text_structure.xml
266 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 10 min 05)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski oraz wicemarszałkowie Józef Zych i Dariusz Wójcik)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę o zajęcie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy powołuję posłów Filipa Kaczmarka i Jana Kulasa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Filip Kaczmarek.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Proszę państwa, zanim przystąpimy do porządku dziennego, pragnę odczytać Wysokiej Izbie list, jaki wystosowałem do pana Edwarda Raczyńskiego w związku z 100 rocznicą jego urodzin, która przypada w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">„Wielce Szanowny Panie, Z wielkim wzruszeniem składam Panu życzenia jak najlepszego zdrowia i spokoju. Dożył Pan jubileuszu tak godnego, że tylko niektórym z ludzi udaje się go obchodzić. Jako chrześcijanin nie mogę nie mieć refleksji, że to Opatrzność uhonorowała tak Pana, Czcigodny Jubilacie, za Wielkie Dzieło, którego dokonał Pan dla naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Dożyliśmy chwili, że marszałek Sejmu znów wolnej i demokratycznej Polski składa Panu życzenia i w imieniu narodu mówi „dziękuję”.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">„Dziękuję” za wszystko, co zrobił Pan dla nas, za trwanie, za swoją obecność. I dołączam do tego moje osobiste dziękuję, za rozmowy, które dane mi było z Panem prowadzić.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Proszę przyjąć ode mnie — a mówię to w imieniu wszystkich posłów — wyrazy najgłębszego szacunku i przekonania, że w annałach wolnej Polski zawsze już obecne będzie Pańskie imię. Marszałek Sejmu I kadencji III Rzeczypospolitej oświadcza: Edward Raczyński dobrze zasłużył się dla ojczyzny”.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Informuję, że komisje przedłożyły sprawozdanie o projekcie ustawy o zmianie ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Jednocześnie przypominam, że wpłynęło pismo od prezesa Rady Ministrów Jana Olszewskiego, w którym składa on rezygnację z misji tworzenia rządu.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">W związku z tym Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje dodanie nowych punktów porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">5. Pismo prezesa Rady Ministrów w sprawie rezygnacji z misji tworzenia rządu.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">6. Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 1991 (druk nr 12, 22 i 24).</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm, na podstawie art. 46 tymczasowego regulaminu Sejmu, przystąpił do rozpatrzenia na obecnym posiedzeniu sprawozdania komisji dotyczącego zmiany ustawy budżetowej, którego druk został dostarczony w terminie późniejszym niż to przewiduje art. 43 tymczasowego regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Chcę poinformować, że wniosek zgłoszony wczoraj przez pana posła Władysława Serafina o uzupełnienie porządku obrad o rozpatrzenie projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw poddam pod rozwagę Wysokiej Izby po przerwie, ponieważ wczoraj Prezydium Sejmu nie zdołało się skonsultować z Konwentem Seniorów. Wniosek ten będzie rozpatrzony w trakcie dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Wniosek prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o powołanie na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">Kontynuujemy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu posła Antoniego Czajkę z Partii „X”. Przygotuje się poseł Marek Borowski.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Czy jest pan poseł?</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#komentarz">(Głosy z sali: Zrezygnował, zrezygnował.)</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Marszałek">Pan poseł zrezygnował. W takim razie proszę pana posła Marka Borowskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przygotuje się poseł Jacek Maziarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełMarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że niedobrze się stało, że wszczęliśmy tę dyskusję na tej sali. Gdy przesłuchiwani są ministrowie, to przesłuchiwani są przez wyspecjalizowane komisje. Zadawane są tam pytania, następnie wnioski są przekazywane poprzez kluby i w efekcie poddawane są pod głosowanie. Komisja, która - jeśli można użyć tego słowa - przesłuchiwała kandydatkę panią Hannę Gronkiewicz-Waltz, jak sądzę, jest zespołem ludzi kompetentnych, fachowych w tej dziedzinie. Jest to komisja dość liczna, praktycznie wszystkie kluby są w niej reprezentowane. Frekwencja była bardzo wysoka, chyba przedstawiciele wszystkich klubów byli obecni. Padło bardzo wiele pytań. Wszyscy, którzy byli tam obecni, mieli również możliwość i czas, aby przekazać swoje opinie, wrażenia i uwagi klubom, do których należą.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełMarekBorowski">Przesłuchiwanie w obecności 400 osób — czy około 400 osób — w końcu w dziedzinie o dość specjalistycznej problematyce, to, jak sądzę, pomysł raczej nieszczęśliwy. I gdyby tylko do tego rzecz się sprowadzała, to właściwie w tej chwili zakończyłbym swoją wypowiedź, zgłaszając wniosek formalny o przystąpienie do głosowania. Jednakże chyba niedobrze się stało, że do tej dyskusji pan poseł Łopuszański wprowadził — moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie — wątek polityczny. Korzystając prawdopodobnie, jak sądzę, z błędnych informacji, zasugerował on, a za nim kilku innych posłów, że to lewica, i to cytuję słowa posła Niesiołowskiego „lewica o podejrzanym kolorze”, z powodów pozamerytorycznych chce kandydatkę utrącić.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Łopuszański: A nie chce?)</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełMarekBorowski">Na marginesie, byłbym wdzięczny panu posłowi Niesiołowskiemu, gdyby w wolnej chwili zechciał sporządzić listę kolorów podejrzanych i prawomyślnych i włożył ją do skrytek poselskich.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełMarekBorowski"> To bardzo ułatwi nam procedowanie w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Czerwoni i brunatni.)</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełMarekBorowski">Jak już powiedziałem, nie chciałem wszczynać tej dyskusji. Ale jako członek Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów muszę wyjaśnić, że podejrzenie pana posła Łopuszańskiego jest całkowicie nieusprawiedliwione.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełMarekBorowski">Po pierwsze, za kandydatką głosowało tylko 4 posłów, a przecież szeregi prawicy — i w Sejmie, i we wszystkich komisjach — są znacznie liczniejsze.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PosełMarekBorowski">Po drugie, i ważniejsze, odniosłem wrażenie, że pani Gronkiewicz-Waltz jako prawnik, bardzo dobrze zresztą prezentująca się w odpowiedziach na pytania ze sfery prawnej, znacznie mniej pewnie czuje się w problematyce ekonomicznej, a przecież do głównych zadań NBP należą, że zacytuję art. 6 ust. 2 ustawy o Narodowym Banku Polskim: „współdziałanie w kształtowaniu i realizacji polityki gospodarczej państwa, kształtowanie polityki pieniężnej i polityki walutowej”.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PosełMarekBorowski">We wszystkich tych niezwykle istotnych sprawach zadawane były kandydatce liczne i bardzo konkretne pytania i wydaje się, że nie tylko ja uznałem odpowiedzi na nie za niesatysfakcjonujące. Tak więc ja na pewno, a jak sądzę również inni członkowie komisji, kierowaliśmy się wyłącznie względami merytorycznymi, a nie politycznymi.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PosełMarekBorowski">Pan poseł Łopuszański zasugerował również, że posłowie lewicy najchętniej widzieliby na tym stanowisku jakiegoś byłego członka PZPR. To oczywiście nieprawda. Faktem jest natomiast, że nie uważamy byłych członków PZPR za obywateli drugiej kategorii, mniej zdolnych lub mniej uczciwych niż inni.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PosełMarekBorowski">W tym miejscu chciałbym państwu zacytować kilka zdań z artykułu „Banki centralne w krajach Europy Wschodniej” zamieszczonego w jednym z najpoważniejszych czasopism bankowych, brytyjskim „Central Banking”: „Jedynymi krajami, które zezwoliły na swobodne powstawanie nowych banków handlowych i wyposażyły je w pełne uprawnienia, są Węgry i Polska. W rzeczywistości tylko Polska przeprowadziła gruntowną reformę. W efekcie do końca 1989 roku NBP przybrał charakter prawdziwego banku centralnego”.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PosełMarekBorowski">Nie muszę chyba przypominać, kto wówczas stał na czele NBP i przeprowadzał tak wysoko ocenione przez zagranicznych specjalistów reformy.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#komentarz">(Głosy z sali: Wiemy, wiemy.)</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PosełMarekBorowski">Dziękuję, panowie. Dobra pamięć się przydaje.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PosełMarekBorowski">Po tym wszystkim, co powiedziałem, mam uprzejmą prośbę do tych kolegów posłów, którzy czują się w obowiązku przy okazji każdego swojego wystąpienia nieco wybatożyć lewicę, aby czasami zrezygnowali z tego obyczaju. Być może wtedy uda nam się razem zrobić więcej niż każdemu z osobna.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PosełMarekBorowski">Wreszcie na koniec sprawa trochę przykra. Wybraliśmy wicemarszałków i winniśmy im szacunek, nawet jeśli nie dają sobie rady, co zrozumiałe, z prowadzeniem obrad. Mój klub, choć głosował na innych kandydatów, do takiego obowiązku się poczuwa. Dlatego z pewnym zdumieniem i zażenowaniem obserwowaliśmy wczoraj wysoce, jak sądzę, niewłaściwe zachowanie wielu posłów, w tym zwłaszcza z kręgu niedawnej koalicji rządowej, wobec prowadzących obrady wicemarszałków. Trudno nam to pojąć, biorąc pod uwagę, że to właśnie ci posłowie wybrali tych wicemarszałków.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Maziarskiego z Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Zbigniew Eysmont, Polski Program Gospodarczy Klub Poselski Polskiej Partii Przyjaciół Piwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJacekMaziarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiciel lewicy, poseł Borowski, był łaskaw przed chwilą stwierdzić, że niektórzy posłowie korzystają z każdej okazji, żeby wybatożyć lewicę. Jest mi przykro, że będę musiał znów dwa słowa tego, co on nazywa batożeniem, tutaj dołożyć. Mianowicie nie jest przecież tak, żebyśmy mieli aż do tego stopnia krótką pamięć, żeby nie wiedzieć, kto uformował obecny model bankowości, jaką rolę w nim spełnił pan Baka i jakie wpływy posiada lewica w bankowości. Jest to dziedzina, która bezwzględnie powinna zostać zdekomunizowana w interesie zdrowia ustroju polskiego, w interesie polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełJacekMaziarski"> Co się zaś tyczy uwagi pana posła Borowskiego o niedopuszczalnym zachowaniu posłów wobec marszałków, chciałem poinformować Wysoką Izbę, że w tej sprawie nasz klub złożył pismo skierowane do Prezydium Sejmu, dotyczące przebiegu wczorajszego posiedzenia, w którym dopatrzyliśmy się wielu bardzo istotnych uchybień. Jeśli Prezydium Sejmu i pan marszałek zechcą, zapoznają Izbę z treścią tego pisma.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełJacekMaziarski">Teraz przejdę do meritum sprawy. Ponieważ obawiam się, że dyskusja nad kandydaturą pani Gronkiewicz-Waltz bardzo mocno odbiega od dyskusji merytorycznej, wikła się w jakichś podtekstach, chciałem przypomnieć o tym, że ja na przykład, nie będąc ekonomistą ani finansistą, wolałbym się zdać w tym wypadku na opinię ciała wysoce reprezentatywnego, to znaczy na opinię Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Otóż wynik głosowania jest dla mnie zupełnie przekonujący: było 12 głosów przeciw i 4 głosy za, a 10 posłów wstrzymało się od głosowania. To mnie jako laika upewnia, że nie jest to kandydatura najmocniejsza. Nawet te głosy, które wczoraj tutaj padały na sali w obronie tej kandydatury, jak choćby głos pana posła Janusza Korwina-Mikke, były też jakieś takie wewnętrznie dwuznaczne. Czytam w stenogramie, że można być może znaleźć kandydatów na to stanowisko bardziej kwalifikowanych do rozmów z dyrektorami zachodnich banków. Sądzę, że jest to rekomendacja wątpliwa, nie mówiąc już o tym, że pan Korwin-Mikke w swoim wystąpieniu ocenił ataki kierowane na panią Gronkiewicz-Waltz jako też niekompetentne. Czy mam rozumieć to słowo „też” jako odnoszące się do pani Gronkiewicz-Waltz?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełJacekMaziarski">Na koniec nie jestem pewien, czy pan Korwin-Mikke doskonale wie, o kim mówi, ponieważ jak usłyszałem wczoraj, mówił o pani Gronkowskiej-Waltz, co świadczy też o tym, że nie jest to nazwisko szeroko znane ani popularne.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Eysmonta, Polski Program Gospodarczy Klub Poselski Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Zbigniew Bujak.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełZbigniewEysmont">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwoliłem sobie zabrać głos, ponieważ sprawa rozstrzygnięcia kwestii kandydatury pani Gronkiewicz-Waltz na prezesa Narodowego Banku Polskiego jest typowym przykładem złej organizacji naszej pracy, nieszanowania naszego czasu, również naszego głosu. Z największą uwagą wysłuchałem moich znakomitych przedmówców, z których jedni byli za, inni byli przeciw. Głos zabierali zarówno fachowcy w dziedzinie bankowości, jak również fachowcy w dziedzinie demagogii i krasomówstwa. Był to typowy przykład, gdy znowu wspaniała polszczyzna zepchnęła na dalszy plan meritum sprawy. Jest to również chyba tak samo odpowiedź na pytanie, dlaczego nasza praca jest w dalszym ciągu tak niewydajna i tak rozciągnięta w czasie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełZbigniewEysmont">Jestem przekonany, że większość z państwa - pomimo jakichś kuluarowych informacji o przebiegu spotkania - zarówno państwo z lewej, z centrum jak i z prawej strony sali nie są do końca zorientowani w szczegółach. Podmiot sporu jest nam znany - pani Gronkiewicz-Waltz - ale nie znamy przedmiotu sporu. Forma, treść pytań, sposób, w jaki odbyło się spotkanie komisji z kandydatem - używam tutaj słowa: spotkanie, ponieważ słowo: przesłuchanie może budzić pewne skojarzenia - nie są nam znane. Abstrahując od zajęcia stanowiska przez ekspertów występujących zarówno podczas obrad komisji jak i tutaj w tej sali, wydaje mi się, że prawem i obowiązkiem nas wszystkich jest dosyć dokładne zgłębienie każdego problemu w sposób jakiś obiektywny, jeżeli mamy zabierać głos, który przede wszystkim nie może budzić naszych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełZbigniewEysmont">Uważam, że przygotowanie wcześniej odpowiednich materiałów w postaci szerokiej relacji z przebiegu spotkania kandydata z komisją, rozległe uzasadnienie decyzji komisji, jak również ewentualna możliwość złożenia przez kandydata dodatkowych wyjaśnień przed Wysoką Izbą ułatwią nam wszystkim pracę, umożliwią podejmowanie uchwał w sposób sprawny, a zarazem obiektywny. Jesteśmy wszyscy posłami i mamy prawo być dokładnie i wyczerpująco informowani o zagadnieniach, co do których podejmujemy decyzję. W końcu komu ma ufać ten głosujący: czy panu prezydentowi, który przecież desygnując kandydata na stanowisko tak eksponowane na pewno nie wyjął go jak królika z zaczarowanego cylindra, tylko oparł się na swoich ekspertach, czy mamy też ufać innym ekspertom, którzy tutaj zabierają głos? To jest właśnie przykład, w jakiej dziwnej sytuacji często jesteśmy stawiani.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełZbigniewEysmont">Chciałbym postawić dwa formalne wnioski: jeden wniosek, aby wszystkie decyzje komisji dotyczące kandydatów na wysokie stanowiska państwowe były w formie szczegółowego uzasadnienia przekazywane posłom w terminie poprzedzającym głosowanie, a drugi wniosek - o zamknięcie dyskusji do czasu uzyskania powyższych informacji od komisji.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Bujaka z Parlamentarnego Klubu „Solidarność Pracy”. Przygotuje się pan poseł Józef Pawelec.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełZbigniewBujak">Panie Marszałku! Szanowna Izbo! My również jesteśmy za zamknięciem dyskusji, gdyż duża liczba wątpliwości zgłaszanych z różnych stron pod adresem kandydatki, jak również w samej komisji duża liczba osób wstrzymujących się od głosowania nad jej kandydaturą na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że przede wszystkim musimy dużo więcej dowiedzieć się o samej kandydatce, o tym, jak widzi swoją pracę, gdyż urząd ten należy do najważniejszych w państwie i lepiej, aby w przyszłości prezes nie opuszczał banku w trybie znanym nam już i aby mógł piastować ten urząd odpowiednio długo.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełZbigniewBujak">Wnioskujemy więc o to, aby zamknąć dyskusję i aby kluby miały czas na zaproszenie kandydata i porozmawianie z nim szczegółowo we własnym gronie. My ze swej strony chcemy właśnie w tym trybie zapoznać się dokładnie z kandydatem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, pan poseł Zbigniew Bujak, jak rozumiem, zgłosił wniosek formalny o zamknięcie w dniu dzisiejszym dyskusji i odroczenie rozważenia sprawy. Czy tak mam rozumieć wniosek pana posła?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Bujak: Tak.)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#Marszałek">Tak.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#Marszałek">Czy w tej sprawie ktoś chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#Marszałek">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławWęglarz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ubolewam nad faktem, że Prezydium Sejmu nie przeczytało do końca wszystkich wniosków złożonych przez posłów w dniu wczorajszym. Wczoraj bowiem złożyłem formalny wniosek o umożliwienie pani Hannie Gronkiewicz-Waltz pięcio-, dziesięciominutowej prezentacji na forum parlamentu, co, oczywiście, dałoby nam jakiś obraz.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełStanisławWęglarz">Jeszcze raz ponawiam ten wniosek i proszę o jego realizację. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Jeżeli chodzi o to, zostało to przewidziane. Po zakończeniu dyskusji pani dr Hanna Gronkiewicz-Waltz ma zabrać głos, z tym tylko, że w tej chwili jest inny wniosek o odroczenie, jak rozumiem, rozważenia sprawy tej kandydatury. Niektóre bowiem kluby chciałyby, jak rozumiem, spotkać się indywidualnie. Sprawa była wcześniej zapowiadana na Konwencie Seniorów, więc oczywiście te możliwości były, ale skoro jest taki wniosek, to istnieje obowiązek poddania go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Władysław Adamski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełWładysławAdamski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poseł Władysław Adamski.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełWładysławAdamski">Chciałbym tylko zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że zanim zdecydujemy się przegłosować postawiony wniosek o zamknięcie dyskusji, o przełożenie jej, powinniśmy najpierw zastanowić się, po co w ogóle powoływane są komisje i czemu służy ich praca. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, jeszcze pan poseł Antoni Czajka.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełAntoniCzajka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powiem krótko, w dwóch słowach. Oceniamy człowieka, a właściwie nie wiemy nic o danym człowieku.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełAntoniCzajka">Chciałem tylko powiedzieć, że jeżeli mamy dyskutować nad kandydatem lub kandydatką, to powinniśmy go tu poznać, wszyscy posłowie, a nie tylko jedna komisja. Poza tym głosujemy nie wiedząc, czy kandydat zechce przyjąć to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełAntoniCzajka"> W związku z tym proponuję, żeby przed głosowaniem kandydat się wypowiedział. To jest ważna sprawa. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, w takim razie w tej chwili poddam pod głosowanie wniosek.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Alojzy Pietrzyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełAlojzyPietrzyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem złożyć wniosek chyba najdalej idący, o zakończenie dyskusji i przystąpienie do głosowania nad kandydaturą zaproponowaną przez prezydenta.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, wobec tego poddaję pod głosowanie wniosek, żeby w tej chwili zamknąć chwilowo dyskusję,...</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie chwilowo.)</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#Marszałek">... odroczyć rozpatrzenie...</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie. Wniosek najdalej idący.)</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#Marszałek">... tej sprawy, umożliwiając kandydatce spotkania z poszczególnymi klubami. Tak rozumiem wniosek pana posła Zbigniewa Bujaka.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#Marszałek">Kto jest za tym wnioskiem, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. (15)</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (298)</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (76)</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#Marszałek">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#Marszałek">W związku z tym proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Pawelca z Konfederacji Polski Niepodległej i przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Henryka Goryszewskiego.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Był wniosek formalny o zamknięcie dyskusji.)</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Alojzy Pietrzyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełAlojzyPietrzyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę przypomnieć, że był wniosek formalny o zakończenie dyskusji i przystąpienie do głosowania nad prezydencką kandydaturą na prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Przypominam, że zgłoszono również wczoraj, o czym wspominał poprzedni mówca, wniosek o umożliwienie kandydatce wypowiedzenia się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Był wniosek dalej idący.)</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#Marszałek">Niezależnie od tego ten wniosek też poddam pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#Marszałek">Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos, tylko w sprawie wniosku formalnego? Zgłoszeń nie widzę.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Zbigniew Eysmont.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełZbigniewEysmont">Zbigniew Eysmont. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo państwa przepraszam, że przedłużam tę dyskusję, ale przytoczono mój wniosek nie tylko o przerwanie dyskusji, ale również o przekazanie nam wszystkim przez komisję informacji o przebiegu spotkania z kandydatem. Nad tym wnioskiem nie głosowano. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, wobec tego, że wniosek dotyczący przedstawienia przez komisję sprawy oceny był wnioskiem wcześniejszym, poddaję go w pierwszej kolejności pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o podniesienie ręki i...</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#Marszałek">Słucham?</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Jakiego wniosku?)</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#Marszałek">Wniosku dotyczącego przedstawienia motywacji przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Jerzy Osiatyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Jerzy Osiatyński. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem zwrócić uwagę na dwie sprawy.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełJerzyOsiatyński">Po pierwsze, trudno jest sobie wyobrazić, aby w każdej konkretnej sprawie cała Wysoka Izba zajmowała się każdą sprawą w taki sposób, w jaki muszą się nią zajmować poszczególne komisje. Jak powiedział już jeden z posłów, komisje są właśnie po to, aby przygotowywały decyzje. Posiedzenie jest otwarte dla wszystkich posłów, wszyscy posłowie mogli w nim wziąć udział.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PosełJerzyOsiatyński">Sprawa druga dotyczy wniosku komisji. Otóż chcę państwu zwrócić uwagę, że każdy z członków komisji głosuje, tak jak głosuje, na podstawie swojego własnego rozeznania i kierując się własnymi motywacjami.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PosełJerzyOsiatyński">Jest sprawą w gruncie rzeczy niemożliwą wysunięcie jakiegokolwiek wniosku, który byłby wnioskiem niebanalnym, który byłby możliwy do przyjęcia przez całą komisję. Jest to bowiem wniosek, nad którym musi głosować cała komisja, wniosek, który uzasadniałby, dlaczego każdy z nas głosował w ten a nie inny sposób.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PosełJerzyOsiatyński">Z tego względu, tak jak w Sejmie poprzedniej kadencji, na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów podjęliśmy decyzję, aby poza wynikiem głosowania nie przedstawiać żadnej motywacji, dlatego że żadnej tego typu motywacji nie dałoby się, w naszym przekonaniu, przedstawić.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#Marszałek">Czy pan poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Eysmont: Tak.)</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#Marszałek">W takim razie w pierwszej kolejności poddaję pod głosowanie wniosek o przedstawienie przez komisję, poza wynikiem głosowania, motywacji swojej decyzji.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#Marszałek">Kto jest za tym wnioskiem, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (8)</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (307)</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#Marszałek">Kto wstrzymał się od głosowania? (79)</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#Marszałek">Wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#Marszałek">Wobec tego w tej chwili poddaję pod głosowanie wniosek o zamknięcie dyskusji i przystąpienie do głosowania. Rozumiem, że zamknięcie dyskusji nie oznacza, że kandydatka nie może zabrać głosu.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Jan Lityński.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełJanLityński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! O tym już była mowa. Kandydatka miała okazję zabrać głos na posiedzeniu komisji...</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PosełJanLityński">... i nie widzę powodów, jest to niezgodnie z regulaminem Sejmu, by zabierała głos na posiedzeniu Izby. Kluby również mogły się zapoznać z opinią na temat kandydatki, mogły ją zaprosić.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Kiedy?)</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PosełJanLityński">Byłoby bardzo niedobrym precedensem, gdyby w tej chwili robić przesłuchanie kandydatki na posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Pan poseł Antoni Czajka.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełAntoniCzajka">Przepraszam bardzo, że jeszcze raz zabieram głos.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełAntoniCzajka">Panie Marszałku! Postawiłem wniosek, żeby kandydatka mogła się zaprezentować, powiedzieć o tym, co chce zrobić w tym banku dla narodu polskiego, dla ludzi.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełAntoniCzajka"> Nie wiem, jak mam głosować. Muszę głosować na człowieka, który mi zagwarantuje, że banki będą dobrze pracowały dla naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#komentarz">(Głosy z sali: No właśnie!)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem zwrócić uwagę, że nie całkiem jest słuszne to, co powiedział Wielce Czcigodny poseł Jan Lityński. Chociaż dość interesuję się sprawą obsady stanowiska prezesa Narodowego Banku Polskiego, na posiedzenie komisji trafiłem przypadkowo, albowiem w ogóle nie wiedziałem, że ta komisja... chwileczkę, nie jestem członkiem tej komisji i nie wiedziałem, że ona akurat przesłuchuje wyżej wymienioną osobą, po prostu poszedłem na posiedzenie komisji, gdzie nawet nie było napisane, czemu jest ono poświęcone. Wobec tego skąd posłowie zainteresowani tą sprawą mogli się o tym dowiedzieć. O to chciałbym zapytać Wielce Czcigodnego posła.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, wobec tego...</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełHenrykKlata">Myślę, że powinniśmy szybko przegłosować dwa wnioski. Jeden, to jest wniosek o zakończenie dyskusji, przy czym rozumiem, że na temat zakończenia dyskusji wypowiedzą się wszyscy ci, którzy zostali zapisani do głosu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie! Jak to nie?)</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PosełHenrykKlata">Wysoka Izbo, jest tak przyjęte, że zakończenie dyskusji nie może powodować odebrania głosu...</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Może! Właśnie na tym to polega.)</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PosełHenrykKlata">... tym, którzy nie zdążyli się wypowiedzieć, których inni uprzedzili. Proponuję przegłosowanie wniosku o zakończenie dyskusji z umożliwieniem wypowiedzenia się wszystkim tym, którzy są zapisani. To jest jeden wniosek.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PosełHenrykKlata">Drugi wniosek — żeby po zakończeniu dyskusji kandydatka miała możliwość wypowiedzenia się. Nie ma to być przesłuchanie, a forma zaprezentowania się Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, o ile dotyczy to motywacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełBolesławTwaróg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z art. 76 regulaminu Sejmu, marszałek Sejmu udziela głosu m.in. prezesowi Narodowego Banku Polskiego dopiero wówczas, gdy Sejm mianuje kandydatkę na to stanowisko. Wcześniej, zgodne z regulaminem, udzielenie głosu osobie postronnej spoza parlamentu i spoza organów państwowych nie jest możliwe Dlatego wnioskuję, aby nie dopuszczać do łamania regulaminu Sejmu, chociaż jest to regulamin tymczasowy, ale powinien nas obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Poseł Paweł Łączkowski: Proszę podać konkretny przepis.)</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełBolesławTwaróg">W kwestii natomiast wniosku złożonego przez mojego poprzednika, chciałbym powiedzieć, że istnieje rozróżnienie wniosku o zamknięcie listy mówców i wniosku o przerwanie dyskusji. Rozumiem, że tutaj chodzi właściwie o przerwanie w tej chwili dyskusji.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Pragnę stwierdzić, że art. 76 dotyczy udzielania głosu poza kolejnością mówców zapisanych do głosu.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#Marszałek"> Wyraźnie jest to napisane w tym artykule. Natomiast poddaję w tej chwili pod głosowanie pierwszy wniosek, mianowicie wniosek pana posła Pietrzyka dalej idący - o zamknięcie dyskusji. Wniosek w sprawie udzielenia głosu kandydatce poddam pod głosowanie w drugiej kolejności.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem wniosku o zamknięcie dyskusji w tej fazie, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (334)</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (19)</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (48)</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#Marszałek">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty, wobec tego dyskusja została zakończona.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#Marszałek">Teraz poddaję pod głosowanie drugi wniosek. Rozumiem, że wczoraj był zgłoszony wniosek o umożliwienie wypowiedzenia się kandydatce - o ile będzie sobie tego życzyła - zgłoszonej przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wniosek będziemy głosować pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (187)</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (148)</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (65)</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#Marszałek">Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-34.12" who="#Marszałek">Wobec tego o ile pani dr Hanna Gronkiewicz-Waltz życzy sobie zabrać głos, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że mogę zabrać głos, zwłaszcza że jest to swoistego rodzaju precedens; jako prawnik studiujący prawo amerykańskie bardzo lubiłam precedensy.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Przechodząc już do meritum sprawy, chciałam powiedzieć, że pytania komisji i werdykt są państwu znane. Wydaje mi się, że ocena mojej osoby nie miała w pełni charakteru merytorycznego. To nie jest kwestia jakiegoś uskarżania się. Wydaje mi się, że to była pewna decyzja polityczna i w kuluarach dano mi to do zrozumienia.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz"> Niemniej uważając, że prezes banku centralnego powinien być osobą spoza układu bankowego i spoza układu politycznego, na prośbę pana prezydenta to wyzwanie podjęłam.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Cóż mogę powiedzieć państwu, jeśli chodzi o przebieg kariery naukowej? Państwo znają, Wysoka Izba zna — przepraszam, nie mam nawyku przemawiania w Sejmie — mój życiorys, w związku z tym już nie będę do tego wracać. Chciałam powiedzieć, że książka, o banku centralnym, która się niedługo ukaże, zatytułowana „Od gospodarki centralnie sterowanej do gospodarki rynkowej”, będzie pierwszą tego typu książką po wojnie.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Dwóch ekonomistów napisało książki na ten temat, pan Karpiński w latach sześćdziesiątych i pan Seidler w latach siedemdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Takie są moje kwalifikacje, jeśli chodzi o znajomość wszystkich najważniejszych systemów bankowych funkcjonujących w świecie. Biorąc to pod uwagę, mimo że jestem teoretykiem, zgodziłam się na kandydowanie, zwłaszcza że w poprzednim i obecnym rządzie mamy wielką liczbę, a nie tylko niewielką, teoretyków, ludzi, którzy robili akademickie kariery i obejmowali funkcje ministra współpracy z zagranicą, ministra finansów oraz inne, których nie chcę teraz wymieniać. Z tego względu zgodziłam się na kandydowanie na to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Cóż mogę państwu przedstawić? Kwestię polityki pieniężnej, którą chciałabym prowadzić, część z państwa już zna, ale ponieważ przedstawiłam ją i dzisiaj na posiedzeniu klubu, i na posiedzeniu komisji, wydaje mi się, że tylko krótko powinnam o niej powiedzieć. Nie chcę Wysokiej Izbie zabierać czasu. Otóż uważam, że polityka, która powinna być umiarkowanie restrykcyjna, jeśli chodzi o nierozbudzenie inflacji, to znaczy polityka tak nielubianego określenia, jakim jest trudny pieniądz, powinna być zachowana z pewnymi wyjątkami, jakie zaistniałyby po przedstawieniu przez rząd pewnych koncepcji restrukturyzacji i to niestety oznaczałoby w tym zakresie, jak to się mówi, wpuszczenie pewnych środków pieniężnych do dziedzin, które muszą być poddane restrukturyzacji, ponieważ taką mamy rzeczywistość. Innej możliwości tutaj nie widzę i musi być ona zachowana, zwłaszcza że prezes ustawowo odpowiada również za umacnianie pieniądza, odpowiada za to przed Trybunałem Stanu.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Jeśli chodzi o inne kwestie, związane ze stopą procentową czy z kursem walutowym, to dotyczą one pewnych koncepcji ekonomicznych i tutaj nie chciałam się nad nimi rozwodzić. Uważam, że stopa procentowa powinna być nadal oparta o wskaźnik inflacji, a wszystko wskazuje na to, że kurs powinien być płynny. Mówię w dużym skrócie, bo nie chciałabym państwu zabierać czasu.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Jeśli chodzi o koncepcję zarządzania bankiem, współpracuję od dwóch lat z bankiem, jestem - wbrew różnym opiniom - tam dość znana. W 1989 roku po raz pierwszy byłam jego ekspertem i podjęto ze mną współpracę. Nie wydaje mi się, żeby argumenty, które wczoraj padły, dotyczące jak gdyby wizji, jaką na temat banku centralnego ma bank handlowy, były argumentami słusznymi. Z publikacji natomiast wynika, że wszystkie banki handlowe chciałyby się po prostu wymknąć spod nadzoru, chociażby z powodu kredytów banku centralnego.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Nowy prezes banku, moim zdaniem, powinien mieć spojrzenie bardziej makroekonomiczne, a nie mikroekonomiczne. Oczywiście bank handlowy postrzega interesy zupełnie inaczej.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Podobnie, jeśli chodzi o pytanie, skoro już zabieram głos, dotyczące — jeden z panów posłów wczoraj je zadał — afery „Art B”. Oczywiście kwestia uszczelnienia przepisów jest rzeczą podstawową, pamiętajmy natomiast, że w sprawie „Art B” pierwszy sygnał był w grudniu zeszłego roku, a ostatnie operacje bankowe w lipcu. To nie jest tak, że ktoś się budzi — że tak powiem — rano, po nocy, i okazuje się, że nagle jest afera. To są rzeczy, o których informacje docierają poprzez nadzór bankowy. Ogromne znaczenie ma wzmocnienie tego nadzoru nad bankami, który wszędzie, w każdej szanującej się gospodarce, również rynkowej, jest stosowany.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Należałoby, moim zdaniem, również przekształcić strukturalno-organizacyjnie - na tyle co wiem - NBP. Bardzo ważna byłaby kwestia licencji, to znaczy udzielania licencji, rzeczywiście na wiarygodne banki, ponieważ sytuacja banków jest trudna.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#PaniHannaGronkiewiczWaltz">Nie chciałabym dłużej rozwodzić się na temat polityki pieniężnej, szanuję to, co dokonało się w komisji. Ponieważ upadł wniosek o zobaczenie się z klubami, taką gotowość wyraziłabym, ale to już jest nieaktualne, dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo pani doktor.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#Marszałek">Przypominam, że zgodnie z art. 31 i 79 ust. 1 tymczasowego regulaminu Sejmu, Sejm powołuje prezesa Narodowego Banku Polskiego bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#Marszałek">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział wymagana regulaminem liczba posłów.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#Marszałek">Będziemy głosowali przez podniesienie ręki, bez użycia urządzenia do obliczania głosów.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#Marszałek">Proszę panów posłów sekretarzy: Tadeusza Jędrzejczaka, Marka Domina, Piotra Krutula, Radosława Gawlika, Andrzeja Potockiego, Adama Sengebuscha, Piotra Wójcika, Dariusza Kołodziejczyka, Dariusza Sońtę i Waldemara Modzelewskiego, aby po zarządzeniu głosowania dokonali obliczenia głosów.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#Marszałek">Proszę powołanych posłów o zbliżenie się do stołu prezydialnego w celu pobrania protokołów głosowania, a następnie o zajęcie miejsc w wyznaczonych sektorach.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#Marszałek">Czy panowie posłowie sekretarze są już przygotowani?</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#Marszałek">Proszę panie posłanki i panów posłów o trzymanie podniesionych rąk przy głosowaniu przez czas umożliwiający obliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje poddać pod głosowanie uchwałę o następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#Marszałek">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 49 ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przedstawiony w myśl art. 32f ust. 1 pkt 7 Konstytucji, powołuje Hannę Gronkiewicz-Waltz na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego”.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem powyższego projektu uchwały, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#Marszałek">Proszę panów sekretarzy, posłów Filipa Kaczmarka i Jana Kulasa, o obliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#Marszałek">Podaję wyniki głosowania. W głosowaniu wzięło udział 406 posłów. Większość bezwzględna wynosi 204 głosy. Za uchwałą głosowało 161 posłów, przeciw uchwale 151 posłów, wstrzymało się od głosowania 94 posłów.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm nie powołał pani Hanny Gronkiewicz-Waltz na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Łączności z Polakami za Granicą o poselskim projekcie uchwały w sprawie polskiej emigracji niepodległościowej (druki nr 4 i 23).</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji posła Sławomira Siwka.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełSławomirSiwek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rok temu prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie złożył urząd i przekazał na ręce wybranego w demokratycznych wyborach prezydenta Lecha Wałęsy insygnia władzy. Obecnie rozwiązała się Rada Narodowa - emigracyjny parlament - tym samym zakończyły działalność najważniejsze instytucje II Rzeczypospolitej. Od 1939 r. rząd i inne instytucje władzy wolnej Polski prowadziły uporczywą walkę o odzyskanie niepodległości. Najpierw była to przede wszystkim walka zbrojna, później przede wszystkim polityczna. Konsekwentne działania prowadzone na forum międzynarodowym, owo ciągłe przypominanie rządom i narodom wolnego świata, że sprawa Polski jest wciąż aktualna, uzupełniane były wspomaganiem dążeń niepodległościowych w kraju.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełSławomirSiwek">Emigracja stworzyła wiele instytucji, które umożliwiły trwanie idei niepodległościowej i walkę o pełną niepodległość Polski. Ośrodki władzy na uchodźstwie przyczyniły się do zorganizowania całej emigracji polskiej w wolnym świecie. Emigracja na Zachodzie nie zapomniała jednocześnie nigdy o naszych rodakach na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełSławomirSiwek">Lata całe ludzi i instytucje niepodległej Polski poza krajem spotykały ze strony władzy sprawującej rządy w Polsce oszczerstwa i kłamliwe oceny, ale społeczeństwo odrzucało te oceny, wiedziało swoje.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełSławomirSiwek">Dzisiaj przychodzi moment, gdy wybrany w wolnych wyborach demokratyczny Sejm może ujawnić swoje stanowisko wobec instytucji, które przeniosły idee wolnej Rzeczypospolitej do dzisiejszej Polski. Sejm dzisiejszy, jak sądzę, może to uczynić bez względu na różnice polityczne dzielące poszczególnych posłów, bowiem wszyscy tutaj, od lewej strony do prawej, zasiadamy dzięki prawu każdego narodu do wolnego rozwoju, a realizacji tego prawa lata swego życia poświęcała polska emigracja niepodległościowa.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełSławomirSiwek">Sejm, dając wyraz swemu stanowisku wobec instytucji II Rzeczypospolitej, ma również wielką okazję zapewnić naszych rodaków, że liczy i oczekuje ich dalszego udziału w pracy na rzecz wspólnej i jedynej dla nas wszystkich ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełSławomirSiwek">Wysoka Izbo! Jako przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt uchwały wniesionej przez posłów z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Projekt ten, przedstawiony szanownym paniom i panom posłom w druku nr 4, stał się przedmiotem obrad Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PosełSławomirSiwek">Informuję Wysoką Izbę, że komisja po dyskusji i poprawkach jednomyślnie przyjęła projekt, który chcę obecnie przedstawić, i pragnę prosić o jego przyjęcie. Ostateczną redakcję projektu przygotowywał zespół posłów ze wszystkich największych ugrupowań politycznych naszego parlamentu. Czytam projekt uchwały:</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PosełSławomirSiwek">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zakończenia działalności przez Radę Narodową Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#PosełSławomirSiwek">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie byłemu prezydentowi Rzeczypospolitej na uchodźstwie, Radzie Narodowej i innym instytucjom politycznym polskiej emigracji niepodległościowej. Wśród zasług emigracji należy szczególnie docenić: zachowanie instytucji państwowych i politycznych oraz przechowanie insygniów - symboli ciągłości władz państwowych; wieloraką pomoc dla kraju ojczystego; wysiłki podejmowane na forum międzynarodowym na rzecz ochrony praw i interesów Polski; stałą troskę o zachowanie historycznej świadomości społeczeństwa oraz rozwój niezależnej myśli i kultury narodowej.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#PosełSławomirSiwek">Sejm wyraża wdzięczność wszystkim rodakom na obczyźnie, którzy dobrze przysłużyli się sprawie wolności Polski.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#PosełSławomirSiwek">Sejm wyraża nadzieję na dalszy twórczy wkład emigracji w dzieło reformowania państwa polskiego. Ze swej strony Sejm będzie działał na rzecz umacniania więzi kraju z emigracją”.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#Marszałek">Zgłosił się pan poseł Ryszard Czarnecki z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Proszę bardzo o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełRyszardCzarnecki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W czasie inauguracji pierwszej kadencji Sejmu III Rzeczypospolitej pan marszałek senior, poseł Aleksander Małachowski, przywitał obecnych: pana prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i pana przewodniczącego ostatniej Rady Narodowej RP na uchodźstwie Zygmunta Szatkowskiego. Naszą reakcją, reakcją parlamentu Rzeczypospolitej, były wówczas spontaniczne oklaski. Sądzę, że uchwała niniejsza będzie jakby formalnym zapisem tej naszej spontanicznej reakcji.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełRyszardCzarnecki">W imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego popieram niniejszą uchwałę. Oczywiście nie czas i miejsce, aby przypominać genezę emigracji niepodległościowej, aby omawiać zasługi dla Polski Polaków na obczyźnie, ale warto może przypomnieć słowa papieża Jana Pawła II, który o tej emigracji mówił, że jest ona Polską poza Polską. Warto też przypomnieć słowa generała Andersa, który nazywał ją małą Polską. Warto przypomnieć, że byli to ludzie, którzy opuścili Polskę nie dla łatwego chleba, nie po to, żeby się bogacić, ale po to, żeby o tę Polskę walczyć. Walczyć na polach bitew, a później na emigracyjnym bruku. Doczekali wolnej Polski, nie tak jak Wielka Emigracja.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PosełRyszardCzarnecki">Wydaje mi się, jestem pewny, że podjęcie tej uchwały będzie oddaniem hołdu naszym rodakom na obczyźnie, którzy mogą stanowić dzisiaj przykład dla tych pokoleń, które żyją w czasach, kiedy patriotyzm nie jest najbardziej modną i najbardziej propagowaną cechą.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PosełRyszardCzarnecki">Jestem pewien, że przyjęcie tej uchwały przez parlament I kadencji III Rzeczypospolitej będzie uznaniem ponad podziałami politycznymi, co podkreślam, zgodnie z polską tradycją sejmową, iż polska emigracja niepodległościowa dobrze zasłużyła się Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#Marszałek">Do dyskusji zapisał się jeszcze pan poseł Tadeusz Kowalczyk z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego „Solidarność”. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełTadeuszKowalczyksFranciszka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgadzając się w pełni z projektem uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, pragnę zgłosić drobną poprawkę, ale według mnie istotną. Zgłaszam poprawkę do uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zakończenia działalności przez Radę Narodową Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie. Moja poprawka odnosi się do pierwszych słów uchwały. Według mnie powinny one brzmieć następująco: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie prezydentom — a więc liczba mnoga — Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie, członkom Rad Narodowych i innym instytucjom politycznym polskiej emigracji niepodległościowej”. Proponując tę poprawkę, zmierzam do tego, aby uchwała wyrażała uznanie nie tylko byłemu prezydentowi Rzeczypospolitej na uchodźstwie, panu Ryszardowi Kaczorowskiemu, ale i jego poprzednikom, panom prezydentom: Władysławowi Raczkiewiczowi, Augustowi Zaleskiemu, Stanisławowi Ostrowskiemu, Edwardowi Raczyńskiemu, który jutro będzie obchodził stulecie urodzin, Kazimierzowi Sabatowi i oczywiście panu prezydentowi Ryszardowi Kaczorowskiemu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełTadeuszKowalczyksFranciszka">Sądzę, że bez wprowadzenia tej poprawki pan prezydent Ryszard Kaczorowski i Rada Narodowa Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie byliby postawieni w trudnej sytuacji. Wyglądałoby to w ten sposób, że tylko ich się docenia, natomiast jakby się zapomniało się o ich poprzednikach.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#Marszałek">Prosiłbym pana posła sprawozdawcę Sławomira Siwka o zajęcie stanowiska wobec wniosku zgłoszonego przez pana posła Tadeusza Kowalczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełSławomirSiwek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sądzę, że ideą i wnioskodawców, i zespołu, który pracował nad tą uchwałą, było wyrażenie uznania instytucji prezydenta, instytucji Rady Narodowej i innym instytucjom. W oczywisty sposób dotyczy to wszystkich wymienionych prezydentów. Idea jakby tu była szersza, tak że proponowałbym panu posłowi i prosiłbym go, żeby zrozumiał tę intencję i wycofał formalnie swoją poprawkę. Takie jest moje stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#Marszałek">Prosiłbym pana posła Tadeusza Kowalczyka o wypowiedzenie się, czy po tych wyjaśnieniach podtrzymuje swój wniosek o wprowadzenie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełTadeuszKowalczyksFranciszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sądzę, że każdy kto będzie czytał tę uchwałę w wersji zaproponowanej przez mojego poprzednika, odniesie jednak wrażenie, że dotyczy to jednej osoby i jednej Rady Narodowej, tej ostatniej Rady Narodowej. Sądzę, że moja poprawka nie zmienia w zasadzie treści tej uchwały, natomiast czyni ją czytelną, dlatego w dalszym ciągu podtrzymuję swój wniosek.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#Marszałek">Czy jeszcze ktoś z pań posłanek i panów posłów chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#Marszałek">Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#Marszałek">Wobec tego najpierw przegłosujemy poprawkę zgłoszoną przez pana posła Tadeusza Kowalczyka.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk (84)</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (117)</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (92)</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że poprawka nie została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#Marszałek">W związku z tym przechodzimy do głosowania nad projektem uchwały.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie zakończenia działalności przez Radę Narodową Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie w brzmieniu proponowanym przez Komisję Łączności z Polakami za Granicą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (300)</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (1)</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#Marszałek">Kto wstrzymał się od głosowania? (14)</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę.</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o poselskim projekcie uchwały w sprawie przystąpienia Polski do Rady Europy (druki nr 5 i 20).</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji posła Longina Pastusiaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełLonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W druku nr 5 z 26 listopada br., który Wysoka Izba otrzymała, posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnieśli projekt uchwały w związku z przyjęciem Polski na pełnoprawnego członka Rady Europy.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PosełLonginPastusiak">12 grudnia br. Wysoka Izba skierowała projekt tej uchwały do Komisji Spraw Zagranicznych. Komisja Spraw Zagranicznych powołała w związku z tym zespół redakcyjny, który przedstawił nieco skróconą wersję tej uchwały. I ten właśnie skrócony wariant uchwały był przedmiotem wczorajszej dyskusji na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PosełLonginPastusiak">Po dyskusji i po wniesieniu poprawek Komisja Spraw Zagranicznych przyjęła projekt uchwały w wersji jeszcze bardziej skróconej. Tekst projektu uchwały zawiera druk nr 20. Ponieważ jest to tekst bardzo zwięzły, pozwolę sobie odczytać go w całości.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PosełLonginPastusiak">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 grudnia 1991 r. w sprawie przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Rady Europy.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PosełLonginPastusiak">Rzeczpospolita Polska stała się w dniu 26 listopada 1991 r. pełnoprawnym członkiem Rady Europy. Fakt ten zbiegł się z pierwszym posiedzeniem Sejmu wybranego w wolnych, demokratycznych wyborach.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PosełLonginPastusiak">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że stać będzie na straży demokracji, wolności i praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PosełLonginPastusiak">Członkostwo w Radzie Europy jest symbolem trwałych więzi Rzeczypospolitej Polskiej jako suwerennego państwa prawnego i demokratycznego ze wspólnotą państw europejskich”.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#PosełLonginPastusiak">Wnoszę w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych, aby Wysoka Izba przyjęła proponowaną uchwałę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#Marszałek">Czy ktoś z posłanek i posłów chciałby zabrać głos w sprawie tej uchwały?</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełWaldemarJędryka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam uwagi i propozycje natury czysto formalnej. W tekście, który odczytał mój przedmówca, proponuję dokonać drobnych tylko zmian.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełWaldemarJędryka">W drugim akapicie proponowałbym wykreślenie słowa: „wolność”. Brzmiałoby to wtedy w sposób następujący: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że stać będzie na straży demokracji i praw obywatelskich”. Ponieważ wolność jest jednym z praw obywatelskich, więc albo należałoby wymienić wszystkie prawa obywatelskie, albo należałoby nie wymieniać żadnego, ponieważ wymienienie tylko jednego z nich jest jakby uznaniem wolności za coś innego niż prawo obywatelskie. Myślę, że zręczniej byłoby napisać: „na straży demokracji i praw obywatelskich”.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PosełWaldemarJędryka">W trzecim akapicie też proponowałbym drobną zmianę. Mówi się tutaj, że członkostwo w Radzie Europy jest symbolem trwałej więzi. Myślę, że nie jest to tylko symbol, to jest fakt. W mojej wersji całość tej uchwały brzmiałaby następująco:</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PosełWaldemarJędryka">„26 listopada Rzeczpospolita stała się pełnoprawnym członkiem Rady Europy. Fakt ten jest potwierdzeniem suwerenności naszej ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#PosełWaldemarJędryka">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, iż stać będzie na straży demokracji i praw obywatelskich, a także wynikających z tej przynależności zobowiązań”.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#Marszałek">Proszę pana posła sprawozdawcę o ustosunkowanie się do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełLonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rzeczywiście początkowy projekt uchwały przewidywał znacznie rozszerzoną wersję i specyfikował różne prawa i swobody obywatelskie, ale Komisja Spraw Zagranicznych w głosowaniu zajęła stanowisko, że wystarczy ograniczyć się tylko do tych ogólnych stwierdzeń. Pan poseł, który zgłaszał poprawkę, również miał możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie i komisja odrzuciła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PosełLonginPastusiak">Sądzę, że powinniśmy przyjąć propozycję komisji, a więc tekst, który przedstawiłem Wysokiej Izbie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Marcin Libicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosełMarcinLibicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Marcin Libicki w imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PosełMarcinLibicki">Tekst uchwały o przystąpieniu Polski do Rady Europy został nam przedstawiony swego czasu przez klub lewicy demokratycznej. W tamtym kształcie był on dla nas nie do przyjęcia. W kształcie obecnym tekst tej uchwały popieramy i będziemy za tą uchwałą głosować, bez żadnych poprawek.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PosełMarcinLibicki">Polska nie potrzebuje ani potwierdzenia dla swojej wolności od obcych, ani też nie jest zobowiązana do podejmowania jakichś zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PosełMarcinLibicki">Uważamy, że Polska jest w Europie od dziesięciu wieków. Z powodu pewnego pomieszania pojęć i skołowania umysłów warto o tym przypomnieć. Jeszcze wczoraj znaleźliśmy w naszych skrytkach poselskich pismo, noszące, zdaje się, tytuł „Przegląd Europejski”, w którym co drugie zdanie brzmiało mniej więcej tak: „Polska idzie ku Europie”, albo gorzej: „Polska wraca do Europy”. Można było też wyczuć jeszcze gorszego ducha, że Polska przeżywa jakąś nobilitację.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PosełMarcinLibicki">Otóż przypominam, Polska weszła do Europy rzymskiej, Europy łacińskiej, Europy katolickiej w momencie swego chrztu. Chrztu, w którym wyprzedziła kraje bezpośrednio z nią sąsiadujące na zachodzie o dwa wieki i kraje, niektóre bezpośrednio z nią sąsiadujące, na wschodzie - o cztery wieki.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PosełMarcinLibicki">Po przyjęciu chrztu w Polsce zainstalował się zakon benedyktynów - a być może nawet wcześniej - który był autentycznym twórcą i architektem średniowiecznej Europy. Tak samo potem, kiedy powstawały zakony na Zachodzie, natychmiast powstawały też i w Polsce. Dotyczyło to cystersów, zakonu św. Jana Jerozolimskiego, później zwanego maltańskim, zakonu dominikanów, franciszkanów, jezuitów.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PosełMarcinLibicki"> Zakony te przyniosły Polsce cywilizację, kulturę i umocnienie w wierze.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#PosełMarcinLibicki">W 1241 r. Polska była w koalicji, która oparła się skutecznie inwazji mongolskiej ze wschodu. W czasie bitwy pod Lepanto,...</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#PosełMarcinLibicki">... która ochroniła Europę przed zalewem muzułmańskim, Polska wzięła udział na wezwanie papieża św. Piusa V w modlitwie, w różańcu — jak się okazało skutecznym, bo bitwa pod Lepanto była zwycięska.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#PosełMarcinLibicki">W bitwie pod Wiedniem...</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Nowsze.)</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#PosełMarcinLibicki">Przejdę i do nowszych czasów, proszę się nie niepokoić.</u>
<u xml:id="u-53.15" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-53.16" who="#PosełMarcinLibicki">W bitwie pod Wiedniem Polska była najsilniejszym członem koalicji chrześcijańskiej, a król był jej dowódcą. W 1920 r. Polska samotnie obroniła Europę, w jednej z decydujących bitew świata, przed nawałem hord bolszewickich.</u>
<u xml:id="u-53.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-53.18" who="#PosełMarcinLibicki">W 1939 r. samotnie broniła się przed jakże obcym tradycji europejskiej socjalizmem brunatnym z Zachodu i czerwonym ze Wschodu. Przez następne dziesięciolecia była państwem, które spośród państw podbitych przez komunizm najskuteczniej i zwycięsko opierało się skomunizowaniu, broniąc właśnie wartości europejskich. Przypomnę, że była wówczas pozbawiona autorytetu normalnych instytucji państwowych, zawłaszczonych przez komunistów, oraz autorytetów, wielu autorytetów moralnych, które Polskę zdradziły. Skupiała się wówczas prawdziwa Polska wokół swoich duszpasterzy, proboszczów, biskupów i prymasów, kardynała Hlonda, kardynała Wyszyńskiego, kardynała Glempa. Przypomnę jako wydarzenia o największej mierze dla historii duchowej, ale i politycznej Polski nowennę na tysiąclecie chrztu oraz kolejne wizyty papieskie.</u>
<u xml:id="u-53.19" who="#PosełMarcinLibicki">Tak więc teraz, kiedy Polska zajmuje należne jej miejsce w różnych międzynarodowych organach, zajmuje to miejsce, bo jej przynależy, a nie dlatego żeby wracała, gorzej - wchodziła, jak powiedziałem, jeszcze gorzej - szukała jakiejś nobilitacji. W Europie byliśmy, w Europie jesteśmy i w Europie pozostaniemy.</u>
<u xml:id="u-53.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-53.21" who="#komentarz">(Poseł Waldemar Jędryka: Czy można, panie marszałku?)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosełWaldemarJędryka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już po raz ostatni. Chciałbym panu posłowi wyjaśnić i przypomnieć, że zgłaszałem poprawkę do projektu, ale, niestety, komisja bardzo spieszyła się na posiedzenie klubowe i nie chciała dać mi minuty czy nawet 15 sekund, żebym mógł napisać, jak będzie brzmiał dany akapit w moim rozumieniu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PosełWaldemarJędryka">Oczywiście podzielam poglądy mojego przedmówcy, nie zamierzam dyskutować. W proponowanym tekście nie piszę o tym, że wchodzimy gdziekolwiek, do jakiejkolwiek Europy, tylko że stajemy się członkiem Rady Europy, a to zupełnie co innego. Wejście do Europy było możliwe po spełnieniu szeregu warunków i przynależność do niej oczywiście zobowiązuje nas do określonych zachowań, do przestrzegania pewnych norm obowiązujących w tej społeczności. Jeśli pan o tym zapomniał, to ja panu tylko po prostu przypominam. Nie upieram się, że ten tekst musi brzmieć tak, jak proponuję. Wydaje mi się tylko, że z brzmienia akapitu pierwszego, że fakt ten zbiegł się z pierwszym posiedzeniem Sejmu wybranego w wolnych, demokratycznych wyborach, jeszcze nic nie wynika.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#PosełWaldemarJędryka">Chciałbym oświadczyć i niejako zadeklarować, a automatycznie wszyscy to muszą uznać, bo to był jeden z warunków przyjęcia nas i potwierdza naszą suwerenność, przynależność do tej organizacji. Przyjęcie do tej organizacji potwierdza naszą suwerenność i z tego coś wynika, wynika dla nas i wynika dla świata.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#Marszałek">Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Byłem członkiem komisji redagującej ten projekt uchwały i nie zamierzałem zabierać głosu, gdyby nie wystąpienie pana posła Libickiego. Nie zamierzam opowiadać dalej o szczegółach bitwy pod Lepanto. Skądinąd ciekawe - Tycjan miał 86 lat, kiedy to malował. Natomiast sądzę, że ten bardzo ciekawy wykład historii, który usłyszeliśmy, wart byłby rozpowszechnienia, więc być może gdyby Sejm zechciał przyjąć taką opinię, to chętnie zapoznalibyśmy się z tym wykładem, może z szerszą, także specyficzną oceną historii Polski.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Nie może natomiast nie budzić sprzeciwu opinia pana posła Libickiego, że nie ma mowy o żadnym zobowiązywaniu się do przestrzegania jakichkolwiek norm, bo czy nam się podoba, czy nie, ale wchodząc do Rady Europy przed miesiącem zobowiązaliśmy się jednak, do przestrzegania europejskich standardów kultury politycznej, np. poszanowania praw określonych mniejszości, najróżniejszych mniejszości. Polska będzie także musiała się dostosować do obowiązujących i ugruntowanych w państwach członkowskich Rady, tych 26 państwach razem z Polską, wzorców i norm w dziedzinie ochrony środowiska, kultury, ochrony zdrowia, edukacji, samorządu terytorialnego itd. Delegacja naszego parlamentu, zarówno Sejmu, jak i Senatu, którą zapewne niedługo trzeba będzie wyłonić - Polsce przysługuje 12 miejsc członkowskich i 12 zastępców - na pewno będzie świadoma właśnie owych zobowiązań. Dlatego wnioskuję o przyjęcie projektu uchwały w takiej formie, w jakiej zaprezentował go poseł sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Jan Łopuszański.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełJanŁopuszański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wystąpienie mojego kolegi klubowego, posła Libickiego, określone zostało jako interesujący wykład wart upowszechnienia. W czasie, kiedy ten wykład był wygłaszany z tej trybuny sejmowej, padło też z sali hasło: „wyklaskać”. Zastanawiałem się wtedy, czy to jest wyraz szacunku dla polskiej historii i dla polskiej tożsamości.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PosełJanŁopuszański">Oczywiście podobnie jak kolega przedmówca, i to kolega Libicki powiedział w imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, jesteśmy za przyjęciem uchwały proponowanej przez komisję. W momencie jednakowoż, kiedy podkreśla się, w formie bardzo kategorycznego i w pewnym sensie ideowego sformułowania, że kiedy Polska wkracza w obręb organizacji europejskich, musi zastosować się do norm, które w tej rodzinie narodów panują, to chcemy podkreślić także z tego miejsca, że kiedy wkraczamy w krąg tych organizacji, to także do czegoś zobowiązana jest w stosunku do nas ta Europa i te organizacje, wśród których się w tej chwili pojawiamy. Nie jest tak, że dopasowanie ma być tylko i wyłącznie jednostronne, i nie jest tak, że nasze pojawienie się w Radzie Europy jest tylko i wyłącznie zaszczytem dla nas. To jest także zaszczytem dla Europy, tej, która tak często nie chciała nas znać.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#Marszałek">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#Marszałek">Proszę, pan poseł Janusz Korwin-Mikke.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie chciałem zabierać głosu w tej sprawie, ale po wystąpieniu Wielce Czcigodnego posła Iwińskiego uznałem, że należy.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Otóż należy rozważać dwie kwestie: albo przystąpienie Polski do Rady Europy rodzi jakieś konsekwencje prawne, a w takim razie forma uchwały nie jest właściwa, tylko wymaga to ratyfikacji przez Sejm, wymaga po prostu trybu ustawowego, a nie zwykłej uchwały, albo też nie rodzi żadnych konsekwencji prawnych, a w takim razie mój Wielce Czcigodny przedmówca po prostu powiedział nam rzeczy nieprawdziwe.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Otóż, jeśli jest to próba przemycenia pewnych rzeczy, które moim zdaniem, czy zdaniem większości sali, niekoniecznie tylko prawej, są dla Polski szkodliwe, to byłoby to nad wyraz niewłaściwe. Jedną z takich rzeczy, mogę powiedzieć, jest np. próba przeprowadzenia w sposób zawoalowany zniesienia w Polsce kary śmierci. Ogromna większość obywateli Polski jest za utrzymaniem kary śmierci i próba zrobienia tego okrężnymi drogami, niejawnie, bez powiadomienia obywateli Polski, że wejście do Wspólnot Europejskich oznacza zobowiązanie do zniesienia kary śmierci, jest próbą oszukania społeczeństwa polskiego. Chciałem przypomnieć, a propos, że był pewien wybitny działacz demokracji, obrońca praw ludu, który walczył naprawdę, bronił ludzi przed uciskiem i był wielkim przeciwnikiem kary śmierci, był członkiem komitetu na rzecz zniesienia kary śmierci, nazywał się Maksymilian Robespierre.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Zwracam uprzejmie uwagę, że to nie jest tylko jedna rzecz, w ten sposób próbuje się przemycić kilka rzeczy, których normalnie, w uczciwy sposób nigdy by się nie przemyciło. Dlatego pytam, czy my, Wielce Czcigodny panie Pośle, podejmujemy zobowiązania tutaj tym aktem, czy nie podejmujemy, wtedy bowiem jest właściwie zupełnie inny tryb postępowania.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#Marszałek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#Marszałek">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Panie pośle Korwin-Mikke, jako pana dawny partner brydżowy myślę, że powinniśmy być ludźmi wypowiadającymi się precyzyjnie. Otóż przystępując do Rady Europy, co stało się faktem dokonanym, przyjęliśmy na siebie pewne zobowiązania. Akurat nie tyczą one tak ważnych i kontrowersyjnych spraw, jak kara śmierci, czyli tego może się pan nie obawiać także. Prywatnie zresztą też jestem za utrzymaniem kary śmierci, chociaż nie brzmi to zbyt humanitarnie. Stoimy przed faktem dokonanym, a zatem dylemat, który pan przedstawił, jest nieaktualny, bo podpisując się, zobowiązaliśmy się jak gdyby do dostosowania się do określonych norm, niekiedy czysto technicznych, a niekiedy uznanych, powiedzmy, w pakiecie praw obywatelskich i...</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#komentarz">(Poseł Korwin-Mikke: To parlament musi uchwalić, nie rząd. Głos z sali: To jest drobiazg)</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PosełTadeuszIwiński">Nie, nie wiem, czy to jest drobiazg. Pewna decyzja bowiem została podjęta, to znaczy pan może wystąpić teraz z wnioskiem, żeby pociągnąć rząd do odpowiedzialności za to, że nie konsultował się z parlamentem, ja jednak raczej bym panu to odradzał.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Bez polemiki, przy brydżu.)</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#Marszałek">Zgłasza się jeszcze pan poseł Janusz Korwin-Mikke.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosełJanuszKorwinMikke">Dosłownie dwa słowa. Przepraszam, ale jest tu jakieś nieporozumienie. Jesteśmy członkami Najwyższej Izby, najwyższej władzy w państwie, nie możemy dopuścić, żeby rząd bez naszej wiedzy i zgody podejmował jakiekolwiek zobowiązania prawne. Nie o to bowiem chodzi, żeby to unieważnić, tylko podpis rządu bez uchwalenia ustawy czy ratyfikowania przez Wysoką Izbę po prostu nie ma mocy prawnej; nie musimy w ogóle rządu dezawuować, po prostu rząd to zaproponował i tyle.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#Marszałek">Proszę państwa, o ile nie ma już zgłoszeń, to przystąpimy do głosowania w pierwszej kolejności nad poprawką pana posła Waldemara Jędryki, właściwie nad propozycją odmiennego tekstu tej uchwały.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem tekstu uchwały w wersji proponowanej przez pana posła Waldemara Jędrykę, to znaczy za wprowadzeniem poprawki do tej uchwały, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (4)</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (236)</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (79)</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#Marszałek">Stwierdzam, że uchwała w wersji poprawionej przez pana posła nie została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały w sprawie przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Rady Europy w brzmieniu przedstawionym przez Komisję Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#Marszałek">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem tej uchwały, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (283)</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (6)</u>
<u xml:id="u-66.9" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (55)</u>
<u xml:id="u-66.10" who="#Marszałek">Stwierdzam, że uchwała została przyjęta w brzmieniu przedstawionym przez komisję.</u>
<u xml:id="u-66.11" who="#Marszałek">Obecnie zarządzam przerwę do godziny 12.15. Po przerwie zajmiemy się pismem premiera w sprawie rezygnacji z misji tworzenia rządu, a w tej chwili zbierze się Konwent Seniorów.</u>
<u xml:id="u-66.12" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-66.13" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 40 do godz. 12 min 25)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#Marszałek">Proszę panie i panów posłów o zajęcie miejsc.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#Marszałek">Chciałem nawiązać do projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw, który wpłynął do laski marszałkowskiej. Był wniosek o uzupełnienie porządku obrad o ten punkt.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje uzupełnienie porządku dziennego o punkt 7 w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw (druk nr 21-A).</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#Marszałek">W związku z tym przyjmuję, że porządek obrad został uzupełniony o ten punkt.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Pismo prezesa Rady Ministrów w sprawie rezygnacji z misji tworzenia rządu.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#Marszałek">Prezes Rady Ministrów przesłał na moje ręce pismo następującej treści, które wczoraj już zostało odczytane i dzisiaj jeszcze raz je odczytam.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#Marszałek">„Wielce Szanowny Panie Marszałku!</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#Marszałek">Zgłaszam rezygnację z powierzonej mi przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej misji tworzenia rządu. Dla skutecznego i zgodnego z zasadami demokracji funkcjonowania najwyższych organów władzy państwowej niezbędna jest ich wzajemna lojalność. Wielokrotnie stwierdzałem, że moja osoba nie może stać się przyczyną utrudniającą współdziałanie prezydenta, rządu i Sejmu.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#Marszałek">Podczas wczorajszej rozmowy ze mną pan prezydent oświadczył, że nie będzie współpracował z rządem, którego skład i program mu przedstawiłem.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#Marszałek">W tych warunkach, mimo udzielonego mi przez Sejm poparcia, nie widzę możliwości spełnienia powierzonej mi misji.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#Marszałek">Jan Olszewski Warszawa, dnia 17 grudnia 1991 r.”.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję nad tym punktem porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#Marszałek">Jako pierwszego proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Kuronia z Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełJacekKuroń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje się, że coraz powszechniejsza staje się świadomość, że stan państwa jest bardzo zły. Pada budżet, następuje rozkład aparatu państwowego. Jeśli nie będziemy umieli szybko powołać silnego rządu, stan zapaści może przejść w zjawisko trwałe. Mówię, silnego rządu i szybko, co nie znaczy nominowania kolejnych premierów. Chodzi o to, żebyśmy mogli powołać silny poparciem większości parlamentarnej i współpracujący z prezydentem rząd. Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna miał zastrzeżenia, i nie ukrywał ich, co do sposobu, w jaki formowała się koalicja pięciu w parlamencie. Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna nie ukrywał swych zastrzeżeń co do jakby braku myśli programowej i zarazem do tego wszystkiego, co wydawało się obietnicami w sytuacji kraju, w której prawdę mówiąc, żadne obietnice przełomu nie mogą być spełnione. W tej chwili, w tym czasie to jest sprawa zatrzymania upadku.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PosełJacekKuroń">Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna wychodząc z założenia, że silny rząd jest niezbędny dla państwa, nie przeszkadzał w żaden sposób. Zrobił wszystko co możliwe, aby nie przeszkodzić w formowaniu tej koalicji, w formowaniu rządu. Z niepokojem obserwowaliśmy konflikty, które powstały najpierw w „piątce”, potem w „trójce”, a następnie konflikt prezydenta z rządem. Żałujemy bardzo, że do przedstawienia rządu i programu rządu przez pana premiera Olszewskiego nie doszło.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PosełJacekKuroń">Jednak w obecnej sytuacji, w chwili kiedy premier składa rezygnację, uważamy, że - zgodnie z zasadą, żeby w miarę możności pomagać, a pod żadnym pozorem nie przeszkadzać - jedynym skutecznym sposobem dalszego procedowania będzie głosowanie za przyjęciem dymisji. Mamy świadomość, że odpowiedzialność za stan Polski w tej chwili ponosimy my wszyscy. Wszyscy posłowie w parlamencie.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PosełJacekKuroń">W tym momencie stan zapaści jest stanem przeciągającego się braku rządu i pod znakiem zapytania już dziś stoi to, czy parlament będzie umiał taki rząd powołać. A to jest dla nas próba najwyższa, podstawowa i zasadnicza. To jest taki egzamin, który zdać musimy. Obawiamy się, że nie stać nas już na jeszcze jedną próbę. Chcemy dołożyć wszelkich starań, wyrzekając się wszelkiego rodzaju ciasnych ambicji, osobistych czy partyjnych, aby wesprzeć każdą możliwość skutecznego powołania rządu, który w tej chwili mógłby skutecznie podjąć niezbędne działania.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Aleksandra Kwaśniewskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej - Klub Parlamentarny. O przygotowanie się do zabrania głosu proszę pana posła Leszka Moczulskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Mija 52 dzień od wolnych i demokratycznych wyborów parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Każdy kolejny z tych dni niweczy cząstkę społecznych nadziei, pogłębia w społeczeństwie niepewność, budzi rozgoryczenie i zniechęcenie, oddala szansę wyjścia z gospodarczej zapaści, rodzi uzasadniony niepokój o przyszłość rodziny, środowiska zawodowego, kraju. Polska pozostaje bez rządu, który miałby program rozwiązania nabrzmiałych problemów społeczno-gospodarczych, a równocześnie cieszył się poparciem w parlamencie i był zdolny do współdziałania z prezydentem.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Trwa niebezpieczna gra gabinetowa w ramach pięciopartyjnej koalicji, która dobrowolnie przejęła na siebie odpowiedzialność za stworzenie stabilnego rządu. Niesmak musi budzić chór pełnych triumfu i politycznej naiwności oświadczeń, deklaracji wychodzących z kręgu koalicji, kiedy tworzyła się, podobnie jak fala wzajemnych oskarżeń towarzysząca jej rozpadowi. Załamał się nowelizowany tak niedawno budżet. W przygotowywanym przez rząd projekcie prowizorium budżetowego na I kwartał 1992 roku przewiduje się dalsze wyrzeczenia ze strony licznych grup społecznych.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">W tej sytuacji oczekiwać można było, że uczestnicy procesu kształtowania zdolnego do działania rządu zrobią wszystko, aby swoje zobowiązania wykonać w sposób solidny, usuwając na bok wzajemne urazy i partykularne ambicje w imię racji ogólnospołecznych. Społeczeństwo miało i ma prawo oczekiwać czytelnych i jasnych informacji o intencjach, poglądach i koncepcjach uczestników tego procesu. Tak się nie stało.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Najpierw prezydent wniósł o nieudzielenie dymisji poprzedniemu rządowi, wbrew woli ówczesnego premiera, potem była inicjatywa ustawy konstytucyjnej i wiązania jej przyjęcia z desygnowaniem kandydata na premiera. Następnie było niespodziewane przedstawienie wniosku o powołanie premiera. Później trudności w skomunikowaniu się najważniejszych ludzi w Polsce. Trudno bowiem uznać śniadanie i nabożeństwa za wystarczającą formę kontaktów politycznych na najwyższym szczeblu.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Czas mija, cierpliwość społeczna wyczerpuje się. Toczy się ryzykowna, zbyt ryzykowna gra.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Wysoka Izbo! Wyłonienie stabilnego rządu wymaga powstania koalicji, której podstawą będzie wspólny program uwzględniający wymogi reform gospodarczych i sprawiedliwości społecznej. Na naszych oczach kompromituje się koncepcja koalicji opartej wyłącznie na arytmetyce parlamentarnej. Z całą mocą ukazuje swoje słabości próba konstruowania przyszłości na drodze wzniecania historycznych sporów i nostalgicznych poszukiwań dobra wyłącznie we własnym obozie politycznym. Mało przydatna okazuje się metoda rozwiązywania polskich problemów przez wszczynanie doktrynerskich sporów o cezurę upadku komunizmu w naszym państwie. Na tej drodze nie przybliżymy się do powstrzymania recesji gospodarczej, nie ograniczymy bezrobocia, nie stworzymy podstaw dla ochrony warunków życia i pracy społeczeństwa, nie wypracujemy niezbędnego kompromisu w sprawie budżetu na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">W systemie demokratycznym różnice zdań są rzeczą naturalną. Na etapie tworzenia takiego systemu sprawą normalną są spory między siłami politycznymi. Miarą odpowiedzialności elit politycznych za losy państwa i narodu jest umiejscowienie tych sporów w płaszczyźnie różnic programowych, nie zaś wyścig do stanowisk państwowych.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Obserwując proces formowania rządu trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy świadkami sporu o fotele i urzędy. Dzieje się tak mimo składanych przez uczestników koalicji rządowej zapewnień i deklaracji.</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Panie i Panowie Posłowie! Rozdzielmy odpowiedzialność według zaangażowania w ten proces tworzenia rządu. Sojusz Lewicy Demokratycznej nie uczestniczył w pracach związanych z tworzeniem rządu. Nie rozmawiano z nami, często natomiast o nas mówiono w sposób wystawiający autorom tych wypowiedzi nie najlepsze świadectwo.</u>
<u xml:id="u-70.10" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Wierni zapowiedzi, że swój stosunek do misji tworzenia gabinetu przez Jana Olszewskiego uzależniamy od przedstawionego programu, czekaliśmy na exposé premiera. Chcąc lepiej poznać zamiary programowe premiera, wystąpiliśmy z inicjatywą spotkania z naszym klubem, która nie została podjęta.</u>
<u xml:id="u-70.11" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Dziś posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej głosować będą za przyjęciem dymisji pana premiera Jana Olszewskiego. Uważamy to za jedyne dobre rozwiązanie w sytuacji, w której, po pierwsze, sam premier prosi o dymisję. Po drugie, brak jest jakichkolwiek gwarancji konstruktywnej współpracy prezydenta, premiera i nowego gabinetu. Po trzecie, nie istnieje wyrazista i stabilna koalicja, która wspierałaby rząd pana Jana Olszewskiego. Po czwarte, w przedstawionych tezach gospodarczych i projekcie exposé nie znajdujemy niezbędnych elementów klarownej i realistycznej koncepcji wyjścia z kryzysu. I po piąte, w końcu, sam pan premier zdaje się nie być zainteresowany poparciem naszego klubu.</u>
<u xml:id="u-70.12" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Panie i Panowie! Limit nieporozumień został przekroczony. Tym bardziej nieodpowiedzialne, wręcz awanturnicze, są próby niektórych polityków szukania rozwiązań poprzez rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych. Polsce potrzeba dziś nie kolejnej kampanii obietnic, lecz cierpliwej, odpowiedzialnej pracy organicznej. Możliwe jest to przy stabilnym, posiadającym zaufanie rządzie.</u>
<u xml:id="u-70.13" who="#PosełAleksanderKwaśniewski">Obowiązkiem polityków wobec społeczeństwa jest jak najpilniejsze podjęcie prac nad koncepcją takiego rządu. Sojusz Lewicy Demokratycznej, nie aspirując do rządowych awansów, deklaruje, tak jak dotychczas, konstruktywny udział w tych procesach. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-70.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Leszka Moczulskiego z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Waldemar Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełLeszekMoczulski">Szanowni Państwo! Wszyscy wiemy, że Rzeczpospolita znajduje się w niebezpieczeństwie, ale zapewne nie wszyscy wiemy, w jak wielkim niebezpieczeństwie. Trwa kolejny tydzień kryzysu politycznego i Polska nierządem stoi. I to nie tak jak kiedyś w XVIII wieku, kiedy ta Polska chociaż na szczeblu lokalnym działała, a tylko w centrali rządu zabrakło. Dzisiaj coraz bardziej pogrążamy się w stanie, gdy na szczeblach centralnych, pośrednich i tych najniższych coraz wyraźniej zaczyna objawiać się kryzys prowadzący aż do rozpadu władzy.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełLeszekMoczulski">Nie czarujmy się, nie ma rządu. Wystarczy zresztą spojrzeć, żeby zobaczyć, że nie ma rządu. Mamy premiera, który powiedział, że rezygnuje ze swojej misji i mamy niedobitki Rady Ministrów,...</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PosełLeszekMoczulski">... które się tutaj przysłuchują naszym obradom.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PosełLeszekMoczulski">Proszę państwa, kiedy będzie w Polsce rząd? W tej chwili grozi nam, że jak dobrze pójdzie, to rząd będziemy mieli w połowie stycznia, no, może w pierwszej połowie stycznia. Grozi, że my wszyscy pojedziemy na dobrze nie zasłużony wypoczynek świąteczny, na zabawy sylwestrowe, albo, jak posłowie Konfederacji Polski Niepodległej, na spotkania z wyborcami...</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#komentarz">(Wesołość na sali i oklaski)</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PosełLeszekMoczulski">... i że będziemy czekać, aż zbierzemy się w styczniu i zatwierdzimy albo nie zatwierdzimy nowego rządu.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PosełLeszekMoczulski">Pierwszą rzeczą, pierwszą, jeszcze przed tworzeniem gabinetu, jest stworzenie warunków, żeby ten rząd powstał szybko. A tych warunków nie stworzy się, jeżeli ta Izba znowu będzie pusta.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#PosełLeszekMoczulski">Do tej pory, jak panie i panowie doskonale wiecie, ten Sejm głównie pracuje odraczając posiedzenia, a nie obradując. I jeśli nie zmienimy tej metody, to po prostu nie ma sposobu, żeby rząd powstał szybko.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#PosełLeszekMoczulski">Podjęta została próba, moim zdaniem próba rozsądna i poważna, żeby stworzyć rząd koalicji centroprawicowej. Mniej więcej dwa tygodnie temu mogliśmy przekonać się, że ta próba ma poparcie większej części Izby, wyraźnie większej części Izby, gdzieś rzędu 250 posłów. Ta koalicja w tej chwili rozpada się czy też rozpadła się. Rozpadła się w sposób, który dla mnie, bardzo uważnego uczestnika formowania i funkcjonowania tej koalicji, jest nadal niejasny. I ciągle mam wrażenie, że ja i może niektórzy inni uczestnicy naszych wspólnych dyskusji znali tylko zewnętrzny kształt, zewnętrzny obraz tego, co się działo. Natomiast nie udało nam się, mimo licznych wysiłków wyjaśnienia sytuacji, dotrzeć do jakiegoś prądu podskórnego. I obawiam się, że to ten podskórny prąd stał się głównym powodem tego niepowodzenia, przecież niepowodzenia nas wszystkich, od prawej strony do lewej.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#PosełLeszekMoczulski">Nas wszystkich, którzy w tej sali zasiadamy.</u>
<u xml:id="u-72.11" who="#PosełLeszekMoczulski">Mówi się publicznie, że główną przyczyną niepowodzenia misji pana Olszewskiego, niepowodzenia misji koalicji „pięciu”, „czterech”, „trzech”, „dwóch”, „półtora”, nie wiem ilu, jest spór między Sejmem a prezydentem. Otóż, proszę państwa, być może to wisi w powietrzu, ale do sporu między Sejmem a prezydentem jeszcze nie doszło. I mam nadzieję, że nie dojdzie. Mówi się też, że u źródeł tej porażki leży spór między koalicją a prezydentem. Być może istnieje ten spór między rozmaitymi osobami, natomiast między całą koalicją a prezydentem takiego sporu naprawdę nie ma. Mówi się, że ostatecznie nie może dojść do utworzenia rządu, bo inne ma zdanie premier, inne prezydent.</u>
<u xml:id="u-72.12" who="#PosełLeszekMoczulski">Jeśli mamy porażkę tej koncepcji, to przyczyna tej porażki tkwi w koalicji; i to nie nieporozumienia między parlamentem czy rządem a Belwederem, a nieporozumienia wewnątrz koalicji przekreśliły czy też przekreślają tę szansę.</u>
<u xml:id="u-72.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-72.14" who="#PosełLeszekMoczulski">Gdzieś 2 tygodnie temu doskonała współpraca koalicji zaczęła się załamywać. Powiem wyraźnie, że stwierdziłem wtedy, że zaczyna się wewnątrz koalicji rysować kryzys zaufania. I powiedziałem, że na kryzysie zaufania nic nie można zbudować. Jeśli będzie się w tej Izbie, czy w jakimkolwiek innym układzie politycznym, próbować coś opierać na kryzysie zaufania, nic z tego nie wyjdzie. Otóż z tego malutkiego kryzysu zaufania, który zarysował się 2 tygodnie temu, wyrosła klęska przecież nie koalicji, tylko klęska próby stworzenia w Polsce rządu. Jeśli nie będzie zaufania, nie będzie rządu. Bo nawet jeżeli wybierzemy ministrów, spiszemy ich na karteczce i ustalimy, jak który ma naprawdę na imię, to z tego jeszcze nie będzie rządu. Rząd musi być oparty przede wszystkim na wspólnym zaufaniu. I jeżeli tego sobie tu do końca nie powiemy i do końca tego nie zrozumiemy, to Polska nierządem będzie stała.</u>
<u xml:id="u-72.15" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-72.16" who="#PosełLeszekMoczulski">Czy rząd Jana Olszewskiego nie ma szansy? Sądzę, że jest szansa, sądzę, że ma szansę. Może jeszcze przez 2 godziny, ale ma szansę. I myślę, że wszystko w tej chwili jest w ręku pana premiera i wszystko w tej chwili zależy od ugrupowań parlamentarnych: trzech, czterech, pięciu, sześciu, siedmiu, ośmiu ugrupowań parlamentarnych, nie wiem ilu. Wszystko w ich rękach.</u>
<u xml:id="u-72.17" who="#PosełLeszekMoczulski">Nie pozwólmy, żeby ta szansa została zmarnowana; a jeżeli zostanie dziś zmarnowana, to nie odkładajmy tej sprawy do połowy stycznia.</u>
<u xml:id="u-72.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Waldemara Pawlaka z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Stefan Niesiołowski.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosełWaldemarPawlak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Niezależnie od wyników naszego głosowania misja lub pierwsza część misji pana premiera Jana Olszewskiego zakończyła się niepowodzeniem. Nie jest to pierwsza taka próba, wcześniejsze próby stworzenia rządu także zakończyły się niepowodzeniem. Myślę, że warto zastanowić się nad przyczynami tych niepowodzeń. Pozwoli to, być może, uniknąć dalszych. W swoich poczynaniach Polskie Stronnictwo Ludowe poszukiwało zawsze konstruktywnych rozwiązań. Zwracaliśmy się z propozycją porozumienia w sprawie konstytuowania się Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu, w sprawie porozumienia czy dyskusji wokół programów gospodarczych. Szkoda, że nie doszło do takich rozmów między wszystkimi ugrupowaniami, bo być może i dzisiejsze nasze posiedzenie wyglądałoby inaczej i inaczej funkcjonowałby Sejm.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PosełWaldemarPawlak">Dziś potrzebne jest szerokie porozumienie i trzeba pamiętać o tym, że demokracja nie jest tylko prostą arytmetyką i przegłosowaniem woli większości, trzeba także zrozumieć i uwzględnić oczekiwania mniejszości.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PosełWaldemarPawlak">Powodzenie każdej misji tworzenia nowego rządu zależy od harmonijnego współdziałania prezydenta, klubów parlamentarnych oraz kandydata desygnowanego na urząd premiera. Myślę, że woli lojalnego i wzajemnie życzliwego współdziałania w takim trójkącie brakowało do tej pory. Zbyt wiele chciano osiągnąć, deklarując szacunek dla demokracji i wyników wyborów, w istocie zapominano o tym, że najważniejszą powinnością, jaką narzucili nam wyborcy, jest dążenie do kompromisu, wola rezygnowania ze swych najdalej idących oczekiwań i żądań. Jeśli nie pozbędziemy się tej skłonności do rozwiązań skrajnych, to Polska długo będzie czekała na stabilny rząd.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PosełWaldemarPawlak">Z obserwacji sceny politycznej wynika, że są siły polityczne zainteresowane utrzymaniem podziału ugrupowań na lepsze i gorsze. Zbyt często dzieli się ugrupowania na takie, które są pełnoprawnymi uczestnikami gry politycznej, na takie, które mogą uczestniczyć w koalicji, ale nie mogą zasiadać w rządzie, na takie, które mogą popierać jakąś koalicję za samą przyjemność popierania, wreszcie na takie, do poparcia których nie wypada się przyznać. Jeśli nie zaprzestaniemy takiej segregacji, to przy naturalnych podziałach w grupie pełnoprawnych uczestników gry politycznej trudno myśleć o stworzeniu wyraźnej większości. Jeśli nie pozbędziemy się historycznych zaszłości, dalej będziemy dzielić ugrupowania na lepsze i gorsze, to małe są szanse na stworzenie stabilnej większości.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PosełWaldemarPawlak">Za błąd trzeba wreszcie uznać dążenie do stworzenia rządu o wyraźnej linii programowej, czy to prawicowego, czy lewicowego. Analiza programów pokazuje, że lewicowość miesza się w nich na ogół z prawicowością. Lewicowe poglądy gospodarcze współistnieją z prawicowym stosunkiem do państwa i na odwrót - lewicowy stosunek do państwa spotyka się z prawicowym stosunkiem do gospodarki. W takiej sytuacji budowanie koalicji na podstawie rozmieszczenia posłów na sali czy zbitek pojęciowych, które mają ich sytuować na mapie politycznej, nie ma większego sensu, prowadzi do sytuacji, w której koalicja rozpada się, zanim została naprawdę zawiązana.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#PosełWaldemarPawlak">Tworząc rząd, trzeba więc wychodzić nie od podziałów ideologicznych, lecz od realnej oceny potencjału organizacyjnego i intelektualnego poszczególnych partii. Rząd powinny utworzyć te partie, które są zdolne wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności za państwo, partie, które nabrały doświadczenia i znajomości struktur państwa. Partie te muszą uwierzyć, że niezależnie od różnic programowych łączy je wspólna odpowiedzialność za Polskę. Musimy też dostrzec, że najkonieczniejsze i najsłuszniejsze nawet zmiany muszą potrwać, że nie da się zmienić ustroju z dnia na dzień, chyba że świadomie wybiera się „drogę przez mękę”.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#PosełWaldemarPawlak">W tworzeniu takiej sytuacji ugody i wzajemnego zrozumienia ogromną rolę może odegrać pan prezydent. Z żalem stwierdzamy, że dotychczas zabrakło takich inicjatyw. Uporczywe forsowanie kandydata, który nie ma większych szans w tym Sejmie, źle służy sprawie. Podobną rolę odgrywają wzajemne oskarżenia, walka na oświadczenia, posługiwanie się mniej lub bardziej wiarygodnymi urzędnikami.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#PosełWaldemarPawlak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W zaistniałej sytuacji Klub Parlamentarny PSL stanął przed trudnym wyborem. Zazwyczaj nie sprzeciwialiśmy się woli premierów, którzy chcieli ustąpić z urzędu. Daliśmy temu niejednokrotnie wyraz. W tym jednak wypadku odstąpimy od tej tradycji. Przesądzają o tym dwa względy.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#PosełWaldemarPawlak">Po pierwsze, uważamy, że premier Jan Olszewski nie wyczerpał jeszcze wszystkich możliwości stworzenia dobrego rządu, chcielibyśmy mu to umożliwić. Głosowanie przeciw dymisji nie jest bowiem w żadnym wypadku równoznaczne z poparciem dla rządu, którego skład został nam przedstawiony. Uważamy, że zastrzeżenia różnych ośrodków politycznych wobec tego składu były w pełni uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#PosełWaldemarPawlak">Po drugie, nie widać w tej chwili żadnej realnej kandydatury na ten urząd. Kandydatura wymienianego przy różnych okazjach poprzedniego premiera byłaby dla nas jeszcze trudniejsza do przyjęcia. Stając przed taką alternatywą i wobec braku innych korzystnych dla nas propozycji uznaliśmy, że nie warto odwoływać premiera, który na dobre nie rozpoczął jeszcze urzędowania. Lojalnie jednak uprzedzamy, że nasze obecne poparcie dla premiera nie przerodzi się mechanicznie w poparcie dla programu i składu rządu, jaki nam on zaproponuje. W głosowaniu nad programem i składem rządu będziemy o wiele bardziej wymagający.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#Marszałek">Obecnie proszę o zabranie głosu posła Stefana Niesiołowskiego z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego i o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Marka Dziubka.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym, popierając zwłaszcza końcową część wystąpienia pana posła Pawlaka, do której w pełni się przyłączam i w imieniu mojego klubu się solidaryzuję, stwierdzić także, że mój klub w pełni akceptuje tę filozofię polityczną i to widzenie wydarzeń, które tu były prezentowane, a mianowicie stwierdzenie, że rząd powinien cieszyć się poparciem społecznym i mieć zaufanie prezydenta i parlamentu. To jest oczywiste, to było tu stwierdzane. Uważamy, że w znacznym stopniu takie właśnie warunki, czy takim warunkom wychodzi naprzeciw inicjatywa powierzenia tej misji panu mecenasowi Janowi Olszewskiemu. Z tego też powodu mój klub jest przeciwny przyjęciu tej dymisji.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PosełStefanNiesiołowski">Byliśmy dotychczas oszczędni w wypowiadaniu się na temat tworzenia rządu, gdyż w przeciwieństwie do niektórych innych stronnictw nie chcieliśmy nadmierną hałaśliwością i przesadną, niepotrzebną aktywnością utrudniać sprawowania tej misji. Odrzucamy wszelkie oskarżenia. Najłatwiej sprowadzać cały problem do sporów personalnych, ale nie możemy się zgodzić z tezą, jakoby wynik wyborów nie miał tu znaczenia jakoby jak najszersza koalicja polityczna powinna stanowić zaplecze, czy jeszcze inaczej, jakoby nie było stronnictw politycznych, które powinny znaleźć się poza tym rządem. Nie możemy podzielić poglądu o konieczności takiej hybrydyzacji rządu, gdyż to nie daje dobrych następstw. I to jest pewna jakby zawężająca widzenie wydarzeń panorama i to jest pewien punkt widzenia, który moje stronnictwo tu prezentuje. Uważamy, że jednak wyników wyborów świadczy o tym, chociaż ten wynik wyborów powoduje ostatecznie, że jest taka trudna sytuacja. Zgadzam się z posłem Kwaśniewskim, który mówił o dramatycznej sytuacji państwa. Oczywiście bardzo wiele przyczyn się na to złożyło, o tym nie chcę mówić, ale wynik wyborów właśnie powoduje te trudności. I zgadzam się także, że najgorszą, najbardziej nieodpowiedzialną rzeczą byłoby dążenie do nowych wyborów i sądzę, że tego naprawdę w Polsce nikt nie chce. Natomiast uważamy, że właśnie ten wynik wyborów świadczy o oczekiwaniu pewnego zwrotu politycznego i, jak było tu mówione, rządów centroprawicy. W naszym przekonaniu to centroprawica, globalnie biorąc, te wybory wygrała, chociaż wygrała je niewystarczająco, niewyraźnie, nie tak, jak byśmy chcieli, stąd te kłopoty. I ta koncepcja zwrotu politycznego, na którą Polska czeka, to jest właśnie powierzenie misji panu premierowi Olszewskiemu i dlatego przy tym się upieramy i popieramy, chociaż odnajdujemy ten rząd jako rząd, który z drugiej strony zapewnia pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji społecznej, także szalenie potrzebnej. Uważamy ponadto, że jeżeli mamy już dyskutować, jeżeli mamy przenieść, przynajmniej w pewnym niewielkim stopniu, tę dyskusję na płaszczyznę merytoryczną, programową, to moja partia widzi w tym krótkim wystąpieniu, które tutaj mieliśmy okazję usłyszeć, i w pewnych tezach programowych rządu, które są rozwijane, zwrócenie uwagi dokładnie na te bolączki i na te problemy, które w moim przekonaniu są najważniejsze. Cenimy bardzo pana premiera za to, że powiedział wyraźnie, iż niemożliwa jest szybka poprawa sytuacji. My wielokrotnie z tego miejsca mówiliśmy, że ktokolwiek to obiecuje Polakom to kłamie, świadomie albo nieświadomie. I za to bardzo pana premiera cenimy, także za to sformułowanie, że skoncentrowałby się, obiecałby koncentrację wysiłku swojego rządu na wychodzeniu z recesji, na walce z takimi plagami, jak korupcja przede wszystkim, fala przestępczości. Przede wszystkim dawał gwarancję, czy obietnice gwarancji równego i sprawiedliwego rozłożenia ciężaru wychodzenia z kryzysu i przezwyciężania tego strasznego kryzysu, w którym się Polska znalazła nie ze swojej winy, a wiemy, zwłaszcza panowie z lewej strony wiedzą, z jakiego powodu.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PosełStefanNiesiołowski">Kończąc już chciałem powiedzieć, że solidaryzuję się ze stwierdzeniem pana posła Kuronia, z którym mam zaszczyt coraz częściej się zgadzać, to może dobry znak, tylko jakby wnioski wyciągamy trochę odmienne.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Pan poseł był uprzejmy powiedzieć, że jeżeli nas nie stać, to sobie zapisałem, na jeszcze jedną próbę, to w takim razie, moim zdaniem, musimy zaakceptować tę, która jest. </u>
<u xml:id="u-76.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Pan wyraźnie powiedział, jeszcze jedną próbę, czyli to jest próba, w moim przekonaniu, ostatnia. I dlatego będziemy głosować przeciwko przyjęciu dymisji rządu. </u>
<u xml:id="u-76.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#PosełStefanNiesiołowski">Natomiast, jeżeli pan marszałek pozwoli, to już nie w imieniu klubu, tylko w swoim własnym, jeszcze króciusieńko, korzystając z prawa głosu, odpowiem panu posłowi Borowskiemu. Pan poseł mówił o dwóch rzeczach: o batożeniu i o kolorystyce. Na batożeniu się nie znam, myślę ślę, że kompetencje posłów z SLD są tu niepodważalne.</u>
<u xml:id="u-76.9" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-76.10" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Jeśli natomiast chodzi o kolory, panie pośle, to pan mnie prosił, żebym ja wymienił dwa kolory złe, czy - o ile pamiętam - takie, których nie wolno używać. Tak, są takie kolory. To są dwa kolory, z powodu których kości polskie wykopujemy z ziemi od Łaby gdzieś tam po Workutę, po Kołymę. To są kolory brunatny, panie pośle, i czerwony.</u>
<u xml:id="u-76.11" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Dziubka z Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum, a o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Jacka Merkela.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełMarekDziubek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wczoraj Parlamentarny Klub Porozumienia Centrum podjął decyzję o odrzuceniu dymisji, którą złożył pan premier Jan Olszewski. Kierowaliśmy się trzema zasadniczymi powodami. Otóż, po pierwsze, uznaliśmy, że decyzja ta nie będzie decyzją jednostkową. Decyzja ta nie będzie dotyczyła tylko osoby pana premiera mecenasa Olszewskiego. Uważamy, że będzie to decyzja ustrojowa. Wynika to ze szczególnych okoliczności, w jakich przebiegła misja, którą powierzyliśmy mecenasowi Janowi Olszewskiemu. Nie warto ich tu przypominać, ale trzeba je brać pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PosełMarekDziubek">Po drugie, uważamy, że zarys programowy, jaki zawarł premier Olszewski w swoim nie wygłoszonym exposé, ale także we wstępnym wystąpieniu jest programem mówienia społeczeństwu prawdy. Prawdy trudnej, prawdy o ciężkich czasach, jakie nas czekają, ale jest to jednocześnie program zmian mających dokończyć to, czego dotychczas nie dokończono. Jest to program działania, o którym się wiele dotychczas mówiło, ale którego nie podjęto. Jest to program jednocześnie odwołujący się do tych milionowych rzesz, które dotychczas płacąc ogromną cenę reform nie znalazły swojego miejsca, i to nie tylko w materialnym, ale także w moralnym wymiarze egzystencji. Wreszcie, wzgląd trzeci, którym się kierujemy, to fakt, że mimo złożonej przez pana premiera dymisji, jego misja ma ciągle szanse. Istnieje możliwość głębokiej rekonstrukcji koalicji, istnieje możliwość rozmowy na wszelkie tematy. Trzeba pomóc tej misji powołania rządu, której podjął się mecenas Jan Olszewski. Jest to szansa, jak mówił pan poseł Leszek Moczulski, którą powinniśmy wykorzystać. Trzeba tę szansę wykorzystać do końca.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Merkela z Klubu Liberalno-Demokratycznego. Przygotuje się pan poseł Antoni Furtak.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełJacekMerkel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przeżywamy kolejną fazę dramatu politycznego wynikającego z niedostosowania struktur politycznych do sytuacji demokratycznego i niepodległego państwa. Musimy rozpatrzyć wniosek o dymisję premiera Olszewskiego, którego misja po dwóch tygodniach konsultacji zakończyła się niepowodzeniem. Rozumiemy dramatyzm tej sytuacji, tak jak rozumiemy i znamy dramat oraz rozterki rządzenia, gdyż nasz klubowy kolega Jan Krzysztof Bielecki pełnił funkcję premiera. Niepowodzenie misji premiera Olszewskiego, tak jak i niewystarczająca skuteczność rządu Bieleckiego, mają charakter nie personalny, ale systemowy, nie zostały bowiem stworzone warunki do sprawnego rządzenia. Klub Liberalno-Demokratyczny i Kongres Liberalno-Demokratyczny od dawna postulowały, że muszą zostać określone właściwe relacje między parlamentem, rządem i prezydentem. Rząd powinien mieć silne oparcie zarówno w parlamencie jak i prezydenta. Rząd musi być wyposażony w skuteczne instrumenty rządzenia. Mogą je stanowić specjalne pełnomocnictwa dla rządu, które przełamią dotychczasowy kryzys w procesie podejmowania decyzji, zwłaszcza w sprawach gospodarczych, i przyspieszą bieg prac legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PosełJacekMerkel">Wysoki Sejmie! W demokracji parlamentarnej, tak jak to kilku przedmówców mówiło, niezwykle ważnym czynnikiem jest arytmetyka, ale nie może być ona jedynym elementem przesądzającym o tworzeniu koalicji zdolnej do rządzenia. Rząd stanie przed koniecznością podejmowania trudnych decyzji, dlatego musi być zdolny do prowadzenia spójnej polityki, przede wszystkim w sprawach gospodarczych. Ten warunek w koalicji tworzonej przez premiera Olszewskiego nie był spełniony. Poszukiwanie - za wszelką cenę - arytmetycznej większości przysłoniło sprawę najważniejszą - uzgodnienie wspólnego programu gospodarczego. Tworzenie koalicji rządowej trzeba zatem zacząć od nowa, zmieniając kolejność kroków. Wbrew niektórym wystąpieniom Polska, zgodnie z konstytucją, rząd posiada i rząd te konstytucyjne funkcje, mimo tych wszystkich zawirowań, pełni.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PosełJacekMerkel">Najpierw musimy uchwalić „małą konstytucję”, rozpatrzyć prowizorium budżetowe i uzgodnić program gospodarczy, wokół którego będzie budowana koalicja. Klub Liberalno-Demokratyczny uważa, że działania te będą łatwiejsze po przyjęciu dymisji premiera Olszewskiego.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Antoniego Furtaka z Klubu Parlamentarnego „Porozumienie Ludowe”. Do zabrania głosu przygotuje się pan poseł Ireneusz Niewiarowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełAntoniFurtak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od wyborów w dniu 27 października minęło już 50 dni. Ci, którzy w tym dniu poszli do wyborów i głosowali na nas, głosowali za zmianą rządu i jego programu. Żyjemy w czasach, które wymagają szybkich rozwiązań, tymczasem dotychczas próby sformowania rządu kończyły się niepowodzeniem.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PosełAntoniFurtak">Pierwsze spotkanie czterech partii w Belwederze zakończyło się fiaskiem, podobnie jak późniejsza próba powierzenia tej misji profesorowi Geremkowi i Unii Demokratycznej. Dopiero koalicja pięciu partii doprowadziła do powierzenia tej misji mecenasowi Olszewskiemu. Jest to świadectwo, że dzisiaj nie można mówić o powołaniu rządu bez udziału ugrupowań ludowych. Niepowodzenie obecnej próby stworzenia rządu przez premiera Olszewskiego obciąża zarówno Belweder jak i jedno z ugrupowań politycznych koalicji. Działania podjęte w celu niedopuszczenia do powstania tego rządu godzą nie tylko w interesy społeczeństwa, godzą również w rodzącą się demokrację. Przeciwko powołaniu rządu Olszewskiego nie ma poważnych argumentów merytorycznych. Jest to kwestia ustrojowa.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PosełAntoniFurtak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny „Porozumienie Ludowe” popiera dotychczasowe działania premiera Jana Olszewskiego, który podjął się misji utworzenia rządu. Uważamy, że powstanie tego rządu jest zgodne z polską racją stanu.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#PosełAntoniFurtak">Powstanie tego rządu jest też z nadzieją oczekiwane przez społeczeństwo. Odpowiedzialność za kraj wymaga, by rząd powstał szybko i jednocześnie by był to rząd kierowany przez premiera mającego zaufanie społeczne zarówno Wysokiej Izby jak i społeczeństwa, które w wyborach opowiedziało się za zmianą polityki państwa. Dlatego Klub Parlamentarny „Porozumienie Ludowe” oświadcza, że będzie głosował przeciwko przyjęciu przez Sejm rezygnacji premiera Jana Olszewskiego z misji tworzenia rządu.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-82.6" who="#PosełAntoniFurtak"> Zwracamy się jednocześnie do Wysokiej Izby o podtrzymanie tej misji, tym bardziej że zarys programu rządu premiera Olszewskiego daje nadzieję na odwrócenie niekorzystnej sytuacji w gospodarce. </u>
<u xml:id="u-82.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Ireneusza Niewiarowskiego z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego „Solidarność”. Do zabrania głosu przygotuje się pan poseł Tadeusz Lasocki.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! W imieniu Klubu PSL „Solidarność” chciałbym wyrazić niepokój wywołany sytuacją, jaka zaistniała w procesie formowania rządu. Na pewno wolelibyśmy dzisiaj dyskutować nad expose, nad programem rządu, a nie nad rezygnacją pana premiera. Oglądające czy też słuchające transmisji obrad miliony Polaków — jestem tego pewien — również pragnęłyby tego. Podczas spotkań z wyborcami padają pytania: Kiedy się poprawi? Kiedy Polska stanie na nogi? Co zrobi parlament? My natomiast znajdujemy się ciągle w fazie rozgrywek i przetasowań.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Panu premierowi Olszewskiemu powierzono misję utworzenia rządu co prawda zaledwie 12 dni temu, ale w odczuciu społecznym to trwa od dnia wyborów. Czy nam się to podoba czy nie, nie możemy tego nie brać pod uwagę. Przed nami trudna dyskusja nad prowizorium budżetowym, przed całym społeczeństwem nowe wyrzeczenia. Zbliża się bardzo trudny, ciężki, oby wreszcie przełomowy rok dla polskiej gospodarki. Polska potrzebuje dobrych rządów, rządów zdecydowanych i z uprawnieniami.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Pan prezydent wystąpił z inicjatywą ustawodawczą, pracuje Komisja Nadzwyczajna, m. in. nad tym, jak usprawnić działanie rządu. Rysują się takie rozwiązania. Rząd będzie miał narzędzia, jakich nie miały rządy poprzednie, więc warunki do pracy będą, ale czy rząd będzie? Ufam, że tak.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Klub Parlamentarny PSL „Solidarność” uznawał i uznaje premiera Olszewskiego za bardzo dobrego kandydata na szefa takiego rządu. Wierzymy, że pan premier kontynuowałby te działania, które kontynuacji wymagają, a zmieniłby to, co zmienić trzeba, oczywiście w zakresie możliwym do zrealizowania w naszej obecnej sytuacji. Padło na tej sali, i nie tylko na tej sali, wiele słów pochlebnych o panu premierze. Potwierdzamy jego zalety w całej rozciągłości. Uważamy, że nadal może być premierem. Możemy, mimo innej sytuacji niż dwanaście dni temu, poprosić go, by pozostał premierem, w nowej sytuacji podjął nowe działania. Może niech rozszerzy koalicję, inaczej ją uformuje.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Klub Parlamentarny PSL „Solidarność” będzie głosował przeciw dymisji pana premiera Olszewskiego. Uważamy, że są jeszcze szanse. Premier Olszewski poruszał się przy tworzeniu rządu w określonych warunkach, w takiej a nie innej koalicji. Trudno było te uwarunkowania przekroczyć. Może ta dramatyczna chwila jednak umożliwi przekroczenie tych granic, zwrócenie się do innych sił, innych ludzi, może ona zdecydowanie wzmocni rząd i możliwe będzie utworzenie rządu, który będzie mógł w pełni podjąć wyzwania rzeczywistości. Nie taimy, że można było mieć obawy co do dotychczasowych propozycji obsady szefów resortów.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">W pełni rozumiemy troskę pana prezydenta o przyszłość reformy i kraju, gdyby rząd okazał się niewystarczająco stabilny.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Apelujemy zatem do Wysokiej Izby o nieprzyjęcie dymisji, do pana premiera - o nierezygnowanie z misji utworzenia rządu, do pana prezydenta - o pomoc w formowaniu rządu, do koalicjantów - o zrozumienie sytuacji i nie upieranie się co do obsadzania stanowisk. Wreszcie apelujemy do sił znajdujących się na zewnątrz koalicji o poważne rozważenie propozycji zasilenia tego rządu. Wymaga tego racja stanu, domagają się tego obywatele. Nie możemy być głusi na te wezwania.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Lasockiego z Klubu Poselskiego „Chrześcijańska Demokracja”. Przygotuje się poseł Zbigniew Bujak.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełTadeuszLasocki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sytuacja gospodarcza i polityczna kraju jest szczególnie trudna. Czas jest bardzo cenny, wymaga rozwiązań szybkich i zdecydowanych, kompetentnych i wiarygodnych. Nie znamy przekonujących powodów, dla których pan premier Olszewski rezygnuje z tworzenia rządu. W tym świetle upadek misji pana Olszewskiego podważa wiarygodność Sejmu, który zatwierdził go na premiera. Za powodzenie misji pana premiera Olszewskiego w znacznej mierze bierze odpowiedzialność Sejm.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PosełTadeuszLasocki">Klub Parlamentarny „Chrześcijańska Demokracja” wyraża pogląd, że pan premier Olszewski jest w stanie i powinien kontynuować prace nad utworzeniem rządu kompetentnego i odpowiedzialnego, zdolnego sprostać wymogom czasu. Będziemy głosować przeciw przyjęciu rezygnacji pana premiera Olszewskiego.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Bujaka z Parlamentarnego Klubu „Solidarność Pracy” i o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Lecha Pruchno-Wróblewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosełZbigniewBujak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po upływie blisko dwóch miesięcy od wyborów Polska nadal nie ma nowego rządu, a misja Jana Olszewskiego znalazła się w całkowitym impasie. Dzieje się tak mimo dramatycznej sytuacji naszego kraju, szczególnie gospodarczej. Rośnie uzasadnione zniecierpliwienie społeczeństwa, które obserwuje dokonujące się na górze jałowe przetargi. Nowe elity polityczne dają dowód niedojrzałości. Obniża się autorytet parlamentu i urzędu prezydenta. Sytuacja ta budzi nasz najwyższy niepokój.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PosełZbigniewBujak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poparliśmy misję Jana Olszewskiego nie z sympatii do grupy partii, które miały być bazą polityczną nowego rządu, lecz dlatego że wstępne oświadczenie kandydata budziło nadzieję na zmianę polityki społeczno-gospodarczej, a także ze względu na wielkie walory osobiste Jana Olszewskiego, przede wszystkim jednak dlatego że uważamy, iż kompromis polityczny jest dziś w Polsce niezbędnym warunkiem rządzenia krajem.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PosełZbigniewBujak">Rezultaty dotychczasowej misji premiera oceniamy z mieszanymi uczuciami. Cenimy jego wysiłek zmierzający do stworzenia gabinetu z osób nie budzących szczególnie ostrych kontrowersji politycznych. Jednak musimy stwierdzić, że koncepcja rządu osobistości, idea, którą zdecydowanie popieramy, nie została zrealizowana. W obliczu kurczącej się bazy politycznej rządu premier i skupione wokół niego środowiska nie podjęły zdecydowanej próby porozumienia się z innymi ugrupowaniami w parlamencie, mimo iż nie ma tu tak wielkich różnic programowych, które czyniłyby tę próbę bezcelową. Chcemy wierzyć, że przyczyną nie było małostkowe zacietrzewienie.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#PosełZbigniewBujak">Wysoka Izbo! Premier zwraca się do nas z wnioskiem o zakończenie jego misji, motywując to oceną jego wysiłków przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie pan prezydent na posiedzeniu Konwentu Seniorów wyraził jednoznaczną wolę nieutrudniania misji Jana Olszewskiego i lojalnego współdziałania z jego rządem, jeśli z woli Sejmu zostanie on utworzony. Czy mamy tu do czynienia z tak wielkim nieporozumieniem? Przyjmijmy, że są to właśnie nieporozumienia. Oznacza to, naszym zdaniem, że Izba powinna umożliwić Janowi Olszewskiemu kontynuowanie prac na rzecz sformowania rządu, co oznacza odrzucenie jego wniosku o dymisję.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#PosełZbigniewBujak">Nie bez wahań opowiadamy się za takim rozstrzygnięciem. Nie oznacza to deklaracji naszego poparcia z góry dla rządu, który — mamy nadzieję — Jan Olszewski sformuje. To poparcie, co oczywiste, uzależniamy od programu rządu, szczególnie od określenia wiarygodnego zwrotu w polityce społeczno-gospodarczej. Jednocześnie chcemy wyrazić nadzieję, że jeśli premier będzie kontynuował swoją misję, to powróci zdecydowanie do koncepcji rządu osobistości i będzie poszukiwał z uporem porozumienia z innymi, poza „czwórką”, ugrupowaniami w Sejmie, szczególnie z Unią Demokratyczną, Polskim Stronnictwem Ludowym i „Solidarnością”.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#PosełZbigniewBujak">Oczekujemy, że misja Jana Olszewskiego stanie się jego misją osobistą kontynuowaną mocą decyzji parlamentu i będzie uwzględniać ten fakt, a zatem że premier nie będzie związany mandatem „czwórki”, lecz będzie kontynuował swoją misję niejako z mandatu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-88.7" who="#PosełZbigniewBujak">Wysoka Izbo! Rezultat ostatnich wyborów nie daje realnych nadziei na powstanie bardzo zdecydowanej i jednoznacznie określonej większości w Sejmie. Jesteśmy raczej skazani na rząd, który w różnych sprawach będzie mógł liczyć na poparcie różnych ugrupowań w parlamencie. Nie będzie to dla rządu sytuacja komfortowa, ale przy pragmatycznym postępowaniu rządu i poczuciu odpowiedzialności ze strony partii politycznych rząd taki może działać sprawnie. Jest więc niesłychanie ważne, by rząd powstał w atmosferze kompromisu i możliwie szerokiego porozumienia. Interes Polski domaga się od nas działania w tym duchu.</u>
<u xml:id="u-88.8" who="#PosełZbigniewBujak">W imieniu klubu pragnę zwrócić się z wnioskiem, aby ze względu na powagę sprawy po wystąpieniach klubowych i po wystąpieniu premiera ogłosić półgodzinną przerwę na konsultacje wewnątrzklubowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Lecha Pruchno-Wróblewskiego z Klubu Poselskiego Unii Polityki Realnej i o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Antoniego Czajkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PosełLechPruchnoWróblewski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Od samego początku odkąd tutaj po raz pierwszy zasiadłem w ławie sejmowej, kiedy usłyszałem o tworzącej się koalicji pięciu ugrupowań politycznych, nie miałem żadnej wątpliwości, że ta koalicja się rozpadnie. Obserwowałem przez cały czas na tej sali spory personalne, kto ma być marszałkiem, kto wicemarszałkiem, kto ma być w składzie rządu. Oczekiwałem na tej sali nieco innego stanowiska. Nie osoby tutaj są ważne. My, jak sądziłem, zostaliśmy wybrani przez polski elektorat, aby dokonać dwóch zasadniczych zmian. Mamy być konstytuantą - to po pierwsze - i mamy dokonać radykalnej, moim zdaniem, przebudowy ustroju gospodarczego. Do tego zostaliśmy tutaj powołani.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#PosełLechPruchnoWróblewski">Nasz mały klub, 3-osobowy, w swojej kampanii wyborczej, a także wszyscy ci, którzy kandydowali z Unii Polityki Realnej, mieli program jasny i zdecydowany. Nie ma dla tego kraju innej drogi, trzeciej drogi, jest tylko jedna - gospodarka kapitalistyczna, gospodarka wolnorynkowa.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#PosełLechPruchnoWróblewski">Żeby nie czynić tutaj destrukcji, w imieniu klubu oświadczam, że wstrzymamy się od głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Antoniego Czajkę z Klubu Poselskiego Partii „X” i o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Kazimierza Świtonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PosełAntoniCzajka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Partii „X” oświadcza, że będzie głosował przeciwko przyjęciu dymisji pana premiera Olszewskiego. Klub nasz głosował za kandydaturą pana premiera Olszewskiego, tym bardziej że ta kandydatura została formalnie poparta przez pana prezydenta. Pan premier Olszewski otrzymał większość w Sejmie i nie widzimy żadnych podstaw, aby nie pozwolić mu dobierać według swego uznania ministrów jego rządu. W obecnej sytuacji nie widzimy lepszej kandydatury, za którą mogłaby opowiedzieć się większość w obecnym Sejmie.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PosełAntoniCzajka">Dymisja pana premiera Olszewskiego może w obecnej sytuacji doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego w państwie. Naród oczekuje od naszego parlamentu powołania rządu, który powstrzyma dalszy rozpad gospodarki narodowej, wywołany rządami dwóch poprzednich ekip. Naród oczekuje od nas decyzji, które doprowadzą do poprawy jego bytu. Bez rządu jest to niemożliwe. Jadąc w pociągu czy w autobusie słyszę, że tym autorytetem jest nikt inny jak właśnie pan premier Olszewski.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#PosełAntoniCzajka">Panie premierze, mam do pana apel od narodu, może nie od narodu, od większej części społeczności, żeby do tego gabinetu nie dostali się w żadnym wypadku byli ministrowie, którzy doprowadzili do katastrofy naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#Marszałek">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Świtonia. Przygotuje się pan poseł Marian Żenkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełKazimierzŚwitoń">Kazimierz Świtoń, górnośląska Chrześcijańska Demokracja. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Wiele argumentów za odrzuceniem dymisji pana premiera, które chciałem przedstawić, zostało tutaj już przytoczonych, ale żaden z moich przedmówców nie powiedział o fakcie, który spowodował, iż do tego musiało dojść. To, co się dzieje w sferach politycznych, coraz bardziej bulwersuje Polaków. Działania prezydenta zmierzają do rozwiązania parlamentu, gdyż inaczej tego interpretować nie sposób. Próba wymuszenia na parlamencie uchwalenia specjalnych uprawnień dla prezydenta jest tego dowodem. Pytam pana prezydenta: kto poniesie koszty rozpisania nowych wyborów i jaka będzie frekwencja w tych wyborach? Myślę, że nie większa niż 10%.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PosełKazimierzŚwitoń">Wysoka Izbo! Nie wolno nam pozwolić, aby prezydent stał się dyktatorem.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Do rzeczy. Oklaski)</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PosełKazimierzŚwitoń">Dyktatorem chcącym służyć swojemu narodowi trzeba się urodzić.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PosełKazimierzŚwitoń">Nie wystarczy mówić na każdym kroku o demokracji i służeniu, trzeba w czyn wprowadzać te słowa, a tego ze strony Wałęsy nie widać. Dosyć mamy demagogii, Polacy oczekują od nas działania, oczekują faktów, zmiany sytuacji. Społeczeństwo ma dosyć kłótni na górze,...</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#PosełKazimierzŚwitoń">... działania w celu skłócenia elit politycznych. Polska potrzebuje silnego rządu na czele z silnym premierem. Dlatego apeluję do Wysokiej Izby, apeluję do was, koledzy z okresu walki z komunizmem, nie bójmy się prezydenta.</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#PosełKazimierzŚwitoń"> Nas również wybrało społeczeństwo i pokazało, że nie chce dalej być rządzone przez poprzedni rząd. Pokażmy Polakom, że chcemy im służyć. Służenie jest naszym obowiązkiem wobec narodu. Przestańmy wreszcie ulegać naciskom z zewnątrz. Kiedyś musieliśmy słuchać towarzyszy ze Wschodu, a teraz narzuca się nam wolę Zachodu. Czyżbyśmy nie mieli zdolnych Polaków? Jednym z nich jest mecenas Jan Olszewski.</u>
<u xml:id="u-94.10" who="#PosełKazimierzŚwitoń">Wysoka Izbo! Wałęsa ustępuje przed siłą, a my jesteśmy tą siłą, która do służenia narodowi może go zmusić. Dlatego apeluję, aby głosować za nieprzyjęciem dymisji pana premiera.</u>
<u xml:id="u-94.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#Marszałek">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Mariana Żenkiewicza, Sojusz Lewicy Demokratycznej - Klub Parlamentarny. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PosełMarianŻenkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obecna sytuacja w kraju staje się niezrozumiała nie tylko dla jego mieszkańców, ale również i dla polityków, finansjery oraz rządów innych państw. Kolejna próba utworzenia nowego rządu zakończyła się niepowodzeniem. Powoduje to dalsze rozczarowania i frustracje wśród Polaków, a także wzmaga nieufność, szczególnie w sferach finansjery międzynarodowej. W efekcie za stan taki płacimy wszyscy. Trzeba zatem postawić zasadnicze pytanie: dlaczego tak się dzieje?</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PosełMarianŻenkiewicz">Moim zdaniem u podstaw filozofii tworzenia nowego rządu powstał zasadniczy błąd. Nie jest bowiem rzeczą normalną, aby zwycięzca wyborów oraz dwa następne największe co do wielkości ugrupowania parlamentarne znalazły się poza obszarem zainteresowań głównego architekta nowego rządu. Stworzyło to sytuację paradoksalną, bez względu na rozkład głosów i stopień aprobaty Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PosełMarianŻenkiewicz">Jak temu przeciwdziałać, jak zapobiegać dalszej destabilizacji i niepewności, jak doprowadzić możliwie szybko do utworzenia silnego rządu? Jestem świadomy, że można improwizować wiele wariantów, ale nie w tym chyba leży sedno sprawy. Moim zdaniem nadszedł już najwyższy czas, aby odrzucić urazy i niechęci pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami parlamentarnymi, nawet te historycznie i moralnie uzasadnione, nawet te, które wiążą się z doznanymi w przeszłości krzywdami. Dzisiaj bowiem dobrem nadrzędnym musi być interes naszego kraju. Nie czas i nie miejsce zatem, aby dalej wieść spory, aby pogrążać się we wzajemnych oskarżeniach, aby wreszcie wracać ciągle ku przeszłości. Sytuacja wymaga, aby wszystkie siły naszego narodu, bez względu na ich historię i rodowód polityczny, zespolone zostały we wspólnych wysiłkach nad budową nowego, demokratycznego ładu w naszym państwie. Dlatego zwracam się do pana prezydenta, do Wysokiej Izby oraz do pana premiera, aby w pracach nad tworzeniem przyszłego rządu zechcieli odrzucić spory polityczne i przyjąć jako naczelną zasadę konieczność zgody i jednoczenia wszystkich sił politycznych oraz maksymalnego korzystania z ludzi kompetentnych. W praktyce prowadziłoby to do próby utworzenia rządu ogólnoparlamentarnego, w którym reprezentowane byłyby wszystkie znaczące siły polityczne. Liczę na to, że niezależnie od wyników dzisiejszego głosowania nad dymisją pana premiera Olszewskiego refleksje moje spotkają się z życzliwym zrozumieniem pana prezydenta, Wysokiej Izby oraz pana premiera. Jestem bowiem głęboko przekonany, że tylko w ten sposób można zahamować dalszy regres naszego państwa, a czas ku temu jest najwyższy.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#PosełMarianŻenkiewicz">Na zakończenie jedna osobista refleksja pod adresem wypowiedzi pana posła Niesiołowskiego. Otóż, wielce szanowny panie pośle, nie prowadźmy licytacji w Wysokiej Izbie, kto jest lepszym specjalistą od batożenia, bo tak naprawdę to już niedługo może zaistnieć sytuacja, że i pan, i ja wspólnie i solidarnie zostaniemy wybatożeni, i to bardzo boleśnie, a dokona tego nasze społeczeństwo, które ma dość już tego typu sporów i kłótni.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Ja nie zacząłem.)</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#Marszałek">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Tchórzewskiego z Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum i o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Tadeusza Mazowieckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Polacy od kilku tygodni z uwagą obserwują nasze poczynania, ogarnia ich apatia i, jak wynika z informacji wyborców, zaczynają wyłączać telewizory i radia. Może niedługo będą spacerować w czasie dziennika.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Zwracam uwagę, że zaprzepaszczenia szansy centroprawicowego rządu i potraktowania premiera Olszewskiego w taki sam sposób, jak dwa lata wcześniej została potraktowana misja premiera Kiszczaka, może nam społeczeństwo nie wybaczyć. Tamta sytuacja była tworzeniem szansy dla Polski, a ta stanie się jej zaprzepaszczeniem.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Naszym patriotycznym obowiązkiem jest nieprzyjęcie dymisji pana premiera Olszewskiego.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#Marszałek">Proszę pana posła Tadeusza Mazowieckiego, a do wystąpienia przygotuje się pani posłanka Wiesława Ziółkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PosełTadeuszMazowiecki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poseł Jacek Kuroń przemawiając w imieniu naszego klubu mówił, że zasadą naszego klubu - chodzi o stosunek naszego klubu do misji pana premiera Olszewskiego, poza której układem staliśmy - było nieprzeszkadzanie tej misji. I jest to trwała i podstawowa zasada, którą przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PosełTadeuszMazowiecki">Nastąpiło jednak nieporozumienie, ponieważ wielu mówców uważa, że istnieje możliwość kontynuowania tej misji. Chciałbym zwrócić się do pana premiera Olszewskiego o wypowiedzenie się, czy widzi możliwość kontynuowania swej misji, mówił bowiem - przynajmniej tak cytowała prasa - iż mimo poparcia Sejmu nie widzi takiej możliwości.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PosełTadeuszMazowiecki">Proszę także pana marszałka o to, ażeby po tej debacie, a przed głosowaniem - popieram tu wniosek posła Bujaka - zarządził przerwę.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#Marszałek">Obecnie proszę o zabranie głosu panią posłankę Wiesławę Ziółkowską, a następnie proszę o przygotowanie się pana posła Pawła Musioła.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Z dwóch powodów zabieram głos. Po pierwsze, dlatego że z tej trybuny padają bardzo różne, co więcej, zmienne oceny aktualnej sytuacji gospodarczej państwa, jak również przyczyn aktualnego stanu finansowego w szczególności; co więcej, są one na tyle zmienne, że niektórzy politycy jednego dnia wypowiadają z tej trybuny opinie, że rząd Bieleckiego spełnił ich oczekiwania - tak jak zrobił to pan Moczulski - a następnego dnia osoba z tej samej partii całkowicie krytykuje ten rząd i jego politykę z tego właśnie powodu.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Po drugie, w nadziei, że wkrótce będziemy wreszcie z tej trybuny omawiać politykę gospodarczą państwa, zwracam się do pana marszałka i Prezydium Sejmu o spowodowanie udostępnienia - przed tą debatą i przed exposé pana premiera, jeśli dzisiaj nie zostanie przyjęta jego dymisja, czy też kolejnego premiera - wszystkim posłom raportu o stanie państwa.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#Marszałek">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Musioła.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełPawełMusioł">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! Było pretendentów wielu,...</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PosełPawełMusioł">...lecz żaden z nich nie mógł stanąć przy... Tu przerwę...</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#PosełPawełMusioł">...parafrazę cytatu z księgi narodu i odniosę tę myśl do tej Izby, najwyższej Izby państwa polskiego w ostatniej dekadzie XX wieku, demokratycznie wybranej, odzwierciedlającej w takim stopniu, na jaki zasługuje, głos swoich wyborców, a więc Polaków, którym dobro ich matki Rzeczypospolitej leży na sercu.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#PosełPawełMusioł">Chcemy, żeby w okresie adwentu, a więc oczekiwania, przygotować państwo i prawo tego państwa do standardów współczesnego świata, a może nam się tylko wydaje, że chcemy, bo oto znowu zaczyna się o nas mówić „oni”.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#PosełPawełMusioł">Wysoki Sejmie! Z tej okazałej mównicy wygłosiłem już swoje poselskie credo. Nie będę więc spóźnionym echem samego siebie. Ale dzisiaj, po wysłuchaniu tych poniekąd niezrozumiałych dla mnie, retorycznie pięknych, oratorsko wspaniałych mów sejmowych, zwracam się do pana marszałka Sejmu i do 460 wspaniałych i szlachetnych Polek i Polaków III Rzeczypospolitej my nie jesteśmy „oni”, lecz „my”.</u>
<u xml:id="u-104.7" who="#PosełPawełMusioł">Wysoki Sejmie! Oczekuje tego od nas Ojczyzna, polskie społeczeństwo, ludzie, którzy przestają wierzyć w uczciwość i prawość, bo postrzegają symulowanie pracy. Czy ta Izba lub poza nią ten wspaniały naród nie widzi tej postaci pana mecenasa Olszewskiego, która przełamie tę niemoc?</u>
<u xml:id="u-104.8" who="#PosełPawełMusioł">Pytam więc w tym krótkim wystąpieniu: Czy uchwalimy najpierw mądre i dobre prawo, czy czeka nas narodowa tragedia?</u>
<u xml:id="u-104.9" who="#PosełPawełMusioł">Na Śląsku mówią: „Modlitwą i pracą ludzie się bogacą”. Pracujmy aż do skutku.</u>
<u xml:id="u-104.10" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-104.11" who="#PosełPawełMusioł">Modlitwą bowiem możemy się umocnić, ale pracę musimy wykonać rzetelnie i uczciwie. Głosem wołającego na puszczy zwracam się do Wysokiej Izby: nie wyjeżdżajmy stąd,...</u>
<u xml:id="u-104.12" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-104.13" who="#PosełPawełMusioł">... dopóki nie wybierzemy najlepszego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-104.14" who="#PosełPawełMusioł">Czyż przytoczony na początku przeze mnie cytat ma dalej funkcjonować w naszym narodzie? Oczywiście użyłem metafory, ale ufam, że Wysoki Sejm moją intencję rozumie. Wyrażając moją najwyższą atencję Wysokiej Izbie, dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-104.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Króla.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PosełKrzysztofKról">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem tylko krótko odpowiedzieć pani posłance Wiesławie Ziółkowskiej. Zdaniem naszego klubu w niektórych kwestiach rząd pana premiera Bieleckiego spełnił nasze oczekiwania, w niektórych nie spełnił. W sprawach gospodarczych w zdecydowany sposób nie spełnił, w innych sprawach kwestią zasadniczą było to, iż rząd ten pełni swoje obowiązki nie przez 3 miesiące, jak deklarował, lecz przez wielokroć więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#Marszałek">Stwierdzam, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#Marszałek">Poproszę zatem pana premiera o zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Przed dwoma tygodniami otrzymałem od pana prezydenta Rzeczypospolitej rekomendację na stanowisko premiera. Nie prosiłem o tę rekomendację. Prawdę mówiąc, nawet nie miałem okazji o nią prosić.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Ta Izba udzieliła mi mandatu. Starałem się z tego mandatu wywiązać najlepiej jak tylko potrafiłem i jak najszybciej, bo zdawałem sobie sprawę, jaka jest sytuacja kraju i jak bardzo ten kraj w tej chwili potrzebuje jak najszybciej stabilnego, sprawnego rządu.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Staję dzisiaj przed wami w poczuciu nie wykonanego obowiązku, chociaż starałem się, jak mówię, zrobić wszystko, aby go wykonać.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Myślę, że przyjęta jako punkt wyjścia moich starań koncepcja była chyba jednak słuszna. Była to koncepcja rządu, który musi mieć wyraźne oparcie polityczne, określone oparcie w tej Izbie, ale który równocześnie nie wyraża tylko partyjnych, partykularnych ambicji, który jest w pewnym sensie rządem ponadpartyjnym, byłby rządem społecznego zaufania.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Starałem się, tak jak to było możliwe, jak potrafiłem, taki rząd stworzyć. Napotkałem na tej drodze, nie ukrywam, przeszkody, których się nie spodziewałem. Było tak, że ludzie, na których udziale bardzo mi zależało, wycofywali swoje kandydatury pod wpływem perswazji, rozmów, by nie użyć może słów, określeń innego rodzaju, stawiając mnie często w bardzo trudnej sytuacji. Ale nie mówię tego po to, by się tu żalić albo usprawiedliwiać długotrwałość moich działań.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Ostatecznie, sądzę, że w zakreślonym mi przez Prezydium Sejmu terminie zdołałem ustalić listę kandydatów przyszłego rządu i przygotować także moje programowe wystąpienie. Byłem gotów ten obowiązek wykonać. Na przeszkodzie, nie ukrywam, stanęły pewne nieporozumienia, wierzę, że nieporozumienia, które kazały mi w pewnym momencie powziąć wątpliwości, czy przyjęte przeze mnie podstawowe założenie, że ten rząd musi być rządem cieszącym się zaufaniem przede wszystkim tej Izby, da się utrzymać, przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Nie ukrywam, że jakkolwiek mówiłem o rządzie ponadpartyjnym, jakkolwiek było moim założeniem, aby był to rząd w pewnym sensie - może to za ambitne słowo - autorski, żeby to był rząd osobistości, to równocześnie stałem na tym stanowisku, i stoję dzisiaj, że stabilny, potrzebny, sprawny rząd w tym kraju musi być obdarzony zaufaniem Izby, tej Izby, i musi do tego zaufania stale i w każdych okolicznościach się odwoływać.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Wysoka Izbo! Dzisiaj będziecie państwo głosować nad złożoną przeze mnie rezygnacją. Rezygnację złożyłem w sytuacji, w której wydawało mi się, że mam określoną, zdecydowaną opinię pana prezydenta na temat moich wysiłków i ich wyników. Wczorajsze oświadczenie pana prezydenta wprowadza tutaj jakby pewne zmiany, wątpliwości. W tym stanie rzeczy muszę w waszych rękach zostawić decyzję. Przyjmę każde rozwiązanie, które ta Izba podejmie.</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-108.9" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Muszę jednak stwierdzić, że dwie sprawy muszą być jasne.</u>
<u xml:id="u-108.10" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Po pierwsze, ten rząd, który zostanie utworzony, ktokolwiek by go nie tworzył, wyłoniony przez tę Izbę, podkreślam, musi znaleźć aprobatę prezydenta Rzeczypospolitej, ponieważ konflikt na tej osi, konflikt o rząd między dwoma najwyższymi w tym kraju organami władzy, legitymującymi się w równym stopniu powszechnym wyborczym mandatem, byłby klęską dla kraju.</u>
<u xml:id="u-108.11" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Druga sprawa, podstawa polityczna, o którą opierałem się w momencie podejmowania moich wysiłków tworzenia rządu, ta podstawa polityczna okazała się niedostateczna i niewystarczająca. I to chciałbym wyraźnie powiedzieć. Musi być dla tego przyszłego rządu, ktokolwiek by go nie tworzył, przyjęta nowa formuła. Myślę, że w tworzeniu tej nowej formuły udział powinny mieć wszystkie w tym Sejmie reprezentowane, nie tylko demokratyczne, ale poważne siły polityczne. Jeżeli te dwie przesłanki uda się spełnić, to wówczas może powstać rząd, którego ten kraj oczekuje.</u>
<u xml:id="u-108.12" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Panie i panowie posłowie ocenicie, czy moja osoba mogłaby jeszcze do tworzenia takiego rządu posłużyć.</u>
<u xml:id="u-108.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu premierowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#Marszałek">Zgodnie z życzeniem panów posłów ogłoszę za chwilę przerwę obiadową, która będzie trwała do godz. 15.15.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#Marszałek">Proszę jeszcze pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Komunikaty. Zebranie Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna odbędzie się po ogłoszeniu przerwy w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Godzinę po zarządzeniu przerwy w obradach Sejmu odbędzie się posiedzenie Konwentu Seniorów w sali nr 102.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Klub Parlamentarny Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego zbierze się po ogłoszeniu przerwy w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Zebranie Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum odbędzie się po ogłoszeniu przerwy w sali nr 67 w starym Domu Poselskim.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Posiedzenie Komisji Zdrowia odbędzie się o godz. 17 w sali konferencyjnej w nowym Domu Poselskim.</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy konstytucyjnej o powoływaniu i odwoływaniu rządu oraz innych zmianach dotyczących organów państwa odbędzie się o godz. 16 w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-110.6" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">O godz. 14.45 w sali nr 106 odbędzie się zebranie Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Klub Parlamentarny.</u>
<u xml:id="u-110.7" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Zaraz po ogłoszeniu przerwy odbędzie się zebranie Klubu Liberalno-Demokratycznego w sali nr 179.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#Marszałek">Ogłaszam przerwę do godz. 15.15.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min 50 do godz. 15 min 20)</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#Marszałek">Proszę o zajmowanie miejsc na sali.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#Marszałek">Kontynuujemy omawianie punktu 5 porządku dziennego dotyczącego pisma prezesa Rady Ministrów w sprawie rezygnacji z misji tworzenia rządu.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#Marszałek">Przypominam, że zgodnie z art. 31 i 79 ust. 1 tymczasowego regulaminu Sejmu, Sejm odwołuje poszczególnych członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#Marszałek">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział wymagana liczba posłów.</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#Marszałek">Głosować będziemy jedynie przez podniesienie ręki, bez użycia urządzeń do obliczania głosów.</u>
<u xml:id="u-112.7" who="#Marszałek">Proszę panów posłów sekretarzy: Tadeusza Jędrzejczaka, Marka Domina, Piotra Krutula, Radosława Gawlika, Andrzeja Potockiego, Adama Sengebuscha, Piotra Wójcika, Dariusza Kołodziejczyka, Dariusza Sońtę i Waldemara Modzelewskiego, aby po zarządzeniu głosowania obliczyli głosy.</u>
<u xml:id="u-112.8" who="#Marszałek">Proszę panów posłów sekretarzy o pobranie protokołów głosowania i zajęcie miejsc w wyznaczonych sektorach.</u>
<u xml:id="u-112.9" who="#Marszałek">Czy panowie już są gotowi?</u>
<u xml:id="u-112.10" who="#Marszałek">Proszę panie posłanki i panów posłów o trzymanie podniesionych rąk przy głosowaniu przez czas umożliwiający obliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-112.11" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-112.12" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu przedstawia następujący projekt uchwały w związku z listem premiera: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 37 ust. 1 Konstytucji odwołuje Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.”</u>
<u xml:id="u-112.13" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem powyższego projektu uchwały...</u>
<u xml:id="u-112.14" who="#komentarz">(Poseł Bronisław Geremek: Czy mogę zabrać głos w sprawie formalnej?)</u>
<u xml:id="u-112.15" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.16" who="#komentarz">(Głos z sali: W czasie głosowania?)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PosełBronisławGeremek">Panie Marszałku! Prezes Rady Ministrów złożył dymisję, a zatem czy nie właściwsze byłoby sformułowanie, iż: Sejm przyjmuje dymisję, a nie: odwołuje, albo też jeżeli: „odwołuje”, to dlatego że złożył dymisję? W każdym razie elementem zasadniczym uchwały Sejmu powinna być sprawa złożenia dymisji przez premiera i przyjęcia jej.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#Marszałek">Sformułowanie odpowiada art. 37 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która mówi w ten sposób: „Sejm powołuje i odwołuje rząd Rzeczypospolitej Polskiej, Radę Ministrów lub poszczególnych jej członków” itd., więc to jest...</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#Marszałek"> W pełni rozumiem intencje i sens wypowiedzi pana posła, ale to jest sformułowanie natury jurysdycznej, które nie zawsze odpowiada pewnym odczuciom, i dlatego prosiłbym o wycofanie tego wniosku, ale naturalnie tak rozumie to sformułowanie i Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#komentarz">(Poseł Bronisław Geremek: Czy nie można dodać słów: w związku z dymisją złożoną przez (...) Sejm odwołuje?)</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#Marszałek">Proszę bardzo. W takim razie projekt uchwały będzie brzmiał: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w związku z dymisją złożoną przez prezesa Rady Ministrów Jana Olszewskiego na podstawie art. 37 ust. 1 Konstytucji odwołuje Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów”.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PosełJarosławKaczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem tylko przypomnieć, że w końcowej fazie swojego przemówienia pan premier postawił tę sprawę nieco inaczej. My dyskutujemy, dyskutowaliśmy i w tej chwili będziemy głosowali po prostu nad dalszymi losami tej misji.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełAndrzejTadeuszMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Andrzej Mazurkiewicz, Konfederacja Polski Niepodległej. Wydaje mi się, że wniosek, nad którym mamy głosować, nie jest wnioskiem nad dalszymi losami misji, tylko jest wnioskiem o przyjęcie dymisji rządu, którą złożył pan premier,...</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Dymisji premiera, a nie rządu)</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#PosełAndrzejTadeuszMazurkiewicz">... o przyjęcie dymisji premiera, a więc jeżeli pan Jarosław Kaczyński nie wycofa swego wniosku, staniemy w jakiejś głupiej sytuacji, ponieważ nie można złożyć wniosku o dalsze losy misji, nie ma takiego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Jacek Maziarski.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Kaczyński: Nie składałem wniosku, tylko dałem wyjaśnienie.)</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PosełJacekMaziarski">Wnoszę o powrót do formuły zaproponowanej przez pana marszałka. Odejście od tej formuły, co było widać, wywołuje komplikacje, których nam zupełnie nie potrzeba.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#Marszałek">Czy w związku z wnioskiem pana posła Maziarskiego pan poseł Geremek chciałby może zająć stanowisko, jeżeli chodzi o sformułowanie samej uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełBronisławGeremek">Panie marszałku, moja propozycja nie miała w sobie żadnej treści politycznej i żadnej treści polemicznej, a po prostu była aktem przyzwoitości i dlatego prosiłbym pana marszałka, jeżeli pan marszałek ma prawo wprowadzić ten akcent przyzwoitości, żeby tego dokonał, jeżeli zaś nie, to niechaj Izba decyduje.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#Marszałek">Czy pan poseł Maziarski gotów jest po tej wypowiedzi zrezygnować z tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosełJacekMaziarski">Nie, wniosek podtrzymuję i proszę o powrót do pierwotnego sformułowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, w takim razie przystępujemy do głosowania, najprzód przy użyciu środków technicznych, nad samą formułą, czy przyjmujemy poprawkę, tj. uzupełniamy projekt uchwały o słowa — po „Rzeczypospolitej Polskiej” — „w związku ze zgłoszeniem przez prezesa Rady Ministrów dymisji”.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (236)</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? (90)</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (72)</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#Marszałek">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-124.5" who="#Marszałek">Teraz poddaję pod głosowanie uchwałę w nowym brzmieniu, z tym że tym razem, tak jak już o tym mówiłem, głosy obliczają panowie posłowie sekretarze.</u>
<u xml:id="u-124.6" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem uchwały w brzmieniu: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w związku ze zgłoszeniem przez prezesa Rady Ministrów dymisji na podstawie art. 37 ust. 1 Konstytucji odwołuje Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.”, proszę podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-124.7" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-124.8" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
<u xml:id="u-124.9" who="#Marszałek">Proszę posłów sekretarzy, panów Jana Kulasa i Filipa Kaczmarka, o obliczenie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-124.10" who="#Marszałek">Wysoka Izbo, podaję wyniki głosowania.</u>
<u xml:id="u-124.11" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 419 posłów. Większość bezwzględna wynosi 210 osób. Za przyjęciem uchwały głosowało 132 posłów, przeciw uchwale 214 posłów,...</u>
<u xml:id="u-124.12" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-124.13" who="#Marszałek">... wstrzymało się od głosowania 73 posłów.</u>
<u xml:id="u-124.14" who="#Marszałek">Stwierdzam, że prezes Rady Ministrów Jan Olszewski nie został odwołany.</u>
<u xml:id="u-124.15" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-124.16" who="#komentarz">(Posłowie Stefan Niesiołowski i Jarosław Kaczyński wymieniają uściski dłoni z posłami: Waldemarem Pawlakiem, Józefem Zychem i Gabrielem Janowskim)</u>
<u xml:id="u-124.17" who="#komentarz">(Poruszenie na sali.)</u>
<u xml:id="u-124.18" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Jeszcze bardziej na lewo...!)</u>
<u xml:id="u-124.19" who="#komentarz">(Poseł Gabriel Janowski: Ale za to jest równowaga.)</u>
<u xml:id="u-124.20" who="#komentarz">(Poseł Witold Białobrzewski: Teraz nie powiecie, że lewica jest przeciw.)</u>
<u xml:id="u-124.21" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-124.22" who="#Marszałek">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 1991 (druki nr 12, 22 i 24).</u>
<u xml:id="u-124.23" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-124.24" who="#Marszałek">Proszę o ciszę.</u>
<u xml:id="u-124.25" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji posła Henryka Goryszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Zostałem upoważniony przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz przez Komisję Ustawodawczą do złożenia sprawozdania, gdyż obie te komisje wczoraj na wspólnym posiedzeniu rozpatrywały rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy budżetowej na 1991 r.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pragnę Wysokiej Izbie przypomnieć, że ustawa budżetowa, ustawa lutowa, była już raz zmieniana ustawą we wrześniu tego roku. Jest to druga zmiana ustawy budżetowej. Rząd występował o zwiększenie niedoboru budżetowego do wysokości 31 bln 50 mld złotych i o ustalenie, że źródłem pokrycia tego zwiększonego niedoboru będzie zadłużenie skarbu państwa w Narodowym Banku Polskim, częściowo z tytułu emisji bonów skarbowych. To zadłużenie ma wzrosnąć o pięć i pół biliona złotych. Rząd argumentował w uzasadnieniu projektu ustawy, że dodatkowe zadłużenie jest konieczne, aby sfinansować deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - który jest wyższy od zamierzonego i od przewidywanego jeszcze w momencie uchwalania ustawy wrześniowej - oraz pokryć dodatkowe koszty związane z koniecznością refundacji kredytów na budownictwo mieszkaniowe. Rząd w tym uzasadnieniu zwrócił uwagę, że z jednej strony wzrosły wydatki funduszu, łącząc to z rozstrzygnięciami w ustawie emerytalnej, a z drugiej strony znacznie niższe, niż to zakładano jeszcze przed dwoma miesiącami, są wpłaty składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Komisja wysłuchała przedstawicieli ministra finansów, ministra pracy i polityki socjalnej i pełniącego obowiązki prezesa Narodowego Banku Polskiego. Stawiane wszystkim trzem przedstawicielom pytania zmierzały do ustalenia zarówno źródeł dodatkowego niedoboru, jak też do ustalenia i do przekonania komisji, że ten dodatkowy niedobór rzeczywiście był nie do przewidzenia w momencie, kiedy Sejm podejmował swoje decyzje we wrześniu tego roku.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">W trakcie obrad komisji zgłoszono wniosek mniejszości, który dotyczył zwiększenia niedoboru jeszcze o kilkadziesiąt miliardów złotych. Jak mnie dzisiaj poinformowano, wniosek ten został wycofany.</u>
<u xml:id="u-125.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Komisja zapoznała się również z przyjętym wczoraj stanowiskiem Senatu, które merytorycznie akceptuje projekt rządowy w takiej postaci, w jakiej został przedstawiony, natomiast zawiera ono pewne propozycje. Panie i panowie posłowie, możecie się zorientować, mając tekst tego projektu już doręczony, że propozycje dotyczą innego sformułowania redakcyjnego art. 4 ust. 1, właśnie nowelizowanego przedkładaną tu ustawą.</u>
<u xml:id="u-125.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po dyskusji komisja znaczną większością głosów, bo tylko przy 2 głosach przeciwnych, zaakceptowała merytoryczne stanowisko rządu i wnosi o uchwalenie poprawki zezwalającej na zwiększenie niedoboru budżetowego do 31 bln 50 mld złotych oraz o sfinansowanie tego niedoboru zadłużeniem w Narodowym Banku Polskim do wysokości 18 bln 500 mld złotych, to jest do wysokości przekraczającej o prawie 3 mld kwotę, jaka była przyjęta w ustawie z września tego roku.</u>
<u xml:id="u-125.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kończąc, Wysoki Sejmie, komisja wnosi, żeby określić datę wejścia w życie tej ustawy na dzień 20 grudnia 1991 roku. Wskazanie sztywnej daty kalendarzowej jest konieczne dlatego, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami o wydawaniu „Dziennika Ustaw”, jeżeli w samej ustawie Sejm takiej daty nie wskaże, ustawa wchodzi w życie po 14-dniowym vacatio legis. To oznaczałoby, że zmieniona ustawa budżetowa weszłaby w życie dopiero w następnym roku, czyli wtedy, kiedy już nie będzie obowiązywała.</u>
<u xml:id="u-125.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#Marszałek">Jako pierwszy zgłosił się do zabrania głosu pan poseł Jerzy Osiatyński z Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna. Proszę pana posła o zabranie głosu. Przygotuje się pan poseł Bogdan Łukasiewicz z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna chciałem powiedzieć, że klub będzie głosował za propozycją noweli ustawy budżetowej przedstawioną przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#PosełJerzyOsiatyński">Muszą być środki na wypłacenie rent i emerytur. Te środki muszą się znaleźć jeszcze w tym roku. W gruncie rzeczy, tak jak mówiliśmy o tym w czasie pierwszego czytania tego projektu, nie jest przedmiotem sporu to, czy tę ustawę przyjąć czy nie. Powodem naszego głębokiego zaniepokojenia jest to, że w gruncie rzeczy mamy sytuację głęboko niezrównoważonego budżetu państwa, kryzysu systemu finansowego państwa. W istocie podstawowym problemem jest to, jakie wnioski dla prowizorium budżetowego, które za chwilę będziemy rozpatrywać, mamy z tego wyciągnąć.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#PosełJerzyOsiatyński">Wydaje się także niezwykle niepokojące to, że od pewnego czasu, prawdopodobnie już od października czy od listopada, część zadłużenia państwa jest pokrywana przez emisję pustego pieniądza. Obawiamy się, że zachodzi korelacja pomiędzy wysokimi stopami wzrostu cen, jakie miały miejsce w październiku i listopadzie, a prawdopodobnie także i w grudniu, a tym bardzo znacznym deficytem budżetowym, który w tej chwili jeszcze bardziej powiększono.</u>
<u xml:id="u-127.3" who="#PosełJerzyOsiatyński">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna jest także sprawą słuszną, aby w tym projekcie ustawy bardzo wyraźnie określić, na co konkretnie powiększane są środki budżetowe, że to są wydatki na ubezpieczenia społeczne i na rozliczenia z bankami z tytułu budownictwa mieszkaniowego. Uważamy także, że jest niezwykle ważną rzeczą, aby określić wyraźnie datę, kiedy ustawa wchodzi w życie, to znaczy z dniem 20 grudnia bieżącego roku. Nasz klub będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-127.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogdana Łukasiewicza.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Józef Zych)</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PosełBogdanŁukasiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zmiana ustawy budżetowej, kilkanaście dni przed końcem roku, jest faktycznie zabiegiem technicznym, który zdejmuje odpowiedzialność z rządu za przekroczenie budżetowe, a także sankcjonuje zadłużenie w Narodowym Banku Polskim. Nie rozwiązuje to zasadniczego problemu, jakim jest uregulowanie zobowiązań budżetu głównie w stosunku do sfery budżetowej. Faktyczne zadłużenie budżetu zostanie oszacowane po zakończeniu roku budżetowego. Część zobowiązań zostanie przeniesiona w budżet przyszłoroczny i nie uciekniemy od problemów zadłużenia budżetu czy wzajemnych zobowiązań jednostek organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#PosełBogdanŁukasiewicz">Naszym zdaniem, jak już wczoraj stwierdziliśmy, faktyczny deficyt budżetowy osiągnie co najmniej 70 bln zł i praktycznie uniemożliwi zamknięcie budżetu 1992 r. Wymusi to zmianę polityki pieniężno-kredytowej, a także spowoduje zweryfikowanie dotychczasowych poglądów na inflację. Trzeba szybko przemieścić środki do przedsiębiorstw, redystrybucji dochodów nie da się bowiem przeprowadzić nieinflacyjnie. Im prędzej pozbędziemy się iluzji gospodarczego cudu wolnego rynku, tym lepiej. Przejście do elastycznego działania i wydłużenie okresu przejściowego to szansa uratowania budżetu przyszłego roku oraz zachowanie spadku realnych dochodów ludności.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#PosełBogdanŁukasiewicz">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego był gotowy przyjąć rozwiązania idące w tym kierunku, zwiększając chociażby deficyt budżetowy bieżącego roku na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb, do chwili znalezienia lepszych rozwiązań. Tylko dlatego, że rząd nie występował o więcej, nie wychodzimy z taką inicjatywą. Zwracamy uwagę Wysokiej Izby na to, że zadłużenie się budżetu w banku centralnym ogranicza możliwości kredytowe i odbywa się kosztem gospodarki, która i tak już nie wytrzymuje tak niskiego poziomu kredytowania. Zmniejszenie limitów kredytowych do końca roku doprowadzi z całą pewnością do upadku wielu przedsiębiorstw, głównie państwowych. Finansowanie deficytu z budżetu wymaga zmiany polityki pieniężno-kredytowej.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#PosełBogdanŁukasiewicz">W sytuacji niezgłaszania propozycji aktywnej polityki ze strony rządu Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego przychyla się do propozycji Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i będzie głosował za przyjęciem nowelizacji ustawy budżetowej zgodnie z przedłożeniem komisji, druk nr 24.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Manickiego, SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PosełMaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę odnosił się do kwestii zawartych w przedłożeniu rządowym, jak również wynikających z prac komisji Sejmu. W tej sprawie praktycznie wszystko zostało powiedziane, zarówno przez pana posła sprawozdawcę, jak i pozostałych moich przedmówców. Pragnę jednak zwrócić się do Wysokiej Izby, przepraszając jednocześnie, że czynię to dopiero w tej chwili, ale zostało to spowodowane tym ekstratrybem — wczoraj pierwsze, dzisiaj drugie czytanie — o uzupełnienie tej ustawy jeszcze jednym postanowieniem. Jak Wysokiej Izbie wiadomo, w poprzedniej zmianie ustawy budżetowej wprowadzono przepis, mówiący o możliwości dokonywania stosownych zmian w dochodach i wydatkach budżetowych, oczywiście w sposób nie powodujący zwiększenia deficytu, przez Radę Ministrów. I to jest bardzo zasadne rozwiązanie umożliwiające lepsze gospodarowanie środkami w sytuacji tak drastycznych niedoborów. Nie jest jednak możliwe w części budżetowej, będącej w dyspozycji wojewodów, a to też byłoby zasadne. Tam, gdzie są dobrzy gospodarze, gospodarujący tymi skromnymi środkami w województwach, istnieje możliwość przesunięcia ewentualnie środków z jednej klasyfikacji budżetowej do innej, oczywiście bez zwiększenia wydatków. Natomiast nie jest to możliwe prawnie, nie jest to możliwe formalnie, ponieważ ustawa Prawo budżetowe na to nie pozwala. W sytuacji tak drastycznych niedoborów, w sytuacji, w której to gospodarzenie jest szczególnie istotne, byłoby to, tak jak powiedziałem, zasadne. Dlatego też wnoszę o dodanie art. 3 do sprawozdania przedstawionego przez pana posła sprawozdawcę o brzmieniu: „Upoważnia się wojewodów do dokonywania do dnia 31 grudnia 1991 r. przesunięć między działami w kwalifikacji budżetowej nie powodujących zmiany ogólnej kwoty wydatków danej części. O dokonanych zmianach wojewodowie informują niezwłocznie ministra finansów”. Konsekwencją przyjęcia tego uzupełnienia byłaby zmiana oznaczenia dotychczasowego art. 3 na art. 4. W tej sprawie konsultowałem się z panem ministrem Misiągiem z Ministerstwa Finansów, przedstawiając mu ten problem, prosząc o konsultacje dotyczące prawidłowej redakcji tego przepisu. Niezależnie od tego minister finansów, rozumiejąc intencje, wyraził się pozytywnie o zasadności wprowadzenia takiego zapisu, zresztą jest obecny na sali, czy był, może to ewentualnie osobiście przedstawić.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#PosełMaciejManicki">Kończąc swoje wystąpienie ponownie zwracam się do Wysokiej Izby o wprowadzenie proponowanego uzupełnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Jerzy Kropiwnicki z ZChN.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełJerzyKropiwnicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie zmieniając swojej oceny, którą w imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego wczoraj przedstawiłem Wysokiej Izbie, chciałem w imieniu tegoż klubu oświadczyć, że znajdując się w takiej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, będziemy głosowali za uchwałą, która zostanie tutaj zaproponowana. Jednocześnie chciałbym oświadczyć, że gdyby minister finansów zechciał wprowadzić do projektu, na zasadzie autopoprawki, propozycję, którą przed chwilą zgłosił pan Maciej Manicki, to bez względu na to, z której strony sali pochodzi, poprawka ta zasługuje na poparcie. Rzeczywiście jest tak, że w sytuacji, kiedy możliwości wojewodów zostają zwiększone, w warunkach, kiedy następują generalne cięcia w budżecie, jest to myślenie prawidłowe. Może się bowiem okazać, że przy tych cięciach i trudnym do przewidzenia w szczegółach rozwoju dalszej sytuacji byłoby rzeczą korzystną, gdyby na poziomie województwa istniała pewnego rodzaju elastyczność w dysponowaniu środkami. Pozwoli to w lepszy sposób dostosowywać reakcje do sytuacji, jakie mogą się pojawić.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę pana ministra Misiąga.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#komentarz">(Poseł Waldemar Jędryka: Panie marszałku...)</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#WicemarszałekJózefZych">Przepraszam bardzo, nie dostrzegłem, przepraszam, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełWładysławAdamski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym zaproponować panu posłowi, aby nie patrząc na to, z której strony sali wniosek pochodzi, patrzył raczej na to, czy jest on rozsądny, czy nie.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Kropiwnicki: Co też uczyniłem.)</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówWojciechMisiąg">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ja również chciałbym w moim wystąpieniu prosić o przyjęcie ustawy i ustosunkować się do dwóch tylko kwestii, które w dzisiejszej dyskusji zostały podniesione. Rzeczywiście jest tak, że zmiana budżetu na 2 tygodnie przed końcem roku jest w dużym stopniu aktem formalnym i rzeczywiście istotne jest, co to oznacza dla prowizorium, dla tego, co się będzie działo w przyszłym roku. Wydaje mi się, że wniosek jest dosyć oczywisty i to będzie chyba podstawowy problem, gdy Wysoka Izba przystąpi wkrótce do rozpatrywania prowizorium. Otóż okazuje się, że polityka budżetowa rozstrzyga się nie wtedy, kiedy się określa liczby w budżecie, ale wtedy, kiedy określamy sposoby wydatkowania, kiedy przyjmuje się pewne zobowiązania, kiedy powstają ustawy, które określają, co potem trzeba płacić. Wtedy powstają problemy, nie wtedy, kiedy już musimy to sankcjonować przez określanie sztywnych już wtedy wydatków.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówWojciechMisiąg">Druga sprawa to kwestia poprawki, którą zgłaszał pan poseł Manicki. Nie mogę się przychylić do wniosku posła Kropiwnickiego, zwłaszcza do autopoprawki, ale to i tak zostało sformułowane jako poselski wniosek i będzie obowiązywało. Stanowisko ministra finansów, nasze stanowisko, jest następujące. Przyznanie pełnej swobody przesunięć międzyoddziałowych jako generalnej zasady byłoby decyzją złą. W zdecydowany sposób zmniejszałoby to kontrolę parlamentu nad tym, na co się naprawdę te skromne pieniądze wydaje. Właśnie w końcu roku, kiedy wiadomo, że wojewodowie byli postawieni wobec faktu ograniczenia ich budżetu, jest to przepis, który pozwala na dostosowanie się do tego, co naprawdę będzie możliwe w dniach 27, 28 grudnia. Być może pozwoli to choć trochę zredukować zadłużenie. Dlatego taki przepis, jako przepis przejściowy, przepis obowiązujący w tym roku, popieram. Wydaje mi się, że to rzeczywiście jest jeszcze jeden kolejny sposób na to, by zadłużenie zmniejszyć i tę elastyczność choć trochę poprawić. Dlatego wnoszę do Wysokiej Izby i o przyjęcie tej poprawki, i o przyjęcie ustawy zaproponowanej przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisję Ustawodawczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Wysoki Sejmie! Oprócz zgłoszonego wniosku mniejszości, zgłosił poprawkę pan poseł Maciej Manicki. W tej chwili chciałbym prosić sprawozdawcę, pana posła Henryka Goryszewskiego, o ustosunkowanie się do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli można, najpierw zacząłbym od małego wyjaśnienia. Mianowicie wniosek mniejszości został wycofany przez autorów. W związku z tym mamy tylko do rozstrzygnięcia, po pierwsze, sprawę poprawki zgłoszonej przez pana posła Manickiego, po drugie, podjęcie decyzji o ustawie.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak jak już zwrócił uwagę pan minister Misiąg, zamieszczenie w jakiejkolwiek ustawie budżetowej przepisu pozwalającego, żeby dysponenci już nie całego budżetu, ale części tego budżetu mogli swobodnie - a w tym wypadku wojewodowie - przenosić środki między działami, prowadzi zawsze do, a przynajmniej stwarza groźbę, zniszczenia dyscypliny budżetowej. Ja osobiście, ponieważ w tej chwili nie mogę zebrać komisji, podzielam również argumentację pana ministra, a więc argumentację rządu w tym wypadku, że na 15 dni przed końcem roku, w sytuacji kiedy tylko w niektórych województwach i w niektórych działach są jakieś możliwe do wygospodarowania, i zużycia w inny sposób, bardziej racjonalny, nadwyżki budżetowe, to zniszczenie dyscypliny budżetowej w tym roku nam nie grozi, a już na pewno najmniej grozi z tego powodu.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Sądzę, panie marszałku, Wysoka Izbo, że można by przyjąć tę poprawkę bez wysłuchiwania formalnego zdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Wysoka Izbo! Chciałbym poinformować, że uprzednio zgłoszony wniosek mniejszości dotyczący zwiększenia niedoboru budżetowego o kwotę 21 mld zł z przeznaczeniem na rozliczenie Funduszu Wczasów Pracowniczych został wycofany. W tej sytuacji pozostaje nam do przegłosowania poprawka zgłoszona przez posła Macieja Manickiego.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PosełLechPruchnoWróblewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po raz któryś z rzędu niczego nie rozumiem. W komisjach sejmowych deliberowano nad tym, komu dać 5 mld, komu zabrać 5 mld, a tutaj w ciągu pół godziny decydujemy o dodruku pieniądza i o groźbie zwiększenia inflacji, która i tak w przyszłym roku nam grozi w związku z deficytem zakładanym w prowizorium budżetowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosełWaldemarJędryka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do przedstawiciela ministerstwa. Oczywiście dokument, jaki dostałem dzisiaj jest tak obszerny, że nie sposób go prześledzić, przerzuciłem tylko kartki, ale ostatnio byłem na spotkaniu z przedstawicielami Pomorskiego Okręgu Wojskowego i tam dowódcy prosili mnie o zadanie następującego pytania: czy w dalszym ciągu finansowanie Ministerstwa Obrony Narodowej ma odbywać się co 10 dni i czy jest gwarancja, że kwoty, które tutaj zaplanowano dla ministerstwa, wpłyną do tego resortu. Jeśli tak, to w jakich terminach. Dowódcy okręgu skarżyli się, że takie finansowanie jakie ma miejsce do tej pory - co 10 dni - uniemożliwia im prowadzenie jakiejkolwiek działalności związanej z umocnieniem obronności państwa. Nie mogą nawet zaplanować wyjazdu na poligon, nie wiedząc, czy otrzymają pieniądze na powrót jednostek. Ponadto brak pieniędzy uniemożliwia im powoływanie żołnierzy do szkolenia, za które wojsko winno im wypłacić należne kwoty.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#PosełWaldemarJędryka">Reasumując, pytanie brzmi: na ile zadeklarowana tutaj kwota jest realna i kiedy wojsko będzie ją otrzymywało?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Chwileczkę, panie ministrze, jeszcze pan poseł.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PosełTomaszSzyszko">Tomasz Szyszko, ZChN. Chciałbym powiedzieć, że dyskusja jest już nie na temat. Pan poseł rozpoczyna dyskusję o innych już sprawach. W związku z tym chciałbym wnieść wniosek o zakończenie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Nie ma więcej zgłoszeń. Ja też zastanawiałem się nad tą kwestią, ale ponieważ pytanie pozostawało jednak w pewnym związku z tą ustawą, stąd też dopuściłem do tego, żeby pan poseł mógł się wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówWojciechMisiąg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym tylko powiedzieć, że dokument, który pan poseł trzymał w ręku, to było uzasadnienie prowizorium budżetowego na 1992 r., więc dokument inny.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówWojciechMisiąg">Natomiast jeżeli Wysoka Izba uważa, że w trakcie tej debaty powinna wysłuchać informacji na temat technicznego trybu przekazywania środków, to oczywiście jestem gotów to uczynić, ale wydaje mi się, że jest to nieco inna materia niż ta, która jest rozważana.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#WicemarszałekJózefZych">W ten sposób zakończyliśmy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Proponuję, abyśmy przeszli obecnie do głosowania.</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#WicemarszałekJózefZych">Ponieważ została zgłoszona poprawka przez pana posła Macieja Manickiego, pozwolę sobie przypomnieć jej treść. Pan poseł wnosi o dokonanie uzupełnienia w ustawie o zmianie ustawy budżetowej na rok 1991 (druk nr 12) oraz o dodanie art. 3 o treści: „Upoważnia się wojewodów do dokonania do dnia 31 grudnia 1991 r. przesunięć między działami w kwalifikacji budżetowej nie powodujących zmiany ogólnej kwoty wydatków w danej części. O dokonanych zmianach wojewodowie informują niezwłocznie ministra finansów”.</u>
<u xml:id="u-148.4" who="#WicemarszałekJózefZych">W konsekwencji nastąpiłaby zmiana oznaczenia dotychczasowego art. 3 i nosiłby on oznaczenie art. 4.</u>
<u xml:id="u-148.5" who="#WicemarszałekJózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-148.6" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Macieja Manickiego, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (249)</u>
<u xml:id="u-148.7" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto jest przeciw? (3)</u>
<u xml:id="u-148.8" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto się wstrzymał od głosowania? (23)</u>
<u xml:id="u-148.9" who="#WicemarszałekJózefZych">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-148.10" who="#WicemarszałekJózefZych">Przechodzimy obecnie do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-148.11" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 1991 w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisję Ustawodawczą, z przyjętą przed chwilą poprawką, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (223)</u>
<u xml:id="u-148.12" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto jest przeciw? (8)</u>
<u xml:id="u-148.13" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto się wstrzymał od głosowania? (48)</u>
<u xml:id="u-148.14" who="#WicemarszałekJózefZych">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy budżetowej na rok 1991.</u>
<u xml:id="u-148.15" who="#WicemarszałekJózefZych">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw (druk nr 21-A).</u>
<u xml:id="u-148.16" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę o zabranie głosu w imieniu wnioskodawców pana posła Władysława Serafina.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PosełWładysławSerafin">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! W imieniu grupy posłów wnioskodawców z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego chcieliśmy wnieść, Wysoka Izbo, projekt zmiany ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw podjętej w dniu 30 sierpnia 1991 r. U podstawy wniosku o zmianę niektórych zapisów ustawy leżą następujące przyczyny: w art. 1 użyto sformułowania, które przez prawników i niektóre organy spółdzielcze jest wykorzystywane do nieosiągnięcia podstawowego celu, w jakim została powołana do życia w ogóle cała ustawa; chodzi również o zmianę terminu wykonania zaleceń ustawy do końca czerwca przyszłego roku, ze względu na to, że termin zawarty w tej ustawie - koniec br. - jest trudny do zrealizowania dla większości spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#PosełWładysławSerafin">Wysoka Izbo! Ustawą z 30 sierpnia stworzono możliwość zwaloryzowania udziałów członkowskich w spółdzielniach, z wyjątkiem spółdzielczości mieszkaniowej. Wszystkie spółdzielnie, którym ustawa stwarza tę możliwość, powinny właśnie do końca roku odbyć walne zgromadzenie. Ze spraw regulowanych tą ustawą najszerszy zasięg gospodarczy i społeczny ma waloryzacja udziałów członkowskich. Nowe regulacje prawne stwarzają więc spółdzielniom możliwość zwiększenia rzeczywistego udziału finansowego członków w działalności spółdzielni bez ponoszenia przez nich obciążeń, co niewątpliwie może się przyczynić do wzmocnienia więzi łączących członków ze spółdzielniami. Rozwój spółdzielczości w minionych latach był podporządkowany realizacji maksymalnego uspołecznienia własności spółdzielczej. Znajdowało to wyraz w ograniczeniu wielu praw podmiotowych członków spółdzielni. Dokonywanie waloryzacji udziałów członkowskich jest równoznaczne z ich zwiększeniem, a więc wzbogaceniem członków. Waloryzacja ta nie zmienia jednak ogólnej sumy aktywów i pasywów spółdzielni. Jeśli więc następuje wzbogacenie w tej formie członków spółdzielni, to również musi następować ich faktyczny udział w organach i w pracach spółdzielni. Waloryzacja jest jednocześnie zabiegiem polegającym na przeliczeniu wartości określonego finansowego dobra materialnego w celu urealnienia tej wartości w stosunku do aktualnych warunków. Jak nam wiadomo z licznych interwencji, jakie otrzymują posłowie, organizacje związkowe jak również środki masowej informacji, protest wielu członków spółdzielni nie może być uwzględniony ze względu chociażby na to, że wykonując postanowienia tej ustawy wielu, jak powiedziałem, radców prawnych sprytnie interpretuje je na niekorzyść członków. Zapis mówi o tym, że mogą, a nie muszą i że tylko przy podjęciu uchwały o waloryzacji powiadamia się członka o przywróceniu mu praw, czyli z chwilą niepodjęcia przez walne zgromadzenie... a często są one, z przykrością to stwierdzam, grupą osób, które są bardzo mało zainteresowane dobrami spółdzielni i nie do końca mogą, albo są zdecydowane czy chętne, czy zainteresowane, przywrócić zagwarantowane w ustawie podmiotowe prawa tych członków, których dzięki swoim działaniom się pozbyły. W związku z tym należy stworzyć w prawie takie zapisy, które dają równe, demokratyczne prawa i szanse upominania się o swoje utracone prawa. W tym kierunku zmierza projekt zmiany tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#PosełWładysławSerafin">Chcę powiedzieć, Wysoka Izbo, że projekt tych zmian jest uzgodniony z ministrem finansów, który nie wnosi na tym etapie do niego zastrzeżeń. W art. 1 zmieniamy tylko termin, zakres działania tej ustawy do 30 czerwca. W art. 2 ust. 3 nadajemy nowe brzmienie, które pozwala w większym zakresie zwaloryzować udziały członkowskie, w większym stopniu, niż się w praktyce okazało, przesunąć środki z funduszu zasobowego na fundusz udziałowy. W art. 2 dodajemy zapis, w którym mówimy o tym, że przeliczenie następuje według zasad ustalonych w ust. 1. I sprawa najważniejsza, zasadnicza, leżąca u podstaw tego projektu - w art. 6 dodajemy ust. 4 w brzmieniu: „Przepisy ust. 1 mają również zastosowanie w tych spółdzielniach, w których nie podjęto uchwały o waloryzacji udziałów, przy czym w tym przypadku termin złożenia wniosku o przywrócenie członkostwa upływa z dniem 30 września 1992 r. Przepisy ust. 2 stosuje się odpowiednio...”. W związku z tym każdy z członków spółdzielni, któremu nie zostały przywrócone prawa członkowskie, jeśli nie została podjęta decyzja przez walne zgromadzenie, z chwilą takiej zmiany ustawy będzie musiał być powiadomiony bez względu na to, czy waloryzacja wkładów została uchwalona przez walne zgromadzenie czy nie, dlatego że podstawowym celem, ideą podejmowania tej ustawy w dniu 30 sierpnia był zamysł przywrócenia praw członkowskich. Natomiast jeśli chodzi o daleko idące skutki, należy oczekiwać, że wyłoniona nowa reprezentacja spółdzielcza będzie mogła dochodzić w sposób właściwy swoich wartości i swoich praw. Jest to jeden z aktów, który powinien zmierzać do nierozgrabiania majątku spółdzielczego, do uporządkowania funkcjonowania spółdzielni, a przede wszystkim do obrony tych wartości, które i poprzedni Sejm, i Wysoka Izba, uważam, będzie kontynuowała, czyli demokratyzacji życia i ochrony praw podmiotowych obywatela.</u>
<u xml:id="u-149.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PosełWładysławSerafin">Przepraszam. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie dodałem, że jednocześnie wnoszę, aby dziś odbyło się pierwsze i drugie czytanie, i aby Wysoka Izba dziś podjęła stosowne decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Do głosu, jak dotychczas, zapisało się 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę o zabranie głosu pana posła Włodzimierza Sumarę z Klubu Parlamentarnego „Porozumienie Ludowe”. Kolejnym mówcą będzie pan Ryszard Smolarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PosełWłodzimierzSumara">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z punktu widzenia rolników zmiany proponowane w tej ustawie są niezwykle ważne. Trzeba powiedzieć, że zarządy spółdzielni, a szczególnie nomenklaturowi prezesi, chcąc utrzymać swój status, często manipulacyjnie bądź nie zwołują walnych zebrań, bądź, jeżeli już one zostaną zwołane, doprowadzają do podjęcia decyzji o niewaloryzowaniu udziałów członkowskich. Takie decyzje zamykają drogę do spółdzielni tym członkom spółdzielni, którzy w poprzednich latach zostali z nich usunięci. Trzeba przyznać, że władze spółdzielni bardzo sprytnie wykorzystują sytuację finansową spółdzielni, mówiąc często rolnikom, że podjęcie decyzji o waloryzacji będzie miało wpływ na sytuację finansową spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#PosełWłodzimierzSumara">W związku z tym, że ustawodawca pozostawił decyzję o waloryzacji, a tym samym przywrócenie członkostwa w gestii władz spółdzielni, zamknęło to, jak już powiedziałem, drogę powrotu do spółdzielni usuniętym członkom. Z naszego punktu widzenia jest bardzo ważny właśnie zapis w art. 6 ust. 4, tzn. propozycja tego zapisu, gdyż istnieje możliwość przywrócenia prawa do bycia członkiem spółdzielni niezależnie od waloryzacji udziału.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#PosełWłodzimierzSumara">Ostatnia sprawa dotyczy zapisanego w ustawie terminu 31 grudnia. Jest to już dosyć bliski termin i w związku z tym wnosimy o zastosowanie tego szczególnego trybu rozpatrywania ustawy oraz popieramy projekt. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-153.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Smolarka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PosełRyszardSmolarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Okazuje się, że powiedzenie: punkt siedzenia zależy od punktu widzenia akurat tutaj znalazło zastosowanie, ale to jest po prostu taki techniczny chyba błąd. Ja...</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie pośle, bardzo przepraszam, ale dostałem taki zapis. Tego typu pomyłka wzięła się stąd, że nie zapoznałem się jeszcze do końca ze wszystkimi...</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PosełRyszardSmolarek">Rozumiem tę pomyłkę, albowiem proces metamorfozy jest na pewno rozłożony w czasie, co trochę potrwa.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PosełRyszardSmolarek">Wracając do meritum sprawy, chciałem w imieniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jak i klubu stwierdzić, że faktycznie oprócz tych argumentów, które przedłożył poseł Włodzimierz Sumara, istotną sprawą jest jeszcze to, że z interpretacji art. 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. wynika wyraźnie, że - i to jest nasza ułomność, posłów tamtej kadencji, że tak zostało zapisane - walne zgromadzenia mogą, czyli nie muszą podejmować decyzji o waloryzacji wkładów. W tym wypadku zarządy kierowały się również taką nieprecyzyjną wykładnią prawa i to przede wszystkim chcielibyśmy ukrócić.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#PosełRyszardSmolarek">Chcielibyśmy ponadto pozbyć się pewnych ułomności legislacyjnych. Dość optymistycznie zakładano bowiem, że po pierwsze, opracujemy nie tylko ustawę o rewaloryzacji wkładów, ale również w trakcie X kadencji do końca czerwca - ustawę nowelizującą Prawo spółdzielcze, co się jednak nie stało. Spowodowało to, że powstała luka czasowa, która nie pozwalała na powrót usuniętych członków i nie sprzyjała procesowi prywatyzowania się. Jest to bowiem proces prywatyzowania się członków przez zwiększenie rewaloryzacji wkładów i udziałów.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#PosełRyszardSmolarek">Większość spółdzielni ma statuty, które obligują do pewnego postępowania, są regulaminy walnych zgromadzeń, z których wynika, że na dwa tygodnie wcześniej powiadamia się członków o zwołaniu walnego zgromadzenia i programie. I nie byłoby możliwe zorganizowanie tego do czasu obowiązywania ustawy, czyli do 31 grudnia. W związku z tym nowelizacja przedłożona przez posła Serafina w imieniu grupy posłów, popierana przez Klub Parlamentarny PSL jak również Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zmierza do tego, żeby ciągłość przywracania członkostwa i procesów zmian prywatyzacji w spółdzielczości była zachowana. W związku z tym projekt przedłożony w druku sejmowym nr 21-A popieramy w całości, z tymi uzasadnieniami, o których mówiłem. Po prostu chcielibyśmy tych ułomności uniknąć, żeby w przyszłości nie miały one miejsca. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-157.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#WicemarszałekJózefZych">W ten sposób lista mówców została wyczerpana. Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Wysoki Sejmie! Pan poseł Władysław Serafin, który był sprawozdawcą, zaproponował, aby Sejm na podstawie art. 46 pkt. 3 tymczasowego regulaminu Sejmu przystąpił niezwłocznie do drugiego czytania projektu ustawy bez odsyłania go do komisji. Jest to ten szczególny tryb, o który wnosili również przemawiający posłowie.</u>
<u xml:id="u-158.3" who="#WicemarszałekJózefZych">W związku z tym, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-158.4" who="#WicemarszałekJózefZych">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-158.5" who="#WicemarszałekJózefZych">Przystępujemy zatem do drugiego czytania.</u>
<u xml:id="u-158.6" who="#WicemarszałekJózefZych">Czy ktoś z posłanek i posłów pragnie zabrać głos w drugim czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw?</u>
<u xml:id="u-158.7" who="#WicemarszałekJózefZych">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-158.8" who="#WicemarszałekJózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-158.9" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (261)</u>
<u xml:id="u-158.10" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto jest przeciw? (2)</u>
<u xml:id="u-158.11" who="#WicemarszałekJózefZych">Kto się wstrzymał od głosowania? (18)</u>
<u xml:id="u-158.12" who="#WicemarszałekJózefZych">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-158.13" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje marszałek Wiesław Chrzanowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Pan premier zgłosił gotowość wystąpienia na naszych obradach. Sądzę, że przyjmiemy to z aprobatą. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę podziękować za potwierdzenie mego wyboru. Zdaję sobie sprawę, już teraz w pełni zdaję sobie sprawę, jak bardzo trudna jest misja, której się podjąłem. Będę się jednak starał doprowadzić ją do pomyślnego końca.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">Wiem, że czas ma ogromne znaczenie, dlatego też chcę do rozmów związanych z formowaniem nowego gabinetu przystąpić niemal natychmiast. Jeszcze dzisiaj będę konferował z prezydentem. Chcę zacząć od tych spraw, które uważam za najważniejsze, tzn. od wyjaśnienia wszystkich niezbędnych problemów na linii łączącej prezydenta z szefem przyszłego rządu. Chcę usłyszeć życzenia pana prezydenta i jego stanowisko związane z formą, kształtem przyszłego rządu.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#PrezesRadyMinistrówJanOlszewski">W momencie, kiedy będę prowadził z państwem rozmowy, chciałbym, żeby ta sprawa była już jasna. Równocześnie chciałbym państwu powiedzieć, że pragnę, aby rząd, który utworzę, miał możliwie najszerszą w tej Izbie podstawę polityczną i o to będę zabiegać w rozmowach prowadzonych z kierownictwami klubów poselskich.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, porządek dzienny został wyczerpany. Poza porządkiem dziennym, zgodnie z art. 75 tymczasowego regulaminu Sejmu, istnieje możliwość składania oświadczeń. Zgłosiło się 10 posłów.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#Marszałek">Chciałem tylko przypomnieć, że zgodnie z tym artykułem są to oświadczenia osobiste. Nie można w formie oświadczeń zgłaszać zapytań czy też interpelacji. Prosiłbym o zwrócenie na to uwagi, by nie zakłócać pewnego porządku. W regulaminie wyraźnie mówi się: „oświadczenia osobistego lub sprostowania błędnie zrozumianego lub nieściśle przytoczonego oświadczenia mówcy”.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#Marszałek">Po tym chciałbym jeszcze mieć możność złożenia państwu życzeń.</u>
<u xml:id="u-161.3" who="#Marszałek">Jako pierwszy zgłosił się do wygłoszenia oświadczenia pan poseł Tadeusz Wójcik z Klubu Parlamentarnego „Porozumienie Ludowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pan poseł Wojciech Zarzycki z Klubu Parlamentarnego PSL. Jeszcze raz przypominam, że wypowiedź ma mieć charakter oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z rozporządzeniem ministra pracy i polityki socjalnej z 10 kwietnia 1989 r. i 8 stycznia 1990 r. w sprawie zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych, rolnikowi pobierającemu emeryturę lub rentę może być przyznany dodatek rodzinny na małżonka, którego dochody nie przewyższają kwoty najniższej emerytury. Przepis taki obowiązuje od 1 stycznia 1990 r. Jeśli chodzi o emerytury i renty pracownicze, to dotyczy to niewielkiej grupy świadczeniobiorców, natomiast przy emeryturach i rentach rolnych zjawisko to ma charakter masowy, bowiem w ostatnich latach bieda na wsi rozwinęła się najbardziej. Tam świadczenia socjalne wypłacane są najczęściej w wysokości najniższej emerytury. Rozporządzenia zostały opublikowane w Dziennikach Ustaw. Mówi się, że pisała o tym prasa. Generalnie można stwierdzić, że mieszkańcy wsi tych przepisów nie znają. Posłużę się tu przykładem rolniczego województwa sieradzkiego, ale mam świadomość, że dotyczy to również i emerytów rolników, np. z województwa konińskiego, jak i rolników całego kraju.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#PosełWojciechZarzycki">Szacuje się, że w województwie sieradzkim dodatek rodzinny w pełnej lub częściowej wysokości powinien objąć około 25 tys. rolników emerytów, a tymczasem do września br., po 20 miesiącach funkcjonowania przepisu, wnioski o przyznanie wspomnianego dodatku rodzinnego złożyło zaledwie 300 rolników emerytów. Do chwili obecnej, to jest po prawie dwóch latach, wnioski takie złożyło 5,5 tys. emerytów lub rencistów, czyli prawie 20 tys. rolników emerytów wniosku nie złożyło.</u>
<u xml:id="u-163.2" who="#PosełWojciechZarzycki">Trudno uwierzyć, ale wymaganych wniosków do ZUS nie składają emeryci otrzymujący świadczenia w wysokości poniżej 600 tys. zł na osobę. Składający obecnie wniosek o przyznanie tego świadczenia mają możliwość otrzymania go za 6 miesięcy, zaś dodatek rodzinny za półtora roku, czyli przepada im on bezpowrotnie. Często są to milionowe kwoty, które mogłyby łagodzić tak dramatyczną sytuację finansową emerytów rolników.</u>
<u xml:id="u-163.3" who="#PosełWojciechZarzycki">Z formalnego punktu widzenia za taki stan nikt nie ponosi winy, ponieważ świadczenie to może być przyznane tylko na wniosek zainteresowanego. Nieznajomość prawa nie tłumaczy nikogo, w tym także nie posiadającego osobistego radcy prawnego emeryta rolnika. Rodzi się jednak wołające do ludzkich sumień pytanie natury moralnej. Czy na niewiedzy ludzi najbiedniejszych, starych, najczęściej schorowanych powinno się robić oszczędności budżetowe?</u>
<u xml:id="u-163.4" who="#PosełWojciechZarzycki">Uważam, że mamy do czynienia, łagodnie mówiąc, z nadużywaniem nieświadomości ludzkiej. Instytucja ubezpieczająca - ZUS - nie jest zainteresowana, jak podejrzewam, i nie chce być zainteresowana właściwym informowaniem swych potencjalnych klientów. Wszystko jest zgodnie z prawem. Mam jednak wątpliwości, czy tak być powinno i czy jest to moralne. Myślę, że w najbliższej przyszłości należałoby wprowadzić takie unormowanie prawne, które zobowiązywałoby Zakład Ubezpieczeń Społecznych czy też inne firmy ubezpieczeniowe do przekazywania bieżącej i pełnej informacji wszystkim emerytom i rencistom, a już dziś Zakład Ubezpieczeń Społecznych powinien poinformować indywidualnie wszystkich swoich podopiecznych o przysługujących im uprawnieniach i kolejnych zmianach, jak również upowszechnić te przepisy, korzystając ze środków masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-163.5" who="#PosełWojciechZarzycki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawę przedstawioną w oświadczeniu uważam za bardzo ważną i bardzo pilną dla dużej rzeszy najbiedniejszych emerytów, dlatego zwracam się tą drogą, a nie w interpelacji do ministra pracy i polityki socjalnej, o wydanie zarządzenia polecającego Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych poinformowanie emerytów o możliwościach i zasadach składania wniosków o dodatki rodzinne.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#Marszałek">Panie pośle, to nie jest oświadczenie. W oświadczeniach nie składa się zapytań, proszę się jednak z tym liczyć.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Zarzycki: Panie Marszałku! Z tej racji, że...)</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#Marszałek">Wiem, że to ważna sprawa, ale każda sprawa we właściwym powinna być punkcie.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Zarzycki: Tak, rozumiem, tylko że interpelacja wymaga czasu, który...)</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#Marszałek">Ale są zapytania, prawda?</u>
<u xml:id="u-164.5" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Zarzycki: Taką interpelację złożę do ministra.)</u>
<u xml:id="u-164.6" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-164.7" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Zarzycki: Chciałem tutaj zgłosić...)</u>
<u xml:id="u-164.8" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pani poseł Izabella Sierakowska, Sojusz Lewicy Demokratycznej - Klub Parlamentarny.</u>
<u xml:id="u-164.9" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-164.10" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Dariusz Wójcik)</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PosełIzabellaSierakowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Dnia 14 grudnia br. na drugim Nadzwyczajnym Krajowym Zjeździe Lekarzy został przyjęty nowy kodeks etyczny lekarza, który wejdzie w życie z dniem 3 maja 1992 r. i będzie obowiązywał wszystkich lekarzy i stomatologów.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#PosełIzabellaSierakowska">W części szczegółowej kodeksu, mówiącej o prokreacji, znalazł się artykuł w brzmieniu: „Działania lekarskie, które niosą za sobą ryzyko, bądź wiążą się z ryzykiem utraty życia płodu są dopuszczalne tylko dla ratowania życia i zdrowia matki oraz gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa”.</u>
<u xml:id="u-165.2" who="#PosełIzabellaSierakowska">W ten sposób przedstawiciele środowiska lekarskiego, uzurpując sobie prawo decydowania w tej niesłychanie istotnej zarówno z moralnego, jak i społecznego punktu widzenia kwestii, rozwiązali toczący się od dłuższego czasu w społeczeństwie spór na temat aborcji. Rozwiązali go w sposób radykalny i precedensowy, nie zważając na podzielone w tej sprawie opinie oraz racje części społeczeństwa, która jest przeciwna jakiemukolwiek ustawowemu regulowaniu tego problemu.</u>
<u xml:id="u-165.3" who="#PosełIzabellaSierakowska">Lekarz, szanowni państwo, będzie musiał przestrzegać zapisów kodeksu, w przeciwnym bowiem razie grozi mu kara nawet pozbawienia go przez sąd lekarski prawa wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-165.4" who="#PosełIzabellaSierakowska">Obowiązująca wciąż jeszcze ustawa, akt prawny wyższego rzędu, dopuszcza przerywanie ciąży również w innych przypadkach. Kodeks działać więc będzie wbrew obowiązującemu prawu, a może ponad prawem. Jest to sytuacja z punktu widzenia prawa niedopuszczalna. Tworzy ona bowiem nie tylko chaos prawny, ale i stawia pod znakiem zapytania pojęcie etyki lekarskiej. Tak sformułowany zapis w kodeksie etycznym lekarza ogranicza naturalne i obywatelskie prawa kobiety jako wolnej jednostki, odbiera jej możliwość świadomego decydowania o macierzyństwie. Mówię o tym dlatego, gdyż wyłączając przypadki, o których mowa we wspomnianym artykule, wszystko sprowadza się do jednego: rodzić. Nawet stwierdzenie zaistnienia zaburzeń rozwojowych lub choroby dziedzicznej nie upoważnia do aborcji.</u>
<u xml:id="u-165.5" who="#PosełIzabellaSierakowska">Przypominam, że w Polsce okresu międzywojennego obowiązywała ustawa zakazująca przerywania ciąży. Była ona źródłem tragedii tysięcy kobiet. Trwogą napełnia zamysł powrotu do ciemnogrodu w czasach odradzającej się demokracji, na progu XXI wieku. Tym większą, że zamysł ten rodzi się w głowach lekarzy, przedstawicieli środowiska bądź co bądź odpowiedzialnego nie tylko za nasze zdrowie, ale i za oświatę zdrowotną.</u>
<u xml:id="u-165.6" who="#PosełIzabellaSierakowska">Lekarzom, twórcom tego kuriozalnego zapisu, chciałabym przypomnieć, że najmniejsza liczba aborcji jest tam, gdzie nie obowiązują żadne zakazy - w Holandii - gdzie poziom oświaty jest nieporównywalnie wyższy niż u nas. Ostatnio środki przekazu donoszą o coraz częstszych przypadkach dzieciobójstwa i porzucania noworodków. W Polsce w ostatnich miesiącach zdarzyły się też przypadki śmierci kobiet w wyniku nielegalnych aborcji. Czyżby lekarze obradujący w Bielsku-Białej o tym nie wiedzieli? Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że rok temu lekarze wypełniali ankietę dotyczącą problemów prokreacji. Dlaczego wyniki tej ankiety nigdy nie zostały opublikowane? Czyżby rzucały one nowe światło na ten problem? A może po prostu mamy tu do czynienia z próbą narzucenia pewnych rozwiązań, z którymi środowisko lekarzy generalnie się nie zgadza?</u>
<u xml:id="u-165.7" who="#PosełIzabellaSierakowska">Problem zakazu czy też dopuszczalności przerywania ciąży jest problemem ze społecznego punktu widzenia ważnym. Narosło wokół tego problemu wystarczająco dużo wątpliwości i różnic zdań, które może rozstrzygnąć jedynie społeczne referendum lub też ustawa sejmowa. To najprostsze i najbardziej racjonalne rozwiązanie tej kwestii. Nowy kodeks etyczny lekarza wyprzedza regulacje prawne w tym względzie i jest to tak samo niedopuszczalne, jak przedmiotowy sposób traktowania kobiety i jej problemów przez tych, którzy teoretycznie wiedzą o ciele i o duszy człowieka najwięcej - lekarzy.</u>
<u xml:id="u-165.8" who="#PosełIzabellaSierakowska">Drogą do wyeliminowania aborcji jest przede wszystkim upowszechnienie wiedzy i rozwój oświaty seksualnej oraz dostępność środków antykoncepcyjnych. Jakiekolwiek uregulowania prawne czy zapisy nigdy tej sprawy nie rozwiążą. Nikt nie może zmusić, szanowni państwo, lekarza do dokonania aborcji wbrew jego sumieniu czy etyce, czy wierze, ale nikt nie dał mu prawa do decydowania za całe społeczeństwo. Prawo takie ma jedynie Sejm. Karząc lekarzy za aborcję, nie rozwiąże się problemu, a konsekwencje tych decyzji, na przykład za pokątne dokonywanie aborcji przez mniej etyczne niż lekarze osoby, mogą być bardzo groźne.</u>
<u xml:id="u-165.9" who="#PosełIzabellaSierakowska">Szanowni Państwo! Zasadę równości kobiet i mężczyzn w dostępie do korzystania z usług służby zdrowia, w tym przypadku również związanych z planowaniem rodziny, przewiduje art. 12 ratyfikowanej przez Polskę w 1982 roku konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet. Równość statusu mężczyzn i kobiet przewiduje też art. 14 europejskiej konwencji praw człowieka podpisanej przez Polskę 26 listopada 1991 roku, w dniu przyjęcia do Rady Europy. Zapis dokumentu, przyjęty przez Krajowy Zjazd Lekarzy, narusza również art. 70,78 i 90 Konstytucji.</u>
<u xml:id="u-165.10" who="#PosełIzabellaSierakowska">Mając na uwadze wskazane wyżej naruszenie prawa, posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwrócili się do rzecznika praw obywatelskich o podjęcie stosownych działań.</u>
<u xml:id="u-165.11" who="#PosełIzabellaSierakowska">Oświadczenie wygłosiłam również w imieniu posłów: Wandy Sokołowskiej, Danuty Waniek, Jacka Piechoty, Bogumiła Zycha, Piotra Mochnaczewskiego, Zbigniewa Gorzelańczyka i Zbigniewa Sobotki.</u>
<u xml:id="u-165.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Następnie do głosu jest zapisany pan poseł Andrzej Borowski z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PosełAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Moje oświadczenie może nie będzie miało takiego charakteru, o jakim mówił tu pan marszałek przed chwilą, ale bez rezultatów wykorzystałem już wszelkie konwencjonalne sposoby załatwienia tej sprawy. W związku z tym skorzystam z tej wysokiej trybuny. Oświadczenie to składam w imieniu Komendy Głównej Straży Pożarnej i Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Opolu.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#PosełAndrzejBorowski">Z tej trybuny, jako ostatniego już miejsca, pragnę naprawić tę zaistniałą paradoksalną sytuację, która dotyczy ministra finansów i Komendy Głównej Straży Pożarnej, jak również wielu komend wojewódzkich straży pożarnej w kraju.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#PosełAndrzejBorowski">Na początku tego roku z budżetu państwa wyasygnowano środki finansowe na pokrycie znacznej części kosztów zakupu 14 wozów bojowych o wysokim standardzie. Część środków na ten cel przekazały samorządy. Wówczas podpisano kontrakt z dostawcą zagranicznym. Dotyczy to również województwa opolskiego, które w najbliższych dniach ma otrzymać 3 takie jednostki. Komenda Wojewódzka Straży Pożarnej w Opolu, zgodnie z nowo obowiązującą taryfą celną, to jest 15% od wartości, winna zapłacić l600 mln zł cła. Tę kwotę należy wyasygnować z budżetu państwa, bo zarówno Komenda Główna Straży Pożarnej, jak i komendy wojewódzkie w dużej części są finansowane z budżetu państwa. Kilka rozmów przeprowadzonych z ministrem finansów, panem Misiągiem, nie dało żadnych rezultatów. Właśnie żyjemy wśród takich paradoksów. Z budżetu państwa, w którym jest potężny deficyt, dzisiaj trzeba wyasygnować 7 mld zł, bo ogólnie tyle wyniesie cło od wartości tego kontraktu. Na początku roku, kiedy podpisywano kontrakt, specjalistyczne samochody dla straży pożarnej i pogotowia były objęte minimalnym cłem - 3,5%. Dzisiaj wszystkie tego typu pojazdy zostały potraktowane tak samo jak pojazdy nabywane powszechnie. Tego typu specjalistyczne pojazdy, służące do ochrony życia i mienia człowieka, nie są produkowane w Polsce i dlatego moje wystąpienie ze wszech miar uważam za jak najbardziej uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#PosełAndrzejBorowski">Proszę zatem pana ministra o szybkie rozpatrzenie sprawy i zlikwidowanie tego paradoksu.</u>
<u xml:id="u-167.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Następny do głosu zapisany jest pan poseł Mirosław Lewandowski z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#WicemarszałekDariuszWójcik">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje marszałek Wiesław Chrzanowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PosełMirosławLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Grupa 51 posłów z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej 6 grudnia tego roku złożyła do Prezydium Sejmu wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej oraz do odpowiedzialności karnej osób odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#PosełMirosławLewandowski">Przez kilka godzin po złożeniu naszego wniosku trwało jeszcze posiedzenie Sejmu, lecz nie chcieliśmy składać publicznych oświadczeń. Nie chcieliśmy tej sprawy nagłaśniać, abyśmy nie zostali posądzeni o koniunkturalizm czy też o próbę wykorzystywania w celach politycznych tak poważnego problemu.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#PosełMirosławLewandowski">Około 10 grudnia br. środki przekazu podały do publicznej wiadomości fakt wpłynięcia tego wniosku, po czym rozpoczęła się dyskusja. Publicznie sformułowano przeciwko autorom wniosku bardzo poważne zarzuty. Czynili to również niektórzy posłowie obecni na tej sali.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#PosełMirosławLewandowski">W związku z tym pragnę złożyć oświadczenie.</u>
<u xml:id="u-169.4" who="#PosełMirosławLewandowski">Nie jest prawdą, że intencją tego wniosku była żądza odwetu, chęć ukarania tych osób wbrew prawu. Prawdą jest, że najważniejszym zadaniem, jakie stoi obecnie przed parlamentem oraz przed rządem III Rzeczypospolitej, jest podźwignięcie kraju z upadku gospodarczego. Wszyscy mamy świadomość, przynajmniej powinniśmy mieć świadomość, w jakim stanie jest budżet, w jakim stanie jest gospodarka państwa. Bardzo ważne jest jednak również wyprowadzenie kraju z pewnego kryzysu moralnego. Jest sprawą bardzo ważną, ażeby udało nam się przywrócić znaczenie pewnym prostym słowom, takim jak patriotyzm, jak służba, jak odpowiedzialność, a także takim, jak zbrodnia czy zdrada. Zło nie może pozostać bezosobowe.</u>
<u xml:id="u-169.5" who="#PosełMirosławLewandowski">Czy będziemy mieli moralne prawo czcić pamięć ofiar stanu wojennego, jak to czyniliśmy wczoraj, jeżeli nie rozpatrzymy kwestii odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej osób, które doprowadziły do wprowadzenia tego stanu przed 10 laty? Czy w ogóle będziemy mieli moralne prawo dyskutować o kwestiach łamania czy naruszania prawa przez obecne i przyszłe rządy, jeżeli tą tak poważną sprawą, która przyniosła tyle krzywd wielu obywatelom tego państwa, nie zajmiemy się?</u>
<u xml:id="u-169.6" who="#PosełMirosławLewandowski">Wysoka Izbo! Nasz wniosek musi teraz zostać zgodnie z konstytucją, zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu oraz zgodnie z tymczasowym regulaminem przekazany do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja przeprowadzi śledztwo. Osoby, objęte wnioskiem, będą mogły składać wnioski dowodowe. Posiadają one wszelkie prawa przyznane im przez kodeks procedury karnej, mogą korzystać z usług adwokata. Postępowanie będzie toczyć się publicznie, z zachowaniem wszelkich gwarancji procesowych. Następnie Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej podejmie uchwałę w świetle zgromadzonych dowodów składając wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej albo też o umorzenie postępowania. Wtedy sprawa wróci z powrotem albo raczej dopiero wtedy trafi na salę sejmową. Sejm podejmie uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności i przekaże sprawę do Trybunału Stanu, do tego trybunału, który kilkanaście dni temu powołaliśmy, nie kwestionując zasadności jego istnienia.</u>
<u xml:id="u-169.7" who="#PosełMirosławLewandowski">Postępowanie przed Trybunałem Stanu jest dwuinstancyjne. Zakończy się ono wydaniem orzeczenia. W orzeczeniu albo zwolni się te osoby od odpowiedzialności, albo też uzna ich winę i ewentualnie wyda werdykt określający karę. I wtedy, dopiero wtedy, będzie można powoływać się na miłość bliźniego i rozpatrywać możliwość darowania kary; nie winy, ale kary.</u>
<u xml:id="u-169.8" who="#PosełMirosławLewandowski">I na koniec jeszcze jedna uwaga. Coraz częściej dobiegają nas sygnały, iż w toczących się obecnie postępowaniach karnych, śledztwach w sprawach zbrodni stanu wojennego oraz w sprawach afer gospodarczych ostatnich dwóch lat jakieś tajemnicze siły przeszkadzają prokuratorom. Pisze o tym prasa, chociażby dzisiejsza.</u>
<u xml:id="u-169.9" who="#PosełMirosławLewandowski">Wierzę w to gorąco, że szybkie, zgodne z zasadami praworządności wydanie orzeczenia przez Trybunał Stanu w sprawie, o której mowa, będzie zarazem sygnałem, że czas bezkarności dla osób związanych z poprzednią, z obecną albo z przyszłą elitą władzy powoli się kończy.</u>
<u xml:id="u-169.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#Marszałek">Pan poseł Waldemar Jędryka, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PosełWaldemarJędryka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 2 grudnia 1991 r. rzecznik praw obywatelskich pani prof. Ewa Łętowska przesłała na ręce marszałka Sejmu pana prof. Chrzanowskiego opinię na temat niedoskonałości ordynacji wyborczej. Z pisma tego dowiadujemy się, że ustawa ta reprezentuje wyjątkowo niski poziom sztuki legislacyjnej, co m.in. pozwoliło Państwowej Komisji Wyborczej nr 1 w Warszawie na ogromną dowolność w jej interpretacji. Z przedmiotowej opinii wynika jasno i niedwuznacznie, że wykluczenie Partii „X” z wyborów w 33 okręgach urąga elementarnym zasadom podstawowych praw obywatelskich. Nie wchodząc w tym miejscu w szczegóły, zastanawiam się, czy nie byłoby wskazane, aby posłowie zapoznali się z opracowaniem zawartym w tej opinii. Jednocześnie pragnę oświadczyć, że nie apeluję do Wysokiej Izby, aby podzielała moje poglądy i głosowała przeciwko udzieleniu wotum zaufania, ale aby argumenty pani rzecznik praw obywatelskich zechciała wziąć pod uwagę przy formułowaniu poglądów na temat posłów wywodzących się z Partii „X”.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#Marszałek">Poproszę pana posła Jarosława Wartaka o złożenie oświadczenia osobistego.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PosełJarosławWartak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jarosław Wartak, Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej. W swoim oświadczeniu chciałbym na chwilę powrócić do uchwalonej dzisiaj zmiany uchwały budżetowej...</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Ustawy)</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#PosełJarosławWartak">... ustawy, przepraszam. Dziwię się mianowicie, że wicepremier występuje z propozycją zwiększenia luki budżetowej poprzez zaciągnięcie kredytów w Narodowym Banku Polskim, a jednocześnie pokrywa się długi aferzystów w dokładnie tej samej kwocie.</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#PosełJarosławWartak">Jak wiadomo, spółka „Art B” zadłużyła się w Banku Handlowo-Kredytowym w Katowicach, natomiast katowicki bank ma zobowiązania wobec Narodowego Banku Polskiego. Bank Handlowo-Kredytowy zadłużył się w Narodowym Banku Polskim na ponad 4 bln w związku z systemem rozliczeń. Mechanizm tego postępowania był następujący. Kilka polskich banków komercyjnych przyjęło czeki gwarantowane wystawione przez Bank Handlowo-Kredytowy, banki te wypłaciły właścicielom czeków wielomiliardowe kwoty, czyli praktycznie te czeki zrealizowały. W systemie rozliczeń międzybankowych w okresie drogi czek jest kredytowany przez Narodowy Bank Polski, który stosowne kwoty wypłacił z kolei tymże bankom komercyjnym. Narodowy Bank Polski nie odzyskał tych kwot od Banku Handlowo-Kredytowego. Można zatem stwierdzić, że w ten sposób w związku z systemem rozliczeń Narodowy Bank Polski skredytował katowicki bank, a Bank Handlowo-Kredytowy tego kredytu nie spłacił. Nawet gdyby Narodowy Bank Polski doprowadził do upadłości Banku Handlowo-Kredytowego, prawdopodobnie nie odzyskałby tych kwot, gdyż w pierwszej kolejności zaspokojeni zostają depozytariusze tego banku.</u>
<u xml:id="u-173.4" who="#PosełJarosławWartak">Można było zatem brakujących kwot szukać w innych miejscach niż kieszenie emerytów i rencistów.</u>
<u xml:id="u-173.5" who="#PosełJarosławWartak">W tej sprawie zostanie złożona również interpelacja.</u>
<u xml:id="u-173.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#Marszałek">Prosiłbym jeszcze raz panie posłanki i panów posłów, żeby odróżniać określone formy wystąpień na forum Wysokiej Izby. Czym innym są interpelacje, zapytania, a czym innym oświadczenia osobiste.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Panie marszałku, to było oświadczenie.)</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#Marszałek">Osobiste?</u>
<u xml:id="u-174.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
<u xml:id="u-174.4" who="#Marszałek">Regulamin mówi o tym zupełnie wyraźnie.</u>
<u xml:id="u-174.5" who="#Marszałek">Pan poseł Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PosełAndrzejTadeuszMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem poruszyć sprawę, która dotyczy nas wszystkich. Wiadomo powszechnie, iż skutki programu gospodarczego, który był realizowany przez ostatnie dwa lata, ponosi w tej chwili społeczeństwo. Wiadomo, że premier formuje w tej chwili rząd. Wiadomo, że sytuacja Polski jest co najmniej tragiczna. Proszę państwa, w skrytce poselskiej znalazłem porządek dzienny 3 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo również znajdziecie go w swoich skrytkach. Sejm na następne posiedzenie zbierze się 3 i 4 stycznia 1992 r. Pytam się więc, czy możemy sobie pozwolić na wakacje, na urlop, który będzie trwał ponad dwa tygodnie, 16 dni. Pakiet ustaw, które będziemy rozpatrywać, dotyczy bardzo istotnych spraw. Jest to prowizorium budżetowe, ustawa o zasadach gospodarki finansowej państwa, ustawa o podatku dochodowym etc. Chciałbym zwrócić się do rządu z pytaniem, dlaczego tak późno te ustawy wpływają do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PosełAndrzejTadeuszMazurkiewicz">Proszę Państwa! W tej chwili dowiaduję się z innych źródeł, iż te ustawy dopiero są drukowane. One już powinny miesiąc, dwa miesiące temu być wydrukowane i czekać na nas. Niestety rządu nie ma.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#PosełAndrzejTadeuszMazurkiewicz">Proszę Państwa! Nie wiem, czy możemy sobie wszyscy pozwolić na odpoczynek. Pojedziemy do swoich domów i co? Mam propozycję. Myślę, że Prezydium Sejmu może ją uwzględnić. Spotkajmy się jeszcze przed świętami. Da nam to czas na zapoznanie się z materiałem. Da nam to czas na spotkanie komisji w okresie między świętami a Nowym Rokiem. Jeżeli państwu by to nie odpowiadało, proponuję spotkanie właśnie między świętami a Nowym Rokiem.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#Marszałek">W sprawie następnego posiedzenia Sejmu wypowiem się po oświadczeniach.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#Marszałek">Głos zabierze pan poseł Zygmunt Mogiła-Lisowski z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełZygmuntMogiłaLisowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Coraz częściej dochodzą do nas informacje o prześladowaniu Polaków na Litwie. Z tego powodu z inicjatywy Klubu Parlamentarnego ZChN została opracowana uchwała w tej sprawie i zgłoszona do laski marszałkowskiej. Zwracam się również z apelem o zapoznanie się z petycją skierowaną do parlamentu ZSRR przez przedstawiciela Związku Polaków na Litwie pana Ryszarda Maciejkiańca. Dlaczego myśmy to zrobili i zgłosili dzisiaj? Zależałoby nam bardzo, żeby Komisja Łączności z Polakami za Granicą tę uchwałę opracowała i możliwie szybko, jeszcze w tym roku, przekazała, ewentualnie wysłała. Prosiłbym bardzo Wysoką Izbę, żeby dokładnie zapoznała się z petycją pana Maciejkiańca, w której bardzo dokładnie opisuje on problemy Polaków, jak też różne przykłady dyskryminowania Polaków przez Litwinów z powodu ich przynależności narodowej.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Markiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełMarekMarkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wczoraj, zgodnie z art. 64 tymczasowego regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, wystąpiłem z zapytaniem poselskim do szefów resortu przemysłu oraz pracy i polityki socjalnej w sprawie niebagatelnej, bowiem w sprawie, z powodu której strajkuje kilka tysięcy ludzi w Łodzi. Minęły 24 godziny i nie dotarła do mnie żadna odpowiedź na temat środków, jakie te resorty podejmują w celu przezwyciężenia dramatycznej sytuacji w łódzkich zakładach pracy, gdzie ogłoszono strajk okupacyjny z powodu niewypłacenia wynagrodzeń. Niebezpieczeństwo przekształcenia strajku okupacyjnego w głodowy uzasadnia potrzebę pilnego udzielenia odpowiedzi oraz podjęcia niezwłocznych prób rozwiązania sytuacji. Po 24 godzinach nie mam żadnej odpowiedzi na ten temat. Na wszelki wypadek, działając zgodnie z ust. 3 art. 64, złożyłem z tej mównicy oświadczenie w imieniu Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność”, do którego przyłączyli się posłowie ziemi łódzkiej Stefan Niesiołowski i Jerzy Kropiwnicki. W oświadczeniu wskazywałem na to, że kilka tysięcy ludzi, zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w zakładzie, którego sytuacja jest taka, a nie inna, w wyniku oczywistych zaniedbań resortu przemysłu, przed świętami nie dostało żadnego wynagrodzenia, a radzi im się tylko odwołanie do sądu. Te zabiegi formalne z wyliczaniem 24 godzin, odwoływaniem się do następnego posiedzenia Sejmu, które, jak słyszeliśmy, ma odbyć się 3 stycznia, nie są w duchu tej przemiany czy tego przełomu, którego oczekujemy. Nie wiem, czy proponowane przez regionalny komitet strajkowy rozwiązania prawne są słuszne czy nie, czy są uzasadnione czy nie? Wiem, że ci ludzie nie mogą już inaczej dochodzić swych praw, a na święta niesłusznie i sprzecznie z prawem zostali pozbawieni wynagrodzenia. Dlatego też z tej trybuny chcę zwrócić się do pana premiera z prośbą o to, by słuszne roszczenia pracowników łódzkich Zakładów „Majed”, 14 innych zakładów w Łodzi i dziesiątków innych zakładów w całej Polsce były rozpatrywane przez administrację tak, by nie trzeba było potem alarmowo gasić strajku, który ogarnie pół Polski. By nie trzeba było pytać ministra pracy, dlaczego nie chroni podstawowej zasady prawa pracy, jaką jest ochrona umowy o pracę. Bym nie musiał pytać, dlaczego organ założycielski tych zakładów, podejmując uchwałę o likwidacji zakładów w lipcu, wysyła likwidatora dopiero w grudniu. Proszę zatem o to, panie marszałku, by w tego typu sytuacjach 24 godziny odliczać ze zrozumieniem sytuacji, w której ośmielam się niepokoić Wysoką Izbę i zapytaniem, i oświadczeniem poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#Marszałek">Sprawa została przesłana, niestety jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie była wprowadzona, może z naszej winy, do porządku obrad, który jest z góry przewidywany.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#komentarz">(Minister Pracy i Polityki Socjalnej Michał Boni: Panie Marszałku! Jeżeli można...)</u>
<u xml:id="u-180.3" who="#Marszałek">Proszę, pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSocjalnejMichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że w działaniach parlamentu można dopracować się tego, aby oficjalne zapytania docierały na czas do odpowiednich urzędów administracji państwowej. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej takiego oficjalnego materiału nie otrzymało. W związku z tym podczas dzisiejszego posiedzenia, doceniając wagę sprawy, zaproponowałem Klubowi Parlamentarnemu NSZZ „Solidarność” spotkanie celem wyjaśnienia wszystkich istotnych kwestii. Jestem gotowy do udzielenia odpowiedzi w tej części, która dotyczy resortu pracy i polityki socjalnej. Nie moją sprawą natomiast jest układanie porządku obrad. Nie moją sprawą jest przesyłanie materiałów, także do organów administracji państwowej. Jeśli Wysoka Izba przyjmie rozwiązanie, które polega na udzieleniu przeze mnie informacji i wyjaśnień czy to Klubowi Parlamentarnemu NSZZ „Solidarność”, czy na forum Sejmu, jestem gotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo panu posłowi i panu ministrowi zarazem.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#Marszałek">Obecnie poproszę o zabranie głosu panią poseł Elżbietę Seferowicz z Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PosełElżbietaSeferowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy w Bielsku-Białej w dniach 13 i 14 grudnia br. zgromadził ponad 700 lekarzy, delegatów z całej Polski, wybranych w demokratycznych wyborach. Zjazd uchwalił kodeks etyki lekarskiej większością głosów delegatów. Kodeks dotyczy wielu problemów etyki zawodowej lekarza. Uchwalenie kodeksu etyki jest decyzją samorządu lekarskiego i nie widzę podstaw, aby parlament lub posłowie, w dodatku nie lekarze, korzystając z dostępu do trybuny sejmowej, opiniowali i ingerowali w decyzje samorządu lekarzy dotyczące zasad etyki zawodowej, podejmowane demokratycznie w imię dobra chorego i prestiżu zawodu.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#PosełElżbietaSeferowicz">Podstawą zasad etyki lekarskiej jest ratowanie życia ludzkiego, a nie zabijanie, niezależnie od jakości tego życia. Niezależnie więc od obecnie jeszcze istniejących ustaw, złych czy dobrych, lekarze uznali, że przerywanie życia, zabijanie płodu, jest niezgodne z etyką lekarza.</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#PosełElżbietaSeferowicz">Zjazd lekarzy zajmował się również innymi problemami ochrony zdrowia w Polsce i samorządu lekarskiego.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#Marszałek">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#Marszałek">I o złożenie ostatniego oświadczenia proszę panią poseł Halinę Nowinę-Konopczynę...</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#Marszałek">…z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PosełHalinaNowinaKonopka">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Chcę w swoim imieniu złożyć podziękowanie środowisku lekarskiemu, które na swoim zjeździe, po dramatycznej dyskusji, podjęło decyzję zatwierdzenia dokumentu o etyce lekarskiej. To, że znalazły się tam sformułowania wyprzedzające prawo państwowe, jest zupełnie prawidłowe. Prawo naturalne, a takim jest prawo do życia, może być nadrzędne w stosunku do prawa państwowego.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#Marszałek">Zgłosił się jeszcze pan poseł Zbigniew Bujak. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PosełZbigniewBujak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam osobiste oświadczenie. Kilka dni temu stałem się bohaterem audycji telewizyjnej, która była osnuta wokół problemu legitymacji. Nie była to legitymacja „Solidarności”, była to pamiątkowa legitymacja grup oporu „Solidarność” z podziemia. Nie wiem, czy moja legitymacja „Solidarności” jeszcze jest ważna, po usunięciu mnie ze wszystkich możliwych stanowisk i funkcji.</u>
<u xml:id="u-187.1" who="#PosełZbigniewBujak">Proszę państwa, zabieram głos w tej sprawie, gdyż po raz drugi pan Jacek Kurski, a w tym wypadku doszedł jeszcze pan Piotr Semke, zajął się moją osobą. W trakcie kampanii wyborczej w pytaniach pana Kurskiego padło kilka oszczerstw i insynuacji pod moim adresem; były one zawarte w pytaniach. Tym razem sprawa jest innego rodzaju. Można by ją rozpatrywać jakby w kilku płaszczyznach. Po pierwsze, można by sobie zadać pytanie, czy dobrze zrobiłem, że powierzyłem legitymację pani Kiszczak. Można by sobie zadać w tym momencie pytanie, czym się państwo Kiszczak mają dzisiaj zajmować? Otóż ja jestem za tym, żeby, jeżeli tylko chcą, zajmowali się działalnością społeczną, charytatywną, bo kiedy się zajmują inną działalnością, to w państwie są kłopoty — więc osobiście to wolę. Ale jest inne pytanie. Mianowicie całej sprawie dotyczącej legitymacji nadano niesłychanie wielki ciężar gatunkowy. Otóż chciałbym w tym momencie obu autorom, i panu Jackowi Kurskiemu i panu Piotrowi Semke, zadedykować sowiecki film z lat pięćdziesiątych, zatytułowany: „Legitymacja partyjna”. Nie będę paniom i panom posłom zawracał głowy tym filmem, naprawdę nie ma czym. W każdym razie film kończy się dość znamienną sceną, mianowicie...</u>
<u xml:id="u-187.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-187.3" who="#PosełZbigniewBujak">Ja skończę. Kończy się dość znamienną sceną, mianowicie małżonka za to, że mąż nie szanował dostatecznie legitymacji partyjnej, wyjmuje pistolet i strzela do niego. Myślę, że ten film dostarczy obu dziennikarzom wielu wrażeń, emocji i refleksji - filozoficznej, politologicznej - nad problemem legitymacji.</u>
<u xml:id="u-187.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-187.5" who="#komentarz">(Poseł Marek Markiewicz: Proszę o głos.)</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#Marszałek">Czy oświadczenie?</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Markiewicz: Tak.)</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#Marszałek">Przypominam, że w ramach oświadczeń nie ma polemik.</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PosełMarekMarkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę dać przykład, jak szybko można odpowiedzieć w imieniu zaatakowanego resortu. Panu posłowi Bujakowi przysługuje prawo do repliki, która zostanie mu umożliwiona o każdej porze w naszym programie. Nie wiem, czy nasi dziennikarze pamiętają czasy szanowania legitymacji partyjnych, cieszę się, że szanują legitymacje „Solidarności” i w jej obronie występują. Natomiast prawo do repliki wynika z przepisów prawa.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#PosełMarekMarkiewicz">Panie marszałku, chciałbym natomiast złożyć najbardziej osobiste oświadczenie. Być może wypowiadam się niejasno. Mną nie kieruje ciekawość, jakie stanowisko prawne ma resort pracy czy resort przemysłu. Jeżeli występuję tu po raz drugi, a teraz trzeci, przed Wysoką Izbą, to tylko dlatego, że wychodzę z założenia, że jeżeli ludzie przerywają pracę, podejmują dramatyczne decyzje, aż do strajku głodowego, to nie może być tak, że ta sytuacja jest nie do rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-189.2" who="#PosełMarekMarkiewicz">I albo z tej trybuny trzeba powiedzieć, że oni nie mają racji i działają wbrew prawu, wbrew logice, albo trzeba zrobić wszystko, żeby tę sytuację rozwiązać na korzyść tych ludzi, i tych, którzy jeszcze nie strajkują, a zaręczam, za chwilę strajkować będą. I nie tyle bym oczekiwał wizyty pana ministra w klubie „Solidarność”, bo klub „Solidarność” dość dobrze zna prawo związkowe i prawo pracy, ale oczekiwałbym jej tam, gdzie ci ludzie spodziewają się pomocy od administracji rządowej w dobie, kiedy mówimy o przełomie i o szybkich działaniach.</u>
<u xml:id="u-189.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#Marszałek">Zgłosił się jeszcze pan poseł Ryszard Czarnecki.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#Marszałek">Prosiłbym w przyszłości o zgłaszanie chęci wygłoszenia oświadczenia na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PosełRyszardCzarnecki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałem złożyć następujące oświadczenie. Jako poseł, ale również jako dziennikarz, chciałem zaprotestować w tym miejscu przeciwko atakowi na moich dwóch kolegów dziennikarzy. Myślę, że ten atak jest również w jakimś sensie atakiem na niezależne dziennikarstwo. Dziennikarstwo, które nie boi się takich czy innych koterii. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#PosełRyszardCzarnecki">Po drugie, uważam, że ta wysoka trybuna nie może być swoistym pręgierzem, skąd napiętnuje się tych czy innych niepokornych dziennikarzy.</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#PosełRyszardCzarnecki">A po trzecie, jest takie stare polskie przysłowie: uderz w stół, a nożyce się odezwą. Przed chwilą to...</u>
<u xml:id="u-191.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#Marszałek">Prosiłem bardzo, aby nie podejmować polemiki.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#Marszałek">Proszę państwa, skończyliśmy wygłaszanie oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#Marszałek">Chcę poinformować, że przed chwilą prosił mnie o kontakt pan premier Jan Olszewski i zadeklarował gotowość, nie stuprocentową, ale jest to bardzo prawdopodobne, przedstawienia exposé w sprawie proponowanego składu i programu prac rządu w dniu 21 grudnia br., tj. w sobotę.</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-192.4" who="#Marszałek"> W związku z tym, proszę państwa...</u>
<u xml:id="u-192.5" who="#komentarz">(Głos z sali: W Wigilię.)</u>
<u xml:id="u-192.6" who="#Marszałek">Przepraszam, nie było możliwości porozumienia się z Konwentem Seniorów, tę sprawę jeszcze Prezydium Sejmu uzgodni. Ale sprawa ma charakter wyjątkowy. Myślę, że nie będzie sprzeciwu, byśmy przewidzieli posiedzenie na sobotę o godz. 9, ponieważ pan premier chciałby, aby w miarę możliwości w święta już wszyscy znali skład rządu.</u>
<u xml:id="u-192.7" who="#Marszałek">W niedzielę i w poniedziałek rano odbyłyby się spotkania kandydatów na ministrów z komisjami i w poniedziałek, w przeddzień Wigilii, odbyłoby się głosowanie.</u>
<u xml:id="u-192.8" who="#Marszałek">Gdyby zaszły jakieś zmiany, bo zawsze mogą być pewne wątpliwości, wówczas powiadomimy panie posłanki i panów posłów w komunikacie telewizyjnym.</u>
<u xml:id="u-192.9" who="#Marszałek">Czy są pytania?</u>
<u xml:id="u-192.10" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PosełKazimierzChełstowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam tylko jedną prośbę, aby w sobotę posiedzenie odbyło się o godz. 10, ze względu na przyjazdy pociągów, nawet o 10.15.</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#komentarz">(Głos z sali: O dwudziestej czwartej.)</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, to życzenie możemy, sądzę, uwzględnić, aby zaplanować posiedzenie na godz. 10.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#Marszałek">Za chwilę, zanim zamknę obrady, będą jeszcze komunikaty. Ale w związku z tym, że termin tego posiedzenia nie jest w stu procentach pewny, a poza tym będziemy zajęci bardzo ważnymi sprawami, państwo pozwolą, że już w dniu dzisiejszym złożę państwu życzenia z okazji nadchodzących świąt i Nowego Roku. (Proszę usiąść, proszę państwa, chcę tylko kilka słów powiedzieć, proszę się nie denerwować.)</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#Marszałek">Proszę Państwa! Święta Bożego Narodzenia są to święta nadziei. Jeden z filozofów chrześcijańskich, Marcel, mówił, że nadzieja to nie to samo co optymizm. Optymizm to jest pewna rachuba, liczenie, że są perspektywy, że będzie lepiej, kalkulacja. Natomiast nadzieja to jest głębokie przekonanie, że pewne wartości muszą zwyciężyć nawet wtedy, kiedy pozornie w naszych ludzkich rachubach niezbyt na to można liczyć. I dzięki właśnie nadziei wielu z nas zdołało przetrwać i trwać przez te pół wieku trudnych dziejów naszej Rzeczypospolitej Polskiej. Są to święta nadziei. Nadzieja jest nam bardzo potrzebna i w tych nowych warunkach, mimo wielkich przemian, mimo tych wielkich osiągnięć, z których często na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, a takim wielkim wydarzeniem były i wybory, w wyniku których znaleźliśmy się na tej sali. I dlatego chciałbym państwu na te święta życzyć właśnie tej nadziei, nadziei i w naszych sprawach publicznych, i w sprawach domowych, rodzinnych. Wielu ludzi w tej chwili przeżywa trudny okres, wiele rodzin jest bardzo załamanych. Chodzi o to, żeby te dnie wlały w nich nadzieję, bo wtedy nawet w ciężkich warunkach gotowi jesteśmy przetrwać, bo rodzą się siły zdolne do przemian, w które bez nadziei nie sposób uwierzyć.</u>
<u xml:id="u-194.3" who="#Marszałek">Nowy Rok został uznany przez Ojca Świętego za dzień pokoju. Przepraszam, że mówię wciąż o sprawach religijnych, ale każdy jest taki, jaki jest. Również i tego pokoju nam bardzo potrzeba, i to pokoju rzeczywistego, nie pokoju takiego, żeby nie było różnic, żeby nie było spięć. Te różnice też prowadzą do jakiejś poprawy, do jakiegoś postępu. Nie bójmy się nawet tego słowa. I również ten pokój tak pojęty, tak jak to jest w warunkach demokratycznych, naszej ojczyźnie na pewno jest bardzo potrzebny i w tych wewnętrznych sprawach — w naszym życiu publicznym, w naszych rodzinach, w naszych sprawach osobistych. To wpływa na nasze nerwy, na to, że nie zawsze musimy, że tak powiem, jak się zdarzy okazja, coś komuś, w tym i Prezydium Sejmu, „dogadać”, „dołożyć”. Państwo wybaczą ten osobisty w tym wypadku, z tego miejsca, akcent.</u>
<u xml:id="u-194.4" who="#Marszałek">Tego pokoju chciałbym życzyć wszystkim paniom posłankom, panom posłom — nie mówię w tej chwili „Wysoka Izbo”, bo w tym wypadku jest to oświadczenie osobiste — a także ich rodzinom, ich bliskim. Chciałbym również z tego miejsca skierować nasze życzenia do pana prezydenta Rzeczypospolitej, do jego eminencji prymasa Polski, do pana marszałka Senatu, do pana premiera, którego dzisiaj gościliśmy na tej sali, i do wszystkich rodaków, wszystkich obywateli naszego państwa, wszystkich rodaków w kraju i poza jego granicami.</u>
<u xml:id="u-194.5" who="#Marszałek">Wszystkiego najlepszego, mimo wszystko wesołych świąt państwu życzę.</u>
<u xml:id="u-194.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-194.7" who="#Marszałek">Proszę państwa, jeszcze na zakończenie pan poseł sekretarz odczyta komunikaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Godzinę po zakończeniu posiedzenia Sejmu odbędzie się posiedzenie prezydium Komisji Obrony Narodowej w sekretariacie komisji, pokój nr 240.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">W dniu 19 grudnia bieżącego roku, to jest jutro, w czwartek, o godz. 9 w sali nr 67 starego Domu Poselskiego odbędzie się posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy konstytucyjnej odbędzie się 30 minut po zakończeniu obrad Sejmu w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-195.3" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">15 minut po zakończeniu obrad plenarnych Sejmu w sali nr 102 odbędzie się posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
<u xml:id="u-195.4" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Również 15 minut po zakończeniu obrad plenarnych odbędzie się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej w sali nr 101.</u>
<u xml:id="u-195.5" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Posiedzenie Klubu Parlamentarnego „Porozumienie Ludowe” odbędzie się zaraz po zakończeniu obrad plenarnych w siedzibie klubu.</u>
<u xml:id="u-195.6" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Po zakończeniu obrad odbędzie się zebranie Klubu Poselskiego „Chrześcijańska Demokracja” w pokoju nr 343.</u>
<u xml:id="u-195.7" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Zebranie Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna odbędzie się po posiedzeniu Sejmu w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-195.8" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej zbierze się o godz. 19 w sali nr 101.</u>
<u xml:id="u-195.9" who="#SekretarzposełFilipKaczmarek">Bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu odbędzie się w górnej palarni zebranie Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#Marszałek">Informuję, że protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#Marszałek">Jeszcze udzielam głosu panu posłowi Aleksandrowi Małachowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełAleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Myślę, że będę wyrazicielem nas wszystkich, jeśli jako jeden z nestorów tej Izby, seniorów, przekażę panu marszałkowi w naszym imieniu życzenia i podziękuję serdecznie za życzenia nam złożone.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#Marszałek">Zamykam drugie posiedzenie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-198.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 min 10)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>