text_structure.xml
320 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 06)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu: Józef Zych, Olga Krzyżanowska i Aleksander Małachowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszalekJozefZych">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszalekJozefZych">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszalekJozefZych">Na sekretarzy powołuję panią poseł Beatę Świerczyńską i pana posła Adama Rychliczka.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszalekJozefZych">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pani poseł Beata Świerczyńska.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszalekJozefZych">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszalekJozefZych">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 16 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o:
1) pilnym rządowym projekcie ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych ustaw;
2) poselskim projekcie ustawy o restrukturyzacji bankowości spółdzielczej i przekształceniu Banku Gospodarki Żywnościowej</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszalekJozefZych">(druki nr 399, 418 i 449).</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszalekJozefZych">O zabranie głosu proszę sprawozdawcę komisji panią poseł Wiesławę Ziółkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu komisji przedstawiam sprawozdanie z rozpatrzenia ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Struktura sektora spółdzielczego obejmuje 1665 banków spółdzielczych, z czego 1273 banki spółdzielcze zrzeszone są w BGŻ, natomiast 392 banki zrzeszone są w trzech nowych tzw. bankach regionalnych w Poznaniu, Wrocławiu oraz w Warszawie. Stan finansowy, kondycja finansowa całego tego sektora banków spółdzielczych jest zła. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Są one częściowo zależne od samych banków, ale też częściowo od nich niezależne. Przyczyny główne to polityka gospodarcza minionych 4 lat, niewielkie środki własne banków, a także złe zarządzanie bankami. Komisja nie koncentrowała się na rozpatrywaniu szczegółowo tych przyczyn, nie miała po prostu na to czasu, ponieważ pracowała w trybie pilnym. Natomiast ma ona pełną świadomość, iż zła kondycja finansowa spółdzielczego sektora bankowego zagraża nie tylko finansowaniu rolnictwa, ale także budżetowi państwa, ponieważ depozyty złożone w bankach spółdzielczych są gwarantowane przez skarb państwa. Gdyby dopuścić do upadku tych banków - zdaniem prezesa Narodowego Banku Polskiego są one już tak zagrożone, że rzeczywiście ta upadłość może być bardzo bliska - to już w br. potrzeba by było wyasygnować z budżetu kwotę przeszło 6,5 bln zł żywej gotówki na to, by zrealizować zobowiązania budżetu państwa, czyli gwarancje skarbu państwa wobec depozytariuszy, tzn. ludzi, którzy włożyli swoje wkłady do banków spółdzielczych. Oprócz tego w bankach spółdzielczych mają pieniądze samorządy - one też napotkałyby liczne perturbacje - a także przedsiębiorstwa i indywidualni rolnicy. A więc problem restrukturyzacji, problem sanacji sektora banków spółdzielczych to nie tylko problem finansowania rolnictwa, ale również problem zagwarantowania bezpieczeństwa wkładów ludności i sprawności funkcjonowania samorządów. Ta świadomość przyświecała pracom komisji. I praktycznie nikt nie negował konieczności ingerencji ustawodawcy, nikt nie negował tego, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji, iż absolutnie ustawa musi tę kwestię uregulować. Problem nasz sprowadzał się natomiast do tego, jaki ma być kształt ustawy, aby środki finansowe, które zaangażuje się w sanację banków spółdzielczych, nie zostały zmarnowane, bo są to środki podatników, i by były one efektywnie wykorzystane, by dały realną szansę stworzenia silnego, prężnego sektora banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Były złożone dwa projekty ustawy: rządowy i poselski. Na początku trzeba powiedzieć jasno, że ich cechą wspólną jest to, że oba te projekty kosztują. Cechą wspólną tych projektów jest również to, że zarówno w jednym, jak i w drugim podaje się źródła pomocy, źródła pewnych preferencji dla tego sektora bankowego; przy czym w żadnym z tych projektów nie ustala się konkretnych kwot, ponieważ kwoty określone są głównie w ustawie budżetowej, a także w uchwale o polityce pieniężnej. Cechą różniącą te projekty natomiast był sposób podejścia do restrukturyzacji: czy osobno restrukturyzować BGŻ i osobno restrukturyzować banki spółdzielcze i dopiero po restrukturyzacji BGŻ tworzyć bank krajowy, czy też przeprowadzać ten proces równocześnie, określając jasno terminy tychże restrukturyzacji i łączenia się banków spółdzielczych w trójstopniową, spójną strukturę całego sektora spółdzielczego banków krajowych. Projekt poselski zakłada osobną restrukturyzację BGŻ i osobną restrukturyzację sektora spółdzielczego, zakłada też dużą samodzielność banków spółdzielczych. Natomiast projekt rządowy zakłada od razu tworzenie trójszczeblowej struktury i znaczne ograniczenie samodzielności, głównie finansowej, banków spółdzielczych. Na tym polegały cechy wspólne i różniące oba te projekty i one wyznaczały zakres wyboru, przed którym stanęła komisja.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Komisja korzystała z opinii licznego grona ekspertów, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że jest to ustawa bardzo trudna, nowatorska, jest tam bardzo wiele zapisów, które do tej pory nie pojawiały się w żadnych naszych ustawach, i eksperci wyrażali często odmienne poglądy na temat konkretnych spraw zawartych w ustawie i udzielali czasami całkowicie różnych odpowiedzi na pytania kierowane przez posłów.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Uczciwie trzeba również powiedzieć, że na ręce posłów, a także na ręce przewodniczącego Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wpływały w trakcie prac nad tą ustawą liczne petycje i protesty - protesty banków spółdzielczych. Najczęściej stawiane zarzuty, zarówno w tych protestach, jak i w niektórych opiniach ekspertów, dotyczyły następujących spraw.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zarzut pierwszy - że ustawa jest niezgodna z konstytucją. W związku z tym, że nie był to jednostkowy zarzut, ale zazwyczaj w ten sposób rozpoczynało się pismo zawierające protest podpisany przez określony bank spółdzielczy, komisja skierowała do Biura Studiów i Ekspertyz zapytanie (przekazując tam te protesty), czy w świetle uwag zawartych w protestach rację mają ci, którzy zarzucają, iż rządowy projekt ustawy jest niezgodny z konstytucją. Odpowiedź biura była jednoznaczna, iż projekt ten nie zawiera zapisów łamiących zasady konstytucji.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zarzut drugi to ograniczenie zasad samodzielności, zasad spółdzielczości. Ten zarzut również pojawiał się i w protestach, w pismach z banków spółdzielczych, i w opiniach niektórych ekspertów. Otóż na początku trzeba sobie jasno powiedzieć, że spółdzielczość bankowa ma nieco inny charakter niż pozostała spółdzielczość. W spółdzielczości bankowej jest zaangażowane państwo i wszyscy podatnicy, ponieważ wkłady, depozyty ulokowane w bankach spółdzielczych są gwarantowane przez skarb państwa, a więc tak, jak by były gwarantowane przez wszystkich obywateli, czego oczywiście nie ma w pozostałych rodzajach spółdzielni. Ten podstawowy czynnik powoduje, że w bardzo wielu krajach spółdzielczość bankowa ma nieco inne regulacje, aniżeli pozostałe dziedziny spółdzielczości. Przy czym trzeba jasno określić i uczciwie powiedzieć, że projekt, który przyjęła komisja, faktycznie ogranicza samodzielność banków spółdzielczych, jeśli chodzi o finansowanie. Jest to ni mniej, ni więcej tylko holding finansowy, ale utrzymuje się demokratyczny sposób wyboru władz banków w całej trójszczeblowej strukturze.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sposób wyboru władz jest następujący: Członkowie banku spółdzielczego wybierają radę nadzorczą (co najmniej 5 osób), rada nadzorcza wybiera prezesa zarządu, po zaopiniowaniu przez zarząd banku regionalnego, następnie członek rady nadzorczej banku spółdzielczego reprezentuje ten bank na walnym zgromadzeniu banku regionalnego, mając tam jeden głos (bez względu na liczbę akcji), walne zgromadzenie banku regionalnego wybiera radę banku, a ta z kolei wybiera prezesa - po zasięgnięciu opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego i banku krajowego.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zgodnie z wersją zawartą w przedłożonym przez komisję sprawozdaniu, pierwszego prezesa banku krajowego i pierwszą radę banku krajowego powołuje minister finansów. Co do tej kwestii istnieje rozbieżność stanowisk; znajdzie to wyraz we wnioskach mniejszości.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jest zachowana demokratyczna procedura wyboru władz banków. Stawia się też wymogi, żeby ludzie we władzach banku (co najmniej 2 członków zarządu) mieli odpowiednie kwalifikacje. Jak wynika z protokółu NIK, liczne uchybienia w bankach spółdzielczych wynikały również z tego, iż władze wielu banków - nie można nadmiernie uogólniać - niektórych banków niestety tych kwalifikacji nie posiadały.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o kwestie gospodarki finansowej, a więc holdingu finansowego, to tu jest właśnie zawarty element centralizacji. Jest to opisane w art. 27 prezentowanej przeze mnie ustawy. Mianowicie: Nadwyżki środków krótkoterminowych oraz 75% środków długoterminowych banki regionalne przekazują do banku krajowego.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Takie rozwiązanie oczywiście ogranicza samodzielność finansową banków spółdzielczych i banków regionalnych. Natomiast taki holding finansowy i centralizacja finansowa niewątpliwie daje całemu układowi bankowemu, całemu sektorowi banków spółdzielczych znacznie lepsze szanse na stworzenie większej akcji kredytowej i na stworzenie korzystniejszych warunków dostępu rolników do kredytów. Ponadto taki holding finansowy w naszych warunkach - zdaniem przeważającej części komisji - stwarza mniejsze ryzyko dla deponentów środków (wkładów) w tych bankach. Reasumując: z jednej strony, stwarza większe możliwości kredytowe, z drugiej strony, obniża ryzyko deponowania środków w tych bankach.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jasno chcę zaznaczyć, że na wniosek komisji artykuł ten został uzupełniony zapisem, zgodnie z którym przepływ środków między bankami odbywa się na zasadach komercyjnych, co znaczy tyle, że bank spółdzielczy oddaje środki do banku regionalnego, regionalny do krajowego - na zasadach komercyjnych, czyli po cenach międzybankowego rynku pieniężnego, a więc po takich cenach, według jakich przekazują sobie środki inne banki. Natomiast zamknięcie tego układu ma na celu to, aby środki skupione w sektorze spółdzielczym służyły temu sektorowi i z niego nie wypływały.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Oczywiście te ograniczenia (ta niejako centralizacja finansowa) są w dużym stopniu - zdaniem przeważającej części komisji - uzasadnione faktem, iż banki spółdzielcze, które poddadzą się rygorom tej ustawy, będą mogły korzystać z szeregu przywilejów i preferencji. Przy czym znowu trzeba oddzielić szczególne preferencje dla banków spółdzielczych od preferencji, które mają inne banki, nie spółdzielcze, funkcjonujące już od przeszło roku, a mianowicie obligacji restrukturyzacyjnych. Te obligacje zostały skierowane do banków spółek akcyjnych na podstawie ustawy budżetowej w ubiegłym roku. Zapisano również w Prawie bankowym i w ustawie o restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków, że jeżeli BGŻ przekształci się w spółkę, to też będzie mógł z tych obligacji skorzystać. Zatem skierowanie do tego sektora obligacji restrukturyzacyjnych nie jest jakimś szczególnym przywilejem, ponieważ przewidywały to również poprzednie ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Odrębną sprawą jest oczywiście kwota. Jeśli chodzi o drugie źródło środków, to znaczy środki w ramach limitów określonych w uchwale o polityce pieniężnej, którą - na wniosek prezesa NBP - przyjął Sejm, to określona tam kwota rzędu 3 bln zł w części też może być na ten cel przeznaczona. Prezes NBP deklaruje wolę sanowania i wspomagania banków spółdzielczych. Przy czym trzeba powiedzieć, że Narodowy Bank Polski zakłada, iż z tej kwoty 3 bln zł będzie to kwota rzędu 400 mld zł, czyli na pozostałe banki (poza bankami spółdzielczymi) pójdzie większa część tych pieniędzy. Inne banki już korzystały z tej formy pomocy w roku ubiegłym, czyli nie jest to nowa regulacja wprowadzana dopiero w tym roku.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PoselWieslawaZiolkowska">I wreszcie trzecie źródło - środki zewnętrzne z pomocy zagranicznej. Ze środków zewnętrznych z pomocy zagranicznej korzystały banki spółdzielcze zrzeszone w trzech nowych bankach regionalnych. Skorzystały z kwoty około 200 mld zł, nie wykorzystując pełnego limitu, którym dysponowała fundacja przy Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Pozostała kwota, rzędu 80 mld zł, jeżeli darczyńcy wyrażą akceptację, zostanie wykorzystana w trybie tej ustawy. Czyli te regulacje, które można nazwać szczególnymi regulacjami dla banków, niczym się nie różnią od regulacji, które funkcjonują w odniesieniu do sektora banków pozaspółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na czym w związku z tym polega uprzywilejowanie banków spółdzielczych określone tą ustawą? Otóż, po pierwsze, na zwolnieniu w 1995 r. z podatku dochodowego, o ile 75% dochodu przed opodatkowaniem zostanie przekazane na zwiększenie funduszy zasobowych, czyli funduszy własnych, które to fundusze wzmocnią kapitały własne, a więc i płynność płatniczą banku. To jest pierwsza preferencja.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Druga preferencja to wspólne rozliczanie podatku dla całego banku regionalnego. A zatem w sytuacji gdyby zdecydowana większość banków w danym banku regionalnym miała wynik ujemny, a część banków wynik dodatni i gdyby się te banki rozliczały oddzielnie, to zapłaciłyby większy podatek do budżetu aniżeli wówczas, kiedy będzie się to bilansowało, gdy banki te będą się rozliczały łącznie. Preferencja ta oznacza mniejszy wpływ pieniędzy do budżetu.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kolejna preferencja to możliwość tworzenia wspólnego funduszu gwarancyjnego z podstawy opodatkowania - do 5%. Czyli banki regionalne i bank krajowy przeznaczają na utworzenie wspólnego funduszu gwarancyjnego do 5% zysku przed opodatkowaniem.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PoselWieslawaZiolkowska">I wreszcie preferencja polegająca na możliwości zwolnienia przez prezesa NBP z obowiązku tworzenia rezerw obowiązkowych, co będzie miało wpływ także na poprawę płynności płatniczej i na wysokość oprocentowania akcji kredytowych, czyli kredytów udzielanych przez banki spółdzielcze; oczywiście wpłynie to na ewentualne obniżenie tegoż oprocentowania.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Te regulacje są oczywistymi preferencjami dla banków spółdzielczych. Tylko że gdybyśmy tych regulacji nie zastosowali i doprowadzili do upadku chociażby, jak mówiłam na początku, tych ok. 300 banków, które są dzisiaj w stanie zagrożenia, to musielibyśmy zapłacić już w tym roku z budżetu co najmniej 6,5 bln zł bez efektu domina. Wiadomo bowiem, że reakcja systemu bankowego jest następująca: jak upada jeden bank, to powoduje to taką atmosferę, że dochodzi do wycofywania wkładów z innych banków. A więc powiedzmy sobie uczciwie, że te preferencje, jeśli tak to określimy, są i tak korzystniejszym rozwiązaniem niż doprowadzenie do upadku chociażby tych realnie zagrożonych - zgodnie z pismem przedstawionym komisji budżetowej przez prezesa NBP - banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Trzeci zarzut, który najczęściej stawiano pod adresem tej ustawy, podnosi sprawę ryzyka marnotrawienia pieniędzy. Chodzi o to, że zostaną wtłoczone te obligacje i te ulgi, a sektor je zmarnuje - takie uwagi też były - i że obligacje, które będą emitowane, zostaną w przeważającej większości wessane, ˝przejedzone˝ - jak niektórzy mówili - przez BGŻ. Aby ustrzec się przed takimi ewentualnościami, które komisja oczywiście oceniałaby bardzo negatywnie, zapisano, że z tych obligacji restrukturyzacyjnych mogą korzystać tylko te banki regionalne, które spełnią wymogi ustawy o restrukturyzacji banków i przedsiębiorstw, czyli muszą mieć: potwierdzone sprawozdanie finansowe, wyodrębnione złe kredyty, program naprawczy - program restrukturyzacji, program uzdrowienia gospodarki. Jeżeli tylko spełnią wymogi tamtej ustawy, będą mogły skorzystać z tychże obligacji restrukturyzacyjnych. Rząd przedłożył przewodniczącej komisji budżetowej... Może nie tyle rząd, ile - na mój wniosek - pan minister Pazura udostępnił informacje na temat wstępnej oceny funkcjonowania przyjętej rok temu ustawy o restrukturyzacji banków i przedsiębiorstw. Z oceny tej wynika, że taka forma uruchamiania obligacji restrukturyzacyjnych przynosi już w tej chwili korzyści budżetowi, bo część przedsiębiorstw objęta ugodą w ramach tej ustawy zaczyna płacić podatki do budżetu państwa, czego oczywiście poprzednio nie robiły w ogóle, przeciwnie - były bardzo głęboko zadłużone.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Inna regulacja, która ma nas ustrzec przed marnowaniem środków, polega na tym że minister finansów - dopisaliśmy to w art. 39 na wniosek komisji - nie kto inny, tylko minister określi, jak będą podzielone środki między BGŻ a banki spółdzielcze. To będzie niejako oddzielnie. Oczywiście, że większa część obligacji skarbu państwa - rząd przewiduje, że to będzie kwota rzędu 12 bln zł - zostanie skierowana do BGŻ, ponieważ jest to podmiot, który ma największe obciążenie złymi kredytami, zresztą najszerzej prowadził również akcję kredytową. Natomiast w bankach spółdzielczych przewiduje się uruchomienie obligacji restrukturyzacyjnych rzędu 1 bln zł. Tego jednak nie rozstrzyga ustawa, o tym ma decydować minister finansów, który też przed Wysoką Izbą będzie ponosił za to odpowiedzialność. Na wniosek komisji dodano bowiem w ustawie art. 44, który mówi, że co pół roku minister finansów z prezesem Narodowego Banku Polskiego przedstawiają Wysokiej Izbie sprawozdanie, jak ustawa jest realizowana.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Ustawa zawiera też zapis w art. 19 ust. 3, że projekt umowy zrzeszenia banków regionalnych z bankiem krajowym zatwierdza prezes NBP, czyli jeżeli w tym projekcie umowy zrzeszenia nie będzie takiej gwarancji, że wykorzystanie tych środków będzie optymalnie efektywne, to prezes NBP ma prawo odmówić zatwierdzenia projektu umowy zrzeszenia i do podpisania takiej umowy nie dojdzie. A więc po tych zapisach ustawowych, śmiem twierdzić w imieniu komisji, dalej ustawodawca już ingerować nie może - dalej, tzn. jak te środki będą wykorzystane, zależy od Ministerstwa Finansów, a konkretnie od ministra finansów i od prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jest jeszcze jedna regulacja, jak mówiłam kontrowersyjna, ale która dodatkowo umocowuje główną osobę odpowiedzialną za efektywność finansów publicznych w Polsce, tzn. ministra finansów, a mianowicie jest projekt, żeby minister finansów powoływał pierwszego prezesa banku krajowego, oczywiście w uzgodnieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Tyle, proszę państwa, tytułem ustosunkowania się komisji do głównych zarzutów pod adresem przyjętego przez nią projektu, co oczywiście uzasadnia, dlaczego komisja przyjęła takie, a nie inne rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W tej ustawie najbardziej kontrowersyjne są cztery sprawy: pierwsza, co z tymi trzema nowymi bankami regionalnymi: z Poznania, Wrocławia i Warszawy; druga, gdzie mają być siedziby banków regionalnych; trzecia, kto ma powoływać prezesa banku krajowego; i wreszcie kwestia czwarta, jak daleko ma być posunięta centralizacja środków finansowych, czyli jak daleko ta instytucja holdingu finansowego ma w praktyce funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W odniesieniu do każdej z tych spraw jest złożonych kilka wniosków mniejszości. Żeby w tym momencie nie omawiać każdego z nich oddzielnie, a dopiero ewentualnie przy głosowaniu, jeżeli Wysoka Izba będzie miała jakieś pytania - chociaż sądzę, iż w scenariuszu jest to opisane tak precyzyjnie, że takie potrzeby będą ograniczone - teraz skoncentruję się na tych wnioskach mniejszości.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o pierwszą sprawę kontrowersyjną, co z bankami regionalnymi do tej pory istniejącymi. Projekt rządowy zakładał, że wszystkie banki spółdzielcze, poza tymi bankami spółdzielczymi, które spełniają wymogi Prawa bankowego - wszystko jedno gdzie są zrzeszone, ale spełniają te wymogi, tzn. mają wszystkie te normy, granice, płynności, ryzyka itd. - mają obowiązek zrzeszania się, czyli muszą wejść w tę strukturę, oczywiście poza tymi trzema bankami regionalnymi, które mogą wybierać, mogą, a nie muszą. Natomiast wielu posłów wnosiło o to, aby banki spółdzielcze, które zrzeszyły się już w tych trzech bankach regionalnych, takiego obowiązku wchodzenia w tę strukturę nie miały i by przysługiwało im prawo korzystania: według jednego wniosku - z części przywilejów wynikających z tej ustawy, według drugiego zaś - właściwie w całości z przywilejów tejże ustawy. Przy czym jest też wniosek, w którym zakłada się powrót do projektu rządowego, ponieważ komisja w wyniku długotrwałych negocjacji, licznych wyjaśnień, które przeciągały się do późnych godzin nocnych, do godziny wpół do drugiej czy nawet do wpół do trzeciej, uzyskała pewien kompromis, który zapewne wszystkich nie zadowala, ale jest jakąś próbą wyjścia naprzeciw temu, aby bankom spółdzielczym, które są zrzeszone w tych trzech nowych bankach, stworzyć szanse wyboru - czy chcą, czy nie chcą. I taki zapis jest w art. 13, w którym się mówi, że w każdym z regionów działa jeden bank regionalny, z zastrzeżeniem art. 31 ust. 1 - ten ustęp mówi o trzech już istniejących bankach regionalnych. Zatem zapis taki dopuszcza to, że w tych trzech regionach mogą być dwa banki regionalne. Ten zapis dopuszcza też to, że bank spółdzielczy nie musi się zrzeszać w regionie, w którym działa jego bank regionalny, ale może się zrzeszyć w innym regionie. Jest to zatem jakiś kompromis, który daje szansę rozsądnego wybrnięcia z tego dylematu, przed którym stanęła komisja. Ten zapis, ten kompromis nie zadowalał oczywiście posłów, którzy chcieli powrotu do projektu rządowego, a więc żeby był tylko jeden bank w jednym regionie i obowiązek zrzeszania się wszystkich banków spółdzielczych - poza tymi, które spełniają wymogi Prawa bankowego. Nie zadowalał również posłów, którzy złożyli projekt poselski i chcieli, aby banki spółdzielcze (te, które są zrzeszone w nowych bankach regionalnych) miały swobodę wyboru i żeby istniała niejako w tych regionach podwójna struktura. To jest główny, kontrowersyjny problem rodzący kilka wniosków mniejszości. Przy czym z tym artykułem i z tymi wnioskami mniejszości wiąże się jeszcze kolejna sprawa, mianowicie siedziby regionów. Pierwszy problem to: Ile ma być banków regionalnych? Dwa kryteria muszą określać liczbę banków regionalnych. Pierwsze kryterium to kryterium geograficzne, a więc kryterium dostępu rolnika do banku spółdzielczego i banku regionalnego. Drugie kryterium to kryterium ekonomiczne, tzn. chodzi o rozkład banków dobrych - niedobrych i o to, by liczba banków była mniej więcej równa. Oczywiście idealnego stanu się nie uzyska, ale chodziło o to, by potencjał ekonomiczny tych banków rozkładał się mniej więcej równo. Były podjęte badania - nie przez komisję - przez Narodowy Bank Polski, przez rząd. Opierając się na informacjach tych instytucji, tych organów, komisja przyjęła rozstrzygnięcie, że na tym etapie banków regionalnych nie może być więcej niż 9. Rząd w swoim projekcie zaproponował 8 banków. Jeden z posłów zgłosił projekt uzupełnienia o dodatkową siedzibę banku w Rzeszowie. Ten projekt uzyskał akceptację komisji. W związku z tym w projekcie komisyjnym jest 9 siedzib banków regionalnych. Przy czym informuję, że jeśli chodzi o granice zasięgu banków regionalnych, to określą je grupy założycielskie w porozumieniu z ministrem finansów oraz prezesem Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę państwa, komisja dwukrotnie podejmowała dyskusję i chyba nawet trzykrotnie... nie, dwukrotnie głosowano - w trakcie obrad podkomisji i komisji - nad tym, czy w ustawie ustanowić siedziby, czy tylko stwierdzić, że będzie nie więcej niż 9 banków na przykład. Kryteria określenia, która z siedzib jest lepsza - czy np. Białystok lub Olsztyn, czy np. Katowice lub Kraków - nie są bezwzględnie i niepodważalnie jednoznaczne, nie ma takich kryteriów. Zawsze w przypadku każdej z siedzib są argumenty za i przeciw niej - i trzeba dokonywać pewnych wyborów. Problem nasz polegał na tym, czy rozstrzygnąć, że wybory te mają być dokonywane w trakcie obrad podkomisji i komisji sejmowej, czy i na sali sejmowej - tzn. czy Wysoka Izba ma dokonać tego wyboru - czy też mają się dokonywać w kuluarach, gabinetach prezesa NBP i ministra finansów. I wtedy kto silniejszy, ten uzyska po prostu siedzibę. Komisja i podkomisja dwukrotnie przegłosowały, że lepiej, aby te kryteria były w miarę czytelne - chociaż zawsze będą kryteriami kontrowersyjnymi - i podjęły decyzję, że ustanawiają te siedziby, co oczywiście nie uchroniło nas przed tym, że mamy wnioski mniejszości zmieniające siedziby tychże banków regionalnych.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kolejna sprawa: Kto ma powołać prezesa banku krajowego? Są tu dwa stanowiska, każde ma znowu swoje racje. Stanowisko zawarte w projekcie komisyjnym jest takie, aby pierwszego prezesa i radę banku powoływał minister finansów. Ci, którzy optowali za tym rozwiązaniem, mieli na względzie głównie to, aby był ktoś personalnie wyznaczony, kto odpowiada za prawidłowe gospodarowanie pieniędzmi kierowanymi do tego sektora. Z kolei druga propozycja polegała na tym, aby pierwszego prezesa banku krajowego powoływał prezes Rady Ministrów - jest to tak ważna sprawa, że powinna być podejmowana na szerszym forum. Przeciwnicy z kolei mówili, że byłby to ewenement, ponieważ dotąd praktycznie to nie było stosowane. Proszę państwa, chodzi tu o kwestię wyboru. W zasadzie chyba dla wszystkich sytuacja jest jasna, dokładniejszych wyjaśnień nie potrzeba.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PoselWieslawaZiolkowska">I wreszcie kwestia ostatnia, kontrowersyjna, to problem art. 27, a więc problem centralizacji środków finansowych. Jest kilka wniosków mniejszości, które zawierają postulat, aby nie było obowiązku kierowania do zrzeszenia krajowego nadwyżek środków krótkoterminowych oraz 75% środków długoterminowych.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Każda ze stron ma swoje racje. Oczywiście ci, którzy są przeciwnikami tego centralizowania środków, w gruncie rzeczy optują za innym systemem. Optują za tym, aby samodzielność finansowa tych podmiotów była, praktycznie rzecz biorąc, taka sama, jaka była do tej pory, czyli niejako z tej ustawy korzystałyby banki spółdzielcze dzięki tym różnym ulgom, środkom, kierunkom wspomagania, o których mówi zapis, bez ograniczania samodzielności finansowej. Zwolennicy rozwiązania zawartego w ustawie przyjęli argumentację rządu, że stosowanie proponowanych zasad umocni stan finansowy banków spółdzielczych, stworzy większe możliwości kredytowania rolnictwa i zmniejszy ryzyko lokowania depozytów. Depozyty w bankach spółdzielczych to jest ok. 20 bln zł, a więc wiąże się to także z dużym ryzykiem dla budżetu państwa, jeśli chodzi o gwarantowanie tych depozytów i wypłacanie kwot wynikających z tych gwarancji. W związku z tym część komisji optowała za tym rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Oczywiście eksperci mieli różne poglądy na tę kwestię, ale jedno jest pewne: Żaden z ekspertów ani żaden z zaproszonych gości nie dał komisji takiej argumentacji (w formie ustnej bądź pisemnej), z której w sposób jednoznaczny albo bardzo przekonywający wynikałoby, że propozycja poselska zawiera rozwiązania na pewno efektywniejsze i skuteczniejsze. Wręcz odwrotnie, komisja ma na piśmie opinię rządu, który uważa, że ten stopień centralizacji finansów, czyli ten holding finansowy, zapewni efektywniejsze wykorzystanie środków i szybszą restrukturyzację sektora banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na tym kończę sprawozdanie. Wszystkim paniom i panom posłom za ciężkie godziny nocne pracy, ekspertom i obsłudze sejmowej, obsłudze komisji bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszalekJozefZych">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WicemarszalekJozefZych">Przypominam, że Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła parlamentarne, w zależności od ich wielkości, w granicach od 6 do 31 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WicemarszalekJozefZych">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WicemarszalekJozefZych">W pierwszej kolejności wysłuchamy wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WicemarszalekJozefZych">Jako pierwszy zabierze głos pan poseł Wiesław Ciesielski, Sojusz Lewicy Demokratycznej, a następnie pan poseł Kazimierz Adamski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WicemarszalekJozefZych">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z procesami transformacji systemu gospodarczego naszego kraju wiąże się ściśle ewolucja sektora bankowego, polegająca przede wszystkim na tworzeniu efektywnie działającego mechanizmu alokacji kapitałów. Wymagało to przekształcenia struktury monobanku w odpowiadający wymogom gospodarki rynkowej sprawny sektor bankowy. Przeobrażenia te powinny obejmować regulacje prawne, struktury własnościowe i organizacyjne, infrastrukturę oraz kwalifikacje i styl działania zatrudnionych w bankach pracowników.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselWieslawCiesielski">W pierwszym okresie transformacji banki znajdowały się w czołówce pod względem uzyskiwanej efektywności. Załamanie nastąpiło w 1992 r. i związane było z narastaniem, lawinowym narastaniem, tzw. złych kredytów. Reakcją na tę sytuację była ustawa o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków, której realizacja oznaczała m.in. dokapitalizowanie 9 banków obligacjami restrukturyzacyjnymi. Zabieg ten okazał się skuteczny. Działające w formie spółek akcyjnych banki komercyjne, wyodrębnione ze struktur Narodowego Banku Polskiego, osiągają dzisiaj dobre wyniki i mają istotne osiągnięcia w restrukturyzacji portfela kredytowego. Nie rozwiązany natomiast pozostaje do dzisiaj problem restrukturyzacji systemu finansującego głównie rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy, a więc spółdzielczego sektora bankowości. Mimo decyzji Sejmu podjętych w 1992 r. stan prawny tego sektora, a zwłaszcza Banku Gospodarki Żywnościowej, nie zmienił się do tej pory, choć dwukrotnie ustalane były ostateczne terminy przekształcenia BGŻ w spółkę akcyjną. Jak więc widać, podjęcie przez Wysoką Izbę prac nad ustawą o restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ nie jest czymś wyjątkowym, lecz kontynuacją rozpoczętego przed czterema laty procesu; nie jest też, jak twierdzą niektórzy, wynikiem nacisku tzw. lobby chłopskiego, lecz naglącą koniecznością doprowadzenia do pomyślnego końca procesu przekształceń tego ważnego sektora bankowości. Z tych to właśnie powodów posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej od początku obecnej kadencji Sejmu konsekwentnie dążyli do zreformowania i uzdrowienia bankowości spółdzielczej. Wspomniana przed chwilą owa nagląca konieczność, przejawiająca się w zapaści polskiego rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego oraz zagrożeniach egzystencji wielu banków spółdzielczych, skłoniła Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej do wsparcia rządowej inicjatywy zmierzającej do głębokiej reformy całego systemu spółdzielczości bankowej, a nie tylko do zmiany formy prawnej Banku Gospodarki Żywnościowej, przewidywanej w poprzednich decyzjach Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PoselWieslawCiesielski">Przedłożona ustawa nakierowana jest na osiągnięcie doraźnych i strategicznych, czyli długofalowych, celów. Na dziś oznacza zahamowanie upadku banków spółdzielczych przez ich dokapitalizowanie środkami publicznymi (przewiduje to art. 39 ust. 2 i 4), a w rezultacie oddłużenie przedsiębiorstw obsługujących rolnictwo i gospodarkę żywnościową. Na jutro oznacza to stworzenie w ciągu kilku lat skonsolidowanej grupy banków spółdzielczych w naszym kraju. Oznacza też pełne uspółdzielczenie całej grupy przez całkowite wyjście skarbu państwa ze struktury. Oznacza również stworzenie, umocnienie i ustabilizowanie struktury bankowej, sprzyjającej rozwojowi rolnictwa i gospodarki żywnościowej i gwarantującej go. Nietrudno zauważyć, że tak sformułowane cele przedłożonej ustawy wyraźnie współbrzmią z zadaniami zawartymi zwłaszcza w czwartym programie węzłowym zaprezentowanego Wysokiej Izbie dokumentu programowego rządu pod nazwą ˝Strategia dla Polski˝.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PoselWieslawCiesielski">Panie i Panowie Posłowie! W danym przedłożeniu tworzy się spółdzielczą grupę bankową, w której zastosowane są racjonalne rozwiązania finansowe przy zachowaniu zasad spółdzielczych. Chodzi o stworzenie jednego spółdzielczego holdingu finansowego w naszym kraju, opartego na zasadach spółdzielczych, centralizacji kapitałowej oraz decentralizacji decyzji. Stanowią o tym art. 23-28, art. 2, 8, 12 i 13 oraz art. 15 ust. 3 (i inne). Na ten ostatni artykuł pragnę zwrócić szczególną uwagę. Stanowi on, że bank regionalny może udzielać pożyczek i kredytów krótko-, średnio- i długoterminowych, gwarancji i poręczeń członkom banków spółdzielczych i klientom wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii komitetu kredytowego banku spółdzielczego. Proponowane rozwiązanie oparte jest w znacznym stopniu na rozwiązaniach dobrze funkcjonujących spółdzielczych grup bankowych krajów o rozwiniętej gospodarce bankowej. Obserwuje się tam zjawisko koncentracji kapitałowej banków. Presja kosztów, intensywna konkurencja, wymogi dywersyfikacji usług i rozkładu ryzyka wymuszają konsolidację, czyli koncentrację kapitałową i techniczną mniejszych jednostek (przy zachowaniu ich autonomii) w większe, w zrzeszenia, a następnie - koncentrację w wielkim banku.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PoselWieslawCiesielski">Przedłożone Wysokiej Izbie rozwiązanie jest rezultatem intensywnej pracy trzech połączonych komisji sejmowych. Stanowi ono swoisty kompromis między pilnym rządowym i poselskim projektami ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz zmianie niektórych ustaw. Prace nad tymi projektami były bardzo trudne z uwagi na konieczność rozwiązywania konfliktów i sprzeczności między trzema kodeksowymi uregulowaniami dotyczącymi spółdzielczego sektora bankowości. Chodzi tu o Prawo spółdzielcze, Prawo bankowe oraz Kodeks handlowy.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PoselWieslawCiesielski">Przesłanką, którą kierowali się posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej w pracy połączonych komisji, była między innymi wola uzyskiwania consensusu zapewniającego przestrzeganie zasad ustrojowej samorządności spółdzielczej, a zwłaszcza dobrowolności zrzeszania się, demokratycznych oddolnych wyborów, autonomii decyzji podejmowanych na każdym szczeblu proponowanej struktury oraz poszanowanie istniejących zrzeszeń. Ilustracją tego ostatniego może być przyjęty przez komisje, a zaproponowany przez posłów SLD, zapis art. 13, w tym szczególnie ust. 6, umożliwiający istniejącym zrzeszeniom regionalnym zachowanie swoich struktur w warunkach określonych ustawą.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PoselWieslawCiesielski">Dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej ważne było również zabezpieczenie interesów skarbu państwa, kierującego znaczne środki finansowe na restrukturyzację tego sektora i konsolidację całej struktury. Przejawem tego było odpowiednie uregulowanie roli przedstawiciela skarbu państwa, czyli ministra finansów, w procesie restrukturyzacji i konsolidacji systemu. Szczególna rola tego przedstawiciela skarbu państwa w okresie tworzenia skonsolidowanej struktury polega w proponowanym rozwiązaniu z jednej strony na dostarczaniu strukturze poważnych środków finansowych, pod różnymi postaciami i z różnych tytułów, ale też z drugiej strony na ponoszeniu przez niego kodeksowej odpowiedzialności za pomyślną realizację ustawy - i to nie tylko przed Wysoką Izbą, ale - w krańcowych przypadkach - także przed Trybunałem Stanu. Stąd zrozumiałe jest, iż komisje, przyjmując takie rozwiązanie, nałożyły na ministra finansów tak dużą odpowiedzialność, przyznając mu zarazem właściwe instrumenty oddziaływania, na przykład w art. 29.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PoselWieslawCiesielski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zdaniem posłów mojego klubu przedłożony projekt stwarza warunki do restrukturyzacji i dokapitalizowania systemu, a tym samym do utworzenia skonsolidowanej struktury bankowości spółdzielczej, skutecznie sprzyjającej rozwojowi polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Do wielu szczegółowych rozwiązań odniosą się w swoich wystąpieniach moi klubowi koledzy.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PoselWieslawCiesielski">Na zakończenie pragnę poinformować, że Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się przeciwko wnioskom mniejszości. Trzeba też powiedzieć, że nie we wszystkich kwestiach udało się uzyskać consensus. Niektóre rozwiązania nadal mogą budzić wątpliwości. Niemniej uważamy, że teraz należy przystąpić do realizacji, pamiętając wszakże, że zgodnie z art. 44 - jak wspomniała pani poseł sprawozdawca - minister finansów w porozumieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego przedstawia Sejmowi w okresach półrocznych sprawozdanie z realizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszalekJozefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WicemarszalekJozefZych">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Adamskiego, Polskie Stronnictwo Ludowe. Następnym mówcą będzie pani poseł Maria Stolzman, Unia Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselKazimierzAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, chciałbym na wstępie stwierdzić, że projekt ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej, nad którym dzisiaj dyskutujemy, stwarza podstawę prawną do powstania banku XXI wieku - banku na wskroś nowoczesnego, sprawnie pracującego i przynoszącego ewidentne korzyści polskiej gospodarce. Ustawa ta stwarza także podstawę do rozwiązania dwóch bardzo ważnych doraźnych problemów: 1) zahamowania upadku banków spółdzielczych; 2) uratowania wielu przedsiębiorstw prowadzących skup, przetwórstwo i zagospodarowanie produktów rolnych. Chciałbym tu jednak wyraźnie dodać, że rozwiązanie tych dwóch problemów zależeć będzie przede wszystkim od tempa wprowadzenia w życie zawartych w ustawie decyzji. Jeśli Ministerstwo Finansów będzie się ślimaczyć i zbyt formalizować wszystkie sprawy związane na przykład z uruchomieniem bonów restrukturyzacyjnych skarbu państwa, to niewiele z tego wyjdzie. Pomyślne rozwiązanie tych i wielu innych problemów wymaga natychmiastowego podjęcia zadań określonych w ustawie i pilnej ich realizacji przez wszystkie odpowiedzialne za to instytucje. Nie może być stracona ani jedna godzina, bo dzisiaj jest to walka o utrzymanie sieci banków spółdzielczych w Polsce i o uratowanie wielu przedsiębiorstw zapewniających duże dochody państwu i rolnictwu w wyniku terminowego i właściwego zagospodarowania tegorocznych płodów rolnych. Musimy się spieszyć, bo za dużo mamy do stracenia.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselKazimierzAdamski">Mówię o tym dlatego, że wiem, w jakich bólach rodził się ten projekt ustawy. Wiem może więcej niż inni na ten temat, bo jestem dyrektorem jednego z banków spółdzielczych. Interesowałem się tą sprawą od kilku lat. Przeżywałem wszelkie niepowodzenia z poprzednich lat. Próbowałem wpływać na przyjęcie właściwych rozwiązań. Wszystko jednak, jak zaklęte, szło w przeciwnym kierunku. Zamiast konsolidacji i zwiększenia siły ekonomicznej banków spółdzielczych nastąpiło coś odwrotnego. Stanęliśmy niestety przed ścianą i dopiero wówczas, kiedy zaczęła się w szybkim tempie pogarszać sytuacja, może zbyt raptownie, ale słusznie podjęto prace nad zahamowaniem tych bardzo niekorzystnych procesów. Lepiej jednak późno niż wcale - jak mówi przysłowie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselKazimierzAdamski">Pracowałem w Sejmie nad tą ustawą bardzo intensywnie. Pracowali wszyscy członkowie podkomisji i komisji - mogę powiedzieć bez przesady - dzień i noc. Wnieśliśmy wiele poprawek i istotnych zmian idących głównie w kierunku zapewnienia większej samodzielności bankom spółdzielczym i istniejącym już bankom regionalnym, a także stworzenia takich możliwości finansowych, by powstał w Polsce silny system banków spółdzielczych. Zapewne zapisy tej ustawy będą po jakimś czasie wymagały korekt i zmian; pokaże to życie i praktyczna jej realizacja. Dzisiaj jest pilna potrzeba, aby jak najszybciej móc realizować zapisane tam decyzje. Każdy dzień się liczy. Stąd też jestem przekonany, że Wysoka Izba podejmie w tej sprawie w dniu dzisiejszym pozytywną decyzję. Czeka na nią z niecierpliwością większość banków spółdzielczych w Polsce. Czekają przede wszystkim rolnicy i wszyscy odpowiedzialni za tegoroczną obsługę rolnictwa. Czekają wszyscy ci, którym prawidłowe rozwiązanie problemów, o których wcześniej mówiłem, nie jest obojętne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselKazimierzAdamski">Wysoka Izbo! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wypowiada się zdecydowanie za przyjęciem przez Wysoką Izbę projektu ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ. Stwierdzamy z całą odpowiedzialnością, że mimo iż ten dokument powstał w krótkim czasie, to zawiera sprawdzone już w świecie najnowocześniejsze rozwiązania w tej dziedzinie. Realizacja tych rozwiązań pozwoli na stworzenie silnej grupy banków spółdzielczych w Polsce, największej sieci takich banków w Europie.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselKazimierzAdamski">Nasuwa się tylko jedna uwaga. Takiego banku już od początku, na etapie tworzenia, nie można traktować na równi z bankami stanowiącymi spółkę skarbu państwa. Ta materia jest o wiele bardziej skomplikowana i trudna w realizacji. To ma być w niedalekiej przyszłości w pełni bank spółdzielczy, stworzony z kapitału państwowego i spółdzielczego. Toteż uważamy, że w ustawie zbyt dużo zadań stawia się przed ministrem finansów, zwłaszcza w pierwszym okresie przekształceń, kiedy to miałby być przez pół roku w zasadzie jedynym zarządcą takiego banku, co jest sprzeczne z Kodeksem handlowym.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PoselKazimierzAdamski">Słuszny jest zapis rządowy ustawy, aby Rada Ministrów, na wniosek ministra finansów, podejmowała niektóre szczególnie ważne decyzje dotyczące bardzo trudnego procesu przekształceń, zwłaszcza w pierwszej fazie tego skomplikowanego procesu.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PoselKazimierzAdamski">Generalnie jednak klub Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera projekt ustawy, bo stwarza on dobrą podstawę, na dziś i na jutro, do właściwego rozwiązania narosłych od lat problemów. W imieniu tego klubu pragnę oświadczyć, że posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego będą głosować za przyjęciem projektu i szybkim wprowadzeniem w życie zawartych tam ustaleń.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszalekJozefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WicemarszalekJozefZych">Obecnie głos zabierze pani poseł Maria Stolzman, Unia Wolności, a następnie pan poseł Andrzej Aumiller, Unia Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselMariaStolzman">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłowie! Ponieważ debata jest krótka, omawiając tę ustawę chciałabym się skoncentrować tylko na kilku punktach, żeby zostawić jeszcze trochę czasu moim kolegom.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselMariaStolzman">Otóż przede wszystkim kwestionuję tryb pilny tej ustawy. Uważam, że nadanie go było nieporozumieniem. To bardzo trudna ustawa, bardzo kontrowersyjna i na pewno zostawienie komisji jeszcze dwóch tygodni na pracę nad nią przyczyniłoby się do jej lepszego kształtu.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselMariaStolzman">Dlaczego kwestionuję tryb pilny? Jest naiwnością, proszę państwa, sądzenie, że w wypadku tej ustawy liczy się każdy dzień. Restrukturyzacja przemysłu rolno-spożywczego, wykorzystanie obligacji restrukturyzacyjnych jest to wielomiesięczny proces. Trzeba sobie jasno i wyraźnie powiedzieć, że na tegoroczną sytuację, jeśli chodzi o skup płodów rolnych, ta ustawa nie będzie miała żadnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselMariaStolzman">Prawdopodobnie właśnie pośpiech, z jakim tutaj traktowano tę sprawę, spowodował to, że ustawa nie była do końca uzgodniona z Narodowym Bankiem Polskim, co przedstawiciel tego banku wyraźnie na posiedzeniu komisji oświadczył.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PoselMariaStolzman">Ponadto, proszę państwa, trzeba sobie powiedzieć, że te 12 bln zł, które w tym roku jeszcze z budżetu państwa dla Banku Gospodarki Żywnościowej są przewidziane, też tam nie spłyną tak błyskawicznie, ponieważ proces ten, jak przedstawiał to nam minister finansów, również jest długotrwały.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PoselMariaStolzman">Ubolewam wobec tego, że w takim trybie musieliśmy pracować. Ubolewam przy okazji nad tym, że coraz częściej ten tryb jest posłom narzucany, robiąc z nas jakichś bezmyślnych ludzi, którzy pracując po 14-15 godzin, nie są w stanie produkować dobrych ustaw. Bo umysł ludzki i doza zmęczenia też mają swoje granice.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PoselMariaStolzman">Wreszcie, proszę państwa, muszę powiedzieć o tym, że myśmy przedstawili projekt poselski, o czym zresztą pani przewodnicząca komisji wspominała. Stosunek koalicji, a szczególnie PSL do tego projektu był wrogi. Uważano, że jest to kolejne pchanie kija w szprychy przez opozycję. Nic błędniejszego, proszę państwa. To, że ten projekt był, pozwoliło na wprowadzenie wielu pozytywnych, w mojej ocenie, poprawek do projektu, nad którym będziemy dzisiaj głosować.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PoselMariaStolzman">Co z projektu poselskiego zostało umieszczone w ustawie, a co zostało odrzucone przez komisję? Otóż były w poselskim projekcie ustawy dwa zasadnicze punkty. Pierwszy punkt to była restrukturyzacja BGŻ, jako osobna, nie łączona, jak w rządowym projekcie ustawy, w tym pionie: bank spółdzielczy - bank regionalny - bank krajowy. Najbardziej chorym członem w tej organizacji jest BGŻ. On potrzebuje ok. 30 bln zł, a nawet według niektórych szacunków znacznie ponad 30 bln zł na to, żeby się pozbyć swoich złych długów. Natomiast restrukturyzacja banków spółdzielczych będzie kosztowała, też według różnych szacunków, od 3,5 bln zł do 5 bln zł. Proporcje są wobec tego, jak widać, niekorzystne.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PoselMariaStolzman">Proszę państwa, nie widzę powodów, dla których Narodowy Bank Polski i minister finansów nie mogliby nadzorować kilku, bo przecież mniej niż 10, banków regionalnych zrzeszających banki spółdzielcze, co do których konieczności zrzeszenia się nigdyśmy nie kwestionowali. Tego nam się nie udało przeforsować mimo poparcia ze strony NBP i mimo że wiele opinii różnych ekspertów wskazywało, że tak postąpić byłoby znacznie słuszniej. Można by było potem zostawić bankom regionalnym swobodę w zrzeszaniu się w bank krajowy, którym niekoniecznie musiałby być BGŻ. Jest on na ogół bardzo nielubiany przez banki spółdzielcze - z wielu historycznie uwarunkowanych przyczyn, których nie mam czasu tutaj szczegółowo omawiać.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PoselMariaStolzman">Co się udało wprowadzić z projektu poselskiego do projektu, nad którym dzisiaj będziemy głosowali? Otóż nie grozi zagłada trzem bankom regionalnym - tak je nazwijmy, choć one się tak nie nazywają - w których w majestacie prawa zrzeszyło się dobrowolnie 400 banków spółdzielczych. Są to banki: warszawski, wrocławski i poznański. Te banki mają zachowane prawo do życia, nie ma przymusu dla banków spółdzielczych wyłączenia się z tych banków po wejściu w życie ustawy. Mogą one dobrowolnie podjąć decyzję co do tego, co mają zamiar zrobić w przyszłości. Te banki oczywiście muszą sobie zdawać sprawę z tego, że z niektórych przywilejów, które ta ustawa daje - choć może nieprędko będą one odczuwalne przez banki spółdzielcze, bo jak mówię, najpierw głodny BGŻ musi być nakarmiony - będą one wyłączone. Będą mogły natomiast korzystać ze środków, które na restrukturyzację banków spółdzielczych przeznacza w tym roku NBP. Oczywiście warunkiem skorzystania z takich środków jest posiadanie dobrego programu naprawczego. Banki te jednak program naprawczy już podjęły i są w tym zakresie dużo bardziej zaawansowane niż banki zrzeszone dotychczas w BGŻ.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PoselMariaStolzman">Oprócz tego udało się wprowadzić do projektu, nad którym dzisiaj dyskutujemy, rozszerzenie zakresu działania banku spółdzielczego poza jedną gminę, co proponowała ustawa i co było oczywiście czystym nonsensem. Po drugie, udało się wprowadzić pewne ˝rygle˝, które uniemożliwią np. przepływ środków, ściąganych w tej chwili od banków spółdzielczych poprzez regionalne do banku krajowego, np. przepływ środków do komercyjnych oddziałów BGŻ ze spółdzielczej części tego banku. Myślę, że są to zmiany korzystne. Innych szczegółów nie będę omawiała, gdyż zrobiła to pani poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PoselMariaStolzman">Ponieważ jeden z zasadniczych punktów projektu poselskiego, czyli oddzielenie restrukturyzacji BGŻ od restrukturyzacji banków spółdzielczych, nie został przez komisję uwzględniony, mój klub nie może poprzeć w głosowaniu tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Olga Krzyżanowska)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Andrzeja Aumillera o zabranie głosu w imieniu Unii Pracy Klubu Parlamentarnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejAumiller">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Pracy wyraża swoje niezadowolenie z faktu, że poprzednie rządy nie dokonały restrukturyzacji banku BGŻ, a miały po temu wszelkie możliwości.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselAndrzejAumiller"> I dziś, uchwalając ustawę, miejmy pełną świadomość podwojenia kosztów tej operacji. O przyczynach złej sytuacji w sektorze banków spółdzielczych i BGŻ powiedziano już chyba wszystko na tej sali, więc pozwolę sobie tych przyczyn nie przytaczać.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselAndrzejAumiller">W Klubie Parlamentarnym Unii Pracy zadaliśmy sobie pytanie: Jaka jest alternatywa dla tej ustawy? A odpowiedź może być tylko taka, że jest to:</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselAndrzejAumiller">- upadek kilkudziesięciu banków spółdzielczych, pociągający za sobą lawinę upadków, powodujących katastrofę bankowości obsługującej rolnictwo i gospodarkę żywnościową (zasada domina);</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PoselAndrzejAumiller">- poważne obciążenie skarbu państwa z tytułu odpowiedzialności za lokaty ludności złożone w upadających bankach, a przede wszystkim lokaty setek tysięcy rolników (wydatki, które poniósłby skarb państwa, szacuje się w wysokości 20 bln zł - nie ma tych środków w budżecie);</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PoselAndrzejAumiller">- utrata środków finansowych zdeponowanych przez samorządy terytorialne, urzędy gminy czy szkoły;</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PoselAndrzejAumiller">- upadek wielu przedsiębiorstw obsługujących rolnictwo i gospodarkę żywnościową, że wymienię tylko: państwowe cukrownie (z 70 cukrowni 40 utraciło na dziś zdolność kredytową), zakłady przemysłu owocowo-warzywnego, państwowe zakłady zbożowe, spółdzielnie mleczarskie czy gospodarstwa rolne skarbu państwa i rolnicze spółdzielnie produkcyjne;</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PoselAndrzejAumiller">- ogromne straty z powodu braku możliwości skupu, zagospodarowania i eksportu płodów rolnych i spożywczych.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PoselAndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Mając na uwadze, że zahamowanie upadku banków spółdzielczych i BGŻ ma nastąpić przez dofinansowanie ich obligacjami restrukturyzacyjnymi skarbu państwa, środkami finansowymi Narodowego Banku Polskiego, przez objęcie ich zwolnieniami warunkowymi od odprowadzania rezerw obowiązkowych i zwolnieniami podatkowymi czy też przez dofinansowanie środkami pochodzącymi ze źródeł zagranicznych, z naszej inicjatywy wprowadzono art. 44 mówiący, że minister finansów - w porozumieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego - będzie przedstawiał Sejmowi, w okresach półrocznych, sprawozdanie z realizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PoselAndrzejAumiller">Unia Pracy stoi na stanowisku, że Sejm, kierując poprzez ustawę tak ogromne środki publiczne na dokapitalizowanie banków, musi mieć szczególną kontrolę nad realizacją ustawy. Opowiadamy się za tym, by minister finansów określił, ile obligacji skarbu państwa ma być skierowanych do banków spółdzielczych, ile zaś do BGŻ, by uchronić BGŻ przed pokusą wysysania pieniędzy z banków spółdzielczych. Opowiadamy się również za tym, by pierwszego prezesa banku krajowego i pierwszą radę nadzorczą powołał minister finansów, a nie premier, który ponosi tylko odpowiedzialność polityczną - mówi o tym wniosek mniejszości nr 22.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PoselAndrzejAumiller">Na koniec chciałbym wyrazić naszą obawę, że sektorowa baza rynkowa BGŻ w przyszłości wydaje się bardzo niewielka, tzn. niewystarczająca do utrzymania go w jego obecnych rozmiarach, jeśli nie będzie on na dużą skalę lokował kapitału w innych podsektorach, ponieważ sektor obsługiwany przez banki spółdzielcze i BGŻ charakteryzuje się niskim kapitałem i zabezpieczeniem, brakiem danych finansowych, niską wartością pożyczek, z którymi to cechami łączą się wysokie koszty administracyjne i niepewna perspektywa działania.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PoselAndrzejAumiller">Również w imieniu klubu chciałbym się odnieść do kwestii pilności tego projektu ustawy. My opowiadaliśmy się za pilnym trybem jego rozpatrywania, a nie za pilnym charakterem nadanym mu przez rząd. Ale rozpatrywaliśmy go dniem i nocą po to, żeby można było jeszcze przed wakacjami go uchwalić. Po wakacjach bowiem byłoby już za późno na restrukturyzację banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#PoselAndrzejAumiller">Klub Parlamentarny Unii Pracy, doceniając znaczenie rolnictwa i gospodarki żywnościowej dla narodu polskiego i zdając sobie sprawę z nieuchronnej pomocy państwa dla tego sektora gospodarki narodowej, będzie głosował za ustawą.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Grzegorza Cygonika o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselGrzegorzCygonik">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przedstawiony w sprawozdaniu komisji projekt ustawy jest wynikiem niewątpliwego kompromisu. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej, bez stosowania obligatoryjnego trybu zrzeszania się w bankach regionalnych i krajowym, stwarza on możliwości konkurencji na rynku działania banków spółdzielczych. System powoływania prezesów i zarządów poszczególnych banków daje nadzieję, że gospodarka finansowa całego systemu banków spółdzielczych będzie o wiele bardziej racjonalna i w mniejszym stopniu narażona na korupcję i nieprawidłowości. Naszym zdaniem przyjęcie wniosku mniejszości nr 4, polegającego na nadaniu nowego brzmienia w art. 9 ust. 2, zgodnie z którym pracownicy banku spółdzielczego nie mogą być członkami jego rady nadzorczej, jeszcze bardziej zmniejszy ryzyko takich nieprawidłowości. Przyjęcie wniosków mniejszości nr 21 i nr 22 da bankom spółdzielczym większą niezależność finansową i administracyjną.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselGrzegorzCygonik">Reasumując, uchwalenie przedłożonej przez komisję w sprawozdaniu ustawy może się przyczynić do stworzenia jednego z najsilniejszych banków w Polsce, który może zapewnić zabezpieczenie sieci banków spółdzielczych, a co za tym idzie stabilne finansowanie polskiego rolnictwa. Klub Parlamentarny KPN będzie głosował za ustawą.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Andrzeja Gołasia o zabranie głosu w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselAndrzejGolas">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W trakcie prac komisyjnych nad projektami ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej podnoszone były wątpliwości, czy projektowana przez rząd struktura holdingu bankowego będzie właściwą formą organizacji spółdzielczości bankowej. Bardzo wiele opinii samych zainteresowanych, w tym np. Krajowego Związku Banków Spółdzielczych, było jednoznacznie negatywnych wobec proponowanego przez rząd rozwiązania. W trakcie dyskusji często wstrzemięźliwe stanowisko zajmowali przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego. Trudno przyjąć, że ostateczny projekt komisji jest owocem zdrowego kompromisu wszystkich zainteresowanych: przedstawicieli samych banków, spółdzielców rolników, Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego. Uznać należy raczej, że wątpliwości merytoryczne zostały przesłonięte porozumieniem politycznym posłów reprezentujących koalicję rządzącą. Z tego wynika niewielka liczba zmian w tekście komisyjnym wobec projektu rządowego. Chodzi przede wszystkim o utrzymanie zasadniczych cech planowanej struktury holdingowej, trójstopniową organizację banków, w których wyższe szczeble w sposób zasadniczy ograniczają swobodę działania banków niższego szczebla. Można wprawdzie uznać, że zrzeszenia regionalne powinny być silnie umocowane wobec zrzeszonych w nich lokalnych banków spółdzielczych, które charakteryzują się często tym, że mają niewielki kapitał i niedostatecznie wykwalifikowaną kadrę zarządzającą. Projekt natomiast przewiduje, jeśli chodzi o zrzeszenia regionalne, utworzenie silnych, monopolistycznych banków o wielkim zasięgu terytorialnym, a jednocześnie zabiera się im szereg uprawnień oraz utrzymuje konkurencję właścicieli wynikającą z Prawa spółdzielczego, czym prawdopodobnie utrudni się ich funkcjonowanie wobec komercyjnych podmiotów zewnętrznych - banków, przedsiębiorstw, funduszy kapitałowych itd.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselAndrzejGolas">W celu wyeliminowania niektórych choćby wad projektu klub Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform złożył szereg wniosków mniejszości, które chciałbym Wysokiej Izbie zarekomendować.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselAndrzejGolas">1. W art. 15 ust. 2 wśród czynności, które może wykonywać bank regionalny, proponujemy wykreślenie w pkt. 5 części zapisu, który nakazuje temu bankowi odprowadzenie rezerw obowiązkowych za pośrednictwem banku krajowego. Pośrednictwo tej rutynowej czynności jest zbędnym ogniwem operacji finansowych.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselAndrzejGolas">2. Proponujemy w tym samym ustępie dodać pkt. 11, który mówi, że bank regionalny: ˝określa wytyczne polityki kredytowej zrzeszonych banków spółdzielczych˝. Zły stan finansowy wielu banków spółdzielczych wynika często z niewłaściwie wykonywanych czynności bankowych, a mianowicie udzielania kredytów i pożyczek pieniężnych. Jednocześnie art. 24 ustanawia wspólną i solidarną odpowiedzialność płatniczą wszystkich tych banków, a uzgodnienie polityki kredytowej umożliwi lepszą kontrolę wzajemną wewnątrz zrzeszenia regionalnego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PoselAndrzejGolas">3. Uważamy, jak wspomniano wyżej, że silna struktura zrzeszenia krajowego powinna być w pełni podporządkowana regułom wynikającym z przepisów Kodeksu handlowego. Tylko w takim układzie, chodzi o wykonywanie praw z własności akcji, można mówić o normalnej współpracy i rzetelnej konkurencji wobec innych podmiotów gospodarczych. Ograniczenia wynikające z ust. 3 w art. 18 uważamy za błędne.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PoselAndrzejGolas">4. Wśród zasad gospodarki finansowej krajowej grupy banków spółdzielczych za szkodliwą uznajemy tę zapisaną w art. 27 ust. 2 pkt 3. Nakazuje ona lokowanie nadwyżek krótkoterminowych środków finansowych banków regionalnych w banku krajowym zrzeszenia. Realizacja tej zasady będzie komplikowała relacje wzajemne pomiędzy bankiem centralnym i bankami regionalnymi przy ustalaniu kwot nadwyżek krótkoterminowych środków finansowych i pozbawi banki regionalne możliwości wykorzystania tych środków w celu pomnażania zysku banku regionalnego.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PoselAndrzejGolas">5. W pkt. 4 tego samego artykułu proponujemy wykreślenie tekstu, powodującego, że banki regionalne będą pozbawione znacznych korzyści, które można uzyskać z lokowanych w tych bankach środków finansowych. Propozycja ta powinna wzmocnić kapitałowo banki regionalne i stworzyć silniejszą motywację do pozyskania lokat i powiększania zysków.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PoselAndrzejGolas">Wysoka Izbo! Spośród szeregu wątpliwości, na które pragnęliśmy zwrócić uwagę, warto podkreślić wysoki stopień ryzyka, związanego z zapisami o pozabilansowych zobowiązaniach zrzeszonych banków spółdzielczych, szczególnie chodzi tu o poręczenia i gwarancje udzielane wcześniej przez te banki. Przeniesienie tych zobowiązań z mocy prawa na nowo tworzone struktury regionalne stanowi swoisty precedens prawny oraz - przy utrzymaniu zasady obowiązku zrzeszania - może postawić banki regionalne w sytuacji przymusu gwarantowania kwot, na których przydzielanie i wykorzystanie nie miały żadnego wpływu. Skala tego zjawiska również nie jest bliżej rozpoznana, w istniejącej zaś konstrukcji systemu bankowego konsekwencje niezgodnych z prawem i sztuką bankową działań zarządów niektórych banków spółdzielczych może ponieść budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PoselAndrzejGolas">Wyrażone wyżej wątpliwości i wielość uzasadnionych wniosków mniejszości przedstawionych do tekstu komisji nie pozwala Klubowi Parlamentarnemu BBWR na wyrażenia poparcia dla omawianego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Piotra Ikonowicza o zabranie głosu w imieniu Koła Parlamentarnego Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselPiotrIkonowicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Polskiej Partii Socjalistycznej pragnę wyrazić głębokie zadowolenie z tego, że jesteśmy świadkami przybliżania się do rozwiązań światowych. Wiele się mówiło przez ostatnie 5 lat o gonieniu Europy, o nowoczesnych rozwiązaniach, a dopiero dzisiaj mamy pierwsze systemowe rozwiązanie idące w kierunku rozwoju tego sektora gospodarczego, który już powszechnie w Europie określa się mianem sektora społecznego, tzn. takiego sektora, który nie jest ani gospodarką prywatną, ani gospodarką państwową. Zagrożenie tego sektora spowodowane niedokapitalizowaniem systemu banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej już w trakcie rozstrzygnięć budżetowych było na tyle duże, że przedstawiciele Banku Światowego zalecali - przytoczę tutaj ich wypowiedź - rozważenie możliwości postawienia BGŻ w stan upadłości, aby udostępnić jego doskonałe struktury bankom komercyjnym.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselPiotrIkonowicz">Nie wątpię, że istnieją bardzo liczne grupy interesu, grupy kapitałowe, które chciałyby skorzystać z doskonałej struktury polskich banków spółdzielczych. Jest to niewątpliwie bardzo dogodna struktura np. do uruchomienia systemu ubezpieczeń, komercyjnych i prywatnych. Temu niebezpieczeństwu w dniu dzisiejszym przypuszczalnie uda nam się zapobiec.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselPiotrIkonowicz">Jednocześnie to rozwiązanie jest jak najbardziej zbieżne z wyrażaną wielokrotnie przez Polską Partię Socjalistyczna koncepcją ustroju gospodarczego, sprowadzającą się do potrzeby budowania w Polsce systemu gospodarki mieszanej, w której wszystkie sektory mają równe szanse. Otóż dopiero dzisiaj sektor spółdzielczy może oczekiwać na wyrównanie szans. Inne sektory systemu bankowego już zostały dokapitalizowane. Tak więc to, czego dzisiaj dokonujemy, czego - mam nadzieję - dokonamy jako Izba, będzie aktem pewnej sprawiedliwości dziejowej i wyrównaniem szans sektora spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PoselPiotrIkonowicz">Wszelkie projekty zmierzające do oddzielenia BGŻ i pozostawienia banków spółdzielczych samym sobie mieszczą się w logice restrukturyzacji poprzez zniszczenie. Do tego zniszczenia idzie się poprzez podział, poprzez pozostawienie małych jednostek, które w łatwy sposób dają się przejąć i użyć wyłącznie dla partykularnych interesów, a nie dla dobra społecznego, a właśnie dobru społecznemu powinien służyć system banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PoselPiotrIkonowicz">Pani posłanka Stolzman z Unii Wolności powiada, że nie było potrzeby tak się spieszyć z tą ustawą, ponieważ środki nie zostaną szybko uruchomione. Ja zwracam uwagę na fakt, że nie sam przepływ pieniądza, ale nastrój, poziom optymizmu wokół pewnego sektora może już być czynnikiem wywołującym odwrócenie tendencji, tendencji niezmiernie groźnej dla polskiego rolnictwa i dla polskiej gospodarki, a polegającej praktycznie na oddaniu walkowerem całego sektora przetwórstwa spożywczego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PoselPiotrIkonowicz"> Żyjemy w kraju, w którym 30% obywateli pracuje w rolnictwie; w tym kraju wszystkie badania wykazują, że 65% produktów żywnościowych rozprowadzanych w naszych sklepach to są produkty pochodzenia zagranicznego. Kontynuacja tego stanu rzeczy byłaby oczywista, gdyby nie dzisiejsza ustawa.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PoselPiotrIkonowicz">Ważnym elementem tej ustawy jest fakt dobrowolności. Niewątpliwą zachętą do przystąpienia do tego holdingu banków spółdzielczych jest dokapitalizowanie, i jest to zupełnie zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#PoselPiotrIkonowicz">W odniesieniu do wniosków mniejszości chciałbym jeszcze dodać, że Polska Partia Socjalistyczna opowiada się za tym, by tę pierwszą, wyjściową strukturę i prezesa - zanim uruchomimy mechanizmy spółdzielcze oddolnej spółdzielczej demokracji - w uzgodnieniu z Radą Ministrów, powoływał prezes Rady Ministrów. Wiąże się to z naszym dążeniem do ograniczenia nadmiernych - naszym zdaniem - wpływów, uprawnień i potęgi superministerstwa, jakim jest dzisiaj Ministerstwo Finansów.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#PoselPiotrIkonowicz">Na koniec - z zadowoleniem - chciałbym jeszcze raz powiedzieć, że posłowie Polskiej Partii Socjalistycznej będą głosować za ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów i kół parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Iwańca z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselKazimierzIwaniec">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Prezentowany projekt rządowy zawiera kilka rozwiązań, które można uznać za właściwe. Wprowadza trójstopniową strukturę spółdzielczości kredytowej, ogranicza wachlarz usług świadczonych przez te banki, wprowadza rozwiązania gwarantujące wypłacalność i płynność banków spółdzielczych, upoważnia struktury banków spółdzielczych do dokonywania nadzoru bankowego. Z tego też powodu projekt ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ należy ocenić pozytywnie, gdyż istotnym jego celem jest utworzenie skonsolidowanego i bardziej bezpiecznego systemu bankowości spółdzielczej, finansującej rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselKazimierzIwaniec">W budżecie państwa na rok 1994 zostały uchwalone przez Sejm środki pieniężne dla rolnictwa na udzielenie kredytów preferencyjnych. Jest to jednak tylko jedna strona zagadnienia. Drugą jest uzyskanie kredytów w banku. Kredyty są udzielane również przez inne banki, np. Bank Depozytowo-Kredytowy SA w Lublinie. Są natomiast regiony kraju - Słupsk, Suwałki, Koszalin - w których kredyty dla rolnictwa udzielają tylko banki spółdzielcze. Tak się niestety złożyło, że tam gdzie rolnictwo wymaga dużej pomocy z uwagi na trudną sytuację spowodowaną przekształceniami, nie ma wsparcia finansowego z powodu słabej kondycji istniejących tam banków. Możemy opracować i uchwalić wiele dokumentów, jak założenia polityki społeczno-gospodarczej dla wsi i rolnictwa czy ˝Strategia dla Polski˝, w którym to programie rozdział IV poświęono rozwojowi rolnictwa, chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że rozwój ten nie nastąpi, jeśli nie uchwalimy omawianej ustawy. Uregulowania wymaga cała sfera otoczenia rolnictwa. Mam na myśli przemysł rolno-spożywczy, który zalega z wypłatami dla rolników za dostawy płodów rolnych jeszcze w 1993 r. Jest to kwota około 2 bln zł. Zatem tak naprawdę to nie wiadomo, kto kogo kredytuje: czy państwo rolników, czy rolnicy państwo.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselKazimierzIwaniec">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Uchwalenie ustawy jest koniecznością czasu. Nie jest to ratowanie BGŻ czy banków spółdzielczych, lecz ratowanie polskiego rolnictwa. Musimy mieć świadomość, że obecny stan grozi zatrzymaniem finansowania rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego z uwagi na brak zdolności kredytowej jednostek obsługujących rolnictwo. To wszystko wymaga pilnego rozwiązania. Komisje pracowały bardzo intensywnie - nawet i w porze nocnej - którym to komisjom przewodniczyła pani poseł Ziółkowska. I za to należy jej wyrazić serdeczne podziękowanie.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselKazimierzIwaniec">Wierzę, że zwycięży rozsądek i ustawa zostanie uchwalona.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Henryka Siedleckiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselHenrykSiedlecki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Trzy połączone komisje wnoszą w przedstawionym sprawozdaniu o uchwalenie projektu ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej - ustawy, dodać należy, bardzo trudnej i skomplikowanej. Ale przecież inaczej być nie może, gdyż sytuacja, szczególnie banków spółdzielczych czy też BGŻ, jest też bardzo trudna, wręcz dramatyczna. Równie dramatyczna jest sytuacja całego sektora rolno-przemysłowego, kredytowanego głównie przez Bank Gospodarki Żywnościowej. To pojekt ustawy w jakimś sensie nowatorskiej, ale i bardzo kontrowersyjnej. Inaczej jednak być nie może, bo istniejących problemów nie da się rozwiązać bez nowych, wybiegających w przyszłość regulacji ustawowych. Wreszcie dyskutujemy o projekcie ustawy, która już na starcie - nie oczekiwano na jej końcowy kształt - przegrała, jak to nazywam, propagandową, papierową wojnę w środkach masowego przekazu; całe założenia tej ustawy w sposób wyjątkowo tendencyjny były w nich przedstawiane.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselHenrykSiedlecki">Omawiany projekt ustawy, uwzględniając strategiczne cele, a więc utworzenie trójstopniowego, skonsolidowanego bankowego systemu spółdzielczego, różni się dość znacznie od przedłożonego przez rząd projektu, i to, moim zdaniem, dobrze; nie tylko dlatego, że udało się osiągnąć wiele kompromisowych rozwiązań łączących projekt rządowy z projektem poselskim, ale przede wszystkim dlatego, że dzięki temu jest to projekt bardziej uniwersalny, bardziej wychodzący naprzeciw oczekiwaniom banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselHenrykSiedlecki">Jeśli Wysoka Izba uchwali omawiany projekt ustawy, to, moim zdaniem, jest rzeczywista szansa na to, aby, po pierwsze, zahamować upadek banków spółdzielczych, znacznie oddłużyć i zrestrukturyzować przedsiębiorstwa obsługujące rolnictwo i gospodarkę żywnościową, przez ich dokapitalizowanie środkami publicznymi, a więc zapobiec upadkowi wielu przedsiębiorstw tej branży.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PoselHenrykSiedlecki">Po drugie, będzie możliwość stworzenia w ciągu 4-5 lat skonsolidowanej grupy banków spółdzielczych, a więc stworzenia systemu bankowego dającego szansę na rozwój rolnictwa i gospodarki żywnościowej czy też sprzyjającego temu; systemu, który samoistnie, tak uważam, będzie w stanie przeciwstawić się politykierstwu i koniunkturalizmowi w rolnictwie bądź uniemożliwić to w znaczącym stopniu; systemu wreszcie, który według mnie daje szansę racjonalnego, efektywnego wykorzystania środków, zarówno tych, które ludność, firmy mają zdeponowane w bankach spółdzielczych, BGŻ, jak i tych, które państwo przeznaczy na zasilenie tego sektora bankowego.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PoselHenrykSiedlecki">Po trzecie, w sposób zdecydowany ulegnie zmniejszeniu ryzyko udzielania nietrafnych kredytów przez ten sektor bankowy.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PoselHenrykSiedlecki">I, po czwarte, jest duża szansa na niedopuszczenie do ogromnych wydatków publicznych z tytułu odpowiedzialności skarbu państwa za oszczędności ludności złożone w upadających bankach spółdzielczych, w wypadku, gdyby one upadły; wydatki te byłyby znacznie większe od tych, które są konieczne na sanację banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PoselHenrykSiedlecki">Ponadto bardzo ważne, moim zdaniem, jest w tej ustawie to, że zagwarantowano zasadę demokratycznego, oddolnego wyboru władz samorządowych na poziomie banku spółdzielczego, banku regionalnego, jak również kontroli przez członków właścicieli. Myślę, że pozytywnym elementem omawianego projektu ustawy jest to, że każdy poziom lokalny, regionalny czy docelowo krajowy posiadać będzie szeroką autonomię i możliwości samodzielnego działania.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PoselHenrykSiedlecki">Wysoka Izbo! Można dyskutować, czy możliwe jest inne, lepsze rozwiązanie problemów bankowości obsługującej rolnictwo, a więc banków spółdzielczych i BGŻ, tylko że czasu na dyskusję już nie ma. I tak przeprowadzamy reformę tego systemu o 2-3 lata za późno. Gdyby podobne rozwiązania wprowadzono 2-3 lata temu, to - trzeba to głośno mówić i powtarzać - środków publicznych, chodzi o wydatki z budżetu państwa, potrzeba byłoby na reformę tego systemu bankowego znacznie, ale to znacznie mniej. I co nie jest bez znaczenia, inna byłaby sytuacja rolnictwa, całej gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PoselHenrykSiedlecki">Pani poseł Stolzman mówi o wydatkach rzędu 20-30, a nawet 50 bln zł i o potrzebie reformowania tego systemu. Ja powiem inaczej: jest to skala kosztów, które musimy ponieść, ponieważ nie przeprowadzono określonych działań wcześniej; ponosimy koszty określonej polityki wobec rolnictwa. To jest wystawienie rachunku całemu społeczeństwu. I to nie jest dokarmianie BGŻ, jak powiedziała pani Stolzman, bo głodny jest nie tylko BGŻ, również bardzo wielu obywateli w kraju jest głodnych. Trzeba to powtarzać i powtarzać, ponieważ opozycja, a w szczególności Unia Wolności, bardzo pryncypialnie krytykuje proponowane rozwiązania, twierdząc, że to ona ma jedynie słuszne propozycje i zasady rozwiązań w tym zakresie. Dlaczego, sprawując władzę, w ostatnich 4 latach nie wdrożyliście tych rozwiązań? Dlaczego - pomimo że zobowiązywano do tych działań was, poprzednie rządy, uchwałami Sejmu, pomimo wniosków w tej sprawie, m.in. od różnych związków rolniczych, w tym od mojego Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych - beztrosko przyglądaliście się degradacji systemu bankowego obsługującego wieś i rolnictwo? Bo przecież sytuacja banków spółdzielczych jest trudna: i tych zrzeszonych w BGŻ, i tych zrzeszonych w bankach regionalnych (trudniejsza jest sytuacja banków spółdzielczych zrzeszonych w bankach regionalnych).</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PoselHenrykSiedlecki">Podczas prac nad projektem ustawy część opozycji, szczególnie w pewnej fazie, z lubością się powoływała na opinie ekspertów zachodnich, mówiące, że Polsce potrzebny jest inny system konsolidacji, inny system reformowania: najpierw BGŻ, a oddzielnie banki spółdzielcze. Ci eksperci opowiadali się przeciwko skonsolidowanej strukturze, opartej na zasadach spółdzielczych, koncentracji kapitałowej oraz decentralizacji decyzji. Czyli akurat odwrotnie, niż to jest realizowane w państwach, z których ci eksperci pochodzą.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PoselHenrykSiedlecki">W projekcie ustawy niewiele jest rozwiązań, które proponują nam niektórzy eksperci zachodni. Jest natomiast wiele rozwiązań, które w krajach zachodnich są stosowane.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PoselHenrykSiedlecki">Wysoka Izbo! Można omawianemu projektowi ustawy wiele zarzucić, ale, moim zdaniem, ta ustawa jest próbą stworzenia warunków, aby sektor bankowy, który obsługuje wieś, rolnictwo i całą gospodarkę żywnościową, wyrwać z zaklętego kręgu niemożności, bezwładu staczania się w przepaść. Wiem, że może to się nie podoba tym, którzy by do Europy chcieli dojść szybko, na skróty, w elitarnym gronie. Osobiście jednak wolę, aby o nas, Polakach nie mówiono ˝Europejczycy z Polski˝, ale ˝Polacy z Europy˝. Dlatego m.in. głosować będę za omawianym projektem ustawy. Głosować będę również dlatego, że z tą ustawą wiąże się los wielu przedsiębiorstw, w których pracują ludzie. Chociaż sama ta ustawa przecież nie rozwiąże problemów, bo jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia, to jest początek drogi.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PoselHenrykSiedlecki">Na zakończenie, pani marszałek, być może nie naruszę dobrych obyczajów tej Izby - zresztą mój przedmówca również to powiedział - jeśli pozwolę sobie bardzo serdecznie od siebie podziękować pani przewodniczącej Wiesławie Ziółkowskiej za przewodniczenie zespołowi, przewodniczenie komisjom, za wielce merytoryczne i perfekcyjne, w moim przekonaniu, prowadzenie tych zespołów, zgodnie z dobrym, wyczulonym taktem politycznym - tak to nazwę - a było to bardzo trudne. To nie jest tak, jak pani poseł Stolzman mówi, że PSL było wrogo nastawione do projektu poselskiego. PSL nie zgadza się, i ja osobiście, z wieloma rozwiązaniami zawartymi w projekcie poselskim. To rozum mi nakazywał, by być przeciw temu projektowi. Ale przecież posłowie Unii Wolności uczestniczący w pracach nie darzyli chyba miłością z kolei projektu rządowego i naprawdę utrudniali pracę w podkomisji, używając często demagogicznych argumentów. Pani poseł Wiesława Ziółkowska, która potrafiła to wszystko jakoś pogodzić i doprowadzić w terminie do zakończenia prac, co jest nie bez znaczenia, i dzięki temu dzisiaj możemy tę ustawę omawiać, ma niewątpliwe zasługi i za to serdecznie pani poseł dziękuję.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu panią poseł Helenę Góralską z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselHelenaGoralska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Padały tutaj zarzuty, że poprzednie rządy nie przekształciły BGŻ i przyglądały się temu, co się dzieje. Nie zgadzam się z tym, oczywiście. To, że BGŻ nie został dotychczas przekształcony, jest winą wyłącznie BGŻ, a dokładnie zarządu czy prezesów BGŻ, którym widocznie było wygodnie utrzymywać taką sytuację, że skarb państwa ma kapitałowo większość w BGŻ, niemniej jednak z powodu szczególnych konstrukcji statutowych nie miał dokładnie nic do powiedzenia; nie miał nawet przedstawiciela w radzie nadzorczej. Widocznie więc dla zarządu BGŻ wygodna była taka struktura, że właściciel nie miał i nie ma tam do dzisiaj żadnej kontroli. Posłom, którzy o tym mówili, radzę zajrzeć do Prawa bankowego, do jeszcze istniejącego tam art.1161, dokładnie przeczytać i dopiero wtedy wypowiadać się na ten temat.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselHelenaGoralska">Druga sprawa, o której tutaj kilka razy była mowa, to atmosfera pracy w komisji. Mówiła o tym pani przewodnicząca, mówiło kilku posłów. Myśmy rzeczywiście siedzieli po nocy, przy czym nie uważam - w odróżnieniu od innych, którzy wypowiadali się na ten temat - żeby to był jakiś szczególny powód do chwały. Moglibyśmy, gdyby to nie był projekt pilny, pracować normalnie, a nie zupełnie niepotrzebnie siedzieć po nocach. Atmosfera w komisji była bardzo zła, co nie jest winą pani przewodniczącej. Po pierwsze, połączone komisje przegłosowały, że głównym projektem będzie projekt rządowy. Zwracam uwagę, że Wysoka Izba skierowała do komisji oba projekty, traktując je jako równorzędne. Decyzja połączonych komisji, który projekt ma być główny, jest po prostu obejściem woli, którą Wysoka Izba wyraziła kierując oba projekty do komisji. Niestety, zdarzało się tak, że posłom opozycji uniemożliwiano przedstawienie swoich wniosków, a następnie ich przegłosowanie, ponieważ przy trybie pilnym obowiązuje zasada, że jeżeli coś nie było głosowane, nie może być wnioskiem mniejszości. Było to bardzo nieprzyjemne.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselHelenaGoralska">Wreszcie trzecia sprawa. Posłowie koalicji wyraźnie nie traktowali tej pracy zbyt poważnie, dlatego że brakowało kworum. O pierwszej w nocy na polecenie pani przewodniczącej trzeba było posłów koalicji wyciągać z łóżek, siłą przyprowadzać na komisję, żeby brali udział w głosowaniu. Nie sądzę, żeby osoba wyciągnięta w środku nocy z łóżka dokładnie wiedziała, nad czym głosuje. Tak więc wyglądała, niestety, praca w komisji i nie chciałabym, żeby taka sytuacja się powtarzała. Ostatnio rzeczywiście zrobiła się taka moda, że albo niektórzy członkowie rządu chwalą się, że pracują po nocach, albo też się na to uskarżają. Albo więc ktoś umie sobie zorganizować pracę, albo nie umie; dobrze by zatem było, żeby ta praca nocna nie była jakimś szczególnym powodem do chwały.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PoselHelenaGoralska">Chciałabym powiedzieć o trzech sprawach merytorycznych. Myśmy kilka razy na komisji zadawali pytanie, dlaczego restrukturyzacja BGŻ nie zaczęła się od tego, żeby wyłączyć złe kredyty, te najgorsze wierzytelności, i powierzyć ich zarządzanie jakiejś odrębnej firmie, spółce. Takie były sugestie we wstępnym raporcie misji Banku Światowego i zadaliśmy to pytanie Ministerstwu Finansów. W odpowiedzi na piśmie, którą dostaliśmy z Ministerstwa Finansów, jest takie sformułowanie: ˝Teza ta jest bardzo interesująca i pokrywa się z pracami naszego ministerstwa, prowadzonymi od stycznia tego roku nad projektem restrukturyzacji omawianego sektora bankowego. Jest aktualnie rozpatrywana i bliska Ministerstwu Finansów˝. Z tego by wynikało, że Ministerstwo Finansów skłaniało się do takiego rozwiązania, żeby złe wierzytelności wydzielić i żeby zarządzała nimi jakaś inna firma. Chociaż otrzymaliśmy taką odpowiedź, nie udało nam się potem uzyskać bliższego wyjaśnienia, dlaczego - mimo, jak rozumiem, akceptacji tej tezy - nie zdecydowano się pójść tą drogą. I proszę ministra finansów, żeby tę sprawę tutaj na sali jeszcze raz przedstawił.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PoselHelenaGoralska">Druga sprawa dotyczy scentralizowanej struktury. Zadawaliśmy pytania, dlaczego nie utworzyć kilku struktur regionalnych, bo to, że banki spółdzielcze powinny utworzyć struktury regionalne, nie budziło naszych wątpliwości - w naszym projekcie było to kilka struktur regionalnych, które podlegałyby nadzorowi Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwu Finansów. Funkcjonowanie takich kilku struktur umożliwiałoby porównanie ich sprawności, efektywności w sanowaniu banków spółdzielczych, czyli prowadziłoby do lepszego wydawania tych pieniędzy, czy też obligacji restrukturyzacyjnych, które są przewidziane bądź w założeniach polityki pieniężnej, bądź w ustawie budżetowej. Pan prezes Koziński z Narodowego Banku Polskiego udzielił tutaj takiej odpowiedzi, że ta proponowana w rządowym projekcie struktura się klei. Ona może i rzeczywiście się klei, tylko z tego nie wynika, dlaczego nie miałoby się kleić kilka takich struktur regionalnych. Również Ministerstwo Finansów odpowiadało pokrętnie na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PoselHelenaGoralska">Trzecia sprawa dotyczy właśnie tego karmienia BGŻ pieniędzmi z banków spółdzielczych. Otóż owszem, jest to karmienie, przewidziane tutaj w art. 27, który przedstawia gospodarkę finansową grupy banków. Na szczęście udało się tam wprowadzić pewne bariery co do przepływu środków między bankami spółdzielczymi a BGŻ, niemniej bariery te są niedostateczne. Mówiąc najprościej, to, co jest zapisane w art. 27, oznacza, że nadwyżki środków z banków spółdzielczych są przekazywane do banków regionalnych, z banków regionalnych do BGŻ, no i właśnie - co się dzieje potem? BGŻ zachowuje swoje oddziały, więc może zachodzić sytuacja, że pieniądze, które zostaną zabrane bankom spółdzielczym, zostaną - mówiąc troszkę tak w uproszczeniu - przekazane oddziałom BGŻ; będzie to niezdrowa konkurencja między oddziałami BGŻ a bankami spółdzielczymi, i to taka, w której banki spółdzielcze będą w gorszej sytuacji. Dlatego dwie poprawki, które dotyczą zahamowania przepływu tych środków: poprawkę nr 21a oraz - przede wszystkim - poprawkę nr 25, która mówi, że gospodarka finansowa tego typu może być prowadzona dopiero po sanacji, po restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ - obie te poprawki będziemy popierać. I to by było tyle.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PoselHelenaGoralska">Chciałabym powiedzieć, że naprawdę zawsze podziwiałam zdrowie, upór i temperament pani przewodniczącej i nadal to podtrzymuję, co nie zmienia mojej całkowicie negatywnej oceny pracy w komisji, do czego przyczyniali się posłowie koalicyjni.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu panią poseł Zofię Grzebisz-Nowicką z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Podzielam stanowisko zaprezentowane przez sprawozdawcę, panią poseł Wiesławę Ziółkowską, że niełatwo było naszej podkomisji, a następnie trzem połączonym komisjom sejmowym dopracować w tak krótkim czasie przedłożony dziś do drugiego czytania projekt ustawy, aby spełniał on wymogi prawa, aby sprostał potrzebom i pogodził interesy wszystkich. Dodatkową trudnością w procedowaniu nad nim były różnice w poglądach posłów i ekspertów odnośnie do systemowych rozwiązań restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ, zawartych w projekcie rządowym i poselskim. Staraliśmy się jednak cały czas poszukiwać kompromisów. To nieprawda, co mówiły moje przedmówczynie z Unii Wolności, że projekt poselski był wrogo traktowany, że koalicja przeszkadzała. To właśnie posłowie koalicji, to właśnie pan poseł Marek Borowski znajdował konstruktywne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Podkreślenia wymaga także fakt, że prawie wszystkim nam zależało, aby w tym projekcie ustawy były rozwiązania najlepsze w danych warunkach, aby umożliwiły wreszcie polskiemu rolnictwu odbicie się od dna, na które zostało zepchnięte przez krzywdzącą je politykę rolną w poprzednich 4 latach. Czy można było zatem dłużej czekać z restrukturyzacją banków spółdzielczych i BGŻ? Chyba po to, żeby je na śmierć zagłodzić, tak jak wygłodzono rolnictwo. Dlatego mówimy zdecydowanie: nie, i mimo nocnych godzin staraliśmy się efektywnie i rozważnie pracować. I tak już przecież jesteśmy spóźnieni o ponad 3 lata.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Na konieczność udzielenia pomocy bankom spółdzielczym, a także BGŻ, wielokrotnie wskazywał mój Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Przedkładaliśmy konkretne propozycje systemowych rozwiązań, dotyczących zarówno finansowania inwestycji w rolnictwie, jak i dostępności rolnictwa do kredytów. Gdyby te przekształcenia w spółdzielczości bankowej przeprowadzone były wcześniej, to nie doszłoby do tak dramatycznej sytuacji w kilkuset bankach spółdzielczych, które, będąc najczęściej jedynymi bankami zainteresowanymi tymi środowiskami i sektorem rolno-spożywczym, spowodowały dodatkowe trudności w rolnictwie i jego obsłudze.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Spółdzielczy system bankowy finansujący rolnictwo i sektor rolno-spożywczy składa się obecnie z 1789 jednostek organizacyjnych. Podkreślam to dlatego, że ta szeroka sieć placówek obsługi finansowo-kredytowej rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego, instytucji pracujących w obsłudze wsi może być wielką szansą nie tylko dla gospodarki rolnej, ale także dla przyspieszenia procesu modernizacji całej gospodarki narodowej. To, co dziś jest ciężarem dla ludności wiejskiej i rolnictwa, myślę tu o tych ponad 200 biednych bankach spółdzielczych, które zostały postawione w stan likwidacji, jutro - po ich uzdrowieniu - może być czynnikiem wspomagającym rozwój obszarów wiejskich. Wierzę, że tak będzie. Jest to jeden z podstawowych celów, jaki może być osiągnięty po uchwaleniu dyskutowanego dziś projektu ustawy. To również jest podstawą wyboru koncepcji, jaką zawiera ten projekt odnośnie do modelowych rozwiązań systemu bankowości spółdzielczej w Polsce. To dlatego właśnie zakłada się w projekcie omawianej ustawy stworzenie jednego spółdzielczego holdingu finansowego, opartego na zasadach spółdzielczych, centralizacji kapitałowej oraz decentralizacji i autonomii w podejmowaniu decyzji. Zakłada się utworzenie skonsolidowanego i bardziej bezpiecznego systemu bankowości spółdzielczej, finansującej polskie rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">To powinno być także naszą szansą na uchronienie się od błędów na drodze zrzeszania się z Unią Europejską. Dotychczasowe doświadczenia Europy Zachodniej wskazują, że systemy finansowe dążą w tych krajach do maksymalnej konsolidacji finansowej i konsolidacji środków technicznych, by podnieść swoją rentowność, oraz decentralizacji decyzji. To oczywiste, że im bliżej decyzja, tym jest ona lepsza. Słusznie w ˝Strategii dla Polski˝ przedstawionej przedwczoraj Wysokiej Izbie przez pana wicepremiera Grzegorza Kołodko jednoznacznie określono, że celem strategicznym jest podciągnięcie polskiego rolnictwa i wsi do standardów wysoko rozwiniętych krajów europejskich, gdyż to jedyny sposób ich obrony przed zagraniczną konkurencją. Taka jest prawda. Ale prawdą jest także to, że bez stworzenia silnego i sprawnie funkcjonującego systemu finansowo-kredytowego do obsługi polskiego rolnictwa cel ten jest niemożliwy do osiągnięcia. Przedłożony projekt ustawy o równoczesnej rekonstrukcji banków spółdzielczych i BGŻ stwarza podstawy prawne do zbudowania takiego systemu. Dostosowanie rynku rolnego jest bowiem warunkiem wejścia danego państwa do Unii Europejskiej. Warto pamiętać, że Hiszpania i Portugalia dostosowywały swoje rolnictwo przez 7 lat i dopiero po przeprowadzeniu jego rekonstrukcji stały się pełnoprawnymi członkami - wówczas EWG.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">W trójszczeblowej strukturze spółdzielczości bankowej, jaką zakłada nasz projekt, niezwykle ważne funkcje wynikają dla banków regionalnych. Banki regionalne, dostosowując się do specyficznych warunków regionu, umożliwią - poprzez banki spółdzielcze - regionalizację polityki rolnej państwa, którą trzeba jak najszybciej wprowadzić. Warto też podkreślić, że banki regionalne wraz z bankiem krajowym mają stać się dostarczycielami środków na zaspokojenie potrzeb środowisk lokalnych, co przy aktywizacji gospodarczej obszarów wiejskich i małych miast będzie miało niewątpliwie ogromne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Godne podkreślenia jest także to, że przedłożony projekt ustawy zachowuje podstawowe zasady spółdzielcze. Wymienię tylko niektóre z nich: dobrowolność zrzeszenia się, zasada wzajemnej pomocy i solidarności, proporcjonalności, kontroli demokratycznej członków właścicieli, demokratycznego, oddolnego wyboru władz samorządowych.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Wysoka Izbo! Projekt ustawy, który za chwilę uchwalimy, zawiera cele doraźne i długofalowe. Jedne i drugie mają służyć poprawie funkcjonowania spółdzielczości bankowej w Polsce, a tym samym poprawie sytuacji ekonomiczno-produkcyjnej polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Służyć temu będzie:</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">1) równoczesne prowadzenie rekonstrukcji BGŻ, banków spółdzielczych i istniejących już banków regionalnych na zasadzie dobrowolności;</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">2) zachowanie realnego wpływu udziałowców na funkcjonowanie własnego banku, banku regionalnego i banku krajowego oraz wprowadzenie mechanizmów odpowiedzialności finansowej za wyniki banków;</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">3) tworzenie warunków do zintegrowania banków spółdzielczych z całym polskim systemem bankowym oraz rynkami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Na zakończenie chciałabym podkreślić, że ta ustawa, która stanowi podstawę prawną do dobrej ewolucji tego systemu, że wysiłek tysięcy spółdzielców i instytucji rządowych, a w szczególności Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego, umożliwią osiągnięcie tych celów, które wymieniłam. Niezwykle ważny będzie tu czynnik czasu. Od niego w dużej mierze zależeć będzie, czy będzie to dobra ustawa. Przyjęcie przez Wysoką Izbę tego projektu ustawy powinno:</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">1) natychmiast zahamować proces upadku banków spółdzielczych, bez względu na ich obecną przynależność;</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">2) pozwolić na oddłużenie przedsiębiorstw prowadzących skup, przetwórstwo i sprzedaż produktów rolnych;</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">3) doprowadzić do powstania w ciągu najbliższych 4-5 lat - jak zakłada projekt - takiego modelu spółdzielczości bankowej, który będzie zdolny w nowoczesny sposób wpływać na zmiany strukturalne i produkcyjne polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Z tych to powodów głosować będę za przyjęciem ustawy i mam nadzieję, że uczyni to zdecydowana większość posłanek i posłów.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę państwa, przed ogłoszeniem przerwy chciałabym państwa poinformować, że do głosu zapisanych jest jeszcze 7 mówców. Czasy klubowe wynoszą: Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego - 9 minut, Sojusz Lewicy Demokratycznej Klub Parlamentarny - 9 minut. Nie wykorzystały jeszcze, zdaje się, swego czasu Klub Parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform i Klub Parlamentarny KPN. Przewidujemy następnie wystąpienie przedstawiciela Ministerstwa Finansów i potem - w następnej części - przejdziemy do pierwszego czytania projektu ustawy o denominacji złotego. Natomiast głosowania - jak było zapowiedziane - odbędą się o godz. 13.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SekretarzPoselAdamRychliczek">Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej - zespół II - odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu pierwszej przerwy w obradach plenarnych w sali nr 22, budynek G.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#SekretarzPoselAdamRychliczek">Również podczas pierwszej przerwy odbędzie się wspólne posiedzenie następujących Komisji: Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Ustawodawczej - zespół I - w sali nr 14, w budynku G.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#SekretarzPoselAdamRychliczek">Informuję, że w dniu 16 czerwca, to jest w przyszły czwartek, o godz. 16 odbędzie się spotkanie Polsko-Białoruskiej Grupy Parlamentarnej z delegacją Rady Najwyższej Republiki Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Ogłaszam przerwę do godz. 11.30.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 01 do godz. 11 min 33)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Przypominam, iż kontynuujemy debatę nad sprawozdaniem komisji o pilnym rządowym i poselskim projektach ustaw o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Leszka Bugaja z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Chcę wszystkim państwu przypomnieć, że Polskiemu Stronnictwu Ludowemu zostało 9 minut i tyleż Sojuszowi Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselLeszekBugaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właściwie zostało powiedziane już wszystko na temat Banku Gospodarki Żywnościowej. Chciałbym się tylko odnieść do niektórych sformułowań.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselLeszekBugaj">Kategoryczne stwierdzenie pani poseł Stolzman, że nie będzie kredytów skupowych, wymaga wyjaśnienia. Środków na ten cel brakowało od kilku lat, a siłami politycznymi konsekwentnie blokującymi ich udział w budżecie były zawsze dwie partie tworzące obecną Unię Wolności - Unia Demokratyczna i Kongres Liberalno-Demokratyczny ze swoimi premierami na czele.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PoselLeszekBugaj">Tragiczna sytuacja wsi polskiej nie jest winą BGŻ, jak to niektórzy insynuują. Jest to rezultat waszej niefrasobliwej działalności, z której wieś was nigdy nie rozgrzeszy. I tak, jak zwykle, gdy mówi się o sprawach konkretnych, czy to jest strategia dla Polski, czy strategia dla polskiego rolnictwa, to na sali brakuje Unii Demokratycznej. Natomiast Unia zawsze doradza, żeby inni robili lepiej to, czego sama nie mogła zrobić. Wy za to, państwo, będziecie ponosić odpowiedzialność, a nie koalicja czy Bank Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PoselLeszekBugaj">Przypomnieć tu należy, że BGŻ nie naciąga budżetu i podatników. BGŻ domaga się tylko zwrotu środków gwarantowanych przez państwo na rozliczenie inwestycji centralnych. Dzisiejsze głosowanie i przyjęcie ustawy jest co najmniej o 2 lata opóźnione, w czym ogromny udział ma właśnie Unia Wolności.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PoselLeszekBugaj">Ze względu na duże niejasności występujące w czasie pracy trzech komisji, miałbym pytanie do pana ministra Pazury: Jak to było na Radzie Ministrów? Czy Narodowy Bank Polski był za przyjęciem projektu, czy nie był, jak później to się twierdziło? I do pani poseł Góralskiej. Te nocne obrady zawdzięczamy właśnie opozycji. Były to ostatnie wysiłki, żeby nie dopuścić do restrukturyzacji banku, były - nie wiadomo, w jakim celu - wysiłki, aby nie można było stworzyć mocnego pionu obsługującego wieś i rolnictwo. Były to działania przeciwko polskiej wsi.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Mieczysława Czerniawskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej mają 9 minut, są zapisane 4 osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym rozpocząć od podziękowania dla pani poseł Góralskiej za donos na posłów. Chcę powiedzieć, że dobrze iż ten donos jest publiczny, a nie anonimowy. Otóż chcę oświadczyć z pełną stanowczością, że to właśnie koalicja dbała o to, aby opozycja mogła zgłosić wszystkie, ale to wszystkie wnioski dotyczące ustawy, którą dziś rozpatrujemy. Nieprawdą - żeby nie powiedzieć mocniej - jest stwierdzenie, iż ktokolwiek w pracy podkomisji czy komisji próbował zamykać usta opozycji. Powiem dalej, tak, to właśnie ja bardzo często wspomagałem panią przewodniczącą, która wyjątkowo rzetelnie i obiektywnie - i za to ode mnie również słowa podziękowania</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski"> - prowadziła prace tejże komisji.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Po drugie, nie wiem, czy Unia Wolności miała jakiekolwiek inne dodatkowe wnioski. Natomiast jeżeli chodzi o czas trwania pracy i te nocne obrady, o których mówił mój przedmówca, to gdybym tak liczył ze stoperem w ręku, to sądzę, że 60% czasu było poświęcone na rozpatrywanie wniosków opozycji. Ja z ogromnym szacunkiem odnoszę się do pani poseł Góralskiej i do pani poseł Stolzman, albowiem w swoich dziedzinach są to profesjonalistki. Natomiast myślę, że nawet w walce parlamentarnej należy używać argumentów wiarygodnych i prawdziwych. Sądzę, że my nie karmimy BGŻ, że my nie karmimy banków, że to nie banki są w sumie głodne, lecz głodne jest rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy. I myślę, że temu przyświecała idea tej szybkiej pracy.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">I po trzecie, oczywiście mogę zgodzić się z tym, iż tryb, który przyjęliśmy, był bardzo uciążliwy, że można było rozpatrywać tę ustawę w normalnym trybie i ustalić, iż wolą polityczną wszystkich klubów i wszystkich frakcji parlamentarnych jest jak najszybsze rozpatrzenie tej ustawy. Wybraliśmy tamtą drogę, albowiem kiedyś trzeba zacząć. Nawet jeżeli nie będzie widocznych rezultatów w tym roku, to sądzę, że będziemy mieli czas, aby w rok 1995 wejść z kolejnym, bardzo dobrze przygotowanym instrumentem, który będzie decydował o powodzeniu przyjętych przez Sejm założeń polityki rolnej rządu.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">I wreszcie sprawa, która głównie sprowadziła mnie na tę mównicę, a nie chciałbym już odnosić się do zasadniczych elementów ustawy, chcę natomiast ustosunkować się do jednego wniosku mniejszości.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wysoka Izbo, nie jestem posłem ani z Olsztyna, ani z Białegostoku, ale myślę, że właśnie w tym pośpiechu - co potwierdziła pani przewodnicząca Ziółkowska odpowiadając na moje pytanie na posiedzeniu połączonych komisji - zbyt pochopnie podjęto decyzję o lokalizacji banku regionalnego w Olsztynie, a nie w Białymstoku. Argument, iż w Olsztynie jest wysokie bezrobocie, nie przekonuje mnie. Natomiast przekonywającym dla mnie argumentem jest bliskość, a więc i dostępność rolników do banku. Region ten to, poza Olsztynem, głównie rolnictwo indywidualne, to region przez lata niedoinwestowany, jeżeli chodzi o rolnictwo - to tzw. ściana wschodnia. Jeżeli chcemy bardzo obiektywnie, bez emocji i bez lokalnego patriotyzmu, rozstrzygnąć ten dylemat, to chciałbym jednoznacznie opowiedzieć się za lokalizacją tego banku w Białymstoku.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kolejny argument, jeżeli mówimy o demokracji, jeżeli mówimy o poszanowaniu podstawowych ogniw, a więc banków spółdzielczych, to chcę Wysoką Izbę poinformować, że w ramach badań, które prowadził Narodowy Bank Polski, rząd - i tu proszę pana ministra Pazurę o potwierdzenie - to prawie 90% banków opowiedziało się za siedzibą w Białymstoku. Mówię o bankach z woj. łomżyńskiego, skąd jestem posłem, woj. ostrołęckiego, suwalskiego, białostockiego i siedleckiego. Oczywiście banki woj. olsztyńskiego poza dwoma wypadkami, bo dwa w tym województwie opowiedziały za Białymstokiem, opowiadają się za Olsztynem, co rozumiem i szanuję.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wysoka Izbo! Mój kolega klubowy powiedział, iż SLD generalnie głosować będzie przeciwko wnioskom mniejszości. Mam nadzieję, że w tym jednym wypadku ta zapowiedź nie będzie spełniona. Proszę więc i panią przewodniczącą, i pana ministra o króciutkie powtórne uzasadnienie zmiany pierwotnej decyzji i propozycji rządowej w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Henryka Choryngiewicza z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na poprzednim plenarnym posiedzeniu Izby odbyliśmy długą i wyczerpującą debatę dotyczącą przekształceń systemowych spółdzielczości bankowej. W wyniku prac powołanej podkomisji, Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej powstał projekt ustawy, o którego wprowadzeniu w życie Wysoka Izba zadecyduje w dniu dzisiejszym. Zasadniczym celem prac w komisjach było wypracowanie nowej struktury organizacyjnej banków spółdzielczych, która stworzyłaby możliwość ich zrzeszania się, tworzenia i funkcjonowania banków regionalnych w ramach Banku Gospodarki Żywnościowej lub zrzeszania się poza tą strukturą w oparciu o proponowane rozwiązania projektu rządowego i projektu poselskiego. Mówiąc wprost, przyjęte rozwiązania prawne zakładają stworzenie jednolitej, trójszczeblowej i wzajemnie powiązanej kapitałowo organizacji banków spółdzielczych, tworzącej holding finansowy ze skarbem państwa i dowolną drogę uczestnictwa w powstającym zrzeszeniu istniejących już banków, skupiających banki spółdzielcze, to jest Gospodarczego Banku Wielkopolskiego w Poznaniu, Banku Unii Gospodarczej w Warszawie i Banku Południowo-Zachodniego we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Panie i Panowie Posłowie! W poprzedniej debacie padło wiele słów krytycznych, dotyczących słabości systemu bankowego w Polsce. Konieczność przebudowy i konieczność udrożnienia przepływu kapitałowego oraz wzmocnienia kapitałowego istniejącej struktury organizacyjnej banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej w obecnej sytuacji jest nagląca. Nagląca, gdyż wynika z tragicznej sytuacji finansowej przemysłu rolno-spożywczego, z braku środków na rozpoczęcie akcji skupowej i rozpaczliwego położenia finansowego polskiej wsi. Decyzja o niedokapitalizowaniu Banku Gospodarki Żywnościowej, podjęta przez tę Izbę w ustawie budżetowej na 1994 r., spowodowała z jednej strony to, że brakuje środków finansowych w przedsiębiorstwach obsługujących rolnictwo, z drugiej zaś to, że pod obrady Izby trafia projekt ustawy, który w swej treści odbiega od oczekiwań, jeśli chodzi o rozwiązania prawne, drugiego bardzo ważnego uczestnika tego zrzeszenia, to jest banków spółdzielczych. W swej liczbie 1665 nie negują one powstania nowej, ujednoliconej, wzajemnie się wspierającej, sprawnej i kapitałowo silnej struktury organizacyjnej. Struktury dysponującej największą ilościowo siecią banków, posiadającej w zdecydowanej większości sprawdzoną i wyszkoloną kadrę obsługującą klienta, który jest niemile widziany w dużych bankach komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Wysoka Izbo! Jako wieloletni pracownik tego sektora bankowego uważam, podobnie jak zdecydowana większość działaczy samorządowych i kierownictw banków, że powstanie zdyscyplinowanej, sprawnie zarządzanej nowej struktury zrzeszeniowej, dokapitalizowanej i uwolnionej od ciężaru niezawinionych długów, uporządkuje gospodarkę finansową i stworzy możliwości bezpiecznego działania tej struktury. Sprzyjać temu będzie funkcjonowanie nadzoru bankowego w ramach zrzeszenia, jak również wymagany ustawowo profesjonalizm zawodowy organów samorządowych i kierownictw banków. Nie bez znaczenia jest również stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego, odpowiedzialnego za sprawne działanie tego zrzeszenia, wykładnię wymogów prawa i obowiązków, uwzględniającego w swych decyzjach odmienność i specyfikę działalności banków spółdzielczych i obsługiwanych przez nich podmiotów gospodarczych. Proponowane w przedłożonym projekcie rozwiązania zawierają uwarunkowania, w związku z którymi ulegają częściowej zmianie i ograniczeniom spółdzielcze aspekty funkcjonowania banków. Brak swobody działania na obszarze regionu, brak dowolności wyboru banku regionalnego, zbyt duży udział wpłat banków spółdzielczych na kapitał akcyjny i związane z tym ograniczenia działalności kredytowo-dochodowej to najczęstsze zarzuty stawiane autorom projektu przez środowiska związane ze spółdzielczością bankową. W ocenie ogólnej należy jednak stwierdzić, że projekt ustawy, jakkolwiek niedoskonały w swej treści, jest wyrazem polityki gospodarczej rządu zmierzającej do oddłużenia przedsiębiorstw przemysłu rolno-spożywczego oraz do uzdrowienia polskiego rolnictwa i przystosowania go do warunków gospodarki rynkowej. Należy również przyjąć do realizacji sugestie Banku Światowego o wydzieleniu z całej nowo tworzonej struktury trudno ściągalnych i nieściągalnych kredytów w odrębny fundusz wierzytelności nie obciążający swymi ujemnymi wynikami całej grupy nowo tworzonego zrzeszenia Banku Krajowego.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Kończąc, wyrażam przekonanie, że przyjęte rozwiązania prawne nie zamykają problematyki restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ i będą weryfikowane w trakcie realizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Pani poseł Stolzman, 3/4 banków spółdzielczych lubi BGŻ, gdyż dobrowolnie podjęły one decyzję o pozostaniu w tej strukturze. W wyniku działań sprawującej wtedy władzę Unii Demokratycznej sprawa restrukturyzacji Banku Gospodarki Żywnościowej i banków spółdzielczych nie została - mimo opracowanych projektów przez Ministerstwo Finansów - sfinalizowana do dnia dzisiejszego i w efekcie znacznie wzrosły obciążenia budżetowe - z 16 bln zł do ponad 30 bln zł w roku bieżącym - i one to obciążają podatnika w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głos ma pan poseł Stanisław Stec z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">3 minuty, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselStanislawStec">Czy mogę prosić jeszcze o minutę? Były trzy minuty, szesnaście sekund.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej był przedmiotem bardzo dużego zainteresowania posłów, udziałowców banków spółdzielczych, rad nadzorczych, zarządów oraz środków masowego przekazu. Zainteresowanie to wynika z faktu, że przyjmując tę ustawę akceptujemy konieczne wydatki z budżetu państwa na restrukturyzację sektora banków spółdzielczych i BGŻ oraz że decydujemy się na pewne ograniczenie w samodzielności poszczególnych banków spółdzielczych. Trzeba jednak podkreślić, że rozwiązania omawianej ustawy nie ograniczają samodzielności tych banków spółdzielczych, które są zdolne do samofinansowania. Faktem jest, że projekt ustawy zawiera wiele nowych, nie spotykanych dotychczas w polskim prawie rozwiązań, które mogą być uznane nawet za kontrowersyjne. Jednak wiele z tych rozwiązań opiera się na doświadczeniach krajów Europy Zachodniej, szczególnie tam, gdzie bankowość spółdzielcza ma trwałe i znaczące miejsce.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PoselStanislawStec">Na potrzebę restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ zwracał już uwagę Narodowy Bank Polski, a także Najwyższa Izba Kontroli. Stabilizacja tego sektora bankowego jest w interesie wsi oraz środowisk lokalnych, a ponadto w interesie tych obywateli, którzy swoje skromne oszczędności lokowali w bankach spółdzielczych. Jedną z głównych przesłanek, która nakazała pilność w uchwalaniu projektowanej ustawy, jest sprawa ponoszenia przez budżet państwa znacznych wydatków w wyniku upadłości banków spółdzielczych. Każdy upadek banku spółdzielczego pociąga za sobą konieczność wydatkowania określonych kwot z budżetu z tytułu ustawowej odpowiedzialności skarbu państwa za oszczędności ludności. Ponadto trzeba zwrócić uwagę, że w razie upadku banków spółdzielczych z reguły nie ma możliwości odzyskania środków pieniężnych organów gmin oraz małych przedsiębiorstw, lokowanych na rachunkach bieżących w tych bankach, które nie mają już gwarancji skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PoselStanislawStec">Trzeba podkreślić również, że zwłoka w dokapitalizowaniu banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej może zaowocować skokowym wzrostem wydatków ze środków publicznych. Drugą z podstawowych przesłanek potrzeby stabilizacji tego sektora bankowego jest fakt, że banki spółdzielcze i BGŻ udzielają prawie 90% wszystkich kredytów związanych z rolnictwem oraz z gospodarką żywnościową. Banki spółdzielcze tworzą sieć instytucji finansowych obsługujących podmioty gospodarcze i samorządowe o charakterze lokalnym. Obok sieci PKO stanowią bardzo ważną grupę banków obsługujących depozyty ludności.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PoselStanislawStec">Przedłożony w sprawozdaniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej projekt ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych ustaw należy ocenić pozytywnie, gdyż umożliwi utworzenie skonsolidowanego i bardziej sprawnego systemu bankowości spółdzielczej, finansującej rolnictwo i obsługującej środowisko lokalne. Podkreślenia wymaga fakt, że w czasie prac komisji powołanej do rozpatrzenia projektu uwzględniono znaczną liczbę wniosków wynikających z debaty sejmowej oraz sugestii zawartych w korespondencji od osób zainteresowanych, a także uwagi ekspertów. W ostatecznym kształcie projektu ustawy, który przedłożono Wysokiej Izbie do zatwierdzenia, założono możliwość zrzeszenia się banków spółdzielczych w istniejące już struktury, wzmocniono rolę ministra finansów w pierwszym etapie restrukturyzacji Banku Gospodarki Żywnościowej i wprowadzono parlamentarną kontrolę realizacji postanowień ustawy.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PoselStanislawStec">Ze względu na znaczenie tej ustawy dla rolnictwa i jego otoczenia oraz dla ludności korzystającej z usług banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej będę głosował za jej przyjęciem w wersji przyjętej przez trzy komisje.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jako ostatni zabierze głos pan poseł Bolesław Machnio z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Ma pan na wypowiedź 1 minutę i 5 sekund.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przypominam, że zgodnie z art. 108 regulaminu Sejmu posłowie, którzy nie zdążyli zabrać głosu w dyskusji, mogą złożyć tekst sekretarzowi Sejmu prowadzącemu listę mówców.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Ze względu na limit czasu muszę przedstawić tylko niektóre kwestie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselBoleslawMachnio">Projekt ustawy, o którym dyskutujemy, ma ogromny ciężar gatunkowy, dotyczy bowiem rozwoju gospodarki żywnościowej, a w tym wyżywienia narodu. Nie muszę przekonywać Wysokiej Izby, że sytuacja gospodarcza w Polsce od wielu lat się pogarsza. Istnieje nie tylko potrzeba, ale wprost konieczność uchwalenia ustawy, na której podstawie zostanie przeprowadzona restrukturyzacja banków spółdzielczych, mająca na celu umożliwienie im działalności i realizacji podstawowego celu, jakim jest udzielanie kredytów na prowadzenie działalności gospodarczej, co przyczyni się do wzrostu produkcji rolniczej oraz związanego z nią skupu płodów rolnych i ich przerobu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PoselBoleslawMachnio">Mam przykłady ze spotkań z wyborcami, które świadczą o upadku rolnictwa i jego bardzo trudnej sytuacji. Np. czy rolnik może czynić starania o zwiększenie produkcji, jeśli jego płodów nie ma kto kupić, jeśli na zapłatę czekać trzeba kilka miesięcy i więcej. W telewizji 5 czerwca br., w ostatnią niedzielę, w programie ˝Tydzień˝ podano, że za płody rolne wartości 38 mln dolarów nie ma kto zapłacić rolnikom do dziś - dotyczy to skupu w latach 1992-1993. Było hasło ˝Szansa dla wsi˝, tymczasem rolnicy kredytują całą gospodarkę żywnościową, a nie otrzymują żadnych profitów. By ustrzec się od popełnionych błędów i poprawić sytuację w gospodarce służącą wyżywieniu narodu, rząd pana premiera Pawlaka wystąpił z pilnym projektem ustawy mającej na celu przeprowadzenie restrukturyzacji banków dostosowanych do potrzeb tej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PoselBoleslawMachnio">9 czerwca w czasie obrad Sejmu wysłuchaliśmy - co prawda nie wszyscy posłowie, ale jest takie powiedzenie, że nieobecni się nie liczą - wystąpienia wicepremiera ministra finansów pana Grzegorza Kołodki, który przedstawił dokument pod tytułem ˝Strategia dla polski˝. Na stronie 55 w rozdz. III: ˝Środki˝ w części A pt. ˝W zakresie sektora bankowego˝ czytamy o tworzeniu banków regionalnych i ponadregionalnych, których docelowo powinno być w Polsce kilkanaście, o rozwoju sieci banków specjalizowanych, nastawionych na obsługę poszczególnych rodzajów działalności, specyficznych rynków i typów operacji. To jest właśnie to, o co nam chodzi. To tej sprawie połączone komisje, korzystając z pomocy ekspertów, poświęciły dwa dni i niemal dwie noce, opracowując konstrukcję projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PoselBoleslawMachnio">Nastał czas - zapoczątkował go rząd pana premiera Pawlaka przedkładając za pośrednictwem wicepremiera i ministra finansów wspomniany już program - wyjścia z zapaści. Wcześniej opozycja życzyła sobie, by ten program był przedłożony najpóźniej w czerwcu br. i - o dziwo - panie i panowie z opozycji opuszczają salę obrad. Moim zdaniem, dlatego, by uznać ich za zwolnionych z obowiązku naprawy gospodarki w Polsce, poprawy bytu jej mieszkańców. Pewnie myślą po dawnemu, że narodowi wystarczą igrzyska zamiast chleba. By nie zajmować...</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselBoleslawMachnio">Już kończę. Ostatnie zdanie. By nie zajmować czasu, bowiem nikt słowami się nie naje, zwracam się z prośbą do Wysokiej Izby, do pań i panów posłów bez względu na przynależność partyjną, a to dlatego, że omawiama ustawa ma bardzo ścisły związek z całą gospodarką naszej Ojczyzny, a zatem dotyczy każdego jej mieszkańca. Głosując za uchwaleniem tej ustawy, spełnimy w pełni obowiązek, jaki zaciągnęliśmy wobec naszych wyborców. Dziękuję panu marszałkowi za pozwolenie dokończenia wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Ryszarda Pazurę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu rządu bardzo gorąco podziękować paniom posłankom, panom posłom, a także wszystkim zaproszonym na debatę przez podkomisję, a później połączone komisje Sejmu - ekspertom, przedstawicielom banków, przedstawicielom banków regionalnych - za duży trud i za duży wysiłek, jaki wnieśli w debatę nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Szczególnie dziękuję pani posłance Wiesławie Ziółkowskiej za to, że... i współczuję, że dużo nocy nie przespała</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">, te wszystkie debaty uczyniła debatami merytorycznymi. Zarówno panie i panowie posłowie, jak i rząd, a także przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego zdawali sobie sprawę, że nie zawsze można przy tego typu projektach odpowiedzieć do końca na wszystkie pytania.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Pragnę powiedzieć, że zarówno Ministerstwo Finansów, jak i Narodowy Bank Polski starały się dostarczyć wszystkie niezbędne materiały. Jest oczywiste, że materia ustawy - tak trudna - spowodowała, że nie w każdej sytuacji byliśmy w stanie stanąć na wysokości zadania. Jest też oczywiste, że ustawa ta ma charakter warunkowy, gdyż angażowane tu środki publiczne.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Jeszcze raz dziękując, przepraszam za wszystkie usterki, powstałe z winy strony rządowej i Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Chciałbym pokrótce odnieść się do niektórych pytań, postawionych jeszcze w dzisiejszej debacie.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Chcę odpowiedzieć pani poseł Góralskiej, mimo że informacje moje dotyczące wyodrębnienia (w formie odrębnej osoby prawnej) długów BGŻ były - jak mi się wydawało - dość precyzyjne, i mimo że ta kwestia generalnie została także oceniona w ekspertyzie, jaką doradca Narodowego Banku Polskiego, pan Jan Krzysztof Solarz, złożył na ręce komisji.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Chciałbym wobec tego, żeby nie było nieporozumień, zacytować pani poseł fragment o tym, z czym się Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski z Bankiem Światowym zgodziły, ale i z czym się nie zgodziły. Cytuję zatem z materiału wstępnego Banku Światowego przedyskutowanego z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego: Jedna ze spółek zależnych, będąca 100-procentową własnością spółki holdingowej BGŻ, zgromadzi 30-100 największych i najbardziej politycznie wrażliwych obecnych złych długów BGŻ. Sympatyzujemy z tym, dlatego że to nie jest koncepcja funduszu wierzytelości, o jakiej posłowie mówili. To jest całkiem inna koncepcja. Oznacza to, że poza departamentem złych długów w obecnym BGŻ, w przyszłym BGŻ SA, w przyszłej spółce holdingowej będzie można specjalnie wyodrębnić (w utworzonej przez BGŻ spółce) obsługę 30-100 największych kredytów i specjalnie, absolutnie się nim zająć, wykorzystując personel przeniesiony - cytuję: z Departamentu Trudnych Kredytów w ramach centrali BGŻ wzmocniony pracownikami z oddziałów terenowych i specjalistami w ramach pomocy technicznej - za czym też jesteśmy. Jedyne, za czym nie jesteśmy, ale to jest problem całkiem inny, że środki na działanie tej spółki będą pochodzić z windykacji należności - z czym się zgadzamy - źródeł zewnętrznych dla BGŻ - z czym się też zgadzamy, takich jak budżet - i to jest sprawa dyskusyjna - w części - tak, bo obligacje restrukturyzacyjne, ale gdybyśmy mieli wykładać żywe pieniądze na funkcjonowanie tej spółki czy wyodrębnionej osoby prawnej to nie. I tyle na ten temat.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Jeśli chodzi o szerszy problem, to wybaczcie państwo, ale otrzymaliście bardzo obszerne materiały Narodowego Banku Polskiego, które w innym kontekście stawiają sprawy bezpieczeństwa funkcjonowania banków. Mówiąc o rozwiązaniu generalnych problemów, mianowicie problemu gwarancji depozytów we wszystkich bankach, chodzi o jednolite rozwiązanie polegające na ubezpieczeniu się banków przed trudnymi kredytami w przyszłości. Jeśli zaś chodzi o koncepcję tzw. funduszu wierzytelności trudnych, to chcę przestrzec - problem trudnych kredytów można rozwiązywać kosztem właścicieli, współwłaścicieli, udziałowców, akcjonariuszy, spółdzielń, członków spółdzielni w tym wypadku, można rozwiązywać kosztem kredytobiorców, ogółu podatników, czyli budżetu państwa, kosztem całego systemu bankowego. Polska przyjęła już koncepcję polegającą na tym, że ciężar tych kosztów ma być rozłożony. Z tych względów i ze względów kadrowo-technicznych Polska przyjęła zasadę niewyodrębniania poza banki restrukturyzowane złych długów, co ma też swoje istotne uzasadnienie, poparte doświadczeniami innych krajów. Podam przykład: Stany Zjednoczone przyjęły koncepcję wyodrębnienia złych długów na zewnątrz banków. W 1989 r. ze względu na wysoki koszt odstąpiły od tej koncepcji. Koncepcja taka rzadko gdzie jest stosowana. W latach osiemdziesiątych zastosowana została we Francji. Koncepcja ta nie może być rozważana tylko z punktu widzenia BGŻ. Musi być ona rozważana z punktu widzenia całego systemu bankowego, wymaga bowiem odrębnej, i to niezwykle trudnej w warunkach polskich, ustawy. Ustawy, która musiałaby zmienić do tych celów niektóre zapisy Kodeksu cywilnego, niektóre zapisy Kodeksu handlowego i na pewno musiałaby wiązać się ze zmianami również w ustawie o obrocie papierami wartościowymi. A więc to by była odrębna, bardzo obszerna ustawa. Nie wykluczamy takiej ustawy w przyszłości, jednakże to musi być głęboko przestudiowane i policzone.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Tyle na ten temat. Co się zaś tyczy tego, co tutaj wskazywano, powiem tylko odnośnie do Narodowego Banku Polskiego. Jesteśmy radzi, że specjaliści Narodowego Banku Polskiego i nadzoru bankowego uczestniczyli wspólnie z nami w formułowaniu tej ustawy, że bardzo przychylne stanowisko wobec koncepcji ogólnej wyrazili na posiedzeniu Rady Ministrów i - jak to było podkreślane - w pracach najpierw podkomisji, jak i komisji. Oczywiście Narodowy Bank Polski ma troszkę inny punkt widzenia, sformułował zresztą trzy ważne propozycje dodatkowe, już po posiedzeniu Rady Ministrów. Chcę poinformować, że dwie z tych propozycji wysokie komisje uznały. Trzecia uwaga Narodowego Banku Polskiego dotyczyła naszego uzasadnienia, dlatego że mylnie podano w nim - za co bardzo przepraszam - możliwość dysponowania pieniędzmi Narodowego Banku Polskiego na ten sektor. To po prostu trzeba przyznać. Jak rozumiem, jest to rozwiązanie trudne, nowe i wyrażę tylko swój pogląd, że bardzo dobrze się stało, iż będą okresowe analizy. To i dyscyplinuje stronę rządową, i jak gdyby daje po prostu podstawę do rzetelnej oceny przebiegu procesów.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRyszardPazura">Natomiast w sprawie siedzib banków, o odniesienie się do której mnie proszono, wypowiem się w następujący sposób. Komisja uznała podstawowe kryteria, jakie przyjęto przy wyborze siedzib, z tym jednak iż wprowadziła, w moim odczuciu, jeszcze dodatkowe kryterium, z którym trudno dyskutować. Mianowicie proszę zauważyć, że teraz lokalizację każdej siedziby bądź jej zmianę trzeba rozpatrywać w szerszym kontekście lokalizacji innych siedzib. Komisja uznała, że zasadne jest umiejscowienie siedziby w Koszalinie zamiast w Szczecinie, w Bydgoszczy zamiast w Gdańsku, w Olsztynie zamiast w Białymstoku. Przyjęła więc dodatkowe kryterium - zbliżenie siedzib do terenów zielonych. Jak się spojrzy na mapę, to oczywiście to jest kompozycja. I tylko tak można rozważać tę kwestię. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pani posłanka Wiesława Ziółkowska pragnie zabrać głos? Jak widać, tak.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Krótko w trzech sprawach merytorycznych i jednej dotyczącej trybu pracy. Padały z tej trybuny opinie: jedna taka, że ustawa ta daje szeroką autonomię bankom spółdzielczym, druga, przeciwstawna, że je ubezwłasnowolnia. Wiedza moja pozwala mi rzetelnie powiedzieć tyle, że ustawa ta faktycznie, poprzez przyjęcie zasady holdingu finansowego, ogranicza samodzielność banków spółdzielczych, dając określone preferencje zawarte w ustawie. Jest to, moim zdaniem, uzasadnione, dlatego że doprowadzenie do konkurencji między tymi bankami byłoby w aktualnym stanie finansowym całego bankowego sektora spółdzielczego wyniszczające, ponieważ znaczna część tego sektora ma bardzo niedobre wyniki. Konkurować można wtedy, kiedy duża część sektora ma wynik średni albo dobry.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Po drugie, pani poseł Stolzman powiedziała, że potrzeba około 30 bln zł na sam BGŻ, na banki spółdzielcze 3,5-5 bln zł. Szacunki te nie są do końca zweryfikowane, bo nie ma jeszcze zweryfikowanych sprawozdań finansowych, ale załóżmy, że tak jest, i porównajmy z tym, co zakłada się w kontekście ustawy budżetowej i innych źródeł dopływu środków. Jeśliby przyjąć, że jest to prawda, że takie są potrzebne kwoty, a nasze możliwości finansowe są mniejsze, ograniczone, wynikałoby z tego, że ustawodawca z góry zakłada, że resztę środków musi wygenerować sam system. My pomożemy, skoro w tak trudnej sytuacji znalazł się sektor banków spółdzielczych, ale musi on też chcieć sobie pomóc sam. Bez konsolidacji systemu finansowego tego się po prostu nie da zrobić. Być może, faktycznie ta konsolidacja idzie za daleko, w tym momencie nie jesteśmy w stanie zweryfikować, na ile jest słuszne takie przypuszczenie, a na ile nie. Po pół roku, jak będzie pierwszy raport o funkcjonowaniu ustawy, przekonamy się. Być może, że ta konsolidacja rzeczywiście powinna mieć mniejszy zakres, że mniej środków długoterminowych powinno przechodzić na przykład do banku krajowego, ale, jak mówię, wymaga to rzetelnej oceny.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kolejna sprawa merytoryczna - BGŻ. Pani poseł wyraziła opinię, że oddziały BGŻ będą konkurować z bankami regionalnymi. Art. 21 mówi wprost, że nie mogą konkurować, mogą prowadzić tylko działalność niekonkurencyjną w stosunku do banków regionalnych. Zresztą, jaki miałoby wtedy sens ustalanie siedzib regionów, skoro z góry byśmy zakładali, że oprócz tego jeszcze oddziały BGŻ tworzą kolejne banki regionalne. Cała ta koncepcja załamuje się przy przyjęciu takiego założenia. Ale, jak wspomniałam, na szczęście art. 21 mówi wprost, że jest to niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">I ostatnia kwestia merytoryczna - Białystok. Tak, jak powiedziałam w swoim wystąpieniu jako sprawozdawca, nie ma jednoznacznych, niepodważalnych argumentów przemawiających za tym, gdzie lepiej, czy w Białymstoku czy w Olsztynie. Za Białymstokiem przemawiało to, że jest to rzeczywiście biała plama, ściana wschodnia, za Olsztynem, że jest on podobno lepiej przygotowany. Ale taka była decyzja posłów, głosowanie na posiedzeniu komisji, podkomisji dało właśnie taki rezultat.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">I wreszcie, jeśli chodzi o tryb pracy. Faktycznie trzy komisje przegłosowały, że głównym projektem jest projekt rządowy. Miały do tego prawo. Ale w żadnym stopniu nie ograniczało to zakresu rozpatrywania projektu poselskiego, ponieważ najpierw przewodnicząca prowadząca posiedzenie komisji czytała projekt zapisu z projektu rządowego, a potem projekt zapisu z projektu poselskiego. Pan poseł Gołaś mówi, że komisja wniosła niewiele zmian do ustawy. A mnie to właśnie bardzo niepokoi, ponieważ niektóre zmiany mnie cieszą. Tak jak mówiła pani poseł Stolzman, opozycja faktycznie miała wpływ na kształt tej ustawy, to trzeba uczciwie powiedzieć. Jest tam bardzo dużo zmian. Ale niepokoi mnie to, że te zmiany powstawały w takich warunkach, w jakich powstawały, to znaczy posłowie pisali to na sali, na której obradowali, potem przygotowywał swoje poprawki rząd, potem jeszcze Narodowy Bank Polski. Tak więc opanowanie tego wszystkiego i takie przygotowanie przez komisję, aby jednak było wiadomo, nad czym głosować i która poprawka ma najmniej wad, było dużym problemem. Myślę, że do końca nie udało nam się dopracować tej ustawy, uniknąć ryzyka, pomyłek, błędów. Sama mam taką wątpliwość, która nasunęła mi się wczoraj już w dosyć późnych godzinach. Jeśli pan minister Pazura potwierdzi tę wadliwość, którą dostrzegam, być może okaże się ona niesłuszna, to będziemy mogli usunąć ją poprzez Senat, wykorzystując tam właśnie prace nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na koniec: Bardzo bym prosiła panią poseł Góralską, aby wskazała, którego wniosku mniejszości nie mogła wprowadzić pod obrady komisji i którego wniosku mniejszości nie mogła zgłosić w trakcie prac nad tą ustawą. Muszę powiedzieć, że ja takiego wniosku nie dostrzegam. Każdy wniosek mniejszości, nawet zgłoszony niezgodnie z regulaminem Sejmu, był ujmowany w sprawozdaniu i był przyjmowany przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu i przez przewodniczącą prowadzącą obrady.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Bardzo dziękuję wszystkim za pracę nad ustawą. To nie jest moja zasługa, że ta praca tak wyglądała. To jest dyscyplina, to jest zasługa i ekspertów, i rządu, i wszystkich posłów. Było nam trudno, ale jakoś przez to wszystko przeszliśmy. Dziękuję za pochwały, dziękuję za nagany. To jest po prostu życie. Tak musi być: i jedno, i drugie. A przysłowie polskie mówi: Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy w trybie sprostowania?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę uprzejmie, pani poseł Helena Góralska.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselHelenaGoralska">Pani poseł Ziółkowska ma rzeczywiście rację, że nie ma takiego wniosku. Nie mówiłam, że są jakieś wnioski, które chcieliśmy zgłosić i których tu nie ma. Mówiłam tylko o tym, że aby wniosek - zgodnie z regulaminem Sejmu - mógł zostać uznany za wniosek mniejszości, musi być najpierw poddany pod głosowanie na posiedzeniu komisji. Trudności były właśnie w tym, żeby nad nimi było głosowanie na posiedzeniu komisji. Niemniej jednak to się nam udało, co nie było łatwe, żeby nad wszystkimi naszymi wnioskami było głosowanie i żeby mogły się tutaj znaleźć.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PoselHelenaGoralska">Usłyszałam natomiast od pani poseł, że w tym sprawozdaniu znalazły się wnioski, które były złożone niezgodnie z regulaminem Sejmu. Wobec tego mam pytanie do pana marszałka: Jeżeli tak wprost zostało powiedziane, że są tu wnioski, które były złożone niezgodnie z regulaminem Sejmu, to czy wtedy, kiedy przystąpimy do głosowania nad projektem ustawy, będziemy w ogóle mogli nad nimi głosować?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sprawa ta pojawiła się przed chwileczką. Proszę panią posłankę Wiesławę Ziółkowską, by zechciała to wyjaśnić, bo rzeczywiście z niepokojem zastrzygłem uszami, zastanawiając się, co to znaczy, że przyjmuje się w sprawozdaniu wnioski mniejszości sprzeczne z regulaminem Sejmu.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Regulamin Sejmu przewiduje, że w trakcie debaty nad danym fragmentem ustawy, nad daną ustawą, jeśli posłowie mają odmienne propozycje, te propozycje muszą być przegłosowane i natychmiast po ich przegłosowaniu, jeżeli dana propozycja nie uzyskuje akceptacji, a poseł podtrzymuje swoją koncepcję, powinien ją od razu zgłosić jako wniosek mniejszości. Zdarzało się, że posłowie dopiero po dłuższym okresie, czyli po zastanowieniu, zgłaszali te wnioski. Wnioski były formułowane często w sposób nieczytelny, to powodowało, że konieczne było doprecyzowywanie, zbieranie podpisów (bo regulamin Sejmu wymaga, żeby wniosek był jeszcze podpisany), no i doprowadzanie żmudną drogą do tego, żeby te wnioski maksymalnie spełniały warunki regulaminowe, co, wydaje mi się, udało się osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Chcę uspokoić sumienie pań posłanek - nie ma w regulaminie Sejmu takiego sformułowania. Art. 40 ust. 3 mówi: ˝Wnioski i propozycje poprawek odrzucone przez komisję, po ich zgłoszeniu w formie pisemnej, na żądanie wnioskodawcy, zamieszcza się w sprawozdaniu jako wnioski mniejszości˝. Nie jest powiedziane, kiedy. Wydaje mi się wobec tego, że wrażliwość sumienia pani posłanki Wiesławy Ziółkowskiej, która własną komisję posądziła o nieregulaminowość, była zbyt wysublimowana - tak to nazwijmy.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Ponieważ nie ma więcej pytań, zamykam dyskusję nad punktem 16 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Do głosowania przystąpimy ok. godz. 13. To jest uwaga pod adresem wszystkich państwa posłów, którzy śledzą obrady Sejmu w odbiornikach telewizji wewnętrznej. Głosowanie jest zapowiedziane na godz. 13.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Bardzo proszę wtedy wszystkich na salę obrad.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 17 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o denominacji złotego (druk nr 443).</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pierwszego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego pana Witolda Kozińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego przedstawiam dzisiaj projekt ustawy o denominacji złotego. Sama idea denominacji ma już swoją historię. Pierwsza moneta z nowego ciągu monetarnego została wybita 12 grudnia 1989 r. Jeśli więc Wysoka Izba przyjmie projekt ustawy, to w końcu tego roku będziemy obchodzić, jeśli tak można powiedzieć, 5-lecie przygotowań do denominacji złotego.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Sądzę, że przynajmniej dwa powody przemawiają za tym, aby ustawę tę popierać. Pierwszy to powód ekonomiczny. Koszt produkcji banknotu o nominale 10 tys. zł wynosi obecnie około 900 zł. Koszt wybicia monety jednozłotowej wynosi około 90 zł. Jeśli jednak wziąć pod uwagę, że okres cyrkulowania banknotu, o który mowa, wynosi około 4-5 miesięcy, moneta natomiast ˝żyje˝ 10-15 lat, to korzyści płynące z oszczędności na produkcji pieniądza są oczywiste. Więcej nawet, całoroczny koszt produkcji ciągu banknotowego - mówię o warunkach tegorocznych - wynosi około 900 mld zł. Są to koszty ogromne.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Produkcja nowych banknotów wynosić będzie nieco ponad 400 mld zł. Jak więc widać, w warunkach tego roku, bez tworzenia rezerw strategicznych pieniądza, oszczędność na produkcji samych tylko banknotów wynosi do pół biliona złotych. Jest to oszczędność ogromna. Biorąc pod uwagę, iż koszty bicia bilonu są niemałe - wynoszą one ponad bilion zł - widać, że w ciągu stosunkowo krótkiego czasu koszty denominacji zwrócą się. Można także mówić o tym, iż żywotność produktu - i bilonu, i pieniądza papierowego - w nowej wersji jest znacznie większa. Przeciętna żywotność banknotu obecnie funkcjonującego wynosi około 6 miesięcy, zmodernizowanego około roku, podczas gdy tego, który ma wejść do obiegu - jeśli Wysoka Izba wyrazi na to zgodę - około 2 lat. Bilon - jak się rzekło - ˝żyje˝ 10-15 lat. W sumie można więc powiedzieć, że cała operacja denominacyjna, nawet jeśli się weźmie pod uwagę z jednej strony koszty transportu i dystrybucji pieniądza, a z drugiej koszty przystosowania księgowego i pozaksięgowego do nowego systemu pieniężnego, to inwestycja wysoce rentowna.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Jest jeszcze jeden wzgląd. Ten drugi aspekt denominacji związany jest z rekonstrukcją gospodarki polskiej. Zmieniona została konstytucja polityczna, została zmieniona konstytucja ekonomiczna, sądzimy, że pora jest także na zmianę polskiego pieniądza. Nie należy sądzić, że denominacja sama w sobie stanowi receptę na stabilizację gospodarczą. Jeśli jednak rząd zechce użyć tego instrumentu, który ma silne zabarwienie antyinflacyjne, to zwalczanie inflacji i, co za tym idzie, stabilizowanie gospodarki może osiągnąć pewien postęp. Sądzę więc, że oba te aspekty, ogólnie opisane, powinny przemawiać za rozpoczęciem procesu denominacji z dniem 1 stycznia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Jeśli więc nowy złoty polski wejdzie do obiegu - za zgodą Wysokiej Izby - będzie on wyglądał tak. Mam pewien pomysł, panie marszałku: wczoraj taka moneta została wręczona panu prezydentowi, dzisiaj - polecając i prosząc Wysoką Izbę, po dyskusji, o przyjęcie ustawy o denominacji - wręczam taką monetę panu marszałkowi.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W przerwie zapraszam do obejrzenia monety przy stole prezydialnym, jako że trudno jedną monetę puścić obiegiem. Dziękuję panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przypominam, że Sejm w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego podjął decyzję o 10-minutowych wystąpieniach w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Otwieram debatę.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Nowickiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselJozefNowicki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy dziś pilny rządowy projekt ustawy o denominacji złotego, zawarty w druku nr 443. Zdaniem rządu tryb pilny uzasadniony jest tym, że:</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PoselJozefNowicki">- opóźnienie terminu wejścia w życie ustawy mogłoby spowodować przesunięcie tej operacji o cały rok,</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PoselJozefNowicki">- wejście w życie ustawy z dniem 1 stycznia 1995 r. warunkuje wcześniejsze wykonanie odpowiednich przeliczeń w księgach wieczystych i rejestrach sądowych oraz ustalenie zasad wymiany znaków opłat publicznych.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PoselJozefNowicki">Można zgodzić się z tezą uzasadnienia projektu, że operacja denominacji złotego jest konieczna ze względów ekonomicznych. To stwierdzenie nie budzi wątpliwości. Nie sposób więc zakwestionować ekonomicznego i społecznego sensu oraz polemizować z celowością przeprowadzenia denominacji złotego. Obecny złoty, w wyniku procesów inflacyjnych, ma bardzo niską jednostkową siłę nabywczą. Operujemy na co dzień milionami, ewidencja i statystyka - miliardami i bilionami, a w wielkich agregatach ekonomicznych już dziś musimy się posługiwać nieznanym powszechnie biliardem. Koszty takiego stanu są już zbyt duże. Faktem jest także, iż ceny towarów i usług osiągają dziś bardzo wysokie wyrażenia, a rozliczenia większych transakcji to niekiedy magia wielkich liczb. Powoduje to konieczność emitowania banknotów o coraz wyższych nominałach. Fakt ten rodzi z kolei coraz większe trudności, zagrożenia, a także koszty związane z przechowywaniem i transportem pieniędzy. Kosztowne jest także przystosowywanie urządzeń obliczeniowych i księgujących obrót pieniężny do pracy z wartościami o liczbie znaków przekraczających 8.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PoselJozefNowicki">Słuszny jest pogląd, prezentowany w uzasadnieniu projektu, co do braku potrzeby jakiejkolwiek zmiany nazwy nowej jednostki pieniężnej i pozostania przy nazwie ˝złoty˝, ustanowionej w 1919 r.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#PoselJozefNowicki">Denominacja daje także możności dostosowania do zmian w konstytucji nadruków na pieniądzach dotyczących nazwy państwa i godła. Proponowane w projekcie ustawy zmniejszenie liczby nominałów z 16 do 5, przy jednoczesnym założeniu, że najwyższy nominał będzie 200-złotowy, wskazuje na skalę możliwego uproszczenia obliczeń i księgowania obrotu pieniężnego. Założony w projekcie stosunek przeliczenia 10 000 : 1 ma - jak się zdaje - uzasadnienie zarówno ekonomiczne, jak też techniczne. Daje to możliwość przywrócenia jednostkowej siły nabywczej złotego oraz, co nie jest bez znaczenia, włączenia do obiegu pieniężnego bilonu. Przewidywany koszt operacji denominacyjnej wynosi około 500 mld zł. Zważywszy, że obejmuje to zarówno koszty wyprodukowania nowych znaków, jak i koszty wprowadzenia ich do obiegu, nie wydaje się on zbyt wysoki wobec spodziewanych korzyści ekonomicznych, społecznych i technicznych oraz zakładanego istotnego potanienia i przyspieszenia wszelkich rozrachunków gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PoselJozefNowicki">Rodzą się jednak pytania dotyczące tej operacji, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi w samym projekcie ustawy, w jego uzasadnieniu oraz w wypowiedzi prezentującej ten projekt Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#PoselJozefNowicki">Po pierwsze, jakie są rzeczywiste koszty tej operacji, zważywszy, że nakładem są obniżki dotyczące setki tysięcy podmiotów zarówno państwowych, jak i prywatnych, i kto te koszty pokryje?</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#PoselJozefNowicki">Po drugie, czy banki, przedsiębiorstwa, jednostki budżetowe, są w stanie dostosować do tego swoje zasady ewidencji w tak krótkim czasie?</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#PoselJozefNowicki">Po trzecie, czy istniejące kasy w prawie milionie sklepów są dostosowane do warunków związanych z funkcjonowaniem dwóch walut?</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#PoselJozefNowicki">Po czwarte, czy zaproponowane zasady zaokrąglania cen, rent, emerytur itp. nie spowodują trudno dziś przewidywalnych perturbacji dezorganizujących życie ekonomiczne?</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#PoselJozefNowicki">Po piąte, czy uregulowania ustawy dostatecznie chronią przed nadużyciami, które mogą wystąpić w związku z tą operacją?</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#PoselJozefNowicki">Po szóste, czy zorganizowana zostanie wystarczająca akcja informacyjna, która wyjaśni społeczeństwu sens i zasady denominacji?</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#PoselJozefNowicki">Najważniejsze jest jednak pytanie zasadnicze: Biorąc pod uwagę, że zostało tylko pół roku, to czy rząd i Narodowy Bank Polski zdążą przygotować wszystkie niezbędne elementy tej operacji przed 1 stycznia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#PoselJozefNowicki">Wysoki Sejmie! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za skierowaniem przedkładanego projektu ustawy do komisji. Oczekujemy jednak, że otrzymamy odpowiedź na postawione pytania.</u>
<u xml:id="u-56.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Władysława Święsa z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselWladyslawSwies">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Może trochę lżej. Przed kilku laty na prywatnym spotkaniu z gośćmi zagranicznymi, oczywiście ze strefy mocnego pieniądza, jedną z atrakcji było oglądanie naszego środka płatniczego o 5-tysięcznym nominale - a przechodził on z rąk do rąk. Jaka to duża suma na jednym banknocie! Pojawiające się w wyniku bardzo ostrej inflacji w szybkim tempie w późniejszym okresie banknoty o nominałach o znacznie wyższej wartości nie budziły już tego typu zainteresowania - jakie to duże sumy - ale traktowano je z pewnym lekceważeniem. I słusznie. Stanowiły bowiem potwierdzenie coraz słabszej, niestety, kondycji gospodarki naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PoselWladyslawSwies">W wyniku wspomnianej inflacji, coraz wyższych cen, potrzeby coraz większej ilości pieniędzy, występowała konieczność drukowania nowych banknotów o coraz wyższych nominałach. Z obiegu zniknęły natomiast monety, stanowiące znacznie trwalszy, o czym mówił tu pan prezes prof. Koziński, a przez to tańszy niż znaki papierowe środek płatniczy. Te z kolei znaki papierowe, zwłaszcza o tak niskich nominałach, jak: 50, 100, 200, 500, 1000 czy nawet 2000 zł, a więc 1/3 z szesnastu obecnie funkcjonujących znaków, nie miały żadnego poszanowania. Poza obiegiem oficjalnym, rozliczeniowym, w takich placówkach, jak banki, urzędy, instytucje, poza obiegiem handlowym, gdzie są one przyjmowane, to - może spotkaliście się państwo z tym - w innych sytuacjach, np. przy datkach, używanie banknotów o niskich nominałach niejednokrotnie uznawane jest za kpinę czy wręcz obrazę. Nominały 100-złotowe, wyższe nawet, były np. przez Rumunów niszczone na oczach darczyńcy. Nominały te musiały funkcjonować, a w związku ze złym traktowaniem ich - to znaczy nieszanowaniem - ulegały bardzo szybko zniszczeniu, co skracało czas ich użytkowania, występowała więc konieczność wciąż nowej ich emisji. Nie za darmo przecież. Znowu odwołuję się do wypowiedzi pana prezesa prof. Kozińskiego.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#PoselWladyslawSwies">Przy dużej liczbie znaków czasami niezbyt różniących się kolorem występowała zwiększona możliwość pomyłek; nie wiadomo zresztą, czy były to tylko pomyłki. Dla rencisty, emeryta ma znaczenie, czy dano mu zamiast banknotu o nominale 100 tys. zł banknot tysiączłotowy; ważne też jest, jeśli zapłacił banknotem milionzłotowym zamiast banknotem o nominale 100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#PoselWladyslawSwies">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W uzasadnieniu do projektu ustawy podano szereg elementów przemawiających za denominacją złotówki. Wymienię tu chociażby, tak jak wymieniali tu moi przedmówcy, koszty przechowywania i transportu dużej ilości pieniędzy. Dotyczy to skali makro. Ale przecież i dla przeciętnego obywatela ma znaczenie, czy zakupów dokonuje na zasadzie wymiany (przesadzając oczywiście co nieco): torba pieniędzy za torbę towaru, czy też tę torbę towaru kupuje za parę monet, a na większe zakupy czy finalizowanie poważniejszej transakcji wystarczy niezbyt grupy portfel zamiast walizy z niezbędnym ochroniarzem (i tu już nie ma przesady). Moim zdaniem, dla pań i dla panów posłów także będzie praktyczna dogodność. Jeśli nie zostanie zmieniona wysokość diety, to dotychczasowa po denominacji będzie mogła być ukryta, panie marszałku, pod paskiem do zegarka. Trzy banknoty...</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#PoselWladyslawSwies">W uzasadnieniu podano także, że urządzenia techniczne do obliczania i księgowania obrotu pieniężnego nie są przystosowane do pracy z wartościami o liczbie znaków powyżej 8, a takie właśnie urządzenia w większości posiadamy. Zakup nowych, jak tu wspominano, jest po prostu kosztowny. Tak, to jest problem dla wielu urzędów i instytucji, nawet mniejszych banków, w których rozliczenia nie tylko w pozycjach sumujących przekraczają nie 8, ale 12 i - jak mówił tu poseł z SLD - nawet więcej znaków. Dodam, że istnieje trudność w korzystaniu z wielu znormalizowanych druków urzędowych, ponieważ jest tam nieraz za mało miejsca na zapis cyfrowy, a zwłaszcza słowny sum wyrażonych w miliardach, milionach, tysiącach złotych. Dla wielu, nie tylko zwyczajnych ludzi, z powodu tych potężnych rzędów cyfr druki, np. wyciągi bankowe, są mało czytelne. Wspomnieć należy o znacznym ułatwieniu po denominacji w rozliczeniach dewizowo-złotówkowych, co przy koniecznym i uwzględnionym w programie rządu bardzo szybkim rozwoju handlu zagranicznego jest istotne. Jednym słowem, denominacja jest konieczna, była zapowiadana i jest nawet oczekiwana.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#PoselWladyslawSwies">Projekt ustawy, bardzo krótki, zwięzły, nie niesie żadnych zagrożeń, a wręcz przeciwnie, poprzez swoje uregulowania wyjaśnia i prostuje wiele obiegowych opinii na temat denominacji. Nie zmienia się nazwa pieniądza, dostatecznie długo po wejściu w życie ustawy będą mogły funkcjonować i stare, i nowe jednostki pieniężne. Są aż dwa lata równoczesnego uznawania bez żadnych ograniczeń obydwu znaków. I po tym okresie także będzie można wymienić stare na nowe znaki w wyznaczonych placówkach bankowych. Nikt z obywateli, żadna z firm nie straci na wymianie, a wręcz przeciwnie, nawet zyska, bo przeliczenie końcówek wartości na nową jednostkę pieniężną we wszystkich przypadkach będzie następowało w górę - powtarzam: w górę - do pełnych groszy w nowej jednostce. Wszelkie - powtarzam również: wszelkie - prawa majątkowe, a także zobowiązania i należności pieniężne powstałe przed dniem 1 stycznia 1995 r., a więc datą wejścia w życie proponowanej ustawy, podlegają przeliczeniu w stosunku określonym tą ustawą. Koszy z tytułu emisji, dystrybucji i przeliczeń pokryją Narodowy Bank Polski oraz instytucje i jednostki zajmujące się tymi sprawami i wdrożeniem ustawy.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#PoselWladyslawSwies">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uwzględniając powyższe, Klub Parlamentarny PSL opowiada się za skierowaniem projektu do odpowiedniej komisji.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Marcina Święcickiego z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Panie Marszałku! Panowie Posłowie! Panie Posłanki! Klub Parlamentarny Unii Wolności uważa, że potrzeba denominacji jest sprawą pilną. Te wszystkie argumenty, o których tutaj mówiono, już od dłuższego czasu są aktualne. Nie tylko ludzie nie dają sobie rady z tą liczbą zer i z tymi wielkimi nominałami, ale nie radzą sobie również kalkulatory, komputery, bilanse i statystyka. Dlatego uważamy, że jest już jak gdyby ostatni moment, żeby ten projekt został przez Sejm przyjęty i żeby taką denominację wprowadzić w najwcześniejszym możliwie terminie, a więc od 1 stycznia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PoselMarcinSwiecicki">Natomiast co spośród wielu postanowień tego projektu budzi naszą największą wątpliwość i co chcemy poddać pod rozwagę Wysokiej Izby, jak również komisji, która będzie nad tym pracować? Chodzi o to, czy ucinamy w naszej walucie cztery czy trzy zera. W projekcie rządowym proponuje się, żeby z 10 tys. przejść na 1 tys., a więc żeby uciąć o cztery zera. Otóż w naszym przekonaniu jest to posunięcie bardzo ryzykowne, dlatego że ono się kłóci z powszechnie już w tej chwili stosowaną praktyką zmniejszania o trzy zera cen. Często w sklepach nawet wywiesza się cenę bez tych trzech ostatnich zer. Znacznie łatwiej będzie ludziom przejść z milionów na tysiące, niż z milionów na jednostki mniejsze od tysięcy, a z tysięcy na zwykłe złotówki. Jest to dużo prostsze. I dlatego przy rozpatrywaniu tej sprawy nie można się liczyć tylko z wygodą urzędników czy, powiedzmy sobie, z czysto technicznym podejściem, że dojdziemy do powszechnego stosowania jednego grosza, dwóch czy trzech groszy, czyli wykorzystamy od samego początku pełną skalę nowych nominałów stworzonych przez tę reformę. Trzeba się liczyć przede wszystkim z milionami, z dziesiątkami milionów transakcji zawieranych codziennie przez konsumentów. Trzeba zastanowić się nad tym, czy my im ułatwiamy życie, czy też narażamy ich na pomyłki, na straty, a w szczególności pomyślmy o emerytach, o ludziach starszych, ze słabym wzrokiem, którym to szybkie przeliczanie o cztery zera będzie sprawiać trudność.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałem powiedzieć, że jak się spojrzy na doświadczenia innych krajów, które przeprowadzały denominację, to rzeczywiście zdarzały się przypadki, że ucinano liczbę znaków o jedno zero, o dwa czy o cztery zera, najczęściej jednak ucinano o trzy zera. To był najbardziej, że tak powiem, zbliżony, mieszczący się w wyobraźni ludzkiej sposób ucinana. Nie przekonują też argumenty użyte w uzasadnieniu druku, żeby zmniejszyć o cztery zera, bo, proszę państwa, czy w ten sposób bardziej umocni się siła nabywcza naszej waluty? Gdyby metodą denominacji umacniać waluty narodowe, to kraje by się prześcigały w kolejnych denominacjach, tymczasem np. w japońskiej walucie trzeba aż 100 jenów za 1 dolara. My chcemy tylko dwie złotówki za dolara. Czy z tego powodu nasza waluta będzie mocniejsza od waluty japońskiej? Na pewno nie. Kiedyś, 20 czy 30 lat temu, w walucie japońskiej trzeba było płacić 300 jenów za 1dolara. Ona się tak umocniła nie dzięki denominacji, tylko w wyniku sprężystości gospodarki japońskiej, rozwoju eksportu i kontroli nad inflacją wewnętrzną. To samo w Niemczech: kiedyś trzeba było 4 marki za 1 dolara, teraz - poniżej 2 marek. Takie wzmocnienie waluty niemieckiej przez te 30 lat nastąpiło nie na skutek denominacji, tylko w wyniku niższej inflacji, wzrostu eksportu i silnego rozwoju gospodarki. A więc, jak powiadam, użyty w materiale argument, że to umocni naszą walutę bardziej, niż gdybyśmy np. ucięli o trzy zera, jest, moim zdaniem, troszeczkę żartobliwy.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałem też odnieść się do tego, że jeśli chodzi o te trzy zera, to będzie to powrót zbliżony mniej więcej do tego stanu cen, jakie najdłużej mieliśmy w okresie powojennym; w okresie, w którym żyło pokolenie, które pamięta te ceny. Jeśli cenę chleba, cukru, cenę wszystkich podstawowych rzeczy zmniejszymy o jeden tysiąc, to mniej więcej znajdziemy się w obszarze cen, jakie mieliśmy w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, a więc będzie to powrót do tego, co jeszcze dość powszechnie tkwi w świadomości ludzi, szczególnie starszego i średniego pokolenia. Natomiast to, co się proponuje w tym dokumencie, mianowicie powrót do wielkości cenowych z okresu przedwojennego, II Rzeczypospolitej, to naprawdę już tych ludzi jest tak mało; są to sytuacje zupełnie wyjątkowe, to naprawdę nie może posłużyć za argument, który byłby mocniejszy od tego, że w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych mieliśmy ceny, które byłyby najbardziej zbliżone do tych nowych cen, jeśli właśnie odejmiemy te trzy zera.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#PoselMarcinSwiecicki">Wysuwa się tu jeszcze jeden argument. Mianowicie mówi się, że najwyższa moneta - chodzi o te koszty bilonu, żeby to było stosunkowo tanio - w Polsce będzie 5-złotowa, co odpowiada 2 dolarom amerykańskim. Proszę państwa, w Ameryce najwyższą powszechnie stosowaną monetą jest 25-centówka, a nie dwudolarowa. Owszem, jest moneta 50-centowa, zdarza się nawet moneta jednodolarowa - nie widziałem takiej - ale, jak powiadam, najwyższą w normalnym obiegu jest 25-centowa, a my jeszcze jesteśmy krajem biedniejszym niż Stany Zjednoczone, nie widzę więc powodu, żeby aż tak daleko iść w upowszechnieniu tych monet, nie sądzę, żeby to był jakiś argument za ucinaniem o cztery zera, a nie o trzy.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#PoselMarcinSwiecicki">Z tych wszystkich względów poddajemy pod rozwagę komisji, która się tym zajmie, żeby sprawę tę bardzo starannie zanalizować, bo wydaje mi się, że nie jest intencją koalicji, żeby od 1 stycznia 1995 r. wprowadzić w kraju mętlik, zamieszanie, trudności dla zwykłych ludzi, masę pomyłek i strat, w szczególności dla ludzi starszych. Chyba nie o to chodzi w tym projekcie, nie takie intencje ma tutaj koalicja wprowadzająca ten słuszny skądinąd projekt.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#PoselMarcinSwiecicki">Wreszcie trzeba będzie też przejrzeć niektóre przepisy szczegółowe. Czy rzeczywiście wszystkie przepisy, w których zawarte są ustalenia co do nominałów, zostaną w tej ustawie poprawione. Chodzi mi tu np. o przepisy obowiązujące w księgowości, a także rozmaite inne. Trzeba to zrobić bardzo starannie po to, żeby później nie okazało się, że raptem coś przegapiliśmy i wynikły z tego niesłychane komplikacje w działalności firm czy banków czy też zwykłych podatników. Tę sprawę trzeba jeszcze raz dokładnie zanalizować w trakcie prac komisji.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#PoselMarcinSwiecicki">Klub Parlamentarny Unii Wolności, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, opowiada się za przekazaniem projektu do komisji i pilnym dokończeniem prac nad nim.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeśli się wspomina przedwojenne monety, to jednak pragnę przypomnieć, że przed wojną w restauracji Szkowrona we Lwowie obiad kosztował 1 zł 40 gr. Dziś to będzie niemożliwe, nawet po tej denominacji.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski"> To był co prawda taki zwykły obiad, ale jednak było to 1 zł 40 gr. Dziś poniżej 5 zł nikt go nie dostanie.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Krzysztofa Wiechecia z Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselKrzysztofWiechec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unia Pracy, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, uważa, że rozpatrywany projekt ustawy o demominacji złotego, przedstawiony w druku nr 443, należy do tych nielicznych, co do których koalicja i opozycja będą zgodne, iż należy przekazać je do dalszych prac w komisjach sejmowych. Denominacja jest od dawna zapowiadana i oczekiwana.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PoselKrzysztofWiechec">Dla mnie projekt tej ustawy łączy się także z osobistym doświadczeniem. Zapytanie poselskie w sprawie terminu przeprowadzenia denominacji było moim pierwszym zapytaniem poselskim w życiu. Złożyłem je 1 grudnia 1993 r. i uzyskałem wówczas rzeczową odpowiedź pana prezesa Narodowego Banku Polskiego Witolda Kozińskiego, z której wynikało, że na przygotowanie procesu denominacji potrzeba pięć do sześciu miesięcy i konieczne jest spełnienie dwóch warunków - legislacyjnego i technicznego. Przedłożony projekt daje szansę na spełnienie przesłanki legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PoselKrzysztofWiechec">Uchwalenie przez Wysoką Izbę w możliwie krótkim terminie ustawy pozwoli na uruchomienie całego procesu prac przygotowawczych tej złożonej operacji. Musimy jednak z cały naciskiem zauważyć, że kolejny raz rząd stawia Sejm w trudnej sytuacji, związanej z koniecznością przeprowadzenia prac legislacyjnych w nadzwyczajnym tempie i pośpiechu. Trudno bowiem nie zgodzić się ze stwierdzeniem pana premiera Pawlaka, że opóźnienie terminu wejścia w życie ustawy może operację denominacji przesunąć o rok. Rodzi się jednak pytanie, dlaczego rząd tak późno przedkłada ten projekt, jeżeli jest świadom skali trudności przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PoselKrzysztofWiechec">Wysoki Sejmie! Dobre przygotowanie operacji denominacji złotego od strony techniczno-operacyjnej jest niezwykle ważnym zadaniem. Koniecznością jest precyzyjne określenie zasad procedur i terminów przeliczeń oszczędnościowych, lokat, wynagrodzeń, rent, emerytur, cen, wartości materialnych i niematerialnych zobowiązań itp. Cała gospodarka i występujące sieci powiązań finansowych muszą być w określonym czasie przeliczone na nową jednostkę pieniężną, muszą być określone wymogi co do zakresu dokumentacji finansowo-księgowej, jaka będzie wymagana w okresie równoczesnego funkcjonowania w obiegu dotychczasowej i nowej waluty. Skorygowane muszą być programy komputerowe stosowane w operacjach rozliczeniowych i ewidencyjnych, chociażby ze względu na powrót groszy w naszych rozliczeniach. Występuje cały szereg problemów techniczno-organizacyjnych, które muszą być precyzyjnie rozstrzygnięte, aby uniknąć zbędnych niejasności i bałaganu. Powinniśmy korzystać z doświadczeń innych krajów, które takie operacje przeprowadziły, jak na przykład Francji. W okresie przygotowawczym potrzebne będzie szkolenie służb finansowych, pracowniczych i wielu innych. Sądzimy, że szczególnie ważnym zadaniem będą działania informacyjne wyjaśniające zasady, na jakich przeprowadzona zostanie denominacja. Denominacja nie jest przecież działaniem z zaskoczenia, wymianą pieniędzy w jedną noc, lecz zapowiadanym od dawna procesem zastępowania obecnej waluty nową, o wysokich walorach technicznych i odpowiednich nominałach.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#PoselKrzysztofWiechec">Oczywiście denominacja pociąga za sobą koszty. W przedłożeniu rządowym oszacowano je na ok. pół biliona złotych. Szacunek ten jest niepełny. Obejmuje jedynie koszty produkcji nowych znaków pieniężnych i koszty zastępowania nimi znaków obecnych, a nie koszty liczone dla banku emisyjnego. Koszty poniosą również i firmy, i przedsiębiorstwa. Będą to koszty inwentaryzacji składników majątkowych, szkoleń, zmiany oprogramowania, zmiany metek handlowych, cenników itd. Niemałe będą koszty informacji telewizyjnych, prasowych. Te koszty naszym zdaniem powinien ponieść Narodowy Bank Polski.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#PoselKrzysztofWiechec">Denominacja tworzy także pewne szanse. Wprowadzenie bilonu będzie, mamy nadzieję, wystarczającym impulsem dla szerokiego rozpowszechnienia różnych automatów w usługach i handlu, w tym np. w komunikacji pasażerskiej czy na poczcie. Jest to szansa dla polskich wytwórców i przedsiębiorstw. Myślę, że tym razem nie sięgniemy po najłatwiejsze rozwiązania, tzn. po urządzenia z importu, lecz zostaną zastosowane polskie, a przy tym niezawodne automaty.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#PoselKrzysztofWiechec">Wskazując na potrzeby uzupełnienia rachunku kosztów Unia Pracy Klub Parlamentarny uznaje za uzasadnione ekonomicznie przeprowadzenie tej operacji. Przemawiają za tym rosnące koszty przechowywania i transportu zwiększającej się wciąż liczby banknotów. Przemawiają za tym również względy bezpieczeństwa obrotu pieniężnego. Trudno, nie będziemy już milionerami, ale mam nadzieję, że posługiwać się będziemy pieniądzem spełniającym europejskie standardy, pieniądzem bezpiecznym, trudnym do podrobienia.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#PoselKrzysztofWiechec">Denominacja będzie więc naszym kolejnym działaniem w procesie dostosowawczym do Wspólnoty Europejskiej. Wprawdzie denominacja jest zabiegiem techniczno-organizacyjnym, ale kojarzy się nieodłącznie z oczekiwaniem na pełną wymienialność naszego złotego. Jest to jednak temat na oddzielną debatę. Mamy nadzieję, że resort finansów wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim dobrze przygotuje i przeprowadzi całą operację i osiągnie taki sukces, jak pan minister Modzelewski, wdrażając VAT. Jestem przekonany, że komisje sejmowe będą oceniać stan przygotowań do operacji denominacji.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#PoselKrzysztofWiechec">Proponujemy zobowiązać rząd do przedstawienia wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim w IV kwartale br. informacji o stanie prac przygotowawczych do procesu denominacji.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#PoselKrzysztofWiechec">I jeszcze jedna uwaga. Art. 31 ust. 3a regulaminu Sejmu mówi, że do uzasadnienia wniesionego przez Radę Ministrów projektu ustawy dołącza się projekty podstawowych aktów wykonawczych. W druku pilotującym (nr 443) takie elementy są zawarte. Myślę, że w czasie pracy komisji te elementy zostaną zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#PoselKrzysztofWiechec">Mam jeszcze jedno pytanie do pana prezesa: Czym kierował się Narodowy Bank Polski proponując skreślenie czterech zer zamiast trzech?</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#PoselKrzysztofWiechec">I na koniec pragnę oświadczyć, że Unia Pracy Klub Parlamentarny opowiada się za przekazaniem projektu ustawy do właściwych komisji celem możliwie szybkiego rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Błasiaka z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie i Panowie! W imieniu Klubu Konfederacji Polski Niepodległej chciałbym wyrazić naszą opinię o projekcie ustawy o denominacji złotego. Otóż traktujemy ten projekt ustawy i sam zabieg jako zabieg techniczny i mój klub będzie głosował za skierowaniem tego projektu do odpowiedniej komisji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PoselWojciechBlasiak">Przy tej okazji mamy natomiast dwa pytania techniczne do przedstawiciela Narodowego Banku Polskiego. Po pierwsze, prosimy, by przedstawiciel NBP był łaskaw nam przedstawić globalny rachunek kosztów związanych z wprowadzaniem denominacji i kosztów związanych z funkcjonowaniem obecnej liczby znaków pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PoselWojciechBlasiak">Po drugie, jak Narodowy Bank Polski ocenia efekty skasowania cyfr w związku z denominacją, jaki to będzie miało efekt - od inflacyjnego poczynając, po globalnie ekonomiczny.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PoselWojciechBlasiak">I na koniec, żeby nie przedłużać, bo sprawa, jak powiedziałem, jest techniczna, muszę powiedzieć, że przyjmujemy ten projekt ustawy bez entuzjazmu, to znaczy traktujemy go jako konieczny zabieg techniczny, a nasze wątpliwości wiążą się z tym, że denominacja powinna kończyć pewien proces reformy gospodarki i reformy systemu bankowego czy systemu pieniężno-bankowego.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#PoselWojciechBlasiak">Warunkiem skutecznej denominacji jest: po pierwsze - silna gospodarka, po drugie - silny pieniądz. Tymczasem sytuacja w związku z polityką, nie tylko gospodarczą, ale również pieniężno-kredytową, prowadzoną przez Narodowy Bank Polski, który miałem okazję wielokrotnie z tego miejsca krytykować, nie wskazuje na to, aby te warunki były spełnione. Niemniej w istniejącej sytuacji mój klub będzie głosował za skierowaniem tego projektu do odpowiedniej komisji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jako ostatni zapisany jest do głosu pan poseł Jerzy Eysymontt z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właściwie na ten temat powiedziano już wszystko i jak sądzę, jedyny spór, który, został tu zarysowany - czy 1:10 000, czy 1:1000 - jest, obawiam się, dokładnie nierozstrzygalny, a w każdym razie trudno byłoby znaleźć przekonywające argumenty, że 1:1000 jest wyraźnie lepszy.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PoselJerzyEysymontt">Sądzę, że Narodowy Bank Polski, zanim zaproponował w projekcie ustawy tę relację, to przeprowadził jakiegoś rodzaju - jeśli nie rachunki, to przynajmniej porównawcze rozumowanie. Dlatego o to kopii bym nie kruszył.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PoselJerzyEysymontt">Moim zdaniem, de facto są tu istotne dwie sprawy. Pierwsza, o czym zresztą wspominał mój przedmówca - denominacja będzie miała efekt zamierzony, jeśli zostanie zatrzymany proces inflacyjny. To znaczy, jeżeli inflacja zostanie sprowadzona w krótkim czasie do bardzo niskiej wartości, powiedzmy sobie - do takiej, jak w tej chwili kształtuje się w większości krajów europejskich, tj. znacznie poniżej 10% rocznie, i potem nie będzie rosła.To jest oczywiście pytanie, na które - jak sądzę - nie ma dzisiaj odpowiedzi, dlatego że nawet trudno przewidzieć, czy zamierzenia uwzględnione w ustawie budżetowej, które rząd przyjął przy jej formułowaniu, zostaną spełnione. To jest na pewno pierwszy problem, czy faktycznie polski złoty będzie tym twardym złotym, tym mocnym pieniądzem na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PoselJerzyEysymontt">Druga kwestia - psychologiczna. Mnie się wydaje, że rzeczywiście dobrze przeprowadzona denominacja jest antyinflacyjnym zabiegiem psychospołecznym, że człowiek - średnio rzecz biorąc - jeżeli porównuje, a w Polsce, pamiętajmy, że połowa zasobów pieniężnych ludności, gospodarstw domowych jest w tzw. twardej walucie, czyli w dolarach - zawsze do czegoś to odnosi. Na pewno relacja kilku złotych do dolara psychologicznie jak gdyby wzmocni tę krajową walutę, nie tak, jak dzisiaj, gdy dolar to jest kilkadziesiąt tysięcy. Niemniej tu trzeba być ostrożnym, bo niektórzy Polacy przeżyli już w okresie powojennym wymianę pieniądza. Była to operacja przeprowadzona w 1950 r. - operacja, która pozbawiła miliony drobnych ciułaczy ich oszczędności, i mimo że dokładnie pamięta to może raczej starsze i średnie pokolenie, ale w jakimś sensie to jednak jeszcze w Polsce ˝kursuje˝. Moim zdaniem, bardzo istotnym warunkiem sukcesu jest przeprowadzenie mądrej akcji wyjaśniającej, edukacyjnej, która upewni miliony Polaków, że nikt na tym nie straci. Rzecz jasna nie chodzi o jakieś drobne sprawy, które mogą być związane ze wspomnianymi tu zaokrągleniami, ale o to, że nie będzie to zabranie pieniądzy, które ktoś tak czy inaczej gromadził.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#PoselJerzyEysymontt">Przypuszczam, że jeśli chodzi o pewne szczegóły, to można je będzie jeszcze dopracować. Generalnie jednak zawsze taka operacja pociąga za sobą pewne ryzyko. No i to jest kwestia wyboru.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#PoselJerzyEysymontt">Mój klub, będąc zwolennikiem silnego pieniądza i ważąc jak gdyby te ˝za˝ i ˝przeciw˝, nie tylko opowiada się za przekazaniem tego projektu do komisji, ale właściwie już dzisiaj nie w szczegółach, ale w generalnym zamyśle akceptuje tę koncepcję, łącznie z czasem jej wprowadzenia. Aczkolwiek jeszcze raz podkreślam, element zagrożenia inflacyjnego jest tu obecny i nie można go lekceważyć. Mam nadzieję, że zarówno bank, jak i rząd biorą to poważnie pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Ponieważ nie chciałbym, aby wiceprezes Narodowego Banku Polskiego pan prof. Koziński czekał na zakończenie głosowań, proszę, żeby pan był łaskaw teraz odpowiedzieć na postawione pytania. W tym czasie liczba posłów obecnych na sali powiększy się.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zatem proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mogę udzielić jedynie ogólnych odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Bardzo prosiłbym jednak państwa o umożliwienie wystąpienia panu wiceprezesowi Narodowego Banku Polskiego. Jest taki gwar na sali, że nawet ja tu nie będę słyszał, co mówi pan wiceprezes.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem w stanie, przynajmniej na część pytań, udzielić jedynie ogólnej odpowiedzi, ponieważ takie kwestie jak szczegółowy rachunek kosztów i oszczędności pochodzących z operacji denominacyjnej, jak również szczegółowe uzasadnienie tego, że bardziej sensowne, czy też sensowne w ogóle jest ucięcie czterech, a nie trzech zer, wymaga przygotowania stosownych materiałów. Rozumiem, że będziemy mieli szansę na dyskusję na forum komisji.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#IZastepcaPrezesaNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Mogę jedynie powiedzieć, iż tego rodzaju operacja z pewnością jakieś uciążliwości będzie za sobą pociągać. Jest sprawą banku centralnego tak przeprowadzić tę operację, aby ona niosła ze sobą minimum dolegliwości. Zagrożenia są. Nie przywiązywałbym specjalnie dużej wagi do skoku inflacyjnego. Zaokrąglanie do 100 złotych, do jednego grosza w przyszłości, taką przesłankę niesie. Sądzę jednak, że z drugiej strony sama denominacja, chociaż jest zabiegiem technicznym, to nie do końca ma, jak miałem możność o tym dzisiaj mówić, charakter również i antyinflacyjny. Wobec tego mamy nadzieję, iż te impulsy się zniosą. To tyle, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu profesorowi.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy ktoś pragnie jeszcze zadać jakieś pytanie bądź zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">A zatem zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował pilny rządowy projekt ustawy o denominacji złotego do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia i przedstawienia sprawozdania do dnia 20 czerwca 1994 r.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sprzeciwu nie słyszę. Propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do zapowiedzianych głosowań.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:
1) rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw;
2) rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sejm w dniu wczorajszym wysłuchał uzasadnienia projektów ustaw przedstawionego przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Andrzeja Bączkowskiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Prezydium Sejmu proponuje skierowanie projektów ustaw do Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jednakże w dyskusji przemawiający w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności poseł Bogdan Borusewicz zgłosił wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji: Polityki Społecznej; Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów; Zdrowia oraz Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Natomiast pan poseł Cezary Miżejewski zgłosił wniosek o rozpatrzenie projektów ustaw przez Komisję Nadzwyczajną, którą Sejm powoła. Wniosek ten został jeszcze poparty później przez jednego z posłów z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W pierwszej kolejności poddam zatem pod głosowanie wniosek o rozpatrzenie projektów ustaw przez Komisję Nadzwyczajną, jako najdalej idący. W przypadku przyjęcia tego wniosku, pozostałe staną się bezprzedmiotowe.</u>
<u xml:id="u-71.15" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy w tej sprawie ktoś pragnie zabrać głos lub zadać jakieś pytanie? Nie.</u>
<u xml:id="u-71.16" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-71.17" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o skierowanie projektów ustaw o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw do Komisji Nadzwyczajnej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-71.18" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-71.19" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-71.20" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głosowało 338 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 235 posłów, przeciw - 67, wstrzymało się od głosu 36 posłów.</u>
<u xml:id="u-71.21" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej przyjął.</u>
<u xml:id="u-71.22" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W tej sytuacji projekt uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej rozpatrzymy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-71.23" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 16 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o:
1) pilnym rządowym projekcie ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych ustaw;
2) poselskim projekcie ustawy o restrukturyzacji bankowości spółdzielczej i przekształceniu Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-71.24" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią posłankę Wiesławę Ziółkowską i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-71.25" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przypominam, iż rozpatrywanie pilnych projektów ustaw odbywa się w dwóch czytaniach.</u>
<u xml:id="u-71.26" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-71.27" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-71.28" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisja przedstawia również wnioski mniejszości, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-71.29" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 1, dotyczącym art. 1, wnioskodawcy proponują w dodawanym ust. 4, aby do banków wymienionych w art. 31 nie zrzeszonych w banku krajowym oraz do banków spółdzielczych dobrowolnie zrzeszonych w banku krajowym nie miały zastosowania przepisy rozdziałów od 4 do 7 ustawy, z wyjątkiem przepisów, które dotyczą: zwrotu udziałów, tworzenia związków rewizyjnych, korzystania ze środków pieniężnych przeznaczonych na sanowanie banków oraz odprowadzania i wykorzystywania rezerw obowiązkowych.</u>
<u xml:id="u-71.30" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pani posłanka sprawozdawczyni zechce zająć miejsce posła sprawozdawcy i ewentualnie udzielić jakichś wyjaśnień, jeśli będą pytania bądź wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Tak, jeśli jest pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy w tej sprawie ktoś pragnie zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości polegającego na dodaniu ust. 4 do art. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 361 posłów. Za przyjeciem wniosku głosowało 64 posłów, przeciw - 288, wstrzymało się od głosu 9 posłów.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek mniejszości polegający na dodaniu ust. 4 do art. 1.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 2 dotyczącym art. 7 wnioskodawcy proponują skreślenie ust. 2, który stanowi...</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselHelenaGoralska">Chcę wycofać ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wniosek został wycofany, nie będziemy więc głosować.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 3 wnioskodawcy w art. 8 w nowym brzmieniu ust. 1 proponują, aby prezesa zarządu banku spółdzielczego powoływała rada nadzorcza po zasięgnięciu opinii prezesa zarządu banku regionalnego.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje proponują, aby prezesa zarządu banku spółdzielczego powoływała również rada nadzorcza, lecz po zasięgnięciu opinii zarządu banku regionalnego.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pani posłanka sprawozdawczyni ma tu coś do powiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Komisja proponuje przyjąć ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 8 ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 72 posłów, przeciw - 287, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek mniejszości do art. 8 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 4 wnioskodawcy w art. 9 w nowym brzmieniu ust. 2 proponują, aby pracownicy banku spółdzielczego nie mogli być członkami jego rady nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje proponują, aby pracownicy banku mogli być reprezentowani w radzie nadzorczej, jednak ich udział nie może przekroczyć 1/5 składu rady.</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy są pytania do posłanki sprawozdawczyni?</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-77.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.12" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 9 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-77.13" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.14" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.15" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 79 posłów, przeciw - 265, wstrzymało się od głosu 21 posłów.</u>
<u xml:id="u-77.16" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek mniejszości do art. 9 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-77.17" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 5 wnioskodawcy w art. 12 w nowym brzmieniu ust. 1 proponują, aby banki nie zrzeszone w Gospodarczym Banku Wielkopolskim Spółka Akcyjna w Poznaniu, w Banku Unii Gospodarczej w Warszawie i w Gospodarczym Banku Południowo-Zachodnim Spółka Akcyjna we Wrocławiu, z zastrzeżeniem art. 1 ust. 3, tworzyły banki regionalne.</u>
<u xml:id="u-77.18" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje natomiast proponują generalny przepis stanowiący, że banki spółdzielcze z zastrzeżeniem art. 1 ust. 3 tworzą banki regionalne i są ich akcjonariuszami.</u>
<u xml:id="u-77.19" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy są jakieś pytania do pani posłanki? Pani też nie zamierza zabierać głosu.</u>
<u xml:id="u-77.20" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.21" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 12 ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-77.22" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.23" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.24" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 366 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 116 posłów, przeciw - 240, wstrzymało się od głosu 10 posłów.</u>
<u xml:id="u-77.25" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 12 ust. 1 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-77.26" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wniosek mniejszości nr 6 został wycofany.</u>
<u xml:id="u-77.27" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 7 wnioskodawcy w art. 12 w nowym brzmieniu ust. 2 proponują, aby zrezygnować z przepisu stanowiącego, że akcjonariusze nie będący bankami spółdzielczymi nie wykonują prawa głosu z posiadanych akcji na walnym zgromadzeniu.</u>
<u xml:id="u-77.28" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pytań nie ma. Pani posłanka sprawozdawczyni nie interweniuje.</u>
<u xml:id="u-77.29" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.30" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 12 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-77.31" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.32" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.33" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 367 posłów. Za wnioskiem głosowało 55 posłów, przeciw - 304, wstrzymało się od głosu 8 posłów.</u>
<u xml:id="u-77.34" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 12 ust. 2 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-77.35" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 8 wnioskodawcy w art. 12 w nowym brzmieniu ust. 5 proponują, aby prezesa zarządu banku regionalnego powoływała jego rada za zgodą prezesa Narodowego Banku Polskiego, a pozostałych członków zarządu rada powoływała po zasięgnięciu opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-77.36" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje natomiast proponują, aby prezesa zarządu banku regionalnego powoływała i odwoływała rada tego banku po zasięgnięciu opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego i prezesa banku krajowego. Pozostałych członków zarządu powoływałaby i odwoływałaby rada banku.</u>
<u xml:id="u-77.37" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie widzę żadnych zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-77.38" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.39" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 12 ust. 5, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-77.40" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.41" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.42" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 370 posłów. Za wnioskiem głosowało 70 posłów, przeciw - 298, wstrzymało się od głosu 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-77.43" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 12 ust. 5 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-77.44" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Do art. 13 zgłoszono sześć wniosków mniejszości. Wnioski oznaczone numerami 11 i 14 zostały wycofane. W pierwszej kolejności rozpatrzymy wniosek nr 10, którego przyjęcie spowoduje bezprzedmiotowość wniosków nr 9, 12 i 13.</u>
<u xml:id="u-77.45" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W tym wniosku mniejszości wnioskodawcy w nowym brzmieniu ust. 2 proponują, aby siedziby banków regionalnych określiły grupy założycielskie nowo powstających banków oraz rady istniejących banków regionalnych w porozumieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego. Wnioskodawcy proponują również w wypadku nieokreślenia siedzib banków regionalnych zgodnie z ust. 2 do dnia 31 października 1994 r. wskazanie w dodawanym ust. 3 siedzib tych banków, a także proponują w dodawanym ust. 4 przepis stanowiący, że w miastach, w których istnieją banki regionalne zrzeszające banki spółdzielcze, nie tworzy się nowych banków regionalnych.</u>
<u xml:id="u-77.46" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje natomiast proponują określenie siedzib banków regionalnych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-77.47" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pani posłanka chce jeszcze coś wyjaśnić?</u>
<u xml:id="u-77.48" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselHelenaGoralska">Panie Marszałku! Wydaje mi się jednak, że najpierw powinniśmy głosować nad wnioskiem nr 9, który dotyczy zmiany całego artykułu 13 - ten wniosek nr 9 jest przywróceniem in extenso projektu rządowego - a dopiero w dalszej kolejności nad wnioskiem nr 10. Dlatego, że nasz stosunek do wniosku nr 10 zależy od tego, jak będzie przegłosowany wniosek nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pani poseł Helena Góralska postawiła pytanie. Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie widzę przeciwskazań, by nie można było zmienić kolejności, skoro Klub Parlamentarny Unii Wolności uzależnia głosowanie nad wnioskiem nr 10 od stanowiska zajętego we wniosku nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Chwileczkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy mam jeszcze bliżej wyjaśniać, o co chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Myślę, że tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie ma takiej prośby ze strony sali.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PoselRyszardBugaj">(Ale pan marszałek też jest posłem i prosi o wyjaśnienie.)</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę Państwa! Ponieważ jest wątpliwość, więc w miarę syntetycznie wyjaśnię. W art. 13 udało się komisji uzyskać pewnien consensus, który zaklada, że w regionach, gdzie są już te trzy banki regionalne, może być drugi bank regionalny. Natomiast wersja rządowa mówi, że może być tylko jeden bank regionalny. Natomiast projekt Unii Wolności zakłada, że tam, gdzie już jest bank regionalny, nie można zgodnie z tą ustawą utworzyć banku regionalnego. W związku z tym informuję, że art. 13 w projekcie komisyjnym jest swego rodzaju kompromisem.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zgodnie zatem z opinią pani poseł sprawozdawcy przechodzimy do rozpatrzenia wniosku nr 9.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W tym wniosku mniejszości wnioskodawcy w nowym brzmieniu art. 13 proponują:</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">- likwidację możliwości istnienia w jednym regionie dwóch banków zrzeszających banki spółdzielcze,</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">- likwidację możliwości zrzeszania się przez banki spółdzielcze, w określonych przez komisje przypadkach, w banku regionalnym, którego siedziba znajduje się w innym regionie niż siedziba banku spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy sprawa jest już całkiem jasna?</u>
<u xml:id="u-85.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy zatem do głosowania nad wnioskiem mniejszości nr 9.</u>
<u xml:id="u-85.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości polegającego na nadaniu nowego brzmienia art. 13, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-85.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-85.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-85.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 367 posłów. Za wnioskiem głosowało 6 posłów, przeciw - 356, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-85.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek mniejszości polegający na nadaniu nowego brzmienia art. 13.</u>
<u xml:id="u-85.12" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pani poseł Helena Góralska pragnie zabrać głos, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselHelenaGoralska">Panie Marszałku! Chcę wycofać wniosek nr 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję, wniosek został wycofany przez panią poseł Helenę Góralską.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy zatem do głosowania nad wnioskiem nr 12, ponieważ wniosek nr 11 został wycofany.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosków nr 12 i 13, które dotyczą określenia siedzib banków regionalnych.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W pierwszej kolejności rozpatrzymy wniosek nr 13, którego przyjęcie spowoduje bezprzedmiotowość wniosku nr 12.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 13 wnioskodawcy proponują w art. 13 w nowym brzmieniu ust. 2 dodanie miasta Łodzi do wykazu siedzib banków regionalnych proponowanych przez komisje.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy ktoś w tej sprawie pragnie zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 13 do art. 13 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-87.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-87.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-87.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głosowało 360 posłów. Za wnioskiem głosowało 19 posłów, przeciw - 268, wstrzymało się od głosu 73 posłów.</u>
<u xml:id="u-87.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 13 ust. 2 odrzucił.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mam pytanie, panie marszałku. Czy pan marszałek ma w scenariuszu uwzględnione głosowanie nad wnioskiem nr 12?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Tak.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">(Ten wniosek powinien być poddany pod głosowanie.)</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">No, tak, oczywiście, tylko zgodnie z ustaleniami, wpierw był poddany pod głosowanie wniosek nr 13.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 12, dotyczącym art. 13 ust. 2, wnioskodawcy proponują w wykazie siedzib banków regionalnych zastąpić miasto Olsztyn miastem Białystok.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy w tej sprawie - chociaż w debacie ta kwestia była już poruszana - pani posłanka chce coś dodać, czy nie?</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-89.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zachowanie spokoju.</u>
<u xml:id="u-89.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 12 do art. 13 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 364 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 89 posłów, przeciw - 159, wstrzymało się od głosu 116 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.12" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości nr 12 do art. 13 ust. 2 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.13" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wnioski mniejszości nr 14 i 15 lit. a zostały wycofane.</u>
<u xml:id="u-89.14" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 15 lit. b, dotyczącym art. 15 ust. 2 pkt 5, wnioskodawcy proponują, aby bank regionalny odprowadzał rezerwy obowiązkowe zrzeszenia regionalnego bez pośrednictwa banku krajowego.</u>
<u xml:id="u-89.15" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie ma chętnych do zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-89.16" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.17" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 15 ust. 2 pkt 5, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.18" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.19" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.20" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głosowało 367 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 65 posłów, przeciw - 296, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.21" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 15 ust. 2 pkt 5 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.22" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 15 lit. c wnioskodawcy proponują w art. 15 ust. 2 dodanie nowego pkt. 11, stanowiącego, że bank regionalny określa wytyczne polityki kredytowej dla zrzeszonych banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-89.23" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt nie pragnie zabrać głosu.</u>
<u xml:id="u-89.24" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.25" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 15 ust. 2, polegającego na dodaniu pkt. 11, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.26" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.27" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.28" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 364 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 37 posłów, przeciw - 314, wstrzymało się od głosu 13 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.29" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 15 ust. 2, polegający na dodaniu pkt. 11, odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.30" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 16 wnioskodawcy w art. 15 w nowym brzmieniu ust. 4 proponują, aby bank regionalny w stosunku do zrzeszonych banków spółdzielczych wykonywał czynności nadzoru bankowego w zakresie upoważnienia udzielonego przez prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-89.31" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Komisje proponują natomiast, aby upoważnienie prezesa Narodowego Banku Polskiego do wykonywania czynności nadzoru bankowego było udzielone w porozumieniu z prezesem zarządu banku krajowego.</u>
<u xml:id="u-89.32" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt się nie zgłasza do zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-89.33" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.34" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 15 ust. 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.35" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.36" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.37" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głosowało 367 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 58 posłów, przeciw - 302, wstrzymało się od głosu 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.38" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 15 ust. 4 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.39" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Do art. 18 ust. 3 zgłoszono dwa wnioski.</u>
<u xml:id="u-89.40" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 17 wnioskodawcy proponują skreślenie ust. 3 stanowiącego, że akcjonariuszowi banku krajowego przysługuje na walnym zgromadzeniu jeden głos z tytułu każdej posiadanej akcji z wyjątkiem akcjonariuszy międzynarodowych organizacji finansowych lub krajowych i zagranicznych osób prawnych, którym prawo głosu na walnym zgromadzeniu nie przysługuje.</u>
<u xml:id="u-89.41" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W przypadku przyjęcia tego wniosku bezprzedmiotowy staje się wniosek nr 18.</u>
<u xml:id="u-89.42" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.43" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 18 polegającego na skreśleniu ust. 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.44" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.45" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.46" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu uczestniczyło 367 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 62 posłów, przeciw - 301, wstrzymało się od głosu 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.47" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 18 polegający na skreśleniu ust. 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.48" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 18 wnioskodawcy w art. 18 w nowym brzmieniu ust. 3 proponują rezygnację z przepisu stanowiącego, że akcjonariuszowi banku krajowego, jeżeli jest nim międzynarodowa organizacja finansowa albo krajowa lub zagraniczna osoba prawna, nie przysługuje prawo głosu na walnym zgromadzeniu.</u>
<u xml:id="u-89.49" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt nie pragnie zabrać głosu.</u>
<u xml:id="u-89.50" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-89.51" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 18 ust. 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-89.52" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-89.53" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-89.54" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu uczestniczyło 368 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 58 posłów, przeciw - 303, wstrzymało się od głosu 7 posłów.</u>
<u xml:id="u-89.55" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 18 ust. 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-89.56" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wnioski mniejszości nr 19 i nr 20 zostały wycofane.</u>
<u xml:id="u-89.57" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 21 lit. a dotyczącym art. 27 ust. 2 wnioskodawcy proponują skreślenie pkt. 3 stanowiącego, że nadwyżki krótkoterminowe banków regionalnych lokowane są w banku krajowym.</u>
<u xml:id="u-89.58" who="#PoselMariaStolzman">(Przepraszam, nad czym my głosujemy w tej chwili?)</u>
<u xml:id="u-89.59" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nad wnioskiem nr 21.</u>
<u xml:id="u-89.60" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, pani posłanko.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W art. 27 ust. 2 pkt 3 skreślić zgodnie z wnioskiem nr 21 lit. a: ˝nadwyżki krótkoterminowych środków finansowych banki regionalne lokują w banku krajowym˝.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy są jeszcze jakieś wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 27 ust. 2 polegającego na skreśleniu pkt. 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu uczestniczyło 367 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 79 posłów, przeciw - 282, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 27 ust. 2 polegający na skreśleniu pkt. 3 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 21 lit. b tiret 1, dotyczącym art. 27 ust. 2 pkt 4, wnioskodawcy proponują skreślenie lit. a, gdzie stwierdza się, że środki zrzeszenia krajowego, którymi zarządza bank krajowy, składają się z 3/4 sumy środków finansowych zdeponowanych w bankach regionalnych na okresy powyżej 2 lat.</u>
<u xml:id="u-91.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy to wymaga jakiegoś objaśnienia? Nie.</u>
<u xml:id="u-91.10" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.11" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 27 ust. 2 pkt 4, polegającego na skreśleniu lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.12" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.13" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.14" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu uczestniczyło 364 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 19 posłów, przeciw - 340, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.15" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 27 ust. 2 pkt 4, polegający na skreśleniu lit. a, odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.16" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 21 lit. b tiret 2, dotyczącym art. 27 ust. 2 pkt 4, wnioskodawcy proponują w lit. b, aby środki zrzeszenia krajowego, którymi zarządza bank krajowy, składały się z nadwyżek środków finansowych banków regionalnych, a nie, jak proponują komisje, ˝nadwyżek krótkoterminowych˝ tych banków.</u>
<u xml:id="u-91.17" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt nie zgłasza potrzeby objaśnień.</u>
<u xml:id="u-91.18" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.19" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 27 ust. 2 pkt 4 lit. b, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.20" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.21" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.22" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głosowało 366 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 20 posłów, przeciwko - 341, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.23" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 27 ust. 2 pkt 4 lit. b odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.24" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Do art. 29 ust. 9 zgłoszono dwa wnioski.</u>
<u xml:id="u-91.25" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 22 wnioskodawcy w nowym brzmieniu ust. 9 proponują, aby powołania pierwszego zarządu i pierwszej rady nadzorczej Banku Gospodarki Żywnościowej oraz nadania statutu temu bankowi dokonał prezes Rady Ministrów na wniosek ministra finansów, a nie, jak proponują komisje, minister finansów po uzgodnieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-91.26" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przyjęcie tego wniosku spowoduje bezprzedmiotowość wniosku mniejszości nr 23.</u>
<u xml:id="u-91.27" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wyjaśnienia nie są potrzebne.</u>
<u xml:id="u-91.28" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.29" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 29 ust. 9, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.30" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.31" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.32" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 360 posłów. Za wnioskiem opowiedziało się 131posłów, przeciw - 216, wstrzymało się od głosu 13 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.33" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 29 ust. 9 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.34" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 23 wnioskodawcy w art. 29 w nowym brzmieniu ust. 9 i 10 proponują, aby powołania pierwszej rady i zarządu pierwszej kadencji oraz nadania pierwszego statutu banku dokonała Rada Ministrów na wniosek ministra finansów uzgodniony z prezesem Narodowego Banku Polskiego, a nie, jak proponują komisje, minister finansów.</u>
<u xml:id="u-91.35" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wnioskodawcy nie przewidują upoważnienia ministra finansów do wykonywania uprawnień walnego zgromadzenia przez 6 miesięcy od wpisu do rejestru Banku Gospodarki Żywnościowej Spółki Akcyjnej.</u>
<u xml:id="u-91.36" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Ponadto wnioskodawcy w nowym brzmieniu ust. 10 przewidują, że powołania w skład pierwszej rady 4 przedstawicieli banków regionalnych dokona Rada Ministrów, a nie minister finansów, jak proponują komisje.</u>
<u xml:id="u-91.37" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt nie zgłasza potrzeby wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-91.38" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.39" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 29, polegającego na nadaniu nowego brzmienia ust. 9 i 10, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.40" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.41" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.42" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 126 posłów, przeciw - 217, wstrzymało się od głosu 22 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.43" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek mniejszości do art. 29, polegający na nadaniu nowego brzmienia ust. 9 i 10.</u>
<u xml:id="u-91.44" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 24, dotyczącym art. 31 ust. 2, wnioskodawcy proponują, aby przedłużyć termin dostosowania składu akcjonariuszy przez banki wymienione w art. 31 ust. 1 do przepisów ustawy - z 31 grudnia 1995 r., jak proponują komisje, do 30 czerwca 1996 r.</u>
<u xml:id="u-91.45" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nikt nie prosi o wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-91.46" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.47" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 31 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.48" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.49" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.50" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, iż głosowało 364 posłów. Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 55 posłów, przeciw - 296, wstrzymało się od głosu 13 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.51" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 31 ust. 2 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.52" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">We wniosku mniejszości nr 25 wnioskodawcy proponują dodanie nowego art. 45, zgodnie z którym zasady gospodarki finansowej krajowej grupy banków spółdzielczych wchodzą w życie od dnia konsolidacji banków spółdzielczych i banków regionalnych.</u>
<u xml:id="u-91.53" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przyjęcie tego wniosku spowoduje zmianę oznaczenia dotychczasowego art. 45.</u>
<u xml:id="u-91.54" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy są pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-91.55" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-91.56" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości polegającego na dodaniu nowego art. 45, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.57" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.58" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.59" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 366 posłów. Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 62 posłów, przeciw - 298, wstrzymało się od głosu 6 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.60" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości polegający na dodaniu nowego art. 45 odrzucił.</u>
<u xml:id="u-91.61" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-91.62" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych ustaw w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-91.63" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-91.64" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-91.65" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W głosowaniu wzięło udział 369 posłów. Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 284 posłów, przeciw - 62, wstrzymało się od głosu 23 posłów.</u>
<u xml:id="u-91.66" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-91.67" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o restrukturyzacji banków spółdzielczych i Banku Gospodarki Żywnościowej oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-91.68" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Z uwagi na to, że już jest późno, nie będziemy ogłaszali przerwy.</u>
<u xml:id="u-91.69" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-91.70" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 18 porządku dziennego: Informacja rządu o przyczynach konfliktu strajkowego w Hucie Katowice oraz sposobach jego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-91.71" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zanim poproszę o zabranie głosu pana ministra Kaczmarka, ogłaszam krótką przerwę, aby ci, którzy chcą wyjść z sali, mogli to uczynić bez zakłócania toku obrad.</u>
<u xml:id="u-91.72" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-91.73" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Tutaj informacja dodatkowa. Wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, pan prof. Koziński, przekazał do obejrzenia nową złotówkę, która jest na stole prezydialnym do dyspozycji państwa posłów; każdy może ją sobie obejrzeć.</u>
<u xml:id="u-91.74" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę bardzo o szybką decyzję, kto pozostaje na sali, a kto przechodzi do kuluarów, byśmy mogli powrócić do rozpatrywania punktów porządku dziennego. Zwracam uwagę, że jest już późno. Proszę państwa o pośpiech.</u>
<u xml:id="u-91.75" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-91.76" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przepraszam, panie ministrze, ale w tym zamieszaniu i tak pana nie będzie słychać.</u>
<u xml:id="u-91.77" who="#GlosZSali">(Może ogłosić przerwę 10-minutową?)</u>
<u xml:id="u-91.78" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie, nie możemy ogłaszać przerwy 10-minutowej, bo jeszcze minuta i już będzie spokój na sali.</u>
<u xml:id="u-91.79" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę państwa o zajęcie miejsc, aby pan minister Kaczmarek mógł...</u>
<u xml:id="u-91.80" who="#komentarz">(Poruszenie na sali, gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-91.81" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski"> Proszę państwa, może tę złotówkę potem obejrzymy, a teraz proszę o zakończenie rozmów.</u>
<u xml:id="u-91.82" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zaprzestanie oglądania, złotówkę można obejrzeć w kuluarach, jest do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-91.83" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę ministra przekształceń własnościowych pana Wiesława Kaczmarka o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jeśli państwo pozwolą, przedstawię to, co dotyczy Huty Katowice i sporu, który tam zaistniał. Chciałem również Wysoką Izbę poinformować, że od godz. 11 prowadziłem rozmowy, które zostały w pewnym momencie przerwane. To też, panowie posłowie, jest dyskusja o złotówkach, tylko o dzisiejszych, tak że warto byłoby tutaj przyjąć dobre rozwiązania; może później i te nowe złotówki będą miały też dobrą wartość.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie marszałku, czy ja mógłbym... Naprawdę, przepraszam...</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Już, proszę bardzo o zwrot tej złotówki do stołu prezydialnego.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#GlosZSali">(Można oglądać w kuluarach.)</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana ministra o kontynuowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Na razie chciałbym się podzielić pierwszą refleksją, jeśli chodzi o te rozmowy; ˝przerwane˝ - to jest złe sformułowanie, po prostu trzeba było zrobić przerwę, chociażby dlatego, żebym w ogóle mógł zdać relacje Wysokiej Izbie na temat sytuacji w tak ważnym przedsiębiorstwie, jakim jest Huta Katowice. Niewątpliwie pierwsza refleksja jest dla mnie dość przykra. Otóż w tych rozmowach natrafia się na nieprawdopodobną barierę nieufności. Polega ona na tym, że nie wierzy się po prostu w to, co mówi zarząd, nie wierzy się w to, co mówi rząd. Jeżeli się przedstawia po prostu liczby, fakty, zjawiska, to ma się takie wrażenie, że w odczuciu tych, którzy protestują, głównym moim zadaniem i intencją, czy też intencją osób negocjujących tę sprawę, jest oszukać tych ludzi. Protestuję przeciwko temu, nie jest to jednak protest dramatyczny, tylko prośba o zaufanie. Zarówno moją intencją, jak i intencją osób, które się zajmują tą sprawą, na pewno nie jest to, żeby podać fałszywe, złe dane, czy też oszukać tych, którzy podjęli protest. Zastanawiam się często, czy w ogóle jest to kwestia naturalnego zachowania, czy też jest to często zjawisko wytworzone.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Chciałbym Wysokiej Izbie przedstawić postulaty, które zostały zgłoszone przez związek ˝Sierpień 80˝. Tych postulatów jest osiem:</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">1. Podnieść płacę gwarantowaną o kwotę 2 mln zł netto na każdego zatrudnionego w Hucie Katowice SA.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">2. Wprowadzić premię gwarantowaną w wysokości 30% w miejsce istniejącej premii interwencyjno-motywacyjnej.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">3. Wypłacić jednorazowo każdemu biorącego udział w strajku kwotę 3 mln zł. Kwota ta jest rekompensatą za inflację w latach 1993-1994.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">4. Za czas strajku wypłacić dodatkowo kwotę będącą równowartością utraconego zarobku.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">5. Rozliczyć fundusz racjonalizatorski za lata 1992-1993.</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">6. Rozliczyć wszystkie spółki zatrudnione w Hucie Katowice SA, z uwzględnieniem zasadności i opłacalności ich zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">7. Udostępnić bez ograniczeń zakładowy radiowęzeł komitetowi strajkowemu i Komisji Zakładowej Wolnego Związku Zawodowego ˝Sierpień 80˝.</u>
<u xml:id="u-94.10" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">8. Nierepresjonowanie uczestników akcji strajkowej.</u>
<u xml:id="u-94.11" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Aby można było ocenić znaczenie tych postulatów strajkowych, chciałbym Wysokiej Izbie przedstawić sytuację Huty Katowice. Niestety, z pewnym krótkim rysem historycznym, żeby mieć pełną wiedzę o tym przedsiębiorstwie. Otóż Huta Katowice SA została zarejestrowana w sądzie 31 lipca 1991 r. Oto wyniki finansowe działalności Huty Katowice w poszczególnych latach:</u>
<u xml:id="u-94.12" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- na koniec 1991 r. strata netto wyniosła 2 274 624 mln zł;</u>
<u xml:id="u-94.13" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- na koniec 1992 r. strata netto wyniosła 2 374 850 mln zł;</u>
<u xml:id="u-94.14" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- na koniec 1993 r. pojawił się zysk netto w wysokości 176 049 mln zł;</u>
<u xml:id="u-94.15" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- za cztery miesiące 1994 r. zysk netto wyniósł 84 632 mln zł.</u>
<u xml:id="u-94.16" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Sprawą, która jest mocno dyskutowana i trudno znaleźć tutaj bardzo precyzyjną formułę, bo trzeba byłoby się odnieść do pewnych tabel, jest kwestia dzisiejszego średniego wynagrodzenia w przedsiębiorstwie. Może ono być liczone w różny sposób, taka jest prawda, ponieważ zależy, czy się uwzględnia tzw. Kartę hutnika, czy inne dość stałe elementy wynagrodzenia. Z tych danych, którymi dysponujemy jako ministerstwo w ramach nadzoru, i danych udostępnionych przez spółkę wynika, że przeciętne wynagrodzenie z nagrodą z zysku to 6733 tys. zł, a więc byłby to wzrost w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku o 66%. Ale podkreślam: w tym zawiera się wszystko, a wiadomo, że w tej grupie zawodowej są pewne nagrody wynikające choćby z Karty hutnika i ileś tzw. dopłat, które są w pewnym stopniu incydentalne. Natomiast gdy to rozłożymy na cały rok, to wtedy wchodzą w to i takie kwoty. Jeżeli Wysoka Izba będzie zainteresowana, to dysponuję materiałem, który pokazuje, jak to się rozkłada w poszczególnych grupach zawodowych. Właściwie wynagrodzenie zasadniczej części pracowników huty - to jest ok. 10 tys., są to różne grupy zawodowe - mieści się w przedziale pomiędzy 4 a 7 mln zł brutto.</u>
<u xml:id="u-94.17" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jaki jest z kolei wpływ żądań płacowych na sytuację ekonomiczną huty? Tutaj zostały opracowane trzy warianty. Plan przygotowany przez zarząd i radę nadzorczą na 1994 r. przewidywał osiągnięcie następujących wyników ekonomicznych w roku 1994:</u>
<u xml:id="u-94.18" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- przychody miałyby osiągnąć poziom przeszło 23 bln zł,</u>
<u xml:id="u-94.19" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- koszty uzyskania przychodu byłyby na poziomie 22 800 mld.</u>
<u xml:id="u-94.20" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Wynik finansowy netto można by ocenić, symulować, na kwotę 277 mld zł. Zakładano więc, że wynik finansowy netto będzie dodatni. Gdy się uwzględni do tego tzw. odpisy amortyzacyjne, należałoby się liczyć, że wynik finansowy byłby na poziomie 1102 mld zł. Przy czym trzeba byłoby w roku bieżącym ponieść pewne niezbędne wydatki. Na co miałyby być te środki przeznaczone? Otóż na realizowanie spłat z tytułu postępowania układowego, jest to 449 mld zł; na finansowanie ze środków własnych inwestycji ciągłego odlewania stali - powiem o tym później - 332 mld zł; 160 mld miało być przeznaczone na sfinansowanie zadań inwestycyjnych, głównie z zakresu ochrony środowiska. Po zsumowaniu tych wszystkich symulowanych kwot, można byłoby się liczyć z tym, że nadwyżka środków finansowych osiągnęłaby poziom 160 mld zł. I to jest wariant obowiązujący wtedy, kiedy nie wykonujemy tzw. manewrów w zakresie regulacji płacowych.</u>
<u xml:id="u-94.21" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">31 maja 1994 r. zostało podpisane porozumienie z 6 związkami zawodowymi, które zakładało, że od 1 maja przeciętna płaca w spółce będzie wyższa o około 1,5 mln zł brutto na jednego zatrudnionego. System wynagrodzeń w spółce jest skonstruowany w ten sposób, że miejsca są wyceniane za pomocą punktów; za każdy punkt przysługuje określona kwota. Dzisiaj taki punkt jest wyceniony na 76 zł; założono, że zostałby wyceniony na 90 zł, od 1 lipca znalazłby się na poziomie 92 zł, a od 1 sierpnia na poziomie 95 zł. Tak więc stopniowo następowałby wzrost wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-94.22" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Co to spowodowałoby? To by spowodowało wzrost kosztów osobowych w roku bieżącym o 313 mld zł. To można byłoby jeszcze przyjąć, niemniej trzeba pamiętać o układzie na zewnątrz przedsiębiorstwa i o tym, że przy realizowaniu inwestycji c.o.s. i postępowania układowego wynik finansowy na koniec roku byłby niestety ujemny (-85,6 mld zł). Można przyjąć takie ryzyko, ponieważ jest to mniej niż 1% wielkości sprzedaży. Jest to, przy tym porozumieniu płacowym, przyjęcie strategii nastawionej na uzyskanie wyniku około zera. Powtarzam, takie ryzyko można przyjąć, zwłaszcza że głównym zadaniem tego przedsiębiorstwa jest realizowanie postępowania układowego i inwestycji, które dadzą tej hucie szanse na konkurencyjność; a wynagrodzenia wtedy przynajmniej dawałyby satysfakcję.</u>
<u xml:id="u-94.23" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Trzecia symulacja, która została przeprowadzona, mówi o tym, co się stanie, jeżeli zostaną spełnione żądania płacowe Wolnego Związku Zawodowego ˝Sierpień 80˝. Związek zakładał, jak powiedziałem wcześniej, wzrost średniej płacy miesięcznej o 2 mln zł netto, 30% premii gwarantowanej i wypłacenie specjalnych dodatków rekompensujących skutki inflacji w kwocie 3 mln zł. Otóż według tej symulacji można by przyjąć - zakładając utrzymanie zobowiązań, o których mówiłem wcześniej - że ujemny wynik finansowy zamknąłby się sumą 718 mld zł, co oczywiście jest sztuczną konstrukcją, ponieważ oznacza to, że należy zaprzestać realizacji chociażby postępowania układowego, a i realizacja inwestycji c.o.s. byłaby zagrożona.</u>
<u xml:id="u-94.24" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Chciałem w tym kontekście przedstawić Wysokiej Izbie jeszcze jedną ważną informację, ponieważ trzeba mieć świadomość, że proces sanowania, ratowania dotyczy w tym wypadku jednego z największych polskich przedsiębiorstw - w końcu nie wolno lekceważyć przedsiębiorstwa, które zatrudnia 22 245 osób. Na to ratowanie przedsiębiorstwa składały się właściwie dwa procesy. Przez pewien czas Huta Katowice nie płaciła należnych rachunków, zobowiązania sięgnęły kwoty około 5 bln zł i, żeby wyjść z tej opresji, zawarto układ sądowy między Hutą Katowice a wierzycielami. Uprawomocnił się on 17 stycznia br., obejmował i kwotę główną wynoszącą 3,8 bln zł, i pozostałe zobowiązania (poza układem) związane z Bankiem Śląskim czy też - żebym tu nie wprowadził w błąd Wysokiej Izby - z izbą skarbową. Cała kwota objęta postępowaniem układowym wynosi więc około 5 bln zł - tyle powinniśmy zapłacić tym, których rachunków nie uiściliśmy, tj. 1800 firmom współpracującym z hutą, zatrudniającym w sumie około 100 tys. ludzi.</u>
<u xml:id="u-94.25" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Warunki układu: zobowiązania zredukowano o 30%, spłata wierzycieli drobnych - a więc tych, których roszczenia sięgały kwoty 140 mln zł - ma nastąpić w ciągu 2 miesięcy od uprawomocnienia się układu, a spłata pozostałych wierzycieli nastąpi w 18 ratach kwartalnych, przy czym termin płatności pierwszej raty upływa z końcem III kwartału 1994 r.</u>
<u xml:id="u-94.26" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jednym z gorąco dyskutowanych problemów tego przedsiębiorstwa jest kwestia ciągłego odlewania stali. Ciągłe odlewanie stali to nowa technologia, która według bardzo ogólnych symulacji oznacza również przede wszystkim redukcję kosztów energii, co według władz spółki może dać w przyszłości oszczędność rzędu 30 dolarów na tonie produkowanej stali czy surówki (w skali roku jest to oszczędność na poziomie 50 mln dolarów). Do tej pory na ten cel wydatkowano kwotę 1,5 bln zł, przewiduje się poniesienie dalszych wydatków w wysokości l699 mld zł, w tym około 700 mld zł stanowią planowane koszty zewnętrznego wykonawstwa.</u>
<u xml:id="u-94.27" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jakie jest źródło finansowania linii c.o.s., technologii, która jest stosowana właściwie w całym już przemyśle stalowym, a na pewno u naszych najbliższych konkurentów, chociażby w hutach czeskich?</u>
<u xml:id="u-94.28" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Źródłem finansowania są środki własne. Podałem, że w tym roku planowano, że przedsiębiorstwo wyda na finansowanie tego ze środków własnych 332 400 mln zł.</u>
<u xml:id="u-94.29" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Kredyty krajowe. W celu finansowania tego projektu zawiązano konsorcjum banków: PKO SA i Bank Gdański SA. Huta Katowice uzyskała poręczenie rządowe decyzją Rady Ministrów - o ile dobrze pamiętam - z 6 albo 7 maja. Są też prowadzone negocjacje z Europejską Wspólnotą Węgla i Stali w sprawie uzyskania kredytu zewnętrznego, kredytu, który charakteryzuje się tym, że - nie chcę ujawniać jakiejś kwoty, bo negocjacje nie zostały jeszcze zakończone - pozwala na wydatkowanie tej kwoty nie tylko u producentów zagranicznych, ale również na terenie Polski - kwoty znaczącej. W tej sytuacji dzisiaj ten projekt po prostu może być zagrożony.</u>
<u xml:id="u-94.30" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Warto byłoby Wysoką Izbę poinformować również o tym, jaką rolę odgrywa Huta Katowice, a więc co oznacza układ Huta Katowice i jej kooperanci. Otóż spółka Huta Katowice SA jest podstawowym dostawcą wsadu dla Huty Cedlera - około 70%, Huty Kościuszko - 70%, Huty Pokój - 60%. W 1993 r. 55% swojej produkcji huta skierowała na eksport, a 45% produkcji do odbiorców krajowych, co można uznać za dość znaczny sukces huty po stronie eksportowej. Huta Katowice eksportuje swoje wyroby do 56 krajów, m.in. do: Tajwanu (425 tys. t), Chin (282 tys. t), Niemiec (142 tys. t) i Tajlandii (141 tys. t).</u>
<u xml:id="u-94.31" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Huta Katowice jest podstawowym polskim producentem szyn. Jej udział na tym rynku ogółem wynosi 90%, natomiast w wypadku niektórych typów osiąga poziom 100%.</u>
<u xml:id="u-94.32" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Głównymi odbiorcami surówki z Huty Katowice są huty polskie: Huta Bankowa, Huta Jedność, Huta Łabędy, Huta Buczka oraz WSK Rzeszów. Niestety mamy już takie informacje, np. od Zakładu Metalurgii SA w Radomsku, że brak walcówki z Huty Katowice oznacza zatrzymanie produkcji tej firmy - od 9 czerwca. Oczywiście surówka jest produktem finalnym, huta jednak odbiera również z Ukrainy, Rosji i RPA rudę importowaną, a także inne materiały. Mam tu na myśli żelazostopy, topniki, których dostawcami są: Huta Pokój, Huta Łaziska, Huta Kęty, a także Alcor-Metal, Siewierz, Miedzianka, Trzuskawica. Można tu wymienić całą listę tych przedsiębiorstw. Trzeba pamiętać również o tym, że produkcja huty decyduje o zbyciu koksu i węgla koksującego z koksowni ZK Przyjaźń, ZK Zdzieszowice i Bytomskiej Spółki Węglowej, co jest dosyć istotnym czynnikiem.</u>
<u xml:id="u-94.33" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Na koniec chciałem jeszcze poświęcić uwagę dwóm sprawom, bo myślę, że warto powiedzieć o tym, jak to dzisiaj wygląda, jeśli chodzi o sytuację finansową przedsiębiorstwa. Choć nie lubię o tym mówić, to muszę przedstawić kwestię, jak dzisiaj wygląda strona finansowa wskutek strajku. Proszę tej informacji nie traktować jako czegoś, co jest swego rodzaju grożeniem palcem, to są liczby - przedsiębiorstwo stoi i siłą rzeczy pewne straty się generują. Straty z tytułu strajku szacuje się dzisiaj - po 12 dniach - na około 100 mld zł. Co się na to składa? Wzrost kosztów wytworzenia surówki między 1 a 9 czerwca - przypominam: dzisiaj już mamy inną datę - to 1849 mln zł. Brak zysku ze sprzedaży wyrobów, a więc chodzi o marżę na koszcie zmiennym, czyli różnicę pomiędzy wartością sprzedaży a kosztami zmiennymi przedsiębiorstwa, to 65 970 mln zł. Straty powstałe w Zakładzie Koksowniczym Zdzieszowice w związku z nieodbieraniem np gazu koksowniczego - jest on po prostu najzwyczajniej w świecie spalany - to 2970 mln zł. To daje kwotę 70,5 mld zł. Należy uwzględnić rownież straty, które wiążą się z zamrożeniem około 3 tys. wagonów przed hutą, a więc tzw. słynne osiowe, czyli kary w stosunku do PKP, są one dzisiaj szacowane na 3,5 mld zł, opłaty za gaz nie odebrany z innej koksowni, koksowni Przyjaźń, to 1062 mln, czyli daje to kwotę około 4,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-94.34" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Oczywiście można przewidywać, że dojdą straty za każdy następny dzień strajku. To znowu jest wzrost wytworzenia surówki, brak zysku ze sprzedaży wyrobów - szacuje się to przeciętnie na 9,9 mld zł straty generowanej codziennie w przypadku przedłużającego się strajku. Jak to wszystko podsumujemy, to kwota, którą uzyskujemy - dzisiaj jest to kwota rzędu 100 mld zł - właściwie oznacza już konsumpcję zysku netto od początku funkcjonowania przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-94.35" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jeśli ten stan będzie trwał dalej, to grozi przedsiębiorstwu utrata tzw. płynności finansowej, co uniemożliwi zrealizowanie porozumienia układowego. To oczywiście miałoby swoje skutki, ponieważ był to układ sądowy i są pewne zapisy umowne, które łączą się z naliczeniem strat nadzwyczajnych - do końca roku w wysokości 6,5 bln zł. W tym 1,7 bln zł to jest kwota umorzenia - wtedy po prostu nie ma umorzenia, wracamy do stanu poprzedniego; mówiłem wcześniej, że umorzenie wyniosło 30%. Od 1 kwietnia zaś liczyłoby się tzw. odsetki karne, co wyniosłoby wstępnie 4,8 bln zł. Mam również symulację uwzględniającą to, co jest dzisiaj przedmiotem postępowania parlamentarnego - te kwoty, które podałem, będą mianowicie jeszcze większe w wyniku działania ustawy ˝neopopiwkowej˝.</u>
<u xml:id="u-94.36" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Oczywiście zasadne jest pytanie o zamierzenia rządu. Odpowiem wprost - nie ma zgody na likwidację ekonomiczną przedsiębiorstwa Huta Katowice SA, co oznacza, że nie można się zgodzić na postulaty 1-4 komitetu strajkowego. Czy istnieje pole do negocjacji? Oczywiście, istnieje. Mam na myśli porozumienie płacowe podpisane 31 maja br. przez sześć związków zawodowych - choć w tej sprawie toczą się spory i część związków chce się wycofać - które gwarantowało, że nie zostanie zatrzymany wzrost wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-94.37" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jeżeli chodzi o pozostałe cztery postulaty, które przytaczałem, to zarząd w tej kwestii podjął działanie - zwrócił się do delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Katowicach z prośbą o sprawdzenie:</u>
<u xml:id="u-94.38" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- jak są wykorzystywane fundusze racjonalizatorskie (fundusze te zostały wprowadzone w przedsiębiorstwie w latach 1992-93 już w innej formule niż w roku 1991); chodzi tu o zrealizowanie postulatu przeniesionego ze strajku w innym miejscu, gdzie faktycznie ujawniono nieprawidłowości, bodajże z Huty Łaziska - gra, która się tam toczy, ma skomplikowany podtekst, ale o tym powiem później - niemniej jeżeli i tu jest takie podejrzenie, to sprawę trzeba wyjaśnić;</u>
<u xml:id="u-94.39" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- jakie są zasady wynagradzania zarządu;</u>
<u xml:id="u-94.40" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- w jaki sposób funkcjonują spółki utworzone w Hucie Katowice.</u>
<u xml:id="u-94.41" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">To musi być wyjaśnione, jeżeli budzi jakieś wątpliwości. Ale czasami to tylko mylne wrażenie, że jeżeli powierza się np. prowadzenie stołówki spółce zewnętrznej, to huta ponosi jak gdyby koszt ekstra, a gdyby sama ją prowadziła, nie byłoby ich. Niestety tak nie jest, w tej sytuacji też się ponosi koszty. Powstaje kwestia optymalizacji, szukania tańszych rozwiązań. Jeśli się okazuje, że spółki zwiększają koszty przedsiębiorstwa, to strategia w tej sprawie jest zła.</u>
<u xml:id="u-94.42" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Nie widzę żadnych przeszkód, żeby w ogóle rozpocząć rozmowy. Problem związany z tym strajkiem polega na tym, że przez 9 dni komitet strajkowy nie może spotkać się z zarządem. Mówi się, że zarząd nie chce rozmawiać, tymczasem komitet strajkowy podejmuje w drodze tajnego głosowania decyzję, że nie przystąpi do rozmów - trudno je rozpocząć w tej sytuacji. Proszę przyjąć mój apel, aby siąść do stołu i omówić pierwsze dwa elementy, które niszczą przedsiębiorstwo. Stoimy na stanowisku, że przedmiotem negocjacji jest stan z 31 maja i stronami w tym sporze są komitet strajkowy i zarząd firmy.</u>
<u xml:id="u-94.43" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">I na koniec parę refleksji.</u>
<u xml:id="u-94.44" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Po pierwsze, chyba powinienem zaapelować do działaczy związkowych, by się opamiętali, bo prowadząc różnego rodzaju akcje protestacyjne, trzeba zachować minimum lojalności wobec własnej firmy. Można się bowiem tak upolitycznić, że straci się z oczu interes przedsiębiorstwa. To jest po prostu walka o tzw. krótkoterminowe cele.</u>
<u xml:id="u-94.45" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Natomiast w przypadku Huty Katowice, z którą mogliśmy zrobić coś, co mogło być pozytywnym przykładem, jak można podnieść giganta, kolosa, dzisiaj ten proces może być po prostu załamany. Jest to więc apel do działaczy związkowych o opamiętanie się.</u>
<u xml:id="u-94.46" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Refleksja druga jest właściwie związana z tym, jak głęboka jest nasza tolerancja wobec działań, które są - muszę to powiedzieć - działaniami poza prawem, a więc są równoznaczne ze złamaniem ustawy o rozstrzyganiu sporów zbiorowych. Bo, niestety, to jest tego przykład. Ustawa o rozstrzyganiu sporów zbiorowych mówi dość precyzyjnie, na czym polega procedura ogłaszania strajku, są jakieś rokowania, jest mediator, jeżeli to nie pomaga, jest arbitraż społeczny, a jeżeli to nie pomaga, to się używa ostatniego narzędzia - strajku. Tylko o tym, że taki strajk będzie, trzeba poinformować z 5-dniowym wyprzedzeniem, bo taki jest zapis w ustawie. Jak by tutaj nie naginać prawa - czego rząd robić nie powinien - nie można uznać, że to było robione zgodnie z tą ustawą. (Być może ustawa jest zła.)</u>
<u xml:id="u-94.47" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Refleksja trzecia. Wydaje się, że jeżeli po prostu tutaj nie nastąpi pewnego rodzaju, przepraszam za nadużywanie tego słowa, opamiętanie, to ta idea, to, co planowaliśmy - iż można negocjować politykę płacową w ramach wewnętrznego porozumienia zakładu, układów zbiorowych pracy w danym przedsiębiorstwie - dzisiaj poniosła klęskę. Przykład Huty Katowice pokazuje, że w przypadku tej ścieżki właściwie poniesiono klęskę już na wstępie, ponieważ jednego dnia podpisano porozumienie płacowe, a drugiego dnia wybuchł strajk.</u>
<u xml:id="u-94.48" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jest jeszcze jedna refleksja, ostatnia, być może najbardziej bolesna. Odnoszę wrażenie, przyglądając się tej sprawie, że fatalnie się stało, iż 19 czerwca są wybory. Obserwuję po prostu to. To nie jest tak, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie jest zainteresowane tym przypadkiem. Z przykrością odebrałem informację o tym, że publicznie głosi się na terenie huty, iż ministerstwo przekształceń, minister, nie interesuje się tą sprawą osobiście. To nie jest prawda. Tam najpierw się odbyło spotkanie zarządu i rad nadzorczych, później zostali wysłani obserwatorzy. Myślę, że dzisiaj trzeba chyba dać wszystkim szansę, trzeba wyjść z twarzą z tego impasu, z tej ślepej uliczki. Uniemożliwia nam to przypadek, że są jakieś wybory. Tam toczy się jakaś gra na dole. I to, sądzę, jest niedobrą drogą. Myślę, że dzisiejsze rozmowy, prowadzone również w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych z komitetem strajkowym - podkreślam, z komitetem strajkowym, z ludźmi z huty, którzy są najbardziej zdesperowani - może dadzą jakiś wynik. Natomiast nie da to na pewno wyniku, pozytywnego rozwiązania, gdy będzie strajk, który jest prowadzony również przez ludzi z zewnątrz. Wszyscy dobrze wiedzą, o kogo chodzi. Po prostu chodzi o liderów związku ˝Sierpień 80˝. Myślę, że to przede wszystkim ludziom z huty trzeba dać szansę na wyjście z tego z twarzą. A to można uzyskać w końcu na takiej zasadzie, że komitet strajkowy siada do rozmów z zarządem spółki. Cel jest jeden - po prostu nie doprowadzić do likwidacji tego przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-94.49" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie marszałku, z mojej strony to chyba wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-94.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przypominam Wysokiej Izbie, że Sejm postanowił o wysłuchaniu 5-minutowych wystąpień w imieniu klubów i kół parlamentarnych w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-95.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jako pierwszy zabierze głos pan poseł Zdzisław Tuszyński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-95.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselZdzislawTuszynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wprawdzie zajmuję czas przeznaczony dla klubu, jednak mówię przede wszystkim jako poseł związkowy, jako przewodniczący Federacji Metalowcy. Zdaję sobie sprawę, że przyczyny tego strajku - i każdego innego - leżą w ogólnej mizernej sytuacji gospodarczej, w tych przemianach, jakie następują, w bogaceniu się nielicznych i ubożeniu jednak większości, bo przecież i w Hucie Katowice zarząd ma atrybuty dygnitarstwa, wynagrodzenie hutnika zaś - o czym mówił pan minister - wynosi z wszystkimi dodatkami 4-7 mln. To oczywiście musi powodować taki skutek, jaki powoduje.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PoselZdzislawTuszynski">Ale przecież są również inne przyczyny strajków, o których tutaj chciałbym powiedzieć. Chciałbym też podać kilka przykładów. Otóż jeśli chodzi o Fiat Auto-Poland, to wszystkim wiadomo, że pewne błędy popełniono przy umowie. Wielokrotnie podejmowałem interwencje w związku z tym, pewnie inni posłowie też. Wypowiadał się w tej sprawie rzecznik praw obywatelskich. A sprawa dotyczy tego, że załoga do dnia dzisiejszego nie widziała umowy, nie wie, jak ona wygląda w tej części pracowniczej - nie wiadomo, co zrobić z kobietami, które wracają z urlopów wychowawczych, co zrobić z młodymi ludźmi, którzy wracają z wojska. Nikt ich nie chce przyjąć do pracy. Prosiliśmy o zorganizowanie spotkania. Nikt tego tematu nie podejmuje. A przecież pod tym kotłem już się gotuje. Już tam niektórzy dorzucają smolne polana. Jutro wybuchnie. Przypominam, że tam był już strajk. Nie tak dawno. Trwał 52 dni.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PoselZdzislawTuszynski">Inny przykład: w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych leży 300 wniosków o wyrażenie zgody na wypłatę nagrody z zysku dla spółek skarbu państwa. Te 300 wniosków rozpatruje jeden urzędnik. Kiedy je rozpatrzy? Gotuje się w tym kotle. W Polamie w Pabianicach, w Metrixie w Tczewie. Ja oczywiście interweniuję. Urzędnik traktuje mnie bardzo sympatycznie. Pewnie wyciąga ze spodu te wnioski i załatwia je. Tylko że ostatnia sprawa będzie załatwiona być może w listopadzie. A załogi oczekują na pieniądze. Już dzisiaj. I to też może być przyczyną strajków.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#PoselZdzislawTuszynski">Inna sprawa: przeciąganie procesu prywatyzacyjnego. Podam również przykład: Mikroma we Wrześni, w regionie, w którym występuje duże bezrobocie. Ten zakład mógłby wspomóc poważny inwestor, którego załoga chciałaby mieć jak najprędzej, ponieważ dawałby im pracę. Od dwóch lat tej sprawy nie można załatwić.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#PoselZdzislawTuszynski">Zakłady Automatyki Przemysłowej w Ostrowie. Spółka. Szukają inwestora. Nikt im nie pomaga, ale wiadomo, że 450 ludzi wkrótce będzie zwolnionych.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#PoselZdzislawTuszynski">Tarpan w Poznaniu. Błędy popełniono prawdopodobnie w umowie. Załoga nie widziała umowy; w tej części dotyczącej pracowników. Dziś zarząd występuje o zwolnienie 150 ludzi. Zarząd, który pobiera pensje wielokrotnie większe niż ci ludzie.</u>
<u xml:id="u-96.6" who="#PoselZdzislawTuszynski">I tu są te przyczyny. To są te paleniska, które już grzeją kotły strajkowe. Panie premierze, proszę to wziąć pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-96.7" who="#PoselZdzislawTuszynski">Już nie wspominam o sprawie popiwkowej, która przecież również podgrzewała atmosferę. Wyrażenie zgody przez ministerstwo, przez rząd - nie wiem, przez kogo - na bardzo wysokie, olbrzymie wynagrodzenia rad nadzorczych, zarządów spółek - przy niskich wynagrodzeniach załóg, przy zwolnieniach, przy redukcjach - musi powodować strajk. Zwróćmy na to uwagę, póki nie jest za późno.</u>
<u xml:id="u-96.8" who="#PoselZdzislawTuszynski">Kończąc - oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten strajk jest trudny - apeluję do załogi Huty Katowice, do strajkujących, o kierowanie się zdrowym rozsądkiem, o kierowanie się racjami wyższymi, racjami tego przedsiębiorstwa, po to, by je uratować oraz te przedsiębiorstwa, które oczekują na stal produkowaną przez Hutę Katowice. Apeluję również o zdrowy rozsądek ze strony rządu. Oczekuję, że rząd podejmie te rozmowy w taki sposób, aby ten problem rozwiązać jak najszybciej. Ten i wszystkie inne, o których mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Świrepo z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselJanSwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Strajki były i są drastyczną i bardzo bolesną dla społeczeństwa i zakładu pracy formą rozwiązywania konfliktów. Dlatego też dla nadania temu form prawnychWysoka Izba dnia 23 maja 1991 r. uchwaliła ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Jest to akt prawny, który dokładnie precyzuje sposób prowadzenia rokowań, mediacji oraz przeprowadzania strajków. W tej ustawie stwierdzono, że strajk jest środkiem ostatecznym i nie może być ogłoszony bez uprzedniego wyczerpania możliwości rozwiązania sporu według zasad wymienionych w ustawie. Dopuszcza się jednak możliwość organizacji strajku bez zachowania tych zasad, jeżeli nastąpiło bezprawne działanie pracodawcy, uniemożliwiające prowadzenie rokowań i mediacji. Polskie Stronnictwo Ludowe, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, popiera takie rozwiązania prawne. Jednocześnie jesteśmy przeciwni łamaniu tego prawa. W państwie demokratycznym, a do takiego dążymy, przestrzeganie norm prawnych jest obowiązkiem i zasadą. W ramach istniejących przepisów związki zawodowe i pozaparlamentarna opozycja, tworząc grupy nacisku, mogą w sposób demokratyczny oddziaływać na politykę gospodarczą rządu, w tym i na kształtowanie wydatków na płace, mogą także oddziaływać na pracodawcę.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PoselJanSwirepo">Stwierdzamy, że przyczyną obecnych strajków i niepokojów społecznych jest trwający obecnie burzliwy proces transformacji politycznej, gospodarczej i społecznej naszego państwa. To podczas tego procesu następuje duże zróżnicowanie dochodów społeczeństwa. Większość przedsiębiorstw nie wykazuje płynności finansowej, rośnie ich zadłużenie, a wskaźnik bezrobocia utrzymuje się na wysokim poziomie, przy jednoczesnym dużym rozbiciu ruchu zawodowego. Obecnie zarejestrowanych jest 219 ogólnopolskich związków zawodowych. Ponadto istniejące przepisy prawne nie są dostosowane do rzeczywistości, co także przyczynia się do komplikowania się sytuacji społecznej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PoselJanSwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Strajk w Hucie Katowice jest tego klasycznym przykładem. Zrodzony na tle płacowym konflikt zmienił się w strajk wtedy, gdy zostało podpisane porozumienie między zarządem huty a 6 związkami zawodowymi. Porozumienie dotyczyło wzrostu płac z dniem 1 maja 1994 r. o ok. 1,5 mln zł brutto na osobę. Taka decyzja i takie porozumienie oznaczały dla spółki osiągnięcie granicy ryzyka. Konsekwencją tego był bowiem wzrost kosztów osobowych o 313 mld. Skomplikowany system płacowy, nie dostosowany do rzeczywistych potrzeb i oczekiwań pracowniczych, spowodował, że ta średnia kwota zdaniem strajkujących pracowników została podzielona niesprawiedliwie. To niezadowolenie pracownicze zostało wykorzystane przez związek zawodowy ˝Sierpień 80˝. Zgodnie z informacją ministra Kaczmarka związek ten w swoich postulatach proponuje wzrost średniej płacy dla wszystkich pracowników o 2 mln zł netto, wprowadzenie 30-procentowej premii gwarantowanej i dodatkowo jednorazową wypłatę inflacyjną w kwocie 3 mln zł dla każdego pracownika biorącego udział w strajku. Skutki realizacji tych postulatów będą tragiczne dla huty, gdyż spowoduje to znaczne zwiększenie kosztów osobowych. Takie postulaty utwierdzają zwolenników i przeciwników ustawy popiwkowej w ich przekonaniu o potrzebie kształtowania wynagrodzeń w przedsiębiorstwach państwowych. Trudno te postulaty i zarobki porównywać z zarobkami w przedsiębiorstwach małych i średnich, gdzie średnia płaca jest o połowę mniejsza niż w hucie, a warunki pracy są tak samo uciążliwe. Przedsiębiorstwa te nie mogą tworzyć silnych grup nacisku, wiedzą bowiem, że strajk oznacza dla nich likwidację ich miejsc pracy. Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że nadszedł już czas, aby reprezentacje grupowe poczuły się odpowiedzialne za los reprezentowanych przez nich pracowników, za los przedsiębiorstw i kraju. Jesteśmy za prowadzeniem rozmów w komisji trójstronnej. Jest to jedna z ważniejszych instytucji, w których rząd powinien konsultować ze związkami zawodowymi i pracodawcami swoje zamierzenia społeczne i gospodarcze, dotyczące konkretnych rozwiązań. Konsultacje pozwolą przewidzieć słabe punkty propozycji oraz elementy budzące sprzeciw i jeżeli rząd nie będzie zdolny do przeciwdziałania, to będzie na te przeszkody przynajmniej przygotowany, w ten sposób zyska na znaczeniu i zmniejszy ryzyko utraty zaufania. Podobnie powinien działać każdy z ministrów - poprzez kontakty bezpośrednie ze stronami konfliktu, grupami nacisku i z opozycją pozaparlamentarną lub za pośrednictwem swoich pracowników. W ten sposób można łagodzić konflikty i zdobywać potrzebne informacje, przydatne przy odpowiedziach w debacie parlamentarnej, a także przy tworzeniu nowych ustaw.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PoselJanSwirepo">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego ma nadzieję, że ten otwarty i stojący na gruncie prawa dialog pozwoli zapobiegać powstającym konfliktom, które są elementem naszych przeobrażeń. Jesteśmy za przyjęciem rządowej informacji o przyczynach konfliku strajkowego w Hucie Katowice i o sposobie jego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Barbarę Imiołczyk z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselBarbaraImiolczyk">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Dzisiaj z niepokojem myślimy o tym, jakie będą najbliższe dni i jak rozwinie się sytuacja w Hucie Katowice. Chciałabym sięgnąć na chwilę do historii i przypomnieć, jakie koszty, związane z budową Huty Katowice w tym miejscu, poniosło społeczeństwo tego regionu. Po to, żeby tam właśnie, w Dąbrowie Górniczej, wybudować Hutę Katowice, trzeba było poprzecinać miasto, z którego pochodzę, drogami. Drogę szybkiego ruchu i linię tramwajową poprowadzono przez centrum miasta. Zburzono rynek, podzielono miasto na pół. Jedna jego część, ta, która służyła kiedyś mieszkańcom za miejsce wypoczynkowe, zaczęła umierać i nie jest już w tej chwili możliwe jej ożywienie. Góra Zamkowa, na której stoi zamek wybudowany przez Kazimierza Wielkiego, zaczęła pod wpływem wstrząsów osuwać się w stronę rzeki. Próbujemy ratować zamek, kotwiąc go za pomocą betonowych spoiw. Co roku idą na ten cel miliardy złotych. Są to pieniądze, których nie możemy wydać na remonty budynków, na kanalizację, na wodociągi. To jest cena, jaką płacą mieszkańcy tego regionu za to, że w ten sposób budowano Hutę Katowice. To są społeczne skutki tego, że wybudowano wielkie blokowiska, kilkudziesięciotysięczne, w których można mieszkać, ale bardzo trudno jest żyć, zwłaszcza młodemu pokoleniu. Tu jest jedna z największych w tej chwili w skali kraju przestępczość. Do rzeczy.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PoselBarbaraImiolczyk">Następne skutki, ekonomiczne, jakie nasz region poniósł za próbę ratowania Huty Katowice, kiedy podjęto jej restrukturyzację, to postępowania układowe, za które płacą wszyscy, również inne zakłady. Teraz powstaje pytanie: Jaką cenę zapłacimy za ten strajk? Pan minister przekazał informację, jaka to jest cena dziś, ale to nie są pełne koszty, ponieważ one dotyczą tylko i wyłącznie zakładu Huta Katowice. A co z innymi przedsiębiorstwami, które w związku z tym nie mogą zarabiać? Chciałabym zapytać pana ministra, co tak naprawdę jest rzeczywistą przyczyną strajku w Hucie Katowice? Co jest przyczyną tego, że nie można podjąć rozmów, że nie można negocjować? Dlaczego nie można przełamać bariery nieufności? Czy - pan minister zapewne to wie - działacze związkowi mają świadomość, jaka jest sytuacja ekonomiczna spółki Huta Katowice, czy te informacje o kondycji spółki są przekazywane pracownikom? Czy rzeczywiście jest świadomość tego, co w tym momencie oznacza przedłużający się strajk, tego, że za to zapłacimy wszyscy, nie tylko tych 15 tysięcy rodzin związanych z Hutą Katowice, ale zdecydowana większość społeczeństwa naszego regionu?</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PoselBarbaraImiolczyk">I generalne pytanie do rządu: Dlaczego to od niedawna dochodzi do serii strajków bardzo poważnych i bardzo dramatycznych, skazanych właściwie na brak racjonalnych rozwiązań? Wyznaję zasadę, że żeby doprowadzić do tych racjonalnych rozwiązań, konieczne są mediacje, negocjacje i konieczna jest rozmowa. Mam nadzieję, że apel pana ministra o podjęcie takich rozmów będzie skuteczny, ale chciałabym zapytać, jakie działania podejmie pan minister, żeby rzeczywiście doprowadzić do tych rozmów.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Eugeniusza Janułę z Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak się składa, że coraz częściej parlament, a w szczególności Sejm, musi zajmować się sytuacją strajkową w jakiejś branży, w jakimś wielkim zakładzie. Uważam, że jeżeli sytuacja gospodarcza, sytuacja w przemyśle będzie tak wyglądała dalej, to prawdopodobnie będziemy musieli zajmować się jakimś takim problemem na każdej sesji.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PoselEugeniuszJanula">Natomiast sytuacja jest w gruncie rzeczy bardzo prosta. Zacznę od cytatu, szkoda, że pan poseł Syryjczyk wyszedł, chciałbym bowiem zacząć od zacytowania jego wypowiedzi z okresu, kiedy był ministrem przemysłu. Stwierdził on między innymi, że najlepszą polityką przemysłową jest brak polityki przemysłowej. Otóż ten brak polityki przemysłowej odczuwamy od dłuższego czasu i na pewno nie jest winą tego rządu, że nie podjął polityki przemysłowej, ale uważam, panie ministrze, że winą tego rządu jest w gruncie rzeczy kontynuacja tego bezładu, tego bezhołowia - nie waham się użyć tego słowa - właśnie w polityce przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#PoselEugeniuszJanula">Hutnictwo jest branżą bardzo ważną. Każdy kraj, nawet jeżeli jego hutnictwo jest deficytowe, stara się je chronić. U nas niedługo hutnictwo zostanie wystawione na bardzo ostrą i bezwzględną konkurencję hutnictwa zachodniego, w szczególności europejskiego. I taki jest i będzie stan faktyczny. Czy nasze hutnictwo będzie zdolne sprostać tej konkurencji? (Pomijam tu na razie aspekt technologiczny.) Na pewno nie. Tak długo, jak długo brak będzie jasnej i określonej polityki przemysłowej, tak długo, jak długo branża będzie podzielona między dwa resorty, między resort przekształceń i resort przemysłu, tak długo, jak długo nie będzie jednego sterującego tym podmiotu, nie będzie polityki przemysłowej i często będziemy świadkami, i na pewno nie tylko świadkami, strajków. Nie ma podmiotu, Wysoka Izbo, który sterowałby hutnictwem, który by kreślił przed tą i innymi branżami jasną politykę przemysłową, i za to na pewno winę ponosi ten rząd, który przez ponad pół roku niewiele, podkreślam: naprawdę niewiele, zrobił. Czy mógł zrobić więcej? Moim zdaniem mógł. Na pewno pan minister się do tego odniesie.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#PoselEugeniuszJanula">Kwestia następna. Strajk trwa ponad 2 tygodnie, przepraszam - prawie 2 tygodnie, straty ekonomiczne się powiększają. Ja się tu z szeregiem refleksji wyrażonych przez pana ministra zgodzę. Kwestia bariery nieufności - tak, ta bariera na pewno jest. Trudno się zresztą dziwić prawie 15-tysięcznej załodze, która nie ma określonych jasno perspektyw, która przeżywa stresy - podobnie jak w innych zakładach tej branży grozi się zwolnieniami, może nie wprost, ale w podtekstach - że ma pretensje do zarządu. Pan minister przytoczył tutaj dane o wysokich średnich płacach, ale trzeba jasno powiedzieć, że te stosunkowo wysokie średnie płace wynikają z bardzo wysokich płac zarządu. Nie odnoszę się w tej chwili do tego, czy te płace są społecznie i ekonomicznie uzasadnione czy nie.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#PoselEugeniuszJanula">I też mam tutaj postulat - żeby w określonych ustawach jasno określić pojęcia, określić, co to jest zarząd, co to jest kadra kierownicza i co to są pozostali pracownicy. Wtedy ewentualnie można mówić o określonym poziomie i wysokości płac. Wcale się nie dziwię, że bardzo wysokie dysproporcje między płacami zarządów i resztą pracowników w opinii załóg są nieuzasadnione, tym bardziej że wiele zarządów - nie chciałbym powiedzieć, że dotyczy to akurat zarządu Huty Katowice - w zasadzie nie tylko nie odnosi sukcesów, ale i ich polityka wewnątrz zakładu jest zupełnie niezrozumiała dla pracowników.</u>
<u xml:id="u-102.5" who="#PoselEugeniuszJanula">Kwestia konieczności odciążenia zarówno Huty Katowice, jak i innych zakładów hutniczych od tego, jak jedni nazywają, balastu, inni zaś działalnością socjalną - pozwolą państwo, że nie będę tutaj precyzował, za którą definicją się opowiadam. W każdym razie jest to oczywiste, że w dalszym reformowaniu, restrukturyzacji, co zachodzi bardzo wolno, jest to konieczne i nieuchronne. Jeżeli ta polityka pójdzie w mądrym kierunku, na pewno problem, czy stołówka powinna być opłacana bezpośrednio przez hutę, czy powinna być przedsiębiorstwem zupełnie innym, nie będzie przedmiotem dyskusji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-102.6" who="#PoselEugeniuszJanula">I wreszcie kwestia popiwku. Popiwek szczególnie mocno uderzył właśnie w hutnictwo. I trudno się dziwić, że pewne nie wyjaśnione sprawy ekonomiczne są określane za pomocą nie do końca jasnego, nie do końca zreformowanego popiwku.</u>
<u xml:id="u-102.7" who="#PoselEugeniuszJanula">Kwestia technologiczna. Oczywiście, Huta Katowice ma już, na szczęście, technologię ciągłego odlewania stali, ale - jak sądzę - nie koniec na tym. Na świecie stosuje się już znacznie nowocześniejsze technologie, które wcześniej czy później - zaraz skończę, panie marszałku - trzeba będzie wdrożyć i w Hucie Katowice, i w innych hutach. Za kilka lat trzeba będzie prawdopodobnie wdrożyć technologię typu ˝Corex˝, która jest bardzo kosztowna - ale jeżeli chcemy mieć hutnictwo konkurencyjne, jest to niezbędne - jak również inne procesy automatyzacyjne i technologiczne. Niektórzy zadają pytanie, czy w ogóle hutnictwo surowcowe jest w Polsce potrzebne. Odpowiadam: zdecydowanie tak, każde bowiem inne rozwiązanie oznaczałoby grób gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-102.8" who="#PoselEugeniuszJanula">Nie czas ani miejsce na polemikę o genezie Huty Katowice: czy ona była potrzebna gospodarczo, ekonomicznie i społecznie; na ten temat napisano już wiele książek. W tej chwili ta huta, jak i wiele innych wielkich zakładów hutniczych, istnieje i problem nie w tym, czy powinny one być zlikwidowane czy nie - bo i takie skrajne głosy niestety tu dzisiaj padały - lecz raczej w tym, jak prowadzić wobec nich spójną politykę przemysłową, której podmiotem byłaby załoga, a konkretnie, by załoga miała pełne gwarancje co do swojego miejsca pracy i należnych jej świadczeń socjalnych.</u>
<u xml:id="u-102.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">O zabranie głosu proszę pana posła Wojciecha Błasiaka z Konfederacji Polski Niepodległej. Jest to ostatni mówca.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Panie i Panowie! W imieniu mojego klubu chciałbym przedstawić dwie tezy, jeżeli chodzi o przyczyny tego strajku.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PoselWojciechBlasiak">Po pierwsze, uważamy, że może tu występować nowe zjawisko polegające na załamywaniu się budżetów rodzinnych, na co wskazuje charakter tych postulatów, sposób wybuchu strajku i logika jego przebiegu, co oznacza, że mogliśmy już dojść do załamania się całego systemu ekonomicznego kraju.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PoselWojciechBlasiak">Po drugie, bardziej zasadniczą, głębszą przyczyną może być załamanie się całego systemu finansowania polskiej gospodarki, w tym zwłaszcza inwestycji.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#PoselWojciechBlasiak">Zacznijmy od sprawy pierwszej. Tutaj taka uwaga: niebawem wybuchnie, o mniej więcej podobnym charakterze, strajk w Bielsku Białej w tamtejszym ˝Fiacie˝. Przypominam panu ministrowi, że w maju skierowane było do pana pismo, podpisane przez wszystkie związki zawodowe, i bardzo proszę o zajęcie się też tą sprawą, żebyśmy nie musieli potem interweniować tutaj, na sali.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#PoselWojciechBlasiak">Proszę państwa, sprawa jest poważna i rzeczywiście bardzo skomplikowana, tutaj nie ma żadnych prostych wyjść i łatwych rozwiązań. Skąd się wziął tak dziwny przebieg tego strajku, skąd nagle takie postulaty? Otóż, naszym zdaniem, nastąpiło załamanie się budżetów rodzinnych. Już nie 200-300 tys. zł brakuje do końca miesiąca, brakuje miliona, półtora miliona, dwóch. Stąd tego typu postulaty. Wypłata tego półtora miliona, w sprawie którego podpisano uzgodnienie 31 maja, była w specyficzny sposób rozłożona, stąd taki protest załogi. Mianowicie w grupach 1-17 ludzie mieli dostać 200-400 tys. zł, a w tych wyższych - 5-7 mln. Stąd nagłe: ˝nie˝ całej załogi i stąd wejście ˝Sierpnia 80˝. Nie dlatego tam wszedł, że działacze byli spoza huty. Tam wtedy każdy związek zawodowy, który miałby odwagę, mógł taki strajk wywołać. Sytuacja była niestety taka.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#PoselWojciechBlasiak">Tak że jeżeli, panie ministrze, mówimy o tym, że chcemy walczyć o warunki ekonomiczne umożliwiające przeżycie przedsiębiorstwa, to powinniśmy również pamiętać o tym, żeby walczyć o warunki ekonomiczne umożliwiające przeżycie rodzinom. To jest sprawa bardzo ważna.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#PoselWojciechBlasiak">Mieszkam w tym mieście, to jest moje rodzinne miasto. Tam jest dwudziestoparoprocentowa stopa bezrobocia. Jeżeli mówimy o 5,5 mln zł średniej płacy w tej hucie - bo tyle podawano, to są oficjalne dane dyrekcji - to oznacza, że w dużym stopniu to są jedyne zarobki w całej rodzinie. Sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna i trzeba, nie negując znaczenia wszystkich okoliczności, które podawał pan minister, podejść do tej sprawy w sposób bardzo wyważony. Jak mówię, sprawa jest trudna do rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-104.7" who="#PoselWojciechBlasiak">Naszym zdaniem - to jest uwaga skierowana pod adresem rządu - może powstać nowa sytuacja. Ten strajk, podobnie jak strajk w Hucie Lucchini, jak szykujący się strajk w Bielsku Białej w ˝Fiacie˝, może być symptomem narastania zupełnie nowego zjawiska - załamywania się budżetów rodzinnych w Polsce. I tego może już nikt nie opanować po wrześniu, jeszcze przez sierpień bowiem będzie prawdopodobnie względny spokój społeczny.</u>
<u xml:id="u-104.8" who="#PoselWojciechBlasiak">I drugi problem, głębszy, związany z finansowaniem restrukturyzacji hutnictwa i w ogóle polskiej gospodarki. Proszę państwa, nigdzie na świecie nie ma tak, przynajmniej w cywilizowanych krajach, żeby ze środków własnych finansować w hutnictwie wysoce kapitałochłonne inwestycje na skalę restrukturyzacyjną, jakościowego skoku. To jest absurd. Pan minister mówi o braku zaufania. Ale z tego, co wiem, a rozmawiałem - bo byłem na miejscu parę dni temu - prawie ze wszystkimi związkami zawodowymi, tymi strajkującymi i tymi nie strajkującymi, problem polega na tym, że one nie mogą dostać danych dotyczących tego, nie mogą ani potwierdzić, ani obalić swoich wątpliwości. Nie może być tak, żeby ze środków własnych finansować tak kluczowe inwestycje, jakimi są linie ciągłego odlewania stali, bo to jest podstawa, od tego się zaczyna restrukturyzacje finansowe. To jest problem, jak mówię, podstawowy. Generalnie, tak jak tu już mówili koledzy przede mną, sprawa restrukturyzacji hutnictwa, wysoce kapitałochłonnej na całym świecie, jest rozwiązywana przy bardzo głębokiej ingerencji rządu, dzięki dotacjom - podkreślam: dotacjom - dzięki umarzalnym na pewnych warunkach kredytom. To nawet nie są bezpośrednie kredyty bankowe, bo zysk z produkcji hutniczej jest minimalny lub zerowy, osiąga ona wręcz ujemne wyniki, ale trzyma się to ze względu na to, że po przetworzeniu daje to dodatkowe efekty, to znaczy efekt występuje na wyższych etapach przetwarzania.</u>
<u xml:id="u-104.9" who="#PoselWojciechBlasiak">Mamy konflikt w Kombinacie Górniczo-Hutniczym ˝Bolesław˝. To jest ta sama sprawa, chodzi o sposób finansowania inwestycji w przedsiębiorstwach. Najprawdopodobniej doszło do tego, że ten cały system się rozłazi. Nie można żądać od zakładów tak potwornego wysiłku ekonomicznego. Kiedy było jeszcze z czego brać, kiedy te budżety jeszcze nie były wyczerpane, można było sobie pozwalać na finansowanie tego ze środków własnych kosztem obniżania płac. Ta bariera już w tej chwili wystąpiła. Tak więc sprawa ta wymaga rozwiązań systemowych.</u>
<u xml:id="u-104.10" who="#PoselWojciechBlasiak">Nie mam, niestety, czasu, na ustosunkowanie się do całego programu opracowanego przez konsorcjum kanadyjskie, natomiast mam prośbę do pana ministra i do rządu. Sprawa jest tak poważna, że proponujemy, by rząd zastanowił się nad debatą sejmową nad programem restrukturyzacji polskiego hutnictwa żelaza i stali, zwłaszcza że te huty są rozbite, zajmują się nimi dwa podmioty - Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Ponadto ze względu na zupełnie nowe jakościowo zjawiska rysujące się na Górnym Śląsku i w zagłębiu proponujemy również, aby rząd zastanowił się nad poważną debatą merytoryczną nad programem restrukturyzacji całego tego regionu, bo sprawa będzie nabierać w coraz większym stopniu, zwłaszcza w obliczu restrukturyzacji górnictwa, charakteru wyjątkowo konfliktogennego.</u>
<u xml:id="u-104.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pan minister Wiesław Kaczmarek zechce odpowiedzieć na niektóre pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Można, panie marszałku?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, właśnie pana zapraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja też mam prośbę do pana posła Błasiaka. Panie pośle, też chciałbym się kiedyś z panem publicznie zgodzić - tu, na tej trybunie. Jednak bardzo bym pana prosił o niepodawanie właśnie takich informacji, jakie pan podał. Zacznijmy od dwóch z nich. Pan przed chwilą powiedział, że najgorzej uposażeni w ramach tego porozumienia płacowego dostaliby 200 tys. zł, a ci najwyżej - 5 mln zł. To jest oczywiście nieprawda, panie pośle, bo rozpiętość wynosi od 600 tys. do 1800 tys. zł. Zresztą dzisiaj, kiedy rozmawialiśmy z komitetem strajkowym, zostało to dowodnie pokazane na liczbach, w dokumentach. Bardzo mi na tym zależało. I myślę, że to warto sobie wyjaśnić i sprawdzić. To wynika po prostu z przeliczania punktów.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Druga kwestia. Przykro mi, że pan poseł mnie dzisiaj nie słuchał. Powiedziałem z tej trybuny, że do tej pory na c.o.s. wydano kwotę 1535 mld zł, a przewiduje się, że trzeba jeszcze będzie przeznaczyć na to 1699 mld zł. I podałem, panie pośle, że przewiduje się w planie finansowanie c.o.s. ze środków własnych w kwocie 332,4 mld. Jeżeli od 1699 mld zł odejmie pan 332 mld, to jest to kwota finansowania zewnętrznego. Natomiast z pana wypowiedzi wynikało, że linia c.o.s. została w całości wybudowana ze środków własnych. Nie jest tak, po prostu nie jest. Jest to finansowane również dodatkowo z dwóch źródeł. I nie traktuję tego jako bezhołowie, panie pośle. Użył takiego sformułowania pan poseł Januła mówiąc, że o to się nie boi, bo w końcu jest gwarancja rządowa. To nie jest jednak bezhołowie. Uważamy, że Huta Katowice powinna być wsparta technologicznie. I, panie pośle, Huta Katowice nie ma linii c.o.s. Pan użył takiego sformułowania, że ma c.o.s.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#PoselEugeniuszJanula">(Nie użyłem, panie ministrze.)</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Pan powiedział, że ma. Może jednak źle ułyszałem. Pan mówił także, że trzeba później zastosować ˝Corex˝ itd.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#PoselEugeniuszJanula">(Owszem.)</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Tak że gwarancja rządowa to nie jest taki element, który ktoś sobie wymyślił, wyjął z kapelusza - a może dzisiaj Huta Katowice dostanie gwarancje na c.o.s. I jeszcze wracając do finansowania, drugi zabieg to było właśnie wystąpienie do Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali o kredyt w wysokości 50 mln dolarów. Więc proszę nie upowszechniać takiego przekonania, że to jest finansowane ze środków własnych.</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jeżeli mówimy o konkurencyjności huty, to nie możemy zapominać o tzw. postępie technologicznym, gdyż przede wszystkim on o tym decyduje.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Chciałem, panie pośle, powiedzieć, adresuję to również do pana posła Januły, że w Hucie Katowice nie było żadnych zwolnień. Nie było zwolnień. I prosiłbym nie upowszechniać takiej opinii. Dzisiaj zresztą koledzy z komitetu strajkowego to potwierdzili. Nie chcę z tego wyciągać daleko idących wniosków. Tam zastosowano strategię ratowania wszystkich miejsc pracy. Dzisiaj w wyniku tych działań ta strategia może być przekreślona. Ale tam nie było zwolnień, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jeżeli chodzi o koszty wynagrodzenia władz tego przedsiębiorstwa - mówił o tym pan poseł Tuszyński, i pan poseł również. Otóż koszty rady nadzorczej są następujące: średnie wynagrodzenie wynosi 4,5 mln zł, co stanowi w kosztach płac 0,03%; służba zarządu i ryczałty, 89 osób razem z radą nadzorczą, stanowią w strukturze kosztów osobowych Huty Katowice 1,3%. Tak jest to rozłożone. I teraz mamy wycenione grupy zawodowe od 1 do 25. Faktycznie koszty w grupie pierwszej, od 1 do 17, jest to 81,77%, w grupie od 18 do 21-12,4%, w tej najwyższej grupie, od 22 do 25, w grupie 25, jest 3,18%. Do tego dochodzą jeszcze pewne odpisy. Tak wygląda ta struktura. Jest tam taka zasada, że średnie wynagrodzenie, tzn. wynagrodzenie szefa zarządu, to jest siedmiokrotność średniego wynagrodzenia w hucie. To daje kwotę 35 mln. Takie jest wynagrodzenie, to jest publicznie znana wartość.</u>
<u xml:id="u-108.9" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Myślę więc, że na tej podstawie pan nie może wyciągnąć wniosku, że jeżeli w hucie jest zatrudnionych 15 tys. pracowników i prezes zarabia 37 czy 35 mln zł, to on winduje średnią.</u>
<u xml:id="u-108.10" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">To matematyka. Nic więcej, panie pośle, tylko matematyka.</u>
<u xml:id="u-108.11" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Imiołczyk. Pani poseł, ja też nie wiem, dlaczego dochodzi do tych strajków i dlaczego sięga się po tę ostateczną broń, zapominając o rokowaniach, mediacjach, arbitrażu - i dopiero strajk.</u>
<u xml:id="u-108.12" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Byłem w czwartek w Zakładach Mięsnych ˝Meat˝ SA, gdzie spotkałem się ze strajkiem, który mógłby z punktu widzenia ministra przekształceń własnościowych być pewnym spełnieniem jego marzenia. Strajk za prywatyzacją. Ale w jakiej postaci? W postaci strajku głodowego. Ryzykowanie własnego życia i to w zakładach mięsnych. Można by się z tego śmiać, ale tu nie ma nic do śmiechu. Intencje... Wiele osób się z tego śmieje, że zakłady mięsne i strajk głodowy - ale takie są reakcje ludzi. Tutaj akurat stykamy się z czymś zaskakującym, bo niby z upływem czasu, w miarę poznawania reguł gry można by liczyć na inne zachowania, a niestety tak nie jest. I często właśnie spotykamy się z takimi zjawiskami. Stąd mój apel o pewne opamiętanie i szukanie rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-108.13" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Jakie podejmę działania w tej kwestii? Po pierwsze, chciałbym, żeby komitet strajkowy przyjął do wiadomości, że spór trzeba zacząć rozstrzygać na poziomie przedsiębiorstwa. Korespondencja tam wygląda mniej więcej w ten sposób: w jednym budynku siedzi zarząd, który deklaruje w każdym piśmie - czytałem te pisma - gotowość podjęcia rozmowy, w innym zaś pomieszczeniu, gdzieś 2 kilometry dalej, siedzi komitet strajkowy, który mówi, że rozmów nie podejmie, jeśli nie zostanie spełniony pierwszy i drugi postulat. Jeździ tam taki listonosz, który przekazuje te ˝kwity˝ - nie wygląda to normalnie. Trzeba dążyć do tego, by najpierw porozmawiać tam, w środku, z uwzględnieniem zasady, że chyba jest w Polsce jakieś prawo, są ustawy i dobrze byłoby ich przestrzegać.</u>
<u xml:id="u-108.14" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Bardzo trudno jest mi - z przykrością to muszę powiedzieć - odnieść się do wystąpienia pana posła Tuszyńskiego, z mojego klubu, bo chyba to wystąpienie nie dotyczyło problemów Huty Katowice. Panie pośle, pan wybaczy, rozumiem, że to był donos na indolencję mojego ministerstwa. Oczywiście nie jest prawdą, że jedna osoba załatwia 300 spraw odnoszących się do walnych zgromadzeń. Prawdą jest, że pracuje nad tym Departament Nadzoru Właścicielskiego, tj. w szczycie 40 osób. Wszystko w rękach posła, aby ta sytuacja się poprawiła, bo to jest kwestia budżetu. Zasada jest taka, że załatwiamy to w ciągu 6 miesięcy, a zwykle wszystkie firmy znoszą te dokumenty do pokwitowania tuż przed upływem terminu, czyli pod koniec szóstego miesiąca - wtedy faktycznie następuje kumulacja tych wniosków. To nie polega na tym, że my wyjmujemy tam coś ze sterty. Prosiłbym, żeby takich insynuacji publicznie nie przedstawiać.</u>
<u xml:id="u-108.15" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie pośle, przytoczyłem to i jeszcze raz powtarzam - któryś raz z rzędu - że dobrze byłoby, żeby pan poseł zapoznał się z tymi danymi. W radach nadzorczych spółek skarbu państwa, w których reprezentantem skarbu państwa jest minister przekształceń własnościowych, obowiązuje, panie pośle, jeżeli chodzi o wynagrodzenia, zasada następująca:</u>
<u xml:id="u-108.16" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- przewodniczący rady - 1,4 średniego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału,</u>
<u xml:id="u-108.17" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">- członek - 1,1 tego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-108.18" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Proszę nie opowiadać publicznie, że są to jakieś niebotyczne sumy. Możemy dyskutować, czy to jest dużo czy mało. Natomiast proszę nie mówić tego publicznie, bo to, co pan poseł powiedział, mija się z prawdą. Nie wiem, jakie są wynagrodzenia w innych spółkach skarbu państwa, w których reprezentantami są inni ministrowie, i nie wiem, jakie są wynagrodzenia, jakie są reguły gry w spółkach prywatnych. Natomiast mogę odpowiadać za to, co jest w spółkach, w których uczestniczy minister przekształceń jako reprezentant. Jest tam taka zasada. Prosiłbym przy tej okazji tego bębenka wynagrodzeń jeszcze nie podbijać niepotrzebnie, bo prawda jest inna.</u>
<u xml:id="u-108.19" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Nie jestem natomiast przygotowany do odpowiedzi na pytania, które dotyczą spółek regionu poznańskiego - Mikromy i wszystkich innych, które pan wymienił. Jeżeli są tam nieprawidłowości, to obiecuję panu posłowi, że postaramy się zadziałać.</u>
<u xml:id="u-108.20" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Myślę, że to również można było załatwić przy okazji interpelacji, a nie w debacie o Hucie Katowice.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pan poseł Wojciech Błasiak chciał zabrać głos w sprawie sprostowania. Pan poseł Eugeniusz Januła także.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Po pierwsze, pan minister ma swoje dane, a ja mam swoje. Potwierdzam, że dane, którymi ja dysponuję, mówią o tym, że w wyniku tego porozumienia płace miały wzrosnąć od 200 do 500 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PoselWojciechBlasiak">Po drugie, nie powiedziałem, że całość linii ciągłego odlewania stali jest finansowana z środków własnych przedsiębiorstwa, mówiłem tylko, że jest finansowana. Pan to zinterpretował tak, jak panu było wygodnie.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PoselWojciechBlasiak">I wreszcie chciałem pana zapytać, czy mówiąc o płacach rad nadzorczych, wziął pan również pod uwagę premie.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pan poseł Eugeniusz Januła. Także sprostowanie, jak rozumiem.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeśli pan minister pozwoli, to od razu obie te wypowiedzi zostaną wysłuchane.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Jeżeli chodzi o moją wypowiedź w sprawie c.o.s., być może ona była niejasna i pan minister tak to zrozumiał, sądzę więc, że tutaj kontrowersji nie będzie.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#PoselEugeniuszJanula">Pozostaje natomiast kwestia tego, co pan minister mi zarzucił - że mówiłem o zwolnieniach. Tak, ale w sensie hipotetycznym, panie ministrze. Tak się składa, że mieszkam 12 km od Huty Katowice, w Sosnowcu; w Dąbrowie i w Sosnowcu mieszka większość załogi. Wśród części załogi Huty Katowice - nie chcę sięgać do źródeł, kto ewentualnie to rozpowszechnia - jest psychoza, że będą zwolnienia. Mówiłem o tym właśnie w tym kontekście, panie ministrze; nie powiedziałem natomiast, że zwolnienia już były czy też że słyszałem o jakichkolwiek planowanych zwolnieniach. Chciałbym więc to sprostować.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#PoselEugeniuszJanula">Panie ministrze, wolałbym, żebyśmy tu nie dyskutowali o tych drobnych problemach, chociaż może one dla zatrudnionych tam ludzi nie są drobne. Chciałbym wiedzieć, kiedy wreszcie pana resort, ewentualnie resort pana ministra Pola, zaprezentuje nam spójną politykę dotyczącą przemysłu, przynajmniej w odniesieniu do hutnictwa, i kiedy wreszcie będziemy mieli do czynienia z jednym podmiotem, który będzie tym sterował. Uważam, że to jest najważniejszy temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pan minister pragnie jeszcze na ten temat coś powiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Tak, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Panie pośle Błasiak, tak to wygląda; pan ma swoje dane i rozumiem, że w tym wypadku dane posła są ważniejsze niż dane ministra. Moje po prostu dotyczą wyliczeń wynikających z porozumienia. W tej kwestii tylko tyle mogę panu powiedzieć. Cóż ja mogę?</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PoselWojciechBlasiak">(Pytanie o premię.)</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#MinisterPrzeksztalcenWlasnosciowychWieslawKaczmarek">Proszę pana, nie ma w ogóle takiej formy jak premia, jeżeli chodzi o rady nadzorcze. Przynajmniej taka forma nie jest mi znana. Jeżeli coś takiego się dzieje, to odbywa się to poza prawem, ale to jest znana technika, są to sugestie ze strony państwa, że coś takiego jest. Zarządzenie ministra przekształceń mówi wyłącznie o tym, co powiedziałem, jeśli chodzi o wynagrodzenie rad nadzorczych. Nie ma żadnych premii dla członków rad nadzorczych. Nie upowszechniajcie państwo takich informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm przyjął do wiadomości informację rządu o przyczynach konfliktu strajkowego w Hucie Katowice oraz sposobach jego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sprzeciwu nie słyszę. Propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi za wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 22 posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę panią sekretarz o odczytanie komunikatu.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Będą jeszcze oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#SekretarzPoselBeataSwierczynska">Posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych, wyznaczone na 16 czerwca 1994 r., zostaje odwołane.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do wysłuchania oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zgłosili się dwaj posłowie.</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pierwszy zabierze głos pan poseł Jan Chojnacki z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z wydrukiem komputerowym nr 59 przedstawiającym wyniki głosowania z dnia 10 czerwca br. w sprawie przyjęcia ustawy o zmianie w Kodeksie karnym, dotyczącej problemów aborcji, oświadczam, co następuje: Według mojego głębokiego przeświadczenia głosowałem za przyjęciem całości projektu ustawy, natomiast wydruk komputerowy wykazuje, że głosowałem przeciw.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PoselJanChojnacki">Taki sam przypadek przytrafił się także marszałkowi Sejmu Józefowi Oleksemu; opisany został w komunikacie nr 135 kadencji Sejmu II. Ponieważ takie przypadki miały miejsce parokrotnie, należałoby ponownie, rzetelniej i dokładniej, sprawdzić urządzenia rejestrujące.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#PoselJanChojnacki">Z tym właśnie apelem zwracam się do Prezydium Sejmu i uprzejmie proszę o poinformowanie Wysokiej Izby o wynikach przeprowadzonych testów kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#GlosyZSali">(Do Pana Boga trzeba. Nic nie pomożemy.)</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Chcę wyjaśnić, że te urządzenia są na bieżąco sprawdzane i kontrolowane.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#GlosyZSali">(Nie mają prawa się mylić.)</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Być może zdarzają się jakieś błędy, ale urządzenia są pod stałą kontrolą.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Głos zabierze pan poseł Jan Wyrowiński z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PoselJanWyrowinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w moim oświadczeniu odnieść się do pewnego faktu, który miał miejsce w dniu wczorajszym. Otóż podczas przerwy obiadowej odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej poświęcone pierwszemu czytaniu ustaw tzw. cukrowniczych, których projekty zawarte są w drukach nr 414 i 385.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PoselJanWyrowinski">Wysoka Izbo! Członkowie wyżej wymienionych komisji, podobnie jak pozostali posłowie, informacje o tym ważnym posiedzeniu znaleźli w swoich skrytkach około południa, a więc na niespełna dwie godziny przed rozpoczęciem pierwszego czytania tych, jak powiedziałem, niezwykle ważnych projektów ustaw. Moim zdaniem jest to skandal. Jest to dzwonek alarmowy dotyczący tej całej procedury, która towarzyszy od dłuższego czasu uchwalaniu ustaw w naszym parlamencie. Ta praktyka powiadamiania posłów o pierwszym czytaniu na kilka godzin przed jego rozpoczęciem uchybia dobrym obyczajom parlamentarnym, obniża autorytet Wysokiej Izby oraz oczywiście obniża poziom prac legislacyjnych. Nie chciałbym, Wysoka Izbo, aby parlament stał się swego rodzaju barem szybkiej obsługi legislacyjnej. A właśnie ten konkretny przypadek dowodzi, że tak niestety się dzieje i w takim kierunku zmierzamy.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#PoselJanWyrowinski">Chciałem, panie marszałku, w tym oświadczeniu wyrazić mój zdecydowany sprzeciw wobec tego rodzaju praktyk. Chciałbym też, aby Prezydium Sejmu bardzo poważnie zastanowiło się nad tym, co w tej właśnie materii dzieje się w naszej Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję bardzo. Pragnę wyjaśnić, panie pośle, że regulamin Sejmu nie przewiduje żadnego określonego terminu wysyłania zawiadomień; to zależy od prezydiów komisji. Regulamin Sejmu nie określa, w jakim terminie mają to uczynić komisje, jeżeli prezydia komisji podejmują decyzje o zwołaniu posiedzenia. Być może ten wniosek trzeba wystosować do komisji regulaminowej, aby ta sprawa została uporządkowana, ale na razie regulamin Sejmu nie daje podstaw do oskarżenia prezydium komisji o działanie sprzeczne z regulaminem. Być może tą sprawą - i jest to ważny sygnał z pańskiej strony - powinna zająć się komisja regulaminowa przy projektowaniu zmian w regulaminie Sejmu. Wydaje mi się to zasadne.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PoselJanWyrowinski">Ja oczywiście nie oskarżałem tutaj ani Prezydium Sejmu, ani komisji, mówiłem tylko o pewnym konkretnym fakcie, panie marszałku. 10 czerwca odbywa się posiedzenie komisji i 10 czerwca wysyłane są zaproszenia. To nie było zwyczajne posiedzenie komisji, to było pierwsze czytanie projektu ustawy. To jest moim zdaniem bardzo ważna sprawa i taka praktyka uchybia dobrym obyczajom parlamentarnym, które powinny być w tej Izbie przestrzegane.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Tak, panie pośle, ale ja podkreślam jeszcze raz, że regulamin Sejmu nie określa terminu. Jeżeli prezydium komisji podejmuje taką decyzję, to możemy, zaniepokojeni tym, wspólnie przedstawić taki postulat. Myślę, że to zostanie zrobione w komisji regulaminowej i wprowadzony zostanie jakiś porządek w tej sprawie, bo rzeczywiście wygląda to na lekceważenie członków komisji, kiedy zawiadamia się ich zbyt późno o posiedzeniu. Staraliśmy się zawsze takich rzeczy unikać.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Informacja o wpływie interpelacji i o odpowiedziach na interpelacje znajduje się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 445.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Na tym kończymy 22 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-123.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 23, 24 i 25 czerwca 1994 r., został paniom posłankom i panom posłom doręczony do imiennych skrytek poselskich w dolnej palarni.</u>
<u xml:id="u-123.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-123.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-123.8" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-123.9" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 15 min 06)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>