text_structure.xml
72.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Witam państwa posłów oraz naszych gości, tzn.: pana prezesa Stanisława Jarosza ze współpracownikami, pana ministra Rafała Baniaka ze współpracownikami, pana prezesa Pawła Wojciechowskiego ze współpracownikami.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Protokół z poprzedniego posiedzenia uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego uwag.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">W porządku dziennym mamy rozpatrzenie informacji o napływie inwestycji zagranicznych do Polski – bariery i możliwości wzrostu, referuje minister gospodarki. Punkt drugi to rozpatrzenie informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli „Działania podejmowane w celu pozyskania bezpośrednich inwestycji zagranicznych”.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Szanowni państwo, pozwoliłem sobie zwołać posiedzenie na podstawie informacji Najwyższej Izby Kontroli. Kiedy śledzi się wyniki gospodarcze, trudno uchwycić współzależności między wskaźnikami gospodarczymi a liczbą inwestycji zagranicznych, niemniej można powiedzieć, że liczba inwestycji zagranicznych wpływa na wzrost gospodarczy, jakkolwiek przyczyny tego są różnorakie i skomplikowane.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Chciałbym odwrócić porządek posiedzenia, jeśli nie będzie w tej kwestii sprzeciwu. Chciałbym bowiem, by najpierw pan prezes Jarosz dokonał krótkiego wprowadzenia, jakkolwiek, panie prezesie, kto chciał materiał przeczytać, zrobił to, i proszę tak właśnie rzecz traktować. Następnie poprosiłbym o wypowiedź pana ministra, który by zaprezentował drugi materiał, który jest znacznie krótszy i również ci, którzy chcieli się z nim zapoznać, przeczytali go. Potem wypowiedziałby się prezes PAIiIZ. Po tych wystąpieniach odbylibyśmy dyskusję, wyjaśnili ewentualne wątpliwości i zadali pytania. Czy są sprzeciwy wobec powyższej propozycji? Nie ma, a zatem przystępujemy do realizowania zmodyfikowanego porządku.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę, której nadaliśmy tytuł „Działania podejmowane w celu pozyskania bezpośrednich inwestycji zagranicznych”, uznając bezpośrednie inwestycje za ważny czynnik wzrostu rozwoju gospodarczego kraju, który przyjmuje inwestycje. Taka jest nasza ocena, i ocena ta miała wpływ na uznanie, że jest to ważny obszar funkcjonowania gospodarki, mający wpływ na koniunkturę, aczkolwiek jeśli mówimy o bezpośrednich inwestycjach zagranicznych, to najłatwiej powiedzieć, że są one takie bądź takie, ponieważ jest dobra koniunktura, ponieważ jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, i czynniki te można uznać za podstawowe.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Podeszliśmy do tego trochę inaczej i staraliśmy się przyjrzeć tym działaniom organów państwa powołanych do tego celu, które pomagają inwestorom zagranicznym, które tworzą właściwy klimat dla inwestycji i które umożliwiają przyciąganie dużych projektów inwestycyjnych. O tym właśnie chciałbym powiedzieć kilka zdań.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Badaliśmy stwarzanie i stosowanie zachęt dla przyciągania inwestycji zagranicznych, badaliśmy kwestię upraszczania procedur procesu inwestycyjnego w ramach bezpośrednich inwestycji zagranicznych, badaliśmy możliwości uzyskania wsparcia nowych inwestycji, w tym inwestycji tworzących nowe miejsca pracy, badaliśmy obszar zapewnienia kompleksowej obsługi inwestorów, a i możliwości inwestycyjne w specjalnych strefach ekonomicznych, to, do jakiego stopnia możliwości te są przez owe strefy tworzone. Oceniliśmy działalność Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, której misją jest m.in. wspieranie wzrostu napływu bezpośrednich inwestycji do Polski, dostarczenie inwestorom zagranicznym kompleksowej informacji na temat warunków inwestowania oraz dostarczenie informacji o polskiej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Badaniami objęliśmy lata 2005 – 2007. Prowadziliśmy je w Ministerstwie Gospodarki, w PAIiIZ, a także w 6 urzędach marszałkowskich, w 12 urzędach miast i gmin, w 4 agencjach rozwoju regionalnego, w których umiejscowione były regionalne centra obsługi inwestorów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Przy doborze regionów kierowaliśmy się poziomem lokowanych inwestycji zagranicznych, a więc zainteresowaliśmy się i obszarami o stosunkowo wysokim poziomie inwestowania, i o niskim jego poziomie. W związku z powyższym kontrolą objęliśmy województwa: dolnośląskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeśli chodzi o ocenę ogólną, Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie, pomimo stwierdzonych nieprawidłowości, oceniła działania podejmowane na szczeblu rządowym i samorządowym w zakresie tworzenia warunków do rozwoju inwestycji zagranicznych w Polsce. Według naszej oceny poprzez te działania ułatwiano podejmowanie dużych inwestycji, w tym tworzących nowe miejsca pracy, głównie w specjalnych strefach ekonomicznych oraz dzięki wsparciu finansowemu ze środków budżetowych, przede wszystkim w postaci programów wieloletnich. Przyciąganiu inwestycji służyło prowadzenie kompleksowej obsługi inwestorów przez PAIiIZ i regionalne centra obsługi inwestora, a także działanie samorządów lokalnych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Pozytywnie oceniliśmy również wskazywanie inwestorom możliwości oferowanych w specjalnych strefach ekonomicznych, czego efektem jest w naszej ocenie zarówno wzrost liczby wydawanych zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie tych stref, jak i liczby miejsc pracy. Wskazuje na to również wzrost dynamiki ponoszonych nakładów inwestycyjnych w strefach. Nakłady inwestycyjne poniesione w strefach narastająco na koniec 2007 roku, według obliczeń, które wykonaliśmy na podstawie danych pozyskanych w kontrolowanych instytucjach, wyniosły ok. 40 mld zł, udział kapitału zagranicznego stanowi według naszych ocen ok. 80 proc. zainwestowanych środków. Na czas, w którym kończyliśmy kontrolę działający na terenie stref przedsiębiorcy zapewnili miejsca pracy dla ponad 164 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Mimo ograniczenia wielkości pomocy publicznej w związku z dostosowaniem krajowych przepisów do ustawodawstwa unijnego specjalne strefy ekonomiczne są w naszej ocenie nadal silnym i stosunkowo łatwo dostępnym instrumentem finansowego wspierania i nowych inwestycji. Liczne wnioski władz lokalnych o objęcie strefami nowych terenów świadczą o dużym zainteresowaniu potencjalnych inwestorów rozpoczęciem działalności w ramach stref.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Pozytywna ocena Izby odnosi się również do tworzenia nowych form organizacyjnych, umożliwiających prowadzenie działalności gospodarczej. Instrumentem prorozwojowym, zapewniającym preferencyjne warunki prowadzenia działalności także dla inwestorów zagranicznych są w naszej ocenie parki przemysłowe i technologiczne. W omawianym czasie funkcjonowały 542 wyodrębnione organizacyjne ośrodki prorozwojowe. Nie będę podawał szczegółowych danych statystycznych, ale wspomnę, że było to np. 278 ośrodków szkoleniowo-doradczych, 45 centrów transferu technologii.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeśli chodzi o kompleksowość obsługi inwestorów ze strony Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, oceniamy ją pozytywnie. W okresie objętym kontrolą Agencja prowadziła liczne postępowania, obsługę wielu projektów i według danych na koniec pierwszego półrocza 2007 roku prowadziła np. usługę 142 aktywnych projektów inwestycyjnych o wartości ponad 5 mld euro i planowanym zatrudnieniu 63 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">W ocenie Najwyższej Izby Kontroli do poprawy skuteczności wspierania inwestycji zagranicznych w różnych regionach Polski przyczyniło się bardzo utworzenie w latach 2004 i 2005 systemu ogólnopolskiej sieci centrów obsługi inwestora, które są partnerami Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Działają przy urzędach marszałkowskich bądź w instytucjach wskazanych przez marszałka, głównie w agencjach rozwoju regionalnego. System ten oferował m.in. i pozyskiwanie, i aktualizowanie baz danych o dostępnych terenach inwestycyjnych, wspólną z Agencją obsługę inwestorów zagranicznych, promocję poszczególnych regionów kraju, współpracę z władzami wojewódzkimi. Według naszej oceny personel centrów działał według standardów określonych przez PAIiZ, został przeszkolony, miał zapewnioną stałą pomoc merytoryczną pracowników Agencji.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Również pozytywną ocenę Izby uzyskało organizowanie przez Agencję szkoleń na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, seminarium dla przedstawicieli lokalnego samorządu terytorialnego; chodzi głównie o szkolenia poświęcone tworzeniu w poszczególnych regionach dobrych warunków i dobrego klimatu do lokowania inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeśli chodzi o wielkość inwestycji bezpośrednich, dane na ten temat zawarliśmy w informacji, a więc nie będę ich szczegółowo prezentować, zwłaszcza że zapewne pan minister będzie o tym mówić. Powiem więc tylko, że w 2006 roku było to 15 mld euro, w roku ubiegłym 13 mld euro, łącznie w rachunku ciągnionym ponad 100 mld euro, i to jest skala zjawiska, o którym mowa.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Według naszej oceny środki budżetowe na finansowe wspieranie inwestycji były zapewnione w kontrolowanym okresie. Były to przede wszystkim środki z programów wieloletnich, na koniec tego okresu kontroli czynnych było dwadzieścia kilka programów wieloletniego wsparcia finansowego inwestycji. W naszej ocenie, jeśli chodzi o wsparcie finansowe, większych problemów nie było.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeżeli chodzi o ustalenia ogólne, zwracamy uwagę, że mimo zapisania tego w odpowiednich strategiach dotyczących promocji Polski, rząd nie wypracował dotychczas jednoznacznie określonej strategii opisującej zasady i działania zapewniające napływ do Polski inwestycji zagranicznych. W dalszym ciągu pod względem klimatu inwestycyjnego Polska jest postrzegana jako rynek wschodzący, a najgorzej oceniane są takie czynniki, jak: przepisy prawa, w tym podatkowe, ale również przepisy prawa budowlanego, opieszałość sądów, korupcja. To powoduje, że Polska jest tak, a nie inaczej postrzegana.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeśli spojrzeć na analizę danych, do których dotarliśmy, widać, że głównym czynnikiem wskazywanym przez inwestorów jako przeszkoda w podejmowaniu działalności są bariery administracyjno-prawne. W związku z wieloma obowiązującymi przepisami, przede wszystkim takimi jak prawo budowlane – a więc pozwolenia na budowę, bardzo długotrwałe procesy odzyskiwania zaległości, kilkusetdniowe – Polska lokuje się na dalekim miejscu pod względem atrakcyjności, w pewnym sensie również naturalnej, z racji tej, że staliśmy się członkiem Unii Europejskiej. W okresie, który badaliśmy, były podejmowane przez kolejne rządy różnego rodzaju działania mające na celu usuwanie wspomnianych barier, ale trzeba zwrócić uwagę i na to, że działania te były dość niekonsekwentne. Było bowiem wiele różnych pomysłów, których efektem były atrakcyjne nawet i dobrze rokujące na przyszłość programy, po czym podejmowane były rozwiązania prawne, a gdy zbliżało się ich uchwalenie, wszystko się załamywało. Widać to nawet na przykładzie tak prostej ustawy jak ustawa o działalności gospodarczej. Uwaga nasza zmierza do tego, żeby administracja rządowa solidniej podeszła do zmian w tej dziedzinie. Czasami zmiany nie tyle nawet rozległe, ile konsekwentnie wprowadzane w życie dają pożądany efekt w postaci rzeczywistej poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej, efekt znacznie lepszy niż w wypadku zmian szerokich, których w rezultacie nie da się wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Mówimy również o kwestii instytucjonalnej w tym zakresie. W czasie kontroli było wiele propozycji zbudowania jednej silnej agencji rządowej, która integrowałaby działania na rzecz promocji gospodarczej Polski oraz promocji napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Ta nowa agencja miała być silną jednostką, działającą na zasadzie kompleksowej obsługi inwestora, dysponującą odpowiednimi środkami, m.in. do wspierania regionalnych struktur promocji inwestycji w województwach słabiej rozwiniętych. Niektóre propozycje „przesuwały się” już nawet do projektu ustawy, ale wciąż mamy stan taki jak przed tymi działaniami. Przeciągały się prace legislacyjne, były zmiany, były kolejne wybory i problem ten wciąż pozostaje w ocenie Najwyższej Izby Kontroli aktualny.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jeśli chodzi o struktury regionalne, np. urzędy marszałkowskie, nasze oceny odnoszące się miejsc, w których robiliśmy badania, również są pozytywne. Urzędy marszałkowskie podejmują szereg działań w celu tworzenia warunków rozwoju gospodarczego danego regionu, w tym także pozyskiwania bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W każdym ze skontrolowanych 6 samorządów opracowana była strategia rozwoju, która określała misję, inne cele. W urzędach miast i gmin tworzone były lokalne opracowania dotyczące rozwoju gospodarczego i tworzenia warunków do inwestycji zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Trzeba jednak zwrócić uwagę na pewien wyraźnie zarysowany trend, czyli dysproporcje. Tam, gdzie regiony są bardzo silne i już w tej chwili przyciągają wiele inwestycji, prace, o których mowa, były bardziej zaawansowane, silniejsze kadry. Tam natomiast, gdzie regiony są słabsze – we wschodniej Polsce – słabsza jest również kadra, a działania mniej efektywne. Tu też widzimy pole do działania dla administracji centralnej, która musi wspierać przede wszystkim te słabsze regiony, gdyż większość inwestycji jest lokowanych w województwach głównych – w mazowieckim, dolnośląskim, śląskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim – i nie następuje niwelacja różnic między regionami silniejszymi i słabszymi.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">W naszej ocenie opracowana rządowa strategia w tym zakresie winna tworzyć warunki po pierwsze, do wskazywania tych obszarów, które są istotne z punktu widzenia rozwoju gospodarki państwa, po drugie, tych, które umożliwiają działania wspierające niwelowanie różnic regionalnych. Dziś takim narzędziem są specjalne strefy ekonomiczne, po części programy wieloletnie, ale w naszej ocenie problem jest tak ważny, różnice są tak istotne, że konieczne są działania na poziomie administracji centralnej. Jeśli bowiem popatrzymy na stopień przygotowania ofert inwestycyjnych, a także na zaangażowanie w działalność informacyjno-promocyjną, to widać, że różnica jest diametralna; dużo słabsze są oferty, dużo słabiej przygotowane pod względem jakości, a ma to również bezpośredni wpływ na zainteresowanie potencjalnych inwestorów. Ważnym elementem różnicującym jest ponadto rozwój infrastruktury, także tej technicznej – jak autostrady, drogi. I z tego względu pewne miejsca są bardziej atrakcyjne niż inne. W tej zaś sytuacji bodźce dla inwestowania gdzie indziej muszą być zróżnicowane. W tym zaś zakresie pozostaje trochę do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">I to chyba wszystkie dane ogólne na temat kontroli. Jeśli sprowadzić to do trzech głównych tez, byłyby one następujące: należy przyśpieszyć i prowadzić bardziej konsekwentnie proces usuwania barier administracyjnych. Ma to znaczenie nie tylko dla inwestycji zagranicznych, ale i dla inwestycji polskich. Druga ważna sprawa to w naszej ocenie prace nad powstaniem jednej silnej agencji, która będzie się zajmować całym tym obszarem; prace te są konieczne. I rzecz trzecia – należy doprowadzić do końca proces opracowania programu czy strategii, z której by wynikały ogólne założenia co do tego, jakie kierunki inwestowania popieramy i w jakim zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Jak widać, nasza ocena działań struktur administracji rządowej i samorządowej w omawianym obszarze jest dosyć pozytywna. W tych warunkach, w jakich struktury te funkcjonują, wydaje się, że robią dość dużo, by pomagać inwestorom zagranicznym, którzy interesują się naszym krajem, i chcą wchodzić na ten rynek.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WiceprezesNajwyzszejIzbyKontroliStanislawJarosz">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję panu prezesowi. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Panie przewodniczący, panie prezesie, wysoka Komisjo. Postaram się, zgodnie z zaleceniem pana przewodniczącego, nie mówić długo i przekazać państwu tylko to, czego nie ma w materiale.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Tak więc z rzeczy nowych podam wstępne dane Narodowego Banku Polskiego na temat inwestycji za pierwsze 4 miesiące roku bieżącego. W tym okresie napłynęło do Polski 4 mld 750 mln euro w formie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, co wskazuje na to, że kwota za cały rok może być wyższa niż w roku ubiegłym. W roku 2007 było to 12 mld 800 mln euro, przy czym łączna kwota BIZ nie uwzględniała kapitału w tranzycie, którego wartość NBP opublikuje dopiero w czerwcu. Jeśli chodzi o wartość BIZ za rok 2006, to – jak powiedział pan prezes Jarosz – było to 15 mld euro, jednak w tym ponad 3 mld euro stanowił kapitał w tranzycie i po skorygowaniu wartość BIZ w roku 2006 nie osiągnęła 12 mld euro.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Jeśli chodzi o główne zalecenia pana prezesa NIK, trudno z nimi polemizować, bo z raportem NIK w ogóle się nie polemizuje, dlatego nie zamierzam tego czynić.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Jeśli zaś chodzi o bariery administracyjne, to pierwszy pakiet ustaw jest przyjęty przez Radę Ministrów, ustawa o swobodzie działalności gospodarczej jest w Wysokiej Izbie. Przygotowujemy drugi pakiet ustaw, który w mojej opinii będzie upraszczał poruszanie się przedsiębiorcy w skomplikowanym dziś otoczeniu prawnym i biurokratycznym.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">W kwestii konieczności powołania sprawnej agencji rządowej istnieje pełna zgoda ze spostrzeżeniem pana prezesa NIK. Minister gospodarki podejmie próbę przygotowania nowej ustawy o systemie, której podstawowym elementem będzie agencja rządowa. Według mojej wiedzy projektów takich było już chyba 7, i wszystkie poległy bądź na etapie prac rządowych, bądź już w parlamencie. Będziemy chcieli popracować wspólnie z parlamentem, z Komisją Gospodarki i naprawdę wierzę, że uda nam się w tym zakresie osiągnąć sukces.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Jeśli chodzi o strategię, naszym zamierzeniem jest, by było to przygotowywanie 5-letniej strategii promocji gospodarczej Polski wraz z rocznymi planami działań, czyli by była to strategia średniookresowa, stanowiąca bazę dla przygotowywanych co roku rocznych planów działań.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Pragnę poinformować wysoką Komisję, że w poniedziałek pod obrady Komitetu Rady Ministrów trafi projekt systemu wspierania kluczowych dla polskiej gospodarki inwestycji. Mamy ten dokument już uzgodniony na poziomie poszczególnych resortów. Może on w poniedziałek zostać przyjęty, a we wtorek lub w kolejny wtorek także przez Radę Ministrów. Taki system powstanie, w mojej opinii będzie materiałem przejrzystym, instrumentem przejrzystym, i w dużej mierze wykona to, o czym również mówił pan prezes, a chodzi o wspieranie regionów o słabszym potencjale gospodarczym oraz o znacznym bezrobociu – mówię głównie o pięciu województwach Polski wschodniej, o regionach, gdzie bezrobocie jest dwukrotnie wyższe niż średnie bezrobocie krajowe. Są regiony, które uważamy za priorytetowe, i w moich kontaktach z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych proszę o to, by swoich rozmowach z inwestorami jej reprezentanci starali się tam właśnie kierować przedsiębiorców. Oczywiście, to decyzja czysto biznesowa, i to przedsiębiorca, inwestor decyduje, gdzie chce umieścić swą inwestycję i to on wskazuje jej miejsce; jednakże poprzez system zachęt oraz poprzez pokazywanie interesujących miejsc i okazywanie woli współpracy przez tamtejsze samorządy – co również jest bardzo istotne – można, moim zdaniem, przekierować znaczną część inwestycji na tereny dziś mniej rozwinięte w celu niwelacji różnic, o czym mówił pan prezes NIK.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Bardzo istotne z punktu widzenia ministra gospodarki jest to, by mając skuteczny instrument w postaci po pierwsze, agencji rządowej, po drugie, wypracowanego systemu, współpracować zarówno ze strefami ekonomicznymi, jak i – co bardzo istotne – z samorządami lokalnymi, z marszałkami województw. Powstaje również koncepcja zagospodarowania specjalnych stref ekonomicznych z czynnym udziałem marszałków województw, tak że minister nie zagarnia tego dla siebie, ale chce koncepcję w tym zakresie wypracować wspólnie z samorządami, przy ścisłym udziale nie tylko PAIiIZ, ale również innych zainteresowanych agencji rządowych, takich jak Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Agencja Rozwoju Przemysłu, która również zarządza dwiema strefami ekonomicznymi.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiRafalBaniak">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Czy pan prezes zechce zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Szanowna Komisjo. Trudno polemizować z raportem, tym bardziej że jak zrozumiałem, jest on dość pozytywny w odniesieniu do całego systemu, w tym do Agencji. Niewątpliwie, jak wspomniał pan minister, rozwiązania instytucjonalne są niezbędne do tego, by poprawić zdolność operacyjną obsługi inwestorów i promocji gospodarczej Polski. Istotnym elementem jest wyrównanie szans międzyregionalnych, zwłaszcza tych regionów, które były dyskryminowane przez brak infrastruktury czy znacznego napływu inwestycji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Agencja współpracuje obecnie z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego przy przygotowaniu projektu promocji Polski wschodniej; to dopiero początek działania dość istotnego również dla Agencji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o bariery administracyjne, to moim zdaniem istnieje pewna ścieżka rozchodzenia się dwóch typów rankingów. Pierwsze z nich to te, które oparte są na postrzeganiu atrakcyjności inwestycyjnej przez duże korporacje międzynarodowe, które coraz lepiej postrzegają Polskę jako miejsce lokowania inwestycji, np. ostatni raport Ernst and Young, najważniejszy chyba raport w tym obszarze, uplasował po raz pierwszy Polskę na pierwszym miejscu w Europie, przed Niemcami i Rosją. W innych rankingach, niestety, takich, które mierzą twarde fakty, czyli stan infrastruktury, stan infrastruktury prawnej, administracji, systemu prawnego, wypadamy coraz gorzej, i tracimy swoją pozycję. Wskazania NIK w tym względzie są więc niewątpliwie bardzo zasadne.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o naszą działalność, to pragnę zwrócić uwagę, że po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej Agencja realizuje średnio 3 – 4-krotnie projektów inwestycyjnych więcej; obecnie mamy ok. 220 aktywnych projektów inwestycyjnych na skalę rzędu 8 mld euro, z tym, oczywiście, że nie wszystkie projekty kończą się sukcesem; średnia skala wielkości inwestycji w ostatnich kilku latach przekraczała 1 mld euro. Są to inwestycje typu Greenfield, to jest znaczący wzrost w stosunku do lat przedakcesyjnych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Jeśli zaś chodzi o sam napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych, to w dużej mierze zależy on nie tylko od samych inwestycji typu Greenfield, ale od procesu prywatyzacji. Prywatyzacja zaś dzisiaj to rząd wielkości ok. 3 proc. całości napływu BIZ. Greenfield jest znacznie większy. Największą natomiast część – i istotny też element, który dramatycznie wzrasta w strukturze napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych – to wielkość reinwestowanych zysków. W roku ubiegłym przekroczyły one 5 mld euro. Świadczy to o tym, że inwestorzy, którzy postanowili zainwestować w Polsce, są zadowoleni z tych inwestycji. Agencja wspiera tzw. działania proinwestycyjne czy opiekę proinwestycyjną. Ja osobiście jestem tzw. rzecznikiem praw inwestorów, tak że bardzo często organizuję również seminaria z inwestorami, jak też z przedstawicielami rządu, tak by był dialog na temat barier. Jest to działanie istotne dla polepszenia klimatu inwestycyjnego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PrezesPolskiejAgencjiInformacjiiInwestycjiZagranicznychPawelWojciechowski">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, zaraz zacznie się dyskusja. Zapisał się do niej pan przewodniczący Kraczkowski, pan poseł Cichoń; zaraz będę zapisywać kolejne zgłoszenia. Na razie jednak chciałbym podzielić się z państwem spostrzeżeniem dotyczącym sprawy wynikającej zapewne z metodyki. Otóż w materiale rządowym na str. 3 czytamy, że najczęściej BIZ trafiały do przetwórstwa przemysłowego, obsługi nieruchomości, z czego by wynikało, że przetwórstwo jest największe, w materiale zaś NIK na str. 18 mowa jest w tym kontekście o usługach. Myślę, że różnica ta może wynikać z metodyki, ale prosiłbym o ewentualne późniejsze wyjaśnienie na ten temat.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Proszę, pan przewodniczący Kraczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMaksKraczkowski">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie prezesi, proszę państwa. Raporty są obszerne, szczególnie raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący działań podejmowanych w celu pozyskania bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Ja wszakże sądzę, iż temat jest zdecydowanie szerszy, spektrum oceny również powinno być szersze, a to choćby z tego względu, że pan prezes, komentując raport Najwyższej Izby Kontroli, odnosił się do zagadnień wykraczających poza opracowanie rządowe – mówię o tych regionach, które ze względu na słabsze przygotowanie gorzej dawały sobie radę z obsługą inwestycyjną. To temat szerszy. Dlaczego? To temat, który odnosić można do działań rządu – mówię o działaniach resortu rozwoju regionalnego, działaniach polegających, niestety, na ograniczeniu programów, które – zgodnie z tym, co rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2006, 2007 roku promował – miały doprowadzić do sytuacji zrównoważonego rozwoju Polski i wzmocnienia potencjału Polski wschodniej, tzw. ściany wschodniej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselMaksKraczkowski">Głównym jednak wątkiem raportu oraz wypowiedzi pana prezesa był system tworzenia prawa, nie wszakże jako autorskie pomysły kolejnych ekip rządzących czy polityków, tylko w sposób systemowy; chodzi o jakość prawa. O jakości polskiego prawa dużo się mówi w doktrynie prawniczej, dużo się mówi również w kręgach biznesu, ale tu chciałbym się odwołać do dnia wczorajszego. W dniu wczorajszym przedstawiciele Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu bardzo krytycznie wypowiadali się o inicjatywie przekroczonej przez Senat nad 13 poprawką do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, i myślę, że każdy posłów powinien uderzyć się w pierś i zadać sobie pytanie, w jaki sposób pracuje Komisja Gospodarki, skoro z jednej strony przedstawiciele Biura Legislacyjnego dają jasny sygnał, że procedujemy w sposób niezgodny z prawem, tworząc prawo gospodarcze, z drugiej zaś decyduje siła głosów większości.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselMaksKraczkowski">Myślę, że problemem nie jest tworzenie prawa, tylko brak współpracy – tutaj do pana ministra się zwrócę – opozycji i koalicji. Dobrym przykładem na brak tego typu współpracy – a należy korzystać z dobrych rozwiązań – jest ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Dwa projekty: jeden zgłoszony przez rząd pana premiera Kaczyńskiego pod koniec kadencji, i drugi, zgłoszony na początku kolejnej kadencji parlamentu, kadencji VI, pomimo to, bez recenzji ekspertów z przytaczanych tutaj również firm, został w pierwszym czytaniu odrzucony. Miał zresztą poparcie partii koalicyjnej PSL, część posłów PSL bardzo pozytywnie się o nim wyrażała, podobnie, co może dziwić, również część posłów Platformy Obywatelskiej. Niemniej jednak wniosek został złożony i projekt – dobry, o którym moglibyśmy mówić długo – odrzucony. Obecnie projekty procedowane są w porównaniu z projektem przedłożenia rządu Jarosława Kaczyńskiego niekomplementarne, tak bym to określił; tamte były bardziej zaawansowane. Myślę, że tego typu sytuacje również mają wpływ na ustrój gospodarczy Polski.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PoselMaksKraczkowski">I jeszcze jedna uwaga. Konsultowałem w tzw. międzyczasie z panem przewodniczącym kwestie inwestycyjne, temat wykraczający nieco poza dzisiejszy porządek obrad, ale mam uwagę do pana ministra, i tu się trzeba przyznać do błędu. To rząd Prawa i Sprawiedliwości tego typu rozstrzygnięcie podjął, ale uważam, że z punktu widzenia czasu, możemy ocenić je negatywnie. Mówię o kwestii turystyki. Turystyka jest ważnym działem gospodarki narodowej, wiąże się również z możliwościami pozyskiwania inwestycji, i to na szeroką skalę. Na dzień dzisiejszy minister zajmująca się sprawami turystyki, co prawda zakotwiczona od strony umocowań w resorcie sportu, zajmuje jednak miejsce w Ministerstwie Gospodarki. Uważam, że była to błędna decyzja, podjęta przez nas, i sugeruję, żeby pan minister rozważył jakieś działania w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PoselMaksKraczkowski">Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Cichoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanuszCichon">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie prezesie, wysoka Komisjo. Pragnę przeprosić za to, że zaraz po zabraniu głosu wyjdę, ale mam też posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, w której odbywają się głosowania. Krótko zatem odniosę się do omawianej kontroli.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselJanuszCichon">Otóż muszę powiedzieć, że odczuwam spory niedosyt i nie podzielam poglądu, że z NIK dyskutować nie powinniśmy. Odczuwam niedosyt, gdyż odnosząc się choćby do misji NIK, czyli do dbałości o gospodarność i skuteczność, mam wrażenie, że omawiana kontrola w niewielkim tylko stopniu pozwala nam na ocenę skuteczności działań podejmowanych na rzecz pozyskiwania inwestycji zagranicznych w naszym kraju, i to w bardzo ograniczony sposób. Co do efektywności zaś tych działań w zasadzie nie dowiadujemy się z tego raportu niczego. Nie wiemy tak naprawdę, czy efekty, które osiągamy, można było osiągnąć przy niższych kosztach czy też nie; czy przy środkach, które angażujemy w ten proces w poszczególnych narzędziach można było uzyskać więcej, które z tych działań były bardziej efektywne, a które mniej. A byłoby to przydatne, po to, byśmy mogli budować jakąś sensowną strategię, z pewnością też mogłoby się to przydać ministrowi gospodarki. Tego właśnie mi w raporcie brakuje.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselJanuszCichon">Jeśli wziąć pod uwagę misję NIK, wydaje się, że ta kontrola nie spełniła oczekiwań także tych, którzy byli kontrolowani. Rozumiem bowiem, że w ich interesie leży, by uzyskiwać rzetelną informację, która pozwala im potem modyfikować bieżące działania.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselJanuszCichon">Gdyby przyjrzeć się z kolei temu, co dzieje się w globalnym oglądzie, mogę powiedzieć, iż cel zasadniczy to wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki dzięki bezpośrednim inwestycjom zagranicznym, a wiemy, że owa konkurencyjność gospodarki jest, niestety, coraz gorsza. Lata 2006 i 2007 to praktycznie dramat, załamanie, jeśli chodzi o rankingi tej konkurencyjności. Z drugiej strony poprawa spójności społeczno-gospodarczej. Z raportu NIK, a ponadto wszyscy to widzimy i czujemy w naszym kraju, wynika, że dysproporcje się pogłębiają, a owa spójność tak naprawdę jakoś nie chce się nam urzeczywistnić.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PoselJanuszCichon">Mogę również powiedzieć, że niestety instytucje centralne, w tym PAIiIZ, mówiąc kolokwialnie mają też „swoje za uszami”. Do województwa warmińsko-mazurskiego np. żadnej inwestycji PAIiIZ nie przyciągnęła w swej historii. Może istotnie warto by było się nad tym zastanawiać, chociaż z drugiej strony też musimy mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach tak naprawdę – a mówię to z żalem i smutkiem jako poseł z Warmii i Mazur – musimy zacząć się żegnać z formułą spójności, bo działania te są po prostu nieefektywne. Jeśli chcemy budować konkurencyjność, musimy stawiać na efektywność, a jedno z drugim pogodzić się nie da. Musimy więc zacząć liczyć się z tym, że dysproporcje będą się pogłębiały. Jednocześnie jednak będzie nas stać na to, by wspierać tych słabszych.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PoselJanuszCichon">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję, panie pośle. Pan poseł Krasulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselLeonardKrasulski">Dziękuję serdecznie, panie przewodniczący. Podczas wystąpienia pana posła Maksa Kraczkowskiego chciałem powiedzieć w pewnym momencie „stop”, bo mówił to, co i ja chciałem powiedzieć. Dlatego też mój wywód będzie bardzo krótki.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselLeonardKrasulski">Otóż nie zgadzam się z przedmówcą, że kontrola NIK nie była bardzo dobra. Nie wiem, czy przedmówca przeczytał dostarczone nam materiały, ale ja je przeczytałem. Widać z nich, jak bardzo jest niedorozwinięty obszar ściany wschodniej. Dla poprzedniego rządu priorytetem był zrównoważony rozwój gospodarczy, czego dowodem były jakieś gesty w stosunku do ściany wschodniej. Unia Europejska stwierdziła, że tych pięć województw należy do najuboższych regionów w UE, co potwierdza również, niestety, kontrola NIK. Wskazuje ona jednak zarazem, że stan ten się nie pogłębia, że powoli, powoli to się odbija od dna. Niestety, wierzchołek jest wysoko, wysoko nad nami.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselLeonardKrasulski">Trudno mieć pretensje do PAIiIZ, skoro słabo rozwinięta jest infrastruktura, skoro – jak wykazuje ministerstwo – brak właściwie przygotowanych terenów inwestycyjnych. Skąd w takiej sytuacji brać inwestorów zagranicznych, jeżeli nie mają oni żadnych motywacji do lokowania swych przedsięwzięć tam właśnie?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselLeonardKrasulski">Zastanawia mnie jednak, panie prezesie, fakt, iż często pan wspomina – a wydaje mi się, że gdyby była kompleksowa kontrola we wszystkich województwach, to powtarzałoby się to – o braku współpracy między urzędami miast a urzędem marszałkowskim, Agencją Rozwoju Regionalnego, a także PAIiIZ. Z czego to wynika? Wiem, że na ścianie wschodniej urzędnicy państwowi są najniżej opłacani i podkupywani przez urzędy marszałkowskie, przez firmy prywatne. Dysponuje się taką armią, jaka jest, nadzór jednak nad tym chyba powinien być w przyszłości sprawniejszy. Trzeba po prostu województwom tym pomóc.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselLeonardKrasulski">Ciekawi mnie wspomniany brak współpracy. Można planować sobie rozbudowanie dróg, pozyskanie inwestorów itd., jeśli jednak nie będzie współpracy, to z planów tych nic nie wyniknie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PoselLeonardKrasulski">I to już wszystko, reszta bowiem spraw została przedstawiona wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselMaksKraczkowski">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie prezesi. Przepraszam. Zapomniałem się odnieść do informacji z obydwu raportów, z tym że w jednym znajduje się bezpośrednie odwołanie, w drugim zaś pośrednie do raportu Doing Business. Istotnie, jeśli chodzi o kwestie gospodarcze, to od 2006 roku Polska w dobrą stronę przesunęła się wśród państw klasyfikowanych, o jedno miejsce górę pod względem ułatwień. Pod względem natomiast kwestii podatkowych za 2008 rok poszła o sto miejsc w dół. A to system podatkowy tak naprawdę decyduje o tym, czy wybieramy możliwość inwestowania w tym czy w innym kraju, co warto by było wziąć pod uwagę. I tu pytanie do pana ministra: czy uwzględnił pan również ten aspekt raportu Doing Business Banku Światowego? Tam jest podraport Paying taxes i on właśnie wskazuje na zupełnie zły, wadliwy model, proponowany przez resort finansów, systemu podatkowego w Polsce; przede wszystkim niespójność, jeśli chodzi o propozycje ze strony rządowej od kilku miesięcy – czy będzie liniowy podatek, czy nie będzie, jakiej wysokości, jakie będą progi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselMaksKraczkowski">Prosiłbym, aby panowie się do tego odnieśli. Raport ten jest znany w Ministerstwie Finansów; był omawiany przez jednego z wiceministrów; materiały przemawiały jednoznacznie na niekorzyść resortu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselMaksKraczkowski">Kolejna uwaga. Panie ministrze, oceniając to, w jaki sposób rozkłada się w regionie – bo już trudno mówić o Polsce – oczywiście, w tym i w naszym kraju, zainteresowanie inwestorów, warto ocenić sytuację na giełdzie. Z giełdy odpływają pieniądze. Jest to problem, z którym chyba rząd do tej pory w żaden sposób się nie zmierzył.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PoselMaksKraczkowski">Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. To może teraz ja wystąpię w roli dyskutanta. Poruszyć zaś chciałbym kilka spraw. Najpierw pro domo sua. Pan prezes Wojciechowski powiedział o prywatyzacji, a ja nie tyle chciałbym bronić swojej koncepcji prywatyzacji, którą realizowałem jako minister, ile powiedzieć, że z punktu widzenia tego, co nas dzisiaj interesuje, tzn., czy inwestycje przynoszą wzrost zatrudnienia, czy tworzą nowy dochód, prywatyzacja w powszechnym rozumieniu tego słowa ma na to moim zdaniem wpływ niewielki. Czy bowiem elektrownia będzie własnością firmy polskiej, czy Neonu bądź Electrique de France, znaczenie ma to drugorzędne, bo budżet tych pieniędzy, które otrzyma, nie reinwestuje z powrotem, tylko są to przychody w budżecie zakwalifikowane. Polemizowałbym więc, czy od tej strony ma na to wpływ prywatyzacja. Moim zdaniem nie ma.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Natomiast z całą pewnością mają wpływ inwestorzy finansowi, którzy inwestują w giełdę, bo można przypuszczać, że tak jest, jeśli spółki emitują akcje na powiększenie kapitału zakładowego, bo najczęściej jest to związane z inwestycjami. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Jeśli chodzi o rozwiązania prawne, to w tej chwili stworzyła się taka sytuacja, że trzeba niejako o inwestorów rywalizować i trzeba tworzyć rozwiązania dla nich korzystne, co do tego nie chciałbym dyskutować. Moim jednak zdaniem bardzo ważne jest i to, żeby były to rozwiązania stabilne, tak by inwestorzy wiedzieli, co będzie. Pan przewodniczący Kraczkowski powiedział, że jeśli będziemy mówić, że wprowadzimy podatek liniowy, a nie zrobimy tego, to będzie gorzej niż wówczas, jeśli będzie wiadomo, że tego nie zrobimy. Moim zdaniem bez względu na to, co ja myślę o podatku liniowym, a nie myślę najlepiej, istotne jest, żeby była przewidywalność, żeby inwestorzy wiedzieli, jakie panują warunki, szczególnie z uwagi na to, że współzależności między wysokością inwestycji a rozwiązaniami czasem trudno się doszukać, czy trudno czasem pewne współzależności uchwycić. To po drugie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Po trzecie, pan minister powiedział, że trzeba zadbać o ścianę wschodnią, najogólniej mówiąc, chociaż chodzi nie tylko o ścianę wschodnią, bo i o północną. Wiem, że nie Ministerstwo Gospodarki za tym się kryje, ale jak pogodzi się to z ustawą metropolitalną, która ma wspierać przede wszystkim ośrodki? Czy starczy na to wszystko pieniędzy? Jest tu pewien problem. Pan poseł Cichoń powiedział, że jego zdaniem – tak to przynajmniej zrozumiałem, przykro mi o tym mówić, bo pan poseł nie będzie mieć możliwości ewentualnego sprostowania – tak już musi być, że województwo warmińsko-mazurskie będzie musiało stracić i że będzie wspomagane jakiś inny sposób. Mnie nie bardzo się to podoba, ale – jak wspomniałem – wolałbym wątku tego nie kontynuować, bo nie ma mi kto odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Myślę jednak, że będzie tu ważna również rola marszałków, bo trzeba zwrócić uwagę, że coraz więcej publicznych pieniędzy, coraz więcej w ogóle pieniędzy będzie w dyspozycji marszałków województw. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych, jakkolwiek byłaby przekształcana, i tak będzie musiała z marszałkami współpracować. Marszałkowie będą mieć możliwości i będą musieli mieć także wpływ, jeśli będą chcieli zostać wybrani, na to, co w ich województwach będzie. Z jednej więc strony dążenie do uproszczenia, do tego, by była jedna instytucja, jest właściwe, z drugiej wszakże strony – jak to zwykle w życiu bywa – rozwiązanie jednego problemu rodzi trzy nowe, i trzeba będzie się do tego ustosunkować, gdyż z natury rzeczy wzrośnie rola marszałków i ilość pieniędzy, które będą oni musieli na to przeznaczać, bo województwa również będą musiały walczyć o inwestorów.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Jeśli chodzi o priorytety, ten rząd, podobnie jak poprzedni, na pewno ma kilka. Moim zdaniem priorytetem powinno być z pewnością wspieranie – co zresztą powiedział i pan minister – regionów ubogich. Będą jednak i inne priorytety, przy czym na pewno najlepiej byłoby wspierać te inwestycje, które oparte są na nowoczesnych technologiach, i które „ciągną” nas technologicznie w górę; to drugi priorytet. Choć w dzisiejszej dobie walki o inwestora można sobie wyobrazić, iż rząd powie, że pewnych inwestycji nie chce, a wszystkie inne powinien hołubić. Taki jest przynajmniej nacisk opinii publicznej, prasy itd. Można by powiedzieć, że wybierać można wtedy, gdy ma się dużo do wyboru. Pewnie gdyby szykowały nam się inwestycje na 25 mld rocznie, moglibyśmy mówić, co chcemy, a czego nie chcemy. Na razie jednak możliwość wyboru tych priorytetów z natury rzeczy jest ograniczona.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Jest jeszcze jedna kwestia – czy powinno się wspierać inwestycje o dużym zwrocie. Można różnie o tym mówić, chociaż inwestycje o dużym zwrocie, mają największą siłę nacisku. Takie są realne problemy, jeśli się te decyzje podejmuje.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">To, co powiedziałem na temat prywatyzacji, wynikało z chęci pewnej polemiki wobec słów pana prezesa Wojciechowskiego. Wszystko inne byłoby raczej konstatacją.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Proszę bardzo, pan poseł Seliga.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselDariuszSeliga">Panie przewodniczący, szanowni państwo, panie ministrze. Chciałem powiedzieć dwie rzeczy, z których pierwsza to ta, że w zupełności zgadzam się z moim szanownym przedmówcą, kolegą klubowym, panem posłem Krasulskim, iż rolą NIK jest pokazywanie problemów i zagadnień, a nie nakreślanie strategii, i jest to robione dobrze.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselDariuszSeliga">Rzecz druga natomiast to pytanie, chyba do pana prezesa. Otóż zwrócono w raporcie uwagę, że nie w pełni jednostki samorządowe wykorzystują zakres, dostęp i oferty szkoleniowe. Jaki jest pomysł na to, żeby w przyszłości się to nie powtarzało, bo rozumiem, że tracimy pewne fundusze, pewne środki publiczne, a przede wszystkim ludzki zapał idzie często być może nie w tę stronę, nie jest wykorzystywany. Czy jest w tej sprawie jakiś pomysł? Czy będzie jakaś strategia służąca większemu zaktywizowaniu samorządów w tym kierunku?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselDariuszSeliga">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Jeśli nie, proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Dziękuję bardzo za głosy w dyskusji, które na pewno wykorzystamy podczas prac programowych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Pan przewodniczący prosił o korektę materiału. Z tego, co ustaliłem przed chwilą w rozmowie z koleżanką, wynika, że w raporcie NIK znajdują się dane za rok 2006, w naszym zaś raporcie za rok 2007. Stąd ta rozbieżność. Wydaje się nam, że błędu nie ma, ale jeszcze to sprawdzimy.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">W nawiązaniu do wypowiedzi pana przewodniczącego Kraczkowskiego przyznaję, że źle się dzieje, iż w kwestiach gospodarki często zbyt dużą rolę odgrywa polityka. Nie chcę zagłębiać się w ten wątek, tym bardziej więc się cieszę, że mogliśmy właśnie w tej Komisji jednomyślnie pracować nad dwiema ustawami – ustawą o PARP i ustawą o specjalnych strefach ekonomicznych. Obydwie te ustawy zarówno wysoka Komisja, jak i Wysoka Izba przyjęły jednogłośnie. Życzyłbym sobie, abyśmy tak samo mogli pracować nad ustawą o systemie promocji gospodarczej z Agencją; gdybyśmy wynik taki osiągnęli, byłby to nasz wspólny sukces, ale przede wszystkim naszego państwa, naszej gospodarki. Państwu i sobie tego życzę.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Jeśli chodzi o turystykę, rzeczywiście jest tak, że decyzją poprzedniego rządu – nie zmienioną przez rząd obecny – turystyka wylądowała w Ministerstwie Sportu albo sport w turystyce, mniejsza już o to, w którą to się odbyło stronę. Nie ma co dyskutować, turystyka jest częścią gospodarki. Jesteśmy co do tego zgodni. Rozumiem, że wspomnianej zmiany dokonano na potrzeby i pod płaszczykiem EURO 2012, że stąd to połączenie, dla niektórych dziwaczne. Wiem, że trwają rozmowy nad ewentualną zmianą, ale osobiście…</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Przepraszam, że panu przerywam. Jako Komisja, jesteśmy zainteresowani tym, żeby turystyka nie odeszła z Komisji. Co jednak będzie, nie wiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Szczęśliwie jest tak, że za turystykę w sposób dość autonomiczny odpowiada pani minister Sobierajska, która blisko współpracuje z resortem gospodarki; nie odcina turystyki od resortu gospodarki. Miejmy nadzieję, że to będzie trend trwały.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Pan poseł Cichoń mówił, że brakuje w raporcie NIK oceny efektywności działań, stwierdzenia, czy dałoby się osiągnąć te efekty przy niższych kosztach. Wydaje mi się to trudne do ocenienia, możemy jednak dokonać porównania z innymi krajami. I tak np. w agencji, którą stawialiśmy sobie – bądź nasi poprzednicy – za wzór, czyli w Czechinwest, budżet jest 3,5-krotnie większy niż w naszej agencji, a obsługuje połowę mniej projektów. Możemy też dokonać porównania z agencją odleglejszą, koreańską, w której pracuje ponad 1000 osób, a jeśli chodzi o poszczególne plany inwestycji, takiego urobku nie ma. Jak jednak powiedziałem, rzecz jest trudna do ocenienia i nie chciałbym wydawać w tej kwestii autorytarnego sądu. Możemy jednak powiedzieć, że funkcjonująca np. w Hiszpanii agencja Isex ma budżet wielokrotnie większy, większy budżet ma też agencja działająca w Portugalii, a jeśli chodzi o urobek, jakichś spektakularnych sukcesów koledzy nie mają.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Jeszcze krótka dygresja. Kiedyś na posiedzeniu plenarnym Senatu użyłem określenia „ściana wschodnia” i jeden z senatorów PiS w sposób grzeczny, ale stanowczy bardzo mnie za to zrugał, mówiąc, że określenia takiego nie wolno używać, bo jest ono równoznaczne ze stawianiem wschodu Polski do kąta; powiedział, że powinniśmy mówić o Polsce wschodniej, o bramie wschodniej, ale nie o ścianie wschodniej. Od tej pory staram się nie używać tego określenia.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Jeśli chodzi o system podatkowy, nie chcę wchodzić w polemiki odnośnie do podatku liniowego czy też samego systemu, gdyż kwestie te leżą w gestii ministra finansów. Ze swej strony mogę powiedzieć tyle, że z punktu widzenia ministra gospodarki jako organu państwa, który ma największy kontakt z przedsiębiorcami, i krajowymi, i zagranicznymi, najistotniejsze jest, aby zmian nie dokonywać zbyt często i w sposób nieprzemyślany. Jest w naszym prawodawstwie kilka ustaw, które były nowelizowane kilkadziesiąt razy, a jedną z „rekordzistek” jest ustawa o rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych; to też dotyka również przedsiębiorców. Nieważne w tej chwili, czy jest to ustawa dobra, czy niedobra; chodzi o to, że była nowelizowana chyba 52 razy w ciągu 9 lat. Takie zmiany wypędzają przedsiębiorców i biznes z naszego kraju. Dziś jest tak, a jutro inaczej. Nie sposób przewidzieć, co się wydarzy. Zwracam uwagę na to, że należy zapewnić przewidywalność w zakresie otoczenia prawnego, w jakim przychodzi funkcjonować, jego trwałość.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">Myślę, że do sprawy Warmii i Mazur ustosunkuje się pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Proszę bardzo, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o Warmię i Mazury, to nieporozumienie. Nie porównywałem bowiem prywatyzacji, tylko mówiłem o tym, że np. w roku 2000, kiedy mieliśmy blisko 10 mld na BIZ, to prawie 50 proc. pochodziło z prywatyzacji, dziś zaś jest to zaledwie 3 proc. W tym sensie podzieliłem się z państwem tą informacją, podkreślając, że dziś prowadzimy nie kilka projektów inwestycyjnych, jak 10 lat temu, ale np. 200, z czego pięćdziesiąt kilka kończy się sukcesem, co oznacza, że przy nie zmieniającym się od lat budżecie de facto realizujemy 3 – 4-krotnie więcej działań. Mamy bowiem dobrze skonstruowany budżet zadaniowy, mamy 150 wskaźników, a ponadto chyba jako jedyna agencja państwowa jesteśmy oceniani bezpośrednio przez naszych klientów, przez inwestorów. Dzieje się to w ten sposób, że wypełniane są anonimowo ankiety i administrowany jest ten cały proces przez niezależną instytucję na zlecenie. Ocena wypada na czwórkę z plusem. Są, oczywiście, niedociągnięcia, bo przy takich operacjach trudno ustrzec się błędów, i to naturalne. Generalnie jednak proces jest prowadzony zgodnie z kanonami sztuki. Kierujemy się przy tym wzorcami zachodnimi, a więc niezależnie od tego, czy jesteśmy jedyną agencją, która realizuje te zadania i czy mamy skoncentrowany system, czy nie, to poziom profesjonalizmu jest dość wysoki.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o sprawę Polski wschodniej, my również wspieramy regiony w zakresie opracowania strategii. Bardzo często spotykam się z prezydentami miast i z marszałkami i wspólnie budujemy strategię, także w zakresie Polski wschodniej. Obecnie w projekcie, z którym wystartowaliśmy do konkursu do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, również przygotowaliśmy koncepcję, wespół z naszymi partnerami z regionu, głównie z urzędami marszałkowskimi, oni są gospodarzami tej koncepcji, podczas gdy my jesteśmy raczej administratorem. Opracowaliśmy więc wspólnie taką koncepcję dla Polski wschodniej, a kluczowe jej przęsła to np. dla województwa warmińsko mazurskiego: budownictwo, przemysł drzewny i spożywczy. Oczekiwania np. takie, że sprowadzimy fabrykę samochodów tam, gdzie są nasze wspaniałe zasoby naturalne, a ponadto Natura 2000, są mało realistyczne. Staramy się dopasowywać przemysł do regionu, a zarazem pokierować władze lokalne w stronę, gdzie jest największa wartość dodana.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Podobną strategię opracowaliśmy – chyba po raz pierwszy w tej agencji, o ile mi wiadomo – w całościowej strategii dla Polski zakresie przyciągania BIZ, i jest to podejście typowo sektorowe. Określiliśmy sektory najwyższej szansy dla Polski, głównie innowacyjne; dlatego innowacyjne, że minister gospodarki i generalnie Polska muszą być nakierowani na innowacje, ponieważ nie ma innego wyjścia. Przy rosnących kosztach pracy musimy postawić na tworzenie dobrych miejsc pracy, a nie po prostu miejsc pracy. I to jest koncepcja, którą popierał nie tylko poprzedni rząd, ale i obecny, a myślę, że kolejny także będzie popierał. Taka jest cała koncepcja również strategii lizbońskiej i wszystkich prac programowych prowadzonych w Unii Europejskiej. Nie mamy wyjścia. Musimy postawić na technologie, na innowacje. Wybraliśmy sektory najwyższej szansy, pomnożyliśmy przez eksporterów kapitałów w tych branżach; wyszło nam z tego, z jakich kierunków, z jakich sektorów chcemy pozyskiwać inwestorów z całego świata.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">To jest strategia, która również była podstawą do podpisania z Ministerstwem Gospodarki planu działań i kolejnej wersji budżetu zadaniowego, i po prostu to realizujemy. Mamy wszystko policzone, dokładnie wiemy, czego chcemy, jak to ma funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o samą efektywność, to oczywiście efektywność może być mierzona poprzez to, co otrzymuje Agencja i to, co wynika z planów wieloletnich. Gdybyśmy to wszystko zsumowali, to i tak w dalszym ciągu stopy zwrotu liczone wyłącznie tylko wpływami budżetowymi w zakresie sektora finansów publicznych wykazują stopy zwrotu rzędu kilkudziesięciu albo nawet kilkuset procent. Są takie inwestycje, które kosztowały 250 mln zł w sensie planu wieloletniego, wpływy do budżetu ciągnione w okresie kilkunastu lat są rzędu 2 – 3 mld zł. Mówimy o takiej sytuacji, że rzeczywiście, z punktu efektywnościowego, dla zwrotu z wyłożonych pieniędzy w postaci planów wieloletnich jest to niezwykle efektywne, biorąc jeszcze pod uwagę i to, że nie płacimy innych form świadczeń społecznych itd., których nie uwzględniamy w naszych modelach. W tej chwili trwają prace nad weryfikacją tego modelu, żeby uwzględnić przyciąganie inwestycji bardziej innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Wracając do tematu Polski wschodniej, uważam, że istotnie dzisiaj jest czas na Polskę wschodnią, i mocno się do tego przymierzamy. Program dla niej to rząd wielkości 20 mln euro na promocję. Musi być do tego również zorganizowana cała infrastruktura, bez niej bowiem nie podołamy zadaniu. Nie można wysyłać inwestorów tam, gdzie brak infrastruktury, bo to drugi najważniejszy czynnik – po finansowym, a jeszcze przed biurokracją – jeśli chodzi o ocenę lokalizacji danego kraju czy danego regionu. Nie ma czasami sensu jeździć tam, gdzie inwestor być nie chce, bo on od razu oświadcza, że chce być w Katowicach gdyż tam jest autostrada. Tak to wygląda. Nie można inwestorów kierować tam, gdzie nie ma ani ludzi, ani autostrady.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Nasza koncepcja jest taka: określić sektory w tych regionach, zwiększyć środki na promocję, wpływać na rozwój infrastruktury, z żelazną konsekwencją trzymać się strategii we współpracy z naszymi partnerami lokalnymi. To chcemy osiągnąć. Oczywiście, zastosować można zabieg marketingowy, używając określenia – o którym wspomniał pan minister Baniak –„brama wschodnia Unii Europejskiej”; to lepiej brzmi niż „Polska wschodnia”. Elementy promocyjne są więc również istotne.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">I jeszcze dygresja na temat Doing Business. Polska pod względem systemu podatkowego znajduje się na 125 pozycji na 178 krajów, czyli że jeśli chodzi o ów system, plasujemy się na szarym końcu; od Polski pod tym względem gorszy jest tylko jeden kraj unijny – Węgry. Węgrzy jeszcze bardziej od nas system ten zagmatwali i skomplikowali.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Jeśli chodzi o szkolenia, o czym mówili państwo w związku z raportem NIK, to poza formami wsparcia od strony Agencji w szkoleniach jest w tej chwili bardzo wiele środków do wykorzystania, zwłaszcza z Programu Operacyjnego „Kapitał ludzki”; to jest blisko 9 mld euro. Agencja jest obecnie przygotowana do świadczenia informacji, w jaki sposób środki wykorzystywać zarówno z punktu widzenia inwestorów zagranicznych, jak i władz lokalnych w zakresie wspierania tego typu działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Chwileczkę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselLeonardKrasulski">Mam uzupełniające pytanie, jeśli pan przewodniczący pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Pozwolę, ale za chwilę.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Konstatacja, że mimo złej pozycji w rankingu pod względem rozwiązań podatkowych nie jest źle, potwierdzałaby moją tezę, formułowaną na podstawie Ernst and Young, że i tak jesteśmy najatrakcyjniejsi. Czyli że szukanie wspominanych współzależności jest jednak dosyć trudne. To po pierwsze. Po drugie zaś, cieszę się, że jeśli chodzi o prywatyzację, mieliśmy do czynienia tylko z nieporozumieniem.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Wspomniałem o elektrowni, więc jeszcze kilka słów na ten temat. Byłem na konferencji energetycznej, gdzie przedstawiciele różnych zachodnich firm energetycznych, także ulokowanych w Polsce, mówili, że mimo iż wiedzą, że cykl inwestycyjny w energetyce trwa 4 – 5 lat, że za 5 lat w Polsce ma energia wzrosnąć itd., itd., na pytanie o plany inwestycyjne odpowiadali: rozważamy. Przypuszczam, że w istocie szukają pieniędzy na reinwestycje, to musi się im zwrócić, albo chcą jeszcze wcześniej zarobić. Mówię: to dosyć skomplikowana sytuacja.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Proszę bardzo, panie pośle Krasulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselLeonardKrasulski">Dziękuję serdecznie. Nie jestem pewien, czy zadałem wcześniej to pytanie, ale chciałbym spytać pana prezesa, w jakim realnie stopniu pomocne są specjalne strefy ekonomiczne w pozyskiwaniu nowych inwestorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Zgłasza się również poseł Seliga. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselDariuszSeliga">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie prezesie, mówimy – może trochę żartobliwie – o tej bramie wschodniej, chciałbym się zatem upomnieć i o dołek centralny, między Łodzią a Warszawą, i miasto Skierniewice.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Rośnie dołek w Bełchatowie, panie pośle, jeśli oczywiście dołek może rosnąć.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli bowiem nie, to będziemy zmierzać do końca posiedzenia. Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PodsekretarzstanuwMGRafalBaniak">W związku z pytaniem o strefy ekonomiczne informuję, że jest to instrument skuteczny i wskazywany przez inwestorów przeważnie jako niezbędny. „Przyjdę, jeśli będę w strefie” – mówią z reguły. Tak więc jest to „dobro konieczne”. Od początku ich działania, czyli przez 10 lat, mamy zainwestowanych w strefach 100 mld zł i blisko 200 tys. miejsc pracy. To dane świadczące o tym, że strefy funkcjonują dobrze, stąd też, jak rozumiem, ustawa, którą wspólnie wypracowaliśmy i która wchodzi w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Pan prezes Wojciechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Uzupełnię wypowiedź na temat stref. Są one niewątpliwie głównym partnerem dla Agencji. Z 53 projektów prowadzonych w ubiegłym roku, które zakończyły się sukcesem, połowa została zorganizowana w strefach ekonomicznych. Mamy ze strefami porozumienia, są one też obecne w naszych bazach danych nieruchomości, mamy ponad 1000 nieruchomości w Agencji, częściowo są zaudytowane, częściowo nie; bardzo wiele jest strefowych.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">A propos Skierniewic czy ogólniej „dołka” sytuacja jest tego typu, że to nie prezes Agencji wskazuje, gdzie inwestor ma zainwestować. Stoimy na stanowisku, że to inwestor wybiera. Procedura wprowadzona w Agencji polega na tym, że są „chińskie mury” między jednym departamentem – lokalizacji gruntów a drugim – który obsługuje bezpośrednio inwestora. I nawet ten, który wskazuje na lokalizację gruntów na podstawie ankiety przygotowanej przez inwestora, nie wie, kim jest inwestor. De facto zatem odbywa się to w ten sposób, że inwestor otrzymuje 10 lokalizacji i wyłącznie sam wybiera, co mu odpowiada. Dopiero wówczas, gdy wozimy go i pokazujemy grunty, nawiązujemy z nim bezpośredni kontakt. Nie możemy więc wskazać na konkretną lokalizację, nawet jej sugerować. Chcemy, żeby wygrała Polska, a nie konkretna lokalizacja.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Widzimy po niektórych projektach, że te najgłośniejsze z nich odpływają niekiedy od Polski, co wynika z tego, że czasami grunty są niedostępne, zwłaszcza te duże obszary, 100, 200, 400 ha, albo źle przygotowane, albo znajdują się w wielu rękach, tak że trzeba je skupować, podpisać umowy przedwstępne. Sytuacja taka powoduje, że wiele projektów może od Polski odpływać, jeżeli nie ustalimy sposobu przekazywania dużych gruntów pod inwestycje.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PrezesPAIiIZPawelWojciechowski">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Czy pan prezes Jarosz życzy sobie zabrać głos? Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiceprezesNIKStanislawJarosz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Jeśli można, powiem kilka zdań na temat efektywności działań w zakresie przyciągania inwestycji zagranicznych czy efektywności działań administracji i służb, które się tym zajmują. Otóż próbowaliśmy, szczególnie na etapie programu, zbudować model, na podstawie którego moglibyśmy przy przyjęciu szeregu niezależnych czynników wyliczyć oddziaływanie, żeby sprawdzić, czy można było pewne rzeczy zrobić taniej, które narzędzia były bardziej skuteczne, jaki wpływ miały podejmowane działania na efekt. Po dłuższej dyskusji z udziałem doradcy prezesa pana profesora Misiąga, który również się tym trochę zajmował – ekonometryka zresztą, byłego wiceministra finansów – doszliśmy do wniosku, że musimy się zdecydować na pokazanie zjawiska przy niewykonaniu tego zadania. Przekonaliśmy się bowiem, że nie będziemy w stanie dokonać wyliczeń efektywności, biorąc pod uwagę taką sytuację, że jesteśmy na etapie, kiedy zaistniały dwa bardzo ważne czynniki, co do których trudno powiedzieć, jak wpłynęły: samo wejście do Unii Europejskiej oraz dosyć wysoka koniunktura charakteryzująca ostatni okres. Te dwa czynniki tak zniekształcają wszelkie inne wyliczenia, że w zasadzie doszliśmy do wniosku, iż badania byłyby trudne, a wyniki nie wskazywałyby jednoznacznie, w jakim stopniu dany skutek jest efektem oddziaływania danej przyczyny.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WiceprezesNIKStanislawJarosz">Skupiliśmy się więc na pokazaniu pewnych ogólnych niedomagań na podstawie tych badań i pewnych kierunków, których zmiany powinny nastąpić, jeśli chodzi również o administrację zajmującą się tą sferą, i pokazaniu pewnego zjawiska, które nam się wydawało pozytywne. We wspomnianym zaś zakresie nie byliśmy w stanie zrobić badania. Myślę, że być może w okresie bardziej stabilnym pod względem wpływu czynników zupełnie niemierzalnych, niezależnych i z dużym ryzykiem co do wymierzenia oddziaływania danego czynnika byłoby to możliwe. Nie korzystaliśmy, muszę przyznać, z jakichś międzynarodowych opracowań w tym zakresie. Taka decyzja podjęta została, jak wspomniałem, na etapie programu – że badanie to będzie prowadzone tradycyjną metodą. Wynik państwo otrzymali. Dla jednych jest on dobry, dla innych niezadowalający, dla nas pod tym względem również jest niezadowalający, podobnie jak dla pana posła Cichonia. Zdawaliśmy sobie sprawę, że w tym zakresie będzie niezadowalający już wtedy, gdy pisaliśmy program. Już wtedy widzieliśmy bowiem, że narzędzia, których możemy użyć, nie będą wystarczające do dokonania pewnych wyliczeń efektywności, mierzalnych, ale takich, żeby mieć do nich zaufanie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#WiceprezesNIKStanislawJarosz">W taki to sposób mogę skwitować kwestię badania efektywności w nawiązaniu do uwag pana posła Cichonia, który powtórzył stwierdzenie, które na etapie programu wygłosił opiniujący ten program pan doradca Misiąg.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#WiceprezesNIKStanislawJarosz">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Proszę państwa, myślę, że dzisiejsza dyskusja trochę pomogła nam zrozumieć skomplikowanie materii. Nieco przewrotnie komentując, powiem, że teraz, kiedy jest dobrze, to chociaż narzędzia nie potrafią tego dokładnie zbadać, mimo wszystko jesteśmy zadowoleni. W gorszej sytuacji znajdzie się pan minister Baniak czy jego następca, gdy się okaże, że prawidłowych narzędzi używa, a nie przyniesie to właściwych skutków. Mamy bowiem do czynienia z materią – jak powiedział pan prezes Jarosz – nie do końca mierzalną, i wówczas dyskusja będzie pewnie znacznie bardziej żywa, ponieważ więcej osób będzie oczekiwało na inwestycje. Nie chciałbym bynajmniej, żeby stan taki w ogóle nastąpił, ale zważywszy na fakt, że ekonomia również podlega regułom cyklu koniunkturalnego, może tak być.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Dziękuję bardzo wszystkim obecnym. Dziękuję za dyskusję.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechJasinski">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>