text_structure.xml
300 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 04)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczy wicemarszałek Sejmu Aleksander Małachowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderMałachowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panią posłankę Renatę Szynalską i pana posła Tadeusza Sławeckiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AleksanderMałachowski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Tadeusz Sławecki.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności przedłożył wniosek o rozpatrzenie na bieżącym posiedzeniu w pierwszym czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy konstytucyjnej o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AleksanderMałachowski">Inicjatywa ta dotyczy nadawania tytułu senatora dożywotniego byłym prezydentom Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AleksanderMałachowski">W związku z tym Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje, aby rozpatrzyć ten projekt ustawy w ramach punktu 13, w którym Sejm przeprowadzi pierwsze czytanie projektu ustawy o niektórych uprawnieniach byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AleksanderMałachowski">Prezydium Sejmu proponuje odbycie debaty krótkiej nad tymi projektami ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AleksanderMałachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AleksanderMałachowski">Sprzeciwu nie słyszę. Propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisji Przekształceń Własnościowych, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym i rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Andrzeja Aumillera i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AleksanderMałachowski">W dyskusji zgłoszono poprawki.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AleksanderMałachowski">Sejm skierował projekt ustawy ponownie do komisji.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AleksanderMałachowski">Komisje przedłożyły dodatkowe sprawozdanie o projekcie ustawy w druku nr 1439-A.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Andrzeja Aumillera.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejAumiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W czasie dyskusji nad sprawozdaniem połączonych komisji zgłoszono poprawki, które zostały rozpatrzone przez połączone komisje w dniu wczorajszym. Komisje przedłożyły Wysokiej Izbie dodatkowe sprawozdanie w druku nr 1439-A. Pierwsza poprawka dotycząca art. 20a zmierza do tego, aby agencja spłacała budżetowi państwa raty kapitałowe z odsetkami od wyemitowanych obligacji restrukturyzacyjnych rozpoczynając od ustawy budżetowej na rok 1996, a nie, jak proponują komisje, tylko na podstawie ustawy budżetowej na rok 1996. Jeśliby przyjąć tę poprawkę, to w każdym kolejnym budżecie mogłaby następować emisja obligacji restrukturyzacyjnych. Komisje odrzuciły poprawkę. Rekomenduję Wysokiej Izbie odrzucenie powyższej poprawki.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejAumiller">Odnośnie do poprawki do art. 31 wnoszącej o dopisanie ust. 5 komisje większością głosów uznały, aby nie poddawać jej pod głosowanie i uznać ją za niedopuszczalną prawnie. Podam może uzasadnienie merytoryczne decyzji podjętej przez komisje; poprawka ta była już zresztą omawiana w podkomisjach i w komisjach podczas wcześniejszych prac legislacyjnych nad nowelizacją tej ustawy. Od strony formalnej ustawa o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie określa, nie definiuje preferencyjnej sprzedaży, nie wiadomo więc, o jakie preferencje tutaj wnioskodawcom chodzi. Racjonalne wykorzystanie zasobów skarbu państwa polegać powinno na tym, żeby agencja sprzedawała nie tylko same grunty, ale również ośrodki, które się znajdują na tych gruntach. Jak wiemy, zgodnie z polityką minionego okresu budowano bardzo duże państwowe gospodarstwa rolne, powstawały chlewnie, obory, całe ośrodki gospodarcze, w związku z tym dzierżawca dzisiejszy musi nabyć odpowiednią ilość ziemi; ograniczenie do 100 ha byłoby więc nonsensem, ponieważ nikt nie dzierżawiłby tych obiektów, skoro nie posiadałby całej ziemi, a tylko 100 ha. W praktyce jest tak, że agencja preferuje sprzedaż do 100 ha, jeśli chodzi o same grunty, pozwala natomiast dzierżawić większą powierzchnię ziemi, jeśli chodzi o sprzedaż obiektów, i o to, aby je wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejAumiller">Warto podkreślić, że stosowanie bariery 100 ha w całej Polsce jest rzeczą niewłaściwą, ponieważ mamy w Polsce rejony, gdzie 100 ha jest granicą zbyt dużą, ale są oto, takie rejony, np. tak zwane ziemie odzyskane, w których brak jest chętnych do gospodarowania, więc nie powinniśmy wprowadzać bariery 100 ha.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejAumiller">Kierując się tymi przesłankami, komisja proponuje Wysokiej Izbie, aby nie poddawała pod głosowanie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł ma jakieś pytanie? Jesteśmy już w trakcie trzeciego czytania, więc tu nie może być debaty.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać pytanie: Czym kierowała się komisja i na podstawie których artykułów regulaminu Sejmu dopuściła do takich rozstrzygnięć? Chciałbym też w związku ze złożonym protestem zapytać pana marszałka, jaka jest decyzja Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderMałachowski">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejAumiller">Jestem sprawozdawcą komisji, więc nie mogę wdawać się w merytoryczne dysputy. Myślę, że mógłby nam pomóc poseł Szymański prowadzący zespół II tej komisji, jeśli chodzi o regulamin sejmowy. Przedstawiłem merytoryczne uzasadnienie tego, dlaczego połączone komisje odrzuciły tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejAumiller">Czy pan marszałek pozwoliłby panu posłowi Szymańskiemu...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł Janusz Szymański chciałby coś przekazać w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Powiem tylko tyle, bo nie chcę zakłócać rytmu głosowania, że komisje podjęły uchwałę - Sejm czy Zgromadzenie Narodowe nieraz podejmowały uchwały większością głosów - iż w przypadku wątpliwości dotyczącej prawnej dopuszczalności tej poprawki komisje mogą rekomendować nierozpoznawanie jej. Chcę tutaj uściślić wypowiedź pana posła sprawozdawcy: komisje rozpatrujące poprawkę zgłoszoną w Izbie przedstawiają Izbie rekomendację nierozpoznawania poprawki z uwagi na jej prawną niedopuszczalność. Nie oznacza to, że Izba nie może nie podzielić takiego wniosku.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanuszSzymański">I, panie marszałku, chcę powiedzieć, że po wczorajszych wyjaśnieniach pan marszałek Zych przedstawił pogląd następujący - żeby poprawkę rozpatrzyć merytorycznie i poddać ją pod głosowanie. Natomiast w tym stanie rzeczy pan poseł sprawozdawca postąpił właściwie odnośnie do rekomendacji: że z przyczyn wątpliwości prawnych komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Szymańskiemu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Otrzymałem notatkę z Biura Legislacyjnego w sprawie dodatkowego sprawozdania o projekcie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa. Jest ona krótka, więc ją odczytam: „W dniu 1 lutego w godzinach wieczornych odbyło się u marszałka Sejmu spotkanie w sprawie wyjaśnienia wątpliwości co do stanowiska połączonych komisji odnośnie do drugiej poprawki zawartej w wyżej wymienionym sprawozdaniu, której proponuje się nie poddawać pod głosowanie z uwagi na jej niedopuszczalność prawną. Po wysłuchaniu argumentów obu stron marszałek Sejmu uznał, iż komisje miały prawo proponować Sejmowi tego rodzaju rozwiązanie, jednakże z uwagi na fakt, że poprawka budzi jedynie wątpliwości co do jej zgodności z prawem, podjął decyzję o poddaniu jej pod głosowanie na posiedzeniu Sejmu”. Tak też uczynię.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł chce coś jeszcze powiedzieć w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejAumiller">Uważam, że pan marszałek podjął słuszną decyzję. Skoro są wątpliwości, powinna je rozstrzygnąć Wysoka Izba - będzie to najbardziej sprawiedliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderMałachowski">Taka jest decyzja marszałka, którą popieram. Tak też postąpię, a Wysoka Izba zdecyduje.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderMałachowski">Czy są jeszcze pytania do posła sprawozdawcy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu (druk nr 1439).</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderMałachowski">Komisje przedstawiają w druku nr 1439 wnioski mniejszości, a w druku nr 1439-A poprawki zgłoszone w drugim czytaniu.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AleksanderMałachowski">Głosować będziemy zgodnie ze wzrastającą numeracją przepisów.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#AleksanderMałachowski">Proszę państwa, prosiłbym jednak o umożliwienie mi prowadzenia głosowania - klub dyskusyjny po lewej stronie sali trochę w tym przeszkadza. Inne kluby dyskusyjne też.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 1 do zmiany 1 dotyczącej art. 10 wnioskodawcy w ust. 3 proponują, aby Rada Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa składała się z 10 członków - a nie z 9, jak proponują komisje - oraz aby jeden z członków rady był przedstawicielem krajowego sejmiku samorządowego, co jest treścią dodawanego pkt. 4.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#AleksanderMałachowski">Konsekwencją przyjęcia tego wniosku mniejszości będzie zmiana powołania w art. 10 ust. 13.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł sprawozdawca chce tu coś dodać? Nie.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#AleksanderMałachowski">Czy są pytania do posła sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#AleksanderMałachowski">Skoro nie ma pytań, przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 1 do art. 10 ust. 3 i 13, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 320 posłów. Za padło 80 głosów, przeciwko - 220, wstrzymało się 20 posłów.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 1 do art. 10 ust. 3 i 13 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 2 do zmiany 1, dotyczącej art. 10 ust. 3 wnioskodawcy w nowym brzmieniu pkt. 2 i 3 proponują, aby w skład rady nie wchodził przedstawiciel ministra przekształceń własnościowych oraz aby 5, a nie 4 członków rady było powoływanych spośród kandydatów zgłoszonych m.in. przez organizacje pracodawców o zasięgu krajowym, a nie tylko organizacje pracodawców rolnych.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#AleksanderMałachowski">Przyjęcie tego wniosku oznaczać będzie bezprzedmiotowość trzeciego wniosku mniejszości.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 2 do art. 10 ust. 3 pkt. 2 i 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 324 posłów. Za padło 79 głosów, przeciwko - 230, wstrzymało się 15 posłów.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 2 do art. 10 ust. 3 pkt. 2 i 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 3 do zmiany 1, dotyczącej art. 10 ust. 3, wnioskodawcy w nowym brzmieniu pkt. 3 proponują, aby 4 członków rady było powoływanych m.in. spośród kandydatów zgłoszonych przez związki zawodowe i organizacje pracodawców, a nie tylko przez związki zawodowe rolników i organizacje pracodawców rolnych, jak proponują komisje.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.30" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 3 do art. 10 ust. 3 pkt 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.31" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.32" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.33" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 323 posłów. Za wnioskiem padł 1 głos, przeciw - 314, wstrzymało się 8 posłów.</u>
<u xml:id="u-12.34" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 3 do art. 10 ust. 3 pkt 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.35" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 4 do zmiany 1, dotyczącej art. 10, wnioskodawcy proponują, aby skreślić ust. 6, stanowiący, że powołanie członków rady będących przedstawicielami odpowiednich ministrów następuje w porozumieniu z ministrem przekształceń własnościowych.</u>
<u xml:id="u-12.36" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-12.37" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.38" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 4 do art. 10, polegającego na skreśleniu ust. 6, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.39" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.40" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.41" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 327 posłów. Za padło 91 głosów, przeciwko - 229, wstrzymało się 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-12.42" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 4 do art. 10, polegający na skreśleniu ust. 6, odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.43" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 5 do zmiany 5, dotyczącej dodawanego art. 20a, wnioskodawcy w ust. 1 proponują, aby podstawę do obliczenia wpłat agencji na rachunek budżetu państwa stanowiła suma kwot odsetek i rat kapitałowych obligacji restrukturyzacyjnych wyemitowanych na podstawie ustawy budżetowej, a nie, jak proponują komisje, tylko ustawy budżetowej na rok 1996.</u>
<u xml:id="u-12.44" who="#AleksanderMałachowski">Przyjęcie tego wniosku oznaczać będzie bezprzedmiotowość poprawki nr 1.</u>
<u xml:id="u-12.45" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł sprawozdawca chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-12.46" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-12.47" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.48" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 20a ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.49" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.50" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.51" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 325 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 85 posłów, 227 - przeciw, 13 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-12.52" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 20a ust. 1 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.53" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 1 do zmiany 5, dotyczącej dodawanego art. 20a, wnioskodawcy w ust. 1 proponują, aby podstawę do obliczenia wpłat agencji na rachunek budżetu państwa stanowiła suma kwot odsetek i rat kapitałowych obligacji restrukturyzacyjnych, wyemitowanych rozpoczynając od ustawy budżetowej na rok 1996, a nie, jak proponują komisje, tylko na podstawie ustawy budżetowej na rok 1996.</u>
<u xml:id="u-12.54" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-12.55" who="#AleksanderMałachowski">Nikt nie ma ochoty zabrać głosu.</u>
<u xml:id="u-12.56" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.57" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 20a ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.58" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.59" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.60" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 321 posłów. Za poprawką głosowało 78 posłów, 232 - przeciw, 11 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-12.61" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 20a ust. 1 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.62" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do poprawki, o której była mowa na początku obrad.</u>
<u xml:id="u-12.63" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 2 w dodawanej po zmianie 5 nowej zmianie wnioskodawcy w art. 31 proponują, aby dodać ust. 5 stanowiący, że warunki sprzedaży dotyczą takiej powierzchni gruntów rolnych, która nie spowoduje powstania lub powiększenia gospodarstwa ponad 100 ha przeliczeniowych.</u>
<u xml:id="u-12.64" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o niepoddawanie tej poprawki pod głosowanie jako prawnie niedopuszczalnej.</u>
<u xml:id="u-12.65" who="#AleksanderMałachowski">W ekspertyzie prawnej wyrażono pogląd przeciwny i w związku z tym poddam tę poprawkę pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-12.66" who="#AleksanderMałachowski">Czy sprawa jest już całkiem jasna, bo była przedmiotem sporu? Tak.</u>
<u xml:id="u-12.67" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.68" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 31, polegającej na dodaniu ust. 5, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.69" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.70" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.71" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 324 posłów. Za przyjęciem poprawki głosowało 133 posłów, 167 - przeciw, 24 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-12.72" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 31 polegającą na dodaniu ust. 5 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.73" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-12.74" who="#AleksanderMałachowski">Apeluję o ściszenie rozmów, jeśli już nie można ich zaprzestać.</u>
<u xml:id="u-12.75" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.76" who="#AleksanderMałachowski">Czy są jeszcze jakieś wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-12.77" who="#AleksanderMałachowski">Jeśli nie, to zapytuję:</u>
<u xml:id="u-12.78" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisję Przekształceń Własnościowych, Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.79" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.80" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-12.81" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 328 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 309 posłów, 12 - przeciw, 7 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-12.82" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-12.83" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-12.84" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-12.85" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-12.86" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Andrzeja Śmietanko i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-12.87" who="#AleksanderMałachowski">W dyskusji zgłoszono poprawki.</u>
<u xml:id="u-12.88" who="#AleksanderMałachowski">Sejm skierował projekt ustawy ponownie do komisji.</u>
<u xml:id="u-12.89" who="#AleksanderMałachowski">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 1441-A.</u>
<u xml:id="u-12.90" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-12.91" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Andrzeja Śmietanko.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejŚmietanko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W czasie drugiego czytania zgłoszono trzy poprawki, które zostały rozpatrzone przez komisje.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejŚmietanko">Poprawka nr 1 — w art. 4 ust. 2 pkt 1 na końcu dodać wyrazy: „za pośrednictwem podmiotów gospodarczych wyłonionych w drodze przetargu nieograniczonego”. Komisje po dyskusji uznały, iż tę poprawkę należy odrzucić — i takie stanowisko rekomendują Wysokiej Izbie — gdyż agencja zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych większość swoich decyzji finansowych o zakupach bądź sprzedaży realizuje w drodze przetargu. Wszystkich nie jest w stanie realizować w ten sposób, gdyż wykonuje także decyzje rządowe służące utrzymaniu cen minimalnych zbóż. W przypadku kilkuset umów o skup interwencyjny zbóż niemożliwe jest stosowanie procedur przetargowych, gdyż podpisuje się takie umowy z każdym podmiotem, który spełnia warunki prowadzenia takiej działalności. Takie były przesłanki stanowiska komisji.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejŚmietanko">Poprawka nr 2 — w art. 8 ust. 2 dodać pkt 9: „zasady udziału agencji w spółkach prawa handlowego”. Chodzi o to, by te zasady zostały określone i sprecyzowane, by agencja nie lokowała środków w innych podmiotach prawa handlowego. Komisje podzieliły ten pogląd i rekomendują Wysokiej Izbie przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AndrzejŚmietanko">Poprawka nr 3 — w art. 9 dodać nowy ust. 5 w brzmieniu: „Minister finansów nadzoruje zgodność wydatkowania środków określonych w ust. 3 z celami funkcjonowania agencji”. Komisje nie podzieliły tego poglądu, gdyż przedstawiana Wysokiej Izbie ustawa w czterech różnych miejscach precyzuje, na czym polega nadzór i udział ministra finansów w decyzjach dotyczących wydawania środków przez Agencję Rynku Rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AleksanderMałachowski">Komisje przedstawiają również wniosek mniejszości oraz poprawki, nad którymi głosować będziemy zgodnie ze wzrastającą numeracją artykułów.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 1 do art. 4 ust. 2 pkt 1 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego wnioskodawca proponuje, aby interwencyjny zakup i sprzedaż produktów rolnych oraz ich przetworów na rynku krajowym i rynkach zagranicznych agencja wykonywała za pośrednictwem podmiotów gospodarczych wyłonionych w drodze przetargu nieograniczonego.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł sprawozdawca...</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 4 ust. 2 pkt 1 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 317 posłów. Za padły 62 głosy, przeciw - 249, wstrzymało się 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 4 ust. 2 pkt 1 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego odrzucił.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 2 do art. 8 ust. 2 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego wnioskodawca w dodawanym nowym pkt. 9 proponuje, aby statut agencji regulował także zasady udziału agencji w spółkach prawa handlowego.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 8 ust. 2 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, polegającej na dodaniu nowego pkt. 9, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 317 posłów. Za padło 311 głosów, przeciw - 3, wstrzymało się 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 8 ust. 2 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, polegającą na dodaniu nowego pkt. 9, przyjął.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 3 do art. 9 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego wnioskodawca proponuje, aby dodać nowy ust. 5, stanowiący, że minister finansów nadzoruje zgodność wydatkowania środków określonych w ust. 3 z celami funkcjonowania agencji.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#AleksanderMałachowski">Konsekwencją przyjęcia tej poprawki będzie oznaczenie dotychczasowego ust. 5 jako ust. 6, co jest treścią poprawki nr 4.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#AleksanderMałachowski">Nad poprawkami tymi głosować będziemy łącznie.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o odrzucenie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#AleksanderMałachowski">Pani posłanka Maria Stolzman, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MariaStolzman">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym tylko sprostować wypowiedź posła sprawozdawcy, który twierdził, że w czterech miejscach tekstu ustawy jest mowa o nadzorze ministra finansów. Otóż w żadnym ustępie ustawy nie ma mowy dosłownie o nadzorze. Są różne sformułowania - w porozumieniu, za wiedzą itd., ale bezpośrednio o nadzorze nie ma nigdzie ani słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderMałachowski">Ta poprawka dotyczyłaby, jak rozumiem, ustanowienia takiego nadzoru.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł sprawozdawca, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejŚmietanko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Informując Wysoką Izbę o nadzorze, a także nawiązując do treści proponowanej zmiany, w której się mówi o nadzorze ministra finansów nad działalnością Agencji Rynku Rolnego co do wydatkowania wszystkich środków finansowych, chciałbym zauważyć, że w projekcie ustawy są takie zapisy, w których mówi się, iż plan finansowy działania agencji jest przedkładany Radzie Ministrów do zatwierdzenia raz w roku. Wcześniej jest on uzgadniany i z ministrem rolnictwa, i z ministrem finansów. Te uregulowania jasno precyzują skalę i zakres działania Agencji Rynku Rolnego. Natomiast zapis, który nakazywałby prezesowi Agencji Rynku Rolnego, samodzielnemu podmiotowi, podejmowanie każdej decyzji w uzgodnieniu z ministrem finansów, czyli co do każdorazowej sprzedaży zboża w dowolnym elewatorze, sparaliżowałby pracę tej instytucji. Jest on po prostu niewykonalny i dlatego połączone komisje rekomendowały odrzucenie takiego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderMałachowski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawek do art. 9 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 318 posłów. Za padły 54 głosy, przeciw - 250, wstrzymało się 14 posłów.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawki do art. 9 ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego odrzucił.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości do art. 1 projektu ustawy nowelizującej wnioskodawcy proponują, aby skreślić zmianę 10, polegającą na dodaniu w ustawie o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego nowego art. 12a, stanowiącego, że nie pobiera się opłaty skarbowej od czynności cywilnoprawnych, których stroną jest Agencja Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#AleksanderMałachowski">Patrzę na pana posła, bo wydawało mi się, że chce pan zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości polegającego na skreśleniu w art. 1 zmiany 10, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 313 posłów. Za padły 4 głosy, przeciw - 307, wstrzymało się 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości polegający na skreśleniu w art. 1 zmiany 10 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisję Ustawodawczą, wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 318 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 297 posłów, przeciw - 15, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o powszechnym spisie rolnym 1996 r.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#AleksanderMałachowski">Czekam, aż państwo uciszą rozmowy, bo boję się, że nie jestem słyszany na sali.</u>
<u xml:id="u-18.25" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-18.26" who="#AleksanderMałachowski">W dyskusji zgłoszono poprawkę.</u>
<u xml:id="u-18.27" who="#AleksanderMałachowski">Sejm skierował projekt ustawy ponownie do komisji.</u>
<u xml:id="u-18.28" who="#AleksanderMałachowski">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 1475-A.</u>
<u xml:id="u-18.29" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-18.30" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawczynię komisji panią posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poprawka zgłoszona w dniu 31 stycznia br. przez pana posła Grzegorza Figurę podczas drugiego czytania projektu ustawy o powszechnym spisie rolnym 1996 r. dotyczy dodania w art. 12 nowego ustępu w następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">„Rachmistrzem spisowym może być osoba fizyczna, która:</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">1) posiada pełną zdolność do czynności prawnych,</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">2) korzysta z pełni praw publicznych,</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">3) nie była karana za przestępstwo popełnione z winy umyślnej”.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poprawka ta została bardzo wnikliwie rozpatrzona na wczorajszym posiedzeniu trzech połączonych komisji, do których została skierowana przez Wysoką Izbę.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W dyskusji zabrało głos 7 posłów, kilku z nich opowiadało się za przyjęciem poprawki, kilku przeciw. Komisje wysłuchały także stanowiska w tej sprawie strony rządowej, reprezentowanej przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego pana Tadeusza Toczyńskiego.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Stanowisko komisji rozstrzygnięto w głosowaniu. Za przyjęciem poprawki opowiedziało się 9 posłów, przeciw - 36, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">O nierekomendowaniu przyjęcia przez Wysoką Izbę poprawki zdecydowały przede wszystkim trzy argumenty.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Po pierwsze, art. 12 ust. 1 omawianego projektu ustawy stanowi, że spis przeprowadzą rachmistrze spisowi powołani przez dyrektora urzędu statystycznego na wniosek wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Są to osoby dobrze znające swój teren i posiadające mandat zaufania społecznego. Nie ma powodów do obaw, że na rachmistrzów spisowych wytypują osoby nie posiadające pełnej zdolności do czynności prawnych lub mające ograniczone prawa publiczne. Nie ma więc potrzeby ingerowania w ich kompetencje.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Po drugie, zgodnie z art. 6 i 7 ustawy o statystyce publicznej, którą Wysoki Sejm uchwalił w ubiegłym roku, każdy rachmistrz jest pouczony o obowiązku zachowania tajemnicy statystycznej i może być dopuszczony do wykonywania czynności spisowych dopiero po złożeniu na piśmie przyrzeczenia. Za naruszenie tajemnicy statystycznej grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Po trzecie, wprowadzenie przepisu w brzmieniu zaproponowanym w poprawce do art. 12 omawianego projektu ustawy nakazywałoby sprawdzenie, czy ponad 70 tysięcy kandydatów na rachmistrzów korzysta z pełni praw publicznych i czy nie byli karani. Byłoby to ogromnie skomplikowane i trudne zadanie do wykonania. Z tych to właśnie powodów komisje rozstrzygnęły tak, jak powiedziałam na wstępie.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wysoka Izbo! Z upoważnienia Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej wnoszę, aby Sejm odrzucił poprawkę do art. 12 projektu ustawy o powszechnym spisie rolnym w 1966 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AleksanderMałachowski">W 1996.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Poseł Zofia Grzebisz-Nowicka: W 1996 r.)</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AleksanderMałachowski">Czy są pytania do pani posłanki? Czy coś jest niejasne? Nie.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#AleksanderMałachowski">Komisje przedstawiają również wnioski mniejszości oraz poprawkę, nad którymi głosować będziemy zgodnie ze wzrastającą numeracją artykułów.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#AleksanderMałachowski">We wniosku mniejszości nr 1 do art. 3 pkt 3 wnioskodawcy proponują, aby w zawartej w tym przepisie definicji działki rolnej nie była określona dolna granica jej powierzchni.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#AleksanderMałachowski">Komisje proponują natomiast, aby dolną granicę powierzchni działki rolnej określić na 0,1 ha.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 3 pkt 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 302 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 79 posłów, przeciw - 211, wstrzymało się od głosu 12 posłów.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 3 pkt 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Wnioski mniejszości nr 2 i 3 zostały wycofane. We wniosku mniejszości nr 4 do art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. b wnioskodawcy proponują, aby gminy przy naborze kandydatów na rachmistrzów spisowych uwzględniały przede wszystkim sołtysów.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 4 do art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. b, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 305 posłów. Za wnioskiem oddano 80 głosów, przeciw - 210, wstrzymało się od głosu 15 posłów.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 4 do art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. b odrzucił.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce do art. 12 wnioskodawcy proponują, aby dodać nowy ust. 2, stanowiący, że rachmistrzem spisowym może być osoba fizyczna, która posiada pełną zdolność do czynności prawnych, korzysta z pełni praw publicznych i nie była karana za przestępstwo popełnione z winy umyślnej.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#AleksanderMałachowski">Konsekwencją przyjęcia tej poprawki będzie zmiana oznaczenia dotychczasowego ust. 2 na ust. 3.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 12, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 305 posłów. Za wnioskiem oddano 87 głosów, przeciw - 200, wstrzymało się od głosu 18 posłów.</u>
<u xml:id="u-20.30" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 12 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-20.31" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.32" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o powszechnym spisie rolnym 1996 r., w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-20.33" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-20.34" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-20.35" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 310 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy oddano 300 głosów, przeciw - 5, wstrzymało się 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-20.36" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o powszechnym spisie rolnym 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chcę bardzo gorąco podziękować paniom i panom posłom, klubom parlamentarnym, stronie rządowej, ekspertom za wkład pracy w trakcie procedowania nad projektem uchwalonej przed chwilą ustawy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Kodeksu pracy o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AleksanderMałachowski">Proszę państwa, nie jestem w stanie prowadzić obrad przy tak dużym hałasie na sali. Proszę mnie zrozumieć, ja sam prawie siebie już nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Wita Majewskiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł mógłby zająć miejsce posła sprawozdawcy i czy chciałby coś powiedzieć na wstępie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WitMajewski">Panie Marszałku! Ponieważ debatę przeprowadziliśmy już wczoraj, to jeżeli będą potrzebne wyjaśnienia w trakcie głosowań, jestem do dyspozycji Wysokiej Izby.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy zatem do głosowania, jeśli nie ma pytań do posła sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AleksanderMałachowski">Zgodnie z art. 17 ust. 4 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. Sejm odrzuca poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawki Senatu bezwzględną większością głosów, uważa się ją za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AleksanderMałachowski">Głosować będziemy nad wnioskami o odrzucenie poprawek Senatu.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#AleksanderMałachowski">Senat w poprawce nr 1 w nowym brzmieniu art. 9 proponuje, aby uchwalone przez Sejm brzmienie tego artykułu oznaczyć jako § 1 i dodać dwa nowe paragrafy stanowiące, że: postanowienia układów i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy Kodeksu pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych, a także postanowienia regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne niż postanowienia układów i porozumień zbiorowych.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#AleksanderMałachowski">Z poprawką tą związane są poprawki: nr 7 do art. 772, nr 13 do art. 1042 oraz nr 22 polegająca na dodaniu nowej zmiany 184a dotyczącej skreślenia dotychczasowego art. 241. Poprawki te polegają na skreśleniu w tych przepisach zasad przenoszonych przez Senat do nowego brzmienia art. 9.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#AleksanderMałachowski">Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł sprawozdawca chce coś wyjaśnić? Nie.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu polegających na nadaniu nowego brzmienia art. 9, na skreśleniu § 5 w art. 772 oraz na skreśleniu art. 1042 i 241, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 308 posłów. Większość bezwzględna wynosi 155. Za odrzuceniem poprawek oddano 7 głosów, przeciw - 247, wstrzymało się 54 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu polegające na nadaniu nowego brzmienia art. 9 oraz na skreśleniu § 5 w art. 772, art. 1042 i 241 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 2 Senat proponuje, aby skreślić art. 16.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#AleksanderMałachowski">Uchwalony przez Sejm przepis stanowi, że pracodawca stosownie do możliwości i warunków zaspokaja bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#AleksanderMałachowski">Czy są pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu polegającej na skreśleniu art. 16, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-24.21" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.22" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 307 posłów. Większość bezwzględna wynosi 154. Za odrzuceniem poprawki głosowało 222 posłów, 71 - przeciw, 14 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-24.23" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu polegającą na skreśleniu art. 16 bezwzględną większością głosów.</u>
<u xml:id="u-24.24" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 3 Senat w nowym brzmieniu art. 251 proponuje, aby nadać nową redakcję temu przepisowi.</u>
<u xml:id="u-24.25" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.26" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.27" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 251, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.28" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-24.29" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.30" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 304 posłów. Większość bezwzględna wynosi 153. Za odrzuceniem poprawki głosował 1 poseł, 251 posłów - przeciw, 52 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-24.31" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu polegającą na nadaniu nowego brzmienia art. 251 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.32" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 4 do art. 38 Senat w nowym brzmieniu zmiany dotyczącej § 3 proponuje, aby w przypadku nieuwzględnienia zastrzeżeń zakładowej organizacji związkowej - wchodzącej w skład organizacji ogólnokrajowej - w sprawie wypowiedzenia umowy o pracę, pracodawca - tak jak dotychczas - miał obowiązek przedstawienia sprawy ogólnokrajowej organizacji związkowej, a nie nadrzędnej organizacji związkowej, jak uchwalił Sejm.</u>
<u xml:id="u-24.33" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.34" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.35" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 38 § 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.36" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.37" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.38" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 304 posłów. Większość bezwzględna wynosi 153. Za odrzuceniem poprawki głosowało 3 posłów, przeciw - 243, wstrzymało się od głosu 58 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.39" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 38 § 3 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.40" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 5 do art. 67 Senat proponuje, aby wyraz „oddziału” odnoszący się do oddziału „wygaśnięcie umowy o pracę” zastąpić wyrazami „niniejszego oddziału”.</u>
<u xml:id="u-24.41" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.42" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.43" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 67, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.44" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.45" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.46" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 299 posłów. Większość bezwzględna wynosi 150. Za odrzuceniem poprawki głosowało 5 posłów, 245 - przeciw, 49 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-24.47" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 67 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.48" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 6 do art. 772 § 1, a także do art. 9 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby pracodawca miał obowiązek ustalania warunków wynagradzania za pracę w regulaminie wynagradzania, w przypadku gdy zatrudnia co najmniej 10 pracowników, a nie - jak uchwalił Sejm - co najmniej 5 pracowników.</u>
<u xml:id="u-24.49" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.50" who="#AleksanderMałachowski">Nikt nie zadaje pytania.</u>
<u xml:id="u-24.51" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.52" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 77 2 § 1 i do art. 9 ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.53" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.54" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.55" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 299 posłów. Większość bezwzględna wynosi 150. Za padło 205 głosów, przeciw - 86, wstrzymało się 8 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.56" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm bezwzględną większością głosów odrzucił poprawkę Senatu do art. 77 2 § 1 i do art. 9 ustawy nowelizującej.</u>
<u xml:id="u-24.57" who="#AleksanderMałachowski">Nad poprawką nr 7 już głosowaliśmy łącznie z poprawką nr 1.</u>
<u xml:id="u-24.58" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 8 do art. 81 § 1 Senat proponuje nową redakcję przepisu dotyczącego wynagradzania za czas niewykonywania pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-24.59" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.60" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-24.61" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.62" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 81 § 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.63" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.64" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.65" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 304 posłów. Większość bezwzględna wynosi 153. Za padły 2 głosy, przeciw - 246 głosów, wstrzymało się 56 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.66" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 81 § 1 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.67" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 9 do art. 85 § 4 Senat proponuje, aby w przypadku wynagrodzenia zależnego od ilości wykonanej pracy było ono wypłacane nie tylko niezwłocznie po ustaleniu pełnego wynagrodzenia, jak uchwalił Sejm, ale także nie później niż do 10 dnia następnego miesiąca.</u>
<u xml:id="u-24.68" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.69" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.70" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 85 § 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.71" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.72" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.73" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 306 posłów. Większość bezwzględna wynosi 154. Za padło 266 głosów, przeciw - 33 głosy, wstrzymało się 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.74" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu do art. 85 § 4 bezwzględną większością głosów.</u>
<u xml:id="u-24.75" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 10 Senat w nowym brzmieniu zmiany 81 lit. a do art. 88 § 1 proponuje, aby potrącenia na zaspokajanie świadczeń alimentacyjnych przez pracodawcę były fakultatywne, a nie obligatoryjne, jak uchwalił Sejm.</u>
<u xml:id="u-24.76" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.77" who="#AleksanderMałachowski">Jeśli nie ma pytań, przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.78" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 88 § 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.79" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.80" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-24.81" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 308 posłów. Większość bezwzględna wynosi 155. Za padło 57 głosów, przeciw - 241, wstrzymało się 10 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.82" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 88 § 1 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.83" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 11 do art. 93 Senat w nowym brzmieniu § 7 proponuje, aby podstawą do nieprzysługiwania odprawy pośmiertnej rodzinie pracownika ubezpieczonego na życie przez pracodawcę był tytuł do otrzymania odszkodowania od zakładu ubezpieczeń, a nie - jak uchwalił Sejm - otrzymanie odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-24.84" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.85" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.86" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest odrzuceniem poprawki Senatu do art. 93 § 7, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.87" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.88" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.89" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 307 posłów. Większość bezwzględna wynosi 154. Za odrzuceniem poprawki padły 4 głosy, przeciw - 299 głosów, wstrzymało się od głosu 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.90" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 93 § 7 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.91" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 12 do zmiany 90 do art. 94 pkt 8 Senat w nowym brzmieniu lit. c proponuje, aby pracodawca zaspokajał w miarę posiadanych środków jedynie socjalne potrzeby pracownika, a nie, jak stanowi obowiązujący przepis, potrzeby kulturalne oraz - jak uchwalił Sejm - potrzeby bytowe.</u>
<u xml:id="u-24.92" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.93" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.94" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 94 pkt 8, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.95" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.96" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.97" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 298 posłów. Większość bezwzględna wynosi 150. Za odrzuceniem poprawki padło 37 głosów, przeciw - 256, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.98" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 94 pkt 8 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.99" who="#AleksanderMałachowski">Poprawkę nr 13 rozpatrzyliśmy łącznie z poprawką nr 1.</u>
<u xml:id="u-24.100" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 14 do art. 1211 i w poprawce nr 23 do art. 255 Senat proponuje, aby sąd pracy nadawał ugodzie klauzulę wykonalności, a nie stwierdzał wykonalność tej ugody, jak uchwalił Sejm.</u>
<u xml:id="u-24.101" who="#AleksanderMałachowski">Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie.</u>
<u xml:id="u-24.102" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-24.103" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.104" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu do art. 1211 i do art. 255, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.105" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.106" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.107" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 288 posłów. Większość bezwzględna wynosi 145. Za odrzuceniem poprawek padły 3 głosy, przeciw - 279 głosów, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.108" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu do art. 1211 i do art. 255 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.109" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 15 do art. 1295 pkt 3 Senat proponuje wykreślenie w tym przepisie kategorii pracowników będących jedynymi opiekunami dziecka do lat 4 spośród pracowników, których dobowy wymiar czasu pracy nie może przekraczać 8 godzin.</u>
<u xml:id="u-24.110" who="#AleksanderMałachowski">Senat jednocześnie w poprawce nr 21 w nowym brzmieniu art. 1891 proponuje, aby zrównać sytuację prawną - także w tym zakresie - pracowników, kobiet i mężczyzn, wychowujących dzieci do lat 4.</u>
<u xml:id="u-24.111" who="#AleksanderMałachowski">Senat proponuje ponadto, aby pracownicy, która przyjęła dziecko na wychowanie jako rodzina zastępcza, przysługiwały uprawnienia w zakresie urlopu macierzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-24.112" who="#AleksanderMałachowski">Nad tymi poprawkami będziemy głosowali łącznie.</u>
<u xml:id="u-24.113" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-24.114" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł sprawozdawca - bo to są sprawy delikatne - nie ma tutaj żadnych uwag, nie ma też pytań.</u>
<u xml:id="u-24.115" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.116" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki do art. 1295 pkt 3 oraz poprawki polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 1891, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.117" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.118" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.119" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 303 posłów. Większość bezwzględna wynosi 152. Za odrzuceniem poprawki oddano 4 głosy, przeciw - 292, wstrzymało się 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.120" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 1295 pkt 3 oraz poprawkę polegającą na nadaniu nowego brzmienia art. 1891 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.121" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 16 Senat w nowym brzmieniu zmiany 128 do art. 132 proponuje, aby obniżyć z 42 do 40 liczbę godzin pracy w ruchu ciągłym, jeżeli jest w nim stosowana 4-brygadowa lub podobna organizacja pracy.</u>
<u xml:id="u-24.122" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.123" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-24.124" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.125" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 132, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.126" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.127" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.128" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 301 posłów. Większość bezwzględna wynosi 151. Za odrzuceniem poprawki oddano 2 głosy, przeciw - 295 głosów, wstrzymało się 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.129" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 132 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.130" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 17 Senat w nowym brzmieniu zmiany 129 lit. b do art. 133 § 2 proponuje, aby zwiększyć dopuszczalną liczbę godzin nadliczbowych z dotychczas obowiązujących 120 do 150 dla poszczególnego pracownika w roku kalendarzowym.</u>
<u xml:id="u-24.131" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.132" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-24.133" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.134" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 133 § 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.135" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.136" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.137" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 301 posłów. Większość bezwzględna wynosi 151. Za odrzuceniem poprawki oddano 108 głosów, przeciw - 186, wstrzymało się 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.138" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 133 § 2 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.139" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 18 Senat w nowym brzmieniu zmiany 148 do art. 159 proponuje, aby zwiększyć wymiar urlopu wypoczynkowego pracowników zatrudnionych przy pracy sezonowej z obowiązującego obecnie 1 dnia do 1,5 dnia za każdy przepracowany miesiąc.</u>
<u xml:id="u-24.140" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.141" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.142" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 159, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.143" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.144" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-24.145" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 298 posłów. Większość bezwzględna wynosi 150. Za odrzuceniem poprawki oddano 42 głosy, przeciw - 242, wstrzymało się 14 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.146" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 159 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.147" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 19 do art. 176 dotyczącego zakazu zatrudniania kobiet przy pracach uciążliwych i szkodliwych Senat proponuje, aby zastąpić wyrazy „uciążliwych i szkodliwych” wyrazami „uciążliwych lub szkodliwych”.</u>
<u xml:id="u-24.148" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.149" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.150" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 176, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.151" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.152" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.153" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 292 posłów. Większość bezwzględna wynosi 147. Za odrzuceniem padły 4 głosy, przeciw - 284, wstrzymało się 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.154" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 176 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.155" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 20 w nowej zmianie 163a Senat proponuje, aby dodać nowy art. 1761, stanowiący, że niedopuszczalne jest żądanie przez pracodawcę przedstawienia świadectwa lekarskiego co do stanu ciąży przed zawarciem stosunku pracy z kobietą, z wyjątkiem przypadku, gdy ma być ona zatrudniona przy pracy wzbronionej kobietom w ciąży.</u>
<u xml:id="u-24.156" who="#AleksanderMałachowski">Zgodnie z wnioskiem komisji poprawki tej nie poddam pod głosowanie jako wykraczającej poza zakres nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-24.157" who="#AleksanderMałachowski">Poprawki nr 21, 22 i 23 już rozpatrzyliśmy.</u>
<u xml:id="u-24.158" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 24 do art. 281 Senat w nowym brzmieniu pkt. 1 proponuje, aby podlegał karze grzywny pracodawca lub inna osoba działająca w jego imieniu, jeżeli zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 § 1 powinna być zawarta umowa o pracę.</u>
<u xml:id="u-24.159" who="#AleksanderMałachowski">Sejm natomiast uchwalił, aby w takich wypadkach podlegał karze grzywny pracodawca, jeśli zawarł umowę cywilnoprawną w celu obejścia ustaw.</u>
<u xml:id="u-24.160" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.161" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.162" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 281, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.163" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.164" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.165" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 294 posłów. Większość bezwzględna wynosi 148. Za odrzuceniem padł 1 głos, przeciw - 255 głosów, wstrzymało się 38 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.166" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 281 przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.167" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-24.168" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-24.169" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-24.170" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do spraw paktu o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, ustawy o organizacjach pracodawców oraz ustawy o wprowadzeniu częściowej odpłatności za koszty wyżywienia i zakwaterowania w sanatoriach uzdrowiskowych.</u>
<u xml:id="u-24.171" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Stanisława Janasa i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-24.172" who="#AleksanderMałachowski">Czy mogę prosić pana posła? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.173" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł pragnie zabrać głos przed głosowaniem?</u>
<u xml:id="u-24.174" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Janas: Nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-24.175" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.176" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-24.177" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o wyciszenie rozmów na sali.</u>
<u xml:id="u-24.178" who="#AleksanderMałachowski">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-24.179" who="#AleksanderMałachowski">Cztery pierwsze poprawki Senatu zostały zgłoszone do art. 1 ustawy nowelizującej, zawierającego zmiany do ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.</u>
<u xml:id="u-24.180" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 1 do zmiany 3 lit. a, dotyczącej art. 5, Senat w nowym brzmieniu ust. 3a oraz w dodanym ust. 3b proponuje, aby wysokość odpisu podstawowego na wszystkich pracowników zakładu mogła być stosowana w zakładzie zlokalizowanym na obszarze, na którym występują szkodliwe uciążliwości dla środowiska, a nie na obszarze stałych przekroczeń dopuszczalnych norm zanieczyszczeń, jak uchwalił Sejm, oraz aby obszary, na których występują te uciążliwości, określiła Rada Ministrów w drodze rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-24.181" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 5 do art. 3 ustawy nowelizującej, zawierającego zmianę do art. 1 ust. 2 ustawy o wprowadzeniu częściowej odpłatności za koszty wyżywienia i zakwaterowania w sanatoriach uzdrowiskowych, Senat proponuje wyrazy: „stałych przekroczeń dopuszczalnych norm zanieczyszczeń środowiska” zastąpić wyrazami: „na którym występują szkodliwe uciążliwości dla środowiska”.</u>
<u xml:id="u-24.182" who="#AleksanderMałachowski">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
<u xml:id="u-24.183" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-24.184" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pytań do posła sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-24.185" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.186" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do zmiany 3, dotyczącej art. 5 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, oraz do art. 3 ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.187" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.188" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.189" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 279 posłów. Większość bezwzględna wynosi 140. Za odrzuceniem poprawki padły 4 głosy, przeciw - 274, wstrzymał się od głosu 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-24.190" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do zmiany 3, dotyczącej art. 5 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, oraz poprawkę do art. 3 ustawy nowelizującej przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.191" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 2 do zmiany 7, dotyczącej art. 9, Senat w nowym brzmieniu ust. 2 i 3 proponuje, aby zawarcie umowy o prowadzeniu wspólnej działalności socjalnej - a nie prowadzenie wspólnej działalności, jak uchwalił Sejm - wymagało zgody wszystkich organizacji związkowych działających w zakładach pracy zamierzających prowadzić wspólną działalność oraz aby w przypadku braku zgody wszystkich organizacji umowa ta mogła być zawarta za zgodą tych organizacji, które zrzeszają co najmniej połowę pracowników w każdym z zakładów pracy - a nie więcej niż połowę pracowników danego zakładu, jak uchwalił Sejm - a także aby umowa o prowadzeniu wspólnej działalności określała również przedmiot wspólnej działalności oraz sposób rozliczeń.</u>
<u xml:id="u-24.192" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.193" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.194" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do zmiany 7, dotyczącej art. 9 ust. 2 i 3 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.195" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.196" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.197" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 284 posłów. Większość bezwzględna wynosi 143. Za odrzuceniem poprawki padł 1 głos, przeciw - 281 głosów, wstrzymało się od głosu 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.198" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do zmiany 7, dotyczącej art. 9 ust. 2 i 3 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.199" who="#AleksanderMałachowski">Poprawka nr 3 do zmiany 8, dotyczącej art. 12 ust. 2, ma charakter redakcyjny i polega na skreśleniu przecinka.</u>
<u xml:id="u-24.200" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.201" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.202" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do zmiany 8, dotyczącej art. 12 ust. 2 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.203" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.204" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.205" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 279 posłów. Większość bezwzględna wynosi 140. Za odrzuceniem poprawki padło 266 głosów, przeciw - 8, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.206" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił bezwzględną większością głosów poprawkę Senatu do zmiany 8, dotyczącej art. 12 ust. 2 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.</u>
<u xml:id="u-24.207" who="#AleksanderMałachowski">Jak rozumiem, przecinek ocalał.</u>
<u xml:id="u-24.208" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 4 do zmiany 9, dotyczącej art. 12a, Senat w nowym brzmieniu tego przepisu proponuje, aby odpowiedzialność karna za wykroczenie określone w tym przepisie obejmowała swoim zakresem podmiotowym także osoby odpowiedzialne za wykonywanie przepisów ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, które nie wykonują przepisów tej ustawy albo podejmują działania niezgodne z jej przepisami, i aby nie określać wysokości kary grzywny za to wykroczenie, zapisać natomiast w tym przepisie, że prawo wszczynania postępowania i orzekania w sprawach wymienionych w przepisie mają inspektorzy pracy.</u>
<u xml:id="u-24.209" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.210" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.211" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do zmiany 9, dotyczącej art. 12a ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.212" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.213" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-24.214" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 273 posłów. Większość bezwzględna wynosi 137. Za odrzuceniem poprawki oddano 1 głos, przeciw - 271 głosów, wstrzymał się od głosu 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-24.215" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do zmiany 9, dotyczącej art. 12a ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.216" who="#AleksanderMałachowski">Poprawkę nr 5 już rozpatrzyliśmy.</u>
<u xml:id="u-24.217" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce nr 6 do art. 5 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby ustawa weszła w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, a nie z dniem 1 stycznia 1996 r., jak uchwalił Sejm.</u>
<u xml:id="u-24.218" who="#AleksanderMałachowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.219" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.220" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 5 ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-24.221" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.222" who="#AleksanderMałachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-24.223" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 272 posłów. Większość bezwzględna wynosi 137. Za odrzuceniem poprawki oddano 1 głos, przeciw - 269 głosów, wstrzymało się od głosu 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-24.224" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu do art. 5 ustawy nowelizującej przyjął.</u>
<u xml:id="u-24.225" who="#AleksanderMałachowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, ustawy o organizacjach pracodawców oraz ustawy o wprowadzeniu częściowej odpłatności za koszty wyżywienia i zakwaterowania w sanatoriach uzdrowiskowych.</u>
<u xml:id="u-24.226" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego...</u>
<u xml:id="u-24.227" who="#AleksanderMałachowski">Nie podziękowałem - przepraszam - panu posłowi sprawozdawcy: dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.228" who="#AleksanderMałachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o poselskich projektach ustaw: o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych, o zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym i o zmianie ustawy o referendum gminnym.</u>
<u xml:id="u-24.229" who="#AleksanderMałachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Ryszarda Grodzickiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-24.230" who="#AleksanderMałachowski">W dyskusji zgłoszono poprawkę do ustawy o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
<u xml:id="u-24.231" who="#AleksanderMałachowski">Tekst poprawki został państwu posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-24.232" who="#AleksanderMałachowski">Sejm postanowił o nieodsyłaniu tego projektu do komisji i przystąpieniu do trzeciego czytania także tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.233" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy zatem do głosowania nad projektem ustawy o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
<u xml:id="u-24.234" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-24.235" who="#AleksanderMałachowski">W poprawce zgłoszonej do art. 13 pkt 4 wnioskodawca proponuje, aby do zadań izby należało także wydawanie opinii o wnioskach sporządzanych przez komisję rewizyjną w sprawie absolutorium.</u>
<u xml:id="u-24.236" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł zechce zgłosić tu jakiś wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardGrodzicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie było żadnych dodatkowych wniosków. Taka redakcja poprawki nie będzie powodowała konieczności dokonywania zmian w tym punkcie, jeśli ustawa o powiatach zostanie przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 13 pkt 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 255 posłów. Za przyjęciem poprawki głosowało 252 posłów, przeciw nikt się nie wypowiedział, wstrzymało się od głosu 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę do art. 13 pkt 4 przyjął.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Samorządu Terytorialnego oraz Komisję Ustawodawczą, wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 261 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 260 posłów, przeciw - 1 poseł, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do głosowania nad projektem ustawy o zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Samorządu Terytorialnego oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 258 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 257 posłów, przeciw nikt się nie wypowiedział, wstrzymał się od głosu 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
<u xml:id="u-26.20" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do głosowania nad projektem ustawy o zmianie ustawy o referendum gminnym.</u>
<u xml:id="u-26.21" who="#AleksanderMałachowski">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-26.22" who="#AleksanderMałachowski">Czy są jakieś pytania do pana posła sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-26.23" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-26.24" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.25" who="#AleksanderMałachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o referendum gminnym, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Samorządu Terytorialnego oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-26.26" who="#AleksanderMałachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-26.27" who="#AleksanderMałachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-26.28" who="#AleksanderMałachowski">Głosowało 258 posłów. Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 258 posłów.</u>
<u xml:id="u-26.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-26.30" who="#AleksanderMałachowski"> Nikt się nie wstrzymał od głosu, nikt się nie wypowiedział przeciw.</u>
<u xml:id="u-26.31" who="#AleksanderMałachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o referendum gminnym.</u>
<u xml:id="u-26.32" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła sekretarza o przeczytanie komunikatów.</u>
<u xml:id="u-26.33" who="#AleksanderMałachowski">Ponieważ zakończyliśmy głosowanie, zarządzam krótką przerwę.</u>
<u xml:id="u-26.34" who="#AleksanderMałachowski">Mamy jeszcze, Wysoka Izbo, dwa punkty porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszSławecki">Prezydium Komisji Przekształceń Własnościowych zawiadamia, że posiedzenie komisji odbędzie się w dniu 2 lutego bezpośrednio po zakończeniu porannych głosowań w sali nr 24, w budynku G.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min 31 do godz. 10 min 35)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AleksanderMałachowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (druk nr 1491).</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych pana Jerzego Zimowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyZimowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Rady Ministrów chciałbym przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Ustawa ta obowiązuje od 24 marca 1920 r. Początkowo miała ona charakter reglamentacji finansowej. Sytuacja zmieniła się od 1933 r., gdy reglamentacji tej nadano charakter raczej polityczny przez to, że pierwotnie miała decyzje w tych sprawach podejmować Rada Ministrów, następnie minister spraw wewnętrznych, zostawiono dużą dyspozycyjność organom administracyjnym, a same decyzje nie wymagały uzasadnień czy też nie podlegały zaskarżeniom.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JerzyZimowski">Taka reglamentacja obowiązywała do 1989 r., choć tak naprawdę przepisy te były martwe. Po 1989 r. wraz ze zmianą kształtu gospodarczego państwa, wraz ze zmianami prowadzącymi ku wolnemu rynkowi, w ustawie tej wprowadzono pewne zmiany idące w tym kierunku, aby ułatwić obrót, ożywić gospodarkę i spowodować napływ kapitału zagranicznego, co stwarza szansę na powstanie nowych miejsc pracy (czyli zapobiega bezrobociu) i na rozwój technologiczny.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JerzyZimowski">Wysoka Izbo! Chciałbym w tym miejscu powiedzieć o ważnej rzeczy, która leży u podstaw złożenia projektu tej ustawy właśnie dzisiaj i nadania jej charakteru pilnego. W najbliższych tygodniach ma być przesądzona sprawa członkostwa Polski w Organizacji ds. Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednym z warunków przyjęcia naszego kraju jest m.in. przystosowanie przepisów o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców do wymagań obowiązujących w tej organizacji. W dniu 7 lutego tego roku, czyli za kilka dni, problematyka nabywania nieruchomości przez cudzoziemców w Polsce będzie przedmiotem obrad na forum OECD. Wśród kluczowych zagadnień rozważanych podczas tego spotkania będą posunięcia liberalizacyjne czy też zamiary liberalizacyjne rządu polskiego, zmierzające do zmiany ustawy z 1920 r. Muszę powiedzieć, że organizacja ta oczekuje tej liberalizacji, a patrząc na sprawę szerzej, zainteresowane środowiska przemysłowców, inwestorów zagranicznych też oczekują zmiany polityki państwa polskiego w tych trudnych, a jednocześnie istotnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JerzyZimowski">Wysoka Izbo! Daleki jestem od łatwych ocen, od jakiegoś prostego spojrzenia na problemy dostosowania prawa polskiego do wymagań organizacji międzynarodowych. Jest to problem trudny, nie tylko dla społeczeństwa polskiego. Wszystkie społeczeństwa Unii Europejskiej mają w tej chwili te same problemy, społeczeństwa te dzielą się, w tych sprawach są zwolennicy ujednolicania, czy - jak to się nazywa w języku międzynarodowych konferencji - harmonizowania prawa, są zwolennicy twardego i zdecydowanego trwania przy rozwiązaniach typowych czy tożsamych dla danych społeczeństw. Społeczeństwo polskie także nie jest jednolite w poglądach na te zagadnienia. Co pewien czas prasa, nie tylko polska, sygnalizuje o naszych obawach dotyczących zagrożeń. Te obawy dotyczą tego, że cudzoziemcy wykupią całą Polskę. Są one przesadzone. Ale stan świadomości społecznej trzeba uwzględnić jako fakt istotny przy podejmowaniu tak ważnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JerzyZimowski">Od 5 lat minister spraw wewnętrznych przedkłada Wysokiej Izbie coroczne szczegółowe sprawozdanie z realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte, ale zawsze po długiej, szczegółowej, a niekiedy burzliwej dyskusji. Wnikliwa też była analiza dokonywana przez trzy Komisje: Administracji i Spraw Wewnętrznych; Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Polityka państwa w tych sprawach toczy się więc przy otwartej kurtynie i Wysokiej Izbie jest ona doskonale znana zarówno w założeniach, jak i w konkretnych realizacjach. Aby rozwiać obawy dotyczące masowego wykupywania czy zagrożeń płynących z tego zjawiska, pozwolę sobie odwołać się do liczb. Rozumiem, że jest to zawsze kłopotliwa część wystąpień, bo liczby nie są lubiane, ale jedynie w ten sposób mogę tę tezę konkretnie uzasadnić. Otóż, Wysoka Izbo, w ostatnich 3–4 latach do ministra spraw wewnętrznych wpływało rocznie 2–2,5 tys. wniosków o wydanie zezwoleń. Już sama ta liczba wskazuje, że nie ma tendencji do wykupywania gruntów czy uzyskiwania zezwoleń. Jak przedstawiała się sprawa udzielonych zezwoleń? W 1990 r. udzielono zezwoleń na nabycie ok. 400 ha gruntów, w 1991 r. — na ok. 500 ha, w 1992 r. — na 700 ha, w 1993 r. (jest to rok inwestycji wielkich firm — Lucciniego, Fiata itd.) — na 2 tys. ha, w 1994 r. — na 1500 ha, a w 1995 r. — na ok. 2 tys. ha (dokładnie 1952 ha). Są to liczby małe i nie ma tutaj problemu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JerzyZimowski">Kto uzyskał zezwolenia na kupno tych 2 tys. ha ziemi? Największej powierzchni dotyczyły zezwolenia wydane spółkom z siedzibą w Polsce ze stuprocentowym udziałem kapitału zagranicznego. Takie spółki wykupiły ok. 1228 ha (w 1994 r. - 710 ha). Spółki z kapitałem mieszanym - zagranicznym i polskim - wykupiły ok. 509 ha (w 1994 r. - 616 ha). Osoby fizyczne uzyskały w 1995 r. zezwolenie na zakup 203 ha ziemi (w 1994 r. na 186 ha).</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#JerzyZimowski">Najwięcej zezwoleń dotyczyło gruntów położonych w województwach: warszawskim, poznańskim, katowickim, gdańskim, wrocławskim i legnickim. Nie jest więc uzasadniona obawa, że tworzy się jakby pas ziemi - część Polski, którą się wykupuje - i że wszystko koncentruje się wokół zachodnich ziem. Nie ma takiej obawy. Wykup ziemi przez cudzoziemców, ten skromny nawet, skupia się w centrach przemysłowych, w centrach gospodarczych Polski.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#JerzyZimowski">Budzi obawy proponowany przez rząd projekt odstąpienia od zezwoleń na sprzedaż lokali mieszkalnych. Jak to wygląda? Otóż w 1989 r. sprzedano cudzoziemcom 181 lokali, w 1990 r. - 206, w 1991 r. - 126, w 1992 r. - 96, w 1993 r. - 98, w 1994 r. - 144, a w 1995 r. - 134 mieszkania. Wydaje nam się, że nie ma problemu, który mógłby budzić społeczne obawy. Jak powiadam, Wysoka Izba co roku dość dokładnie analizuje politykę i konkretne decyzje ministra spraw wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#JerzyZimowski">5-letnia praktyka, wynikająca ze zwiększonego zainteresowania - bo choć może nie jest to wiele liczbowo, to jednak odnotowuje się wzrost zainteresowania - cudzoziemców inwestowaniem w Polsce, a także doświadczenia płynące z praktyki stosowanej przez inne państwa oraz zobowiązania względem Unii Europejskiej i OECD pozwoliły ministrowi spraw wewnętrznych na opracowanie nowelizacji ustawy, którą teraz przedstawiam. Właśnie do tych doświadczeń, które są także udziałem Wysokiej Izby, chciałbym się odwołać. Minister spraw wewnętrznych wyraża przy tym pogląd, że przedwczesna byłaby dziś propozycja całkowitego uchylenia ustawy reglamentującej nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców, a także jest zdania, że należy utrzymać stosowane dotychczas ogólne - powtarzam, ogólne - zasady wydawania zezwoleń. Należy przy tym pamiętać, że regulacja ta dotyczy wszystkich cudzoziemców, a nie tylko przedstawicieli Unii Europejskiej i OECD.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#JerzyZimowski">Pragnę przypomnieć, że wiele innych państw stosuje różnorodne formy ograniczeń w tym zakresie. Na przykład wymóg uzyskania zezwolenia występuje w Austrii, Czechach, Szwajcarii, na Węgrzech, w Turcji, Rosji, w niektórych stanach USA. Pomijając już zakazy wyrażone wprost w ustawach, spotkać się można z całym szeregiem przepisów, które faktycznie stwarzają ograniczenia poprzez stawianie różnorodnych wymogów, np. wymogu posiadania pewnego statusu majątkowego umożliwiającego zakup ziemi, wymogu posiadania stosownych kwalifikacji lub wymogu odpowiednio długiego okresu zameldowania w danym państwie. Wszystko to stwarza faktyczne ograniczenia w obrocie ziemią w praktyce wielu państw, mimo jednoczesnych deklaracji swobody obrotu.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#JerzyZimowski">Nie negujemy tego, że liberalizacja obrotu gruntami, jeśli chodzi o inne kraje europejskie, jest dla Polski pewnym modelem, ale proponujemy, aby do tego modelu zbliżać się stopniowo. Nie bez znaczenia jest tu także niska cena gruntów, szczególnie na polskiej wsi, co może zachęcać - powiedzmy to wprost - do spekulacyjnego wykupu ziemi - nawet wielkich obszarów. Proponujemy więc, by zmiana przepisów następowała sukcesywnie, w miarę zmieniającej się sytuacji społeczno-politycznej i prawnej, i to w ramach starej ustawy z 1920 r. dostosowywanej do sytuacji, która istnieje w Polsce i na świecie - i będzie się zmieniać.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#JerzyZimowski">Propozycja, aby była to nowelizacja dotychczas obowiązującej ustawy zamiast tekstu ustawy nowej, podyktowana jest intencją wskazania, że nie jest to jeszcze nowa, kompleksowa i przyszłościowa regulacja prawna mająca obowiązywać przez wiele lat, lecz wciąż regulacja adaptowana tylko na okres przejściowy - do czasu wypracowania rozwiązań uwzględniających zarówno standardy organizacji międzynarodowych, jak i konieczność zapewnienia równoprawnego traktowania obywateli polskich przez inne państwa z traktowaniem cudzoziemców w Polsce.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#JerzyZimowski">Pragnę podkreślić, że przedstawiany dziś projekt ustawy nie jest inicjatywą nową - tezy tych zmian, tej nowelizacji były już przedstawiane Sejmowi przy okazji prezentowania swoistych założeń polityki ministra spraw wewnętrznych w tym zakresie w 1993 i w 1994 r. Zdajemy sobie sprawę, że dyskusje posłów wokół tych kwestii były wtedy burzliwe - podobnie burzliwe i wielowątkowe były dyskusje przy opracowywaniu tego projektu ustawy na szczeblu rządowym. Pewien cząstkowy ich obraz prezentują załączone do projektu opinie Rady Legislacyjnej przy prezesie Rady Ministrów i pełnomocnika rządu do spraw integracji europejskiej i pomocy zagranicznej. Poglądy wyrażone w tych opiniach zostały po części wykorzystane w projektowanej ustawie. Były bowiem wyrażone również opinie, w tym prawne, prezentujące zupełnie odmienne poglądy. Pojawił się też problem możliwych rozbieżnych interpretacji układu stowarzyszeniowego Polski z Unią Europejską, w tym odmiennych interpretacji co do obowiązków ciążących na Polsce.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#JerzyZimowski">Wysoka Izbo! Chciałbym obecnie przedstawić podstawowe regulacje zawarte w ustawie. Istota proponowanych zmian sprowadza się do trzech podstawowych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#JerzyZimowski">1. Liberalizowanie przepisów o wydawaniu zezwoleń przez ograniczenie działań administracyjnych w zakresie i podmiotowym, i przedmiotowym w ustawie:</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#JerzyZimowski">— Zwolnienie z obowiązku uzyskiwania zezwolenia przez cudzoziemców zamieszkujących od kilku lat w Polsce po uzyskaniu karty stałego pobytu oraz cudzoziemców nabywających nieruchomość od najbliższych krewnych. To jest pierwsza liberalizacja, którą chcemy wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#JerzyZimowski">— Zwolnienie z obowiązku uzyskiwania zezwolenia przez firmy z siedzibą w Polsce nabywające niewielkie nieruchomości nie zabudowane na potrzeby statutowe, tj. do 0,4 ha na terenie miast i 1 ha na terenie wsi.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#JerzyZimowski">— Wyłączenie spod kontroli MSW nabywania lokali mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#JerzyZimowski">— Delegacja, upoważnienie Rady Ministrów do dalszej ograniczonej liberalizacji, szczególnie co do norm obszarowych, o których wcześniej mówiłem.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#JerzyZimowski">W powyższych wypadkach będzie jednak nadal wymagane zezwolenie, jeśli chodzi o nabywanie nieruchomości w strefie nadgranicznej oraz gruntów rolnych. Te zmiany pozwolą na odciążenie ministerstwa, uwolnienie od konieczności ingerencji w sprawy mniejszej wagi, i na dokładniejsze i szybsze rozpatrywanie spraw trudniejszych i istotniejszych z punktu widzenia gospodarki i interesów państwa.</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#JerzyZimowski">2. Uproszczenie procedury związanej z wydawaniem zezwoleń na nabycie nieruchomości. Zmiany te, natury prawnej, to przede wszystkim:</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#JerzyZimowski">— Wprowadzenie do ustawy instytucji promesy, czyli przyrzeczenia wydania zezwolenia. Sprawdziło się to w praktyce. My tę instytucję wyinterpretowaliśmy, a teraz chcemy to dokładnie uregulować w przepisach, aby nie budziło to wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#JerzyZimowski">— Ograniczenie kręgu ministrów, których zgoda byłaby wymagana przy zezwoleniach wydawanych przez MSW. Chcielibyśmy to ograniczyć do ministerstwa rolnictwa i Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-29.23" who="#JerzyZimowski">— Rezygnacja z obowiązku ustalania sumy minimalnej nabycia nieruchomości. Ustalanie tej sumy bardzo komplikuje postępowanie administracyjne. Jest to wielki problem ekonomiczny, ekspercki. Minister spraw wewnętrznych po prostu na tym się nie zna, nie ma też pieniędzy na ekspertów, sprawa jest niezwykle dyskusyjna. Nie chcemy ingerować w życie ekonomiczne kraju. Jeżeli już minister ma mieć pewne uprawnienia ograniczające, to niechże to będzie z jego zakresu kompetencji, a niech nie wchodzi w sprawy finansowe i niech nie próbuje się w tych sprawach wypowiadać.</u>
<u xml:id="u-29.24" who="#JerzyZimowski">— Rezygnacja z wymogu uzyskania zezwolenia przed przetargiem, bo poprzednio przepis praktycznie eliminował cudzoziemców z udziału w przetargach.</u>
<u xml:id="u-29.25" who="#JerzyZimowski">— Rezygnacja z uprawnienia ministra do stawiania specjalnych warunków zbywcy nieruchomości. Praktycznie nie jesteśmy, uczciwie rzecz biorąc, przygotowani administracyjnie do egzekwowania tego przepisu; w wielu wypadkach był on przepisem martwym.</u>
<u xml:id="u-29.26" who="#JerzyZimowski">3. Usunięciu luk prawnych i udoskonaleniu ustawy służyć będzie w szczególności:</u>
<u xml:id="u-29.27" who="#JerzyZimowski">— Wypełnienie luki pozwalającej na omijanie ustawy w drodze nabycia przez cudzoziemców udziałów lub akcji w spółce już po nabyciu przez nią nieruchomości. Szczegółowo reguluje to art. 3 lit. c. Przepis ten ograniczono do przypadków, gdy do spółki wchodziliby nowi udziałowcy lub akcjonariusze (cudzoziemcy), którzy nie występowali w niej, gdy spółka uzyskiwała zezwolenie MSW. Nadto znaleziono rozwiązanie dotyczące publicznego obrotu akcjami, co też budziło wiele wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-29.28" who="#JerzyZimowski">— Jednoznaczne określenie organów, które mogą wystąpić do sądu o stwierdzenie nieważności umowy zawartej bez zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-29.29" who="#JerzyZimowski">— Jednoznaczne upoważnienie ministra do żądania informacji niezbędnych do rozpatrzenia wniosku, by nie był on zmuszony do wydawania decyzji na wyczucie lub na podstawie tylko tych dokumentów, które cudzoziemiec zechce przedstawić z własnej inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-29.30" who="#JerzyZimowski">— Opracowanie tekstu jednolitego ustawy i dokonanie poprawek językowych, bo język ustawy jest troszkę archaiczny, stosowny do legislacji z początku XX wieku.</u>
<u xml:id="u-29.31" who="#JerzyZimowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Każdy z wymienionych przeze mnie zasadniczych punktów wymagałby pewnego szczegółowego uzasadnienia. Chciałbym się jednak jeszcze raz odwołać do dyskusji, które w Izbie miały miejsce, by nie nadużywać cierpliwości pań i panów posłów. Uważam, że te problemy możemy dobrze przedyskutować - i na pewno będziemy o nich dyskutowali - w trakcie obrad komisji, które zajmą się tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-29.32" who="#JerzyZimowski">Chciałbym podkreślić, że proponowane zmiany mają według nas charakter łagodnej liberalizacji, dąży się do tego, by pogodzić w nich różnorodne, często skrajne tendencje i oczekiwania polskiego społeczeństwa oraz przedsiębiorców. Projekt ustawy jest wynikiem kompromisu i to kompromisu, jak mi się wydaje, trudnego; ulegnie on weryfikacji w toku dyskusji w procesie legislacyjnym. Pragnę zapewnić, że minister spraw wewnętrznych na koniec marca przygotuje kolejne sprawozdanie z realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w 1995 r. Wstępne podliczenia wskazują, że i w 1995 r. utrzymały się te same tendencje, które, jak państwu przedstawiałem, występowały w latach ubiegłych - z tym że wzrosła liczba wniosków złożonych przez podmioty gospodarcze, a zmalała liczba wniosków złożonych przez osoby fizyczne, a więc charakter ekonomiczny zaczyna dominować nad związanymi z losami indywidualnymi problemami subiektywnymi, które ta ustawa także rozwiązuje. Dokładne dane jesteśmy już w tej chwili gotowi Wysokiej Izbie przedstawić, jeszcze przed sporządzeniem dokładnego sprawozdania, takiego typowego, jak co roku przedstawiamy.</u>
<u xml:id="u-29.33" who="#JerzyZimowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt prosić o przekazanie projektowanej ustawy do rozpatrzenia komisjom Wysokiej Izby. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi Zimowskiemu za przedstawienie projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Przypominam, iż Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 38 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszą proszę panią posłankę Małgorzatę Winiarczyk-Kossakowską z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskusja nad zasadami sprzedaży ziemi cudzoziemcom powraca do Sejmu zazwyczaj przy okazji corocznych sprawozdań ministra spraw wewnętrznych dotyczących realizacji ustawy z 24 marca 1920 r. Dnia 25 sierpnia 1995 r. Wysoka Izba przyjęła proponowane przez MSW ogólne założenia nowelizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Rząd miał więc wystarczająco dużo czasu na przygotowanie stosownego projektu kompleksowej nowelizacji. Dziś proponuje, byśmy znowu podjęli decyzje cząstkowe i prowizoryczne, wynikające z potrzeby wkomponowania Rzeczypospolitej Polskiej w układ OECD.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Decyzje, które musimy podjąć nowelizując ustawę o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców, są trudne. O tym, jak dyskusyjne są te rozwiązania, świadczą choćby opinie Rady Legislacyjnej, która zaleca wręcz wstrzymanie prac nad nowelizacją i opracowanie rozwiązań systemowych, czy też pełnomocnika rządu do spraw integracji europejskiej oraz pomocy zagranicznej, który wskazuje na sprzeczność niektórych zapisów projektu z prawem Unii Europejskiej. Dyskusja nad rządowym projektem dotyczyć musi więc nie tylko wewnętrznych spraw Polski, ale także zasad naszego uczestnictwa w strukturach europejskich, uczestnictwa, które niewątpliwie jest priorytetem polskiej polityki zagranicznej, nie może pozostawać jednak w sprzeczności z interesami państwa polskiego i jego obywateli. Przyjmując zaproponowane przez rząd rozwiązania, musimy mieć świadomość kosztów społecznych i państwowych, jakie one za sobą pociągają.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Panie i Panowie Posłowie! Z problemami zakupu nieruchomości przez cudzoziemców boryka się większość państw, także z Unii Europejskiej. Starają się one wyważyć racje po stronie wspólnej Europy i otwartości gospodarczej i racje związane z interesem swoich obywateli i rynków. W niektórych państwach mówi się wręcz o ochronie przed sojusznikami. Nieprawdą jest także to, że poza nielicznymi wyjątkami (np. Hiszpanią czy Portugalią) państwa europejskie nie stawiają barier utrudniających zakup nieruchomości przez cudzoziemców, inwestowanie przez nich, zatrudnianie i przemieszczanie się. W RFN zakup ziemi uprawnej przez cudzoziemców warunkowany jest posiadaniem przez nich uprawnień rolniczych; obcokrajowcom nie wolno też kupować obiektów zabytkowych. W Danii, Austrii, Szwajcarii, USA, Szwecji, Rosji czy na Węgrzech obcokrajowcy muszą otrzymać zezwolenie na nabycie nieruchomości. Nie ukrywamy, że ustawa z 1920 r. nie przystaje do dzisiejszych realiów. Jej przepisy, choć pozornie restrykcyjne, zawierają wiele luk i możliwości obchodzenia prawa. Nie służy to dobrze jasności systemu prawnego i tworzeniu czytelnych reguł postępowania z partnerami zagranicznymi. To właśnie chwiejność przepisów, a nie ich restrykcyjność jest podnoszona przez zagranicznych inwestorów czy też przedstawicieli Polskiej Izby Handlu Zagranicznego jako bariera w międzynarodowych kontaktach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Rozumiem, że nowelizacja zmierza w kierunku regulowania i wyjaśniania tych niejasności. Służy temu niewątpliwie art. 3c, który uniemożliwia rozpowszechnioną dziś praktykę obchodzenia przepisów ustawy przez manipulowanie zakupem akcji przedsiębiorstw posiadających nieruchomości. Nie jest to wbrew opiniom niektórych środowisk przepis restrykcyjny, ale regulujący stan prawny, związany z dążeniem do klarowności polskiego systemu prawnego. Dlatego niewątpliwie powinien zostać zachowany w nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Dyskusyjny jest natomiast ust. 2 tego artykułu, który przeczy definicji nabycia nieruchomości określonej w dodawanym w zmianie 1 lit. c do art. 1 ust. 4. Art. 8 ust. 1 wbrew opinii projektodawców nie spełnia wymogu dostosowania ustawy do obecnych warunków i tworzenia przez nią klarownych zasad nabywania przez cudzoziemców nieruchomości. Mówi się w nim o wyłączeniu z konieczności otrzymywania zezwoleń nieruchomości nabywanych w drodze dziedziczenia. Tymczasem obecny tu dziś na sali minister Jerzy Zimowski w swoim poprzednim wystąpieniu sejmowym podnosił sprawę handlu testamentami i obchodzenia w ten sposób przepisów ustawowych. Ten zapis projektu wymaga więc korekty, tym bardziej że obecnie obowiązujące przepisy prowadziły nie tylko do patologii, ale były także podstawą sprzecznych ze sobą orzeczeń Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Konieczne wydaje się również umieszczenie w art. 1 ust. 1 lit. c proponowanego przez rząd zapisu rozszerzającego pojęcie nabycia własności o użytkowanie wieczyste. Także art. 2 nie budzi wątpliwości. Służy on wyjaśnieniu procedury wydawania zezwoleń osobom, które się o nie ubiegają. Stwarza sytuację, w której wydanie zezwolenia lub jego odmowa nie następuje na zasadzie tzw. automatu. Po to, by minister spraw wewnętrznych mógł wywiązać się z bezdyskusyjnego obowiązku takiego wydawania zezwoleń na zakup nieruchomości przez cudzoziemców i by nie zostały naruszone zasady bezpieczeństwa państwa, musi mieć dostęp do niezbędnych dokumentów.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Ważne jest także ustawowe usankcjonowanie wydawanych przez MSW promes, których funkcjonowanie zostało już praktycznie sprawdzone. Promesy te to niewątpliwe udogodnienie dla zagranicznych podmiotów pragnących inwestować w Polsce.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Art. 6 i 7 utrwalają tendencję do zabezpieczania interesów państwa polskiego przy jednoczesnym respektowaniu zasad równego traktowania rodzimych i zagranicznych podmiotów w obrocie gospodarczym. Zgodnie z zasadą legalizmu przepisy te regulują rozstrzyganie kwestii spornych dotyczących wydawania zezwoleń na nabycie ziemi przez cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Najbardziej kontrowersyjny jest art. 8 przedstawionego przez rząd projektu. Ust. 2 pkt 1, zwalniający z konieczności otrzymywania zezwoleń przez cudzoziemców kupujących mieszkania, może doprowadzić do poważnych zawirowań cenowych na rynku mieszkaniowym. Pamiętajmy, że dla przeciętnego Polaka czasami mieszkanie jest nieosiągalne, i to przede wszystkim z powodów cenowych. Tymczasem proponowany przez rząd zapis spowodować może dalsze windowanie cen mieszkań. Oczywiście kontrargument jest taki, iż w efekcie zapis będzie korzystny dla sprzedających mieszkania, tyle że obecnie niemal milion polskich rodzin nie ma samodzielnego lokum. Stanowiąc prawo, nie możemy zapomnieć o tych, którzy środki na własne cztery kąty gromadzili przez całe życie.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Ust. 2 art. 8, choć dyskusyjny, jest zgodny z tendencjami europejskimi. Niesprawiedliwe jednak byłoby niezauważenie w proponowanym przez rząd projekcie ustawy rozwiązań ważnych z punktu widzenia interesów państwa. Istotnym zabezpieczeniem ustawowym jest zapis mówiący o preferencjach w zakupie przez cudzoziemców gruntów nie zabudowanych, który powoduje konieczność inwestowania w polską gospodarkę. Ważnym argumentem jest również konieczność uzyskiwania zezwoleń na zakup gruntów rolnych. Uważam natomiast, że proponowana w projekcie ustawy zasada zrezygnowania ze stawki minimalnej nabycia nieruchomości wbrew temu, co twierdzą projektodawcy, nie tylko spowoduje zmiany sposobu ustalania opłaty skarbowej, ale także, w świetle regulacji innych państw europejskich, jest zbyt daleko idącą liberalizacją przepisów, niezgodną z interesem społecznym i powodującą faktyczną dyskryminację obywateli polskich przy zakupie nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie podlega dyskusji, że ustawa z 1920 r. wymaga nowelizacji. Archaiczne przepisy, które nie określają zasad, jakimi powinien kierować się minister spraw wewnętrznych przy wydawaniu zezwoleń, prawo nie dające praktycznie możliwości odwołania się od decyzji, wymagają niewątpliwie nowelizacji. Nie oznacza to jednak zmiany zasady reglamentacji nabywania przez cudzoziemców nieruchomości. Nowelizacja przepisów jest niezwykle istotna z punktu widzenia Układu Europejskiego, dążenia Polski do wpisania się w struktury Wspólnot Europejskich. Nie wolno bagatelizować, szczególnie w kontekście wejścia do OECD, oczekiwań inwestorów zagranicznych. W żadnym razie jednak nie możemy zapomnieć o interesie polskich obywateli.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Proponowana przez rząd nowelizacja w istocie ogranicza podmiotowy i przedmiotowy zakres dotychczasowej ustawy. Jej zaletą jest uproszczenie procedur związanych z wydawaniem zezwoleń, wyeliminowanie luk prawnych, a także dostosowanie przepisów do systemu obecnie obowiązującego prawa.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Klub SLD widzi potrzebę nowelizacji przepisów ustawowych, i to nie tylko w kontekście negocjacji z OECD. Życzylibyśmy sobie, by była ona systemowa i nie podzielamy stanowiska MSW, że na takie rozwiązania jest zbyt wcześnie i nie jesteśmy do nich przygotowani. W obecnej sytuacji, do czasu przyjęcia systemowych zasad w zakresie przyznawania gruntów cudzoziemcom, zaproponowane przez rząd rozwiązania są korzystne i użyteczne. Uważamy jednak, że skuteczność przewidywanej nowelizacji jest możliwa przy zmianie niektórych innych przepisów, dotyczących choćby gospodarki gruntami, do których niestety zabrakło delegacji w proponowanym przez rząd projekcie, niektóre rozwiązania są zaś na tyle dyskusyjne, że wymagają wyjaśnienia i pewnych zmian.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o skierowanie projektu nowelizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców do dalszych prac w komisjach sejmowych.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance Małgorzacie Winiarczyk-Kossakowskiej z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Tadeusza Samborskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożony projekt kolejnej nowelizacji ustawy z 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców jest jakby dalszym ciągiem dyskusji sejmowej, którą odbyliśmy w sierpniu ub. r. nad sprawozdaniem ministra spraw wewnętrznych za 1994 r. Już wtedy jasno i precyzyjnie sformułowaliśmy stanowisko Klubu Parlamentarnego PSL. Powiedzieliśmy wówczas, że ziemia jako dobro ogólnonarodowe i podstawa bytu narodu musi być, tak jak w innych krajach, przedmiotem szczególnej ochrony, a nabywanie jej przez cudzoziemców musi podlegać wnikliwej kontroli.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszSamborski">W ruchu ludowym ziemia była zawsze uważana za wartość najwyższą. Podkreślał to wielokrotnie najwybitniejszy przywódca chłopski Wincenty Witos. Na etapie dostosowywania naszego prawa do standardów Wspólnoty Europejskiej opowiadamy się za racjonalnym reglamentowaniem nabywania nieruchomości przez cudzoziemców, tym bardziej że obwarowania, jeśli chodzi o nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców, mają m.in. Duńczycy, Szwedzi, Austriacy, Niemcy, Czesi, Szwajcarzy, a także Rosjanie i Amerykanie w niektórych stanach.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszSamborski">Rozumiemy intencje rządu, który chce, żeby nowelizację ustawy uchwalono przed kwietniem br., ze względu na kalendarz negocjacji Polski z OECD. Nie możemy jednak w tak krótkim czasie odnieść się do propozycji rządu w sposób rzetelny i odpowiedzialny. Problem postawiony przed nami jest na tyle ważny z punktu widzenia interesów narodowych, że nie sposób rozważać go z zaskoczenia, pospiesznie i bez możliwości dostatecznego zgłębienia. Nasze poczucie odpowiedzialności nakazuje nam dzisiaj wniesienie o rozpatrywanie projektu nowelizacji nie w trybie pilnym, ale w trybie normalnym. Jesteśmy przekonani, że debata parlamentarna w tej sprawie w trybie normalnym, ale w możliwie najbliższym terminie, nie zahamuje naszych starań o przyjęcie Polski do OECD. Jako partia musimy mieć czas na to, aby o problemie tym wypowiedziały się nasze organy statutowe. Przedłożone nam propozycje co do nowelizacji ustawy budzą w wielu punktach nasze poważne wątpliwości i zastrzeżenia. Nie możemy być wobec nich obojętni.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#TadeuszSamborski">Nasz niepokój budzą przede wszystkim różnorodne możliwości praktycznego wykorzystania projektowanego zapisu w zakresie nabywania działek, w szczególności w miastach, a także na terenach wiejskich. Działki o powierzchni łącznej nie przekraczającej 0,4 ha w miastach i 1 ha na wsi zostały ujęte w katalogu zwolnień z obowiązku uzyskiwania zezwolenia — stanowi o tym art. 8 ust. 2. A przecież działki liczące 0,4 ha w miastach, przy tym korzystnie zlokalizowane, mogą stanowić łakomy kąsek z jednej strony dla inwestorów zagranicznych dysponujących większymi możliwościami finansowymi aniżeli ewentualni inwestorzy polscy, z drugiej zaś strony dla władz administracji państwowej i samorządowej szukających łatwych sposobów łatania dziurawych budżetów, a nie inwestowania. Wprawdzie Polska potrzebuje szybkiego dopływu kapitału, przede wszystkim inwestycyjnego, i wysoko zaawansowanych technologii, ale równocześnie musimy być pewni, że kapitał ten będzie wykorzystywany z pożytkiem w najbardziej przez nas pożądanych dziedzinach i że nie będzie miał charakteru spekulacyjnego.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#TadeuszSamborski">Jeszcze ważniejszym problemem jest to, aby zachować odpowiednie proporcje między własnością polską a obcą, tak żeby najbardziej atrakcyjne i potencjalnie najkorzystniejsze tereny nie znalazły się wyłącznie w rękach zagranicznych. Te sprawy, przecież fundamentalne z punktu widzenia perspektywicznych interesów kraju, nie mogą być - powtarzam raz jeszcze - rozstrzygane w trybie pilnym, bez dogłębnych analiz wykonanych przez ekspertów z różnych dziedzin, a także bez szerszej konsultacji społecznej, chociażby przeprowadzonej w ramach partii politycznej.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#TadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej tak ważnej dla Polski sprawie stanowisko Polskiego Stronnictwa Ludowego nacechowane jest odpowiedzialnością i poczuciem realizmu. Są nam obce skrajne poglądy, jakie głoszą reprezentanci niektórych partii politycznych, a mianowicie że dalsze reglamentowanie sprzedaży nieruchomości jest anachroniczne, a także te, które uznają nawet racjonalną liberalizację w tym względzie za zagrożenie elementarnych interesów narodowych. Rozumiemy jednak te obawy, ponieważ siła ekonomiczna obywateli i przedsiębiorstw polskich jest znacznie niższa niż potencjalnych nabywców zagranicznych. Nasze obawy dotyczą w szczególności obszarów Polski południowo-zachodniej i północnej. Obawy takie są także moim udziałem jako posła ziemi legnickiej.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#TadeuszSamborski">W przedłożonym projekcie staramy się dostrzegać blaski i cienie. Pożyteczna naszym zdaniem jest regulacja proponowana w art. 2 i zamysł, aby nie wikłać ministra spraw wewnętrznych w przypadki sporów między właścicielem nieruchomości a jej potencjalnym nabywcą, jak także i to, by minister ten nie był skazany na rozpatrywanie sprawy na podstawie tylko tych dokumentów, które mu cudzoziemiec zechce przedstawić.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#TadeuszSamborski">Trudna do jednoznacznej oceny jest propozycja uproszczenia procedury administracyjnej, w szczególności ograniczenie liczby ministrów, z którymi uzgadnia się decyzje. Naszym zdaniem należy stwierdzić, że potencjalna dalsza liberalizacja tej ustawy - jeżeli ma to być niezbędne jako warunek przyjęcia do Unii Europejskiej i OECD - powinna być poprzedzona zmianami w innych ustawach mających służyć ochronie poszczególnych dóbr istotnych dla społeczeństwa polskiego. Może to dotyczyć na przykład właściwego wykorzystania gruntów rolnych (w 1990 r. zniesiono w Polsce wymóg posiadania kwalifikacji rolnych, podczas gdy w innych państwach nadal istnieje), ochrony zabytków, obszarów leśnych czy obszarów ważnych dla ochrony środowiska. Zmiany takie powinny być poprzedzone dogłębną analizą zarówno prawa, jak i polityki różnych państw, a w szczególności państw silniejszych od nas ekonomicznie.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#TadeuszSamborski">Kolejna godna, naszym zdaniem, poparcia jest propozycja uproszczeń proceduralnych zawarta w instytucji promesy, która ma ułatwić inwestowanie. Na poparcie zasługuje też propozycja zwalniania MSW od obowiązku ustalenia sumy minimalnej od nieruchomości. Z jednej strony jest to istotne uproszczenie proceduralne wychodzące naprzeciw postulatom ułatwiania inwestowania, prezentowanym przez zwolenników szybkiego przystąpienia do OECD, z drugiej zaś strony należy przyznać, że aparat MSW nie jest powołany do rozwiązywania takich właśnie problemów. Przy tej okazji należy podkreślić, że w przypadku zbywania nieruchomości państwowych lub komunalnych odpowiedzialność za należytą troskę o interes skarbu państwa lub gminy spoczywa na osobach reprezentujących te interesy. Osoby te powinny być rozliczone przez właściwe organy z wykonania ciążącego na nich obowiązku, jak to czyni przed Sejmem minister spraw wewnętrznych. W tym kontekście pragnę powiedzieć - pod adresem pana ministra Zimowskiego - że minister spraw wewnętrznych właściwie kontroluje procesy nabywania nieruchomości, zgodnie z dobrze rozumianym interesem naszego narodu i państwa.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#TadeuszSamborski">Ważnym rozwiązaniem nowelizacji ustawy jest projektowany art. 3c, który powinien wyeliminować częste obchodzenie wymogów uzyskania zezwolenia MSW drogą handlu udziałami spółki, po nabyciu nieruchomości. O problemie tym mówił minister spraw wewnętrznych na posiedzeniu Wysokiej Izby w sierpniu ubiegłego roku. Nowelizacja w tym zakresie jest więc niezbędna wobec obserwowanej praktyki, dotyczącej także prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Dlatego gorąco popieramy rozwiązanie proponowane w art. 3c.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#TadeuszSamborski">Cenna wydaje się propozycja doprecyzowania przepisu art. 8 ust. 1, który jednoznacznie przesądza, że przepisów ustawy nie stosuje się tylko na etapie faktycznego dziedziczenia. (Dotychczasowy przepis art. 8 mógłby być interpretowany rozszerzająco, a mianowicie w ten sposób, że spadkodawca może zbyć nieruchomość na rzecz spadkobiercy również za swego życia, co dotychczas wymagało dodatkowej interpretacji ze strony Sądu Najwyższego.) Jednakże i to doprecyzowanie nie jest doskonałe. Nie eliminuje ono bowiem możliwości handlu testamentami, czego sygnały otrzymują posłowie klubu PSL. Konieczne więc wydaje się zapisanie, że wymogów ustawy nie stosuje się tylko do przypadków dziedziczenia przez osoby należące do kręgu spadkobierców ustawowych (jest to krąg członków rodziny określany przez Kodeks cywilny).</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#TadeuszSamborski">Do niewątpliwych walorów omawianego projektu należy zawarta w nim tendencja do uproszczenia procedury związanej z wydawaniem zezwoleń oraz dostosowania dotychczasowych zapisów ustawy do systemu prawnego obecnie obowiązującego, tendencja do wyeliminowania luk prawnych umożliwiających omijanie wymogów ustawy.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#TadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożony projekt nowelizacji ustawy nasuwa także wiele szczegółowych zastrzeżeń. O niektórych mówiłem na początku wystąpienia. Kolejne z nich, i to bardzo poważne nasze zastrzeżenie, powiem wręcz: sprzeciw, budzi próba przekazania delegacji dla Rady Ministrów umożliwiającej zwiększanie wielkości wskazanych w tym projekcie działek. Jesteśmy temu przeciwni, gdyż, po pierwsze, łamie to ogólną zasadę, w myśl której powinno się przestrzegać jak najściślejszego rozdzielania kompetencji organów władzy ustawodawczej i wykonawczej. Nie ma bowiem żadnych istotnych powodów, aby władza ustawodawcza przekazywała w tym względzie swe uprawnienia władzy wykonawczej. Po drugie, ta delegacja może być wykorzystywana nie zawsze zgodnie z intencjami ustawodawcy. Po trzecie, takie rozwiązanie prawne jest sprzeczne z naszymi intencjami i wzmaga dodatkowo nasze obawy przed skutkami np. powiększenia w drodze tylko rozporządzenia Rady Ministrów wielkości działki w mieście do 1,2 ha, a na wsi do 3 ha.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#TadeuszSamborski">Nasze rozumienie sprawy nowelizacji ustawy może wywołać - mamy tego świadomość - w niektórych kręgach, w tym także politycznych, krytykę czy też niechęć. Te zastrzeżenia mogą wynikać po prostu z innego widzenia sprawy, ale także z realizacji różnych interesów prowadzonych nie zawsze zgodnie z zasadą równego traktowania Polaków i obcokrajowców. Możemy zrozumieć inne widzenie tych spraw i gotowi jesteśmy tak długo dyskutować, aż zostaną wyjaśnione wszelkie wątpliwości. Jednak w kwestii ochrony interesów Polski i Polaków stoimy i stać będziemy twardo na gruncie li tylko jednego interesu - interesu narodowego. Nie wyklucza to naszej otwartości na takie rozwiązania, które nie stwarzając zagrożenia dla interesu narodowego, mogą przynosić korzyści także innym.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#TadeuszSamborski">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego wielokrotnie deklarował swoje poparcie dla przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, deklaruje je także dla przystąpienia do OECD. Nie może to jednak być powodem nadmiernie szybkiego, dokonywanego bez niezbędnej analizy, uchylania przepisów mających chronić interesy społeczeństwa i państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#TadeuszSamborski">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, przedstawiając swój punkt widzenia, wnosi o odrzucenie projektu nowelizacji ustawy i o skierowanie go do ponownego rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Mamy nadzieję, że Rada Ministrów po uwzględnieniu wielu uwag dzisiaj tu sformułowanych - biorąc pod uwagę wymogi stawiane przy wchodzeniu do OECD, ale uwzględniając także ten interes narodowy, o którym mówiliśmy - skieruje projekt ponownie do rozpatrzenia, lecz w trybie normalnym. Chodzi o to, abyśmy mogli podjąć merytoryczną dyskusję nad jedną z fundamentalnych cech liberalizmu - własnością, a w tym wypadku relacją między własnością polskich obywateli i obywateli innych państw. Dla nas własność ma wymiar konkretny, a nie tylko abstrakcyjno-internacjonalistyczny czy uniwersalistyczny. Z własnością ekonomiczną bowiem wiąże się druga cecha liberalizmu - polityczna istota władzy, czego nie chcą dostrzec nasi werbalni teoretycy demokracji obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Tadeuszowi Samborskiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Annę Skowrońską-Łuczyńską z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przystępując do debaty nad rządowym projektem zmiany zasad sprzedaży ziemi cudzoziemcom, musimy sobie uświadomić, jak różne są obecne warunki od tych, które istniały w 1920 r., kiedy była uchwalana ustawa mająca być przedmiotem nowelizacji. Jest bowiem oczywiste, że wkrótce po odzyskaniu niepodległości, po wielu latach zaborów, największą troską Polaków było to, aby własność ziemi utrzymać w polskich rękach. W tamtym czasie proporcje pomiędzy własnością polską a obcą też były całkowicie różne od tych, które istnieją dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Obecnie, pod koniec XX w., gdy nasze poczucie jedności cywilizacyjno-kulturowej z całą Europą może być zrealizowane po wielu latach całkowitej izolacji od tej Europy, gdy podpisaliśmy umowę stowarzyszeniową, w której zobowiązaliśmy się do stopniowej unifikacji naszego prawa z prawem europejskim, musimy na przedłożony nam projekt ustawy spojrzeć jako na ten, który realizuje nasze zamiary. Stąd też posłowie klubu Unii Wolności będą głosować za odrzuceniem wniosku, który przed chwilą zgłosił poseł występujący w imieniu klubu PSL.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nasz klub uważa za racjonalną tę reglamentację, która jest proponowana w przedłożonym projekcie ustawy. O racjonalnej reglamentacji mówił również mój przedmówca - widać, że różnimy się tylko w interpretacji tego przepisu. Proponowana tu liberalizacja nie jest bowiem daleko idąca. Art. 8 zaledwie dla przypadków mniejszej wagi przewiduje zwolnienie od obowiązku uzyskiwania zezwolenia ministra spraw wewnętrznych. Liberalizacja innego rodzaju, polegająca na zmniejszeniu koniecznych konsultacji angażujących ministra spraw wewnętrznych czy pozwoleń ze strony innych ministrów była tu akceptowana przez obydwu moich przedmówców, zarówno z klubu SLD, jak i PSL.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeśli chodzi o wprowadzenie instytucji promesy, to również było akceptowane. Także klub Unii Wolności wszystkie te udogodnienia proceduralne uznaje za odpowiednie i właściwe rozwiązanie. Równocześnie musimy zdać sobie sprawę z tego, że proponowana nowelizacja jest przewidziana tylko na okres przejściowy. Umowa stowarzyszeniowa z Unią Europejską wymaga przecież, żeby nasze prawo m.in. w zakresie swobodnego przepływu osób i przedsiębiorstw było liberalizowane stopniowo do końca okresu przejściowego, a w tym mieści się poruszane tu zagadnienie. Natomiast do końca tego okresu winny być stworzone warunki równe tym, które istnieją w prawach europejskich. Mimo ograniczeń, jakie tam obowiązują, o których mówili moi przedmówcy, przepływ ten jest tam o wiele bardziej swobodny, aniżeli się nam tutaj proponuje, dlatego właśnie świadomość tego jest tu potrzebna.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na temat trybu pilnego, który był tutaj krytykowany, chciałabym powiedzieć, że ustawa liczy 10 artykułów, 7 to są artykuły merytoryczne i tych 7 jest zmienianych. Z całą pewnością 7 artykułów może być rozpatrzonych w trybie pilnym. Koalicja rządowa serwowała nam poprzednio wiele ustaw w trybie pilnym, jak choćby ustawa o bankach spółdzielczych i BGŻ czy ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Były to projekty o wiele bardziej obszerne i nie mniej kontrowersyjne, w moim przekonaniu nawet bardziej kontrowersyjne, toteż mój klub nie sprzeciwia się trybowi pilnemu akurat w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Do projektu ustawy mamy wiele uwag bardziej szczegółowych. Sam fakt, że jest to nowelizacja, a nie nowa ustawa, budzi nasze poważne wątpliwości. Jeśli bowiem, tak jak mówiłam, na 7 artykułów merytorycznych 7 dotkniętych jest zmianami, to właściwie jest to nowa ustawa. Ale uwzględniamy potrzebę chwili i nie to decyduje o naszym stosunku do ustawy.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mamy natomiast wątpliwości co do nowego ograniczenia, które pojawia się w dodawanym art. 3c. Już pełnomocnik do spraw integracji europejskiej stawia pytanie, czy nie jest to sprzeczne z naszymi zobowiązaniami międzynarodowymi. Rada Legislacyjna wręcz stwierdza, że jest to nowe ograniczenie i wobec tego może być postawiony zarzut, że nie realizujemy bona fide umowy stowarzyszeniowej. Jest to na pewno punkt, który powinien być rozważony szczególnie głęboko już w trakcie prac komisji sejmowej. Akcje i udziały wprawdzie inkorporują prawa majątkowe, a więc również i prawo do nieruchomości, jeżeli spółka jest jej właścicielem lub użytkownikiem wieczystym, niemniej jednak i udziały, i akcje nie są nieruchomościami. Proponuję to właśnie jako przedmiot debaty, która będzie musiała odbyć się w toku prac komisji, gdyż sądzę, że ustawa zostanie jednak skierowana do komisji.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Inne uwagi są już bardziej szczegółowe. Proszę zauważyć, mówiła o tym również pani poseł Winiarczyk-Kossakowska, że ustawa nie jest kompletna. Dotyczy ona tylko przeniesienia własności nieruchomości w trybie umownym. Natomiast nie jest uregulowane w sposób właściwy ani dziedziczenie tych nieruchomości, ani nabycie nieruchomości w drodze egzekucji przez np. bank zagraniczny udzielający kredytu, który może być zabezpieczony hipoteką. Wszystko to nie znajduje w tej ustawie rozwiązania i nie jest też rozwiązane w naszej praktyce, wbrew temu, co tutaj w Sejmie mówiono, co mówił pan premier Kołodko, wyjaśniając tę akurat kwestię egzekucji przez banki z nieruchomości. Tutaj banki z udziałem kapitału zagranicznego wprawdzie z mocy Prawa bankowego traktowane są jako osoby prawne polskie, ale z punktu widzenia tej ustawy o zbywaniu ziemi cudzoziemcom, która jest lex specialis, traktowane są jako osoby zagraniczne i nie są pod tym względem zrównane z innymi polskimi bankami. Jest to rzecz również warta rozważenia w toku prac komisji.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wiele innych uwag szczegółowych będzie można rozpatrzyć już w trakcie prac komisji, stąd też klub Unii Wolności będzie głosował za skierowaniem projektu tej ustawy do właściwych komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance Annie Skowrońskiej-Łuczyńskiej, która przemawiała w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Andrzeja Aumillera z Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejAumiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Pracy ze zrozumieniem wita przedstawioną przez rząd nowelizację ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Nasi posłowie z uwagą zapoznali się z kolejnymi sprawozdaniami ministra spraw wewnętrznych z realizacji tej ustawy, wnikliwie też przysłuchiwali się wypowiedzi pana ministra Jerzego Zimowskiego na posiedzeniach Sejmu. On to bowiem prezentował zwykle stanowisko ministerstwa, a także przedstawiał wyjaśnienia przedstawicieli resortu na posiedzeniach połączonych Komisji: Administracji i Spraw Wewnętrznych, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejAumiller">Z uwagą wysłuchaliśmy też dzisiejszego wystąpienia pana ministra oraz zapoznaliśmy się z opiniami dołączonymi przez pana premiera do składanego przez rząd pilnego projektu ustawy. I właśnie ta pilność przy tak ważnej ustawie budzi nasz sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejAumiller">Na podkreślenie zasługuje występująca w tym przypadku wieloletnia ciągłość - w pozytywnym tego słowa znaczeniu - realizacji danego zadania przez tę samą osobę. Przy obecnej karuzeli kadrowej zdarza się to niestety rzadko. Tezy prezentowane przez przedstawicieli resortu podczas wszystkich wspomnianych dyskusji świadczą o tym, że minister spraw wewnętrznych ma świadomość różnorodnych uwarunkowań, w jakich przyszło mu realizować ustawę. Opowiada się za utrzymaniem w mocy obowiązującej ustawy, przy czym powołuje się zarówno na poglądy i obawy znacznej części społeczeństwa, jak i na uwarunkowania międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#AndrzejAumiller">Klub Unii Pracy ze zrozumieniem przyjmuje te argumenty. Nie jest bowiem tak, że to tylko Polska reglamentuje nabywanie nieruchomości przez podmioty zagraniczne. Czynią tak również inne państwa, w tym państwa należące do OECD, do której to organizacji zamierzamy przystąpić. Wymienię tu choćby Austrię, Danię, Szwajcarię czy Turcję.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#AndrzejAumiller">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Pamiętajmy, że wiele państw, deklarując pełną swobodę, w rzeczywistości stosuje różnorodne ukryte praktyki dyskryminacyjne. Miejmy też świadomość, że nie tylko litera prawa decyduje o równoprawności lub jej braku. Polska złotówka jest nadal słabsza od wielu walut, a grunty są w Polsce grubo tańsze od gruntów w innych państwach, choćby Europy Zachodniej. Zadajmy więc sobie pytanie, czy obywatel polski korzystałby z takich samych faktycznych uprawnień np. w Niemczech, Anglii, Austrii, Szwajcarii czy w USA jak przedstawiciele tych państw w Polsce, gdybyśmy uchylili dziś ustawę z 1920 r., a marzy się to niektórym osobom w Polsce.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#AndrzejAumiller">Chciałbym zatem zapytać członków Rady Legislacyjnej przy premierze, autorów zaprezentowanej nam opinii, czy rozważyli wszystkie uwarunkowania, zanim złożyli podpisy pod opinią. Opinia ta wydaje się nader jednostronna w żądaniach liberalizacyjnych. Pragnę tu na marginesie zauważyć, że przedłożony projekt nowelizacji ustawy uwzględnia wiele postulatów zawartych w opinii, ale postulatów natury prawniczej, nie politycznej.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#AndrzejAumiller">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że przedstawionego przez Radę Legislacyjną zarzutu niezgodności ustawy z Układem Europejskim nie podziela pełnomocnik rządu do spraw integracji europejskiej (vide punkt IX jego opinii). Uważam, że wszyscy obecni na tej sali powinni pamiętać, że Polska nie jest jeszcze członkiem Unii Europejskiej i tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, kiedy będzie.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#komentarz">(Głos z sali: I czy będzie.)</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#AndrzejAumiller">Odnosi się czasami wrażenie, że nasze negocjacje z organizacjami zachodnimi przypominają grę do jednej bramki. Projektowana nowelizacja przewiduje wypełnienie luki prawnej polegającej na możliwości omijania ustawy przez handel udziałami spółki po nabyciu przez nią nieruchomości. Przepis ten kwestionowany jest przez Radę Legislacyjną. Natomiast pełnomocnik do spraw integracji europejskiej przyznaje w punkcie VI swojej opinii, że jest on zgodny z postanowieniami Układu Europejskiego. Nasuwa się pytanie: Dlaczego tak denerwuje Radę Legislacyjną przy panu premierze prezentowana dziś nowelizacja ustawy? Czy rzeczywiście jest to dobre posunięcie w szeroko rozumianym interesie Polski?</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#AndrzejAumiller">Klub Unii Pracy poparł proponowane rozwiązania w sierpniu ubiegłego roku podczas debaty nad sprawozdaniem ministra spraw wewnętrznych z realizacji ustawy; i popiera je nadal. Nie możemy bowiem pozwolić na tworzenie prawa, które byłoby tylko listkiem figowym, nie mającym żadnego praktycznego znaczenia. Jeśli ustawa z 1920 r. ma nadal obowiązywać - a uważamy, że tak - to nie może ona być nieszczelna. Dlatego też na poparcie zasługują te przepisy ustawy, które stwarzają ministrowi faktyczną możliwość wykonania ciążącego na nim obowiązku, np. art. 2 ust. 2 czy art. 6 wymienionej ustawy.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Minister spraw wewnętrznych - on to bowiem przygotował przedstawiony przez rząd projekt nowelizacji ustawy - opowiedział się za ograniczoną liberalizacją ustawy i wielokrotnie to argumentował. Należałoby więc zgodzić się z argumentacją, że zarówno sytuacja międzynarodowa, jak i my w Polsce nie dojrzeliśmy jeszcze do tego, aby zaprezentować nowe, spójne, przyszłościowe rozwiązania, które zapewniłyby ochronę interesów państwa polskiego w przypadku ewentualnej rezygnacji z dalszego obowiązywania ustawy z 1920 r. Dlatego też na aprobatę zasługuje przedstawiona koncepcja liberalizacji ustawy w ramach nowelizacji, gdyż z niezbędnymi zmianami nie można czekać na wprowadzenie przyszłych kompleksowych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#AndrzejAumiller">Na poparcie zasługuje koncepcja ograniczonej liberalizacji ustawy, przedstawiona w art. 8, z delegacją dla Rady Ministrów. Chodzi tu o przypadki, gdy nie byłoby wymagane zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, gdyż pozwoli to na przyjrzenie się po pewnym czasie, jak ta regulacja zafunkcjonuje w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#AndrzejAumiller">W projektowanym przedłożeniu przewidziano uproszczenie procedur administracyjnych. Udzielamy im poparcia, wyrażając jednocześnie nadzieję, że pozwoli to na skrócenie terminu załatwiania spraw. Chciałbym podkreślić, że to przecież także oznacza wyjście naprzeciw postulatom przedsiębiorców z Unii Europejskiej i OECD.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#AndrzejAumiller">W moim wystąpieniu klubowym na posiedzeniu Wysokiej Izby w dniu 25 sierpnia ub. r. podniosłem kilka problemów, które nie zostały odzwierciedlone w przedłożonym projekcie nowelizacji ustawy. Dotyczy to:</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#AndrzejAumiller">1) uniemożliwienia obchodzenia ustawy przez tzw. kupowanie testamentów - już koledzy tutaj poruszali to przede mną;</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#AndrzejAumiller">2) swoistej abolicji dla nabywców nieruchomości bez zezwolenia w takich przypadkach, w których obecnie nie będzie ono wymagane;</u>
<u xml:id="u-37.16" who="#AndrzejAumiller">3) wprowadzenia przepisu, który umożliwiłby monitorowanie problemu nabywania nieruchomości bez zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-37.17" who="#AndrzejAumiller">Zagadnienia te omówiłem wówczas dosyć szczegółowo. Są one nadal aktualne i powinny być przedmiotem zainteresowania właściwych komisji podczas dalszych prac nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-37.18" who="#AndrzejAumiller">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Zdaniem klubu Unii Pracy przedłożona przez rząd nowelizacja ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w pełni zasługuje na poparcie i skierowanie do komisji sejmowych. Klub nasz wnosi, by były to: Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, komisja polityki przestrzennej, komisja rolnictwa i Komisja Ustawodawcza. Deklarujemy nasz aktywny udział w ich pracach. Klub Unii Pracy wyraża pogląd, że projektowana nowela ustawy stanowi gest dobrej woli i otwarcia zarówno wobec Wspólnot Europejskich, jak i OECD, a także - że Polska ma prawo oczekiwać na podobne przyjazne gesty ze strony tych organizacji.</u>
<u xml:id="u-37.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Aumillerowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AleksanderMałachowski">Jako ostatni z zapisanych dotychczas do głosu posłów występujących w imieniu klubów i kół zabierze głos pan poseł Zbigniew Zysk z Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewZysk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Podstawowym dylematem - w naszej ocenie - który trzeba rozstrzygnąć, jest to, czy należy obszar prawny, którego dotyczy nowelizacja, ujmować w starej, pochodzącej z 1920 r. ustawie, kilkakrotnie już ulepszanej, czy poczekać na tę ustawę, która jest przygotowywana przez Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa (prace nad nią są bardzo zaawansowane), myślę tutaj o prawie o nieruchomościach. Na pewno będzie to akt, który całościowo, w sposób jednolity będzie traktował o nieruchomościach, które powinny być i są najważniejszym elementem gospodarki rynkowej.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#ZbigniewZysk">Partia Demokratyczna „Przedsiębiorczość Polska” nie kwestionuje istoty proponowanych w projekcie ustawy zmian zmierzających do ograniczenia zakresu podmiotowego i przedmiotowego ustawy poprzez zwolnienie z obowiązku uzyskania zezwoleń osób posiadających karty stałego pobytu, nabywających grunty lub nieruchomości zabudowane od krewnych, mających siedziby firm prowadzących działalność gospodarczą na terenie Polski, z ograniczeniem, aby obszar tych nieruchomości nie przekraczał w miastach 0,4 ha, a na wsi 1 ha. Dotyczy to również mieszkań. Nie chodzi tu wyłącznie o mieszkania komunalne. Mieszkania budują przecież spółdzielnie, budują również i osoby fizyczne. Jesteśmy za tym, aby dalej utrzymać te zezwolenia dla nieruchomości położonych w strefach nadgranicznych, nieruchomości rolnych. Proponujemy, aby katalog ten powiększyć również o obiekty zabytkowe.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#ZbigniewZysk">Jesteśmy również za uproszczeniem procedur administracyjnych poprzez wydawanie promes na zakup nieruchomości. Brak takiego uregulowania powodował niejednokrotnie trudności. Znam takie przypadki, kiedy cudzoziemcy przystępowali do przetargów, wygrywali licytacje i potem dopiero pojawiały się problemy w momencie uzyskania takich zgód. Są takie nieruchomości opłacone w gminach, na które nie wydano dzisiaj zezwoleń, i ich stan prawny jest faktycznie trudny do określenia.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#ZbigniewZysk">Jesteśmy również za ograniczeniem kręgu ministrów, jeśli chodzi o wydawanie zgód na nabycie nieruchomości, jak również za odstąpieniem od ustalenia sum minimalnych na nieruchomości. Rzeczywiście ministerstwa nie są przygotowane do ustalania takich sum, jak również ustalania specjalnych wymogów dla nabywcy.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#ZbigniewZysk">Trzecim z tych powodów jest usunięcie luk prawnych i udoskonalenie ustawy przez:</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#ZbigniewZysk">— uszczelnienie ustawy — była o tym wczoraj mowa — polegające na uzupełnieniu zapisu wykluczającego wchodzenie w posiadanie nieruchomości przez nabycie akcji lub udziałów w spółkach (wczoraj o tym dyskutowaliśmy na przykładzie Unitry-Serwis);</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#ZbigniewZysk">— określenie organów, które mogą wystąpić z wnioskiem o unieważnienie aktów notarialnych w wypadkach, kiedy nieruchomości zostaną nabyte z naruszeniem prawa;</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#ZbigniewZysk">— umożliwienie osobom fizycznym i prawnym skutecznego odwoływania się od decyzji administracyjnych, gdy wydane są na ich niekorzyść.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#ZbigniewZysk">Poselskie Koło - Nowa Demokracja jest wrażliwe na zgłaszane przez społeczeństwo obawy dotyczące wykupywania przez cudzoziemców najlepszych nieruchomości na bardzo płytkim rynku, przy braku konkurencji ze strony niezamożnego społeczeństwa polskiego. Dlatego opowiadamy się za utrzymaniem zapisów o reglamentacji tych zakupów przez cudzoziemców. Opowiadamy się również za stopniową liberalizacją tych zapisów - do zaniechania stosowania ograniczeń w momencie wykształcenia się rynku i pełnej integracji z Unią Europejską. Rozumiejąc jednak potrzebę liberalizacji tej ustawy przed uzyskaniem członkostwa w OECD, co ma nastąpić w kwietniu tego roku, nie będziemy przeszkadzali większości w dalszym procedowaniu nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Zbigniewowi Zyskowi.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AleksanderMałachowski">Było to ostatnie wystąpienie w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AleksanderMałachowski">Przechodzimy do wysłuchania wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#AleksanderMałachowski">Jako pierwszego proszę pana posła Władysława Adamskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WładysławAdamski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt nowelizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nie jest wolny od kontrowersji. Budzi on różnorodne wątpliwości i obawy. Rodzi się podstawowy dylemat, czy i na ile chroni on interesy polskiego obywatela, czy za członkostwo Polski w OECD nie jest płacona zbyt wysoka cena, czy poza kontekstem negocjacji międzynarodowych określanych jako pilne nie jest to, mimo wszystko, projekt przedwczesny. Liberalizacja przepisów jest bowiem oczywista. Uczytelnione, ale i uproszczone zostają procedury dotyczące warunków uzyskiwania przez cudzoziemca zgody ze strony rządu polskiego na zakup nieruchomości. Rozszerzony jest też rejestr sytuacji, w których takie zezwolenie nie jest wymagane, o czym mówi art. 8 ust. 2 pkt. 2 i 3. Powstaje zarazem wątpliwość, czy wobec stosunkowej niezamożności obywateli polskich w stosunku do mieszkańców państw Unii Europejskiej jakiekolwiek ułatwianie nabywania przez cudzoziemców nieruchomości jest pożądane. Czy w sytuacji, kiedy wielu Polaków nie stać na własny dom czy mieszkanie z powodu barier kapitałowych, sprzedawanie tych obiektów obcokrajowcom jest słusznym rozwiązaniem? Wprowadzenie polskich nieruchomości na międzynarodowy rynek spowoduje przecież siłą rozpędu wzrost ich ceny, a to z kolei podniesie poprzeczkę ich niedostępności dla obywatela krajowego. Czy zatem nie należałoby zaprzestać dyskusji o wszelkiej liberalizacji przepisów, dopóki siła nabywcza dochodów mieszkańca Polski nie zbliży się do możliwości, jakie mają mieszkańcy niektórych krajów Europy Zachodniej?</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WładysławAdamski">Tych wątpliwości nie można uniknąć, dyskutując nad nowelizacją ustawy, zwłaszcza że projekt nie stwarza, moim zdaniem, zabezpieczeń dla krajowych interesów. Takie zabezpieczenia funkcjonują jednak w systemach prawnych innych krajów. W Niemczech na przykład przy zakupie gruntów rolnych wymagane są kwalifikacje rolnicze. W Danii o zezwolenie na zakup musi bez wyjątku ubiegać się każdy, kto nie mieszka w tym państwie. Przy zakupie niektórej klasy obiektów wymaga się też udokumentowania, że kupujący obcokrajowiec posiada środki finansowe na ich utrzymanie i konserwację.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WładysławAdamski">Rozumiem, że zabezpieczenia podobne do tych, jakie funkcjonują w państwach Unii Europejskiej nie muszą być zawarte w tej ustawie. Niemniej warto się dowiedzieć, czy w innych projektowanych ustawach, np. o cudzoziemcach lub w ustawie dotyczącej gruntów rolnych wprowadzenie tego typu przepisów się rozważa. Chcę spytać o to, czy w czasie posiedzenia Rady Ministrów, na którym rekomendowano skierowanie do Sejmu tego projektu, dyskutowano o zmianach w innych ustawach w celu zabezpieczenia interesów Polski i polskich obywateli?</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WładysławAdamski">Chcę też zwrócić uwagę na zapis w art. 8 ust. 1 stanowiący, że przepisy ustawy nie dotyczą nabycia nieruchomości w drodze dziedziczenia. Wiem, że i obecnie funkcjonuje taki zapis. Trzeba jednak dodać, że właśnie ten przepis dopuszcza możliwość tzw. handlu testamentami, dziś szeroko krytykowanego. Sądzę, że chcąc uniknąć tej sytuacji, należałoby dopisać w art. 8 ust. 1, iż chodzi o dziedziczenie przez spadkobierców ustawowych, chyba że idzie o to, aby utrzymać obecny stan, bo powoływanie się na prawo do wolnego obrotu czy na prawa człowieka ma się nijak, moim zdaniem, do potencjalnych nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WładysławAdamski">Mam też taką wątpliwość. Zakładając, iż cudzoziemiec uzyskuje zgodę na zakup obiektu i podaje cel, np. założenie firmy, pytam, czy istnieje mechanizm kontrolny w tego rodzaju sytuacjach, pozwalający na zweryfikowanie danych podanych przez cudzoziemca we wniosku o uzyskanie zgody na zakup obiektu.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#WładysławAdamski">Panie ministrze, być może projekt ustawy jest kompromisem, budzi on jednak szereg wątpliwości. Rejestr ich mógłbym znacznie poszerzyć, ograniczę się jednak do konkluzji. Uważam za niezbędne wprowadzenie poprawki do wymienionego już art. 8. Sądzę, że należałoby rozważyć też formę zabezpieczenia interesów naszego kraju, wzorując się na zabezpieczeniach państw z Unii Europejskiej, nie może to być bowiem proces jednostronny. Zależnie od rozstrzygnięć tych kwestii nie chcę wykluczać przy drugim czytaniu, jeśli do niego dojdzie, zgłoszenia wniosku o odrzucenie projektu ustawy. I chociaż obecnie, panie ministrze, takiego wniosku nikt z Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie zgłasza, to proszę tę możliwość traktować bardzo poważnie.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Jana Świrepo z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanŚwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd w druku nr 1491 w trybie pilnym przedstawia projekt ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Z jednej strony jest to realizacja licznych postulatów osób bezpośrednio zainteresowanych, szczególnie inwestorów zagranicznych, którzy wskazywali nie tylko na wydłużony okres administracyjnego postępowania, ale także na skomplikowane procedury, szczególnie przy nabywaniu małych nieruchomości. Jednocześnie istniejące przepisy, jedne z najstarszych obowiązujących w Polsce, bo od roku 1920, nie w pełni chronią obrót ziemią przez spółki z kapitałem zagranicznym. Z drugiej strony nowelizacja tej ustawy jest wymuszona przez terminy wynikające z naszego starania się o członkostwo w OECD. Projekt ustawy, częściowo liberalizując przepisy dotyczące nabywania przez cudzoziemców nieruchomości, jest jakby początkiem tego, co ma nastąpić po uzyskaniu przez nasz kraj pełnego członkostwa w Unii Europejskiej. To właśnie pełne członkostwo, o które tak usilnie wszyscy zabiegamy, poczynając od prezydenta, a kończąc na rządzie, wiąże się z tym, że będzie obowiązywał wolny obrót nieruchomościami, z wyjątkiem nieruchomości rolnych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanŚwirepo">Dziś, dyskutując nad projektem tej ustawy, musimy odpowiedzieć na szersze pytanie: Czy nasza integracja z Unią Europejską nastąpi w warunkach partnerstwa czy też na drodze podporządkowania prawnego? Uważam, że w projekcie ustawy wybiera się drogę partnerstwa, a więc częściowego dostosowania prawa. Ustawa ta wywołuje wśród nas, posłów PSL, a także wśród dużej części społeczeństwa mieszane uczucia. Każda liberalizacja przepisów związanych ze zbywaniem gruntów i nieruchomości na rzecz cudzoziemców stanowi zasadniczą sprzeczność z naszymi zasadami ideowymi. Mówią one, że ziemię należy nie tylko szanować i dobrze na niej gospodarzyć, ale także dbać o to, aby była ona polska. Jest to symbol naszej niepodległości, ugruntowany przez wieloletnie tradycje narodowe. Czy jednak rozpoczęte już starania o pełne członkostwo w Unii Europejskiej oraz uruchomione procedury, jeśli chodzi o dostosowanie naszego prawa do prawa tam obowiązującego, można zatrzymać? Na pewno nie. Musimy jednak być świadomi, że obecna sytuacja gospodarcza kraju, zubożenie społeczeństwa spowodowały, że ceny ziemi i innych nieruchomości są generalnie kilkakrotnie niższe niż na Zachodzie, co sprawia, że nasz kraj stał się nie tylko atrakcyjny dla solidnych inwestorów zagranicznych, ale także dla kapitału spekulacyjnego. To właśnie kapitał spekulacyjny, inwestując w nieruchomości często drogą nieformalną i bez prowadzenia działalności gospodarczej, może stanowić pewne zagrożenie ekonomiczne dla późniejszego rozwoju kraju. Duży wzrost rezerw dewizowych potwierdza, że proces napływu kapitału spekulacyjnego trwa i ma tendencje wzrostowe.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JanŚwirepo">Pozytywnie należy ocenić utrzymanie w projekcie ustawy dotychczasowych zasad wydawania zezwoleń. Uważam to za dostateczną gwarancję, że proces nabywania nieruchomości przez cudzoziemców będzie kontrolowany.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JanŚwirepo">Rozpatrując szczegółowe propozycje nowelizacji ustawy, pozytywnie oceniam zmiany w art. 8 ust. 2 pkt. 1, 2 i 3. Jest to cały pakiet zmian postulowanych przez osoby narodowości polskiej, małżeństwa, w których jeden z małżonków jest obywatelem polskim, osoby zamieszkałe w Polsce na podstawie kart stałego pobytu. Po uchwaleniu tej ustawy osoby te będą mogły, po spełnieniu warunku dotyczącego czasu pobytu, nabywać nieruchomości bez zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JanŚwirepo">Zmiana w art. 8 ust. 2 pkt 5 to realizacja postulatów inwestorów zagranicznych, a także władz samorządowych zainteresowanych rozwojem przedsiębiorstw z kapitałem zagranicznym. Bardzo często istniejące przepisy odstraszały inwestorów, dlatego zniesienie obowiązku uzyskania zezwolenia przez osobę prawną na zakup ziemi o łącznej powierzchni w całym kraju w miastach - do 0,4 ha i na wsi - do 1 ha znacznie upraszcza procedurę, ułatwiając i przyspieszając inwestowanie przez kapitał zagraniczny.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#JanŚwirepo">Zapis art. 3b ust. 1 umożliwia otrzymanie przyrzeczenia zezwolenia w formie decyzji administracyjnej. Takie rozwiązanie znacznie skraca czas rozpoczęcia inwestowania bez formalnego zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#JanŚwirepo">Z zadowoleniem przyjmuję zapis art. 3c ust. 1, który reguluje bardzo ważne procesy związane z coraz częstszym przejmowaniem przez cudzoziemców udziałów lub akcji w spółkach handlowych, które są właścicielami lub wieczystymi użytkownikami nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#JanŚwirepo">Kończąc, pragnę podkreślić, że proponowane zmiany mają charakter łagodnej liberalizacji istniejących przepisów w kontekście naszego dążenia do Unii Europejskiej. Dlatego będę głosował za przekazaniem tej ustawy do odpowiednich komisji, nie aprobując jednocześnie trybu pilnego.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, niestety, te wnioski w sprawie trybu pilnego nie mają prawnego znaczenia, ponieważ nie Prezydium Sejmu i nie Sejm nadaje ten tryb, tylko rząd. Tak więc tu raczej są potrzebne znajomości w rządzie, a nie...</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Apelujemy o to do rządu.)</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#AleksanderMałachowski">W ogóle jest to paradoksalna sytuacja, bo posłowie opozycji ustawę popierają, a posłowie koalicji raczej ją krytykują. Ale to już są polskie paradoksy.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Świrepo.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Stanisława Kracika z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławKracik">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Dołączę się do poparcia tego wniosku przez opozycję. Chciałbym powiedzieć, dlaczego ten projekt uznaję za zasadny i bardzo Polsce potrzebny. Chcę również prosić pana posła Samborskiego i kolegów z PSL, aby spróbowali spojrzeć na tę kwestię również z takiego punktu widzenia, jaki chcę zaprezentować.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#StanisławKracik">Nie zamierzam mówić jako entuzjasta Unii Europejskiej bądź OECD. Dla mnie to nie jest cel, lecz środek do osiągnięcia normalności w Polsce. Nie chciałbym niczego podporządkowywać samej drodze dochodzenia do tych dwóch organizacji. Nie chcę występować jako przeciwnik ochrony własności ziemi w Polsce i nie chcę również, po trzecie, mówić o tym jako polityk. Chcę mówić o tym jako samorządowiec.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#StanisławKracik">Co to znaczy, że sprzedaje się w Polsce średnio 1000 ha ziemi, jak mówił pan minister w swoim sprawozdaniu. To znaczy, że średnio w statystycznej gminie sprzedaje się 50 a rocznie. Czy należy się z tego cieszyć, czy smucić? Co oznacza tych 50 a? Oznacza to bardzo niewiele pieniędzy inwestycyjnych, które wiążą się z tym gruntem. Na każdą rzecz można patrzeć w ten sposób, że będzie handel testamentami. Można patrzeć tak, że będą fikcyjne małżeństwa. Można w ogóle tworzyć różne spiskowe teorie dziejów adresowane do byłych Ziem Zachodnich. Ale można spojrzeć na to i w takich kategoriach, że w związku z tymi zakupami napływa kapitał inwestycyjny.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#StanisławKracik">Przecież tutaj, z tej trybuny, była nie tak dawno mowa o tym, że jesteśmy daleko za Węgrami, jesteśmy na końcu krajów europejskich, jeżeli chodzi o wielkość kapitału inwestowanego w Polsce. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że jest ogromny i ścisły związek pomiędzy tym, ile się tej ziemi kupuje i ile się inwestuje. Mam w tym względzie bardzo osobiste doświadczenia jako burmistrz Niepołomic, wynikające zarówno ze współpracy z resortem, jak i z obecnym tu dyrektorem. Chcę powiedzieć, że gdyby nie wyinterpretowana instytucja promesy, to nie byłoby dużej inwestycji Coca Coli w mojej gminie. Inwestycji, która zmieniła obraz gminy, która zmieniła podejście społeczeństwa do problematyki sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#StanisławKracik">Mówi się dość nieodpowiedzialnie, że Polacy boją się wykupu ziemi. Kto dysponuje poważnymi badaniami socjologicznymi na ten temat? Jaki jest poziom tej obawy? Jakie są podstawy do artykułowania tych obaw? Dysponuję lokalnymi doświadczeniami - nie tylko swoimi - które wyraźnie wskazują na to, że ludzie cieszą się, kiedy dojdzie do zakupu, bo mogą na czas budowy fabryki wynajmować mieszkania i pomagać swoim własnym budżetom, bo mogą mieć nadzieję na miejsce pracy i wreszcie stają się beneficjentami podatków, które te zakłady płacą.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#StanisławKracik">Czy ta nowelizacja jest niebezpieczna? Moim zdaniem jest bardzo wyważona, bardzo racjonalna i intuicyjnie chyba idzie w dobrym kierunku: rzeczywiście ochrania grunty rolne. Nie można zakładać jednohektarowych latyfundiów. Nie można wykupywać centrów miast. 40 arów to nie jest wielka posiadłość, ale kto ją będzie kupował i po co? Ano ten, kto chce inwestować, i ten, kto chce mieć nadzieję na to, że ta inwestycja będzie inwestycją ekonomiczną. A kiedy ona będzie ekonomiczna? Kiedy wartość gruntu w stosunku do wartości inwestycji nie będzie przekraczać 3%. Takie są standardy na świecie. I nie możemy mówić, że dostaniemy wszystkie pieniądze za ziemię jak za złoto, bo tych pieniędzy nam nikt nie da. Musimy odpowiadać poważną ofertą na to, co na rynku się dzieje.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#StanisławKracik">Chciałbym również powiedzieć, że nie podzielam obaw pana posła Samborskiego o to, że gminy będą łatać dziurawe budżety, wyprzedając majątek. Gminy bardziej niż posłowie (przez gminy - tutaj personifikujemy - rozumiem samorządy terytorialne) są pod kontrolą społeczną. Nas nie wybiorą lub nas wyrzucą, w najgorszym razie w referendum, przy okazji absolutorium dla zarządu, jeżeli będziemy nieodpowiedzialnie postępowali w kwestiach gospodarki gruntami. Myślę, że to nie jest głos polemiki, że to nie jest próba zantagonizowania mnie z panem posłem Samborskim. To jest próba apelu o to, aby zechciał on i by zechcieli jego koledzy klubowi spojrzeć również w ten sposób, jak ja proponuję, na ten problem. Chcę również powiedzieć, że podzielam prawo do wyrażania obaw; szanuję każdego, kto się boi, że będą jakieś kombinacje, każdego, kto chciałby tworzyć prawny zespół zabezpieczeń, uniemożliwiających takie kombinacje. Ale bądźmy realistami. Obejścia wymyślano, wymyśla się i będą wymyślane zawsze. Nie ma szczelnego prawa. Chodzi o to, żeby prawo nie szkodziło rozwojowi gospodarczemu kraju; żeby prawo stymulowało jego rozwój i żeby nie niosło prostych zachęt do nadużyć. To są w moim przekonaniu trzy znamiona dobrego prawa. Jeżeli jest inaczej, to wtedy prawo jest prawem złym, dlatego że blokuje rozwój, uniemożliwia przypływ tego, co Polsce jest potrzebne jak powietrze - kapitału. A kapitał nie przyjdzie bez prawa gwarancji, jaką daje nam prawo własności.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#StanisławKracik">Chciałbym powiedzieć posłowi Bajołkowi (który - jak widzę - nie podziela mojego punktu widzenia), że nasz kraj - a więc, panie pośle Bajołek, i nasza Małopolska, nasza Galicja, jako część Rzeczypospolitej - w który w miarę dobrze zainwestowano, mający jakiś rodzaj gwarancji inwestycji, staje się punktem przeładunkowym, staje się bazą i odskocznią dla Ukrainy, Litwy, Łotwy. U nas się budują duże hurtownie, bo tam jest niebezpiecznie inwestować. U nas jest bezpiecznie. Twórzmy więc prawo, które to bezpieczeństwo powiększa, które zachęca do inwestycji i które sprawi, że nie będziemy musieli opowiadać o spiskowych teoriach dziejów, nie będziemy się musieli martwić, jak to z tą Unią Europejską będzie, bo ona sama do nas przyjdzie.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Kracikowi z Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#AleksanderMałachowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Kalembę.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, trzem posłom z pana klubu zostało 12 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Temat jest tak nośny, że sądzę, iż pan marszałek będzie łaskawy i trochę czasu naszemu klubowi doliczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, nie mam takiej możliwości regulaminowej. Sejm ustalił czas trwania debaty. Nie mogę naruszać postanowień Izby.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabierając w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego w dniu 25 sierpnia 1995 r. głos na temat realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w 1994 r., mówiłem: „Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, stojąc na stanowisku, że ziemia jest dobrem ogólnonarodowym i podstawą bytu państw, uważa wzorem większości państw, że musi być ona szczególnie chroniona i zbywana cudzoziemcom pod pełną kontrolą. Jest to szczególnie istotne na etapie zachodzących zmian ustrojowych, na etapie prywatyzacji, kiedy realnie dla cudzoziemców jest ona tańsza niż w państwach zachodnich nawet kilkunastokrotnie”.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#StanisławKalemba">Dla mnie nie do przyjęcia jest nadanie trybu pilnego temu projektowi zmiany ustawy, zwłaszcza że druk nr 1491 został dostarczony posłom dosłownie na godziny przed obecnym posiedzeniem Sejmu. Biorąc pod uwagę dużą odpowiedzialność Sejmu, społeczną nośność nabywania nieruchomości przez cudzoziemców, w tym ziemi, uważam, że jest to praktyka nie do przyjęcia. I tutaj zwracam się z prośbą do rządu o zmianę trybu pracy nad tym projektem. Szczególnie jest to ważne w sytuacji, kiedy przez kardynalne błędy z pierwszych lat zmian ustrojowych doprowadziliśmy do tego, że mamy prawie 2 mln ha ziemi nie zagospodarowanej, odłogów, co jest znamienne dla znacznej części rejonów przygranicznych (tzw. ściana zachodnia, ściana wschodnia). Obecnie 1 ha użytków rolnych w Polsce można zakupić za równowartość jednej doby hotelowej w krajach Europy Zachodniej.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#StanisławKalemba">W uzasadnieniu trybu pilnego czytamy, że główną przyczyną jest pośpiech, czyli chodzi o ekspres, w dążeniu do stania się członkiem OECD w bieżącym roku. Dnia 7 lutego br. bowiem na forum komitetów OECD odbędzie się drugi przegląd problematyki dotyczącej między innymi nabywania nieruchomości przez cudzoziemców w Polsce. Czy wcześniej nie znano kalendarza przygotowań do członkostwa OECD? Chodzi mi o to, żeby w tym pośpiechu w załatwianiu spraw formalnych, w tej nadgorliwości w dążeniu do różnych bardzo ważnych struktur europejskich nie zatracić naszej tożsamości, suwerenności, poczucia godności i szacunku dla naszej matki ziemi. W takim pośpiechu możemy doprowadzić do rozwiązań bardziej liberalnych niż te, które mają kraje członkowskie tych struktur, między innymi OECD. Wiemy doskonale, że bardzo liczne, różnorodne obwarowania przy nabywaniu nieruchomości, w tym głównie ziemi, występują w wymienionych już tutaj ustabilizowanych na rynku światowym krajach. Posłowie powinni dokładnie się z tymi rozwiązaniami zapoznać po to, żeby w naszym trudnym okresie przejściowym nie działać w sposób nieodpowiedzialny i nie popełnić błędów. Musimy wykorzystać doświadczenia państw członkowskich Unii Europejskiej, które zyskały tak zwane uregulowania specjalne. (Na przykład Austria uzgodniła, że w Tyrolu sprzedaż ziemi obywatelom sąsiednich Niemiec będzie ograniczona.) Z uwagi na dramatyczne konflikty w przeszłości byłoby dobrze, aby Polska w rokowaniach z Unią Europejską, OECD zastrzegła sobie ograniczenia sprzedaży ziem na niektórych obszarach Polski.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#StanisławKalemba">Na obecnym etapie zmian niezbędna jest pełna kontrola państwa nad nabywaniem nieruchomości przez cudzoziemców, a w przypadku nabywania gruntów jest to element polskiej racji stanu, szczególnie kiedy jest wiele sygnałów, informacji o obchodzeniu obecnie obowiązującej ustawy, co znane jest też Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#StanisławKalemba">Pozytywną zmianą w tej ustawie jest projektowany zapis art. 3c: „Nabycie lub objęcie przez cudzoziemca udziałów lub akcji w spółce handlowej z siedzibą w Rzeczypospolitej Polskiej, będącej właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości, wymaga zezwolenia ministra spraw wewnętrznych”, wraz z pkt. 1 i 2. Krytycznie natomiast oceniam zapis art. 8 ust. 3, dający upoważnienie Radzie Ministrów do zwiększenia areałów nabywanych bez zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o wystąpienie pana posła Kracika, o badania socjologiczne, to w moim województwie, w poznańskim, w zasadzie nie ma spotkania, na którym na tę sprawę nie zwrócono by uwagi, czyli społeczna nośność tego problemu jest duża, na pewno i w rejonie Ziem Zachodnich. Na obecnym etapie nie widzę podstaw do tak dużej liberalizacji ustawy co do zakupu gruntów. Ustawę należy znowelizować, doprecyzować, zracjonalizować, a przede wszystkim wypełnić luki, ale można to rozumnie przeprowadzić tylko w ramach normalnej pracy nad ustawą, a nie w trybie pilnym.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Kalembie z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Mariana Michalskiego, też z PSL.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#AleksanderMałachowski">Zostało panom 6 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarianMichalski">Będę się spieszył.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarianMichalski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prezes Rady Ministrów przedstawił Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców z jednoczesnym uzasadnieniem trybu pilnego. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, czas bowiem najwyższy zmodernizować ustawę z dnia 24 marca 1920 r., która z niewielkimi zmianami przetrwała aż do 1993 r. i obowiązuje nadal. Zgadzam się również ze stwierdzeniem autorów projektu, że warunki prawne i ustrojowo-polityczne w Polsce od 1989 r. narzucają potrzebę zmian prawnych, zwłaszcza w zakresie nabywania nieruchomości m.in. przez cudzoziemców. Konieczność takich poczynań państwa wymusza również Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, która, jak wiemy, powstała w 1960 r. i w której skład wchodzi aż 16 państw Europy, ponadto m.in. USA, Kanada, Turcja - ostatnio do tej organizacji wstąpiła też, jako jedyne państwo socjalistyczne z minionego okresu, Republika Czeska. Skoro więc Polska chce być członkiem wyżej wymienionej organizacji gospodarczej, musi podporządkować się określonym rygorom i dyscyplinie prawnej, która obowiązuje państwa członkowskie. Natomiast państwa ubiegające się o członkostwo, oprócz dążenia do osiągnięcia wymaganego poziomu rozwoju gospodarczego, muszą przygotować się, a następnie podporządkować nowym regułom prawnym. Jest to generalna cecha klubu rozwiniętych krajów OECD, wymóg, któremu należy sprostać.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MarianMichalski">Proponowana nowelizacja ustawy ma właśnie - taki jest zamysł - zliberalizować przepisy odnośnie do ścieżki otrzymywania zezwoleń na nabycie nieruchomości przez obcokrajowców. Zaproponowany pilny tryb pracy Wysokiej Izby nad tak ważną sprawą, jak zbywanie nieruchomości, w tym m.in. ziemi, zwłaszcza na południowych i północno-zachodnich obszarach Polski, uważam jednak za posunięcie co najmniej mało przemyślane. Ziemia, jak już było powiedziane, jest najwyższą wartością państwa i jego obywateli i dlatego moim zdaniem, Wysoka Izbo, treść zapisów projektu ustawy nie może być przedmiotem dyskusji tylko w Wysokiej Izbie i w rządzie, lecz wymaga bardzo szerokiej konsultacji społecznej. Być może ta kwestia powinna stać się właśnie przedmiotem referendum, a nawet zapisu konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MarianMichalski">Przeto wnoszę, Wysoka Izbo, o odstąpienie od pilnego trybu prac nad nowelizacją ustawy. Zebrane materiały należy natomiast przekazać Komisji Nadzwyczajnej - jeśli zostanie powołana - lub rządowi w celu prowadzenia dalszych prac nad omawianym projektem ustawy. Przemawia za tym przede wszystkim brak zabezpieczenia w projekcie interesów naszego państwa, zwłaszcza interesów ekonomicznych i społecznych, o czym tu już wiele mówiono.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AleksanderMałachowski">Jeszcze raz przypominam państwu posłom, że wniosek tego typu — o wycofanie trybu pilnego — nie pociąga niestety za sobą konsekwencji prawnych. Jeżeli miałbym już przypominać regulamin Sejmu, to wniosek ten mógłby brzmieć tak, że panowie zwracają się do Prezydium Sejmu z prośbą o stosowne wystąpienie do rządu. Miałoby to wtedy jakieś konsekwencje, zobowiązywałoby w pewnym sensie Prezydium Sejmu, choć nieostatecznie. My natomiast nie mamy na to wpływu. Niestety — czy na szczęście — tak to zostało określone w „małej konstytucji”. Tylko rząd ma takie uprawnienia, nie ma ich prezydent ani inni dysponujący prawem inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#AleksanderMałachowski">Głos zabierze pan poseł Władysław Tomaszewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WładysławTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze zrozumiałych względów ograniczę się tylko do wyrażenia niepokoju. Do tej pory sprzedaliśmy już w Polsce dużo i dużo oddaliśmy za darmo, teraz zabieramy się za ziemię. Dlatego jeśli nam mówią, że jest to potrzebne, bo Europa, bo inne kraje mają podobne rozwiązania, to, biorąc pod uwagę nasze położenie geopolityczne, jest to podawanie zastrzyku usypiającego zdrowo myślącym Polakom, a na pewno chłopom.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WładysławTomaszewski">Witos powiedział kiedyś znamienne słowa: „A Polska winna trwać wiecznie”. Otóż Polska będzie trwała tak długo, jak długo ziemia będzie w polskich, a nie w obcych rękach. Inaczej ta „wieczność” może dość szybko się skończyć. Ziemia to źródło wszelkiej siły i radości — wiedzieli o tym starożytni. Herkules, kiedy spotkał Anteusza i rozpoczął z nim straszliwą walkę, dopiero gdy został podniesiony, gdy znalazł się w górze, nad ziemią, poczuł, że traci siły. Taka jest ziemia. Oby Europa nie stała się dla nas Anteuszem. Jeżeli mamy iść w tym kierunku, to na zdrowych zasadach.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WładysławTomaszewski">Kończę, ponieważ czasu nie ma i trudno snuć dalej te rozważania. W hymnie Polskiego Stronnictwa Ludowego znajdujemy słowa: „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”. My jej rzucić nie możemy. Zbyt dużo chłopskiego potu i krwi wsiąkło w tę ziemię, którą udało się po wielu latach niewoli odzyskać i jako tako utrzymać, dlatego dziś nie wolno nam się jej wyzbywać.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WładysławTomaszewski">Wnoszę, panie marszałku, o odrzucenie projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Władysławowi Tomaszewskiemu.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AleksanderMałachowski">Ostatni zabierze głos pan poseł Adam Słomka z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#komentarz">(Poseł Adam Słomka: Wystąpienie klubowe.)</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, nie mogę uznać pańskiego wniosku, że ma to być wystąpienie klubowe, bo czas wystąpień klubowych minął. Proszę zatem przemawiać we własnym imieniu. Jest to uwaga czysto formalna, bo i tak pan może mówić to, co pan uzna za stosowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AdamSłomka">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Będę mówił w swoim imieniu, ale jest to zarazem stanowisko klubu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#AdamSłomka">Sprawa jest ważka. Na tej sali były prezentowane dwa odmienne stanowiska. Jedno, iż musimy podporządkować się kryteriom Unii Europejskiej i różnych instytucji międzynarodowych, do których dążymy. W związku z tym projekt zmierza w dobrym kierunku, aczkolwiek jest właściwie niewystarczający. I drugie stanowisko, przede wszystkim przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego, że sprawa wymaga poważnej, obszerniejszej dyskusji, głębokich przemyśleń i jest niesłychanie ważna dla przyszłości naszego państwa. Padały bardzo poważne określenia, nawet stwierdzenia, że panuje histeria, że się z tą sprawą przesadza.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#AdamSłomka">Chciałbym w imieniu Konfederacji Polski Niepodległej powiedzieć, że sprawa jest niesłychanie ważna. Nie można na nią patrzeć z punktu widzenia samorządu, i to jakiejś konkretnej gminy. Nie jest prawdą, że mieszkańcy danej gminy są uprawnieni do tego i najlepiej będą sobie zdawali sprawę z niebezpieczeństw, jakie niesie wykup ziemi. Znam co najmniej 40 gmin w kraju, w których mieszkańcy wybraliby po raz kolejny te same zarządy i podziękowaliby im za przyłączenie do Heimatu. Nie jest to więc dobry pomysł, żeby posługiwać się argumentacją z poziomu samorządu lokalnego.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#AdamSłomka">Problem dotyczy hipotetycznych niebezpieczeństw, problemów, których dzisiaj nie mamy. Chciałbym zacząć od tego, że powinniśmy być dumni z przedwojennej ustawy z roku 1920. Trzeba sobie bardzo wyraźnie powiedzieć - mamy się czym szczycić. Stworzyliśmy przed wojną wspaniałą, sprawną, dobrą ustawę i możemy być z tego dumni, że polski parlament z prawdziwego zdarzenia, parlament Polski niepodległej stworzył ustawę, która się sprawdza przez tyle lat, nawet w warunkach okresu przejściowego. Była ona używana i jest tak dobra, że interpretując ją, stosując, wprowadzając w życie jej przepisy można, w zależności od potrzeb, odpowiednio dostosowywać ją do realiów. To jest, moim zdaniem, wspaniały dowód na to, że są pewne polskie tradycje prawne, z których możemy czerpać i możemy być z nich dumni. Chciałbym powiedzieć, że zdaniem Klubu Parlamentarnego KPN jest to bardzo ważna ustawa, mówimy o ustawie z roku 1920.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#AdamSłomka">Chciałbym powiedzieć, że nie jest prawdą to, co niektórzy tutaj twierdzą, iż Polska zgodnie z traktatem o Unii Europejskiej jest zobowiązana do tego, żeby stworzyć możliwość nieskrępowanej sprzedaży naszej ziemi obcokrajowcom. Nie wiem, skąd pochodzą takie informacje, jestem członkiem Komisji do Spraw Układu Europejskiego i ostatnio referowałem ten problem, normuje to art. 44 pkt 7 Układu Europejskiego. Nie jest w związku z tym prawdą, że jesteśmy zobligowani do wprowadzenia jakichś istotnych zmian. We wszystkich ekspertyzach bardzo wyraźnie się mówi, iż ustawa z roku 1920 jest wystarczająca, jeśli chodzi o normy Unii Europejskiej, a wszystko zależy od stosowania ustawy.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#AdamSłomka">Nie oznacza to oczywiście, iż klub Konfederacji Polski Niepodległej uważa, iż nie należałoby jej w niektórych miejscach nowelizować - tutaj ma rację minister spraw wewnętrznych, który widzi pewne luki w stosowaniu prawa, widzi pewne zagrożenia i potrzeby. Myślę, że bardzo dobrym pomysłem jest to, iż nowelizacja wychodzi naprzeciw rodzinom osób mieszkających w Polsce. To jest naszym zdaniem niesłychanie cenne i słuszne spostrzeżenie i na pewno będziemy je popierać.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#AdamSłomka">Bylibyśmy gotowi popierać w jeszcze szerszym zakresie pomysł Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i rządu, aby firmy z udziałem kapitału zagranicznego miały możność szybszego dostępu do promesy i do możliwości posiadania nieruchomości, ponieważ firmy te wnoszą kapitał w naszą technologię, dają miejsca pracy. Było to wielokrotnie dyskutowane na posiedzeniu Komisji do Spraw Układu Europejskiego i w naszym klubie. Myślę, że sprawa ta mogłaby jeszcze być przedmiotem głębszego przemyślenia; i chyba nie będzie ona miała wielu przeciwników.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#AdamSłomka">Są natomiast sprawy, które w tej propozycji ustawowej ministerstwa są bardzo dyskusyjne. Myślę, że jest dyskusyjna sprawa odejścia od ustalenia ceny minimalnej. Zdaniem naszego klubu stwarza to pewne zagrożenia. Druga sprawa istotna to art. 8 ust. 3, w którym przewidziano propozycję upoważnienia Rady Ministrów do określenia w drodze rozporządzenia innych wypadków, w których nie wymaga uzyskania zezwolenia nabycie nieruchomości, oraz zwiększania limitu powierzchni - co może Rada Ministrów uczynić. Otóż naszym zdaniem ten artykuł jest nie do przyjęcia i klub nasz będzie w pracach nad tym projektem wnosił o jego wykreślenie.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#AdamSłomka">Na koniec chciałbym powiedzieć, że ustawa była tworzona w realiach różnicy gospodarczej między Polską a zachodnim sąsiadem - Niemcami - wyrażającej się stosunkiem 1:6, a dzisiaj dysproporcja gospodarcza między Polską a Niemcami wyraża się mniej więcej stosunkiem 1:12. Dzisiaj jeszcze banki Unii Europejskiej nie dają zastawu gwarancji finansowej ani kredytów na zakup ziemi i nieruchomości w Polsce - dzięki Bogu! Na razie problem nie jest wielki. Natomiast jest to problem, panie pośle z Unii Wolności, nie Małopolski, Mazowsza czy Lubelszczyzny, lecz terenów, z których ja pochodzę, gdyż z historii wiemy, że każda piędź ziemi na Śląsku, w Poznańskiem, na Pomorzu, Warmii i Mazurach miała swoją cenę - i chłopi wiedzą to najlepiej. Tak więc z tych powodów klub nasz uważa, że należy tą sprawą bardzo wnikliwie się zająć.</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#AdamSłomka">Składam formalny wniosek do Prezydium Sejmu o to, by zwrócić się do rządu o zdjęcie trybu pilnego z tego projektu nowelizacji. Będziemy nad nim pracować, uznając intencje tego projektu za dobre.</u>
<u xml:id="u-55.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AleksanderMałachowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych pana Jerzego Zimowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JerzyZimowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu początkowym mówiłem o tym, że sprawa jest dyskusyjna w polskim społeczeństwie, że w jakimś sensie nawet społeczeństwo jest podzielone w tych poglądach. Zdawałem sobie sprawę z trudności, jakie niesie wszelka zmiana dawnej ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. I te moje obawy, i ten mój pogląd - wszystko to się sprawdziło, bo wszystko to potwierdziło się na tej sali, podczas tej wielkiej społecznej dyskusji nad tym ważnym problemem.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JerzyZimowski">Wypada zacząć od pierwszego generalnego stwierdzenia. Obawiałbym się głosów, które kwestionują naszą współpracę z organizacjami międzynarodowymi, kwestionują tryb naszego wejścia do Unii Europejskiej, do różnego rodzaju stowarzyszeń międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JerzyZimowski">Wysoka Izbo! Mogę zaręczyć, że w polityce rządu polskiego dotyczącej tych spraw nie ma innego stanowiska niż to, które polega na utrzymywaniu partnerskich stosunków z Unią Europejską, z organizacjami międzynarodowymi. Nie ma tutaj wymuszeń, nie ma podporządkowywania się, nie ma ślepego naśladowania reguł i praw, które obowiązują w państwach będących członkami tych organizacji. Nie ma, jednym słowem, wasalizmu, trzymania się klamki, czy też podejmowania prób wejścia za wszelką cenę do tych tworzących się wielkich struktur ponadnarodowych. Jednakże prosty interes, racja stanu naszego państwa wymaga tego, abyśmy w dobrze pojętym interesie państwa po partnersku z organizacjami tymi, w ramach Układu Europejskiego współpracowali. Chcę powiedzieć, że nasz projekt jest właśnie wyrazem takiej koncepcji. Nie chcemy unifikacji za wszelką cenę, nie chcemy dostosowywania za wszelką cenę. Stopniowo, w miarę dokonującego się postępu, w miarę narastania zjawisk społecznych i gospodarczych dostosowujemy elastycznie przepisy prawa do zmieniającej się sytuacji. Korzystamy z własnych doświadczeń prawnych i z tych doświadczeń europejskich, które gdzie indziej się sprawdziły i są możliwe do zastosowania w Polsce, nie mechanicznie, ale przez głębokie zrozumienie ich sensu, tak by rozwiązania, które były skuteczne tam, były również skuteczne w naszym państwie.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#JerzyZimowski">Padały głosy krytyki w związku z trybem pilnym prac legislacyjnych nad tą ustawą. Czym był podyktowany wniosek rządu o pilny tryb procedowania? Przede wszystkim tym, że wejście Polski do OECD będzie istotnym impulsem dla naszego państwa, ważnym gospodarczo. Oczywiście możemy powiedzieć, że pewne sytuacje nie dojrzały jeszcze do rozstrzygnięć. Ale ta właśnie sytuacja do rozstrzygnięcia już dojrzała. Sprawa jest Wysokiej Izbie doskonale znana. Pierwsze projekty zmian przedstawiliśmy w roku 1993. Praktycznie taki sam projekt jak ten, który przedstawiamy dzisiaj Wysokiej Izbie, przedstawiliśmy w marcu 1995 r., składając sprawozdanie za 1994 r. Ustawa nie jest obszerna, jest to tylko kilka artykułów, które są doskonale znane, przedyskutowane. Nie wprowadzamy też jakichś spraw zagmatwanych, skomplikowanych. Wydawało nam się i wydaje nadal, że sprawa jest tak znana, tak prosta i zgodna z interesem państwa, że powinna być w tej chwili jako pewien symbol, pewien gest, dowód przygotowania naszego społeczeństwa — bo my jesteśmy praktycznie do tego przygotowani — wykorzystana na najbliższej sesji OECD. I z tych właśnie względów jest to ważne. Dlatego chciałbym prosić o zrozumienie potrzeby zastosowania trybu pilnego w pracach nad uchwalaniem tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#JerzyZimowski">Problemy, które Wysoka Izba w dyskusji podniosła, rzeczywiście mają związek z dwoma stanowiskami: przeciwników zmian i tych, którzy by chcieli dokonania zmian może nawet dalej idących niż te, które proponuje rząd. Jakiś kompromis na pewno musimy znaleźć. Ja o ten kompromis gorąco apeluję.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#JerzyZimowski">Jakie wystąpiły konkretne problemy, które już w tej chwili, w tej debacie, w tej części procesu legislacyjnego powinny być przynajmniej zamarkowane i spotkać się z próbą odpowiedzi? Po pierwsze, jest to problem mieszkań. Otóż chcę jasno podkreślić: sprzedajemy minimalną liczbę mieszkań. Obecnie z tego zjawiska społecznego - wykupu mieszkań przez cudzoziemców - nie wynikają praktycznie żadne skutki: 130 mieszkań sprzedanych w roku 1995, a ok. 100 w 1994 r. to nie jest problem. To jest problem ożywienia koniunktury, bo nie tylko będą sprzedawane mieszkania, ale być może tu przyjdzie kapitał, ktoś będzie budował te mieszkania. Nie mamy takich zasobów pieniędzy na budowę mieszkań, jakie są potrzebne, by zaspokoić potrzeby społeczeństwa. Być może ożywimy rynek. Nie patrzmy jednak tylko na to, że pojawią się konkurenci, którzy wykupią jakieś mieszkania. Chociaż na pewno nawet przy wykupie mieszkań po atrakcyjnych cenach jakaś część obywateli zyska trochę pieniędzy i będzie mogła jakoś te pieniądze zainwestować, co też będzie sposobem na uaktywnienie, na ożywienie procesów gospodarczych. Ale generalnie powiadam: zjawisko jest niegroźne. Praktycznie można powiedzieć, że go nie ma.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#JerzyZimowski">To samo odnosi się również do gruntów. Prosiłbym więc, by nie antycypować niebezpieczeństw. Jest za mało w tej chwili przesłanek, aby widzieć niebezpieczeństwa. W przeciwnym razie w ogóle niczego nie będziemy mogli zracjonalizować ani wprowadzić przepisów prawnych w odniesieniu do jakiegokolwiek zjawiska, bo wszystko sobie możemy wyobrazić, tysiące niebezpieczeństw możemy sobie wyobrazić. Natomiast realnie patrząc na te procesy, nie widzę tu problemu, nie dostrzegam, aby nastąpiło zagrożenie rynku, jakieś znaczące wahnięcie na rynku mieszkań. Są to obecnie zjawiska absolutnie indywidualne.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#JerzyZimowski">Drugi problem to dziedziczenie i zezwolenia na nabywanie nieruchomości w drodze dziedziczenia. Mamy umowę z organizacjami międzynarodowymi, że my warunków nie pogarszamy. Te, które są, to status quo; gorzej być nie może. Tak się mniej więcej umówiliśmy. Dziedziczenie jest zatem obecnie ustawowo, na mocy ustawy z 1920 r., zwolnione od reglamentacji ministra spraw wewnętrznych. Chcąc być w zgodzie ze społecznością międzynarodową i z naszymi umowami, tej zasady zmienić w tej chwili nie możemy. Proponujemy tylko uproszczenie, żeby za życia spadkodawcy mógł on — i to jeszcze w przypadku dziedziczenia ustawowego — przekazać przyszłemu spadkobiercy tę nieruchomość. Jest to po prostu próba rozwiązania pewnych życiowych problemów, a nie próba wywołania jakichś nowych zjawisk społecznych.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#JerzyZimowski">Toczy się dyskusja wokół sprzedaży udziałów w spółkach, w których początkowo przeważa kapitał polski, a spółki są właścicielami nieruchomości, po czym następuje sprzedaż części akcji czy udziałów i przewagę zaczyna zdobywać kapitał zagraniczny. Praktykę zgody ministra spraw wewnętrznych wyinterpretowaliśmy z definicji cudzoziemca, o którym się mówi, że jest to osoba prawna mająca siedzibę na terenie Polski, kontrolowana bezpośrednio czy pośrednio - język stary, ale mniej więcej wiadomo, o co chodzi - przez cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#JerzyZimowski">Wydaje nam się, że trzeba to powiedzieć wprost. I taką praktykę, bo różnie sądy mogą orzekać, taką praktykę trzeba wprost w tej chwili usankcjonować, nie ma tutaj takiego problemu, że byłoby to pogorszenie jakiejś sytuacji. Bo taką sytuację stworzyliśmy i prawo na taką interpretację, jak nasza, pozwala. W związku z tym uważam, że zapisanie tego wprost tylko uprości sprawy i pozwoli na uniknięcie niepotrzebnych sporów prawniczych.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#JerzyZimowski">Kolejny problem, który był tutaj przez panów posłów podnoszony, to uprawnienia Rady Ministrów. Ideą zmian jest to, aby ustawa funkcjonowała w zmieniającym się szybko, niekiedy bardzo szybko, otoczeniu ekonomicznym i społecznym. Jeżeli przyjmujemy w gruncie rzeczy bardzo sztywne reguły - bo moim zdaniem liberalizacja jest jednak niewielka, jest ostrożna, jest łagodna - to naszym zdaniem Rada Ministrów w sytuacjach, kiedy rzecz aż się prosi o to, żeby racjonalnie i zgodnie ze zdrowymi zasadami gospodarowania podjąć decyzję, nie powinna musieć uciekać się do procedur legislacyjnych. To są sprawy niekiedy niezwykle napięte i bywa, że gospodarczo wiele tracimy; jest to przecież prawda banalna, że przez przedłużanie podejmowania pewnych decyzji ponosimy częstokroć dotkliwe straty. I te uprawnienia, bardzo skromne przecież, nie stanowiłyby żadnego zagrożenia dla kontrolnych czynności parlamentu.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#JerzyZimowski">Pan poseł pyta, jak można by monitorować wypadki nabywania nieruchomości bez zezwolenia, czyli transakcje przez nas zwolnione, żeby przekonać się, co z tego będzie. No, przede wszystkim zareaguje jakoś rynek. Jak - tego nie potrafimy powiedzieć. Można by ewentualnie próbować dokonywać jakichś czynności kontrolnych - czy przez zbieranie informacji w sądach, czy też w organach administracji wydających koncesje itd. Nie bardzo to sobie potrafię wyobrazić, boję się, że jest to pomysł prowadzący do wydania przepisów, które nie mogłyby być w praktyce realizowane.</u>
<u xml:id="u-57.12" who="#JerzyZimowski">Natomiast podoba mi się bardzo i byłbym gotów poprzeć wniosek mówiący o tym, że te sytuacje, które już zaistniały z naruszeniem prawa, a w tej chwili byłyby zgodne z przepisami nowej ustawy, powinny zostać uznane za zgodne z prawem, a dotyczące ich umowy za obowiązujące. Zgadzam się z tym i myślę, że to moglibyśmy zrobić.</u>
<u xml:id="u-57.13" who="#JerzyZimowski">Z kolei spotkaliśmy się tutaj jako projektodawcy z krytyką za odejście od ceny minimalnej. Byłaby to jednak, Wysoka Izbo - jeszcze raz powtarzam - ingerencja ministra spraw wewnętrznych w sprawy gospodarcze, na których on się nie zna. Poza tym byłaby to ingerencja w materię tak skomplikowaną, że po prostu nie ma tu żadnych dobrych, stanowczych ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-57.14" who="#JerzyZimowski">Zawsze wszystko zależy od rynku i chciałbym tutaj prosić w imieniu ministra spraw wewnętrznych o zwolnienie go z tego obowiązku, bo to go przerasta. Być może trzeba by przedyskutować, czy w tej chwili kontrola tego typu spraw, jak zezwolenia na nabycie nieruchomości, powinna należeć do ministra spraw wewnętrznych, czy po prostu nie trzeba oddać tego resortom gospodarczym, finansowym lub skarbowi państwa czy resortowi, który będzie reprezentował skarb państwa, czyli ministrowi finansów albo w przyszłości ministrowi skarbu. Być może takie są intencje Izby, żeby rozpatrzyć to przede wszystkim pod tym kątem, a nie pod kątem bezpieczeństwa, gdyż często jest to wymóg sztuczny, który - wielokrotnie to Wysokiej Izbie opowiadałem - służy tylko do hamowania tego procesu.</u>
<u xml:id="u-57.15" who="#JerzyZimowski">Pan poseł Adamski pytał, czy Rada Ministrów dyskutowała nad zabezpieczeniem interesów obywateli. Tak. To przez cały czas był lejtmotyw dyskusji w Komitecie Społeczno-Politycznym Rady Ministrów i w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, czy rzeczywiście interesy obywateli są w tej sytuacji zabezpieczone. Fachowe ekspertyzy nie wskazywały, że interesy te mogłyby być naruszone, wręcz przeciwnie, jak państwo wiedzą z załączonych ekspertyz, mówi się, że liberalizacja jest zbyt mało odważna i nie bardzo odpowiada oczekiwaniom naszych partnerów odnoszącym się do zmiany naszych przepisów w kierunku dostosowania ich do standardów europejskich.</u>
<u xml:id="u-57.16" who="#JerzyZimowski">Czy jest kontrola nad realizacją tych zezwoleń? Czy ten, kto kupił nieruchomość w jakimś tam celu, rzeczywiście ten cel realizuje? Takiej kontroli nie ma i środków prawnych w związku z tym nie ma. Wychodzimy z założenia - o czym tu mówił poseł Samborski - że jest prawo własności i wynikające z niego konsekwencje. Ingerencja administracji w jakimś momencie musi się kończyć - z tym, wydaje mi się, Izba zgodziła się, odkąd nastąpiła zmiana Kodeksu cywilnego i zmiana naszego prawa po 1989 roku. Tak bym w skrócie ustosunkował się do najważniejszych kwestii, które państwo posłowie zgłosili w dyskusji. Prosiłbym jeszcze raz o skierowanie tego projektu do komisji i rozpatrzenie go jednak w trybie pilnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu ministrowi Zimowskiemu.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#AleksanderMałachowski">Na tryb pilny wpływu nie mamy, projekty ustaw wniesione w trybie pilnym muszą być, zgodnie z konstytucją, rozpatrzone w trybie pilnym.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#AleksanderMałachowski">Natomiast pan poseł Andrzej Bajołek ma pytanie, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejBajołek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W nawiązaniu do dyskusji, w której stwierdzano, że ustawa jest ustawą bezpieczną, powiem, że w moim odczuciu ustawa w tej wersji jest arcyniebezpieczna. Szczególnie art. 8 ust. 2 pkt 5, dotyczący nabycia przez osobę prawną, określoną w art. 1 ust. 2 pkt 3, na jej cele statutowe, nieruchomości nie zabudowanych, których łączna powierzchnia w całym kraju nie może przekraczać 40 arów na obszarze miast i 1 ha na obszarze wsi. Jest tu zabezpieczenie na całym terytorium kraju wymienionych wielkości obszarowych. Ale co się stanie, jeżeli na przykład 10 tys. obywateli obojętnie jakiego kraju, powiedzmy z Pernambuco, zapała miłością do 10 tys. ha złożonych z bezpośrednio obok siebie położonych hektarowych działek? Nie ma możliwości kontroli, powstaje wtedy enklawa 10 tys. ha, ponieważ na podstawie tej ustawy nie można temu przeciwdziałać. A celem statutowym tychże 10 tysięcy mieszkańców będzie np. kultywowanie w środkach audiowizualnych cywilizacji celuloidowego kretyna, bądź informatycznego debila w jeszcze szerszym zakresie, niż ma to miejsce w tej chwili. Gdzie jest zabezpieczenie przed tego typu praktyką?</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#AndrzejBajołek">Przy okazji chciałbym powiedzieć coś odnośnie do stwierdzenia jakoby kapitał zagraniczny był Polsce potrzebny jak powietrze. Autorowi tego stwierdzenia proponuję, aby przetrzymał pół godziny w pomieszczeniu bez powietrza i ja mu za to ofiaruję cały swój kapitał, być może skromny, ale jednak posiadany.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#AndrzejBajołek">Jest jeszcze jedna kwestia, na którą pan minister będzie łaskaw odpowiedzieć, ponieważ użył stwierdzenia, że mamy mały dopływ obcego kapitału, mało sprzedajemy. Jak się to dzieje w takim razie, że byłe demoludy, które sprzedały już bardzo dużo i mają bardzo duży przypływ kapitału obcego, są znacznie w tyle za Polską pod względem wzrostu gospodarczego?</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan minister zechce odpowiedzieć krótko i zwarcie na to pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyZimowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Drugie pytanie dotyczy bardziej kwestii z zakresu filozofii gospodarowania, z ekonomiki, niż z zakresu kompetencji ministra spraw wewnętrznych. Jedni będą mówić, żeby zobaczyć najpierw, jak rozwój ten będzie wyglądał za dwa, czy za pięć lat, a na razie nie patrzmy na to, co się dzisiaj dzieje. Inni powiedzą, że to może rzeczywiście jest jakiś kapitał złodziejski, spekulacyjny, który wyniszcza kraj. Na pewno będą tutaj różne punkty widzenia.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyZimowski">Na pierwsze pytanie natomiast chcę panu odpowiedzieć, że to nie chodzi o osoby fizyczne, ale o osoby prawne, czyli podmioty gospodarcze, które muszą się zarejestrować, które muszą najpierw w Polsce zaistnieć, które muszą pokazać, czym się statutowo zajmują. Wyobraźnia chyba trochę poniosła pana posła, skoro uważa, że akurat 10 tysięcy spółek różnego rodzaju nagle tutaj zainwestuje obok siebie w jakimś jednym okręgu. Nie wydaje mi się to prawdopodobne, jest to czysto teoretyczne mnożenie zagrożeń. Takie zagrożenia można mnożyć przy każdej ustawie, przy każdym przepisie, który coś chce regulować. Z drugiej strony nie tworzymy przecież państwa zdominowanego przez administrację czy Policję w ten sposób, że każde swobodne działania od razu obwarowujemy ogromną ilością czynników kontrolnych, ograniczających. Owszem, będzie jakieś ryzyko, być może 2 czy 3 spółki jakoś się dogadają, może tak być.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Bajołek: Może 30 spółek.)</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#JerzyZimowski">Nie przypuszczam jednak, znając życie gospodarcze, żeby było ich akurat 30. Nie widzę tutaj takich możliwości.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#JerzyZimowski">Chcę tylko powiedzieć, że np. Amerykanie za najlepszą rzecz uznają handel ziemią, bo przecież tego nikt nie zabierze, jest to branie pieniędzy za nic, bo co się stanie z tą ziemią? Amerykanie są zachwyceni, że Japończycy kupują ziemię na Wall Street, na Manhattanie. Proszę bardzo, cieszymy się ogromnie z tego, że się to kupuje, bo przecież tego nie weźmie się na plecy, nie wyjedzie, nie wywoła się o to wojny, nie będzie zmiany terenów z tego powodu, że nasi mają tutaj gospodarstwa rolne, czy coś w tym sensie. Takich obaw nie ma, gdyż handel ziemią jest w gruncie rzeczy dość bezpieczny. Rozumiem, powiedzmy, całą symbolikę, mitologię, stereotypy, zaszłości historyczne, jakie są z tym związane, ale z drugiej strony nie wpadajmy w przesadę i nie atakujmy tutaj mizernej w gruncie rzeczy liberalizacji przepisów sprzed 76 lat. Nie twórzmy problemów narodowych najwyższego kalibru. To naprawdę nie ta proporcja. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Bajołek: Proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#AleksanderMałachowski">Nie, panie pośle, wymieńcie już panowie te uwagi później między sobą, bo pytanie już pan zadał, a drugi raz nie można.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma następnych pytań.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#AleksanderMałachowski">W takim razie zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu chciało skierować ten projekt do odpowiednich komisji, wpłynęły też wnioski o skierowanie go do dodatkowych komisji, ale ponieważ został zgłoszony radykalny wniosek - o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu - do jego rozpatrzenia przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#AleksanderMałachowski">Punkt ten uważam za wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#AleksanderMałachowski">1) o niektórych uprawnieniach byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 1500);</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#AleksanderMałachowski">2) o zmianie ustawy konstytucyjnej o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (druk nr 1501).</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#AleksanderMałachowski">Przypominam, że Sejm zmienił porządek dzienny, do tego punktu porządku dziennego została dołączona ustawa o zmianie ustawy konstytucyjnej.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców projektu ustawy z druku nr 1500 pana posła Marka Borowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustrój prezydencki w Polsce. Chodzi o sytuację istniejącą w ostatnim okresie, stosunkowo niedawno. Co pewien czas istnieje potrzeba wprowadzania zmian do różnego rodzaju ustaw, a nawet i konstytucji, które by precyzowały uprawnienia prezydenta. W tym wypadku jest to jednak pewien szczególny zakres uprawnień prezydenta, nie tyle wiąże się on z jego kompetencjami w trakcie wypełniania funkcji, ile z uprawnieniami po zakończeniu kadencji, czyli w gruncie rzeczy dotyczy to byłego prezydenta.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#MarekBorowski">Ta kwestia wypłynęła stosunkowo niedawno, znana jest powszechnie, nie muszę wracać do najświeższej historii. Jest faktem, że w Polsce nie ma regulacji prawnej, która by ustawowo zapewniała odpowiednie warunki materialne, a także innego rodzaju świadczenia prezydentom, którzy zakończyli swoją kadencję.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#MarekBorowski">Propozycja zawarta w projekcie ustawy z druku nr 1500, który Wysoka Izba otrzymała, charakteryzuje się kilkoma cechami i na nich chciałbym się tutaj skupić, nie wchodząc w pewne szczegółowe uregulowania, liczę bowiem na to, że w trakcie prac w komisji będzie można dopracować detale. Otóż wychodzi ona na wstępie z pewnych oczywistych założeń, a mianowicie z pierwszego takiego, że konieczne jest ustalenie określonego wynagrodzenia - które można oczywiście różnie nazywać: wynagrodzeniem, uposażeniem, tu proponuje się to nazwać pensją - w wysokości umożliwiającej godne życie byłemu prezydentowi również wówczas, gdy nie ma on innych źródeł dochodu.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#MarekBorowski">Ponadto powszechnie się uznaje - i taka jest praktyka w innych krajach - że byli prezydenci, jeśli tylko zdrowie im na to pozwala, biorą czynny udział w życiu publicznym, pełnią często różne funkcje i różne specjalne misje, które są im niekiedy powierzane nawet przez urzędujących prezydentów. A jeśli nie, to często zakładają różnego rodzaju fundacje czy instytucje, które pozwalają im wykorzystywać ich autorytet w życiu publicznym i być tym samym przydatnymi dla państwa. Ale żeby to było możliwe, to oczywiście dobrze byłoby, aby i tu pojawiły się jakieś środki materialne, które mogłyby być na ten cel przeznaczane, ażeby to wszystko nie musiało się opierać na jakichś zbiórkach publicznych, składkach, darowiznach itd. A zatem kwestia druga, którą ta ustawa reguluje, dotyczy środków niezbędnych do wykonywania właśnie tego typu działalności publicznej.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#MarekBorowski">Sprawa trzecia to są innego rodzaju świadczenia. Po pierwsze, te, które dotyczą nie tylko samego byłego prezydenta, ale również jego rodziny, a po drugie te, które dotyczą wyłącznie jego samego. Otóż w tej pierwszej grupie mamy ujętą kwestię opieki lekarskiej, świadczeń rodzinnych po śmierci byłego prezydenta - te dotyczą rodziny - i kwestie ochrony osobistej, bowiem były prezydent może być narażony na różnego rodzaju akty agresji - i do tego nie wolno dopuścić.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#MarekBorowski">Dzisiaj niektóre z tych spraw, te główne, o których mówiłem, nie są uregulowane. To są kwestie wynagrodzeń i środków na wykonywanie działalności publicznej. Inne są w pewnym stopniu uregulowane. Np. kwestia ochrony osobistej jest regulowana na mocy zarządzenia ministra spraw wewnętrznych. Uznaliśmy, że wszystkie te kwestie powinniśmy jednak, nawet odwołując się do pewnych istniejących już przepisów, zamieścić w ustawie, tak aby miały charakter trwały.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#MarekBorowski">Inne, bardziej szczegółowe, ważne rozwiązania, które już mają charakter dyskusyjny (autorzy projektu zdają sobie z tego sprawę - nie zamierzają obstawać dokładnie przy takim właśnie rozwiązaniu jak to, które zostało zaproponowane), dotyczą, po pierwsze, wysokości kwot, jakie byłyby przeznaczane dla byłego prezydenta, zarówno jako pensja czy uposażenie, jak też jako środki na działalność publiczną. Po drugie, jest to kwestia sposobu ich obliczania, można powiedzieć: sposób indeksowania, pewna baza, od której byłyby liczone. I wreszcie, po trzecie, sprawa również dyskusyjna, to jest powiązanie dochodów... dopuszczenie dochodów z różnych źródeł. A więc pytanie zasadnicze: Czy ta pensja ma być wynagrodzeniem, które jest wypłacane po to, aby zapewnić określony poziom życia, i w związku z tym zakłada się, że były prezydent innej działalności zarobkowej nie podejmuje (a jeśli podejmuje, to oczywiście pomniejsza się to uposażenie), czy też ma to być niezależne od dodatkowej działalności i wówczas pozostawia się pełną swobodę, a ta pensja odgrywa pewną rolę gwarancyjną, ale wypłacana jest zawsze.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#MarekBorowski">W ustawie przyjęto określone rozwiązania. Jeśli chodzi o wysokość, przyjęto wysokość pensji w wielkości połowy wynagrodzenia prezydenta urzędującego, w taki jednak sposób, aby przyjąć, iż jest to wynagrodzenie maksymalne, tzn. takie, które obejmuje pełny dodatek stażowy. I oczywiście tym samym byłoby ono zmieniane wraz ze zmianami wysokości wynagrodzenia urzędującego prezydenta. Jeśli natomiast chodzi o środki niezbędne do wykonywania działalności publicznej, to przyjęto, iż byłyby to takie środki, jakie przyznawane są posłom, a więc obejmują łączną kwotę diety i ryczałtu poselskiego. Mówię o ryczałcie oczywiście umownie, chodzi o to wynagrodzenie, które pobierają posłowie, którzy nie mają żadnych innych dochodów, oraz o tę kwotę, która jest popularnie nazywana w naszym środowisku kwotą na zagospodarowanie, na utworzenie biura poselskiego.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#MarekBorowski">Jeśli natomiast chodzi o kwestie łączenia dochodów, to w tej ustawie przyjęto założenie, że kwota przeznaczona na działalność publiczną jest niezależna od wszystkiego. Natomiast jeśli chodzi o kwotę mającą charakter uposażenia, zwanego tutaj pensją, to zakłada się, że prezydent innych dochodów nie ma. Jeżeli je ma, to wówczas ta kwota ulega odpowiedniemu zmniejszeniu, tzn., innymi słowy, do tych innych dochodów wypłacany jest określony dodatek. Jeśli zaistnieje zbieg świadczeń stałych w postaci emerytury i tej właśnie pensji, to wówczas wybór należy do byłego prezydenta.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#MarekBorowski">I wreszcie sprawa ostatnia — komu te uprawnienia przysługują. Otóż to jest sprawa kontrowersyjna, była wielokrotnie przedmiotem ożywionych dyskusji. Nie chcę tutaj, mówiąc w imieniu wnioskodawców, używać jakichś zawijasów prawnych, które miałyby uzasadnić, że osoby objęte tą ustawą trzeba kwalifikować właśnie w taki sposób albo w inny, w zależności od tego, jaki się chce cel osiągnąć. Bo oczywiście można to robić i tak, i tak. Dlatego stawiamy tutaj kropkę nad „i”. Chciałbym powiedzieć, że określenie, które znajduje się na wstępie tej ustawy, w art. 1, mówiące iż ustawa określa uprawnienia byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wybranego, poczynając od 1989 r., w wyborach powszechnych lub przez Zgromadzenie Narodowe, spełnia tutaj dwie cechy: antycypuje i jakby ubezpiecza nas przed ostatecznymi rozwiązaniami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#MarekBorowski">Jak wiadomo, czeka nas jeszcze debata w sprawie referendum. Jedno z pytań w tym referendum dotyczy kwestii powszechności wyborów prezydenckich i w związku z tym — niezależnie od tego, jaki wariant zostanie wybrany — ta ustawa uwzględnia obie możliwości. Rzecz jasna — jak powiadam, stawiając tę kropkę nad „i” — oznacza to również, że byłaby ona stosowana zarówno do byłego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego, jak i byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Podkreślam jeszcze raz, iż wnioskodawcy zdają sobie sprawę, że jest to kwestia kontrowersyjna, ale kontrowersyjność ta jest widoczna i wypływa z obu punktów widzenia, a nie tylko z jednego. Dlatego obstajemy przy takim rozwiązaniu, gdyż ponadto uważamy, iż podziały, jakie na tym tle występują, trzeba raczej zasypywać niż pogłębiać.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Markowi Borowskiemu.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę teraz o zabranie głosu przedstawicielkę wnioskodawców projektu ustawy z druku nr 1501 panią posłankę Hannę Suchocką w celu przedstawienia uzasadnienia tego projektu.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę, pani premier, czekamy na uzasadnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#HannaSuchocka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Występuję w imieniu wnioskodawców reprezentujących opozycyjne kluby parlamentarne w Sejmie z inicjatywą dotyczącą zmiany ustawy konstytucyjnej o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą. Nasza inicjatywa jest trochę szersza aniżeli przedstawiona poprzednio przez pana ministra Borowskiego inicjatywa dotycząca wynagrodzenia byłych prezydentów. Jest to inicjatywa wprowadzenia do naszego systemu konstytucyjnego instytucji senatora dożywotniego. W projekcie naszym proponujemy, aby mandat senatora dożywotniego był przyznawany prezydentom wybranym w wyborach powszechnych, po zakończeniu kadencji.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#HannaSuchocka">Rozumiem, że w naszym systemie rozwiązanie to może budzić wątpliwości. Jest ono w tych warunkach rozwiązaniem, które można nazwać nowatorskim, ale pamiętać też trzeba o tym, że z prezydentem wybieranym w wyborach powszechnych mamy do czynienia od niedawna, bo od roku 1990. Trudno zatem się dziwić pewnym kontrowersjom i dyskusjom wokół pozycji byłego prezydenta. Dobrze, że zajął się tą sprawą w dniu dzisiejszym parlament. Wydaje się, że znajdujemy się w dobrym momencie, albowiem znajdujemy się w trakcie debaty konstytucyjnej, a zatem otwarte są jeszcze sprawy dotyczące zarówno pozycji prezydenta w przyszłym systemie, jak i kształtu Senatu w nowej konstytucji.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#HannaSuchocka">Chciałabym przedstawić racje, którymi kierowali się wnioskodawcy, zgłaszając ten projekt. Niewątpliwie braliśmy pod uwagę rozwiązania występujące w innych państwach, zwłaszcza rozwiązania włoskie, jednakże chciałam tu mocno podkreślić, że nie to było decydujące. Jak już niejednokrotnie w tej Izbie podkreślano, w poszukiwaniu rozwiązań konstytucyjnych nie chcemy tylko naśladować innych państw, chcemy znać te inne rozwiązania, ale kierować się naszymi własnymi przemyśleniami. Stąd też podstawową przesłanką przy przygotowaniu tego projektu była nasza własna sytuacja polityczna. Argumenty przemawiające za wprowadzeniem tej instytucji można ująć w dwie grupy:</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#HannaSuchocka">1) dotyczące obecnej sytuacji, a mianowicie odnoszące się do pozycji prezydenta,</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#HannaSuchocka">2) mające wymiar sięgający dalej, a mianowicie dotyczące kompozycji i miejsca Senatu w systemie organów państwa.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#HannaSuchocka">Problem miejsca prezydenta na scenie politycznej, jak już wspomniałam, pojawił się z całą ostrością teraz, kiedy po raz pierwszy wybrany w powszechnych wyborach prezydent skończył swoją kadencję. W ocenie wnioskodawców nie można całego problemu sprowadzić tylko do zapewnienia byłemu prezydentowi wynagrodzenia, ochrony, co niewątpliwie jest sprawą bardzo ważną, jednakże będącą tylko jednym z elementów pozycji prawnej byłego prezydenta.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#HannaSuchocka">Ważne jest, aby ustępującemu prezydentowi, który ze względu na sposób wyboru obdarzony został zaufaniem narodu, przyznać określoną pozycję w konstytucyjnym systemie organów państwa. Jest to, oczywiście, jedno z możliwych rozwiązań; pan minister Borowski wymieniał inne. Jako wnioskodawcy uważamy jednak, że zapewnienie prezydentowi pozycji w systemie organów państwa, a nie tylko sytuowanie go w różnych organizacjach, fundacjach czy też powierzanie mu roli wysłannika, jest najlepszym rozwiązaniem w naszej konkretnej sytuacji. Takie rozwiązanie wzmacnia bowiem z jednej strony znaczenie autorytetu prezydenta i samej instytucji prezydenta - co ma też znaczenie na przyszłość dla osoby pełniącej obecnie tę funkcję - z drugiej zaś stwarza warunki do włączenia prezydenta w konstytucyjne, jeszcze raz to podkreślam, struktury życia politycznego i niewątpliwie pozwala na wykorzystanie jego doświadczenia dla potrzeb państwa.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#HannaSuchocka">Proponujemy to rozwiązanie, albowiem mimo różnych zastrzeżeń, dotyczących tego, że Senat będzie w takim razie kształtowany inaczej aniżeli Sejm, chciałabym podkreślić, że w doktrynie prawa konstytucyjnego są na ten temat różne opinie, ale panuje raczej zgoda co do tego, że przestrzeganie tzw. zasady równości materialnej w wyborach do Senatu nie jest bezwzględnie niezbędne. Co więcej, w różnych państwach dość powszechna jest właśnie zasada konstruowania drugiej izby w inny sposób. Stąd też argumenty drugiej grupy, przemawiające za instytucją senatora dożywotniego, dotyczą samej koncepcji Senatu. Jako wnioskodawcy mamy bowiem wrażenie, że powielanie struktury politycznej w obu izbach nie jest najlepsze zarówno dla procesu ustawodawczego, jak i dla pewnej refleksji. Czy zatem nie Senat właśnie powinien być miejscem, w którym znaleźliby się reprezentanci wybrani nie tylko w wyborach, lecz posiadający mandat z innego tytułu? Czy druga izba, jako izba refleksji, nie powinna posiadać pewnej liczby wirylistów - a kto, jak nie prezydent wybrany w wyborach powszechnych, powinien być właśnie takim senatorem? Jest to problem do dyskusji na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#HannaSuchocka">Dzisiaj powinniśmy zrobić pierwszy krok i zaakceptować wniosek o utworzenie instytucji senatora dożywotniego dla ustępującego prezydenta, wybranego w wyborach powszechnych.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani premier Suchockiej za przedstawienie uzasadnienia projektu.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AleksanderMałachowski">Przypominam, iż Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 38 minut, tj. debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę pana posła Jerzego Wiatra z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyWiatr">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrywane dwa projekty wynikają z bezspornie słusznej zasady szacunku dla prezydenta Rzeczypospolitej, głowy państwa. Posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej okazują ten szacunek głowie państwa, prezydentowi Rzeczypospolitej, niezależnie od tego, kto i z jakiej opcji politycznej zajmuje to najwyższe stanowisko. Chcielibyśmy, żeby zasada szacunku dla aktualnie urzędującego prezydenta, a także dla byłych prezydentów, obowiązywała powszechnie i niezależnie od wszystkich, podkreślam, zrozumiałych różnic politycznych. Mamy zróżnicowany stosunek do dwóch przedstawionych projektów.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JerzyWiatr">Nie ulega wątpliwości, że projekt zawarty w druku nr 1500 kompleksowo reguluje sprawy związane nie tylko z osobistym zaopatrzeniem byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, lecz również sprawę zaopatrzenia emerytalnego najbliższej rodziny na wypadek śmierci byłego prezydenta, a także - co ma ogromne znaczenie - reguluje kwestię stworzenia organizacyjnych, finansowych podstaw do prowadzenia przez byłego prezydenta działalności publicznej. Aż dziw bierze, że sprawy te nie były uregulowane wcześniej. Wszyscy jesteśmy tu winni i nie kieruję tej uwagi do kogoś w szczególności. Wszyscy mogliśmy w ciągu kilku ostatnich lat zastanowić się nad tym, jak uregulowana jest, a raczej jak nie jest uregulowana kwestia sytuacji byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JerzyWiatr">Projekt zawarty w druku nr 1500 nie różnicuje byłych prezydentów Rzeczypospolitej ani w zależności od reprezentowanego przez nich obozu politycznego, ani trybu wyboru. Odnosi się do wszystkich osób, które tę wysoką godność pełniły. I myślę, że jest to słuszne, albowiem od momentu kiedy nowela konstytucyjna z 1990 r. zmieniła tryb wyboru prezydenta, od czasu kiedy urząd ten został przywrócony w 1989 r. w wyniku uzgodnień „okrągłego stołu” — uzgodnień, przy których opracowaniu część z nas tu obecnych brała czynny udział — urząd ten pochodził z demokratycznej procedury. Wszystko jedno, czy była to procedura wyboru dokonanego przez Zgromadzenie Narodowe, czy w głosowaniu powszechnym. Każde inne stawianie sprawy delegitymizuje ex post coś, co było przecież naszym wspólnym — chciałoby się wierzyć: ciągle naszym wspólnym — dorobkiem.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#JerzyWiatr">Dlatego też Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie popierał projekt ustawy przedstawiony w druku nr 1500. Opowiadamy się za skierowaniem go do komisji i możliwie szybkim przedstawieniem do drugiego czytania.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#JerzyWiatr">Znacznie bardziej skomplikowana jest sprawa projektu nowelizacji konstytucji zawartego w druku nr 1501. Wychodzi się w nim z kontrowersyjnego założenia, iż w Senacie powinni znajdować się nie tylko wybrani senatorowie, lecz również byli prezydenci - według projektu ci, którzy zostali wybrani w powszechnym głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#JerzyWiatr">Nasze zastrzeżenia do tego projektu są wielostronne. Przede wszystkim chcę przypomnieć, że Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za jednoizbowym parlamentem, co oczywiście — gdyby stało się normą konstytucyjną — czyniłoby całą tę konstrukcję bezprzedmiotową. Nowa konstytucja jest w toku opracowywania. Istotnie, w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego niewielką większością głosów przeszedł ten wariant, który przewiduje dwuizbowy parlament, złożony z Sejmu i Senatu. Sprawa nie jest jednak definitywnie zamknięta. Czeka nas przecież referendum przedkonstytucyjne, następnie obrady Zgromadzenia Narodowego, wreszcie przyjęcie ostateczne konstytucji. I nie da się wykluczyć, że ostateczne rozwiązanie będzie takie, iż Senatu w ustroju państwa nie będzie. Wówczas cały ten projekt zawisłby w próżni, a ściślej biorąc, gdyby nowela konstytucyjna proponowana w druku nr 1501 została przyjęta, to pan Lech Wałęsa — bo tylko o niego tu chodzi — zostałby wtedy senatorem dożywotnim, ale ta dożywotność byłaby wątpliwa, bo wygasłaby w momencie wejścia w życie nowej konstytucji. Co więcej, nowa konstytucja nie przesądza jeszcze trybu wyboru prezydenta. Wprawdzie projekt przewiduje wybór prezydenta w głosowaniu powszechnym, ale i ta kwestia ma być przedmiotem referendum przedkonstytucyjnego, a także obrad Zgromadzenia Narodowego. Wykluczyć więc się nie da, choć jest to być może mało prawdopodobne, że niektórzy prezydenci byliby wybierani w trybie wyborów powszechnych, a inni przez Zgromadzenie Narodowe: Co wówczas z tym rozstrzygnięciem?</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#JerzyWiatr">Wreszcie powiem otwarcie: Ten projekt rozróżnia między osobami, które dotychczas pełniły tę wysoką godność prezydenta Rzeczypospolitej. Argument, że jedynie wybór w powszechnych wyborach daje prezydentowi demokratyczną legitymizację, jest merytorycznie nieuzasadniony. W bardzo wielu państwach prezydenci wybierani są przez odpowiednik Zgromadzenia Narodowego. Czy to oznacza, że nie pochodzą z demokratycznego wyboru? Nie. Trzeba więc chyba powiedzieć wyraźniej - i z uwagą słuchałem, czy takie wyjaśnienie padnie, ono nie padło - że nie chodzi o zasadę: Zgromadzenie Narodowe czy ogólne wybory, lecz chodzi o to szczególne Zgromadzenie Narodowe, które w lipcu 1989 r. wybrało na prezydenta Rzeczypospolitej generała Wojciecha Jaruzelskiego. Jeżeli o to chodzi, powiedzmy to otwarcie. Jeżeli wnioskodawcy tego nie mówią otwarcie, to ja to powiem. Jeżeli taka jest przesłanka rozumowania, proszę nie oczekiwać od nas, że to poprzemy. Nie, tego nie poprzemy i za taką poprawką głosować nie będziemy.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#JerzyWiatr">W związku z tym uważam, że sprawa jest zbyt kontrowersyjna, by przesądzać coś, co powinno być regulowane w nowej konstytucji. Przy okazji powiem z pewnym zdziwieniem, że projekt ten nie pojawiał się w czasie prac Komisji Konstytucyjnej, on się pojawia teraz, ale w czasie prac Komisji Konstytucyjnej nie pojawił się projekt, który regulowałby tę kwestię - a przecież można go było wówczas zgłosić. Rozumiem jednak, że zaszły nowe okoliczności natury niekonstytucyjnej, w wyniku czego projekt ten został zgłoszony.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#JerzyWiatr">Tak czy inaczej, z przyczyn, o których powiedziałem, zarówno dlatego, że nie sądzimy, by było słuszne wprowadzanie niewybieralnych senatorów, jak i dlatego, że mamy wielkie wątpliwości co do Senatu jako takiego, jak też dlatego, że nie możemy zaakceptować tak oczywistego różnicowania w dyskryminujący sposób między dwoma osobami, które pełniły dotychczas godność prezydenta Rzeczypospolitej od momentu powrotu na drogę demokracji w 1989 r. - z wszystkich tych powodów zgłaszam wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zawartego w druku nr 1501.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Jerzemu Wiatrowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JózefMioduszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego przemawiam, opowiada się za uregulowaniem ustawowym statusu materialnego i innych uprawnień byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sprawa ta wprawdzie dotyczy rozstrzygnięć jednostkowych, jednakże wywołuje duże zainteresowanie i oddźwięk społeczny. Mamy pełną świadomość, że nadawanie uprawnień specjalnych w odbiorze opinii społecznej jest kontrowersyjne, zwłaszcza teraz, gdy prowadzona jest obszerna dyskusja nad reformą systemu ubezpieczeń społecznych, a miliony obywateli otrzymują świadczenia na poziomie minimum egzystencji i realnie nie mogą liczyć na radykalną poprawę swojej sytuacji materialnej. Jednakże uważamy, że głowa państwa, prezydent, który zaprzestał już pełnienia najwyższego urzędu w Rzeczypospolitej, powinien i musi mieć zapewnione odpowiednie zabezpieczenie materialne i status społeczny, gdyż w przeciwnym wypadku godziłoby to w prestiż głowy państwa, nie tylko w układzie wewnętrznym, ale i międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JózefMioduszewski">Prezydent jest symbolem i reprezentantem naszej ojczyzny, wybieranym w sposób demokratyczny. Dlatego powinniśmy w sposób szczególny podchodzić do tego zagadnienia, niezależnie od kontrowersyjnych ocen - głównie o charakterze politycznym - byłych prezydentów. Po prostu, jeśli chcemy umacniać autorytet prezydenta, i to zarówno w kraju, jak i na świecie, to musimy go szanować, godnie traktować osobę piastującą najwyższy urząd w państwie. Taki godny sposób traktowania osób pełniących ten urząd w rozumieniu mojego klubu powinien dotyczyć zarówno prezydenta aktualnie urzędującego, jak i byłych prezydentów. Nie powinno się zapominać, kim oni niedawno byli, a ocenę ich zasług i błędów wraz z upływem czasu pozostawmy raczej historykom, a nie politykom.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JózefMioduszewski">Jednym z przejawów takiego szacunku dla byłych prezydentów powinno być ustawowe uregulowanie ich statusu materialnego. Temu celowi służy wniesiony projekt ustawy, o którym dyskutujemy. Realne skutki finansowe nie tylko w odniesieniu do budżetu państwa, ale i wydatków Kancelarii Prezydenta, byłyby rzeczywiście niewielkie, chociaż zapewne nieco wyższe od kalkulacji podanej w uzasadnieniu projektu ustawy, w którym nie uwzględniono według mnie skutków finansowych przewidzianych w art. 4 proponowanej ustawy, tj. wydatków na prowadzenie biura na zasadzie biur poselskich.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#JózefMioduszewski">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przekazaniem tego projektu, zgodnie z propozycją posła sprawozdawcy, do komisji sejmowych, gdzie będzie możliwa szczegółowa analiza poszczególnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#JózefMioduszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Opowiadając się za uregulowaniem sprawy, którą dziś rozpatrujemy, zgodnie z projektem poselskim zawartym w druku nr 1500, który zabezpiecza solidne podstawy materialne i status społeczny byłemu prezydentowi, jednocześnie nie popieramy alternatywnej propozycji - wniosku poselskiego opozycji parlamentarnej, jak powiedziała pani poseł Suchocka, zawartego w druku nr 1501, który przez wprowadzenie poprawki do konstytucji dawałby byłemu prezydentowi mandat dożywotniego senatora. Uważamy bowiem, iż do ustawy zasadniczej, jaką jest konstytucja, nie powinno się wprowadzać zmian podyktowanych potrzebą chwili czy też wynikających z innych doraźnych powodów, układów politycznych, zwłaszcza w obecnym okresie, gdy trwają prace Komisji Konstytucyjnej i mamy możliwości i szanse uchwalenia nowej konstytucji. Przyjęcie tej inicjatywy stworzyłoby być może szereg dylematów, o których mówił mój przedmówca poseł Wiatr. Nie jest przecież jeszcze przesądzone, że w przyszłym kształcie ustrojowym państwa będzie Senat. Jeśli już dziś nadamy byłemu prezydentowi mandat senatora dożywotniego, a przyszłe rozwiązania konstytucyjne nie będą przewidywały istnienia Senatu, to staniemy przed dylematem, czy cofnąć to uprawnienie, czy też będziemy mieć w Polsce jednego czy dwóch senatorów dożywotnich.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#JózefMioduszewski">Jest też dylemat w związku z zasadą, że mandat ten przysługiwałby prezydentom wybieranym w wyborach powszechnych. Również w tej kwestii toczy się dyskusja i nie jest przesądzone, czy w przyszłości będziemy prezydenta wybierać w wyborach powszechnych, czy też w inny sposób, przez Zgromadzenie Narodowe. Dlatego też w obecnej chwili nie popieramy tego rozwiązania, będziemy za jego odrzuceniem, co nie wyklucza możliwości, że w przyszłej konstytucji takie rozwiązanie może się znaleźć. Uważamy ten pierwszy krok w tym kierunku w tej chwili za przedwczesny i być może fałszywy.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Józefowi Mioduszewskiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Andrzeja Wielowieyskiego z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejWielowieyski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dobrze się stało, że te projekty zostały nam przedłożone. Zgadzam się z panem prof. Wiatrem, że powinniśmy to byli zrobić wcześniej, ale w każdym razie wszystko jest przed nami.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejWielowieyski">Sądzę wszakże, że po tych dwóch wypowiedziach przedstawicieli klubów koalicyjnych jest chyba niewątpliwe, że z punktu widzenia społecznego, przy uwzględnieniu tej wizji konstytucji, jaką w tej chwili mamy, i tych doświadczeń, które mamy za sobą, projekt Unii Wolności jest lepszy. Jest lepszy i powinien być wzięty pod uwagę w naszych pracach, powinniśmy nad nim dalej pracować, dlatego że nie zapewnia on tego, o czym mówił pan poseł Mioduszewski - zabezpieczenia materialnego i do pewnego stopnia prestiżowego. Chodzi tu jednak o stworzenie byłemu prezydentowi szansy publicznej aktywności, zarówno ze względu na niego samego i na prawa, które nabył przez swój wybór i swoją działalność na najwyższym urzędzie Rzeczypospolitej, jak i ze względu na zainteresowanie i oczekiwania społeczne w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejWielowieyski">Założenie naszej propozycji jest właśnie takie: fakt wyborów powszechnych daje wybranemu kandydatowi niewspółmiernie mocniejszą, istotniejszą w życiu publicznym pozycję. To nie jest tylko urzędnik wybrany na najwyższy urząd, np. przez parlament, ale jest to człowiek wybrany przez naród na najwyższe stanowisko. Rozumiem, że formalnie jesteśmy jeszcze przed decyzjami konstytucyjnymi, ale wydaje się, że sprawa ta jest bezsporna i oczywista. Ogromna większość opinii publicznej, jak widać z sondaży, wypowiada się za tym trybem powoływania prezydenta. W związku z tym sprawa jest aktualna.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#AndrzejWielowieyski">Niewątpliwie prezydent wybierany w powszechnym głosowaniu ma, zarówno jako przedstawiciel tego najwyższego urzędu, jak również jako człowiek, niewspółmiernie mocniejszą pozycję niż w przypadku innego trybu jego wyboru. Powinien zatem mieć prawo do społecznego działania, do publicznego wypowiadania się, do kontaktu z wyborcami. Ów aspekt społeczny polega też na tym, że reprezentuje on pewien kapitał prestiżu i społecznego zaufania oraz kapitał doświadczenia politycznego, istotny dla ciągłości życia politycznego i ciągłości polityki Polski.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejWielowieyski">Stąd to zadanie, to wyzwanie, by zapewnić mu możliwość aktywnego uczestniczenia w życiu publicznym. Jest to zarówno sprawa, jak podkreślam, jego indywidualnego prawa nabytego w efekcie powszechnego głosowania, jak również społecznego zainteresowania tych milionów ludzi, którzy na niego głosowali i których on w jakimś sensie wyraża i reprezentuje.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#AndrzejWielowieyski">Nie jest to więc bynajmniej potrzeba chwili, jak ujął to jeden z moich przedmówców; jest to zasadniczy problem konstytucyjny. Dlatego też rozwiązanie tu proponowane - rozwiązanie nie tylko włoskie, ale po prostu polskie - jest pożądane. Rozumiem, że jesteśmy przed decyzjami konstytucyjnymi i w zakresie trybu wyboru prezydenta, i w zakresie struktury parlamentu, aczkolwiek w obydwu sprawach propozycje są prezentowane dość jasno. W każdym razie nasza propozycja musi jednak pozostawać w mocy, musi czy powinna być podjęta właśnie ze względu na zasadniczą różnicę między charakterem i sposobem umocowania prezydentury w wypadku prezydenta wybranego w powszechnych wyborach i prezydenta wybranego w określony sposób, np. parlamentarny - urzędnika wybranego na najwyższy urząd.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym jeszcze przedstawić uwagę dotyczącą wystąpienia pana prof. Wiatra. To nie jest kwestionowanie wyboru gen. Jaruzelskiego na prezydenta - w 1989 r. - jednak chodzi tu o pewną konsekwencję. Jeżeli uznamy za prawowite, tak czy inaczej legitymizowane decyzje podjęte w roku 1989 w odniesieniu do byłego prezydenta, któremu należy zapewnić możliwie duży zakres działania publicznego, to trzeba by wziąć pod uwagę także np. pana Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta na wychodźstwie, który też był umocowany prawnie w konstytucji przedwojennej, był legitymizowany. Wówczas należałoby w odpowiedni sposób uszanować także tamte decyzje o powołaniu na najwyższy urząd.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#AndrzejWielowieyski">W każdym razie najważniejszą sprawą, jaką tutaj powinniśmy rozstrzygnąć, jest zagwarantowanie byłemu prezydentowi konstytucyjnie zakreślonych możliwości publicznego działania - nie tylko zabezpieczenie jego bytu i istnienia publicznego, ale możliwości publicznego działania, co wyrażałoby, wydaje się, demokratyczną wolę społeczeństwa, a także byłoby korzystne dla ciągłości polityki polskiej.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Wielowieyskiemu z Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, gdybym miał potraktować dosłownie to, co pan powiedział, musiałbym przyjąć, że bez wiedzy Prezydium Sejmu panowie Ryszard Bugaj, Leszek Moczulski, Wojciech Borowik i Jerzy Gwiżdż przeszli do klubu Unii Wolności, ponieważ podpisani są pod tym projektem także członkowie innych klubów opozycyjnych, nie tylko Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Wielowieyski: W tym innych klubów.)</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#AleksanderMałachowski">Pan mówił o wniosku Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Wielowieyski: Mówiłem tylko w imieniu Unii Wolności.)</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Tomasza Nałęcza z Unii Pracy, też podpisanego pod wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#TomaszNałęcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Naprawiamy dzisiaj, zgłaszając dwa projekty i dyskutując nad nimi, błąd bardzo poważnego zaniechania. Te decyzje i ta dyskusja powinny przecież mieć miejsce równolegle z utworzeniem urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Te projekty nie są więc przedwczesne ani koniunkturalne — są znacznie spóźnione. Jeśli istnieje dla nas jakieś usprawiedliwienie, to można poszukać go w historii. Kiedy odrodzona Rzeczpospolita w 1918 i 1919 r. powoływała urząd naczelnika państwa, potem prezydenta Rzeczypospolitej, do uregulowania tych kwestii przystąpiła dopiero w 1923 r. To jest chyba normalna cecha okresu tworzenia, że myśli się raczej o przyszłości i teraźniejszości, a nie o pewnych konsekwencjach takich czy innych zachowań. Czas więc najwyższy na uregulowanie statusu byłego prezydenta Rzeczypospolitej, statusu materialnego, ale też statusu publicznego.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#TomaszNałęcz">Chciałbym powiedzieć, że klub Unii Pracy, w którego imieniu przemawiam, opowiada się za skierowaniem obydwu projektów do komisji. Uważamy, że atutem projektu z druku nr 1500 jest regulowanie statusu materialnego byłego prezydenta, natomiast jeśli chodzi o status publiczny, status „emeryta publicznego”, te rozwiązania pozwalają byłemu prezydentowi funkcjonować, spisywać pamiętniki i nic więcej. Bo jeśli pan poseł sprawozdawca mówił o działalności jakichś fundacji, to przyznam, że nie wyobrażam sobie, jak ze środków biura poselskiego można zorganizować fundację i finansować jej publiczną działalność.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#TomaszNałęcz">Nie oszukujmy się więc i powiedzmy wyraźnie, że w druku nr 1500 mówi się o statusie materialno-emerytalnym prezydenta Rzeczypospolitej. Rodzi się pytanie, czy ludzi tak dla Polski zasłużonych, o tak wielkim autorytecie, będących prezydentami Rzeczypospolitej, można z góry skazać na emeryturę. Chciałbym powiedzieć - odwołałem się już do doświadczenia II Rzeczypospolitej - że taką próbę podjęto w roku 1923. Nie oszukujmy się, ta ustawa, na której wnioskodawcy z druku nr 1500 się opierają, ustawa z okresu międzywojennego, była podyktowana dwoma intencjami: dążeniem do uregulowania statusu materialnego rodziny zamordowanego prezydenta Narutowicza oraz do zapewnienia godziwej emerytury naczelnikowi państwa, który dla większości parlamentarnej w roku 1923 był niewygodny i najlepiej by było, gdyby przeszedł na emeryturę. Tamta próba była nieudana. Ten człowiek do roli emeryta politycznego nie dał się sprowadzić. Wyegzekwował w inny sposób, niż ten, który mógł Sejm w 1923 r. mu zagwarantować, swoją publiczną aktywność.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#TomaszNałęcz">Myślę, że i dzisiaj stoimy przed dylematem. Kiedy w Unii Pracy decydowaliśmy się, czy podpisać się pod projektem opracowanym przez posłów Unii Wolności - myślę, że byłaby to najwłaściwsza formuła - czy nie, to myśleliśmy też z ogromną troską o przyszłości polskiego parlamentaryzmu. Nie jesteśmy entuzjastami Senatu, chyba jeszcze mniej niż Sojusz Lewicy Demokratycznej, bo nie tylko obiecaliśmy zniesienie Senatu swoim wyborcom, ale i w pracach konstytucyjnych opowiedzieliśmy się za tym rozwiązaniem. A nie wszystkie ugrupowania wykazały taką konsekwencję. Przecież ugrupowania, które obiecywały zniesienie Senatu, mają przytłaczającą przewagę w Komisji Konstytucyjnej, a w projekcie konstytucji, w zapisach już uchwalonych, Senat jest, więc mamy do czynienia z jakimś dziwnym zjawiskiem - ale to raczej pan poseł Wiatr mógłby wyjaśnić, bo jest on członkiem Komisji Konstytucyjnej, a ja nie jestem. Tak więc dla posłów Unii Pracy nie było to rozwiązanie optymalne.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#TomaszNałęcz">Myśleliśmy wstępnie, że może lepsze miejsce dla byłych prezydentów byłoby w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, choć to też jest organ jeszcze nie wypełniony konstytucyjną treścią. Myślę, że jeśli zastanawiamy się nad statusem prezydenta, to możemy to odnosić tylko do obecnie obowiązującego prawa i do obecnie obowiązującej konstytucji, bo przecież nie możemy budować ustawy w oparciu o przyszłą konstytucję. Nie wiadomo, czy ona będzie w tym czy w przyszłym roku. Jeśli się pod tym projektem podpisaliśmy, to tylko z takim przekonaniem, że możemy proponować ustawę zgodną z obecnymi realiami. Wydaje nam się zresztą, że dzisiaj nic nie wskazuje na to, żeby Senat miał z tej konstytucji zniknąć. Proponowaliśmy w pracach nad konstytucją usunięcie Senatu, nie przeszło to. Proponowaliśmy referendum konstytucyjne w tej sprawie, też nie przeszło. Wydaje mi się więc, że ta obawa pana posła Wiatra, że nie będzie Senatu, jest raczej troską na wyrost, gdyż istnieje małe prawdopodobieństwo, żebyśmy rozwiązanie, które jest osadzone w realiach obecnie obowiązującej konstytucji, mieli tak szybko zdezawuować. Wydaje się więc, że ta aktywność publiczna prezydenta jako senatora może przynieść pożytek Rzeczypospolitej. Zamiast kolejnych zgorzkniałych politycznych emerytów - raz jeszcze przywołuję wzorzec II Rzeczypospolitej - będziemy mieli ludzi aktywnych politycznie i, co moim zdaniem dla parlamentarzystów nie jest bez znaczenia, wprzęgniętych w ład parlamentarny.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#TomaszNałęcz">Nie słyszę pani poseł Sierakowskiej, więc nie mogę polemizować, ale chciałbym zwrócić jej szczególnie uwagę — gdyż jest posłanką nie pierwszą już kadencję, tak bardzo przywiązaną do układu parlamentarnego — na to, że są przecież w polskim życiu publicznym ludzie nie będący entuzjastami nie tylko Senatu, ale i parlamentu w ogóle, i wypowiedzi antyparlamentarnych padło w życiu publicznym z ust bardzo godnych osób sporo. Moim zdaniem każda próba umocnienia parlamentaryzmu, wprzęgnięcia wielkich autorytetów w służbę parlamentaryzmu, jest godna poparcia. Muszę powiedzieć, że z tego powodu uznaję za przedwczesny wniosek o odrzucenie, aprioryczne, projektu ustawy, który daje taką szansę, umożliwia próbę dyskusji nad taką szansą. Moim zdaniem i zdaniem mojego klubu warto poddać obydwa projekty pod dyskusję, warto rozważyć wszystkie za i przeciw, wszystkie kryteria dotyczące korzystania z takiego statusu. Pan poseł Wielowieyski mówił o ewentualnych innych możliwościach interpretacyjnych, jak rozumiem. Jest odpowiedni czas pracy nad ustawą, który można wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#TomaszNałęcz">Jeżeli Sejm - na co się zresztą zanosi, sądząc po deklaracjach najliczniejszych klubów - odrzuci już w pierwszym czytaniu projekt ustawy zawarty w druku nr 1501, to będziemy się zastanawiali tylko nad statusem materialnym byłego prezydenta, status publiczny odkładając na dalszą przyszłość bądź jako wielką niewiadomą. I cała wielka nauka płynąca z doświadczeń naszych rodaków sprzed 1939 r. pójdzie na marne.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Tomaszowi Nałęczowi z Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Eugeniusza Janułę z Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#EugeniuszJanuła">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Epizodyczne projekty ustaw wywołały, jak się okazuje, wielką dyskusję historyczną, dyskusję polityczną. Nowa Demokracja także chętnie by zabrała głos w takiej dyskusji, ale ma mało czasu. W związku z tym będę się musiał ograniczyć tylko do pewnych tez.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#EugeniuszJanuła">Po pierwsze, nie da się ukryć, że konstrukcja obu ustaw jest przygotowana niestety pod pewną konkretną osobę. I o ile można powiedzieć o konstrukcji zawartej w projekcie ustawy nr 1500, że ekipa, która ją przygotowała, chciałaby zapewnić sobie pewien spokój społeczny ze strony tej określonej osoby, o tyle druga konstrukcja, zawarta w druku nr 1501, raczej umożliwia przedłużenie politycznej egzystencji tej określonej osoby. Tymczasem o ile wiem, ta osoba deklarowała, że chce wrócić do swojego miejsca pracy. A więc obawiamy się, że w tym wypadku wnioskodawcy naruszyli wolność osobistą, zakładając, że ona szła dalej niż deklaracje. Pominę jednak aspekt personalny.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#EugeniuszJanuła">Szanowni Państwo! Oba projekty ustaw w poczuciu Nowej Demokracji są złe i tylko szacunek, humanitaryzm nie pozwalają nam skierować wniosku o odrzucenie obu projektów ustaw w pierwszym czytaniu. Kilka zdań na temat każdego projektu. Sądzę, że wszystko, co dobre, już powiedziano, ponieważ są tu również i dobre konstrukcje i zapisy. Dlaczego Nowa Demokracja uważa projekty ustaw za złe? Jeżeli chodzi o projekt przedstawiony przez pana ministra Borowskiego, to jest w nim mowa o pensji. Pensja jest wynagrodzeniem za godziwą - takie słowo było tu użyte - pracę. Tymczasem jeżeli były prezydent X nie zechce pracować, tylko zechce pobierać pensję, to może, panie ministrze Borowski, lepsza byłaby tu konstrukcja typu: emerytura lub renta. I jeżeli w tym kierunku zmierzałaby ta koncepcja, to jesteśmy za, mimo że olbrzymia większość naszego społeczeństwa jest biedna i nie ma nawet pojęcia, ile zarabia prezydent, jakie mogą być jego dochody. Jesteśmy za, bo jest to człowiek, który sprawował najwyższy urząd w państwie i powinien zachować godziwe wynagrodzenie umożliwiające mu życie na przyzwoitym poziomie. Jednak w kategoriach konkretnych rozwiązań Nowa Demokracja miałaby nieco inną propozycję. Jeżeli miałaby to być emerytura, to niechby ona była w wysokości dwu- lub trzykrotnej średniej emerytury, dla każdego byłego prezydenta, oczywiście bez ewentualnych zbieżności etc. Takie byłoby humanitarne rozwiązanie wynikające z szacunku nie dla osoby, lecz persony, która nie chce lub nie może bądź nie deklaruje podjęcia pracy po upływie swojej kadencji.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#EugeniuszJanuła">Nie ukrywam, że zarówno pierwszy, jak i drugi projekt ustawy stwarzają precedensy, mimo że są to ustawy o charakterze epizodycznym. Bowiem konstruujemy pewne ustawy ze względu na byłego prezydenta, a ten precedens może mieć swoje konsekwencje. Każdy były senator, były poseł, były radny też będzie miał prawo do przedłużenia tej konstrukcji. Na razie się to w tej konstrukcji nie zawiera, więc każda osoba pełniąca funkcję z wyboru może w następstwie konstruować pewne epizody, tworzyć pewne całe konstrukcje, które będą uprawniały ją do otrzymania określonych świadczeń. Sądzimy jednak, że to nam na razie nie zagraża, że w konstytucji problem zostanie rozwiązany w sposób kompleksowy. Nie wiem, czy powoływanie się na pewne tradycje zagraniczne jest tu akurat dobre, bo powoływano się głównie na tradycje - aczkolwiek nie wymieniano tego państwa, nie wymieniano tych państw - państwa o ustroju, o modelu prezydenckim. Polska jak na razie ma i prawdopodobnie będzie miała system parlamentarno-gabinetowy. A więc dlatego uzasadnione w aspekcie politycznym mogą być przyszłościowe żądania eks-posłów, eks-senatorów itd.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#EugeniuszJanuła">Jeszcze jedna sprawa, jeżeli chodzi o wynagrodzenie. Gdyby została przyjęta koncepcja wynagrodzenia, to zostałaby ewentualnie zburzona zasada równości, bo eks-prezydent, jeżeli otrzymuje pieniądze na działalność, może ich użyć również na kampanię polityczną — nikt mu bowiem nie zabrania być kandydatem na radnego, posła, senatora i ewentualnie kolejnego prezydenta. A więc kłóci się to z zasadą obowiązującą w obecnej konstytucji, aczkolwiek można mieć nadzieję, że kolejna konstytucja zniweluje ten problem.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#EugeniuszJanuła">Jeżeli chodzi o kwestie zawarte w druku nr 1501, to konstrukcja byłaby dobra, gdyby nie zawierała również pewnego faktu, który trzeba wziąć pod uwagę. Skoro prezydent kończy kadencję i skoro prezydent nie bierze udziału w kolejnej kampanii, to konstrukcja dożywotniego senatora byłaby zasadna. Ale skoro tutaj mowa o mandacie zaufania... Przepraszam, bo znowu dotykamy osoby. Jak jednak postępować z osobą, która mandatu zaufania nie uzyskała? Czy tej osobie dawać funkcję dożywotniego senatora z urzędu? To jest konstrukcja nie tylko prawna, ale konstrukcja polityczna.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#EugeniuszJanuła">Proszę państwa, Nowa Demokracja, jak mówiłem, z uwagi na szacunek i humanitaryzm nie zgłaszała wniosku o odrzucenie obu projektów ustaw w pierwszym czytaniu. Sądzimy, że projekt pierwszy, zawarty w druku nr 1500, może być podstawą, aczkolwiek przy naszych dużych zastrzeżeniach, do dalszej pracy w komisji. Popieramy natomiast wniosek zgłoszony - dlatego popieramy - o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu z druku nr 1501.</u>
<u xml:id="u-75.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Eugeniuszowi Janule z Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Andrzeja Lipskiego z Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejLipski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W jednym jesteśmy na pewno zgodni — mianowicie w tym, że rzeczywiście wymaga uregulowania status byłego prezydenta. Ale to jest praktycznie jedyna płaszczyzna zgodności, sądząc po dotychczasowej dyskusji. I rzeczywiście, bo mając dwa projekty, mamy do czynienia z projektami praktycznie ze sobą sprzecznymi. Jeżeli bowiem dożywotni senator, jak proponują kluby opozycyjne, to już niepotrzebna pensja; jeżeli pensja, to ex definitione nie dożywotni senator.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#AndrzejLipski">Z góry opowiadamy się za skierowaniem projektu o niektórych uprawnieniach byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do komisji i wnosimy o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu z druku nr 1501, czyli o urzędzie dożywotniego senatora. Spróbuję uzasadnić nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#AndrzejLipski">Jeśli chodzi o druk nr 1500, czyli uprawnienia byłego prezydenta, jak powiedziałem, jest oczywiste, że te uprawnienia muszą być i te sprawy muszą być uregulowane. Można oczywiście w trakcie obrad komisji dyskutować, czy to ma być 50% wynagrodzenia aktualnego prezydenta, czy mniej, czy więcej; czy dawać na biuro, czy nie. Są to kwestie techniczne do uregulowania.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#AndrzejLipski">Dlaczego natomiast nie bardzo nam się podoba idea dożywotniego senatora? Po pierwsze, szanowni państwo, moim zdaniem jest to naruszenie zasad demokracji. Demokrację pojmuję w ten sposób, że polega ona na ciągłej, cyklicznej weryfikacji wszystkich ludzi działających w polityce.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#AndrzejLipski"> I od tej zasady nie może być żadnych wyjątków, także dla osoby byłego prezydenta.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#AndrzejLipski">Wiem, że można użyć argumentu, że każdy, kto przestaje pełnić urząd prezydenta, w jakimś momencie, powiedzmy 5 lat temu cieszył się poparciem 10 mln członków społeczeństwa. Cykliczna weryfikacja musi jednak następować. W związku z tym nie ma żadnego powodu, żeby były prezydent nie wystartował w wyborach do Senatu. Jeżeli zyska akceptację społeczną, zostanie senatorem.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#AndrzejLipski">Zastanawiałem się nad ideą zawartą w druku nr 1501, który mówi o mandacie dożywotniego senatora. Tę ideę wyłożył, w sposób bardzo czytelny, pan poseł Nałęcz. Powiedział on tak: Mieliśmy już w okresie dwudziestolecia międzywojennego przykład wybitnego polityka, z którego próbowano zrobić politycznego emeryta, i źle to się skończyło. Pan poseł Nałęcz ma rację, tylko, proszę państwa, jeżeli my będziemy się obawiali byłego prezydenta, jeżeli my go siłą będziemy próbowali wtłoczyć w jakieś instytucje życia publicznego, bardzo źle świadczyłoby to o naszej demokracji. Myślę, że to jest też wręcz obraźliwe dla byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który o tę demokrację walczył, i takie potraktowanie go jest moim zdaniem nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#AndrzejLipski">I a propos tej instytucjonalizacji. Proszę państwa, myślę, że każda osoba, która pełniła urząd prezydenta, nie musi mieć zagwarantowanego instytucjonalnego funkcjonowania w strukturach państwa. Sam fakt bycia prezydentem powoduje, że ten człowiek już jest sam w sobie instytucją. On się cieszy autorytetem i wewnątrz, i na zewnątrz kraju. Tu można podać liczne przykłady, choćby ostatni - Jimmy Carter i jego misja w byłej Jugosławii. I z tych głównie powodów opowiadamy się za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu zawartego w druku nr 1501.</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#AndrzejLipski">Natomiast, tak jak powiedziałem, projekt zawarty w druku nr 1500 jest do przyjęcia, z tym że kwestie techniczne są do rozstrzygnięcia w komisjach.</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Lipskiemu.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#AleksanderMałachowski">Było to ostatnie wystąpienie w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Antoniego Kobielusza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AntoniKobielusz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sposób uregulowania statusu prawnego byłego prezydenta będzie zapewne miarą kultury obecnej klasy politycznej, a dla innych państw miarą kultury politycznej polskiego społeczeństwa. Mam więc nadzieję, że stosowna ustawa zostanie przyjęta przez Wysoką Izbę jednogłośnie. Jako autor poselskiego oświadczenia, w którym 9 stycznia apelowałem z tej trybuny o szybkie uregulowanie statusu prawnego byłego prezydenta, z radością przyjmuję fakt, iż już dzisiaj przystąpiliśmy do pierwszego czytania dwóch projektów ustaw w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#AntoniKobielusz">Projekt ustawy z druku nr 1500 w sposób właściwy reguluje uprawnienia, jakie powinny przysługiwać byłemu prezydentowi. Projekt ustanawia dożywotnią pensję w wysokości połowy wynagrodzenia urzędującego prezydenta. Podobna zasada obowiązuje w Stanach Zjednoczonych. Korzystniej dla byłych prezydentów jest to rozwiązane w Niemczech i we Francji, a znacznie gorzej w Rosji i w Czechach. Pensja byłaby zawieszana w razie ponownego objęcia urzędu, a w przypadku śmierci byłego prezydenta członkom jego rodziny przysługiwałaby renta rodzinna. Byłemu prezydentowi przysługiwałyby środki na zorganizowanie i funkcjonowanie biura na zasadach podobnych jak biura poselskie. Jednak obowiązki w tym zakresie realizowałaby Kancelaria Prezydenta. Można więc powiedzieć, że proponowane rozwiązania dotyczące statusu materialnego mieszczą się w ramach standardów europejskich i światowych.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#AntoniKobielusz">Nasuwa się natomiast pytanie, czy przy pomocy prawa należy regulować status polityczny byłych prezydentów. Dłuższa obserwacja zachowań byłych prezydentów w różnych krajach pokazuje ich bardzo dużą aktywność polityczną, niezależnie od regulacji prawnych tam obowiązujących. Dlatego nie zgadzam się z oceną posła Nałęcza, który mówił o emeryturze politycznej. Tak się składa, że na przykład w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, we Francji, gdzie byłemu prezydentowi nie przysługuje tytuł senatora dożywotniego, właśnie byli prezydenci są najbardziej aktywni; we Włoszech przysługuje - i praktyka jest dokładnie odwrotna. W Stanach Zjednoczonych ukształtowała się praktyka, zgodnie z którą były prezydent odgrywa znaczącą rolę w rozwiązywaniu trudnych problemów międzynarodowych. Prawidłowością jest jednak, że urzędujący prezydent USA korzysta z pomocy byłego prezydenta pod warunkiem, że ten reprezentuje tę samą opcję polityczną.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#AntoniKobielusz">Konstytucja francuska stwarza możliwość, by były prezydent został dożywotnim członkiem Rady Konstytucyjnej. To jednak oznacza, że praktycznie byłby on zmuszony zaniechać działalności politycznej. Nie mógłby zostać np. parlamentarzystą. Z tego powodu żaden z byłych prezydentów nie przyjął członkostwa w tej radzie. Wydaje się, że takie rozwiązania nie są do zastosowania w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#AntoniKobielusz">Jestem autorem pomysłu ustanowienia tytułu honorowego ambasadora Rzeczypospolitej dla byłego prezydenta, który na życzenie urzędującego prezydenta, premiera lub parlamentu mógłby się podejmować trudnych misji międzynarodowych. Ta propozycja, a także pomysł posła Janusza Piechocińskiego, aby eksprezydent wchodził w skład tzw. rady patronów państwa, oraz inne propozycje powinny zostać rozważone podczas pracy nad projektem w komisji. Proponuję więc przekazanie projektu ustawy o niektórych uprawnieniach byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#AntoniKobielusz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Interesujący projekt zmiany ustawy konstytucyjnej z druku nr 1501 dawałby możliwość uzyskania przez byłego prezydenta mandatu dożywotniego senatora. Przy tym rozwiązaniu problem świadczeń finansowych byłby w części automatycznie załatwiony. Nie byłaby to jednak drobna zmiana konstytucji. Zmieniłby się również charakter Senatu. Obecnie senatorowie są wybierani w swoich województwach, okręgach i je reprezentują. Przy zastosowaniu tego rozwiązania obok nich zasiadaliby dożywotni przedstawiciele całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-79.6" who="#AntoniKobielusz">Trzeba sobie również odpowiedzieć na pytanie: Co będzie, jeżeli społeczeństwo w referendum zdecyduje, że Senat jest zbędny, a my będziemy mieli dożywotnich senatorów? Czy w ten sposób, mając za punkt wyjścia jednostkową w końcu sytuację, nie wprowadzimy ważnego rozwiązania konstytucyjnego tuż przed uchwaleniem nowej konstytucji?</u>
<u xml:id="u-79.7" who="#AntoniKobielusz">Zwolennicy uczynienia byłego prezydenta dożywotnim senatorem przytaczają często przykład włoski. Tam jednak obok wybieralnych senatorów istnieje pokaźna grupa mianowanych senatorów dożywotnich, gdyż każdy urzędujący prezydent mianuje 5 dożywotnich senatorów za szczególne dokonania, przede wszystkim w sferze nauki, literatury i kultury. I oczywiście każdy z byłych prezydentów również zostaje dożywotnim senatorem.</u>
<u xml:id="u-79.8" who="#AntoniKobielusz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ponieważ w nowoczesnych demokratycznych państwach europejskich nie zostało sprawdzone w pełni rozwiązanie zawarte w projekcie ustawy konstytucyjnej z druku nr 1501, a dokonanie zmiany w obecnej konstytucji może utrudnić uchwalenie nowej konstytucji, popieram wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-79.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Antoniemu Kobieluszowi z SLD.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego z PSL.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Ale ja się zgłaszałem.)</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#AleksanderMałachowski">Tak, ale przyjęliśmy taki zwyczaj, że posłowie przemawiają wedle pewnej kolejności.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JózefMioduszewski">Korzystając z czasu przysługującego jeszcze klubowi, chciałbym odnieść się krótko do kilku kwestii.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JózefMioduszewski">Zgadzam się z panem posłem Nałęczem, że rozwiązania, nad którymi dziś debatujemy, tzn. inicjatywa wprowadzenia tych rozwiązań rzeczywiście może być spóźniona. Ale jest i takie powiedzenie, że lepiej późno niż wcale. Chciałbym jednak, i głównie dlatego zabieram głos, zaoponować wobec stwierdzenia pana posła Wielowieyskiego, że w swoim przemówieniu wystąpiłem z tezą, że to rozwiązanie jest rozwiązaniem wynikającym z potrzeby chwili. Chcę powiedzieć - i powiedzmy to sobie otwarcie - że przecież rozwiązanie wynikające z druku nr 1501 jest właśnie rozwiązaniem wynikającym z potrzeby chwili, bo gdyby pan Lech Wałęsa został wybrany na drugą kadencję, to dzisiaj przecież takiego wniosku i takiej propozycji na pewno by nie było.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#JózefMioduszewski">Druga sprawa. Główny walor propozycji zawartej w druku nr 1501 to umożliwienie aktywności publicznej byłemu prezydentowi. Myślę, że chyba tu trafił w sedno pan poseł Januła, mówiąc, że może być naruszona wolność osobista, a aktywność publiczną trudno zadekretować. W państwie demokratycznym na aktywność publiczną zawsze jest miejsce. Jednostka, która ma takie predyspozycje, chęci i możliwość, może w różnych okolicznościach się wykazać. Natomiast jeśli ustawowo zadekretujemy i zmusimy pewną osobę do aktywności publicznej - miejmy nadzieję, że wszyscy mamy takie odczucie, iż każdy prezydent byłby godnym senatorem - to możemy też usłyszeć słowa: ja nie chcę, ale muszę być senatorem. Dlatego sądzę, że to rozwiązanie, które wynika z druku nr 1501, jest przedwczesne.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#JózefMioduszewski">W ramach prac konstytucyjnych oczywiście można ten problem rozważać. Natomiast jeśli chodzi o wszelkie zastrzeżenia do rozstrzygnięć z druku nr 1500, to podczas prac w komisji można się zastanowić i wybrać takie rozwiązania, które są najbardziej trafne i najlepsze.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Józefowi Mioduszewskiemu.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Władysława Adamskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, niech pan się nie czuje dotknięty, ale jest zasada, że posłowie przemawiają w ramach wystąpień indywidualnych w tej samej kolejności co posłowie reprezentujący kluby, a więc np. posłowie PSL nie zabierają głosu jeden po drugim.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WładysławAdamski">Dziękuję za wyjaśnienia, aczkolwiek domyśliłem się, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WładysławAdamski">Szanowni Państwo! Uważam, że w dalszych pracach komisja powinna oprzeć się na propozycjach zawartych w druku nr 1500, toteż nie będę odnosił się do innych przedłożeń. Nie będę też krył, że wahałem się, czy zabrać głos, jako że propozycja, którą chciałem przedstawić, ma charakter poprawki, a więc równie dobrze mogłaby zostać zgłoszona w drugim czytaniu. Uznałem jednak, że należy ją przedstawić, aby dać pewien materiał pod rozwagę w dalszych pracach komisji, gdyż liczę, że właśnie ten projekt będzie przedmiotem prac.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#WładysławAdamski">Mam pewne wątpliwości w stosunku do art. 2 z przedłożenia zawartego w druku nr 1500, który mówi, iż byłemu prezydentowi przysługuje dożywotnio miesięczna pensja w wysokości odpowiadającej - i tu mamy, proszę państwa, do czynienia z niezmiernie złożonym zapisem - kwocie 50% sumy wynagrodzenia zasadniczego powiększonego o 20% oraz dodatku funkcyjnego. W sumie - udało mi się w międzyczasie skonsultować z panem ministrem Borowskim - byłoby to około 33 mln starych złotych.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#WładysławAdamski">Sądzę, że choćby w celu uproszczenia warto by tu jednakże zastosować inny przelicznik. Będzie on miał również znaczenie kwotowe, minimalizujące ten wymiar określony w milionach, o którym mówiłem przed chwilą.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#WładysławAdamski">Proponowałbym, aby komisja rozważyła w dalszych pracach następujący zapis art. 2: byłemu prezydentowi przysługuje miesięczna pensja w wysokości odpowiadającej kwocie ryczałtu wypłacanego posłom na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Sądzę, że były prezydent, osoba w końcu nie pełniąca funkcji publicznej w sensie oficjalnym, niejako mniej aktywna, będzie miała tym sposobem mimo wszystko zapewnione naprawdę godziwe warunki bytu.</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#WładysławAdamski">W tym kontekście pojawia się też pytanie o środki ryczałtowe przeznaczone na biuro byłego prezydenta. Mam wątpliwości, czy nie rozważamy tej kwestii w oderwaniu od pewnych realiów. Przecież mówiąc o jakiejś sumie na jakieś biuro, powinniśmy chyba najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, jak postrzegamy kwestię aktywności byłego prezydenta. Czy tę aktywność może przejawiać przede wszystkim wewnątrz kraju, na krajowej scenie politycznej, czy powinna to być aktywność również na arenie międzynarodowej? Po ustaleniu tego można by dopiero mówić o określonych środkach, o ich wielkości. Sądzę, że dopóki nie odpowiemy sobie na to pytanie, należałoby zawiesić dyskusję nad sprawą przeznaczania pieniędzy na prowadzenie biura byłego prezydenta, zwłaszcza że nie jest to standard obowiązujący we wszystkich krajach europejskich. Bardzo różne rozwiązania są stosowane w praktyce. Prosiłbym komisję o przeanalizowanie tego typu możliwości. Wierzę, że praca w komisji pozwoli na wypracowanie podejmowanych w duchu kompromisu rozwiązań uwzględniających te intencje, które przyświecały wnioskodawcom przy zgłaszaniu projektu.</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Władysławowi Adamskiemu.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Marka Borowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jako wnioskodawcy projektu zawartego w druku nr 1500 nie wypadałoby mi wypowiadać się na temat projektu z druku nr 1501, stąd też pozwalam sobie wystąpić jako poseł w dyskusji i dołożyć czy może raczej dodać - bo dołożyć to jest słowo nieco ryzykowne - do tych argumentów, które tutaj padły przeciwko temu projektowi, dwa, których jeszcze nie wysunięto, a które wydają mi się bardzo istotne. Otóż proszę zwrócić uwagę, iż ten niezwykle krótki, powiedziałbym: lapidarny zapis, który proponują wnioskodawcy projektu zawartego w druku nr 1501 - iż mamy tu do czynienia z dożywotnimi senatorami - pociąga za sobą pewne implikacje związane z pełnieniem funkcji senatora. Senatorowie poza tym, że zastanawiają się nad różnymi sprawami - jak powiedziała pani poseł Suchocka, Senat jest izbą refleksji, a więc senatorowie tam myślą - to od czasu do czasu jeszcze głosują. I np. przy jakimś głosowaniu może się okazać, iż jednym głosem jakaś ważna sprawa zostaje odrzucona albo przechodzi i to jest głos, musi być głos, właśnie tego dożywotniego senatora, jeśli jest akurat obecny i głosuje, choć przecież on nie został wybrany, on nie reprezentuje w tym momencie żadnej opcji politycznej, za którą opowiedziała się jakaś grupa wyborców, a jego głos może przeważyć w jakiejś niezwykle istotnej kwestii. To jest sprawa pierwsza. Trzeba by zatem zapisać, że owszem, zostaje on dożywotnim senatorem, ale bez prawa głosu. Można przewidzieć taki wariant.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#MarekBorowski">Sprawa druga. Taki senator, jak każdy senator, dysponuje przecież immunitetem. Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy chcemy zapewnić takiej osobie immunitet do końca życia. Otóż wydaje mi się, że nie ma takiej dążności, tu się mówi o czym innym, o możliwości wykonywania funkcji publicznych, o działalności itd., o pieniądzach na ten cel. To jest jasne. Ale dlaczego immunitet? W związku z tym trzeba by zapisać, że tak, taka osoba zostaje senatorem, ale bez immunitetu - bez prawa głosu i bez immunitetu. A więc z czym? A więc z fotelem i prawdopodobnie, przepraszam najmocniej, z pokojem w hotelu sejmowym. Mnie się wydaje, że ta koncepcja polegała na tym, aby była to pewna godność, tylko chyba nie przemyślano do końca konsekwencji wynikających z nadania tej godności. To ma swoje prawne konsekwencje. Sądzę, że to są dodatkowe argumenty, które przemawiają za tym, że ta koncepcja na tym etapie jest niedojrzała, być może trzeba by ją po prostu jeszcze raz przemyśleć.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Markowi Borowskiemu.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#AleksanderMałachowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę zatem panią posłankę Hannę Suchocką o zabranie głosu w imieniu wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: W kolejności w imieniu wnioskodawców.)</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#AleksanderMałachowski">Pan by chciał wystąpić w imieniu wnioskodawców teraz, od razu?</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Od razu.)</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo. Przepraszam, myślałem, że pan chce chwilę odpocząć.</u>
<u xml:id="u-86.7" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Nie, ja zostawię pani poseł Suchockiej...)</u>
<u xml:id="u-86.8" who="#AleksanderMałachowski">Pan zszedł z trybuny, więc...</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MarekBorowski">Ano, bo musiałem zejść jako poseł, a teraz wracam jako reprezentant wnioskodawców. Pani posłance Suchockiej zostawię ostatnie słowo.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#MarekBorowski">Odniosę się oczywiście tylko do tych uwag, które dotyczyły projektu przeze mnie prezentowanego. Tak na marginesie, chcę jeszcze raz, panie marszałku, podkreślić, że aczkolwiek nazywano mnie tutaj ministrem, co nie odbiega od prawdy, to występuję wyłącznie jako poseł i w takim też charakterze zostało to wniesione - jest to inicjatywa poselska. Mówię o tym, ponieważ mogłaby się pojawić sugestia, że jest to jakaś inicjatywa rządowa, a nie jest to inicjatywa rządowa.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#MarekBorowski">Otóż pan poseł Nałęcz jakby najbardziej gruntownie zajął się tym projektem, który przedstawiałem, i rozróżniał status osoby publicznej od statusu emeryta. Sugerował, że projekt, który przedstawiliśmy, jest właściwie projektem dla emeryta politycznego. Tu już były głosy, że przecież to, czy ktoś jest emerytem, czy nie, nie zależy od wieku, tylko od tego, jak się czuje, panie pośle. Są młodzi emeryci i starzy, którzy na emerytów absolutnie nie wyglądają i nie zasługują na to miano. Myślę więc, że nie na tej płaszczyźnie trzeba o tym mówić. Działalność publiczna zależy od osoby.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#MarekBorowski">To samo dotyczy uwag pana posła Januły, który powiadał: gdyby to nazwać emeryturą. To jest znowu przechylenie w drugą stroną. Żadną emeryturą - nazywamy to pensją. Nawet nie chcieliśmy tego nazwać uposażeniem, bo uposażenie kojarzy się z emeryturą właśnie. Możemy to nazwać inaczej, np. wynagrodzeniem, wszystko jedno - od tego są prawnicy, legislatorzy; to jest kwestia wtórna.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#MarekBorowski">Natomiast jeśli chodzi o kwestie, które pan poseł Nałęcz poruszył, związane z historią, to oczywiście nie pretenduję do jakiejkolwiek dyskusji, spierania się z posłem Nałęczem w sprawach historii, bo byłoby to samobójstwem z mojej strony. Odczytałem jednak w tym, co powiedział, jedną myśl, dla mnie troszeczkę niejasną. Odwołując się do doświadczeń historycznych, pan poseł Nałęcz powiedział mianowicie, że w swoim czasie był polityk, którego nazwiska nie wymienił, i któremu chciano dać emeryturę - tak to zrozumiałem - a on się nie zgodził i potem coś sobie wywalczył. Otóż dobrze byłoby, żeby ten przykład rozwinąć nieco i jakby wyjaśnić, bo jeśli to jest to, o czym myślę, to czy pan poseł Nałęcz ten przykład przenosi na czas dzisiejszy, czy też jest to tylko taka paralela historyczna, ale wtedy ona nie ma związku z projektem, który był przedstawiony.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#MarekBorowski">Sądzę, że uwagi, które padły w stosunku do tego projektu, były w sumie raczej techniczne i w komisji mogą być szczególnie wnikliwie rozpatrzone.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#MarekBorowski">Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zechcieli się do tego projektu odnieść.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł Tomasz Nałęcz zgłaszał się.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#AleksanderMałachowski">Chce pan sprostować coś, panie profesorze, wyjaśnić, o co właściwie chodzi: kto i co sobie wywalczył?</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Nałęcz: Można, panie marszałku?)</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#TomaszNałęcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mój znakomity uniwersytecki kolega Andrzej Lipski już nadużył mojej wypowiedzi i tym samym wpuścił w pewną pułapkę pana posła Borowskiego. Mówiłem o pewnej sytuacji zamkniętej, skończonej, historycznej — z okresu międzywojennego. Historia się może powtórzyć jako tragedia, jako farsa, ale przecież nigdy jako wierna kopia. Nie będę więc, panie ministrze, rozszyfrowywał tego nazwiska, ponieważ uważam, że nie ma dzisiaj w Polsce ludzi, których można byłoby w prosty sposób do postaci z tamtego okresu porównywać.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Zwłaszcza że Brześć nie leży w granicach Rzeczypospolitej.)</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#TomaszNałęcz">Jeśli ktokolwiek chciałby mi przypisać taką intencję - a została mi już ona przypisana po cichu - że usiłowałem straszyć Polskę czy Sojusz Lewicy Demokratycznej Lechem Wałęsą, jakimś rozwiązaniem siłowym, to chcę stanowczo zdementować. Być może mówicie panowie o swoich obawach, ale nie o moich stwierdzeniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu prof. Nałęczowi.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę, by jeszcze zechciała wystąpić w imieniu wnioskodawców pani premier Hanna Suchocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#HannaSuchocka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Ustosunkuję się tylko do niektórych uwag dotyczących projektu zawartego w druku nr 1501. Sądzę, że dyskusja, która dzisiaj toczyła się na tej sali, wykazuje, że temat jest jej wart, i chyba źle się stanie, jeżeli ten projekt w pierwszym czytaniu zostanie odrzucony, dlatego że już powstało wiele wątpliwości, wiele nieporozumień. Właśnie te wątpliwości i nieporozumienia powinny być rozstrzygnięte w trakcie debaty na posiedzeniu komisji, do której projekt zostanie skierowany. Być może trzeba sobie pewne sprawy dotyczące i pozycji prezydenta, i Senatu jeszcze raz przedyskutować właśnie w kontekście konkretnej sytuacji. Dosyć mechaniczne jest takie oto podejście, że odrzuca się projekt w pierwszym czytaniu i pewne sprawy pozostają nie rozstrzygnięte, a właściwie nad całym projektem zaciąży jeden jedyny zarzut, że jest to projekt przygotowany pod konkretną osobę. Tak się zdarzyło, że w tej sytuacji mamy do czynienia z jedną osobą, która przestała być prezydentem, a była wybrana w wyborach powszechnych, ale, jak już mówiłam, w przyszłości będą następne.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#HannaSuchocka">Projekt, oczywiście gdy idzie o aspekt prawny, odnosi się do „małej konstytucji”. Nasz projekt dotyczy nowelizacji „małej konstytucji”, albowiem nie możemy odnosić go do konstytucji przyszłej jako zdarzenia niepewnego; nie wiadomo, kiedy i w jakim kształcie konstytucja zostanie uchwalona, jaki będzie jej zakres. Coraz częściej jednak w tej Izbie pewne niewygodne projekty większość parlamentarna chce odnosić do konstytucji przyszłej, co do której nie wiadomo, kiedy zostanie uchwalona. Tak dzieje się również z tym projektem. Uważam, że nie muszę chyba wyjaśniać rzeczy oczywistych, a mianowicie, że jeżeli w przyszłej konstytucji nie znajdzie się instytucja Senatu, to, oczywiście, nie będzie też senatorów dożywotnich, bo nie będzie stosownej instytucji. Co do tego nie ma chyba żadnych wątpliwości i tego typu pytania stawiane z tej mównicy traktuję jako pytania czysto retoryczne.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#HannaSuchocka">Również uwagi, które wypowiedział w dyskusji pan poseł Borowski, powinny być przedyskutowane i uwzględnione w toku prac komisji. My proponujemy nowelizację konstytucji, ustawy konstytucyjnej, i wprowadzenie innego typu senatora aniżeli ten, z którym do tej pory mamy do czynienia (senator wybierany). Jeżeli to zostanie dokonane, będziemy dyskutować, oczywiście wtedy już na posiedzeniu Komisji Konstytucyjnej, przedłożymy też szczegółowy pakiet dotyczący tego, jak sobie tę instytucję wyobrażamy. Muszę tu powiedzieć, że oczywiście wyobrażamy ją sobie z wszystkimi uprawnieniami, z prawem głosowania i immunitetem, bo inaczej nie miałoby to sensu. Gdybyśmy ją sobie wyobrażali jako instytucję związaną tylko z mieszkaniem i pensją, wtedy rzeczywiście moglibyśmy tylko i wyłącznie poprzeć projekt przedstawiony przez pana ministra Borowskiego.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#HannaSuchocka">Natomiast sprawa, powiedziałabym, jest jeszcze innego rodzaju. Posługiwano się tu różną argumentacją, mianowicie, że to a to spotyka się w państwach demokratycznych, a tego się nie spotyka. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że taka argumentacja porównawcza jest bardzo wygodna. Dlatego w moim wystąpieniu wstępnym, kiedy prezentowałam projekt, mówiłam, że analizowaliśmy rozwiązania w innych państwach, aleśmy się nimi nie sugerowali, bo nie odpowiadają one naszej sytuacji. Z tego względu nikt nas nie może podejrzewać, żeśmy kurczowo się czegoś trzymali albo nie naśladowali innych rozwiązań. Nie. Proponujemy nasze rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że może ono wywołać wątpliwości, o czym świadczyła dyskusja w tej sali, ale też podkreślam raz jeszcze, że źle się stanie, jeżeli ten projekt w pierwszym czytaniu zostanie odrzucony, albowiem wtedy nie da to nam, parlamentarzystom, możliwości wypowiedzenia się co do tego, jak rzeczywiście postrzegamy sytuację byłego prezydenta i czy możemy potraktować go wyłącznie w konwencji zapewnienia mu odpowiedniego uposażenia.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance Suchockiej.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma więcej zgłoszeń, a zatem zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu pierwotnie przygotowało wniosek o skierowanie obu projektów ustaw do właściwych komisji. Ponieważ został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu z druku nr 1501, myślę, że odroczymy głosowanie w tej sprawie do następnego posiedzenia Sejmu - dzisiaj nie mamy takiej możliwości.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#AleksanderMałachowski">Na tym wyczerpaliśmy...</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Wiatr: Czy można, panie marszałku?)</u>
<u xml:id="u-92.5" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyWiatr">Panie Marszałku! Oczywiste jest, że w sprawie wniosku zawartego w druku nr 1501 nie możemy podjąć decyzji na tym posiedzeniu. Natomiast nie został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu zawartego w druku nr 1500. W związku z tym, gdyby pan marszałek uznał to za możliwe, projekt ten mógłby być skierowany do komisji już w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, tylko boję się, że usłyszę sprzeciw, i dlatego myślałem, że bardziej elegancko będzie rozstrzygnąć kwestię obu projektów. Mogę, oczywiście, tę pańską propozycję zgłosić, jeśli nie usłyszę...</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#AleksanderMałachowski">Proponuję, aby skierować projekt z druku nr 1500 do Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#AleksanderMałachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#komentarz">(Poseł Hanna Suchocka: Sprzeciw.)</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, pani premier.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#HannaSuchocka">Panie Marszałku! Zgłaszam sprzeciw, dlatego że słuszne były uwagi, że gdybyśmy przyjęli instytucję senatora dożywotniego, to projekt z druku nr 1500 musiałby być trochę inaczej analizowany. I wydaje mi się, że jest zasadne, ażeby te projekty były łącznie rozpatrywane. Jeśli Sejm podejmie decyzję o odrzuceniu jednego z nich, to wtedy sprawa staje się bezprzedmiotowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AleksanderMałachowski">Przewidywałem to, panie pośle, i dlatego uważam, że bardziej elegancko będzie, jeśli nie poddamy tego wniosku...</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Panie marszałku, pan to wywołał.)</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#AleksanderMałachowski">Nie wywołałem, tylko przewidywałem taką sytuację i wolałem jej uniknąć.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 72 posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#AleksanderMałachowski">Jest komunikat.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#AleksanderMałachowski">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszSławecki">Wspólne posiedzenie Komisji: Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Ustawodawczej (zespół 2) oraz wspólne posiedzenie Komisji: Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i Stosunków Gospodarczych z Zagranicą w dniu 6 lutego zostają odwołane.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#AleksanderMałachowski">Informuję, że zgłosił się pan poseł Jan Budkiewicz, jak dotychczas jedyny, w celu złożenia oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Jana Budkiewicza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Nieobecny.)</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pana posła Budkiewicza. Trudno.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Informacja o wpływie interpelacji i odpowiedzi na interpelacje znajduje się w doręczonym paniom i panom posłom druku nr 1490.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#AleksanderMałachowski">Na tym kończymy 72 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#AleksanderMałachowski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-98.8" who="#AleksanderMałachowski">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 14, 15 i 16 lutego 1996 r., został paniom posłankom i panom posłom doręczony do imiennych skrytek poselskich.</u>
<u xml:id="u-98.9" who="#AleksanderMałachowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-98.10" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-98.11" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min 23)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>