text_structure.xml
21.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Rodziny. Dzisiejszy porządek dzienny obejmuje dyskusję nad możliwością podjęcia inicjatywy ustawodawczej komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustaw: Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz Kodeks postępowania cywilnego. Przypomnę, że jest to już drugie spotkanie komisji na ten temat. Zwróciliśmy się do wielu resortów o opinie. Poproszę panią posłankę Urszulę Wachowską, która składała ten projekt, o przypomnienie toku dyskusji, a następnie poproszę przedstawicieli resortów o ustosunkowanie się do naszej propozycji. Po tej części zastanowimy się, co dalej zrobimy z projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Nad tym projektem dyskutowaliśmy w kwietniu. Głównym założeniem projektowanych zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz Kodeksie postępowania cywilnego ma być stworzenie takich uregulowań prawnych, które będą przeciwdziałać zbyt długiemu przetrzymywaniu dziecka w domu dziecka czy w rodzinie zastępczej, po to, aby mogło jak naszybciej być adoptowane albo wrócić do domu rodzinnego. Chodzi także o to, ażeby po podjęciu przez sąd decyzji o przeniesieniu dziecka z domu rodzinnego do zakładu opiekuńczo-wychowawczego lub do rodziny zastępczej, odpowiednie służby prowadziły z rodziną dziecka prace służące przywróceniu właściwych funkcji tej rodzinie. Główny nacisk w tym projekcie kładzie się na to, aby stworzyć możliwości jak najszybszego powrotu dziecka do już zdrowej, poprawnie funkcjonującej rodziny.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoslankaUrszulaWachowska">A zatem z jednej strony ma być to praca na rzecz dziecka, które powinno być jak najkrócej w warunkach dla niego niewłaściwych, a więc poza domem rodzinnym, a z drugiej strony - obowiązek pracy z rodziną w okresie, kiedy dziecko jest już poza rodziną, aby przywrócić właściwe jej funkcje.Do projektu nowelizacji ustosunkowały się różne resorty. Chciałabym za to serdecznie podziękować, ponieważ zarówno opinia Ministerstwa Edukacji Narodowej, jak i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dowodzi, że nasze myślenie idzie w podobnym kierunku. Jeżeli wnoszą jakieś zmiany, to są to raczej drobne uwagi formalne.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Jeżeli zaś chodzi o opinię pana prof. Smyczyńskiego, który wypowiada się w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości, to autor podkreśla, że celem nadrzędnym projektu jest pomoc rodzinie poprzez włączenie do tego organów administracji publicznej. My pro-ponowaliśmy, aby były to Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie. Prof. Smyczyński dowodzi, że nie można pozostać przy obecnym stanie prawnym, na mocy którego czeka się biernie na samoczynną poprawę sytuacji rodziny dziecka, co oznacza jego długotrwały pobyt w zakładzie. Chodzi więc o wzajemne uzależnienie decyzji sądu i pomocy Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie. Decyzja sądu musi być zależna od tego, jak pomoc rodzinie była świadczona, a jednocześnie ta decyzja musi obligować ośrodki pomocy rodzinie do autentycznej, a nie tylko jakiejś formalnej pomocy. Szczegółowe zmiany proponowane w projekcie pozostawię do oceny panu prof. Sokołowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę o bardzo syntetyczne przedstawienie swojego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Ekspert prof. dr hab. Tomasz Sokołowski - Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu: Istotą projektu jest to, aby część dzieci, umieszczona w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, mogła być adoptowana. Chodzi też o zintensyfikowanie procesu powrotu dzieci do ich macierzystych rodzin. Obecny impas polega na tym, że po umieszczeniu dziecka w takiej placówce nie ma bodźca, który skłaniałby do zmiany tej sytuacji. Rodzice mają tylko ograniczoną władzę rodzicielską. Umieszczenie dziecka w placówce jest już formą ograniczenia tej władzy. Rzecz w tym, żeby rozważyć dalszy krok, a mianowicie pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Chciałbym tu wyjaśnić dwie kwestie. Po pierwsze - rodzice, którzy mają władzę rodzicielską mogą zgodzić się na ewentualną adopcję. A więc ta ścieżka pozostaje otwarta. Chodzi jednak o sytuację, w której rodzice nie wyrażają zgody na adopcję. Natomiast po pozbawieniu ich władzy rodzicielskiej nie ma potrzeby uzyskiwania zgody rodziców, jednak nie tracą kontaktu z dzieckiem. Jeżeli nie doszłoby do adopcji, a dziecko przebywałoby w placówce opiekuńczo-wychowawczej, to i tak rodzice będą mogli nadal utrzymywać kontakty z dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Chciałbym podzielić pogląd pana prof. Smyczyńskiego, który przychylnie oceniając istotę projektu, zaproponował bardziej zwięzłe zapisy. Dlatego też te przepisy zaproponuję jako punkt odniesienia do dalszej dyskusji. Prosiłbym o rozważenie obu redakcji. Moim zdaniem redakcja prof. Smyczyńskiego jest lepsza, zwięźlejsza.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselAntoniSzymanski">Art. 109 par. 4 dodany do obecnego Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego brzmiałby następująco: "W razie wydania zarządzenia przewidzianego w pkt 3 i 5 paragrafu poprzedzającego, a więc umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w rodzinie zastępczej, sąd opiekuńczy zawiadamia Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie." To centrum ma udzielić rodzinie odpowiedniej pomocy. Na początku tych zmian filozofia była odmienna. Chodziło o to, żeby doprowadzić do pozbawienia władzy rodzicielskiej, aby umożliwić adopcję dziecka. W toku prac nad tymi zmianami pojawił się pogląd, który w tej chwili jest główną osią projektu, ażeby przede wszystkim nakłaniać rodziców do zainteresowania się dzieckiem. A zatem, aby dać im szansę oraz udzielić pomocy. Dopiero jednak po tym, gdy pomoc zostanie udzielona, a rodzice mimo to nie zmienią swojego niewłaściwego stosunku do dzieci, to dopiero wtedy wchodzi w grę pozbawienie władzy rodzicielskiej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselAntoniSzymanski">Pierwszym celem, do którego zmierzamy, jest pobudzenie rodziców do zainteresowania się losem dziecka. W tym wypadku grozi im sankcja pozbawienia władzy rodzicielskiej i wszczęcia postępowania w tym przedmiocie. Natomiast jeżeli rodzice nadal nie wykonują swoich obowiązków rodzicielskich, to wówczas sąd wszczyna postępowanie i jest na to rok. W takim kształcie przepisów sąd może, ale nie musi, choć tak było pierwotnie, orzec pozbawienie władzy rodzicielskiej. Jest to fakultatywne i sąd rozważy sytuację, jaka ma miejsce. W taki sposób dochodzimy do drugiej drogi, czyli umożliwienie doprowadzenia do adopcji. Oceniając to wszystko, można powiedzieć, że tylko część dzieci, może nawet mniejsza część, skorzysta z tego rozwiązania i pomyślnie wróci do swoich rodzin macierzystych, albo zostanie adoptowana. W dużej mierze zależeć to będzie od wieku dziecka. Należy zdawać sobie z tego sprawę. Nie jest to idealny środek, który rozstrzygnąłby cały problem, ale na pewno część trudnych sytuacji zostanie rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PoselAntoniSzymanski">Jeśli chodzi o zmiany redakcyjne, to podzielam pogląd, który mówi, żeby w jak najmniejszym stopniu zmieniać istniejące paragrafy, natomiast tylko dopisać w kilku miejscach odpowiednie postanowienia. A więc w art. 111 nie uległby wykreśleniu par. 2, a także w par. 1 zdanie pierwsze. Pozostanie to na swoim miejscu. Na początku proponowano, aby te zapisy znalazły się dopiero po art. 111 ze znaczkiem 3. Jednak komentarze i orzecznictwo odnoszą się do określonych przepisów. Może to powodować, że orzecznictwo stanie się trudno dostępne. Chodzi tu tylko o pewną technikę nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PoselAntoniSzymanski">Proponuję na tym etapie nie analizować tak szczegółowo projektu. Wydaje mi się, że teraz powinniśmy zdecydować, czy idziemy w kierunku realizacji projektu, co wymagałoby powołania podkomisji, która rozważyłaby wszystkie propozycje i przedstawiłaby już dojrzały projekt komisji, czy też pójdziemy w innym kierunku. Powinniśmy wysłuchać opinii innych resortów. Ministerstwo Sprawiedliwości, które w tej sprawie ma bardzo istotne znaczenie, poinformowało nas, że wypowie się w terminie późniejszym po opinii komisji legislacyjnej. A zatem proszę o krótkie opinie poszczególnych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofMikulski">Stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zostało wyrażone w skierowanym bezpośrednio do komisji piśmie i nie zmieniło się. Należałoby jednak pamiętać, iż od kwietnia bieżącego roku nastąpiło trochę zmian legislacyjnych. Są propozycje zmian zapisów w ustawie o pomocy społecznej, która jest w tej chwili przedmiotem obrad Komisji Samorządu i Administracji. Ma ona wejść w życie od 1 stycznia. W zapisach ustawy o pomocy społecznej znajduje się siedem delegacji dla ministra pracy i polityki społecznej w zakresie rodzin zastępczych dla wydania właściwych rozporządzeń. W moim przekonaniu musi tu zachodzić bardzo ścisła współpraca, jeżeli chodzi o ostateczną treść zapisów i delegacji, po to, ażeby można było je szczegółowo wykorzystać. Również jeżeli chodzi o zadania dla centrum pomocy rodzinie, musielibyśmy rozważyć taką konieczność wsparcia Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie. W obecnej sytuacji na jedno centrum pomocy rodzinie w Polsce przypadają średnio trzy etaty przeliczeniowe. Projekt budżetu na przyszły rok zwiększający możliwości Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zakłada ewentualne zwiększenie o jeden etat. W sytuacji tworzenia systemu rodzinnej opieki zastępczej, lokalnego systemu wsparcia rodziny, konieczne byłoby wsparcie Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofMikulski">Generalnie widzę konieczność dostosowania i skorelowania zapisów ustawowych i innych wynikających z prac sejmowych dając ewentualne wsparcie centrom pomocy rodzinie w zakresie możliwości wykonywania nakładanych przez kodeks zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Jaką kwotę przewidują państwo na opłacenie etatów i ile tych etatów w skali Polski byłoby niezbędnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielMPiPSKrzysztofMikulski">Proponujemy zatrudnienie po dwie osoby w każdym Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Powiatowych centrów jest 308, natomiast grodzkich - 65, a więc 373. Jest to 21,5 mln zł, czyli ogólny koszt na 2000 r., który został zawarty w naszym stanowisku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej. Nie ma nikogo z ministerstwa. Mamy jednak pisemne stanowisko w tej sprawie, które generalnie jest pozytywne i podobnie ujmujące problem, jak w naszych propozycjach. Czy jest reprezentowane Ministerstwo Sprawiedliwości? Nie ma nikogo. Jest to istotny brak, ponieważ opinia tego resortu jest bardzo istotna. Jest natomiast reprezentantka Ministerstwa Finansów. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#NaczelnikWydzialuDepartamentuFinansowaniaBezpieczenstwaPanstwawMinisterstwieFinanowElzbietaBak">Trudno mi się wypowiadać w tej sprawie, ponieważ nie jestem do tego przygotowana. Myślę, że powinien się tutaj wypowiedzieć Departament Finansowania Edukacji. Nie mogę teraz nic powiedzieć na temat sfinansowania przez budżet państwa wydatków, które byłyby związane z tym problemem. Chyba nie jestem odpowiednią osobą delegowaną na posiedzenie Komisji Rodziny. Nie znam też poprzednich stanowisk ministra finansów w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Do wcześniejszych projektów Ministerstwo Finansów nie zajmowało stanowiska, dlatego że nie wiedzieliśmy, jakie to będą koszty. W tej chwili już wiemy i dlatego prosiliśmy przedstawiciela ministerstwa, aby wyraziło ogólna opinię, czy będzie to możliwe do zrealizowania w 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaMFElzbietaBak">Przepraszam komisje w imieniu mojej firmy, ponieważ delegowała niewłaściwą osobę na dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę przekazać ministrowi, że ubolewamy nad tym, ponieważ nie mamy bardzo istotnej dla nas informacji. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Sądzę, że ta nowelizacja, którą uważamy za drobną nowelizację, w swoich skutkach społecznych może być niesłychanie ważna i korzystna. Z jednej strony będzie zmierzała do tego, żeby poprawić sytuację dziecka, zatroszczyć się o to, aby znalazło się ono jak najwcześniej w rodzinie - w swojej naturalnej lub zastępczej. Z drugiej strony jest to korzystne również ze względów ekonomicznych. Przecież utrzymywanie dzieci przez wiele lat w zakładach opiekuńczo-społecznych jest bardziej kosztowne niż zatrudnienie pracowników w centrach pomocy rodzinie, skoro w naszym ustawodawstwie mamy iść z wszechstronną pomocą rodzinie. A więc nie tylko taką, którą rozumiemy jako pomoc socjalną, wyrażoną kwotami pieniężnymi, ale także taką pomocą, przez którą rozumiemy pomoc rodzicom w wykonywaniu ich funkcji rodzicielskich, pomoc rodzicom w odejściu od alkoholizmu, pomoc w znalezieniu pracy itd. Chodzi o likwidowanie wszystkich przyczyn, które najczęściej doprowadzają do zaburzeń w rodzinach. Jeśli mielibyśmy z powodu tych dwóch etatów i 22 mln zł odrzucać ten projekt, to uważam, że byłoby to dowodem naszego krótkowzrocznego spojrzenia. Sądzę, że powinniśmy dzisiaj ostatecznie przyjąć zapis do protokołu, że jako komisja uważamy za konieczne przeprowadzenie tej nowelizacji. Jeśli byłoby niemożliwe wprowadzenie jej w życie od 1 stycznia 2000 r., to trzeba byłoby próbować od półrocza czy też szukać jakichś środków zastępczych, aby można było w pełni realizować to zadanie. Jeśli to zadanie rehabilitacji chcemy dzisiaj przypisać centrom pomocy rodzinie, to dlatego, że byłby to system spójny i skończony. Przecież i tak w gruncie rzeczy jest wola oddziaływania na rodzinę dziecka, które zostało oddane do rodziny zastępczej lub do zakładu opiekuńczo-wychowawczego poprzez kuratorów sądowych. Jest to jednak metoda pozorna i bardzo nieskuteczna.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Z materiału, jaki dostaliśmy z Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że oni także mają zamiar rozszerzyć liczbę kuratorów sądowych. To przecież również wiąże się z pieniędzmi. A zatem czy to będzie zwiększenie liczby pracowników w centrach pomocy rodzinie czy liczby kuratorów, to zawsze potrzebne będą pieniądze. Wydaje mi się, że kwota, którą wskazuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie jest wielkością zawrotną. Skutki społeczne, jakie mogą wynikać z tego tytułu są nieporównywalne do proponowanej kwoty.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Stawiam wniosek, abyśmy jako komisja przyjęli pracę nad tą nowelizacją i zabiegali o to, żeby na ten cel znalazły się pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselKrzysztofAnuszkiewicz">Chciałbym tylko dodać, że kwota wskazana przez resort pracy jest raczej kwotą umowną. Cóż to oznacza? Oznacza to, że potrzeba zatrudnienia dodatkowych osób w Powiatowych Centrach Pomocy Rodzinie nie wynika z wprowadzenia projektu tej ustawy, tylko z innych zadań, które chcielibyśmy, aby te centra wykonywały. Chodzi nie tylko o zadania ustawowe, ale także o to, aby prowadziły one promocję rodziny. W powiecie augustowskim, gdzie mieszkam, centrum liczy dzisiaj osiem osób. Koszt wprowadzenia tej ustawy jest żaden. Oznacza to tylko dodanie pewnych zadań i lepsze wykorzystanie pracowników. Jestem za tym, abyśmy szli w kierunku dalszego procedowania nad projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielMPiPSKrzysztofMikulski">Jeśli chodzi o samą koncepcję, to oczywiście jesteśmy zgodni. Stąd też wzięły się zapisy ustawowe, które zmierzają do budowania lokalnych systemów wsparcia rodziny. Zasygnalizowałem jednak problem, który w realizacji może okazać się istotny. To nie jest tylko kwestia zatrudnienia pracowników socjalnych, to jest przede wszystkim kwestia rozwoju całej infrastruktury, placówek, poradnictwa rodzinnego, specjalistycznego, tworzenia rodzin, które będą chciały pełnić rolę rodzin zastępczych, wcześniej przygotowanych do tego i przeszkolonych. Chcemy również zaproponować stworzenie formuły tzw. rodzin kontraktowych, czyli swoistego pogotowia opiekuńczego w zamian za inne instytucjonalne formy, które są dla dzieci mniej korzystne i przynajmniej trzy razy tyle kosztują. Jest to początek budowy tego systemu, ponieważ powiatowe centra pomocy rodzinie działają od 1 stycznia br. i to są zadania, które przed nimi stoją. W sytuacji spiętrzenia zadań mogą nastąpić kłopoty w ich realizacji. To właśnie chciałem podkreślić w swojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselAntoniSzymanski">A zatem były dwa głosy za tym, ażeby kontynuować prace nad projektem. Rozumiem, że te głosy można traktować także jako wniosek o powołanie podkomisji, która przygotuje dojrzały projekt na posiedzenie komisji. Czy jest zgoda? Tak. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Odrębną kwestią pozostaje sprawa wypowiedzi Ministerstwa Finansów na temat finansowania projektu. Mamy świadomość tego, że nasze zmiany mają bardzo długi tok ustawowy, nie ma szans, aby weszły w życie w przyszłym roku. To nie znaczy, że nie powinniśmy zacząć prac.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Postawiony był wniosek o powołanie podkomisji. Czy ktoś jest temu przeciwny? Nikt. Wobec tego proponuję powołanie podkomisji w Komisji Rodziny do pracy nad tym projektem. Proszę o zgłaszanie kandydatur na członków tej podkomisji. Zgłaszam kandydaturę posłanki Urszuli Wachowskiej jako projektodawcy i osoby bardzo zaangażowanej.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselAndrzejKoziol">Zgłaszam kandydaturę posła Krzysztofa Anuszkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proponuję posła Stanisława Brzózkę. Jeśli państwo pozwolą, to zgłoszę się sam, ponieważ ta problematyka jest mi bardzo bliska. Chciałbym też, ażeby dołączył do nas ktoś z SLD, aby podkomisja miała reprezentantów wszystkich klubów. Zamykam więc ten punkt porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Musimy rozstrzygnąć jeszcze jeden punkt. Otóż w planach sejmowej Komisji Rodziny jest odwiedzenie jeszcze w tym roku Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie. W prezydium rozważaliśmy, które miejsca powinniśmy wybrać. Wybraliśmy dwa miejsca. Pierwsza grupa mogłaby odwiedzić placówki w Gdańsku, Nowym Dworze i w Malborku. Druga zaś grupa zapoznałaby się z problemami placówek w Bydgoszczy i Włocławku. Odbyłoby się to 15 listopada w poniedziałek. Po tej wizytacji zaraz następnego dnia spotkalibyśmy się na posiedzeniu komisji, aby podzielić się wrażeniami i doświadczeniami z tego wyjazdu. Czy są jakieś uwagi? Nie ma. Wobec tego proszę o zgłaszanie się do sekretariatu komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielMPiPSKrzysztofMikulski">Czy komisja widziałaby możliwość współ-uczestniczenia przedstawiciela Departamentu Pomocy Społecznej z MPiPS w odwiedzinach Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie? Służymy dokładnymi adresami tych centrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Nasz wyjazd jest już w fazie przygotowań orga-nizacyjnych, ale jeśli przedstawiciel resortu chciałby w nim uczestniczyć, to nie ma żadnego problemu i serdecznie zapraszamy. Te spotkania na pewno wzbogacą naszą wiedzę na temat sytuacji powiatowych placówek. Wszystkim nam to leży na sercu. Czy są jeszcze jakieś uwagi? Skoro nie ma, to dziękuję wszystkim i zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>