text_structure.xml 177 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">Na sekretarzy powołuję posłów Stefana Bancerza i Lesława Wysockiego. Protokół i listę mówców prowadzi sekretarz poseł Bancerz.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Dzisiejszy porządek dzienny został uzupełniony następującym i punktami:</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Wniosek nagły posłów Stronnictwa Demokratycznego i Wybór Komisji Specjalnej do opracowania ustawy o ustroju władz naczelnych Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WładysławKowalski">Czy sprzeciwia się kto uzupełnieniu porządku dziennego? Nikt. A zatem porządek dzienny został uzupełniony wymienionymi wyżej dwoma punktami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławKowalski">Od Prezesa Rady Ministrów ob. Edwarda Osóbki — Morawskiego otrzymałem w dniu dzisiejszym pismo z zawiadomieniem, że w dniu 8 lutego r. b. złożył wraz z całym gabinetem dymisję na ręce Ob. Prezydenta Rzeczypospolitej, który dymisję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławKowalski">Od Prezesa Rady Ministrów ob. Józefa Cyrankiewicza otrzymałem w dniu dzisiejszym pismo z zawiadomieniem, że w dniu 8 lutego r. b. Ob. Prezydent Rzeczypospolitej poruczył mu misję utworzenia Rządu oraz że skład Rządu przedstawia się następująco.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławKowalski">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StefanBancerz">„Prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz, I Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Ziem Odzyskanych Władysław Gomułka, II Wiceprezes Rady Ministrów Antoni Korzycki, Minister Obrony Narodowej Michał Żymierski, Minister Spraw Zagranicznych Zygmunt Modzelewski, Minister Administracji Publicznej Edward Osóbka-Morawski, Minister Bezpieczeństwa Publicznego Stanisław Radkiewicz, Minister Skarbu Konstanty Dąbrowski, Minister Rolnictwa i Reform Rolnych Jan Dąb-Kocioł, Minister Oświaty Stanisław Skrzeszewski, Minister Pracy i Opieki Społecznej Kazimierz Rusinek, Minister Zdrowia Tadeusz Michejda, Minister Komunikacji Jan Rabanowski, Minister Przemysłu Hilary Minc, Minister Aprowizacji i Handlu Włodzimierz Lechowicz, Minister Poczt i Telegrafów Józef Putek, Minister Sprawiedliwości Henryk Świątkowski, Minister Kultury i Sztuki Stefan Dybowski, Kierownik Ministerstwa Informacji i Propagandy Feliks Widy-Wirski, Minister Odbudowy Michał Kaczorowski, Kierownik Ministerstwa Żeglugi i Handlu Zagranicznego Ludwik Grossfeld, Minister Lasów Bolesław Podedworny, Minister Wincenty Rzymowski, Minister Wincenty Baranowski.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Komunikuję Izbie, że Prezydent Rzeczypospolitej ob. Bolesław Bierut zrzekł się mandatu poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WładysławKowalski">Wobec tego na podstawie art. 82 ustawy z dnia 22 września 1946 r (Dz. U. R. P. Nr 48, poz. 274) wnoszę o uznanie mandatu posła Bieruta Bolesława za wygasły.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie zabiera.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm uznał mandat posła ob. Bolesława Bieruta za wygasły.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WładysławKowalski">Do ślubowania zgłosił się poseł ob. Zygmunt Załęski.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WładysławKowalski">Proszę posła ob. Załęskiego o zbliżenie się do Prezydium. Proszę Obywateli Posłów o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WładysławKowalski">Proszę posła ob. Załęskiego o powtarzanie za mną słów ślubowania:</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WładysławKowalski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Ustawodawczy według najlepszego rozumienia i zgodnie z sumieniem pracować dla dobra Narodu Polskiego, stać na straży jego praw demokratycznych i czynić wszystko w miarę sił i uzdolnień dla umocnienia niepodległości i rozwoju Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#komentarz">(Poseł Załęski powtarza za Marszałkiem powyższe słowa ślubowania.)</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że ślubowanie zostało dokonane.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawa tymczasowego regulaminu obrad Sejmu Ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#WładysławKowalski">Proponuję Izbie przyjęcie do naszych prąc jako tymczasowego regulaminu obrad Krajowej Rady Narodowej, który będzie obowiązywał do czasu uchwalenia przez Komisję Specjalną, którą za chwilę wybierzemy, stałe go regulaminu obrad Sejmu Ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nic żąda. Sprzeciwu nie słyszę. Uważam, że Izba zgodziła się na moją propozycję.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#WładysławKowalski">Nawiązując do sprawy uchwalenia stałego regulaminu obrad Sejmu Ustawodawczego, proponuję Izbie powołanie Komisji Specjalnej do opracowania regulaminu obrad Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#WładysławKowalski">Dla zreferowania tej sprawy udzielam głosu posłowi ob. Jodłowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJodłowski">W związku z koniecznością opracowania stałego regulaminu obrad sejmów wnoszę o powołanie Komisji Specjalnej do opracowania regulaminu w składzie 15 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie zabiera.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławKowalski">Proszę kluby poselskie o zgłaszanie kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełMikołajczyk">Na członka komisji z ramienia PSL zgłaszam kandydaturę posła Nadobnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJodłowski">Z ramienia Stronnictwa Demokratycznego zgłaszam kandydatury posłów Wenclika i Jonsika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełGross">Z ramienia PPS zgłaszam kandydatury posłów Szuldenfreia, Kurylewicza i Grossa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełSzymanek">Z ramienia Stronnictwa Ludowego zgłaszam kandydatury Posłów Langera, Walerona i Tura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełKliszko">Z ramienia PPR zgłaszam kandydatury posłów Bancerza, Albrechta i. Morawskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełLityński">Z ramienia Stronnictwa Pracy zgłaszam kandydatury posłów Trzebińskiego i Olchowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełDrzewiecki">Z ramienia PSL „Nowe Wyzwolenie” zgłaszam kandydatury posłów Bronisława Kloca i Witoszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJodłowski">Zgłaszam kandydaturę posła Henryka Kołodziejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełMikołajczyk">Na Konwencie Seniorów ustalone było, że liczba członków komisji wyniesie 15 osób. Zgłoszono już 17 kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełKliszko">Zostało ustalone, że PSL „Nowe Wyzwolenie” zgłosi jedną kandydaturę i Stronnictwo Pracy jedną kandydaturę. Tymczasem zarówno PSL „Nowe Wyzwolenie” jak i Stronnictwo Pracy zgłosiły po dwie kandydatury, więc chodzi o wycofanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WładysławKowalski">Może kluby zgodzą się wycofać te dwie kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełLityński">Stronnictwo Pracy zgłasza kandydaturę posła ob. Trzebińskiego jako członka komisji, zaś kandydaturę posła ob. Olchowicza zgłaszamy na zastępcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WładysławKowalski">A klub PSL „Nowe Wyzwolenie”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełDrzewiecki">Zgłaszamy kandydaturę posła ob. Witoszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WładysławKowalski">Wobec tego, że zgłoszono odpowiednią dość kandydatur, zapytuję, czy Izba przyjmuje zaproponowany skład Komisji Specjalnej? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WładysławKowalski">Uważam skład Komisji Specjalnej do opracowania regulaminu obrad Sejmu za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WładysławKowalski">Przed przystąpieniem do exposé Prezesa Rady Ministrów proponuję załatwienie punktu 3 porządku dziennego: Wniosek nagły posłów Stronnictwa Demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi ob. Lechowiczowi dla uzasadnienia nagłości wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełLechowicz">Ze względów regulaminowych dopiero w dniu dzisiejszym mógł zjawić się na porządku obrad Sejmu wniosek nagły klubu posłów Stronnictwa Demokratycznego zgłoszony już na pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej sesji, mianowicie wniosek o powzięcie przez Sejm uchwały stwierdzającej, że Krajowa Rada Narodowa, jako dotychczasowa władza prawodawcza w Państwie walczącym i odradzającym się i jako ognisko nowej myśli politycznej, które zapłonęło jeszcze wśród okupacyjnej nocy dobrze zasłużyła się Ojczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełLechowicz">Nie uważamy za konieczne uzasadniania słuszności zgłoszonego wniosku, ponieważ tę słuszność uzasadniają wszystkie bez reszty Wydarzenia życia politycznego, jakie miały miejsce w Polsce i świecie w okresie z górą ostatnich trzech lat. Nagłość wniosku uzasadnia, naszym zdaniem, potrzeba stwierdzenia przez Sejm Ustawodawczy na jednym z pierwszych posiedzeń, że historyczne i nieprzemijające znaczenie dorobku Krajowej Rady Narodowej jest przez Sejm Ustawodawczy nie tylko oceniane, ale będzie przez ten Sejm strzeżone i w dalszym ciągu rozwijane.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełLechowicz">Niewątpliwie wykuta przez Krajową Narodową koncepcja Polski upewnionej na zawsze w niepodległym bycie przez wierny sojusz z naszym wielkim sąsiadem wschodnim, całą słowiańszczyzną i wszystkimi narodami miłującymi pokój, jest dziś własnością całego narodu, Koncepcja powrotu Polski na ziemie odzyskane i odważna decyzja, która pozwoliła w rekordowym czasie zaludnić te ziemie, są dziś dumą każdego Polaka.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełLechowicz">Wiekopomne uchwały o reformie rolnej, o nacjonalizacji przemysłu, które na zawsze odsunęły od wpływu na losy Państwa warstwy pasożytnicze, niezwiązane z narodem, które dały Państwu suwerenność, a ludowi przywróciły Ojczyznę — są przez wszystkich bez reszty obywateli w Państwie uznane za swoje.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełLechowicz">Okres działalności Krajowej Rady Narodowej, poprzez olbrzymie osiągnięcia zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej, przywrócił narodowi w całej pełni wiarę we własne siły, wiarę tylekroć w czasie wojny nadużywaną i tylekroć wyzyskiwaną przez polityków, londyńskich.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełLechowicz">Klub posłów Stronnictwa Demokratycznego uważa za uzasadniony wniosek, aby Wysoki Sejm, jako spadkobierca i kontynuator Krajowej Rady Narodowej, jej prac, zechciał uchwalić:</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PosełLechowicz">„Krajowa Rada Narodowa dobrze zasłużyła się Ojczyźnie”.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Długotrwale oklaski. Poseł Mikołajczyk: Proszę o głos.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Mikołajczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełMikołajczyk">Chylimy czoła przed tymi wszystkimi osiągnięciami, które naród polski, a w nim także i Krajowa Rada Narodowa uzyskały na przestrzeni ostatnich lat, w szczególności — jeżeli chodzi o zagadnienia granic i powrót na prastare ziemie ojczyste. W tych uchwałach Krajowej Rady Narodowej, które dotyczyły nacjonalizacji przemysłu i szeregu różnych reform społecznych, również i my braliśmy udział. Tym niemniej muszę powiedzieć także, że również Krajowa Rada Narodowa — wbrew naszym wnioskom — uchwaliła szereg rzeczy, co do których mieliśmy i mamy zastrzeżenia. Nie zgadzaliśmy się z pojęciami tymi, np. jeżeli chodzi o wolność słowa przy ustawie o kontroli prasy. To samo miało miejsce przy uchwalaniu ostatniej ustawy o wyborach. I dlatego składając hołd wszystkim osiągnięciom dla dobra Ojczyzny i interesów narodu, osiągnięciom, uzyskanym przez Krajową Radę Narodową, zaznaczamy, że jednak jeżeli chodzi o całość działalności, nie możemy głosować za wnioskiem, stwierdzającym, że KRN dobrze zasłużyła się Ojczyźnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławKowalski">Czy ktoś z Obywateli Postów pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WładysławKowalski">Wobec tego przystępujemy do głosowania nad wnioskiem nagłym posłów Stronnictwa Demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WładysławKowalski">„Wysoka Izba uchwalić raczy:</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WładysławKowalski">Sejm Ustawodawczy odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza — Krajowa Rada Narodowa dobrze zasłużyła się Ojczyźnie.” Kto jest za wnioskiem zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#komentarz">(Obecni wstają z wyjątkiem posłów PSL. Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#WładysławKowalski">Kto jest przeciw wnioskowi? Nikt. Kto wstrzymuje się od głosowania'?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#komentarz">(Wstają posłowie z PSL)</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#WładysławKowalski">Wniosek przeszedł znaczną większością.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#komentarz">(Długotrwale oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 2 porządku obrad, mianowicie: exposé Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu ob. Premierowi Cyrankiewiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Wysoka Izbo! Chcę dziś przedstawić Sejmowi — wyrazicielowi woli Narodu — Rząd zrodzony nie z żadnych międzypartyjnych kombinacji zmiennych i koniunkturalnych, ale Rząd zrodzony z trwałej i niezbędnej dla Polski koncepcji koalicji stronnictw demokratycznych, Rząd zrodzony z całkowitego, bezwzględnego zwycięstwa tej koncepcji, odniesionego w wyborach 19 stycznia r. b.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Jeżeli porównania i analogie historyczne mają jakiś sens, to tak jak pierwsze wybory do Sejmu Rzeczypospolitej po tamtej wojnie światowej i ich wynik stały się dalszym krokiem w chaos polityczny, w chaos gospodarczy i w chaos ideologiczny — tak obecne wybory i ich wynik są dalszym krokiem narodu polskiego ku uporządkowaniu swoich spraw, są potwierdzeniem słuszności dotychczasowej polityki całego obozu demokracji polskiej, są jasnym wyborem drogi, którą mamy kroczyć.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd dziedziczy cały ogromny dorobek myśli politycznej, koncepcji państwowej i realizacji tej koncepcji w najtrudniejszych warunkach przez Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, przez Rząd Tymczasowy i przez Rząd Jedności Narodowej, Niech mi wolno; będzie pochylić głowę nad niestrudzoną pracą, nad ogromnym dorobkiem ludzi tamtego ciężkiego okresu, z Premierem ob. Edwardem Osóbką — Morawskim na czele.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Huczne i długotrwałe oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego stanął na czele narodu polskiego w najtragiczniejszych chwilach hitlerowskiej niewoli, Rząd Tymczasowy wziął na siebie odpowiedzialność przed narodem za losy Państwa, które rodziło się z gruzów i ze zgliszcz, którego stolica była zburzona, kraj bez transportu, bez węgla i bez surowca.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dwa i pól roku od utworzenia PKWN, dwa lata od wyzwolenia całej Polski — to był okres ciężkiej, ofiarnej pracy mas pracujących Polski, wysiłku niezmordowanego polskiego robotnika, chłopa i inteligenta.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Przeprowadzone zostały równocześnie głębokie reformy społeczne, o które walczyły całe pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dzięki temu ogromnemu wysiłkowi tętnią dziś pracą wszystkie dziedziny życia Polski.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dzięki temu wysiłkowi produkcja przemysłowa Polski zbliża się do przedwojennej, a w wielu dziedzinach już ją przekroczyła.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dzięki temu wysiłkowi odbudowany został transport.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dzięki temu wysiłkowi dokonana została historyczna praca przywrócenia Polsce na zawsze ziem odzyskanych przez osadzenie tam 4 milionów ludzi.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Nie sposób wyliczyć wszystkich dziedzin ogromnego dzieła odbudowy Polski, które dokonało się wysiłkiem polskich mas pracujących w owym okresie.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Naród polski nie chciał zmarnować tego dorobku, naród polski nie chciał jeszcze raz przebywać drogi odwrotu i klęski.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Naród polski w wyborach 19 stycznia obronił i zatwierdził swoją jedyną drogę w przyszłość, drogę, która jest kontynuacją zasad, reprezentowanych przez obóz polskiej demokracji.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">I jeżeli mam mówić o podstawowych liniach Rządu, który reprezentuję, to pierwszą i niewzruszalną zasadą jest: nic nie uronić i nic nie zatracić z dotychczasowego dorobku polskiej demokracji i z dorobku mojego poprzednika.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">A drugą zasadą, wypływającą z siły i prężności naszego obozu, jest: nigdy nie stać w miejscu, tylko rozważnie i planowo we wszystkich dziedzinach życia naszego maszerować naprzód.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Będzie to ułatwione dzięki większej zwartości Rządu, która zapewni mu należytą sprężystość działania.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Trzecią zasadą, wypływającą ze zwycięstwa wyborczego, jest stworzenie warunków dla dalszej konsolidacji i zjednoczenia wszystkich twórczych sił narodu na platformie bloku stronnictw demokratycznych i jego programu, na platformie programu polskiej demokracji.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd, który reprezentuję, rozpoczyna drugi okres dziejów odrodzonej Rzeczypospolitej, okres pełnej odbudowy Polski ze zniszczeń wojennych, pełnej odbudowy rolnictwa, przemysłu, handlu i rzemiosła, okres utrwalenia ustrojowych i gospodarczych. fundamentów pod siłę Polski, okres spokoju wewnętrznego, wypływającego ze stabilizacji stosunków politycznych.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Nie zamierzam dzisiaj wygłaszać pełnego i szczegółowego exposé. To nie jest exposé, prostuję — to jest deklaracja wstępna Rządu, który wczoraj objął urzędowanie.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Z pełnym i szczegółowym planem działania stanie Rząd przed Wysoką Izbą na sesji budżetowej. Rząd pragnie wszystkie swoje poczynania w trakcie trwania sesji i poza sesją realizować w najbardziej harmonijnej współpracy z Sejmem, z przedstawicielstwem Narodu Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Nie chcemy, żeby plany nasze były papierowe. Chcemy zawsze z Wysoką Izbą, a tym samym z Narodem Polskim rozmawiać konkretnie i szczerze.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dziś moim zamiarem jest tylko przedstawić Wysokiej Izbie Rząd, którego planem pracy jest ze wszystkich sił realizować program bloku stronnictw demokratycznych — wyraz dążeń Polskiego Narodu.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W polityce zagranicznej główną troską Rządu będzie ugruntowanie naszych granic, które są nieodzownym warunkiem zarówno bezpieczeństwa Polski, jako też trwałego zapobieżenia nowej agresji Niemiec, która zagrażałaby pokojowi w Europie i na całym święcie i mogłaby podobnie jak agresją hitlerowska — stać się źródłem nieszczęść dla całej ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Stojąc na straży trwałego pokoju, który jest dla Polski sprawą nie tylko możliwości rozwoju, ale wręcz istnienia Narodu Polskiego, Rząd Polski, ożywiony duchem współpracy międzynarodowej, nadal popierać będzie wszelkie wysiłki narodów miłujących wolność, wszelkie wysiłki, zmierzające do zapewnienia światu trwałego pokoju i bezpieczeństwa, do których to wysiłków w pierwszym rzędzie zaliczyć należy dążenia do jedności wielkich mocarstw, do rzetelnego rozbrojenia i wygaszania wszelkich możliwych ognisk agresji i konfliktów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Kontynuując politykę zagraniczną Rządu Jedności Narodowej, Rząd Polski zmierzać będzie do dalszego rozwoju i umacniania współpracy i przyjaznych stosunków łączących Polskę z innymi krajami.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Przyjaźń i konstruktywna, współpraca z bratnimi narodami słowiańskimi, a przede wszystkim z naszym wielkim sojusznikiem wschodnim, ze Związkiem Radzieckim,...</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">... ta przyjaźń stanowi podwalinę naszej polityki, a zarazem cenny wkład w odbudowę światowego pokoju.</u>
          <u xml:id="u-26.33" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Nadal pielęgnować będziemy przyjaźń narodu polskiego z narodami Związku Radzieckiego, która okrzepła i utrwaliła się w najcięższym okresie próby krwi.</u>
          <u xml:id="u-26.34" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.35" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Wytrwale dążyć będziemy do dalszego zbliżenia z Czechosłowacją i do przyjaznego uregulowania wszystkich spraw ku obopólnej korzyści i pomyślności naszych narodów.</u>
          <u xml:id="u-26.36" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.37" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Stosunki nasze z Jugosławią nacechowane są serdecznością i przyjaźnią.</u>
          <u xml:id="u-26.38" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Pragniemy współpracy i wszechstronnego przyjaznego współdziałania z Francją, z którą — jak uczy nas historia, a szczególnie doświadczenia ostatnich dwóch pokoleń — łączy nas wspólnota najżywotniejszych dla naszych narodów interesów, wspólne zabezpieczenie się przed niebezpieczeństwem imperializmu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-26.39" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.40" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Pragniemy serdecznych stosunków z narodem amerykańskim, wierząc, że przyjaźń polsko — amerykańska będzie elementem konstruktywnym w świetle powojennym i przyczyni się do stabilizacji pokoju.</u>
          <u xml:id="u-26.41" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Pragniemy również pomyślnego uregulowania wszystkich wciąż niezałatwionych spraw z Wielką Brytanią na zasadach dobrej woli i poszanowania suwerennych praw drugiej strony. Wierzymy, że wyjście jest całkowicie możliwe i leży w interesie.obydwu stron.</u>
          <u xml:id="u-26.42" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Chciałbym krótko zatrzymać się nad sprawą, która wysuwa się na czoło zagadnień międzynarodowych. Mam na myśli traktat w sprawie Niemiec. Oczekujemy w najbliższej przyszłości formalnego zatwierdzenia ustanowionej w Poczdamie słusznej i sprawiedliwej granicy polsko — niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-26.43" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.44" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Całokształt zagadnienia niemieckiego oczekuje dopiero rozwiązania, od którego zależy pokój i bezpieczeństwo świata. Rząd Polski pragnie nadal wnosić swój wkład we wspólne dzieło rozwiązania tego bardzo skomplikowanego problemu.</u>
          <u xml:id="u-26.45" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Pragnę w tym miejscu podkreślić z zadowoleniem zgodność poglądów Polski i Związku Radzieckiego na podstawowe zagadnienia, dotyczące Niemiec, a także zgodność poglądów Polski, Jugosławii i Czechosłowacji na zagadnienia dotyczące Niemiec, co znalazło swój wyraz na ostatniej konferencji w Londynie. Z zadowoleniem stwierdzam również istniejące w Polsce i Francji wzajemne zrozumienie dla problemów dotyczących bezpieczeństwa obydwu zaprzyjaźnionych krajów.</u>
          <u xml:id="u-26.46" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Zarówno w rozwiązywaniu zagadnienia niemieckiego jak i w innych zagadnieniach życia międzynarodowego Rząd Polski będzie zmierzać niezachwianie, przede wszystkim dna terenie Organizacji Narodów Zjednoczonych, do zapewnienia krajowi pokoju i bezpieczeństwa, do stabilizacji granic, do rozwoju współpracy międzynarodowej, do zapewnienia Polsce takiego miejsca w świecie, na jakie zasłużyła sobie swoimi cierpieniami i bohaterstwem, swoją walką i pracą.</u>
          <u xml:id="u-26.47" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Nasze stosunki gospodarcze z zagranicą rozwijają się pomyślnie. Dążyć będziemy dalej do pogłębiania dotychczasowych stosunków gospodarczych i rozszerzenia ich na kraje, z którymi do tej pory nasza wzajemna wymiana nie przybrała jeszcze zadowalających rozmiarów. Sądzimy, że w ten sposób przyczyni się Polska do odbudowy Europy.</u>
          <u xml:id="u-26.48" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Działalność gospodarcza Rządu będzie zmierzać głównie i przede wszystkim do wykonania narodowego planu odbudowy gospodarczej, którego wytyczne zostały przyjęte przez Krajową Radę Narodową. Plan ten ma na celu odbudowę zniszczeń wojennych i podniesienie konsumcji powyżej poziomu przedwojennego. Wkraczamy w pierwszy okres tego planu rok 1947. Jest to niewątpliwie z jednej strony rok, który zadecyduje o powodzeniu całego planu, a z drugiej strony rok, w którym trudności będą jeszcze bardzo znaczne i tego wcale nie chcemy ukrywać.</u>
          <u xml:id="u-26.49" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Na skutek zniszczeń wojennych mamy jeszcze poważne braki w żywności, a szczególnie w zbożu, tłuszczach i mięsie. Deficyt aprowizacyjny w Polsce jest niewątpliwy i fakt ten został uznany przez Międzynarodową Komisję Ekspertów przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tymczasem, jak wiadomo, działalność UNRRA kończy się niedługo, a inne formy międzynarodowej pomocy dla Polski nie są dotąd jasno sprecyzowane. W tych warunkach zagadnienie oszczędnego i rozsądnego gospodarowania naszymi zasobami żywnościowymi nabiera specjalnie wielkiego znaczenia. Chodzi o racjonalną organizację podaży artykułów rolnych ze wsi i artykułów przemysłowych na wieś, o racjonalny rozdział między potrzebami wolnego rynku a potrzebami aprowizacji reglamentowanej. Wielką, podstawową rolę w tym względzie Rząd przypisuje spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-26.50" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rok 1947 będzie rokiem poważnych inwestycyj w całości naszej gospodarki narodowej. Inwestycje w naszej zrujnowanej gospodarce stanowią niezawodną nadzieję podniesienia poziomu życiowego narodu. Zgodnie z wytycznymi 3 — letniego planu odbudowy gospodarczej inwestycje będą kierowane przede wszystkim na te dziedziny, w których można osiągnąć szybki efekt produkcyjny i wzrost masy towarowej, szczególnie towarów konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-26.51" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Musimy gromadzić środki dla sfinansowania tych inwestycyj. Wielkie rezerwy dla uruchomienia tych środków leżą po drodze likwidacji przerostów administracyjnych i przerzucenia całego zbędnego personelu do produkcyjnej pracy, Wielkie rezerwy leżą w likwidacji marnotrawstwa paliwa, surowców i materiałów, W lepszej organizacji i wydajności pracy. Można zmobilizować te środki dzięki redukcji nadmiernej ilości ogniw pośrednictwa w handlu, szczególnie dzięki zwalczaniu tyle krzywd nam wyrządzającej spekulacji. Z drugiej strony zachodzi pełna potrzeba równomiernego obciążenia społeczeństwa ciężarami podatkowymi, wynikającymi z konieczności odbudowy gospodarki i utrzymania Państwa. Tyczy to przede wszystkim części wsi oraz tych elementów w mieście, które unikają legalnej rejestracji swoich dochodów.</u>
          <u xml:id="u-26.52" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Poważnym źródłem sfinansowania naszych inwestycji będzie również zwiększenie eksportu i związanych z tym ekspertem kredytów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-26.53" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dążąc do wprowadzenia w życie planu inwestycyjnego Rząd, jak dotychczas, będzie jako naczelne swoje zadanie uważał walkę z niebezpieczeństwem inflacji. Mamy wszystkie dane ku temu, aby zachować — mimo wszelkich trudności równowagę gospodarczą i finansową.</u>
          <u xml:id="u-26.54" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W tym celu jest niezbędne — i w imieniu Rządu to zapowiadam — przeprowadzenie nieubłaganej, konsekwentnej, czasem może i bolesnej walki z przerostami administracyjnymi, przeprowadzenie bezlitosnej walki z marnotrawstwem we wszystkich dziedzinach, przeprowadzenie walki z biurokratycznymi metodami pracy,...</u>
          <u xml:id="u-26.55" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-26.56" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">... wprowadzenie w życie sprawiedliwego obciążenia ciężarami finansowymi wszystkich obywateli, stosownie do ich dochodów.</u>
          <u xml:id="u-26.57" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Tylko taka polityka może dać i da przełamanie piętrzących się na naszej drodze trudności i stopniową, ale systematyczną poprawę dobrobytu obywateli.</u>
          <u xml:id="u-26.58" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W dążeniu do systematycznego podnoszenia produkcji Rząd dbać będzie o sektor państwowy i spółdzielczy, ale także i o sektor prywatny.</u>
          <u xml:id="u-26.59" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.60" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Zamiarem Rządu obecnie, gdy przeprowadzenie nacjonalizacji dobiega już końca, będzie zapewnić przemysłowi, rzemiosłu i handlowi prywatnemu trwałe warunki rozwoju w ramach swojego sektora. Szybkiego rozwiązania domaga się również sprawa ułatwień dla inicjatywy prywatnej na polu budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-26.61" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Poważne zadania gospodarcze, które stają przed Rządem, domagają się usprawnienia rządowego aparatu gospodarczego. Na najbliższej sesji Rząd będzie mógł stanąć przed Izbą z projektem budżetu oraz planu inwestycyjnego na rok 1947. Da to możność szerokiego i jasnego omówienia naszych projektów i planów gospodarczych oraz nakreślenia wytycznych dalszego marszu Polski ku odbudowie, ku dobrobytowi.</u>
          <u xml:id="u-26.62" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Kontynuując politykę poszanowania wszelkich wierzeń religijnych, Rząd dążyć będzie do należytego uregulowania stosunków z Kościołem.</u>
          <u xml:id="u-26.63" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W lutym i marcu przeprowadzimy dalszą demobilizację wysłużonych żołnierzy, dzięki czemu będziemy mogli utrzymać wydatki na wojsko na poziomie znacznie niższym niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-26.64" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Jako pilne zadanie stawia przed sobą Rząd szybką repatriację tych naszych rodaków, którzy rozproszeni po świecie przez burzę dziejową pozostają jeszcze dotąd na obczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-26.65" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Chciałbym stwierdzić, że zajadła propaganda, uprawiana przez emigracyjnych bankrutów, zmierzająca do utrzymania tysiącznych rzesz nieszczęśliwych, obałamuconych ludzi z dala od kraju, od ich rodzin i bliskich, staje się coraz mniej skuteczną. Załamała się koncepcja andersowska t. zw. Małej Polski, Polski dla emigracji. Prawda o kraju dociera uparcie do tysięcy ludzi, trzymanych za żelazną kurtyną nieświadomości. Wbrew wszelkim wrogim wysiłkom, pomimo ogromnych przeszkód natury technicznej powróciły do kraju setki tysięcy ludzi. Z zachodu wróciło dotąd 2.100.000 ludzi. Z Wielkiej Brytanii i Włoch wróciło ponad 57.000 żołnierzy. Wracają Polacy z Bliskiego Wschodu, z Włoch, z Afryki, zza oceanu. Dla nich wszystkich znalazło się miejsce, znalazła się praca w przemyśle i na roli, w administracji państwowej, w każdej dziedzinie pracy dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-26.66" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dziś apelujemy do tych naszych braci, którzy jeszcze nie powrócili z tułaczki. Wzywamy ich raz jeszcze do powrotu do Polski, do swoich bliskich. Czekamy ich z sercem otwartym i z gotowością udzielenia im wszelkiej pomocy, na jaką stać nasz zniszczony kraj.</u>
          <u xml:id="u-26.67" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Czeka także Polska na powrót tych, którzy dawniej za chlebem szli z Polski na tułaczkę do innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-26.68" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W dziedzinie polityki społecznej Rząd będzie nadal kroczył po linii wysuwania robotników na kierownicze stanowiska w aparacie produkcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-26.69" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.70" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Poprzez aparat państwowy, poprzez związki zawodowe, przez rady zakładowe klasa robotnicza, jako współgospodarz kraju, zwiększać będzie swój twórczy wpływ na gospodarkę narodową.</u>
          <u xml:id="u-26.71" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.72" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd w dziedzinie opieki społecznej troszczyć się będzie, mimo dużych trudności budżetowych, o polepszenie bytu i zaopatrzenie emerytów, inwalidów, wdów, sierot i o zapewnienie wystarczającego zabezpieczenia na starość.</u>
          <u xml:id="u-26.73" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Jako jedno z naczelnych zadań, stojących przed Rządem, stawiamy odbudowę gospodarczą wsi przez podniesienie wydajności ziemi jako podstawy zamożności rolnika i wyżywienia kraju przez rozwój gospodarki hodowlanej, przez zwiększenie zużycia nawozów, przez zaopatrzenie w maszyny rolnicze, przez pomoc małorolnym i średniorolnym, osadnikom i zniszczonym przez wojnę, przez rozwój spółdzielczości, przez uwolnienie wsi od plagi lichwy i spekulacji.</u>
          <u xml:id="u-26.74" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Żadne bieżące trudności nie przesłonią Rządowi tej prostej prawdy, że budowa demokracji może postępować tylko przez pełne upowszechnienie oświaty i kultury.</u>
          <u xml:id="u-26.75" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.76" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd dążyć będzie konsekwentnie do rozszerzenia opieki nad uczącą się młodzieżą, do coraz pełniejszego udostępnienia szkół wyższych dla dzieci robotniczych i chłopskich, do roztoczenia opieki nad nauką i nad ludźmi nauki.</u>
          <u xml:id="u-26.77" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd będzie pamiętać o jak najszerszym upowszechnieniu, udostępnieniu masom ludowym książki, teatru, radia i kina.</u>
          <u xml:id="u-26.78" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd zdaje sobie sprawę z tego czym jest moralne i fizyczne zdrowie narodu, tak bardzo zagrożone przez straszliwe warunki wojny i bezlitosnej hitlerowskiej okupacji.</u>
          <u xml:id="u-26.79" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd będzie organizować walkę przede wszystkim z gruźlicą. Rząd zrobi wszystko, aby dziecko i matka miały należyte ośrodki opieki, poradnie, będzie strzec wszystkimi możliwymi środkami przyszłości narodu, a poprzez wychowanie młodzieży będzie zacierać spustoszenia, dokonane przez wojnę, spustoszenia moralne i fizyczne.</u>
          <u xml:id="u-26.80" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Stoimy wobec ogromnych zadań, z których wyliczyłem tylko najbardziej typowe. Stoimy wobec zadań tak trudnych, jak trudne jest życie w dwa lata po niszczącej wojnie, która dla nas była burzą, dochodzącą z oddali, nie radiowym komunikatem z dalekiego placu boju, ale która dla Polski, dla narodu polskiego była ogniem, który zniszczył nasze domy i nasz dobytek i która była kaźnią bezlitosnej okupacji.</u>
          <u xml:id="u-26.81" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">W orędziu swoim powiedział Prezydent Rzeczypospolitej, że „mimo ciężkich prób nie zmalała wewnętrzna duchowa móc narodu, przeciwnie wzrosła jeszcze wzbogacona hartem i doświadczeniem tragicznych przeżyć”.</u>
          <u xml:id="u-26.82" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">I tak jest. Z tej mocy wyrosło zdecydowanie obozu polskiej demokracji, aby wyciągnąć wreszcie polski naród z łańcucha kolejnych, wiążących się ogniwami błędów politycznych tragedii historycznych, które nazywały się utratą niepodległości, aby z bezdroży wydobyć polski naród na szlak postępu społecznego i na szlak konsekwentnej polityki zagranicznej, która chroniła i umacniała niepodległość trwałymi i logicznymi sojuszami.</u>
          <u xml:id="u-26.83" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">To nie poszło łatwo. Dwa ubiegłe lata były twardą walką obozu demokracji o spokój wewnętrzny kraju. Były walką ze świadomymi i nieświadomymi swojej roli czynnikami, które Polskę chciały z powrotem zepchnąć na bezdroża i które Polskę chciały wycofać ze szlaku reform społecznych, ze szlaku postępu, ze szlaku demokracji za pomocą błędnych ogników frazesów pseudodemokratycznych na reakcyjnym faszystowskim bagnisku.</u>
          <u xml:id="u-26.84" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Te dwa lata walki o pełną świadomość narodu zakończył dzień 19 stycznia r. b. zwycięstwem polskiej demokracji, zwycięstwem polskiej racji stanu, zwycięstwem polskiej koncepcji ustrojowej, polskiej przebudowy społecznej, zwycięstwem polskiej koncepcji polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-26.85" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rozpoczyna się okres zwiększonego spokoju wewnętrznego, tak niezbędnego warunku odbudowy Polski i odpowiedniego tempa jej odbudowy. Spokój wewnętrzny pozwoli na ugruntowanie i pogłębienie praworządności.</u>
          <u xml:id="u-26.86" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Do twórczej, pozytywnej pracy przy budowie Polski wzywa Rząd wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-26.87" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd wniesie w krótkim czasie projekt szerokiej amnestii.</u>
          <u xml:id="u-26.88" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.89" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Będzie to widomym znakiem wciągnięcia wszystkich obywateli do twórczej pracy, będzie to znakiem przebaczenia tym, którzy będą chcieli włączyć się do tej twórczej pracy w nowym obecnym okresie.</u>
          <u xml:id="u-26.90" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Wobec tego nowego okresu staje w tej chwili nasz Rząd, świadomy ogromnej odpowiedzialności, świadomy wszystkich trudności, jakie stoją przed nami, ale równocześnie świadomy niespożytych sił polskich mas pracujących, których jest przedstawicielem, i świadomy słuszności programu obozu polskiej demokracji, którego jest i będzie konsekwentnym realizatorem, aby w jedynie słuszny sposób budować wielkość Rzeczypospolitej Polskiej i szczęście Polskiego Narodu.</u>
          <u xml:id="u-26.91" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WładysławKowalski">Zarządzam 15 — minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 5 do godz. 11 min. 35.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKowalski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WładysławKowalski">Otwieram dyskusję nad exposé Prezesa Rady Ministrów i udzielam głosu posłowi Bieńkowskiemu Władysławowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WładysławBieńkowski">Wysoka Izbo! Nowy Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który stanął dziś przed Wysoką Izbą, Rząd wyłoniony z woli Sejmu Ustawodawczego i przed Sejmem odpowiedzialny — to widomy symbol nowego okresu, w który wkroczyła historia odrodzonej Polski.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WładysławBieńkowski">Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, Rząd Tymczasowy, Rząd Jedności Narodowej to etapy rodzenia się i umacniania odrodzonej państwowości polskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WładysławBieńkowski">Rząd obecny ma pełne oparcie o wolę narodu, wyrażoną w wolnych demokratycznych wyborach. Dlatego jest on dalszym przełomowym krokiem naprzód w normalizacji i stabilizacji wewnętrznych stosunków Polski. Jest wyjściem poza okres przejściowej tymczasowości, wygrywanej tak często przez wewnętrznych i zewnętrznych wrogów.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#WładysławBieńkowski">Stabilizacja ta byłaby czymś niepełnym, gdy by przejawiała się ona tylko w kwestiach formalno — prawnych, gdyby nie odpowiadała jej stabilizacja, będąca wynikiem olbrzymiego dorobku w odbudowie kraju w ciągu dwulecia.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#WładysławBieńkowski">Dwie cechy nowego Rządu zasługują na podkreślenie — po pierwsze jest to rząd koalicyjny, obejmujący szeroki wachlarz partyj i grup politycznych, które zachowując swoje odrębne oblicze polityczno — programowe stanęły na gruncie demokracji, ustosunkowały się pozytywnie do drogi, na którą skierowały Polskę wskazania Manifestu PKWN.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#WładysławBieńkowski">Ten szeroki koalicyjny charakter nowego Rządu umożliwi pogłębienie współpracy między partiami, daje gwarancję należy tego uwzględnienia interesów wszystkich warstw społecznych, przede wszystkiem zaś harmonijnego ułożenia interesów dwu podstawowych warstw narodu: robotników i chłopów. Dalsze pogłębienie współpracy między partiami robotniczymi i chłopskimi stanie się naturalną konsekwencją koalicji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#WładysławBieńkowski">Tak jak i dotychczas podstawą siły i trwałości obozu demo kra tycznego będzie ścisłe współdziałanie obu partii, robotniczych PPS i PPR. które zacieśni się niewątpliwie przez współpracę obu klubów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#WładysławBieńkowski">Drugą cechą, będącą prostym następstwem Zwycięstwa obozu demokratycznego w wyborach — jest jednolitość nowego Rządu. Fakt nieobecności w nim czynnika, stanowiącego hamulec w pracach, wewnętrznych, uprawiającego działalność opozycyjną i stwarzającego atmosferę szkodzenia Polsce na zewnątrz — a taką rolę odgrywali w poprzednim Rządzie przedstawiciele PSL — fakt ten podniesie sprawność i autorytet Rządu, pozwoli sprawniej i szybciej przezwyciężać wszystkie napotykane trudności.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#WładysławBieńkowski">Zwycięstwo obozu demokratycznego przerwało nienaturalny stan, w którym siły wrogie założeniom demokracji, mające za sobą poparcie żywiołów faszystowskich, miały przedstawicieli w Rządzie, usiłowały maską legalności osłaniać antydemokratyczne i szkodliwe dla Polski poczynania.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#WładysławBieńkowski">Jednolitość nowego Rządu — to cecha potrzebna szczególnie w obecnym okresie, kiedy wyszliśmy już ze wszelkiej złośliwie wykorzystywanej przez pewne czynniki „tymczasowości”. Wchodzimy bowiem w okres twardej pracy, miejsce dorywczej improwizacji zajął już plan, świadome działanie, pozwalające w cyfrach określać saldo dnia jutrzejszego.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#WładysławBieńkowski">Okres ten szczególnie wymaga zespolenia wszystkich wysiłków narodu, co tak mocno podkreślił Prezydent Rzeczypospolitej Bolesław Bierut w swoim orędziu do narodu.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#WładysławBieńkowski">Interes państwa, interes całości musi być uznany przez wszystkich za nadrzędny i muszą mu zostać podporządkowane partykularne względy poszczególnych grup. Prawdą jest bowiem, że w społeczeństwie o zdrowej strukturze wszystko, co leży w interesie całości, leży również w interesie części, Ustosunkowując się do programu nowego Rządu, przedstawionego w podstawowych tezach przez Premiera ob. Cyrankiewicza, klub poselski PPR oświadcza, że udzieli Rządowi pełnego poparcia.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#WładysławBieńkowski">Jako naczelne zadanie widzimy dalsze nasilenie tempa odbudowy gospodarczej kraju. Wymaga to od całego kraju zwiększenia wysiłku, zwiększenia dyscypliny na wszystkich szczeblach pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#WładysławBieńkowski">Poprzemy wysiłki Rządu, zmierzające do utrzymania równowagi budżetowej, utrzymania wartości złotego. Wymagać to będzie dalszego usprawnienia aparatu podatkowego, kontroli sprawiedliwego rozkładu ciężarów podatkowych, nade wszystko zaś oszczędności, celowego wydatkowania grosza publicznego. Jednym z istotnych odcinków polityki oszczędnościowej będzie zwalczanie wszelkich przerostów w aparacie administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#WładysławBieńkowski">Przedstawione nam wytyczne polityki Rządu wskazują, iż pójdzie on po słusznej drodze zapewnienia swobody działania d1a inicjatywy prywatnej, zapewniając jej pełną ustawowo zagwarantowaną ochronę. Inicjatywa prywatna ma w naszym życiu gospodarczym, w odbudowie jego poszczególnych dziedzin do wypełnienia poważne zadanie. W interesie realizacji ogólnego planu gospodarczego w żadnym razie nie leży zmniejszanie udziału czynnika prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#WładysławBieńkowski">Równocześnie jednak musi Rząd prowadzić zdecydowaną walkę ze wszelkiego rodzaju spekulacją, paskarstwem, złośliwym uchylaniem się od świadczeń na rzecz Państwa, wszelkiego rodzaju szkodnictwem gospodarczym. Te pozostałości okresu okupacji i pierwszego okresu odbudowy stanowią hamulec na drodze do pełnej normalizacji naszego życia i nie mogą być tolerowane w warunkach, kiedy ta normalizacja staje się faktem. Udział, w walce z tymi schorzeniami winno wziąć całe społeczeństwo, winni wziąć przedstawiciele inicjatywy prywatnej, ponieważ godzą one w poważnej mierze w ich interesy.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#WładysławBieńkowski">Niewątpliwie praca nasza nad odbudową gospodarczą kraj u napotka na niejedną trudność i rok bieżący 1947 nie będzie jeszcze należał do lekkich pod tym względem.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#WładysławBieńkowski">Ale wszystkie dotychczasowe doświadczenia, ponad wszelką wątpliwość wielkie osiągnięcia upoważniają nas do optymistycznego twierdzenia, że te nieuniknione trudności przezwyciężymy, że osiągniemy poważne sukcesy, wykonamy zakreślony na ten rok program planu trzyletniego.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#WładysławBieńkowski">Aprobując wytyczne Rządu w odniesieniu do ziem odzyskanych, wyrażamy przekonanie, że będą one nadal zajmowały czołowe miejsce w pracach Rządu, otoczone troską w takiej mierżę, w jakiej dla społeczeństwa stały się symbolem nowej rzeczy — wielości, wyrazem wielkiej mocy twórczej całego narodu. Utrwalanie wskrzeszonej polskości, na ziemiach odzyskanych, pełna odbudowa życia gospodarczego, akcja uwłaszczania osadników, która utrwali pozycję milionowych rzesz Polaków na tych ziemiach — oto najważniejsze zadanie.</u>
          <u xml:id="u-29.21" who="#WładysławBieńkowski">Klub poselski PPR wyraża pełne poparcie dla wytycznych polityki zagranicznej Rządu. Założenia tej polityki gruntowały się od pierwszych dni PKWN i w ciągu dwóch i pół lat zdawały egzamin w złożonych i niejednokrotnie bardzo trudnych warunkach. Polityka zagraniczna demokratycznej Polski jest słuszna, ponieważ za naczelne i fundamentalne kryterium ma interes i bezpieczeństwo Polski. Jest słuszna, toteż dała dobre rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-29.22" who="#WładysławBieńkowski">Konieczność zabezpieczenia się przed agresją niemiecką podyktowała sojusz i bliską współpracę ze Związkiem Radzieckim, któremu Polska zawdzięcza swe wyzwolenie, dyktowała konieczność bliskich stosunków ze wszystkimi narodami słowiańskimi. Potrzeba utrzymania światowego pokoju i potrzeba współpracy gospodarczej dyktuje nasz i wszystkich narodów miłujących pokój.</u>
          <u xml:id="u-29.23" who="#WładysławBieńkowski">Są dziedziny, w których Rząd obecny wyrównać będzie musiał zaległości i zaniedbania z okresu poprzedniego. Do nich w pierwszym rzędzie należy rolnictwo. Jesteśmy przekonani, że poczynione zostaną wszystkie kroki dla ich usunięcia. Koniecznością i warunkiem realizacji planu odbudowy jest przyspieszony rozwój również i rolnictwa, a znaczy to przezwyciężenie zacofania gospodarczego i technicznego wsi, znaczy to pełne wciągnięcie mas chłopskich do politycznego i gospodarczego życia kraju. Musimy oprócz wyraźnych zaniedbań ostatniego okresu gospodarki Ministerstwa Rolnictwa odrobić wiekowe zaległości na odcinku wsi.</u>
          <u xml:id="u-29.24" who="#WładysławBieńkowski">Ustosunkowując się do programu w dziedzinie oświaty i kultury, klub nasz podkreśla, że na odcinku oświaty demokratyczna Polska zrobiła wiele. Wspólny wysiłek Rządu i ofiarna praca nauczycieli odbudowały szkolnictwo, które na wszystkich odcinkach przekroczyło stan przedwojenny. Ale mimo to jest w dziedzinie oświaty jeszcze wiele do zrobienia. I tu zauważa się pozostawanie w tyle, nie nadążanie za ogólnym tempem rozwoju. Demokratyzacja ducha panującego w szkole, związanie atmosfery szkoły z atmosferą podejmującego gigantyczny, twórczy wysiłek kraju, stało się dziś palącą koniecznością. Nie mogą w budynkach szkolnych, gdzie wychowują się przyszli budowniczy nowej Polski, pokutować upiory przeszłości. Te pokutujące jeszcze tu i ówdzie upiory muszą być usunięte, aby nie hamować rozwoju tej tak ważnej dziedziny naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-29.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-29.26" who="#WładysławBieńkowski">Zadania na odcinku kultury i sztuki są ciągle jeszcze bardzo poważne. Jesteśmy dopiero u progu wielkiej pracy nad upowszechnieniem kul tury, uczynieniem jej odbiorcami milionowych rzesz robotniczych i chłopskich, Stopniowa realizacja tego zadania umożliwi szerszy rozwój wszystkich dziedzin sztuki, stworzy twórcom dóbr kulturalnych warunki pracy i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-29.27" who="#WładysławBieńkowski">Ani na chwilę nie wolno nam zapominać, że upowszechnienie oświaty i kultury to warunek pełnej demokracji — demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-29.28" who="#WładysławBieńkowski">Pragnę wreszcie ustosunkować się do tak ważnego zagadnienia, jakim jest stan bezpieczeństwa w kraju. Możemy stwierdzić, że zaciekłe wysiłki reakcyjnego podziemia spotkały się z należytym odporem, nie potrafiły one na chwilę nawet przeszkodzić wielkiemu wysiłkowi, podjętemu przez naród cały, nie zdołały zahamować marszu naprzód. Ponosiliśmy ofiary ciężkie, ponosiła je przede wszystkim nasza partia, Ale ofiary te wzmogły tylko upór w pracy, w dążeniu do zwycięstwa.</u>
          <u xml:id="u-29.29" who="#WładysławBieńkowski">Dziś, kiedy wybory do obradującego tu Sejmu stały się jeszcze jedną, ostateczną, klęską wszystkich antydemokratycznych sił, kiedy w szeregach wroga widać zwątpienie, u wielu widać przebłyski świadomości, że stali się ślepym i zbrodniczym narzędziem politycznego szalbierstwa — chcemy wykazać, że demokratycznej Polsce obce są uczucia zemsty. Pragniemy dowieść, że za naczelne zadanie uważamy zjednoczenie wszystkich sił narodu do wielkiej pracy, która tworzy nową epokę w naszych dziejach.</u>
          <u xml:id="u-29.30" who="#WładysławBieńkowski">Dlatego też klub poselski PPR jest współinicjatorem projektu amnestii, która zostanie wniesiona pod obrady Wysokiej Izby. Ustawa amnestyjna będzie wyrazem siły zwycięskiej demokracji, wyrazem pragnienia skupienia wszystkich Polaków wokół wspólnego wszystkim celu — pracy dla dobra narodu.</u>
          <u xml:id="u-29.31" who="#WładysławBieńkowski">Ale równocześnie z całą stanowczością domagać się będziemy ód Rządu zdecydowanej walki ze zbrodniczym faszystowskim podziemiem, które musi być z całą bezwzględnością wytępione.</u>
          <u xml:id="u-29.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-29.33" who="#WładysławBieńkowski">Żądać będziemy użycia radykalnych metody aby garstka zgangrenowanych jednostek nie zatruwała zdrowego organizmu.</u>
          <u xml:id="u-29.34" who="#WładysławBieńkowski">Te pokrótce wymienione tutaj problemy oznaczają ogrom pracy, jaka stoi przed nowym Rządem, Wykonanie tych zadań byłoby niemożliwe, gdyby Rząd, który dziś przedstawił się Wysokiej Izbie, nie miał pełnego poparcia Izby, gdyby nie miał poparcia całego narodu. To poparcie, które deklaruję w imieniu klubu poselskiego PPR, znajdzie Rząd, wierzę, w całym narodzie. A wyrazi się ono nic słowami, lecz twórczą, wytężoną pracą dla lepszego jutra.</u>
          <u xml:id="u-29.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Langer.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełLanger">Wysoka Izbo! Pierwsze sformułowanie programowe naszego Rządu przyjmujemy jako pozytywną zapowiedź dalszego umacniania życia gospodarczego i kulturalnego w odrodzonej Polsce ludowej wyrosłej z ideologii Manifestu PKWN. Dlatego też stosunek posłów Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, jest stosunkiem pozytywnego współdziałania i współodpowiedzialności, albowiem Rząd nasz jest wyrazicielem realnej jedności chłopsko — robotniczej, opierającej się na wzajemnym zrozumieniu potrzeb całego narodu i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełLanger">Dzięki tej jedności chłopsko — robotniczej patriotyczna demokracja polska osiągnęła walne zwycięstwo nie tylko przy wyborach do Sejmu, ale odniosła walne zwycięstwo na megalomanią tradycyjnego wstecznictwa społecznego, które od samego początku formowania się w kraju pierwszego Rządu Tymczasowego — i to w zawierusze straszliwej wojny światowej — stale usiłowało zatruwać organizm narodu niewiarą w jego suwerenną siłę i w jego twórczą postawę przy budowie własnego państwa demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełLanger">Starano się wmawiać chłopom, zorganizowanym w Stronnictwie Ludowym, że są zbyt radykalni i nie powinni utrzymywać zwartej jedności z klasą robotniczą, ale mają nadal pozostawać w swej stanowej wyłączności. Były to oczywiście sugestie czynione przez mieszczańsko — reakcyjne żywioły, pragnące samodzielny, postępowy ruch chłopski pomniejszyć i uzależnić, aby nadal traktować chłopów jako „niższość społeczną”. Otóż z pozycji samodzielności społeczno — politycznej chłopi w Polsce demokratycznej nie dadzą się zepchnąć na bagniska reakcyjności i zacofania społecznego.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełLanger">Toteż rachuby tego tradycyjnego wstecznictwa zawiodły, a odwoływanie się do zagranicznej opieki okazało się mizerne i karzełkowate.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełLanger">Nie pomogły buńczuczne zwracania się do opiekuństwa pewnych sfer anglosaskiego kapitalizmu, jak i nie pomogły zastraszenia społeczeństwa, a zwłaszcza chłopów leśnymi echami bandytyzmu.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełLanger">Siła, jedności demokratycznej mu siała w odrodzonej Polsce przezwyciężyć ogrom trudności zarówno gospodarczych jak i społeczno — politycznych, jak również musiała zlikwidować drobne spory i wzajemne nieufności w imię, jak powiedział w orędziu do Narodu nasz Prezydent: „najgorętszej miłości Ojczyzny, tętniącej w sercach ludu polskiego”.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PosełLanger">Dzięki tej najgorętszej miłości Ojczyzny chłopi wzięli bezpośredni udział w zakładaniu fundamentów Państwa demokratycznego, w tworzeniu i budowaniu jego wielkości gospodarczej i kulturalnej, aby uczynić życie publiczne w Polsce odrodzonej lepsze, jaśniejsze i uwolnić kraj od nędzy, ciemnoty i zacofania.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#komentarz">(Oklaski na ławach SL i PPR.)</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PosełLanger">Wkład chłopów jest olbrzymi.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PosełLanger">Toteż śmiałość podejmowanych przez Rząd decyzji musi nadal odpowiadać energii wykonywania nakreślonego trzyletniego planu odbudowy, w którym interesy gospodarcze i kulturalne wsi muszą być realizowane narówni z interesami miast i ośrodków przemysłowych. Tego równouprawnienia potrzeb gospodarczych i kulturalnych Stronnictwo Ludowe, jako stronnictwo — równowagi społeczno — państwowej, będzie się domagało od naszego Rządu, wierząc, że je z całą gorliwością wykona.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#komentarz">(Oklaski na ławach SL i PPR.)</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PosełLanger">Zresztą będziemy mieli możność nad budżetem Państwa przeprowadzić dokładną analizę wszystkich dziedzin gospodarki państwowej, aby wytworzyć w społeczeństwie jasny pogląd i słuszną ocenę naszej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PosełLanger">Skoro lud ujął władzę i zgodnie ze swoją wolą dokonał historycznych reform społeczno — ustrojowych, to dokonał ich na to, aby jak najszybciej odbudować zrujnowaną gospodarkę narodową i doprowadzić do należytej świetności naszą pozycję w świecie narodów i państw.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PosełLanger">Toteż stwierdzamy — i to bez żadnej chełpliwości — że dotychczasowa polityka zagraniczna naszego Rządu, zmierzająca jasno i zdecydowanie do najlepszego współżycia ze wszystkimi prawdziwymi przyjaciółmi Polski zarówno na wschodzie jak i na zachodzie, jest polityką realną, słuszną i jasną.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PosełLanger">Nauczeni niejedną lekcją historii wiążemy się takimi sojuszami, które gwarantują nam pomoc i pełne poparcie w chwilach mogącego nam grozić niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#PosełLanger">Tylko reakcyjni maniacy i złośliwcy mogą pomawiać nasz Rząd o jakąś jednokierunkowość metod politycznych, ustrojowych i społeczno — gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#PosełLanger">Myśmy stworzyli własne formy organizowania nowoczesnej zbiorowości, opartej na własnych twórczych koncepcjach i we własnym rodzimym stylu. I nie jest winą naszego Rządu, że zachowanie się pewnych dyplomatów anglosaskich rzuca od czasu do czasu przykry cień na kwestię utrwalenia przyjaznych stosunków, ochładzając nasze najlepsze intencje. Jesteśmy jednak świadomi, że w tym wypadku beznarodowo-rozbójniczy kapitalizm stara się ponad głowami państw i narodów uprawiać swoją własną politykę osiągania zysków kosztem zakłócania w świecie pokoju i wolności. Ten beznarodowy kapitalizm wpływał pośrednio, aby pokonane Niemcy zaczęto po dawnemu ośmielać je do faszystowsko-prostackich wybryków i kwestionowania nienaruszalnej świętości naszych granic po Odrę i Nysę Łużycką.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#PosełLanger">Dlatego też polityka naszego Rządu, jak rzekłem, oparta na szczerej przyjaźni w pierwszym rzędzie z narodami słowiańszczyzny z Rosją Radziecką na czele, jest najpewniejszą, najtrwalszą gwarancją nie tylko naszego bezpieczeństwa, ale i gwarancją ogólno — ludzkiego pokoju i harmonii.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#PosełLanger">Klub posłów Stronnictwa Ludowego stwierdza, że przed Sejmem Ustawodawczym stoi obecnie wielkie i trudne zadanie sformułowania podstaw ustrojowych naszego Państwa i nadania tym sformułowaniom mocy konstytucyjnej. Toteż rozpatrywaniem tych zagadnień zajmie się rychło specjalnie do tego wyłoniona przez Wysoką Izbę Komisja Konstytucyjna.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#PosełLanger">Pragnę jednak z tego miejsca zaznaczyć, że powojenne konstytucje nic wybiegały z ram klasycznej doktryny liberalno — konstytucyjnej Natomiast po zdruzgotaniu ratowniczego imperializmu faszystowskich Niemiec nastąpiły w całym szeregu państw jak Jugosławia, Czechosłowacja, Bułgaria, Francja reformy społeczno — ustrojowe, proklamujące zasadę demokracji społeczno — gospodarczej i zwierzchnictwa narodu jako najwyższej władzy, zabezpieczającej masom pracującym rzeczywistą kontrolę nad wykonywaniem rządów i niedopuszczenie do władzy grup reakcyjnych, usiłujących wykorzystywać aparat państwowy do swoich egoistycznych celów.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#PosełLanger">Nowoczesna konstytucje w swej formie, choć nie stwarzają jeszcze całkiem nowego ustroju państwowego, zmieniły jednak treść tego ustroju w tym kierunku, aby ustrój republikański zdemokratyzować, i to tak, aby służył interesom mas ludowych, a nie zachciankom wielkokapitalistycznej elity rząpie zagwarantowane.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#PosełLanger">Toteż sądzimy, że i my naszą Konstytucję oprzemy na zasadach pełnej demokracji ludowej, na zasadach postępu i sprawiedliwości społecznej, ale w stylu naszej twórczej polskiej koncepcji, według której własność chłopskich warsztatów rolnych oraz samorząd rolniczy, reprezentowany przez Samopomoc Chłopską, zostaną konstytucyjnie zagwarantowane.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-31.26" who="#PosełLanger">Wreszcie będziemy się domagali od naszego Rządu, aby na wszystkich szczeblach władzy ludowej, począwszy od gmin, powiatów, województw aż do ministerstw, rozpoczął energiczną walkę z nadużyciami i szkodnictwem mienia narodowego, usuwając burzycielskie elementy reakcyjne, które usiłują cynicznie parcelować zaufanie do Rządu demokracji i podrywać powagę odrodzonego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.27" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-31.28" who="#PosełLanger">Do pilnych spraw, na jakie nasz Rząd w odniesieniu do wsi winien zwrócić uwagę, należą:</u>
          <u xml:id="u-31.29" who="#PosełLanger">1) Utrzymanie zdrowej równowagi cen między wytwórczością przemysłową a rolną.</u>
          <u xml:id="u-31.30" who="#PosełLanger">2) Sprawiedliwy rozkład ciężarów płaconych przez wieś na rzecz Państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.31" who="#PosełLanger">3) Podniesienie poziomu szkolnictwa powszechnego na wsi i odpowiednia rozbudowa oświaty rolniczej i pozaszkolnej oraz rozbudową szkolnictwa zawodowego dla wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-31.32" who="#PosełLanger">4) Otoczenie opieką młodzieży chłopskiej w szkołach średnich i wyższych.</u>
          <u xml:id="u-31.33" who="#PosełLanger">5) Rozbudowa sieci ośrodków zdrowia, aby wieś miała opiekę lekarską, w pierwszym rzędzie nad matką i dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-31.34" who="#PosełLanger">6) Przyśpieszenie odbudowy i elektryfikacji wsi.</u>
          <u xml:id="u-31.35" who="#PosełLanger">7) Uzdrowienie aparatu administracji publicznej przez odpowiedni dobór sił pod względem fachowym i ideowym.</u>
          <u xml:id="u-31.36" who="#PosełLanger">8) Zaopatrzenie w maszyny rolnicze, i to po cenach możliwie najbardziej przystępnych, gospodarstw chłopskich.</u>
          <u xml:id="u-31.37" who="#PosełLanger">9) Udzielenie kredytów na zakup inwentarza, w pierwszym rzędzie dla parcelantów i osadników.</u>
          <u xml:id="u-31.38" who="#PosełLanger">10) Wreszcie umożliwienie rozwoju samodzielności chłopskich spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-31.39" who="#PosełLanger">Są to oczywiście główniejsze postulaty, jakie nasz Rząd w odniesieniu do wsi winien wykonywać, uwzględniające je w swoim ogólno-państwowym planie.</u>
          <u xml:id="u-31.40" who="#PosełLanger">Pragniemy, aby bezpieczeństwo, ład, i spokój umożliwiały wszystkim mieszkańcom kraju twórczo wykonywać swoją pracę obywatelską dla szczęścia narodu i wielkości Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-31.41" who="#PosełLanger">W myśl powyższych założeń klub posłów Stronnictwa Ludowego wyraża Rządowi pełne zaufanie i pełne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-31.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Wende.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Z uwagą wysłuchaliśmy ramowej deklaracji programowej Premiera pierwszego w odrodzonej Polsce stałego rządu Rzeczypospolitej Realizacja programu Rządu będzie niewątpliwie kontynuacją zasadniczych koncepcji ideologicznych demokracji, koncepcji, które w ciągu minionego okresu zdały egzamin słuszności, koncepcji, które wyprowadziły Polskę z chaosu wojennego i powojennego na jasną drogę siły, wielkości i sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełWende">Nim przejdę da omówienia kilku zagadnień dotyczących przyszłych prac Rządu, do których klub poselski Stronnictwa Demokratycznego i partia nasza przywiązuje szczególną wagę — pozwolę sobie na kilka u uwag natury ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PosełWende">Wysoką Izbo! Jeśli przeżywane dziś przez nasz kraj chwile określamy jako początek okresu zwrotnego, historycznego to w dużej mierze dlatego, że po ciężkich latach wojny i okupacji, po których trwał okres tymczasowości, Polska, naród cały wkracza z dumą w etap stabilizacji, politycznej, stabilizacji stosunków społecznych i stabilizacji gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PosełWende">Tak się stało — i należy to podkreślić — nie z winy budowniczych Polski demokratycznej, że pewnym siłom w kraju i poza krajem zależało na tym, aby Polska, najpierwszy i najwierniejszy sojusznik w gigantycznej walce z hitleryzmem, narodów zjednoczonych, nie mogła po wojnie zmobilizować się szybko do odbudowy gospodarczej, do odrodzenia politycznego i moralnego. Siły wrogie demokracji, siły wrogie Polsce czyniły wszystko, by ten niedogodny dla naszego zrujnowanego kraju etap — jak najbardziej przedłużyć, jak najbardziej pogłębić.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PosełWende">A przecież mimo wojny, mimo ruin i zgliszcz, mimo tysiącznych przeszkód obóz demokratyczny zdołał w ciągu minionych zaledwie dwóch i pół lat ma tylko zaplanować, ale i przeprowadzić tak epokowe zmiany w naszym życiu gospodarczym, społecznym i politycznym, iż niezawodnie obóz demokracji wejdzie do historii Polski jako obóz wielkich reform.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PosełWende">Było to możliwe i stało się tak dlatego, ponieważ naród nasz — ten. wspaniale bohaterski i ofiarny, patriotyczny i pracowity naród polski — przejrzał i zrozumiał. Przejrzał i zrozumiał, że przyszłość, że dobro państwa i każdego poszczególnego obywatela nie leży w nawrocie do zmurszałej przeszłości, nie leży w jałowej negacji, w upartym przeczeniu wszystkiemu, co słuszne i uczciwe, co szczere i proste; zrozumiał naród, że dobro Polski nie leży w walce bratobójczej, w kainowych strzałach zza płotu — ale w jedności, w pokoju, w stabilizacji, w pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PosełWende">Żądał tej jedności, chciał tej pracy spokojnej, pragnął tej stabilizacji chłop i robotnik, inżynier i nauczyciel, urzędnik i kupiec, rzemieślnik i pracownik nauki czy sztuki. Chcieli wszyscy, pragnął naród cały zerwania z tymczasowością. Wiedział bowiem, że „tymczasowość” — to nie tylko dodatek do zwykłej nomenklatury Rządu Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PosełWende">Żerujący na tej tymczasowości wrogowie demokracji usiłowali całemu naszemu krajowi wszystkim naszym poczynaniom, całej naszej przyszłości nadać piętno tymczasowości. Oni, na wzór Schuhmacherów, usiłowali przedłużać tymczasowość naszych granic zachodnich i tempo reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu, dla nich tymczasowy był pokój światowy i spokój w Polsce, dla nich demokracja, tymczasowe były rządy ludu, tymczasowa niepodległość i tymczasowa sama Polska.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PosełWende">Ci bowiem, co chcieli widzieć Polskę permanentnie tymczasową, podawali nawet w wątpliwość naszą niepodległość i suwerenność państwową. Mając pełne usta frazesów o zagrożeniu naszej suwerenności, nic jednak nie robili dla jej wzmocnienia. Na odwrót. W kraju — podrywali wiarę narodu we własne siły i we własne państwo, nawoływali głośno i namawiali szeptem, by naród nie pracował, by się nie uczył, by nie planował, by nie budował. A na zewnątrz wszelkimi sposobami podrywali autorytet Polski wobec obcych; Polska — mawiali i mówią — nie jest niepodległa, nie jest suwerenna. Można tym panom odpowiedzieć i wykazać, że nasza niepodległość i suwerenność wyraża się nie we frazesach, a w naszej samodzielnej, polskiej polityce zagranicznej, w systemie sojuszów i współpracy z tymi państwami, których przyjazny stosunek do Polski został niejednokrotnie zadokumentowany w czynach, a nie stanowił koniunkturalnej kombinacji gabinetowej. Nasza niepodległość i suwerenność zawiera się w naszym bohaterskim wojsku, w jego dachu patriotycznym i demokratycznym, nasza suwerenność przejawia się w naszej własnej koncepcji ekonomicznej i politycznej, w naszym polskim ustawodawstwie, polskiej kulturze i t. d i t. d. I można jeszcze tym panom — tym z kraju i tym z zagranicy — odpowiedzieć, że suwerenności państwa nie uzysku je się walką bratobójczą, nie zdobywa się dyskretnymi naradami z obcymi dyplomatami.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PosełWende">Obok wyżej wymienionych elementów — niepodległość i suwerenność narodu i Państwa Polskiego opiera się na tych, z dumą przez każdego Polaka wymienianych: dziś 47 milionów ton węgla, a jutro 90 milionów ton; dziś 30 milionów metrów tkanin, a jutro 80 milionów; dziś 9 milionów ton przeładunków w portach, a jutro 25 milionów. Nasza siła — to jutrzejsze 300 tysięcy ton floty handlowej, to jutrzejsze dziesiątki tysięcy wagonów kolejowych, to budujące się nowe kopalnie, fabryki i porty. Oto siła oto siła Polski. Oto podstawy naszej suwerenności, którą zrealizował obóz demokracji dzięki ofiarnej pracy robotnika, chłopa i inteligenta polskiego. I dlatego 19 stycznia naród, który przejrzał, zrozumiał — jak huragan zmiótł wyznawców tymczasowości, nie wpuścił do Sejmu i usunął z Rządu tych, którzy inspirowali i jeszcze inspirują za granicą, by Polskę nadal w tymczasowości utrzymać. Oto między innymi sens, oto nurt podskórny, oto wymowa wyborów. Prosta, ludowa, na realizmie oparta koncepcja nowej Polski, koncepcja obozu reformy, okazała się koncepcją słuszną. Drogą tą — a jest to droga jedyna — musimy kroczyć nadal. Na tej drodze leży cel ostateczny: zjednoczenie, scementowanie całego narodu dla idei demokracji, dla idei wielkości i piękna Polski.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#PosełWende">Zwycięstwo 19 stycznia musimy przekuć w potężny oręż przeciwko zakusom odwiecznego wroga Polski; winno być naszą ambicją, naszym dążeniem przemienić zwycięstwo 19 stycznia w instrument jedności narodowej, wypleniając z naszego życia politycznego i społecznego wszystko to, co wsteczne i reakcyjne, wszystko to, co anty1udowe, antydemokratyczne, a więc antypolskie.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#PosełWende">I to, Wysoka Izbo, będzie jednym ze szczytnych, naprawdę epokowych zadań pierwszego Sejmu odrodzonej Polski.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! W swoim exposé ob. Premier nakreślił ogólny program piać Rządu. Nie wątpimy, że Rząd uczyni wszystko, by program ten zrealizować. Chciałbym dzisiaj w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego zwrócić uwagę Izby na kilka zagadnień, do których Stronnictwo Demokratyczne przywiązuje szczególną wagę.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#PosełWende">Musimy sobie tu powiedzieć jasno i szczerze: spośród wszystkich zagadnień naszego życia, dziedzina wychowania młodzieży, dziedzina tak przecież ważna, kluczowa, by nie powiedzieć decydująca o przyszłości narodu i Państwa — nie została jeszcze niestety rozwiązana w duchu naszych dni, w duchu reform i przemian. Nie trzeba chyba uzasadniać wagi tej sprawy. Należy gwoli jasności podkreślić, że sprawa oświaty i wychowania należała do pierwszych trosk demokracji polskiej. Warto chyba przypomnieć, że Krajowa Rada Narodowa i Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego zajmowały się zagadnieniem odbudowy i przebudowy oświaty w Polsce od pierwszych dni swojej działalności, Wartę również przypomnieć dziś i ten fakt, że w Lublinie, w odległości kilkudziesięciu kilometrów ód frontu PKWN obradował nie tylko nad sprawą rozbudowy naszego wojska, nie tylko nad oddaniem ziemi chłopom czy nad reformą waluty. Jednym z pierwszych dekretów PKWN, obok historycznego dekretu o reformie rolnej, był dekret o utworzeniu nowego uniwersytetu. I trzeba powiedzieć, że dużo zrobiła demokracja dla odbudowy kompletnie zniszczonego szkolnictwa powszechnego, średniego i wyższego. Utworzono setki 1 tysiące nowych szkół powszechnych i średnich, utworzono dziesiątki wyższych uczelni, kosztem często niedożywiania robotników i pracowników, zdobyto fundusze dla stworzenia młodzieży możliwości nadrobienia straconego w czasie wojny okresu nauki. Słowem, na tym odcinku zagadnienia młodzieżowego uczyniono dużo.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#PosełWende">Ale musimy sobie też powiedzieć, że w dziedzinie wychowania młodzieży w duchu postępu i demokracji osiągnięto, niestety, mało. Nie będę teraz mówił o przyczynach. Wiemy wszyscy dobrze, gdzie one tkwią. Jest faktem, że projekty i próby reform, zapoczątkowane na szeroką skalę wiosną 1945 r., zostały dość szybko odroczone ad calendas graecas.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#PosełWende">W dziedzinie zagadnień socjalnych, ekonomicznych i ideologicznych naród nasz odbył w ciągu ostatnich lat olbrzymi szmat drogi. Zmieniło się wiele na wszystkich prawie odcinkach naszego życia. A co zmieniło się w tym czasie w dziedzinie wychowania młodzieży? Powstała olbrzymia, niebezpieczna przepaść między ogólną demokratyzacją Polski a stanem wychowania młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#PosełWende">Wiemy, że jedną z najcięższych ran, jaką nam zadali Niemcy, to deprawacja młodzieży. Ale nie upraszczajmy zagadnienia. Przyczyny leżą również gdzie indziej. Wysika Izbo! Skoro młodzieńcy w czapkach studenckich biorą udział w szajkach bandyckich, skoro 20 — letni uczniowie gimnazjum mordują w bestialski sposób swego kolegę o odmiennych poglądach politycznych, to jest to przerażające, groźne memento. Trzeba już, Obywatele posłowie bić na alarm. Tak przecież dłużej trwać nie może. Musi nastąpić przełom. Za wszelką cenę i wszelkimi środkami musi Rząd radykalnie uzdrowić sytuację na odcinku młodzieżowym.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#PosełWende">Musi być przeprowadzona — i stać nas na to — prawdziwa, dogłębna demokratyzacja szkolnictwa i systemu wychowania Zaznaczamy jasno: dotyczy to zarówno młodzieży jak i kadr nauczycielskich.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#PosełWende">Są bowiem jeszcze w Polsce, Wysoka Izbo, szkoły, w których wmawia się dzieciom, że Polska znajduje się pod okupacją, są szkoły, w których uczy się dzieci, że Wrocław, Szczecin i Gdańsk to są miasta niemieckie. Są szkoły, w których nastawia się dzieci na nową wojnę, w których wsącza się w dusze dzieci jad nienawiści, w których mitologizuje się postacie Rydzów — Śmigłych, Becków i Radkiewiczów, a oczernia czołowe postacie odrodzonej Polski. Są uczelnie wyższe, w murach których kryją się sprzysiężenia przeciw Państwu, w których toleruje się wstecznictwo, jest pewien odłam młodzieży, który burdami nie dopuszcza innych do normalnej nauki. Można by, niestety, te groźne objawy mnożyć a mnożyć. I dlatego — powtarzam musi nastąpić przełom, przełom szybki i radykalny, jeśli z troską myślimy o jutrze kraju.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#PosełWende">Nie dziś miejsce na szczegółowe omówienie programu tej reformy. Stronnictwo Demokratyczne apeluje do Rządu, by w pracach swych poświęcił zagadnieniu wychowania młodzieży specjalną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#PosełWende">Na marginesie szkolnictwa wyższego chciałbym przynajmniej pobieżnie napomknąć o wadze badan naukowych dla celów kultury narodowej i gospodarki narodowej w naszych uniwersytetach i instytutach naukowych.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#PosełWende">Przyszłość i samoistność kultury narodowej, siła i niepodległość gospodarstwa narodowego zależy w dużym stopniu od rozwinięcia w narodzie własnej i na wysokim poziomie stojącej produkcji wynalazczo — naukowej.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#PosełWende">Klub poselski Stronnictwa Demokratycznego dążyć będzie do tego, by Rząd znalazł potrzebne środki materialne celem stworzenia form organizacyjnych dla żywej, masowej i zorganizowanej pracy naukowej, dla podniesienia naszej kultury i gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#PosełWende">Mówiąc o zagadnieniu szkolnictwa, nie wolno zapominać o doli nauczyciela. Mimo wysiłków Rządu Tymczasowego sytuacja ekonomiczna nauczycielstwa jest ciężka. Mimo ostatniego wydatnego podwyższenia poborów uposażenia nauczycieli są niestety nadal niewystarczające. Rząd winien więc z całą powagą zastanowić się nad znalezieniem środków dla poprawy bytu nauczyciela — tego inżyniera duszy młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#PosełWende">I jeszcze jedno. W trosce o młodzież nie może wymknąć się spod uwagi Rządu sprawa zdrowotności młodzieży szkolnej i dzieci w wieku przedszkolnym.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#PosełWende">Zastraszające jest zjawisko gruźlicy wśród dzieci i młodzieży, niedostateczna, jak dotychczas, jest opieka lekarska nad dzieckiem. Należałoby, i o to Rząd będziemy prosić, rozbudować w kraju sieć bezpłatnych poradni przeciwgruźliczych, szczególnie dla matek i dzieci.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Poruszę z kolei zagadnienie inteligencji pracującej, problem jej postawy ideowej wobec nowej rzeczywistości, problem jej roli i miejsca w nowej Polsce.</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#PosełWende">By postawić sprawę od razu jasno i bez niedomówień, chcę podkreślić moment następujący: mówiąc o inteligencji polskiej, musimy z ubolewaniem stwierdzić, że nie wszystkie jej odłamy przemyślały do końca historię i przyszłość Polski, że nie całość inteligencji stanęła na gruncie demokracji i reform. Część inteligencji tkwiła jeszcze do niedawna w negacji, pozostawała w stanie duchowej emigracji, w bezpłodnym wyczekiwaniu, w uchylaniu się od pracy i twórczości. To jest, niestety, stan faktyczny, ale złożyło się na to wiele przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#PosełWende">W okresie międzywojennym, w okresie drugiej niepodległości inteligencja polska była nie tylko niedoceniana i posponowana, nie tylko wyzyskiwana materialnie i dewaluowana moralnie. Reżimy przedwojenne pogardzały po prostu inteligencją pracującą. W Polsce przedwojennej przy istnieniu wiadomego odsetka analfabetów, przy zastraszającym braku lekarzy, inżynierów i nauczycieli mówiło się o nadprodukcji inteligencji. W Polsce dowrześniowej, nie dopuszczając synów chłopów i robotników do nauki, usiłowano stworzyć z inteligencji klan zamknięty, warstwę łatwo podatną do wykorzystania w różnych okolicznościach. Rządy sanacyjne zwłaszcza uczyniły z inteligencji swoisty instrument ucisku i faszyzacji życia polskiego i — przeciwstawiając w ten sposób inteligencję pracującą chłopom i robotnikom — na nią skierowały całe odium sanacyjnej radosnej twórczości. Wreszcie w okresie wojny i okupacji, w myśl niemieckich barbarzyńskich planów uczynienia z Polaków narodu parobków — w inteligencję polską wymierzone były pierwsze ciosy okupanta, prześladowania, bezrobocie, głód i nędza uderzyły w inteligenta. I nie dziw, że dziś, inteligencja pracująca Polski znalazła się w sytuacji materialnej niegodnej zazdrości. Można zaryzykować twierdzenie, że spośród wszystkich warstw społecznych — inteligencja pracująca znajduje się w sytuacji najcięższej. Konstatuje się w jej szeregach apatię, niechęć do pogłębiania swojej wiedzy, niechęć do pracy, porzucanie zawodu zdobytego wieloletnią nauką. Są to zjawiska niesłychanie szkodliwe dla Państwa. I nie może demokracja polska patrzeć obojętnie na taki stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#PosełWende">Bo przecież mimo wielu wad ją dziś cechujących była inteligencja polska — ta sól narodu — tą warstwą, która w najciemniejszych dniach niewoli, w ciężkich chwilach zwątpienia podtrzymywała ducha narodu, nawoływała i sama stanęła do walki wraz z robotnikiem i chłopem o wolność Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-33.32" who="#PosełWende">Jest, niestety, powtarzam, faktem, że niecała inteligencja zrozumiała procesy rozwojowe nowej Polski, niecała inteligencja wprzęgła się w proces odbudowy i przebudowy moralnej kraju. Będzie sprawą Sejmu, będzie zadaniem Rządu systematyczne wyjaśnianie i przekonywanie wahających się, tej, wiadomo przez kogo, zbałamuconej warstwy inteligencji, że jej rola i znaczenie w Polsce demokratycznej, w Polsce ludowej jest nowe, jest wielkie, że jest i będzie w pełni doceniane, że demokracja nie tylko nie mówi o nadprodukcji inteligencji, ale czyni i czynić będzie wszystko, by szeregi inteligencji powiększyć, by jej krąg społeczny rozszerzyć przez dopływ nowych, młodych sił z warstw chłopskich i robotniczych. Będzie sprawą Rządu przyciągnięcie całej inteligencji pracującej do dzieła odbudowy gospodarczej, kulturalnej i moralnej Polski.</u>
          <u xml:id="u-33.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.34" who="#PosełWende">Ale Rząd winien równocześnie pamiętać o doli i niedoli tej inteligencji. Jej sytuacja materialna powoduje groźne w jej szeregach zjawiska. Dlatego nie wątpimy, że Rząd zastanowi się nad sposobami poprawy bytu inteligencji pracującej, która ze swej strony swoją postawą moralną, swoją pracą dla Polski demokratycznej musi uzyskać pełne zaufanie Rządu i całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-33.35" who="#PosełWende">Z kolei pragnę poruszyć pokrótce zagadnienie, które w najbliższym etapie będzie dla nas zagadnieniem bodaj najpierwszym. Chodzi mi mianowicie o sprawę traktatu pokojowego z Niemcami.</u>
          <u xml:id="u-33.36" who="#PosełWende">Nie będę omawiał sprawy naszych ziem odzyskanych, ta kwestia bowiem w naszym rozumieniu, a sądzę, że będę w tym punkcie wyrazicielem uczuć i przekonań całej Izby, została de facto przesądzona umową w Poczdamie i naród polski, który ziemie te zaludnił, ożywił i ponownie spolszczył, nie dopuści tam już nigdy Schumacherowych potomków krzyżaka.</u>
          <u xml:id="u-33.37" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.38" who="#PosełWende">Stanowisko Polski odnośnie jutra Niemiec zostało już sprecyzowane w memorandum Rządu Polskiego. Niewątpliwie w ciągu najbliższych miesięcy Rząd nasz niejednokrotnie jeszcze zabierze głos w tej sprawie, tak zasadniczej dla przyszłości naszego Państwa. I dlatego sądzę, że mimo dzielących nas różnic w innych dziedzinach — w tej dziedzinie, w sprawie naszych słusznych postulatów odnośnie pokoju z Niemcami i ich przyszłego stanu ekonomicznego i politycznego Rząd może liczyć na absolutną jednomyślność nie tylko Wysokiej Izby, ale całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-33.39" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.40" who="#PosełWende">Nie wątpimy, że polityka Rządu będzie nadal kroczyć po wypróbowanej drodze ścisłej współpracy z państwami, które jak Polska dążą do ustanowienia sprawiedliwego i długotrwałego pokoju, które jak i Polska pragną uchronić świat przed odrodzeniem się faszyzmu i agresji.</u>
          <u xml:id="u-33.41" who="#PosełWende">Dając wyraz naszej jednolitej postawie wobec sprawy niemieckiej, zadokumentujemy przed światem, że naród polski jak jeden mąż zdecydowany jest nie dopuścić już nigdy do tego, by kiedykolwiek znów „Niemiec pluł nam w twarz”, że tak, jak walczył dotychczas, walczyć gotów jest nadal o swoje słuszne prawa do odbudowy swego Państwa i bezpieczeństwa swych granic.</u>
          <u xml:id="u-33.42" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.43" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Kolejnym zagadnieniem, które chcę poruszyć, to zagadnienie naszej odbudowy i rozbudowy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-33.44" who="#PosełWende">Nie będę powtarzał i uzasadniał, jaką posiada wagę dla przyszłości kraju realizacja trzyletniego narodowego planu gospodarczego. Należy jednak o tym mówić, należy uprzytomnić całemu społeczeństwu, że w obecnym układzie terytorialnym i ludnościowym, przy odpowiedniej eksploatacji naszych zasobów naturalnych i zdolności produkcyjnej kraj nasz może w niedalekiej już przyszłości stać się krajem naprawdę kwitnącym, krajem dobrobytu i radości życia. Do tego potrzebna jest praca i jeszcze raz praca intensywna wszystkich komórek naszego organizmu gospodarczego. I dobrze się stało, że u podstaw celów, przyświecających narodowemu planowi gospodarczemu, leży chwalebna zasada podniesienia stopy życiowej ludzi pracy, a więc podniesienie ogólnego dobrobytu kraju.</u>
          <u xml:id="u-33.45" who="#PosełWende">Ale by wysiłek narodu, zmierzający do realizacji tego celu, był jak najbardziej wydajny, by jak najszybciej owocował, należy w naszym oryginalnym, trój sektorowym modelu gospodarczym umiejscowić wreszcie odpowiednio i na stałe sektor gospodarki prywatnej.</u>
          <u xml:id="u-33.46" who="#PosełWende">Stronnictwo nasze stoi na stanowisku — i to nie ze względów ciasno partyjnych, ale ze względu na wagę tego zagadnienia dla szybkiej odbudowy gospodarczej kraju — że w dotychczasowych poczynaniach Rządu Tymczasowego sektor gospodarki prywatnej nie był dostatecznie doceniany i — co ważniejsze — nie był odpowiednio wykorzystany, zwłaszcza w dziedzinie ożywienia budownictwa mieszkaniowego, przez ostateczne uregulowanie skomplikowanych spraw prawnych.</u>
          <u xml:id="u-33.47" who="#PosełWende">Przyczyny tego wadliwego stanu rzeczy leżą zresztą po obu stronach. Wiemy, że prywatne sfery gospodarcze bardzo były podatne na hasełka „tymczasowości”, nie chciały i nie zdecydowały się włączyć intensywnie do ogólnopaństwowych planów odbudowy. Prywatne sfery gospodarcze nie pracowały nad tym, by uzdrowić swój samorząd wewnętrzny, by wyeliminować ze swego grona wszystkie elementy obiektywnie i subiektywnie aspołeczne.</u>
          <u xml:id="u-33.48" who="#PosełWende">Mamy jednak nadzieję, że obecnie i w tej dziedzinie nastąpi przełom zasadniczy. Wiemy, że intencje Rządu Tymczasowego odnośnie gospodarki prywatnej były niewątpliwie szczere, ale same intencje, jak wiemy, nie wystarczą. Rzeczą nowego Rządu będzie, aby na wszystkich szczeblach aparatu wykonawczego Państwa i samorządu włączenie koła gospodarki prywatnej w ogólne tryby machiny ekonomicznej Państwa nastąpiło jak najprędzej.</u>
          <u xml:id="u-33.49" who="#PosełWende">Muszą prywatne sfery gospodarcze zrozumieć i przekonać się, iż nie koniunkturalne hasła polityczne, nie jakieś chwilowe potrzeby, ale realna ocena sytuacji gospodarczej i społecznej Polski dzisiejszej i Polski jutra — dyktują zasadę, potrzebę, konieczność włączenia prywatnych gałęzi ekonomiki w ogólny nurt odbudowy Polski. W związku z tym winny ustać niezamierzone przez Rząd, niesłuszne i szkodliwe praktyki administracji terenowej, która nie tylko nie docenia sama tego zagadnienia, ale wypacza wytyczne i zarządzenia władz centralnych.</u>
          <u xml:id="u-33.50" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Zdajemy sobie sprawę, że w naszym życiu gospodarczym rok obecny będzie rokiem niejako decydującym, i mimo iż będzie to rok pewnego naprężenia — wierzymy, że przy zmobilizowaniu całego narodu do tej decydującej batalii gospodarczej wyjdziemy z niej zwycięsko.</u>
          <u xml:id="u-33.51" who="#PosełWende">Z zagadnieniem odbudowy łączy się bezpośrednio sprawa druga sprawa repatriacji, sprawa przysporzenia tak potrzebnych państwu sił twórczych. Obywatele Posłowie! Chciałbym nasamprzód zaznaczyć, że w dziedzinie powrotu do kraju rodaków z zagranicy, w dziedzinie osiedlenia na ziemiach odzyskanych — dokonano naprawdę wiele, osiągnięto doskonałe wyniki. Chciałbym w tym miejscu podkreślić zasługi Rządu w tej dziedzinie, podnieść olbrzymi wkład pracy, pracy — moim zdaniem — niedość przez społeczeństwo docenianej.</u>
          <u xml:id="u-33.52" who="#PosełWende">Wiemy, że Rząd Tymczasowy zrobił dużo, by przekonać resztę naszych rodaków do powrotu do Ojczyzny. Niestety, siły reakcyjne, siły wsteczne, siły nic z dobrem Polski nie mające — fałszywą, często absurdalną propagandą hamowały i hamują naturalne dążenie naszych braci do powrotu do swoich siedzib, do swoich najbliższych.</u>
          <u xml:id="u-33.53" who="#PosełWende">Klub poselski Stronnictwa Demokratycznego zgłasza dezyderat do Rządu o poświęcenie temu zagadnieniu szczególnej wagi, o powołanie specjalnego organu rządowego, który zająłby się wszechstronnym opracowaniem zagadnienia powrotu do kraju możliwie największego odsetka Polaków z zagranicy, bez względu na to, gdzie się znajdują, zarówno emigrantów wojennych, jak i starej emigracji, która opuszczała kraj w tragicznym poszukiwaniu pracy wśród obcych. Demokratyczna Polska nie tylko nie Obędzie Wysyłała swoich dzieci po łaskawe chleby na różne „saksy”. Demokratyczna Polska przyjmie każdego Polaka który dla dobra Polski pracować i tworzyć pragnie.</u>
          <u xml:id="u-33.54" who="#PosełWende">Dlatego obok poczynań Rządu — niechże już dziś z tej Izby wyjdzie apel do naszych braci za granicą, niech rozbrzmi po całym święcie, niech do każdego zakątka, gdzie bije polskie serce, dotrze nasze wołanie: Bracia, i siostry, wróćcie do odrodzonej Ojczyzny, stańcie wraz z nami do pracy wspólnej, do radosnego wysiłku dla wspólnego nam wszystkim dobra.</u>
          <u xml:id="u-33.55" who="#PosełWende">W związku z powyższym — klub poselski Stronnictwa Demokratycznego zgłasza formalny wniosek do laski marszałkowskiej, aby Izba upoważniła — Konwent Seniorów do opracowania i opublikowania apelu Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej do Polaków za granicą o jak najszybszy powrót do kraju.</u>
          <u xml:id="u-33.56" who="#PosełWende">Wreszcie, zagadnienie ostatnie.</u>
          <u xml:id="u-33.57" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Okres stabilizacji, w który wkroczyliśmy, okres utrwalenia i umocnienia demokracji w Polsce, pozwoli nam niewątpliwie wzmocnić również praworządność kraju.</u>
          <u xml:id="u-33.58" who="#PosełWende">Swobody demokratyczne w Polsce nie są swobodami blankietowymi, deklaratywnymi. Nasze historyczne reformy społeczne i głęboka przebudowa życia Polski uczyniły z kardynalnego hasła wolności i równości obywatelskiej — prawo realne, prawo najrzeczywistsze.</u>
          <u xml:id="u-33.59" who="#PosełWende">Oczywista — demokracja, zapewniając prawa, wolności i równości swoim obywatelom, nie może dopuścić do tego, by prawa te były wyzyskane dla zniweczenia demokracji. Dotychczasowy klimat polityczny kraju zmuszał obóz demokracji do nieustannej czujności. Wierzymy jednak, że nowy okres, okres zwycięstwa i stabilizacji, stworzy nową aurę moralno — polityczną, która pozwoli Rządowi zmierzać do osiągnięcia stopniowej unifikacji wymiaru sprawiedliwości i przestrzegania zasady kompetencji władz terenowych. Zdajemy sobie sprawę, że reakcja polska nie złożyła jeszcze broni, jeszcze mogą się powtórzyć próby ataków na ustrój demokratyczny w Polsce. Wierzymy jednak, że Naród Polski, dając tak wymowny wyraz swemu dążeniu do utrwalenia ustroju demokratycznego, pomoże Rządowi w walce z resztkami antypaństwowości we wszelkich jej przejawach.</u>
          <u xml:id="u-33.60" who="#PosełWende">Stronnictwo Demokratyczne na długo jeszcze przed wyborami, oceniając, że wśród społeczeństwa nastąpił wyraźny przełom, wyraźny odwrót od manowców reakcji, wystąpiło o ogłoszenie powszechnej i możliwie szerokiej amnestii.</u>
          <u xml:id="u-33.61" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-33.62" who="#PosełWende">Partia nasza, wychodząc z realnej oceny siły demokracji i Państwa, stanęła na stanowisku możliwości aktu łaski dla tych wszystkich, którzy chcą włączyć się w zdrowy organizm społeczeństwa, w zgodny rytm pracy wspólnej dla Narodu. Bo jest jasne, że zwycięski obóz demokracji stać na to, by wyciągnąć dłoń pojednania do tych, którzy byli oszukani i błądzili, a pragną błędy swoje naprawić. Demokracja chce jedności Narodu, a Państwo tej jedności potrzebuje. I mimo iż ciemnym siłom wstecznictwa, mimo iż kierowniczym ośrodkom antypaństwowości i terroru zależy na dalszym rozbiciu społeczeństwa, na dalszym judzeniu brata na brata — będzie aktem mądrości politycznej obozu demokracji, będzie wyrazem jego siły, jeśli akt łaski nastąpi jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-33.63" who="#PosełWende">Dlatego klub poselski Stronnictwa Demokratycznego wita z zadowoleniem zapowiedź, którą Izba usłyszała z ust Prezydenta Rzeczypospolitej i Premiera, i deklaruje gotowość współpracy celem jak najszybszego urzeczywistnienia amnestii.</u>
          <u xml:id="u-33.64" who="#PosełWende">Niech jednak nie sądzą wrogowie Polski, że czujność demokracji osłabła. Demokracja polska będzie nadal nieubłagana w walce z tymi wszystkimi, którzy swoją działalnością destrukcyjną, walką bratobójczą i szkodnictwem podkopują fundamenty Polski.</u>
          <u xml:id="u-33.65" who="#PosełWende">Nie wątpimy też, że społeczeństwo nasze oceni ustawę amnestyjną nie tylko jako dowód siły demokracji polskiej, ale również jako dalszy dowód naszej szczerej dążności do prawdziwej jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-33.66" who="#PosełWende">Wysoka Izbo! Naród polski, wchodząc w nowy okres swych dziejów, budując zdecydowanie ustrój demokratyczny, ustrój sprawiedliwości społecznej i dobrobytu, zapatrzony w świetlaną przyszłość naszego kraju — winien wystrzegać się tych błędów naszej historii, które przyczyniły się do tego, że Polska — jeszcze w wieku XVI jedno z silniejszych państw w Europie — zaczęła szybko chylić się ku upadkowi, by pod koniec wieku XVIII utracić na długo swoją samodzielność państwową.</u>
          <u xml:id="u-33.67" who="#PosełWende">Gdy zanalizować choćby pobieżnie przyczyny upadku Polski, to obok anormalnego rozwoju klasowego naszego społeczeństwa; obok niesprawiedliwego, anachronicznego podziału dóbr narodowych, obok samobójczego odwrócenia czujności i prężności narodu od kolebki naszej państwowości — ziem zachodnich, spostrzeżemy i inną przyczynę, bynajmniej nie mało ważną. Był nią brak w przekroju historycznym Polski — silnej, operatywnej władzy wykonawczej.</u>
          <u xml:id="u-33.68" who="#PosełWende">Gdyby przejrzeć pisma wszystkich naszych luminarzy myśli państwowej, gdy wgłębić się w sens ich wypowiedzi, przekonamy się, że od najdawniejszych czasów toczyła się między postępową myślą Polski a wszelkim wstecznictwem i obskurantyzmem zażarta walka o silną władzę wykonawczą, opartą o wolę większości Narodu, a nie pewnych kast uprzywilejowanych.</u>
          <u xml:id="u-33.69" who="#PosełWende">Liberum veto ten czerw szlachecki, który toczył fundamenty państwowości polskiej — był jedną z podstawowych przyczyn utraty przez naród polski niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-33.70" who="#PosełWende">Dziś musimy się wystrzegać błędnej interpretacji pojęcia rządów demokratycznych. Najwyższe organa władzy demokratycznej, władzy narodu i dla narodu — muszą być władzą wyposażoną przez Izbę w siłę.</u>
          <u xml:id="u-33.71" who="#PosełWende">Polska demokratyczna zerwała już z wieloma błędami przeszłości. Polska, która zeszła z drogi ucisku innych narodów, która powróciła na swoje stare ziemie piastowskie, która wyrównała wiekową krzywdę chłopa i robotnika — Polska demokratyczna musi posiadać prężną władzę wykonawczą. Bo jedynie taka władza zdolna będzie zrealizować gigantyczne zadania, przed którymi stoi dziś naród polski Klub poselski Stronnictwa Demokratycznego, partia nasza deklaruję Rządowi, powołanemu do utrwalenia zdobyczy demokratycznych narodu, powołanemu do wyprowadzenia Polski na trwałą drogę światłości, rozumu i dobrobytu — pełne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-33.72" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WładysławKowalski">Głos: ma poseł Brzeziński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełBrzeziński">Wysoka Izbo! W imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Pracy mam zaszczyt złożyć następującą deklarację:</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełBrzeziński">Rząd, który w dniu dzisiejszym zaprezentował się Wysokiej Izbie, jest rządem koalicyjnym, w skład jego wchodzą również przedstawiciele Stronnictwa Pracy. Jest zatem rzeczą zrozumiałą, że klub nasz udzieli Rządowi temu poparcia we wszystkich sprawach, które zgodne będą z zasadniczymi założeniami programu chrześcijańsko — społecznego, reprezentowanego w tej Izbie przez nasze stronnictwo.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PosełBrzeziński">Wynika z tradycji politycznej naszego stronnictwa, jak również z interesów narodu i Państwa w obecnej rzeczywistości, że.działalność nasza miała zawsze na celu jedynie dobro narodu i Państwa. Stronnictwo Pracy powstało na zrębach organizacyjnych Narodowej Partii Robotniczej, wyrosłej z pełnej świadomości obywatelskiej mas ludu polskiego, walczącego w okresie niewoli z eksterminacyjną polityką rządu pruskiego. Organizacja nasza od samego początku nie tylko broniła zagrożonych interesów uciemiężonego narodu, lecz przygotowywała szerokie masy naszego społeczeństwa do twórczej i pozytywnej pracy dla przyszłego, suwerennego Państwa Polskiego. Szeregi członków naszego ruchu od samego początku wychowywane były w duchu na wskroś demokratycznym i w gotowości o niepodległość i suwerenność.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PosełBrzeziński">W okresie międzywojennym stronnictwo nasze służyło ojczyźnie na wszystkich dostępnych mu. odcinkach, wnosząc konkretne wartości polityczne, które później dopiero zostały należycie ocenione. Rozwój wypadków całkowicie potwierdził słuszność naszej postawy w odniesieniu do kapitalnych zagadnień tak na polu polityki zagranicznej, gdzie reprezentowaliśmy zasadę ścisłej współpracy z narodami słowiańskimi, w szczególności ze Związkiem Radzieckim, celem zabezpieczenia żywotnych interesów naszego Państwa, zagrożonego przez odwiecznego naszego wroga — Niemcy, jak i na odcinku polityki wewnętrznej, gdzie walczyliśmy nieugięcie o pełne poszanowanie prawa, łamanego przez reżim sanacyjny, stojąc na stanowisku, że praworządność jest fundamentalną podstawą rozwoju i przyszłości każdego państwa. Ruch nasz, będąc ruchem mas ludu polskiego, miał zawsze charakter postępowy. Walczyliśmy o pełną sprawiedliwość społeczną, która mogła zostać osiągnięta jedynie na drodze radykalnych reform. W imię tych zasad walczyliśmy nieugięcie z rządami sanacyjnymi, a nasi działacze nie ulękli się terroru i Berezy Kartuskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PosełBrzeziński">W najtragiczniejszym okresie naszej historii, gdy Naród Polski krwawił pod rządami bestialskiej okupacji hitlerowskiej, staliśmy w pierwszych szeregach bojowników o niepodległość. Ludzie nasi, dziesiątkowani przez wroga, pracowali ofiarnie w podziemiach konspiracji nad nowymi koncepcjami unowocześniającymi strukturę polityczną i społeczną nowej Polski. W chwili odzyskania niepodległości byliśmy przygotowani do współudziału pracach nad odbudowa państwowości polskiej w nowych historycznych warunkach zasadniczych przemian na płaszczyźnie politycznej, gospodarczej i społecznej. Wzięliśmy świadomie współodpowiedzialność za kształtowanie w zasadniczych zagadnieniach współczesnej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PosełBrzeziński">Ruch nasz od samego początku swego istnienia był zawsze wyrazem woli i dążeń tych szerokich warstw społeczeństwa polskiego, które widziały przyszłość Polski w oparciu o jasny i konsekwentny program chrześcijańsko — społeczny. Jesteśmy świadomi naszej odpowiedzialności wobec historii i wobec tych wszystkich obywateli Państwa Polskiego, którzy obdarzyli nas w sposób zdecydowany pełnią swego zaufania. Uważamy za najwyższy swój obowiązek nie zawieść tego zaufania. Wiemy, że w ten sposób najlepiej służyć będziemy Ojczyźnie i że tak pojęta nasza praca pozwoli nam pozytywnie rozwiązywać trudności stojące przed Wysoką Izbą.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PosełBrzeziński">Udzielając poparcia Rządowi, który w dniu dzisiejszym zaprezentował się Wysokiej Izbie, Rządowi, za którego działalność spada na nas również współodpowiedzialność, Stronnictwo Pracy przedłoży swoje zasadnicze postulaty, o których realizację będziemy wnosili.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PosełBrzeziński">Jako stronnictwo chrześcijańskie uważamy, że stosunek Państwa Polskiego, którego obywatele w znakomitej większości wyznają religię rzymsko — katolicką, do Stolicy Apostolskiej winien zostać jasno określony w nowym konkordacie. Kwestię tę uważamy za jedną z zasadniczych i dlatego klub nasz dołoży wszystkich swych starań, by sprawa ta była jak najszybciej uregulowana.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PosełBrzeziński">W społeczeństwie naszym istnieje powszechna świadomość konieczności wprowadzenia w życie szerokiej amnestii politycznej, pozwalającej na powrót do życia obywatelskiego tym wszystkim, którzy wskutek tragicznych powikłań politycznych znaleźli się poza nawiasem tych twórczych sił narodu, które ofiarnie pracują nad odbudową naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PosełBrzeziński">Mamy przeświadczenie, że inicjatywa Stronnictwa Pracy w tym zakresie, wysunięta na długo przed obecną sesją, spotka się z poparciem wszystkich świadomych czynników w tej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PosełBrzeziński">Zgodnie z naszymi poglądami społecznymi i gospodarczymi, którym daliśmy wyraz w pozytywnym ustosunkowaniu się do kapitalnych reform, jak reforma rolna i nacjonalizacja przemysłów kluczowych, podniesiemy w imię dobrze pojętego interesu Państwa na obradach Wysokiej Izby zagadnienie ostatecznego prawnego i faktycznego uregulowania kwestii, związanych z tak zwaną inicjatywą prywatną, twierdzimy bowiem, iż jasne określenie granic gospodarki prywatnej będzie miało decydujący wpływ na rozwój naszego życia ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PosełBrzeziński">Biorąc pod uwagę zasadnicze zmiany w strukturze społecznej naszego Państwa, związane z przestawieniem kraju rolniczego na kraj przemysłowo — rolniczy, co powoduje zwiększenie ilości mieszkańców miast, Stronnictwo Pracy wniesie pod obrady Wysokiej Izby odpowiednie wnioski dotyczące budownictwa mieszkalnego. Wiąże się to równocześnie z kwestią inicjatywy prywatnej na tym odcinku, jak również może mieć poważny wpływ na politykę populacyjną Państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PosełBrzeziński">Wysiłek całego narodu skierowany jest w tej chwili ku odbudowie gospodarczej oraz unifikacji ludnościowej i prawnej ziem odzyskanych z ziemiami, znajdujący mi się w granicach Państwa Polskiego przed rokiem 1939. Stronnictwo Pracy poparło jak najusilniej wysiłek Rządu Jedności Narodowej w jego inicjatywie rozpisania daniny narodowej, a społeczeństwo wykazało dla tej sprawy całkowite zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PosełBrzeziński">Będziemy się domagali od Rządu szybkiej realizacji planowych zamierzeń w odniesieniu do ziem odzyskanych, wychodząc ż założenia, że stanowią one źródło naszego bogactwa narodowego i warunek suwerennego bytu naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PosełBrzeziński">W miarę postępu prac Wysokiej Izby klub nasz wystąpi ze sprecyzowanymi wnioskami nie tylko w poruszonych przeze mnie zagadnieniach, lecz również w wielu innych zasadniczych sprawach, których rozstrzygnięcie przyczyni się do szybkiego unormowania stosunków w naszym Państwie.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PosełBrzeziński">W pracy naszej dla narodu i Państwa w ramach Wysokiej Izby będziemy wierni zasadom ideowym, dzięki którym społeczeństwo polskie obdarza nas zaufaniem nieprzerwanie od 60 lat.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Rękas Michał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MichałRękas">Wysoka Izbo! Jako posłowie chłopscy z PSL „Nowe Wyzwolenie” stoimy twardo i zdecydowanie na gruncie naszej postępowej, demokratycznej i radykalnej ideologii i z tego stanowiska staramy się ocenić naszą nową rzeczywistość państwową, krytycznie wprawdzie, ale zarazem pozytywnie w odniesieniu do jej najbardziej zasadniczych i konstruktywnych momentów.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MichałRękas">Dążymy w sposób świadomy do zmobilizowania i uruchomienia wielkiego zapasu sił społeczno — gospodarczych, posiadających swoje źródła w masach wiejskiego ludu i staramy się planowo włączyć te siły w ogólny nurt odbudowy kraju i stworzenia lepszej, szczęśliwszej przyszłości dla wszystkich w odrodzonej Polsce ludowej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MichałRękas">By jednak te siły w całej pełni używotnić, by oddać je w służbę Państwa i dla dobra narodu bez strat, musimy podjąć obronę pełni praw obywatelskich każdego człowieka bez czynienia żadnych różnic i nieubłaganą walkę z gwałtem i przemocą z każdej strony i we wszystkich ich odmianach. Tępić będziemy czynnie każde zło, skądkolwiek ono przychodzi, a szczególnie zło narodowej zbrodni, płynącej z podszeptów naszych wrogów, na które najbardziej wieś jest narażona, aby tą drogą zapewnić człowiekowi pracy warunki wszechstronnego bezpieczeństwa, spokoju i dobrobytu, którego źródłem jest tak jego własny, osobisty jak i społecznie zorganizowany wysiłek. Dlatego z wielkim uczuciem ulgi witamy zapowiedź amnestii, która szczególnie dla wsi winna stać się jednym z wielkich dobrodziejstw, a zwłaszcza dla tych, którzy pokutują nie zawsze z własnej winy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MichałRękas">Punktem ogniskowym życiowego wysiłku chłopa, ważnego nie tylko dla poszczególnego człowieka, lecz i dla całego narodu, jest jego własny warsztat rolny, który musi być ośrodkiem produkcyjnym, dobrze nowocześnie zorganizowanym, zabudowanym i urządzonym oraz kierowanym przez światłego chłopa — obywatela, przygotowanego fachowo w odpowiednim.systemie szkół rolniczych i zawodowych, postawionych na wysokim poziomie i owianych duchem prawdziwego postępu. Taki chłop nie tylko zaorze i zagospodaruje ziemie odzyskane, lecz stanie «bez wahania w obronie ich granic murem zwartych i nieulękłych piersi, jak to czynił zawsze, kiedy zaszła tego potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MichałRękas">Stojąc na gruncie wielkich reform społeczno — gospodarczych, w szczególności zaś na gruncie reformy rolnej, która w swej istocie jest wielkim, epokowym dobrodziejstwem dla wsi polskiej, dążyć będziemy do wykorzystania w ramach planu gospodarczego wszelkich możliwości postępu i pomyślnego rozwoju mas chłopskich przez wykorzystanie ich własnej inicjatywy i niespożytej energii, w oparciu o niezbędną i sprawiedliwą pomoc czynników państwowych. wolną od destruktywnego nacisku i martwej biurokracji. Stwierdzamy przy tym, że dotychczasowa polityka i system gospodarczy Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej były w swej, zasadniczej linii pożyteczne dla narodu i Państwa i wierzymy, że linia ta przez obecny Rząd Rzeczypospolitej, przedstawiony Sejmowi Ustawodawczemu przez premiera Cyrankiewicza, zostanie nadal nie tylko zachowana, ale rozszerzona i wzbogacona i pilnie dostosowana do naszych trudnych warunków powojennych, by nikomu, nie działa się krzywda ani bezprawie, aby wszyscy obywatele mogli pożytecznie zmierzać w jednym wielkim wysiłku do wspólnego celu budowy własnego domu Polski ludowej, prawdziwej i sprawiedliwej opiekunki każdego człowieka pracy, wspartej na fundamencie rzeczywistej i bezwzględnie szczerej współpracy chłopsko — robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#MichałRękas">Podkreślając doniosłe znaczenie głównych wytycznych, zawartych w programie prac nowego Rządu Rzeczypospolitej, klub poselski PSL „Nowe Wyzwolenie” udzieli całkowitego poparcia temu Rządowi i postara się o pośpieszenie z pomocą na tych odcinkach, które szczególnie dotyczą wsi, jako jednego z ważkich i doniosłych czynników i składników naszego narodowego i państwowego życia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Frankowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełFrankowski">Wysoki Sejmie! W imieniu Katolicko — Społecznego Klubu Poselskiego pragnę na samym wstępie stwierdzić, że zarówno Sejm, jak i kolejno już idąc Prezydent i Rząd rozpoczynają okres pracy pod szczęśliwym znakiem. Wyraża się on w tym, że odczuto istotne nastawienie naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PosełFrankowski">Sejm na pierwszym swoim posiedzeniu uchwalił ostatecznie religijny tekst ślubowania Prezydenta, wiążąc go tym samym silnie ze społeczeństwem, którego chrześcijański światopogląd nie został w zasadzie przez nikogo zakwestionowany.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PosełFrankowski">Prezydent w swoim orędziu zaapelował serdecznie do społeczeństwa, aby się naprawdę poczuwało do tego, że „jesteśmy braćmi” i dał na samym wstępie wyraz temu nastawieniu rozpoczynając urzędowanie swoje od aktu łaski wobec tych, którzy zbłądzili. Ta sama nuta przewijała się w przemówieniu Premiera.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PosełFrankowski">Cenimy sobie wielce to nastawienie miarodajnych czynników i nie wątpimy w to, że w ślad za tym pójdą konkretne poczynania.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PosełFrankowski">Wprawdzie jesteśmy w Sejmie liczebnie słabą reprezentacją, tym niemniej jesteśmy głęboko przekonani, że w sposób zgodny z rzeczywistością reprezentujemy poglądy i nastawienie zasadnicze tych licznych kół katolickich w Polsce, które w sposób pozytywny chcą wziąć udział w wielkim dziele odbudowy Państwa.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#PosełFrankowski">Dlatego też w sposób zasadniczy z tej trybuny chcemy stwierdzić:</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#PosełFrankowski">1) droga do prawdziwego zjednoczenia wszystkich sił w narodzie prowadzi poprzez poszanowanie i respektowanie w życiu publicznym, społecznym i gospodarczym katolickich zasad programowych. Jesteśmy przekonani, że zasada praworządności, zasada poszanowania praw jednostki i jej osobowości, zasada sprawiedliwości społecznej, katolicka koncepcja własności prywatnej i sposób zużytkowania dochodów płynących z faktu posiadania — to wszystko powinno łączyć nas a nie dzielić.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#PosełFrankowski">2) Katolicy gotowi są współpracować ze wszystkimi ugrupowaniami politycznymi reprezentowanymi w Polsce pod warunkiem jednakowego startu i tych samych możliwości przekonywania i wpływania na charakter i przebieg dokonywanych reform. Skoro na południu i zachodzie Europy mogą katolicy pod własnym sztandarem brać pozytywny udział w życiu politycznym i współpracować z partiami lewicowymi, to i Polsce podobny układ wyjdzie na zdrowie. Cenimy odmienne przekonania innych ugrupowań, ale w zamian za to spodziewamy się uszanowania naszego obliczą ideowego. Potrzebna jest Polsce obecnej lewica, ale równie potrzebne jest Polsce postępowe ugrupowanie katolickie, tak jak nie stać nas na wszelkiego rodzaju wstecznictwo i zacofanie.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#PosełFrankowski">Przyjęliśmy z dużym zadowoleniem oświadczenie p. Premiera, że Rząd dążyć będzie do porozumienia i nawiązania stosunków z Kościołem. Cenimy sobie wielce to oświadczenie zwłaszcza, że mamy poprzednie posunięcia i wypowiedzi zarówno Prezydenta, który sformułował swoje poglądy, jak i poprzedniego Premiera. Wierzymy, że i obecny Rząd będzie kontynuatorem dalszych wysiłków w kierunku normalizacji i dobrego ułożenia stosunków z Kościołem. Będziemy niezmiernie zadowoleni, jeżeli rezultatem tych wysiłków Rządu będzie zawarcie konkordatu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że istniejące trudności będą jednak przezwyciężone i sprawa zakończy się pozytywnie. Niemniej nim to nastąpi, są pewne rzeczy, które można już teraz załatwić, już teraz można by pewne trudności rozwiązać i tutaj zwracamy się z gorącym apelem do p. Ministra Bezpieczeństwa. Dla nas katolików pewna sprawa jest postulatem wielkiej, zasadniczej wagi. Postulatem tym jest, aby zarówno do więzień, jak i obozów pracy mogli być dopuszczani kapłani katoliccy celem niesienia pomocy i pociechy religijnej tym, którzy sobie tego życzą. Byłby to dla nas postulat zasadniczy, a wypełnienie go nie wymaga — naszym zdaniem — od Rządu specjalnych studiów ani specjalnego zastanawiania się.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#PosełFrankowski">Użyjemy wszelkich dostępnych nam środków oddziaływania na tę część społeczeństwa, która robotę podziemną uważa za właściwy rodzaj pracy politycznej. Będziemy starali się, aby wy szła z podziemia i stanęła do wspólnej pracy. Dlatego też z wielkim zadowoleniem przyjęliśmy do wiadomości Zapowiedź ustawy o amnestii, która winna stać się wielkim krokiem do pojednania i uspokojenia umysłów.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#PosełFrankowski">Wysoka Izbo! Wydaje nam się, że nie jest to dodatnim objawem, jeżeli zbyt dużo i zbyt często mówi się w Polsce o amnestii i dlatego śmiem wyrazić nasze głębokie przeświadczenie i nadzieję, że ta amnestia będzie amnestią tego rodzaju, że przestaniemy już wreszcie o amnestii mówić, że zasięg i skutki jej będą tego rodzaju, że rzeczywiście podziemie zostanie zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#PosełFrankowski">Poprzedni Rząd przez usta swego premiera dawał kilkakrotnie wyraz temu, że ceni sobie współpracę tych licznych rzesz bezpartyjnych fachowców, którzy na różnych stanowiskach współpracują w aparacie państwowym. Szkoda, że przy obecnej rekonstrukcji Rządu obecny premier nie wykorzystał ich usług przy obsadzie tek. Nie osłabiłoby to w niczym politycznego charakteru obecnego Rządu, a przeciwnie wzmocniłoby jego powiązania ze społeczeństwem, Tym niemniej wyrażamy nadzieję, że Rząd znajdzie odpowiednie formy i sposoby do podkreślenia wagi tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#PosełFrankowski">Polsce potrzeba spokoju i dobrobytu, a nie demonstracji, nie not zagranicznych, ale realnej pomocy w gospodarczej odbudowie. W dziedzinie polityki zagranicznej linia poprzedniego Rządu jak i obecnego znajduje pełne zrozumienie w naszych szeregach i nie ma pod tym względem dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#PosełFrankowski">Określiliśmy w wyżej podany sposób naszą postawę i wolę współpracy. Dla dopełnienia obrazu i umożliwienia społeczeństwu bliższego zorientowania się odnośnie programu działania nowego Rządu uważamy za stosowne sformułować pod adresem p. Premiera kilka pytań:</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#PosełFrankowski">1) Okres t. zw. tymczasowości w systemie rządzenia został zamknięty, nadszedł okres normalizacji stosunków w każdej dziedzinie. Co Rząd zamierza uczynić, żeby wzmocnić wśród społeczeństwa poczucie praworządności i spowodować, aby podległa mu administracja przy rozstrzyganiu bieżących spraw, ważnych w życiu codziennym dla t zw. „szarego obywatela”, kierowała się jedynie i wyłącznie prawem, a nie poczuciem władzy czy indywidualnie pojętym swobodnym uznaniem?</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#PosełFrankowski">2) Co Rząd zamierza uczynić, aby ostatecznie określić podział na trzy sektory w naszym gospodarstwie: państwowy, spółdzielczy i prywatny i czy dla tego ostatniego określi definitywnie nienaruszalne i zagwarantowane granice działalności i rozwoju? Zdaniem naszym w granicach obowiązującej ustawy o nacjonalizacji winien sektor spółdzielczy przejąć przewidziane ustawodawstwem przedsiębiorstwa, odciążając tym samym aparat państwowy, natomiast sektor prywatny, oczywiście ten, który operuje zdrową kalkulacją, a nie spekulacją, winien mieć zapewnione możliwości szerszego niż dotychczas rozwoju, w szczególności na ziemiach zachodnich, które wymagają szybkiego zagospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#PosełFrankowski">Bylibyśmy bardzo zobowiązani za udzielenie nam w tym względzie Wyczerpujących i autorytatywnych wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#PosełFrankowski">Nie jesteśmy jeszcze stronnictwem, lecz jedynie klubem poselskim. Nie bierzemy w żadnej formie bezpośredniego udziału w Rządzie. Możemy się w tym stanie rzeczy jedynie ustosunkować do konkretnych poczynań Rządu i będziemy to stale czynili.</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#PosełFrankowski">Jeżeli nasze argumenty będą słuszne, wskazana przez nas droga trafna, mamy niepłonną nadzieję, że Rząd oceni to i uwzględni nasze konkretne dezyderaty. Dla nas bowiem istnieje przede wszystkim nie ten problem; kto robi, ale — co robi i jak robi.</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#PosełFrankowski">Za obecny Rząd ponoszą odpowiedzialność wyłączną przede wszystkim stronnictwa, które biorą w nim udział. One oczywiście są powołane do tego, aby generalnie dać wyraz swemu zaufaniu do Rządu i głosować za votum zaufania. Będziemy oceniali Rząd pod kątem widzenia jego konkretnych poczynań i tylko dlatego przy głosowaniu nad generalnym udzieleniem kredytu a priori — wstrzymamy się od głosowania. Nie jest to z naszej strony opozycja, ale jedynie rzetelne i poważne potraktowanie obowiązków poselskich. Jesteśmy głęboko przekonani, że ta nasza postawa zostanie właściwie zrozumiana przez Wysoki Sejm, Rząd i społeczeństwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Wójcik Stanisław.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławWójcik">Znane jest już stanowisko klubu posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego w odniesieniu do Sejmu z deklaracji Prezesa Mikołajczyka, wygłoszonej z tej trybuny przy okazji uchwalenia ustawy o wyborze Prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławWójcik">Jako klub i jako stronnictwo jesteśmy reprezentacją szerokich warstw chłopskich, które w sposób bezkompromisowy podejmowały i prowadziły w Polsce walkę o wolność i poszanowanie człowieka, o wolność przekonań, o prawo zrzeszania się, o sprawiedliwość, o równość wszystkich obywateli zarówno w świetle uprawnień jak i obowiązków. Walczyliśmy zawsze o poszanowanie człowieka pracy i o uznanie pracy oraz uzdolnień jako jedynej kwalifikacji do odpowiedniego rozmieszczenia obywateli na szczeblach drabiny życia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#StanisławWójcik">Walczyliśmy w sposób bezkompromisowy z reżimem sanacyjnym wówczas, kiedy inni układali się lub co najmniej uprawiali kunktatorstwo.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#StanisławWójcik">Od pierwszych dni najazdu hitlerowskiego podjęliśmy pełną determinacji walkę o niepodległość i w walce tej wytrwaliśmy do końca.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#StanisławWójcik">W Polsce wyzwolonej, wierni swym zasadom i tradycjom kontynuowaliśmy dalej pracę w służbie dla Polski ludowej, demokracji i pokoju zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#StanisławWójcik">Dążyliśmy, by naród, nękany najpierw przez reżim sanacyjny, później przez najeźdźcę germańskiego, pozbawiony przez tyle lat możności posiadania reprezentacji, będącej wyrazem jego woli, mógł wreszcie w wolnych i niczym nieskrępowanych wyborach powołać właściwą sobie reprezentację.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#StanisławWójcik">W ten sposób między innymi dawaliśmy wyraz swemu legalizmowi, podkreślając, że nie pięść, nie karabin, a kat tka wyborcza, jako zjawisko konstytucyjne, winna rozstrzygać wszelkie spory i różnice w patrzeniu na sprawy państwowe. Nie chcieliśmy warstw pracujących, a przede wszystkim chłopów, pozbawiać tej swobodnej możności wyboru, co było niezłomną wolą i pragnieniem niemal całego narodu, a co jednak jest istotą demokracji.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#StanisławWójcik">W wyborach tych przejawiła się wola narodu w sposób wyraźny i bezkompromisowy — kształtowania rzeczywistości polskiej na drodze legalnej. Naród kartkę wyborczą przeciwstawia sile fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#komentarz">(Głos: Bandom.)</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#StanisławWójcik">Jeżeli podniosłem te wydarzenia minionych dni, to jedynie dlatego, by wydobyć z nich pewien sens moralny i wnioski polityczne do działania dla polityka na dziś i na jutro. A tym sensem moralnym, tym praktycznym wnioskiem jest, że siła fizyczna musi ustąpić przed prawem, wola narodu musi być szanowana, jeśli nie chcemy pchnąć narodu w odmęt anarchii.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#komentarz">(Głos: Mordowaliście ludzi.)</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#StanisławWójcik">Przebija tego rodzaju ocena ostatnich wydarzeń w orędziu Prezydenta Rzeczypospolitej, gdzie w konsekwencji na dalszą drogę pracy podjęte jest wezwanie do pojednania, do pogłębienia miłości bratniej i Ojczyzny — a to wszystko w imię lepszego wypełnienia roli dziejowej, jaka przypadła w udziale Polsce.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#StanisławWójcik">Jakkolwiek udziałem naszym, jako stronnictwa, zrzeszającego w swych szeregach olbrzymią większość wsi polskiej, w ostatnich czasach było doświadczanie na swych szeregach przemocy...</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#StanisławWójcik">... to jednak zawsze ponad wszystkim stawiamy interes zbiorowości narodu i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#StanisławWójcik">Nie mamy do Rządu zaufania,...</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#komentarz">(Głos: Oczywiście.)</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#StanisławWójcik">... czemu daliśmy już wyraz oświadczając, że w nim udziału brać nie będziemy.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#StanisławWójcik">Mogę natomiast zapewnić imieniem swego klubu, że wszędzie tam, gdzie w poszczególnych sprawach, dotyczących polityki zagranicznej, tak jak to w dzisiejszym przemówieniu Premiera zostało postawione, i polityki wewnętrznej, gdzie będzie chodzić o istotny interes Państwa i demokracji — ustosunkujemy się pozytywnie, pomni, że nie służymy Rządowi, lecz narodowi i Państwu.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PSL. Głos: Bandom.)</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#StanisławWójcik">Ze swej strony chcemy podnieść następujące kwestie:</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#StanisławWójcik">1) Sejm ten, którego powstaniu towarzyszyły różne okoliczności, nie powinien zajmować się tak ważną kwestią, jak uchwalanie nowej Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#StanisławWójcik">Ustawa konstytucyjna winna być przedmiotem rozważań następnego Sejmu, wyłonionego z wykluczeniem tych okoliczności, jakie towarzyszyły powstania obecnego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#StanisławWójcik">Przyjąć należy, że do czasu uchwalenia nowej Konstytucji podstawą prawno — państwową jest Konstytucja z marca 1921 r. „Mała Konstytucja” winna tylko regulowań prawno — konstytucyjne oraz dawać przepisy, niezbędne ze względu na dostosowanie się do dzisiejszej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#komentarz">(Głos: Mikołajczyk służył sanacyjnej Konstytucji.)</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#StanisławWójcik">W Waszym gronie są ludzie, którzy sanacyjną Konstytucję robili. Na Waszej liście kandydatów był wicepremier rządu sanacyjnego Kwiatkowski.</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#StanisławWójcik">Uważamy, że należy skończyć z zasadą wydawań przepisów w drodze dekretów. Źródłem prawa winien być tylko i wyłącznie Sejm.</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PSL.)</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#StanisławWójcik">2) Dla rozładowania atmosfery i ułatwienia wszystkim, możliwie wszystkim, powrotu do normalnej pracy państwowo — twórczej winna być uchwalona i lojalnie w całej rozciągłości wykonana jak najszersza amnestia. Inicjatywę Rządu pod tym względem witamy z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#StanisławWójcik">3) W imię normalizacji stosunków i pacyfikacji nastrojów należy dać możność społeczeństwu odpowiedniego wyżywania się w codziennej pracy dla Państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#komentarz">(Głos: Tylko nie w lasach.)</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#StanisławWójcik">Takimi placówkami dla wyżywania się są instytucje samorządu terytorialnego, zawodowego, placówki gospodarcze zrzeszenia oświatowo — wychowawcze i t. p. Musi ulec zmianie na tym odcinku dotychczasowy stan rzeczy, w tym celu winny być w jak najkrótszym czasie zarządzone przez Rząd naprawdę wolne i uczciwe wybory do samorządu terytorialnego. Winien być przywrócony prawdziwy samorząd gospodarczy wsi. Spółdzielczość winna wejść na drogę samodzielnego, przy czynnym udziale zrzeszonych członków, rządzenia się i gospodarowania. Czas najwyższy skończyć z komisarycznym, odgórnym kierowaniem tego rodzaju placówkami.</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#StanisławWójcik">Młodzież winna mieć pełną swobodę rządzenia w swych szeregach organizacyjnych. Odgórne oddziaływania i podporządkowanie sobie młodzieży w imię t. zw. demokratyzacji prowadzi w konsekwencji do oddawania się tej młodzieży pod wpływy czynników najbardziej niepoczytalnych.</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#StanisławWójcik">Jeśli chodzi o nas — ludowców, domagamy się od Rządu dania nam możliwości jednakiej na równi z innymi prowadzenia prac w ramach swych ogniw organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#StanisławWójcik">Nie będzie odprężenia w społeczeństwie i nie nastąpi harmonia, jeśli nadal działacze chłopscy będą prześladowani li tylko dlatego, że są PSL — owcami, jak to dotychczas ma miejsce.</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#StanisławWójcik">Mamy w 36 powiatach zawieszoną działalność bez najmniejszych ku temu powodów.</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#StanisławWójcik">Musi nam być dana możność pracy statutowej w tych powiatach jak również i wszędzie indziej na równi z innymi partiami.</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#StanisławWójcik">Wiąże się z tym również zagadnienie cenzury. Nie może być tak, że PSL nie może ogłosić nawet nekrologów tragicznie zmarłych członków i to nawet bez wymienienia przyczyn śmierci, względnie nie może ogłosić sprostowań kłamliwych informacji, wówczas, kiedy inni świadomie zamieszczają te kłamliwe oszczerstwa pod adresem naszym.</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#StanisławWójcik">Nie mogą również ulegać konfiskacie sprawozdania z posiedzeń sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#StanisławWójcik">Nie ma jednolitego wymiaru sprawiedliwości wszędzie tam, gdzie jest różnorodność sądownictwa. Względy wojenne w niektórych wypadkach usprawiedliwiają sądownictwo specjalne. Ale dzięki Bogu, mamy już dwa lata po wojnie. Czas najwyższy usunąć z życia naszego wszelkie narosty wojenne.</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#StanisławWójcik">Dlatego też uważamy, że Rząd winien co najrychlej zaprowadzić jednolity wymiar spraw przez sądy powszechne, likwidując wszelkie specjalne sądownictwo, a przede wszystkim przywrócić niezawisłość sędziowską i nieusuwalność sędziów. Kol. Jagusz został jako prezes sądu okręgowego w Warszawie usunięty z tego stanowiska tylko dlatego, że zdecydował się kandydować z listy PSL.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#StanisławWójcik">Czy w tym wypadku możemy mówić o niezawisłości sędziowskiej?</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#StanisławWójcik">Z wymiarem sprawiedliwości wiąże się i zasada wolności oraz nietykalności osobistej.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#StanisławWójcik">Aresztowanie obywatela względnie rewizja winny być dokonywane tylko na skutek nakazu sądowego. Trzeba skończyć raz wreszcie z tą dowolnością czynników bezpieczeństwa na odcinku dokonywanych rewizji i aresztowań.</u>
          <u xml:id="u-41.48" who="#StanisławWójcik">Wszyscy ludzie, przetrzymywani jeszcze dotychczas bez nakazów sądowych, winni niezwłocznie znaleźć się na wolności, a na przyszłość nikt bez nakazu sądowego nie powinien być pozbawiony wolności ani szykanowany częstymi i złośliwymi rewizjami.</u>
          <u xml:id="u-41.49" who="#komentarz">(Głos: Wy myślicie, że Wy tym ludziom pomagacie.)</u>
          <u xml:id="u-41.50" who="#StanisławWójcik">I jeszcze jedna sprawa. Nie ma normalizacji stosunków w społeczeństwie, nie ma pojednania i braterskiej współpracy, gdzie nie ma poszanowania prawa. Aby przepis był szanowany przez szarego obywatela, musi on być przede wszystkim w poszanowaniu przez rządzących. Przepis prawny jednakowo musi obowiązywać zarówno rządzonych jak i rządzących, U nas, niestety, pod tym względem dalecy jesteśmy od tej zasady. Obowiązujące prawa, nawet uchwalone przez partie zblokowane, są nagminnie łamane.</u>
          <u xml:id="u-41.51" who="#StanisławWójcik">Niejednokrotnie pewne czynniki u nas podnosiły, że w Polsce po ostatniej wojnie udało się bez krwawej rewolucji przeprowadzić głęboko i szeroko sięgające reformy socjalne i gospodarcze. Podniesione przeze mnie momenty są właściwie symptomami rewolucji permanentnej, która obok strat biologicznych sieje straszne spustoszenie moralne w narodzie i powoduje zanik poczucia porządku prawnego, a to w skutkach dla narodu może być jeszcze groźniejsze, niż przejście krótkiej burzy rewolucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-41.52" who="#StanisławWójcik">Dlatego też zadaniem Rządu jest skończyć z wszelką płynnością, brakiem poczucia, praworządności, sprawiedliwości i równości.</u>
          <u xml:id="u-41.53" who="#StanisławWójcik">W konkluzji jeszcze raz chcę podkreślić i oświadczyć imieniem swego klubu, że wszędzie tam, gdzie będzie chodziło o interes Państwa i narodu, nasz stosunek do poczynań Rządu będzie pozytywny, jednakże do Rządu jako całości, opartego o ten Sejm i tę większość, nie mamy zaufania.</u>
          <u xml:id="u-41.54" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PSL.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Żuławski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełŻuławski">Wysoka Izbo! Wchodzę na tę trybunę pierwszy raz po 12 latach i pierwszy raz jako niezależny socjalista biorę udział w dyskusji nad exposé nowego Rządu, który w gruncie rzeczy nie jest nowym, lecz dalszym ciągiem tej samej myśli politycznej, która już przejawiła się w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PosełŻuławski">I gdyby nie otaczające mnie gruzy, gdyby nie brak dawnych moich towarzyszy broni: Barlickiego, Niedziałkowskiego, Czapińskiego, Liebermana, Piotrowskiego, Dubois, Ziemięckiego i innych, z którymi walczyliśmy razem przeciwko totalistycznym zakusom sanacji, gdyby nie świadomość, że w międzyczasie przeszedł nad naszymi głowami potworny huragan, powiedziałbym, że się tu nic nie zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PosełŻuławski">Ta sama sala, ta sama zwarta większość, upojona władzą i zwycięstwem, te same zagadnienia, rzucane niegdyś z Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, a dziś z Bloku Demokratycznego, że „siły demokracji polskiej wzięły na siebie odpowiedzialność przed narodem”, te same frazesy, że „w Demokratycznym Bloku zespoliło się wszystko, co zdrowe i twórcze w narodzie” — zupełnie jak swe jego czasu w OZON — ie i te same dumne przechwałki, czego to rząd nie dokonał pod względem wybudowania czy odbudowania Polski. Ta sama również słaba opozycja, której — zupełnie jak dawniej — zarzuca się, że nie potrafi postawić nic konstruktywnie, lecz bezpłodnie podnosi ustawicznie te same skargi na gwałty administracji, na areszty, na nadużycia wyborcze i na pogwałcenie wolności słowa i prasy. I tak samo wreszcie, jak twierdzono dawniej, że rząd generała Składkowskiego, oparty o sanację, jest opatrznościowym i że tylko on jeden może podnieść Polskę wzwyż — i dziś znowu zapewnia się, że tylko rząd oparty o Blok może zabezpieczyć na trwałe jej niepodległość i odbudować jej gruzy.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PosełŻuławski">Pewnie, i za czasów sanacji i w obecnej chwili każda praca daje rezultaty. Techniką jej nie fest jednak dziś jakąś wyłączną tajemnicą tego czy innego rządu. Dziś wszyscy już wiedzą, jak można zbudować dom czy most — zarówno w Stanach Zjednoczonych, w Europie, w Sowietach czy w Chinach. Jednakowe efekty są również i w Polsce — bez względu na to, czy rządzi w niej sanacja czy Rząd Jedności Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PosełŻuławski">Toteż to, że naród przez swą pracę, w miarę upływu czasu stwarza coraz większe wartości, to nie jest specjalną zasługą tego Rządu. Czy w ciągu jednego roku 1933, za czasów znienawidzonego rządu OZON — u, nie wybudowano w Warszawie więcej domów i mieszkań aniżeli dziś?</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PosełŻuławski">Na całym świecie szyje się też ubrania jednakowo, bez względu na to, czy rządzą konserwatyści, demokraci, czy zwolennicy totalizmu. Tylko te ubrania nie zawsze leżą jednakowo dobrze na obywatelach. Mają oni też chyba prawo decydować, do jakiego krawca mają je oddać do roboty.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#PosełŻuławski">Każdy z nich twierdzi, że jest doskonały i każdy rząd uważa się za najlepszy i opatrznościowy. Nie było chyba na świecie rządu, który by nie zapewniał, że jego to tylko dążenie urzeczywistni powszechny dobrobyt i szczęście narodu. Tak było za Wazów i Sasów, tak za Targowicy, w której Rzewuski „uderzony o łóżko” chciał przynajmniej pismem być usłużny dla Ojczyzny swojej, tak za czasów Wielopolskiego, za kół polskich w parlamentach państw zaborczych, za Piłsudskiego i Składkowskiego i dziś jest to samo.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy.)</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#PosełŻuławski">Wszystkie rządy, rządząc twierdzą, że mają zawsze na oku tylko ogólne dobro i niepodległość całego narodu, a kto się z nimi nie zgadza — to wróg Ojczyzny, zdrajca, głupiec lub reakcjonista.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#komentarz">(Wrzawa. Różne okrzyki.)</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#PosełŻuławski">Piłsudski nazwał Polaków narodem idiotów i uznał, że we własnym ich interesie ma prawo wychowywać ich batem. Dziś rządząca elita, najlepsi w narodzie, w poufnych rozmowach przedstawiają tak samo, że gdyby ustąpili, zapanowałyby w Polsce straszne rzeczy: biały terror i najczarniejszą reakcja. Kto to ma prawo podejrzewać ten naród, złożony w ogromnej większości z ludzi pracy — chłopów, robotników i inteligentów o reakcyjność dlatego tylko, że chce on sam wyrokować o sprawiedliwości społecznej, o zrównaniu praw, o wolności, o swej reprezentacji sejmowej i o swoim rządzie?</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#PosełŻuławski">Piłsudski twierdził, że przeprowadzając wybory brzeskie, oszczędził narodowi większego nieszczęścia, a pułkownik Sławek powiedział wprost, że czasem lepiej popełnić oszustwo wyborcze na obywatelach niż wytaczać przeciwko nim milraliezy. Wywołało to wówczas wśród nas wszystkich powszechne oburzenie.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#PosełŻuławski">Toteż, kiedy powiedziano mi, że w auli uniwersytetu krakowskiego p. premier Osóbka zapowiedział, że Rząd musi zwyciężyć, bo nie było jeszcze wypadku, by ktoś, posiadając władzę przegrał przy wyborach, byłem przerażony. Pamiętałem bowiem doskonale cały szereg wyborów, w których rząd poniósł klęskę Przegrał wybory premier Moraczewski w 1918 r. i Piłsudski w r. 1927, przegrali je w Ameryce republikanie, chociaż mieli władzę w swoich rękach, przegrał nacjonalistyczny rząd francuski na rzecz wspólnego frontu, przegrał swego czasu kanclerz Pappen na rzecz Hitlera, a ostatnio przegrał premier Churchill na rzecz Labour Party.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#komentarz">(Głos: A teraz przegrał Mikołajczyk)</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#PosełŻuławski">Nie mogą przegrać wyborów tylko rządy totalistyczne, terroryzujące wyborców. Toteż tak, jak to było we Włoszech, w Polsce czy w Niemczech, w parlamentach tych państw rządy miały zawsze ogromną większość za sobą, bez względu na opinię i wolę narodu.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#PosełŻuławski">Nie chcą powoływać się na żadne zobowiązania: jałtańskie, moskiewskie czy poczdamskie, bo uważam, że każde wybory powinny być swobodne, uczciwe i czyste, gdyż inaczej nie ma potrzeby, by je przeprowadzać i stwarzać fikcję demokracji „kierowanej” czy t. zw. „ludowej”.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#PosełŻuławski">Nie pozwolono mi wydać ani jednej odezwy, a tygodnikowi „Piast”', organowi PSL, który współpracował ze mną, drukarnia wstrzymała druk mimo obowiązującej umowy. Wszystkie prywatne auta i autobusy milicja zarekwirowała na rzecz agitacji za Blokiem.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#PosełŻuławski">Poza Krakowem kandydowałem jeszcze w okręgu chrzanowskim, gdzie unieważniono mi listę pod pozorem, że sterroryzowałem wyborców do jej podpisania. I dziwna rzecz, że to już trzeci raz w tym okręgu, gdzie miałem największe wpływy i najwięcej przyjaciół, pozbawiła mnie mandatu władza wbrew woli wyborców. Raz zrobiła to konserwatywna Rada Narodowa w roku 1911, potem Piłsudski w roku 1930, a teraz Blok Demokratyczny, którego lista pozostała w ten sposób faktycznie jedyna.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#PosełŻuławski">A jak to zrobiono z moim starym przyjacielem Zdanowskim, długoletnim mym zastępcą w Komisji Centralnej Związków Zawodowych? On, jak ja, nie mógł się pogodzić swego czasu z polityką WRN, któremu można było postawić takie czy inne zarzuty polityczne, ale któremu trzeba było przyznać, że walczył z Niemcami najbardziej zacięcie, najbardziej darnie i nieraz bohatersko — i tak, jak ja, chciał potem kandydować niezależnie. W czasie okupacji uniknął aresztowania niemal cudem, wyszedłszy przez drugie drzwi biura, za co Gestapo aresztowało jego żonę. I temu człowiekowi, któremu krycie się ułatwiło wówczas „Społem” i wiceprezydent Szwalbe — często narażając przez to swą własną osobę — na Państwowej Komisji Wyborczej postawił zarzut kollaboracji z Niemcami właśnie były członek WRN. Komisja zaś orzekła, że wobec tego, iż kierownictwo WRN „przeciwdziałało w walce zbrojnej z okupantem,” pozbawia Zdanowskiego prawa wybieralności do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-43.22" who="#PosełŻuławski">Od decyzji tej odwołał się on do decyzji KRN, powołując się na cały szereg świadków, m. in. na Wiceprezydenta Szwalbego. Prezydium jednak bez przesłuchania świadków i bez wysłuchania samego oskarżonego przeszło do porządku dziennego nad jego odwołaniem, potwierdzając w ten sposób decyzję komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.23" who="#PosełŻuławski">Zwyciężyliście.</u>
          <u xml:id="u-43.24" who="#PosełŻuławski">Ja od możliwości udziału w tym zwycięstwie usunąłem się z całą świadomością, chociaż zapraszano mnie do niego wołałem zgłosić własną listę, niezależną, chociaż wiedziałem przecież, że będzie pokonana. Nie mogłem się jednak przełamać, by stanąć po stronie tego, przeciwko czemu Walczyłem przez całe swoje życie.</u>
          <u xml:id="u-43.25" who="#PosełŻuławski">Twierdzicie jednak, że nowemu Rządowi, Blokowi, przyświecają najpiękniejsze ideały sprawiedliwości społecznej i wolności. Może być. Nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-43.26" who="#PosełŻuławski">Powiedział słusznie niedawno p. Attlee, że „my w Wielkiej Brytanii uważamy od dawna dyskusję publiczną za podstawę demokracji i gwarancję sprawiedliwości”. Ta zasadą powinna być jednak zastosowana nie tylko w Anglii, ale w całym świecie. O słuszności nie może decydować siła fizyczna, rewolwer czy laska, lecz wyrok większości ustalony w swobodnej wymianie argumentów.</u>
          <u xml:id="u-43.27" who="#PosełŻuławski">Wolność słowa zagwarantował przecież jeszcze Lipcowy Manifest i program PPR i PPS, i Blok w swej ostatniej odezwie wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-43.28" who="#PosełŻuławski">Myślałem, że gdy przystąpię do Was, gdy przystąpię do PPS, będę mógł mówić i szerzyć swoje własne poglądy o wolności i sprawiedliwości społecznej, tym bardziej że mi to oficjalne zagwarantowano. Nie dotrzymano obietnic. Kneblowano mi usta, tak że nie wolno mi było napisać niemal nic. A posyłałem artykuły do „Naprzodu” i do „Robotnika” o WRN-ie, o współpracy z PPR, o Bloku, o rasizmie — ale to wszystko uważano za „niebłagonadiożne”. Dziś znowu wszystkie moje artykuły, które przesyłam do „Gazety Ludowej” czy do „Piasta”,...</u>
          <u xml:id="u-43.29" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-43.30" who="#PosełŻuławski">... nawet te, które były tylko odpowiedzią na ataki na moją osobę, skreśliła kontrola prasy.</u>
          <u xml:id="u-43.31" who="#PosełŻuławski">W czasie okupacji napisałem rozprawkę „Bogactwo, wolność i moralność”. Poszła do cenzury bodaj w czerwcu czy lipcu, 1946 r. gdzie skreślono mi cały szereg zdań i powiedzeń, m. in., że Bolesław Chrobry nakreślił granice Państwa od Miśni aż po Dniepr. Cenzor słowo „Dniepr” poprawił na „Bug” i w żaden sposób nie mogłem wytłumaczyć, że Kijów leży nie nad Bugiem, lecz nad Dnieprem.</u>
          <u xml:id="u-43.32" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-43.33" who="#PosełŻuławski">No, ale to były śmieszne drobnostki. Po wielkim mozole otrzymałem wreszcie klauzulę: „Wojewódzki Urząd Kontroli Prasy, Publikacyj i Widowisk. Zezwala się na drukowanie. Dnia 24.8.1946 r”. Myślałem, że sprawa skończona, ale gdzież tam. Złożoną książkę wstrzymano ze względu na zbliżające się wybory, w których miałem odwagę wysunąć odrębną niezależną kandydaturę do Sejmu. A potem, mimo klauzuli: „Zezwala się drukować” zażądano ode mnie nowych skreśleń, np. słów, że dla członków społeczeństwa „jest ważna nie forma własności przedsiębiorstw, lecz by ich nikt nie wyzyskiwał” lub „że powszechny dobrobyt i powszechne bogactwo można osiągnąć tylko przez powszechną wolność”, nie motywując zupełnie, w czym te inkryminowane zdania miały naruszyć ustawę.</u>
          <u xml:id="u-43.34" who="#PosełŻuławski">I ogarnęło mnie największe zdziwienie, gdy usłyszałem, jak polski literat wygłosił prelekcję przez radio, sławiąc obecną wolność słowa w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-43.35" who="#PosełŻuławski">Tłumaczono mi, że to skrępowanie prasy jest konieczne ze względu na naszą politykę zagraniczną. A mnie się zdaje, że jest wręcz przeciwnie. Ta skrępowana u nas wolność prasy, ten sposób przeprowadzenia swobodnych wyborów dyskredytuje nas tylko i powoduje, że coraz częściej mówi się na świecie o Polsce — tak, jak mówi się o Hiszpanii. My — a przynajmniej Ja nie mam nic do ukrycia przed światem i nie wiem, co ten świat może u nas „wyszpiegować”. Ameryka jest daleko — zresztą, jeżeli doznaliśmy kiedy od niej czegoś, to tylko chyba samego dobra. W czasie wojny światowej prezydent Wilson poparł nasze dążenie do niepodległości, potem dopomógł nam komitet Hoovera, a obecnie UNRRA”.</u>
          <u xml:id="u-43.36" who="#PosełŻuławski">Anglią rządzą nasi towarzysze, z którymi od lat łączyła nas wspólność socjalistycznych ideałów i której nigdy nie zapomnimy, że gdyby nie jej opór, tymczasem hitleryzm by nas zmiażdżył.</u>
          <u xml:id="u-43.37" who="#PosełŻuławski">Wreszcie co do Sowietów to mimo dawnych i obecnych zadrażnień, wnoszonych lekkomyślnie przez tę czy inną stronę, chcemy żyć z nimi w największej, prawdziwej przyjaźni nie z powodu naszej wspólnosłowiańskiej, lecz z powodu naszej racji stanu i z przekonania, że nie może dziś istnieć w Polsce rząd, letarg by nie chciał żyć i współpracować z Sowietami jak najbardziej blisko. Mnie jest trudno mówić, toteż nim słowo rzucę, Ważę je i namyślam się nad nim poważnie. Powiedziałem już raz w Moskwie, na bankiecie w Kremlu, wobec pana Stalina, że moim szczerym dążeniem — to przyjaźń ze Związkiem Republik Sowieckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WładysławKowalski">Obywatelu Pośle, minął już czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełŻuławski">Zaraz skończę.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PosełŻuławski">I powiem z żalem, że nie przyczynią się do tej przyjaźni twierdzenia, że reakcja polska — legalna i nielegalna — wytężyła wszystkie siły, by wygrać wybory, ale naród, świadomy swych celów, nie dał się sterroryzować.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PosełŻuławski">Reakcja polska to Mikołajczyk i ja!</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PosełŻuławski">I można szargać sławę prezesa Mikołajczyka, można rozbić nawet PSL, a jednak nazwisko Mikołajczyka jest dziś w duszy chłopskiej, tej największej warstwy naszego narodu — symbolem, zupełnie tak, jak swego czasu było nim nazwisko Bojki czy Witosa. I może pan Mikołajczyk paść pod ciosami, nie przez swój protest przeciwko przemocy, podniesiony przez PSL i chłopów, uratował honor naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PosełŻuławski">Ja zaś chcę bronić socjalizmu i jego czystości oraz być wyrzutem sumienia tych wszystkich, którzy wbrew przyrzeczeniom, obietnicom, słowom i nawet własnym przekonaniom — nie oparli się pokusie uczestniczenia we władzy. I może p. premier Osóbka przedstawiać mnie wobec zagranicznych dziennikarzy jako zgrzybiałego starca, napół poczytalnego, może pan doktór Drobner, cierpiący na ciężką, nieuleczalną megalomanię, kłaść mnie już za życia w trumnę, w której bym bezsprzecznie wołał leżeć niż żyć w niesławie, żem sprzeniewierzył się moim ideałom — ja się nie obrażam ani na nich, ani na historię.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PSL.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WładysławKowalski">Głos mą poseł ob. Hochfeld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełHochfeld">Wysoka Izbo! W dniu 4 listopada 1945 roku, a więc piętnaście miesięcy temu, Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej, którą mam tu w tej chwili zaszczyt reprezentować, powzięła następującą uchwałę: „PPS wysuwa inicjatywę stworzenia bloku wyborczego wszystkich stronnictw demokratycznych pod hasłami utrwalenia potęgi niepodległej i suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej w oparciu o granice na Odrze i Nysie i umocnienia u władzy ludu pracującego wsi i miast”.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PosełHochfeld">Realizując tę uchwałę poszliśmy w bloku. Poszliśmy po zwycięstwo i to zwycięstwo osiągnęliśmy. Wywalczyliśmy je tak, jak się wywalcza rzeczy o historycznym znaczeniu, jak się wywalcza szerokie otwarcie bram dla realizacji wielkiej reformy narodowej i społecznej. Wywarzyliśmy je tak, jak inne narody wywalczały swoje wielkie sprawy: jak Anglia Henryka VII i Elżbiety wywalczała państwo narodowe i władztwo na morzach; jak Cromwell wywalczał rewolucyjną demokrację; jak Francja oświeconego absolutyzmu wywalczała swe bogactwo, a Francja Wielkiej Rewolucji łamała sztuczne zapory, stojące na drodze jej rozwoju; jak Rosja Piotra Wielkiego wchodziła na szlak kapitalistycznego postępu, a Rosja Lenina i Stalina tworzyła podstawy nowoczesnej organizacji życia społecznego narodów na tamtym terenie zamieszkałych. Wywalczyliśmy nasze zwycięstwo tak, jak się musi je wywalczać, gdy ma się — jak my — do odrobienia nie osiągnięte dwa wieki temu w Polsce pozytywne rezultaty silnej władzy państwowej i zduszoną w zarodku, a jakże nieśmiałą reformę mieszczańską Sejmu Czteroletniego i Insurekcji Kościuszkowskiej, i fatalne skutki wielowiekowej fałszywej orientacji w polityce zagranicznej i w dążeniach ekspansyjnych narodu, i zacofanie gospodarcze i polityczne i romantyczną psychikę, pogłębioną skutkami zaborów i zgubne zapóźnienie okresu przedwrześniowej niepodległości, i tragiczne rezultaty rozbicia politycznego okresu wojny i okupacji, i straszliwe spustoszenia, jakie nam Niemcy pozostawili w spadku, i skutki harców myślowych, którymi karmił naród „londyński” ośrodek dyspozycji, Wywalczyliśmy nasze zwycięstwo tak, jak się musi je wywalczać, gdy ma się — jak my — do odrobienia 500 lat zapóźnień i błędów, a do zrobienia wielką reformę, bez której naród polski w dzisiejszym, rodzącym się dopiero świecie pozostałby kopciuszkiem.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PosełHochfeld">Mieliśmy w tych warunkach pełne prawo i obowiązek szczerze i odważnie spojrzeć społeczeństwu w oczy i powiedzieć mu śmiało: nam tych wyborów przegrać nie wolno, bo to byłaby katastrofa dla kraju, a odpowiedzialne ruchy polityczne nie mogą pozwalać sobie na luksus pięknoduchostwa.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PosełHochfeld">P. poseł Mikołajczyk mówił tu przed kilkoma dniami, a p. poseł Wójcik powtórzył dzisiaj o nadużyciach wyborczych. PSL złożyło podobno protest przeciw ważności wyborów.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Nie tylko podobno, ale na pewno)</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PosełHochfeld">Formalno-prawnym rozstrzygnięciem tego problemu zajmie się — zgodnie z ustawą — Sąd Najwyższy i rzecz ta do nas w tej Izbie nie należy.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Na pewno.)</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#PosełHochfeld">Ale poza rozstrzygnięciami formalnoprawnymi są też rozstrzygnięcia historyczne. My PPS — Owcy mamy odwagę powiedzieć, że dla nas i przede wszystkim dla narodu decydują racje historyczne. Wielkiemu marszałkowi demokracji Ignacemu Daszyńskiemu, gdy prawie 28 lat temu z tej oto trybuny mówił, jak rewolucyjny chłop francuski brał ziemię — zarzucono z ław prawicy, że „tak się robi demagogię”, na co ów wielki demokrata socjalista odparł, że „tak się robi — dzieje”.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#PosełHochfeld">Dzieje robią nie pedantyczni prawnicy, nie doktrynerscy pseudolegaliści lub zawsze ironicznie uśmiechnięci „lordowie”,...</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#PosełHochfeld">... i nie ludzie, co „mają za złe”, za którymi zresztą zawsze, czy tego chcą, czy nie chcą, czai się złowrogi interes wstecznictwa, złowieszcza ręka band. Dzieje robią wielkie duchy społeczne, które mają odwagę, gdy interes narodu i sprawa postępu tego wymagają — łamać przeszkody. I niech to panowie z PSL wreszcie zrozumieją i nie drażnią i nie szkodzą i przedewszystkiem — niech nie grożą, bo my się gróźb nie boimy i nie boi się ich także naród polski.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#PosełHochfeld">Dobra jest nasza sprawa, sprawa obozu demokracji w Polsce. Nam politycznie nie wolno było przegrać, myśmy powinni byli zwyciężyć.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Tutaj jest sedno rzeczy.)</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#PosełHochfeld">Tak jest, tutaj jest sedno rzeczy i mamy odwagę powiedzieć, że tutaj jest sedno rzeczy, a wy nie macie.</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Miejcie odwagę się przyznać co do sposobu przeprowadzenia wyborów.)</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#PosełHochfeld">Zwyciężyliśmy, bo jesteśmy na jedynym szlaku, którym może kroczyć ku postępowi naród polski.</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#komentarz">(Poseł Wójcicki: Tak samo było w 1926 roku!)</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#PosełHochfeld">W podobny ton, co p. poseł Mikołajczyk, uderzył poseł Żuławski. Szacunek dla jego siwych włosów i szacunek dla zasług przeszłości kazał nam PPS — owcom milczeć podczas przemówienia człowieka, który w najcięższym momencie zdradził szeregi naszej partii, by przyłączyć się do obozu naszych przeciwników politycznych. Myślę, że największa tragedia posła Żuławskiego polega na tym, że prawie nikt z naszych szeregów, z szeregów ludzi, dla których przez dziesiątki lat był towarzyszem Żuławski — nie poszedł za nim. To mnie zwalnia od polemiki z człowiekiem, dla którego miałem tyle osobistego szacunku. Polemikę z nim przeprowadziły masy robotnicze — osąd ich był surowy, choć skąpy w słowa.</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#PosełHochfeld">Niech to będzie ostrzeżeniem dla innych, którzy odchodzą od mas, od żywych duchów.</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.22" who="#PosełHochfeld">Nie można po całym pracowitym życiu działacza socjalistycznego obrażać się na historię i zamieniać komplet dzieł Marksa na podręcznik dla początkującego rolnika. Zresztą i ten podręcznik nie nauczy siania zboża w doniczce,...</u>
          <u xml:id="u-47.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.24" who="#PosełHochfeld">... a zawsze grozi, że doświadczeńsi rolnicy, którzy wiedzą, że zboże w doniczce gotowe się nie przyjąć, mogą snadnie podrzucić inne ziarno, które ze zbożem ma akurat tyle wspólnego, ile obiektywne skutki stanowiska posła Żuławskiego z pragnieniami i dążeniami socjalistycznych mas.</u>
          <u xml:id="u-47.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.26" who="#PosełHochfeld">I jeszcze jedna rzecz. Poseł Żuławski mówił, że to ta sama sala, w której mówił 12 lat temu. Otóż nie. Sala ta była w ruinach. Odbudował ją lud polski. I to się właśnie zmieniło i tego poseł Żuławski nie rozumie i nie zrozumie nigdy. Nie jest tak samo. Nic na święcie nie jest tak samo. I w Polsce chwała Bogu nie jest tak samo.</u>
          <u xml:id="u-47.27" who="#PosełHochfeld">A wyrzutów sumienia panie pośle Żuławski, nie mamy. Lekcji socjalizmu nie potrzebujemy!</u>
          <u xml:id="u-47.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.29" who="#PosełHochfeld">Blok Stronnictw Demokratycznych jest czymś znacznie więcej niż koalicją wyborczą. Blok jest bez wątpienia koncepcją. I dlatego dla nikogo nie byłe i nie mogło być niespodzianką, że zwycięski Blok tworzy rząd, rząd — należy to jeszcze raz wyraźnie podkreślić — nie koalicji, lecz wypróbowanej i jasnej koncepcji. Narzędziem tej koncepcji są: jedność działania partyj robotniczych i sojusz robotniczo — inteligencki.</u>
          <u xml:id="u-47.30" who="#PosełHochfeld">Założenia tej koncepcji sformułowane zostały w Manifeście Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, w dekrecie o reformie rolnej, w ustawie o unarodowieniu podstawowych gałęzi gospodarki, w wynikach głosowania ludowego z dnia 30 czerwca 1946 r., w osiągnięciach politycznych, społecznych i gospodarczych dwu i pół lat najtrudniejszych rządów. Syntezą tych założeń był ogłoszony w początkach stycznia 1947 r. program wyborczy Bloku Stronnictw Demokratycznych i Związków Zawodowych. Potwierdzeniem praktycznym tego programu na najbliższy okres było — i być musiało — exposé Premiera. Nasz stosunek do Rządu realizatora naszej wspólnej koncepcji nasz stosunek do Rządu, na którego czele stoi socjalista i w którym zasiadają socjaliści, nasz stosunek do Rządu, który kontynuuje podjętą przez obóz demokracji w Polsce linię, nasz stosunek do Rządu, który zapowiada realizację programu Bloku — jest oczywisty i nie wymaga właściwie żadnych dodatkowych komentarzy.</u>
          <u xml:id="u-47.31" who="#PosełHochfeld">Chciałbym jednak w imieniu ZPPS wyrazić tu żywe zadowolenie, że Rząd ustami Premiera podkreślił zaraz na wstępie swej działalności i zgodnie z ustaloną już tradycją rządów ludowych w Polsce, tak silnie ważne realizatorskie szczegóły programu odbudowy i przebudowy gospodarczej, że tak jasno sprecyzował wolę narodu polskiego odnośnie przyjaznych stosunków ze wszystkimi pokojowymi i wolnymi narodami świata, odnośnie serdecznego sojuszu ze Związkiem Radzieckim, odnośnie przyjaźni z Czechosłowacją, odnośnie — na wzajemnym poszanowaniu opartej — współpracy demokracji zachodu, z którymi przecież łączy nas wbrew niektórym zgrzytom, krew przelana wspólnie w wojnie z Niemcami i rozsądny interes postępu i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-47.32" who="#PosełHochfeld">Wierzymy w pokój i dlatego wierzymy, że czynniki demokratyczne, w święcie nie pozwolą reakcyjnym mącicielom zatruwać atmosfery współpracy międzynarodowej. Uszanowanie naszej wewnętrznej suwerenności, uszanowanie specyficznego charakteru naszej polskiej problematyki politycznej i społecznej, uszanowanie naszego wkładu w zwycięstwo nad hitleryzmem t naszego pokojowego wysiłku odbudowy w tak trudnych warunkach, uszanowanie naszych interesów gospodarczych, zrozumienie i poparcie dla nich, uszanowanie naszych granic na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej,...</u>
          <u xml:id="u-47.33" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-47.34" who="#PosełHochfeld">... uszanowanie naszych pokojowych sojuszów i przyjaźni, zrozumienie, że pomoc gospodarcza dla Polski od krajów zamożnych jest naszym prawem, na które zarobiliśmy, a zarazem leży w dobrze pojętym Interesie własnym tych krajów, to wszystko jest nie tylko i nie tyle zrozumiałym warunkiem przyjaznych stosunków Polski z innymi państwami, ale także i głównie jednym z podstawowych warunków pokoju w Europie i międzynarodowej pomyślności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-47.35" who="#PosełHochfeld">Idąc do wyborów w celu stworzenia nazajutrz po nich rządu koncepcji ludowładztwa w Polsce, zaciągnęliśmy pewne, szczególne zobowiązania wobec społeczeństwa na dziś. Na linii realizacji tych zobowiązań leży projekt ustawy o amnestii, który — jak wiemy — Rząd wniesie pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-47.36" who="#PosełHochfeld">Na tej samej linii leży pogłębienie i rozszerzenie swobód obywatelskich poprzez prace konstytucyjne, poprzez coraz bliższy kontakt z szarym człowiekiem w Polsce, poprzez wspólny z nim język, per przez gruntowanie praworządności, poprzez stabilizację stosunków, poprzez wychowanie rozumnego, odpowiedzialnego i twórczego obywatela, poprzez stopniowe podnoszenie stopy życiowej szerokich mas, poprzez demokratyzację nauki i kultury, poprzez szczególną dbałość o młode pokolenie, o organizację młodzieży, o sprawy młodzieżowe.</u>
          <u xml:id="u-47.37" who="#PosełHochfeld">Na tej linii leży też walka o wzajemne poszanowanie obywateli między sobą bez względu na rasę, religię, narodowość, pochodzenie, walka z hańbą antysemityzmu. Nie mówimy, że tego „oczekujemy” od Rządu. Ten Rząd — nasz wspólny Rząd — to przecież właśnie Rząd realizacji takiego programu. My, Jako Sejm, pomożemy mu w tym wiele, poprzez rozważną wymianę zdań i doświadczeń, poprzez twórczą syntetyzującą pracę ustawodawczą, poprzez wnikliwą kontrolę czynnego organu opinii publicznej. W naszym przekonaniu, przekonaniu klubu poselskiego Polskiej Partii Socjalistycznej, taka powinna być i taką bez wątpienia będzie rola tego Sejmu. Nie wątpimy też, że Rząd będzie się w ten głos Sejmu pilnie wsłuchiwał, wybierając stąd wszystko, co mu w jego żmudnych i trudnych pracach codziennych będzie potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-47.38" who="#PosełHochfeld">Wierzymy, że popieranie inicjatywy prywatnej w dziedzinie budownictwa, o czym mówił w swej deklaracji Premier, nie ograniczy w niczym budownictwa społecznego, jedynej drogi do rozwiązania problemu socjalnego zwalczania klęski mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-47.39" who="#PosełHochfeld">Wśród wielu innych zagadnień stanie też z czasem przed Rządem — jak rozumiemy — sprawa pewnych pociągnięć reorganizacyjnych w zakresie resortów, których rola musi stopniowo znikać.</u>
          <u xml:id="u-47.40" who="#PosełHochfeld">Za jeden ż takich resortów uważamy resort informacji i propagandy, który winien być zlikwidowany, a jego funkcje winny przejść częściowo na inne resorty, częściowo zaś zawsze należały i dalej będą należeć do stronnictw politycznych i zrzeszeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-47.41" who="#PosełHochfeld">Nieuchronnie narasta też potrzeba spokoju wewnętrznego i całkowitego bankructwa emigranckich agentów i wraz z tym również będą z czasem potrzebne pewne reformy administracyjne na linii zamierzonego jak wiemy — przez Rząd gruntowania praworządności.</u>
          <u xml:id="u-47.42" who="#PosełHochfeld">Sądzimy, że z czasem będzie niewątpliwie wymagała zastanowienia sprawa najbardziej celowej organizacji całości resortów gospodarczych. Nie wątpimy, iż są to zagadnienia, które we właściwym czasie Rząd weźmie i przedłoży je Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-47.43" who="#PosełHochfeld">Nie byłoby kompletne to oświadczenie, które składam imieniem ZPPS, gdybym na zakończenie jak najmocniej nie podkreślił, że głównego wysiłku kraj oczekuje od Rządu w zakresie planu odbudowy gospodarczej z jednej strony, a rozwijania spółdzielczości oraz samorządu gospodarczego, zawodowego, kulturalno — oświatowego i t. d. wraz z ich terytorialną nadbudową z drugiej. Wiążę te rzeczy, bo składają się one na jedną logiczną całość, nawzajem się warunkują, Plan — wielki plan demokracji i dobrobytu — nie spadnie w Polsce z nieba, lecz przyjdzie z wysiłku całego narodu, ze współpracy Rządu z narodem i narodu z Rządem. Organizować i mobilizować ten wysiłek i tę współpracę w najbardziej celowych, oddolnych formach — oto zadanie przed nami.</u>
          <u xml:id="u-47.44" who="#PosełHochfeld">Dewizą wyborczą mojej partii było hasło: nie tylko głosujcie — przede wszystkim pomyślcie rzetelnie — budujcie razem z nami. Przychylając się do oświadczenia rządowego i gwarantując, naszym stanowiskiem trwałość Rządu, jego siłę i zwartość wewnętrzną jego zasadniczej koncepcji — zwracamy się równocześnie z trybuny w tej Wysokiej Izbie do wszystkich w kraju, którzy — jak mówi nasza odezwa przedwyborcza — „wierzą w PPS, w jej niespożytą siłę i hart, w jej wierność ludowi, w jej umiłowanie sprawy wolności i sprawiedliwości społecznej,… w dumne, zawsze aktualne i zawsze nam wszystkim drogie hasło „niepodległość i socjalizm”. Zwracamy się do kraju i wołamy: „budujcie razem z całym Rządem, z całym obozem demokracji ludowej Polskę silną, Polskę zamożną, Polskę rozumną. Polskę szczęśliwą szczęściem jej obywateli, Polskę, która przestanie być „Chrystusem narodów” i „Winkelriedem narodów” i „sumieniem świata”, a będzie po.prostu dobrą sprawą ludu polskiego”.</u>
          <u xml:id="u-47.45" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-47.46" who="#PosełHochfeld">My chcemy — mówił Ignacy Daszyński dnia 22 lutego 1919 r. w tej właśnie sali — Polski wolnej w związku wolnych ludów, będącej warsztatem olbrzymim, warsztatem pracy, ale pracy wolnej, uświadomionej. Ku tej Polsce naród polski zmierza, a my z nim.</u>
          <u xml:id="u-47.47" who="#PosełHochfeld">To jest dobra sprawa ludu polskiego. O tę sprawę walczyliśmy, dla tej sprawy pracujemy. To jest sprawa PPS, to jest sprawa całego obozu demokracji ludowej i sprawa Rządu. Po jest sprawa narodu polskiego. To jest poprostu sprawa Polski.</u>
          <u xml:id="u-47.48" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany, wobec tego zamykam rozprawę nad exposé Premiera.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WładysławKowalski">Dla zgłoszenia wniosku udzielam głosu ob. Szymankowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełSzymanek">Wysoka Izbo! Po wysłuchaniu deklaracji Rządu, po wysłuchaniu oświadczeń przedstawicieli klubów wszystkich partii i nie partii, pozwolę sobie jako owoc tej długiej i wyczerpującej dyskusji złożyć następujący wniosek.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełSzymanek">Po wysłuchaniu deklaracji Rządu kluby poselskie Stronnictwa Ludowego, Polskiej Partii Robotniczej, Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Demokratycznego, Stronnictwa Pracy i Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie” zgłaszają wniosek:</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PosełSzymanek">„Sejm udziela Rządowi całkowitego poparcia”.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem tego wniosku, zechce podnieść rękę? Dziękuję. Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Izba olbrzymią większością uchwaliła wotum zaufania dla Rządu.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku obrad: Wybór Komisji Specjalnej do opracowania ustawy o ustroju władz naczelnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#WładysławKowalski">Kluby zgłosiły kandydatów. Proszę Obywatela Sekretarza Bancerza o odczytanie listy kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StefanBancerz">Lista członków Komisji Specjalnej do opracowania ustawy o ustroju władz naczelnych Rzeczypospolitej Polskiej (t. zw. „Małej Konstytucji”):</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StefanBancerz">PPR: posłowie Kliszko Zenon, Bieńkowski Władysław, Mazur Franciszek, Mijal Kazimierz, Sokorski Włodzimierz, Bancerz Stefan.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#StefanBancerz">PPS: posłowie Drobner Bolesław, Hochfeld Julian, Roczek Włodzimierz, Gross Stanisław, Rapacki Adam, Jarosz Feliks.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#StefanBancerz">SL: posłowie Langer Antoni, Dzendzel Henryk, Drewnowski Jerzy, Wilanowski Stefan, Maślanka Józef, Szymanek Piotr.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#StefanBancerz">SD: posłowie Wicemarszałek Barcikowski Wacław, Chajn Leon, Wende Jan Karol, Jodłowski Jerzy.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#StefanBancerz">Str. Pracy: posłowie Domiński Jerzy, Lityński Marian.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#StefanBancerz">PSL: posłowie Kiernik Władysław, Wójcicki Franciszek.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#StefanBancerz">PSL „Nowe Wyzwolenie”: posłowie Kloc Bronisław, Witaszek Jan, Bezpartyjni: posłowie Kołodziejski Henryk, Frankowski Jan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WładysławKowalski">Myślę, że wobec uzgodnienia listy przez kluby nie będziemy głosowali. Czy Izba życzy sobie, przegłosowania?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Głos: Głosować.)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Posłów, którzy są za odczytanym przed chwilą składem osobowym Komisji Specjalnej, o podniesienie ręki. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WładysławKowalski">Zatem przyjmujemy odczytany skład komisji.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#WładysławKowalski">Proszę Sekretarza ob. Wysockiego o odczytanie wniosków i interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#SekretarzobWysocki">Wniosek klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego: „Upoważnia się Konwent Seniorów do opracowania, a Prezydium Sejmu do zatwierdzenia i ogłoszenia apelu Sejmu Ustawodawczego do Polaków, przebywających za granicą, wzywającego ich do jak najszybszego powrotu do kraju i włączenia się wraz z całym Narodem Polskim w dzieło odbudowy Państwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WładysławKowalski">Czy jest kto przeciwny temu wnioskowi? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WładysławKowalski">Uważam, że Izba wniosek powyższy przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#SekretarzobWysocki">„Interpelacja, złożona przez posłów Frankowskiego Jana, Bocheńskiego Aleksandra, Bieńkowskiego Witolda, członków Katolicko — Społecznego Klubu Poselskiego do ob. Prezesa Rady Ministrów w sprawie przyśpieszenia tempa odbudowy t zw. „przyczółka” sandomierskiego.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WładysławKowalski">Interpelację tę przęśle ob. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WładysławKowalski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WładysławKowalski">Następne posiedzenie odbędzie się w czwartek 13 b. m. o godz. 10 rano.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#WładysławKowalski">Porządek obrad będzie wyłożony przed posiedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#WładysławKowalski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 25.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>