text_structure.xml 45.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszSzymanski">W imieniu pana posła Piotra Buczkowskiego i swoim otwieram posiedzenie połączonych komisji poświęcone rozpatrywaniu poselskiego projektu o przedsiębiorczości komunalnej. Przypomnę, iż na ostatnim posiedzeniu zakończyliśmy pracę nad przepisami Rozdziału III - zasadniczo zmieniając ich treść i strukturę. Pozostały nam przepisy Rozdziału V, bardzo ważnego rozdziału dotyczącego całej konstrukcji trybu koncesyjnego. Nie ukrywamy z panem przewodniczącym Buczkowskim, że mamy dzisiaj silną determinację zakończenia prac. Prosimy wszystkich przybyłych gości, państwa ekspertów, aby przekonywali nas, że przy tej determinacji winniśmy pozostać. Nie oznacza to, iż nie widzimy możliwości ponownego spotkania i ewentualnego pozbycia się usterek czy rozwiania wątpliwości, które może nastręczać lektura przyjętych przepisów. Jest to bardzo trudna ustawa, równie ważna jak ustawa ustrojowa samorządu terytorialnego, bowiem zajmujemy się pulsem gospodarczym gminy. Stwierdzam z żalem, że nie ma naszej stałej pani ekspert - profesor Teresy Rabskiej. Witam naszych ekspertów z dziedziny ekonomii: panią profesor Sadowy i pana profesora Dziembowskiego. Liczymy na to, że nieobecni eksperci dojadą do nas za chwilę. Rozumiem, że możemy przystąpić do Rozdziału V. Profesor Dziembowski sygnalizował pewne kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EkspertprofesorZygmuntDziembowski">To, o czym będę mówił, stanowi przedpole Rozdziału V. W artykule 3 są podawane kryteria, które są wymagane, aby można było udzielić koncesji. Tam jest powiedziane, że koncesji udziela się wtedy, jeżeli działalność gospodarcza prowadzona na rynku lokalnym przez inne podmioty w sferze zaspokajania ideowych potrzeb wspólnoty nie gwarantuje zaspokojenia tych potrzeb w sposób określony w artykule 1, ustęp 3 lub powoduje po stronie gminy świadczącej te same usługi poprzez przedsiębiorstwa komunalne tego samego rodzaju, znaczne i trwałe straty, zaś zaprzestanie świadczenia przez gminę tych usług prowadziłoby do wyrażnego obniżenia jakości świadczeń na rzecz wspólnoty samorządowej. Osobiście wyrażam pogląd, zresztą potwierdzony przez panią profesor Rabską, iż nie należy stawiać tutaj żadnych ograniczeń. Po prostu jest to jedna z form, jaką gmina może wybrać. W związku z tym należałoby punkt 1 artykułu 3 ograniczyć do sformułowania: " wykonywanie zadań o charakterze użyteczności publicznej gmina może w niezbędnym zakresie powierzyć podmiotowi gospodarczemu na podstawie koncesji komunalnej zwanej dalej koncesją". Wszystko pozostałe należy skreślić. W ten sposób mamy jasną sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Myślę, że warto o tym głośniej powiedzieć. Jest to zasadnicza zmiana. Jak pamiętamy, toczyła się bardzo długa debata na ten temat. Cieszę się, że główni autorzy projektu po wielogodzinnych i wielowątkowych dyskusjach w tej chwili proponują tego typu refleksje. Miałbym prośbę do pana profesora Dziembowskiego lub pani profesor Sadowy, abyście państwo zechcieli zaopatrzyć nas w argumenty, dlaczego po tych wielogodzinnych debatach dochodzimy do punktu wyjścia. To, co budziło na początku przedmiot ostrej krytyki ze strony niektórych, znalazło odbicie w tym, że weryfikujecie państwo swe poglądy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EkspertprofesorZygmuntDziembowski">Były prowadzone dyskusje na temat wyłączności. Rozumiem, że o tym w tej chwili nie dyskutujemy, ale na podstawie tych głosów w dyskusji uznaliśmy, że nie warto stawiać gminie żadnych ograniczeń w wypadkach, w których można udzielać koncesji. Po prostu gmina wybiera, czy chce mieć prowadzoną działalność w formie zakładu budżetowego, czy w formie zakładu użyteczności publicznej, czy też powierzy to podmiotowi prywatnemu na zasadzie koncesji. Uważam, że tu nie powinno być żadnych ograniczeń. To jest wolna wola gminy wynikająca z oceny lokalnych uwarunkowań i jest wynikiem konkretnej opcji politycznej, jaką reprezentuje dana rada gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EkspertprofesorMartaSadowy">Dla uzupełnienia mogłabym powiedzieć, że jeżeli ustawa prezentuje wszystkie możliwe formy prowadzenia działalności gospodarczej [przez gminy, to w ustawie nie powinno być żadnych sugestii, kiedy jakaś z tych form powinna być wybrana, a kiedy nie powinna. Pełną swobodę wyboru należałoby pozostawić gminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Z panem posłem Buczkowskim, przewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego weźmiemy to na swoje barki i zaproponujemy wspólny wniosek o dokonanie reasumpcji w sprawie już rozstrzygniętej w treści artykułu 3. W inny sposób zmienienie treści w obecnej fazie postępowania nie jest możliwe. Możemy to zrobić konsensualnie. Czy ktoś z pań lub panów posłów występowałby przeciwko tak sformułowanemu wnioskowi formalnemu o dokonanie reasumpcji w sprawie rozstrzygnięcia brzmienia artykułu 3? Sprzeciwu nie słyszę, w związku z tym chciałbym zapytać, czy możemy przystąpić do rozstrzygnięcia nowego brzmienia artykułu 3. Propozycja ta zgodna jest z propozycją pani profesor Rabskiej i pana profesora Biernata, że gmina może powierzyć wykonywanie zadań w zakresie użyteczności publicznej innym podmiotom niż wymienionym w artykule 2 ustęp 2 na podstawie koncesji komunalnej. Profesor Biernat oparł się na dotychczasowej formule ustępu 1 artykułu 3, że wykonywanie zadań o charakterze użyteczności publicznej gmina może powierzyć  innym podmiotom na podstawie koncesji komunalnej. Tu była kropka. Ustęp 2 byłby bez zmian w tym przedłożeniu: "Koncesja określa warunki, na których zadania publiczne...", ale rozstrzygnijmy najpierw sprawę ustępu 1. Czy w stosunku do tej propozycji chcielibyście państwo zająć stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Ten artykuł 3 był już tutaj mocno dyskutowany. Sam problem koncesji komunalnej budził określone kontrowersje. Związek Miast Polskich zaakceptował pomysł koncesji w swojej generalnej strukturze tak, jak to wypracowała podkomisja, czyli z pewnymi ograniczeniami. To nie jest tak, żeby gmina mogla zastępować swoją działalność w spełnianiu swoich usług wyłącznie poprzez udzielanie koncesji. Zwłaszcza że koncesjonowanie narusza pewną równowagę rynkową, aczkolwiek niektórych dziedzinach, o których mowa, nie ma tej równowagi, ponieważ istnieje naturalny monopol. Myśleliśmy, że koncesja umożliwi operowanie na niektórych składnikach, w tym również mienia komunalnego. Natomiast uważamy, że te ograniczenia winny pozostać. Zarówno te zawarte w szczegółowych przepisach rozdziału o koncesjach, jak też te dwa konkretne ograniczenia wymienione w artykule 3, ustęp 1. Nie jesteśmy zwolennikami socjalizmu gminnego, jak to ktoś tu powiedział w czasie gorących dyskusji. Ten instument gmina winna mieć. W związku z tym  te dwa punkty zawarte w ustępie 1 w sposób najogólniejszy charakteryzują te właśnie wyjątkowe sytuacje, w których gmina mogłaby udzielać koncesji w zakresie usług publicznych. Dlatego proponujemy pozostawienie tego zapisu w wersji przedstawionej przez podkomisję i wydyskutowanej już na wspólnych posiedzeniach oraz zamieszczonej w tekście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Jest to pogląd opowiadający się za niedokonywaniem istotnej korekty tego przepisu. Kto z państwa chciałby jeszcze zająć stanowisko w tej sprawie? Ponieważ gościmy przedstawicieli samorządu terytorialnego, to chciałbym o to prosić praktyków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielUniiMetropoliiWladyslawTomaszewski">Chciałbym przypomnieć, że na poprzednim posiedzeniu przedłożyliśmy ostatnie stanowisko Unii Metropolii, w którym również wskazujemy na to, że zakres koncesjonowania powinien być tak formułowany, aby nie utrudniać uczciwej konkurencji. Jest tylko pytanie, czy rozdział, który ma być dzisiaj omawiany, wprowadza takie ograniczniki, żeby nie naruszać zasady uczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanuszSzymanski">To jest materia Rozdziału V, zgodzi się pan ze mną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielUniiMetropoliiWladyslawTomaszewski">To jest powiązane. Rozumiem, że ograniczenia, które były zapowiedziane w drugiej części ustępu 1 w artykule1 w jakiś sposób się do tego odnoszą. Jeżeli będzie to spełniała treść Rozdziału V, to wtedy sprawa będzie jednoznaczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBusinessCentreClubPiotrSieja">Nasza opinia w tej sprawie jest taka jak pana profesora tzn. uważamy,że zapis należy skrócić. Rozpisywanie tych warunków jest abstraktem. Założenie ograniczeń zmierzających do tego, iż gmina będzie udzielała koncesji tylko w określonych przypadkach wynika ze zdania zaprezentowanego przez autorów. Jest to słowo "może". Rozumiem, że społeczność lokalna decyduje o tym, czy udzielić koncesji i na jakich warunkach. Jednym z uprawnień samorządowych jest możliwość decyzji, czy dane usługi świadczone są poprzez własne przedsiębiorstwa, czy też udzielamy koncesji określonym podmiotom na warunkach określonych przez te przepisy. Wykreślenie jest tutaj niezbędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Była wielogodzinna dyskusja. Dziś widzę nawet na niektórych twarzach objawy znużenia. Zaproponuję rozstrzygnięcie. Myślę, że opinie w tej sprawie dawno zostały ukształtowane. Podzielam pogląd przedstawiciela Unii Metropolii, że ważne w konsekwencji będą rozstrzygnięcia przepisów Rozdziału V, gdzie można zachować pewien katalog ograniczeń chroniących interes gminy czy publicznych osób prawnych. Proszę państwa, kto jest za zmodyfikowaną propozycją przepisu ustępu 1, tak aby otrzymał on brzmienie: " Wykonywanie zadań o charakterze użyteczności publicznej gmina może w pewnym zakresie powierzyć podmiotom gospodarczym na podstawie koncesji komunalnej, zwanej dalej koncesją" proszę podnieść rękę (2 głosy). Kto jest przeciw? (10 głosów) Kto się wstrzymał? (1 głos). Przepis ten nie uzyskał większości. Kto jest za tym, aby pozostawić artykuł 3 bez zmian w ustępie 1 - tak jak to było w dotychczasowym przedłożeniu, proszę podnieść rękę (8 głosów). Kto jest przeciw? (2 głosy). Kto się wstrzymał? ( 3 głosy). Ten przepis pozostanie. Po próbie dokonania zmiany przechodzimy do przepisów Rozdziału V - "Koncesjonowanie zadań użyteczności publicznej". Czy do tytułu są uwagi? Nie ma. Przechodzimy do przepisów artykułu 27, do ustępu 1. "W drodze koncesji gmina powierza podmiotowi gospodarczemu zwanemu dalej kocesjonariuszem prowadzenie z prawem wyłączności na obszarze gminy lub jej części działalności określonej w artykule 1, ustęp 3, zobowiązując go jednocześnie do zapewnienia w zakresie określonym w koncesji ciągłości powszechności świadczenia usług na rzecz wspólnoty". Do tego przepisu nie zostały zgłoszone uwagi, przepraszam pan, się zgłasza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielIzbyGospodarczejKomunikacjiMiejskiejStanislawKarasek">Mam wątpliwości, które chciałbym wyrazić w imieniu przedsiębiorstw komunikacji miejskiej. Chciałbym, aby przepis artykułu 27 ustęp 1 dotyczył wszelkich podmiotów gospodarczych, w tym podmiotów tzw. prywatnych podejmujących działalność na podstawie ustawy o działalności gospodarczej, a nie tylko podmiotów komunalnych. Chodzi o uściślenie, bowiem póżniej może pojawić się interpretacja, że tylko podmioty komunalne podlegają koncesjonowaniu, zaś podmioty funkcjonujące na podstawie innych ustaw mogą sobie spokojnie działać. Prowadziłoby to do powstania patologicznych zjawisk w komunikacji miejskiej. Teraz komunalne zakłady padają, dlatego że tzw. podmioty prywatne działają w godzinach szczytu tylko na niektórych liniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Powiem szczerze, iż nie rozumiem pańskich wątpliwości. Ten przepis nie formułuje takiego ograniczenia. ( W drodze koncesji gmina powierza "podmiotowi gospodarczemu..."). Jedyne ograniczenia dotyczą zasięgu terytorialnego działania danego podmiotu, który sprowadza się do jednostki samorządu terytorialnego. Nie mogę podzielić wątpliwości, które pan wyraził.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielIzbyGospodarczejKomunikacjiMiejskiejStanislawKarasek">W prawie przewozowym też zostało to tak niefortunnie zapisane i teraz okazuje się, że tylko gminy mogą ustalać sobie maksymalną taryfę na taksówki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Dziękuję bardzo. Czy do ustępu 1 ktoś z państwa posłów zgłasza uwagi? Nie widzę. Przyjmujemy ustęp 1, przechodzimy do ustępu 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Nie do ustępu 2, panie pośle, tylko do propozycji ustępu 1a, co zostało zgłoszone pismem pana Banasińskiego i moim z 9 stycznia. Była tutaj ogromna dyskusja, że koncesjonowanie straszliwie utwardza stosunki rynkowe, że jest to zbyt silna ingerencja w rynek. Po dość długiej dyskusji w gronie ekspertów pomyśleliśmy sobie, żeby wprowadzić ustęp 1a łagodzący ustęp1. W drodze ustępu 1 mamy koncesje z prawem wyłączności. Ustęp 1a brzmiałby: "Gmina może ograniczyć zakres uprawnień koncesjonariusza jedynie do określonych praw wyłączności, o której mowa w ustępie 1".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszSzymanski">W zestawieniu poprawek, które mieliśmy do przepisów Rozdziału V, mamy propozycję alternatywną. Jest to propozycja pani profesor Rabskiej, która zaproponowała zupełnie inną propozycję koncesyjną. Zacznijmy od tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJacekPawlicki">Mam jedną wątpliwość dotyczącą ustępu 3 w tej alternatywnej do przygotowanej przez podkomisję wersji. Profesor Rabska proponuje w ustępie 3, że udzielanie koncesji może być uzależnione od złożenia kaucji lub innego zabezpieczenia majątkowego. Wcześniej w punkcie 4 w wersji pokomisji była mowa, że "udzielanie koncesji uzależnia się". Jest to zdecydowana różnica polegająca na wprowadzeniu słowa "może". Mamy zatem teoretyczne prawdopodobieństwo, że przyszły koncesjonariusz w ogóle nie będzie wnosił żadnych zabezpieczeń majątkowych i może mimo to otrzymać od gminy koncesję.  Dla mnie jest to nie do przyjęcia. Ja zgodziłbym się na wcześniejsze zapisy pani profesor, gdyby słowo "może" zostało wykreślone. Proponowałbym jednak pozostawienie naszego pierwotnego zapisu z punktu 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Mamy teraz do rozstrzygnięcia, czy opieramy konstrukcję artykułu 27 na propozycji podkomisji, czy też przyjmujemy logikę formułowania tego zapisu za profesor Rabską. W piśmie sygnowanym przez profesora Kuleszę i doktora Banasińskiego jest propozycja dodania do aktualnej treści artykułu 27 w przedłożeniu podkomisji ustępu 1a: "Gmina może ograniczyć zakres uprawnień koncesjonariusza jedynie do określonych praw, nie zastrzegając sobie na jego rzecz wyłączności, o której mowa w ustępie 1". Myślę, że będzie to przedmiotem dyskusji. Zobaczymy, czy ktoś przejmie na siebię tę poprawkę. Chcę zauważyć, że w przypadku propozycji zgłoszonej przez panią profesor Rabską - ja wziąłem to na siebie. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie wyboru wersji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EkspertprofesorZygmuntDziembowski">Jeżeli chodzi o mnie, to wypowiadam się za propozycją pani profesor Rabskiej, ponieważ jest ona jaśniejsza i zabezpiecza równowagę między zwolennikami wyłączności jako zasady generalnej i przeciwnikami wyłączności. Uważam, że sformułowanie z ustępu 2 o możliwości zastosowania prawa wyłączności jest rozwiązaniem czytelniejszym i lepszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Czy byłaby zgoda, abyśmy oparli konstrukcję przepisów artykułu 27 wedle przedłożenia profesor Rabskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselPiotrBuczkowski">Proponuję uwzględnienie wniosku posła Pawlickiego, aby w miejsce słowa "może być" wstawić "jest". W moim przekonaniu ustęp 4 w propozycji komisji jest czytelniejszy. Udzielenie koncesji uzależnia się od złożenia kaucji lub innego zabezpieczenia majątkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Byłoby tak: "Udzielenie koncesji jest uzależnione od złożenia kaucji..", czyli tak jak pan poseł stwierdził.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJacekPawlicki">Panie przewodniczący, w pierwotnym ustępie 4 mamy jeszcze dopowiedzianą jedną rzecz, która też jest istotna. Cytuję: "...której wysokość określa Zarząd Gminy w ogłoszonym przetargu". To musi się znależć. Wydaje mi się poza tym, że propozycja profesora Kuleszy znalazła swój wyraz w zapisie proponowanym przez profesor Rabską. W ustępie 1 artykułu 27 pani profesor w ogóle wyłączyła słowa " z prawem wyłączności" i takiego zapisu nie ma. Dopiero powołuje go w ustępie 2, gdzie mówi, że tak może być "jeżeli jest to niezbędne".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Rozumiem, że mówimy w tej chwili o brzmieniu, bo nie ma sporu co do zasady. Ja jednak podtrzymuję propozycję moją i doktora Banasińskiego, ponieważ w propozycji profesor Rabskiej są słowa "jeżeli jest to niezbędne". To są bardzo niebezpieczne słowa. Jest to bowiem kwestia dowodowa, która w każdej chwili może być przedmiotem kwestionowania na najróżniejszych zasadach. Jesteśmy w postępowaniu administracyjnym o wydanie koncesji, a nie w postępowaniu antymonopolowym o naruszenie zasad konkurencyjności. Oba te postępowania mieszają się w sposób bardzo ostry. W proponowanym przez nas założeniu była inna zasada. Koncesja jest na prawach wyłączności, od czego można odstąpić. To jest odwrotne ujęcie do zapisu, że koncesji się udziela i gdy to jest niezbędne, czyni się to z prawem wyłączności. Nie ma między tymi podejściami sporu merytorycznego, możliwe są oba ujęcia. Zwróćmy tylko uwagę na pozycję organu koncesyjnego, pozycję kocesjonariusza i treść sporu. Będzie to spór, o to czy coś było, czy nie było niezbędne. Będzie to postępowanie przed sądem administracyjnym, a jeszcze nie przed sądem antymonopolowym, gdzie zupełnie inne czynniki odgrywają rolę. Podtrzymuję propozycję złożoną z doktorem Banasińskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanRokita">Ja w duchu argumentacji, którą wielokrotnie przeprowadzałem na posiedzeniach tych komisji, a także w duchu poszukiwania pewnego kompromisu w całej tej sprawie. Proponuję, żeby sformułowanie profesor Rabskiej "kiedy jest to niezbędne" zastąpić słowami " w wyjątkowych okolicznościach". Regułą powinna być zasada, że koncesja komunalna nie ma wpływu na reguły gry na wolnym rynku, nie wyłącza konkurencji. Przyjmuję przedstawianą tu kilkakrotnie argumentację, iż istnieją takie wyjątkowe okoliczności, kiedy wysokiej rangi, uzasadnionym społecznie interes wymaga wprowadzenia monopolu w jakimś zakresie i wymaga wyłączenia konkurencji, i wymaga dramatycznego ograniczenia wolności gospodarczej. Podawano tu problemy wielkich miast związane z komunikacją miejską. Ja to rozumowanie w imię pewnego pragmatyzmu akceptuję. Jednak ustawa nie może z zasady stanąć na gruncie dramatycznego ograniczenia wolności gospodarczej, może tylko dopuścić to ograniczenie w wyjątkowych sytuacjach. Chciałbym zaproponować taką poprawkę do projektu profesor Rabskiej, zgadzając się z przewodniczącym obrad, że ten projekt jest właściwym punktem wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">W zupełności zgadzam się, że koncesja jest wyjątkiem od zasady wolności gospodarczej, ale ten wyjątek w konkretnych stosunkach gospodarczych danego miasta może być szeroki i nie ma w tym nic złego. Ja zwracam uwagę na to, że zarówno słowa " w niezbędnym zakresie",jak też "w wyjątkowych wypadkach" nic nie mówią jako materiał orzeczniczy dla Naczelnego Sądu Administracyjnego. Te słowa nie stanowią podstawy do wydawania decyzji. Nie stanowią nawet istotnej podstawy dla postępowania wyjaśniającego. Cóż to znaczy "w wyjątkowych wypadkach"? Od jakiego wyjątku uzależniamy? Proszę zwrócić uwagę że to określenie znalazło się już w artykule 3, gdzie jest napisane, że koncesje w ogóle stosuje się w niezbędnym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanRokita">Tu oczywiście nie chodzi o niezbędność koncesji, tylko o niezbędność koncesji o charakterze monopolistycznym. To są dwie różne rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EkspertprofesorMartaSadowy">Chciałam jeszcze zwrócić uwagę państwa na artykuł 27 w wersji profesor Rabskiej ustęp 3. Jest tu krok w przeciwnym kierunku. Jest powiedziane: "Jeżeli wynika to z rodzaju działalności, to koncesja może być wydana więcej niż jednemu podmiotowi gospodarczemu". Mnie przekonuje argumentacja przedstawiciela Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej. W tej sytuacji tak nieprecyzyjne określenie jak "rodzaj działalności" może prowadzić do nieporozumień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Proszę państwa, ponieważ pojawiły się techniczne perturbacje związane z tekstami, na których pracujemy, proponuję abyśmy teraz pracowali na tekście, który mieliśmy wcześniej nałożony. Jeżeli ktoś uzna to za słuszne, to będziemy go poprawiać. Tekst jest z 28 marca i jest też dokument przedstawiony przez profesor Rabską, datowany 19 marca. Żeby nie powodować dodatkowego zamieszania, to jeżeli ktoś uzna, że z tego tekstu z 19 marca włożymy jakieś rozwiązania, to proszę je zgłosić. Teraz przechodzimy do ustępu 1 w wersji profesor Rabskiej, z tekstu ujednoliconego z nałożonymi poprawkami. Postaram się porównać wszystkie dokumenty. W ustępie 1 jest różnica: "W drodze koncesji gmina (koncedent) powierza (może powierzyć) podmiotowi gospodarczemu (koncesjonariuszowi) prowadzenie na obszarze gminy lub jej części działalności określonej w artykule 1, ustęp 3, zobowiązując go do zapewnienia w zakresie ustalonym w koncesji ciągłości i powszechności świadczenia usług na rzecz wspólnoty". Taka jest finalna propozycja i do niej odnosiła się profesor Sadowy. Czy państwo macie tekst z 19 marca? Czy jest zgoda abyśmy oparli swoje prace na tym tekście, co byłoby zgodne z dotychczasowymi wypowiedziami. Nie widzę sprzeciwu. Spróbujmy zatem ustalić na tym tekście artykuł 27, biorąc pod  uwagę to, co proponował poseł Pawlicki do ustępu 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Bardzo przepraszam, ale zamiana nie może nastąpić, bo oba ustępy dotyczą innej materii i akurat ustęp 3 w nowym tekście profesor Rabskiej mówi, że "może być więcej niż jednemu podmiotowi" i to powinno pozostać. Natomiast ustęp 4 z wersji podkomisji, który pan Pawlicki chce pozostawić, należy dodatkowo dołączyć, a nie zamieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Ma pan rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Tu jest słowo "może" - to jest niedobrze powiedziane. Jeżeli jest koncesjonowanie, to na drodze koncesji już się powierza, a nie "można powierzyć". To zdanie musi być inaczej zbudowane. "Gmina może powierzyć w drodze koncesji...". Następnie: "...zobowiązując go do zapewnienia w zakresie ustalonym w koncesji ciągłości i powszechności świadczenia usług na rzecz wspólnoty" - to jest dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Panie profesorze, może nie recenzujmy, tylko przejdźmy do propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Proponuję aby zapisać, że "w drodze koncesji gmina powierza". Jednocześnie w tym ustępie 1 jest problem, o który pan poseł pytał stawiając rzecz alternatywnie - prawo wyłączności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Tak, widzę pewien regres w tym przedłożeniu, sądzę, że tekst wcześniejszy może stanowić lepszą bazę. Może, aby nie popadać w ciągłe pułapki sytuacyjne, rozstrzygnijmy tę sprawę - zróbmy głosowanie alternatywne. Kto z państwa posłów uważa, że bazą rozstrzygnięć w sprawie artykułu 27 powinno być przedłożenie podkomisji, proszę podnieść rękę (5 głosów). Kto jest za propozycją oparcia tych przepisów na przedłożeniu profesor Rabskiej? ( 3 głosy). Kto się wstrzymał? (0 głosów). Pracujemy nad przedłożeniem podkomisji. Czy do ustępu 1 zgłaszacie państwo uwagi? Jest przyjęty. Ustęp 2: "Koncesji udziela się na czas oznaczony w zależności od charakteru zadania, wielkości nakładów finansowych i rzeczowych niezbędnych do wykonywania tego zadania oraz okresu amortyzacji obiektów i urządzeń".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWlodzimierzSitek">Trzeba tu dodać jeszcze ustęp 1a, proponowany przez pana profesora Kuleszę i wtedy można zachować prawo wyłączności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJacekPawlicki">Przyjmuję na siebię propozycję profesora Kuleszy i doktora Banasińskiego w wariancie 1a, w zdaniu: "gmina może ograniczyć zakres uprawnień koncesjonariusza jedynie do określonych praw, nie zastrzegając na jego rzecz wyłączności, o której mowa w ustępie 1". Jest to niezbędne, jeżeli przyjęliśmy propozycję wypracowaną przez podkomisję, a odrzuciliśmy propozycję pani profesor Rabskiej</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Przeszedłem do ustępu 2, dlatego że nikt nie sygnalizował chęci przejęcia wniosku pana profesora Kuleszy. Pan poseł Pawlicki zgłasza propozycję dodania ustępu 1a w brzmieniu, jakie państwo słyszeli. Nie budzi to wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielUniiMetropoliiMalgorzataSzafnicka">Słyszę, że mowa o ograniczeniu uprawnień do niektórych praw. Jakie uprawnienia i do jakich praw będziemy ograniczać? Tu nie tyle chodzi o prawa ile o możliwość wykonywania działalności gospodarczej z prawem wyłączności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Stylistyka tego przepisu jest dowolna. Jego istotą jest druga część zdania: "...nie zastrzegając na jego rzecz wyłączności, o której mowa w ustępie 1". Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości co do pierwszej części zdania, to trzeba je uwzględnić, bo to musi być jak najczytelniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJacekPawlicki">Ostateczne brzmienie byłoby takie: "Gmina może ograniczyć zakres uprawnień koncesjonariusza nie zastrzegając na jego rzecz wyłączności, o której mowa w ustępie 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanRokita">Chciałem przedłożyć alternatywną poprawkę, a mianowicie propozycję ustępów 1a i 1b, w wersji przedstawionej kiedyś jako artykuł 28 w wariancie Rozdziału V panów Biernata i Dudzika. Ustęp 1a: "Koncesja może przewidywać, że w czasie jej obowiązywania nie będą w odniesieniu do całości lub części działalności wykonywanej na podstawie koncesji prowadzone przedsiębiorstwa komunalne, ani udzielane przez gminę inne koncesje". Ustęp 1b: "Przepis ustępu 1a nie narusza uprawnień innych podmiotów gospodarczych do prowadzenia działalności gospodarczej zgodnie z obowiązującym prawem, chyba że wyjątkowy interes publiczny wymaga wprowadzenia prawa wyłączności".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Poseł Rokita zgłosił w sposób ważny poprawkę i ma prawo kształtować ją w taki sposób, jaki odpowiada jego intencjom. Ja jestem w posiadaniu tekstu profesora Biernata i jest on bez tego ostatniego wtrącenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanRokita">Ponieważ wcześniej deklarowałem tutaj poszukiwanie kompromisu, w związku z tym ten tekst został uzupełniony tym kompromisowym sformułowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Mamy poprawkę pana posła Pawlickiego, która jest przejęciem propozycji profesora Kuleszy i doktora Banasińskiego z tą modyfikacją ostatnią. Mamy propozycję pana posła Rokity dodania ustępów 1a i 1b , w zmodyfikowanym przedłożeniu za profesorem Biernatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Nie chciałabym powtarzać dyskusji, ale przed głosowaniem jest szczególnie istotne, abyśmy zdali sobie sprawę, jakie mogą być konsekwencje sytuacji, w której ograniczymy aktywność gospodarczą innych podmiotów przy udzielaniu koncesji. Szczególnym problemem teoretycznym jest źródło tej wyłączności. Jest władztwo nad przestrzenią i jest pewne władztwo nad mieszkańcami gminy, ale z jakiego źródła. To może spowodować w przyszłości kłopoty przed Trybunałem Konstytucyjnym. Spojrzenie na wszystkie szczegóły jest ważne. Skąd pochodzi uprawnienie gminy do przyznania jakiemuś podmiotowi monopolu na określony charakter usług? Ja nie chciałabym teraz pytać o szczegółowe rozwiązania, ale o zgodność co do źródła, z którego płynie taki zakres władzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Myślę, że my już w tym rozdziale I, czy konstrukcją artykułu 1 rozstrzygnęliśmy ten problem, który pani teraz postawiła. Sądzę, iż ten problem znajduje odpowiedź w brzmieniu artykułu 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielSaduWojewodzkiegowWarszawiesedziaStanislawGronowski">To, co pani poruszyła, jest bardzo istotnym zagadnieniem. Mam konstytucję, aby przypomnieć państwu, że artykuł 6 mówi: "Rzeczpospolita Polska gwarantuje swobodę działalności gospodarczej bez względu na formę własności; ograniczenie tej swobody może nastąpić jedynie w ustawie." Rozumiem, iż nie jest to przepis bezwzględnie obowiązujący. Problem polega na tym, czy są dostatecznie jasno sprecyzowane kryteria, przy których może nastąpić ograniczenie. Analizując artykuł 3 - on bardzo precyzyjnie określa, iż ta koncesja będzie rzeczywiście wyjątkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Panie sędzio, oczywiście że w drodze ustawy. Ograniczenie swobody działalności gospodarczej wymaga wyższego interesu publicznego i dlatego teraz o tym mówię, bo jest jeszcze szansa choćby połowicznego naprawienia tego błędu. Tutaj wcale nie następuje to w drodze ustawy, jak pan mówił. W drodze ustawy będzie upoważnienie, a ograniczenie będzie następowało w formie aktu wydawanego przez radę gminy. Przy wykonaniu ustawy, ale nie w sposób bezpośredni. Ograniczenie nakładane przez ustawę przy interpretacji konstytucji winno być ograniczeniem bezpośrednim, materialnym, które następuje ze względu na jakiś interes. Natomiast jeżeli my delegujemy uprawnienie, robimy szeroki wyjątek od wolności gospodarczej. Mamy jeszcze szanse cofnięcia się choćby o ćwierć kroku. Jest to sporna kwestia i cieszę się, że to będzie w protokole. Zdarza się, że komisja robi głupstwo. Dzisiaj tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Przepraszam, ale ja nie bardzo rozumiem. Jeżeli tego typu zarzut staje, to właściwie pani kwestionuje całą konstrukcję koncesyjną, która występuje w polskiej gospodarce. Tam też ustawą dopuszcza się możliwość decydowania o pewnych sferach działalności gospodarczej na rzecz podmiotów w podobnym ujęciu. Nie do końca podzielałbym wątek konstytucyjny w formie przedstawianej przez panią poseł Lipowicz i dopuszczam taką możliwość, że w drodze ustawy możemy ograniczać czy limitować takie zachowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielSaduWojewodzkiegowWarszawiesedziaStanislawGronowski">Po przeanalizowaniu  tych materiałów, wracam do poprzedniego wywołania mnie do przedstawienia opinii, przychylałbym się do stanowiska prezentowanego przez profesora Kuleszę. Uważam, że to rozwiązanie nawiązuje do Traktatu Rzymskiego. Tam, odnośnie do przedsiębiorstw publicznych rozróżnia się dwa rodzaje uprawnień: wyłączne i specjalne. Jakie wątpliwości nasuwa mi koncepcja odwołująca się do "niezbędności". Tego typu koncesje w oparciu o tak niedookreślone kryterium w większości przypadków nie ostaną się w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Natomiast bardzo mi się podoba u pani profesor Rabskiej pomysł koncesji dla kilku podmiotów, żeby była między nimi wewnętrzna konkurencja. Chodziłoby tu o zapis ustępu 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJanRokita">Ja tylko krótko odnośnie do polemiki pana przewodniczącego. Pozwalam sobie zwrócić uwagę pana przewodniczącego, że różnica pomiędzy mechanizmem koncesji w ustawie o działalności gospodarczej a koncesją gminną, planowaną w tej ustawie o działalności gospodarczej gmin, polega na tym, iż ustawa o działalności gospodarczej precyzyjnie określa materie szczegółowe, w których wolność gospodarcza może zostać poprzez koncesję ograniczona decyzją administracyjną, natomiast tutaj w miejsce określenia owych materii używa się niedefiniowalnego pojęcia "zakresu użyteczności publicznej". To jest ta zasadnicza różnica. Różnica pomiędzy precyzyjnym określeniem wyjątku od pewnej reguły konstytucyjnej, jaką jest wolność gospodarcza, a sformułowaniem ustawy, która otwiera bramę dla całego szeregu wyjątków o bliżej nieokreślonym zakresie. W istocie rzeczy po wprowadzeniu tej ustawy kominiarz działający w gminie X nie jest pewien tego, czy na drugi dzień gmina X w drodze uchwały nie nada koncesji jego konkurencji, eliminując go zasadą wyłączności z działalności na terenie całej gminy i on będzie się musiał przenieść do sąsiedniego miasta. To jest dość zasadnicza różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Nie podzielam pańskiej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">Z artykułu 90 Traktatu Rzymskiego wynika w oczywisty sposób możliwość wprowadzenia praw wyłącznych i specjalnych w interesie publicznym. W tej ustawie nic innego się nie dzieje. Różnica pomiędzy koncesjami, o której mówił poseł Rokita jest taka, iż koncesje z tej ustawy są czynione w związku z wykonywaniem zadań publicznych. Tamte koncesje są ograniczeniem rynku gospodarczego. Inna główna różnica polega na tym, że te koncesje udzielane są na podstawie procedury przetargowej, a tamte nie. Następna główna różnica polega na tym, że to można zaskarżyć do sądu antymonopolowego, a tam nie. Tak wygląda w istocie rzeczy porównanie systemu koncesyjnego, który tu został przygotowany, z wynikającym z ustawy o działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Mamy dwie propozycje. Pan poseł Pawlicki jako przewodniczący podkomisji, konsekwentnie podtrzymuje propozycję dodania ustępu 1a. I jest zgłoszona komplementarna poprawka posła Rokity. Jeżeli państwo podzielicie mój pogląd, poddam je głosowaniu alternatywnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJanRokita">Wniosek przewodniczącego Pawlickiego dotyczy kwestii związanych z zabezpieczeniem majątkowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Nie. Dotyczy dodania ustępu 1a w brzmieniu: "Gmina może ograniczyć zakres uprawnień koncesjonariusza nie zastrzegając na jego rzecz wyłączności, o której mowa w ustępie 1". Panie pośle, aby wszyscy mieli pełne rozpoznanie, prosiłbym, aby pan odczytał swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselJanRokita">Artykuł 27, ustęp 1 a: "Koncesja może przewidywać, że w trakcie jej obowiązywania nie będą w odniesieniu do całości lub części działalności wykonywanej na podstawie koncesji prowadzone przedsiębiorstwa komunalne ani udzielane przez gminę inne koncesje." Ustęp 1b: "Przepis ustępu 1a nie narusza uprawnień innych podmiotów gospodarczych do prowadzenia działalności gospodarczej zgodnie z obowiązującym prawem, chyba że wyjątkowy interes publiczny wymaga wprowadzenia prawa wyłączności." Tu w poprawce do profesora Biernata działam zgodnie z duchem Traktatu Rzymskiego, że owe prawa specjalne powinny się dziać w oparciu o szczególny interes publiczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Poddaję alternatywnemu głosowaniu te dwie propozycje. Kto jest za przyjęciem propozycji pana posła Pawlickiego, proszę podnieść rękę ( 5 osób ); kto jest za propozycją pona posła Rokity? ( 3 osoby ); kto się wstrzymał ( 1 osoba ).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselJanRokita">Panie przewodniczący, to nie jest próba podważania sensu działalności komisji, tylko pytam: czy regulaminowo takie głosowanie 5 do 3 przesądzają o czymkolwiek, czy też są głosowaniami sondażowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Myślę, iż to jest pytanie retoryczne. Oczywiście jeżeli pan kwestionuje, bo w takim trybie możemy unieważnić wynik. Decyzje nie mogą być prawomocne przy takiej większości. Sporo ludzi poświęciło swój czas, mamy termin 30 czerwca i chcielibyśmy skończyć. Oczywiście są to kluczowe sprawy, które uniemożliwiają w tej chwili rozstrzygnięcie. Chcę spytać pana posła Jana Rokitę, czy pan  stawia wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselJanRokita">Ja nie stawiam żadnych wniosków, chcę tylko wyrazić swą opinię i myślę, że pan przewodniczący tę opinię podzieli, że problemy związane z ustrojem gospodarczym państwa dla rekomendacji na rzecz parlamentu nie powinny być rozstrzygane większością 5 do 3 w gronie dwóch komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselJacekPawlicki">Nie jest to pierwszy przypadek i podejrzewam, że nie ostatni. Na jednym z posiedzeń poseł Rokita podjął wniosek, aby przerwać z powodu braku kworum i aby kluby przygotowały dyskusję nt. ustawy z szerokim uzasadnieniem. Słusznie. Tylko, że klub Unii Wolności nie został jednoznacznie na dzisiaj przedstawiony. Ja apeluję do państwa. Jeżeli poseł Rokita nie postawił wniosku o zamknięcie posiedzenia, to ja taki wniosek stawiam. Z tym że w tym momencie nie szanujemy naszych ekspertów i gości, którzy przyjeżdżają do nas z całej Polski i tracą czas na godzinne rozmowy nad jednym artykułem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Nie powinniśmy przy pracy nad tą ustawą dokonywać pewnych dezawuacji politycznych klubów lub członków niektórych klubów. To nie służy sprawie. Pragnę przeprosić wszystkich gości, ale będziemy zmierzali do zamknięcia posiedzenia. Pan poseł Rokita ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselJanRokita">Po zastanowieniu się, rezygnuję z głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Zrobiło mi się bardzo przykro, bowiem próba zrzucania winy na członków jednego klubu jest niesympatyczna. Propozycje nasze były zgłoszone rok temu, są znane. Pilnowanie kworum jest ważną sprawą, bo procedura jest procedurą. Jeżeli pod ciśnieniem okoliczności zaczniemy sobie folgować, to później będziemy stosunkiem 2 do 1 uchwalać ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Zastanowimy się z panem przewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego nad wyznaczeniem terminu dwudniowego posiedzenia w sobotę i niedzielę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselPiotrPankanin">Sprawa zmierza ku coraz bardziej makabrycznej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselJanRokita">Niezależnie od kryzysu tej i paru innych komisji, polegającego na kłopotach ze zbieraniem się, podkreślam i chciałbym poddać pod rozwagę Prezydium Komisji Ustawodawczej i Samorządowej błędny typ pracy nad tą ustawą. W odpowiednim momencie rzecz powinna być cofnięta do podkomisji. Podkomisja powinna sformułować pisemnie wszystkie alternatywy, jakie się pojawiły. Komisje, mając gotowy druk wszystkich zgłoszonych alternatyw, powinny tylko i wyłącznie te alternatywy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Z pewnością nikt nie jest bez winy. W związku z tą sugestią posła Rokity oświadczam, że w terminie do 19 kwietnia sekretariaty Komisji czekają  na propozycje zmian. Z tym terminem mija prawo zgłaszania poprawek czy propozycji modyfikacji tekstu sygnowanego datą 28 marca 1995 r. Proszę o dotrzymanie tego terminu także ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#EkspertprofesorMichalKulesza">To jest bardzo dobry pomysł, aby zamknąć datą ciągłe zgłaszanie propozycji. Chciałbym, aby pan poseł zechciał rozważyć podtrzymanie myśli proceduralnej sprzed pewnego czasu, że po zamknięciu prac nad ustawą wrócimy do jej redakcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselJanuszSzymanski">To jest oczywiste. W ten sposób unika się problemów interpretacyjnych. Czy jest zgoda na tę propozycję? Dziękuję bardzo. Prosiłbym też, żeby pan poseł Pawlicki jako przewodniczący podkomisji zebrał swych członków i usystematyzował dotychczasowe prace.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselJacekPawlicki">Ci z państwa, którzy od początku uczestniczą w pracach nad tą ustawą, przypominają sobie sytuację, kiedy podkomisja zakończyła pracę i rozpoczęły się wspólne posiedzenia. Prezydium proponowało powrót ustawy do podkomisji. Wszyscy członkowie pracujący nad tą ustawą w podkomisji zapowiedzieli wycofanie się z prac podkomisji i poprosili o powołanie nowego składu. Dlatego że wszystkie ośrodki opiniodawcze zawiadomione o projekcie wyraziły swe opinie, które są i były pozytywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Jeszcze raz dziękuję za przybycie wszystkim naszym gościom i ekspertom.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W imieniu pana przewodniczącego Piotra Buczkowskiego i swoim zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>