text_structure.xml 52.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 8 min 03)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczy marszałek Sejmu Józef Oleksy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefOleksy">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefOleksy">Na sekretarzy powołuję posłów Stanisława Kusiora i Mirosława Czecha.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefOleksy">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Mirosław Czech.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefOleksy">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy (druki nr 505 i 593).</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefOleksy">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Bronisława Geremka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławGeremek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedłożony parlamentowi polskiemu traktat o przyjaznych stosunkach i wzajemnej współpracy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską jest ostatnim z serii traktatów regulujących stosunki naszego kraju z jego sąsiadami. Jest on wynikiem długiego i trudnego procesu negocjacyjnego. Zarówno w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy ratyfikacyjnej, jak i w toku debaty na wspólnym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Ustawodawczej wyrażano żal, że tak późno ten traktat został podpisany. Skoro jednak tak się już stało, to może wypada wyrazić satysfakcję, że właśnie traktat polsko-litewski stanowi zwieńczenie systemu układów z naszymi sąsiadami, a także z historycznymi sukcesorami I Rzeczypospolitej, Rzeczypospolitej wielu narodów. Jest rzeczą naturalną, że w relacjach między krajami sąsiadującymi ze sobą przeszłość jest źródłem świadomości wspólnoty losów historycznych, a to oznacza zarówno to wszystko, co narody łączyło, jak i to, co je nieraz dzieliło. Pamięci nie regulują jednak akty prawa. Rzecz idzie o trudną sferę psychologii społecznej, w której sytuują się właśnie możliwości odmiennego rozumienia wspólnej historii przez oba narody wspomniane w preambule traktatu. Wymaga to czasu, wzajemnej cierpliwości oraz szerokich działań społecznych. Traktat zaś zwrócony jest ku przyszłości obu naszych krajów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BronisławGeremek">Sejm i Senat Rzeczypospolitej z satysfakcją witały odrodzenie niepodległej Litwy, jej powrót, podobnie jak Polski, do Europy niezależnych i suwerennych ojczyzn. Traktat ten wspólnotę losów na dziś i w przyszłości Polski i Litwy podkreśla - wspólnotę losów na drodze transformacji ustrojowej, budowy rynkowej gospodarki, budowy demokratycznego państwa. Traktat podkreśla wzajemne poszanowanie integralności terytorium obu krajów, stosując tę samą formułę i dziś, i w przyszłości. Wyraźnie to określa sposób, w jaki Polska i Litwa rozumieją sformułowania traktatu. Polska szanuje zachodnią granicę Litwy i głosząc poszanowanie wszystkich istniejących granic europejskich wyraża to samo poparcie dla nienaruszalności wschodniej granicy Republiki Litewskiej. Mamy nadzieję, że będą to granice nienaruszalne, granice, które nie będą dzieliły, ale będą łatwe do przekraczania, jeśli chodzi o ludzi, produkty, idee.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BronisławGeremek">W treści traktatu zawarte są podstawowe prawne regulacje stwarzające szanse dla rozwoju współpracy między obu naszymi krajami. Podkreślano w debatach zapowiedź rozwoju współpracy regionalnej i transgranicznej, rozbudowy przejść granicznych, działań na rzecz ochrony środowiska naturalnego. W oczywisty sposób jednak w debatach miejsce zasadnicze zajmowały problemy ochrony praw mniejszości polskiej na Litwie i litewskiej w Polsce. Traktat stwarza właściwe ramy prawne dla swobodnego życia tych mniejszości, dla pełnego poszanowania ich praw majątkowych, kulturalnych, politycznych i społecznych. Przewiduje także wymianę młodzieży, która może odegrać przełomową rolę w zmianie świadomości społecznej, tak jak dokonało się to w relacjach między Francją a Niemcami po ostatniej wojnie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BronisławGeremek">Urazy bowiem są, i to po obu stronach. Komisja Spraw Zagranicznych otrzymała wiele listów wyrażających niepokój dotyczący naruszania praw Polaków żyjących na Litwie czy też uchwał instytucji litewskich, skierowanych przeciwko Armii Krajowej. Można mieć przekonanie, że właśnie w tej kwestii Polska może i będzie podnosić głos, wtedy gdy będzie trzeba. Ale to traktat, taki jaki on jest, może położyć kres wszelkiej politycznej eksploatacji ludzkich emocji. Traktat wypełnia właściwą treścią życie. Jego ratyfikacji towarzyszy przekonanie, że będzie on realizowany z dobrą wolą i interpretowany z dobrą wiarą. Towarzyszy temu traktatowi zaufanie, niezbędny warunek zbliżenia naszych narodów.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#BronisławGeremek">Wysoki Sejmie! Komisja Spraw Zagranicznych i Komisja Ustawodawcza wnoszą mocą jednomyślnej decyzji, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył ustawę upoważniającą prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikowania traktatu o przyjaznych stosunkach i wzajemnej współpracy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Geremkowi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefOleksy">Przypominam, że Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JózefOleksy">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JózefOleksy">Jako pierwszy zabierze głos pan poseł Longin Pastusiak w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już w debacie podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o ratyfikacji układu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, jaka odbyła się w tej Izbie w dniu 6 lipca br., Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiedział się za ratyfikacją tego ważnego dla Polski i Litwy traktatu. Wyraziliśmy wówczas nasze zdecydowane pragnienie, pragnienie Klubu Parlamentarnego SLD, „by układ ten stał się niewzruszonym fundamentem przyjaźni, współpracy i dobrosąsiedzkich stosunków z narodem i państwem szczególnie nam bliskim, aby zarazem stanowił ostatni akord historycznego procesu pojednania między Polską a Litwą”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#LonginPastusiak">Po rozpatrzeniu w dniu 8 września br. traktatu polsko-litewskiego przez Komisję Spraw Zagranicznych i Komisję Ustawodawczą jesteśmy nadal głęboko przekonani, że ten traktat będzie dobrze służył interesom Polski i Litwy, a także będzie dobrze służył wszechstronnej i kompleksowej współpracy między obydwoma krajami.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#LonginPastusiak">Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że dobrze się stało, iż Rada Ministrów skierowała ten układ do Wysokiej Izby, choć takiego obowiązku konstytucyjnego nie miała, ponieważ układ ten nie dotyczy ani sojuszu obronnego, ani nie pociąga za sobą znaczących wydatków finansowych, ani też nie powoduje konieczności zmian w ustawodawstwie polskim.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#LonginPastusiak">Podejmując debatę nad tym traktatem na plenarnym posiedzeniu Sejmu dajemy wyraz znaczeniu, jakie przywiązujemy — jestem pewien, że jest to stanowisko wszystkich klubów w naszym Sejmie — do stosunków z Litwą i do prawnotraktatowych uregulowań tych stosunków.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#LonginPastusiak">Wysoki Sejmie! Droga do ostatecznego sformułowania tych 27 artykułów, które są dziś przedmiotem naszej debaty, nie była ani krótka, ani gładka. Tym większa jednak może być satysfakcja, że doprowadziła ona obydwa kraje do wspólnie uzgodnionego tekstu i do wspólnie uzgodnionych celów.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#LonginPastusiak">W czym Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej upatruje znaczenie polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#LonginPastusiak">Po pierwsze, jest to pierwszy dokument tej rangi, który kompleksowo reguluje stosunki bilateralne polsko-litewskie. Dotąd opierały się one na deklaracji polsko-litewskiej z 13 stycznia 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#LonginPastusiak">Po drugie, traktat polsko-litewski zamyka wianuszek państw sąsiadujących z Polską, z którymi nasz kraj ma uregulowane stosunki prawnotraktatowe. To duży sukces polskiej dyplomacji, choć nie można poprzestawać na prawnych uregulowaniach. Prawne ramy i prawne możliwości, jakie stwarza każdy traktat, trzeba teraz nasycać konkretną treścią, współpracą gospodarczą, polityczną, naukowo-kulturalną. Z tym nasyceniem w stosunkach z naszymi sąsiadami, zwłaszcza na wschodzie i na południu, nadal nie jest najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#LonginPastusiak">Po trzecie, traktat stabilizuje dialog i kontakty polsko-litewskie, które na szczęście są już ożywione. Stwarza także szansę i możliwości współpracy gospodarczej, transgranicznej w dziedzinie środowiska naturalnego, kultury, sztuki i w wielu innych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#LonginPastusiak">Po czwarte, zawierając omawiany traktat Polska i Litwa wnoszą praktyczny wkład w stabilizację politycznej sceny europejskiej poprzez uregulowanie jednego z najpoważniejszych źródeł współczesnych napięć i konfliktów międzynarodowych - konfliktów wokół mniejszości narodowych i etnicznych. W czasie negocjacji polsko-litewskich było sporo emocji wokół tej sprawy. Obydwa kraje słusznie zgodziły się przestrzegać prawa mniejszości narodowych, opierając się na standardach międzynarodowych ustalonych na kopenhaskim spotkaniu KBWE 29 czerwca 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Traktat polsko-litewski zawarty został na 15 lat, ale jego postanowienia są tak fundamentalne, że można mieć nadzieję, iż będzie kształtował stosunki między naszymi krajami w okresie znacznie dłuższym. Jakie będzie nie de iure, lecz de facto znaczenie tego dokumentu, wykaże dopiero czas. Traktat jest umową między państwami. O skali stosunków międzypaństwowych, o temperaturze wzajemnych uczuć między narodami decydują nie tyle paragrafy, nie tyle układy, ile żywi ludzie. Traktat ten stwarza warunki do pojednania i współpracy społeczeństwa polskiego i litewskiego i dlatego dobrze powinien służyć interesom obu krajów oraz wszechstronnej, dobrosąsiedzkiej współpracy polsko-litewskiej. Dlatego też Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jego posłanki i posłowie będą głosować za projektem ustawy o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Pastusiakowi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Adam Dobroński z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AdamDobroński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu dzisiejszym Sejmy w Warszawie i w Wilnie uchwalą z pewnością ustawę o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy. Czy w Wilnie bez dodatkowej deklaracji? - to pierwsze z serii pytań. Dłużej zwlekać nie można, choć po obu stronach nadal są grupy osób przeciwnych takiej normalizacji (ich głos pobrzmiewa silniej na Litwie) lub nadal pełnych obaw, czy partner gra fair. Czy obiecujące zapisy traktatowe rzeczywiście spowodują rozwój naszych kontaktów, uczynią je ważnym elementem trwającej przebudowy w obu państwach i stopniowej integracji Europy? Czy zamkną fazę potyczek prowokowanych przez harcowników strojnych w szaty projektowane przez fałszerzy historii? Czy wyciszą, a w niedalekiej przyszłości całkowicie usuną niepokoje obu mniejszości narodowych? Pytania te, zwłaszcza te ostatnie, pozostaną. Pełna odpowiedź na nie będzie znana za lat kilka. Posłowie PSL ufają, że będzie to odpowiedź pozytywna i nigdy już nie pojawi się w prasie warszawskiej zarzut, że pulą rozgrywki są wileńscy Polacy, a opozycjoniści litewscy nie znajdą argumentów na rzecz tezy o traktatowym dyktacie Polski. Ufamy zatem, chcemy działać zgodnie z literą i duchem traktatu, reagując szybko na przypadki schodzenia z wynegocjowanej wspólnie drogi, także alarmując, jeśli zajdzie potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AdamDobroński">Ten traktat to konieczność, to szansa, ale wciąż głównie tylko zapowiedź oczekiwanej normalności w stosunkach między obu sąsiadami. Zamykamy etap, którego nie udało się notabene zgodnie ocenić. Do przeszłości trzeba będzie powracać, choćby i po to, by unikać błędów, leczyć z wolna chorobowe kompleksy i wyciszać zbyt silne sentymenty. Ale przyznajmy rację posłowi Karosasowi, że grzebiąc się w przeszłości tracimy przyszłość. Nie powtórzy się ocena z 1564 r., że Polska i Litwa: już nie różna ani jednaka, ale jedna. Ale nie wyciągajmy z lamusa historii dyżurnych oskarżeń. Przypomnijmy za Tomaszem Venclową: Orzeł ramię w ramię z Pogonią walczył w wielu bitwach i powstaniach, obok Pogoni zdobi wileńską katedrę i krakowski Wawel. Znieważając Orła, poniżamy Pogoń. Czy jednak tylko wspólny wróg jest w stanie nas zbliżyć mocniej ku sobie? Ramię w ramię można przecież stać nie tylko w szyku bitewnym. Mija 75 lat od akcji generała Żeligowskiego, mija 50 lat od operacji „Ostra Brama”. Niech fakty z przeszłości zostaną precyzyjnie ustalone przez historyków, a ich oceny nie mogą być wykorzystywane m.in. w walce do dyskryminowania mniejszości narodowych, pozbawiania ich należnych praw.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AdamDobroński">Rejestrowaliśmy bacznie docierające z Litwy ostatnie wieści oraz reakcje tamtejszych rodaków. Najpierw były to zaskakujące decyzje Sejmu Republiki Litewskiej potępiające obchody Armii Krajowej i pozbawiające organizacje społeczne, w tym i Związek Polaków na Litwie, prawa wystawiania kandydatów w wyborach.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AdamDobroński">Zdziwienie wielu wywołały również niektóre decyzje dotyczące obsady personalnej. Powtórzyły się żądania zalegalizowania uniwersytetu polskiego w Wilnie, przyspieszenia zwrotu ziemi chłopom na Wileńszczyźnie, nieruchomości polskim organizacjom, poprawy warunków pracy polskich szkół, przyznania uprawnień kombatanckich. Brak natychmiastowej i stanowczej reakcji nad Wisłą sprawiał, że niektórzy bracia z Wileńszczyzny zaczęli głosić: Polska nas zdradziła. Analogicznie do tego można było zarejestrować zarzuty stawiane stronie polskiej przez grupy Litwinów, niektóre stowarzyszenia i redakcje, również przez część polityków. Podobne oskarżenia padały też pod adresem Sejmu Republiki Litewskiej, prezydenta, rządu. A tymczasem z wolna - i to cieszy - rosła liczba wzajemnych wizyt, obroty handlowe, rozsądek brał górę nad emocjami. Wyjaśniono wiele nieporozumień. A że pomogły w tym i wizyty posłów, pozwolę sobie podziękować w tym miejscu za trud czyszczenia przedpola zarówno członkom Parlamentarnej Grupy Litewsko-Polskiej z liderem Vytautasem Plečkaitisem, jak i członkom Polsko-Litewskiej Grupy Parlamentarnej, której mam zaszczyt przewodzić.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AdamDobroński">Za nami zatem czas mozolnego zbliżania stanowisk, ucierania zapisów traktatu, przygotowywania się do jego przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AdamDobroński">W imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego oświadczam, że poprzemy bez wahania ustawę o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską. Deklarujemy zarazem wolę uczestnictwa w jego realizacji, kierując się polską racją stanu, ale i szacunkiem wobec wielowiekowego sąsiada. Pragniemy, by naszą radość, nasze nadzieje mogli zawsze podzielać Polacy na Wileńszczyźnie, oczekując nadal troskliwości od macierzy i przede wszystkim sprawiedliwego traktowania przez władze ich obecnej ojczyzny. Niech traktat sprawi, by poczuli się pełnoprawnymi obywatelami republiki w jej nienaruszalnych granicach. Słowa serdecznego i braterskiego posłania przesyłamy w tym ważnym momencie również Litwinom zamieszkującym tereny Rzeczypospolitej. Ten traktat to sukces Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Dobrońskiemu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pani poseł Hanna Suchocka z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HannaSuchocka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zarówno w trakcie debaty kilka miesięcy temu podczas pierwszego czytania, jak i w dniu dzisiejszym, staraliśmy się przedstawić Wysokiej Izbie i społeczeństwu przyczyny, dla których ten traktat jest ratyfikowany. Są to: zabezpieczenie interesów Polski i Polaków, przydatność w naszej polityce zagranicznej, realizacja właściwego modelu stosunków międzynarodowych oraz wkład w budowę nowego postzimnowojennego ładu politycznego na kontynencie. Uważam, że od czasu naszej ostatniej debaty nie stało się nic, co mogłoby tę ocenę w sposób istotny zmienić. Dlatego też klub Unii Wolności podtrzymuje swoje poparcie dla traktatu i deklaruje, że opowie się za wyrażeniem zgody na jego ratyfikację.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#HannaSuchocka">Jedną z zasad, które realizuje traktat, jest poszukiwanie kompromisu wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Zasada ta sprawdza się jednak tylko wtedy, gdy obie strony są wzajemnie przekonane o swojej dobrej woli. Wierzyliśmy i wierzymy, że właśnie z dobrą wolą strona litewska podchodzi do traktatowego porozumienia z Polską i że wydarzenia, jakie miały miejsce ostatniego lata, nie zmieniają tego nastawienia. W lipcu powiedziałam, że spór o samorządową ordynację wyborczą wydaje się zmierzać do rozwiązania. Tymczasem parlament Litwy przyjął regulacje prawne, które faktycznie odebrały legalnie istniejącym w tym kraju polskim organizacjom prawo do uczestnictwa w wyborach samorządowych. Mniejszość polska podjęła działania mające na celu zmianę tego stanu rzeczy, ale ich wynik jest nadal niejasny. Uważamy, że zaakceptowanie przez władze Litwy dyskryminującej Polaków ordynacji wyborczej jest niezgodne z duchem traktatu oraz z pryncypiami, które doprowadziły do jego uzgodnienia. Naszym zdaniem przyjęcie tych regulacji świadczy o tym, że niezależnie od intencji, którymi kierowały się władze Litwy, do niektórych z tych pryncypiów nie przywiązuje się jeszcze ciągle w praktyce takiej wagi, na jaką zasługują. Mamy podstawy, by sądzić, że działania, o których mówiłam, nie są celowo wymierzone ani w Polaków, ani w umowę między naszymi państwami. Dlatego też traktujemy je jako swego rodzaju wypadki przy pracy, a za wyraz rzeczywistego kursu polityki litewskiej wobec Polski uważamy zobowiązania i zasady zapisane w traktacie. Strona litewska wielokrotnie demonstrowała zrozumienie dla tych zasad. Wynikiem tego jest właśnie układ, nad którym dzisiaj obradujemy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#HannaSuchocka">My, Polska, będąc w stosunkach polsko-litewskich partnerem silniejszym, czujemy się szczególnie zobowiązani do unikania zadrażnień. Nasza wizja polityki międzynarodowej przewiduje m.in. powstrzymywanie się od konfliktów wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Liczymy, że znajdziemy w tym względzie zrozumienie u naszych litewskich partnerów i oczekujemy, że wyrazem tego będzie ratyfikacja bez jakichkolwiek towarzyszących oświadczeń. Jesteśmy zdania, że wszystkie istotne z międzynarodowego punktu widzenia kwestie zostały w traktacie rozstrzygnięte jasno, sprawiedliwie i bez uszczerbku dla interesów układających się stron. Uważamy, że traktat jest dobrą podstawą do rozwijania w przyszłości stosunków polsko-litewskich, choć wiemy, że o ich kształcie ostatecznie zadecyduje praktyka. Dlatego opowiadając się za ratyfikacją umowy traktatowej opowiadamy się też za pełną i obustronną realizacją jej postanowień w codziennych stosunkach między Polską a Litwą.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo pani poseł Hannie Suchockiej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze poseł Aleksander Małachowski z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderMałachowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właściwie już prawie wszystko zostało tu powiedziane, dlatego kilka tylko słów, dla których inspiracją jest preambuła do traktatu. Stwierdzono tam, iż podejmując uzgodnienia oba te kraje były pomne złożoności historii naszych narodów oraz wielowiekowej bliskości Polaków i Litwinów i brały pod uwagę możliwość odmiennego rozumienia wspólnej historii przez oba narody.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AleksanderMałachowski">Pani premier Hanna Suchocka przed chwilą mówiła wiele o tym, jak trudno jest dzisiaj doprowadzić do jednoznacznego rozumienia przez obie strony postanowień tego traktatu. Szczególnie strona litewska wydaje się jeszcze bardzo nieufna, ciągle przejawia jakiś niepokój, którego wyrazem są właśnie takie zdarzenia, o jakich mówiła tutaj pani Suchocka.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AleksanderMałachowski">Prof. Stanisław Pigoń, wielki historyk literatury polskiej, napisał kiedyś bardzo mądre zdanie, które chciałbym tu przypomnieć. Stwierdził on, że przyczyn waśni pomiędzy narodami Rzeczypospolitej wielu narodów należy szukać w archiwach państw zaborczych. To nie bez powodu właśnie na terenach zajętych przez państwa zaborcze w okresie kiedy Polska była pod zaborami, zrodziły się wszystkie te konflikty, które nas trapią do dzisiaj, zrodziła się nieufność między Litwinami i Polakami, a nawet doszło do krwawego konfliktu między Polakami a Ukraińcami.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AleksanderMałachowski">Ten traktat jest pierwszym krokiem w kierunku przywrócenia tego, co kiedyś panowało na tym terenie. Oczywiście żadnym traktatem nie możemy dzisiaj wskrzesić państwa Jagiellonów, ale możemy odwołać się do rozumu politycznego tej wielkiej dynastii, która na tym obszarze zamieszkanym przez wiele narodów potrafiła stworzyć państwo, w którym na początku XIX w. pewien człowiek pochodzenia białorusko-żydowskiego napisał utwór zaczynający się od słów: „Litwo! Ojczyzno moja”. A jest to fundamentalne dzieło kultury polskiej, biblia Polaków, „Pan Tadeusz”.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AleksanderMałachowski">Zaborcy uczynili bardzo wiele, by rozbić jedność państwa; tę jedność, w której była możliwa przedziwna kombinacja słów: „Litwo! Ojczyzno moja”, będących początkiem wielkiego eposu polskiego narodu. Myślę, że dzisiaj to, co się dzieje po stronie litewskiej, musimy traktować z wielką wyrozumiałością; patrzeć na tę nieufność i nie przywiązywać do niej takiej wagi, jak chcą różne koła nacjonalistyczne. Po obu stronach różnego rodzaju nacjonalistyczne wybryki — tak to trzeba nazwać — rozbijają możność powrotu do rozumu politycznego Jagiellonów. Myślę, że w najbliższych latach sprawy te zaczną się układać inaczej, że młode pokolenie nie zostanie skutecznie wciągnięte w ten konfliktów ojców i dziadów, a przyszłość Polski i Litwy nie będzie kształtowana przez to, co zostało postanowione w Petersburgu, Wiedniu i Berlinie, tylko oprze się na tradycji rozumu politycznego Jagiellonów. Na tym obszarze nie ma innego rozsądnego rozwiązania, jak tylko życzliwa współpraca narodów ruskich, narodu litewskiego i narodu polskiego. Tylko na tej drodze rysuje się nasza przyszłość i dlatego Unia Pracy popiera ratyfikację traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi Aleksandrowi Małachowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefOleksy">Głos ma poseł Jerzy Wuttke z BBWR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyWuttke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Traktat z Litwą zamyka proces zawierania przez Polskę bilateralnych umów międzynarodowych z naszymi sąsiadami; proces zapoczątkowany w nowych warunkach, w sytuacji suwerennej Rzeczypospolitej, traktatem z Republiką Federalną Niemiec z czerwca 1991 r. Wspominając dziś ów pierwszy traktat polsko-niemiecki przywołujemy całą złożoność trudnej, wspólnej przeszłości, jak również ogrom różnorakich wysiłków i działań, które pozwoliły na rozpoczęcie i rozwijanie procesu wzajemnego zrozumienia i pojednania. Przywołujemy również całą złożoność trudnej przeszłości z innymi naszymi sąsiadami, w tym również z Litwą. Dlatego też nie traktujemy ratyfikacji polsko-litewskiego traktatu jedynie jako zamknięcia istotnego etapu polskiej polityki zagranicznej, umacniającego pozycję Polski jako ośrodka stabilizacji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Pragniemy, aby symboliczny fakt równoczesnej debaty ratyfikacyjnej w dwóch europejskich stolicach, w Wilnie i w Warszawie, stanowił dla rządów obu państw zobowiązujące wezwanie do uaktywnienia współpracy gospodarczej i politycznej. Również dla obu parlamentów, jak i środowisk opiniotwórczych, grup zawodowych, młodzieży i innych traktat winien stanowić impuls do wielostronnej współpracy, inspirację programu otwartego na wspólną przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JerzyWuttke">Apel do rządów o zdynamizowanie rozwoju stosunków polsko-litewskich opiera się na pewnych podstawach zawartych w traktacie, m.in. na zobowiązaniach umożliwiających rozwój współpracy gospodarczej na zasadach rynkowych. Traktat wyraża też zainteresowanie i wolę obu stron prowadzenia współpracy transgranicznej i międzyregionalnej w zakresie ekologii, a także w obszarach kultury i sztuki. Traktat ten sprzyja intensyfikacji wielorakich kontaktów i wspólnym praktycznym działaniom, a to oznacza normalny, swobodny przepływ ludzi, informacji, towarów, usług i kapitału.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JerzyWuttke">Stosunki polsko-litewskie, silnie obciążone historią, wymagają dalszego przetwarzania spraw wspólnej przeszłości w duchu zrozumienia i pojednania. Ratyfikacja traktatu może być kolejnym istotnym impulsem w kierunku ustanowienia właściwych proporcji zagadnień etnicznych i zagadnień przeszłości w szerokiej panoramie stosunków polsko-litewskich. Służą temu m.in. zapisy traktatu dotyczące gwarancji praw mniejszości polskiej na Litwie i litewskiej w Polsce. Zagadnienie to jest szczególnie istotne, jeśli się zważy na pojawiające się niejednokrotnie praktyczne trudności w realizacji ze wszech miar słusznych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JerzyWuttke">Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o dwu istotnych wydarzeniach odzwierciedlających wolę Polski optymalnego ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków z Litwą - o kwietniowej wizycie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Wałęsy na Litwie, jak również o ostatnim wystąpieniu premiera Waldemara Pawlaka na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu; także o wystąpieniach w kwestii gwarancji praw mniejszości litewskiej w Polsce i polskiej mniejszości na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JerzyWuttke">Mając na względzie wagę przyjaznych stosunków i dobrosąsiedzkiej współpracy Polski i Litwy - a jednocześnie trudny okres transformacji politycznej i gospodarczej - nie sposób nie docenić istotnej funkcji traktatu wpisującego stosunki dwustronne między Polską i Litwą w europejski porządek prawny. Owo wpisanie wyznacza obszar i kierunek naszej współpracy, otwiera ją zdecydowanie na przyszłość i zwielokrotnia możliwości. Dlatego też Bezpartyjny Blok Wspierania Reform usilnie popiera przedłożony projekt ustawy ratyfikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Jerzemu Wuttke.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze pan poseł Leszek Moczulski z KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekMoczulski">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Nie ma chyba - a nawet na pewno nie ma - żadnego narodu czy też dwóch narodów, które byłyby sobie tak bliskie przez tak długi czas. Jeśli szukamy związków Polaków z jakimkolwiek innym narodem, to nasuwa się przede wszystkim związek Polski z Litwą - związek wcześniejszy niż unia w Krewie i związek znacznie późniejszy i dłuższy niż rozbiory. Związek, który trwał przez wieki i który wielokrotnie przechodził - tak jak i w ostatnich latach - przez momenty krytyczne.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#LeszekMoczulski">Wypada zgodzić się z bardzo słuszną tezą, którą wygłoszono tutaj przed chwilą, że genezy tych konfliktów należy szukać w archiwach mocarstw zaborczych. Powiedziałbym, że może nie tylko w archiwach, ale także i w aktualnych aktach. Z drugiej strony byłoby chyba ujmą dla Polaków i Litwinów, gdybyśmy nie powiedzieli, że nie było to jedyne źródło konfliktów. Jeśli dzisiaj różne fakty z naszej wspólnej historii budzą emocje, to przypomnę emocje, które zostały poruszone na całe pokolenie czy dłużej po krwawych Olkienikach. Chyba były to emocje znacznie większe niż dzisiaj. Jeżeli je przypominam, to tylko dlatego, że 300 lat po tych wydarzeniach ani w Polsce, ani na Litwie nikt nie kojarzy nazwy Olkieniki. Chcę po prostu zwrócić uwagę, że związki polsko-litewskie są tak długie i tak silne, że te momenty, kiedy dochodzi do krwawej, bratobójczej rzezi, które poruszają jedno czy dwa pokolenia, zapominane są później przez narody, podczas gdy ciągle pamiętamy Psie Pola, Grunwaldy, oblężenia Głogowa.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#LeszekMoczulski">I druga refleksja, która wiąże się z faktem historycznym, jakim jest równoczesne ratyfikowanie w Polsce i w Wilnie traktatu między naszymi państwami. Pojęcie „ojczyzna” jest pojęciem szerszym niż pojęcie „państwo”, niż pojęcie „terytorium państwowe”, szerszym zwłaszcza w naszej części Europy. Ojczyzna Polaków sięga znacznie dalej na wschód niż granice Rzeczypospolitej. Równocześnie trzeba pamiętać, że ojczyzna Litwinów, a także ojczyzna Białorusinów i ojczyzna Ukraińców sięgają znacznie dalej na zachód niż granice tamtych państw. Jest to przyczyna kłopotów, nieporozumień, konfliktów. Ta nieidentyczność terytorialnego pojęcia ojczyzny i terytorialnego pojęcia państwa może też być — i powinna być — nie źródłem konfliktów, lecz źródłem porozumienia i współpracy. W pełni szanując nienaruszalność granic, w tym granic Polski i granic Litwy, w pełni szanując prawo do odrębnego bytu państwowego, musimy mieć świadomość, że przynajmniej część naszych narodów mieszka we wspólnej ojczyźnie, a w świadomości naszych narodów granice tej ojczyzny nie przebiegają tak, jak zadecydowała historia. Dlatego obserwując dzisiejsze wydarzenia, kiedy to budzą się obustronne niepokoje, kiedy obustronnie można podnosić takie czy inne obawy, a nawet zarzuty — dzisiaj słyszeliśmy to w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, ale wiemy przecież i chyba dziś jeszcze będziemy czytać o tym, że podobne, choć płynące z przeciwstawnych pozycji, głosy można usłyszeć w Sejmie Republiki Litewskiej — obserwując to i zachowując świadomość tych wzajemnych nieufności, obaw, często uzasadnionych pretensji, przede wszystkim pamiętajmy o tym, co nas łączy, a łączy nas prawie wszystko. Jeśli nas jeszcze złączy gospodarka, wolna strefa gospodarcza, jeśli nas jeszcze złączy wspólna polityka obronna, jeżeli nas złączy współpraca polityczna, to także wpłynie to korzystnie nie tylko na współpracę państw, lecz również na życie ludzi, życie naszych narodów — tam gdzie one mieszkają.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#LeszekMoczulski">Dzisiaj należy wyrazić właściwie tylko jeden żal, że traktat polsko-litewski, tak ważny moralnie, tak ważny historycznie, lecz przecież tak ważny również politycznie, tak ważny dla codziennego życia, został podpisany i ratyfikowany tak późno. Jak wiele zaoszczędzilibyśmy Polsce, Litwie, naszym wzajemnym stosunkom i naszej części Europy, całemu międzymorzu, gdyby ta debata ratyfikacyjna odbywała się parę lat wcześniej, wtedy kiedy Litwie potrzebna była pomoc - na początku roku 1991. Ale to jest znowu historia, coś, co minęło, kolejny fakt historyczny, który przez jedno pokolenie może będziemy sobie pamiętali, może będziemy sobie wyrzucali. Jednak upłyną jeszcze pokolenia i - tak jak Olkieniki - cień zapomnienia to pokryje, a stosunki między Polakami i Litwinami, między Polską i Litwą, jak zawsze w historii - mimo tych trudności - będą dobre.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Moczulskiemu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefOleksy">Obecnie głos zabierze minister spraw zagranicznych pan Andrzej Olechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejOlechowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przyłączyć głos rządu do tego tenoru wypowiedzi Izby, w którym wyrażana jest nadzieja na szybki i wszechstronny rozwój stosunków polsko-litewskich, jaki stanie się możliwy dzięki ratyfikacji traktatu. Będziemy wypełniać traktat treścią, będziemy sumiennie przestrzegać zawartych w nim przepisów i zobowiązań, będziemy domagać się podobnej sumienności od Republiki Litewskiej. Budowa dobrych, bliskich stosunków wymaga działań realnych, ale też symboli, gestów. Takim gestem życzliwości, zaufania, ale też i zobowiązania, byłaby jednogłośna decyzja Wysokiej Izby w sprawie rozpatrywanej ustawy. O taką decyzję chciałbym państwa prosić. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JózefOleksy">Udzielam jeszcze głosu przewodniczącemu Komisji Spraw Zagranicznych panu posłowi Bronisławowi Geremkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BronisławGeremek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że trzeba przyłączyć się do słów podziękowania dla kolejnych rządów, które sprawą traktatu się zajmowały, dla resortu spraw zagranicznych i polskiej dyplomacji, ale w wątpliwość poddać tezę, że rząd nie musiał Izbie przedstawiać tego traktatu. Przeważa raczej opinia, że traktat, który zajmował się problemem integralności terytorium dwóch krajów, wymieniając ich stolice i mówiąc o granicach tych krajów, a w szczególności zawierający szczegółowe regulacje dotyczące spraw mniejszości narodowych w obu krajach, powinien był zostać przez Izbę omówiony, a decyzja co do niego powinna zostać podjęta w drodze ustawy ratyfikacyjnej. Dlatego myślę, że Izba w tej kwestii swoje zdanie wypowiedziała i wypowiedziała imponująco, jednomyślnie wskazując na znaczenie tego traktatu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BronisławGeremek">Chciałoby się, ażeby dzisiaj, kiedy także w Sejmie Republiki Litewskiej zapada analogiczna decyzja, była ta sama dobra wola i dobra wiara i żeby traktatowi polsko-litewskiemu, tak w naszej Izbie, jak i w kraju, którego przyjaźń ten traktat ma wzmocnić, stworzyć ramy prawne, nie towarzyszyły żadne inne uchwały, które tylko mogłyby znaczenie tego traktatu pomniejszyć. Mamy nadzieję, że ratyfikowany w jednej i w drugiej stolicy traktat będzie mógł rzeczywiście spełniać swoją funkcję. Oba parlamenty przed taką decyzją właśnie stoją.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefOleksy">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JózefOleksy">Chciałbym potwierdzić, że właśnie za parę chwil w Wilnie Sejm Republiki Litewskiej rozpoczyna ratyfikację tego samego traktatu między Polską i Litwą.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JózefOleksy">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Spraw Zagranicznych oraz Komisję Ustawodawczą, to jest w brzmieniu przedłożenia, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (295)</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JózefOleksy">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JózefOleksy">Kto wstrzymał się od głosu? (0)</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Zebrani wstają, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JózefOleksy">Proszę mi pozwolić wyrazić głębokie przekonanie, że ten właśnie wynik głosowania to bardzo dobry prognostyk dla bliskiej współpracy polsko-litewskiej na długie, długie lata po ratyfikacji tego traktatu.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ratyfikacji traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie (druki nr 645 i 654).</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#JózefOleksy">Bardzo proszę o nieopuszczanie sali; za chwilę odbędzie się głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#JózefOleksy">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej przedstawić ich stanowisko wobec uchwały Senatu Rzeczypospolitej z 7 października 1994 r. w sprawie ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie. Senat w uchwale z 7 października 1994 r. wprowadził poprawkę do ustawy z dnia 29 września 1994 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, polegającą na skreśleniu w art 26 ust. 3 wyrazów: „i jej prezydium”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławStec">Jako uzasadnienie do tej poprawki Senat Rzeczypospolitej podał, że z art. 6, 9 i 25 ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie wynika, że uprawnienie do podejmowania uchwał w przedmiocie wpisu lub skreślenia z rejestru biegłych rewidentów oraz listy podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych ma Krajowa Rada Biegłych Rewidentów, a nie jej organ wykonawczy, jakim jest zgodnie z art. 26 ust. 2 prezydium rady.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławStec">Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisja Ustawodawcza na wspólnym posiedzeniu w dniu 12 października br. postanowiły podzielić pogląd Senatu Rzeczypospolitej w sprawie treści art. 26 ust. 3 ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławStec">Z upoważnienia komisji wnoszę o przyjęcie poprawki Senatu Rzeczypospolitej polegającej na skreśleniu w art. 26 ust. 3 ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie wyrazów: „i jej prezydium”.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefOleksy">Przypominam, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłuchamy 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JózefOleksy">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Mieczysław Jedoń z SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławJedoń">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera wniosek Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dotyczący poprawki Senatu do ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie (druk nr 645). Poprawka ma na celu niedopuszczenie do ewentualnych sporów kompetencyjnych przy podejmowaniu uchwał zarówno przez prezydium, jak i przez Krajową Radę Biegłych Rewidentów. Z treści art. 6 ust. 1, art. 9 ust. 1 oraz art. 25 ust. 2 pkt. 4 i 11 wynika, że podejmowanie uchwał w kwestii wpisu lub skreślenia z rejestru lub z listy biegłych rewidentów oraz listy podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych należy do wyłącznej kompetencji Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, a w art. 26 ust. 3 takie samo prawo przyznaje się prezydium Krajowej Rady. Aby uniknąć dualizmu organów mających prawo do podejmowania uchwał, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi Jedoniowi.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefOleksy">Głos ma poseł Kazimierz Adamski z PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie poprawki Senatu do art. 26 ust. 3 o biegłych rewidentach i ich samorządzie. Biorąc pod uwagę fakt, że przepis art. 26 ust. 3 odnosi się wprost do art. 6 ust. 1, art. 9 ust. 1 i art. 25 ust. 2 pkt. 4 i 11, dających kompetencje wyłącznie Krajowej Radzie Biegłych Rewidentów do dokonywania tak wpisów, jak i skreśleń z rejestru biegłych rewidentów bez dawania delegacji w tym zakresie prezydium rady, podzielamy pogląd Senatu o skreśleniu w art. 26 ust. 3 wyrazów: „i jej prezydium”.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzAdamski">Dokonanie powyższej zmiany rzeczywiście, jak to uzasadnia Senat, usunie w tym przypadku dualizm organów mających prawo do podejmowania uchwał w przedmiocie wpisu lub skreślenia z rejestru lub listy biegłych rewidentów.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzAdamski">Mając powyższe na uwadze, klub mój będzie głosował za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi Adamskiemu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze poseł Tadeusz Syryjczyk z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Unii Wolności popiera stanowisko komisji w przedmiotowej sprawie. Istotnie jest tak, iż poprawka Senatu koryguje pewną nieścisłość ustawy, która polega na tym, że nie jest jasne, kto podejmuje decyzje, czy rada stowarzyszenia rewidentów lub izby rewidentów, czy też prezydium. Takie niejasności są później przedmiotem kwestionowania decyzji ciał statutowych i samorządu biegłych rewidentów. W związku z tym byłoby lepiej, żeby to rozwiązać poprzez usunięcie tej wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Z drugiej strony oczywiście nie kwestionujemy stanowiska Izby Rewidentów, obecnie działającej, która uważa, że byłoby lepiej, gdyby prezydium miało pewne upoważnienia, a rada była ciałem odwoławczym. Ale ten problem wymagałby regulacji ustawowej od samego początku, to znaczy wyraźnego wskazania trybu podejmowania decyzji w pierwszej i drugiej instancji w ramach samorządu. Taki tryb nie jest w ustawie zagwarantowany, więc lepiej skasować pewne wątpliwości, zakwestionowane przez Senat, które mogłyby powodować spory.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi Syryjczykowi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze poseł Kazimierz Pańtak z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzPańtak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ta poprawka jest rzeczywiście słuszna i musi być uwzględniona. Klub Parlamentarny Unii Pracy będzie głosował za jej przyjęciem. Ta poprawka jednak dowodzi, jak ostrożnie trzeba posługiwać się takim instrumentarium, jakim jest tryb pilny. Jest to po prostu bubel legislacyjny. Nie taka była intencja projektodawców. Intencją projektodawców było to, aby wpis na listę biegłych rewidentów należał do kompetencji prezydium, a jeżeli będzie to decyzja niekorzystna dla osoby ubiegającej się o wpis, wówczas można odwołać się do Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Na skutek błędnego zapisu - jak już powiedziałem - musimy przyjąć tę poprawkę. Wydłuży to jedynie drogę wpisu na listę biegłych rewidentów oraz udzielania podmiotom uprawnień do kontroli bilansów. Ponieważ jest to organizacja ogólnopolska, posiedzenia rady będą odbywać się dość rzadko. Nie taka była, jak już powiedziałem, intencja wnioskodawców, ale Unia Pracy Klub Parlamentarny głosować będzie za przyjęciem tej poprawki. Wynika to z konieczności. Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno słowo, że być może Senat mógł inaczej zredagować tę poprawkę, dokonać innych zmian zgodnych z wolą ustawodawcy, nanieść inne poprawki do tej ustawy. Będziemy głosowali za poprawką.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi Pańtakowi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JózefOleksy">Głos ma poseł Ryszard Olszewski z BBWR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardOlszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform nie zmienił swego stanowiska i poprze projekt ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie. Uwagi, które uważaliśmy za istotne, zgłosiliśmy podczas pierwszego czytania. Będziemy również głosować za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo panu posłowi Olszewskiemu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefOleksy">Pan poseł sprawozdawca nie zgłasza się.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefOleksy">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JózefOleksy">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JózefOleksy">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JózefOleksy">Zgodnie z art. 17 ust. 4 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. Sejm odrzuca poprawki Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawki Senatu bezwzględną większością głosów, uważa się ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#JózefOleksy">Głosować będziemy nad wnioskiem o odrzucenie poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#JózefOleksy">W poprawce dotyczącej art. 26 ust. 3 Senat proponuje, aby tylko Krajowa Rada Biegłych Rewidentów była organem mającym prawo do podejmowania uchwał w przedmiocie wpisu i skreślenia z rejestru i listy biegłych rewidentów oraz listy podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#JózefOleksy">Sejm uchwalił, że organami tymi są rada i jej prezydium.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#JózefOleksy">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#JózefOleksy">Kto z posłanek i posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 26 ust. 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#JózefOleksy">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#JózefOleksy">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#JózefOleksy">Głosowało 255 posłów. Większość bezwzględna wynosi 128. Za odrzuceniem poprawki Senatu opowiedziało się 2 posłów, przeciw - 252, wstrzymał się od głosu 1 poseł.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów Sejm poprawkę Senatu do art. 26 ust. 3 przyjął.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#JózefOleksy">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#JózefOleksy">Proszę o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławKusior">Zebranie Klubu Parlamentarnego Unii Wolności odbędzie się zaraz po ogłoszeniu przerwy w sali nr 106.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JózefOleksy">Zarządzam przerwę w obradach Sejmu do dnia 14 października 1994 r., do godz. 8.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 9 min 01)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>