text_structure.xml
177 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
1687
1688
1689
1690
1691
1692
1693
1694
1695
1696
1697
1698
1699
1700
1701
1702
1703
1704
1705
1706
1707
1708
1709
1710
1711
1712
1713
1714
1715
1716
1717
1718
1719
1720
1721
1722
1723
1724
1725
1726
1727
1728
1729
1730
1731
1732
1733
1734
1735
1736
1737
1738
1739
1740
1741
1742
1743
1744
1745
1746
1747
1748
1749
1750
1751
1752
1753
1754
1755
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Witam bardzo serdecznie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Otwieram posiedzenie Komisji do zbadania sprawy zarzutu wywierania nielegalnego wpływu przez członków Rady Ministrów, szefa CBA oraz szefa ABW lub też komendanta głównego Policji na funkcjonariuszy Policji, ABW, CBA, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w postępowaniach karnych i czynnościach operacyjno-wykonawczych w sprawach przeciwko lub z udziałem członków Rady Ministrów, posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej lub dziennikarzy, w okresie od 31.10.2005 r. do 16.11.2007 r.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Porządek dzienny został państwu dostarczony i obejmuje: punkt 1., przesłuchanie pana Roberta Zielińskiego, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu przed Komisją; punkt 2., sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy ktoś chciałby uzupełnić porządek dzienny?</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Stwierdzam, że wobec niewniesienia uwag przyjęliśmy porządek dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">W dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczy stały doradca Komisji pan prokurator Andrzej Jóźwiak.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Witam pana.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przystępujemy do realizacji punktu 1. porządku dziennego: Przesłuchanie pana Roberta Zielińskiego, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu przed Komisją.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Na wezwanie Komisji stawił się pan Robert Zieliński, którego witam serdecznie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej, w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego przypominam panu, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności do lat trzech.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy zrozumiał pan treść informacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RobertZieliński">Tak jest, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują: po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę panu najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, prawo odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot naszego postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; po trzecie, prawo żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, prawo odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; po piąte, prawo zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu Komisji; po szóste, prawo zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje mu treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; po siódme, prawo złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek spełniać z urzędu; po ósme, prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka Komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przypominam, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym powiadomiliśmy pana w wezwaniu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej pytam pana: Czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RobertZieliński">…panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Umówmy się, żeby pan nie wyłączał swojego mikrofonu. Dobrze? Bo pan tu jest główną postacią i najczęściej będzie pan zabierał głos. A kiedy pan wyłącza, to u mnie na komputerze też się wyłącza, co komplikuje troszkę tok postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RobertZieliński">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej zwracam się z zapytaniem: Czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia pańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RobertZieliński">Robert Zieliński. Urodzony 13 maja 1975 r. Aktualnie pracuję w redakcji „Dziennika Gazety Prawnej” jako reporter.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Dane dotyczące miejsca zamieszkania są w aktach.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pan był prawomocnie kiedykolwiek skazany za składanie fałszywych zeznań lub fałszywe oskarżenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę wszystkich o powstanie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zgodnie z art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę powtarzać za mną:</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Świadomy znaczenia moich słów…</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RobertZieliński">Świadomy znaczenia moich słów…</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…i odpowiedzialności przed prawem…</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RobertZieliński">…i odpowiedzialności przed prawem…</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…przyrzekam uroczyście…</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RobertZieliński">…przyrzekam uroczyście…</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…że będę mówił szczerą prawdę…</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RobertZieliński">…że będę mówił szczerą prawdę…</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RobertZieliński">…niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję wszystkim.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej oraz w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego może pan swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badań Komisji. Czy chce pan skorzystać z tego prawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RobertZieliński">Rezygnuję z tego przywileju.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przystępujemy wobec tego do zadawania pytań.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pierwszy do zadania pytań zgłosił się wnioskodawca pańskiego wezwania pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełRobertWęgrzyn">Proszę świadka, chciałbym takich kilka podstawowych pytań, które zadajemy wszystkim dziennikarzom, którzy się pojawiają przed naszą komisją, a później przejdę do bardziej szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełRobertWęgrzyn">Na wstępie chciałbym zapytać: Ile lat jest pan dziennikarzem?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RobertZieliński">Około 14 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">W latach 2005–2007, jeśli może pan sięgnąć pamięcią, jakimi sprawami, które mogłyby być w zainteresowaniu ówczesnych władz zajmował się pan publicystycznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RobertZieliński">Pracowałem wtedy jako szef działu policyjno-sądowego najpierw w nieistniejącej już redakcji „Dziennika”, a następnie w tym samym tytule pracowałem w dziale śledczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Pamięta pan najważniejsze sprawy w latach 2005–2007, którymi się pan zajmował?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RobertZieliński">Myślę, że jest kilka takich spraw, które również się pojawiały tutaj przed szanowną Komisją w różny sposób podczas najróżniejszych zeznań. To był okres i wytężonej pracy, i jak dobrze Komisja wie, wielu historii z pogranicza kryminalnych, sensacyjnych, śledczych, aferalnych, a to był mój obowiązek i podstawowe zajęcie w redakcji. Zatem niemal o każdej z tych głośnych historii albo pomagałem ją ujawnić w dzienniku, albo też opisywałem w momencie, w którym stała się głośna za pomocą innych dziennikarzy, innych tytułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, konkretnie, sprawy związane z ówczesnymi ministrami, wiceministrami czy też szefami służb ówczesnych. Przypomina pan sobie sprawy, jakieś kryptonimy spraw?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RobertZieliński">Sporo takich spraw opisywałem, Jedną z takich spraw była, ujawniłem w 2007 r. – w marcu najprawdopodobniej to było – że nazwisko ówczesnego komendanta głównego Policji Konrada Kornatowskiego znajduje się w tzw. raporcie Rokity, na liście blisko stu urzędników PRL-owskiego wymiaru sprawiedliwości, którzy nigdy nie powinni – tak było to sformułowane w raporcie Jana Rokity – nigdy nie powinni zajmować żadnych stanowisk w wymiarze sprawiedliwości wolnej Polski. Do pana Kornatowskiego było również przypisane, że jak gdyby złamał prawo i powinien odpowiedzieć karnie za swoje działania jako prokuratora w PRL, w czasach PRL-u. To była jedna z takich spraw. Ale pisałem również wielokrotnie o sprawach związanych z aferą gruntową, działaniach tutaj Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Trudno mi nawet wymienić. Tak bardzo dużo tych rzeczy było.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy w tamtych latach, mówię o latach 2005–2007, używał pan jednego aparatu telefonicznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RobertZieliński">Używałem jednego głównego swojego numeru służbowego, którego zresztą nie zmieniłem po dzień dzisiejszy. Od czasu do czasu okazjonalnie używałem również innego aparatu z wymiennymi kartami prepaid. W momencie, w którym czułem jak gdyby oddech służb ówczesnych na swoim karku, właśnie w ten sposób postępowałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Na czym ten oddech służb polegał, według pana? Skąd miał pan informacje, że służby mogą się interesować panem?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RobertZieliński">Miałem dwie takie konkretne historie. Jedna wiązała się z tekstem, o którym już tutaj przed chwilą mówiłem, czyli o tym, jak ujawniliśmy w „Dzienniku” peerelowską przeszłość komendanta głównego Policji Konrada Kornatowskiego. Wtedy przyjęliśmy w redakcji, ponieważ ja sam nie podejmowałem decyzji, oczywiście kolegialnie je podejmowaliśmy, przyjęliśmy taką taktykę, że należy najpierw pójść ze zgromadzonym przeze mnie materiałem do ministra spraw wewnętrznych pana Janusza Kaczmarka i należy zapytać się jego o zdanie. Redakcja jak gdyby stwierdziła, że należy się zapytać go o zdanie. Zrobiłem to.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#RobertZieliński">Pan Janusz Kaczmarek poprosił mnie o kilka dni zwłoki przed publikacją tekstu jeszcze, ponieważ pan Konrad Kornatowski, jak stwierdził, dostarczy mi materiałów, dokumentów, które absolutnie oczyszczają go. To jest podstawowa zasada dziennikarska, tak że należy zawsze wysłuchać drugiej strony, więc zrobiliśmy w ten sposób, ja spokojnie czekałem. To się przeciągnęło bodaj do dziesięciu dni, moje oczekiwanie na przekazanie dokumentów przez pana Konrada Kornatowskiego. W tym czasie zaczęły się dziać różne dziwne rzeczy, między innymi jeden z wysokich funkcjonariuszy ówczesnych, związanych z Prawem i Sprawiedliwością, zaprosił mnie na kawę, gdzie zaproponował mi odstąpienie od pisania tego tekstu, obiecując, że będę najlepiej poinformowanym dziennikarzem w kraju, generalnie, że będę miał informacje ze służb, z Policji, ze świata polityki, to, co mnie najbardziej tak naprawdę interesowało, byle bym tylko nie kontynuował pracy nad tematem dotyczącym Konrada Kornatowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Kto to panu powiedział, niech pan powtórzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RobertZieliński">Ja o tej historii nikomu nie mówiłem do tej pory i nie potraktowałem tej propozycji, ja ją obróciłem w żart natychmiast, jak gdyby na tym się skończyła rozmowa. Wolałbym nie przedstawiać nazwiska tej osoby, tym bardziej że ona jest dzisiaj, wiem ma problemy ze zdrowiem itd. Natomiast był to funkcjonariusz, który swoją bardzo wysoką pozycję zawdzięczał jak gdyby decyzjom polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czyli z tym funkcjonariuszem oczywiście kontaktował się pan, oprócz bezpośrednich spotkań, telefonicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RobertZieliński">Tak. Tak, ale to było, to padło podczas spotkania bezpośredniego, tylko my byliśmy na tym spotkaniu i taką propozycję usłyszałem, o której, jak mówię, nie wiedziałem jeszcze do końca, jak się zachować, obróciłem ją w żart, tak, i więcej już nie wracałem do tego tematu. Natomiast był to dla mnie sygnał, że należy przyspieszyć prace nad tekstem i intensywniej wymagać od pana Konrada Kornatowskiego, aby jak najszybciej przedstawił te swoje dokumenty, bądź przekazał swoje stanowisko, które będzie istotne przy publikacji. W tym samym czasie rozmawiałem przez telefon, miałem też spotkanie, po spotkaniu z Januszem Kaczmarkiem miałem krótkie spotkanie z panem Konradem Kornatowskim, który właśnie mnie zapewnił jeszcze raz, że, tak jak minister Janusz Kaczmarek powiedział, dokumenty będą mi dostarczone szybko i zobaczę całą sprawę w nowym świetle, w świetle go jak gdyby wybielającym. Poprosił również mnie, żebym nikomu nie wspominał o tym, że pracuję nad tym tematem. Ja nie dotrzymałem tego słowa, nie wiem, czy złożyłem w ogóle taką obietnicę, ale jedną z pierwszych osób, której zrelacjonowałem…</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przepraszam bardzo, bo chciałem pana zrozumieć, że pracuje on, czyli Kornatowski nad tym tematem, czy pan pracuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RobertZieliński">Ja, …</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pan. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RobertZieliński">…a on po prostu miał ściągnąć z Gdyni dokumenty…</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Rozumiem, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RobertZieliński">…dlatego mu była potrzebna zwłoka w czasie, tak.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#RobertZieliński">Nie dotrzymałem tego słowa, o ile je w ogóle dawałem, że nikomu nie powiem, i zrelacjonowałem swoje odkrycia, że jest komendant główny Policji, który ma taką brzydką hipotekę z czasów PRL, i zrelacjonowałem, co odkryłem ówczesnemu dyrektorowi biura komunikacji w Komendzie Głównej Policji Zbigniewowi Matwiejowi. To takie biuro… nadrzecznik jak gdyby, pełnił taką funkcję nadrzecznika Zbigniew Matwiej. Ja go znałem od wielu lat, wiem, że jest to osoba, która miała w czasach PRL przeszłość w NZS między innymi, bardzo przyzwoita postać, tak, policjant, nigdy nie był milicjantem. Znałem go od wielu lat i powiedziałem, czego o jego szefie się dowiedziałem i że pracuję nad takim tekstem. W chwilę po opublikowaniu mojego materiału pan Zbigniew Matwiej został wezwany na rozmowy kadrowe, podczas których pan Konrad Kornatowski niemal cytował część naszych rozmów telefonicznych. Panu Zbigniewowi Matwiejowi, została mu złożona propozycja nie do odrzucenia, aby przeszedł natychmiast na emeryturę. Stąd jak gdyby mam tutaj przekonanie, że nasze telefony, mój telefon w tym czasie, w związku z tym, że pracowałem nad historią dotyczącą przeszłości pana Konrada Kornatowskiego, był inwigilowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, jakiś czasokres mniej więcej, kiedy to było?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RobertZieliński">To było na dwa tygodnie, mniej więcej te wszystkie rzeczy działy się na dwa tygodnie przed publikacją moją, mojego tekstu, która miała miejsce w marcu 2007 r., chyba koło 20 marca 2007 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy pan Matwiej dzielił się z panem jakimiś spostrzeżeniami, że telefony mogą być na podsłuchu?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RobertZieliński">Ja właśnie słyszałem to od pana Zbigniewa Matwieja, że podczas tej ostatniej rozmowy, gdzie złożono mu taką propozycję nie do odrzucenia, jak to się nazywa w resortach siłowych, aby przeszedł na emeryturę, pan Konrad Kornatowski używał pewnych, niemal cytatów z naszych rozmów telefonicznych. Żeby Wysoka Komisja dobrze zrozumiała, w tej rozmowie mojej telefonicznej, może ich było kilka ze Zbigniewem Matwiejem, on był po prostu głęboko poruszony sytuacją, w której jego szefem staje się ktoś z taką PRL-owską hipoteką, brzydką. Było to dla niego niezrozumiałe i mówił mi po prostu o tym, że kompletnie nie rozumie, o co chodzi, jak to jest możliwe, że 20 lat po odzyskaniu niepodległości ktoś taki pracuje w wymiarze sprawiedliwości, staje się komendantem głównym Policji, gdzie są politycy, dlaczego zaufali mu itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Ale wspomniał pan tutaj, że pan Kornatowski się powoływał na treści rozmów…</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RobertZieliński">Podczas tej rozmowy Zbigniewa Matwieja z, no, Konrad Kornatowski rozmawiał...</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">…na treści rozmów telefonicznych pana i pana Matwieja, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak. Zbigniew Matwiej zrozumiał to tak, jak mi później relacjonował, że niemal cytaty tam padały z tych rozmów, naszych rozmów telefonicznych. I też była to przyczyna, dla której musiał odejść z Policji, zakończyć swoją karierę ta utrata zaufania jak gdyby przez pana Konrada Kornatowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Pan Matwiej, z moich informacji, również dzielił się tymi spostrzeżeniami w „Newsweeku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RobertZieliński">Tak, dlatego pozwoliłem sobie o tym opowiedzieć, bo już bodaj dwa lata temu właśnie w „Newsweeku” potwierdził chyba taki przebieg zdarzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy z pańskich informacji, które pan posiada może pan postawić taką tezę, że pański telefon był inwigilowany w sposób pozyskiwania informacji z podsłuchów, z billingowaniem pana, z ujawnianiem treści SMS? Posiada pan takie informacje, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RobertZieliński">Tak, jest jeszcze druga historia. Uzyskałem zgodę ówczesnego agenta specjalnego Centralnego Biura Antykorupcyjnego, aby podać tutaj jego nazwisko. To jest Maciej Borecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Może pan powtórzyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#RobertZieliński">Maciej Borecki, agent specjalny wtedy w delegaturze w Katowicach. Był jednym z pierwszych zatrudnionych w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Wynikało to z faktu, że mimo bardzo młodego wieku… On, odchodząc na emeryturę w 2007 r., miał dopiero 35 lat. W każdym bądź razie, był jednym z pierwszych zatrudnionych w CBA. W związku z tym, że miał bogatą kartę już w policyjnym Centralnym Biurze Śledczym, był doskonale znany w tych środowiskach. Jako jeden z niewielu Polaków skończył prestiżowe szkolenie w FBI w Quantico. Prowadził też kilka poważnych spraw, w związku z tym zaproponowano mu w dość naturalny sposób przejście do tworzonego przez pana Mariusza Kamińskiego Centralnego Biura Antykorupcyjnego.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#RobertZieliński">Znałem Macieja Boreckiego już wtedy od lat kilku, z czasów, gdy pracował właśnie jeszcze w Policji, i nigdy nie utrzymywałem z nim kontaktów zawodowych. Zawsze były to czysto towarzyskie sytuacje. Razem mamy słabość do futbolu, do piłki nożnej, i czasem graliśmy sobie w piłkę. Zdarzało nam się spotkać i pograć w piłkę bądź rozmawiać o piłce. Naprawdę, jedyne rozmowy, które z nim prowadziłem… Zresztą swoich kontaktów z tą osobą nie ukrywałem, nie konspirowałem ich w ten sposób, że używałem jakiegoś prepaida do kontaktu na przykład. Używałem swojego zwykłego telefonu i dzwoniłem, od czasu do czasu, naprawdę dość rzadko, na jego służbowy telefon również. Nie było w tych kontaktach nic zawodowego z mojego punktu widzenia. I w 2007 r. opublikowałem serię tekstów, które bardzo zabolały Centralne Biuro Antykorupcyjne, bo...</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Kiedy to było?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#RobertZieliński">Już w styczniu 2007 r., po tekście mojego autorstwa i kolegi z redakcji Michała Majewskiego, pan Mariusz Kamiński został zmuszony do wyrzucenia pierwszej osoby z CBA. To był Tomasz Warykiewicz, oficer PRL-owskiej milicji, który budował struktury tych działań przykrywkowców w CBA. Dla pana Mariusza Kamińskiego my opublikowaliśmy historię związaną właśnie z jego działaniami przed 1989 r. i po krótkiej chwili pan Mariusz Kamiński musiał, no, przyznał że ma taką nieciekawą historię pan Tomasz Warykiewicz, i musiał zwolnić pana Tomasza Warykiewicza. Chwilę później, i przez wiosnę, latem 2007 r., pisałem dużo tekstów o CBA, które, jak sądzę, wskazywały im w CBA, że mam informacje z samego środka. Między innymi pisałem o tym, że tajna instrukcja o pracy operacyjnej CBA zezwala na werbowanie na materiałach obciążających tajnych współpracowników. Komisja na pewno wie, co to znaczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Mówiąc wprost, na szukaniu haków, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#RobertZieliński">Dokładnie tak. I wtedy moi rozmówcy, autorytety, jak pan Krzysztof Kozłowski, mówili, że jest to skandal i jest to pierwsza służba od upadku SB, która ma taką możliwość w ogóle. Czyli przez 20 lat polskie służby, przynajmniej zgodnie z prawem, nie mogły czegoś takiego robić, a tu nagle przy pojawieniu się, budowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego taką możliwość funkcjonariusze jego uzyskali. Wtedy pan Mariusz Kamiński był wzywany przed Komisję do spraw „specsłużb”, aby wyjaśnić tę sytuację. Nigdy nie przekazał, z tego, co wiem, komisji do spraw „specsłużb” tekstu instrukcji operacyjnej. Nie zaprzeczył również wprost, że takie możliwości agenci CBA mają i stosują. Powiedział tylko, że działają zgodnie z prawem. Oparł się jedynie na tym.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#RobertZieliński">Pisałem również kilka innych tematów…</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Chciałbym jeszcze zapytać o ten wątek, bo ujawnił pan tutaj personalia pana Macieja Boreckiego funkcjonariusza...</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RobertZieliński">Tak, ja za chwilę wrócę, wróciłbym, panie pośle, do osoby Macieja Boreckiego, ponieważ to, co mówię, pokazuje klimat. Ja jak gdyby dość często się narażałem Mariuszowi Kamińskiemu, tak, między innymi Mariuszowi Kamińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Ale czy on panu wskazał również konkretnych funkcjonariuszy CBA, którzy w ten sposób, właśnie szukania haków, zostali zwerbowani do tej służby?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RobertZieliński">Znam, jak gdyby wiem pewne rzeczy, których nie powinienem nawet wiedzieć. Myślę, że są one tajemnicą państwową i innym nie będę ich dalej powielał. Natomiast, tak jak mówię, nigdy na tematy zawodowe nie rozmawiałem z Maciejem Boreckim. Nigdy. Nigdy też nie kamuflowałem tego kontaktu, co wydaje mi się bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#RobertZieliński">Pisałem kilka innych jeszcze tekstów opierających się na źródłach z wewnątrz CBA, opierając się na źródłach z wewnątrz CBA, których miałem sporo, tak bym powiedział. Te teksty drażniły kierownictwo CBA. Ja wiem. Poszukiwano na siłę źródeł moich informacji. I jestem pewien, że sięgano po moje billingi. Nie wiem, czy również podsłuchiwano mój telefon.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#RobertZieliński">Natomiast wiem, że latem 2007 r., po kolejnym moim tekście o CBA, bodaj o tym, że w CBA jest kilkaset legitymacji policyjnych, agenci CBA dysponują dwustoma bodaj, napisałem wtedy, legitymacjami policyjnymi, które powinny być używane tylko i wyłącznie do operacji pod przykryciem, a w rzeczywistości te legitymacje są używane do tego, żeby na przykład nie zapłacić mandatu podczas podróży sobie samochodem. Pisałem w tym samym chyba tekście o tym, że całe mnóstwo samochodów służbowych jest w CBA i od najniższego szczebla kierowniczego w CBA te samochody są wykorzystywane 24 godziny na dobę. Ludzie jeżdżą sobie nimi na wakacje, gdzie im na przykład kradną samochody służbowe, takie były przypadki, że żony jeżdżą nimi na zakupy. Co wydawało mi się wtedy dużym nadużyciem ze względu na to, że na przykład w Policji wtedy wprowadzano już pierwsze, bardzo poważne oszczędności i nawet dyrektor Centralnego Biura Śledczego, kierujący pracą dwóch tysięcy funkcjonariuszy Policji, nie miał do dyspozycji całą dobę samochodu służbowego. To był przywilej tylko komendanta głównego i jego dwóch zastępców. Czyli jak gdyby opisywałem przepaść, która dzieli te dwie służby i jak gdyby podawałem w wątpliwość, czy sensownie są wykorzystywane środki przekazywane na CBA z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#RobertZieliński">Jak gdyby to wszystko, te wszystkie moje publikacje tworzyły ze mnie prawdopodobnie wroga Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przynajmniej tak tam przez kierownictwo byłem postrzegany. I po którymś z kolejnych moich takich tekstów Macieja Boreckiego zatrzymano, po prostu zatrzymano, bo on wtedy pracował w delegaturze w Katowicach. Przewieziono go bodaj w kajdankach, z tego, co wiem, do Warszawy, gdzie poddano go serii badań na wariografie, które miały wykazać, że był on dla mnie źródłem informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Pytano o pana?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak, absolutnie tak.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#RobertZieliński">Wiedziano także o naszych kontaktach. Znano SMS-y, które wymienialiśmy między sobą i to wiem z całą pewnością, ponieważ później treść tych SMS-ów, żartów, które wymienialiśmy sobie, krążyła po CBA. Naśmiewano się z nich. A generalnie to była seria jakichś SMS-ów wymieniona po meczu Polska – Portugalia na Stadionie Śląskim, gdzie Maciej Borecki był właśnie, oglądał ten mecz na żywo, przysyłał mi jakieś SMS-y. Wymienialiśmy się po prostu spostrzeżeniami z tego rewelacyjnego dla nas spotkania. Później te SMS-y krążyły po CBA, naśmiewano się z nich jak gdyby, więc wiem, że ten telefon inwigilowano, mój telefon inwigilowano.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#RobertZieliński">Z tego, co wiem, badanie dla Macieja Boreckiego skończyło się pozytywnie, wariografem, ponieważ nie postawiono mu nigdy żadnych zarzutów, a zdrada tajemnicy służbowej, państwowej, jest przestępstwem ściganym z Kodeksu karnego, więc pan Mariusz Kamiński powinien przynajmniej złożyć doniesienie do prokuratury. Nie stało się tak. Natomiast chwilę później Maciej Borecki odszedł na emeryturę i jest kolejnym 35-letnim emerytem z wysokim, bardzo wysokim, uposażeniem emerytalnym, które oby brał do osiemdziesiątego któregoś roku życia, nawet dłużej mu życzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Za zgodą posła Węgrzyna pytam pana: Czy był pan kiedykolwiek wzywany przez prokuraturę zielonogórską, która badała sprawę inwigilacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">I nie udzielał pan tej prokuraturze żadnych informacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#RobertZieliński">Nie. Ja w ogóle nawet się zdziwiłem, że nigdy nie byłem wezwany przez…</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">A w szczególności czy może ktokolwiek ze środowisk prokuratorskich pytał pana lub też dociekał, jakie znaczenie miały rozmowy pana Kornatowskiego z panem Matwiejem, w których według relacji pana Matwieja znane były panu Kornatowskiemu rozmowy telefoniczne pana z Matwiejem?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dlaczego panowie nie złożyli zawiadomienia do prokuratury?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#RobertZieliński">Nie miałem dowodu, dopiero po jakimś czasie zdobywałem pewne, poszlaki, które mogły, mogą świadczyć o tym, że byłem inwigilowany. Natomiast takiej pewności do dnia dzisiejszego nie mam. I to jest chyba główna przyczyna. Rozumiem, że dziennikarz jest od tego, żeby relacjonować, pisać. I to może być też doniesieniem do prokuratury. Prawda prokurator może potraktować tekst jako źródło doniesienia. A wiem, że na przykład historię, w której pada nazwisko pana Zbigniewa Matwieja, relacjonował dość poważny tytuł, czyli „Newsweek”.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy od tamtych wydarzeń jeszcze kontaktował się pan z panem Matwiejem? Rozmawialiście jeszcze na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RobertZieliński">Tak, kilka razy przewijał się ten temat, ale nie jako główny jakiś nasz temat do rozmów. Pan Matwiej dzisiaj pracuje w Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy funkcjonariusz CBA, czy pan Maciej Borecki informował pana wprost o tym, że ma pan założony podsłuch, że telefon jest inwigilowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#RobertZieliński">Nie, natomiast wiem, że niedawno pan minister Paweł Wojtunik, aktualny szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, złożył doniesienie do prokuratury podobnież w związku z tą sprawą. Nie mam stuprocentowej pewności – nie zdążyłem jeszcze sprawdzić po prostu tej informacji – natomiast tak słyszałem, że jest doniesienie, które dotyczy właśnie tej historii i metod, które stosował wtedy pan Mariusz Kamiński, czy to wobec mnie, czy to wobec swojego funkcjonariusza, który, z tego, co wiem, również podpadał nieco wewnątrz. Mianowicie nie do końca mu się podobały i o czym głośno mówił – i to wiem po czasie, tak, zdecydowanie po czasie – metody, styl pracy ówczesnego kierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. A też chciałbym, żeby Komisja miała świadomość, że to nie była banalna postać, ten Maciej Borecki. On na chwilę przed swoim odejściem dostał propozycję z bardzo wysokich kręgów Prawa i Sprawiedliwości, aby został szefem Żandarmerii Wojskowej i objął stanowisko generalskie mimo wieku 35 lat. Zatem to absolutnie nie była banalna postać, tak, nie jest banalna postać.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Ale z tego, co pan mówi, czyli połapaliście się panowie po tym, że inne osoby posługiwały się treściami waszych rozmów…</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">…które miały miejsce przez telefon…</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#RobertZieliński">Również dlatego, że pan…</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">…i treściami SMS-ów, które były wymieniane między panami.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#RobertZieliński">Tak. Również dlatego, że pan Maciej Borecki był odpytywany o kontakty ze mną, a to mogło wyjść tylko i wyłącznie za pomocą, najpierw billingów, później być może podsłuchów. Bo, tak, jak mówię, ja się ze swojego służbowego telefonu faktycznie z nim kontaktowałem i – jestem tutaj zobowiązany mówić prawdę – nigdy nie zamieniłem słowa na temat pracy z panem Maciejem Boreckim dopóty, dopóki był funkcjonariuszem. To wydaje mi się być istotne. Nie był dla mnie źródłem, nie chciałem, żeby był, znaliśmy się towarzysko i tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy ta informacja odnośnie werbunku do służby, do CBA, w ramach tak zwanych haków, pochodziła od pana Boreckiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy był jakiś inny klucz jeszcze przyjmowania do służby w CBA?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie. To, żeby pan poseł dobrze zrozumiał. Tutaj chodzi o metodę werbowania tajnych współpracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#RobertZieliński">Czyli na przykład, że w CBA na szkoleniach uczono młodych adeptów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, agentów, agentów specjalnych, że mogą na przykład wykorzystać wiedzę o tym, że ktoś jest homoseksualistą, powiedzmy jakiś biznesmen, albo złapać lekarza na przypadku nielegalnej aborcji i zmusić go do współpracy, tajnej współpracy, po to, żeby, nie wiem, przekazywał informacje ze swojego środowiska czy nawet, w tym wyższym poziomie zaawansowania pracy operacyjnej, wykonał konkretną misję dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Bo to nie musi być tylko donoszenie, to może być wykonanie jakichś bardzo konkretnych czynności. Te techniki, zaawansowane techniki operacyjne, jak mówią o tym funkcjonariusze, przedstawiają gigantyczne możliwości. I to była pierwsza służba, raz jeszcze powiem, która według moich informacji, pierwsza służba od rozwiązania Służby Bezpieczeństwa, tajna polska służba, która miała takie możliwości. Być może robi to Agencja Wywiadu, kontrwywiad – tego nie wiemy – ale na pewno nie Policja czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy poprzedni Urząd Ochrony Państwa. Przynajmniej nie powinien…</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Wspomniał pan o ilości prawie dwustu legitymacji…</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">…które były w posiadaniu CBA. To każdy funkcjonariusz w zasadzie miał podwójną legitymację?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#RobertZieliński">Wtedy co drugi. Bo z tego, co pamiętam, wtedy skład osobowy wynosił 400 osób, pobrano 200 legitymacji policyjnych, bo jest specjalny system jakby do nadzorowania tych dokumentów legalizacyjnych. Wiem, że pobrano wtedy 200 właśnie dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego. I tak naprawdę każdy funkcjonariusz operacyjny miał CBA swoją legitymację i drugą legitymację policyjną, którą się znacznie chętniej posługiwał również przy rozmowach z informatorami, chociażby ze względu na to, że CBA było otoczone złą już wtedy sławą, a Policja miała 70-procentowe czy nawet ponadsiedemdziesięcioprocentowe poparcie społeczne. Szczególnie wysoko ocenione jest policyjne Centralne Biuro Śledcze. I agenci CBA często używali tego hasła, że są z Centralnego Biura Śledczego, pokazywali legitymacje. Nawet w przypadku afery gruntowej, kiedy wybrano się do wójta Morąga, przedstawiano legitymacje centralnego biura Policji i przedstawiano się, że są z Centralnego Biura Śledczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie przewodniczący, czas mi się kończy. W drugiej turze będę miał jeszcze troszkę pytań.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Teraz zapytam, kto chce pytać jeszcze.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł Marzena Wróbel, pan poseł Krzysztof Brejza, przewodniczący Witaszczyk.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Teraz jeszcze jedną rzecz chciałbym, zanim poproszę o zadawanie pytań panią poseł Marzenę Wróbel.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Chcę pana zapytać o jedną rzecz. Mianowicie tytuł naszej Komisji jest bardzo zawiły i długi. Zrezygnował pan ze swobodnej wypowiedzi na tematy interesujące Komisję. To druga przesłanka. Trzecia: Przypominam zasadniczy cel istnienia naszej Komisji, a więc zbadanie, czy doszło do wywierania nielegalnego wpływu przez komendanta Policji, między innymi, na funkcjonariuszy Policji w związku z postępowaniami karnymi czy czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi – podkreślam to – czynnościami również operacyjno-rozpoznawczymi w sprawach z udziałem lub przeciwko członkom rządu, posłom i dziennikarzom. Czy wobec tego, że zrezygnował pan ze swobodnej wypowiedzi, czy po tej mojej informacji o celu działania naszej Komisji, a w szczególności mając na uwadze, że opowiedział nam pan bardzo interesującą Komisję sytuację i fakt, według pana, istniejący, a mianowicie rozmowa Kornatowski – Matwiej… Czy pan w tej sytuacji mógłby sięgnąć do swojej pamięci, sądzę, że przebogatej, jeżeli chodzi o pańską praktykę dziennikarską, w szczególności dziennikarza śledczego, i powiedzieć, czy pan na takie sytuacje się natknął? Bo na początku powiedział pan, że rezygnuje pan, a okazało się, że bardzo interesujące wiadomości dla naszej Komisji. Chcę pana zapytać, bo jeżeli pan nie pamięta, to oczywiście zamykam pytanie i przechodzimy do następnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie mam nic do dodania, nawet po tak sformułowanym, panie przewodniczący, pytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje pani poseł Marzena Wróbel.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, zaczął pan opowiadać dość ciekawą historię o rozmowie, która odbyła się pomiędzy panem a panem Kaczmarkiem, a która dotyczyła Kornatowskiego. Wówczas, jak rozumiem, to była osoba proponowana dopiero na stanowisko komenda, na stanowisko...</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#RobertZieliński">Nie, pani poseł, to już było po nominacji na stanowisko komendanta głównego Policji.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Wspomniał pan również, że Kaczmarek obiecał panu jakieś materiały...</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">...dotyczącego Kornatowskiego. Czy te materiały pan otrzymał i jaka była ich treść? Jak pan ocenia te materiały, czy pan je wykorzystał?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#RobertZieliński">Nie dostałem nigdy obiecanych materiałów. Nie przekazał mi ich ani pan Janusz Kaczmarek, ani komendant Kornatowski. Natomiast miała miejsce taka sytuacja, że nagle – sięgnę do ściągawki – bodaj 27 marca 2007 r. o godz. 20.25, na portalu internetowym redakcji „Wprost” pojawił się materiał taki paszkwilancki, mam wrażenie, paszkwil straszny, dlaczego nazwisko Kornatowski, taki tytuł był: „Dlaczego nazwisko Konrada Kornatowskiego pojawia się w raporcie Rokity”. To był krótki wstęp o tym, że właśnie nazwisko Konrada Kornatowskiego pojawia się w raporcie Rokity i długa rozmowa z panem Kornatowskim, w której on się bronił. To była taka typowa chyba PR-owska zagrywka, związana z tym, żeby rozładować bombę, tak, czy rozładować, niebezpieczeństwo. Wykorzystano kanał z zaprzyjaźnioną wtedy bardzo redakcją „Wprost” i poproszono ich o pomoc. Tak to sobie odczytuję dzisiaj. To przyspieszyło prace nad tekstem. Tekst następnego dnia u nas się już pojawił, nie doczekawszy się, czyli nie doczekałem się po prostu tych materiałów, które miały wybielać pana Konrada Kornatowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Chciałbym zrozumieć pana, mianowicie był to paszkwil, powiedział pan. Na kogo paszkwil?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie, ten tekst właśnie fantastyczny dla pana Konrada Kornatowskiego. Tam było dosłownie kilka zdań wejścia do tego tekstu, że się pojawia jego nazwisko. On miał później chyba dwadzieścia pytań, w zasadzie jego swobodna wypowiedź, gdzie on się tłumaczył, że to jest pomyłka, pan Jan Maria Rokita i ówczesna komisja nadzwyczajna Sejmu myliła się w ocenie jego sytuacji. Po prostu postanowiono zdetonować tą historię jakby, tak, po to, żeby mój ewentualny tekst miał mniejszą siłę rażenia. Tak to odczytuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł zadaje pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#RobertZieliński">Czyli jednym słowem nie doczekałem się po prostu na te materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Dobrze, ale rozumiem, że ta deklaracja została złożona i to nie przez byle kogo...</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">....tylko przez ówczesnego szefa MSWiA.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Pan też jest osobą bardzo znaną i...</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#RobertZieliński">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">...i sądzę, że Kaczmarek później się z panem wielokrotnie kontaktował.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#RobertZieliński">Owszem.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy wracaliście panowie do tego tematu i czy Kaczmarek w jakiś sposób wytłumaczył to, że pan tych materiałów nie otrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#RobertZieliński">Pani poseł, minęło trochę czasu, ale prawdopodobnie sytuacja, tak mi dyktuje pamięć, wyglądała w ten sposób, że po opublikowaniu mojego materiału pan minister Janusz Kaczmarek powołał komisję w MSWiA, która miała wyjaśnić wszystkie wątpliwości związane z przeszłością pana Konrada Kornatowskiego. Ta komisja jakoś tam pracowała, niezbyt intensywnie, co jej wytykałem, ale wcześniej już jak gdyby los jej, myślę, przesądził pan Jarosław Kaczyński, ówczesny premier, oraz pan minister Zbigniew Ziobro, którzy udzielili wypowiedzi publicznych, mimo że ta komisja jak gdyby nie zakończyła swoich działań, że pan Konrad Kornatowski jest absolutnie poza podejrzeniem. Padały też jakieś, w kontekście pana Jarosława Kaczyńskiego, podczas wypowiedzi, jakieś przykre słowa pod adresem moim, redakcji. Generalnie jak gdyby przesądził pan Jarosław Kaczyński, wtedy pan premier, że pan Konrad Kornatowski jest absolutnie poza podejrzeniem. Ta komisja jeszcze jakiś czas działała. Domagałem się na przykład dostępu do efektów jej prac. Chyba nigdy nie udało mi się, bo wkrótce przyszła afera gruntowa, sprawa przecieku, czterdziestego piętra w Marriotcie i tak czy inaczej pana Janusza Kaczmarka i Konrada Kornatowskiego. Wiadomo, jak było. Komisji znane są ich losy doskonale.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, czy wie pan coś więcej na temat tej sytuacji, bo nie wyobrażam sobie, żeby pan tego jednak nie drążył.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#RobertZieliński">Nie, drążyłem, pisałem stale, domagałem się intensywnych działań ze strony tej Komisji, żeby one nie były tylko i wyłącznie markowane. Walczyłem między innymi z rzecznikiem prasowym ministra spraw wewnętrznych i administracji panem Marcinem Rachoniem. Walczyłem z panem Januszem Kaczmarkiem o to, żeby mieć dostęp do jakichś materialnych efektów pracy tej Komisji, żeby przeczytać jakieś dokumenty itd. Nigdy nie udało mi się wywalczyć tego, a chwilę później, tak jak mówię, zaczęła się ta słynna afera gruntowa, czterdzieste piętro, i jak gdyby już były dużo istotniejsze tematy niż tylko ten. Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy dociekał pan, kto formułował pochlebne opinie dotyczące Kornatowskiego, które były przedmiotem dyskusji publicznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#RobertZieliński">Na pewno pan Zbigniew Ziobro, pan Jarosław Kaczyński, pan Janusz Kaczmarek wzięli razem… Jak gdyby trzymali linię obrony pana Konrada Kornatowskiego i działali tutaj wspólnie. Na pewno było to uzgodnione, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A czy pan wie coś na temat wcześniejszej jakiejś znajomości Kaczyńskiego czy Ziobro z Kornatowskim? Czy to były osoby, które wcześniej współpracowały z Kornatowskim, czy taką osobą był pan Kaczmarek?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#RobertZieliński">Taką osobą był ewidentnie pan Kaczmarek, być może pan Ziobro. Chciałbym też tutaj powiedzieć, że pan Ziobro już dużo później jak gdyby zwrócił mi honor i przeprosił za pewne zachowania czy słowa, które padały z jego strony w trakcie, kiedy pisałem o Konradzie Kornatowskim.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#RobertZieliński">Odpowiadając wprost na pani pytanie, pani poseł, niewątpliwie był bliskim współpracownikiem, towarzyszył w drodze zawodowej i karierze pan Konrad Kornatowski panu Januszowi Kaczmarkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Rozumiem, że w sposób bezpośredni pan już później nie rozmawiał z Kaczmarkiem na temat, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#RobertZieliński">Rozmawiałem z panem Januszem Kaczmarkiem i próbowałem po wielokroć wyegzekwować pewne działania. Rozmawiałem po wielokroć również już po wybuchu afery przeciekowej, po odwołaniu go ze stanowiska. Również teraz od czasu do czasu mi się zdarza rozmawiać z panem Januszem Kaczmarkiem. Jeżeli pani to chciała usłyszeć, to...</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">I w jaki sposób wytłumaczył fakt, że nie przekazał panu tych informacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#RobertZieliński">Nie, nigdy nie wytłumaczył. Natomiast ja jestem dziennikarzem i muszę utrzymywać kontakty niemal ze wszystkimi. Przynajmniej z tymi, którzy odbierają ode mnie telefon tudzież rozmawiają. Nie zawsze mogę sobie pozwolić na taki komfort, aby nie rozmawiać z osobami, których nie oceniam wysoko, których moralności nie oceniam zbyt wysoko.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, chciałabym przejść też do kolejnego wątku, o którym pan wspomniał dzisiaj, mianowicie do tej pańskiej rozmowy telefonicznej z panem Zbigniewem Matwiejem. Czy poza tymi poszlakami, czyli wynikającymi z późniejszej rozmowy pomiędzy Matwiejem a Kornatowskim, miał pan jakieś inne informacje potwierdzające, że w tym czasie był pan w zainteresowaniu na przykład Policji?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#RobertZieliński">Docierały do mnie ostrzeżenia od znanych mi funkcjonariuszy. Podczas spotkań, nie wiem, jakichś osobistych mówiono mi, że mój telefon najprawdopodobniej jest inwigilowany, tutaj padała albo Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, albo Biuro Spraw Wewnętrznych w Komendzie Głównej Policji, które miały to robić. Natomiast trudno weryfikować takie informacje, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Rozumiem, że nie miał pan materiałów, które pozwalały weryfikować.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RobertZieliński">To są rzeczy o najwyższych klauzulach, więc trudno jest dziennikarzowi do nich dotrzeć. Nie widziałem w polskiej prasie materiałów z klauzulami „tajne”, jeszcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Proszę mi powiedzieć, wspomniał pan również, że sięgano po pańskie billingi. Czy to sięganie po billingi pan także wiąże z osobą Kornatowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RobertZieliński">Pani poseł, w tym czasie narażałem się, tak jak mówię, czy krytykowałem, powiedzmy w ten sposób, krytykowałem również działania pana Mariusza Kamińskiego, również pana Marczuka czy później Bogdana Święczkowskiego, również Konrada Kornatowskiego, każdemu z nich w jakichś sposób przysłużyłem się.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy ma pan jakieś poszlaki, które potwierdzają, że w tym czasie, o którym mówimy, znajdował się pan w kręgu zainteresowania służb czy też Policji? Chodzi mi głównie o przepływ informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#RobertZieliński">To są dwie jak gdyby najpoważniejsze poszlaki, które mam i o których zdecydowałem się opowiedzieć Komisji Śledczej, bo jak gdyby nie chcę przedstawiać plotek, które do mnie masowo docierały, czy informacje jakieś takie, które trudno zweryfikować.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy poza osobami, które pan już wymienił, ktoś jeszcze poniósł szkodę w związku z kontaktowaniem się z pańską osobą?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#RobertZieliński">Tak, jest jeszcze jedna osoba, która na dwa tygodnie przed dymisją pana Mariusza Kamińskiego została zmuszona do opuszczenia szeregów CBA. Tutaj również stosowano…</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A czy to było w latach 2005–2007?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#RobertZieliński">Nie, właśnie, to jest poza Komisją, ale odpowiedziałem wprost na pytanie pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Natomiast czy w tym okresie, który jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…w kręgu naszego zainteresowania taka sytuacja miała miejsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#RobertZieliński">O ile wiem, nie było już takiej konkretnej sytuacji, aby komuś stała się taka odczuwalna realna krzywda, natomiast wielokrotnie ostrzegano, szefowie służb, o których wspominałem, w tym czasie ostrzegali swoich pracowników, znajomych przed kontaktowaniem się ze mną.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Proszę mi jeszcze powiedzieć, bo o to nie zapytałam, co Kaczmarek mówił na temat Kornatowskiego – chodzi mi o ten pierwszy wątek naszej rozmowy – w jaki sposób, czy jakie były jego opinie na temat komendanta głównego Policji?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#RobertZieliński">To, co mówił Janusz Kaczmarek, znalazło się w moim materiale wtedy. On uważał, że przez lata wolnej Polski pan Konrad Kornatowski wielokrotnie wykazał się odwagą, bezkompromisowością, jako prokurator prowadzący śledztwa przeciwko trójmiejskiemu światu przestępczemu, również temu najpoważniejszemu, i że on swoje zaufanie opiera właśnie na tym czasie wspólnej pracy i walki z przestępczością w Trójmieście. Takie też zdanie się pojawiło w tekście. Natomiast jak gdyby podczas moich rozmów z panem Januszem Kaczmarkiem ewidentnie widać było pewien strach przed reakcją Jarosława Kaczyńskiego. Odniosłem wrażenie, że przed nominacją dla pana Konrada Kornatowskiego ukryto ten fakt przed Jarosławem Kaczyńskim tudzież tym otoczeniem politycznym, że miał taką przeszłość. I niestety popełniłem, teraz jak z pozycji czasu patrzę się, popełniliśmy w redakcji błąd, po prostu za dużo czasu daliśmy na przygotowanie się drugiej stronie. I myślę, że też widać było ten strach, tak, nie ukrywał go pan Janusz Kaczmarek, że to może być bardzo poważna historia, która również jemu może zaszkodzić, jak gdyby nadszarpnąć prawdopodobnie zaufanie pana premiera. Tym bardziej mnie zdziwiła późniejsza reakcja pana Jarosława Kaczyńskiego, który znany jest ze swoich antykomunistycznych deklaracji, który wziął w obronę i spostponował mnie osobiście, jak również redakcję w taki pogardliwy sposób. Przykre to było.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, czy weryfikował pan te informacje, które znalazły się w raporcie Rokity, a na które pan się powoływał w swoich publikacjach? Mam na myśli inne źródła czy…</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#RobertZieliński">Raport Rokity odnalazłem w księgarni naukowej, tutaj, im. Bolesława Prusa. Wyszło to dzięki decyzji ministra spraw wewnętrznych i administracji w formie książki pana Ryszarda Kalisza, co też jest takie dość zabawne, po raz pierwszy to wyszło. Natomiast była to bardzo skrócona wersja. I ja znalazłem tylko i wyłącznie nazwisko pana Konrada Kornatowskiego w spisie nazwisk tam na końcu książki i później szukałem dość długo tutaj, w Sejmie materiałów oryginalnych Komisji i na nich się opierałem, pisząc tekst. Czy do innych świadków docierałem? Dotarłem również do rodziny pana Tomasza Wądołowskiego, który został zakatowany na posterunku milicji i pomógł to ukryć, według Komisji pana Rokity, właśnie pan Konrad Kornatowski. Czyli w taki sposób dotarłem do dokumentów źródłowych Komisji tamtej oraz rozmawiałem z rodziną ofiary milicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Na razie nie mam pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#RobertZieliński">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje pan przewodniczący Stanisław Witaszczyk.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, chciałam zapytać pana redaktora, co panu wiadomo jest o operacji „Cele”?</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#RobertZieliński">Operacja „Cele” oraz druga operacja o kryptonimie „Doradcy” stała się przyczyną dymisji Ludwika Dorna ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji. To dwie operacje, które wiąże w dużej mierze jedna postać, czyli Jarosław Marzec, były dyrektor Centralnego Biura Śledczego w czasach właśnie Prawa i Sprawiedliwości. W moim przekonaniu w obydwu tych operacjach w sposób ewidentny nadużywano uprawnień, służby nadużywały swoich uprawnień, fabrykowano nieprawdziwe notatki po to, żeby włączać, wyłudzać od sądu zgody na włączenie podsłuchów telefonicznych. Z tego, co wiem, w przypadku „Doradcy” trwało to naprawdę dość długo, długo ta fikcja była utrzymywana, ale podobnie było również z „Celami”. „Cele” stały się, operacje kryptonim „Cele” stały się głośne między innymi dzięki temu, że telefon Wojciecha Czuchnowskiego był podsłuchiwany, przy okazji rejestrowano rozmowy innych dziennikarzy, skandaliczne dwie sprawy.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#RobertZieliński">Chcę powiedzieć, że pełną świadomość o nieprawidłowościach w tych sprawach miał Ludwik Dorn. Urządzano wtedy specjalne, ja opisywałem tę historię, w tzw. bubble room, czyli w takim pokoju zabezpieczonym przed podsłuchami, organizował Ludwik Dorn wysłuchania czy przesłuchania pana Janusza Kaczmarka, pana Jarosława Marca, pana Marka Bieńkowskiego, pana Waldemara Jarczewskiego między innymi, i jak gdyby już wtedy była pełna świadomość Ludwika Dorna, który, koniec końców, stwierdził, że nie może się godzić na takie nadużycia w działaniu służb. Miał oponenta ze strony Janusza Kaczmarka i Zbigniewa Ziobro i, jak rozumiem, pan Jarosław Kaczyński przychylił się do tego, że pan Ludwik Dorn nie ma racji, jest nadwrażliwy prawdopodobnie i że powinien już przestać być ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Tak ja to widzę. Tak też relacjonowałem w redakcji. Na łamach „Dziennika” udało mi się porozmawiać z kilkoma bohaterami tej historii, którzy na przykład widzieli, zauważali nieprawidłowości w działaniu służb i informowali swoich przełożonych, że właśnie w „Celach” i w „Doradcy” są bardzo poważne nadużycia.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Uzupełniające pytanie jedno. Panie redaktorze, Ludwik Dorn wskazuje naszej Komisji konkretnie: Idźcie drogą za operacją „Cele”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#RobertZieliński">Też bym tak wskazał Wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">To jest tylko kierunek, natomiast wiedzy od pana Ludwika Dorna nie pozyskaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, nasz świadek nie jest od tego, żeby komentować lub też...</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Nie, mnie nie chodzi o komentarz, ja chcę zapytać, czy ma jakieś…</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">...wyczuwać, wczuwać się w osobowość Ludwika Dorna. Bardzo proszę, niech pan pamięta o tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Chcę zapytać, czy pan redaktor posiada o tej operacji „Cele”, o której mój kolega wiceprzewodniczący wspomniał, istotne informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#RobertZieliński">Myślę, że znacznie większe informacje ma na przykład dzisiejszy wiceszef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Janusz Czerwiński, który również musiał się wtedy pożegnać, walcząc z nieprawidłowościami, musiał się pożegnać ze swoim stanowiskiem wtedy dyrektora Centralnego Biura Śledczego, jego przełożony, czyli Waldemar Jarczewski, i kolejny jego przełożony, czyli komendant główny Policji Marek Bieńkowski. To są osoby oraz kilku oficerów z Komendy Głównej Policji, którzy mają, myślę, pełną wiedzę na temat operacji „Cele” i ich prawdziwych celów, tego, co było tam źle robione, gdzie były nadużycia i o co tak naprawdę w tej żenującej sprawie chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę, pan przewodniczący Stanisław Witaszczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, pan może już częściowo odpowiedział na to pytanie, ale czy pan ewentualnie mógłby poszerzyć: Czy w swojej pracy dziennikarskiej pisał pan artykuły o tej operacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#RobertZieliński">O „Celach”?</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#RobertZieliński">Tak, już tutaj mówiłem, że „Cele” i „Doradcy” stali się dla mnie tematem. Ale tylko w takim tekście dość dużym, który się ukazał w „Dzienniku”, gdzie przedstawiałem prawdziwe kulisy, jako pierwszy, jestem tego pewien, prawdziwe kulisy odwołania Ludwika Dorna. Wcześniej krążyły tylko i wyłącznie pogłoski bądź też zupełnie nieprawdziwe interpretacje. Natomiast wydaje mi się, że tam, na ile mogłem wtedy, zbliżyłem się do prawdy o odwołaniu Ludwika Dorna. Chociaż oczywiście szczegółów po dzień dzisiejszy nie znam, znam tylko pewne plotki. Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Czy pańskim zdaniem, panie redaktorze, operacja przeprowadzona była zgodnie z prawem i czy była, czy budziła jakikolwiek...</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#RobertZieliński">Nie, sama Policja jak gdyby, która robiła kontrolę bardzo taką chyba rzetelną stosowania technik operacyjnych, w szczególności podsłuchów, podglądów przez Centralne Biuro Śledcze, wskazała właśnie na te dwie operacje, że tutaj były nadużycia, i nie ulega to najmniejszej wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#RobertZieliński">Ja chcę powiedzieć tylko, że w takim mechanizmie można naprawdę każdego podsłuchiwać, ponieważ od sądu wyłudzano zgody na te podsłuchy, pisząc fikcyjne notatki, na przykład w ten sposób, że, nie wiem, oficer operacyjny Centralnego Biura Śledczego pisze: Wczoraj w godzinach wieczornych byłem w restauracji, gdzie przy sąsiednim stoliku pijani biznesmeni omawiali swój skok na bank, i w związku z tym wnioskuję o wszczęcie procedur operacyjnych. I chwilę później dzięki takiej fikcyjnej notatce może powstać dokument, który nawet rzetelny sąd, nawet rzetelny sąd i chcący naprawdę weryfikować wnioski o podsłuchy po prostu podpisze. Bo widzi, poważna sprawa, rzeczywiście poważna sprawa, trzeba zapobiec, jedyną drogą jest włączenie tego podsłuchu telefonicznego.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#RobertZieliński">Więc mam wrażenie, że przy tych dwóch operacjach w ten sposób świadomie policjanci działający na zlecenie swoich najwyższych przełożonych, być może również polityków Prawa i Sprawiedliwości, sztukowali tak rzeczywistość.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, to pytanie często pada, w związku z tym też panu, panie redaktorze, zadam: Co wiadomo panu o przygotowanym na ówczesnego ministra pana Zbigniewa Ziobro rzekomym zamachu medialnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#RobertZieliński">Wiem, że pan Zbigniew Ziobro obawiał się tego, że podsycano w nim takie zagrożenie. Być może, dzięki temu, stając się tarczą dla pana Zbigniewa Ziobro, stawali się być może ci funkcjonariusze ważniejsi. Nie wiem, jakie były konkretne cele. Wiem, że pan Zbigniew Ziobro realnie się obawiał, że w Trójmieście tamtejszy świat biznesu albo mafijny faktycznie ma materiały obciążające jego, osobiście jego, materiały, które mogłyby mu złamać karierę, bodaj obyczajowe. Natomiast ta informacja, że te materiały gdzieś w Gdyni, w Trójmieście są, stale wraca. Stale wraca. To też chcę powtórzyć: zupełnie niedawno słyszałem, że znowuż ktoś komuś miał proponować ujawnienie tych materiałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Rozumiem. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Ja w zasadzie miałem następne pytanie zadać, kto miał to przygotowywać, pana zdaniem. Czy mógłby pan bardziej konkretnie tutaj sprecyzować, powiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#RobertZieliński">Nie, to znaczy, po prostu wiem, że ten zamach medialny miał polegać na opublikowaniu jakichś obyczajowych materiałów być może z młodości pana Zbigniewa Ziobro. Też był studentem, też był być może... Nie, nie wiem, co było w tych materiałach. Natomiast ten zamach medialny, z tego, co wiem, miał polegać na czymś takim.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Rozumiem. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Pan Matwiej w rozmowie z „Newsweekiem” powiedział: Obawiam się, że – ja cytuję teraz – obawiam się, że rzeczywiście moje rozmowy z Zielińskim mogły być nielegalnie podsłuchiwane, w czasie gdy rozmawiałem z nim o powstałym artykule o Kornatowskim. Koniec cytatu. Z czego pańskim zdaniem wynikały te obawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#RobertZieliński">Właśnie z tego, że pan Kornatowski, jak gdyby składając propozycję nie do odrzucenia panu Matwiejowi, żeby już się pożegnał z mundurem, żeby przeszedł na emeryturę – zresztą kolejny czterdziestokilkuletni emeryt – cytował po prostu nasze rozmowy. A tak, jak już wspominałem, panie pośle, Zbyszek Matwiej nie krył swojego po prostu oburzenia, że musi pracować, wstydził się po prostu tego, że jest dyrektorem w Komendzie Głównej Policji, która jest kierowana przez taką postać. Wstydził się tego i mówił mi o tym. Mówił mi o tym, że po prostu się wstydzi i nie rozumie tego. I że to jest świnia. Tak, chyba tam padały takie słowa.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#RobertZieliński">Zatem później miały być one użyte w rozmowie przez pana Kornatowskiego, który zmuszał do przejścia na emeryturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł Wróbel, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Jedno pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A dwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dwa, śmiało może pani dwa zadać.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Jaka według pańskiej wiedzy była rola Kaczmarka, Kornatowskiego, Marca w operacjach, o których mowa, czyli „Cele”, „Doradca”?</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#RobertZieliński">Nie znam roli Konrada Kornatowskiego w tych operacjach. Jarosław Marzec był najpierw szefem trójmiejskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego, bardzo bliskim współpracownikiem Janusza Kaczmarka, który był wtedy prokuratorem apelacyjnym w Gdańsku. Po awansie do Prokuratury Krajowej pana Janusza Kaczmarka awansował również Jarosław Marzec do warszawskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego, najważniejszego i najistotniejszego w kraju. I z tego, co wiem, również powędrowała sprawa „Doradca” w ślad za nim, czyli to były kluczowe role, które odegrali. Po prostu pan Jarosław Marzec pilnował tych dwóch spraw, ich rozwoju operacyjnego i realizował czynności w ramach tych spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Stwierdził pan coś takiego, że być może na polecenie polityków PiS sztukowano rzeczywistość. Nie ukrywam, że trochę mnie to zabolało, bo ja też jestem politykiem PiS i nigdy nie sztukowałam rzeczywistości. Czy może pan ten temat rozwinąć, na jakiej podstawie pan sformułował tego typu twierdzenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#RobertZieliński">Chciałbym przypomnieć szanownej Komisji, że również w przypadku śp. Lecha Kaczyńskiego dokładnie niemal taka sama historia o zamachu medialnym miała miejsce, gdzie wszczęto gigantyczne, gigantyczne działania aparatu sprawiedliwości, służb specjalnych w związku z plotką, która trafiła do ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego, że Anna Marszałek i Bertold Kittel zamierzają jakiś tekst o nim napisać. Uruchomione zostały również dokładnie w tym samym mechanizmie działania służb, że ma to być zamach medialny, porażający zamach medialny, i dokładnie tak samo zachował się, mam wrażenie, pan Zbigniew Ziobro kilka lat później.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy może pan podać jakieś konkrety, operować jakimiś konkretami?</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#RobertZieliński">To znaczy, pani poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Konkretną wiedzą, bo to, co pan mówi, jest, jak rozumiem, przypuszczeniem, a ja pytam…</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie, no nie, to jest fakt.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A skąd pan to wie?</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#RobertZieliński">Ale, pani poseł, konkretnie co?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Skąd pan wie, że, jak pan stwierdził, na polecenie polityków PiS sztukowano rzeczywistość? Pan to, co prawda, powiedział w odniesieniu do podsłuchów na tzw. NN-kę. Chciałabym, by pan powiedział, na jakiej podstawie pan formułował tego typu twierdzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#RobertZieliński">Ktoś korzystał dzięki temu, że były te podsłuchy w ten, a nie w inny sposób włączane. I o ile znam, a przyglądam się bardzo dokładnie od 12–14 lat działalności Policji i służb specjalnych, prokuratury, to po prostu ludzie na dość niskim szczeblu nie będą, jak gdyby mają świadomość granic, w których się poruszają, i nie będą ryzykować – bez obietnicy bezkarności tudzież jakiejś nagrody – działań, które wychodzą poza, poza standard, tak, czy poza prawo wręcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ja to rozumiem, natomiast …</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#RobertZieliński">Dlatego uważam, że jest absolutnie oczywiste to, że robili to na polecenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, mówiąc, że coś jest oczywiste, trzeba mieć konkretną wiedzę. Czy pan ma konkretną wiedzę…</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#RobertZieliński">Ale, pani poseł…</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…poza przypuszczeniami, poza…</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#RobertZieliński">… nie jestem prokuratorem tudzież sądem.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…poza piękną historią, którą pan powiedział, bardzo logiczną, czy pan ma konkretną wiedzę, skoro pan formułuje tego typu twierdzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#RobertZieliński">Pani poseł, bardzo proszę o… Chciałbym wiedzieć, o czym mam powiedzieć, że mam konkretną wiedzę. Nie rozumiem po prostu pani pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Szczerze powiedziawszy, staram się zrozumieć to, co pan Komisji powiedział, bo pan formułuje coś w rodzaju takiej zasłony z mgły. Rzuca pan odrobiną błota, a ja pytam o to, skąd pan ma takie informacje, że politycy…</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#RobertZieliński">Ale które „takie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…że politycy PiS wpływali czy być może wpływali na jakieś działania, działania służb czy Policji…</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#RobertZieliński">Nie, ja myślę, że – ewentualnie dowiedzie tego bądź nie dowiedzie właśnie państwa Komisja – natomiast ja się dzielę czymś, co uważam za logiczny rozbiór tamtych sytuacji. Taką mam wiedzę, natomiast…</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy to jest wiedza, czy to jest przypuszczenie? Czy to jest pańskie wyobrażenie o rzeczywistości?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#RobertZieliński">Naprawdę utrzymywałem wtedy liczne kontakty z osobami, które dzierżyły ster władzy, tak, również z panem ministrem Ziobro, panem ministrem Kaczmarkiem, komendantami głównymi Policji itd. Widziałem, co się dzieje, rozmawiałem z tymi ludźmi, na bieżąco.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Rozumiem. A dlatego pana pytam o konkrety, o konkretną wiedzę, na podstawie której pan może…</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#RobertZieliński">Ale konkretną wiedzę o czym?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">O nieprawidłowości. Odniosłam się do pańskiej konkretnej wypowiedzi, którą pan dzisiaj sformułował, pan to odnosił do NN-ek. Odpowiadając na moje pytanie, odniósł pan to do innego kontekstu. W związku z tym, panie redaktorze, jest jednak, jesteśmy w kręgu cywilizacji zachodniej i jeśli się coś mówi, jeśli się formułuje jakieś oskarżenie, to trzeba mieć konkretne dowody na poparcie tego oskarżenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie, pani poseł. Proszę nie pouczać naszego świadka, to pierwsza rzecz.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ale to jest, myślę, że w tym samym kręgu kulturowym się poruszamy i pan redaktor doskonale wie…</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Po wtóre, jestem przekonany, że świadek odpowiedział, mówiąc, że taki był jego logiczny ciąg rozumowania, że oto…</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A ja pytam o dowody.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…niższe szczeble nie postępowały, nie czyniły niczego bez zgody wyższych szczebli. I takie było rozumowanie jego.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">To jest wiedza, czy przypuszczenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Już powiedział o tym.</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie, nie, proszę nie…</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czyli nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pan chce już odpowiadać?</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Pan redaktor co innego sformułował…</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#RobertZieliński">Jeżeli pani, pani poseł…</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…w zdaniu twierdzącym, właściwie przypuszczającym, a co innego…</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#RobertZieliński">To jest moje przypuszczenie, które graniczy z pewnością, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Na jakiej podstawie graniczy z pewnością?</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#RobertZieliński">Już mówiłem, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Nie. Panie redaktorze, pańskie twierdzenie nie znajduje odpowiednika w warstwie przykładów. Ja rozumiem, że jeśli coś się mówi, to trzeba to poprzeć jakimiś konkretnymi przykładami.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#RobertZieliński">Nie potrafię odpowiedzieć na pani…</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Chwileczkę, odbieram wszystkim głos.</u>
<u xml:id="u-233.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie redaktorze, wobec tego, że już pan odpowiadał na to pytanie trzy razy…</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#RobertZieliński">Ja po prostu, panie przewodniczący, nie potrafię lepiej…</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Już pan powiedział. Słyszeliśmy, to jest zapisane w protokole.</u>
<u xml:id="u-235.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Mam apel do pani poseł Wróbel, żeby pani zadała następne pytania, a nie w koło Macieju to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Nie, ja po prostu staram się zrozumieć od strony logicznej to, co powiedział pan redaktor, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#RobertZieliński">Nie chcę pani utrudniać tego, nie potrafię lepiej pani pomóc, bardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Przykro mi. Miałam zadać dwa pytania, zadałam dwa pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Poseł Witaszczyk. Jedno pytanie chciał zadać poseł Węgrzyn. Następnie pytania będzie zadawał pan poseł Krzysztof Brejza.</u>
<u xml:id="u-239.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przepraszam bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Mam jedno pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dobrze. Jedno pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Może rozwiążę ten problem. Panie redaktorze, to jest pańskie postrzeganie rzeczywistości, o czym pan mówił, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#RobertZieliński">Tak. Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Pani poseł może inaczej tą rzeczywistość postrzegać.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#RobertZieliński">Zdecydowanie ma prawo i mam nadzieję, że pozostaniemy nadal w tym samym kręgu kulturowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Nie życzę sobie, żeby ten pan oceniał moje postrzeganie rzeczywistości. Jest tak, że jak się stawia tezę, to trzeba ją udowodnić. To jest podstawowa zasada, obowiązuje w matematyce…</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł, już…</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…w systemie szkoły podstawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Niech pani nie poucza naszego świadka. Absolutnie nie wolno tego robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Pouczam pana posła Węgrzyna.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Tym bardziej odbieram pani głos.</u>
<u xml:id="u-251.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania kończy pan przewodniczący Stanisław Witaszczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, ja panu dam troszeczkę odetchnąć, bo tu pani poseł pana mocno przydusiła.</u>
<u xml:id="u-252.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Wracając do moich pytań, chciałem zapytać jeszcze o taką sprawę. Czy znane są panu przypadki inwigilowania w jakiejkolwiek formie innych dziennikarzy z pana grona i z pana przestrzeni, gdzie pan się tam obracał?</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#RobertZieliński">Owszem, to jest wiedza, która wynika i z pracy państwa Komisji, i z akt, to znaczy, z tego, co wiem, o aktach śledztwa „zielonogórskiego”. Wcześniej miałem, siłą rzeczy byłem zainteresowany najbardziej sobą, więc miałem tylko i wyłącznie informacje, które jak gdyby po jakimś czasie okazywały się być, jak widać, prawdziwe, o inwigilowaniu właśnie Wojtka Czuchnowskiego, który, sądzę, też stanowił największą zadrę dla ówczesnych rządzących, a szczególnie wymiarem sprawiedliwości, obszarem wymiaru sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-254.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, czy pana zdaniem podsłuchy, pobieranie billingów, lokalizowanie BTS-ów, kontrola e-maili, mogą być wygodnym sposobem omijania przepisów o ochronie tajemnicy dziennikarzy?</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#RobertZieliński">Uważam, że dziennikarze nie stoją ponad prawem. Zdarza się, że dziennikarze popełniają przestępstwa kryminalne. Były takie głośnie przypadki, niestety, i wtedy jak gdyby nic nie stoi na przeszkodzie, aby przy prowadzeniu konkretnego śledztwa stosować wszystkie metody, które są dozwolone prawem. Natomiast jest zupełnie inna sytuacja, gdy dziennikarz jest inwigilowany pod kątem jego kontaktów. Wydaje mi się, że tutaj niektórzy posłowie, członkowie Komisji, doskonale pamiętają czasy PRL i jak gdyby nikt nie chce z nas wrócić do tego, a wolna prasa jest jednym z fundamentów wolnego kraju, demokracji, tak, istnienia demokracji.</u>
<u xml:id="u-255.1" who="#RobertZieliński">Zatem, wracając do pytania pana posła, słusznie pan zauważa, że dzisiaj samo ściągnięcie tych miękkich danych, jak mówią ludzie w służbach, z telefonu komórkowego, jest już inwigilacją, ponieważ to nie jest tylko informacja o tym, jaki aparat łączył się z jakim aparatem, ale można to umiejscowić w czasie, w miejscu, dzięki specjalnym programom jak gdyby odtworzyć koncentryczne kręgi znajomości, z samych takich danych stworzyć, jak gdyby naprawdę siatkę obejmującą pełne spektrum kontaktów danego dziennikarza, danej osoby w ogóle. I są dwie sytuacje. Rozumiem, że dochodzi do przestępstwa, w którym, na przykład, dziennikarz ujawnia tajemnicę służbową bądź państwową, i jest to przestępstwo. Wtedy jak najbardziej służby mogą działać, prokuratura może działać, prowadzi śledztwo.</u>
<u xml:id="u-255.2" who="#RobertZieliński">Natomiast, jak rozumiem, nieprawidłowości w czasach Prawa i Sprawiedliwości, być może dzisiaj również, polegają na tym, że, na potęgę, służby, bez kontroli sądu, bez kontroli prokuratury, nie wiadomo, w jakich celach, ściągają billingi, a także inne dane, czyli te dane z BTS-ów plus parę innych danych, i wykorzystują w sobie znanym celu. To może dotyczyć również panów posłów, to może dotyczyć nawet prezydenta, tak, może dotyczyć wszystkich i nie wiadomo, w jakim celu to służby, jaki użytek z tego robią służby, po prostu nie wiadomo, a naprawdę można wiele wydedukować dzisiaj z danych, które dostarczy telefon komórkowy, inwigilacja telefonu komórkowego.</u>
<u xml:id="u-255.3" who="#RobertZieliński">Kończąc, uważam, że nawet w przypadku gdy jest zdradzona, gdy dziennikarz złamie prawo w ten sposób, że zdradzi tajemnicę państwową, służbową, to za każdym razem prokuratura może się zwrócić do sądu i, według mnie, tak być to powinno, o uchylenie tajemnicy dziennikarskiej. Jest procedura w prawie przewidziana na to, nie ma żadnego problemu, żeby sąd zdecydował, że dziennikarz ma uchylony obowiązek zachowania tajemnicy dziennikarskiej. Służby nie robiły tego, nie przestrzegały, według mnie, tych kanonów działania demokratycznego państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-256.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, kolejne moje pytanie: Czy był pan przesłuchiwany w śledztwie dotyczącym inwigilacji dziennikarzy w Zielonej Górze, jak ono przebiegało?</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#RobertZieliński">Z tego, co wiem, również pan prokurator prowadzący śledztwo nie wnioskował o, na przykład, dane dotyczące mojego telefonu, czy gromadzono je i jakoś przetwarzano w CBA tudzież w innych służbach. Czemu? Nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-260.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">A, panie redaktorze, czy komukolwiek mówił pan na temat pańskich obaw, uwag, iż mógł być pan inwigilowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#RobertZieliński">„Newsweekowi” to powiedziałem, i to była jak gdyby wtedy intencja „Newsweeka” bardziej, to znaczy „Newsweek” do mnie zadzwonił, ja się podzieliłem tą wiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-262.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Panie przewodniczący, na tym etapie nie mam więcej pytań.</u>
<u xml:id="u-262.2" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Pytania… Nie, zanim będzie zadawał… przerwa 10-minutowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ja chciałam jeszcze iść na przesłuchanie wewnętrzne.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Ja wiem. No, nie możemy tego wątku omawiać tutaj.</u>
<u xml:id="u-265.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przerwa 15-minutowa.</u>
<u xml:id="u-265.2" who="#komentarz">(Przerwa)</u>
<u xml:id="u-265.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wznawiam posiedzenie Komisji Śledczej.</u>
<u xml:id="u-265.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje pan poseł Krzysztof Brejza.</u>
<u xml:id="u-265.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-266.1" who="#PosełKrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy świadek spotkał się w latach 2005–2007 w czasie swojej pracy dziennikarskiej z innymi niż prawdopodobna kontrola operacyjna w postaci podsłuchów, z innymi formami inwigilacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#RobertZieliński">Byłem nadzwyczaj często wzywany przed oblicze prokuratury. Bardzo często wszczynano śledztwa o ewentualne właśnie ujawnienie jakichś tajemnic. Bywało tak, że niespecjalnie potrafiłem pracować, bo w jednym tygodniu miałem wezwania do trzech różnych prokuratur w trzech różnych miejscach kraju, stronach kraju. To było po prostu męczące, tak, i dezorganizujące.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Mogę zadać pytanie od razu: Czy podczas tych przesłuchań przesłuchiwano pana w charakterze świadka? Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#RobertZieliński">Tak, zawsze w charakterze świadka.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Padały jakieś sugestie, że mogą zostać panu postawione jakieś zarzuty?</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#RobertZieliński">Kilkukrotnie byłem słuchany w charakterze...</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Chodzi mi o to, że świadek wzywany na etapie śledztw jest w takiej specyficznej sytuacji. Prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Często osoby podejrzane...</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">...jest pytanie, czy przesłuchanie przez...</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Ja pani nie udzieliłem...</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">...jest inwigilacją. Na litość...</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie udzieliłem pani głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…panie pośle, mam pytanie do…</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Uważam pytania pana posła Krzysztofa Brejzy za uprawnione i mieszczące się w temacie prac naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">...doradców, których nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Później, jak skończy pan Krzysztof Brejza, to będziemy pytali. Tym bardziej, że ich nie ma po prostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ale niech się pan nie kompromituje.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje pan Krzysztof Brejza. Niech pani patrzy na to, czy pani się kompromituje, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ale jeśli pan ma odwagę...</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pan poseł Krzysztof Brejza.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Jestem w szoku, panie przewodniczący, po tym, co słyszę od pani poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę się nie przejmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Proszę, żeby pani pozwoliła mi zadawać pytania świadkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Prosiłem o to.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Świadek sam odpowiada i mówi bardzo interesujące dzisiaj rzeczy, przedstawia bardzo wiele faktów ciekawych Komisji. Chcę ustalić, czy był wzywany przez prokuraturę i czy prokuratorzy...</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, proszę się nie tłumaczyć.</u>
<u xml:id="u-292.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Ja prowadzę posiedzenie. Uznałem, że pytanie jest na temat i pytanie jest uprawnione.</u>
<u xml:id="u-292.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Apeluję jeszcze raz do pani poseł Marzeny Wróbel, żeby nie przeszkadzała kolegom w pracy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-292.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje Krzysztof Brejza.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Pani pytała o mgłę, pytała pani o jakieś warstwy dzisiaj i pani czepia się moich pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, niech pan nie reaguje na nieuprawnione teksty, które słyszymy tutaj. Słuchamy pańskich pytań. Nasz świadek też słucha.</u>
<u xml:id="u-294.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#RobertZieliński">Po prostu – ale odpowiadając jeszcze panu posłowi – nie traktowałem tego jako inwigilację, tylko uprzykrzanie życia i utrudnianie pracy, tak, ponieważ wszystkie te śledztwa kończyły się dokładnie w ten sam sposób, czyli umorzeniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zarządzam przerwę 10-minutową z tego powodu, że nie ma kworum.</u>
<u xml:id="u-296.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo przepraszam pana, panie redaktorze. Musimy pracować w dość osobliwych warunkach.</u>
<u xml:id="u-296.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#RobertZieliński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-297.1" who="#komentarz">(Przerwa)</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wznawiam posiedzenie Komisji Śledczej.</u>
<u xml:id="u-298.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Jeszcze pytania zadaje pan Krzysztof Brejza.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-299.1" who="#PosełKrzysztofBrejza">To jest bardzo ciekawy wątek, o którym świadek przed chwilą wspomniał. Rozumiem, że w żadnym z tych postępowań świadkowi nie postawiono zarzutów…</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Nie był świadek podejrzanym?</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#RobertZieliński">Nie. Znaczy, podejrzewanym…</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Podejrzewanym.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#RobertZieliński">…tak, ale podejrzanym nie. Nie postawiono mi zarzutów, nie skierowano też aktu oskarżenia. O ile wiem, również w stosunku do osób, które ewentualnie mi zdradziły jakąś formę tajemnicy państwowej, o co podejrzewano, nigdy taka sytuacja nie miała miejsca, żeby nawet komuś zarzuty prokuratura przedstawiła. Dlatego też, jak wcześniej mówiłem Komisji, uważam, że służby specjalne w inny sposób niż dla dobra wymiaru sprawiedliwości jak gdyby, odnalezienia źródła, wykorzystują wiedzę, wykorzystywały wiedzę o kontaktach dziennikarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">A czy dysponuje świadek wiedzą, aby wszczynane przez prokuratury w różnych częściach kraju postępowania i wzywanie świadka w celu składania wyjaśnień, aby miało to miejsce z powodów politycznych, z powodów jakichś nacisków albo dyspozycji kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#RobertZieliński">Dowodów nie mam, natomiast wielokrotnie prokuratorzy, którzy mnie wzywali, jak gdyby dystansowali się do… Mieli na przykład doniesienie podpisane przez ministra Kamińskiego czy przez ministra Święczkowskiego, więc musieli wykonywać, czy komendanta głównego Policji, więc musieli wykonywać pewne czynności, ale sami byli zdystansowani wobec meritum sprawy i uważali, że to na pewno nie są najważniejsze śledztwa w ich karierze. Był po prostu ten dystans.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">A czy ma świadek wiedzę, na czyje polecenie konkretnie, nazwiska konkretnych osób, zastosowano wobec świadka kontrolę operacyjną?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">A czy ma świadek takie przypuszczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#RobertZieliński">Tak jak mówię, dzieliłem się tutaj przed Komisją i więcej do dodania nie mam.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Wspominał świadek o rozmowach pomiędzy świadkiem a panem Matwiejem, o rozmowach, które objęte były kontrolą operacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#RobertZieliński">Mogę to przypuszczać…</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Tak świadek przypuszcza, tak przypuszcza pan Matwiej, ale kto mógł mieć tę kontrolę operacyjną, założony podsłuch: świadek czy pan Matwiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#RobertZieliński">Nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Proszę świadka, co świadkowi wiadomo o istnieniu czarnej listy dziennikarzy, czy świadek spotkał się z takim pojęciem?</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#RobertZieliński">Spotkałem się z takim pojęciem, przewijało się coś takiego. Natomiast nawet w czasach Prawa i Sprawiedliwości, kiedy rządziło, co jest przedmiotem badania tutaj Komisji, te moje relacje były takie dość skomplikowane. To znaczy, mimo wszystko wielu wysokich rangą, nie wiem, czy polityków zajmujących ważne stanowiska, czy funkcjonariuszy, utrzymywało ze mną kontakt, rozmawiało ze mną, udzielało mi wypowiedzi do tekstów itd., więc tak nie do końca czułem, że jestem na jakiejś czarnej liście, Na pewno podpadałem, stale byłem niepokorny, ale nie uważałem, że funkcjonuje coś takiego, tak naprawdę, jak czarna lista.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">A czy byli dziennikarze w latach 2005–2007, świadek tutaj wspominał o publikacji, która na moment ukazała się w serwisie internetowym „Wprost”, czy byli dziennikarze, którzy zajmowali się saperstwem, czyli rozbrajaniem potencjalnych bomb?</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#RobertZieliński">Znam ten jeden przykład bardzo dobrze, bo on mnie dotyczył. Zresztą później kolega, który był autorem tego tekstu, przeprosił mnie i jak gdyby wytłumaczył, że nie miał pełnej świadomości, do czego został użyty. Nie wiedział o tym, że będzie publikacja po prostu w dniu następnym w „Dzienniku”. Nawet jeżeli być może wiedział, to zdecydował się jak gdyby na ten ruch, za który mnie przeprosił później. Nie żywię do niego pretensji.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Mówimy o tym artykule z 27 marca 2007 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">A czy dobrze zrozumiałem, że ten artykuł ukazał się tylko w wydaniu elektronicznym „Wprost”?</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#RobertZieliński">Tak. Tak był przygotowany, co było widać, w takim dużym pośpiechu, to widać po prostu. Nie publikuje się takiego materiału o godz. 20.25, kiedy już większość mediów śpi, w sensie główne wydania dzienników telewizyjnych się zakończyły, a była to przecież istotna informacja, duża informacja, która mogła odnieść spory oddźwięk, prawda. Więc to było ewidentne takie saperstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Tylko jak zbiera się materiały i publikuje się obszerny wywiad w wydaniu elektronicznym, a nie jest to przedruk z innego medium, z depeszy PAP-owskiej, zazwyczaj takie materiały trafiają potem do wydania…</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#RobertZieliński">Ale nie, z tego, co wiem, nie trafił.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy spotkał się świadek z próbą podrzucania panu materiałów, które mogłyby skompromitować jakiegoś polityka?</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#RobertZieliński">Tak, to się zdarza, proszę Wysokiej Komisji, i nadal się zdarza. Trzeba za każdym razem w jakiś sposób, po pierwsze, zweryfikować, czy te materiały są prawdziwe, czy nie, na tyle, na ile warsztat jak gdyby danego dziennikarza pozwala, i wtedy też się chyba tak robiło. To znaczy, na pewno tak dziennikarze działali. I tak to jest stała praktyka, że trafiają do nas materiały, które mogą skompromitować kogoś, jakąś znaną postać.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Świadek odpowiadając na pytanie pana wiceprzewodniczącego, stwierdził, że nie był przesłuchiwany w sprawie prowadzonej przez prokuratorów z Zielonej Góry. Czy toczą się albo toczyło się jakiekolwiek postępowanie związane z pana inwigilacją, inne niż zielonogórskie?</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#RobertZieliński">Jak wspomniałem przed Komisją, wiem, że pan minister Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, niedawno skierował doniesienie do prokuratury w wątku dotyczącym Macieja Boreckiego, o którym opowiadałem przed Komisją tutaj. Również jeszcze nie zostałem wezwany, ale to doniesienie było jakoś całkiem niedawno złożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Proszę świadka, a co wie świadek o próbie skompromitowania pana Macieja Dudy? Czy słyszał świadek o takiej próbie prowokacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#RobertZieliński">Tak, ona wiąże się z … Szczerze mówiąc, nie mam wiele więcej wiedzy niż ta, która już jest w posiadaniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Czy wobec świadka…</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#RobertZieliński">Po prostu znam tą sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Czy wobec świadka próbowano dokonać podobnej prowokacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie utrzymywałem kontaktów na przykład właśnie z panią Małgorzatą Wierchowicz, bo to chyba o to chodzi, o ten wątek. Zawsze uważałem, że fatalnie prowadzi jedno z najistotniejszych śledztw w tym kraju, czyli dotyczące poszukiwania sprawców zabójstwa generała Marka Papały. I jak gdyby nie utrzymywałem z nią kontaktów, raczej krytyczne teksty pisałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-335.1" who="#PosełKrzysztofBrejza">Nie mam więcej pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Mam pytanie do ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-337.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł Wróbel ma pytanie do naszych ekspertów, tak?</u>
<u xml:id="u-337.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę, słuchamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Chciałabym się zapytać: Czy nie jest nadużyciem używanie sformułowania „inwigilacja” w odniesieniu do czynności przesłuchania świadka przez prokuratora?</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#StałydoradcaKomisjiAndrzejJóźwiak">Panie przewodniczący, to zależy od zakresu przedmiotowego. Pojęcie „inwigilacja” wiąże się z tym, co się potocznie nazywa śledzeniem, poszukiwaniem jakichś materiałów. Działalność prokuratury generalnie zasadza się na poszukiwaniu dowodów, uzyskiwaniu czy pozyskiwaniu informacji, generalnie organów ścigania, na temat domniemanego czy zaistniałego faktu, w związku z czym myślę, że w potocznym tego słowa znaczeniu nie jest nadużycie, aczkolwiek, jeśli mamy być precyzyjni, to należałoby to pojęcie wyeliminować z takiego języka, którym operują członkowie Wysokiej Komisji. Inwigilacja jest generalnie w pojęciu służb, w pojęciu organów ścigania związana z dokonywaniem szeregu czy przedsiębraniem szeregu czynności, działań mających na celu śledzenie, którego efektem końcowym powinno być zebranie materiału dowodowego, i to się tak na język powszechny przekłada.</u>
<u xml:id="u-339.1" who="#StałydoradcaKomisjiAndrzejJóźwiak">Natomiast jeśli Komisja, a Komisja wysoka operuje tu konkretnymi zdarzeniami, czy dywaguje na tematy konkretnych zdarzeń, uważam, że istnieje możliwość nadużywania tego pojęcia nie w związku z konkretnymi faktami, o których na przykład tu świadek dziś opowiada. Jeśli pada pytanie, czy świadek był inwigilowany, to można domniemywać, że chodzi pytającemu o pozyskanie wiedzy, czy przeciwko świadkowi były prowadzone jakieś postępowania mające na celu śledzenie go, sprawdzanie jego wiarygodności, szukanie jego kontaktów itd. itd., tak że lepiej, żeby precyzyjniej używać tego pojęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Chciałem zapytać świadka naszego, czy pan podziela zdanie naszego eksperta, co to znaczy pojęcie „inwigilacja”?</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#RobertZieliński">Rozumiem, że najczęściej stosuje się to pojęcie w odniesieniu do działań służb, działań operacyjnych, nie działań procesowych prokuratury…</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Z pewnością tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#RobertZieliński">…w odróżnieniu od działań procesowych prokuratury.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Z pewnością tak.</u>
<u xml:id="u-344.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pani poseł ma jeszcze pytania do eksperta?</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Tak, mam pytanie jedno do doradcy. Czy ja mam rozumieć w związku z tym, że w języku potocznym można, według tego, co pan powiedział, stwierdzić, że przesłuchanie świadka przez prokuratora to jest inwigilacja, a w języku takim, który odnosi się do konkretnych sytuacji prawnych, nie? Bo według mnie w języku potocznym też nie wolno używać tego sformułowania, ale z tego, co zrozumiałam, pan dopuszcza taką możliwość. To jest niezgodne jakby z moją intuicją językową, ale rozumiem, że pan może mieć inne doświadczenie w tym aspekcie, więc proszę o odpowiedź na tak postawione pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#StałydoradcaKomisjiAndrzejJóźwiak">Panie przewodniczący, tak jak powiedziałem przed chwilą, pojęcie „inwigilacja” jest związane z przedsiębraniem szeregu czynności mających na celu ustalenie jakichś faktów, okoliczności i zdarzeń, i temu określeniu bliższe są pojęcia „prowadzenie operacji specjalnych”, „założenie podsłuchu operacyjnego” itd. itd., to, co się wiąże z działalnością operacyjną służb specjalnych, natomiast przesłuchanie przez prokuratora nie mieści się w kategoriach inwigilacji. Przesłuchanie jest po prostu przesłuchaniem, czyli uzyskaniem od źródła osobowego określonej wiedzy, nic więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">I rozumiem, że to dotyczy zarówno języka potocznego, jak i języka prawniczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#StałydoradcaKomisjiAndrzejJóźwiak">Tak by to należało rozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-349.1" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Dedykuję tę odpowiedź panu posłowi Brejzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje pan poseł Robert Węgrzyn, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, z tego, co pan dzisiaj mówi, dysponuje pan dużą wiedzą...</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, uprzejmie proszę, my zadajemy pytania…</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">To jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…nie oceniamy absolutnie wypowiedzi naszego świadka, nie wprowadzamy kwiecistych wstępów, których część jest manifestem politycznym, część jakimiś poglądami. Bardzo serdecznie proszę o zadawanie naszemu świadkowi pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie przewodniczący, ale to jest wprowadzenie do pytania. Muszę to powiedzieć, bo chcę zapytać dlaczego, zgodnie z wiedzą świadka, nie był słuchany w zielonogórskiej sprawie świadek.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Ale nasz świadek nie jest prokuratorem ani okręgowym, ani rejonowym, ani apelacyjnym, ani nawet generalnym…</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Tak, ale wiedział, że takie…</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…więc nie może wiedzieć, dlaczego był wzywany, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Wiedział, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł, ja wiem, że pani ma przymus mówienia. Błagam panią, niech pani nie przeszkadza kolegom. Kiedy pani zadawała pytania, nikt pani nie przeszkadzał.</u>
<u xml:id="u-360.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wypowiada się pan poseł Robert Węgrzyn, bardzo proszę, pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Proszę świadka, wiedział pan, że toczy się postępowanie w Zielonej Górze?</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#RobertZieliński">Owszem.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Powiedział pan dzisiaj, że nie był pan w kręgu zainteresowania prokuratora w Zielonej Górze.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#RobertZieliński">Jak zrozumiałem z przekazów, również z pracy Komisji, z przekazów medialnych, jak również z prac Komisji, które obserwowałem, to prowadzący śledztwo prokuratorzy zadali pytania służbom o katalog, wymienili katalog dziennikarzy i zadali precyzyjne pytania, czy wobec tych dziennikarzy były stosowane jakieś metody, podsłuchy, tak, i nie znalazłem się w tym katalogu. A czemu podjął taką decyzję pan prokurator prowadzący śledztwo, nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">A rozważał pan możliwość, że pan wystąpi do prokuratury z informacją, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#RobertZieliński">Przyznam, panie pośle, że to trochę taka, ambarasująca sytuacja, że jak gdyby można by mnie posądzić, że na przykład poszukuję taniego poklasku w naszym świecie dziennikarskim, jak gdyby lista tych dziesięciu nazwisk, parszywej dziesiątki, jest raczej powodem do chwały niż do, dostarcza pewnego rodzaju niezasłużonej sławy, tak bym powiedział, pewnej chwały, tak, że było się na tyle skutecznym, dobrym dziennikarzem, że służby rozpracowywały, więc, jak gdyby myślałem, że, jak gdyby zgłaszanie się samemu, nagłaśnianie tego jest nie do przyjęcia po prostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Rozumiem. Wspomniał pan również dzisiaj o odejściu pewnego funkcjonariusza z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#RobertZieliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dlaczego ten funkcjonariusz musiał odejść?</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#RobertZieliński">To jest kolejna osoba, która została zaszczuta, zmuszona do odejścia…</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A którego roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#RobertZieliński">Pani poseł, to był, utrzymywałem z tą osobą okazjonalne relacje w 2007 r., ale został usunięty z szeregów Centralnego Biura Antykorupcyjnego tuż, na dwa tygodnie dokładnie, na dwa tygodnie przed dymisją pana Mariusza Kamińskiego właśnie w zemście jak gdyby za utrzymywanie wcześniej ze mną incydentalnego kontaktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#RobertZieliński">Tutaj również stosowano wariograf.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę nie przeszkadzać, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-375.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie redaktorze, niech pan kieruje odpowiedź tylko do tej osoby, która panu zadaje pytania. Wszelkie takie pokrętne, boczne, proszę odkładać na bok.</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#RobertZieliński">Wiem, że tutaj wobec tej osoby, również wielu innych osób z Centralnego Biura Śledczego, stosowano w związku z moimi publikacjami po kilka razy wariograf. Jego sadzano na wariografie cztery razy, co oznacza, że niespecjalnie nic wychodziło, jak rozumiem. Nie przedstawiono mu też zarzutów, natomiast zaszczuto tę osobę, zmuszono do odejścia. Są najróżniejsze metody w służbach, żeby właśnie wymusić taką decyzję, i ostatecznie zwolnił się na dwa tygodnie przed odejściem pana Mariusza Kamińskiego. Dziś próbuje powrócić, gdzieś w rejony właśnie tych służb. Nie mam tutaj pozwolenia na ujawnienie jego nazwiska, natomiast być może zdobędę takie, ponieważ uważam, że ten funkcjonariusz posiada gigantyczną wiedzę, która jest, mogłaby być przedmiotem obrad Komisji, i słyszałem różne relacje dotyczące jak gdyby zmuszania funkcjonariuszy CBA do poszukiwania materiałów obciążających polityków Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Czy ja mogę w tym kontekście zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy godzi się poseł Węgrzyn, żeby pani Wróbel zadała pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Oczywiście, że tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Godzi się.</u>
<u xml:id="u-380.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę, niech pana zada pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, jak zrozumiałam z tego, co pan przed chwilą powiedział, osoba, z którą pan miał kontakty w 2007 r., ze względu na te kontakty w 2007 r. z panem, musiała odejść w 2009 r. z CBA. Dlaczego nie musiała odejść przez te dwa lata, czyli 2008 i prawie cały 2009 r.? Czy nie uważa pan, że nie ma tutaj ciągu logicznego w tego typu rozmowach?</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#RobertZieliński">Wiem, dlaczego ta osoba została zmuszona do odejścia. Została zmuszona do odejścia w związku z utrzymywaniem kontaktów ze mną, które miały miejsce, jak powtarzam Wysokiej Komisji, w 2007 r. W 2007 r., później nie utrzymywałem kontaktu z tym agentem. Nie miałem z nim po prostu żadnego kontaktu. A jednocześnie działania jak gdyby rozkręciły się wobec tej osoby w 2009 r. i były one…</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">W związku z jego działaniami w 2007 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#RobertZieliński">…ewidentnie tylko i wyłącznie pod kątem utrzymywania kontaktów ze mną. Nie, pani poseł, wtedy pisałem o kulisach różnych działań, również w 2009 r., działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego i, jak rozumiem, poszukiwano źródeł moich informacji. Znaleziono kolejną osobę, poza Maciejem Boreckim, z którym utrzymywałem kontakt raz czy dwa razy, i to był de facto, proszę Wysokiej Komisji, konfidencjonalny faktycznie kontakt, który ja się starałem zamaskować, nie przez telefon. Był to kontakt za pomocą Internetu. Faktycznie był taki kontakt. I w 2009 r. chyba znaleziono właśnie ten kontakt zmuszano właśnie do poddawania się badaniu wariograficznemu, które również nie skończyło się, pani poseł, niczym szczególnym, ponieważ nie przedstawiono tej osobie żadnych zarzutów. Nie przedstawiono jej zarzutu zdrady tajemnicy służbowej, tajemnicy państwowej, nie wszczęto, nie postawiono zarzutów nawet w postępowaniu dyscyplinarnym. Po prostu zaszczuto tą osobę.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, czy nie uważa pan, że to jest jednak nadużycie intelektualne?</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#RobertZieliński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Sugerowanie, że w związku z kontaktami dwa lata wcześniejszymi ktoś został usunięty w 2009 r. ze służby ze względu na to, że się z panem kontaktował? Bo ja tak zrozumiałam pańską wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#RobertZieliński">Nie uważam, że to jest nadużycie. O tej całej historii dowiedziałem się przed miesiącem, przed dwoma, góra, tuż przed wigilią Bożego Narodzenia, ta osoba się dopiero do mnie odezwała, zrelacjonowała mi całe wydarzenia. Widziałem również i czytałem dokumenty, między innymi opinie służbowe tego funkcjonariusza. W CBA był zwyczaj opiniowania, zresztą chyba w każdej instytucji, w większości instytucji publicznych jest. Czytałem jedną ocenę, wyśmienitą – same piątki, tam jedna czwórka chyba jakaś zaplątała się – i następną ocenę stworzoną po roku, gdzie były same jedynki. Wiem, jakie pytania zadawano na wariografie tej osobie, jak ją przesłuchiwano przed tym samodzielnym wydziałem inspekcji, SWI, na pewno znana nazwa, Komisji w CBA. Chodziło o kontakty ze mną, pani poseł. Po prostu chodziło o kontakty ze mną.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Przez dwa lata CBA się nie zorientowało, że w 2007 r. ta osoba miała kontakty z panem? Pan daruje, panie redaktorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#RobertZieliński">Odpowiadam.</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Już powtarza pani pytania. Odbieram pani głos zatem.</u>
<u xml:id="u-391.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pytania zadaje w dalszym ciągu poseł Robert Węgrzyn.</u>
<u xml:id="u-391.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Pan może dzisiaj personalia tej osoby ujawnić, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#RobertZieliński">Nie, nie mam takiej zgody od tej osoby. Postaram się ją zdobyć, ponieważ uważam, że to, co usłyszałem w ostatnim czasie od tej osoby, byłoby jak najbardziej ważne dla Komisji Śledczej. Natomiast na razie nie mam zgody na zdradę tajemnicy dziennikarskiej, obowiązującej mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, a czy z informacji, którą pan uzyskał od tej osoby, wynika, że to bezpośrednio pan Mariusz Kamiński naciskał na tę osobę, aby odeszła ze służby?</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#RobertZieliński">Poprzez zastępców, swoich zastępców i dyrektorów, dyrektora jednego z wydziałów, pana Postka, jednego z zarządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Mam jeszcze jedno pytanie, jeżeli pan poseł pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy możliwe jest, panie redaktorze, żeby pan zapytał tę osobę, czy ona byłaby gotowa złożyć swoje zeznania przed Komisją?</u>
<u xml:id="u-398.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">W trybie również niejawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#RobertZieliński">Tak, mogę się do tego zobowiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-400.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#RobertZieliński">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, czy z tego telefonu podstawowego, z którego pan korzystał, przeprowadzał pan również rozmowy prywatne?</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#RobertZieliński">Owszem, trudno odróżnić telefon. To był mój główny po prostu telefon, tak, również do kontaktów prywatnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy treści tych rozmów prywatnych mogły pana narazić na wstyd, hańbę, upokorzenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#RobertZieliński">Prawdopodobnie każdemu z nas zdarza się powiedzieć coś głupiego albo napisać głupiego SMS-a. Ale nie potrafię przypomnieć sobie.</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Jasne.</u>
<u xml:id="u-406.1" who="#PosełRobertWęgrzyn">Chciałbym zapytać jeszcze o to, czy bywał pan na konferencjach prasowych w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#RobertZieliński">Owszem.</u>
<u xml:id="u-407.1" who="#RobertZieliński">Przeprowadzałem również wywiady z ministrem sprawiedliwości ówczesnym czy jego zastępcami.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy te konferencje prasowe zawsze prowadził minister sprawiedliwości, czy również rzecznik?</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#RobertZieliński">To chyba nie jest tajemnica, że miało się wrażenie, że minister jest sam swoim rzecznikiem. To w ogóle charakteryzowało tamte czasy, że i minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek miał taką tendencję, i pan Zbigniew Ziobro, że oni sami byli własnymi rzecznikami. Jakby bardzo taką techniczną rolę spełniali przy nich rzecznicy, tylko i wyłącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy była jakaś grupa dziennikarzy, którzy byli niemile widziani na tych konferencjach, którzy wręcz nie zostali wpuszczani na konferencje prasowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#RobertZieliński">Mnie to spotkało tylko w kontekście Ludwika Dorna, ale nie ministra sprawiedliwości czy ministra spraw wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Nie został pan wpuszczony na konferencję, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#RobertZieliński">Utrudniano mi chyba dwukrotnie bardzo wejście na konferencję. To było po tym, jak opisałem dość głośną historię o „wieśmakach”, kiedy na polecenie wiceministra spraw wewnętrznych i administracji pana Marka Surmacza policjanci dowozili koleżance z rządu ciepłe kanapki z McDonalda do pociągu, a tydzień później policjanci również wykonywali inną taką misję, odwozili pijanego bardzo wysokiego urzędnika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji kilkadziesiąt kilometrów pod Warszawę i, wracając, zginęli. Jakby pokazywałem w tym tekście o tych „wieśmakach”, że po prostu tak traktowano wtedy funkcjonariuszy, bardzo kelnersko.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy pan opisywał w prasie kulisy odejścia Ludwika Dorna z szefa MSWiA?</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#RobertZieliński">Tak. To było w „Dzienniku” jeszcze przed połączeniem z „Gazetą Prawną”. Był duży tekst o tym, jak właśnie trzeci bliźniak przestał być trzecim bliźniakiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Rozumiem, że operacja „Cele” była tam dominującym elementem?</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#RobertZieliński">Z tego, co wiem, Ludwik Dorn nie godził się na działania… uważał, że pewne działania związane z operacją i „Cele”, i „Doradcy” wykraczają poza prawo, wręcz je łamią. I przegrał, to znaczy, ktoś rozstrzygnął spór między ministrem sprawiedliwości a ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Może rozstrzygnąć chyba tylko i wyłącznie premier, tak? Przegrał, został zdymisjonowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy zgodnie z pana wiedzą również jakimś elementem były kwestie personalne, czyli awansowania lub degradacje określonych osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#RobertZieliński">Na pewno, na pewno bardzo ambitnym policjantem był Jarosław Marzec i chciał zostać dyrektorem Centralnego Biura Śledczego, na co nie godził się Ludwik Dorn. Tak, z pewnością tam też chodziło o konkretne nazwiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy dawano panu do zrozumienia, aby nie zajmował się pan konkretnymi sprawami? Czy wręcz ostrzegano pana lub też grożono?</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, już nasz świadek mówił o takiej sytuacji. Nie wiem, czy pan zauważył.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#RobertZieliński">Proponowano mi taką formę przekupstwa, tak, żeby zostać najlepiej poinformowanym dziennikarzem w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy wie pan coś na temat kwerendy spraw, które prawdopodobnie mógł przeprowadzać ówczesny minister sprawiedliwości pan Zbigniew Ziobro – mówię o kwerendzie spraw zarówno w prokuraturach okręgowych, rejonowych, jak i w sądach okręgowych i rejonowych – na polityków opozycji ówczesnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#RobertZieliński">Ciekawy wątek, ale nie mam nic do dodania. Nie, to znaczy, nie wiem, nie potrafię poszerzyć tutaj wiedzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy opisywał pan, panie redaktorze, kulisy odejścia pana Janusza Czerwińskiego z funkcji szefa CBŚ?</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak. Właśnie w tekście pojawiało się nazwisko Janusza Czerwińskiego, w tekście, w którym pisałem o odejściu Ludwika Dorna, bo to było związane z tym. Pan Janusz Czerwiński, podobnie jak pan Ludwik Dorn, jak pan Marek Bieńkowski i Waldemar Jarczewski, czyli tak: dyrektor Centralnego Biura Śledczego, zastępca nadzorujący pion operacyjny Policji, kryminalny Policji, komendant główny Policji i ostatecznie Ludwik Dorn stwierdzili, że tam są nieprawidłowości i nie może tak dalej być. Próbowali coś z tym zrobić. Poinformowali ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna, który wysłuchał obydwie strony. Wiem, że były te przesłuchania w pokoju zabezpieczonym przed przesłuchaniami, który jest w budynku MSWiA na Rakowieckiej. Był tam też pan Janusz Kaczmarek. Z drugiej strony reprezentował Janusz Kaczmarek, Jarosław Marzec, być może jeszcze parę innych osób i Ludwik Dorn uznał, że mówią prawdę właśnie ci panowie, jego szefowie, ale chwilę później się pożegnał ze stanowiskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie redaktorze, czy opisywał pan – zapytam o kilka spraw w tej chwili – w swoich publikacjach sprawę tzw. mafii paliwowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak, pisałem o mafii paliwowej, bardzo dużo tekstów pisałem na temat mafii paliwowej. W ogóle chyba pierwszy w polskiej prasie tekst o mafii paliwowej był też mojego autorstwa przed wielu laty, a w okresie, który jest przedmiotem badania Komisji Śledczej, pisałem chyba tylko jeden tekst dotyczący pana Zbigniewa Wassermanna.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy pan pisał o rozproszeniu tej sprawy po kilkunastu prokuraturach?</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#RobertZieliński">Tak, tak, a pisałem również o problemach, które spotykają w pracy pana prokuratora Marka Wełnę, który był takim liderem. Również Bogdan Święczkowski tutaj bardzo dużo zrobił, ale najistotniejszym prokuratorem w zwalczaniu mafii paliwowej był pan prokurator Marek Wełna.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Jaki był kontekst tych pańskich publikacji, dlaczego ta sprawa został rozproszona?</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#RobertZieliński">Uważałem, że to jest błąd, gigantyczny błąd, i to chyba pokazują…</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Jak to się ma do tematu Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Oczywiście ma się do tematu Komisji, ponieważ dotyczy lat: 31 października 2005 – 16 listopada 2007.</u>
<u xml:id="u-434.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Niech pan kontynuuje, panie redaktorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#RobertZieliński">Uważałem, że to jest gigantyczny błąd i do dziś konsekwencje tego błędu są widoczne, mianowicie dość jawne raporty celników mówią, że Skarb Państwa na tej formie przestępczości traci po kilka miliardów złotych rocznie, czyli ona nadal funkcjonuje, między innymi, moim zdaniem, dlatego, że pan prokurator Marek Wełna, który te niezwykle skomplikowane, naprawdę niezwykle skomplikowane formy przestępstw bardzo dobrze rozumiał jako jeden z nielicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Rozmawiał pan z panem prokuratorem Wełną na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#RobertZieliński">Tak, miałem kilka okazji rozmawiać z panem prokuratorem Markiem Wełną i nie ukrywam tutaj, że darzę go wielkim szacunkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Jakie było jego zdanie na temat rozproszenia tego postępowania? Zgadzał się na to czy był przeciwnikiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#RobertZieliński">Mowił, że to jest błąd. Ja tym bardziej nie rozumiałem tego, bo pan Bogdan Święczkowski, późniejszy w czasach Prawa i Sprawiedliwości szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, również zajmował się mafią paliwową i miał równie duże sukcesy w zwalczaniu tej formy przestępczości, może nieco mniejsze niż pan Marek Wełna, bo nie udało mu się nigdy postawić zarzutów generałowi Policji, prawda, jak to zrobił pan Marek Wełna, natomiast obydwaj byli naprawdę chyba jedynymi w kraju prokuratorami, którzy dobrze rozumieli tę formę przestępczości.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy pan prokurator Wełna powiedział panu, dlaczego jego zdaniem to postępowanie zostało rozproszone? Czy natknięto się tam na jakieś finansowania partii politycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#RobertZieliński">Tak, tam tak naprawdę co i rusz pojawiały się nazwiska polityków ze wszystkich stron sceny politycznej. Ja pisałem o takim wątku dotyczącym s.p. pana Zbigniewa Wassermanna, swego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">A czy jest pan w stanie wymienić ugrupowanie polityczne, które się przewijało wtedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#RobertZieliński">Wszystkie, które istniały wtedy, panie pośle. Wszystkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy po tym rozproszeniu kontaktował się pan jeszcze z panem Markiem Wełną?</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#RobertZieliński">Od czasu do czasu mam kontakt na jakichś konferencjach naukowych z panem Markiem Wełną. Nadal jest jak gdyby poważany przez środowisko prawników, również, na przykład, sędziów Sądu Najwyższego, którzy zapraszają go na konferencje organizowane przez siebie i tam mam okazję zamienić dwa zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy, abstrahując od tych kwerend spraw, o które pytałem, w sądach okręgowych i rejonowych, prokuraturach okręgowych, rejonowych, czy opisywał pan w swoich publikacjach jakiekolwiek wątki dotyczące szukania haków na Grzegorza Schetynę, na Donalda Tuska, na innych polityków wówczas największej opozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#RobertZieliński">Taka myśl, jak gdyby takie informacje pojawiały się w licznych moich tekstach, że Centralne Biuro Antykorupcyjne jest nastawione na poszukiwanie właśnie nieprawidłowości w łonie opozycji, największej wtedy, najpoważniejszej partii opozycyjnej. Po wielokroć jak gdyby pisałem o tym. Pisałem, na przykład, o początku afery z panią posłanką Sawicką, gdzie agenta Tomka wysłano na szkolenie, na którym byli posłowie, ale nie było żadnego posła z rządzącej partii, tylko byli sami opozycyjni posłowie. I po wielokroć pisałem takie wątki i ujawniałem w swoich tekstach. Próbowałem wtedy, na przykład, dowiedzieć się od pana Mariusza Kamińskiego, jak to się stało, że wysyła agenta na szkolenie, gdzie nie ma jak poznać nikogo z rządzącej partii, ewentualnie nieuczciwego, tylko posyła na szkolenie, gdzie są sami posłowie opozycji. Wydawało mi się, że służby są bardziej po to, żeby patrzeć na ręce rządzącym aniżeli opozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-448">
<u xml:id="u-448.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Opozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-449">
<u xml:id="u-449.0" who="#RobertZieliński">I takich wątków było sporo, przewijało się w moich publikacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-450">
<u xml:id="u-450.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">I jeszcze mam jedno pytanie: Czy pan publikował również w swoich materiałach o nieudanej ekstradycji Edwarda Mazura, w sprawie Marka Papały?</u>
</div>
<div xml:id="div-451">
<u xml:id="u-451.0" who="#RobertZieliński">Przepraszam…?</u>
</div>
<div xml:id="div-452">
<u xml:id="u-452.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy pisał pan o nieudanej ekstradycji Edwarda Mazura ze Stanów Zjednoczonych?</u>
</div>
<div xml:id="div-453">
<u xml:id="u-453.0" who="#RobertZieliński">Tak, na pewno. Pamiętam, mój kolega z działu, którego ja byłem szefem, został wysłany do Stanów Zjednoczonych, dość szeroko relacjonowaliśmy tą historię.</u>
</div>
<div xml:id="div-454">
<u xml:id="u-454.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Rozumiem, że były to krytyczne materiały?</u>
</div>
<div xml:id="div-455">
<u xml:id="u-455.0" who="#RobertZieliński">Słucham?</u>
</div>
<div xml:id="div-456">
<u xml:id="u-456.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Były to krytyczne materiały wobec…</u>
</div>
<div xml:id="div-457">
<u xml:id="u-457.0" who="#RobertZieliński">Pan sędzia Arlander Keys nie pozostawił suchej nitki, moim zdaniem słusznie, na pracy polskiej prokuratury. Jak gdyby on pierwszy mógł z zewnątrz spojrzeć na efekt prawie dziesięcioletniego już wtedy śledztwa i on był porażający swoim niskim poziomem.</u>
</div>
<div xml:id="div-458">
<u xml:id="u-458.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Czy zgodnie z pana wiedzą te wszystkie sprawy, które wymieniłem, mogły być powodem tego, że pański telefon mógł być poddany inwigilacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-459">
<u xml:id="u-459.0" who="#RobertZieliński">Mogły. Ja po prostu często, to takie było moje zadanie, po dzień dzisiejszy jest, aby zajmować się takimi sprawami, więc ewidentnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-460">
<u xml:id="u-460.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-461">
<u xml:id="u-461.0" who="#RobertZieliński">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-462">
<u xml:id="u-462.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-462.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jeszcze chce zadać pytania?</u>
<u xml:id="u-462.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł Marzena Wróbel.</u>
<u xml:id="u-462.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-463">
<u xml:id="u-463.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, pan ma, jak widzę, określone przekonania, na podstawie których formułuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-464">
<u xml:id="u-464.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł, odbieram pani głos.</u>
<u xml:id="u-464.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę zadawać pytania, a nie wypowiadać się na temat przekonań naszego świadka.</u>
</div>
<div xml:id="div-465">
<u xml:id="u-465.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Proszę mi nie przerywać…</u>
</div>
<div xml:id="div-466">
<u xml:id="u-466.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Muszę pani przerywać, bo pani od rzeczy mówi.</u>
</div>
<div xml:id="div-467">
<u xml:id="u-467.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Zadawane są pytania bez sensu…</u>
</div>
<div xml:id="div-468">
<u xml:id="u-468.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pani ma pytanie, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-469">
<u xml:id="u-469.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Tak, mam pytanie i proszę…</u>
</div>
<div xml:id="div-470">
<u xml:id="u-470.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Słuchamy pani uważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-471">
<u xml:id="u-471.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…mi umożliwić wykonywanie moich zajęć.</u>
<u xml:id="u-471.1" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Pan kilka razy formułował określone twierdzenia, nie podając podstaw, nie formułując, nie mówiąc o argumentach, które…</u>
</div>
<div xml:id="div-472">
<u xml:id="u-472.0" who="#RobertZieliński">Rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-473">
<u xml:id="u-473.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…za potwierdzeniem tychże tez. Rozumiem, że to są ładne historyjki, które świetnie się sprzedaje…</u>
</div>
<div xml:id="div-474">
<u xml:id="u-474.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł, jestem zmuszony drugi raz pani odebrać głos…</u>
</div>
<div xml:id="div-475">
<u xml:id="u-475.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…natomiast bardzo proszę, żeby…</u>
</div>
<div xml:id="div-476">
<u xml:id="u-476.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…ponieważ dopuszcza się pani oceny wypowiedzi naszego świadka. Kategorycznie mam obowiązek uchylać takie pytania. Proszę zadać zwyczajne pytanie, bez żadnych wstępów, wypowiedzi na temat tego, co nasz świadek myśli lub nie myśli.</u>
<u xml:id="u-476.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Słuchamy panią, to jest drugie moje przypomnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-477">
<u xml:id="u-477.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Wstępy może wygłaszać tylko i wyłącznie pański kolega klubowy.</u>
<u xml:id="u-477.1" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Natomiast ja pytam o konkrety, panie redaktorze. Stwierdził pan o jakichś hakach na Schetynę i Tuska, i że CBA szukało nieprawidłowości w łonie ówczesnej opozycji. Proszę mi podać jakieś konkretne przykłady, które by potwierdzały tę tezę.</u>
</div>
<div xml:id="div-478">
<u xml:id="u-478.0" who="#RobertZieliński">Podałem konkretny przykład, wiązał się on z początkiem rozpracowywania pani posłanki Beaty Sawickiej. Otóż, z tego, co pamiętam, pan agent Tomasz został wysłany przez swoich przełożonych, w ramach jakiegoś rozpracowania operacyjnego dotyczącego pewnie szeroko jeszcze wtedy środowiska posłów, na kurs do rad nadzorczych, o ile się nie mylę, kurs taki szkolący posłów, żeby mogli być…</u>
</div>
<div xml:id="div-479">
<u xml:id="u-479.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-480">
<u xml:id="u-480.0" who="#RobertZieliński">Tak, z tego, co wiem posłów, między innymi posłów, ale wiadomo było, że tam jest kilku posłów, i nikogo na tym kursie nie było, bo sprawdziliśmy to wtedy bardzo dokładnie, nikogo na tym kursie nie było z Prawa i Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-481">
<u xml:id="u-481.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">A czy sprawdził pan, dlaczego…</u>
</div>
<div xml:id="div-482">
<u xml:id="u-482.0" who="#RobertZieliński">Formułuję, na przykład…</u>
</div>
<div xml:id="div-483">
<u xml:id="u-483.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…tam nie było nikogo z Prawa i Sprawiedliwości, na kursie do rad nadzorczych...</u>
</div>
<div xml:id="div-484">
<u xml:id="u-484.0" who="#RobertZieliński">Tak, sprawdzaliśmy to wtedy, pani…</u>
</div>
<div xml:id="div-485">
<u xml:id="u-485.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…jednoosobowych spółek Skarbu Państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-486">
<u xml:id="u-486.0" who="#RobertZieliński">Tak, sprawdzaliśmy to wtedy, pani poseł, i mieliśmy podejrzenia, że zostali ostrzeżeni.</u>
</div>
<div xml:id="div-487">
<u xml:id="u-487.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Panie redaktorze, ja jako członek ówcześnie rządzącej partii nie miałam najmniejszych szans na to, żeby znaleźć się w radzie nadzorczej…</u>
</div>
<div xml:id="div-488">
<u xml:id="u-488.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł, czy pani chce zadać pytanie, bo po raz trzeci…</u>
</div>
<div xml:id="div-489">
<u xml:id="u-489.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…ponieważ takich praktyk wówczas w naszej partii nie było, a kurs skończyłam w…</u>
</div>
<div xml:id="div-490">
<u xml:id="u-490.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przedmiotem pracy Komisji nie jest zwierzanie się przez panią ze swoich uczuć czy też przeżyć w czasie, kiedy pani była posłem. Ostatni raz panią proszę o zadawanie pytania. Jeżeli nie, uznam, że pani pytań nie ma, tylko chciałaby pani pogadać sobie z naszym świadkiem.</u>
<u xml:id="u-490.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Proszę, czekamy na pani pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-491">
<u xml:id="u-491.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…na to, że ten argument jest, delikatnie rzecz ujmując, naciągany. On pięknie pasuje do…</u>
</div>
<div xml:id="div-492">
<u xml:id="u-492.0" who="#RobertZieliński">…ja nie…</u>
</div>
<div xml:id="div-493">
<u xml:id="u-493.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Odbieram pani głos, proszę nie odpowiadać, ponieważ odważyła się pani oceniać wypowiedzi świadka, co jest absolutnie niedopuszczalne.</u>
<u xml:id="u-493.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Uznaję, że nikt nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-493.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo dziękuję świadkowi za przybycie. Kiedy protokół zostanie sporządzony, powiadomimy pana, poprosimy o przybycie i podpisanie.</u>
<u xml:id="u-493.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo panu dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-494">
<u xml:id="u-494.0" who="#RobertZieliński">Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-495">
<u xml:id="u-495.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przystępujemy do realizacji 2. punktu porządku dziennego: Sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-495.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Mamy do rozpatrzenia kilka wniosków dowodowych.</u>
<u xml:id="u-495.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pierwszy wniosek posła Krzysztofa Brejzy dotyczący wystąpienia do operatora sieci Era z wnioskiem o przekazanie Komisji materiałów dotyczących zainteresowania Centralnego Biura Antykoprupcyjnego osobą pana redaktora Bogdana Wróblewskiego.</u>
<u xml:id="u-495.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pan poseł chciałby uzasadnić swój wniosek?</u>
<u xml:id="u-495.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-496">
<u xml:id="u-496.0" who="#PosełKrzysztofBrejza">Nie, dziękuję, sporządziłem na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-497">
<u xml:id="u-497.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy ktoś chce się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-497.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-498">
<u xml:id="u-498.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ale proszę mi włączyć, bo pan wielokrotnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-499">
<u xml:id="u-499.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę, słuchamy panią bardzo uważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-500">
<u xml:id="u-500.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">…dzisiaj znowu cenzurował moje wypowiedzi. Pozwala pan na ocenianie i obrażanie przez świadka…</u>
</div>
<div xml:id="div-501">
<u xml:id="u-501.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Odbieram pani głos, widocznie nie chce pani brać udziału w dyskusji na temat wniosku pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-502">
<u xml:id="u-502.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Chcę zadać konkretne pytanie do pana posła Brejzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-503">
<u xml:id="u-503.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">W związku z czym przystępuję do głosowania wniosku posła Krzysztofa Brejzy.</u>
<u xml:id="u-503.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem powyższego wniosku?</u>
<u xml:id="u-503.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-503.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-503.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-503.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wniosek przeszedł.</u>
<u xml:id="u-503.6" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Drugi wniosek to mojego autorstwa dotyczący przesłuchania w charakterze świadka pana generała Waldemara Jarczewskiego, byłego zastępcy komendanta głównego Policji. Ja nie mam nic do dodania, ponieważ zakładam, że wszyscy członkowie Komisji słyszeli zeznania nie tylko Marka Bieńkowskiego, ale i Janusza Czerwińskiego i innych, choćby dzisiaj naszego świadka, który też wspomniał o generale Jarczewskim, w związku z czym poddaję pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-503.7" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest za tym wnioskiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-504">
<u xml:id="u-504.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Mam pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-505">
<u xml:id="u-505.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie tylko pytanie, może pani się wypowiedzieć w sprawie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-505.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-506">
<u xml:id="u-506.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">To w takim układzie proszę mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tylko pan jest jedynym członkiem Komisji, który nie musi uzasadniać swoich wniosków? Proszę uzasadnić wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-507">
<u xml:id="u-507.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dlatego że wniosek ten, opracowany na piśmie, został pani doręczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-508">
<u xml:id="u-508.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Ale proszę sformułować tutaj, przed kamerami, mamy posiedzenie jawne, proszę sformułować argumentację.</u>
</div>
<div xml:id="div-509">
<u xml:id="u-509.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie jesteśmy w teatrze przed kamerami, tylko pracujemy, a jeżeli kamery są, bardzo się cieszymy, witamy serdecznie, a jak kamer nie ma, równie dziarsko procedujemy.</u>
<u xml:id="u-509.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">W związku z czym poddaję pod głosowanie mój własny wniosek.</u>
<u xml:id="u-509.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest za tym, abyśmy wezwali w charakterze świadka pana generała Waldemara Jarczewskiego, byłego zastępcę komendanta głównego Policji?</u>
<u xml:id="u-509.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-509.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-509.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-509.6" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Punkt 3. Wniosek dowodowy złożył także na posiedzeniu w dniu 9 grudnia 2010 r.pan Jaromir Netzel, co mu zgodnie z przepisami wolno. Dotyczył on przesłuchania w charakterze świadka prokuratora Marka Jękota z prokuratury w Łańcucie oraz prokuratora Tomasza Radtke. Obaj prokuratorzy, zdaniem pana Jaromira Netzla, dysponują wiedzą na temat dwóch wersji dyskietek nagrań konferencji multimedialnej z 31 sierpnia 2007 r.</u>
<u xml:id="u-509.7" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zanim otworzę dyskusję w tej sprawie, przypomnę, że jeżeli wezwiemy tych dwóch dżentelmenów przed naszą Komisję, będziemy mogli pytać tylko i wyłącznie na tą okoliczność, czy wiedzą coś na temat dwóch wersji dyskietek nagrań konferencji multimedialnej, znanej wszystkim członkom Komisji, konferencji, która odbyła się 31 sierpnia 2007 r.</u>
<u xml:id="u-509.8" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
<u xml:id="u-509.9" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Poseł Węgrzyn, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-510">
<u xml:id="u-510.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Panie przewodniczący, co prawda pana prokuratora Radtke już słuchaliśmy, ale nie słuchaliśmy go na okoliczność konkretnie tych dwóch dyskietek. Myślę, że wiedzą, z którą podzielił się nam pan Jaromir Netzel, mówiąc nam o tym, że te dwie wersje funkcjonowały do ostatniego momentu, na której w jednej była jego osoba, a w drugiej nie, wydaje mi się, że powinniśmy tych dwóch panów tylko i wyłącznie na tę okoliczność przesłuchać.</u>
</div>
<div xml:id="div-511">
<u xml:id="u-511.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-511.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-511.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pani poseł Marzena Wróbel, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-512">
<u xml:id="u-512.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Przecież to już jest, to jest naprawdę nadużycie. Czy będziemy w takim układzie rozpytywać wszystkich na temat, którzy mogą mieć jakąkolwiek wiedzę, na temat brudnopisów, którymi posługiwali się prokuratorzy? Proszę mi odpowiedzieć na to pytanie, bo powiedziałam, że tu już, powiedziałabym, że tu już wchodzimy w jakąś sferę science fiction.</u>
</div>
<div xml:id="div-513">
<u xml:id="u-513.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto miałby odpowiedzieć na pani pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-514">
<u xml:id="u-514.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Proszę państwa, istotne jest wyłącznie to, co ujrzało światło dzienne, natomiast przepraszam, ale na temat brudnopisów to ja nie zamierzam w ogóle dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-515">
<u xml:id="u-515.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">O jakim brudnopisie pani myśli?</u>
</div>
<div xml:id="div-516">
<u xml:id="u-516.0" who="#PosełMarzenaDorotaWróbel">Posłużyłam się tutaj metaforą, panie przewodniczący, oczywiście nie zrozumiał pan tego. Mówię o materiale generalnie roboczym i zapisie tego materiału roboczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-517">
<u xml:id="u-517.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przyznaję, że tak głębokiej literatury trudno mi zrozumieć.</u>
<u xml:id="u-517.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy pan poseł chce coś nowego dodać, czy odnosić się może do wystąpienia koleżanki, bo jeżeli to drugie, to ja nie daję panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-518">
<u xml:id="u-518.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Coś nowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-519">
<u xml:id="u-519.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Słucham uważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-520">
<u xml:id="u-520.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Chcę tylko przypomnieć, że pan Jaromir Netzel w swoich zeznaniach powiedział, że w ramach za określone zeznania może zachować fotel szefa PZU i powiedział konkretnie o dwóch materiałach elektronicznych, o dwóch dyskietkach, dwóch.</u>
</div>
<div xml:id="div-521">
<u xml:id="u-521.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Panie pośle, przecież mamy wszyscy przed sobą wniosek Jaromira Netzla…</u>
</div>
<div xml:id="div-522">
<u xml:id="u-522.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Ale ja tylko próbuję…</u>
</div>
<div xml:id="div-523">
<u xml:id="u-523.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">…i to mamy już miesiąc, naprawdę nie trzeba…</u>
</div>
<div xml:id="div-524">
<u xml:id="u-524.0" who="#PosełRobertWęgrzyn">Próbuję przekonać panią poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-525">
<u xml:id="u-525.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-525.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-525.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku Jaromira Netzla, aby przesłuchać w charakterze świadka prokuratora Marka Jękota z prokuratury w Łańcucie oraz prokuratora Tomasza Radtke, według mojej wiedzy prokuratora w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie? Obaj prokuratorzy wypowiedzieliby się tylko i wyłącznie na ten temat, czy wiedzą coś o istnieniu dwóch wersji dyskietek nagrań konferencji multimedialnej z 31 sierpnia 2007 r.</u>
<u xml:id="u-525.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-525.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-525.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nikt się już nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-525.6" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Wniosek przeszedł.</u>
<u xml:id="u-525.7" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czwarty punkt w sprawach bieżących jest kolejnym wnioskiem pana Jaromira Netzla złożonym na piśmie.</u>
<u xml:id="u-525.8" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wniosek datowany 9 grudnia 2010 r. Już mieli państwo możliwość również zapoznać się od miesiąca, ale przypomnę.</u>
<u xml:id="u-525.9" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Pan Jaromir Netzel wnosił o wystąpienie przez Komisję do szefa CBA oraz szefa ABW, a także do prokuratora generalnego o informacje odnośnie zarejestrowanych w dniach 13, 16, 17 i 30 lipca 2007 r. rozmów telefonicznych z numerów telefonów 601669811, 601690609 oraz 609.604.646 pomiędzy Jaromirem Netzlem i pełniącym wówczas funkcję ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego panem Zbigniewem Ziobro.</u>
<u xml:id="u-525.10" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Czy ktoś chce w tej sprawie jakąś zwięzłą uwagę wygłosić?</u>
<u xml:id="u-525.11" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-525.12" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Poddaję zatem pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-525.13" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-525.14" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-525.15" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-525.16" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wniosek przeszedł.</u>
<u xml:id="u-525.17" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Wniosek pana posła Stanisława Witaszczyka, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-526">
<u xml:id="u-526.0" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Wniosek. Wnoszę o wezwanie przed sejmową komisję śledczą w charakterze świadka pana Macieja Boreckiego. W świetle zeznań złożonych w dniu 11 stycznia 2011 r. przez pana redaktora Roberta Zielińskiego pan Maciej Borecki posiada szeroką wiedzę na temat podejmowania przez służby specjalne prób inwigilacji dziennikarzy w celu ustalenia tożsamości ich źródeł informacji. Tym samym przesłuchanie jego jest konieczne w celu prawidłowego wypełnienia przez Komisję zadań nałożonych na nią przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z 11 stycznia 2008 r.</u>
<u xml:id="u-526.1" who="#PosełStanisławWitaszczyk">Takie jest moje uzasadnienie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-527">
<u xml:id="u-527.0" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-527.1" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Oczywiście zgodnie z tradycją, panie przewodniczący, zrobimy kopie, wręczymy wszystkim członkom Komisji i na najbliższym posiedzeniu będziemy procedować.</u>
<u xml:id="u-527.2" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Ja również zgłaszam ustny wniosek o wezwanie przed sejmową komisję śledczą pana Zbigniewa Matwieja na okoliczności wskazane w zeznaniach w dniu 11 stycznia 20011 r redaktora Roberta Zielińskiego.</u>
<u xml:id="u-527.3" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Również ten wniosek zrobimy na piśmie, przekażemy wszystkim członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-527.4" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-527.5" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-527.6" who="#PrzewodniczącyposełAndrzejCzuma">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>