text_structure.xml 64.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Przedstawimy państwu stanowisko Komisji, które dotyczy grupy posłów. Następnie ogłosimy uchwały w sprawie naruszenia przez grupę posłów zasad etyki poselskiej. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Przedstawię państwu stanowisko Komisji z dnia 24 sierpnia 2001 r.: "Komisja Etyki Poselskiej zapoznała się z wyjaśnieniami oraz oświadczeniami pisemnymi niżej wymienionej grupy posłów. Komisja stwierdza, że nie pobierali oni żadnego dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pełnionych funkcji lub zajęć, poza uposażeniem poselskim. Dotyczy to posłów: Jana Chojnackiego, Jana Chmielewskiego, Henryka Długosza, Leszka Dziamskiego, Ewy Freyberg, Zofii Grzebisz-Nowickiej, Ireneusza Niewiarowskiego, Stanisława Masternaka i Macieja Manickiego".</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja podjęła także uchwałę nr 39 z dnia 23 sierpnia 2001 r., w brzmieniu: "Komisja Etyki Poselskiej na posiedzeniu w dniu 23 sierpnia 2001 r. rozpatrzyła sprawy posłów Janusza Brzeskiego, Karola Działoszyńskiego, Stanisława Grzonkowskiego, Stanisława Iwanickiego, Michała Kaczmarka, Wiesława Kaczmarka, Władysława Kieliana, Zdzisława Kałamagi, Jana Lityńskiego, Andrzeja Piłata, Andrzeja Pęczaka, Sergieja Plewy, Zdzisława Rynasiewicza, Zbigniewa Sobotki, Jerzego Szmajdzińskiego, Włodzimierza Wasińskiego, Andrzeja Zająca i Piotra Żaka, którzy pobierali w III kadencji Sejmu pełne uposażenie poselskie oraz pobierali dodatkowe wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek prawa handlowego lub pełnili odpłatnie inne funkcje, podlegające ujawnieniu w rejestrze korzyści.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja Etyki Poselskiej po rozpatrzeniu sprawy stwierdziła, że posłowie ci swoim postępowaniem naruszyli art. 5 - zasadę rzetelności - uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej. Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 regulaminu Sejmu postanowiła zwrócić wyżej wymienionym posłom uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Uzasadnienie: Komisja Etyki Poselskiej w miesiącu sierpniu przeanalizowała oświadczenia majątkowe posłów za 2000 i 2001 r. i porównywała ich treść z rejestrem korzyści. Na podstawie analizy Komisja stwierdziła, że wyżej wymieniona grupa posłów pobierała w III kadencji Sejmu pełne uposażenie oraz wynagrodzenia dodatkowe z tytułu zajmowanych stanowisk lub pełnionych funkcji, podlegających ujawnieniu w rejestrze korzyści.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja nie stwierdziła naruszenia prawa przez posłów. Uważa jednak, że pobieranie przez posłów dodatkowego wynagrodzenia jest nieetyczne. Zdaniem Komisji wysokość uposażenia pobieranego przez posłów powinna skłaniać ich do wyłącznego zajmowania się pracą parlamentarną. W przypadku pełnienia innych funkcji lub stanowisk uposażenie poselskie powinno być pomniejszone o kwotę wynikającą z pobieranych wynagrodzeń. Zdaniem Komisji, posłowie ci naruszyli zasadę rzetelności".</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Chcę państwu powiedzieć, że Komisja korzystała z danych zawartych w dokumentach, które posłowie mają obowiązek wypełnić w sposób czytelny, jasny i dokładny. Wszystkie orzeczenia Komisji dotyczą informacji, które sami państwo podali. W niektórych przypadkach nie podali państwo pewnych danych lub zamieścili je w innych rubrykach niż należało.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Przy poprzedniej analizie oświadczeń majątkowych prosiliśmy wszystkich posłów o złożenie wyjaśnień. Postępowanie wyjaśniające zajęło nam dwa miesiące. W tej chwili Komisja musi przedstawić prezydium Sejmu sprawozdanie z naszej działalności. Zbliża się koniec kadencji, w związku z czym nie ma już czasu na przeprowadzenie tak dokładnych wyjaśnień. W związku z tym korzystaliśmy jedynie z tych danych, które zamieścili państwo w swoich oświadczeniach majątkowych oraz w rejestrze korzyści.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Zdajemy sobie sprawę z tego, że zapisy w rejestrze korzyści nie są aktualne. Zdarza się, że posłowie podają dane do rejestru zbyt późno. Zmieniają się także dane, które zostały wpisane do oświadczeń majątkowych. Nie jesteśmy jednak w stanie tego stwierdzić analizując przedstawione przez posłów dokumenty. Uwaga ta dotyczy grupy posłów wymienionych w stanowisku Komisji. W dniu wczorajszym opublikowaliśmy opinię Komisji, do sformułowania której wykorzystane zostały materiały pozostające w posiadaniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Chcę zaznaczyć, że w wielu przypadkach dodatkowe zarobki uzyskiwane przez posłów były bardzo niskie. Jedynie w dwóch lub trzech przypadkach wysokość tych wynagrodzeń przekraczała kilkakrotnie średnią krajową. Zgodnie z obowiązującymi zasadami o dodatkowych zajęciach posłowie powinni powiadomić marszałka Sejmu. Jeśli poseł pobiera uposażenie poselskie, powinno być ono zmniejszone o kwotę dodatkowego wynagrodzenia. W związku z tym Komisja podjęła uchwałę, którą przed chwilą przeczytałam.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWieslawKaczmarek">Pamiętam, że byłem w tej sprawie kiedyś przesłuchiwany przez Komisję Etyki Poselskiej. Zapytałem wtedy, czy dane zbierane przez Komisję będą w jakiś sposób wykorzystane, zwłaszcza w końcu kadencji. Zapewniła mnie pani wtedy, że nie mam powodów do obaw. Stwierdziła pani, że z tego powodu nie odbędzie się żaden spektakl.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWieslawKaczmarek">Jednak w tej chwili jesteśmy świadkami takiego spektaklu. Rozumiem, że zmieniła pani swoje zdanie na ten temat. Z pani dzisiejszego wystąpienia wynika, że Komisja nadużyła zaufania posłów. Stwierdzenie to dotyczy np. posłanki Ewy Freyberg. W dniu dzisiejszym okazuje się, że wszystko jest w porządku. Jednak w dniu wczorajszym Komisja zorganizowała spektakl medialny, na którym posłanka Ewa Freyberg została wymieniona na pierwszym miejscu wśród posłów pobierających wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWieslawKaczmarek">Z tego powodu moje nazwisko jest codziennie wymieniane w audycjach Programu 3 Polskiego Radia. Mówi się, że popełniłem takie samo przewinienie, jak poseł Stanisław Iwanicki. Jednak dobrze wiadomo, że stan prawny w obu przypadkach jest zupełnie inny. Uważam, że należą nam się przeprosiny za państwa nieodpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWieslawKaczmarek">Nie będę oceniał tego co się stało w kategoriach koleżeństwa i etyki, gdyż nie do mnie taka ocena należy. Mogę jednak powiedzieć, że zachowali się państwo w sposób nieodpowiedzialny. Mogę państwu za to jedynie podziękować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanLitynski">Od 7 lat informuję o tym, że jestem członkiem rady nadzorczej i pobieram z tego tytułu wynagrodzenie. W ubiegłym roku pobierane przeze mnie wynagrodzenie z tego tytułu wynosiło ok. 100 zł miesięcznie. W roku bieżącym wynosi ono ok. 50 zł miesięcznie. Nie mam obowiązku wpisania wynagrodzenia w takiej wysokości do rejestru korzyści. Kwoty te nie podlegają wpisowi do rejestru korzyści, gdyż są mniejsze od połowy średniego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselJanLitynski">Rozumiem, że Komisja Etyki Poselskiej przeglądała wszystkie oświadczenia, które do tej pory składałem. W każdym z nich podawałem te dane. Mam do Komisji pretensję, że wcześniej nigdy nie zwróciła na tę sprawę uwagi. W tej sprawie Komisja podjęła decyzje w końcu kadencji. Takie działania mają określony wymiar.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselJanLitynski">Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby Komisja zwróciła wcześniej uwagę na ten problem. Komisja powinna mieć świadomość, jakie były kwoty wynagrodzenia, które pobierałem, szczególnie na tle kwot wynagrodzeń pobieranych przez innych posłów. Przyznam, że z przyjemnością zwróciłbym całe dodatkowe wynagrodzenie, gdyż miało ono charakter wyłącznie symboliczny. Sądzę, że w podobnej sytuacji jest wielu innych posłów.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselJanLitynski">Uważam, że Komisja powinna zwrócić uwagę na ten problem w 1997 lub 1998 r. Dziwi mnie to, że na ten problem zwrócono uwagę dopiero w tej chwili. Możemy uznać, że posłowie zachowali się niezgodnie z obowiązującymi zasadami. Im szybciej zwróci się im na to uwagę, tym szybciej mogą naprawić popełnione błędy.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselJanLitynski">Chcę podkreślić, że w pełni świadomie od wielu lat podawałem w oświadczeniu majątkowym, że pobieram dodatkowe wynagrodzenie. Dlaczego Komisja zwróciła na to uwagę dopiero teraz? Można powiedzieć, że jest to sąd, przed którym nie ma obrony. Od decyzji Komisji nie ma odwołania, gdyż wkrótce zakończy się kadencja.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselJanLitynski">Poseł Wiesław Kaczmarek powiedział przed chwilą, że posłowie zostali oskarżeni zanim wysłuchano ich wyjaśnień. Okazuje się, że następnego dnia stanowisko Komisji jest zupełnie inne niż w dniu poprzednim. Gdyby posłowie mieli możliwość złożenia wyjaśnień, mogłoby się okazać, że Komisja w ogóle nie powinna wydawać wyroku w tej sprawie, a przede wszystkim, że Komisja nie powinna ogłaszać go publicznie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselJanLitynski">Kary nie biorą pod uwagę wysokości uzyskiwanego przez posłów wynagrodzenia. Komisja nie zastanowiła się nad tym, że posłowie nie ukrywali tych wynagrodzeń. Uważam, że Komisja popełniła błąd, gdyż nie zwróciła wcześniej uwagi na ten problem. Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby Komisja zwróciła uwagę na ten problem w 1998 r. Nie rozumiem, jaki jest cel działań podjętych przez Komisję. W dość trudnym dla posłów momencie Komisja zdecydowała się na podanie tej sprawy do wiadomości mediów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselKarolDzialoszynski">Każdy sąd odczytuje swoje wyroki w obecności oskarżonego. Komisja opublikowała swoje wyroki w dniu wczorajszym, nie informując o tym nikogo. Posłowie dowiedzieli się o nich z mediów. Należy pamiętać o tym, że istnieje różnica w interpretacji przepisów dotyczących rejestru korzyści przez Komisję Etyki Poselskiej i przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Według opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich do rejestru korzyści podaje się zupełnie inne dane. Posłowie na początku kadencji podają w oświadczeniach majątkowych i rejestrze korzyści, że są członkami rady nadzorczej. Od wielu lat informuję o tym, że jestem członkiem rady nadzorczej. Rozmawiałem na ten temat z Komisją Etyki Poselskiej. Jednak w trakcie tej rozmowy mieli państwo zupełnie inne zdanie na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselKarolDzialoszynski">Wszyscy posłowie przedstawili wam uczciwe oświadczenia. Nie złapaliście nikogo na oszustwie. Wielu posłów pełni funkcje w radach nadzorczych, ale nie bierze z tego tytułu żadnych pieniędzy. Posłem zawodowym zostałem w trakcie kadencji Sejmu. Wtedy Biuro Obsługi Posłów poinformowało mnie, że posłowie nie mogą pełnić funkcji w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Żałuję, że nie wziąłem tej opinii na piśmie. Nie zrobiłem tego, gdyż działałem w dobrej wierze.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselKarolDzialoszynski">Jestem członkiem rady nadzorczej w firmie rodzinnej. Za udział w radzie nadzorczej pobieram wynagrodzenie w wysokości 700 lub 800 zł. Komisja dobrze o tym wie, gdyż wszystkie informacje podałem w składanych dokumentach. Czy z tego powodu moje nazwisko musi być wymieniane we wszystkich wiadomościach telewizyjnych? Komisja nikogo nie uprzedziła o swoich działaniach. Czy takie działanie jest etyczne? Komisja powinna zastanowić się nad tym, czy dla igrzysk politycznych nie przekroczyła granic śmieszności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja nie podejrzewała posłów o oszustwo lub ukrywanie danych. W dniu dzisiejszym zwróciliśmy jedynie uwagę na to, że posłowie, którzy pobierają pełne uposażenie poselskie mają obowiązek powiadomienia marszałka Sejmu o dodatkowych zajęciach. Uposażenie poselskie powinno być obniżone o kwotę pobieraną z tytułu pełnienia dodatkowych funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Nie ma takiego przepisu. Nie ma takiego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Każdy poseł musi złożyć wniosek o przyznanie uposażenia poselskiego. We wniosku ma obowiązek podania określonych danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzySzmajdzinski">We wniosku dokładnie wymieniono, co należy podać. Ta sprawa nie jest wymieniona w tym wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Dodatkowo należy powiadomić prezydium Sejmu o uzyskiwanych zarobkach. Mówiłam już wcześniej o tym, że w większości przypadków nie chodzi o kwoty uzyskiwanych wynagrodzeń. Komisji chodziło o pewne zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Z pani wypowiedzi wynika, że posłowie naruszyli prawo. Jednak w uchwale Komisja stwierdziła, że posłowie nie naruszyli prawa. Wyjaśnienia, które przed chwilą pani przedstawiła wskazują, że posłowie naruszyli prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Nie. Prawo nie zabrania posłom pełnienia dodatkowych funkcji. Zakaz dotyczy jedynie pełnienia funkcji w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Mówi o tym ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Jeśli poseł pobiera uposażenie poselskie i zarabia dodatkowe pieniądze, powinien o tym powiadomić. Na takiej samej zasadzie o swoich dodatkowych dochodach powiadamia emeryt lub profesor. Uposażenie posła powinno być zmniejszone o kwotę dodatkowego wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselKarolDzialoszynski">Nigdzie nie jest to napisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselHenrykDlugosz">W dniu dzisiejszym wszystkie regionalne gazety w moim okręgu wyborczym podały wielkimi literami, że poseł Henryk Długosz postępuje nieetycznie. W tej chwili w drodze do Kielc jest kierowca, który przywiezie oryginalny akt sporządzony przez walne zgromadzenie spółki. Jeśli Komisja Etyki Poselskiej nie zamieści sprostowania w gazetach, w których opublikowano tę informację, rozważę prawną możliwość pozwania Komisji do sądu w trybie ordynacji wyborczej. Zażądam, żeby Komisja mnie przeprosiła.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselHenrykDlugosz">Uważam, że Komisja dokonała sądu kapturowego. W dniu 31 maja 2000 r. podałem do rejestru korzyści, że z tytułu podjętej funkcji pobierać będę wynagrodzenie. Nikt mnie o tę sprawę nie zapytał. Wpisałem te dane do rejestru, gdyż statut spółki mówi, że przewodniczący rady pobiera wynagrodzenie w wysokości 1 tys. dolarów. W akcie notarialnym napisano, że wypłata wynagrodzenia następuje po zakończeniu oceny finansowej przedsiębiorstwa, a więc po audycie. W związku z tym wynagrodzenie otrzymam dopiero 1 października 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselHenrykDlugosz">Wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy mam przy sobie. Wkrótce otrzymam oryginał aktu notarialnego. Oczekuję, że Komisja dokona sprostowania podanych wczoraj informacji. W moim okręgu wyborczym obrzucono mnie z tego powodu błotem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaEwaFreyberg">Komisja podała tę informację do wiadomości publicznej w dniu wczorajszym. Dowiedziałam się, że niektórzy posłowie mieli możliwość składania w tej sprawie wyjaśnień. Jednak ja takich możliwości nie miałam.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoslankaEwaFreyberg">Dowiedziałam się o całej sprawie od znajomych i członków rodziny, którzy telefonowali do mnie w przerwie posiedzenia Sejmu o godzinie 21. Dowiedziałam się od nich, że moje nazwisko zostało podane w telewizji. Podano, że jestem oszustką, która naciąga Skarb Państwa, pobiera duże uposażenie, a oprócz tego nieprawnie pobiera dodatkowe wynagrodzenie. W "Gazecie Lubuskiej" i innych gazetach lokalnych także podano te informacje. W związku z tym telefonowało do mnie wiele osób, które mnie popierają. Wszyscy dziwili się i pytali, czy postąpiłam w taki sposób. Każdy ma tylko jedną twarz. W tej chwili zbliżają się wybory. Każdy poseł funkcjonuje w określonym środowisku, ma sąsiadów i rodzinę. Informację na ten temat opublikowano w dniu wczorajszym. Moje nazwisko znalazło się w niej na pierwszym miejscu. Jednocześnie nie dano mi żadnej szansy, żebym przedstawiła wyjaśnienia. Nie sprawdzono informacji, które zostały podane do wiadomości publicznej. Nie wiem, jak należałoby to nazwać. Brakuje mi słów, żeby to określić. W dniu dzisiejszym odczytali państwo następną uchwałę Komisji. Uważam, że nie jest to rozwiązanie satysfakcjonujące. Komisja powinna dokonać sprostowania we wszystkich gazetach, a także w informacyjnych programach telewizyjnych. Jeśli nie będzie takiego sprostowania, ja także jestem gotowa zwrócić się do sądu z prośbą o zadośćuczynienie. Uważam, że nie można postępować w taki sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Chciałabym odpowiedzieć na te zarzuty. W przypadku posła Henryka Długosza korzystaliśmy z informacji, które sam pan podał do rejestru korzyści. Napisał pan, że rozpoczyna pan pracę i będzie pan pobierał wynagrodzenie. Uznaliśmy, że tak się stało. W dniu dzisiejszym dostarczył nam pan dokumenty, które świadczą o tym, że nie pobiera pan wynagrodzenia. Wystąpił pan o to, żeby pełnić swoją funkcję bez wynagrodzenia. Przyjęliśmy te wyjaśnienia do wiadomości. Podobna sytuacja wystąpiła w przypadku posłanki Ewy Freyberg. W rejestrze korzyści wypełniła pani rubrykę dotyczącą pobieranego wynagrodzenia. Nasza wiedza na ten temat wynikała z otrzymanych dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaEwaFreyberg">Czy nie można tego sprawdzić? Jest to ewidentna pomyłka. Człowiek może się pomylić. Należało o to zapytać lub wezwać mnie na posiedzenie Komisji. Gdybym została zaproszona na wczorajsze posiedzenie, w którym uczestniczyli przedstawiciele mediów, mogłabym od razu wszystko wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Wszystkich zainteresowanych posłów powiadomiliśmy o wczorajszym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselIreneuszNiewiarowski">Ja również domagam się, żeby Komisja sprostowała informacje, które zostały podane do wiadomości publicznej w dniu wczorajszym. Sądzę, że sytuacja wszystkich posłów, którzy zostali wymienieni w opinii Komisji, jest podobna. Sprawą zajęły się media lokalne.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselIreneuszNiewiarowski">Chciałbym jednak omówić mój przypadek, żeby podważyć twierdzenie, że Komisja podjęła decyzję na podstawie dokumentów. Uważam, że na podstawie dokumentów, które złożyłem nie można było wyciągnąć takiego wniosku. Komisja podała, że byłem członkiem rady nadzorczej. Jest to drobny błąd. Nie byłem członkiem rady lecz członkiem zarządu. Jednak nie jest to istotne.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselIreneuszNiewiarowski">Od czterech lat składam w tej sprawie jednakowe oświadczenie. Spółka, w której pełnię funkcję, nie działa od 1995 r. Jest to wyraźnie napisane w dokumentach. Nie wiem skąd mogła się wziąć informacja o pobieraniu jakiegokolwiek wynagrodzenia. Zawiadomienie o dzisiejszym posiedzeniu Komisji odebrałem przed godziną, gdy dowiedziałem się, gdzie ono jest. Nie wiedziałem o wczorajszym posiedzeniu Komisji, w związku z czym nie mogłem tej sprawy wyjaśnić. Sądzę, że w podobnej sytuacji byli pozostali posłowie. Uważam, że spotkanie z prasą, na którym Komisja przekazała te informacje, było wielką pomyłką i nietaktem. Proszę, żeby Komisja wyciągnęła z tej sprawy jednoznaczne wnioski. Należy w sposób jednoznaczny zwrócić się do prasy o sprostowanie podanych wcześniej informacji. Dysponuję dokumentami, które świadczą o tym, że nigdy nie pobierałem wynagrodzenia. Pisałem o tym w moim oświadczeniu. Pełnię funkcję w spółce, w której nikt nie miał pobierać wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselIreneuszNiewiarowski">Jest to spółka utworzona przez stowarzyszenie będące organizacją pozarządową. Jest to mała spółka, w której w 1993 r. bezrobotni mieli rozprowadzać książki jako domokrążcy. Jednak Komisja podała mediom, że pobierałem wynagrodzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Podzielam gorycz moich przedmówców. Osobie podejrzanej nawet o najcięższe przestępstwo najpierw stawia się zarzut, przedstawia się akt oskarżenia, a dopiero później odczytuje się wyrok. Jednak w tym przypadku najpierw odczytano wyrok w obecności dziennikarzy. Informacje na ten temat pojawiły się w prasie centralnej i lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Pochodzę z tego samego okręgu wyborczego co poseł Henryk Długosz, poseł Zdzisław Kałamaga i poseł Stanisław Masternak. Dowiedziałam się, że znalazłam się na "czarnej liście" "Rzeczpospolitej". Zostałam wymieniona dwukrotnie za to, że pobierałam wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">W szczegółowym wyjaśnieniu napisałam, że żadnego wynagrodzenia nie pobierałam i nie pobieram. Jedynie z uczciwości podałam, że jestem członkiem Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Rady Ochrony Pracy, która działa przy Sejmie. Jestem także członkiem rady nadzorczej fundacji. Jednak z tego tytułu nie otrzymuję żadnego wynagrodzenia. Na potrzeby fundacji bezpłatnie świadczę pracę, a często także datki pieniężne. Jest to działalność społeczna. Nie podałam danych na ten temat do rejestru korzyści, gdyż nie mam z tego tytułu żadnych korzyści. Nie wiedziałam, że powinnam to zrobić. Nie działałam z chęcią zatajenia tych danych. Moja uczciwość spowodowała, że wymieniłam wszystkie pełnione funkcje w rozdziale 10 oświadczenia majątkowego. Chcę zapytać, w jaki sposób zostanie posłom wynagrodzona krzywda moralna, której doznali w wyniku działań Komisji? Może Komisja nie przypuszczała, że tak się stanie. Jednak opinia Komisji stała się najważniejszą informacją dnia na miesiąc przed wyborami. Można przypuszczać, że opublikowanie takiej informacji w połowie kadencji nie wywołałoby tak dużego rozgłosu. W jaki sposób sprostują państw tę informację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanLitynski">Dlaczego Komisja nie podjęła działań w tej sprawie wcześniej? O wielu sprawach Komisja wiedziała znacznie wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselGrzegorzSchreiber">Komisja dotarła do tych informacji dopiero w roku bieżącym, gdy badane były oświadczenia majątkowe za 1998 i 1999 r. Oświadczenia majątkowe badaliśmy w trzech turach. W pierwszej turze badaliśmy oświadczenia majątkowe za 1997 r. Badania zostały przeprowadzone w 1998 r. Można powiedzieć, że nie stwierdziliśmy wtedy poważniejszych błędów. Nie mogliśmy wtedy podejrzewać, że wystąpią takie sytuacje.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselGrzegorzSchreiber">W drugiej turze odbyło się badanie oświadczeń za 1998 i 1999 r. Oświadczenia te były badane w 2000 r. Efektem tego badania jest informacja, która została skierowana do marszałka Sejmu. Można w tej chwili zastanawiać się nad tym, dlaczego te badania zostały przeprowadzone tak późno. Stało się tak dlatego, że sprawozdanie z naszych pierwszych prac nad oświadczeniami majątkowymi przez rok leżało u marszałka Sejmu bez żadnych decyzji. Dalsze prace rozpoczęliśmy dopiero wtedy, gdy otrzymaliśmy odpowiedź od marszałka Sejmu w sprawie efektów pierwszego badania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanLitynski">Czy Komisja nie wiedziała w 1997 r., że wpisałem te dane do mojego oświadczenia majątkowego? Komisja badała moje oświadczenie. Dane o pełnionych funkcjach podali wtedy także inni posłowie. Komisja znała te dane przez cztery lata, jednak nigdy nie zwróciła na to uwagi. W tej sprawie Komisja nie zwracała się do posłów i nie informowała o tym opinii publicznej. W związku z tym uważam, że Komisja zataiła przede mną swoją opinię, iż od wielu lat moje postępowanie nie było właściwe. Przypomina mi to sytuację, w której zostałem sfotografowany, jako poseł, który dwukrotnie głosował w głosowaniu imiennym. Wszyscy wiemy, że w takim głosowaniu nie można głosować dwukrotnie. Po prostu jednej kartki nie podpisałem. Później, na trzy tygodnie przed wyborami, Jacek Kurski powiedział, że dwukrotnie głosowałem. Sprawa została dokładnie wyjaśniona. Nie głosowałem dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanLitynski">Jednak od tego momentu w opinii publicznej jestem człowiekiem, który dwukrotnie głosował. W tej chwili mamy do czynienia z taką samą sytuacją. Komisja czekała z opublikowaniem posiadanych danych. Prawdopodobnie zrobiła to nieświadomie. Nie posądzam członków Komisji Etyki Poselskiej o to, że świadomie zachowali się w taki sposób. Jednak z opublikowaniem informacji poczekano do momentu, w którym posłowie nie mogą się już bronić.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanLitynski">Komisja mogła podać kwoty wynagrodzeń uzyskiwanych przez posłów. W moim przypadku kwota wynagrodzenia nie jest znacząca. Pobieram wynagrodzenie w wysokości 50 zł. Jest to kwota na tyle mało znacząca, że nie podlega wpisaniu do rejestru korzyści. Zostałem ukarany za pobieranie wynagrodzenia, które nie podlega wpisaniu do rejestru korzyści. Zarzut, że nie podałem tego w rejestrze jest chybiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawMasternak">Przed chwilą powiedziano, że działania Komisji Etyki Poselskiej były wynikiem badania oświadczeń majątkowych posłów. Uważam, że Komisja postąpiła nieetycznie w stosunku do posłów. W moim oświadczeniu napisałem, że pełnię funkcję prezesa spółdzielni ogrodniczej, nie pobierając za to żadnego wynagrodzenia. Badając takie oświadczenie, można wyciągnąć odpowiednie wnioski. Nie osiągałem żadnych korzyści. Co miałem zgłaszać do rejestru korzyści? Może do rejestru należało podać dane o pełnionych funkcjach nawet wtedy, jeśli są one pełnione bez żadnego wynagrodzenia. Nie podanie tych danych było pewnym niedopatrzeniem. Faktem jest jednak, że z tytułu pełnienia funkcji nie osiągałem żadnych korzyści. Rozumiałem, że mam obowiązek zgłaszania do rejestru korzyści wszystkich dochodów, które przekraczają wartość 250 zł. Mogę powiedzieć, że w związku z pełnieniem funkcji ponoszę pewne straty, gdyż sam muszę kupować benzynę i tracę swój czas. Z mojego oświadczenia majątkowego wynikało jasno, że nie czerpię z tego tytułu żadnych dodatkowych korzyści. W związku z tym nie wiem, z jakiego powodu zostałem zamieszczony na opublikowanej liście. Mleko już się wylało. Trzeba je wytrzeć. Co Komisja zamierza zrobić w tej sprawie? Na wczorajszym posiedzeniu Komisji było wielu dziennikarzy i kilka kamer. Dzisiaj nie zaproszono dziennikarzy. Jeśli ktoś z członków Komisji chciałby być prokuratorem, powinien trafić do innej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Przyznaję się do tego, że nie wykonałem dyspozycji jednego z artykułów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Nie poinformowałem marszałka Sejmu o dodatkowych zajęciach. Jednak z tego faktu nie można wyciągać żadnych dalszych wniosków, gdyż fakt ten nie został ukryty. Od czterech lat, a może nawet dłużej, dane na ten temat znajdują się w rejestrze korzyści. Rejestr korzyści jest dostępny dla marszałka. Jest prowadzony przez administrację marszałka Sejmu. Na biurko marszałka Sejmu powinna trafić informacja, że z rejestru wynika, iż posłowie wykonują dodatkową pracę, ale nie zauważono, żeby marszałek wydawał na to zgodę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Posłowie pytali Biuro Obsługi Posłów, czy pełnienie dodatkowych funkcji i pobieranie z tego tytułu wynagrodzenia jest przeszkodą do otrzymywania pełnego uposażenia poselskiego. Biuro Obsługi Posłów odpowiedziało, że nie jest to przeszkoda do pobierania uposażenia, gdyż we wniosku o uposażenie wymienione zostały wszystkie przeszkody. W związku z tym nie można w tej chwili mówić o braku rzetelności posłów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Jeśli mówią państwo o braku rzetelności, stwierdzenie to musi dotyczyć zarówno mnie, jak i administracji marszałka Sejmu, czyli Kancelarii Sejmu. Jeśli uważają państwo, że jest to jakiś problem, najpierw należy usunąć wszystkie wątpliwości interpretacyjne. Dopiero później można mówić o braku rzetelności, niestaranności i świadomym działaniu, w celu ukrycia osiąganych korzyści. Uważam, że tak właśnie brzmi najpoważniejszy zarzut, który został wygłoszony publicznie w dniu wczorajszym.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Komisja w dniu wczorajszym głosowała nad wnioskiem o zwołanie konferencji prasowej. Komisja podjęła decyzję o zwołaniu konferencji w sytuacji, gdy materiały w tej sprawie zostały przesłane do prezydium Sejmu półtora miesiąca temu. O godzinie 15 odbyło się spotkanie Komisji z prezydium Sejmu, na którym dyskutowano, w jaki sposób rozwiązać ten problem. Członkowie Komisji poszli na spotkanie z prezydium Sejmu po spektaklu, który obrzucił błotem wielu posłów. Niektórzy posłowie dadzą sobie z tym radę lepiej, a inni gorzej. Jednak każdy z nich poniósł jakieś straty.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Trzeba stwierdzić, że straty poniósł cały Sejm. Wszystko to działo się w warunkach istnienia niejasnego i nieprecyzyjnego prawa. Uważam, że przedstawienie posłom zarzutu o naruszenie zasady rzetelności jest w tym przypadku problematyczne. Jeśli taki zarzut ma dotyczyć mnie, powinien dotyczyć także innych części systemu.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PoselJerzySzmajdzinski">Uważam, że złamałbym zasadę rzetelności tylko wtedy, gdybym w sposób świadomy chciał uzyskać od Skarbu Państwa nienależne świadczenia. Powstało wrażenie, że posłowie korzystali ze środków publicznych, chociaż nie byli do tego uprawnieni. Tak właśnie się stało. Wierzę, że Komisja tego nie chciała. Jednak taki jest efekt działań podjętych przez Komisję. Na tym właśnie polega podstawowy problem polityków. Trzeba przewidywać efekty swoich działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanChojnacki">W dniu 20 lipca br. złożyłem oświadczenie majątkowe, w którym napisałem, że jestem prezesem zarządu spółki z o.o. "Siltek". W tej chwili załatwiane są formalności związane z utworzeniem tej spółki. Jej celem będzie prowadzenie działalności zmniejszającej bezrobocie. Napisałem, że spółka nie prowadzi działalności gospodarczej, a prezes zarządu i prokurenci nie pobierają wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselJanChojnacki">Do dnia dzisiejszego spółka nie ma jeszcze numeru REGON, ani konta bankowego. Nie rozpoczęła do tej pory swojej działalności. Bez spełnienia tych wymogów formalnych, spółka nie może funkcjonować. Nie chciałem spotkać się z różnego rodzaju posądzeniami w trakcie kampanii wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselJanChojnacki">W związku z tym postanowiłem zamieścić w oświadczeniu majątkowym informację o pracach przygotowawczych do utworzenia tej spółki. Gdybym nie zamieścił tych danych w oświadczeniu, nie musiałbym brać udziału w dzisiejszym posiedzeniu. Moje nazwisko nie byłoby wymieniane w gazetach i programach telewizyjnych. Podałem te dane po to, żeby nie mieć z tego tytułu żadnych kłopotów. Jednak stało się odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselJanChojnacki">W uzasadnieniu Komisja napisała, że pełniłem funkcję członka rady nadzorczej w spółce "Siletech". Jest to jakaś inna spółka. W spółce "Siltek" nie ma jeszcze rady nadzorczej ani komisji rewizyjnej. Te ciała nie zostały jeszcze powołane. W tej chwili trwa jeszcze proces organizowania tego podmiotu gospodarczego. Przyznam, że nie rozumiem tego, co się stało.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselJanChojnacki">Nie podałem danych na ten temat do rejestru korzyści. Uważałem, że nie muszę tego robić, gdyż proces tworzenia spółki nie został jeszcze zakończony. Zgłoszę te dane do rejestru korzyści w momencie, gdy spółka rozpocznie swoje funkcjonowanie. Wszystko zostało dokładnie opisane w moim oświadczeniu majątkowym. Komisja dysponowała tym oświadczeniem. Dobrze się stało, że zrobiłem kserokopię tego oświadczenia, żeby nie mieć z tego powodu żadnych kłopotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWlodzimierzWasinski">Od 1997 r. podawałem w oświadczeniach majątkowych informację o tym, że jestem członkiem dwóch rad nadzorczych. Poseł Grzegorz Schreiber powiedział przed chwilą, że po sprawdzeniu oświadczeń majątkowych z 1997 r. okazało się, że nie było w nich żadnych błędów. Przyznam, że tego nie rozumiem. Przyznaję, że popełniłem błąd, gdyż nie podałem tych danych do rejestru korzyści. Gdyby ktoś zwrócił mi na to uwagę, miałbym szansę na naprawienie mojego błędu. Jednak w tej sprawie nie robiono nic przez cztery lata. Działania zostały rozpoczęte półtora miesiąca przed zakończeniem kadencji. W tej sytuacji nasuwa mi się myśl, że chodziło jedynie o to, żeby pewne sprawy nagłośnić. Powstały nowe partie. Może nie miały co robić, w związku z czym zajęły się oświadczeniami majątkowymi posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselWlodzimierzWasinski">Wszystkie dane podawałem w oświadczeniach majątkowych. Przez cały czas byłem całkowicie przekonany, że wszystko jest w porządku, szczególnie w sytuacji, gdy przez wiele lat nikt nie zwracał mi w tej sprawie żadnej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselWlodzimierzWasinski">W 1997 r. zrezygnowałem z udziału w jednej radzie nadzorczej. Zapytałem wtedy Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu czy mogę zostać członkiem innej rady nadzorczej. Uzyskałem odpowiedź, że nie ma żadnych przeszkód, jeśli w spółkach tych nie ma udziału Skarb Państwa lub gmina. Potwierdziło to informację, którą wcześniej posiadałem. Odpowiedź ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że uczestnicząc w radzie nadzorczej nie popełniam żadnego przestępstwa. Na pewno nie chciałem nikogo oszukać. Właśnie dlatego informacje zgodne ze stanem faktycznym podawałem w moich oświadczeniach majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselWlodzimierzWasinski">Komisja nie zrobiła nic w tej sprawie przez cztery lata. Jeśli chciała coś z tym zrobić teraz, powinna uprzedzić o tym posłów. Komisja powinna dać posłom możliwość złożenia wyjaśnień i naprawienia popełnionych błędów. Dopiero później Komisja powinna podjąć decyzję o ukaraniu posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanLitynski">Efekty działania Komisji pojawiły się już w Internecie. Można tam znaleźć następujący tekst: "Poselskie zarobki na boku.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselJanLitynski">Nazwiska posłów, którzy pobierali wynagrodzenie zasiadając w radach nadzorczych i jednocześnie dostawali pełne wynagrodzenie ujawniono po czwartkowym posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej". W dalszej części tego tekstu napisano, że posłów, którzy w ten sposób złamali prawo jest więcej. Zwracam uwagę, że mówi się wyraźnie o złamaniu prawa. Dalej napisano: "Wszyscy oni oprócz pensji z Sejmu brali jeszcze pieniądze z tytułu zasiadania w fundacjach i radach nadzorczych i nie informowali o tym marszałka Sejmu. Komisja Etyki zwróciła się do prezydium Sejmu z sugestią, żeby wszyscy wymienieni posłowie zwrócili nadwyżkę swoich dochodów do kasy Kancelarii Sejmu".</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselJanLitynski">Uważam, że w tej sprawie Komisja powinna zwrócić się przede wszystkim do posłów. Komisja powinna obserwować sposób zachowania posłów zanim ogłosiła swój wyrok w tej sprawie. Komisja postąpiła jednak dokładnie odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselJanLitynski">Proszę, żeby Komisja dokładnie wyjaśniła tę sprawę, gdyż problem nie dotyczy złamania prawa. Sądzę, że Komisja powinna także ogłosić informację o wysokości uzyskiwanego przez posłów wynagrodzenia. Uważam, że nakazuje to elementarna przyzwoitość.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselJanLitynski">Zazwyczaj oskarżonego powiadamia się o tym, że wydany zostanie wyrok. Przed ogłoszeniem wyroku może złożyć dodatkowe wyjaśnienia. Mówi się oskarżonemu, o co został oskarżony. Uważam, że stwierdzenia zawarte w opinii Komisji są dla mnie krzywdzące. Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby Komisja podała, że w bieżącym roku zarobiłem w radzie nadzorczej 350 zł. Wtedy nie powstałby tekst, który przed chwilą cytowałem.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PoselJanLitynski">Uważam, że Komisja nadużyła zaufania posłów. Posłowie z pełnym zaufaniem powierzyli Komisji Etyki Poselskiej pewne funkcje wierząc, że będzie ona rzetelnie wyjaśniała wszystkie sprawy. Jednak w tym przypadku Komisja nie podała rzetelnych informacji. Widać to wyraźnie z tekstów publikowanych przez dziennikarzy. Komisja nierzetelnie poinformowała dziennikarzy na zwołanej konferencji prasowej. Efektem tych działań są informacje, które pojawiły się w prasie. Proszę, żeby Komisja wydała w tej sprawie komunikat. W komunikacie należy stwierdzić wyraźnie, że nie doszło do złamania prawa. Należałoby także podać kwoty wynagrodzeń uzyskiwanych przez posłów. Proszę, żeby zrobiono to przynajmniej w moim przypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselBogdanPek">Chciałbym poruszyć kilka kwestii. Wyrażono pogląd, że doszło do manipulacji medialnej. Komisja Etyki Poselskiej zawsze postępuje tak samo. Zwołujemy otwarte posiedzenie Komisji. Naprawdę nie wiem, dlaczego na wczorajsze posiedzenie przybyło tak wielu dziennikarzy, a na dzisiejsze tylko jedna osoba. Wydawało nam się, że na dzisiejsze posiedzenie przybędzie tak samo liczna grupa dziennikarzy. Komisja nie ma na to żadnego wpływu. Nie podejmujemy żadnych kroków, żeby zachęcić dziennikarzy do udziału w naszych otwartych posiedzeniach. Wszystko zależy od dziennikarzy. O każdym otwartym posiedzeniu Komisji powiadamiamy prasę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselHenrykDlugosz">W tym przypadku sprawa dotyczyła mnie, ale ja nie zostałem zawiadomiony o tym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselBogdanPek">Wszyscy zainteresowani posłowie zostali powiadomieni o posiedzeniu Komisji. Prawdopodobnie nie wyjęli państwo zawiadomień ze skrytek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselHenrykDlugosz">Wyjąłem ze skrytek wszystkie dokumenty. Otrzymałem jedynie zawiadomienie o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Wielu posłów nie otrzymało zawiadomienia o wczorajszym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselBogdanPek">Zawiadomienia zostały wysłane. We wczorajszym posiedzeniu Komisji uczestniczył np. poseł Stanisław Masternak. W tej sprawie nie może być niedomówień. Jest prawdą, że Komisja popełniła pewien grzech, o czym za chwilę powiem. Jednak Komisja zawsze zawiadamia o posiedzeniach zainteresowanych posłów. Robimy to zawsze w ten sam sposób. Zawiadomienia doręczane są do skrytek poselskich. Nie można mówić o naruszeniu przez Komisję jakichkolwiek zasad. Przyznaję, że przewinienie posłów jest z formalnego punktu widzenia niezbyt duże. Jednak nie podanie danych o pełnieniu funkcji, nawet jeśli z tego tytułu poseł nie pobiera wynagrodzenia, jest złamaniem prawa. W takich przypadkach doszło do naruszenia prawa.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselBogdanPek">Komisja powinna wytłumaczyć się wobec kilku posłów, chociaż w każdym przypadku wina Komisji jest różna. W opublikowanej w dniu wczorajszym opinii w jednej grupie znaleźli się posłowie, którzy pobierali wynagrodzenie, a także ci, którzy wynagrodzenia nie pobierali. Był to ewidentny błąd. Na pewno ten błąd wyrządził niektórym posłom krzywdę. W tej chwili możemy zrobić jedynie tyle, żeby podać dodatkową informację do wszystkich mediów. Możemy także dać każdemu z zainteresowanych posłów dodatkowe stanowisko Komisji, w którym sprawa ta została sprostowana. Chcę jednak zaznaczyć, że wina Komisji jest znacznie mniejsza w sprawach dotyczących posłów Henryka Długosza i Ewy Freyberg, którzy niedokładnie wypełnili dokumenty. Poseł Henryk Długosz napisał, że będzie pobierał wynagrodzenie. Zdaniem Komisji był to zamiar, który został zrealizowany. Posłanka Ewa Freyberg podała dane w innej rubryce, w związku z czym Komisja uznała, że pobiera pani wynagrodzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaEwaFreyberg">Można było o to zapytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselHenrykDlugosz">Gdyby ktoś mnie o to zapytał, dostarczyłbym wszystkie dokumenty znacznie wcześniej. Dlaczego nikt nas o to nie pytał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselBogdanPek">Komisja nie może brać odpowiedzialności za to, co podaje prasa. Odczytaliśmy jedynie pewien dokument. Nie możemy jednak odpowiadać za to, co na ten temat napiszą dziennikarze. Moim zdaniem jest to kwestia, którą powinni państwo wyjaśniać samodzielnie. Komisja może jedynie potępić takie komentarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselHenrykDlugosz">W wyniku opublikowania opinii Komisji pojawił się artykuł pt. "Kasa na boku".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselBogdanPek">Nie można powiedzieć, że wynikało to z oświadczenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Opublikowanie opinii Komisji w dniu wczorajszym spowodowało podejrzenie niektórych posłów o nie popełnione winy. Zwracaliśmy uwagę na uchybienia formalne, które w wielu przypadkach nie miały dużego znaczenia. Muszę powiedzieć, że jesteśmy zaskoczeni tym, że nasza opinia wywołała tak duże poruszenie wśród dziennikarzy. Nie było zamiarem Komisji urządzanie jakiegokolwiek spektaklu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">O wczorajszym posiedzeniu powiadomiliśmy prasę. W taki sam sposób postąpiliśmy w dniu dzisiejszym. Jednak dzisiejsze posiedzenie Komisji nie wzbudziło już żadnego zainteresowania. Podzielamy opinię, że niektórzy posłowie zostali skrzywdzeni. Komisja nie miała w tej sprawie złych intencji. Członkowie Komisji pochodzą z różnych ugrupowań. Opinia Komisji dotyczyła posłów z różnych klubów. Przyznaję, że nie mieliśmy czasu na to, żeby każdego z posłów prosić o złożenie wyjaśnień, co zrobiliśmy poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Uznaliśmy, że w tej sytuacji nie powinniśmy tego robić. W wielu przypadkach wyjaśniali państwo, że zapomnieli o umieszczeniu niektórych danych w rejestrze korzyści. W takich przypadkach Komisja nie zmieniłaby swojej decyzji. Jest nam przykro, że niektórzy posłowie zapomnieli o podaniu pewnych danych. Uznaliśmy, że po czterech latach każdy poseł powinien znać i wypełniać wszystkie obowiązki, które na nim ciążą. Faktem jest, że decyzja została opublikowana w gorącym, przedwyborczym okresie.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">W tej sprawie Komisja będzie musiała podjąć jakąś decyzję. Chciałabym państwa zapytać o stanowisko w sprawie propozycji zgłoszonej przez posła Jana Lityńskiego. W wielu przypadkach posłowie pobierali niezbyt wysokie wynagrodzenia. W przypadku posła Jana Lityńskiego wynagrodzenie było naprawdę niskie. W wielu przypadkach wynagrodzenie sięgało 1 tys. zł. Zazwyczaj nie przekraczało 2-3 średnich krajowych. Mówię w tej chwili o stałych wynagrodzeniach, które były pobierane bez naruszenia prawa.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Czy wyrażają państwo zgodę na opublikowanie danych na temat wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia? Takie dane można będzie podać w odrębnym komunikacie, jeśli Komisja podejmie decyzję o jego wydaniu. Komunikat mógłby dotyczyć posłów, którzy pobierali wynagrodzenia. W niektórych przypadkach dane o wysokości wynagrodzenia zostały umieszczone w rejestrze korzyści.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Dane zamieszczone w rejestrze korzyści są jawne, w związku z czym nie musimy państwa pytać o zgodę na ich opublikowanie. Jednak w niektórych przypadkach dane na ten temat zostały podane w oświadczeniach majątkowych, które są dokumentem poufnym. W takim przypadku musielibyśmy uzyskać państwa zgodę na opublikowanie tych danych.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Prasa podała, że posłowie osiągali bardzo wysokie wynagrodzenia dodatkowe. Należy uznać, że w większości przypadków nie było takiej sytuacji. Wysokie wynagrodzenia z tytułu pełnionych funkcji uzyskiwali tylko dwaj lub trzej posłowie.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja będzie musiała także podjąć inną decyzję. Przedstawiliśmy państwu stanowisko, w którym podaliśmy nazwiska posłów nie pobierających żadnego wynagrodzenia. W złożonych przez posłów oświadczeniach sprawa ta została ostatecznie wyjaśniona. Jeśli Komisja podejmie taką decyzję, postaramy się, żeby zamieścić to stanowisko w najważniejszych dziennikach centralnych. Trudno nam będzie dotrzeć do wszystkich gazet.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">W prasie pojawiłaby się opinia Komisji mówiąca o tym, że grupa posłów nie pobierała żadnego wynagrodzenia. Natomiast w przypadku posłów, którzy pobierali wynagrodzenia, po uzyskaniu zgody będziemy mogli podać do wiadomości publicznej dane o wysokości tych wynagrodzeń. Do tej pory nie podawaliśmy takich danych. W dokumentach dotyczących poszczególnych posłów mówiliśmy jedynie o pełnieniu takiej lub innej funkcji. Mogły zdarzyć się pomyłki w nazwach firm. Oświadczenia majątkowe były w wielu przypadkach wypełniane przez posłów własnoręcznie. Ręczne pismo nie zawsze jest w pełni czytelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanChojnacki">W moim przypadku popełniono także inne błędy. Napisano, że jestem członkiem rady nadzorczej, a nie członkiem zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Czasami mogliśmy popełnić jakąś pomyłkę. Nie mieliśmy zamiaru robienia z tej sprawy spektaklu. Dość surowo potraktowaliśmy posłów, którzy nie złożyli oświadczeń majątkowych w terminie. Posłowie ci zostali ukarani naganą. Także w tym przypadku można powiedzieć, że należało powiadomić tych posłów, żeby złożyli oświadczenia w terminie. Wyszliśmy z założenia, że posłowie powinni wykonać przepisy ustawy. Niektórzy posłowie złożyli niepełne oświadczenia. Nie dotyczy to nikogo z posłów obecnych na sali. Posłom tym udzieliliśmy znacznie wyższej kary. Państwu zwróciliśmy tylko uwagę. Wyszliśmy z założenia, że po czterech latach posłowie powinni znać swoje obowiązki. Każdy poseł powinien złożyć oświadczenie w określonym ustawowo terminie. Podobna sytuacja dotyczy rejestru korzyści. Każdy poseł powinien wiedzieć, jakie dane powinien podać do rejestru korzyści. Jest jeszcze jeden problem, o którym mówił poseł Jerzy Szmajdziński. Sprawa dotycząca pobierania pełnego uposażenia poselskiego oraz dodatkowych wynagrodzeń nie jest precyzyjnie określona w ustawie ani w regulaminie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Jednak do tej pory obowiązywał w tej sprawie określony sposób postępowania. Wszyscy posłowie, którzy chcą otrzymać uposażenie poselskie muszą podać informację o uzyskiwanych dochodach, w tym np. o emeryturach lub dochodach ze stosunku pracy. Każdy poseł powinien podać informację o swoich dochodach. W większości przypadków posłowie nie uzyskiwali wysokich wynagrodzeń z tytułu pełnionych funkcji.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja podejmie jeszcze w dniu dzisiejszym pewne decyzje. Postaramy się naprawić to, co stało się w dniu wczorajszym. Byliśmy przekonani, że w dzisiejszym posiedzeniu uczestniczyć będą także liczni przedstawiciele mediów. Jednak tak się nie stało. Postaramy się przekazać do prasy oświadczenie. Treść tego oświadczenia zostanie ustalona przez Komisję. Treść oświadczenia będziemy mogli doręczyć zainteresowanym posłom.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">W naszej wczorajszej opinii znalazła się pewna pomyłka. Wynikała ona z tego, że Komisja nie posiadała pełnych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Można było poprosić posłów o uzupełnienie tych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Grupa posłów złożyła w tej sprawie wyjaśnienia. Po zapoznaniu się z tymi wyjaśnieniami uważamy, że grupa posłów nie pobierała wynagrodzeń z tytułu pełnienia różnych funkcji. Nazwiska tych posłów odczytałam na początku posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">W dniu wczorajszym mówiliśmy także o posłach, którzy pobierali wynagrodzenie, ale nie zwrócili się o obniżenie swojego uposażenia poselskiego. Zwróciliśmy tym posłom uwagę. Nie przewidywaliśmy, że opinia skierowana do prezydium Sejmu wywoła taką burzę. Czy posłowie, którzy pobierali wynagrodzenie wyrażają zgodę na podanie danych o wysokości tego wynagrodzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselHenrykDlugosz">Sądzę, że w tej sprawie Komisja musi uzyskać indywidualną zgodę od każdego z zainteresowanych posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Na sali jest kilku posłów, których ta sprawa dotyczy. Pozostałych posłów będziemy musieli o to dodatkowo zapytać. Sprawa nie jest zupełnie prosta z powodów prawnych. Możemy bez pytania opublikować dane, które zostały zamieszczone w rejestrze korzyści. Musimy jednak uzyskać zgodę posła na opublikowanie danych, które zostały podane w jego oświadczeniu majątkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWlodzimierzWasinski">Chciałbym zadać członkom Komisji pytanie. Trzy tygodnie temu marszałek zwrócił się do posłów na piśmie o podanie informacji na temat pełnienia funkcji w radach nadzorczych oraz o kwotach pobieranego z tego tytułu wynagrodzenia. Jak ma się to pismo do działań podjętych w dniu wczorajszym przez Komisję Etyki Poselskiej? Złożyłem już odpowiednie wyjaśnienia do prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselWlodzimierzWasinski">Jaki jest związek między tymi sprawami? Czy Komisja Etyki Poselskiej ma zamiar je powiązać? Czy Komisja Etyki Poselskiej wie o działaniach podjętych przez marszałka Sejmu? W swoim piśmie marszałek Sejmu napisał, że działanie to ma związek z wnioskiem Komisji Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselBogdanPek">Raport Komisji Etyki Poselskiej o wyniku badania oświadczeń majątkowych został przekazany do prezydium Sejmu. W raporcie Komisja przedstawiła swoje wnioski. Na pierwszy raport Komisji prezydium Sejmu nie odpowiadało przez 9 miesięcy. Później odbyliśmy w tej sprawie dwie rozmowy z marszałkiem Sejmu. Powstała obawa, że przed końcem kadencji nie będzie możliwości sporządzenia ostatecznego raportu Komisji. Tyle mogę państwu powiedzieć na ten temat. W kwestiach dotyczących etyki Komisja jest organem niezależnym od prezydium Sejmu. Komisja podejmuje swoje decyzje większością głosów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselAndrzejZajac">Na wstępie chciałbym odnieść się do strony formalnej tej sprawy. W uzasadnieniu uchwały Komisja napisała, że nie doszło do naruszenia prawa, a uchybienie dotyczyło naruszenia zasady rzetelności.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselAndrzejZajac">Na początku kadencji wystąpiłem o ekspertyzę prawną w sprawie możliwości zasiadania w radach nadzorczych. Otrzymałem ekspertyzę, w której jednoznacznie napisano, że podanie po rozpoczęciu kadencji danych na temat dodatkowo pełnionych funkcji do rejestru korzyści jest traktowane jako powiadomienie marszałka Sejmu. Każdy poseł składa pierwszą informację do rejestru korzyści w ciągu 30 dni po rozpoczęciu kadencji Sejmu. Mam taką ekspertyzę prawną.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselAndrzejZajac">Druga uwaga także dotyczy strony formalnej. Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora jednoznacznie określa przeszkody, które uniemożliwiają uzyskiwanie uposażenia poselskiego. Przeszkodą do otrzymywania uposażenia jest pozostawanie w stosunku pracy, pobieranie emerytury i prowadzenie działalności gospodarczej. Poseł, który chce pobierać uposażenie musi wziąć urlop bezpłatny u wszystkich pracodawców, zawiesić pobieranie emerytury i zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej. Gdyby wolą ustawodawcy było wprowadzenie innych ograniczeń, na pewno zostałyby one zapisane w ustawie. Jednak w ustawie nie ma innych ograniczeń. Posiadam opinię Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w której jednoznacznie napisano, że umieszczenie w rejestrze korzyści informacji o pełnionych przez posła funkcjach wypełnia warunek zgłoszenia tych danych do marszałka Sejmu. W opinii napisano, że nie ma przeciwwskazań do pełnienia dodatkowych funkcji oraz że pełnienie tych funkcji nie wiąże się z uposażeniem poselskim.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PoselAndrzejZajac">Pismo o podobnej treści otrzymałem od marszałka Sejmu. Pismo to jest adresowane do innego posła, który pytał o podobną sprawę. Marszałek Sejmu stwierdził w swoim piśmie, że uposażenie poselskie nie ma związku z gratyfikacjami otrzymywanymi z tytułu pełnienia funkcji nie związanych z umową o pracę.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PoselAndrzejZajac">W 1999 r. Komisja Etyki Poselskiej skierowała do mnie pismo. Myślę, że wielu innych posłów otrzymało pisma o podobnej treści. Komisja stwierdziła wtedy, że w moich oświadczeniach majątkowych ani w rejestrze korzyści nie stwierdziła żadnych uchybień. W tej sytuacji mam poważne wątpliwości, czy naruszyłem zasadę rzetelności, co w tej chwili zarzuca mi Komisja. Dokładałem wszelkich starań, żeby uzyskać wszystkie informacje, dotyczące mojej sytuacji prawnej. Uzyskałem dwie ekspertyzy, oświadczenie Komisji Etyki Poselskiej oraz pismo marszałka Sejmu, w którym wyjaśniona została podobna sprawa. Dokumenty te utwierdzały mnie w przekonaniu, że nie popełniłem żadnego wykroczenia. Przedstawienie mi zarzutu o naruszenie zasady rzetelności wzbudza pewne wątpliwości. Do tej pory sądziłem, że starałem się rzetelnie i starannie wypełniać swoje obowiązki. Dokładnie wypełniałem wszystkie druki. Robiłem to w sposób rzetelny i odpowiedzialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Komisja posiada dane świadczące o tym, że zarobki uzyskiwane przez pana w latach 1998-1999 były bardzo wysokie. Czy naprawdę uważa pan, że poseł powinien pobierać pełne uposażenie poselskie, a jednocześnie zarabiać dodatkowo znaczne kwoty? Nie chcę powiedzieć, że pana działanie było bezprawne. Nie twierdzę, że naruszył pan prawo.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Wielu posłów uzyskiwało z tytułu pełnienia dodatkowych funkcji dodatkowe wynagrodzenie. Natomiast pan uzyskiwał bardzo wysokie zarobki. Jednocześnie pobierał pan uposażenie poselskie. Sądzę, że w tej sprawie Komisja nie zmieni zdania. Raz jeszcze podkreślę, że nie zarzucamy panu złamania prawa. Uznaliśmy jednak, że pana postępowanie nie było etyczne. Komisja jednogłośnie uznała, że nie jest etyczne pobieranie uposażenia poselskiego oraz dodatkowych, bardzo wysokich wynagrodzeń. Jest dla mnie oczywiste, że nie możemy ujawnić wysokości pana zarobków bez pana zgody. Mogę ogólnie stwierdzić, że były to bardzo wysokie zarobki. Wysokość zarobków podał pan w swoim oświadczeniu majątkowym. Na pewno Komisja nie zmieni zdania w pana sprawie. Taki jest punkt widzenia Komisji, z którym zgadzają się wszyscy jej członkowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselAndrzejZajac">Niczego nie ukrywałem. Prowadziłem zawodową działalność, z tytułu której uzyskiwałem wynagrodzenie na podstawie umowy o pracę. Moje wynagrodzenie było dość wysokie. Wynagrodzenie z tytułu stosunku pracy zastąpiłem uposażeniem poselskim. Na tym polegała cała zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Przypomnę, że Komisja rozpatrywała sprawę dotyczącą wykonania przez jednego z posłów umowy zlecenia na dość wysoką kwotę. Zlecenie dotyczyło wykonania pewnej pracy. Poseł wykonał tę pracę w dobry i fachowy sposób. Na ten problem zwróciła uwagę prasa. Komisja powiedziała temu posłowi, że powinien zrezygnować z wykonywania zleceń na tak duże kwoty lub z pobierania uposażenia poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselAndrzejZajac">Komisja nigdy nie zwróciła się do mnie z taką sugestią. W połowie kadencji otrzymałem od Komisji dokument, w którym stwierdzono wyraźnie, że nie popełniłem żadnych uchybień. Komisja nie zwróciła mi wtedy uwagi, że z jakichkolwiek powodów nie powinienem kontynuować działalności w radzie nadzorczej. Tak stało się w przypadku posła, o którym pani przed chwilą mówiła.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselAndrzejZajac">W każdej chwili mogłem podjąć decyzję o zmianie tej sytuacji. Zmierzałem jedynie do tego, żeby moja sytuacja prawna była całkowicie jasna. Właśnie dlatego zabiegałem o uzyskanie ekspertyz prawnych i opinii. Zrobiłem w tej sprawie wszystko, co mogłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Ekspertyzy prawne potwierdzają, że mógł pan pobierać dodatkowe wynagrodzenie. Prawo dopuszcza możliwość uzyskiwania przez posłów dodatkowych dochodów. Jednak opinia Komisji w tej sprawie jest jednoznaczna. Komisja uważa, że w takiej sytuacji poseł nie ma moralnego prawa do pobierania uposażenia poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Powiadomimy państwa o decyzjach podjętych przez Komisję. Uważamy, że sprawa poruszona w opublikowanych w dniu wczorajszym orzeczeniach została zupełnie niepotrzebnie nagłośniona. Tak dużego zainteresowania nie wywołały kary za różnego rodzaju wykroczenia. Nie wzbudziło to większego zainteresowania prasy. Największe zainteresowanie wzbudziła opinia Komisji. Muszę powiedzieć, że jesteśmy z tego powodu zmartwieni. Naszym celem nie było tak duże wzbudzenie zainteresowania tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselHenrykDlugosz">Kiedy będziemy mogli otrzymać nowe stanowisko Komisji w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Stanowisko, które zostało opublikowane na początku dzisiejszego posiedzenia możemy państwu doręczyć za chwilę. Sądzę, że przygotujemy dodatkowe oświadczenie w tej sprawie, które przekażemy prasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaEwaFreyberg">Przypomnę, że w tej sprawie ważny będzie czas. Jeśli takie oświadczenie nie zostanie opublikowane w ciągu godziny, nie pojawi się w mediach w dniu dzisiejszym. Jutro jest sobota. Nikt nie zainteresuje się tym oświadczeniem do poniedziałku. Czy do tego czasu mam sama wszystkim mówić, że jestem niewinna? Jeśli tak, wolę, żeby zrobił to adwokat. Nie będę przecież osobiście tłumaczyć się z tej sprawy w każdej gazecie. Uważam, że doszło do bardzo poważnego naruszenia praw osobistych i godności niektórych posłów. Wydaje się, że Komisja Etyki Poselskiej powinna popularyzować zasady etyki i kultury politycznej. Podjęte przez Komisję działania stanowią zaprzeczenie takiego twierdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Postaramy się szybko podjąć w tej sprawie decyzję. Powiadomimy państwa o sposobie dalszego postępowania w tej sprawie. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoslankaOlgaKrzyzanowska">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>