text_structure.xml 299 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 14)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałek Andrzej Benesz)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGucwa">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGucwa">Na sekretarzy powołuję posłów Zenobię Gregorczyk i Macieja Majkuta.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGucwa">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Zenobia Gregorczyk.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGucwa">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGucwa">Protokoły 1 i 2 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciwko nim zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGucwa">Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nie złożył ślubowania z powodu nieobecności poseł Zygmunt Boryczka.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGucwa">Proszę Obywatela Posła o zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGucwa">Proszę wszystkich obecnych o powstanie z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#komentarz">(Czyta rotę ślubowania)</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGucwa">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZygmuntBoryczka">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że poseł Zygmunt Boryczka złożył ślubowanie poselskie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGucwa">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławGucwa">Uważam, że Sejm porządek dzienny posiedzenia, przedstawiony przez Prezydium Sejmu, zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu uchwały Sejmu PRL o 5-letnim planie społeczno-gospodarczego rozwoju kraju w latach 1971–1975 (druk nr 22).</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławGucwa">Proszę o zabranie głosu wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, obywatela Mieczysława Jagielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Rada Ministrów powierzyła mi zadanie przedstawienia Wysokiej Izbie podstawowych kierunków i problemów projektu planu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju w okresie do 1975 r.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławJagielski">Przedkładany Wysokiej Izbie projekt planu 5-letniego wysuwa na czoło dwa główne, zespolone ze sobą cele:</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławJagielski">— systematyczną, powszechnie odczuwalną poprawę bytowych, socjalnych i kulturalnych warunków życia społeczeństwa oraz — przyspieszenie rozwoju gospodarki narodowej i konsekwentne, trwałe utrzymywanie wysokiej dynamiki tego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MieczysławJagielski">Zgodnie z polityką społeczno-ekonomiczną, zapoczątkowaną po VII Plenum KC PZPR i rozwiniętą w uchwałach VI Zjazdu, naczelnym założeniem w pracy nad projektem planu stało się tworzenie warunków, zapewniających realizację podstawowego celu tej polityki — poprawy poziomu życia społeczeństwa. Znalazło to wyraz w kształtowaniu poszczególnych elementów planu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MieczysławJagielski">Kluczowymi problemami projektu planu 5-letniego stały się więc takie kompleksowe zagadnienia, jak: płace realne, dochody ludności, świadczenia socjalne, zatrudnienie siły roboczej, budownictwo mieszkaniowe, oświata, kultura, ochrona zdrowia, wypoczynek, a jednocześnie produkcja dóbr i usług rynkowych dla wszechstronnego równoważenia rosnącej siły nabywczej ludności.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MieczysławJagielski">Inaczej mówiąc, przy opracowywaniu planu 5-letniego za podstawę wzięliśmy potrzeby społeczne, zaspokojeniu których podporządkowano w możliwie maksymalnym stopniu założenia dotyczące kierunków produkcji, inwestowania oraz wymiany międzynarodowej. Jednocześnie uwzględnialiśmy potrzeby rozwojowe gospodarki, związane zwłaszcza z modernizacją potencjału wytwórczego, intensyfikacją działalności produkcyjnej oraz ze stwarzaniem podstaw do szybkiego wzrostu gospodarczego po 1975 r. „Mamy — jak podkreślił I Sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VI kadencji — jasno sprecyzowane przez naród cele polityki. Wiemy, jakie środki są niezbędne i jak należy pracować, aby cele te osiągnąć. Podejmiemy wielkie zadanie w dziedzinie modernizacji aparatu wytwórczego, którym dysponujemy, i szybkiej rozbudowy tych działów produkcji, które mają największe znaczenie społeczne. Na podstawie szybkiego wzrostu dochodu narodowego będziemy konsekwentnie polepszać warunki życia ludzi pracy.” Podstawowe cechy, zadania, problemy i proporcje projektu planu 5-letniego w jego obecnym kształcie zostały omówione przez Prezesa Rady Ministrów tow. Piotra Jaroszewicza na IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR oraz w materiałach doręczonych obywatelom posłom. Społeczno-ekonomiczna treść projektu, podobnie jak środki i metody realizacji jego zadań, są zatem dobrze znane. Czując się zatem zwolniony z obowiązku ich powtórnego referowania, pragnę skoncentrować się na kilku wybranych problemach, a zwłaszcza na nowych, istotnych elementach, które charakteryzują projekt planu oraz określają podstawowe warunki pomyślnego wykonania ambitnych i trudnych, lecz realnych zadań planu.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MieczysławJagielski">Przedstawiany Wysokiej Izbie projekt zapewnia, w przekonaniu Rządu, warunki realizacji programu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju wytyczonego przez VI Zjazd partii i zaaprobowanego przez cały naród w wyborach do Sejmu. Co więcej — chciałbym przypomnieć, że projekt wychodzi nieco poza uchwałę Zjazdu, nie tylko w sensie dalszej konkretyzacji nakreślonych w niej założeń, lecz również pod względem zakładanej dynamiki społeczno-gospodarczego rozwoju kraju. Ta korekta „w górę” nie jest bynajmniej zabiegiem planistycznym, dokonanym dla formalnego zbilansowania planu. Jest to świadome założenie, sformułowane na podstawie realiów politycznych i gospodarczych, które znalazły wyraz w pomyślnych wynikach roku 1971 i zwiększonych zadaniach na 1972 rok.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MieczysławJagielski">Przekroczenie planowanych zadań w przemyśle, rolnictwie i handlu zagranicznym w 1971 r. stało się możliwe dzięki nowemu, wielce sprzyjającemu klimatowi politycznemu, który wzmógł sprawność działania gospodarczego i pobudził szeroką inicjatywę społeczną.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MieczysławJagielski">W przemyśle ponadplanowa sprzedaż wyrobów własnej produkcji i usług osiągnęła prawie 29 mld zł. W rolnictwie nastąpił znaczny rozwój hodowli trzody chlewnej. Przekroczono założoną w planie produkcję globalną rolnictwa o 4,4 mld zł. W handlu zagranicznym przekroczono zadania eksportowe i uzyskano poprawę bilansu płatniczego. W efekcie tempo wzrostu dochodu narodowego wytworzonego zostało przyspieszone o 2,4 punktu, a dochodu narodowego do podziału — o 2,5 punktu w stosunku do planu. Tegoroczna produkcja dodatkowa, której wartość przekroczy zapewne poziom 20 mld zł, podnosi dynamikę wzrostu produkcji przemysłowej z planowanych 7% do 8,8%, a dochodu narodowego — z 6,1% do; 7,2% w stosunku do roku 1971. Wszystko to tworzy istotne podstawy do utrzymania w latach 1973–1975 wysokiej dynamiki rozwoju społeczno-gospodarczego kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MieczysławJagielski">W wyniku tego możliwe było podniesienie — w stosunku do ustaleń uchwały VI Zjazdu naszej partii — wskaźnika wzrostu produkcji przemysłowej, w tym szczególnie środków spożycia, z 42% do ponad 48% i produkcji rolnej z 18–21% do 19–21%. Są więc podstawy do podwyższenia dynamiki wzrostu dochodu narodowego z 38–39% do 40%. Z punktu widzenia stopy życiowej oznacza to dla społeczeństwa zwiększenie:</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#MieczysławJagielski">— dynamiki wzrostu spożycia na 1 mieszkańca z 33% do 34%,</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#MieczysławJagielski">— dynamiki średniej płacy realnej z 17–18% do nieco ponad 18%,</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#MieczysławJagielski">— dynamiki dostaw towarów do handlu z 41% do 43%, w tym odpowiednie zwiększenie dostaw mięsa i przetworów, masła i tłuszczów roślinnych.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#MieczysławJagielski">Mówiąc po prostu, korekta dokonana w projekcie planu w stosunku do uchwały Zjazdu odpowiada zasadzie „lepsza praca — lepsza płaca — lepsze warunki życia”. Znajduje w tym wyraz sprzężenie zwrotne między wysoką dynamiką rozwoju gospodarki i powszechną poprawą gospodarowania a wzrostem stopy życiowej, co przyczyni się do wzrastającej aktywności milionów realizatorów planu, bezpośrednio zainteresowanych jego rezultatami.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#MieczysławJagielski">Zainteresowanie to gwarantują ustalone proporcje tworzenia i podziału dochodu narodowego. Wzrost dochodu narodowego krajowego o ok. 40% umożliwi znaczne zwiększenie funduszu spożycia, przy równoczesnym zapewnieniu środków na rozbudowę i modernizację całej gospodarki. Dzięki temu troskę o coraz lepsze zaspokajanie bieżących potrzeb łączymy z odpowiedzialną, dalekosiężną myślą o jutrze.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#MieczysławJagielski">Podstawowym czynnikiem wzrostu dochodu narodowego jest szybki wzrost produkcji w przemyśle uspołecznionym. Przyjmujemy, że w wyniku obniżki kosztów materialnych produkcja czysta w przemyśle wzrastać będzie szybciej niż produkcja globalna i będzie wyższa w 1975 r. w porównaniu z 1970 r. o ok. 54%.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#MieczysławJagielski">Drugim działem gospodarki narodowej, który decyduje o wzroście dochodu narodowego jest rolnictwo. Szacuje się, że jego produkcja czysta wzrośnie w roku 1975 o prawie 16% w porównaniu z rokiem 1970, a licząc łącznie z usługami produkcyjnymi — o ponad 17%.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#MieczysławJagielski">Zakładamy, że obroty towarowe w handlu zagranicznym wzrosną o ok. 57%, przy czym import wzrośnie o ok. 59%, a eksport o ok. 55%. Przyjęcie wyższej dynamiki importu niż eksportu umożliwi zwiększenie dochodu narodowego do podziału w tempie nieco szybszym niż dochodu narodowego krajowego.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#MieczysławJagielski">Skondensowanym wyrazem nowych treści polityki społeczno-gospodarczej jest przyspieszenie dynamiki funduszu spożycia. Powinien on wzrosnąć o ponad 39% wobec 31% uzyskanych w latach 1966–1970. Wzrost spożycia dóbr materialnych z dochodów osobistych ludności określa się na około 39,5%.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#MieczysławJagielski">Równocześnie zakładamy poważny wzrost nakładów inwestycyjnych. Kluczem do jego osiągnięcia bez nadmiernego zwiększenia udziału inwestycji w dochodzie narodowym jest — obok zdecydowanej poprawy procesów inwestycyjnych — zmniejszenie dynamiki przyrostu zapasów w przemyśle z ok. 50% w poprzednim planie 5-letnim do ok. 37% w obecnym pięcioleciu. Jest to jeden z ważniejszych kierunków poprawy efektywności gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#MieczysławJagielski">Szacowany wzrost akumulacji w dochodzie narodowym w latach 1971–1975 wyniesie ok. 45,6%. Jej podstawowy składnik — inwestycje netto — wzrosną o ok. 47%. Przy tych założeniach udział inwestycji netto w dochodzie narodowym wyniesie w 1975 r. ok. 23,6% wobec 22,6% w 1970 r.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#MieczysławJagielski">Ponieważ jednak w projekcie planu zakładamy szersze korzystanie z importu inwestycyjnego w oparciu o kredyty zagraniczne — obciążenie dochodu narodowego inwestycjami będzie nieco mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#MieczysławJagielski">Środki przeznaczone na nowe inwestycje i modernizację zapewnią odpowiednią podbudowę materialną programowym zadaniom, dotyczącym wzrostu stopy życiowej w obecnym pięcioleciu, tworząc zarazem podstawy dalszego rozwoju gospodarki i wzrostu spożycia po 1975 r. Poświęcając należną uwagę problemom dnia dzisiejszego, idziemy śmiało naprzód, wychodząc na spotkanie społecznym aspiracjom i dążeniom zmierzamy ku nowoczesności, tworzymy mocny fundament przyszłej poprawy warunków życia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#MieczysławJagielski">Z tym większą mocą podkreślić należy, że wszystkie te cele uwarunkowane są wydatną poprawą wielu istotnych wskaźników i relacji ekonomicznych. Z pełnym zaufaniem do załóg robotniczych, rolników i kadr gospodarczych zakładamy w projekcie planu ok. 30-procentowy wzrost wydajności pracy w przemyśle i budownictwie, obniżenie kosztów własnych o co najmniej 4,4% w przemyśle i o co najmniej 3,3% w transporcie, jak również wydatne usprawnienie gospodarki materiałowej i gospodarki zapasami, bardziej efektywne wykorzystanie środków inwestycyjnych, pełne wykorzystanie całego potencjału wytwórczego rolnictwa, a w szczególności ziemi, oraz należyte zagospodarowanie płodów rolnych. Są to zadania, w których szczególnie mocny wyraz znajduje uzależnienie rezultatów planu od ludzi, od ich inicjatywy, pracowitości i dyscypliny, od odpowiedzialności milionów obywateli. W okresie 1971–1975 wchodzi w wiek produkcyjny ok. 3 mln młodych ludzi o dobrym przygotowaniu zawodowym, co daje dodatkową przesłankę poprawy wspomnianych relacji ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#MieczysławJagielski">Szeroko rozumiana poprawa gospodarowania, upowszechnienie „dobrej roboty” — to droga realizacji podstawowego celu polityki społeczno-gospodarczej, to klucz do poprawy poziomu życia społeczeństwa w rozmiarach przewidzianych projektem planu.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Omawiany projekt planu charakteryzuje się przede wszystkim zapewnieniem — jak podkreśliłem na wstępie — realizacji przewidzianego w uchwale VI Zjazdu wzrostu stopy życiowej, który w szczególności wyrazi się:</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#MieczysławJagielski">— wzrostem przeciętnych plac realnych o 18% i odpowiednim wzrostem dochodów realnych ludności rolniczej;</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#MieczysławJagielski">— wzrostem zatrudnienia, zapewniającym racjonalne wykorzystanie nowych zasobów siły roboczej;</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#MieczysławJagielski">— wzrostem pieniężnych świadczeń społecznych o 72%;</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#MieczysławJagielski">— zwiększeniem programu budownictwa mieszkaniowego do 1 080 tys. mieszkań;</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#MieczysławJagielski">— dalszą rozbudową bazy materialnej w dziedzinie ochrony zdrowia, oświaty, nauki i kultury, turystyki i wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#MieczysławJagielski">Dla scharakteryzowania planowanego postępu pragnę podkreślić, że zwiększenie przeciętnych płac realnych w gospodarce uspołecznionej o 18% oznacza dwukrotnie wyższe tempo wzrostu niż w poprzednim planie 5-letnim. Potrzebne na ten cel środki finansowe — to w bieżącym pięcioleciu ok. 75 mld zł, które trzeba pokryć rosnącą podażą towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#MieczysławJagielski">Zwiększenie pieniężnych świadczeń społecznych o 72% — przy czym chodzi tutaj głównie o renty i emerytury — oznacza wzrost wydatków państwa o dalsze 38 mld zł, które wymagają odpowiedniego pokrycia na rynku.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#MieczysławJagielski">Zbudowanie 1 080 tys. mieszkań, tj. oddanie do użytku o 26% większej powierzchni mieszkaniowej niż w poprzednim pięcioleciu, wymaga przeznaczenia poważnych środków na inwestycje w przemyśle materiałów budowlanych, na gospodarkę komunalną oraz na całą infrastrukturę techniczną i przestrzenną.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#MieczysławJagielski">Bardzo poważne środki inwestycyjne przeznaczamy na ochronę zdrowia, opiekę społeczną i kulturę fizyczną — 29,1 mld zł; na oświatę i wychowanie — 31,6 mld zł; na naukę — 11 mld zł. Łączne nakłady inwestycyjne na te cele wyniosą 71,7 mld zł i będą większe o ponad 37% w porównaniu z poprzednim planem 5-letnim.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#MieczysławJagielski">Podnosząc rangę problemów związanych z osiągnięciem dobrobytu materialnego uważamy, że równie poczesne miejsce wśród nadrzędnych celów gospodarowania powinno zajmować tworzenie warunków wszechstronnego rozwoju człowieka oraz umacniania socjalistycznych stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#MieczysławJagielski">Założenia te znajdują pełne potwierdzenie w zadaniach i proporcjach projektu planu. Nie są one, jak poprzednio, wypadkową wielkości przyjętych w sferze produkcji materialnej, lecz stanowią naczelne cele planu, którym służą zawarte w nim kierunki gospodarczego działania Rządu i jego wszystkich organów.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Istotną i nową cechą projektu planu 5-letniego jest to, że w znacznie szerszej niż kiedykolwiek dotąd skali stwarza warunki dla przyspieszenia zmian strukturalnych w całej gospodarce. Pragnę podkreślić, że chodzi tu nie tylko o zmiany w działowej strukturze tworzenia dochodu narodowego, których podstawowym wyrazem jest dalszy wzrost udziału przemysłu w zwiększeniu produkcji materialnej. Tego rodzaju zmiany strukturalne stanowią oczywisty rezultat dalszego uprzemysłowienia kraju. Nowe i bardzo istotne zmiany polegają na zwiększeniu tempa przekształceń strukturalnych, na unowocześnianiu wielu dziedzin gospodarki, na zmianach w strukturze produkcji i inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#MieczysławJagielski">Projekt planu zakłada wydatne przyspieszenie dynamiki wzrostu produkcji przedmiotów spożycia, która zbliża się do dynamiki wzrostu produkcji środków wytwarzania. Pod tym względem różnica między grupą i „B” ma wynieść tylko ok. 3 punkty wobec 18 w poprzednim planie 5-letnim. Przyspieszona dynamika produkcji dóbr konsumpcyjnych znajduje oparcie w istniejącym potencjale produkcyjnym oraz w odpowiednich, nowych nakładach inwestycyjnych. Ich wzrost na przemysły grupy „B” sięga w porównaniu z okresem 1966–1970 około 98%. Niemal co czwarta złotówka zainwestowana w przemysł będzie więc przeznaczona bezpośrednio na rozwój produkcji dóbr konsumpcyjnych. Wywrze to dodatni wpływ na zmiany w strukturze konsumpcji, zapewniając pewien wzrost udziału artykułów nieżywnościowych w strukturze podaży rynkowej w spożyciu indywidualnym.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#MieczysławJagielski">W bieżącym pięcioleciu planujemy zapoczątkowanie zmian strukturalnych również na innej płaszczyźnie. Mam tu na myśli kompleks posunięć, które preferują rozwój nowoczesnych gałęzi i branż przemysłu maszynowego i przemysłu chemicznego, słusznie uważanych za siłę napędową postępu technicznego w całej gospodarce. Tak zwany współczynnik przyspieszenia produkcji w stosunku do dynamiki wzrostu produkcji przemysłu jako całości wyniesie dla przemysłu maszynowego 1,32, a dla przemysłu chemicznego — 1,18. Są to proporcje rozwojowe, odpowiadające obserwowanym współcześnie tendencjom w krajach uprzemysłowionych.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#MieczysławJagielski">W ramach zmiany proporcji międzygałęziowych nastąpi szybki rozwój takich branż, jak przemysł elektroniczny, automatyki i aparatury pomiarowej, przemysł motoryzacyjny, petrochemia, przemysł włókien syntetycznych, przemysł tworzyw sztucznych. Planujemy także przyspieszenie rozwoju ważnych nowoczesnych technologii wytwarzania w przemyśle lekkim, w przemyśle rolno-spożywczym, jak również w budownictwie i komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#MieczysławJagielski">Unowocześnienie bazy wytwórczej przemysłu i technologii produkcji nie byłoby możliwe bez przyspieszenia rozwoju bazy kooperacyjnej, bez zlikwidowania bądź wydatnego ograniczenia dysproporcji między produkcją finalną a kooperacyjną. Dotyczy to zwłaszcza przemysłu maszynowego, w którym na rozwój produkcji elementów kooperacyjnych przeznaczamy dwukrotnie większe niż w poprzednim pięcioleciu nakłady inwestycyjne. Na każde 1000 złotych inwestycji w przemyśle elektromaszynowym ponad 300 złotych przypadnie obecnie na inwestycje związane z rozwojem kooperacji.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#MieczysławJagielski">Wiąże się z tym następny ważny czynnik przekształceń strukturalnych — szersze wykorzystanie handlu zagranicznego. Rozwój nowoczesnej produkcji uzależniony jest bowiem od modernizacji majątku produkcyjnego. W tym celu poważne środki przeznaczamy na import dóbr inwestycyjnych, zakupy licencji, technologii itp. Racjonalnie rozwijana specjalizacja i kooperacja łączy się z przekraczaniem przez produkcję granic rynku krajowego, wymaga wydatnej rozbudowy odpowiednich powiązań międzynarodowych, co znajduje odbicie w projekcie planu.</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#MieczysławJagielski">Zmiany strukturalne następują, jak wiadomo, w długim procesie, wybiegającym z reguły poza pięcioletni okres. Równocześnie trzeba uwzględniać i ten fakt, że realizację obecnego planu pięcioletniego rozpoczęliśmy z określonymi uwarunkowaniami, a zwłaszcza z zaangażowaniem środków w wielu inwestycjach, które były podejmowane w oparciu o odmienne od obecnych kryteria, a które obecnie muszą być przecież kontynuowane. Pomimo tych uwarunkowań podejmujemy w tym pięcioleciu zmiany strukturalne w stosunkowo dużej skali.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#MieczysławJagielski">Unowocześnienie naszej gospodarki, naszego przemysłu, dokonanie zamierzonych zmian w strukturze produkcji wiąże się z postępem naukowo-technicznym. Dlatego projekt planu nadaje znacznie wyższą rangę nauce i technice — jako głównym dźwigniom unowocześnienia produkcji.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#MieczysławJagielski">Wykorzystanie nauki i techniki jako motorycznej siły postępu uzależnione jest od ścisłego powiązania prac naukowo-badawczych z potrzebami gospodarki oraz od konsekwentnego i szybkiego wdrażania wyników badań do praktyki. Dynamiczny rozwój nauki i techniki musi zatem odpowiadać dzisiejszym i przyszłym potrzebom gospodarki i społeczeństwa. Temu celowi służą przedsięwzięcia zmierzające do doskonalenia organizacji, prognozowania, planowania, programowania i finansowania badań oraz nowe warunki płacowe, które pragnie się stworzyć dla kadry nauczającej w wyższych uczelniach.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#MieczysławJagielski">Rządowy program badań naukowych, stanowiący integralną część strategii rozwoju społeczno-gospodarczego, zawiera konkretne zadania i środki w dziedzinie unowocześnienia i rozwoju — w oparciu o własne i zagraniczne osiągnięcia naukowo-badawcze — techniki i organizacji budownictwa, transportu, łączności, produkcji maszyn i urządzeń, przemysłu elektronicznego, środków i metod sterowania i automatyzacji procesów produkcji oraz informatyki. Przewiduje on także poważne zadania w dziedzinie wytwarzania, przesyłu i wykorzystania energii, w dziedzinie unowocześnienia procesów technologicznych, maszyn i urządzeń produkcyjnych w metalurgii, w dziedzinie doskonalenia urządzeń i technologii w przemyśle chemicznym, środków i metod eksploatacji górniczej i wiele innych.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#MieczysławJagielski">W rządowym programie rozwoju nauki i techniki należne miejsce zajmują badania służące bezpośrednio człowiekowi, ochronie jego zdrowia oraz tworzeniu lepszych kulturalnych, socjalnych i bytowych warunków życia ludności.</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#MieczysławJagielski">W tym pięcioleciu nakłady na działalność naukowo-badawczą wyniosą 2,5% dochodu narodowego. Nigdy dotąd państwo nie przeznaczało tyle środków na naukę. Zapewniamy uczonym ważki głos w programowaniu dalszego rozwoju naszej ojczyzny. Korzystamy z ich opinii, ocen i ekspertyz. Liczymy, że uczeni wszystkich dyscyplin, wszystkie środowiska naukowe i techniczne wniosą duży wkład w unowocześnienie naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.49" who="#MieczysławJagielski">Wysoka Izbo! Kluczowym problemem projektu planu 5-letniego są inwestycje, ich struktura i rozmieszczenie, a także dynamika nakładów inwestycyjnych w poszczególnych latach planu 5-letniego. Pod tym względem obecny plan różni się od poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-5.50" who="#MieczysławJagielski">W projekcie planu nakłady inwestycyjne przyjęto w wysokości 1 454 mld zł. Powiększenie ich o 24 mld zł w stosunku do ustaleń VI Zjazdu nastąpiło ze względu na potrzeby budownictwa mieszkaniowego oraz z uwagi na konieczność rozbudowy bazy metalurgicznej, niezbędnej dla zaspokojenia potrzeb gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.51" who="#MieczysławJagielski">Najważniejszą pozycję stanowią podstawowe inwestycje w gospodarce uspołecznionej określone w wysokości 1 050 mld zł. Inwestycje te, realizowane przez ministerstwa i prezydia wojewódzkich rad narodowych, mają podstawowe znaczenie dla rozwoju społeczno-ekonomicznego kraju, są instrumentem przekształcania jego struktury. Dlatego stoimy na stanowisku centralnego ustalania zakresu tych inwestycji oraz kontroli ich realizacji zarówno pod względem wysokości nakładów, jak terminowego uruchomienia nowych zdolności produkcyjnych i usługowych.</u>
          <u xml:id="u-5.52" who="#MieczysławJagielski">Pozostałe 404 mld zł przeznaczamy na inwestycje zaliczane do grupy „B” i „C”. Grupa „B” obejmuje inwestycje przedsiębiorstw, wartość czynów społecznych ludności i drobne inwestycje realizowane z niektórych funduszy społecznych. Nakłady na te cele, określone w planie, mają charakter szacunkowy. Zakres i rozmiary tych inwestycji traktujemy elastycznie i w toku realizacji planu będziemy kształtować je w zależności od podaży materiałów, gromadzonych środków oraz aktywności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-5.53" who="#MieczysławJagielski">Grupa „C” obejmuje globalny szacunek inwestycji na indywidualną gospodarkę chłopską, indywidualne budownictwo mieszkaniowe ludności oraz na rzemiosło. Środki finansowe ludności mogą być z nieporównanie większą swobodą przeznaczane na bieżącą konsumpcję bądź na cele inwestycyjne. W miarę poprawy zaopatrzenia materiałowego będziemy więc dążyć do zwiększania tych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-5.54" who="#MieczysławJagielski">W części dotyczącej inwestycji projekt planu wyraża dążenie do umocnienia dyscypliny ze strony głównych inwestorów, ale cechuje go także elastyczne podejście, niezbędne, aby jednostki gospodarcze mogły w granicach wyznaczonych przez plan centralny rozwinąć samodzielność w wykorzystywaniu przyznanych środków.</u>
          <u xml:id="u-5.55" who="#MieczysławJagielski">Plan inwestycyjny jest dziedziną, w której szczególnie wyraziście przejawiać się będzie naczelna idea planu: sprzęgnięcie dyscypliny z inicjatywą i samodzielnością podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.56" who="#MieczysławJagielski">Szczególnie poważnie — bo o 60% — wzrosną nakłady na przemysł. Wyniosą one łącznie 631 mld zł. W ramach tej kwoty przewiduje się znacznie lepsze zaspokojenie potrzeb przemysłów, wytwarzających przedmioty konsumpcji oraz przemysłu materiałów budowlanych. Nakłady inwestycyjne na produkcję przedmiotów spożycia wzrosną w stosunku do minionego pięciolecia: w przemyśle elektromaszynowym — o 173%, chemicznym — o 140%, drzewnym — o 118%, w lekkim — o 87% i rolno-spożywczym — o 62%.</u>
          <u xml:id="u-5.57" who="#MieczysławJagielski">Natomiast wolniejsze, wynoszące 52%, tempo wzrostu przewidujemy w nakładach inwestycyjnych przemysłów produkujących środki wytwarzania. Tempo to jest jednak wyższe niż średnie tempo wzrostu całości nakładów inwestycyjnych w gospodarce narodowej, określone — jak wiadomo — w wysokości 45%.</u>
          <u xml:id="u-5.58" who="#MieczysławJagielski">Nie zapominamy przy tym o rozbudowie przemysłów surowcowych i przetwórczych dla zaspokojenia potrzeb gospodarki na surowce i półfabrykaty po roku 1975. Odpowiednie środki inwestycyjne przeznaczamy na rozwój górnictwa węgla kamiennego, hutnictwa, przemysłu chemicznego (tworzywa sztuczne), na prace geologiczne i poszukiwawcze, na przemysł metalurgiczny. Obok rozwijania własnej bazy surowcowo-materiałowej będziemy tworzyć stabilny system zaopatrywania się w surowce za granicą oraz ich przetwarzania i uszlachetniania w kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.59" who="#MieczysławJagielski">Staramy się również zaspokoić potrzeby pozostałych działów gospodarki. Na podkreślenie zasługuje skierowanie poważnych środków na rozwój i modernizację transportu i łączności.</u>
          <u xml:id="u-5.60" who="#MieczysławJagielski">Przy omawianiu inwestycji chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na rozkład nakładów inwestycyjnych w czasie. Bardzo poważnie wzrosły nakłady w roku 1971, przy czym w latach 1973 i 1974 wzrost ten jest jeszcze wyższy. Taki układ nakładów inwestycyjnych w poszczególnych latach planu 5-letniego wynika z konieczności przyspieszenia wielu ważnych zadań inwestycyjnych. Chodzi przede wszystkim o to, by już w latach 1973–1975 nowe obiekty przemysłów konsumpcyjnych wniosły oczekiwany, niezbędny wkład w umacnianie równowagi rynkowej. Jest to logiczna — powiedziałbym — konsekwencja nacisku, który kładziemy obecnie na przyspieszony rozwój tych gałęzi. Aby przeciwdziałać wynikającemu z tego napięciu, podejmujemy wiele specjalnych środków, łącznie z uzupełniającym importem maszyn i urządzeń na potrzeby budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.61" who="#MieczysławJagielski">Nie omawiam tu programu wielorakich działań, zmierzających do usprawniania wszystkich ogniw procesu inwestycyjnego. Od lat działalność inwestycyjna napotykała trudności, była opleciona pajęczyną sprzecznych nieraz ze sobą przepisów. Dotychczas anulowano już ponad 300 uchwał, postanowień i instrukcji. Niebawem odbędzie się narada krajowa, na której przedstawimy kompleksowy program działania w sferze inwestycji i budownictwa. Chodzi przecież o najważniejszy front planu 5-letniego, na którym rozstrzygnie się w praktyce sprawa wielu jego priorytetów i założeń.</u>
          <u xml:id="u-5.62" who="#MieczysławJagielski">Ocena sytuacji w inwestycjach potwierdza, że obecnie nie możemy wyjść poza założony poziom 1 454 mld zł nakładów inwestycyjnych. Podkreślając konieczność zdyscyplinowania ogólnego poziomu nakładów inwestycyjnych, nie wykluczamy w latach 1974–1975 możliwości rozszerzenia programu inwestycyjnego, o ile pomyślna realizacja inwestycji i przekroczenie zadań wzrostu produkcji materialnej stworzy ku temu warunki. W wypadku powstania takich warunków — a mam tu na uwadze wygospodarowanie dodatkowych środków, materiałów budowlanych i mocy przerobowych — można będzie przeznaczyć je na wybrane, określone, szczególnie ważne zadania. Przede wszystkim środki te należałoby skierować na rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy oraz na produkcję służącą potrzebom rynku w przemysłach lekkim, maszynowym i chemicznym.</u>
          <u xml:id="u-5.63" who="#MieczysławJagielski">Pomyślną realizację zadań obecnego planu 5-letniego wiążemy jak najściślej z handlem zagranicznym. O jego rosnącej roli w rozwoju kraju świadczy fakt, że obroty handlowe mają być w 1975 roku o ok. 57% wyższe niż w roku 1970.</u>
          <u xml:id="u-5.64" who="#MieczysławJagielski">W strukturze rosnącego szybko importu zajdą istotne zmiany. Wzrośnie udział wyposażenia dla kompletnych obiektów, maszyn i urządzeń dla modernizacji parku maszynowego oraz zakupów kooperacyjnych. W większym niż dotychczas stopniu wykorzystamy na te cele kredyty zagraniczne, dbając równocześnie o ich racjonalne wykorzystanie. Odpowiednie środki zamierzamy także przeznaczyć na zakup artykułów rolno-spożywczych oraz innych towarów, potrzebnych do umocnienia równowagi rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-5.65" who="#MieczysławJagielski">W eksporcie główny akcent zostanie położony na zwiększenie wywozu wyrobów z przetworzonych i uszlachetnionych surowców pozyskiwanych w kraju, nowoczesnych produktów przemysłu maszynowego, na zwiększenie eksportu produktów chemicznych oraz wykorzystanie i utrzymanie naszych pozycji na rynkach zagranicznych w dziedzinie wysoko przetwarzanych produktów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-5.66" who="#MieczysławJagielski">Wprawdzie projekt planu zakłada wzrost eksportu o ponad 55%, pragnę jednak podkreślić, że zadań tych nie traktujemy jako zbyt mobilizujących. Uważamy, że gospodarkę naszą stać na więcej. Widzimy możliwości dalszego zwiększenia eksportu. Trudno jest jednak już dzisiaj sprecyzować je w planie dla poszczególnych resortów. Będziemy zatem sięgać po nie w planach rocznych.</u>
          <u xml:id="u-5.67" who="#MieczysławJagielski">Zasadnicze znaczenie dla wzrostu obrotów handlu zagranicznego mieć będzie wszechstronny rozwój współpracy gospodarczej z krajami socjalistycznymi. Udział krajów socjalistycznych w obrotach naszego handlu zagranicznego ukształtuje się w roku 1975 na poziomie blisko 2/3. Projekt planu po stronie eksportu i importu uwzględnia dostawy towarów, wynikające z wieloletnich umów handlowych i porozumień o współpracy produkcyjno-kooperacyjnej z poszczególnymi krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-5.68" who="#MieczysławJagielski">Na podstawie dotychczasowych porozumień oraz programu pogłębienia współpracy i socjalistycznej integracji gospodarczej przyjętego przez XXV Sesję RWPG, przewidujemy szybki rozwój kooperacji i specjalizacji produkcji i współpracy naukowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-5.69" who="#MieczysławJagielski">Najszersze perspektywy dalszego rozwoju wzajemnych obrotów handlowych oraz wzajemnie korzystnej współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej otwierają zawarte ostatnio oraz projektowane porozumienia ze Związkiem Radzieckim. Stwarzają one korzystne podstawy dla rozwoju i unowocześnienia wielu ważnych gałęzi naszej gospodarki. Ważne działy produkcji mają zapewnione w ZSRR korzystne rynki zbytu. W projekcie planu uwzględnia się rosnące dostawy radzieckich urządzeń i maszyn dla kompletnych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-5.70" who="#MieczysławJagielski">Projekt planu, który przedkładamy Wysokiej Izbie, oznacza więc w sumie postępującą, dynamiczną aktywizację polskiego udziału w międzynarodowym podziale pracy i w stosunkach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.71" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Projekt planu przewiduje maksymalny wysiłek, zmierzający do utrzymania i utrwalenia równowagi rynkowej. Temu problemowi Rząd i Komisja Planowania poświęcały wiele uwagi we wszystkich fazach prac nad tym projektem. Dzięki temu w projekcie planu możliwe było przekroczenie ustaleń uchwały VI Zjazdu o 19 mld zł w produkcji przedmiotów spożycia dostarczanych do handlu.</u>
          <u xml:id="u-5.72" who="#MieczysławJagielski">Aby zwiększonej sile nabywczej ludności, której środki na zakup towarów wzrosną o blisko 42% przeciwstawić odpowiednią ilość towarów i usług, przewidujemy, że dostawy na rynek wewnętrzny w 1975 r. wzrosną o ponad 43% w porównaniu z rokiem 1970. Zapewni to nie tylko pełne globalne zrównoważenie popytu, lecz i pewien wzrost rezerwy towarowej jako dodatkowe ubezpieczenie równowagi rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-5.73" who="#MieczysławJagielski">Najwyższa dynamika cechować będzie dostawy wyrobów przemysłu elektromaszynowego, które w 1975 r. osiągną wartość około 92 mld zł, co oznacza wzrost w cenach porównywalnych w stosunku do 1970 r. — około 88%.</u>
          <u xml:id="u-5.74" who="#MieczysławJagielski">Dostawy wyrobów przemysłu lekkiego, które również mają istotne znaczenie dla przemian w strukturze spożycia, osiągną w 1975 r. w cenach porównywalnych wartość o około 51% wyższą niż w 1970 r.</u>
          <u xml:id="u-5.75" who="#MieczysławJagielski">Przemysł chemiczny wytworzy wiele nowych surowców dla produkcji wyrobów rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-5.76" who="#MieczysławJagielski">Przewidywany wzrost zaopatrzenia rynku w meble oraz inne wyroby przemysłu drzewnego powinien w 1975 r. zapewnić zaspokojenie popytu.</u>
          <u xml:id="u-5.77" who="#MieczysławJagielski">Dostawy węgla na rynek wewnętrzny wzrosną w 1975 r. do około 26 mln ton, co stanowi podbudowę niedawnej, jakże ważnej, decyzji o zniesieniu reglamentacji.</u>
          <u xml:id="u-5.78" who="#MieczysławJagielski">Znacznie wzrosną dostawy podstawowych materiałów budowlanych na zaopatrzenie rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-5.79" who="#MieczysławJagielski">Dodatkowym, ważnym czynnikiem wzbogacenia rynku będzie wzrost dostaw towarów z importu. Import artykułów konsumpcyjnych w 1975 r. wzrośnie w porównaniu z 1970 r. o 76%.</u>
          <u xml:id="u-5.80" who="#MieczysławJagielski">Nie ulega wątpliwości, że podstawowym problemem w zaopatrzeniu rynku pozostaje nadal wzrost dostaw artykułów żywnościowych. Dlatego projekt planu 5-letniego wyznacza tak ważne i odpowiedzialne zadania rolnictwu i przemysłowi rolno-spożywczemu.</u>
          <u xml:id="u-5.81" who="#MieczysławJagielski">Musimy wydatnie podnieść plony podstawowych roślin uprawnych, znacznie lepiej gospodarować na trwałych użytkach zielonych — słowem powiększać zasoby własnych pasz gospodarskich, by na tej podstawie szybciej niż dotąd rozwijać produkcję zwierzęcą.</u>
          <u xml:id="u-5.82" who="#MieczysławJagielski">Realizację trudnych zadań rolnictwa będą ułatwiać wydatnie zwiększone dostawy nasion, nawozów mineralnych, środków ochrony roślin, pasz przemysłowych, ciągników, maszyn i narzędzi oraz dalsze powiększanie nakładów inwestycyjnych na mechanizację, zaopatrzenie w wodę, elektryfikację, budownictwo itd. Równolegle przewidujemy odpowiednie środki na rozbudowę zdolności produkcyjnych przemysłu rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-5.83" who="#MieczysławJagielski">Szczególnie doniosłym impulsem wykorzystania rezerw produkcyjnych rolnictwa we wszystkich jego sektorach będą doskonalone warunki ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-5.84" who="#MieczysławJagielski">Wszystkie podjęte dotychczas decyzje w sprawach rolnictwa — łącznie z ubezpieczeniem zdrowotnym ludności rolniczej — sprzyjać będą szybkiemu rozwojowi produkcji rolnej i na tej drodze — zwiększaniu dochodów ludzi rolniczego trudu oraz dalszemu umacnianiu sojuszu robotniczo-chłopskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.85" who="#MieczysławJagielski">Tak kształtowana przez naszą partię, wspólnie ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym polityka rolna, konsekwentnie realizowana przez Rząd, powinna pobudzać rolników indywidualnych, członków spółdzielni produkcyjnych i załogi gospodarstw państwowych do coraz lepszego i efektywniejszego wykorzystywania potencjału produkcyjnego rolnictwa, w tym zwłaszcza gruntów ornych i użytków zielonych.</u>
          <u xml:id="u-5.86" who="#MieczysławJagielski">Popieramy rozwój produkcji we wszystkich grupach gospodarstw indywidualnych. Umacniamy poczucie stabilności na wsi. Stwarzamy korzystne warunki dla młodych rolników, zakładających samodzielne gospodarstwa. Zapewniamy całej młodzieży, która zamierza pracować w rolnictwie, możliwość zdobycia wykształcenia rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-5.87" who="#MieczysławJagielski">Popierając rozwój produkcji we wszystkich sektorach rolnictwa, będziemy równocześnie wspierać umacnianie i rozwój kółek rolniczych, spółdzielni produkcyjnych i gospodarstw państwowych, unowocześnianie struktury naszego rolnictwa i przemiany społeczne na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.88" who="#MieczysławJagielski">Zadania w rozwoju przemysłu i rolnictwa oraz handlu zagranicznego ujęte w projekcie planu 5-letniego upoważniają do oceny, że realizacja tego planu zapewni utrzymanie globalnej równowagi rynkowej i umocnienie równowagi cząstkowej. Na wielu odcinkach zaopatrzenia zaznaczy się wyraźna poprawa asortymentu, jakości i nowoczesności oferowanych towarów. Nie uda się jednakże zaspokoić zapotrzebowania rynku na wszystkie towary, między innymi takie, jak mięso i jego przetwory, niektóre wyroby przemysłu lekkiego czy, powiedzmy, materiały budowlane — w związku z szerokim programem budownictwa mieszkaniowego i indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-5.89" who="#MieczysławJagielski">Oto dlaczego tak wielkie znaczenie dla równowagi gospodarczej, dla codziennego bytu ludności ma uruchamianie rezerw dla dalszego wzrostu produkcji rynkowej i eksportu. Rząd ze swej strony będzie tworzył warunki sprzyjające takim inicjatywom. Podobnie jak dotychczas dużo uwagi przy formułowaniu planów rocznych poświęcać będziemy problemom równowagi rynkowej, aktywnie przeciwdziałając trudnościom na określonych odcinkach.</u>
          <u xml:id="u-5.90" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Obecne pięciolecie stanowi okres narastających zmian w metodach planowania i zarządzania, w funkcjonowaniu naszej gospodarki. Na podstawie wyników prac Komisji Partyjno-Rządowej do Unowocześnienia Funkcjonowania Gospodarki i Państwa systematycznie wprowadzamy do praktyki odpowiednie zmiany w metodach planowania i zarządzania. Podchodzimy do tego zadania z poczuciem wielkiej odpowiedzialności. Zmiany te trzeba bowiem wmontować w system gospodarki działającej, nasilającej dynamikę, zobowiązanej w pełni wykonać trudne zadania, które stawiamy w planie 5-letnim. Pomocą są w tym doświadczenia krajów socjalistycznych oraz narastający wkład rodzimej nauki i praktyki. Wchodząc na drogę dostosowania stosunków produkcji do potrzeb rozwijających się sił wytwórczych, urzeczywistniamy niezbędny w świetle marksizmu-leninizmu warunek postępu, dbając o to, aby wszelkie rozwiązania umacniały socjalistyczny charakter gospodarki i zapewniały realizację programu VI Zjazdu.</u>
          <u xml:id="u-5.91" who="#MieczysławJagielski">W minionych 16 miesiącach wiele zrobiliśmy w doskonaleniu metod planowania i zarządzania. W narodowym planie gospodarczym na rok 1972 dokonaliśmy istotnych zmian w gospodarce siłą roboczą i funduszem płac, a także w zasadach wynagradzania. Ograniczyliśmy zakres limitowania zatrudnienia oraz wprowadziliśmy uelastycznienie gospodarki funduszami płac. Limity zatrudnienia nie obowiązują już w zasadzie w całej sferze produkcji materialnej oraz w tak ważnych dziedzinach działalności, jak instytucje naukowo-badawcze, oświata, wychowanie, szkolnictwo wyższe.</u>
          <u xml:id="u-5.92" who="#MieczysławJagielski">W sumie ponad 90% pracowników gospodarki uspołecznionej nie jest objętych limitowaniem zatrudnienia. Wprowadzone zmiany w tej dziedzinie działalności gospodarczej i planistycznej umożliwiają kształtowanie słuszniejszych relacji ekonomicznych pomiędzy wzrostem funduszu płac, wydajnością pracy i realizacją zadań produkcyjnych. Umożliwiają one także racjonalne, indywidualne podwyżki płac.</u>
          <u xml:id="u-5.93" who="#MieczysławJagielski">W 1972 r. przyjęliśmy do oceny podstawowych relacji ekonomicznych w przemyśle, zwłaszcza wydajności pracy — produkcję dodaną. Jest to miernik zbliżony do produkcji czystej, w sposób bardziej właściwy i uzasadniony, odzwierciedlający faktyczne postępy w działalności jednostek gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.94" who="#MieczysławJagielski">Istotnej zmianie poddaliśmy również przepisy dotyczące handlu zagranicznego, dążąc i w tej dziedzinie do podniesienia samodzielnej roli wielkich organizacji gospodarczych. Zniesienie limitowania importu maszyn i urządzeń z krajów socjalistycznych ułatwia jednostkom gospodarczym import maszyn i urządzeń stosownie do potrzeb. Upoważniono ministrów do kontraktowania w krajach kapitalistycznych wyrobów przemysłu elektromaszynowego z dostawą do 1974 r. włącznie. Na ten cel można kierować do 100% limitów dewizowych przyznanych w 1971 r. Limity nie wykorzystane w ciągu roku mogą być realizowane w roku następnym.</u>
          <u xml:id="u-5.95" who="#MieczysławJagielski">Sztywne zasady kontroli opłacalności poszczególnych towarów przeznaczonych na eksport zostały zastąpione elastycznymi formami rachunku ekonomicznego, w którym konfrontuje się mniej opłacalny eksport z możliwością uzyskania za dane wpływy eksportowe znacznie bardziej opłacalnego importu.</u>
          <u xml:id="u-5.96" who="#MieczysławJagielski">Narastają pozytywne skutki dokonanego rozszerzenia uprawnień przedsiębiorstw przemysłu kluczowego, kombinatów i zjednoczeń. Uchwała Rady Ministrów — zwana już dzisiaj powszechnie „Kartą praw i obowiązków dyrektora” — przekazała wiele uprawnień dyrektorom zjednoczeń, kombinatów i przedsiębiorstw. Objęła ona zagadnienia organizacji, planowania, inwestycji, cen, handlu zagranicznego, a także niektóre sprawy płac i premiowania.</u>
          <u xml:id="u-5.97" who="#MieczysławJagielski">Oczywiste jest, że zwiększeniu uprawnień musi towarzyszyć zwiększenie szeroko pojętej odpowiedzialności za efekty gospodarowania i prawidłowe kształtowanie stosunków międzyludzkich, co znalazło odbicie w odpowiednich postanowieniach tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-5.98" who="#MieczysławJagielski">Odpowiednio do zmian w planowaniu kształtuje się nowa rola ministerstw jako reprezentantów państwa wobec działających samodzielnie organizacji gospodarczych, na które oddziałujemy założeniami planu oraz instrumentami ekonomicznymi i finansowymi, skojarzonymi z niezbędnym zakresem środków dyrektywnych.</u>
          <u xml:id="u-5.99" who="#MieczysławJagielski">Zintensyfikowane zostały prace związane z prognozowaniem, programowaniem perspektywicznym i planowaniem 5-letnim oraz analizą procesów społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.100" who="#MieczysławJagielski">Zdajemy sobie sprawę z powagi zadań, jakie nas w tej dziedzinie oczekują. Systematycznie je rozwiązując, pamiętać będziemy, że wszystkie zmiany zmierzające do doskonalenia funkcjonowania gospodarki wiążą się jak najściślej z naczelną zasadą umacniania roli centralnego planowania i zapewnienia wysokiej skuteczności centralnego sterowania gospodarką — przy zwiększeniu samodzielności podmiotów gospodarczych, zwłaszcza zaś wielkich organizacji gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.101" who="#MieczysławJagielski">Planowanych zmian nie sposób wprowadzić w jednorazowym trybie. Będziemy je wprowadzać stopniowo, informując o nich sukcesywnie Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-5.102" who="#MieczysławJagielski">W projekcie planu regionalnego na czoło wysuwa się dążenie do racjonalizacji wykorzystania zasobów pracy oraz potencjału produkcyjnego i usługowego. Aktywna, a zarazem elastyczna polityka zatrudnienia wyraża się m.in. zwiększeniem zmianowości w działających i nowo uruchamianych zakładach, tworzeniem nowych miejsc pracy w szeroko pojętych usługach oraz umożliwianiem międzyregionalnych przesunięć pracowników z regionów, gdzie występują pewne nadwyżki, do regionów, które odczuwają deficyt. Sprzyjać temu będą nowe zasady polityki mieszkaniowej i rozmieszczenie budowanych mieszkań. Aspekt społeczny polityki pełnego zatrudnienia wiąże się z osiąganym na tej drodze wzrostem dochodów ludności. Aspekt ekonomiczny polega zaś na dążeniu do efektywnego wykorzystania pracowników zgodnie z ich kwalifikacjami.</u>
          <u xml:id="u-5.103" who="#MieczysławJagielski">Oto dlaczego w niektórych województwach przewidujemy wyższy od przeciętnej krajowej wzrost zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej. Dla przykładu: przy przeciętnym wzroście zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej o 16,3%, w woj. białostockim wzrośnie ono o 21%, w woj. koszalińskim — o 20%, w woj. lubelskim i olsztyńskim — o 19%, w woj. kieleckim, zielonogórskim i szczecińskim — o około 18%.</u>
          <u xml:id="u-5.104" who="#MieczysławJagielski">Istotne znaczenie dla rozwoju województw mają założenia wzrostu produkcji w układzie regionalnym. Będą one wypadkową szeregu czynników, zwłaszcza zaś wielkości i struktury mocy produkcyjnych oraz stopnia ich wykorzystania, a także lokalizacji nowych obiektów. Wiąże się to z osiąganiem założonych efektów koncentracji nakładów i warunkami naturalnymi, uzasadaniającymi preferencje dla rozwoju określonych dziedzin czy branż produkcji.</u>
          <u xml:id="u-5.105" who="#MieczysławJagielski">Konsekwencją oddziaływania tych czynników jest zróżnicowana dynamika wzrostu produkcji. Przy średnim wzroście produkcji globalnej przemysłu o ponad 50,2% w skali kraju, w woj. zielonogórskim wzrost ten powinien wynieść ponad 77%, w woj. warszawskim — ok. 73%, w woj. szczecińskim — 71%, w woj. kieleckim — 69%, w woj. rzeszowskim — 65%, w m. Warszawie — ponad 61%.</u>
          <u xml:id="u-5.106" who="#MieczysławJagielski">Projekt przewiduje także zróżnicowanie dynamiki rozwoju produkcji rolnej w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-5.107" who="#MieczysławJagielski">Trzeba otwarcie powiedzieć, że w kształtowaniu się dochodów i ogólnego poziomu życia ludności nadal występować będą różnice międzyregionalne. Jedną z dróg ich łagodzenia jest zróżnicowany przestrzennie rozwój usług socjalnych, oddziałujących na dynamikę spożycia zbiorowego. I dlatego zakładamy np. w wielu województwach poważną poprawę opieki nad dzieckiem oraz opieki zdrowotnej w stosunku do stanu poprzedniego. Liczba dzieci korzystających ze żłobków wzrośnie w kraju o ponad 23%, natomiast w woj. kieleckim — o prawie 64%, w woj. rzeszowskim — o 61%, w m. Krakowie — o prawie 54%, w woj. poznańskim, bydgoskim i koszalińskim — o ponad 40%. Znacznie szybciej od średniej krajowej wzrośnie liczba dzieci w przedszkolach w woj. kieleckim, zielonogórskim, olsztyńskim i koszalińskim. Podobnie w woj. warszawskim, m. Poznaniu, woj. olsztyńskim, kieleckim, bydgoskim i lubelskim szybciej od krajowej średniej zwiększać się będzie liczba łóżek w szpitalach. Ilustruje to szerszą tendencję, powiedziałbym, do stopniowego zmniejszania dysproporcji poprzez zróżnicowany wzrost spożycia społecznego. Opracowując w ścisłym współdziałaniu z organami terenowymi projekt planu 5-letniego, ustaliliśmy w nim zróżnicowane zadania i środki. Uwzględniając konkretne warunki i specyfikę poszczególnych województw, dążymy do świadomego kształtowania wyspecjalizowanych funkcji produkcyjnych i usługowych. Oczywiście, okres 5-letni jest zbyt krótki dla zniwelowania istniejących różnic. Z myślą o ich wyrównywaniu, o racjonalnym rozmieszczeniu sił wytwórczych, sieci osadniczej, infrastruktury technicznej i społecznej oraz dalszej specjalizacji województw i regionów w następnym pięcioleciu, w ramach prac nad planem perspektywicznym, zintensyfikowaliśmy przygotowanie planu przestrzennego zagospodarowania kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.108" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Przedłożony projekt planu 5-letniego zapewnia warunki dla pełnej realizacji programu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju, wytyczonego przez VI Zjazd naszej partii i aprobowanego przez naród w powszechnych wyborach do Sejmu. Program ten, jednoczący w jedną całość cele społeczne i gospodarcze, oznacza:</u>
          <u xml:id="u-5.109" who="#MieczysławJagielski">— wydatny, odczuwalny wzrost stopy życiowej społeczeństwa,</u>
          <u xml:id="u-5.110" who="#MieczysławJagielski">— szybki rozwój produkcji materialnej dla zaspokojenia potrzeb rynku wewnętrznego i optymalnej wymiany z zagranicą,</u>
          <u xml:id="u-5.111" who="#MieczysławJagielski">— przyspieszenie tempa unowocześniania naszej gospodarki i zmian strukturalnych,</u>
          <u xml:id="u-5.112" who="#MieczysławJagielski">— tworzenie fundamentów dalszego, dynamicznego rozwoju kraju po 1975 r., co znajduje m.in. wyraz w odpowiednich nakładach inwestycyjnych na górnictwo węgla kamiennego, hutnictwo, chemię oraz przemysł materiałów budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-5.113" who="#MieczysławJagielski">— dalszy postęp w budownictwie socjalistycznym i wzmocnienie pozycji Polski w świecie.</u>
          <u xml:id="u-5.114" who="#MieczysławJagielski">Pragnę podkreślić fakt zbilansowania podstawowych proporcji projektu planu. Dotyczy to zwłaszcza syntetycznego bilansu tworzenia i podziału dochodu narodowego oraz zapewnienia globalnej równowagi w handlu zagranicznym i wewnętrznym, przy jednoczesnej poprawie równowagi odcinkowej na rynku krajowym.</u>
          <u xml:id="u-5.115" who="#MieczysławJagielski">Projekt planu wskazuje jednak, że w toku jego realizacji możemy napotykać trudności i napięcia. Dostrzegamy je już dzisiaj. Trudności te i napięcia są zrozumiałe, jeśli zważyć założoną wysoką dynamikę rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-5.116" who="#MieczysławJagielski">Na plan pierwszy należy wysunąć napięcia w procesie inwestycyjnym, szczególnie w latach 1972–1973, a zapewne także — choć w mniejszej skali — w 1974 roku. Napięcia te wynikają zarówno z wysokiej stopy inwestycji w tych latach, jak też z koniecznej koncentracji robót na niektórych terenach. Poważnym problemem pozostaje nadal utrzymywanie się w ramach planowanych kosztów inwestycji, jakość wykonawstwa oraz dotrzymywanie normatywnych terminów uruchamiania projektowych zdolności produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-5.117" who="#MieczysławJagielski">Drugą dziedziną, w której należy liczyć się z trudnościami, jest rolnictwo — z uwagi na stosunkowo wysoką dynamikę wzrostu produkcji rolnej oraz fakt, że zadania w tej dziedzinie ustalone zostały przy założeniu średnio dobrych lat dla rolnictwa. Nie możemy jednak wykluczyć możliwości wystąpienia nieurodzaju na skutek niesprzyjających warunków klimatycznych.</u>
          <u xml:id="u-5.118" who="#MieczysławJagielski">Trzeci obszar zagrożeń związany jest z handlem zagranicznym, chociaż, jak już mówiłem, plan w tej dziedzinie, zwłaszcza jeśli chodzi o wzrost eksportu, nie jest napięty. Niemniej jednak, mimo przyjęcia realistycznych — naszym zdaniem — założeń cenowych, nie możemy wykluczyć wystąpienia niekorzystnych dla naszej gospodarki zjawisk koniunkturalnych. Musimy się także liczyć z pewnymi trudnościami w osiągnięciu zaprojektowanych relacji importu do eksportu, a więc uzyskania w potrzebnej skali i na dogodnych warunkach kredytów zagranicznych. A jak wiadomo, z wszechstronnym i racjonalnym wykorzystaniem tych kredytów wiążemy poważne zadania modernizacji szeregu branż naszego przemysłu, a więc i dokonanie zamierzonych zmian strukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-5.119" who="#MieczysławJagielski">Kolejnym obszarem, na którym także mogą wystąpić trudności, jest zaopatrzenie ludności w niektóre towary względnie w niektóre asortymenty. Liczymy się z wystąpieniem trudności w zaopatrzeniu przemysłu w niektóre materiały i elementy kooperacyjne, a także energię elektryczną w okresach szczytowego zapotrzebowania.</u>
          <u xml:id="u-5.120" who="#MieczysławJagielski">Poważnego wysiłku wymaga osiągnięcie wydatnej poprawy w dziedzinie gospodarki materiałowej, a w szczególności zmniejszenie jednostkowego zużycia surowców, paliw i materiałów, obniżki kosztów, a wreszcie osłabienie dynamiki przyrostu zapasów.</u>
          <u xml:id="u-5.121" who="#MieczysławJagielski">Tym mocniej należy podkreślić, że świadomość tych napięć, ich skali i ostrości nie spowodowała obniżenia założeń planu, stała się natomiast bodźcem do przygotowania wielostronnych programów działania, które określają drogi i środki przezwyciężania tych trudności. Szczególne znaczenie mieć będą:</u>
          <u xml:id="u-5.122" who="#MieczysławJagielski">— wszechstronne usprawnienie procesów inwestycyjnych poprzez pełniejsze wykorzystanie potencjału przedsiębiorstw budowlano-montażowych, zwiększenie ich wyposażenia, uruchomienie zachęt materialnych, pobudzających do obniżki kosztów, zwiększenie wydajności pracy i skracanie cykli, a także uproszczenie zasad projektowania i finansowania inwestycji;</u>
          <u xml:id="u-5.123" who="#MieczysławJagielski">— przedsięwzięcia zapewniające dalszą intensyfikację produkcji rolnej, rozszerzenie produkcji żywca wołowego, a wreszcie systematyczne tworzenie odpowiednich rezerw zabezpieczających gospodarkę przed skutkami ewentualnego nieurodzaju;</u>
          <u xml:id="u-5.124" who="#MieczysławJagielski">— środki zmierzające do przyspieszenia rozwoju produkcji dóbr i usług rynkowych oraz rozwoju opłacalnego eksportu, przy wykorzystaniu rysującej się koniunktury na niektóre towary;</u>
          <u xml:id="u-5.125" who="#MieczysławJagielski">— realizacja programu porządkowania gospodarki materiałowej oraz racjonalizacji zużycia surowców, paliw i materiałów.</u>
          <u xml:id="u-5.126" who="#MieczysławJagielski">Wspomniane programy i przedsięwzięcia traktujemy jako integralną część działań Rządu, zapewniających realizację zadań planu 5-letniego. W miarę konkretyzacji tych programów Rząd informować będzie Wysoką Izbę o podejmowanych przedsięwzięciach i ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.127" who="#MieczysławJagielski">Dobrze, odpowiedzialnie realizować plan 5-letni — to wygospodarowywać nowe środki, ujawniać dalsze rezerwy na wszystkich szczeblach gospodarowania. Jest to nie tylko droga łagodzenia i likwidacji napięć, lecz i generalna przesłanka zwiększania dynamiki społeczno-gospodarczego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.128" who="#MieczysławJagielski">Rezerwy takie mamy w całej gospodarce. Tkwią one w istniejącym, budowanym oraz modernizowanym majątku produkcyjnym, w gospodarce materiałami i zapasami, w obniżaniu kosztów produkcji i wzroście wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.129" who="#MieczysławJagielski">Główne rezerwy tkwią w energii, inicjatywie i aktywności klasy robotniczej, rolników, inteligencji, ludzi nauki i techniki. Dlatego uważamy, że plan ten, aczkolwiek trudny, jest realny. To przekonanie wyrażamy na podstawie nowego klimatu politycznego, bezpośredniego zaangażowania społeczeństwa we współgospodarowanie krajem, na podstawie całokształtu wyników 16 miesięcy realizacji pogrudniowej polityki partii.</u>
          <u xml:id="u-5.130" who="#MieczysławJagielski">Co więcej — zdecydowana wola skutecznego działania całego społeczeństwa, wiara w możliwości szybkiego postępu społecznego i gospodarczego, klimat dobrej i rzetelnej pracy — upoważnia nas do traktowania projektu planu jako otwartego. Oznacza to, że jeśli w połowie 1973 roku wylegitymujemy się pomyślnymi wynikami, przekroczeniem założonych na ten okres zadań planu, wówczas — jak to podkreślił na przedwyborczym spotkaniu w Sosnowcu I Sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek — będziemy mogli zaproponować Sejmowi rozszerzenie naszego programu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.131" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Projekt planu zawiera określone napięcia, jak i znaczne rezerwy. Scharakteryzowałem jedne i drugie, przedstawiając Wysokiej Izbie do debaty generalnej i rozpatrzenia w komisjach plan trudny, ale realny. Plan ten, ukształtowany na miarę naszych ambicji i potrzeb, dążeń i realnych możliwości, powinien zapewnić osiągnięcie aprobowanych przez cały naród celów, które wytyczył VI Zjazd partii.</u>
          <u xml:id="u-5.132" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGucwa">Konwent Seniorów proponuje Wysokiemu Sejmowi, aby w dniu dzisiejszym przy I czytaniu projektu uchwały o pięcioletnim planie społeczno-gospodarczego rozwoju kraju w latach 1971–1975 nie przeprowadzać dyskusji. Wiąże się to przede wszystkim z koniecznością zabezpieczenia optymalnych warunków dla zaznajomienia się posłów z projektem planu w ramach prac komisji sejmowych przed podjęciem debaty plenarnej w II czytaniu. Jest propozycja, aby przedstawiony projekt uchwały Sejm odesłał do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z tym, że właściwe komisje — zgodnie z art. 39 regulaminu Sejmu PRL — rozpatrzą poszczególne części planu i swe wnioski oraz uwagi przekażą Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na przedstawione propozycje.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Informacja Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie ratyfikacji układu między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Niemiecką Republiką Federalną o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków z dnia 7 grudnia 1970 r.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławGucwa">Głos zabierze Minister Spraw Zagranicznych obywatel Stefan Olszowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! Zgodnie z zapowiedzią Prezesa Rady Ministrów na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VI kadencji — Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wystąpił do Rady Państwa z wnioskiem o ratyfikację Układu między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków, podpisanego w Warszawie dnia 7 grudnia 1970 roku. Rada Państwa, uznając za celowe uzyskanie opinii właściwych organów Wysokiej Izby w tej sprawie, skierowała tekst układu wraz z wnioskiem Rządu do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StefanOlszowski">Pragnę przedstawić Wysokiemu Sejmowi stanowisko Rządu w kwestii tego układu oraz naświetlić jego znaczenie dla stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną i dla sytuacji w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#StefanOlszowski">Ratyfikacja układu z Niemiecką Republiką Federalną jest problemem o zasadniczym znaczeniu politycznym. Wynika to z wielu przyczyn. Niektóre z nich chciałbym tu wskazać.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#StefanOlszowski">Ratyfikacją tego układu interesuje się szeroko polska opinia publiczna. Jest bowiem zjawiskiem naturalnym, że normalizacja stosunków z Niemiecką Republiką Federalną wywołuje w naszym społeczeństwie refleksje i odczucia, wymagające rozumienia i szacunku. Dla naszego narodu, dla większości Polaków, straszliwa noc okupacji i okrucieństwa niemieckiego faszyzmu stanowią jakże bolesne, wciąż żywe doświadczenie. Tragiczne dzieje narodu w czasie II wojny światowej wryły się głęboko w świadomość także młodszego pokolenia, które poznało je z widocznych jeszcze śladów wojny, dokumentów i z przekazu pamięci o losach rodzin polskich.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#StefanOlszowski">Księga 1000-letnich dziejów polsko-niemieckich zawiera różne rozdziały — żywa jest również pamięć tego, co było w narodzie niemieckim szlachetne i postępowe — ale dominuje w nich duch antagonizmu narzucony przez klasy panujące Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#StefanOlszowski">Historię stosunków polsko-niemieckich określały przede wszystkim ideologia i praktyka Drang nach Osten, Kulturkampf, Hakaty i „Mein Kampf” — zbrodniczej emanacji nacjonalizmu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#StefanOlszowski">Ekspansjonizm niemiecki wykopał przepaść między Polakami a Niemcami. Stworzyła ją 'wielowiekowa zaborczość niemiecka wobec naszej ziemi, naszych interesów narodowych, a także kosztem innych narodów oraz pokoju w Europie i świecie.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#StefanOlszowski">W ciągu wieków kolejne najazdy niemieckie wyrywały coraz nowe obszary z państwowego organizmu Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#StefanOlszowski">Powstanie feudalno-militarystycznego państwa pruskiego zawisło nowym niebezpieczeństwem na naszej granicy zachodniej. Pruska racja stanu zakładała od samego początku likwidację państwa polskiego, po rozbiorach zaś niedopuszczenie do jego odrodzenia. W polityce zagranicznej sprowadzało się to do likwidowania w zarodku wszelkich możliwości odbudowy państwa polskiego. Wewnątrz państwa pruskiego — polityka antypolska wyrażała się w dążeniu do stłumienia w społeczeństwie polskim wszelkich dążeń niepodległościowych, do likwidacji w ogóle odrębności narodowej ludności polskiej, do jej pełnej germanizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#StefanOlszowski">Już Fryderyk II pod koniec XVIII wieku wydał szereg zarządzeń skierowanych przeciwko używaniu języka polskiego, natomiast w okresie Bismarcka walka z ludnością polską rozbudowana została do rozmiaru całego systemu.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#StefanOlszowski">Na długo przedtem, zanim ludność polska stała się ofiarą hitlerowskiego ludobójstwa, znajdowała się ona w pruskim zaborze, pod działaniem bezprawia ujętego w paragrafy, owego specyficznego połączenia pedantycznego pruskiego legalizmu z brutalnym pruskim gwałtem.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#StefanOlszowski">Historyczny konflikt prusko-polski — stawał się konfliktem niemiecko-polskim w miarę tego, jak reakcyjne i militarystyczne Prusy stawały się hegemonem w całych Niemczech, w miarę tego, jak pruska racja stanu stawała się niemiecką racją stanu. Prusy wniosły do Niemiec fatalne wiano terytorialne w postaci ziem zagrabionych Polsce, a wraz z tym wianem — tradycje i całą ideologię podbojów na wschodzie, ideologię parcia na wschód.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#StefanOlszowski">Dla imperialistycznych Niemiec znaczenie zagrabionych przez Prusy ziem polskich leżało nie w sferze gospodarki, lecz w sferze polityki, zwłaszcza zaś w sferze militarno-strategicznej.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#StefanOlszowski">W tym ciągu faktów historycznych należy rozpatrywać hitlerowską agresję na Polskę w 1939 r., następującą po niej okupację, hitlerowski program już nie tylko likwidacji państwa polskiego, ale także eksterminacji narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#StefanOlszowski">W latach 1939–1945 naród nasz stanął w obliczu swej biologicznej zagłady. Czy trzeba przypominać, że zginęło 6 milionów naszych obywateli, że pod gruzami walczącej Warszawy legło około 800 tys. jej mieszkańców, że straciliśmy około 40% majątku narodowego? Symbolem grozy i synonimem ludobójstwa stały się słowa: Auschwitz, Birkenau, Stutthof i nazwy innych hitlerowskich obozów zagłady.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#StefanOlszowski">Co roku, właśnie w kwietniu, obchodzimy w Polsce miesiąc pamięci narodowej. Czcimy pamięć bohaterskich polskich żołnierzy i partyzantów, którzy wnieśli wielki wkład w rozgromienie faszyzmu. Składamy hołd milionom Polaków, którzy zostali zamordowani w ich własnych domach, na ulicach naszych miast, w obozach koncentracyjnych. Pamiętamy o ich heroicznej walce i poświęceniu. Pamiętamy i pamiętać będziemy. Naród, który by o tym wszystkim zapomniał, byłby pozbawiony naturalnego instynktu samozachowawczego.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#StefanOlszowski">Nie może też być realistyczna polityka zagraniczna, która by nie wyciągała wniosków z tragicznych doświadczeń z przeszłości i na tej podstawie nie dążyła do stworzenia warunków zabezpieczających niepodległy byt narodu i pokojowy rozwój kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#StefanOlszowski">Niechaj nikt — zwłaszcza w Niemieckiej Republice Federalnej — nie dziwi się temu, że polska opinia publiczna rozważa układ między Polską a Niemiecką Republiką Federalną i normalizację stosunków między oboma państwami w tym właśnie historycznym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#StefanOlszowski">Zawarcie układu z Niemiecką Republiką Federalną było wyrazem dobrej woli ze strony Polski i jej gotowości ułożenia stosunków z Niemiecką Republiką Federalną na nowej płaszczyźnie. Podpisaliśmy ten układ w imię umocnienia pokoju, pogłębienia odprężenia i normalizacji stosunków w Europie. Uczyniliśmy ten krok w przekonaniu, że w Niemieckiej Republice Federalnej istnieją realistyczne siły, które gotowe są ułożyć stosunki z Polską i innymi krajami socjalistycznymi na podstawie uznania istniejących granic i poszanowania terytorialnej integralności, pokojowego współistnienia i wzajemnie korzystnej współpracy. Uznanie bowiem granicy na Odrze i Nysie to przede wszystkim sprawa pokoju w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#StefanOlszowski">Ważną przesłanką podpisania układu było również przeświadczenie, że normalizacja stosunków między krajami socjalistycznymi a Niemiecką Republiką Federalną przyczyni się w istotny sposób do osiągnięcia szerszych i bardziej generalnych porozumień w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Znaczenie układu polega przede wszystkim na tym, że rząd Niemieckiej Republiki Federalnej uznał w nim — 20 lat wcześniej uczynił to rząd Niemieckiej Republiki Demokratycznej w Układzie Zgorzeleckim — że ustalona w Umowie Poczdamskiej granica na Odrze i Nysie Łużyckiej stanowi zachodnią granicę Polski. Układ ten zamyka więc w kategoriach prawno-politycznych ogólnonarodową sprawę walki o ostateczne uznanie prawa Polski do życia i rozwoju w granicach sprawiedliwych i nie kwestionowanych przez żadne inne państwo.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#StefanOlszowski">Jest wielkim, historycznym osiągnięciem w dziejach naszego narodu, że granice Polski są obecnie uznane przez wszystkie państwa europejskie. Naszymi bezpośrednimi sąsiadami są zaprzyjaźnione z nami bratnie kraje socjalistyczne — Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Niemiecka Republika Demokratyczna i Czechosłowacka Republika Socjalistyczna. Jest to czynnik o podstawowym znaczeniu dla rozwoju kraju i mnożenia jego siły, odróżniający w sposób zasadniczy sytuację Polski Ludowej od sytuacji Polski międzywojennej.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#StefanOlszowski">Jeszcze w okresie II wojny światowej siły lewicowe i patriotyczne, a przede wszystkim Polska Partia Robotnicza, opracowały program odrodzenia Polski niepodległej i postępowej, Polski w sprawiedliwych i bezpiecznych granicach. Już wówczas dojrzała koncepcja zawarcia sojuszu i ułożenia dobrych stosunków z sąsiadami, które wykluczałyby na zawsze możliwość rozpętania nowej agresji przez imperializm niemiecki.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#StefanOlszowski">Postulaty dotyczące pozycji i bezpieczeństwa Polski znalazły zrozumienie i poparcie wszystkich wielkich mocarstw — członków koalicji antyhitlerowskiej. Wspólne oświadczenie rządów Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii w Jałcie z dnia 11 lutego 1945 roku dało wyraz temu stanowisku, deklarując, że „ponownie stwierdzamy nasze wspólne pragnienie ujrzenia Polski jako państwa silnego, wolnego, niepodległego i demokratycznego”.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#StefanOlszowski">Rozgromienie III Rzeszy oraz fakt, że dzięki słusznej polityce Polskiej Partii Robotniczej i skupionych wokół niej innych ugrupowań polskiej lewicy zespoliliśmy główny nurt naszej walki narodowo-wyzwoleńczej, a następnie wysiłek zbrojny odrodzonego państwa polskiego z decydującą o zwycięstwie walką prowadzoną przez Związek Radziecki, w tym i o wyzwolenie naszej ojczyzny — sprawiły, iż po wojnie znaleźliśmy się w nowej, historycznie przełomowej — korzystnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#StefanOlszowski">Fakt, że żołnierz polski, walczący u boku żołnierza radzieckiego, zatknął, obok sztandaru radzieckiego, sztandar polski na gruzach III Rzeszy, w Berlinie — także należy do historii stosunków polsko-niemieckich.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#StefanOlszowski">Wrocław, Szczecin i Gdańsk stały się znowu miastami polskimi. Germanizowana przez wieki ludność polska, żyjąca na Mazurach, nad Odrą i Bałtykiem, powróciła do macierzy.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#StefanOlszowski">We wspólnych zmaganiach z hitlerowskim najeźdźcą wykuwał się sojusz ze Związkiem Radzieckim, fundament naszej polityki zagranicznej. Układ o Przyjaźni, Pomocy Wzajemnej i Współpracy Powojennej, zawarty między Polską i Związkiem Radzieckim dnia 21 kwietnia 1945 roku, zabezpieczał nas od ponownej agresji ze strony Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#StefanOlszowski">Odrodzenie silnej i niepodległej Polski, jako niezbędnego i trwałego elementu bezpieczeństwa w Europie, było wielokrotnie podkreślane w oficjalnych oświadczeniach i potwierdzone całą polityczną i dyplomatyczną działalnością rządu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#StefanOlszowski">Warto w tym miejscu przypomnieć fragment odpowiedzi z dnia 24 czerwca 1944 roku Premiera Związku Radzieckiego Józefa Stalina na depeszę Prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina Delano Roosevelta: „Znany jest Panu punkt widzenia Rządu Radzieckiego i jego dążenie do tego, by Polska była silna, niezależna i demokratyczna oraz by stosunki polsko-radzieckie były dobrosąsiedzkie, oparte na trwałej przyjaźni”.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#StefanOlszowski">Postulaty Polski wobec Niemiec zostały zrealizowane przez Konferencję Poczdamską. Umowa Poczdamska zawiera zasadnicze decyzje w sprawie ostatecznego uregulowania granicy Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. O definitywnym charakterze decyzji w sprawie zachodniej granicy Polski świadczą następujące postanowienia Umowy Poczdamskiej:</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#StefanOlszowski">— szczegółowy opis przebiegu tej granicy zawarty w rozdziale IX,</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#StefanOlszowski">— określenie terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej przekazanych pod zarząd państwa polskiego jako „byłych terytoriów niemieckich”,</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#StefanOlszowski">— wyłączenie obszaru przekazanego Polsce z kompetencji Sojuszniczej Rady Kontroli Niemiec, sprawującej władzę zwierzchnią nad terytorium Niemiec jako całością,</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#StefanOlszowski">— podjęcie decyzji zawartej w rozdziale XIII o przesiedleniu ludności niemieckiej z obszarów oddanych Polsce, co stanowi wyraz definitywnego przekazania Polsce obszarów nad Odrą, Nysą Łużycką i Bałtykiem.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#StefanOlszowski">Przypominam znane postanowienia Umowy Poczdamskiej, aby jeszcze raz podkreślić, że one właśnie stanowiły podstawę uregulowania zachodniej granicy Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#StefanOlszowski">Rząd Polski Ludowej konsekwentnie stał na stanowisku, że uznanie decyzji Konferencji Poczdamskiej, zwłaszcza w zakresie zachodniej granicy Polski, jest miernikiem stosunku do powojennego porządku w Europie, a w konsekwencji do sprawy pokoju i wojny. Podpisując układ z Polską, rząd Niemieckiej Republiki Federalnej akceptował rzeczywistość istniejącą od 1945 roku.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#StefanOlszowski">Powojenny rozwój sytuacji w Niemczech przyniósł istotne zmiany, ważne dla Polski i całej Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#StefanOlszowski">Powstanie Niemieckiej Republiki Demokratycznej było historycznym zwycięstwem niemieckich sił postępu i pokoju — komunistów i demokratów walczących z faszyzmem i militaryzmem hitlerowskich Niemiec. Było to wydarzenie o wielkiej doniosłości dla Polski, dla naszych stosunków z zachodnim sąsiadem, dla Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.39" who="#StefanOlszowski">Niemiecka Republika Demokratyczna jest socjalistycznym państwem niemieckim, które zerwało z zaborczą przeszłością niemiecką, stanęło na gruncie Umowy Poczdamskiej i wyraziło gotowość ułożenia stosunków z Polską na zasadach przyjaźni, dobrosąsiedztwa i współpracy. Jednym z pierwszych aktów tego nowego państwa niemieckiego było zawarcie z Polską w 1950 roku Układu Zgorzeleckiego o wytyczeniu ustalonej i istniejącej polsko-niemieckiej granicy państwowej. Niemiecka Republika Demokratyczna wniosła historyczny wkład w ukształtowanie i w urzeczywistnienie nowego modelu stosunków między Polakami a Niemcami. Przyjaźń i współpraca między Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną jest dzisiaj ważnym elementem, sprzyjającym rozwojowi obydwu krajów, a zarazem trwałym czynnikiem bezpieczeństwa i pokoju w Europie. Inaczej rozwijała się sytuacja w Niemczech zachodnich. Niemiecka Republika Federalna od pierwszych dni swego istnienia głosiła program rewizji granic i odwetu.</u>
          <u xml:id="u-7.40" who="#StefanOlszowski">Doktryna i praktyka 20-letnich rządów chrześcijańskiej demokracji zmierzały do przekreślenia skutków II wojny światowej i odrodzenia Rzeszy Niemieckiej w granicach z 1937 roku.</u>
          <u xml:id="u-7.41" who="#StefanOlszowski">Antykomunizm był polityczną i ideologiczną podbudową dla tych, skazanych na niepowodzenie, wysiłków. Ze szczególnym uporem kolejne rządy Niemieckiej Republiki Federalnej kwestionowały granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej. Szerzyły w społeczeństwie Niemieckiej Republiki Federalnej iluzje co do możliwości zmiany granic w Europie, w tym naszej zachodniej granicy. Rewizjonistyczny kurs polityki Niemieckiej Republiki Federalnej zatruwał atmosferę polityczną w Europie i w świecie i stanowił element zimnej wojny. Taki kurs uniemożliwiał normalizację stosunków między Niemiecką Republiką Federalną a Polską i innymi krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.42" who="#StefanOlszowski">Wysuwane przez Polskę i inne kraje socjalistyczne liczne inicjatywy zmierzające do odprężenia i normalizacji stosunków, napotykały bezustannie ponawiane deklaracje odwetowe i rewizjonistyczne. Polityka kolejnych rządów chadeckich nie dążyła do usuwania historycznych obciążeń w stosunkach polsko-niemieckich; odwrotnie — mnożyła te obciążenia.</u>
          <u xml:id="u-7.43" who="#StefanOlszowski">Polityka rewizjonizmu i odwetu w połączeniu ze wzrostem pozycji ekonomicznej i rozbudową potencjału militarnego Niemieckiej Republiki Federalnej wywoływała uzasadnioną troskę u nas, u naszych sojuszników i przyjaciół, w całej Europie. Umocnienie się wspólnoty państw socjalistycznych, ich pokojowa polityka i rosnące poczucie realizmu w Europie zachodniej spowodowały, że Niemiecka Republika Federalna nie tylko nie osiągnęła tych swoich celów, lecz znalazła się w ślepym zaułku własnych doktryn i dogmatów i wobec groźby izolacji politycznej. Fiasko tego kursu politycznego Niemieckiej Republiki Federalnej przyczyniło się w znacznej mierze do umocnienia realistycznych tendencji w społeczeństwie Niemieckiej Republiki Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-7.44" who="#StefanOlszowski">Z uwagą obserwowaliśmy ewolucję poglądów w niektórych kołach społeczeństwa zachodnioniemieckiego w kierunku bardziej realistycznej oceny sytuacji w Europie i uwalniania się od niebezpiecznych iluzji. Witaliśmy z zadowoleniem oznaki świadczące o narastaniu zrozumienia konieczności uznania realiów politycznych i terytorialnych w Europie, będących wynikiem II wojny światowej i powojennego rozwoju. Uznanie tych realiów stanowi niezbędną przesłankę umożliwiającą włączenie się Niemieckiej Republiki Federalnej w pozytywny nurt odprężenia, umacniania bezpieczeństwa i rozwoju współpracy w Europie. Przemiany te znalazły odbicie w polityce rządu Brandta-Scheela.</u>
          <u xml:id="u-7.45" who="#StefanOlszowski">Domagając się od rządu Niemieckiej Republiki Federalnej uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej nie czyniliśmy tego z troski o bezpieczeństwo tej granicy. Zachodnia granica Polski, podobnie jak wszystkie granice bratnich krajów, jest dostatecznie chroniona przez potęgę Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i całej wspólnoty socjalistycznej. Przypomniał o tym Minister Spraw Zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich — Andrzej Gromyko w swoim doniosłym przemówieniu z dnia 12 kwietnia br. Nasze żądanie, aby Niemiecka Republika Federalna zajęła jednoznaczne stanowisko w sprawie polskiej granicy zachodniej, tłumaczyło się więc jedynie faktem, że wyłącznie taki akt ze strony rządu Niemieckiej Republiki Federalnej może stworzyć realne podstawy normalizacji wzajemnych stosunków, eliminując — żeby posłużyć się słowami Kanclerza Brandta — „zalążki przyszłych sporów” i zarazem stanowiąc element umocnienia pokoju w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.46" who="#StefanOlszowski">Kierując się nadrzędnymi interesami pokoju i bezpieczeństwa, Polska wyraziła w maju 1969 roku gotowość zawarcia z Niemiecką Republiką Federalną umowy analogicznej do układu podpisanego z Niemiecką Republiką Demokratyczną w Zgorzelcu. Inicjatywa Polski została na przełomie 1969/1970 r. przez rząd Niemieckiej Republiki Federalnej podjęta. Po niełatwych rozmowach obie strony uzgodniły tekst umowy. W dniu 7 grudnia 1970 roku podpisano w Warszawie układ o podstawach normalizacji stosunków między Polską a Republiką Federalną Niemiec. W ten sposób stworzona została podstawa ułożenia stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną w oparciu o zasady prawa międzynarodowego, a także szansa otwarcia nowego rozdziału w historii stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-7.47" who="#StefanOlszowski">Równocześnie z rozmowami między Polską a Niemiecką Republiką Federalną toczyły się rokowania między Niemiecką Republiką Federalną a Związkiem Radzieckim. W wyniku tych rozmów w dniu 12 sierpnia 1970 r. został podpisany w Moskwie układ między Związkiem Radzieckim a Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-7.48" who="#StefanOlszowski">Z politycznego punktu widzenia oba te układy traktowane są przez zainteresowane Strony, a także przez opinię międzynarodową, jako polityczna całość. Ich ratyfikacja i wejście w życie stworzy niezbędne przesłanki pozytywnego uregulowania innych ważnych spraw na naszym kontynencie i dalszego konstruktywnego rozwoju sytuacji w Europie. Natomiast ich odrzucenie przez parlament Niemieckiej Republiki Federalnej stworzyłoby niezwykle poważną i brzemienną w skutki przeszkodę na tej drodze.</u>
          <u xml:id="u-7.49" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Tekst układu znany jest Obywatelom Posłom i całemu społeczeństwu. Ograniczę się więc do przypomnienia głównych jego postanowień. Treść merytoryczna układu zawarta jest w tytule, we wstępie i w czterech artykułach.</u>
          <u xml:id="u-7.50" who="#StefanOlszowski">Wstęp nawiązuje do przeszłości, stwierdzając między innymi, że pierwszą ofiarą II wojny światowej była Polska, a następnie wymienia motywy, jakimi kierowały się Strony przy zawarciu układu. Są to:</u>
          <u xml:id="u-7.51" who="#StefanOlszowski">— konieczność zapewnienia pokojowej przyszłości nowemu pokoleniu, które wyrosło w obu krajach od czasu zakończenia drugiej wojny światowej,</u>
          <u xml:id="u-7.52" who="#StefanOlszowski">— pragnienie stworzenia trwałych podstaw dla pokojowego współżycia oraz rozwoju normalnych, dobrych stosunków między obydwoma państwami,</u>
          <u xml:id="u-7.53" who="#StefanOlszowski">— dążenie do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.54" who="#StefanOlszowski">Ważną częścią wstępu jest wyrażone tam wspólne przekonanie Stron, że podstawowy warunek pokoju stanowi nienaruszalność granic i poszanowanie integralności terytorialnej oraz suwerenności wszystkich państw Europy w ich obecnych granicach.</u>
          <u xml:id="u-7.55" who="#StefanOlszowski">Centralne miejsce w układzie zajmują postanowienia w sprawie zachodniej granicy Polski, nienaruszalności granic i wyrzeczenia się roszczeń terytorialnych. Jest to dla nas sprawa podstawowa. Konsekwentnie staliśmy na stanowisku, że nie może być mowy o zawarciu układu z Niemiecką Republiką Federalną, który by pozostawiał jakiekolwiek wątpliwości co do nienaruszalności i ostatecznego charakteru naszej zachodniej granicy.</u>
          <u xml:id="u-7.56" who="#StefanOlszowski">Zawarcie układu, ograniczonego jedynie do rezygnacji z groźby użycia siły lub użycia siły mijałoby się z celem. Nasze zapatrywania nie różniły się od poglądów rządu Brandta co do konieczności przestrzegania w stosunkach międzynarodowych zasady wyrzeczenia się groźby użycia siły lub użycia siły. Byliśmy zawsze świadomi ogromnego znaczenia tej zasady i jej przestrzegania w stosunkach między państwami. Zwykłe potwierdzenie tej zasady w układzie z Niemiecką Republiką Federalną nie wniosłoby jednak do naszych stosunków żadnych istotnych, nowych elementów. Wyrzeczenie się użycia siły posiada właściwy sens i znaczenie tylko w oparciu o uznanie nienaruszalności granic i poszanowanie integralności terytorialnej.</u>
          <u xml:id="u-7.57" who="#StefanOlszowski">Stwierdzenia wyrażające stanowisko Stron układu wobec zachodniej granicy Polski znajdują się w ustępie 1 artykułu I. Brzmi on jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-7.58" who="#StefanOlszowski">„Polska Rzeczpospolita Ludowa i Republika Federalna Niemiec zgodnie stwierdzają, że istniejąca linia graniczna, której przebieg został ustalony w rozdziale IX uchwał Konferencji Poczdamskiej z dnia 2 sierpnia 1945 roku od Morza Bałtyckiego bezpośrednio na zachód od Świnoujścia i stąd wzdłuż rzeki Odry do miejsca, gdzie wpada Nysa Łużycka oraz wzdłuż Nysy Łużyckiej do granicy z Czechosłowacją, stanowi zachodnią granicę państwową Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
          <u xml:id="u-7.59" who="#StefanOlszowski">Na podkreślenie zasługują tu następujące elementy:</u>
          <u xml:id="u-7.60" who="#StefanOlszowski">— po pierwsze — Strony zgodnie stwierdzają, że polska granica zachodnia została uregulowana w rozdziale IX Umowy Poczdamskiej,</u>
          <u xml:id="u-7.61" who="#StefanOlszowski">— po drugie — Strony zgodnie stwierdzają, że istniejąca linia graniczna stanowi zachodnią granicę państwową Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-7.62" who="#StefanOlszowski">Jest to potwierdzenie faktu, że istniejąca granica jest granicą państwową, ustaloną i utrwaloną.</u>
          <u xml:id="u-7.63" who="#StefanOlszowski">Stwierdzenia dotyczące przebiegu i charakteru zachodniej granicy Polski wzmocniono dodatkowo postanowieniami przewidującymi nienaruszalność granic, poszanowanie integralności terytorialnej i wyrzeczenie się roszczeń terytorialnych. Postanowienia te z kolei podkreślono stwierdzeniem, że obie Strony są z nimi związane teraz i na przyszłość oraz, że obie Strony nie mają roszczeń terytorialnych wobec siebie i nie będą wysuwać takich roszczeń w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-7.64" who="#StefanOlszowski">Postanowienia artykułu I układu usuwają główną przeszkodę, która uniemożliwiała dotąd normalizację stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-7.65" who="#StefanOlszowski">Artykuł II określa, że podstawę wzajemnych stosunków stanowić będą cele i zasady sformułowane w Karcie Narodów Zjednoczonych. Chodzi tu o takie zasady, jak suwerenna równość państw, wykonywanie w dobrej wierze zobowiązań umownych, pokojowe rozstrzyganie sporów, zakaz groźby użycia siły lub użycia siły.</u>
          <u xml:id="u-7.66" who="#StefanOlszowski">W artykule III Strony zobowiązały się podejmować dalsze kroki zmierzające do pełnej normalizacji i wszechstronnego rozwoju swych wzajemnych stosunków”. W ten sposób wyrażona została zgodność poglądów, że wejście w życie układu i jego realizacja warunkuje dalszy rozwój stosunków polsko-zachodnioniemieckich. Zgodnie z postanowieniami układu Strony dążyć będą do intensyfikacji współpracy w różnych dziedzinach, co — jak podkreślono — leży we wspólnym interesie obu krajów.</u>
          <u xml:id="u-7.67" who="#StefanOlszowski">Układ określa podstawy normalizacji wzajemnych stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną. Każda ze Stron posiada swoje wcześniejsze zobowiązania umowne. Te wcześniejsze umowy nie mogą być przez układ naruszone. Dlatego artykuł IV układu stwierdza, że nie dotyczy on wcześniejszych umów zawartych przez Strony oraz umów ich dotyczących. Mieści się w tym stwierdzenie mocy wiążącej umów dotyczących ustalenia zachodniej granicy Polski (Umowa Poczdamska, Układ Zgorzelecki) oraz oznacza ono, że w niczym nie zostają osłabione dwustronne i wielostronne sojusze oraz inne umowy Polski z państwami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.68" who="#StefanOlszowski">Takie są główne postanowienia układu, który określony został w swym tekście jako trwała podstawa wzajemnych stosunków.</u>
          <u xml:id="u-7.69" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Chciałbym z całą mocą podkreślić, że układ stanowi jedyną możliwą do przyjęcia platformę dla naszych stosunków z Niemiecką Republiką Federalną. Jesteśmy zainteresowani wejściem w życie tego układu i gotowi jesteśmy wykonywać w dobrej wierze jego postanowienia. Zgodnie z artykułem III układu będziemy podejmować dalsze kroki w celu rozszerzenia współpracy i pełnej normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-7.70" who="#StefanOlszowski">Natomiast nie zgodzimy się nigdy na podjęcie jakichkolwiek i z kimkolwiek rokowań, które by zmierzały do osłabienia lub podważenia postanowień układu. Mówił o tym na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VI kadencji I Sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej towarzysz Edward Gierek: „Nasze stanowisko jest w tej sprawie jasne i niewzruszone: platformą normalizacji stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną mogą być tylko i wyłącznie układy, które zostały już podpisane — obydwa układy — to jest warszawski i moskiewski. Ich odrzucenie byłoby równoznaczne z odrzuceniem normalizacji”.</u>
          <u xml:id="u-7.71" who="#StefanOlszowski">W imieniu Rządu stanowisko w tej sprawie zajął Prezes Rady Ministrów towarzysz Piotr Jaroszewicz. Mówiąc o przeciwnikach układów w Niemieckiej Republice Federalnej stwierdził on: „Ci, którzy głoszą demagogiczne twierdzenia o możliwości przetargu z Polską, zapominają, że naród polski zapłacił za swoją wolność i niepodległość najwyższą cenę, że granica na Odrze i Nysie, jak też granica wspólnoty socjalistycznej na Łabie — są nienaruszalne i zawsze pozostaną w pełni zabezpieczone”.</u>
          <u xml:id="u-7.72" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.73" who="#StefanOlszowski">Znane jest stanowisko Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w sprawie ratyfikacji układów moskiewskiego i warszawskiego, przedstawione zwłaszcza w przemówieniu Sekretarza Generalnego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, towarzysza Leonida Breżniewa na XV Zjeździe radzieckich związków zawodowych. Odpowiada ono w pełni stanowisku Polski — podzielamy je i popieramy.</u>
          <u xml:id="u-7.74" who="#StefanOlszowski">Podpisanie układu między Polską a Niemiecką Republiką Federalną powitane zostało z zadowoleniem i nadzieją przez opinię publiczną i rządy Europy, a także przez wiele państw pozaeuropejskich. Układ uznany został za ważny krok ku umocnieniu pokoju i bezpieczeństwa w Europie i zapowiedź normalizacji stosunków między Niemiecką Republiką Federalną a Polską.</u>
          <u xml:id="u-7.75" who="#StefanOlszowski">Omawiany układ jest zgodny z powszechnym dziś dążeniem narodów Europy i zdecydowanej większości rządów europejskich do odprężenia, likwidacji pozostałości zimnej wojny, przezwyciężenia sztucznych barier dzielących nasz kontynent i przystąpienia do budowy systemu bezpieczeństwa, zapewniającego trwały pokój i harmonijny rozwój współpracy między wszystkimi państwami europejskimi.</u>
          <u xml:id="u-7.76" who="#StefanOlszowski">W rozwinięciu pozytywnych procesów w Europie decydującą rolę odegrały państwa wspólnoty socjalistycznej, umocnienie ich pozycji politycznej, ekonomicznej i obronnej, i konsekwentna pokojowa polityka zagraniczna, oparta na zasadzie pokojowego współistnienia i współpracy z państwami o odmiennym ustroju społeczno-ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-7.77" who="#StefanOlszowski">Proces odprężenia i rozwoju stosunków między Wschodem a Zachodem w Europie rozpoczął się bez Niemieckiej Republiki Federalnej, a nawet — jak już o tym mówiłem — wbrew polityce Niemieckiej Republiki Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-7.78" who="#StefanOlszowski">Obecny rząd Brandta-Scheela oraz realistyczne siły w Niemieckiej Republice Federalnej rozumieją, że w interesie samej Niemieckiej Republiki Federalnej leży włączenie się w nurt odprężenia i współpracy w Europie. Mamy niejednokrotnie odmienne poglądy na szereg problemów, jednakże odnosimy się życzliwie do tych wysiłków rządu Niemieckiej Republiki Federalnej, które zmierzają do wniesienia wkładu na rzecz odprężenia i normalizacji w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.79" who="#StefanOlszowski">Wyrazem tej polityki rządu Niemieckiej Republiki Federalnej było podpisanie układów ze Związkiem Radzieckim i Polską. Układ Moskiewski z dnia 12 sierpnia 1970 r. posiada zasadnicze znaczenie dla normalizacji stosunków między Niemiecką Republiką Federalną i krajami socjalistycznymi. Jego znaczenie polega na tym, że uczynił on uznanie nienaruszalności obecnej mapy terytorialno-politycznej w Europie fundamentem normalizacji i rozwoju ogólnoeuropejskich stosunków.</u>
          <u xml:id="u-7.80" who="#StefanOlszowski">Układy moskiewski i warszawski, choć jeszcze nie weszły w życie, przyniosły już wiele pozytywnych skutków dla sytuacji w Europie. Przede wszystkim umocniła się ogólna tendencja do rozładowania napięcia na naszym kontynencie. Zostało zawarte przez cztery mocarstwa porozumienie w sprawie Berlina Zachodniego z września 1971 r. i odpowiednie porozumienie między dwoma państwami niemieckimi oraz między Niemiecką Republiką Demokratyczną a Senatem Berlina Zachodniego. Pomyślna realizacja tych porozumień usunie źródło wielu napięć w tym wrażliwym regionie Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.81" who="#StefanOlszowski">Ugruntował się sprzyjający klimat dla podjęcia przygotowań do ogólnoeuropejskiej konferencji w sprawie bezpieczeństwa i współpracy. Istnieją obecnie wszystkie warunki dla przejścia do fazy praktycznych przygotowań do konferencji, której zwołanie popierają zainteresowane rządy.</u>
          <u xml:id="u-7.82" who="#StefanOlszowski">Podpisanie układów stworzyło podstawy dla doniosłych, pozytywnych zmian w stosunkach między państwami europejskimi. Trwające rozmowy między Niemiecką Republiką Demokratyczną a Niemiecką Republiką Federalną powinny doprowadzić do uregulowania wielu spraw w stosunkach między nimi jako suwerennymi państwami. Całkowita rezygnacja przez Niemiecką Republikę Federalną z dyskryminacji Niemieckiej Republiki Demokratycznej na arenie międzynarodowej jest niezbędną przesłanką zgodnej z normami prawa międzynarodowego normalizacji stosunków między tymi dwoma państwami. Dokonanie tego kroku przez Niemiecką Republikę Federalną, a także przez inne państwa zachodnie oraz przyjęcie obu państw niemieckich do Organizacji Narodów Zjednoczonych, będzie dowodem realizmu politycznego i rzeczywistej woli budowania pokojowej przyszłości i współpracy narodów.</u>
          <u xml:id="u-7.83" who="#StefanOlszowski">Ważnym elementem procesu normalizacji stosunków między Niemiecką Republiką Federalną a państwami socjalistycznymi byłoby uznanie przez Niemiecką Republikę Federalną Układu Monachijskiego za nieważny od samego początku.</u>
          <u xml:id="u-7.84" who="#StefanOlszowski">W sprawie ratyfikacji układów moskiewskiego i warszawskiego toczy się w NRF ostra batalia polityczna, którą — ze zrozumiałych względów — uważnie śledzimy.</u>
          <u xml:id="u-7.85" who="#StefanOlszowski">W ostatnich dwóch dniach doszło do wyjątkowego zaostrzenia tej walki i próby obalenia rządu Kanclerza Brandta przy pomocy tzw. „konstruktywnego votum nieufności”. Próba ta, będąca prowokacyjnym wyzwaniem dla polityki odprężenia w Europie, poniosła fiasko.</u>
          <u xml:id="u-7.86" who="#StefanOlszowski">Nie zamierzamy wtrącać się do spraw wewnętrznych NRF, ale nie możemy obojętnie podchodzić do wydarzeń, które bezpośrednio dotyczą również naszego kraju, sprawy odprężenia i pokoju w Europie. W istocie rzeczy walka ta toczy się bowiem nie tylko o normalizację stosunków między NRF a krajami socjalistycznymi w oparciu o zawarte układy. Stawką w tej walce jest europejskie odprężenie, kształt polityki NRF i jej rola w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.87" who="#StefanOlszowski">Prawica chrześcijańskiej demokracji sterowana przez Straussa i Barzela, korzystająca z jawnego poparcia sił rewizjonistycznych, nacjonalistycznych i neohitlerowskich — jak potwierdziły to wybory w Badenii-Wirtembergii — nadal forsuje kurs zmierzający do podważenia i rewizji wyników II wojny światowej i przeciwstawia się tendencjom odprężeniowym w Europie. Dąży ona do zablokowania poprawy i normalizacji stosunków między Niemiecką Republiką Federalną a europejskimi krajami socjalistycznymi i do zawrócenia polityki Niemieckiej Republiki Federalnej na stare, rewizjonistyczne i niebezpieczne pozycje.</u>
          <u xml:id="u-7.88" who="#StefanOlszowski">W swym politycznym awanturnictwie siły prawicowe i zimno wojenne — w antykomunistycznym zaślepieniu — nie liczą się z właściwie pojętymi interesami Niemieckiej Republiki Federalnej i ze stanowiskiem państw europejskich zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie.</u>
          <u xml:id="u-7.89" who="#StefanOlszowski">Nic więc dziwnego, że politycy zachodnio-niemieccy, reprezentujący realistyczną orientację nieraz wyrażali obawę o ujemne dla międzynarodowej reputacji i pozycji Niemieckiej Republiki Federalnej konsekwencje fiaska ratyfikacji układów. Ratyfikacja bowiem układów moskiewskiego i warszawskiego leży przede wszystkim w interesie Niemieckiej Republiki Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-7.90" who="#StefanOlszowski">Ogromną zaiste odpowiedzialność wzięliby na siebie ci politycy zachodnioniemieccy, którzy przez odrzucenie ratyfikacji pozostawiliby otwartym źródło napięć na naszym kontynencie. Jest to nie tylko odpowiedzialność wobec własnego państwa i społeczeństwa, ale w istocie wobec całej Europy i jej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-7.91" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Droga normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną — zważywszy istniejącą tam sytuację polityczną — nie będzie prosta ani łatwa. Będzie wymagała wiele czasu i wysiłku, aby likwidować bariery i usuwać przeszkody, które przeszłość nagromadziła między oboma państwami i społeczeństwami; dotyczy to zarówno tego co widoczne i wymierne, jak też i tego, co głęboko tkwi w sercach i umysłach ludzi.</u>
          <u xml:id="u-7.92" who="#StefanOlszowski">Z naszej strony jesteśmy gotowi do podjęcia wysiłku, jaki jest konieczny dla rozpoczęcia procesu usuwania tych trudności. Pragnąc wykazać naszą dobrą wolę, w niektórych dziedzinach nie czekaliśmy nawet na ratyfikację układu.</u>
          <u xml:id="u-7.93" who="#StefanOlszowski">Proces normalizacji w pełnym tego słowa znaczeniu będzie się mógł zacząć dopiero po wejściu w życie układu.</u>
          <u xml:id="u-7.94" who="#StefanOlszowski">Obecnie należy przystąpić do opracowania programu rozwoju współpracy między oboma państwami w różnych dziedzinach. W samym tekście układu zostały wymienione takie dziedziny, jak stosunki gospodarcze, naukowe, naukowo-techniczne i kulturalne. Wspomina się także o możliwości innych kontaktów. Nie ulega wątpliwości, że we wszystkich tych zakresach współpraca może i powinna być korzystna dla obu Stron.</u>
          <u xml:id="u-7.95" who="#StefanOlszowski">Współpraca między państwami wymaga zawierania umów i porozumień. Takich umów i porozumień między Polską a Niemiecką Republiką Federalną brak obecnie prawie zupełnie. Zawarcie takich porozumień stanowi warunek owocnego rozwoju współpracy. Poważny wysiłek w tej dziedzinie czeka obie Strony.</u>
          <u xml:id="u-7.96" who="#StefanOlszowski">W ramach programu normalizacji trzeba będzie załatwić wiele kwestii, które pozostawiła w spadku zła przeszłość. Przedstawimy te sprawy w stosownym czasie.</u>
          <u xml:id="u-7.97" who="#StefanOlszowski">Inne problemy wynikają z aktualnych potrzeb, z rozwoju gospodarki, nauki i kultury obu państw. Otwierają się tu możliwości, które będą prowadziły w przyszłość. Jesteśmy gotowi po wejściu układu w życie uczynić to, co od nas zależy, aby normalizację stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną napełnić żywą treścią. Takiego samego stanowiska oczekujemy od strony zachodnioniemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-7.98" who="#StefanOlszowski">Uważamy, że omawiany układ stwarza historyczną szansę ułożenia stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną na nowej podstawie, zgodnie z celami, jakie wymienia wstęp do układu. Jest to szansa rozpoczęcia normalizacji stosunków, a zarazem wniesienia wspólnego wkładu w umocnienie pokoju i bezpieczeństwa w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.99" who="#StefanOlszowski">Przedłożony Wysokiemu Sejmowi do rozpatrzenia układ między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec jest w pełni zgodny z podstawowymi zasadami naszej polityki zagranicznej, stanowi ich konkretne, konstruktywne zastosowanie. Pokój i bezpieczeństwo naszej ojczyzny widzimy w nierozerwalnej łączności z pokojem i bezpieczeństwem Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.100" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wystąpił do Rady Państwa o ratyfikację układu między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków, podpisanego w Warszawie dnia 7 grudnia 1970 r. — uznając, że podstawy, na jakich opiera się niniejszy układ i jego postanowienia, zgodne są z interesami Polski oraz ze sprawą umocnienia bezpieczeństwa i rozwoju pokojowych stosunków w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.101" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGucwa">Konwent Seniorów proponuje, aby Sejm zlecił Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Prac Ustawodawczych przeprowadzenie na wspólnym posiedzeniu debaty nad przedstawioną Sejmowi informacją Ministra Spraw Zagranicznych i wyrażenie opinii w przedmiocie ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGucwa">Jednocześnie informuję, że obu komisjom przekazano do rozpatrzenia wniosek Przewodniczącego Rady Państwa o wyrażenie w Sejmie opinii w sprawie ratyfikacji układu wraz z wnioskiem Prezesa Rady Ministrów w tym przedmiocie, tekstem układu i jego uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławGucwa">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na propozycję Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Oświaty i Wychowania o rządowym projekcie ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela (druki nr 24 i 29).</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł sprawozdawca Jarema Maciszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JaremaMaciszewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedstawiony Sejmowi rządowy projekt ustawy Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela jest aktem ustawodawczym szczególnej doniosłości. Dotyczy on bowiem nauczycieli i nauczycieli akademickich, ludzi — których wiedzy, umiejętnościom, doświadczeniu i obywatelskiej odpowiedzialności naród powierzył troskę o swój skarb najcenniejszy: o swoje młode pokolenie, o dzieci i młodzież. O tym jakie będzie oblicze społeczeństwa polskiego za lat 20 czy 30, jakimi cechami będą się charakteryzować następne pokolenia Polaków, decyduje w dużej mierze dzisiejsza, codzienna, często pozbawiona błyskotliwych efektów zewnętrznych, wymagająca cierpliwości i uporu, trudna, lecz jakże zaszczytna praca nauczyciela i wychowawcy. Obecni uczniowie osiągną okres najwyższej aktywności zawodowej już w wieku XXI, zaś teraźniejsi studenci będą w następnym stuleciu w pełni sił twórczych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JaremaMaciszewski">W toku ogólnonarodowej i ogólnopartyjnej dyskusji przedzjazdowej, jak również w czasie obrad VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i podczas kampanii wyborczej do Sejmu obecnej kadencji, problemy oświaty i wychowania zajęły szczególnie poczesne miejsce. W fakcie tym wyraziła się rzetelna troska społeczna o dalszy rozwój naszego systemu kształcenia i wychowania, o zapewnienie mu pełnej efektywności, o lepsze i skuteczniejsze dostosowanie naszych działań na tym polu nie tylko do wymogów dnia dzisiejszego, ale także przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JaremaMaciszewski">Nie będzie więc przesadą stwierdzić, że dzisiejszym naszym obradom i naszym decyzjom towarzyszy autentyczne, rzeczywiste zainteresowanie całego społeczeństwa zaangażowanego rozumowo i emocjonalnie w przedmiot naszej debaty. Wyda się to bardziej zrozumiałe i oczywiste, jeśli przypomnę, że w naszych szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych kształci się i wychowuje 8,5 miliona uczniów, zaś wyższe uczelnie obejmują dziś swą pracą 348 tysięcy studentów.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JaremaMaciszewski">Rządowe przedłożenie projektu ustawy o prawach i obowiązkach nauczyciela, słusznie nazwane Kartą Praw i Obowiązków, wychodzi naprzeciw rzeczywistym potrzebom społecznym, zaspokaja również słuszne aspiracje i postulaty stanu nauczycielskiego, wypowiadane od dłuższego już czasu. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że projekt ustawy i stanowiący istotne, integralnie z nią związane uzupełnienie w postaci projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie nowego systemu płac nauczycielskich i zawartej w nim poważnej podwyżki, wydatnie poprawia warunki bytowe nauczycieli już dziś i wytycza wyraźne perspektywy w tej dziedzinie na jutro. Znaczenie ustawy jest znacznie szersze. Podnosi ona rangę społeczną zawodu i to nie tylko poprzez — jakże słuszne i jakże potrzebne — deklaracje zawarte w różnych częściach i artykułach projektu ustawy, ale także, czy przede wszystkim, poprzez szereg postanowień konkretnych, w tym również przywilejów zawodowych, umacniających pozycję nauczyciela w środowisku, w którym działa i w społeczeństwie. Pozycja ta jest istotnym elementem ułatwiającym nauczycielowi skuteczność jego wysiłku pedagogicznego.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JaremaMaciszewski">Projekt ustawy stanowi duży krok naprzód w kierunku pełnego ujednolicenia naszego systemu edukacji narodowej, od przedszkola po szkołę wyższą. Mówimy ostrożnie: „stanowi krok naprzód”, nie zaś — co jest intencją ustawy — „ujednolica”, ponieważ ustawa stanowi prawne ramy działania, narzędzie działania, nie zastępuje zaś samego działania. System szkolny i oświatowy musi konsekwentnie ku pełnej jednolitości ewoluować — projekt ustawy powinien dobrze temu celowi służyć.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JaremaMaciszewski">Projekt ustawy określa wspólne całemu stanowi nauczycielskiemu zadania i obowiązki, prawa i przywileje, przy jednoczesnym umiejętnym zróżnicowaniu zadań i obowiązków poszczególnych grup nauczycieli, zależnie od typu szkoły czy szczebla kształcenia. Doniosłą tego konsekwencją jest znaczne podniesienie rangi i pozycji społeczno-zawodowej nauczycieli i wychowawców pracujących na najniższych szczeblach kształcenia i wychowania. Znajduje to swój wyraz także w nowym systemie płac, w którym wysokość uposażenia nie jest uzależniona od typu szkoły (wyjąwszy — i to tylko częściowo — szkolnictwo wyższe), lecz jednolicie od wykształcenia i stażu pracy nauczyciela. Ułatwi to przepływ kadry między szkołami różnych szczebli i różnych typów, umożliwi prowadzenie lepszej i efektywniejszej polityki kadrowej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JaremaMaciszewski">Nad tym ostatnim problemem wypada się zatrzymać nieco dłużej. W całej rozciągłości zgodzić się trzeba ze stwierdzeniem zawartym w doręczonym obywatelom posłom uzasadnieniu rządowym projektu ustawy, iż analiza obecnego stanu kadrowego szkolnictwa ujawnia ujemne zjawiska, których źródła stanowią niektóre przepisy ustawy z dnia 27 kwietnia 1956 r. o prawach i obowiązkach nauczycieli. Do zjawisk tych należy w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JaremaMaciszewski">— pozostawanie w służbie czynnej pewnej liczby nauczycieli w wieku emerytalnym, o wyraźnie zmniejszonej sprawności, co z jednej strony utrudnia dopływ do szkół młodych kadr, z drugiej — utrudnia starania o podniesienie poziomu realizacji zadań dydaktyczno-wychowawczych,</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JaremaMaciszewski">— niedostosowanie do potrzeb szkół rozmieszczenia kwalifikowanej kadry nauczycielskiej”.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JaremaMaciszewski">Podkreślić trzeba, że ten punkt widzenia podzieliła w całej rozciągłości Komisja Oświaty i Wychowania podczas omawiania projektu ustawy. Podzieliła go również Komisja Oświaty i Nauki Sejmu poprzedniej kadencji na posiedzeniu poświęconym analizie realizacji ustawy o prawach i obowiązkach nauczyciela z roku 1956.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JaremaMaciszewski">Przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy umożliwia prowadzenie właściwej polityki kadrowej. Z jednej strony zwiększa uprawnienia administracji szkolnej, np. w zakresie spraw związanych z przechodzeniem nauczyciela na emeryturę po osiągnięciu przez niego wieku emerytalnego, z drugiej — umożliwia zatrzymanie go za jego zgodą w służbie czynnej, gdy stan zdrowia i dalsza jego przydatność do pracy w szkole decyzję taką uzasadniają. Dodać należy, że projekt ustawy, przewidując znaczną poprawę warunków bytowych nauczycieli emerytowanych (również i tych, którzy przeszli na emeryturę przed wejściem w życie ustawy, którą omawiamy) usuwa innego rodzaju hamulce, które mogły uprzednio utrudniać prowadzenie prawidłowej polityki kadrowej. Jest to jeden z wielu przykładów, jak projekt ustawy harmonijnie łączy troskę o interesy nauczyciela z troską o dobro szkoły.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JaremaMaciszewski">Projekt ustawy umożliwia władzy szkolnej także bardziej prawidłowe rozmieszczanie w terenie kadr nauczycielskich, co wobec przeobrażeń sieci szkolnej, przekształcania nisko zorganizowanych szkół wiejskich w wysoko zorganizowane szkoły zbiorcze o kilku nauczycielach, nabiera znaczenia szczególnego. Dodajmy w tym miejscu, że tworzenie na wsi sieci wysoko zorganizowanych szkół zbiorczych nie jest podyktowane tylko względami wynikającymi z niżu demograficznego. Po prostu — powiedzmy to wyraźnie — nie ma innej drogi do podniesienia poziomu kształcenia na szczeblu podstawowym na wsi, zrównania w górę poziomu szkół wiejskich z poziomem lepszych szkół miejskich. Możliwości operatywnego działania administracji oświatowej w zakresie polityki kadrowej, które stworzy ustawa, ułatwią bez wszelkiej wątpliwości proces modernizacji naszego szkolnictwa, np. wcześniejsze kończenie etapu tak zwanego nauczania początkowego i zaczynanie nauczania przedmiotowego już od klasy, powiedzmy, trzeciej, lub nawet — w dalszej przyszłości — drugiej. Z drugiej strony projekt ustawy zawiera wystarczające gwarancje, iż prawo przenoszenia nauczyciela ze szkoły do szkoły lub — tym bardziej — z miejscowości do miejscowości nie będzie nadużywane i że jeśli przeniesienie nastąpi, to będzie ono spowodowane rzeczywistą koniecznością i rzeczywistą niemożnością znalezienia dla danego nauczyciela miejsca pracy w szkole w miejscowości, w której pracował dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JaremaMaciszewski">Raz jeszcze podkreślić wypada, że cały nasz system oświatowy znajduje się w toku procesu modernizacji. Na razie — w ramach obecnego ustroju szkolnego; w przyszłości przewidywać należy zmiany modelowe. Nakłada to na nas obowiązek dostosowania aktów normatywnych do wymogów tego procesu, tak potrzebnego dla dalszego rozwoju naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JaremaMaciszewski">Ściśle z tym powiązany jest problem podnoszenia kwalifikacji przez wszystkich nauczycieli. Projekt ustawy nakłada na cały stan nauczycielski obowiązek ustawicznego dokształcania się, pogłębiania raz zdobytej wiedzy, stałego doskonalenia się zawodowego. Z drugiej strony projekt ustawy formułuje również szereg uprawnień nauczycieli, związanych z dokształcaniem się; przewiduje prawo do zwolnień, zniżek godzin itd. Podkreśla — wymieniając obowiązki nauczycieli akademickich — konieczność prowadzenia kursów podyplomowych, punktów konsultacyjnych itd. Służyć one mają także czynnym zawodowo nauczycielom. Wymóg kwalifikacyjny projekt ustawy podnosi bardzo wysoko. Nowo rozpoczynający pracę w zawodzie nauczycielskim powinien mieć w zasadzie ukończone studia wyższe. Pełna stabilizacja zawodowa nauczyciela, wyrażająca się w akcie mianowania może nastąpić dopiero po określonym czasie, po praktycznym zweryfikowaniu rzeczywistych umiejętności pedagogicznych nauczyciela. Wszystko to ma na celu podniesienie poziomu naszego szkolnictwa wszystkich szczebli.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JaremaMaciszewski">Jest to sprawa kluczowa. Doceniając w całej rozciągłości trud stanu nauczycielskiego, olbrzymi, historycznej miary skok, jaki nasz kraj uczynił w dziedzinie oświaty w ciągu blisko już 28 lat władzy ludowej, trzeba jednak stwierdzić, że jest jeszcze wiele szkół w Polsce, do których nowoczesne metody dydaktyczne i wychowawcze nie docierają lub docierają w stopniu daleko niewystarczającym, że poziom nauczania nie we wszystkich szkołach jest odpowiedni, że efekty pracy szkoły pozostają czasem w dysproporcji w stosunku do potrzeb naszego dynamicznie rozwijającego się socjalistycznego organizmu społecznego i państwowego.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JaremaMaciszewski">W uchwale VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zawarte zostały ambitne wytyczne odnośnie do kierunków działania w zakresie dalszego rozwoju oświaty w Polsce. Wytyczne te dotyczą także treści pracy szkoły. Absolwenci naszych szkół muszą być wyposażeni w gruntowną wiedzę i w umiejętność posługiwania się nią w życiu społecznym i zawodowym. Nakłada to na szkołę obowiązek nie tylko wpojenia w uczniów pewnej sumy wiadomości, określonej obowiązującym programem nauczania, ale również wdrożenia umiejętności samodzielnego myślenia, przystosowania zdobytych w szkole umiejętności do różnych sytuacji w życiu społecznym i zawodowym, dostrzegania i samodzielnego rozstrzygania problemów. Są to nieodzowne warunki właściwego przygotowania przez szkołę mas młodzieży cło tego etapu rozwoju społecznego i gospodarczego, który skrótowo określamy mianem rewolucji naukowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JaremaMaciszewski">Wszystko to powoduje, że zadania stawiane szkole — rosną. Rosną więc równocześnie zadania stawiane całemu stanowi nauczycielskiemu. Projekt ustawy precyzuje je w sposób dokładny, dając równocześnie nauczycielowi wszystkie warunki i możliwości rzetelnego i skutecznego ich wykonywania.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#JaremaMaciszewski">Wysoka Izbo! Nie jest moim zadaniem przytaczanie wszystkich argumentów przemawiających za projektem ustawy i jej poszczególnymi rozwiązaniami; znalazły się one w rządowym uzasadnieniu, przedstawionym Komisji Oświaty i Wychowania przez towarzysza Ministra Kuberskiego. Komisja argumentację rządową przyjęła i w pełni podzieliła. Poszczególne wątpliwości dotyczące niektórych kwestii szczegółowych zostały rozproszone dodatkowymi wyjaśnieniami. Nie jest również moim zadaniem — referat przekraczałby wówczas wszelkie dopuszczalne normy czasowe — referowanie wszystkich bez wyjątku poprawek, które Komisja Oświaty i Wychowania, wykorzystując uwagi Komisji Prac Ustawodawczych oraz uwagi i propozycje posłów — członków Komisji Nauki i Postępu Technicznego przedstawiła Wysokiej Izbie w druku sejmowym nr 29. Ograniczę się jedynie do ogólnego ich omówienia i do wyjaśnienia kilku spraw szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#JaremaMaciszewski">Poprawek tych jest stosunkowo dużo, bo aż 94. Żadna z nich jednak nie podważa podstawowych myśli przewodnich ustawy, nie kwestionuje słuszności założeń polityki oświatowej naszego państwa, której ustawa ma służyć. Mnogość poprawek wynika przede wszystkim ze szczególnej wagi dokumentu, z roli, jaką ma odegrać, a także z faktu, że wyjątkowo wiele zespołów ludzkich pracowało nad jej kształtem ostatecznym. Szło nam o to — zarówno Rządowi, jak i komisjom — aby projekt ustawy miał postać możliwie najdoskonalszą, nie tylko pod względem merytorycznym, ale także stylistycznym i formalno-prawnym.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#JaremaMaciszewski">Poprawki do ustawy podzielić można na 3 podstawowe grupy:</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#JaremaMaciszewski">Do pierwszej należą poprawki natury redakcyjnej i stylistycznej, nie zmieniające w najmniejszej mierze treści przedłożenia rządowego. Do tej grupy poprawek zaliczam również te zmiany, które wyniknęły z dążenia do ujednolicenia terminologicznego i prawniczego naszych aktów ustawodawczych. Sądzę, że mam prawo czuć się zwolniony od omawiania tego typu poprawek.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#JaremaMaciszewski">Do drugiej grupy poprawek zaliczam takie, które obok charakteru stylistycznego lub formalno-prawnego zawierają także pewne uzupełnienia merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#JaremaMaciszewski">I tak np. — w art. 3 uznaliśmy za konieczne wprowadzenie rozróżnienia zakresu obowiązków poszczególnych grup nauczycieli akademickich, ponieważ nie wszyscy nauczyciele akademiccy mają obowiązek pracy naukowo-badawczej.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#JaremaMaciszewski">W art. 4 uznaliśmy za słuszne pewne uporządkowanie tematyczne zakresu odpowiedzialności dyrektora szkoły, uzupełniając w porównaniu z przedłożeniem rządowym odpowiednim ustępem o odpowiedzialności za „tworzenie warunków do rozwijania samorządnej i samodzielnej pracy młodzieży w ramach jej organizacji”, co merytorycznie wydaje się uzasadnione wielką rolą procesów samowychowawczych, przebiegających w organizacjach młodzieżowych na terenie szkoły.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#JaremaMaciszewski">W art. 15 wydawało się słuszne podkreślić, że nowe zasady wynagrodzenia nauczycieli i nauczycieli akademickich — to nie tylko podwyżka płac, ale również zmiana systemu uposażeń itd.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#JaremaMaciszewski">Trzecia grupa poprawek nosi charakter merytoryczny. W art. 24 Komisja proponuje wyeksponować wielką rolę wychowawczą nie tylko olimpiad przedmiotowych, ale także konkursów zawodowych, sportowych lub artystycznych; osiągnięcia uczniów w tych konkursach powinny być również — podobnie jak osiągnięcia w olimpiadach — brane pod uwagę przy ocenie pracy nauczyciela i przy jego nagradzaniu.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#JaremaMaciszewski">W art. 33 należy bardziej elastycznie uregulować problem zajęć dydaktycznych w szkołach wyższych ze względu na ogromne zróżnicowanie form kształcenia i typów szkół. Minister musi mieć w tym zakresie możliwość dostosowania przepisów wykonawczych do warunków pracy szkół i kierunków studiów.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#JaremaMaciszewski">W art. 34 Komisja zaproponowała poprawkę, która w sposób jasny i nie dający podstaw do dwuznacznych interpretacji wyjaśnia, że „nauczyciel i nauczyciel akademicki korzystający ze zniżki godzin nie może pobierać dodatkowego wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych”, ze ściśle określonym wyjątkiem. Ta poprawka potwierdza stanowczo słuszność założenia nowego systemu płac, iż płaca zasadnicza jest głównym i podstawowym elementem uposażenia, zaś godziny ponadwymiarowe mogą być stosowane tylko w wypadkach szczególnych. Wprowadzenie ust. 2 do art. 35 wynika ze sformułowań ustawy o szkolnictwie wyższym, której to ustawy nie uchylamy przecież w całości. W tej sytuacji wydało się słuszne, aby punkt dotyczący spraw emerytalnych profesorów i docentów szkół wyższych przenieść konsekwentnie, podobnie jak i inne tego typu przepisy, do Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#JaremaMaciszewski">Art. 37 bardziej precyzyjnie określa zasady współpracy nauczyciela akademickiego z jednostkami gospodarki narodowej. W art. 65 Komisja po konsultacjach z Rządem uznała za słuszne ujednolicenie systemu kar tak, aby kara nagany była tylko karą dyscyplinarną, a nie — jak przewidywał projekt pierwotny — karą dyscyplinarną lub karą porządkową. W tym samym artykule Komisja postuluje poprawkę, która przewiduje, że każde orzeczenie, a więc nie tylko skazujące, Komisji Dyscyplinarnej wraz z uzasadnieniem znajdzie się w aktach zainteresowanego.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#JaremaMaciszewski">Zmiany w art. 80 podyktowane są potrzebą co najmniej zrównania pozycji prawnej adiunkta z pozycją prawną niektórych innych kategorii nauczycieli akademickich.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#JaremaMaciszewski">W art. 94 Komisja po konsultacji z Rządem uznała za słuszne, by w określonych przypadkach, kiedy znosi się lub przekształca szkołę lub szkołę wyższą, a nie ma możliwości zatrudnienia nauczyciela lub nauczyciela akademickiego w tej samej lub innej szkole w tej samej lub innej miejscowości był obowiązek zaproponowania mu pracy zgodnej z kwalifikacjami.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#JaremaMaciszewski">W art. 96, stosowanym zresztą w praktyce zgoła wyjątkowo (o czym zresztą ustawa głosi), wydawało się słuszne wprowadzić zmiany redakcyjne, które treść tego artykułu uzgodniłyby z dotychczas obowiązującymi przepisami w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#JaremaMaciszewski">Pozostałe poprawki, a zwłaszcza nowe artykuły w końcu ustawy, uzgadniają Kartę Praw i Obowiązków Nauczyciela z innymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#JaremaMaciszewski">Obok poprawek zawartych w druku sejmowym nr 29 Komisja Oświaty i Wychowania wnosi jeszcze 6 dodatkowych poprawek:</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#JaremaMaciszewski">1. W art. 40 po zdaniu: „Z tytułu 20-letniej nienagannej pracy pedagogicznej przyznaje się nauczycielom i nauczycielom akademickim odznaczenia państwowe” — proponujemy podać treść w brzmieniu przedłożenia rządowego. Poprawkę tę Komisja zgłasza po szeregu konsultacji w przeświadczeniu, że proponowane brzmienie tego artykułu nie stanowi przeszkody do nadania nauczycielowi lub nauczycielowi akademickiemu odznaczenia lub orderu wyższego stopnia, jeśli na to zasłużył, natomiast pozostawienie pierwotnie proponowanej przez Komisję poprawki doprowadziłoby do niewłaściwych nacisków bądź też do nieusatysfakcjonowania odznaczonych, jeśli otrzymaliby odznaczenia wedle dolnej granicy określonej ustawą. Ponadto brzmienie przedłożenia rządowego odpowiada sformułowaniom zawartym w kartach innych uprzywilejowanych zawodów.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#JaremaMaciszewski">2. W art. 74 ust. 2 skreśla się słowo „dyscyplinarną” — jest to konsekwencja poprawki do art. 65, który w nowym brzmieniu przewiduje, że kary dyscyplinarne wymierza tylko Komisja Dyscyplinarna.</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#JaremaMaciszewski">3. Art. 86 proponuje się nadać nowe brzmienie, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#JaremaMaciszewski">„Nowo zatrudniony nauczyciel i nauczyciel akademicki obowiązany jest przystąpić do pracy w terminie oznaczonym w akcie nominacyjnym lub umowie o pracę. Jeżeli nowo zatrudniony nauczyciel lub nauczyciel akademicki nie usprawiedliwi w ciągu sześciu dni po tym terminie nieprzystąpienia do pracy, nominacja lub umowa o pracę traci ważność, chyba że szczególne przepisy stanowią inaczej”.</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#JaremaMaciszewski">Poprawka ta podyktowana jest dążeniem do ograniczenia tego przepisu do nauczycieli i nauczycieli akademickich rozpoczynających pracę oraz do uzgodnienia tego przepisu z innymi aktami normatywnymi z zakresu prawa pracy: mówiąc w ostatnim zwrocie o przepisach szczególnych, ma się przede wszystkim na uwadze ustawę o planowym zatrudnieniu absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#JaremaMaciszewski">4. W art. 96 ust. 1 proponuje się dodać na zakończenie zdanie: „W razie rozwiązania stosunku pracy w tym trybie może być przyznana nauczycielowi lub nauczycielowi akademickiemu odprawa w wysokości trzymiesięcznego uposażenia zasadniczego”.</u>
          <u xml:id="u-9.40" who="#JaremaMaciszewski">5. W art. 97 ust. 1 pkt. 5 proponuje się skreślić słowo „udokumentowanego” oraz ostatnie słowa brzmiące: „w ciągu co najmniej 7 dni”. Przepis ten dotyczy porzucenia pracy i nie wydaje się celowe uściślanie tu czasokresu.</u>
          <u xml:id="u-9.41" who="#JaremaMaciszewski">6. W art. 102 ust. 2, ak. 2, po słowie „uposażenia” dodaje się słowo „zasadniczego”. Jest to konsekwencja poprzedniego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-9.42" who="#JaremaMaciszewski">Wszystkie poprawki zarówno te, które zawarte są w druku sejmowym i w erracie, jak i te, które przed chwilą przedłożyłem Wysokiej Izbie, były rezultatem wnikliwej i uważnej pracy komisji oraz przedstawicieli Rządu. Wszystkie też zostały z Rządem skonsultowane i uzgodnione.</u>
          <u xml:id="u-9.43" who="#JaremaMaciszewski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela rodził się wspólnym wysiłkiem Rządu, Sejmu i przedstawicieli zainteresowanych środowisk. Rzadko który projekt ustawy przeszedł przez tak liczne i tak gruntowne konsultacje i dyskusje. Nad wstępnymi założeniami projektu ustawy przeprowadziła dyskusję sejmowa Komisja Oświaty i Nauki Sejmu V kadencji. Projekt ustawy konsultowany był ze środowiskami nauczycielskimi i akademickimi. Resort oświaty przeprowadził również badania socjologiczne — sondujące opinie wielu środowisk nauczycielskich. W toku kampanii wyborczej do Sejmu obecnej kadencji wielu obywateli posłów dyskutowało te sprawy z nauczycielami — wyborcami w swoich okręgach wyborczych. Na adres Komisji Oświaty i Wychowania napłynęło wiele listów od organizacji terenowych Związku Nauczycielstwa Polskiego i od poszczególnych obywateli. Od początku do końca w pracy nad projektem ustawy uczestniczyli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.44" who="#JaremaMaciszewski">Konsultacje wykazały bez wszelkiej wątpliwości, że projekt ustawy cieszy się pełnym poparciem zainteresowanych środowisk, wszyscy nauczyciele widzą w nim nie tylko urzeczywistnienie swych osobistych nadziei i pragnień, ale równocześnie skuteczny instrument służący podniesieniu na wyższy poziom pracy szkoły i administracji oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-9.45" who="#JaremaMaciszewski">Wiele postulatów szczegółowych, zgłaszanych w toku dyskusji, zostało w projekcie ustawy uwzględnionych. Nie mogły zostać uwzględnione zgłaszane na każdym etapie pracy nad projektem ustawy te wszystkie uwagi i dezyderaty, które pociągnęłyby za sobą dalsze zwiększenie wydatków budżetowych państwa. W tym miejscu trzeba otwarcie i szczerze powiedzieć: wysiłek państwa, wyrażający się w roku bieżącym kwotą blisko 1 600 mln zł na podwyżki uposażeń nauczycielskich, a w roku docelowym reformy systemu płac kwotą blisko 7 mld zł jest wysiłkiem wielkiego rzędu. Wszyscy uznajemy, że wysiłek ten jest konieczny, a sposób wydatkowania tych sum, wypracowanych przez naszą gospodarkę narodową, sprawiedliwy i słuszny. Nie stać jednak naszego państwa w chwili obecnej na zwiększenie tego wysiłku. Każdy postulat, głoszący potrzebę zmniejszenia wymiaru godzin czy podwyżki wynagrodzenia za taki lub inny rodzaj pracy pedagogicznej pociąga za sobą dodatkowe koszty, których państwo nie mogłoby już pokryć. I tak np. obniżenie obowiązkowego wymiaru godzin dydaktycznych, choćby tylko o jedną godzinę, wymagałoby zwiększenia funduszu płac o kilkaset milionów złotych rocznie. Wyda się to bardziej jasne, jeśli uprzytomnimy sobie, że nauczyciele stanowią grupę zawodową liczącą 363 tys. osób, a nauczyciele akademiccy — 33 tys. osób. Być może nowy system płac nie satysfakcjonuje w równie wysokim stopniu wszystkich — nader przecież licznych grup nauczycielskich. Intencją jednak autorów projektu jest także wyrównanie pewnych narosłych latami dysproporcji między zarobkami poszczególnych grup nauczycieli, tym bardziej, że w ogromnej większości wypadków dysproporcje te nie miały uzasadnienia merytorycznego.</u>
          <u xml:id="u-9.46" who="#JaremaMaciszewski">Pojawiły się pojedyncze głosy, krytykujące nadmierną rzekomo liczbę delegacji dla Rady Ministrów lub poszczególnych ministrów. Nie można jednak — wobec ogromnej różnorodności szkół — wszystkich szczegółowych spraw jednolicie regulować przepisami ustawy. Rząd musi otrzymać uprawnienia pozwalające na pewną elastyczność w działaniu zgodnie z ustawą. Jest też jedna delegacja, która — jak sądzę — budzi szczególne zadowolenie. Myślę o art. 107, upoważniającym Radę Ministrów do dalszej poprawy warunków pracy nauczycieli i nauczycieli akademickich i obniżania norm czasu pracy określonych w ustawie. Artykuł ten nadaje postanowieniom dotyczącym warunków pracy i płacy charakter dynamiczny i odzwierciedla w całej pełni intencje Rządu i Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.47" who="#JaremaMaciszewski">Były także uwagi i postulaty, które — zdaniem Komisji — zawierały myśli słuszne, jednak aktualnie niemożliwe do realizacji bądź ze względów materialnych, bądź organizacyjnych lub kadrowych. Do takich np. wniosków należał postulat rozciągnięcia uprawnień Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela na lekarzy szkolnych, pracujących w higienie szkolnej lub w akademickiej służbie zdrowia na pełnych etatach. Jest to jednak wniosek, który — należy to postulować — Rząd rozpatrzy we właściwym czasie, wtedy, gdy warunki po temu dojrzeją.</u>
          <u xml:id="u-9.48" who="#JaremaMaciszewski">Wysoka Izbo! Przedstawiony projekt ustawy wraz z poprawkami odzwierciedla decyzje VI Zjazdu PZPR, który postanowił, iż należy: „Zapewnić należyty wzrost społecznej rangi zawodu nauczycielskiego, zwiększyć troskę o poziom ideowy i warunki życia i pracy środowiska nauczycielskiego”. Służy rozwojowi nowoczesnej oświaty w Polsce. Harmonijnie w jedną nierozerwalną całość łączy prawa i obowiązki całego stanu nauczycielskiego. Wraz z przedstawionym łącznie projektem rozporządzenia Rady Ministrów wydatnie poprawia warunki bytowe nauczycieli i czyni zawód nauczycielski atrakcyjnym dla zdolnej, wartościowej młodzieży. Umożliwia wdrażanie w życie założeń jednolitej polityki oświatowej i naukowej w kraju, określonej uchwałami VI Zjazdu PZPR. Dobrze służy sprawie umocnienia i rozwoju wszystkich form socjalistycznego wychowania dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-9.49" who="#JaremaMaciszewski">W imieniu Komisji Oświaty i Wychowania mam zaszczyt prosić Wysoką Izbę, by ustawę Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela w brzmieniu przedłożenia rządowego wraz z poprawkami Komisji raczyła uchwalić.</u>
          <u xml:id="u-9.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGucwa">Zarządzam 30-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 16 min. 25 do godz. 17)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejBenesz">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejBenesz">Rozpoczynamy dyskusję nad projektem ustawy zreferowanym przed przerwą. Jako pierwszy zabierze głos poseł Andrzej Werblan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejWerblan">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Treść Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela została szeroko przedstawiona.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejWerblan">Konsekwencje jej uchwalenia przez Sejm będą doniosłe. Przewiduje ona wysoką podwyżkę uposażeń nauczycieli i wprowadza przejrzyste, sprzyjające postępowi i dobrej pracy zasady systemu płac. Rozszerza znacznie uprawnienia socjalne i emerytalne nauczycieli. Stanowi o obowiązkach nauczycieli według nowocześnie pojmowanych i powszechnie uznawanych zadań i potrzeb nauczania i wychowania w socjalistycznej szkole. Umacnia autorytet nauczyciela i podnosi rangę społeczną jego pracy. Ułatwia modernizację szkolnictwa i doskonalenia polityki kadrowej w oświacie. Zalety lej ustawy są i będą docenione przez nauczycielstwo, przez wszystkich działaczy oświatowych, przez całe nasze społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejWerblan">Ustawa normuje kompleksowo i jednolicie, a zarazem nowocześnie i korzystnie wszystkie zasadnicze sprawy stanu nauczycielskiego zarówno nauczycieli szkół ogólnych oraz zawodowych, jak i nauczycieli akademickich, co jest istotnym krokiem ku likwidacji barier między szkolnictwem wyższym a resztą systemu oświatowego.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejWerblan">Jeden z uczestników licznych ostatnio dyskusji o wychowaniu, odwracając znaną myśl Staszica napisał, iż „jakie są Rzeczypospolite, takie jest młodzieży chowanie”. Można powiedzieć, że ustawa, nad którą obradujemy, wystawia naszej Ludowej Rzeczypospolitej dobre świadectwo. Znajduje w niej najlepszy wyraz wielkie znaczenie, jakie Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i Rząd naszego państwa przywiązują do spraw oświaty, do wychowania młodzieży, do pracy wychowawców i nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejWerblan">Jednym z pierwszych aktów nowego kierownictwa partii, zaraz na początku 1971 roku było powołanie Komitetu Ekspertów dla opracowania propozycji w sprawie unowocześnienia systemu edukacji narodowej. Jedną z pierwszych grup zawodowych, której status i potrzeby socjalne znajdują kompleksowe uregulowanie bezpośrednio po tym, jak VI Zjazd partii wytyczył cele społeczno-ekonomiczne bieżącego pięciolecia, są nauczyciele i wychowawcy.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejWerblan">Ta wysoka ranga spraw nauki, oświaty i wychowania w ramach polityki zrodzonej z dążeń klasy robotniczej i w klasie robotniczej znajdującej najmocniejsze oparcie, ma wymowę znamienną i optymistyczną. Daje ona mocną i jasną wykładnię istotnej treści programu, który I Sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek określił jako budowę socjalizmu „przez ludzi dla ludzi”, programu sięgającego do najbogatszych źródeł społecznej inicjatywy i społecznego zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejWerblan">Obywatele Posłowie! Debata dzisiejsza wykracza swoim znaczeniem poza ramy zakreślone przedmiotową treścią ustawy - Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela. Wynika to z samej istoty tej ustawy, która jest ważnym, ale przecież jednym tylko ogniwem w systemie przedsięwzięć podejmowanych przez nasze państwo dla podniesienia kształcenia i wychowania do poziomu wymagań obecnego etapu rozwoju socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AndrzejWerblan">Osiągnięcia Polski Ludowej na polu oświaty są wielkie. W ostatnim dziesięcioleciu rozwój tej dziedziny życia społecznego pozostawał jednak w tyle za potrzebami. Dopiero VIII Plenum KC w lutym ubiegłego roku przez uznanie, iż upowszechnienie szkoły średniej jest celem polityki oświatowej partii otworzyło perspektywę kształtowania systemu szkolnego w pełnej zgodzie z wymogami współczesnej wiedzy i na miarę przyszłościowych potrzeb socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AndrzejWerblan">Umocnienie statusu nauczyciela i zasadnicze polepszenie warunków jego pracy w oparciu o postanowienia obecnej ustawy, wyprzedza decyzje o nowym kształcie i kierunku rozwoju systemu oświatowego. Jest to słuszne, gdyż od kwalifikacji i pracy nauczycieli zależy zarówno podniesienie i wyrównanie poziomu pracy szkół już obecnie, jak i przygotowanie przyszłych przemian.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#AndrzejWerblan">Ze wszystkich problemów, które trzeba będzie rozwiązać, aby osiągnąć zasadniczy postęp w naszym szkolnictwie, najtrudniejszym, lecz i najważniejszym będzie odpowiednie przygotowanie nauczycieli. Na pozytywną ocenę zasługują dotychczasowe wysiłki w tej dziedzinie, zwłaszcza rosnący udział szkół akademickich w kształceniu nauczycieli oraz rozwój wyższych szkół pedagogicznych i studiów podyplomowych. Należy mieć nadzieję, że Rząd będzie troszczyć się o umocnienie i rozwinięcie nie formalnej, lecz merytorycznej współpracy między szkołami wyższymi a pozostałymi ogniwami oświaty w ogóle, a przede wszystkim w dziedzinie kształcenia i doskonalenia nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#AndrzejWerblan">Kluczowe znaczenie w obecnych warunkach ma właściwy dopływ nowych sił do zawodu nauczycielskiego. Słusznie mówi się o nauczycielskim powołaniu. Praca wychowawcza i przewodnika młodzieży wymaga wielkich uzdolnień i szczególnych cech charakteru. Interes społeczny nakazuje zabiegać o to, aby młodzież tymi uzdolnieniami i cechami obdarzona wybierała drogę życiową nauczyciela, aby do służby nauczycielskiej była pieczołowicie przygotowywana i wdrażana. Będą obecnie ku temu lepsze niż uprzednio warunki. Wykorzystanie tych warunków zależy od przemyślanej działalności władz oświatowych, organizacji politycznych i młodzieżowych, od sprzyjającego klimatu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#AndrzejWerblan">Wysoka Izbo! Wszyscy wiążemy wielkie nadzieje z Kartą Praw i Obowiązków Nauczyciela. W sprawie kształcenia i wychowania młodzieży jak w żadnej innej, obowiązek każdej rodziny i każdego obywatela zespala się z powinnością społeczeństwa, a przyszłość jednostki z przyszłością narodu.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#AndrzejWerblan">Wśród wielu zadań systemu oświatowego, które wynikają z programu VI Zjazdu PZPR, szczególną wagę ma dzisiaj i mieć będzie w nadchodzących latach przygotowanie całego społeczeństwa do uczestnictwa w rewolucji naukowo-technicznej i wykorzystania jej zdobyczy dla rozwoju kraju. Podnoszenie poziomu nauczania i zapewnienie równego startu młodzieży, stopniowa realizacja postulatu kształcenia ustawicznego oraz szczególna dbałość o szybkie zwiększanie potencjału twórczego naszej nauki, techniki i kultury — to główne spośród tych zadań.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#AndrzejWerblan">Stała i wysoka dynamika rozwojowa rodzi się z zespolenia nowoczesnej nauki i techniki ze społecznymi walorami socjalizmu. Młodzież nasza otrzyma właściwe wykształcenie i należyte wychowanie, jeśli szkoła zapewni jej rozległą wiedzę oraz nawyki jej dalszego wzbogacania, a równocześnie ukształtuje uczuciowy i intelektualny związek z socjalizmem. Są to zadania nierozłączne, wzajemnie się warunkujące. Socjalistyczne stosunki społeczne potęgują skuteczność stosowania wiedzy, a wiedza przynosi prawdziwy pożytek dla narodu, jednostki i ludzkości, jeśli służy realizacji moralno-ideowych celów socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#AndrzejWerblan">Zmiany, które socjalizm wniósł do życia narodu polskiego mają doniosłe konsekwencje wychowawcze. Przez wiele dziesięcioleci nasze dążenia narodowe i społeczne realizowały się w walce przeciw anachronicznym strukturom politycznym, przeciw państwom zaborczym i przeciw rodzimej władzy burżuazyjno-obszarniczej. W dobie obecnej po raz pierwszy od stuleci naród nasz posiada państwo kierowane przez siły postępowe, zorganizowane na podstawie przodujących założeń społecznych, realizujące optymalny program rozwoju gospodarczego i kulturalnego, państwo zespolone internacjonalistycznym sojuszem i przyjaźnią ze Związkiem Radzieckim, ze wszystkimi naszymi socjalistycznymi sąsiadami i przyjaciółmi.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#AndrzejWerblan">Umacnianie naszego socjalistycznego państwa i całej międzynarodowej wspólnoty socjalistycznej — to dziś naczelny nakaz patriotyzmu, zespolonego z internacjonalizmem.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#AndrzejWerblan">Zgodność wysiłków władz i obywateli, zdyscyplinowana praca, kierowanie się w myśleniu i działaniu interesem ogólnonarodowym stały się obecnie głównym czynnikiem postępu. Powinniśmy więc konsekwentnie rozwijać w szkołach taki system wychowawczy, w którym pełnym blaskiem jaśniejące tradycyjne cnoty obywatelskie zespolą się z nowymi wartościami, z poszanowaniem wydajnej i zdyscyplinowanej pracy, dobrej organizacji i wysokich kwalifikacji. W społeczeństwie socjalistycznym, które każdemu zapewnia pracę i przed każdym otwiera możliwość kształcenia się — miarą sprawiedliwości może być jedynie praca, a wyznacznikiem praw — rzetelność w wypełnianiu obowiązków. Te zasady leżą u podstaw Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela. Z nich też wynikają postulaty wychowawcze, którym sprostać muszą we wzajemnym współdziałaniu szkoły wszystkich szczebli, od podstawowych do wyższych. Określają one równocześnie naszą wspólną odpowiedzialność, którą wraz z nauczycielami wszyscy ponosimy, gdyż wychowanie jest sprawą ogólnonarodową.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#AndrzejWerblan">Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą łączy z nauczycielstwem mocna więź. Blisko połowa nauczycieli działa w szeregach naszej partii. Ogół wychowawców, nauczycieli i pracowników szkół wyższych ofiarnie uczestniczy w realizacji zadań społecznych i wychowuje młodzież w duchu socjalistycznych ideałów. Wszystkie organizacje i instancje naszej partii będą nadal troszczyć się o rozwój oświaty, o sprawy nauczycieli, o właściwą i konsekwentną realizację Karty ich praw i obowiązków. Celem naszych szczególnych starań powinno być kształtowanie jednolitego frontu oświaty i wychowania, frontu, na którym wysiłek szkoły i nauczyciela będzie konsekwentnie wspierany przez działalność organizacji młodzieżowych, przez środki masowego przekazu, przez politykę wydawniczą i repertuarową, przez stosunki kształtujące się między ludźmi w miejscu pracy i w miejscu zamieszkania, przez każdą rodzinę. Jeśli na tym szerokim froncie kształcenia i wychowywania młodzieży, a także całego społeczeństwa, osiągać będziemy postępy stałe i istotne, praktyczne rezultaty tej ustawy, którą dziś uchwalimy, będą większe i trwalsze.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#AndrzejWerblan">Wysoki Sejmie! Klub Poselski PZPR, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosować za ustawą — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela według projektu rządowego wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 29 oraz dodatkowymi poprawkami zgłoszonymi w imieniu komisji przez posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Zygmunt Surowiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZygmuntSurowiec">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Założeniem naszej polityki jest dalszy, harmonijny rozwój społeczno-gospodarczy Polski Ludowej. Zgodnie z kierunkiem tego rozwoju, wytyczonym w uchwale VI Zjazdu PZPR i zaaprobowanym przez społeczeństwo podczas wyborów do Sejmu, władze polityczne i państwowe podejmują konsekwentne kroki, zmierzające do zapewnienia pomyślnej realizacji ogólnonarodowych zadań. W przekonaniu Klubu Poselskiego ZSL, w którego imieniu przemawiam, przedsięwzięciem o istotnym znaczeniu dla rozwiązania wielu problemów w dziedzinie oświaty i nauki będzie uchwalenie przez Wysoką Izbę Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZygmuntSurowiec">Dalszy postęp w sferze gospodarki i kultury wymaga coraz lepszego przygotowania wysoko kwalifikowanych kadr pracowników, zdolnych do twórczego wykorzystywania zdobyczy nauki i techniki zarówno dla ekonomicznego, jak i społecznego rozwoju kraju, zdolnych do aktywnego uczestnictwa w dokonywającej się rewolucji naukowo-technicznej. Jesteśmy świadomi, że coraz wyższy poziom wykształcenia obywateli sprzyja dalszemu rozwojowi demokracji socjalistycznej, wpływa na zwiększenie udziału szerokich rzesz społeczeństwa w rządzeniu państwem. Rozwój naszej gospodarki i kultury w dużej mierze zależy więc od postępu w dziedzinie oświaty, nauki i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZygmuntSurowiec">Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela wychodzi naprzeciw tym potrzebom, stwarzając lepsze warunki do dalszego rozwoju naszego szkolnictwa, naszej oświaty i nauki, spełni tym samym ważną rolę społeczną, polityczną i gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZygmuntSurowiec">Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć, że ruch ludowy od początków formowania swych politycznych założeń programowych podnosił znaczenie oświaty i szkolnictwa. Radykalny ruch ludowy, podobnie jak ruch robotniczy i inne postępowe siły społeczne naszego kraju, konsekwentnie domagał się wprowadzenia demokratycznego systemu oświaty dla wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZygmuntSurowiec">W warunkach ustroju kapitalistycznego ten bezspornie słuszny postulat nie doczekał się realizacji. Możliwości jego spełnienia stworzone zostały dopiero w Polsce Ludowej, która od początku swego istnienia uznała rozwój powszechnej oświaty jako jedno z najważniejszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#ZygmuntSurowiec">Dotychczasowe osiągnięcia w zakresie oświaty i nauki, którymi słusznie się szczycimy, to rezultat wielkiego ogólnonarodowego wysiłku. Robotnicy i chłopi, całe społeczeństwo, doceniając rolę oświaty i nauki wspomagało i wspomaga stale wysiłki naszego ludowego państwa. Dzięki patriotycznej postawie społeczeństwa między innymi wybudowaliśmy w kraju ponad 1400 szkół pomników 1000-lecia Państwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#ZygmuntSurowiec">Oceniając pozytywnie wielki dorobek w dziedzinie oświaty i nauki, równocześnie dostrzegamy w systemie kształcenia i wychowania braki i niedostatki, występujące szczególnie na wsi. Nie zezwalają one na osiąganie w pełni zadowalającego poziomu w znacznej części szkół, a absolwentom tych szkół utrudniają start do zdobywania dalszego wykształcenia i przygotowania się do pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#ZygmuntSurowiec">Przedmiotem szczególnej troski kierownictwa politycznego i władz państwowych jest doskonalenie systemu edukacji narodowej. Przy ustalaniu optymalnych rozwiązań w tej dziedzinie będą — w przekonaniu naszego Klubu — uwzględnione potrzeby zarówno szkoły, jak też potrzeby oświatowe całego środowiska wiejskiego. Mając na celu zwiększenie efektów w zakresie kształcenia i wychowania dzieci i młodzieży zamieszkałej na wsi, a także — biorąc pod uwagę typ osadnictwa wiejskiego — należy w szczególności zmierzać do rozwiązywania takich kwestii, jak:</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#ZygmuntSurowiec">— stopniowe obejmowanie wszystkich dzieci wychowaniem przedszkolnym,</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#ZygmuntSurowiec">— dalsze podnoszenie poziomu nauki i wychowania w szkołach podstawowych na wsi przez organizowanie 8-klasowych szkół o siedmiu i więcej nauczycielach, zwiększenie budownictwa szkolnego, wyposażenie wszystkich szkół w niezbędny sprzęt i pomoce naukowe oraz zapewnienie odpowiedniej kadry nauczycieli-specjalistów,</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#ZygmuntSurowiec">— stwarzanie korzystniejszych warunków kształcenia młodzieży wiejskiej w szkołach ponadpodstawowych, m.in. przez zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc w internatach, stypendiów oraz dogodnego dojazdu do szkół,</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#ZygmuntSurowiec">— rozwiązanie problemów, dotyczących kształcenia dziewcząt wiejskich na potrzeby gospodarki rolnej i w innych zawodach,</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#ZygmuntSurowiec">— opracowanie takiego programu nauczania, który wykorzystując dziedzictwo kultury ogólnoludzkiej i narodowej — będzie bardziej skutecznie kształtował umysły naszej młodzieży w duchu naukowego światopoglądu i uwzględniał przy tym wszystkie sfery życia społecznego, w tym problemy moralne, estetyczne i psychiczne.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#ZygmuntSurowiec">Szkoła wiejska wymaga obecnie szczególnej troski również dlatego, że w wyniku niżu demograficznego, po 1980 r., młodzież urodzona i zamieszkała na wsi stanowić będzie 2/3 młodzieży w Polsce. Ona w przyszłości znajdzie się w szkołach średnich i wyższych oraz podejmie pracę zarówno na wsi, jak i w mieście. Wykształcenie i wychowanie tej młodzieży na pełnowartościowych obywateli kraju jest więc problemem o znaczeniu ogólnospołecznym.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#ZygmuntSurowiec">Obywatele Posłowie! W imieniu Klubu Poselskiego ZSL pragnę z uznaniem podkreślić wkład pracy nauczycielstwa polskiego w kształcenie i wychowanie młodego pokolenia zarówno w przeszłości, jak i obecnie. Nauczyciele polscy niejednokrotnie w najtrudniejszych warunkach w przeszłości znajdowali się na pierwszej linii frontu walki o postęp społeczny, brali i biorą aktywny udział w życiu politycznym, społecznym i kulturalnym kraju.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#ZygmuntSurowiec">W obecnej sytuacji społecznej i gospodarczej, gdy rola wykształcenia i wychowania społeczeństwa staje się szczególnie ważna, wniesiony został pod obrady Sejmu projekt nowej ustawy, której celem jest podniesienie rangi społecznej i prestiżu zawodu nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#ZygmuntSurowiec">Jedną z ważnych przesłanek do osiągnięcia tego celu jest podwyżka uposażeń, którą szczegółowo przedstawił poseł sprawozdawca. Nowy system płac wpłynie na poprawę warunków materialnych nauczycieli, przyczyni się zatem do stabilizacji kadry nauczycielskiej. Powinien również spowodować większy dopływ wartościowych jednostek do tego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#ZygmuntSurowiec">Nowy system płac, przewidując znaczną podwyżkę uposażeń zasadniczych, odpowiada postulatom wysuwanym na licznych zebraniach nauczycieli. Jego założenia zyskały także aprobatę na zebraniach konsultacyjnych, organizowanych przez władze oświatowe i Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nowy, uproszczony system plac będzie — w naszym przekonaniu — instrumentem sprzyjającym stałemu podwyższaniu kwalifikacji nauczycieli, a w konsekwencji osiąganiu przez nich lepszych wyników nauczania i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#ZygmuntSurowiec">Niezwykle ważnym, obok reformy płac, elementem proponowanej ustawy jest przewidziany przez nią system bodźców moralnych, system społecznego honorowania pracy nauczyciela — co ma dla nauczycieli i całego społeczeństwa ogromne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#ZygmuntSurowiec">Podkreślenia wymaga także stworzenie wyraźnych możliwości awansu uzyskiwanego zarówno przez długoletni staż, jak i przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych nauczyciela. Proponowane uregulowanie czasu pracy nauczycieli szkół wszystkich stopni powinno wpłynąć korzystnie na tok ich działalności dydaktyczno-wychowawczej, a w połączeniu z systemem płac oraz rozbudowanym systemem świadczeń socjalnych, doprowadzić nie tylko do poprawy warunków życia ogółu nauczycieli, ale także do zwiększenia możliwości pełnej koncentracji ich sił i czasu na podnoszeniu poziomu nauczania i wychowania w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#ZygmuntSurowiec">Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela rozszerza także uprawnienia nauczycieli pracujących na wsi. Wprowadzenie przewidzianych dla nich przywilejów można uznać jako rekompensatę za pracę w trudniejszych warunkach, a także jako zachętę dla młodych nauczycieli do podejmowania pracy w szkołach wiejskich. Jest to całkowicie zgodne ze społeczną potrzebą rozwoju szkolnictwa na terenie wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#ZygmuntSurowiec">Obok uprawnień ustawa określa także podstawowe obowiązki nauczycieli, od wykonania których uzależniona jest efektywność pracy dydaktycznej i wychowawczej. We wstępie do tej ustawy czytamy m.in.: „Zapewnić pomyślną przyszłość Polsce Ludowej może jedynie rzetelna, twórcza praca całego narodu, oparta na osiągnięciach współczesnej nauki i techniki. Ludzie wykształceni, pracowici i twórczy, głęboko uspołecznieni, wrażliwi i wszechstronnie rozwinięci pomnażać będą bogactwo kraju, wpływać na polepszenie poziomu życia narodu.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#ZygmuntSurowiec">Rzetelna i twórcza praca nauczycieli na wszystkich szczeblach edukacji narodowej powinna sprzyjać pełnemu urzeczywistnieniu ideałów wychowawczych socjalizmu”.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#ZygmuntSurowiec">Jesteśmy przekonani, że nauczyciele uczynią wszystko, aby młode pokolenie przygotować do realizacji tych wzniosłych celów, że młodzież oddana ich pieczy zostanie dobrze przygotowana do pracy i aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym, że szkoła ukształtuje pożądane cechy charakteru obywatela państwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#ZygmuntSurowiec">Jednocześnie mamy pełną świadomość, że powodzenie w tej pracy uzależnione jest nie tylko od nauczycieli, ale także od dalszego i coraz lepszego współdziałania ze szkołą całego społeczeństwa. Wzajemne współdziałanie szkoły i jej środowiska ma bowiem szczególne znaczenie w procesie wychowywania młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#ZygmuntSurowiec">W realizacji zadań wychowawczych powinniśmy zwracać większą uwagę na kształtowanie u młodzieży czynnej postawy i zaangażowania we wszystkich dziedzinach życia społeczno-kulturalnego i gospodarczego społeczeństwa, wyrabianie w niej poczucia współodpowiedzialności za sprawy własnego środowiska, regionu, kraju i wspólnoty krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#ZygmuntSurowiec">W szkole i środowisku pozaszkolnym powinniśmy wpajać młodzieży zamiłowanie i szacunek do pracy, poczucie odpowiedzialności i dyscypliny społecznej, rozwijać w niej zamiłowanie do stałego przyswajania osiągnięć nauki i techniki i wykorzystywania zdobytej wiedzy i umiejętności w pracy zawodowej i społecznej, w trosce o systematyczny wzrost dobrobytu kraju, pełniejsze zaspokajanie materialnych i kulturalnych potrzeb jego obywateli — jako postulatów programowych socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#ZygmuntSurowiec">Wysoki Sejmie! Zjednoczone Stronnictwo Ludowe poświęca wiele uwagi problemom wychowania społeczeństwa. Na ostatnim Plenum Naczelnego Komitetu zwróciliśmy uwagę na potrzebę rozwijania działalności wychowawczej, zwłaszcza w rodzinie, szkole i środowisku wiejskim. Widzimy bowiem w tej działalności możliwość zwielokrotnienia sił społecznych na rzecz przyspieszenia budowy socjalizmu w naszym kraju. Widzimy oczywisty związek między wprowadzaniem lepszych metod pracy a kształtowaniem właściwych postaw obywateli i właściwych socjalistycznych stosunków międzyludzkich.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#ZygmuntSurowiec">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe uczyni wszystko, aby nauczyciel, dla którego uchwalamy dziś Kartę Praw i Obowiązków Nauczyciela mógł, wykonując swe obowiązki, korzystać także w pełni z praw w niej zawartych.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#ZygmuntSurowiec">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w pełni popiera projekt Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Oświaty i Wychowania i będzie głosował za jej uchwaleniem.</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Henryk de Fiumel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#HenrykFiumel">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, widzi w projekcie ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela doniosły akt na drodze kształtowania pozycji nauczyciela i wychowawcy, konsekwentnie związanej z kwalifikacjami i uzyskiwanymi w pracy rezultatami.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#HenrykFiumel">Ten kierunek, określony w uchwale VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stanowi w naszym przekonaniu klucz do racjonalnego — i co nie mniej ważne — długofalowego porządkowania problematyki wydajności i jakości pracy zarówno w sferze produkcji materialnej, jak i w dziedzinach usług ogólnospołecznych.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#HenrykFiumel">Głęboką wymowę posiada fakt, że pierwszą wielką grupę pracowników, która korzystać będzie z nowych rozwiązań, stanowią właśnie ci, których szczytnym powołaniem jest nauczanie i wychowywanie młodego pokolenia naszej socjalistycznej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#HenrykFiumel">Stronnictwo Demokratyczne przywiązywało zawsze wielką wagę do spraw oświaty i wychowania jako dziedziny odgrywającej szczególnie doniosłą rolę w procesie rozwoju społecznego. W samej Karcie widzimy wyraz podkreślenia wzrastającej roli, a jednocześnie i odpowiedzialności nauczycieli w procesie budowy socjalizmu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#HenrykFiumel">Omawiany projekt ustawy jest widomym dowodem doceniania znaczenia elementu wiedzy i świadomości, czynnika ideologicznego w szerokim tego słowa znaczeniu, w kształtowaniu postaw młodego pokolenia. Jest bowiem rzeczą jasną, że wykonanie tak wielkich i odpowiedzialnych zadań, jakie stoją przed całym naszym społeczeństwem, zależne jest od postawy ideowej obywateli, w szczególności tych młodych, od poziomu ich wiedzy i zaangażowania w sprawę socjalizmu. A przecież nie kto inny, jak właśnie nauczyciele zarówno szkół podstawowych i średnich, jak i nauczyciele akademiccy, z racji samego charakteru ich zawodu stanowią armię pracowników frontu ideologicznego. Dlatego szczególnego znaczenia nabierają warunki, w jakich pracują, w szczególności warunki materialne, one bowiem wpływają na jakość i skuteczność ich pracy, podnoszą rangę samego zawodu nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#HenrykFiumel">Projekt omawianej ustawy wychodzi naprzeciw postulatom szerokich rzesz naszego społeczeństwa, dotyczącym rzeczywistego przyznania wysokiego autorytetu i rangi zawodowej nauczyciela — a w szczególności usunięcia dysproporcji narosłych między doniosłym znaczeniem spełnianej przez niego roli a niedostatecznym dotąd poziomem towarzyszących temu warunków materialnych.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#HenrykFiumel">Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, łącząc się z poważną generalną podwyżką uposażeń zasadniczych nauczycieli i ustalając elastyczny system samych zasad wynagradzania, a także możliwość przyznawania nagród specjalnych, odznaczeń, różnych uprawnień socjalnych itp., podnosi rangę zawodu nauczycielskiego, a jednocześnie jego atrakcyjność, co niewątpliwie powinno przyczynić się z jednej strony do zwiększenia napływu kandydatów spośród uzdolnionej i wartościowej młodzieży, a z drugiej strony stanowić czynnik mobilizujący samych nauczycieli do stałego podnoszenia swych kwalifikacji zawodowych i osiągania coraz lepszych wyników zarówno w zakresie nauczania, jak i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#HenrykFiumel">Wielkim walorem Karty Nauczyciela jest fakt, że kładzie ona nacisk na konieczność równorzędnego traktowania przez nauczyciela i szkołę tych dwu podstawowych zadań, a funkcje wychowawcze wymienia w pierwszej kolejności. Jest to godne podkreślenia, bowiem dotąd, jak się wydaje, funkcja ta była nie zawsze dostatecznie doceniana i niejednokrotnie pozostawała na drugim planie. Trzeba równocześnie z naciskiem podkreślić, że nauczyciel będzie mógł tę funkcję należycie spełniać wówczas, jeżeli uczeń także poza szkołą, a w szczególności w domu, będzie znajdował przedłużenie oddziaływania wychowawczego. Stąd tak wielkiego znaczenia nabiera konieczność podnoszenia kultury pedagogicznej całego naszego społeczeństwa, pełnej jego mobilizacji w kierunku skutecznego oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie. Nauczyciel w swojej trudnej i odpowiedzialnej pracy wychowawczej powinien mieć licznych sojuszników spoza szkoły. Tutaj też nasze Stronnictwo, zrzeszające w swych szeregach sporą liczbę nauczycieli, widzi ważne pole pracy polegającej na upowszechnianiu przez aktyw nauczycielski znajomości problematyki wychowawczej wśród różnych grup zawodowych, w owym pozyskiwaniu sojuszników dla wysiłku wychowawczego szkoły.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#HenrykFiumel">Projekt ustawy wychodzi ze słusznego założenia, że przyznawanym nauczycielom licznym uprawnieniom odpowiadać powinny poważne obowiązki, które zresztą są zdeterminowane już samym charakterem wykonywanej pracy. W świetle nowej ustawy wzrosną wymogi stawiane naszym pracownikom frontu oświatowo-wychowawczego, a równocześnie powstaną warunki do bardziej obiektywnej oceny ich pracy. Można i należy od nich wymagać tego, by w maksymalnym stopniu wykorzystali te wszystkie możliwości i szanse, jakie stwarza Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, dla jak najbardziej prawidłowego, i co najważniejsze, maksymalnie skutecznego wykonywania swych funkcji. Przy zachowaniu tej niezbędnej przesłanki Karta niewątpliwie sprzyjać będzie umacnianiu się pozycji nauczyciela jako wzoru dla młodzieży, wzoru obywatela zaangażowanego w sprawy rozwoju naszej socjalistycznej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#HenrykFiumel">Z uznaniem podkreślić należy fakt, że podstawowe założenia projektu ustawy, przed wniesieniem jej pod obrady Sejmu, zostały poddane konsultacji ze środowiskami nauczycielskimi różnych typów szkół — podstawowych, średnich i wyższych — oraz z pracownikami nadzoru pedagogicznego, co dało możność zweryfikowania przyjętych założeń, a równocześnie pozwoliło na wprowadzenie wielu postulatów i wniosków. Dalszym ciągiem tego procesu była dyskusja w komisjach sejmowych i zgłoszone tam poprawki.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#HenrykFiumel">Wszystko to pozwala stwierdzić, że omawiany projekt ustawy rzeczywiście odzwierciedla dążenia środowisk bezpośrednio nią zainteresowanych. Daje to jednocześnie rękojmię tego, że i późniejsza realizacja postanowień Karty będzie się odbywała w sprzyjającym klimacie.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#HenrykFiumel">Wysoki Sejmie! W projekcie Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela widzimy dalszy doniosły krok na drodze realizacji kompleksowego, wewnętrznie spójnego systemu oświaty i wychowania w Polsce, którego końcowym etapem powinno być uchwalenie przez Sejm w roku 1973 ustawy o nowym systemie oświatowym. Nastąpi to w dwóchsetną rocznicę utworzenia pierwszego ministerstwa oświaty — Komisji Edukacji Narodowej. Jest przy tym rzeczą oczywistą, że to właśnie nauczyciel jest tym zasadniczym czynnikiem, od którego zależy skuteczność działania całego systemu.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#HenrykFiumel">Wychodząc z przytoczonych wyżej założeń, pragnę oświadczyć, że Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego będzie głosować za projektem ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela wraz z poprawkami przedłożonymi przez komisje.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Jerzy Hagmajer.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyHagmajer">Wysoki Sejmie! Nieprzypadkowo Sejm VI kadencji zajmuje się w pierwszej kolejności ustawą — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela. Jest to wynik zrozumienia przez obecne kierownictwo polityczne i administracyjne wagi problemów oświaty i wychowania w życiu PRL. Jest to naturalna konsekwencja ogólnonarodowej dyskusji przedzjazdowej i uchwał VI Zjazdu PZPR, które to uchwały realizują nie tylko postulaty opinii społecznej, lecz również postulaty niemal 400-tysięcznej rzeszy nauczycieli i nauczycieli akademickich. Wagę problemu uzmysławia odpowiedzialność nauczycieli za 8,5 mln uczniów i 348 tys. studentów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyHagmajer">Zgłoszenie do laski marszałkowskiej dyskutowanego dziś projektu ustawy zostało poprzedzone ważnymi decyzjami Sejmu, który powołał do życia Ministerstwo Oświaty i Wychowania oraz Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Tego rodzaju struktura Rządu świadczy, jak istotnym problemem państwowym stają się sprawy nie tylko nauki i dydaktyki, ale również troska o właściwe kształtowanie ideału wychowawczego młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzyHagmajer">Może z punktu widzenia możliwości pogłębienia treści nowej ustawy byłaby korzystniejsza znajomość raportu Komitetu Ekspertów o stanie oświaty w PRL. Czekanie jednak na wyniki pracy tego Komitetu, które są przewidziane na koniec br., nadmiernie przedłużyłoby termin uchwalenia tej tak ważnej ustawy. Doświadczenie życia państwowego wymaga jak najszybszego rozwiązania problemów zawartych w ustawie — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, gdyż podnosi ona rangę nauczyciela, rozwiązuje realnie podstawowe sprawy I płacowe, emerytalne, socjalne i honorowe. Dyskusja nad przedstawionym projektem ustawy i uchwalenie jej dziś umożliwia wprowadzenie w życie zasadniczych ustaleń od dnia 1 maja 1972 roku. Termin uchwalenia ustawy trwale zwiąże się z dniem święta klasy robotniczej, całego świata ludzi pracy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JerzyHagmajer">Wysoka Izbo! Warto przypomnieć, że zgłoszenie przez Rząd projektu ustawy zostało poprzedzone konsultacjami w 93 zespołach wszystkich kategorii szkół, na terenie wszystkich okręgów szkolnych. Zostało poprzedzone konsultacjami Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego z aktywem związkowym, pracami Komisji Oświaty i Nauki poprzedniego Sejmu, Kolegium Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego, Prezydium Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Wyniki tych wszystkich prac zostały rozpatrzone przez Biuro Polityczne KC PZPR, Prezydium Rządu i Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JerzyHagmajer">Enumeracja ta zmierza do uzmysłowienia ogromu pracy przygotowawczej, której celem było przedstawienie nam projektu nie tylko opartego na opinii czynników administracyjnych, lecz również na tak poważnym zapleczu politycznym i społecznym.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JerzyHagmajer">Powołana przez Sejm obecnej kadencji Komisja Oświaty i Wychowania intensywnie pracowała nad tekstem projektu ustawy zarówno w czasie swych zebrań plenarnych, jak i w podkomisjach. Wyniki tych prac zawarte są w licznych propozycjach poprawek do projektu i ustawy zreferowanego przez posła referenta.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JerzyHagmajer">Należy tu zaznaczyć na marginesie, iż utworzenie Komisji Prac Ustawodawczych w Sejmie jest niewątpliwym wzbogaceniem prac naszego parlamentu. Ścisła współpraca z tą Komisją, w której zasiada tak wiele wybitnych autorytetów prawniczych, umożliwiła Komisji Oświaty i Wychowania nadanie bardziej precyzyjnego kształtu tym wszystkim poprawkom, które zostały zgłoszone pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JerzyHagmajer">Wysoki Sejmie! Syntetyczny wstęp do ustawy wyraźnie określa jej ducha i cel podstawowy. Nie będę tych spraw powtarzał.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JerzyHagmajer">Ten określony cel ustawy przypomina starą i niezbitą prawdę, że o wynikach nauczania, a zwłaszcza wychowania — zawsze i wszędzie — decydowała i będzie decydować osobowość nauczyciela. Musi ona być dla młodzieży atrakcyjna, promieniująca wiedzą i wartościami charakteru. Jest niekwestionowanym pewnikiem, że jednym z najskuteczniejszych elementów wychowawczych jest osobowość nauczyciela — stająca się wzorcem do naśladowania. Pedagogika polska ma w tym zakresie ogromną tradycję. Poczynając od Długosza, poprzez Lelewela, Staszica, Konopczyńskiego, Sempołowską i wielu żyjących i nieżyjących znakomitych wychowawców i nauczycieli, mamy konkretne przykłady pedagogów, którzy stworzywszy wielką tradycję humanistyczną — pozwalają Polsce Ludowej na twórczą kontynuację ich wychowawczego, dydaktycznego i postępowego przekazu historycznego.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#JerzyHagmajer">Przystosowanie istniejących wzorców i tradycji do epoki socjalistycznego rozwoju naszego kraju i epoki rewolucji naukowo-technicznej może być rzeczywistym elementem kształtowania się nowego pokolenia nauczycieli polskich. Oczywiście, to nowe pokolenie nauczycieli jest i będzie inne niż ich znakomici poprzednicy. Inna jest przecież ich wiedza, inne ideały. Ale przy uznaniu tych wszystkich odmienności, musi pozostać ten sam, co w przeszłości, mocny pion moralny, ta sama uparta wola poznania, ta sama życzliwość do wychowanków i ten sam niezłomny trud wychowywania i stałego samodoskonalenia. Przekazywanie nie tylko programu nauczania, lecz również zasad polskiej szkoły myślenia patriotycznego, wpajanie przekonania o tożsamości patriotyzmu i socjalizmu, kształtowanie internacjonalistycznej postawy — stwarzają warunki do wychowania ludzi światłych i ideowych, zaangażowanych w służbę Polsce Ludowej. W Polsce socjalistycznej bowiem prawo kształcenia i wychowywania młodzieży powinno się stać rzeczywiście zaszczytnym przywilejem, którego uzyskanie powinno zależeć nie tylko od posiadanego zasobu wiedzy, ale w znacznym stopniu od reprezentowanych wartości ideowo-moralnych i uzdolnień pedagogicznych, a nade wszystko — od umiłowania młodzieży i chęci najlepszego przygotowania jej do życia. „Wychowania obywatelskiego” — jak się to niestety upraszcza — nie można sprowadzić do określonych planem godzin lekcyjnych, musi ono być treścią całego procesu kształcenia i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#JerzyHagmajer">Zdajemy już sobie wszyscy sprawę z konieczności kształcenia politechnicznego, ale nie zawsze dostrzegamy jeszcze, że problemem rangi na pewno nie mniejszej, lecz problemem stosunkowo zaniedbanym, jest sprawa kształcenia społecznego i wychowania moralnego. Przy czym zarówno kształcenie społeczne, jak i wychowanie moralne — to problem stylu życia codziennego w konkretnych sytuacjach społecznych. W tym zakresie nauczyciel — wychowawca musi reprezentować taką postawę, która służy ogólnospołecznym i patriotycznym ideałom socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#JerzyHagmajer">Wysoki Sejmie! Mówiąc o konkretach projektu ustawy nie wolno zapomnieć, że jej skutki finansowe wyrażają się sumą 5,8 mld zł, a przy doliczeniu funduszu socjalnego — prawie 7 mld zł. Nie wolno również zapomnieć, że już od 1 maja br. ogólnie określona, 40-procentowa podwyżka do 1 września 1976 r. znajdzie swój konkretny wyraz. Zarówno poseł referent, jak i moi przedmówcy wskazywali na istotną poprawę sytuacji materialnej nauczycieli. Nie warto więc przypominać liczb szczegółowych. Z tych ocen wynika natomiast niezbicie opinia, że następuje rzeczywista poprawa w zakresie płac — i to nie w sensie symbolicznym.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#JerzyHagmajer">Natomiast warto przypomnieć, przynajmniej częściowo, konsekwencje wynikające z uchwalenia Karty, dotyczące funduszu socjalnego, dodatkowej powierzchni mieszkaniowej dla nauczycieli, nadania emerytom sprzed 1 maja 1972 r. równorzędnych uprawnień, poszerzenia uprawnień honorowych nie tylko w sensie odznaczeń, lecz i odpowiednich tytułów, nagród etc.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#JerzyHagmajer">Z prawdziwą satysfakcją należy również powitać decyzję obchodzenia Dnia Nauczyciela w rocznicę powstania Komisji Edukacji Narodowej. Nie jest to sprawa formalna. Jest to głęboko merytoryczne i piękne nawiązanie do całej postępowej tradycji narodu polskiego, której spadkobiercą jest Polska Rzeczpospolita Ludowa.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#JerzyHagmajer">Są pewne paragrafy ustawy, które mogą budzić wątpliwości stanu nauczycielskiego, m. in. obowiązek doskonalenia się w zawodzie, podniesienie efektywności pracy szkół, godziny ponadwymiarowe. Myślę jednak, że dojrzałość obywatelska nauczycieli dostrzeże podstawowe walory dyskutowanej ustawy, umożliwiającej stabilizację, rozwój indywidualny i wskazania kierunku wychowawczego. Żadna ustawa nigdy nie normuje wszystkich sytuacji, które mogą powstać w praktyce życiowej. Istota ustawy jest zawarta w generalnej tendencji podkreślenia wagi i potrzeb nauczycieli i nauczycieli akademickich. Jest to dyrektywa dla resortów, by różnice między dotychczasową pragmatyką i dyskutowaną ustawą gwarantowały rzeczywiste podniesienie rangi stanu nauczycielskiego. Projekt ustawy maksymalnie wykorzystuje stworzone przez państwo ludowe warunki realizacji dydaktycznych i wychowawczych zamierzeń zarówno naszego kierownictwa, jak i nadziei społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#JerzyHagmajer">Jest rzeczą moralnie słuszną, że wzrost uprawnień powoduje konieczność zwiększenia obowiązków. Dojrzałe, na przestrzeni lat potwierdzone stanowisko obywatelskie pedagogów polskich pozwala przypuszczać, że prawda ta spotka się z akceptacją opinii stanu nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#JerzyHagmajer">Wysoka Izbo! Przemawiam w imieniu Koła Poselskiego „Pax”, reprezentującego w Sejmie PRL ruch społecznie postępowy „Pax”.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#JerzyHagmajer">W czasie dyskusji przed VI Zjazdem partii, jak i w następnych okresach Stowarzyszenie „Pax” na licznych zebraniach poświęciło wiele uwagi dyskutowanym dziś problemom. Zainteresowanie ludzi wierzących tymi zagadnieniami jest nie tylko zrozumiałe, lecz pożyteczne dla państwa ludowego. Bo choć szkoła polska jest szkołą świecką, nie jest jej zadaniem — co publicznie i miarodajnie zostało stwierdzone — wychowanie ateistyczne. Pełni ona funkcje ogólnonarodowe i służy całemu narodowi. Zaangażowanie szkoły w duchu patriotycznym i socjalistycznym jest wysoko ocenione przez ludzi wierzących. Prawdziwym szacunkiem cieszy się również przekaz zasobów wiedzy, do którego jest zobowiązana każda szkoła znajdująca się na odpowiednim miejscu w strukturze szkolnictwa. Ta wysoka ocena i zaufanie w stosunku do szkolnictwa znajduje m.in. swój wyraz w aktywnym udziale tysięcy obywateli wierzących we współpracy ze szkołą — np. przez ich zaangażowanie w pracach komitetów rodzicielskich. Troska o to, by współczesna szkoła polska była w stanie sprostać aktualnym wymaganiom, jest troską wspólną, bez rozróżnień światopoglądowych istniejących w naszym społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#JerzyHagmajer">Przechodząc do sprecyzowania pewnych uwag dotyczących zarówno opinii Wysokiego Sejmu, jak i Ministerstwa Oświaty i Wychowania, pozwalam sobie w imieniu Koła Poselskiego „Pax” zwrócić uwagę na kompetencje resortu korzystania z art. 115 dyskutowanego projektu ustawy. Dotyczy on możliwości rozciągnięcia dobrodziejstw i obowiązków ustawy na nauczycieli szkół niepaństwowych. Zdajemy sobie sprawę ze złożoności tego problemu, ale zawarta w tym artykule delegacja dla Ministra Oświaty i Wychowania oraz dla Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki umożliwia — za zgodą Prezesa Rady Ministrów — elastyczne zastosowanie przepisów ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela do niektórych kategorii nauczycieli i nauczycieli akademickich szkół niepaństwowych.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#JerzyHagmajer">Następna sprawa, którą pragniemy postawić pod rozwagę zainteresowanych resortów, dotyczy opieki zdrowotnej nad młodzieżą szkolną i akademicką. Istnieje konieczność, potwierdzona między innymi badaniami dokonanymi przed rokiem przez Komisję Oświaty i Nauki oraz Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej Sejmu poprzedniej kadencji, zasadniczej poprawy w tym zakresie. Ta istotna poprawa może być osiągnięta przez stabilizację kadry lekarzy trwale związanych ze szkolnictwem różnych szczebli. Istniejąca sytuacja nie sprzyja rzeczywistej potrzebie utrwalenia tej pozycji zawodowej, społecznej i materialnej pracowników służby zdrowia zatrudnionych w placówkach podległych wymienionym ministerstwom. Natomiast ogólny stan zdrowotny młodzieży szkolnej i akademickiej wymaga niewątpliwie maksymalnej troski.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#JerzyHagmajer">Pozwalamy sobie zwrócić się do resortów: Oświaty i Wychowania, Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki oraz do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z sugestią, aby w imię konieczności dopływu i stabilizacji kadr służby zdrowia w zakresie opieki nad młodzieżą, znaleźć dla nich możliwość korzystania przynajmniej w części z uprawnień wynikających z ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela. Jest rzeczą zrozumiałą, że uprawnienia te mogłyby dotyczyć jedynie osób trwale związanych ze szkolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#JerzyHagmajer">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela polepsza warunki materialne, umożliwia stabilizację zawodową, precyzuje obowiązki, daje wiele uprawnień socjalnych i honorowych.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#JerzyHagmajer">Jesteśmy głęboko przekonani, że realizacja ustawy będzie sprzyjała dalszemu doskonaleniu i usprawnianiu całokształtu edukacji narodowej. Poseł Werblan przytoczył znane zdanie: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Myślę, że nie jest rzeczą przypadku, że prawdziwy komunista i niedoskonały katolik powołują się na to samo zdanie, które stanowi treść całokształtu kierunku wychowawczego reprezentowanego przez PRL.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#JerzyHagmajer">Rozumiejąc tak ducha ustawy, Koło Poselskie „Pax” będzie głosować za jej uchwaleniem wraz z poprawkami zgłoszonymi przez posła referenta.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Władysław Szczepański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WładysławSzczepański">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Wniesiony na dzisiejsze plenarne posiedzenie Sejmu projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela oraz rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie uposażenia nauczycieli i nauczycieli akademickich jest jednym z najistotniejszych aktów prawnych w całym systemie oświatowym, a dla zawodu nauczycielskiego w szczególności — dokumentem o znaczeniu historycznym.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WładysławSzczepański">Przedłożony projekt ustawy oraz rozporządzenia stanowi jeden z głównych etapów realizacji uchwały VI Zjazdu PZPR, zmieniający pozycję społeczną zawodu nauczycielskiego. Waga tego dokumentu wyraża się przede wszystkim w tym, że stanowi on przekonsultowany w wielu środowiskach projekt uporządkowania i konkretnego określenia pozycji nauczyciela i szkoły jako ważnego ogniwa procesu nauczania i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WładysławSzczepański">Nauczycielom i szkole państwo powierzyło wychowanie młodych pokoleń, które zadecydują o przyszłym kształcie socjalistycznej Polski. Projekt Karty praw nakreśla podstawowe warunki dla realizacji tego doniosłego zadania. Pragnę z całym naciskiem podkreślić, że przedłożona ustawa jest jednym z najbardziej doniosłych dokumentów w dziedzinie oświaty, jakie wniesione zostały w ostatnich latach do Sejmu, gdyż porządkuje i precyzuje status prawny wszystkich zatrudnionych w szkolnictwie ogólnokształcącym, zawodowym i wyższym, a więc blisko 400-tysięcznej rzeszy nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WładysławSzczepański">Szkolnictwo i wszystkie problemy związane z jego rozwojem są przedmiotem powszechnego zainteresowania społeczeństwa. Nie można się temu dziwić, skoro 1/3 obywateli naszego kraju bezpośrednio uczestniczy w różnych formach kształcenia. Praktycznie rzecz ujmując, nie ma dziś w Polsce rodziny, w której by ktoś bardzo bliski nie korzystał z usług systemu edukacyjnego, a w związku z tym nie był zainteresowany sprawami szkoły.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WładysławSzczepański">Dzisiaj obserwujemy koncentrowanie się społecznej uwagi na wartości szkoły, na treści i metodach jej pracy. Nikt przy tym nie ma wątpliwości, że pojęcie dobrej szkoły, osiągającej wysokie jakościowo wyniki dydaktyczne i wychowawcze, powiązanej ze współczesną techniką, produkcją, z życiem socjalistycznego społeczeństwa, sprowadza się przede wszystkim do dobrego nauczyciela, reprezentującego wysoki poziom wiedzy ogólnej i zawodowej, pracowitego i twórczego, głęboko uspołecznionego i wszechstronnie rozwiniętego. Osiągnięciu tego celu, jak również polepszeniu jakości pracy szkół, sprzyjać będzie projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, na której uchwalenie oczekuje z dużym zainteresowaniem cała opinia społeczna naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WładysławSzczepański">Wiele miejsca w projekcie ustawy zajmują sprawy płac. Stanowiły one też istotny składnik konsultacji prowadzonych w ponad stu szkołach i uczelniach oraz wyników ankiety, którą objęto ponad 3 tys. nauczycieli. Pragnę podkreślić, że przeznaczone na podwyższenie płac środki są bez precedensu w historii Polski Ludowej. Jest to największa z kwot, jaka kiedykolwiek była przeznaczona na podwyżkę uposażeń nauczycieli i przekracza wszystkie środki finansowe razem wzięte, które były preliminowane na podwyżkę uposażeń nauczycieli w przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WładysławSzczepański">Realizacja wyżej wymienionych założeń będzie zmierzać do tego, aby zawód nauczycielski należał do atrakcyjnych pod względem materialnym, aby przyciągał uzdolnioną i wartościową młodzież. Chodzi więc o zapewnienie nauczycielom warunków pełnej stabilizacji zawodowej, stworzenie bodźców do podnoszenia kwalifikacji oraz osiągania jak najlepszych wyników w pracy dydaktyczno-wychowawczej.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WładysławSzczepański">Wysoki Sejmie! W dalszym ciągu swego wystąpienia pragnę zwrócić uwagę na bardzo istotne pozytywne skutki, jakie spowoduje w województwie warszawskim realizacja ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela. Szczególne miejsce zajmuje tu dotychczas problem stabilizacji w zawodzie nauczycielskim. Dla przykładu podaję fakt, że w okresie ostatnich pięciu lat zrezygnowało z pracy w szkolnictwie w naszym województwie w związku z dotychczasowym systemem płac około 900 osób, przechodząc do innych działów gospodarki narodowej. Jest to zjawisko bardzo niepokojące, wpływające między innymi na obniżenie wyników dydaktyczno-wychowawczych. Szkoły różnych typów w naszym województwie odczuwają jeszcze brak nauczycieli specjalistów, szczególnie do nauczania przedmiotów ścisłych, języków zachodnioeuropejskich, wychowania technicznego, fizycznego i muzycznego. Ogółem w województwie warszawskim w bieżącym roku szkolnym w szkołach ogólnokształcących notuje się brak jeszcze około 800 nauczycieli — specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WładysławSzczepański">Podobna sytuacja istnieje w szkolnictwie zawodowym w zakresie kadry inżynieryjnej do nauczania przedmiotów zawodowych. Aktualne braki wymienionych, wysoko kwalifikowanych nauczycieli-specjalistów sięgają do około 600 osób, co wiąże się między innymi z koniecznością zmiany struktury zatrudnienia i ograniczenia liczby godzin ponadwymiarowych. Stan powyższy wpływał dotychczas na potrzebę przydzielania nauczycielom-specjalistom wyjątkowo dużej liczby godzin nadliczbowych. Nowa ustawa o prawach i obowiązkach nauczycieli w dużym stopniu złagodzi istniejący niedobór kadry inżynieryjnej, jednak należy się liczyć z koniecznością utrzymania przez określony czas pewnej liczby godzin ponadwymiarowych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WładysławSzczepański">Można przewidywać, że w naszym województwie pracuje około 520 nauczycieli w wieku emerytalnym. W związku z tym należy podkreślić, że ogół nauczycieli, a szczególnie w wieku emerytalnym, z dużym zadowoleniem i aprobatą przyjął tę część projektu ustawy, która stwarza warunki przyjęcia za podstawę wymiaru emerytury w okresie od 1. V. 1972 r. do 31. VIII. 1976 r. stawki według piątego etapu podwyżki. Ten szczególnie troskliwy sposób potraktowania nauczycieli przechodzących na emeryturę jest najlepszym wyrazem stosunku partii i Rządu do całego stanu nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#WładysławSzczepański">Bardzo pozytywnie należy ocenić te założenia projektu ustawy, które mówią o potrzebie posiadania pełnego wyższego wykształcenia przez nauczycieli w szkołach podstawowych. W naszym województwie obserwuje się dotychczas niepokojące zjawisko odpływu ze szkół podstawowych do średnich nauczycieli z wyższym wykształceniem, co jest spowodowane aktualnie dużymi brakami kadrowymi w szkołach ponadpodstawowych. Wydaje się, że proces ten ulegnie zahamowaniu z chwilą zaspokojenia braku nauczycieli w szkołach średnich oraz w wypadku zwiększenia rekrutacji czynnych nauczycieli na zaoczne studia wyższe, pod warunkiem zdecydowanego wzrostu limitów przyjęć na kierunki deficytowe.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#WładysławSzczepański">Taki wniosek wypływa z konieczności pełnej realizacji projektu ustawy oraz wyjątkowo przychylnego klimatu, jaki ona stwarza dla problemów dokształcania nauczycieli. Ponadto wyrażam przekonanie, że nowa ustawa o prawach i obowiązkach nauczycieli zapewni dopływ do zawodu lepszych kandydatów niż dotychczas, a zwłaszcza mężczyzn, co będzie miało niewątpliwie dodatni wpływ na poziom pracy wychowawczej szkół. Jednocześnie pragnę wskazać, że nowy system płac stwarza także lepszą sytuację młodemu nauczycielowi, zarówno jeśli chodzi o jego pierwsze wynagrodzenie, jak również perspektywy awansu w zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#WładysławSzczepański">Jednym z bardzo ważnych aspektów projektu ustawy jest podwyższenie i zaktualizowanie z dniem 1 maja 1972 r. dodatków funkcyjnych, które powinny spełniać ważną rolę w doborze wysoko kwalifikowanych kadr w całym szkolnictwie. Przede wszystkim mam tu na myśli pracowników nadzoru pedagogicznego w kuratoriach oraz inspektoratach oświaty, od których przecież zależy kształtowanie i realizacja polityki oświatowej i kadrowej w terenie.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#WładysławSzczepański">Obecnie stwierdza się generalnie dużą płynność kadr w nadzorze pedagogicznym, jak również znaczne kłopoty w doborze odpowiednich kandydatów. Stan powyższy spowodował to, że średni staż pracy pracownika nadzoru pedagogicznego w kraju wynosi około 3 lat, zaś w naszym województwie przeciętnie ponad 2,5 roku. Jest to zbyt krótki okres czasu, aby zdobyć potrzebne doświadczenie i dodatkowe kwalifikacje na tych stanowiskach oraz prawidłowo nadzorować pracę szkół. Wiąże się z tym ściśle problem wykształcenia pracowników nadzoru pedagogicznego.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#WładysławSzczepański">W województwie warszawskim przedstawia się to następująco: inspektorzy szkolni z wyższym wykształceniem stanowią 90%, zaś pozostali pracownicy nadzoru pedagogicznego z wyższym wykształceniem — zaledwie 23%. Wypływa stąd generalny wniosek dotyczący pilnej potrzeby poprawy sytuacji w zakresie wykształcenia oraz zahamowania płynności kadr w nadzorze pedagogicznym.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#WładysławSzczepański">Sprzyjać temu będzie obecnie projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela. Poza tym z dużym uznaniem należy powitać ujętą w ustawie zasadę powoływania kuratorów i ich zastępców oraz inspektorów szkolnych przez Ministra Oświaty i Wychowania na wniosek prezydium właściwej rady narodowej. Realizacja tej decyzji wzmocni rolę i znaczenie tych stanowisk oraz wpłynie na zdecydowaną ich stabilizację.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#WładysławSzczepański">Obowiązek nauczania w wymiarze 2 godzin tygodniowo przez pracowników nadzoru pedagogicznego ocenia się w terenie jako słuszny, gdyż wiąże ich pracę z praktyką szkolną, co niewątpliwie wpłynie na poprawę wyników dydaktycznych. Jednocześnie chodzi również i o to, aby pracownicy nadzoru pedagogicznego mogli być bardziej odciążeni od prac administracyjnych, skupiając swoją główną uwagę na kontroli procesu dydaktyczno-wychowawczego w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#WładysławSzczepański">Projekt ustawy podnosi również w sposób zdecydowany rolę i rangę dyrektora szkoły, rozszerzając jego uprawnienia i obowiązki. Przewidywaną zasadę powoływania dyrektora szkoły na okres 5 lat, z możliwością przedłużenia na dalsze okresy, należy uznać za słuszną, gdyż pozwoli na lepszy dobór kadry kierowniczej, jej większą, celową rotację, a jednocześnie będzie bodźcem do podnoszenia przez nich kwalifikacji zawodowych. Usprawni to w sposób wybitny proces zarządzania systemem naszej oświaty.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#WładysławSzczepański">Realizacja tej części projektu uchwały w warunkach woj. warszawskiego powinna przynieść pozytywne rezultaty, gdyż obecnie w szkołach podstawowych zatrudnia się zaledwie 5,4% kierowników z wyższym wykształceniem, zaś w ZSZ, a zwłaszcza rolniczych, wskaźnik ten wynosi 30%.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#WładysławSzczepański">Szybko zmieniające się warunki społeczno-kulturalne, postęp ekonomiczny i naukowy, coraz wszechstronniejsza integracja nauki, a w związku z tym wzrastające zadania szkoły - stawiają nauczyciela wobec konieczności permanentnego pogłębiania i aktualizowania wiedzy naukowej i dydaktycznej oraz systematycznego doskonalenia swych umiejętności pedagogicznych. Projekt ustawy stwarza ku temu odpowiednie warunki i bodźce poprzez możliwość korzystania ze studiów uzupełniających w zakresie wyższych szkół nauczycielskich, studiów magisterskich i podyplomowych. Konkretne potrzeby naszego województwa w tej dziedzinie są duże, gdyż tylko 12,5% ogółu nauczycieli posiada wykształcenie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#WładysławSzczepański">Już w toku dyskusji nad projektem ustawy o prawach i obowiązkach nauczyciela obserwowało się w woj. warszawskim wyraźnie zwiększony napływ zatrudnionych czynnie nauczycieli na wyższe studia zaoczne, w związku z czym już w tym roku zachodzi pilna potrzeba rozbudowy systemu dokształcania kadr na studiach zaocznych. Według posiadanych danych zaledwie 30% ubiegających się kandydatów może liczyć w roku bieżącym na przyjęcie, co jest w dużym stopniu niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#WładysławSzczepański">Na szczególne podkreślenie zasługuje problem studiów podyplomowych, ujętych w projekcie ustawy jako jedna z istotnych form doskonalenia czynnych nauczycieli i kadry kierowniczej. Woj. warszawskie nawiązało w tej dziedzinie ścisłą i owocną współpracę z Uniwersytetem Warszawskim, Politechniką Warszawską, SGPiS, kierując już w ubiegłym roku na studia 150 nauczycieli szkół średnich.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#WładysławSzczepański">Pragnę z satysfakcją stwierdzić, że projekt ustawy znajduje pełne poparcie w środowisku nauczycielskim, jeżeli chodzi o problem stałego kształcenia i doskonalenia warsztatu pracy z pomocą wyższych uczelni, ośrodków metodycznych i rad pedagogicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#WładysławSzczepański">Wysoka Izbo! My, nauczyciele, zdajemy sobie sprawę z tego, że wzrostu rangi zawodu nauczycielskiego nie zapewni samoczynnie najlepsza ustawa sejmowa. Autorytet ten musi budować wśród młodzieży i społeczeństwa sam nauczyciel, reprezentując przede wszystkim wysokie wartości ideowo-polityczne i społeczno-moralne, jak również coraz lepsze wyniki w pracy dydaktyczno-wychowawczej.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#WładysławSzczepański">Kończąc, pragnę wyrazić przekonanie, że uchwalenie projektu ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela będzie mieć decydującą rolę w przebudowie naszego systemu edukacji narodowej, gdyż rozwiązuje w sposób kompleksowy jeden z najistotniejszych problemów, jakim jest sprawa statusu społecznego nauczycieli, decydujących o końcowych efektach funkcjonowania naszego modelu oświatowego.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Maria Gilewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariaGilewska">Jestem nauczycielką, posłanką ziemi warmińsko-mazurskiej, o której dziś była tu mowa, mam za sobą bardzo długie lata praktyki. Pracowałam i pracuję w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Znam środowisko nauczycielskie i mam to przekonanie, że głos mój nie będzie głosem tylko moim, ale że wyrażę opinię przynajmniej części moich koleżanek i kolegów.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MariaGilewska">Wydaje mi się przede wszystkim, że w naszej opinii, w naszej świadomości, Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela jest dokumentem historycznym. Prezentowana dzisiaj, niemal w 200-lecie Komisji Edukacji Narodowej, jest właśnie dowodem tego, że idziemy drogą postępowych tradycji oświatowych, jest także dowodem wielkiej mądrości politycznej kierownictwa naszego narodu. To nie jest przecież przypadek, że pierwsze niemal prace sejmowe związane są ze sprawami oświaty i wychowania. Jest to wielką mądrością, bo przecież sprawy oświaty i wychowania są sprawami fundamentalnymi dla przyszłości narodu. Świadomi swojej roli społecznej nauczyciele powinni odczytać tę Kartę nie tylko jako zbiór własnych praw i obowiązków, powinni przede wszystkim widzieć w niej hierarchię wartości, a wartością najwyższą jest na pewno dobro młodzieży. Tak ją powinni odczytać i myślę, że większość patriotycznego nauczycielstwa tak właśnie to uczyni.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MariaGilewska">Bo Karta nie jest przecież celem samym w sobie. Celem jej jest właśnie wychowanie, doprowadzenie do wychowania nowego człowieka, człowieka, który potrafi żyć w warunkach nowej cywilizacji i który nie zatraci swoich ludzkich wartości.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MariaGilewska">Wydaje mi się, że warto dzisiaj wspomnieć o tych nauczycielach, których obejmuje prawo — kompleks artykułów mówiących o prawach emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MariaGilewska">Kiedy na Warmię i Mazury przybyli pierwsi nauczyciele — czekała ich już nie odbudowa, a budowa szkoły polskiej. Musieli się borykać z problemami repolonizacji, integracji, musieli walczyć o najprostsze pomoce naukowe, kompletować bardzo skromne biblioteki. W pracę tę włożyli dużo zdrowia, energii, a borykali się prawie samotni. Nie ma ekwiwalentu za tę pracę, bo trud w nią włożony był niewymierny. I dlatego, wydaje mi się, że właśnie ci nauczyciele z wielką satysfakcją powitają dzisiaj uchwalenie nowej ustawy, choćby dlatego, że daje im ona niewielką wprawdzie, ale bardzo potrzebną podwyżkę uposażeń, że przyznaj e im nowe uprawnienia do otrzymywania odznaczeń, że jest dowodem zwycięstwa ich pracy. Wśród tych nauczycieli-pionierów jest bardzo wielu reprezentantów dawnej lewicy nauczycielskiej. I właśnie oni, a na pewno i inni także, tak właśnie powitają nową ustawę.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#MariaGilewska">Nauczyciele ci byli na naszej ziemi faktycznymi obrońcami polskiej racji. Wychowywali nie tylko dzieci i młodzież, ale także młode pokolenie pedagogów. Ci młodzi nauczyciele — to znaczy drugie pokolenie pionierów — wybierali zawód często przypadkowo i trudno było ich wychowywać tak, żeby właściwie wywiązywali się ze swoich obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#MariaGilewska">Mam w pamięci twarze i życiorysy dawnych pedagogów i wydaje mi się, że to jest ważne, bardzo ważne, że u schyłku swojej drogi — bo wielu z nich jest już bardzo starymi ludźmi — doznają satysfakcji materialnej i moralnej, że będą mogli żyć do ostatka w przekonaniu, iż ich kolegów spotkał o wiele lepszy los.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#MariaGilewska">Dzisiejsza specyficzna sytuacja na Warmii i Mazurach wiąże się z zespołem artykułów, które mówią o przywilejach nauczyciela wiejskiego, o sprawie jego dokształcania i doskonalenia zawodowego. Ponieważ nasze województwo ma charakter rolniczy, sprawa dokształcania dotyczy przede wszystkim nauczyciela wiejskiego — bo nauczyciele ci stanowią większość naszej kadry oświatowej. Podam kilka liczb: w szkołach podstawowych na wsi uczy u nas aż 5429 nauczycieli, w miastach zaś tylko 2727. Wykształcenie zawodowe tych nauczycieli jest także znacznie niższe niż uczących w wysoko rozwiniętych regionach naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#MariaGilewska">W szkołach podstawowych na wsi w naszym regionie uczy tylko 80 osób z wyższym wykształceniem i aż 1 999 nauczycieli z wykształceniem średnim pedagogicznym. Większość stanowią ci, którzy ukończyli SN, co zresztą do niedawna było w naszych planach kadrowych celem optymalnym. Tych nauczycieli jest 3305. Są to przeważnie ludzie młodzi, albo bardzo młodzi, co pozwala mieć optymistyczną nadzieję, że nowy postulat „każdy nauczyciel z wyższym wykształceniem” — zostanie zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#MariaGilewska">Jeżeli mamy przyjąć, że zaufania wyrażonego we wstępie do projektu ustawy nauczyciele nie zawiodą — to trzeba założyć także, że pedagogom muszą być dane autentyczne warunki dokształcania się i to nie tylko formalnego, że musi być utrzymany rzeczywisty kontakt nauczyciela wiejskiego ze środowiskiem myśli twórczej, ze środowiskiem kultury, nauki. Bo cokolwiek powiedziałoby się, sytuacja intelektualna nauczyciela wiejskiego jest bardzo trudna. Nauczyciel wiejski radzi sobie, organizuje wokół siebie życie kulturalne, jest często przewodnikiem grupy ludzi, chętnie garnących się do kultury, do wiedzy, ale przecież jest on często odizolowany od świata, jest pozbawiony żywego kontaktu z kulturą i z nauką. I to jest bardzo trudne. Kilka lat po ukończeniu szkoły staje właściwie bezradnie wobec niektórych problemów i czuje się zupełnie samotny. Dlatego możliwość dokształcania i doskonalenia trzeba byłoby połączyć właśnie z możliwością bezpośredniego kontaktu z myślą naukową, twórczą, bo w przeciwnym wypadku nauczyciel nie wychowa wszechstronnie wykształconego, dobrze przygotowanego do bardzo trudnego dziś życia człowieka. Nie uczyni tego, jeśli nie będzie miał żywego, bezpośredniego kontaktu ze środowiskiem myśli naukowej.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#MariaGilewska">Chodzi o to, żeby nowy system edukacji młodzieży powstał na podstawie faktycznej wiedzy nauczyciela. Nie jest tu miejsce, ażeby określać jak ma wyglądać nowy system nauczania, ale na pewno nauczyciel oczekuje pomocy, oczekuje realnych możliwości własnego doskonalenia się, kształcenia. Chodzi także o to, żeby te plany nie były spóźnione, żeby nauczyciel mógł je znać, żeby mógł je zharmonizować z własnymi możliwościami życiowymi, z własnymi predyspozycjami.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#MariaGilewska">Olsztyńska WSN w roku akademickim 1972/1973 przewiduje przyjęcie tylko 160 studentów. Jest to o wiele za mało, biorąc pod uwagę potrzeby regionu. Trzeba będzie szukać uczelni w innych miastach. A trudno jest człowiekowi, który stracił żywy kontakt z uczelnią wchodzić w nowe środowisko. Nie twierdzę, że nauczycielowi trzeba wszystko ułatwiać, ale uważam, że nowy system edukacji młodzieży wymaga dużych zmian ilościowych i jakościowych w systemie kształcenia i doskonalenia nauczycieli. Chodzi o to, żeby opracowanie takiego systemu było jak najszybsze.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#MariaGilewska">Sprawa doskonalenia zawodowego pedagogów i możliwości tego doskonalenia, i sprawa nauczyciela starego — to ważne problemy naszego regionu i całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Wacław Auleytner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! W przyszłym roku, 14 października, minie 200 lat od powołania Komisji Edukacji Narodowej. Obok pełnej reformy ówczesnego szkolnictwa wyższego i średniego, programów i metod nauczania Komisja ta stworzyła nową grupę społeczną — stan nauczycielski — od początku podkreślając mocno społeczną rangę tego zawodu oraz zapewniając mu sytuację materialną, gwarantującą odpowiednie wykonywanie powierzonych zadań. Twórcy Komisji zdawali sobie sprawę, że odrodzenie narodowe i moralne Polski może być dokonane tylko poprzez wykształcenie i wychowanie nowego obywatela o nowoczesnej formacji intelektualnej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WacławAuleytner">Pokolenia Polaków wychowywanych w szkołach stworzonych przez Komisję Edukacji Narodowej przekazały niewątpliwie te najlepsze koncepcje idei odrodzenia Polski następnym generacjom, które w ciągu długich lat niewoli przechowywały nietkniętą tożsamość polskiego społeczeństwa, polskiej nauki i kultury.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WacławAuleytner">Można zatem powiedzieć, że twórcy Komisji Edukacji Narodowej w niemałym stopniu przyczynili się do tego, że po 150 latach braku własnej państwowości, Polska mogła osiągnąć niepodległość, posiadając niemałą liczbę ludzi przygotowanych do działania gospodarczego, społecznego, politycznego i kulturalnego. Wydaje się przeto, że twórcy Komisji Edukacji Narodowej mieli wyobraźnię i wizję przyszłości na pewno niepełną, ale wystarczającą, aby umysły i postawy życiowe swych wychowanków skierować ku rozwojowi i twórczości, ku nowoczesnemu modelowi człowieka nieskrępowanego zacofanymi i odchodzącymi wzorcami społecznymi ówczesnej epoki.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WacławAuleytner">W przyszłym roku będziemy — jak zapowiedział obywatel Premier — dyskutować w tej sali projekt reformy współczesnego nam modelu edukacji narodowej w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Wówczas to również będziemy musieli skierować naszą wyobraźnię ku przyszłości, ku modelowi człowieka roku 2-tysięcznego. Tylko że tempo rozwoju cywilizacji z okresu pracy Komisji Edukacji Narodowej było niepomiernie mniejsze niż tempo rozwoju cywilizacji dnia dzisiejszego, dlatego zadanie to będzie niepomiernie trudniejsze i pozostaje poza wszelką wątpliwością, że będzie musiało być oparte na rzetelnych, naukowych podstawach.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela wychodzi naprzeciw tej reformie. Wobec tego chciałbym tu podkreślić następujące, według mnie najistotniejsze sprawy.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WacławAuleytner">1. Projekt ustawy przewiduje, że każdy nauczyciel w Polsce socjalistycznej powinien posiadać wykształcenie wyższe lub co najmniej być wybitnym specjalistą w swoim zawodzie. Gwarantuje to niewątpliwie znaczne podniesienie jakości nauczania, tym bardziej, że wysokość płacy uzależniona jest od posiadanego poziomu wykształcenia, stażu pracy i — co najważniejsze — osiągniętych wyników owej pracy. Nauczycielowi o tym poziomie wykształcenia i dobrym uposażeniu można stawiać też wysokie wymagania. A Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela takie wymagania stawia.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WacławAuleytner">Art. 3 przedstawionego nam projektu ustawy obejmuje rejestr tych niemałych wymagań. Chciałbym z uznaniem zwrócić uwagę na kilka z nich, gdyż przekonany jestem, że one właśnie podnoszą niezmiernie moralną rangę zawodu nauczycielskiego. Ust. 2 tego artykułu w poz. 11 zawiera ważne sformułowanie: „Nauczyciel winien dbać o godność i przykładną postawę moralną wychowawcy młodego pokolenia i unikać w swym postępowaniu w służbie i poza służbą wszystkiego, co mogłoby obniżyć powagę zawodu, podnosić swój poziom zawodowy, ideologiczny i naukowy”.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WacławAuleytner">Nauczyciel więc powinien być wzorem osobowym. Istnienie tej pozycji w Karcie Praw i Obowiązków Nauczyciela, i tak właśnie sformułowanej, przekonuje o możliwości sprostania dalszym wymaganiom takim, jak niełatwa sprawa rozbudzenia zainteresowań, a szczególnie samodzielności myślenia, jak kształtowanie czynnego współuczestnictwa w rozwoju gospodarki, kultury i życia społecznego, jak zamiłowanie do pracy, poczucie odpowiedzialności i dyscypliny społecznej, jak kształtowanie aktywnego stosunku uczniów i studentów do kultury i sztuki oraz wrażliwości na piękno, jak wreszcie popieranie samorządności uczniów i poczucia odpowiedzialności w działaniu organizacyjnym i zespołowym.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WacławAuleytner">Są to niewątpliwie podstawowe problemy społeczne dnia dzisiejszego, a zatem i przede wszystkim — podstawowe problemy wychowania współczesnego. Nauczyciel spełniający określone wyżej wymogi jest w stanie podjąć skutecznie te trudne, a tak ważne dla życia i przyszłości naszego narodu zadania.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WacławAuleytner">2. Niezmiernie ważną sprawą jest to, że Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela „reguluje status prawny nauczycieli i wychowawców wszystkich placówek oświatowo-wychowawczych i naukowo-dydaktycznych szkół wyższych, a więc obejmuje łącznie nauczycieli szkół podstawowych, średnich i najróżnorodniejszych pracowników oświaty i wychowania oraz nauczycieli akademickich”. Wprowadzenie tej ostatniej nazwy jest bardzo istotne, gdyż wiąże niejako nauczycieli szkół wszystkich szczebli, zrównując ich rangę społeczną. Wszyscy bowiem nauczyciele mają podobne zadania w zakresie formowania młodego pokolenia. Chodzi tu też o „obieg krwi” między szkolnictwem podstawowym, średnim i wyższym, tak ważny dla podnoszenia kwalifikacji jednych nauczycieli, a badań naukowych — drugich. Ułatwi to realny przepływ kadr między szkołami wyższymi i innymi.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#WacławAuleytner">Art. 14 projektu ustawy omawia obowiązek stałego pogłębiania i aktualizowania wiedzy naukowej i pedagogicznej oraz stałego doskonalenia praktycznych umiejętności dydaktycznych i wychowawczych nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#WacławAuleytner">Przewiduje się stałe samokształcenie, organizację kursów i studiów podyplomowych. Jest to najbardziej godne uznania założenie, choć w praktyce trudne do realizacji, wymaga bowiem głębokiego zrozumienia potrzeby dokształcania pracowników przez kierownictwo zakładów dydaktyczno-wychowawczych, które w praktyce, zawsze mając kłopoty kadrowe, nieraz niechętnie ustosunkowują się do ułatwiania pracownikom rzetelnej pracy w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#WacławAuleytner">Sądzę, że istnieje tutaj konieczność bardzo precyzyjnie opracowanego zarządzenia wykonawczego. Niepokoi też tu, jeśli chodzi o samokształcenie, liczba godzin obowiązkowych nauczycieli, specjalnie przy zrównaniu liczby godzin nauczania różnych przedmiotów bardziej lub mniej pracochłonnych, w zestawieniu z liczbą młodzieży w klasach, młodzieży, z którą wszak trzeba nawiązać kontakt wychowawczy. Zbliża się wprawdzie niż demograficzny; obniży on liczbę młodzieży w klasach, które — miejmy nadzieję — nie będą komasowane, bo, jak sądzę, nauczyciel na samokształcenie, wychodzące poza konieczne, solidne przygotowanie się do realizacji programu nauczania i tak niewiele będzie miał czasu.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#WacławAuleytner">Dlatego przy konieczności stawiania mocno problemu samokształcenia, które stanowi świadectwo aktywnej i zaangażowanej postawy nauczyciela, główny jednak nacisk, jeśli chodzi o dokształcanie i podnoszenie kwalifikacji, należy położyć na kursy, studia podyplomowe i projektowane staże nauczycieli szkół podstawowych i średnich na wyższych uczelniach, jak i staże nauczycieli akademickich w szkołach niższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#WacławAuleytner">I tutaj chciałbym wrócić do początku moich wywodów w tej sprawie. Jak mi się wydaje, jednym z ważnych zadań owego dokształcania jest spojrzenie naprzód i stworzenie sobie wizji człowieka roku 2-tysięcznego. Bo przecież właśnie dla tych lat formujemy umysłowość i osobowość naszych wychowanków. Tempo rozwoju cywilizacji, trwająca rewolucja naukowo-techniczna utrudnia jasne widzenie przyszłości, dlatego wydaje się, że jednym z podstawowych aspektów dokształcania powinna być naukowa prognoza przyszłości, a szczególnie jej punkty wskazujące na kierunek przemian mentalności i psychiki człowieka podlegającego działaniu tworzonego przez siebie i wzrastającego ciągle tempa postępu cywilizacyjnego. Tylko bowiem posiadanie tej wizji stworzy warunki długofalowego i skutecznego oddziaływania wychowawczego, oddziaływania, które zarówno u nauczycieli, jak i u wychowanków uformuje umiejętność elastycznej reakcji na coraz to nowe sytuacje społeczne, ekonomiczne, polityczne, kulturowe, których przecież żadna nauka nie jest w stanie teraz przewidzieć do końca.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#WacławAuleytner">Wysoka Izbo! Istnieje jeszcze jedno zagadnienie, które chciałbym poruszyć, może pozornie marginesowe ilościowo, ale wymagające też uporządkowania, jeśli porządkujemy wszystkie zagadnienia nauczycielstwa polskiego w formie jednej Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela. Sprawę tę poruszał już jeden z moich przedmówców. Myślę tu o niewielkiej liczbie nauczycieli i nauczycieli akademickich zatrudnionych w szkołach prywatnych oraz na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#WacławAuleytner">Sądzę, że zgodnie z delegacją projektu ustawy art. 115 Minister Oświaty i Wychowania oraz Minister Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki mogą za zgodą Prezesa Rady Ministrów rozciągnąć przepisy działania ustawy na pracowników szkół prywatnych oraz na pracowników KUL, spełniających przecież swoje zadania społeczne.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#WacławAuleytner">W szeregach nauczycieli i nauczycieli akademickich znajdują się ludzie wierzący i niewierzący. Sądzimy, że sformułowania art. 3 ustawy nie dają podstaw do takiego rozumienia obowiązków nauczyciela, które wymagałoby od człowieka wierzącego postępowania niezgodnego z jego sumieniem i przekonaniami światopoglądowymi.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#WacławAuleytner">Obywatele Posłowie! Ostatnim zagadnieniem, na które chcę zwrócić uwagę, jest sprawa realizacji Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela. Określa ona jako główny cel szerokie oddziaływanie dydaktyczne i wychowawcze, a jako środek traktuje duże uprawnienia nauczyciela. Wraz z wcieleniem tej ustawy w życie nauczyciele mają nadzieję na polepszenie i pogłębienie skuteczności swego oddziaływania.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#WacławAuleytner">I tu chciałbym podkreślić wagę rozporządzeń wykonawczych, które powinny być precyzyjnym, jasnym i konsekwentnym wyrazem ducha ustawy. Sądzę na przykład, że należy ściśle określić zasady dysponowania funduszem dyrektorskim, aby uniknąć możliwości jakiejkolwiek stronniczości. Sposób dyspozycji funduszem dyrektorskim powinien stać się zachętą do najlepszej pracy. Również, jak wspomniałem wyżej, bardzo precyzyjnego określenia wymaga zarządzenie wykonawcze dotyczące dokształcania nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt oświadczyć, że Koło Poselskie „Znak” będzie głosować za projektem ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Halina Kiliś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HalinaKiliś">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W swoim wystąpieniu pragnę ustosunkować się do tych punktów projektu ustawy, które dotyczą nauczycieli szkół podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#HalinaKiliś">Wśród blisko półmilionowej rzeszy pedagogów stanowimy grupę najliczniejszą. W roku szkolnym 1970/1971 w szkołach podstawowych pracowało ogółem 211 473 nauczycieli, w tym 121 979 osób przypada na wieś, a 89 494 — na miasta. Projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela spotkał się z pełną aprobatą zainteresowanych, bowiem zawarte w nim treści zmierzają do podniesienia społecznej rangi zawodu, do ugruntowania autorytetu nauczyciela w środowisku.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#HalinaKiliś">Karta poprawia sytuację socjalną i mieszkaniową, reguluje z korzyścią dla nauczycieli warunki przechodzenia na emeryturę, stwarza system bodźców do podnoszenia poziomu kwalifikacji i osiągania jak najlepszych wyników w pracy. Przy ustalaniu wysokości podwyżek obrano słuszne kryterium premiowania wyższego poziomu wykształcenia oraz dłuższego stażu pracy. Cóż bowiem jak nie wysokie kwalifikacje i doświadczenie stanowią rękojmię efektywnej pracy nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#HalinaKiliś">W systemie naszego szkolnictwa podstawowego obok szkół wysoko zorganizowanych mamy jeszcze placówki o mniejszej liczbie uczniów i nauczycieli, zmuszone z konieczności do pracy systemem klas łączonych. Jest to niewątpliwie sytuacja niekorzystna, pogłębiająca się głównie w środowiskach wiejskich w wyniku niżu demograficznego. Fakt, że nauczyciele klas łączonych otrzymywać będą dodatkowy ryczałt za zwiększone obowiązki świadczy o zrozumieniu trudności, jakie musi pokonywać nauczyciel dzielący swą uwagę między uczniów dwóch klas pracujących równocześnie. Stanowi to również krok naprzód w dążeniu do wyrównywania dysproporcji w poziomie i w wynikach nauczania szkół wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#HalinaKiliś">Większość nauczycieli szkół podstawowych jest zatrudniona na wsi, gdzie nie zawsze znajduje odpowiednie warunki do pracy i odpoczynku. Wiele osób mieszka w izbach odnajmowanych przez władze gromadzkie, często ciasnych i pozbawionych elementarnych wygód. Projekt ustawy utrzymuje dotychczasowe przywileje w zakresie mieszkań z tym. że konkretyzuje wiele spraw, które były źródłem nieporozumień. Prawo do bezpłatnego mieszkania zachowuje nauczyciel również w wypadku, gdy liczba mieszkańców wsi lub osiedla przekroczy ustawowe 2 000. Nauczyciele zyskują prawo do dodatkowej powierzchni mieszkalnej, co jest bardzo istotne w zawodzie wymagającym przygotowania się do lekcji, a także ciągłego doskonalenia umiejętności i rozszerzania wiedzy. Na tym tle rysuje się konieczność postrzegania przez rady narodowe obowiązku zabezpieczenia nauczycielom właściwych warunków mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#HalinaKiliś">Bezpłatna dostawa opału, dojazdy do lekarzy, zwrot kosztów podróży w wypadku osób dojeżdżających i zwrot opłat za czynsz, możliwość uzyskania działki — wszystko to niewątpliwie zmierza do poprawy sytuacji materialnej nauczyciela. Nie wspomniałam jeszcze o funduszu socjalnym, który pozwoli na rozwiązywanie wielu spraw bytowych nauczycieli, jak lecznictwo sanatoryjne, rozwój wczasów i inne formy wypoczynku po pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#HalinaKiliś">Znacznie też korzystniej przedstawia się w świetle projektu sytuacja nauczycieli — emerytów. Wyższe uposażenie emerytalne, obliczane awansem od stawek po całkowitej podwyżce, 10-procentowy dodatek, a także prawo do bezpłatnego mieszkania w środowisku wiejskim — wszystkie te uprawnienia przyczynią się niewątpliwie do wcześniejszego przechodzenia na zasłużony odpoczynek. W tym świetle słuszna jest decyzja dotycząca przenoszenia nauczycieli z urzędu na emeryturę po osiągnięciu przez nich wieku 55 i 50 lat. Przepis ma na uwadze interes szkoły i ucznia, dobrze więc, że decyzję w tym względzie pozostawia się władzom szkolnym.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#HalinaKiliś">Jesteśmy przekonani, że realizacja ustawy w dużym stopniu przyczyni się do podniesienia rangi szkoły i nauczyciela. Pamiętać jednak musimy, że rangi tej nie sposób wzmocnić wydaniem ustawy, że nauczyciel musi ją sobie sam wypracować. Dotyczy to zwłaszcza nauczycieli w małych miastach i na wsi. Ich postawa społeczna i polityczna, tryb życia, zachowanie — podlegają stałej ocenie środowiska, które stawia im bardzo wysokie wymagania. Dlatego słusznie mówi się w ustawie także o naszych obowiązkach. O autorytecie decydują głównie jakość i wyniki pracy. Podwyższenie wymagań dotyczących wykształcenia nowo zatrudnionych nauczycieli ma więc swoje uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#HalinaKiliś">Dobro szkoły wymaga także, by nauczyciel nieustannie doskonalił metody, odświeżał i uzupełniał swoją wiedzę. Zagadnienie jest bardzo istotne, tym bardziej, że w szkolnictwie podstawowym stosunkowo niewielu nauczycieli legitymuje się wykształceniem wyższym. Na blisko 220 tysięcy osób zatrudnionych w tym typie szkoły, 156 tysięcy — to osoby po ukończeniu studium nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#HalinaKiliś">Znane jest powszechnie dążenie nauczycieli do zdobywania wyższych kwalifikacji, jak również ich zaangażowanie w pracy społecznej. Ustawa stwarza w tym zakresie dodatkowe bodźce w formie dodatków do uposażeń oraz nagród.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#HalinaKiliś">Istotnym czynnikiem podnoszenia społecznej rangi nauczyciela jest przewidziane w projekcie ustawy nadawanie odznaczeń i wyróżnień państwowych, jak tytuł Zasłużonego Nauczyciela PRL, medal Komisji Edukacji Narodowej, jak też odznaczeń państwowych z tytułu 20-letniej nienagannej pracy pedagogicznej.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#HalinaKiliś">Zdajemy sobie sprawę, że wzrostowi rangi zawodu musi towarzyszyć wzrost odpowiedzialności służbowej nauczycieli. Obok bodźców materialnych zachodzi także konieczność stosowania większej kontroli dla wyeliminowania jednostek nieodpowiedzialnych, działających na szkodę zawodu. Stąd słuszne są przepisy zwiększające uprawnienia kierowników do wymierzania kar porządkowych, jak i regulujące postępowanie komisji dyscyplinarnych. Wprowadzenie terminowego mianowania na stanowiska kierownicze, jak również podwyższenie dodatków funkcyjnych pozwoli na większą elastyczność w doborze kadry i zapewni lepszą obsadę stanowisk, od której w dużej mierze Zależy atmosfera i poziom pracy zespołu. Karta umożliwia obejmowanie stanowisk przez ludzi wysoko kwalifikowanych i o odpowiednim doświadczeniu zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#HalinaKiliś">Projekt ustawy — co warto również podkreślić — zmierza do stabilizacji nauczyciela w zawodzie. Sprzyja temu przede wszystkim stosowanie zasady mianowania, nowy system płac i dodatkowe bodźce w postaci nagród. Nauczyciela mianowanego można będzie przenieść z urzędu do szkoły z innej miejscowości, ale przeniesienie to obwarowane jest tak licznymi przepisami, że gwarantuje uniknięcie krzywdzących nauczyciela decyzji. Przepis ten uważamy za słuszny ze względu na dobro szkoły. W wielu placówkach, zwłaszcza na wsi, występuje brak podstawowych specjalistów, podczas gdy gdzie indziej jest ich nadmiar. Dysproporcje te działają hamująco na podnoszenie poziomu pracy szkół na wsi, opóźniają realizacje hasła równego startu dzieci ze wszystkich środowisk społecznych i różnych miejsc zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#HalinaKiliś">Wysoki Sejmie! Przed kilku dniami obchodziliśmy 102 rocznicę urodzin Włodzimierza Lenina. Przy budowie socjalizmu w naszym kraju korzystamy często z nauk i wskazań tego genialnego myśliciela i działacza politycznego. My, nauczyciele, szczególnie często przypominaliśmy słowa Lenina odnoszące się do pozycji społecznej nauczyciela:</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#HalinaKiliś">„Nauczyciel ludowy powinien u nas mieć tak wysoką pozycje — mówił Lenin — jakiej nie miał, nie ma i mieć nie może w społeczeństwie burżuazyjnym. Jest to pewnik, który nie wymaga dowodów”.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#HalinaKiliś">Jednakże w przeszłości zapomniano o drugiej części wypowiedzi Włodzimierza Lenina, w której mówił:</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#HalinaKiliś">„Do takiego stanu rzeczy winniśmy zmierzać przez systematyczną, wytrwałą, uporczywą prace zarówno nad podniesieniem jego poziomu ideowego, jak i nad wszechstronnym przygotowaniem go do jego rzeczywiście wysokiego powołania oraz — co jest najważniejsze, najważniejsze, po trzykroć — najważniejsze — nad poprawą jego sytuacji materialnej”.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#HalinaKiliś">Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela zapewnia pełną realizacje tych słusznych wskazań. Niech mi wolno będzie w imieniu ponad 200-tysięcznej rzeszy nauczycieli szkół podstawowych zapewnić, że zgodnie z duchem tej Karty wypełnimy obowiązki, jakie stawia przed nami społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Stanisław Rostworowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławRostworowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak niedawno jeszcze uczestniczyliśmy w licznych zebraniach przedwyborczych. Naszą kartą programową była wówczas uchwała VI Zjazdu PZPR. Wielokrotnie pytano nas, czy to co uchwalił Zjazd okaże się realne, będzie rzeczywistością społeczną życia ojczyzny. Nic więc dziwnego, że ze szczególną satysfakcją podejmujemy dziś dysputę nad dokumentem tej rangi, co Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, dokumentem, którego profil zarysowała już wspomniana uchwała. Dotyczy on newralgicznego punktu naszego życia narodowego — mówi o nauczycielach i wychowawcach, a wiec ludziach, którzy swoją osobowością mają kształtować nowe pokolenia, rozniecać światło poznania na drogach prowadzących do prawdy i umiłowania wszystkiego, co wzniosłe.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławRostworowski">Przemawiając w imieniu Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, rzecz zrozumiała, że przede wszystkim muszę zwrócić swe myśli ku generalnym, ideowo-światopoglądowym założeniom nowej ustawy. Na jej pierwszej stronie czytamy: „Nauczyciel urzeczywistnia socjalistyczne ideały programowe kierowniczej siły narodu — Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej”. Dla nas — bezpartyjnych — Polska Zjednoczona Partia Robotnicza jest częścią internacjonalistycznego ruchu robotniczego, który właśnie tu w Polsce od 30 lat konfrontuje swój program z rzeczywistością społeczną kraju, z jego realiami kulturowymi, światopoglądowymi i narodowymi. Owa konfrontacja stawia PZPR w pierwszym szeregu sił patriotycznych, nadaje jej rangę gwaranta rozwoju socjalizmu w Polsce. Nic więc dziwnego, że powiązanie życia szkoły z programem wiodącej siły politycznej narodu należy uznać za w pełni uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#StanisławRostworowski">Tym więcej, że jak mówi ustawa, cała edukacja narodowa ma sprzyjać urzeczywistnieniu ideałów wychowawczych socjalizmu, który jest także programem ideowo-politycznym szerokich rzesz ludzi wierzących w naszym kraju. Położenie akcentu na założenia socjalizmu stwarza sytuacje, w której program współczesnej szkoły polskiej staje się sprawą wspólną wierzących i niewierzących, ludzi różnych światopoglądów. Dyskusja wokół roli światopoglądu w szkole toczy się od dawna. Ludzie wierzący bynajmniej nie uznania, aby religia miała być sprzeczna z nauka. W tym jednak wypadku chodzi o to, aby szkoła nauczająca i wychowująca w duchu patriotyzmu i socjalizmu była wspólną sprawą dla wszystkich Polaków.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#StanisławRostworowski">Wnikliwie studiując założenia wychowawcze, proponowane przez nową ustawę, dochodzi się do wniosku, że zarysowany program ma wysokie walory ogólnoludzkie i przez to też bliski staje się ludziom wierzącym. Wychowanie w duchu umiłowania ojczyzny, pokoju, zasad sprawiedliwości społecznej, wpajania szacunku dla pracy, dla osiągnięć nauki i techniki, rozbudzanie samodzielności myślenia, kształtowanie czynnego współuczestnictwa w działalności na rzecz rozwoju kultury i form życia społeczno-gospodarczego — oto zespół jakże słusznie dobranych kierunków wychowawczych w tej dobie wielkich przemian cywilizacyjnych i ideowych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#StanisławRostworowski">W ustawie jest mowa również o moralności socjalistycznej. Może zbyt mało jest powiedziane czym jest owa moralność. W kręgach Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego od dawna głosimy, że w szkolnictwie polskim niezbędne jest przyjęcie jednolitego modelu wychowania moralnego. Jesteśmy przekonani, że istnieje ogólny określony zespół podstawowych wartości, takich jak prawdomówność, obowiązkowość, solidarność, szacunek dla wspólnego wysiłku, czystość obyczajów, miłość rodziców, uczciwość, pracowitość, poczucie służebności wobec celów wyższych. Znaczenie owych wartości odczuwają wszyscy wspólnie. A jednak ich wykładnia terminologiczna często sprzyja wrażeniu jakoby państwo poprzez szkołę lansowało inny system wychowawczy niźli ten, którym chce się kierować świadoma swych obowiązków wychowawczych rodzina polska. Sądzimy, że należałoby przywiązać większą wagę do wyjaśnienia tych rozbieżności. Świadomość konieczności nadania właściwej rangi współpracy rodziców szkołą jest dziś coraz bardziej powszechna. Ze swej strony będziemy działali na rzecz jak najszerszego współuczestnictwa rodziny w procesach wychowawczych, prowadzonych przez nauczycielstwo.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#StanisławRostworowski">Wysoka Izbo! W dyskusji, prowadzonej także w środowiskach Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego nad projektem ustawy, padały głosy, iż ustawa, skrupulatnie zajmująca się problemem szkolnictwa, zbyt wąsko potraktowała sprawy pracy wychowawczej w ramach internatów. Od czasu powołania Społecznego Funduszu Budowy Szkół i Internatów kwestia właściwego wykorzystania dla celów wychowawczych rozrastającej się sieci internatów staje się tym bardziej istotna. Internaty jednak w zbyt ograniczonym stopniu korzystają z funduszów przekazanych do podziału dyrekcjom szkół. Wychowawcy, zobowiązani także i obecnie do 42 godzin pracy tygodniowo — odczuwają nadmierne przeciążenie. Podczas swych dyżurów sprawują oni często w pojedynkę opiekę nad ponad 100 czy 200 uczniami, gdyż przy zmianowości pracy w wielu szkołach trzeba utrzymywać stały dyżur w ciągu dnia, a niski stan obsady etatowej nie pozwala na zdublowanie obsady wychowawców. Projekt ustawy uniemożliwi wychowawcom udział w pracy dydaktycznej w szkole, gdyż nie ma przedmiotów, które można by wykładać tylko cztery godziny tygodniowo. Wcześniej już sygnalizowano, że nie istnieje zbiór przepisów prawnych regulujących całokształt zagadnień pracy internatów. Nie prowadzi się również w dostatecznym stopniu badań socjologicznych, pozwalających ocenić prawidłowość funkcji pedagogicznych w obecnej strukturze internatów. Sprawy te powinny być przedmiotem bardziej wnikliwej oceny.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#StanisławRostworowski">Wniesiona do laski marszałkowskiej Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela z uwagi na swe założenia nie może obejmować całokształtu problemów dydaktycznych. Wiadomo, że jest opracowywany raport o stanie oświaty w Polsce, który będzie podstawą do dalszych ustaleń. Niemniej jednak, już teraz zarysowało się wiele problemów wyraźnie lub pośrednio dydaktycznych. Zwraca się uwagę na nadmierną eliminację przedmiotów ogólnokształcących ze szkół zawodowych. Siedemdziesiąt godzin wykładowych języka polskiego czy matematyki w skali rocznej w ostatnich klasach tych szkół nie pozwala nabyć wiadomości natury ogólnej i wpływa także hamująco na zdolności percepcyjne uczniów, również w zakresie przedmiotów czysto zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#StanisławRostworowski">Projekt ustawy w rozdziale 2 art. 5 bardzo słusznie stanowi, że na dyrektorów szkół będą powoływani kandydaci spośród czynnych nauczycieli. Dawniej stosowana niejednokrotnie praktyka powoływania dyrektorów szkół zawodowych spośród wykładowców dochodzących i niepedagogów stwarzała sytuację, że często tego typu dyrektor nie był w stanie ogarnąć całokształtu funkcji dydaktyczno-wychowawczych kierowanej przez siebie szkoły. Również bardzo uzasadniona jest zasada pięcioletniej rotacji na stanowiskach dyrektorskich. Perspektywa awansu pobudzi bowiem aspiracje społeczne i kwalifikacyjne wśród szerszego grona nauczycieli. Ujawni się to szczególnie, jeśli praktyka ustali co najwyżej dwukrotną kadencje piastowania przez te same osoby funkcji dyrektorskich.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#StanisławRostworowski">Prezes Rady Ministrów słusznie stwierdza, że największa rozbieżność opinii wśród nauczycieli wywołuje ustalony wymiar godzin pracy. Sprawą nienową jest kwestia wyrównanego wymiaru godzin z geografem czy chemikiem dla wykładowcy języka polskiego. Nauczyciel polonista ma bardzo rozszerzony zakres zadań dydaktycznych. Ma on kształtować sprawność myślenia, mówienia, uczestnictwa w życiu kulturalnym, orientacje w wydarzeniach ogólnopolitycznych i najbliższego regionu. Stoi przed nim obowiązek stałego uzupełniania wiedzy na podstawie lektury wielu tekstów. Już zalecenia UNESCO wskazywały, że pułap obowiązkowych godzin wykładowcy literatury nie powinien przekraczać 18 godzin. Odwrotnie zaś uznaje się, że kierownik zajęć pozalekcyjnych w wyznaczonym limicie 18 godzin nie jest w stania wykazać się wydatna przydatnością na potrzeby szkoły. Może to stać się tym bardziej jaskrawe obecnie. gdy zajęcia pozalekcyjne dla grona nauczycielskiego będą zadaniem ponadobowiązkowym. I z kolei dyrektorzy liceów, przy obecnych stawkach za godzinę lekcyjną, borykają się z trudnościami przyciągnięcia bardziej wartościowych wykładowców przedmiotów artystycznych. W rezultacie w naszych szkołach poziom na przykład kultury muzycznej bardzo wyraźnie spada. Ustawa wreszcie nie przewiduje etatów dla psychologów, których udział w życiu szkoły okazuje się sprawą coraz bardziej palącą.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#StanisławRostworowski">Wysoka Izbo! Głównym jednak zamiarem ustawodawcy było rozwiązanie wielu problemów socjalnych życia nauczycieli. Przedłożona nam Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela jest w tej mierze dokumentem wysokiej rangi. Podnosi ona autorytet społeczny człowieka, który poświęca swe siły dla wychowania dzieci polskich. Wprowadza tytuł profesora szkoły średniej, ustanawia wysokie odznaczenia państwowe dla pedagogów. Karta, przez ujednolicenie systemu godzin, tak znaczną podwyżkę wynagrodzeń, przy zachowaniu zróżnicowania systemu płac odpowiednio do kwalifikacji, przez ograniczenie godzin nadliczbowych — normuje życie nauczycieli, uwalnia ich od obowiązku zabiegania o zabezpieczenie swego bytu. Karta jest przywilejem przynoszącym nauczycielom znaczną ochronę prawną, w tym także kobiecie — nauczycielce, co jest ze wszech miar uzasadnioną decyzja. Myśl ustawodawcy idzie w kierunku udzielenia wielu przywilejów nauczycielom pracującym często w najtrudniejszych warunkach — w szkołach wiejskich. Przy bardzo szczegółowym określeniu wielu kwestii uszła może jedynie uwadze sprawa praw urlopowych dla szkolnej kadry kierowniczej: dyrektora i zastępców. Ogólnie jednak sądzę, że przedłożony nam dokument jest jednym z najcenniejszych osiągnięć ustawodawstwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#StanisławRostworowski">Wysoki Sejmie! Jako kandydujący z regionu Lubelszczyzny, miałem okazję w okresie przedwyborczym uczestniczyć w dyskusji toczącej się na plenarnym posiedzeniu Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu w Lublinie. Mówiłem wówczas: „Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim obserwuje się znaczne pogłębienie zmysłu państwowo-obywatelskiego (...). Odnosi się wrażenie, że zaistnieje potrzeba szerszego włączenia pracowników naukowych tej uczelni i studiującej młodzieży w nurt życia społecznego miasta”. Wymownym potwierdzeniem wyrażonej wówczas przeze mnie opinii stała się nacechowana głębokim wyczuciem potrzeb ojczyzny wypowiedź rektora KUL, Ojca prof. dr. Mieczysława Krąpca, udzielona 19 marca bieżącego roku dziennikarzowi Polskiej Agencji Prasowej i zamieszczona w „Trybunie Ludu”. Odpowiednie władze resortowe właściwie oceniają postawę obecnego kierownictwa KUL. Wyrazem tego jest pozytywne załatwienie wielu palących potrzeb uniwersytetu, a w szczególności podjęcie wstępnych kroków dla reaktywowania sekcji filologii romańskiej. Miałbym, podobnie jak niektórzy moi przedmówcy, ze swej strony prośbę do Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, aby w możliwie krótkim czasie przepisy dyskutowanego projektu ustawy, zgodnie z jej art. 116, zostały rozciągnięte na jedyną prywatną polską uczelnię, jaką jest KUL. Odnoszę również wrażenie, że Katolicki Uniwersytet Lubelski, analogicznie do działającej w oparciu o budżet państwowy Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, powinien mieć prawo do przyznawania stopni doktora i doktora habilitowanego na swym wydziale nauk humanistycznych.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#StanisławRostworowski">Wysoka Izbo! Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, za uchwaleniem której Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego będzie głosowało, nawiązuje do szczytnych tradycji Komisji Edukacji Narodowej. Jest ona dokumentem godnym tych tradycji. Spełni ona wielką rolę w procesie wychowawczym, tych, którzy będą służyć Polsce i socjalizmowi w przyszłych latach. Jak to pisał w XVII wieku pijar Kajetan Józef Skrzetuski: Nauka moralna jest wiadomość uczącą — dobrze żyć”. Właśnie tego życzymy w duchu jedności moralnej i nauczycielom, i ich wychowankom. Komisja Edukacji Narodowej miała kształcić obywateli „zdolnych do pełnienia wszelkich obowiązków”, także celem jej było, „aby tegoż samego ducha wolności i miłości Ojczyzny najodleglejszym podawała pokoleniom”. Sadze, że stanowione przez nas prawa niniejszej ustawy maja właśnie taka wartość dla wielu polskich pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejBenesz">Wysoka Izbo! Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 55 do godz. 19 min. 25)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławGucwa">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Stanisława Kosowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławaKosowska">Wysoki Sejmie! Oświata i wychowanie są ważnymi czynnikami dynamizującymi rozwój socjalistycznej gospodarki i kultury, są siłami, które ułatwiają przeobrażenie gospodarki i pomyślne rozwijanie socjalistycznej kultury. Jesteśmy przeto wszyscy odpowiedzialni ze takie przygotowanie młodzieży, by zdolna była do aktywnego uczestnictwa w produkcji i kulturze, a także w życiu społeczeństwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławaKosowska">Kształtowanie twórczej osobowości młodego człowieka, człowieka uspołecznionego, pełnego inicjatywy wynalazczej, posiadającego nawyk ciągłego uczenia się, wymaga sprzyjającego klimatu społeczno-politycznego, należytego funkcjonowania całego systemu oświatowego i pełnego zaangażowania wszystkich pracowników nauki. Obecna sytuacja społeczno-polityczna kraju, uchwały VI Zjazdu PZPR i właściwy stosunek nowego kierownictwa państwa do sprawy oświaty i wychowania, stwarzają sprzyjające warunki do wszechstronnego rozwoju systemu edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławaKosowska">Obok potrzeby unowocześnienia szkolnictwa w ogóle, istnieje konieczność rozbudowy bazy i wyposażenia w sprzęt oraz w środki nauczania wszystkich szkół i placówek oświatowo-wychowawczych. Bowiem te instytucje mają ukształtować zaangażowane postawy obywateli.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławaKosowska">O właściwym wykorzystaniu nawet najlepszych warunków materialnych i osiągnięć nauki zadecyduje tylko człowiek i to człowiek zdyscyplinowany, obowiązkowy i aktywnie uczestniczący w realizacji celów społecznego rozwoju. O wychowaniu takiego człowieka decyduje w dużym stopniu nauczyciel i wychowawca.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#StanisławaKosowska">Dyskutowana ustawa stworzy znacznie lepsze warunki socjalno-bytowe ogółu nauczycieli. Jest to wyraz wysokiego uznania dla trudu polskiego nauczyciela, który mimo trudnych warunków materialnych sumiennie wykonywał swoje obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#StanisławaKosowska">Dlatego projekt ustawy o prawach i obowiązkach nauczyciela, ja osobiście, a także nauczyciele z mojego okręgu wyborczego, przyjęli z zadowoleniem. Projekt zmiany systemu płac oraz podwyżka uposażeń uczyni nasz zawód zawodem atrakcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#StanisławaKosowska">Na podkreślenie w projekcie ustawy zasługują postanowienia w sprawie rent i emerytur. Korzystnie zostali usytuowani nauczyciele pracujący na wsi. Po przejściu na emeryturę zatrzymują oni uprawnienia do bezpłatnego mieszkania, działki gruntu i inne świadczenia socjalne, do których mieli uprawnienia z tytułu pracy w szkole wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#StanisławaKosowska">Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela będzie, po jej uchwaleniu, jednym z ważnych czynników w wysiłkach mających na celu likwidację różnic istniejących między szkołą w mieście a na wsi, na korzyść tej ostatniej.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#StanisławaKosowska">Praca nauczyciela na wsi jest trudna i ciężka. a zarazem bardzo odpowiedzialna. Niejednokrotnie jedyna placówką oświaty i kultury na wsi jest szkoła, na której skupia się uwaga i opinia całej społeczności wiejskiej. Musi więc ona działać sprawnie i być wzorem dla środowiska, być ośrodkiem wiedzy nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. Wiele jest jeszcze wsi w regionie krakowskim, a na pewno i w innych regionach kraju, gdzie dziecko w wieku szkolnym traktuje się jako siłę robocza, szczególnie w tych wsiach, których mieszkańcami są chłoporobotnicy. Wówczas ojciec pracuje w zakładzie pracy, a cały ciężar prowadzenia gospodarstwa spoczywa na matce i dzieciach. W tej sytuacji ciężka praca jest nie tylko z dziećmi, które w okresie nasilonych prac polowych wiosną i jesienią zaniedbują się w nauce, ale niejednokrotnie trudniejsza jest praca nauczyciela z ich rodzicami. Dlatego do pracy w szkole wiejskiej potrzeba nauczycieli wyjątkowo wytrwałych i ofiarnych. Projekt nowej ustawy zawiera wiele postanowień, które można potraktować jako przywileje dla uczących w szkołach wiejskich. Te postanowienia spowodują napływ do pracy w szkołach wiejskich wysoko wykwalifikowanych i zaangażowanych nauczycieli, którzy znajdą sojuszników wśród rodziców' i organizacji społeczno-politycznych do pracy dydaktyczno-wychowawczej w swoim środowisku.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#StanisławaKosowska">Omówione przed kilku dniami na XI Plenum NK ZSL problemy wychowania socjalistycznego i wytyczone w tym zakresie zadania dla działaczy stronnictwa, stworzą korzystniejsze warunki do szerokiego rozwijania działalności wychowawczej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#StanisławaKosowska">Także ze zrozumieniem przyjęli nauczyciele wymogi, które będą ich zobowiązywały do stałego i systematycznego podnoszenia kwalifikacji zawodowych, a władze szkolne zobowiązują do stworzenia sprzyjających warunków w podejmowaniu studiów i prac samokształceniowych.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#StanisławaKosowska">Udzielając pełnego poparcia dla projektu ustawy, pragnę wyrazić przekonanie, że ogół nauczycielstwa polskiego dołoży wszelkich starań, by wychować młode pokolenie na miarę potrzeb dnia dzisiejszego i jutra Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Bogdan Waligórski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BogdanWaligórski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! „Twórczy udział młodzieży w budownictwie socjalistycznym zależy od opanowania przez nią umiejętności zawodowych, od poczucia współodpowiedzialności za dzień dzisiejszy i przyszłość narodu, od efektywnej pracy i realizacji w codziennym życiu humanistycznych ideałów socjalizmu.” Takie zadania postawił przed młodzieżą VI Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Aby im sprostać, aby godnie i z pełną świadomością kontynuować dzieło ojców, umacniać ustrój socjalistyczny, rozwijać gospodarkę i życie społeczne naszego kraju, przyjmować na siebie ciężar odpowiedzialności za Polskę, jej miejsce w rodzinie państw socjalistycznych i w świecie — młode pokolenie musi dysponować głęboką, nowoczesną wiedzą, władać orężem marksizmu-leninizmu, znajomością procesów zachodzących w polityce, gospodarce, kulturze, we wszystkich dziedzinach życia społecznego i ludzkiej aktywności.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#BogdanWaligórski">Dokonująca się rewolucja naukowo-techniczna, budowa wysoko rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego stawiają przed młodym pokoleniem coraz wyższe wymagania nie tylko w zakresie stopnia opanowania wiedzy, warunkującej wdrażanie postępu technicznego i organizacyjnego w gospodarce i w innych dziedzinach życia, ale również w zakresie świadomości politycznej i postaw ideowych. Wynika stąd potrzeba stałej intensyfikacji i doskonalenia szeroko pojętego procesu kształcenia i wychowania, czynienia wszystkich ogniw systemu edukacji narodowej jak najbardziej sprawnymi i najlepiej działającymi. System ten stanowią rodzina i szkoła, organizacje młodzieżowe i środki masowego przekazu, zakład pracy i środowisko.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#BogdanWaligórski">Centralną postacią procesu nauczania i wychowania, bezpośrednim przekaźnikiem wiedzy i przekonań, wzorcem osobowym, wywierającym przemożny wpływ na kształtowanie się zapatrywań i zachowań młodych ludzi — był i pozostaje pedagog — nauczyciel i wychowawca. Szkoła zaś spełniać musi zadanie kształtowania twórczych ambicji człowieka, rolę takiego ogniwa w procesie wychowania, które wpływa najgruntowniej na jego intelektualne i psychiczne wyposażenie. Tu bowiem kry ją się największe rezerwy naszego kraju, największe szanse przyspieszenia biegu przemian dynamizujących życie Polski w najbliższych dziesięcioleciach.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#BogdanWaligórski">Maszyny i urządzenia, procesy technologiczne i systemy organizacyjne funkcjonować będą tak, jak zechcą kierujący nimi ludzie. Chodzi o to, by w pełni docenić tę szansę eksponowania roli człowieka, aby zgodnie z intencjami kierownictwa partii i Rządu sprzęgnąć osobiste i zespołowe aspiracje ludzi z wielkimi procesami niesionymi przez rewolucje naukowo-techniczną oraz pogłębiającymi się demokratycznymi zasadami ustrojowymi. Taka jest hierarchia naszych humanistycznych ideałów socjalizmu i takie są wymagania naszego czasu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#BogdanWaligórski">One właśnie skłaniają do wnikliwej oceny procesu edukacji, one zmuszają do podjęcia kroków zmieniających radykalnie jego społeczną wagę, jego jakość, poprzez m. in. zmianę społecznego statusu nauczyciela. Nie może on być gorszy niż status konstruktorów maszyn czy budowniczych domów. Powierzyliśmy nauczycielom i wychowawcom 9 mln młodzieży i od nich zależy, na jakich ludzi ich ukształtują, w jakie wyposażą kwalifikacje zawodowe i horyzonty myślowe, jaka utrwala w nich hierarchie ideałów moralnych, stopień ideowej wrażliwości społecznego i politycznego zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#BogdanWaligórski">U podstaw Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela leży właśnie logiczny wniosek, że bez dźwignięcia prestiżu tego zawodu, nie spełnia się oczekiwania społeczeństwa związane z twórczą rolą nowego pokolenia Polaków. Proponowane postanowienia Karty zapewniają ambitnym nauczycielom i wychowawcom szansę życiowego sukcesu, należne miejsce wśród innych profesji i pomyślne materialne perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#BogdanWaligórski">Nauczycielstwo musi być zawodem, do którego młody człowiek świadomie dąży i o który się ubiega. Ma to znaczenie nie tylko dla tych, którzy już pracują w szkolnictwie, ale i dla tych setek i tysięcy młodych ludzi, którzy — wybierając odpowiedzialny zawód pedagogów — będą podejmować pracę w szkolnictwie różnych szczebli i typów.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#BogdanWaligórski">Przedstawiony dzisiaj pod obrady Wysokiej Izby projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela — podnosi w swoich postanowieniach zarówno prestiż moralny, jak i poprawia wydatnie warunki materialne prawie 400-tysięcznej rzeszy nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#BogdanWaligórski">Pragnę wyrazić przekonanie, że zawarte w uchwale postanowienia dotyczące podniesienia płac, zagwarantowania awansu finansowego w określonym przedziale czasowym, zapewnienia właściwych warunków socjalno-bytowych, a także innych form podniesienia społecznej i ekonomicznej rangi nauczyciela, spowodują napływ do szkolnictwa młodej, prężnej, zaangażowanej i na wysokim poziomie intelektualnym oraz ideowo-moralnym kadry nauczycielskiej. Szczególnie młodzież dostrzeże w szkolnictwie swą wyraźną perspektywę — i to zarówno prestiżową, jak i finansową. Powstanie nurt kierujący do szkolnictwa młodzież uzdolnioną, wybierającą zawód nauczyciela z pełną świadomością zadań i obowiązków. Zagwarantować to powinno wydatne podniesienie sprawności nauczania, lepsze i bardziej nowoczesne przekazywanie wiedzy, lepsze, bardziej wykształcone. wysoko ideowe kadry dba naszego państwa. W rekomendacji najlepszych uczniów i studentów do szkół i zawodu nauczycielskiego poważne zadanie mają do spełnienia organizacje młodzieżowe.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#BogdanWaligórski">Omawiana ustawa ułatwi też start życiowy młodym nauczycielom, tzn. tym, dla których jest to pierwsza samodzielna praca po skończeniu studiów. Są to ludzie młodzi, przeciętnie w wieku 23–24 lat, którzy w wielu wypadkach podejmują prace poza miejscem stałego zamieszkania, zdani na własne siły i własne dochody. To właśnie dlatego przyjmą oni z wyraźnym zadowoleniem decyzję o tak znacznej podwyżce płac zasadniczych, o możliwościach awansu i wzroście społecznego uznania dla ich pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#BogdanWaligórski">Projekt ustawy akcentuje poważna role i kierowniczą pozycję dyrektora szkoły, przy jednoczesnym skonkretyzowaniu jego obowiązków dydaktycznych i wychowawczych. Sprzyjać to będzie podniesieniu sprawności zarządzania szkołą, doborowi najlepszych metod nauczania i optymalizacji polityki kadrowej. Powinno to pozwolić jednocześnie doświadczonym pedagogom, dyrektorom szkół na otoczenie opieką nauczycieli rozpoczynających dopiero swoją pracę, borykających się z wieloma kłopotami dydaktyczno-wychowawczymi.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#BogdanWaligórski">Jako przedstawiciel organizacji młodzieżowych chcę z zadowoleniem podkreślić fakt, że ustawa określa nie tylko obowiązki dydaktyczne, ale i wychowawcze nauczycieli, zwłaszcza w zakresie współdziałania ze środowiskami młodzieżowymi.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#BogdanWaligórski">Zależy nam oczywiście na rozwijaniu samorządnej i samodzielnej pracy młodzieży w ramach jej ideowo-wychowawczych organizacji. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że działanie młodych ludzi nie wsparte jest bagażem doświadczenia życiowego, że wymaga mądrej inspiracji, subtelnej porady i pomocy. I dlatego tak liczymy na nauczycieli i pedagogów, którzy wesprą działanie naszych organizacji w szkole i pomogą młodzieży w jej ambitnych zamierzeniach.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#BogdanWaligórski">Wysoki Sejmie! Przedstawiłem tu w wielkim skrócie te treści i cele ustawy, które z punktu widzenia młodzieży, z punktu widzenia spraw młodego pokolenia są niezmiernie ważne.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#BogdanWaligórski">Większość nauczycieli zatrudnionych w szkolnictwie wszystkich typów — to ludzie młodzi. Posiadają oni swoje ambicje i chęć jak najlepszej pracy. Jednakże — co jest również charakterystyczne dla tego wieku — chcą znać swoje szanse zawodowe i osobiste, chcą mieć określoną perspektywę. Ustawa daje im tę perspektywę. Jestem więc przekonany, że uzbrojeni w nią pracować będą jeszcze lepiej i z jeszcze większym zaangażowaniem. Organizacje młodzieżowe, prowadzące swa działalność wśród młodzieży szkolnej i akademickiej, będą ich wysiłki wspierać w miarę swych możliwości. Uważamy bowiem, że tylko wspólne działanie, zespolenie sił i zamierzeń młodzieży i nauczycieli może dać właściwe rezultaty. Szeroko zakrojony i realizowany przez organizacje młodzieżowe ruch przodownictwa w nauce spotkał się z bardzo życzliwym przyjęciem zarówno przez szkołę jako instytucie, jak i nauczycieli. Związek Młodzieży Socjalistycznej wystąpił również z propozycją kompleksowego programu pracy szkoły i organizacji młodzieżowych z młodzieżą wybitnie uzdolnioną. Jesteśmy pewni, że program ten znajdzie wielu sojuszników wśród kadry pedagogicznej szkół i uczelni.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#BogdanWaligórski">Obok spraw dydaktycznych również problemy wychowawcze są rozwiązywane wspólnie przez nauczycieli i organizacje młodzieżowe. Zintegrowanie tych wysiłków znalazło wyraz w zarządzeniu Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego w sprawie współdziałania szkół z młodzieżowymi organizacjami ideowo-wychowawczymi, gdzie określone są zasady wspólnej pracy szkoły i organizacji młodzieżowych na rzecz wychowania młodzieży. Przykładów tych można przytoczyć więcej. Są one dowodem działania wspólnego frontu dydaktyczno-wychowawczego nauczycieli i organizacji młodzieżowych. Każdy krok polepszający warunki tego frontu — a przykładem jest tu omawiana dzisiaj ustawa — przyczynia się do utworzenia jasnej i klarownej perspektywy naszego nauczania oraz gwarantuje wychowanie i wykształcenie nowego, zaangażowanego w sprawy kraju i socjalizmu pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGucwa">Głos zabierze Prezes Rady Ministrów obywatel Piotr Jaroszewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! W polityce partii i państwa sprawy oświaty, szkolnictwa wyższego i wychowania zajmuje obecnie miejsce pierwszoplanowe. Widomym tego przejawem jest wniesiony przez Rząd i dyskutowany na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PiotrJaroszewicz">W zapowiedzianym w grudniu 1970 r. przez I Sekretarza KC PZPR tow. Edwarda Gierka programie zdynamizowania budownictwa socjalistycznego w Polsce — sprawom oświaty przyznaliśmy priorytet i wysoką rangę. Jednym z pierwszych postanowień Biura Politycznego po VII Plenum KC PZPR była decyzja o powołaniu Komitetu Ekspertów do opracowania raportu o stanie oświaty oraz propozycji dotyczących dalszego jej rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PiotrJaroszewicz">Uchwały VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, odnoszące się do zagadnień oświatowo-wychowawczych obejmują zarówno zadania perspektywiczne, to jest opracowanie zmian w systemie oświaty, jak i zadania bieżące, które sprowadzają się do podniesienia na wyższy poziom działalności szkolnictwa wszystkich szczebli w jego obecnych organizacyjnych formach.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PiotrJaroszewicz">Świadomi, że najlepsza uchwała przynosi tylko wówczas spodziewane rezultaty, kiedy jest konsekwentnie wprowadzana w życie, Rząd przystąpił po Zjeździe do realizacji jego postanowień.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PiotrJaroszewicz">Już w roku przyszłym Rząd przedłoży Wysokiej Izbie całościowy projekt nowego systemu oświaty, opracowany na podstawie wyników prac Komitetu Ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PiotrJaroszewicz">Przedłożona obecnie Wysokiemu Sejmowi Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela jest pierwszym krokiem o zasadniczym znaczeniu na drodze do unowocześnienia i udoskonalenia systemu oświaty w Polsce, a jednocześnie jedną z najważniejszych decyzji ostatnich szesnastu miesięcy. Oznacza ona ustawowe skonkretyzowanie tej części uchwały VI Zjazdu partii, która zawiera postulat: „Zapewnić należy wzrost społecznej rangi zawodu nauczyciela, zwiększyć troskę o poziom ideowy oraz warunki życia i pracy środowiska nauczycielskiego”.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PiotrJaroszewicz">Projekt ustawy stanowi zatem ważny etap w realizacji tego postanowienia Zjazdu partii. Zaczęliśmy od unormowania sytuacji nauczyciela, albowiem wychodzimy z założenia, że o wypełnianiu funkcji szkoły decyduje właśnie nauczyciel, jego wiedza, przygotowanie i umiejętności zawodowe, jego świadomość polityczna i oddanie sprawie socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PiotrJaroszewicz">Zawsze ceniliśmy nauczycielstwo za jego postępową postawę, pasję społeczną, za jego ofiarność i patriotyzm, ambicję zawodową, za pęd do wiedzy. Jego dorobek zaliczamy słusznie do największych osiągnięć Polski Ludowej. Jednocześnie Zdajemy sobie sprawę z tego co utrudniało w przeszłości pracę nauczycielowi, wpływało ujemnie na dobór ludzi do tego zaszczytnego zawodu, na płynność kadr w szkolnictwie i na atmosferę w naszych szkołach. Stąd dążenie, aby podnieść rangę zawodu nauczycielskiego, uczynić go — również pod względem materialnym — zawodem o szczególnym znaczeniu społecznym, stworzyć zachętę do stałego podnoszenia kwalifikacji, uzyskiwania jak najlepszych wyników w pracy dydaktycznej i wychowawczej oraz godziwego zaopatrzenia na emeryturze.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Historia Polski daje przykłady ścisłych związków, jakie zachodzą pomiędzy stanem oświaty a stanem państwa — wzrostem lub spadkiem jego gospodarczego i politycznego potencjału, nasileniem lub osłabieniem aktywności narodu. W dziejach naszej państwowości siły postępowe i patriotyczne zawsze doceniały znaczenie oświaty, zawsze dążyły do tego, aby jednym z głównych fundamentów, na których budowana miała być przyszłość kraju — była oświata i nauka. Kazimierz Wielki, dokonując integracji i modernizacji państwa po okresie rozbicia dzielnicowego, uznał za niezbędne założenie wyższej uczelni, kształcącej kadry potrzebne dla dokonania tego dzieła. Nie jest też przypadkiem, że okres, który historia nazywa Złotym Wiekiem w Polsce jest w dużej mierze dziełem światłych ludzi, wywodzących się m.in. z Wszechnicy Krakowskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PiotrJaroszewicz">Były w historii naszej oświaty wydarzenia o znaczeniu szczególnie doniosłym, które wyznaczały kierunki działania na całe dziesięciolecia, a nawet stulecia. Do takich należało niewątpliwie utworzenie Komisji Edukacji Narodowej — pierwszego w Europie ministerstwa oświaty. I choć utrata niepodległości nie pozwoliła wykorzystać wszystkich pozytywnych następstw jej reformatorskiej działalności, to jednak wywarła ona głęboki, pozytywny, długotrwały wpływ na życie narodu, stworzyła chlubne, piękne i cenne społecznie tradycje, do których jakże często powracała polska myśl niepodległościowa pod zaborami, do których nawiązujemy obecnie. Dlatego też do projektowanej ustawy wprowadzamy przepis, ustanawiający dzień 14 października każdego roku — rocznicę powołania Komisji Edukacji Narodowej — dorocznym Świętem Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PiotrJaroszewicz">W nowoczesnej historii Polski zrodziła się idea oświaty powszechnej, demokratycznej. Podjęły ją, podtrzymały i rozwinęły postępowe, patriotyczne ruchy społeczne. Była ona programowym hasłem lewicy polskiej, jednym z zasadniczych i zawsze kategorycznie stawianym postulatem polskiego ruchu robotniczego i radykalnego ruchu ludowego.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PiotrJaroszewicz">Do wydarzeń o historycznym znaczeniu należą obrady Sejmu Nauczycielskiego w 1919 r., który nakreślił koncepcję jednolitego, powszechnego, obowiązkowego, bezpłatnego i świeckiego systemu oświatowego. O realizację tych postulatów walczyło w okresie międzywojennym postępowe nauczycielstwo zrzeszone w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Do tradycji Komisji Edukacji Narodowej, do treści obrad Sejmu Nauczycielskiego nawiązał Zjazd Oświatowy, zwołany w pierwszych miesiącach istnienia Polski Ludowej — w czerwcu 1945 r. w Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PiotrJaroszewicz">Szeroki program rozwoju oświaty nie mógł oczywiście doczekać się realizacji w burżuazyjnej Polsce międzywojennego dwudziestolecia. Dopiero władza ludowa stworzyła warunki, w których możliwe stało się pełne i planowe wcielanie w życie powszechności oświaty i nauczania.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PiotrJaroszewicz">W tej dziedzinie życia narodowego Polska Ludowa legitymuje się ogromnym dorobkiem. Przy obecnej liczbie ludności Polski, niewiele odbiegającej od poziomu przedwojennego i w związku z tym zbliżoną w zasadzie liczbą uczniów szkół podstawowych, obsada pedagogiczna w szkołach podstawowych powiększyła się z 76 tys. nauczycieli przed wojną do 211 tys. obecnie.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PiotrJaroszewicz">Ten niemal trzykrotny wzrost kadr nauczycielskich, przy niewielkim zwiększeniu się liczby uczniów, odzwierciedla rozmiar wysiłku, jakiego dokonaliśmy, aby zapewnić nowym pokoleniom Polaków pełne i w miarę możliwości równe wykształcenie podstawowe, bez względu na pochodzenie społeczne, środowisko i miejsce geograficzne na obszarze Polski, a także zapewnić kształcenie zawodowe, średnie i wyższe.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PiotrJaroszewicz">Dorobek ten jest wynikiem ogromnej pracy, którą kierowała Polska Partia Robotnicza, a następnie Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i władza ludowa. Zawdzięczamy go wysiłkowi blisko ćwierćmilionowej rzeszy nauczycieli szkół wszystkich rodzajów i szczebli, którzy swoją wiedzę, swój talent pedagogiczny, swoje siły, a nierzadko i zdrowie poświęcili wielkiej idei powszechności i rozwojowi oświaty. Zawdzięczamy go także charakteryzującemu społeczeństwo polskie zrozumieniu znaczenia oświaty i społecznej ofiarności, której mocną i piękną manifestacją była podjęta z inicjatywy PZPR i Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu akcja uczczenia Tysiąclecia Państwa Polskiego budową 1000 szkół, w wyniku której powstało ponad 1300 nowoczesnych szkół-pomników.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoko oceniamy rolę i udział Związku Nauczycielstwa Polskiego w rozwoju i dorobku oświaty, szkolnictwa i wychowania. Znalazło to swój godny wyraz w projekcie ustawy przedstawionej Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#PiotrJaroszewicz">To co powiedziałem odzwierciedla tylko częściowo treść przemian dokonanych w Polsce Ludowej. Demokratyzacja wykształcenia przynosi nam bowiem nie dającą się wyrazić w liczbach rewolucję oświatową. Zmienia się nasze społeczeństwo. Podnosi się na wyższy poziom jego świadomość. Nasyca ją ideałami socjalizmu. Pogłębia w skali powszechnej postawę patriotyczną i internacjonalistyczną, stając się jednym z najważniejszych czynników kształtowania moralno-politycznej jedności Polaków. Przyczynia się do wzrostu poszanowania praw i poczucia obowiązków obywatelskich, do rozszerzenia uczestnictwa obywateli w kulturze narodowej i ogólnoludzkiej. Stała się jedną z największych i najwyżej cenionych zdobyczy ludzi pracy w naszym kraju. Jej doniosłe skutki odczuła także ekonomika, na której rozwój oddziałuje ogólny wzrost kwalifikacji zawodowych. Bez tej rewolucji oświatowej niemożliwe byłoby dokonanie socjalistycznej industrializacji kraju i rozwoju szkolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#PiotrJaroszewicz">Mamy uzasadnione prawo do dumy z tego imponującego dorobku. Ale mamy również i nade wszystko obowiązek troszczenia się o przyszłość. Żyjemy w epoce rewolucji naukowo-technicznej. Jesteśmy świadomi faktu, że od maksymalnego wykorzystania możliwości, jakie niesie ona ze sobą, zależy rozwój wszystkich krajów socjalistycznej wspólnoty, zależy tempo i rytm dalszego socjalistycznego rozwoju Polski, zależy dobrobyt jej obywateli, jej pozycja na światowej arenie. Rozwój nauki i techniki w Polsce jest bezpośrednio uwarunkowany podniesieniem wykształcenia naszego społeczeństwa na poziom znacznie wyższy niż obecny. To bowiem decydować będzie o tempie dalszego rozwoju sił wytwórczych, których głównym elementem jest dzisiaj rozwój wiedzy i techniki.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#PiotrJaroszewicz">Powstałe przed 50 laty pierwsze państwo socjalistyczne — Związek Radziecki — przeobraziło człowieka, przezwyciężyło wiekowe zacofanie carskiej, siermiężnej Rosji, także poprzez szkołę i oświatę, poprzez rozwój nauki i techniki. Zgromadziło ono pionierskie doświadczenia, wskazując dobitnie na to, że w powszechnym wykształceniu tkwi potężny czynnik rozwoju gospodarki, rozkwitu techniki i kultury. Kiedy mówimy o wielkich sukcesach polskiego szkolnictwa i postępie w dziedzinie oświaty, nie twierdzimy wcale, że wszystkie problemy zostały już rozwiązane. Przeciwnie, w obecnej sytuacji, w obliczu nowych zadań gospodarczych i wychowawczych, naukowych i technicznych, dostrzegamy potrzebę prowadzenia nowej ofensywnej polityki oświatowej, konieczność zreformowania systemu oświatowego i dostosowania go do celów, jakie nakreśliliśmy dla Polski na bliższą i dalszą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#PiotrJaroszewicz">Uchwała VI Zjazdu partii, stanowiąca platformę wyborczą Frontu Jedności Narodu i program działania Rządu, formułuje zasadnicze wytyczne dla polskiego szkolnictwa. Stwierdza ona: „Należy zapewnić kształcenie i przygotowanie młodzieży zgodnie z rozwojowymi potrzebami gospodarki i kultury oraz poziomem współczesnej nauki i techniki”.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#PiotrJaroszewicz">Przemysł, rolnictwo, transport i komunikacja, sfera usług, sfera nauki i kultury — wszystkie dziedziny naszego życia potrzebują stałego dopływu kadr szeregowych i kierowniczych, wykonawczych i twórczych, w różnych zawodach i specjalnościach, kadr odznaczających się dwiema niezwykle ważnymi cechami: wysokimi kwalifikacjami zawodowymi, umiejętnością rozwiązywania problemów nowych, jeszcze nie znanych, wymagających pionierstwa, odwagi i gruntownej znajomości rzeczy, a także socjalistycznej postawy społecznej i moralnej. Dlatego nowoczesna szkoła musi nie tylko wyposażać swoich wychowanków w odpowiednio duży zasób wiedzy, wykształcić w nich nawyk i potrzebę nieustannego pomnażania tej wiedzy oraz umiejętność jej twórczego stosowania w praktyce, ale i wychowywać na ofiarnych obywateli naszego socjalistycznego państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#PiotrJaroszewicz">Ma to sens nie tylko praktyczny, lecz także głęboko humanistyczny. Człowiek jest szczęśliwy wtedy, kiedy czuje się potrzebny, kiedy dobrą pracą może dowieść swej wartości i przydatności ojczyźnie, kiedy umie stawiać czoła trudnościom, przyjmując postawę współuczestnictwa w rozwoju nowoczesnej gospodarki, kultury i społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#PiotrJaroszewicz">Przygotowanie kadr dla gospodarki i kultury narodowej to ważna, ale bynajmniej nie jedyna funkcja szkolnictwa. Dążąc do powszechności wykształcenia średniego, pragniemy wyposażyć młode pokolenie w zasób wiedzy ogólnej, znacznie przekraczający rozmiary niezbędne w pracy zawodowej, a jednocześnie wpoić mu potrzebę uzupełniania wiedzy ogólnej przez całe życie, bo przecież dzięki osiągnięciom badawczym nieustannie rozszerzają się granice ludzkiego poznania, zaś współczesny człowiek powinien znać najważniejsze odkrycia swoich czasów. Chodzi o rzecz ogromną: o zwiększanie potencjału ogólnej wiedzy obywateli, co stanowi fundament aktywności obywatelskiej i świadomego patriotyzmu. Państwem socjalistycznym rządzą wspólnie wszyscy obywatele, a owo współrządzenie zależy w dużej mierze od sumy wiedzy każdego i wszystkich o kraju i świecie. Tylko Polska ludzi światłych, dobrze przygotowanych do pracy, głęboko związanych z ojczyzną i z ideami socjalizmu może być Polską silną i zamożną.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! Modernizacja szkolnictwa wymagać będzie podjęcia wielu doniosłych decyzji, również i ustawowych. Rozpoczynamy ją od decyzji kluczowej: od podniesienia rangi zawodu nauczyciela, czemu służyć ma ustawa, będąca przedmiotem dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#PiotrJaroszewicz">Nauczyciel — jak już mówiłem — jest centralną postacią szkoły. Proces nauczania i wychowania dokonuje się bowiem na płaszczyźnie bezpośredniego oddziaływania nauczyciela na ucznia. Organizacja szkolnictwa, wyposażenie szkoły, nowoczesny arsenał dydaktyczny — na co nie skąpimy środków — wszystko to tworzy tylko warunki bardziej lub mniej sprzyjające temu procesowi, stanowi tylko środki, którymi posługuje się nauczyciel w realizacji swoich zadań.</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#PiotrJaroszewicz">Nauczyciel decyduje o treści socjalistycznego wychowania, o zaszczepianiu i utwierdzaniu w świadomości młodego pokolenia naukowego światopoglądu, ideałów socjalizmu, miłości ojczyzny, rozumienia interesów naszego państwa, które są podstawą polskiej polityki zagranicznej, poczucia internacjonalistycznej więzi z ludźmi pracy na całym świecie; o wpajaniu mu uczciwości, rzetelności, szacunku do pracy, umiejętności życia w kolektywie, zdyscyplinowania i potrzeby społecznej aktywności. Im głębiej ukształtowana zostanie w tym duchu świadomość dzieci i młodzieży, tym pomyślniejsze warunki zapewnimy dla rozwoju naszego kraju. Te ideały i cechy pozostałyby martwą literą na kartkach najlepszych nawet podręczników, gdyby nauczyciel nie ożywił ich swoją ideowością, inwencją i osobistym przykładem.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#PiotrJaroszewicz">Praca nauczyciela była zawsze trudna i odpowiedzialna, a w naszych czasach staje się coraz bardziej złożona. Składa się na to wiele przyczyn. Wspomnę o tych, które wydają się najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#PiotrJaroszewicz">Pierwsza wynika stąd, że szkoła bezpowrotnie przestała być jedynym czynnikiem uczestniczącym w procesie kształcenia i wychowywania. Świat, w którym wszyscy żyjemy, jest szeroko otwarty. Otwarły go środki masowego przekazu i informacji, techniczne środki upowszechniania kultury, wśród których wielką rolę odgrywają prasa, telewizja i kino, otwarła go wreszcie intensyfikacja życia społecznego, wyrażająca się przede wszystkim w bujnym rozwoju działalności licznych i różnorodnych społecznych organizacji. Młode i najmłodsze pokolenie poddawane jest więc wielorakim, krzyżującym się wpływom, a w tym niekiedy także — czego uniknąć niepodobna — wpływom ideologicznie i moralnie obcym; chłonie wszystko, co widzi i słyszy, choć nie zawsze wszystko to właściwie rozumie. Przysparza to rodzicom, szkole i społeczeństwu dodatkowych wychowawczych kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#PiotrJaroszewicz">Zdając sobie z tego sprawę dążymy do stworzenia jednolitego systemu wychowawczego, obejmującego wszystkie wymienione tu związki i oddziaływania. W systemie tym szkoła stanowić powinna główne, podstawowe ogniwo. Jej też, to znaczy nauczycielom, którzy ją tworzą, przypada wiodąca rola aktywnego rzecznika pozytywnych, socjalistycznych wpływów wychowawczych. Wymaga to wydatnego podniesienia autorytetu nauczyciela w społeczeństwie, jego społecznej pozycji, a także i jego odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#PiotrJaroszewicz">Druga trudność dzisiejszej szkoły wiąże się z pogłębiającym się na kształt lawiny narastaniem wiedzy. Dojrzałemu człowiekowi wystarczy ogarnąć myślą okres dzielący go od opuszczenia murów szkolnych, aby uświadomić sobie, jak bardzo w ciągu lat rozszerzył się obszar ludzkiego poznania, a zatem, o ile więcej musi dzisiaj nauczyć się młodzież. A przecież nie można jej przeciążać ponad miarę. Trzeba więc nieustannie dokonywać selekcji materiału, a zarazem intensyfikować proces dydaktyczny, szukać skuteczniejszych metod nauczania, które umożliwiają uczniowi przyswojenie obszerniejszego materiału przy określonym pensum wysiłku, pensum, które nie przekracza dydaktycznej i psychicznej celowości. Liczyć się przy tym należy z narastającymi potrzebami wychowania fizycznego i sportu, co także wymaga czasu i większej troski. Stawia to też nauczyciela wobec konieczności nieustannego odnawiania wiedzy i utrzymywania kontaktu z jej rozwojem, wymaga poświęcenia, czasu na przygotowanie lekcji i stałej mobilizacji inwencji pedagogicznej.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#PiotrJaroszewicz">Sprostanie zadaniom, jakie stawia przed szkolnictwem uchwała VI Zjazdu PZPR, wymaga wydatnego podniesienia poziomu kadr nauczycielskich. Wiele już zdziałaliśmy w tym kierunku. Do pracy w szkolnictwie przychodzi dzisiaj kadra z wykształceniem w zasadzie wyższym, wzrasta liczba nauczycieli z cenzusem uniwersyteckim. Ale mamy też do czynienia ze zjawiskami negatywnymi, wynikającymi przede wszystkim z niezadowalającej dotychczas sytuacji materialnej nauczycieli. Od dłuższego czasu obserwuje się odpływ wartościowych pedagogów do innych zawodów, o czym w dyskusji była mowa. Uczelnie kształcące nauczycieli mają co roku kłopoty z rekrutacją słuchaczy.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#PiotrJaroszewicz">Przewidziana łącznie z ustawą znaczna poprawa warunków bytowych nauczycieli szkół wszystkich rodzajów i szczebli ma na celu zmianę tego stanu rzeczy. Chodzi o to, aby do zawodu nauczycielskiego przychodzili kandydaci najzdolniejsi, aby był to zawód atrakcyjny, nie tylko ze względu na szacunek, jakim w naszym społeczeństwie cieszy się i ze względu na satysfakcję, jaką daje praca nad kształtowaniem umysłów i charakterów młodego pokolenia, ale także i ze względu na odpowiednie warunki materialne. Jest naszą intencją, aby ta wartościowa młodzież uzyskała w wyższych szkołach nauczycielskich gruntowne i nowoczesne przygotowanie do przyszłej pracy. Szkoły te otoczymy szczególną opieką, gdyż są to uczelnie młode, często jeszcze niedostatecznie okrzepłe. Rozwijać będziemy nadal system umożliwiający doskonalenie wiedzy nauczycieli już zawodowo czynnych poprzez przechodzenie z form kursowych na dokształcanie w wyższych uczelniach na wzór studiów podyplomowych.</u>
          <u xml:id="u-35.33" who="#PiotrJaroszewicz">Wydatna poprawa warunków płacowych, socjalnych i bytowych środowiska nauczycielskiego umożliwi nauczycielom całkowite poświęcenie się wypełnianiu zadań dydaktycznych i wychowawczych. Jest to bardzo ważne, bowiem ich praca, której część tylko stanowią godziny lekcyjne, wymaga stałego napięcia psychicznego, stałej gotowości do oddziaływania na młodzież i środowisko. To nauczyciel przecież także współpracuje z harcerstwem, z organizacjami młodzieżowymi, sprawuje opiekę nad wolnym czasem uczniów, troszcząc się o to, co dzieje się w ich domu i na ich ulicy, w piątek i w świątek.</u>
          <u xml:id="u-35.34" who="#PiotrJaroszewicz">Wszyscy, którzy bezpośrednio lub pośrednio mają do czynienia ze szkołą, a więc praktycznie całe społeczeństwo, powinni więcej zadbać o to, aby nauczyciel mógł bez reszty skoncentrować się na swojej pracy. Ten nakaz powinien obowiązywać powszechnie. Trzeba ugruntować przekonanie, że kształtowanie młodych umysłów, charakterów i serc jest nie tylko zawodem, ale także nadrzędną misją społeczną nauczyciela i że nie ma dlań nic ważniejszego. Przyzwyczailiśmy się wykorzystywać wiedzę, talenty organizatorskie i autorytet nauczyciela do różnych prac społecznych o większym, ale często i o mniejszym znaczeniu. Odnotowujemy ogromny wkład pracy nauczycieli w podnoszenie poziomu kulturalnego i aktywizację społeczną środowiska. Ale dzisiaj ani na wsi, ani w mieście nie brak nam aktywu, który chce i powinien organizować społeczny wysiłek. Nauczyciel przestał być jedynym lub niezastąpionym społecznikiem do wszystkiego, jest natomiast i będzie niezastąpionym w szkole. Przyjmijmy tę zasadę w imię dobra naszych dzieci, w imię lepszego ich wychowania i kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-35.35" who="#PiotrJaroszewicz">Ustawa, nad którą dziś obradujemy, przynosi jednolity status prawny nauczycielom i wychowawcom szkół wszystkich typów i szczebli, wydatnie, na miarę naszych obecnych możliwości, poprawia warunki bytowe i socjalne zarówno pedagogom zawodowo czynnym, jak też nauczycielom-emerytom, którym wiek nie pozwala już pracować, ale których zasługi dla rozwoju oświaty w Polsce są wielkie, godne szacunku i pamięci.</u>
          <u xml:id="u-35.36" who="#PiotrJaroszewicz">W konsekwencji ustawa stworzy przesłanki zasadniczego podniesienia rangi zawodu nauczycielskiego, co wykorzystać powinni nauczyciele, pomnażając ze swej strony swoją własną, coraz lepszą pracą społeczne uznanie, jakim się cieszą i autorytet, jaki posiadają.</u>
          <u xml:id="u-35.37" who="#PiotrJaroszewicz">Na ten problem chciałbym zwrócić szczególną uwagę. Zdajemy sobie sprawę, że wzrostu rangi społecznej zawodu nauczycielskiego nie da się zapewnić automatycznie uchwałą Zjazdu partii czy ustawą sejmową. Wysokiego autorytetu nie zapewni nauczycielowi samo uzyskanie odpowiedniego uposażenia, mieszkania, a nawet dyplomu szkoły wyższej. Autorytet ten powinien również budować sobie sam zarówno wśród młodzieży, jak i w społeczeństwie. O randze społecznej zawodu nauczycielskiego przesądzają jakości i wyniki pracy dydaktycznej i wychowawczej nauczyciela, wartości ideowo-polityczne i społeczno-moralne, jakie sobą reprezentuje. Jesteśmy głęboko przekonani, że w taki właśnie sposób rozumieć będą sens Karty Praw i Obowiązków Nauczyciela wszyscy pracownicy frontu oświatowego.</u>
          <u xml:id="u-35.38" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! Nasz program poprawy warunków życia i pracy nauczycieli stał się możliwy dzięki korzystnej sytuacji gospodarczej kraju, dzięki twórczej atmosferze politycznej i społecznej w Polsce roku 1972.</u>
          <u xml:id="u-35.39" who="#PiotrJaroszewicz">Z dobrej, wydajnej, coraz lepiej organizowanej pracy narodu, i tylko z niej, pochodzą materialne środki, umożliwiające realizację nadrzędnego celu naszego programu, tzn. stopniowego podnoszenia dobrobytu społeczeństwa. Dobre wyniki gospodarcze minionych 16 miesięcy sprawiły, że możemy dziś rozpatrywać w Sejmie projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela z pełnym przeświadczeniem, że postanowienia tej ustawy i wypływające z niej konsekwencje będą wcielone w życie.</u>
          <u xml:id="u-35.40" who="#PiotrJaroszewicz">Niech mi wolno będzie wyrazić przekonanie, że Wysoka Izba uchwali przedłożoną ustawę, nadając jej moc obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-35.41" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Dzisiejsze posiedzenie jest wydarzeniem o doniosłym znaczeniu politycznym. Tak też oceni je społeczeństwo. Przedstawiliśmy bowiem obywatelom posłom projekt planu społeczno-gospodarczego rozwoju Polski w latach 1971–1975, projekt ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela, a jednocześnie przedstawiliśmy w referacie Ministra Olszowskiego stanowisko Rządu w sprawie procesu ratyfikacji układów pomiędzy Polską i Niemiecką Republiką Federalną oraz Związkiem Radzieckim i Niemiecką Republiką Federalną zawartych w Warszawie i w Moskwie. Jest to wewnętrznie spójny kompleks spraw o dużym ciężarze gatunkowym zarówno dla materialnego i duchowego życia kraju, jak i dla umocnienia jego międzynarodowej pozycji.</u>
          <u xml:id="u-35.42" who="#PiotrJaroszewicz">Stanowisko nasze we wszystkich sprawach dyskutowanych dzisiaj z tej trybuny wywodzi się z tego samego źródła, jest podyktowane rzetelną troską o wszechstronny, socjalistyczny rozwój Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, o pomnożenie jej siły, zamożności i dobrobytu obywateli, o jej bezpieczeństwo, wysoki autorytet i maksymalny, godny naszych tradycji i obecnego znaczenia wkład do pomyślnego rozwiązywania istniejących problemów międzynarodowych w duchu pokoju i współpracy między narodami.</u>
          <u xml:id="u-35.43" who="#PiotrJaroszewicz">Dynamizujemy nasz rozwój gospodarczy i społeczny, podejmujemy rozliczne inicjatywy w polityce zagranicznej świadomi podstawowej prawdy, że o pomyślnej przyszłości kraju i narodu, o jego bezpieczeństwie i trwałości granic decyduje praca — źródło siły, bogactwa i kultury, a jednocześnie nasz system sojuszów z bratnimi krajami socjalistycznymi, w którym sojusz ze Związkiem Radzieckim ma znaczenie fundamentalne.</u>
          <u xml:id="u-35.44" who="#PiotrJaroszewicz">Takie są główne treści programu Rządu na dziś i na jutro. Jest to program VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który stał się programem Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-35.45" who="#PiotrJaroszewicz">Będziemy go realizować w służbie interesów narodu polskiego, w służbie socjalizmu, postępu i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-35.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławGucwa">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławGucwa">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławGucwa">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Oświaty i Wychowania oraz z poprawkami zgłoszonymi ustnie przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#StanisławGucwa">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#StanisławGucwa">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę — Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#StanisławGucwa">1) o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego oraz o podziale nieruchomości w miastach i osiedlach (druk nr 27),</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#StanisławGucwa">2) o zmianie ustawy o gospodarce terenami w miastach i osiedlach oraz ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych (druk nr 28 oraz druk nr 28a, zawierający autopoprawki, zgłoszone przez Rząd).</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#StanisławGucwa">Głos w tej sprawie zabierze Minister Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska obywatel Jerzy Kusiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyKusiak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rząd przedstawia Wysokiej Izbie dwa projekty ustaw:</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JerzyKusiak">— o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego oraz o podziale nieruchomości w miastach i osiedlach oraz — o zmianie ustawy o gospodarce terenami w miastach i osiedlach oraz ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JerzyKusiak">Pierwsza z tych ustaw — o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego oraz o podziale nieruchomości w miastach i osiedlach — stwarza większe niż dotychczas możliwości budowy domów jednorodzinnych przez zabezpieczenie terenów pod to budownictwo. Pragnąłbym podkreślić zasadnicze założenia tej ustawy, gdyż wybiegają one dość daleko poza przepisy dotychczas obowiązujące, stwarzając warunki harmonijnego osiągania korzyści gospodarczych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JerzyKusiak">Przede wszystkim kształtuje ona właściwie to budownictwo w planie przestrzennym, koncentrując go na wyznaczonych terenach. Wyznaczenie terenów oraz czasokresy przystąpienia do budowy domów i jej zakończenia są tak ujęte, iż budową odbywać się będzie na terenach wyposażonych w podstawowe urządzenia komunalne, a nie na terenach rozproszonych, których uzbrojenie byłoby utrudnione i ekonomicznie nieuzasadnione. Znaczenie gospodarcze mieć będzie również i to założenie, że działki, które przeszły na własność państwa pozostawia się w bezpłatnym użytkowaniu poprzedniego właściciela do okresu rozpoczęcia robót związanych z uzbrojeniem terenu lub do czasu przekazania terenu przyszłemu użytkownikowi.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JerzyKusiak">Ważne jest przewidziane w ustawie uniknięcie przewlekłości w postępowaniu przy wyznaczaniu terenów pod budownictwo jednorodzinne bez naruszenia uprawnień stron.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JerzyKusiak">Przejęte na własność państwa tereny przekazywane będą w użytkowanie wieczyste na określonych w prawie warunkach.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JerzyKusiak">Przedłożony projekt znacznie korzystniej zabezpiecza interesy dotychczasowych właścicieli przejmowanych terenów.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JerzyKusiak">Nie będzie więc przechodzić nieodpłatnie na własność państwa 33% przejmowanego terenu. Właściciel otrzymywać będzie wyższe niż dotychczas odszkodowanie. O ile bowiem odszkodowanie za działkę normatywną pozostaje w dotychczasowej wysokości, to znaczy w granicach od 15–30 tys. zł, to odszkodowanie za pozostały teren może być w uzasadnionych wypadkach podwyższone do 5-krotnej wysokości odszkodowania przewidzianego w ustawie wywłaszczeniowej. Za grunty rolne przejmowane od osób, dla których rolnictwo jest wyłącznym źródłem utrzymania, odszkodowanie wypłacane będzie w wysokości równej cenom, jakie kształtują się w obrocie między rolnikami.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JerzyKusiak">Na podkreślenie zasługują i te przepisy, które przewidują, że właściciel może zachować własność działki budowlanej, na której zamierza budować dom jednorodzinny. Nie przejmowane będą na własność państwa również te działki, na których zamierzają budować domy jednorodzinne rodzice, pełnoletnie dzieci lub wnuki właściciela. W wypadku gdy budujący nie dotrzyma warunków umowy, na jakich otrzymał teren pod budowę, a w szczególności gdy rozpoczął, a nie dokończył budowy, otrzyma odszkodowanie równe wartości rozpoczętej budowy z tym, że jedną czwartą odszkodowania otrzyma przy przejęciu terenu przez organy prezydium rady narodowej, a resztę, nie później niż w okresie 3 lat.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#JerzyKusiak">Nowym zagadnieniem w stosunku do dotychczasowego ustawodawstwa jest objęcie przepisami ustawy również budownictwa zagrodowego w miastach i osiedlach. Odnoszą się do niego w zasadzie wszystkie przepisy dotyczące terenów pod budownictwo jednorodzinne, a zatem i wszystkie korzyści gospodarcze i społeczne związane z tamtym budownictwem łącznie z właściwym kształtowaniem zabudowy miast i osiedli.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#JerzyKusiak">Na uwagę zasługuje również to, że ustawa porządkuje przepisy w zakresie podziału nieruchomości, obejmując je jednym aktem z przepisami o zabezpieczeniu terenów pod budownictwo jednorodzinne. Uchylając przepisy przestarzałe, ustawa ustala zasadę, iż podział nieruchomości nierolniczych na terenie miast i osiedli może odbywać się tylko zgodnie z planami zagospodarowania przestrzennego. Dopuszcza jednak, że w przypadkach o zasadniczym znaczeniu dla obywatela, pozwolenie na podział nieruchomości może być wydane niezależnie od ustaleń planu. Przykładowo podam możliwość pozwolenia na podział nieruchomości zabudowanej domami jednorodzinnymi, którą otrzymało w spadku kilku spadkobierców.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#JerzyKusiak">Wysoki Sejmie! Omawiany projekt ustawy był już w ubiegłej kadencji Sejmu rozpatrywany przez komisje sejmowe. Cenne uwagi i wnioski tych komisji zostały w przedłożonym projekcie uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#JerzyKusiak">Druga z ustaw — o zmianie ustawy o gospodarce terenami w miastach i osiedlach oraz ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych — stanowi również kolejny krok w kierunku rozwiązywania, w myśl wskazań VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, problemu mieszkaniowego w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#JerzyKusiak">Istota proponowanych zmian w stosunku do zasad obecnie obowiązujących polega na wydatnym rozszerzeniu zakresu, w ramach którego mogą być sprzedawane na rzecz spółdzielni mieszkaniowych oraz osób fizycznych małe domy mieszkalne oraz lokale w domach większych.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#JerzyKusiak">I tak przedkładany Wysokiej Izbie projekt przewiduje możliwość sprzedaży, na rzecz dotychczasowych najemców, domów, mających charakter domów jednorodzinnych, pomimo że ich wielkość przekracza dotychczasowe sztywno nakreślone normy. W odniesieniu do domów wielomieszkaniowych o średniej wielkości, nie przekraczających 20 lokali mieszkalnych, projekt przewiduje możliwość ich sprzedaży spółdzielniom budowlano-mieszkaniowym w przypadku, gdy 50% lokatorów zamieszkujących budynek wyrazi chęć przystąpienia do spółdzielni. Pragnę równocześnie podkreślić, że w stosunku do domów większych, posiadających więcej niż 20 lokali mieszkalnych, utrzymana zostaje nadal zasada, iż na przystąpienie do spółdzielni wyrazić musi zgodę co najmniej 80% lokatorów.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#JerzyKusiak">W związku z projektowaną zasadą przekazywania w zarząd spółdzielczy domów, w których połowa mieszkań zostanie nabyta przez ich najemców, chciałbym podkreślić, że prawa pozostałych lokatorów, którzy nie zechcą nabyć zajmowanych przez siebie mieszkań i przystąpić do spółdzielni, zostaną zabezpieczone przez zapewnienie im pełnowartościowych, nie gorszych od poprzednio zajmowanych, mieszkań zastępczych.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#JerzyKusiak">Wreszcie projekt ustawy wprowadza nową, nieznaną dotychczas formę sprzedaży osobom fizycznym zajmowanych przez nie lokali w domach wielomieszkaniowych, przewidując równocześnie, w wypadkach gdy liczba nabywców przekroczy 50% ogółu lokatorów danego domu, stwarzanie form spółdzielczego administrowania tym domem. We wszystkich wypadkach nabycia lokalu i domu jednorodzinnego przez osoby fizyczne lub domu wielomieszkaniowego przez spółdzielnię projekt przewiduje wyłączenie sprzedawanego obiektu spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#JerzyKusiak">Wysoka Izbo! W miarę wzrostu dobrobytu kraju i dochodów ludności, pochodzących z jej rzetelnej pracy i godziwych zarobków, wzrasta powszechne zainteresowanie poprawą warunków mieszkaniowych. Wyraża się ono między innymi w dążeniu do posiadania własnych, utrzymywanych własnym wysiłkiem domów jednorodzinnych lub stanowiących ich własność lokali w większych domach.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#JerzyKusiak">Dążenie ludzi pracy i ich rodzin do posiadania własnego domu jednorodzinnego lub lokalu mieszkalnego na własne potrzeby, a także dla ich potomstwa, jest zgodne z naszymi założeniami ustrojowymi. Stworzenie warunków do realizacji tych dążeń wyzwoli niewątpliwie znaczne zasoby aktywności społecznej wśród szerokich rzesz ludzi pracy w ich dążeniu do posiadania własnych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#JerzyKusiak">Projekty obydwu ustaw zmierzają do zapoczątkowania pełnej realizacji zasady jednego mieszkania dla jednej rodziny i przynoszą obopólne korzyści zarówno obywatelowi, jak i państwu.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#JerzyKusiak">Mam tu na myśli również sprawę stworzenia lepszych warunków do utrzymania w należytym stanie technicznym ogólnospołecznego dobra, jakie stanowią budynki mieszkalne. Starania indywidualnych właścicieli w odniesieniu do domów jednorodzinnych oraz spółdzielcza forma administrowania w odniesieniu do domów wielomieszkaniowych gwarantują utrzymanie właściwego stanu technicznego zbywanych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#JerzyKusiak">Wysoki Sejmie! Problematyka projektowanych ustaw jest niewątpliwie złożona i dotyka wielu aspektów naszego życia gospodarczego i społecznego. Realizacja ustawy wymagać będzie wszechstronnego spojrzenia na całokształt warunków mieszkaniowych na danym terenie, a jednocześnie wnikliwego rozpatrywania indywidualnych spraw ludzkich, jakie się w trakcie jej wykonywania ujawnią. Dlatego też powierza się całokształt ich realizacji radom narodowym jako terenowym organom przedstawicielskim, reprezentującym społeczeństwo i spełniającym w jego imieniu władzę ludową.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#JerzyKusiak">Wnosząc projekty ustaw pragnę zapewnić Wysoką Izbę, że Rząd widzi w nich dalszy środek do stopniowego rozwiązywania całokształtu problemu mieszkaniowego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGucwa">Konwent Seniorów proponuje Wysokiemu Sejmowi, aby w dniu dzisiejszym, przy pierwszym czytaniu zreferowanych przez Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska dwóch projektów ustaw, nie otwierać dyskusji i aby Wysoki Sejm skierował zreferowane dzisiaj dwa projekty ustaw do Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz do Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławGucwa">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na propozycję Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławGucwa">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StanisławGucwa">Proszę Obywatela Sekretarza Posła Macieja Majkuta o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MaciejMajkut">1. W dniu dzisiejszym, bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu odbędą się następujące posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MaciejMajkut">— Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — w sali nr 67, Dom Poselski,</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MaciejMajkut">— Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, z udziałem przewodniczących pozostałych komisji — w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MaciejMajkut">2. Jutro, tj. 28 kwietnia br., odbędą się posiedzenia komisji według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MaciejMajkut">1) Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi — o godz. 11, w sali nr 72, Dom Poselski,</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#MaciejMajkut">2) Komisja Górnictwa, Energetyki i Chemii — o godz. 9, w sali nr 118,</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#MaciejMajkut">3) Komisja Handlu Wewnętrznego — o godz. 9, w sali nr 102,</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#MaciejMajkut">4) Komisja Handlu Zagranicznego — o godz. 9,w sali nr 67, Dom Poselski,</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#MaciejMajkut">5) Komisja Komunikacji i Łączności — o godz. 9.30, w sali nr 101,</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#MaciejMajkut">6) Komisja Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — o godz. 10, w sali klubowej, Dom Poselski,</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#MaciejMajkut">7) Komisja Przemysłu Lekkiego — o godz. 10,w sali nr 70, Dom Poselski.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#MaciejMajkut">Na tym kończymy 3 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#MaciejMajkut">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#MaciejMajkut">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#MaciejMajkut">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 20 min. 35)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>