text_structure.xml
316 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 07)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Stefan Niesiołowski i Jerzy Szmajdziński)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Mirosława Maliszewskiego i Mariusza Kamińskiego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Mariusz Kamiński.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsca przy stole.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Już panowie są.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Śledczej do zbadania sprawy przebiegu procesu legislacyjnego ustaw nowelizujących ustawę z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (...) - godz. 10,</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Infrastruktury - godz. 10.30,</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - godz. 10.30,</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- do Spraw Unii Europejskiej - godz. 11,</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Śledczej do zbadania prawidłowości działań organów administracji rządowej w sprawie postępowań karnych związanych z uprowadzeniem i zabójstwem Krzysztofa Olewnika - godz. 11,</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Etyki Poselskiej - godz. 12,</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">- Finansów Publicznych - godz. 12.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SekretarzPoselMariuszKaminski">Komunikat: Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Innowacyjności i Informatyzacji odbędzie się dzisiaj o godz. 13 w sali nr 13 w budynku G. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 25. porządku dziennego: Informacja rządu na temat polskiej misji wojskowej w Afganistanie (druk nr 2599).</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę o zabranie głosu ministra obrony narodowej Bogdana Klicha w celu przedstawienia informacji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Bardzo się cieszę, że po raz kolejny możemy rozmawiać w sali sejmowej na temat naszej misji afgańskiej. Ta sprawa jest od lat przedmiotem największego zainteresowania polskiej opinii publicznej i cieszę się, że gromadzi tak samo panie i panów posłów na tej sali. Dołączam do moich poprzedników, którzy regularnie informowali Wysoką Izbę o przebiegu misji afgańskiej, o zadaniach, które są przez nasz kontyngent tam realizowane oraz o perspektywach na przyszłość. Tak jak oni to czynili, również przekażę dzisiaj państwu pakiet podstawowych informacji o tym, jaki jest stan naszego kontyngentu i jak przedstawiają się nasze plany na przyszłość, jeżeli chodzi o misję afgańską.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Chciałbym powiedzieć o paru kwestiach na pewno znanych Wysokiej Izbie, ale ważne, abyśmy w tej chwili o nich pamiętali. Decyzja rządu premiera Donalda Tuska o kontynuowaniu naszej misji w Afganistanie jest konsekwencją decyzji podjętych przez poprzednie rządy. Przypomnijmy, że to rząd premiera Leszka Millera w marcu 2002 r. postanowił wysłać pierwszych polskich żołnierzy do Afganistanu. Pamiętajmy, proszę, o tym, że także rządy PiS-u, Kazimierza Marcinkiewicza, premiera Jarosława Kaczyńskiego potwierdziły obecność naszych żołnierzy w Afganistanie. Co więcej, podczas tych rządów kontyngent afgański został zwiększony do 1200 żołnierzy i w takiej liczbie przejęliśmy po poprzednim rządzie kontyngent, który dobrze wykonywał swoją misję. Rząd premiera Donalda Tuska zdecydował kontynuować tę misję oraz wzmocnić kontyngent do liczby 2000 żołnierzy. Co więcej, podjęliśmy również decyzję o koncentracji wszystkich naszych sił w jednej prowincji, decydując się na prowincję Ghazni, bo koncentracja sił wcześniej rozproszonych była ze wszech miar uzasadniona z wojskowego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Działania wszystkich rządów po 2001 r. cechuje żelazna konsekwencja. Ta uporczywa konsekwencja wynika, jak rozumiem, z identycznego rozumienia naszego interesu narodowego i z tego, że wzmacnianie spoistości oraz skuteczności Sojuszu Północnoatlantyckiego, pod szyldem którego od 2003 r. prowadzona jest ta misja, jest inwestycją w nasze bezpieczeństwo narodowe. Wszyscy zgadzamy się, że to właśnie NATO jest głównym zewnętrznym filarem naszego bezpieczeństwa narodowego. Tak więc ta najważniejsza dla Sojuszu misja winna uzyskać nasze wsparcie. Ono jest wyrazem solidarności sojuszniczej. Oczekując solidarności od innych, musimy kierować się tą zasadą na co dzień. Takiej solidarności sojuszniczej potrzebujemy dzisiaj w misji ISAF w Afganistanie. Przypomnę raz jeszcze: NATO uznało misję afgańską jako swój priorytet. Nie możemy dopuścić, aby zakończyła się ona porażką, zatem w polskim interesie narodowym leży skutecznie w niej uczestniczyć.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Wspólnie uznaliśmy, iż nie można dopuścić do odrodzenia się reżimu talibów, bowiem niosłoby to poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa światowego, a bezpieczeństwo w dzisiejszych czasach jest jednym wielkim ogólnoświatowym systemem naczyń połączonych, i w tym systemie funkcjonuje także Polska. Nie tylko zagrożenia, które mogą się w przyszłości pojawić bezpośrednio przy naszych granicach, ale także te odległe o kilka tysięcy kilometrów wpływają na nasze bezpieczeństwo narodowe w Polsce, tu i teraz, na bezpieczeństwo naszych obywateli. Naszą powinnością jest zatem wnosić wkład odpowiedni do całości misji ISAF w Afganistanie, ale także odpowiedni do naszego potencjału wojskowego. W tej sprawie dotychczas panowała ponadpartyjna zgoda i bardzo liczę na to, że będzie ona utrzymana.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ministerstwo Obrony Narodowej wraz w Ministerstwem Spraw Zagranicznych dokonały w ciągu ostatnich kilku miesięcy gruntownego przeglądu naszego zaangażowania w Afganistanie. Została oceniona dotychczasowa aktywność Polski w tym kraju, jak również nasze zdolności wojskowe. Założyliśmy także pewien scenariusz, wariant rozwoju wypadków w przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że po okresie zwiększonego bezpieczeństwa w okresie zimowym, tradycyjnego zmniejszenia liczby ataków w tym okresie, na wiosnę znów dojdzie do stopniowego wzrostu ryzyka i zagrożeń w całym Afganistanie, w tym w prowincji Ghazni. Pamiętajmy o tym, że w przyszłym roku odbędą się tam wybory parlamentarne. Doświadczenie tegorocznych wyborów prezydenckich pokazuje, że w czasie całej kampanii, a zwłaszcza w jej końcówce, zwiększa się liczba ataków na siły sojusznicze. Trzeba pamiętać także o tym, że nasi sąsiedzi znacznie zwiększają swoje kontyngenty w sąsiednich prowincjach. Już w tej chwili w prowincjach Wardak i Logar jest znacznie więcej żołnierzy amerykańskich niż jeszcze przed rokiem. Także w innych prowincjach zwiększa się kontyngenty sił sojuszniczych. Rząd uznał zatem, że dobrym rozwiązaniem byłoby rozważyć możliwość zwiększenia naszego kontyngentu w przyszłym roku o 600 żołnierzy, jeśli chodzi o teatr działań, oraz o 200 żołnierzy w przypadku rezerwy strategicznej. Ale to jest tylko jeden z elementów naszej strategii afgańskiej, która została zaprezentowana opinii publicznej przed kilkoma tygodniami. Pozostałe elementy to zasadnicze zadania naszego kontyngentu, a mianowicie przyspieszenie szkolenia sił afgańskich, zarówno wojska, jak i policji w prowincji Ghazni, tak aby szybciej można im było przekazać odpowiedzialność za bezpieczeństwo i porządek publiczny w tej prowincji. To także wzmacnianie administracji lokalnej i to zarówno na poziomie regionu, jak i na poziomie prowincji oraz w poszczególnych dystryktach, czyli powiatach. Te dwa zadania mają prowadzić do przyspieszonego, wcześniejszego przekazania odpowiedzialności za prowincję i do wcześniejszego wycofania naszych sił z Afganistanu.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Nasza ewentualna pozytywna decyzja w sprawie zwiększenia zaangażowania w Afganistanie będzie także odpowiedzią na prośby sekretarza generalnego NATO Rasmussena oraz dowódcy misji ISAF generała Stanleya McChrystala. Przypomnijmy, że to właśnie raport generała McChrystala spowodował ogólnonatowską dyskusję o potrzebie zwiększenia zaangażowania wojskowego w Afganistanie, zadecydowało to również o zmianie priorytetów tej misji. Będzie to również reakcja na deklarację Stanów Zjednoczonych o zwiększeniu swojej obecności o kontyngent liczący 30 tys. żołnierzy. Pozytywnej odpowiedzi w tej sprawie udzieliło już wiele państw. Obecnie pozwoliło to zgromadzić w sumie prawie 7 tys. dodatkowych żołnierzy z europejskich państw Sojuszu oraz jego pozaeuropejskich partnerów. 7 grudnia poinformował o tym sekretarz generalny NATO. Później w trakcie dyskusji jestem gotowy paniom posłankom i panom posłom przedstawić szczegółowe informacje o tym, jakie kraje zamierzają zwiększyć swoje kontyngenty i jakie to będą wielkości.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Na ostatnim posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła informację rządu Rzeczypospolitej Polskiej na temat polskiej misji wojskowej w Afganistanie. Ta informacja jest dzisiaj przedmiotem obrad Wysokiej Izby. Przedstawiliśmy w niej polityczne i wojskowe przesłanki, które legły u podstaw, jak powiedziałem, zarówno przesunięcia, zmiany pewnych priorytetów misji, jak i propozycji zwiększenia do 2600 żołnierzy naszego kontyngentu tam, w teatrze działań, i do 400 żołnierzy naszego odwodu strategicznego w kraju. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie oczywiście należała do pana prezydenta, ale musi być konsensus odnośnie do tej kwestii. Decyzja ta powinna zostać podjęta w pierwszych miesiącach 2010 r. po odpowiedniej rekomendacji ze strony Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Parę słów na temat najważniejszych politycznych przesłanek, które przemawiają za propozycją zwiększenia naszego PKW Afganistan. Mówiłem już o naszej wiarygodności sojuszniczej, o zasadzie solidarności, którą musi się rządzić NATO, o naszej odpowiedzialności za losy tej misji oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego. Chciałbym powiedzieć jeszcze o tym, że nasi żołnierze w Afganistanie to najlepsi ambasadorowie Polski za granicą. To oni tak naprawdę, wykonując tę niezmiernie trudną pracę i służbę, w tych bardzo trudnych warunkach, najlepiej podkreślają, jakie jest znaczenie Polski we współczesnym systemie bezpieczeństwa. Ich obecność w misji ISAF daje nam pełne prawo do tego, aby oczekiwać od Brukseli tego, na czym najbardziej zależy nam tu w Polsce z punktu widzenia bezpieczeństwa i obronności naszego kraju. Mam na myśli wzmocnienie tych wszystkich mechanizmów, które wynikają z art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Postanowienia tego artykułu nie działają automatycznie. Jest to przedmiotem politycznej decyzji. Aby jednak było to bardziej automatyczne, aby zadziałało to w sytuacji kryzysowej po naszej myśli, musimy bezustannie wzmacniać te działania. W tym sensie nasze zaangażowanie w Afganistanie jest równocześnie inwestycją w nasze, tu w Polsce, bezpieczeństwo narodowe. Nasze zaangażowanie w misję afgańską przynosi już zresztą pierwsze efekty. Przypomnę, że w czerwcu, po wielomiesięcznych zabiegach, uzyskaliśmy decyzję Sojuszu Północnoatlantyckiego o ustanowieniu w Polsce, konkretnie w Bydgoszczy, kolejnej instytucji NATO-wskiej, ważnej z punktu widzenia systemu łączności całego NATO. W Bydgoszczy utworzony będzie batalion łączności NATO.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Przypomnę, że na posiedzeniu ministrów obrony w Bratysławie otrzymaliśmy zapewnienie ze strony struktur wojskowych NATO, że Siły Odpowiedzi NATO będą gotowe w przyszłym roku. Jest to rezultat wieloletnich zabiegów dyplomacji Rzeczypospolitej Polskiej zarówno tej cywilnej, jak i wojskowej. Siły Odpowiedzi NATO to nie tylko siły do operacji ekspedycyjnych, ale także, a nawet w pierwszej kolejności te, które w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa terytorium któregokolwiek z krajów członkowskich mogą przychodzić z odsieczą. Jest jeszcze kilka innych spraw będących przedmiotem naszego najwyższego zainteresowania, wielokrotnie mówiłem o nich publicznie. Mam nadzieję, że niektóre spośród nich już niedługo będą załatwione po naszej myśli.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Aktywne wspieranie inicjatyw Sojuszu, jak powiedziałem, stanowi zatem w kontekście zapisów art. 5 traktatu waszyngtońskiego inwestycję w nasze bezpieczeństwo. Ważne jest też, że angażując się w misję afgańską, nie dopuszczamy do tego, aby rozprzestrzeniał się światowy terroryzm. W strategii bezpieczeństwa narodowego przyjętej w listopadzie ub.r. i podpisanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego zagrożenie terrorystyczne zostało uznane za jedno z największych zagrożeń. Przypomnę, że przed 2001 r. talibowie roztaczali parasol ochronny nad obozami szkoleniowymi Al-Kaidy. To właśnie tam przygotowywane były ataki terrorystyczne na Nowy Jork i Waszyngton.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Publiczne zapewnienia i deklaracje ze strony przedstawicieli talibów nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości, że są oni w dalszym ciągu powiązani z międzynarodowymi ugrupowaniami terrorystycznymi.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Jeśli chodzi o aspekt czysto wojskowy dotyczący zwiększenia naszego kontyngentu w Afganistanie, chciałbym powiedzieć o kilku sprawach. Po pierwsze, zwiększenie kontyngentu PKW Afganistan pozwoliłoby nam na większą swobodę operacyjną naszych Sił Zbrojnych w prowincji Ghazni. Po drugie, wzmocniłoby bezpieczeństwo miejscowej ludności, a przecież to jest jedno z zadań mandatowych misji NATO-wskiej w Afganistanie. Po trzecie, wpłynęłoby na większe bezpieczeństwo naszych żołnierzy w poszczególnych bazach. Po czwarte, pozwoliłoby zintensyfikować, o tym już mówiłem, szkolenie armii oraz policji afgańskiej i w ten sposób przyspieszyć przekazanie im odpowiedzialności za poszczególne dystrykty prowincji Ghazni. Pozwoliłoby to także zwiększyć nasze zaangażowanie w pomoc humanitarną i rozwojową, a w ten sposób podnieść wśród społeczności lokalnej poziom zaufania do Polaków. W Afganistanie ważne jest zdobycie zaufania ze strony mieszkańców, także mieszkańców prowincji Ghazni, chociażby na poziomie elementarnym. Bez tego nie da się prowadzić żadnych działań. Przekazując dodatkowe środki na pomoc humanitarną, jak i pomoc rozwojową, możemy to zaufanie zwiększyć.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Proszę pamiętać także o tym, panie posłanki, panowie posłowie, że nasze wojsko w Afganistanie zdobywa nowe doświadczenia. Te doświadczenia wykorzystujemy później, prowadząc modernizację Sił Zbrojnych i opracowując kierunki ich rozwoju na przyszłość, a także modyfikując nasze doktryny szkoleniowe. Pełniąc w Afganistanie misję wraz z innymi sojusznikami oraz partnerami spoza Sojuszu, zwiększamy także interoperacyjność naszych Sił Zbrojnych. Ta misja służy zbliżeniu procedur i zasad działania naszego wojska do tych, które stosują nasi partnerzy i sojusznicy, w tym sojusznicy NATO-wscy.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Oczekujemy, że wszystkie wymienione przeze mnie elementy, a zatem racje polityczne i wojskowe, przyczynią się do wcześniejszego osiągnięcia stabilności w prowincji, co w konsekwencji pozwoli na zmianę charakteru misji z wojskowej na misję wojskową szkoleniową i zmniejszenie kontyngentu, a potem stopniowe przekazywanie odpowiedzialności za poszczególne dystrykty władzom afgańskim. Finałem winno być wycofanie naszych żołnierzy z Afganistanu, podobnie jak to miało miejsce w operacji irackiej.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Kluczowa myśl naszej strategii w Afganistanie, zaprezentowana niedawno, brzmi zatem: Zwiększamy obecność wojskową, by móc szybciej osiągnąć cele i w ten sposób wcześniej się wycofać w poczuciu dobrze wykonanych zadań.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Oczywiście ewentualnej decyzji o zwiększeniu siły naszego kontyngentu do 2600 żołnierzy tam i 400 w odwodzie strategicznym tu będzie towarzyszyło skierowanie dodatkowego sprzętu i wyposażenia wojskowego. Ten proces trwa. Od sierpnia ubiegłego roku mamy znaczny postęp, jeżeli chodzi o stan wyposażenia naszego kontyngentu. Jest on w tej chwili wyposażony przyzwoicie. Wystarczy spytać naszych dowódców wojskowych, wystarczy porozmawiać z naszymi sojusznikami. Nasi dowódcy tam, w Afganistanie, i nasi sojusznicy są przekonani, że polski kontyngent wojskowy jest przyzwoicie wyposażony.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">W sierpniu tego roku rząd podjął decyzję o dodatkowych środkach na doposażenie kontyngentu afgańskiego. Znany państwu pakiet afgański opiewa na niebagatelną kwotę 1351 mln zł. Oznacza to dodatkowe doposażenie naszego kontyngentu w tym i przyszłym roku. W roku obecnym przeznaczyliśmy 663 mln zł na funkcjonowanie naszego kontyngentu w Afganistanie, a zatem na wydatki osobowe, bieżące oraz zakupy, zarówno sprzętu, wyposażenia wojskowego, jak i na cele remontowe. Szczegółową informację jestem gotów państwu posłom przedstawić w czasie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Wzmocnienie kontyngentu o 600 żołnierzy skutkować będzie zwiększeniem wydatków osobowych i bieżących o ok. 80 mln w stosunku do tegorocznych wydatków. Pozostałe koszty związane z doposażeniem to ok. 311 mln zł. Zmieszczą się one w pakiecie afgańskim, czyli w ramach 1351 mln zł, o których powiedziałem przed chwilą. Będzie to polegało na przesunięciu środków na inne pozycje w ramach pakietu afgańskiego. Ponadto w ramach budżetu państwa, poza budżetem MON, rząd przeznaczył kwotę 35 mln zł na pomoc rozwojową i pomoc humanitarną dla mieszkańców prowincji Ghazni, a zatem na budowę dróg, opiekę medyczną, rozwój szkolnictwa, rozwój sieci wodnych i kanalizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Koszty udziału PKW w operacji ISAF byłyby znacznie wyższe, gdyby nie pomoc Stanów Zjednoczonych w bieżącym funkcjonowaniu kontyngentu. Na mocy porozumienia podpisanego przez Polskę ze Stanami Zjednoczonymi dużą część spośród naszych wydatków finansują Stany Zjednoczone. Proszę wybaczyć, państwo posłowie, podobnie jak przed rokiem, nie chciałbym wymieniać konkretnej kwoty. Zapewniam w każdym razie, że Stany Zjednoczone uczestniczą finansowo we wsparciu naszego kontyngentu w zakresie transportu strategicznego osób i sprzętu, zabezpieczenia medycznego, ewakuacji medycznej, rozbudowy i utrzymania infrastruktury naszych baz.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Reasumując, umacnianie naszej obecności w Afganistanie wynika z naszej potrzeby bezpieczeństwa narodowego. Zwiększenie kontyngentu w przyszłym roku powinno doprowadzić do zwiększenia stabilności, swobody operacyjnej i przyspieszonego zrealizowania zadań. Zakładamy, że w latach 2010 i 2011 dojdzie do ustabilizowania sytuacji w prowincji przy pomocy takich sił i środków i będzie możliwość stopniowego przekazywania władzom afgańskim odpowiedzialności za poszczególne dystrykty naszej prowincji. Nastawiamy się na rok 2013, dlatego że w roku 2013 miasto Ghazni stanie się światowym centrum kultury islamskiej. Dobrze by było, aby w roku 2013 gospodarze prowincji Ghazni przejęli pełną odpowiedzialność za funkcjonowanie prowincji.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Udział w misjach Sojuszu, w szczególności w misji afgańskiej, jest priorytetem naszej polityki bezpieczeństwa narodowego. Jest także priorytetem przyjętej w styczniu tego roku strategii udziału wojska polskiego w misjach zagranicznych i pokojowych. I dlatego zdecydowaliśmy się na zamknięcie naszych misji na Wzgórzach Golan, w Libanie, ostatnio w Czadzie, aby dać sobie pewną swobodę i zwiększyć nasze zaangażowanie w operacji w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Liczę, panie posłanki, panowie posłowie, na zrozumienie tych ewentualnych decyzji oraz wsparcie ze strony Wysokiej Izby naszej dalszej obecności w Afganistanie i tej polityki, którą prowadzi tam rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Głos zabierze pan poseł Grzegorz Dolniak, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Patrząc na naszą obecność w Afganistanie, musimy w niej dostrzec istotny element strategii bezpieczeństwa, której fundamentem jest członkostwo w NATO. I jako że w sprawie zaangażowania operacyjnego w Afganistanie zauważalna jest konsekwentna polityka kolejnych następujących po sobie rządów, to ze zdziwieniem odbieramy apele o jak najszybszą rejteradę z Afganistanu niektórych polityków Lewicy, niebaczących na to, kto był autorem decyzji o naszej interwencji wojskowej tak w Afganistanie, jak i w Iraku. Wypadałoby zapytać rozdzierających dziś szaty przedstawicieli Lewicy, czy wysyłając naszych żołnierzy do obu tych państw, przewidzieli koszty obu tych operacji i ocenili możliwości ich wykonania. Jakie były ich kalkulacje, co zawiodło, że nie potrafiono skutecznie zakończyć misji w Iraku i przewidzieć rozwoju sytuacji w Afganistanie? To dopiero rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego spowodowały...</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#GlosZSali">(Ooo! No nie.)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselAnnaZalewska">(Jeszcze sztandar czerwony!)</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselGrzegorzDolniak">...że wyszliśmy z Iraku godnie, w poczuciu dobrze wypełnionych zadań. Swoją postawą uzyskaliśmy uznanie naszych sojuszników, którzy wysoko ocenili wartość naszego stabilizacyjnego wkładu.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PoselGrzegorzDolniak">Mamy świadomość, jak trudna jest afgańska misja. Mamy świadomość, ile ofiar pochłonęła. Stąd ze względu na niedostateczną efektywność dotychczas prowadzonych działań, głównie w oparciu o nierealne założenia, Polska, podobnie jak wielu naszych sojuszników, dokonała przeglądu strategii zaangażowania w misję afgańską. Na jej podstawie opracowane zostały kierunki dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie, na bazie których rozważana jest decyzja o skierowaniu dodatkowych żołnierzy do rejonu operacji oraz zwiększeniu liczebności odwodów w kraju. Modyfikujemy naszą strategię obecności polskich sił poza granicami naszego państwa, by skupić uwagę przede wszystkim na Afganistanie, zwiększając tam stan liczebności naszego kontyngentu po to, by zwiększyć zarówno jego możliwości operacyjne, jak i bezpieczeństwo naszych żołnierzy odpowiadających za bardzo ważną, ale trudną prowincję Ghazni. W wymiarze wojskowym okresowe zwiększenie kontyngentu oprócz zapewnienia swobody operacyjnej i podniesienia bezpieczeństwa żołnierzy pozwoli zintensyfikować szkolenie policji i armii afgańskiej, da większe szanse zagwarantowania bezpieczeństwa lokalnej ludności, umożliwi większe niż dotychczas zaangażowanie w działalność rozwojową i doradczą oraz realizację projektów budowy infrastruktury istotnie poprawiającej warunki życia Afgańczyków.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PoselGrzegorzDolniak">Miarą polskich ambicji jest nie tylko wysyłanie kolejnych żołnierzy, ale budowa warunków lepszego życia lokalnej społeczności. Mamy świadomość zagrożeń strategii przyjętej przez NATO w Afganistanie z uwagi na słaby poziom wyszkolenia afgańskiej policji i wojska, brak spójności działania w ramach sił międzynarodowych, rosnące zagrożenie i szczupłość budżetu naszego państwa, które z jednej strony musi sprostać potrzebie modernizacji polskiej armii, do czego zmierzamy cały czas, a z drugiej strony wzmocnić sprzętowo polską misję w Afganistanie. Musimy zatem usilnie zabiegać o zniesienie ograniczeń niektórych państw w zakresie użycia ich wojsk w Afganistanie, aby potencjał bojowy całego ISAF wzrósł na tyle, żeby realnie myśleć o zakończeniu misji w roku 2013.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PoselGrzegorzDolniak">Nasza postawa jako sojusznika już teraz przynosi konkretne, wymierne dla Polski efekty. Wynegocjowaliśmy doskonałe warunki umowy określającej zasady pobytu żołnierzy amerykańskich i ich rodzin na terytorium Polski, dające szansę trwałych NATO-wskich instalacji na terenie naszego kraju. Trwają prace nad uaktualnieniem planów wzmocnienia Polski przez siły naszych sojuszników. Złożone zostały wreszcie deklaracje, że w przyszłym roku zaczną działać Siły Odpowiedzi NATO, które w razie potrzeby błyskawicznie będą mogły przyjść Polsce z pomocą. Dążymy także do tego, aby w nowej doktrynie obronnej NATO obrona terytorium krajów członkowskich została uznana za priorytet w Sojuszu.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PoselGrzegorzDolniak">Chyba wszyscy mamy świadomość, że Afganistan to nie jest wyłącznie problem Amerykanów po roku 2001 czy Brytyjczyków po zamachach w Londynie. Wszyscy przecież doświadczamy potencjalnych zagrożeń, których źródłem może być sytuacja w Afganistanie. To, że obecnie nie odczuwamy bezpośredniego zagrożenia terrorystycznego, nie znaczy, że jest ono niemożliwe. Zgadzamy się, że misję tę należy jak najszybciej zakończyć. Nowa strategia stwarza szanse na przeprowadzenie tej operacji. Może nie daje gwarancji, ale bardzo poważnie zwiększa jej szansę - szansę wycofania wojsk z Afganistanu w poczuciu spełnionej misji, na wzór Iraku, i przekazania na trwałe uspokojonego już terytorium władzom afgańskim.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PoselGrzegorzDolniak">Czy wojna w Afganistanie jest niezbędna? Czy jest sprawiedliwa? Wielu komentatorów życia publicznego ma wątpliwości, podziela je również znaczna część opinii publicznej. Jednak po atakach z 11 września 2001 r., zamachach w Londynie, masowych mordach w Bośni, Ruandzie czy Somalii wiemy już, że świat nie może tolerować upadłych państw. Takie kraje, bez funkcjonującego rządu, bez sprawnych sił porządkowych, bez politycznych i ekonomicznych związków ze światem, są miejscem brutalnych wojen domowych, a często wpadają w ręce terrorystów przejmujących pełną kontrolę nad ich terytorium.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PoselGrzegorzDolniak">Afganistan już raz został pozostawiony sam sobie po wyjściu wojsk radzieckich w latach 80. Krótko potem, po serii wojen domowych, faktycznie rządzili nim fanatyczni talibowie, a Al-Kaidzie szybko posłużył jako baza przygotowań zamachów na całym przecież świecie. Pozostawienie Afganistanu w obecnej sytuacji praktycznie na pastwę talibów szybko obróciłoby się przeciwko cywilizowanemu światu. Szybko terroryści ci zaczną po raz kolejny traktować obszar tego kraju jako bezpieczną kryjówkę, w następstwie czego wcześniej czy później po raz kolejny musielibyśmy liczyć się z wojskową interwencją. Czy wtedy uznamy ją za właściwą? Możemy oczywiście wyjść z Afganistanu, ale nie oczekujmy wtedy, że zostaną w nim inni. Trzeba mieć tego świadomość. A jeśli wyjdą z niego wszyscy, będzie to wielkie fiasko Sojuszu, który pozostawił Afganistan islamskim fanatykom, gdyż praktycznie nie zrealizuje żadnego elementu swej misji. Mało tego, nie tylko nie zwiększy, ale wręcz w konsekwencji zmniejszy się bezpieczeństwo członków Sojuszu. Może być tak, że konsekwencją fiaska obecności sił międzynarodowych w Afganistanie będzie późniejszy, pełzający rozkład samego Sojuszu, chyba jedynej struktury, która tworzy realny pakt obrony cywilizowanego świata, do którego tak bardzo chcieliśmy przystąpić. Nie powinniśmy ryzykować, że pewnego dnia uznamy, iż tak długo wyglądane bezpieczne granice Unii Europejskiej, strefy Schengen czy gwarancje bezpieczeństwa Polski w ramach NATO stały się fikcją. I chociaż mamy świadomość, że misja ta, zresztą jak wiele innych poza granicami kraju, ma wielu przeciwników, których racje potrafimy zrozumieć, to w dobrze pojętym interesie Polski istnieje potrzeba zachowania się w taki sposób, jakiego oczekiwalibyśmy od naszych sojuszników, gdybyśmy to my znaleźli się w potrzebie.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PoselGrzegorzDolniak">Prawdziwe i wiarygodne sojusze nie rodzą się na papierze - swoje korzenie mają w odpowiedzialnej i solidarnej postawie sojuszników w trudnych momentach, często z narażeniem zdrowia, nawet życia. I o tym musimy pamiętać. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Karol Karski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselKarolKarski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Rząd Platformy Obywatelskiej, rozpoczynając swoje funkcjonowanie, obejmował misję afgańską liczącą 1200 żołnierzy. Została ona następnie zwiększona o 800 osób. W tej chwili rząd proponuje zwiększenie jej o kolejne 600 osób. To już jest zwiększenie o ponad drugie tyle w stosunku do stanu pierwotnego. W związku z tym, biorąc pod uwagę ten wzrost, zasadne stają się pytania: Jaką korzyść z tego odnosi Polska? Co Polska otrzyma? Ewentualnie w jaki sposób polska armia na tym skorzysta? Musimy pamiętać, że w tej chwili Polska jest siódmą pod względem wielkości kontyngentu siłą zbrojną uczestniczącą w konflikcie afgańskim.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselKarolKarski">Zauważmy, że tak naprawdę jedynym sukcesem, który został odznaczony z listy priorytetów wymienionych w exposé premiera Donalda Tuska wygłoszonym z tej mównicy, jest wyprowadzenie wojsk polskich z Iraku. Okazuje się, że wojska polskie zostały wyprowadzone z Iraku, ale wprowadzone do Afganistanu. Zamykamy kolejne misje, zamknęliśmy misję iracką, w tej chwili zamykamy misję w Czadzie, zamykamy misję w Libanie, natomiast zwiększamy misję bojową. Siły uczestniczące w misjach stabilizacyjnych, misjach policyjnych przekształcamy w siły bojowe i kierujemy je do Afganistanu, gdzie jesteśmy pod względem wielkości siódmą siłą zbrojną. Oczywiście należy mieć zaufanie do rządu, jeśli rząd twierdzi, że odniesiemy z tego tytułu korzyści. W związku z tym prośba o to, aby podzielić się z Wysoką Izbą informacją o tych spodziewanych korzyściach. To jest miejsce, gdzie odpowiedź na to pytanie powinna paść.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselKarolKarski">Pamiętajmy o kwestii podstawowej: Misja afgańska nie jest misją realizowaną w trybie art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Jest to typowa non-Article 5 mission. Jest to misja pozostająca poza zadaniami traktatowymi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jest to coś, co jest realizowane ze względu na wspólną wolę państw członkowskich, ale nie jest realizowane z tego powodu, iż zaistniał casus foederis określony w art. 5 traktatu ustanawiającego organizację Sojuszu Północnoatlantyckiego.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselKarolKarski">Musimy sobie też odpowiedzieć na podstawowe pytanie: Jakie zadania wykonują tam wojska polskie? Pan minister powiedział, iż jedną z korzyści jest doskonalenie polskiej armii. W czym polska armia się doskonali? Polska armia doskonali się obecnie w prowadzeniu wojny partyzanckiej nie w sensie wojny obronnej, tylko w sensie pacyfikowania sił partyzanckich. Prowadzone są działania stojące obok normalnych zadań normalnej, regularnej armii i normalnych zadań polskich Sił Zbrojnych, które byłyby realizowane w sytuacji bezpośredniego zagrożenia naszego państwa. Należy jednak zwrócić uwagę - nie kwestionując co do zasady polskiego udziału w misji afgańskiej - na to, że argument, iż polska armia szkoli się w Afganistanie i dzięki temu zwiększają się jej zdolności bojowe, nie jest trafiony. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia Polski może się bowiem okazać, że armia polska, cała najlepsza część armii polskiej jest przygotowana do tłumienia sił partyzanckich i do niczego więcej.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselKarolKarski">Musimy sobie też zdać sprawę z tego, że ponosimy koszty takich działań: polityczne, finansowe, militarne, polegające zwłaszcza na tym, iż najlepszą część polskich Sił Zbrojnych wysyłamy jednak bardzo daleko od polskiego terytorium. Wysyłamy znaczną część polskich Sił Zbrojnych bardzo daleko od polskiego terytorium, podczas gdy na polskich granicach odbywają się jednocześnie manewry wojskowe jednego z państw, w zasadzie dwóch państw sąsiadujących z nami. Mówię o manewrach Zapad 2009 i Ładoga 2009. Pan minister Stanisław Komorowski przedstawił tę kwestię bardzo rzetelnie i dokładnie na posiedzeniu połączonych Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Obrony Narodowej. Rzeczywiście zgodziliśmy się wspólnie - te słowa zresztą padły ze strony pana ministra - iż te manewry miały charakter ofensywny i były przejawem tego, że Rosja stanowi jednak realne zagrożenie dla Polski. W trakcie tych manewrów ćwiczono jednocześnie sposoby pacyfikacji mniejszości polskiej na Białorusi, wyprowadzenia ataku na Polskę oraz państwa bałtyckie. Manewry zakończyły się zgodnie z przewidywaniami planujących totalnym zniszczeniem przeciwnika. W związku z tym teraz mamy do czynienia z sytuacją, w której rzeczywiście potrzebujemy realnych sojuszy i realnych gwarancji naszego bezpieczeństwa. Musimy przy tym jednak pamiętać, że misja afgańska ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo Polski w sensie praktycznym tak naprawdę tylko i wyłącznie w stopniu minimalnym, o ile ma jakikolwiek wpływ. To nie jest misja, która broni w sposób bezpośredni bezpieczeństwa Polski. To jest misja, która zapewnia utrzymanie obecnego rządu, de facto rządu w Afganistanie, który uniemożliwia powrót talibów do władzy. Ta wojna jest bardzo trudna do wygrania, o ile jest możliwa do wygrania, gdyż jest wojną partyzancką ze wszystkimi wynikającymi z tego skutkami. Tego typu wojny można wygrać tylko w jeden sposób, ale państwa demokratyczne nie prowadzą w ten sposób działań zbrojnych. W związku z tym, proszę państwa, stajemy przed sytuacją, w której wojska polskie angażują się w sposób dosyć znaczący bardzo daleko od granic naszego państwa, angażują się w sposób zapewniający bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, a także zapewniający stabilność południowej flanki Rosji. Musimy też mieć świadomość tego, że reżim talibów funkcjonował do roku 2001 de facto jako rząd Afganistanu i był jednym z 4 rządów, które uznały niepodległość Czeczenii. Wspierał również różnego rodzaju ruchy muzułmańskie, separatystyczne na terenie Rosji. To jest zapewnienie stabilności tamtego regionu.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PoselKarolKarski">I pytanie: Jakie rząd ma dalsze plany co do przyszłości tej misji? W dokumencie, który otrzymaliśmy wczoraj na spotkaniu z panem premierem Tuskiem, przygotowanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej, zatytułowanym ˝Kierunki dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie˝, napisano, iż udział Polski</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PoselKarolKarski"> - jeśli można jeszcze momencik, dobrze? -w operacji w Afganistanie nie może być ograniczony do działalności Sił Zbrojnych RP. Konieczne jest szerokie włączenie się w ten proces innych resortów, struktur rządowych i pozarządowych. A zatem mamy wchodzić również w inny sposób do Afganistanu, do miejsca bardzo niestabilnego. Zarysowano pewną perspektywę - rok 2011, maksymalnie rok 2013 - wyjścia z Afganistanu, przekazania władzy organom cywilnym. Nasuwa się pytanie o realność tych deklaracji. To jest podejście nieco dialektyczne. Zwiększamy nasz udział, żeby zakończyć wojnę, o której wiadomo, że zakończyć się nie może, ponieważ jest to typowa wojna partyzancka.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę już kończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselKarolKarski">W związku z tym, panie ministrze, stawiam proste pytanie: Jak pan widzi możliwość zakończenia tego konfliktu? Jak w sytuacji proponowanego zwiększenia kontyngentu polskich Sił Zbrojnych, co jest naturalną konsekwencją zwiększania zaangażowania udziału polskich Sił Zbrojnych od momentu objęcia władzy przez obecny rząd, widzi pan możliwość wyjścia z Afganistanu w przyszłości? Jak widzi pan także możliwość uzyskania przez Polskę konkretnych korzyści z tego tytułu, ponieważ bronimy interesu Stanów Zjednoczonych, bronimy interesu Rosji, bronimy stabilności regionu, bronimy de facto Pakistanu?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie poślę, proszę kończyć. Przedłużył pan już wypowiedź o 2 minuty.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselKarolKarski">W związku z tym co z tego będzie miała Polska poza tym, że wynegocjowano umowę SOFA, która jest tylko dokumentem, który należy wypełnić teraz konkretną obecnością Sił Zbrojnych? Co z tego będziemy mieli, poza batalionem łączności, który i tak już istnieje, a który, jak wiadomo, nie służy bezpośrednio do prowadzenia jakichkolwiek działań obronnych? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Wziątek, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawWziatek">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! W imieniu mojego klubu, klubu Lewica - a mam nadzieję, że także w imieniu całego parlamentu - chciałbym wyrazić wielki szacunek i uznanie dla polskich żołnierzy. Jestem dumny z tego, że polscy żołnierze potrafią przy wielu niesprzyjających okolicznościach wykazać męstwo i, narażając swoje życie, tworzyć bezpieczeństwo naszego kraju oraz wypełniać sprawnie sojusznicze zobowiązania w Afganistanie. Ten szacunek należy im się od nas wszystkich. Bezpieczeństwo jest najważniejszą potrzebą obywateli, każdego człowieka, i dlatego o bezpieczeństwie powinniśmy mówić bez politycznej gry. Powinniśmy prowadzić dialog ze społeczeństwem, szczególnie w tak ważnej sprawie, jak nasze militarne zaangażowanie w Afganistanie, zwłaszcza że większość Polaków jest przeciwna naszej tam obecności. Polacy nie chcą także, aby zwiększać polski kontyngent w Afganistanie, a wydaje się, że decyzja w tej sprawie została już podjęta. Podjęto ją nie w drodze debaty, nie w drodze przedstawiania racji, a natychmiast po krótkiej rozmowie premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Barackiem Obamą. Dlatego nasz klub złożył wniosek o debatę w tej sprawie w parlamencie. Obywatele mają prawo wiedzieć, dlaczego narażamy naszych żołnierzy na niebezpieczeństwo, wysyłając ich do Afganistanu. Mają prawo wiedzieć, jak są przygotowani do tej misji, jakie mają wyposażenie i wreszcie czy misja afgańska jest rzeczywiście skrojona na miarę naszych możliwości. Większość Polaków doskonale wie, że obecność naszych żołnierzy w Afganistanie to nie tyle bezpieczeństwo naszego kraju, ile sojusznicze zobowiązanie. Lewica nigdy nie poddawała w wątpliwość naszej tam obecności, zwłaszcza że jest ona częścią wielkiej, międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej. Mamy jednak obowiązek upominania się o bezpieczeństwo realizujących misję polskich żołnierzy, o ich wyposażenie i rolę, jaką odgrywają w tej wojnie. Wojnie, panie ministrze, a nie misji stabilizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselStanislawWziatek">Panie przewodniczący Dolniak, teraz w Afganistanie jest wojna. Wtedy, kiedy my, Lewica z koalicjantem, z PSL-em, wysyłaliśmy żołnierzy do Afganistanu, mówiliśmy o misji stabilizacyjnej. Taką rolę odgrywali wtedy polscy żołnierze. Pan, panie ministrze, podjął decyzję o zmianie charakteru tej misji i zakresu polskiej odpowiedzialności w Afganistanie. Choć skupienie wszystkich rozrzuconych po Afganistanie jednostek w jednym obszarze ze względów logistycznych wydaje się uzasadnione, to przejęcie odpowiedzialności za jedną z najbardziej niebezpiecznych prowincji, prowincję Ghazni, było poważnym błędem. Zadanie utrzymania porządku i kontrolowania prowincji zdecydowanie przerasta nasze możliwości. Ghazni to prowincja na pograniczu afgańsko-pakistańskim, położona pomiędzy strefami kontrolowanymi przez Amerykanów, którzy mają lepsze wyposażenie, lepszy sprzęt, więcej żołnierzy i większe możliwości. To z ich strefy talibowie przepływają do strefy, za którą jesteśmy odpowiedzialni. Tam jest zdecydowanie większe niebezpieczeństwo dla polskich żołnierzy i większe zagrożenie dla ludności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselStanislawWziatek">Panie ministrze, widząc ogromne braki w wyposażeniu, wysyła pan kolejnych żołnierzy, jeszcze więcej żołnierzy. Czy może pan zapewnić, że 600 żołnierzy wystarczy? To pytanie retoryczne. Nie, bo przy tych zadaniach trzeba byłoby ich więcej. Dla tych, którzy już tam są, brakuje sprzętu, brakuje Rosomaków, brakuje BSR-ów, śmigłowców bojowych, śmigłowców transportowych. Jak będą przygotowani i wyposażeni ci, którzy tam dojadą? Mówi pan, że Amerykanie nam pomagają. Amerykanie przede wszystkim - i to jest ich oficjalna odpowiedź - wyposażają swoje wojsko, a to, co zostanie, ta cała resztówka, może - i to jeszcze z dużym znakiem zapytania - trafi do polskiego wojska albo i nie.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselStanislawWziatek">Panuje także, niestety, chaos decyzyjny. Mówił pan w styczniu, że powstała strategia afgańska, ale w lipcu pan premier Donald Tusk po wizycie w Afganistanie mówił, że nie potrzeba tam więcej polskich żołnierzy, że potrzeba im sprzętu, sprzętu i jeszcze raz sprzętu. I co się dzieje? Na początku listopada także pan, panie ministrze, wypowiadał się w mediach, że nie trzeba tam więcej polskich żołnierzy. Wystarczył telefon prezydenta Stanów Zjednoczonych i zmieniamy swoją narodową strategię. Czy to jest polska racja stanu? To także pytanie o charakterze retorycznym.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PoselStanislawWziatek">Afganistan to czarna dziura. Mówił pan o wyposażaniu w sprzęt i że ten sprzęt będzie wzbogacał polską armię. Afganistan to czarna dziura. Mogę prawie ze 100-procentową pewnością powiedzieć, że każdy zawieziony tam sprzęt nie wróci, bo albo będzie zniszczony, albo będzie tylko złomem i powróci do kraju w formie złomu. Afganistan, mówi pan, to poligon szkoleniowy. Szkolą się jednak trzy razy ci sami żołnierze. Dlaczego tak się dzieje? Bo wiele polskich jednostek nie jest skompletowanych w Polsce, bo wiele jest jednostek, które utraciły swoją sprawność bojową. Profesjonalizacja ograniczyła się do zaniechania poboru. Mówię o tym z wielkim żalem i bez jakiejkolwiek satysfakcji, natomiast chciałbym, żebyśmy mieli więcej refleksji.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PoselStanislawWziatek">Mahatma Gandhi powiedział: Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą. Panie ministrze, to pokój jest drogą. To jest filozofia, za pomocą której można wygrać wojnę. Sami żołnierze, nawet najlepiej wyposażeni, z najlepszym sprzętem, wojny nie wygrają. To nie jest tylko pana wina, bo tego chcą Amerykanie, ale pan wpisuje się w zwiększanie działań militarnych, pan wpisuje się w filozofię wojny, zwiększanie środków na wojnę, a nie na odbudowę zaufania ludności afgańskiej. Bez zaufania i bez wsparcia ludności afgańskiej tej wojny nie wygramy, a ludność cywilna nie ma dostępu do służby zdrowia, nie ma dostępu do właściwej infrastruktury, do oświaty. Warunki życia są złe albo bardzo złe. Do tego dochodzi jeszcze zastraszenie przez talibów. Spadek poparcia dla działań NATO w południowej części Afganistanu wśród ludności cywilnej jest zastraszający. W ciągu 3 lat to zaufanie spadło z 83% do 45%. Dlaczego? Może trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale na pewno ludzie nie widzą poprawy swojej sytuacji, nie mają pracy. Mają za to więcej żołnierzy. Nie ma środków na budowanie studni, dróg. Nie ma środków na odbudowę gospodarki. My - mówię o nas i o wszystkich sojusznikach - budujemy bazy. Proszę policzyć, ile środków przeznaczamy na działania wojenne, a ile na wsparcie ludności cywilnej. 23 mln zł to jest wielkość, którą przeznaczamy w 2009 r. na pomoc rozwojową, zwiększenie zaś kontyngentu o 600 żołnierzy to jest 80 mln zł, natomiast wyposażenie dodatkowe to ponad 300 mln zł, do tego należy doliczyć miliardy dolarów ze Stanów Zjednoczonych. Jak w związku z tym można byłoby pomóc ludności cywilnej i rzeczywiście zbudować pokój w tamtym regionie? Chcąc wygrać w Afganistanie, panie ministrze, musimy walczyć o serca Afgańczyków.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PoselStanislawWziatek">Poważnym problemem jest też problem narkotykowy, który polega na tym, że cały ten biznes wspiera talibów, a talibowie wspierają narkobiznes. Możemy walczyć z tym narkobiznesem, zapewniając perspektywę rozwoju i pracę dla ludności cywilnej. Co powinniśmy zrobić w sytuacji, w której się w tej chwili znajdujemy? Mam świadomość tego, że pan minister i rząd, a na pewno pan premier Donald Tusk podjął już decyzję. Może jednak warto, panie ministrze - mówię to z największą życzliwością i największą troską o polską rację stanu - zastanowić się nad takimi trzema aspektami. Po pierwsze, rozważyć</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PoselStanislawWziatek"> i uzgodnić zmianę zakresu polskiej odpowiedzialności, dostosowując ją do możliwości naszej armii. Po drugie, zwiększyć zakres wsparcia w odniesieniu do ludności cywilnej, obok planu politycznego i militarnego zbudować plan pokoju, plan rozwoju. Po trzecie, nie zwiększać polskiego kontyngentu wojskowego, a w porozumieniu z sojusznikami określić realny termin wyjścia z Afganistanu. Z tą liczbą żołnierzy, bez wsparcia ludności cywilnej, Wojsko Polskie i sojusznicze armie wojny nie wygrają ani nie przegrają. Będą trwać, ponosząc coraz większe straty. Panie ministrze, prawdziwym zwycięzcą jest ten, kto wie, kiedy walczyć, ale to jest także ten, kto wie, kiedy powiedzieć: dość. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Rakoczy, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselStanislawRakoczy">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego zabrać głos w związku z przedstawioną przez pana ministra informacją rządu Rzeczypospolitej na temat Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselStanislawRakoczy">Trudny to temat, bardzo trudny, ponieważ w społeczeństwie polskim, w tym i w naszym środowisku, toczy się dyskusja na temat naszego zaangażowania w Afganistanie. Bardzo często spotykamy się z tym na różnego rodzaju spotkaniach w różnych środowiskach. Padają często bardzo proste pytania: Po co tam jesteśmy? Jakie są tam polskie interesy? Jakie są cele i istota międzynarodowej interwencji w tym dalekim kraju? Czy i jak długo powinniśmy tam zostać? Dlaczego muszą ginąć tam nasi żołnierze? Na te z pozoru tak proste pytania często bardzo trudno znaleźć proste i jednoznaczne odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselStanislawRakoczy">Należy jasno stwierdzić, że w zakresie politycznym czy gospodarczym nie mamy tam bezpośrednich interesów. W tym przypadku odwrotnie niż przy rozważaniu naszego udziału w Iraku nikt nawet nie oczekiwał jakichś deklaracji. Nasza obecność w Afganistanie wynika ze zobowiązań sojuszniczych wobec NATO. Uważamy, że wynika ona wprost z art. 5 traktatu waszyngtońskiego, dotyczącego kolektywnej obrony, a nasze interesy można definiować jedynie w kategoriach swoistej inwestycji we własne bezpieczeństwo. Jeżeli bowiem chcemy, aby NATO w razie potrzeby, w razie zagrożenia naszej suwerenności, integralności podjęło się obrony, powinniśmy wykazać się podobną solidarnością wobec naszych partnerów.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselStanislawRakoczy">Główne cele, jakie stawiała sobie społeczność międzynarodowa, to odbudowa i rozwój kraju, instytucji i atrybutów państwa, zapewnienie bezpieczeństwa ludności. Jest to jednak zadanie niezmiernie trudne, bardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe do wykonania w kraju o strukturze plemiennej, w kraju, w którym ponad połowa mieszkańców to analfabeci, w którym ponad połowa to bezrobotni bez szans na znalezienie jakiegokolwiek zatrudnienia dla uzyskania elementarnych środków na utrzymanie swoje i swoich rodzin, w kraju w naszym rozumieniu praktycznie pozbawionym infrastruktury. Wymaga to olbrzymich nakładów finansowych, wielkiej determinacji i czasu, czasu, którego nikt określić nie potrafi, a przede wszystkim, co najważniejsze, akceptacji większości Afgańczyków.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselStanislawRakoczy">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Udział Polaków w misji afgańskiej wspiera budowę wizerunku Polski jako kraju gotowego nieść pomoc innym, gotowego do czynnego zaangażowania, a nawet do ponoszenia strat. Naturalną rzeczą jest jednak brak społecznego przyzwolenia na ponoszenie tych strat, zwłaszcza osobowych. Trudno, a wręcz nie można, wytłumaczyć polskiemu społeczeństwu śmierci nawet pojedynczego żołnierza, podobnie jak trudno uzasadnić ofiary po stronie cywilnej w samym Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PoselStanislawRakoczy">Cóż, nasz kontyngent w tej trudnej prowincji, nie wiem, czy nie najtrudniejszej, nie prowadzi tam jednak żadnej totalnej wojny. Nasze działania koncentrują się na zapewnieniu bezpieczeństwa zwykłym Afgańczykom. Nie prowadzimy wojny cywilizacji, nie walczymy ani z islamem, ani z afgańską kulturą. Jesteśmy tam - tak chcemy to rozumieć - aby odbudować ten kraj, aby jego społeczeństwo mogło korzystać z uniwersalnych wartości, aby powstały tam szkoły i szpitale. Szanujemy tamtejszą kulturę, religię i zwyczaje.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PoselStanislawRakoczy">Jednocześnie swoją obecnością w Afganistanie dziś przyczyniamy się niejako do zwiększenia bezpieczeństwa Polski w przyszłości. Należy jednak pamiętać, że ponosimy różnego rodzaju koszty tego zaangażowania.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PoselStanislawRakoczy">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dostrzegamy i dobrze rozumiemy mankamenty dotychczasowych działań oraz błędy popełnione w poszczególnych obszarach. Jak wszyscy, analizujemy je i próbujemy wyciągać wnioski. Możemy się zgodzić na naszą obecność wojskową w Afganistanie do końca trwania misji, tak aby zrealizować cele, które przyświecały NATO i społeczności międzynarodowej, kiedy podejmowano się tej misji. Możemy się na to zgodzić w celu budowania obecnego i przyszłego bezpieczeństwa Polski, wykazania sojuszniczej lojalności, siły oraz konsekwencji działania Sojuszu Północnoatlantyckiego wobec talibów i państw pozanatowskich, zwłaszcza Chin i Rosji. Możemy się na to zgodzić, jednak pod warunkiem uzyskania powszechnej akceptacji wyrażonej przez wszystkie siły parlamentarne podczas otwartej debaty. Decyzja ta bowiem, i to jest chyba najważniejsze, nie może w przyszłości stać się przedmiotem gry politycznej, politycznych targów czy wyborczego show.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PoselStanislawRakoczy">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Tak jak potrzebny jest precyzyjny plan dotyczący naszego dalszego udziału w misji afgańskiej, który to plan zresztą jest przygotowany, tak, a może nawet jeszcze bardziej, potrzebny jest plan odnoszący się do naszego wyjścia z Afganistanu i zakończenia misji. Szanowni państwo, prezydent Obama zapowiedział, że za dwa lata Stany Zjednoczone rozpoczną redukcję swoich sił w Afganistanie. Myślę, że też powinniśmy określić taką datę. Jesteśmy aktywnym i zaangażowanym członkiem NATO, ale, naszym zdaniem, mamy prawo do zachowania własnej oceny sytuacji oraz podejmowania również i w tej sprawie suwerennych decyzji. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Ludwik Dorn, Polska Plus, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselLudwikDorn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Polska Plus widzi następujące przesłanki do oceny naszego obecnego i projektowanego zaangażowania w misję afgańską. Po pierwsze, nasz kontyngent, już obecnie liczący ok. 2 tys. żołnierzy, nie jest wystarczająco uzbrojony i wyposażony w stosunku do podjętego zadania, czyli ponoszenia pełnej odpowiedzialności za prowincję Ghazni pod względem politycznym i militarnym.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselTadeuszIwinski">(Trochę głośniej, bo jak Polska Plus tak będzie cicho mówiła, to nikt jej nie usłyszy!)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę o spokój.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselLudwikDorn">Na figlarność pana posła Iwińskiego można liczyć, nawet kiedy poruszana jest najpoważniejsza problematyka.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselLudwikDorn">Pan minister mówił o przyzwoitym wyposażeniu w kategoriach ogólnych. Jeszcze nie tak dawno publicznie stwierdził, że nasz kontyngent jest wyposażony i uzbrojony na poziomie, jaki reprezentują kontyngenty francuski i holenderski. Tu poszedł zbyt daleko, bo nie przypominam sobie, by nasz kontyngent w Afganistanie miał samoloty F-16 i śmigłowce Apache, którymi dysponują Holendrzy. Niezaspokojenie już dawno rozpoznanych i opisanych najważniejszych potrzeb kontyngentu dowodzi nieumiejętności planowania i nieudolności resortu obrony narodowej. Za tę nieudolność odpowiedzialność ponosi także pan minister, jakkolwiek jest to nieudolność, można powiedzieć, strukturalna, która została w znacznej mierze odziedziczona. Dowody na to są następujące. Jeżeli chodzi o lekkie opancerzone samochody patrolowe, to pod koniec 2007 r. stwierdzono w tym przypadku pilną potrzebę operacyjną. Nasz kontyngent do tej pory nie dysponuje lekkimi opancerzonymi samochodami patrolowymi. Jeśli chodzi o śmigłowce - nie ma i nie wiadomo kiedy będą, i kwestia bezzałogowych środków lotniczych średniego zasięgu, czyli są to trzy najważniejsze punkty. O innych nie mówię. Jeśli kontyngent zostanie powiększony o 600 żołnierzy, to istniejące uzbrojenie i wyposażenie, już niewystarczające, zostanie rozrzedzone na zwiększony kontyngent. Biorąc pod uwagę ofensywną strategię zaplanowaną przez prezydenta Obamę i generała McChrystala, będzie to oznaczać jedno: zwiększenie ryzyka strat własnych i zwiększone straty własne.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselLudwikDorn">Począwszy od 2006 r., Wysoka Izbo, Polska jest zaangażowana w misję ISAF w nieproporcjonalnie dużym stopniu w porównaniu z innymi krajami Europy kontynentalnej, o Anglosasach w Europie i poza Europą nie mówię. Jest zaangażowana w nieproporcjonalnie dużym stopniu, jeśli chodzi o wszystkie możliwe wskaźniki. Przytoczę tylko, jak jest obecnie. Hiszpania ma kontyngent liczący 780 osób, Włochy - 2350, Niemcy, europejska potęga gospodarcza, finansowa i ludnościowa - 3380. A my? 2000. Ponadto kontyngenty, choćby tych trzech przywołanych państw, działają w ramach tzw. ograniczeń narodowych, czyli ich żołnierze mają zakaz prowadzenia ofensywnych akcji bojowych i zakaz opuszczania baz nocą. Polska wśród 42 krajów należy do mniejszości, kontyngent działa bez żadnych ograniczeń narodowych, czyli ma obowiązek prowadzenia ofensywnych działań bojowych, opuszczania baz nocą na patrole itd., itd. Porównanie liczby żołnierzy, którzy działają bez ograniczeń, z potencjałem militarnym, gospodarczym i finansowym państw Europy kontynentalnej wskazuje, jak bardzo nieproporcjonalnie jesteśmy tam zaangażowani. Naszą lojalność sojuszniczą udowodniliśmy już z olbrzymim naddatkiem. Pytanie: Jaki to ma polityczny sens? Nie jest to kwestia tego, żeby być lojalnym sojusznikiem, bo trzeba być lojalnym sojusznikiem</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PoselLudwikDorn"> nawet w trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PoselLudwikDorn">Jeśli można, panie marszałku... Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PoselLudwikDorn">Jaki ma sens tak nieproporcjonalnie duże zaangażowanie? Otóż latem tego roku straciło ono sens, ponieważ zniknęła jedyna realna perspektywa dotycząca stacjonarnych instalacji wojskowych amerykańskich bądź NATO-wskich w Polsce. Zaangażowanie, wcześniejsze budowanie specjalnych relacji przez rząd Leszka Millera, Kazimierza Marcinkiewicza, Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska miało sens, ale właśnie ten sens straciło. Nie ma żadnych podstaw do tak nieproporcjonalnie dużego zaangażowania, zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteśmy krajem flankowym NATO i kiedy manewry Ładoga 2009 i Zapad 2009 urealniły pojęcie kraju flankowego. Naszym podstawowym priorytetem jest zapewnienie w ramach Sojuszu bezpieczeństwa na naszym obszarze, chodzi o odpowiedzialność polityczną, geograficzną, kulturową i sojuszniczą, a misje zagraniczne mają wtórne znaczenie. Wychodząc od takiej...</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę kończyć, bo już przekroczył pan czas. Proszę kończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselLudwikDorn">Tak, już przechodzę do konkluzji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselLudwikDorn">W imieniu Polski Plus zgłaszam następujące postulaty polityczne. Nie ma żadnego uzasadnienia dla zwiększenia liczebności PKW Afganistan. Jesteśmy temu przeciwni. Jeśli ta decyzja zapadnie, będziemy podtrzymywać nasz sprzeciw. Należy wycofać się z błędnej decyzji przejęcia pełnej odpowiedzialności za Ghazni. Nie mamy na to sił i środków. Wycofanie się z tej decyzji nie oznacza wycofania się z Afganistanu. Potrzebna jest narodowa data wyjścia z Afganistanu. Pan minister Klich mówi, że w NATO obowiązuje zasada: razem weszliśmy, razem wychodzimy. Nie przestrzegają tej zasady Afgańczycy, Holendrzy i Niemcy. Oni mają swoje narodowe daty. Potrzebna jest data wyjścia polskiego kontyngentu z Afganistanu, i wreszcie, Wysoka Izbo, potrzebne są zmiany ustrojowe w polskim prawie. Polska Plus sformułowała projekt ustawy zmieniającej ustawę o użyciu Sił Zbrojnych poza granicami kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, bo odbiorę panu głos. Proszę kończyć, bo już pan przekroczył czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselLudwikDorn">Już kończę.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselLudwikDorn">Sens tego projektu jest taki, że misja zagraniczna trwająca dłużej niż trzy miesiące będzie wymagała aprobaty parlamentu. W wypowiedziach przedstawicieli klubu PiS oraz klubu PSL usłyszałem pewne wstępne przesłanki do poparcia projektu. Do wszystkich klubów i posłów apeluję o jego poparcie. Zgłaszam wniosek o uznanie informacji rządu za niewystarczającą i o jej odrzucenie, chyba jako pierwszy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">(Świetne wystąpienie.)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Marek Borowski, SDPL.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselMarekBorowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselMarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim zadajmy sobie pytanie: Jaki charakter ma właściwie dzisiaj wojna afgańska? W 2001 r. poruszeni bezprzykładnym cynizmem i zbrodnią, jaka została popełniona w Nowym Jorku na niewinnych ludziach, stanęliśmy wraz z kilkudziesięcioma krajami ramię w ramię z Amerykanami. Miała to być misja wspierająca siły walczące z talibami w Afganistanie, a Polska wysłała tam nieco ponad 100 żołnierzy, którzy mieli działać na zapleczu; to byli saperzy.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PoselMarekBorowski">Jaka jest sytuacja po ośmiu latach? Po tym czasie mamy tam ogółem 10 razy więcej żołnierzy - przedtem było 10 tys., teraz jest ok. 100 tys. - i 20 razy więcej polskich żołnierzy. Jednocześnie raporty polskich dowódców mówią o tym, że talibowie znacznie urośli w siłę. Jak to się stało, że przy takim zaangażowaniu, przy nieustających deklaracjach w sprawie pomocy dla Afganistanu mamy dzisiaj znacznie trudniejszą sytuację, ponieważ jesteśmy bardziej odlegli od pokoju i stabilizacja niż wtedy? W Afganistanie mamy teraz wojnę domową. To nie jest wojna z terroryzmem, panie ministrze, tam chodzi o slogany, które dzisiaj nie mają pokrycia w faktach. To jest wojna domowa. Nam się oczywiście talibowie nie podobają, z nimi walczymy, popieramy inny obóz - obóz prezydenta Karzaja - wewnętrznie skłócony, skorumpowany. Sam prezydent Karzaj ostatnio został wybrany w tzw. wyborach dzięki masowym oszustwom. Popieramy ten obóz. Właściwie to chciałoby się zakrzyknąć: Ludzie, w co myśmy się wpakowali? Teraz trzeba mówić prawdę, odpowiadając na pytania. Tymczasem pojawiają się uzasadnienia zupełnie groteskowe. Pan minister Klich 12 listopada, argumentując za naszą obecnością w Afganistanie, powiedział, że, po pierwsze, bronimy tam naszej młodzieży przed demoralizacją...</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PoselMiroslawaMaslowska">(Demoralizujemy.)</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PoselMarekBorowski">...czyli przed napływającymi stamtąd narkotykami, po drugie, że jesteśmy tam z wdzięczności dla mudżahedinów, którzy na przełomie lat 70. i 80. wiązali tam Armię Radziecką i nie mogła ona wkroczyć do Polski. Proszę państwa, to już nie jest śmieszne, to jest żałosne.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#GlosZSali">(To są kpiny.)</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PoselMarekBorowski">Tego typu argumenty oznaczają, że jesteśmy bezradni. Jeszcze raz powiadam, trzeba mówić społeczeństwu prawdę. Dzisiaj jesteśmy tam tylko z jednego powodu - nie tylko my, ale także Czesi, Włosi, Niemcy, Anglicy, Francuzi i sami Amerykanie - po to, aby umożliwić doprowadzenie do sytuacji, w której będzie można się stamtąd wycofać, zachowując twarz. Tylko z tego powodu tam jesteśmy. W takim wypadku plan Obamy, który polega na zwiększeniu liczby wojska, aby pod siatką ochronną skutecznie przeprowadzić odbudowę afgańskich sił zbrojnych - pojawia się pytanie, na ile to jest możliwe - i lepiej docierać do społeczności afgańskiej, wreszcie zwalczać pod tą siatką negatywne zjawiska społeczne, które tam mają miejsce, oczywiście wydaje się jedynym sensownym planem. Tyle tylko że planów było wiele. Pytanie: Jaka jest gwarancja, że on zostanie wykonany? Powiem wprost, gdyby w dalszym ciągu w Stanach Zjednoczonych prezydentem był George Bush, który tak naprawdę przegrał wojnę afgańską, to Socjaldemokracja Polska zażądałaby natychmiastowego wycofania polskich wojsk, ponieważ byłaby to misja beznadziejna. Na szczęście Ameryka uwierzyła Obamie, człowiekowi, który zaproponował inną wizję świata, który rozumie, że siła jest ostatecznością, nie tak jak George Bush, który uważał, że konflikty międzynarodowe trzeba rozstrzygać przede wszystkim siłą.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#GlosZSali">(To jest argument.)</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PoselMarekBorowski">Zaproponował on również partnerskie stosunki z Europą, czemu daje zresztą wyraz. To są zapowiedzi, propozycje, które są zgodne z polską racją stanu i nawet jeśli wydają się niektórym naiwne, muszą być wypróbowane w praktyce. Świat tego po prostu potrzebuje.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PoselMarekBorowski">Dlatego też, w zasadzie wyłącznie z tego powodu, Socjaldemokracja Polska nie domaga się natychmiastowego wycofania polskich żołnierzy. Uważamy, że ten kredyt zaufania musi być dany Obamie. Natomiast inną sprawą jest powiększenie tego kontyngentu oraz określenie naszego narodowego terminu, o czym tu już była mowa.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#PoselMarekBorowski">Otóż, jeśli chodzi o dodatkowych żołnierzy, podkreślano to już tutaj, nasz wysiłek jest nieproporcjonalnie duży. Jesteśmy siódmym krajem, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wysiłek mierzony w stosunku do produktu krajowego brutto, do liczby ludności, to prawdopodobnie jesteśmy trzecim krajem po Stanach Zjednoczonych i może po Wielkiej Brytanii. W związku z tym naprawdę nie mamy żadnego moralnego obowiązku zwiększania tego kontyngentu, tym bardziej, że będzie to mało efektywne, o czym już tutaj była mowa. Ten kontyngent musiałby być zwiększony znacznie bardziej z punktu widzenia zadań, które tam mamy. Dlatego pierwszy punkt naszego stanowiska jest następujący: ani jeden żołnierz więcej do Afganistanu. 2 tys. ludzi i to w warunkach bojowych - kiedyś nie przewidywaliśmy warunków bojowych - to jest ogromny wysiłek i ogromne ryzyko, które ponosimy. Wystarczy. Na pewno prezydent zrozumiałby, jeśli takie byłoby nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#PoselMarekBorowski">Druga kwestia dotyczy terminu wyjścia. Otóż, proszę państwa, otrzymaliśmy tutaj materiał Ministerstwa Obrony Narodowej, z którego wynika, że plany, które się tam układa, sięgają roku 2015. Nie, proszę państwa. Nie. Nasz drugi postulat jest następujący, panie ministrze: Polska powinna zażądać od naszych sojuszników, aby pod koniec 2010 r. odbyło się posiedzenie, przynajmniej z udziałem głównych państw, które uczestniczą w wojnie afgańskiej, aby ocenić funkcjonowanie tej nowej strategii.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#PoselMarekBorowski">Jeszcze chwilę, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#PoselMarekBorowski">Rok powinien już pokazać, czy to daje efekty, czy nie. Polska powinna też zapowiedzieć, że jeśli ta ocena nie będzie pozytywna, to rozpoczniemy wycofywanie naszych oddziałów już w 2011 r. Musimy się szanować, proszę państwa. Musimy określać również pewne zadania dla innych, a nie tylko inni określają zadania dla nas. Talleyrand, który jest autorem wielu celnych powiedzeń, powiedział kiedyś: surtout, pas trop de zele - zwłaszcza nie za dużo gorliwości. Chciałbym, panie ministrze, polecić to powiedzenie i rządowi, i koalicji rządzącej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Bogdan Lis, Demokratyczne Koło Poselskie.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselBogdanLis">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Opinii publicznej, a także nam politykom, potrzebna była zarówno informacja rządu, jak i w ogóle debata na temat zaangażowania Polski w Afganistanie. Bez względu na to - zresztą mówiliśmy o tym przy innych okazjach jako koło Stronnictwa Demokratycznego - iż uważamy, że to rząd odpowiada za bezpieczeństwo państwa i w związku z tym musi mieć swobodę w podejmowaniu decyzji z tym związanych, nie czujemy się komfortowo, gdy nasi żołnierze wysyłani są do walki w innym kraju. Rozumiemy jednak, że jest taka potrzeba i oczekujemy, że rząd potrafi w mądry sposób pokazać pozytywne skutki dla bezpieczeństwa państwa wynikające z takich decyzji, także opinii publicznej, bo politycy a opinia publiczna to dwie różne kwestie. Chcemy mieć dużą dozę pewności, że cele zakładane przy podejmowaniu takich decyzji są w ogóle możliwe do zrealizowania, a w tym przypadku są pewne wątpliwości. Jest to potrzebne, bo tylko wtedy, w naszym przekonaniu, można mieć plan i starać się go jak najlepiej zrealizować.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselBogdanLis">W jaki sposób doszło do interwencji NATO w Afganistanie wiemy, nie kwestionujemy tych decyzji. Międzynarodowy terroryzm, sojusznicze zobowiązania - to wszystko jest jasne. Jednak czas mija i zadajemy sobie pytanie, co dalej. Z dokumentu ˝Kierunki dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie˝, o którym mówił już tutaj Marek Borowski, wynika, że dziś najważniejsze jest zapewnienie, cytuję: odczuwalnej dla ludności miejscowej stabilizacji sytuacji, m.in. poprzez rozbudowę i wyszkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa oraz wsparcie władz lokalnych w zakresie umożliwienia im przejęcia odpowiedzialności za wszystkie obszary funkcjonowania prowincji.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PoselBogdanLis">To wszystko po to, by w konsekwencji, jak rozumiem, wycofać się z Afganistanu. Taki cel strategiczny wymieniony jest w przywołanym dokumencie, wynika to także bezpośrednio z prezentowanych w nim trzech etapów działań strategicznych mających do tego celu doprowadzić.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PoselBogdanLis">Podstawowe pytanie, na które nie można znaleźć odpowiedzi w informacji rządu, dotyczy tego, czy ta strategia wypracowana jest wspólnie z sojusznikami i będzie wspólnie realizowana, to pytanie o kalendarium działań dla realizacji takiego scenariusza. Może jest tak, że taki plan rozwoju jest wyłącznie pewnego rodzaju oceną polskiego rządu i różnego rodzaju deklaracjami, które w tym dokumencie są zawarte, ale nie mają charakteru jakiegoś planu, bo jak powiedziałem, nie ma kalendarium, nie ma drogi dochodzenia do tego ostatecznego celu.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PoselBogdanLis">Obawiam się, że raczej w grę wchodzi ta druga sytuacja. Oznacza to, że koalicja nie ma planu politycznego, a przywołana strategia jest formą różnych deklaracji. Nie napawa to optymizmem, bo w tym układzie nie można liczyć na sukces militarny tej operacji. Wydaje się, że dzisiaj sytuacja jest na tyle skomplikowana, iż staliśmy się w pewnym sensie, pewnie nie tylko my, jej zakładnikami.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PoselBogdanLis">Jak mówiłem, uważamy, że to rząd odpowiada za działania dotyczące bezpieczeństwa państwa i musi mieć możliwość podejmowania odpowiednich decyzji, ale jest to jednoznaczne z ponoszeniem za nie i ich skutki pełnej odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PoselBogdanLis">Pomijając polityczny kontekst polskiego zaangażowania w Afganistanie, w wyniku różnych informacji napływających z baz w Afganistanie, przekazywanych przez dziennikarzy i osoby, które wróciły do Polski, nasuwają się pewne pytania. Ten problem był tutaj poruszany. Jak rząd zamierza doposażyć polski kontyngent w potrzebny sprzęt bojowy? To nie tylko rosomaki, helikoptery, bezzałogowe samoloty zwiadowcze. Jeżeli wysyła się do walki żołnierzy, to trzeba zapewnić im wszystko, co jest niezbędne, by tę walkę toczyć, z pełną świadomością faktu, o którym też tutaj była mowa, że praktycznie cały sprzęt zostanie w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PoselBogdanLis">Jeszcze jedna rzecz. Udział polskich żołnierzy w działaniach militarnych nie kończy się wraz z ich powrotem do kraju. O tym nie mówiliśmy, chciałbym ten problem poruszyć. Chcielibyśmy wiedzieć, bo sądzę, że jakieś procedury tutaj obowiązują, jak to wygląda w rzeczywistości. Jakie są te procedury, według których wojsko, państwo przyjmuje na siebie odpowiedzialność za dalszy los rodzin tych żołnierzy, którzy polegli w Afganistanie, los tych, którzy doznali ran lub zostali inwalidami? Tej informacji, według mnie, zabrakło.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PoselBogdanLis">Ograniczony czas na debatę nie pozwala na wyczerpanie do końca tematu polskiego zaangażowania w Afganistanie. Opinia publiczna jest przeciwna kontynuowaniu tej misji. Na rządzie spoczywa obowiązek przedstawienia przekonujących argumentów uzasadniajacych działania państwa w tej kwestii, pokazania także tego efektu końcowego, planu, który zakończy nasz udział w misji w Afganistanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Wiesław Woda w ramach niewykorzystanego czasu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselWieslawWoda">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Korzystam z limitu czasu klubowego, ale wyrażam wyłącznie osobiste poglądy. Nie ukrywam, że jestem zdecydowanie przeciwny poszerzaniu naszej misji wojskowej w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PoselWieslawWoda"> Wojny w Afganistanie nikt jeszcze nie wygrał. Przegrał tę wojnę Aleksander Wielki Macedoński, kolonialne wojska brytyjskie, dzielna armia Związku Radzieckiego licząca 100 tys. żołnierzy, która straciła ich 13,5 tys.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#GlosZSali">(30 chyba. )</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#PoselWieslawWoda">A losy wojny przeważyli Amerykanie, którzy wysłali talibom w szczególnie trudnym momencie rakiety ziemia-powietrze i te strącały helikoptery rosyjskie jak kaczki.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#PoselWieslawWoda">Moje pytania kieruję do polityków, a nie do żołnierzy. Po pierwsze, czy stać nas na tę wojnę, skoro policjanci protestują przed kancelarią premiera, bo nie otrzymali należnych im świadczeń?</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#PoselWieslawWoda"> Po drugie, czy wierzy pan minister w sukces tej misji? Ja po przeczytaniu wywiadu z 17 grudnia z generałem Stanisławem Koziejem upewniłem się w moich przekonaniach. Nie wierzę. Po trzecie, czy ta wojna nie będzie musiała być szybko zakończona, bo społeczeństwa krajów, które wysłały wojska, powiedzą ˝nie˝ tej wojnie, bo nie chcą przesyłek w trumnach z Afganistanu? Po czwarte, czy celowe jest utrzymywanie rządu Hamida Karzaja, który nie cieszy się jakimkolwiek zaufaniem, a wynik wyborczy jest co najmniej niejednoznaczny? I wreszcie, czy wojna w Afganistanie nie zakończy się taką klęską polityczną, jaką ponieśliśmy w Iraku? Ileż to było deklaracji, miały być kontrakty na odbudowę, na ropę. I co z tego? Nawet pełnomocnika wicepremiera wcześniejszego rządu wysłaliśmy do Iraku i nie było żadnych sukcesów.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#PoselWieslawWoda">Powinniśmy być lojalnymi sojusznikami, ale w lojalności nie ścigać się z bogatszymi, takimi jak Niemcy, Francuzi i inni.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#PoselWieslawWoda">Kończąc, przekazuję życzenia świąteczne i noworoczne dla polskich żołnierzy w Afganistanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#PoselKrystynaLybacka">(Brawo!)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Przechodzimy do pytań.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Jest 61 osób zapisanych.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Czy są jeszcze zgłoszenia?</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Zamykam listę. Już nie będę przyjmował więcej zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Ustalam czas na jedną minutę. Przypominam...</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PoselTadeuszIwinski">(No, chociaż półtorej.)</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Przypominam, że o godz. 14 mamy głosowania.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Jedna minuta, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PoselTadeuszIwinski">(Proszę policzyć.)</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, jedna minuta. Trzeba się streszczać, mówić rzeczowo.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#PoselTadeuszIwinski">(To są ważne sprawy. 1,5 minuty to za mało.)</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Powiedziałem panu, że trzeba mówić rzeczowo.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Artur Górski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselArturGorski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W tym roku wojna w Afganistanie kosztowała polskich podatników 660 mln zł. W przyszłym roku zwiększymy nasz kontyngent o 600 żołnierzy, co spowoduje znaczny wzrost wydatków. Ze względu na kryzys finansów publicznych minister finansów odmówił dodatkowych pieniędzy i MON musiał wygospodarować potrzebne środki w swoim budżecie. Czy zatem stać nas, panie ministrze, na ewentualny udział w kolejnej wojnie?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselArturGorski">Moje pytanie jest całkowicie zasadne. Ostatnio znów pojawiły się wypowiedzi żydowskich polityków, że Izrael wciąż bierze pod uwagę atak prewencyjny na Iran. Czy Izrael pierwszy uderzy na Iran, czy Iran na Izrael, nie ma to znaczenia. Jeśli będzie wojna, polscy żołnierze wezmą w niej udział. Tak w każdym razie Żydzi zrozumieli słowa premiera Donalda Tuska, który podczas wizyty w Izraelu w ubiegłym roku miał powiedzieć, że w przypadku konfliktu z Iranem państwo żydowskie może liczyć na bezwzględne wsparcie Polski.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselArturGorski">Zapewne w odpowiedzi na te deklaracje izraelski minister obrony Ehud Barak zapewnił premiera Tuska, że Izrael jest gotów zawrzeć z Polską kontrakty na broń najnowszej generacji, którą przekazuje się wyłącznie najbardziej zaufanym sojusznikom.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PoselArturGorski">Mam zatem pytania: Czy przytoczona deklaracja premiera Tuska jest aktualna i czy jako zapewne największy sojusznik Izraela w Europie przygotowujemy się do udziału w kolejnym konflikcie zbrojnym, który w każdej chwili może wybuchnąć? Czy deklaracje strony izraelskiej, że zaopatrzy polską armię w broń najnowszej generacji, są wypełniane? Czy kupujemy nowoczesną broń w Izraelu i czy trafi ona do naszych żołnierzy walczących w Afganistanie? Izrael ma najlepiej wyszkolonych pilotów wojskowych na świecie. Ostatnie pytanie: Czy będziemy szkolili naszych pilotów F-16...</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselArturGorski">...w Izraelu? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Szymon Giżyński, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown będzie gospodarzem na 28 stycznia zwołanej w Londynie konferencji, która ma określić na najbliższy rok, półtora program wsparcia dla Afganistanu ze strony społeczności międzynarodowej, także w dziedzinie cywilnej, głównie przez wprowadzenie zasad dobrego rządzenia i eliminowanie korupcji. Innym priorytetowym celem ma być poprawa stosunków pomiędzy krajami tego regionu Azji. Ta komplementarna wobec militarnych hierarchia celów cywilizacyjnych oznacza oprócz ofensywy dyplomatycznej także pomoc specjalistów z obszaru ratownictwa, bezpieczeństwa wewnętrznego, wymiaru sprawiedliwości, administracji czy doradztwa rolniczego. Czy rząd rozważa, zakłada i planuje uczestnictwo Polski w tych działaniach? Czy polski rząd podziela pogląd administracji amerykańskiej i brytyjskiej, iż stawką tych przedsięwzięć jest z jednej strony wiarygodność NATO, z drugiej stabilizacja w krajach Azji Południowej, ale przede wszystkim bezpieczeństwo obywateli Ameryki i Europy, w tym, co dla nas najważniejsze, bezpieczeństwo obywateli Polski? Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Zbigniew Matuszczak, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselZbigniewMatuszczak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselZbigniewMatuszczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam trzy konkretne pytania do pana ministra. Czy prawdą jest, jak podają media, że rekrutacja kadr do polskiej misji wojskowej w Afganistanie odbywa się także w odniesieniu do oficerów i żołnierzy odmawiających dobrowolnego wyjazdu na misję? Stosowane są wobec nich środki przymusu polegające nawet na wcześniejszym przesuwaniu na emeryturę lub uznawaniu ich za nieprzydatnych do dalszej służby wojskowej. Czy takie przypadki faktycznie miały miejsce i czy one są panu ministrowi znane?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PoselZbigniewMatuszczak">Drugie pytanie. Czy został odbudowany, a jeżeli tak, to w jakim stopniu, polski wywiad wojskowy w Afganistanie i czy polska misja wojskowa w tym kraju ma odpowiednie zabezpieczenie wywiadowcze i kontrwywiadowcze? Konkretnie, panie ministrze, czy zostały odbudowane struktury polskiego wywiadu wojskowego, zniszczone w trakcie działalności Komisji Weryfikacyjnej do spraw WSI?</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PoselZbigniewMatuszczak">I ostatnie pytanie. Jaki obecnie jest faktyczny cel strategiczny polskiej misji w Afganistanie? Wydaje się, że według większości Polaków tym celem jest wyłącznie utrwalenie opinii o Polsce jako najwierniejszym i najbardziej bezkrytycznym sojuszniku Stanów Zjednoczonych w Europie. To jest ważne, ale czy cena nie jest za wysoka? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Bożena Kotkowska, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselBozenaKotkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Wyrażam swój stanowczy sprzeciw wobec wysyłania wojsk do Afganistanu, zwłaszcza że pochodzę z Bielska-Białej, miasta, gdzie stacjonują wojska, które są wysyłane do Afganistanu. Analizując w ogóle udział naszego wojska z punktu widzenia polskiej racji stanu, trudno nam dostrzec jakiekolwiek płynące z tego korzyści dla pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Dostrzegam natomiast tragedię rodzin żołnierzy poległych i okaleczonych w trakcie misji polskiej w Afganistanie. Dostrzegam też wydatkowanie ogromnych kwot, które mogły być przeznaczone na finansowanie najistotniejszych celów społecznych. Nietrudno nam tutaj przypuszczać, gdyż jestem w komisji finansów i akurat wiem, jaka jest kwota wydatkowana na misje tzw. pokojowe, około 2 mld zł, toteż myślę, że gdybyśmy chcieli w racjonalny sposób je wydatkować, oddłużylibyśmy polskie szpitale, a nie wysyłalibyśmy naszych wojsk do Afganistanu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Grzegorz Pisalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselGrzegorzPisalski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Były wiceminister obrony narodowej tego rządu generał Stanisław Koziej wskazuje w swojej publicystyce, że wedle reguł NATO-wskich operacja afgańska jest operacją stabilizacyjną, a nie wojenną. W konsekwencji państwa członkowskie nie są bezwzględnie zobowiązane do wzięcia w niej udziału. Jeśli zaś decydują się na wysłanie swojego kontyngentu, to mogą narzucić tzw. ograniczenia narodowe dotyczące na przykład możliwości kierowania swoich żołnierzy do działań bojowych. Wiadomo, że spośród obecnych w Afganistanie członków NATO ograniczenia narodowe przyjęło aż 16 państw, w tym Hiszpania, Niemcy, Włosi. W związku z tym pytanie: Czy Polska kiedykolwiek rozważała wprowadzenie dla naszego kontyngentu ograniczeń narodowych, chociażby z powodu braku odpowiedniego sprzętu, o którym już była tu dzisiaj mowa, choćby zwiadowczych samolotów bezzałogowych czy dostatecznej liczby śmigłowców?</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PoselGrzegorzPisalski">I na zakończenie, panie ministrze, mówił pan, że nasze zaangażowanie w Afganistanie świadczy o naszej sojuszniczej wiarygodności. Czy wobec tego ktoś w NATO powątpiewa w sojuszniczą wiarygodność wspomnianych tu choćby Włochów, Niemców, czy Hiszpanów? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Stec, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Czy pan może powiedzieć społeczeństwu polskiemu, że wydanie w 2010 r. prawie 2 mld zł na tzw. misje wojskowe, głównie na Afganistan, to jest słuszny cel, w sytuacji gdy Policja nie ma pieniędzy na wypłaty dodatków do wynagrodzeń, gdy nie ma w grudniu pieniędzy na zapłatę za prąd i za telefony?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PoselStanislawStec">Drugie pytanie. Czy słuszna jest nadgorliwość, gdy 40 krajów związanych z misją afgańską przeznacza dodatkowo tylko 7 tys. żołnierzy, a my już deklarujemy najpierw 600, a w gotowości 200, i to przed czasem, gdy takie kraje jak Niemcy i Francja mówią, że podejmą decyzje dopiero po 28 stycznia</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PoselStanislawStec">, gdy będzie opracowana strategia wojny afgańskiej? Dlaczego jesteśmy nadgorliwi? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Sławomir Kopyciński, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselSlawomirKopycinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PoselSlawomirKopycinski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mówiono już z tej mównicy wiele razy, że polska armia potrzebuje pilnych zakupów nowoczesnego sprzętu, ale nie tylko na potrzeby misji w Afganistanie, lecz przede wszystkim na potrzeby polskiej armii, która stacjonuje w kraju. W chwili obecnej przeważającą część środków na modernizację pochłaniają zakupy przeznaczone na dosprzętowienie misji w Afganistanie. Ta misja pochłania nie tylko najlepszy sprzęt, ale również ogałaca armię, trzeba powiedzieć chyba, z najlepszych fachowców, którzy są potrzebni również tu, w Polsce, zwłaszcza w Polsce, dla przeprowadzenia procesu profesjonalizacji polskiej armii.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PoselSlawomirKopycinski">W związku z tym chciałbym zapytać: Ile będzie kosztowało wyposażenie dodatkowego kontyngentu polskich żołnierzy w Afganistanie? Chodzi mi o samą wartość sprzętu. Jakiego rodzaju sprzęt to ma być, co konkretnie zamierzamy zakupić?</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PoselSlawomirKopycinski">Chciałbym zapytać: Jakie straty</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#PoselSlawomirKopycinski"> w sprzęcie przyniosła dotychczasowa misja w Afganistanie? Czy te straty w sprzęcie zostały uzupełnione i jakie z tego tytułu poniesiono koszty?</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#PoselSlawomirKopycinski">I pytanie ostatnie. Jak to niewspółmiernie duże w porównaniu do innych krajów NATO zaangażowanie się Polski w misję w Afganistanie wpłynie na czas profesjonalizacji polskiej armii? Z pewnością go wydłuży, pytanie tylko, o ile lat. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Andrzej Bętkowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselAndrzejBetkowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panowie Generałowie! Wysoka Izbo! Z informacji rządu Rzeczypospolitej Polskiej zawartej w druku nr 2599 wynika - i potwierdził to pan minister w dzisiejszym swoim wystąpieniu - że zwiększenie naszego kontyngentu w Afganistanie przyspieszy wyjście naszych żołnierzy z tego kraju. Nie będę polemizował z tą tezą, aczkolwiek wydaje mi się ona dość karkołomna.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PoselAndrzejBetkowski">Mam natomiast pytanie: Skoro od kwietnia 2010 r. mamy mieć w Afganistanie 2600 żołnierzy, czyli nastąpi wzrost ich liczby o 600 w stosunku do stanu obecnego, jak mniemam, bardzo dobrze wyszkolonych i wyposażonych żołnierzy, to skąd ich weźmiemy? A konkretnie pytam: Z jakich jednostek będą pochodzić? Nie jest dla mnie przekonujące postawienie sprawy w ten sposób, że zmniejszając zaangażowanie poza granicami kraju z dotychczasowych 3,5 tys., wycofując się z Syrii, Libanu i Czadu, możemy wypełnić afgańskie zobowiązania. Na wojnę nie wysyła się przypadkowych oddziałów. Czy znów będą to tylko wyborowi żołnierze z takich jednostek, jak</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#PoselAndrzejBetkowski"> 18. Batalion Desantowo-Szturmowy z Bielska-Białej, 17. Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza, 10. Brygada Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, 25. Brygada Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego oraz 1. Pułk Specjalny Komandosów z Lublińca, aż do zupełnego wyczerpania ich zdolności operacyjnych w kraju? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Jerzy Rębek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselJerzyRebek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Pan minister łaskaw był powiedzieć, że uzbrojenie i przygotowanie techniczne naszych żołnierzy na wojnę w Afganistanie jest na dobrym, przyzwoitym poziomie. Tak oceniają to polscy dowódcy i tak oceniają to sojusznicy.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PoselJerzyRebek">Panie ministrze, od samych żołnierzy zawodowych wiem, że jest jednak nie aż tak dobrze. Polscy żołnierze w porównaniu z żołnierzami innych kontyngentów są słabo uzbrojeni.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PoselJerzyRebek">Czy to prawda, że polscy żołnierze, którzy chcieliby zakupić lepsze wyposażenie ochronne, osobiste, czyli kamizelki kuloodporne i hełmy, nie mogą tego uczynić? Czy to prawda, że żołnierze nie mogą tego zrobić, bo nie pozwalają na to warunki ubezpieczenia? Czy nie jest to absurdalne, że żołnierz, który chce przeznaczyć na ten cel nawet własne środki</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#PoselJerzyRebek">, nie może tego uczynić?</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PoselJerzyRebek">I jeszcze jedno pytanie: Panie ministrze, czy mimo wszystko doświadczenia z tej wojny zostaną wykorzystane w polskim przemyśle zbrojeniowym, aby mógł on, korzystając z tych doświadczeń, produkować sprzęt jeszcze bardziej przydatny dla polskiego wojska? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Marek Polak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselMarekPolak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PoselMarekPolak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panowie Generałowie i Oficerowie Starsi! Szanowni Państwo! Myślę, że nowe zagrożenia oraz wyzwania i oczekiwania ze strony międzynarodowych struktur zbrojnych, w których Polska ma swoje miejsce, wskazują bezspornie na potrzebę udziału naszych Sił Zbrojnych w misjach zagranicznych, których celem jest budowanie i utrwalanie pokoju na świecie. W moim przekonaniu musimy likwidować już zagrożenia z dala od naszych granic, bo na skuteczne działania będzie, szanowni państwo, stanowczo za późno, kiedy, nie daj Boże, terroryzm bądź inne zagrożenie militarne zagości na terenie naszego kraju. Nie rozpatrywałbym więc tej debaty w kategoriach, czy powinniśmy być w Afganistanie, czy też nie, bo dla mnie to jest absolutnie oczywiste. Chciałbym jednak zapytać, czy nasi żołnierze biorący udział w misji ISAF mają odpowiednią bazę noclegową, miejsce do spożywania posiłków, obiekty sanitarne, dostęp do Internetu, stałą</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PoselMarekPolak"> łączność z rodzinami i, co najważniejsze, dostęp do pomocy psychologicznej w celu rozładowania spotęgowanego stresu, który, jak wiadomo, towarzyszy - i nie ma co tego ukrywać - każdemu żołnierzowi nie tylko podczas akcji zbrojnej. Proszę powiedzieć wprost, gdzie żołnierze śpią, w jak liczebnych pomieszczeniach, jakie mają warunki do zachowania...</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselMarekPolak">...tężyzny fizycznej, kondycji, która jest niezwykle potrzebna do realizacji zadań w tak trudnych i surowych warunkach. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Tadeusz Iwiński, Lewica.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nie spierając się o skalę analogii, chciałbym przypomnieć starą amerykańską maksymę po Wietnamie: piechota morska może zająć fabryki, ale nie będzie w nich pracować. Dlatego obecnie Amerykanie i Barack Obama zrozumieli, że niezależnie od wzmacniania pierwiastka militarnego trzeba akcentować wagę nie tylko pomocy humanitarnej, lecz też odbudowy państwa nazywanego absurdistanem, opiumistanem, które Karol Marks nazywał Polską Wschodu, co pokazuje złożoność sytuacji. Gdzie w strategii polskiej w jej wersji pisemnej są - o czym pan mówił - te inne elementy? Nie ma. Jest tylko koncentracja na elementach wojskowych. Popełniliście ewidentne błędy, wycofując polskie kontyngenty z południowego Libanu, ze Wzgórz Golan i z Czadu. Za to płaciła ONZ, z opóźnieniem. Inna misja w Czadzie była misją Unii Europejskiej. I teraz chcecie kontynuować te błędy, wzmacniając kontyngent, na długie lata.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PoselTadeuszIwinski">I ostatni wątek. Chciałbym powiedzieć - znam ten kraj z autopsji</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PoselTadeuszIwinski">, jeszcze z okresu, gdy nie było w nim obcych wojsk - że cała filozofia polegająca na tym, że najpierw wzmacniamy kontyngent po to, żeby potem go wycofać, jest absurdalna. I zamiast, tak jak Kanada... Nie chodzi bowiem o rejteradę, jak mówił poseł Dolniak - inteligentny człowiek, a wydaje się, że niczego nie rozumie - nie chodzi o rejteradę...</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#PoselJanKulas">(Tak nie można.)</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#PoselTadeuszIwinski">...tylko o to, żeby w dialogu z sojusznikami wyznaczyć, tak jak Kanada, rozsądny termin, na przykład roczny, wycofania polskich oddziałów. Polityka polskiego rządu przypomina mi to, co mówił Lejzorek Rojtszwaniec, bohater słynnej książki Ilii Erenburga...</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę już kończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselTadeuszIwinski">...jak gadają, że mają zwalniać, to znaczy, że będą przyjmować. Wy mówicie, że mają zwalniać...</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Za dużo cytatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselTadeuszIwinski">...i że Polska ma wzmocnić swój kontyngent. To jest po prostu absurd.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Marek Opioła, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#GlosZSali">(Mówiłem mu, żeby mu nie przerywał. Uprzedziłem go.)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselMarekOpiola">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Panowie Oficerowie! To jest pierwsza debata na sali plenarnej o misji w Afganistanie. Jednak po wystąpieniu pana ministra odnoszę wrażenie, że przebiega tak, jak debaty na posiedzeniach Komisji Obrony Narodowej. Resort obrony narodowej twierdzi starym zwyczajem, że wszystko jest w najlepszym porządku - nie napotyka żadnych problemów, żołnierze mają dobry sprzęt, resort ma pieniądze na nowoczesne wyposażenie, ustawa nie obliguje resortu do zakupów z uwzględnieniem umów offsetowych. Wszystko jest w najlepszym porządku, a jedynie posłowie ulegają doniesieniom medialnym o problemach, poruszanych wcześniej przez byłych mundurowych; tyle że ci mundurowi zjedli zęby na misjach wojskowych. To oni właśnie, a za nimi media, donoszą, że brakuje sprzętu, począwszy od osobistego - a ten na miejscu jest niewystarczający - poprzez wspomniane wcześniej śmigłowce, na uzbrojeniu i szkoleniu dotyczącym sprzętu użyczonego przez Amerykanów kończąc. Niestety, odnoszę wrażenie, że stan faktyczny w znacznej mierze odbiega od obrazu rysowanego przez resort obrony.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PoselMarekOpiola">Panie Ministrze! Proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PoselMarekOpiola"> Czy w przypadku gdy polski kontyngent zwiększy się o 600 żołnierzy, powstanie nowa baza dla dodatkowych żołnierzy? Jeśli tak, to gdzie? Jeśli nie, to czy obecne bazy są przystosowane do zwiększenia liczby żołnierzy? Czy polski rząd zamierza w przyszłości zwiększyć kontyngent? W okolicznych prowincjach jest do trzech razy więcej żołnierzy koalicji niż w Ghazni, za którą ponosimy pełną odpowiedzialność.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselMarekOpiola">Jak rząd zachowa się w sytuacji, gdy rebelianci zostaną wyparci przez znacznie silniejsze siły koalicji i zaczną przechodzić z okolicznych prowincji do Ghazni? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Andrzej Ćwierz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselAndrzejCwierz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Polska posiada 2 tys. żołnierzy w misji w Afganistanie. Rząd planuje zwiększenie naszych sił, które będą tam funkcjonowały, o 600 żołnierzy. Część z tych żołnierzy, szósta zmiana polskiego kontyngentu, to są żołnierze z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Podkarpacia, z mojego okręgu wyborczego. Rodziny tych żołnierzy pytają: Jakie jest bezpieczeństwo tych żołnierzy? Czy w ramach pełnienia tak odpowiedzialnej misji są oni właściwie wyposażeni w sprzęt? Pan, panie ministrze, użył sformułowania, że są wyposażeni w sposób przyzwoity. Co to oznacza? Czy posiadają dodatkowe transportery opancerzone? Czy będą posiadać dodatkowe helikoptery z chwilą uzyskania zgody na 600 dodatkowych żołnierzy? Czy nasza misja będzie wyposażona w samoloty bezzałogowe, na przykład typu Skeldar? Jeżeli tak, to w jakiej liczbie? I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PoselAndrzejCwierz"> Podczas ćwiczeń w Nowej Dębie, panie ministrze, jeden z żołnierzy wyjeżdżających do Afganistanu stwierdził, że są to doświadczeni żołnierze, którzy ze względu na swoją misję zasługują na to, żeby byli szybciej awansowani. Pan obiecał wtedy, iż rozwiąże ten problem. Czy rzeczywiście dla tych żołnierzy będzie droga szybkiego awansu? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Jan Kulas, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselJanKulas">Panie Marszałku! Szanowny Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Trzeba trochę zmienić kurs tej debaty. Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie Polski, o znaczeniu Polski w międzynarodowym systemie bezpieczeństwa, jeżeli mówimy o polskich żołnierzach, o ważnych, trudnych decyzjach, to rządowi należy się szacunek i uznanie.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">(On zawsze w taki sposób zaczyna wystąpienie.)</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PoselJanKulas">Pragnę także przypomnieć, że na zewnątrz Polacy byli zawsze solidarni wokół własnych władz, wokół własnego rządu.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PoselJanKulas"> Taka jest historia, taka jest tradycja Polski. Tu nie czas na żarty i dowcipy, co uczynił przed chwilą jeden z posłów Lewicy. To jest kwestia odpowiedzialności, szacunku dla polskiego żołnierza, jego pokojowej misji. Panie ministrze, przypominamy kilkadziesiąt lat tradycji polskich misji wojskowych. Zmieniały się rządy, nawet systemy polityczne, a polskie misje wojskowe w różnych stronach świata, na różnych obszarach, wypełniały ważne misje pokojowe. W tym duchu trzeba dzisiaj rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#GlosZSali">(To nie jest pokojowa misja.)</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PoselJanKulas">Jedno pytanie głębszej natury. Pan minister o tym wspomniał. W jakim sensie to nasze większe zaangażowanie w Afganistanie wpłynie na autorytet, rangę Polski w systemie bezpieczeństwa międzynarodowego NATO? Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski, Lewica.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie ma, tak?</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Tomasz Kamiński, Lewica.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#GlosZSali">(Nie ma.)</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Też nie ma.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W takim razie pan poseł Marek Rząsa, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselMarekRzasa">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Czy wojna w Afganistanie jest naszą wojną? Wszyscy mamy wątpliwości. I co do tego też nie ma wątpliwości. Natomiast wątpliwości się pogłębiają, kiedy docierają te najtragiczniejsze informacje o śmierci żołnierzy. Proszę przypomnieć sobie datę 11 września 2001 r., bo to jest data, która tę wojnę rozpoczęła. My, Polacy, mamy duży szacunek do słowa ˝sojusz˝. W 1939 r. tych sojuszników nam zabrakło. Czy oznaczało to, że odwróciliśmy się od tych sojuszników? Nie, solidarnie, ramię w ramię, walczyliśmy razem z nimi. Nasi rodacy ginęli w Narwiku, w Tobruku, w Dunkierce, na wszystkich morzach i oceanach, na brytyjskim niebie. Również dzisiaj staram się pojmować sojusz w ten sposób, tak też traktuję tę misję.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PoselMarekRzasa">Panie ministrze, mam krótkie pytanie. Jakie działania zamierza podjąć rząd, aby zapewnić naszym żołnierzom bezpieczeństwo, w tym bezpieczeństwo wywiadowcze i kontrwywiadowcze, z którego polska armia zawsze słynęła? Oczywiście o ile jest to do powiedzenia w tej Izbie w szerszym zakresie. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Ożóg, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselStanislawOzog">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Krótkie pytanie. Jeden z reprezentantów koalicji rządzącej mówił o roli naszego kontyngentu w zakresie odbudowy kraju. Chciałbym, żeby pan powiedział parę zdań na ten temat i rozwinął tę myśl.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PoselStanislawOzog">Panie ministrze, czy we właściwy sposób zadbaliśmy o zabezpieczenie rodzin naszych żołnierzy, którzy tam polegli? Czy są również objęte pomocą rodziny naszych żołnierzy, którzy są na misji wojennej w tym trudnym kraju?</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PoselStanislawOzog">Panie ministrze, ostatnia sprawa. Proszę powiedzieć, czy w sytuacji, w jakiej znajduje się budżet pana resortu, jest zagrożenie, że część umów, które zawierał pan z podmiotami produkującymi sprzęt bojowy, będzie ograniczona, zerwana, czy też kontrakty po prostu zostaną przedłużone. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Wziątek, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselStanislawWziatek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Czy nie przecenia pan możliwości Ministerstwa Obrony Narodowej w warunkach kryzysu, rolowania zobowiązań ministerstwa, które są przenoszone z roku na rok? W planie budżetowym na rok 2010 planowane jest ograniczenie, a nawet blokowanie środków. Czy uważa pan, że w takich warunkach jest pan w stanie zrealizować zadania, których się pan podejmuje?</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PoselStanislawWziatek">Panie ministrze, mówimy o profesjonalizacji polskiej armii, o zmianach organizacyjnych i planowanych dyslokacjach wojsk, o wprowadzeniu nowych rozwiązań związanych z zakwaterowaniem Sił Zbrojnych. Teraz mówimy o zwiększeniu kontyngentu w Afganistanie i zapewnieniu właściwych narzędzi do realizacji zadań dla każdego żołnierza. Czy w tych warunkach jest pan w stanie zrealizować wszystkie te zadania, które przyjął pan na siebie? Niestety, bez wsparcia w rządzie, bo nie widać, żeby pan to wsparcie zyskiwał. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Mariusz Kamiński, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselMariuszKaminski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panowie Oficerowie! Nie kwestionuję udziału polskiej misji w Afganistanie i zwiększenia kontyngentu. Jeżeli chcemy odgrywać istotna rolę w NATO, musimy uczestniczyć w misjach NATO-wskich, takich jak ta w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PoselMariuszKaminski">Panie ministrze, mam następujące pytanie. Czy pełna odpowiedzialność za prowincję Ghazni nie przekracza jednak możliwości Polski? Przypomnę, że w innych prowincjach, Logar i Wardak, jest 6000 żołnierzy NATO, w prowincji Paktika - 5000, w następnej - 4500. Nawet po zwiększeniu kontyngentu w prowincji Ghazni, za którą odpowiadamy, będziemy mieli 6500 żołnierzy. Kiedy Amerykanie, zwiększając swój kontyngent o 30 000 żołnierzy, rozpoczną ofensywę na granicy pakistańsko-afgańskiej, duża część rebeliantów zacznie przenikać do naszej prowincji.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PoselMariuszKaminski">Panie Ministrze, czy to nie jest odpowiednia chwila, odpowiedni czas, aby podjąć bardzo ważną decyzję o podzieleniu się odpowiedzialnością za tę prowincję z innym państwem? Można się podzielić np. z Amerykanami czy z innym państwem, które uczestniczy w tej misji, żeby naprawdę zwiększyć liczbę żołnierzy przynajmniej do 5000, abyśmy mogli zapewnić pełne bezpieczeństwo naszym żołnierzom, dobrze radzić sobie z rebeliantami i aby tę misję wykonywać w sposób naprawdę dobry. Czy to nie jest właśnie ten moment i ta chwila? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Antoni Błądek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselAntoniBladek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Panie ministrze, proszę o odpowiedź na pytanie. Zwiększenie kontyngentu wojskowego w Afganistanie pociąga za sobą zwiększenie kosztów wyposażenia polskiej armii. Ile wyniosą zobowiązania Ministerstwa Obrony Narodowej wobec producentów krajowych z tytułu zakupu w 2010 r. wyposażenia dla polskiej armii, nowych technologii i prowadzonych prac badawczo-rozwojowych? Chodzi mi o zaciąganie zobowiązań przez MON, których terminy płatności będą przypadać dopiero w 2011 r., 2012 r. i 2013 r.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PoselAntoniBladek">I drugie pytanie. Producenci krajowi na realizację zamówień dla MON z powodu odległego terminu płatności będą zaciągać kredyty na zasadach komercyjnych, aby sfinansować te zamówienia. Pytam zatem: Kto sfinansuje wysokie koszty obsługi kredytów długoterminowych? Czy ten nietypowy kredyt kupiecki ma na celu ukrycie rzeczywistego deficytu budżetowego w 2010 r.? Czy w celu dopancerzenia wozów KTO Rosomak będą</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#PoselAntoniBladek"> kupowane znacznie tańsze blachy od producentów polskich, czy nadal o wiele droższe od dostawców zagranicznych? Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Józef Rojek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselJozefRojek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Słowo ˝bezpieczeństwo˝ można było usłyszeć dzisiaj na tej sali bardzo często. Panie ministrze, boję się o bezpieczeństwo naszych żołnierzy w Afganistanie, i to w aspekcie informacji, którą pan nam dzisiaj przedstawił, i informacji, która pojawiała się w mediach. Otóż Amerykanie wysyłają 30 tys., można powiedzieć, uzbrojonych po zęby żołnierzy. My wysyłamy 600 do prowincji Ghazni, bardzo niebezpiecznej prowincji. W tej partyzanckiej wojnie logiczne jest, że talibowie będą skupiać się w miejscach mniej zabezpieczonych niż inne. Panie ministrze, jak na taką sytuację, nie daj Boże, jest przygotowane dowództwo w Afganistanie i rząd? Trzeba bowiem w związku z tym też mieć jakieś rozwiązanie. To jest bardzo istotne pytanie i myślę, że dzisiaj na tej sali</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PoselJozefRojek"> powinniśmy usłyszeć odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PoselJozefRojek">Drugie pytanie. Jest tzw. syndrom powojenny żołnierzy, którzy powracają z tej misji. Jak dowództwo, rząd wspomaga tych żołnierzy i pomaga im oraz ich rodzinom? Jeśli bowiem chodzi o komentarze i wypowiedzi na ten temat, to są one nieciekawe. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Renata Butryn, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselRenataButryn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Myślę, że na barkach parlamentarzystów i rządu spoczywa jedno ważne zadanie: budowanie prestiżu Polski przez dawanie do zrozumienia, że jesteśmy sojusznikiem wiarygodnym i odpowiedzialnym. Niestety niektóre wypowiedzi posłów nie sprzyjają budowaniu tego prestiżu, wręcz uważam, że zbyt emocjonalne wypowiedzi ściągają na naszych obywateli swego rodzaju niebezpieczeństwo. Jeżeli będziemy mówić o tym, że nie jesteśmy potrzebni w Afganistanie, że powinniśmy natychmiast wycofać wojska, ściągamy niebezpieczeństwo na naszych obywateli na świecie, mogą się bowiem mnożyć akty terroru wymierzone przeciw naszym obywatelom jako forma nacisku na rząd. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że istnieje takie realne niebezpieczeństwo, i przestrzec przed tego typu wypowiedziami. Natomiast, panie ministrze, chciałabym zapytać w odniesieniu do pkt 9 dotyczącego rozwoju Sił Zbrojnych: Czy ten kierunek rozwoju i modernizacji Sił Zbrojnych poprzez</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PoselRenataButryn"> udział również w misjach wojskowych będzie i w jakim aspekcie obejmował artylerię samobieżną i rakietową? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Marzena Wróbel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Wysłaliśmy naszych żołnierzy do Afganistanu po to, by udowodnić, że jesteśmy wiernymi sojusznikami NATO i Stanów Zjednoczonych. Pytanie: Czy uświadomiliśmy to naszym sojusznikom w sposób wystarczający? Nasze gwarancje bezpieczeństwa miały wzmocnić stałe instalacje NATO w Polsce. Gdzie są te instalacje, panie ministrze? Mówię o takich instalacjach, które kazałyby przywódcom Rosji 10 razy zastanowić się nad tym, czy przy naszej wschodniej granicy organizować jakieś manewry wojskowe. Ja tych instalacji nie widzę. Proszę powiedzieć, jakie są zamierzenia rządu w tej sprawie, co rząd zamierza w tej sprawie zrobić.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Kolejne, myślę, bardzo istotne pytanie: Jak są wyposażeni nasi żołnierze? Bo kiedy obserwuję dzienniki telewizyjne i czytam prasę, zaczynam mieć wątpliwości, czy to nasze wyposażenie jest wystarczające.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Wstydliwe pytanie: Jakie jest wyżywienie naszych żołnierzy?</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Wspomniał pan, kiedy zamierzamy wyjść z Afganistanu.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel"> Ja chcę wiedzieć, kiedy zamierzamy także ograniczyć naszą obecność w Afganistanie, bo o takim ograniczeniu wspominał pański szef, pan Donald Tusk, relacjonując rozmowę z Obamą. Proszę, by ta data padła.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Mirosława Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dzięki rządom Platformy Obywatelskiej brak jest sukcesów politycznych, a także ekonomicznych Polski. Zobowiązania Polski wobec NATO były podejmowane w zupełnie innych warunkach politycznych w Polsce, ale także w Stanach Zjednoczonych. Nie po raz pierwszy na pytanie dotyczące tego, w jakiej części USA finansuje nasze uzbrojenie, pan minister zasłaniał się tajemnicą. Czy wobec tego nam, posłom i senatorom, nie należą się prawdziwe informacje na posiedzeniu utajnionym?</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Czy prawdą jest, że USA znacznie finansuje produkcję przemysłu zbrojeniowego na Ukrainie, a nie w Polsce? Ilu żołnierzy Ukrainy walczy w Afganistanie?</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#PoselMiroslawaMaslowska">I chyba jedna z najważniejszych spraw: Ilu żołnierzy powracających stamtąd jest uzależnionych od narkotyków i czy uzyskują odpowiednią pomoc? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Józef Racki, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PoselJozefRacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! To, co powiem, może jest z mojej strony naiwne, ale według mediów talibowie zajmują ok. 1/3 powierzchni kraju. Prowincje te są położone w sąsiedztwie Pakistanu. Czy zdaniem sztabu wojskowego sił sojuszniczych nie lepiej i nie taniej byłoby pozostawić talibów na zajętym przez nich terenie? W podzielonym kraju, mamy nadzieję, zaistniałby pokój. Czy my bylibyśmy zadowoleni z obecności obcych wojsk w naszym kraju? I tak kraj ten nie ustanowił z Polski swojej kolejnej republiki. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Nelli Rokita-Arnold, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselNelliRokitaArnold">Panie Marszałku! Pytanie kieruję do pana ministra. Panie ministrze, prowincja Ghazni to wielkie wyzwanie dla naszych żołnierzy. Chciałabym zapytać o to wyposażenie, które pan nazywa przyzwoitym. Co to znaczy? Czy wcześniej było nieprzyzwoite, czy będzie lepiej i jakie to będzie wyposażenie dla żołnierzy?</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PoselNelliRokitaArnold">Ja rozumiem, że na żołnierzach ciąży teraz w Afganistanie wielka odpowiedzialność i to jest niesamowite obciążenie. Na ile później, kiedy żołnierze wracają do domu, ich los jest przez pana ministra, może przez panią minister zdrowia, uwzględniany? Chodzi mi np. o los jednej kobiety, która po pół roku umiera w Polsce, dlatego że został wykryty wirus złapany w Afganistanie. Otóż to los żołnierzy, bardzo tragiczny los. Dlatego zwróciłam uwagę na to, że - pan Dolniak powiedział - wynegocjowaliśmy doskonałe warunki dla żołnierzy amerykańskich i ich rodzin. Kto negocjuje dobre warunki dla naszych żołnierzy, którzy wracają do domu? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Alicja Olechowska, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselAlicjaOlechowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Znane są przypadki, że żołnierze polscy niechcący strzelali do ludności cywilnej. Chciałabym zapytać, czy taktyka działania polskich patroli jest zorganizowana tak, by wywiad poprzedzał przejście patroli interwencyjnych.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PoselAlicjaOlechowska">Czy żołnierz, który idzie sprawdzić teren, nie boi się w tej sytuacji strzelać? Czy taki żołnierz, używając broni palnej, nie ma obawy związanej z tym, czy strzela do ludności cywilnej czy do talibów? W jaki sposób ta kwestia jest rozwiązywana? Chciałabym zapytać, co resort zrobił w tym kierunku, by żołnierz podejmujący ryzyko dotyczące strzelania, kontaktu z wrogiem nie bał się strzelać. Czy zwiększenie kontyngentu ma spowodować szybkie wycofanie się wojsk z Afganistanu? Czy jest opracowywany jakiś dotyczący tego plan?</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PoselAlicjaOlechowska">Ostatnie, krótkie pytanie: Jaka opieka psychologiczna jest przewidziana dla żołnierzy, którzy wracają z misji? Często są oni wtedy wyczerpani psychicznie, co odbija się na ich rodzinach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Grzegorz Raniewicz, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselGrzegorzRaniewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Pomimo bardzo trudnej sytuacji polscy żołnierze w trakcie odbywania misji nie ograniczają się tylko do wykonywania tych stricte wojskowych działań. Udało mi się odbyć spotkania z osobami, które wróciły z misji. Ci ludzie opowiadają, że podejmują również działania dotyczące pomocy medycznej skierowanej do ludności cywilnej oraz włączają się w różnego typu działalności charytatywne. Chciałbym usłyszeć od pana ministra, czy ministerstwo monitoruje te działania i na jaką skalę są one prowadzone.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PoselGrzegorzRaniewicz">Za obronę wolności i godności ludzkiej bardzo często płacimy najwyższą cenę, bo płacimy za to krwią naszych żołnierzy. W jaki sposób ministerstwo dba o rodziny żołnierzy, którzy zginęli podczas misji? W jaki sposób jest sprawowana opieka nad najbliższymi tych żołnierzy?</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PoselGrzegorzRaniewicz">Czy są prowadzone badania opinii społecznej w Afganistanie? Jak tam, na miejscu, jest odbierana obecność polskich żołnierzy? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Marzenna Drab, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselMarzennaDrab">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Moje pierwsze i zasadnicze pytanie jest następujące: Czy ta debata nie powinna odbyć się przed podjęciem przez premiera Donalda Tuska decyzji o zwiększeniu kontyngentu w Afganistanie? Przecież nie od dzisiaj wiemy, że ponad 80% Polaków jest przeciwnych zwiększaniu kontyngentu. Myślę, że te pytania, które dzisiaj padają i są do pana kierowane, są pytaniami, jakie zadaliby Polacy.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PoselMarzennaDrab">Czy nasz kontyngent jest już odpowiednio przygotowany i wyposażony, tak aby misja była bezpieczna dla polskich żołnierzy? Czy pan minister dysponuje odpowiednim zabezpieczeniem finansowym? Jaka kwota została zabezpieczona w tym celu w budżecie? Decyzja o zwiększeniu zakresu zadań, a co za tym idzie, o zwiększeniu środków, została podjęta przez premiera ad hoc, kiedy pan minister miał już przygotowany budżet na 2010 r. Jakie zadania dotyczące polskiej armii, których wykonanie przewidziano na 2010 r., nie zostaną w związku z tym zrealizowane?</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#PoselMarzennaDrab"> Jakie korzyści z faktu zwiększenia kontyngentu w Afganistanie odniesie Polska? Czy rząd przygotował plan dotyczący wyjścia z Afganistanu? Jakie wsparcie mają i będą mieć rodziny żołnierzy biorących udział we wszystkich misjach? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Leszek Deptuła, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselLeszekDeptula">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Oczywiście suponuję, że polski rząd przygotował plan dotyczący stopniowego wyjścia naszych wojsk z Afganistanu. Tam nie da się siedzieć wiecznie. Sam jako młody człowiek widziałem armię rosyjską, która opuszczała Afganistan w niesławie. Dostrzegalny jest również problem, jaki ma ona z tzw. afgańcami do dziś.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PoselLeszekDeptula">Panie ministrze, moje pytania zmierzają w innym kierunku. Oprócz decyzji o charakterze wojskowym należy podejmować także pewne decyzje o charakterze politycznym, które resort obrony musi brać pod uwagę. Dotyczą one tego, z jakim partnerem politycznym mamy dzisiaj do czynienia w Afganistanie. Otóż chodzi o prezydenta Karzaja, który, delikatnie mówiąc, ˝wsypał˝ do urny ponad milion głosów. Jego brat rządzi Kandaharem, gdzie uprawia się wszędzie opium. Gdzieś rozpływa się międzynarodowa pomoc. Chodzi też o szkolenie przez nas</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#PoselLeszekDeptula"> żołnierzy afgańskich, których prawdopodobnie połowa to zwolennicy talibów. A więc jaki jest związany z tą obecnością wojskową plan polityczny współpracy z rządem afgańskim? W moim przekonaniu jest to bardzo istotny i ważny element naszej obecności w tym kraju. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PoselAndrzejHalicki">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#PoselAndrzejHalicki">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Szanowni Państwo! Pan Marek Borowski w swoim przemówieniu powiedział, że trzeba bazować na faktach, na prawdzie. Odnieść się chciałbym do faktów podawanych przez pana Ludwika Dorna, bo czyż nie jest tak, że dane, które podał, dotyczące kontyngentów państw obcych są nieco niezgodne z prawdą? Na przykład Bundeswehra - o ile pamiętam, 4365 żołnierzy, a nie 2 tys. z kawałkiem, a więc te procenty wyglądają trochę inaczej. Udział w stosunku do PKB też. Poza tym może nie największa militarnie Macedonia, o ile pamiętam, 2-milionowy kraj i kilkutysięczna armia, a stacjonuje tam kilkuset żołnierzy macedońskich. W związku z tym, gdybyśmy obliczali ten potencjał w ten sposób, to byłaby to pewnie kilkukrotnie silniejsza delegacja wojskowa niż nasza. Ale nie w tym rzecz, rzecz w warunkach, w jakich stacjonuje nasz kontyngent, w tym, w jaki sposób naszą misję wypełniają żołnierze. Chciałbym o to zapytać, bo</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#PoselAndrzejHalicki"> czy nie jest tak, że te miejsca w gruncie rzeczy są przedmiotem pewnego rodzaju konkurencji, że warunki dla naszych żołnierzy, żołd - kilkaset procent więcej niż było dawniej - to są warunki, które dla wielu naszych zawodowych żołnierzy są po prostu atrakcyjne? Że nasi żołnierze chcą uczestniczyć w tej misji - nie jest więc tak, że w tej misji nie chcą uczestniczyć? W związku z tym wydaje się, że nie jest to wysyłanie naszych żołnierzy wbrew ich woli, oczekiwaniom - o to chciałbym zapytać, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselMiroslawPawlak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W związku z dzisiejszą debatą, ale przede wszystkim z moim oświadczeniem poselskim wygłoszonym z tej trybuny na temat polskich misji wojskowych, mam cztery bardzo konkretne pytania. Zaznaczam, że nie posługuję się wiedzą wyssaną z palca, ale wprost przytoczę te z wielu pytań, które padają w czasie spotkań poselskich.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#PoselMiroslawPawlak">Pierwsze: Kto, w jakim celu i na czyj użytek wymyślił termin ˝misja stabilizacyjna˝? Stabilizujemy tam chyba wojnę. Pytanie drugie. Szkolenia armii afgańskiej to proces trochę dziwny. Nie robią sobie Afgańczycy nic z procesu decyzyjnego, a nasi dowódcy, mówię o obecnej zmianie, są między młotem a kowadłem. Czy to jest to panu ministrowi znane? Pytanie trzecie: Dlaczego na długo przed wyjazdem do Afganistanu nie zgrano systemu dowodzenia polskimi wojskami?</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#PoselMiroslawPawlak"> Dochodzi bowiem do bardzo trudnej sytuacji, kiedy to dowódcy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich i 6. Brygady Desantowo-Szturmowej tam, w Afganistanie, nie mogą się porozumieć w newralgicznych sprawach nawet w kluczowych momentach działań. I ostatnie pytanie: Czy pan minister w pełni zdaje sobie sprawę z faktu, że wielokrotnie nasze wojska wpuszczane są w zasadzki, dostają ogień, wpadają na miny pułapki i tzw. IED za sprawą właśnie szkolonej przez nas armii afgańskiej? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Dariusz Seliga, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselDariuszSeliga">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PoselDariuszSeliga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panowie Oficerowie! Panie ministrze, niektórzy z polskich pilotów będą już dwa lata na wojnie, bo niektórzy jadą na czwartą zmianę. Ale to nie jest istota problemu. Istotą problemu jest to, czy zmieniło się coś w zakresie ułatwienia samych ćwiczeń przed misją. Wiemy, że był problem ćwiczenia w górach, nie było zgody na ćwiczenie w polskich górach, ćwiczyliśmy na niemieckich poligonach. Czy tutaj się coś zmieniło?</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PoselDariuszSeliga">Prosiłbym też pana ministra o komentarz do doniesień prasowych o tym, że niektóre państwa opłacają swoje bezpieczeństwo na misjach. Czy posiadamy taką wiedzę, czy coś takiego może mieć faktycznie miejsce?</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#PoselDariuszSeliga">Chciałbym też spytać, czy pan minister mógłby porównać koszt osobistego uzbrojenia, podać jakieś kwoty. Czy takie dane, ewentualnie na piśmie, można dostać odnośnie do żołnierza amerykańskiego i żołnierza polskiego - jak to się ma do siebie? Czy to jest porównywalne?</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#PoselDariuszSeliga">Chciałbym też spytać, o tym mówił pan minister, podkreślając kwestię nowych zakupów afgańskich, o polonizację produktów, czy pieniądze, które będziemy wydawali na zewnątrz</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-110.6" who="#PoselDariuszSeliga">, będą ściśle związane z polskim przemysłem, z polonizacją produktów. Chciałbym też spytać o sprawy prowadzone na misjach przez prokuratury. Jaka jest liczba spraw i czy prawdą jest, że wnosi się o ukaranie żołnierzy przez prokuraturę za nieogolenie się, czy pan minister ma taką wiedzę, czy coś takiego ma w ogóle miejsce? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-110.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Krystyna Łybacka, Lewica.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselKrystynaLybacka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Niezależnie od przedstawionych przez pana racji politycznych i militarnych naszej obecności w Afganistanie, Polacy nie chcą, aby polscy żołnierze uczestniczyli w misji afgańskiej. Zatem najważniejsze pytanie, jakie dzisiaj musi wybrzmieć, jest następujące: Jaki jest realny termin zakończenia polskiej misji w Afganistanie? Do momentu zakończenia naszej obecności w Afganistanie nie ma ważniejszej kwestii, aniżeli maksymalne zwiększenie bezpieczeństwa każdego polskiego żołnierza. Mówił pan minister o dosprzętowieniu, o dozbrojeniu, ale nie powiedział pan nic o zwiększeniu osłony wywiadowczej i kontrwywiadowczej, a wobec sygnalizowanego, także przez pana ministra, zwiększonego poziomu zagrożenia bezpieczeństwa z uwagi na wiosenny</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#PoselKrystynaLybacka"> kalendarz polityczny i tradycje afgańskie jest to niezbędne. Trzecia sprawa. Panie ministrze, czy rząd dopuszcza możliwość odstąpienia od wysłania owych 600 dodatkowych żołnierzy bądź wysłania ich mniejszej liczby? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Izabela Jaruga-Nowacka, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan poseł Karski wypytywał pana ministra, jakie korzyści będziemy mieli z wojny w Afganistanie. Otóż chciałabym bardzo wyraźnie powiedzieć: nie chciałbym, żeby Polska była beneficjentem jakichkolwiek korzyści wynikających z jakiejkolwiek wojny.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Nie chciałabym też, żebyśmy się cieszyli, że tam giną ludzie lub ponoszą ogromne straty, cierpią, myślę o sieroctwie, problemach psychicznych itd. Chciałabym też powiedzieć, że jestem oczywiście za tym, że Polska uczestniczyła, pomagała innym krajom w rozwiązywaniu ich problemów, dlatego chciałam zapytać pana ministra. Jak pan definiuje sojuszniczość Polski wobec NATO czy też Stanów Zjednoczonych? Sojusznik nie tylko powinien być lojalny, przede wszystkim powinien być odważny i być może powinien powiedzieć, że nie może tam zwyciężyć demokracja i ta wojna nie może być zwycięska, jeżeli nie będziemy promowali edukacji</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka"> i zabezpieczenia podstawowych potrzeb. Panie ministrze, pan mówi, że będą demokratyczne wybory. Jak mogą być demokratyczne wybory, jeżeli nie jest rozumiany wyraz ˝demokracja˝, dotyczy to też zasad demokracji. Ostatnie pytanie. Czy pan sobie zadał pytanie, panie ministrze, dlaczego społeczność międzynarodowa tak bardzo jest przeciwna tej wojnie? Gdyby ludzie czuli się zagrożeni, chodzi o niebezpieczeństwo z Afganistanu, witaliby tych żołnierzy, także pana, kwiatami, a tak nie jest. </u>
<u xml:id="u-114.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Anna Sobecka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PoselAnnaSobecka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#PoselAnnaSobecka">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałabym spytać: Dlaczego jest taka różnica pomiędzy żołnierzami jadącymi poza bazę a tymi na stanowiskach logistyczno-sztabowych? Polski kontyngent wojskowy liczy ok. 2100 żołnierzy. Do działań bojowych jest maksymalnie 800. Dlaczego jest taki stosunek, taka różnica? Z informacji medialnych wynika, że nasi żołnierze nie mają wsparcia z powietrza. Na przykład w tak rozległej prowincji, jak Ghazni, mamy tylko kilka śmigłowców bojowych i ewakuacyjnych. Amerykanie w sąsiedniej prowincji, mniejszej, mają ich, jak podają media, około 20. Brakuje naszym żołnierzom niezbędnych, bezzałogowych statków rozpoznania. W tym terenie i tych warunkach klimatycznych jest to konieczne dla rozpoznania z powietrza.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#PoselAnnaSobecka">Należy jeszcze rozważyć, panie ministrze, kwestię dotyczącą niezbędnych instrumentów prawnych do prowadzenia odpowiednich działań. Jesteśmy tam na wojnie, a nie na misji stabilizacyjnej. Czas najwyższy to zrozumieć i uświadomić sobie wszystko to, co jest z tym związane. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Michał Wojtkiewicz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Wiadomo, że terroryzm jest chorobą XXI wieku i żeby tę chorobę zwalczyć, trzeba centralnie uderzyć w źródło. Niby to jest powszechna prawda, ale, jak widać, są rozbieżności co do tego, czy mamy walczyć, czy mamy być w Afganistanie, czy nie. I dobrze, że jest ta debata, bo trzeba to społeczeństwu uświadomić i sprawdzić, czy mamy to przyzwolenie. Przede wszystkim trzeba uświadomić, jakie są cele polityczne i militarne - bardzo jasno, nic nie ukrywać - jaki jest czas trwania misji, jakie są koszty, a przede wszystkim jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o bezpieczeństwo żołnierzy. Społeczeństwo zaczyna się bowiem bardzo przeciwstawiać temu całemu kontyngentowi, jeżeli giną nasi żołnierze.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Chciałbym w tej sprawie zadać dwa pytania.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Pytanie pierwsze. Mamy dodatkowo 600 żołnierzy. Jakie jest dodatkowe wyposażenie w śmigłowce? Czy ono zostało, czy będzie zwiększone?</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Druga sprawa. Dlaczego, jeżeli chodzi o samoloty bezzałogowe, dotyczy to tylko firm izraelskich? To jest bardzo istotna sprawa. Jakie jest dodatkowe wyposażenie, jeżeli chodzi o transportery opancerzone? To trzeba powiedzieć, bo bezpieczeństwo jest priorytetową sprawą w przypadku naszych żołnierzy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Kazimierz Moskal, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PoselKazimierzMoskal">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Problem, o którym tutaj mówimy, o którym rozmawiamy, jest na pewno złożony, skomplikowany, na pewno są racje polityczne, wojskowe. Mówimy o odpowiedzialności, lojalności, bezpieczeństwie. Pewnie trudne jest danie jednoznacznej odpowiedzi i zajęcie jednoznacznego stanowiska. Faktem jest jednak to, że wiele kwestii niepokoi, wiele też utwierdza nas w tym, że tak powinniśmy robić, jak robimy.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PoselKazimierzMoskal">Mam pytania. Pierwsze z nich dotyczy następującej sprawy. Od kiedy jesteśmy w tym Afganistanie? Na podstawie jakich przepisów prawnych nasze wojska były tam użyte? Proszę przytoczyć akty prawa międzynarodowego, krajowego, jeśli chodzi o decyzje, które były podejmowane od początku do chwili obecnej. Bardzo bym prosił o taką szczegółową odpowiedź, jeżeli nie ustnie, to pisemnie.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#PoselKazimierzMoskal">Druga sprawa dotyczy ofiar. To jest tragedia, śmierć każdej osoby jest niedopuszczalna.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#PoselKazimierzMoskal"> Natomiast mam pytanie: Ile jest ofiar śmiertelnych, wojskowych i cywilnych? Co by było, gdyby w tym momencie wojska sojusznicze zostały wycofane z Afganistanu? Czy nie byłoby tam wojny domowej? Czy nie byłoby więcej ofiar niż jest dotychczas?</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#PoselKazimierzMoskal">Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące porządku po tym, jak wojska wyjdą. Chodzi o stworzenie władzy legalnej. Na jednej ze stron tak piszemy. Jak wyobrażamy sobie stworzenie tej władzy legalnej...</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PoselKazimierzMoskal">...czy sojusznicy będą układać, czy suwerenność narodów będzie tutaj najistotniejszym elementem? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Paweł Suski, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PoselPawelSuski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#PoselPawelSuski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panowie Generałowie! Debata wywołuje szereg emocji. Chciałbym w dwóch słowach odnieść się do emocji, które wywołał również pan poseł Iwiński.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#PoselPawelSuski">Panie pośle, osobiście cenię sobie pańską inteligencję i to, w jaki sposób pan jej używa, ale Karol Marks, którego pan często cytuje, już się opatrzył i nie jest dla mnie autorytetem, zresztą nigdy nie był.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#PoselPawelSuski">Panie ministrze, chciałbym zadać pytanie odnośnie do szeroko pojętego bezpieczeństwa. W lecie 2007 r. miał miejsce nieprzyjemny wypadek pod Nangar Khel. Media przytaczały wówczas i później różne informacje, m.in. było tak w przypadku ˝Superwizjera˝ TVN, zresztą również mieliśmy takie wiadomości, że wywiad w niewystarczający sposób zabezpieczył wtedy tę operację. Mieliśmy również posiedzenie dwóch połączonych komisji, rozmawialiśmy na ten temat. Były szef służb w zasadzie nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy było to dobrze zrobione.</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-124.5" who="#PoselPawelSuski"> Czy dziś, po 2 latach, można w jakiś sposób określić, poinformować Wysoką Izbę, czy problem ten jest już rozwiązany, czy cały ten bałagan po likwidacji służb specjalnych jest już uprzątnięty i możemy o tym myśleć pozytywnie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Tomasz Lenz z Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PoselTomaszLenz">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Panowie Oficerowie! To polska myśl polityczna wyrażona przez Pawła Włodkowica podzieliła wojny na sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Niewątpliwie wojna w Afganistanie jest wojną sprawiedliwą, ale jako poseł nie poparłem w głosowaniu wysłania polskich wojsk do Afganistanu, głównie z tej przyczyny, że zdajemy sobie sprawę, iż wiele armii połamało sobie w Afganistanie zęby, nie zrealizowało założonych przez siebie celów.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#PoselTomaszLenz">Powiedzieliśmy jednak A, więc musimy powiedzieć B. Są tam polskie wojska. Ważną sprawą jest, szanowni państwo, abyśmy zrozumieli jedną rzecz. Jeśli nie odniesiemy sukcesu w Afganistanie, terroryści przyjdą do nas. Świadczą o tym przypadki podkładania bomb i w Nowym Jorku, i w Madrycie. Oby nie stało się tak w Warszawie. Stąd nasza interwencja. Natomiast kwestią kluczową jest, aby ludność cywilna w Afganistanie odebrała polskie wojsko jako wojsko pomocnicze, które jest wyzwolicielem, nie agresorem, abyśmy pomogli w odbudowie w Afganistanie oświaty, służby zdrowia, administracji, mieli poczucie, że misja ta nastawiona jest na pomoc i wsparcie. Nie może to być tylko poczucie tego, że jesteśmy jednym z elementów akcji NATO-wskiej na terenie tego kraju. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Elżbieta Streker-Dembińska, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Proszę o odpowiedź na pytanie, czy polska racja stanu zakłada prowadzenie wojny zapewniającej bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Czy polska racja stanu zakłada wydawanie pieniędzy, które tak bardzo potrzebne są naszym osobom niepełnosprawnym, naszym starszym obywatelom?</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Wczoraj usłyszeliśmy, że Ministerstwo Zdrowia ograniczy środki o 270 mln zł na opiekę nad osobami wymagającymi długoterminowej opieki medycznej. Powstaje pytanie: Czy rzeczywiście nasze zaangażowanie w Afganistanie nie odbywa się kosztem naszych obywateli, czy wojna w Afganistanie nie jest drugim Wietnamem, wojną, której nikt nie wygra, a w której poniesiemy określone straty? Proszę o odpowiedź na pytanie: Jaki harmonogram wycofania wojsk z Afganistanu przewiduje rząd i kiedy będzie on przygotowany?</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Czesław Mroczek, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PoselCzeslawMroczek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Jesteśmy w Afganistanie, wypełniając obowiązki sojusznicze. Leży to w interesie Polski. Trzeba jednak przyznać, że rzeczywiście w ostatnich latach dało się zauważyć pewną stagnację, brak sukcesów w Afganistanie całego NATO. Trzeba było coś z tym zrobić. Ostatnie plany prezydenta Obamy, w które Polska wpisuje się, zwiększając swój kontyngent, dają szansę na przełom w Afganistanie, który może zakończyć się osiągnięciem celów i wyjściem z Afganistanu. Jest rzeczą istotną, abyśmy cele, które chcemy osiągnąć w Afganistanie, formułowali tak, aby były one realne, możliwe do osiągnięcia w bliskiej perspektywie czasowej.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#PoselCzeslawMroczek">W tej sprawie chciałbym zadać panu ministrowi pytanie. Mamy strategię dalszych działań w Afganistanie, planujemy umacnianie sił bezpieczeństwa Afganistanu, wojska, policji, współpracę ze społecznością lokalną, z narodem afgańskim. Czy jednak te działania objęte są jakimś harmonogramem? Jaki jest ten harmonogram, panie ministrze? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Marek Krząkała, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PoselMarekKrzakala">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Sytuacja w Afganistanie ma istotny wpływ na kierunek debaty nad nową koncepcją strategiczną NATO. Od sierpnia obraduje 12-osobowa grupa mędrców pod kierownictwem pani Albright. W składzie grupy jest prof. Adam Rotfeld. Jaka jest ocena prac tego zespołu? Jakie konkluzje przedstawi strona polska, wykorzystując swoje doświadczenia z Afganistanu?</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#PoselMarekKrzakala">Paradoksem jest, że w tej grupie nie ma ani jednego wojskowego. Jak wygląda współpraca między MON-em a profesorem Rotfeldem? Jak kształtuje się współpraca między polskimi siłami ISAF a afgańskimi siłami bezpieczeństwa w zakresie planowania i wykonywania operacji i tworzenia zespołów szkolno-doradczych? Jakie kroki podejmuje ministerstwo, by doprowadzić do udziału instytucji rządowych w Polsce we włączaniu się w cywilne zaangażowanie Polski w prowincji Ghazni? Ile projektów dla ludności cywilnej jest tam realizowanych, a ile planowanych? I odnosząc się krótko do dyskusji na temat daty, uważam, że najpierw należy postawić sobie cele, trzeba je zrealizować, a dopiero potem po ich realizacji określić tę datę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Magdalena Kochan, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W jaki sposób wojsko polskie wspiera leczenie i rehabilitację żołnierzy, którzy zostali poszkodowani w naszych misjach poza krajem? Czy wspiera ich rehabilitację zawodową poprzez umożliwianie powrotu do pracy w wojsku, niekoniecznie na stanowiskach liniowych, na co na pewno nie pozwala ich stan zdrowia, ale na innych stanowiskach w wojsku, z którym czują się związani i z którym związani są de facto? Czy także honorowe zabezpieczanie naszych żołnierzy poszkodowanych w tych misjach ma miejsce w wojsku? Jeśli tak, to w jaki sposób? Jak wspomagamy rodziny tych, którym przyszło nie wrócić z tych misji? I w tym kontekście także chyba nie bez znaczenia jest pytanie: Kiedy do Sejmu do laski marszałkowskiej wpłynie rządowa ustawa o weteranach, na którą wszyscy czekamy?</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#PoselMagdalenaKochan">I jedno słowo do pani posłanki Marzeny Wróbel. Pani poseł, Polska nie jest sojusznikiem NATO. Jest członkiem Paktu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Waldemar Andzel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PoselWaldemarAndzel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Naszym żołnierzom należy się szacunek za misję w Afganistanie. Pan minister zachwala, jak to się poprawi, jeżeli zwiększymy kontyngent wojskowy o 600 polskich żołnierzy. Chciałbym dowiedzieć się, o jaki sprzęt wojskowy wzbogaci się nasz kontyngent. Z informacji prasowych wiemy, że PKW w Afganistanie brakuje między innymi latających czołgów, czyli Mi-24, których obecnie jest cztery, a było sześć, i nie zamierza się zwiększyć ilości tych maszyn, a brak wsparcia z powietrza odbije się na bezpieczeństwie naszych żołnierzy. Przejęliśmy zbyt dużą prowincję jak na nasze możliwości i pan minister o tym dobrze wie. Pomoc na infrastrukturę i pomoc humanitarna w wysokości 35 mln zł to jest prawie żadna pomoc. Bez tej pomocy będziemy mieli zawsze miejscową ludność Afganistanu przeciwko sobie. Proszę choćby spojrzeć na doświadczenia w tym względzie Hiszpanii.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#PoselWaldemarAndzel">Mam jeszcze jedno pytanie. Panowie posłowie z Platformy Obywatelskiej pytają o zabezpieczenie wywiadowcze w Afganistanie. Pytam: Jak ono wygląda obecnie? I czy warto się przerzucać przypadkami śmierci żołnierzy w tym względzie, ponieważ my także możemy przytoczyć przykłady śmierci naszych żołnierzy i braku zabezpieczenia wywiadowczego? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Maria Zuba, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PoselMariaZuba">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PoselMariaZuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Stwierdził pan, że po spełnieniu pewnych warunków będzie możliwe wcześniejsze wycofanie kontyngentu. Wcześniejsze, ale względem jakiej cezury czasowej? Proszę o podanie polskiemu społeczeństwu i Wysokiej Izbie, jaki jest realny termin wycofania polskiego kontyngentu wojskowego z Afganistanu?</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#PoselMariaZuba">Stwierdził pan również, że działania naszych wojsk w Afganistanie nakierowane są na zapewnienie bezpieczeństwa i rozwoju państwa afgańskiego, czyli jesteśmy tam, bo potrzebuje nas afgańskie społeczeństwo. Polski kontyngent wciąż jest rozbudowywany. Otrzymujemy kolejną informację o potrzebie dalszego zwiększania środków na kontyngent. Zatem pytam: Jakie do tej chwili konkretne osiągnięcia ma polski kontyngent wojskowy w zapewnianiu zdolności państwa afgańskiego do samodzielnego zagwarantowania bezpieczeństwa swoim obywatelom? Jak doszło do zmiany charakteru polskich misji wojskowych, do tego, że rząd rezygnuje z misji o charakterze stabilizacyjnym na rzecz rozbudowy misji bojowych i czyni to wbrew tradycji polskiego narodu i tradycji polskiej armii, która zawsze na swoich sztandarach niosła ideę walki o wolność naszą i waszą? Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Michał Stuligrosz, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Nigdy za wiele troski o los rodzin polskich żołnierzy, którzy polegli w naszych misjach zagranicznych. Te pytania już padały ze strony pań posłanek i panów posłów, ale ja chciałbym zapytać o to, jak według opinii kadry oficerskiej i polskich żołnierzy polski parlament w formie ustawodawstwa zapewnia im pełną ochronę na misjach, a także pełną opiekę - szczególnie rodzinom żołnierzy, którzy polegli - po powrocie z misji zagranicznych? Jakie są obszary, które polski parlament powinien jeszcze zagospodarować w formie ustaw? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Krzysztof Lipiec, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PoselKrzysztofLipiec">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PoselKrzysztofLipiec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Według opinii ekspertów wojsko nie może funkcjonować w tak trudnym terenie jak Afganistan bez należytego wsparcia z powietrza. Wsparcie lotnicze naszych wojsk w Afganistanie jest niewystarczające. Żołnierze w Afganistanie na wyposażeniu mają cztery śmigłowce szturmowe Mi-24 i cztery transportowe Mi-17. W takiej sytuacji nie powinno się wysyłać do tego kraju więcej wojsk, ponieważ ich funkcjonowanie jest zagrożone. Tymczasem od kwietnia w Afganistanie będzie służyć 2600 Polaków. Według standardów NATO przy takiej liczebności kontyngentu i obszarze prowincji takiej jak Ghazni, którą kontrolujemy, powinniśmy mieć 10-12 śmigłowców bojowych i 6-8 transportowych. Tymczasem dochodzą głosy, że polskie wojsko w Afganistanie nie dostanie dodatkowych śmigłowców. Amerykanie w każdej sąsiadującej prowincji dysponują ok. 30 śmigłowcami. Nasi żołnierze powinni</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#PoselKrzysztofLipiec"> otrzymać nie tylko wsparcie ze strony bojowych śmigłowców, ale również posiadać odpowiednio przygotowane do misji helikoptery transportowe. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza zadbać o należyte wsparcie lotnicze polskiej misji w Afganistanie? Polskim żołnierzom pragnę oddać z tej trybuny należne wyrazy szacunku. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Jan Rzymełka, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PoselJanRzymelka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#PoselJanRzymelka">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałbym zapytać o relacje przyszłościowe pomocy rozwojowej dla Afganistanu. Bitw nie wygrywa się wyłącznie bronią, również środkami pomocowymi, które Polska mogłaby skierować w tamtą stronę. Jaką przewiduje pan dynamikę strumienia pomocy - i pieniądza, i pomocy faktycznej? Różne nasze organizacje stale uczestniczą w pomocy dla afgańskiej wsi, chociaż uwagi są takie, że ta pomoc nie jest zbytnio efektywna.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#PoselJanRzymelka">W związku z tym chciałbym zapytać, czy minister obrony przewiduje współpracę na przykład z Instytutem Geologicznym w Polsce, bo misja brytyjska czy misja amerykańska bardzo ściśle współpracują z naukowcami z tych dyscyplin. Afganistan jest bardzo specyficznym krajem, o wysokich górach, o skomplikowanych strukturach, i równolegle z armią idą tam instytuty badawcze. Polska powinna przyjąć podobny kierunek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie ma pana posła.</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W takim razie pan poseł Stanisław Pięta, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PoselStanislawPieta">Wysoka Izbo! Pan minister Klich powiedział, że nasz kontyngent w Afganistanie jest przyzwoicie wyposażony. Ja chciałbym zapytać pana ministra, czy pan minister kpi, żartuje czy bezczelnie kłamie? Pan minister był w Afganistanie. Pan minister już zapomniał, co mówili tam oficerowie? Czy pan minister wie, że na przykład 18. batalion desantowo-szturmowy w czasie swojego pobytu w Afganistanie nie otrzymał ani razu wsparcia lotniczego? Czy pan minister nie wie, że nasze śmigłowce ulegają nieustannym awariom? I naprawdę w tym stanie technicznym są nieprzydatne naszym żołnierzom.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#PoselStanislawPieta">Nie chcę mówić więcej, ale zapewniam pana ministra, że wasze zaniedbania w tym zakresie - bo pan i ten rząd</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#PoselStanislawPieta"> narażacie życie żołnierzy na niebezpieczeństwo - nie będą tuszowane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Stanisław Kalemba, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PoselStanislawKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czy nie uważa pan, że w porównaniu z większością europejskich członków NATO Polska zaangażowała się militarnie w Afganistanie w stopniu nieproporcjonalnie dużym w stosunku do swego potencjału ludnościowego oraz możliwości militarnych, finansowych i gospodarczych? O to już były pytania. Dzisiaj Polacy, między innymi w okresie świąt, czekają na zasiłki, na opiekę zdrowotną. Tu są jednak poważne zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#PoselStanislawKalemba">Drugie pytanie. Czy dokonano rzetelnej oceny naszego udziału w wojnie w Iraku? To też miała być tylko misja. Prezydent Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że prezydent Bush go oszukał, jeżeli chodzi o broń jądrową. Ile setek tysięcy zginęło w tej wojnie bezbronnej ludności, dzieci, kobiet, starców? Jak byśmy się czuli, gdyby to dotknęło Polski? Przecież to są nasi bracia.</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#PoselStanislawKalemba">Panie ministrze, Polska jest okryta chwałą za sprawą swego oręża, dotrzymała wszystkich umów, a często była sama albo bez dostatecznego wsparcia. Czy powinien być taki sposób podejmowania decyzji - na telefon? Czy jednak powinna być debata, stanowisko parlamentu? Oczywiście niech później będą podejmowane decyzje, ale chodzi o sposób podejmowania tej decyzji - na telefon, żeby później nie było tak, że znowuż nas ktoś oszukał. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Ewa Malik, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PoselEwaMalik">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Jak polska armia skorzysta na ingerencji, udziale w tym konflikcie zbrojnym? Jakie konkretne korzyści odniesiemy ze zwiększenia kontyngentu w Afganistanie? Czy Polska w sposób realny jest w stanie odnieść jakieś korzyści, angażując się de facto w pacyfikowanie sił partyzanckich? Mam na myśli owoce nie tylko wojskowe, ale przede wszystkim polityczne.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#PoselEwaMalik">Ile środków przeznaczamy na działania wojenne, a ile na pomoc humanitarną i rozwojową dla ludności afgańskiej? O tym także pan minister w ogóle nie wspomniał w tej swojej wypowiedzi, a wysłuchałam jej w całości.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#PoselEwaMalik">Kiedy zdaniem pana ministra dojdzie do względnego ustabilizowania sytuacji w Afganistanie i wzięcia pełnej odpowiedzialności za prowincję Ghazni przez miejscową ludność?</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#PoselEwaMalik"> Czy w ogóle da się w jakikolwiek sposób to przewidzieć i jakie są perspektywy? Jakie rząd ma dalsze plany co do misji w Afganistanie? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-150.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Romuald Ajchler, Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PoselRomualdAjchler">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! To, że finanse publiczne są w fatalnym stanie, wszyscy wiemy. Ale wojny, które prowadzimy, pogarszają jeszcze ten stan, bo w moim przekonaniu wątpliwe jest, że w ostatnim roku wojna w Afganistanie kosztowała nas ok. 660 mln zł. Ile dokładnie, to wie pan minister i chyba niewielu ludzi.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#PoselRomualdAjchler">Wczoraj, panie ministrze, ja, pan poseł Rutnicki i pan poseł Tomaszewski odbieraliśmy telefony z gminy Kwilcz w sprawie braku środków na pomoc społeczną. Ponoć zresztą po wczorajszej awanturze te środki się niby znalazły. Zobaczymy, sprawdzimy to. Ale mam pytanie: Panie ministrze, co ja mam odpowiadać mieszkańcom Kwilcza, i nie tylko Kwilcza, którzy oczekują na pomoc społeczną, nie mają na chleb, a zbliżają się przecież święta? Ich dyskusja na temat wojny jest następująca: Macie pieniądze na prowadzenie wojny, a nie macie pieniędzy na zasiłki?</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#PoselRomualdAjchler"> Panie ministrze, może z tej mównicy spróbuje pan przekonać tychże mieszkańców, co oczekują na zasiłki, że nie mamy racji, że pan ma rację, żeby w dalszym ciągu prowadzić wojnę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę o zabranie głosu ministra obrony narodowej pana Bogdana Klicha.</u>
<u xml:id="u-153.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Bardzo dziękuję za wszystkie wystąpienia. Są one przejawem troski wszystkich - i tych, którzy rządzą, i tych, którzy ustanawiają prawo i wyłaniają rząd - o los naszych żołnierzy w Afganistanie i o dobre polityczne skutki misji dla naszego kraju. Tak je traktuję i dlatego, z wyjątkiem jednego wystąpienia pana, który się nazywa Stanisław Pięta, chciałbym odnieść się do wszystkich wystąpień. Uczynię to osobiście albo prześlę odpowiedzi na piśmie.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Dolniak, podobnie zresztą jak poseł Lenz, zastanawiają się, czy operacja w Afganistanie jest sprawiedliwa. Używając tradycyjnego rozróżnienia na wojny sprawiedliwe i niesprawiedliwe, jestem przekonany, że ta operacja jest sprawiedliwa według klasycznego podziału, który począwszy już od czasów Bodina, a na Michaelu Walzerze kończąc, obowiązuje w politologii zachodniej. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że to operacja uprawniona. Jest ona sprawiedliwa, ponieważ każde państwo i jego sojusznicy mają prawo do odpowiedzi na akt agresji. Takim aktem był atak na Nowy Jork i Waszyngton 11 września przygotowywany właśnie w Afganistanie w obozach szkoleniowych Al-Kaidy, które nie tylko tolerowano, ale wspierano przez reżim talibów. W kategoriach wojny sprawiedliwej mieści się operacja ISAF w Afganistanie. Jest ona także uprawniona, ponieważ już w grudniu 2001 r. Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych podjęła decyzję, która jest zawarta w rezolucji, pozwalającą na rozpoczęcie międzynarodowej misji stabilizacyjnej, zaznaczam, misji stabilizacyjnej w Afganistanie. Po tej rezolucji Rady Bezpieczeństwa z grudnia 2001 r. pojawiły się następne rezolucje i cała misja ISAF w Afganistanie od 2003 r. pod dowództwem NATO jest operacją posiadającą mandat Organizacji Narodów Zjednoczonych wynikający ze stosownej rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Nie ma lepszego umocowania w prawie międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Karski - cieszę się, że jest pan jednym z nielicznych mówców, którzy pozostali na sali - pytał raz jeszcze o korzyści dla Polski. Proszę wybaczyć, ale o niektórych korzyściach, których spodziewamy się w najbliższym czasie, nie będę mówił na jawnym posiedzeniu Sejmu. Jestem do państwa dyspozycji na posiedzeniu zamkniętym, niejawnym. Powtórzę dwie rzeczy, o których mówiłem wcześniej. Już wiemy o tym, że Siły Odpowiedzi NATO, które będą służyły także wsparciu, wzmocnieniu, na wypadek gdyby Polsce coś zagrażało, w przyszłym roku osiągną gotowość operacyjną. Już o tym wiemy. Taka deklaracja została złożona przez szefa komitetu wojskowego w Bratysławie podczas posiedzenia szefów resortów obrony. Byłem jednym z nich. Traktujemy to jako ważną decyzję i informację dla naszego bezpieczeństwa narodowego. Druga kwestia dotyczy instytucji, które już mamy, tworzymy i o które zabiegamy. Kilkakrotnie w tej sali mówiłem, że najlepszą gwarancją bezpieczeństwa naszego kraju są instytucje sojusznicze w Polsce.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Mamy Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód, ustanowiony 10 lat temu. Jest on jednym z połączonych oddziałów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mamy w Bydgoszczy JFTC, czyli centrum szkolenia sił połączonych, jedną z istotniejszych instytucji natowskich. To centrum funkcjonuje dobrze. Od ubiegłego roku, kiedy osiągnęło pełny rozruch, pełną gotowość, szkoli także kadry dowódcze na potrzeby misji zagranicznych, w tym misji w Afganistanie. Jeszcze raz powtórzę: po kilkumiesięcznych staraniach uzyskaliśmy zgodę na batalion łączności. Ktoś z państwa posłów, powiedział, że on już istnieje. Nie istnieje, ponieważ dopiero została podjęta decyzja w wyniku naszych kilkumiesięcznych zabiegów. I nie jest to banalna instytucja, bo NATO ma w tej chwili raczej zwyczaj redukować swoje instytucje, a nie tworzyć nowe. Uważam to za duży sukces Polski.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Zabiegamy także o kolejne. Z tych, o których mogę i chcę powiedzieć na posiedzeniu jawnym, chcę wymienić dwie, ważne dla naszej Żandarmerii Wojskowej, mianowicie certyfikację wielonarodowego batalionu Żandarmerii Wojskowej z siedzibą w Gliwicach oraz Centrum Doskonałości, Centre of Excellence, naszej Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. O te dwie sprawy zabiegamy. Mam nadzieję, że w najbliższym roku, w roku 2010, zostaną nam udzielone zgody na funkcjonowanie obu tych instytucji jako instytucji natowskich.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Nie mówiłem o tym, że za pośrednictwem prof. Rotfelda mamy istotny wpływ na to, jak będzie wyglądała nowa koncepcja strategiczna NATO. Stara jest już zdezaktualizowana, pochodzi z 1999 r. Rzeczywistość poszła znacznie bardziej do przodu. Treść starej doktryny nie odpowiada tej rzeczywistości. Jestem przekonany, że dzięki naszym zabiegom art. 5 w nowej doktrynie NATO zajmie poczesne miejsce. Będzie to główne zadanie Sojuszu Północnoatlantyckiego, tak jak do tej pory, a proszę pamiętać, że jest wiele takich środowisk i takich krajów, które widziałyby NATO raczej jako międzynarodowego żandarma aniżeli jako sojusz obronny. Wiele krajów uważa, że operacje zagraniczne, typu ekspedycyjnego, są dzisiaj ważniejsze aniżeli obrona kolektywna, czyli to, co najważniejsze dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. My uważamy inaczej, uważamy, że obrona zbiorowa jest sprawą kluczową dla Sojuszu i mamy nadzieję, że dzięki naszym zabiegom znajdzie się to w nowej doktrynie strategicznej NATO.</u>
<u xml:id="u-154.6" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Karski powiedział o tym, że zamknęliśmy misję w Iraku, żeby rozszerzyć misję w Afganistanie. Niezupełnie, panie pośle. To nie było tak. Zamknęliśmy misję w Iraku dlatego, że spełniliśmy tam nasze zadania. Mówiłem o tym na tej sali wielokrotnie i wydaje mi się, że pan uczestniczył w tych wcześniejszych debatach. Spełniliśmy tam nasze zadania według takich samych kryteriów, jakie zamierzamy zastosować w tej chwili w Afganistanie, według kryteriów, które pozwolą także na zamknięcie naszej misji w Afganistanie. Były to trzy kryteria: po pierwsze, gotowość miejscowej policji do zapewnienia porządku publicznego, po drugie, gotowość miejskiego wojska do zapewnienia bezpieczeństwa i po trzecie, przygotowanie miejscowej administracji do przejęcia obowiązków wynikających z jej statusu. Trzy kryteria zostały spełnione w 2007 r. i dlatego w 2008 r. mogliśmy zamknąć naszą misję w Iraku. Jeśli te same kryteria zostaną spełnione w Afganistanie, będziemy mogli zamknąć naszą misję w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-154.7" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Nie ma problemu, jeśli chodzi o liczebność naszego kontyngentu. W końcówce 2008 r. - mówię w tej chwili z pamięci - we wszystkich misjach pokojowych i stabilizacyjnych było 4200 naszych żołnierzy. W tej chwili jest 2500 żołnierzy. Jeśli dojdzie do zwiększenia naszego kontyngentu w Afganistanie, będziemy mieli 3100 żołnierzy. Przypomnę państwu, że strategia udziału naszych żołnierzy w misjach zagranicznych, przyjęta przez rząd w styczniu tego roku z przedłożenia Ministerstwa Obrony Narodowej, mówi o tym, że optimum naszego zaangażowania w misjach to 3200-3800 żołnierzy. Nie jest to tylko moje zdanie, panie pośle, bo też w takim samym duchu wypowiadał się 4 września 2007 r. pan minister Szczygło jako minister obrony narodowej, mówiąc o tym, że zaangażowanie polskich Sił Zbrojnych w misje zagraniczne na poziomie ok. 3600 żołnierzy nie przekracza możliwości Wojska Polskiego. Gdzie nam w tej chwili do 3600 żołnierzy? A przecież armia w wyniku procesu uzawodowienia jest bardziej gotowa do tego, by wysyłać zwiększoną liczbę wojsk za granicę.</u>
<u xml:id="u-154.8" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Jest oczywiste i przez nikogo o zdrowych zmysłach niekwestionowane, że obrona naszego terytorium, integralności terytorialnej naszego kraju, nienaruszalności naszych granic jest, panie pośle, pierwszym zadaniem naszych Sił Zbrojnych. Co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości. Chciałbym powiedzieć z tego miejsca, że nasze zaangażowanie w misję afgańską czy jakąkolwiek inną misję tego pierwszego zasadniczego zadania nie podważa. Tak było, tak jest i tak będzie.</u>
<u xml:id="u-154.9" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">W największym zarysie chciałbym powiedzieć, że dzięki aktywności Ministerstwa Obrony Narodowej, rządu Rzeczypospolitej Polskiej, a także prezydenta Rzeczypospolitej w ciągu ostatnich dwóch lat udało się przyjąć zasadniczy dokument koncepcyjny, który opisuje te zadania: Polityczno-Strategiczną Dyrektywę Obronną RP, podpisaną przed kilkoma miesiącami przez prezydenta Rzeczypospolitej z przedłożenia rządowego. W przyszłym tygodniu myślę, że Rada Ministrów przyjmie strategię obronności i w związku z tym będziemy mieć komplet dokumentów koncepcyjnych, komplet dokumentów zaczynający się od Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP z listopada 2007, przez strategię obronności, a skończywszy na Polityczno-Strategicznej Dyrektywie Obronnej RP. Przypomnę, że nie było tak w ostatnich latach. Strategia obronności, która wciąż jeszcze obowiązuje do czasu przyjęcia nowej, jest strategią obronności z 2000 r., zdezaktualizowaną, strategią obronności, na podstawie której nie powinno się ani programować, ani planować działań Wojska Polskiego. Te luki konsekwentnie wypełniamy.</u>
<u xml:id="u-154.10" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">I wreszcie, aby realizować to podstawowe zadanie, jakim jest obrona naszego terytorium, został przyjęty przy dużych trudnościach stwarzanych przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, ale został przyjęty program rozwoju naszych Sił Zbrojnych w postaci aneksu do programu 2012 - na posiedzeniu komisji mówiliśmy o tym kilkakrotnie, chętnie poszerzę wiedzę pań posłanek i panów posłów na ten temat - program rozwoju, który jest systematycznie realizowany. Celem tego programu jest, aby do roku 2012, w wyniku szeregu zmian organizacyjnych i dyslokacyjnych, proporcje pomiędzy jednostkami walczącymi a jednostkami zabezpieczającymi zmieniły się na korzyść tych pierwszych. Obecna proporcja to 53% tych pierwszych, 47% tych drugich. Ma być inaczej. Ma być 62% tych pierwszych, 38% tych drugich. Na ten temat moglibyśmy długo mówić, wyjaśniać, co zawierają w sobie te liczby, ale one odzwierciedlają podstawowe zadanie, jakim ma być wojsko bardziej mobilne, lepiej przygotowane do współczesnych zadań, także do zadań ekspedycyjnych, mniej zbiurokratyzowane, tańsze, lżejsze. To mieści się w tych dwóch zestawach liczb.</u>
<u xml:id="u-154.11" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł pyta także o to, jaka jest perspektywa zakończenia konfliktu. Jeśli nie powiedziałem tego wyraźnie, to powtórzę, bo też było to przedmiotem zainteresowania innych mówców. W 2009 r. chcielibyśmy zwiększyć kontyngent po to, by zagwarantować mu większą swobodę operacyjną, po to, by skoncentrować jego działania na tych miejscach, które są strategiczne z punktu widzenia prowincji, po to, aby szybciej ustabilizować prowincję w latach 2010-2011 i aby w tym czasie móc zmniejszać stopniowo jego wielkość i przekazywać odpowiedzialność - mówiłem już o tym - za poszczególne dystrykty w ręce administracji lokalnej, wojska i policji afgańskiej. Chcielibyśmy, aby ten proces zakończył się w roku 2012.</u>
<u xml:id="u-154.12" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Jeszcze raz powtórzę, osobiście jestem przeciwnikiem określenia daty końcowej naszej misji. Wyznaczenie jej w tej chwili byłoby tak naprawdę wodą na młyn naszych przeciwników czy też, tak jak mówił przedstawiciel ONZ Kai Eide w Bratysławie, spowodowałoby osłabienie naszej wspólnej sojuszniczej misji w Afganistanie. Wielu, nie tylko wojskowych, także polityków z innych krajów i organizacji międzynarodowych przestrzega przed określeniem daty końcowej. Wyznaczenie tej daty oznaczałoby osłabienie naszych możliwości, naszego kontyngentu w prowincji Ghazni oraz tak naprawdę oznaczałoby sukces polityczny strony przeciwnej. Ale proszę pamiętać, że 2013 r. Ghazni stanie się centrum kultury muzułmańskiej i dobrze by było, gdyby wtedy ta prowincja była już rządzona przez samych Afgańczyków.</u>
<u xml:id="u-154.13" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Mam jeszcze parę dedykacji dla wszystkich posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy się wypowiadali. Może przytoczę tylko jedno z przemówienia pana ministra Szczygły. Mianowicie 1 czerwca 2007 r. pan minister w wywiadzie raczył powiedzieć, na czym ma polegać nasze członkostwo w NATO. Właśnie na tym, że wystawiamy własny komponent do tej, czyli afgańskiej operacji.</u>
<u xml:id="u-154.14" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Może odniosę się do trzech wypowiedzi pań posłanek. Pani poseł Rokita zadała bardzo ważne pytanie. Skoro mówię, że wyposażenie naszego kontyngentu jest przyzwoite, to czy to znaczy, że wcześniej było nieprzyzwoite? Dokładnie tak uważam. W momencie, kiedy obejmowałem urząd ministra obrony narodowej, wyposażenie naszego kontyngentu, chociaż był on - w cudzysłowie - tylko 1200-osobowy, było słabe. Miarą wysiłku, który został wykonany, niech będą następujące liczby. Nie mieliśmy tam ani jednego śmigłowca transportowego, w tej chwili mamy 4. Nie mieliśmy ani jednego śmigłowca szturmowego, w tej chwili mamy 4, przed dwoma zdarzeniami lotniczymi w drugiej połowie tego roku mieliśmy 6. Nie mieliśmy żadnego systemu rozpoznania bezzałogowego, w tej chwili mamy 3, o niewielkim zasięgu, zgoda, ale mamy. Mieliśmy 24 transportery opancerzone Rosomak w wersji bojowej i 4 w wersji medycznej, czyli 28, a mamy 84. Różnica bardzo istotna. Nie mieliśmy żadnego Kuguara, żadnego wzmocnionego, dopanceżonego, odpornego na miny samochodu transportowego. W tej chwili mamy 31, sprawnych 25-26.</u>
<u xml:id="u-154.15" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Dorn, jeśli dobrze pamiętam, chyba w maju 2007 r. - szkoda że go nie ma - jako marszałek Sejmu, będąc w Afganistanie, przyrzekał, że będzie interwencja u spikera Kongresu w sprawie, o którą prosili go żołnierze, czyli właśnie w sprawie MRAP-ów. Chciałbym zapytać, co zrobił w tej sprawie. Chyba nic, a w każdym razie bezskutecznie. Dopiero rząd premiera Donalda Tuska spowodował, że Amerykanie podzielili się z nami, dali nam na wyposażenie 31 MRAP-ów. Te samochody pełnią bardzo istotną rolę, bo nie są tylko wzmocnione antyminowo - moglibyśmy się posługiwać do tego celu także naszymi rosomakami - ale także są bardzo istotne w prowadzeniu patroli. Są wyposażone w system DIUK, w związku z tym pozwalają na identyfikację improwizowanych ładunków wybuchowych, które mogłyby być kierowane drogą radiową.</u>
<u xml:id="u-154.16" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Mamy tyle samo hammerów, co mieliśmy, ale hammer w tamtych warunkach nie pełni takiej roli, jaką pełnił w operacji w Iraku czy w jakiejkolwiek innej operacji. Nie jest pojazdem bezpiecznym. Nie mieliśmy żadnej armatohaubicy Dana, mamy ich pięć. To uzbrojenie, które służy do likwidowania tych zagrożeń, które bardzo często pojawiają się przy naszych głównych bazach, Ghazni czy Warrior, w trakcie ostrzału bronią rakietową czy moździerzową.</u>
<u xml:id="u-154.17" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Nasi żołnierze w momencie, kiedy obejmowałem urząd, mieli 111 urządzeń noktowizyjnych. W tej chwili potrafią pracować i służyć w dzień i w nocy, ponieważ mają 1168 takich urządzeń. Powiedzmy sobie szczerze, wzrost dziesięciokrotny, niebagatelny. Do działań w nocy są przygotowani. Nie było żadnego minirobota inżynieryjnego służącego do działań saperskich, są w tej chwili trzy.</u>
<u xml:id="u-154.18" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Wziątek wzniósł się na szczyty hipokryzji.</u>
<u xml:id="u-154.19" who="#PoselStanislawWziatek">(Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-154.20" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Muszę powiedzieć, że jest pan arcymistrzem w tym, panie pośle, ponieważ jako członek Komisji Obrony Narodowej powinien pan wiedzieć dużo i dzielić się z innymi swoją wiedzą, którą pan posiada. A wie pan prawie tyle, co minister obrony narodowej, bo przecież rozmawiamy regularnie.</u>
<u xml:id="u-154.21" who="#PoselTadeuszIwinski">(Właśnie się dzieli.)</u>
<u xml:id="u-154.22" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Tymczasem pan poseł Wziątek powiada, że błędem było wzięcie odpowiedzialności za prowincję. Jeżeli, panie pośle, pan naprawdę tak uważa, nie mówi tego pod publiczkę, to jest pan w dużym błędzie, ponieważ wszystkie podręczniki wojskowości i zdrowy rozsądek podpowiadają, że siły skoncentrowane w jednej prowincji...</u>
<u xml:id="u-154.23" who="#PoselStanislawWziatek">(Nie w tej prowincji.)</u>
<u xml:id="u-154.24" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">...w jednym miejscu mają większą wartość bojową i większy potencjał bojowy aniżeli te rozproszone w trzech prowincjach i jeszcze w paru innych miejscach. Państwo posłowie doskonale o tym wiedzą i pan poseł Wziątek wie o tym także doskonale, bo wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, także w komisji, w której pracach pan uczestniczy. Mieliśmy do wyboru w 2008 r. albo prowincję Paktika, albo prowincję Ghazni. Prowincja Paktika oznaczała większe ryzyko dla naszych żołnierzy, dlatego że jest prowincją przylegającą do granicy. Z moich rozmów z Amerykanami wynikało, że są oni skłonni zabezpieczyć ok. 1/3 granicy, natomiast w 2/3 granicę między Paktiką a Pakistanem, między Afganistanem a Pakistanem na tym odcinku musieliby zabezpieczać nasi żołnierze. I nikt, gwarantuję panu, także pan, jeśli pan kiedyś zostanie ministrem obrony narodowej, nie podjąłby takiej decyzji, iżby odpowiadać za najbardziej wrażliwe miejsce, jakim jest granica pomiędzy Pakistanem a Afganistanem. Ona w tej chwili jest szczelniejsza, lepiej chroniona, ale wtedy tak naprawdę jej nie było. W związku z tym prowincja Ghazni, według wszystkich analityków wojskowych i znawców tematu, była obciążona mniejszym ryzykiem aniżeli prowincja Paktika. Ghazni zresztą w dalszym ciągu, panie pośle, wystarczy popatrzeć na mapę, leży na obrzeżu głównych działań wojennych. Przez Sojusz Północnoatlantycki nie jest kwalifikowana do pierwszej kategorii najbardziej zagrożonych, najbardziej niebezpiecznych prowincji. Jest w kategorii średnio niebezpiecznych prowincji. Ja nie twierdzę, że jest prowincją bezpieczną, tak jak niektóre prowincje północne, które są już rozdysponowane, ale nie można twierdzić, że należy ona do kategorii najbardziej niebezpiecznych prowincji.</u>
<u xml:id="u-154.25" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Brakuje sprzętu, w tym rosomaków - to jest właśnie ta hipokryzja, panie pośle, którą pan dzisiaj zaprezentował. Jeżeli ktoś mówi, że brakuje rosomaków, kiedy jest ich 84, to naprawdę wprowadza siebie i innych w błąd. W tej chwili nie brakuje nam rosomaków. Na wyposażenie ewentualnie zwiększonego kontyngentu zaplanowaliśmy na przyszły rok takie środki, które pozwolą do końca przyszłego roku na dostarczenie na teatr działań 51 dodatkowych.</u>
<u xml:id="u-154.26" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Powiedział pan także, że wystarczył jeden telefon prezydenta Obamy i już decyzja została podjęta. Przecież pan dobrze wie, że to nie było tak. Przecież pan czyta gazety, śledzi prasę i wie pan doskonale, że praca w Ministerstwie Obrony Narodowej nad strategią afgańską została podjęta we wrześniu. Przecież pan doskonale wie o tym, że także we wrześniu została przesłana do konsultacji do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przecież pan doskonale wie, że już w tej strategii była propozycja zwiększenia naszego kontyngentu o 600 żołnierzy i wzmocnienia naszej rezerwy strategicznej o 200 żołnierzy. Ujawniłem tę strategię i poinformowałem państwa posłów o jej zawartości. Jak powiadam, prace nad nią były rozpoczęte we wrześniu, a zakończyły się w listopadzie, zanim prezydent Stanów Zjednoczonych telefonował do premiera z prośbą o wzmocnienie naszego kontyngentu. Co więcej, zakończyły się zanim z podobnym apelem wystąpił sekretarz generalny NATO Rasmussen. Ideą tej strategii jest to, aby nasi żołnierze mieli więcej swobody operacyjnej w prowincji i aby bezpieczeństwo naszego kontyngentu zostało zwiększone, a powinności sojusznicze i deklaracje polityczne, o których mówiłem na samym początku, równie ważne, idą w ślad za tym. Tak naprawdę patrzymy przede wszystkim na to, jak nasi żołnierze mogą się wywiązywać z postawionych przed nimi zadań i jak są zabezpieczeni, a dopiero w drugiej kolejności, w ślad za tym, na wywiązywanie się z powinności sojuszniczych.</u>
<u xml:id="u-154.27" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Rakoczy mówił o tym, że należałoby określić datę wyjścia. Jeszcze raz powiadam, że jestem zwolennikiem określenia parametrów wyjścia, które winny być spełnione, żeby polskie wojsko mogło zakończyć swoją misję w Afganistanie. Jestem przeciwnikiem określenia daty końcowej z tych powodów, o których mówiłem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-154.28" who="#PoselTadeuszIwinski">(Dlaczego Kanada to uczyniła?)</u>
<u xml:id="u-154.29" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Popełniła błąd.</u>
<u xml:id="u-154.30" who="#PoselTadeuszIwinski">(Wszyscy popełnili błąd.)</u>
<u xml:id="u-154.31" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Dwukrotnie już się z tej swojej deklaracji wycofywała i mam nadzieję, że wycofa się po raz trzeci.</u>
<u xml:id="u-154.32" who="#PoselTadeuszIwinski">(Gratuluję.)</u>
<u xml:id="u-154.33" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">PKW jest niewystarczająco uzbrojony - powiada poseł Dorn. Jest uzbrojony przyzwoicie, powtarzam to, co mówiłem wcześniej, i to nie jest tylko moja ocena. Pan poseł Dorn zarzuca naszym dowódcom, szefowi sztabu generalnego, sztabowi generalnemu, bo to on jest odpowiedzialny za planowanie, i dowództwu operacyjnemu nieumiejętność planowania i nieudolność strukturalną. Przypominam: nieumiejętność planowania i nieudolność strukturalną. Otóż Sztab Generalny Wojska Polskiego jest nowoczesnym organem planowania. Żołnierze tam pracujący to elita polskiego wojska. Są oni dobierani według kompetencji, a nie według jakichkolwiek innych kryteriów. Są najbardziej kompetentni zarówno w zakresie planowania strategicznego, jak i operacyjnego. Dowództwo operacyjne to nowy organ dowodzenia, który sprawnie zarządza i dowodzi naszymi misjami.</u>
<u xml:id="u-154.34" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Otóż nie zgadzam się z tymi zarzutami pana posła Dorna. Uważam, że misja afgańska jest sukcesywnie dobrze planowana i dobrze zawiadywana. Jeżeli są jakieś problemy, to potrafimy o tym mówić otwartym tekstem, tak jak w przypadku informacji, którą przekazałem opinii publicznej, o raporcie Najwyższej Izby Kontroli w sprawie pewnych błędów popełnionych przez dowództwo kontyngentu oraz dowództwo operacyjne, które już zostały wyeliminowane. Jeśli ktoś mówi, tak jak poseł Dorn, o tym, że nie wiadomo, kiedy będą BSR-y, i nie wiadomo, kiedy będą śmigłowce, to znaczy, że słucha tylko własnych myśli, to znaczy, że nie słucha tego, co do niego się mówi, to znaczy, że tak naprawdę jest skoncentrowany na samym sobie, a nie na tych informacjach, które szeroko rozpowszechniamy.</u>
<u xml:id="u-154.35" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Kilkadziesiąt razy informowałem za pośrednictwem mediów opinię publiczną o tym, że jeżeli chodzi o śmigłowce, to do końca tego roku zostanie wyłoniony dostawca pięciu śmigłowców Mi-17. Kilkakrotnie informowałem opinię publiczną, a najpierw Radę Ministrów, w sierpniu tego roku o tym, że śmigłowce te trafią do naszego kontyngentu za 9-12 miesięcy, bo tyle trwa ich przygotowanie przez dostawcę oraz doposażenie do wersji afgańskiej. A zatem stanie się to w końcu 2010 r. Z tego miejsca powtarzam to raz jeszcze i mam nadzieję, że chociaż pana posła Dorna nie ma w ławach poselskich, to wreszcie to usłyszy.</u>
<u xml:id="u-154.36" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Kilka razy mówiłem też, co prasa cytowała, że BSR-y będą już w kwietniu, że pierwsze dwa zestawy bezpilotowych środków rozpoznawczych będą już w kwietniu. Nie te zakupione, bo te będą później, tylko te użyczone nam przez jednego z naszych sojuszników, i to nie byle jakie BSR-y, bo Predatory wraz z pełnym wyposażeniem. Tak więc kolejna, siódma zmiana naszego kontyngentu będzie mogła już korzystać z najnowocześniejszego, najlepszego sprzętu rozpoznawczego, jaki istnieje we współczesnym teatrze działań wojennych. Jeśli chodzi o te, które zamierzamy kupić, do 15 stycznia będą zakończone negocjacje i będzie wyłoniony ich dostawca. Zostaną one dosłane do kontyngentu w II połowie przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-154.37" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Tak więc bardzo bym prosił pana posła Dorna, aby zarówno w swoich wypowiedziach sejmowych, jak i w swoich wpisach na blogu zawierał to, co rzeczywiście jest prawdą.</u>
<u xml:id="u-154.38" who="#PoselTadeuszIwinski">(Widzę, że jest pełna kontrola.)</u>
<u xml:id="u-154.39" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Lis zapytał, czy ta strategia jest wypracowana wspólnie z sojusznikami. To jest nasza strategia narodowa, dotycząca naszej roli i przyszłości naszej misji w prowincji Ghazni, ale opiera się ona na dwóch zasadniczych dokumentach natowskich. Przede wszystkim na strategicznym planie, na comprehensive plan, na szerokim planie, który został przyjęty podczas szczytu w Bukareszcie w kwietniu 2008 r. i który jest aktualizowany co roku. Aktualnie jest dopasowany do zadań misji na rok 2010. Nasza strategia jest zgodna z tym planem strategicznym i z jego aktualizacją na 2010 r. Jest wreszcie zgodna z założeniami, które przyjął generał McCrystal w swoim raporcie, które po dyskusji w Sojuszu zostały uznane zarówno przez ministrów obrony, jak i przez ministrów spraw zagranicznych jako wizja strategiczna działania ISAF w Afganistanie na najbliższe lata. Co d tego jest pełna zgodność.</u>
<u xml:id="u-154.40" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Zabiegamy natomiast oczywiście o to, aby sojusznicy postępowali tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Wspólnie z ministrem Sikorskim zabiegamy np. o to, aby te kraje, które nałożyły ograniczenia na swoje kontyngenty, złagodziły je albo z nich zrezygnowały.</u>
<u xml:id="u-154.41" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Także wzmacniamy - sam dawałem temu wyraz w Bratysławie - punkt widzenia naszych wojskowych, tych, którzy dowodzą bądź całą operacją, bądź regionami odpowiedzialności, uważając, że powinni mieć oni większą swobodę w dysponowaniu siłami zbrojnymi państw sojuszniczych, aby uniknąć sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata, kiedy Afganistan został podzielony, mówiąc w cudzysłowie, na udzielne księstwa narodowe, kierujące się bardzo różnymi regułami.</u>
<u xml:id="u-154.42" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Plan doposażenia. W kwietniu 2010 r. zostaną wydzielone kolejne dwie sztuki śmigłowców bojowych Mi-24, które zostaną wysłane na wiosnę do Afganistanu. Następne dwie sztuki śmigłowców Mi-24 zostaną wysłane w lecie przyszłego roku. Zarezerwowaliśmy w budżecie środki na wzmocnienie silników Mi-24 ze względu na to, iż są one słabe, jeżeli o chodzi tamtejszy teatr działań. Powiedziałem o tym, że do 31 grudnia zostanie wyłoniony dostawca pięciu sztuk śmigłowców Mi-17. Powtórzę raz jeszcze, że do końca 2010 r. zostaną one przerzucone do Afganistanu. Planujemy zakup 51 egzemplarzy KTO Rosomak, o czym już wspomniałem, w tym 22 egzemplarzy na wiosnę, do końca kwietnia, najpóźniej w maju, oraz 29 sztuk późnym latem. Jak do tej pory, realizacja planu doposażania naszego kontyngentu w rosomaki przebiegała bez zakłóceń. Wszystkie te zadania, których wykonanie zostało zaplanowane na II połowę 2008 r. i na rok 2009, w tym zakresie zostały terminowo zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-154.43" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Wspomniałem o BSR-ach, zarówno tych użyczanych od kwietnia 2009 r., jak i tych, które zostaną zakupione i przerzucone do Afganistanu w drugiej połowie przyszłego roku. Zakładamy także dodatkowe doposażenie indywidualne naszych żołnierzy. Już w roku 2009 wysłaliśmy nowe uniwersalne kamizelki ochronne, nowe ubiory bojowe strzelców pokładowych. Wyposażyliśmy nasz kontyngent w nowe przenośne radiostacje. Przekazane zostały także zestawy radiostacji kompanijnych o większym zasięgu. Wymieniłem już liczby dotyczące różnego rodzaju gogli noktowizyjnych, w tym tych najnowocześniejszych MU-3 i MU-3A, oraz lornetek noktowizyjnych. Noktowizory strzeleckie innego rodzaju zostały już dostarczone. W przyszłym roku planujemy także wysłanie ponad 5 tys. sztuk uzbrojenia i broni małokalibrowej. Mogę oczywiście przytaczać dane - one są do wglądu dla państwa posłów - dotyczące tego, ile sztuk zostało wysłanych w tym roku. Jeśli dobrze pamiętam, w tym roku został wysłany ok. 1 tys. egzemplarzy, a 5 tys. kolejnych zostanie przekazanych w przyszłym roku. Jeżeli chodzi o kolejne komplety, to zostanie wysłanych 410 kompletów sprzętu noktowizyjnego, 493 komplety kamizelek ochronnych, 510 kompletów ubiorów bojowych strzelca pokładowego i ubiorów żołnierza piechoty. Pozwoli to nam zakończyć przygotowanie dodatkowej grupy 600 osób, które ewentualnie zostaną wysłane do Afganistanu przed końcem kwietnia przyszłego roku. Wzmocnimy także nasze śmigłowce karabinami wielolufowymi. Takie karabiny umożliwiające zwiększenie siły ognia zostaną zamontowane w śmigłowcach Mi-17. Choć są tacy, którzy uważają, że ta broń jest niebezpieczna, ponieważ użycie jej w celu wzmocnienia naszych śmigłowców transportowych na obszarach zabudowanych może zwiększyć liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, uznałem, że jest to niezbędne, potrzebne ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa naszym żołnierzom.</u>
<u xml:id="u-154.44" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Lis, zresztą jak wielu innych państwa posłów, mówił także o opiece nad żołnierzami i ich rodzinami. Chciałbym bardzo podziękować Wysokiej Izbie za uchwalenie z inicjatywy rządu nowelizacji ustaw, które pozwoliły zwiększyć poziom opieki nad rodzinami, zwłaszcza nad dziećmi, żołnierzy poległych tam, na misjach, a także tych, którzy zginęli tutaj, w kraju. Bardzo dziękuję Wysokiej Izbie w imieniu Wojska Polskiego.</u>
<u xml:id="u-154.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-154.46" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Któryś z mówców powiedział o tym, że nie wierzy w sukces tej misji po przeczytaniu wywiadu z gen. Koziejem. Widzę, że udziela się pesymizm gen. Kozieja, a przypominam, że nigdy nie był on wiceministrem w rządzie Platformy Obywatelskiej i PSL-u, był natomiast wiceministrem w rządzie pana Kazimierza Marcinkiewicza. Osobiście wierzę w polskich żołnierzy i w związku z tym wierzę w sukces naszej misji w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-154.47" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Marszałek Borowski krytycznie odniósł się do dwóch...</u>
<u xml:id="u-154.48" who="#PoselTadeuszIwinski">(Głośniej, panie ministrze.)</u>
<u xml:id="u-154.49" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">...wypowiedzianych argumentów.</u>
<u xml:id="u-154.50" who="#PoselTadeuszIwinski">(Generał był przecież ministrem u pana Sikorskiego, jeśli dobrze pamiętam.)</u>
<u xml:id="u-154.51" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-154.52" who="#PoselTadeuszIwinski">(Ale był wiceministrem, bo pan stworzył wrażenie, że w ogóle nie był wiceministrem.)</u>
<u xml:id="u-154.53" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Nie, powiedziałem wyraźnie i powtórzę to raz jeszcze: pan generał Koziej nigdy nie był wiceministrem w rządzie Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Był wiceministrem obrony narodowej w rządzie pana Kazimierza Marcinkiewicza.</u>
<u xml:id="u-154.54" who="#PoselTadeuszIwinski">(Ale rozumiem, że pan tego żałuje, tak?)</u>
<u xml:id="u-154.55" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Wie pan, żałować to tylko mogę zaniechanych czy utraconych okazji przez poprzednie rządy, aby w owym czasie zwiększyć misję afgańską, żebyśmy nie mieli w tej chwili problemu z jej zwiększaniem i doposażaniem.</u>
<u xml:id="u-154.56" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-154.57" who="#GlosZSali">(To jest hipokryzja.)</u>
<u xml:id="u-154.58" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Afganistan jest głównym ośrodkiem produkcji opium, panie marszałku. W Afganistanie wytwarza się 90% światowej produkcji opium i jego pochodnych. Jeden z głównych szlaków przerzutu opium i heroiny prowadzi właśnie przez Polskę. W związku z tym w pełni podtrzymuję także ten argument, że sukces misji w Afganistanie może zmniejszyć niebezpieczeństwo dla naszej młodzieży ze strony narkotyków. NATO w październiku 2008 r. podczas spotkania ministrów obrony w Budapeszcie podjęło decyzję, pod pewnymi warunkami, że będzie uczestniczyło w niszczeniu plantacji opium i robi to konsekwentnie. Uważam to za jeden z ważniejszych celów operacji w Afganistanie i żołnierzy misji ISAF.</u>
<u xml:id="u-154.59" who="#PoselTadeuszIwinski">(Polska jest trzeciorzędnym korytarzem. Ważnym, ale trzeciorzędnym.)</u>
<u xml:id="u-154.60" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Jest jednym z.</u>
<u xml:id="u-154.61" who="#PoselTadeuszIwinski">(Jednym z.)</u>
<u xml:id="u-154.62" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Jednym z, panie pośle, i warto o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-154.63" who="#PoselTadeuszIwinski">(Na trzecim miejscu.)</u>
<u xml:id="u-154.64" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan marszałek powiada, że trzeba prezydentowi Obamie dać kredyt zaufania. Wolałbym, żeby pan dał kredyt zaufania rządowi Rzeczypospolitej Polskiej co do tej strategii, która została przygotowana, i co do wniosku, który prawdopodobnie w przyszłym roku będzie złożony do prezydenta. To znaczy uważam, że podstawową sprawą dla nas wszystkich jest to, aby operację w Afganistanie wygrać zgodnie z polskim interesem narodowym i dlatego bardzo proszę także pana marszałka o wsparcie działań rządu w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-154.65" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Kilku panów posłów i kilka pań posłanek odniosło się do decyzji pozostałych krajów w sprawie zwiększenia kontyngentu w ślad za wezwaniem sekretarza generalnego Rasmussena. To może powiem, jakiej wielkości kontyngenty zgłosiły poszczególne kraje, abyśmy mieli pełną jasność, jak to wygląda. Niewielka Albania proponuje 202 dodatkowych żołnierzy, Czechy proponują 170, Francuzi - 150, ale przypomnę, że obecnie Francja ma już na scenie teatru wojny 3095 żołnierzy. Hiszpanie proponują 232 żołnierzy. W tej chwili mają 1000 żołnierzy, straty duże - 26 poległych żołnierzy.</u>
<u xml:id="u-154.66" who="#PoselTadeuszIwinski">(Wczoraj powiedzieli, że wyszło 500. Pana powinni poinformować.)</u>
<u xml:id="u-154.67" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">A pana posła informowali bezpośrednio, telefonicznie, tak?</u>
<u xml:id="u-154.68" who="#PoselTadeuszIwinski">(Nie, czasem się...)</u>
<u xml:id="u-154.69" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Niemcy zadeklarowali dodatkowo 360 żołnierzy, Portugalia - 165, Rumunia - 175, Słowacja - 101, Turcja - 125, oczywiście Stany Zjednoczone - 30 tys., Wielka Brytania - 1200 żołnierzy, Włochy - 1000 żołnierzy. Spoza NATO do operacji ISAF przystąpiła niedawno Armenia, jako kolejny, czterdziesty trzeci kraj, i proponuje dodatkowe wzmocnienie swojego kontyngentu o 40 żołnierzy. Australijczycy chcą dosłać dodatkowo 25 żołnierzy w przypadku bardzo trudnej sytuacji, do prowincji sąsiadującej z naszą, gdyby Holendrzy zdecydowali się wycofać z operacji ISAF, Bośnia i Hercegowina - 100, Gruzja - 895, Korea Południowa - 400, Szwecja - 129. Nie wymieniłem tych krajów, które proponują zwiększenie kontyngentu od 20 do 50 żołnierzy. Razem to daje dokładnie 36 800 żołnierzy. Można zatem powiedzieć, że wszystkie kraje dają trochę więcej, a niektóre znacznie więcej, aniżeli my rozważamy.</u>
<u xml:id="u-154.70" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Matuszczak pyta o rekrutację do misji. Powtarzam: rekrutacja do misji w Afganistanie, podobnie jak do każdej innej misji, jest w pełni dobrowolna i wyłącznie dobrowolna. Jadą tam tylko tacy żołnierze, którzy chcą uczestniczyć w misji. SKW i SWW działają sprawnie w Afganistanie, jestem co do tego przekonany. Mogę powtórzyć to, co mówiłem już latem, na jesieni tego roku. Z 8 dużych operacji przeprowadzonych przez nasze wojsko w Afganistanie w roku 2009 połowa to były operacje opierające się przede wszystkim na informacjach naszych służb. Duża część zarekwirowanych czy też zlikwidowanych magazynów amunicji, magazynów broni, magazynów materiałów wybuchowych to efekt wiedzy dostarczanej przez nasze służby, ale też służby te będą konsekwentnie wzmacniane. Chciałbym zadeklarować, proszę państwa, jeżeli kontyngent zostałby zwiększony o 600 żołnierzy, będzie to oznaczało zwiększenie o 30 żołnierzy obu naszych służb, tam, na teatrze działań. To będzie istotne wzmocnienie. Jeżeli do tego dodać wzmocnienie zarówno humintu jak i sigintu, co już nastąpiło i będzie postępowało, to będzie to oznaczało, że także narzędzia, którymi posługują się nasze służby w Afganistanie, będą lepsze.</u>
<u xml:id="u-154.71" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Pisalski pyta o to, czy ktoś w NATO powątpiewa w sojuszniczą wiarygodność takich krajów, jak Włochy, Niemcy i Hiszpania. Zapytam odwrotnie: takim razie po co Włosi dosyłają kolejny 1000 żołnierzy, jeśli mają 2795? Po co Niemcy dosyłają tych, o których mówiłem, 360, jeśli mają na teatrze 4365? Po co Hiszpanie dosyłają 232, skoro mają już 1000 żołnierzy na misji ISAF? Czy przypadkiem nie chodzi o tę samą solidarność sojuszniczą? Jestem przekonany, że o to właśnie chodzi, ponieważ solidarność sojusznicza jest tym, co spaja te wszystkie kraje i Polskę w jednym Sojuszu Północnoatlantyckim.</u>
<u xml:id="u-154.72" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Bętkowski powątpiewa w stan naszych Sił Zbrojnych. Raz jeszcze deklaruję Wysokiej Izbie, że mamy w tej chwili 99 tys. żołnierzy zawodowych. Jak na armię, która lada moment będzie zgodnie z naszymi planami armią 100-tysięczną, wystawienie 2600 żołnierzy, jeżeli do tego dojdzie, do misji afgańskiej nie będzie problemem. Jeszcze raz powtórzę: summa summarum oznaczałoby to 3100 żołnierzy w ogóle na misjach. Jesteśmy zdolni do tego, żeby wystawić więcej. Co byłby to za kraj, gdyby był niezdolny do wystawienia 3200 żołnierzy do misji zagranicznych? Strategia mówi raz jeszcze, że optimum dla Polski to jest 3200-3800.</u>
<u xml:id="u-154.73" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Co do profesjonalizacji, to jestem gotów w odrębnym trybie udzielić państwu informacji na temat przebiegu profesjonalizacji Sił Zbrojnych. Bardzo chętnie, bo wszystkie zadania na ten rok przez rząd i przez ministerstwo zostały wykonane.</u>
<u xml:id="u-154.74" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Dziękuję bardzo Sejmowi za przyjęcie wczoraj ustawy o zakwaterowaniu. Rozumiem, że równie płynnie przejdzie ona przez Sejm po powrocie z Senatu. To będzie ostatnia z ustaw, które zostały przedłożone w parlamencie w ramach pakietu legislacyjnego. Pod względem kadrowym, strukturalnym zrealizowaliśmy dokładnie cały plan na ten rok.</u>
<u xml:id="u-154.75" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Chętnie w styczniu przedstawię Wysokiemu Sejmowi sprawozdanie z realizacji programu profesjonalizacji w latach 2008-2009.</u>
<u xml:id="u-154.76" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Polak pytał o to, w jakich warunkach przebywają nasi żołnierze. W przyzwoitych, panie pośle, i mówię to na podstawie autopsji, bo zawsze, będąc w którejkolwiek z baz, sprawdzam warunki zakwaterowania oraz warunki sanitarno-higieniczne w bazach naszych żołnierzy. Zawsze sprawdzam to osobiście. I muszę powiedzieć, że przebywają w lepszych warunkach, aniżeli przebywali przed naszym przybyciem do Afganistanu, przynajmniej w dwóch bazach, nasi sojusznicy amerykańscy, w lepszych warunkach aniżeli amerykańscy sojusznicy w dwóch bazach spośród kilku, które mamy w tej chwili w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-154.77" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Iwiński sugerował, że błędem jest wzmacniać kontyngent, żeby później go zmniejszać. Ze strategicznego punktu widzenia, panie pośle, błędem było to, że na początku wysłano do Afganistanu za mało żołnierzy, i to nie dotyczy tylko i wyłącznie poprzednich rządów polskich, to dotyczy generalnie stanowiska Amerykanów i sojuszników. Błędem było to, że nie wysłano w latach 2002, 2003 odpowiednio dużo wojska, które później należało redukować. Zgodnie z wszelkimi podręcznikami strategii najpierw wysyła się wojsko w zwiększonej liczbie, żeby opanować sytuację i ją ustabilizować, a później ją się zmniejsza. Jesteśmy w tej chwili spadkobiercami wcześniejszego błędu.</u>
<u xml:id="u-154.78" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Opioła, cytuję, zapytał: Jak rząd zachowa się, gdy rebelianci będą przechodzić z sąsiednich prowincji do prowincji Ghazni? Zachowa się tak, jak mówię. Przewidując, że rebelianci w zorganizowanych grupach będą przemieszczać się nie tylko z zachodu na wschód, ale także z południa na północ ze względu na zwiększoną skalę operacji sojuszniczej w Kandaharze, sugerujemy zwiększenie kontyngentu od przyszłego roku. I tym, co nazywam swobodą operacyjną, jest m.in. umożliwienie naszym żołnierzom skuteczniejszego zmagania się z tym zagrożeniem.</u>
<u xml:id="u-154.79" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Wziątek w swoim czarnowidztwie, bo to nie tylko jest hipokryzja, ale też czarnowidztwo, panie pośle, sugeruje, że nie wszystkie zadania są w tej chwili zrealizowane. Proszę mi powiedzieć, które nie są zrealizowane, to będę w stanie się do nich odnieść.</u>
<u xml:id="u-154.80" who="#PoselStanislawWziatek">(Bardzo chętnie.)</u>
<u xml:id="u-154.81" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Bardzo chętnie się do nich odniosę. Wiem, że według generała McChrystala i jego poprzednika, szefa RC East, oraz innych dowódców, którzy są przełożonymi naszego kontyngentu, i dowódców naszego kontyngentu wszystkie trzy główne zadania, które nasz kontyngent miał do zrealizowania w roku 2009, realizował skutecznie, poczynając od zasadniczego, jakim jest ochrona drogi strategicznej Kabul - Kandahar na terenie prowincji Ghazni. Jeśli chodzi o to zadanie, nasi żołnierze wyróżnili się.</u>
<u xml:id="u-154.82" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Kamiński zadał bardzo ważne pytanie: Czy nie jest to czas na podzielenie się odpowiedzialnością z innymi? Oczywiście, proszę państwa, że jest to wariant, który rozpatrujemy. Zresztą w strategii afgańskiej jest on zapisany jako jeden z możliwych wariantów. Bierzemy także pod uwagę wzmocnienie naszego kontyngentu siłami z innych krajów. Te dwa równoległe warianty są przez nas rozpatrywane i może to być realizowane równocześnie z wariantem, który dzisiaj przedstawiam Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-154.83" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pani posłanka Marzena Wróbel pytała, gdzie są instalacje NATO w Polsce. Pani poseł, są w Gdyni, w Świnoujściu, w Krzesinach, w Łasku, zresztą w niektórych spośród tych miejsc panowie posłowie i panie posłanki już byli, bo organizujemy wyjazdy dla Komisji Obrony Narodowej, i zapraszam do odwiedzenia innych. W Gdyni i w Świnoujściu mamy dwa najnowocześniejsze nabrzeża dla okrętów naszych i sojuszniczych, w Krzesinach i w Łasku dwie bazy dla naszych Sił Powietrznych, ale także są bazy materiałowe wyposażone i odnowione za pieniądze NATO-wskie oraz trzy radary dalekiego zasięgu typu backbone.</u>
<u xml:id="u-154.84" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pani posłanka Marzenna Drab pytała o to, czy ta debata nie powinna odbyć się przed podjęciem decyzji o zwiększeniu PKW w Afganistanie. Właśnie się odbywa, dlatego że decyzja jeszcze nie zapadła. Jeśli zapadnie, to po wzięciu pod uwagę wszystkich opinii, które zostały dzisiaj zgłoszone przez panie posłanki i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-154.85" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Halicki zwrócił uwagę na warunki finansowe naszych żołnierzy w Afganistanie. Podzielam pańską opinię, są one atrakcyjne i sprawiają, że rekrutacja odbywa się skutecznie. Czasem ktoś zrezygnuje, ale są one na pewno bardziej atrakcyjne, aniżeli warunki służby w kraju, choć praca jest trudna i ryzykowna.</u>
<u xml:id="u-154.86" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pytanie pana posła Pawlaka dotyczyło tego, kto wymyślił termin: misja stabilizacyjna. To jest jedna z kategorii misji zagranicznych, zarówno w nomenklaturze Unii Europejskiej, jak i NATO. Jednak w tym wypadku została zastosowana od pierwszego momentu, odkąd siły ISAF tam się pojawiły. Skrót ISAF oznacza nic innego jak międzynarodowe siły wsparcia stabilizacyjnego. Zatem misja stabilizacyjna jest nią od początku, kiedy została ustanowiona misja ISAF.</u>
<u xml:id="u-154.87" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pani poseł Łybacka zapytała o osłonę wywiadowczą i kontrwywiadowczą. Powiedziałem już o dodatkowych 30 osobach, które będą wzmocnieniem w tym zakresie, o wzmocnieniu HUMINT-u, SIGINT-u, ale chcę też powiedzieć o tym, że poprzez ustanowienie tzw. Fusion Cell mamy dostęp od kilku miesięcy do najlepszych danych wywiadowczych od Stanów Zjednoczonych, zarówno z ich rozpoznania osobowego, jak i rozpoznania satelitarnego.</u>
<u xml:id="u-154.88" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pani poseł Jaruga-Nowacka zwróciła uwagę na to, że społeczność międzynarodowa jest przeciwna tej wojnie. Spytała też, jak to się dzieje. Długo by debatować na ten temat. W moim przekonaniu tak jest, dlatego że przyzwyczailiśmy się przez wiele dziesięcioleci, że zagrożenia mają swoje źródło w najbliższym sąsiedztwie naszych krajów, że jeżeli coś zagraża bezpieczeństwu Polski, to jest tuż za jej granicami. Tymczasem współczesne zagrożenia mają źródła daleko od naszych granic. I to, o czym mówiłem wcześniej - Polska jest w tym systemie naczyń połączonych i nie można powiedzieć: nasza chata skraja, jesteśmy niepodatni na takie zagrożenia. Nie chcę tutaj dramatyzować, ale Polska jako członek Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego jest w takim samym stopniu narażona na zagrożenia terrorystyczne, jak te kraje, które już takie ataki przeżyły.</u>
<u xml:id="u-154.89" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pan poseł Moskal pytał o to, na podstawie jakich aktów prawnych jesteśmy w Afganistanie. Na podstawie kilku rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, pierwszej z grudnia 2001 r., i na podstawie kilku postanowień prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Oczywiście dostarczę panu posłowi pełny zestaw.</u>
<u xml:id="u-154.90" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pytanie pana posła Mroczka dotyczyło tego, jaki jest harmonogram czasowy. Do tego, o czym mówiłem, jeśli chodzi o lata 2009-2012, chciałbym dodać jeszcze jedną datę. Mianowicie na przełomie lutego, marca chcemy dosłać z tego obecnego odwodu strategicznego 200 żołnierzy, aby wzmocnić nasze siły tuż przed nadejściem wiosny. Zatem ewentualne zwiększenie kontyngentu byłoby poprzedzone 200-osobowym wzmocnieniem szóstej zmiany na przełomie lutego, marca.</u>
<u xml:id="u-154.91" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Pani poseł Magdalena Kochan i poseł Stuligrosz zwracają uwagę na problem weteranów misji. Pan poseł Stuligrosz pytał o to, co powinien zrobić jeszcze polski parlament. Powinien uchwalić w przyszłym roku ustawę o weteranach, którą rząd przedłoży w pierwszej połowie przyszłego roku. Obok kodyfikacji prawa wojskowego ustawa o weteranach, która w pierwszej połowie przyszłego roku, mam nadzieję, że z początkiem przyszłego roku, zostanie przedłożona przez Radę Ministrów Wysokiej Izbie, będzie jedną z zasadniczych ustaw z dziedziny obronności.</u>
<u xml:id="u-154.92" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Poseł Rzymełka pytał o skalę naszej pomocy humanitarnej, rozwojowej. W 2008 r. było to 11 mln, w 2009 r. - 31, na 2010 r. zaplanowanych jest 35 mln. Jednak ważne jest też to, że udzielanie tej pomocy humanitarnej i angażowanie naszych środków budżetowych w programy pomocowe odbywa się znacznie łatwiej, ponieważ uprościliśmy całą procedurę udzielania takich zamówień. Prostsze jest podejmowanie decyzji pomiędzy ministrem spraw zagranicznych, ministrem obrony i ministrem finansów, a rzeczywiście w tej chwili przez dowódców naszego kontyngentu środki te mogą być traktowane jako jeden ze środków bojowych.</u>
<u xml:id="u-154.93" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">Odpowiedź na pytanie posła Krząkały: Tak, jesteśmy w stałym kontakcie z prof. Rotfeldem. Prof. Rotfeld ma kontakt z nami, jak też z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, dlatego m.in. powiedziałem, że w nowej strategii bezpieczeństwa, w nowej koncepcji strategicznej NATO powinny być zapisy dotyczące wspólnej obrony, takie, które satysfakcjonowałyby Rzeczpospolitą Polską. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-154.94" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński)</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Do sprostowań zgłosiło się 6 osób.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Przypominam państwu, że sprostowanie polega na tym, że nie polemizuje się, tylko prostuje się niewłaściwie zrozumianą własną wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dobre sprostowanie nie trwa dłużej niż 30 sekund, powyżej tego czasu jest to już złe sprostowanie.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Stanisław Pięta.</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PoselStanislawPieta">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Odpowiedź na pytanie posła nie jest ze strony ministra żadną łaską. Jestem pewien, że pan minister dobrze wie, jaka jest sytuacja w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PoselStanislawPieta">Powtarzam - brak sprawnych, nowych, stacjonujących blisko miejsca akcji śmigłowców bojowych jest narażaniem na niebezpieczeństwo naszych żołnierzy. Może się to panu ministrowi nie podobać, ale taka jest prawda. Pan minister za to odpowiada. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Karol Karski.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#PoselKarolKarski">Panie ministrze, odniósł się pan do mojego stwierdzenia, że rząd Platformy Obywatelskiej zastał w Afganistanie 1200 żołnierzy, a w tej chwili zwielokrotnia tę liczbę, będzie ona nawet podwojona, więcej niż podwojona. Jesteśmy 7. z 43 państw zaangażowanych w tę misję militarnie. Powiedział pan, iż opuściliśmy Irak w związku ze zrealizowaniem wszelkich zadań. Proste pytanie: Dlaczego są tam jeszcze wojska innych państw? Jak długo utrzymałby się rząd iracki - 5 czy 14 dni - gdyby wszyscy zrobili to, co właśnie uczyniono?</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">(To nie jest sprostowanie.)</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Panie pośle, to już nie jest...</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PoselKarolKarski">Druga kwestia, drugie sprostowanie.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#PoselKarolKarski">Odnosząc się do tego, stwierdził pan, że 2 lata temu...</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan źle zrozumiał moją wypowiedź. Jeśli chce pan polemizować, to w innej formie, przez oświadczenie. Sprostować można, jeśli minister źle zrozumiał pańską wypowiedź. Pan zaś opowiada, co mówił pan minister. To nie jest sprostowanie.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PoselKarolKarski">Staram się być bardzo syntetyczny, panie marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Nie chodzi o syntezę, tylko o zrozumienie, na czym polega sprostowanie. Proszę się tego trzymać. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PoselKarolKarski">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#PoselKarolKarski">Panie marszałku, myślę, że sprawniej szło panu przewodniczenie w Zarządzie Głównym ZSMP.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zależy...</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">To prawda, podobnie jak we Froncie Jedności Narodu.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">PRON-ie, przepraszam, chodzi o PRON.</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Wziątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PoselStanislawWziatek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Pan minister wyraźnie nie zrozumiał mojego pytania i mojej wypowiedzi, ponieważ nie było w niej jakiejkolwiek hipokryzji. Chodziło o różnice w filozofii działania. Lewica i za czasów pana premiera Leszka Millera, kiedy podejmowano działania związane z wysłaniem polskich żołnierzy, i teraz, opowiadała się i opowiada cały czas tak samo. Nasza obecność w Afganistanie miała być misją stabilizacyjną, miała służyć rozminowywaniu newralgicznych miejsc, ochronie takich miejsc, jak lotniska, miała polegać na udzielaniu pomocy ludności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#PoselStanislawWziatek">Pan, panie ministrze, proponuje filozofię wojny, a na wojnę nie może być zgody i nie ma zgody, ponieważ filozofia wojny nie przynosi efektów. Stosowanie tej filozofii pokazuje, że 10, 8 lat działań wojennych to jest niestety ciągłe zwiększanie kosztów, to jest ciągłe zwiększanie ilości wojska i ciągle narastające niebezpieczeństwo. Nie ma zgody na wojnę. Musimy jak najszybciej wyprowadzić polskie wojsko z Afganistanu i jednocześnie udzielić jak najdalej idącej pomocy ludności cywilnej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Borowski Marek.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PoselMarekBorowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#PoselMarekBorowski">Pan minister obszedł się ze mną znacznie łagodniej niż z panem posłem Piętą, za co dziękuję. Natomiast pochylił się pan nad dwiema kwestiami, które nadinterpretował pan, jeśli chodzi o moje wypowiedzi. Pierwsza dotyczyła sprawy narkotyków. Ja w żadnym momencie ani nie powiedziałem, ani nawet nie pomyślałem, że w Afganistanie nie uprawia się narkotyków i że stamtąd te narkotyki nie płyną w różnych kierunkach. Tak, zgoda. Tylko przecież interwencja zbrojna w Afganistanie nie miała za przyczynę ani za cel niszczenia plantacji narkotyków. A to o to chodzi. W związku z tym podawanie takiego argumentu przez pana ministra publicznie wobec 30 mln Polaków, że nasza obecność tam jest m.in. spowodowana tym, że mamy szansę niszczyć plantacje narkotyków, uwłacza trochę naszej wspólnej inteligencji. No, nie potrzeba tak. Takie argumenty są niepotrzebne. Poza tym nie wierzę w niszczenie tych plantacji, żeby sprawa była jasna. Ich się zniszczyć nie da, bo tam zwyczajnie wszyscy z tego żyją, i jak się zacznie naprawdę je niszczyć, to już się wszyscy obrócą przeciwko nam. Tak więc niestety inaczej trzeba walczyć z narkotykami niż w ten sposób. I to jest pierwsza uwaga.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#PoselMarekBorowski">Jest i druga. Ja w żadnym miejscu nie powiedziałem, że nie mam zaufania do polskiego rządu, znaczy, są sprawy, w których je mam, i są sprawy, w których go nie mam. To naturalne, prawda? Akurat jeżeli chodzi o sprawy obronne, to mam zaufanie do polskich żołnierzy, mam zaufanie do polskich generałów, którzy to planują, i wierzę w to, że polski rząd chce dobrze zabezpieczyć nasze interesy. Tyle tylko, że trochę inaczej je rozumiemy w tym przypadku. Polskie interesy to jest pewien zespół interesów. Różne są te interesy, i wewnętrzne, i zewnętrzne, i tych grup społecznych, i tamtych itd.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#PoselMarekBorowski">I wreszcie, jeśli mówimy o zaufaniu do prezydenta Obamy, to przecież my tam nie jesteśmy z tego powodu, że sami się tam wyprawiliśmy, tylko dlatego że odpowiedzieliśmy na apel Stanów Zjednoczonych. I to Amerykanie są główną siłą prowadzącą wojnę. Jeśli oni ją źle prowadzą, jeśli oni powodują, że 8 lat tam siedzimy i jest gorzej, niż było, bo to w gruncie rzeczy oni to powodują, czy spowodowali, ściśle rzecz biorąc, to, bardzo przepraszam, ale gdyby nadal tak miało być, gdyby nadal miał prowadzić tę wojnę ten sam prezydent, który przyczynił się do tego, co się działo do tej pory, to, przykro mi, ale wtedy musiałbym powiedzieć, że nie mam zaufania do takiego prezydenta. I nie miałbym zaufania do rządu, który poddawałby się temu biernie i powiadał: no ale my będziemy ramię w ramię tę złą politykę prowadzić. I to tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PoselMarekBorowski">Mam nadzieję, że w tej sprawie się porozumieliśmy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Tadeusz Iwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan minister Klich źle zrozumiał moje uwagi i refleksje na temat relacji między czynnikiem wojskowym a pozostałymi, których rolę prezydent Obama tak akcentował, oraz kwestie strategii związanej z liczebnością poszczególnych kontyngentów. Otóż rozumiem, że pan wypowiedział jedyną mądrość, że należy najpierw wysyłać bardzo dużo żołnierzy, a później mniej, i że Armia Czerwona w Afganistanie przez 9 lat, że Amerykanie w Wietnamie, że wszyscy popełniali błędy. Mnie tylko martwi to, że w rozmowie na tej sali pan mówił, że Kanada popełniła błąd, za chwilę podobny błąd popełni Holandia, że tylko polski rząd nie popełnia błędu. Polski rząd nie popełnia błędu, gdy nie kupuje szczepionek, jedynie polski rząd wie, jaka jest najlepsza strategia w Afganistanie, jedynie polski rząd wie, że nie należy stosować interwencjonizmu państwowego, tylko mechanizmy rynkowe w kryzysie ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#PoselTadeuszIwinski">I na koniec, panie ministrze: Nie wiem, jak pracują pana służby, ale słucham od czasu do czasu hiszpańskich stacji telewizyjnych i radiowych. Wczoraj one podały, że Hiszpanie zwiększają swój kontyngent. To pana służby powinny dzisiaj pana o tym poinformować. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pani poseł Marzena Dorota Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Dwa sprostowania. Po pierwsze, wydaje mi się, że mówiłam o naszych sojusznikach z NATO. Jeśliby zabrakło tam przyimka, to stwierdzam, że jest to oczywisty błąd. Ale sądzę, że mówiłam o naszych sojusznikach z NATO. Nie jestem w stanie tego w tej chwili sprawdzić, bo nie mam stenogramu.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PoselMarzenaDorotaWrobel">Panie ministrze, ja zadałam jedno zasadnicze pytanie, czy nasi sojusznicy z NATO, zwłaszcza czy Stany Zjednoczone doceniają nasze zaangażowanie w Afganistanie i pytałam o to docenienie pod kątem instalacji, ale nie jakichkolwiek instalacji NATO w Polsce, tylko takich instalacji, które skutecznie odstraszyłyby Rosjan, a przynajmniej kazałyby im się zastanowić nad tym, czy przy naszej wschodniej granicy organizować jakieś manewry wojskowe. Ja pytałam o tego typu instalacje. Chciałabym wiedzieć, w jaki sposób jest chronione przede wszystkim nasze niebo. Bardzo proszę, żeby pan odpowiedział na to pytanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pani poseł Magdalena Kochan, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Panie Ministrze! Albo pan nie dosłyszał mojego pytania, albo odpowiedzi pańskiej ja z kolei nie jestem do końca pewna, odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób zabezpieczamy poszkodowanych żołnierzy, jeśli chodzi o ich rehabilitację, w tym rehabilitację zawodową, teraz, jeśli to jest niedostatek, czy to załatwia oczekiwana przez wszystkich ustawa o weteranach. Nie wyobrażam sobie lepszego nauczyciela dla przyszłych saperów niż saper, który został poszkodowany w misji i uczy tych przyszłych, czego unikać. Tego dotyczyło pytanie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">I jako ostatni pan poseł Grzegorz Pisalski.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PoselGrzegorzPisalski">Panie Ministrze! Myślę, że pan jednak nie zrozumiał kontekstu mojej wypowiedzi. Ja mówiłem o naszych sojusznikach, o państwach typu Włochy, Hiszpania, Niemcy, ale w kontekście ograniczeń narodowych. Mówiłem o tym, panie ministrze, że jeżeli takie ograniczenia konkretny kraj sobie nakłada, to jego żołnierze w pewnym sensie mogą się czuć bezpieczni. Mówię tylko o tym, że nie musimy ponad miarę narażać naszych żołnierzy. W tym kontekście, panie ministrze, mówiłem o tym, żeby dla chwały, dla wiarygodności sojuszniczej zbytnio nie wystawiać na szwank naszych żołnierzy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan minister chciałby się odnieść do tych sprostowań?</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#MinisterObronyNarodowejBogdanKlich">(Nie.)</u>
<u xml:id="u-180.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-180.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-180.5" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie informacji rządu na temat polskiej misji wojskowej w Afganistanie.</u>
<u xml:id="u-180.6" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-180.7" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-180.8" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-180.9" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję panom generałom za udział w tej debacie.</u>
<u xml:id="u-180.10" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">I dziękuję obywatelom posłom.</u>
<u xml:id="u-180.11" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę Państwa! Komisja Finansów Publicznych... Nie. Od tego mam zacząć.</u>
<u xml:id="u-180.12" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Komisja Infrastruktury przedłożyła sprawozdanie o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-180.13" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 2611.</u>
<u xml:id="u-180.14" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, marszałek Sejmu podjął decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-180.15" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 54 ust. 5 regulaminu Sejmu oraz aby w dyskusji nad tym punktem wysłuchał 3-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-180.16" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-180.17" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-180.18" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Komisja Finansów Publicznych przedłożyła sprawozdanie o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym.</u>
<u xml:id="u-180.19" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 2612.</u>
<u xml:id="u-180.20" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, marszałek Sejmu podjął decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-180.21" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 54 ust. 5 regulaminu Sejmu oraz aby w dyskusji nad tym punktem wysłuchał 3-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-180.22" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-180.23" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PoselAndrzejSzlachta">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z obowiązującymi przepisami wprowadzonymi jeszcze przez ministra Jerzego Szmajdzińskiego żołnierze muszą zgodzić się na wyjazd na misję zagraniczną, podpisując każdorazowo tzw. oświadczenie woli.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#PoselAndrzejSzlachta">Swego czasu wyjazdu odmówiło wielu saperów z 5. Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie. Czy była inicjatywa wysokiej rangi polskich dowódców, m.in. Wojsk Lądowych - generała Tadeusza Bąka i szefa sztabu Wojska Polskiego generała Franciszka Gągora, likwidacji zasady oświadczenia woli żołnierzy? Ilu generałów, poza dowódcą strzelców podhalańskich z Rzeszowa, zrezygnowało dotąd z wyjazdu do Afganistanu? Według badań opinii publicznej ponad 80% Polaków jest za wycofaniem wojsk z Afganistanu. Jak te opinie wpływają na osobiste decyzje żołnierzy? Ilu żołnierzy zrezygnowało dotąd z wyjazdu do Afganistanu, odmawiając podpisania oświadczenia woli? Czy nie będzie problemów ze skompletowaniem nowego kontyngentu?</u>
<u xml:id="u-181.2" who="#PoselAndrzejSzlachta">I jeszcze jedno pytanie dotyczące finansów: Ile kosztowała Polskę misja wojskowa w Iraku i ile kosztowała do tej pory misja wojskowa w Afganistanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 28. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Infrastruktury o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druki nr 2608 i 2611).</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">O zabranie głosu proszę sprawozdawcę komisji panią poseł Aldonę Młyńczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Infrastruktury mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie komisji, zawarte w druku nr 2611, o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, druk nr 2608.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Marszałek Sejmu skierował 17 grudnia uchwałę Senatu w powyższej sprawie w celu rozpatrzenia. Komisja Infrastruktury w dniu 18 grudnia rozpatrzyła uchwałę i wysłuchała oświadczenia przedstawiciela Komitetu Integracji Europejskiej, że przedmiot regulacji zawarty w uchwale Senatu nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej. Komisja Infrastruktury wnosi, aby Wysoki Sejm raczył rozpatrzyć siedem poprawek przedstawionych przez Senat. Komisja rekomenduje przyjęcie sześciu poprawek i odrzucenie jednej poprawki. Pokrótce omówię przedstawione przez Senat poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Jeśli chodzi o poprawkę 1., Senat przyjął stanowisko, że nieuzasadnione jest, aby spółdzielnia mieszkaniowa uzyskiwała jakiekolwiek korzyści kosztem swoich członków. Stosowna regulacja została zapisana właśnie w poprawce 1. Komisja rekomenduje przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">W poprawce 2. Senat uznał za konieczne uzupełnienie w art. 12 kwestii określającej termin, w jakim mogą nastąpić przekształcenia lokatorskiego prawa w prawo własności, i wydłużył ten termin o 3 miesiące, czyli z 3 miesięcy do 6. Komisja rekomenduje przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.4" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Poprawka 3. dotyczy także terminu oraz umożliwienia członkom spółdzielni przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w prawo własności. Stosowne poprawki zawarł Senat w art. 17</u>
<u xml:id="u-184.5" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Poprawka 4. jest poprawką redakcyjną i jest konsekwencją przyjęcia poprawki w art. 12. Dokładnie doprecyzowuje, jakie rodzaje wpływów ze spłat w związku z przekształceniem mają wpływać do budżetu państwa. Komisja Infrastruktury rekomenduje przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.6" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Poprawka 5. dotyczy przepisów odnoszących się do dochodzenia roszczeń przez spółdzielców. Senat uznał, iż należałoby rozszerzyć stosowanie obecnego przepisu, zgodnie z którym spółdzielnia pokrywa koszty sądowe, także o obowiązek pokrywania kosztów zastępstwa procesowego. Komisja Infrastruktury rekomenduje odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.7" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Jeśli chodzi o poprawkę 6., Senat uważa, iż w art. 7 należy zachować ust. 1, aby nie dopuścić do dalszego przekształcania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, aby w dalszym ciągu utrzymać zakaz ustanawiania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, a także praw do miejsc postojowych położonych w budynkach wybudowanych na gruncie, do którego spółdzielni przysługuje prawo własności lub użytkowania wieczystego. Komisja rekomenduje przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-184.8" who="#PoselSprawozdawcaAldonaMlynczak">Poprawka 7. dotyczy przedłużenia terminu. Termin, w którym spółdzielnie mają obowiązek zawarcia umowy przeniesienia własności lokalu, o ile wnioski zostały złożone do końca bieżącego roku, zostaje przedłużony o 3 miesiące - z 30 marca 2010 r. do 30 czerwca 2010 r. Przedkładam powyższe poprawki Wysokiemu Sejmowi do rozpatrzenia. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 3-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo, pan poseł Tadeusz Kopeć w imieniu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PoselTadeuszKopec">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska wobec stanowiska Senatu. Senat zgłosił 7 poprawek do ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska poprze wszystkie poprawki Senatu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">To było bardzo syntetyczne wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-187.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Grzegorz Tobiszowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-187.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PoselGrzegorzTobiszowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość chciałbym przedstawić stanowisko. Będziemy popierać wszystkie 7 poprawek, które zgłosił Senat, przychylając się do tego, że poza 1. poprawką, która wprowadza dość istotną zmianę, polegająca na tym, że spółdzielnia mieszkaniowa nie może odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokali, pozostałe poprawki są pewnym uściśleniem, doprecyzowaniem czy ukierunkowaniem tego, co przyjęliśmy w pracach sejmowych. Stąd takie stanowisko mojego klubu, które mam okazję prezentować. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Wiesław Szczepański zabierze głos w imieniu klubu Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PoselWieslawAndrzejSzczepanski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! 17 grudnia 2008 r. Trybunał Konstytucyjny uznał część przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za niekonstytucyjne. Chodzi o przepisy dotyczące przekształcenia za złotówkę oraz obowiązku karania prezesów, jeśli w ciągu 3 miesięcy nie przekształcą mieszkań. Trybunał Konstytucyjny dał Sejmowi rok na dostosowanie prawa.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#PoselWieslawAndrzejSzczepanski">8 września do Sejmu wpłynął projekt rządowy, który co prawda nie był doskonały, ale byliśmy w stanie go poprzeć. Jednak po tym, co zaproponował Sejm, a następnie Senat, można powiedzieć, że powstała hybryda. Na dzisiaj przedstawiciele klubu Lewica nie wzięli udziału w głosowaniu w czasie posiedzenia komisji. To, co proponuje Senat, a państwo chcecie przyjąć, jest powrotem do niekonstytucyjnych rozwiązań, ale również rozwalaniem tego, co jeszcze funkcjonuje albo dobrze, albo źle. Senat zgłosił 7 poprawek. Nasz klub poprze 3 poprawki, to jest 3., 4. i 6. Jesteśmy natomiast za odrzuceniem poprawek 1., 2., 5. i 7.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#PoselWieslawAndrzejSzczepanski">Chciałbym odnieść się do kilku poprawek, które zostały zgłoszone przez Senat. Otóż proponuje się, aby spółdzielnia mieszkaniowa nie mogła odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokalu. Rodzi się pytanie: Od kiedy to podmiot gospodarczy ma działać non profit, czyli nie uzyskiwać żadnej korzyści? De facto wywłaszcza się spółdzielców z ich dotychczasowego majątku. Przedłużacie państwo o kolejne 3 miesiące termin, który był niekonstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-190.3" who="#PoselWieslawAndrzejSzczepanski">Kolejna sprawa. Przywrócenie art. 17</u>
<u xml:id="u-190.4" who="#PoselWieslawAndrzejSzczepanski">Kolejna sprawa dotyczy wydłużenia terminu obowiązywania niekonstytucyjnych przepisów o 3 miesiące - do 30 czerwca 2010 r. I nasuwa się pytanie do pana ministra. Sąd Najwyższy orzekł przedwczoraj, że na podstawie obecnych przepisów nie będzie można zakładać księgi wieczystej. Co się stanie, jeśli któryś z sądów wieczystoksięgowych stwierdzi, że są te same przepisy prawne, które zostały zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny, i nie wpisze do ksiąg wieczystych przekształcenia mieszkania lokatorskiego? Kto poniesie za to konsekwencje? Niestety, widzę, że dzisiaj liberalna Platforma Obywatelska chce unicestwić całą spółdzielczość mieszkaniową, wywłaszczyć ją, stworzyć komunę, wspólny związek. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-190.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Józef Racki, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PoselJozefRacki">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Rząd przedłożył pod obrady Sejmu i Komisji Infrastruktury ustawę o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, zgodną z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Komisja Infrastruktury przyjęła tę ustawę, uważając, że trzeba wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, tak jak jest on zapisany. W drugim czytaniu grupa posłów zgłosiła poprawki, które również zostały omówione przez Komisję Infrastruktury. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu zgłosiło uwagi do tych poprawek, mówiąc wyraźnie, że są one niekonstytucyjne. Polskie Stronnictwo Ludowe nie głosowało za przyjęciem żadnej z tych poprawek, głosowaliśmy za ich odrzuceniem, bo nie będziemy brali udziału w tworzeniu niekonstytucyjnych ustaw. Dzisiaj Senat wprowadził poprawki, które nie naprawiają nic z tego, co polecił naprawić Trybunał Konstytucyjny. Ustawa w dalszym ciągu jest niekonstytucyjna. W związku z tym Polskie Stronnictwo Ludowe nie poprze tych rozwiązań. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">To były wystąpienia w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-193.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Do zadania pytań zgłosiły się 3 osoby.</u>
<u xml:id="u-193.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-193.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Czas na zadanie pytania - 1 minuta.</u>
<u xml:id="u-193.5" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pani poseł Gabriela Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-193.6" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Nie ma pani poseł.</u>
<u xml:id="u-193.7" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Grzegorz Tobiszowski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PoselGrzegorzTobiszowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! W pracach Komisji Infrastruktury, szczególnie w drugim czytaniu, jak również we wczorajszych pracach senackich dużo emocji wywoływał zapis, który został przyjęty przez Senat w poprawce 1., a brzmi on następująco: Spółdzielnia mieszkaniowa nie może odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokali.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#PoselGrzegorzTobiszowski">Chciałbym prosić pana ministra, aby przybliżył nam swoją interpretację tego zapisu i konsekwencje wprowadzenia go w życie. Jakie korzyści bądź zagrożenia może nieść ze sobą ten zapis? Jak mówię, było wokół tego zapisu wiele dyskusji na posiedzeniach komisji, jak również w mediach, stąd kieruję to pytanie do pana ministra. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Stanisław Stec z klubu Lewica, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Moje pytanie będzie podobne. Czy w ramach poprawki 1. spółdzielnia nie będzie mogła zbywać lokali użytkowych za cenę, która zapewni jej jakąś korzyść? Czy takie rozwiązanie należy równocześnie przyjąć w przypadku spółek z o.o. i innych form prowadzenia działalności gospodarczej? Czy jest zgodne z konstytucją ograniczanie praw spółdzielni, a nieograniczanie praw innych podmiotów gospodarczych? Dokąd zmierzacie? Takie jest moje pytanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-197.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">O zabranie głosu proszę podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury pana Piotra Stycznia.</u>
<u xml:id="u-197.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Jednocześnie informuję, że w punkcie 29. nie przewiduję możliwości zadawania pytań. W związku z tym proszę uzgodnić z osobami, które będą przemawiały w imieniu klubów, aby...</u>
<u xml:id="u-197.4" who="#PoselStanislawStec">(Panie marszałku, to jest ograniczanie praw poselskich.)</u>
<u xml:id="u-197.5" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Życie polega na tym, że są jednak ograniczenia, mimo dążenia do pełnej wolności.</u>
<u xml:id="u-197.6" who="#PoselStanislawStec">(To proszę ograniczyć również prawo Senatu do składania tych poprawek.)</u>
<u xml:id="u-197.7" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieInfrastrukturyPiotrStyczen">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, kierując się zasadą najwyższej staranności działania, przedłożył Wysokiej Izbie ustawę o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, proponując przepisy, które w ocenie rządu miały chronić prawa członków spółdzielni, zachować ich uprawnienie do przekształcania spółdzielczego prawa w prawo własności, jak również podjął próbę uregulowania niektórych bardzo palących kwestii niezwiązanych wprost z treścią wyroku Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieInfrastrukturyPiotrStyczen">Mamy dzisiaj do czynienia z projektem, który poszedł dalej, to znaczy zachowuje uprawnienia członków w taki sposób, że w niektórych sytuacjach przepisy, w szczególności dotyczące zasad przekształcania prawa lokatorskiego w prawo własności oraz prawa spółdzielczego własnościowego w prawo własności, musiały ulec wzmocnieniu poprawką, o którą pytali panowie posłowie. Mianowicie poprawka ta brzmi: ˝Spółdzielnia mieszkaniowa nie może odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokali˝. W mojej odpowiedzi nie będzie oczywiście oceny tekstu tej poprawki pod kątem zgodności z konstytucją. Pozostawiam to organowi państwa, który jest do tego uprawniony. Mogę tylko spróbować na roboczo zasymulować pewne zdarzenia w związku z takim brzmieniem tej poprawki. Po pierwsze, poprawka ta w znakomity sposób uzasadnia istnienie przepisów, które tylko z tytułu spłaty zobowiązań ciążących na lokalu oraz zadłużeń umożliwiają członkowi dokonanie przekształcenia prawa do lokalu spółdzielczego w prawo własności. Po drugie, brzmienie tej poprawki bardzo szeroko rozciąga się na wszystkie typy lokali, które znajdują się we władaniu spółdzielni lub też co do których może istnieć roszczenie ze strony członka lub osoby uprawnionej o przeniesienie prawa własności na jego rzecz. Innymi słowy, wszystkie te przeniesienia będą odbywały się zgodnie z zasadą, że spółdzielnia mieszkaniowa nie będzie mogła odnieść korzyści majątkowej jakimkolwiek kosztem, bo tak rozumiem tę treść, swoich członków. Istnieje również druga część, która powinna być oceniona, brzmienia tej poprawki. Gdyby zawęzić ją wyłącznie - chociaż jest tutaj katalog otwarty, składający się z jednego przykładu, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokali - do przekształceń, oznaczałoby to, że w istotny sposób konstytuuje - użyję tutaj na użytek tej wypowiedzi tego sformułowania - ona stan przepisów zaproponowanych w pewnej części przez rząd i poprawionych w istotny sposób przez Senat, a także Wysoką Izbę. Z drugiej strony musimy jednak odczytywać ten przepis szerzej. Może to oznaczać, że spółdzielnia nie będzie mogła odnosić korzyści majątkowych szeroko rozumianych, czyli rozumianych nie tylko jako związanych z prawem do lokali.</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieInfrastrukturyPiotrStyczen">Wysoka Izbo! Jeszcze raz powtórzę, że ocenę zgodności z konstytucją tego przepisu pozwolę sobie pozostawić uprawnionemu do tego organowi. Skutki ostateczne takiego kształtu ustawy oceni oczywiście szeroko rozumiany rynek spółdzielczy i relacje wewnątrzspółdzielcze, ale także najprawdopodobniej orzecznictwo sądowe, a być może Trybunał Konstytucyjny. Nie można wykluczać tutaj żadnego scenariusza. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł sprawozdawca? Nie.</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-199.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Do głosowania nad uchwałą Senatu przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 29. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym (druki nr 2609 i 2612).</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Cezarego Tomczyka.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PoselSprawozdawcaCezaryTomczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Finansów Publicznych chciałbym przedstawić sprawozdanie komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. Senat zgłosił dwie poprawki o charakterze technicznym. Komisja Finansów Publicznych 18 grudnia zaopiniowała poprawki negatywnie. 30 posłów było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. W związku z tym komisja wnosi o odrzucenie tych poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Otwieram dyskusję</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pierwszy zabierze głos w debacie pan poseł Michał Marcinkiewicz, Platforma Obywatelska</u>
<u xml:id="u-203.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Klub Lewica nie zgłasza nikogo do tej debaty, chyba że pana posła Steca, który chciał, żeby jego prawa i wolności nie były ograniczane.</u>
<u xml:id="u-203.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo, pan poseł Marcinkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PoselMichalMarcinkiewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#PoselMichalMarcinkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia stanowiska klubu Platformy Obywatelskiej wobec uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. Senat przedstawił dwie poprawki, które powinny być rozpatrywane łącznie. Klub Platformy Obywatelskiej nie będzie popierał poprawek, które przedstawił Senat. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo za bardzo syntetyczne przedstawienie stanowiska.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Wiesław Janczyk, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PoselWieslawJanczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość przedstawić stanowisko wobec uchwały Senatu Rzeczypospolitej z dnia 17 grudnia 2009 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. Senat wprowadził dwie poprawki do uchwały podjętej przez Sejm w dniu 19 listopada. Stało się to w trosce o jednoznaczne sformułowanie w przepisie ustawy takich zasad i warunków udzielania wsparcia, które nie będą budzić wątpliwości, czy udzielone zgodnie z nią wsparcie nie naruszy przepisów wspólnotowych dotyczących pomocy publicznej.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#PoselWieslawJanczyk">Senat uznał, że przepisy merytoryczne powinny być sformułowane w ustawie zawierającej uregulowania merytoryczne. Za takim rozwiązaniem zdaniem Senatu przemawia również ewentualne dalsze, podejmowane w przyszłości przedłużanie terminu poza proponowany w obecnej noweli koniec roku 2010. Powodowałoby to konieczność każdorazowego formułowania przepisu przejściowego.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#PoselWieslawJanczyk">Senat proponuje doprecyzowanie zapisów ustawy tak, żeby było oczywiste, że wsparcie dla instytucji może być udzielone pod warunkiem obowiązywania zgody Komisji Europejskiej na program pomocy w dniu wystąpienia z wnioskiem o udzielenie wsparcia przez podmiot, który się o nie ubiega.</u>
<u xml:id="u-206.3" who="#PoselWieslawJanczyk">Na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych w dniu dzisiejszym omówiono poprawki. Przedstawiciele zarówno rządu, jak i Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu rekomendowali negatywnie obydwie poprawki Senatu. Zdaniem tych osób zapisy ustawy w kształcie, jaki wyszedł z Sejmu, wystarczająco określają tę procedurę, tak by nie narażać Polski na zarzut łamania zasad udzielania pomocy publicznej i nie wydłużać trybu udzielania wsparcia dla instytucji. Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała odrzucenie poprawek Senatu.</u>
<u xml:id="u-206.4" who="#PoselWieslawJanczyk">Klub Prawo i Sprawiedliwość również będzie głosował za ich odrzuceniem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Jan Łopata, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PoselJanLopata">Bardzo dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#PoselJanLopata">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zabrać głos w sprawie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym, a w zasadzie w sprawie poprawek Senatu. Moje wystąpienie również będzie syntetyczne.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#PoselJanLopata">Otóż chciałbym stwierdzić, że klub, który mam zaszczyt reprezentować, będzie głosował przeciwko poprawkom, które Senat wniósł do tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-208.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">I pan poseł Sławomir Kopyciński z klubu Lewica. To będzie ważne wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-209.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PoselSlawomirKopycinski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#PoselSlawomirKopycinski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Lewica mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu w sprawie ustawy czy poprawek senackich do ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym.</u>
<u xml:id="u-210.2" who="#PoselSlawomirKopycinski">Po dogłębnej analizie tych poprawek Klub Poselski Lewica zagłosuje zgodnie ze stanowiskiem Komisji Finansów Publicznych, a więc za odrzuceniem obydwu poprawek senackich. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">I tak mówiłem.</u>
<u xml:id="u-211.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-211.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-211.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Głosu nie będzie zabierać ani przedstawiciel rządu, ani poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-211.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">W związku z tym zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-211.5" who="#PoselStanislawStec">(Panie marszałku, pan tak się spieszy.)</u>
<u xml:id="u-211.6" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Stec mógł uzgodnić, że w przemówieniu wygłoszonym w imieniu klubu, które trwało dwie minuty i trzydzieści sekund krócej...</u>
<u xml:id="u-211.7" who="#PoselJanLopata">(Trzydzieści dwie sekundy.)</u>
<u xml:id="u-211.8" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">...niż limit, będzie zawarte pytanie, które pana interesowało.</u>
<u xml:id="u-211.9" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Do głosowania nad uchwałą Senatu przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-211.10" who="#PoselStanislawStec">(Ja do pana marszałka chciałem...)</u>
<u xml:id="u-211.11" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę już skończyć tę dyskusję z marszałkiem.</u>
<u xml:id="u-211.12" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 56. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-211.13" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-211.14" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Czy ktoś chciałby jeszcze się dopisać?</u>
<u xml:id="u-211.15" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Kończymy posiedzenie o 14.</u>
<u xml:id="u-211.16" who="#GlosZSali">(Nikt nie ma takiej odwagi po takim postawieniu sprawy przez pana marszałka.)</u>
<u xml:id="u-211.17" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Nikt nie chce, nikt nie podąża do sali, żeby się zapisać.</u>
<u xml:id="u-211.18" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-211.19" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Mamy dwadzieścia pięć minut i siedmiu przemawiających, czyli poniżej pięciu minut na posła. Proszę się mieścić w czasie, bo chodzi o to, że ci na końcu będą pod presją sali, która już będzie wypełniona. Mówię to w tym celu.</u>
<u xml:id="u-211.20" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pierwszy pan poseł Andrzej Szlachta, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-211.21" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#PoselAndrzejSzlachta">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na kilka dni przed wigilią Bożego Narodzenia pragnę wygłosić oświadczenie poselskie poświęcone katolickiej organizacji Caritas Diecezji Rzeszowskiej, która od kilkunastu lat organizuje spotkania wigilijne dla kilkuset osób biednych i samotnych.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#PoselAndrzejSzlachta">Katolicka organizacja charytatywna Caritas została założona na przełomie wieków XIX i XX w celu koordynowania akcji dobroczynnych. W Polsce jej struktury powstały w okresie międzywojennym.</u>
<u xml:id="u-212.2" who="#PoselAndrzejSzlachta">Początki Caritasu w Rzeszowie sięgają 1936 r., kiedy powstały jego tymczasowe struktury. Właściwy związek Caritas założono w Rzeszowie w 1939 r., ale po wybuchu II wojny światowej jego działalność zawieszono. Po zakończeniu wojny rozpoczął się okres intensywnej pracy związku Caritas w zakresie propagowania idei dobroczynności, prowadzenia akcji charytatywnych, takich jak dożywianie, odwiedzanie chorych i ubogich w domach, kupowanie leków, udzielanie zapomóg, rozdzielanie odzieży.</u>
<u xml:id="u-212.3" who="#PoselAndrzejSzlachta">Po przejęciu przez władze państwowe kontroli nad Caritasem w 1950 r. nastąpił upadek struktur parafialnych Caritasu. Po powołaniu przez papieża Jana Pawła II diecezji rzeszowskiej 25 marca 1992 r. jej ordynariusz biskup Kazimierz Górny wydał dekret powołujący do istnienia i działania Caritas Diecezji Rzeszowskiej z dniem 8 maja 1992 r. Od chwili powołania Caritasu w Rzeszowie jej dyrektorem został ksiądz prałat Stanisław Słowik, wielki sympatyk i przyjaciel ˝Solidarności˝. Wspomagali go dwaj zastępcy, ksiądz prałat Władysław Jagustyn i ksiądz Bogusław Janik oraz siostry nazaretanki, które od 1994 r. pracują w centrali, prowadząc biuro Caritas. Centrala diecezjalna posiada szereg podległych jej placówek. Biuro koordynuje działalność charytatywną w całej diecezji rzeszowskiej, w której fundamentalną rolę spełniają parafialne zespoły Caritas, szkolne koła Caritas, Caritas Academica, Wolontariat Caritas dla Wychowawców i Osób Prowadzących Kolonie i Zimowiska, oraz działalność głównych placówek, takich jak Ośrodek Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy w Myczkowcach, Centrum dla Osób Niepełnosprawnych w Rzeszowie, warsztaty terapii zajęciowej, środowiskowe domy pomocy społecznej w Tyczynie i w Zaczerniu, domy pomocy społecznej w Cmolasie i Chmielniku oraz Dom Samotnej Matki w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-212.4" who="#PoselAndrzejSzlachta">Caritas przygotowuje ludziom biednym i głodnym posiłki w parafiach oraz dzieciom w szkołach. Prowadzi na terenie diecezji rzeszowskiej trzy duże kuchnie: w Rzeszowie dla 800 osób, w Jaśle dla ok. 300 osób oraz w Gorlicach dla 300 osób. Prowadzi też kilka mniejszych kuchni, między innymi w Nowym Żmigrodzie i Kolbuszowej. Dla tych osób organizowane są również spotkania wigilijne i przed Wielkanocą, z udziałem księdza biskupa ordynariusza oraz władz samorządowych. Jako prezydent Rzeszowa wielokrotnie brałem udział w tych wyjątkowych spotkaniach.</u>
<u xml:id="u-212.5" who="#PoselAndrzejSzlachta">Caritas organizuje imprezy rekreacyjne, między innymi z okazji Dnia Światła, Dnia Dziecka oraz mikołajki dla 1200 dzieci biednych i niepełnosprawnych w Rzeszowie i dla tylu samo w Jaśle. Co roku w ośrodku Caritas w Myczkowcach odpoczywa na wakacjach 2 tys. dzieci z biednych rodzin oraz dzieci niepełnosprawnych. Jest również organizowane zimowisko dla 600 dzieci. Większość kosztów pokrywają ofiary pochodzące ze sprzedaży świec wigilijnych, baranków wielkanocnych, kalendarzy, cegiełek oraz skarbonek wielkanocnych. Corocznie Caritas przyjmuje na wypoczynek dzieci z Ukrainy i Białorusi. Uczą się języka polskiego i historii Polski. Caritas prowadzi jeszcze szereg innych działań charytatywnych. Mile wspominam chwile, kiedy jako prezydent Rzeszowa wspólnie z księdzem dyrektorem Słowikiem organizowaliśmy zabawy sylwestrowe w rzeszowskim ratuszu. Nie byłoby tak rozległej i efektywnej działalności Caritasu bez olbrzymiego zaangażowania, wielkiego talentu organizacyjnego i nieprzebranej energii księdza dyrektora Stanisława Słowika oraz wsparcia ze strony jego zastępców, współpracowników i wolontariuszy.</u>
<u xml:id="u-212.6" who="#PoselAndrzejSzlachta">Z trybuny polskiego Sejmu pragnę złożyć na ręce czcigodnego księdza dyrektora Stanisława Słowika gorące podziękowania za 17 lat szlachetnej, pełnej poświęcenia i pasji służby ludziom biednym, chorym i niepełnosprawnym. Z okazji świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć najlepsze życzenia całemu Caritasowi Diecezji Rzeszowskiej z jej wielkim orędownikiem księdzem biskupem Kazimierzem Górnym i księdzem dyrektorem Stanisławem Słowikiem na czele. Życzę wszystkim osobom związanym z rzeszowskim Caritasem wszelkiej pomyślności, dobrego zdrowia i łask bożych na 2010 r. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-212.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Andrzej Ćwierz, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PoselAndrzejCwierz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#PoselAndrzejCwierz">Panie Marszałku! Dnia 6 grudnia br. w Jarosławiu, pięknym mieście Podkarpacia, metropolita przemyski Jego Ekscelencja ksiądz arcybiskup Józef Michalik przewodniczył Mszy świętej w kościele św. Mikołaja i Stanisława, która zainaugurowała przygotowanie do wielkiego jubileuszu 400-lecia jarosławskiego opactwa sióstr benedyktynek. Na mszy dziękowano również za 15 lat funkcjonowania przy opactwie Ośrodka Kultury i Formacji Chrześcijańskiej im. Służebnicy Bożej Anny Jenke.</u>
<u xml:id="u-214.2" who="#PoselAndrzejCwierz">Jarosław jest pięknym miastem, a opactwo benedyktynek - jednym z najważniejszych i najpiękniejszych zabytków tego miasta o bogatej tradycji i kulturze. Pierwsze wzmianki o Jarosławiu pochodzą z 1152 r., zawarte są one w kronice ruskiej i określają miasto jako gród warowny należący do księcia włodzimiersko-halickiego. Odgrywająca coraz większą rolę pierwotna osada miejska, położona jest na wzgórzu św. Mikołaja na brzegu Sanu, otrzymała przywilej miejski lokacyjny na tzw. prawie polskim ok. 1323 r. Po nadaniu przez Władysława Opolczyka nowych praw miejskich i lokalizacji na prawie magdeburskim w 1375 r. Jarosław zaczął się rozwijać niezwykle szybko. Około 1387 r. przeszedł na własność możnego rodu Tarnowskich, następnie przejęli go Odrowążowie, Kostkowie, Ostrogscy, Sieniawscy, Zamojscy, Koniecpolscy, Sobiescy, Sanguszkowie i Czartoryscy. Z rąk tych ostatnich miasto wykupiło się w drugiej połowie XIX w. Status miasta prywatnego był dla jego rozwoju korzystny, a bogactwo Jarosławia stało się z czasem wręcz legendarne. Było ono wynikiem położenia na skrzyżowaniu ważnych europejskich szlaków kupieckich, a także wynikało z licznych przywilejów, o które zabiegali jego właściciele.</u>
<u xml:id="u-214.3" who="#PoselAndrzejCwierz">Jedna z właścicielek miasta, Anna Ostrogska, na początku XVII w. na wzgórzu św. Mikołaja, w miejscu gdzie zlokalizowany był ówczesny Jarosław, ufundowała zespół kościelno-klasztorny i sprowadziła do niego z Chełmna na Pomorzu zakonnice benedyktynki. W latach 1611-1624 zbudowano kościół pod wezwaniem świętych Mikołaja i Stanisława, zaś ok. 1650 r. ukończono budowę klasztoru. Całość otoczono murem ze strzelnicami, ośmioma basztami i wieżą bramną. Na skutek reform józefińskich klasztor uległ kasacji w 1782 r., a opuszczone budynki zajęła armia austriacka, lokalizując tam komisję mundurową, a następnie koszary. Po zakończeniu I wojny światowej obiekt stał się własnością Wojska Polskiego. Żołnierze przyczynili się do ratowania zabytku. W czasie okupacji hitlerowcy dokonali dewastacji i profanacji obiektu, wykorzystując klasztor jako stajnię, magazyny i więzienie, które stało się miejscem kaźni dla wielu polskich patriotów. Wycofując się w 1944 r., podpalili zabudowania, spłonęły wówczas dach klasztorny oraz hełmy wież kościelnych.</u>
<u xml:id="u-214.4" who="#PoselAndrzejCwierz">W latach 1948-1989 w opactwie mieściły się internaty szkół budowlanych, a następnie obiekty przejmowali różni użytkownicy.</u>
<u xml:id="u-214.5" who="#PoselAndrzejCwierz">Dnia 21 marca 1990 r. miasto przekazało dawne opactwo siostrom benedyktynkom z Przemyśla. W 1991 r., po długiej, bo trwającej aż 211 lat, przerwie siostry benedyktynki znowu powróciły do Jarosławia. Zastały opactwo zniszczone i zdewastowane. Obecnie wewnątrz murów funkcjonuje podprzeorat przemyskiego opactwa sióstr benedyktynek. Siedem sióstr zajmuje część powojennego budynku internatu żeńskiego.</u>
<u xml:id="u-214.6" who="#PoselAndrzejCwierz">W krótkim okresie opactwo powróciło do dawnej świetności. Diecezjalny dom rekolekcyjny służy odnowie i pogłębianiu życia duchowego. Na terenie opactwa znajduje się pomnik ks. Jerzego Popiełuszki oraz Krzyż Golgoty Narodów, który ma 34 stacje na wewnętrznej stronie murów. Obrazy na płaskorzeźbach pokazują tragedię rodaków w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie. W zespole klasztorno-kościelnym mieści się</u>
<u xml:id="u-214.7" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-214.8" who="#PoselAndrzejCwierz"> rozgłośnia archidiecezji przemyskiej Radio Fara oraz przystań św. Benedykta obejmująca ok. 120 miejsc noclegowych.</u>
<u xml:id="u-214.9" who="#PoselAndrzejCwierz">W 1994 r. Jego Ekscelencja ksiądz arcybiskup Józef Michalik erygował Ośrodek Formacji i Kultury Chrześcijańskiej. Dzięki pracy sióstr ośrodek w dalszym ciągu żyje, służy społeczeństwu. Przez wiele, wiele lat dzięki...</u>
<u xml:id="u-214.10" who="#GlosZSali">(Na następnym posiedzeniu...)</u>
<u xml:id="u-214.11" who="#PoselAndrzejCwierz">...pracowitości sióstr wypełnia swoją funkcję służebną wobec mieszkańców Jarosławia. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-214.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Jan Rzymełka, Platforma Obywatelska, przemówi do nas.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PoselJanRzymelka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#PoselJanRzymelka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze względu na to, że za chwilę mają odbyć się ważne głosowania budżetowe, ograniczę się z oświadczeniem do kilku zdań. Otóż wczoraj, 17 grudnia, w Sejmie odbyła się konferencja jubileuszowa - to już 20 lat od momentu, gdy w tym miejscu, w tej Izbie, prof. Balcerowicz, młody reformator w Sejmie kontraktowym, rozpoczął wielką bitwę o modernizację ekonomiczną Polski, bitwę, którą wygraliśmy. Wygraliśmy, bo przeszliśmy z socjalizmu do kapitalizmu jako kraj wiodący w reformach. Zwiększyliśmy dochód narodowy brutto o ponad 200%. Inne kraje, które nie podjęły tego ryzyka, są dzisiaj dużo, dużo dalej za nami. I chciałbym powiedzieć, że jest to sukces zarówno posłów, którzy pracowali wtedy nad tym pakietem, jak i wszystkich reformatorów, i że jest to rzecz, której Polsce zazdrości wiele krajów. W związku z tym chciałbym pod rozwagę Wysokiej Izby i wielu osób w Polsce przedstawić taki oto pomysł. Otóż powinniśmy od czasu do czasu cieszyć się z sukcesów Polski, a data 17 grudnia jest datą sukcesu. Rocznice, które obchodzimy w Polsce najczęściej, te jubileusze są to rocznice narodowych katastrof, upadków powstań, nieudanych zrywów narodowych, a ten zryw, który rozpoczął się 17 grudnia 1989 r. w tej Izbie, dał nam sukces. Dzisiaj konsumujemy go nawet w nieoczekiwanych obszarach, mierzymy współczynnikiem rozwoju społecznego - przedłużona oczekiwana długość życia mężczyzn, ograniczona liczba zgonów niemowląt. Bardzo wiele wskaźników świadczy, że Polska jest dzisiaj krajem wiodącym w Europie w zakresie reform. Dlatego też, kończąc, chciałbym, abyśmy potrafili rocznice pozytywnie zakończonych bitew, a ta bitwa rozpoczęła się w tej sali, obchodzić tak samo hucznie, jak innych bitew narodowych, które przegraliśmy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-216.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Pan poseł Stanisław Stec z klubu Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Też pozwolę sobie nawiązać do wczorajszej rocznicy rozpoczęcia transformacji gospodarczej w Polsce, do wystosowanego przez marszałka Sejmu zaproszenia na tę uroczystość. Brałem udział w tym, choć nie w całości. Niemniej oprócz sukcesów, do których trzeba zaliczyć podjęcie działań w zakresie zmiany zasad gospodarowania w naszym kraju, trzeba również przypomnieć o porażkach z tego tytułu, a porażką była ustawa o niektórych stosunkach kredytowych, na podstawie której na kredyty już zaciągnięte do 31 grudnia 1989 r. nałożono w stosunku miesięcznym oprocentowanie w wysokości 40%. Przez to zlikwidowano praktycznie przemysł rodzimy, który został sprzedany bardzo tanio kapitałowi zagranicznemu. Ponadto trzeba powiedzieć, że brak znajomości problemów wsi doprowadził do tego, że zlikwidowano praktycznie państwowe gospodarstwa rolne zamiast przeprowadzić komercjalizację tych przedsiębiorstw. Ponad 400 tys. osób znalazło się na marginesie życia społecznego. Po prostu nie stworzono tym ludziom żadnych warunków do życia, gdy stracili pracę. Trzeba pamiętać o tym, jak również, przy tych sukcesach, o tym, że od tego czasu nastąpił wzrost bezrobocia, który utrzymuje się do tej pory. Dlatego, oceniając rozpoczętą transformację, trzeba nie tylko pamiętać o sukcesach, lecz również o problemach, które mamy do dzisiaj i z którymi po prostu musimy się uporać. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-218.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Głos zabierze pani poseł Elżbieta Streker-Dembińska z klubu Lewica.</u>
<u xml:id="u-219.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do złożenia dzisiejszego oświadczenia skłoniła mnie dyskusja, jaka miała miejsce podczas obecnego posiedzenia Sejmu, nad informacją rządu Rzeczypospolitej Polskiej o działaniach podejmowanych w roku 2007 i 2008 na rzecz realizacji Karty Praw Osób Niepełnosprawnych. Jeszcze dzisiaj, na kolejnym posiedzeniu będziemy decydować o budżecie na 2010 r. Wtedy będziemy mieli szansę, aby w namacalny sposób zamienić wspaniałe deklaracje w namacalne fakty. To od nas zależy, czy spełnią się oczekiwania osób niepełnosprawnych, czy pomożemy im godnie i aktywnie funkcjonować w społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">W związku z tym chciałabym się podzielić z państwem informacją o człowieku, który osobom niepełnosprawnym poświęcił całe swoje życie. Z trybuny sejmowej pragnę oddać mu hołd i wyrazy uznania.</u>
<u xml:id="u-220.2" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Niedawno minęła 11. rocznica śmierci doktora Piotra Janaszka, lekarza specjalisty w zakresie ortopedii i rehabilitacji, człowieka, który ludziom niepełnosprawnym chciał zapewnić godne miejsce w świecie ludzi zdrowych. Nie był solistą, ale przywódcą. Miał zdolność zjednywania i skupiania wokół siebie ludzi, zarażał ideą i zapałem. Mówił: W nowoczesnej działalności społecznej potrzebne są dwie ręce: jedna do zbierania datków i organizowania pomocy charytatywnej, druga do pracy. Przywracał niepełnosprawnym wiarę w sens rehabilitacji i walki o pełnoprawność społeczną. Uczynił z tego cel samorealizacji zawodowej oraz zaangażowanego życia.</u>
<u xml:id="u-220.3" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Urodził się w 1947 r. w Poznaniu w rodzinie kultywującej etos pracy organicznej. Był uczniem profesora Wiktora Degi, twórcy idei rehabilitacji globalnej. Wcielał w życie program swojego mistrza. W czasach studenckich współtworzył drużyny ˝Nieprzetartego Szlaku˝ przy klinice ortopedycznej w Poznaniu, realizując w ten sposób formę rehabilitacji poprzez obozy harcerskie. Jako lekarz podjął pracę w szpitalu powiatowym, później wojewódzkim w Koninie. Stworzył pierwszy w Polsce oddział rehabilitacji szpitalnej i poradnię zaopatrzenia ortopedycznego. Był prezesem zarządu głównego towarzystwa walki z kalectwem. Pełnił również funkcję sekretarza narodowego Rehabilitation International, najstarszej organizacji zajmującej się problemami osób niepełnosprawnych, afiliowanej przy ONZ. Przede wszystkim doktor Piotr był twórcą Ośrodka Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Mielnicy nad Gopłem, którego głównym celem była integracja i rehabilitacja społeczna. Po dziesięciu latach założył Fundację Mielnica w Koninie, przy której uruchomił dwa warsztaty terapii zajęciowej, zakład pracy chronionej, Ośrodek Szkolenia Instruktorów Terapii Zajęciowej, aby stworzyć niepełnosprawnym szansę na pracę zawodową. Przy fundacji działały także klub sportowy i redakcja. To w Koninie odbyły się pierwsze ogólnopolskie olimpiady umiejętności osób niepełnosprawnych ˝Abilimpiada˝. Dzieci odznaczyły go Orderem Uśmiechu - był dla nich ˝doktorem Mielnicą˝, człowiekiem, który leczył je uśmiechem i zarażał radością. Słuchacze Radia Merkury w Poznaniu przyznali mu tytuł ˝Wielkopolanina Roku 1998˝, a widzowie poznańskiego programu telewizyjnego ˝Wyzwanie˝ tytuł ˝Człowieka Wielkiego Serca˝.</u>
<u xml:id="u-220.4" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Zginął tragicznie w niedzielne popołudnie 6 grudnia 1998 r., gdy wracał do Konina z imprezy mikołajkowej dla dzieci kalekich w Konstancinie.</u>
<u xml:id="u-220.5" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski odznaczył Piotra Janaszka pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.</u>
<u xml:id="u-220.6" who="#PoselElzbietaStrekerDembinska">Przedstawiona notatka biograficzna pochodzi z książki Eugenii Dabertowej pt. ˝Doktor Piotr˝, którą w tym roku wydała fundacja jego imienia ˝Podaj dalej˝, założona i zarządzana przez jego córkę Zuzannę. Niezwykłym ogniwem tej fundacji jest centrum wolontariatu, w którym działają zdrowi i niepełnosprawni ochotnicy, a wśród nich dzieci rehabilitowane kiedyś przez doktora Piotra. Ich aktywność w życiu zawodowym i rodzinnym oraz chęć niesienia pomocy innym są najpiękniejszym darem składanym pamięci doktora Mielnicy. Jakże celna jest w tym miejscu maksyma przywołana przez jednego z podopiecznych: kiedy gaśnie gwiazda, jej blask widać jeszcze przez tysiąc lat.</u>
<u xml:id="u-220.7" who="#GlosZSali">(To jest prawda.)</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Głos zabierze pan poseł Waldemar Andzel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PoselWaldemarAndzel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 19 grudnia obchodzić będziemy 118. rocznicę urodzin Edwarda Bernarda Raczyńskiego, polskiego dyplomaty, prezydenta RP na uchodźstwie.</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#PoselWaldemarAndzel">Edward Bernard Raczyński urodził się w 1891 r. w Zakopanem. Pochodził ze znanego wielkopolskiego rodu Raczyńskich herbu Nałęcz. Lata szkolne spędził w Krakowie w rezydencji swojej babci Adamowej Potockiej. Początkowe lata edukacji odbywał w domu. Ukończył II Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Krakowie. Następnie studiował prawo na uniwersytecie w Lipsku. Uczęszczał również do londyńskiej szkoły nauk politycznych, a doktorat z prawa uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim.</u>
<u xml:id="u-222.2" who="#PoselWaldemarAndzel">W 1919 r. rozpoczął pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Przebywał na placówkach zagranicznych w Londynie, Genewie...</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Panie pośle, przepraszam na sekundę.</u>
<u xml:id="u-223.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę państwa, następne posiedzenie Sejmu rozpocznie się o godz. 14.10.</u>
<u xml:id="u-223.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PoselWaldemarAndzel">W 1919 r. rozpoczął pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Przebywał na placówkach zagranicznych w Londynie, Genewie, a także Kopenhadze. Przez niemal 3 lata pełnił funkcję stałego delegata przy Lidze Narodów w Genewie. Dwukrotnie został wybrany ambasadorem Rzeczypospolitej w Londynie. W imieniu rządu polskiego podpisywał polsko-brytyjski układ sojuszniczy z 1939 r.</u>
<u xml:id="u-224.1" who="#PoselWaldemarAndzel">W latach 1941-1943 pracował na stanowisku ministra spraw zagranicznych. Osobiście redagował oświadczenia rządu po odkryciu grobów w Katyniu w 1943 r., a także wysłał prośbę do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o wyjaśnienie tej zbrodni. W 1954 r. założył wraz z Władysławem Andersem i Tomaszem Arciszewskim Radę Trzech, której był jedynym stałym członkiem. Była ona powołana w opozycji do prezydentury Augusta Zaleskiego.</u>
<u xml:id="u-224.2" who="#PoselWaldemarAndzel">W latach...</u>
<u xml:id="u-224.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-224.4" who="#PoselWaldemarAndzel">Panie marszałku, czy można trochę uciszyć salę, bo...</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę państwa, w tej chwili mamy bardzo ważny punkt - oświadczenia poselskie, w którym posłowie korzystają ze swoich praw i wolności. Jest prośba o uszanowanie przemawiającego.</u>
<u xml:id="u-225.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PoselWaldemarAndzel">W latach 1979-1986 pełnił funkcję prezydenta na uchodźstwie. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami po upływie 7-letniej kadencji ustąpił na rzecz swojego następcy Kazimierza Sabbata.</u>
<u xml:id="u-226.1" who="#PoselWaldemarAndzel">Pod koniec 1990 r. założył fundację im. Raczyńskich w Poznaniu. Z racji pełnienia urzędu prezydenta RP został odznaczony Orderem Orła Białego.</u>
<u xml:id="u-226.2" who="#PoselWaldemarAndzel">30 lipca 1993 r. zmarł w Londynie. Ponieważ ani jego bratankowie, ani on nie zostawili męskich potomków, był ostatnim męskim przedstawicielem polskiej rodziny Raczyńskich. Raczyński był najdłużej żyjącym prezydentem państwa polskiego w całej historii. Przeżył ponad 102 lata. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-227.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę państwa, jako ostatni oświadczenie wygłosi pan poseł Aleksander Chłopek. Będzie to bardzo ważne oświadczenie.</u>
<u xml:id="u-227.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-227.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-227.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Proszę o zachowanie spokoju ze względu na powagę tego oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PoselAleksanderChlopek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wiem, że wszyscy się spieszymy, ale głosowania rozpoczną się o 14.10, a ja zabiorę tylko 3 minuty.</u>
<u xml:id="u-228.1" who="#PoselAleksanderChlopek">Ten dzień obchodzono po raz pierwszy i przyjęto, że każda druga niedziela listopada będzie dniem modlitwy za udręczonych i zabijanych dziś wyznawców Chrystusa. Dla tych, którzy chcieli wiedzieć, nie było tajemnicą, że istnieje Kościół cierpiący. Dramatyczne informacje pojawiały się często w niektórych mediach, zwłaszcza w ˝Naszym Dzienniku˝, ˝Gazecie Polskiej˝, Radiu Maryja czy Telewizji Trwam.</u>
<u xml:id="u-228.2" who="#PoselAleksanderChlopek">W drugą niedzielę listopada poinformowały o tym stacje telewizji publicznej i dzięki temu wiedza o prześladowanym współcześnie Kościele chrześcijańskim dotarła do szerokich kręgów społecznych. Wiem, bo wykonałem parę telefonów do znajomych: Słyszeliście? Odpowiadali zwykle: Tak, słyszeliśmy, to straszne, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że aż tak. Sugestywna informacja w ˝Wiadomościach˝ niedzielnych mogła rzeczywiście porażać.</u>
<u xml:id="u-228.3" who="#PoselAleksanderChlopek">Wiek XX i XXI są stuleciami największych w historii prześladowań chrześcijan. W minionym wieku zamordowano za wiarę w Chrystusa ok. 50 mln wierzących. Statystyki z ostatnich lat są jeszcze bardziej wstrząsające. Obecnie co trzy minuty ginie jeden wierzący. W 75 krajach morduje się corocznie ponad 150 tys. chrześcijan. Giną dzieci, kobiety, starcy, dorośli, nie ma wyjątków - najczęściej w sposób męczeński. Giną, bo nie chcą się wyrzec wiary. Wśród 75 krajów wyróżniają się: Sudan, Iran, Korea Północna, Chiny, Indie, Pakistan i Irak. Co na to Europa? Europa milczy. Za to rozczula się nad dramatycznym brakiem tolerancji wobec muzułmanów, podważa wartość tradycyjnej rodziny, a ostatnio usuwa chrześcijańskie symbole ze szkół. Orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu podjęto decyzję, że w szkole nie będzie mógł wisieć krzyż. Mąż pani Albertin - chodzi o sprawę dziecka uczęszczającego do szkoły, w której znajdowały się krzyże - należy, proszę państwa, do racjonalnego ugrupowania, do partii racjonalistów, która jest przekonana, że należy także usunąć dzwonnice kościelne, ponieważ zakłócają przestrzeń publiczną.</u>
<u xml:id="u-228.4" who="#PoselAleksanderChlopek">W naszej stolicy, w Warszawie, usunięto pod osłoną nocy przydrożne krzyże z miejsc, w których w wypadkach samochodowych zginęli ludzie. Duch oświecenia, ateizmu, Diderota, Woltera, encyklopedii zdobywa Europę. Czci się wielką rewolucję francuską, podczas której ze szczególnym okrucieństwem mordowano księży i chrześcijan, a nie umieszcza się w traktacie lizbońskim preambuły przypominającej o tym, że nasza cywilizacja wyrosła z chrześcijaństwa i bez dekalogu jest jak ˝miedź brzęcząca˝. Dekalog ten podziwiają przecież ateiści w artystycznym dokonaniu filmowym Krzysztofa Kieślowskiego. Dokąd zmierzasz, Europo? Tym pytaniem, proszę państwa, zakończę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-228.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Mówiłem, że będzie to ważne oświadczenie i tak się stało.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Za kilka dni, 21 grudnia br., obchodzić będziemy 135. rocznicę urodzin pisarza, poety satyryka, kronikarza, eseisty, tłumacza literatury francuskiej, krytyka literackiego i teatralnego, działacza społecznego Tadeusza Żeleńskiego, pseudonim literacki Boy.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Tadeusz Boy-Żeleński urodził się 21 grudnia 1874 r. w Warszawie. Był synem Wandy z Grabowskich i Władysława Żeleńskiego, kompozytora. Rodzina pieczętowała się herbem Ciołek.</u>
<u xml:id="u-230.2" who="#PoselZbigniewChmielowiec">W latach 1892-1900 studiował medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wcześniej uczęszczał do słynnego Nowodworska. W młodości prowadził dość bogate życie towarzyskie. Zdecydował się na stypendium wojskowe, które po ukończeniu studiów musiał odsłużyć w armii austro-węgierskiej.</u>
<u xml:id="u-230.3" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Po przybyciu do Krakowa pisarza Stanisława Przybyszewskiego zafascynował się jego twórczością. Po ukończeniu studiów od 1901 do 1906 r. pracował jako pediatra w Szpitalu św. Ludwika w Krakowie. Rozpoczął nawet pisanie pracy habilitacyjnej, jednak wysłany na stypendium do Paryża zainteresował się literaturą francuską i w ciągu życia przełożył na język polski wiele liczących się tytułów.</u>
<u xml:id="u-230.4" who="#PoselZbigniewChmielowiec">W 1904 roku ożenił się z Zofią Pareńską, piękną Zosią z ˝Wesela˝ Wyspiańskiego. Był to związek partnerski, bez miłości, aczkolwiek ze związku tego na świat przyszedł Stanisław Żeleński, późniejszy aktor.</u>
<u xml:id="u-230.5" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Po powrocie do kraju od 1906 r. współtworzył kabaret Zielony Balonik, pisząc teksty satyryczne. W czasie I wojny światowej jako lekarz kolejowy służył w armii austriackiej. Od 1922 r. zamieszkał w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-230.6" who="#PoselZbigniewChmielowiec">W 1933 r. został wybrany do Polskiej Akademii Literatury. Jest autorem nazwy znanego konkursu ˝Miss Polonia˝.</u>
<u xml:id="u-230.7" who="#PoselZbigniewChmielowiec">W latach 30. kierował w Warszawie prywatną kliniką. Po wybuchu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa. Zamieszkał u szwagra żony - prof. Jana Greka. W październiku 1939 r. sowieckie kierownictwo uniwersytetu powołało go na stanowisko kierownika katedry historii literatury francuskiej na lwowskim uniwersytecie. Wkrótce po zajęciu Lwowa przez Niemców w nocy z 3 na 4 lipca 1941 r. został aresztowany wraz z prof. Grekiem i jego żoną Marią Pareńską-Grekową przez Einsatzkommando zur besonderen Verwendung i tej samej nocy zamordowany na Wzgórzach Wuleckich. Miejsce jego pochówku jest nieznane.</u>
<u xml:id="u-230.8" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Tadeusz Boy-Żeleński jest kawalerem Legii Honorowej.</u>
<u xml:id="u-230.9" who="#PoselZbigniewChmielowiec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Stojąc dziś w Sejmie RP, pragnę złożyć mu swój hołd w przypadającą 21 grudnia 135. rocznicę jego urodzin. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Za Teatrzykiem ˝Zielona Gęś˝ Teatrzyk ˝Złota Kaczka˝ ma zaszczyt przedstawić: polski dramat polityczno-eschatologiczny pt. ˝Naród polski i premier Tusk˝.</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Występują: Naród, Premier.</u>
<u xml:id="u-231.2" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Naród: Premierze, gdzie jesteś?</u>
<u xml:id="u-231.3" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Premier:.....................................</u>
<u xml:id="u-231.4" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Naród (głośniej): Premierze, gdzie jesteś?</u>
<u xml:id="u-231.5" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Premier:.....................................................</u>
<u xml:id="u-231.6" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Naród (fortissimo): Premierze, gdzie jesteś?</u>
<u xml:id="u-231.7" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Premier:........................................................</u>
<u xml:id="u-231.8" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Naród: Premier nie odpowiada narodowi!</u>
<u xml:id="u-231.9" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Koniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PoselAndrzejPalys">Skąd się bierze nienawiść do władzy. Psucie państwa III.</u>
<u xml:id="u-232.1" who="#PoselAndrzejPalys">Polska to kraj targany traumatycznymi wydarzeniami historycznymi. W poprzednim odcinku mojego cyklu wskazywałem na wady narodowe Polaków, które wywodzą się z historii. W tej części spróbuję przyjrzeć się temu, skąd się bierze nienawiść do władzy.</u>
<u xml:id="u-232.2" who="#PoselAndrzejPalys">Polska przez ostatnie stulecia tylko niewiele ponad 40 lat cieszyła się względnym spokojem i niezawisłością. W 1795 r. utraciliśmy niepodległość po niemal ciągłych konfliktach i wojnach, które trwały prawie 200 lat. Później przez 123 lata byliśmy rusyfikowani i germanizowani z małymi przerwami na względną autonomię (Księstwo Warszawskie). Po 1918 r. na dwie dekady Polska znów stała się w pełni wolna, ale już w 1939 r. mieliśmy czwarty rozbiór kraju. Po wojnie trafiliśmy za żelazną kurtynę i znów sen Polaków o wolności i pełnym samostanowieniu prysł.</u>
<u xml:id="u-232.3" who="#PoselAndrzejPalys">Po co ten miniwykład z historii? Po to, by wyjaśnić, skąd bierze się chroniczna niechęć do władzy, którą niektórzy nazywają nawet nienawiścią. Władza rządzi, a więc jest nie nasza, rządzący to nie my, to rządzący. Dlaczego sprawują władzę? Dlaczego oni mają nami rządzić? Po co?</u>
<u xml:id="u-232.4" who="#PoselAndrzejPalys">Te pytania można byłoby mnożyć. Prawda jest taka, że Polacy nie są anarchistami i doceniają potrzebę zhierarchizowanego porządku społecznego i politycznego. Polacy nie lubią bałaganu w kraju i nie chcą chaosu na szczytach władzy. Ale z drugiej strony władza nie jest lubiana. Sondaże wskazują, że funkcjonariuszy pełniących najwyższą władzę polityczną (prezydenta i premiera) nie lubimy za bardzo. Nienawidzimy posłów. To oni, te darmozjady, blokują nam prosperitę, kraj mlekiem i miodem płynący.</u>
<u xml:id="u-232.5" who="#PoselAndrzejPalys">Mało tego, nie wiemy, kto nami rządzi. 11 lat temu mieliśmy wielką reformę samorządową. Od tamtej pory województwem rządzi marszałek, a nie wojewoda, ale Polacy i tak uważają, że ten drugi. Nie znamy dobrze prerogatyw władzy, wiemy tylko, że prezydent może blokować rząd. Ale na przykład tego, czym zajmuje się Senat w Polsce, chyba nikt nie wie. W ogóle po co nam Senat? Na to pytanie też mało kto umie udzielić odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-232.6" who="#PoselAndrzejPalys">Władza jest niebezpieczna, może człowieka przyprawiać o zawrót głowy, ale może go również zupełnie oderwać od ziemi. Władza zmienia człowieka, daje mu poczucie nieomylności, buduje jego wysoką samoocenę. W starożytnym Rzymie wracający z wielkiej wygranej bitwy generał, paradując po ulicach miasta, zawsze jechał z jednym niewolnikiem. Generał sam powoził rydwanem, a niewolnik jechał obok i szeptał do generalskiego ucha: Pamiętaj, że nie jesteś bogiem, pamiętaj, że nie jesteś jeszcze bogiem. Taka podpowiedź na pewno przydałaby się wielu ludziom władzy. Władza musi być blisko ludzi, nie wolno oderwać się od przyziemnych problemów, bo wówczas nienawiść do rządzących będzie tylko rosnąć.</u>
<u xml:id="u-232.7" who="#PoselAndrzejPalys">Biorąc pod uwagę powyższe, można przejść do wskazywania konkretnych powodów, dla których władza w Polsce nie cieszy się przesadnym szacunkiem. Historia. Polacy niemal zawsze walczyli z władzą. W XVII w. przekupność polskiej szlachty powodowała, że Rzeczpospolita słabła, czego apogeum przypadło na koniec XVIII w. Straciliśmy niepodległość. Polska zniknęła z mapy Europy. I wówczas zaczął się okres powstań narodowych, walki z władzą, a więc zaborcą. Mieliśmy tajne szkolnictwo, które sprzeciwiało się germanizacji i rusyfikacji Polaków. Wydawaliśmy w języku polskim, często wbrew władzy zaborców. Władza to byli oni. My byliśmy Polakami.</u>
<u xml:id="u-232.8" who="#PoselAndrzejPalys">II Rzeczpospolita to kraj wielonarodowy. Władza starała się, by wszystkie nacje żyły ze sobą w zgodzie, czerpiąc z najlepszych tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jednak nie wszyscy czuli się dobrze. Nacjonaliści polscy narzekali, że za dużo praw mają Żydzi, Ukraińcy podnosili kwestię, że jako druga mniejszość w Polsce mają za mało uprawnień itd. Wszystko to sprawiało, że władza nie była znów nasza, bo wspierała nie naszych.</u>
<u xml:id="u-232.9" who="#PoselAndrzejPalys">Na to wszystko nałożyły się cechy, którymi można określić ówczesny polski parlamentaryzm. Posłowie nie unikali zwady i konfliktu, debatowali i dywagowali, coraz mniej robiąc dla Polski. Wszystko to przeciął Józef Piłsudski w zamachu majowym. Jedna władza rozgoniła drugą władzę. Jak więc szanować władzę i ją lubić?</u>
<u xml:id="u-232.10" who="#PoselAndrzejPalys">II wojna światowa sprowadziła na Polskę pożogę i najpierw dwóch (Niemcy i ZSRR), a potem jednego okupanta. Rozwinęło się wszystko, co tajne. Polskie Państwo Podziemne było najlepiej rozwiniętą strukturą konspiracyjną w historii świata. Stało się tak dlatego, że znów władza to byli oni. My walczyliśmy z władzą okupacyjną na wszelkie sposoby, dzięki naszym historycznym doświadczeniom nie daliśmy się złamać.</u>
<u xml:id="u-232.11" who="#PoselAndrzejPalys">Jednak po wojnie władze światowe (wielka trójka) za naszą dzielną i bohaterską postawę niemal na wszystkich frontach II wojny postanowiły nas umieścić pod jarzmem komunizmu. Znów trzeba było walczyć z władzą, znów drugi obieg był ważniejszy niż pierwszy. Polska podzieliła się na prawdziwych Polaków i na kolaborantów PRL. O tym, ilu jest prawdziwych Polaków, przekonaliśmy się w 1980 r., kiedy to członkostwo w ˝Solidarności˝ deklarowało ponad 10 mln Polaków. Ale władza oszukała nas jeszcze raz i wprowadziła stan wojenny. Znowu nienawidziliśmy władzy.</u>
<u xml:id="u-232.12" who="#PoselAndrzejPalys">Wszystko to sprawia, że nadal, 20 lat po odzyskaniu samostanowienia, nie wierzymy władzy. Politycy mają bardzo małe zaufanie społeczne, a zawód polityka jest bardzo mało szanowany. Kiedy to się zmieni? Z jednej strony musi się zmienić polityka, a i politycy powinni zacząć pracować nad sobą, ale z drugiej strony mam wrażenie, że następne pokolenia będą już szanować władzę, zaczną traktować ich jak swoich. To my będziemy rządzić, a nie jacyś oni.</u>
<u xml:id="u-232.13" who="#PoselAndrzejPalys">Konkludując, jest za co nie lubić władzy. Jednocześnie, niejako na pocieszenie, można powiedzieć, że demografia sprzyja procesowi wzrostu zaufania do władzy. Za kilka, kilkanaście, a może kilkadziesiąt lat będziemy szanować władzę, tak jak jest teraz na Zachodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Na tym zakończyliśmy wygłaszanie oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-233.1" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 2579.</u>
<u xml:id="u-233.2" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Na tym kończymy 56. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-233.3" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-233.4" who="#WicemarszalekJerzySzmajdzinski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-233.5" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-233.6" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min 04)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>