text_structure.xml 93.6 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Otrzymali państwo porządek dzisiejszego posiedzenia. Czy są uwagi do tego porządku? Nie ma, porządek posiedzenia Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mamy dziś do rozpatrzenia oczekiwany od dłuższego czasu temat upowszechniania kultury fizycznej, ważny zarówno dla środowiska wiejskiego, jak i dla środowiska akademickiego. Otrzymaliście też państwo dwa materiały zawierające dwa programy dotyczące właśnie tego zagadnienia. Tak się składa, że współtwórcami jednego i drugiego programu są stowarzyszenia kultury fizycznej, które mają ogromne znaczenie w rozwoju kultury fizycznej i sportu wyczynowego. Mam na myśli Akademicki Związek Sportowy, który funkcjonuje od 1908 roku, i zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe, które w tym roku obchodzą jubileusz 50-lecia.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Program akademicki jest adresowany do ponad 600 studentów, zarówno w szkołach państwowych, jak i niepaństwowych, natomiast program dla środowiska wiejskiego adresowany jest do 40% społeczeństwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Serdecznie witam przybyłych na nasze posiedzenie gości, przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, z panem dr Wysoczańskim na czele, dyrektorem Departamentu Upowszechniania Kultury Fizycznej, przedstawicieli urzędów kultury fizycznej w terenie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Serdecznie witam dyrektora Wydziału Kultury Fizycznej Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, pana Lecha Drożdżyńskiego, witam serdecznie przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, pana Edwarda Bochacza, przedstawicieli Akademickiego Związku Sportowego na czele z prezesem Zarządu Głównego, panem prof. Aleksandrem Ronikirem, witam serdecznie silną delegację zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych na czele z prezesami tego zrzeszenia panem Wacławem Hurką i panem posłem Stanisławem Kopciem. Jest również przedstawiciel TKKF, przedstawiciele prasy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proponuję, aby na wstępie pan dr Wysoczański dokonał wprowadzenia do obydwu programów, a następnie poprosilibyśmy przedstawicieli Akademickiego Związku Sportowego oraz zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych o ewentualne przedstawienie swoich poglądów i ewentualne rozszerzenie informacji na ten temat, a następnie rozpoczęlibyśmy dyskusję, łącznie z pytaniami do autorów obydwu programów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Nie będę prezentował materiałów w szczegółach. Zostały one przekazane państwu już kilka dni temu i powtarzanie ich nie byłoby na miejscu. Ponadto sądzę, że szczegóły najlepiej przedstawią bezpośrednio współautorzy programu, przedstawiciele Akademickiego Związku Sportowego i zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Obydwa dokumenty były konstruowane na podstawie materiałów źródłowych, przedstawionych przez obydwa stowarzyszenia; chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować ich kierownictwu za współpracę. Prawdopodobnie bez tej pomocy Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki nie mógłby ich w sposób tak szczegółowy sformułować.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Obydwa materiały stanowią pewien etap w procesie opracowywania programu o szerokim profilu, począwszy od sportu wszystkich dzieci, a skończywszy na sporcie wyczynowym, dla środowiska wiejskiego. Oczekiwać więc należy, że kolejne jego elementy będą prezentowane co jakiś czas, również na szerszym forum.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Obszary kultury fizycznej, których dotyczą obydwa programy, są niezwykle istotne dla zdrowia, ale także i rozwoju społecznego środowiska wiejskiego. A jak to wskazał pan przewodniczący, jest to pokaźny procent polskiego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Jeśli chodzi o środowisko akademickie, pełni ono ogromnie twórczą rolę w wielu obszarach życia społecznego naszego kraju. Tak więc obydwa środowiska, siłą rzeczy, są obiektem szczególnego zainteresowania m.in. Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Obydwa programy wychodzą z podstawowych założeń Narodowego Programu Zdrowia, co wydaje mi się rzeczą dość istotną, w momencie gdy dokonujemy wprowadzenia i prezentujemy intencje obu programów, sprzężonych z tymi elementami, które z polityki państwa odnoszącej się do promocji zdrowia wynikają.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">W pewnych swoich elementach, odnoszą się one również do sportu wyczynowego. Ten zaś stanowi wizytówkę działań w zakresie szeroko rozumianej kultury fizycznej. Kościec obu programów natomiast stanowi działalność powszechną w zakresie kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">W odniesieniu do programu adresowanego do środowiska wiejskiego, którego głównym realizatorem jest zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe, z racji swoich doświadczeń, mimo oczywistego regresu, traktowane są przez nas i UKFiT, jak główny partner w działaniach na rzecz rozwoju sportu. Nie wykluczamy jednak współdziałania z innymi stowarzyszeniami i innymi organizacjami, które się w tym obszarze działalności pojawiają i będą pojawiać w przyszłości, zarówno w obszarze sportu powszechnego, jak i sportu wyczynowego. Są też organizacje, które działają na obrzeżach tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Jeśli chodzi o środowisko akademickie, jest tam sporo osób zajmujących się aktywnością ruchową studentów w ramach struktur wychowania fizycznego przy uczelniach i nie tylko. Głównym partnerem w różnorakiej działalności związanej z polityką państwa w tym zakresie, przez prawie 90 lat był Akademicki Związek Sportowy. Sądzę też, że nadal będzie to nasz główny partner, zwłaszcza w realizacji zadań rządowych w tym środowisku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">W obu programach zaprezentowano poszczególne obszary sportu dla wszystkich dzieci. Jeśli idzie o środowisko, wiejskie przede wszystkim odnoszą się do tego problemu Ludowe Zespoły Sportowe. Wtedy jednak, gdy mówimy o kształceniu kadr, odnosimy się również do środowiska akademickiego.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Kolejnym ważnym elementem programów jest kwestia bazy i oczywiście problematyka kadry trenersko-instruktorskiej, a także kadry organizatorów sportu czy też menedżerów, jak ich się dziś określa.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Proponujemy rozwiązania, które w wielu przypadkach odnoszą się do doświadczeń jednego i drugiego środowiska. To nie jest tak, że prezentowane dziś programy, wypracowane przez struktury pozarządowe we współpracy z organizacjami rządowymi, są programami odkrywającymi nowy ląd. Myślę, że topografia problemów, topografia różnych kwestii do rozwiązania i zadań z tym związanych, nie są nowe. Ani dla tych środowisk o których mówimy, ani dla struktur rządowych. Natomiast wydaje się, że istnieje potrzeba zdecydowanego zintensyfikowania działań obu struktur, w określonych kierunkach pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Te kierunki można scharakteryzować w sposób następujący. Przede wszystkim pragnęlibyśmy wspólnie pracować nad odbudowywaniem struktur organizacyjnych w jednym i drugim środowisku. Dane na ten temat znajdziecie państwo w obu materiałach. W wielu przypadkach obrazują one sytuację wręcz dramatyczną. Ostatnie lata jednak, zwłaszcza od końca 1994 roku, pokazują, że środowiska te wychodzą z głębokiego kryzysu. Dotyczy to zwłaszcza środowiska wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Środowisko to szczególnie ciężko przeżyło minione lata, poczynając od 1990 roku. W obu przypadkach, niezależnie od szczytnych programów, dziś trzeba podejmować pracę od podstaw. I jest to zasadnicze założenie zarówno stowarzyszeń, jak i Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Odbudowywać podstawowe struktury działania. Bez tego nie można bowiem zrealizować nawet najlepszego programu.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Taką podstawową sprawą jest kwestia kadr, powrotu kadr, które odeszły z pracy w tych środowiskach i kształcenia nowych. Innym elementem struktur jest kwestia odbudowy bazy materialnej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na jeden fakt. Otóż jutro odbywa się posiedzenie robocze środowisk akademickich związanych bezpośrednio ze sportem wyczynowym AZS-AWF. Przedstawiony państwu materiał, odnoszący się do sportu wyczynowego w tym środowisku, jest podzielony na dwie części. Jedna z nich dotyczy sportu wyczynowego wśród młodzieży akademickiej i będzie jeszcze modyfikowana przez ustalenia tej narady.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Obydwa materiały nie są propozycjami zamkniętymi. Traktujemy je jako materiały otwierające podstawowe zagadnienia i prezentujące niektóre sposoby rozwiązania ich. Jeśli będą pytania, chętnie na nie odpowiemy, a tyle chciałem powiedzieć tytułem wprowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeśli można, panie dyrektorze, chcielibyśmy prosić o informację na temat zabezpieczenia materialnego tych programów, bo to jest niezwykle ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Nie chciałem tego tematu sam wywoływać, ponieważ w planach budżetowych Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki zaproponował określone kwoty. Jest to 12,5 mln zł w odniesieniu do środowiska wiejskiego i 7,5 mln zł w odniesieniu do środowiska akademickiego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Z planów budżetowych obecnie wynika, że można mieć nadzieję na 6,8 mln zł dla środowiska akademickiego, natomiast kwota zaproponowana na działalność w środowisku wiejskim będzie skierowana do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a dalsze jej losy będą uzależnione od, miejmy nadzieję, konstruktywnych porozumień pomiędzy kierownictwami obu resortów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiRyszardWysoczański">Albo więc te środki zostaną przekazane do dyspozycji UKFiT, albo też Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki będzie pilotował merytorycznie realizację programu, na który są one przeznaczone. Jak to zostanie rozwiązane, dziś jeszcze nie wiemy. Na razie nasze postulaty finansowe, jeśli chodzi o działalność w obu środowiskach, obejmują rok najbliższy. Sądzimy jednak, że podobną sumę należałoby wydatkować przez parę kolejnych lat. Gdyby udało się uzyskać w obu przypadkach kwoty, o których mówiłem, byłby to ogromny sukces, przede wszystkim tych środowisk. Jest to bowiem zwielokrotniona wielkość tych środków, które dotychczas były przeznaczane na te cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo, proszę teraz o zabranie głosu prezesa AZS, pana prof. Aleksandra Ronikiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Chciałbym, w imieniu całego środowiska akademickiego, wyrazić podziękowanie sejmowej Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, że zechciała się zainteresować tą tematyką. Od wielu lat bowiem zabiegamy o pomoc, w przekonaniu że jest to bardzo ważny problem pod tym względem w środowisku akademickim.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Zarówno dla sportu wiejskiego, jak i sportu akademickiego powinien teraz nastać dobry czas, jeśli przystąpimy do realizacji tych programów po zainwestowaniu tak znaczących środków na sport dzieci i młodzieży w obu środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Sądzę, że naturalną konsekwencją tych działań będzie naprawdę zainteresowanie się na poważnie rozwojem sportu w całej populacji w tych środowiskach, w tym także niepełnosprawnymi. Byłaby to naturalna kontynuacja działalności zapoczątkowanej przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki w ramach sportu wszystkich dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jeśli chodzi o sport akademicki, nie będę powtarzał tego, co znajdą państwo w materiałach. Staraliśmy się w nich przestawić obecną sytuację bardzo skrupulatnie. Postaram się więc tylko dopowiedzieć to, czego w tych materiałach nie ma, a co w moim przekonaniu jest ważne.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Środowisko akademickie liczy 660 tys. studentów, ale wiemy, że w najbliższym czasie ta populacja powinna się zwiększyć co najmniej dwuipółkrotnie. W tej chwili środowisko to stanowi 10% populacji, a wiemy, że aby dojść do standardów europejskich, powinno obejmować ok. 25% populacji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jeśli więc wierzyć deklaracjom rządowym, czeka nas wręcz żywiołowy rozwój szkolnictwa wyższego, zwiększenie liczby studentów, co pociągnie za sobą zwiększenie zainteresowania problemami kultury fizycznej i wychowania fizycznego dla tej młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Obecne szkoły niepaństwowe stanowią dziś prawie drugie tyle co szkoły państwowe. Mamy dziś 100 niepaństwowych szkół wyższych i 130 wniosków, które czekają w Ministerstwie Edukacji Narodowej na potwierdzenie, że składające je szkoły uzyskały takie uprawnienia. Można więc sobie wyobrazić, jak rozwinie się szkolnictwo wyższe.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jako AZS chcielibyśmy uczestniczyć w tym żywiołowym rozwoju i móc zadbać o problemy zdrowotne tego środowiska, co wiąże się z rozwojem kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Dziś istniejemy praktycznie we wszystkich szkołach państwowych. Mamy tam kluby uczelniane, mamy 1000 sekcji akademickich, które organizują współzawodnictwo sportowe. Powstają jednak nowe szkoły, w których również chcielibyśmy organizować sport akademicki. Będzie to więc dla nas oznaczało podwojenie zadań, które dziś wykonujemy, Zarówno jeśli chodzi o studentów uczelni, jak i ten program, który mamy realizować.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Druga tendencja, bardzo ważna, która została w materiale zasygnalizowana, moim zdaniem bardzo niebezpieczna, a mianowicie przenoszony z zachodnich uczelni model pewnej dowolności kształtowania programu studiów, planu itd.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jak państwo wiecie, senaty uczelni mogą w tej chwili dowolnie proponować zmiany w programach studiów. Oczywiście stanowi to ogromny walor samorządności uczelni, rozwoju szkolnictwa wyższego i nowych koncepcji w tym zakresie. Jednocześnie jednak niesie ze sobą ogromne zagrożenie dla wychowania fizycznego i kultury fizycznej studentów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Na ogół rektorzy i dziekani wydziałów, którzy studiowali na Zachodzie, chcą przenosić do Polski zachodnie wzorce i mówią, że sprawy sportu i wychowania fizycznego są indywidualną sprawą młodego człowieka. Ich zdaniem uczelnia nie musi się o to martwić.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">W związku z tym likwidowane są zajęcia wychowania fizycznego, likwidowane są studia wychowania fizycznego, studenci są pozbawieni możliwości uprawiania sportu i zajęć wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Uważam, że na obecnym etapie rozwoju szkolnictwa wyższego musimy się tej tendencji przeciwstawić. Musimy zdawać sobie sprawę że nasza młodzież nie ma na to ani dostatecznej świadomości, ani też warunków materialnych, aby sama się zainteresowała sportem i sama chciała ten sport uprawiać.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Na Zachodzie warunki są bez porównania lepsze i możliwości większe. Uważam więc, że zwłaszcza w tym okresie przejściowym, powinniśmy nawet przymusić, poprzez obligatoryjność zajęć wf., do jakiejś aktywności fizycznej. Zwłaszcza przez pierwsze dwa lata studiów, bowiem oni sami o swoje zdrowie nie zadbają.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Mówiliśmy o tej niebezpiecznej tendencji na spotkaniu z rektorami, z panem ministrem J. Wiatrem, kilka dni temu. Apelowaliśmy, aby Ministerstwo Edukajci Narodowej dbało o to, żeby nie likwidować zajęć wychowania fizycznego. Nie oszczędzać na tym, na napiętych programach studiów.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Wiemy, że uczelnie borykają się z kłopotami materialnymi, nie mają swoich sal, muszą wynajmować obiekty sportowe i płacić za to, w związku z tym bardzo łatwo jest podjąć decyzję o likwidacji wf i nie interesować się tym.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">W Akademickim Związku Sportowym mamy obecnie ok. 30 tys. członków, którzy aktywnie działają w różnych formach współzawodnictwa. Mamy bardzo rozbudowany system rozgrywek międzyuczelnianych, rozgrywek środowiskowych, staramy się wciągać jak największą liczbę młodzieży do współzawodnictwa.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Przyjęliśmy w AZS zasadę, że nie ma obowiązkowych zajęć w tym sensie, że student musi uprawiać koszykówkę, siatkówkę czy coś innego. Może sobie sam wybierać dyscyplinę i zajęcia, które mu odpowiadają, są dla niego najbardziej atrakcyjne. Jest obecnie wiele nowych dyscyplin sportu, różnych sportów walki, dość popularnych w środowisku akademickim. Chodzi jednak przede wszystkim o to, ażeby stworzyć potrzebę aktywności fizycznej u młodych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Następna sprawa dotycząca AZS to fakt, że środowisko akademickie jest niezwykle opiniotwórcze, jeśli chodzi o kształtowanie przyszłych postaw i przyszłych zachowań naszej kadry kierowniczej i kadry z wyższym wykształceniem, która będzie wpływała na rozwój następnych pokoleń i na tendencje rozwojowe w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Stworzyliśmy w AZS system tzw. kształcenia wolontariuszy sportu. W Europie Zachodniej ostatnio uczestniczyłem w posiedzeniu europejskiego stowarzyszenia pozarządowych organizacji sportowych, gdzie całe jednodniowe obrady poświęcone były problematyce wolontariuszy sportu. Tych ludzi, którzy bez specjalnych pieniędzy, bez wielkich wynagrodzeń będą organizowali ten sport w różnych środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Uważamy w AZS i przywiązujemy do tego dużą wagę, że należy kształcić tych wolontariuszy, organizatorów sportu dla przyszłych zajęć sportowych w różnych grupach społecznych. Organizujemy obozy letnie, staramy się opłacać uczestnictwo młodzieży w tych obozach. Liczymy, że ci absolwenci różnych uczelni, którzy będą działali w swoich środowiskach, a będą przekonani, że sport i kultura fizyczna są potrzebne, będą się sami angażowali w swoim środowisku. Bedą krzewili te ideały i zachęcali do kontynuowania ich pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jest to ważna akcja w upowszechnianiu sportu masowego i cieszymy się, że jesteśmy w tym względzie wspierani przez UKFiT, bo daje to określone efekty.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Na zakończenie kilka słów o wyczynowym sporcie akademickim. Otoż akademicki sport wyczynowy w innych krajach ma bardzo wysoką pozycję. Wszystkie reprezentacje to w przeważającej mierze studenci. Czas studiów i przebywania w murach uczelni stwarza dobre możliwości uprawiania sportu.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Sport wyczynowy w AZS koncentruje się w tej chwili w klubach AZS-AWF. Nawiasem mówiąc, za dwa dni mamy ogromną naradę w sprawie sportu wyczynowego organizowaną przez AZS-AWF. na której zostaną wyuczone perspektywy tego sportu. Chcemy jednak, aby sport wyczynowy zaistniał także w innych uczelniach. Są przecież także rektorzy nastawieni przychylnie do sportu wyczynowego. Tacy, którzy chcieliby na swojej uczelni mieć pierwszoligową drużynę siatkówki czy koszykówki, bardzo dobrych sportowców innych dyscyplin itd.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Znacie państwo to słynne powiedzenie, że w uczelniach amerykańskich, kiedy rektor wita czy oprowadza zwiedzających, na ścianach wiszą portrety noblistów i medalistów olimpijskich oraz tych, którzy reprezentują uczelnię w sporcie w danym czasie. Liczymy więc na to, że program, który chcemy realizować i pieniądze przeznaczone na ten cel, będą służyły także rozwojowi sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Reprezentacja AZS w Atlancie stanowiła 32% całej reprezentacji narodowej, a nasi zawodnicy zdobyli też punkty i medale. Oczywiście nas to nie zadowala, bo chcielibyśmy zaistnieć w sporcie wyczynowym w szerszym zakresie i w jakiś sposób przyczynić się do rozwoju polskiego sportu, także wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#PrezesAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Tyle mojego komentarza. Liczymy na to, że przy wsparciu UKFiT, a także Komisji sejmowej, uda nam się ten interesujący chyba program zrealizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję, muszę powiedzieć, że ogromnym zwolennikiem przyspieszenia prac nad programem, jak i wprowadzenia tego tematu na posiedzenie Komisji był pan prezes Eugeniusz Pietrasik.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proszę uprzejmie o zabranie głosu przedstawiciela zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełStanisławKopeć">Ograniczę się do wstępnego słowa i zwrócenia uwagi na kilka zasadniczych kwestii, dziękując państwu za podjęcie tematu w imieniu pana Romana Jagielińskiego, szefa Rady Głównej Zrzeszenia i wicepremiera, podziękować.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym też podziękować szefostwu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki za dużą pomoc, również we wspólnym przygotowaniu tego materiału. Jest to kompleksowe opracowanie zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełStanisławKopeć">W materiale przedstawiliśmy rodzaj diagnozy oraz analizę stanu posiadania środowiska stanowiącego 40% społeczeństwa. Statystycznie rzecz biorąc, w 50% miejscowości w Polsce, czyli w co 4–5 wsi działa ludowy klub sportowy. Jest to 8410 ogniw podstawowych i 984 kluby.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełStanisławKopeć">Działalność oparta jest w dużej mierze na 450 zespołach szkół rolniczych. Uczy się w nich dziś blisko 200 tys. młodych ludzi. Zrzeszenie ma też swój udział w organizowaniu uczniowskich klubów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełStanisławKopeć">Wychodząc naprzeciw temu, o czym mówił pan dyrektor Wysoczański, że wszystko mogłoby wyglądać imponująco, gdyby nie fakt, że zarówno stan posiadania, jak i działalność zmniejszyłyby się o 40% w stosunku do tego, co było w 1989 roku. Zgadzam się też z opinią, że trzeba zacząć mówić o odbudowie określonych struktur, kadry i bazy.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełStanisławKopeć">Członkami klubów prowadzonych przez LZS - jest młodzież do lat 18. Stanowi ona ponad 60% wszystkich członków. Przy ograniczonych środkach, organizujemy ok. 150 tys. imprez rocznie.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PosełStanisławKopeć">W materiałach jest informacja dotycząca programu dla środowiska wiejskiego, a mianowicie, co on obejmuje oraz że zmierzy w czterech zasadniczych kierunkach. Sport dla wszystkich, sport wszystkich dzieci, sport wyczynowy i wreszcie rozwój bazy i zapewnienie kadry, a także zabezpieczenie materialne. Krótko mówiąc, pokrywa się to z tym, co mówił już pan prezes A. Ronikier.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym zwrócić uwagę na informację dotyczącą sportu wyczynowego, która mówi o otwieraniu internatów sportowych, a być może nawet w niedalekiej przyszłości, szkół mistrzostwa sportowego, na bazie nieźle zorganizowanych i przyzwoicie wyposażonych szkół sportowo-rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PosełStanisławKopeć">My także chcielibyśmy, aby młodzież wyjątkowo uzdolniona sportowo, sprawna fizycznie mogła trenować w naszych klubach i nie musiała wędrować do uczelni amerykańskich, aby tam zdobywać laury. A mamy takie przykłady.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PosełStanisławKopeć">W materiale jest także mowa o przygotowaniu kadr, które w naszym zrzeszeniu trzeba również odbudować i przyciągnąć z powrotem i wreszcie o sprawie niezmiernie ważnej - zapewnieniu środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PosełStanisławKopeć">W części określonej jako zadania operacyjne wymieniamy, co my, jako zrzeszenie, chcielibyśmy w tym programie zrealizować. Są tu nazwy imprez, formy, metody oraz środki niezbędne na ich realizację.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PosełStanisławKopeć">Na zakończenie enumeratywnie przedstawiamy stan posiadania zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe w okresie 1991–1996. Wierzę, że nie tylko środki, ale i przychylność Wysokiej Komisji sprawi, że ten program uzyska pozytywną opinię, a następnie jego realizacja stanie się wspólnym celem.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym też zwrócić uwagę, że program na rok 1997 jest fragmentem większego programu do roku 2004. Cieszę się, że pan prezes podkreślił, jak ważna jest jego stabilna realizacja.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PosełStanisławKopeć">To są tylko zamierzenia dotyczące roku 1997. Wnoszę, aby państwo zechcieli ustosunkować się przychylnie do tego programu.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PosełStanisławKopeć">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to pan prezes Wiesław Hurko przestawiłby szczegóły tego programu. Jest to pierwszy zastępca przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Akurat w tym środowisku nie musi pan przedstawiać pana prezesa. Bardzo proszę. Pan jest pierwszym zastępcą urzędującym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Chciałbym przedstawić państwu pozostałych członków prezydium zrzeszenia, którzy są dziś gośćmi Komisji. Wiceprzewodnicząca Rady Głównej LZS w Bielsku Białej, koleżanka Palik, koleżanka Helena Koziej, sekretarz Rady Głównej i kolega Wiesław Łoś, przewodniczący Rady Wojewódzkiej w Pile.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Nie odmówię sobie także przyjemności i satysfakcji, aby nie podziękować Wysokiej Komisji i kierownictwu UKFiT za to, że ten program jest już tak zaawansowany i staje na komisji sejmowej. Nie ukrywam, że od kilku miesięcy trwają nad nim intensywne prace, konsultacje w różnych środowiskach i na różnych szczeblach, w terenie, w samorządach itd.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Uważamy, że właśnie dzięki temu ten materiał jest dobry.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Uwzględnia on także wnioski z dyskusji w Komisji, jaka odbyła się w zeszłym roku w listopadzie na ten temat. Wtedy też padła po raz pierwszy suma 50 mld zł na odbudowę obiektów sportowych w środowisku wiejskim, co również znalazło odzwierciedlenie w tym programie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Chciałbym też podkreślić, że ten program nie jest programem LZS dla LZS. Podkreślał to już dyrektor R. Wysoczański. To jest program dla całego środowiska wiejskiego, dla wszystkich stowarzyszeń, organizacji i instytucji samorządów, a także osób prywatnych, rodziców, szkół, dla wszystkich, którym zależy, ale kultura fizyczna i spory rozwijały się w środowisku wiejskim, dla wszystkich, którzy mogą być partnerami, aby ten program mógł być skutecznie realizowany.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Program ma być także wsparciem tych działań, które podejmują samorządy samodzielnie, na miarę swoich możliwości. A wiele samorządów w kraju jest bardzo biednych i na ten cel brakuje im środków.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Warte podkreślenia jest również to, że zrzeszenie LZS dysponuje jeszcze dziś dość liczną kadrą, która może się podjąć wdrażania tego programu w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Potrzeba także spojrzenia na ten problem, w jaki sposób, od strony technicznej, program ten powinien być realizowany. Potrzebne są pewne środki techniczne - aby był on dobrze i skutecznie realizowany, ponieważ w gminach prawie zupełnie została zlikwidowana kadra organizatorów sportu i kultury fizycznej. I to należy odbudować.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Mamy wsparcie ze strony prasy wiejskiej, która nie tylko informuje, ale także porusza problemy i stanowi rodzaj czynnika edukacyjnego. „Zielony Sztandar” na przykład wydaje dodatek „Sport dla dzieci i młodzieży”, który poświęcony jest uczniowskim klubom sportowym itd.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WiceprezesRadyGłównejZrzeszeniaLudowychZespołówSportowychWacławHurko">Prosimy o przychylne przyjęcie tego programu. Mogę poinformować, że licząc na to, już dziś przystąpiliśmy do przygotowań, a więc szkolimy kadrę, rozmawiamy o szczegółach dotyczących realizacji technicznej. Chcielibyśmy już pod koniec tego roku mieć szczegółowo rozpisane propozycje, które w programie zostały przedstawione. Mam na myśli internaty, uczniowskie kluby sportowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Rozpoczynamy dyskusję i pytania, jeśli ktoś z państwa ma, do stowarzyszeń lub przedstawicieli UKFiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełStanisławKopeć">Na poprzednim posiedzeniu mówiliśmy o szkołach mistrzostwa sportowego. Padło wtedy zobowiązanie ministra edukacji narodowej, że do połowy września pojawi się nowe rozporządzenie o zasadach tworzenia klas sportowych szkół mistrzostwa sportowego itd. Czy pan przewodniczący ma może informację na temat dalszych losów tego zobowiązania?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym zwrócić uwagę, że to ma ścisły związek z naszym programem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Niestety, muszę odpowiedzieć, że nie mamy żadnej informacji na ten temat. Spróbuję się skontaktować z dyrektorem generalnym w MEN Maciejem Olejniczakiem, który wtedy reprezentował MEN i zapytać, jak ta sprawa została załatwiona. Ewentualnie na jakim etapie się znajduje.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Informuję natomiast, że prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki przysłał nam projekt rozporządzenia dotyczącego zapewnienia bezpieczeństwa w obiektach sportowych. Zostanie on dostarczony państwu do skrytek.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wcześniej ukazał się akt wykonawczy dotyczący ramowych zajęć wychowania fizycznego w resorcie spraw wewnętrznych. Oznacza to, że w tym resorcie trwają prace nad aktami wykonawczymi do naszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mamy zresztą zaplanowane posiedzenie dotyczące stanu prac nad aktami wykonawczymi do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarianMichalski">Ja również wyrażam zadowolenie, że pojawił się wreszcie jakiś program dla środowiska wiejskiego i - równie ważnego - środowiska akademickiego. Są to bardzo ważne ogniwa i obszary działania dla polskiej kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełMarianMichalski">Mam pytanie, czy przyjmiemy te materiały, jako program wstępny dotyczący rozwoju kultury fizycznej i sportu w środowisku wiejskim, bo z wypowiedzi moich poprzedników wynika, że są to prace sygnalne i generalne założenia pod przyszły program rozwoju kultury fizycznej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełMarianMichalski">W materiale odniesiono do tego, ile można w danym roku przeznaczyć na ten cel środków i ile utworzyć internatów sportowych bądź obiektów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełMarianMichalski">Autorzy ujęli to w czterech zasadniczych ogniwach. Rolę wiodącą mają tu wiejskie kluby sportowe w pełnej fuzji z uczniowskimi klubami sportowymi. Jest ich ponad 100. Ponadto 55 internatów sportowych. Przeznaczono też 150 mld starych zł na rok 1997, z budżetu państwa. Przewidziano też wybudowanie bądź modernizację 200 obiektów. Takie są, moim zdaniem, generalne założenia pod przyszły program.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełMarianMichalski">Swoją opinię opieram na przeświadczeniu, że program trzeba budować na pewnej bazie. My musimy wiedzieć, że wśród 2,5 tys. gmin jest określona liczba gmin liczących do 10 tys. ludności, w tym tyle i tyle sołectw, a w nich tyle i tyle stadionów, boisk i innych urządzeń sportowych. Jest w tych środowiskach taka i taka kadra, tylu trenerów i tylu instruktorów, a tylu nauczycieli wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełMarianMichalski">Ważna jest też kondycja finansowa gmin, ponieważ determinuje ona, na co stać daną gminę. Bo w programie powinna ona określić własne możliwości podejmowania konkretnych przedsięwzięć. Gminy muszą też wiedzieć, na co mogą liczyć, jeśli chodzi o subwencje ze środków pochodzących z dopłat do stawek totolotka, jaki odsetek otrzyma środowisko wiejskie. Nie można tego bowiem przedstawić w wartościach bezwzględnych.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełMarianMichalski">Dopiero na tej podstawie gminy mogą snuć wizje i budować własne programy, własne zadania. Najwięcej bowiem zależy właśnie od nich. Wsparcie ze strony państwa może tylko ten zakres poszerzyć.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PosełMarianMichalski">Dziś mówi się już o większej pomocy dla gmin słabszych, jeśli chodzi o inwestycje sportowe, a nawet o realizacji takich przedsięwzięć w 100%. Te potrzeby ma wskazać wojewoda. Dotyczy to roku 1997 ale byłyby to wielki krok naprzód.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PosełMarianMichalski">Byłbym rad, gdybym na przykład wiedział, jeśli chodzi o sport kwalifikowany, ile jest zawodników pierwszej klasy, ilu klasy międzynarodowej itd, bo to pozwoliłoby nam na pełne spojrzenie na ten program.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PosełMarianMichalski">W programie rozwoju sportu wiejskiego odnosimy się też do LZS-u, jako podstawowego ogniwa sportu, ale także i turystyki na wsi. Jest jednak pytanie, czy warto tu wchodzić w obszar turystyki jako formy rekreacji uzupełniającej?</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PosełMarianMichalski">Trzeba sobie na to pytanie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PosełMarianMichalski">Słyszałem, że Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług, w której gestii znajduje się turystyka, buduje inny program, a więc może tę część tam właśnie należy przenieść?</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#PosełMarianMichalski">Wydaje mi się, że jest to ważne zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#PosełMarianMichalski">Jeśli chodzi o sport akademicki, z niedawnego pobytu w środowisku akademickim i poczynionych tam obserwacji mogę potwierdzić, że sytuacja jest tam tragiczna. Jest to powrót do feudalizmu. Uważam, że należy w jakiś sposób dotrzeć do senatów uczelni, choć nie wiem jak. Jest to horror. W Uniwersytecie Wrocławskim, w jednym dniu zwolniono 20 akademickich nauczycieli wychowania fizycznego, nawet bez podziękowania, ponieważ likwiduje się wydział wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#PosełMarianMichalski">Sądzę, że autonomia przewróciła niektórym uczelniom w głowach. Przypominam, że w naszej nowej ustawie chcieliśmy zapisać minimalną liczbę godzin wychowania fizycznego dla środowiska akademickiego. Nie może ona być mniejsza niż 2 godziny. Ten zapis nam potem umknął, ktoś go skreślił i efekty są negatywne.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#PosełMarianMichalski">Chciałbym jednak przypomnieć, że jest zapis w ustawie o kulturze fizycznej, że „we wszystkich typach szkół” wychowanie fizyczne jest obowiązkowe. I prawdopodobnie minister edukacji narodowej będzie zobowiązany dać wykładnię do tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#PosełMarianMichalski">Co to znaczy i kogo obowiązuje?</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#PosełMarianMichalski">Swoboda dla senatu powinna się ograniczać, co do liczby godzin tych zajęć. Tak chyba należy interpretować ten zapis.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#PosełMarianMichalski">Nasza Komisja oczekuje od środowiska akademickiego lepszej pracy w dziedzinie sportu. W państwach zachodnich na przykład, w OECD, w Unii Europejskiej, wypracowano dobre wzorce, które warto przenieść na nasz grunt. Natomiast nie wolno nam brać na oślep. Żyjemy w Polsce i mamy swoje własne tradycje. W tej dziedzinie lepsze chyba niż w Europie, jeśli chodzi o kulturę fizyczną. Tylko nie potrafimy zrealizować swoich zamierzeń do końca.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#PosełMarianMichalski">Bardzo krzywdząco napisaliście państwo w programie akademickim, że „... w grupie 18–25 lat szereg zaniedbań z okresu dzieciństwa ujawnia się wśród populacji studentów”. Jako stary belfer chciałbym państwu powiedzieć, że tragedia z kulturą fizyczną rozpoczyna się od III klasy szkoły średniej. Natomiast w środowisku akademickim jest już bardzo źle. Szkoda, że nie wiemy, jaka jest frekwencja na zajęciach z wf., jeżeli są one obowiązkowe? Jaka jest liczba zwolnień?</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#PosełMarianMichalski">W publicznej szkole w USA kultura fizyczna jest na naszym poziomie, a niekiedy gorszym, ale im wyżej, tym lepiej. U nas jest odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chodziło nam o upublicznienie stanu prac nad programami, o których dziś mówimy. Chodzi o to, abyśmy mieli świadomość o pewnych problemach przed rozpoczęciem prac nad budżetem państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę też, że prace merytoryczne nad tymi programami cały czas trwają i gdy zostaną zakończone, dokumenty te, zgodnie z procedurą, trafią do Sejmu jako rządowe.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wiele kwestii poruszonych przez pana posła M. Michalskiego, jak sądzę, zostanie „rozpracowanych” w województwach. Tak sobie to wyobrażam. Te 12,5 mln zł to może być tylko dobry początek. Dla zachęcenia gmin. Bo podstawą działań powinny być ich programy własne. Aby można było uruchomić instrumenty wspierające jakieś przedsięwzięcie musi ono być podjęte przez samorząd, sponsorów itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełStanisławKopeć">Jeśli chodzi o pytania pana posła M. Michalskiego, mogę od razu powiedzieć, że mamy taki podział, o jakim pan mówił, na województwa, gminy, ludność, obiekty sportowe itd. I możemy to udostępnić.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełStanisławKopeć">Jeśli chodzi o turystykę, jest ten problem zasygnalizowany w sporcie dla wszystkich. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, na następne posiedzenie Komisji dostarczymy program wypracowany przez XIII zjazd LZS właśnie w dziedzinie turystyki. Dziś wręczę go tylko panu posłowi M. Michalskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Nie jestem wielkim znawcą tematu, ale daję pełną aprobatę dla tych programów, bez względu na to, czy są to założenia, czy programy ramowe. Chodzi o to, żeby je zrealizować. Jest to dobry materiał wstępny, przed pracami nad budżetem, abyśmy wiedzieli, gdzie jesteśmy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Jeśli chodzi o środowisko akademickie, zgadzam się całkowicie z kolegą posłem M. Michalskim. Przeraziło mnie to, co tu usłyszałem. Mamy młodych rektorów, dziekanów, wyszkolonych na Zachodzie, którzy wrócili i pełniąc swe funkcje likwidują wychowanie fizyczne na wyższych uczelniach. Chciałbym zapytać, jak to się właściwie stało?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">W Europie, do której zdążamy, baza sportowa i wyczyn sportu akademickiego jest wizytówką wyższych uczelni. Dlaczego ci, którzy stamtąd wrócili, robią wrogą robotę? Wrogą w stosunku do sportu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Jak to wszystko ma się do tego, co robi nasza Komisja? Wprowadziliśmy w ustawie o kulturze fizycznej zwiększanie liczby godzin wf. w szkołach do roku 2004. Mamy podwoić liczbę studentów, a w tej sytuacji musimy to zrobić, bo inaczej będziemy Europą B. Jeśli tak, to w jaki sposób można zapewnić kontynuację tego, co zupełnie nieźle zaczyna się w szkole podstawowej? Co będzie dalej?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Rożne są tendencje w naszym szkolnictwie. Obecnie szkoli się przede wszystkim menedżerów, prawników itd. Nie wiemy, jak długo to będzie trwało i czym oni będą dysponować dalej itd. Ale to inna sprawa. Uważam jednak, że należy obecnie wysłać protest do MEN, bo takie praktyki są przecież nie do przyjęcia. Może niedługo trzeba będzie likwidować akademie wychowania fizycznego?</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Nie wiem, czy państwo podzielą mój pogląd, ale uważam, że protest ten powinien być natychmiastowy. Mówiliśmy przed chwilą, że w środowisku wiejskim, a wiemy, że nie tylko, w latach 1989–1990 zwolniono prawie całą kadrę. Teraz trzeba to odbudowywać. Skąd weźmiemy kadrę, jeśli nie wykształci jej akademia wychowania fizycznego?</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Uważam, że te uczelnie powinny być dofinansowane i dysponować wszystkim, co jest niezbędne do tej działalności w świecie, nie tylko w Europie. Tymczasem my mamy kadry, w sporcie wyczynowym, ale za granicą.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Wracając do sportu wiejskiego, wszyscy wiemy, że LZS są finansowane przez lokalne samorządy. Ale w gminach bywa rożnie. W jednych jest dobrze, w innych - źle. Mówili o tym działacze niedawno na zjeździe wojewódzkim w Kielcach. Wojewodowie potraktowali zagadnienie poważnie. Ale samorządy już nie zawsze. Często zależy to od widzimisię samorządu, który nie zawsze da się przekonać.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Programy uważam za pewną jaskółkę. Oby tylko okazało się, że czyni ona wiosnę. Aby stały się one bodźcem do rozwijania kultury fizycznej w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Oprócz 12,5 mln zł zapisanych w tym programie, jest mowa jeszcze o środkach z dopłat do totalizatora. Nie wiem, czy w moim mieście i województwie jest dobrze czy źle pod tym względem. Ale na inwestycje przeznacza się tu niewiele. Wiem, że w województwie słupskim jest to samo.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Okazało się, że gdy środki były rozdzielane centralnie, to ci, którzy rzeczywiście byli aktywni, starali się, mieli możliwości i dostawali dopłaty. Teraz, gdy decyzja jest w terenie, jakoś tych inicjatyw nie widać. Wygląda to na swoisty paradoks. Na ogół wojewoda widzi tylko miasto wojewódzkie i więcej nic.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PosełTadeuszJózefKowalczyk">Może zatem byłoby słuszne wydzielić z tych dopłat jakieś fundusze na bazę sportową wiejską? Żeby nie zginęły w morzu potrzeb. Nie wszystkie ośrodki, zwłaszcza te najmniejsze, nają tzw. przebicie. Mówię to w interesie sportu wiejskiego. Bo tak niestety jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jest to ważny problem. Niemniej z punktu widzenia Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu oraz przyjętych zapisów ustawowych byłoby trudno coś zmienić. Ustawa bowiem wyraźnie mówi, że są to środki przeznaczone na „modernizację, remonty i budowę obiektów sportowych służących sportowi dzieci i młodzieży oraz niepełnosprawnych”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Skoro dziś mówimy, że 40% społeczeństwa to właśnie środowisko wiejskie, to wystarczy tylko pilnować, aby ta ustawa była realizowana.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W województwie poznańskim odbyło się kolegium wojewody poznańskiego poświęcone stanowi bazy i perspektywom jej rozwoju. Pokazano na nim białe plamy, przyjęto określone wnioski i teraz się je realizuje. Ale rzeczywiście, tych białych plam najwięcej było w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chodzi o to, aby w gminie nie było tak, że nie ma ani jednego obiektu sportowego. Sądzę, że lobby poselskie na danym terenie, także w województwie kieleckim, może również mieć swój wpływ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Dziś padło tu wiele słów uznania dla tego programu, a ja mam tylko jedną obawę, a mianowicie, aby ten program nie był tylko programem na papierze. Chodzi o to, aby te propozycje były wprowadzane w życie ku zadowoleniu obu środowisk: zarówno akademickiego, jak i wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Czytałem ten program z takimi właśnie obawami. Jednak przecież wszystko zależy od ludzi. Pieniądze są ważne, nawet bardzo, ale w ostatecznym rachunku, wszystko zależy od ludzi.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Podzielam uwagi posła M. Michalskiego, co do sportu akademickiego. Obserwuję to również w środowisku lubelskim. Jeżeli chodzi o sport wyczynowy, można powiedzieć, że nie ma tu żadnych uwag, czego nie można powiedzieć w odniesieniu do sportu masowego.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Trudno też nie podzielić uwagi pana posła T. Kowalczyka, że faktycznie, zależy to od ludzi, przede wszystkim od tych, którzy zawiadują uczelniami, a więc od rektorów i dziekanów, jak również nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Świadomość kultury fizycznej jest w naszym społeczeństwie coraz bliższa i bardzo trafna jest opinia pana posła Michalskiego, że na dole nauczyciele starają się jak mogą, a im dalej, tym gorzej.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Mam pytanie do pana prezesa W. Hurko. Interesuje mnie pewien etap realizacji programu. Co do sportu dla wszystkich, wiadomo, że potrzebne są odpowiednie środki finansowe, zaangażowanie działaczy itd. Chodzi mi jednak o sport wyczynowy. Wprawdzie LZS wypracowały sobie na przestrzeni wielu lat pewne formy współpracy ze związkami sportowymi, ale jak pan widzi tę współpracę w dalszym działaniu i czy ma pan jakieś uwagi dotyczące współpracy ze związkami sportowymi?</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Co do kadry, to ja też podchodziłem do tego problemu w ten sposób, że na wieś powinna iść bardzo dobra i bardzo dobrze wyszkolona kadra. Taki był przecież zamysł w momencie gdy powstawał AWF, m.in. w Białej Podlaskiej. Absolwenci tej uczelni mieli zasilić szkoły podstawowe, środowisko wiejskie. A dzieje się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Większość absolwentów nie trafia w ogóle do zawodu nauczycielskiego, a jeszcze mniej na wieś. Mają większe aspiracje niż być nauczycielem na wsi, albo nauczycielem wychowania fizycznego w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Nie wiem, co należy zrobić, aby tę młodzież zachęcić, ażeby zechciała pracować w środowisku wiejskim. Sądzę, że muszą zostać uruchomione jakieś mechanizmy, bodźce, które sprawiłyby, że praca w środowisku wiejskim stałaby się atrakcyjna. Nie mam pomysłu, ale może ktoś to wie i podpowiedziałby nam, bo sprawa jest rzeczywiście niepokojąca.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Jest jeszcze inna sprawa. Oto w prasie można przeczytać że są zakusy na zlikwidowanie trzeciej godziny lekcyjnej wf. właśnie w środowisku wiejskim. Wypowiadają się na ten temat nawet niektórzy kuratorzy. Bo nie ma kadry, nie ma bazy itd. Boję się, że takie zbiorowe narzekania mogą odnieść skutek. Społeczeństwo zacznie się zastanawiać, po co ta godzina lekcyjna jak nie ma bazy, nie ma kadry itd. Co gorsza, nauczyciele innych specjalności, uczący na przykład matematyki czy polskiego też podchodzą do tego problemu sceptycznie.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Dlatego cieszę się, że w tym programie zawarta jest deklaracja pana prezesa S. Paszczyka, że w gminie, która jest bardzo biedna, będzie można zrealizować inwestycję w 100% ze środków totalizatora. I oby jak najszybciej. Oby ten 1997 rok okazał się przełomowy. oby stał się początkiem takich działań.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Uważam, że Rada ds. inwestycji działająca przy Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki powinna zwrócić uwagę na fakt, że to środowisko nie będzie w stanie samo zadbać o wychowanie fizyczne swoich dzieci i Rada powinna zająć się tym, aby trafiły tam środki pieniężne z totalizatora. Do tego środowiska wiejskiego, bo ono samo nie będzie w stanie ulepszać swej bazy sportowej. Samorządy same nie udźwigną zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym wrócić do wątku poruszonego przez pana posła T. Kowalczyka. Wojewodowie również w ramach zadań zleconych jednostkom niepaństwowym przekazują określone środki na realizację imprez o charakterze ponadgminnym dla stowarzyszeń kultury fizycznej, w tym zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych. Towarzyszy temu określona procedura i warto byłoby wesprzeć te procedury, chociażby własnym udziałem i wiedzą zdobytą w pracach Komisji. Gdy umowa zostanie już podpisana, jest za późno. Można wtedy już tylko narzekać. Uczulam na to wszystkich obecnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJanuszJurek">Przyjmując podziękowania ze strony stowarzyszeń za zajęcie się tematem kultury fizycznej w środowiskach akademickim i wiejskim, osobiście uważam, że przyjęliśmy na siebie więcej pracy, jeśli chcemy jako Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, zajmować się w sposób programowy szeroko pojętą kulturą fizyczną, to jest rzeczą naturalną, że próbujemy nadać tym problemom odpowiednią rangę.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełJanuszJurek">Udało nam się to już w przypadku sportu dzieci i młodzieży, a więc może uda się także w odniesieniu do środowiska wiejskiego, gdzie znaczącą strukturą jest struktura Ludowych Zespołów Sportowych, a także struktura AZS.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełJanuszJurek">Jeżeli możemy przypisywać sobie jakieś osiągnięcia, to fakt, że postrzeganie LZS zmieniło się w ciągu ostatnich kilku lat. Zahamowaliśmy niekorzystne tendencje, a dziś rozmawiamy o programie Ludowych Zespołów Sportowych jako organizacji wiodącej w tym środowisku. W ten sposób dajemy pozytywną opinię tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełJanuszJurek">W programie pokazano nam pewną wizję, w jaki sposób powinien funkcjonować sport w tym środowisku i ja tak rozumiem naszą rolę. Udział Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu może nadać temu programowi rangę. Może też sprawić, że program ten, przy poparciu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, znajdzie się również w planach dotyczących budżetu państwa, co zabezpieczyłoby warunki realizacji tego programu. Oczywiście w momencie, gdy po całej procedurze program ten stałby się programem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełJanuszJurek">Jeśli chodzi o AZS, jest tu znamienne stwierdzenie ze strony pana prof. Ronikiera, że my w sposób bałwochwalczy próbujemy przenosić doświadczenia państw zachodnich na własny grunt i z różnym skutkiem. Bo nie te korzenie kulturowe i nie te nawyki.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełJanuszJurek">Jeśli chodzi o te nawyki, należy kształtować właściwe postawy od samego początku, od szkoły podstawowej lub nawet wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełJanuszJurek">Nie zapominajmy też, że po szkole i uczelni, rozpoczyna się okres aktywności zawodowej. I tu uwidacznia się jego stosunek do sportu, do aktywności sportowej i ruchowej, do rekreacji. A to będzie wyznaczało tryb życia wpływający na stan zdrowotny. Jeśli ktoś nie nabędzie dobrych nawyków w szkole i nie utrwali ich na uczelni, to trudno oczekiwać, aby kultywował je w życiu dorosłym.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PosełJanuszJurek">Uważam, że należy się przeciwstawić tendencjom rugującym z uczelni wychowanie fizyczne i ograniczające działania w tej dziedzinie. Jako Komisja również powinniśmy zająć w tej sprawie zdecydowane stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PosełJanuszJurek">Jeśli chodzi o strukturę AZS i problem sportu wyczynowego, sugerowałbym, aby podejść do tego zagadnienia w sposób racjonalny. Zalecałbym ostrożność, bo nie we wszystkich klubach studenckich z nazwy są studenci i kierowanie tam środków, z różnych źródeł, mija się nieco z celem. To powinna być rzeczywiście wizytówka uczelni.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PosełJanuszJurek">Dziś jest tak, że pod szyldem AZS występuje 80% ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z uczelnią i środowiskiem akademickim.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PosełJanuszJurek">Chciałbym jeszcze kilka zdań poświęcić sprawie, która mnie najbardziej interesuje z racji pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Sportu Ludzi Niepełnosprawnych. W jednym i w drugim materiale ta problematyka jest poruszona, za co dziękuję autorom. Myślę, że we współpracy, również z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, będziemy mogli osiągnąć wspólne cele.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PosełJanuszJurek">Rzeczywiście jest niepokojące zjawisko, że uczelnie, które mają szanse prowadzenia zajęć półrehabilitacyjnych, w tzw. grupach dyspanseryjnych, nie robią tego. LZS również jest strukturą, która w środowisku wiejskim i małomiasteczkowym ma wiele do zrobienia. Spodziewam się, że i tu będziemy mieli spore osiągnięcia, bo zainteresowanie i pana prezesa W. Hurko, i pana prof. A. Ronikiera jest duże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanBury">Cieszę się, że w UKFiT powstał kompleksowy program dla LZS i dla AZS, bo to świadczy, że w tym urzędzie widzi się problemy i szuka się partnerów, którzy pomogliby je rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełJanBury">LZS przeżywały na wsi różne okresy, w tym i bardzo trudne. Czytając ten dokument zastanawiałem się, jak to wyjdzie, bo ostatnie lata były dla tej organizacji dużym wstrząsem. Kadra została tam zredukowana do 1–2 osób.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełJanBury">Chciałbym bardzo, aby ten program został w pełni zrealizowany, uważam, że środki, o których tu się mówi, wcale nie są małe, a być może znajdzie się ich więcej, bo są samorządy, które mocno wspierają LZS. Obawiam się natomiast, czy będziecie w stanie zrobić to w tak krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełJanBury">Oznacza to ogromną pracę, przede wszystkim w gminach, w terenie. Potrzebna jest do tego kadra realizacyjna, trenerska, instruktorska itd. Dlatego mam obawy.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełJanBury">Jestem z województwa, w którym LZS przeszły gehennę. Jest to województwo rzeszowskie. Są takie sytuacje, że okazuje się, że są środki, na przykład na obóz, ale nie ma możliwości zorganizowania go ze względu na brak kadry.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełJanBury">Sądzę, że jako Rada Główna Zrzeszenia musicie przygotować solidne zaplecze dla tego programu. Jest on zresztą bardzo ambitny.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełJanBury">Jeśli chodzi o inwestycje, w programie nic o tym nie ma, a moim zdaniem byłoby warto. Przecież LZS też mógłby mieć skalkulowane jakieś inwestycje dla potrzeb własnych, które mogłyby być dofinansowane ze środków rozdzielanych przez UKFiT czy wojewodę. Aby realizować te programy, potrzeba dobrej, trwałej, własnej bazy. A tego w tym programie nie ma. Jeśli mówi się o 200 obiektach, to trzeba pamiętać, że województwa przedstawiły swoje priorytety do roku 2005. Sądzę, że program ten trzeba uszczegółowić.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PosełJanBury">Jeśli chodzi o problem przedstawiony przez pana posła T. Kowalczyka, sądzę, że sprawa jest jasna. Aby dostać środki z totalizatora, musi być inicjatywa własna gminy. To samorządy składają swoje wnioski wojewodom. Dalej decyduje już wojewoda, który często dobiera sobie do współpracy odpowiednich ludzi - wójtów, radnych, burmistrzów, a także posłów. Wspólnie ustalają priorytety.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PosełJanBury">Bywa, że wojewoda, który czuje się bardzo samodzielny, robi to samodzielnie. Trzeba też pamiętać, że to wojewoda składa podpis pod listą tych priorytetów.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PosełJanBury">Nie wiem też, czy nie byłoby warto poszerzyć ten dokument ale obawiam się, że może okazać się zbyt wiele, bo dokument ten przecież jest na jeden rok. Tylko na rok 1997. Dalej nie wiadomo, co będzie. Może więc warto rozbudować ten program do roku 2000?</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#PosełJanBury">Taki dokument, zaakceptowany przez KSPRM i Radę Ministrów, mógłby się stać rządowym projektem rozwoju sportu w środowisku wiejskim do roku 2000. Przy czym środki byłyby na ten cel przekazywane każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#PosełJanBury">Jeśli chodzi o AZS, to oczywiście to, co powiedział pan prof. Ronikier jest bardzo zastanawiające. Może niepokoić też fakt, że wyższe uczelnie, przez pełne pójście w komercję zarabiają na najbardziej popularnych dziś kierunkach, uciekają od wszystkiego co, ich zdaniem jest zbędne, w tym także od wf. Może więc zostaniemy wspólnie zmuszeni do przygotowania rozwiązań ponadustawowych. Przecież może być tak, że lekcje wf. będą obowiązkowe, bo znajdą się w programach zatwierdzanych przez MEN. Jeśli oczywiście uczelnie nie potrafią same zrozumieć, że zdrowie młodzieży jest ważne. Można to przecież narzucić ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#PosełJanBury">Jeśli będzie taka wola ze strony środowiska akademickiego, to możemy przystąpić do tego wspólnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że ten program zawiera bardzo wiele elementów strategicznych, bo przecież nie powołuje się tylu klubów i takiej kadry na rok 1997 tylko. Jest pokazany rok 1997 w szczególności, jako pierwszy rok działania. Zwłaszcza, jeśli chodzi o operacje finansowe, zapewnienie środków itd.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że są to zarysy długofalowego programu i działania będą systematyczne. Natomiast ci, co będą o tym decydować, muszą znać trochę szczegółów, stąd właśnie uszczegółowienie w odniesieniu do roku 1997.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Mam te same obawy, które wyraził pan poseł Kalbarczyk - aby te programy nie pozostały na papierze.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Są tu pewne założenia, które w realizacji powinny wykształcić pewną grupę ludzi, którzy staną się potencjalnymi kandydatami na olimpijczyków. Dlatego chciałbym, aby były one zrealizowane. Są one dobrze opracowane, natomiast trzeba dopilnować, aby były realizowane.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Jako działacz LZS chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Otóż tam, gdzie w województwie są działacze, nie pozwolono, żeby LZS upadły. W rzeszowskim - przepraszam posła - umarło to śmiercią naturalną. W województwie wrocławskim nie upadły, chociaż dziś są na poziomie lat 80. Utrzymało się blisko 80% klubów LZS. Powiększyliśmy swoją bazę. Budujemy obiekty.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Utrzymanie LZS zależy w dużym stopniu od współpracy z samorządem. W każdym rejonie jest jeden instruktor utrzymywany częściowo z pieniędzy LZS, a częściowo samorządów. Tam gdzie jest to możliwe, organizuje się masowe imprezy. Robimy imprezy dla rad sołeckich, wójtów, burmistrzów. Startują w nich pracownicy, którzy po prostu są razem z LZS.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Następna, bardzo ważna sprawa, stworzenie możliwości, aby jedna inwestycja w województwie mogła być w całości finansowana ze środków totalizatora.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Uważam, że należy budować tam, gdzie taka inwestycja jest potrzebna i będzie wykorzystana, a nie dlatego, że gmina jest najbiedniejsza. Sam znam obiekty wybudowane, z których nie ma kto korzystać i stoją puste. A więc realizując tę ideę trzeba zwracać uwagę, aby nie wylać dziecka razem z kąpielą.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Jeśli chodzi o turystykę, uważam, że była ona zawsze na wsi i powinna zostać. Ma ona nieco innych charakter niż turystyka zawodowa, ale ludzie tam odpoczywają, spotykają się i robią to w sposób społeczny.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Jest natomiast taki problem. Otóż niektóre LZS mają spore osiągnięcia w łucznictwie. Jest to sport bardzo drogi. Wydaje mi się, że jako Komisja, powinniśmy zastanowić się gdzie znaleźć trochę pieniędzy na tę dyscyplinę.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PosełZygmuntBartoszewicz">Dobry łuk z pełnym oprzyrządowaniem kosztuje tyle co mały fiat. Nasza zawodniczka zdobyła w tym roku medal na olimpiadzie. Jedyna, która pojechała z LZS i zdobyła medal. To chyba warto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan poseł Z. Bartoszewicza poruszył temat środków. W szczegółowych działaniach w tym programie przewiduje się m.in. doposażenie w sprzęt sportowy i jest tam nawet wymienione łucznictwo.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">To łączy się z problemem opłacania minimum zatrudnienia kadry, która poprowadziłaby zajęcia w klubach. Uprzejmie proszę też nie używać słowa „etat” bo przecież nie otrzymujemy tych „etatów” ani w AZS, ani w LZS. To są po prostu ludzie, którzy realizują zadania zlecone. Nie mamy przecież urzędników w strukturach stowarzyszeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Z radością wysłuchałem wystąpienia pana posła J. Burego. Te programy nie mają szansy realizacji, jeżeli LZS i AZS nie będą miały swojej bazy. Totalizator jedynie dofinansowuje inwestycję, dając jedną trzecią niezbędnej sumy. Budują więc tylko ci, którzy potrafią zdobyć dodatkowe dwie trzecie. I tylko ci, którzy z funduszu wojewody mogą je zdobyć.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Jest więc oczywiste, że i obiekty wiejskie, i obiekty akademickie, środowisk pokrzywdzonych i ubogich, nie mających własnej bazy materialnej, mają ograniczone szanse w zdobywaniu tych pieniędzy. Pozycja LZS i AZS wśród licznych wniosków wojewódzkich będzie zawsze stracona.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Uważam za niezbędne określenie w tym programie, że takie organizacje takie stowarzyszenia powinny mieć tę szansę, że otrzymają kilka strategicznych, priorytetowych zadań do sfinansowania przez fundusz totolotka w 100%.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Wszystkie związki sportowe mogą wybrać sobie jeden centralny ośrodek, który w 100% zostanie sfinansowany z tych środków. Nie widzę powodu, żeby AZS i LZS nie mogły mieć tej samej możliwości. Uważam, że powinny mieć możliwość określenia w swoim programie strategicznych miejsc, gdzie będzie on realizowany. Bardzo proszę państwa posłów o wsparcie tej idei.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi, a mianowicie sugestie, że te programy powinny być jeszcze dodatkowo opracowywane itd. Te materiały były konsultowane w całej Polsce. Napracowaliśmy się wszyscy, na wszystkich szczeblach, we wszystkich województwach i na wszystkich uczelniach. Rozumiem, że to samo działo się w LZS. Potem w centrali, wspólnie z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, wspólnie nad tym pracowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Jeżeli na te programy zostały określone sumy niezbędne do ich realizacji, to znaczy, że są to programy bardzo konkretne, uszczegółowione, które wymagają jedynie realizacji.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Jeżeli odroczymy chwilę jej rozpoczęcia, stracimy szansę zdobycia tych pieniędzy. A szansa ta jest w tej chwili jedyna i niepowtarzalna.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Jeżeli jest zgoda na to środowisk opiniotwórczych i politycznych na to, aby dwa, do tej pory upośledzone pod tym względem środowiska miały szansę nadrobić to, to trzeba tę szansę wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">I te pieniądze naprawdę zostały policzone solidnie i rzetelnie.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Mówiono tu o pewnej nieśmiałości w nakreślaniu perspektyw na następne lata, jeśli chodzi o te programy. Otóż chciałbym powiedzieć, że dla AZS jest to wielka niespodzianka, że po raz pierwszy w jego historii państwo interesują się naszą sytuacją, widzą nas aż w takim wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Sądzę, że dotyczy to również LZS. Dlatego też po raz pierwszy mamy okazję być nieśmiali, po raz pierwszy nasze programy mają szansę być państwowym zadaniem. Dlatego ośmielam się apelować do państwa, żeby nie nazywać tych programów wstępnymi, a doprowadzić do ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#PrzedstawicielAkademickiegoZwiązkuSportowegoJanWalkur">Czy uda się je zrealizować, będzie zależało od nas wszystkich. Dlatego chciałbym wszystkim życzyć powodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jesteśmy jeszcze przed rozmową na Komisji na temat zasad wydatkowania środków z dopłat do stawek totalizatora sportowego na lata 1997 i później. Zmiana ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych przewiduje, że będą one rozdysponowane w sposób ustalony przez ministra finansów w porozumieniu z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Nie będzie więc łatwo zmienić ich przeznaczenia. Nie będzie pola manewru. Będzie tylko to, co wspólnie wypracujemy w postaci określonego zapisu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Ponadto omawiając wykonanie zadań finansowanych z tego funduszu zwracaliśmy uwagę, że środki te są przeznaczane także na przedsięwzięcia komercyjne w sporcie, o czym nie było mowy w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Rozumiemy potrzebę medali olimpijskich, ale musi być zachowana pewna proporcja. To, co w związku z większymi wpływami w tym roku jest finansowane z tego funduszu, w roku przyszłym może nie otrzymać tych pieniędzy. Zastępują one zresztą środki, które powinny wyasygnować gminy, a ich nie mają. Dotyczy to m.in. Akademii Wychowania Fizycznego, ale także innych uczelni.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Podzielam również pogląd, że takie stowarzyszenia jak AZS i LZS mogłyby mieć szansę realizacji inwestycji strategicznych w 100% ze środków funduszu. Wchodziłoby to w skład programu. Sądzę, że argumenty padną przy opiniowaniu tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Sądzę, że te dokumenty są wręcz doniosłe dla realizacji celów strategicznych operacyjnych, jak i tych, które stoją przed kulturą fizyczną i sportem, zarówno akademickim, jak i wiejskim na 1997 rok.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Doniosłość tych dokumentów daje podstawy, aby przystąpić do realizacji zadań operacyjnych na 1997 rok.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Reprezentuję woj. poznańskie, jestem dyrektorem Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego. Chciałbym powiedzieć parę słów na temat koordynacji tych działań na etapie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Uważam, że partnerem w tych rozmowach, w pierwszej kolejności powinien być sejmik samorządowy, który reprezentuje w swoich strukturach ludzi działających na danym terenie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Jest to ponadto administracja rządowa, a więc my, urzędnicy urzędu wojewódzkiego. Na to nakłada się inspiracje sejmowej Komisji i przedstawionych dziś materiałów. Na zasadzie sprzężenia zwrotnego wrócą one w teren i wtedy będziemy mogli je wspólnie realizować.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">W woj. poznańskim dokonaliśmy pewnej reorganizacji, jeśli chodzi o inwestycje, na korzyść środowiska wiejskiego na które przypada 55% przyznanych środków. Średnio w roku w woj. poznańskim, realizuje się 28 inwestycji sportowych, na zasadzie negocjacji z samorządem.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Uważam, że w materiale AZS, dużą sprawą jest położenie akcentu na pewne pryncypia. Kolegium rektorskie jest władne w rozmowie z wojewodą czy samorządem uzgodnić wszystko. Tak po prostu powinno być. To ciało ma również swoje cele strategiczne i mniej ważne. W poznańskim jest 15 uczelni i co najmniej raz w roku zajmujemy się sprawami kultury fizycznej. Sądzę, że o jeden raz za mało.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">W środowisku wiejskim, przynajmniej dwa razy w roku omawiamy sprawy sporu i kultury fizycznej, na kolegium wojewody lub na szczeblu dyrektora wydziału.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Uważam, że wiodącym animatorem sportu wiejskiego i akademickiego jest, z upoważnienia wojewody, dyrektor wydziału UW lub inny szczebel administracji. UKFiT wiele czyni, aby powstały takie autonomiczne wydziały. Wiele też zrobiły w ostatnim czasie rady wojewódzkie LZS. Pozostało tylko konsekwentnie realizować wytyczone przez nie zadania.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Jeśli chodzi o sport akademicki, to sądzę, że powinien pójść w kierunku zewidencjonowania bazy, a po wtóre kadry. Uczelni przybywa, bazy ani kadry - nie. A ta baza, która jest, wymaga modernizacji i remontów. Wiele uczelni nie ma żadnej bazy, a zajęcia prowadzi w wynajętych salach.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#PrzedstawicielUrzęduWojewódzkiegowPoznaniuLechDrożdżyński">Studenci akademii medycznych, którzy potem dbają o zdrowie naszych dzieci, na studiach mają zwolnienie z wf. Czy mogą to robić dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Była mowa o inspiracji, więc może podam przykład, który być może, przyda się kolegom.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otóż w woj. poznańskim rozpoczyna się III edycja rankingu w minibiegach przełajowych, w których uczestniczy 2 tys. dzieci. Przed rozpoczęciem, pismo przewodniczącego LZS trafia do dyrektora wydziału, który kieruje je do burmistrzów i wójtów o pomoc i wsparcie w organizacji tej imprezy.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan prezes Hurko też niejednokrotnie uczestniczył w tego rodzaju imprezach. I wie, że rola przedstawiciela wojewody czy dyrektora wydziału UW w promocji tych programów, w kontaktach z samorządami jest bardzo istotna. Potrzeba bowiem pokazania mechanizmów wsparcia ze strony budżetu państwa, bo wtedy także zostanie wykonany ruch ze strony samorządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Jest parę spraw do szybkiego wyjaśnienia. Chociażby podstawowa sprzeczność między dwoma aktami prawnymi tej samej rangi, a dotyczącymi obowiązku wychowania fizycznego w szkołach, w tym także w szkołach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Bardzo nam się podoba natomiast pomysł, aby w każdym województwie jeden obiekt sportowy mógł być wybudowany ze środków uzyskanych z dopłat do stawek totalizatora. Jest wiele środowisk, gdzie sytuacja nie jest najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Sytuacja szkolnictwa wyższego, ogólnie zła, wynika ze złego finansowania szkolnictwa wyższego w ogóle. Tam gdzie uczelnie nie posiadają własnej bazy, muszą wydawać pieniądze na cele dydaktyczne na wynajem sali. Trudno się więc dziwić, że rektorzy bronią się przed tym. Na cele dydaktyczne bowiem także brakuje im pieniędzy. Silą rzeczy studium wychowania fizycznego jest na znacznie słabszej pozycji niż wyjazdy związane z praktykami na przykład na Wydziale Geologii.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">W tej chwili sytuacja jest taka, że na niektórych uczelniach wychowanie fizyczne jest fakultatywne. W praktyce oznacza to, że nie ma go w ogóle. W innych - został okrojony zakres wychowania fizycznego z 5 do 3 semestrów. Różnie to wygląda na różnych uczelniach.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Jeśli chodzi o biedne gminy. Otóż jest taka gmina w woj. poznańskim, licząca ok. 100 tys. mieszkańców, która przez 45 lat nie dorobiła się żadnego własnego obiektu sportowego. Trudno powiedzieć, że z biedy jest tam środowisko akademickie. Dopiero na początku lat 90. Akademia Medyczna wybudowała jedną halę, a w tej chwili buduje Politechnika.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Nie wyobrażamy sobie, aby mogła powstać szkoła podstawowa bez sali gimnastycznej, natomiast szkoły wyższe powstają na tej zasadzie od wielu lat. W tej chwili się to zmienia.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">To, że rektorzy przynoszą te wzorce z Zachodu, to jest słuszne. Powinniśmy do tego dążyć, aby ludzie wysoko uświadomieni sami umieli korzystać z różnych form aktywności fizycznej, dbając o swoje zdrowie. Tylko nikt nie bierze pod uwagę, że i baza, i środki finansowe, jakimi dysponujemy, są inne niż na Zachodzie. I to jest ten problem. W tej chwili otrzymujemy ok. 15% tych środków, jakie otrzymywaliśmy z MEN na ten cel w połowie lat 80.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Mniejsze budżety mają też urzędy wojewódzkie, które teraz otrzymują mniej więcej 20% środków, jakie miały kiedyś. Być może różnica jest mniejsza, bo obecnie liczy się nieco inaczej, ale na działalność w dziedzinie kultury fizycznej jest i tak o wiele za mało.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#WiceprezesLZSTomaszSzponder">Od paru lat jedynie dotacje Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki zachowują realną wartość i często jest to pomoc nieoceniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełHenrykHajduk">Ograniczę swoją wypowiedź do jednego tematu poruszonego w programie, a mianowicie kadry. Posłowie mówili już o piramidzie zainteresowania sportem w szkołach; największe - najniżej, prawie wcale w szkołach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełHenrykHajduk">Ciekawi mnie odpowiedź na następujące pytanie. Ilu absolwentów akademii wychowania fizycznego pracuje w swojej specjalności?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełHenrykHajduk">Jaka część tej kadry pracuje długo w swoim zawodzie, a ilu spośród niej się przebranżawia? Co właściwie należy zrobić, aby ta sytuacja się zmieniła?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełHenrykHajduk">Programy są bardzo ambitne i będą trudne do realizacji. Twierdzę, że dlatego będą trudne, bo nie będziemy mieć kadry dobrze opłacanej.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełHenrykHajduk">Na stronie 5 programu dla środowiska wiejskiego napisano, że kilka tysięcy ludzi należy przekwalifikować, robić szkolenia i zatrudnić ich w klubach zlokalizowanych w środowiskach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełHenrykHajduk">Nie jest to problem środowisk wiejskich, lecz problem ogólny. Kto ma opłacać kadrę, jeżeli kluby sportowe nie mają pieniędzy?</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PosełHenrykHajduk">Kluby nie mają dziś dotacji państwowych i nie mają też właściwie nic oprócz skromnej bazy. Brakuje natomiast na zatrudnienie odpowiednich trenerów czy instruktorów. Jeżeli my tych środków nie zapewnimy, to realizacja tych programów stanie się, według mnie, niemożliwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrezesWacławHurko">Dam bardzo krótką odpowiedź na dwa bardzo konkretne pytania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrezesWacławHurko">Pan poseł R. Kalbarczyk pytał o współpracę ze związkami sportowymi. Otóż ta współpraca tak się ma jak współpraca z samorządami. Jeżeli w samorządach znajdą się nasi przyjaciele, współpraca układa się dobrze, jeśli nie - różnie. To samo jest ze związkami sportowymi. Dlatego staramy się pilnować tych spraw podczas każdych wyborów.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PrezesWacławHurko">Drugie pytanie to właściwie wątpliwość. Program, który przedstawiamy razem z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki jako program na rok 1997, jest niejako wyjęty z programu, który w pierwotnej wersji był opracowywany z perspektywą 5-letnią. Ten drugi oczywiście też mamy i w odpowiedniej chwili będziemy mogli go wyjąć na światło dzienne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrezesRadyWojewódzkiejLZSwPileWiesławŁoś">Chciałbym wzmocnić sugestię, czy też prośbę kolegi z AZS, który apelował o pełne poparcie ze strony państwa dla obu programów. Naprawdę dużo napracowaliśmy się nad tym. Wiążemy z nimi znaczące nadzieje i ewentualne odkładanie decyzji w czasie, nie byłoby dla nas zbyt optymistyczne.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrezesRadyWojewódzkiejLZSwPileWiesławŁoś">Padły tu wątpliwości, czy program nie jest zbyt ambitny, czy jest możliwe zrealizowanie tego programu zgodnie z jego zapisami.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrezesRadyWojewódzkiejLZSwPileWiesławŁoś">Otóż zadania zlecone w woj. pilskim są dofinansowywane w kwocie ok. 400 mln starych złotych. Natomiast w 1995 roku, to, co przeszło przez nasze konta księgowe, była to kwota 2 mld zł. Aby więc zrealizować nasze zadania, musieliśmy znaleźć pięciokrotnie więcej pieniędzy we własnym zakresie. Jeśli dostaniemy jeszcze 1 mld czy też 1,5 mld zł, to będzie to tylko na plus.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PrezesRadyWojewódzkiejLZSwPileWiesławŁoś">Nie chcę uogólniać i rozumiem, że wypowiedzi, które padały na tej sali, były szczegółowo adresowane. Są dziś już województwa, które bez kłopotu mogą podjąć się realizacji tego programu. Ale w wielu innych czeka nas orka na ugorze. Tam trzeba będzie zaczynać wszystko od podstaw, od bazy, od kadr.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PrezesRadyWojewódzkiejLZSwPileWiesławŁoś">Kończę swoją wypowiedź prośbą, abyście państwo popatrzyli łaskawym okiem na te programy. Chcielibyśmy państwa przekonać, że są one rzetelne, dobre, oraz że ewentualne pieniądze na ten cel nie będą zmarnowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Serdecznie dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Sądzę, że przedstawiciele tych stowarzyszeń, którzy będą głównymi wykonawcami tych programów, wyraźnie powiedzieli, że są gotowi do realizacji tych trudnych zadań. Już od dziś. Czekają tylko na wsparcie finansowe, bo umieją sobie poszukać partnerów w środowisku i wiedzą, jak z nimi pracować.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proponuję, abyśmy przyjęli te programy i zawarte w nich kierunki za obowiązujące. Sądzę, że Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Turystyki udziela poparcia tym programom. Akceptuje go i zwraca się do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, aby nadal im określony bieg urzędowy. Poprzez KSPRM do Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dla nas wystarczy opinia KSPRM jako podstawa do walki o środki finansowe na realizację tych programów.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zwracam się też z serdeczną prośbą do UKFiT, aby w programie przygotowanym do 2005 roku znalazł się plan inwestycji strategicznych sportu. Chodzi też o to, aby w tym planie uwzględnić te obiekty strategiczne, które będą służyć do realizacji tych programów przez stowarzyszenie kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Są to programy dla określonych środowisk, a nie dla LZS czy AZS. Organizacje te są tylko sprawdzonym partnerem w jednym i drugim środowisku. Jeśli się znajdą dodatkowi partnerzy, to sądzę, że UKFiT będzie na ich propozycje otwarty.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mam też prośbę do AZS, aby przygotował nam propozycje rozwiązań prawnych, jeśli chodzi o obowiązkowe zajęcia na uczelniach.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan Szponder wspominał tu o sprzeczności w dwóch aktach prawnych. Trzeba to sprawdzić. Aktem „konstytucyjnym” jest w tym przypadku ustawa o kulturze fizycznej. Jest to prawo nadrzędne, naszym zdaniem, nad innymi regulacjami prawnymi. Oczekujemy od państwa konkretnej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że zwrócimy się do MEN, bo za dużo jest w prasie wypowiedzi osób, które powinny tę ustawę po prostu realizować. Kuratorzy, urzędnicy w MEN, mają trudności, ale wszyscy je mają. Natomiast nikt nie powinien podważać zasady przyjętej przez parlament. Zwłaszcza, że wreszcie dotarły do kuratoriów pieniądze przeznaczone na tę trzecią godzinę wf. Sądzę, że inwencja samorządów pozwoli wprowadzić tę trzecią godzinę do szkół.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym państwa poinformować, że w propozycjach dotyczących przyszłorocznego budżetu, wśród zagrożeń pokazujących, na co trzeba wygospodarować dodatkowe środki, albo skąd je zdjąć. Ktoś wstawił także koszty obsługi trzeciej i czwartej godziny lekcyjnej wf.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Ktoś się pomylił, ale to robi złe wrażenie, bo problem staje się większy. Tymczasem ta czwarta godzina wf ma być wprowadzana dopiero w 1998 roku. Nikt natomiast nie wpisał innych obciążeń, które mają miejsce w oświacie, a wcale nie wynikają z dokumentu o randze ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#PosełTadeuszTomaszewski">To wszystko pokazuje, jak duże wyzwanie stoi przed nami, przed Komisją Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, w kontekście budowy budżetu na rok 1997. Zwłaszcza że zaczyna się rok wyborczy.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że trzeba tu wyraźnie podkreślić udział UKFiT oraz prezesa Romana Jagielińskiego i innych, którzy opracowali te programy w zaciszu gabinetów, a naszym zadaniem będzie dopilnować, aby tych prac nikt nie pomazał. Powinniśmy też pamiętać o ubiegłorocznych osiągnięciach jeśli chodzi o budżet.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Kończymy posiedzenie Komisji wnioskiem, że Komisja przyjmuje do wiadomości oba programy i rekomenduje je Urzędowi Kultury Fizycznej i Turystyki do zaprezentowania na forum organów Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełHenrykHajduk">Czy ktoś mógłby, przynajmniej w paru słowach, odpowiedzieć na pytanie, które zadałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Prowadzimy, nazwijmy to monitoring, rynku pracy. Wiąże się to z problemami Akademii Wychowania Fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Z tego monitoringu wynikają dość istotne informacje, jak i konsekwencje dla procesu kształcenia. Nie jestem jednak w stanie udzielić precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, ilu absolwentów podejmuje pracę w swoim zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Jest to ogromnie trudne badanie i mimo kilku podejść do tego tematu, dane, które otrzymywaliśmy, nie były wiarygodne. Natomiast zjawisko to badamy od strony miejsc pracy i tu mamy dość precyzyjne dane odpowiadające na pytanie, jak nasycona jest oświata, szkolnictwo podstawowe, średnie absolwentami Akademii Wychowania Fizycznego z pełnym wykształceniem.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Z tych danych wynika, że w większości województw, jeszcze pod rządami starej ustawy, ma pełne zabezpieczenie, jeżeli chodzi o oświatę.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Sytuacja zmienia się diametralnie w momencie wprowadzenia trzeciej, a w przyszłości czwartej i piątej godziny wf w szkołach. Do roku 2000 będzie nam brakować 20 tys. absolwentów - nauczycieli z pełnym wykształceniem. Trzeba jednak wziąć jeszcze pod uwagę zmiany demograficzne oraz odejścia od zawodu czynnych obecnie nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Jeśli chodzi o środowisko trenerskie, to „produkujemy” rocznie ok. 600–700 trenerów, ale niespełna 20% podejmuje pracę w zawodzie. I jest to informacja precyzyjna.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PrzedstawicielUKFiTRyszardWysoczański">Nie prowadzimy niestety takich badań, jak na przykład Demoskop a niektóre informacje jest bardzo trudno uzyskać. Nie ma już na przykład zjawiska nieodbierania dyplomu przez absolwenta przez dłuższy czas, po prostu status studenta pozwalał kiedyś na swobodniejsze poruszanie się po świecie i parę innych rzeczy, których już nie posiadał absolwent. Było to więc zjawisko raczej polityczne i społeczne. Nowych badań niestety w tym zakresie nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie. 2 października jest Komisja wyjazdowa w Spale, w Centralnym Ośrodku Sportów, jest to tydzień „bezsejmowy”. Natomiast 15–16 października - wyjazdowa Komisja w Bielsku-Białej.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mam jeszcze prośbę do prezesa LZS oraz do prezesa UKFiT a mianowicie chodzi o to, że w programie mówimy o odbudowie struktur. Sądzę, że w tym przypadku należy wykorzystać rozwiązanie proponowane w ustawie o przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mówi się tam o różnych formach aktywności. Jest taka forma jak roboty publiczne. W tym także dla wolontariuszy. I ci ludzie mogą najpierw przejść szkolenie instruktorskie, w ramach skierowania z urzędu pracy, a następnie, w ramach robót publicznych, być zatrudnienie jako wolontariusze. Sądzę, że jest to dobre rozwiązanie i należy je wykorzystać. Należałoby więc wejść w porozumienie z prezesem Krajowego Urzędu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wszystkim państwu serdecznie dziękuję. Zamykam obrady.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>