text_structure.xml 202 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min. 5)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i Wicemarszałek Jan Karol Wende)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Powołuję na sekretarzy posłów Franciszka Śliwę i Juliannę Wasilewską.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Franciszek Śliwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Protokół 4 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Wysoki Sejmie! W dniu 4 sierpnia br. zmarł poseł na Sejm z okręgu wyborczego nr 25 w Gliwicach — Jan Napora.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Poseł Jan Napora urodził się w dniu 20 marca 1894 r. w Sokolnikach, powiat Myszków. Od wczesnej młodości był ściśle związany z ruchem ludowym. W okresie 20-lecia walczył w szeregach PSL „Wyzwolenie”, Stronnictwa Chłopskiego, a następnie Niezależnej Partii Chłopskiej. Był również oddanym działaczem spółdzielczym.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">W czasie okupacji w latach 1942–1945 przebywał w niemieckim obozie pracy przymusowej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Natychmiast po wyzwoleniu ofiarnie pracuje w pierwszych szeregach budowniczych ludowego państwa. Był jednym z organizatorów rad narodowych w powiecie gliwickim. W tym też powiecie, będąc radnym Powiatowej Rady Narodowej, stanął na czele klubu radnych Stronnictwa Ludowego, a następnie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Duże zasługi położył przy organizacji spółdzielczości na terenie miasta i powiatu Gliwice jako pierwszy dyrektor Spółdzielni Spożywców i prezes Rady Nadzorczej Powiatowego Związku Gminnych Spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Od 1949 r. był prezesem Powiatowego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, a od 1955 r. — wiceprezesem Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Jan Napora był posłem na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej II kadencji, pracując aktywnie w Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa. W działalności tejże Komisji brał udział również w bieżącej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Za wybitne zasługi na polu pracy społecznej poseł Jan Napora odznaczony został Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi i Medalem X-lecia.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">Wysoki Sejmie! Straciliśmy w osobie posła Jana Napory ofiarnego i oddanego sprawie Polski Ludowej człowieka.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">Proponuję uczcić Jego pamięć chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#komentarz">(Chwila cieszy)</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Uważam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — zgodnie z art. 76 ust. 3 ordynacji wyborczej — stwierdził wygaśnięcie mandatu posła Jana Napory z dniem 4 sierpnia 1961 r. — wskutek śmierci.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu zawiadamia, że udzieliło urlopów względnie usprawiedliwia nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu 20 posłów. Nazwiska tych posłów będą umieszczone w załączniku do protokołu z posiedzenia Sejmu w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">O ustalonym przez Prezydium Sejmu porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia zostali Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Konwent Seniorów proponuje uzupełnienie porządku dziennego przez dodanie punktu, z kolei drugiego, o następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">„Pierwsze czytanie przedłożonego przez Radę Państwa i Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej projektu ustawy o Sądzie Najwyższym (druk nr 46)”.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#Marszałek">Numeracja następnych punktów uległaby odpowiedniej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Tekst projektu ustawy został Obywatelom Posłom doręczony w dniu wczorajszym.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#Marszałek">Czy w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia pragnie kto z Obywateli Posłów zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#Marszałek">Uważam, że Sejm zatwierdził przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny wraz ze zmianą.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#Marszałek">a) projektu uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1962 r. (druk nr 44),</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#Marszałek">b) projektu ustawy budżetowej na 1962 r. (druk na 45).</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#Marszałek">Głos zabierze Minister Finansów obywatel Jerzy Albrecht.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Przedłożony przez rząd projekt budżetu będzie pierwszym budżetem państwa, rozpatrywanym przez Wysoki Sejm w obecnej kadencji. W związku z tym powinienem stosunkowo szeroko zapoznać Wysoką Izbę z założeniami polityki gospodarczej i finansowej. Mogę jednak przyjąć, że założenia te są już na ogół znane. W pierwszym kwartale bieżącego roku została uchwalona ustawa o Planie Gospodarczym na lata 1961–1965. Szeroka dyskusja, która poprzedziła uchwalenie ustawy, pozwoliła omówić wszystkie podstawowe zagadnienia wzrostu naszej gospodarki i rozwoju stosunków społecznych oraz zapoznać społeczeństwo z zadaniami, jakie będziemy realizować w latach 1961–1965.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ostatnie Plenum KC PZPR rozpatrzyło przed kilkoma dniami aktualną sytuację gospodarczą i zadania Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1962. Referat i uchwała Plenum zawiera zarówno naświetlenie kluczowych zagadnień gospodarczych roku bieżącego, jak i wytyczne działania na rok 1962. Dlatego mogę ograniczyć się — myślę — w swoim wystąpieniu głównie do tych zagadnień, które wiążą się bezpośrednio z projektem budżetu na rok 1962 i warunkami jego realizacji oraz wynikają ze znanych już na ogół założeń Planu Gospodarczego, którego projekt Obywatele Posłowie otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Oczywiście, dla realizacji zadań Planu Gospodarczego i budżetu roku 1962 ogromne znaczenie ma punkt wyjścia, to jest przewidywane rezultaty gospodarcze roku bieżącego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">U progu roku 1961 określiliśmy go jako rok trudnych zadań. Dziś możemy powiedzieć, że dzięki pracy całego narodu był to rok pomyślny, a w niektórych dziedzinach bardzo pomyślny dla naszej gospodarki. Pomyślnie wykonane zostaną i znacznie przekroczone planowane zadania produkcji przemysłowej i rolnej, lepiej niż w latach ubiegłych wykonamy inwestycje, chociaż stare słabości nie zostały do końca przezwyciężone i wiele obiektów zostanie oddanych do użytku z opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nasz handel zagraniczny cechowała duża dynamika obrotów. Nasz eksport wszedł na nowe rynki światowe. Założony dochód narodowy do podziału został przekroczony o 3,5%. Nie brak było jednak i słabych stron, i nieprawidłowości w wykonaniu zadań 1961 roku. Składają się na nie przede wszystkim następujące dwa zjawiska. Mimo dużej dynamiki handlu zagranicznego przekroczony plan importu z obszaru kapitalistycznego spowodował, że nie osłabło napięcie naszego bilansu płatniczego i po drugie — wystąpiły pewne nieprawidłowości i odchylenia w sferze podziału dochodu narodowego. Ogólnie jednak rzecz biorąc, korzystny rozwój gospodarki naszego kraju w bieżącym roku był czynnikiem pomyślnego przebiegu wykonania budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Znacznie przekroczona zostanie założona w planie akumulacja finansowa przedsiębiorstw. Przekroczenie wyniesie około 7,2 mld zł, to jest o 6,3% więcej, niż planowaliśmy. Mogłoby być ono wyższe, gdyby lepiej zostały zrealizowane zadania w zakresie obniżki kosztów produkcji. Przekroczenie akumulacji finansowej przedsiębiorstw stanowiło główne źródło przekroczenia dochodów budżetowych z gospodarki socjalistycznej. Miały one wynieść 168,6 mld zł, wyniosły natomiast 176,4 mld zł, co stanowi przekroczenie planu o 4,6%. Pozostała część ponadplanowego przyrostu akumulacji została w dyspozycji przedsiębiorstw. Pozostałe dochody budżetu w sumie 58,8 mld zł zostały w zasadzie zrealizowane zgodnie z założeniami.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Zgodnie też z założeniami planu wykonane zostaną wydatki budżetowe dzięki prowadzeniu na tym odcinku oszczędnej gospodarki. Przekroczenie dochodów i utrzymanie wydatków w granicach planowanych powoduje, iż w bieżącym roku uzyskamy faktyczną nadwyżkę dochodów nad wydatkami w wysokości około 9,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Pragnę jednak wyjaśnić, że w toku wykonywania budżetu udzieliliśmy dodatkowych dotacji w kwocie 7,2 mld zł na pokrycie niedoborów środków obrotowych przedsiębiorstw. Niedobory te powstały w ostatnich latach i w przeważającej mierze z przyczyn niezależnych od przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Mimo więc tych dodatkowych wydatków, powinniśmy osiągnąć w kasowym wykonaniu budżetu nadwyżkę w kwocie około 2,3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wspomniałem już o pewnych odchyleniach od założeń Narodowego Planu Gospodarczego na 1961 r. w sferze podziału dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Odchylenia te przede wszystkim dotyczą kształtowania się funduszu płac zatrudnionych w gospodarce narodowej i dochodów pieniężnych ludności chłopskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">O ile w 1960 r. udało nam się skutecznie przeciwdziałać nieuzasadnionemu przekroczeniu funduszu płac dzięki urealnieniu norm pracy i zaostrzeniu bankowej kontroli funduszu płac, to w 1961 r. notujemy ponownie pewne rozluźnienie dyscypliny na tym odcinku. Charakteryzują to wskaźniki dotyczące wzrostu funduszu płac w przemyśle i w budownictwie w stosunku do wzrostu produkcji. Podczas gdy według założeń planu roku 1961 wskaźnik wzrostu funduszu płac na 1% wzrostu produkcji miał ukształtować się na poziomie 0,53%, to w wykonaniu osiągniemy około 0,63% wzrostu funduszu płac na 1% wzrostu produkcji. Podobnie wygląda to zagadnienie w budownictwie, gdzie odpowiednie wskaźniki wynoszą: 0,32% i 0,42%.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Można zatem przyjąć, że gdy byśmy się utrzymali w granicach założonego w planie wskaźnika opłacania przyrostu produkcji w przemyśle i budownictwie, mielibyśmy do dyspozycji znaczną dodatkową kwotę na niezbędne regulacje płac, których dokonaliśmy w tym roku w wysokości około 1 mld zł w skali rocznej.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przekroczenie produkcji i skupu artykułów rolnych dało w wyniku znacznie większy, niż przewidywał plan, wzrost realnych, całkowitych i konsumpcyjnych dochodów wsi, wyprzedzający znacznie wzrost realnych zarobków ludności pracującej w mieście.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Szybki wzrost funduszu płac i dochodów wsi dał w roku bieżącym poważny wzrost obrotów towarowych w handlu i tym bardziej musiał skupiać naszą uwagę na niebezpieczeństwie napięć rynkowych, że w sierpniu i wrześniu br. nastąpiło zahamowanie — przejściowe zresztą — wkładów oszczędnościowych. W miesiącu październiku i listopadzie nastąpił znowu wzrost wkładów i rok 1961 zamkniemy zapewne ogólnym wzrostem wkładów oszczędnościowych w wysokości 1,8 mld zł, osiągając ogólny stan wkładów w wysokości około 18 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Chcę w tym miejscu podkreślić, że istnieją wszelkie możliwości dalszego poważnego rozszerzenia systemu oszczędności w naszym kraju. Dużą rolę do spełnienia mają tu przed sobą PKO i Spółdzielnie Oszczędnościowo-Pożyczkowe.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przewidujemy, że emisja ukształtuje się na koniec bieżącego roku w wysokości około 30 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1961 r. utrzymana została równowaga rynkowa, choć rok bieżący zamkniemy nieco niższym, niż przewidywaliśmy, zapasem towarów w handlu. Przekroczenie planu wzrostu dochodu narodowego umożliwiło dodatkowe zwiększenie zarówno spożycia, jak i akumulacji. W akumulowanej części dochodu narodowego udział procentowy inwestycji obniżył się z 83% według planu na 78% w wykonaniu, natomiast wzrósł udział przyrostu zapasów z około 17% na 22%. Zmian tych proporcji nie można uznać za korzystne. Przyrost zapasów zamiast szacowanej kwoty 10 mld zł 'wyniesie około 17 mld zł — przy niezrealizowaniu zakładanego przyrostu zapasów w handlu i przy przekroczeniu zapasów w przemyśle o przeszło 5 mld zł. Jeśli się wyeliminuje przemysł rolno-spożywczy, gdzie wysoki przyrost zapasów stanowi pewne rezerwy na cele eksportowe i na zaopatrzenie rynku w roku następnym, wówczas przekroczenie założeń przyrostu zapasów w pozostałych przemysłach jest prawie o 1/3 większe, niż przekroczenie planu przyrostu produkcji. Oznacza to nadmierne wiązanie dochodu narodowego w przyroście środków obrotowych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W zakresie gospodarki tymi środkami nie osiągnęliśmy przeto dostatecznego postępu w bieżącym roku. Wprawdzie przy znacznym przekroczeniu zadań produkcyjnych istnieje pewne uzasadnienie do wyższego przekroczenia przyrostu zapasów, to jednak proporcje między wykonywaniem planów produkcji i planów przyrostu zapasów nie kształtują się zadowalająco. Jest to problem, któremu będziemy musieli poświęcić dużo uwagi w nadchodzącym roku.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W sumie zamykamy bieżący rok w warunkach pełnej równowagi finansowej i z pewnymi rezerwami w zakresie surowców i maszyn.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na takiej bazie wyjściowej opieramy projekt budżetu na rok 1962. Będzie on odpowiadał założeniom Planu Gospodarczego w nadchodzącym roku. Jakie są te założenia? Pozwolę sobie przypomnieć je tylko w kilku syntetycznych punktach, pomijając na ogół ich znaną już stronę liczbową.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1962 roku mamy:</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— po pierwsze — osiągnąć dalszy poważny wzrost produkcji przemysłowej, przy czym plan nie wydaje się napięty; zaopatrzenie przemysłu w 1962 r. powinno być lepsze niż w roku bieżącym, istnieją przeto szanse przekroczenia go w wykonaniu;</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— po drugie — w rolnictwie produkcja roślinna ma w zasadzie osiągnąć wysoki poziom tego roku; zakładamy równocześnie dalszy wzrost produkcji hodowlanej;</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— po trzecie — mamy poważnie zwiększyć nasze nakłady inwestycyjne w przemyśle i rolnictwie, przy czym głównym wymogiem planu inwestycyjnego jest koncentracja nakładów i oddawanie w terminie obiektów do użytku;</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— po czwarte — w handlu zagranicznym osiągnąć mamy nowe zadania jakościowe, chcemy uzyskać dodatnie saldo obrotów towarowych i usługowych z obszarem kapitalistycznym, rozszerzyć znacznie import i eksport z krajami socjalistycznymi i odciążyć nasz bilans płatniczy;</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— po piąte — zakładamy dalszy wzrost konsumpcji indywidualnej i zbiorowej dla podniesienia zgodnie z założeniami planu 5-letniego poziomu życia społeczeństwa, przy czym dążyć musimy do bardziej niż w tym roku planowego podziału dochodu narodowego między wieś i miasto i bardziej prawidłowego jego podziału poprzez płace między poszczególne grupy zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Do niektórych ważnych problemów i zadań planu gospodarczego, jak inwestycje, handel zagraniczny, rolnictwo, wrócę jeszcze później. W tym miejscu — charakteryzując ogólne założenia Narodowego Planu Gospodarczego — chciałbym podkreślić, że w 1962 r. osiągniemy dalszy wydatny rozwój gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Chciałbym też stwierdzić, że plan w wielu gałęziach przemysłu i usług zakłada poważne, a w wielu dziedzinach produkcji wyższe zadania, niż zakładaliśmy w planie 5-letnim dla roku 1962.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Planujemy wartość produkcji globalnej przemysłu uspołecznionego na poziomie prawie 580 mld zł, a więc wyższym o ponad 16 mld zł od poziomu ustalonego w planie 5-letnim dla roku 1962. Oznacza to około 20-procentowy wzrost w stosunku do roku 1960, podczas gdy w planie 5-letnim wzrost ten miał wynosić niecałe 17%.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Według założeń planu w 1962 r. wydobędziemy 109 mln ton węgla kamiennego, wytworzymy 35 mld kilowatogodzin energii elektrycznej, wytopimy 7,7 mln ton stali, wytworzymy około 880 tys. ton kwasu siarkowego, wyprodukujemy 7,8 mln ton cementu, przekraczając w tych gałęziach produkcji założenia planu 5-letniego na rok 1962.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Osiągniemy w 1962 r. poważną produkcję maszyn i wyrobów metalowych o wartości ponad 125 mld zł, przekraczając i na tym odcinku założenia planu 5-letniego dla tego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Również na wyższym poziomie, niż zakładał to plan 5-letni dla roku 1962, planujemy produkcję we wszystkich niemal podstawowych wyrobach przemysłu spożywczego, a w przemyśle lekkim takich wyrobów, jak tkaniny wełniane, bawełniane, odzież i obuwie.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Planujemy również wyższe obroty w handlu detalicznym, niż to zakładaliśmy w planie 5-letnim dla 1962 r.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Uwzględniając założenia planu gospodarczego na 1962 rok, przedkładamy Wysokiemu Sejmowi budżet, który zamyka się po stronie dochodów kwotą 248,8 mld zł, a po stronie wydatków kwotą 245,2 mld zł i wykazuje nadwyżkę nad wydatkami w wysokości 3,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wzrost dochodów w stosunku do przewidywanego wykonania budżetu w roku bieżącym wynosi 5,8%, a wzrost wydatków zamyka się w granicach 5,3%. W warunkach porównywalnych — to znaczy po wyeliminowaniu wpływu zmiany wielkości odpisów amortyzacyjnych, spowodowanej przeszacowaniem wartości majątku trwałego i zmianą stawek amortyzacyjnych, wprowadzonej od 1 stycznia 1962 r. — wzrost dochodów wynosi 8,7%, a wzrost wydatków — 11,9%. Tempo wzrostu budżetu odpowiada założeniom wzrostu naszej gospodarki na rok 1962.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na wstępie pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na zasadnicze cechy charakterystyczne rządowego projektu budżetu państwa:</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— budżet przeznacza ponad 55% wydatków na cele gospodarcze i zabezpiecza wzrost produkcji oraz sfinansowanie nakładów inwestycyjnych,</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— budżet zabezpiecza dalszy wzrost urządzeń oświatowo-kulturalnych i świadczeń socjalnych na rzecz ludności, które stanowić będą prawie 28% wydatków,</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— budżet uwzględnia przypadające na 1962 r. spłaty naszych zobowiązań kredytowych wobec zagranicy,</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">— budżet sfinansuje zwiększane potrzeby w zakresie obrony narodowej. Wydatki te w wysokości 19,5 mld zł będą wyższe o 2,3 mld zł niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nasz budżet czerpie dochody na pokrycie wydatków w ponad 85% z gospodarki socjalistycznej. Wzrost dochodów z tej gospodarki o przeszło 12 mld zł. stanowi równocześnie 90% ogólnego wzrostu dochodów budżetowych. Przy tym budżet przeznacza cały wzrost dochodów na pokrycie zwiększonych wydatków sfery nieprodukcyjnej, co możliwe jest głównie na skutek pokrycia potrzeb w zakresie środków obrotowych i inwestycyjnych z własnych zasobów finansowych przedsiębiorstw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Budżet zawiera niezbędne rezerwy do dyspozycji Rady Ministrów i rad narodowych, które służą na pokrycie wydatków nie przewidzianych w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Budżet wreszcie zamyka się wspomnianą już nadwyżką w kwocie 3,6 mld zł, która jest niezbędna dla zabezpieczenia prawidłowego przebiegu wykonania budżetu oraz potrzeb gospodarczych, finansowanych kredytem bankowym.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przechodzę do omówienia poszczególnych elementów projektu budżetu na 1962 r. i zatrzymam się najpierw na źródłach dochodów.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Podstawę planowanego wzrostu dochodów z przedsiębiorstw socjalistycznych o przeszło 6% stanowi ich akumulacja finansowa. Realizacja tej akumulacji stanowi równocześnie najbardziej syntetyczny wyraz zadań, jakie stawiamy przed przedsiębiorstwami.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ogólna kwota akumulacji finansowej ma wzrosnąć w 1962 r. o 3,5 mld zł, to jest o 2,8%, a w warunkach porównywalnych, to jest po wyeliminowaniu skutków zmiany odpisów amortyzacyjnych, zmian cen oraz dodatkowych opustów na sprzedaży produkcji przedsiębiorstw budowlano-remontowych — o 15,5 mld zł, to jest o 12,3%.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Zadania na 1962 r. w zakresie akumulacji finansowej przedsiębiorstw są więc wysokie, ponieważ około połowy jej wzrostu przypada na wzrost produkcji i około połowy przypada na dalsze obniżenie kosztów własnych, szczególnie zaś kosztów materiałowych. Tego ważnego zadania nie będę bliżej omawiał, było ono bowiem szeroko przedstawione na ostatnim Plenum KCPZPR i znalazło swój wyraz w jego uchwałach.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Chciałbym tylko dodać, że realizacja tych zadań wymagać będzie wykorzystania wszelkich bezpośrednich i pośrednich bodźców ekonomicznych, jak fundusz premiowy i fundusz zakładowy, w kierunku pobudzania pracowników inżynieryjno-technicznych i całych załóg przedsiębiorstw do stałej troski o obniżanie kosztów produkcji i usług.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Warunkiem efektywnego działania tych bodźców są także prawidłowe normy zużycia materiałowego, a w tej dziedzinie jest bardzo wiele do zrobienia. Istniejące bowiem normy najczęściej nie są przystosowane do aktualnego stanu technologii procesów produkcyjnych i nie są rewidowane od wielu lat.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Oparte na akumulacji finansowej wpłaty przedsiębiorstw socjalistycznych do budżetu wyniosą w roku 1962 ponad 170 mld zł i wzrosną o 5,3%.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Inne dochody z przedsiębiorstw i jednostek gospodarki narodowej wyniosą prawie 14 mld zł i pochodzą głównie z odprowadzonych nadwyżek amortyzacji oraz spłat banków i instytucji finansowych.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Pozostałe dochody budżetu, które obejmują również dochody od gospodarki nieuspołecznionej, wyniosą ponad 64 mld zł, wzrastając o 5%.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nie zakładamy w budżecie poważniejszego wzrostu dochodów z gospodarki nieuspołecznionej w mieście i na wsi. Dochody te łącznie stanowić będą 10 mld zł. Założony ich wzrost o 4% zakłada poprawę dyscypliny płatniczej zarówno w zakresie płatności bieżących, jak i spłaty zaległości podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Z gospodarki nieuspołecznionej na wsi planujemy uzyskać 7 mld zł, a w mieście — 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Podatek gruntowy ma przynieść w 1962 r. według projektu budżetu 4,9 mld zł, to jest tylko o 1,2% więcej niż w roku bieżącym. Przy wzroście produkcji rolnej i związanym z tymi powiększeniem się przychodów wsi oznacza to relatywne zmniejszenie obciążenia w stosunku do przychodu. Stanie więc przed nami problem utrzymania właściwych proporcji pomiędzy wzrostem dochodów ludności wiejskiej a dochodów pracowników zatrudnionych w gospodarce socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Dochody budżetowe z opodatkowania sektora gospodarki nieuspołecznionej w mieście utrzymują się w zasadzie na poziomie ubiegłego roku. Polityka podatkowa w stosunku do tego sektora w dalszym ciągu pozostaje nie zmieniona. Stworzone w latach ubiegłych preferencje podatkowe dla rzemieślników świadczących usługi oraz zakładów rzemieślniczych na wsi i w małych miasteczkach, zwłaszcza na Ziemiach Zachodnich, zostaną utrzymane.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nadal poważny pozostaje problem zaległości.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na odcinku likwidacji zaległości finansowych gospodarki nieuspołecznionej na wsi i w mieście wobec państwa dokonano w ostatnich latach dużego wysiłku. Kwota zaległości w wyniku spłat, a częściowo i umorzeń, zmniejszyła się z około 11 mld zł w 1959 r. do około 6 mld zł na koniec 1961 roku, w tym ze wsi 3,6 mld zł. W sumie jednak kwota zaległości jest jeszcze poważna, a jej ściągnięcie musi skupiać nadal uwagę aparatu finansowego.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przechodząc do strony wydatkowej budżetu, chciałbym nieco szerzej omówić główny kierunek wydatków, a mianowicie wydatki na rozwój gospodarki narodowej. Uważam to za celowe nie tylko ze względu na to, iż stanowią one przeszło połowę ogółu wydatków, ale także i dlatego, iż wiążą się one z podstawowymi zadaniami Narodowego Planu Gospodarczego w dziedzinie dalszej rozbudowy bazy naszej socjalistycznej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na wstępie chciałbym scharakteryzować założenia inwestycyjne na rok 1962.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nakłady inwestycyjne w gospodarce narodowej są bardzo duże, wyniosą 118 mld zł i będą wyższe o 9,5% niż w roku bieżącym. Z kwoty tej na gospodarkę uspołecznioną przypada przeszło 101 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Z ogólnej sumy nakładów 118 mld zł zaangażujemy w inwestycjach produkcyjnych blisko 84 mld zł, czyli 71%, z czego na przemysł prawie 50 mld zł, na rolnictwo 15 mld zł, na komunikację, żeglugę i łączność — 13 mld zł i na pozostałe działy gospodarki 6 mld zł. Ogólne nakłady na inwestycje produkcyjne wzrosną o 11,7%. Główny ich kierunek to rozszerzenie bazy surowcowo-energetycznej i przetwórstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wśród wielkich inwestycji realizować będziemy budowę i rozbudowę wielu podstawowych obiektów, jak kombinat górniczo-energetyczny w Turowie, kopalnie węgla kamiennego i brunatnego, kombinat górniczo-hutniczy miedzi w Lubinie, kombinat siarkowy w Tarnobrzegu, huty imienia Lenina, „Batory” i „Warszawa”, hutę cynku w Miasteczku. Nadal będziemy rozbudowywać przemysł maszynowy, a między innymi Nakłady „Ursus” i Cegielskiego, zwiększymy nakłady na chemię, inwestując głównie w petrochemii oraz w zakładach produkujących nawozy sztuczne, tworzywa i włókna.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W wyniku realizacji inwestycji uzyskamy dalszą rozbudowę bazy produkcyjnej. I tak oddane w roku przyszłym nowe obiekty zwiększą moc naszych elektrowni o prawie 850 megawatów. Zdolność wydobywcza kopalń węgla kamiennego wzrośnie o przeszło 15 tys. ton dziennie, a węgla brunatnego o 1.400 ton dziennie. Moc produkcyjna naszych hut w zakresie wyrobów walcowanych zwiększy się o 320 tys. ton rocznie.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Rozbudowywać będziemy również przemysł środków spożycia. W przemyśle włókienniczym zainstalujemy prawie 180 tys. nowych wrzecion. Zwiększymy zdolności przerobowe przemysłu mięsnego o 116 tys. ton rocznie, a cukrowni o ponad 25 tys. kwintali buraków dziennie. Zelektryfikujemy dalsze ponad 160 km linii kolejowych i zwiększymy naszą flotę dalekomorską o 17 jednostek, niezależnie od dalszej rozbudowy floty rybackiej.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Inwestycje nieprodukcyjne wyniosą ogółem 34 mld zł, z czego na budownictwo mieszkaniowe przypada 60%, to jest ponad 20 mld zł. Reszta nakładów — to głównie inwestycje w urządzeniach socjalnych i kulturalnych oraz w gospodarce komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przechodząc do omówienia środków finansowych, które będą w roku 1962 służyć na pokrycie nakładów inwestycyjnych, pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, iż budżet państwa wydatkuje na inwestycje prawie 59 mld zł, a kredyty bankowe szacujemy na przeszło 8 mld zł. Wzrost nakładów zostanie sfinansowany przez zwiększenie udziału środków własnych gospodarki uspołecznionej i środków własnych ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Głównym źródłem zwiększenia środków własnych gospodarki uspołecznionej, przeznaczonych na sfinansowanie inwestycji, jest wspomniany już wzrost odpisów amortyzacyjnych, jak również przyrost amortyzacji związanej z oddawaniem nowych obiektów do. eksploatacji. Zakładamy również zwiększenie udziału środków własnych w finansowaniu nakładów inwestycyjnych w rolnictwie nieuspołecznionym.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Reasumując omówienie zadań inwestycyjnych na rok 1962, trzeba stwierdzić, iż podejmujemy na tym odcinku poważny wysiłek. Wzrost inwestycji będzie większy od wzrostu dochodu narodowego do podziału, a udział inwestycji netto w dochodzie narodowym wzrośnie z 18,4% w 1961 roku do 19,4% w 1962 roku. Należy przy tym wyraźnie podkreślić, że wzrost nakładów inwestycyjnych nie powinien naruszyć planowanego przyrostu spożycia indywidualnego i dochodów realnych ludności, ponieważ osiągamy wyższe tempo wzrostu dochodu narodowego niż założone w planie 5-letnim. Ale niezbędny tego warunek — to nierozszerzanie frontu i nieprzekraczanie kosztów inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysiłek inwestycyjny — jak wspomniałem — jest duży i konieczny dla utrzymania dotychczasowego tempa rozwoju naszego kraju i wykonania zadań planu 5-letniego, ale aby dał on zamierzone efekty produkcyjne, wymaga poważnego usprawnienia procesu inwestycyjnego. Słabości są tu rozpoznane. Środki ich przezwyciężenia są w naszym ręku. Problem był szczegółowo omówiony ponownie na IX Plenum Komitetu Centralnego. Koncentracja nakładów, pełna i na czas dokumentacja, terminowe i oszczędne wykonawstwo, walka z zaczepianiem się o plan przez nierealne, zbyt nisko szacowane nakłady, ulepszenie bodźców materialnych oraz zastosowanie tańszych materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych — to niezbędne środki do polepszenia sytuacji w inwestycjach. Trzeba je tylko konsekwentnie wprowadzić w życie.</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Duża rola do wypełnienia w kontroli przestrzegania zasad prawidłowego użytkowania środków inwestycyjnych przypada niewątpliwie Bankowi Inwestycyjnemu.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Kilka słów o zapasach. Poruszam je w tym miejscu dlatego, że łącznie z inwestycjami stanowią one akumulowaną część dochodu narodowego. Jest to również problem związany z budżetem, ponieważ wzrost zapasów w jego części objętej normatywami środków obrotowych przedsiębiorstw obciąża akumulację finansową przedsiębiorstw, a tym samym dochody budżetu. W części zaś finansowanej kredytami bankowymi angażuje nadwyżkę budżetową.</u>
          <u xml:id="u-3.73" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Jak już wspomniałem, w 1961 r. mamy do czynienia z poważnym przekroczeniem planowych założeń przyrostu zapasów. Ich wzrost w 1962 r. zakładamy na 14,7 mld zł, a więc znacznie mniej, niż przewidujemy w wykonaniu 1961 roku. Zakładamy również poprawę struktury tego przyrostu. Na sumę około 4 mld zł mają się zwiększyć zapasy towarów rynkowych, natomiast zapasy w przemyśle mają wzrosnąć tylko o 6,7 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.74" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przy tym założeniu przyrost zapasów w przemyśle ma wynieść 0,77% na jeden procent wzrostu produkcji. Jest to założenie mobilizujące, jeśli weźmie się pod uwagę, że w roku 1960 wskaźnik ten wyniósł 1,07%, zaś w 1961 roku przewiduje się go w wysokości 1%. Musimy dołożyć wszelkich starań, ażeby współczynnik założony na 1962 r. nie uległ w wykonaniu pogorszeniu. Decydującą rolę muszą w tym zakresie odegrać resorty i zjednoczenia, w szczególności przez lepszą organizację kooperacji między przedsiębiorstwami.</u>
          <u xml:id="u-3.75" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Widzę tu również nie mniejszą rolę Narodowego Banku Polskiego, który powinien pogłębiać kontrolę stanu zapasów w kredytowanych przedsiębiorstwach. Bank powinien również zwiększyć swe oddziaływanie na planowanie w przedsiębiorstwach normatywów środków obrotowych, co jest tym bardziej konieczne, iż zamierzamy również i w 1962 r. dla usprawnienia gospodarki finansowej środkami obrotowymi dokonać wyrównania niedoborów i odprowadzania zbędnych nadwyżek do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.76" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Kilka słów o handlu zagranicznym. Handel zagraniczny odgrywa szczególną rolę w naszej gospodarce, w gospodarce bieżącej pięciolatki. Wynika to stąd, że w miejsce ujemnego bilansu handlowego w ubiegłej pięciolatce, postawiliśmy sobie za zadanie osiągnięcie nadwyżki eksportu nad importem już w 1964 r. W latach 1961–1963 musimy więc osiągnąć stopniowe zmniejszenie nadwyżki importu nad eksportem; łączy się to z koniecznością zmniejszenia naszego zadłużenia za granicą i wypracowania niezbędnych rezerw dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-3.77" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1962 r. stawiamy sobie zadanie osiągnięcia nadwyżki w obrotach towarowych i usługowych z krajami kapitalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-3.78" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Równocześnie zakładamy poważny wzrost naszych obrotów z krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-3.79" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ogółem zakładamy wzrost eksportu o 8,8%, a importu o 3,6%. Przynieść to powinno w rezultacie poprawę naszego bilansu płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-3.80" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Osiągnięcie tych założeń to jest zadanie trudne. Wymaga ono nie tylko wysokiej sprawności aparatu handlu zagranicznego, ale wysiłku naszego przemysłu w zakresie zwiększenia dostaw i podniesienia jakości towarów przeznaczonych na eksport. Trzeba podkreślić, iż przede wszystkim mamy poważnie zwiększyć eksport maszyn i urządzeń przemysłowych, a także wytwarzanych przez nasz przemysł towarów konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.81" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Powinniśmy bowiem dążyć do zmniejszenia udziału surowców rolniczych i artykułów spożywczych w strukturze naszego eksportu, chociaż jednocześnie będziemy ten eksport nadal rozszerzać. Ale zwiększenie udziału wyrobów przemysłowych, a w szczególności maszyn i urządzeń, w eksporcie jest warunkiem umocnienia podstaw naszego handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.82" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Przedstawiając główne problemy planu gospodarczego i budżetu, nie mogę pominąć pomocy państwa dla rolnictwa. Wysokie tempo jego rozwoju, przeszło dwukrotnie wyższe niż założono na lata 1961–1962 w planie pięcioletnim, i trwałe podnoszenie jego poziomu są rezultatem realizacji słusznego programu rolnego.</u>
          <u xml:id="u-3.83" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Tegoroczna produkcja rolna pozwala na skup o prawie 240 tys. ton żywca, o ponad 400 mln jaj, o ponad pół miliona ton zboża, o ponad milion ton buraków cukrowych i o prawie pół miliona ton ziemniaków więcej niż w roku ubiegłym. Ta zwiększona sprzedaż jest podstawą wzrostu dochodów i zamożności wsi. Wyraża się to w bieżącym roku prawie 9-procentowymi wzrostem nakładów inwestycyjnych z własnych środków chłopów w stosunku do roku ubiegłego oraz w dalszym wzroście zakupów artykułów trwałej konsumpcji, jak motocykle, pralki, odbiorniki.</u>
          <u xml:id="u-3.84" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Według danych o dostawach w 1960 r. do sieci handlowej CRS „Samopomoc Chłopska” wieś zakupiła przez tę sieć ponad 56 tys. motocykli i skuterów, 122 tys. pralek elektrycznych i 300 tys. zegarków. Te kierunki zakupów rozwijają się nadal w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-3.85" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na koniec roku 1960 mieliśmy na wsi około 1,2 mln lampowych odbiorników radiowych i prawie 58 tys. telewizorów.</u>
          <u xml:id="u-3.86" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wyniki rolnictwa osiągnięte w tym roku stwarzają możliwości postawienia na rok przyszły nieco śmielszych zadań produkcyjnych, niż to przewiduje plan 5-letni dla 1962 r. Dla zabezpieczenia wykonania tych zadań przewidujemy odpowiednio zwiększoną pomoc produkcyjną i finansową państwa dla rolnictwa W 1962 r. przeznaczymy na jego finansowanie o 9,4% środków finansowych więcej niż w roku bieżącym, to jest w sumie ponad 23 mld zł, w tym z budżetu prawie 13 mld zł, z kredytów bankowych około 8 mld zł i z Funduszu Rozwoju Rolnictwa 2,4 mld zł. Wzrastają środki na zadania produkcyjne oraz na oświatę i naukę rolniczą przy równoczesnym ograniczeniu wydatków na finansowanie strat państwowych gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-3.87" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Głównym założeniem w realizowanym budżecie i planach finansowych rolnictwa na 1962 r. jest rozszerzenie bazy produkcyjnej oraz unowocześnienie i wprowadzenie postępu w rolnictwie. Rozbudowa bazy produkcyjnej pochłonie 12,3 mld zł, głównie na melioracje, mechanizację i elektryfikację oraz na budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-3.88" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Po zrealizowaniu planu 1962 r. będziemy mieli zelektryfikowanych 94% państwowych gospodarstw rolnych i 62% wiejskich zagród. Będziemy w 1962 r. dysponowali w rolnictwie 80 tys. traktorów, co oznacza, że jeden traktor przeliczeniowy przypadać będzie na prawie 170 ha gruntów ornych, podczas gdy w 1960 r. przypadał na 207 ha. Będziemy mieli zmeliorowanych 58% gruntów ornych i 53% łąk i pastwisk wymagających melioracji.</u>
          <u xml:id="u-3.89" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Poza inwestycjami na podkreślenie zasługują wydatki związane z realizacją programu nasiennego i ochrony roślin, z podniesieniem poziomu hodowli oraz wydatkami na oświatę i pomoc agronomiczną dla rolnictwa. Na rozwijanie produkcji roślinnej i zwierzęcej, jak również na inwestycje w rolnictwie nieuspołecznionym przewidujemy znaczną pomoc kredytową.</u>
          <u xml:id="u-3.90" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Potrzeby kredytowe ludności wiejskiej zaspokajane będą częściowo na podstawie wzrastających wkładów w spółdzielniach oszczędnościowo-pożyczkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.91" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Stawiając do dyspozycji rolnictwa znaczne środki na rozwój nauki, oświaty i pomocy agronomicznej, bo ponad 1 mld zł, pragniemy stworzyć warunki do powszechnego zdobywania przez chłopów niezbędnych kwalifikacji zawodowych, coraz bardziej nieodzownych dla sprostania narastającym zadaniom produkcyjnym w rolnictwie i wymogom postępowej organizacji produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-3.92" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Obok intensywnego rozwijania oświaty i nauki rolniczej zwiększymy środki finansowe dla Związku Kółek Rolniczych ma rozszerzenie pomocy agronomicznej dla wsi. W 1962 r. zamierzamy zrealizować zasadę — agronom w każdej gromadzie i większej spółdzielni produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.93" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na specjalną uwagę zasługują państwowe gospodarstwa rolne, w których zakładamy dalszy wzrost produkcji i poprawę wyników finansowych.</u>
          <u xml:id="u-3.94" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przy bardzo dużych postępach gospodarki PGR są jednak jeszcze dysproporcje w poziomie ich gospodarki w poszczególnych rejonach kraju. Na likwidację tych dysproporcji i dalszy rozwój PGR przewidujemy znaczną pomoc z budżetu państwa, szczególnie zaś na wyposażenie PGR w nowoczesne środki produkcji. Środki na inwestycje wyniosą ponad 3 mld zł. Na dopłaty do niektórych zadań o charakterze ogólnorolniczym, jak nasiennictwo, hodowla zarodowa, zagospodarowanie gruntów nowo przejmowanych i inne cele przeznaczamy około 1,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.95" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Mówiłem dotychczas o bezpośredniej pomocy państwa dla rolnictwa. Nie mogę jednak nie wspomnieć o pomocy w postaci dopłat do niektórych środków produkcji wytwarzanych przez przemysł, a sprzedawanych rolnictwu poniżej kosztów własnych. Dopłaty te wyniosą w 1962 r. około 1,2 mld zł i dotyczą nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, maszyn rolniczych i ciągników oraz pasz treściwych.</u>
          <u xml:id="u-3.96" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Stawiając do dyspozycji rolnictwa znaczne środki pomocy finansowej stwarzamy warunki do dalszego rozwijania produkcji rolnej. Wykonanie poważnych niewątpliwie zadań 1962 r. wymaga efektywnego wykorzystania środków pomocy państwa, umiejętnego wiązania ich z własnymi zasobami i inicjatywą samej wsi oraz sprawnej działalności służb i organizacji rolniczych i należytej koordynacji ze strony rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.97" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Chciałbym zatrzymać się teraz na wydatkach na gospodarkę mieszkaniową i komunalną, na wydatkach, które wiążą się ściśle z warunkami codziennego życia ludności. Główne miejsce zajmuje w nich gospodarka mieszkaniowa. Nakłady na budownictwo mieszkaniowe wyniosą według planu gospodarczego ponad 20 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.98" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Z sumy tej na budownictwo miejskie przypada ponad 17 mld zł. Dzięki nim uzyskamy 114 tys. mieszkań, to jest 334 tys. izb.</u>
          <u xml:id="u-3.99" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W ramach budownictwa mieszkaniowego rad narodowych zakładamy oddanie do użytku ponad 45 tys, mieszkań. Nakłady te będą sfinansowane w ramach powiatowych i miejskich funduszów mieszkaniowych, które otrzymują z budżetu w 1962 r. dotację 5,9 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.100" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ponadto około 1 miliard złotych wydatkujemy z budżetu na cele funduszów mieszkaniowych zakładów pracy, z których to ogólnych funduszów będzie wybudowanych około 30 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-3.101" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W spółdzielczości mieszkaniowej i budownictwie indywidualnym oddanych zostanie do użytku około 41 tys. mieszkań. Pomoc kredytowa państwa dla tego budownictwa osiągnie 3,1 mld zł, z czego na spółdzielczość mieszkaniową przypada 2,7 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.102" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W realizacji zadań budownictwa mieszkaniowego, które jest podstawowym problemem społecznym w naszym kraju, ogromne znaczenie ma dalszy wysiłek i rozsądna inicjatywa obniżania kosztów jednostkowych budowy na rzecz zwiększenia ilości izb.</u>
          <u xml:id="u-3.103" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1962 r. utrzymanie i remont domów pochłonie 2,7 mld zł, to jest o 8% więcej niż w obecnym roku. W ramach tej kwoty wyremontujemy około 25 tys. budynków o łącznej ilości 485 tys. izb.</u>
          <u xml:id="u-3.104" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Projekt budżetu zakłada dalszy rozwój urządzeń gospodarki komunalnej. Nakłady inwestycyjne na terenową gospodarkę komunalną wzrosną o 7%. Z ogólnej sumy tych nakładów przypada około 40% na wodociągi i kanalizację, na komunikację miejską ponad 18%, znaczne sumy przypadną na drogi i mosty oraz na oświetlenie ulic i oczyszczanie miast.</u>
          <u xml:id="u-3.105" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W ramach tych nakładów osiągniemy wzrost sieci wodociągowej i kanalizacyjnej o blisko 900 km, a miasta zakupią 130 wozów tramwajowych, 65 trolejbusów i 585 autobusów.</u>
          <u xml:id="u-3.106" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Mimo wyraźnego postępu pozostanie jednak nadal nie rozwiązanych wiele problemów gospodarki komunalnej. W szczególności nie nastąpi jeszcze wyraźna poprawa w komunikacji miejskiej. Natomiast uzyskać powinniśmy wydatne polepszenie w stanie sanitarnym i oświetleniu ulic.</u>
          <u xml:id="u-3.107" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Przejdę obecnie do omówienia drugiego podstawowego członu wydatków budżetowych — działalności oświatowo-kulturalnej i socjalnej. Pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na kilka charakterystycznych cech działalności oświatowo-kulturalnej i socjalnej w świetle budżetu państwowego.</u>
          <u xml:id="u-3.108" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Po pierwsze — działalność oświatowo-kulturalna i socjalna jest w naszym kraju prowadzona niemal wyłącznie przez państwo. W związku z tym budżet nie tylko odzwierciedla, ale i warunkuje jej rozwój.</u>
          <u xml:id="u-3.109" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Po drugie — wydatki na cele oświatowo-kulturalne i socjalne mają stałą tendencję wzrostu. Ilustrują to następujące dane: w 1955 r. przeznaczyliśmy 29 mld zł, w r 1960 r. — 57 mld zł, w 1961 r. — 63 mld zł, w 1962 r. wydamy ponad 67 mld zł. Równocześnie rośnie obciążenie dochodu narodowego wydatkami na cele oświatowo-kulturalne i socjalne. W 1955 r. udział tej grupy wydatków w dochodzie narodowym podzielonym wyniósł 13,7%, a według szacunków' na 1962 r. — 15,4%.</u>
          <u xml:id="u-3.110" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Po trzecie — świadczenia instytucji państwowych są w tym zakresie bezpłatne albo bardzo nisko płatne. Wzrost świadczeń oznacza zatem nie tylko bardziej pełne i lepsze zaspokojenie potrzeb, ale i przyczynia się do wzrostu poziomu życia ludności. W projekcie budżetu wydatki na cele oświatowo-kulturalne i socjalne wynoszą 67 mld zł, a wpłaty przedsiębiorstw i jednostek prowadzących działalność oświatowo-kulturalną i socjalną — tylko około 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.111" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wreszcie chciałbym podkreślić, że z wydatków na cele oświatowo-kulturalne i socjalne przypada na oświatę, naukę i kulturę — 36%, ochronę zdrowia, opiekę społeczną i kulturę fizyczną — 27%, na ubezpieczenia społeczne — 37% ogólnej sumy tych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-3.112" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Szeroki zakres i różne formy działalności oświatowo-kulturalnej i socjalnej powodują, że mogę przedstawić Wysokiej Izbie zaledwie niewielką część problemów, które występują w tej dziedzinie. Dyskusja sejmowa zarówno na plenum, jak i w komisjach poselskich wypełni na pewno te luki, pozwoli na pełną ocenę i wysunie niewątpliwie nowe i istotne problemy.</u>
          <u xml:id="u-3.113" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Zatrzymam się nad niektórymi zagadnieniami oświaty i wychowania. Planowany wzrost wydatków na oświatę i wychowanie, które wyniosą ponad 16 mld zł — zabezpiecza realizację obowiązku powszechnego nauczania w szkołach podstawowych i daje możliwość dalszego kształcenia się szybko wzrastającej liczbie absolwentów szkół podstawowych, których w 1960 r. było 388 tys., a w 1962 r. będzie już, 517 tys.</u>
          <u xml:id="u-3.114" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Sieć szkół podstawowych i kadra nauczycielska pozwalają na pełną realizację powszechności nauczania w zakresie szkoły podstawowej. Nie została jednak jeszcze osiągnięta — i to jest problem pierwszy — pełna sprawność szkoły podstawowej. Wciąż jeszcze co czwarty uczeń szkoły podstawowej nie kończy jej w wieku obowiązku szkolnego. Poprawa sprawności nauczania w szkołach nie wymaga w zasadzie środków finansowych. Jeśli osiągniemy tę poprawę — uzyskamy lepsze, bardziej efektywne wykorzystanie środków łożonych na cele oświatowe.</u>
          <u xml:id="u-3.115" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Problem drugi to politechnizacja nauczania, to jest rozszerzenie zakresu nauczania przedmiotów matematyczno - przyrodniczych i wprowadzenie do szkół podstawowych zajęć praktycznych, a do szkół ogólnokształcących zajęć techniczno-praktycznych. Politechnizacja nauczania wymaga w okresie lat 1962–1965 dodatkowych wydatków w kwocie około 1 miliarda złotych. Z sumy tej na 1962 r. przewidujemy ponad 200 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.116" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Problem trzeci, który należy podkreślić, to fakt, że coraz większy odsetek młodzieży w wieku 14–17 lat objęty jest nauczaniem w szkołach ogólnokształcących i zawodowych. Przed wojną — w 1937 r. — uczyło się w tych szkołach zaledwie 14% młodzieży w tym wieku. W Polsce Ludowej odsetek ten szybko wzrastał i osiągnął: w 1960 r. — ponad 68%, w 1962 r. ukształtuje się na poziomie 71% ogółu młodzieży tego wieku. W ostatnich latach wiąże się to szczególnie ze zwiększoną ilością uczniów w szkołach dla pracujących. Mimo to ilość młodzieży w tym wieku nie kształcącej się dalej jest jeszcze znaczna, co stanowi ciągle jeszcze poważny problem społeczno-wychowawczy.</u>
          <u xml:id="u-3.117" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na podkreślenie zasługuje również rozwój szkolnictwa zawodowego. Przekraczamy też założenia planu 5-letniego. W szkołach zawodowych kształcić się będzie w 1962 r. o 17% więcej młodzieży nie pracującej i o przeszło 21% więcej młodzieży pracującej niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-3.118" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Jak wynika z przedstawionych danych, realizujemy w zakresie oświaty i wychowania wytyczne VII Plenum KC PZPR co do kierunków rozwoju i założeń reformy szkolnictwa podstawowego i średniego.</u>
          <u xml:id="u-3.119" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na szkolnictwo wyższe wydamy w 1962 r. ponad 3 mld zł, to jest ponad 12% więcej niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-3.120" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wzrost wydatków budżetowych zabezpiecza zwiększenie bazy rekrutacyjnej młodzieży w kierunkach studiów szczególnie ważnych dla gospodarki narodowej i postępu technicznego, rozszerzenie studiów dla pracujących oraz powołanie nowych i rozwój istniejących podyplomowych studiów specjalistycznych dla pracującej już kadry z wyższym wykształceniem w zakresie najnowszych osiągnięć nauki: energii jądrowej, elektroniki, automatyki, mechaniki precyzyjnej itp.</u>
          <u xml:id="u-3.121" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na odcinku pomocy dla studiujących największy wzrost wydatków przypada na stypendia. Na podkreślenie zasługuje poważny wzrost ilości stypendiów fundowanych. Udział ich w ogólnej liczbie stypendiów zwiększy się w 1962 r. z 29% do 43%.</u>
          <u xml:id="u-3.122" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Zwiększone w porównaniu z rokiem bieżącym o 10% nakłady na inwestycje w szkolnictwie wyższym są przeznaczone na uzupełnienie wyposażenia uczelni w nowoczesną aparaturę, sprzęt i maszyny oraz na budownictwo szkolne. Z większych obiektów przewidziana jest w 1962 r. budowa względnie rozbudowa: Pawilonu Łączności dla Politechniki Warszawskiej, budynku Chemii Jądrowej w Warszawie, Collegium Physicum i Collegium Biologicum oraz gmachu Biblioteki Uniwersytetu Jagiellońskiego i innych.</u>
          <u xml:id="u-3.123" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wydatki na naukę wzrastają w budżecie o około 13% i wynoszą 2,2 mld zł, z czego ponad 1/3 stanowią inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-3.124" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Środki te są przeznaczone na utrzymanie Polskiej Akademii Nauk i jej placówek naukowo-badawczych oraz resortowych instytutów naukowo-badawczych łącznie z kosztem prowadzonych przez nie prac naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-3.125" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Oprócz środków budżetowych wydatki na badania naukowe pokrywane są z innych źródeł, wśród których największą rolę ma do spełnienia Fundusz Postępu Technicznego. Zatem ogół wszystkich środków, jakie państwo przeznacza na badania naukowe w 1962 r., szacujemy na około 4,7 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.126" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Podstawowym problemem jest podniesienie efektywności badań naukowych i bardziej racjonalne wykorzystanie wydatkowanych przez państwo środków. Rząd podjął już liczne kroki zmierzające do podniesienia efektywności badań naukowych. Wykształcona zostaje organizacja i metodologia planowania badań naukowych i rozwoju techniki, uchwalone zostały przez rząd w tym zakresie plany na okres bieżącej pięciolatki, podjęte zostały prace nad sporządzaniem planów perspektywicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.127" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Również w celu zwiększenia efektywności badań naukowych poprzez stworzenie lepszych warunków pracy dokonaliśmy w bieżącym roku podwyżki płac pracowników nauki, łącząc ją z zasadą pracy w jednym zakładzie.</u>
          <u xml:id="u-3.128" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W wyniku tych posunięć oczekiwać należy bardziej racjonalnego wykorzystania zwiększonych na 1962 r. nakładów na szkolnictwo wyższe i na badania naukowe i osiągnięcia za nie większych efektów dla gospodarki i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.129" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wydatki na kulturę i sztukę wyniosą w 1962 r. 2,5 mld zł, a zatem będą wyższe o 4,5% niż w roku bieżącym. Z ogólnej sumy wydatków przypada 0,4 mld zł na inwestycje. Reszta — to dotacje dla teatrów, filharmonii i instytucji kulturalnych, na koszty programu radiowego i telewizyjnego, utrzymanie bibliotek powszechnych i inne.</u>
          <u xml:id="u-3.130" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na podkreślenie w tej dziedzinie działalności zasługują dwa zjawiska:</u>
          <u xml:id="u-3.131" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">1) szybki rozwój telewizji; ilość abonentów wzrośnie w 1962 r. o prawie 1/4 i osiągnie 900 tysięcy:</u>
          <u xml:id="u-3.132" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">2) rozwój sieci placówek dla potrzeb kulturalnych wsi. Uruchomimy 631 świetlic i 228 bibliotek wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-3.133" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na kulturę fizyczną, wczasy pracownicze i turystykę wydamy prawie 1 miliard złotych. Ponadto na cele sportu i turystyki wydatkowanych będzie ponad 400 mln zł z funduszów pozabudżetowych. W roku bieżącym utworzyliśmy fundusz turystyki i wypoczynku, który wzmocni i usprawni bazę ruchu turystycznego krajowego i zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.134" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wreszcie na ochronę zdrowia przeznaczamy w roku przyszłym 15,7 mld zł, w tym na inwestycje 1,2 mld zł. Planowany wzrost wydatków o ponad 5°/a zabezpiecza zarówno wzrost ilości łóżek szpitalnych, jak i zatrudnienie, co jest jednym z elementów poprawy świadczeń tak w szpitalnictwie, jak i w pomocy tak zwanej otwartej. Ilość łóżek szpitalnych wzrośnie o ponad 5 tys. W lecznictwie otwartym przewiduje się uruchomienie 230 nowych przychodni. Wzrasta również poważnie ilość godzin lekarskich, zwłaszcza w przemysłowej służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-3.135" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na podkreślenie zasługują dwa kierunki rozwoju: rozwój przemysłowej służby zdrowia i rozwój służby zdrowia na wsi. Liczba przychodni przy zakładach pracy osiągnie ponad 2,5 tysiąca. Na wsi powstanie w 1962 r. 127 nowych ośrodków zdrowia i wiele spółdzielni lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-3.136" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wśród wydatków na lecznictwo poważne miejsce zajmują planowane dopłaty do leków dla ubezpieczonych, które wynoszą 2,5 mld zł, to jest 245 zł na jednego ubezpieczonego.</u>
          <u xml:id="u-3.137" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Efektywność naszych nakładów na służbę zdrowia i podejmowanych przez nią środków jest znaczna. Mierzymy ją wskaźnikami zachorowalności, Zgonów oraz długości życia. Wszystkie te wskaźniki kształtują się w naszym kraju korzystnie i odzwierciedlają stały postęp w walce o zdrowie człowieka.</u>
          <u xml:id="u-3.138" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Omówione wydatki na cele oświatowo-kulturalne i socjalne są głównie realizowane w ramach budżetów rad narodowych. Stwarza to warunki do bezpośredniego oddziaływania społeczeństwa, reprezentowanego w radach narodowych i ich komisjach, na jak najbardziej racjonalne wydatkowanie środków finansowych. Możliwości te powinny być wykorzystane w maksymalnym zakresie dla dalszego usprawniania działania instytucji oświatowych, kulturalnych i socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.139" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ostatni dział omawianej grupy wydatków, to ubezpieczenia społeczne. Wydamy na nie w 1962 r. ponad 25 mld zł, to jest o przeszło 7% więcej niż w roku bieżącym. Ponad połowa wydatków (13,4 mld zł) przypada na renty.</u>
          <u xml:id="u-3.140" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Chcę poinformować jeszcze Wysoką Izbę, że przy stałym, poważnym wzroście wydatków budżetowych na cele związane z zaspokajaniem potrzeb społecznych ludności utrzymujemy od wielu lat na prawie nie zmienionym poziomie wydatki na administrację państwową.</u>
          <u xml:id="u-3.141" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Przedstawiłem dotychczas podstawowe założenia oraz główne źródła dochodów i kierunki wydatków w skali budżetu państwa. Pragnę obecnie naświetlić w kilku słowach niektóre zagadnienia budżetów rad narodowych, które stanowią integralną część składową budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.142" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Szczegółowe omówienie budżetów rad narodowych zawarte jest w przedłożonych Wysokiej Izbie materiałach liczbowych i opisowych.</u>
          <u xml:id="u-3.143" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Chcę tu tylko zaznaczyć, że budżety rad narodowych na 1962 r. zamykają się po stronie wydatków kwotą 61,1 mld zł, z czego przypada na cele gospodarcze 17%, na gospodarkę mieszkaniową i komunalną i inne cele niegospodarcze 28%, oświatę i kulturę 25%, ochronę zdrowia i pomoc społeczną 22% oraz na administrację 5%. Budżety obejmują po stronie wydatków rezerwę na częściowe finansowanie czynów społecznych, na fundusz interwencyjny i na wydatki nie przewidziane w łącznej sumie ponad jeden miliard złotych.</u>
          <u xml:id="u-3.144" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Jak wynika z materiałów dostarczonych Obywatelom Posłom, tempo wzrostu wydatków budżetów rad narodowych jest wyższe, niż tempo wzrostu wydatków budżetu centralnego. Stąd też w 1962 r. nastąpi pewne zwiększenie udziału budżetów terenowych w ogólnym budżecie państwa. Wynika to ze wzrostu wydatków na oświatę, ochronę zdrowia, gospodarkę komunalną, mieszkaniową oraz rolnictwo. Chcę zaznaczyć, że możliwości przesunięcia zadań między szczeblem centralnym a szczeblem rad narodowych są już w zasadzie wyczerpane.</u>
          <u xml:id="u-3.145" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Zamierzamy jeszcze w 1962 r. przekazać radom narodowym finansowanie żłobków i przedszkoli prowadzonych przez przedsiębiorstwa zarządzane centralnie.</u>
          <u xml:id="u-3.146" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1962 r. przekażemy, na razie eksperymentalnie, radom gromadzkim w 10 powiatach wymiar podatku gruntowego. Równocześnie rozszerzamy uprawnienia rad narodowych w zakresie realizacji polityki podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-3.147" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Nadal jest jednak nie rozwiązana sprawa decentralizacji w obrębie rad narodowych. Niewiele zmian na lepsze dokonało się w ciągu bieżącego roku. Rady szczebla wojewódzkiego sprawują jeszcze gestię nad 1/3 ogólnych wydatków rad terenowych. Szczególnie wysoki jest tu udział rad szczebla wojewódzkiego w wydatkach na oświatę (37%), kulturę (49%) i pomoc społeczną (45%). Ta koncentracja zadań w województwach powoduje, że organy rad szczebla wojewódzkiego zarządzają bezpośrednio dużą ilością często drobnych urządzeń z uszczerbkiem dla jakości wykonywanych zadań i osłabieniem funkcji kierowania i koordynacji w skali wojewódzkiej działalnością gospodarczą, społeczną i socjalną.</u>
          <u xml:id="u-3.148" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Proces decentralizacji jest hamowany słabością organizacyjną i kadrową organów rad narodowych szczebla powiatowego i gromadzkiego. Stąd też konieczność ulepszeń organizacyjnych i przesunięć etatowych na rzecz aparatu rad narodowych niższych szczebli.</u>
          <u xml:id="u-3.149" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Z tego, co powiedziałem, wynika, że realizacja uchwał VIII Plenum KC PZPR w sprawie decentralizacji gospodarki terenowej stoi jeszcze przed nami.</u>
          <u xml:id="u-3.150" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Planowane wydatki budżetów terenowych zabezpieczają wykonanie zadań gospodarczych i oświatowo-socjalnych rad narodowych, określonych w planie gospodarczym. W toku wykonywania możliwe będzie dalsze zwiększenie wydatków w miarę przekraczania przez rady narodowe planowanych dochodów budżetowych oraz w ramach wykorzystywania nadwyżek budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-3.151" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W zakresie dysponowania tymi nadwyżkami rady narodowe powinny kierować się założeniami naszej ogólnej polityki gospodarczej i finansowej.</u>
          <u xml:id="u-3.152" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wykonaniu planowych dochodów sprzyjać będzie nowy sposób pokrycia wydatków rad narodowych. W 1962 r. znosimy bowiem w zasadzie dotację wyrównawczą, udzielaną dotychczas z budżetu centralnego, i zastępujemy ją udziałami w dochodach tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.153" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W ten sposób stwarzamy zainteresowanie rad narodowych w realizacji dochodów pobieranych na rzecz budżetu centralnego i stwarzamy lepsze warunki do powiązania gospodarki terenowej z gospodarką zarządzaną centralnie.</u>
          <u xml:id="u-3.154" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Dlatego przywiązujemy dużą wagę do przeprowadzanych w 1962 r. zmian w systemie pokrycia wydatków budżetowych. Po przeprowadzeniu omówionych zmian wydatki rad narodowych będą w 1962 r., w zaokrągleniu, pokryte w 54% własnymi dochodami, w 36% udziałami w dochodach budżetu centralnego i -tylko w 10% dotacjami, głównie na cele budownictwa mieszkaniowego. Oczekujemy, że rady narodowe zrealizują uchwalone przez siebie budżety w sposób efektywny, oszczędny i racjonalny i w ten sposób przyczynią się do pomyślnego zrealizowania zadań gospodarczych i kulturalnych, stojących przed nami w drugim roku planu 5-letniego.</u>
          <u xml:id="u-3.155" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Oceniając przedstawione Wysokiej Izbie zadania gospodarcze i finansowe na 1962 r., pragnę stwierdzić, że rząd uważa je za w pełni realne. Sądzić należy, iż na wielu odcinkach mogą być one przekroczone. Zadania produkcyjne w przemyśle nie są napięte. Planowany wzrost produkcji przemysłowej może być z pewnością przekroczony. Założenia produkcji roślinnej nie wydają się wygórowane w stosunku do wyników ostatnich lat w rolnictwie, ale jak zwykle, zawierają one pewną niewiadomą. Niełatwe są zadania w handlu zagranicznym, ale w sumie w pełni możliwe do wykonania. Zadania inwestycyjne mimo poważnego wzrostu nakładów są realne. Chodzi tylko o to, aby wydatkowane na nie środki przyniosły planowane efekty produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-3.156" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Do niełatwych, choć całkiem osiągalnych również zadań należy zaliczyć realizację znacznego zmniejszenia tempa przyrostu zapasów w przemyśle, o których mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-3.157" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W 1962 r. zakładamy dalszy wzrost dochodów pieniężnych ludności o 5,7%, głównie na skutek wzrostu funduszu plac o 5,5% i skupu produkcji rolnej prawie o 9%.</u>
          <u xml:id="u-3.158" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W związku z tym podstawowym zadaniem roku 1962 jest utrzymanie założonych w planie relacji między funduszem płac i produkcją. Jest to zadanie zupełnie realne, zwłaszcza że na 1962 r. planujemy bardziej „liberalnie” udział płac w przyroście produkcji niż w roku bieżącym. I dlatego bezwzględne przestrzeganie dyscypliny płac, a równocześnie prawidłowe obciążenie finansowe wsi mają podstawowe znaczenie dla utrzymania równowagi finansowej i równowagi rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-3.159" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Całkowicie realne również wydają się założenia zadań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-3.160" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Dochody z akumulacji finansowej przedsiębiorstw mogą być w pełni wykonane, a nawet przekroczone, o ile wykonaniu zadań produkcyjnych towarzyszyć będzie pełna realizacja obniżki kosztów produkcji i usług. Inne zaplanowane dochody nie są — wydaje się — wygórowane i zapewne również mogą być przekroczone.</u>
          <u xml:id="u-3.161" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Mamy więc wszystkie dane, by przy pomyślnym wykonaniu zadań planu gospodarczego i budżetu osiągnąć w 1962 r. planowaną nadwyżkę, którą moglibyśmy przeznaczyć zarówno na cele związane z rozszerzeniem naszego potencjału gospodarczego, jak i bezpośrednio na dalszą poprawę warunków życiowych - określonych grup ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.162" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Wykonanie zadań roku bieżącego i zadania, które stawiamy na 1962 r., wskazują, że tempo rozwoju naszej gospodarki jest szybsze, niż założyliśmy w planie 5-letnim i że w 1962 r. osiągniemy wyższy poziom, niż zakładaliśmy dla drugiego roku tego planu.</u>
          <u xml:id="u-3.163" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">W roku przyszłym powinniśmy rozporządzać w kraju dochodem narodowym o ponad 12% wyższym niż w 1960 r., plan 5-letni zakładał wzrost o około 9%. Dzięki temu spożycie indywidualne będzie mogło być wyższe o 10,9% niż w 1960 r.; plan 5-letni zakładał odpowiednio wzrost o 9,5%.</u>
          <u xml:id="u-3.164" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Na inwestycje netto przeznaczymy o ponad 22% więcej niż w 1960 r.; plan 5-letni — przy odpowiednio mniejszym przyroście dochodu narodowego — zakładał wzrost o 19,8%.</u>
          <u xml:id="u-3.165" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Ważnym warunkiem utrzymania planowych proporcji podziału dochodu narodowego jest równowaga między środkami pieniężnymi, które stawiamy do dyspozycji jednostek gospodarki socjalistycznej, a realizowanymi przez nie — zgodnie z założeniami planu — zadaniami rzeczowymi oraz między dochodami pieniężnymi ludności a podażą towarów i usług, które stawia do jej dyspozycji gospodarka socjalistyczna.</u>
          <u xml:id="u-3.166" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Plan i budżet zakłada tę równowagę i to zarówno w obrębie gospodarki socjalistycznej jak i w zakresie rynku. Chodzi jednak o to, by założenie równowagi utrzymać w pełni w toku realizacji planu. To stawia określone zadania przed wykonawcami planu i budżetu, Szczególne zadania ma tu do spełnienia aparat finansowy i to zarówno aparat podległy resortowi finansów, jak i aparat finansowy w przedsiębiorstwach, organizacjach gospodarczych, ministerstwach i radach narodowych. Chodzi o to, by wykonywana przez ten aparat kontrola oznaczała aktywne oddziaływanie w kierunku lepszego i bardziej pełnego wykonania zadań i przeciwdziałania wszelkim nieprawidłowościom, nadużyciom i rozrzutności w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-3.167" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Narodowy Plan Gospodarczy i budżet, który przekładamy pod debatę Wysokiej Izby, uchwalony przez Sejm będzie prawem działania wszystkich wykonawców zadań gospodarczych w nadchodzącym 1962 r. Rok to niedługi okres, nawet w życiu człowieka. Tym bardziej wydaje się on niedługi w życiu społeczeństwa. Rok — to zaledwie 365 dni. Ale gdy pomyślimy, że jest to przeszło 300 dni pracy, którą w ciągu przeciętnie 8 godzin dziennie podejmuje w Polsce około 14 milionów ludzi w mieście i na wsi, a przygotowuje się do pracy ponad 6 milionów młodzieży w szkołach i wyższych uczelniach, jeśli zważymy, że każdego dnia społeczeństwo poprzez sam budżet państwa łoży ponad 800 mln zł na rozwój gospodarki i kultury naszego kraju, to w wyobraźni naszej kształtuje się obraz, jak wiele zdziałać można w tym tak zdawałoby się krótkim okresie czasu. Zdziałać można bardzo wiele, jeśli każdy dzień i godzina pracy będzie uczciwie i pożytecznie wykorzystana, jeśli towarzyszyć jej będzie duch gospodarności, oszczędności i poszanowania mienia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.168" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Jest prawem życia, że człowiek żyje i pracuje nie sam i nie wyłącznie dla siebie, że żyje i pracuje nie tylko dla dnia dzisiejszego, ale i dla dnia jutrzejszego. Warto, by ta prosta prawda towarzyszyła nam każdego dnia naszej pracy i życia, by dawała jako owoc więcej codziennej życzliwości i serdeczności między ludźmi, bardziej braterskie stosunki między współtowarzyszami pracy, mocniejsze jeszcze przekonanie, że to, co wspólnie tworzymy dziś — wspólnie służyć będzie nam jutro.</u>
          <u xml:id="u-3.169" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Jesteśmy głęboko przekonani, że te dni, które stoją przed nami, w których tak wiele zdziałać chcemy i możemy dla dobra naszego kraju, dla rozkwitu jego kultury i gospodarki, będą dniami pokojowej pracy, będą dniami pokoju. Jesteśmy przekonani, że siła materialna, obronna i moralna naszego obozu socjalistycznego ostudzi buńczuczne zapędy agresorów, że będzie służyć sprawie pokoju dla nas i wszystkich narodów świata.</u>
          <u xml:id="u-3.170" who="#MinisterFinansówJerzyAlbrecht">Myślę, że Wysoka Izba podzieli również przekonanie, które pragnę wyrazić, że realizacja Narodowego Planu Gospodarczego i budżetu na 1962 r. stanowić będzie realny krok w dalszym rozwoju socjalistycznej gospodarki, kultury i dobrobytu naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.171" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Konwent Seniorów na posiedzeniu w dniu wczorajszym rozpatrywał sprawę dalszego trybu prac Sejmu nad planem i budżetem na 1962 r. Konwent Seniorów postanowił zaproponować Wysokiemu Sejmowi, aby nie przeprowadzać debety przy pierwszym czytaniu, lecz ograniczyć się w dniu dzisiejszym do odesłania zreferowanych projektów planu i budżetu na 1962 r. do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Konwent Seniorów proponuje, aby oba projekty odesłać do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, z tym że poszczególne części planu i budżetu będą przedmiotem dyskusji właściwych stałych komisji, zgodnie z art. 37 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm przekazał projekt uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1962 r., jak również projekt ustawy budżetowej na 1962 r. do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, z tym, że zgodnie z regulaminem Sejmu poszczególne części planu i budżetu będą przedmiotem dyskusji właściwych stałych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie przedłożonego przez Radę Państwa i Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej projektu ustawy o Sądzie Najwyższym (druk nr 46).</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Głos zabierze Sekretarz Rady Państwa, Obywatel Julian Horodecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Rady Państwa i Rady Ministrów, z których inicjatywy wniesiony został pod obrady Wysokiej Izby projekt ustawy o Sądzie Najwyższym — pragnę przedstawić i uzasadnić założenia i główne postanowienia tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Założenia te i postanowienia wystąpią z całkowitą jasnością i wyrazistością wtedy, gdy uświadomimy sobie zasadniczy i najistotniejszy cel, jakiemu ma służyć projekt ustawy o Sądzie Najwyższym.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Zasadniczym, najistotniejszym celem przedłożonego projektu jest nadanie Sądowi Najwyższemu tej wysokiej pozycji i rangi, jaką dla niego przewiduje Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Projekt zmierza tym samym konsekwentnie do dalszego podniesienia autorytetu organów wymiaru sprawiedliwości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, do realizacji demokratycznych zasad systemu sądowego, do dalszego umocnienia praworządności ludowej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Przedłożony projekt ustawy nadaje Sądowi Najwyższemu pozycję rzeczywiście naczelnego organu sądowego, gdyż w swej nowej strukturze Sąd Najwyższy będzie naczelnym organem dla wszystkich sądów — dla całego sądownictwa, zarówno powszechnego, jak wojskowego i ubezpieczeń społecznych, podczas gdy dotychczas Sąd Najwyższy był najwyższą instancją jedynie dla sądów powszechnych. Tym samym projekt ustawy przekształca głęboko cały dotychczasowy system sądowy wiążąc go poprzez Sąd Najwyższy w jednolitą całość — w jednolity system.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Taką właśnie ogromnie ważną funkcję w całokształcie organów wymiaru sprawiedliwości wyznacza dla Sądu Najwyższego Konstytucja.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Odpowiednio do wagi tej funkcji Konstytucja ukształtowała tryb powoływania Sądu Najwyższego. Ustawa zasadnicza bowiem, w dążeniu do zapewnienia naczelnemu organowi sądowemu pozycji odpowiadającej jego funkcjom i znaczeniu, oddała wybór całego składu Sądu Najwyższego w ręce Rady Państwa. Oznacza to, że wybór całego składu Sądu Najwyższego dokonywany ma być przez naczelny organ władzy państwowej, wyłaniany przez Sejm ze swego grona.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Nie ulega wątpliwości, że ten tryb powoływania Sądu Najwyższego przez naczelny organ władzy państwowej nie tylko gwarantuje sędziowską niezawisłość, lecz również realizuje demokratyczną zasadę wybieralności, mającą szerokie zastosowanie w krajach socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Tryb wyboru całego składu na okresy 5-letnie odpowiada zarazem demokratycznym założeniom struktury naczelnych organów państwowych w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, które wszystkie pochodzą albo z wyborów powszechnych, bezpośrednich, albo też wybierane są przez naczelne organy władzy państwowej — Sejm i Radę Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Te podstawowe koncepcje rozwija i konkretyzuje projekt ustawy, przedłożony Wysokiej Izbie ze wspólnej inicjatywy Rady Państwa i rządu.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">W pełnym urzeczywistnieniu konstytucyjnych zasad, dotyczących Sądu Najwyższego jako naczelnego organu sądowego, widzieć należy istotę i znaczenie przedłożonego projektu.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">W jaki sposób projekt zrealizuje ten zasadniczy cel?</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Art. 51 Konstytucji sankcjonuje w odniesieniu do Sądu Najwyższego trzy następujące zasady:</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">1. Sąd Najwyższy jest naczelnym organem sądowym, który sprawuje w zakresie orzekania nadzór nad działalnością wszystkich sądów, zarówno powszechnych, jak i szczególnych.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">2. Sąd Najwyższy jest wybierany przez Radę Państwa na okresy pięcioletnie.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">3. Tryb nadzoru sprawowanego przez Sąd Najwyższy określa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Projekt niniejszy realizuje powyższe zasady w następujący sposób:</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Po pierwsze — według projektu Sąd Najwyższy ma składać się z Izby Cywilnej, Izby Karnej i Izby Wojskowej oraz Izby Ubezpieczeń Społecznych. Na czele Sądu stoi Pierwszy Prezes, a poszczególnymi izbami kierują prezesi.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Zadania Izby Cywilnej oraz Izby Karnej nie ulegają w zasadzie zmianom.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Izba Wojskowa ma przejąć obecne zadania Najwyższego Sądu Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Trybunał Ubezpieczeń Społecznych zostaje utrzymany z tym, że nadzór pozainstancyjny, jak rozpatrywanie rewizji nadzwyczajnych i podejmowanie uchwał wyjaśniających kwestie prawne, przejdą do Izby Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">W ten sposób na skutek objęcia przez Sąd Najwyższy zwierzchnią działalnością wszystkich dziedzin orzecznictwa, staje się on organem działającym ściśle według wymagań art. 51 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, naczelnym organem sądowym w państwie. Daje to rękojmię dalszego umocnienia zasad praworządności socjalistycznej i udoskonalenia pracy organu wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Po drugie — następuje nowe usytuowanie Sądu Najwyższego. Przede wszystkim realizuje się konstytucyjną zasadę wybieralności sędziów na 5 lat, zabezpieczając jednocześnie odpowiednie kwalifikacje kandydatów, którzy nie tylko muszą odpowiadać wymogom dla zajęcia stanowiska sędziowskiego, ale muszą zarazem mieć co najmniej 10-letnie doświadczenie na stanowisku, z którym związana jest praktyka prawnicza. Jeżeli nie zostaną ponownie wybrani, powracają na dotychczasowe stanowiska, mając zarazem otwarty dostęp do adwokatury.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Ponadto wyraźnie normuje się stosunek Sądu Najwyższego do Rady Państwa jako naczelnego organu władzy państwowej. Rada Państwa nie tylko dokonuje wyboru co 5 lat, ale również wybiera poszczególnych sędziów na stanowiska opróżnione lub nowo utworzone w toku kadencji Sądu Najwyższego, jak też powołuje w ramach tego Sądu prezesów do kierowania pracami poszczególnych izb. Do Rady Państwa należy też odwołanie sędziego przed upływem kadencji, jeżeli zajdzie jedna z okoliczności taksatywnie wymienionych w ustawie, to jest gdy sędzia zrzeknie się swego stanowiska, przekroczy 70 lat życia, z powodu choroby, ułomności lub upadku sił stanie się trwale niezdolny do pełnienia obowiązków sędziego albo nie będzie dawał rękojmi należytego wykonywania obowiązków sędziego Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Oprócz uprawnień personalnych Radzie Państwa przysługują też uprawnienia organizacyjne, mianowicie zasady wewnętrznej organizacji Sądu Najwyższego określi regulamin, nadany przez Radę Państwa. Wyroki orzekające względem sędziów Sądu Najwyższego i poważniejsze kary dyscyplinarne wymagają przedstawienia Radzie Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Wreszcie wyrazem ogólnej zasady, że każdy organ ponosi odpowiedzialność przed tymi, którzy go wybrali, jest obowiązek I Prezesa zdawania Radzie Państwa sprawy z działalności Sądu Najwyższego. Przepis ten nie narusza konstytucyjnie zagwarantowanej niezawisłości sędziowskiej, zapewnia natomiast właściwą kontrolę działalności Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Po trzecie — projekt określa zasady i tryb wykonywania przez Sąd Najwyższy nadzoru nad całokształtem orzecznictwa sądowego w państwie w sposób odpowiadający jego roli jako naczelnego organu sądowego.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Sąd Najwyższy sprawuje nadzór instancyjny nad orzecznictwem innych sądów, rozpatrując — zgodnie z przepisami postępowania sądowego — środki odwoławcze od nieprawomocnych orzeczeń.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Sąd Najwyższy zapewnia prawidłowe stosowanie prawa i jednolitość orzecznictwa wszystkich sądów, wydając wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej, których naruszenie może stanowić podstawę uchylenia lub zmiany orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Sąd Najwyższy ustala wytyczne wymiaru sprawiedliwości zarówno na wniosek I Prezesa Sądu Najwyższego, jak też Ministra Sprawiedliwości lub Prokuratora Generalnego.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Na wniosek tych organów lub też jednego z prezesów Sądu Najwyższego — Sąd Najwyższy podejmuje uchwały wyjaśniające przepisy prawne, które budzą wątpliwości albo których stosowanie wywołało rozbieżności w orzecznictwie.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">W razie dostrzeżenia przy rozpoznaniu sprawy oczywistej obrazy przepisów ustawowych w postępowaniu sądu powszechnego lub szczególnego Sąd Najwyższy obowiązany jest — niezależnie od uprawnień przysługujących mu na mocy ustaw postępowania sądowego — stwierdzić uchybienia i wytknąć je właściwemu sądowi, który na żądanie Sądu Najwyższego obowiązany jest udzielić wyjaśnień. O wytknięciu uchybienia Sąd Najwyższy zawiadamia kierownika właściwego sądu, a w wypadkach ważniejszych — także Ministra Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Wreszcie w celu umocnienia praworządności w działalności nie tylko sądów, lecz również innych organów państwowych i społecznych projekt stanowi, że w razie stwierdzenia w związku z rozpoznawaną sprawą poważnego uchybienia w czynnościach przedsiębiorstwa państwowego albo instytucji państwowej lub społecznej Sąd Najwyższy zawiadamia o stwierdzonym uchybieniu organ powołany do sprawowania nadzoru nad danym przedsiębiorstwem lub instytucją.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">Niewątpliwą zaletą projektu jest jego jasność i zwięzłość. W zakresie spraw nie związanych ze specyfiką Sądu Najwyższego projekt odsyła do przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych. Pozwala to na tym dobitniejsze uwypuklenie tych zasadniczych zmian, które projekt wprowadza w celu usprawnienia pracy i właściwego ustawienia naczelnego organu sądowego, ujednolicenia systemu organu wymiaru sprawiedliwości, stworzenia jeszcze korzystniejszych warunków do wychowawczego oddziaływania sądu i do ścisłego przestrzegania praworządności ludowej.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#SekretarzRadyPaństwaJulianHorodecki">W imieniu Rady Państwa i rządu wnoszę, aby Wysoki Sejm rozpatrzyć raczył projekt ustawy o Sądzie Najwyższym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zamieszczony w druku nr 46.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm odesłał powyższy projekt ustawy do Komisji Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#Marszałek">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 16 min. 40 do godz. 17 min. 5)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi o rządowym projekcie ustawy:</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WicemarszałekJanKarolWende">a) kodeks morski (druki nr 26 i 41).</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WicemarszałekJanKarolWende">b) przepisy wprowadzające kodeks morski (druki nr 27 i 42).</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Wit Drapich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełDrapichWit">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi mam zaszczyt przedstawić pod obrady Wysokiej Izby rządowy projekt ustawy — kodeks morski oraz projekt ustawy o przepisach wprowadzających kodeks morski. Kodeks morski niewątpliwie należeć będzie do poważniejszych aktów prawnych w całokształcie dorobku ustawodawczego Sejmu obecnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełDrapichWit">Projekt kodeksu morskiego jest aktem ustawodawczym normującym całokształt podstawowych stosunków prawnych związanych z żeglugą morską — dziedziną naszej gospodarki, która osiągnęła tak znaczny rozwój w Polsce dopiero w warunkach ustroju socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełDrapichWit">Projekt kodeksu reguluje zarówno stosunki cywilno-prawne, jak i administracyjno-prawne w żegludze morskiej. Będzie to w ustawodawstwie polskim pierwsza kodyfikacja prawa morskiego o tak szerokim zasięgu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełDrapichWit">Warto przypomnieć tu kilka faktów z historii prawa morskiego. Normy regulujące postępowanie człowieka w żegludze morskiej sięgają starożytności. Na ziemiach polskich spisane normy prawa morskiego pochodzą z początkowych wieków naszego tysiąclecia. Godnym uwagi pomnikiem jest najstarszy tekst prawa morskiego w Gdańsku pochodzący z 1407 roku, będący jak na ówczesne czasy rozwiniętym zbiorem przepisów prawnych. Istniała także w historii naszego państwa kodyfikacja prawa morskiego. Była nią kodyfikacja zawarta w wilkierzu miasta Gdańska z 1761 r. Rozdział IV tego wilkierza zawierał mianowicie prawo o handlu morskim oraz żegludze i regulował zasadnicze zagadnienie w tej dziedzinie. Prawo to obowiązywało w Gdańsku nawet po przejściu tego miasta pod zabór pruski, to jest do marca 1862 r., a zatem 100 lat. Zostało ono wyeliminowane przez kodeks handlowy niemiecki z 1861 r. i późniejsze zmiany, który to kodeks w polskim obrocie morskim straci moc dopiero po uchwaleniu nowego kodeksu morskiego przez Wysoką Izbę. Zgodnie z projektem ustawy o przepisach wprowadzających kodeks morski wejdzie on w życie w 1962 r., a więc po 100 latach usunie normy prawa niemieckiego z polskiego obrotu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełDrapichWit">W okresie międzywojennym nie wydano — przepisów normujących stosunki majątkowe powstałe w żegludze morskiej. Wąski dostęp Polski do morza, mała flota, charakter stosunków prawno-społecznych w tym okresie — nie narzucały z taką jak obecnie ostrością potrzeby nowych, własnych norm morskiego prawa cywilnego, toteż obowiązywały w dalszym ciągu przepisy niemieckie, odpowiadające kapitalistycznym stosunkom gospodarczo-społecznym w ówczesnej Polsce. Wprawdzie prowadzono prace nad stworzeniem kodeksu morskiego, jednakże nie zostały one uwieńczone powodzeniem.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełDrapichWit">Ustawa o zarządzie byłej dzielnicy pruskiej z dnia 1 sierpnia 1919 r. utrzymała w mocy ustawodawstwo niemieckie w dzielnicach, które stanowiły uprzednio część zaboru pruskiego, a więc i na Wybrzeżu. W dziedzinie prawa morskiego obowiązywała IV Księga Kodeksu Handlowego niemieckiego, przepisy o maklerach okrętowych i przepisy niemieckiego prawa cywilnego z nimi związane, obowiązywała ustawa o służbie marynarza z 1902 r., ustawa o rozbitkach morskich z 1874 r. oraz ustawa o drogach morskich z 1906 r.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PosełDrapichWit">Przepisy wprowadzające polski kodeks handlowy w 1934 r. utrzymały w mocy przepisy niemieckie w zakresie żeglugi morskiej. Ustawa o służbie marynarza straciła moc dopiero w 1952 r., w chwili wydania pierwszej polskiej ustawy o pracy na statkach morskich. Inne wyżej przytoczone przepisy stracą moc z chwilą wejścia w życie omawianego dzisiaj kodeksu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PosełDrapichWit">W zakresie morskiego prawa administracyjnego wydano w okresie międzywojennym na przestrzeni lat 1920–1930 kilka ustaw, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PosełDrapichWit">1) ustawę z 1920 r. o polskich statkach handlowych morskich;</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PosełDrapichWit">2) ustawę z 1927 r. o pomiarze statków morskich;</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PosełDrapichWit">3) przepisy z 1930 r. o bezpieczeństwie statków morskich oraz liczne nowele do tych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PosełDrapichWit">Jest rzeczą oczywistą, że przepisy te są przestarzałe i nie odpowiadają naszym stosunkom ustrojowym i wymaganiom nowoczesnego obrotu morskiego. Nasza socjalistyczna gospodarka morska, mając w warunkach Polski Ludowej realne perspektywy dalszego rozwoju, powinna działać na podstawie własnych norm prawa morskiego, które musi stać się istotnym instrumentem porządkującym i ułatwiającym prawidłowe funkcjonowanie tej gałęzi gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PosełDrapichWit">Toteż już po wyzwoleniu powstała inicjatywa opracowania polskiego kodeksu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PosełDrapichWit">Prace nad projektem kodeksu morskiego, prowadzone przy udziale najwybitniejszych specjalistów prawa morskiego i konsultowane z szerokim kręgiem fachowców, jak i zainteresowanych instytucji, trwały około 15 lat.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PosełDrapichWit">Projekt konsultowano z zainteresowanymi resortami, ze Związkiem Zawodowym Marynarzy i Portowców, Zrzeszeniem Prawników Polskich, Stowarzyszeniem Prawa Morskiego, uczelniami, organizacjami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej na Wybrzeżu oraz zainteresowanymi instytucjami. W czasie prac Komisji Prawniczej przy Urzędzie Rady Ministrów nad siódmą z kolei redakcją projektu przepisy te były konfrontowane z projektem kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#PosełDrapichWit">Specyficzny charakter stosunków w żegludze morskiej, a przede wszystkim okoliczność, że powstają one między kontrahentami z różnych państw, czyni szczególnie istotnym problem, jakie prawo będzie miało zastosowanie do oceny wzajemnych stosunków między kontrahentami i w jaki sposób prawo to normuje sprawy obrotu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#PosełDrapichWit">Umowy o przewóz towarów i inne umowy o obrocie morskim, jak na przykład o ratownictwie, o holowaniu i inne, są zawierane na formularzach przygotowywanych przez zainteresowane przedsiębiorstwa żeglugowe.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#PosełDrapichWit">Jest oczywiste, że przedsiębiorstwo przygotowujące treść umowy jest zainteresowane, aby zastrzec, że umowę oceniać się będzie według prawa jego państwa, że spory ewentualne będą rozstrzygane zgodnie z tym prawem. Podobne zresztą klauzule zawierają formularze umów przygotowywane przez polskie przedsiębiorstwa żeglugowe. Stąd tak istotne jest, aby prawo to było polskie, nowoczesne, aby jego normy odpowiadały stosunkom gospodarczo-społecznym w Polsce, ale równocześnie, aby były zgodne z zasadami powszechnie przyjętymi w międzynarodowym obrocie morskim, tak aby kontrahenci zagraniczni normom tym się poddali z przeświadczeniem, że gwarantują one prawidłowość i bezpieczeństwo obrotu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#PosełDrapichWit">Stąd właśnie wypływa tak wielka rola konwencji międzynarodowych, których celem jest ujednolicenie norm prawnych w istotnych dziedzinach prawa morskiego i znaczenie, jakie ma jak najszerszy udział w tych konwencjach zainteresowanych państw.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#PosełDrapichWit">Normy prawne, ujęte w projekcie, dostosowane są do warunków gospodarczo-społecznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i specyfiki oraz potrzeb polskiego obrotu morskiego, a jednocześnie odpowiadają zasadom wyrażonym w konwencjach międzynarodowych, które Polska ratyfikowała.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#PosełDrapichWit">Nasze prawo morskie, stosowane w kontaktach z zagranicznymi kontrahentami, może być świadectwem współpracy Polski na polu unifikacji norm prawa morskiego i dążeń naszego państwa ludowego do pokojowego rozwoju gospodarczych stosunków i współpracy ze wszystkimi krajami.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#PosełDrapichWit">Polski kodeks morski będzie więc jednym z najbardziej nowoczesnych ustawodawstw morskich i bez wątpienia będzie przedmiotem zainteresowania za granicą, szczególnie kół żeglugowych, uprawiających handel morski z Polską, a także kół prawników jako najnowszy kodeks państwa socjalistycznego, które prowadzi coraz bardziej ożywioną działalność w dziedzinie międzynarodowe! żeglugi morskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#PosełDrapichWit">Ujednolicenie przepisów i przyjęcie w naszym prawie morskim zasad powszechnie na świecie obowiązujących, a zatem również i w państwach kapitalistycznych, nie narusza socjalistycznego charakteru prawa, które tworzymy.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#PosełDrapichWit">W zakresie stosunków cywilno-prawnych projekt normuje sprawy wymagające specjalnego uregulowania ze względu na charakter tych stosunków w żegludze i na międzynarodowe zobowiązania Polski co do uwzględnienia w jej ustawodawstwie norm konwencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#PosełDrapichWit">W sprawach, w których powyższe aspekty nie wymagają odrębnych norm, projekt odsyła do ogólnie obowiązujących w naszym państwie norm prawa cywilnego. W ten sposób kodeks morski włączony będzie do naszego systemu prawa cywilnego, a nie jak w ustawodawstwach kapitalistycznych — do prawa handlowego.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#PosełDrapichWit">Projekt kodeksu zawiera kilka odesłań do zwyczaju portowego, tam gdzie to jest niezbędne. Trzeba przy tym mieć na względzie, że sprawa zwyczaju nie jest u nas pozostawiona żywiołowemu kształtowaniu się, a ustalenie istnienia zwyczaju portowego w danym przedmiocie należy do instytucji powołanej ustawą i do tego ustawowo upoważnionej, to jest do Polskiej Izby Handlu Zagranicznego, która zwyczaje te ogłasza.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#PosełDrapichWit">Normując sprawę przynależności państwowej statku projekt odzwierciedla stosunki własnościowe naszego systemu socjalistycznego. Ustawodawstwa kapitalistyczne przy przyznawaniu statkom prawa bandery biorą w tym przedmiocie za podstawę wysokość krajowych udziałów kapitałowych w spółkach. Na przykład, przedwojenna ustawa polska wymagała 51% polskich udziałów. Nasz nowy projekt kodeksu przyznaje przynależność polską statkom stanowiącym własność polskich osób prawnych, mając na uwadze w szczególności jednostki gospodarki uspołecznionej, przede wszystkim przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielnie, skarbu państwa i obywateli polskich, mając na uwadze statki rybackie stanowiące własność rybaków indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#PosełDrapichWit">Potwierdzając tak istotną w stosunkach żeglugi międzynarodowej i istniejącą w naszym ogólnie obowiązującym prawie cywilnym zasadę swobody umów, projekt ogranicza ją jednak w przypadkach, gdy ustawa polska stanowi, że jej przepis ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Projekt ustawy, zezwalając stronom, na poddanie swego stosunku prawnego prawu obcemu, zastrzega jednak, że obce prawo może mieć w Polsce zastosowanie tylko wtedy, o ile nie jest ono sprzeczne z zasadami obowiązującego w naszym państwie ludowym porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#PosełDrapichWit">Regulując zagadnienia związane z wydobywaniem mienia z morza, projekt ustawy stwarza podstawy i określa warunki do przejścia mienia zatopionego na polskich wodach na własność państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#PosełDrapichWit">Przepisy wstępne projektu między innymi określają zakres stosowania kodeksu. Będzie on w pełnym zakresie stosować się do morskich statków handlowych, to jest pełniących działalność gospodarczą; przepis podaje przy tym przykładowo rodzaje tych statków. Niektóre wskazane przepisy kodeksu nie będą miały zastosowania do statków pełniących specjalną służbę państwową, a to z:e względu na charakter funkcji, do których statki te są powołane. Kodeks nie będzie miał zastosowania do okrętów wojennych, z wyjątkiem wyraźnie wskazanych przepisów, jak na przykład dotyczących zderzeń i zapobiegania zderzeniom oraz ratownictwa.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#PosełDrapichWit">W zakresie prawa administracyjnego projekt obejmuje przepisy regulujące takie problemy, jak:</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#PosełDrapichWit">— przynależność państwową statku,</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#PosełDrapichWit">— pomiar statku,</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#PosełDrapichWit">— bezpieczeństwo żeglugi i związaną z tym całość zagadnień bezpieczeństwa życia na morzu,</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#PosełDrapichWit">— kompetencje kapitana statku, jego obowiązki w zakresie ochrony bezpieczeństwa życia na morzu,</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#PosełDrapichWit">— sprawy związane z mieniem zatopionym w morzu, mieniem znalezionym na powierzchni morza lub na brzegu.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#PosełDrapichWit">Niektóre z tych zagadnień reguluje projekt kodeksu w pełnym zakresie, inne tylko ramowo, dając delegacje do wydania przepisów wykonawczych w zależności od charakteru regulowanego przedmiotu. Będą to też przepisy szczegółowe w zakresie bezpieczeństwa statku, wymagające częstych zmian, co wynika ze stałego postępu techniki w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#PosełDrapichWit">Jednym z istotnych przepisów prawa administracyjnego są przepisy dotyczące podnoszenia polskiej bandery statku. Zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego każdy statek morski musi mieć przynależność państwową oraz zewnętrzną oznakę tej przynależności, to jest banderę. Projekt ustala warunki przyznania statkowi polskiej przynależności. Opiera się na kryterium własności statku w powiązaniu z kryterium siedziby lub zamieszkania właściciela statku w Polsce. Określa przy tym sytuację prawną statków w Polsce w zakresie własności.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#PosełDrapichWit">Projekt czyni zadość wymaganiom konwencji międzynarodowej „o morzu pełnym”, podpisanej przez Polskę w kwietniu 1958 r. i będącej w toku postępowania ratyfikacyjnego w zakresie warunków przyznania prawa do bandery.</u>
          <u xml:id="u-8.39" who="#PosełDrapichWit">Statkiem polskim w myśl projektu jest statek, który jest własnością skarbu państwa, osób prawnych mających siedzibę w Polsce, obywatela polskiego zamieszkałego w Polsce, jak również statek, który jest co najmniej w połowie własnością tych osób, z tym jednakże warunkiem:, że armator ma w Polsce siedzibę lub miejsce zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-8.40" who="#PosełDrapichWit">Przepis ten umożliwi przyznanie polskiej bandery statkom należącym do spółek żeglugowych zawartych między Polską a innym państwem na warunkach równych udziałów.</u>
          <u xml:id="u-8.41" who="#PosełDrapichWit">Projekt, przyznając prawo do bandery statkom stanowiącym własność osób prawnych, daje możliwość zarejestrowania statków jako własności przedsiębiorstwa państwowego, co jest zgodne z obecnym stanem, faktycznym, bądź jako własności spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-8.42" who="#PosełDrapichWit">Projekt przewiduje, że właścicielem statku może być również osoba fizyczna, to jest obywatel polski, mający w Polsce miejsce zamieszkania, sankcjonuje zatem, fakt istnienia indywidualnej własności statków.</u>
          <u xml:id="u-8.43" who="#PosełDrapichWit">Projekt wprowadza obowiązek wpisu do rejestru okrętowego wszystkich statków morskich podlegających przepisom kodeksu z tym, że przewiduje możliwość zwolnienia od tego obowiązku niektórych rodzajów statków, nie uprawiających żeglugi międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-8.44" who="#PosełDrapichWit">Rejestr okrętowy będzie prowadzony przez Izbę Morską, która działa przy sądzie i kierowana jest przez sędziego państwowego pod szczegółowo określonym nadzorem Ministra Sprawiedliwości i Ministra Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-8.45" who="#PosełDrapichWit">Rejestr okrętowy jest dla statków instytucją odpowiadającą księgom wieczystym w odniesieniu do nieruchomości. Będą w nim wpisywane — niezależnie od danych co do statku, jego własności itp. — również obciążenia hipoteczne. Pod tym względem statek morski, który jest ruchomością, jest przyrównany do nieruchomości, Statek wpisany do rejestru okrętowego otrzymuje certyfikat okrętowy, który jest międzynarodowo uznanym świadectwem przynależności państwowej statku. Statki zwolnione od obowiązku wpisu do rejestru okrętowego podlegają rejestracji administracyjnej w urzędach morskich.</u>
          <u xml:id="u-8.46" who="#PosełDrapichWit">Projekt ustawy ustanawia obowiązek pomiaru statku, który nie został zwolniony z obowiązku wpisu do rejestru okrętowego, zawiera zasadnicze przepisy w tym przedmiocie, które uwzględniają wymagania konwencji międzynarodowej, dotyczącej ujednolicenia zasad i sposobu pomiaru statku.</u>
          <u xml:id="u-8.47" who="#PosełDrapichWit">Przepisy dotyczące bezpieczeństwa żeglugi oparte są na konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu. Zaznaczyć należy, że projekt kodeksu morskiego szerzej ujmuje to zagadnienie niż dotychczasowe przepisy, które ograniczały się do regulowania zagadnień bezpieczeństwa statku. Projekt stwarza zasady i daje podstawy do regulowania problemu bezpieczeństwa życia na morzu również od strony urządzeń służących żegludze, torów wodnych, oznakowania itd.</u>
          <u xml:id="u-8.48" who="#PosełDrapichWit">W zakresie prawa cywilnego projekt kodeksu morskiego reguluje poza najważniejszymi zagadnieniami związanymi z żeglugą morską, jak przewóz towarów, pasażerów, czarter na czas, którym poświęca około 100 artykułów — takie zagadnienia, jak ubezpieczenie morskie, obejmujące około 50 artykułów, prawa rzeczowe na statku, skutki cywilne wynikające ze zderzeń i innych wypadków morskich oraz ratownictwo morskie. Projekt zawiera również przepisy dotyczące instytucji pomocniczych w transporcie morskim, takich jak agenci, maklerzy, pilotaż i holownictwo. W sprawach nie normowanych w kodeksie morskim w zakresie stosunków cywilno-prawnych projekt odsyła do ogólnie obowiązujących w Polsce przepisów prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-8.49" who="#PosełDrapichWit">Projekt podaje definicję armatora, to jest instytucji, która ma podstawowe znaczenie w obrocie morskim. Armatorem jest ten, kto w swoim imieniu uprawia żeglugę statkiem własnym lub cudzym. W Polsce Ludowej armatorami są w zasadzie jednostki gospodarki uspołecznionej, w pierwszej kolejności państwowe przedsiębiorstwa żeglugowe, wykonujące nałożone przez państwo socjalistyczne planowe zadania gospodarcze w dziedzinie transportu morskiego i rybołówstwa. Są nimi również spółdzielnie rybołówstwa morskiego, a także w małym zakresie indywidualni rybacy, uprawiający rybołówstwo na polskich wodach morskich.</u>
          <u xml:id="u-8.50" who="#PosełDrapichWit">Projekt kodeksu morskiego reguluje specyficzną dla obrotu morskiego ograniczoną odpowiedzialność armatora zgodnie z ratyfikowaną przez Polskę konwencją międzynarodową „o ograniczeniu odpowiedzialności właścicieli statków morskich”. Konwencja wyraźnie stanowi, że jej zasady stosuje się również do armatorów nie będących właścicielami statków, jeżeli ponoszą oni odpowiedzialność, która jest przedmiotem konwencji. Odpowiedzialność ta sięga tylko sumy odpowiadającej łącznej wartości statku, frachtu i należnych statkowi wierzytelności z tym, że za zobowiązania z tytułu typowych odszkodowań związanych z żeglugą morską, wyszczególnionych w przepisie art. 72 § 1, armator odpowiada tylko do wysokości kwot obliczonych według zasad ustalonych w wyżej wymienionej konwencji.</u>
          <u xml:id="u-8.51" who="#PosełDrapichWit">Projekt kodeksu morskiego reguluje sytuację prawną kapitana względem organów administracji morskiej, załogi, armatora, pasażerów statku, osób znajdujących się na morzu w niebezpieczeństwie, zainteresowanych ładunkiem i wierzycieli uprzywilejowanych. Ustanawiając jego uprawnienia i zakres umocowania do działania w interesie statku i ładunku, projekt uwzględnia współczesne możliwości techniczne w zakresie porozumiewania się z zainteresowanymi osobami.</u>
          <u xml:id="u-8.52" who="#PosełDrapichWit">W dziale dotyczącym przewozów projekt zawiera definicję umowy przewozu, ładunku, wyodrębnia typy tych umów, określa stosunki między kontrahentami, ich obowiązki i odpowiedzialność. Reguluje całość zagadnień dotyczących tak istotnej instytucji w przewozie morskim, jak konosament. Przepisy tego działu opierają się na konwencji o konosamentach i uwzględniają powszechnie przyjęte w morskich ustawodawstwach zasady dostosowane do warunków polskiego obrotu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.53" who="#PosełDrapichWit">Regulując odpowiedzialność przewoźnika za szkodę wynikłą z utraty lub uszkodzenia ładunku w czasie od przyjęcia go do przewozu aż do wydania odbiorcy — projekt stosuje ściśle zasady konwencji. W zakresie granicy odszkodowania stosowanego w przewozie na podstawie konosamentu projekt odsyła do zasad konwencji, podobnie jak przy regulowaniu ograniczonej odpowiedzialności armatora. Konwencja ustala granicę 100 funtów szterlingów od jednostki ładunku.</u>
          <u xml:id="u-8.54" who="#PosełDrapichWit">Specyficzna dla obrotu morskiego i jedna z najstarszych instytucji prawa morskiego, awaria wspólna, którą stanowią nadzwyczajne poświęcenia. i wydatki poniesione rozmyślnie i rozsądnie w celu ratowania statku, ładunku i frachtu ze wspólnego niebezpieczeństwa, jest w projekcie regulowana w zakresie dotyczącym zasad ogólnych zgodnie z powszechnie stosowanymi w obrocie morskim regułami Yorku-Antwerpii. W praktyce każda umowa zawiera klauzulę odsyłającą w tym przedmiocie do tych reguł.</u>
          <u xml:id="u-8.55" who="#PosełDrapichWit">Należy zwrócić uwagę, że w przepisach o przewozie pasażerów projekt uwzględnia postanowienia konwencji dotyczącej przewozu pasażerów, uchwalonej w roku bieżącym w Brukseli i podpisanej przez Polskę, lecz jeszcze nie ratyfikowanej. W jednym ze swych przepisów, a mianowicie ustalającym wysokość kwoty, do której sięga odpowiedzialność przewoźnika, projekt odsyła wprost do przepisu konwencji ze względu na przepisy dewizowe.</u>
          <u xml:id="u-8.56" who="#PosełDrapichWit">Wysoki Sejmie! Kodeks morski jest aktem prawnym o doniosłym znaczeniu praktycznym dla naszej gospodarki morskiej. Obejmuje on poważny zakres działalności naszej na morzu, a także w pewnej mierze dotyczy obcych statków na naszych wodach terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-8.57" who="#PosełDrapichWit">Kodeks morski będzie służył polskim jednostkom gospodarki socjalistycznej, naszym ludziom na morzu, załogom statków i portów, organom administracji państwowej, powołanym do wykonywania planowych zadań państwa socjalistycznego, i ugruntuje zasady socjalistycznej praworządności w dziedzinie żeglugi handlowej i administracji morskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.58" who="#PosełDrapichWit">W Polsce Ludowej sfera działania kodeksu morskiego uległa wielokrotnemu poszerzeniu. Długość linii brzegowej i związanego z nią pasa wód terytorialnych wzrosła ze 140 km do 694 km. Wzrosła ilość portów handlowych. Obroty portowe wzrosły 3-krotnie w stosunku do obrotów Gdyni w 1938 r. Tonaż naszej bandery wzrósł prawie 10-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-8.59" who="#PosełDrapichWit">Nasze porty, które są ośrodkami międzynarodowego obrotu morskiego, obsłużyły na przykład w 1960 r. około 11 tys. statków 34 bander. Rozwinęła się znakomicie nasza flota rybacka. Dziś pod polską banderą pływa ponad 700 większych jednostek rybackich, w tym 130 kutrów należących do rybaków indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-8.60" who="#PosełDrapichWit">Przed wojną pod polską banderą pływało niewiele ponad 2 tys. ludzi. Obecnie — w chwili naszej debaty nad projektem kodeksu morskiego — ponad 12 tys. obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pełni trudną i odpowiedzialną służbę na statkach handlowych i rybackich, pływających pod polską banderą.</u>
          <u xml:id="u-8.61" who="#PosełDrapichWit">Polska Ludowa stworzyła w ciągu niezwykle krótkiego czasu wielką i nowoczesną gospodarkę morską. Ustrój socjalistyczny naszego kraju daje podstawy trwałości tego rozwoju, decyduje o wysokiej jego dynamice, która już dziś należy do wyróżniających się w świecie.</u>
          <u xml:id="u-8.62" who="#PosełDrapichWit">Stały wzrost naszego potencjału gospodarczego, ścisła współpraca gospodarcza z bratnimi krajami socjalistycznymi, szeroka wymiana towarowa z całym światem, wynikająca z konsekwentnej polityki współistnień różnych systemów społeczno-politycznych, realizowanej przez państwa socjalistyczne, zakreśla perspektywy rozwoju na przyszłość Perspektywy te są olbrzymie. Wyznaczają je bowiem podstawowe tendencje rozwojowe współczesnego świata. Budzą się do nowego życia wielkie kontynenty: Azja, Afryka, Ameryka Łacińska. Coraz mocniej uwidacznia się wyższość społeczna, ekonomiczna, techniczna systemu socjalistycznego. Potencjał państw socjalistycznych jest już tak wielki, że wywiera wpływ na kierunki rozwoju świata. Pozwala on też na skuteczną pomoc ekonomiczną państwom wyzwalającym się właśnie dzięki flocie morskiej, która te więzi gospodarcze urzeczywistnia. Bez floty morskiej byłoby to niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-8.63" who="#PosełDrapichWit">W tym wielkim pokojowym dziele także nasza gospodarka morska ma do spełnienia szczególnie ważne zadania dla dobra naszego kraju i wzmocnienia pokojowej współpracy gospodarczej świata.</u>
          <u xml:id="u-8.64" who="#PosełDrapichWit">Ogromu tych zadań jesteśmy świadomi. Rozumie to coraz lepiej nasze społeczeństwo, a szczególnie pracownicy gospodarki morskiej. Należy więc uczynić wszystko, aby warunki realizacji tych zadań stale polepszać.</u>
          <u xml:id="u-8.65" who="#PosełDrapichWit">Niechże wiec nasza działalność na morzu opiera się na odpowiadającym treści i charakterowi naszego państwa nowoczesnym kodeksie morskim.</u>
          <u xml:id="u-8.66" who="#PosełDrapichWit">Wysoki Sejmie! Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi, doceniając wagę tego aktu prawnego dla naszego obrotu morskiego, poświęciła projektowi rządowemu wiele uwagi.</u>
          <u xml:id="u-8.67" who="#PosełDrapichWit">Na kilku posiedzeniach Komisji oraz specjalnie powołanej podkomisji poddano projekt gruntownej analizie i przekonsultowano z szerokim gronem wybitnych specjalistów, reprezentujących zainteresowane resorty i instytucje, jak Ministerstwo Żeglugi, Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Handlu Zagranicznego, Ministerstwo Obrony Narodowej, Urząd Rady Ministrów, Zrzeszenie Prawników, wyższe uczelnie itp.</u>
          <u xml:id="u-8.68" who="#PosełDrapichWit">Osobom tym, które zarówno w okresie wielu lat poprzedzających przygotowanie projektu kodeksu morskiego, jak również obecnie w dyskusji na Komisji wniosły niemały wkład pracy, wyrażam z tej trybuny w imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi podziękowanie.</u>
          <u xml:id="u-8.69" who="#PosełDrapichWit">W wyniku swej pracy Komisja uznała projekt kodeksu morskiego za dobry, odpowiadający charakterowi i interesom naszego państwa, harmonizujący z całokształtem naszego ustawodawstwa oraz uwzględniający zobowiązania naszego państwa, wynikające z podpisanych konwencji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.70" who="#PosełDrapichWit">W trakcie analizy projektu kodeksu morskiego i szerokich konsultacji Komisja przyjęła sporo poprawek.</u>
          <u xml:id="u-8.71" who="#PosełDrapichWit">Poprawki proponowane przez Komisję zawiera druk nr 41. Zmierzają one do większej precyzji w celu uniknięcia wątpliwości interpretacyjnych w praktyce oraz dostosowania przepisów do poszczególnych sformułowań konwencji. Niektóre poprawki mają charakter redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-8.72" who="#PosełDrapichWit">Poza poprawkami przedstawionymi w druku nr 41 proszę Obywateli Posłów o dokonanie sprostowania błędów maszynowych w druku nr 26.</u>
          <u xml:id="u-8.73" who="#PosełDrapichWit">Mianowicie w art. 82 w wierszu czwartym błędnie wydrukowany wyraz „uruchomienia” należy zastąpić wyrazem „uchronienia”.</u>
          <u xml:id="u-8.74" who="#PosełDrapichWit">W art. 84 § 1, w wierszu trzecim, po wyrazie „kredyt” opuszczono wyraz „tylko”.</u>
          <u xml:id="u-8.75" who="#PosełDrapichWit">W art. 108, w wierszu trzecim, błędnie wydrukowany wyraz „Należy” powinien być zastąpiony wyrazem „Należny”.</u>
          <u xml:id="u-8.76" who="#PosełDrapichWit">W art. 222 § 3, w wierszu drugim, błędnie wydrukowany wyraz „określił” należy zastąpić wyrazem „określi”.</u>
          <u xml:id="u-8.77" who="#PosełDrapichWit">W art. 224, w wierszu czwartym, po wyrazie „pomiędzy” opuszczono wyrazy „statkami morskimi albo pomiędzy”.</u>
          <u xml:id="u-8.78" who="#PosełDrapichWit">W art. 242, w wierszu piątym, błędnie wydrukowany wyraz „przed” należy zastąpić wyrazem „przez”.</u>
          <u xml:id="u-8.79" who="#PosełDrapichWit">W art. 243 § 3, w wierszu drugim, błędnie wydrukowany wyraz „określił” należy zastąpić wyrazem „określi”.</u>
          <u xml:id="u-8.80" who="#PosełDrapichWit">W dziale IV (str. 65) pierwszy artykuł tego działu błędnie został oznaczony jako artykuł „245”, powinien on być oznaczony jako „art. 246”.</u>
          <u xml:id="u-8.81" who="#PosełDrapichWit">W art. 252 § 2, w wierszu pierwszym, błędnie wydrukowany wyraz „ustaleniu” powinien być zastąpiony wyrazem „ustalenia”.</u>
          <u xml:id="u-8.82" who="#PosełDrapichWit">Oto sprostowania, które prosiłbym wnieść do przedłożonego Wysokiej Izbie druku nr 26.</u>
          <u xml:id="u-8.83" who="#PosełDrapichWit">W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy — kodeks morski w brzmieniu rządowym (druk nr 26) wraz z poprawkami Komisji zawartymi w druku nr 41.</u>
          <u xml:id="u-8.84" who="#PosełDrapichWit">Wysoki Sejmie! Z projektem kodeksu morskiego wiąże się ściśle projekt ustawy o przepisach wprowadzających kodeks morski — druk nr 27. Ustawa ta uchyli dotychczas obowiązujące przepisy, które utracą moc z chwilą wejścia w życie kodeksu morskiego, reguluje zagadnienia międzyczasowe, związane z nową kodyfikacją. Wydzielenie tych przepisów w formie odrębnej ustawy odpowiada przyjętym zasadom legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-8.85" who="#PosełDrapichWit">W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył ustawę — przepisy wprowadzające kodeks morski (druk nr 27) w brzmieniu rządowym bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-8.86" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Konwent Seniorów proponuje, żeby dyskusję nad sformułowanymi przed chwilą projektami ustaw prowadzić łącznie z dyskusją nad projektem ustawy o izbach morskich. Sprawa ta jest umieszczona w punkcie 4 dzisiejszego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Czy są jakieś uwagi co do tej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Wobec tego rozumiem, że Wysoka Izba aprobuje propozycje Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę punktu 4 porządku dziennego — posła Jana Pohorskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełPoborskiJan">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi mam zaszczyt przedstawić pod obrady Wysokiego Sejmu projekt ustawy o izbach morskich. Projekt ten rozpatrzony był na posiedzeniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi w dniu 10 listopada 1961 r.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełPoborskiJan">Projekt ustawy o izbach morskich zmienia w sposób zasadniczy dotychczasowe przepisy ustawy z dnia 18 marca 1925 r. o izbach morskich. Od uchwalenia tej ostatniej ustawy, a przede wszystkim już w Polsce Ludowej, nastąpiły ogromne zmiany w dziedzinie gospodarki morskiej i żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełPoborskiJan">Otrzymaliśmy ponad 500-kilometrowy pas wybrzeża z trzema wielkimi i kilku małymi portami. Rozbudowaliśmy naszą flotę, której statki docierają do portów wszystkich niemal części kuli ziemskiej. Mamy wielką armię marynarzy i pracowników portowych. Wszystkie te przemiany ustrojowe i gospodarcze spowodowały konieczność zmiany zdezaktualizowanych i nie odpowiadających nowym stosunkom przepisów ustawy o izbach morskich. Zaszła potrzeba wprowadzenia wielu nowych postanowień o charakterze ustrojowym, organizacyjnym i proceduralnym, które bądź zmieniają obecny stan prawny, bądź regulują zagadnienia dotychczas nie normowane. Stało się to konieczne również z uwagi na opracowany, a przed chwilą referowany Wysokiemu Sejmowi projekt kodeksu morskiego, z którym pozostają w związku przepisy dotyczące izb morskich.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełPoborskiJan">Jak wynika z treści projektu, działalność izb morskich polega przede wszystkim na prowadzeniu dochodzeń, i wydawaniu orzeczeń w sprawach wypadków morskich, do czego zobowiązywały Polskę międzynarodowe konwencje o bezpieczeństwie życia na morzu. Projekt w przepisie art. 1 ust. 1 pkt 2 przewiduje rozpoznawanie przez izby morskie także innych spraw, przekazanych im odrębnymi przepisami. Omawiany projekt kodeksu morskiego przewiduje na przykład przekazanie izbom morskim prowadzenia rejestru statków, wydawania orzeczeń w sprawie kondemnacji statku, to znaczy uznania statku za nie nadający się do naprawy lub eksploatacji, i załatwiania odwołań od orzeczeń wydawanych w sprawie tak zwanej awarii wspólnej.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełPoborskiJan">W związku z tym zaszła potrzeba zwiększenia składu osobowego izb morskich. Wprowadzono więc stanowiska wiceprzewodniczących, którzy będą przewodniczyli zespołom sądzącym. W miejsce do tej pory jednego zespołu będzie ich działało 2 lub więcej. Nowe przepisy zmieniają w pewnym sensie charakter działalności izb morskich. Obok zasadniczego zadania, o którym wspomniałem, projekt podkreśla mocno inną, nie mniej ważną stronę działalności izb morskich jako czynnika, który może mieć poważny wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi morskiej, a tym samym na zmniejszenie się ilości wypadków morskich. Chodzi tu konkretnie o przepisy art. 15, 21, 35, 36, 38 i 39 projektu. Dotyczą one np. przekazywania przez izby morskie zebranego w czasie dochodzeń materiału właściwym organom gospodarki żeglugowej do wykorzystania przy wydaniu potrzebnych zarządzeń i przedsięwzięcia środków w celu zapobieżenia takim wypadkom w przyszłości. Pozwalają one izbom morskim na wskazywanie właściwym organom środków zaradczych i konkretnych zaleceń, mających na celu skuteczne zapobieganie wypadkom morskim, oraz pozwalają wpływać na zabezpieczenie właściwej obsady statków morskich od strony kwalifikacji załóg i pilotów. Izby morskie mogą przyczynić się również do wzmożenia ochrony mienia społecznego — mam na myśli statki, urządzenia portowe i nabrzeżne. W orzeczeniach swych bowiem izby morskie mają prawo wskazywać ujawnione w toku dochodzeń wady i braki w budowie statku, jego wyposażeniu, załadowaniu lub obsadzeniu załogą, w stanie toru wodnego lub urządzeniach oznakowania nawigacyjnego oraz uchybień w działalności i wad w organizacji instytucji służących bezpieczeństwu żeglugi morskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełPoborskiJan">Wydawane przez izby morskie orzeczenia dają podstawy do określania stopnia odpowiedzialności cywilno-prawnej za spowodowanie wypadku. Ustalenia winy i okoliczności faktycznych wypadku morskiego, zawarte w prawomocnym orzeczeniu izby morskiej, obowiązują państwowy arbitraż gospodarczy. Orzeczenia te dostarczają również stronie polskiej rzeczowych i fachowych argumentów w toczących się za granicą procesach o odszkodowanie — sięgających poważnych nieraz sum — za spowodowanie wypadku morskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełPoborskiJan">Projekt stara się więc podnieść rangę i znaczenie izb morskich. Przewiduje on w art. 6, że izby morskie działają przy sądach wojewódzkich w Gdańsku i Szczecinie, a nie — jak to się działo dotychczas — przy sądach powiatowych.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PosełPoborskiJan">Izbom morskim przyznaje się prawo stosowania sankcji, którego to prawa dotychczas również nie miały. Mogą one np. wymierzać kary w stosunku do świadków, biegłych i tłumaczy oraz nakładać kary grzywny na osoby nie stosujące się do poleceń i zarządzeń izb morskich w zakresie unormowanymi przepisami projektu.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PosełPoborskiJan">Nowe przepisy zmniejszają liczbę ławników składu sądzącego z 4 do 2. Umożliwi to łatwiejsze skompletowanie zespołów, a tym samym wpłynie na przyśpieszenie załatwienia spraw. W sprawach ważniejszych jednał przewodniczący izby morskiej będzie miał prawo zwiększenia kompletu o 1 wiceprzewodniczącego izby i 1 ławnika bądź też o 2 ławników.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PosełPoborskiJan">Przepis art. 35 projektu daje izbom morskim prawo pozbawienia z urzędu — a nie jak było dotychczas, na wniosek szerszego grona osób spośród załogi — prawa wykonywania zawodu lub określonych funkcji członków załogi polskiego statku lub pilotów, którzy wykazali w związku z wypadkiem morskim brak kwalifikacji niezbędnych do wykonywania czynności związanych z tymi funkcjami bądź do wykonywania zawodu albo którzy wykazali rażące zaniedbania powodujące wypadek. Wpłynie to niewątpliwie na umocnienie dyscypliny załóg statków i pilotów, a równocześnie — na zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi morskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PosełPoborskiJan">Projekt w art. 15 ust. 4 wprowadza współdziałanie izb morskich z techniczną inspekcją pracy. Umożliwia to wykonanie przepisów dekretu z 10 listopada 1954 r. o inspekcji pracy, pozwoli na unikanie dwutorowości postępowania i przyczyni się do wszechstronnego rozpoznawania wypadków morskich, w których zdarzyły się wypadki przy pracy. Techniczny inspektor pracy w tym wypadku został zrównany w prawach z delegatem Ministra Żeglugi, który w postępowaniu przed izbami spełnia rolę rzecznika interesu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PosełPoborskiJan">W projekcie rozgraniczono w sposób wyraźny i wystarczający nadzór nad izbami morskimi (art. 17), przekazując Ministrowi Sprawiedliwości nadzór nad przewodniczącymi i wiceprzewodniczącymi izb morskich oraz nad trybem postępowania przed izbami, a nadzór w pozostałym zakresie przekazano Ministrowi Żeglugi. Uregulowano nareszcie w sposób jasny sytuację prawną pracowników izb morskich (art. 9) oraz uporządkowano i unormowano zagadnienia płac tych pracowników (art. 11), a więc w stosunku do przewodniczących i wiceprzewodniczących izb morskich mają zastosowanie przepisy o uposażeniu pracowników zatrudnionych w dziale orzecznictwa w państwowych komisjach arbitrażowych, zaś do pozostałych pracowników — przepisy o uposażeniu pracowników administracyjnych w państwowych komisjach arbitrażowych.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#PosełPoborskiJan">Oczywiście, trzeba będzie dostosować powyższe przepisy do zakresu działania i struktury organizacyjnej izb morskich i dlatego projekt przewiduje delegację dla Ministra Żeglugi i przewodniczącego Komitetu Pracy i Płac.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PosełPoborskiJan">Aby umożliwić wszechstronne wyjaśnienie każdego wypadku morskiego, ustawa rozszerza krąg osób upoważnionych do czynnego uczestniczenia w postępowaniu przed izbami morskimi z pełnymi prawami stron, normuje też jednolicie stronę finansową izb morskich, obarczając całością wydatków budżet Ministerstwa Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PosełPoborskiJan">Uzasadnione jest to tym, że sprawy związane z działalnością izb morskich związane są raczej z Ministerstwem Żeglugi. Ułatwi to ponadto kontrolę finansową. W końcu projekt reguluje dotychczas nie unormowaną sprawę kosztów postępowania, przyjmując jako zasadę, że skarb państwa ponosi jedynie te koszty postępowania, które nie są zawinione przez zainteresowanego. Dotychczas wszystkie koszty postępowania ponosił skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#PosełPoborskiJan">W tym miejscu pozwolę sobie na małą dygresję, pozostającą w związku właśnie z ostatnią sprawą. Na posiedzeniu Komisji Morskiej w kwietniu 1925 r. Komisja zgłosiła poprawkę idącą w tym kierunku, ażeby koszty postępowania przed izbami morskimi ponosił wyłącznie skarb państwa. Uzasadniano to tym, że przecież, spraw, które będą rozpoznawały izby morskie, będzie tak mało, że nie ma się nad czym zastanawiać. Tymczasem już dziś widzimy, jak bardzo jesteśmy odlegli od tego kwietnia 1925 r. Przyczyny podałem na wstępie, a nadmienię również, że izby morskie rozpoznają przeciętnie po dwieście kilkadziesiąt spraw rocznie, a zatem mówi to już samo za siebie, że koszty postępowania strona powinna ponosić w pełni.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#PosełPoborskiJan">W swoim referacie starałem się przedstawić Wysokiemu Sejmowi zasadnicze zmiany, jakie wprowadza projekt ustawy o izbach morskich, i ich uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#PosełPoborskiJan">Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi jest przekonana, że zmienione przepisy ustawy pozwolą izbom morskim w pełni wykonać ciążące na nich odpowiedzialne zadania, wynikające właśnie z przepisów omawianego projektu. Dlatego w imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy zawarty w druku nr 28 — bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Otwieram łączną dyskusję nad trzema zreferowanymi przed chwilą ustawami.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Głos ma poseł Ryszard Pospieszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Wysoki Sejmie! W niedługim już czasie Polska wejdzie do dwudziestki państw żeglugowych świata, dysponujących milionową flotą. Dzisiaj już polski Szczecin stał się pierwszym portem Bałtyku pod względem ilości przeładunków, stocznie nasze zajmują pod względem produkcji dziewiąte miejsce w świecie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Polską banderę znają już prawie wszystkie morskie porty świata. Gospodarka morska w warunkach władzy ludowej stała się bardzo poważną dziedziną gospodarki narodowej. Nasza prężność gospodarcza na odcinku morskim i dalsze perspektywy rozwoju wymagają uregulowania przepisów prawa morskiego. Przedstawiony dzisiaj Wysokiej Izbie przez sprawozdawcę posła Drapicha rządowy projekt kodeksu morskiego w należyty sposób reguluje stosunki cywilno-prawne i administracyjne w żegludze morskiej. Zastąpi on przestarzałe, niezgodne często z naszymi założeniami ustrój owymi dotychczas obowiązujące przepisy i zgodnie z naszym wieloletnim doświadczeniem morskim oraz wzorem morskiego ustawodawstwa radzieckiego unormuje nie tylko stosunki majątkowe w żegludze morskiej, lecz także całość stosunków administracyjno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Przedłożony Wysokiej Izbie projekt kodeksu morskiego uwzględnia w sposób wystarczający — jak już wspomniał sprawozdawca — międzynarodowy charakter obrotu morskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Był okres, kiedy nie było polskiego morza. Nie było floty, nie było portów. Na rdzennie piastowskich ziemiach panoszył się pruski imperializm. Potem był skrawek polskiego morza, symboliczna flota handlowa i jeden jedyny port polski.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">W okresach tych obowiązywało pruskie ustawodawstwo morskie. Polska Ludowa wniosła na te piastowskie ziemie dynamizm rozwoju i perspektywy dobrobytu. Wraz ze wzrostem naszych obrotów morskich z zagranicą, wraz ze wzrostem floty, portów i stoczni usuwano ostatnie ślady obcego panowania na naszym morzu. Przedłożony dzisiaj Wysokiej Izbie projekt kodeksu morskiego, kodyfikując całość prawa morskiego, eliminuje definitywnie obce ustawodawstwo, daje polskie podstawy prawne naszej wciąż rozwijającej się działalności na morzu oraz daje szerokie perspektywy rozwoju gospodarki morskiej, rozwoju zgodnego z naszymi założeniami ustrojowymi.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Na morzu zawsze obowiązywało twarde prawo, tak jak twardymi muszą być ludzie morza. Przedstawiony dzisiaj Sejmowi projekt kodeksu morskiego — zachowując twarde prawa, jakie muszą na morzu obowiązywać — zawiera wiele zmian przystosowujących to prawo do naszych założeń ustrojowych, między innymi w tytule traktującym o prawach i obowiązkach kapitana. W państwach kapitalistycznych kapitan jest przedstawicielem armatora nie tylko w stosunkach cywilno-prawnych, związanych z żeglugą, lecz jest nim także wobec załogi ze wszystkimi skutkami stąd wynikającymi. Załoga Statku kapitalistycznego jest więc nawet na morzu przedmiotem wyzysku. Według naszego prawodawstwa kapitan, będąc przełożonym załogi, jest także członkiem załogi, członkiem zespołu ludzi odpowiedzialnych za wykonanie planowych zadań. Znalazło to wyraz w ustawie żeglarskiej z roku 1952.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Jednym z dalszych dowodów socjalistycznego ducha naszego kodeksu morskiego jest między innymi podział przypadającej na załogę i dla kapitana części wynagrodzenia za uratowane w morzu mienie. W kodeksach kapitalistycznych i według dotychczas w Polsce obowiązujących przepisów podział ten odbywał się z wyraźną preferencją kapitana, a szkodą załogi.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Przedłożony przez posła-sprawozdawcę projekt kodeksu morskiego stwierdza, że podział wynagrodzenia między kapitana i załogę będzie się odbywał według zasad ustalonych przez Ministerstwo Żeglugi i Związek Zawodowy Marynarzy i Portowców, co jest — moim zdaniem — gwarancją bardziej sprawiedliwej oceny wkładu pracy i wysiłku poszczególnych członków załogi w ratownictwo.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Wydaje mi się słuszne, żeby w związku z dyskusją nad projektem kodeksu morskiego przypomnieć o ostatnim wydarzeniu na morzu u wybrzeży Anglii, kiedy to załoga naszego lugrotrawlera „Derkacz” z narażeniem własnego życia uratowała w czasie bardzo silnego sztormu załogę tonącego angielskiego trawlera „Arctic Viking”. Ten czyn polskich rybaków głośnym echem odbił się wśród społeczeństwa angielskiego, wdzięcznego za uratowanie rodaków. Jest to jeden z licznych przykładów humanitarnego postępowania naszych marynarzy. Tym właśnie duchem przepojony jest omawiany dziś kodeks morski. Załogi naszych statków cieszą się coraz większym szacunkiem nie tylko we własnym społeczeństwie, ale tym szacunkiem obdarzają ich także społeczeństwa krajów kapitalistycznych, a szczególnie społeczeństwa narodów kolonialnych, wyzwalających się z ucisku kolonialnego.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Na tym tle chciałbym marginesowo wspomnieć o pewnym fakcie, a może o zjawisku, które daje się zaobserwować w pewnej — na szczęście dość wąskiej — grupie ludzi. Ciąży na nich widocznie fakt długowiekowego oderwania naszego kraju od morza, oderwania od żywego tętna nowo rodzącej się ludowej gospodarki morskiej i chyba tylko na tym tle można sobie wytłumaczyć pojawianie się od czasu do czasu nieudanych utworów o środowisku marynarskim, utworów wybitnie negatywnych, traktujących życie marynarzy z pozycji tylko egzotyki i romantyki, jednym słowem — z pozycji XIX wieku.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Zamiast zadowolenia i radości wywołują cne wśród marynarzy i wśród licznej rzeszy rybaków oburzenie i protesty, niezadowolenie i przykre zaskoczenie. Wydobywając wyłącznie i jedynie ujemne, a nawet często wynaturzone cechy marynarza, zapominając o znanych i naszemu społeczeństwu, i opinii świata pozytywnych, postępowych, godnych naśladowania cechach polskiego marynarza, pisarze tacy wyrządzają — moim zdaniem — poważną szkodę tej grupie ludzi.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Nie chodzi mi o krytykę, ale jeśli tylko na niej się poprzestaje — i to tylko w sposób jednostronny, krzywdzący — sprawa nie jest w porządku.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Niech mi wolno będzie z tej trybuny zaapelować do naszych szanowanych przez całe społeczeństwo twórców, by z cieplejszym sercem i światlejszym umysłem zwrócili swą uwagę na naszą gospodarkę morską i jej ludzi, na ich ofiarność, osiągnięcia i mozolną pracę, aby prawidłowo łączyli blaski i cienie tego życia, pochwały i krytykę.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Pragnąłbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na niezmiernie ważny, moim zdaniem, rozdział kodeksu morskiego, omawiający prawo do bandery polskiej. Zgłoszony przez rząd projekt w porównaniu z dotychczas obowiązującymi przepisami daje większą możliwość tworzenia spółek żeglugowych, opartych na 50-procentowych udziałach państw socjalistycznych. Ma to i będzie miało w przyszłości bardzo duże znaczenie przy wciąż zacieśniającej się współpracy państw socjalistycznych w dziedzinie gospodarki morskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Polski kodeks morski — jak już wspomniałem — musi odpowiadać międzynarodowemu charakterowi obrotu morskiego. Dowodem dostosowania naszego kodeksu do warunków współpracy z państwami kapitalistycznymi jest fakt, że w świetle przepisów tego kodeksu ładunki wszystkich państw bez względu na ich przynależność państwową traktowane są jednakowo. Stwarza to bardzo dogodne warunki i wielkie możliwości współpracy w zakresie obrotu morskiego państw o różnych systemach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Morze nie dzieli, lecz zbliża narody. Wielkiemu dziełu zbliżenia narodów, pokojowemu współistnieniu sprzyja niczym nie skrępowany rozwój żeglugi i morskich obrotów handlowych. Projekt polskiego kodeksu morskiego, porządkując wiele skomplikowanych, zagmatwanych spraw z dziedziny żeglugi morskiej, ułatwia obrót towarów drogą morską. Dzięki jasności przepisów zwiększa zaufanie naszych kontrahentów do polskich instytucji żeglugowych, a tym samym wpływa pośrednio na dalsze zbliżenia między narodami.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PosełPospieszyńskiRyszardJan">Jednocześnie z projektem kodeksu morskiego wpłynął do Sejmu projekt ustawy o izbach morskich. Dotychczasowa działalność naszych izb morskich dzięki dużemu obiektywizmowi i dużej znajomości spraw morskich zdobywa sobie uznanie wśród wielu armatorów, nie wyłączając armatorów kapitalistycznych. Często też korzystają oni z orzecznictwa naszych izb morskich w sprawach, które podlegają kompetencji tych izb. Uznawanie orzeczeń naszych izb morskich przez armatorów różnych bander i mała ilość odwołań świadczą o wysokiej pozycji, jaką dzięki dobrej i sumiennej pracy izby te na arenie międzynarodowego orzecznictwa morskiego zdobyły. Przedstawiona Wysokiej Izbie ustawa o izbach morskich zwiększa uprawnienia tych sądów morskich, jakimi są izby, a podporządkowując je sądom wojewódzkim zwiększa ich znaczenie i podnosi Członkowie Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, którego mam zaszczyt być członkiem, będą głosować za przyjęciem przez Sejm rządowego projektu ustawy — kodeks morski, przepisów wprowadzających kodeks morski oraz ustawy o izbach morskich wraz z poprawkami zgłoszonymi przez sejmową Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Głos ma poseł Remigiusz Bierzanek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Wysoka Izbo! Kodeks morski, nad którym obradujemy, jest najobszerniejszym projektem ustawy, jaki znalazł się w ostatnim 5-leciu na porządku obrad Sejmu. Ale z pewnością nie na tym polega waga i znaczenie kodeksu morskiego. Dotyczy on działu gospodarki narodowej, o którego pomyślnym rozwoju mówili moi przedmówcy i w którym to dziale mamy warunki, aby zająć poważne miejsce wśród narodów świata. W historii naszego prawa jest to pierwszy polski kodeks morski. Do dnia dzisiejszego obowiązuje nas niemiecki „Randelsgesetzbuch” z 1897 roku, i to w przestarzałym, pierwotnym brzmieniu, bo w Niemczech dokonano odpowiednich zmian już w okresie międzywojennym. Od 1897 r. na pewno wiele się zmieniło w technice i w gospodarce i u nas, i w świecie, tak że postulat nowego kodeksu z pewnością nie budzi zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Chciałbym ograniczyć się do paru węzłowych zagadnień prawa morskiego. Od dziesiątków lat wśród prawników toczy się dyskusja, w jakim stopniu prawo morskie różnych krajów powinno być prawem jednolitym, w jakim zaś stopniu powinno wyrażać odrębności, dążenia polityczne poszczególnych krajów. Zwolennicy ujednolicenia prawa morskiego argumentują, że właściwie mamy do czynienia z jednym kompleksem wód morskich, że istnieje jeden wielki szlak morski, na którym spotykają się statki różnych krajów i na którym powinny obowiązywać jednolite zasady prawne. Dodają przy tym, że w ciągu historii wykształciły się takie zasady, które są rezultatem długiego doświadczenia i mądrości. Z drugiej jednak strony w praktyce występują silne tendencje, ażeby pewne zagadnienia uregulować w sposób odrębny, zgodnie z odrębnymi potrzebami poszczególnych krajów, a tradycjonalizm prawa morskiego jest niejednokrotnie konserwatyzmem, który hamuje postęp zarówno techniczny, jak i społeczno-gospodarczy. W praktyce mamy zatem znaczne odchylenia od jednolitości prawa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Dla nas, kraju socjalistycznego, problem ten ma szczególną ostrość, bo — jak wiadomo — większość krajów morskich to kraje kapitalistyczne: w środowisku kapitalistycznym poczynając od średniowiecza wraz z rozwojem handlu rozwijało się i prawo morskie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełBierzanekRemigiusz">W pracach nad nowym kodeksem morskim poważnym zadaniem było, w jaki sposób — stojąc na gruncie naszych zasad ustrojowych — stworzyć jednocześnie podstawy prawne do współpracy z krajami o innych ustrojach. Wydaje mi się, że to zadanie zostało rozwiązane pomyślnie. Dlatego nasz kodeks morski jest niewątpliwie interesującym dokumentem prawnym, świadczącym o możliwościach konstruktywnej koegzystencji i współpracy z krajami o innych ustrojach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełBierzanekRemigiusz">W zakresie podstawowego zagadnienia, to jest własności środków produkcji, kodeks właściwie utwierdza istniejący stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Czyni to w art. 14 w sposób elastyczny, dopuszczając nie tylko własność skarbu państwa, ale także własność innych polskich osób prawnych, a więc spółdzielni, i własność prywatną. Jak wiemy, taka własność istnieje w ograniczonym zakresie w odniesieniu do kutrów rybackich. To stanowisko kodeksu jest niewątpliwie słuszne. Zresztą w dalszych artykułach, 57 i 62, zabezpieczono, że każde zbycie statku polskiego czy też ustanowienie na nim zastawu wymaga uprzedniej zgody Ministra Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Kodeks udziela prawa do polskiej bandery statkom, w których co najmniej połowa własności należy do państwa polskiego czy też do obywateli polskich, jeżeli przedsiębiorstwo ma na terenie Polski swoją siedzibę albo swój oddział. W tym punkcie kodeks jest bardzo liberalny, nawet bardziej liberalny aniżeli poprzednie prawo z 1920 r. Mamy nadzieję, że w naszych warunkach gospodarki planowej nie zagraża nam: zalew kapitałów w naszych przedsiębiorstwach morskich, z drugiej natomiast strony przepis ten niewątpliwie ułatwi tworzenie wspólnych przedsiębiorstw z innymi krajami na podstawie 50% wkładu kapitałowego z każdej strony z tym, że statki tych przedsiębiorstw będą mogły podnosić banderę polską.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Kodeks odpowiada także wymogom konwencji z 1958 roku, która — przeciwdziałając tendencjom do szukania wygodnej czy grzecznościowej bandery na przykład w Panamie, Liberii czy w innych krajach — wymaga, aby istniał rzeczywisty związek pomiędzy statkiem i krajem bandery.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PosełBierzanekRemigiusz">W zakresie innych zagadnień praktycznych kodeks idzie utartym torem. Opiera się on na przepisach i przejmuje instytucje, które wykształciły się w ciągu długich dziesiątków, a nawet setek lat, bo niektóre przepisy, jak wspomniany przepis dotyczący awarii wspólnej, sięgają jeszcze prawa rodyjskiego w starożytności. Niełatwo tu wymyślić coś nowego, a gdyby się nawet wymyśliło, to nie zawsze inni by się na to zgodzili. Uznane zasady prawa ułatwią niewątpliwie współpracę z innymi państwami.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PosełBierzanekRemigiusz">To ogólne stanowisko należy uznać za słuszne. Na tym tle nasuwa się jednak następująca uwaga: czy nie byłoby rzeczą wskazaną, ażeby szukać rozwiązań bardziej uproszczonych, jeżeli chodzi o stosunki prawne pomiędzy polskimi armatorami i polskimi przedsiębiorstwami handlowymi, i ażeby w tym względzie odejść od zasady ogólnej, która powinna obowiązywać w stosunkach z innymi krajami. Nawiązując do wspomnianej już sprawy awarii rozliczenie awaryjne i postępowanie dyspaszerskie jest długotrwałe i dość kosztowne, ale w stosunkach międzynarodowych jest konieczne, bo tak robią wszyscy. Czy jednak w naszych stosunkach, gdy po jednej i po drugiej stronie są przedsiębiorstwa państwowe czy też uspołecznione, gdzie właściwie chodzi o rozrachunek gospodarczy, który powinien istnieć — ale gdy w gruncie rzeczy chodzi o przesunięcie z jednej kieszeni do drugiej — czy tu nie należy szukać rozwiązań prostszych i tańszych? Pewne możliwości w tym kierunku stwarzają bądź to zawarte w kodeksie delegacje odnoszące się do rozporządzeń, bądź też szerokie możliwości zamieszczenia odpowiednich klauzul w umowach pomiędzy tymi przedsiębiorstwami. Można by nawet rozważyć, czy nie dążyć do pewnych uproszczeń z niektórymi krajami socjalistycznymi, z którymi mamy rozbudowane stosunki morskie.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Druga uwaga ma charakter krytyczny i dotyczy art. 1 kodeksu. Artykuł ten głosi, że w braku przepisów kodeksu morskiego należy stosować przepisy prawa cywilnego. W praktyce — można za to ręczyć — na 100 przypadków takich luk kodeksowy eh w 90 prawo cywilne nie będzie odpowiednie i trzeba będzie szukać rozwiązań przez zastosowanie zwyczajów i przyjętej praktyki. Stąd też byłoby źle, gdyby interpretowano przepis art. 1 w ten sposób, że jeżeli zwyczaj pozostaje w kolizji z przepisami prawa cywilnego, to na mocy art. 1 stosować należy prawo cywilne, a nie zwyczaj. Prawo cywilne, jak mówiłem, w ogromnej ilości przypadków będzie nieodpowiednie, a co więcej, taka interpretacja wyrządziłaby nam szkodę na terenie zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Sądzę, że słuszniejsza interpretacja jest taka, że w braku przepisów kodeksu sąd w konkretnym wypadku rozstrzygnie, czy zastosować zwyczaj, czy też zastosować przepisy prawa cywilnego. Jest to może interpretacja trochę ciągniona za włosy, jak mówią prawnicy, ale jedynie sensowna. Można zrozumieć, że twórcy tego kodeksu mieli obawy przed nadaniem wszystkim zwyczajom międzynarodowym mocy obowiązującej w naszym kraju. Istotnie, niektóre zwyczaje nie nadają się do zastosowania w naszym kraju i w naszych warunkach ustrojowych, niemniej jednak wydaje się, że ostrożność i asekuranctwo poszły tutaj za daleko. Byłoby może lepiej, gdyby rozszerzyć nieco klauzulę porządku publicznego, zawartą w art. 11, która mówi, że obce prawo w Polsce stosuje się wtedy, gdy nie koliduje z podstawowymi zasadami prawa Polski Ludowej, a przede wszystkim gdyby trochę więcej zaufano naszym sądom.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Następna uwaga dotyczy izb morskich. Na pewno jest rzeczą słuszną, że rozszerzono kompetencje tego fachowego organu, który ma duże zasługi, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa w naszej żeglugi morskiej. Rozszerzono te kompetencje na pewne sprawy cywilne i to jest pewnym krokiem naprzód. Pozostaje jednak problem, czy nie należałoby doprowadzić — w takiej czy innej postaci — do stworzenia osobnego sądu morskiego, złożonego z fachowców. Taki sąd niewątpliwie budziłby większe zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Nie wchodzę w to, czy rozwiązanie organizacyjne byłoby takie, że Izba Morska — wówczas przy zmianie nazwy — rozpatrywałaby obok spraw wypadków morskich także sprawy cywilne morskie, czy też powstałby osobny sąd morski. Byłyby wówczas na Wybrzeżu dwa takie sądy czy też może byłby stworzony osobny wydział przy sądzie powszechnym. Wydaje się, że rozwój spraw musi doprowadzić do tego, że będziemy mieli placówki sądowe morskie, kształcące prawników, specjalistów prawa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Wysoka Izbo! W dyskusji dotychczasowej oprócz zagadnień prawnych poruszono pewne sprawy ogólne dotyczące naszej żeglugi. Niech i mnie będzie wolno dorzucić dwie uwagi. Jedną o charakterze ekonomicznym, drugą z zakresu wychowania morskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Podstawowym prawem ekonomiki transportu morskiego — jak zresztą i innych rodzajów transportu — jest wysoki odsetek kosztów stałych, niezależnych od ruchu, w stosunku do kosztów zmiennych, zależnych od ruchu. W rezultacie jeżeli wzrasta obrót, wzrasta ruch, to koszty znacznie wolniej rosną, a znacznie silniej wzrasta rentowność. W konsekwencji każda dodatkowa tona ładunku czy przeładunku daje nieproporcjonalnie dużą rentowność, dlatego że wiele wydatków na urządzenia portowe lub inne to są wydatki stałe, niezależnie od ruchu. Wynika stąd, że podstawowym zadaniem naszej polityki morskiej, podstawową troską powinno być dążenie do zwiększenia obrotów, zwiększenia ładunków, by przez to podnieść wyniki gospodarcze. Chodzi tu przede wszystkim o ładunki spoza naszego kraju. Z geografii wynika, że nasz Minister Żeglugi powinien stale mieć zwrócone oczy w stronę Czechosłowacji, bo to jest źródło możliwości dodatkowych ładunków. A także sprawy żeglugi powinny zajmować jedno z naczelnych miejsc w naszych rokowaniach z krajami socjalistycznymi pod kątem widzenia lepszego, bardziej pełnego wykorzystania naszej floty i naszych portów. Z krajami kapitalistycznymi powinniśmy również rozwijać możliwie szeroką współpracę w tej samej trosce o podniesienie wyników gospodarczych. I tutaj — mam nadzieję — kodeks morski, który stabilizuje sytuację prawną polskiego kontrahenta, niewątpliwie będzie pożytecznym instrumentem.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Dla wykonania tych ambitnych zadań, o których mówiono, jest rzeczą ważną, aby w społeczeństwie istniał odpowiedni klimat dla spraw morskich. Szczególnie ważną rzeczą jest zagadnienie wychowania młodzieży w tym kierunku. Otóż za wyjątkiem Wybrzeża — gdzie na pewno jest lepiej — obserwuję w ostatnich latach jak gdyby pewne zmniejszone zainteresowanie młodzieży sprawami morskimi na śródlądziu. Czemu to przypisać? Z jednej strony mamy zwiększone zapotrzebowanie do szkół morskich, do szkół rybackich, z drugiej strony nabór do tych szkół nie wykazuje takiego nadmiaru zgłoszeń, jak to bywało dawniej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Sądzę, że w pewnej mierze jest to rezultatem niezupełnie właściwej formy organizacyjnej naszego wychowania morskiego. Liga Przyjaciół Żołnierza jest na pewno bardzo pożyteczną organizacją. Na pewno też jest rzeczą słuszną, że należy przygotowywać się do obrony granicy morskiej, tak samo jak do obrony każdej innej granicy. Ale czy najwłaściwszą rzeczą jest budzenie zainteresowania młodzieży sprawami morza od strony obronności? Wydaje mi się, że tę sprawę należałoby rozważyć i wyciągnąć wnioski organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Bardzo istotną formą budzenia zainteresowań sprawami morskimi jest sport żeglarski. Niestety, od leżenia na plaży ani od przejazdu tramwajem morskim z Gdyni na Hel zainteresowanie morzem i żeglugą nie powstanie.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Trzeba aktywnej działalności młodzieży na tym odcinku! I tu sport żeglarski ma duże znaczenie, natomiast stosunek do sportu żeglarskiego, niestety, nie jest tak przychylny, jak do innych dyscyplin sportu. Słyszy się czasem, że to jest sport elitarny. Na pewno tak, bo trudno ustawić na morzu dziesiątki tysięcy kibiców, jak na boisku piłki nożnej. Mówi się, że to jest sport kosztowny. Niewątpliwie on kosztuje, ale warto rozważyć, czy wydatek na rozwój tego sportu nie jest wydatkiem opłacalnym.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Przypominam sobie z moich lat studenckich, że spotykaliśmy się w niezbyt licznej gromadzie na jachtach morskich. Spotykam teraz tych kolegów na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach w gospodarce morskiej. Wielu z nas, pozostając z daleka od tych spraw, ma jednak jakiś kontakt z tymi zagadnieniami. Jedną z najpiękniejszych kart w rozwoju gospodarki 15-lecia stanowią na pewno osiągnięcia w gospodarce morskiej. Przemysł stoczniowy, który powstał prawie z niczego, flota morska tak pięknie się rozwijająca. Nieraz zadaję sobie pytanie, jakie czynniki wpłynęły na taki pomyślny rozwój. Na pewno na pierwszym miejscu trzeba wymienić nowe warunki geograficzne i gospodarcze, pomyślne dla rozwoju gospodarki morskiej, jakich nie było poprzednio. Ale w wielu innych działach przemysłu i gospodarki państwo też stwarzało bardzo pomyślne warunki, a z tym rozwojem jest dużo gorzej. Po prostu nie wykorzystano istniejących warunków. Gdy analizuję tę różnicę, to sądzę, że chyba jedną z głównych przyczyn, dla których właśnie na Wybrzeżu wykorzystano istniejące możliwości, jest to, że grupa ludzi z zamiłowaniem do zagadnień morskich zaraz po wojnie stanęła z zapałem, do pracy i osiągnęła tak piękne wyniki.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Nieco o zagadnieniach, które poruszył mój przedmówca, poseł i kapitan Wielkiej Żeglugi, a mianowicie o stosunku prasy i tym, co się pisze o naszej żegludze, zwłaszcza jeżeli chodzi o śródlądzie, bo na Wybrzeżu jest na pewno lepiej. Niestety, takich dziennikarzy, którzy by rzeczowo umieli coś napisać o zagadnieniach żeglugowych, na śródlądzie prawie nie ma. Najczęstszą notatką, którą się spotyka w gazetach, to że gdzieś tam jakiegoś marynarza skazano za przemyt albo też że gdzieś na dalekich morzach uchwalili marynarze jakąś rezolucję, którą się podaje.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Od czasu jak wynaleziono cła, zawsze istniał przemyt i w każdym szanującym się państwie należy karać za przemyt tak, żeby to się nie opłacało. Ale byłoby naprawdę źle, gdyby właśnie przez pryzmat tych notatek miało społeczeństwo oceniać trudną i odpowiedzialną pracę naszych marynarzy. Nie będę na ten temat mówił więcej, bo wkrótce znajdzie się na porządku obrad naszego Sejmu ustawa o pracy na statkach morskich. Będzie to okazja nie tylko do wyrażenia w tej Izbie uznania dla pracy marynarzy, ale — mam nadzieję — będzie to także krok naprzód na drodze do realizacji ich postulatów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Na zakończenie jeszcze jedno. Mówi się u nas i mówiło się w dyskusji o potrzebie dużego wysiłku całego narodu dla rozbudowy floty morskiej i gospodarki morskiej, a także że to jest niejako nasza szansa historyczna. Mówi się z drugiej strony, że flota morska daje nam znaczne korzyści gospodarcze, a przede wszystkim dewizy.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Chciałbym dorzucić jeszcze trzy zdania o korzyściach innego rodzaju, nie gospodarczych, o wartościach wychowawczych, które wynikają z faktu, że stajemy się państwem morskim, czego wyrazem jest między innymi uchwalenie kodeksu morskiego. Jakie to są wartości?</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Niedawno widziałem za granicą na frontonie jednej ze szkół morskich taki napis: „Morze było zawsze szkołą wytrwałości, zespołowego działania i odwagi”, oczywiście nie odwagi ułańskiej spod Samosierry, ale odwagi najściślej zespolonej z poczuciem realizmu — w walce z żywiołem, gdzie każdą szansę trzeba skrupulatnie obliczać.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie, które — powiedzmy sobie szczerze — pomimo wszystkich zmian rewolucyjnych jeszcze w dużej mierze ma psychikę feudalną, że w naszych warunkach i na wielu odcinkach naszego życia niczego nam bardziej nie potrzeba i niczego chyba nie należy sobie więcej życzyć, jak domieszki do naszego charakteru narodowego takich cech, jak wytrwałość, umiejętność zespołowego działania i odwaga — ta połączona z poczuciem realizmu.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">W związku z uwagami obywatela posła Bierzanka, dotyczącymi art. 1 § 2 projektu kodeksu morskiego: czy Poseł Bierzanek zgłasza formalną poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełBierzanekRemigiusz">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Dziękuję. Głos ma poseł Józef Baron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełBaronJózef">Wysoki Sejmie! Przedłożony przez rząd projekt ustawy — kodeks morski jest aktem ustawodawczym o niezmiernie doniosłym znaczeniu dla gospodarki morskiej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełBaronJózef">Doniosłość tego aktu wynika nie tylko z tego, że reguluje on ważną dziedzinę działalności narodu i państwa polskiego na morzu, ale również z tego, że jest to w zakresie prawa cywilnego w odniesieniu do stosunków istniejących w żegludze morskiej pierwszy polski akt ustawodawczy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełBaronJózef">Z tego punktu widzenia uchwalenie kodeksu morskiego będzie aktem historycznym, będzie wyrazem trwałości i ugruntowania naszej gospodarki na przeszło 500-kilometrowym wybrzeżu morskim od granicy radziecko-polskiej aż po Świnoujście.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełBaronJózef">Odzyskanie prastarych ziem polskich z szerokim dostępem do morza stworzyło dla narodu polskiego duże możliwości rozwijania działalności gospodarczej, związanej z wykorzystaniem morza dla podniesienia potencjału gospodarczego państwa i dobrobytu obywateli.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PosełBaronJózef">W szybkim tempie rozwija się polska flota handlowa i rybołówstwo morskie, stale rosną przeładunki w portach. polskich i rozwija się przemysł okrętowy.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PosełBaronJózef">Rosną też obroty handlu zagranicznego, eksportu i importu przez porty polskie, a także tranzyt towarów wielu państw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PosełBaronJózef">Rozpatrując tak doniosły akt, jakim jest kodeks morski, nie sposób nie wspomnieć o ogromnym wysiłku i ofiarności całego społeczeństwa, a przede wszystkim ludzi pracujących na morzu, w portach, stoczniach, mieszkańców miast i wiosek nadbałtyckich.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PosełBaronJózef">Ludzie ci, nieraz w trudnych warunkach, bez wielkich doświadczeń i tradycji, przyczynili się do tak szybkiego rozwoju gospodarki morskiej i nadbrzeżnej.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PosełBaronJózef">O tempie rozwoju gospodarczego na całym naszym wybrzeżu mówi fakt, że jeden z mniejszych portów — Kołobrzeg — do 1965 r. zwiększy przeładunek w obrocie towarowym zagranicznym o 140%, w tym masy towarowej z własnego zaplecza do 150 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PosełBaronJózef">Poważnie wzrosną nakłady na inwestycje portowe (ponad 50 mln zł). W poważnej mierze rozwinie się w tym województwie żegluga przybrzeżna oraz turystyka.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PosełBaronJózef">W wyniku rozwoju gospodarki morskiej powstaje obiektywna konieczność dalszego rozwijania działalności administracji morskiej i usług morskich.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PosełBaronJózef">Specyfika działalności związana z wykorzystaniem morza czy to dla celów transportowych, czy też dla celów rybołówstwa morskiego wynika z jednej strony z charakteru żywiołu morskiego, a z drugiej strony — ze stałego kontaktu z kontrahentami zagranicznymi i z państwami obcymi.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PosełBaronJózef">Ta specyfika spowodowała, że państwa prowadzące działalność na morzu wypracowały w wielu dziedzinach normy prawne w formie konwencji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#PosełBaronJózef">Polska jest również członkiem szeregu konwencji i przedłożony Sejmowi projekt kodeksu morskiego uwzględnia normy 9 konwencji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#PosełBaronJózef">Przedłożony Sejmowi projekt ustawy otrzymał wysoką rangę legislacyjną — rangę kodeksu. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ projekt reguluje bardzo rozległą, odrębną dziedzinę działalności gospodarczej i państwowej w sposób kompleksowy, wyłączając jedynie stosunki pracy na statku polskim, które ureguluje odrębna ustawa.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#PosełBaronJózef">Część postanowień kodeksu morskiego, mająca charakter norm administracyjnych, jest ujęta w formie przepisów ramowych w taki sposób, że daje zasady podstawowe oraz delegacje ustawowe do unormowania wielu zagadnień w sposób szczegółowy w przepisach wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#PosełBaronJózef">Takie ujęcie jest słuszne i jedynie możliwe, ponieważ przepisy administracyjne związane są w przeważnej mierze ze statkiem morskim jako urządzeniem technicznym, muszą nadążać za postępem technicznym w tej dziedzinie i będą wymagały częstszych zmian.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#PosełBaronJózef">Przechodząc do omówienia niektórych postanowień kodeksu morskiego pragnę zatrzymać się na problemie bezpieczeństwa żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#PosełBaronJózef">Nasza żegluga morska już dziś obejmuje dużą część majątku narodowego, a majątek ten będzie wzrastał. Ten majątek narodowy pozostaje stale w styku z żywiołem morskim, podlega jego zagrożeniu. Temu zagrożeniu również podlegają ludzie czy to zatrudnieni w żegludze morskiej, czy korzystający z jej usług.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#PosełBaronJózef">O ile bezpieczeństwo pracy i ruchu przy dzisiejszych środkach technicznych i użyciu wielkich sił mechanicznych jest koniecznością, to ta konieczność wysuwa się na pierwsze miejsce w żegludze morskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#PosełBaronJózef">Musimy pamiętać jeszcze, że żegluga morska — jako poważny instrument obrotu międzynarodowego — jest i będzie czasowym, coraz większym dysponentem środków materiałowych i ludzkich innych narodów.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#PosełBaronJózef">Właściwe rozwiązanie bezpieczeństwa naszej żeglugi morskiej stanowić będzie o sile atrakcyjnej naszego udziału w morskich obrotach międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#PosełBaronJózef">Sprawy bezpieczeństwa żeglugi morskiej wymagają najwszechstronniejszego uregulowania prawnego, gdyż w takim uregulowaniu odzwierciedla się wyraz troski i polityki państwa w tych sprawach. Takie właśnie prawo trafia do każdego zainteresowanego adresata, a wykonawcom jego daje wyraźny drogowskaz postępowania.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#PosełBaronJózef">Projekt ustawy daje takie wszechstronne przepisy o bezpieczeństwie żeglugi morskiej. Należy tylko przestrzegać, aby wykonanie jego odpowiadało tym zamierzeniom. Zaangażowanie takie jest kwestią naszego narodowego prestiżu.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#PosełBaronJózef">Przyjęta przez kodeks morski jak najpełniejsza zasada swobody umów w stosunkach majątkowych żeglugi stanowi dalszą jego siłę atrakcyjną. Swoboda umów bowiem zapewnia łatwość dostosowania się do wymogów życia, stwarza szerokie możliwości rozwoju żeglugi pomiędzy państwami socjalistycznymi, krajami, które pragną rozwijać żeglugę na zasadach równych.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#PosełBaronJózef">Wiele uwagi poświęca kodeks morski kapitanowi. Zagadnienie to było już w dyskusji poruszone. Nie jest to chyba przypadkowe. Kapitan statku odpowiada przede wszystkim za ludzi i mienie na morzu.</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#PosełBaronJózef">To jest jego najważniejsze pełnomocnictwo i obowiązek w stosunku do państwa, które mu ten statek powierzyło. On jest w głównej mierze wykonawcą przepisów kodeksu morskiego. Ten, kto powierza swe życie i mienie lub jedno czy drugie kapitanowi, chce wiedzieć, i ma prawo wiedzieć, kto nim jest i jakie są gwarancje, że swe obowiązki wykona należycie. Kodeks morski daje na to odpowiedź. Należy tylko zapewnić odpowiedni dobór ludzi.</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#PosełBaronJózef">Przedłożony projekt ustawy o powołaniu izb morskich jest pewnym przedłużeniem kodeksu morskiego. Podstawową działalnością izb morskich jest ustalenie przyczyn wypadków morskich, zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi i życia na morzu.</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#PosełBaronJózef">Izby morskie będą spełniać bardzo ważną funkcję prawną przy ustalaniu przyczyn wypadków, kontroli sprawności statków itp. Zachodzi zatem konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na właściwą obsadę i wysoko kwalifikowaną kadrę, która daje gwarancję pełnego wykonania tak trudnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-18.29" who="#PosełBaronJózef">Współdziałanie na odcinku przygotowania kadry dla żeglugi, współpraca na odcinku lepszego niż dotychczas informowania całego społeczeństwa o rozwoju, wynikach, trudnościach w żegludze i w całej gospodarce morskiej — przyczynią się do dalszego, lepszego zrozumienia konieczności stałego doszkalania kadr. Wpłynie na wybranie z całego społeczeństwa najlepszych obywateli do pięknej, ale zarazem trudnej, wymagającej hartu i zdrowia służby na morzu.</u>
          <u xml:id="u-18.30" who="#PosełBaronJózef">Już w czasach dawnych, kiedy to w naszym społeczeństwie sprawy morza nie były doceniane, niektórzy Polacy, jak Jan z Kolna czy Krzysztof Arciszewski, byli sławnymi żeglarzami. Torowali oni drogę polskiej banderze na wielu morzach świata, rozsławiając imię Polski.</u>
          <u xml:id="u-18.31" who="#PosełBaronJózef">Polityka Polski szlacheckiej utrudniała wielu wybitnym jednostkom zajmowanie się sprawami morza, powodując cofanie się od naszych ziem zachodnich i morza. Po rozbiorach oraz utracie wolności narodowej i politycznej naród nasz nie miał żadnych możliwości jakiejkolwiek działalności na morzu.</u>
          <u xml:id="u-18.32" who="#PosełBaronJózef">W okresie międzywojennym uzyskaliśmy wprawdzie skromny odcinek wybrzeża morskiego, ale nie wszystkie możliwości zostały tu wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-18.33" who="#PosełBaronJózef">Dopiero w Polsce Ludowej ta dziedzina gospodarki narodowej znalazła pełne zrozumienie i włączona została do planów rozwojowych naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-18.34" who="#PosełBaronJózef">Całe społeczeństwo polskie, w tym również i wieś polska, w pełni docenia politykę państwa w odniesieniu do morza i spraw morskich.</u>
          <u xml:id="u-18.35" who="#PosełBaronJózef">W dziedzinie gospodarki morskiej zatrudnione są dziesiątki tysięcy naszych obywateli, a wśród nich duża ilość ludzi ze wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.36" who="#PosełBaronJózef">Stały planowy rozwój tej dziedziny gospodarki narodowej wymaga i wymagać będzie coraz większego napływu kadr. Dzisiaj przed wsią polską, a szczególnie przed jej młodzieżą, otwierają się takie perspektywy, o których dawniej nawet marzyć nie mogła w swych tęsknotach za morzem.</u>
          <u xml:id="u-18.37" who="#PosełBaronJózef">Coraz więcej tej młodzieży staje się marynarzami czy rybakami, włączając się w szeregi pracowników morza. O wiązaniu się z morzem, o pełnym zrozumieniu jego znaczenia świadczyć mogą fakty ofiarności społeczeństwa w różnych formach, jak na przykład zakupienie statku „Dar Opola” przez ludność dalekiej od morza ziemi opolskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.38" who="#PosełBaronJózef">Dlatego ustawy morskie, które uchwalamy, przyjęte zostaną przez cały nasz naród z pełnym zrozumieniem i uznaniem.</u>
          <u xml:id="u-18.39" who="#PosełBaronJózef">Wysoki Sejmie! Uchwalenie kodeksu morskiego, przepisów wprowadzających kodeks morski oraz ustawy o izbach morskich — to dalsze unormowanie prawne stosunków cywilnych i administracyjnych w tak poważnej dziedzinie gospodarki narodowej, jaką jest gospodarka morska. Uchwalenie tych ustaw stanie się poważnym czynnikiem ułatwiającym prawidłowy i najbardziej ekonomiczny rozwój tej gospodarki, będzie czynnikiem porządkowania gospodarki i administracji państwowej Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-18.40" who="#PosełBaronJózef">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem tych aktów prawnych, przedłożonych Wysokiej Izbie, wraz z poprawkami Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-18.41" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Głos ma poseł Andrzej Benesz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełBeneszAndrzej">Wysoka Izbo! Tak obecna, jak i ubiegła kadencja Sejmu przebiegają niejako pod znakiem wielkiego porządkowania stanu prawnego naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełBeneszAndrzej">Coraz bardziej narastające potrzeby kodyfikacyjne mają chyba dwie podstawowe przyczyny. Pierwszą są braki i zaniedbania z okresu międzywojennego, na co zresztą złożyło się wiele obiektywnych przyczyn historycznych, drugą — ogromny przeskok, jakiego po prostu dokonała rzeczywistość naszego kraju. Elementy tego przeskoku widać na wszystkich odcinkach życia: społecznego, politycznego i gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełBeneszAndrzej">Postęp ten zarysował się szczególnie wyraźnie na odcinku 'gospodarki morskiej. Mówił o tym obszernie sprawozdawca ustawy, kolega poseł Drapich, podkreślali to następni przemawiający posłowie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełBeneszAndrzej">Za tym rozwojem rzeczowym naszej gospodarki morskiej podążały oczywiście potrzeby prawne, którym nie odpowiadały przestarzałe przepisy, częściowo obce, przepisy nie dostosowane do naszych warunków społecznych i gospodarczych, niejednolite, nieadekwatne w stosunku do obowiązujących w Polsce przepisów i często rozmijające się z postanowieniami odnośnych konwencji międzynarodowych i to konwencji, które zdążyliśmy już jako kraj ratyfikować. Te niedomogi prawne to już nie tylko sprawa codziennych zmartwień prawników czy problem, naszego prestiżu. Przyjęcie przez nasz Sejm projektowanych ustaw będzie także równoznaczne z wyeliminowaniem wielu strat, jakie nasza gospodarka ponosiła i ponosi na skutek tych niezbyt adekwatnych powiązań między poszczególnymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełBeneszAndrzej">Wśród omawianych na dzisiejszym posiedzeniu ustaw na szczególne miejsce zasługuje projekt kodeksu morskiego. Niewiele projektów ustawodawczych ma za sobą u nas tak długą i tak pracochłonną drogę. Ów — godny na pewno skwitowania i podzięki z tej trybuny — wysiłek naszych prawników, naukowców i praktyków staje się zrozumiały, jeżeli zdamy sobie sprawę, że ten ważny akt normatywny musiał być przecież niejako swym spojrzeniem skierowany już w epokę nawodnej i podwodnej, pasażerskiej i towarowej żeglugi nuklearnej, w epokę transoceanicznych wodolotów, żeglugi przyszłości w świecie tak różnym, jak inna jest nasza ojczyzna dzisiaj od warunków z lat 1897, a nawet 1874, w których powstawały przepisy morskie, nawet jeszcze dzisiaj w Polsce w tej chwili obowiązujące. Ten ogromny wysiłek kodyfikatorów staje się tym bardziej zrozumiały, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to pierwsza tego rodzaju kodyfikacja w Polsce. Trzeba było tutaj w sposób niesłychanie precyzyjny określić linię styku między ustawodawstwem, normami prawnymi państwa budującego socjalizm, a systemami prawnymi i ustrojowymi opartymi na innych przesłankach. Stąd wysunięcie dużej stosunkowo swobody umów, z wyjątkiem wypadków, których nasze obowiązujące przepisy wyraźnie zabraniają, i stąd nienegowanie wielkiej w praktyce roli zwyczajów w prawie morskim, wielkiej zwłaszcza w państwach kapitalistycznych. Projekt kodeksu tym zwyczajom nie zamyka drogi, nawet w niektórych wypadkach do nich odsyła. Jest to chyba najwłaściwsze rozwiązanie trudności występujących na linii styku różnych systemów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PosełBeneszAndrzej">Chociaż, panie profesorze, chyba o priorytecie naszych norm prawnych w wypadkach różnic — nasze sądy będą musiały pamiętać. No, ale wierzymy, że będą pamiętać zawsze o tym priorytecie naszych norm prawnych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PosełBeneszAndrzej">Także na plus tej nowej kodyfikacji należy wpisać stwierdzenie, że naprawdę nie jest ona kazuistyczna. W sprawach typu administracyjnego daje ujęcie ramowe, przewidując możliwość wydawania przepisów szczegółowych, natomiast w przepisach regulujących sprawy majątkowe daje od razu sformułowania szczegółowe, zdecydowanie rezygnując z furtek prawnych w postaci delegacji.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PosełBeneszAndrzej">Dalszym bardzo istotnym momentem przemawiającym za przyjęciem takiej właśnie redakcji kodeksu jest jej prawidłowe powiązanie z konwencjami międzynarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PosełBeneszAndrzej">Duża jest waga skutków wynikających z faktu, że po raz pierwszy nasze prawo odnoszące się do morskiej żeglugi handlowej zostało raczej ściśle dostosowane do ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych w tym przedmiocie. Oznacza to, że dopiero kodeks morski usuwa sprzeczności, jakie dotąd istniały pomiędzy zaciągniętymi przez nasze państwo zobowiązaniami na arenie międzynarodowej a obowiązującymi wewnątrz kraju przepisami.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PosełBeneszAndrzej">Jest to szczególnie mocny wyraz dążenia naszego kraju do umocnienia pokojowej współpracy pomiędzy państwami o różnych ustrojach, która to współpraca w życiu codziennym może i powinna rozwijać się, zwłaszcza w dziedzinie międzynarodowej morskiej żeglugi handlowej, w myśl tej zasady — którą zresztą podkreślił kolega kapitan Pospieszyński — że morza łączą, a nie dzielą narody i ludzi. W sumie można stwierdzić, że uchwalany przez nas dzisiaj kodeks morski będzie poważnym wkładem Polski w unifikację przepisów w skali międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PosełBeneszAndrzej">Takie jednolite uregulowanie spraw handlowego obrotu morskiego, zgodne z wewnętrznymi przepisami, wprowadzenie własnych — obowiązujących już zresztą w praktyce — zwyczajów, oderwanie się od przestarzałych ustaw, zbliżenie do aktualnych norm międzynarodowych stwarza, Wysoka Izbo, także warunki nawiązania stosunków lepszych niż dotychczas z obcymi armatorami, którzy jak najbardziej zainteresowani są w tym, aby ich polski partner działał na zasadzie możliwie ściśle określonego, adekwatnego systemu własnych norm.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PosełBeneszAndrzej">Analizując dalej nowe elementy, jakie do naszych przepisów o morskim obrocie handlowym wprowadza projektowana ustawa — warto zwrócić uwagę na postanowienia o przewozie pasażerów.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PosełBeneszAndrzej">W dotychczasowych przepisach sprawy te nie były normowane w praktyce, były natomiast regulowane jednostronnie przez przewoźnika. Niemały arkusz papieru — nazywany biletem pasażerskim — armator statku zwykle zadrukowywał gęsto na odwrocie, wstawiając tam (w charakterze jakoby umowy nawiązywanej każdorazowo z pasażerem wykupującym bilet) mnóstwo rozmaitych klauzul, z których wynikało, że właściwie pasażer do niczego nie miał prawa. Tą metodą linie zwalniały się nieomal od wszelkiej odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PosełBeneszAndrzej">Obecny projekt kodeksu prostuje tę nieprawidłowość, a nawet zawiera bezwzględnie obowiązujący przepis, że przewoźnik nie może w umowie wyłączyć lub ograniczyć swej odpowiedzialności. Jest to właśnie przykład, gdzie w imię dobra człowieka, w obronie jego praw nasz kodeks rezygnuje ze swobody zawierania umowy, a warto dodać, że niewiele dotychczas państw zdobyło się właśnie na tak jasne postawienie tego niełatwego skądinąd zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PosełBeneszAndrzej">Chciałem jeszcze krótko zatrzymać uwagę Wysokiej Izby nad dwoma działami kodeksu morskiego: działem III — ratownictwo morskie i działem IV — wydobywanie mienia z morza. Obydwie te dziedziny wysoko u nas w okresie powojennym rozwinięte, były zupełnie niewystarczająco regulowane dotychczasowymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PosełBeneszAndrzej">Zwłaszcza wydobywanie mienia zatopionego w morzu jest jednym z typowych odcinków, na którym postęp naszej gospodarki, nasze dopracowania techniczne w okresie powojennym daleko przekroczyły ramy, które mógł przewidywać ustawodawca w okresie międzywojennym.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PosełBeneszAndrzej">Ponad 230 wraków wydobytych z dna przez naszych ratowników, w tym wiele — przypominam — niemal bezprecedensowych prac, jak podniesienie wraka pancernika „Gneissenau”, wraka „Jastarnia”, oczyszczenie naszych portów i szlaków morskich, prace w cieśninach duńskich, w Indiach, we fiordach Norwegii, ponad 200 tys. ton złomu przekazanych do naszych hut, wreszcie — ponad 1.000 akcji ratowniczych. W sumie dorobek poważnie notowany w relacji światowej. Czas już był najwyższy, aby odpowiednie przepisy uregulowały stan prawny tego odcinka, usuwając anachronizmy wielu dawnych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PosełBeneszAndrzej">Uchwalając, Wysoki Sejmie, nowy kodeks morski, musimy pamiętać także o tym, że stabilizacja i unifikacja podstawowych przepisów prawa morskiego umożliwi stabilizację norm o charakterze niejako wtórnym — przepisów odnoszących się do usług pomocniczych w transporcie morskim, nie zamieszczonych zresztą w kodeksie, jak na przykład przepisów o portowych usługach przeładunkowych, sztauerskich, składowych oraz o współpracy przy przerzucie masy towarowej przez porty.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PosełBeneszAndrzej">Nowelizacja przepisów morskiego prawa materialnego stanowi podstawową przesłankę nowelizacji niektórych przepisów proceduralnych, czego wyrazem jest choćby omawiany dzisiaj projekt ustawy o izbach morskich. Nie jest, Wysoki Sejmie, przypadkiem, że ustawę o nowym kodeksie morskim i ustawę o izbach morskich omawiamy dzisiaj na jednym posiedzeniu. Obydwie ustawy stanowią jakąś integralną część przebudowy naszego ustawodawstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#PosełBeneszAndrzej">Zreferowanie przez kolegę posła Poborskiego projektu ustawy o izbach morskich, a także wypowiedzi następnych kolegów posłów w pełni rozwinęły uzasadnienie potrzeby jej przyjęcia. Ustawa ta stanowi niewątpliwie bardzo poważny krok naprzód w porównaniu z ustawą z 1925 r.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#PosełBeneszAndrzej">Niezależnie od zadań leżących dotychczas w zakresie działalności izb — a zgodnych z przyjętymi przez Polskę zobowiązaniami międzynarodowymi — projekt ustawy przewiduje rozszerzenie kompetencji izb. Przepisy ustawy wyraźnie normują zakres podstawowych działalności izb, zabezpieczają warunki działania, zdecydowanie określaj ą podział kompetencji pomiędzy Ministerstwem Żeglugi a Ministerstwem Sprawiedliwości, sytuują izby morskie przy sądach wojewódzkich, a nie — jak dotychczas — przy sądach powiatowych, wprowadzają wreszcie w najwyższym stopniu słuszną zasadę rozpowszechniania orzeczeń izb morskich. Każde z tych orzeczeń, liczące zazwyczaj po kilkadziesiąt stron maszynopisu, zawiera ogromną sumę doświadczeń. Orzeczenia te dają szczegółowy opis okoliczności, uzasadnienie błędów oraz wytknięcie każdemu członkowi załogi jego niedociągnięć. Jest to niesłychanie bogaty materiał szkoleniowy. Należy z pełną aprobatą przyjąć teraz już określony obowiązek rozpowszechniania tych właśnie orzeczeń.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#PosełBeneszAndrzej">Także za wysoce słuszne — jeżeli już mowa o pozytywnych stronach projektu — należy uznać wiele postanowień ustrojowo-organizacyjnych, które między innymi zakładają zwiększenie składu osobowego izb morskich. Generalnie rzecz biorąc zagadnienie u nas w kraju raczej mało popularne. Ale niech mi wolno będzie jako posłowi z Gdyni wyrazić pewne obawy co do warunków, w jakich obecnie działa zespół sędziowski gdyńskiej Izby Morskiej, ściślej mówiąc gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#PosełBeneszAndrzej">Otóż mamy w Gdańsku — jak wszystkim wiadomo — piątą co do wielkości stocznię na świecie. Mamy w Polsce około 2.500 jednostek pływających, podlegających orzecznictwu izb morskich, i ponad 12 tys. osób zatrudnionych bezpośrednio w żegludze. Oczywiście wzrasta też i liczba wypadków oraz spraw, a na Izbę Gdańską — jedną z dwóch w kraju — mamy 1,5 etatu sędziowskiego. Na harmonię proporcji to raczej nie wygląda, ale jest niezłą ilustracją słuszności nowych postanowień organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#PosełBeneszAndrzej">Stwierdzając, Wysoki Sejmie, że wniesiony projekt ustawy o izbach morskich jest na pewno wielkim krokiem naprzód, już dzisiaj, przy okazji jego uchwalania, należałoby powiedzieć, że na ustawie tej nie powinno się poprzestać. Jest ona raczej etapem na linii rozwoju sądownictwa morskiego w pełnym tego słowa znaczeniu, sądownictwa, które rozpatrywałoby całość spraw morskich, a więc nie tylko wypadków, ale i spraw z zakresu morskiego prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#PosełBeneszAndrzej">I druga, podobnego typu uwaga. W projekcie ustawy o izbach morskich stwierdzono, że orzeczenia izby obowiązują państwowy arbitraż gospodarczy. W nawiązaniu do tego postanowienia warto by chyba rozpatrzeć możliwość potraktowania w przyszłości orzeczeń izby morskiej jako podstawy wyroku co do zasady roszczenia także i przed sądami cywilnymi. Brak takiego przepisu wyraźnie dzisiaj daje się odczuwać, a wydaje się, że jest moment — w związku z nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego — aby myśl tę wprowadzić w formie wyraźnego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#PosełBeneszAndrzej">Padło dzisiaj z tej trybuny wiele uwag i spostrzeżeń na temat aktualnego stanu naszej gospodarki morskiej, na temat jej perspektyw. Pod tym kątem rozpatrywane przez nas dzisiaj trzy ustawy morskie są z punktu widzenia naszego ustawodawstwa niejako wyrównaniem niepodciągniętej linii frontu, doścignięciem realiów naszego rozwoju morskiego, za którym nie nadążały dotąd przepisy prawne. W sumie kryje się tutaj świadomość wielkich osiągnięć, które dzisiaj kwitujmy i podbudowujemy normami prawnymi, dostosowanymi do skali tych sukcesów.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#PosełBeneszAndrzej">Sprawa własnych, rzeczywiście dostosowanych do potrzeb etapu norm to rzecz o dużej wadze — ale właściwe działanie tych norm prawnych zależne jest od ludzi. Tak samo jak nasze sukcesy w gospodarce morskiej to nie tylko rezultat inwestowania w tę dziedzinę określonych, a niemałych środków, ale jest to także przede wszystkim sprawa ludzi, którzy tworzą kadry floty, którzy dzisiaj pracują na pokładach naszych statków i okrętów oraz ludzi, którzy jutro do tej pracy staną.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#PosełBeneszAndrzej">Zagadnienie to trzeba mieć w polu widzenia także i dzisiaj, kiedy uchwalamy podstawy i ład prawny dla tego sporego odcinka naszej gospodarki narodowej. Do zagadnienia tego trzeba wracać, gdyż wiele jest tutaj do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#PosełBeneszAndrzej">Zakładamy ogromny rozwój floty i to w stosunkowo krótkim czasie, a już dzisiaj mamy nieraz bardzo nabrzmiałe problemy nowych kadr. Nie brak na szczęście w Polsce ludzi, którzy naprawdę kochają morze — ale to już nie zawsze wystarcza. Morze w naszych czasach to przede wszystkim poważna suma konkretnej i wielostronnej wiedzy, którą trzeba zdobywać nie tylko w okresie paroletnich studiów. A tymczasem powiedzmy sobie szczerze, że z tak zwanym problemem wychowania morskiego nie jest u nas najlepiej. Skoncentrowane dawniej środki działania — tak w zrozumieniu gospodarczym jak i organizacyjnym — parę lat temu właściwie uległy pewnemu rozproszeniu, a ponadto są po prostu zbyt skromne. Duży, na pewno duży jest wysiłek Głównej Rady Morskiej przy Lidze Przyjaciół Żołnierza. Niemałe są osiągnięcia w zakresie upowszechnienia wiedzy o morzu kuratoriów szkolnych: szczecińskiego, gdańskiego, białostockiego, a ostatnio i koszalińskiego — ale wszystko to nie ma prawidłowej proporcji, nie stwarza jeszcze podstaw właściwego zabezpieczenia potrzeb w wychowaniu człowieka z morzem związanego i morze rozumiejącego.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#PosełBeneszAndrzej">Dzisiaj będziemy mieć za sobą duży krok uchwalając kodeks morski i pozostałe dwie ustawy. Za parę dni, przy okazji budżetu, znów będziemy mówić o gospodarczych podstawach dalszego rozwoju naszej floty. Czas także najwyższy, aby zdobyć się na wyraźnie określone stanowisko w stosunku do problematyki wychowania morskiego, zdobyć się na określone stanowisko i określone środki.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#PosełBeneszAndrzej">Ale do rozwiązania są nie tylko sprawy ludzi, którzy jutro będą tworzyć kadry naszej floty. Jest sporo do powiedzenia i na temat tych, którzy dzisiaj kadry te stanowią.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#PosełBeneszAndrzej">Chciałbym się jeszcze zatrzymać krótko tylko przy jednym zagadnieniu — problemie zresztą dość obszernie na sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi omawianym.</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#PosełBeneszAndrzej">Dla człowieka pracy, i to ciężkiej pracy, ważne są nie tylko pobory, ważny jest klimat zrozumienia świadczący o uznaniu dla jego pracy, zainteresowanie społeczeństwa tą pracą. Ma to chyba szczególną wagę w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#PosełBeneszAndrzej">Otóż u nas marynarze na brak tego zainteresowania raczej narzekać nie mogą. Na przykład pisze się o nich sporo... Problem tylko, jak się pisze.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#PosełBeneszAndrzej">Nasza flota, nasi marynarze mają wysoką ocenę na morzach świata jako fachowcy i jako ludzie. Właściwa postawa załogi „Derkacza” znalazła ostatnio w Anglii uznanie, z którego możemy być dumni. Liczne, wysoce pozytywne artykuły o naszej flocie, o naszym marynarzu w prasie państw skandynawskich — a ci znają się trochę na żegludze i ludziach morza — artykuły w prasie japońskiej i południowoamerykańskiej mają swój określony wyraz. Celowo sięgam do tych właśnie konkretnych przykładów, nie cytując już licznych wypowiedzi prasy Związku Radzieckiego, Czechosłowacji oraz Węgier.</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#PosełBeneszAndrzej">Gdyby jednak o naszym marynarzu budować opinie na podstawie tego, co u nas często, niestety, bardzo często się pisze, o sprawach związanych z jego zawodem — to owszem, byłaby to świetna postać do kiepskiego filmu, w którym poza pijaństwem, szmuglem i „tymi rzeczami” zgoła nic się więcej nie dzieje.</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#PosełBeneszAndrzej">U wielu piszących można by zrozumieć chęć szukania tematu „chwytliwego” — zwłaszcza w stosunku do specyficznego typu odbiorców — chęć szukania swoistej egzotyki. Ale tej egzotyki, i to prawdziwej, jest naprawdę wystarczająco dużo w pracy marynarza. Można i należy do niej sięgać, ale z zachowaniem rzeczywistych proporcji, nie w taki już zbytnio uproszczony sposób, jak to się nieraz czyni, bo w ten sposób ani prawdy nie oddamy, ani nikomu nic dobrego nie przyniesiemy.</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#PosełBeneszAndrzej">To, co mówię, nie dotyczy oczywiście całej prasy, wszystkich piszących. Na szczęście można powiedzieć, że duża część naszej prasy, radio i telewizja zrobiły wiele dla popularyzacji rzeczywistych osiągnięć naszej gospodarki morskiej. Można by sobie tylko życzyć, aby w te ślady poszło jak najwięcej piszących na te tematy.</u>
          <u xml:id="u-20.38" who="#PosełBeneszAndrzej">Jeżeli sprawy polskiej floty, sprawy naszego marynarza są nam rzeczywiście bliskie, informujmy jak najczęściej społeczeństwo o jego pracy, sięgajmy szeroko do tej tematyki, dawajmy wyraz rosnącym zainteresowaniom morskim naszego narodu, ale — podkreślam — wyraz prawdziwy, wyraz, na który marynarz polski zasłużył sobie rzetelną pracą na wszystkich morzach świata, pracą, którą my dzisiaj chcemy podbudować i ułatwić ją możliwie najlepszymi normami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-20.39" who="#PosełBeneszAndrzej">Z myślą o tym Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, do którego należę, będzie oczywiście głosował za przyjęciem wszystkich trzech ustaw morskich.</u>
          <u xml:id="u-20.40" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy — kodeks morski wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi oraz poprawkami zgłoszonymi przez sprawozdawców — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę kodeks morski.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Przystępujemy do głosowania nad drugim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy — przepisy wprowadzające kodeks morski w brzmieniu proponowanym przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę — przepisy wprowadzające kodeks morski.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Przystępujemy do głosowania nad trzecim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o izbach morskich w brzmieniu proponowanymi przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o izbach morskich.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Sejmu został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Na tym kończymy 5 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Na Wczorajszym posiedzeniu Konwentu Seniorów zostało ustalone, że debatę budżetową prowadzić będziemy w dniach 20, 21 i 22 grudnia. Debatę będziemy chcieli zakończyć 22 grudnia po południu.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#WicemarszałekJanKarolWende">O dokładnym terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Proszę Obywatelkę Sekretarza Posła Juliannę Wasilewską o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">Najbliższe posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— w sobotę, dnia 2 grudnia br. Komisje:</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">2) Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy o godz. 9;</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— w poniedziałek, dnia 4 grudnia br. Komisje:</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o godz. 10,</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">2) Pracy i Spraw Socjalnych o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">3) Spraw Wewnętrznych o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe;</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— we wtorek, dnia 5 grudnia br. Komisje:</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Gospodarki Morskiej i Żeglugi o godz. 10 min. 30 — posiedzenie dwu- lub trzydniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">2) Komunikacji i Łączności o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">3) Kultury i Sztuki o godz. 11 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">4) Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">5) Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa o godz. 11 — posiedzenie pięciodniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">6) Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o godz. 10 — posiedzenie trzydniowe;</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— we środę, dnia 6 grudnia br. Komisje:</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o godz. 9 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">2) Handlu Zagranicznego o godz. 11 — posiedzenie trzydniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">3) Oświaty i Nauki o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">4) Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy o godz. 10 — posiedzenie dwudniowe;</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— we czwartek, dnia 7 grudnia br. Komisje:</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Handlu Wewnętrznego o godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">2) Obrony Narodowej o godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">3) Wymiaru Sprawiedliwości o godz. 10 posiedzenie trzydniowe,</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">4) Zdrowia i Kultury Fizycznej o godz. 11 posiedzenie dwu- lub trzydniowe;</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— w sobotę, dnia 9 grudnia br.:</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">— w poniedziałek, dnia 11 grudnia br.:</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#SekretarzposełJuliannaWasilewska">1) Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o godz. 10 - posiedzenie trzydniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekJanKarolWende">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 5)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>