text_structure.xml 437 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 12 min 04)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Marek Borowski oraz wicemarszałkowie Janusz Wojciechowski i Donald Tusk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Bronisława Dutkę i Jana Orkisza.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Jan Orkisz.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc - już zajęli.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Protokół 57. posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu Sejm nie przeprowadził głosowań nad wnioskami o odrzucenie informacji przedstawiciela Sejmu w Konwencie Europejskim oraz rządu o prywatyzacji Polskich Hut Stali SA.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">W związku z tym podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o te głosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdania o projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych,</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych,</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o autostradach płatnych,</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o Policji.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">Sprawozdania te zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 1987, 2001, 2018 i 2000.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">Proponuję, aby w przypadku sprawozdań z druków nr 2000, 2001 i 2018 Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 3 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Rada Ministrów przedłożyła projekt autopoprawki do projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 1732-A.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie pierwszego czytania tego przedłożenia.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#Marszałek">Grupa posłów przedłożyła projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#Marszałek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 2006.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie pierwszego czytania tego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#Marszałek">Klub Poselski Platformy Obywatelskiej oraz Klub Parlamentarny Samoobrona RP przedłożyły wnioski o uzupełnienie porządku dziennego o punkt w brzmieniu: Informacja prezesa NIK w sprawie poważnych utrudnień, na jakie napotyka Najwyższa Izba Kontroli w wykonywaniu swoich funkcji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#Marszałek">Przychylając się do tej prośby, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt w brzmieniu proponowanym przez wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#Marszałek">Komisja Europejska przedłożyła dodatkowe sprawozdanie o projekcie uchwały w sprawie wezwania rządu RP do obrony pozycji Polski przeciwko zmianom zaproponowanym przez Konwent Europejski.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#Marszałek">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 1750-A.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie głosowań nad tym projektem uchwały.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#Marszałek">Komisja Europejska przedłożyła sprawozdanie o projektach uchwał w sprawie traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#Marszałek">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 2019.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 3 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#Marszałek">Grupa posłów przedłożyła projekt uchwały w sprawie przywrócenia dyscypliny w placówkach oświatowych.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#Marszałek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 2020.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie pierwszego czytania tego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#Marszałek">Informuję, że w związku ze spiętrzeniem prac parlamentarnych, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o skreśleniu z porządku dziennego dotychczasowych punktów 4. i 5. obejmujących odpowiednio: Sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Czeską o nowym połączeniu polskiej drogi krajowej nr 78 i czeskiej drogi I/58 oraz o budowie nowego mostu granicznego przez rzekę Odrę w rejonie Chałupek i Bohumina; oraz pierwsze czytanie projektu ustawy o Krajowej Radzie Legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby Sejm przeprowadził łączną debatę krótką w pierwszych czytaniach projektów ustaw o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje także, aby Sejm wysłuchał 15-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół w łącznej dyskusji nad informacją rządu na temat kierunków działania państwa w zakresie wychowania, bezpieczeństwa i przeciwdziałania narkomanii w szkołach publicznych oraz w pierwszym czytaniu projektu uchwały dotyczącego tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje jednocześnie, aby Sejm wysłuchał 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół w dyskusjach: nad sprawozdaniami komisji o projektach ustaw: o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, o zmianie ustawy Kodeks pracy, o zmianie ustawy o autostradach płatnych; nad sprawozdaniem komisji o projektach uchwał w sprawie traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy, w pierwszym czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, a także nad informacjami rzecznika praw dziecka o działalności za rok 2002 oraz prezesa NIK w sprawie poważnych utrudnień, na jakie napotyka Najwyższa Izba Kontroli w wykonywaniu swoich funkcji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje również, aby Sejm wysłuchał 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusjach nad pozostałymi punktami porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Propozycja wysłuchania 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusji nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności dla ministra - członka Rady Ministrów Danuty Hübner nie uzyskała jednolitej opinii Konwentu Seniorów. Zgłoszono propozycję, aby w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego Sejm wysłuchał 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#Marszałek">Sprawy długości wystąpień klubowych rozstrzygniemy za chwilę w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#Marszałek">Pod głosowanie poddam propozycję pozytywnie zaopiniowaną przez Prezydium Sejmu. Jej odrzucenie będzie oznaczało, że Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za propozycją wysłuchania 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusji nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności dla ministra - członka Rady Ministrów Danuty Hübner, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#Marszałek">Głosowało 333 posłów. Za opowiedziało się 213, przeciw - 115, wstrzymało się 5.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#Marszałek">Za chwilę rozpatrzymy sprawozdanie komisji o projektach ustaw o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#Marszałek">Następnie rozpatrzymy kolejno sprawozdania komisji: w sprawie wniosków o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów: Andrzeja Leppera, Krzysztofa Filipka, Alfreda Budnera, Marii Zbyrowskiej oraz Wandy Łyżwińskiej, oraz o projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.62" who="#Marszałek">Ostatnim punktem porządku dziennego rozpatrywanym w dniu dzisiejszym będzie pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.63" who="#Marszałek">Jutro rano rozpatrzymy sprawozdanie komisji o projektach uchwał w sprawie traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy.</u>
          <u xml:id="u-2.64" who="#Marszałek">W dalszej kolejności przeprowadzimy pierwsze czytania projektów nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-2.65" who="#Marszałek">Kolejnym rozpatrywanym punktem będzie projekt uchwały w sprawie odwołania posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.66" who="#Marszałek">Następnie rozpatrzymy kolejno sprawozdania komisji o projektach ustaw: o zmianie ustawy o Policji oraz o zmianie ustawy o autostradach płatnych.</u>
          <u xml:id="u-2.67" who="#Marszałek">Planowane jest także rozpatrzenie sprawozdania komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, a także przeprowadzenie pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003.</u>
          <u xml:id="u-2.68" who="#Marszałek">W czwartek rano przystąpimy do rozpatrywania pytań w sprawach bieżących. Następnie rozpatrzymy informację bieżącą.</u>
          <u xml:id="u-2.69" who="#Marszałek">Informuję, że Prezydium Sejmu, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, ustaliło, że jako informację bieżącą Sejm rozpatrzy informację w sprawie programu rządu dotyczącego ratowania miejsc pracy w przemyśle motoryzacyjnym, przedstawioną na wniosek Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP.</u>
          <u xml:id="u-2.70" who="#Marszałek">W dalszej kolejności rozpatrzymy wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla ministra - członka Rady Ministrów Danuty Hübner, a następnie sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-2.71" who="#Marszałek">Przerwa w czwartek zostanie zarządzona od godz. 16 do 17.</u>
          <u xml:id="u-2.72" who="#Marszałek">Bezpośrednio po zakończeniu przerwy rozpoczniemy głosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.73" who="#Marszałek">W bloku głosowań przeprowadzimy głosowania nad punktami rozpatrzonymi wcześniej oraz nad sprawozdaniami komisji o projektach uchwał w sprawie Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy, w sprawie wezwania rządu RP do obrony pozycji Polski przeciwko zmianom zaproponowanym przez Konwent Europejski, a także nad wnioskami przeniesionymi z poprzedniego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.74" who="#Marszałek">W bloku głosowań planowane jest także przeprowadzenie trzeciego czytania projektu ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych.</u>
          <u xml:id="u-2.75" who="#Marszałek">W godzinach wieczornych rozpatrzymy pierwsze czytania autopoprawki do projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-2.76" who="#Marszałek">Ostatnim rozpatrywanym punktem będzie sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych.</u>
          <u xml:id="u-2.77" who="#Marszałek">Planowane jest także rozpatrzenie sprawozdania komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.78" who="#Marszałek">W piątek rano przeprowadzimy głosowania nad punktami rozpatrzonymi w dniu poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-2.79" who="#Marszałek">W bloku głosowań planowane jest także przeprowadzenie trzecich czytań projektów ustaw: o zmianie ustawy o kosmetykach, o zmianie ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych oraz o zmianie ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia oraz niektórych innych ustaw, a także dokonanie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-2.80" who="#Marszałek">Po głosowaniach przystąpimy do rozpatrywania informacji Rady Ministrów na temat kierunków działania państwa w zakresie wychowania, bezpieczeństwa i przeciwdziałania narkomanii w szkołach publicznych łącznie z pierwszym czytaniem projektu uchwały w sprawie przywrócenia dyscypliny w placówkach oświatowych, a następnie rozpatrzymy informację rzecznika praw dziecka o działalności za rok 2002 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-2.81" who="#Marszałek">Kolejnym rozpatrywanym w piątek punktem porządku dziennego będzie informacja prezesa NIK w sprawie poważnych utrudnień, na jakie napotyka Najwyższa Izba Kontroli w wykonywaniu swoich funkcji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.82" who="#Marszałek">Informuję, że Senat przyjął bez poprawek ustawy: o wypowiedzeniu Konwencji o wzajemnym uznawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich, szkół średnich zawodowych i szkół wyższych, a także dokumentów o nadawaniu stopni i tytułów naukowych, sporządzonej w Pradze dnia 7 czerwca 1972 r., oraz o ratyfikacji Dodatkowego Protokołu do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki, z dnia 13 października 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-2.83" who="#Marszałek">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia komisji:</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Europejskiej - godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych - godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Gospodarki - godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich - godz. 13,</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Zdrowia - godz. 13,</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży - godz. 13.30,</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca” wspólnie z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi - godz. 14,</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Kultury Fizycznej i Sportu - godz. 14,</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Europejskiej - godz. 15.30,</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Finansów Publicznych - godz. 16,</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - godz. 16,</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">- Komisji Infrastruktury wspólnie z Komisją Kultury Fizycznej i Sportu - godz. 17.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#SekretarzPosełJanOrkisz">O godz. 17 w sali nr 51 w gmachu głównym Sejmu odbędzie się spotkanie Polsko-Irlandzkiej Grupy Parlamentarnej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Zych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego proszę pana marszałka o rozważenie następującej kwestii. Kiedy Sejm Rzeczypospolitej decydował się na wprowadzenie transmisji radiowych i telewizyjnych, to podstawową przesłanką była jawność życia politycznego, aby społeczeństwo mogło oglądać, bezpośrednio kontrolować i dowiedzieć się, o czym debatuje Sejm.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełJózefZych">W związku z tym wyrażamy przekonanie, że ustalając porządek obrad Sejmu, Prezydium Sejmu powinno brać pod uwagę także wagę poszczególnych zagadnień. W dniu dzisiejszym mamy rozpatrzyć akt o niezwykłej wadze, mianowicie dotyczący wszystkich zatrudnionych w Polsce. Mowa o Kodeksie pracy. Ta propozycja Kodeksu pracy dotyczy kwestii, które są i przyjmowane, i kwestionowane.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełJózefZych">A zatem, panie marszałku, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, uznając, że jest to dla Polaków zagadnienie niezwykłej wagi, prosi, aby zechciał pan w ramach swoich kompetencji rozważyć możliwość przesunięcia tego punktu, tak aby rzeczywiście na bieżąco również zatrudnieni i nie tylko mogli obserwować, co kluby, co Sejm ma do powiedzenia, rozpatrując sprawozdanie...</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Po południu.)</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełJózefZych">...Komisji Nadzwyczajnej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Chciałbym prosić pana marszałka o wprowadzenie pod obrady Sejmu... Jest sprawozdanie komisji o regulacji rynku mleka. Jest to bardzo ważna ustawa i ze względu na czas dotyczący integracji z Unią Europejską oraz różne zapisy byłoby to bardzo cenne, tym bardziej że sprawozdanie to już jest dość długo... Myślę, że dyskusja będzie krótka, a należałoby to przeprowadzić. Bardzo proszę, panie marszałku, żeby to przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">W drugiej sprawie: panie pośle, wnioski o rozszerzenie porządku dziennego trzeba składać wcześniej. Pan poseł o tym wie, zresztą w tej chwili jest pan poseł obecny na posiedzeniach Konwentu Seniorów w imieniu już trzech kół. Powiem szczerze, że w tej chwili nie bardzo widzę możliwości wstawienia tego projektu - mamy bardzo napięty ten czterodniowy harmonogram. Dlatego też będziemy musieli włączyć ten projekt pod obrady, ale na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Jeżeli zaś chodzi o kwestię sprawozdania w sprawie Kodeksu pracy, to, cóż, musiałoby się to w tej chwili łączyć już wyłącznie z przesunięciem tego na inny dzień, też spotkania Konwentu Seniorów, bo chcę powiedzieć, że Konwent Seniorów zaaprobował ten porządek. Mamy bardzo wiele punktów popieranych przez różne grupy poselskie, które z różnych względów powinny być także w tzw. godzinach telewizyjnych. Nie chcę więc w tej chwili jeszcze przesądzać, ale...</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale to jest bardzo ważne.)</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#Marszałek">Ja wiem, panie pośle, ale chcę panu powiedzieć, że mamy inne tego rodzaju punkty. Mamy punkty dotyczące traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej, mamy sprawy radiofonii i telewizji, które są szalenie ważne, mamy wotum nieufności, które też powinno być w takich godzinach - i to niejedno - rozpatrywane, więc jest tego sporo, proszę państwa. Konwent taki porządek zaaprobował.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Bardzo proszę w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego o zwołanie Konwentu w tej sprawie i zaproszenie pana marszałka Zycha na to posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#Marszałek">Czy są jeszcze w tym momencie inne kwestie do poruszenia? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#Marszałek">Wobec tego ogłaszam w tej chwili 10-minutową przerwę i o godz. 12.30 przystępujemy do kontynuowania obrad, do punktu 1. porządku dziennego, czyli do sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i o rządowym projekcie ustawy o tym samym podatku.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#komentarz">(Głos z sali: A Konwent Seniorów gdzie?)</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#Marszałek">A Konwent tutaj proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min 21 do godz. 12 min 37)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Informuję o ustaleniach Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Pragnąc doprowadzić do porozumienia w tej sprawie, przedstawiłem pewną propozycję, która została zaakceptowana, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy, przewidziane na dzisiaj w godzinach wieczornych, będzie rozpatrzone jutro, po pierwszym punkcie jutrzejszego porządku dziennego, czyli po tzw. dyskusji europejskiej. Powinno to nastąpić około godz. 12.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Natomiast z dnia jutrzejszego na dzisiaj przesunięty zostanie punkt porządku dziennego: Projekt uchwały w sprawie odwołania posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, który będzie rozpatrzony dzisiaj w godzinach wieczornych.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, które miało być dzisiaj w późnych godzinach wieczornych, o godz. 21.30, odbędzie się trochę wcześniej, jest przewidziane na godz. 18.30.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#Marszałek">W związku z nieobecnością z powodu choroby i przedstawionym zwolnieniem lekarskim pani poseł Wandy Łyżwińskiej podjąłem decyzję, po zaopiniowaniu przez Konwent Seniorów, o wykreśleniu z porządku dziennego w dniu dzisiejszym punktu dotyczącego pani poseł. Jednocześnie chcę jednak poinformować, iż Konwent Seniorów, przy jednym głosie sprzeciwu, zaakceptował tryb postępowania, który polega na tym, iż sprawa ta zostanie włączona do porządku obrad następnego posiedzenia Sejmu i rozpatrzona bez względu na obecność czy też nieobecność zainteresowanej.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#Marszałek">Jeśli chodzi o wniosek dotyczący włączenia do porządku obrad tzw. ustawy mlecznej, to Konwent rozpatrzy tę kwestię dzisiaj wieczorem. Kluby muszą się przyjrzeć temu sprawozdaniu i wypowiedzieć się w tej kwestii. W tym momencie podejmowanie takiej decyzji byłoby przedwczesne i trochę zbyt ryzykowne, jako że nie wszyscy mają jeszcze wyrobiony stosunek do tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#Marszałek">I wreszcie na zakończenie chcę powiedzieć, że ustaliliśmy na posiedzeniu Konwentu, iż propozycje dotyczące umieszczania w porządku obrad poszczególnych punktów, jeśli chodzi o godziny ich umieszczania, muszą być jednak zgłaszane na forum Konwentu wcześniej, po to by nie czynić zamieszania, bo potem dotyka to różnych klubów i różnych grup posłów.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#Marszałek">Pani poseł Senyszyn. W jakiej sprawie, pani poseł?</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#komentarz">(Poseł Joanna Senyszyn: W sprawie dyskusji.)</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#komentarz">(Głos z sali: Proszę, śmiało.)</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#Marszałek">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z przesuwaniem terminu różnego rodzaju debat pragnęłabym się podzielić z Wysoką Izbą pewną uwagą. To, że debata, rozpatrywanie jakiegoś punktu odbywa się w czasie telewizyjnym, wcale nie oznacza, że dyskusja jest bardziej rzeczowa. Wręcz przeciwnie; właśnie fakt umieszczania danego punktu w czasie telewizyjnym niejednokrotnie powoduje, że posłowie traktują to jako powód do wystąpień wyłącznie politycznych, a nie merytorycznych. Tak naprawdę merytoryczne dyskusje znacznie częściej toczą się w czasie, kiedy nie ma transmisji telewizyjnej, a nie w czasie takiej transmisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o: 1) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, 2) rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1051, 1852 i 2001).</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Finansów Publicznych przedstawić sprawozdanie z prac komisji nad rządowym i poselskim projektami ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Przepraszam bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Wysoka Izbo, bardzo proszę o zajęcie miejsc, pan poseł już rozpoczął wygłaszanie sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">W czasie dyskusji nad tymi projektami w Komisji Finansów Publicznych, które odbyły się w dniach 12, 16, 17 i 18 września, przyjęto następujące rozwiązania proponowane przez rząd. Po pierwsze, przyjęto główną zmianę, jaką jest obniżenie stawki podatku dochodowego od osób prawnych, która wynosi aktualnie 27%, do 19%. Jest to obniżenie o 8 punktów w skali rocznej. Następnie przyjęto propozycję rządu, aby stawka podatku od dywidend i innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych w wysokości 19%, to jest podwyższenie z aktualnie obowiązującej o 4 punkty... To podwyższenie uzasadniane jest ujednoliceniem stawki z obowiązującą w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie opodatkowania dochodów z kapitałów pieniężnych. Przyjęto rozwiązania dotyczące dalszej harmonizacji przepisów podatkowych z prawem Unii Europejskiej. Uwzględniono w przepisach podatkowych dyrektywę Rady Unii Europejskiej z 23 lipca 1990 r. w sprawie wspólnego systemu opodatkowania stosowanego w przypadku jednostek dominujących i jednostek zależnych w różnych państwach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Najwięcej kontrowersji w Komisji Finansów Publicznych budziła proponowana przez rząd likwidacja zwolnień przedmiotowych (art. 17 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych). W wyniku prac i poprawki złożonej przez pana posła Czerniawskiego przyjęto rozwiązanie kompromisowe. Większość ulg skreślonych w rządowym projekcie ustawy pozostawiono jeszcze na rok 2004 w formie przepisów przejściowych, mówi o tym art. 7 przedłożonego projektu ustawy. To zwolnienie utrzymano na 2004 r. i dotyczy ono: fundacji, szkół, w tym społecznych, szkół wyższych, w tym niepublicznych, instytutów naukowych, zakładów opieki zdrowotnej, placówek kulturalnych, organizacji dobroczynnych, które swoje dochody przeznaczają na cele statutowe. Ponadto to zwolnienie dotyczy również ochotniczej straży pożarnej, podmiotów zajmujących się gospodarką mieszkaniową, np. spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, TBS, Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, jeżeli uzyskiwane dochody przeznaczą na cele związane z gospodarką zasobami mieszkaniowymi. Zwolnienie dotyczy również związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych organizacji rolników, organizacji pracodawców oraz składek członkowskich tych organizacji, jeżeli są przeznaczone na cele statutowe. Zwolnienie przyjęto również odnośnie do spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Komisja, przyjmując to rozwiązanie w formie przepisu przejściowego, zakłada, że rząd, zgodnie z zapowiedzią, w 2004 r. przedłoży Wysokiej Izbie nowy projekt ustawy o podatku dochodowym od osób prowadzących działalność gospodarczą bez względu na formę prawną i w ustawie tej ureguluje problem w sposób właściwy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Komisja Finansów Publicznych wprowadziła również do rządowego projektu dodatkowe zwolnienie dla organizacji pozarządowych w rozumieniu ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Zwolnienie to miałoby obowiązywać od 1 stycznia 2005 r. Chodzi tu głównie o objęcie zwolnieniem tych organizacji, które nie uzyskają statusu organizacji pożytku publicznego, a tym samym w 2005 r. nie mogłyby korzystać ze zwolnienia przewidzianego dla organizacji pożytku publicznego, pomimo realizacji podobnych celów statutowych.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Ponadto komisja przyjęła rozwiązania zaproponowane przez rząd, a dotyczące złagodzenia warunków tworzenia podatkowych grup kapitałowych, m.in. założono warunek koniecznej rentowności z 6 do 3%. Doprecyzowano moment uzyskania przychodu należnego. Do grupy podatników świadczących tzw. usługi ciągłe komisja włączyła także podatników zajmujących się wywozem i unieszkodliwianiem odpadów. Momentem uzyskania przychodów dla tej grupy jest wynikający z faktury termin płatności, a jeżeli ten termin nie jest określony, to terminem jest ostatni dzień miesiąca, w którym fakturę za usługi wystawiono. Doprecyzowano definicję pożyczki, o której jest mowa w przepisach dotyczących tzw. cienkiej kapitalizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Komisja Finansów Publicznych w zakresie odliczeń darowizn od dochodu podwyższyła kwotę odliczenia do wysokości 15%. Rząd w swoim projekcie proponował 10% na rzecz organizacji działającej w sferze zadań publicznych, określonej w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Komisja wprowadziła także możliwość odliczania darowizn od dochodu na cele kultu religijnego w wysokości nieprzekraczającej 10% dochodu, czyli podstawy opodatkowania. Projekt rządowy takiej możliwości nie przewidywał. Komisja przyjęła rozwiązania rządowe, które dostosowały projekt ustawy o podatku dochodowym do zmian wynikających z innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">W czasie prac w Komisji Finansów Publicznych zgłoszono następujące wnioski mniejszości. Pierwszy, który zmierza do przywrócenia określonego przez stronę rządową zwolnienia podmiotowego dla Polskiej Agencji Turystycznej. Drugi, to wynika z poselskiego projektu ustawy, który nie został zaaprobowany przez Komisję Finansów Publicznych, a mianowicie jest to wniosek zakładający wprowadzenie przepisu wykluczającego z kosztów uzyskania przychodów wydatków na wynagrodzenia i nagrody przekraczające 12-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Chodzi o wynagrodzenia np. kadry kierowniczej, osób prawnych, które nie są zobowiązane do przestrzegania ustawy kominowej. Trzeci wniosek mniejszości dotyczy utrzymania dotychczasowej możliwości zaliczania do kosztów podatkowych wydatków poniesionych przez pracodawcę na tzw. abonamenty medyczne. Przypominam, że projekt rządowy zakłada zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów jedynie wydatków wynikających z Kodeksu pracy, tj. na badania lekarskie wstępne, okresowe i kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Następny wniosek mniejszości zakłada zniesienie zwolnienia przedmiotowego dochodów organizacji pozarządowych w części przeznaczonej na działalność w sferze zadań publicznych, o których mowa w ustawie o działalności pożytku publicznego. Zwolnienie to miałoby obowiązywać od 1 stycznia 2005 r. z uwagi na to, że na cały 2004 r. zwolnienie to wynika z wcześniejszych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">We wnioskach mniejszości są dwie propozycje dotyczące darowizn: jeden wniosek zmierza do przywrócenia propozycji z rządowego projektu ustawy, a drugi wniosek zmierza do ograniczenia możliwości przekazywania darowizn tylko na rzecz organizacji, które mają status organizacji pożytku publicznego. W obu wnioskach kwota odliczenia wynosi nie 15, a 10%.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Kolejnym wnioskiem jest przywrócenie 15-procentowej stawki podatku od dywidend i innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych. Propozycja komisji i strony rządowej wynosi 19%.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Na zakończenie chciałbym podkreślić, że pomimo określonych ujemnych skutków budżetowych, jakie przynosi ten projekt ustawy przez zmniejszenie stawki podatku dochodowego od osób prawnych, co będzie kosztowało około 4,5 mld zł, Komisja Finansów Publicznych proponuje przyjęcie tej ustawy przez Wysoką Izbę. Jednocześnie komisja wyraża nadzieję, że zmiany w ustawie podatkowej przyczynią się do dalszego ożywienia gospodarczego kraju, co z kolei winno się przełożyć na tworzenie nowych miejsc pracy, a tym samym na zmniejszenie bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PosełSprawozdawcaStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Finansów Publicznych wnoszę o przyjęcie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych z druku nr 2001. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Janusz Wojciechowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wysoka Izbo! Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">I zapraszam ponownie pana posła Stanisława Steca, tym razem jako reprezentanta klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej odnośnie do sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o poselskim i rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Głównym celem nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych jest faktyczne zmniejszenie obciążenia podatkowego i zarazem ograniczenie niektórych zwolnień od podatku określonego w art. 17 ustawy. Mimo znacznego wpływu obniżenia o 8 punktów na wysokość dochodów budżetowych z podatku dochodowego od osób prawnych, klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej poprze tę propozycję rządu uzgodnioną z partnerami społecznymi w ramach Komisji Trójstronnej oraz poprzedzoną szeregiem dyskusji i konsultacji, jakie nasz klub prowadził z przedstawicielami pracodawców. Jednym z podstawowych celów ustalenia 19-procentowej stawki podatku dochodowego od osób prawnych jest dalsze pobudzanie wzrostu gospodarczego, co winno, zdaniem naszego klubu, przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy, a tym samym do wzrostu zatrudnienia. Zdajemy sobie sprawę, że samo obniżenie podatku dochodowego nie jest wystarczającym instrumentem wpływającym na szybszy wzrost gospodarczy, bo przecież pozostaje problem obciążenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne czy wysokiego kosztu kredytu, który nadal się utrzymuje, i trudności w dostępie do kredytu. Biorąc pod uwagę znaczenie sektora bankowego na rynku finansowym w naszym kraju, banki, zdaniem naszego klubu, winny pełnić aktywniejszą rolę w rozwoju gospodarczym kraju. W przeciwnym przypadku polscy obywatele i podmioty gospodarcze będą zmuszeni do zaciągania kredytów za granicą, a banki działające w naszym kraju będą w związku z tym nadal ograniczać zatrudnienie. Wymaga jednak podkreślenia, że na stopień zaangażowania banków działających w naszym kraju w finansowanie działalności gospodarczej mają wpływ trochę gorsze warunki ich działania. Dotyczy to m.in. istniejących bardzo wysokich wymogów ostrożnościowych i większych obciążeń fiskalnych np. z tytułu rezerwy obowiązkowej w porównaniu z bankami obowiązującymi w krajach Unii Europejskiej. Te trudne warunki działania tylko częściowo wpływają na krytykowane bardzo duże rozpiętości i wysokości stóp oprocentowania depozytów i kredytów oferowanych przez banki w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełStanisławStec">Banki postulują, aby wszystkie rezerwy tworzone na tzw. złe kredyty mogły być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów. Problem ten może być rozważony, jeżeli Komisja Nadzoru Bankowego zdecyduje się, aby normy ostrożnościowe w naszych bankach dostosować do zasad obowiązujących w Unii Europejskiej, co zmniejszy praktycznie o 50%, według informacji Związku Banków Polskich, wartość kredytów złych w portfelu bankowym. Nie ma uzasadnienia do dalszego utrzymywania w naszym kraju 4,5-procentowej nieoprocentowanej rezerwy obowiązkowej, gdy w większości krajów Unii Europejskiej banki nie tworzą tych rezerw lub jeżeli tworzą, to ich wysokość nie przekracza 2%. Obniżenie stawek podatku dochodowego od osób prawnych spowoduje zmniejszenie wpływów do budżetu na około 4,5 mld zł. Pozostaje zatem pytanie, czy będzie to faktycznie impuls do dalszego wzrostu gospodarczego?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym przypomnieć, że już w latach 1998–2001 obniżono podatek dochodowy od osób prawnych z 36 do 28%, czyli o 8 punktów, oczywiście nie było to jednorazowo, ale w tym czasie zmniejszyła się dynamika inwestycji i wzrosła znacznie stopa bezrobocia. W tym czasie zmniejszył się także odsetek przedsiębiorstw wykazujących podatek z 35% w 1998 r. do 22% w 2001 r. Natomiast w latach największego wzrostu gospodarczego, 1995–1997, funkcjonowały ulgi inwestycyjne, duże nakłady na inwestycje i stosunkowo niezła była dostępność do kredytów bankowych. Pozostaje oczekiwać, że środki te nieodprowadzone w formie podatku zostaną zainwestowane w przedsiębiorstwo i w efekcie spowodują utworzenie nowych miejsc pracy, ale także zwiększą zainteresowanie inwestorów rodzimych oraz zagranicznych inwestowaniem w naszym kraju. Podkreślenia wymaga, że decyzja o zmniejszeniu poziomu opodatkowania działalności gospodarczej w aktualnej sytuacji budżetowej jest decyzją odważną, można ją nawet nazwać ryzykowną, tym bardziej że ma odzwierciedlenie w zwiększonym deficycie budżetowym oraz dotyczy trudnego okresu dla finansów publicznych, jakim będą pierwsze miesiące naszego członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełStanisławStec">W projekcie rządowym zakładano zwiększony zakres ograniczenia zwolnień z podatku dochodowego od osób prawnych wynikających z art. 17. W czasie prac w Komisji Finansów Publicznych za zgodą rządu w przepisach przejściowych art. 7 projektu ustawy utrzymano na rok 2004 zwolnienie z podatku dochodowego od osób prawnych dla jednostek realizujących cele statutowe związane ze sferą działalności społecznej, kulturalnej, oświatowej, sportowej, ochrony zdrowia oraz kultu religijnego. Ponadto utrzymano zwolnienia dla spółdzielni mieszkaniowych i innych jednostek zajmujących się zasobami gospodarki mieszkaniowej przeznaczone na cele statutowe. Ostateczne rozwiązanie tych problemów według zapowiedzi rządu nastąpi w ustawie o podatku dochodowym od działalności gospodarczej, która winna obowiązywać od 1 stycznia 2005 r., jeżeli oczywiście rząd ją w 2004 r. przedstawi i Wysoka Izba uchwali.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełStanisławStec">Przedmiotem pozostałych zmian w omawianej ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych jest dostosowanie jej treści do zmian wynikających z innych uchwalonych ustaw, np. Prawo upadłościowe, czy uproszczenie systemu podatkowego przez likwidację części zwolnień od podatku dochodowego i odliczeń od podstawy opodatkowania. Projekt ustawy zakłada także ujednolicenie stawki podatku od dywidend i innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych ze stawką podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie kapitałów pieniężnych. W zmianach uwzględniono także dalszą harmonizację przepisów podatkowych z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PosełStanisławStec">Tak jak już podkreśliłem, klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, popierając jednocześnie wnioski mniejszości nr 4 i nr 5, które zmierzają do przywrócenia rozwiązań rządowych w zakresie poziomu odliczeń darowizn od podstawy opodatkowania. Chciałbym podkreślić, że ewentualne ograniczenie poziomu darowizn do 10% nie wyklucza, że te darowizny przez podmioty gospodarcze mogą być zrealizowane, tym bardziej że w sposób znaczący obniżono sumę podatku, który będzie przekazywany do budżetu. Klub poprze również wniosek mniejszości w zakresie przywrócenia treści rządowej odnośnie do sposobu zwolnień od podatku na rzecz organizacji realizujących zadania pożytku publicznego w 2005 r. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę teraz pana posła Zbigniewa Chlebowskiego o przedstawienie wystąpienia w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełZbigniewChlebowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od kilkunastu dni Komisja Finansów Publicznych pracuje nad rządowymi projektami ustaw podatkowych. Nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych jest jednym z elementów zmian w polskich podatkach. M.in. pracujemy równolegle nad zmianami w podatku dochodowym od osób fizycznych, zryczałtowanym podatku dochodowym, podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym. Niestety zamiast kompleksowej reformy polskiego systemu podatkowego mamy po raz kolejny do czynienia raczej z pewną manipulacją i półśrodkami niż z faktyczną potrzebną reformą systemu podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełZbigniewChlebowski">Omawiany projekt ustawy zawiera trzy zasadnicze elementy: po pierwsze, przewiduje obniżkę stawki podatkowej CIT, po drugie, znosi większość ulg i zwolnień, po trzecie, opodatkowuje nowe podmioty i zwiększa niestety opodatkowanie dywidend.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełZbigniewChlebowski">Proponowana radykalna obniżka stawki podatkowej z 27 do 19% jest właściwym rozwiązaniem, postulowanym przez Platformę Obywatelską od 2 lat. Trzeba przypomnieć, że to właśnie ten rząd obniżkę tego podatku zahamował już rok temu, więc teraz na szczęście próbujemy naprawić poprzedni błąd. Bez wątpienia jest to właściwy krok, który może przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności polskich przedsiębiorców oraz napływu inwestycji zagranicznych do Polski, a więc także do stworzenia warunków do aktywizacji na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełZbigniewChlebowski">Nie wolno jednak wpadać w samozachwyt, bowiem obniżenie stawki CIT nigdy jeszcze nie poprawiło sytuacji gospodarczej. Trzeba pamiętać, że stawki podatkowe - to, co powiedział pan poseł Stec - były już obniżane w poprzednich latach również o 8 punktów, a dynamika inwestycji w tym czasie zmalała z 15 do minus 9%, jeżeli chodzi o poziom 2001 r., natomiast stopa bezrobocia w analogicznym okresie wzrosła o 7%. Trzeba też podkreślić, że odsetek podatników wykazujących w zeznaniach podatek należny malał z roku na rok. Nie można więc głosić peanów, iż obniżenie CIT poprawi zdecydowanie sytuację gospodarczą. Zdaniem Platformy Obywatelskiej jest to dobre rozwiązanie, aczkolwiek powinniśmy w tych rozwiązaniach pójść zdecydowanie dalej. Naszym zdaniem obniżka tego podatku powinna być jeszcze głębsza, może nawet do 15%, ale powinniśmy stworzyć mechanizm zachęcający przedsiębiorców do inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy i od tego uzależniać właśnie dalszą głębszą obniżkę tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełZbigniewChlebowski">Premier Miller niedawno okrzyknął zmiany w podatkach najbardziej radykalnymi od kilku lat. Zmniejsza się fiskalizm państwa - to słowa premiera. To jest nieprawda, bowiem drugi ważny element zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych to likwidacja większości ulg i zwolnień, a także zwiększenie opodatkowania dywidend. Ulgi, w tym także zwolnienia podatkowe, często stosowane są jako instrumenty świadomej polityki państwa realizowanej dla osiągnięcia celów pozafiskalnych, ważnych na przykład ze społecznego czy gospodarczego punktu widzenia. Każda likwidacja ulg i zwolnień związana jest z negatywną reakcją podatników, stąd też wszelkie zmiany dokonywane w tym zakresie powinny być dokonywane ostrożnie i przy uwzględnieniu skutków nie tylko ekonomicznych, ale również społecznych. Wszakże skutki dla budżetu z tego tytułu są niewielkie, a trzeba to wyraźnie powiedzieć, że rząd, likwidując większość ulg i zwolnień, wycofuje się naprawdę z wielu obszarów polityki w zakresie edukacji, polityki mieszkaniowej czy polityki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełZbigniewChlebowski">Oto przykłady. Kilka miesięcy temu parlament przyjął jedną z lepszych ustaw - ustawę o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie. W tej ustawie, ustawie o CIT, rząd chciał opodatkować te organizacje, podobnie jak niepubliczne przedszkola, szkoły, gimnazja, uczelnie. Wszakże powinien to być element społecznej polityki rządu. Platforma Obywatelska bardzo ostro protestowała przeciwko takim rozwiązaniom. W Komisji Finansów Publicznych udało się przekonać rząd, że to zły pomysł, niestety nie do końca. Organizacje społeczne i niepubliczne szkoły i uczelnie jeszcze przez rok będą zwolnione z podatku, ale mam nadzieję, że zrobimy wszystko, aby w przypadku przeznaczenia dochodów przez te jednostki na cele statutowe zwolnione były te wydatki z podatku.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełZbigniewChlebowski">Złym rozwiązaniem jest opodatkowanie dochodów z działalności niezarobkowej spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, tzw. SKOK-ów. W ustawie o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych jest wyraźny zapis, że kasy prowadzą działalność niezarobkową. Z tej formy oszczędzania korzysta w Polsce ponad 800 tys. Polaków. Jak więc w takiej sytuacji można planować czerpanie korzyści przez państwo w postaci podatku? Przecież idea funkcjonowania tych kas opiera się na idei samopomocy. Opodatkowanie tej instytucji stawia pod znakiem zapytania w ogóle funkcjonowanie SKOK-ów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PosełZbigniewChlebowski">Najpoważniejsze jednak zarzuty dotyczą polityki mieszkaniowej państwa. To, co czeka branżę budowlaną i mieszkaniową, to istotnie, jak określił to jeden z dziennikarzy, najbardziej „krwawe” zmiany w ostatnich latach. Likwidacja wielu tytułów zwolnień odnoszących się do gospodarki mieszkaniowej, zaostrzenie fiskalizmu branży budowlanej to chyba wyraźny sygnał wycofania się państwa ze świadomej polityki mieszkaniowej. Platforma Obywatelska bije na alarm. Rząd znosi zwolnienia od podatku m.in. dochodów z tytułu sprzedaży nieruchomości albo prawa użytkowania wieczystego na podstawie przepisów o ochronie i kształtowaniu środowiska, po drugie, dochodów spółdzielni mieszkaniowych uzyskanych z gospodarki zasobami mieszkaniowymi - jest tu roczna karencja na szczęście - po trzecie, dochodów komunalnych zakładów gospodarki mieszkaniowej uzyskanych z gospodarki zasobami mieszkaniowymi, po czwarte, dochodów towarzystw budownictwa społecznego, po piąte, dochodów wspólnot mieszkaniowych, po szóste, dochodów z gospodarki zasobami mieszkaniowymi uzyskanych przez organy prawne. Do likwidacji tych zwolnień trzeba koniecznie dodać likwidację ulgi remontowej w PIT i inwestycyjnej oraz podniesienie w ustawie VAT-owskiej z 7 na 22% stawki na wszystkie materiały i usługi budowlane. To będzie prawdziwa katastrofa w budownictwie i mieszkalnictwie. Te rozwiązania świadczą raczej o tym, że rząd nie ma żadnej polityki mieszkaniowej i naraża branżę wręcz na bankructwo.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PosełZbigniewChlebowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zmiany w ustawie o CIT mają również istotne znaczenie dla samorządów, gdyż równolegle prowadzone są prace nad nową ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w której to ustawie planuje się m.in. zwiększenie udziału tych jednostek w podatku dochodowym. Otóż rząd szacuje, że przyjęcie ustawy o CIT spowoduje zmniejszenie wpływów z tego podatku o około 4,5 mld zł. Mamy więc poważne obawy, że zwiększony procentowy wskaźnik udziału samorządów w tym podatku, liczony de facto od mniejszych wpływów, sprawi, że dochody budżetów jednostek samorządu terytorialnego w porównaniu z dotychczasowymi ich wartościami mocno, niestety, spadną. Oczekujemy więc jasnej symulacji skutków finansowych pod kątem zabezpieczenia interesów budżetów jednostek samorządu terytorialnego i skompensowania samorządom ewentualnie utraconych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PosełZbigniewChlebowski">Zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych to w dużej mierze półśrodki. Platforma Obywatelska wciąż oczekuje na przemyślane kompleksowe rozwiązania podatkowe i zgłasza własne propozycje takich rozwiązań. W Polsce potrzebna jest prawdziwa i głęboka reforma systemu podatkowego dotycząca wszystkich podatników. Ta nowelizacja takich rozwiązań niestety nie wprowadza. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Jasińskiego, który wystąpi w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełWojciechJasiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego PiS mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełWojciechJasiński">Podatki, rzecz ujmując generalnie, powinny być, z jednej strony, takie, aby zapewnić dopływ odpowiedniej ilości pieniędzy do budżetu, z drugiej zaś, aby przedsiębiorcom opłaciło się być aktywnymi, opłaciło się tę aktywność zwiększać, aby oni chcieli i mogli się rozwijać. To jest truizm. Wszyscy to wiedzą, wszyscy to akceptują, przynajmniej werbalnie. Ustawa, o której obecnie debatujemy, w przypadku jej uchwalenia spowoduje, że Polska będzie państwem, gdzie podatki dochodowe należą do najniższych. Generalnie Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość popiera zasadę, że podatki powinny być możliwie niskie. Rzecz w tym jednak, czy zakładana reforma przyniesie rezultaty, jakie projektodawcy chcieliby, aby dała. Zakładane rezultaty to właśnie wzrost gospodarczy skutkujący w konsekwencji w późniejszym czasie zwiększeniem przychodów do budżetu, zmniejszenie największej plagi obecnego czasu, jakim jest bezrobocie, także wzrost dyscypliny w płaceniu podatków. Czy tak się stanie? Bardzo trudno to przewidzieć. Dotychczasowe, jak już mówili moi przedmówcy, obniżki podatków dochodowych od osób prawnych nie miały żadnego wpływu na rozwój gospodarczy zarówno przy spadku wzrostu, jaki notowaliśmy w poprzednich latach, jak i przy obecnie notowanym wzroście. Nie widać tutaj żadnego związku z wysokością stawek w podatku dochodowym, a jeśli widać, to bardzo niewielki. Z tego wynika jasno, że poziom stawek w podatku dochodowym na wzrost gospodarczy ma wpływ znikomy. Jego waga tutaj jest bardzo mała. Z tego oczywiście nie można wyciągać wniosku, że PiS uważa, że ponieważ zmniejszenie stawek podatkowych ma znikomy wpływ na ten wzrost, to można je zostawić na dotychczasowym poziomie. To byłoby mniemanie błędne, gdyż uważamy, że sięganie do pieniędzy podatników powinno mieć miejsce wówczas, gdy jest to bezwzględnie konieczne, i że powinno to być czynione w sposób możliwie przemyślany - z pewną wizją, z pewną koncepcją tego, jak system ma wyglądać, jak ma funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełWojciechJasiński">Czy z tego można wyciągnąć wniosek kolejny - że to, co rząd zaproponował Izbie, jest koncepcją przemyślaną, spójną czy wynikającą z jakiejś wizji na przyszłość? Otóż uważamy, że nie. To, co rząd zaproponował, jego propozycja, jest to raczej uleganie pewnym modnym hasłom, silnym wpływom grup gospodarczych oraz doraźnym reagowaniem na krytykę posunięć rządu już zaproponowanych niż pewna przemyślana koncepcja. Przy formułowaniu żądań obniżki podatków oprócz przedstawiania argumentu wzrostu gospodarczego, który w znacznym stopniu, tak jak także moi przedmówcy mówili, okazuje się nieprawdziwy, często uciekano się do argumentu, że jeśli stawka podatku będzie stosunkowo mała, ustalona na niskim, rozsądnym poziomie, to przedsiębiorcy będą chętnie płacić, że będą przestrzegać dyscypliny, że nie będzie jakiegoś kręcenia, unikania opodatkowania, że nie będą przedsiębiorcy kreować niepotrzebnych kosztów, że nie będzie tzw. ucieczki w koszty, bo wszyscy są tego świadomi, że rozsądny podatek trzeba płacić, i podporządkują się temu chętnie. Twierdzenia te także okazały się nic niewarte. Mamy choćby jeden przykład. Rząd złagodził warunki, jakie muszą być spełnione dla powstania podatkowej grupy kapitałowej, obniżył próg zyskowności z 6 do 3%. W dużym skrócie przypomnę, chociaż oczywiście to, co powiem, będzie dalekie od poprawności o charakterze naukowym, że podatkowa grupa kapitałowa to jest uprzywilejowanie podatkowe dla dużych spółek, które są własnością innych dużych spółek, polegające na tym, że mogą one sumować swoje przychody, dochody, czyli jedne generują koszty i straty, a podatki się płaci od łącznych dochodów, i one są mniejsze. Tak więc mamy taką sytuację, że obniża się stawki podatkowe, ale dodatkowo daje się ulgi w postaci możliwości tworzenia grup kapitałowych. Otóż uważamy, że jest to propozycja typowa, którą rząd przedstawił, ulegając naciskom dużych przedsiębiorstw. Po co to zrobiono? Do czego nam są potrzebne grupy podatkowe złożone z dużych przedsiębiorstw, ale słabe, niedające dochodów? Po co są takie grupy? Chyba tylko po to, żeby silne przedsiębiorstwa miały jeszcze większe wpływy o charakterze gospodarczym, które przekładają się, nie da się tego ukryć, na wpływy o charakterze politycznym. To jest kolejna obok obniżki stawki podatkowej obniżka dla wielkich przedsiębiorstw. Tłumaczenie, że u nas są one potrzebne, że przedsiębiorstwa mają znikomą dochodowość, że grup podatkowych jest mało, to jest zwyczajne mydlenie oczu. Jeszcze raz powtarzam: Taka liczba słabych grup podatkowych jest nikomu niepotrzebna. Jest potrzebna pewna ilość pieniędzy do budżetu na różnorakie cele społeczne, o których tutaj już mówiono. Na nie pieniądze są potrzebne. A czy największym beneficjentem obniżki podatków muszą być najwięksi? Rząd tutaj wyraźnie chce dać sygnał dużym przedsiębiorstwom, że można kreować kolejne koszty. Ciekawe, kto za ten ubytek zapłaci?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełWojciechJasiński">Kolejny dowód braku koncepcji jednolitych zmian ustawy o podatku dochodowym to likwidacja wielu zwolnień przedmiotowych z art. 17 ustawy. Te pierwsze zmiany były zaproponowane przez rząd w druku, który przyszedł do Sejmu, a następnie w wyniku powszechnej krytyki organizacji pozarządowych, organizacji prowadzących działalność w zakresie oświaty, szkolnictwa wyższego itd. nastąpiło nerwowe ich przywracanie w nowo sformułowanym art. 7. Przecież to w istocie było tak, że poprawka pana posła, która to przywróciła, była ściśle uzgodniona z rządem, tu można powiedzieć, że rząd się wyraźnie ugiął. Ja nie chcę przez to powiedzieć, że to nie jest potrzebne, te ulgi są potrzebne, żeby stymulować pewien wzrost. Natomiast jeśli ktoś chce dowieść, że to jest dowód na to, jak spójna, jak dobra jest koncepcja rządu, to jest to zupełna pomyłka, to, co było robione w komisji, było robione jednak ad hoc. Wprawdzie rząd ponownie mówił o tym, że deklaruje w przyszłych ustawach te ulgi, no ale taki tryb z takimi deklaracjami rządu, także jeśli idzie o terminowe złożenie tych propozycji do Sejmu, abyśmy mogli nad tym poważnie i rozważnie się zastanowić, pozostawia wiele do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PosełWojciechJasiński">Ale i tak, niezależnie od tych deklarowanych przez rząd terminów i chęci, trudno jest zrozumieć, czym się kierowano, decydując się na takie, a nie inne wyłączenia, dlaczego sprawa dochodów z działalności gospodarczej, w której wykorzystuje się wytworzone na terytorium Polski odpady, akurat nie uzyskała przychylności rządu, przychylności komisji. Jeśli deklarujemy, że Polska ma osiągnąć wysoki standard w zakresie ochrony środowiska, że tym, co ma Polska Unii do zaoferowania, ma być czyste powietrze, brak odpadów, co będzie skutkowało przyjazdami turystycznymi itd., to właśnie tego typu działalność powinna być wspierana.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PosełWojciechJasiński">Podobnie można powiedzieć o likwidacji ulgi dla legalnie działających stowarzyszeń i przedsiębiorstw, których te stowarzyszenia są właścicielami. Likwidacja ulg w podatku od dochodów przeznaczonych na statutowe cele tych stowarzyszeń też nie jest do końca zrozumiała, chyba że chodzi o to, aby rząd mógł tylko dotować te spółki i te stowarzyszenia, które zostaną uznane przez rząd, które uzyskają akredytację.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PosełWojciechJasiński">Cieszy nas wprowadzenie możliwości odliczania od dochodów darowizn na cele kultu religijnego. Pracowaliśmy nad tym w komisji. Jesteśmy przeciw wnioskowi mniejszości, który zmierza do zniesienia tej możliwości. Jeśli tak się stanie, to będzie w Polsce tak, że będą możliwości odliczania dochodów na rzecz organizacji ideologicznych, jakimi w istocie są organizacje walczące o równouprawnienie kobiet, natomiast nie będzie możliwości odliczania darowizn na rzecz kultu religijnego.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PosełWojciechJasiński">Groźna jest także możliwość zmniejszenia dochodów samorządu terytorialnego. Brak tutaj odpowiednich wyliczeń także świadczy o tym, że spójność tej ustawy może budzić liczne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PosełWojciechJasiński">Są jeszcze koszty. Wiadomo, że będzie ubytek dochodów w budżecie w wysokości około 4,5 mld. Kto za to zapłaci? My jako PiS będziemy przeciwni temu, aby koszty te ponieśli czy to użytkownicy Internetu czy ci, którzy chcą zakupić mieszkania, bo będziemy przeciwko zwiększaniu podatku VAT od mieszkań. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę teraz o wystąpienie pana posła Zbigniewa Kuźmiuka, który przedstawi stanowisko klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt zaprezentować stanowisko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie sprawozdania Komisji Finansów Publicznych dotyczącego projektów ustaw o podatku dochodowym od osób prawnych, rządowego i poselskiego, zawartego w druku nr 2001.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Wysoka Izbo! Z uznaniem należy powitać podstawowe rozwiązanie zawarte w tym projekcie, tzn. obniżkę stawki podatku dochodowego od osób prawnych z 27 do 19%, a więc o 8 punktów procentowych. To jest rzeczywiście dobre rozwiązanie, szczególnie w sytuacji kiedy polska gospodarka powoli budzi się ze swoistego snu i mamy nadzieję, że wchodzi powoli na ścieżkę szybkiego wzrostu. Wyrażam w ten sposób przekonanie, że będzie to rozwiązanie, które uaktywni wzrost gospodarczy w Polsce,</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Ale chciałbym przypomnieć, że w sprawie podatku dochodowego od osób prawnych już parę lat temu ówczesny parlament podejmował decyzje zmniejszające te obciążenia i zmalały one z 36% w roku 1998 do 28% w roku 2001, a więc także o 8 punktów procentowych, i niestety cały ten okres to nie jest okres szybkiego wzrostu gospodarczego i widać, że to zmniejszenie nie miało żadnego wpływu na rozwój gospodarczy, wręcz przeciwnie - mówiono to już na tej sali, że dynamika inwestycji w tym czasie spadła z 15,3% do -9,5% w roku 2001. A więc mieliśmy do czynienia nie tylko z brakiem wzrostu inwestycji, a wręcz przeciwnie - z ich spadkiem. Co więcej, stopa bezrobocia w tym czasie wzrosła z 10% w 1998 r. aż do ponad 18% w roku 2002. Ponadto odsetek przedsiębiorstw wykazujących podatek należny zmalał z blisko 35% w roku 1998 do zaledwie 22% w roku 2001. Czyli mimo wyraźnego obniżania podatków, tak jak powiedziałem, o 8 punktów procentowych, w tamtym czasie ilość przedsiębiorstw, które wykazywały w ogóle podatek, była coraz mniejsza. Co piąte przedsiębiorstwo zaledwie wykazywało w swoim rozliczeniu podatek należny.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Przypominam te fakty - zresztą rząd je przypomniał w uzasadnieniu swojego projektu ustawy - abyśmy rzeczywiście nie uwierzyli w swoisty mit, bo bardzo często to sformułowanie jest publicznie używane: jeżeli obniżymy ten podatek, to na pewno będziemy mieli do czynienia z przyspieszeniem wzrostu gospodarczego. Żeby tak było, muszą temu towarzyszyć także inne rozwiązania, bo gdy ich nie było w poprzednim okresie, to rezultaty gospodarcze tego obniżania były takie, jak przed chwilą je opisałem.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Tak przy okazji, skoro w zasadzie kończymy pracę na podatkiem dochodowym od osób prawnych i ta decyzja w parlamencie już prawie zapadła, że obniżamy ten podatek o 8 punktów procentowych, to jeszcze raz chciałbym się upomnieć o to rozwiązanie adresowane do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Tutaj wprawdzie prace w komisji zmierzają w tym kierunku, ale mamy swoiste zamieszanie. Rząd ogłosił, że debatował na ten temat, pan premier publicznie powiedział, że jest zwolennikiem takiego rozwiązania, ale niestety rząd nie przysłał autopoprawki w tej sprawie do Sejmu. Taka poprawka została złożona przez jednego z posłów i, mówiąc szczerze, my ciągle jeszcze nie wiemy, jak ta operacja zostanie ostatecznie przeprowadzona, czy będzie skuteczna.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Niniejszym chciałbym w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego bardzo mocno podkreślić, że trudno nam sobie wyobrazić, żebyśmy w tym parlamencie przeforsowali rozwiązania obniżające podatki dla osób prawnych, w dużej części - nie oszukujmy się - przedsiębiorstw zagranicznych funkcjonujących w Polsce, sektora finansowego, bogatego najczęściej, a żebyśmy tych rozwiązań nie przeforsowali w odniesieniu do osób fizycznych, najczęściej właśnie przedsiębiorstw polskich, które borykają się z wieloma problemami. Mam nadzieję, że nie tylko opozycja, do której PSL się zalicza, ale także rządzący będą o tym pamiętali podczas debaty nad podatkiem dochodowym od osób fizycznych, że rzeczywiście tej sprawy z różnych powodów nie pominiemy, bo jest to rzecz fundamentalnie ważna. Jeżeli wykonujemy gest wobec osób prawnych, powinniśmy taki gest niezależnie już od tego, jakie dodatkowe konsekwencje może on spowodować, bo wiemy, że jest tu jednak pewne zamieszanie, wykonać także w odniesieniu do podatników prowadzących działalność gospodarczą, a rozliczających się na zasadach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Chciałbym podkreślić również korzyści związane z rozwiązaniem idącym w kierunku podwyższania dywidendy. Tu były podawane różne uzasadnienia, ja dodam do tego dodatkowe. Otóż nie może być tak, że dywidenda jest opodatkowana korzystniej od opodatkowania zysku przedsiębiorstwa, czyli podatkiem niższym. Wtedy nie opłaca się zatrzymywać środków w przedsiębiorstwie, tylko opłaca się je wyprowadzać.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Temu powinniśmy przeciwdziałać i to zrównanie opodatkowania niewątpliwie będzie, jak rozumiem, w tę stronę zmierzało, że rzeczywiście, skoro obniżamy podatek, a dywidenda jest opodatkowana identycznie jak zysk, to będzie się opłacało tę dywidendę zostawiać w przedsiębiorstwie i przeznaczać na rozwój. Mam nadzieję, że to rozwiązanie również zostanie zastosowane w przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Kolejny wątek, który chciałbym poruszyć, to likwidacja ulg. Rząd zaproponował likwidację ulg, podkreślając bardzo mocno, że chce uszczelnić system podatku dochodowego od osób prawnych. Ta idea znajduje zrozumienie i w komisji, i, jak sądzę, w Wysokiej Izbie, ale tyle zamieszania, ile przy tej okazji wprowadzono, jeżeli chodzi o różnego rodzaju instytucje, których to rozwiązanie mogłoby dotyczyć, to dawno w Polsce nie było. No, przede wszystkim zaatakowanie szeroko rozumianej edukacji, a więc propozycja rządowa opodatkowania zysków instytucji prowadzących różnego rodzaju szkoły, opodatkowanie szkół wyższych w sytuacji, kiedy wycofujemy czy rząd chce się wycofać z ulg dotyczących kształcenia podatnika, innych ulg związanych z procesem kształcenia - to rzeczywiście wywołało niemałe emocje i bardzo duże zamieszanie. Cieszę się, że w czasie prac nad tym projektem w komisji stanowisko rządu uległo zmianie, ale wysyłamy jakiś sygnał do tych środowisk, że opodatkowania nie będzie w sytuacji, kiedy zysk będzie przeznaczany na cele statutowe, tylko w roku 2004, a później zastanowimy się, co dalej zrobić. To jest rozwiązanie konieczne w tym stanie rzeczy, abyśmy tego opodatkowania nie wprowadzali, ale naszym zdaniem - zdaniem klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, rząd powinien zająć w tej sprawie zdecydowane stanowisko, żeby wszystkie instytucje zajmujące się procesami kształcenia w Polsce mogły być spokojne, że jeżeli wypracowany dochód będą przeznaczały na cele statutowe, państwo nigdy nie będzie chciało sięgnąć za pomocą podatku do tego dochodu. Tego zamieszania już nie wycofamy, tych strat moralnych, które poniosły te instytucje, także nie zlikwidujemy, choć dobrze się stało, że przyszło swoiste otrzeźwienie w stosownym jeszcze momencie.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Kolejna rzecz, którą chciałem poruszyć, to jest kwestia skutków tej ustawy dla budżetu i w konsekwencji także dla dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Ciągle jeszcze pracujemy nad nową ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, minister finansów proponuje udziały procentowe w podatku dla samorządów do drugiego miejsca po przecinku - bardzo precyzyjne wyliczenia. Mamy nadzieję, że te wyliczenia są rzeczywiście precyzyjne i że samorządy na tym nie stracą.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">Chcę tylko przypomnieć, że wykonywanie dochodów przez jednostki samorządu terytorialnego, jeżeli chodzi o podatki będące dochodem budżetu centralnego, to przeciętnie za ostatnie lata jest to 90% tego, co planuje minister finansów, a więc jeżeli nie doszacujemy strat wynikających z tego obniżenia podatków i jeżeli jeszcze się okaże, że szacunki proponowane samorządom przez ministra, jak to bywało do tej pory, będą nieścisłe, to niestety nową ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego dochodów samorządom nie przysporzymy.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#PosełZbigniewKuźmiuk">I parę zdań, panie marszałku, jeżeli pan pozwoli, w odniesieniu do wniosku mniejszości dotyczącego projektu przedłożonego przez Polskie Stronnictwo Ludowe. Otóż w tym projekcie zaproponowaliśmy, aby w koszty działalności gospodarczej wliczać tylko wydatki na wynagrodzenia i nagrody do wysokości dwunastokrotności kwoty przeciętnego wynagrodzenia w sferze przedsiębiorstw. Zdaję sobie sprawę z kontrowersyjności tego rozwiązania, pewnej komplikacji systemu podatkowego, ale uznawaliśmy wtedy, kiedy ten projekt był składany, i ciągle to podtrzymujemy, że jest to rozwiązanie dobre. Przy okazji dyskusji nad tym rozwiązaniem doszło do bardzo wielu nieporozumień i polemik. Sugerowano, że w sposób sztuczny chcemy obniżać wynagrodzenia, wprowadzać limity wynagrodzeń w firmach mających osobowość prawną. Otóż nie to przyświecało temu rozwiązaniu. Absolutnie ono nie idzie w tę stronę. Każda firma prowadząca działalność gospodarczą może wypłacać wynagrodzenia takie, jakie uważa za stosowne. Uznaliśmy tylko, że powinien być pewien limit, który pozwoli zaliczyć to, co firma wypłaci, w koszty uzyskania przychodu. Resztę, jeżeli firma uznaje pracownika za szczególnie cennego i chce go wynagradzać bardzo wysoko, płaciłaby z zysku po opodatkowaniu go podatkiem dochodowym. Dostaliśmy wyliczenia rządu stwierdzające, że to rozwiązanie nie tylko nie przysporzyłoby ostatecznie dochodów budżetowi, ale wręcz przeciwnie, te dochody by pomniejszyło. Minister finansów przeprowadził te wyliczenia w sposób szczególny. Z jednej strony przyznał, że takie rozwiązanie zwiększyłoby wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych aż o miliard złotych. I tak przy okazji, dziwimy się, że minister finansów jest przeciwny temu rozwiązaniu, nie chce tego dodatkowego miliarda. Równocześnie jednak założono, że firmy ponad to dwunastokrotne wynagrodzenie już nic wypłacać nie będą, w związku z tym zmniejszą się wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Wydaje nam się, że przedstawienie tych wyliczeń, opracowanych w taki sposób, jest co najmniej niewłaściwe. Uważamy, że proponowane przez nas rozwiązanie może przysporzyć dochodów budżetowi państwa. I jeszcze raz ten wniosek mniejszości, który przez nasz klub został zgłoszony, stawiamy pod rozwagę i rządu, w dalszych pracach nad tą ustawą, i później Wysokiej Izby. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Waldemara Borczyka.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Panu posłowi Kuźmiukowi dziękujemy za wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan poseł Waldemar Borczyk w imieniu klubu Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełWaldemarBorczyk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Finansów Publicznych dotyczącego rządowego i poselskiego projektów ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełWaldemarBorczyk">Proponowany przez rząd projekt ustawy obejmuje zmniejszenie stawki podatkowej z 27% do 19%. Przewiduje się również, że ubytek wpływów budżetowych zostanie zrekompensowany dochodami z podatku PIT i VAT w wyniku uruchomienia większego popytu.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełWaldemarBorczyk">Należy przy tym przyjąć, że samo obniżenie obciążeń podatkowych nie jest jedynym instrumentem wpływającym na pobudzenie wzrostu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PosełWaldemarBorczyk">W projekcie zmiany ustawy o CIT proponuje się likwidację niektórych zwolnień przedmiotowych i podmiotowych. Przewiduje się, że z tytułu likwidacji części ulg i zwolnień zwiększą się wpływy budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PosełWaldemarBorczyk">Zmiana tej ustawy dotyczy również przychodów z dywidend oraz innych przychodów z tytułu udziałów w zyskach osób prawnych i zmianę stawki podatku z 15% na 19%.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PosełWaldemarBorczyk">Zmiana ta spowoduje ujednolicenie stawki podatkowej przyjętej do opodatkowania dochodów z kapitałów osiąganych przez osoby fizyczne. Jednocześnie proponuje się dostosowanie regulacji podatkowych dotyczących przekazania zysków przez spółki zależne spółkom dominującym do regulującej tę kwestię dyrektywy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PosełWaldemarBorczyk">Ponadto złagodzono warunki tworzenia podatkowej grupy kapitałowej, m.in. zmniejszono warunek konieczności rentowności z 6% do 3%. Projekt ustawy również przewiduje możliwość odliczenia darowizn przekazywanych na rzecz organizacji prowadzących działalność pożytku publicznego w sferze zadań publicznych określonych w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Istotną zmianą jest przepis dla podatników, którzy wpłacają zaliczki na podatek w uproszczonej formie, umożliwiający im wpłacenie tych zaliczek w oparciu o stawkę podatku, która będzie obowiązywała od stycznia 2004 r. Aktualnie zaliczki na podatek w uproszczonej formie są wpłacane w oparciu o podatek należny wykazywany w zeznaniach w roku poprzedzającym rok podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PosełWaldemarBorczyk">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej nadal jest zdania, że nie powinny być likwidowane zwolnienia od podatku dochodów podatników prowadzących działalność polegającą na gospodarowaniu zasobami mieszkaniowymi; od kwot otrzymanych dotacji ze środków publicznych; zwolnienia od podatku dochodów związków zawodowych, społeczno-zawodowych organizacji rolników, izb rolniczych, organizacji pracodawców i partii politycznych; zwolnienia od podatku dochodów ochotniczych straży pożarnych. Poza tym powinny być pozostawione zwolnienia dochodów z tytułu prowadzenia szkół - i tych publicznych, i tych niepublicznych.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PosełWaldemarBorczyk">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej postuluje również inne rozwiązania w zakresie podatku płaconego w formie podatku CIT, związane przede wszystkim z ochroną przed dość powszechnymi praktykami i różnymi manipulacjami o charakterze finansowym, o charakterze księgowym, stosowanymi przez firmy z udziałem kapitału zagranicznego. Rozwiązania te wynikają z programu gospodarczego Samoobrony i - przytoczę to tutaj - polegają na ustawowym wyłączeniu handlu detalicznego i hurtowego z opodatkowania podatkiem dochodowym CIT; wprowadzeniu jednolitego podatku obrotowego w handlu hurtowym i detalicznym; zmniejszeniu stawki podatku CIT dla przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych do 10%. Zmniejszenie podatku dochodowego dla przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych uszczupli wpływy do budżetu, ale włączy do legalnego obrotu gospodarczego szarą strefę, która wytwarza około 27% PKB. W wyniku tego obniżenia stopy opodatkowania CIT nie dojdzie per saldo do zmniejszenia dochodów budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PosełWaldemarBorczyk">Założenia podatku CIT są niesprawiedliwe, mają charakter korupcjogenny, a sprawna jego egzekucja wymaga zaangażowania wielu rozbudowanych służb podatkowych i kontrolnych. Uproszczenie poboru i powszechność podatku płaconego przez przedsiębiorstwa to warunek m.in. równej, uczciwej konkurencji. Obniżenie podatku CIT do 10% dla przedsiębiorców produkcyjnych i usługowych spowoduje, że wypracowane środki, zamiast trafić do fiskusa, zostaną w przedsiębiorstwach i powinny być przeznaczone w większości na rozwój tych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#PosełWaldemarBorczyk">Powodem niskiego poziomu inwestycji w polskich przedsiębiorstwach jest brak kapitału oraz niska opłacalność produkcji. Przedsiębiorcy, mając do czynienia z wysokimi stawkami podatkowymi, starają się - czemu wcale się nie dziwię - ukrywać swoje zyski. Znaczące obniżenie podatku CIT, jakie proponuje Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej, doprowadzi do tego, że firmy o wiele chętniej i rzetelniej będą wykazywać zyski. Zwiększy się ich rentowność, a to obniży koszty rozwoju przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwo o dobrej kondycji finansowej, osiągające przyzwoity zysk, może łatwiej uzyskać kredyty. Wszystko to musi korzystnie wpłynąć na poziom inwestycji w Polsce i, w ślad za tym, na zmniejszenie bezrobocia. Wpłynie to również na rozwój regionów i przyczyni się do poprawy bytu mieszkańców, szczególnie z terenów zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. Propozycje przedstawione przez Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej spowodują naturalne rozwiązanie problemu rozwoju handlu, rzemiosła i usług działających na rzecz i wokół rolnictwa - i nie tylko. Pojawi się zapotrzebowanie na dobra inwestycyjne i konsumpcyjne, usługi agrotechniczne i budowlane, co pozytywnie oddziaływać będzie na ustawienie relacji ekonomicznych, które mogą dać gwarancję skutecznego, harmonijnego rozwoju prowadzącego w konsekwencji do spadku bezrobocia na obszarach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#PosełWaldemarBorczyk">Podstawowymi rezultatami reformy podatkowej przedstawionej przez klub Samoobrony będą: zmniejszenie ogólnego obciążenia podatkowego przedsiębiorstw, co powinno sprzyjać legalizacji działalności gospodarczej, a tym samym minimalizacji skutków szarej strefy; uproszczenie i usprawnienie procesów kontroli finansowej; wzrost zamożności społeczeństwa; tworzenie nowych miejsc pracy, a tym samym minimalizacja bezrobocia; stworzenie tendencji wzrostu realnych dochodów ludności, która powinna zmniejszać ograniczenia popytu wewnętrznego i stabilizować dynamikę wzrostu PKB; poprawa sytuacji finansowej przedsiębiorców tworząca możliwość wzrostu inwestycji produkcyjnych przy jednoczesnym zachowaniu zasady bezdeficytowego budżetu i pełnej realizacji zobowiązań budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#PosełWaldemarBorczyk">W obecnej sytuacji gospodarczej nadzieję na wzrost zatrudnienia stwarzają tylko małe i średnie firmy, dlatego propozycja obniżenia podatku to krok w bardzo dobrą stronę. Zdaniem przedsiębiorców zmniejszenie obciążeń podatkowych ma ogromne znaczenie, dlatego że 95% małych i średnich podmiotów gospodarczych finansuje swoją działalność wyłącznie z własnych pieniędzy. Kredyty są zbyt drogie, banki manipulują przedsiębiorcami, wstrzymując z niewyjaśnionych przyczyn transze kredytu, i przedsiębiorcy mogą tylko liczyć na własne środki. Nie mają co liczyć, jak powiedziałem, na kredyty bankowe, dlatego niższe podatki to jedyna możliwość zdobycia środków na dobry rozwój przedsiębiorstw. Poza tym rozwiązania takie mogą ograniczyć szarą strefę.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#PosełWaldemarBorczyk">Obniżenie podatków przedsiębiorcom to nie jest jedyny warunek przyspieszenia tempa rozwoju przedsiębiorstw, a w efekcie całej gospodarki państwa. Niezależnie od przedstawionych rozwiązań podatkowych ujętych w programie gospodarczym Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej klub Samoobrona przedłożył poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, mający na celu likwidację bardzo istotnej luki w przepisach podatkowych i wyhamowanie w istotny sposób nielegalnego transferu kapitału z Polski, co pozostawi część należnych podatków w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#PosełWaldemarBorczyk">Panie marszałku, jeszcze minutę.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#PosełWaldemarBorczyk">Dokonywany za sprawą oligarchów odpływ kapitału z naszego kraju i uszczuplenie wpływów do polskiego budżetu odbywają się w „majestacie prawa”, ponieważ prawo to zawiera wiele luk umożliwiających stosowanie takiego procederu na wielką skalę. Co to jest za prawo, które służy przestępcom, tj. przestępcom podatkowym? To nie jest żadne prawo. Mam nadzieję, że poselski projekt tej ustawy będzie rozpatrywany przez Sejm w trybie pilnym.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#PosełWaldemarBorczyk">Nie mniej ważne jest, by inicjatywy i energii ludzi przedsiębiorczych nie krępowały biurokratyczne przepisy i procedury. Tymczasem skala codziennej interwencji państwa i rozlicznych agend w życie gospodarcze jest wprost niewyobrażalna. Ingerencja urzędników zniechęca przedsiębiorców do ekspansji rozwojowej i jest coraz częstszym powodem omijania naszego kraju przez zagranicznych inwestorów - przykładem Peugeot. Biurokratyczne bariery przedsiębiorczości to jednocześnie znakomita pożywka dla korupcji. Od wielu lat pole swobody gospodarczej ulega systematycznemu zawężeniu. Trzeba będzie niebywale silnej woli, w tym politycznej, by przeforsować ograniczenie prawdziwej władzy, jaką mają korzystający z niejasnych przepisów urzędnicy. System podatkowy w Polsce nie jest jeszcze ustabilizowany. Zagwarantowanie gminom i powiatom udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób prawnych to ważna zmiana w rządowym projekcie ustawy. Zmienia to dotychczasowy system finansów samorządowych, który zakłada zwiększenie dochodów własnych w postaci podwyższenia udziałów z przychodów z podatków oraz zmniejszenie subwencji i dotacji. Ma to przynieść wzrost samodzielności samorządów, uzależnić ich dochody od koniunktury gospodarczej oraz własnych starań o rozwój ekonomiczny (pod warunkiem, że samorządom nie przybędzie innych zadań, które dzisiaj należą do rządu, a za czym nie pójdą żadne środki). Dzisiaj w Polsce potrzebny jest nowy model rozwoju gospodarczego, ulgi inwestycyjne w pełnym zakresie, inwestowanie w produkcję, usługi, eksport, inwestowanie w człowieka.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#PosełWaldemarBorczyk">Kwestii podatków nie można rozpatrywać w oderwaniu od tych spraw. Każdy z podatków stanowi część systemu podatkowego i pełni w nim określoną rolę. Dążenie do racjonalizacji systemu podatkowego oznaczać musi pełniejsze uwzględnienie w nim pewnych zasad. Systemowa reforma powinna przynosić obniżenie fiskalizmu i kosztów poboru podatków, minimalizację niestabilności prawa podatkowego oraz ujednolicenie zasad opodatkowania działalności gospodarczej. Likwidacja uznaniowości byłaby próbą ograniczenia wpływu organów wykonawczych na kształt konkretnych konstrukcji podatkowych. Bez tego podatnik nie ma pewności co do zasad dotyczących płacenia podatków. Osiągnąć to można poprzez zawarcie podstawowych reguł chroniących podatnika w Ordynacji podatkowej, a także za pomocą precyzyjnych przepisów prawa materialnego.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#PosełWaldemarBorczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Kończąc, chcę powiedzieć, że prawo podatkowe nie może być zmieniane zgodnie z potrzebami budżetu państwa, a minimalny okres vacatio legis powinien wynosić minimum 2 lata. Dawałoby to szansę lepszego przygotowania się podatników i urzędników do zmienionych reguł gry. Proces harmonizacji przepisów unijnych trwa, a przy braku zdecydowanych, jednolitych, systemowych reform obniżających podatki jego bezpośrednim skutkiem jest systematyczny wzrost obciążeń. W związku z narastającym fiskalizmem w Unii Europejskiej tym bardziej niezbędne jest przyjęcie kompleksowego programu dotyczącego wdrożenia polskiego systemu podatkowego. Praktyka życia gospodarczego często pokazuje, że analiza teoretyczna nie jest w stanie przewidzieć wszystkich skutków wprowadzonych zmian.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#PosełWaldemarBorczyk">Jednocześnie system podatkowy jest zbyt czułym instrumentem, żeby powodować jego destabilizację za pomocą niekończącej się serii zmian cząstkowych. Rozwiązaniem optymalnym byłoby ścisłe skoordynowanie reformy podatków bezpośrednich z harmonizacją podatków pośrednich. Budżet państwa, a szerzej finanse publiczne państwa, nie mają, z wyjątkiem podatku akcyzowego, w szczególności od paliw, żadnych trwałych i stabilnych dochodów. Ten stan może doprowadzić do katastrofy finansów publicznych, a co za tym idzie, do kryzysu państwa. Wprowadzenie jednolitego, racjonalnego systemu podatkowego bez przeprowadzenia generalnej naprawy reformy finansów nie przesądza o obniżeniu zobowiązań podatkowych. Poza tym postulowanych zmian nie będzie można realizować bez całościowej reformy struktury państwa, sprowadzającej się do likwidacji mnogich, acz niewiele robiących rządowych agend.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#PosełWaldemarBorczyk">W imię lepszej przyszłości państwa polskiego i jego obywateli jak najszybciej i przede wszystkim trzeba przeprowadzić reformę finansów: reformę finansów publicznych, reformę Narodowego Banku Polskiego, reformę Rady Polityki Pieniężnej. Wtedy będziemy mogli mówić o wzroście gospodarczym państwa i lepszym, pewniejszym bycie obywateli. Klub parlamentarny pomimo wielu zastrzeżeń co do meritum projektu ustawy nie ma zastrzeżeń do sprawozdania o rządowym i o poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Wnosimy o przekazanie projektu ustawy do dalszych prac w komisjach sejmowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogdana Pęka, który wystąpi w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełBogdanPęk">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Kiedy toczymy debatę w sprawie podatków, choćby częściową debatę podatkową, bo mówimy dzisiaj tylko o jednej części tego podatku, a mianowicie o podatku od osób prawnych, CIT, zawsze stawiam sobie pytanie - i stawiam je dzisiaj w imieniu Ligi Polskich Rodzin, którą mam zaszczyt reprezentować - po co są w Polsce wybory i o co toczą się w Polsce wybory. Oto bowiem w obliczu kryzysu finansów publicznych, mówiąc szerzej, kryzysu finansów państwa, rząd złożony z socjalistów i ultrasocjalistów z Unii Pracy...</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełBogdanPęk">‍...przedstawia absolutnie liberalną reformę podatkową, do której przyznać by się mogło wielu, jak tu zresztą - z pewnymi elementami tzw. słusznej krytyki - wnosił przedstawiciel Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełBogdanPęk">W tej sytuacji chciałbym telewidzom, którzy, mam nadzieję, choćby w części przyglądają się dzisiejszej pracy polskiego parlamentu nad podatkami, przekazać taką oto prostą myśl: kochani, patrzcie i słuchajcie, albowiem różnice eksponowane w różnego rodzaju wyborach i kampaniach wyborczych między tzw. lewicą a tzw. prawicą są różnicami, które w gruncie rzeczy polegają jedynie na tym, która grupa trzymająca władzę, tę władzę będzie trzymać. Natomiast jeśli chodzi o program gospodarczy, a nawet system podatkowy, który jest jednym z fundamentów tego programu, istotnych różnic nie ma. Zmuszony byłem to powiedzieć na wstępie, można byłoby bowiem mieć dzisiaj taki sen proroczy, od którego pot człowieka oblewa, że oto za 2 lata będziemy miali taki rząd: premier - Jan Maria Rokita, minister finansów - pani poseł Zyta Gilowska, a minister przekształceń własnościowych - pan Janusz Lewandowski.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełBogdanPęk">I jeżeli o to mają się toczyć następne wybory, to znaczy, że my, jako klasa polityczna, nie jesteśmy w stanie przekazać minimum informacji, o co właściwie tutaj idzie gra, o co są wybory i jak to przełożyć na zmiany proponowane przez nasz wybitny rząd odnośnie do CIT. Przyjrzyjmy się temu najprościej, jak tylko można. Otóż nasz ulubiony rząd socjaldemokratyczny, rząd pana premiera Leszka Millera, proponuje ni mniej, ni więcej: obniżenie podatków wyłącznie dla wąskiej grupy najbogatszych i jednocześnie podniesienie obciążeń fiskalnych, zwłaszcza podatków pośrednich, VAT i akcyzy, dla milionów ubożejących Polaków. To jest pomysł socjaldemokratycznego rządu na rozwiązanie polskich, nabrzmiałych problemów. Nie mówię już o tym, że to nie rozwiąże problemów, które się tutaj deklaruje, doświadczenie z poprzednich lat uczy bowiem ponad wszelką wątpliwość, że istotne obniżenie podatku dochodowego w przypadku osób prawnych, mówiąc najprościej, najbogatszych firm, głównie z udziałem kapitału zagranicznego albo z przewagą kapitału zagranicznego, nie skutkowało wzrostem rozwoju gospodarczego czy dochodów fiskalnych państwa, a wręcz przeciwnie.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełBogdanPęk">Wręcz przeciwnie. W tym systemie nie ma żadnej gwarancji co do tego, powiem więcej, nie jest uprawniona dywagacja, że to spowoduje ożywienie gospodarcze, albowiem dzisiaj głównym problemem jest gremialne niepłacenie podatków przez bogate firmy zachodnie bądź transferowanie zysków różnymi sposobami za granicę. Tak radykalne obniżenie musi się odbyć kosztem gwałtownego ubytku. I co w tym przypadku jest pewne? Pewne jest jedynie to, że będzie istotny ubytek dochodów budżetowych w sytuacji, kiedy odbiera się wszystkim wszystko. I odbiera to rząd socjaldemokratyczny. Jedynym pewnikiem jest to, że będzie ubytek z tego tytułu rzędu co najmniej 4,5 mld zł. To jest pewne.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PosełBogdanPęk">Gdzie jest zatem gwarancja, że w ten sposób zwolnione środki zostaną uruchomione w procesach inwestycyjnych, na tworzenie miejsc pracy itd? Nie ma takiej gwarancji. Co więcej, takie twierdzenie jest całkowicie nieuprawnione. Rząd bowiem nie prowadzi aktywnej polityki, a jedynie ugiął się pod presją zewnętrznego kapitału i tzw. niezależnych ekonomistów, którzy dzień w dzień występują w różnych mediach publicznych i niepublicznych jako tzw. niezależni. A cóż to jest w gruncie rzeczy tzw. niezależny ekonomista? No, znamy te wszystkie nazwiska, jest ich tam kilka. Są to przedstawiciele właśnie owego obcego kapitału, nastawieni na to, żeby żerować na finansowaniu deficytu państwa polskiego i w ogóle na polskich podatnikach. Będą to czynili skuteczniej, gdy rząd będzie sprzyjał im swym działaniem i dawał się zastraszyć ich żądaniami, które jakoby w skuteczny sposób zmierzają do uzdrowienia finansów państwa. I rząd wychodzi jakby naprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PosełBogdanPęk">Można powiedzieć, że w tej sytuacji uprawnione byłoby stwierdzenie, że jeżeli Miller chce umierać za liberalną gospodarkę, za Leszka Balcerowicza, to, z całym szacunkiem, niech mu ziemia lepszą będzie.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#komentarz">(Poseł Waldemar Borczyk: Niech se żyje).</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PosełBogdanPęk">Ale Liga Polskich Rodzin do tego ręki nie przyłoży. Uważamy bowiem, że nie jest to działanie wychodzące naprzeciw racjonalnym potrzebom polskiego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PosełBogdanPęk">Mamy obecnie do czynienia z prawdziwym skandalem, albowiem okazało się, że w ustawie o funduszach inwestycyjnych, w art. 300 (ustawa ta jest już po pierwszym czytaniu w sejmowej Komisji Finansów Publicznych), została cichcem wsadzona propozycja ulżenia zagranicznym bankom komercyjnym w spłacie opodatkowania od tzw. złych kredytów. Ulga dla owych banków z tego tytułu, oczywiście kosztem polskiego podatnika, wyniesie co najmniej 3,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PosełBogdanPęk">W takim razie, jeżeli rząd jest tak hojny dla banków, które nie kwapią się z inwestowaniem środków w polską gospodarkę, udzielaniem kredytów inwestycyjnych, to Liga Polskich Rodzin uważa, że o wiele uczciwsze i sprawiedliwsze by było - i, co więcej, dałoby asumpt do ożywienia popytu wewnętrznego - wydanie tych pieniędzy na podwyżkę dla 6 mln emerytów o co najmniej 50 zł miesięcznie. Dałoby to istotny asumpt do ożywienia popytu wewnętrznego i jakiś impuls do rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PosełBogdanPęk">Ulga dla bogatych banków w tej sytuacji z całą pewnością takiego asumptu nie da, co więcej, banki te uznają, że mogą terroryzować rząd do końca i wymuszać wszelkie rozwiązania dla nich korzystne. Podobna jest skrajna demagogia uprawiana przez część sceny politycznej, z Platformą Obywatelską na czele, która twierdzi, jakoby podatek liniowy był tym elementem czy instrumentem, który rozwiąże wszystkie nabrzmiałe problemy.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#PosełBogdanPęk">A jaką my dzisiaj mamy sytuację, w momencie gdy rząd decyduje się na gwałtowne i pewne obniżenie dochodów budżetowych o co najmniej 4,5 mld zł? Ano mamy sytuację taką, że przewidywana i zresztą niezwykle potrzebna obniżka PIT-u - a więc podatku od tych przedsiębiorców i firm, osób, które rzeczywiście dostarczają większą część dochodu narodowego - to będzie dalsze 2,5 mld zł. Co więcej, jest to o połowę mniej niż ulga dla firm CIT-owskich, a więc tych wielkich, które nie są tu zainteresowane rozwojem gospodarczym; to wykazują wszelkie ostatnie informacje. Dalej: O co najmniej 3 mld zł zmniejszą się dochody z handlu przygranicznego z tytułu wprowadzenia wiz na granicy wschodniej. Do budżetu nie wpłynie również, z tytułu dostosowań akcesyjnych, w tym z ceł, co najmniej 2,5 mld zł. Wobec tego mamy co najmniej 10 mld zł z tych tylko tytułów, nie licząc 11,5 mld zł na sfinansowanie składki akcesyjnej. W takiej sytuacji rząd, nie mając minimum gwarancji, że tego typu obniżka spowoduje ożywienie gospodarcze, decyduje się na nią, jednocześnie przekładając wszelkie koszty z tego tytułu na polskie społeczeństwo, zwiększając obciążenia na wydatki na cele socjalne i inne, które były zdobyczami normalnego państwa.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#PosełBogdanPęk">Wysoka Izbo! To nie jest polityka, którą Liga Polskich Rodzin może akceptować. Nie ma tu oczywiście czasu, żeby tę sytuację omówić szczegółowo i precyzyjnie, jednakże potwierdzamy utartą od lat tezę, że podatki powinny być takie, aby dawały minimum dochodów budżetowych dla sprawnego funkcjonowania państwa z jednej strony, a z drugiej strony umożliwiały rozwój gospodarczy podmiotom, które dochód narodowy tworzą. Jednakże nie zgodzimy się nigdy, politycznie, na takie rozwiązania, iżby ulgi dotyczyły jedynie grup najbogatszych, kapitału zagranicznego, a ciężary były przekładane na polskie społeczeństwo, na grupy najbiedniejsze i na małe i średnie polskie podmioty gospodarcze. Taka polityka odbija się bowiem na poziomie życia całego narodu i wydatki te muszą pokryć polscy emeryci, renciści, górnicy, pielęgniarki i cała reszta polskiego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#komentarz">(Poseł Waldemar Borczyk: Parlamentarzyści.)</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#PosełBogdanPęk">W sprawie, o której mówiłem, dotyczącej tzw. ulgi dla banków w ustawie o funduszach inwestycyjnych, we wspomnianym art. 300, muszę powiedzieć, że informacja ta, pomimo ogłoszenia tego na konferencji prasowej, znalazła się tylko w jednym jedynym dzienniku polskim, mianowicie w „Naszym Dzienniku”. Wokół tej sprawy panuje zmowa milczenia.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#PosełBogdanPęk">Pytam zatem z trybuny sejmowej: O co chodzi? Dlaczego tak ważna sprawa - potwierdził dzisiaj poseł sprawozdawca pan Stec, że ubytki dochodu z tego tytułu mogą wynosić nawet 4,5 mld zł - nie znajduje się w Sejmie jako jeden z istotnych elementów, któremu poświęcono by należną uwagę?</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#PosełBogdanPęk">Jeżeli tak mamy kreować świadomość polityczną i tak przygotowywać opinię publiczną do zmiany ekipy Leszka Millera na ekipę Platformy Obywatelskiej, to następne wybory również nie wiadomo, o co będą, a dopóki polskie społeczeństwo nie zrozumie, że nie pojedyncze działania, nie gesty wobec często niesłychanie prężnego i drapieżnego kapitału, najsilniejszych grup w Polsce, politycznych i kapitałowych, ale kompleksowa polityka państwa, w tym podatkowa, i radykalna zmiana tej liberalnej polityki, która, tocząc się różnymi falami, od 1989 r. właściwie nieprzerwanie jest realizowana, może doprowadzić do istotnej poprawy bytu przeciętnego Polaka, do ożywienia gospodarczego i utrzymania resztek majątku narodowego w polskich rękach.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#PosełBogdanPęk">Wszelkie inne rozwiązania będą bowiem prowadziły do okradania Polaków, do zakłamywania rzeczywistości. Towarzyszą temu oczywiście nieuczciwe sprawozdania medialne i manipulacje statystyczne, które utwierdzają polskie społeczeństwo w przekonaniu, że wrogiem jest parlament jako taki czy parlamentaryzm i że właściwie partie polityczne nie różnią się niczym. Gdy słuchamy tej debaty, to przecież pamiętamy, kto był za Unią Europejską na tak fatalnych warunkach. Ci sami, którzy dzisiaj krytykują posunięcia rządowe, choć w gruncie rzeczy są to posunięcia wynikające z ich programu. Na przykład Platforma Obywatelska, również PiS, który był może bardziej krytyczny, ale również Unię Europejską poparł, a jasne było, że koszty akcesji będą potężne i będą musiały być przerzucone na barki polskiego społeczeństwa, że będzie gorzej, drożej. To jest wynik właśnie takiej polityki, takich pomysłów i takiego działania.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#PosełBogdanPęk">Alternatywą dla tych działań było niewchodzenie do Unii Europejskiej na tak fatalnych warunkach i alternatywą dla takich pomysłów nie jest Platforma Obywatelska, czyli nowa grupa trzymająca władzę według tego samego mechanizmu, ale radykalna zmiana polityki gospodarczej i finansowej państwa, a także systemu podatkowego. To może gwarantować zmiana polityczna, jaką postuluje od dawna Liga Polskich Rodzin i inne formacje o charakterze ludowo-narodowym, dbające o polski interes. Z całym szacunkiem dla wszystkich wolnych narodów świata, albowiem tylko przez pilnowanie własnych interesów i utrzymywanie w opinii światowej, że jesteśmy narodem zwartym i potrafiącym pilnować tych interesów zarówno na arenie międzynarodowej, jak i wewnętrznej, Polska może zyskać większy szacunek w ocenie światowej czy europejskiej, a także możliwość wyjścia z tego kryzysu, który staje się już dramatyczny. Wnoszę o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#komentarz">(Głos z sali: W drugim czytaniu.)</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#PosełBogdanPęk">W drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Lisaka w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanuszLisak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Debatujemy dzisiaj nad sprawozdaniem Komisji Finansów Publicznych o projektach - rządowym i poselskim - nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Mówiono już z tej trybuny, że podstawowe rozwiązanie zaproponowane w tej ustawie to obniżenie podatku dochodowego od osób prawnych o 8 punktów procentowych: z 27 do 19%. Dziwne jednak, że usłyszałem tutaj dzisiaj mnóstwo słów krytyki i wątpliwości co do słuszności tego rozwiązania, bo w ten czy w inny sposób przedstawiciele opozycji sygnalizowali fakt, że to rozwiązanie ma liczne wady. Klub Parlamentarny Unii Pracy już w trakcie pierwszego czytania zgłaszał w tym zakresie swoje zastrzeżenia, swoje obawy. Jesteśmy bowiem zdania, że zapewne ten ogromny wysiłek, koszt, jaki poniesie państwo polskie, a więc zmniejszenie dochodów o około 4,5 mld zł, zmniejszenie puli środków budżetowych do wydania w wysokości 4,5 mld zł, nie przełoży się w całości na inwestycje. Świadczy o tym to, co już wcześniej miało miejsce na polskim rynku gospodarczym, świadczy o tym historia innych krajów. Nie ma tutaj bowiem prostej zależności, że obniżka podatków dochodowych od osób prawnych przekłada się od razu na inwestycje. Ale z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że nasza gospodarka, nasze podmioty gospodarcze, firmy rozliczające się za pośrednictwem podatku dochodowego od osób prawnych cierpią w tej chwili na ogromny brak kapitału; brak kapitału nie tylko na inwestycje, ale wręcz brak kapitału na podstawową działalność, na zakupy materiałów do produkcji, na zakupy podstawowych narzędzi potrzebnych do tej produkcji. I wiemy również, że jesteśmy w sytuacji, kiedy system bankowy jest wrogo nastawiony do przedsiębiorczości, bo na skutek bardzo restrykcyjnej polityki Narodowego Banku Polskiego, na skutek bardzo zachłannych działań komercyjnych banków - w większości banków niebędących już w polskich rękach - kredyty są niezwykle trudno dostępne. W związku z tym nasuwa się pytanie: W jaki sposób pomóc tym podmiotom gospodarczym? W jaki sposób zapewnić im więcej środków po to, by mogły tę produkcję utrzymywać czy rozwijać? Wydaje się, że lepszego sposobu niż ten, który jest zawarty w rozpatrywanym projekcie, w tej chwili nie ma, bo inne sposoby polegałyby na, nazwijmy to, ręcznym kierowaniu jakichś dotacji do poszczególnych firm. A przecież to od razu musiałoby być obarczone olbrzymią patologią. W związku z tym to generalne rozwiązanie, choć oczywiście wiąże się z ogromnym ryzykiem, powinno w sposób pozytywny odcisnąć swoje piętno na polskiej rzeczywistości gospodarczej. Unia Pracy ma nadzieję, że takie efekty dadzą się zauważyć już pod koniec roku 2004.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełJanuszLisak">W pierwszym czytaniu, chcąc mieć pewność, że te środki zostaną przeznaczone na inwestycje, zgłaszaliśmy poprawkę, która uzależniała możliwość skorzystania z 19-procentowej stawki podatku dochodowego od osób prawnych od tego, czy te środki zostaną zainwestowane. Niestety wbrew temu, co usłyszeliśmy dzisiaj z tej trybuny, ta poprawka nie spotkała się z pozytywnym odbiorem ani opozycji, ani koalicji, ani strony rządowej. Dlatego po dogłębnej analizie, po rozważeniu tych racji, które przed chwilą wyłuszczyłem, zdecydowaliśmy się ją wycofać, zdecydowaliśmy się pójść na to ryzyko, mając nadzieję, że większy strumień pieniędzy w rękach polskich przedsiębiorców będzie pozytywnie oddziaływał na życie gospodarcze. A jeżeli tak, to będzie również pozytywnie oddziaływał na życie całego społeczeństwa, bo to przecież przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy, przedsiębiorcy decydują o wysokości zarobków, a w związku z tym mamy nadzieję, że w efekcie tych działań wzrośnie liczba miejsc pracy i potencjalne zarobki również będą mogły być wyższe, a to pomoże wszystkim naszym obywatelom.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełJanuszLisak">Oczywiście nie ma naszej zgody, nie ma zgody Unii Pracy na to, by te działania odbywały się kosztem najuboższych. W związku z tym zapowiadamy... i zgłosiliśmy już w pracach nad ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych rozwiązanie, które dochody osób o najniższych wynagrodzeniach... te osoby, które żyją na granicy minimum, emeryci, renciści, pielęgniarki, te osoby, które zarabiają po 800, 900, 1000 zł miesięcznie, chcemy w ogóle zwolnić z podatku dochodowego od osób fizycznych. Uważamy, że w przypadku gdy mamy tak duży gest w odniesieniu do przedsiębiorców, ten gest w odniesieniu do osób fizycznych o niskich dochodach jest niezwykle potrzebny, tym bardziej że z naszych wyliczeń wynika, że jest on niezbyt kosztowny, bo będzie to kosztowało około 500 mln zł. Natomiast jesteśmy przekonani, że dzięki temu poprzez zwiększenie konsumpcji - bo przecież te osoby o najniższych dochodach wydają swoje środki przede wszystkim na konsumpcję, a właściwie nie przede wszystkim, lecz w całości, bo im nic nie zostaje, one nie mają, co odkładać - pobudzi się popyt na rynku i w związku z tym ci przedsiębiorcy, którzy będą mieli więcej pieniędzy na materiały, na narzędzia, na inwestycje, będą mieli komu te towary sprzedać. Jeżeli przyjmiemy te rozwiązania, a mam nadzieję, że Wysoka Izba je poprze, stworzymy pewnego rodzaju sprzężenie zwrotne, które stanie się kołem zamachowym dla polskiej gospodarki. Będzie popyt, który będzie pozwalał coraz więcej towarów „odbierać” z rynku, w związku z tym przedsiębiorcy będą zainteresowani tym, żeby je wytwarzać. Jeżeli bowiem zagwarantujemy rozwiązania korzystne jedynie dla przedsiębiorców, a nie pobudzimy popytu na rynku, to komu oni to sprzedadzą? Przecież sami tego nie zużyją, bo do niczego im to nie będzie potrzebne. Dlatego Unia Pracy przedstawia to jako zwartą koncepcję pobudzenia polskiej gospodarki i apeluje do Wysokiej Izby o to, by tę koncepcję poprzeć.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosełJanuszLisak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W omawianym projekcie zaproponowano kilka rozwiązań, w tym podwyższenie podatku od dywidend z 15 do 19%. Unia Pracy uważa, że jest to rozwiązanie niezwykle ważne, cenne. Mamy bowiem zrównany podatek dochodowy od działalności gospodarczej przedsiębiorstwa z podatkiem od dywidendy, czyli od tej drogi, którą można wyprowadzić wypracowane środki z przedsiębiorstwa. To rozwiązanie powinno skłonić do tego, by te pieniądze pozostawały w przedsiębiorstwie, a nie były wyciągane z jego kasy i przejadane już w ramach indywidualnej konsumpcji. To rozwiązanie będziemy popierać wbrew stanowisku choćby Platformy Obywatelskiej. Jako Unia Pracy zgłosiliśmy również - i uzyskało to poparcie Komisji Finansów Publicznych - postulat, aby zlikwidować zwolnienia w podatku dochodowym narodowych funduszy inwestycyjnych pochodzące z różnego rodzaju dywidend, udziału w zyskach osób prawnych z tytułu sprzedaży akcji itd. Zgłosiliśmy to rozwiązanie, bo przecież kiedyś, kiedy narodowe fundusze inwestycyjne były własnością całego społeczeństwa, każdy z nas miał akcje tych funduszy w swojej kieszeni, miało to racjonalne, prospołeczne zadanie. Obecnie, kiedy narodowe fundusze inwestycyjne mają już charakter prywatny, nie ma żadnego uzasadnienia, aby je w dalszym ciągu wspomagać poprzez umniejszanie dochodów innych grup społecznych.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PosełJanuszLisak">W ustawie tej najwięcej kontrowersji, najwięcej dyskusji na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych, na różnych spotkaniach, w komentarzach w mediach budziła kwestia likwidacji szerokiej gamy zwolnień podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Panie pośle, pan się odnosi do sprawy, a nie do wystąpienia posła.)</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#PosełJanuszLisak">Unia Pracy przyjęła w tej sprawie takie stanowisko, że skoro w bardzo istotny sposób ograniczamy wysokość podatku dochodowego od osób prawnych, to zasadne jest, aby te ulgi i zwolnienia likwidować. Nie można przecież tworzyć podwójnych przywilejów. I dzisiaj ze zdziwieniem usłyszałem z ust sprawozdawcy z Platformy Obywatelskiej, że Platforma Obywatelska broni zwolnień. Tymczasem wypowiadała się ona zawsze, że należy system upraszczać, najlepiej by było, aby był on liniowy, a dzisiaj broni zwolnień.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Ale ma prawo do własnego stanowiska.)</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#PosełJanuszLisak">W ogóle to, co robi opozycja na tej sali, panie marszałku, Wysoka Izbo, zakrawa na kpinę ze społeczeństwa. Opozycja bowiem we wszystkich sprawach, co do których kiedyś zarzucała rządowi, że tego nie robi, dzisiaj zarzuca mu, że on to robi. Argumentuje to oczywiście pokrętnie, w zupełnie inną stronę. Najlepszym przykładem jest właśnie kwestia tych zwolnień. Co więcej, opozycja nie chce zauważyć...</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Panie pośle, pan się odnosi do rządowego projektu.)</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#PosełJanuszLisak">...i powtarza z uporem godnym lepszej sprawy, że np. opodatkowanie tzw. organizacji non-profit, które w przyszłym roku będą mogły uzyskać status organizacji pożytku publicznego, absolutnie nie dotyczy ich podstawowej działalności. We wszystkich zapisach zastrzeżone jest to jednoznacznie, że te środki, które będą przeznaczane na działalność pożytku publicznego, na tę działalność prospołeczną, absolutnie żadnym podatkiem nie będą obciążone. Intencją rządu natomiast, intencją naszej koalicji, intencją Unii Pracy jest, aby takie fundacje, które wielomilionowe zyski przeznaczają do kieszeni swoich właścicieli, jak inne firmy, płaciły po prostu podatek dochodowy. A dlaczegóż by nie? Dlatego, że się nazywają fundacjami? Mało mamy przykładów patologii w naszym życiu społecznym? Ale Platforma Obywatelska, PiS bronią tego...</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: To jest ich zdanie.)</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#PosełJanuszLisak">...bo uważają, że tak jest lepiej. Dlaczego tak uważają, myślę, że to już oni najlepiej są w stanie to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#PosełJanuszLisak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ zwolnienia wprowadzane w tej chwili mogłyby dla wielu organizacji...</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie pośle, co pan opowiada.)</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#PosełJanuszLisak">...w momencie, kiedy jeszcze nie są wdrożone przepisy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przepraszam, panie pośle. Przepraszam, panie pośle Lisak, bo chcę w pańskim interesie interweniować. Bardzo proszę państwa posłów o niepolemizowanie z sali z przemawiającym posłem.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale co pan opowiada, panie pośle, akurat.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełJanuszLisak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wiem, że mogą być kontrowersyjne kwestie, posłowie się różnią w poglądach na ten temat, ale poseł mówca ma prawo...</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Głos z sali: To jak Samoobrona.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełJanuszLisak">Dziękuję bardzo, panie marszałku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">...tak sformułować swoje wystąpienie, jak uważa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełJanuszLisak">Ja do pewnego podekscytowania pań posłanek jestem przyzwyczajony w Komisji Finansów Publicznych, tak, że ono właściwie prawie mi nie przeszkadza, ale dziękuję, panie marszałku, za pomoc.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełJanuszLisak">Wracając do kwestii przeze mnie przed chwilą omawianej, a więc kwestii tych zwolnień, które miałyby już według pierwotnego projektu nie obowiązywać w przyszłym roku, oczywiście jako koalicja dostrzegliśmy to, że jeszcze nie są gotowe Przepisy wprowadzające ustawę o pożytku publicznym. W związku z tym nie mowy, aby podmioty gospodarczej przez cały rok korzystały z dobrodziejstwa tej ustawy i przywilejów, jakie ona wprowadza. Dlatego przyjęliśmy poprawkę, która o rok odsuwa wprowadzenie tej likwidacji w życie, tak aby w momencie, kiedy podmioty gospodarcze będą już mogły korzystać z nowej formuły instytucji pożytku publicznego, przestały obowiązywać te zwolnienia. Natomiast w roku bieżącym wszystko pozostaje tak, aby nic nie było zagrożone, co jest działalnością istotną dla społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PosełJanuszLisak">Kolejna kwestia, niezwykle istotna, to kwestia poruszana przez poselski projekt nowelizacji o podatku dochodowym od osób prawnych - obecnie przerodził się on już we wniosek mniejszości - chodzi o likwidację olbrzymich rozpiętości dochodowych, jakie w polskim społeczeństwie zaczyna się obserwować. Mamy bowiem tak patologiczną sytuację, że jedni mają zarobki na poziomie 800 zł miesięcznie, a są ponoć tacy, których zarobki są na poziomie 800 tys. zł miesięcznie. To ewidentna patologia i oczywiście Unia Pracy zdecydowanie opowiada się za tym, żeby ją likwidować. I w tej materii zupełnie, w całości podzielamy ideę, którą zgłosili posłowie w projekcie ustawy. Niestety, zapisy tej ustawy nie są obecnie możliwe do przyjęcia. Pracując nad nią, prosiłem o wiele ekspertyz, które odpowiedziałyby na pytanie, czy rozwiązania tu przyjęte są zgodne z konstytucją, a więc czy w ogóle mogą wejść w życie. Niestety, okazuje się, że nie mogą, bo ich zgodność z konstytucją, praktycznie rzecz biorąc, jest co najmniej wątpliwa, żeby nie nazwać tego mocniej. W związku z tym, mówię o tym z prawdziwym bólem, nie możemy poprzeć tych rozwiązań, będziemy natomiast postulowali w najbliższym czasie inne rozwiązania, które by tę patologię usunęły. Uważamy bowiem, że wszystkie wynagrodzenia w Polsce, które są wyższe od wynagrodzenia prezydenta Rzeczypospolitej, powinny być opodatkowane w zdecydowanie większym stopniu niż pozostałe, bo są to wynagrodzenia tak wielkie, że ich biorcy mogą zapłacić większe podatki. Takie rozwiązania zaproponujemy Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PosełJanuszLisak">Na koniec, panie marszałku, kwestia darowizn, o czym tu też wspomniano. W projekcie rządowym zaproponowano ograniczenie wielkości tych darowizn i Unia Pracy z tym rozwiązaniem się zgadza. Uważamy bowiem, że jeżeli wejdzie w życie od 1 stycznia nowy przepis, który pozwala odpisywać 1% z zysku wszystkim przedsiębiorstwom na organizacje pożytku publicznego, to utrzymywanie w dalszym ciągu 15% ulgi na de facto te same cele jest zbędne, bo może prowadzić do nieuzasadnionego czy czasami wręcz nieuczciwego wyprowadzania środków. Mamy przecież świadomość, że obecnie wiele darowizn odbywa się według takiego oto klucza: ja ci dam 5 tys. zł, ty daj mi zaświadczenie, że dałem ci 50 tys. zł, bo ty przecież nie prowadzisz żadnej księgowości, ty z tego się nie rozliczasz i obydwoje mamy z tego pożytek, bo ja nie płacę podatku, a ty masz moje 5 tys. zł. To jest kolejna patologia, którą należy ograniczać, którą należy zwalczać i będziemy to robić. Krokiem w tym kierunku jest właśnie ograniczenie swobodnej możliwości przeznaczania olbrzymich kwot na darowizny, dlatego będziemy podtrzymywać wniosek mniejszości, który został zgłoszony za przedłożeniem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PosełJanuszLisak">W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy stwierdzam, że w dalszych pracach Komisji Finansów Publicznych będziemy dążyć do tego, aby rozwiązania, które przed chwileczką zostały omówione, w ostatecznym kształcie tej ustawy znalazły swoje miejsce i czas na realizację. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">To było już ostatnie z wystąpień w imieniu klubów. Teraz czas na wystąpienia w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Ryszarda Chodynickiego o wystąpienie w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o poselskim projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełRyszardChodynicki">Proponowane zmiany do ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych można podzielić zasadniczo na trzy grupy. Do tej pierwszej, zasadniczej zaliczamy uregulowania nowe, których celem jest uproszczenie systemu podatkowego. Grupa druga to harmonizacja przepisów ustawy z prawem Unii Europejskiej. Wreszcie trzecia to grupa, która zawiera zmiany o charakterze ujednolicającym, porządkującym i uściślającym istniejące rozwiązania podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełRyszardChodynicki">Z przepisów, których zmiany zaliczają się do grupy pierwszej, zasadnicze i podstawowe znaczenie ma w ramach naprawy finansów publicznych obniżenie stawki podatkowej z 27% do 19%. Wprowadzenie 19% stawki podatkowej, mimo iż nie może być uznane za wystarczający instrument wpływający na pobudzenie wzrostu gospodarczego, jest na pewno elementem niezbędnym do pobudzenia rozwoju, szczególnie małych firm, i w pewnym stopniu dania realnej szansy inwestowania powodującego wzrost gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PosełRyszardChodynicki">W związku ze zmianą stawki proponowane jest zniesienie większości zwolnień przedmiotowych oraz zwolnienia podmiotowego dla Polskiej Organizacji Turystyki. Uregulowania te można uznać za zasadne. Z całą pewnością istnienie różnorodnych ulg, zwolnień komplikuje system podatkowy i w znacznym stopniu podwyższa jego koszty, a to z kolei obciąża podatnika. Niemniej istnieje cała grupa organizacji społecznych, których działalność opiera się na zaangażowaniu osób pracujących bez wynagrodzenia, poświęcających swój czas dla innych, zwłaszcza w małych środowiskach. Organizacje te nie zawsze będą miały predyspozycje i możliwości do realizacji swojej działalności w formie organizacji pożytku publicznego w rozumieniu ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Dlatego też jako pożądaną należy uznać zgłoszoną do projektu poprawkę, aby rozszerzyć katalog zwolnień przedmiotowych (zawartą w art. 17 nowelizowanej ustawy) o dochody organizacji społecznych, zarówno pozarządowych, jak i zaliczonych do organizacji pożytku publicznego, w części przeznaczonej na działalność w sferze zadań publicznych, a także aby podwyższyć do 15% limit progu darowizn, które z uwagi na przekazanie na rzecz organizacji pożytku publicznego podlegają odliczeniu od podstawy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PosełRyszardChodynicki">Odnosząc się do proponowanych zmian w zakresie likwidacji zwolnień przedmiotowych dotyczących dochodów na przykład wspólnot mieszkaniowych, ochotniczych straży pożarnych, związków zawodowych, społeczno-zawodowych organizacji rolników, należy zaznaczyć - przy akceptacji faktu likwidacji zwolnienia przedmiotowego w sytuacji zmierzającej do obniżenia stawki podatku i uproszczenia systemu podatkowego - że wyłączenie tej dużej grupy podmiotów z kategorii podmiotów zwolnionych nie tylko od podatku, ale od obowiązku składania miesięcznych deklaracji CIT-2 - zapisano to w art. 25 ust. 5 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym - spowoduje niewspółmierne do wpływów podatkowych zaangażowanie służb podatkowych przy obsłudze tych podatników. Licznym podatnikom nastręczało trudności sporządzenie do tej pory jednego rozliczenia rocznego, to jest oświadczenie podatkowe roczne wraz ze sprawozdaniem finansowym, ponieważ osoby rozliczające w ich imieniu podatek dochodowy w wielu przypadkach nie dysponowały odpowiednią wiedzą i kwalifikacjami zawodowymi do prowadzenia ksiąg rachunkowych, a podmioty te z powodu braku stosownych środków finansowych nie mogły sobie pozwolić na zlecenie prowadzenia księgowości wyspecjalizowanym podmiotom. Naszym zdaniem dla tej grupy podmiotów należy rozważyć celowość wprowadzenia obowiązku składania deklaracji na dłuższe niż miesięczne okresy rozliczeniowe, na przykład półroczne, a co najmniej kwartalne z możliwością zryczałtowanych form zapłaty podatku. Wobec braku przepisów przejściowych oraz ograniczenia możliwości korzystania z rozliczeń uproszczonych - na podstawie funkcjonującego w ustawie art. 25 ust. 6 - do firm wykazujących za poprzednie lata podatkowe podatek należny, do podmiotów tracących zwolnienie przedmiotowe instytucja ta nie znajdzie zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PosełRyszardChodynicki">Za zasadne należy uznać wprowadzenie przepisów przejściowych w stosunku do podatników, których rok podatkowy nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym, umożliwiających stosowanie do końca tego roku przepisów ustawy w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2003 r. oraz w związku z wykreśleniem zwolnień przedmiotowych dla podatników, którzy do 31 grudnia 2003 r. przeznaczyli, a nie wydatkowali dochodów na realizację celów uprawniających do zwolnienia dochodów - zachowanie prawa do tego zwolnienia na dotychczasowych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#PosełRyszardChodynicki">Wśród nowych regulacji prawnych mających na celu uproszczenie, ujednolicenie systemu podatkowego na odnotowanie zasługuje zmiana stawki z 15% na 19% w odniesieniu do opodatkowania dywidend oraz innych dochodów z tytułu udziałów w zyskach osób prawnych. Zmiana ta zrównuje wyżej wymienioną stawkę ze stawką przyjętą do opodatkowania kapitałów pieniężnych osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W projekcie zawarto przepisy dotyczące ostatecznego dostosowania ustawy do przepisów prawa Unii Europejskiej w zakresie regulacji podatkowych odnośnie do przekazywania zysków przez spółki zależne spółkom dominującym, to jest dyrektywa Rady Unii Europejskiej z dnia 23 lipca 1990 r. (Nr 90/43) w sprawie wspólnego systemu opodatkowania stosowanego w przypadku jednostek dominujących i jednostek zależnych w różnych państwach członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#PosełRyszardChodynicki">W grupie trzeciej, to jest zmiana o charakterze porządkującym, uściślającym, znalazły się m. in. zapisy dotyczące: złagodzenia warunków tworzenia podatkowej grupy kapitałowej, między innymi zmniejszono do 3% warunek koniecznej rentowności; uściślenie zakresu podmiotowego i przedmiotowego występowania związków między podatnikami, które w przypadku wykonywania w ich w wyniku świadczeń na warunkach odbiegających od rynkowych stanowią podstawę do oszacowania dochodu podatnika; doprecyzowanie momentu uzyskania przychodu należnego z tytułu sprzedaży eksportowej nastręczającego w brzmieniu dotychczas obowiązującym znacznych trudności, momentu uzyskania przychodu u podatników dostarczających wszelką postać energii, świadczących usługi telekomunikacyjne oraz z zakresu gospodarki wodnej i ściekowej; wyłączenie z przychodów wartości świadczeń wolontariuszy udzielanych na zasadach określonych w przepisach o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie; wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów kosztów związanych z finansowaniem przez pracodawcę na rzecz pracowników świadczeń zdrowotnych, z wyjątkiem kosztów badań kontrolnych, oraz wprowadzenie definicji pożyczki przy tak zwanej niedostatecznej kapitalizacji mającej za zadanie ograniczenie różnych form odpłatnego udostępnienia na określony czas kapitału spółce przez jej udziałowców, w sytuacji gdy występuje brak korelacji między wysokością kapitału a wielkością prowadzonej działalności.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#PosełRyszardChodynicki">Wszystkie te propozycje przyczyniające się bądź do wyjaśnienia wątpliwości w stosowaniu przepisów ustawy, bądź zmierzające do porządkowania funkcjonujących obecnie rozwiązań podatkowych należy uznać za jak najbardziej pożądane.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Reasumując, pragnę stwierdzić w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej, że propozycje zmian ustawy uznajemy za celowe i oczekujemy, że ich wprowadzenie przyniesie spodziewane rezultaty. Dlatego też opowiadamy się za zapisami omawianego aktu prawnego i będziemy głosowali za jego przyjęciem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi za wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę teraz pana posła Marka Zagórskiego o zabranie głosu w imieniu koła Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełMarekZagórski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełMarekZagórski">Wysoka Izbo! Trzeba przyznać, że sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych w sprawie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych budzi mieszane uczucia. Z jednej strony sam pomysł, ten główny, zasadniczy, z którym mamy do czynienia, czyli obniżenie wysokości podatku CIT, jest ze wszech miar słuszny, natomiast sposób, w jaki nam to podano, i wszystko, co towarzyszyło tej ustawie, jest źródłem pewnego niepokoju i takiej refleksji nad tym: jak długo będziemy otrzymywać i jak długo będziemy musieli pracować nad tak złymi projektami ustaw. Złymi dlatego, że niekonsekwentnymi. Od samego początku w tej ustawie był brak konsekwencji. I pytanie: po co, bo tak naprawdę trudno się domyślić, o co rządowi chodziło, czy chodziło o to, żeby zdenerwować całe rzesze podatników, żeby wszyscy się dowiedzieli, że rząd ma zamiar opodatkować organizacje pozarządowe, szkoły, przedszkola, szkoły wyższe, zlikwidować cały sektor niepublicznej służby zdrowia, doprowadzić do upadku polskie porty? Po co? Jeżeli tak, to trzeba przyznać, że rząd osiągnął sukces, ale tylko połowiczny, bo z propozycji się wycofał. I to w sposób - jest to rzecz, która budzi niepokój - naprawdę kuriozalny, dlatego że poprawka zgłoszona przez pana posła Czerniawskiego, która wydłuża okres obowiązywania zwolnień, jest z punktu widzenia poprawności legislacyjnej, jeżeli się weźmie pod uwagę zapowiedzi rządu, naprawdę co najmniej dziwna. Rząd zadeklarował, iż w przyszłym roku przygotuje nowe rozwiązania, w których uporządkuje całą sferę związaną z opodatkowaniem działalności gospodarczej. Nawet jeśli na boku pozostawimy złośliwości i przyjmiemy założenie, że ten rząd rzeczywiście coś potrafi uporządkować, to i tak nie bardzo wiadomo, po co wprowadzać zapisy, które w istocie nie będą obowiązywać, jeśli rząd dotrzyma słowa, chyba że zakładamy, iż słowa się nie dotrzyma, a cały zabieg to swego rodzaju sztuczka. Na wypadek, gdyby tak się stało - w co mimo wszystko nie wierzę albo nie chcę wierzyć - zaproponowane zostało przeze mnie rozwiązanie, które w przypadku organizacji pozarządowych sprawi, że będą mogły one pracować na prawie niezmienionych zasadach także w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PosełMarekZagórski">Muszę wyrazić swoje bardzo duże zdziwienie, że Sojusz Lewicy Demokratycznej, który powinien dawać wiarę temu, co rząd robi, uważa, iż to rozwiązanie trzeba wykreślić z ustawy, to znaczy że rzeczywiście być może jednak nie mamy zamiaru tej sfery uporządkowywać, że to jest tylko przesunięcie na rok, ale wyrok już zapadł i od 1 stycznia 2005 r. te wszystkie zwolnienia, które eliminujemy bez składu i ładu... Bo odpowiadając panu posłowi Lisakowi, powiem tak: to nie chodzi o to, że opozycja zmieniła zdanie. Opozycja nie zmieniła zdania, tylko to, co rząd zaproponował, nijak ma się do hasła uporządkowania systemu podatkowego, bo cięcia szły zupełnie jakoś tak, nie wiem, metodą konika szachowego, tak naprawdę nie wiadomo dlaczego i po co.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PosełMarekZagórski">Dlaczego np. rząd chce opodatkować Polską Organizację Turystyczną? Jak to ma się przyczynić do rozwoju polskiej turystyki, nie wiadomo. Zgłosiłem w tej sprawie wniosek mniejszości. Do art. 11 zamierzam złożyć poprawkę, której celem będzie możliwość uzyskania przez podatników powiązanych kapitałowo wiążącej wykładni co do zastosowanych cen w transakcjach wzajemnych, tak aby uniknąć częstych sporów na tym tle pomiędzy organami skarbowymi a podatnikami.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PosełMarekZagórski">Wreszcie rząd zamierza nie uznawać za koszt uzyskania przychodu świadczeń medycznych przez pracodawcę na rzecz pracowników, z wyjątkiem kosztów badań okresowych, wstępnych i kontrolnych, wbrew temu, co mówił pan poseł sprawozdawca, nie wszystkich wynikających z Kodeksu pracy, tylko właśnie tych. Propozycja ta jest o tyle dziwna, że po pierwsze, uderza w służbę zdrowia, po drugie, jest sprzeczna z obowiązującym prawem: Kodeksem pracy, ustawą o służbie medycyny pracy, po trzecie, uderza także na przykład w szkoły wyższe, i mimo że dostaliśmy ekspertyzę, z której wynika, iż to rozwiązanie można sobie dowolnie obejść i że ono tak naprawdę niczego nie zmieni poza wprowadzeniem zamieszania, rząd był przeciwko tej poprawce. Zgłosiłem w tej sprawie wniosek mniejszości, zgłaszam dodatkową poprawkę, która być może zostanie przez rząd przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PosełMarekZagórski">Chciałbym powiedzieć, pani minister, że jeżeli to rozwiązanie przejdzie, to na tym żółtym papierze wszyscy posłowie dostali dowód na to, że będą dodatkowo uprzywilejowani w stosunku do reszty obywateli, bo zostaliśmy - jeżeli można, panie marszałku, jeszcze chwilę - poinformowani, że jako posłowie możemy skorzystać ze szczepień przeciwko grypie na koszt Kancelarii Sejmu. Pani minister, trzeba wprowadzić jakieś rozwiązanie, żeby potraktować nas równo, tak jak wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PosełMarekZagórski">Chciałbym jeszcze powiedzieć, że wnosimy, będziemy składać jeszcze kilka poprawek, ale na dwie, na trzy sprawy chciałbym zwrócić uwagę. Chciałbym krótko zasygnalizować kwestię związaną z opodatkowaniem spółek, których jedynymi akcjonariuszami, udziałowcami są organizacje pozarządowe - o tym już była mowa.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PosełMarekZagórski">Druga sprawa: kompletnie niezrozumiałe jest obarczanie podatkami zarządów polskich portów. Dotychczas wszystkie ich dochody były zwolnione od opodatkowania, pod warunkiem że zarządy portów przeznaczały je na modernizację własnej bazy. Teraz rząd chce ten przywilej zabrać, tak naprawdę nie podając żadnego argumentu uzasadniającego, dlaczego rząd, który wprowadza programy ochrony brzegów morskich, który powinien pomagać portom w obliczu konkurencji, jaką będziemy mieli zaraz po wejściu do Unii, wprowadza taki zapis. Tak naprawdę można powiedzieć, można przyjąć, że to jest pewien rodzaj ożywiania, tylko ożywiania przez podduszanie. Jak się kogoś dusi, to jeszcze przez chwilę energicznie wierzga, ale to są ostatnie podrygi.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#PosełMarekZagórski">Wreszcie niezrozumiałe jest, dlaczego rząd chce opodatkować szkoły wyższe i jednostki badawczo-rozwojowe. Rząd ma priorytet rozwoju nauki. Oznacza to, że ten priorytet, jeżeli go potraktować poważnie, będzie realizowany prawdopodobnie z podatków, które uzyskał od uczelni i jednostek badawczo-rozwojowych. Za takie perpetuum mobile minister finansów powinien otrzymać Nagrodę Nobla. A jeśli się to jeszcze opodatkuje, to będzie dodatkowy zastrzyk do budżetu i wtedy się nasza nauka będzie rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#PosełMarekZagórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale to nie jest najgorsza ustawa, na następnej sesji będziemy omawiali kolejne, dużo gorsze. Dlatego będziemy za tymi rozwiązaniami, mając nadzieję, że przejdą propozycje, które opozycja zgłaszała, i wierząc, że następne ustawy będą lepsze i tę prowizorkę, bo w istocie jest to prowizorka, którą rząd nam proponuje, Sejm musi wytrzymać. Czy wytrzymają obywatele? Chciałbym w to wierzyć. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję za poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Halinę Nowinę Konopkę, która przedstawi stanowisko Koła Poselskiego Porozumienia Polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Ja już w czasie pierwszego czytania mówiłam, co jest zasadniczym błędem w podejściu do reformy, do nowelizacji, do rozpatrywanych obecnie zmian w systemie podatkowym. Jest to segmentowe rozpatrywanie poszczególnych problemów. Polski system podatkowy jest przygotowywany do zmiany, przygotowywane jest przejście na system podatku liniowego. Wynika to z wypowiedzi przedstawicieli rządu, zarówno oficjalnych, tutaj na sali, jak i na posiedzeniach komisji, często sprzecznych ze sobą, bo na początku z wypowiedzi wynika, że podatku liniowego nie będzie, a później jest mowa, że podatek liniowy będzie.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Jest to, proszę państwa, w tej chwili główny problem, dlatego że wprowadzenie podatku liniowego bez odpowiednich rozwiązań osłonowych dla tych, którzy na tym podatku tracą, czyli dla najsłabszych ekonomicznie grup, jest niedopuszczalne, a w tej chwili rząd postępuje w ten sposób. Celem tego rozczłonkowania jest przygotowanie do bezbolesnego, bezosłonowego przejścia na system podatku liniowego. Twierdzi się, że jest to sposób na ożywienie systemu gospodarczego Polski.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Proszę państwa, ja chciałabym tylko zauważyć na marginesie, że od 1909 r. Stany Zjednoczone mają system podatkowy, w którym istnieje odrębny podatek dochodowy i jest on podatkiem progresywnym. Jakoś nie widać specjalnych szkód, które by ten system podatku progresywnego stwarzał przedsiębiorcom w Stanach Zjednoczonych. Sądzę, że warto by się było bliżej przyjrzeć rozwiązaniom, które tam są zastosowane, i zastanowić się: a może jednak część tamtych rozwiązań jest słuszniejsza niż polskie.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Proszę państwa, przechodząc do meritum: obniżka stawki podatkowej do 19% spowoduje bezpośrednio ubytek dochodów budżetowych w wysokości 4,5 mld zł. Chcę zauważyć, że następuje to w momencie, kiedy w przyszłym roku powstaną nowe międzynarodowe zobowiązania finansowe, w sytuacji, kiedy my już w tej chwili jesteśmy zadłużeni i nie jesteśmy w stanie podołać międzynarodowym składkom, np. składka na NATO jest w tej chwili jeszcze niezrealizowana, a dojdą jeszcze nowe - w tym momencie doprowadzamy do takiego zachwiania budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Myślę, że celem Ministerstwa Finansów jest jednak zgromadzenie odpowiedniej do potrzeb ilości zasobów budżetowych. A więc jak to się będzie działo, że mimo tego ubytku budżet zyska? Jest jasną rzeczą, że będzie się to działo kosztem wzrostu rozszerzenia bazy podatkowej, bo nie ma innego sposobu, tylko trzeba znaleźć nowe źródła dochodów podatkowych. Stąd, proszę państwa, rozszerzenie obowiązku podatkowego na instytucje, które do tej pory nie były opodatkowane, np. cała działalność charytatywna, organizacje pozarządowe, partie polityczne, związki zawodowe, związki przedsiębiorców, szkoły, instytuty naukowe - to wszystko nie było opodatkowane, a w tej chwili właśnie tam będziemy szukać tego, czego nie ściągniemy od przedsiębiorców. Jeszcze raz mówię: Nie jestem przeciwna obniżaniu stawki podatkowej dla przedsiębiorstw. Ale czy jest to właściwy moment, czy jest to właściwe oprzyrządowanie? Czy to zachwalane rozwiązanie, kiedy stawka podatkowa w Polsce będzie najniższa spośród stawek we wszystkich państwach Unii Europejskiej, jest właściwe?</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Panie marszałku, moment, bo pozostał jeszcze jeden ważny element do omówienia.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Proszę Państwa! Otóż dobrodziejstwo wyświadczane przedsiębiorcom jest do pewnego stopnia iluzoryczne, dlatego że nie jest rozwiązana bolączka, zwłaszcza słabszych ekonomicznie podmiotów gospodarczych, jaką są szkody powodowane przez zatory płatnicze. W art. 12 ust. 3a-3d jest zapis, który powoduje, że obowiązek podatkowy nałożony przez ustawodawcę powstaje w momencie, gdy nie zaistniał jeszcze faktyczny przychód. Nie jest to kłopotliwe dla najsilniejszych, bo oni mają z czego założyć ten podatek. Natomiast to rozkłada niesłychanie firmy, których kondycja finansowa jest niezbyt silna, a przecież w Polsce jest ogromna liczba takich podmiotów gospodarczych. Dlaczego ministerstwo nie zdecydowało się na rozwiązanie, które by umożliwiło jednak zapłatę podatku w momencie, kiedy powstaje faktyczny przychód? Zwracałam się do przedstawicieli ministerstwa, do pani minister Muchy, z pytaniem, czy ministerstwo ma jakąś koncepcję związaną z rozwiązaniem tej kwestii. Koncepcji ministerstwo nie ma, ale pani minister obiecała, że ministerstwo pochyli się nad tym problemem. Wobec tego będę dzisiaj prosiła o odpowiedź, czy państwo mieliście w tym bardzo intensywnym i zapełnionym pracą czasie możliwość podejścia do tego tematu i rozwiązania ogromnej bolączki wielkiej liczby naszych przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Proszę Państwa! Uważam, że ze względu na metodę podejścia do problematyki podatkowej niniejszy projekt nadaje się do odrzucenia w pierwszym czytaniu, dlatego że reforma podatków powinna być przeprowadzana kompleksowo i wtedy dopiero możemy mieć nadzieję, że nie powstaną rozwiązania, które de facto będą uderzały zarówno w polskiego podatnika, jak i w polską gospodarkę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję bardzo. Pani poseł, mam pytanie, ponieważ pani użyła takiej niejednoznacznej formy: projekt nadaje się do odrzucenia. Czy mam rozumieć, że pani składa wniosek?</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#komentarz">(Poseł Halina Nowina Konopka: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie, teraz jest drugie czytanie, nie ma wniosków.)</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Rzeczywiście, teraz jest drugie czytanie, czyli...</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#komentarz">(Poseł Halina Nowina Konopka: Będziemy głosować przeciw...)</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani poseł może złożyć wniosek o odrzucenie, jako występująca w imieniu koła.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Czyli mam odnotować, że pani wnosi o odrzucenie tego projektu?</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#komentarz">(Poseł Halina Nowina Konopka: Jesteśmy przeciwko temu...)</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dobrze. Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Było to ostatnie z wystąpień w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zgłosili się posłowie, którzy chcą zadać pytania. W tej chwili na liście jest 6 posłów: pani posłanka Halina Nowina Konopka, pani posłanka Krystyna Skowrońska, pan poseł Zbigniew Janowski, pani poseł Barbara Marianowska, pan poseł Leszek Świętochowski i pan poseł Zbigniew Komorowski.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Czy są jeszcze jakieś zgłoszenia państwa posłów?</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani poseł Elżbieta Romero, dopisujemy.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Czy jeszcze ktoś? Nie ma dalszych zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Chcę zasygnalizować, że również z mojej strony będzie pytanie.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zgodnie z kolejnością zgłoszeń jako pierwsza pytanie zada pani posłanka Halina Nowina Konopka. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Panie Marszałku! Pytanie to już właściwie zadałam. Powtarzam je. Chodzi mi o to, czy Ministerstwo Finansów próbowało znaleźć rozwiązanie, które by uchroniło wiele podmiotów gospodarczych od bankructwa na skutek zbyt wczesnego powstawania obowiązku podatkowego w sytuacji zatorów płatniczych. To jest problem rozbudowany, bo nie tylko dotyczy tego podatku, jest związane również z VAT. Chciałabym prosić o odpowiedź na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Krystynę Skowrońską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Mam pytanie do pani minister. W projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, którym dzisiaj się zajmujemy, poza generalnym mówieniem i rozwiązaniem, że obniża się stawkę podatkową... Chciałabym zapytać, jakież to powody skłoniły rząd do tego, aby podwyższyć podatek od płaconych dywidend z 15 do 19%, bo argument którym posługuje się rząd, że chce się zrównać stawki podatkowe w tym podatku, jest argumentem co najmniej nietrafionym. Jeżeli funkcjonowało takie rozwiązanie, to w tym przypadku mówimy o podwyższaniu. Jakie były zamiary rządu, co poprzez to rozwiązanie rząd chciał uzyskać? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Zbigniewa Janowskiego o zadanie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełZbigniewJanowski">Panie Marszałku! Moje pytanie i poprawki dotyczą art. 16 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych; oczywiście podstawowej ustawy matki. Chciałbym zapytać, jakie są powody nieuznawania za koszty uzyskania przychodów obowiązkowych wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Wpłaty na fundusz, obowiązujące przedsiębiorców, są związane z prowadzaniem działalności gospodarczej, stanowią powszechną daninę i jako takie powinny być moim zdaniem zaliczane do kosztów uzyskania przychodu, tak jak inne podatki, chociażby od płac, lub obowiązkowe składki, wpłaty na Fundusz Pracy czy Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Mój wniosek dotyczy skreślenia pkt. 36 w art. 16 ust. 1 podstawowej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełZbigniewJanowski">W drugiej poprawce proponuję dopisanie z kolei w tym samym artykule pkt. 57a; przed chwilą dyskutowała o tym pani poseł Nowina Konopczyna. Chodzi o to, aby uniemożliwić zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów wydatków udokumentowanych fakturą VAT, które nie zostały de facto uiszczone. Poprawka ta jest zgodna z ogólną definicją kosztów uzyskania przychodów, zawartą w art. 15 ust. 1 ustawy, zgodnie z którą za koszty te uważa się tylko koszty poniesione. Poprawka ta uniemożliwi nadużycia związane z zaliczaniem do kosztów wydatków udokumentowanych fakturą, a nieponiesionych, przez co zarazem zdyscyplinujemy nieuczciwych dłużników do terminowego płacenia. Przypomnę tutaj bardzo burzliwą dyskusję na temat zatorów płatniczych, a bardzo często inwestorzy zaliczają sobie fakturę w koszty, a sami tej faktury nie płacą. Poprawka ta jest korzystna w sposób bezpośredni i pośredni dla przychodów skarbu państwa. Przedstawione poprawki przedkładam panu marszałkowi na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zadanie pytania panią posłankę Barbarę Marianowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełBarbaraMarianowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Moje pytanie obejmuje zmianę 4., dotyczy ona art. 9 ust. 2b. Pytam, czym projektodawca uzasadnia i dlaczego dokonuje tak drastycznych rozszerzeń ograniczonego obowiązku podatkowego, który dotyczy oczywiście nierezydentów, w wyniku czego import towarów od sprzedawcy, który nie posiada przedstawicielstwa ani biura w Polsce, traktowany jest jako dochód w drodze oszacowania w wysokości 5%? Chciałam powiedzieć, że zgodnie z zaproponowaną nowelizacją zakres przedmiotowy polskiego obowiązku podatkowego będzie dotyczył wszystkich nierezydentów, którzy sprzedają towary polskim odbiorcom. Posłużę się przykładem. Otóż sprzedawca z Hongkongu, a Hongkong nie stanowi terytorium Chin na potrzeby polskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, sprzedaje polskiemu odbiorcy kalkulatory i będzie on zobowiązany do zapłaty polskiego podatku dochodowego. Uważam, że to jest absurd. Po prostu nie jest nawet możliwe wyegzekwowanie od niego tego podatku, a nawet jeśli, to jakim ogromnym nakładem sił i środków. Chcę powiedzieć, że jest to rozwiązanie, w moim przekonaniu, absurdalne i nieuzasadnione, wręcz kompromituje ono polskiego ustawodawcę. Takie rozszerzenie nie jest znane w świecie, w związku z tym proponuję tu poprawkę. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">O zadanie pytania proszę teraz pana posła Leszka Świętochowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełLeszekŚwiętochowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam kilka szczegółowych pytań do posła sprawozdawcy. Pierwsze pytanie, dlaczego została wprowadzona w sprawozdaniu komisji zmiana do art. 7, której nie było w projekcie rządowym? Następne pytanie, dlaczego w sprawozdaniu jest propozycja zmiany art. 16 ust. 1 pkt 59, którego zmiany nie przewidywał projekt rządowy? Następne pytanie, art. 26, skąd propozycja aż czterech zmian, skoro rząd proponował tylko jedną zmianę? Czwarte pytanie, dlaczego w sprawozdaniu przewidziana została nowelizacja ustawy o zatrudnianiu osób pozbawionych wolności, której to zmiany nie przewidywał projekt rządowy? I generalne pytanie, czy ten projekt, który dzisiaj omawiamy, nie był tworzony w trakcie posiedzenia komisji, przez komisję, a nie przez rząd, skoro jest tyle szczegółowych zmian? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę teraz pana posła Zbigniewa Komorowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełZbigniewKomorowski">Panie Marszałku! Pani Minister! Chciałbym zadać pytanie związane z 19-procentową stawką dywidendy, opodatkowania dywidendy. Przecież pani wiadomo, że w całej Europie przeważnie ta stawka jest poniżej 15%, średnio 10%. Proszę sobie wyobrazić, że polscy przedsiębiorcy, mówię o tych, którzy ewidentnie mogą zapłacić duży podatek od dywidendy, o dużych firmach, będą tą zmianą zmuszani, a może nawet nie, do tego, żeby szukać gdzieś rezydentury, jeżeli podnosimy z 15 do 19%, bo wszyscy, np. przedsiębiorcy z Francji czy z innych państw, mają opodatkowanie na poziomie 10%. Chciałbym usłyszeć od pani, jaka to kwota przewidziana jest w związku z tym, że o te 4% podwyższamy ten podatek, ile na tym zyska budżet, bo jestem przekonany, że to jest bardzo mała kwota i myślę, że po prostu większość podatków od osób prawnych płacona jest poza granicami Polski. W związku z tym, czym tak naprawdę kierował się rząd, wprowadzając taką zmianę? Zmianę, która upośledza polskich przedsiębiorców, szczególnie duże firmy, w stosunku do przedsiębiorców z krajów Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani posłanka Elżbieta Romero, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełElżbietaRomero">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ustawie o gwarancjach wolności sumienia i wyznania w art. 13 ust. 1 jest przepis, który zwalnia osoby prawne kościołów i innych związków wyznaniowych od obowiązku prowadzenia dokumentacji wymaganej Ordynacją podatkową w zakresie swojej działalności niegospodarczej. Przepis ten jest powtórzony w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, omawianym dzisiaj, w art. 17 ust. 1 pkt 3a. Mam pytanie do rządu. Czy rząd wspólnie z Kościołem i związkami wyznaniowymi powołał komisję przewidzianą do omawiania spraw związanych z ich opodatkowaniem? Jeśli nie, czy ma zamiar taką komisję powołać i podjąć rozmowy właśnie w zakresie tych przepisów, które wprowadzono do naszych ustaw w 1989 r.? Sądzę, iż te ostatnie lata przyniosły tyle doświadczeń, że być może należałoby te przepisy zmienić tak, aby nie było tych nieporozumień, tych namiętności, które chociażby towarzyszą przy zwolnieniach, jak również przy darowiznach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Chciałem również zadać swoje pytanie. Ono trochę nawiązuje do tego, co poruszył w swoim pytaniu pan poseł Leszek Świętochowski, a mianowicie tych dużych różnic między projektem rządowym a tym, co jest w sprawozdaniu komisji. Pan poseł Świętochowski podał tutaj przykład czterech artykułów, ale są jeszcze inne artykuły, np. w zmianach w art. 17 rząd proponował nową redakcję całego przepisu, komisja proponuje zmiany w istniejącym tekście przepisu, nie poszła drogą tej nowej redakcji. Ten przepis art. 17, który mówi o zwolnieniach od podatku, jest bardzo skomplikowany już w tej chwili, zdaje się, że ta nowa treść jeszcze bardziej ten przepis gmatwa i czyni go mało czytelnym. Czy komisja brała to pod uwagę? Podobna sytuacja dotyczy art. 18, paru jeszcze innych przepisów. Chciałbym krótko zapytać, czy to jest kwestia innej redakcji, czy to jest kwestia jakichś daleko idących różnic między projektem rządowym a tym projektem, który wyszedł z komisji? A jeśli różnic, to czy rząd jeszcze poznaje ten swój projekt? A jeśli kwestia redakcji, to z kolei czy to rzeczywiście tak jest, że w tak różny sposób można to samo zapisywać? Tak daleko idące zmiany w stosunku do projektu rządowego budzą pewien niepokój, akurat w ustawie podatkowej. Druga kwestia, drugie pytanie, które adresuję i do pani minister, i do pana posła sprawozdawcy, i generalnie ku rozwadze posłów, zwłaszcza z Komisji Finansów Publicznych. To jest już bodajże 24. zmiana w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, od kiedy jest tekst jednolity, mam tutaj w komputerze te wszystkie teksty. W roku 2002 ten podatek był zmieniany, nowelizowany 10 razy, podatek dochodowy od osób fizycznych przy okazji aż 11 razy, czyli mamy jedną zmianę, jedną nowelizację na miesiąc i co drugie posiedzenie Sejmu nowelizujemy ustawy podatkowe, tak z tego mniej więcej wynika. Jak to się ma do postulatów trwałości, stabilności prawa podatkowego, tego, o czym wielokrotnie się mówi i co jest postulatem koniecznym: prawo podatkowe musi być jasne, zrozumiałe dla przeciętnego obywatela. Zdaje się, że się do tego nie przybliżamy, tylko oddalamy się od tej jasności, zwłaszcza że i ta nowelizacja też raczej dodaje nowe przepisy niż upraszcza te, które by były. W związku z tym, czy jest w rządzie i w komisji taka refleksja, że zbyt często, zbyt pochopnie zmieniamy prawo podatkowe i komplikujemy je zamiast upraszczać. To jest moje pytanie i to było już ostatnie z przewidzianych pytań.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią minister Elżbietę Muchę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, która jest reprezentantem rządu w dzisiejszej debacie.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W przedłożonym Wysokiej Izbie projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, druk nr 1852, rząd proponował: zmniejszenie stawki podatkowej z 27 do 19%; uproszczenie systemu podatkowego poprzez likwidację niektórych zwolnień od podatku dochodowego i odliczeń od dochodu; ujednolicenie stawki podatku od dywidend oraz innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych ze stawką w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie opodatkowania kapitałów pieniężnych, chodzi tutaj o te stawki - zmiana z 15 do 19%; dokonanie dalszej harmonizacji przepisów podatkowych z prawem Unii Europejskiej. Intencją tych zmian było uproszczenie systemu podatkowego oraz ożywienie wzrostu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">W trakcie dyskusji toczącej się w czasie obrad Komisji Finansów Publicznych zasadnicze rozwiązania proponowane przez rząd zyskały aprobatę pań i panów posłów. Przede wszystkim zaakceptowano obniżenie stawki podatkowej, jak również rozwiązania dostosowujące ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych do dyrektywy Rady Unii Europejskiej z 23 lipca 1990 r. w sprawie wspólnego systemu opodatkowania stosowanego w przypadku jednostek dominujących i jednostek zależnych w różnych państwach członkowskich. Pozwoli to na uniknięcie ekonomicznego podwójnego opodatkowania dochodów uzyskiwanych przez spółki dominujące z tytułu udziału w zyskach spółek zależnych poprzez, z jednej strony, zwolnienie ze zryczałtowanego podatku od dochodów z dywidend uzyskiwanych od spółki zależnej przez spółkę dominującą położoną w innym niż Polska państwie członkowskim Unii Europejskiej, z drugiej zaś umożliwienie proporcjonalnego zaliczenia podatku od zysków uzyskanych przez polską spółkę dominującą od zagranicznej spółki zależnej położonej w jednym z państw Unii Europejskiej. Jednocześnie chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że zmiany dostosowujące przepisy do rozwiązań unijnych weszłyby w życie z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Po ich wprowadzeniu postanowienia dyrektywy Rady Unii Europejskiej będą w pełni implementowane do polskiego systemu prawa podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Komisja przychylnie odniosła się także do innych zmian związanych z funkcjonowaniem ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Do takich zaliczyć można: złagodzenie warunków tworzenia podatkowych grup kapitałowych; doprecyzowanie daty uzyskania przychodu należnego u podatników dostarczających wszelką postać energii oraz świadczących zarówno usługi telekomunikacyjne, radiokomunikacyjne, jak i z zakresu gospodarki wodnej i ścieków; przesunięcie terminu uzyskania przychodu odpłatnego zbycia pożyczonych papierów wartościowych w tzw. sprzedaży krótkiej; ściślejsze określenie katalogu świadczeń opodatkowanych zryczałtowanym podatkiem dochodowym, przyjęto bowiem, że podatek ten będzie się pobierać m.in. z tytułu świadczeń doradczych, księgowych, usług prawnych, usług reklamowych oraz zarządzania i kontroli.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">W mających bardzo duże znaczenie dla praktyki życia gospodarczego wspomnianych już rozwiązaniach podatkowych związanych z określeniem daty przychodu należnego komisja, na wniosek posłów i przy aprobacie rządu, rozszerzyła przepis także na podatników dokonujących wywozu i unieszkodliwiania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Szeroko dyskutowana była także poza forum Komisji Finansów Publicznych i Wysokiej Izby kwestia likwidacji blisko połowy ulg podatkowych w podatku dochodowym od osób prawnych. Chciałabym w związku z tym stwierdzić, iż biorąc pod uwagę społeczny charakter dużej części ulg, rząd generalnie przychyla się do pozostawienia jeszcze przez rok większości pierwotnie likwidowanych ulg. Mimo iż stoi to w sprzeczności z założeniem uproszczenia systemu podatkowego, w związku ze złożoną poprawką i przychylnością komisji, ażeby jeszcze w stosunku do niektórych ulg utrzymać roczny termin zwolnienia na rok 2004, ażeby w tym roku ze względu na krótki okres tą krótką zapowiedzią: okres dwumiesięczny nie zaskakiwać podatników, tych, którzy byli zwolnieni, rząd odniósł się przychylnie do tej propozycji poprawki.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">W ramach projektu rządowego proponowano także likwidację zwolnienia podmiotowego dla Polskiej Organizacji Turystycznej, tymczasem wniosek mniejszości optuje za dalszym jego utrzymaniem. Biorąc jednak pod uwagę, że Polska Organizacja Turystyczna może prowadzić działalność gospodarczą, to, w opinii rządu, nie powinna ona korzystać z nadzwyczajnych przywilejów podatkowych, a w szczególności ze zwolnienia podmiotowego. Stąd też strona rządowa jest przeciwna utrzymaniu istniejącego zwolnienia w stosunku do Polskiej Organizacji Turystycznej w obecnym kształcie legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Jednocześnie komisja przyjęła rozwiązanie umożliwiające odliczanie od dochodu 15% darowizn na rzecz organizacji prowadzących działalność pożytku publicznego w sferze zadań publicznych określonych w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Zgadzając się z takim rozwiązaniem co do istoty, zdaniem rządu limit odliczeń nie powinien jednak przekraczać 10% odliczeń od dochodu; czyli rząd utrzymuje swoje stanowisko, takie jak pierwotnie zostało to przedłożone Wysokiej Izbie w projekcie rządowym. W trakcie prac komisji zgłoszono również inne wnioski mniejszości, a mianowicie: wprowadzenie przepisu wykluczającego z kosztów podatkowych wydatków na wynagrodzenia i nagrody przekraczające 12-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, utrzymanie, jak dotychczas, możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków poniesionych przez pracodawcę na tzw. abonamenty medyczne.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Odnosząc się do pierwszej kwestii, w opinii rządu nie należy ingerować w swobodę podejmowania decyzji gospodarczych przez podatników. W trakcie długiej dyskusji nad rozwiązaniem zaproponowanym w poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zarówno w podkomisji, jak i w Komisji Finansów Publicznych rząd odnosił się negatywnie do tej propozycji, po pierwsze, z tego punktu widzenia, że tego rodzaju rozwiązanie w takim kształcie, w jakim zostało przedstawione w projekcie poselskim budziło duże wątpliwości, jeśli chodzi o zgodność z konstytucją. Potwierdzały to również opinie ekspertów sejmowych. Stanowisko rządu w tym zakresie także zawierało tego rodzaju spostrzeżenie.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Kolejny problem - biorąc pod uwagę, jak to wszyscy określają, że system podatkowy jest dosyć skomplikowany, nie należy w ocenie rządu posługiwać się instrumentem podatkowym w kwestii ograniczania wysokości płac. Chodzi o to, czy w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych powinien znaleźć się taki zapis, czy też może w innej ustawie, jak na przykład w ustawie o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne czy też w ustawie tzw. kominowej, w której osoby pełniące funkcje publiczne mają określone ograniczenia w zakresie wysokości wynagrodzenia. Powstała wątpliwość, czy ustawa podatkowa jest rzeczywiście miejscem na tego rodzaju rozwiązania, czy też może, jeżeli są takie propozycje, to te propozycje powinny znaleźć się w innych przepisach albo te kwestie powinny być rozwiązane mocą innej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Kolejnym argumentem, który przemawia za tym, że rząd nie może zająć pozytywnego stanowiska wobec tej propozycji, są skutki budżetowe. Przy założeniu stawki 27% w CIT i przy założeniu, że osoby, które otrzymują takie wynagrodzenie, byłyby w tej najwyższej grupie podatkowej, skutek dla budżetu państwa był oczywiście negatywny, w wysokości ok. 400 mln zł. Jeżeli przyjęlibyśmy założenie, że będziemy mieć stawkę 19% w 2004 r., to ten skutek budżetowy należałoby policzyć podwójnie. A zatem w tym zakresie rząd odnosi się negatywnie do propozycji poselskich zawartych w projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (druk nr 1051).</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Jeśli chodzi o problem kosztów abonamentów medycznych, chciałabym przypomnieć, iż projekt rządowy nie zakładał ich likwidacji, ale ograniczenie do badań obligatoryjnych przewidzianych przez przepisy Kodeksu pracy i inne przepisy ustawowe, które są nałożone i na pracowników, i na pracodawców. Dotychczasowa praktyka organów podatkowych wskazuje bowiem na bardzo duże nadużycia ze strony pracodawców. Pojawiają się one w finansowaniu badań medycznych rodzinom pracowników i zaliczeniu tego rodzaju wydatków do kosztów podatkowych. Wniosek mniejszości w tym zakresie zmierza do utrzymania status quo w tej mierze. Rząd podtrzymuje swoje stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-60.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">W projekcie rządowym przewidziano również zrównanie stawki podatku od dywidend ze stawką podatku dochodowego od osób prawnych oraz stawką przyjętą dla opodatkowania dochodów z kapitałów osiąganych przez osoby fizyczne. Rozwiązanie to, pomimo dyskusji, zyskało aprobatę Komisji Finansów Publicznych. Wniosek mniejszości postuluje utrzymanie stawki 15% zamiast stawki 19%, którą proponuje rząd.</u>
          <u xml:id="u-60.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Chciałabym też podkreślić, iż komisja zaaprobowała mające duże znaczenie dla podatników rozwiązania gwarantujące zachowanie istoty rozliczania zaliczek w uproszczonej formie. Bazę dla tych zaliczek stanowi podatek należny z lat poprzednich, a więc z okresu, gdy podatek był obliczany przy zastosowaniu wysokiej stawki. Gdyby nie projektowane regulacje, podatnicy byliby zobowiązani do wpłaty zaliczek w zbyt wysokiej kwocie, co z pewnością zniechęciłoby ich do stosowania tego mechanizmu rozliczeń podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-60.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Wysoki Sejmie! Panie i Panowie Posłowie! Reasumując, chciałabym zauważyć, iż proponowane przez rząd w nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i zaakceptowane przez Komisję Finansów Publicznych zmiany generalnie są korzystne dla podatników, i uprzejmie proszę o aprobatę Wysokiej Izby w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-60.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Chciałabym się jednocześnie odnieść do pytań, które zostały tutaj mi zadane przez panie i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-60.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Odpowiadając na pytanie pana marszałka Wojciechowskiego dotyczące licznych wątpliwości w zakresie zmian legislacyjnych odnoszących się nie tylko do art. 17, ale i innych artykułów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, chciałabym wyjaśnić, że zmiany merytoryczne w tym zakresie - oczywiście z uwzględnieniem tych poprawek, które zostały wniesione przez panie i panów posłów - były niewielkie. Rząd poprzez swoje służby legislacyjne, Rządowe Centrum Legislacji, wniósł projekt, na podstawie którego przytoczony został, dla przykładu podam, cały art. 17 w nowym brzmieniu. Natomiast w ocenie służb legislacyjnych Sejmu, w kontekście chociażby możliwości przygotowania tekstu jednolitego ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, należało to legislacyjnie inaczej zapisać. Myślę więc, że jest to tylko kwestia techniki, nie ma w tym zakresie żadnych zmian legislacyjnych. W ocenie rządu czy to będzie zapisane legislacyjnie w ten sposób, czy w inny sposób, to nie ma znaczenia, byleby treść merytoryczna została taka sama.</u>
          <u xml:id="u-60.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Romero dotyczące kościelnych osób prawnych, oczywiście dyskutowaliśmy w Komisji Finansów Publicznych na ten temat. Były obszerne dyskusje, w jakim zakresie i na jakich zasadach kościelne osoby prawne korzystają ze zwolnień podatkowych. Przy pierwszym czytaniu również odpowiadałam na te pytania. Kościelne osoby prawne korzystają na mocy ustaw między państwem a kościołem, na przykład Kościołem katolickim. Są zawarte stosowne przepisy w tychże ustawach, które gwarantują kościelnym osobom prawnym zwolnienie z podatku dochodowego od osób prawnych. Kościelne osoby prawne mają również pewne przywileje przewidziane w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Zgodnie z przepisami kościelne osoby prawne nie mają obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych w odniesieniu do dochodów innych niż z działalności gospodarczej. Oczywiście zmiany przepisów dotyczących opodatkowania kościelnych osób prawnych muszą być uzgodnione ze strony rządu z komisją, która jest powołana ze strony Episkopatu Polski. Na pytanie pani poseł, czy toczą się takie rozmowy, odpowiadam, że w tej chwili na temat zmian zasad podatkowych i opodatkowania kościelnych osób prawnych żadne rozmowy się nie toczą.</u>
          <u xml:id="u-60.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Pan poseł Janowski, składając poprawkę odnośnie do art. 16, pyta, jakie są powody nieuznawania wpłat na PFRON za koszty uzyskania przychodów. Chodzi tutaj o uregulowania, o których mowa w art. 16 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Otóż chciałabym zaznaczyć, że wpłaty na PFRON mają charakter sankcyjny. Powstaje obowiązek ich zapłaty, jeżeli podmiot gospodarczy nie zatrudnia określonej w ustawie ilości osób niepełnosprawnych (ustawa posługuje się określonym wskaźnikiem). Skoro te opłaty mają charakter sankcyjny, to jak wszystkie sankcje nie są one kosztem uzyskania przychodu. Z tego, co zrozumiałam, pan poseł Janowski w tym zakresie złożył stosowną poprawkę. Nie zdążyłam się jeszcze z nią zapoznać. Myślę, że w Komisji Finansów Publicznych na ten temat będziemy rozmawiać, ponieważ nie wiem, jaka jest treść zgłoszonej przez pana posła poprawki. Jeżeli chodzi o pytanie, które zadali pani poseł Skowrońska i pan poseł Zbigniew Komorowski, dotyczące dywidend, to w swoim krótkim wystąpieniu już określiłam, jakie były powody zwiększenia stawki z 15 do 19%. Przede wszystkim chodziło o ujednolicenie stawek podatkowych. Jeżeli obniżamy stawkę z 27 do 19%, to są określone skutki budżetowe, w związku z tym rząd stanął na stanowisku, że należy podwyższyć kwotę opodatkowania dywidendy do wysokości 19%. Rząd miał również na względzie ujednolicenie pewnych zasad, tak by w podatku dochodowym od osób fizycznych i w podatku dochodowym od osób prawnych podobne kwestie były regulowane tak samo, aby była taka sama stawka. Takie były w tym wypadku przesłania. W tym zakresie Komisja Finansów Publicznych zaakceptowała takie stanowisko, natomiast, o ile mi wiadomo, jest złożona poprawka mniejszości w celu przywrócenia dotychczasowego stanu, czyli 15-procentowego opodatkowania dywidend. Co do tego, jakie będą skutki budżetowe, bo pan poseł pytał o to, to jeśli chodzi tylko o dywidendy, to jest to około 40 mln zł, czyli podwyższenie o tych kilka punktów to jest około 40 mln zł. Jeżeli wolą Wysokiej Izby zostaną wprowadzone te zmiany i zaakceptowanie w głosowaniu, to rok 2004 pokaże, czy będzie to kwota większa czy też w istocie taka, jaką Ministerstwo Finansów oszacowało na bazie swoich danych.</u>
          <u xml:id="u-60.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Jeżeli chodzi o pytanie, które zadała pani poseł Halina Nowina Konopka, o to, czy Ministerstwo Finansów próbowało znaleźć rozwiązanie, które uchroniłoby przed bankructwem na skutek zatorów płatniczych, to w tym zakresie muszę poinformować panie i panów posłów, że zarówno na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, jak i na posiedzeniach innych komisji ten problem jest coraz częściej podnoszony. Chciałabym zwrócić uwagę również na to, że równolegle toczą się w podkomisji finansów publicznych prace nad ustawą o podatku od towarów i usług. Ja w związku z tym, iż uczestniczę w pracach zarówno Komisji Finansów Publicznych nad ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych, jak podkomisji w sprawie VAT, złożyłam deklarację, że będą przygotowane pewne propozycje ze strony Ministerstwa Finansów. Powtarzam: propozycje pewnych rozwiązań. Natomiast jest to oczywiście bardzo trudne do wprowadzenia tylko i wyłącznie w jednym podatku, bo należałoby to potraktować systemowo, zarówno uwzględnić w podatku dochodowym od osób prawnych, jak i w podatku od towarów i usług. Rozwiązania, które by ewentualnie mogły być przyjęte, będą miały również pewne implikacje cywilnoprawne. Właściwie stąd cały problem się wywodzi, ponieważ jest to niewywiązywanie się wzajemne kontrahentów ze swoich zobowiązań. A zatem muszę powiedzieć, że Ministerstwo Finansów nad tym się zastanawia. Myślę, że przy ustawie o podatku od towarów i usług będziemy się starali przedłożyć Komisji Finansów Publicznych, jakie są tu trudności w istocie i na czym one polegają. Bo gdyby można było łatwo wprowadzić rozwiązania w tym zakresie do systemu podatkowego, to pewnie już dawno byłyby one wprowadzone. Natomiast na pewno Komisji Finansów Publicznych przedłożymy, na czym polegają te trudności, jakie rozwiązania mogłyby być ewentualnie zaaprobowane, ale też jakie są komplikacje w związku z naszym systemem prawa. Tutaj nie chodzi tylko o zmiany w systemie prawa podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-60.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Chciałabym również zwrócić uwagę na pytanie, które pani poseł Nowina Konopka skierowała, o to, czy i jakie rząd podejmował działania dotychczas, ażeby uchronić firmy przed bankructwem na skutek zatorów płatniczych. Otóż chciałabym przypomnieć zeszły rok Wysokiej Izbie, paniom i panom posłom, kiedy dzięki przedłożeniu rządowemu i przychylnemu stanowisku Wysokiej Izby weszła w życie ustawa restrukturyzacyjna pozwalająca na restrukturyzację, czyli, krótko mówiąc, na umorzenie należności publicznoprawnych od podatników, które z różnych przyczyn narosły do takiego stopnia, że stały się niemożliwe do uregulowania w sposób dobrowolny. Jest to ustawa z 30 sierpnia 2002 r. o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych. Dotyczyła ona zarówno zaległości podatkowych, jak i zaległości w zakresie należności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. A zatem jakieś działania w tym zakresie są przez rząd prowadzone. Ponieważ okres restrukturyzacji kończy się - zgodnie z tą ustawą spółki powinny wnieść opłatę restrukturyzacyjną w wysokości 15% swoich wszystkich zaległości, bez odsetek za zwłokę, 15% tylko podstawowej kwoty, do końca listopada, w tej chwili w Ministerstwie Finansów zbieramy dane, na jakim etapie jest proces restrukturyzacji, jak ten proces przebiega, jaki będzie jej przewidywany efekt.</u>
          <u xml:id="u-60.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Odnosząc się natomiast do pytania pani poseł Marianowskiej, która jednocześnie złożyła poprawkę w zmianie 4., to jest do art. 9 ust. 2b, chciałabym poinformować Wysoką Izbę, że zmiana w tym punkcie miała na celu rozszerzenie definicji - chodzi o działalność w zakresie handlu hurtowego lub detalicznego - objęcie nią również innych dopuszczonych przepisami prawa form prowadzenia działalności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podmioty zagraniczne, a spowodowana była koniecznością dostosowania tego przepisu do obowiązujących obecnie zasad prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności przez podmioty zagraniczne. Chciałabym na marginesie zaznaczyć, że podatnik zagraniczny prowadzący działalność na terytorium Polski musi prowadzić księgi w Polsce. Jeśli ich nie posiada, wówczas szacuje się jego dochód zgodnie z art. 9. Nie zdążyłam odnotować tego przykładu, o którym pani poseł wspomniała, natomiast z tego, co mi wiadomo, pani poseł złożyła stosowną poprawkę w tym zakresie, i myślę, że w Komisji Finansów Publicznych przy omawianiu tej poprawki będę mogła się bardziej szczegółowo odnieść do tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-60.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaMucha">Na zakończenie chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim paniom i panom posłom za dyskusję, za wysiłek, pracę w Komisji Finansów Publicznych, jak również za pytania, które zostały tutaj zadane. Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Donald Tusk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję pani minister.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze sprawozdawca komisji pan poseł Stanisław Stec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zacznę od takiego bardzo ważnego pytania pana marszałka Wojciechowskiego o trwałość prawa podatkowego. Ja w czasie pierwszego czytania przy rozpatrywaniu ustaw o podatkach dochodowych w imieniu klubu stwierdziłem, że ubolewamy nad tym, iż zapowiedziane w pierwszym kwartale opracowanie przez rząd nowych ustaw o podatkach dochodowych faktycznie nie nastąpiło, tylko że rząd później, w drugim kwartale, zdecydował się na nowelizację. I w związku z tym mamy kolejną nowelizację, która nie sprzyja trwałości prawa podatkowego. Trzeba tylko ufać, że rząd w roku 2004 opracuje nową ustawę o podatku dochodowym od działalności gospodarczej i nową ustawę o podatku dochodowym dla pracobiorców.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PosełStanisławStec">Natomiast jest jeszcze inny problem - i tu zgłaszam wniosek pod adresem Prezydium Sejmu, aby rozważyć, by w regulaminie prac Sejmu zastrzec, że zmiany w ustawach podatkowych nie powinny być dokonywane przy okazji uchwalania innych ustaw. Nieraz jest w roku 12, 13, 14 zmian ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych czy fizycznych, dlatego że komisje branżowe, uchwalając inne ustawy, wpisują jakiś dodatkowy punkt w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych czy osób fizycznych. I to powoduje problemy, szczególnie dla podatników, którzy muszą śledzić wszystkie ustawy, nie tylko związane bezpośrednio z podatkiem dochodowym, ale i inne, które odnoszą się do zmian w ustawach podatkowych. Takie zastrzeżenie powodowałoby większą trwałość prawa podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PosełStanisławStec">Pan poseł Zagórski odniósł się do techniki legislacyjnej - że przedłużenie zwolnienia dla organizacji pozarządowych, zajmujących się sprawami społecznymi, oświatowymi, zdrowotnymi, czyli związanymi z celami społecznymi, generalnie mówiąc, ujęto w przepisach przejściowych a nie utrzymano w art. 17. Biuro Legislacyjne uznało, że jest to zgodne z techniką legislacyjną i rząd na posiedzeniu komisji ponownie potwierdził, że nowe projekty ustaw, które złoży, dotyczące opodatkowania działalności gospodarczej, rozwiążą w sposób kompleksowy i stały problem opodatkowania organizacji pozarządowych. Było tu już szeroko podnoszone to, że rząd w pierwszej wersji chciał opodatkować szkoły. Ja myślę, że szkoły publiczne z reguły nie mają zysku i nawet gdyby takie rozwiązanie było, to nie będzie podstaw do opodatkowania. Zresztą z tego praktycznie rząd się wycofał. Natomiast jest jeden problem, z którym się musimy w przyszłości zderzyć - to są tak zwane szkoły prywatne. Chodzi o to, że jeżeli osoba fizyczna czy osoba prawna podjęła decyzję, że ona prowadzi swoją działalność w zakresie oświaty, to znaczy, że prowadzi wyższą szkołę zawodową czy na prawach magisterskich i ma z tego określone zyski, które często są absolutnie bezsporne, to trudno przyjąć założenie, że ta forma działalności nadal ma być nieopodatkowana, szczególnie zyski z tej działalności, które są po prostu konsumowane.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PosełStanisławStec">Pan poseł Janowski w swojej poprawce proponuje dość dużą rewolucję. Zakłada w podatku dochodowym od osób prawnych system kasowy, tzn. te faktury, które są zapłacone, mają być uznane za koszt uzyskania przychodu. No ale to trzeba by iść dalej - że te faktury, które są zapłacone, własne, musiałyby być uznawane za przychód. Wówczas praktycznie przedsiębiorstwo musiałoby prowadzić dwie księgowości: jedną księgowość opartą na zasadach rachunkowości na podstawie dowodów memoriałowych - czyli faktura, którą się otrzymało, i faktura, którą się wystawiło, stanowi przychód, a ta, którą się otrzymało, stanowi koszt - i drugą księgowość, według faktur zapłaconych, które by były przychodami i rozchodami. Jest to zbyt duża zmiana, by mogła być w formie poprawki, bez konsultacji z zainteresowanymi, przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PosełStanisławStec">Pan poseł Świętochowski podnosi, że część projektów, część zmian nie wynikała z propozycji rządowych. Ja muszę powiedzieć, że w czasie prac Komisji Finansów Publicznych korzystamy nie tylko z propozycji rządowych, ale również z propozycji posłów i z propozycji Biura Legislacyjnego. A szczególnie propozycje Biura Legislacyjnego zmierzają do tego, żeby ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych dostosować do wymogów innych ustaw, które w międzyczasie zostały uchwalone. I takie zmiany właśnie były w art. 7, w art. 16 pkt 59. Natomiast art. 26 odnosi się tylko do sposobu rozliczania zaliczek i jest konsekwencją przyjętych poprzednio rozwiązań, podobnie jak artykuł, który dotyczy resocjalizacji. Jeżeli zabraliśmy pewne zwolnienie w ustawie podatkowej, to nie możemy tego zwolnienia utrzymać w ustawie o resocjalizacji, bo byłaby niespójność. I dlatego trzeba było w przepisach przejściowych tej zmiany dokonać.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#PosełStanisławStec">Odniosę się jeszcze jednym zdaniem do tych zmian w art. 17 i 18, które poruszył pan marszałek Wojciechowski, w stosunku do projektu rządowego, bo to będzie miało szczególne znaczenie również w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tam Biuro Legislacyjne przebudowało kilka artykułów, przyjmując zasadę, że nie tworzymy nowej treści, tylko uchylamy zwolnienia w aktualnej ustawie. Ja myślę, że to jest dobre rozwiązanie, czytelniejsze dla tych, którzy korzystają z ustaw. Natomiast taka nowa treść artykułów - czy art. 17, czy art. 18 - będzie wówczas, gdy rząd zdecyduje się na pełną nową ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych czy od działalności gospodarczej, czy ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Wówczas przyjęta treść nowych artykułów będzie w pełni szanowana. A takie rozwiązanie Komisja Finansów Publicznych przyjęła pod wpływem sugestii Biura Legislacyjnego, żeby pomóc szczególnie podatnikom, którzy stosują ustawę, i również służbom skarbowym, które na co dzień będą z tą ustawą się spotykać.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#PosełStanisławStec">Natomiast jest jeszcze jedna rzecz, tu w imieniu jednego klubu i jednego koła poselskiego wniesiono projekt o odrzucenie projektu ustawy. Chciałem powiedzieć, że to jest drugie czytanie, więc powinna być formalnie zgłoszona poprawka o odrzucenie całego projektu ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono poprawki do przedłożonego projektu ustawy, proponuję, aby Sejm ponownie skierował ten projekt ustawy do Komisji Finansów Publicznych w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Andrzeja Zbigniewa Leppera (druk nr 1948).</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Zbigniewa Podrazę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jako że kwestia dotyczy jednej sprawy, natomiast stanowisko komisji obejmuje następne, kolejne punkty, pozwolę sobie przedstawić uzasadnienie komisji w jednym wystąpieniu i potem szczegółowo odniosę się do kolejnych punktów.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z upoważnienia i w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich przedstawiam Wysokiej Izbie sprawozdanie komisji w sprawie wniosków przedłożonych przez prokuratora generalnego o wyrażenie zgody przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów: Andrzeja Zbigniewa Leppera, Krzysztofa Filipka, Alfreda Józefa Budnera i Marię Zbyrowską.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu na podstawie art. 133 ust. 1 regulaminu Sejmu w dniu 30 lipca 2003 r. skierowało wnioski prokuratora okręgowego w Warszawie z dnia 18 lipca 2003 r. wniesione za pośrednictwem prokuratora generalnego o uchylenie immunitetu wcześniej wymienionym posłom do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Działania prokuratury nastąpiły na podstawie art. 13 Kodeksu postępowania karnego, art. 8 ust. 2 w związku z art. 105 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 7 ust. 1 pkt 3 oraz art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dziennik Ustaw nr 73, poz. 350 z późn. zm.), z których wynika, że przedstawienie posłowi zarzutów oraz przesłuchanie go w charakterze podejrzanego może nastąpić dopiero po wyrażeniu przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">W toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, sygn. V Ds.161/02 zdaniem oskarżyciela zgromadzono dostateczne dowody uzasadniające przedstawienie zarzutów popełnienia przestępstwa polegającego na uczynieniu niezdatnym do użytku zboża oraz uszkodzeniu zboża poprzez jego zanieczyszczenie i zawilgocenie poprzez wysypanie go z 5 wagonów towarowych na torowisku w dniu 6 czerwca 2002 r. na stacji towarowej PKP Warszawa Praga Północ, to jest o czyn z art. 288 § 1 Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odbyło się 9 i 10 września 2003 r. W posiedzeniu udział wzięli: zastępca prokuratora generalnego w Warszawie Kazimierz Olejnik, prokurator okręgowy w Warszawie Krzysztof Buk oraz przedstawiciele Biura Legislacyjnego i Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Członkowie komisji otrzymali przed posiedzeniem Sejmu do skrytek poselskich przedmiotowe wnioski, jak również pisemne wyjaśnienia zainteresowanych osób. Biuro Legislacyjne oraz Biuro Studiów i Ekspertyz przygotowało opinie prawne dotyczące formalnej oceny złożonych wniosków, które również zostały dostarczone posłom członkom Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Również posłowie, których sprawa dotyczy, otrzymali 29 sierpnia br. pisemną informację o planowanym posiedzeniu wraz z przedstawionymi wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Komisja po konsultacji z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu przyjęła zasadę procedowania nad każdym z wniosków osobno i głosowanie również nad każdym z tych przypadków osobno, mimo iż kwestia dotyczyła jednej sprawy, w której czwórka posłów brała udział.</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Posłowie: Andrzej Zbigniew Lepper, Krzysztof Filipek, Alfred Józef Budner i Zofia Zbyrowska nie brali udziału w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-65.9" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Zgodnie z zapisami regulaminu Sejmu poseł może ustanowić obrońcę spośród posłów, może dać na piśmie wyjaśnienia w danej sprawie, może też przyjść na posiedzenie komisji z wyjaśnieniem i obrońcą, może też w ogóle się nie zjawić, nie delegować obrońcy, jak też nie dać swojego stanowiska na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-65.10" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Jak już wspomniałem, posłowie, których sprawa dotyczy, skorzystali z możliwości złożenia wyjaśnień na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-65.11" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Podczas posiedzenia posłowie komisji wysłuchali uzasadnienia przedłożonych wniosków przez zastępcę prokuratora generalnego Kazimierza Olejnika, który na wstępie stwierdził: „Materiał dowodowy bądź fakty w tej sprawie są w miarę oczywiste i nawet sami zainteresowani w pisemnych oświadczeniach skierowanych na ręce pana przewodniczącego ich nie kwestionują, spór w tej sprawie dotyczy oceny prawnej tych faktów, intencji oraz postaw państwa posłów”.</u>
          <u xml:id="u-65.12" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przebieg wydarzeń dotyczy spraw związanych z importem ok. 1000 ton pszenicy konsumpcyjnej przez firmę spółkę z o.o. Zakład Przemysłu Zbożowego Szymanów z siedzibą w Teresinie w ramach kontyngentu bezcłowego. Przesyłka została nadana w Niemczech w dniu 31 maja 2002 r., na teren Polski zaś wjechała w dniu 4 czerwca 2002 r. przez przejście graniczne Szczecin-Gubin. W dniu 5 czerwca 2002 r. skład wagonów dotarł do stacji towarowej Warszawa Praga przy ulicy Pożarowej. Następnie pszenica miała być dostarczona do młynów przy ul. Płochocińskiej 65 w Warszawie, stanowiących własność spółki z o.o. Zakłady Przemysłu Zbożowego Szymanów.</u>
          <u xml:id="u-65.13" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">W dniu 5 czerwca 2002 r. posłowie Klubu Parlamentarnego Samoobrony uzyskali informację, iż wyżej wymieniony transport dotarł do stacji towarowej Warszawa Praga. W dniu 6 czerwca ok. godz. 8 rano na teren wymienionej stacji przybyli posłowie Samoobrony. Posłowie zażądali od przewoźnika, tj. PKP, okazania dokumentacji, na podstawie której przewożono importowaną pszenicę. Nadto o zdarzeniu telefonicznie poinformowali Państwową Inspekcję Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych i prokuraturę, żądając jednocześnie, aby przedstawiciele tych instytucji przybyli na miejsce zdarzenia.</u>
          <u xml:id="u-65.14" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Około godz. 9.15, kiedy to pracownicy PKP podjęli próbę przetoczenia wagonów z importowaną pszenicą, grupa określonych we wniosku posłów wysypała zboże z trzech wagonów. Druga faza zdarzenia miała miejsce ok. 10.10, w trakcie której wysypano zboże z dwóch pozostałych wagonów. Łącznie wysypano ponad 130 tys. kg zboża.</u>
          <u xml:id="u-65.15" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">W zdarzeniach, jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, uczestniczyli z różnym udziałem posłowie: Andrzej Lepper, Krzysztof Filipek, Maria Zbyrowska oraz Alfred Budner. Fakty te nie powinny budzić wątpliwości, o tym mówiło szereg świadków, a ponadto relacjonowały te zdarzenia na bieżąco liczne stacje telewizyjne, film kręciła również stołeczna policja.</u>
          <u xml:id="u-65.16" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Później, po całym zdarzeniu, pracownicy firmy PKP i firmy importującej zboże odzyskali większość zboża, przy czym, jak to w takich sytuacjach bywa, zboże w związku z konfiguracją gruntu, z nierównościami, nie zostało zebrane w całości. Części tego zboża po prostu zebrać się nie dało, konkretnie o wartości 3064 zł. Natomiast pozostała część zboża z tych ponad 130 tys. kg uległa uszkodzeniu, tzn. zboże zostało zawilgocone, zabrudzone, w wyniku czego zostało później sprzedane nie po cenie pełnowartościowej, a obniżonej o 197 zł za tonę. W ten sposób obliczono straty polegające na uszkodzeniu mienia w postaci zboża, które zaistniały w trakcie tego zdarzenia. Udział poszczególnych posłów w spowodowaniu strat rozkłada się różnie w odniesieniu do poszczególnych osób, w zależności od tego, czy ktoś brał udział w wysypaniu zboża z 5 wagonów, czy też z 2 wagonów.</u>
          <u xml:id="u-65.17" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Na tym etapie prokuratura nie oceniała intencji i nie wchodziła w obszary, które przedstawili posłowie w swoich wnioskach. Prokuratura stwierdziła fakty i, aby rozpocząć dalszą procedurę, która m.in. ma zmierzać do poznania intencji, motywów, pobudek, uwarunkowań związanych z tym wydarzeniem, po prostu trzeba ich o to zapytać. Aby ich o to zapytać, potrzebne jest uchylenie immunitetu - aby można im było przedstawić stosowny zarzut i wtedy, zgodnie z Kodeksem karnym, ocenić ich zachowanie nie tylko od strony formalnej, ale również odnieść się do istoty materialnej, czyli pobudek, okoliczności, motywów, przesłanek, którymi kierowali się posłowie, bo w pisemnych wyjaśnieniach wskazują na pobudki i idee wyższe, które im przyświecały.</u>
          <u xml:id="u-65.18" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po zapoznaniu się z przedmiotowymi wnioskami i wysłuchaniu argumentów przedstawiciela wnioskodawców oraz po zapoznaniu się z pisemnymi wyjaśnieniami zainteresowanych posłów, po długotrwałej dyskusji, w której zadano wiele pytań dotyczących sprawy, postanowiła przychylić się do wniosku o uchylenie immunitetów przy 11 głosach za i 1 przeciw, uważając, że decyzja o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pozwoli na całkowite, obiektywne i sprawiedliwe rozstrzygnięcie, a ponadto umożliwi wszystkim zainteresowanym przedstawienie swoich racji i obronę swych praw. Wszystkie te elementy będą mogły być ocenione dopiero po przedstawieniu zarzutów, po przesłuchaniu państwa posłów. Aby to jednak zrobić, reguły postępowania są tego rodzaju, że niezbędne jest uchylenie immunitetu. I taką propozycję przedkłada na podstawie art. 133 ust. 4 regulaminu Sejmu Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich Wysokiej Izbie wobec posłów: Andrzeja Zbigniewa Leppera (druk nr 1948), Krzysztofa Filipka (druk nr 1949), Alfreda Józefa Budnera (druk nr 1950), Marii Zbyrowskiej (druk nr 1951).</u>
          <u xml:id="u-65.19" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że pozytywne opinie dotyczące przedstawionych wniosków zawarte w stanowisku komisji nie rozstrzygają o winie czy też braku winy państwa posłów, albowiem do takiej oceny powołane są niezawisłe sądy. Ewentualna zgoda na pociągnięcie posłów do odpowiedzialności karnej dotyczy wyłącznie czynów objętych przedmiotowym wnioskiem i zgodnie z przepisem art. 4 ust. 4 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie stanowi podstawy do pociągnięcia do odpowiedzialności za inne czyny niż określone we wniosku. Tym samym zakres przedmiotowy odpowiedzialności karnej państwa posłów w przypadku przyjęcia wniosków komisji zostanie jednoznacznie określony w uchwale Sejmu o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, będącej odpowiedzią na konkretnie sformułowany wniosek prokuratora okręgowego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-65.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-65.21" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: I co? Czego tam?)</u>
          <u xml:id="u-65.22" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">I, jeśli pan marszałek pozwoli, to chciałbym się odnieść do druku nr 1948 i sprawy pana posła Leppera. Mianowicie był tu wniosek dotyczący przedstawienia zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na uczynieniu niezdatnym do użytku 6165 kg zboża o wartości 3064 zł oraz uszkodzeniu 125 590 kg zboża poprzez jego zanieczyszczenie, zawilgocenie i spowodowanie obniżenia jego wartości o 24 741, 23 zł poprzez wysypanie go z 5 wagonów towarowych - i tu jest numeracja - na torowisku w dniu 6 czerwca 2002 r. na stacji towarowej PKP Warszawa Praga Północ, to jest o czyn z art. 28 § 1 Kodeksu karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przypominam, że Sejm zgodnie z art. 133 ust. 6 regulaminu Sejmu rozpatruje sprawozdanie komisji, wysłuchując jedynie sprawozdawcy. Prawo do zabrania głosu przysługuje również posłowi, którego wniosek dotyczy. Nad sprawozdaniem tym nie przeprowadza się dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Leppera, jeśli życzy sobie zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Czas zaplanowany precyzyjnie bardzo - jedynym, który jest ucieszony z tego, jest poseł, który przed chwilą opuścił salę, poseł Komorowski Zbigniew...</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: Nie ma go? Niedobrze!)</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PosełAndrzejLepper">...którego dotyczy ta sprawa. Oczywiście, przecież nie może słuchać tego. Dlatego też niech poseł nie myśli sobie, poseł Komorowski, i Polskie Stronnictwo Ludowe tak licznie przybyłe na tę salę, niech nie liczy, że na tym się skończy, że ludzie się nie dowiedzą. Panie pośle Komorowski, informuję pana, że będę zwracał się w wystąpieniu moim do wyborców i moje wystąpienie zostanie powielone w setkach tysięcy egzemplarzy, i każdy z wyborców z pańskiego okręgu wyborczego, nawet jeżeli pan zmieni okręg wyborczy, to wystąpienie otrzyma. Również weźmiemy taśmę nagraną z wystąpienia mojego - i koleżanki, i kolegów posłów - i ta taśma zostanie rozprowadzona, może pan być pewny. Tak że dzisiaj miałby pan jeden ból i Sejm miałby jeden ból, gdyby było to w godzinach oglądalności - nie dlatego, że ja chcę zabłysnąć, ja już jestem znany i nie muszę błysnąć - tylko dzisiaj, Wysoka Izbo, zabiera się mandat posłowi, przewodniczącemu jednego z klubów poselskich i trzem posłom, jego koleżance i kolegom. I robienie z tego... ukrywanie tego, za co to jest, bo media polskie, te obiektywne i niezależne, oczywiście tylko powiedzą, że uznano winnych, trzeba pociągnąć do odpowiedzialności, immunitety zabrano... Dlatego też nie myślcie, że będę się mylił, zwracając się w wystąpieniu moim do wyborców. Absolutnie nie. Amnezji i sklerozy, informuję Wysoką Izbę, na dzisiaj u mnie nie stwierdzono.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Wyborcy! W tej sprawie zwracam się głównie do wyborców, bo w Sejmie posłowie elit rządzących decyzję już podjęli. Oni podjęli decyzję o tym, że wszelkimi metodami trzeba zwalczać Samoobronę, oni podjęli decyzję, że wszelkimi metodami trzeba zwalczać Leppera. W tym celu nie wahają się wykorzystać struktur państwa, sądów, prokuratury, policji, a nawet Sejmu. Dzisiejsze, już kolejne postawienie pod obrady Sejmu kwestii uchylenia immunitetów posłom Samoobrony to dowód na to, że zwalczanie nas, zwalczanie Samoobrony przybrało na sile. Drodzy wyborcy, oni myślą, że to wy nie wiecie, o co w tym wszystkim chodzi. Oni myślą, że wy nie wiecie o tym, że bezpardonowy atak z wykorzystaniem prokuratury na Samoobronę to próba ukrycia przestępców w szeregach dotychczas rządzących elit. Oni myślą, że jak będą odbierać immunitety posłom Samoobrony, to społeczeństwo uwierzy, że także w Samoobronie są ludzie, którzy grabili majątek narodowy. Przez to, co dzisiaj robią z posłami Samoobrony, chcą wmówić społeczeństwu: patrzcie, ludzie, w naszych szeregach są złodzieje, ale u innych, nawet w Samoobronie, też. Patrzcie, uchylamy immunitet nawet Lepperowi. Jestem pewien, że nie uda się wam tego przekonania wmówić społeczeństwu. Naród jest mądrzejszy od was i na to się nie da nabrać.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PosełAndrzejLepper">Drodzy wyborcy, Samoobrona powstała jako przejaw protestu przeciwko złodziejstwu, grabieniu majątku narodowego, niszczeniu gospodarki i odbieraniu podstaw ekonomicznego bytu polskim rodzinom. Mówiłem o tym wiele razy i publicznie będę to zawsze powtarzał. Majątek narodowy Polski w 1989 r., wypracowany przez kilka pokoleń Polaków, według szacunków przedstawicieli Banku Światowego, instytucji międzynarodowych szacowany był na 400 mld dolarów. Cieszą się rządzący przez 14 lat Polską, że 70% sprywatyzowali, więc pytanie zadaję kolejny raz - i oczekuję odpowiedzi, chociaż wiem, że jej nie będzie - gdzie jest 280 mld dolarów majątku narodowego? Co się z tymi pieniędzmi stało? Kto je przejadł? Może biedni emeryci, renciści, bezrobotni, bezdomni? Może biedne pielęgniarki i nauczyciele, a może rolnicy polscy przejedli ten majątek? Nie. Jest on w rękach tych między innymi, dzięki którym, dzięki któremu, dzisiaj chce się zabrać immunitet mnie i koleżance, i kolegom posłom z Samoobrony. Tacy ludzie za bezcen, za dopłatą, jeszcze otrzymując na to kredyty, których brakowało na wszystko w Polsce, przejęli majątek narodowy Polski i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PosełAndrzejLepper">I będziemy o tym mówić. Dzisiaj, po 14 latach reform, przemian, doszliśmy do tego, że tak zwany niedobry - też uważamy, że niedobry - w większości wykorzystany źle, dług Gierka, który wynosił w 1989 r. 48 mld dolarów, dzisiaj wynosi - ten dług zewnętrzny Polski - prawie 85 mld dolarów. Tamte 48 mld dolarów to był dług z odsetkami.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PosełAndrzejLepper">A dzisiaj pytamy: Co się stało przez te 14 lat? Na co zaciągano kolejne kredyty? Ile zbudowano fabryk? Ile zbudowano hut, ile kopalń, ile mostów, wiaduktów, autostrad? Ile zbudowano mieszkań, szkół, przedszkoli, ośrodków kultury? Ile zbudowano za to? I melioracji zrobiono. Ile, pytam? Zero wszystkiego. Jeszcze odwrotnie, zniszczono wiele, zlikwidowano wiele. I ten dług podwoił się.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PosełAndrzejLepper">Do tego doszedł dług wewnętrzny rzędu około 300 mld zł. I jeszcze do tego jest 5 mln osób bezrobotnych. 5 mln, a nie 3,1 mln, bo na każdym kroku jest bezrobocie ukryte. W każdej miejscowości, wsi, miasteczku i mieście jest bezrobocie ukryte. I dzisiaj mają czelność mówić, że my jesteśmy przestępcami. Tak, ten czyn, którego dokonaliśmy, można nazwać przestępczym, ale w dalszej części udowodnię Wysokiej Izbie, że działaliśmy zgodnie z prawem.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#PosełAndrzejLepper">Przez ponad 10 lat działalności mojej i Samoobrony, i budowy sprzeciwu przeciwko różnym złodziejstwom, stawiano mnie przed różnymi sądami. Prawie 150 razy. Przestępca, tak, Lepper. Zamknięty w więzieniu ciężkim w Czarnem. Za co? Za to, że stawałem w obronie ludzi? Za to, że stawałem w obronie tych, których prześladowano, którym chciano zabrać dorobek życia? Za to, że stawałem w obronie PGR-ów? Za to, że stawałem w obronie zagłębia miedziowego, FSM Tychy, które Olechowski z Platformy sprzedał, umowę podpisując w języku włoskim nawet?</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#PosełAndrzejLepper">Za to stawiano przed sądami. Proszę podać jedno oskarżenie moje, że popełniłem przestępstwo - pospolite przestępstwo - że kogoś napadłem, okradłem, dokonałem rozboju, byłem w jakiejś spółce skarbu państwa, w radzie nadzorczej, brałem udział w prywatyzacji mienia państwowego. Proszę podać chociaż jeden taki przykład. Takiego przykładu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#PosełAndrzejLepper">Przed sądami stawiały mnie ekipy prawicowe i lewicowe. Myśleli, że zawrócą mnie z obranej drogi. Do tej pory nie udało im się to. I teraz też im się nie uda, bo zawsze stawałem przed sądami za czyny popełnione w interesie publicznym. Stawałem przed sądami za czyny popełnione w obronie skrzywdzonych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: Nie śmiej się. Tylko słuchać.)</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#PosełAndrzejLepper">Nigdy nie stawałem przed sądami za czyny, które świadczyłyby o tym, że działam w prywatnym, osobistym interesie, że czerpię z tego korzyści osobiste.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: Nie dociera.)</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#PosełAndrzejLepper">Tym razem prokurator okręgowy w Warszawie postawiła mi i kolegom moim, posłom, zarzut, że uszkodziliśmy pszenicę konsumpcyjną, jak powiedział pan poseł sprawozdawca. Panie pośle, zwracam uwagę. Proszę zapoznać się z dokumentami dotyczącymi importu tej pszenicy. I niech pan Wysokiej Izbie powie, gdzie tam jest napisane, że pszenica importowana była pszenicą konsumpcyjną.</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: To kłamstwo.)</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#PosełAndrzejLepper">Nie ma takiego słowa. Była importowana pszenica niekonsumpcyjna, podkreślam.</u>
          <u xml:id="u-67.21" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-67.22" who="#PosełAndrzejLepper"> Ale proszę o ciszę. Niekonsumpcyjna tylko pszenica. Nie podniecać się, Wysoka Izbo. </u>
          <u xml:id="u-67.23" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-67.24" who="#PosełAndrzejLepper"> Posłowie Samoobrony, spokojnie. Nie było tego zapisu. Panie pośle sprawozdawco, proszę Wysokiej Izby nie wprowadzać w błąd. To świadczy o tym, że prokurator stawia taki zarzut, a nie sprawdziła dokumentów. I pan poseł, i komisja. To mam podstawy twierdzić, że działacie w zmowie, bo jeżeli popełniacie błędy, jeden i drugi, to albo komisja nie zapoznała się z dokumentami i tylko przepisała to, co złożyła pani prokurator, i to wszystko, albo po prostu jesteście w zmowie.</u>
          <u xml:id="u-67.25" who="#PosełAndrzejLepper">A więc uszkodziliśmy pszenicę konsumpcyjną poprzez wysypanie jej na torowisko, czym podobno doprowadziliśmy do uczynienia niezdatnym do użytku 6165 kg zboża, pszenicy konsumpcyjnej, o wartości 3064 zł. Wielkie przestępstwo. Ależ to wartość duża.</u>
          <u xml:id="u-67.26" who="#PosełAndrzejLepper">Panie pośle Komorowski, jeśli chodzi o te kredyty z BGŻ, gdzie BGŻ za premiera Pawlaka dostał dotację w postaci obligacji, ktoś powie, oczywiście, rzędu 25–26 bln starych złotych, udowodnimy, gdzie one poszły. I niech pan nie myśli, że tylko tym razem panu się uda, że pan zadowolony będzie.</u>
          <u xml:id="u-67.27" who="#PosełAndrzejLepper">Również dojdziemy do tego, komu w 1997 r. w grudniu, Wysoka Izbo i wyborcy, komu w 1997 r. w grudniu udzielono około 24 kredytów z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - na czele której stał wtedy przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego - na kwotę większą niż wszystkim polskim rolnikom w ciągu całego 1997 r. Kto te kredyty wziął? Dwadzieścia parę firm.</u>
          <u xml:id="u-67.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.29" who="#PosełAndrzejLepper"> Ciekawy jestem, ile to firm było działaczy z Polskiego Stronnictwa Ludowego?</u>
          <u xml:id="u-67.30" who="#PosełAndrzejLepper">Jest to zarzut najbardziej bzdurny, jaki kiedykolwiek postawiono działaczom Samoobrony. Ludzie Samoobrony wywodzą się ze środowiska, w którym bardzo dobrze znana jest wartość chleba. Którym bardzo znana jest ciężka praca, dzięki której ten chleb się zdobywa. Dla ludzi z Samoobrony zapach pszenicy i chleba jest najpiękniejszym zapachem.</u>
          <u xml:id="u-67.31" who="#PosełAndrzejLepper">Wychowany zostałem w domu rodzinnym i w rodzinie, w której przed napoczęciem bochna chleba zawsze robiono na nim znak krzyża. W takiej sytuacji mi i kolegom moim prokurator zarzuca, że pojechaliśmy na stację po to, aby zniszczyć i uczynić niezdatną do użytku pszenicę konsumpcyjną.</u>
          <u xml:id="u-67.32" who="#PosełAndrzejLepper">Informuję Wysoką Izbę, że zawiadomienie o przypuszczeniu popełnienia przestępstwa - zanim zboże wysypane zostało - Związek Zawodowy Rolników Samoobrona złożył na ręce Prokuratury Okręgowej w Warszawie, V Wydział Śledczy, dnia 6 czerwca, w godzinach rannych, przed naszym wyjazdem na bocznicę stacji kolejowej. Zawiadomienie zostało złożone.</u>
          <u xml:id="u-67.33" who="#PosełAndrzejLepper">W zawiadomieniu prosiliśmy prokuratora o to, aby przyjechał na miejsce i razem z inspekcją sanitarną, WISiPAR, pobrał próbki, zabezpieczył je, dał nam tzw. żelazną próbę. I sprawa byłaby załatwiona. Prokuratura oczywiście nie miała czasu. Była zajęta ściganiem przestępców w Warszawie i ani jednego prokuratora nie było. W WISiPAR też nie było nikogo, ale minister Janik potrafił przysłać oddziały policji, kiedy zauważyliśmy, informuję Izbę, przed podjęciem decyzji, że jest próba wywiezienia tego zboża, odciągnięcia go, kiedy wcześniej przedstawiciele PKP stwierdzili, że oczywiście nie ma żadnego problemu, dali nam nawet wykaz, listę, ile przez tę stację takich składów przeszło od początku roku, o czym powiem w dalszej części. Dali wykaz, powiedzieli, nie ma żadnego problemu, proszę bardzo, my tutaj zaczekamy, niech przyjadą, pobiorą próbki itd.</u>
          <u xml:id="u-67.34" who="#PosełAndrzejLepper">Nikt nie przyjechał. Zaczęły się wtedy pilne telefony, komórki chodziły od jednego do drugiego, coś zaczęło się dziać. Patrzymy, że podjeżdża lokomotywa, podłącza wagony i wagony zaczynają uciekać. Więc decyzja była krótka: wysypiemy, żeby to ludzie zobaczyli. Nie na pokaz, jak ktoś twierdzi, żeby media zobaczyły, tylko właśnie mając informację o tym, że to zboże pochodzi z firmy Raiffeisen, niemieckiej firmy, podczas gdy rząd niemiecki zabronił używania tego zboża. Rząd niemiecki stwierdził również obecność nitrofenu, ich służby sanitarne. Kazali wyrżnąć całe stada drobiu, trzody, a nawet bydła, bo było podejrzenie, że jest nitrofen. Nitrofen, jeżeli ktoś nie wie, to jest substancja rakotwórcza. Zabroniony również w Polsce. Zabronione jest w Polsce używanie środków chemicznych, które zawierają nitrofen. Mieliśmy tę informację. Mając tę informację, podjęliśmy takie, a nie inne działania.</u>
          <u xml:id="u-67.35" who="#PosełAndrzejLepper">Zawiadomienie zostało złożone. Prokurator nie zareagował w ogóle, wręcz odwrotnie, jak powiedziałem, przysłano policję, która w sposób brutalny... Decyzją pana ministra Janika dostała prawo bicia, pałowania posłów Samoobrony tak jak normalnych chuliganów.</u>
          <u xml:id="u-67.36" who="#PosełAndrzejLepper">Minister powiedział, że nie będzie tolerował przestępców. Gdzie tu przestępstwo? Pytam. Jakie przestępstwo? Oczywiście państwo posłowie, którzy decyzję już w tej sprawie macie podjętą, podjęliście ją, odpowiecie: Wytłumaczycie się przed sądem. Oczywiście, że tak. Wiele innych spraw też będziemy tam kierować.</u>
          <u xml:id="u-67.37" who="#PosełAndrzejLepper">Dlaczego kiedy pani poseł Renata Beger dnia 7 czerwca, Wysoka Izbo, zwracała się na podstawie art. 109 ust. 1 oraz art. 109 ust. 3 pkt 1 regulaminu Sejmu o to, aby udzielić jej głosu poza kolejnością na posiedzeniu Sejmu, w celu zgłoszenia wniosku o przerwanie posiedzenia i zwołanie Konwentu Seniorów, żeby została przedstawiona przez prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego, ówczesnego wicepremiera Jarosława Kalinowskiego informacja o imporcie zboża, nie nastąpiło to? (Nastąpiło to oczywiście później). Tego po prostu nie zrobiono. Tu w Wysokiej Izbie tego nie zrobiono. Na to się oczywiście uwagi nie zwraca, bo po co.</u>
          <u xml:id="u-67.38" who="#PosełAndrzejLepper">Wszystkie środki masowego przekazu zostały poinformowane. Tu, proszę, jest list przewozowy zdjęty z wagonu - oryginał tego mamy, to jest ksero - gdzie czytamy, że jest to pszenica, nie konsumpcyjna, panie pośle, tylko pszenica. Jak wiemy, w tym czasie obowiązywała zerowa stawka na import pszenicy oraz mieszanki pszenicy i żyta. Zerowa stawka. Wprowadził to oczywiście wicepremier Kalinowski.</u>
          <u xml:id="u-67.39" who="#PosełAndrzejLepper">Poseł PSL Zbigniew Komorowski, właściciel spółki - to już piszą media - nie był zdziwiony tym. Mówił, że to żadna strata dla niego, przecież on to dobrze ubezpieczył. Ubezpieczył to zboże dobrze i nie był w ogóle tym zaskoczony, że tak się stało.</u>
          <u xml:id="u-67.40" who="#PosełAndrzejLepper">Sprawa dalsza. Pojechaliśmy na tę stację po to, aby chronić społeczeństwo, aby ostrzec, że do Polski sprowadzane jest przez różnych cwaniaków zanieczyszczone zboże, że sprowadzane są jako pszenica konsumpcyjna różnego rodzaju śmieci, które są konsumowane przez naszych obywateli, także przez dzieci, które powinny otrzymywać wyjątkowo zdrową żywność.</u>
          <u xml:id="u-67.41" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: Ta pszenica do jogurtów była dodawana.)</u>
          <u xml:id="u-67.42" who="#PosełAndrzejLepper">Proszę, panie pośle, tam jest ta pszenica, próba, proszę państwa, żelazna.</u>
          <u xml:id="u-67.43" who="#PosełAndrzejLepper">Jeżeli pan marszałek pozwoli, to tu jest próba z tej pszenicy wzięta przy świadkach, jest zrobiona analiza, jest podpisany przysięgły próbobiorca Henryk Kowal, który wykonał tę próbę, co jest w tej pszenicy, jaka ona jest, czy jest to pszenica, czy mieszanka. Ten dokument także jest w naszym posiadaniu.</u>
          <u xml:id="u-67.44" who="#PosełAndrzejLepper">Co ważne, w tym momencie działaliśmy nie tylko w interesie naszych sympatyków, ale w interesie wszystkich, którzy konsumują produkty mączne i różnego rodzaju przetwory zbożowe, w tym jogurty, szczególnie polecane dzieciom.</u>
          <u xml:id="u-67.45" who="#PosełAndrzejLepper">Drodzy Wyborcy! Dzisiejsza ponowna dyskusja w Sejmie na temat uchylenia immunitetu mnie i innym posłom Samoobrony świadczy o tym, w jakim stanie rozkładu jest nasze państwo, komu służą instytucje naszego państwa, jak elit rządzących nie obchodzą w ogóle losy obywateli.</u>
          <u xml:id="u-67.46" who="#PosełAndrzejLepper">O tym, że na stacji kolejowej przy ul. Płochocińskiej w Warszawie stoi pociąg z zanieczyszczonym zbożem, poinformowaliśmy, jak wspomniałem wcześniej, Państwową Inspekcję Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych i prokuraturę, z prośbą o przyjazd na miejsce i zabezpieczenie próbek z wagonów. Niestety, tego nie było.</u>
          <u xml:id="u-67.47" who="#PosełAndrzejLepper">Pytam więc pana prokuratora, pana ministra sprawiedliwości, pana Grzegorza Kurczuka: Czy na wniosek uprawnionego związku zawodowego przybył na bocznicę kolejową odpowiedzialny prokurator prokuratury okręgowej, czy podjął współdziałanie ze związkowcami i posłami Samoobrony i czy wykonał przepisane prawem czynności?</u>
          <u xml:id="u-67.48" who="#PosełAndrzejLepper">W uzasadnieniu do wniosku napisaliśmy: „Wobec powszechnie znanego faktu gospodarczego wyrażającego się w zgromadzeniu pokaźnych zapasów i rezerw zbożowych przekraczających 4 mln ton, podjęte zostały decyzje rządowe o zakazie importu zbóż do Polski.</u>
          <u xml:id="u-67.49" who="#PosełAndrzejLepper">Celem głównym tych decyzji była ochrona interesów polskich producentów zbóż. Mimo to import ten jest realizowany z obejściem zakazu. Zachodzi więc uzasadnione podejrzenie zaistnienia przestępstwa z art. 296 § 1 Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-67.50" who="#PosełAndrzejLepper">Odpowiedzialność za to ponosi minister rolnictwa i rozwoju wsi (ówczesny wicepremier) pan Jarosław Kalinowski, albowiem jego obowiązkiem konstytucyjnym jest podjęcie określonych działań mających na celu dopilnowanie wykonania decyzji rządowych, i w zakresie tym nastąpiło wyraźne zaniechanie realizacji tychże obowiązków”.</u>
          <u xml:id="u-67.51" who="#PosełAndrzejLepper">W dniu 6 czerwca grupa działaczy, jak już mówiłem, pojechała na bocznicę. Pan minister Janik przysłał oddziały Policji, aby nas po prostu spacyfikować.</u>
          <u xml:id="u-67.52" who="#PosełAndrzejLepper">Sprawę zawartości w tym zbożu, szanowni wyborcy, Wysoka Izbo, nitrofenu chciałbym przedstawić tak. Jeśli chodzi o analizę dotyczącą obecności nitrofenu, wykonaną w WISiPAR Bydgoszcz przed 30 lipca 2002 r., cytuję: „Analiza importowanego z Niemiec ziarna pszenicy składowanego w fordońskim elewatorze należącym do PZZ w Bydgoszczy (współwłaściciel pan Zbigniew Komorowski) wykazała zanieczyszczenia nitrofenem. Taki wynik laboratorium WISiPAR w Bydgoszczy otrzymało już w ubiegłym tygodniu”. Napisała to „Gazeta Pomorska” z dnia 30 lipca 2002 r.</u>
          <u xml:id="u-67.53" who="#PosełAndrzejLepper">Pytam więc posła Komorowskiego: Czy „Gazetę Pomorską” pozwał do sądu za to, że napisała nieprawdę? Oczywiście, że gazety do sądu nie pozwał.</u>
          <u xml:id="u-67.54" who="#PosełAndrzejLepper">Następnie do Bydgoszczy zjechał główny inspektor skupu i przetwórstwa artykułów rolnych pan Ryszard Kołodziej i rozpoczął się cyrk z nitrofenem. W dniu, w którym pani Beata Jadczak, kierownik WISiPAR w Bydgoszczy, wykryła nitrofen w zbożu i ujawniła te informacje, została natychmiast - informuję Wysoką Izbę i wyborców - wyrzucona z pracy; tego dnia, w którym to odkryła i oświadczyła. Jej sprawą zajął się sąd pracy. Oczywiście wygrała sprawę, została przywrócona do pracy.</u>
          <u xml:id="u-67.55" who="#PosełAndrzejLepper">„Następnie stwierdziliśmy śladowe ilości nitrofenu” - piszą dalej. Poinformował o tym nie kto inny, lecz Franciszek Złotnikiewicz, wojewódzki inspektor WISiPAR-u w Bydgoszczy, w dniu 7 sierpnia 2002 r. Już w dniu 8 sierpnia 2002 r. został odwołany ze stanowiska wojewódzkiego inspektora. Odwołany. Jakże szybko. Jak pilnie się działa. Jak pan minister Kołodziej z nadania Polskiego Stronnictwa Ludowego szybko zadziałał. Należało natychmiast usunąć, bo niewygodny, bo nie swój.</u>
          <u xml:id="u-67.56" who="#PosełAndrzejLepper">Następnie nitrofen w próbkach w drodze z Bydgoszczy do Wrocławia i Poznania zniknął. Zginął. Rozpłynął się. Nie wiadomo, co się stało.</u>
          <u xml:id="u-67.57" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.58" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Pośle! Niech pan tam nie macha rękami, bo pan pofrunie zaraz. Chyba nie chce pan fruwać?</u>
          <u xml:id="u-67.59" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.60" who="#PosełAndrzejLepper">Artykuły prasowe, Wysoka Izbo, cały czas pokazuję. To są fakty, to są dowody, to ma związek z tym wysypaniem zboża. Niech nikt nie myśli, że odbiegam tu od tematu. Absolutnie nie. To ma związek z wysypaniem zboża.</u>
          <u xml:id="u-67.61" who="#PosełAndrzejLepper">Artykuły z Niemiec, z Internetu, o nitrofenie, które już tłumaczyłem Wysokiej Izbie, wskazują też na to właśnie, co powiedziałem, że tam zabroniono używania tego zboża, nakazano je zniszczyć. Wszystkie laboratoria niemieckie potwierdziły, że zboże w magazynach Raiffeisen skażone jest nitrofenem, tylko jakoś dziwnie próbki pobrane i zbadane w polskich laboratoriach, oprócz Bydgoszczy, nie wykazały nitrofenu. W Poznaniu i Wrocławiu, jak tłumaczyłem, w drodze z Bydgoszczy do Poznania i Wrocławia nitrofen zginął. Widocznie niemieccy specjaliści są gorsi od naszych i nie dbają o swoich przedsiębiorców, tam zboże w przypadku tych magazynów wycofano z rynku, a my je zjedliśmy. Smaczne było, szczególnie smakowało w jogurtach naszym polskim dzieciom.</u>
          <u xml:id="u-67.62" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.63" who="#PosełAndrzejLepper"> W dniu 5 czerwca uzyskaliśmy właśnie o tym informację - bo taka była kolejność Wysoka Izbo - że tak jest, i dlatego też podjęliśmy tę decyzję.</u>
          <u xml:id="u-67.64" who="#PosełAndrzejLepper">Próbka, którą pokazuję, została pobrana legalnie, komisyjnie, a jej zawartość powinna ostatecznie rozstrzygnąć o tym, co było importowane do Polski w tych konkretnie wagonach. Ta próbka wskazuje, że importowano nie pszenicę konsumpcyjną, tylko mieszankę zbożową, ale nie mieszankę żyta i pszenicy, na które była zerowa stawka importowa podatku, bo był w niej również jęczmień, było zboże, był kał gryzoni, który zresztą dziennikarze pokazywali. Niestety tej próbki, którą miał wziąć prokurator, prokurator na miejscu nie wziął.</u>
          <u xml:id="u-67.65" who="#PosełAndrzejLepper">Szanowni Państwo! Drodzy Wyborcy! Dzisiaj chce się nam uchylić immunitety poselskie i postawić nas przed sądem, bo podejmując akcję na stacji kolejowej w Warszawie, naruszyliśmy interesy finansowe mafii działającej na rynku zboża. Do tego czasu było to skrzętnie ukrywane. Nikt nie wiedział, że rynkiem zboża w Polsce rządzi kilka rodzin i że czerpie z tego nieuzasadnione dochody społecznym kosztem. Do czasu naszej akcji na stacji kolejowej w Warszawie oficjalna propaganda - i ta tzw. publiczna, i ta komercyjna - głosiła, że to polscy chłopi są tak zachłanni, że z budżetu państwa coraz więcej pieniędzy przeznacza się na skup zboża, a oni wciąż są niezadowoleni. Dopiero nasza akcja na stacji w Warszawie ujawniła, że to nieprawda, że budżetowe pieniądze nie idą do rolników, tylko są przechwytywane przez kilka rodzin rządzących rynkiem zbóż. Te rodziny postanowiły, że za to, iż doszło do ujawnienia takiej tajemnicy, posłowie Samoobrony poniosą konsekwencje; i to postanowienie - przy aktywnej pomocy Sejmu - zrealizują, czego my się absolutnie nie boimy. Przez kilkanaście lat bossowie zbożowi nie niepokojeni przez nikogo robili kokosowe interesy, a teraz Samoobrona im w tym przeszkodziła. Organy państwa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratura, instytucje kontroli skarbowej, instytucje kontroli sanitarnej milczały, nie przeszkadzały w dojeniu budżetu państwa kosztem polskich rolników, a Lepper i inni posłowie Samoobrony odważyli się na to. Swoją akcją na stacji w Warszawie zmusili organa państwa, w tym NIK, do zainteresowania się sprawą, do przeprowadzenia kontroli. Odważyli się uderzyć w mafię zbożową, toteż muszą być oczywiście przez tę mafię przykładnie ukarani, a Sejm Rzeczypospolitej udzieli im w tym względzie wszechstronnej pomocy. Kiedy się czyta protokoły Najwyższej Izby Kontroli, to dopiero wtedy widać, jak wielkich przestępstw dokonano na rynku zboża, do których ujawnienia przyczyniła się nasza akcja. Największe interesy na tym rynku robił i nadal robi „przedsiębiorca”, poseł, w przypadku którego - mimo udowodnionych przez NIK przestępstw - jeszcze nikt nie wystąpił o uchylenie immunitetu i postawienie przed sądem, ale tych, którzy mu w tych przekrętach próbują przeszkodzić, prokuratury i sądy nękają różnymi sposobami. Co możemy znaleźć w protokole NIK z czerwca 2003 r.? Podam tylko niektóre przykłady, bo na omówienie całego protokołu trzeba by pewnie całego dnia. Protokół mam ze sobą, Wysoka Izbo, panie i panowie posłowie, wyborcy. Ten protokół to szok. Czytając go, mógłby nie wytrzymać ktoś, kto miałby słabe serce albo był prześladowany tak jak my za 3 tys. zł, o które tu chodzi. O jakie tu chodzi kwoty?</u>
          <u xml:id="u-67.66" who="#PosełAndrzejLepper">Tak więc kiedy NIK zwrócił się do Polskich Zakładów Zbożowych „Brzeg” SA w Brzegu, własność posła Komorowskiego, z tym, że przyjedzie na inspekcję, to dyrektor tych zakładów występował dwukrotnie, mówiąc, że nie mają prawa, że nie ma podstaw, że nie potrzeba, po co mają przyjeżdżać. Niestety NIK - dla nich niestety, a dla nas bardzo dobrze - podjął decyzję o tym, że kontrola zostanie przeprowadzona. W związku z tym tylko kilka faktów. Kontrola w Polskich Zakładach Zbożowych „Brzeg” SA - wiadomo, że ta spółka należy do rodziny posła Komorowskiego z PSL - wykazała, że na skup 38 280 ton zboża niezgodnie z zawartą umową z sierpnia 2001 r. Agencja Rynku Rolnego wydała, a spółka ta otrzymała, 3598,5 tys. zł. Ponadto stwierdzono, że wśród środków transportu, którymi dowożono zboże w ilości 347,3 tony, były takie środki transportu, jak motorower marki Komar...</u>
          <u xml:id="u-67.67" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.68" who="#PosełAndrzejLepper">…samochody osobowe „Audi 80”, „Seat Ibiza” i „Fiat 126p”, a żeby było śmieszniej, to dodam, że te pojazdy przewoziły zboże z woj. zachodniopomorskiego do Brzegu Dolnego. Były to pojemne pojazdy, pojemne.</u>
          <u xml:id="u-67.69" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.70" who="#PosełAndrzejLepper">Chyba w „komarku” w zbiorniku to zboże się mieściło. Za przetransportowanie tymi środkami transportu 347,3 tony Agencja Rynku Rolnego wypłaciła 35 tys. zł w ramach dopłaty do ceny skupu tego zboża. Kontrola w Polskich Zakładach Zbożowych „Brzeg” wykazała ponadto, że w związku ze zleceniem w 2001 r. przedsiębiorstwu wielobranżowemu Feniks skupu zboża na rzecz Agencji Rynku Rolnego firma pana posła Komorowskiego z PSL płaciła 8 zł za przeprowadzenie skupu, a z Agencji Rynku Rolnego otrzymywała 15 zł. To jest interes dopiero. 15 zł, a 8 zł zapłacono, panienka wypisała kwity i 7 zł czystego zysku - naszych pieniędzy z budżetu - jest w kieszeni. Na podstawie przesłuchań w charakterze świadków dostawców zboża - nadal cytuję raport NIK - zbóż do elewatorów w Oleśnicy i w Świdnicy w 2001 r.... elewatory należące do spółki Brzeg w Oleśnicy i Świdnicy... ustalono, że 61,5% przesłuchanych dostawców nie otrzymało dowodów dostawy zboża w dniu jego dostawy, a jedynie potwierdzenie na kartce papieru ilości dostarczonego zboża. Dowody dostawy tym ludziom dostarczono w terminie późniejszym za pośrednictwem poczty. Zdaniem 38,5% przesłuchanych rolników, którzy otrzymali z opóźnieniem dowody dostawy zboża, oszukano ich na ilości i jakości dostarczanej przez nich pszenicy. Ponad 53,8% dostawców nie potwierdziło autentyczności swoich podpisów na dowodach dostawy.</u>
          <u xml:id="u-67.71" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.72" who="#PosełAndrzejLepper">Wysoka Izbo! Jak to się stało, że 53,8% dostawców nie potwierdziło autentyczności swoich podpisów na dowodach dostawy? Czy pan prokurator, pan minister sprawiedliwości, pan Grzegorz Kurczuk wszczął dochodzenie w tej sprawie? Oczywiście, że nie. Pani posłanka Hojarska zrobiła ksero przepustki, popełniła przestępstwo. Tak, popełniła przestępstwo, ale jaka jest skala? Matka, która chciała odwiedzić w więzieniu syna, zdesperowanego, załamanego psychicznie, gdy prokurator utrudniał jej widzenie z synem, zrobiła ksero przepustki. Nie można tego popierać, absolutnie nie, Wysoka Izbo, szanowni państwo, ale to była matka, chciała odwiedzić syna, pomóc mu, żeby się nie załamał do końca. Ileż było krzyku, ile spraw, rok, na dwa lata chyba w zawieszeniu otrzymała za to. Wszystkie media pół roku bębniły, jaki to przekręt, fałszowanie dokumentów itd. A tu nie ma nawet wszczętego dochodzenia, panie ministrze Kurczuk, w ogóle w tej sprawie, nie interesujecie się tym w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-67.73" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.74" who="#PosełAndrzejLepper">Następna pani posłanka Renata Beger. Ileż to krzyku, ileż to szumu, podrobiła podpisy wyborców na kartach do wyborów popierających listę Samoobrony. Ileż krzyku. Gdzie są dowody? Jaki jeden podpis podrobiła? Jest podejrzana w sprawie, ale nie stwierdzono ani jednego jej podrobionego podpisu. I co? Prokuratura, wniosek leży w Wysokiej Izbie, uchylić immunitet, bo to następny przestępca z Samoobrony, następny przestępca. A tu podrobione dokumenty, sfałszowane dokumenty wypłaty pieniędzy z kasy państwowej, z Agencji Rynku Rolnego, w sytuacji gdy w Polsce praktycznie na nic nie ma pieniędzy. To jest niczym, po co się tym przejmować, bo to jest nasz człowiek, bo to jest człowiek z układu, jego trzeba bronić i chronić. Niedługo już. Już niedługo naród upomni się...</u>
          <u xml:id="u-67.75" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.76" who="#PosełAndrzejLepper">‍...o swoje prawa i dowie się tej prawdy. Powtarzam to, co na początku - za każdym razem w środkach przekazu z wysokiej trybuny będziemy to podkreślać i mówić, że tak właśnie jest.</u>
          <u xml:id="u-67.77" who="#PosełAndrzejLepper">W protokole NIK z czerwca 2003 r. można znaleźć przykłady wszystkich przestępstw gospodarczych dokonanych przez spółkę należącą do posła przedsiębiorcy Zbigniewa Komorowskiego z PSL. Wyłudzenie pieniędzy z Agencji Rynku Rolnego, fałszowanie dokumentów, oszukiwanie dostawców, fałszowanie podpisów dostawców, fałszowanie jakości zboża, szczególnie dotyczące zawartości glutenu. Tak tu jest, glutenu miało być 26%, a tu są stwierdzone próbki w raporcie NIK, że było od 21% do 25%. Dopłata Agencji obowiązywała w przypadku pszenicy o zawartości glutenu powyżej 26%. Dopłaty oczywiście zostały skierowane, pan poseł przyjął je jako uczciwy człowiek, przedsiębiorca, stawiany niekiedy za wzór. To wszystko działo się w 2001 r. i 2002 r., bo ten okres obejmuje raport NIK. I mimo to takie spółki działające bez żadnych przeszkód, ich właściciele nienękani przez wymiar sprawiedliwości mają się dobrze. Jak podaje prasa, poseł Zbigniew Komorowski z PSL, podkreślam - z PSL, żeby nie mylić z posłem Komorowskim z Platformy, robi świetne interesy. W śródmieściu Warszawy potrafił kupić nieruchomość z lokatorami, podobno - proszę bardzo, przywołuję artykuł za „Trybuną” - podobno płacąc po 2,27 zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej lokalu, 2,27 zł. A za grunt płacił po 20,72 zł. Kiedy wszyscy wiemy, że w centrum stolicy, Śródmieście to przecież centrum stolicy, metr kwadratowy mieszkania kosztuje od 1 tys. do 4 tys. dolarów. To jest przedsiębiorca, to jest człowiek, z którego można brać przykład, można go stawiać za wzór, jakie to dobre robi interesy. Powiemy, że ktoś nie chciał więcej dać za ten obiekt, budynek z ludźmi, ten budynek wybudowali ludzie, nikt nie chciał więcej dać. Zachęcam do przeczytania „Trybuny” z 10 czerwca 2002 r., sięgnięcia do archiwum, gdzie jest dokładnie ta machinacja opisana. Za kogo to było, kto był wtedy prezydentem, kiedy on to kupił? Oczywiście, Platforma Obywatelska. Jakieś dziwne powiązania. Polskie Stronnictwo Ludowe, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, oczywiście z szacunkiem dla uczciwych posłów z Polskiego Stronnictwa Ludowego, żebyście nie uważali, że ja was wszystkich do jednego worka wkładam, absolutnie nie, ale chciałbym powiedzieć, że jakoś tak dziwnie się składa, poseł Piskorski był prezydentem, a może pan Kozak, który też przecież wiadomo, że jest z Platformy Obywatelskiej. Także jakoś dziwne interesy robili razem, układało im się to wszystko.</u>
          <u xml:id="u-67.78" who="#PosełAndrzejLepper">Poseł przedsiębiorca nie przepuszcza też innych okazji, jak podała prasa, wykupił setki hektarów terenu pod Sochaczewem, na którym może powstać lotnisko. Tylko może mu nie wyjść, bo będzie musiał się zmierzyć z Kulczykiem i Hubertem Jagielińskim, a oni takiej konkurencji nie lubią, nie lubią.</u>
          <u xml:id="u-67.79" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.80" who="#PosełAndrzejLepper">Albo, szanowni wyborcy, Wysoka Izbo, to nie będzie konkurencja, tylko sprytnie zaplanowany manewr, albo wy dostaniecie pozwolenie na lotnisko, albo my dostaniemy i czy wy, czy my, to i tak się podzielimy. I tak kasa będzie nasza.</u>
          <u xml:id="u-67.81" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.82" who="#PosełAndrzejLepper">Aby zakończyć ten zbożowy temat, podam jeszcze jedną informację z raportu NIK. Przeprowadzona w trakcie kontroli NIK przez WISiPAR w Opolu analiza jakości pszenicy należącej do Agencji Rynku Rolnego, przechowywanej w dwóch magazynach należących do PZZ „Brzeg”, wykazała obecność w tym zbożu żywych szkodników, w zbożu konsumpcyjnym. W spichrzu w Pawłowiczkach w komorze zawierającej ok. 280 ton pszenicy w kilogramie ziarna było 8 żywych wołków zbożowych. Ktoś powie, co to jest 8 wołków, takie malutkie wołki, co to jest 8 wołków? Już jeden wołek to jest, proszę państwa, trucizna. Nie wolno tego zboża używać do konsumpcji, absolutnie nie wolno, wołki są szkodliwe nawet dla zwierząt. W elewatorze w Prudniku, w komorze zawierającej około 720 ton pszenicy w kilogramie ziarna były 3 wołki zbożowe, 8 rozkruszków i 81 spichrzeli. To są żywe szkodniki zbożowe. Oczywiście wynik tej kontroli dotyczy 2001 r. A jak, drodzy państwo, myślicie, co się stało z tymi szkodnikami? Już ich z pewnością nie ma, zjedliśmy je w wyrobach wyprodukowanych przez firmy pana Komorowskiego, zjedliśmy, być nasze dzieci zjadły w jogurtach. Bez względu na opcję i poglądy polityczne wołki zbożowe w pieczywie, jogurtach i innych wyrobach zbożowych tak samo nam i naszym dzieciom smakowały.</u>
          <u xml:id="u-67.83" who="#PosełAndrzejLepper">Wśród tych spraw pana posła mam jeszcze dwie sprawy cywilne, informuję wyborców i Wysoką Izbę, za naruszenie dóbr osobistych. Jedna o 100 tys., żebym wpłacił na cele charytatywne i przeprosił, druga o 150 tys. Poseł Stanisław Łyżwiński zaocznie został skazany już na kwotę 100 tys. zł. Pani poseł Renata Beger również ma sprawę, podobno za pomówienia. Jeżeli te fakty, to pomówienia, to Wysoka Izbo, gdzie my żyjemy, w jakim my jesteśmy kraju? Co się u nas dzieje? Czy u nas tylko kilka rodzin ma rządzić skupem zboża? Ktoś powie zaraz z PSL, a Bonda to wasz poseł. A tak, macie rację, był, proszę państwa, był. Są dokumenty złożone do marszałka Sejmu 26 czerwca, że pan poseł nie jest już w Klubie Parlamentarnym Samoobrona. Są dokumenty i również jest uchwała Prezydium Rady Krajowej partii Samoobrona RP o wykluczeniu pana posła Bondy z szeregów partii Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej. Czy wy, posłowie PSL, wykluczyliście z waszej partii posła Komorowskiego? Czy on zawiesił swoje działania? Zawiesił, oczywiście, wykluczyć go nie można, bo kto by sponsorował partię.</u>
          <u xml:id="u-67.84" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.85" who="#PosełAndrzejLepper"> Oczywiście, że musi ktoś być do tego...</u>
          <u xml:id="u-67.86" who="#PosełAndrzejLepper">Szanowni Państwo! Drodzy Wyborcy! Stawianie wniosków o uchylenie immunitetów posłom Samoobrony nie jest przypadkowe, nawet terminy nie są przypadkowe. Ma to swój cel. Wobec afer i przestępstw ujawnionych z udziałem przedstawicieli elit rządzących od 14 lat Polską decydenci chcą wmieszać posłów Samoobrony w taki ogólny aferalny polski klimat. Liczą na to, że społeczeństwo uwierzy w to, że posłowie Samoobrony i Lepper należą do tego samego aferalnego świata, co i oni. Na razie spośród swoich uchylili immunitet tylko posłowi Jagielle w związku z aferą starachowicką, której nie udało się zatuszować. W kolejce czeka minister Sobotko, ten minister Sobotko, który wypowiadał się, że trzeba używać siły, posłów Samoobrony trzeba karać, tego dnia, wtedy właśnie, kiedy użyto policji, mówił, że będzie działał stanowczo i zdecydowanie. Ten Sobotko z Sojuszu Lewicy, z sojuszu liberalnych demagogów, on to powiedział: trzeba karać Samoobronę, trzeba karać posłów.</u>
          <u xml:id="u-67.87" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.88" who="#PosełAndrzejLepper"> Stoi on w kolejce. Wyszło bardzo szybko, panie ministrze Sobotko, że nie wolno decyzji podejmować pochopnie, nie wolno tak działać, że pan nie sprawdza sprawy, nie wykonuje swoich obowiązków należycie, tylko działa pochopnie. A dalej pewnie będzie to czekać węglowych śląskich bossów, budowniczych mostów i tuneli w Warszawie z Platformy Obywatelskiej, z której aż tu się roi od posłów - że ich nie widać.</u>
          <u xml:id="u-67.89" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Dobrze, że jest prowadzący marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-67.90" who="#PosełAndrzejLepper">Następnie jeszcze może z Inowrocławia - biznesmenów śmieciowych, bo to już nie są salonowe gry, podczas których przy szampanie można ustalać, kogo się odstrzeli, a kogo pozostawi bezkarnym. To już doprowadzone do granicy wytrzymałości społeczeństwo wymusza karanie złodziei i grabieżców majątku narodowego. Dlaczego tak opieszale zajmuje się prokuratura aferą FOZ, aferą Telegrafu, innymi aferami? Dlaczego nie zajmuje się aferą sprzedaży banków, 85% banków, gdzie w ich restrukturyzację włożono 3 mld dolarów, a sprzedano banki za 2,5 mld dolarów? Dlaczego nie zajmuje się złodziejską prywatyzacją PGR, całkowitym rozkradzeniem PGR, gdzie ludzi zostawiono na bruku. Dlaczego rząd nie zajmuje się pomocą tym ludziom, tylko zajmuje się sprawami Samoobrony i posłów Samoobrony? Dlaczego, przykładowo, tak opieszale zajmuje się sprawą Śląska? Śląsk jest przykładem, jak bezkarnie okradane są całe regiony, jak elity tworzą mafijne powiązania, przejmują owoce ciężkiej pracy zwykłych ludzi, a cierpią za to Bogu ducha winne górnicze rodziny. Przez czternaście lat Śląsk był i nadal jest okradany. Górnicy ponieśli za to złodziejstwo wysoką cenę, stracili ponad 300 tys. miejsc pracy. Teraz, kiedy jest rzeczywisty dramat, lewicowy rząd zamiast pogonić ze Śląska złodziei, chce do nędzy doprowadzić 28 tys. górniczych rodzin. Twardy i nieugięty wicepremier Hausner mówi, że cztery kopalnie muszą być zamknięte, bo na Śląsku jest zbyt dużo patologii w handlu węglem. Jak to bardzo delikatnie nazywa - patologii, bo na salonach słowo „złodziej” jest zabronione, bo jak do kolegi, z którym pije się szampana, można powiedzieć: złodziej? Można tu zwrócić uwagę, „żeby na patologiczne układy” uważał pan minister wicepremier Hausner: nie kradnij - i zwraca się do kolegów - nie kradnij aż tyle, bo bardzo mocno krzywdzisz tych ludzi, krzywdzisz ciężko pracujących górników. Własnemu koledze z tego samego salonu nie wypada mówić: złodzieju, wypada powiedzieć: opamiętaj się, nie bierz tyle. Teraz minister Hausner robi reformę, na której miejsca pracy - jak powiedziałem - straci około 28 tys. górniczych rodzin. Propaganda dudni, jaki to ten wicepremier mądry, bo nie chce, żeby inni z własnych podatków dokładali do wydobycia węgla, który rzekomo nikomu jest niepotrzebny. Tylko jakoś zwykli ludzie tego programu likwidacji kopalń, panie premierze, nie rozumieją - albo są niedokształceni, pan jest tak mądry i pan wszystko rozumie, ale zwykli ludzie tego nie rozumieją, bo jak mają zrozumieć, kiedy w zimę marzną lub opalają swoje domy chrustem lub szyszkami, bo nie stać ich na węgiel za 450 zł za tonę, a wicepremier wychodzi i mówi, że likwiduje kopalnie, bo węgla jest za dużo i za drogo się go wydobywa. Cena węgla w kopalni wynosi od 135 do 150 zł, a w detalu - od 300 do 450 zł. Pod kopalnią stoją tygodniowe kolejki. A może to nieprawda, może te kolejki po węgiel to złudzenie optyczne?</u>
          <u xml:id="u-67.91" who="#PosełAndrzejLepper">Jak taką reformę mogą zrozumieć rodzice, których dzieci marzną w szkołach, bo gminy nie stać na węgiel, a wicepremier mówi, że w Polsce jest za dużo węgla. Jak mogą zrozumieć górnicy i inni ludzie taką reformę, gdzie likwiduje się kopalnie, bo podobno wydobywają za drogo, ale węgla bezpośrednio z kopalni nie można kupić, tylko trzeba to zrobić przez złodziejską strukturę, a jak to nazwał pan Hausner - przez patologiczną strukturę. To za co powinien się wziąć wicepremier Hausner: za górników, doprowadzając ich do rozpaczy, czy za tą patologiczną strukturę?</u>
          <u xml:id="u-67.92" who="#PosełAndrzejLepper">Kiedy w debacie na temat górnictwa wicepremier Hausner opowiadał o patologiach w handlu węglem z trybuny sejmowej, zaapelowałem, aby przedstawił chociaż 10 nazwisk właścicieli patologicznych struktur. Do dzisiaj pan wicepremier nie przedstawił ani jednego nazwiska. Apelowałem, aby były tam na pierwszym miejscu nazwiska działaczy Samoobrony, żeby pokazał chociaż jednego działacza Samoobrony, i przyrzekłem, że już tego samego dnia on już członkiem Samoobrony nie będzie. Do dzisiaj tej listy nie ma. Dowiedzielibyśmy się wtedy, kto jest czyim kolegą, kto ich chroni, dowiemy się, czy są to górnicy, czy może zwykli złodzieje, mający ochronę w Sejmie i w rządzie, bo przecież bez względu na to, kto rządzi w Polsce, te złodziejskie struktury mają się dobrze. Niestety, pan wicepremier Hausner nie odważył się takiej listy sporządzić, bo są to ludzie związani także z kolegami z jego opcji, która go postawiła na tak wysokie i zaszczytne stanowisko. Ale jak się nie mają mieć dobrze, kiedy najpierw wypracowany majątek rozgrabili jak zdobyczny, osiedla mieszkaniowe razem z lokatorami grabili po kilka groszy za metr kwadratowy, traktowali mieszkania z ludźmi jak zabieranie zwierząt z klatkami - i włos im za to nie spadł z głowy. To dlaczego mieliby się czuć gorzej, czego mają się bać, kiedy kradną owoce pracy górników, kiedy organizują mafijny handel długami kopalń. Mają przecież takie umocowanie w strukturach władzy, że i tak pieniądze otrzymają z budżetu państwa, a swoją cenę za ich złodziejstwo zapłacą górnicy miejscami pracy.</u>
          <u xml:id="u-67.93" who="#PosełAndrzejLepper">Nas, którzy głośno i zrozumiałym językiem o tym mówimy, którzy złodziei nazywamy złodziejami, pod sąd chcecie pociągnąć, nawet jeśli są to posłowie i jako posłowie wykonywaliśmy swoje czynności. Chcecie uchylić nam immunitety i zrobić z nas przestępców, a przeciwko biednym i bezrobotnym protestującym obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej minister Janik ma przecież oddziały policji uzbrojone w pały, armatki wodne i broń gładkolufową. Paru protestujących dla przykładu przyprowadzi się do radiowozu, przytrzyma się w komisariacie, na dołku, potem proces w sądzie i zapłacą co swoje, odechce im się protestować. Tak wygląda państwo zorganizowane przez elity okrągłostołowe. Dla jednych złodziei w kołnierzykach, białych oczywiście, są salony towarzyskie, wystawne przyjęcia i bezkarność. Dla drugich, ludzi ciężkiej pracy, jeśli domagają się swojego - pałki policyjne, armatki wodne, najnowocześniejsze i skuteczniejsze niż dysponowało tym ZOMO, i broń gładkolufowa. Nawet wicepremier Hausner w rozmowie z senatorem Kutzem wydrukowanej w „Gazecie Wyborczej” w dniu 26 września nie pozostawił wątpliwości. Oczywiście pan wicepremier w tej wypowiedzi nie używa słowa „złodzieje”, tylko „patologia”. Powiedział, że nie tylko on ma obowiązki na Śląsku, ale: „To nie jest tylko działanie ministra skarbu czy ministra gospodarki, to jest także zadanie ministra spraw wewnętrznych i ministra sprawiedliwości. Ja swoich kolegów nie mam zamiaru od tego obowiązku uwalniać”. Jakie to są więc obowiązki ministra Janika i Kurczuka na Śląsku? Czyżby mieli opiekować się biednymi rodzinami górników czy bezrobotnych? Nie! Do ich obowiązków należy ściganie złodziei i zbirów krzywdzących górników bez względu na to, jakie mają powiązania partyjne i polityczne, bez względu na to, jak licznie są zapraszani na przyjęcia w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Dlaczego więc, panowie ministrowie Janik i Kurczuk, nie wypełniacie swoich obowiązków na Śląsku? Kto wam w tym przeszkadza? Dlaczego do tej pory złodzieje efektów ciężkiej pracy górników są bezkarni?</u>
          <u xml:id="u-67.94" who="#PosełAndrzejLepper">Śląsk to nie jedyny region w kraju, w którym skupisko złodziei w kołnierzykach jest największe. Nasza stolica, bohaterskie miasto Warszawa, nie jest pod tym względem gorsza. Ostatnio uchylono rąbka tajemnicy, jak ukradziono gigantyczne miliony przy budowie mostu Siekierkowskiego. W Polsce w dobie transformacji, jak mówią niektórzy z Platformy Obywatelskiej, pierwszy milion trzeba ukraść - i kradną przy każdej okazji, nawet z mostów, i nie tylko milion, ale dziesiątki, setki milionów.</u>
          <u xml:id="u-67.95" who="#PosełAndrzejLepper">O najgłupszej inwestycji w Warszawie, a chyba i w Europie, jaką jest tunel wzdłuż Wisły, który kilka dni temu z wielką pompą otworzył pan prezydent Lech Kaczyński, jest jeszcze dość cicho. Być może dlatego jest tak cicho, że pomysłodawcą przeniesienia do Warszawy idei sołtysa z Wąchocka - budowy tunelu wzdłuż rzeki - był sam wielki prezydent stolicy...</u>
          <u xml:id="u-67.96" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.97" who="#PosełAndrzejLepper">…jeden z obecnych liderów Platformy Obywatel pan poseł Paweł Piskorski. Tylko sołtys w Wąchocku wymyślił najdłuższy most na świecie, dlatego że budowany wzdłuż rzeki - teraz przeniesiono to do Warszawy. Zgodnie więc z ideą Prawa i Sprawiedliwości od sojuszników politycznych nie wymaga się ani prawa, ani sprawiedliwości, a Kaczyńscy są tacy sprawiedliwi.</u>
          <u xml:id="u-67.98" who="#PosełAndrzejLepper">Kogoś, kto jechał tym tunelem, nie trzeba wcale przekonywać, że inwestycję tę wymyślono po to, aby przepompować dziesiątki milionów złotych z kasy miasta stołecznego Warszawy do prywatnych kieszeni. Niespełna 900-metrowy tunel, budowany najtańszą metodą odkrywkową, kosztował warszawiaków aż 230 mln zł. Najwybitniejszym specom od drogownictwa nie mieści się w głowie, jak w tak prostej inwestycji można utopić tak gigantyczne pieniądze. Ale ci fachowcy chyba nie wiedzą, jakie pojemne są kieszenie i konta ludzi należących do tzw. układu warszawskiego, ludzi trzymających władzę w Warszawie. Czy szeryf Kaczyński ściga tych ludzi, czy z pompą otwiera, jak sołtys w Wąchocku, tunel wzdłuż rzeki?</u>
          <u xml:id="u-67.99" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.100" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Ministrze Sprawiedliwości Grzegorzu Kurczuk! Jeśli do tej pory nie wszczął pan śledztwa w sprawie wielkiej afery związanej z tunelem pod Wisłostradą między ulicą Jaracza i Karową w Warszawie, bo może pan o tym nie wie, to ja z trybuny sejmowej zawiadamiam pana o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa gospodarczego na wielką skalę przy realizacji tej inwestycji, popełnionego przez tzw. układ warszawski.</u>
          <u xml:id="u-67.101" who="#PosełAndrzejLepper">Gołym okiem widać...</u>
          <u xml:id="u-67.102" who="#PosełAndrzejLepper">Chyba nie ma klimatyzacji w Izbie, to jest nienormalne.</u>
          <u xml:id="u-67.103" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma, nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-67.104" who="#PosełAndrzejLepper">Gołym okiem widać, że tam ukradziono co najmniej połowę z 230 mln zł wydanych na ten cel. O takim podejrzeniu świadczy koszt realizacji innych, bardziej skomplikowanych inwestycji w Warszawie i koszty realizacji inwestycji drogowych w innych krajach Europy. Za 230 mln zł, przeliczając euro na złote, Niemcy budują 20 km autostrady w bardzo skomplikowanym terenie, za taką samą kwotę Niemcy budują 10 km autostrady, na której są w terenach górskich tunele takie jak ten w Warszawie, wiadukty i estakady. Skomplikowana stacja metra wybudowana przy placu Bankowym była bardzo droga i kosztowała 70 mln zł. Koszt największej i najbardziej skomplikowanej stacji metra przy placu Wilsona oceniany jest na 98 mln zł, a stacji Marymont na 70 mln zł. W porównaniu do tych inwestycji budowany bez żadnych specjalnych urządzeń, najprostszą metodą odkrywkową tunel o długości 900 m po prostu nie może kosztować prawie ćwierć miliarda złotych.</u>
          <u xml:id="u-67.105" who="#PosełAndrzejLepper">Następna sprawa, o której chciałbym powiedzieć, dotarła - ja już to z trybuny sejmowej przedstawiałem, ale jeszcze raz pozwolę sobie to powiedzieć - do naszego powołanego niedawno biura Centrum Informacji Aferalnej - nie po angielsku CIA, tylko po polsku CIA. Chodzi o sprawę osocza, to jest sprawa dotycząca pana premiera Cimoszewicza, który to w 1997 r. udzielił poręczenia na kredyt na budowę fabryki osocza w Tarnowie na kwotę 32 mln dolarów. Poręczenie było do wysokości 60%, oczywiście wykorzystano z tego kredytu 21 mln dolarów i stwierdzono, że inwestycja dalej budowana nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-67.106" who="#PosełAndrzejLepper">Pytam pana ministra Kurczuka, czy w tej sprawie prowadzone jest dochodzenie i dlaczego ono trwa tak długo. Bo czy jest prowadzone, to pan odpowie, że jest prowadzone, oczywiście. Tylko dlaczego ono trwa tak długo? Dlaczego nie... Sprawa jest przecież jasna i oczywista. Poręczono, pan Wapiński, jeśli dobrze pamiętam, kolega pana Kwaśniewskiego, pana Cimoszewicza i pana Siwca, pobrał te 21 mln dolarów, za co wybudował dwa budynki, puste mury i uciekł, i nie ma pieniędzy. Bank wstrzymał kredytowanie, ale bank też powiedział, że wystąpił do skarbu państwa o zwrot pieniędzy. Co będzie dalej? Kto za ten kredyt, za to poręczenie zapłaci? Przecież to zapłacimy my wszyscy, podatnicy, my jako naród polski za to zapłacimy.</u>
          <u xml:id="u-67.107" who="#PosełAndrzejLepper">Do naszego biura wpływa też bardzo dużo informacji o innych aferach. Jest ich co niemiara, to przerosło nasze wszelkie przypuszczenia i oczekiwania. Dlaczego jest takie małe zainteresowanie mediów? Kiedy powstawało biuro, była kupa kamer, wszystkiego, dzisiaj żaden dziennikarz nawet nie spyta: panie Lepper, jaka tam afera?</u>
          <u xml:id="u-67.108" who="#PosełAndrzejLepper">Informuję też Wysoką Izbę i wyborców - żeby nikt nie próbował stawiać mnie i Samoobronie zarzutu, że wiemy o jakichś aferach, a nie informujemy organów ścigania - że te afery, które podlegają zawiadomieniu zgodnie z kodeksem, zgodnie z prawem, są do prokuratury przekazywane i nad tym pracują prawnicy. Z kolei afery, nadużycia w samorządach, umarzane procesy, co do których są ewidentne dowody, dokumenty, niestety tak szybko do prokuratury nie trafią, bo znowu zostaną umorzone, z prostej przyczyny: za tym stoi ktoś z układu.</u>
          <u xml:id="u-67.109" who="#PosełAndrzejLepper">Chciałbym tylko przedstawić Wysokiej Izbie... Mamy na przykład dobrze opisaną i udokumentowaną sytuację z Jelcza-Laskowic w województwie dolnośląskim. Z materiałów, jakie nam przesłano, wynika, że lokalna sitwa ma się dobrze. Bez względu na przynależność polityczną miejscowi władcy wiedzą, jak można wpompować publiczne pieniądze do prywatnych spółek, a przepisy ustawy o zamówieniach publicznych są dla nich mało ważne. Podobno do tej pory udało się wyciągnąć z budżetu gminy już 30 mln zł. Z tą spółką gmina zawarła umowę na wykonanie inwestycji polegającej na zbudowaniu sieci oczyszczalni ścieków i kanalizacji bez określenia kwoty - bez określenia kwoty, przetarg publiczny - i zakresu rzeczowego umowy na czas nieokreślony, nie określono czasu. I to wszystko jest zgodne z prawem. Prokuratura oczywiście dochodzenie umorzyła. Tak się składa, że w gminie Jelcz-Laskowice ludzie dużo wiedzą o funkcjonowaniu sitwy, ale organa ścigania po zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa albo sprawy prowadzą bardzo opieszale, albo umarzają. Po działalności SLD-owskiego zarządu miasta pod przywództwem prezydenta Romana Jasiakiewicza mieszkańcy Bydgoszczy do tej nie mogą zrozumieć, dlaczego wiele afer mających wpływ na ich życie nie jest rozliczanych. Jeden przykład. Jest tam afera, jak to się stało, że SLD-owski zarząd miasta sprzedał komunalną spółkę z Bydgoszczy na rzecz niemieckiej firmy MVV i pieniądze w kwocie 56 mln zł zostały wpłacone nie na konto miasta, tylko na konto spółki, którą Niemcy kupili. Kupili spółkę i na konto tej spółki, żeby było dla wszystkich zrozumiałe, wpłacili pieniądze. Nie na konto miasta. Do dzisiaj nie ma żadnych czynności.</u>
          <u xml:id="u-67.110" who="#PosełAndrzejLepper">Wiele afer dotyczy sprzedaży atrakcyjnych nieruchomości dla firm, dziwnie zaprzyjaźnionych z byłym zarządem miasta. W listach i dokumentach, które otrzymaliśmy od mieszkańców Bydgoszczy, zwracają oni uwagę na wyciszanie spraw mających wyraźne znamiona przestępstwa i korupcji. W takiej sytuacji aż ciśnie się pytanie, czy przypadkiem opieszałość w rozliczaniu głośnych spraw bydgoskich z czasów poprzedniego zarządu i władz samorządu nie wynika z tego, że była wiceprezydent Bydgoszczy w tym parlamencie jest koleżanką klubową ministra Kurczuka, Janika i premiera Millera. Może to bolesne dla lewicy, ale tak jest dokładnie; i koleżanki i koledzy wiecie o tym. Ludzie w Bydgoszczy czekają na wyjaśnienie wielu spraw z poprzedniej kadencji, bo szacunki w wysokości łapówek za niektóre transakcje z okresu, kiedy miastem rządził zarząd SLD-owski, sięgają nawet 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-67.111" who="#PosełAndrzejLepper">W dużych miastach cwaniacy wymyślili sobie metodę przejmowania od skarbu państwa atrakcyjnych nieruchomości za przysłowiową złotówkę. Taki jeden przykład: Warszawa, stolica. Przykładem jest przejęcie nieruchomości przy Alejach Jerozolimskich 63 przez spółkę TGP Investments spółka z o.o. Budynek, który kiedyś należał do państwowego zakładu Bumar Waryński, został przekazany do powołanej przez także państwową spółkę Bumar Waryński SA Grupa Holdingowa spółce Aleje Development spółka z o.o. Dziwnym zrządzeniem losu, wiadomo jakim, spółka Aleje Development plajtuje, a nieruchomość przejmuje spółka, która się nazywa TGP Investments.</u>
          <u xml:id="u-67.112" who="#PosełAndrzejLepper">Zwykłymi machinacjami papierowymi zagarnięto atrakcyjną nieruchomość, wartą dziesiątki milionów złotych, w centrum Warszawy, nie licząc się z losem 27 rodzin, które przydział na te lokale otrzymały w latach 50. i 60. jako pracownicy Bumaru Waryński. Ludzie ci otrzymali przydziały za darmo, ale oni mieli płacone dużo niższe pensje, nie dopłacano im do pensji i za to była to taka niby-rekompensata za poprzedniego systemu.</u>
          <u xml:id="u-67.113" who="#PosełAndrzejLepper">Co się dzieje z mieszkaniami, do których budowy namawiali panowie Miller, Jaskiernia, Szmajdziński, Janik i wielu innych działaczy SLD? Wcześniej jako działacze młodzieżowi, organizowali różnego rodzaju akcje, to się chyba nazywało: brygady pracy socjalistycznej, gdzie młodzi ludzie po ciężkiej pracy w zakładzie, w fabryce, szli na budowę budować mieszkania zakładowe. Teraz ci sami ludzie oddają za przysłowiową złotówkę te same mieszkania różnym cwaniakom i nie przejmują się, co będzie z rodzinami tych, którzy własnymi rękami te mieszkania budowali.</u>
          <u xml:id="u-67.114" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Wyborcy! Kiedy do dzisiejszego posiedzenia Sejmu wprowadziliście punkty dotyczące uchylenia immunitetów poselskich mnie i posłom Samoobrony, na początku wpadła mi taka myśl do głowy, żeby dobrowolnie zrzec się immunitetu. Sądów się nie boję i posłowie Samoobrony się nie boją, bo nie popełniliśmy żadnego przestępstwa. Nie raz przed nimi stawaliśmy i w obronie Polski, w obronie majątku narodowego, w obronie tego, co polskie, i w obronie praw ludzi do godnego życia - a ten przypadek również o tym świadczy - możemy stawać przed sądem codziennie. Ale po pewnym czasie uznałem, że nie możemy dać wam takiej satysfakcji. Nie możemy zwolnić Sejmu z tego obowiązku i odpowiedzialności. Społeczeństwo musi zobaczyć na własne oczy i musi zostać to w dokumentach Sejmu, jak były poseł PSL Komorowski - może już były poseł; kiedyś w przyszłości będzie to były poseł - posłowie SLD zamieszani w kryminalną aferę starachowicką, śląscy posłowie, twórcy złodziejskiego systemu handlu węglem i długami kopalń, poseł zamieszany w aferę śmieciową w Inowrocławiu, budowniczowie warszawskich mostów i tuneli z Platformy Obywatelskiej i wielu innych posłów zamieszanych w poważne afery gospodarcze, lekowe, osocze, paliwowe, aferę rublową, marki wschodniej, aferę paliwową, aferę alkoholową, papierosową, będą uchylać immunitety posłom Samoobrony, którzy odważyli się zaprotestować w interesie publicznym.</u>
          <u xml:id="u-67.115" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.116" who="#PosełAndrzejLepper">Kończąc. Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! My nie boimy się żadnej odpowiedzialności. Boimy się tylko odpowiedzialności przed Bogiem. I nie myślcie, że nas zastraszycie, że Samoobrona przestanie tak radykalnie, zdecydowanie działać. Absolutnie nie. Nie przestaniemy. Będziemy ujawniać te wszystkie wasze szwindle popełnione przez 14 lat. Ludzie będą dowiadywać się coraz to o nowych aferach. Będziemy to pokazywać. My chcemy - uchylcie nam immunitety, głosujcie jutro za tym; jutro czy pojutrze. Głosujcie. My się naprawdę tego nie boimy. My chcemy udowodnić, jak jest. Ale z góry wiemy, jaki będzie wyrok. Sąd zajmie się, Wysoka Izbo, szanowni wyborcy, tylko i wyłącznie kwestią wysypania zboża. Sądu przyczyny wysypania interesować absolutnie nie będą, bo tak jest we wszystkich procesach w Polsce. Takie jest w Polsce prawo, że tylko ta wąska działka, a przyczyna jest nieważna. Tak samo, jak dzisiaj sytuacja emerytów, rencistów, bezrobotnych, górników, hutników, innych. Dlaczego ona taka jest? Nie chce się mówić o przyczynach i robić analizy, dlaczego tak jest, tylko mówi się o skutkach. Mówi się o tym, że trzeba, bo ktoś nam każe. Też nie robimy analizy ogólnej sytuacji w kraju; dlaczego tak jest, jakie są przyczyny tego, co jest w kraju; jakie są przyczyny również tego, że my wysypaliśmy to zboże. Po co to komuś wiedzieć? To nikomu niepotrzebne. Każdy musi tylko wiedzieć, że posłom Samoobrony uchylono immunitety; że posłowie Samoobrony są przestępcami; że posłowie Samoobrony dopuścili się wielkich nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-67.117" who="#PosełAndrzejLepper">Z pełną odpowiedzialnością mówię: Żadnymi przestępcami nie jesteśmy i nie byliśmy przestępcami. Do tej pory nie popełniliśmy żadnego przestępstwa niezgodnego z prawem, żadnych działań niezgodnych z prawem, a to, co robiliśmy, robiliśmy i robić będziemy w interesie Polski i Polaków. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-67.118" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania w tej sprawie przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Krzysztofa Filipka (druk nr 1949).</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Zbigniewa Podrazę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Oczywiście nie będę się odnosił do płomiennego i programowego wystąpienia pana posła i przewodniczącego Leppera. Jednak, panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Panie pośle, panie pośle, nie dopuściłbym do tego. Jesteśmy przy punkcie dotyczącym pana posła Krzysztofa Filipka i proszę na tym się skoncentrować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Tak jest. Dlatego też koncentruję się na sprawozdaniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Krzysztofa Filipka.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Prezydium Sejmu na podstawie art. 133 ust. 1 regulaminu Sejmu skierowało w dniu 30 lipca 2003 r. powyższy wniosek do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w celu rozpatrzenia. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po rozpatrzeniu tego wniosku na posiedzeniu w dniach 9 i 10 września 2003 r. na podstawie art. 133 ust. 4 regulaminu Sejmu przedkłada Wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z dnia 18 lipca 2003 r., wniesionego za pośrednictwem prokuratora generalnego w dniu 18 lipca 2003 r., o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Krzysztofa Filipka za czyn określony w wyżej wymienionym wniosku, sygnatura akt V Ds. 161/02, a obejmujący uzasadnienie przedstawienia zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na uczynieniu niezdatnym do użytku 1210 kg zboża o wartości 601,37 zł oraz uszkodzenia 24 660 kg zboża poprzez jego zanieczyszczenie i zawilgocenie i spowodowanie obniżenia jego wartości o 4858,2 zł poprzez wysypanie go z dwóch wagonów towarowych o określonych numerach na torowisku w dniu 6 czerwca 2002 r. na stacji towarowej PKP Warszawa Praga Północ, tj. o czyn z art. 288 § 1 Kodeksu karnego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przypominam, że Sejm zgodnie z art. 133 ust. 6 regulaminu Sejmu rozpatruje sprawozdanie komisji, wysłuchując jedynie sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Prawo do zabrania głosu przysługuje również posłowi, którego wniosek dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Nad sprawozdaniem tym nie przeprowadza się dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Czy pan poseł Filipek życzy sobie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo, głos zabierze pan poseł Krzysztof Filipek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Urząd prokuratorski zwrócił się do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o wyrażenie zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności karnej za czyn polegający na zniszczeniu zboża przy współudziale innych posłów z Samoobrony, tj. o przestępstwo z art. 288 § 1 Kodeksu karnego. W tym miejscu pragnę oświadczyć, iż nie poczuwam się do odpowiedzialności za postępowanie, które, zdaniem prokuratury, nosi znamiona przestępstwa. Nie było bowiem moją intencją niszczenie zboża, niezależnie od faktu, iż koliduje to z moją naturą. Czyn, którego popełnienie chce mi zarzucić prokuratura, musi wyrażać się z góry powziętym zamiarem zniszczenia rzeczy bądź zgodą na jej zniszczenie. Innymi słowy, postawienie mi zarzutu i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej musi nierozerwalnie wiązać się z koniecznością udowodnienia mi zamiaru zniszczenia rzeczy, w tym przypadku zboża, uczynienia go niezdatnym do użytku, zgodnie z dyspozycją przepisu art. 288 § 1 Kodeksu karnego. Już do wystąpienia pana posła wkradł się błąd; nie twierdzę, że nie brałem udziału, ale nie z dwóch wagonów, z jednego, panie pośle sprawozdawco.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tym miejscu uznaję za wskazane przedstawić Wysokiej Izbie motywy i pobudki determinujące mój udział w przedmiotowej sprawie jako przedstawiciela partii, dla której ideą nadrzędną jest zabezpieczenie interesu polskiego rolnictwa. Związek Zawodowy Rolników „Samoobrona” z siedzibą w Warszawie złożył w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jarosława Kalinowskiego przestępstwa wyczerpującego dyspozycję przepisu art. 296 § 1 Kodeksu karnego, polegającego na udzieleniu zezwolenia na import zbóż do Polski wbrew dyspozycjom rządowym o zakazie importu zbóż, a tym samym działaniu na szkodę producentów rolnych. Złożenie zawiadomienia miało ścisły związek z ujawnieniem przez grupę działaczy i rolników zrzeszonych w Związku Zawodowym Rolników „Samoobrona” obecności transportu kolejowego w rejonie stacji Warszawa Praga Towarowa ze zbożem pochodzącym z niedozwolonego transportu. Zawiadomienie zawierało wniosek o niezwłoczne przybycie na miejsce przedstawiciela Prokuratury Okręgowej w Warszawie w celu prowadzenia niezbędnych czynności procesowych. Zawiadamiający lojalnie uprzedzili Prokuraturę Okręgową w Warszawie, że do czasu przybycia przedstawiciela prokuratury podejmą wszelkie niezbędne czynności mające na celu zabezpieczenie miejsca ujawnienia przestępstwa, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i utraty dowodów, poprzez zatrzymanie transportu na stacji Warszawa Praga Towarowa oraz niektórych dokumentów przewozowych.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uwagi na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz organów porządku publicznego zaistniała konieczność podjęcia bardziej zdecydowanych działań prowadzących w zamyśle do zainteresowania się stosownych organów tą sprawą. Podjęta na miejscu decyzja o otworzeniu kilku wagonów ze zbożem była decyzją ostateczną. Wobec niczym nieuzasadnionej bierności ze strony organów porządku prawnego intencją naszą było zabezpieczenie miejsca zdarzenia o charakterze przestępczym, a nie stwarzanie sytuacji kryminogennych. Należy w tym miejscu zdecydowanie podkreślić, że naczelną pobudką mojego postępowania, abstrahując od okoliczności zaprezentowanych w niniejszym oświadczeniu, było zamanifestowanie dezakceptacji dla polityki rządu Rzeczypospolitej Polskiej, który z jednej strony podejmuje decyzje o charakterze zaporowym, a z drugiej zezwala na import zboża w sytuacji, gdy polski rolnik ma poważne trudności z jego zbyciem. Akcja Samoobrony miała na celu zwrócenie uwagi całego społeczeństwa na ten drastyczny problem, a sposób jej przeprowadzenia był dla nas stanem wyższej konieczności. Dokonując wykładni przepisu art. 288 § 1 Kodeksu karnego, przez pojęcie zniszczenia należy rozumieć takie naruszenie substancji mienia, że nie może ono służyć zgodnie ze swym przeznaczeniem użytkowym lub estetycznym. Akcja podjęta przeze mnie oraz innych członków Samoobrony nie spowodowała skutku w postaci zniszczenia zboża. Nie sposób zgodzić się z poglądem wyrażonym przez urząd prokuratorski, jakoby doszło do zniszczenia zboża, które zostało następnie załadowane z powrotem do wagonów. Zboże to kwalifikowało się do użytku, a tym samym, z uwagi na brak skutku, niespełnione zostały wszystkie znamiona czynu z art. 288 § 1 Kodeksu karnego. Jeżeli natomiast skutkiem są braki zboża, to sytuację tę należy oceniać w kategoriach szkody cywilnoprawnej, a poszkodowany może dochodzić swoich roszczeń wyłącznie przed sądem cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#PosełKrzysztofFilipek">Konkludując, pozostawiam decyzję w przedmiocie wyrażenia zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności karnej za opisany wyżej czyn w gestii Wysokiej Izby, jakkolwiek z prawnego punktu widzenia cała sprawa ma charakter cywilnoprawny, o głębokim zabarwieniu politycznym.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wprowadzenie pod obrady dzisiejszego posiedzenia Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu czterem posłom z Samoobrony i wyrażenie zgody na pociągnięcie nas do odpowiedzialności sądowej jest wyjątkowo perfidną grą polityczną. Po wystąpieniu w tej sprawie naszego przewodniczącego Andrzeja Leppera powinniśmy właściwie powtórzyć tylko to, co on przed chwilą z tej trybuny powiedział. Powiem tak: to nie my jesteśmy przestępcami, to przestępcy, wykorzystując swoje wpływy w organach władzy, w tym wpływy w Sejmie, chcą nas stawiać przed sądem za to, że naruszyliśmy ich interesy.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Czy nie jest wielką patologią tego Sejmu, że immunitet posłom protestującym w obronie interesu publicznego będą uchylać posłowie zamieszani w złodziejskie afery? Czy nie jest patologią tego Sejmu, że chce się uchylić immunitet posłom, którzy zostali postawieni w stan wyższej konieczności, bo zawiadamiane przez posłów na Sejm Rzeczypospolitej organy państwa, prokuratura i Inspekcja Handlowa, nie podjęły działań nałożonych na te organy przez konstytucję? Posłowie Samoobrony mają być poddani odpowiedzialności sądowej za to, że swoim działaniem na stacji kolejowej w Warszawie przyczynili się do publicznego ujawnienia mafijnych działań na rynku zbożowym. Posłowie Samoobrony mają być poddani odpowiedzialni sądowej za to, że doprowadzili swoim działaniem na stacji kolejowej w Warszawie do ujawnienia działalności firm należących do byłego posła PSL Zbigniewa Komorowskiego.</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#PosełKrzysztofFilipek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc, chcę podkreślić, że nie popełniłem przestępstwa i nie boję się stanąć przed sądem. Mógłbym, tak jak powiedział przewodniczący Andrzej Lepper, zrzec się immunitetu, ale tę decyzję zostawiam Wysokiej Izbie. Niech Wysoka Izba podejmie decyzję, czy którykolwiek z posłów, którym naprawdę zależy na rolnictwie, na Polsce, postąpiłby inaczej, niż postąpili posłowie z Samoobrony. To był nasz obowiązek, by pokazać w tym momencie, że polski rolnik nie miał gdzie sprzedać zboża. W tym właśnie roku zginął rolnik czekający w kolejce do elewatora. W tym właśnie roku minister rolnictwa krzyczał, że jest 4 mln ton zboża w magazynie, ale nie przeszkadzało to posłowi Komorowskiemu importować zboże z Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-73.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-73.10" who="#PosełKrzysztofFilipek"> Nie pozwalało to posłowi Komorowskiemu, aby Niemcy wyzbyli się problemu, a do nas ten problem sprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-73.11" who="#PosełKrzysztofFilipek">Ponieważ pan marszałek Andrzej Lepper w swoim wystąpieniu przedstawił motywy naszego działania, proszę o włączenie tego wystąpienia do stenogramu z mojego wystąpienia, abym nie rozszerzał już bardziej swojej wypowiedzi. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-73.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania w tej sprawie przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Alfreda Józefa Budnera (druk nr 1950).</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Zbigniewa Podrazę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Alfreda Józefa Budnera.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Prezydium Sejmu na podstawie art. 133 ust. 1 regulaminu Sejmu skierowało w dniu 30 lipca 2003 r. powyższy wniosek do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, po rozpatrzeniu tego wniosku na posiedzeniu w dniach 9 i 10 września 2003 r., na podstawie art. 133 ust. 4 regulaminu Sejmu przedkłada Wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z dnia 18 lipca 2003 r. wniesionego za pośrednictwem prokuratora generalnego w dniu 18 lipca 2003 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Alfreda Józefa Budnera za czyn określony w wyżej wymienionym wniosku, uzasadniając przedstawienie zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na uczynieniu niezdatnym do użytku 1210 kg zboża wartości 601,37 zł oraz uszkodzeniu 24 660 kg zboża poprzez jego zanieczyszczenie i zawilgocenie i spowodowaniu obniżenia jego wartości o 4858,2 zł poprzez wysypanie go z dwóch wagonów towarowych o określonych numerach na torowisku w dniu 6 czerwca 2002 r. na stacji towarowej PKP Warszawa Praga Północ, tj. o czyn z art. 288 § 1 Kodeksu karnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przypominam, że Sejm zgodnie z art. 133 ust. 6 regulaminu Sejmu rozpatruje sprawozdanie komisji, wysłuchując jedynie sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Prawo do zabrania głosu przysługuje również posłowi, którego wniosek dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Nad sprawozdaniem tym nie przeprowadza się dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana posła Alfreda Budnera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zanim zacznę swoje wystąpienie, chciałem zauważyć, że w wystąpieniu pana posła sprawozdawcy, w tym oskarżeniu są pewne nieścisłości, ponieważ to z pryzmy na torach było brane zboże. Rzeczoznawca i laboratorium stwierdzili, że to zboże było najwyższej jakości zgodnie z polską normą, później się okazało, że to zboże było zawilgocone. A więc zdecydujcie się panowie, czy było dobre, odpowiadające normie, czy było zawilgocone i było złe. Ale to tak nawiasem.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poddanie pod obrady Sejmu wniosku prokuratury w sprawie uchylenia mi immunitetu poselskiego i pociągnięcia do odpowiedzialności sądowej za rzekome zniszczenie zboża jest najgłupszym wnioskiem, jaki Sejm Rzeczypospolitej w tej kadencji rozpatruje.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#PosełAlfredBudner">Ten wniosek świadczy o tym, że marszałek Borowski przestał już panować nad Sejmem, a ochrona dobra i dobrego imienia najwyższego organu władzy ustawodawczej jest mu całkowicie obca. Prokuratura złożyła wniosek do Sejmu, zarzucając mi popełnienie przestępstwa polegającego na zniszczeniu pszenicy konsumpcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#PosełAlfredBudner">Drodzy Wyborcy! Jaka to była pszenica konsumpcyjna, to wtedy, w tym feralnym dniu wam pokazywaliśmy - były to niemieckie śmieci. Jeśli ktoś w Polsce zarzuca niszczenie zboża człowiekowi, który pochodzi z rodziny chłopskiej, który od dziecka pracuje na roli i produkuje to zboże, który zna wartość chleba i ciężkiej pracy, jaką ten chleb się zdobywa, to znaczy, że nic nie rozumie, to znaczy, że z kulturą polską, z polską tradycją chłopską, mentalnością nigdy się nie zetknął i nigdy jej nie poznał.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#PosełAlfredBudner">Zarzucano niszczenie zboża przeze mnie, człowieka wychowanego w kulturze i tradycji uszanowania każdego kłosa i każdej kromki chleba. To jest zarzut absurdalny. Dla człowieka, który przynajmniej 43 razy w swoim życiu siał, zbierał osobiście w trudzie i znoju, niszczenie zboża jest rzeczą karygodną, oczywiście niszczenie zboża, a nie niemieckich śmieci.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#PosełAlfredBudner">Pan prokurator, składając ten wniosek, chyba nie wie, że od dziecka pracując ciężko na roli wyprodukowałem tysiące ton i dlatego nigdy nie pozwolę na oszukiwanie i okradanie rolników przez wszelkiej maści szubrawców. Moją pracą nakarmiłem tysiące polskich rodzin, wtedy kiedy było bardzo ciężko i na moją produkcję ludzie czekali z utęsknieniem i nadzieją i żywię teraz, kiedy różni pseudo-biznesmeni prowadzą działalność, niszcząc naszą pracę. Bo jak nazwać sprowadzanie niemieckich śmieci przez posła z PSL? Przecież to zwykłe świństwo.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nasz przewodniczący, pan marszałek Andrzej Lepper przedstawił nasze motywy podjęcia działań na stacji kolejowej w Warszawie i nie będę tego powtarzał. Potwierdzam w całości, zgadzam się z przemówieniem wygłoszonym przez pana marszałka Andrzeja Leppera. Chcę powiedzieć tylko tyle: nie boję się sądu, bo nie jestem przestępcą, nie boję się osądu przez moich wyborców, bo znają mnie od dziecka i dokładnie wiedzą, że wszystko, co w życiu osiągnąłem to jest wynik ciężkiej pracy mojej i mojej rodziny. Nigdy nie miałem do czynienia z wymiarem sprawiedliwości. Nigdy nikt mnie nie oskarżał, że popełniłem jakikolwiek niegodny czyn w celu osiągnięcia korzyści osobistych. Zawsze stawałem w obronie słabszych i pokrzywdzonych i za to, za sprzeciw bezprawiu i złodziejstwu stawiany jestem przed sądami. Tego się nie wstydzę, a nawet z tego jestem dumny.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#PosełAlfredBudner">Szanowni Państwo! Nie jestem przestępcą i nie uda wam się wprowadzić mnie do tego samego szeregu, w którym stoją wasi kolesie. Nie uda się wam wprowadzić mnie do szeregu razem z waszymi kolegami zamieszanymi w kryminalną aferę starachowicką, w tzw. układ warszawski budujący mosty i wiadukty ani też do śląskiej grupy patologicznych narośli, jak mówił wicepremier Hausner, a my nazywamy ich prosto - złodziei okradających górników z owoców ich ciężkiej pracy. Nie uda się wam wpisać mnie także w szereg przestępców okradających polskich rolników, wyłudzaczy dopłat z Agencji Rynku Rolnego i importerów różnych śmieci nazywanych szumnie zbożem. Natomiast z działań, za które chcecie mnie sądzić, mogę być tylko dumny, bo to znaczy, że wypełniłem obietnice dane swoim wyborcom i bronię ich przed złodziejami i oszustami.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od 1 maja przyszłego roku znajdziemy się w gronie cywilizowanych państw Europy, jak to propaganda prounijna przed referendum głosiła. To, co dzieje się dzisiaj w Sejmie, hurtowe uchylanie immunitetów posłom Samoobrony, jest raczej bliższe działaniom białoruskiej władzy. Media i poprawni politycy bardzo się burzą, kiedy ktoś dobrze wypowie się o sytuacji politycznej na Białorusi. Nie wiem jednak, czy Łukaszenko nie poczuje się urażony, jeżeli szykany elit rządzących w Polsce stosowane wobec nas, posłów i działaczy Samoobrony, porównuje się do tych z Białorusi. Stawianie przed sądem ludzi, którzy ujawniają afery i przestępstwa, a uczestnicy tych afer i przestępcy chodzą spokojnie przez nikogo nieniepokojeni i dumni po korytarzach sejmowych - taka sytuacja chyba nie jest możliwa nawet na Białorusi. Immunitet parlamentarny, wypracowany przez setki lat przez zachodnie demokracje, służyć ma przede wszystkim posłom opozycji, i to posłom najbardziej niepokornym. W Polsce, rządzonej przez SLD i Unię Pracy, i inny parlamentarny plankton, jest odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-77.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-77.14" who="#PosełAlfredBudner"> Posłowie opozycji za nieopatrzną wypowiedź lub protest w interesie publicznym ogłaszani są przestępcami, natomiast fałszerstwo popełnione przez przedstawicieli władzy to tylko bogata twórczość, złodzieje to członkowie patologicznych narośli, a oszuści finansowi to tylko robiący drobne pomyłki niewinni ludzie.</u>
          <u xml:id="u-77.15" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W związku z tym, że, tak jak powiedziałem wcześniej, nasze motywy działania zostały dokładnie omówione przez marszałka Andrzeja Leppera, proszę o włączenie jego wystąpienia do stenogramu mojego wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-77.16" who="#PosełAlfredBudner">I na zakończenie. Drodzy wyborcy, spójrzcie tutaj, na trzy symbole najważniejsze dla narodu polskiego. Ja dziś z tego miejsca, z tej wysokiej trybuny, przysięgam na te symbole, że będę bronił narodu polskiego, póki mi sił starczy. Tak mi dopomóż Bóg.</u>
          <u xml:id="u-77.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania w tej sprawie przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Marii Zbyrowskiej (druk nr 1951).</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Zbigniewa Podrazę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam obowiązek przedstawić państwu sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, zawarte w druku nr 1951, w sprawie wniosku przedłożonego przez prokuratora generalnego o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Marii Zbyrowskiej.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PosełSprawozdawcaZbigniewPodraza">Prezydium Sejmu na podstawie art. 133 ust. 1 regulaminu Sejmu skierowało w dniu 30 lipca 2003 r. powyższy wniosek do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w celu rozpatrzenia. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po rozpatrzeniu tego wniosku na posiedzeniu w dniach 9 i 10 września 2003 r. na podstawie art. 133 ust. 4 regulaminu Sejmu przedkłada Wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z dnia 18 lipca 2003 r., wniesionego za pośrednictwem prokuratora generalnego w dniu 18 lipca 2003 r., o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Marii Zbyrowskiej za czyn określony w wyżej wymienionym wniosku, uzasadniając przedstawienie zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na uczynieniu niezdatnym do użytku 1210 kg zboża o wartości 601,37 zł oraz uszkodzeniu 24 660 kg zboża poprzez jego zanieczyszczenie i zawilgocenie i spowodowaniu obniżenia jego wartości o 4858,02 zł poprzez wysypanie go z dwóch wagonów towarowych o określonych numerach na torowisku w dniu 6 czerwca 2002 r. na stacji towarowej PKP Warszawa Praga Północ, to jest o czyn z art. 288 § 1 Kodeksu karnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu panią poseł Marię Zbyrowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełMariaZbyrowska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wobec wprowadzenia do dzisiejszego porządku obrad wniosku o uchylenie mi immunitetu i poddanie odpowiedzialności sądowej za udział w proteście na stacji kolejowej w Warszawie przeciwko nielegalnemu importowi zboża - śmieci z Niemiec długo zastanawiałam się nad celem i potrzebą mojego dzisiejszego wystąpienia. Zastanawiam się, dlaczego tylko obecnych posłów Samoobrony pociąga się do odpowiedzialności, dlaczego przewodniczący komisji rolnictwa pan Wojciech Mojzesowicz nie jest pociągnięty do odpowiedzialności również z nami.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PosełMariaZbyrowska"> Przecież był, pozował do zdjęcia, bardzo ładnie wyszedł.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#PosełMariaZbyrowska">Wiadomo przecież, że posłowie SLD, Unii Pracy, PO, PiS, PSL podjęli już decyzję o uchyleniu nam, posłom Samoobrony, immunitetów. Zawiedliśmy przecież. Wskazaliśmy na przestępstwa popełniane przez obecne koalicje rządzące. Za to musimy przecież być ukarani. Zdaję sobie sprawę, że oni nam tego nie darują.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#PosełMariaZbyrowska">Zapewniam, że nie uchylam się od odpowiedzialności. Nie jestem przestępcą. Pokazaliśmy tylko, że dzieje się krzywda polskim rolnikom, polskiemu społeczeństwu, że jest ono oszukiwane, że jest okradane. Było naszym świętym obowiązkiem pokazać, co dzieje się w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#PosełMariaZbyrowska"> Starożytna rzymska maksyma mówi o twardości prawa, które jednak musi być respektowane przez wszystkich obywateli. Są jednak sytuacje, kiedy interes społeczny określonej grupy, a za taką uważam polskich rolników, wymaga radykalnych i konsekwentnych działań. Dopóki ktokolwiek będzie niszczył nasze rolnictwo i naszych rolników, czyli Polskę, będziemy walczyć wszelkimi możliwymi, dostępnymi środkami. </u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#PosełMariaZbyrowska">Zbliżała się pora żniw, a w magazynach zalegało zboże. Polskim rolnikom odmawiano kupowania od nich ziarna, podczas gdy w tysiącach ton do kraju sprowadzano zanieczyszczone i nienadające się do spożycia zachodnie zmiotki, śmiecie. I właśnie dlatego zablokowaliśmy transport na bocznicy, po to by ochronić prawo polskiego chłopa, prawo do godnego życia.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#PosełMariaZbyrowska">Z tego miejsca chcę również zwrócić uwagę na fakt, że obecny rząd zajmuje się sprawami tak naprawdę mało znaczącymi. Ja osobiście gdybym wiedziała, że to zboże zostanie sprzedane i przeznaczone do konsumpcji nawet dla zwierząt, sprzedałabym dom, po to aby odkupić to zboże i zutylizować je, bo ono tylko do tego się nadawało.</u>
          <u xml:id="u-81.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.11" who="#PosełMariaZbyrowska">Wyborcy bardzo często zwracają mi uwagę, że pogłębia się destrukcja narodu, a rząd zajmuje się błahostkami, zaś prawda i tak nie ujrzy światła dziennego. Mam na myśli aferę Rywina, aferę związaną z budową Fabryki Osocza w Mielcu i wiele innych. Codziennie giną miliony z budżetu państwa, rząd na to nie zwraca uwagi, wymiar sprawiedliwości milczy. Mogę podać przykład z sądu z Tarnobrzegu. Tam osoba, której nigdy nie widziałam na oczy, wniosła sprawę do sądu pracy, twierdząc, że pracowała u mnie, w biurze poselskim. Sąd wydał wyrok zaocznie i dziś komornik ściąga z mojego uposażenia poselskiego dla niej wynagrodzenie. Ta osoba nigdy u mnie nie pracowała. Prokurator przedstawił jej trzy zarzuty - o sfałszowanie dokumentów, o podrobienie podpisu. Na umowie, którą przedstawiła, nie widniał absolutnie żaden mój podpis, nawet nie był to podpis podrobiony przeze mnie. Był to podpis...</u>
          <u xml:id="u-81.12" who="#PosełMariaZbyrowska">Witam serdecznie pana Wojciecha Mojzesowicza.</u>
          <u xml:id="u-81.13" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Mojzesowicz: Witam!)</u>
          <u xml:id="u-81.14" who="#PosełMariaZbyrowska">Tak że chciałabym podkreślić - wymiar sprawiedliwości karze tylko posłów Samoobrony i dlatego że się jest posłem Samoobrony, robi się afery. Jesteśmy dlatego szykanowani i karani.</u>
          <u xml:id="u-81.15" who="#PosełMariaZbyrowska">Tylko z mapy Podkarpacia w ostatnim czasie zniknęły znaczące zakłady, takie jak: kopalnie siarki w Tarnobrzegu i w Baszni. Kiedyś siarka była narodowym bogactwem, dzisiaj wydobycie jej zlikwidowano, a do budowy dróg można wykorzystać duże ilości siarki, drogi zaś mamy w fatalnym stanie, kopalnie siarki się jednak zamyka. Będziemy chyba importować siarkę. Najnowocześniejsze nawierzchnie dróg w Stanach Zjednoczonych budowane są z siarkobetonu. Zachodni koncern Danone próbuje zniszczyć zakład w Jarosławiu i zwolnić 500 osób. Browar w Łańcucie po blisko 200 latach działalności został zlikwidowany, bo niemieckiemu właścicielowi bardziej opłaca się gdzie indziej produkcja. Jeden z największych zakładów przetwórstwa owocowo-warzywnego, dawna Alima w Rzeszowie, stał się po 10 latach „restrukturyzacji” niewielkim producentem wykorzystującym polskie surowce, natomiast wielką hurtownią dla zachodnich producentów. Obecnie w Fabryce Wagonów w podkarpackiej Gniewczynie szykuje się taki sam los pracownikom jak tym oszukanym w Ostrowcu Wlkp. Nie inny los czeka również pracowników Huty Stalowa Wola. Woj. podkarpackie, gdzie mieszkam, zostało okradzione nawet z pieniędzy, które powinny być przekazane na służbę zdrowia. Takie przykłady można mnożyć i tymi problemami Wysoka Izba powinna się zająć, głównie nowelizacją prawa, aby nie pozwolić na rujnowanie polskiej gospodarki i polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-81.16" who="#PosełMariaZbyrowska">Swoje wystąpienie pragnę zakończyć cytatem z „Trylogii”. „Jest-li na świecie drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można? Co tu za rząd? Sejmy nie rządzą, nie masz wojska, nie masz posłuchu, nie masz sprawiedliwości” - blisko dwa wieki temu pisał o upadku Rzeczypospolitej Henryk Sienkiewicz. Niestety, jego słowa aktualne są i dziś.</u>
          <u xml:id="u-81.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.18" who="#PosełMariaZbyrowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Motywy naszego działania na stacji kolejowej przedstawił pan marszałek Andrzej Lepper, dlatego proszę o włączenie do stenogramu wystąpienia pana przewodniczącego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-81.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, ja mam pytanie do pana.)</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Ale ja bardzo proszę o zajęcie miejsca.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Do pana mam pytanie, takie króciutkie.)</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Panie pośle, proszę o zajęcie miejsca.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale takie dżentelmeńskie, jedno tylko...)</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Panie pośle... Ale to poza porządkiem obrad. Mamy tysiąc miejsc tutaj, gdzie można spokojnie nieformalne pytania zadawać, nie w czasie realizacji porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-82.7" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Łyżwiński: Ale ja chcę o coś pana zapytać.)</u>
          <u xml:id="u-82.8" who="#WicemarszałekDonaldTusk">A panu posłowi Łyżwińskiemu na pewno nie udzieliłem głosu.</u>
          <u xml:id="u-82.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale chciałem tylko pana o coś zapytać.)</u>
          <u xml:id="u-82.10" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Ale jeśli pan nie zajmie miejsca i nie zaprzestanie dyskusji, to sięgniemy do kar regulaminowych.</u>
          <u xml:id="u-82.11" who="#komentarz">(Głos z sali: Kary chłosty.)</u>
          <u xml:id="u-82.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Do aresztu.)</u>
          <u xml:id="u-82.13" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Jeszcze nie przewidujemy takiej kary, ale wszystko przed nami, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-82.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-82.15" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania w tej sprawie przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
          <u xml:id="u-82.16" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zarządzam 5 minut przerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min 57 do godz. 18 min 04)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6. porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw (druk nr 1990)</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi panią Darię Oleszczuk w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawą z dnia 21 grudnia 2000 r. o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych powołano nową jednostkę kontrolną - Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Inspekcja ta powstała na bazie Centralnego Inspektoratu Standaryzacji oraz Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, przez co nastąpiło ujednolicenie zasad kontroli artykułów rolno-spożywczych - w zakresie pozazdrowotnym - na granicy i wewnątrz kraju. Inspekcja rozpoczęła działalność w dniu 1 stycznia 2003 r.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">W przedłożonym Wysokiej Izbie projekcie ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz zmianie innych ustaw:</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">1) uporządkowano i wprowadzono nowe definicje zgodnie z przepisami Unii Europejskiej;</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">2) wprowadzono ogólne wymagania regulujące zasady znakowania opakowań w celu umożliwienia ich jednoznacznej identyfikacji;</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">3) wprowadzono zmiany związane z praktyczną realizacją przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zadań kontrolnych w odniesieniu do właściwości artykułów rolno-spożywczych deklarowanych przez producenta oraz realizacji umów dostawca-odbiorca;</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">4) uwzględniono także złożoną sytuację kontroli granicznej, dążąc do zminimalizowania obciążeń importerów, zwłaszcza w odniesieniu do towarów łatwo psujących się; zaproponowano zniesienie nałożonego obowiązku zgłoszenia zamiaru wywozu artykułów rolno-spożywczych, postrzeganego jako rodzaj bariery w eksporcie oraz zaproponowano obniżenie kosztów, jakimi obciążeni są eksporterzy drobni, którzy przewożą jednym środkiem transportu kilka, a czasem kilkanaście różnych artykułów rolno-spożywczych;</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">5) dodano zapisy wskazujące ministra właściwego do spraw rynków rolnych jako organ właściwy do przeprowadzania na szczeblu krajowym procedury określonej w przepisach Unii Europejskiej w sprawie świadectw o szczególnym charakterze dla produktów rolnych i środków spożywczych, co umożliwi podjęcie działań związanych z rejestracją krajowych produktów wytwarzanych specyficznymi metodami lub z wykorzystaniem specyficznych surowców;</u>
          <u xml:id="u-85.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">6) wprowadzono upoważnienia dla ministra właściwego do spraw rynków rolnych do wydania przepisów wykonawczych umożliwiających wdrożenie na czas pozostający do akcesji niektórych wymagań określonych w przepisach Unii Europejskiej;</u>
          <u xml:id="u-85.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">7) wskazano kompetencje Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w zakresie nadzoru i kontroli nad wyrobami winiarskimi oraz artykułami rolno-spożywczymi posiadającymi chronione oznaczenia geograficzne, oznaczenia pochodzenia oraz świadectwa szczególnego charakteru, które regulowane są w prawie Unii Europejskiej odrębnymi rozporządzeniami;</u>
          <u xml:id="u-85.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">8) w zakresie organizacji i zasad działania inspekcji rozszerzono wykaz instytucji, z którymi inspekcja współpracuje, stworzono podstawy do prowadzenia niektórych szkoleń i egzaminów dla rzeczoznawców oraz wprowadzono zapisy umożliwiające wymianę informacji i próbek, co jest konieczne w przypadku ochrony pochodzenia geograficznego win i napojów spirytusowych; zaproponowano także ograniczenie ilości wystawianych protokołów pokontrolnych w przypadku spełniania przez produkt wymagań jakości handlowej;</u>
          <u xml:id="u-85.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">9) wprowadzono upoważnienie do określania logo inspekcji, co umożliwi jednoznaczne identyfikowanie produktów z tym logo na rynku Unii Europejskiej oraz w eksporcie do krajów trzecich oraz świadectw wystawianych przez inspekcję w wyniku oceny jakości handlowej, a także wprowadzono propozycję ujednoliconego umundurowania pracowników inspekcji.</u>
          <u xml:id="u-85.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Projekt ustawy zawiera również zmiany innych ustaw, w tym:</u>
          <u xml:id="u-85.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">- ustawy o rolnictwie ekologicznym - wskazując na objęcie kontrolą graniczną prowadzoną przez inspekcję produktów ekologicznych przywożonych z zagranicy;</u>
          <u xml:id="u-85.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">- ustawy o ochronie granicy państwowej - wpisując inspekcję jako jedną z kilku instytucji kontrolnych prowadzących kontrolę na granicy;</u>
          <u xml:id="u-85.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">- ustawę o Inspekcji Handlowej - w celu dostosowania przepisów tej ustawy do przepisów ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, w której określa się, że zadania w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w obrocie detalicznym wykonuje Inspekcja Handlowa.</u>
          <u xml:id="u-85.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Wprowadzono zmiany, które mają na celu uporządkowanie i jednoznaczne wskazanie, że we wszystkich przepisach prawnych zakres zadań nałożonych na organy Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych przejmują odpowiednie organy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-85.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Przedłożony do rozpatrzenia Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw stanowi wynik rządowych prac związanych z trwającymi dostosowaniami wymagającymi szczegółowych unormowań zgodnie z prawem Unii Europejskiej, przypisania Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych kompetencji związanych z kontrolą spełniania wymagań wynikających z prawa wspólnotowego.</u>
          <u xml:id="u-85.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Nowelizacja ustawy podyktowana jest koniecznością szczegółowego dostosowania przepisów krajowych do wymagań Unii Europejskiej oraz umożliwienia lepszego funkcjonowania Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-85.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Ustawa oddziałuje na producentów rolnych, producentów środków spożywczych oraz innych uczestników obrotu, z uwzględnieniem importerów, eksporterów, oraz na pracowników Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Wdrożenie ustawy będzie oddziaływać na poprawę warunków działalności eksporterów i importerów artykułów rolno-spożywczych. Drobni eksporterzy odniosą korzyści w związku z redukcją wydatków na opłaty za wystawienie świadectw jakości handlowej. Likwidacja procedury zgłaszania zamiaru wywozu przyczyni się także do zmniejszenia obciążeń eksporterów i skrócenia czasu oczekiwania na wywóz. Umożliwienie importerom przewozu sprowadzanych produktów, które muszą być objęte badaniami laboratoryjnymi, do miejsca przeznaczenia i tam oczekiwanie na decyzję organu jest istotne szczególnie dla importerów produktów łatwo się psujących.</u>
          <u xml:id="u-85.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">W imieniu rządu proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję bardzo pani minister.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pani poseł Zofia Grzebisz-Nowicka, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, z zadowoleniem odnotowuje fakt odbycia pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw w trakcie obrad plenarnych naszego Sejmu. Świadczy to o wysokiej randze, jaką nadano tej ustawie. Jest to faktycznie niezwykle ważny akt prawny i konieczny do uchwalenia, gdyż projekt tej ustawy, po pierwsze, dostosowuje polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych i w związku z tym wprowadza szereg nowych rozwiązań prawnych, a także wprowadza zmiany w obowiązujących przepisach wynikające z przepisów kilku dyrektyw Rady Unii Europejskiej i rozporządzeń Komisji Europejskiej oraz genewskiej Międzynarodowej konwencji w sprawie harmonizacji kontroli towarów na granicach.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Po drugie, ustawa ta obejmuje swoim zakresem bardzo szeroki krąg podmiotów. Oddziaływać bowiem będzie na producentów rolnych, na producentów środków spożywczych, na różnych uczestników obrotu artykułami rolno-spożywczymi, w tym importerów i eksporterów, a także na pracowników Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Po trzecie, projektowana ustawa wyposaża w niezbędne do efektywnego funkcjonowania kompetencje Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Projekt wprowadza przepisy rozszerzające kompetencje kontrolne inspekcji, a także przepisy określające sposób przeprowadzania kontroli jakości artykułów rolno-spożywczych. Kontrola jakości artykułów rolno-spożywczych sprowadzanych z zagranicy będzie mogła odbywać się bezpośrednio na granicy i będzie prowadzona przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Pracownicy inspekcji będą w oparciu o przepisy tej ustawy mogli ściśle współdziałać ze służbami celnymi w celu potwierdzenia tożsamości towarów i właściwego naliczania cła. Projektowana ustawa wskazuje inspekcję jako organ właściwy w zakresie kontroli i nadzoru nad artykułami rolno-spożywczymi, posiadającymi chronione oznaczenia geograficzne, oznaczenia pochodzenia produktów rolnych i środków spożywczych oraz świadectwa o szczególnym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Po czwarte, projekt tej ustawy tworzy podstawy prawne do wdrożenia jeszcze w okresie przedakcesyjnym zasady stosowania norm handlowych i klasyfikacji artykułów rolno-spożywczych określonych w 10 rozporządzeniach Rady i Komisji Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Wspólnoty Europejskiej. Rozporządzenia te regulują szczegółowe kwestie objęte szeroko rozumianym rynkiem mięsa. Inspekcja obejmuje w myśl tej ustawy także kontrolę nad surowcami i procesem technologicznym stosowanym przy wytwarzaniu wyrobów winiarskich, kontrolę rejestrów produkcyjnych prowadzonych przez producentów, nadzór nad dokumentami towarzyszącymi transportowi winogron i win, soków i moszczy z winogron. Kontrola jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w produkcji będzie dotyczyć również sposobu i warunków żywienia i chowu zwierząt, gdy informacja w tym zakresie została zadeklarowana przy wprowadzaniu artykułu rolno-spożywczego do obrotu. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych będzie też na podstawie przepisów tej ustawy prowadziła kontrolę graniczną produktów rolnictwa ekologicznego.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Omawiana dziś ustawa zobowiązuje też inspekcję do współpracy z właściwymi organami administracji rządowej w województwie, organami innych inspekcji, urzędami celnymi, policją, jednostkami samorządu terytorialnego oraz państwowymi jednostkami organizacyjnymi realizującymi politykę rolną państwa oraz organizacjami pełniącymi funkcję agencji płatniczych w zakresie Wspólnej Polityki Rolnej. Takich regulacji dotychczas nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-87.5" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Projektowana ustawa zmienia też zasady pobierania opłat za wydanie świadectwa jakości handlowej przewożonych towarów. Artykuły rolno-spożywcze przywożone jednym środkiem transportu w jednej ładowni lub w jednym kontenerze podlegają opłacie z tytułu wydania jednego świadectwa jakości handlowej. Zmiana ta ma na celu obniżenie kosztów, jakimi obciążani są drobni eksporterzy, którzy przewożą jednym środkiem transportu kilka, a czasami kilkanaście różnych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-87.6" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Realizacja tych i innych celów i zadań wymaga zmiany przepisów zawartych w czterech ustawach aktualnie obowiązujących, takich jak: ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych z dnia 21 grudnia 2000 r., ustawa o ochronie granicy państwowej z dnia 12 października 1990 r., ustawa o Inspekcji Handlowej z 15 grudnia 2000 r., wreszcie ustawa o rolnictwie ekologicznym z dnia 16 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-87.7" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Panie i Panowie Posłowie! Pani minister Oleszczuk omówiła proponowane zmiany wprowadzane w rozpatrywanym dziś projekcie ustawy - zmiany tych czterech ustaw. Nie będę ich powtarzała, nie ma takiej potrzeby. Chciałam tylko podkreślić, że niektóre z nich będą wymagały doprecyzowania, a nawet zmiany. Niespójna jest także część uzasadnienia projektu ustawy z jego treścią.</u>
          <u xml:id="u-87.8" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Biuro Legislacyjne naszego Sejmu słusznie zwraca uwagę na wadliwie sformułowane definicje w art. 1 pkt 1 projektu ustawy, pojęcia „próbki pobierane jednorazowo do kontroli lub oceny” i pojęcia „produkt”. Wadliwie także i zbyt ogólnikowo zredagowano przepis w art. 1 ust. 1 pkt 3. Kilka proponowanych zmian w dotychczasowym brzmieniu jest sprzecznych z konstytucją. Dotyczy to art. 1 pkt 10 ust. 1 i 6. Ustępy te odsyłają ogólnie do prawa Unii Europejskiej, które nie jest w Polsce w języku polskim publikowane, a więc nie jest obowiązujące jeszcze. Ten sam problem dotyczy też art. 1 pkt 16 projektu ustawy. Przeredagowaniu muszą ulec także punkty: 11, 12, 13, 14, 18 i 21. Dlatego też, Wysoki Sejmie, proponuję skierowanie tego tak bardzo ważnego i koniecznego do uchwalenia projektu ustawy, jak powiedziałam na początku, do Komisji Europejskiej, która w dalszych pracach legislacyjnych szczegółowo przeanalizuje i doprecyzuje wszystkie te regulacje, które budzą dziś wątpliwości lub są nieprzejrzyste, a są konieczne po to, żeby jakość handlowa artykułów rolno-spożywczych w Polsce była korzystna dla polskich producentów, konsumentów, a także, żebyśmy mogli odgrywać właściwą rolę na rynku unijnym. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-87.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Leszek Korzeniowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Platforma Obywatelska mam przyjemność przedstawić stanowisko wobec rządowego projektu noweli ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw. Propozycja zmiany tej ustawy to jedna z wielu propozycji zmian ustaw, które Wysoka Izba musi rozpatrzyć, aby dostosować polskie przepisy do prawa Unii Europejskiej. Propozycja ta to również możliwość lepszego funkcjonowania naszego organu kontrolno-administracyjnego, jakim jest Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, w skrócie zwana IJHARS. IJHARS otrzymuje olbrzymie zadanie do wykonania. Jest podstawowym organem, który w zasadniczy sposób ponosi odpowiedzialność za właściwe wdrożenie i funkcjonowanie omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Projekt porządkuje definicje: „artykułów rolno-spożywczych” oraz „partii produkcyjnej”. W sposób jednoznaczny określa wymogi identyfikacyjne w stosunku do producenta oraz osoby paczkującej lub wprowadzającej towar do obrotu. Wprowadza bardzo istotne uzupełnienie w sposobie oznakowania artykułów rolno-spożywczych. Ustosunkowuje się on w art. 10 do kontroli granicznych i przyznaje uprzywilejowaną pozycję towarom łatwo psującym się. Bardzo dobrze, że dopuszcza on możliwość przeprowadzania badań laboratoryjnych na miejscu docelowym wskazanym przez IJHARS. Zmniejsza się tym samym obciążenie importera na granicy oraz skraca się znacznie czas przekraczania granicy.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Bardzo ważny jest fakt zniesienia zgłoszeń umożliwiających wywóz towarów. To ewidentne, bardzo rozsądne łamanie barier utrudniających polskim eksporterom możliwość wysyłania towarów poza nasze granice. Szkoda jedynie, że dopiero ustawa dostosowawcza zajmuje się w sposób cywilizowany tymi wszystkimi niedogodnościami. Od dawna znane są już sposoby ewidencji eksportu i całe szczęście, że ktoś to wreszcie uwzględnił.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Możliwość uzyskania znaku jakości producenta artykułu rolno-spożywczego daje art. 13. Pomija on głównego inspektora i powoduje, że organem wydającym jest minister właściwy do spraw rynków rolnych. To jest istotna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#PosełLeszekKorzeniowski">W art. 15 pkt 3 ustawa wychodzi chyba przed szereg. Moim zdaniem będzie tu utrudnieniem dla jej użytkowników odnośnie do składowania i transportu artykułów rolno-spożywczych. Jeśli w Unii Europejskiej wymagania te dotyczą tylko towarów głęboko mrożonych, to dlaczego my staramy się tak bardzo wybiegać przed szereg?</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Dodany art. 15a ustala klasy jakości tusz zwierząt. Jest to bardzo istotny element dla polskiej wsi. Unormowanie to powinno spowodować wiele korzystnych zmian dla producentów żywca. Może zasadniczo ograniczyć złodziejsko-przestępczą działalność pseudoprzedsiębiorców, którzy w bezlitosny sposób okradają bardzo wielu, szczególnie mniejszych, producentów żywca rzeźnego. Rozporządzenie ministra powinno ukrócić ten proceder.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku mojego wystąpienia wspomniałem o roli, jaką IJHARS ma do spełnienia. Art. 17 jednoznacznie nakłada obowiązki kontrolno-nadzorcze, które ma do spełnienia ta inspekcja. Można powiedzieć, że IJHARS jest najważniejszym ogniwem kontrolnym czuwającym nad zdrowiem konsumentów. To olbrzymia odpowiedzialność i dlatego chcielibyśmy, żeby IJHARS dysponował odpowiednimi środkami do właściwego wykonywania swoich ustawowych obowiązków. Poszczególne punkty art. 17 szczegółowo określają zadania i obowiązki, które ustawa nakłada na IJHARS. Praktycznie obecny jest on na wszystkich etapach produkcji artykułów rolno-spożywczych, jest organem kontrolnym współpracującym z właściwymi organami realizującymi politykę rolną państwa. Przeprowadzać ma też szkolenia dotyczące jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Istotnym elementem działalności kontrolnej IJHARS jest nadzór nad warunkami żywienia i chowu zwierząt, jeżeli taka informacja została zadeklarowana przez producenta i ma to istotny wpływ na jakość artykułu rolno-spożywczego. Aby wszystkim tym zadaniom podołać, konieczne jest ciągłe doskonalenie kadry pracowniczej oraz systematyczne modernizowanie i unowocześnianie bazy materialnej.</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Nie mniej istotnym elementem kontrolnym czuwającym nad naszym bezpieczeństwem żywnościowym jest oczywiście główny inspektor. Zakres jego statutowych obowiązków został powiększony o funkcję kontrolną dotyczącą kontroli ilości i jakości oraz warunków składowania artykułów rolno-spożywczych. Dobrze się stało, że główny inspektor otrzymał takie uprawnienia, w kontekście afer zbożowych. Należy jedynie ubolewać, że główny inspektor ma być gwarantem niepowstawania nowych afer zbożowych. Czyżby główny inspektor przejął funkcje administracyjno-kontrolne od Agencji Rynku Rolnego i czy główny inspektor zwolnił już Agencję Rynku Rolnego z tych obowiązków? Dobrze, że przybywa tego typu instytucji kontrolnych. Powinno to ostudzić zapędy nieuczciwych przedsiębiorców i w znakomity sposób wyeliminować ich z rynku. Nie można tolerować złodziejstwa i nieuczciwości w majestacie prawa.</u>
          <u xml:id="u-89.8" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Usprawnienie kontroli przeprowadzanych przez inspekcję to doskonała wiadomość dla przedsiębiorców. Zapowiadane w ustawie ograniczenia ilości i rodzajów wystawianych dokumentów pokontrolnych to prawdziwy miód na serce rodzimych producentów i eksporterów artykułów rolno-spożywczych. Jeśli doda się jeszcze, że ustawodawca zadbał również o ograniczenie stawek opłat za usługi wykonywane przez inspektora oraz uwzględnia mniejsze partie eksportowanego towaru - w odniesieniu do dodatkowej, rozumiem, że nieodpłatnej deklaracji jakości handlowej - to wszystko tak pięknie wygląda, że zastanawiać się należy, czy to może być prawda.</u>
          <u xml:id="u-89.9" who="#PosełLeszekKorzeniowski">W art. 35 ust. 1 i 2 mówi się o osobie, która może, oprócz pracowników inspekcji, pobierać próbki. Do niedawna osoba taka nazywała się próbobiorcą, w ustawie osoba ta nazywana jest rzeczoznawcą. Uważam, że każdy przeciętny obywatel naszego kraju może uznać rzeczoznawcę za osobę całkowicie inną. Proponuję, aby wrócić do nazwy potocznej: próbobiorca, gdyż ta nazwa jest bardziej logiczna, bardziej rozpoznawalna i niesie ze sobą mniejsze ryzyko pomylenia zawodów. Za wielce pożyteczny uznać trzeba fakt wydłużenia terminu ważności kwalifikacji z 1 roku do 3 lat w przypadku obecnego rzeczoznawcy czy próbobiorcy.</u>
          <u xml:id="u-89.10" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dobrze się dzieje, że Polska niejako zmuszana jest do przyjmowania norm obowiązujących w Unii Europejskiej. Dzięki temu poprawiane jest polskie prawo. Ta ustawa jest tego bardzo wyraźnym przykładem. Zasadniczym jej celem jest ochrona naszego rodzimego konsumenta. To jest pierwszy, zasadniczy i podstawowy element tej ustawy. Równocześnie wskazuje ona na tych, którzy mają zabezpieczać wykonanie tej ustawy. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych otrzymała właściwe narzędzia do realizowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-89.11" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Jeśli jeszcze popatrzy się na możliwość ukrócenia złodziejskich procedur stosowanych przez nieuczciwych przedsiębiorców, to należy się cieszyć, że taka ustawa ujrzała światło dzienne. Żal tylko, że sami nie mogliśmy wcześniej wypracować takich rozwiązań, które pozwoliłyby na osiągnięcie założonych celów. Jest to kolejny przykład korzyści, które nasze państwo odnosi z racji wstąpienia do Unii Europejskiej. Oby tylko urzędnicy realizujący tę ustawę nie wypaczyli jej bardzo dobrych celów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Szymon Giżyński, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełSzymonGiżyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Myślę, że projekt ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw podziela losy większości ustaw tzw. dostosowawczych, bo zawiera zarówno rozwiązania pożądane, sensowne, o których tutaj mówili już przedmówcy - i z takim przejęciem i wiarą mówiła również pani minister Oleszczuk - jak i posiada, o czym też tutaj przed chwilą już była mowa, bardzo wyraźne ślady być może pośpiechu, a na pewno chaosu i niespójności między ważnymi czy kluczowymi partiami tego tekstu. Ja z oczywistych względów skupię się na kilku zdaniem naszego klubu istotnych, przepraszam za kolokwializm, właściwie niedoróbkach czy takich miejscach ewidentnie wątpliwych.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PosełSzymonGiżyński">Zacznę od art. 17 ust. 1 pkt 1 lit. b. Jest tutaj zapis, który budzi naszą istotną wątpliwość: „kontrola jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych sprowadzanych z zagranicy, w tym kontrola graniczna tych artykułów”. Ja myślę, że niezależnie od tej interpretacji, która była już odnośnie do tego akapitu wypowiadana przed chwilą - jest to też zdanie naszego klubu i osób, które opracowywały to stanowisko - jest tu potrzebne pewne dopowiedzenie czy dookreślenie: że za to są odpowiedzialne, o czym stanowi ten passus, laboratoria pracujące w systemie zapewnienia jakości, a ich procedury muszą być akredytowane. W tym zapisie zostało to pominięte.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#PosełSzymonGiżyński">W art. 17 zostały dodane dwa bardzo istotne punkty - i to jest chyba najistotniejsze miejsce kontrowersji, wiąże się też z naszą propozycją - zapisane jako pkt. 2a i 2b. Wydaje mi się, że te zapisy są całkowicie nietrafne, a z praktycznego punktu widzenia wadliwe, nawet szkodliwe. Przeczytam je, dlatego że są to rzeczy istotne i ten cytat ma swoje znaczenie. Pkt 2a: „nadzór i kontrola artykułów rolno-spożywczych posiadających zarejestrowane, na podstawie odrębnych przepisów, chronione oznaczenia geograficzne, oznaczenia pochodzenia albo świadectwa dla artykułów rolno-spożywczych o szczególnym charakterze oraz współpraca z jednostkami sprawującymi taki nadzór lub kontrolę w innych państwach” i pkt 2b: „kontrola surowców oraz czynności lub procesów technologicznych stosowanych przy wytwarzaniu wyrobów winiarskich uzyskanych z winogron, w szczególności kontrola rejestrów produkcyjnych prowadzonych przez producentów oraz sprawowanie nadzoru nad dokumentami towarzyszącymi transportowi winogron oraz win, a także soków i moszczy z winogron”. To zapis dosyć szczegółowy, ale wydaje się, że, tak skonstruowany, funduje pewien istotny problem gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#PosełSzymonGiżyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W wielu krajach, właśnie niejako w przeciwieństwie do tego zapisu, który przeczytałem, czyli w niejakiej konkurencji myślowej, funkcjonuje znakomicie w przypadku tych spraw sprawdzony i prowadzony system AOC, Appellation d'Origine Controlée (to oczywiście nazwa francuska). Pozwolą państwo, że nazwy AOC w polskiej transkrypcji będę używał.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#PosełSzymonGiżyński">Przepisy AOC mają charakter gwarancji wysokiej jakości. Określają jednoznacznie region pochodzenia i metody wytwarzania produktu. Natomiast proponowana w ustawie regulacja, mocno kontrowersyjna według nas, zdaje się, kwestionuje wartości systemu AOC i zastępuje ten system własną metodą kontroli specyficznych cech importowanych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#PosełSzymonGiżyński">Trzeba zwrócić uwagę na to, że w Polsce nie ma wysokiej klasy wyspecjalizowanych kadr kontrolerów, którzy dokonują kontroli wielu ważnych, sprowadzanych z zagranicy wyrobów (sery, wina i wiele innych wyrobów), dlatego że nie ma takiej tradycji, jak również nie ma produkcji wymienionych grup wyrobów. My się po prostu w tym gospodarczo nie zdążyliśmy wyspecjalizować.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#PosełSzymonGiżyński">Wydaje się, że w tej sytuacji skorzystanie ze zbiorowego, sprawdzonego w bardzo wielu krajach europejskich, funkcjonującego systemu, który pracowałby bezpośrednio na nasze potrzeby gospodarcze, jest jak najbardziej zasadne.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#PosełSzymonGiżyński">I ostatnia, myślę, że istotna, uwaga. W uzasadnieniu jest ważny akapit, który z naszego punktu widzenia wymaga sprostowania. Projektodawca napisał, że: propozycja zmiany przepisów w art. 10 uwzględnia złożoną sytuację kontroli granicznej. Zgodnie z Międzynarodową Konwencją w sprawie harmonizacji kontroli towarów na granicy, sporządzoną w Genewie dnia 21 października 1982 r., na granicy konieczne jest zminimalizowanie obciążenia importerów, zwłaszcza w odniesieniu do towarów łatwo psujących się. Stąd też proponowany przepis uwzględnia sytuację, gdy kontrola zostanie przeniesiona z granicy, gdzie nie jest możliwe oczekiwanie na decyzję organu inspekcji, do miejsca docelowego.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#PosełSzymonGiżyński">Ten przepis był chwalony, ale wydaje się, że muszą temu towarzyszyć bardzo istotne procedury zabezpieczające intencje ustawodawcy, bo na razie takich procedur zabezpieczających ustawodawca w tym projekcie nie wprowadził.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#PosełSzymonGiżyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Myślę, że kilka przedstawionych uwag zmierza do ewidentnej konstatacji. Musimy projekt ustawy powierzyć - na co tu już przed chwilą wskazano - nie jednej Komisji Europejskiej, ale również komisji rolnictwa, dlatego że to są zagadnienia ściśle branżowe. Tutaj koledzy, którzy już się wypowiedzieli, przytoczyli bardzo istotną argumentację, która, sądzę, będzie uwzględniona w Komisji Europejskiej i w komisji rolnictwa. Będziemy również takie argumenty i poprawki jako klub Prawa i Sprawiedliwości wskazywać. Wnosimy zatem o skierowanie projektu ustawy do pilnych prac w Komisji Europejskiej i w komisji rolnictwa. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Informuję, że z mocy regulaminu nie możemy kierować tego projektu do komisji rolnictwa, ale sądzę, że znajdziemy sposoby, aby komisja rolnictwa miała możliwość współpracy w czasie procedowania.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Zbigniew Komorowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełZbigniewKomorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Hiszpanii swój list w sprawie konstytucji europejskiej zakończyli słowami: Nie naprawiaj tego, co nie jest zepsute. Jako przedsiębiorca uważam, że są to bardzo mądre słowa. Każdy z nas wie, że działania, które nie są konieczne, prowadzą do niepotrzebnych kosztów. A niepotrzebne koszty to po prostu strata pieniędzy. Podobnie jest i w Sejmie. Nie chodzi o to, by się napracować. Chodzi o to, by robić rzeczy naprawdę potrzebne, na które czekają ludzie. Inaczej tracimy czas, a przecież, jak uczy stare przysłowie: czas to pieniądz.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PosełZbigniewKomorowski">Te ogólne refleksje nasunęła mi, rozpatrywana dziś przez Wysoką Izbę, nowelizacja ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Jako producent takich artykułów nie mam wątpliwości, że muszą one podlegać kontroli. Co więcej, uważam, że z chwilą pełnego otwarcia naszego rynku kontrola ta musi być bardzo dokładna. Tak uważam, bo polskie artykuły żywnościowe, z czego jesteśmy dumni, są jakościowo lepsze od artykułów zagranicznych. A zatem dokładna kontrola artykułów z importu to jedna z form ochrony naszego rynku, a w konsekwencji naszych interesów gospodarczych. Klub Parlamentarny PSL popiera wszelkie działania rządu, które mają na celu uszczelnianie naszych granic, także poprzez kontrolę jakości artykułów dopuszczanych na nasz rynek.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PosełZbigniewKomorowski">Wątpliwości, jakie nasuwa lektura omawianego dziś projektu, dotyczą innej, nie mniej ważnej sprawy. Rodzi się bowiem pytanie: Jak regulować działania kontrolne? W jakich aktach prawnych powinny się znaleźć stosowne regulacje? Sprawa jest istotna tym bardziej, że w bardzo wielu przypadkach będą to regulacje bardzo szczegółowe, niemalże techniczne, i obowiązujące w całej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PosełZbigniewKomorowski">Na marginesie omawianego projektu nasuwają się zatem następujące kwestie: 1) w jaki sposób implementować rozwiązania unijne, 2) w jakich aktach prawnych umieszczać tego rodzaju regulacje, 3) jak szczegółowe powinny być regulacje ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#PosełZbigniewKomorowski">Studiując omawianą w tej chwili ustawę, odniosłem wrażenie, że rząd stawia przed Sejmem zbyt ambitne zadanie. Okazuje się, że to Sejm, Senat i prezydent mają odpowiadać za implementację rozwiązań unijnych, nawet tych bardzo szczegółowych, wymagających bardzo specjalistycznej wiedzy. Lektura projektu ustawy, a także dołączonej do niego opinii Komitetu Integracji Europejskiej pozwala mi twierdzić, że łatwo możemy doprowadzić do sytuacji absurdalnej. Oto bowiem rozwiązania, które Unia wprowadza aktami różnego rzędu - od dyrektyw Parlamentu Europejskiego po rozporządzenia Komisji Europejskiej - my chcemy wdrażać poprzez ustawę. Dyskusyjność takiej praktyki widać szczególnie ostro właśnie w rolnictwie, na tym obszarze bowiem regulacje unijne są szczególnie obfite.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#PosełZbigniewKomorowski">Stosowana przez rząd praktyka prowadzi do dwojakiego rodzaju skutków. Po pierwsze, do przeciążenia Sejmu i Senatu sprawami, które przekraczają kompetencje posłów i senatorów. Zawarte w tej nowelizacji regulacje wymagają bardzo szczegółowej wiedzy. Trudno, by posłowie brali odpowiedzialność za sprawy, z którymi nie spotykają się na co dzień. Uważam, że w takich przypadkach trzeba się zdawać na ludzi bezpośrednio związanych z daną dziedziną. A zatem trzeba ją regulować w aktach niższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#PosełZbigniewKomorowski">Po drugie, pojawia się jeszcze poważniejsza kwestia, jak pogodzić suwerenność Sejmu z koniecznością stosowania reguł unijnych. Jeśli konieczna jest zgodność z normami unijnymi, a o takiej zgodności orzeka Komitet Integracji Europejskiej, to jaka jest rola Sejmu? Czy możemy mieć inne zdanie w szczegółowych sprawach technicznych? A jeśli nie możemy mieć innego zdania, to po co angażować autorytet organów ustawodawczych? Po co nadawać tym regulacjom status ustawy?</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#PosełZbigniewKomorowski">Sprawa ta wymaga szczegółowego przemyślenia także dlatego, że z chwilą wejścia do Unii Europejskiej będziemy zobowiązani wprowadzać gotowe rozwiązania. Równocześnie jednak będziemy mieli prawo proponowania własnych rozwiązań. O tym, jaka będzie proporcja obowiązków i praw, zadecyduje między innymi skuteczność rządu i jego przedstawicieli w organach Unii. Sejm powinien przede wszystkim ocenić skuteczność tych działań. Interweniować wówczas, gdy niewłaściwie chronione są nasze interesy. Jeśli tak, to nie może biernie autoryzować szczegółowych propozycji rządowych.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#PosełZbigniewKomorowski">Uważam zatem, że ustawowa implementacja szczegółowych, wymagających wiedzy specjalistycznej, rozwiązań unijnych jest niewłaściwa nie dlatego, że prowadzi do sztucznego przeciążenia Wysokiej Izby, ale także dlatego, że zdejmuje z rządu odpowiedzialność za takie rozwiązania. Także dlatego, że przekształca Komitet Integracji Europejskiej w organ nadzoru nad pracami Sejmu. To od opinii KIE, a nie od woli posłów, zależy ostateczny kształt przyjmowanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-93.9" who="#PosełZbigniewKomorowski">Panie Marszałku! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego w toku dalszych prac nad nowelizacją ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych będzie ją oceniał nie tylko pod kątem trafności zawartych w niej regulacji. Będziemy pytać, czy regulacjom tym powinniśmy nadawać status ustawy. Takie wnioski są zasadne, tym bardziej że autorzy projektu proponują wprowadzić do ustawy szereg rozwiązań, które wcześniej były w aktach niższego rzędu. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że należy zmierzać w przeciwnym kierunku. Trzeba ustalić, które rozwiązania mogłyby się znaleźć w rozporządzeniach Rady Ministrów bądź też ministra właściwego dla spraw rynków rolnych. W toku prac w komisjach będziemy zabiegać o to, by pozostawić w ustawie to, co rzeczywiście musi być rozstrzygnięte na tym poziomie, do aktów niższego rzędu przenieść zaś to, co ze względu na szczegółowy charakter, ścisłe powiązanie z dyrektywami unijnymi czy dużą zmienność w czasie powinno być regulowane w aktach niższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-93.10" who="#PosełZbigniewKomorowski">Kończąc, pragnę stwierdzić, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za skierowaniem ustawy do Komisji Europejskiej i Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i za takim dalszym procedowaniem, by do drugiego czytania trafił projekt znacznie szczuplejszy i zawierający tylko najważniejsze rozstrzygnięcia. Równocześnie od Rady Ministrów i ministra rolnictwa oczekujemy przygotowania stosownych rozporządzeń, które w ścisłej korelacji ze znowelizowaną ustawą stwarzać będą prawną osłonę dla naszych rodzimych wyrobów oraz dostosują nasze prawo do wymogów Unii Europejskiej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw (druk nr 1990).</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Celem projektowanej ustawy jest dostosowanie polskiego ustawodawstwa do prawa Unii Europejskiej w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, a także wzmocnienie instytucjonalne Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">W projekcie ustawy uporządkowano definicję artykułów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Odnośnie do problematyki uregulowanej w rozporządzeniu Komisji Wspólnoty Europejskiej w sprawie kontroli norm handlowych mających zastosowanie do świeżych owoców i warzyw projekt ustawy wprowadza niezbędne zmiany mające na celu dostosowanie sposobu przeprowadzenia kontroli do wymogów wspólnotowych.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Projekt ustawy wskazuje inspekcję jako organ właściwy w zakresie kontroli i nadzoru nad artykułami rolno-spożywczymi posiadającymi chronione oznaczenia geograficzne, oznaczenia pochodzenia oraz świadectwa o szczególnym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projektowana nowelizacja wprowadza przepisy określające nadzór i kontrolę nad wyrobami winiarskimi zgodnie z wymaganiami rozporządzenia Rady Wspólnoty Europejskiej w sprawie wspólnej organizacji rynku wina oraz rozporządzenia ustanawiającego szczegółowe zasady dotyczące stosowania dokumentów towarzyszących przewozowi produktów winiarskich oraz rejestrów prowadzonych w sektorze wina.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Dostosowanie prawne dotyczy również kompetencji Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, wprowadzając przepisy rozszerzające te kompetencje, a także przepisy dotyczące sposobu przeprowadzania kontroli.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">W projekcie ustawy wprowadzono przepisy w sprawie oznakowań identyfikacyjnych partii towarów, do których należy środek spożywczy. Dotychczasowe przepisy odnosiły się tylko do środków spożywczych przeznaczonych dla konsumenta i nie obejmowały wszystkich wytycznych zawartych w tej dyrektywie, a odnoszących się do wcześniejszych etapów obrotu.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Propozycja zmiany przepisów uwzględnia złożoną sytuację kontroli granicznej. Zgodnie z międzynarodową konwencją w sprawie harmonizacji kontroli towarów na granicy, sporządzoną w Genewie, na granicy konieczne jest zminimalizowanie obciążenia importerów, zwłaszcza w przypadku towarów łatwo psujących się. Dlatego też proponowany przepis uwzględnia sytuację, gdy kontrola zostanie przeniesiona z granicy do miejsca docelowego.</u>
          <u xml:id="u-95.9" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Ważną zmianą jest wykreślenie ust. 1 i 2 art. 11 ustawy, z racji że nałożony obowiązek zgłoszenia zamiaru wywozu nie jest równoznaczny z rzeczywistym wywiezieniem towaru. Istniejący dotychczas przepis nie pozwala na uzyskanie wiarygodnych informacji o wielkości eksportu czy o jego kierunku. Dzięki zniesieniu obowiązku zgłoszenia zamiaru wywozu inspekcja będzie uzyskiwać informacje odnośnie do firm prowadzących działalność eksportową. Nie będzie to utrudnieniem, gdyż obowiązek zgłoszenia prowadzenia czy podjęcia działalności gospodarczej istnieje cały czas.</u>
          <u xml:id="u-95.10" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">W projekcie ustawy wprowadzono upoważnienie dla ministra właściwego do spraw rynków rolnych do określenia sposobu żywienia lub chowu zwierząt, który to sposób może mieć wpływ na jakość handlową.</u>
          <u xml:id="u-95.11" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Stworzono też podstawę prawną uregulowania systemu ustalania klas jakości zwierząt rzeźnych oraz rozliczania się z dostawcami zwierząt rzeźnych.</u>
          <u xml:id="u-95.12" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Zmiana przepisów dotyczy również pierwszoplanowego zadania inspekcji, która ma na celu kontrolę warunków żywienia i chowu zwierząt przy wprowadzaniu artykułów rolno-spożywczych do obrotu. Przy tym szczegółowo zostały wskazane wymagania Unii Europejskiej w zakresie deklaracji w oznakowaniu tusz drobiowych oraz sposobu chowu gęsi. Zmiana przepisów umożliwia inspekcji dokonywanie kontroli w odniesieniu do składowanych artykułów rolno-spożywczych. Takie uprawnienie dla inspekcji jest konieczne z uwagi na ostatnie wydarzenia związane z przechowaniem zbóż w elewatorach.</u>
          <u xml:id="u-95.13" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Wprowadzone zmiany mają również na celu usprawnienie postępowania kontrolnego wykonywanego przez inspekcję, przez ograniczenie ilości i rodzajów wystawianej dokumentacji pokontrolnej. Wymienione poprawki przyczyniają się do zwiększenia aktywności kontroli wskutek skrócenia czasu związanego z wypełnianiem dokumentacji pokontrolnej, co jest szczególnie istotne dla zachowania płynności kontroli granicznej.</u>
          <u xml:id="u-95.14" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">W zmianie przepisów uwzględniono również możliwość dodatkowej deklaracji w zakresie jakości handlowej wskazanej przez producenta, również w przypadku gdy nie ma szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej dla tych artykułów rolno-spożywczych i deklaracja taka również podlega ocenie jakości handlowej.</u>
          <u xml:id="u-95.15" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Uwzględniono również sytuację, gdy ocena jest dokonywana na wniosek jednego podmiotu, a świadectwo otrzymuje inny podmiot. Taka sytuacja ma miejsce przy skupie prowadzonym przez Agencję Rynku Rolnego, na której wniosek inspekcja dokonuje oceny tusz zwierząt rzeźnych, natomiast świadectwo jest potrzebne eksporterowi tych półtusz.</u>
          <u xml:id="u-95.16" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Istotną zmianą jest stworzenie podstawy prawnej do wydania rozporządzenia określającego warunki ustalania klasyfikacji tusz zwierząt rzeźnych. Zmiana ta wynika z rozporządzenia Komisji Wspólnoty Europejskiej dotyczącego procedury oznaczania zawartości mięsa i tłuszczu w niektórych produktach z wieprzowiny.</u>
          <u xml:id="u-95.17" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Drobni eksporterzy odniosą korzyść w związku z redukcją wydatków na opłaty za wystawienie świadectwa jakości handlowej. Likwidacja procedury zgłaszania zamiaru wywozu przyczyni się także do zmniejszenia obciążeń eksporterów i skrócenia czasu oczekiwania na wywóz.</u>
          <u xml:id="u-95.18" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej popiera projekt ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych i wnosi o przekazanie go do prac w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Komisji Europejskiej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Stanisław Gudzowski, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełStanisławGudzowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PosełStanisławGudzowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Zabierając głos w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin w toczącej się debacie, chciałbym na wstępie przedstawić takie małe odniesienie, powiedziałbym, filmowe, a mianowicie porównałbym to, co ma miejsce w Wysokiej Izbie w zakresie dostosowywania naszego prawa do prawa Unii Europejskiej, do jej nakazów i dekretów, które w normie cywilizacji unijnej noszą miano dyrektyw, chciałbym to porównać do serialu brazylijskiego, który liczy kilkaset czy nawet kilka tysięcy odcinków, a w naszym przypadku kilkaset projektów ustaw, co do których fabuła jest matrycowa i z góry wiadomo, że oddziaływanie nas, posłów, jest prawie żadne, bo wszelkie poprawianie, zgłaszanie poprawek czy własnych przemyśleń, aby stanowione prawo miało wymiar racjonalności, jest bardzo ograniczone, gdyż musi się mieścić w tym, co stworzono w kręgach jedynie słusznych, czyli w Unii Europejskiej. Zapewne niektórzy posłowie, gdyby byli obecni na sali i słuchali mojej wypowiedzi, zareagowaliby grymasami na twarzy, wyrażając w ten sposób swoją dezaprobatę wobec usłyszanych słów, i powiedzieliby, że Liga Polskich Rodzin zawsze jest sceptycznie i krytycznie nastawiona wobec dobrodziejstw prawa, jakie daruje nam Unia Europejska. Mam jednak przekonanie, że nawet ci z państwa, którzy zewnętrznie często ze względów przynależności partyjnej ironizują na temat postawy posłów Ligi Polskich Rodzin, w wielu przypadkach we własnym sumieniu rzetelnie oceniliby, że często tworzenie prawa powielaczowego pod dyktando Unii Europejskiej, w której biurokracja znacznie przewyższyła już dokonania systemu realnego socjalizmu, takie tworzenie zapisów prawnych w Polsce jest mało przydatne, a nawet deprawujące w odniesieniu do tego, co zawierają nasze ustawy, i do tego, co jest dobre.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PosełStanisławGudzowski">Do takich właśnie odniesień skłoniła mnie lektura druku nr 1990: projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz - jak zwykle przy takiej okazji - o zmianie innych ustaw, albowiem zamiast prostować drogi tak, by stanowione prawo było czytelne i służyło w efekcie nam wszystkim, zamiast tego, otrzymujemy kolejną propozycję legislacyjną, która opiera się na teorii i odnosi się do warunków, które w żaden sposób nie przekładają się na nasze polskie warunki. I trzeba doprawdy solidnej pracy w komisji, ażeby doprowadzić propozycję rządową do realności. Kierujemy się taką dziwną manierę, że nie poprawiamy prawa w miarę obserwacji życia w konkretnych jego przejawach, tylko kalkujemy mnóstwo dyrektyw unijnych, wierząc, że to w sposób właściwy ureguluje czy też poprawi chociażby w tym przypadku działanie Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Śmiem twierdzić, że w przypadku wprowadzenia propozycji rządowej bez zmian i bez poprawek działanie tejże inspekcji zamiast się polepszyć, uległoby pogorszeniu.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PosełStanisławGudzowski">Takim przykładem nieodnoszenia się do realiów, jakie mamy w kraju, jest propozycja zmiany 7. lit. a, gdzie w dodawanym ust. 1a pkt 2 proponuje się, ażeby pewne artykuły - mówi się tutaj o artykułach żywnościowych łatwo psujących się - mogły być skierowane do miejsca przeznaczenia bez badań laboratoryjnych na granicy, a te badania miałyby być dokonywane przez inspektorów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych właściwych miejscowo. Takie rozwiązanie bez systemu monitoringu, którego nie posiadamy i który jest kosztowny we wprowadzeniu, już na wstępie rodzi wątpliwości co do właściwej oceny wprowadzanych na nasze terytorium artykułów i jest potencjalnym - śmiem to twierdzić - obszarem korupcjogennym. Nie do końca są uregulowane również zasady ewentualnego wyprowadzenia tychże artykułów, czyli cofnięcia ich za granicę, w przypadku gdy wyniki badań nie będą spełniały stosownych wymogów.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PosełStanisławGudzowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę się odnosił szczegółowo do kolejnych zapisów, gdyż jest ich zbyt dużo i zajęłoby to zbyt dużo czasu. Myślę zaś, że w trakcie prac komisji będzie czas i miejsce, aby je szczegółowo zasygnalizować czy też omówić, co już jakby gwarantowała w swoim wystąpieniu pani poseł Grzebisz-Nowicka; z tym jednak odmiennym zdaniem, które zgłaszam w imieniu Ligi Polskich Rodzin, ażeby projekt tej ustawy trafił także do komisji rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#PosełStanisławGudzowski">Nie mogę jednak nie zadać pytania rządowi czy też może nie złożyć gratulacji w związku z precyzją wyceny kosztów umundurowania dla inspektorów pracujących na granicach państwa. Dokładnie 1872 zł za umundurowanie męskie i 1822 zł za umundurowanie damskie. Pytam: Skąd taka precyzja i takie dokładne wyliczenia? A może stąd, że w załączonym projekcie rozporządzenia w tym zakresie, czyli rozporządzenia w sprawie mundurów pracowników Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz wzoru odznaki tej inspekcji, czytamy - i tutaj zacytuję § 2 - że mundur będzie się składał, Wysoka Izbo, m.in. z „czapli” zimowej z nausznikami. Pytam: Jaka będzie „czapla” letnia? Chyba będzie bez nauszników. Ale to tak humorystycznie.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#PosełStanisławGudzowski">Przy okazji chciałbym zauważyć również, że jeśli chodzi o liczbę przejść granicznych oraz o liczbę 132 inspektorów, to wydaje się, iż trudno im będzie podołać zadaniom, jakie się na nich nakłada. Dlatego też uważam, że zasadne byłoby co najmniej podwojenie tej grupy inspektorów i - nawiązując do wypowiedzi pana posła Giżyńskiego - oczywiście przeszkolenie czy doszkolenie, ażeby te osoby mogły właściwie pełnić swoje funkcje.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#PosełStanisławGudzowski">Reasumując, Wysoka Izbo, pomimo krytycznych uwag nie wnosimy o odrzucenie projektu tej ustawy, lecz wnosimy o skierowanie go nie tylko do Komisji Europejskiej, lecz także chociażby w celu oceny do komisji rolnictwa lub jeszcze lepiej: wnosimy o to, ażeby obie komisje - zarówno europejska, jak i rolnictwa - pracowały nad projektem tej ustawy wspólnie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję. To już trzecia taka propozycja. Jeszcze raz przypominam, że regulamin wyklucza taką możliwość, jeśli chodzi o skierowanie do komisji rolnictwa, ale nie wyklucza oczywiście konsultowania czy zasięgania opinii w komisji rolnictwa przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Jan Sztwiertnia, Unia Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełJanSztwiertnia">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw (druk nr 1990). Projekt ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych dostosowuje polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, a także wzmacnia Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Projekt wprowadza szereg nowych rozwiązań prawnych przede wszystkim wynikających z przepisów wspólnotowych. Dostosowania prawne dotyczą również kompetencji Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Projekt wprowadza przepisy rozszerzające kompetencje kontrolne inspekcji, a także określa sposób przeprowadzania kontroli.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PosełJanSztwiertnia">Projekt ustawy dostosowuje obowiązujące przepisy do wymogów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2000/13/WE z dnia 20 marca 200 r. w sprawie zbliżenia ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do etykietowania, prezentacji i reklamy środków spożywczych oraz dyrektywy Rady nr 89/396/EWG w sprawie wskazówek lub oznakowań identyfikacyjnych partii towarów, do których należy dany środek spożywczy. W projekcie ustawy uporządkowano definicję artykułów rolno-spożywczych oraz wprowadzono nowe pojęcia, m.in. takie jak runo leśne, dziczyzna i organizmy wodne.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PosełJanSztwiertnia">W zmianie 3. do art. 6 w dodanym ust. 4 i 5 doprecyzowano wymogi w zakresie oznakowania artykułu rolno-spożywczego; m.in. ustawa określa, że oznakowania nie mogą wprowadzać w błąd konsumenta co do tożsamości artykułu, w tym jego rodzaju, własności, składu, ilości, trwałości, pochodzenia oraz sposobu produkcji. Zmiana art. 7 określa, że nazwa środka spożywczego ma precyzyjnie informować konsumenta o rodzaju środka spożywczego. Nazwie powinna towarzyszyć informacja dotycząca procesów technologicznych, takich jak: sproszkowany, głęboko mrożony, zagęszczony czy też wędzony. Dodany art. 7a wprowadza wymóg oznakowania widocznym, czytelnym i nieusuwalnym kodem identyfikacyjnym partii produkcyjnej, umożliwiającym identyfikację artykułu rolno-spożywczego z danej partii produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#PosełJanSztwiertnia">Przedstawiona propozycja zmiany przepisów art. 10 uwzględnia złożoną sytuację kontroli granicznej. Proponowane uregulowania prawne uwzględniają sytuację, w której kontrola zostanie przeniesiona z granicy, gdy nie jest możliwe oczekiwanie na decyzję organu inspekcji. W art. 13 w dodanych ust. 5 i 6 wprowadzono przepisy wskazujące ministra właściwego ds. rynków rolnych jako organ właściwy do przeprowadzenia na szczeblu krajowym procedury określonej w rozporządzeniu Unii Europejskiej 2082/92 w sprawie świadectw o szczególnym charakterze dla produktów rolnych i środków spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#PosełJanSztwiertnia">Zmiany przepisów art. 15 pkt 3 obowiązującej ustawy upoważniają ministra właściwego ds. rynków rolnych do określenia szczegółowych wymagań w zakresie składowania, transportu artykułów rolno-spożywczych z wyłączeniem artykułów głęboko mrożonych. W art. 15 dodano upoważnienia dla ministra właściwego ds. rynków rolnych do określenia sposobu żywienia lub chowu zwierząt, który może mieć wpływ na jakość handlową. Uwzględniono możliwość wdrożenia na czas pozostający do wstąpienia do Unii Europejskiej wymagań określonych przepisami Unii Europejskiej związanych z normami marketingowymi dla drobiu i jaj. Znakowanie winno uwzględnić identyfikację pochodzenia kur z chowu bateryjnego, klatkowego lub wolnowybiegowego oraz gęsi owsianych.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#PosełJanSztwiertnia">W dodanym art. 15a stworzono podstawy prawne do uregulowania systemu ustanawiania klas jakości tusz zwierząt rzeźnych oraz rozliczeń z dostawcami tych zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#PosełJanSztwiertnia">W projekcie ustawy wprowadzono podstawy prawne do wdrożenia jeszcze w okresie przedakcesyjnym zasad stosowania norm handlowych i klasyfikacji artykułów rolno-spożywczych określone w rozporządzeniach wspólnotowych, chodzi m.in. o: rozporządzenie 3220/84 ustanawiające wspólnotową skalę klasyfikacji tusz wieprzowych, rozporządzenie 2967/85 ustanawiające szczegółowe zasady stosowania wspólnotowej skali klasyfikacji tusz wieprzowych, rozporządzenie 1208/81 ustanawiające wspólnotową klasyfikację tusz wołowych, rozporządzenie Rady EWG nr 2137/92 dotyczące skali stosowanej przy klasyfikacji tusz owczych w określeniu wspólnotowych norm jakości świeżych lub schłodzonych tusz owczych, rozporządzenie Rady EWG nr 1906/90 w sprawie norm handlowych dla drobiu. Przedstawione rozporządzenia regulują szczegółowo kwestie objęte szeroko pojętym rynkiem mięsa w zakresie klasyfikacji i rozliczeń z dostawcami.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#PosełJanSztwiertnia">Projektowana nowelizacja ustawy wprowadza również przepisy dotyczące nadzoru i kontroli nad wyrobami winiarskimi w zakresie organizacji rynku wina oraz zasad stosowania dokumentów przewozowych, jak również rejestrów prowadzonych w sektorze wina. Proponowane zmiany w projekcie ustawy mają na celu doprecyzowanie przepisów, usprawnienie procesu kontrolnego przez ograniczenie ilości i rodzaju wystawianej dokumentacji. Projekt ustawy w swych rozwiązaniach prawnych proponuje obniżenie kosztów, jakimi są obciążeni eksporterzy drobiu, usprawnienie wywozu towarów za granicę.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#PosełJanSztwiertnia">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy oddziałuje na producentów rolnych, producentów środków spożywczych oraz uczestników ich obrotu, w tym również importerów i eksporterów środków spożywczych. Rozwiązania zawarte w projekcie poprawiają rozwiązania prawne w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, a przede wszystkim jego zadaniem jest dostosowanie naszego prawa do prawa Unii Europejskiej. Klub Parlamentarny Unii Pracy pozytywnie ocenia przedstawiony projekt i opowiada się za jego skierowaniem do Komisji Europejskiej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do zadawania pytań zapisał się poseł Ryszard Maraszek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełRyszardMaraszek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pragnę odnieść się do dwóch spraw zapisanych w art. 1 projektu ustawy. Pierwsza dotyczy dodawanego pkt. 9 w zmianie 1. Pani minister, czy zgodnie z propozycją zapisu zawartego w pkt. 9b każdy importer może być uznany za producenta? Zapisane jest bowiem wyraźnie, że producentem jest osoba fizyczna, prawna albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, nie tylko ta, która produkuje lub paczkuje artykuły rolno-spożywcze, ale również ta, która wprowadza te artykuły do obrotu. Druga sprawa związana jest ze zmianą 18. i dotyczy nowego brzmienia ust. 5 w art. 31. Pani minister, czy kontrolowany producent będzie płacił za przeprowadzone badania laboratoryjne i wydanie świadectwa jakości handlowej w każdym przypadku, czy tylko wtedy, gdy badania te wykażą złą jakość artykułów rolno-spożywczych? Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu panią minister Darię Oleszczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Panie Marszałku! Zgodnie z projektowanym przepisem art. 3 pkt 9 w rozumieniu ustawy producentem jest każda osoba fizyczna, prawna, albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która produkuje lub paczkuje artykuły rolno-spożywcze, wprowadza artykuły rolno-spożywcze do obrotu, jeżeli działalność ta jest zarejestrowana na terytorium któregoś z państw członkowskich Unii Europejskiej; każdy importer w rozumieniu przepisów tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Odpowiedź na drugie pytanie, dotyczy zmiany 18.: każdy będzie ponosił opłaty za tego rodzaju badania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Było jeszcze pytanie mundurowe, pani minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Słucham?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Było jeszcze mundurowe pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Pojawiło się jeszcze mundurowe pytanie, dotyczące czapli, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Co do czapli intuicja nam podpowiada, że mamy do czynienia z błędem literowym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Jest to literówka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">...i myślę, że pan poseł przyjmie to wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">...dotycząca kosztów finansowania, kosztów wyliczenia. Sądzę, że w ministerstwie było to poprzedzone szczegółową kalkulacją kosztów, związaną z tego typu mundurami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariaOleszczuk">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Marszałek Sejmu na podstawie art. 97 ust. 1 regulaminu Sejmu kieruje rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz o zmianie innych ustaw, zawarty w druku nr 1990, do Komisji Europejskiej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zarządzam przerwę do godz. 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 19 min 08 do godz. 20 min 09)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wysoka Izbo! Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7. porządku dziennego: Projekt uchwały w sprawie odwołania posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2004).</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Renatę Beger w celu przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełRenataBeger">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu posłów wnioskodawców przedstawić uzasadnienie do wniosku o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu posła Tomasza Nałęcza.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PosełRenataBeger">Na samym początku nie mogę przejść do porządku dziennego nad dzisiejszym porządkiem obrad Sejmu. Szanowny Panie Marszałku! Dzisiejszy dzień pokazał, że elity rządzące boją się własnego społeczeństwa. Boicie się, by naród usłyszał prawdę. Najpierw w kwestii bardzo istotnej, uchylenia immunitetu parlamentarnego czterem posłom Samoobrony, w tym jej przewodniczącemu Andrzejowi Lepperowi, uniemożliwiacie wypowiedź w czasie, w którym naród mógłby ją usłyszeć. W sprawie wniosku o odwołanie wicemarszałka Sejmu zachowujecie się tak samo, tak, jakby to było zwolnienie z pracy podrzędnego pracownika. Boicie się, by naród usłyszał, z jakiego powodu grupa posłów złożyła taki wniosek. Jedynym optymistycznym przejawem takiego waszego zachowania jest jego podobieństwo do tego ze schyłkowych lat PRL. Wtedy peerelowska władza uważała, że jeśli jakiegoś faktu nie pokaże się w mediach, to taki fakt nie istnieje. Dzięki temu bardzo szybko upadła. Mam nadzieję, że takie zachowanie obecnej władzy przyspieszy, tak jak tej peerelowskiej, jej upadek.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#PosełRenataBeger">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy wyszło na jaw, że wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz obejmując funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Śledczej do spraw zbadania tzw. afery Rywina zataił fakt pracy nad ustawą o radiofonii i telewizji swojej żony pani Darii Nałęcz, elity polityczno-towarzyskie najpierw zaniemówiły, a potem przystąpiły do wielkiej obrony pana posła Tomasza Nałęcza. No bo jak to uznać za normalne: profesor, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący najbardziej obserwowanej sejmowej Komisji Śledczej zachował się w taki sposób, że nie było to do przełknięcia przez tzw. towarzystwo. Media po pierwszych śledztwach dotyczących nie czynu wicemarszałka Tomasza Nałęcza, a tego, kto to ujawnił, zamilkły. Od czasu do czasu jeszcze jakaś osoba publiczna wypowie się jednym słowem, jak to żona i sam pan Tomasz Nałęcz zostali skrzywdzeni. Pomimo takiego podejścia do tej sprawy przez elity polityczno-towarzyskie, przez media, grupa posłów wystąpiła z wnioskiem o odwołanie Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu. Wystąpiliśmy z takim wnioskiem w przekonaniu, że tak ważna osoba w życiu politycznym kraju musi być poza wszelkimi podejrzeniami. Zatajenie przed Sejmem istotnej informacji mogącej mieć wpływ na wiarygodność sejmowej Komisji Śledczej jest niedopuszczalne i taka osoba nie może pełnić tak ważnej funkcji w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#PosełRenataBeger">Po ujawnieniu tej informacji zaskoczone elity towarzysko-polityczne przyjęły propagandową linię obrony, że jest to atak na żonę pana Tomasza Nałęcza, że jest to niemalże atak na rodzinę państwa Nałęczów. My nie zgadzamy się na taką interpretację ważnych wydarzeń w życiu publicznym. Nasz wniosek nie jest żadnym atakiem ani na żonę pana posła Tomasza Nałęcza, ani na dyrektora Archiwów Państwowych panią Darię Nałęcz. Nasz wniosek jest próbą czyszczenia życia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#PosełRenataBeger">Pan poseł Tomasz Nałęcz przed powołaniem go na funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Śledczej wiedział dokładnie, że najbliższa mu osoba uczestniczyła w pracach nad projektem ustawy o radiofonii i telewizji. Wiedział o tym, że jako dyrektor Archiwów Państwowych mogła wnosić istotne poprawki odnoszące się do bardzo kontrowersyjnych zapisów dotyczących dostępu nadawców komercyjnych do archiwów radia i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#PosełRenataBeger">Jak wiadomo, zapisy w ustawie o radiofonii i telewizji dotyczące tej sprawy budziły dość żywe zainteresowanie sejmowej Komisji Śledczej. Pan wicemarszałek Sejmu i przewodniczący Komisji Śledczej Tomasz Nałęcz mógł się spodziewać, że dyrektor Archiwów Państwowych może być wezwana przed Komisję Śledczą. Przyjęcie w takiej sytuacji funkcji przewodniczącego Komisji Śledczej przez pana posła Tomasza Nałęcza było bardzo nieroztropne, a zatajenie faktu, że bliska mu osoba pracowała nad projektem ustawy, jest niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-117.6" who="#PosełRenataBeger">Pan poseł Tomasz Nałęcz, pomimo swojego doświadczenia poselskiego i politycznego oraz posiadanych kwalifikacji, dokonał czynu, który podważył jego autorytet i zaufanie. Zatajając przed Sejmem, sejmową Komisją Śledczą, a także narodem fakt udziału jego żony w pracach nad ustawą o radiofonii i telewizji, dokonał czynu dyskwalifikującego go jako polityka posiadającego mandat społecznego zaufania. Społeczeństwo, patrząc na przewodniczącego komisji, badającej jedną z najgłośniejszych afer politycznych ostatnich czasów, widziało strażnika sprawującego pieczę nad rzetelnym przebiegiem jej prac. Sam jednak, zasłaniając się przewodniczeniem komisji, próbował uniknąć powołania go przed komisję jako świadka w tej sprawie, ponieważ posiada wiedzę bardzo istotną na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-117.7" who="#PosełRenataBeger">W tej sytuacji pan poseł Tomasz Nałęcz sam powinien zgłosić rezygnację z funkcji wicemarszałka oraz przewodniczącego Komisji Śledczej. Skoro jednak tego nie robi, jesteśmy zobowiązani wobec narodu zgłosić taki wniosek, który jest w pełni uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-117.8" who="#PosełRenataBeger">Ten wniosek nabiera szczególnego znaczenia, jeśli przypomnimy sobie dyskusję, kiedy pan poseł Ziobro zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Leszka Millera. Wtedy zarzucano mu, że powinien zrezygnować z członkostwa w komisji, ponieważ stał się stroną i może być nieobiektywny w pracach Komisji Śledczej.</u>
          <u xml:id="u-117.9" who="#PosełRenataBeger">Drugim powodem sformułowania wniosku o odwołanie pana posła Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu jest jego stronniczość podczas prowadzenia obrad. Pan wicemarszałek Tomasz Nałęcz jest najbardziej nieobiektywnym marszałkiem prowadzącym obrady. Potrafi w trakcie wystąpień poselskich pozaregulaminowo je komentować i pozaregulaminowo przerywać posłom ich wystąpienia. Regulamin Sejmu jest aktem prawnym, który przede wszystkim powinien umożliwiać normalną pracę posłom opozycji. Jego łamanie jest łamaniem prawa posłów opozycji do normalnego wykonywania funkcji poselskich. Dlatego wicemarszałek Sejmu, który systematycznie łamie regulamin Sejmu podczas prowadzonych obrad, dopuszcza się łamania praw posłów.</u>
          <u xml:id="u-117.10" who="#PosełRenataBeger">Posłowie wnioskodawcy uważają, że dotychczasowa działalność pana posła Tomasza Nałęcza dyskwalifikuje możliwość pełnienia przez niego tak zaszczytnej funkcji i wniosek w sprawie jego odwołania jest zasadny. Dziękuję, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Szteligę, który wystąpi w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełJerzySzteliga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powiem szczerze, że to smutna debata. Pani poseł występująca w imieniu wnioskodawców, ja wielu z państwa wyjątkowo sobie cenię, współpracujemy w parlamencie, ale przykrą rzeczą jest, kiedy się parlament i ciała powołane przez parlament próbuje dezawuować, a takie jest uzasadnienie tej uchwały. W tej uchwale są pomówienia, fakty nie do końca sprawdzone. Oczywiście, nie zastąpię pana marszałka Nałęcza, ale muszę powiedzieć: pani poseł, przecież pani dokładnie wie jako członek Komisji Śledczej, że z dokumentów, które posiadamy, które nie są objęte gryfem tajnym, poufnym, wynika jednoznacznie, że pani poseł jako przedstawiciel parlamentu powinna pani profesor Darii Nałęcz podziękować, że tak skrupulatnie odniosła się do wstępnego projektu ustawy o radiofonii, dlatego że występowała w imieniu państwa, w imieniu Archiwów Państwowych, i pani to wie. Niedobrze się dzieje, kiedy fakty interpretujemy, nadużywamy tego wszystkiego, bo to nie jest do końca związane z dostojnością tej Izby. Niepotrzebna jest w tej sprawie gra polityczna, zbyt wiele ostatnio takich faktów miało miejsce - najpierw marszałek Borowski, dzisiaj marszałek Nałęcz. W końcu to Wysoka Izba powołała Komisję Śledczą, Wysoka Izba w swojej uchwale dokładnie sprecyzowała zadania i dzisiaj wydaje się, że tego rodzaju atak ma charakter absolutnie polityczny. Czasami odnoszę takie wrażenie - pani poseł wnioskodawco, czyżby się pani bała, że komisja pod wodzą pana marszałka Nałęcza wyjaśni aferę Nałęcza... Rywina?</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Pan poseł wie, że ja niczego się nie boję).</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#PosełJerzySzteliga">Pani poseł, mogę różne rzeczy podejrzewać, bo różne rzeczy słyszałem. Pani poseł, boję się, że to są harce polityczne. Myślę, że budując autorytet tej Izby trzeba być absolutnie uczciwym co do faktów, co do zdarzeń, co do tego wszystkiego, co miało miejsce. Wysoka Izba i poprzednie parlamenty wyposażyły nas w tę ustawę, która dała nam określone prerogatywy. Wysoka Izba uchwaliła uchwałę, która dookreśliła nasze pełnomocnictwa w komisji. Pan marszałek Nałęcz jako przewodniczący Komisji Śledczej wykazał się ogromną skrupulatnością, a ta materia jest absolutnie materią nowatorską. Po raz pierwszy Wysoka Izba staje przed tak ogromnym wyzwaniem, przed tak ogromnym zadaniem.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#PosełJerzySzteliga">To nie jest tylko problem wyjaśnienia problemu, afery, to jest także problem dania Izbie określonych wskazówek na przyszłość, jak przyszłe komisje śledcze mają postępować. O tym pani poseł absolutnie zapomina, a myślę, że to jest o tyle istotne, że pan marszałek Nałęcz jak raz w tej swojej codziennej pracy buduje autorytet Sejmu, autorytet Komisji Śledczej, stając przed tym szczególnie znaczącym wyzwaniem. Pan marszałek Nałęcz dookreślił wysoki standard pracy komisji. Pracujemy w tej komisji wspólnie. Napotykamy wiele problemów, są one różne. Ustawa jest enigmatyczna. Odbiliśmy się od Sądu Najwyższego i jego pomocy, od wielu innych rzeczy, nie czas i moment, żeby o tym wspominać i boję się, że to wszystko, co się dzisiaj dzieje, to są swoiste harce polityczne, przepraszam, na użytek konkretnego ugrupowania w konkretnej chwili i w konkretnym momencie, kiedy się dzieją takie, a nie inne rzeczy. Śmiem stwierdzić jako członek komisji, że pan marszałek Nałęcz jako przewodniczący Komisji Śledczej wykonuje absolutnie pionierską pracę w historii parlamentu Rzeczypospolitej i dzisiaj nie powinniśmy debatować nad uchwałą o odwołaniu marszałka Nałęcza z funkcji przewodniczącego komisji, a nad uchwałą o podziękowaniu marszałkowi Nałęczowi za wkład w prace komisji. Dziękuję, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Grzegorza Dolniaka o wystąpienie w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełGrzegorzDolniak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt uchwały w sprawie odwołania posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, autorstwa posłów Samoobrony, nie znajduje uzasadnienia w świetle faktów przytoczonych przez wnioskodawców, razi swoim politycznym charakterem i nie może liczyć na poparcie klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PosełGrzegorzDolniak">Koronnym argumentem przemawiającym za odwołaniem miało być zatajenie przez pana marszałka faktu, iż jego małżonka Daria Nałęcz jako dyrektor Archiwów Państwowych współuczestniczyła w pracach nad kontrowersyjną ustawą o radiofonii i telewizji, z którą wiąże się tzw. afera Rywina.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#PosełGrzegorzDolniak">Dzisiaj z dużym już prawdopodobieństwem wiemy, czemu miało służyć ujawnienie w mediach tej informacji. Był to atak na przewodniczącego Komisji Śledczej, a co za tym idzie - próba obniżenia wiarygodności ustaleń. Grupa trzymająca władzę, która początkowo lekceważyła możliwość dotarcia komisji do prawdy, teraz próbuje wszelkimi sposobami jej to uniemożliwić.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#PosełGrzegorzDolniak">Pani Daria Nałęcz funkcję dyrektora Archiwów Państwowych pełni już od wielu lat i wszyscy, którzy choć trochę interesują się polityką, wiedzieli, że jest ona żoną marszałka Nałęcza. Wydawałoby się, że posłowie polityką się interesują. Jeżeli w tematycznym projekcie nowelizacji ustawy poruszana jest kwestia archiwizacji jakichkolwiek materiałów, to dla każdego, kto posiada chociażby elementarną wiedzę o procesie przygotowywania projektów ustawy, nie ulegało wątpliwości, że swoją opinię musiała w tej kwestii wyrazić dyrektor Archiwów Państwowych. Wydawałoby się, że zwłaszcza posłowie taką wiedzę winni posiadać. Informacja o tym, że Daria Nałęcz opiniowała projekt nowelizacji była zawarta w dostarczonych członkom Komisji Śledczej materiałach. Nie jest winą marszałka Nałęcza, że niektórzy członkowie tej komisji nie czytają przesyłanych im dokumentów. A już pytanie, dlaczego opinia Darii Nałęcz, broniąca ogólnonarodowej własności archiwów telewizyjnych i radiowych, pozwoliła nazwać ją współautorką ustawy i w konsekwencji zaciążyć na wniosku o odwołanie marszałka Nałęcza, pozostawiam bez komentarza.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#PosełGrzegorzDolniak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Od jakiegoś czasu niektórzy prominentni politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej na czele z premierem Millerem próbują dezawuować prace Komisji Śledczej, wręcz, cytując Platona, zohydzają sprawiedliwość w obawie, że zostanie im wymierzona. Nie jest przypadkiem, że w momencie kiedy ze stert papierów i mętnych, niejednokrotnie sprzecznych ze sobą wyjaśnień wielu osób zaczęła się wyłaniać prawda, pojawiają się zarzuty i oskarżenia wobec człowieka, który stoi na czele komisji, tej komisji, która być może jako jedyna była w stanie tę prawdę przybliżyć. Widać wyraźnie, że grupa trzymająca władzę istnieje, ma się dobrze i nie zamierza biernie czekać na końcowy raport komisji. Fakt ten nie budzi moich wątpliwości, pozostaje tylko pytanie, czy wniosek o odwołanie marszałka Nałęcza jest rzeczywiście autorskim pomysłem posłów Samoobrony? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Mariana Piłkę o wystąpienie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełMarianPiłka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Klub Prawo i Sprawiedliwość nie zgłaszał wniosku o odwołanie pana posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka, choć jego działalność jako marszałka oceniamy krytycznie. Pan Tomasz Nałęcz, członek 15-osobowego klubu Unii Pracy, jest wicemarszałkiem, pomimo że klub Prawa i Sprawiedliwości, znacznie większy niż klub Unii Pracy, nie posiada swego przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Ten fakt powoduje wyraźną jednostronność i stronniczość Prezydium Sejmu. Wielokrotnie wyrażaliśmy swój krytyczny stosunek wobec istniejącej sytuacji. Mamy wiele powodów do krytycznej oceny marszałka Tomasza Nałęcza; m.in. marszałek Nałęcz rozpętał niegodną, złośliwą i tchórzliwą kampanię pomówień wobec członka Komisji Śledczej posła Zbigniewa Ziobro. Nie trzeba było długo czekać, a sam pan, panie marszałku Nałęcz, stał się przedmiotem podobnej tchórzliwej i niegodnej kampanii pomówień ze strony grupy trzymającej władzę. Może to panu da wiele do myślenia.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#PosełMarianPiłka">W uzasadnieniu wniosku o odwołanie czytamy, że głównym powodem wniosku Samoobrony jest zarzut, że pani Daria Nałęcz, dyrektor Archiwów Państwowych, wzięła udział w opiniowaniu ustawy o radiofonii i telewizji. Posłowie Samoobrony zarzucają posłowi Nałęczowi zatajenie tej informacji. Jest to zarzut niepoważny. Każdy, kto zna procedury przy tworzeniu rządowych projektów ustaw, wie, że w przypadku tego projektu dyrektor Archiwów Państwowych z urzędu opiniowała projekt ustawy. Nie mamy pretensji do pana marszałka Nałęcza, że nie wygłosił w tej kwestii oświadczenia, bowiem posłowie wiedzą lub powinni wiedzieć, powinni znać procedury tworzenia prawa. Może o tym nie wiedzą posłowie Samoobrony, ale posłowie Samoobrony to przypadek szczególny.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#PosełMarianPiłka">Gdy „grupa trzymająca władzę” rozpętała z tego powodu kampanię przeciwko posłowi Nałęczowi, w obawie, że poseł Nałęcz w Komisji Śledczej nie będzie bronił jej interesów, Samoobrona tak jak zawsze, gdy w grę wchodzą fundamentalne interesy SLD, wystąpiła z parlamentarnym atakiem na wicemarszałka Nałęcza. Samoobrona jak zwykle wykonuje brudną robotę „grupy trzymającej władzę”.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#PosełMarianPiłka">Pani poseł Beger, ciąży na pani zarzut sfałszowania list wyborczych. Trzeba niezwykłej hucpy, aby wystawiać innym cenzurki. Żeby oskarżać, trzeba samemu być bez zarzutu. Czy nie uważa pani, że to pani powinna ustąpić z Komisji Śledczej?</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#PosełMarianPiłka">Nie będziemy bronić marszałka Nałęcza, zarówno ze względu na jednostronną i wadliwą strukturę Prezydium Sejmu, jak też ze względu na nasz krytyczny stosunek wobec wicemarszałka Nałęcza. Natomiast poparcie tego wniosku oznaczałoby poparcie dla działań grupy, której władza na szczęście zaczyna wymykać się z rąk. Klub Prawa i Sprawiedliwości wstrzyma się od głosu. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak powiedzieć, że w ostatnich tygodniach zachowanie posła Nałęcza w Komisji Śledczej zdaje się świadczyć o wzrastającym obiektywizmie i woli wyjaśnienia afery Rywina. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę teraz o wystąpienie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, który przedstawi pan marszałek Józef Zych.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zanim przejdę do meritum, chciałbym przypomnieć pani poseł Beger, że nie tak dawno o godz. 12 w nocy postawiła pani zarzut, słuszny zarzut, że przy wniosku o uchylenie immunitetu nie było projektu uchwały. Wtedy w imieniu klubu, w imię przestrzegania prawa, regulaminu, wystąpiłem, podzielając wasz pogląd. I dziś marszałek Sejmu Borowski poprosił mnie na rozmowę i przedstawił mi końcowy efekt - tak, projekty uchwał będą przedstawiane. Mówię o tym dlatego, żeby uświadomić, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego bez względu na to, kogo dotyczy sprawa, stoi na stanowisku przede wszystkim prawa i klub delegował mnie jako prawnika, żeby wypowiedzieć się przede wszystkim z punktu widzenia zasad, jakie powinny obowiązywać. Przejdę zatem do meritum.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#PosełJózefZych">Panie i Panowie! Pierwsze zagadnienie, na które powinniśmy sobie odpowiedzieć: Czy są przepisy zakazujące współmałżonkom posłów, polityków brać udział w życiu publicznym, naukowym czy wyrażać jakiekolwiek opinie? Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego takich zakazów nie zna. A zatem z punktu widzenia formalnoprawnego pani Nałęcz nie miała żadnych powodów, żeby odmówić wydania stosownej opinii.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#PosełJózefZych">Druga rzecz. Dzisiaj ja przynajmniej i mój klub nie znamy treści opinii, nie znamy zapytania, jakie skierowano do pani Nałęcz, i nie znamy w tym zakresie jej udziału. Dzisiaj z tego postępowania wiemy coś innego - że ten projekt był tworzony zupełnie gdzie indziej. A zatem jeżeli nie zna się treści opinii, która akurat mogła być korzystna czy niekorzystna - tutaj pan poseł trafnie podnosił, w pewnym sensie ja to przyjmuję, że to był obowiązek - to wobec tego jak można obiektywnie tylko z faktu opiniowania, bez względu na to, jaka była treść opinii, robić zarzut, że powinna to być podstawa do odwołania? My takiego poglądu nie podzielimy.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#PosełJózefZych">Druga rzecz. Jeżeli już patrzymy na Komisję Śledczą, to trzeba sobie przede wszystkim powiedzieć, że z przesłuchań świadków wynika, że zupełnie kto inny dziś powinien odpowiadać. Jeżeli obserwujemy zeznania prawników, jeżeli obserwujemy pewne krętactwa, to czas najwyższy byłby, żeby w porę tam reagować, żeby rząd i ministerstwa tam przede wszystkim reagowały i wyciągały wnioski.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#PosełJózefZych">Wreszcie myślę, Wysoki Sejmie, że Komisja Śledcza przy okazji wskazuje nam na bardzo niebezpieczną sytuację, którą Sejm powinien się zająć. W naszym przekonaniu niedopuszczalne jest, żeby w czasie przesłuchań w Komisji Śledczej członkowie tej jednej komisji parlamentarnej bez względu na to, jakie mają poglądy, prowadzili między sobą debaty, uprawiali krytykę itd. To jest niedopuszczalne. Mamy drugą komisję, o czym się nie mówi, a właściwie pierwszą, w Sejmie, która ma stałe uprawnienia śledcze. To Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Prowadzimy nie mniej trudną sprawę, sprawę byłego ministra Wąsacza, i tam nie ma dyskusji, bo wcześniej ustalamy tryb postępowania dowodowego i wszyscy wiedzą, że to jest dążenie do wyjaśnienia prawdy. A zatem dzisiaj ta komisja, jak trafnie pan poseł powiedział tutaj, nas wszystkich wiele uczy. Ale na tym etapie trzeba by się zastanowić wobec tak ogromnych trudności i przeszkód, które są stawiane i w postępowaniu dowodowym, i innym, jak Sejm powinien reagować, bo rzeczywiście komisja popełniła pewne błędy proceduralne. Całe szczęście, że jeżeli komisja dojdzie do czegokolwiek, to nie będzie mogła jeszcze bezpośrednio wnosić o postawienie przed Trybunałem, bo wtedy to dopiero jest przekazywane do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#PosełJózefZych">Ale, panie i panowie, to stawia przed Sejmem bardzo poważne zadania i wymaga bardzo poważnej refleksji. Nie wolno nam... Myślę, że w momencie, kiedy będzie sprawozdanie tej komisji, musimy się nad tym zastanowić i wyciągnąć z tego wszystkiego wnioski.</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#PosełJózefZych">A zatem chcę powiedzieć jeszcze jedno. Jeżeli dziś panu marszałkowi Nałęczowi stawia się zarzut o to, że w pewnych sytuacjach nie przestrzegał regulaminu, to chciałbym powiedzieć, Wysoki Sejmie, że trzy tygodnie temu w tym Sejmie wysunąłem zarzut wobec całego Prezydium o łamanie regulaminu. I znam wicemarszałków, którzy częściej i brutalniej łamali regulamin aniżeli pan poseł Nałęcz.</u>
          <u xml:id="u-125.7" who="#PosełJózefZych">W imię prawdy obiektywnej, w imię prawdy i podstawowej wartości Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego głosować będzie przeciwko odwołaniu. Bo gdybyśmy my w taki sposób podchodzili do tego i oceniali to, to nie wiem, czy dzisiaj którykolwiek z członków Prezydium, przewodniczących komisji, a może i posłów by się utrzymał. Tak więc, panie i panowie, rozumiem, że każdy z nas, każde ugrupowanie ma prawo do swoich ocen. Ale jest jedna rzecz - ta ocena musi być uczciwa, muszą być pewne granice ocen. A oprócz tego jest druga rzecz. Proszę zauważyć, że w takiej sytuacji chcemy doprowadzić do zbiorowej odpowiedzialności w rodzinie. Gdybyśmy nawet przyjęli, że moja żona, że żona pana Nałęcza, kogokolwiek, naruszyła jakiekolwiek zasady, to przecież odpowiedzialność w sensie i karnym, i administracyjnym, i innym na nas nie spoczywa. Pewna ocena moralna zachowań itd. może tu wchodzić w grę. Dlatego też rozumiejąc szczególne uczulenie, jeżeli chodzi o klub Samoobrony, podkreślany, i dzisiaj, i w każdej innej sytuacji Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego stał, stoi i będzie stać zawsze przy jednym, mianowicie przy tym, że muszą być podstawy, jeżeli żąda się ukarania kogokolwiek, bo tego wymagają nie tylko elementarne zasady sprawiedliwości, ale również ludzkie podejście. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu marszałkowi.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Renatę Beger, tym razem jako przedstawicielkę klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosełRenataBeger">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan poseł Tomasz Nałęcz w swojej parlamentarnej działalności dopuścił się czynu niemającego precedensu. Przed Sejmem, sejmową Komisją Śledczą powołaną do wyjaśnienia afery korupcyjnej w związku z ustawą o radiofonii i telewizji oraz przed opinią publiczną pan poseł Tomasz Nałęcz zataił, że jego żona pracowała nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szteliga: Nieprawda.)</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PosełRenataBeger">Trudno uznać, że zatajenie to było zwykłym przeoczeniem i nieświadomym działaniem posła, bo pan poseł Nałęcz jest politykiem doświadczonym i jako profesor mógł przewidzieć konsekwencje tego czynu.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szteliga: Ale pani poseł czyta uzasadnienie kolejny raz.)</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#PosełRenataBeger">Przyjęcie przez pana posła Tomasza Nałęcza funkcji przewodniczącego sejmowej Komisji Śledczej, zatajenie jednocześnie faktu udziału żony w pracach nad tą kontrowersyjną ustawą w istotny sposób podważyło wiarygodność sejmowej Komisji Śledczej. Fakt ten godzi też w dobre imię Sejmu jako całości.</u>
          <u xml:id="u-127.5" who="#PosełRenataBeger">Oto na czele organu Sejmu, z którego działaniem społeczeństwo wiązało nadzieje, że będzie początkiem skutecznej walki z korupcją i z obłudą obecnie rządzących elit politycznych, stanął człowiek niewiarygodny, zatajający fakt udziału żony w pracach nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-127.6" who="#PosełRenataBeger">Powstaje zasadnicze pytanie...</u>
          <u xml:id="u-127.7" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szteliga: Panie marszałku, ale my wszyscy znamy uzasadnienie, a pani poseł czyta je po raz kolejny.)</u>
          <u xml:id="u-127.8" who="#PosełRenataBeger">Panie pośle, ja panu nie przeszkadzałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Panie pośle, jest suwerenność wystąpień klubowych. Marszałek nie może ingerować i żaden z posłów. Można polemizować...</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Ja mogłam sobie sama kolejność zmienić, panie...)</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani poseł, przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">...we właściwym trybie, natomiast nie można ingerować w treść wystąpień klubowych posłów, więc nie czyńmy tego.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, pani posłanka Renata Beger ma głos i jest suwerenna w swoim wystąpieniu.</u>
          <u xml:id="u-128.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełRenataBeger">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PosełRenataBeger">Powstaje zasadnicze pytanie: Jakie motywy kierowały panem posłem Tomaszem Nałęczem, że tak istotny fakt zataił?</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#PosełRenataBeger">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej, obserwując prowadzenie prac komisji przez pana posła Tomasza Nałęcza, od samego początku był przekonany, że działalność ta nie przyniesie zamierzonych efektów. Pismem z dnia 7 kwietnia zwróciliśmy się do Prezydium sejmowej Komisji Śledczej o wyłączenie pana posła Tomasza Nałęcza ze składu komisji. Powodem naszego pisma i apelu o wycofanie były publiczne wypowiedzi pana wicemarszałka Tomasza Nałęcza i felietony w tygodniku „Wprost”, jednoznacznie świadczące, że nie jest on obiektywnym przewodniczącym. Byliśmy także przekonani o tym, że jako osoba będąca blisko prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i funkcjonująca w otoczeniu przyjaciół prezydenta może posiadać dużą wiedzą będącą w zainteresowaniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#PosełRenataBeger">Chcieliśmy umożliwić panu przewodniczącemu Tomaszowi Nałęczowi wystąpienie przed komisją w charakterze świadka. Pan Tomasz Nałęcz, wiedząc o tym, że kiedy na jaw wyjdzie informacja o pracy jego żony nad ustawą o radiofonii i telewizji, bardzo mocno wpłynie to na autorytet komisji i Sejmu, nie wycofał się z jej prac. Takie działanie posła wchodzącego w skład kierownictwa Sejmu, pełniącego prestiżową funkcję wicemarszałka, nie może być tolerowane przez Wysoką Izbę. Dlatego wniosek o odwołanie pana posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka jest według Klubu Parlamentarnego Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej zasadny w trosce przede wszystkim o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Gudzowskiego, który wystąpi w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełStanisławGudzowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PosełStanisławGudzowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabierając głos w imieniu Ligi Polskich Rodzin w sprawie wniosku grupy posłów Samoobrony dotyczącego odwołania posła Tomasza Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, a głównie odnosząc się do dołączonego uzasadnienia tego wniosku, chcę powiedzieć, że akurat uzasadnienie jest niejednoznaczne i nie będziemy z tym polemizować ani też się pod takim uzasadnieniem podpisywać, gdyż ma ono znaczące znamiona tego, że jest preparowane pod kątem działania Komisji Śledczej, której pan poseł Nałęcz przewodniczący, i może to uzasadnienie służyć którejś ze stron w tzw. aferze Rywina. Natomiast w głosowaniu opowiemy się za odwołaniem pana posła Nałęcza z funkcji wicemarszałka, dlatego że uważamy go za osobę stronniczą, która swoim postępowaniem wyraźnie narusza zasady proporcjonalności i reprezentatywności, jakie powinny być zachowane w parlamencie, chociażby w Prezydium Sejmu. Jako reprezentant najmniejszego klubu w parlamencie, Unii Pracy, zasiada w tymże Prezydium i czyni wszystko - powiedziałbym: jest największym orędownikiem tego, ażeby nie dopuścić do sytuacji normalnej, że każdy klub winien tam mieć swojego reprezentanta.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PosełStanisławGudzowski">To również on jako przewodniczący Komisji Śledczej wyraźnie opowiadał się przeciwko temu, ażeby w tej komisji mógł zasiadać przedstawiciel Ligi Polskich Rodzin i negatywnie wypowiadał się o kolejnych kandydatach zgłaszanych przez nasz klub do tejże komisji.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PosełStanisławGudzowski">Kolejny negatywny przykład, już co do działania Komisji Śledczej, to fakt, że to pan poseł marszałek Nałęcz zadecydował swoim głosem, żeby przed oblicze tejże komisji nie mógł być powołany najważniejszy świadek - świadek, który wyjaśniłby wiele tzw. ciemnych plam. Myślę tutaj o głosowaniu nad powołaniem pana Aleksandra Kwaśniewskiego na świadka, kiedy to pan poseł Nałęcz potraktował prezydenta jako obywatela innej kategorii, jakby osobę ponad prawem. I dziwne jest tutaj stawianie się pana posła Nałęcza razem z panem posłem Rokitą w zaprzęgu, który ciągnie wóz z wielkim napisem zakończonym znakiem zapytania: Kto trzyma władzę w Polsce, jaka to grupa?</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#PosełStanisławGudzowski">Myślę, panie pośle, że ci, którzy przynajmniej raz w roku stadnie bywają na imieninach u pana prezydenta, mogliby dokładnie na to pytanie odpowiedzieć i nie potrzeba by było tyle atramentu używać do pisania chociażby do tygodnika „Wprost”. Tak jak powiedziałem, zagłosujemy za odwołaniem pana posła Nałęcza z funkcji wicemarszałka, nie przyjmując argumentów Samoobrony ze względów, które wcześniej tutaj przedstawiłem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Lisaka, który wystąpi w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełJanuszLisak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan poseł Szteliga, występując w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, stwierdził, że to smutna debata. Gdy wysłuchałem wystąpień Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony, to stwierdzam, że w ich wydaniu to jest żenująca debata, żenujący poziom argumentacji, a tak naprawdę próba owijania w słowa zupełnie innych prawd, które chce się realizować.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PosełJanuszLisak">We wniosku, w jego uzasadnieniu, Samoobrona, bo to przecież autorstwa tego klubu jest ten wniosek, pisze m.in.: „Powstaje zasadnicze pytanie - jakie motywy kierowały panem posłem Nałęczem, że tak istotny fakt zataił?” Ja postawię to pytanie inaczej: Jakie motywy kierowały klubem Samoobrona, że klub taki wniosek złożył? Jakie motywy kierowały panią poseł Beger, że w imieniu klubu wystąpienie tutaj przyjęła?</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#PosełJanuszLisak">Pani poseł Beger, czytając, zamiast wystąpienia klubowego, uzasadnienie wniosku z druku sejmowego nr 2004 o odwołanie pana marszałka Nałęcza z funkcji wicemarszałka Sejmu, udowodniła, że posiadła umiejętność czytania. Powstaje zatem pytanie: dlaczego nie przeczytała dokumentów, które były w jej posiadaniu? Bo przecież Komisja Śledcza, której pani poseł jest członkiem, takie dokumenty ma udostępnione. Jeżeli pani poseł ich nie przeczytała z lenistwa, no to jest niezmiernie naganne. Jeżeli pani poseł je przeczytała i wprowadziła w błąd swoich kolegów klubowych, mówiąc, że nie było wiedzy o tym, że żona pana marszałka Nałęcza opiniowała tę ustawę, a, to już jest dużo, dużo gorzej.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#PosełJanuszLisak">Ale ciągle pytam: jakie motywy kierowały klubem, jakie motywy kierowały panią poseł, że w ten sposób próbuje się po prostu oszukiwać? Nazwijmy rzecz po imieniu. Bo jeżeli o faktach publicznie znanych mówi się z trybuny sejmowej, że to było zatajanie, no to przecież to jest normalne oszustwo, normalne kłamstwo i nie używajmy tutaj miękkich słów. Jeżeli z tejże trybuny mówi się, że pewne działania pani Darii Nałęcz, dyrektora Archiwów Państwowych, były - sugeruje się, że były - w sprzeczności z interesem publicznym, że tutaj są jakieś wątpliwości co do takich działań, to ja pytam, o co chodzi? Przecież, jak powiedzieli tutaj moi przedmówcy, nie ulega żadnej kwestii, że to właśnie pani Daria Nałęcz dzięki swojej opinii doprowadziła do zmiany kształtu pierwotnego projektu ustawy na ten, który z punktu widzenia interesów polskiego społeczeństwa jest jak najbardziej pożądany. W związku z tym skąd te zarzuty, jakie motywy? A może to jest tak, że rzeczywiście dla pewnej grupy, do której dołącza również Samoobrona, niewygodne jest, aby Komisja Śledcza prowadziła dalej swoje postępowanie, niewygodne jest, aby mogła stosunkowo szybko skonkludować swoją pracę? Bo przecież jest oczywiste, że jeżeliby Wysoki Sejm podzielił opinię wnioskodawców i odwołał pana marszałka z funkcji wicemarszałka Sejmu, naturalną konsekwencją byłaby potrzeba odwołania go również z szefostwa Komisji Śledczej. Ale wówczas, zgodnie z prawem, wydaje się, że byłoby zasadne postawienie wniosku o rozpoczęcie prac tej komisji od nowa, bo zmieniłby się jej skład, zmieniłby się jej przewodniczący. Może to o to chodzi i może to emisariuszem takiej woli jest klub Samoobrona? Jeżeli tak jest, to jeszcze raz powtarzam: jest to po prostu skandal, jest to po prostu żenujące.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#PosełJanuszLisak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zarzucano z tej trybuny panu marszałkowi Nałęczowi stronniczość w prowadzeniu posiedzeń Wysokiej Izby. Nie będę tutaj przytaczał licznych przykładów, choć nie byłoby o to trudno, ileż to razy pan marszałek Nałęcz poprzez ponadnormatywne wydłużenie czasu wystąpień choćby posłów Samoobrony, choćby posłów Ligi Polskich Rodzin umożliwiał im przedstawianie pełnej swojej argumentacji. Natomiast jeżeli awanturnictwo, w którym niestety Liga Polskich Rodzin tu, na tej trybunie - i Samoobrona podobnie - króluje, jest ukrócane, to należy powiedzieć, że bardzo dobrze, iż tak się dzieje, to nie jest stronniczość. Bo jeżeli posłowie Ligi Polskich Rodzin przodują w tym, żeby różnego rodzaju podobno wnioskami formalnymi - które nie mają nic wspólnego z wnioskami formalnymi, bo są wygłaszaniem oświadczeń politycznych - utrudnić pracę Sejmu, to obowiązkiem marszałka właściwie byłoby odsyłać tych posłów i wykluczać z posiedzenia od razu, a nie tolerować tego. I zarzucanie teraz stronniczości - to po prostu kuriozalne.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#PosełJanuszLisak">Biorąc to wszystko pod uwagę, Klub Parlamentarny Unii Pracy nie tylko odrzuca wszelkie argumenty wnioskodawców i tych, którzy ten wniosek popierają. My odrzucamy ten styl uprawiania polityki, to polityczne awanturnictwo i te podteksty, załatwianie innych spraw bez mówienia, o co chodzi. To po prostu nie jest czysta polityka. Unia Pracy na taką metodę zgadzać się nie będzie. Zawsze będzie ją krytykować. Powtarzam jeszcze raz: nie dlatego, że pan marszałek Tomasz Nałęcz jest naszym kolegą klubowym, ale dlatego, że ten wniosek jest absurdalny, nierzetelny, nieuczciwy, będziemy głosować za jego odrzuceniem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">To było ostatnie wystąpienie w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Teraz - jako pierwszy z posłów występujących w imieniu kół - wystąpi pan poseł Wojciech Mojzesowicz w imieniu koła Polskiego Bloku Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zmiana kolejności wystąpień została uzgodniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Myślę, że trzeba zwrócić uwagę na to, co dzieje się w ostatnich dniach w polskim Sejmie. Najpierw dyskutowaliśmy pół dnia na temat uchylenia immunitetu. Teraz dyskutujemy na temat odwołania marszałka Nałęcza, do którego też mogę mieć osobiście pewne uwagi, bo w ferworze działań różne rzeczy się zdarzają.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zwracam się do tych, którzy chcą bronić polskiej wsi. A ja proszę pana marszałka, żeby wprowadzić ustawę o regulacji rynku mleka. Może ktoś powie, że to śmieszne, bo co tam, mleko się rozlało, o co chodzi. Debatujemy jednak o marszałku Nałęczu, natomiast nie zajmujemy się tak ważnymi sprawami. Taka jest prawda.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Myślę, że jeżeli już się stawia wniosek o odwołanie posła, który pełni ważną funkcję w parlamencie, w Prezydium Sejmu, to argumenty powinny być bardzo ważne. Natomiast gdybym miał brać pod uwagę argumenty za i przeciw, to muszę stwierdzić, że argumentów przeciw odwołaniu jest znacznie więcej niż argumentów uzasadniających postawienie wniosku o odwołanie pana marszałka Nałęcza.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Myślę też, że nie jest dobrą praktyką - i przestrzegam przed tym wszystkich na tej sali, od lewej strony do prawej - wciąganie dzieci, synów, żony i jeszcze innych osób w tę całą awanturę polityczną. Dajmy szansę tym, którzy nam, politykom, dają szansę funkcjonowania, żeby mieli spokój w tym wszystkim. Chodzi o to - przepraszam, ale to dotyczy nas wszystkich, siedzących w tej sali - żeby to się nie odbywało tak, że jest spór między panami z Platformy Obywatelskiej i z Polskiego Bloku Ludowego, nie mówiąc o innych. Pan poseł wybaczy. I może jeszcze nasze żony, dziadków, babcie będziemy włączać w te awantury polityczne. Uważam, że to jest niedopuszczalne i nieeleganckie.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#PosełWojciechMojzesowicz">W związku z tym bardzo bym prosił, żeby jednak wnioski przeciw komukolwiek, również w sprawie uchylenia immunitetu, były wnioskami uzasadnionymi, dlatego że doprowadzamy do tego, że cały parlament staje się w odbiorze społecznym parlamentem ludzi niewiarygodnych, samych oszustów, skandalistów. Tacy przecież nie jesteśmy, chociaż mamy swoje ludzkie ułomności, których winniśmy mieć jak najmniej i których powinniśmy unikać.</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#PosełWojciechMojzesowicz">W związku z tym, panie marszałku, żeby nie przedłużać, chcę powiedzieć, że trudno poprzeć taki wniosek. Moje koło będzie głosowało przeciw odwołaniu pana marszałka Nałęcza. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Romana Jagielińskiego o wystąpienie w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosełRomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wysoka Izba już niejednokrotnie była świadkiem oskarżeń, pomówień. Później to wszystko się nie potwierdzało. Ci, którzy zostali oskarżeni, w zasadzie mają jakąś drogę. Mówię: jakąś drogę, bo tylko drogę postępowania cywilnego przed wymiarem sprawiedliwości. Najczęściej jednak z tytułu tego nie korzystają chociażby z tego względu, że to, co się stało dziś, może doczekać się orzeczenia za dwa, trzy lata. I w zasadzie większość polskiego społeczeństwa, także Wysoka Izba, już nie będzie o tym pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#PosełRomanJagieliński">Dzisiaj jesteśmy świadkami wyjątkowo pechowego stwierdzenia. Pech ma zaś chyba swoje odzwierciedlenie na galerii: z wyjątkiem dwóch panów ze Straży Marszałkowskiej na galerii nikogo nie widzę. Myślę natomiast, że przede wszystkim Klub Parlamentarny Samoobrona RP - a dzisiaj także pani posłanka jako reprezentująca ten klub - chciał coś osiągnąć. Po pierwsze, transmisję radiową, transmisję telewizyjną, pewnie pełne galerie, no i pełną salę, żeby oznajmić, jakie to ogromne przewinienia miał pan marszałek Tomasz Nałęcz, do jakiej to destrukcji prace Sejmu doprowadził i do jakiej destrukcji doprowadził prace w Komisji Śledczej. A chyba sytuacja jest zdecydowanie inna.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#PosełRomanJagieliński">Pan marszałek Tomasz Nałęcz według oceny Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej zaliczany jest do bardzo konstruktywnych postaci tego Sejmu. Konstruktywnie funkcjonuje w Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#PosełRomanJagieliński">Co do jego pozycji w Komisji Śledczej, to zauważamy, że ma odwagę powiedzieć także w kierunku swoich szeregów, lewicy, że jeśli mówimy o sięganiu po władzę, to na pewno też tam jest on jednoznaczny i ma jasne stwierdzenia czy też prezentowane stanowiska. Myślę, że przyczyni się do tego, że stanowisko Komisji Śledczej wskaże nam jednak ośrodek - jeśli nie układ personalny, czyli imię i nazwisko każdego z nich - gdzie można szukać jednak tego patologicznego zachowania, próby wpływu na proces legislacyjny, szczególnie w sprawie ustawy medialnej.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#PosełRomanJagieliński">Problem jest przecież trochę inny, bo marszałek Borowski, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, a także Konwentu Seniorów... I nasza Izba zgodziła się na to, że ta ustawa została wycofana. Czegoż więc tu dochodzić, czy akurat pani Daria Nałęcz miała taki szczególny wpływ?</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#PosełRomanJagieliński">Jestem też bardzo zaskoczony tym, że się mówi o utajnieniu. Słyszałem także posła opozycji, członka sejmowej Komisji Śledczej, który twierdzi, że w określonym czasie, bardzo dawno temu - nie w tym momencie, kiedy Samoobrona wyciągnęła ten problem i prasa w zasadzie też podjęła to, że Daria Nałęcz pracowała nad opinią do tej ustawy - ta sprawa była przecież wiadoma. Jeśli wiadoma, to czegóż się tutaj doszukiwać, że akurat marszałek Nałęcz - według mojej oceny osobowość nieprzeciętna, osoba, która nie jest dotychczas posądzana o jakiekolwiek powiązania korupcyjne albo Bóg wie o co jeszcze - miałby szczególny wpływ na prace nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#PosełRomanJagieliński">W związku z tym stwierdzam, że Koło Poselskie Partii Ludowo-Demokratycznej, nie dopatrując się żadnych poszlak, żeby o cokolwiek posądzać pana Tomasza Nałęcza, posła, marszałka, będzie głosować przeciwko temu wnioskowi.</u>
          <u xml:id="u-137.7" who="#PosełRomanJagieliński">Prawdę mówiąc, panie marszałku, myślę, że to jest też droga do popularności. Szkoda, że nie najlepsza, ale na pewno to pana pozycji w polityce nie zaszkodzi. Nie życzę panu zbyt często tego typu sytuacji, ale jestem przekonany, że każdy z nas posłów miałby ochotę coś takiego przeżyć, bo, jak wiem...</u>
          <u xml:id="u-137.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Odwołać Jagielińskiego.)</u>
          <u xml:id="u-137.9" who="#PosełRomanJagieliński">...stosunek głosów jest już wiadomy i na pewno pan będzie marszałkował w dalszym ciągu temu Sejmowi. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani posłanka Beger, proszę bardzo, w jakim trybie? W trybie sprostowania tylko, jak rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Chciałam się ustosunkować.)</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani poseł, jeszcze moment. W kwestii ustosunkowania się to za chwilę, bo jeszcze pani będzie miała głos.</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan marszałek Tomasz Nałęcz prosił o głos.</u>
          <u xml:id="u-138.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałem podziękować wszystkim uczestnikom tej dyskusji za wypowiedzi mi poświęcone i chciałem złożyć wyjaśnienia dotyczące faktów. Nie będę się odnosił do ocen, ponieważ jest suwerennym prawem każdego klubu ocenianie i mojej osoby. Mogę tylko powiedzieć, że chcąc zasłużyć na lepsze oceny, będę starał się poprawiać moją działalność, nie ma bowiem niczego, czego nie można byłoby poprawić. Natomiast jeśli chodzi o fakty, to - choć mówiono już z tej trybuny - chciałbym też powiedzieć, że niczego nie zataiłem. Moja żona jest od 7 lat szefem Archiwów Państwowych i ustawowym obowiązkiem jej urzędu i jej pracowników jest opiniowanie wszystkich projektów ustaw. Owszem, nie poinformowałem o tym oddzielnie posłów, ale wydawało mi się, że w sytuacji, kiedy moja żona bywa w Sejmie na posiedzeniach komisji, na posiedzeniach plenarnych, kiedy to jest udokumentowane w materiale komisji, także śledczej, to o fakcie, jak mówią prawnicy, notoryjnym nie ma co informować, bo mógłbym osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego. Posłowie mogliby się obrazić, że informuję ich o sprawach, co do których oni są świetnie poinformowani. Gdybym zetknął się z gronem profanów niemających pojęcia o legislacji, o życiu publicznym, to wtedy takie wyjaśnienia czyniłbym, ale przecież nie w parlamencie, zwłaszcza że - jak mówię - fakt uczestniczenia mojej żony w tych pracach był udokumentowany także listami obecności w parlamencie, jej i jej pracowników, na posiedzeniach podkomisji, komisji, bo to są jej obowiązki związane z pełnioną funkcją. Nie zataiłem też... Oczywiście że wiedziałem o tym, że moja żona jest naczelnym dyrektorem archiwów i że pracuje. Jeśli chodzi o opiniowanie ustaw, nie zatajałem tego faktu, nie miałem żadnych zahamowań, żeby występować o stosowną dokumentację. To ja przekazałem pani poseł Beger 27 lutego opinię mojej żony do tej ustawy. Tak więc twierdzenie, że ja to zataiłem, zwłaszcza przed panią poseł Beger... Nawet jeśli pani poseł tego nie wiedziała do 26 lutego, to 27 lutego została pani przeze mnie o tym poinformowana.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Jeszcze mnie w Komisji Śledczej nie było, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">No to pan poseł Smolana, pani poseł...</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szteliga: Nie przekazał kwitów.)</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">No nie, ale to jest w archiwum komisji i to nie jest żaden argument, że wcześniej był pan poseł Smolana, a teraz jest pani poseł Beger, ponieważ ta dokumentacja jest jedna. Jedna sprawa do tej pory niepodnoszona. Oczywiście liczyłem się z tym, że moja żona może zostać wezwana i przesłuchana przez komisję. Ale ustawa o komisji śledczej przewiduje takie sytuacje. Ustawa pozwala wyłączyć posła w ogóle z komisji, ustawa pozwala też na wyłączenie posła na jego wniosek z czynności, której wykonywanie, uczestniczenie w niej mogłoby ważyć na jego obiektywizmie w komisji. Gdyby komisja zdecydowała się wezwać moją żonę i ją przesłuchać, to oczywiście z takiego przesłuchania, z tego posiedzenia wyłączyłbym się. Przewiduje to precyzyjnie mechanizm działania komisji. Tyle wyjaśnień dotyczących faktów. Jak mówię, oceny mogę tylko przyjąć z pokorą i podziękowaniem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu marszałkowi.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Renatę Beger.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełRenataBeger">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PosełRenataBeger">Otóż dziwiłabym się, gdyby były inne wystąpienia, niż te, które usłyszałam, bo przecież Wysoka Izba zna moje zdanie. Uważam od 1989 r., że - niezależnie od tego, czy to lewa, czy prawa strona - świetnie się państwo nawzajem uzupełniacie, chronicie, a więc innych wystąpień nie spodziewałam się. Oczywiście chciałabym się ustosunkować ogólnie, bo przecież zarzuty, które mój klub postawił, przedstawiłam wcześniej w dowolny, właściwy sobie sposób i w dowolnej kolejności, panie pośle Szteliga, natomiast chcę powiedzieć jednoznacznie, że wniosek jest autorstwa posłów Samoobrony. Posłowie Samoobrony na dzień dzisiejszy nie znają składu tzw. grupy trzymającej władzę i nie są niczyimi emisariuszami. Natomiast jedno jest pewne, że sprawa nie dotyczy pani Darii Nałęcz. Sprawa dotyczy tego, czy postępowanie pana przewodniczącego Tomasza Nałęcza jest etyczne, czy nie? Chodzi o to, że wiedząc, iż pani Daria Nałęcz opiniowała projekt ustawy o radiofonii i telewizji, przyjął przewodniczenie tej komisji.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PosełRenataBeger">Osobno natomiast chciałabym się zwrócić do pana posła Piłki. Panie pośle, na jakiej podstawie - i w tym momencie powiem wam wszystkim zasiadającym, prawie wszystkim zasiadającym w tej Izbie, w tak ważnym miejscu dla społeczeństwa polskiego: wolno pomawiać, oskarżać, natomiast nigdy nie chcecie przyjąć krytyki ludzi inaczej od was myślących - na jakiej podstawie pan, panie pośle Piłka, oskarżył mnie z tej trybuny chwilę wcześniej o podrobienie podpisów? Oficjalnie stwierdzam i informuję, że byłam osobą upoważnioną przez moją partię do zgłoszenia listy osób popierających listę kandydatów na posłów w 2001 r., natomiast nigdy w życiu, nie tylko w tym momencie, ale nigdy w życiu nie podrobiłam niczyjego podpisu i dziwię się, panie pośle, że pan, nie mając żadnych dowodów, śmie mnie z tego miejsca oskarżać. Co zrobię z tym faktem? Proszę mi wierzyć, że nie należę do osób postępujących pochopnie, zastanowię się, przeanalizuję jeszcze raz pańskie słowa. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szteliga: Ale pani poseł użyła na początku liczby mnogiej.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan poseł Piłka w jakim trybie?</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Chciałbym sprostować wypowiedź pani poseł Beger. Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Może pan do wypowiedzi pani posłanki Beger odnosić się tylko w takiej sytuacji, gdyby...</u>
          <u xml:id="u-142.4" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Zostałem źle zrozumiany.)</u>
          <u xml:id="u-142.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Jeśli tak, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełMarianPiłka">Ja nie oskarżyłem pani poseł. Ja powiedziałem, że na pani ciążą zarzuty. To jest zupełnie co innego. To jest pierwsza rzecz. A druga.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: Na jakiej podstawie pan to mówi?)</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PosełMarianPiłka">Na podstawie doniesień prasowych.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: To pan samodzielnie nie myśli, panie pośle?)</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#PosełMarianPiłka">Jeśli chodzi o drugą rzecz, chcę powiedzieć z własnego doświadczenia, że kiedy siedziałem w więzieniu w czasie stanu wojennego, spotykałem się z wieloma więźniami i nie spotkałem jeszcze żadnego, który by siedział za coś innego niż za niewinność. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-143.6" who="#komentarz">(Poseł Renata Beger: A więc to jest jednoznaczne z oskarżeniem, panie pośle.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Do głosowania nad projektem uchwały przystąpimy w czwartkowym bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-144.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Nikt się nie zgłosił do wygłoszenia oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-144.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">A, jednak są zgłoszenia, tak?</u>
          <u xml:id="u-144.6" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-144.7" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan poseł Szukała i pan poseł Wojtkowiak. Pan poseł Tadeusz Szukała, tak?</u>
          <u xml:id="u-144.8" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Czy jeszcze ktoś się zgłasza oprócz dwóch panów posłów?</u>
          <u xml:id="u-144.9" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Nie ma żadnych zgłoszeń. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-144.10" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">W takim razie zamykam listę posłów zgłoszonych do oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-144.11" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Bardzo proszę pana posła Szukałę o przedstawienie oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełTadeuszSzukała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Od początku lat 90. obserwujemy w naszym kraju znaczny wzrost problemu narkotyków. Szybko rosło rozpowszechnianie eksperymentalnego i okazjonalnego używania substancji nielegalnej wśród młodzieży. Narosły w znacznym tempie wskaźniki narkomanii rozumianej jako regularne używanie narkotyków powodujące poważne problemy. Zwiększa się ilość narkotyków na nielegalnym rynku, a w ślad za tym idzie ich dostępność. Szacuje się, że w Polsce jest 60 tys. osób zażywających narkotyki, w tym nałogowo - 18 tys. Nikt nie potrafi obliczyć, ilu jest w Polsce młodocianych narkomanów. W przerażająco szybkim tempie rośnie liczba tych, którzy biorą okazjonalnie: na imprezach, w dyskotekach albo przed stresującym dniem w szkole. Z prowadzonych badań wynika, że do kontaktu z narkotykami przyznaje się co 10 nastolatek. Według statystyk dotyczących największych problemów, z jakimi spotyka się młodzież, 66% stwierdziło, iż tym problemem jest dla nich alkohol lub narkotyki. Dzieci, które uzależniły się od narkotyków, alkoholu przed 18 rokiem życia, mają 50% szansy, aby dożyć 30. urodzin.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PosełTadeuszSzukała">Od czasu upadku komunizmu i otwarcia granic Rzeczypospolitej Polskiej do Polski zaczynały napływać różnego rodzaju środki odurzające, takie jak: heroina, amfetamina, ekstaza, marihuana, opium, morfina, kokaina itp. preparaty. Przyczyną sięgania młodzieży po wyżej wymienione narkotyki jest zaspokajanie ciekawości, chęć zwrócenia na siebie uwagi, ucieczka od stresów i niepowodzeń, a także to, że nie potrafią odmówić namowom rówieśników. Nie ma typowego wzorca rodziny, w której pojawia się problem narkotyków. Większość rodziców myśli, że ich dziecko nigdy nie sięgnie po narkotyki, mają zaufanie do syna, do córki, a narkoman kojarzy się im z wychudzonym, brudnym żebrakiem mieszkającym na dworcu kolejowym. Uważają, że narkomania to problem zaniedbanych dzieci z marginesu społecznego. Przeżywają szok, gdy okazuje się, że ich synowi lub córce potrzebny jest odwyk. Każda rodzina może spotkać się z tym nieszczęściem, które burzy cały dotychczasowy porządek i wprowadza radykalne zmiany w sposobie i stylu życia ich członków. Zazwyczaj uciekanie dziecka w świat uzależnień wiąże się głównie z niezrozumieniem jego odczuć i potrzeb wieku młodzieńczego. Nie akceptują środowiska i najbliższego otoczenia. Aby uniknąć takiego stanu w domu, w kręgu rodzinnym, należy zwrócić szczególną uwagę na to, co dziecko mówi i jakie ma problemy. Im wcześniej dojdzie do ujawnienia skłonności do środków narkotycznych, tym łatwiej jest nad tym zapanować.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#PosełTadeuszSzukała">Tańsze jest zapobieganie niż leczenie. Każdą anomalię w zachowaniu dziecka trzeba sprawdzić i poznać jej przyczyny, aby w porę podjąć odpowiedzialne działania. Najważniejsze jest wychwycenie symptomów narkotycznych skłonności. Mitem jest głoszenie problemów o nieszkodliwości czy mniejszej szkodliwości narkotyków. Każdy narkotyk jest niebezpieczny. Kto raz utraci kontrolę nad narkotykiem, będzie miał problem do końca życia. Narkomana może uratować tylko całkowita abstynencja. Narkotyku nie udaje się brać w sposób kontrolowany, bo organizm fizycznie uzależnia się od niego i domaga się coraz większych dawek. Związek chemiczny danego narkotyku zostaje wbudowany do metabolizmu organizmu, zniszczeniu ulega naturalna biologiczna bariera odporności na ten związek. Narkoman ryzykuje zdrowiem i życiem. Jego życie można określić jako umieranie na raty.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#PosełTadeuszSzukała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Podsumowując; narkomania nadal jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia młodzieży. Dotyczy ona wszystkich grup społecznych bez względu na wiek, wykształcenie i region zamieszkania. Społeczny zakres tego zjawiska wskazuje na tendencję wzrostową. Wzrasta produkcja, przemyt, handel, liczba konsumentów, przestępczość w związku z narkomanią, wzrasta liczba ofiar śmiertelnych. Liczba zgonów w ostatnich latach oscyluje od 143 do 180 przypadków, co równa się wzrostowi o 25% w ciągu ostatnich trzech lat. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Tadeusza Wojtkowiaka o wygłoszenie oświadczenia. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dzisiejszym oświadczeniu chciałbym poruszyć temat dotyczący orzekania niepoczytalności sprawców zbrodni, za które grozi wiele lat więzienia. Przepis mówiący o tym, że nie popełnia przestępstwa ten, kto z powodu choroby psychicznej nie mógł rozpoznać znaczenia czynu czy pokierować swoim postępowaniem, znajduje się we wszystkich kodeksach karnych na świecie. Trzeba jednak zauważyć negatywny aspekt tego przepisu, który w bardzo sprytny sposób jest wykorzystywany przez zdrowych przestępców. Niepoczytalność stała się bardzo atrakcyjna. Tysiące ludzi będących oskarżonymi o jakąkolwiek zbrodnię próbuje zagrać wariata, a potem w cudowny sposób ozdrowieć w szpitalu psychiatrycznym i zostać wolnym człowiekiem.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Choroby psychiczne na długi czas przerywają postępowanie karne, a przy pomocy psychiatrów można opuścić więzienie bądź też zmienić je na łagodniejszy oddział w szpitalu psychiatrycznym. Najważniejszym organem orzekającym jest sąd, ale psychiatrzy mają w swoich rękach takie instrumenty, które mogą być groźne dla porządku prawnego. Mamy na taką sytuację niejednokrotne dowody. Mam na myśli szczecińskiego psychiatrę, który został oskarżony o łapówkarstwo i wydanie opinii, która pozwoliła gangsterowi wyjść na wolność. Podobny przypadek dotyczył psychiatry z Gorzowa, który podrobił dokumenty, wystawiał nieprawdziwe opinie i udzielał bez zgody sądu przepustek dla osób skierowanych na leczenie.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Doskonale zdaję sobie sprawę, że każdy zawód ma swoje czarne owce, ale w takich bardzo ważnych sprawach, jak np. zabójstwo bądź skatowanie człowieka, za pieniądze można kupić sobie parę lat wolności, nawet za cenę wpisania tego faktu w życiorys przestępcy. Po aresztach i więzieniach krążą instrukcje, jak strugać wariata, gdyż to właśnie w badaniach przestępcy szukają szansy uniknięcia odpowiedzialności. W jednej ze spraw w katowickiej prokuraturze od czterech lat nie można przedstawić zarzutów biznesmenowi, bo leczy się psychiatrycznie i przesyła zwolnienia. Zdaję sobie sprawę, że takie postępowanie karne musi trwać, ale trzeba brać pod uwagę rodzinę poszkodowanych przez symulujących bądź też chorych przestępców. Jak mają zrozumieć prawo ludzie, których syn został zamordowany, sąd uznał zbrodniarza za niepoczytalnego i umieścił w szpitalu psychiatrycznym, a po kilku latach okazuje się, że zbrodniarz ten w cudowny sposób ozdrowiał i wychodzi na wolność dużo wcześniej, aniżeliby odsiadywał wyrok w więzieniu jako zdrowy człowiek?</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Czytamy także w gazetach o różnych przypadkach maltretowania dzieci przez psychicznie chorych rodziców. W jednej z rodzin, w której ojciec katuje swoje dzieci, nic nie można zrobić, gdyż sadysta ma pozwolenie z prokuratury na takie postępowanie, ponieważ jest niepoczytalny. Doniesień na tego człowieka do prokuratury było sporo, nawet dzieci, chociaż się bały, zeznawały, a prokurator po roku prowadzenia sprawy umorzył postępowanie, gdyż ojciec katujący dzieci jest chory psychicznie; i to wystarczy.</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Rolą psychiatrów jest przede wszystkim leczyć chorych, lecz psychika to bardzo delikatna i ulotna materia, w której zdrowie od choroby oddziela cienka linia. Przestępstwa popełniają zdrowi i chorzy, ale rolą psychiatrów jest leczyć chorych i chronić przed nimi osoby, które mogłyby być potencjalnymi ofiarami, a zadaniem prokuratury i sądów jest przykładnie karać tych, którzy w cudowny sposób zdrowieją po uprzednim dokonaniu przestępstwa. Tak więc trzeba dobrze kontrolować, aby odróżnić zdrowych przestępców od psychicznie chorych, by poprzez chybione opinie jednocześnie nie zadawać kolejnego bólu osobom, które w wyniku zbrodni straciły bliską osobę.</u>
          <u xml:id="u-147.5" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Absurdem jest także pozostawienie psychicznie chorej osoby w środowisku, w którym nie raz dopuściła się zbrodni, gdyż w tym momencie powinna być ona przekazana przymusowo na leczenie. Orzeczenie o niepoczytalności nie powinno całkowicie chronić przestępców, ale dać jedynie do zrozumienia, że tym człowiekiem trzeba się zająć w inny sposób. Karygodny jest przecież fakt, gdy dzieci są maltretowane przez chorą osobę z opinią o chorobie psychicznej w ręku. Dziękuję za wysłuchanie.</u>
          <u xml:id="u-147.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wysoka Izbo! Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do dnia jutrzejszego, to jest do 1 października 2003 r., do godz. 9. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 21 min 23)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>