text_structure.xml 151 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 31 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 32 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Ledwoch i Harasz, listę mówców prowadzi p. Harasz.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kapelińskiego i tow. z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie pobierania przez notarjuszy nadmiernych opłat za sporządzanie aktów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pieniążka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie nadużyć Piotra Lasłowieckiego. właściciela lasów w Hadlach Szkolwskich w pow. rzeszowskim.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pieniążka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie niszczycielskiej gospodarki w lasach p. Witolda Kellermana, właściciela majątku Kańczuga w pow. przeworskim.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Stolarskiego i tow. z klubu „Wyzwolenia” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nietaktów, uchybiających godności funkcjonarjuszów państwowych, a krzywdzących obywateli, popełnionych przez policję posterunku w Budziszewicach w pow. rawskim i posterunku w Koluszkach w pow. brzezińskim.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie bezprawnego postępowania karnego oddziału policji państwowej pow. pińskiego i znęcania się nad mieszkańcami os. Łohiszyn celem wymuszenia od nich podpisów na protokółach o rzekomo dokonanych przez nich kradzieżach drzewa z lasów majątku Skirmunta.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do pp. Ministrów Skarbu. Sprawiedliwości, Spraw Wewnętrznych i p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego w sprawie zatajenia ceny szacunkowej przy sprzedaży ziemi w majątku Chojno w pow. pińskim na pokrycie daniny państwowej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do pp. Ministrów Skarbu. oraz Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie szkodliwej dla Skarbu Państwa gospodarki w lasach nadleśnictwa pińskiego (leśn. Białociołkowicze), krzywdzącej zarazem miejscową ludność małorolną.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego postępowania policji państwowej w Rokitnie w pow. sarneńskim i znęcania się tejże policji nad spokojną ludnością.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do pp. Ministrów Spraw Wojskowych i Skarbu w sprawie nadużyć w gospodarce i kierownictwie warsztatów portu wojennego w Pińsku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Cieplaka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Skarbu w sprawie samowoli sekwestratora urzędu skarbowego w Grodzisku p. Kostkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Hulaka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Oświaty i p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego w sprawie paskarskiej ceny ziemi pod budowę szkoły.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Hulaka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie nadużyć sędziego Stecki w Cieszanowie.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Wędziagolskiego i tow. z klubu P. S. L. do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie nadużyć w wojsku na terenie Litwy Środkowej, a zatem w D. O. K. 3. wykrytych przez wydział Naczelnej Kontroli Wojskowej w Wilnie.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Szczerkowskiego i tow. ze Zw. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zamknięcia towarzystwa robotniczego „Nasze Dzieci”.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Hartglasa i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie gwałcenia art. 109 Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Prószyńskiego i tow. do p. Ministra Skarbu w sprawie zaopatrzenia weteranów z powstań narodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Prószyńskiego i tow. do p. Ministra Kolei Żelaznych w sprawie niedomagali kolei Lwów — Jaworów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Lisieckiego i tow. z klubu N. P. R. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie niezgodnego z prawem prowadzenia przewodu sądowego przez prezesa powiatowego sądu w Inowrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Michalaka i tow. z klubu N. P. R. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zupełnego braku chleba w Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Holeksy i tow. z klubu Chrześcijańskiej Demokracji do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie nieuzasadnionej, złośliwej konfiskaty dziennika „Głos Narodu” w Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kochanowicza i tow. z Klubu Białoruskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego zajęcia przez zastępcę starosty stołpeckiego domu mieszkańca m. Stołpy Pawia Pawłowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AntoniHarasz">Interpelacja pp. Jakowiuka i tow. z Klubu Białoruskiego do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie nieuregulowania pretensji ludności wsi Dubiny, gm. łosińskiej w pow. bielskim do ziem, zajętej przez rządową fabrykę chemiczną.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Polakiewicza i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć popełnionych przez starszego przodownika Piechockiego Hipolita w Porozowie i stronniczo przeprowadzonego śledztwa przez okręgową komendę policji państwowej w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Polakiewicza i tow. z klubu P. S. L. do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie dzierżawy tartaku w Zielonej przez żydowskiego spekulanta leśnego Cukra na szkodę Skarbu Państwa i sejmiku powiatowego w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Polakiewicza i tow. z klubu P. S. L. do pp. Ministrów: Sprawiedliwości, Rolnictwa i Dóbr Państwowych, oraz Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie nadużyć popełnionych w Spółdzielni Rolniczo-Handlowej w Białymstoku przez prezesa rady nadzorczej ks. Nawrockiego, posła na Sejm, i innych.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kapelińskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wojskowych w przedmiocie uregulowania spraw rekwizycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kapelińskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie rabunkowego niszczenia lasów prywatnych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AntoniHarasz">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie ciągłych konfiskat ukraińskiej prasy.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AntoniHarasz">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Prezesa Rady Ministrów i pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Spraw Wojskowych w sprawie rekwizycji budynków ukraińskich towarzystw w Tarnopolu przez władze wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Rutka i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie gospodarki rady powiatowej w Łańcucie.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego (Żyd. Str. Lud.) i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie bezprawnego wysiedlenia do Rosji przez zieloną granicę repatirjantki, obywatelki polskiej, nieletniej Rywki-Ryty Uszajew z Wilna.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego (Żyd. Str. Lud.) i tow. do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie karygodnego traktowania żołnierzy żydów w kompanji wartowniczej 15 p. p. oraz prześladowania ich za używanie języka żydowskiego w prywatnych rozmowach poza służbą, jak również niszczenia nadchodzących dla nich od rodzin listów w języku żydowskim.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#AntoniHarasz">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie zabrania przez oficerski klub garnizonowy w Tarnopolu fortepianu towarzystwa „Ternopilskyj Bojan” i towarzystwa „Ukraińska Beseda” w Tarnopolu.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego, (Żyd. Str. Lud.) i tow. do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie przeciwkonstytucyjnego rozkazu dowództwa kadry marynarki wojennej przy D. O. K. w Poznaniu o wydaleniu wszystkich żołnierzy narodowości żydowskiej z marynarki wojennej.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie bezprawnych aresztów obywateli narodowości żydowskiej na stacji Chojnic.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiegoi tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Kolei Żelaznych w sprawie znęcania się kasjera biletowego na stacji Ostrów-Komorowo oraz dyżurujących tam funkcjonariuszy policji państwowej nad pasażerami.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w przedmiocie powolnego toku śledztwa w sprawie chorego, na płuca Dawida Leflera, od 11 miesięcy więzionego w zakładzie karnym przy ul. Długiej 52 w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego i tow. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie bezprawnego pozbawienia rolnika p. Gutmana dzierżawy działki państwowej w Sasinie.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Przemysłu i Handlu w sprawie odebrania zegarmistrzowi p. Łokszynowii w Sanoku prawa wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Pryłuckiego i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Wyznań Religijnych i Ośw. Publicznego w sprawie pokrzywdzenia wdowy Ruchli Grynblat zamieszkałej we wsi Ostrówek gm. Wirozęby w pow. sokołowskim.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Królikowskiego i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużycia władzy i pobicia robotników przez policję państwową w Grodnie.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Królikowskiego, i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Spraw Wojskowych w sprawie masowych rewizji we wsiach Smolniki, Bojary, Norobszczyzna i Mielniki, oraz pobicia przez policje państwową mieszkańców tych wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Łańcuckiego i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużycia władzy przez komisarza Rządu na m. Warszawę p. Anusza.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Ostrowskiego i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie przymusowego narzucenia rolnikom osad, przylegających do Strugi Wąbrzeźno, spółki odwodnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#AntoniHarasz">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#AntoniHarasz">Donoszę Izbie, że udzieliłem urlopu czterodniowego posłowi ks. llkowowi. Następujący posłowie proszą o udzielenie im urlopów: p. Ładzina na miesiąc z powodu choroby, p. Kozicki na 3 tygodnie, a pp, Kozubski, Insler, Chomiński, Zamorski i Pasicki na 2 tygodnie. Nie słyszę protestu, uważam, że Izba na udzielenie urlopów się zgadza. Pp. Stefan Dąbrowski i Perl usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie chorobą.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#AntoniHarasz">Dalej donoszę Izbie, że p. Minister Skarbu wycofuje swój projekt ustawy o nadzorze nad spółdzielniami, uprawiającymi czynności ubezpieczeniowe, bankierskie lub kantorów wymiany, oraz o częściowej zmianie ustawy z dnia 23 marca 1920 r. i ustawy z dnia 29 października 1920 r. Sprawa ta była odesłana do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#AntoniHarasz">Nakoniec donoszę Izbie, że sędzia śledczy 6 okręgu m. st. Warszawy wnosi o zezwolenie na wdrożenie postępowania karnego przeciw p. Putkowi z art. 532 kodeksu karnego, a sąd okręgowy w Warszawie wnosi o wydanie posła Mariana Malinowskiego, oskarżonego z art. 533 kodeksu karnego. Oba te wnioski odsyłam do Komisji Regulaminowej i Nietykalności poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#AntoniHarasz">Porządek dzienny pozwoliłem sobie uzupełnić dwoma punktami, a mianowicie pierwszem czytaniem ustawy o prowizorium budżetowem za czas od 1 kwietnia do 30 czerwca 1923 r. trzeciem czytaniem ustawy w przedmiocie zakupu przez Rząd ropy bruttowej. Wobec braku sprzeciwu uważam, że Izba przyjmuje to uzupełnienie.</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#AntoniHarasz">Przystępujemy do pierwszego punktu porządku dziennego: pierwsze czytanie ustaw o prywatnem prawie międzynarodowem i międzydzielnicowem (druk nr. 159). Do głosu nikt się nie zgłosił, sprawa idzie do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#AntoniHarasz">Przystępujemy do 2 punktu porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o sądach powiatowych i sędziach pokoju (druk nr. 364). Do głosu nikt się nie zgłosił, sprawa idzie do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#AntoniHarasz">Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o postępowaniu karnem w woj. poznańskiem i Pomorskiem (druk nr. 228). Do głosu nikt się nie zgłosił, sprawa idzie do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#AntoniHarasz">Przystępujemy do 4 punktu porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o prowizorium budżetowem za czas od 1 kwietnia do 30 czerwca 1923 (druk nr. 420). I tu do głosu nikt się nic zgłosił, sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#AntoniHarasz">Punkt piąty porządku dziennego: trzecie czytanie ustawy w przedmiocie zakupu przez Rząd ropy bruttowej (druk nr. 368 i odbitki Roneo nr. 12). Głos ma p. Diamand.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HermanDiamand">Wysoki Sejmie! Ośmieliłem się przedłożyć Wysokiemu Sejmowi wniosek do trzeciego czytania w sprawie t. zw. ustawy bruttowej, wniosek o przywrócenie do pierwotnego stanu projektu komisji w sprawie organizacji przymusowej. Wysoki Sejm przyjął wniosek, który daje bruttowcom swobodę tworzenia organizacji zupełnie wedle swego upodobania, a że właściciele procentów bruttowych nafty znajdują się we wszystkich sferach społeczeństwa Małopolski, zachodzi więc obawa, że tych organizacji będzie bardzo wiele. Powstaną prawdopodobnie organizacje miejscowe ze względu na siedziby właścicieli bruttowych. Mogą powstać we Lwowie, Stanisławowie, Tarnopolu, Tarnowie, Krakowie; wszędzie tam jest pokaźna ilość właścicieli bruttowych. Mogą powstać organizacje pewnych okolic dla tych procentów bruttowych, które zachowali właściciele terenów jeszcze w swojem posiadaniu. Ale gdyby tylko te były możliwe punkty widzenia, to ostatecznie Rządowi sprawilibyśmy ogromne trudności, zamiast traktowania o cenie z jedną organizacją, traktowałby z kilkunastoma albo kilkudziesięcioma, ale zasadniczo nie widziałbym wielkich przeszkód. Zachodzi jednak prawdopodobieństwo, że powstaną organizacje na tle z gospodarstwem nic nie mającem wspólnego, powstaną prawdopodobnie organizacje na tle narodowościowem.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#HermanDiamand">I tutaj widzę wielkie niebezpieczeństwo nietylko dla tej sprawy, lecz wogóle dla zasady naszej polityki gospodarczej. Polska w swoim obszarze państwowym zawiera terytoria o większości narodowościowo niepolskiej i stąd szalona trudność w organizacji Polski, albowiem we wszystkich kwestjach, zupełnie ze sprawą narodowościową nic wspólnego nie mających, punkt widzenia, decyzja jest zawarunkowana stosunkiem do kwestii narodowościowej. Jeżeli mamy stałe wewnętrzne walki w sprawach kulturalnych i w sprawach narodowościowych, to ci, którzy stoją na stanowisku państwowem, powinni walkę tę ograniczyć do tych terenów i starać się, żeby powstał teren współżycia państwowego bez względu na narodowość. Takim terenem mógłby być teren gospodarczy. Na innych terenach życia publicznego to przeciwstawienie się w walkach jest zupełnie naturalne i wynika z natury rzeczy. Gospodarcze interesy w wielkiej mierze są jednolite, wspólne dla wszystkich obywateli Polski i z tego terenu mógłby wyjść ten duch łączności, wspólności i wydaje mi się, że komu zależy na tem, ażeby organizacja Państwa nie polegała na przymusie, bo to jest bardzo krucha podstawa, lecz na wspólności interesów, ten powinien się starać o to, aby powstawały organizacje właśnie z punktu widzenia wspólności interesów, a nie z punktu widzenia narodowościowego separatyzmu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#HermanDiamand">Jesteśmy, Panowie, w toku stworzenia takich organizacji. I pytam się, czy i jaki interes leży w tem, ażeby te organizacje nic stały na gruncie gospodarczym, nic miały punktu wyjścia gospodarczego, tylko narodowościowy. Czy i w gospodarce, i tam, gdzie jest jasna, jawna wspólność interesów mamy prowadzić walkę narodowościowa? Czy mamy jadem nienawiści wzajemnej zatruć i tę dziedzinę życia, w której mogą wszyscy iść razem?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, jeżeli Panowie powtórzycie uchwałę z zeszłego tygodnia, to stworzycie w przemyśle naftowym właśnie ten posiatkowany teren narodowościowy. Jeszcze nim Komisja przedłożyła swoje wnioski Wysokiemu Sejmowi, byli u mnie przedstawiciele właścicieli bruttów Ukraińców i zastrzegli się przeciw tej wspólności, wychodząc z założenia, że oni, jako Ukraińcy, jako narodowa organizacja, chcą mieć wpływ na gospodarcze organizacje ukraińskie. Trudno się przeciwstawić tam, gdzie jest mowa o dobrowolnych organizacjach, gdzie jednakowoż powstaje przymusowa organizacja państwowa, tam zniewoleni są wszyscy obywatele właściciele bruttów stanąć na tym wspólnym terenie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#HermanDiamand">Wiemy, że u wszystkich istnieje skłonność wyzyskiwania organizacji gospodarczych do interesów walki narodowościowej, i jeżeli stworzymy organizację żydowską, organizację polską, organizację niemiecką, organizację ukraińską, to stworzymy niejako źródła dla tej narodowościowej organizacji politycznej, która powinna zasobów i sił szukać sobie zupełnie gdzieindziej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego Sejm ma odstąpić od tego zasadniczego, wedle mnie, jego stanowiska, że pragniemy, aby w gospodarczych organizacjach punktem wyjścia było gospodarstwo. Tego wymaga wielki interes państwowy, a wymaga tego także interes gospodarczy. Dlatego wydaje mi się, że należy się dokładnie namyślić i zastanowić, czy mamy pójść na tę drogę narodowościowego rozbijania jedności gospodarczej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#HermanDiamand">Ale chodzi także tutaj o rzecz praktyczną, konkretną, nietylko zasadniczą, chodzi o naszą państwową rafinerję, fabrykę olejów mineralnych w Drohobyczu. Przyznaliście Panowie — i stworzyliście podstawę dla tej fabryki — że bruttów musi się jej dostarczyć. Zapewni się jej w ten sposób byt, bo kto nie ma zapewnionej ropy, ten wogóle może zamknąć fabrykę w dzisiejszych czasach. Szczegółowo mówiłem o tem niedawno wobec Wysokiego Sejmu. Zapewniliśmy przez to, że ustanowiliśmy obowiązek, że wszyscy właściciele brutta mają swoją ropę po cenie targowej dostarczać do państwowej rafinerji. I cóż naturalniejszego, jak stworzyć jedną organizacje bruttowców, z którąby państwowa rafineria, jako drugi kontrahent, ustanawiała ceny targowe, które nie są same przez się dane i trzeba je ustanowić? Zróbmy takich organizacji kilkadziesiąt, a wtedy wyobraźcie sobie Panowie położenie państwowej fabryki, jak ona z tem zgromadzeniem ludowych przedstawicieli, z tem organizacjami bruttowców ma układać ceny? Każdy z tych panów z zupełnie innego punktu widzenia, z innej wyszedłszy atmosfery, inne zajmie stanowisko. I będą spory i będą trudności bardzo wielkie. A są pewne czynniki, którym zależy na tem, żeby te spory były, żeby te trudności były, żeby ten stosunek przymusowego dostarczania ropy nic trwał długo.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#HermanDiamand">Do tych nie należą bruttowcy, albowiem dla nich to uporządkowanie sprawy będzie zbawieniem, uratowaniem ich przed zachłannością rafinerów i właścicieli kopalń. Ale właściciele kopalń nie życzą sobie państwowej kontroli, bo jeżeli te kilka tysięcy bruttowców mają po pół, po 1/8, po 1/32, po 1/64 jednego procentu, to oni się do tej kopalni mieszać nie mogą, bo słusznie powiadają właściciele kopalń: Nie możemy tutaj puszczać kilkuset bruttowców, żeby oni nam książki przeglądali. Jeżeli będzie państwowa organizacja, to ta kontrola będzie możliwa. Następnie, proszę Panów, chodzi im o wypłaty. Kopalnie obracały pieniędzmi bruttowców miesiącami. Dzisiaj Państwo będzie wypłacało. To jest dla kopalń niedogodne. Rafinerje niechętnie widza, jeżeli z targu usuwa się 20% produkcji, bo tyle wynoszą mniej więcej brutta, albowiem przez to jest mniejsza podaż, a że wogóle produkujemy za mało, to to wpływa na cenę ropy i na możność kupna wogóle. Więc, proszę Panów, są to czynniki, które niechętnie widzą wogóle organizację.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#HermanDiamand">Prób tych było bardzo wiele, starano się nakłonić Komisję, ażeby ustawę wprowadzono tylko na trzy lata, to znaczy, żeby państwowa rafinerja nic mogła robić inwestycji. Potem proponowano, aby nowe kopalnie nie dostarczały bruttów rafinerji państwowej, a wiadomo, że kopalnie nafty tylko kilka lat produkują, a w znacznej ilości tylko rok, a nawet i nic tyle, więc te kopalnie by się wyczerpały, dawałyby mało produktów, a do nowych kopalń rafinerja nie miałaby żadnych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#HermanDiamand">Ja z bólem konstatuję, że Rząd wobec tych panów się zgodził na te postanowienia, jednakowoż wobec komisji Rząd musiał ustąpić i tych postanowień niema. Jeżeliby Panowie dzisiaj postanowili przymusową organizację, agitatorem za tą przymusową organizacją jest prezes wolnej organizacji p. Halban, niedawno jeszcze członek tego Wysokiego Sejmu. Przedstawiciel ich pragnie przymusowej organizacji, dającej pewność, porządek i siłę. Jeżeli Panowie uchwalicie przymusową organizację, to stworzycie całość, która uniemożliwi rozmaitym interesom ubocznym prowadzenie intryg, wprowadzanie trudności i sabotowanie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#HermanDiamand">Wyobraźcie sobie Panowie taką bardzo wielką ilość organizacji, jakie to rozmaite wpływy będą się mogiły uwydatniać.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#HermanDiamand">Teraz jest jeszcze kwestja tych ludzi, którzy do organizacji należeć nie będą; nie jest przymusowa, lecz dobrowolna. Zresztą są ludzie nieorganizacyjni, ich interes nie jest taki wielki, żeby trzeba im było przystępować do organizacji, ale wtedy powiada projekt ustawy, że na podstawie § 112 normy jurysdykcyjnej austriackiej zamianuje prezes sądu apelacyjnego kuratora dla tych, którzy do organizacji należeć nie chcą. Proszę Panów, wydaje mi się, że to jest niemożliwe i że niema podstaw prawnych do mianowania kuratora dla ludzi żyjących, mających własną wolę i mających swój własny majątek, a o ten majątek chodzi. Takiego kuratora kodeks cywilny austriacki nie zna. Ustawa przyjęta przez Sejm w 2 czytaniu powołuje się na § 112 normy jurysdykcyjnej, który stanowi o kompetencji sądu, który ma zamianować kuratora ale i ten artykuł powołuje się na ustawę cywilną i zaznacza, że sąd może w ramach ustawy cywilnej zamianować kuratora. Jeżeli Panowie utrzymacie w mocy uchwałę, to będziecie w tem położeniu, że będziecie mieli kompetentny sąd, ale nie dacie temu sądowi możności powzięcia jakiejkolwiek uchwały. Znamy kuratorów dla umysłowo chorych, dla alkoholików, dla marnotrawców, dla nieobecnych, dla spadków wiszących, ewentualnie dla listów zastawnych tam, gdzie nie znamy właściciela, ale kuratora dla człowieka zdrowego, o ile chodzi o odrębny jego indywidualny majątek, ustawa cywilna nie zna. Zdaje mi się, że stworzycie Panowie wiele trudności dla przeprowadzenia tej całej ustawy. Nie będzie kuratora, tylko będzie kilka, albo kilkanaście tysięcy ludzi, których trzeba będzie zapraszać na te posiedzenia wobec tego, że kuratora dla nich nie można będzie ustanowić.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, takie jest moje zdanie i z tego powodu może należałoby wrócić do pierwotnego brzmienia, do ustanowienia przymusowej organizacji. Zaznaczyłem już raz, że to nie jest nic nowego, że takich przymusowych organizacji w ustawodawstwie naszem mamy bardzo wiele i nikogo to nie może razić, że ma być członkiem przymusowej organizacji. To jest rzecz, która nie ulega, zdaje mi się żadnej krytyce. Mamy przymusowe organizacje adwokatów, lekarzy, w Małopolsce izby handlowe, izby przemysłowe i t. d. które wszystkie bardzo dobrze funkcjonują i bardzo dobrze odpowiadają interesom tak ogólnym, jakoteż interesom poszczególnym.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#HermanDiamand">Dlatego bardzo proszę Panów o przyjęcie mojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Sommerstein.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EmilSommerstein">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#EmilSommerstein">Pozwoliłem sobie do trzeciego czytania zgłosić kilka poprawek raczej stylistycznej natury, żeby poszczególne postanowienia odnośnych artykułów jaśniej sprecyzować pod względem prawnym i pod względem ścisłego wyrażania się.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#EmilSommerstein">W szczególności w art. 2 przewidziane jest powołanie superarbitra przez sąd apelacyjny we Lwowie celem wyznaczania ceny na ropę. Należy zdaniem mojem ściśle określić czas funkcjonowania superarbitra przez oznaczenie go na rok kalendarzowy i dać wytyczne co do orzeczenia, przyznającego mu moc ustalania tej przeciętnej ceny targowej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#EmilSommerstein">W dotychczasowem brzmieniu projektu tego ścisłego określenia nie było. W tym kierunku zgłoszona jest poprawka, ażeby zdanie ostatnie ustępu pierwszego w art. 2 brzmiało, jak następuje: „W braku zgodnego porozumienia ustala tęże przeciętną cenę targową superarbiter, którego mianuje na każdy rok kalendarzowy sąd apelacyjny we Lwowie”. W ant. 3 okazała się potrzeba poprawki z powodu przyjęcia w drugiem czytaniu poprawki p. Szydłowskiego co do organizacji dobrowolnych, jakoteż kuratora niezorganizowanych bruttowców. Należy zatem w ustępie drugim po słowach „oświadczenie to składa dyrekcja Państwowych Zakładów Naftowych pisemnie” skreślić stówa: „organizacji bruttowców”, a wpisać słowa „organizacjom bruttowców i kuratorowi bruttowców”. Ustęp trzeci art. 3 należy przestylizować w tym sensie, że do dyspozycji Państwowej Fabryki Olejów Mineralnych postawią nie kopalnie, lecz właściciele kopalń naftowych. Chodzi tu o dopełnienie obowiązków prywatno-prawnych, a tak sprawa leży w mocy podmiotu prawnego, a nie przedmiotu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#EmilSommerstein">Ponadto proponuje, żeby przestylizować ustęp trzeci w ten sposób: „po złożeniu przez dyrekcję Państwowych Zakładów Naftowych oświadczenia zakupu ropy postawią właściciele kopalń do dyspozycji państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu ropę bruttową, wyprodukowaną w miesiącu poprzednim, a podlegającą zakupowi, najpóźniej do 15 dnia następnego miesiąca”.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#EmilSommerstein">W art. 4, w ostatniem zdaniu przyznane zostało bruttowcom prawo dowolnej dyspozycji udziałami z chwilą, kiedy Rząd nie zapłacił w terminie należytości za ropę bruttową. Niema ścisłego określenia, jak długo trwa to prawo dowolnej dyspozycji. Z tego powodu proponuje, aby ostatnie zdanie przestylizować w ten sposób: „prawo to trwa w dalszym ciągu, dopóki należytość za oddaną ropę nie zostanie wyrównana i gaśnic z końcem tego miesiąca w którym zapłata nastąpiła”.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#EmilSommerstein">Ta poprawka jest konieczna, co poprę zaraz przykładem.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#EmilSommerstein">Jeżeli Rząd miał zapłacić do 30 kwietnia, a nie uczynił zadość temu obowiązkowi, to ropa jest wolna przez miesiąc maj.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#EmilSommerstein">Jeżeli Rząd nie zapłacił do 7 czerwca, to według dotychczasowej stylizacji jest wątpliwość czy ropa za miesiąc czerwiec również jest wolna, czy tylko za te 7 dni. Jest niemożliwością, żeby to prawo było wedle dni oznaczane, albowiem wykazy produkcji są miesięczne, kalkulacje cen i koniunktury się zmieniają i możemy mówić tylko o okresach miesięcznych. Jeżeli rząd nie zapłacił 7 czerwca, jest słusznem, żeby to prawo wolnej dyspozycji zostało utrzymane przez cały miesiąc czerwiec.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#EmilSommerstein">Wreszcie w art. 6 jest nałożona solidarna odpowiedzialność na przedsiębiorstwa za grzywnę, nałożoną na funkcjonariuszy z powodu przekroczenia przepisów niniejszej ustawy. Są tu słowa: „odpowiada solidarnie właściciel. przedsiębiorstwa lub przedsiębiorstwo, w którem popełniono czyn karygodny”. Uważam, że wskutek tego pleonazmu powstałe niejasność postanowienia, a ponadto znaczna nieścisłość pod względem prawnym, albowiem solidarna odpowiedzialność mogą ponosić tylko podmioty prawne, jakim jest właściciel przedsiębiorstwa, a nie przedsiębiorstwo, które jest jedynie przedmiotem majątkowym, przedmiotem prawnym. Proponuję dlatego, aby w ustępie drugim tego artykułu. zdanie pierwsze po słowach: „zasadzony właściciel przedsiębiorstwa” skreślić słowa: „lub przedsiębiorstwo”. Proszę o przyjęcie tych poprawek w interesie jasności i ścisłości ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Szydłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarianSzydłowski">Poseł Diamand chce powrócić do brzmienia pierwotnego projektu ustawy, to jest do organizacji przymusowej. Chcę zwrócić uwago Wysokiej Izby na cel istnienia, państwowej organizacji przymusowej, jaki jest jej cel. W brzmieniu ustawy powiedziane jest, że celem organizacji przymusowej jest wyznaczenie raz ma miesiąc ceny ropy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarianSzydłowski">Jeżeli nie przyjdzie do zgody w oznaczeniu cen, to oznacza ją superarbiter. I to jest jedyna potrzeba całej państwowej organizacji przymusowej, a więc po to, aby raz na miesiąc oznaczać cenę, po jakiej ma państwowa fabryka nabyć ropę, która jej się należy, należy stwarzać cały aparat przymusowej organizacji z radą nadzorczą, z dyrekcja?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarianSzydłowski">Usuwa się to, wprowadzając ma poprawkę. Dla wyznaczenia ceny raz na miesiąc wystarczy organizacja dobrowolna tych, którzy chcą się zrzeszyć; ci zaś, którzy tego nie chcą, mają kuratora i rzecz jest załatwiona. Cena zostaje wyznaczona raz na miesiąc i Rząd, wpłacając pieniądze do P. K. O., która wypłaca pieniądze bruttowcom, nie widzi potrzeby tworzenia jakiegoś dużego aparatu, w którymby kilkanaście osób znalazło, powiedzmy, intratne posady. Jednem słowem, tę całą kombinację naftową, która się z bruttowcami odbywa, dać do rąk organizacji przymusowej? Przy pomocy dobrowolnej organizacji usuwam wgląd w moją prywatną własność, pozostawiam to tylko państwowej fabryce, która wyznacza ceny i wpłaca pieniądze za pomocą P. K. O.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarianSzydłowski">Nie rozumiem p. Diamanda, który z tego stwarza sprawę narodowościową.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(P. Diamand: Bo byłaby organizacja polska, żydowska, ruska)</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MarianSzydłowski">Panie Kolego, ja Panu nie przerywałem.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#komentarz">(P. Diamand: To zwróć się Pan do Marszałka)</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MarianSzydłowski">Do organizacji przymusowej będą musieli wszyscy należeć, a p. Diamand twierdzi, że większość bruttowców jest we Wschodniej Małopolsce, a przecież oni będ vą musnęli mieć główny wpływ na organizacje. W ten sposób przypuszczam, że duże byłoby desinteressement tych, którzy mają udział brutta i ta grupa silna tutajby nie występowała. Ja jestem przeciwnego zdania, że organizacja przymusowa wytwarza tę konieczność dla tego, kto ma większość bruttów w swoim ręku. Ze względów narodowościowych jestem przeciwny tworzeniu organizacji przymusowych.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#MarianSzydłowski">Pan poseł Diamand poruszył kwestie państwowej fabryki, która ma prawa zastrzeżone; nie wchodzę tutaj w meritum rzeczy samej, mogę tylko stwierdzić że państwowa fabryka będzie wypłacała w kwietniu cenę wyższa, niż na wolnym targu, bo cena w marcu była o 25% wyższa niż na Wolnym rynku. Nic wchodzę w meritum, rzecz jest przesądzona. Państwowa fabryka ma aa drogą ropę. Na mocy ustawy co miesiąc mamy przedkładać wykaz ropy.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#MarianSzydłowski">Przechodzę teraz do bruttowców. Na podstawie kontraktów zawartych przedsiębiorcy naftowi mają prawo wglądania w stan swej ropy bruttowej. Kopalnia jest obowiązana przedłożyć bruttowcowi w godzinach urzędowych stan ropy bruttowej. To samo było zresztą i przed wojną i o to dziś niema obawy, tymczasem była obawa dawniej, gdy cena ropy bruttowej nie była oznaczona przez Państwo, gdy kopalnia mogła powiedzieć: ja ropę pańską sprzedałam po takiej a takiej cenie. Dzisiaj wykaz bruttowy ropy ma każdy, dzisiaj cena jest oznaczona, a więc interesy bruttowców są w zupełności strzeżone. Dla mnie, jako ostatni argument przeciwny organizacji przymusowej jest to, że nie można kogoś, komu się zabiera jego własność, który ma swoje prawa bronione na podstawie kontraktu, wtłaczać jeszcze w organizację przymusową. Tego nie zrozumie żaden obcokrajowiec, a jest ich duża ilość w posiadaniu ropy bruttowej. Dlatego, proszę Wysoką Izbę o przyjęcie mojej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Minister Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MaciejRataj">Minister Przemysłu i Handlu Ossowski:</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MaciejRataj">Proszę Panów!</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MaciejRataj">Rząd, wnosząc swój projekt o ustawie co do ropy bruttowej, nie proponował organizacji przymusowej. Na propozycję, zgłoszoną w Komisji Przemysłowo-Handlowej, Rząd się zgodził, ponieważ to w wysokim stopniu ułatwi pracę dla odbenzyniarni naftowej. Na ostatniem posiedzeniu, przy drugiem czytaniu została wniesiona poprawka, W której proponuje się kuratora dla tych bruttowców, którzy nie będą do organizacji należeli. Zdaniem Rządu jest to prawnie rzecz niedopuszczalna. Dlatego pozostaje mi oświadczyć się ponownie za tem, co zostało przyjęte na Komisji Przemysłowo-Handlowej, mianowicie za organizacją przymusową.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MaciejRataj">Gdyby organizacja przymusowa miała nie przejść w Sejmie, to w każdym razie ta poprawka z naznaczeniem kuratora w myśl § 112 jest nieodpowiednia, bo nie da się prawnie zastosować. Streszczam się krótko w tem, że proszę w imieniu Rządu o przyjęcie wniosku o organizacji przymusowej.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#MaciejRataj">Dyskusja wyczerpana. Ostatni Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LudwikDunin">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LudwikDunin">W trzeciem czytaniu zostały zgłoszone następujące poprawki:</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LudwikDunin">Do art. 2 poprawka p. Sommersteina, która brzmi: W braku zgodnego porozumienia ustala tężę przeciętną cenę targową superarbiter, którego mianuje na każdy rok kalendarzowy sąd apelacyjny we Lwowie”. Ponieważ posłowi Sommersteinowi specjalnie chodziło, zdaje mi się, o to, ażeby nie było określone gołosłownie na rok. tylko żeby było powiedziane, że to ma być rok kalendarzowy, to jest rzecz, mojem zdaniem, nie merytoryczna, bo czy się oznaczy na rok od wejścia w życie ustawy, czyż też będzie się kończyło z dniem 31 grudnia jest to rzeczą obojętną. Dlatego, stojąc na stanowisku Komisji, oświadczam się przeciwko tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#LudwikDunin">Poprawka p. Diamanda zmierza do odrzucenia organizacji dobrowolnej i wprowadzenia organizacji przymusowej. Komisja Przemysłowo-Handlowa stanęła na stanowisku organizacji przymusowej, natomiast w drugiem czytaniu ustawy odrzucono to i oświadczono się za organizacja dobrowolną z motywów, które bardzo szeroko wyłuszczył p. poseł Szydłowski. Zatem jako lojalny referent Komisji Przemysłowo-Handlowej muszę poprzeć poprawkę p. Diamanda.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LudwikDunin">Do art. 3 zgłosił p. Sommerstein poprawkę, ażeby w ustępie drugim po słowach: „oświadczenie to składa Dyrekcja Państwowych Zakładów Naftowych pisemnie”, skreślić słowa: „organizacji bruttowców”, a wpisać słowa: „organizacjom bruttowców i kuratorowi bruttowców”. Jeżeliby wróciła organizacja przymusowa, to poprawka ta staje się zbędną. Jeżeli zostanie organizacja dobrowolna w myśl drugiego czytania, to ta poprawka jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#LudwikDunin">Wreszcie mamy poprawkę do ustępu 3, która zmienia W jednem meritum rzeczy, że nie kopalnie mają postawić ropę do dyspozycji, tylko właściciele kopalń. Z punktu widzenia prawnego ta poprawka jest słuszna i za nią się oświadczam.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#LudwikDunin">Do art. 4 jest poprawka p. Sommersteina, właściwie jest to dodatek, a nie zmiana ustawy, ponieważ myśmy przewidzieli pennale Rządu w razie, jeżeli nie zapłaci, ale nie została przewidziana alternatywa, jeżeli Rząd zapłacił, kiedy ropa przechodzi znowu pod przymusowy wykup. Otóż dodatek p. Sommersteina na końcu art. 4 „i gaśnie z końcem tego miesiąca, w którym zapłata nastąpiła”, jest słuszny. Najsłuszniejszem stanowiskiem byłoby, żeby Rząd miał prawo do tej ropy od chwili zapłacenia, to jest jednak niemożliwe, żebyśmy miesięcznie te drobne ilości ropy dzielili na frakcje. Dlatego, pracując w całej ustawie okresami miesięcznemi, oświadczam się za poprawka p. Sommersteina.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#LudwikDunin">W art. 6, gdzie chodził o kwestję odpowiedzialności za ewentualne czyny przeciwko tej ustawie, gdzie jest powiedziane, że odpowiada zasądzony właściciel przedsiębiorstwa lub przedsiębiorstwo, to ustawa górnicza stoi na stanowisku, że odpowiada i każdy właściciel za urzędnika i samo przedsiębiorstwo. To nie jest jedno i to samo: majątek właściciela przedsiębiorstwa i majątek samego przedsiębiorstwa, bo może być właściciel sam w bardzo lichych stosunkach finansowych wskutek Bóg wie jakich przypadków giełdowych, a samo przedsiębiorstwo może być bardzo bogate. Więc dane kopalnie ponoszą tę odpowiedzialność finansową, jeżeli ropy nie dostarczą państwowym fabrykom, jeżeli im wykazów nie przedłożą. Dlatego nie chcemy uwalniać ich z pod tej odpowiedzialności i dlatego oświadczam się przeciwko tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#LudwikDunin">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Do art. 2 zgłoszone są dwie poprawki p. Diamanda i p. Sommersteina. Obydwie poprawki dotyczą pierwszego ustępu art. 2.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MaciejRataj">P. Diamand proponuje, ażeby odrzucić przyjętą w drugiem czytaniu poprawkę p. Szydłowskiego, restytuując redakcję Komisji Przemysłowo-Handlowej. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do poprawki p. Sommersteina. P. Sommerstein wnosi, żeby ostatnie zdanie ustępu 1 art. 2 brzmiało: „W braku zgodnego porozumienia ustala tężę przeciętną cenę targową superarbiter, którego mianuje na każdy rok kalendarzowy sąd apelacyjny we Lwowie”. Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MaciejRataj">Do art. 3 są dwie poprawki p. Sommersteina: do ust. 2 i 3. Nie będę odczytywał tych poprawek, gdyż Panowie mają je w druku. Najpierw poddaję pod głosowanie poprawkę do ust. 2 art. 3.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#komentarz">(Głosy: Jaką?)</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MaciejRataj">Sądziłem, że Panowie maja tę poprawkę przed sobą. Proszę p. Sekretarza o odczytanie pierwszej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanLedwoch">W ust 2 po słowach: „oświadczenie to składa dyrekcja Państwowych Zakładów Naftowych pisemnie” skreślić słowa: „organizacji bruttowców”, a wpisać słowa: „organizacjom bruttowców i kuratorowi bruttowców”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką p. Sommersteina, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MaciejRataj">Jest druga poprawka p. Sommer Steina. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanLedwoch">Przestylizowiać ustęp trzeci w ten sposób: „po złożeniu przez dyrekcję Państwowych Zakładów Naftowych oświadczenia zakupu ropy postawią właściciele kopalń do dyspozycji państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu ropę bruttową, wyprodukowaną w miesiącu poprzednim, a podlegającą zakupowi, najpóźniej do 15 dnia następnego miesiąca”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejRataj">Proszę tych Posłów, którzy są za, tą poprawką p. Sommersteina, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MaciejRataj">Do art. 4 jest poprawka p. Sommersteina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanLedwoch">Ostatnie zdanie prze stylizować w ten sposób: „prawo to trwa w dalszym ciągu, dopóki należytość za oddaną ropę nie zostanie wyrównana i gaśnie z końcem tego miesiąca, w którym zapłata nastąpiła”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką p. Sommersteina, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MaciejRataj">Wreszcie jest jeszcze jedna poprawka p. Sommersteina do art. 6. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanLedwoch">W ustępie drugim, w zdaniu pierwszem po słowach „zasądzony właściciel przedsiębiorstwa”, skreślić słowa: „lub przedsiębiorstwo”.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanLedwoch">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką p. Sommersteina, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanLedwoch">Proszę tych panów Posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy w trzeciem czytaniu wraz z uchwalonemi poprawkami, aby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęto.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanLedwoch">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego, mianowicie: ustne sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej o ustawie w przedmiocie ustąpienia magistratowi m. Tczewa w drodze sprzedaży gruntu kolejowego na terytorjum stacji miejscowej (druk nr. 70).</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanLedwoch">Głos ma sprawozdawca p. Ehaust.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IgnacyEhaust">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#IgnacyEhaust">Elektrownia miejska w Tczewie graniczy z parcelą, należącą do kolei państwowych. Parcela ta jest jedynym terenem, na którym jest możliwe rozbudować elektrownię. Zwiększenie zapotrzebowania prądu elektrycznego wymaga ustawienia nowych maszyn i rozszerzenia budynków. Dla kolei parcela ta nie ma żadnej wartości, ponieważ leży poza dworcem i torami i oddzielona jest ulicą. Oprócz tego leży o kilka metrów niżej od poziomu dworca i ulicy i stanowi moczar, nie nadający się do użytku kolejowego.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#IgnacyEhaust">Dyrekcja Państwowych Kolei w Gdańsku była gotowa teren ten magistratowi wydzierżawić, lecz z zastrzeżeniem, że zarząd kolejowy ma prawo w razie potrzeby zażądać zwrotu terenu i przywrócenia go do pierwotnego stanu na koszt dzierżawcy. Dzierżawa pod takiemi warunkami była niemożliwa, gdyż narażała miasto na ogromne straty, ponieważ trzebaby usunąć kosztownie pobudowane budynki. Jedyną drogą wyjścia jest kupno wymienionej parceli. Z tego powodu zwrócił się magistrat do Ministerstwa Kolei o zezwolenie sprzedaży w drodze ustawy, ponieważ sprzedaż nieruchomego majątku państwowego może nastąpić tylko w drodze ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#IgnacyEhaust">Rzecz to motywuje się następująco: Teren, na który magistrat miasta Tczewa reflektuje, leży między dworcem tamtejszym a elektrownią i jest oddzielony ulicą. Dla kolei jest to teren bezużyteczny, a to z tego względu, że jest zupełnie błotnisty. Parcela ta nawet w razie rozbudowy kolei nie wchodzi w rachubę, bo dworce tamtejsze są obszerne i dla ruchu zupełnie wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#IgnacyEhaust">Na miejscu stwierdzono, że rozbudowa elektrowni miejskiej jest koniecznie potrzebna nie tylko magistratowi, bo dostarcza ona kolei dostatecznej ilości prądu elektrycznego. Komisja Komunikacyjna zgodziła się jednogłośnie na sprzedaż gruntu i prosi Wysoki Sejm o uchwalenie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił, przystępujemy do głosowania. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy w brzmieniu projektowanem przez Rząd, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu wraz z napisem „Ustawa w przedmiocie ustąpienia magistratowi miasta Tczewa w drodze sprzedaży gruntu kolejowego na terytorium stacji miejscowej” — przyjęta. Czy p. Sprawozdawca wnosi o trzecie czytanie?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(P. Ehaust: Tak)</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MaciejRataj">Jest wniosek o odbycie zaraz trzeciego czytania. Nikt się nic sprzeciwia, zarządzam trzecie czytanie. Do głosu nikt się nie zgłosił, zarządzam głosowanie. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą całą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: wybór komisji a) dla zbadania stanu strzeżenia granic b) dla zbadania produkcji i cen węgla.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MaciejRataj">Sejm uchwałą z 17 marca postanowił wyłonić 2 komisje, jedną dla zabezpieczenia granic Państwa przed nielegalnym wywozem za granicę artykułów żywnościowych złożoną z 9 osób i drugą komisie złożoną z 15 osób dla zbadania czynników i warunków, wpływających na ukształtowanie cen węgla w woj. Śląskiem, jakoteż w zagłębiach: Dąbrowskiem, Chrzanowskiem, oraz sprawy wywozu węgla za granicę i osiąganych z tego korzyści. Na podstawie porozumienia stronnictw zaproponowano następujący skład: do komisji pierwszej 9 osób: Karol Chądzyński, Bednarczyk, Baranowski, Kapałczyński, Arciszewski, Frostig, Mrozowski, Czuczmaj, Michalak. Wobec tego, że komisja ta zaproponowana jest na podstawie porozumienia stronnictw, sądzę bez głosowania, że Sejm zgadza się na ten skład.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MaciejRataj">Do komisji drugiej zaproponowały stronnictwa posłów: Sykałe, Wierzbickiego, Posaćkiego, Plute, Niedzielskiego, Bartla, Knothego, Mianowskiego, Diamanda, Weinziehera, Dunina, Paszczuka Piechę, Franza, Owsianika. Sądzę także, że bez głosowania mogę propozycję uważać za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego, mianowicie do interpelacji posłów Zw. L. N. w sprawie pogłosek o rzekomem uchyleniu okólnika b. Ministra Spraw Wewnętrznych Kamieńskiego, dotyczącego wydalenia z granic Rzeczypospolitej żydów rosyjskich, uchodźców z Rosji sowieckiej. Ponieważ pierwszy raz wprowadzono na porządek dzienny interpelację, zwracam uwagę na postanowienie art. 26 Regulaminu, że, mówcy przysługuje tylko prawo streszczenia interpelacji, a później ewentualnie otrzyma głos dla uzasadnienia wniosku o otwarcie rozprawy.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Rymar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławRymar">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławRymar">W dniu 6 lutego Zw. L. N. zwrócił się pod adresem p. Ministra Spraw Wewnętrznych z interpelacja w sprawie pogłosek o rzekomem uchyleniu okólnika poprzedniego Ministra Spraw Wewnętrznych p. Kamieńskiego, dotyczącego wydalenia z granic Rzeczypospolitej Polskiej do dnia 1 marca uchodźców z Rosji Sowieckiej, Żydów rosyjskich. W interpelacji tej po przedstawieniu wagi sprawy dla wewnętrznych stosunków Polski, podpisani zapytują.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławRymar">1) Czy prawdą jest, że wbrew interesowi państwa, narodu, najszerszych i najbiedniejszych warstw ludności polskiej, Minister Spraw Wewnętrznych nosi się z zamiarem uchylenia powyższego okólnika, 2) czy zarządzono zbadanie przyczyn olbrzymiej różnicy w ilości rzeczywiście przybyłych do Polski Żydów — uchodźców, a urzędowo zarejestrowanych, 3) czy zarządzono ściganie nielegalnie i za fałszywemi dowodami przybyłych uchodźców — Żydów rosyjskich, 4) na jakiej zasadzie prawnej istnieje i działa już od szeregu lat w Polsce Rada Narodowa Żydowska i 5) czy prawdą jest, że Żydzi uzyskali pozwolenia na nowy najazd na Polskę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MaciejRataj">Głos ma przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">W odpowiedzi, na interpelację z dnia 5 lutego 1923 r. postów Zw. L.-N. oraz na interpelację tej samej daty p. Prószyńskiego i tow. w sprawie wysiedlania Żydów rosyjskich mam zaszczyt udzielić następujących wyjaśnień:</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Zarządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych, ustalające termin pobytu w Polsce uchodźców rosyjskich po dzień 1 marca 1923 r., odnosiły się do tej kategorji przybyszów z Rosji, którzy po nielegalnem przybyciu do Polski, w czasie nieuregulowanego jeszcze stanu granicy wschodniej, w celu dalszej emigracji poddali się zarządzonej ewidencji, która ukończona została w d. 1 lipca 1921 r. Ogólna ilość tych uchodźców, przybyłych do 1 lipca 1921 r., którzy poddali się ewidencji, a więc kontroli władz państwowych, wynosiła w chwili przerwania ewidencji 27.000.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#komentarz">(Wesołość na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Jak wykazała statystyka Urzędu Emigracyjnego w końcu r. 1921 z pośród tej liczby wyemigrowało z Polski 13.000, a więc w przybliżeniu połowa; w chwili obecnej t. j. po upływie roku należy uważać, że pozostała ilość znacznie zmniejszyła się.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#komentarz">(Głosy: Pan w to wierzy?)</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Zarządzenie powyższe ograniczało pobyt w Polsce tej tylko pozostałości, która swego czasu ze względu na warunki uniemożliwiające masową akcję deportacyjną, uzyskała przywilej czasowego pobytu w Polsce, a która jednak z tych czy innych powodów przywileju tego nie wyzyskała.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Go się zaś tyczy reszty nielegalnych uchodźców z Rosji, i Ukrainy, t. j. tych, którzy nie poddali się obowiązkowi ewidencji już to z powodu obawy przed jej skutkami, już to wskutek przybycia do Polski po terminie, t. j. po 1 lipca 1921 r. co naogół można stwierdzić, że liczba ich wynosi około 90% uchodźców, to Ministerstwo stało tu na stanowisku bezwzględnego wydalania osób w ten sposób przybyłych z Rosji i Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Głos: Jaka liczba?)</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Skoro nie są zarejestrowani, to trudno jest określić ich liczbę, można ją jednak określić procentowo w stosunku do liczby poprzedniej — mniej-więcej 90%.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Wykonanie wydalania na terenach powiatów bezpośrednio przygranicznych było uprawnieniem władz l instancji a w głębi kraju — II instancji. Wyjątkiem od zasady tej był i jest przywilej pozostania w Polsce jedynie dla tych osób, które przekroczyły granice, uchodząc przed bezpośredniem i indywidualnie grożącem niebezpieczeństwem utraty życia lub wolności, jako prześladowani przez rząd sowiecki z powodu działalności politycznej, uznanej w Rosji i na Ukrainie za przestępną.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Ze względu na wzrastający wciąż przypływ uchodźców z Rosji, oraz stwierdzone fakty nadużyć w dziedzinie dowodów osobistych, co wykazała inspekcja specjalnie w tym celu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych spowodowana, specjalna inspekcja na terenie województw wschodnich, zarządzenia te poddano rewizji dla uproszczenia procedury deportacyjnej, wskutek czego władze administracyjne I instancji na terenie województw: białostockiego, nowogrodzkiego, poleskiego, wołyńskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego, lwowskiego oraz na terenie ziemi Wileńskiej otrzymały upoważnienie do wysiedlania nielegalnych przybyszów' z poza granicy wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Zarządzenie to zostało reskryptem Ministerstwa ogłoszone w „Monitorze Polskim” nr 35 z r. 1923, rozciągnięte na wszystkie władze administracyjne I instancji na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, a równocześnie jedynie ze względu na trudności techniczne, oraz konieczność postawienia aparatu wykonawczego na wysokości zadania, termin 1 marca 1923 r. dla uchodźców zaewidencjonowanych przesunięto do 15 kwietnia r. b. Termin ten jednak nie dotyczy niezaewidencjomowanych, a więc głównej masy uchodźców, którzy podlegają wysiedleniu już od chwili wydania powyższego rozporządzenia. Powyższym reskryptem Ministerstwo zdąża do przeprowadzenia jak najenergiczniejszej akcji uwolnienia kraju od elementów nielegalnie napływających. Zarzuty, które znalazły wyraz w treści interpelacji, jakoby Ministerstwo Spraw Wewnętrznych prowadziło pertraktacje z organizacjami żydowskiemi w kierunku osłabienia dotychczasowych środków przeciw pobytowi nielegalnych uchodźców w Polsce, nie odpowiadają istotnemu stanowi rzeczy. Podobne pertraktacje prowadzone nie były, a wystąpienia organizacji żydowskich do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie uchodźców z Rosji i Ukrainy, traktowane były pod kątem widzenia informacyjnym, co leżało w interesie Ministerstwa dla należytego i wszechstronnego zorientowania się w przedmiocie. Memorjały wspomnianych organizacji, jakie wpłynęły do Ministerstwa, oraz szereg wystąpień ustnych, nie mogły bynajmniej mieć wpływu na odstąpienie od wytkniętej w tej kwestji linji postępowania, nakazanej interesami Państwa.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">W kwestji fałszerstw i nadużyć na tle dokumentów osobistych, ułatwiających nielegalny pobyt przybyszów z Rosji i Ukrainy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jest w posiadaniu znacznych materiałów i akcja reagowania na ten groźny dla Państwa objaw jest w toku, a w najbliższej przyszłości przybierze formy zupełnie systematyczne i skoordynowane z pierwszą akcją, jednocześnie skuteczność tej akcji jest w wysokim stopniu uzależniona od uchwalenia przez ciała prawodawcze projektu ustawy o dowodach osobistych.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#WiceministerSprawWewnętrznychOipiński">Wreszcie na pytanie pod punktem 4 interpelacji Zw. L.-N. w sprawie żydowskiej Rady Narodowej, wyjaśniam, że żydowska Rada Narodowa stanowi związek stronnictw politycznych, a stronnictwa polityczne zgodnie z tym swoim charakterem, w myśl obowiązujących dotychczas przepisów, nie podlegają przymusowej legalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MaciejRataj">P. Rymar zgłasza wniosek o otwarcie dyskusji nad odpowiedzią p. przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Dla umotywowania tego wniosku udzielam mu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławRymar">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławRymar">Na pierwszą odpowiedź Rządu, na piśmie, interpelanci czekali pełnych tygodni dziesięć. Po dziesięciu tygodniach otrzymali na druczkach, schematycznie przygotowanych dla interpelantów, odpowiedź, że Rząd udzieli odpowiedzi później, ponieważ dochodzenie, zarządzone przez interpelowane Ministerstwo, nie zostało jeszcze ukończone.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławRymar">Pytania postawione przez interpelantów w 5 punktach, nie wymagały badań, dochodzenia, czy śledztwa, bo p. Minister Spraw Wewnętrznych napewno wie, bez badania i śledztwa, czy cofnął lub zmienił okólnik p. Ministra Kamieńskiego, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławRymar">To samo dotyczy 4 innych punktów. I okazało się, że gdyśmy nacisnęli trochę tę sprawę, przyszedł na trybunę zastępca p. Ministra Spraw Wewnętrznych i pewne wyjaśnienia nam dał. Oczywiście za te wyjaśnienia jesteśmy mu wdzięczni. Wydaje nam się jednak, że na tem sprawy skończyć nam nie wolno. Najpierw dlatego, że takie załatwianie interpelacji przez Rząd urąga przyzwoitości parlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Słusznie!)</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#StanisławRymar">Czekać 8 tygodni na odpowiedź, którą można dać w ciągu tygodnia, w sprawie pierwszorzędnej wagi dla całego społeczeństwa polskiego, a także i dla Żydów...</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Dla endeckich instynktów)</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#StanisławRymar">...czekać na odpowiedź, w której się powiada: jeszcze badań nie skończyliśmy, badań, których nie potrzeba, — to nie jest zwyczaj konstytucyjny, którybyśmy mogli tolerować, bo taką samą odpowiedź otrzymaliśmy także i w sprawie wykonywania ustawy o redukcji szynków.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#komentarz">(Głos: Na wszystkie interpelacje tak samo się odpowiada)</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#StanisławRymar">Taką samą odpowiedź otrzymaliśmy my i inne kluby na szereg interpelacji. Sejm i ciała parlamentarne muszą bronić jednego z najistotniejszych warunków swojego istnienia, prawa interpelowania i otrzymywania na nie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie)</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#StanisławRymar">A potem musimy zwrócić uwagę, że jeśli Rząd sam ocenia ilość nierejestrowanych Żydów obecnych w Polsce na 90% tej ilości, która jest rejestrowana, a więc jeśli zarejestrowanych było 27,000, to niezarejestrowanych będziemy mieli 9 razy tyle, razem blizko 300,000.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#komentarz">(Wrzawa i śmiech na lewicy. Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#StanisławRymar">Panowie nic zagłuszycie tego faktu, iż Żydów rosyjskich w Polsce jest kilkaset tysięcy.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#StanisławRymar">Jakkolwiek i na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia są nagłe wnioski żydowskie o tak zwanych pogromach w Polsce</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#komentarz">(Wrzawa. Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#StanisławRymar">to jednakże muszę stwierdzić, iż mimo tych tak zwanych pogromów i strajku dzisiejszego, żeby świat cały o tych „pogromach” wiedział, Żydzi wszystkiemi komorami pchają się do Polski i nie chcą z niej wyjść. Wiemy, że w straży granicznej, na zielonej granicy, jak łatwo można było przypuszczać, jest masa Żydów. Dwa dni temu czytaliśmy o wykryciu przez policję specjalnej fabryki paszportów wewnętrznych. Słyszeliśmy, że zarządzona rewizja policyjna w Warszawie wychwytała w ciągu jednego dnia 3.000 Żydów, nie mających dokumentów wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#komentarz">(Głos: Trzynaście)</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#StanisławRymar">A jak używają wszystkich środków, jak pod rozmaitemi pozorami starają się Żydzi zostać w Polsce, przytoczę Panom przykład trochę humorystyczny. W Suwałkach żyje Mordchaj Josik z Płocka, nie umiejący zresztą po polsku, który na rozkaz wyjazdu z Polski wniósł podanie, ażeby go pozostawić, ponieważ nie jest ciężarem społeczeństwu polskiemu, gdyż piastuje urząd sekretarza klubu szachistów. I siedzi.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#StanisławRymar">Sprawa Żydów nie jest drobną. Wymaga otwartego i jasnego jej omówienia, wymaga jasnej, zdecydowanej polityki. Takich mas Żydów, jakie poza Żydami tutaj urodzonymi ze wszystkich państw do Polski przybywają, nasz organizm społeczny długo nie wytrzyma.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#komentarz">(Brawa)</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#StanisławRymar">Dlatego musimy wiedzieć, czy Rząd jest zdecydowany usunąć tych wszystkich, którzy nie mają obywatelstwa polskiego i nie mają prawa do niego. Te olbrzymie masy żydowskie nie są żywiołem produkcyjnym, to są pośrednicy, to są ci, którzy podrażają nasze życie wewnętrzne, którzy powiększają drożyznę. Dlatego odpowiedź Rządu zadowolić nas nie może. Wydaie nam się, że trzeba tę rzecz dokładnie omówić i dlatego wnoszę o otwarcie rozprawy nad odpowiedzią zastępcy p. Ministra Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów o zajęcie miejsc, przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Posłów, którzy są za wnioskiem posła Rymara o otwarcie dyskusji nad odpowiedzią Rządu, aby wstali. Wniosek przyjęty, rozprawa otwarta, do głosu zapisany jest p. Schiper. Proszę Panów o zachowanie spokoju i poszanowanie godności Izby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#IgnacySchiper">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#IgnacySchiper">Postaram się zastosować do słów p. Marszałka i sprawę potraktować w sposób, na jaki ona zasługuje. Proszę Panów! Jeżeli wytoczono tutaj argumenty, które mają cele ukryte, cele demagogiczne...</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#komentarz">(Głosy: Co to jest?)</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#IgnacySchiper">...albo może jakiejś polityki zakulisowej...</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Co to jest? Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#IgnacySchiper">...to ja oświadczam zgóry, że z temi argumentami rozprawiać się nie będę.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#IgnacySchiper">Chcę Panom tylko przytoczyć szereg faktów i cyfr, które wykażą jak Rząd zachował się w tej sprawie, gdzie oprócz innych względów, obowiązywał także jeden ważny wzgląd: prawo moralne, które żyje w nas, o ile jesteśmy ludźmi… Głos na prawicy: W was żyje?</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#komentarz">(Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#IgnacySchiper">… i jeżeli zasługujemy na miano ludzi.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#IgnacySchiper">Jeżeli Panowie...</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#komentarz">(Głos: Rebe z talmudu)</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#IgnacySchiper">...mówicie, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie myślało, lub nie starało się w całej rozciągłości zastosować okólnika p. Ministra Kamieńskiego, to ja na podstawie faktów niestety stwierdzić musze, że to Ministerstwo, ten Rząd pracujący pod firmą lewicową, w tym kierunku zupełnie zaspokoił wszystkie Panów życzenia i aspiracje.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#komentarz">(Głos: Zwłaszcza zawieszenie „Rozwoju”)</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#IgnacySchiper">Został otworzony. Panie Kolego, a p. Anusz przysłużył się Panom jeszcze tym nadzwyczajnym komunikatem o ekscesach.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#IgnacySchiper">Proszę Panów, okólnik byłego p. Ministra Kamieńskiego, nietylko nie został uchylony, ale pod koniec lutego b. r. specjalnym okólnikiem p. Ministra Spraw Wewnętrznych został obostrzony i rozszerzony. Została zwołana specjalna konferencja przedstawicieli wojewódzkich wydziałów bezpieczeństwa, która miała na celu przypomnienie tym kierownikom, że okólnik o wysiedlaniu uchodźców ma być przeprowadzony z całą bezwzględnością. I jeżeli, proszę Panów, odroczono termin z 1 marca do 15 kwietnia, to nie stało się to dla ulżenia doli uchodźców, ale w tym celu, aby aparat administracyjny miał dość czasu, żeby przeprowadzić tę akcję wysiedlenia z całą surowością i bezwzględnością.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#komentarz">(Głos: Aby zostawić czas na sfałszowanie paszportów. Inny głos: Dobrze się stało!)</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#IgnacySchiper">Z jakiego stanowiska ja będę tę rzecz oceniał, zaraz się Panowie dowiecie.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#IgnacySchiper">Jak przeprowadzono akcję niechaj zilustrują następujące przykłady: jeszcze przed upływem terminu t. j. przed 15 kwietnia wysiedlano Żydów za zieloną granicę. A oto w jaki sposób się to działo: oto starców, kobiety i dzieci ładowano na furmanki i odprowadzano do granicy. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zajmował się szmuglem żywego towaru, żywych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#komentarz">(Wrzawa. Głos na prawicy: Wyrzucić go!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MaciejRataj">Wzywani mówcę do cofnięcia tych słów, jako nieparlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MaciejRataj">Rzeczywiście przyznaję, że wielka krzywdę zrobiłbym tym biednym uchodźcom, gdybym obstawał przy mianie: żywy towar, ale stwierdzić muszę niemniej, że odstawiano ludzi do granicy, nie mając pewności czy bolszewicy ich przepuszcza. I stało się, że ci uchodźcy stawali w połowie zmarzniętej rzeki i obie strony rozpoczęły strzelaninę do bezbronnych i nieszczęśliwych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#komentarz">(Głos: Gdzie?)</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#MaciejRataj">Nad Zbruczem.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#komentarz">(Wrzawa. Różne okrzyki. Głos: P. Apfelbaum tam panuje)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejRataj">Proszę nie przerywać mówcy.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MaciejRataj">Cóż ja na to poradzę, że p. Apfelbaum nie chce się odnieść do uchodźców jak należy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MaciejRataj">Inny przykład: niedawno w nocy z 14 na 15 kwietnia przeprowadzono obławę z wielkim nakładem sił i użyciem wielkiej ilości policji.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Osiecki)</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MaciejRataj">Szkoda, że zużyto tyle energji, bo rezultat tych poszukiwań byt bardzo nikły. Przytrzymano nie 3.000, jak mój przedmówca powiedział, ale 12 osób. Okazało się, że trzy osoby, to są obywatelki polskie, które natychmiast zwolniono; 7 osób — rzeczywiście uchodźcy, ale którzy mieli imienne zezwolenia z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na przeczekanie jakiegoś czasu, aż otrzymają wizy amerykańskie, a dwie osoby, to byli ci uchodźcy nielegalni, przesiadujący tu po 15 kwietnia, którzy z powodu soboty nie zdążyli jeszcze wyjechać.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#komentarz">(Śmiechy)</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#MaciejRataj">Panowie z prawicy wszak jesteście bardzo religijni i od Panów możnaby się domagać, ażeby Panowie mieli poszanowanie dla pewnych przekonań religijnych.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#MaciejRataj">W niedzielę komisarjat rządu wysłał telefonogram na dworzec gdański, ażeby wszystkich z paszportami zagranicznemi zatrzymać i przyaresztować. Wypełniono ten rozkaz. Okazało się, że są to obywatele polscy i wszystkich wypuszczono. Oczywiście straty materialne z tego powstałe, że ci ludzie wyjechać nie mogli, po dziś dzień nie zostały wynagrodzone.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#MaciejRataj">Przed chwilą dostałem wiadomość od jednego towarzystwa emigracyjnego żydowskiego o takiej scenie: zgłasza się emigrantka, niejaka pani Łaja Brusiłowska, która powiada: miałam dziesięcioro dzieci, dziewięcioro zarżnięto mi w czasie pogromu na Ukrainie, został mi jeden syn i tego syna obecnie wysłano za zieloną granicę, a mnie zostawiono samą.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#MaciejRataj">Ja się zwracam do Koleżanek Posłanek z prawicy, niech one sobie uprzytomnia sytuacje takiej matki. Uważam, że potraktuje się nawet po tej stronie tę sprawę z większą dozą uczuć ludzkich, a nie z tym rygorem jakiejś doktryny i demagogii.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#MaciejRataj">Jeżeli chodzi o cyfry i o ten rzekomy najazd, o którym się mówi w interpelacji, to pozwolą Panowie, że zaryzykuję twierdzenie, że od tego miljona, o którym się mówi w interpelacji, należy odrzucić trzy zera.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#komentarz">(Wesołość. Głos na prawicy: Wielki ryzykant z Pana)</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#MaciejRataj">Proszę Panów, w obecnym momencie znajduje się w Polsce 1500 uchodźców i to są tacy, którzy otrzymali zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przeczekać jakiś czas aż otrzymają wizy amerykańskie, bo numerki już mają.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Moglibyście Panowie, poważniejszego mówcę dać)</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#MaciejRataj">Jeżeli chodzi o ten moment, którym Panowie byli tak mocno zaniepokojeni, żeście nie zadowolili się interpelacją, ale wnieśliście równocześnie i wnioski nagłe w tej sprawie, t. j. jeżeli chodzi o luty b. r., to w lutym znajdowało się naogół na obszarze Rzeczypospolitej nie więcej, niż 10.000 uchodźców (Sprzeciwy na prawicy), z tego 8.500 już wyjechało...</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Skąd ta statystyka?)</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#MaciejRataj">...mamy bardzo dokładną rejestrację — a 1.500 narazie jeszcze pozostało, czekając na otrzymanie wiz amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#MaciejRataj">Proszę Panów, z jaką bezwzględnością postąpił Rząd, niech zaświadczy jeszcze ten przykład. Do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zwrócił się delegat sekretarza Ligi Narodów i prosił, aby pozostawić na czas przejściowy tych uchodźców, którzy mają numerki Konsulatu Argentyńskiego, ale z powodu trudności technicznych, z powodu wielkich ogonów przed tym Konsulatem nie mogli dostać wiz. Na to otrzymał odpowiedź: owszem, ale będziemy ich internować na Powązkach. Rezultat był ten, że ci uchodźcy woleli opuścić natychmiast Warszawę i czekać na wizy w portach.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#komentarz">(P. Matakiewicz: To bardzo dobrze, niech czekają w portach)</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#MaciejRataj">W dzisiejszej dyskusji zahaczono także o Radę Narodową, niewiadomo z jakiego powodu i nie wiem w jakim związku, ale stało się, i bynajmniej nie mam zamiaru omijać tej sprawy, przeciwnie, chce rzecz jasno przedstawić i dać odpowiedź na pytanie, na jakiej zasadzie istnieje Rada Narodowa? Otóż na zasadzie okólnika obecnego p. Prezydenta Rzeczypospolitej, a ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych p. Wojciechowskiego, na zasadzie okólnika z dnia 17 marca 1919 r. nr. 51, w myśl którego stronnictwa polityczne nie podlegają obowiązkowi legalizacji, zaś Rada Narodowa jest zblokowaniem kilku żydowskich stronnictw politycznych. Oto odpowiedź. Ale jeżeli Panowie postawili pytanie, jakiem prawem ta Rada Narodowa nazywa się Radą Narodową, to odpowiem, że tem samem prawem, na zasadzie którego powstały na Kresach Rady Ludowe. Jeżeli Panowie uważają, że Rada Narodowa jest instytucją tak bardzo niebezpieczną dla interesów sów państwa, to pozwolę sobie przedstawić szereg cyfr i faktów, które zilustrują, co Rada Narodowa, względnie sekcja emigracyjna, istniejąca przy Radzie Narodowej, zdziałała w sprawie uchodźców. Otóż, proszę Panów, sekcja ta istnieje od wiosny 1920 r. Zdołała ona zarejestrować z górą 70.000 emigrantów, co do których są dokumenty, stwierdzające, że wszyscy wyjechali.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#komentarz">(Wrzawa. Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#MaciejRataj">Działalność Rady Narodowej na tym punkcie okazała się tak skuteczna i w tak bezbolesny sposób likwidowała ona kwestję uchodźców, że nawet ówczesny minister p. Skulski, którego chyba Panowie nie będziecie posądzali o zbytnie sympatje do Rady Narodowej, uważał za stosowne zaaprobować jej działalność. Jeżeli w Równem, w tem głównem siedlisku uchodźców, w swoim czasie było ich 10.000, a obecnie znajduje sic zaledwie 150 osób, to. proszę Panów, jest to zasługa nie tych represji, nie tych obław i konferencji naczelników wydziałów bezpieczeństwa, ale tych instytucji żydowskich...</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#MaciejRataj">...które nie szczędziły ofiar i trudów, ażeby bezboleśnie zlikwidować sprawę uchodźców.</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo.)</u>
          <u xml:id="u-28.25" who="#MaciejRataj">Proszę Panów, likwidacja tych 70.000 uchodźców wymagała olbrzymich ofiar, bo ludzie przyjeżdżali z kraju pogromów…</u>
          <u xml:id="u-28.26" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Które sami spowodowali)</u>
          <u xml:id="u-28.27" who="#MaciejRataj">Co też Pan bredzi?</u>
          <u xml:id="u-28.28" who="#MaciejRataj">Otóż, proszę Panów, to kosztowało kilkadziesiąt tysięcy funtów sterlingów, a to zrobiła Rada Narodowa i towarzystwa filantropijne i społeczne żydowskie. Zaś Rząd polski zdecydował się na jedną tylko rzecz, aby sanować Skarb Państwa w ten sposób, że go się pozbawia miljona dolarów dochodu rocznego, bo proszę Panów, z tą chwilą, gdy do kraju nie przepuszcza się z Rosji już od dwóch lat Żydów, nawet obywateli polskich, obywateli-repatrjantów...</u>
          <u xml:id="u-28.29" who="#komentarz">(Głos w centrum: Żydów)</u>
          <u xml:id="u-28.30" who="#MaciejRataj">...z tą chwilą oczywiście Żydzi z Ukrainy, z tych miejsc rozgromionych, zrozumieli, że droga transito przez Polskę do Ameryki, nie jest dla nich właściwą i jada obecnie na Łotwę…</u>
          <u xml:id="u-28.31" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-28.32" who="#MaciejRataj">Proszę przestać przeszkadzać mówcy.</u>
          <u xml:id="u-28.33" who="#MaciejRataj">Ta szkoda, jaką Państwo poniosło z tego powodu, wynosi miljon dolarów, za którą to sumę utrzymywano ambasadę w Waszyngtonie i Urząd Emigracyjny w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-28.34" who="#MaciejRataj">To są rezultaty tej polityki bezwzględnej, tej polityki, która się nie liczy z tym wielkim kategorycznym imperatywem, z tem prawem moralnem, żyjącem w każdym, kto jeszcze nie zatracił poczucia człowieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-28.35" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Aj waj)</u>
          <u xml:id="u-28.36" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Ilski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KonradIlski">Nikt z obecnych nie zaprzeczy, że każde państwo musi bronić swoich interesów. Nikt z obecnych nie będzie zaprzeczał, że nielegalny napływ obcych żywiołów, napływ ze strony wyraźnie wrogiej Państwu Polskiemu, w danym wypadku napływ większej ilości Żydów, nie może być tolerowany, i dziwić się trzeba naszemu Rządowi, że nie potrafił w odpowiedni sposób zahamować tego napływu. Jeżeli Rząd, hamując nieumiejętnie napływ obcych, popełnił błędy, to nie ja ten Rząd będę bronił. Nie domagamy się od Rządu, aby hamował napływ Żydów z Rosji w sposób niewłaściwy, ale żądamy, by Rząd pilnował granic Rzeczypospolitej, by niepożądane elementy w granice Rzeczypospolitej nie wkraczały.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#KonradIlski">1 następnie w tym momencie, kiedy Państwo Polskie nie ma odpowiedniej ilości środków żywności, by siebie wyżywić, nie można dopuścić, by granice Polski stały otworem dla każdego, kto chce do Polski wjechać. My przeciwko temu walczymy i walczyć będziemy.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#KonradIlski">A następnie czy Panowie mielibyście za złe Państwu albo Rządowi, który broni interesów Państwa, by w najwyraźniejszy sposób zakazał wjazdu obcym, zamknął granicę dla obcych, co rządy wszystkich państw czynią? Ameryka to czyni, Anglja to czyni i Szwajcarja to czyni. Spróbujcie Panowie pojechać do Szwajcarii, to lak łatwo nie pójdzie. To tylko do Polski może wjechać każdy, niewiadomo jakiemi drogami</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#komentarz">(P. Reich: Coby było, gdyby Polaków do Francji nie wpuszczono?).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MaciejRataj">P. Reich nie ma głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KonradIlski">My żądamy, ażeby Rząd, który jest popierany przez żydowskie odłamy, we właściwy sposób pilnował interesów Państwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Głos na ławach żydowskich: Endecja więcej ten Rząd popiera)</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KonradIlski">Otóż kwestja, którą Panowie podnosicie, nie ma żadnego podłoża prawno-państwowego. Panowie postępujecie jak poprzednio tak i teraz błędnie, mylnie, a nawet możnaby użyć mocniejszego wyrazu i powiedzieć: prowokacyjnie.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#komentarz">(Wrzawa. Marszałek dzwoni. P. Schiper: Bo patrzymy „Rozwojowi” na palce)</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#KonradIlski">Niech Pan patrzy, ale uczciwie, i niech Pan będzie uczciwszy względem Państwa Polskiego, wtedy nikt Panu nic złego nie powie.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#KonradIlski">Panowie robicie kwestję, nie mając za sobą żadnych argumentów prawnych. Panowie staracie się nadal Polskę przedstawiać w złem świetle wobec całego świata.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#komentarz">(Głos: To Wy robicie!)</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#KonradIlski">My nie potrzebujemy tego robić, bo Wy za nas to robicie!</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#KonradIlski">Panowie myślicie, że w Polsce ciągle trwa taki stan rzeczy, że można o Polsce mówić różne bajki i łudzić się nadzieją, że te bajki będą wzięte za czystą prawdę. Otóż ten stan rzeczy już się zmienił. Za granicą wiedzą doskonale, jakie stosunki panują w naszym kraju, i zagranica wie, jak niewłaściwie i jak nie po obywatelsku zachowuje się obóz żydowski.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#komentarz">(Wrzawa. Głos: To nieprawda)</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#KonradIlski">Zagranica sobie z tego doskonale sprawę zdaje, a dzisiejsza rozprawa jeszcze więcej utrwali to przekonanie, że bez podstaw prawnych wszczynacie Panowie gwałt, staracie się z każdej drobnostki zrobić demonstracje...</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#KonradIlski">...ażeby dalej wskazywać na Polskę, jako na kraj, w którym się źle Żydom powodzi.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#komentarz">(P. dr. B. Hausner: Wystawianie ludzi na rzeź, to drobnostka?)</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#KonradIlski">Miej Pan pretensję do Rządu, który Pan popierasz.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów o zachowanie spokoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KonradIlski">Jeżeli Panowie będziecie w dalszym ciągu tak się zachowywać, to bądźcie przekonani, że tym sposobem nic dla siebie korzystnego nie osiągniecie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(P. Wiślicki: Zależy w jakim obozie. — Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#KonradIlski">W żadnym obozie, który myśli po polsku. Możecie tylko uzyskać pewne sympatje i być podtrzymani tylko przez tych, którzy są zasadniczymi wrogami Państwa Polskiego, a chyba Wam tak bardzo na tem nie zależy.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#komentarz">(P. dr. B. Hausner: Nie zależy nam na tem!)</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#KonradIlski">Więc należałoby być obiektywnym, należałoby być sprawiedliwym, należałoby rozumieć, co jest prawdą i co jest państwowością. Panowie nie macie w wielu wypadkach istotnego pojęcia o państwowości.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Głos: Tego się nauczymy od Pana)</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#KonradIlski">Panowie myślicie, że Państwo można oprzeć na takich zasadach...</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#komentarz">(Głos: Jak zabójstwo Prezydenta)</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#KonradIlski">...na jakich jest zbudowana gmina żydowska.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#komentarz">(Głos: Na wypadkach z 11 grudnia).</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#KonradIlski">Państwo jest szerszeni pojęciem od gminy żydowskiej. Można dążyć, myśleć i pragnąć tego, ażeby wszystko, co się dzieje na terenie gminy żydowskiej, było wyłącznie dobytkiem żydowstwa, ale na terenie państwa, Panowie, takich żądań nic możecie mieć. Tymczasem Wasza kultura w tym kierunku ujemnie właśnie się objawia, że gdy tylko znajdziecie się na terenie jakiegoś państwa, to ujawniacie zachłanność taką, jak w gminie żydowskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#komentarz">(Głos: To jest ironja, kiedy endek to mówi)</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#KonradIlski">To nie jest ironja, to jest Wasza psychika. Gdybyście Panowie chcieli odrzucić te bardzo zasklepione poglądy, gdybyście potrafili ujmować sprawy z punktu widzenia prawno-państwowego, wówczas nie bylibyście tak często w konflikcie ze sobą i z temi narodami, z któremi się stykacie, bo nietylko z nami jesteście w konflikcie, nietylko w Polsce takie są stosunki między Żydami a ludnością miejscową, ale w każdem państwie jest to samo dlatego, że Wasza psychologja sięga w najlepszym wypadku do kastowych zagadnień żydowskich, ale nie może wyjść z tych wązkich granic i to jest Wasza tragedja.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#KonradIlski">Ale nie róbcie odpowiedzialnymi, a przynajmniej nie starajcie się robić odpowiedzialnymi nas za Wasze błędy.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Bardzo dobrze. Głos na ławach żydowskich: Wynika ztąd, że my wyrzucamy uchodźców)</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#KonradIlski">My mamy tylko jeszcze jedną pretensję do Rządu: że nie dba o to, by granice Państwa Polskiego były we właściwy sposób zabezpieczona. Jeżeli my tutaj stwierdzamy, że granica Państwa jest źle pilnowana, jeżeli żądamy, aby była dobrze pilnowana, to bynajmniej w tem żądaniu nie ujawniamy żadnych pragnień, by przy okazji wysiedlania niepożądanych elementów poza granice naszego kraju stosowano jakiekolwiek względem nich szykany.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#komentarz">(Głos: Ale pozwolic im wyjechać).</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#KonradIlski">I znowu tu ujawnia się Wasza psychologja, bo jeżeli obywatelowi, który myśli kategoriami państwowemi, powie się: Ty nie masz prawa przebywać na tym terenie, proszę go opuścić! — to on go opuszcza. Ale niestety w tym narodzie, do którego Panowie należycie, jest przeważająca ilość jednostek, które takiego powiedzenia nie rozumieją. Trzeba używać siły, trzeba ich zmusić do opuszczenia terenu państwowego. Panowie! Ten Wasz charakter, ten Wasz nastrój, ten Wasz temperament w tym wypadku oddaje Wam zła przysługę i później macie pretensje, że się stosuje do Was jakieś represje, kiedy istotnie ciężko jest bez zastosowania represji osiągnąć pożądany cel.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#KonradIlski">My bynajmniej nie żądamy, żeby względem tych Panów, których trzeba wysiedlać poza granice kraju, były stosowane represje, ale żeby była stosowana stanowczość i wszystkie jej skutki, to znaczy, żeby efekt był osiągnięty, żeby ci, którzy nie mają prawa przebywać na terenie Państwa, zmuszeni byli ten, teren opuścić.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#KonradIlski">Pozostaje jeszcze do omówienia jedna kwestia. Panowie przytaczacie różne cyfry. Ja jestem przekonany, że ponieważ jesteście jako gmina dobrze zorganizowani, wiec wiecie, ile Żydów w kraju naszym, w naszem Państwie przebywa nielegalnie.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#komentarz">(P. Pryłucki: Wiemy, ja Panu powiem).</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#KonradIlski">Napewno wiecie, bo jesteście jako gmina dobrze zorganizowani i te dane posiadacie.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#komentarz">(P. Thon: Pan nie jest cała Polska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MaciejRataj">P. Thon nie ma głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KonradIlski">I jeżeli wiecie, jaka cyfra żydowskiej ludności w nielegalny sposób w granicach Państwa Polskiego przebywa, to zapewne sami w duchu śmiejecie się z tych zarządzeń, które się wydaje, i mówicie sobie: jakie to wszystko nieskuteczne, jak to jednak łatwo w tej Polsce zamieszkać, zdobyć sobie za grube miiljony mieszkanie, przepełniać wszystkie letniska swoją ludnością, odebrać skutkiem tego możność biedniejszej ludności pozyskania za tanie pieniądze podmiejskich mieszkań, jak łatwo można stworzyć te niemożliwe stosunki w naszych miastach. Wy się Panowie sami z tego w duszy śmiejecie, bo tylko, tam, gdzie jest nieporządek, gdzie brak dopilnowania spraw państwowych, są takie rzeczy możliwe</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(P. dr. B. Hausner: Pan sam nie wierzy w to, co mówi!).</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#KonradIlski">Ja w to wierzę, bo ja to widzę, widzę niestety, jak nasze miasta wyglądają i cudzoziemiec, który odwiedzi nasze miasta, dziwi się, że Wy macie do nas pretensje, choć to właściwie my możemy mieć do Was pretensje, a nie Wy do nas. I otóż my zwracamy się z żądaniem, żeby ten stan rzeczy ustal, żeby Rząd energicznie zabrał się do uporządkowania tych stosunków. Niech Rząd wie, że musi znaleźć odpowiednią silę, żeby granice Państwa Polskiego były obronione od napływu nielegalnie przekraczających je obcych żywiołów. Tego się bezwzględnie domagać będziemy</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Oklaski i brawa na prawicy. Głos na ławach żydowskich: Proponuję tę mowę rozplakatować w Paryżu).</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#KonradIlski">Plakatuj Pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MaciejRataj">Wpłynął wniosek o przerwanie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#NoachPryłucki">Proszę o głos w kwestji formalnej. Chcę przemawiać przeciwko temu wnioskowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MaciejRataj">W sprawie formalnej głos ma p. Pryłucki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#NoachPryłucki">Chciałem zaznaczyć, że wbrew temu, co twierdził przedmówca, sprawa omawiana wpłynęła na porządek dzienny dzisiejszych obrad nic z inicjatywy posłów żydowskich. Wobec tego jednak, że dwaj mówcy z tego Klubu, jaki wniósł interpelację, oświetlili sprawę w sposób jednostronny i niezgodny z rzeczywistością, oponuję przeciwko zamknięciu dyskusji, a to z tego względu, że nie boimy się dyskusji w tej sprawie, jesteśmy dostatecznie uzbrojeni w materjaly objektywne i żądamy, ażeby dano nam możność przedstawienia ich, gdyż udowodnią w dostatecznym stopniu, że twierdzenie przedmówcy nie było zgodne z rzeczywistością</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za przerwaniem dyskusji, ażeby wstali. Stoi większość. Dyskusja przerwana.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Głosy: Tchórze! Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MaciejRataj">Przechodzimy do dalszego punktu porządku dziennego: Interpelacja p. Thona i tow. w sprawie uprowadzenia i ochrzczenia Diny Frymet-Cukier.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MaciejRataj">Dla przedstawienia treści interpelacji głos ma p. Hartglas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ApolinaryHartglas">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#ApolinaryHartglas">Koło Żydowskie w dniu 20 stycznia b. r. podało interpelację treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#ApolinaryHartglas">W dniu 9 lipca 1922 r. nadszedł do Żydowskiej Rady Narodowej list treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#ApolinaryHartglas">Żyrardów, dnia 9 lipca 1922 r.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#ApolinaryHartglas">Do Żydowskiej Rady Narodowej w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#ApolinaryHartglas">Do mieszkańca naszego miasta, Joszui Bromberga, przyjechała córka z m. Łodzi na wesele i przywiozła ze sobą służącą. Po weselu goście opuścili miasto, pozostawiwszy tam tę służącą. Matka tej dziewczyny, dowiedziawszy się, że córka jej pozostała w Żyrardowie, przybyła tutaj natychmiast. Ponieważ córka znajdowała się u jakiegoś chrześcijanina, matka zwróciła się do policji celem odebrania jej; policja oświadczyła, że niema dowodów na to, że to jest córka petentki. Matka wróciła do domu i następnie przywiozła ze sobą akt znania. Ponieważ i to nie pomogło, matka, idąc za radą radzymińskiego rabina, złożyła podanie do prokuratora przy Sądzie Okręgowym (odpis podania załączamy). Mimo to, iż upłynęło sporo czasu od chwili złożenia podania, matka żadnej odpowiedzi nie otrzymała. Nie wiemy, co mamy czynić, zwracamy się przeto do Sz. Pp. z prośbą o uczynienie wszystkiego możliwego, celem zwrócenia córki matce.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#ApolinaryHartglas">Dowiadujemy się, że córka jest już ochrzczona i podług aktu znania ma ona 13 lat.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#ApolinaryHartglas">Do listu tego załączono niżej podany odpis skargi do P. Prokuratora przy Sądzie Okręgowym w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#ApolinaryHartglas">List ten, którego nie będę odczytywał, bo jest zgodny z listem, do nas skierowanym, z ta różnicą, że matka w końcu listu prosi p. Prokuratora o „łaskawą interwencję w tej sprawie i o wydanie polecenia żyrardowskiej policji, aby natychmiast córkę moją, niepełnoletnią jeszcze, wraz ze mną wysłać do Warszawy, celem przeprowadzenia śledztwa i zwolnić córkę moją od przymusowej nad nią opieki.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#ApolinaryHartglas">Pochodzenie i wiek Diny Cukier stwierdza Zarząd Gminy Iwaniska, w sposób następujący: Zarząd Gminy Iwaniska, pow. Opatowski ziemia Radomska, Nr 2341.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#ApolinaryHartglas">Zaświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#ApolinaryHartglas">Niniejszem Urząd Gminy zaświadcza, że stała mieszkanka osady i gminy Iwaniska, Dina Cukier, córka Szmarji i Fajgi, urodzona jest w 1909 r. według szacunku i zapisana do ksiąg ludności stałej os. Iwaniska, str. 352, tom I.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#ApolinaryHartglas">Klub Żyd. Posłów Sejmowych przy Tymcz. Radzie Narodowej Żyd. zwrócił się jeszcze w dn. 13 lipca 1922 r. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości z listami, w których wobec wyraźnego brzmienia art. 338 i 336 Kod. Cyw. Polsk. prosił polecić władzom policyjnym wydanie 13-letniej Diny Frymet-Cukier matce jej. Mimo upływu 7 miesięcy prośba ta nie została załatwiona, władze policyjne, ani Prokuratura nie liczą się z prawem, a pp. Ministrowie nie raczą nawet odpowiadać na zapytania Klubu, czy zostały zarządzone jakieś kroki w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#ApolinaryHartglas">Wobec powyższego podpisani zapytują pp. Ministrów:</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#ApolinaryHartglas">1. czy zarządzili oni zwrócenie matce jej nieletniego dziecka;</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#ApolinaryHartglas">2. jeżeli to zarządzili, a podwładne im organy nie wykonały dotychczas zarządzenia, to czy winni, bezczynności władzy urzędnicy zostali już pociągnięci do odpowiedzialności karnej i czy zarządzenie zostało wykonane przez innych, bardziej posłusznych prawu urzędników?” Na tę interpelację nadeszły dwie odpowiedzi: pierwsza mniej więcej w pierwszych dniach marca — bo niema daty — brzmi, że Ministerstwo Sprawiedliwości przeprowadza jeszcze dochodzenie, wobec czego nie może dać odpowiedzi. Druga, ostateczna, odpowiedź została doręczona w dniu 12 marca i brzmi w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#ApolinaryHartglas">„Na skutek interpelacji p. Thona i tow. w sprawie uprowadzenia i wychrzczenia Diny Frymet mam zaszczyt po przejrzeniu akt sprawy i po porozumieniu się z p. Ministrem Spraw Wewnętrznych udzielić następujących wyjaśnień:</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#ApolinaryHartglas">Prokurator przy sądzie okręgowym w Warszawie zarządził dochodzenie w sprawie poruszonej przez pp. interpelantów bezzwłocznie po otrzymaniu skargi Fajgli Cukier, w czerwcu r. ub. Dochodzenia te przewlekły się, gdyż dziewczyna, której wydania domagała się skarżąca, stanowczo zaprzeczała temu, że skarżąca Fajga Cukier jest jej matką, ta zaś nie mogła przedstawić dostatecznych dowodów na poparcie swych twierdzeń.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#ApolinaryHartglas">Ostatecznie jednak po przesłuchaniu licznych świadków stwierdzono, że Dina Cukier jest istotnie córką skarżącej, Fajgi Cukier, natomiast skarżąca (osoba rzekomo złego prowadzenia się), źle się obchodziła z Diną i nie interesowała się jej losem. W chwili, gdy Dina Cukier opuściła swych ostatnich chlebodawców, była ona bez dachu nad głową, wynędzniała od głodu, brudna, ubranie miała podarte i przepełnione robactwem.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#ApolinaryHartglas">Bezdomną zaopiekowali się troskliwie małżonkowie Brokmanowie z Żyrardowa, a powziąwszy zamiar adoptowania Diny, ochrzcili ją za jej zgodą.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#ApolinaryHartglas">Wobec powyższych wyników dochodzeń prokurator przy sądzie okręgowym w Warszawie — dla braku cech czynu karygodnego — umorzył sprawę w dniu 14. X 1922 r. na zasadzie art. 253 p. k.</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#ApolinaryHartglas">Wobec stwierdzenia jednak, że Fajga Cukier z córką swoją Diną — obecnie Marją Ireną, źle się obchodziła i zaniedbywała ją do tego stopnia, że zagrażało to zdrowiu, a nawet istnieniu dziecka, poleciłem prokuratorowi przy sądzie okręgowym w Warszawie rozważyć, czy nie zachodzi w tej sprawie konieczność postąpienia w myśl przepisów art. 339 i następnych Kod. Cyw.”.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Moraczewski.)</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#ApolinaryHartglas">Otóż proszę Szanownych Panów, ta odpowiedź p. Ministra nie zadawala nas, ale przypadek dał nam możność wejrzenia, że tak powiem przyłapania za rękę, w jaki sposób u nas załatwia się sprawy, poruszane przez posłów, i jak się udziela odpowiedzi na interpelacje. Zwracam uwagę, że mamy przedewszystkiem prawo, które obowiązuje u nas w kraju, mamy mianowicie art. 3 dodatku do XI tomu zbioru praw, który obowiązuje do dzisiejszego dnia na obszarze całego b. Królestwa Polskiego. Ten artykuł mówi, że nieletnie dziecko nie może być ochrzczone wbrew woli rodziców, lub bez pozwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych. Mamy artykuły 336 i 338 kodeksu cywilnego, które mówią, że na żądanie rodziców dziecko powinno być przez władze rodzicom zwrócone, o ile ono jest nieletnie. Wprawdzie p. Minister na zasadzie dochodzeń policyjnych mówi w odpowiedzi, że odbył się chrzest za zgodą dziecka, ale dziwi mnie jednak jak p. Minister specjalista — kryminolog może mówić o świadomej zgodzie dziecka 13-letniego, gdy wie, że nasze przepisy prawne tej świadomej zgody dziecka bez stwierdzenia przez sąd nie znają zupełnie.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#ApolinaryHartglas">Jeszcze w dniu 1 czerwca r. ub. zwróciła się matka do prokuratora z prośbą o zwrócenie jej dziecka. Prokurator rzeczywiście zaczął przeprowadzać dochodzenie, przyczem pierwsza odpowiedź policji, którą prokurator otrzymał, była tej treści, że 1) matka zdradza objawy choroby umysłowej, 2) że matka nie złożyła dowodów, że to jest jej dziecko. Ja stwierdzam dwie rzeczy: ta matka jest bardzo rezolutną kobietą, o wiele rezolutniejszą, niż, sądząc z papierów, nasze władze prokuratorskie. Następnie stwierdzam, że ten dowód, którego matka nie dostarczyła policji, leży w aktach policji, dołączony do sprawy sądowej. Ale mniejsza z tem. Klub poselski zwracał się do Ministra Sprawiedliwości w dniu 13 lipca, zwracał się w dniu 8 sierpnia, w dn. 11 września, w dn. 19 października, w dn. 23 listopada — żadnej odpowiedzi niema. Mimo, że dochodzenie policyjne zostało zakończone jeszcze 30 września zeszłego roku, odpowiedzi brak. Podaje się interpelację i wtedy w początku marca p. Minister odpisuje, że trwa dochodzenie, dochodzenie ukończone już pół roku przedtem; Minister twierdzi, że trwa dochodzenie w tym momencie, kiedy akta sprawy już leżą z jego polecenia w sądzie okręgowym w Warszawie. Akta sprawy wpłynęły do sądu okręg, w Warszawie 26 lutego 1923 r. za Nr. C. 126. Zatem poco było dawać odpowiedź, że się dochodzenie prowadzi, kiedy prokurator wykonał już polecenie Ministra? Niedość tego. Pan Minister odpowiada na interpelację, że prokurator umorzył dochodzenie karne. Kto prosił kogokolwiek o dochodzenie karne? Z jakiej racji miało być dochodzenie karne? Kto tu może być odpowiedzialnym prócz samego prokuratora, który nie wykonuje prawa? Muszę zaznaczyć, że jedna jest tylko łagodząca okoliczność, która przemawia na rzecz pana prokuratora: to jest wzruszająca nieznajomość naszego kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#ApolinaryHartglas">Proszę Panów, 339 artykuł kodeksu cywilnego, na mocy którego po zgłoszeniu interpelacji i dopiero po dziewięciu miesiącach wnosi pan prokurator sprawę do sądu, mówi, że wolno rodziców pozbawić opieki nad dziećmi w tym wypadku tylko, jeżeli rodzice winni są takiego katowania dziecka, że to szkodzi jego zdrowiu. To jest treść artykułu 339. Ja twierdzę, że w całej sprawie, w całem dochodzeniu od początku do końca nic podobnego niema.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#ApolinaryHartglas">Pan prokurator w swojej odezwie do sądu pisze: „wnosi się na zasadzie art. 339 o pozbawienie Fajgi Cukier opieki nad córką swoją”. Opiera to p. prokurator: „na faktach ze znanych przez świadka Orland, że matka jest kobietą nierządną, że maltretuje dziecko, że dziecko było w przytułku, a następnie tułało się po obcych ludziach, i dopiero po zmienieniu religji matka się niem zainteresowała”. Otóż zbadano kilkudziesięciu świadków; z tych świadków cudem okazał się tylko jeden niepiśmienny, który nie podpisał zeznania. Tym niepiśmiennym świadkiem była właśnie Orland i ta Orland zeznała, że matka kłóciła się z córką, a czasem ją nawet biła. To jest dosłowne jej zeznanie: „Fajga z córką się kłóciły, a nawet Fajga biła ją często, wobec czego była zmuszona wyjechać”. Nawiasem mówiąc świadek ten zeznał, że córka wyjechała w 1920 roku, a matka zamieszkała u świadka w 1921 roku, zatem w rok po wyjeździć córki, w rok po tem biciu. Na zasadzie tego zeznania, że matka czasem biła dziecko</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#ApolinaryHartglas">(Głos: Często.)</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#ApolinaryHartglas">p. prokurator sprawę zakwalifikował z art. 339 K. C. P. Pan Minister nic uważał nawet, że należy zapytać o ojca, a i prokurator zapomniał że ojciec dziecka też żyje. Przecież jeżeli matka zła, to trzeba dziecko oddać ojcu.</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#ApolinaryHartglas">Kończę, sądzę bowiem, że sam fakt za siebie przemawia. Ja należę do ludzi, którzy się odnoszą do Pana Ministra Sprawiedliwości z największą czcią, z czasów jeszcze gdy p. Minister był członkiem Koła Obron Politycznych i jestem tego zdania, że w owych czasach p. Minister tej odpowiedzi na interpelację nie podpisałby, przypuszczam. Racja stanu nie wymagała tego, aby odstąpić od swoich poglądów i jeżeli to zrobił, to dlatego, iż podano mu referat niezgodny z tym materiałem, który jest faktycznie w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#ApolinaryHartglas">Nie proszę Wysokiej Izby wcale o otwarcie dyskusji, dlatego, że znam pewne odłamy Wysokiej Izby i wiem, że rozstrzyga się tu sprawy w imię pewnych zasad zupełnie odmiennych niż te, w których imieniu my występujemy. Ale sądzę, że p. Minister sam uzna sprawę za źle skierowaną, cofnie swoją odpowiedź na interpelację i nakaże prokuratorowi zrobić to, co naprawdę do niego należy.</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego: nagłość wniosku p. Dziducha i tow. w sprawie niestosowania, się ordynacji zamojskiej, władz wojewódzkich i władz sądowych do obowiązujących praw o serwitutach leśnych (druk nr 374). Głos ma p. Dziduch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanDziduch">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanDziduch">Przed głosowaniem nad nagłością wniosku o serwitutach leśnych, szeroko umotywowanego w druku nr. 374, mam jeszcze zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie, jak strasznie ordynacja Zamojska w ziemi lubelskiej, w południowych powiatach krzywdzi ludność włościańską, ludność tę, która jest prawie współwłaścicielką lasów z ordynacją Zamoyską na mocy tabel likwidacyjnych. Proszę Panów, ordynacja Zamojska, znajdująca się w ziemi lubelskiej w pow. biłgorajskim, Zamoyskim, janowskim, krasnostawskim i tomaszowskim, posiada wiele dziesiątków tysięcy mórg ziemi ornej, ponadto posiada około 300.000 mórg lasów. Lasy ordynacji Zamojskiej są obciążone serwitutami leśnemi. Od roku 1864 na tych lasach ciążą serwituty 13,500 osad włościańskich, czyli około 60.000 włościan ma serwituty i cierpi strasznie z powodu, że ordynacja nie stosuje się do praw włościańskich nadanych mocą zapisu tabeli likwidacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JanDziduch">Proszę Panów, chodzi dalej o to, że na zasadzie tabeli likwidacyjnych z roku 1864 włościanie mają prawo korzystania z lasów; mogą brać drzewo na opał, na naprawę budowli i t. d. Od tegoż roku i do czasu wielkiej wojny światowej ordynacja pod naciskiem rządów zaborczych musiała wykonywać te prawa, które w rzeczywistości włościanie powinni otrzymać, t. zn. ordynacja wydawała drzewo na opał, na naprawę budowli i t.d. Teraz, Proszę Panów, ordynacja inaczej postępuje. Od ukazu z 1864 r. do roku 1918 ordynacja wykonywała ściśle to wszystko, wydawała włościanom drzewo, a pomimo to jeżeli włościanie nadużyli praw o serwitutach leśnych, to komisarze ziemscy rosyjscy na zasadzie artykułów, wydanych przez Komisję Urządzającą w Królestwie Polskiem i Komisję Senacką, nie mogli poszukiwać prawa w drodze akcji karnej, tylko w drodze cywilnej. O ile włościanin zabrał nie należące mu się drzewo z lasów ordynacji Zamojskiej, to musiał odpowiadać za to, ale odpowiadał jedynie na drodze cywilnej i według wartości rzeczywistej danego kawałka drzewa w lesie. Po zlikwidowaniu rządów rosyjskich w naszej odrodzonej Polsce ordynacja, niewiadomo z jakich przyczyn, niejako skorzystała z sytuacji i obecnie prawa włościańskie ignoruje sobie, zamiast wydawać włościanom należące się im serwituty, częściowo serwitutów tych nie wydaje, a wiemy, że włościanie potrzebują drzewa czy to na opał czy też na ogrodzenia i o ile niema drzewa z innej strony, to muszą jechać do tych lasów i brać drzewo na opał i na ogrodzenie; wtedy ordynacja Zamojska skierowuje sprawy do sądów pokoju, a sądy pokoju na zasadzie art. 624 i 627 załatwiają te sprawy i serwitutowców na mocy tych artykułów kodeksu karnego karzą nie tak, jak komisarze sami określali, aby włościanin zwracał jedynie ściśle wartość zabranego drzewa, ale skazują takiego włościanina na zapłacenie nietylko wartości, lecz potrójnej wartości takiego kawałka drzewa.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JanDziduch">Oprócz tego przy karaniu szacunek drzewa nie stosuje się do każdych cen ani rządowych, ani nadleśnictw tamtejszych, tylko cenę ustala się według samowolnej taksacji podległych ordynacji leśnictw. Takich spraw nagromadziło się dziesiątki tysięcy, jak mówi p. Malinowski) w swoim wniosku, około 17.000. Taki stan włościan w ordynacji Zamojskiej doprowadza do najstraszniejszej nędzy. To są rzeczy niemożliwe, włościanie zostali niejako bez opieki i jeżeli taki stan rzeczy będzie dalej tolerowany… (Wicemarszałek Moraczewski dzwoni). Takiego stanu rzeczy nie można dłużej tolerować. Otóż należy natychmiast przedsięwziąć energiczne kroki…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JędrzejMoraczewski">Zwracam Panu uwagę, że czas jego przemówienia, minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanDziduch">Taki stan rzeczy jest nie do zniesienia. Nosi on cechy okrutnej niesprawiedliwości; wzbogaca ordynata Zamoyskiego kosztem niewinnych włościan, których doprowadza do rozpaczy. Zmuszeni są oni palić ogrodzenia, części budynków, nawet słomę. Gdy tego zabraknie, to włościanie, chcąc nie chcąc, będą musieli jechać i zabierać należne im drzewo a nie wydane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JędrzejMoraczewski">Czas już się skończył, proszę o postawienie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanDziduch">Ze względu na to. że czyn serwitutowca nie jest czynem karygodnym i nie może być karany według kodeksu karnego, gdyż artykuł 624 przewiduje karę za samowolny wyrąb w cudzym lesie, co nie może być inkryminowane włościanom, którzy są współwłaścicielami lasu, ze względu na to, że taki stan rzeczy, krzywdzący ludność włościańską, nie może być dłużej tolerowany, proszę Wysoką Izbę o uchwalenie nagłości wniosku i odesłanie do Komisji, któraby ten wniosek rozpatrzyła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przeciw nagłości głos ma poseł Kadłubowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZygmuntKadłubowski">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ZygmuntKadłubowski">Nie wchodząc zupełnie w meritum wniosku, chcę zaznaczyć, że wnioskodawcy wykazali w tym wniosku zupełną nieznajomość przepisów prawnych, albowiem dowodzą, że przy rąbaniu lasu w stosunku do ludności korzystającej z serwitutów, sąd nie ma prawa stosować kodeksu karnego. Mylą się wnioskodawcy. Takie sprawy były i dawniej sadzone z zastosowaniem kodeksu karnego. Jest kilka wypadków, gdy sąd będzie zawsze sądził jak za kradzież. Wnioskodawcy nie znają przepisów o urządzeniu prawidłowej gospodarki leśnej. W tym wypadku właściciel majątku ma prawo wydać gotowy materiał i o ile ktoś wjedzie do lasu, to będzie sądzony z kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#ZygmuntKadłubowski">Jeżeli ktoś będzie wjeżdżał poza dniem, ustalonym dla pobierania drzewa z lasu, to będzie już nic korzystanie z serwitutu ale wkraczanie do lasu po cudzy materjał.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo)</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#ZygmuntKadłubowski">Otóż, Wysoki Sejmie, musze zaznaczyć, że Sąd Najwyższy w pełnym komplecie izby drugiej z dnia 3 lutego 1920 r. orzekł, że świadome ponad zakres rzeczywistych uprawnień przekroczenie służebności leśnej, podpada pod art. 625 kodeksu karnego. Art. 77 Konstytucji głosi wyraźnie, że sędzia jest niezawisłym w swoim urzędowaniu, a wnioskodawcy nie mniej nic więcej, tylko chcą, ażeby nakazane było sadom nie stosować się do obowiązujących przepisów, albowiem sąd obowiązuje orzeczenie Sądu Najwyższego, wydane w pełnym komplecie izby i Rząd nic może nakazać sądom pokoju niestosowania się do przepisów prawnych. Nic można tutaj wyjątku robić, dla żadnej grupy, prawo powinno być stosowane dla wszystkich jednakowo.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#ZygmuntKadłubowski">I dlatego uważam, że powaga Wysokiej Izby nic pozwala na to, aby nie zaznaczyć, że przez uznanie nagłości wniosku Sejm nic akceptuje żądań wnioskodawców, sprzecznych z Konstytucją i dowodzących nieznajomości przepisów prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów o zajęcie miejsc. Proszę Panów Posłów, którzy są za nagłością wniosku p. Dziducha, aby wstali. Stoi większość, nagłość przyjęta, sprawa idzie do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: nagłość wniosku posłów Klubu Ukraińskiego w sprawie aresztowania w Łucku i głodówki w więzieniu posła na Sejm Marka Łuckiewicza (druk nr. 410). Głos ma p. Prystupa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TomaszPrystupa">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#TomaszPrystupa">W dniu 10 kwietnia stał się wypadek, którego chyba nie zna jeszcze historja od czasu istnienia parlamentów. Otóż o godz. 11 w nocy, kiedy w towarzystwie posła Łuckiewicza przyszedłem na stację kolejową w Łucku w celu udania się do Warszawy, zastaliśmy tam oddział policji w ilości około 15 ludzi, uzbrojonych od stóp do słowy, około 10 agentów defenzywy…</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#komentarz">(P. Chaciński: Niech pan powie, jak to tam było z tym wiecem!)</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#TomaszPrystupa">Opowiem i o wiecu.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#komentarz">(P. Chaciński: To dobrze, bo to bardzo ciekawe)</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#TomaszPrystupa">Policja otoczyła nas i oświadczyła, że ma nakaz od prokuratora p. Baranowskiego aresztowania p. Łuckiewicza.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#komentarz">(P. Chaciński: Nie broń pan bolszewika)</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#TomaszPrystupa">Nic mówię o bolszewikach, tylko o p. Łuckiewiczu.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#komentarz">(P. Głąbiński: To zdrajca)</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#TomaszPrystupa">Proszę Panów, kiedyśmy się sprzeciwili temu, powołując się na art. 21, który przewiduje jedyny wypadek pozbawienia wolności posła, gdy go schwytano na gorącym uczynku zbrodni pospolitej, ale nie wtenczas, kiedy poseł miał zamiar wsiąść do wagonu, agent defenzywy, który miał rozkaz aresztowania posła Łuckiewicza, powiedział: Polecono mi aresztować i ja muszę wykonać ten rozkaz, nie wdając się w to, czy jest prawidłowy, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#komentarz">(Głos: Bardzo słusznie)</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#TomaszPrystupa">Następnie schwytano go siłą, siłą wsadzono do dorożki i w oczach ludności znieważono go czynnie. W oczach ludności zatulono mu usta i nos i tak go wieziono 3 kilometry do więzienia, gdzie go rzucono na bruk w więzieniu.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#komentarz">(P. Chaciński: Jak to było z tym wiecem?)</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#TomaszPrystupa">Opowiem i o wiecu. To nic była zbrodnia pospolita.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#komentarz">(Głos: Była)</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#TomaszPrystupa">Nie była, poseł Łuckiewicz miał jeden wiec 9 kwietnia pod cerkwią i ja tam byłem na wiecu i przemawiałem (Śmiech na prawicy), ale proszę Panów, była tam i defensywa, byli przedstawiciele władz i słyszeli, że nic było zbrodni pospolitej. I dopiero po upływie doby aresztowano posła, więc nie na gorącym uczynku tej zbrodni pospolitej.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#komentarz">(Głos: Co wy tam mówiliście?)</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#TomaszPrystupa">Protestowaliśmy tam przeciw rewindykacji świątyni i ten protest złożony został Prezesowi Ministrów, Marszałkowi Sejmu i Ministrowi Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, żadnego nie było tam wiecu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#komentarz">(Głos: A o granicach co tam było?)</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#TomaszPrystupa">I o granicach tam nie było. Proszę Panów, prokuratorowie sprzeciwili się temu, ażeby aresztować posła Łuckiewicza. nie było prawnej podstawy do aresztowania i dlatego prokurator p. Baranowski pod wpływem jednostek wziął to na własną rękę i na własna rękę wydał wyrok aresztowania p. Łuckiewicza.</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#komentarz">(Głos: Przytrzymania)</u>
          <u xml:id="u-51.21" who="#TomaszPrystupa">Nie przytrzymania, lecz aresztowania, bo w więzieniu zrewidowano go, odebrano wszystkie rzeczy i papiery od niego. nawet scyzoryk do krajania chleba i wydano mu kwit w więzieniu w Łucku nr. 299 na otrzymanie od więźnia Łuckiewicza mk. 288.000. Więc nie przytrzymano, lecz aresztowano. I wtenczas, jak pan prokurator otrzymał polecenie od pana prokuratora sądu apelacyjnego zwolnić posła Łuckiewicza, zapytał go: czy Pan Poseł należy do partit komunistycznej? Ten mu odpowiedział, że nie.</u>
          <u xml:id="u-51.22" who="#komentarz">(P. Chaciński: W duszy tak, a na zewnątrz nie)</u>
          <u xml:id="u-51.23" who="#TomaszPrystupa">Dalej zapytał go, czy przemawiał na wiecu w Wilnie. Nie w Łucku, lecz w Wilnie! Oto macie Panowie oczywisty dowód, był tam Białorusin Łuckiewicz na wiecu w Wilnie, ale nie Marko Łuckiewicz. Jest dużo Łuckiewiczów na świecie! I oto macie dowód, że to była omyłka prokuratora, który nie zbadał, kto występował na wiecu w Wilnie, i dał rozkaz pogwałcenia Konstytucji, dał policzek Sejmowi, dlatego, że Konstytucja jest przez Sejm uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-51.24" who="#TomaszPrystupa">Proszę o uchwalenie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Minister Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MinisterSprawiedliwościMakowski">Poruszona sprawa ma dwie strony: merytoryczną i formalną. Co do merytorycznej strony — obecnie zabierać głosu nie będę dlatego, że będzie ona przedmiotem dyskusji wówczas, kiedy Sejm będzie się zastanawiał nad sprawą wydania posła Łuckiewicza wskutek żądania Urzędu Prokuratorskiego z powodu jego przemówień na wiecu w dniu 9 kwietnia, o którym tu była mowa. Ponieważ przemówienia te, według tych danych, któremi rozporządza Urząd Prokuratorski, nietylko zawierają w sobie cechy podburzania ludności, ale w wysokim stopniu musiały zaniepokoić władze co do skutków, jakie wywołaćby mogły, przeto Urząd Prokuratorski wystąpił o wydanie pos. Łuckiewicza, dopatrując się w jego działaniu cech przestępstwa, w art. 129 przewidzianego i merytorycznie ta sprawa będzie mogła być wówczas załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MinisterSprawiedliwościMakowski">Co się tyczy strony formalnej, to muszę oświadczyć, że obydwa punkty wniosku są załatwione faktycznie.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#MinisterSprawiedliwościMakowski">Z tego powodu nagłość jest bezprzedmiotowa. Pierwszy punkt jest załatwiony faktycznie dlatego, że pos. Łuckiewicz jest na wolności: drugi punkt jest załatwiony w granicach mojej władzy, t. j. uznając, że działanie Prokuratora w tym wypadku nie byfo zgodne ściśle z przepisami art. 21 Konstytucji i opierało sic na mylnem jej komentowaniu, poleciłem wdrożyć przeciwko Prokuratorowi postępowanie dyscyplinarne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Brodacki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanBrodacki">Wysoka Izbo! Wniosek posłów Klubu Ukraińskiego właściwie jest wnioskiem Klubu Ukraińskiego, Żydowskiego i Białoruskiego, gdyż oprócz podpisów przedstawicieli Klubu Ukraińskiego są także nazwiska posłów z Klubu Białoruskiego i Żydowskiego. Do wniosków tych musimy odnosić się bez animozji, jednak na podstawie faktów, które niedawno zaszły, z rezerwą i z zastrzeżeniem. Przypomnę Wysokiej Izbie, że niedawno był również wniosek Klubu Białoruskiego, Ukraińskiego i Żydowskiego w sprawie znęcania się nad politycznymi; więźniami białoruskimi, nad inteligencją. P. Minister z tej trybuny stwierdził, że byli to pospolici zbrodniarze, którzy rabowali, mordowali i podpalali. Równocześnie wpłynął do Sejmu wniosek o amnestję za czyny karygodne bez względu na ich jakość i rodzaj, płynące z pobudek politycznych. Czyny sądzi się według złego zamiaru i źle jest z narodem, który z pospolitych zbrodniarzy chce zrobić bohaterów.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#komentarz">(Oklaski. Wrzawa na ławach mniejszości)</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JanBrodacki">Minie się zdaje, że naród ukraiński i białoruski zasługują na lepszych bohaterów, niż Panowie chcecie im narzucić.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JanBrodacki">Z tą samą rezerwą i z tem samem zastrzeżeniem mushny się odnosić do wniosku, dotyczącego p. Łuckiewicza. Przypominam Wysokiej Izbie, że mamy już drugi wniosek. Pierwszy wniosek wpłynął wtedy, gdy Sejm się zebrał. Wtedy wpłynął wniosek, że obywatelowi Łuckiewiczowi krzywda się dzieje. Jaka krzywda się dzieje? O co Łuckiewicz był oskarżony? Był oskarżony, co stwierdziły zeznania świadków, o to, że na wiecach publicznych w Maciejowie i Chmietnicy podburzał ludność: „Tu jest Ukrainą, a nie Polska i ziemia powinna należeć do Ukraińców, nie do Polaków, a Polacy niech się wyniosą za Bug. Z Polska jest gorzej, niż ze stryczkiem na szyi, a Polacy są złodzieje i oszukańcy”. Dalej, p. Łuckiewicz mówił na tych wiecach, że niejednego Polaka już zabił i jeżeli zajdzie potrzeba, to zabiłby i pięciu z obrzydzenia dla tych oszustów.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#JanBrodacki">I, Wysoka Izbo, co się dzieje? Komisja Regulaminowa i Wysoki Sejm jednogłośnie postanawiają nie wydać sądom posła Łuckiewicza. To robił Polski Sejm, a proszę Panów, byliśmy świadkami, kiedy chodziło o zatwierdzenie granic, że wtedy żaden obywatel, stojący na gruncie państwowości polskiej nie śmiał przeciw temu protestować, a p. Łuckiewicz wtedy, uważając się za obywatela Państwa Polskiego, przeciw temu protestował.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#komentarz">(Wrzawą)</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#JanBrodacki">Teraz przechodzę do samej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#JanBrodacki">Jeżeli prawda jest, co piszą dzienniki, że p. Łuckiewicz publicznie uchwalał mord dokonany na ks. Butkiewiczu i sławił rząd bolszewicki, to. pochwalając mord, popełnił pospolitą zbrodnię, bo pochwalanie mordu jest zbrodnią, tak, że wtedy byłaby uzasadniona podstawa do aresztowania go in flagranti. Nie przesądzam jednak sprawy, p. Minister Sprawiedliwości wyjaśnił ją należycie. P. Łuckiewicz jest wolny. Ale jest drugi punkt.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#komentarz">(Różne okrzyki na ławach ukraińskich)</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#JanBrodacki">Słuszności Pan nie przekrzyczy, a to jest słuszne.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#JanBrodacki">Drugi punkt brzmi: „Wzywa się Rząd do najsurowszego ukarania prokuratora sądu okręgowego w Łucku, p. Baranowskiego i innych, winnych dopuszczenia się bezprawnego aresztu i gwałtu na osobie ukraińskiego posła Marka Łuckiewicza”.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#JanBrodacki">My będziemy głosowali przeciw nagłości z tych powodów, które przytoczyłem i z tych powodów, które przytoczył p. Minister Sprawiedliwości, ale zasadniczo jesteśmy za tem, aby te osoby, które popełniły gwałt na p. Łuckiewiczu, były istotnie najsurowiej ukarane.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#JanBrodacki">A tem więcej będziemy za tem, ażeby ci, którzy popełnili gwałt na prawach Rzeczypospolitej, którzy całości i bezpieczeństwu Państwa zagrażają, z całą surowością zostali ukarani.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za nagłością, aby wstali. Stoi mniejszość, nagłość odrzucona. Sprawa idzie do Komisji Regulaminowej i Nietykalności Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do dalszych punktów porządku dziennego. 12 i 13 punkt porządku dziennego dotyczą tej samej materji, to jest zajść z dnia 5-go kwietnia, obydwa zmierzają w zasadzie do tego samego celu, mianowicie do ukarania winnych i do dania odszkodowania tym, którzy zostali poszkodowani. Wobec tego, że wnioski te dotyczą tej samej materji i zmierzają w tym samym kierunku, a różnią się tylko w szczegółach, pójdę za praktyką dotychczasową, t. j. dam dla umotywowania nagłości i ewentualnie przeciwko nagłości Głos tylko jednemu mówcy. Proszę Posłów, ażeby się porozumieli między sobą. Jeżeli niema porozumienia, daję głos p. Hartglasowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ApolinaryHartglas">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#ApolinaryHartglas">Przedewszystkiem z tej trybuny muszę odeprzeć z oburzeniem prowokacyjne próby pewnych odłamów prasy prawicowej, która stara się imputować nam zamiary występowania przeciwko społeczeństwu polskiemu za pomocą protestu z powodu tych ohydnych ekscesów, jakich widownią była Warszawa w dniu 5 kwietnia. My zbyt wysoko cenimy społeczeństwo polskie, ażeby je identyfikować z temi mętami społeczeństwa polskiego — niezależnie od tego, do jakiej sfery społecznej należą i czy posiadają uniwersyteckie dyplomy, — które z kijami i nożami w ręku rzucały się na bezbronnych ludzi, na kobiety...</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Czy brzemienne?)</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#ApolinaryHartglas">...starców i dzieci, które organizowały te ekscesy, które podszczuwały za pomocą systematycznej naganki prasowej w ciągu całego tygodnia…</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#komentarz">(Głos: Bo prowokujecie).</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#ApolinaryHartglas">Wysoka Izbo! Te krokodyle łzy, które się teraz leją w tej prasie po tem, gdy swojem działaniem dokonała, czego chciała...</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#komentarz">(Głos: Kto leje?)</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#ApolinaryHartglas">...te krokodyle łzy nas nie wzruszą, i gdy teraz twierdzą te pisma, że musiały przecie dać charakterystykę osobową poszczególnych wodzów bolszewizmu i tylko dlatego pisały przeciw Żydom w ciągu całego tygodnia i dlatego prawdopodobnie z Gałkina zrobiły Załkinda, to na ten argument my odpowiemy: A dlaczego nie było osobowej charakterystyki Marchlewskiego, Dzierżyńskiego, Leszczyńskiego?</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#komentarz">(Głos: Była)</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#ApolinaryHartglas">A proszę Panów, muszę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że różnica zachodzi wielka naprzykład pomiędzy Dzierżyńskim a Zinowjewem, bo podczas gdy Dzierżyński przyznaje się do narodowości polskiej, Zinowjew wypiera się narodowości żydowskiej i jest tak związany z narodowością żydowską, ma tyle z nią wspólnego, ile Pitzele-Orliński albo Feintuch-Szarski.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#ApolinaryHartglas">Proszę Państwa, mówi się o tem, że prasa polska — prawicowe odłamy, zaznaczam — potępia...</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#komentarz">(Głos: Przed chwilą generalizował Pan)</u>
          <u xml:id="u-57.12" who="#ApolinaryHartglas">...ten czyn. Lecz pisma poznańskie wystąpiły z notatkami, że w dniu 5 kwietnia Żydzi napadli na uczestników pochodu w Warszawie (Wrzawa). Proszę Państwa, to jest ten żal, to są te łzy! „Dwa Grosze” piszą nazajutrz o wypadkach 5 kwietnia w rubryce wypadków drobnym maczkiem o „niepotrzebnych ekscesach mętów przedmiejskich” a w czołowym artykule podają, że Warszawa 5 kwietnia ukazała światu istotnie chrześcijańskie i polskie oblicze.</u>
          <u xml:id="u-57.13" who="#komentarz">(Na prawicy: Bardzo słusznie!)</u>
          <u xml:id="u-57.14" who="#ApolinaryHartglas">Ja twierdzę, że 5 kwietnia oblicze, które ukazała Warszawa światu, niestety, nie było ani chrześcijańskie ani polskie.</u>
          <u xml:id="u-57.15" who="#komentarz">(Protesty na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-57.16" who="#ApolinaryHartglas">Prasa prawicowa usprawiedliwia się, że ona tylko charakteryzowała rozmaitych prowodyrów bolszewizmu. A czy artykuł w „Głosie Narodu” p. t. „Za chrześcijan w Moskwie — żydów w Warszawie” — jest charakterystyką prowodyrów bolszewizmu? Wiec jeżeli macie odwagę robić źle, to miejcie dalej odwagę przyznać się do tego, żeście źle zrobili, ale nie bądźcie tchórzami i nie chowajcie się za mury!</u>
          <u xml:id="u-57.17" who="#komentarz">(Wrzawa. Głos: Pan prowokuje)</u>
          <u xml:id="u-57.18" who="#ApolinaryHartglas">Nie będę tutaj powtarzał treści wniosku. Proszę Państwa, sądzę, że wystarczy w zupełności, jeżeli powiem, że było około 200 ofiar ciężej i lżej okaleczonych.</u>
          <u xml:id="u-57.19" who="#komentarz">(Głosy: Kłamstwo)</u>
          <u xml:id="u-57.20" who="#ApolinaryHartglas">Proszę Panów, oto jest plik protokółów: niema w tej liczbie 200 całej, jest tylko sto dziewięćdziesiąt kilka, bo jest wiele osób, przeważnie urzędników państwowych, którzy się nie zameldowali, nie chcąc się przyznać do swego żydostwa, które skrzętnie chowają. Nam wystarcza ta liczba 200. Wam może nie wystarcza?</u>
          <u xml:id="u-57.21" who="#komentarz">(Głos: Nie, bo niema normy procentowej)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MaciejRataj">Proszę nic przerywać mówcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ApolinaryHartglas">Chcę stwierdzić parę rzeczy i sądzę, że jeżeli Wysoka Izba rzeczywiście potępia ekscesy, to nie zamknie oczu na to, co się stało. My stwierdzamy na zasadzie zeznań, a ja to widziałem na własne oczy, gdyż szedłem z tłumem i widziałem, co się działo, że ekscesy były przygotowane. W ciągu tygodnia prasa prawicowa przygotowywała; 3 i 4 kwietnia były napady na Ziemiańska, na Polonje, na „Kurjer Poranny”, tak, że nawet „Kurjer Poranny” nazajutrz po napadzie zmienił ton. I proszę Państwa, że ekscesy były przygotowane, dowodem jest to, że myśmy na dzień przed ekscesami uprzedzali p. Komisarza Rządu, że w dniu ekscesów jeden z nas był u p. wiceministra Olpińskiego, który stwierdził, że wie o tem, co się świeci i już urządził u siebie naradę w celu zapobieżenia ekscesom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MaciejRataj">Dałem sygnał, widzi Pan, że czas minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ApolinaryHartglas">Że ekscesy były przygotowane, dowodem jest to, że na ul. Granicznej sklepy polskie, np. Poradowski — Wrzeszcze już o 6-ej wywiesiły wizerunki Bogarodzicy, żeby szyb nie wybito.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(P. Sawicki przerywa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MaciejRataj">P. Sawicki nie ma głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ApolinaryHartglas">Komunikat stwierdzający, że ekscesy były powodem przypadkowej kłótni, nie odpowiada rzeczywistości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MaciejRataj">Proszę mówcę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ApolinaryHartglas">My nie imputujemy tego komunikatu Panu Komisarzowi Rządu, — sądzimy, że został mu narzucony. My prosimy Wysoką Izbę, ażeby ukarać w danej sprawie nie ten ślepy miecz, który wysłano na ulicę, lecz te rękę, która nim kierowała.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Głos: A gdzie ona jest?)</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#ApolinaryHartglas">A ręka jest w tych kolach, do których należy ta prasa, która do ekscesów nawoływała. W interesie całej Polski, nietylko w interesie Żydów, leży, ażeby wreszcie poskromić tych Panów, którzy dzisiaj...</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#ApolinaryHartglas">...napadają na Prezydenta Rzeczypospolitej, a nazajutrz urządzają ekscesy antyżydowskie wykorzystywane zagranicą przeciwko Polsce. Sądzimy, że Wysoki Sejm uzna potrzebę zbadania tej sprawy i ukarania nie tych ujętych dzieciaków, którym wystarczy dać w skórę, lecz istotnych winowajców. Przypuszczamy, że Wysoka Izba nagłość wniosku przyjmie.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#komentarz">(Oklaski na lewicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Staniszkis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Wysoka Izbo! Kwestja, która obecnie jest przedmiotem naszych obrad, jest tylko jednem z ogniw sprawy, która rozwijała się przez szereg lat dziesiątków. Pamiętamy stosunek Żydów podczas tego okresu dziejów, kiedy tutaj na ziemi polskiej był zaborca rosyjski, i gdy w zaborze pruskim spotykaliśmy się z walką eksterminacyjną prusactwa.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WitoldTeofilStaniszkis">W jednym i drugim wypadku Żydzi zajmowali w stosunku do nas stanowisko wrogie.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Tutaj jako litwacy zalewali nas falą, która językiem rosyjskim zalewała ulice miast polskich. Społeczeństwo zaś polskie byłego zaboru pruskiego nie zapomni Wam, Panowie, że miasto polskie Inowrocław z waszej inicjatywy zostało nazwane Hohensalza. Dalej podczas okupacji niemieckiej i austriackiej wyście Panowie byli forpocztą żywiołów, skierowanych przeciw niepodległości Polski.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Byliście wywiadowcami okupantów.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Ale proszę Panów, nietylko okres niewoli, nietylko okres wielkiej wojny był tym okresem, kiedy społeczeństwo żydowskie zajmowało wrogie stanowisko przeciw Polsce; ale po wojnie wszechświatowej, już w okresie istnienia Państwa Polskiego znajdujemy tego dowody. Proszę Panów przypomnieć sobie zabiegi zorganizowanego żydostwa na terenie międzynarodowym, aby Polska nie była państwem silnem i mocnem...</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#komentarz">(Głos: W Pańskiej fantazji)</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#WitoldTeofilStaniszkis">...proszę przypomnić sobie zachowanie się żydowstwa w czasie najścia bolszewików. Niech ci członkowie poprzedniego Sejmu i obecnego złożą dowody tego, jak oni byli traktowani wtedy, kiedy jechali do Mińska na pertraktacje: jak żydzi zachowywali się i jak się wtedy do nich odnosili? Czy myśmy nie mieli w tem wszystkiem dowodów ustawicznych usiłowań żydostwa, aby powagę Polski i siłę jej osłabić?</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Wysoka Izbo, mamy obecnie jeden z dowodów, że ta akcja, która była prowadzona w ten sposób, że rozpowszechniano fotografje pogromów, rzekomo w Polsce dokonanych, a były to fotografje dawne z Rosji z Kiszyniowa, pod któremi były podpisy, że są to pogromy polskie, nie została zakończona. Tego rodzaju wypadek mamy w chwili obecnej. Proszę Wysokiej Izby, zgadzamy się z tem, że fakty ekscesów, jakie miały miejsce, były wyrazem niewłaściwego zachowania się mętów i zasługują na potępienie, ale z drugiej strony musimy zaznaczyć, że zorganizowane żydostwo rozdyma to do niesłychanych rozmiarów i samo nie jest zgodne co do tego, jakie były rozmiary. W jednym wniosku podano 100, w drugim 150 wypadków pobicia, a według istotnych danych rządowych miało ich być tylko 35. Następnie, proszę Wysokiego Sejmu, muszę zaznaczyć, że w tym wypadku społeczeństwo żydowskie ucieka się do rozmaitych szantaży, ażeby wywołać odpowiedni nastrój opinji publicznej. Jeden taki wypadek odczytam Panom, odpowiada on fałszowaniu wiadomości o rzekomych pogromach:</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#WitoldTeofilStaniszkis">„Dn. 7 kwietnia 1923 r. zgłosiła się do kliniki okulistycznej Uniw. Warszawskiego chora, podająca się za Helenę Ross, 55 lat, żydowską dziennikarkę, zamieszkałą przy ulicy Marszałkowskiej 131. Chora ta podała, że we czwartek 5/IV b. r. wieczorem została stratowaną i pobitą „przez dziki tłum” i w następstwie tego ma ranę na twarzy. Oględziny lekarskie stwierdziły u niej w zewnętrznej części prawego oczodołu guz rakowaty wielkości mandarynki, o powierzchni wrzodniejącej, nekrotycznej, o brzegach twardych. Guz ten częściowo zniszczył powiekę prawego oka i był mocno zrośnięty z kością.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Chora początkowo twierdziła, że wszystkie te zmiany nastąpiły wskutek poranienia na ulicy przed dwoma dniami; dopiero gdy jedna z lekarek przypomniała jej, że oddawna spotyka ją w tramwaju i dobrze pamięta jej guz, zmieniła swe twierdzenie i powiedziała, że owszem guz był, ale w czasie zajść został on jeszcze zraniony. Żadnych śladów niedawnego urazu guza nie stwierdzono. Nie stwierdzono również u chorej żadnych sińców, czy innych obrażeń przynajmniej skóry, jakich możnaby się spodziewać u osoby w nocy stratowanej przez tłum i to „dziki”.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#komentarz">(Wesołość)</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Kliniczny wygląd guza pozwala twierdzić, że musiał on powstać i rozwijać się w ciągu conajmniej paru lat”.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#WitoldTeofilStaniszkis">To, co tu odczytałem, pochodzi z kliniki Uniwersytetu Warszawskiego, za to biorę odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Otóż proszę Panów, mamy…</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#komentarz">(Marszałek dzwonił)</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#WitoldTeofilStaniszkis">W tej chwili skończę, mimo przeszkadzań. Otóż mamy do czynienia z usiłowaniami wprowadzenia w błąd opinji zagranicznej. Tylko, że zagranica...</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#WitoldTeofilStaniszkis">...nie da się już wprowadzić w błąd. Delegacje Morgentau'ów i Samuels'ów wszystkie stwierdziły, że te opowiadania o rzekomych pogromach to fałsz; ale proszę Panów, jest nawet korespondencja w pismach angielskich, gdzie był opis jarmarku w Łowiczu, przedstawia idyllę, w jakiej społeczeństwo żydowskie żyje tutaj u nas. To, co teraz robicie, jest zorganizowanem usiłowaniem wprowadzenia w błąd opinji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#komentarz">(P. Hartglas: To nieprawda. Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-67.21" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Młodzieńcy wasi obchodzili sklepy i siłą zmuszali do ich zamykania.</u>
          <u xml:id="u-67.22" who="#WitoldTeofilStaniszkis">Proszę Panów, Polska w tej chwili jest na tyle mocna, że nie obawia się waszych zabiegów o to, aby ją zdyskredytować w oczach świata. Polska ufa, że obecnie potrafi osiągnąć to, żeby Państwo Polskie było silne i mocne; mogę stwierdzić, że społeczeństwo polskie jest pod tym względem jednolite. Jeżeli tu pod wnioskiem p. Pryłuckiego widzimy podpisanych członków P. P. S. to...</u>
          <u xml:id="u-67.23" who="#komentarz">(Głosy: Hańba!)</u>
          <u xml:id="u-67.24" who="#WitoldTeofilStaniszkis">...są to resztki tych jakichś dawnych prądów, nad któremi społeczeństwo polskie przechodzi do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-67.25" who="#komentarz">(Brawa i oklaski na prawicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów o zajęcie miejsc. Przystępujemy do głosowania. Głosować będziemy nad nagłością obu wniosków razem.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(P. Smoła: Proszę o głos w sprawie głosowania)</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Smoła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanSmoła">Wnoszę, ażeby p. Marszałek zechciał zarządzić głosowanie w ten sposób, ażeby każda cześć pierwszego wniosku Koła Żydowskiego była głosowana przez Sejm oddzielnie, a to dlatego, że klub mój chce głosować za pierwszą częścią, natomiast nie uznaje motywów drugiej i trzeciej części tego wniosku, tembardziej, że zgłoszone pretensje wnioskodawców do Skarbu Państwa Polskiego i Polski co najwyżej mogliby oni z powodzeniem zgłosić do tow. „Rozwój”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MaciejRataj">Do propozycji p. Smoły zastosować się nie mogę dlatego, że głosowanie, zaproponowane przez niego, byłoby już głosowaniem nad meritum, a nie nad nagłością. Przystępujemy więc do głosowania nad nagłością obu wniosków razem. Proszę tych pp. Posłów, którzy są za nagłością, ażeby wstali. Stoi mniejszość, nagłość odrzucona. Sprawa idzie do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(P. Hartglas: Czyli, że pochwalają ekscesy).</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MaciejRataj">Proszę nie interpretować uchwały.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#komentarz">(P. Kirszbraun: Na znak protestu opuszczamy posiedzenie dzisiejsze! Posłowie żydowscy opuszczają salę. Wielka wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#MaciejRataj">Porządek dzienny został wyczerpany. Zgłoszono następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów ze Zw. Lud. Nar. o zabezpieczenie ciągłości pracy w Rzeczypospolitej — odsyłam do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów Hellera i tow. z Koła Żydowskiego w sprawie reaktywowania urzędu skarbowego podatków i opłat skarbowych w Podwołoczyskach — odsyłam do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Zagajewskiego i tow. ze Zw. Lud. Nar. w sprawie upaństwowienia żeńskiej szkoły przemysłowej w Stanisławowie — odsyłam do Komisji Budżetowej i Oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów ze Zw. Lud. Nar. w sprawie kierowania wychodźtwa polskiego wyłącznie przez Gdańsk — odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Prószyńskiego i tow. w sprawie emerytury dla robotników rządowych fabryk tytoniowych — odsyłam do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Bednarczyka i tow. z klubu P. S. L. w sprawie przyłączenia części Lipnicy Wielkiej do Państwa Polskiego i złączenia tej gminy w jedną całość katastralną i administracyjną — odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-70.11" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Wędziagolskiego i tow. z klubu P. S. L. w sprawie wniesienia przez Rząd do Sejmu ustawy, któraby dała możność drobnym dzierżawcom gruntów, zajętych pod budynki, wykupić te ziemię na własność w drodze reformy rolnej — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-70.12" who="#MaciejRataj">Wniosek klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w przedmiocie zorganizowanego napadu na posła Walerona — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-70.13" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Polakiewicza i tow. z klubu P. S. L.</u>
          <u xml:id="u-70.14" who="#MaciejRataj">W sprawie rabunkowej gospodarki i niszczenia lasów w woj. białostockiem — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-70.15" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Langera i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie dzikiego znęcania się policji pijanej nad mieszkańcami wsi Waka, gminy Kościelec, w pow. kolskim — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-70.16" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Pryłuckiego z Żydowskiego Stronnictwa Ludowego i tow. w sprawie radykalnego zwalczania drożyzny — odsyłam do Komisji walki z drożyzną.</u>
          <u xml:id="u-70.17" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Pryłuckiego (Żyd. Str. Lud.) i tow. w sprawie ochrony sublokatorów — odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-70.18" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Schipera i tow. z Koła Żydowskiego w sprawie rozporządzenia p. Ministra Spraw Wewnętrznych, niszczącego byt 25 żydowskich instytucji szkolnych — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-70.19" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Wygodzkiego i tow. z Koła Żydowskiego w sprawie nadania prawa publicznego i udzielenia subsydjów gimnazjum hebrajskiemu dr. Epsteina w Wilnie — odsyłam do Komisji Oświatowej i Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-70.20" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Bitnera i tow. z klubu Chrz. Dem. w sprawie regulowania niektórych stosunków, wynikających z prawa cywilnego — odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-70.21" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Knothego i tow. z klubu Chrz. Dem. w sprawie kas pomocy bratniej w kopalniach węglowych Zagłębia Dąbrowskiego — odsyłam do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.22" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Knothego i tow. z klubu Chrz. Dem. w sprawie zmiany art. 16 i 18 przepisów do prawa z dnia 2/15 czerwca 1903 r. o wynagrodzeniu poszkodowanych skutkiem nieszczęśliwych wypadków robotników i oficjalistów, jakoteż członków ich rodzin w przedsiębiorstwach przemysłu fabrycznego, górniczego i hutniczego oraz w sprawie noweli do art. 19 tychże przepisów — odsyłam do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.23" who="#MaciejRataj">Proponuję odbycie następnego posiedzenia w sobotę o godz. 4 popoł. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-70.24" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o uposażeniu sędziów i prokuratorów (druk nr. 424).</u>
          <u xml:id="u-70.25" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia (druk nr. 404).</u>
          <u xml:id="u-70.26" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie rozciągnięcia obowiązujących na obszarze województw: krakowskiego, lwowskiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego i cieszyńskiej części wojew. śląskiego ustaw o obowiązkowem ubezpieczeniu robotników od wypadków na obszar województw: warszawskiego, łódzkiego, kieleckiego, lubelskiego, białostockiego, wołyńskiego, poleskiego i nowogródzkiego oraz Ziemi Wileńskiej (druk nr. 394).</u>
          <u xml:id="u-70.27" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie rozciągnięcia na obywateli państw obcych przepisów prawnych o odszkodowaniu z tytułu nieszczęśliwych wypadków przy pracy (druk nr. 359).</u>
          <u xml:id="u-70.28" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o zabezpieczeniu swobody dania, wzięcia albo wykonania pracy (druk nr. 393).</u>
          <u xml:id="u-70.29" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet (druk nr. 391).</u>
          <u xml:id="u-70.30" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o dalszej emisji biletów Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej (druk nr. 427).</u>
          <u xml:id="u-70.31" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o kredycie Skarbu Państwa w P. K. K. P. (druk nr. 428).</u>
          <u xml:id="u-70.32" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie niektórych zmian w przepisach o państwowym podatku dochodowym, obowiązujących w był. dzielnicy pruskiej na mocy pruskiej ustawy z dnia 19 czerwca 1906 roku (Zbiór Praw Prus. str. 259) ustawy z dnia 19 grudnia 1919 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 98, poz. 520). oraz ustawy z dnia 6 kwietnia 1922 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 33, poz. 266). (druk nr. 403).</u>
          <u xml:id="u-70.33" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Skarbowej o projekcie ustawy w przedmiocie podatku od kapitałów i rent (druk nr. 447 i 253).</u>
          <u xml:id="u-70.34" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowej o ustawie w przedmiocie podatku od skrzynek depozytowych (druk nr. 256 i odbitki Roneo nr. 13).</u>
          <u xml:id="u-70.35" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku nagłym posłów Zygmunta Nowickiego, Juljana Smulikowskiego i tow. z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie uregulowania stosunków prawno-służbowych nauczycielstwa szkół publicznych (druk nr. 27) i o wniosku p. Sołtyka i kolegów z ustawą o państwowej służbie cywilnej nauczycieli szkół średnich (druk nr. 316).</u>
          <u xml:id="u-70.36" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku posła T. Mendrysa i kolegów z Klubu Chrzęść. Demokr. o cofnięcie rozporządzenia Ministerstwa W. R. i O. P. z dnia 2 stycznia 1923 r. nr. 24, 513/1 ex 922 do kuratorjów okręgów szkolnych lwowskiego i krakowskiego w sprawie seminarjalnych egzaminów dojrzałości dla eksternów w okręgach szkolnych lwowskim i krakowskim (druk nr. 345).</u>
          <u xml:id="u-70.37" who="#MaciejRataj">Wybór ośmiu delegatów Sejmu do Państwowej Rady Emigracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-70.38" who="#MaciejRataj">Nie słyszę sprzeciwu, uważam porządek dzienny za przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-70.39" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 min. 30.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>