text_structure.xml 88.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszWojcik">Otwieram posiedzenie Komisji. Pragnę poinformować, że nastąpiło przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Witam serdecznie pana ministra Tomasza Lipca, witam przedstawicieli Województwa Śląskiego z wicemarszałkiem województwa panem Janem Grelą, witam także przedstawicieli jednostek samorządowych, klubów i organizacji piłkarskich. Witam wszystkich zaproszonych gości oraz oczywiście witam państwa posłów. Informuję, że porządek dnia oraz wszelkie materiały informacyjne zostały państwu posłom doręczone, mogę więc zapytać – czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag, możemy przystąpić do realizacji pierwszego punktu – rozpatrzenia informacji o planie budowy stadionu narodowegoi 4 stadionów, w tym stadionu Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej. Proszę o zabranie głosu przez pana ministra Tomasza Lipca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Jeśli pan przewodniczący się zgodzi, chciałbym prosić o przedstawienie informacji przez panią dyrektor Departamentu Infrastruktury Sportowej naszego ministerstwa. Jeśli natomiast zajdzie potrzeba, dodam od siebie kilka słów uzupełnienia. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół, a mianowicie budowa stadionu Legii Warszawa leży w gestii Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">W związku z ubieganiem się Polski i Ukrainy o organizację Mistrzostw Europy w piłce nożnej w roku 2012, podjęte zostały prace przygotowawcze wymaganej przez UEFA bazy sportowej, koniecznej dla przeprowadzenia tej imprezy. W pierwszej fazie zgłoszeń zgłosiły się następujące miasta: Gdańsk, Poznań, Warszawa, Wrocław, Kraków i Chorzów. Do fazy drugiej zakwalifikowane zostały: Gdańsk, Poznań, Warszawa i Wrocław. Przedstawię państwu teraz krótką charakterystykę przedsięwzięć inwestycyjnych oraz źródeł ich finansowania. W Warszawie zakłada się wybudowanie stadionu narodowego o pojemności 70 tys. widzów w ramach budowy Narodowego Centrum Sportu, którego lokalizację przewiduje się na terenach obecnego Stadionu Dziesięciolecia. Teren oraz stadion są własnością Skarbu Państwa i pozostają w dyspozycji zarządu Centralnego Ośrodka Sportu. Zakłada się, że Narodowe Centrum Sportu stanowić będzie nowoczesny kompleks sportowy o standardzie światowym ze stadionem, halą sportowo-widowiskową, wielofunkcyjną pływalnią oraz infrastrukturą towarzyszącą.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">Wybudowanie tej klasy obiektów w centrum Warszawy stworzy możliwość organizacji międzynarodowych imprez sportowych najwyższej rangi. Realizatorem tej prestiżowej budowy byłby Centralny Ośrodek Sportu w imieniu Skarbu Państwa, koszt budowy przewidzianej na lata 2007– 2010 szacuje się na kwotę 1.200.000 tys. zł, w tym stadionu na około 600.000 tys. zł. Przewiduje się, że budowa obiektów będzie w całości sfinansowana z budżetu państwa w ramach programu wieloletniego pod nazwą „Budowa Narodowego Centrum Sportu”. W celu umożliwienia podjęcia prac przygotowawczych do realizacji tej inwestycji, minister sportu zapewnił ich finansowanie w kwocie 9900 tys. zł</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">W dniu 29 marca 2006 r. został złożony wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego w Wydziale Realizacji Urbanistycznej Biura Naczelnego Architekta Miasta. Po szczegółowych uzupełnieniach wniosku oraz uzgodnieniach z przedstawicielami naczelnego architekta w dniu 31 maja 2006 r. został złożony wniosek o wydanie warunków zabudowy na tę inwestycję. Kolejnym etapem było otrzymanie zawiadomienia o wszczęciu postępowania o wydanie warunków zabudowy i jednoczesne wystąpienie Biura Naczelnego Architekta Miasta z wnioskiem do szeregu instytucji o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego, instytucje mają od 30 do 60 dni na ustosunkowanie się do złożonego wniosku oraz wydanie opinii. Najważniejszym problemem obecnie w procesie przygotowywania inwestycji jest uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy. Decyzja taka jest konieczna dla dalszych przygotowań do rozpoczęcia prac projektowych. Niezwłocznie po uzyskaniu decyzji o warunkach zabudowy nastąpi ogłoszenie konkursu na kompleksowe zagospodarowanie terenu i przewiduje się, że prace wykonawcze będą etapami przekazywać obiekty. Pierwszy etap to przekazanie hali sportowo-widowiskowej, drugi etap to oddanie do użytku stadionu oraz basenu. Chodziło nam o to, aby możliwe było sukcesywne i oddzielne dla każdego etapu wdrażanie realizacji prac budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">Przejdę teraz do krótkiego omówienia stanu realizacji inwestycji w Poznaniu. Od roku 2004 kontynuowane są prace modernizacyjne i rozbudowa stadionu miejskiego Meta przy ulicy Bułgarskiej pod kątem przygotowania obiektu do wymogów UEFA. Zakończenie prac przewiduje się w roku 2010. W czerwcu bieżącego roku oddano do użytki tzw. czwartą trybunę liczącą 8 tysięcy miejsc z zadaszeniem, natomiast pod trybuną zamontowano urządzenia do odnowy biologicznej. Pragnę powiedzieć, że większość pomieszczeń odnowy wyposażona jest zgodnie ze współczesnymi wymogami. Na płycie głównej stadionu zamontowano system podgrzewania murawy, zmodernizowano także boiska treningowe dla potrzeb mistrzostw Europy w piłce nożnej do lat 19. W obecnym stanie stadion może pomieścić około 17 tys. miejsc, a po oddaniu do użytku drugiej trybuny, liczba miejsc zwiększy się do około 25 tys. Zgodnie z wieloletnim planem inwestycyjnym miasta, stadion docelowo pomieści około 44 tys. widzów pod dachem. Widzowie będą mieli do dyspozycji 4400 miejsc parkingowych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">W Gdańsku sytuacja jest odmienna, ponieważ stadion na 44 tys. miejsc buduje się od podstaw. Budowa tego obiektu wpisana jest w wieloletni plan inwestycyjny Gdańska i może warto dodać, że część inwestycji zlokalizowana jest na terenie byłych ogródków działkowych. Dzięki porozumieniu podpisanemu pomiędzy miastem a zarządem okręgowym Polskiego Związku Działkowców dojdzie do likwidacji tych ogródków, a teren przejmie przyszły stadion. Przejdę teraz do omówienia sytuacji we Wrocławiu. Otóż we Wrocławiu postanowiono poddać generalnej przebudowie istniejący Stadion Olimpijski z założeniem rozbudowy obiektu do pojemności widowni na 45 tys. miejsc. Czas trwania budowy został zaplanowany na lata 2007 – 2012. Właścicielem Stadionu Olimpijskiego jest Akademia Wychowania Fizycznego, ale inwestorem będzie miasto, dlatego też konieczna była umowa zakupu obiektu przez miasto. Aktualnie dokonywana jest inwentaryzacja obiektu i realizacja podziałów geodezyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#DepartamentuInfrastrukturySportowejwMinisterstwieSportuMalgorzataCejmer">W Krakowie, jak wiadomo, znajduje się stadion Wisły Kraków, którego modernizacja i przebudowa trwa od kilku już lat. Planowana wielkość stadionu to 33 tys. miejsc, a całość prac potrwa do roku 2010. Aktualnie budowana jest trybuna północna i trwają prace przy budowie konstrukcji. Pragnę państwa poinformować, że nasze ministerstwo dofinansowuje przebudowę tego stadionu kwotą 30.000 tys. zł, z czego do chwili obecnej wydatkowano około połowę tej kwoty. Także rozbudowa stadionu Lecha w Poznaniu realizowana jest przy współudziale Ministerstwa Sportu na ogólną kwotę 20.000 tys. zł, z czego do tej pory wykorzystano 18.000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy pan minister chciałby coś dodać do tej wypowiedzi lub ją uzupełnić? Otrzymuję odpowiedź, że chwilowo nie. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozpatrywana dzisiaj informacja o planie budowy stadionu narodowego i 4 innych stadionów została umieszczona w planie pracy Komisji z kilku powodów. Powodem pierwszoplanowym była chęć sprawdzenia zapowiedzi premiera Kazimierza Marcinkiewicza dotyczącej budowy wspomnianych stadionów, natomiast powodem drugoplanowym był fakt przyjęcia tych inwestycji do planu działania przez resort sportu. Elementem mobilizującym do realizacji budowy lub modernizacji stadionów jest oczywiście chęć organizacji mistrzostw Europy, które odbędą się w roku 2012. Prawdę mówiąc dzisiejszą informację powinniśmy rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, na płaszczyźnie wydatków związanych z finansowaniem ze strony budżetu państwa Narodowego Centrum Sportu oraz po drugie, na płaszczyźnie związanej z budową pozostałych obiektów, finansowanych przez jednostki samorządowe. Odnosząc się do finansowania budowy Narodowego Centrum Sportu ze środków budżetowych, pragnąłbym zapytać pana ministra o plany dotyczące budowy stadionu przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie, o której to budowie słychać sprzeczne informacje. Czy prawdą jest, że zapadła decyzja o budowie stadionu komunalnego, który nie będzie stadionem klubu piłkarskiego Legia Warszawa, co musi budzić co najmniej zdziwienie nie tylko kibiców? Do tej pory mówiło się o tym, że nowy stadion ma kontynuować dobre tradycje stadionu służącego właśnie Legii Warszawa. Chciałbym zatem dowiedzieć się konkretów na temat planowanej budowy stadionu i tego, czy będzie on służył przede wszystkim piłkarzom tego klubu, czy też ma inne przeznaczenie. Jeśli tak, to co stanie się z terenami, które od tak wielu lat związane są właśnie z Legią Warszawa?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Moje drugie pytanie wiąże się z budową długo oczekiwanego Narodowego Centrum Sportu, a więc inwestycji finansowanej przez budżet państwa. Moim zdaniem należałoby rozważyć, czy Narodowe Centrum Sportu, oprócz obiektów typowo sportowo-wyczynowych, nie powinno być siedzibą Ministerstwa Sportu oraz związków sportowych i tworzyć czegoś w rodzaju centrum konferencyjno-sportowego dla polskiego sportu łącznie z hotelem dla ludzi sportu. Byłoby to dobre rozwiązanie przede wszystkim dla ekip sportowych spoza Warszawy, które muszą na co dzień korzystać z hoteli komercyjnych. Mam nadzieję, że w takim właśnie kierunku zmierzają prace projektowe. Generalnie jednak sprawy te nie budzą zastrzeżeń, warto jednak pomówić o kwestiach związanych z finansowaniem tego przedsięwzięcia. O ile mi wiadomo, ministerstwo przygotowało projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie programu wieloletniego, który, jak rozumiem, będzie finansowany z budżetu państwa a nie ze środków uzyskiwanych z dopłat do gier liczbowych. Przypominam, że środki uzyskiwane z dopłat do gier liczbowych, przeznaczone są na tzw. inwestycje strategiczne. Jeśli tak by nie było, może to oznaczać, że przez najbliższe pięć lat z tych środków nie będą realizowane inne inwestycje, niż budowy wymienionych stadionów piłkarskich. Pytanie brzmi więc, czy wymieniona kwota 1.200.000 tys. zł będzie obejmowała środki pochodzące z dopłat do gier liczbowych, biorąc pod uwagę fakt, że minister sportu przeznaczył już kwotę 9900 tys. zł? Pytanie kolejne dotyczy determinacji resortu sportu w kontynuowaniu dzieła budowy stadionów, także w przypadku, w którym Polska i Ukraina nie otrzymają organizacji mistrzostw. Innymi słowy, czy nieprzyznanie Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw nie spowoduje, że budowy stadionów zostaną spowolnione? W moim pojęciu powinny być kontynuowane w każdym przypadku, w ramach inwestycji wieloletnich, realizowanych z budżetu państwa, podobnie jak dzieje się to w innych obszarach życia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o inwestycje samorządowe, myślę, że możemy być spokojniejsi, zwłaszcza tam, gdzie zaangażowano już środki finansowe. A więc w Poznaniu, Krakowie i Chorzowie. Wyjaśnienia wymaga na przykład wielkość dotacji pochodzącej z Ministerstwa Sportu w przypadku finansowania budowy stadionu w Poznaniu. W informacji podanej przez resort sportu wynika, że wielkość środków publicznych wyniosła 95.000 tys. zł, ale nie wiadomo z jaką kwotą partycypowało w tym przedsięwzięciu Ministerstwo Sportu i z jakich źródeł pochodziły środki. Czy pochodziły one z budżetu ministerstwa, czy też z dopłat do gier liczbowych i losowych? Nawiasem mówiąc, podano w cytowanej informacji, że oprócz dofinansowania z Ministerstwa Sportu, inwestycja w Poznaniu otrzymała kwotę 20.000 tys. zł ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, a przecież wiadomo, że fundusz ten otrzymuje środki z dopłat do gier liczbowych. Mówiła o tym zresztą w swoim wystąpieniu pani dyrektor Małgorzata Cejmer.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Istotna jest także informacja o pochodzeniu środków publicznych w przypadku Krakowa, bowiem w tym przypadku wiadoma jest tylko wielkość dotacji (170.000 tys. zł). Rozumiem, że środki pochodzące z Ministerstwa Sportu są wyraźnie zatytułowane w materiale informacyjnym, co oznacza na przykład, że adnotacja o pochodzeniu środków w rodzaju „inne środki publiczne” nie obejmuje środków pochodzących z resortu sportu. Chodziłoby więc o konkretne pochodzenie środków asygnowanych z Ministerstwa Sportu na rzecz budowy stadionów piłkarskich. Ostatnią kwestią, jaką chciałbym poruszyć korzystając z obecności pana marszałka Jana Greli, jest inwestycja wyrażająca się w modernizacji Stadionu Śląskiego. Zdaję sobie sprawę, że przebudowa tego obiektu stanowi część strategii rozwoju województwa, a zaplanowane na ten cel finansowanie, między innymi ze środków publicznych, odnosi się do funduszy pochodzących z Unii Europejskiej. Tak przynajmniej wynika z informacji nadsyłanych z Chorzowa, który będzie kontynuował to przedsięwzięcie bez względu na decyzję w sprawie organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej. Czy zatem samorząd województwa śląskiego będzie uczestniczył w finansowaniu rozbudowy Stadionu Śląskiego i złoży w tej sprawie odpowiednią deklarację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Podążając tropem wyznaczonym przez mojego przedmówcę, chciałbym zadać pytanie odnoszące się do bardziej precyzyjnego określania źródeł finansowania inwestycji sportowych. Jesteśmy na takim etapie, że wszystkie 16 województw ma już zaakceptowane projekty regionalnych programów operacyjnych, co do struktury wydatków oraz co do wielkości przeznaczanych kwot. Oczywiście istnieje pewien dysonans na tle zmniejszania lub zwiększania środków dla poszczególnych województw, niewątpliwie jednak etap akceptowania programów regionalnych jest w tej fazie zakończony. Zatem, w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego istnieje wiedza na temat wielkości kwot przeznaczonych dla poszczególnych województw na priorytetowe cele związane z kulturą fizyczną. Takimi właśnie celami związanymi z kulturą fizyczną jest budowa obiektów sportowych. Wnoszę zatem panie ministrze o to, aby bardziej zagłębić się w problematykę tego finansowania. Jeśli mowa jest o finansowaniu ze źródeł zewnętrznych, np. z funduszy unijnych, a taką informację usłyszeliśmy dzisiaj, to wiadomo jest, że prawie jedynym źródłem z którego mogą pochodzić fundusze unijne, są regionalne programy operacyjne. Należy zatem bardzo poważnie podchodzić do planowania wydatków związanych z tak istotną kwestią, jak budowa stadionów. Należy monitorować – jakiej wielkości środki rezerwują na lata 2007 –2013 w regionalnych programach operacyjnych poszczególne województwa na priorytetowe budowy związane z kulturą fizyczną.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jak państwu wiadomo, każde województwo zobowiązane było do tego, aby przedstawić listę zadań priorytetowych, która oczywiście może podlegać pewnym korektom. Mogło się jednak tak wydarzyć, że jakieś województwo na liście zadań priorytetowych, potwierdzonej uchwałą sejmiku wojewódzkiego, nie zaplanowało takich zadań, powodując powstanie pewnego dysonansu informacyjnego. Mając nadzieję, że nie ma takich przypadków, można by jednak sporządzić załącznik informujący, z którego wynikałoby, jakiego rodzaju priorytety inwestycji sportowych przygotowały te województwa, które ubiegają się o środki na realizację zadań o charakterze priorytetowym. Sądzę, że dla pana, panie ministrze, byłaby to w jakimś stopniu uspokajająca wiadomość, z której wynikałoby, że władze dużych miast działają w pewnej zgodzie z władzami wojewódzkimi. Natomiast dla naszej Komisji byłby to sygnał informujący o tym, że środki na start są zapewnione. Tego rodzaju przeświadczenie jest też istotne ze względu na fakt, że kraj nasz ubiega się o współorganizację tak prestiżowej imprezy sportowej, jaką są mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Reasumując, nie wystarczą zapewnienia władz poszczególnych miast o tym, że ubiegają się one o pozyskanie niezbędnych funduszy, ważne jest też to, aby istniały dokumenty o tym świadczące. Mogą to być wyciągi z dokumentów, dołączone do innych dokumentów, którymi dysponuje Ministerstwo Sportu. Te materiały mogłyby być udostępniane członkom Komisji, zamykając niejako w ten sposób obieg informacji w obrębie najważniejszych instytucji państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanuszWojcik">Może poproszę pana ministra o odpowiedź teraz, ponieważ pytania były dosyć szczegółowe i złożone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Ponieważ nie ma chwilowo innych pytań, postaram się możliwie wyczerpująco odpowiedzieć na zadane pytania i wyjaśnić pewne kwestie. Odpowiadając na pytanie o przyszłość budowy Domu Sportu, pragnę poinformować, że znajduje on swoje miejsce w całości projektu budowy Narodowego Centrum Sportu. Projekt, będący wynikiem konkursu, który zostanie ogłoszony po uzyskaniu warunków zabudowy, spodziewanych na jesieni tego roku, zakłada modułowe oddawanie poszczególnych obiektów do użytku. W pierwszej kolejności chcemy realizować budowę hali sportowo-widowiskowej albowiem w roku 2009, odbędą się między innymi w Warszawie mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn oraz mistrzostwa Europy w siatkówce kobiet. Natomiast w przypadku przyznania Polsce współorganizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej, UEFA obliguje nas do oddania wszystkich obiektów stadionowych na 12 miesięcy przed rozpoczęciem turnieju, a więc w lecie roku 2011. Polska natomiast, chce oddać wszystkie obiekty do użytku jeszcze jesienią roku 2010. Odpowiadając na pytania dotyczące regionalnych programów operacyjnych i planowanych inwestycji sportowych, chciałbym podkreślić, iż wszystkie województwa zaplanowały wydatki na rzecz sportu jako wydatki o charakterze priorytetowym. Niestety nie dysponuję konkretnymi liczbami obrazującymi wielkości tych wydatków, ponieważ jest jeszcze za wcześnie. Niemniej wystąpimy do marszałków województw z prośbą o udostępnienie tych danych, ale trzeba będzie na to jeszcze chwilę poczekać.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Odpowiadając panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu, pragnę go zapewnić, że niezależnie od wyniku głosowania przyznającego organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej, chociaż głęboko wierzymy w przyznanie jej Polsce, będziemy kontynuować rozpoczęte dzieło tworzenia infrastruktury sportowej. Będziemy to robić chociażby ze względu na organizację innych prestiżowych zawodów sportowych, o których państwa informowałem, a do których zaliczam przede wszystkim mistrzostwa kontynentu w siatkówce pań i koszykówce panów. Przy tej okazji pragnę zapewnić państwa, że wszystkie dotychczas realizowane i finansowane z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej inwestycje, będą w dalszym ciągu kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Ministerstwo Sportu wraz z Ministerstwem Skarbu Państwa oraz Kancelarią Premiera pracuje bardzo intensywnie nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych, która to nowelizacja ma na celu wydzielenie dodatkowych środków celowych z dopłat do gier losowych tylko na inwestycję stanowiącą Narodowe Centrum Sportu. Głęboko w to wierzymy, że taką nowelizację uda się przeprowadzić i zapewnić temu projektowi niezbędne środki. Tylko takie działanie może urealnić budowę Narodowego Centrum Sportu, ponieważ na inne, np. budżetowe wsparcie, nie można liczyć przez następnych kilka lat przy tak napiętym budżecie państwa. Wspomniany reżim budżetowy nie pozwoli zapewne także i w ciągu kilku następnych lat na wsparcie finansowe państwa w postaci jednego lub dwóch miliardów, nawet w przypadku przyznania Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw. Tyle miałbym do powiedzenia tytułem odpowiedzi na zadane pytania. Chciałbym dodać jeszcze, że w informacji nie umieściliśmy dokładnych kwot, które Ministerstwo Sportu przeznaczy na inwestycje strategiczne. Stało się tak dlatego, że nie wystąpiono jeszcze do nas w tej sprawie, ale posiadamy wiedzę o zadeklarowanych kwotach w budżetach poszczególnych miast, kandydujących w ramach finansowania inwestycji wieloletnich. W związku z tym, w rozpatrywanym przez państwa dokumencie, przedstawiając źródła finansowania poszczególnych inwestycji stadionowych, użyliśmy określenia „środki publiczne”. Pod tym określeniem kryją się środki unijne, dotacje budżetowe oraz środki pochodzące z programów regionalnych. Odpowiadając jeszcze na pytanie w sprawie budowy stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, pragnę potwierdzić, iż inwestycję tę realizuje Urząd Miasta Stołecznego Warszawy. Moja wiedza na ten temat pochodzi jednak z doniesień medialnych i ogranicza się do tego, że jednym z oferentów jest konsorcjum z udziałem kapitału niemieckiego. Wiem też, że jego przedstawiciele rozmawiali z pełniącym funkcję prezydenta miasta, panem Kazimierzem Marcinkiewiczem. Prawdą jest też to, że pan Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział wystąpienie do Ministerstwa Sportu w sprawie uznania inwestycji przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie za inwestycję o charakterze strategicznym. Chodzi także o jej dofinansowanie. Nasz resort stoi na stanowisku, że takie miasto jak Warszawa musi posiadać oprócz stadionu narodowego, przynajmniej jeszcze dwa stadiony mieszczące po około 30 tys. widzów. Takie kryterium spełniałby stadion Legii Warszawa, natomiast stadion Polonii Warszawa po modernizacji pomieściłby około 15 tys. osób. O ile mi wiadomo, urząd miasta stołecznego realizuje przebudowę stadionu Polonii Warszawa, jak również planuje wspomnianą inwestycję przy ul. Łazienkowskiej. Naszym celem jest zatem to, aby stolica Polski miała trzy nowoczesne stadiony – Stadion narodowy na miejscu obecnego Stadionu Dziesięciolecia, mieszczący około 70 tysięcy widzów, stadion umownie przypisany klubowi Legia Warszawa na około 30 tysięcy oraz stadion Polonii Warszawa na około 15 tysięcy widzów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszWojcik">Proszę pamiętać o tym, że jeżeli Polska otrzyma współorganizację mistrzostw Europy w roku 2012, należy spodziewać się dopłat z takich organizacji jak UEFA czy FIFA. A są to niebagatelne pieniądze. Powiem tylko to, że Portugalia mając jeden pełnowartościowy stadion przed wygraniem organizacji mistrzostw Europy, zbudowała kilkanaście wspaniałych nowych obiektów, na których miałem okazję być. Takie inwestycje zupełnie zmieniają infrastrukturę sportową danego kraju, a dzieje się to także przy pomocy pokaźnego wsparcia finansowego organizacji UEFA i FIFA. Wsparcie jest zwykle udzielane na początek oraz na zakończenie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselGrzegorzJanik">Ponieważ pani dyrektor Małgorzata Cejmer w swojej wypowiedzi nie wspomniała o Stadionie Śląskim, który również nieustannie podlega modernizacjom i udoskonalaniu, chciałbym poruszyć kwestie związane z finansowaniem tego obiektu. Otóż w informacji podano, że kwota dofinansowania ze źródeł publicznych wynosi 85.000 tys. zł. Czy Ministerstwo Sportu partycypuje w kosztach związanych z tą inwestycją? Drugie pytanie dotyczy już samych przygotowań do tej wielkiej imprezy piłkarskiej, która, mam nadzieję, nie ominie Stadionu Śląskiego. Czy władze sportowe naszego kraju podtrzymują zapewnienie złożone w czasie dyskusji, że uczynią wszystko dla zapewnienia uczestnictwa tego stadionu w mistrzostwach Europy, jeśli oczywiście Polska wespół z Ukrainą będzie gospodarzem tej imprezy? Kolejną sprawą jaką chciałbym poruszyć, jest kwestia nowelizacji ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych, która wydaje mi się być sprawą szalenie ważną w kontekście strat, jakie ponosimy w związku z nieopodatkowanymi grami internetowymi. Otóż na jednym z posiedzeń naszej Komisji z udziałem przedstawiciela Ministerstwa Finansów, dowiedzieliśmy się o istnieniu szacunków, według których straty z tytułu nielegalnych, bo nieopodatkowanych, gier hazardowych wynoszą od 150 do 200.000 tys. zł. Posłowie naszej Komisji zwracali uwagę na konieczność przeciwdziałania temu zjawisku przez Ministerstwo Finansów, tym bardziej, że np. Holandia czy Stany Zjednoczone poradziły sobie z tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselGrzegorzJanik">W Polsce można bezkarnie niestety grać w różne gry hazardowe typu poker lub inne zakłady wzajemne, bez obowiązku dokonywania opłat z tytułu podatku od wygranych lub temu podobnych. Postuluję zatem, aby Komisja oficjalnie zwróciła się do Ministerstwa Finansów z prośbą o przedstawienie wyczerpującej informacji w sprawie podjętych przez ten resort kroków, przeciwdziałających nieopodatkowanym grom hazardowym oraz informacji w sprawie działań podjętych na rzecz uregulowania tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanuszWojcik">Tytułem uzupełnienia w sprawie gier internetowych i niekontrolowanego hazardu, pragnę poinformować, iż przedsiębiorstwo Totalizator Sportowy podejmuje starania w celu ustawowego rozszerzenia swoich możliwości działania o gry i zakłady odbywające się za pośrednictwem internetu. Możliwość legalnego uczestnictwa w grach internetowych powinna wyeliminować nielegalną działalność nieewidencjonowanych organizatorów i spowodować dopływ znacznie większej ilości środków finansowych do Ministerstwa Sportu z przeznaczeniem na działalność sportową. Tak więc, są czynione próby uregulowania tej sytuacji, nie wiadomo jednak kiedy zostaną zakończone. Trzeba by zatem dowiedzieć się, na jakim etapie znajdują się starania totalizatora i jak wyglądają perspektywy w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Odpowiadając jeszcze na pytania dotyczące Stadionu Śląskiego, informuję, że obiekt ten w istocie od 1995 roku podlega nieustannej przebudowie, a Ministerstwo Sportu wyasygnowało na ten cel prawie 24.000 tys. zł. Z moich informacji wynika, że środki samorządowe na ten cel sięgają kwoty 105.000 tys. zł. Przechodząc do kwestii związanych z organizacją mistrzostw Europy, pragnę państwa zapewnić, że dołożę wszelkich starań, aby wszystkie sześć miast gościło piłkarzy tego turnieju, pomimo tego, że regulamin przewiduje zgłoszenie tylko czterech najlepszych miast. Realną szansę na organizację mistrzostw ma jednak w dalszym ciągu cała szóstka pod warunkiem oczywiście, że Polska otrzyma wspólnie z Ukrainą organizację tych zawodów. Pan przewodniczący Janusz Wójcik wspomniał o turnieju w Portugalii, ja może dodam, że w tym niewielkim kraju turniej odbywał się na dziesięciu stadionach. Zatem ogromna przestrzeń jaką zajmuje Polska wespół z Ukrainą, upoważnia nas do tego, aby odbywać mecze na dziesięciu, a może nawet na dwunastu stadionach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszWojcik">Prosiłbym pana posła Grzegorza Janika o pisemne sformułowanie wniosku w sprawie gier hazardowych za pośrednictwem internetu i złożenie go w sekretariacie Komisji. Czy są jeszcze pytania lub uwagi ze strony państwa posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekMatuszewski">Byłoby bardo dobrze, gdyby Polska i Ukraina zostały wytypowane do organizacji mistrzostw Europy i gdyby dzięki temu wybudowano nowe stadiony. Ale moje pytanie ma nieco inny podtekst. Oglądam mianowicie relacje z różnych meczy ligowych i słyszę, że widownia liczy czasami 10 tys. widzów, a czasami tylko 5 tys. Czy zatem nowe stadiony nie będą wybudowane na wyrost dla nielicznej tylko widowni? A może przewidujemy aż taki rozwój uczciwego piłkarstwa bez chuligaństwa, który wypełni kilkudziesięciotysięczne stadiony w Polsce? Będąc na ostatnich piłkarskich mistrzostwach świata w Niemczech, zapoznałem się z danymi dotyczącymi wielkości tamtejszych stadionów i muszę stwierdzić, że są one podobne do tych, które projektuje się w Polsce. Czy zatem nasze projekty budowy stadionów uwzględniają sytuację, która dotyczy frekwencji na ligowych meczach i nie spowodują sytuacji, że miasta będą miały olbrzymi kłopot z utrzymaniem tych obiektów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanuszWojcik">Zanim udzielę głosu następnemu mówcy powiem, że uczestniczyłem w jednym ze spotkań dotyczących organizacji turnieju w 2012 roku i stwierdziłem, że sprawą podstawową jest założenie ze strony zainteresowanych, że nie tylko sama organizacja mistrzostw Europy jest istotna. Niezwykle ważne jest również to, jak nowopowstałe obiekty będą wykorzystane po mistrzostwach i jak będą na siebie zarabiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Jest sprawą oczywistą, że najbardziej interesują mnie kwestie związane ze Stadionem Dziesięciolecia oraz stadionem przy Łazienkowskiej. Jeśli się tak zdarzy, że jakieś moje pytanie powtórzy się, proszę o wybaczenie, ponieważ nie mogłem być obecny od początku posiedzenia naszej Komisji. W czasie przeznaczonym na zadawanie pytań po exposé pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, zadałem pytanie odnoszące się do budowy stadionów, a także budowy tego tak oczekiwanego stadionu narodowego, który, mam nadzieję, będzie mieścił się w Warszawie. Obiecano mi, że moje pytania zostaną przekazane odpowiednim ministerstwom. Liczę więc na to, że na te pytania otrzymam odpowiedź z resortu sportu, albowiem zawarłem w nich istotne dla mnie i, jak sądzę, także dla społeczności warszawskiej, kwestie. Chodzi o sprawę natury fundamentalnej, a mianowicie o to, czy stadiony będą budowane a przynajmniej – czy będzie budowany stadion narodowy w sytuacji, w której Polska nie uzyska prawa do organizacji turnieju w 2012 roku? Jest to założenie bardzo pesymistyczne, jestem pewien, że tak się nie stanie i wraz z Ukrainą będziemy gospodarzami tej imprezy. Jak państwo wiecie, istnieje dużo koncepcji wobec przyszłości Stadionu Dziesięciolecia i nie wiadomo, co odpowiadać na pytania w tych sprawach. A jako poseł miałem całe mnóstwo telefonów w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselDariuszOlszewski">Czy Centralny Ośrodek Sportu przedłuży umowę z Damisem, co będzie oznaczać kontynuowanie handlu w tym miejscu, o to też mnie pytano. Jeśli umowa zostanie przedłużona, Warszawa nadal nie będzie posiadała stadionu z prawdziwego zdarzenia. Proszę państwa, to są pytania na które trzeba wreszcie odpowiedzieć. Projekt Narodowego Centrum Sportu jest bardzo piękny – stadion, hala widowiskowa i basen– to obiekty, na które stolica Polski już dawno sobie zasłużyła. Pytam wobec tego pana, panie ministrze o to, czy w przypadku nieotrzymania organizacji mistrzostw Europy, będzie pan dążył do urzeczywistnienia budowy Narodowego Centrum Sportu, które będzie zlokalizowane na terenach obecnego Stadionu Dziesięciolecia? Drugie pytanie dotyczy stadionu przy ul. Łazienkowskiej, na którym wczoraj rozegrano nie najlepszy dla nas mecz, ale za to wspaniale wypadli kibice piłkarscy. Według moich obserwacji, mogło ich wejść na stadion o wiele więcej niż faktycznie weszło. Czy ministerstwo będzie mogło pomóc przy modernizacji stadionu Legii, którego głównym inwestorem będzie miasto Warszawa? O ile mi wiadomo, w przetargowych zmaganiach pozostała już tylko jedna firma, której oferta wyniosła ponad 420.000 tys. zł, ponieważ grupa ITI Holdings wycofała się. Czy wobec takiego rozwoju wydarzeń, Ministerstwo Sportu pomoże przy budowie stadionu przy ulicy Łazienkowskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym również zadać pytanie dotyczące stadionu Legii, na którym nie byłem, ale który jest mi dobrze znany, bo wielokrotnie próbowałem kupić na niego bilet, na razie jednak bezskutecznie. Wniosek z tego może być taki, że na większe stadiony przyjdzie większa ilość kibiców, więc może warto zbudować te projektowane obiekty. Ale niezupełnie o tym chciałbym mówić. Otóż są z nami przedstawiciele klubu piłkarskiego Legia, więc może powiedzą nam – jak realna jest wizja nowego stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, który miałby służyć temu klubowi? Mówi się o tym od dawna, mówią o tym kolejni prezesi klubu, władze Warszawy, ale także prezydenci i inni politycy. A stadion wygląda jak wygląda. Nie będę wspominał o historiach związanych z przekazaniem terenów, wszyscy to znamy, więc nie będę do tego wracał. Chciałbym natomiast zapytać działaczy Legii, czy terminy zakończenia negocjacji z oferentami, o których mowa jest w informacji przekazanej przez Ministerstwo Sportu, zostaną dotrzymane? Ponieważ w Polsce czas dzieli się na czas przed wyborami i na czas po wyborach, chciałbym dowiedzieć się, czy podpisanie umowy na budowę stadionu z wykonawcą zostanie zrealizowane przed listopadowymi wyborami, czy dopiero po nich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselRomanKosecki">Panie ministrze, mnie jako byłemu piłkarzowi wypada się o to, czy dojdzie do skutku realizacja stadionu narodowego na miejscu Stadionu Dziesięciolecia? Jako byłemu piłkarzowi Legii Warszawa wypada zapytać także o to, czy powstanie nowy stadion Legii, chociaż, jak wiadomo, wyniki sportowe nie zależą od klasy stadionu. Gdy byłem reprezentantem tego klubu, nie mieliśmy nowoczesnego stadionu, jaki jest dzisiaj do dyspozycji, a wygrywaliśmy z najlepszymi. Były to zespoły z całą pewnością lepsze, aniżeli wczorajszy przeciwnik Legii, więc tylko nowe stadiony nie podniosą poziomu polskiej piłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszWojcik">Chciałbym przeprosić za tych kolegów posłów, którzy spóźnili się i zadali w związku z tym pytania, które już zadano wcześniej. Jeśli jednak pan minister ma jeszcze coś do dodania, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Chciałbym właściwie odpowiedzieć tylko na pytanie pierwsze, dotyczące budowy Narodowego Centrum Sportu. Otóż będę dążył do tego, aby Narodowe Centrum Sportu powstało na miejscu dzisiejszego Stadionu Dziesięciolecia, niezależnie od tego, czy mistrzostwa Europy w piłce nożnej odbędą się w Polsce i na Ukrainie, czy też nie. Odpowiadając na pytanie pana posła Marka Matuszewskiego, dotyczące frekwencji na stadionach, chciałbym stwierdzić, że aby się przekonać jaka będzie frekwencja przyszłych widowisk, musimy wybudować odpowiednie stadiony. Ludzie chcą oglądać sport, ale często nie mogą kupić biletu na mecz. Są miasta i stadiony, gdzie publiczność dopisuje i zawsze jest komplet widzów. Mam na myśli Kielce, które mają 15 tysięczny stadion piłkarski i zawsze zapełniony. Większy jednak nie jest potrzebny. W Krakowie, Poznaniu lub w Warszawie powinny powstać obiekty przynajmniej 40 tysięczne i takimi przesłankami kierujemy się przy opracowaniu naszych projektów. Oczywiście dzisiaj mamy już to doświadczenie, że wybudowanie obiektu to jedna rzeczywistość, natomiast utrzymanie go, to już zupełnie inna sprawa. I właśnie utrzymanie stadionu jest rzeczą niezmiernie ważną, kto wie czy nie trudniejszą niż jego wybudowanie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MinisterSportuTomaszLipiec">Ci z państwa, którzy byli na ostatnich piłkarskich mistrzostwach świata w Niemczech i mieli okazję poznać zmodernizowane obiekty, np. stadion w Dortmundzie, mogli się przekonać, że został on niejako obudowany częścią komercyjną. Sądzę zatem, że tak właśnie musi wyglądać i takie warunki musi spełniać podobny obiekt w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy są jeszcze uwagi ze strony państwa posłów? Nikt się nie zgłasza, wobec tego oddaję głos naszym dzisiejszym gościom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Przyjechałem na państwa zaproszenie wspólnie z dyrektorem Stadionu Śląskiego, za co serdecznie dziękuję. Powiem jednak od razu, że jak to zwykle bywa, początek był dla Śląska na dzisiejszym posiedzeniu bardzo nieciekawy. W informacji przedstawionej przez Ministerstwo Sportu na temat chorzowskiego giganta mówi się niewiele, a jest to przecież Stadion narodowy. Taki właśnie status nadaje mu uchwała Polskiego Związku Piłki Nożnej i o tym informuję państwa posłów. Możecie się państwo uśmiechać, możecie ten fakt lekceważyć, ale to, co mówię jest nie do podważenia. Jak wygląda najnowsza historia Stadionu Śląskiego w dużym skrócie? Otóż do dnia 20 września 2005 r. Stadion Śląski był klasyfikowany wraz z 5 milionową aglomeracją śląską na równi z Warszawą. Wskutek jednak różnych działań i ocen podejmowanych przez właściwą Komisję na podstawie wirtualnych przesłanek obraz sytuacji zmienił się. Mam nadzieję, że Polska otrzyma organizację mistrzostw Europy w 2012 roku, a komisje międzynarodowe, które będą wizytować stadiony w terenie, przywrócą Śląskowi należne miejsce. Nie ma innego, lepszego stadionu w Polsce, aniżeli Stadion Śląski w Chorzowie. Proszę tego nie odbierać jako wypowiedzi przeciwko Warszawie. Życzę Warszawie, aby miała jak najwięcej stadionów, proszę jednak o to, aby nie zapominać historii. Zarówno Stadion Dziesięciolecia, jak i Stadion Śląski powstały w jednym okresie, jednak jeden z nich jest w dalszym ciągu najbardziej wartościowym stadionem piłkarskim w kraju, stale modernizowanym dzięki staraniom i środkom samorządu województwa śląskiego. Drugi natomiast stał się międzynarodowym targowiskiem. Istotne jest również to, że właścicielem stadionu w Chorzowie nie jest miasto, ale samorząd województwa śląskiego. Mamy więc do czynienia z dosyć specyficzną sytuacją, w której właścicielem obiektu o takiej skali jest samorząd, a nie cała aglomeracja lub jedno miasto.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Kontynuujemy modernizację stadionu, której zakończenie planujemy na koniec 2009 roku tak, aby do mistrzostw Europy było jeszcze trochę czasu na nieprzewidziane wydarzenia. Proszę państwa, wartość kosztorysowa robót objętych modernizacją została określona na 373.000 tys. zł, a do chwili obecnej poniesiono nakłady w kwocie 191.000 tys. zł. Stadion mieści 47 tys. miejsc siedzących z możliwością powiększenia go do 50 tys. miejsc. Spełnia oczywiście wszystkie wymogi FIFA, a do dyspozycji piłkarzy jest jeszcze boisko szkolno-treningowe o nawierzchni z trawy syntetycznej z trybuną na 367 miejsc siedzących. To boisko również posiada certyfikat FIFA. Do dyspozycji kibiców oddano oczywiście parkingi oraz hotel, a w fazie przygotowań znajduje się przetarg na budowę zadaszenia nad boiskiem. Proszę państwa, Stadion Śląski spełnia nie tylko rolę przypisaną obiektowi sportowemu, spełnia także rolę miejsca wydarzeń kulturalnych. Dlatego też proszę pana przewodniczącego oraz całą Komisję Kultury Fizycznej i Sportu o złożenie wizyty w naszym województwie. Chociaż pan poseł Grzegorz Janik, jeszcze jako radny, obiecywał mi kilkakrotnie wizytę Komisji na Śląsku, to spotykam jedynie na meczach pana przewodniczącego Janusza Wójcika oraz pana wiceprzewodniczącego Romana Koseckiego. Proszę państwa, może moje wystąpienie jest nieco emocjonalne, ale jeśli tak jest, to znaczy, że nie można mówić obojętnie o sprawach stadionu póki co narodowego. Proszę państwa raz jeszcze o obiektywne potraktowanie spraw związanych z tym tak zasłużonym dla polskiego piłkarstwa miejscem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanuszWojcik">Dziękuję panu marszałkowi województwa śląskiego za zaproszenie Komisji na Śląsk. Znajdzie to z całą pewnością wyraz w planie pracy, a nasza Komisja z wielką chęcią przybędzie do największej aglomeracji w Polsce w tej jakże ważnej sprawie dla przyszłości polskiej piłki. Pragnę zapewnić pana marszałka, że nie zapomnieliśmy o Śląsku, powiem więcej, nikt nie może zapomnieć o Śląsku i jego zasługach dla sportu i kultury fizycznej. Tego się po prostu nie da zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Ale tak to wyglądało w pierwszej części posiedzenia Komisji do momentu, kiedy to zadał pytanie pan poseł Tadeusz Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszWojcik">Proszę pamiętać o tym, że w czasie posiedzenia Komisji posłowie mają czas nieokreślony i mogą zadawać pytania zarówno na początku posiedzenia, jak również na jego koniec. Zatem ta negatywna ocena Komisji, panie marszałku, jest przedwczesna. Powtarzam, nikt nie może i nie jest w stanie zapomnieć tego, co robicie i co będziecie robić na Śląsku dla sportu i kultury fizycznej. To tyle tytułem wyjaśnienia w tej sprawie. Czy są jeszcze jakieś pytania, uwagi lub sugestie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DoradcaKomisjiAndrzejBaczewski">Panie marszałku, zwracam się do pana marszałka Jana Greli, chciałbym stanąć w obronie posłów, jako że byłem piętnaście lat sekretarzem tej Komisji. Przez ten czas posłowie czterokrotnie wizytowali stadion w Chorzowie. Proszę pamiętać o tym, że w okresie braku środków w budżecie państwa na dotacje dla Stadionu Śląskiego, staraniem posłów tej Komisji asygnowana była duża dotacja z Totalizatora Sportowego. Dodam, że kwota dotacji była dużo wyższa od kwoty 24.000 tys. zł, którą był pan marszałek łaskaw wymienić. Z całą pewnością kwota dotacji w ciągu trwania trzech kolejnych kadencji Sejmu była znacznie wyższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselRomanKosecki">Widzę, że pan marszałek chce odpowiedzieć panu ekspertowi, ale najpierw udzielę głosu panu posłowi Janowi Bednarkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanBednarek">Według informacji sporządzonej przez Ministerstwo Sportu, koszt modernizacji Stadionu Śląskiego wyniesie 190.000 tys. zł, natomiast pan marszałek Jan Grela mówi o kwocie 373.000 tys. zł. Chciałbym prosić pana ministra o wyjaśnienie tej kwestii, tym bardziej, że nie jest to jedyna rozbieżność w danych dotyczących tego stadionu. Materiał informacyjny określa liczbę miejsc na 60 tys., natomiast pan marszałek wymienia liczbę 50 tys. jako liczbę miejsc. Skąd się biorą takie rozbieżności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana marszałka Jana Greli i powtórzyć to, co już kiedyś powiedziałem na posiedzeniu naszej Komisji. Otóż dla mnie, mieszkańca prawie Warszawy, stadion w Chorzowie jest jednym z najważniejszych miejsc sportu w Polsce a piłki nożnej w szczególności. Gdybym mógł zmienić kolejność miast kandydatów do organizacji mistrzostw – zrobiłbym to, a to znaczy, że Stadion Śląski byłby jednym z pierwszej czwórki najważniejszych stadionów. Odnosząc się do kwestii związanej z nazwą „Stadion narodowy”, uważam, że Polski Związek Piłki Nożnej nie posiada uprawnień do nadawania stadionom tego rodzaju określeń. Może to zrobić Rada Ministrów, Prezydent RP lub Sejm. Tak mi się wydaje, chociaż mogę się mylić. Zresztą, gdyby nawet funkcjonowały w Polsce dwa stadiony narodowe, to nic by się nie stało i zapewne nikt nie miałby nic przeciwko temu. Ważne jest natomiast, aby takie stadiony były i prawidłowo funkcjonowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Chciałbym tylko krótko odnieść się do wypowiedzi eksperta Komisji w sprawie dotacji dla naszego stadionu. Otóż stadion w Chorzowie zaczął być modernizowany w 1995 roku i otrzymał wówczas dotację z Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu w wysokości 24.460 tys. zł. Natomiast w sprawie finansowania tego obiektu z budżetu państwa chciałbym powiedzieć co następuje. Jak państwu wiadomo, wszystkie województwa uzgodniły kontrakty regionalne i otrzymały stosowne do tego środki. Jedne władze wojewódzkie finansowały szpitale lub infrastrukturę wojewódzką, natomiast nasze władze wspomagały Stadion Śląski i przeznaczyły na ten cel 192.000 tys. zł. W chwili obecnej przeznaczyliśmy kwotę 33.750 tys. zł na lata 2004-2006 z Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Ponadto przeznaczyliśmy z budżetu województwa ponad 60.000 tys. zł na pełne zadaszenie stadionu. Ale brakuje nam jeszcze kwoty 50.000 – 60.000 tys. zł i dlatego zwrócimy się do Komisji Finansów Publicznych przy wsparciu posłów śląskich o przyznanie tej kwoty, umożliwiającej nam całkowite zakończenie modernizacji Stadionu Śląskiego. A jeśli Bóg da i Polski Związek Piłki Nożnej pomoże, to Polska rozegra tam mecz, na który już teraz zapraszam serdecznie państwa posłów. Może to będzie mecz Polska-Portugalia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DyrektorBiuraSportuiRekreacjiwUrzedzieMiastaStolecznegoWarszawyArturPilka">Jedno z pytań skierowane było do przedstawicieli klubu sportowego Legia Warszawa w sprawie projektu budowy stadionu przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie. W czasie dyskusji padło jednak stwierdzenie, że instytucją kompetentną w tej sprawie nie jest klub Legia, a prezydent miasta pan Kazimierz Marcinkiewicz. Dlatego pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie dotyczące tej inwestycji. Otóż w dniu 17 sierpnia 2006 roku minął termin składania ostatecznych ofert na budowę stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Wpłynęła tylko jedna oferta, mianowicie oferta firmy HBM Stadien z Niemiec na budowę stadionu o pojemności 35 tysięcy miejsc i o powierzchni użytkowej 86 tysięcy metrów kwadratowych, zawierająca wszystkie standardy obowiązujące przy budowie tego rodzaju obiektów. Wartość kosztorysowa oferty wynosi 462.000 tys. zł, miasto partycypuje w tych kosztach kwotą nie przekraczającą 180.000 tys. zł. Po wielu latach starań nie ma chyba żadnego niebezpieczeństwa, aby inwestycja ta nie została rozpoczęta. Wspomniana kwota została zabezpieczona na lata następne w budżecie miasta. Z oferty przetargowej firmy HBM Stadien wynika, że firma oferuje własny wkład finansowy w budowę, co zresztą stanowiło sens całego przetargu. Z przedstawionych przez firmę dokumentów można stwierdzić jednoznacznie, że konsorcjum dysponuje kwotą około 260.000 tys. zł. Oferta z firmy HBM Stadien wpłynęła do nas tydzień temu i jesteśmy na etapie sprawdzania warunków zamówienia pod względem formalno-prawnym i pod względem zgodności ze specyfikacją. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu dwóch, trzech tygodni postępowanie zostanie zakończone i przetarg będzie mógł być rozstrzygnięty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduMiastaKrakowaKrystynaKollbek">Pragnę państwu oświadczyć, że z ramienia pana prezydenta Jacka Majchrowskiego jestem odpowiedzialna za rozwój kultury fizycznej oraz za obiekty sportowe Krakowa. Chciałabym serdecznie podziękować sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu za zaproszenie na posiedzenie, w którym uczestniczę po raz pierwszy i jest to dla mnie wielkim zaszczytem. Chciałabym również podziękować panu ministrowi Tomaszowi Lipcowi oraz pani dyrektor Małgorzacie Cejmer za wzmiankę o stadionie chorzowskim oraz o stadionie Wisły Kraków, pomimo tego, że tematem dzisiejszego posiedzenia jest informacja o innych stadionach. Pragnę państwa zapewnić o bardzo daleko zaawansowanych pracach modernizacyjnych dotyczących stadionu Wisły Kraków o czym świadczy fakt, że jeszcze w zeszłym roku oddaliśmy do użytku trybunę południową od strony Alei 3 Maja. Liczy ona prawie 6 tysięcy miejsc, a obecnie trwają prace wykończeniowe. W październiku br. zostanie oddana do użytku bliźniacza trybuna od strony ulicy Reymonta, tzw. trybuna północna. Pragnę dodać, że prace postępują bez zakłóceń, a generalnym wykonawcą robót jest firma Budimex-Dromex. Dziękuję przy tej okazji Ministerstwu Sportu za udzielenie wsparcia finansowego z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na rzecz tej inwestycji, bez którego byłoby nam bardzo trudno kontynuować prace modernizacyjne. Zwłaszcza, że nasz wniosek o otrzymanie środków z programu ZPORR nie został pozytywnie rozpatrzony. Nie będziemy jednak ustawać w wysiłkach, aby jednak otrzymać wsparcie w postaci funduszy unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrZygo">Korzystając z okazji zaproszenia nas przez pana przewodniczącego Janusza Wójcika na posiedzenie Komisji, chciałbym podzielić się moimi uwagami na temat zbliżającego się rozstrzygnięcia przetargu na budowę stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Przy okazji pragnę sprostować kilka faktów, o których czytam w prasie i słucham w radio i w telewizji. Przykładem niech będzie wypowiedź pana ministra Tomasza Lipca, który wypowiadał się na temat budowy stadionu Legii. Nasza uwaga generalna jest taka, że co innego przynosi konkretna rzeczywistość, a co innego zostało zapisane w dokumentach. Zwracam uwagę państwa na fakt, że we wszelkiej dokumentacji przetargowej nie pojawiło się nigdy słowo Legia Warszawa. Przetarg formułowano jako „zagospodarowanie terenów pomiędzy ulicami Czerniakowską a Myśliwiecką”. W ramach przetargu miałby powstać kompleks o przeważającym charakterze sportowo-rekreacyjnym, w tym stadion na minimum 35 tysięcy widzów. Nigdy nie zostało powiedziane, dla jakiego klubu sportowego planuje się budowę stadionu. Przez długi czas nie zostały zdefiniowane inne obiekty, towarzyszące budowie stadionu, zwane obiektami o przeważającym charakterze sportowo-rekreacyjnym, które miałyby powstać na tej gigantycznej przecież działce.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PiotrZygo">Mniej więcej przed siedmioma tygodniami otrzymaliśmy specyfikację przetargową, którą poddaliśmy dokładnej analizie. Po dokonaniu wspomnianej analizy i po przeprowadzeniu wszechstronnych konsultacji z wybitnymi architektami polskimi, których prosiliśmy o zdanie w tej sprawie, postanowiliśmy wycofać się ze składania oferty w tym przetargu. Nie chcieliśmy bowiem przykładać ręki do budowy czegoś, czego nie chciałbym nigdy w życiu, jako urodzony warszawiak, ujrzeć w odległości kilkuset metrów od Parku Agrykola lub od Parku Łazienkowskiego. Proszę państwa, w dzisiejszej dyskusji padła w kontekście budowy stadionu fascynująca swoją wielkością kwota 470.000 tys. zł, która miałaby stanowić wartość inwestycji, abstrahując od faktu, że część środków pochodzić będzie od miasta, a część od prywatnego inwestora. Proszę sobie jednak wyobrazić budowę stadionu na 35 tysięcy widzów i porównać z kosztem budowy jakiegoś innego stadionu, np. w Kielcach. Stadion w Kielcach liczy 15 tysięcy miejsc. Przypomnę może, że koszt budowy tego stadionu wyniósł 48.000 tys. zł. Zakładając na przykład to, że stadion przy Łazienkowskiej będzie obudowany płytami platynowymi, a podłogi będą wykonane z mahoniu, to jego koszt budowy będzie minimum 5 razy wyższy niż koszt budowy stadionu kieleckiego. Jest to stadion nieco większy, więc oczywiście jego koszt budowy musi być wyższy, z drugiej jednak strony nie powinien wynieść więcej niż 250.000 tys. zł. Na co zatem przeznacza się pozostałą kwotę w wysokości 210.000 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PiotrZygo">Odpowiedź jest dosyć prosta, pozostała część tej olbrzymiej kwoty przeznaczona jest na budowę centrum handlowego, które powstanie na tych terenach. A więc owe obiekty o przeważającym charakterze sportowo-rekreacyjnym, to po prostu centrum handlowe z towarzyszącym mu stadionikiem. Właśnie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji pan minister Tomasz Lipiec przyznał, że wymóg obecnych czasów nakazuje budowę stadionu wraz z okalającą go powierzchnią przeznaczoną na działalność komercyjną. I tak rzeczywiście jest. Ale można ten wymóg spełnić na różne sposoby. Jednak w wypadku inwestycji przy ulicy Łazienkowskiej chodzi o to, aby na gruntach historycznie, bo od wielu, wielu lat przynależnych klubowi piłkarskiemu Legia Warszawa, wybudować centrum handlowe i przy okazji stadion. Nie wiadomo jednak jakiemu klubowi ów stadion będzie służył, ponieważ nie sądzę, aby Legię stać było na wynajmowanie tego rodzaju obiektu. Co prawda, w czasie negocjacji z władzami miasta padła propozycja, aby klub wynajmował stadion na godziny, np. w sobotę na mecz i jeszcze dwa razy w tygodniu. Zapewne wychodziłoby to nieco taniej, ale i z tym mogą być kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PiotrZygo">Chciałbym więc, aby wszyscy mieli świadomość faktu, że traktowanie sportu i klubów sportowych jedynie w wymiarze komercyjnym, może doprowadzić do tego, że spełni się czarna wizja jednego z panów posłów i zabraknie kibiców na meczach piłkarskich. I to jest wizja realna, albowiem kibiców nie będzie, bo już nie będzie klubu. Obecnie, klub piłkarski Legia Warszawa dzierżawi teren, na którym mieści się stadion piłkarski, a umowa dzierżawy wspomnianego terenu wygasa we wrześniu przyszłego roku i może nie zostać przedłużona. W świetle przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej z tego powodu, klub nie będzie miał prawa do otrzymania licencji na przyszłoroczny sezon piłkarski, czyli na rozgrywanie meczów. Owszem, te problemy są do rozwiązania. Po wielu miesiącach chodzenia po korytarzach warszawskiego magistratu, odsyłania od urzędnika do urzędnika, udało się w kilku ostatnich tygodniach wytworzyć nieco bardziej przychylny klimat dla naszych spraw. Udało się mianowicie uzyskać zrozumienie dla wydawałoby się bardzo prostego faktu, że polski sport wymaga dofinansowania. O ile inwestor prywatny może finansować funkcjonowanie klubu i pokrywać pensje piłkarzy, trenerów oraz inwestować w młodzież i bezpieczeństwo, o tyle nie zbuduje infrastruktury sportowej, bo to przekracza jego możliwości finansowe. Przykładem niech będzie najbogatsza polska firma PKN Orlen, której nie stać na to, aby powstał stadion piłkarski na 50 tysięcy miejsc. Aby się o tym przekonać warto pojechać do Płocka i zobaczyć stadion Wisły Płock, który nie sprawia wrażenia obiektu, należącego go gigantycznego koncernu naftowego. Orlen stać jest jedynie na zapewnienie funkcjonowania istniejącego obiektu oraz bieżącego funkcjonowania klubu piłkarskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PiotrZygo">Jeśli więc nie zrozumiemy potrzeby zapewnienia pomocy państwa w zbudowaniu systemu, który umożliwi tworzenie infrastruktury sportowej i nie przyjmiemy tego jako obowiązującej zasady, doprowadzimy do sytuacji, że zasłużone dla polskiej piłki kluby, będą znikały jeden po drugim. I nie chodzi tylko o to, że budowanie infrastruktury sportowej jest nieopłacalne, bo przecież to jest również biznes. Chodzi jednak o to, że nie ma to żadnej kalkulacji ekonomicznej z punktu widzenia podatkowego i z punktu widzenia składek dla ZUS. Sytuacja wygląda tak, że jeżeli nie zapłacimy w ciągu kilku miesięcy podatków w terminie, to przychodzi komornik, zamyka klub, a ludzi wyrzuca na bruk. Być może ten niewesoły scenariusz czeka również Legię, chociaż mamy oczywiście nadzieję, że tak nie będzie. Ale z drugiej strony musimy mieć świadomość tego, że taka sytuacja może się wydarzyć. Reasumując, cieszymy się z faktu, że przetarg na budowę stadionu przy Łazienkowskiej ma się ku końcowi, albowiem uważam, że sprawę chociaż częściowo, to jednak rozstrzygnięto. Fakt, że przetarg wygrało konsorcjum, w skład którego nie wchodzi żaden klub sportowy, jest porażką tej formy przetargu, na jaką zdecydowały się władze miasta. Dzisiaj nie wiadomo jeszcze, czy konsorcjum HBM Stadien będzie budowało centrum handlowe z towarzyszącym mu stadionem dla jakiegoś klubu. A może dojdzie do ponownego przemyślenia całej tej sprawy? Może ktoś raz jeszcze pomyśli i uderzając się w piersi powie – a może zrobić to tak, jak w Kielcach albo w Poznaniu? Skoro tam się udało, uda się i u nas. Szkoda tylko, że w stolicy kraju zawsze udaje się takim kosztem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanuszWojcik">Oddajmy teraz głos panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu, który wywołał całą tę dyskusję na temat budowy stadionu, umownie zwanego stadionem dla Legii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W świetle wypowiedzi pana dyrektora Artura Piłki, chciałbym zapytać o kilka szczegółów związanych z prawem do własności terenów, na których znajduje się obecnie stadion przy ulicy Łazienkowskiej. Nieopodal tego stadionu ma być właśnie realizowana omawiana inwestycja. Przypomnę państwu, że na jednym z posiedzeń naszej Komisji, w którym uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej otrzymaliśmy informację, z której wynikało, iż resort obrony przekazał tereny miastu albo stowarzyszeniu działającemu na rzecz klubu piłkarskiego Legia Warszawa. Czy moglibyśmy poznać stan faktyczny dotyczący tych terenów? Moje drugie pytanie wiąże się z wypowiedzią pana prezesa Piotra Zygo, który stwierdził, iż w końcu września przyszłego roku kończy się umowa dzierżawna, związana z terenami na których zlokalizowany jest stadion. Proszę zatem o odpowiedź, czy stadion dzierżawiony jest od miasta, czy od wspomnianego stowarzyszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#DyrektorbiurawUMSWarszawyArturPilka">Postaram się odpowiedzieć krótko, najpierw muszę jednak stanowczo zaprotestować przeciwko temu, co powiedział pan prezes Piotr Zygo. Otóż proszę państwa, nie ma mowy o budowie żadnego centrum handlowego przy okazji budowy stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Nie wiem doprawdy, skąd wzięły się te rewelacje, albowiem przetarg był ogłoszony tylko i wyłącznie na budowę stadionu. Dyskusja toczy się, czy powierzchnia o metr za murem stadionu jest jeszcze powierzchnią stadionu, czy już nie. Nie ma żadnej innej powierzchni przeznaczonej na działalność komercyjną i nie jest prawdą również to stwierdzenie, że jakieś inne tereny zostały przekazane dla działalności o charakterze komercyjnym. Cały ten teren liczy 11 ha, a na zabudowę stadionu potrzebne będzie jakieś 3 ha. Stadion będzie budowany od strony ulicy Czerniakowskiej i zostanie zlokalizowany między tą ulicą a stadionem Legii Warszawa. Jest to więc jedna trzecia a może jedna czwarta całości terenu i nie ma tam miejsca na żadną działalność komercyjną. Nie można więc mówić, że budujemy centrum handlowe i przy okazji jakiś stadion. Nie, budujemy tylko i wyłącznie stadion oraz towarzyszące mu parkingi, więc nie wiem na jakiej podstawie pan prezes Piotr Zygo buduje swoje stanowisko w tej kwestii. Być może nie zapoznał się pan, panie prezesie, z ostateczną ofertą firmy HBM Stadien, co jest rzeczą zastanawiającą wziąwszy pod uwagę fakt, że uczestniczył pan w trzymiesięcznych negocjacjach, na których mowa była tylko i wyłącznie o budowie stadionu, a nie o budowie obiektów komercyjnych. Uczestniczył pan kilkakrotnie w spotkaniach w urzędzie miasta i kilkakrotnie mówiono wyłącznie o inwestycji o charakterze sportowym, więc informacje innej treści są po prostu nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#DyrektorbiurawUMSWarszawyArturPilka">Odnosząc się do pytania dotyczącego dzierżawy terenu obecnego stadionu Legii Warszawa, pragnę zapewnić, iż urząd miasta jak najbardziej identyfikuje się z klubem Legia Warszawa SA. Rzeczywiście, umowa dzierżawna kończy się w roku 2007, a umowy na czas dłuższy nie można było podpisać, ponieważ dosyć długo trwało postępowanie przetargowe. Zanim jednak zostanie ukończona budowa nowego stadionu, a więc przed rokiem 2010, umowa dzierżawna zostanie przedłużona. Tak się stanie, ponieważ dzierżawcą terenu jest miasto. A miasto jest jak najbardziej zainteresowane tym, aby klub Legia Warszawa dalej funkcjonował na tym miejscu. Negocjacje niebawem zostaną więc podjęte. Może po prostu nastąpi przedłużenie umowy pomiędzy władzami miasta i klubu w sprawie dzierżawy terenu do roku 2010. Przy podpisywaniu umowy po rozstrzygnięciu przetargu będziemy rozmawiali z wykonawcą nowego stadionu, zmierzając do takiego rozwiązania, które zapewni dalsze istnienie klubu Legia w tym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#DyrektorbiurawUMSWarszawyArturPilka">Przypomnę, że przetarg obejmuje projekt, wykonanie inwestycji oraz operowanie obiektem po zakończeniu budowy. Zdajemy sobie sprawę, że umowa musi być na tyle logicznie skonstruowana, aby nowy stadion nie stał pusty. Zresztą nie zachodzi w tym przypadku żaden konflikt interesów, ponieważ ktoś, kto wydaje 280.000 tys. zł musi je później zarobić. Zatem, inwestor i zarazem wykonawca będzie zabiegał o to, aby na nowym obiekcie grała klasowa drużyna piłkarska, którą zechcą oglądać kibice w liczbie 30 – 40 tysięcy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wydaje takiej kwoty po to, aby mieć pusty stadion. W interesie wykonawcy i operatora obiektu jest taki rozwój wydarzeń, który umożliwi grę bardzo dobrego klubu na nowym stadionie. Zresztą, praktyką stosowaną w świecie jest udostępnianie stadionu dobremu klubowi za symboliczną opłatą, ponieważ takie działanie przynosi zyski. Często dzieje się też tak, że operator danego obiektu jest sponsorem miejscowego klubu piłkarskiego. Nie wiem więc z jakich faktów władze Legii czerpią informacje o przyszłym zagrożeniu dla klubu. Nie chcąc przeciągać zbytnio mojego wystąpienia i zabierać państwu cennego czasu, na tym zakończyłbym swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJanuszWojcik">Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że użył pan, panie dyrektorze, słowa sponsor w stosunku do przyszłego operatora obiektu, co należy chyba rozumieć jako sponsor klubu, który będzie grał na nowym stadionie. To po pierwsze. Po drugie, Komisja nasza chciałaby otrzymać kopię oferty złożonej przez firmę HBM Stadien, która samodzielnie pozostała na placu boju. Prosimy więc o przekazanie do sekretariatu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu kompletu dokumentów dotyczących wspomnianej oferty. Chcemy się z nią zapoznać po to, aby mieć wiedzę na temat obiektu, który ma kosztować 280.000 tys. zł. Nie tylko ma kosztować tak ogromne pieniądze, ale na dodatek, jak słyszałem, jest pozbawiony zaplecza komercyjno-restauracyjnego. Mam co najmniej wątpliwości wobec takiego zestawienia faktów, więc chciałbym zaspokoić swoją ciekawość. Sądzę, że wszyscy członkowie naszej Komisji również.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselZbigniewPacelt">Chciałbym podzielić się z państwem pewną refleksją, a dotyczącą spraw dzisiaj omawianych. Po pierwsze, nie widzę zasadniczych rozbieżności pomiędzy nazywaniem Stadionu Śląskiego – stadionem narodowym i nazywaniem stadionem narodowym także nowego stadionu w Warszawie. Stadionu, dodajmy, który będzie stanowił istotną część Narodowego Centrum Sportu. Takie nazewnictwo proponuje Ministerstwo Sportu, co należy z wielką satysfakcją podkreślić. Może warto jeszcze mianować jakiś obiekt pływacki – Pływalnią narodową, np. najlepszy basen w Polsce, który znajduje się w Ostrowcu Świętokrzyskim. To pierwsza uwaga. Druga moja uwaga dotyczy projektów finansowania budowy stadionów przez ministerstwo w roku bieżącym, które osiągnęło już kwotę 60.000 tys. zł. Parę spraw wymaga jednak wyjaśnienia. Na przykład, finansowanie budowy stadionu w Gdańsku w latach 2007-2010 przez budżet państwa, określa się kwotą 302.000 tys. zł. Nie wiadomo jednak, jaka kwota przypada na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej. Podobnie jest w przypadku Wrocławia, wobec którego finansowanie środkami publicznymi ma wynosić 93.000 tys. zł. I w tym przypadku nie informuje się, jaki jest udział w tej kwocie finansowania przez wspomniany fundusz. Podobnie ma się rzecz w przypadku Chorzowa, którego finansowanie środkami publicznymi ma wynieść 85.000 tys. zł, ale nie podaje się kwoty finansowania z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Proszę moją dociekliwość traktować jako troskę o ogólny stan finansów, przeznaczonych na inwestycje strategiczne dla polskiego sportu. Jeżeli jednak weźmie się pod uwagę, że z tych właśnie środków zagospodarowano już blisko 60.000 tys. zł, to możemy się spodziewać, że dla innych dyscyplin sportowych może już zabraknąć funduszy. Nie mówię tego w formie pytania i nie spodziewam się odpowiedzi. Poruszam ten wątek po to, aby przypomnieć państwu, że są w Polsce jeszcze inne dyscypliny sportowe oprócz piłki nożnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Panie przewodniczący, nader rzadko zdarza mi się wygłaszać publiczne pochwały pod pana adresem, ale właśnie dzisiaj jest taka okazja ze względu na zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji, osób zainteresowanych losami stadionu Legii. Strony mogą sobie wzajemnie coś przekazać, co zostanie opublikowane w biuletynie sejmowym i stanie się w ten sposób częścią oficjalnej dokumentacji sejmowej. Nie ma zatem wątpliwości co do faktu, że nowy obiekt piłkarski przy ulicy Czerniakowskiej nie będzie tylko częścią centrum handlowego. Nie ma także wątpliwości co do tego, że klub piłkarski Legia Warszawa będzie mile widziany na nowym stadionie. Zatem, pomysł zaproszenia osób zainteresowanych tymi sprawami był bardzo trafny i za to należą się panu przewodniczącemu naszej Komisji słowa podziękowania. Myślę, że warto pójść jeszcze dalej i podjąć starania o zajęcie jednoznacznego stanowiska samorządu stołecznego wobec nowego stadionu. Być może upoważnia nas do takiego działania fakt, że Komisja już kilkakrotnie zajmowała się stadionem Legii i terenem na którym jest on zlokalizowany. Stanowisko w tej sprawie może być jednak tylko jedno – jedynym klubem piłkarskim, jaki wchodzi w rachubę, jako gospodarz stadionu przy Łazienkowskiej, jest właśnie Legia Warszawa. Takie działania warto podjąć także dlatego, że w prezydium naszej Komisji zasiada nie tylko Janusz Wójcik, ale także Roman Kosecki. Te nazwiska mówią same za siebie. Działania warto podjąć także i z tego powodu, że wiele pracy zostało już zrobione w dziele zapewnienia pomyślnego rozwiązania dla dobra sportu przy Łazienkowskiej. Niedługo zostanie rozstrzygnięty przetarg na budowę nowego stadionu, wyjaśni się wiele wątpliwości, a zadaniem prezydium Komisji będzie znalezienie takiej formuły, która umożliwi szybkie i jednoznaczne załatwienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chodzi więc nie tylko o to, aby Komisja oceniała budowę nowego stadionu przy ulicy Czerniakowskiej. Tu chodzi przede wszystkim o to, aby w nowym obiekcie gospodarzem piłkarskim była Legia Warszawa na warunkach, które umożliwią tej zasłużonej dla polskiej piłki formacji – rozwój i prawidłowe funkcjonowanie. Mówił o tym prezes klubu pan Piotr Zygo i mówił o tym pan dyrektor Artur Piłka. Reasumując, zróbmy ten jeden krok dalej, aby w tej ważnej sprawie postawić kropkę nad i. Z drugiej strony dobrze się stało i dobrze się dzieje, że Komisja może wymieniać na posiedzeniu tak istotne uwagi, dotyczące przecież żywotnych interesów polskiej piłki nożnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselRomanKosecki">Słyszymy tu uwagi o szczytnych ideach, ale proszę nie zapominać o realiach, a tymi realiami jest istnienie dwóch klubów Legia. Jednym z nich jest Legia Warszawa SA., a drugim CWKS Legia Warszawa, który to klub działa na Bemowie. Zaprawdę nie wiem, któremu z tych klubów należą się te zaszczyty. Ważne jest jednak, aby stadion który buduje miasto był zawsze zapełniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Myślę, że chodzi o ten klub piłkarski Legia Warszawa, który gra w ekstraklasie piłkarskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanuszWojcik">Jest jeszcze tak wiele wątpliwości dotyczących nowego stadionu przy Łazienkowskiej, że pozwolę sobie zadać pytanie. Czy nowy obiekt piłkarski będzie stadionem miejskim, czy też będzie to obiekt wypożyczany różnym klubom, a Legia będzie jakoś partycypować w tym przedsięwzięciu? Chociaż z drugiej strony wydaje się, że Legia nie bardzo jest zainteresowana współdziałaniem na zaoferowanych warunkach, ponieważ nawet nie była zaproszona do udziału we wszystkich obradach i negocjacjach. To wszystko upoważnia Komisję do zajęcia się tymi kwestiami. Dlatego ponawiam prośbę o dostarczenie do sekretariatu Komisji wszelkiej informacji na temat przyszłego wyglądu oraz funkcjonowania obiektu wraz z kopią oferty złożonej przez przyszłego wykonawcę obiektów. Jeśli nie ma innych pytań i uwag ze strony państwa posłów, udzielam głosu naszym kolejnym zaproszonym gościom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorStadionuSlaskiegoMarekSzczerbowski">Chciałbym wyjaśnić pewną wątpliwość dotyczącą ilości miejsc na Stadionie Śląskim, wątpliwość, która zrodziła się w trakcie dzisiejszej debaty. Otóż stadion nasz mieści obecnie 47 tysięcy miejsc, natomiast docelowo tych miejsc ma być 52 tysiące. Nie wiem z jakiej przyczyny powstały rozbieżności dotyczące tych danych, ponieważ materiał informacyjny Ministerstwa Sportu podaje liczbę 60 tysięcy miejsc. Powtarzam więc, przewidujemy zakończenie prac modernizacyjnych do końca 2009 roku z planowaną ilością 52 tysięcy miejsc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszWojcik">Zanim udzielę głosu panu prezesowi Pawłowi Kosmali, chciałem zapytać o wielkość koniecznych jeszcze nakładów finansowych do zakończenia modernizacji Stadionu Śląskiego, które pozwolą na przyjęcie tego obiektu przez organizacje UEFA i FIFA. Mam na myśli dobudowanie zadaszenia oraz inne niezbędne inwestycje towarzyszące, które w efekcie obciążą kieszeń polskiego podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Panie przewodniczący, zgodnie z tym o czym już informowałem, zwracam się o pomoc finansową w granicach 50.000 – 60.000 tys. zł. Resztę środków posiadamy. Sprawą najważniejszą jest zadaszenie stadionu, które pochłonie kwotę około 100.000 tys. zł. Mamy na ten cel przeznaczone środki pochodzące z regionalnego programu operacyjnego na lata 2004 –2006 w kwocie 33.750 tys. zł oraz ponad 60.000 tys. zł z budżetu województwa. W chwili obecnej zostały rozpoczęte przetargi na wykonanie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanuszWojcik">Z pańskiego wyliczenia wynika, panie marszałku, że jest to ogółem kwota 150.000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Tak, około 150.000 tys. zł, ponieważ musimy wymienić jeszcze płytę główną stadionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselJanuszWojcik">Tak więc, po wielu latach remontów i modernizacji, potrzeba jeszcze tak ogromnej kwoty. Rozumiem jednak, że byłoby to już zakończenie procesu modernizacji stadionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszalekWojewodztwaSlaskiegoJanGrela">Jeśli chodzi o wielkość kosztorysową całkowitych nakładów, poniesionych w związku z modernizacją Stadionu Śląskiego, to byłaby to kwota 373.000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PawelKosmala">Proszę państwa, sądziłem, że klub Legia Warszawa ma problem. Jednak po wypowiedzi pana dyrektora Artura Piłki wiem, że mamy wielki problem. Cała idea przetargu na budowę stadionu przy ulicy Łazienkowskiej polegała na założeniu, że inwestor prywatny sfinansuje połowę wartości przyszłej inwestycji. I rzeczywiście, proces przetargowy został do końca w tej formule przeprowadzony. Władze klubu Legia wychodziły z założenia, że idea współfinansowania obiektu przez inwestora prywatnego sprowadzi się do tego, że częścią składową inwestycji będą obiekty komercyjne, za pomocą których, ów inwestor będzie realizował swoje przedsięwzięcie. Natomiast klub piłkarski Legia będzie korzystał z nowego stadionu na warunkach zbliżonych do warunków dotychczas istniejących. Jeśli jednak nie przewiduje się budowy obiektów komercyjnych, towarzyszących budowie stadionu, oznacza to, że wkład finansowy inwestora prywatnego ma sfinansować Legia Warszawa. Wynika to z prostego rachunku matematycznego. Otóż inwestor ponosi wkład finansowy w wysokości 280.000 tys. zł i musi te pieniądze odzyskać w ciągi 16 lat. To daje kwotę 30.000 tys. zł rocznie. Jeśli będą to przychody wyłącznie ze stadionu piłkarskiego, to te przychody musi wykreować klub Legia Warszawa.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PawelKosmala">Dla porównania powiem, że obecne przychody klubu ze stadionu kształtują się na poziomie 7000 tys. zł rocznie. A więc klub piłkarski Legia Warszawa będzie musiał zapłacić właścicielowi nowego obiektu kwotę 30.000 tys. zł rocznie. Taką perspektywą nie jest oczywiście zainteresowany właściciel klubu piłkarskiego Legia. W tej sytuacji nie jest również możliwe dalsze istnienie klubu na takich warunkach, ponieważ nie pozwolą na to względy ekonomiczne. Z tego powodu hałaśliwe nagłaśnianie początku budowy stadionu i kreowanie tego, jako istotnego wydarzenia dla przyszłości Legii jest fikcją, ponieważ klub ten nigdy nie zagra na nowym stadionie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselJanuszWojcik">I tak w miarę upływu czasu pojawiają się nie tylko nowe wątki w dyskusji, ale również rośnie skala problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Nasza dyskusja ma poważny charakter, dlatego chciałbym zadać dodatkowe pytanie panu dyrektorowi Arturowi Piłce. Jeśli dobrze zrozumiałem koncepcję przetargu, ogłoszonego przez władze Warszawy na budowę stadionu, to założono wykupienie przez miasto pewnej ilości usług w okresie kilku lat w towarzyszących budowie stadionu obiektach sportowych, zrealizowanych przy współudziale inwestora prywatnego. Jako przykład takiego porozumienia podam miasto Wrocław, gdzie będzie budowany kompleks basenowy przy udziale inwestora prywatnego, któremu miasto płaci z budżetu miejskiego poprzez wykupienie pewnej ilości usług na zasadach rynkowych. Taka konstrukcja pozwala na obniżenie kosztów eksploatacji obiektu oraz na częściową spłatę zaangażowanego kapitału. Czy zatem planuje się inne źródła przychodów na projektowanym stadionie, poza przychodami związanymi z działalnością klubu Legia Warszawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#DyrektorbiurawUMSWarszawyArturPilka">Nasza inwestycja opiera się na umowie w formie partnerstwa publiczno-prywatnego, które zakłada wydzierżawienie całości zrealizowanego obiektu inwestorowi, a później jego operatorowi na okres 16 lat. Nie przewiduje się wykupywania przez miasto określonych usług, choć może dojść do tego rodzaju współpracy poprzez organizowanie pewnego rodzaju imprez na terenach stadionu. Nie będzie to jednak ten rodzaj umowy finansowej o jakim mówi pan poseł Czesław Fiedorowicz. Muszę przyznać, że dyskusja na temat inwestycji, umownie zwanej budową stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, staje się coraz bardziej szczegółowa. W związku z tym, deklaruję gotowość jako strona samorządowa do przedstawienia Komisji naszego punktu widzenia, który to punkt widzenia jest przychylny klubowi sportowemu. Istnieją pewne zapisy mówiące o tym, że zanim zostanie podpisana umowa między miastem a przyszłym użytkownikiem, Legia uzyskuje preferowany status, jako użytkownik powierzchni w ramach nowego stadionu. Takie zapisy są częścią umowy, która zostanie podpisana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJanuszWojcik">Prosiłbym państwa o opanowanie emocji i wypowiadanie się w określonym trybie. Ten tryb przewiduje pewną kolejność mówców, którzy muszą przedtem wyrazić chęć do zabrania głosu i wyrażenia swojej opinii lub zadania pytania. Proszę pamiętać o tym, że nasza dyskusja jest nagrywana i na tej podstawie powstanie sprawozdanie w formie protokołu, który będzie państwu później udostępniony. Jeżeli pan dyrektor Artur Piłka skończył, to udzielam głosu stronie przeciwnej, a więc panu prezesowi Pawłowi Kosmali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WiceprzewodniczacyRNKlubuLegiaWarszawaSAPawelKosmala">Dyskusja, którą obecnie toczymy, wkracza coraz bardziej w szczegóły, ja jednak pozostanę w sferze ogółu. Otóż klub piłkarski Legia Warszawa, musiałby odprowadzać ze swoich przychodów stadionowych kwotę dwudziestu kilku milionów zł rocznie, przez lat 16, na rzecz niemieckiego konsorcjum, które jako jedyne złożyło ostateczną ofertę. Na takich warunkach Legia funkcjonować nie może i nie będzie, ponieważ stawia to nasz klub na pozycjach całkowicie niekonkurencyjnych, względem innych klubów piłkarskich w kraju, mających dostęp do infrastruktury stadionowej za darmo lub prawie za darmo. Tego rodzaju rozwiązanie jest dla nas zupełnie niemożliwe, a konstrukcja i założenie programowe omawianego przetargu, były od samego początku z naszego punktu widzenia chore i takie też pozostały do chwili obecnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselJanBednarek">Chciałbym zadać pytanie panu dyrektorowi Arturowi Piłce w związku z wielkością nakładów, które zakłada się przy projekcie budowy stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Otóż są mi znane koszty budowy stadionu piłkarskiego w Kielcach, które szacuje się netto na kwotę 42.000 tys. zł, Zastanawia mnie zatem projektowany koszt budowy tylko stadionu w Warszawie za kwotę 460.000 tys. zł. Może pan uszczegółowić nam kosztorys projektu na tak olbrzymią kwotę? Czy rzeczywiście chodzi tylko o budowę stadionu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Nasza dyskusja rzeczywiście staje się coraz bardziej szczegółowa, z tym tylko, że te szczegóły są coraz bardziej niepokojące. Na przykład to, że Legia Warszawa może nie wystartować w rozgrywkach ekstraklasy w przyszłym sezonie. Jest to dla mnie wiadomość tak porażająca, że prawie niemożliwa. Prosiłbym zatem pana przewodniczącego o zakończenie dyskusji na temat stadionu przy Łazienkowskiej i ponowienie prośby o dostarczenie pełnej i ścisłej informacji na temat zasad przetargu. Dopiero po zapoznaniu się z materiałami oraz wszelkimi okolicznościami tej sprawy, będziemy mogli odbyć dodatkowe posiedzenie Komisji w tak istotnej sprawie. Klub piłkarski Legia Warszawa jest jednym z najbardziej zasłużonych formacji piłkarskich w Polsce i nie wyobrażam sobie funkcjonowania polskiej piłki bez tej drużyny. Reasumując, stawiam wniosek formalny o zakończenie dyskusji na temat planowanego stadionu przy Łazienkowskiej oraz o zobligowanie organizatorów przetargu do pilnego nadesłania do Komisji wszelkich materiałów dotyczących planowanej inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przychylając się do wniosku o zakończenie dyskusji na dzisiejszym posiedzeniu Komisji i dostrzegając zrozumiały niepokój działaczy Legii Warszawa o dalsze funkcjonowanie sportowe i komercyjne tego zasłużonego klubu, proponuję, aby prezydium Komisji wspólnie z dyrektorem Arturem Piłką oraz władzami klubu spotkało się w stosownym miejscu celem odbycia wymiany poglądów. Tym stosownym miejscem jest moim zdaniem gabinet pana Kazimierza Marcinkiewicza, pełniącego obowiązki prezydenta miasta stołecznego Warszawy. Ponieważ inwestorem tego obiektu jest miasto, a nie budżet państwa, to fakt ten zasadniczo zmienia możliwość poselskiej ingerencji i monitorowania problemu. To w gabinecie prezydenta miasta powinno się rozmawiać o tych sprawach, zarówno przed wyborami samorządowymi, jak i po wyborach. Z całą pewnością wszyscy członkowie Komisji są jednomyślni w sprawie stworzenia klubowi Legia Warszawa przez władze miasta dobrych warunków do uprawiania sportu. Warunków porównywalnych do tych, jakie klub ten ma obecnie. Jeśli mnie pamięć nie myli, w Poznaniu przekazano stadion za symboliczną złotówkę nowej spółce piłkarskiej, pomimo tego, że jej akcjonariusze nie należą do ludzi nie posiadających środków finansowych. Ale jest to zasada, którą stosuje się w innych miastach w Polsce i zapewne w całej Europie. Proszę więc raz jeszcze o zorganizowanie spotkania w miejscu najlepiej do tego się nadającym, z udziałem zainteresowanych stron. Trzeba wreszcie wyjaśnić wątpliwości, które całej sprawie nie służą. Należy to zrobić teraz, zanim sprawa stanie się publiczną. Należy również pamiętać o tym, że zasadniczym przesłaniem inwestycji jest budowa stadionu komunalnego, który, co prawda będzie przez 16 lat zarządzany przez operatora prywatnego, ale pozostaje stadionem komunalnym. Drugim przesłaniem w tej sprawie są oczywiście nasze starania o przyznanie Polsce organizacji mistrzostw Europy w 2012 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanuszWojcik">Sugestia pana posła Tadeusza Tomaszewskiego jest jak najbardziej stosowna po odbyciu tej bardzo żywej dyskusji na dzisiejszym posiedzeniu. W tej sytuacji prezydium Komisji poprosi o spotkanie zainteresowanych stron z udziałem pana prezydenta Kazimierza Marcinkiewicza. Tego wymaga powaga tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselRomanKosecki">Postaram się bardzo krótko streścić moją sentencję, która odnosi się do szlachetnych idei tworzenia prawdziwego i czystego sportu oraz do zachęcania inwestorów do tego, aby chcieli inwestować w taki sport. Temat ten jest więc bardzo aktualny. Wiadomo, że im mniej środków przeznaczy się na rzecz sportu profesjonalnego, tym więcej otrzyma sport amatorski. Dlatego tak ważne jest szkolenie młodego narybku piłkarskiego, ale trzeba mieć na to niezbędne środki. Cieszę się zatem niezmiernie z faktu, że dojdzie do spotkania w sprawie przyszłego obiektu przy Łazienkowskiej, które, mam nadzieję, przyniesie wszystkim zainteresowanym same korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w omawianych sprawach? Nie widzę zgłoszeń, wobec tego zamykam dyskusję. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia informacji Ministerstwa Sportu, będącej przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji Kultury Fizycznej i Sportu? Nie słyszę sprzeciwu, uważam zatem informację za przyjętą. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu dzisiejszego posiedzenia, a mianowicie rozpatrzenia spraw bieżących. Czy są pytania w sprawach bieżących? Nie ma pytań, chciałbym zatem poinformować Komisję, że w dniu dzisiejszym marszałek Sejmu skierował do naszej Komisji pismo od ministra sprawiedliwości. Pismo zawiera prośbę o wstrzymanie prac nad poselskim oraz rządowym projektem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych na obiektach sportowych. Państwo otrzymaliście to pismo w dniu dzisiejszym i chciałbym w tej sprawie zaproponować co następuje. Uważam, że dla omówienia tej kwestii powinny zebrać się prezydia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Kultury Fizycznej i Sportu. Wydaje mi się, że najpierw powinni spotkać się sami przewodniczący tych Komisji, a potem dopiero prezydia w pełnym składzie.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselJanuszWojcik">Chodzi oczywiście o chwilowe wstrzymanie prac ustawodawczych, albowiem według informacji przekazanej przez pana ministra sprawiedliwości, projekty, które resort chce złożyć w Sejmie, będą gotowe w połowie października 2006 r. Ponieważ nie słyszę zastrzeżeń, uważam propozycję ministra sprawiedliwości za przyjętą. W sposób formalny uczynią to prezydia trzech wspomnianych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Moim zdaniem propozycja przesunięcia prac wydaje się być słuszna, pod tym wszakże warunkiem, że rzeczywiście Ministerstwo Sprawiedliwości ukończy prace do połowy października, a nie do połowy listopada lub do połowy grudnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselJanuszWojcik">Z pisma wynika jednoznacznie, że prace nad projektami wspomnianej ustawy, mają się zakończyć do połowy października bieżącego roku. Możecie to zresztą sami państwo przeczytać, ponieważ kopie tego dokumentu zostały dostarczone do państwa skrytek poselskich. Wygląda więc na to, że nasze prace uległyby wstrzymaniu tylko do połowy października. Jeżeli nie ma innych zastrzeżeń, informuję, że porządek dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Protokół z przebiegu posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Dziękując wszystkim za udział w obradach – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>