text_structure.xml 311 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 5)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech oraz Wicemarszałek Jan Karol Wende)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Zofię Grzebisz i Juliana Jaworskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Julian Jaworski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Protokoły 14, 15, 16 i 17 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciw nim zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu 17 posłów, których nazwiska umieszczone będą w załączniku do protokołu dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Po długotrwałej chorobie zmarł w dniu 28 stycznia br. poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z okręgu nr 63 w Krośnie — Piotr Pacosz.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">Urodzony 16 kwietnia 1915 roku w Jarocinie w woj. rzeszowskim w biednej chłopskiej rodzinie, już w latach młodzieńczych stanął w szeregach aktywnych działaczy „Wici”, a następnie Stronnictwa Ludowego, był współorganizatorem wielkiego strajku chłopskiego w Przeworskiem w 1937 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">W latach okupacji hitlerowskiej walczył w szeregach oddziałów partyzanckich Armii Ludowej, a od pierwszych chwil po wyzwoleniu kraju współdziałał jako działacz lewicowego, radykalnego skrzydła ruchu chłopskiego w organizowaniu administracji terenowej, rad narodowych i Milicji Obywatelskiej, walnie przyczyniając się do stabilizacji politycznej i gospodarczej na terenie Rzeszowszczyzny. Brał stale aktywny udział w pracy politycznej i spółdzielczej, organizując w 1949 r. pierwsze spółdzielnie produkcyjne w województwie rzeszowskim. Był długoletnim prezesem Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Rzeszowie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">W roku 1952 Rzeszowszczyzna wybrała Piotra Pacosza posłem na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej; ponownie wybrany do Sejmu w roku 1961, wszedł w skład Komisji Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">Rada Państwa nadała Piotrowi Pacoszowi w roku 1952 Srebrny, następnie w 1954 r. Złoty Krzyż Zasługi, a w roku 1959 Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#CzesławWycech">Proponuję, aby Wysoki Sejm uczcił pamięć Zmarłego chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zgodnie z art. 76 ust. 3 Ordynacji wyborczej, stwierdził wygaśnięcie mandatu posła Piotra Pacosza z dniem 28 stycznia 1963 r. — wskutek śmierci.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#CzesławWycech">O ustalonym przez Prezydium Sejmu porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia zostali Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#CzesławWycech">Czy w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia pragnie kto z Obywateli Posłów zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Informacja Prezesa Rady Ministrów o aktualnych sprawach gospodarczych kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#CzesławWycech">Proszę Obywatela Premiera o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoki Sejmie! Trzy miesiące temu przy okazji debaty sejmowej bardzo obszernie omawiano sytuację gospodarczą, wynikłą z przebiegu realizacji planu w 1962 r. i zadania na rok 1963. Obywatele posłowie wnieśli wiele cennych i krytycznych uwag, oceniających sytuację w poszczególnych dziedzinach gospodarki, uwag, które obok własnych inicjatyw pomóc miały rządowi w rozwiązaniu trudności 1963 r.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefCyrankiewicz">Cztery miesiące temu na Kongresie Związków Zawodowych I Sekretarz KC naszej partii Władysław Gomułka oświetlił z pełną szczerością podstawowe trudności naszej gospodarki, dając pierwszy bilans roku 1962 w dziedzinie rolnictwa, gdzie rozwój produkcji jest w naszej sytuacji podstawowym warunkiem wzrostu stopy życiowej, w dziedzinie handlu zagranicznego, w dziedzinie obniżenia kosztów produkcji przemysłowej i wzrostu wydajności pracy, w dziedzinie niedostatecznie rozwijanego postępu technicznego, w dziedzinie inwestycji oraz oświetlił podstawowe przyczyny tych trudności, zarówno obiektywne, jak i subiektywne, te, których usuwanie zależy od nas samych, od rządu, aktywu partyjnego, od administracji gospodarczej, od zjednoczeń, od załóg fabrycznych, samorządu robotniczego, od dyrekcji przedsiębiorstw, od klasy robotniczej, od całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JózefCyrankiewicz">Po uchwaleniu planu na rok 1963, który był konieczną, słusznie urealnioną korekturą planu 5-letniego, nastąpił szereg dalszych kroków i decyzji, zmierzających do zapewnienia wykonania tego planu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JózefCyrankiewicz">W lutym odbyło się posiedzenie Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, poświęcone sprawie wzrostu produkcji rolnej, rozwojowi bazy paszowej, w szczególności białkowej, oraz umocnieniu i rozwojowi PGR-ów, co łączy się, rzecz jasna, między innymi ze znacznym koniecznym zwiększeniem nakładów inwestycyjnych w tym roku i w latach najbliższych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JózefCyrankiewicz">W ciągu pierwszych trzech miesięcy obecnego roku zaszły nowe okoliczności, których skutki czuję się w obowiązku przedstawić Obywatelom Posłom i całemu społeczeństwu, abyśmy jak najbardziej świadomie mogli spojrzeć w oczy dodatkowym trudnościom po to, by je zwalczyć i lepiej zorganizowanym wysiłkiem mimo wszystko pokonać, istnieją bowiem po temu wszelkie możliwości. Nie wolno nam być czarnowidzami, nie ma po temu powodów. Oczywiście, nie należy także kierować się nierozważnym, lekkomyślnym optymizmem typu „jakoś to będzie”, należy natomiast kierować się realistyczną oceną sytuacji i — powiedziałbym — tylko na realistycznej ocenie sytuacji można opierać realistyczny optymizm. Trudno o inną postawę w kraju, który przecież z roku na rok rozwija z dużym wysiłkiem swoją gospodarkę, której fundamenty stają się z roku na rok mocniejsze.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JózefCyrankiewicz">Z tego punktu widzenia miarą wysiłku całego społeczeństwa jest chociażby kwota ponad 100 mld zł, wydatkowanych na inwestycje w roku ubiegłym. W przemyśle wzrosły one o 15,7% w porównaniu z rokiem 1961, w rolnictwie uspołecznionym — o 26%, w transporcie — o 9,8%, w dziedzinie urządzeń socjalnych — o 5,9%.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JózefCyrankiewicz">Polska wzbogaciła się przy tym o nowe zakłady pracy, a więc o nowe dźwignie rozwoju gospodarczego, warsztaty pracy dla młodych roczników, licznie wchodzących w okres czynnej działalności zawodowej; uruchomiono nowe kopalnie i poziomy wydobywcze, nowe elektrownie, a przede wszystkim pierwsze obiekty pracującej na węglu brunatnym elektrowni „Turów”, nowe turbozespoły w istniejących elektrowniach, nowe zakłady i wydziały produkcyjne w przemyśle maszynowym, chemicznym i innych gałęziach przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JózefCyrankiewicz">W ostatnich dniach w pierwszym szybie nowego zagłębia miedziowego, które budujemy we współpracy z Czechosłowacją, po raz pierwszy dotarliśmy do nowo odkrytych bogatych złóż rud miedzi, wyjątkowo cennego dla nas surowca. Dobiega końca budowa wielkiego odcinka rurociągu naftowego „Przyjaźń”, wspólnej inwestycji krajów RWPG. Zaawansowane są prace przy budowie kombinatu rafineryjno-petrochemicznego w Płocku. Budujemy nowe fabryki włókien syntetycznych, co w przyszłości umożliwi zmniejszenie importu surowców włókienniczych dla przemysłu lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JózefCyrankiewicz">Prowadzone szerokim frontem inwestycje oznaczają zarazem słuszne korekty — mógłby ktoś powiedzieć, że wciąż jeszcze niedostateczne — w rozmieszczeniu sił wytwórczych, przyczyniając się do aktywizacji okręgów zacofanych gospodarczo. Wystarczy powołać się na przykład Konina czy Płocka, aby wskazać doniosłe dla tych okręgów, historyczne znaczenie podjętych tam prac.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JózefCyrankiewicz">W roku ubiegłym globalna produkcja przemysłu była o 8,4% wyższa niż w roku 1961. Dwa wiodące przemysły, maszynowy i chemiczny, uzyskały wzrost produkcji o ponad 15%. To jest poważny krok na drodze rozwoju całej gospodarki narodowej. Jest to istotne, bo globalny wzrost produkcji jeszcze tego nie mówi. Przemysł maszynowy wyprodukował wiele nowych, ciekawych maszyn, sprowadzanych dotychczas z zagranicy. Chemia produkuje 230 nowych wyrobów dla rolnictwa, przemysłu, dla potrzeb bytowych ludności. Rozwój produkcji przemysłowej umożliwił rozwój eksportu, który wzrósł o 9,5%, a więc szybszy wzrost eksportu niż produkcji powinien być regułą.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JózefCyrankiewicz">Trzeba też przypomnieć o rozmiarach budownictwa mieszkaniowego, socjalnego. Oddaliśmy w 1962 r. do użytku łącznie 330 tys. izb, szkolnictwo dostało 4,5 tys. izb lekcyjnych, w tym ponad 2 tys. w nowo otwartych szkołach Tysiąclecia. Trzeba podkreślić, że od początku tej akcji oddano już młodzieży 571 szkół Tysiąclecia. Jest to niezwykle doniosła, o wielkim znaczeniu inicjatywa społeczna, kierowana przez komitety FJN. Miarą naszego wysiłku w 1962 r. są rosnące liczby uczącej się i studiującej młodzieży. Uczy się w roku szkolnym obecnym w liceach o 14%, w szkołach zawodowych o 22,8%, w wyższych o 16,8% więcej niż w poprzednim roku szkolnym.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JózefCyrankiewicz">Są to niektóre, wybrane z grubsza aktywa w bilansie minionego roku, aktywa, które charakteryzują naszą gospodarkę socjalistyczną jako organizm szybko rozwijający się, prężny, zdolny do realizacji zadań ambitnych i wszechstronnych.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JózefCyrankiewicz">Czy z tego można wysnuć wniosek, że obecna sytuacja gospodarcza jest dobra? Niestety, jak wiadomo, nie dopisało rolnictwo, zaistniały znane poważne trudności w handlu zagranicznym i to rzutowało między innymi na trudności w podwyższaniu realnych zarobków. Czy z tego wynika, że sytuacja jest zła? Nie. Zła sytuacja byłaby, gdyby gospodarka znajdowała się w impasie, w zastoju, gdyby poziom gospodarki się cofał, gdyby istniało lub rosło bezrobocie, a tym samym malał w liczbach bezwzględnych poziom spożycia, podczas gdy właśnie rośnie zatrudnienie, nawet nadmiernie. Sytuacja byłaby zła, gdyby zatrzymano inwestycje, stwarzające perspektywy dalszego rozwoju, podczas gdy one rosną i są dzisiaj lepiej nacelowane na najbardziej prawidłowe, potrzebne gospodarce narodowej, potrzebne narodowi kierunki. Jednym słowem — gdyby istniał zastój na jakimkolwiek odcinku.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JózefCyrankiewicz">Jakaż więc jest sytuacja? Chyba najtrafniejsze będzie nazwać ją trudną na tle ogólnego, niepowstrzymanego, stałego rozwoju. Nie chcę używać dość wytartego zwrotu — trudności wzrostu — dlatego, że część trudności nosi jednak inny charakter, a także dlatego, że takie określenie stanowi bardzo często alibi dla usprawiedliwienia zbyt wysokich kosztów rozwoju gospodarczego (myślę tutaj o nadmiernym zatrudnieniu, o nierealizowaniu postępu technicznego, o niedoszacowanych inwestycjach), alibi dla pospolitego niedołęstwa. Niemniej jednak część trudności jest niewątpliwie związana z szybkim rozwojem gospodarczym kraju. Właśnie z szybkim rozwojem.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JózefCyrankiewicz">Chcę mówić o tych trudnościach, które musimy pokonywać, ale których istnienie i wielkość nie powinny przesłaniać obrazu kraju, którego gospodarka rozwija się i rozwijać się będzie z każdym dniem, pod warunkiem usuwania trudności subiektywnych, stwarzania warunków do brania się za bary z trudnościami mającymi przyczyny dziś jeszcze obiektywne, strukturalne.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#JózefCyrankiewicz">Była już niejednokrotnie mowa o dwóch najważniejszych, związanych ściśle ze sobą źródłach trudności, jakie stanowią skutki nieurodzaju oraz niekorzystna sytuacja w handlu zagranicznym. Przypomnę więc tylko niektóre dane.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#JózefCyrankiewicz">Nasze rolnictwo systematycznie zwiększało produkcję w latach poprzednich. To był wynik prawidłowej polityki rolnej partii i rządu. W latach 1958–1962 globalna produkcja rolna wzrosła o 18,6% w stosunku do poprzedniego 5-lecia. To pozwalało lepiej zaspokajać zapotrzebowanie kraju na żywność, surowce rolnicze, przeznaczać więcej artykułów rolnych na eksport. Ten pomyślny tok rozwoju rolnictwa został poważnie zakłócony na skutek nieurodzaju w 1962 r.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#JózefCyrankiewicz">Globalna produkcja rolna spadła w roku ubiegłym o 8,5%, roślinna aż o 14,2%, co musiało spowodować znaczne zaostrzenie występujących od dawna trudności w zakresie pasz. Zmniejszenie — i to znaczne — zbiorów pasz w Polsce, upraw paszowych, żyta i ziemniaków stało się bardzo odczuwalne wobec wysokiego poziomu pogłowia. Należy się liczyć z pewnym zmniejszeniem pogłowia trzody chlewnej. Wyjątkowo ostra zima i zmniejszenie się ilości pasz rzutowały na mleczność krów. Skup mleka w styczniu i lutym bieżącego roku był o 90 mln litrów mniejszy niż w roku poprzednim. Trzeba było z myślą o zagwarantowaniu dostaw mleka dla ludności ograniczyć produkcję masła, śmietany i serów.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#JózefCyrankiewicz">Część tych trudności, rzecz jasna, ma charakter przejściowy. Jeżeli dopiszą warunki atmosferyczne, możemy spodziewać się ponownego wzrostu produkcji rolniczej, na co wskazuje duże zainteresowanie chłopów dalszym rozwojem ich gospodarki; znajduje to wyraz w wysokich zakupach nawozów sztucznych, środków chemicznych, a także maszyn i sprzętu rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#JózefCyrankiewicz">Straty rolnictwa w 1962 r. są bardzo poważne. Na zasadzie naczyń połączonych bezpośrednio rzutują one na wiele innych dziedzin gospodarki narodowej, a przede wszystkim na handel zagraniczny. Wartość obrotów handlowych (towarowych) z zagranicą w 1962 r. przewyższała poziom 1961 r. o 10,7%, w tym z krajami socjalistycznymi — o 15,1%. Udział maszyn i urządzeń w eksporcie osiągnął prawie 30%, podczas gdy w latach 1960–1961 wynosił około 28%.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#JózefCyrankiewicz">To są osiągnięcia niewątpliwe, ale niewspółmiernie niskie w stosunku do doraźnych i długotrwałych potrzeb naszej gospodarki. Wy starczy wskazać, że w związku z nieurodzajem musimy importować 3 mln ton zbóż i pasz. Skutkiem nieurodzaju jest także niewykonanie planu eksportu rolno-spożywczego, który zamiast wzrosnąć — spadł o 2% w porównaniu z poprzednim rokiem.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#JózefCyrankiewicz">To jest kolejna poważna wyrwa w bilansie handlowym, a jeżeli do tego dodać niepełne wykonanie planu eksportu maszyn i urządzeń i skutki niekorzystnego układu wielu cen na rynkach zagranicznych, wówczas stanie się pełniejszy obraz handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#JózefCyrankiewicz">Rzecz jasna, oprócz głównych trudności, wynikających z nieurodzaju w roku ubiegłym i bardzo niekorzystnej sytuacji w handlu zagranicznym, mamy jeszcze ujemne zjawiska innego charakteru, towarzyszące rozwojowi naszej gospodarki. Mówiliśmy o tym obszernie w toku debaty sejmowej. To były: niedoszacowane inwestycje, ponadplanowy wzrost zatrudnienia, niewykonany plan postępu technicznego itd.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#JózefCyrankiewicz">Trzeba dodać, że potrzeby eksportu, potrzeby rolnictwa, potrzeby komunikacji wymagały podjęcia decyzji o zwiększeniu nakładów inwestycyjnych na te dziedziny w latach 1963–1965 o kwotę około 12 mld zł. Wymaga to dokonania odpowiednich przesunięć i zmniejszenia inwestycji w innych działach gospodarki narodowej w latach 1964–1965.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#JózefCyrankiewicz">Przyrost zatrudnienia, o którym mówiłem, wynika u nas z jednej strony z szybkiego tempa rozwoju gospodarki narodowej, jest niezbędnym i z całą świadomością zamierzonym efektem stopniowego wchodzenia w życie nowych licznych roczników. Szybki rozwój gospodarki narodowej, wysoki poziom inwestycji umożliwił 514 tysiącom osób podjęcie pracy w ciągu pierwszych dwóch lat realizacji planu 5-letniego, ale był to przyrost nadmierny. Zakłady produkcyjne i usługowe wciąż często wykonują swoje zadania nie przez wzrost wydajności pracy, ale przez zwiększanie stanu załóg, co praktycznie uniemożliwia wzrost płac realnych.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#JózefCyrankiewicz">W związku ze zwiększeniem zatrudnienia nastąpił wzrost globalnego funduszu płac o około 4,3 mld zł. Oczywiście, trzeba pamiętać, że część tego wzrostu wynika z rosnącej liczby zatrudnionych w szkolnictwie, w służbie zdrowia, w handlu i obiektach socjalnych. Ale ponadplanowy wzrost funduszu płac, wynikający częściowo z nadmiernego wzrostu zatrudnienia, pochłonął część rezerw finansowych, które mogłyby być przeznaczone na regulację płac. Fundusz płac wzrósł nominalnie w 1962 r. o 7,4%. Po uwzględnieniu zwyżki kosztów utrzymania wzrost ten wyniósł około 4%.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#JózefCyrankiewicz">Wszystkie te okoliczności zaciążyły na poziomie średniej płacy realnej, zwłaszcza że nieurodzaj przyczynił się także do pewnego wzrostu cen, głównie warzyw i owoców, i chociaż dochody ludności wzrosły o 4%, co się łączy także ze zwiększeniem liczby zatrudnionych, nie udało się podnieść płac realnych, udało się natomiast w zasadzie obronić poprzedni poziom życia, uniknąć zachwiania równowagi rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#JózefCyrankiewicz">Poprawiła się sytuacja materialna tych rodzin, w których nowi członkowie rozpoczęli pracę zawodową, i rodzin, w których pracujący członkowie objęci zostali przesunięciami i awansami, otrzymali ewentualnie zwiększone premie; inne rodziny odczuwają obecnie raczej pewien spadek płac realnych. Zakończyliśmy więc rok 1962 w niełatwej sytuacji, z obronioną z trudem równowagą i z dotkliwymi napięciami w istotnych dziedzinach życia gospodarczego. Nieuchronną koniecznością stało się — jak wiadomo — przejściowe zwolnienie tempa wzrostu produkcji przemysłowej. W roku obecnym ma ona wzrosnąć tylko o 5%; jakie przedstawia to trudności po miesiącach zimowych — będę o tym mówił za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#JózefCyrankiewicz">Taka była mniej więcej sytuacja w okresie uchwalania planu na rok 1963 — z końcem grudnia i na początku bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#JózefCyrankiewicz">Uważałem za słuszne przypomnieć to w skrócie, bo ani jeden z problemów wówczas poruszanych w dyskusji, ani jedna z tych trudności, które wyliczyłem, nie przestała oddziaływać dzisiaj na naszą sytuację gospodarczą. Odwrotnie — na tę niełatwą sytuację nałożyły się skutki wyjątkowo surowej i długotrwałej zimy, którą bez przesady nazywano w całej Europie „zimą stulecia”. Złożył się na nią zespół równocześnie występujących cech, nie spotykanych łącznie od lat, a nawet od dziesiątków lat. A więc długotrwałość niskich temperatur we wszystkich częściach kraju, obfite opady, częste zamiecie, burze śnieżne, wreszcie opóźnienie się wiosny.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#JózefCyrankiewicz">Minimalne temperatury, jakie często zdarzały się tej zimy, notowano zaledwie kilka razy w ciągu ostatnich 100 lat. Dane PIHM mówią, że na ogół średnia temperatura była o 6–10 stopni niższa od normalnej średniej. Przede wszystkim jednak zbieg, połączenie tych wszystkich warunków hydrometeorologicznych kwalifikuje tegoroczną zimę jako zjawisko wyjątkowe, jakiego dosłownie najstarsi ludzie nie pamiętają.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#JózefCyrankiewicz">Wyjątkowo surowa zima, która rozpoczęła się już w połowie grudnia — jak wiadomo — zakłóciła normalną pracę transportu. Żywioł zimowy stworzył warunki, do jakich nie była przygotowana ani kolej, ani jej klienci, wydatnie obniżając sprawność całego transportu; powtarzające się zamiecie, burze śnieżne, które zasypywały szlaki, trakcyjne urządzenia stacyjne, górki rozrządowe, rozjazdy — powodowały, że mimo ciągłego pogotowia i uruchomienia wszystkich możliwych sił i środków utrzymanie ruchu na normalnym poziomie okazało się niemożliwe. Jak wiadomo, nie tylko zresztą w Polsce. Zwłaszcza w Dyrekcji Katowickiej, obsługującej ważny, bardzo skomplikowany węzeł naszej gospodarki, wyjątkowo obfite opady śniegu spowodowały szczególnie trudne warunki, które splotły się z występującym tam permanentnie, istniejącym już przedtem przeciążeniem trakcji kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#JózefCyrankiewicz">Jeżeli chodzi o węzeł śląski, niezależnie od doraźnych rozwiązań rząd podjął kroki długofalowe, zmierzające do rozładowania tego newralgicznego punktu naszego transportu. Zamarzanie, uszkadzanie urządzeń powodowały okresowe przerwy w ruchu pociągów. Poważne trudności występowały przy pracach przeładunkowych. W trudnej sytuacji znalazł się zwłaszcza wschodni, graniczny rejon przeładunkowy, gdzie temperatura obniżała się nieraz do 40 stopni. Niektóre gatunki rudy musiały przebywać w odmrażalniach dwukrotnie dłużej niż normalnie. A co to znaczyło w tych miesiącach i tygodniach rozładowywać węgiel czy rudę w hutach — o tym najlepiej mogliby powiedzieć liczni robotnicy górnictwa, hutnictwa i innych zakładów pracy, którzy wówczas w dzień i w nocy pokonywali trudności, ażeby jak najszybciej oddać z powrotem wagony do transportu.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#JózefCyrankiewicz">Mimo pełnej mobilizacji kolei oraz pomocy udzielanej przez rady narodowe, wojsko, transport samochodowy i przedsiębiorstwa budowlane — w niektórych dniach ładowano na kolei o połowę mniej niż zwykle i kolej przewiozła w tym czasie o 6,4 mln ton ładunku mniej niż w ubiegłym roku, a plan przewidywał więcej.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#JózefCyrankiewicz">Mimo wielkich wysiłków i nadzwyczajnych środków mobilizacji więcej nie udało się zrobić. Na tym większe i wyjątkowo serdeczne uznanie zasługuje ofiarna praca kolejarzy oraz wszystkich pracowników transportu, portów i ponad 10 tys. osób skierowanych na pomoc kolejarzom. To ich przede wszystkim zasługa, że nawet w najtrudniejszych okresach mógł pracować przemysł, a ludność korzystać z opału, światła i prawie normalnego zaopatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#JózefCyrankiewicz">Zimowe perturbacje, których skutki musimy sobie w pełni uświadomić, dotyczyły — rzecz jasna — przede wszystkim węgla. Wczesny początek zimy spowodował jednocześnie, że rozpoczęliśmy nowy rok z zapasami znacznie poniżej normy. Okazało się raz jeszcze, że kierownictwa niektórych zakładów na zbyt poufałej stopie żyły z przepisami w zakresie gospodarki opałowej. Okazało się, że nie wszędzie dyscyplina jest cnotą powszechną. To dotyczy zarówno niezwykle wysokich przepałów, których przykłady podawał jeszcze w styczniowym oświadczeniu w związku z sytuacją węglową w imieniu rządu towarzysz Jędrychowski, jak i lekkomyślnego, przedwczesnego zużywania zapasów w przekonaniu, że tak czy owak muszą potem dodać i wiosną uda się odrobić straty. Oczywiście, nie mówię o takich wypadkach, kiedy warunki pracy i technologia pracy musiały powodować większe zużycie węgla, na przykład dłuższe odmrażanie rudy przy transporcie itp.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#JózefCyrankiewicz">Dodać trzeba, że wskutek tych trudności w wywozie węgla z kopalni i trudności produkcyjnych w kopalniach w związku z zamarzaniem urządzeń, zakłóceniami w dostawach piasku na podsadzkę, dzienne wydobycie węgla kamiennego w całym I kwartale, a zwłaszcza w styczniu i lutym, kształtowało się na poziomie znacznie niższym, niż planowano. I tutaj pogłębiała się groźba niedoboru węgla w stosunku do potrzeb, do zaplanowanych dostaw, w stosunku do zwiększonych potrzeb na skutek ostrej zimy.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#JózefCyrankiewicz">W tych warunkach dla utrzymania ciągłości produkcji przemysłowej i zaopatrzenia ludności kierownictwo partii i rządu zwróciło się z apelem do górników o przepracowanie dodatkowych niedziel dla opanowania trudnej sytuacji kraju. Chciałbym z tej trybuny podziękować w imieniu kierownictwa partii, rządu i całego społeczeństwa górnikom, którzy nigdy nie zawodzą w trudnych sytuacjach, za ich ofiarną i pełną wyrzeczeń pracę.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#JózefCyrankiewicz">W wyniku pracy w niedziele dadzą oni łącznie do końca I kwartału 1,3 mln ton węgla, rezygnując z zasłużonego niedzielnego wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#JózefCyrankiewicz">Rząd opracował i realizował skutecznie specjalny program maksymalnego zmniejszenia zużycia węgla i energii. Wprowadzono ścisłe limitowanie dostaw energii elektrycznej oraz podjęto środki dla zapewnienia racjonalnego i oszczędnego jej zużytkowania. W najtrudniejszych okresach zatrzymano na pewien czas pracę w niektórych zakładach, wprowadzono ograniczenie zużycia węgla i energii elektrycznej na cele nieprodukcyjne. Niezbędne okazało się przejściowe wstrzymanie bądź znaczne ograniczenie najbardziej węglochłonnej produkcji, zwłaszcza aluminium, karbidu, cementu, opakowań szklanych, wapna i cegły. W tym trudnym okresie nie udało się także, niestety, uniknąć zakłóceń w dostawach węgla na cele opałowe dla ludności miast, dla ludności wsi, szeregu rejonów kraju mimo dużych wysiłków transportu i mimo dodatkowych przydziałów.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#JózefCyrankiewicz">Jakie są końcowe efekty tych naszych poczynań? Zużycie węgla w lutym było tylko o około 80 tys. ton wyższe niż w lutym roku ubiegłego, podczas gdy w styczniu różnica ta sięgała blisko 350 tys. ton. Straty są jednak poważne:</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#JózefCyrankiewicz">— ponieważ zmniejszeniu wydobycia węgla towarzyszyło znacznie zwiększone jego zużycie;</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#JózefCyrankiewicz">— ponieważ najpilniejsze potrzeby zjadły poważną część węgla przeznaczonego na eksport; ponad milion ton węgla, którego zabrakło w pierwszym kwartale na eksport, to nowa poważna wyrwa w bilansie handlu zagranicznego;</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#JózefCyrankiewicz">— ponieważ bardzo uszczuplone są obecne zapasy węgla dla potrzeb gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#JózefCyrankiewicz">Podjęte zostały kroki idące w trzech zasadniczych kierunkach:</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#JózefCyrankiewicz">Po pierwsze — chodzi o zwiększenie wydobycia węgla. Obliczenia dowodzą, że dla przezwyciężenia największych trudności konieczne jest w tym roku wydobycie nie 111,5, lecz 112,5 milionów ton węgla kamiennego. Ten dodatkowy milion to najważniejsze tegoroczne zadanie górnictwa. Ten milion ton to nasz nowy apel do braci górników; niestety — jak wynika z obecnej sytuacji w kopalniach — nie uda się obejść bez dodatkowej pracy w niedzielę. Dlatego to z tej trybuny zwracamy się o tę pomoc dla kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#JózefCyrankiewicz">Przewiduje się także znaczne zwiększenie wydobycia węgla brunatnego, przede wszystkim na produkcję energii elektrycznej przy maksymalnym wykorzystaniu zainstalowanych mocy w elektrowniach, korzystających z tego paliwa. Jak wiadomo, wykorzystanie tej mocy rozwija się stopniowo. Około miliona ton węgla brunatnego trzeba by przeznaczyć dla gospodarstw domowych i kotłów centralnego ogrzewania w rejonach kopalń i odkrywek.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#JózefCyrankiewicz">Pozwoliłoby to zastąpić węglem brunatnym dalsze 250 tys. ton węgla kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#JózefCyrankiewicz">Po drugie — wielką wagę przywiązujemy jednocześnie do wykorzystania innych rodzajów energii. Przeznaczamy duże środki na poszukiwania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. W latach 1961–1962 wydaliśmy na te cele około 2 mld zł. Drogą dodatkowych inwestycji w oparciu o pomyślne wyniki wierceń poszukiwawczych zwiększymy wydobycie gazu ziemnego znacznie powyżej poziomu zakładanego W planie 5-letnim. Zmuszeni byliśmy wreszcie boleśnie ograniczyć w I kwartale eksport węgla. Te straty nadrobić trzeba przez dodatkowy, ponadplanowy eksport innych towarów.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#JózefCyrankiewicz">Po trzecie — niezbędne są dalsze skuteczne i stanowcze kroki, mające na celu zmniejszenie zużycia węgla kamiennego. Państwowa Inspekcja Gospodarki Paliwowo-Energetycznej przygotowuje w porozumieniu z zainteresowanymi resortami przedsięwzięcia organizacyjno-techniczne, które powinny przynieść oszczędność węgla sięgającą kilkuset tysięcy ton. Uchwała rządu w tej sprawie będzie podjęta w najbliższych dniach. Równocześnie podejmuje się niezbędne środki dla zapewnienia maksymalnych oszczędności zużycia energii elektrycznej przez przemysł i transport. Tu istnieją największe możliwości oszczędzania, które jednak wymagają wcielenia w życie wieloletniego planu modernizacji urządzeń do spalania węgla oraz zastąpienia trakcji parowej trakcją elektryczną, co zresztą — jak wiadomo — już robimy, ale zbyt wolno jak na zły, słaby, napięty bilans.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#JózefCyrankiewicz">Wszystkie te środki nie wystarczą jednak do przezwyciężenia trudności w bilansie paliwowym kraju. Wynika to z naszej ogólnej sytuacji węglowej, nad którą chciałbym się przez chwilę zatrzymać także i po to, aby próbować odpowiedzieć na bardzo często zadawane w Polsce pytanie: dlaczego to są trudności z węglem akurat w kraju, który wydobywa tak dużo węgla, który jest krajem węgla?</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#JózefCyrankiewicz">To prawda, jesteśmy jednym z największych producentów węgla w Europie, ale prawdą jest także, że wskutek wzrostu uprzemysłowienia i urbanizacji zapotrzebowanie na węgiel rośnie w Polsce szybciej niż jego wydobycie.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#JózefCyrankiewicz">W latach 1955–1962 produkcja przemysłowa wzrosła o około 90%, wydobycie węgla kamiennego o 16%. Oczywiście, nie chodzi tu o to, by produkcja węgla nadążała proporcjonalnie w stosunku do globalnej produkcji przemysłowej. Niemniej jednak rozpiętość tych proporcji spowodowała napięcia naszego bilansu węglowego oraz konieczność zmniejszenia jego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#JózefCyrankiewicz">W ciągu ostatnich siedmiu lat zużycie węgla wzrosło z 72 mln ton do 95 mln ton, czyli prawie o 1/3. I to jest ten ilościowy wyraz napięcia w naszym bilansie paliwowym. Napięcie to zmusiło nas do ograniczenia eksportu węgla w tym okresie o 7 mln ton z wyraźną stratą dla handlu zagranicznego; jeszcze w roku 1955 węgiel był główną naszą pozycją eksportową i przynosił 41% ogólnego wpływu z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#JózefCyrankiewicz">Dziś eksport węgla stanowi 13% ogólnych wpływów z eksportu. Nie tęsknimy, oczywiście, za czasami, w których nie mając jeszcze co eksportować, nie mając na eksport maszyn i urządzeń, musieliśmy przede wszystkim opierać się na eksporcie takiego surowca, jakim jest węgiel. Niemniej jednak w naszych bilansach, w planach rozwoju wydobycie, sprawa eksportu węgla musi znaleźć właściwe odbicie. Eksport węgla gwarantuje nam bowiem uzyskanie w zamian bardzo potrzebnych i poszukiwanych towarów zarówno z krajów socjalistycznych, jak i z krajów kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#JózefCyrankiewicz">Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak wysokie są nakłady na wydobycie węgla. Aby utrzymać wydobycie węgla kamiennego na obecnym poziomie, trzeba prowadzić inwestycje sięgające 40 zł na jedną tonę rocznie. Przy obecnym poziomie produkcji wynosi to około 4,4 mld zł. Nowa kopalnia głębinowa węgla energetycznego, obliczona na 10 tys. ton dziennego wydobycia, kosztuje około 2,5 mld zł. Buduje się u nas obecnie 11 takich kopalń. Mamy więc do czynienia z surowcem nie tylko arcyważnym dla naszej gospodarki i życia całego kraju, lecz także bardzo drogim.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#JózefCyrankiewicz">Przedstawione Sejmowi posunięcia w dziedzinie bardziej oszczędnego zużycia w przemyśle nie wystarczą, aby zlikwidować napięcie w bilansie paliwowym. Poważne ilości węgla, energii elektrycznej, koksu i gazu zużywa ludność w swoich gospodarstwach domowych. Pula węgla opałowego stanowi 18 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#JózefCyrankiewicz">Czy tu są możliwe oszczędności? Nie tylko możliwe, ale i konieczne jest bardziej ekonomiczne i oszczędniejsze gospodarowanie opałem, w szczególności dotyczy to energii elektrycznej i gazu. Zaspokajając istotne potrzeby w tym zakresie należy wzmóc przede wszystkim walkę z marnotrawstwem, marnotrawstwem oczywiście subiektywnym, wynikającym z lekceważenia tego surowca. Równocześnie chodzi o marnotrawstwo wynikające ze złych urządzeń eksploatacyjnych pieców węglochłonnych.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#JózefCyrankiewicz">Dotychczasowy układ cen do takich oszczędności nie zachęcał i nie zachęca do walki z marnotrawstwem. W sieci miejskiej cena 1 kilowatogodziny energii wynosiła średnio w skali kraju 43 grosze, była więc o około 15 groszy niższa niż przed wojną. Powstała sytuacja paradoksalna. Według poziomu obecnej waluty ceny artykułów powszechnego użytku i płace nominalne różnią się nieraz kilkanaście razy w stosunku do przedwojennej ceny energii elektrycznej. Oczywiście, jest to i nasza wina, że cena ta pozostała nominalnie niższa niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#JózefCyrankiewicz">Cena 43 gr za kWh nie pobudzała do oszczędności. A czyż wielu nie pamięta już, jak trzeba było oszczędzać światło elektryczne przed wojną, jeśli się je w ogóle posiadało.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#JózefCyrankiewicz">Ile było na ten temat dyskusji, starć w domu dotyczących oszczędzania prądu. Dziś zdaje mi się, że tego rodzaju dyskusje przy obecnej cenie energii elektrycznej odbywają się w każdym razie w znacznie mniejszej ilości gospodarstw domowych. Tymczasem każda zainstalowana dodatkowo w mieszkaniu żarówka 60 W to dodatkowe zużycie 63 kg węgla rocznie. 500 W żarówka, zainstalowana w oświetleniu ulicznym, zużywa 1.100 kg węgla rocznie. Oczywiście chcemy, żeby było jasno i w domach, i na ulicach, nie możemy jednak tolerować i nie należy tolerować marnotrawstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#JózefCyrankiewicz">Słusznie cieszymy się ze wzrostu liczby radioodbiorników, telewizorów, pralek. Nie można nie pamiętać jednakże o tym, iż dla zapewnienia odpowiedniej ilości energii elektrycznej na każdy nowo zainstalowany telewizor trzeba zużyć dodatkowo 250 kg węgla rocznie. W ubiegłym roku ludność zakupiła prawie 350 tys. telewizorów. To bardzo dobrze, lecz na samo zasilenie ich prądem elektrycznym trzeba przeznaczyć ponad 80 tys. ton węgla rocznie.</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#JózefCyrankiewicz">W miastach i na wsi rozwija się budownictwo mieszkaniowe. W roku 1961 oddano do użytku ludności ponad 400 tys. izb o powierzchni użytkowej około 7,5 mln m2. Dla ogrzania takiej powierzchni trzeba znów około 350 tys. ton węgla, a pamiętajmy, że wraz z budownictwem mieszkaniowym, wraz z nowymi osiedlami, domami, mieszkaniami, z ciągłą elektryfikacją gospodarstw wiejskich rośnie również zapotrzebowanie na energię elektryczną.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#JózefCyrankiewicz">Zużycie energii elektrycznej na potrzeby gospodarstw domowych wzrosło w ostatnim dziesięcioleciu przeszło trzykrotnie. Rzecz jasna, że w miarę tego wzrasta zużycie węgla. Społeczna świadomość tych faktów musi prowadzić do rygorystycznego przestrzegania zasad oszczędzania węgla, światła i gazu. Innego wyjścia po prostu nie ma. Inaczej nasz kraj, kraj węgla, będzie przeżywał duże trudności.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#JózefCyrankiewicz">Jest to dziś nie tylko kraj węgla, sprzedawanego dawniej wyłącznie jako surowiec. Jest to dzisiaj kraj rosnącego przemysłu, rosnącej liczby mieszkań, rosnącego spożycia węgla, energii elektrycznej i innych źródeł opałowych. Dlatego oszczędności w tej dziedzinie stają się niezbędną koniecznością w interesie dalszego rozwoju gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#JózefCyrankiewicz">Przyjrzyjmy się z kolei cenie węgla opałowego sprzedawanego ludności. Ludność płaci 250 zł za jedną tonę węgla, czyli o 165 zł mniej niż przemysł, który już dawniej miał ustaloną cenę zaopatrzeniową wyższą, jednakże znajdującą się poniżej kosztów wydobycia. Do każdej tony węgla sprzedawanego ludności państwo dopłaca 165 zł. Tak samo do każdej kilowatogodziny energii elektrycznej, zużywanej przez ludność miast dopłaca średnio 26 groszy, a przez ludność wiejską — 29 groszy.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#JózefCyrankiewicz">Równocześnie rozkłada się to nierównomiernie i niesprawiedliwie, bo im kto więcej zużywa energii elektrycznej, odnosi się w sposób bardziej marnotrawny do zużycia energii elektrycznej, tym więcej państwo do niego zmuszone jest dopłacać.</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#JózefCyrankiewicz">Dzieje się to kosztem społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#JózefCyrankiewicz">Na skutek niskiej ceny węgiel kamienny zużywa się także w tych rejonach, gdzie przedtem dziesiątki lat przy dużym nawet poziomie materialnym ludności użytkowano wyłącznie węgiel brunatny, który był na miejscu, często nawet tylko lepiszcze węgla brunatnego.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#JózefCyrankiewicz">Takiej sytuacji nie sposób utrzymywać dłużej. Rząd od dawna zastanawiał się nad rozwiązaniem tego trudnego problemu. Szczególne napięcie bilansu paliwowego, pomnożone o ostre Skutki zimy, powoduje, że reformy cen odkładać nie sposób. Motywem tej reformy nie jest bynajmniej dążenie do rentowności za wszelką cenę czy do uzyskania przez państwo dodatkowych dochodów. Byliśmy od tego jak najdalsi, bo rozumiemy nie tylko trudności, jakie ma państwo, ale też trudności przeżywane przez dużą część ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#JózefCyrankiewicz">Sprawą zasadniczą jest oszczędność węgla. Droga do tego prowadzi przez stworzenie takiego układu cen, który będzie do oszczędności skłaniał. Na wsi przynajmniej częściowo można w większym stopniu wykorzystać inne, tańsze artykuły opałowe, jak węgiel brunatny, torf, karpinę, drobnicę drzewną. Wspólne dla miast i wsi możliwości to zwiększanie oszczędności w -oświetleniu, a jeśli chodzi o opał — staranniejsze opatrywanie na zimę. Dawniej było to powszechnie praktykowane, a dziś cechuje tylko część zapobiegliwych mieszkańców. Przemysł powinien zapewnić ludności dostateczną ilość wysoko sprawnych palenisk piecyków węglowych; należy zachęcać do przebudowy pieców. Należy także zapewnić używanie oszczędniejszych żarówek. Tak i tylko tak. Tak więc jako wyraz oczywistej konieczności zwalczania marnotrawstwa w zużyciu węgla, gazu i energii elektrycznej rozumieć należy decyzję rządu o podwyższeniu cen opału i energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#JózefCyrankiewicz">By oszczędności te osiągnąć, rząd zdecydował podniesienie ceny węgla kamiennego do 500 zł za tonę, węgla brunatnego do 126 zł za tonę. Wraz z węglem podniesione będą odpowiednio ceny koksu, torfu i drewna opałowego oraz energii elektrycznej i gazu. Cenę energii elektrycznej ustala się na poziomie 90 groszy za kilowatogodzinę z wyjątkiem niektórych rejonów Śląska i Łodzi, gdzie cena będzie podniesiona tylko do 60 groszy za kilowatogodzinę; tam i poprzednio cena była niższa niż w innych miastach.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#JózefCyrankiewicz">Jeżeli chodzi o cenę energii elektrycznej dla wsi, podwyższając ją ustala się 1,20 zł za pierwsze 30 kilowatogodzin, a za następne — po 90 groszy za kilowatogodzinę, aby nie hamować mechanizacji, elektryfikacji gospodarstw wiejskich. Cenę gazu ustalono na poziomie 90 groszy za m3, z wyjątkiem niektórych rejonów Śląska, gdzie będzie ona wynosiła 50 gr za m3, to jest w proporcji do poprzednich cen.</u>
          <u xml:id="u-3.73" who="#JózefCyrankiewicz">W tym samym stopniu podwyższona zostaje cena drewna opałowego i grubizny opałowej. Nie ulegają natomiast zmianie dotychczasowe ceny drobnicy opałowej i gałęzi zbieranych i wywożonych z lasu własnymi środkami odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-3.74" who="#JózefCyrankiewicz">Zostają zniesione dotychczas pobierane w wysokości 1,50 zł za kilowatogodzinę opłaty za przekroczenie zużycia określonej normy energii; wprowadzono taryfę nocną, wynoszącą 40 groszy za kilowatogodzinę. To ma pomóc, jeżeli chodzi o możliwości produkcyjne, przesunięte poza godziny szczytu. Da to dużą oszczędność w zużyciu energii. Opłaty stałe i za inkaso dla odbiorców energii elektrycznej będą ujednolicone w zasadzie na obecnym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-3.75" who="#JózefCyrankiewicz">Ceny za centralne ogrzewanie i dostawę ciepłej wody ustalone zostaną przez właściwe rady narodowe odpowiednio do wzrostu kosztu paliwa. Pobieranie ich rozpocznie się od 1 czerwca. Wyniosą one za ogrzewanie 1,80 zł do 3,20 zł i za ciepłą wodę — do 0,90 zł za m2 powierzchni mieszkania miesięcznie. Opłaty wynoszące obecnie więcej niż 3,20 zł za ogrzewanie i 0,90 zł za ciepłą wodę od m2 nie ulegają zmianie.</u>
          <u xml:id="u-3.76" who="#JózefCyrankiewicz">Podnosząc ceny węgla, energii i gazu rząd w uzgodnieniu z Centralną Radą Związków Zawodowych podjął równocześnie środki, które by zrekompensowały w zasadzie ludności tę podwyżkę. Nie chodziło nam więc o żaden dochód dla państwa, lecz o takie przesunięcie cen, które spowoduje oszczędność w zużyciu węgla i energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.77" who="#JózefCyrankiewicz">Podniesione zostaną, jeżeli chodzi o rolnictwo, o rekompensatę dla rolnictwa, ceny skupu niektórych zwierząt rzeźnych, drobiu. Ceny trzody bekonowej — o 90 groszy na kg, trzody mięsno-słoninowej — 80 gr, kurcząt kontraktowanych — o 50 gr, trzody z dostaw obowiązkowych i dostaw niekontraktowanych — o 40 gr za kilogram.</u>
          <u xml:id="u-3.78" who="#JózefCyrankiewicz">Dodatkowe obciążenie ludności nierolniczej, a Więc utrzymującej się z pracy w przedsiębiorstwach, instytucjach społecznych w mieście i na wsi, z tytułu podniesienia cen węgla, energii i gazu oraz centralnego ogrzewania wyniesie około 2.800 mln zł. Dla zrekompensowania ludności pracującej i rencistom tej straty rząd przeznaczył 3.100 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.79" who="#JózefCyrankiewicz">Staraliśmy się tę kwotę podzielić jak najbardziej sprawiedliwie. Pokrywa ona w sumie z pewną nadwyżką straty ludności. Niemniej, jednak, jeśli chodzi o poszczególnych pracowników, jedni zyskają, inni stracą na tej operacji. I to chciałem z całą otwartością powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-3.80" who="#JózefCyrankiewicz">Od ewentualnych niekorzystnych skutków podwyżki chcemy uchronić przede wszystkim ludzi mniej zarabiających. Posiadacze małych mieszkań będą z natury rzeczy obciążeni mniejszymi kosztami, a jeżeli w rodzinie jest więcej pracujących, nawet trochę zyskają.</u>
          <u xml:id="u-3.81" who="#JózefCyrankiewicz">Postanowiliśmy nie wyrównywać straty pracownikom najlepiej zarabiającym — ponad 5 tys. zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-3.82" who="#JózefCyrankiewicz">Z kwoty 3.100 mln przeznaczamy 2.200 mln na obniżenie podatku od wynagrodzeń. Wynagrodzenia do 1.000 zł miesięcznie będą wolne od podatku. Podatek dla większości pracowników będzie obniżony średnio o 27 do 28 zł miesięcznie. Tam, gdzie podatek jest już zniesiony, a więc dla pracowników zarabiających do 850 zł miesięcznie, powiększa się płace o te same 27 zł miesięcznie. Jednocześnie zostaje podniesione minimum płac do 750 zł miesięcznie. W sumie na podwyższenie płac pracowników najniżej zarabiających rząd przeznacza 250 mln zł. Dla wyrównania kosztów podwyżki węgla rencistom zwiększa się renty o 20 zł, na co przeznacza się 247 mln zł. Zwiększa się odpowiednio płace oficerów, podoficerów i milicji (o 30 zł miesięcznie).</u>
          <u xml:id="u-3.83" who="#JózefCyrankiewicz">Poważną pozycją w bilansie węgla są deputaty węglowe. Deputaty przysługują, jak wiadomo, górnikom, kolejarzom, hutnikom i pracownikom niektórych innych gałęzi gospodarczych. Nie chcielibyśmy zmieniać wysokości deputatów górników, kolejarzy i innych pracowników utrzymujących rodziny. Deputaty dla osób samotnych i osób posiadających centralne ogrzewanie są jednak wyższe niż istotne potrzeby i znacznie wyższe niż normy opałowe dla pracowników nie korzystających z deputatów. Zdecydowaliśmy deputat dla osób samotnych obniżyć do 1,2 tony rocznie, jak również obniżyć deputat dla pracowników posiadających centralne ogrzewanie.</u>
          <u xml:id="u-3.84" who="#JózefCyrankiewicz">Właściwie to jest chyba słuszne, bo przecież te deputaty rodziły się w swoim czasie dlatego, że miały być używane przede wszystkim na opał u siebie w domu.</u>
          <u xml:id="u-3.85" who="#JózefCyrankiewicz">W związku z podniesieniem ceny węgla będzie też zwiększona odpłatność za deputaty odstępowane państwu, a także będzie zwiększony ryczałt opałowy w przemyśle włókienniczym i odzieżowym. Z tego tytułu ludność otrzyma 335 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.86" who="#JózefCyrankiewicz">Operacja, której zasady przedstawiłem, jest trudna przede wszystkim dlatego, że jakkolwiek ekwiwalent pieniężny będzie w wielu przypadkach większy niż straty z tytułu wzrostu ceny węgla, energii i gazu, to równocześnie pewnej części rodzin ekwiwalent ten nie będzie pokrywał strat, na przykład, jeśli rodzina jest liczna, mieszkanie duże i jedna osoba zarobkuje.</u>
          <u xml:id="u-3.87" who="#JózefCyrankiewicz">Staraliśmy się — jak Obywatele Posłowie widzą — znaleźć najbardziej sprawiedliwy sposób ustalenia wysokości tego ekwiwalentu, ale absolutnie ścisłe wyrównanie strat jest, niestety, niemożliwe. A tymczasem uregulowanie nabrzmiałej i nabolałej sprawy ceny węgla opałowego, energii i gazu da nam określoną oszczędność węgla, a co za tym idzie — umocni podstawy naszej gospodarki, stworzy dla niej lepsze perspektywy. Szczegóły całej regulacji będą ogłoszone w komunikacie.</u>
          <u xml:id="u-3.88" who="#JózefCyrankiewicz">Apelujemy do całego społeczeństwa o zrozumienie konieczności tej decyzji, o wyjście jej na spotkanie przez powszechną oszczędność węgla, energii elektrycznej i gazu. W ten sposób każdy obywatel kraju może wnieść wkład do przezwyciężenia trudności w naszej gospodarce węglowej i energetycznej. Operacja cenowa z węglem opałowym jest operacją wyodrębnioną, związaną wyłącznie ze sprawą oszczędności węgla i energii elektrycznej. Żadnych innych zmian cen nie zamierzamy przeprowadzić i nie przewidujemy.</u>
          <u xml:id="u-3.89" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoka Izbo! Mówiłem przedtem o całym szeregu poważnych trudności, jakie przyniosła surowa, długo trwająca zima, i ostatnio o wnioskach, nieraz bolesnych, ale koniecznych, jakie musimy wyciągać. Jak na tym tle przedstawia się działalność rządu, ogniw zarządzających i administracyjnych w okresie spiętrzenia tych trudności zimowych?</u>
          <u xml:id="u-3.90" who="#JózefCyrankiewicz">Po jednej stronie zapisać trzeba jako niewątpliwy dorobek znaczną operatywność, inicjatywę i ofiarność naszych kadr kierowniczych w gospodarce narodowej, dzięki którym porównanie naszego wysiłku z innymi dotkniętymi surową zimą krajami Europy nie wypada na naszą niekorzyść.</u>
          <u xml:id="u-3.91" who="#JózefCyrankiewicz">Po drugiej stronie zapisać należy jednak często brak należytego przygotowania do tego rodzaju trudności, opóźnienia akcji zapobiegawczej, fakty opieszałości i biurokratyzmu w poszczególnych ogniwach. Trzeba także powiedzieć, że egzamin zimowy ujawnił długotrwałe, narastające latami słabości w tak ważnych dziedzinach, jak transport kolejowy. Zdając sobie sprawę, że nie sposób przezwyciężyć tych słabości bez dodatkowych nakładów — musimy zdecydować się na ten niezbędny, dodatkowy wysiłek.</u>
          <u xml:id="u-3.92" who="#JózefCyrankiewicz">Na szczególne uznanie zasługuje wysiłek milionów ludzi pracy, młodzieży, oficerów i żołnierzy naszego Wojska, pracowników handlu i skupu, służby zdrowia i łączności oraz dyscyplina społeczna przytłaczającej większości obywateli w trakcie zmagań z przeciwnościami zimy i trwającej wciąż jeszcze walce z groźbą powodzi.</u>
          <u xml:id="u-3.93" who="#JózefCyrankiewicz">Mieliśmy do czynienia nie tylko z ofiarnością, dyscypliną, gotowością, lecz i z licznymi faktami prawdziwego poświęcenia i bohaterstwa. Oczywiście, nie zmienia tego obrazu fakt, że bywają jeszcze jednostki, które uważają, że nawet drogę do jego domu powinno mu ze śniegu oczyścić państwo. W takich wypadkach kolej na wychowawczą rolę Frontu Narodowego, a także, gdy trzeba — ingerencję władz.</u>
          <u xml:id="u-3.94" who="#JózefCyrankiewicz">W sumie jednak okazało się w dniach tej surowej próby, że wbrew opiniom czarnowidzów społeczeństwo nasze wykazuje rosnącą dojrzałość obywatelską, że upływający czas niesie ze sobą ważne elementy społecznej przemiany w ludzkich postawach. Jest to niewątpliwie ważny kapitał, na który możemy liczyć dziś, kiedy głównym zadaniem staje się nadrobienie strat i optymalne wykonanie stojących przed nami zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.95" who="#JózefCyrankiewicz">Zima dobiega końca. Pozostawia jednak po sobie zaległości w różnych dziedzinach produkcji, brzemię poważnych, dodatkowych kosztów, znaczne zaległości w przewozach różnego rodzaju surowców, półfabrykatów i gotowych wyrobów, znaczne opóźnienia w budownictwie i w rolnictwie. Wszystko to określa kierunek zadań i hierarchię ich ważności.</u>
          <u xml:id="u-3.96" who="#JózefCyrankiewicz">Zacznijmy od kwestii najistotniejszej. Po raz pierwszy w naszym powojennym rozwoju produkcja przemysłowa przez dwa miesiące nie osiągnęła prawie wzrostu. Operatywne plany produkcyjne pierwszych dwóch miesięcy, niższe od pierwotnie przewidywanych przez Narodowy Plan Gospodarczy, wykonano łącznie tylko w 97,5%. Według szacunkowej oceny w cenach zbytu straty te w poszczególnych resortach przedstawiają się następująco: w przedsiębiorstwach podległych Ministerstwu Przemysłu Ciężkiego — 1,6 mld zł, Przemysłu Chemicznego — 600 mln zł, Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych — 500 mln zł, Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — 300 mln zł, Przemysłu Lekkiego — 100 mln zł, Przemysłu Spożywczego i Skupu — pół miliarda złotych i dotyczą wielu ważnych wyrobów i półfabrykatów, jak kwas siarkowy, soda, chlor, fenol, kauczuk syntetyczny, cement, cegła, dachówka, papier itd.</u>
          <u xml:id="u-3.97" who="#JózefCyrankiewicz">Ujmijmy to po prostu. Zważywszy, że plan na rok obecny zakłada roczny wzrost globalnej produkcji przemysłowej o 5%, przystępujemy do realizacji tego zadania opóźnieni o całe dwa miesiące. Nie byłby to problem wielki, gdyby nie trudności w gałęziach przemysłu o produkcji ciągłej oraz w gałęziach, w których możliwości limitowane są zdolnościami produkcyjnymi urządzeń. Trzeba także liczyć się w niektórych gałęziach przemysłu z trudnościami surowcowymi.</u>
          <u xml:id="u-3.98" who="#JózefCyrankiewicz">Rzecz jasna, że trudności zimowe zahamowały także tok prac inwestycyjno-budowlanych. Ogólna wartość nakładów inwestycyjnych była w styczniu niższa o 1,3 mld zł niż przed rokiem. Odrobienie tych zaległości w jak największym stopniu jest najważniejszym zadaniem załóg budowlanych i przedsiębiorstw inwestycyjnych, które muszą podjąć walkę z upływającym czasem. Powiedzmy przy tym stanowczo — nie wolno rozwiązywać tego zadania drogą rozluźniania rygorów finansowych i organizacyjnych. Mamy takie zjawisko, że w styczniu zatrudnienie w przedsiębiorstwach budowlano-montażowych — mimo poważnych wysiłków zmierzających do zmniejszenia stanu zatrudnienia — było o przeszło 6% wyższe niż przed rokiem, chociaż zadania produkcyjne spadły na poziom o 36% niższy. Będziemy jeszcze wyświetlać przyczyny tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-3.99" who="#JózefCyrankiewicz">Czy istnieją możliwości odrobienia zimowych strat w produkcji i budownictwie? Możliwości takie istnieją. W ciągu 9 miesięcy można wyrównać niedobory produkcji, przeznaczonej zarówno na eksport, jak i na potrzeby rynku krajowego.</u>
          <u xml:id="u-3.100" who="#JózefCyrankiewicz">Przy pewnej korekcie planu inwestycji i budownictwa na bieżący rok można także odrobić znaczną część opóźnień w budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-3.101" who="#JózefCyrankiewicz">W realizacji inwestycji musimy skupić uwagę na budowie kopalń węgla kamiennego i brunatnego, żeby potem znowu nie pytać za parę lat: Polska — kraj węgla, a węgla wciąż brakuje? Musimy stale, równomiernie, bez opóźnień budować nowe kopalnie, nowe poziomy wydobycia.</u>
          <u xml:id="u-3.102" who="#JózefCyrankiewicz">Również opóźnienia w budowie zakładów przemysłu chemicznego, pracującego na potrzeby rolnictwa, muszą być za wszelką cenę — nie w wymiarze finansowym, lecz organizacyjnym — pokonane, ponieważ każde opóźnienie, czy to jeżeli chodzi o nawozy sztuczne, czy środki chemiczne, powoduje określone zahamowanie tempa wzrostu produkcji rolniczej. Dotyczy to także budowy rurociągu naftowego i pierwszego etapu budowy rafinerii w Płocku. Oczywiście, nie mniej ważna jest pełna realizacja budownictwa w rolnictwie, szczególnie w PGR-ach.</u>
          <u xml:id="u-3.103" who="#JózefCyrankiewicz">Trzeba też dołożyć starań, by wykonać w pełni plan budownictwa szkolnego i jak najbardziej zaawansować prace w budownictwie mieszkaniowym. Rząd pracuje nad programem niezbędnych decyzji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-3.104" who="#JózefCyrankiewicz">Dla możliwie pełnego i sprawnego wykonania zadań na rok 1963 rząd zlecił ponadto resortom opracowanie dokładnych programów nadrobienia powstałych strat i opóźnień. Te programy są obecnie opracowywane i analizowane przez centralne ogniwa planowania. Wynika z nich, że przy właściwym zorganizowaniu pracy i wysiłku załóg można wyrównać niedobory, w takich zwłaszcza artykułach, jak podstawowe wyroby hutnicze, żelazo, metale nieżelazne, środki ochrony roślin, tworzywa sztuczne, farby i lakiery, wyroby gumowe, drewno i papier, artykuły przemysłu lekkiego d spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-3.105" who="#JózefCyrankiewicz">Ale raz jeszcze trzeba przestrzec przed tendencją nieliczenia się z ekonomiczną i finansową stroną nadrabiania zaległości produkcyjnych. Często spotykamy się z żądaniami nieuzasadnionego wzrostu zatrudnienia i funduszu płac, a nawet dodatkowego importu. To fakt, że specyficzne warunki obecnej pracy przemysłu mogą wymagać także i pewnego wzrostu zatrudnienia, że trzeba się będzie liczyć z takimi momentami. Ale jest to tym ważniejsze, żeby to się odbywało w racjonalnych granicach, nie przekraczało możliwości gospodarki narodowej, było ściśle kontrolowane.</u>
          <u xml:id="u-3.106" who="#JózefCyrankiewicz">Tutaj chcemy się oprzeć wszelkim naciskom. Nie chodzi o nadrobienie strat za wszelką cenę, bo to by jeszcze zwiększyło te straty, ale o produkcję racjonalną, uzasadnioną ekonomicznie. Rzecz jasna, trzeba sobie zdawać sprawę, że nawet przy maksymalnym wysiłku niektóre szczegółowe zadania tegorocznego planu produkcji przemysłowej nie będą wykonane w pełni szczególnie tam — jak wspomniałem — gdzie nie istnieje już możliwość zwiększenia mocy produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.107" who="#JózefCyrankiewicz">Dotyczy to także niektórych artykułów rolnych, co oczywiście pociąga za sobą perturbacje w innych działach gospodarki, w zaopatrzeniu rynku i w handlu zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.108" who="#JózefCyrankiewicz">Oto przyczyny, które mogą uczynić niezbędnym obniżenie po starannej analizie niektórych zadań planu gospodarczego na rok 1963 w niektórych działach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.109" who="#JózefCyrankiewicz">Parę słów o transporcie. W tej dziedzinie obok podjętych już środków doraźnych, o których mówiłem, przewidujemy w stosunku do pierwotnych założeń planu 5-letniego znaczne zwiększenie nakładów inwestycyjnych. Przed przemysłem stawiamy zadanie przyśpieszenia produkcji lokomotyw spalinowych o mocy 800 KM oraz przyśpieszenie dostaw taboru, zwłaszcza 60-tonowych węglarek, które w znacznie ekonomiczniejszy sposób pozwolą wywieźć węgiel przy znacznie mniejszym obciążeniu trakcji, przy mniejszym obciążeniu bocznic, a więc są znacznie nowocześniejsze. Niestety, mamy ich wciąż za mało i to była jedna z tych trudności, które dodawały się i sumowały w tym okresie ciężkiej zimy na katowickim węźle.</u>
          <u xml:id="u-3.110" who="#JózefCyrankiewicz">Zakupiliśmy dodatkowo lokomotywy ze Związku Radzieckiego oraz poczyniliśmy starania o przyśpieszenie dla kolei dostaw środków trakcyjnych, zwłaszcza lokomotyw spalinowych. Podejmowane są środki dla zwiększenia przewozu za pośrednictwem taboru samochodowego i żeglugi wodnej. W pracy transportu konieczne jest ścisłe przestrzeganie hierarchii zadań. Teraz na pierwszym planie muszą znaleźć się przewozy dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.111" who="#JózefCyrankiewicz">Trudności i straty wynikłe z powodu ostrej, przewlekłej i nie spotykanej w takim natężeniu zimy nie są, oczywiście, brzemieniem wyłącznie Polski. Były one udziałem i innych krajów socjalistycznych, były udziałem całej Europy. Na przykład, prezydent Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego, pan Fritz Berg, w przemówieniu wygłoszonym 25 marca, a poświęconym sytuacji gospodarczej Niemiec zachodnich, powiedział między innymi:</u>
          <u xml:id="u-3.112" who="#JózefCyrankiewicz">„Ostra zima pozostawiła za sobą głębokie cięcia w rozwoju przemysłowym i strukturze finansów publicznych. Tyle jest już pewne, że wszyscy ministrowie finansów i skarbnicy będą musieli w najbliższych miesiącach wydać dużo pieniędzy na skompensowanie poważnych szkód w naszej strukturze gospodarczej. Ponadto jest rzeczą pewną, iż wywołane przez mróz zmiany w strukturze kosztów nie pozostaną u przedsiębiorców gospodarczych bez wpływu na ich kalkulację cen”.</u>
          <u xml:id="u-3.113" who="#JózefCyrankiewicz">Wiemy z doniesień o wzroście cen niektórych artykułów w Austrii, o racjonowaniu wody, o zwiększeniu zużycia węgla w krajach EWG, o zamykaniu szkół na Zachodzie, o wzroście kosztów utrzymania we Francji o około 4%, w NRF o 4,5% itd.</u>
          <u xml:id="u-3.114" who="#JózefCyrankiewicz">Dlaczego o tym mówię? Czy dlatego, że przyjemnie jest patrzeć, że inni też mają trudności? Nie o to chodzi. Mówię o tym dlatego, że z jednej strony nie należy wszystkich trudności tłumaczyć nieurodzajem, posuchą czy ostrą zimą. I my tego nie robimy. Ale nie należy też nie doceniać wpływu klęsk żywiołowych na przejściowe zwiększanie się trudności. Jeżeli ma to wpływ na gospodarkę krajów bogatych, wysoko rozwiniętych, posiadających rezerwy, to cóż dopiero mówić o naszym kraju, mającym w toku budownictwa tak napięte wszystkie bilanse.</u>
          <u xml:id="u-3.115" who="#JózefCyrankiewicz">A tymczasem choćby u nas w toku dyskusji grudniowej nad planem jeden z obywateli posłów dość beztrosko obszedł się ze sprawą nieurodzajów i gromko wołał, że gospodarka nasza nie może rozwijać się od urodzaju do urodzaju. Oczywiście, trzeba sobie powiedzieć, że takie nawoływanie do całkowitego uniezależnienia się od przyrody jest w warunkach wielu krajów, nawet lepiej rozwiniętych, jeszcze przedwczesne. Tym bardziej w naszych warunkach kraju na dorobku z napiętymi bilansami, z minimalnymi, niestety, rezerwami. Oczywiście, jesteśmy także przeciwni i będziemy się przeciwstawiać nierealnemu planowaniu i dostosowywaniu do tego bilansów, to znaczy planowaniu zawsze na wysoki urodzaj i na zimę typu francuskiej Riwiery.</u>
          <u xml:id="u-3.116" who="#JózefCyrankiewicz">Dodać trzeba, że rolnictwo nasze coraz bardziej będzie się uodporniać i bronić swojego poziomu plonów przez stały wzrost produkcji i stosowanie nawozów sztucznych, środków chemicznych oraz przez wyższy poziom zabiegów agrotechnicznych. I to jest dopiero droga, realizowana przez nas dużymi nakładami inwestycyjnymi, uodporniania gospodarki na niemałe niespodzianki ze strony przyrody.</u>
          <u xml:id="u-3.117" who="#JózefCyrankiewicz">Wszyscy jesteśmy za uodpornieniem tej gospodarki, ale niestety, to uodpornienie musi iść w parze z dalszym rozwojem gospodarczym kraju, z osiągnięciem pewnego minimum rezerw, czyli może dokonywać się w toku naszych procesów rozwojowych. Nie może dokonać się z roku na rok. Można powiedzieć, jeżeli chodzi o to częściowe, już istniejące uodpornienie rolnictwa na niespodzianki ze strony przyrody, że dowodów na to dostarczył już rok ubiegły, gdzie spadek plonów byłby jeszcze głębszy, gdyby nie zorganizowana, choć jeszcze niedostateczna pomoc chemii dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.118" who="#JózefCyrankiewicz">Ujęte w uchwałach XII Plenum Komitetu Centralnego PZPR i sformułowane w podjętych następnie rządowych decyzjach kierunki działania w rolnictwie — to jest właśnie długofalowy i realny program uodporniania się przed koniunkturalnymi trudnościami, wyrazem tego jest między innymi fakt, że nakłady inwestycyjne w rolnictwie wzrosną dodatkowo w ciągu trzech lat o około 9 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.119" who="#JózefCyrankiewicz">Chodzi zwłaszcza o przyśpieszenie rozwoju produkcji pasz przemysłowych i zmianę struktury produkowanych pasz w kierunku tych o wyższej zawartości białka. Chodzi o doinwestowanie PGR-ów, o zwiększenie ich produkcji towarowej, o zwiększenie pomocy dla gospodarstw chłopskich w zakresie nasion kwalifikowanych, sadzeniaków i materiału zarodowego. Chodzi o podniesienie poziomu całego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.120" who="#JózefCyrankiewicz">Podjęliśmy, jak wiadomo, kroki zmierzające do zwiększenia dostaw nawozów sztucznych i rozbudowy fabryk nawozów sztucznych. Trwa rozbudowa zakładów w Kędzierzynie oraz budowa zakładu w Puławach, powstają nowe zakłady, jak fabryka Tarnów-2, fabryka superfosfatu w Tarnobrzegu. Zwiększamy nakłady na środki ochrony roślin oraz produkcję i szersze zastosowanie wapna nawozowego dla odkwaszania gleby. Na szerszą skalę realizowany jest program nasienny. Około 30% ziarna wymienia się na ziarno kwalifikowane.</u>
          <u xml:id="u-3.121" who="#JózefCyrankiewicz">Sprawne przeprowadzenie wiosennej kampanii siewnej — zadanie decydujące o tegorocznym urodzaju — to sprawa nie tylko rolników i pracowników rolnictwa, lecz także zakładów produkujących sprzęt i środki chemiczne dla rolnictwa, transportu, zaopatrzenia w nawozy sztuczne i środki ochrony roślin, sprawnej wymiany nasion, efektywnej pomocy technicznej. Jest to więc zadanie ogólnonarodowe.</u>
          <u xml:id="u-3.122" who="#JózefCyrankiewicz">Jak mówiłem, podjęliśmy zgodnie z zaleceniami Sejmu liczne decyzje, żeby zwiększyć zainteresowanie przemysłu eksportem, a przede wszystkim poprawą jakości produkcji eksportowej, usprawnieniem działalności akwizycyjnej i obsługą handlową eksportu.</u>
          <u xml:id="u-3.123" who="#JózefCyrankiewicz">Jak wiadomo, nasz handel zagraniczny cechuje szybszy niż poprzednio wzrost obrotów, zwłaszcza z krajami socjalistycznymi, a równocześnie gromadzą się w tej dziedzinie poważne trudności, związane zwłaszcza z niewykonaniem założeń w zakresie eksportu maszyn i urządzeń. Rozmiary tego eksportu były w ubiegłym roku mniejsze o 8%, niż przewidywał plan 5-letni, a jeżeli chodzi o kraje kapitalistyczne — mniejszy o 16,5%.</u>
          <u xml:id="u-3.124" who="#JózefCyrankiewicz">Przezwyciężenie trudności w dziedzinie handlu zagranicznego zależy dziś przede wszystkim od nas samych. Sytuacja na rynkach zagranicznych nie stwarza obecnie większych trudności dla lokowania towarów. Trzeba je tylko mieć i to w odpowiedniej jakości. Do takiej sytuacji przyczynił się pomyślny przebieg tegorocznych międzypaństwowych rokowań handlowych i zawarcie wielu umów, korzystnych dla obu stron.</u>
          <u xml:id="u-3.125" who="#JózefCyrankiewicz">Jak Obywatelom Posłom wiadomo, Polska niejednokrotnie wypowiadała się za koniecznością przyśpieszenia prac, mających na celu rozszerzenie współpracy ekonomicznej krajów członkowskich RWPG. Stwierdzić można, że w ostatnim okresie znacznie wzrosła aktywność Rady, ale to jest dopiero początek.</u>
          <u xml:id="u-3.126" who="#JózefCyrankiewicz">Liczne podpisane ostatnio umowy gospodarcze i handlowe są wyrazem rozwoju naszych stosunków gospodarczych z socjalistycznymi partnerami, zwłaszcza ze Związkiem Radzieckim, Czechosłowacją i Niemiecką Republiką Demokratyczną.</u>
          <u xml:id="u-3.127" who="#JózefCyrankiewicz">Wielką wagę przywiązujemy i czynimy konkretne kroki w kierunku koordynacji całokształtu planów rozwoju gospodarczego krajów RWPG w najważniejszych dziedzinach produkcji na najbliższą pięciolatkę i w okresie do roku 1980. Podjęliśmy także koordynację podstawowych inwestycji, zamierzonych na okres po 1963 roku. Ale w sumie trzeba powiedzieć, że właściwie jesteśmy dopiero na początku drogi, cała ta robota stoi przed nami.</u>
          <u xml:id="u-3.128" who="#JózefCyrankiewicz">W sferze stosunków z krajami kapitalistycznymi w minionym okresie wielokrotnie dawaliśmy wyraz naszej woli układania ich na bazie pokojowego współistnienia. Nasze stosunki gospodarcze z krajami kapitalistycznymi opieramy na zasadzie wzajemnej korzyści i równości, wypowiadamy się za swobodą handlu międzynarodowego. Swobodzie tej, niestety, nie służą procesy tak zwanej integracji gospodarczej w ramach Wspólnego Rynku, obejmującego szereg krajów na Zachodzie.</u>
          <u xml:id="u-3.129" who="#JózefCyrankiewicz">Instytucja ta powstała jako instrument dominacji politycznej i gospodarczej najsilniejszych koncernów i monopoli międzynarodowych w Europie nad słabszymi partnerami i krajami gospodarczo nierozwiniętymi. Równocześnie Wspólny Rynek prowadzi do dyskryminacji w handlu, pogłębia podział rynku światowego. W trosce o zdrowy rozwój międzynarodowych stosunków gospodarczych występujemy przeciwko integracji, której celem jest dyskryminacja handlowa nie tylko krajów socjalistycznych, ale i krajów nowo wyzwolonych i rozwijających się gospodarczo. Natomiast chcemy wnieść wkład w przygotowanie światowej konferencji handlowej, która ma się odbyć w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-3.130" who="#JózefCyrankiewicz">Jako pomyślny należy ocenić rezultat rokowań przeprowadzonych z szeregiem państw Europy zachodniej. Wynikające z tych umów możliwości wzrostu naszych obrotów handlowych mogą być wykorzystywane nie tylko w dziedzinie surowców i artykułów rolno-spożywczych, lecz również w towarach przemysłowych, maszynach i urządzeniach. Oczywiście, jedynie pod warunkiem zapewnienia odpowiedniej jakości i sprawnego toku produkcji eksportowej i operatywności aparatu handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.131" who="#JózefCyrankiewicz">Niedawno podpisana została, jak wiadomo, umowa handlowa między Polską a NRF, rozszerzająca wzajemną wymianę gospodarczą. Jesteśmy z tej umowy zadowoleni, leży ona w interesie obu stron. Nie zmienia to, oczywiście, naszego zasadniczego stanowiska, iż warunkiem pełnej normalizacji stosunków i wymiany przedstawicielstw dyplomatycznych między Polską a NRF jest uznanie przez NRF naszej granicy zachodniej na Odrze i Nysie, i wyrzeczenie się polityki rewizjonistycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.132" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoki Sejmie! Zadania eksportowe, wymogi stawiane przez odbiorców zagranicznych są zarazem najsurowszym, ale i obiektywnym sędzią postępu technicznego w gospodarce narodowej, weryfikatorem naszych wysiłków w tej dziedzinie. Postęp techniczny — jak to wykazała dyskusja sejmowa ubiegłego roku — to warunek wzrostu wydajności pracy, obniżki kosztów własnych i lepszego zagospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-3.133" who="#JózefCyrankiewicz">Mówiąc o zadaniach, które stoją przed nami, przed rządem, trzeba powiedzieć, że wielomiesięczne zmagania z zimą zepchnęły tegoroczny plan postępu technicznego, jak na razie, na dalszy plan w wielu zakładach pracy. Rząd rozporządza licznymi danymi, które świadczą, że środki przeznaczone na ten cel nie są wykorzystane, a w wielu zakładach problematyka postępu technicznego została przytłoczona nawałem bieżących kłopotów. A czasami przecież ta problematyka i jej rozwiązywanie powinny pomóc w gruncie rzeczy w przezwyciężaniu bieżących kłopotów. Nie możemy się z tym pogodzić. Zaniedbanie postępu technicznego byłoby zejściem z głównego szlaku naszego rozwoju, musiałoby nieuchronnie rzutować na wszystkie efekty naszej pracy. Te zaniedbania ubiegłych lat zresztą już rzutują. Mówiliśmy o tym.</u>
          <u xml:id="u-3.134" who="#JózefCyrankiewicz">Sprawa realizacji postępu technicznego będzie tematem prac rządu. Trzeba też dostrzegać związek między opóźnianiem postępu technicznego a kładącym się na naszą gospodarkę brzemieniem nieuzasadnionych gospodarczo, ponadnormatywnych zapasów. Sprawa ta, a właściwie cały kompleks spraw, znalazły żywy oddźwięk w debacie sejmowej. Rząd jest w trakcie opracowania i realizacji zasadniczych decyzji w tej dziedzinie. Wiążą się one ze zmianami w planowaniu i w układzie bodźców ekonomicznych i zmierzają do postawienia skutecznych barier na drodze wytwarzania nikomu niepotrzebnych produktów, po to tylko, żeby wykonać plan produkcji globalnej, do ograniczenia produkcji asortymentów, nie posiadających perspektyw zbytu.</u>
          <u xml:id="u-3.135" who="#JózefCyrankiewicz">Chcemy zapewnić lepsze dostosowanie produkcji przemysłowej do potrzeb. Kierujemy się zasadą, że korekta funduszu płac w górę będzie możliwa przede wszystkim w zakresie artykułów pożądanych w eksporcie. Chcemy oderwać fundusz premiowy w przemyśle od wykonania planu produkcji globalnej, by nie stanowiło to zachęty do produkcji artykułów drogich, oraz uzależnić fundusz premiowy od asortymentowego planu produkcji. Rozważamy możliwość znalezienia w wielu gałęziach produkcji innej podstawy dla planowania funduszu płac i bodźców ekonomicznych niż wartość produkcji globalnej. Rozszerzymy przyjętą już w niektórych gałęziach przemysłu praktykę stosowania jako miernika dla planowania funduszu płac wartości przerobu.</u>
          <u xml:id="u-3.136" who="#JózefCyrankiewicz">Wszystko to powinno stworzyć warunki do ściślejszego uwzględniania potrzeb odbiorców przez przemysł, do uwzględniania i zrealizowania rzeczywistych potrzeb gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.137" who="#JózefCyrankiewicz">Jak przedstawia się nasza sytuacja rynkowa? Pracownicy handlu w ciężkich warunkach zimowych dokładali niewątpliwie starań, aby nie dopuścić do zaburzeń w zaopatrzeniu ludności, co w zasadzie udało się osiągnąć. W pełni zaspokajamy potrzeby kraju w zakresie mąki, chleba, cukru, kasz, dżemów, marmolad, mleka, margaryny i wielu innych artykułów żywnościowych. Zakłócenia w zaopatrzeniu w przetwory mleczne i jaja, jak mówiłem, były ściśle związane z ostrą zimą.</u>
          <u xml:id="u-3.138" who="#JózefCyrankiewicz">Dzięki zgromadzeniu poważnych rezerw jesienią ubiegłego roku mamy dostateczne na ogół zaopatrzenie w warzywa. Mamy także stosunkowo niezłe zaopatrzenie w większość artykułów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-3.139" who="#JózefCyrankiewicz">Zaopatrzenie rynku będzie w dużej mierze zależało od dyscypliny i efektywności skupu artykułów rolnych, a w drugiej połowie roku — od urodzajów. Jeżeli zbiory będą lepsze niż w roku ubiegłym, powinniśmy mieć więcej podstawowych artykułów, w szczególności masła, śmietany i serów. Mimo operatywnej pomocy paszowej dla rolnictwa pewien spadek pogłowia trzody chlewnej może spowodować trudności w zaopatrzeniu w mięso i przetwory mięsne w III kwartale; poprawa w IV kwartale zależna jest przede wszystkim od nowych zbiorów.</u>
          <u xml:id="u-3.140" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoka Izbo! Wszystko, o czym tu była mowa, dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że musimy pracować lepiej i energiczniej niż w latach poprzednich. Lepiej — to znaczy bardziej racjonalnie, efektywniej i skuteczniej, z większą dyscypliną. Trzeba na wszystkich szczeblach szybciej przygotowywać i podejmować niezbędne decyzje, zerwać z nadmiarem narad i posiedzeń, z których część jest jakże bezpłodna i nie kończy się żadnymi wnioskami ani decyzjami. Trzeba torować drogę słusznym inicjatywom, trzeba wykorzenić asekurancką niechęć do podejmowania decyzji, aby podnieść poczucie odpowiedzialności za powierzone odcinki pracy i jej wymierne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-3.141" who="#JózefCyrankiewicz">Konkretność gospodarczego działania, operatywność, skłonność i zdolność do decyzji nie powinny oznaczać osłabienia kolektywnych form zarządzania, roli samorządów robotniczych, niezbędnej zawsze, a tym bardziej wobec mankamentów naszej pracy, rzetelnej, antybiurokratycznej krytyki. Gospodarka narodowa i zakład pracy to nie tramwaj, w którym motorniczowie nie powinni rozmawiać z pasażerami. Rozwój gospodarki narodowej to sprawa wysiłku milionów ludzi, a w każdym zakładzie pracy — sprawa całej załogi. W naszym życiu gospodarczym potrzebna jest dziś właśnie szczera rozmowa o aktualnych zadaniach, a jedną z miar pracy każdego działacza gospodarczego stać się musi umiejętność współdziałania ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, korzystanie z ich wiedzy i doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.142" who="#JózefCyrankiewicz">Jeżeli chodzi o pracę rządu, to chcę stwierdzić, że z roku na rok zwiększa się udział przedstawicieli nauk ekonomicznych w pracach rządu, poszczególnych resortów i rad narodowych. Systematyczna konfrontacja poglądów działaczy gospodarczych i przedstawicieli nauk ekonomicznych powinna się dokonywać na podstawie istniejącej i rozwijającej się sieci placówek badawczych, ich powiązaniu z praktyką, musi się oprzeć na radach naukowych, zespołach i komisjach powołanych do opracowania wniosków i opinii w dziedzinie kluczowych zagadnień polityki gospodarczej. Chcemy, ażeby w jeszcze większym stopniu uczestniczyli oni w opracowaniu podstawowych zagadnień naszej gospodarki, zależnie od swej specjalności i wiedzy. Dotyczy to teorii i praktyki planowania, gospodarki środkami trwałymi i obrotowymi, organizacji produkcji i zarządzania, ekonomiki, przemysłu, budownictwa, rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.143" who="#JózefCyrankiewicz">W przygotowaniu są projekty powołania w Urzędzie Rady Ministrów zespołu doradców ekonomicznych i ustalenia w związku z tym stałych form udziału najwybitniejszych ekonomistów w dyskusji centralnych, najbardziej ogólnych problemów naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.144" who="#JózefCyrankiewicz">Naszą troską będzie jak najwłaściwsze organizowanie takich konfrontacji poglądów praktyków z naukowcami, organizowanie koreferatów do określonych projektów. Niezależnie od tego powołana została stała komisja pod przewodnictwem prof. Secomskiego, która ma zapewnić szybszy rozwój badań w dziedzinie ekonomiki przemysłu i prawidłowe wykorzystanie wyników tych badań.</u>
          <u xml:id="u-3.145" who="#JózefCyrankiewicz">Ten właśnie styl — operatywny, a równocześnie demokratyczny — jest potrzebny, by sprostać piętrzącym się zadaniom, jest potrzebny na wszystkich szczeblach, w szczególności w zakładach pracy, gdzie w tej chwili odbywające się konferencje samorządów robotniczych na pewno mogą wiele doradzić i pomóc w rozwiązywaniu podstawowych trudności i podstawowych zadań zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.146" who="#JózefCyrankiewicz">Do klasy robotniczej, chłopów, inteligencji technicznej, pracowników administracji państwowej i gospodarczej, do rad narodowych, do całego aktywu politycznego i społecznego — apelujemy o świadomość i ofiarność, której przykładów dostarczyła walka z surową zimą, o utrwalenie dobrego, budującego, patriotycznego klimatu, który zadecydował o tym, że w tej walce obroniliśmy w zasadzie pozycje naszej gospodarki i nie daliśmy się na żadnym odcinku zepchnąć w chaos czy dezorganizację.</u>
          <u xml:id="u-3.147" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoka Izbo! W parze z pokonywaniem tych trudności, w parze z działalnością zmierzającą do wszechstronnego rozwoju kraju szły nasze wysiłki, niezbędne dla zabezpieczenia pokojowej pracy narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.148" who="#JózefCyrankiewicz">Umacnialiśmy więc nadal obronność naszego ludowego państwa, współdziałając ściśle z innymi członkami Układu Warszawskiego. Rozwijaliśmy wraz z całą wspólnotą państw socjalistycznych ożywioną działalność na arenie międzynarodowej na rzecz pokojowego współistnienia, rozwiązywania spornych problemów drogą rokowań, na rzecz umacniania współpracy i pokoju w Europie i na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-3.149" who="#JózefCyrankiewicz">Braterska przyjaźń i oparte na wspólnocie założeń ideologicznych współdziałanie ze Związkiem Radzieckim, z naszymi najbliższymi sąsiadami Czechosłowacją i Niemiecką Republiką Demokratyczną oraz z całym obozem socjalistycznym — stanowi kamień węgielny naszej polityki, podstawę bezpieczeństwa naszych granic i naszej suwerenności.</u>
          <u xml:id="u-3.150" who="#JózefCyrankiewicz">Rozszerzyliśmy znacznie nasze stosunki z krajami neutralnymi i nowo wyzwolonymi, nawiązując łączność z wieloma krajami Afryki, ustanawiając z nimi stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Nasi specjaliści i uczeni, lekarze i technicy, wnoszą wkład w rozwiązywanie problemów tych młodych państw i swoją postawą, wzorowym stosunkiem do swych obowiązków zaskarbiają Polsce szacunek w tym rejonie świata.</u>
          <u xml:id="u-3.151" who="#JózefCyrankiewicz">Na forum ONZ i przy innych okazjach Polska wypowiada się za jak najszybszą likwidacją kolonializmu we wszystkich jego formach. Z radością i zadowoleniem powitaliśmy w ubiegłym roku zakończenie krwawej walki narodu algierskiego, ukoronowane powstaniem niepodległego państwa. Żywiąc szczerą sympatię do walki narodów o wyzwolenie z jarzma kolonialnego, o umocnienie ich niepodległości wypowiadamy się równocześnie przeciw trwającym w niektórych krajach prześladowaniom sił postępowych. Uważamy, że akcja taka może przynieść korzyść jedynie imperializmowi i kolonializmowi.</u>
          <u xml:id="u-3.152" who="#JózefCyrankiewicz">Wyrazem rozszerzających się stosunków z krajami Ameryki Łacińskiej były wymiany wizyt między panem Dantasem, ówczesnym ministrem spraw zagranicznych Brazylii, który odwiedził nasz kraj, a naszym ministrem spraw zagranicznych, Adamem Rapackim, który odbył rewizytę w Brazylii. Te wizyty wykazały podobieństwo poglądów obu naszych krajów na wiele zagadnień międzynarodowych, przyczyniły się do rozwoju wzajemnie korzystnych stosunków gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.153" who="#JózefCyrankiewicz">Wypada tu również parę słów poświęcić mojej niedawnej wizycie w Meksyku. Przyjęcie, z jakim spotkaliśmy się ze strony prezydenta Mateosa i rządu Meksyku, było ciepłe i serdeczne. Rozmowy z meksykańskimi mężami stanu potwierdziły, że istnieje między Polską a Meksykiem duża zbieżność poglądów na wiele spraw międzynarodowych, zwłaszcza jeśli chodzi o koncepcje pokojowego współistnienia, o problem powszechnego i całkowitego rozbrojenia, o zasadę nieinterwencji i nieingerencji w wewnętrzne sprawy innych państw.</u>
          <u xml:id="u-3.154" who="#JózefCyrankiewicz">Przestrzeganie tej ostatniej zasady ma szczególne znaczenie ze względu na sytuację w rejonie Morza Karaibskiego, gdzie awanturnicze koła imperializmu nie ustają we wrogich i niebezpiecznych dla pokoju knowaniach przeciwko Kubie, starając się wciągnąć do tej akcji państwa Ameryki Łacińskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.155" who="#JózefCyrankiewicz">W najbliższych dniach oczekujemy wizyty w Polsce prezydenta Mateosa, która przyczyni się do dalszego umocnienia wszechstronnych stosunków Polski z Meksykiem.</u>
          <u xml:id="u-3.156" who="#JózefCyrankiewicz">Jako ważną i pożyteczną oceniamy wizytę Ministra Rapackiego w Indii.</u>
          <u xml:id="u-3.157" who="#JózefCyrankiewicz">Niedawno gościliśmy w Polsce króla Laosu i premiera rządu laotańskiego. Rozmowy przeprowadzone z tymi mężami stanu przyczynią się niewątpliwie do pogłębienia wzajemnego zrozumienia, przyjaźni i współpracy między Polską a Laosem, a jak wiadomo, kraj nasz jest jednym z uczestników Konferencji Genewskiej w sprawie Laosu i członkiem Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Laosie. Pokojowe rozwiązanie problemu laotańskiego i uchwały gwarantujące neutralność i niezależność tego kraju uważamy za dowód i zachęcający przykład możliwości rozwiązywania trudnych problemów międzynarodowych w drodze rokowań i rozsądnych kompromisów. W realizacji układów genewskich widzimy poważny czynnik zmniejszenia napięcia w świecie.</u>
          <u xml:id="u-3.158" who="#JózefCyrankiewicz">W minionym okresie rozszerzyliśmy w poważnym stopniu nie tylko stosunki gospodarcze i kulturalne z wieloma krajami Europy, ale i kontakty polityczne, służące wymianie poglądów, wzajemnemu zrozumieniu. Wyrazem takich kontaktów była moja ostatnia wizyta i rozmowy w drodze powrotnej z Meksyku w Rzymie.</u>
          <u xml:id="u-3.159" who="#JózefCyrankiewicz">Jak pokazały rozmowy z premierem Fanfanim i innymi politykami, istnieją punkty zbieżne w pozycjach Polski i Włoch, mimo że oba kraje należą do różnych ugrupowań politycznych. Zadowolenie budzić musi zwłaszcza rozwój naszych dwustronnych stosunków gospodarczych. Konstruktywny charakter naszej polityki zagranicznej, jej inicjatywy zmierzające do rozwiązywania zagadnień spornych w drodze negocjacji, na podstawie prawidłowej oceny realnie istniejącego układu sił — wszystko to sprawiło, że następuje wzrost prestiżu Polski na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.160" who="#JózefCyrankiewicz">Choć ubiegły okres nie był w życiu międzynarodowym okresem łatwym, stwarza on jednak podstawy do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Byliśmy świadkami poważnego kryzysu w rejonie Morza Karaibskiego. W październiku ubiegłego roku w wyniku agresywnych poczynań imperializmu amerykańskiego świat zepchnięty został na krawędź wojny termojądrowej. Dzięki poczuciu odpowiedzialności za pokój ze strony rządu radzieckiego i osobiście premiera Chruszczowa kryzys ten został zażegnany, a bohaterska Kuba, z którą w pełni solidaryzowaliśmy się w tych ciężkich dniach, zachowała niepodległość.</u>
          <u xml:id="u-3.161" who="#JózefCyrankiewicz">W wyniku rozumnego stanowiska Związku Radzieckiego zdrowy rozsądek wziął również górę w postawie rządu USA, choć, niestety, nie brak wciąż jeszcze prób nawrotu do awanturniczej polityki ze strony określonych kół amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-3.162" who="#JózefCyrankiewicz">Fakt, że jeden z najgroźniejszych kryzysów, jakie przeżywaliśmy w okresie powojennym, zakończył się zwycięstwem sprawy pokoju i wykazał, że zasada nieingerencji w wewnętrzne sprawy narodów jest podstawowym warunkiem pokojowego współżycia — może napawać optymizmem. Wykazał on bowiem, że siły pokoju są dziś potężniejsze od sił wojny, potwierdzając słuszność podstawowej tezy Deklaracji Moskiewskiej z roku 1960, że imperializm nie może już wszechwładnie decydować o losach narodów i wojna przestała być nieunikniona.</u>
          <u xml:id="u-3.163" who="#JózefCyrankiewicz">Kryzys kubański unaocznił równocześnie światowej opinii publicznej palącą potrzebę rozwiązania spornych problemów, ugaszenia grożących wojną potencjalnych ognisk zapalnych. Jednym z takich węzłowych dla pokoju światowego problemów jest nierozwiązalny w 18 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej problem niemiecki. Niejednokrotnie daliśmy wyraz naszemu niepokojowi i trosce, wynikającym z faktu, że problem ten stanowi groźne zarzewie wojny w sercu Europy, a więc w tej części świata,. w której najłatwiej dojść może do konfliktu o nieobliczalnych następstwach. Niejednokrotnie też zwracaliśmy uwagę, że polityka mocarstw zachodnich, która przez wzmacnianie potencjału militarnego Bundeswehry podsyca siły odwetu i rewanżu w NRF, stanowi groźbę dla pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.164" who="#JózefCyrankiewicz">Wydarzenia ostatnich miesięcy — przede wszystkim wysiłki Niemieckiej Republiki Federalnej, podejmowane dla uzyskania dostępu do broni atomowej — unaoczniły raz jeszcze słuszność naszego głosu przestrogi, że groźba rozpowszechnienia broni atomowej mimo wielu zaprzeczeń ze strony polityków zachodnich staje się groźbą konkretną, skoro politykom i generałom zachodnioniemieckim coraz szerzej otwiera się drzwi do śmiercionośnych magazynów atomowych bądź przez tak zwaną wielonarodową siłę nuklearną, bądź przez dwustronny układ między Bonn a Paryżem.</u>
          <u xml:id="u-3.165" who="#JózefCyrankiewicz">Nasz krytyczny i negatywny stosunek do tworzenia osi Bonn-Paryż znalazł wyraz w interwencjach dyplomatycznych. Wskazywaliśmy, że umacnianie militaryzmu niemieckiego jest sprzeczne z interesami wszystkich narodów Europy, w tym — rzecz jasna — i narodu francuskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.166" who="#JózefCyrankiewicz">Znamienne jest, że gdy produktem polskiej polityki zagranicznej jest koncepcja stworzenia strefy bezatomowej w środkowej Europie jako rozwiązania częściowego, torującego drogę do powszechnego i całkowitego rozbrojenia — koncepcja słuszna, określona jako pierwszy krok w tym kierunku rozbrojenia — to wysiłki rządu bońskiego, zresztą głównego oponenta strefy bezatomowej, zmierzają do zdobycia drogą sił wielostronnych lub drogą układów dwustronnych broni atomowej dla Bundeswehry. Koncepcję wyposażenia okrętów wojennych NRF w rakiety „Polaris” i prawo współdecyzji o użyciu tej broni koła militarystyczne NRF nie bez racji uważają za swój „pierwszy krok” do zdobycia broni atomowej. Tak wyglądają dwa przeciwstawne „pierwsze kroki”: nasz — do rozbrojenia i pokoju, ich — do zdobycia broni atomowej.</u>
          <u xml:id="u-3.167" who="#JózefCyrankiewicz">Pogląd nasz w tej sprawie podziela wielu wybitnych polityków. Nie jest też przypadkiem, że w ostatnim okresie aktualność polskiego planu przekroczyła granice Europy środkowej, a zainteresowanie dla koncepcji stref bezatomowych przybiera coraz konkretniejsze formy w Europie, południowej i północnej Azji, w Ameryce Południowej, i w Afryce, a także w trakcie genewskich negocjacji rozbrojeniowych.</u>
          <u xml:id="u-3.168" who="#JózefCyrankiewicz">Niepokojem i oburzeniem napawa nas dokonana ostatnio przez Francję eksplozja nuklearna na Saharze, która wywołała liczne protesty krajów afrykańskich. Eksplozja ta skomplikuje rokowania w sprawie zaprzestania eksperymentów z bronią termojądrową i zakazu stosowania tej broni.</u>
          <u xml:id="u-3.169" who="#JózefCyrankiewicz">Polska opinia publiczna wielokrotnie dawała wyraz niezbędności układu w tej sprawie. Niestety, wskutek oporu sił zimnowojennych — sprawa zakazu prób jądrowych nadal drepcze w miejscu. Dzieje się to mimo poważnych ustępstw Związku Radzieckiego, który zgodził się na zasadę inspekcji dotyczącej wybuchów podziemnych. Jest jasne, że to negatywne stanowisko rządu Stanów Zjednoczonych, który wysuwa coraz to nowe warunki, utrudnia porozumienie w tej sprawie. Pozytywny wpływ na odprężenie sytuacji międzynarodowej miałoby również zawarcie paktu o nieagresji między członkami Układu Warszawskiego a krajami NATO. Pakt taki wzmógłby wzajemne zaufanie i utworzyłby perspektywy do dalszych owocnych porozumień.</u>
          <u xml:id="u-3.170" who="#JózefCyrankiewicz">Powszechne i całkowite rozbrojenie jest jednym z centralnych problemów współczesnego świata. Opinia publiczna coraz powszechniej zdaje sobie sprawę z konieczności położenia kresu wyścigowi zbrojeń. Perspektywa powszechnego rozbrojenia budzi zrozumiałe nadzieje na możliwość skierowania potężnych mocy ekonomicznych i finansowych na potrzeby ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-3.171" who="#JózefCyrankiewicz">Polska polityka zagraniczna zawsze zajmuje w tych wszystkich zagadnieniach konstruktywne stanowisko. Uczestniczymy w rozmowach 18 państw w sprawie rozbrojenia w Genewie. Wnosimy nasz wkład w pokojową działalność ONZ, w której widzimy ważne forum rozwiązania wielu problemów międzynarodowych drogą negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-3.172" who="#JózefCyrankiewicz">W celu zapewnienia skuteczności działania tej organizacji domagamy się przestrzegania zasady jej uniwersalności, a przede wszystkim przyznania należnych praw w ONZ Chińskiej Republice Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-3.173" who="#JózefCyrankiewicz">W czasie mojej bytności w Nowym Jorku spotkałem się z sekretarzem generalnym ONZ panem U Thantem, który — jak to pamiętamy — wniósł twórczy wkład w zażegnanie kryzysu kubańskiego. Rozmowa przeprowadzona z panem U Thantem pozwoliła na odnowienie kontaktu nawiązanego w czasie jego bytności w Warszawie, dała okazję do przeprowadzenia pożytecznej wymiany poglądów na temat celów i zadań ONZ na obecnym etapie.</u>
          <u xml:id="u-3.174" who="#JózefCyrankiewicz">Jak i dotychczas, polska polityka zagraniczna udzieli konstruktywnego poparcia wysiłkom ONZ, które zgodnie z założeniami Karty ONZ zmierzać będą do odprężenia międzynarodowego i utrwalenia pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.175" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoka Izbo! W minionym okresie polską politykę zagraniczną cechowała aktywna postawa wobec wszystkich problemów międzynarodowych. Działalność nasza w tej dziedzinie wynika i z dążeń naszego narodu, i z treści naszego ustroju socjalistycznego, którego celem jest pokój i dobro człowieka. Przełożone na praktyczny język politycznego działania założenia te oznaczają, że jesteśmy za pokojem — przeciwko wojnie, za współpracą międzynarodową — przeciwko wszelkim formom dyskryminacji, za rozbrojeniem — przeciwko wyścigowi zbrojeń, za odprężeniem — przeciwko zaostrzaniu stosunków międzynarodowych, za walką wyzwoleńczą ujarzmionych jeszcze narodów — przeciwko kolonializmowi i neokolonializmowi.</u>
          <u xml:id="u-3.176" who="#JózefCyrankiewicz">Rzecz jasna jak słońce i nawet nie potrzeba o tym zapewniać, że polityka zagraniczna Polski i nadal jak dotychczas związana będzie nierozerwalnie z siłami postępu i wolności, rozsądku i pokoju. Leży to w najżywotniejszym interesie bytu, bezpieczeństwa i rozwoju narodu polskiego. Najlepiej służymy tym słusznym celom codzienną pracą na wszystkich polach budownictwa socjalistycznego, przemyślanym, wytrwałym i jak najlepiej zorganizowanym wysiłkiem całego narodu dla pełnego wykonania tegorocznych zadań. Musimy nadrobić straty i opóźnienia wywołane zimą. Leży to w interesie dalszego rozwoju naszej gospodarki i w interesie każdego obywatela.</u>
          <u xml:id="u-3.177" who="#JózefCyrankiewicz">Do wszystkich — do robotników, chłopów i inteligencji, do mężczyzn, kobiet i młodzieży, do całego społeczeństwa, do wszystkich kierowniczych ogniw administracji państwowej i gospodarczej, do aktywu partyjnego i społecznego apelujemy jeszcze raz o świadomość i ofiarność w walce o pomyślne wykonanie zadań, których realizacja oznacza także stworzenie warunków dla dalszego szybszego rozwoju potencjału produkcyjnego w latach następnych, a tym samym leży w interesie dalszego wzrostu spożycia, polepszenia bytu robotników i pracowników w Polsce, w interesie postępu naszego budownictwa socjalistycznego — jako wkład w umocnienie ojczyzny, wkład do dzieła pokoju i socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-3.178" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów proponuje, żeby dyskusję nad informacją Prezesa Rady Ministrów rozpocząć jutro rano, a obecnie przystąpić do dalszych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#CzesławWycech">Czy są jakieś uwagi w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#CzesławWycech">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#CzesławWycech">Wobec tego po krótkiej przerwie przystąpimy do rozpatrzenia projektu ustawy o znakach towarowych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#CzesławWycech">Zarządzam 20-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 05 do godz. 18 min. 35)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanKarolWende">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa o rządowym projekcie ustawy o znakach towarowych (druki sejmowe nr 114 i 119).</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Henryk Szafrański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HenrykSzafrański">Przedstawiony Wysokiej Izbie projekt ustawy o znakach towarowych zastępuje dotychczas obowiązujące przepisy rozporządzenia z dnia 22 marca 1928 r. o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych — objęte art. 174–245 tego rozporządzenia — które normowały sprawę ochrony znaków towarowych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#HenrykSzafrański">Znaki towarowe, tak jak wynalazki i wzory, są normowane przepisami aktów prawnych i postanowieniami wiążących Polskę umów międzynarodowych oraz należą do zakresu działania Urzędu Patentowego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#HenrykSzafrański">Za wydaniem projektowanej ustawy przemawia:</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#HenrykSzafrański">— po pierwsze — konieczność uregulowania sprawy znaków towarowych, uwzględniających aktualne potrzeby społeczno-gospodarcze i obecny stan prawny;</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#HenrykSzafrański">— po drugie — po wejściu w życie ustawy Prawo wynalazcze oraz ustawy o Urzędzie Patentowym rozporządzenie z dnia 22 marca 1928 r. o ochronie wynalazków i wzorów utraciło moc, a tylko przepisy tego rozporządzenia, dotyczące znaków towarowych, tymczasowo utrzymano w mocy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#HenrykSzafrański">Projekt niniejszej ustawy nie wprowadza zasadniczych zmian w dotychczasowych przepisach, a raczej ma charakter porządkujący i aktualizujący obecny stan prawny.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#HenrykSzafrański">Istotna różnica między dotychczasowym stanem prawnym a stanem prawnym według projektowanej ustawy ogranicza się do:</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#HenrykSzafrański">1) wprowadzenia instytucji licencji na używanie znaku towarowego (art. 26–28 projektu ustawy),</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#HenrykSzafrański">2) dostosowania przepisów formalno-prawnych do zasad obowiązujących już w zakresie wynalazków i wzorów użytkowych.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#HenrykSzafrański">Projekt ustawy jest zgodny z zawartymi przez Polskę umowami międzynarodowymi, regulującymi sprawę znaków towarowych w obrocie międzynarodowym (art. 3 projektowanej ustawy).</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#HenrykSzafrański">Projekt ustawy nie wprowadza zmian w przedmiocie skutków finansowych i etatowych. Sprawy te zostały uregulowane ustawą z dnia 31 maja 1962 r. o Urzędzie Patentowym.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#HenrykSzafrański">Znaczenie znaku towarowego w naszej gospodarce będzie rosło w miarę pogłębiania się specjalizacji produkcji, w miarę pogłębiającej się kooperacji w ramach RWPG oraz w miarę jak wyroby tych zakładów będą znajdowały coraz szersze zastosowanie w różnego rodzaju urządzeniach, jak zespoły napędowe, aparatura paliwowa, kontrolno-pomiarowa, sterownicza itp.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#HenrykSzafrański">Znaki towarowe z punktu widzenia interesu publicznego, jak i interesu przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych posiadają w obrocie towarowym wysoką przydatność społeczną i gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#HenrykSzafrański">Znaki towarowe umożliwiają nabywcom dokonanie wyboru towarów pochodzących z przedsiębiorstw, które wykazują się najlepszymi wynikami, oraz przyczyniają się do wzmocnienia odpowiedzialności przedsiębiorstw za jakość wytwarzanych lub sprzedawanych przez nie towarów.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#HenrykSzafrański">Znak towarowy nie jest „znakiem jakości”, który służy do wykazywania wyrobów odpowiadających najwyższemu poziomowi produkcji krajowej albo reprezentującym klasę światową. Znak towarowy nie jest również „znakiem zgodności z normą”, przewidzianym w przepisach o normalizacji.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#HenrykSzafrański">Znaki towarowe pozwalają każdorazowo ustalić, z jakiego przedsiębiorstwa czy zakładu towary pochodzą, przez co są ważnym czynnikiem w walce o należytą jakość produkcji. Zarejestrowany znak towarowy jest więc środkiem do uzyskiwania wysokiej jakości towarów.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#HenrykSzafrański">Znane są od lat na rynkach zagranicznych wyroby ze znakiem towarowym naszego przemysłu, jak porcelana ćmielowska, żyrardowskie płótna lniane, wyroby czekoladowe „Wedla”, szynka w puszkach itd.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#HenrykSzafrański">Obecne znaki towarowe naszego przemysłu z coraz większym powodzeniem zdobywają uznanie, jak: BEFAMA, H. Cegielski, Strzelczyk, Poręba, 1 Maj itd.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#HenrykSzafrański">Polska od 1919 r. jest związana w zakresie znaków towarowych postanowieniami umowy międzynarodowej, tak zwanej paryskiej konwencji związkowej z dnia 20 marca 1883 r. o ochronie własności przemysłowej. Polskę obowiązuje tekst wymienionej konwencji, przyjęty w 1925 r. w Hadze i ogłoszony w Dz. U. Nr 2 z 1928 r. Konwencja paryska ma moc obowiązującej ustawy. Kraje należące do konwencji paryskiej tworzą Międzynarodowy Związek Ochrony Własności Przemysłowej z siedzibą w Genewie.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#HenrykSzafrański">W 1958 r. Polska ratyfikowała porozumienie nicejskie z dnia 15 czerwca 1957 r. o międzynarodowej klasyfikacji wyrobów i usług, do których stosuje się znaki fabryczne i handlowe. Przy zgłaszaniu do zarejestrowania znaku towarowego wskazuje się klasę lub klasy towarów, do których oznaczenia zgłaszany znak jest przeznaczony, według klasyfikacji polskiej i klasyfikacji międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#HenrykSzafrański">Polską klasyfikację towarów zawiera rozporządzenie Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 23 kwietnia 1928 r. o ustanowieniu klas towarów w zastosowaniu do znaków towarowych. Obejmuje ona 25 klas.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#HenrykSzafrański">Międzynarodową klasyfikację towarów stanowi klasyfikacja wydana w 1935 r. przez Międzynarodowe Biuro Ochrony Własności Przemysłowej oraz klasyfikacja przyjęta w porozumieniu nicejskim z dnia 15 czerwca 1957 r. o międzynarodowej klasyfikacji wyrobów i usług, do których stosuje się znaki fabryczne i handlowe. Międzynarodowa klasyfikacja obejmuje 34 klasy.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#HenrykSzafrański">Projekt ustawy, jak wspomniałem, jest zgodny z zawartymi przez Polskę międzynarodowymi umowami, regulującymi sprawę znaków towarowych.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#HenrykSzafrański">Oprócz omawianego projektu ustawy, zastępującej dotychczas obowiązujące rozporządzenie z dnia 22. III. 1928 r., oraz oprócz wykonawczych aktów prawnych, wydanych na podstawie tego rozporządzenia, w zakresie znaków towarowych obowiązują obecnie następujące akty prawne:</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#HenrykSzafrański">— Zarządzenie Przewodniczącego Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego z dnia 11 listopada 1954 r. w sprawie oznaczania znakami towarowymi artykułów przeznaczonych do obrotu w kraju oraz używania i zgłaszania do rejestracji tych znaków przez przedsiębiorstwa gospodarki uspołecznionej, oraz akty prawne, wydane na podstawie tego zarządzenia przez poszczególnych ministrów, wprowadzające w podległych im jednostkach gospodarczych obowiązek opatrywania znakami towarowymi wyrobów innych aniżeli artykuły powszechnego użytku.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#HenrykSzafrański">— Zarządzenie Przewodniczącego PKPG z dnia 17 listopada 1951 r. w sprawie rejestracji znaków towarowych dla towarów przeznaczonych na eksport. W związku z tym zarządzeniem polskie jednostki gospodarki uspołecznionej, zainteresowane obrotem towarowym z zagranicą, są obowiązane uzyskać rejestrację tych znaków w Polsce oraz w tych krajach, do których towary mają być eksportowane.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#HenrykSzafrański">Reasumując:</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#HenrykSzafrański">1) Omawiany projekt ustawy normuje sprawy ochrony znaków towarowych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#HenrykSzafrański">2) Wydane zarządzenie Przewodniczącego PKPG z dnia 11 listopada 1954 r. wprowadziło obowiązek oznaczania w obrocie wewnętrznym artykułów powszechnego użytku i innych wyrobów znakami towarowymi. Towary te można wprowadzić do obrotu towarowego dopiero po oznaczeniu ich znakami towarowymi, zarejestrowanymi przez Urząd Patentowy PRL.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#HenrykSzafrański">3) Zarządzenie Przewodniczącego PKPG z dnia 17 listopada 1951 r. dotyczy znaków towarów, używanych przez polskie przedsiębiorstwa w obrocie zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#HenrykSzafrański">4) W sprawach znaków towarowych stosuje się poza tym przepisy ogólne prawa cywilnego, przepisy prawa karnego, przepisy o postępowaniu sądowym i administracyjnym, przepisy o rzecznikach patentowych itp.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#HenrykSzafrański">5) Pod ochroną prawną pozostają w Polsce znaki towarowe, zarejestrowane przez Urząd Patentowy PRL.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#HenrykSzafrański">6) Przez zarejestrowanie znaku towarowego powstaje wyłączne prawo oznaczania towarów tym znakiem.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#HenrykSzafrański">7) Prawo to rozciąga się na cały obszar kraju i trwa w zasadzie przez 10 lat od daty zgłoszenia znaku towarowego do rejestracji i może być każdorazowo przedłużane na dalsze okresy 10-letnie (art. 7 projektowanej ustawy).</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#HenrykSzafrański">Prawo z rejestracji znaku towarowego gaśnie w razie nieuiszczenia opłaty za bieżące dziesięciolecie, zrzeczenia się tego prawa lub braku warunków do jego istnienia (art. 20, 22, 23 i 29 projektu ustawy).</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#HenrykSzafrański">Zarejestrowane w Polsce znaki towarowe są wraz z wykazami towarów, które mają być oznaczane tymi znakami, ogłaszane w „Wiadomościach Urzędu Patentowego”.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#HenrykSzafrański">Poprawki zgłoszone do projektu mają charakter uściślający i nie zachodzi potrzeba ich omawiania.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#HenrykSzafrański">Prace nad przepisami wykonawczymi do projektu niniejszej ustawy są zaawansowane i można mieć nadzieję, że zostaną we właściwych terminach wydane.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#HenrykSzafrański">W imieniu Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o znakach towarowych — druk nr 114 — wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 119.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanKarolWende">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanKarolWende">Do głosu w dyskusji zapisanych jest dwóch obywateli posłów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanKarolWende">Jako pierwszy głos zabierze poseł Stanisław Prüfer.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławPrüfer">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Poseł referent podał przyczyny, dla których istnieje potrzeba wydania nowej ustawy o znakach towarowych, motywując to między innymi potrzebą aktualizacji istniejących przepisów prawa, które powinno służyć zmienionym warunkom społeczno-ekonomicznym naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławPrüfer">Pragnę skupić uwagę Obywateli Posłów na dwóch celach i zadaniach, które zgodnie z duchem przedłożonego projektu ustawy o znakach towarowych mają być osiągnięte.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławPrüfer">Cel pierwszy to olbrzymie znaczenie społeczne, wyrażające się w tym, że znaki towarowe mają ułatwić odbiorcom stwierdzenie pochodzenia towarów i umożliwić im nabycie takich wyrobów, które odpowiadają ich wymaganiom i potrzebom. Bo właśnie zadaniem znaków towarowych jest odróżnienie towarów, wytwarzanych i wprowadzanych do obrotu przez określone przedsiębiorstwa przemysłowe lub handlowe, od tego samego rodzaju towarów pochodzących z innego przedsiębiorstwa przemysłowego lub handlowego. One właśnie mają umożliwić dokonanie przez nabywców takiego wyboru towarów, które pochodzą z przedsiębiorstw wykazujących się najlepszymi wynikami.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławPrüfer">Dziś już nie wystarcza twierdzić, że ludzie potrzebują na przykład mebli. W każdym sklepie meblowym można przecież zawsze kupić stół, fotel czy krzesło. Nie o to jednak chodzi. Nikt nie kupi byle jakiego stołu, fotela czy krzesła. Każdy klient ma określone wymagania co do ich kształtów, wielkości, koloru obicia itp. Jeżeli nie znajdzie takich, jakich żąda, nie kupi wcale. Przykład może jest zbyt uproszczony, ale mówi o fakcie spotykanym często w naszym życiu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławPrüfer">Aby poznać potrzeby społeczeństwa w zakresie poszczególnych asortymentów i gatunków towaru, stosuje się cały zespół środków. W tym celu organizuje się dziesiątki wystaw, temu celowi służą również Targi Krajowe w Poznaniu, które — chociaż są w zasadzie miejscem spotkania producentów z handlowcami — udostępnia się również setkom tysięcy zwiedzających.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławPrüfer">W tym celu przedsiębiorstwa handlowe badają skrupulatnie kształtowanie się popytu na poszczególne towary, a przemysł jest obowiązany żądane towary produkować. Są jeszcze wypadki, że badania struktury popytu oraz analiza gustów i potrzeb ludności nie zawsze przedstawiają się u nas zadowalająco. Wiele przedsiębiorstw i instytucji nie docenia jeszcze ich roli, lekceważy je, wiele nie wie dobrze, jak prowadzić tego rodzaju badania. Pozostaje zatem w tej dziedzinie sporo do zrobienia i usprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławPrüfer">Pozwolę sobie z tej wysokiej trybuny skierować postulat do Prezesa Rady Ministrów, aby wydając rozporządzenia wykonawcze do przedłożonego projektu ustawy o znakach towarowych, zobowiązał przedsiębiorstwa do oznaczenia towarów i wyrobów znakami towarowymi w szerszym stopniu niż dotychczas, by stało się obowiązującym zwyczajem, że przedsiębiorstwa wytwórcze realizują w swych planach produkcyjnych w większym stopniu niż dotychczas zamówienia handlu.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#StanisławPrüfer">W art. 35 przedłożonego projektu ustawy jest przewidziana instytucja wspólnego znaku towarowego dla zjednoczeń przedsiębiorstw państwowych, spółdzielczych, związków spółdzielczych i innych. Jest to słuszne i zgodne z wymaganiami umów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#StanisławPrüfer">Wydaje się jednak celowe rozważyć, czy nie należałoby w rozporządzeniach wykonawczych do przedłożonego projektu ustawy ograniczyć używanie wspólnego znaku towarowego przez przedsiębiorstwa uspołecznione do wyjątkowych, gospodarczo uzasadnionych wypadków. W przeciwnym bowiem razie przy powszechności stosowania tej instytucji znak towarowy mógłby utracić swoją zasadniczą rolę, to jest wskazywanie odbiorcom, z jakiego przedsiębiorstwa dany towar pochodzi.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#StanisławPrüfer">Jest rzeczą oczywistą, że używanie znaków towarowych jest bardzo korzystne również dla samych przedsiębiorstw, gdyż zapewnia im stałych odbiorców, pod warunkiem jednak, że przedsiębiorstwa wprowadzają na rynek towary odpowiadające życzeniom nabywców, że jakość i praktyczna przydatność produkowanych i sprzedawanych wyrobów jest na odpowiednim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#StanisławPrüfer">Kiedy mowa o jakości towarów, o ich praktycznej przydatności, to zbliżamy się do drugiego celu, jakiemu mają służyć znaki towarowe, a mianowicie celowi gospodarczemu. Wyraża się to w tym, że ułatwiają one kontrolę przestrzegania przez jednostki gospodarki uspołecznionej wymagań dyscypliny produkcyjnej, umożliwiają szybkie ustalenie, z którego przedsiębiorstwa pochodzą towary złej jakości.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#StanisławPrüfer">Wiemy, że zły wyrób nie tylko nie zaspokaja potrzeb odbiorcy, ale powoduje jednocześnie straty finansowe i materiałowe, powoduje gromadzenie się towarów, nie zawsze pożądanych, ponad założenia planowe. W całej gospodarce narodowej jest to problem wielkiej wagi, który ma wpływ na zamrożenie w wielu wypadkach i tak szczupłych środków.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#StanisławPrüfer">W roku 1962 według danych Narodowego Banku Polskiego na ogólną sumę 118 mld zł zapasów przemysłu uspołecznionego wartość zapasów zbędnych i nadmiernych wynosiła 7.200 mln zł. W zapasach zbędnych udział towarów gotowych wynosił 1.054 mln zł, co świadczy o niewłaściwej jakości tych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#StanisławPrüfer">Taki stan rzeczy nakłada na dyrekcje przedsiębiorstw, konferencje samorządów robotniczych i wszystkich pracujących obowiązek rzetelnego przestrzegania założonego procesu technologicznego i produkcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#StanisławPrüfer">Nakłada to obowiązek wprowadzania postępu technicznego i nowej myśli konstrukcyjnej i technologicznej, aby o gotowym wyrobie, produkcie wspólnej pracy, można było powiedzieć zawsze, że spełnia on te dwie funkcje, o których mówiłem, a mianowicie, że jest dobrej jakości i dobrze spełnia wymagania praktycznej przydatności. Wymagania te zgodnie z intencją przedłożonego projektu ustawy powinien zabezpieczyć nam znak towarowy.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#StanisławPrüfer">Artykuł 57 ust. 2 przedłożonego projektu ustawy o znakach towarowych upoważnia Ministra Handlu Zagranicznego do podania sposobu opatrywania towarów, przeznaczonych do obrotu zagranicznego, znakami towarowymi, zasady zgłaszania tych znaków do rejestracji za granicą oraz ich używania.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#StanisławPrüfer">Jest to ważne, szczególnie dziś, w warunkach pokojowego współistnienia państw o różnych systemach społeczno-ekonomicznych. Decydującą w tym rolę odgrywa i będzie odgrywać działająca od 1949 roku Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej — międzynarodowa organizacja państw obozu socjalistycznego, której naczelnym zadaniem jest koordynacja gospodarki wszystkich krajów w niej zrzeszonych, oparta na zasadach wzajemnych korzyści i przyjacielskiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#StanisławPrüfer">W tych warunkach — kiedy następuje duża specjalizacja produkcji, wymiana towarowa w ramach RWPG, kiedy dokonano podziału pracy w wielu dziedzinach gospodarczych, przede wszystkim w przemyśle maszynowym i hutniczym — znaczenie znaków towarowych będzie rosło. Stanowisku temu dali wyraz w 1962 r. przedstawiciele urzędów patentowych krajów obozu socjalistycznego przy omawianiu norm prawnych w dziedzinie znaków towarowych, stwierdzając, że staną się one ważnym czynnikiem socjalistycznego współzawodnictwa pomiędzy przedsiębiorstwami produkcyjnymi i organizacjami przy wypełnianiu podstawowych zadań produkcji społecznej.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#StanisławPrüfer">Postulat zatem do Ministra Handlu Zagranicznego, aby niezbędne przepisy wykonawcze do przedłożonego projektu ustawy zostały opracowane możliwie szybko, by nie zahamować realizacji wynikających z ustawy zadań handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#StanisławPrüfer">Wysoki Sejmie! Mając na uwadze, że przedłożony projekt ustawy o znakach towarowych wraz z poprawkami zabezpiecza interes społeczny i gospodarczy naszego państwa i narodu, że uwzględnia obowiązujące Polskę Ludową przepisy prawa międzynarodowego, że staje się ważnym czynnikiem braterskiej współpracy krajów obozu socjalizmu — Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za przyjęciem rządowego projektu ustawy o znakach towarowych wraz z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanKarolWende">Głos ma poseł Tadeusz Jędruch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszJędruch">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji nad projektem ustawy o znakach towarowych, muszę z zadowoleniem stwierdzić, że projekt ustawy, będący przedmiotem rozważań Wysokiej Izby, reguluje sprawy znaków towarowych i uwzględnia w tej mierze aktualne potrzeby społeczno-gospodarcze naszego kraju. Omawiany projekt ustawy reguluje również stan prawny w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszJędruch">Przedłożony projekt ustawy normuje całość zagadnień z dziedziny ochrony znaków towarowych i ich stosowania w obrocie towarowym. Projektowana ustawa jest zharmonizowana z innymi obowiązującymi przepisami, a poza tym nie narusza ona postanowień umów międzynarodowych, wiążących Polskę z innymi państwami.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszJędruch">Ustawa ta doskonali system ochrony znaków towarowych w Polsce, stwarza rządowi warunki do nowelizowania przepisów szczegółowych, aby odpowiadały one potrzebom naszej rozwijającej się gospodarki narodowej oraz rosnącym wymaganiom społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#TadeuszJędruch">Znaki towarowe, umożliwiające odbiorcom towaru ustalenie źródła ich pochodzenia, mają poważne znaczenie społeczne i gospodarcze. Umożliwiają one orientowanie się, z jakiego przedsiębiorstwa pochodzą towary oznaczone właściwymi znakami. Powinny one powodować również wzrost dyscypliny produkcyjnej i wpływać tym samym na podniesienie jakości towaru. Rola znaków towarowych jest szczególnie istotna dla naszego eksportu. Dobrze pracująca maszyna z odpowiednim znakiem towarowym rozsławia imię zakładu, który ją wyprodukował, i toruje drogę eksportowi innych maszyn zaopatrzonych tym znakiem.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#TadeuszJędruch">Władze, powołane do wydawania przepisów wykonawczych, powinny położyć specjalny nacisk na sprawy ochrony i używania znaków towarowych przez producentów. Jakże często w życiu codziennym spotykamy się z producentem anonimowym, wypuszczającym na rynek towar złej jakości. Konsument fakt ten stwierdza zwykle przy próbie wykorzystania zakupionego przedmiotu i nie może ujawnić producenta. Tego rodzaju zjawiska powinny jak najszybciej zniknąć z naszego życia. Trzeba również dodać, że wiele zakładów stosujących znaki towarowe nie ceni dobrego imienia swego zakładu. Dużo na ten temat mogliby powiedzieć między innymi moi koledzy ze wsi pod adresem maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#TadeuszJędruch">Jestem rolnikiem-spółdzielcą i jeszcze noszę w kieszeni rachunek za sieczkarnię, zakupioną 7 marca 1963 r. Pochodzi ona z Włocławka, kosztuje 14.100 zł, a po przecięciu pół tony słomy na sieczkę uległa awarii i stoi nieczynna. Wiem, że to przykre stwierdzenie, lecz — niestety — tak ciągle jeszcze jest z dużą ilością maszyn i narzędzi rolniczych i na tym polu oczekujemy radykalnej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#TadeuszJędruch">Niech ml wolno będzie wyrazić nadzieję, że ustawa o znakach towarowych w znacznym stopniu wpłynie również na lepszą jakość produkcji przemysłu maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#TadeuszJędruch">Wprawdzie można by mi zarzucić, że my rolnicy na swoich produktach nie umieszczamy znaków towarowych, ale przy skupie produktów rolnych działa wyjątkowo sprawnie kontrola techniczna w postaci klasyfikatora, reprezentującego nabywcę i nie ma chyba w Polsce ani jednego człowieka, który przypuszczałby, że klasyfikator towar niższej klasy może uznać za klasę wyższą. I dlatego uczciwie sprzedając, chcemy uczciwie kupować. Powie ktoś, że produkty spożywcze też są czasem nie najlepszej jakości, ale przecież chodzi o to, że jeśli przemysł spożywczy sam sobie klasyfikuje surowiec, to niech z niego zrobi odpowiednie przetwory, opatrzy właściwym znakiem towarowym i niech za nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#TadeuszJędruch">Chcemy, aby znaki towarowe, jeśli nie natychmiast, to w najbliższej przyszłości stały się godłami zakładu, których nie wolno plamić złą jakością. Znak towarowy powinien być dumą całej załogi i jednoczyć ją w walce o najwyższą jakość produkcji.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#TadeuszJędruch">Zakładom, które szybciej to zrozumieją, niewątpliwie wyjdzie to na zdrowie. Są jeszcze kierownictwa zakładów, które nadal sądzą, że produkcja będzie znajdowała odbiorcę bez względu na jej jakość. Tak jednak nie jest. Wymagania odbiorcy rosną i będą rosnąć nadal, producent zdobywać będzie rynek — tak w sensie wewnętrznym, jak i w eksporcie — jedynie tylko dzięki wysokiej jakości towarów. Wystarczy wspomnieć choćby o radioodbiornikach, pralkach, a nawet motocyklach, w których to asortymentach towar brzydki i kiepski nie znajduje już dziś nabywców.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#TadeuszJędruch">Mam nadzieję, że w niedługim czasie w podobnej sytuacji znajdzie się rolnictwo jako odbiorca środków produkcji. Rzecz jasna, że na marginesie tych uwag wyrasta odrębny, ale jakże istotny problem, gdyż za produkcję złej jakości zasadniczy rachunek płaci państwo, płaci całe społeczeństwo. Dlatego też dobrze się stanie, że ustawa o znakach towarowych będzie dziś uchwalona. Oby data ogłoszenia niniejszej ustawy była punktem zwrotnym w stosunkach produkcyjnych w naszym przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#TadeuszJędruch">Jako członek sejmowej Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa orientuję się, że do spełnienia wszystkich życzeń, które tu wyraziłem, istnieją niezbędne warunki. Niemniej jednak w trosce o pełną ich realizację trzeba doskonalić system płac, by wzmacniać bodźce ekonomiczne, poprawić działanie kooperacji i podjąć wiele innych przedsięwzięć. Mamy przecież w tej chwili już zorganizowane, nieźle wyposażone oraz obsadzone przez wybitnych fachowców instytuty naukowo-badawcze, które są zdolne do podjęcia dalszych zadań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#TadeuszJędruch">Wysoki Sejmie! Ustawa, którą dziś rozpatrujemy, jest dalszym aktem Sejmu, regulującym istotne zagadnienia naszej gospodarki narodowej. Dlatego też z pełnym przekonaniem, że jej realizacja wpłynie aktywnie na podnoszenie jakości produkcji naszego przemysłu — Klub Poselski ZSL, którego jestem członkiem, będzie głosował za jej przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanKarolWende">Na liście mówców nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanKarolWende">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanKarolWende">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanKarolWende">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o znakach towarowych wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JanKarolWende">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o znakach towarowych.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy zmieniającej ustawę o powszechnym obowiązku wojskowym (druki nr 121 i 125).</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Edward Ruszkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EdwardRuszkowski">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Obrony Narodowej mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi rządowy projekt ustawy zmieniający ustawę z dnia 30 stycznia 1959 r. o powszechnym obowiązku wojskowym (druk sejmowy nr 121) wraz z poprawkami do tej ustawy, które wnosi Komisja Obrony Narodowej (druk sejmowy nr 125).</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#EdwardRuszkowski">Wysoka Izbo! W ostatnich latach nastąpił poważny wzrost gotowości obronnej naszych sił zbrojnych, między innymi w wyniku dalszego wyposażenia jednostek wojskowych w nowoczesny sprzęt techniczny, jak również w wyniku ulepszenia metod szkolenia żołnierzy. Ogólne tendencje rozwoju obronności wymagają wprowadzenia nowych form i sposobów odbywania zasadniczej służby wojskowej przy zmniejszeniu czasu i kosztów szkolenia. Równocześnie zapewnienie odpowiedniego wyszkolenia żołnierzy w obsłudze nowoczesnego sprzętu wojskowego wymaga przedłużenia okresu służby w niektórych rodzajach broni.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#EdwardRuszkowski">Oto względy, które przyświecają zasadniczym, merytorycznym zmianom, przewidzianym w projekcie ustawy. Wprowadzenie tych nowych zasad powoduje konieczność zmiany ze względów formalnych także niektórych innych przepisów ustawy. W projekcie ustawy przewiduje się wprowadzenie następujących zmian, mających charakter zasadniczy:</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#EdwardRuszkowski">Poprawka do art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy przewiduje obniżenie wieku poborowego mężczyzn z 20 na 19 lat życia (art. 1 zmiana 4 projektu).</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#EdwardRuszkowski">Obniżenie wieku poborowego do lat 19 zwiększy zasoby poborowych o 1 rocznik, co umożliwi lepszy dobór jakościowy poborowych do wojska zarówno z punktu widzenia zdolności fizycznej do służby, jak i przydatności pod względem wykształcenia i przygotowania zawodowego. Dodatnim skutkiem społecznym proponowanego obniżenia wieku poborowego będzie skrócenie okresu czasu pomiędzy ukończeniem przez poborowego nauki w szkole lub nauki zawodu a odbyciem służby wojskowej. W konsekwencji spowoduje to wcześniejszą stabilizację życiową młodych ludzi. Projektowana zmiana stworzy również warunki wcześniejszego oddziaływania wychowawczego wojska na młodzież, co daje bardzo pozytywne wyniki, zwłaszcza w stosunku do tej części młodzieży, która wyszła już spod wpływu wychowawczego szkoły, a nie ustabilizowała się jeszcze zawodowo.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#EdwardRuszkowski">Zagadnienia zdrowia młodzieży podlegającej służbie wojskowej były przedmiotem obrad Komisji Obrony Narodowej w roku 1962. Jak wynika z analizy materiałów badań lekarskich przeprowadzonych w wojsku, służba wojskowa wyraźnie dodatnio wpływa na rozwój i podniesienie sprawności fizycznej, co się wyraża we wskaźnikach wzrostu, wagi, siły mięśni i pojemności płuc, oraz na stabilizację psychiczną. Zdaniem specjalistów lekarzy mężczyźni w wieku 19, a nawet i 18 lat są zdolni zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym do pełnienia służby wojskowej. Stanowisko takie potwierdzają między innymi doświadczenia komisji poborowych w trakcie badań 18-letnich ochotników, kandydatów do oficerskich szkół zawodowych i akademii wojskowych, oraz studentów podlegających szkoleniu wojskowemu.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#EdwardRuszkowski">Proponowane obniżenie wieku poborowego nie spowoduje także ujemnych skutków dla tej grupy młodych mężczyzn, która będzie kontynuowała naukę w szkołach średnich, gdyż w całej rozciągłości będą do nich stosowane zasady udzielania odroczeń z tytułu pobierania nauki.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#EdwardRuszkowski">Druga zasadnicza zmiana dotyczy art. 51 ust. 1 pkt 2 (art. 1, zmiana 13 lit. a projektu). Przewiduje ona przedłużenie z 24 do 36 miesięcy czasu trwania zasadniczej służby wojskowej w jednostkach rakietowych i radiotechnicznych oraz w innych jednostkach na określonych przez Ministra Obrony Narodowej stanowiskach mechaników lotniczych.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#EdwardRuszkowski">Przedłużenie to dotyczy jednostek wojskowych wyposażonych w szczególnie skomplikowany i precyzyjny pod względem technicznym sprzęt wojskowy.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#EdwardRuszkowski">W związku z tym konieczne jest wyszkolenie na wysokim poziomie technicznym i wojskowym obsługi tego sprzętu. Także prawidłowa rotacja obsługi już wyszkolonej i odbywającej szkolenie, wiążąca się z gotowością tych jednostek do spełnienia zadań obronnych, uzasadnia przedłużenie okresu służby, o której mowa.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#EdwardRuszkowski">Przedłużenie o jeden rok służby w wymienionych jednostkach pozwoli też na znaczne zmniejszenie ryzyka strat materialnych, które może powstawać przy zbyt krótkim okresie szkolenia. Z drugiej zaś strony daje bezpośrednie korzyści żołnierzom pełniącym tę służbę, zwiększając poważnie ich kwalifikacje zawodowe, przydatne również w życiu cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#EdwardRuszkowski">Proponowane dodanie w art. 51 nowego ust. 2, przewidującego możliwość odbywania zasadniczej służby wojskowej w ciągu trzech lat w kilku okresach, nie przekraczających jednak łącznie 18 miesięcy (art. 1 zmiana 13 lit. b projektu), wprowadza istotną zmianę w sposobie odbywania zasadniczej służby wojskowej, którą dotychczas odbywano bez przerwy przez okres dwóch lub trzech lat.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#EdwardRuszkowski">Poprawka ta ma na celu umożliwienie przeszkolenia większej ilości rezerw osobowych, a szczególnie tych grup mężczyzn w wieku poborowym, którzy na skutek niedostatecznego przygotowania fachowego i ogólnego do pełnienia zasadniczej służby wojskowej w jednostkach wyposażonych w nowoczesne środki techniczne — nie byliby powoływani.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#EdwardRuszkowski">Dodatnią cechą tego nowego sposobu odbywania zasadniczej służby wojskowej będzie powiązanie szkolenia wojskowego żołnierzy z praktycznym wykonywaniem czynności wchodzących w zakres zadań obrony kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#EdwardRuszkowski">Nadanie nowego brzmienia art. 54 ustawy ma na celu wprowadzenie nowej formy odbywania zasadniczej służby wojskowej w tak zwanym systemie obrony terytorialnej (art. 1 zmiana 16 projektu).</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#EdwardRuszkowski">Przewiduje się, iż zasadniczą służbę wojskową w tym systemie odbywać będą poborowi, którzy z różnych przyczyn (jak na przykład zaliczenie do ponad-kontyngentu, utrzymywanie rodziny, odbywanie studiów, wykonywanie zawodu) nie będą powoływani do dwu- lub trzyletniej ciągłej zasadniczej służby wojskowej ani do służby odbywanej w kilku okresach, o której była mowa uprzednio.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#EdwardRuszkowski">Obecnie znaczna liczba poborowych z osiągnięciem górnej granicy wieku poborowego zostaje przeniesiona do rezerwy bez przeszkolenia wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#EdwardRuszkowski">Nowy przepis art. 54 ustawy ma stworzyć możliwość przeszkolenia tych poborowych w systemie obrony terytorialnej bez odrywania ich od zajęć zawodowych, od produkcji, od nauki i od rodziny.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#EdwardRuszkowski">Służba ta będzie polegała na odbywaniu w okresie trzech lat:</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#EdwardRuszkowski">— po pierwsze — jednodniowych zajęć szkoleniowych w rejonie miejsca zamieszkania;</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#EdwardRuszkowski">— po drugie — służby w obozie wojskowym do 14 dni;</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#EdwardRuszkowski">— po trzecie — służby w wypadkach uzasadnionych interesem państwa (na przykład w wypadkach klęsk żywiołowych) lub potrzebami szkoleniowymi.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#EdwardRuszkowski">Łączny czas trwania służby w systemie obrony terytorialnej nie będzie przekraczać 60 dni w roku, a w ciągu trzech lat — 180 dni.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#EdwardRuszkowski">Ze względów ekonomicznych, w celu maksymalnego zaoszczędzenia nakładów finansowych i uniknięcia strat w produkcji przemysłowej przyjmuje się następujące zasady realizacji założeń służby w systemie obrony terytorialnej:</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#EdwardRuszkowski">— po pierwsze — szkolenie wojskowe prowadzone będzie w czasie wolnym od pracy (na przykład w dniach roboczych po godzinach pracy albo w niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy);</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#EdwardRuszkowski">— po drugie — żołnierze odbywający jednodniowe zajęcia szkoleniowe nie będą otrzymywali uposażenia oraz wyżywienia przewidzianego dla pozostałych żołnierzy zasadniczej służby wojskowej, a to z uwagi na krótkotrwały okres szkolenia, wynoszący w zasadzie 4–8 godzin, oraz jego lokalizację w pobliżu miejsca zamieszkania szkolonych;</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#EdwardRuszkowski">— po trzecie — żołnierzom odbywającym jednodniowe zajęcia szkoleniowe umundurowanie będzie wydawane na własność. Za niektóre przedmioty umundurowania, z których żołnierz może korzystać również poza zajęciami wojskowymi (np. buty), pobierane będą częściowe opłaty.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#EdwardRuszkowski">Szczegółowe zasady odbywania służby wojskowej w systemie obrony terytorialnej oraz prawa i obowiązki żołnierzy odbywających tę służbę określi Rada Ministrów w rozporządzeniu wykonawczym.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#EdwardRuszkowski">Zauważyć należy, iż wprowadzenie służby wojskowej w systemie obrony terytorialnej zapewni bardziej powszechne przygotowanie społeczeństwa do obrony państwa, a tym samym przyczyni się do podniesienia gotowości obronnej kraju. Wprowadzenie tej formy odbywania służby wojskowej przyczyni się również do tego, że w zasadzie wszyscy obywatele, zdolni do pełnienia służby wojskowej, będą w zakresie tej służby przeszkoleni.</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#EdwardRuszkowski">Proponowane zmiany brzmienia art. 58 ustawy i dodanie nowego art. 58a (art. 1 zmiana 17 i 18 projektu) mają na celu przekazanie decyzji w sprawie uznawania żołnierzy za jedynych żywicieli rodzin terenowym organom administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#EdwardRuszkowski">Obecnie organy te wydają jedynie opinie, czy żołnierz jest jedynym żywicielem rodziny, zaś decyzje w tym przedmiocie podejmuje dowódca okręgu przez zarządzenie zwolnienia żołnierza ze służby wojskowej lub zatrzymania go w tej służbie. Również odwołanie od tych decyzji rozpatrują organy wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-12.31" who="#EdwardRuszkowski">Życie nasunęło konieczność uproszczenia trybu załatwiania tych spraw i całkowitego przekazania ich organom prezydiów rad narodowych, które mają zarówno całą dokumentację sprawy, jak też najlepszą znajomość stosunków rodzinnych obywatela, a zatem są najbardziej powołane do wydawania prawidłowej decyzji. W związku z tym projekt zakłada wprowadzenie zasady, że o uznaniu żołnierzy za jedynych żywicieli rodziny będą decydowały terenowe organy administracji państwowej, to jest wydziały spraw wewnętrznych prezydiów rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-12.32" who="#EdwardRuszkowski">Jeżeli organ ten wyda decyzję o uznaniu żołnierza za jedynego żywiciela rodziny, dowódca okręgu wojskowego będzie wydawał jedynie zarządzenie o zwolnieniu żołnierza ze służby. Natomiast w wypadkach stwierdzenia przez wydział spraw wewnętrznych prezydium rady narodowej, że żołnierz nie jest jedynym żywicielem rodziny, prośba rodziny lub żołnierza o przedterminowe zwolnienie z wojska nie będzie przesyłana do organów wojskowych, lecz zostanie załatwiona przez organ prezydium rady narodowej we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-12.33" who="#EdwardRuszkowski">W związku z tym również odwołania w tych sprawach będą rozpatrywały nie organy wojskowe, lecz właściwe dla tych spraw organy prezydiów wojewódzkich rad narodowych. Taki tryb załatwiania tych spraw uprości znacznie postępowanie i przyśpieszy załatwienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-12.34" who="#EdwardRuszkowski">Proponowane zmiany do art. 24 ust. 3 i art. 60 ust. 1 ustawy (art. 1, zmiana 7 i 21 projektu) sprowadzają się do tego, że wojskowemu szkoleniu studentów podlegać będą nie tylko studenci uznani za zdolnych do służby wojskowej, posiadający kategorię zdrowia „A”, lecz również studenci, którzy posiadają kategorię zdrowia „C” (zdolni do służby wojskowej z ograniczeniem).</u>
          <u xml:id="u-12.35" who="#EdwardRuszkowski">Z lekarskiego punktu widzenia studenci uznani za zdolnych do służby wojskowej z ograniczeniem (kategoria „C”) mogą bez zastrzeżeń odbywać zajęcia wojskowe w studiach wojskowych oraz przeszkolenie wojskowe w jednostkach. Dowodem tego jest fakt, że poborowi posiadający kategorię „C” są powoływani do odbycia zasadniczej służby wojskowej i służbę taką odbywają bez uszczerbku dla zdrowia. Dotychczas studenci szkół wyższych, w stosunku do których orzeczono kategorię „C”, byli w zasadzie przenoszeni do rezerwy bez przeszkolenia wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-12.36" who="#EdwardRuszkowski">Zmiana art. 18 ust. 2 ustawy (art. 1, zmiana 5 projektu) zakłada przesunięcie rozpoczęcia poboru głównego z 2 maja na dzień 1 kwietnia każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-12.37" who="#EdwardRuszkowski">Wcześniejsze o jeden miesiąc rozpoczęcie poboru głównego umożliwi dwukrotne w ciągu roku (wiosną i jesienią) równomierne uzupełnianie jednostek wojskowych. W tym celu konieczne jest, aby wojskowi komendanci rejonowi mogli dysponować już w kwietniu poborowymi nowego rocznika.</u>
          <u xml:id="u-12.38" who="#EdwardRuszkowski">Zmiany art. 70 ust. 1 i 2 ustawy (art. 1, zmiana 25 projektu) przewidują możliwość powoływania żołnierzy rezerwy na ćwiczenia wojskowe zwyczajne zamiast raz w ciągu roku — dwa razy w ciągu roku, przy czym łączny czas ćwiczeń pozostaje bez zmian. Uzasadnione to jest tym, że względy wojskowo-szkoleniowe wymagają, aby ćwiczenia rezerwy odbywały się w różnych warunkach atmosferycznych w okresach jesienno-zimowych i wiosenno-letnich.</u>
          <u xml:id="u-12.39" who="#EdwardRuszkowski">Zauważyć należy, że zgodnie z nowym art. 70a (art. 1, zmiana 26 projektu) kadra dowódcza dla oddziałów tworzonych w celu szkolenia w systemie obrony terytorialnej będzie rekrutować się spośród oficerów i podoficerów rezerwy. Służba ta będzie traktowana jako odbywanie ćwiczeń wojskowych w rezerwie. Rozwiązanie to jest konieczne z punktu widzenia organizacyjnego tego szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-12.40" who="#EdwardRuszkowski">Pozostałe poprawki zawarte w projekcie rządowym ustawy, na przykład dotyczące rejestracji przedpoborowych, składu komisji poborowych, szkolenia wojskowego studentów, służby wojskowej w rezerwie, uprawnień Rady Ministrów w zakresie przedłużania służby, mają charakter raczej wyjaśniający i porządkowy, zmierzający do organizacyjnego usprawnienia wykonywania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.41" who="#EdwardRuszkowski">Poprawki te nie wymagają — moim zdaniem — szerszego argumentowania poza uzasadnieniem dołączonym do projektu (druk sejmowy nr 121).</u>
          <u xml:id="u-12.42" who="#EdwardRuszkowski">Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Obrony Narodowej, która rozpatrując na posiedzeniu w dniu 2 marca bieżącego roku rządowy projekt ustawy zmieniającej ustawę o powszechnym obowiązku wojskowym, jednomyślnie przyjęła go z poprawkami — wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalił przedłożoną ustawę (druk nr 121) z poprawkami wniesionymi przez Komisję Obrony Narodowej (druk nr 125).</u>
          <u xml:id="u-12.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanKarolWende">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanKarolWende">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy zmieniającej ustawę o powszechnym obowiązku wojskowym wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Obrony Narodowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JanKarolWende">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę zmieniającą ustawę o powszechnym obowiązku wojskowym.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JanKarolWende">Na tym kończymy obrady Sejmu w dniu dzisiejszym. Następne punkty porządku dziennego rozpatrzone będą w dniu jutrzejszym. Posiedzenie rozpoczniemy od dyskusji nad informacją Prezesa Rady Ministrów o aktualnych sprawach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JanKarolWende">Proszę Obywatelkę Sekretarza Posłankę Grzebisz o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZofiaGrzebisz">Najbliższe posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZofiaGrzebisz">— w dniu dzisiejszym, to jest 28 marca br.:</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZofiaGrzebisz">Komisja Pracy i Spraw Socjalnych — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu — w sali nr 102;</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZofiaGrzebisz">— jutro, to jest 29 marca br.:</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZofiaGrzebisz">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu — w sali nr 67 w Domu Poselskim, Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi — o godz. 16 w sali nr 101, Komisja Kultury i Sztuki — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu — w sali nr 102, Komisja Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu — w sali nr 70 w Domu Poselskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanKarolWende">Zarządzam przerwę w obradach do jutra, to jest 29 marca, do godz. 10 rano.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min. 30)</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 10 min. 10)</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#komentarz">(Przewodniczy na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Halinę Pawlak i Tadeusza Urbana.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi posłanka Halina Pawlak.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu 4 posłów, których nazwiska będą umieszczone w załączniku do protokołu dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów proponuje uzupełnienie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia przez dodanie punktu, z kolei 6, o następującym brzmieniu: Uzupełnienie składu Rady Państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#CzesławWycech">Numeracja następnego punktu uległaby odpowiedniej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#CzesławWycech">Czy w sprawie uzupełnienia porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia pragnie kto z Obywateli Posłów zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#CzesławWycech">Uważam, że propozycja Konwentu Seniorów została przez Sejm przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#CzesławWycech">Powracamy do punktu 1 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję nad przedstawioną przez Prezesa Rady Ministrów informacją o aktualnych sprawach gospodarczych kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#CzesławWycech">Głos ma Wicemarszałek Zenon Kliszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZenonKliszko">Wysoki Sejmie! W dniu wczorajszym Prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz złożył nam informację o aktualnych problemach i trudnościach gospodarczych kraju i o decyzjach, jakie rząd podejmuje dla przezwyciężenia tych trudności. Trudności te nie powstały nagle. Wskazywał na nie i określał ich źródła towarzysz Władysław Gomułka na V Kongresie Związków Zawodowych w listopadzie 1962 r.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZenonKliszko">Mówiliśmy o nich także na posiedzeniach komisji sejmowych i w Sejmie w czasie debaty budżetowej. Wyjątkowo ostra i długotrwała tegoroczna zima potęgowała jednak te trudności, wywołując zakłócenia w życiu gospodarczym całego kraju. Stąd też wyłoniły się przed nami nowe zadania, którym musimy sprostać w ciągu najbliższych miesięcy, ażeby zapewnić gospodarce narodowej dalszy pomyślny rozwój. Stąd podjęte przez rząd nowe decyzje, o których mówił z tej trybuny towarzysz Premier.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZenonKliszko">Jedną z głównych przyczyn obecnych naszych trudności jest ubiegłoroczny nieurodzaj w rolnictwie. Powodował on nie tylko poważną wyrwę w dochodzie narodowym, spowodował on również ujemne następstwa, sięgające głęboko w całokształt naszego życia ekonomicznego. Pogorszyły się przede wszystkim możliwości zaopatrzenia rynku w niektóre artykuły spożywcze przy stale rosnącym popycie na nie ze strony ludności. Na tym tle wystąpił pewien wzrost kosztów utrzymania, spowodowany głównie wzrostem cen ziemniaków, warzyw i owoców, na skutek czego mimo wzrostu płac nominalnych realny ich poziom się nie podniósł.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZenonKliszko">Równocześnie zmniejszył się eksport artykułów rolno-spożywczych na rynki zagraniczne, a zwiększył się poważnie import zbóż i pasz dla przeciwdziałania spadkowi pogłowia zwierząt. To z kolei pogłębiło napięcie w naszym handlu zagranicznym, od którego rozwoju zależy w decydującej mierze tempo ogólnego rozwoju ekonomicznego naszego kraju. Należało więc dokonać dalszych zmian w strukturze obrotów handlowych z zagranicą, rozszerzyć eksport gotowych wyrobów, przede wszystkim zaś dóbr inwestycyjnych, i zmniejszyć jednocześnie import gotowych wyrobów i surowców. Słusznie więc rząd podejmuje dodatkowe środki, aby zadania handlu zagranicznego były realizowane w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#ZenonKliszko">Powodzenie w rozwijaniu naszego eksportu maszyn i gotowych wyrobów przemysłowych jest uwarunkowane przede wszystkim wysoką jakością tych towarów, oferowanych przez nas odbiorcom zagranicznym, nowoczesnością ich konstrukcji oraz terminowością dostaw.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ZenonKliszko">Mamy dzięki dobrej pracy wielu samorządów robotniczych i dyrekcji produkcję eksportową o standardzie odpowiadającym wymaganiom światowego rynku. Można wymienić chociażby produkcję „Tarchomina”, która według zgodnych opinii odbiorców zagranicznych nie ustępuje w niczym renomowanym wyrobom firm od dawna wprowadzonym na rynek światowy. Dzięki temu „Tarchomin” potrafił w ciągu roku ubiegłego zwiększyć swój eksport o około 12 mln zł dewizowych, czyli o 60%. Ostatnio znacznie poprawiła się, zwłaszcza w zakresie wykończenia, nasza produkcja tkanin bawełnianych i jedwabnych. Pozwoliło to zdobyć dla nich zamówienia w krajach kapitalistycznych o ponad 20% większe niż w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ZenonKliszko">Udoskonalenie produkowanych przez Zakład A10 w Międzylesiu elektrycznych urządzeń kopalnianych ułatwiło zdobycie zamówień eksportowych na całoroczną produkcję Zakładu i gdyby produkcja ta mogła być większa, z łatwością znalazłaby również zbyt za granicą. Podobnie ma się sprawa z nowo skonstruowaną obrabiarką do zestawów kołowych, produkowaną przez Kuźnię Raciborską.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ZenonKliszko">Przykłady te pokazują, jak nowoczesność i wysoka jakość wyrobów toruje im drogę na rynki zagraniczne i jak bardzo owocny jest wysiłek podejmowany w tym kierunku przez organizacje partyjne, samorządy robotnicze i cały aktyw techniczny zakładów. Powstają realne warunki do rozwinięcia ogólnokrajowego współzawodnictwa w przemyśle, o wzrost produkcji eksportowej i jej wysoką jakość, a jego wyniki mogą i powinny być starannie kontrolowane i analizowane przez samorząd robotniczy.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ZenonKliszko">Zapoczątkowany uchwałami Biura Politycznego naszej partii wzrost zainteresowania eksportem dał już pierwsze praktyczne wyniki. Zwiększony w tym roku o 16% plan eksportu maszyn opiera się na znacznie lepszym niż w latach poprzednich zabezpieczeniu w produkcji i w zamówieniach odbiorców zagranicznych. Nie można jednak na tym poprzestać. Ostra zima spowodowała bowiem konieczność zdjęcia z eksportu 1 mln ton węgla, zmniejszenie skupu i eksportu niektórych artykułów hodowlanych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ZenonKliszko">Zachodzi konieczność wyrównania tego ubytku w postaci dodatkowego eksportu maszyn i gotowych wyrobów przemysłowych na kwotę około 100 mln zł dewizowych. Jest to zadanie szczególnie trudne dla aparatu naszego handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#ZenonKliszko">Wnioski wynikające z ubiegłorocznego nieurodzaju nie sprowadzają się tylko do handlu zagranicznego. Wskazują one, że rozwój rolnictwa stał się czynnikiem rozstrzygającym dla systematycznego podnoszenia stopy życiowej narodu, a we współczesnych warunkach o wzroście produkcji rolniczej decydują nakłady inwestycyjne tak bezpośrednio w rolnictwie, jak i w przemyśle obsługującym rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#ZenonKliszko">Wychodząc z tych przesłanek partia i rząd poddały ponownej analizie wyznaczony przez plan 5-letni program działalności inwestycyjnej na potrzeby rolnictwa i doszły do wniosku, że musi on być rozszerzony, ponieważ ogólne rozmiary nakładów inwestycyjnych już nie mogą być zwiększone. Wymagać to będzie przesunięcia środków inwestycyjnych z innych gałęzi gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#ZenonKliszko">Dyrektywne wskazania w tych sprawach znalazły swój wyraz w uchwałach XII Plenum Komitetu Centralnego naszej partii oraz w decyzjach rządu. Dodatkowe nakłady na PGR-y, kółka rolnicze oraz te gałęzie przemysłu, które obsługują rolnictwo, pozwolą zabezpieczyć na przyszłość rozwój naszej gospodarki, eliminując te wahania, których byliśmy świadkami w roku ubiegłym. Potrzebę zwiększenia nakładów na rolnictwo odczuwamy już od dawna. Znajdowało to swoje częściowe odbicie w rosnących kwotach przeznaczanych na ten cel w corocznych narodowych planach gospodarczych. Sprawa nie mogła jednak być poprzednio podjęta w pełnej skali, gdyż nie dysponowaliśmy niezbędnym ku temu potencjałem ekonomicznym, nie mieliśmy jeszcze przemysłu, który mógłby podjąć i zrealizować pomoc produkcyjną dla rolnictwa w rozmiarach koniecznych.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#ZenonKliszko">Obecnie warunki takie zostały w zasadzie stworzone. Wyniki produkcyjne rolnictwa w roku bieżącym będą mieć doniosłe znaczenie dla realizacji ogólnych założeń Narodowego Planu Gospodarczego. Jak dotychczas brak jeszcze niezbędnych podstaw do przewidywania, jak się one ukształtują, niemniej jednak należy już obecnie podkreślić, że w warunkach spóźnionej wiosny konieczna jest mobilizacja wsi wokół terminowej i sprawnej realizacji kampanii siewnej. Aktualnie jest to najważniejsze nasze zadanie w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#ZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Drugim Obok produkcji rolnej odcinkiem, na którym musimy skoncentrować swoje wysiłki, jest transport. Wraz z przekroczeniem planów produkcji i większym, niż to przewidywał plan 5-letni, wzrostem tranzytu przez nasz kraj zadania przewozowe dla naszych kolei, wyznaczone w planie 5-letnim, zostaną przekroczone już w ciągu trzech lat planu 5-letniego.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#ZenonKliszko">Równocześnie rozbudowa zdolności przewozu naszego transportu spóźniła się w stosunku do założeń planu. Stąd też transport nie dysponuje wystarczającą rezerwą mocy na wypadek nienormalnych warunków, takich np. jakie zaistniały w ciągu tegorocznej zimy. Mimo więc wielkiej ofiarności naszych kolejarzy — w przewozach kolei wystąpiły tej zimy zaburzenia, które odbiły się boleśnie na pracy całej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#ZenonKliszko">Z doświadczeń tych musimy wyciągnąć niezbędne wnioski. Mówił o nich szczegółowo Prezes Rady Ministrów. Klub nasz popiera je w całej rozciągłości.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#ZenonKliszko">Trzecim wąskim gardłem hamującym rozwój naszej gospodarki jest stan bazy paliwowo-energetycznej. Od wielu lat wzrost produkcji paliw jest limitowany naszymi możliwościami inwestycyjnymi. Są to inwestycje długofalowe, bardzo kapitałochłonne. W tych warunkach stale wzrastające zapotrzebowanie gospodarki i ludności na paliwo znajdowało pokrycie tylko częściowo we wzroście wydobycia węgla, w znacznej zaś mierze — w systematycznym zmniejszaniu eksportu węgla. Jak wiemy, w okresie ostatnim eksport ten zmalał o ponad 7 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#ZenonKliszko">Mimo to bilans paliwa cechuje od dawna znaczne napięcie, a jego zapasy kształtują się na poziomie bliskim minimalnej granicy. Wobec niemożności dalszego zmniejszenia eksportu węgla, gdyż nie zezwalają na to potrzeby naszego handlu zagranicznego, stało się konieczne podjęcie środków zmierzających do bardzo oszczędnej gospodarki paliwowej w całej gospodarce narodowej. Główne rezerwy oszczędności tkwią, oczywiście, w przemyśle i komunikacji. Potrzebna jest zakrojona na szeroką skalę zamiana i modernizacja kotłów i innych urządzeń cieplnych oraz systematyczna akcja oszczędnościowa w zużyciu węgla i elektryczności.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#ZenonKliszko">Przedstawiany w tym zakresie program działania rządu jest ze wszech miar słuszny i na czasie. Istnieją w tej dziedzinie rezerwy, których wykorzystanie jest tańsze niż dalsze rozszerzanie działalności inwestycyjnej w górnictwie węglowym i które — co najważniejsze — mogą być wykorzystane szybciej.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#ZenonKliszko">Nie wystarczą jednak środki oszczędnościowe w gospodarce paliwowo-energetycznej tylko w zakładach pracy. Wiemy, że gospodarstwa domowe zużywają rocznie 18 mln ton węgla. Ceny detaliczne opału były niższe od cen płaconych przez przedsiębiorstwa produkcyjne. Deficytowe ceny węgla spowodowały wzrost zapotrzebowania ze strony tych użytkowników, którzy w normalnych warunkach pokrywaliby swoje potrzeby przede wszystkim przez używanie torfu, leśnej drobnicy opałowej i innych paliw lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#ZenonKliszko">Deficytowe detaliczne ceny węgla pociągały za sobą corocznie kilkumiliardowe dopłaty do nich z budżetu państwa. Dopłaty te, oczywiście, w pośredni sposób musiały być i tak pokryte przez klasę robotniczą i pracującą wieś.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#ZenonKliszko">W tej sytuacji rząd po wszechstronnym rozważeniu sprawy podjął decyzję o zmianie cen opału, energii i gazu. Decyzję tę Klub nasz aprobuje. Państwo pokrywa pracownikom i rencistom z pewną nawet nadwyżką obciążenia, jakie ogół ich poniesie w związku z podwyżką cen opału oraz gazu i energii elektrycznej. Chociaż rekompensata jest w kwocie ogólnej pełna, różny stopień wydatków poszczególnych rodzin na opał, energię i gaz spowoduje, że część rodzin zyska, gdy inne rodziny, zwłaszcza te, które zamieszkują większe mieszkania i w których tylko jedna osoba pracuje, poniosą stratę.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#ZenonKliszko">Nie jest możliwe dostosowanie rekompensaty do budżetu każdej poszczególnej rodziny. W ustalaniu jej ogólnych założeń kierowaliśmy się między innymi słuszną zasadą, że przy najniższych zarobkach rekompensata powinna być większa. Rozładowanie napięcia w bilansie paliw i związaną z tym niezbędną odbudowę zapasów, wydatnie uszczuplonych na przestrzeni ostatnich dwóch lat, należy traktować jako jeden z zasadniczych warunków dalszego rozwoju bez zakłóceń całej gospodarki narodowej. Na tym tle jednak wymagają ponownego rozpatrzenia również ustalone w Narodowym Planie Gospodarczym zadania dla górnictwa węglowego.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#ZenonKliszko">Jak wykazują obliczenia, gospodarce narodowej — niezależnie od podjętych środków, zmierzających do oszczędnego zużycia i częściowego ograniczenia eksportu — potrzebne będzie w tym roku również zwiększenie wydobycia węgla o około 1 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#ZenonKliszko">O ponadplanowe wydobycie tej ilości zwracam się w imieniu Klubu Poselskiego PZPR do wszystkich górników polskich, przyłączając się do apelu wystosowanego przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#ZenonKliszko">Problem zlikwidowania skutków tegorocznej zimy nie sprowadza się tylko do zwiększenia wydobycia węgla. Skutki tej zimy odczuły boleśnie wszystkie kraje, nie wyłączając wysoko rozwiniętych i dysponujących znacznie większymi rezerwami walutowymi i surowcowymi niż my. Co więcej, jak można sądzić z dostępnych liczb i analiz, straty w produkcji spowodowane przez zimę są u nas raczej niższe niż w innych krajach. Gospodarka nasza mimo nader ograniczonych zapasów zdała również nie gorzej niż inne egzamin w zakresie zaopatrzenia ludności w opał.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#ZenonKliszko">Poziom produkcji przemysłowej za styczeń i luty był nieco wyższy niż rok temu. Nie udało się jednak wykonać zadań planu w tym zakresie. Niedobór wynosi około 2,5%. Oznacza to, oczywiście, efektywną kilkumiliardową stratę i płynące stąd zagrożenie dla wykonania całości zadań tegorocznego planu gospodarczego. Świadomość takiego zagrożenia była bodźcem do masowych, samorzutnych czynów i akcji w całym kraju. Podjęta została w zakładach pracy słuszna i cenna inicjatywa szybkiego odrobienia strat produkcyjnych, spowodowanych przez zimę. Inicjatywa ta uwieńczona została dużym powodzeniem już w marcu. Tak np. hutnictwo zdołało w ciągu 25 dni marca wyprodukować ponad plan 9.900 ton koksu, 9.900 ton surówki, 10.500 ton stali i około 1.000 ton wyrobów walcowanych.</u>
          <u xml:id="u-17.28" who="#ZenonKliszko">W przemyśle maszynowym dzięki podjętym w zakładach środkom przewiduje się, że w marcu nastąpi całkowita likwidacja niedoborów w produkcji lokomotyw spalinowych, ciągników C-451 i D-50, pługów ciągnikowych, bron talerzowych, pielników, kopaczek ciągnikowych oraz niektórych innych maszyn rolniczych. W większym lub mniejszym stopniu odrabiają w marcu spowodowane zimą ubytki w produkcji również inne przemysły.</u>
          <u xml:id="u-17.29" who="#ZenonKliszko">Tę cenną inicjatywę klasy robotniczej należy podtrzymać i ująć w ogólnokrajowy, skoordynowany plan działania.</u>
          <u xml:id="u-17.30" who="#ZenonKliszko">Ogólna wysokość strat w produkcji przemysłowej, spowodowana przez zimę, wynosi poniżej l% całorocznych zadań produkcyjnych przemysłu. Nie jest to wielkość, której nie można by wyrównać, jeśli się zważy, że w latach ubiegłych plany produkcyjne były przekraczane w znacznie wyższym procencie.</u>
          <u xml:id="u-17.31" who="#ZenonKliszko">Klub nasz uważa, że odrabianie strat spowodowanych przez zimę powinno stać się ogólnokrajową kampanią i punktem honoru wszystkich załóg robotniczych oraz wszystkich członków partii i bezpartyjnych. Aby taka ogólnokrajowa kampania mogła być uwieńczona powodzeniem, konieczne będzie lepsze niż w latach poprzednich wykorzystanie przez zakłady pracy surowców i materiałów, a także sięgnięcie na szeroką skalę do rezerw materiałowych.</u>
          <u xml:id="u-17.32" who="#ZenonKliszko">Jest to tym bardziej konieczne, że handel zagraniczny nie będzie mógł przyjąć dodatkowych zamówień na import surowców w ciągu roku, jak to było w latach ubiegłych. Będzie to niezbędne także z tego względu, że straty w produkcji surowców i materiałów hutniczych i chemicznych dadzą się tylko częściowo zmniejszyć.</u>
          <u xml:id="u-17.33" who="#ZenonKliszko">Sprawie gospodarki materiałowej komisje sejmowe i Sejm na przestrzeni ostatnich miesięcy ubiegłego roku i już w pierwszych miesiącach bieżącego roku — po gruntownej analizie sytuacji w terenie — poświęciły szczególnie wiele uwagi. Wykazano konieczność — obok słusznych zamierzeń wprowadzenia przez rząd szeregu niezbędnych reform w tej dziedzinie — zaktywizowania systematycznej kontroli nad realizacją już wydanych zarządzeń i zaleceń. Jeżeli zaopatrzenie zostanie oparte na racjonalnych, technicznie uzasadnionych normach zużycia, właściwych procesach technologicznych, racjonalnej organizacji produkcji itp., to występujący tu dziś ostro problem niedoborów byłby w znacznej mierze złagodzony. I o tę właśnie gospodarność i racjonalne zużycie materiałów, surowców i półfabrykatów musi się toczyć trwała, systematyczna walka na każdym szczeblu naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.34" who="#ZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Aktywność polskiej polityki zagranicznej, której najistotniejsze posunięcia w ostatnich miesiącach przedstawił towarzysz Premier Cyrankiewicz, jest wyrazem konsekwentnej realizacji zasady pokojowego współistnienia państw o różnych ustrojach społecznych. Kierując się tą fundamentalną zasadą rozwinęliśmy stosunki i nawiązaliśmy współpracę gospodarczą i kulturalną z szeregiem krajów Ameryki Łacińskiej i Afryki, rozszerzyliśmy stosunki handlowe z głównymi państwami zachodniej Europy, umocniliśmy pozycję i autorytet Polski na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych i w innych organach współpracy międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-17.35" who="#ZenonKliszko">Kamieniem węgielnym polityki zagranicznej Polski jest sojusz ze Związkiem Radzieckim, Czechosłowacką Republiką Socjalistyczną, Niemiecką Republiką Demokratyczną, z wszystkimi bratnimi państwami, tworzącymi socjalistyczną wspólnotę narodów — główną ostoję pokoju światowego i oporę narodów walczących przeciw imperializmowi i kolonializmowi. Byliśmy i jesteśmy gorącymi rzecznikami jedności obozu socjalistycznego. Dążymy do umacniania więzów sojuszu politycznego i obronnego państw socjalistycznych, do pogłębiania współpracy i wzajemnej pomocy gospodarczej, naukowej i kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-17.36" who="#ZenonKliszko">Najlepszą gwarancję pomyślnego rozwoju tej współpracy i cementowania tej jedności widzimy w jedności ideologicznej partii marksistowsko-leninowskich, stojących u steru państw socjalistycznych. Jesteśmy zdecydowani tak jak dotychczas działać na rzecz tej jedności i usunąć wszystko, co może osłabiać zwartość polityczną i zgodność działania państw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-17.37" who="#ZenonKliszko">Możemy z satysfakcją stwierdzić, że inicjatywa podjęta przez naszą partię na rzecz rozszerzenia i pogłębienia współpracy ekonomicznej państw zgrupowanych w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, na rzecz podniesienia tej współpracy na nowy, wyższy szczebel koordynacji planów rozwojowych, kooperacji i specjalizacji — daje już konkretne wyniki, zwłaszcza w naszych stosunkach ze Związkiem Radzieckim, z CSRS i NRD.</u>
          <u xml:id="u-17.38" who="#ZenonKliszko">Łączymy z tym nowym etapem rozwoju stosunków pomiędzy państwami socjalistycznymi uzasadnione nadzieje rozwiązania szeregu trudności naszego rozwoju gospodarczego, postępu technicznego i handlu zagranicznego, uniezależnienia naszej ekonomiki od kooperacyjnych dostaw z krajów kapitalistycznych oraz osiągnięcia wyższej efektywności i nowoczesności polskiego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-17.39" who="#ZenonKliszko">Podkreślaliśmy wielokrotnie, że rozbudowa wszechstronnych stosunków ekonomicznych w ramach Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej nie oznacza bynajmniej dążenia do umniejszania obrotów handlowych z państwami kapitalistycznymi. Wyrazem naszego stanowiska są choćby ostatnio zawarte umowy handlowe z Włochami, z NRF i Francją, nasze stosunki z Wielką Brytanią, z Brazylią czy z szeregiem nowo wyzwolonych państw Afryki i Azji.</u>
          <u xml:id="u-17.40" who="#ZenonKliszko">Nie bacząc na wieloletnią antypolską akcję sił zimnowojennych w NRF wyszliśmy na spotkanie bardzo realistycznej tendencji, która znalazła wyraz w propozycji zawarcia korzystnego dla obu stron trzyletniego układu handlowego między Polską a Niemiecką Republiką Federalną, oraz wyraziliśmy zgodę na otwarcie zachodnioniemieckiej misji handlowej w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-17.41" who="#ZenonKliszko">Niewzruszona jedność z obozem socjalistycznym, aktywna polityka pokojowego współistnienia z państwami świata kapitalistycznego, solidarność i pomoc dla krajów nowo wyzwolonych — oto trzy niezmienne wytyczne naszej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-17.42" who="#ZenonKliszko">Kierując się tymi zasadami mamy na względzie nie tylko obronę interesów kraju, ale i jego interesy zasadnicze, historyczne, mamy na względzie bezpieczeństwo i niezawisłość Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-17.43" who="#ZenonKliszko">W naszej epoce, gdy walka dwóch systemów — socjalistycznego i kapitalistycznego — określa bieg wydarzeń we wszystkich częściach świata, gdy trwa gigantyczny wyścig zbrojeń rakietowo-atomowych i konwencjonalnych, pożerając niewiarygodne wprost zasoby materialne, uważamy za nasz obowiązek uczynić, wszystko, co w naszej mocy, aby wraz ze Związkiem Radzieckim i innymi państwami socjalistycznymi, wraz ze wszystkimi siłami pokoju zapobiec niebezpieczeństwu wojny i skierować walkę dwóch systemów na tory wyłącznie pokojowej rywalizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.44" who="#ZenonKliszko">Walka o ten najwyższy cel polityki wszystkich państw socjalistycznych jest trudna, natrafia na nieustanne przeciwdziałanie agresywnych sił imperialistycznych, które prowokują wciąż nowe okresy napięcia, stawiając świat w obliczu groźnych konfliktów. W roku 1960 przeżywaliśmy prowokacyjne loty wywiadowcze nad terytorium Związku Radzieckiego, które rozbiły ówczesne spotkanie na szczycie. W roku 1961 stanęliśmy w obliczu groźnej sytuacji wokół sprawy Berlina zachodniego, którą państwa obozu atlantyckiego usiłowały wykorzystać przeciwko Niemieckiej Republice Demokratycznej, Polsce, Związkowi Radzieckiemu i Czechosłowacji. W roku ubiegłym groźba amerykańskiej inwazji na bohaterską Kubę postawiła świat na krawędzi wojny.</u>
          <u xml:id="u-17.45" who="#ZenonKliszko">We wszystkich tych okolicznościach państwa socjalistyczne, a w szczególności Związek Radziecki, na którym spoczywa największa odpowiedzialność za bezpieczeństwo własne i innych krajów socjalistycznych — wykazały swą zdecydowaną wolę pokoju i sparaliżowały prowokacje i agresywne poczynania sił imperialistycznych.</u>
          <u xml:id="u-17.46" who="#ZenonKliszko">Niestety, bieg wydarzeń nie daje podstaw do nadziei, iż w przyszłości nie powrócą już okresy groźnych napięć i nowych prowokacji. Przesłanki niebezpieczeństwa tkwią w nieustannie trwającym wyścigu zbrojeń, w niepohamowanej dotychczas tendencji do rozszerzania zbrojeń atomowych na nowe kraje, w ciągłej groźbie interwencji imperialistycznej przeciwko krajom i narodom, pragnącym pełnej suwerenności i prawa swobodnego wyboru ustroju społecznego.</u>
          <u xml:id="u-17.47" who="#ZenonKliszko">Niebezpieczeństwo groźnego napięcia koncentruje się wciąż — jak słusznie podkreślił towarzysz Premier Cyrankiewicz — wokół problemu niemieckiego, a zwłaszcza wokół zbrojeń Niemieckiej Republiki Federalnej. Zarówno przez sojusz Adenauera z de Gaulle'em, jak i przez poparcie polityki USA w sprawie tak zwanych wielostronnych sił atomowych NRF zmierza z uporem do uzyskania broni rakietowo-jądrowej i prawa dysponowania nią. Jakakolwiek forma zostanie tu zastosowana, trzeba, aby wszyscy rzecznicy tej niepoczytalnej polityki, podyktowanej przez ślepy antykomunizm, zdawali sobie sprawę, że oddanie niszczycielskiej broni jądrowej w ręce hitlerowskich generałów Bundeswehry postawi świat na samym skraju przepaści wojennej.</u>
          <u xml:id="u-17.48" who="#ZenonKliszko">Na tle tej obecnej sytuacji jeszcze większego znaczenia nabierają wszelkie konkretne kroki, zdążające do osłabienia napięcia i pohamowania wyścigu zbrojeń, takie na przykład, jak wciąż aktualny polski projekt utworzenia strefy bezatomowej w środkowej Europie.</u>
          <u xml:id="u-17.49" who="#ZenonKliszko">Jesteśmy przekonani, że tak jak dotychczas nasza socjalistyczna polityka zagraniczna, nasza inicjatywa dyplomatyczna będzie odgrywać rolę jednego z najistotniejszych czynników utrwalenia pokoju w Europie.</u>
          <u xml:id="u-17.50" who="#ZenonKliszko">Cele, które wytyczyliśmy przed sobą na arenie międzynarodowej, łączą się nierozerwalnie z zadaniami wewnętrznymi. Tak jak dla rozwiązania trudności wzrostu gospodarczego konieczny jest wysiłek klasy robotniczej, całego społeczeństwa, tak sarno dla realizacji naszych ogólnonarodowych dążeń do zabezpieczenia pokojowej przyszłości kraju niezbędna jest jedność moralna i polityczna wszystkich żywych i świadomych sił narodu.</u>
          <u xml:id="u-17.51" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Bolesław Podedworny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BolesławPodedworny">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego uważa, iż dobrze się stało, że obywatel Prezes Rady Ministrów przedstawił Sejmowi i całemu społeczeństwu aktualną sytuację gospodarczą naszego kraju i wynikające z tej sytuacji zamierzenia rządu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BolesławPodedworny">Ubiegły rok, rok 1962, przyniósł naszej gospodarce pomyślne wyniki w wielu dziedzinach produkcji przemysłowej, ale równocześnie wystąpiły poważne trudności w produkcji rolnej, przede wszystkim niższe, niż w ostatnim roku, zbiory zbóż, ziemniaków i buraków cukrowych, spowodowane przez wysoce nieprzychylne warunki atmosferyczne. Wystąpiły ponadto dodatkowe trudności w handlu zagranicznym i w realizacji planu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#BolesławPodedworny">Uwzględniając te okoliczności dokonano odpowiedniego przegrupowania środków i kierunków działania w Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1963. I chociaż plan ten na rok bieżący zakładał nieznaczne przejściowe zmniejszenie tempa rozwoju produkcji, to jednak stawiał przed narodem zadania, wymagające wytężonych wysiłków w decydujących działach naszej pracy gospodarczej, aby stworzyć warunki do dalszego, szybszego rozwoju siły produkcyjnej w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#BolesławPodedworny">Wchodziliśmy więc w rok bieżący z pełną świadomością, że nie będzie to rok łatwy. Trudna do przewidzenia, wyjątkowo ciężka zima uderzyła niezwykle mocno w transport, utrudniła zaopatrzenie i normalną produkcję, spowodowała pewne niewykonanie planów, spowodowała duże, dodatkowe wydatki.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#BolesławPodedworny">I trzeba stwierdzić z uznaniem, że rząd nasz w tej trudnej sytuacji sprawnie organizował walkę przeciw skutkom ciężkiej zimy i niebezpieczeństwu powodzi.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#BolesławPodedworny">Trzeba podkreślić z tego miejsca ogromną ofiarność kolejarzy i transportowców, robotników drogowych, górników i hutników, wszystkich załóg robotniczych, chłopów i pracowników państwowych gospodarstw rolnych, którzy nie szczędząc sił czynili wszystko, co mogli, aby przeciwdziałać skutkom ciężkiej zimy. Wyjątkowo obfite opady śnieżne oraz gruba pokrywa lodowa spowodowały poważne niebezpieczeństwo powodzi. Komitety przeciwpowodziowe, wspierane przez organizacje i szerokie kręgi społeczne, dobrze przygotowały i przeprowadziły akcję przeciwpowodziową. W akcji tej wybitny udział brało Wojsko Polskie. Ochraniało ono 275 mostów i prawie wszystkie w pełni ochroniło; zlikwidowało 266 km zatorów lodowych, wykonało 96 km kanałów spływowych, ewakuowało prawie 3 tys. osób wraz z dobytkiem, dostarczało środki medyczne i żywnościowe do zalanych wsi.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#BolesławPodedworny">Mimo że akcja przeciwpowodziowa nie została jeszcze zakończona, to można stwierdzić, że sytuacja na tym odcinku została opanowana.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#BolesławPodedworny">Za tę wytężoną pracę, za ofiarność i poświęcenie — żołnierzom i oficerom naszego Ludowego Wojska Polskiego i jego dowództwu wyrażamy serdeczne uznanie i podziękowanie.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#BolesławPodedworny">Obecnie główne zadanie polega na tym, aby zlikwidować straty, które powstały w okresie zimy. Jest to możliwe i konieczne i obywatel Premier Cyrankiewicz w swoim przemówieniu przedstawił słuszny i w pełni realny program działania. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe udzieli temu programowi rządu pełnego poparcia.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#BolesławPodedworny">Uważamy za swój obowiązek wyjaśniać społeczeństwu — zwłaszcza na wisi — trudności, które spowodowała zima, konieczność oszczędności, racjonalnej gospodarki paliwem i energią. Będziemy podnosić społeczną aktywność chłopów w walce o odrobienie strat. Zaległości i strat tych nie odrobimy jednak jednorazowym zrywem. Potrzebna tu jest wytężona, systematyczna, skoordynowana praca.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#BolesławPodedworny">Bardzo ważna jest sprawa szybkiego przeciwdziałania skutkom zimy w rolnictwie, bo wiosna tegoroczna wymagać będzie szczególnego wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#BolesławPodedworny">Jest problem niedoboru ziemniaka, który częściowo przemarzł. Można oczekiwać, że po ostatnich ponownych mrozach będą osłabione oziminy, stąd też zachodzi konieczność zastosowania wszelkich niezbędnych zabiegów agrotechnicznych możliwie jak najwcześniej. Tym bardziej, że nastąpiło przejściowe zmniejszenie produkcji tak potrzebnych i poszukiwanych obecnie nawozów azotowych.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#BolesławPodedworny">Trzeba szybkich zabiegów dla uratowania drzewostanu owocowego cd poważniejszych strat. Trzeba dokonać natychmiastowych przerzutów pasz objętościowych z rejonów posiadających zapasy do rejonów stojących w obliczu szczególnie ciężkiego przednówka.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#BolesławPodedworny">Zachodzą opóźnienia w zaopatrzeniu rolnictwa w kwalifikowane ziarno siewne i nawozy mineralne. Dużo nadal do życzenia pozostawia stan gotowości ciągników i maszyn rolniczych. Nadal wieś odczuwa brak części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#BolesławPodedworny">Obok inicjatywy społeczno-gospodarczej chłopów konieczna jest szeroka i ścisła współpraca wszystkich instytucji i organizacji działających na wsi, a zwłaszcza spółdzielczości wiejskiej i kółek rolniczych, oraz dobrze zorganizowana służba informacyjno-wyjaśniająca poprzez radio, telewizję i prasę. Omówieniu tych zadań były poświęcone wspólne posiedzenia ogniw gromadzkich PZPR i ZSL, a także plenarne posiedzenia obu partii w niektórych województwach.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#BolesławPodedworny">Decyzje rządu dotyczące podwyżki cen węgla, energii elektrycznej i gazu zostały podjęte łącznie z ustaleniem odpowiedniego ekwiwalentu przez podwyżkę płac najniższych bądź obniżkę podatku od wynagrodzenia, a dla rolników poprzez podwyżkę cen skupu, trzody chlewnej i niektórych roślin przemysłowych, premiowanych węglem w kontraktacji. Zdajemy sobie w pełni sprawę z potrzeby i konieczności szybkiego uporządkowania tej dziedziny.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#BolesławPodedworny">Klub nasz aprobuje te decyzje i jednocześnie wyraża przekonanie, że wieś będzie mogła liczyć na poprawę zaopatrzenia w węgiel, zwłaszcza jeśli chodzi o normy jakościowe, jak i ścisłe przestrzeganie umów dostawy węgla ze strony instytucji kontraktujących.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#BolesławPodedworny">Podwyżkę cen na opał i energię elektryczną należy rozpatrywać łącznie z decyzjami XII Plenum KC PZPR, dotyczącymi dodatkowych nakładów państwowych na rolnictwo w latach 1963–1965.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#BolesławPodedworny">Obok sum przeznaczonych na intensyfikację produkcji w PGR zostanie wydanych 160 mln zł na rozwój produkcji wapna nawozowego, na organizację i mechanizację transportu, składowanie i wysiew wapna — około 400 mln zł, na rozwój nawożenia wodą amoniakalną ponad 260 mln zł, o około 600 mln zł wzrosną nakłady inwestycyjne związane z uruchomieniem produkcji koncentratów białkowych oraz mieszalnictwa usługowego pasz. Do sum tych dodać należy dodatkowe nakłady, ponad 1,2 mld zł na produkcję ciągników i maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#BolesławPodedworny">Pozytywnie oceniamy decyzje dotyczące nowej taryfy wykupu surowca tytoniu i chmielu oraz zapowiedź możliwości korekty cen skupu ziół, oprzędów jedwabniczych i materiału szkółkarskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#BolesławPodedworny">Wysoka Izbo! Przyśpieszenie wzrostu produkcji rolnej ma decydujące znaczenie dla harmonijnego rozwoju gospodarki narodowej, dla wzrostu poziomu życia całego narodu. Jest to niewątpliwie jeden z najbardziej kluczowych problemów naszej ekonomiki.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#BolesławPodedworny">Mamy już niemałe osiągnięcia na tym odcinku, stanowiące potwierdzenie słuszności polityki rolnej, zainicjowanej wspólnymi uchwałami KC PZPR i NK ZSL. Szybko rosną nakłady inwestycyjne na rolnictwo. Rozwija się sieć 'zaopatrzenia i zbytu. Rozwija się mechanizacja rolnictwa, coraz szerzej wkraczają na wieś nowoczesne metody gospodarowania. Nasza produkcja rolna, jeśli pominąć przejściowe wahanie w latach nieurodzaju, wykazuje stały, nieustanny wzrost.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#BolesławPodedworny">W rolnictwie naszym jest jeszcze dużo nie wykorzystanych rezerw produkcyjnych. Uruchomienie ich zależy w znacznym stopniu od nakładów inwestycyjnych w samym rolnictwie oraz w gałęziach przemysłu dostarczających mu środków produkcji, jak również od dobrej organizacji rolnictwa i wysokiego poziomu oświaty rolnej.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#BolesławPodedworny">Uchwała XII Plenum KC PZPR postawiła duże zadania przed PGR-ami tak pod względem produkcji towarowej, jak i zaopatrzenia całego rolnictwa w nasiona oraz wyjściowy materiał hodowlany. Przeznaczono na ten cel do 1965 r. dodatkową sumę 9 mld zł. Podniesiono sprawę umocnienia i rozwoju spółdzielni produkcyjnych. Zarówno uchwała KC PZPR jak i uchwała ostatniego plenum NK ZSL, nadają dużą rangę w walce o unowocześnienie produkcji rolnej kółkom rolniczym, które obok mechanizacji powinny rozwijać coraz szerszą działalność w zakresie wymiany nasion, ochrony roślin, wzrostu obszaru uprawy pszenicy, lucerny, koniczyny oraz prac melioracyjnych. Postanowiono w szybkim tempie budować filie POM-owskie w gromadach dla stworzenia zaplecza technicznego dla wzrastającej ilości zestawów traktorowo-maszynowych kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#BolesławPodedworny">Zainteresowanie materialne chłopów w rozwijaniu produkcji sprawiło, że wzrostowi nakładów inwestycyjnych państwa na rozwój rolnictwa oraz na rozbudowę przemysłu obsługującego potrzeby rolnictwa, towarzyszył wzrost inwestycji dokonywanych przez chłopów, rozwój ich aktywności społeczno-gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#BolesławPodedworny">Mimo to wyniki wysiłków wkładanych w rolnictwo nie są w pełni zadowalające. Jednym z głównych hamulców jest tu postępujący nieustannie proces rozdrabniania gospodarstw. W latach 1950–1960 powstało 415 tys. nowych gospodarstw rolnych i działek rolniczych. Trzeba w interesie samych rolników i w interesie całego społeczeństwa położyć tamę dalszemu rozdrabnianiu gospodarstw. Same ograniczenia prawne nie rozwiążą tego problemu. Istnieje konieczność konsekwentnego usuwania samych przyczyn rozdrobnienia, między innymi przez zniesienie podatku spadkowego dla tych gospodarstw, które są dziedziczone bez dokonywania podziału, a może też pożyteczne byłoby dalsze zmniejszenie progresji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#BolesławPodedworny">Odpływ środków z gospodarstw rolnych na spłaty członków rodzin, którzy otrzymali wykształcenie, zawód pozarolniczy i mieszkania w miastach, hamuje rozwój gospodarstw i jest społecznie nieusprawiedliwiony. Rodzina chłopska od wykształconego swego dziecka oczekuje jeśli nie pomocy, to w każdym razie nieutrudniania i tak niełatwego życia na gospodarce. Problem ten powinien być możliwie szybko rozwiązany w duchu uchwał XII Plenum KC.</u>
          <u xml:id="u-19.28" who="#BolesławPodedworny">Trzeba bez zwłoki spowodować, aby rady narodowe mogły skuteczniej rozwiązywać sprawy gospodarstw podupadłych.</u>
          <u xml:id="u-19.29" who="#BolesławPodedworny">Trzeba rozwiązać sprawę gruntów wspólnot gromadzkich, przeważnie zaniedbanych i dewastowanych. Dobre zagospodarowanie wszystkich kawałków naszej ziemi to najważniejsze zadanie, które może być rozwiązane i może dać nam własny chleb.</u>
          <u xml:id="u-19.30" who="#BolesławPodedworny">Wysoki Sejmie! Nasze wyniki gospodarcze, praca robotnika, chłopa, inżyniera i naukowca, praca każdego z nas, kształtuje siły i znaczenie naszej Ojczyzny i jest równocześnie wkładem w dzieło utrwalenia pokoju i pokojowej współpracy międzynarodowej. Te znane prawdy godne są przypomnienia, gdy mówimy o sytuacji na świecie. Wyrażamy zadowolenie z faktu, że przedstawiona przez obywatela Premiera Cyrankiewicza nasza polityka zagraniczna reprezentuje tak duży dynamizm — w interesie pokoju i postępu na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-19.31" who="#BolesławPodedworny">Cieszymy się, że Polska Ludowa staje się coraz silniejszym ogniwem rodziny państw socjalistycznych, której główną siłą jest nasz przyjaciel i sojusznik wielki Związek Radziecki, którego polityka pokoju i głębokiej troski o losy ludzkości budzi uznanie i łączy coraz większe siły pokoju i postępu na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-19.32" who="#BolesławPodedworny">Z uznaniem odnosimy się do aktywności i inicjatywy, jaką przejawia nasz rząd w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-19.33" who="#BolesławPodedworny">Jesteśmy za polityką pokojowego współistnienia wszystkich państw bez względu na ustrój społeczny. Uważamy za słuszną politykę naszego rządu, który rozszerza i umacnia nasze kontakty i z państwami Zachodu.</u>
          <u xml:id="u-19.34" who="#BolesławPodedworny">Cieszymy się z wyników wizyty obywatela Premiera w Meksyku, ze współpracy ekonomicznej z Brazylią, Włochami, Indią i innymi krajami, zwłaszcza z młodymi państwami Afryki i Azji.</u>
          <u xml:id="u-19.35" who="#BolesławPodedworny">Głęboko niepokoi nas polityka i zbrojenie NRF, która nadal jeszcze nie chce uznać realnej rzeczywistości, że istnieją dwa państwa niemieckie, że istnieje Niemiecka Republika Demokratyczna, pokojowe państwo robotników i chłopów, z którym braterski sojusz i współpraca jest podstawowym elementem naszej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-19.36" who="#BolesławPodedworny">Niepokoi nas fakt zawarcia traktatu o współpracy pomiędzy Francją i Niemiecką Republiką Federalną, gdyż z Francją od dawna łączyły nas przyjazne stosunki, niepokoi dlatego, że traktat ten, to taran wymierzony w gmach pokoju europejskiego, który i bez tego wciąż jeszcze nie ma trwałego fundamentu.</u>
          <u xml:id="u-19.37" who="#BolesławPodedworny">Nie ustępujemy w walce o utrwalenie pokoju i patrzymy z optymizmem na tok wydarzeń. Upoważnia nas do tego dotychczasowe doświadczenie i wyniki uporczywych starań Związku Radzieckiego i całego obozu socjalistycznego, wielki rozwój sił walczących o pokój, postęp dla całej ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-19.38" who="#BolesławPodedworny">W wielkim ruchu na rzecz pokoju coraz większy udział biorą masy chłopskie całego świata. Wszędzie na świecie chłopi — ramię przy ramieniu z klasą robotniczą — podejmują zdecydowaną walkę o ziemię i chleb, o prawo do życia w świecie wolnym od wyzysku, grabieży i wojny. We Francji i we Włoszech, w Ameryce Łacińskiej, w Azji i Afryce, na wszystkich kontynentach ruch chłopski włącza się coraz aktywniej w szeregi bojowników o pokój.</u>
          <u xml:id="u-19.39" who="#BolesławPodedworny">Pragnę przypomnieć, że z okazji XXX Kongresu Bułgarskiej Partii Chłopskiej w Sofii, przedstawiciele 13 demokratycznych partii i organizacji chłopskich z Europy, Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej podpisali apel do chłopów całego świata, w którym wezwali chłopów do zwiększenia udziału w Walce o zwycięstwo sprawy pokoju, w walce o powszechne rozbrojenie, o zakaz wykorzystywania energii atomowej dla celów wojennych, w walce przeciwko wszelkim formom kolonializmu i neokolonializmu, wskazując, że walka o ziemię i prawa dla ludzi pracy jest nierozerwalnie związana ze sprawą pokoju, że zwycięstwo w tej walce zależy od jedności działania z klasą robotniczą i wszystkimi siłami demokratycznymi.</u>
          <u xml:id="u-19.40" who="#BolesławPodedworny">Coraz więcej demokratycznych partii i organizacji chłopskich świata przyłącza się do tego apelu. W poczynaniach tych bierze aktywny udział również Zjednoczone Stronnictwo Ludowe obok bratnich partii chłopskich w Bułgarii i NRD.</u>
          <u xml:id="u-19.41" who="#BolesławPodedworny">Wysoki Sejmie! Chłopi polscy, wierni sojusznicy polskiej klasy robotniczej, podejmują wraz z całym narodem wzmożony wysiłek i w tym roku, i w latach następnych, rozwijać będą nowoczesne metody gospodarowania, by wnieść możliwie największy Wkład w dalszy rozwój naszej gospodarki, w dalsze podnoszenie siły i znaczenia naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-19.42" who="#BolesławPodedworny">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przyjmuje informację obywatela Premiera i deklaruje poparcie dla rządu w jego dalszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Jerzy Jodłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJodłowski">Wysoki Sejmie! Obecna sytuacja gospodarcza, którą z tak wielkim poczuciem realizmu i pełną szczerością przedstawił w swym wczorajszym przemówieniu Premier Cyrankiewicz, mimo szerokiego, prężnego rozwoju gospodarki naszego kraju i poważnych osiągnięć w różnych dziedzinach, nastręcza aktualnie wiele poważnych trudności, które dotkliwie odczuwamy od wielu miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyJodłowski">Analizując te trudności nie można, oczywiście — jak podkreślał obywatel Premier — do jednego mianownika sprowadzać trudności obiektywnych, które wynikały przede wszystkim z zeszłorocznego nieurodzaju, z dekoniunktury na rynkach światowych, ze skutków wyjątkowo ostrej tegorocznej zimy lub niedostatecznej wciąż jeszcze bazy surowcowej, co często utrudnia pełne wykorzystanie istniejących mocy produkcyjnych, i trudności subiektywnych, takich jak niedostateczne tempo wzrostu wydajności pracy czy niedostatki w zakresie organizacji pracy i systemu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyJodłowski">Obywatel Premier przypomniał, jak niekorzystnie odbiły się zeszłoroczne Warunki atmosferyczne na produkcji rolnej. Była ona nie tylko mniejsza od produkcji w roku 1961, ale również była o 8,6% niższa od założonych wskaźników planu na rok 1962. Ruch cen na rynkach światowych i zmiany strukturalne w zakresie popytu i podaży poszczególnych grup towarowych zwiększyły napięcie bilansu naszego handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyJodłowski">Niezwykle ostra zima spowodowała bezpośrednie straty, wynoszące kilka miliardów złotych, oraz szereg strat pośrednich. Skutki tej zimy odczuwają zresztą inne kraje europejskie, znacznie zamożniejsze od nas. Takiego zbiegu wysoce niepomyślnych okoliczności nie mógł, oczywiście, przewidzieć nasz plan gospodarczy. Zakładał on wprawdzie pewien margines na niekorzystne sytuacje, ale margines ten okazał się za wąski, a przewidziane w nim rezerwy — niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyJodłowski">Do wymienionych wyżej przyczyn obiektywnych dochodzą jednak również przyczyny subiektywne — zależne od naszej woli, od naszej pracy, od naszych umiejętności organizatorskich.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JerzyJodłowski">Pomijając wielokrotnie podkreślane trudności produkcyjne, wynikające z nierytmicznego zaopatrzenia materiałowego — trzeba podkreślić fakt, że duża część naszych zakładów pracowała niekiedy jakby na krawędzi zaopatrzenia, bez odpowiednich zapasów i rezerw niektórych materiałów, zresztą nierzadko przy nadmiarze innych. Zima ujawniła ten stan rzeczy z całą bezwzględnością.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JerzyJodłowski">Wśród przyczyn subiektywnych trzeba wymienić niedomogi naszego planowania oraz brak spodziewanego wzrostu wydajności pracy. To ostatnie zjawisko wynika — jak się wydaje — z rozlicznych przyczyn: z często spotykanej nierytmiczności zaopatrzenia surowcowego i jego nieodpowiedniej nieraz jakości, z nie zawsze właściwej organizacji i koordynacji zadań produkcyjnych, co wyrażało się zbyt częstymi zmianami wskaźników operatywnych, wreszcie z niedostatków organizacji pracy w samych zakładach produkcyjnych — z nieustabilizowania załóg pracowniczych, a także często z niewłaściwego lub wręcz nacechowanego nieodpowiedzialnością stosunku do pracy.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JerzyJodłowski">Wymienione przed chwilą niektóre trudności subiektywne nie są w naszej gospodarce nowością. Występują od lat. Teraz jednak na tle spiętrzenia się trudności obiektywnych ich negatywna rola ujawnia się z całą ostrością. Raz dlatego, że stają się one składnikami sumy grożącej poważnymi następstwami ekonomicznymi, po wtóre zaś dlatego, że właśnie w ich przezwyciężeniu trzeba widzieć prawidłową drogę przezwyciężania wszystkich aktualnych trudności.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JerzyJodłowski">Nie mamy jednak wpływu na rozkład opadów atmosferycznych ani na wysokość słupka rtęci w termometrze. Nie mamy również istotnego wpływu na kształtowanie się koniunktur na rynku światowym, choć — jak się wydaje — bardziej wnikliwe i systematyczne badanie koniunktur rynku światowego może uchronić nasz handel zagraniczny przed niejednym zaskoczeniem. Natomiast stworzenie niezbędnych rezerw materiałowych, wzrost wydajności pracy i poprawa jej organizacji zależy od naszego wysiłku organizatorskiego, od umiejętności przewidywania i prawidłowych metod zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JerzyJodłowski">Przedstawiony z tej trybuny przez Prezesa Rady Ministrów program działania rządu obejmuje zespół środków i przewiduje kierunki tego działania, które mogą zapewnić stopniowe przezwyciężenie aktualnych trudności gospodarczych, szczególnie wywołanych przez tegoroczną zimę, oraz stworzyć pomyślniejsze warunki do dalszego rozwoju naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#JerzyJodłowski">Realizacja tych zadań staje się dziś obywatelskim obowiązkiem wszystkich sił społecznych w Polsce. Każdy na miarę swych sił i możliwości musi dać wkład w zbiorowy wysiłek narodu na rzecz usuwania przeszkód hamujących nasz rozwój gospodarczy i wzrost dobrobytu. Od wysiłku tego zależy, aby braki dzisiejsze nie położyły się cieniem na dzień jutrzejszy — zależy, jak szybko dzisiejsze trudności pozostawimy za sobą.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#JerzyJodłowski">Walka z tegoroczną zimą i jej skutkami oraz zagrożeniem powodziowym dowiodła, do jak wielkiego wysiłku, energii i ofiarności zdolni są nasi górnicy, kolejarze i pracownicy transportu, wojsko oraz całe społeczeństwo, które czynem społecznym wspierało ich trud i wysiłek. Mamy więc podstawę przypuszczać, że przy dużych wysiłkach — pod warunkiem mobilizacji wszystkich sił społecznych — usunięcie naszych trudności jest zadaniem wykonalnym.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#JerzyJodłowski">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego deklaruje w tych warunkach szeroki udział Stronnictwa i jego bazy społecznej w ogólnonarodowym wysiłku w celu skutecznego i szybkiego wykonania nakreślonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#JerzyJodłowski">Rozumiemy, że obowiązkiem nas wszystkich, Sejmu i jego komisji jest współdziałanie z rządem w realizacji niełatwych zadań gospodarczych, w wykonaniu i uruchomieniu rezerw, które pozwolą przyśpieszyć likwidację istniejących trudności.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#JerzyJodłowski">Wysoka Izbo! Szybki rozwój naszej gospodarki, szczególnie wzrost uprzemysłowienia, zwiększa zapotrzebowanie na węgiel, którego zużycie — jak przedstawił to Prezes Rady Ministrów — rośnie szybciej niż jego wydobycie. Katastrofa mrozów zimowych zwiększyła to zapotrzebowanie w ostatnich miesiącach ponad przewidywaną miarę. Oczywiście, że wymagało to podjęcia zespołu środków zaradczych.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#JerzyJodłowski">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego wyraża pełne zrozumienie i aprobatę dla koniecznych decyzji rządu, związanych z uregulowaniem gospodarki węglowej i energetycznej. Decyzje te wypływają z troski o zapewnienie gospodarce paliwowo-energetycznej odpowiednich bodźców rozwojowych. Wynikają one z konieczności ochrony tej gospodarki przed częstymi jeszcze przejawami marnotrawstwa, z bezspornej potrzeby poważnych oszczędności w użyciu węgla.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#JerzyJodłowski">Potrzeba zwiększenia wydobycia węgla pociąga za sobą konieczność wprowadzenia pewnej ilości „niedziel górniczych”. W ten sposób społeczeństwo nasze zaciąga jeszcze raz dług u znanych ze swej ofiarności górników. Tym większy więc i tym bardziej społecznie odpowiedzialny staje się obowiązek racjonalnego, oszczędnego zużywania węgla i energii elektrycznej, tym większego znaczenia nabiera stosunek społeczeństwa do tej sprawy. Warto przy okazji przypomnieć, że zużycie węgla na głowę ludności przewyższa w naszym kraju zużycie węgla w innych krajach, mających również własne złoża węglowe, jak np. w Czechosłowacji.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#JerzyJodłowski">Musimy wyciągnąć wnioski z tegorocznej zimy, a pierwszy taki wniosek — to stworzenie odpowiednich rezerw węglowych na wewnętrzne potrzeby kraju i na potrzeby eksportu, wykorzystującego okresowo koniunktury. Okresem takiej koniunktury były w Europie dwa pierwsze miesiące bieżącego roku. Z braku rezerw okresu tego nie mogliśmy jednak wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#JerzyJodłowski">Regulacja cen węgla, energii elektrycznej i produktów pochodnych oraz związane z tym zmiany w płacach stanowią w obecnej sytuacji gospodarczej zabieg niewątpliwie trudny, lecz konieczny. W likwidacji wąskich gardeł naszej gospodarki trzeba bowiem stosować nie tylko środki administracyjne, lecz przede wszystkim ekonomiczne. Nie trzeba dowodzić, że deficytowe ceny detaliczne węgla i energii elektrycznej nie sprzyjają rozwojowi tej gałęzi gospodarki, a istnienie dwóch systemów cen — systemu cen zaopatrzeniowych i systemu cen detalicznych — jest źródłem wielu nieprawidłowości i trudności ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#JerzyJodłowski">Węgiel należy jednak do artykułów podstawowych i zmiana jego ceny detalicznej może pociągnąć za sobą tendencje do wzrostu cen innych wyrobów i usług. Dlatego też — naszym zdaniem — rząd powinien uczynić wszystko, co jest w jego mocy, aby zapobiec ewentualnym niezamierzonym konsekwencjom regulacji cen węgla i energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#JerzyJodłowski">Również z uznaniem pragniemy podkreślić troskę rządu, aby uchronić od niekorzystnych skutków podwyżki przede wszystkim ludzi mniej zarabiających, czego wyrazem jest przyznanie im w ramach istniejących możliwości gospodarczych wyrównania wzrostu wydatków, związanych z regulacją cen węgla i energii. Świadczy to — jak podkreślił Obywatel Premier — że motywem regulacji cen węgla i energii nie jest bynajmniej dążenie do uzyskania przez państwo dodatkowych dochodów, ale oszczędność węgla, niezbędna dla dalszego rozwoju gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#JerzyJodłowski">W związku z regulacją cen węgla wyłania się i na pewno wyłaniać się jeszcze będzie wiele problemów, które wymagać będą skrupulatnej analizy i odpowiednich kroków zaradczych. Już teraz pragniemy zasygnalizować, że na przykład istnieje problem warsztatów rzemieślniczych, które w swej działalności usługowej muszą zużywać węgiel i koks. Jest takich warsztatów w kraju kilka tysięcy — że wskażę przykładowo zakłady piekarskie, cukiernicze, odlewnicze, kowalskie i inne, które bez węgla obejść się nie mogą, a które są objęte podwyżką cen węgla. Problem ten wymagać będzie niewątpliwie rozważenia pod kątem zabezpieczenia tym warsztatom warunków do prawidłowego świadczenia usług dla ludności.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#JerzyJodłowski">Wysoka Izbo! Podejmując obecne kroki zaradcze powinniśmy mieć świadomość, że obok działań aktualnych, których celem jest uzyskanie szybkich efektów, musimy również utrzymywać w polu widzenia działania bardziej zasadnicze, długofalowe, gdyż od nich zależy strukturalny rozwój naszej gospodarki narodowej. Pragniemy wskazać na kilka takich działań.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#JerzyJodłowski">Przede wszystkim musimy dołożyć starań, by poprawić metodologię naszego planowania gospodarczego. Sztywność zakładanych wskaźników powoduje bowiem, jak się wydaje, w wypadkach zmiany warunków obiektywnych, w których będziemy realizować plan, zmianę całego układu, za którą nie mogą nadążyć organy planujące. Powoduje to wielokrotne i spóźnione w czasie korekty, które wpływają demobilizująco na wykonawstwo planów.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#JerzyJodłowski">Ewentualny kierunek zmian, jaki się tutaj zarysowuje, to położenie większego nacisku na operowanie limitowanymi zmiennymi zamiast sztywnymi wskaźnikami, które ze swej natury są raczej składnikami bilansów niż planów.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#JerzyJodłowski">Sprawa wymaga oczywiście odpowiednich studiów i dlatego ograniczamy się tylko do jej zasygnalizowania.</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#JerzyJodłowski">Bezpośrednio z metodologią planowania wiąże się potrzeba podjęcia bardziej radykalnych i zdecydowanych środków w celu zmniejszenia nadmiernych remanentów niektórych towarów — zarówno gotowych produktów, jak surowców i półfabrykatów. Towary bowiem wyprodukowane i z różnych przyczyn nie znajdujące nabywców stanowią wartość, którą de facto trzeba chyba odejmować od sumy globalnej dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-21.27" who="#JerzyJodłowski">Wymagania i upodobania konsumentów, sezonowość, moda bądź też nasycenie rynku niektórymi artykułami przemysłowymi i ich jakość — oto niektóre elementy wpływające na tak zwaną chodliwość lub zaleganie masy towarowej.</u>
          <u xml:id="u-21.28" who="#JerzyJodłowski">Jak przeciwdziałać narastaniu nadmiernych remanentów niektórych towarów, zwłaszcza gotowych produktów? Trzeba chyba przede wszystkim dysponować lepszym rozeznaniem potrzeb i wymagań rynku wewnętrznego. Stąd postulat podjęcia badań rynkowych na skalę znacznie szerszą, aniżeli się to dzisiaj praktykuje. Drugi kierunek — podkreślony już z tej trybuny — to postęp techniczny, umożliwiający podnoszenie jakości wyrobów rynkowych, obniżenie kosztów produkcji, wprowadzenie nowych poszukiwanych wzorów. Jako trzeci kierunek wymienić należy konieczność sukcesywnego obniżania cen tych artykułów, którymi rynek jest już w zasadzie nasycony. Ostatnia obniżka cen rowerów nie powinna być wyjątkiem. Produkujemy dla zaspokojenia potrzeb społecznych, a nie dla zadośćuczynienia fetyszowi produkcji, nie ma więc najmniejszego sensu zapełnianie magazynów w wyniku sztywnej, nie dość elastycznej polityki cen.</u>
          <u xml:id="u-21.29" who="#JerzyJodłowski">Czwarty wreszcie kierunek — to większa aktywność w pozaplanowej wymianie nadwyżek towarowych z bratnimi krajami socjalistycznymi. Początki są już zrobione, obecnie chodzi o rozszerzanie wymiany.</u>
          <u xml:id="u-21.30" who="#JerzyJodłowski">Następne z kolei zadanie polega na zwiększaniu wysiłków w kierunku systematycznej poprawy metod i organizacji pracy. Nie wystarczą już postulaty i coraz częściej przeprowadzane badania naukowe. Z wielkim zadowoleniem kwitujemy informację Obywatela Premiera o wzroście udziału ekonomistów w pracach rządu, resortów i rad narodowych. Wydaje się, że potrzebne są posunięcia bardziej radykalne, a przede wszystkim zwiększenie roli inteligencji technicznej i ekonomicznej w przedsiębiorstwach i jednostkach nadrzędnych kosztem sprowadzania do właściwych wymiarów roli administracji przemysłowej. Pokutuje u nas bowiem wciąż błąd przywiązywania nadmiernej wagi do roli administracji, do odgórnego, administracyjnego rozstrzygania, co w danej konkretnej sytuacji jest dobre, a co złe.</u>
          <u xml:id="u-21.31" who="#JerzyJodłowski">Tymczasem nie trzeba się chyba rozwodzić, że to, co dobre jest w jednym zakładzie, w innym zakładzie, w innych warunkach technicznych i przy innej kadrze ludzkiej okazać się może złe.</u>
          <u xml:id="u-21.32" who="#JerzyJodłowski">Osobnej uwagi wymaga także problem budownictwa. Pierwsze trudne zadanie polega na możliwie maksymalnym nadrabianiu wywołanych zimą opóźnień. Niezbędna jest jak najszybsza rewizja planów inwestycyjnych, która pozwoli skupić wysiłek na inwestycjach najważniejszych. Druga kwestia, bardziej ogólna, to realność planowania. Nieuzasadniona jest bowiem taka sytuacja, w której plany inwestycyjne nie uwzględniają możliwości produkcyjnych przedsiębiorstw budowlanych i w której co roku nie są w pełni wykorzystywane przyznane na potrzeby budownictwa środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-21.33" who="#JerzyJodłowski">Budownictwo bardziej niż wiele innych dziedzin wymaga przyśpieszenia i poważnego usprawnienia mechanizacji pracy. Pragnę podkreślić wielokrotnie sygnalizowany już ujemny wpływ na oddawanie inwestycji oraz zmniejszanie ich kosztów zasady premiowania za wykonanie planów finansowych niezależnie od wykonania zadań rzeczowych. Prowadzi to w praktyce do wielu poczynań, mówiąc delikatnie, nie uzasadnionych żadnymi względami merytorycznymi, a przede wszystkim zachęca do używania materiałów droższych tam, gdzie z powodzeniem można stosować tańsze. Jeśli podejmujemy szerokie zadania oparcia naszej gospodarki na zasadach racjonalnie pojętej oszczędności, trzeba wreszcie zrewidować system premiowania w budownictwie, który stwarza swego rodzaju antybodźce do oszczędzania.</u>
          <u xml:id="u-21.34" who="#JerzyJodłowski">Wśród zadań stojących przed naszą gospodarką należy szczególnie wyróżnić dwa, mianowicie: podnoszenie produkcji rolniczej oraz rozwój eksportu. Wzrost produkcji rolnej jest — jak sobie zdajemy sprawę — w naszych warunkach podstawowym czynnikiem wzrostu stopy życiowej ludności. Nie podejmując szerzej tych problemów pragnę wskazać na jeden tylko aspekt zagadnienia. Produkcji rolniczej nie można podnieść bez mechanizacji rolnictwa i unowocześnienia życia wsi, a to z kolei wymaga wydatnego rozszerzenia sfery usług dla wsi — i to zarówno wszelkiego rodzaju usług specjalistycznych, jak usług naprawczych i osobistych, jak też usług kulturalnych, usług w zakresie ochrony zdrowia itp.</u>
          <u xml:id="u-21.35" who="#JerzyJodłowski">Należy stwierdzić, że rozwijanie niektórych typów usług bezpośrednio w osiedlach wiejskich byłoby trudne i ekonomicznie nie uzasadnione, wymagałoby bowiem olbrzymich środków inwestycyjnych i wielkiej ilości wyspecjalizowanych kadr, którymi kraj nasz obecnie jeszcze nie dysponuje. Dlatego poważną rolę może odegrać aktywizacja małych miast i miasteczek jako naturalnego zaplecza usługowego dla regionów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-21.36" who="#JerzyJodłowski">Małe miasta i miasteczka stanowią z reguły centra większych regionów wiejskich tak z punktu widzenia połączeń komunikacyjnych, jak i z punktu widzenia produkcji usługowej.</u>
          <u xml:id="u-21.37" who="#JerzyJodłowski">Zastój ekonomiczny małych miast powoduje, że mieszkaniec wsi zaspokaja w nich swoje potrzeby na poziomie nie rzadko sprzed 20 czy 30 lat. Potrzebuje mechanika, ale ma na miejscu tylko kowala, szuka wulkanizatora, lecz spotyka tylko kołodzieja.</u>
          <u xml:id="u-21.38" who="#JerzyJodłowski">W tych warunkach wysunięty przez Stronnictwo Demokratyczne program gospodarczej, społecznej i kulturalnej aktywizacji małych miast jest zarazem programem rozszerzenia sfery usług dla wsi na terenie małych miasteczek. Tak pojmując aktywizację małych miast, pragniemy wysunąć postulat, by program aktywizacji tych miast w niektórych punktach wsparty był środkami z Funduszu Rozwoju Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-21.39" who="#JerzyJodłowski">Drugie zasadnicze zadanie naszej gospodarki narodowej — to rozwój eksportu. W realizacji tego zadania każda pozycja eksportowa, choćby najmniejsza, ma swoje znaczenie, a zwłaszcza te pozycje, które przede wszystkim oznaczają zwiększenie robocizny, a zamiast na surowcach deficytowych bazują na łatwo dostępnych surowcach miejscowych, i które odznaczają się przy tym szeroką różnorodnością wytwarzanych asortymentów i łatwością dostosowywania się do potrzeb odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-21.40" who="#JerzyJodłowski">Takimi pozycjami eksportowymi są w dużej mierze wyroby drobnej wytwórczości. Nie należy przy tym zapominać, że eksport wyrobów drobnej wytwórczości w wielu wypadkach toruje drogę eksportowi wyrobów przemysłu kluczowego — sygnalizuje na nowych rynkach nie tylko znak „Made in Poland”, lecz również jakość wykonania, terminowość dostaw i możliwości eksportowe. W handlu zagranicznym mija era gwałtownego opanowywania rynków. Dziś trzeba zdobywać rynki krok za krokiem, zaczynając od małego i stopniowo rozszerzając kontakty. Z tego względu rola eksportu wyrobów drobnej wytwórczości jest większa, aniżeli wynikałoby to tylko ze wskaźników wartościowych. Dotychczasowa wartość tego eksportu wynosiła 3% eksportu Polski. Ostatnie plenum Centralnego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego wykazało, że wskaźnik ten można zwiększyć co najmniej do 4–4,5% i że zadanie to jest całkowicie realne.</u>
          <u xml:id="u-21.41" who="#JerzyJodłowski">Wysoki Sejmie! Rozwój naszej gospodarki wiąże się ze wzmacnianiem pozycji Polski na forum międzynarodowym oraz walką o utrwalanie pokoju na świecie.</u>
          <u xml:id="u-21.42" who="#JerzyJodłowski">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego pragnie z zadowoleniem podkreślić fakt, że konsekwentna polityka braterskiego sojuszu i wszechstronnej współpracy z państwami socjalistycznymi, prowadzona przez nasze państwo, daje coraz bardziej owocne rezultaty zarówno w dziedzinie politycznej, jak też naukowej, kulturalnej i gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-21.43" who="#JerzyJodłowski">Przy współczesnym wzroście wydajności przemysłu — kiedy kompleksowa mechanizacja i automatyzacja rewolucjonizują przemysł i otwierają zupełnie nowe perspektywy w zakresie ilości i jakości produktów — zachodzi potrzeba stosowania coraz ściślejszego międzynarodowego podziału pracy, wyrażającego się w specjalizacji poszczególnych krajów i nasilaniu procesów wzajemnej kooperacji.</u>
          <u xml:id="u-21.44" who="#JerzyJodłowski">Zarówno z teoretycznego, jak również w świetle najnowszych doświadczeń z praktycznego punktu widzenia — do realizowania szeroko pomyślanego, opartego na rzeczywistej wspólnocie celów i dążeń, międzynarodowego podziału pracy pełne przesłanki mają tylko kraje socjalistyczne. Rozwój działalności Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej — do czego w niemałej mierze przyczyniła się nasza polska inicjatywa — wyznacza prawidłowy kierunek maksymalizacji ekonomicznego rozwoju wszystkich państw członkowskich. Jest rzeczą ważną, aby w naszych aktualnych posunięciach gospodarczych widzieć perspektywę zwiększania międzynarodowego podziału pracy w ramach RWPG, aby do tej perspektywy dostosowywać się już dziś, widząc w niej jeden z podstawowych czynników zabezpieczenia interesów naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-21.45" who="#JerzyJodłowski">Racjonalna współpraca gospodarcza krajów-członków RWPG, dając rozliczne korzyści poszczególnym państwom, jest zarazem czynnikiem przyśpieszania tempa ekonomicznego rozwoju i wzrostu siły systemu socjalistycznego, jest czynnikiem urealniającym zasadę pokojowego współzawodnictwa dwóch systemów, przybliżającym moment, w którym system socjalistyczny prześcignie system kapitalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-21.46" who="#JerzyJodłowski">Równocześnie należy odnotować pomyślnie rozwijającą się współpracę z krajami kapitalistycznymi, o czym świadczą nasze szerokie kontakty naukowe, ożywienie współpracy i wymiany handlowej, zwłaszcza z takimi krajami, jak Anglia i Włochy. Cała nasza działalność na arenie międzynarodowej świadczy dobitnie o tym, że idee pokojowej koegzystencji traktujemy jako podstawowy element naszej polityki zagranicznej, której nie słabnącą aktywność pragniemy raz jeszcze podkreślić z tej trybuny. Z całą konsekwencją popieraliśmy dotychczas i popieramy nadal to wszystko, co sprzyjało i sprzyja idei wzajemnego zrozumienia i wzajemnej współpracy między narodami w imię ich wspólnej korzyści, w imię pokoju i postępu we wzajemnych stosunkach międzyludzkich.</u>
          <u xml:id="u-21.47" who="#JerzyJodłowski">Wyrazem takiej właśnie aktywnej polityki jest niewątpliwie również i niedawna podróż szefa naszego rządu, Premiera Józefa Cyrankiewicza, do Meksyku. Warto chyba podkreślić, jak wielkie znaczenie opinia publiczna naszego kraju przywiązuje do pokojowej roli Meksyku, zdecydowanie przestrzegającego zasad polityki neutralności i nieingerowania w wewnętrzne sprawy innych narodów.</u>
          <u xml:id="u-21.48" who="#JerzyJodłowski">W imieniu Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego chciałbym dać wyraz naszemu zadowoleniu w związku z zapowiedzianą na najbliższe dni rewizytą Prezydenta Stanów Zjednoczonych Meksyku, pana Lopez Mateosa, w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-21.49" who="#JerzyJodłowski">Powitanie, jakie mu zgotujemy, nie będzie z pewnością mniej serdeczne od tego, jakiego doznał niedawno od narodu meksykańskiego Premier rządu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.50" who="#JerzyJodłowski">Zadowolenie polskiej opinii publicznej budzi także przebieg wizyty naszego Premiera we Włoszech. Trzeba stwierdzić, że w wyniku obopólnych starań i wzajemnej dobrej woli stosunki polsko-włoskie układają się ostatnio pomyślnie nie tylko w dziedzinie gospodarczej i kulturalnej, z niewątpliwą korzyścią dla obydwu stron.</u>
          <u xml:id="u-21.51" who="#JerzyJodłowski">Obok zjawisk wysoce pozytywnych obserwujemy, niestety, również w sytuacji międzynarodowej i takie zjawiska, które nie mogą nie budzić naszego najgłębszego niepokoju. Chodzi zwłaszcza o realne i groźne w swej wymowie posunięcia polityczne rządu NRF, zmierzające do uzyskania bezpośredniego wpływu na władanie bronią termojądrową przez tak zwany wielonarodowy system NATO.</u>
          <u xml:id="u-21.52" who="#JerzyJodłowski">Nie trzeba chyba z tej trybuny szeroko uzasadniać, że nasz niepokój w obliczu rosnących wpływów atomowych NRF nie jest wyrazem słabości czy braku wiary we własne siły. Własne — to znaczy we wspólną potęgę krajów socjalistycznych. Każdy trzeźwo myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że siły na świecie są wyrównane. Niepokój musi budzić jedynie fakt, że w wypadku zbrojnego konfliktu jego wynikiem musiałaby być zagłada całego dorobku ludzkości. Zdają sobie z tego sprawę również i wszyscy realnie myślący mężowie stanu świata kapitalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-21.53" who="#JerzyJodłowski">Stąd też wbrew rozmaitym i często jakże niebezpiecznym próbom zakłócania atmosfery międzynarodowej obserwujemy stały wzrost tych tendencji, które zmierzają do rozsądnego uregulowania spornych problemów drogą rokowań i ustępstw.</u>
          <u xml:id="u-21.54" who="#JerzyJodłowski">Naszym zdaniem tylko taka droga jest drogą jedynie słuszną. Dlatego popieramy i popierać będziemy nadal politykę naszego rządu, która wnosi poważny wkład do umocnienia wzajemnego zaufania między narodami, do uzdrowienia i normalizacji stosunków międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-21.55" who="#JerzyJodłowski">Na zakończenie pragnę oświadczyć w imieniu Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, że podejmując apel rządu nie będziemy szczędzić wysiłku w mobilizacji szerokich kręgów naszej bazy społecznej do codziennej, wytrwałej pracy, do jak najszybszego usuwania skutków zimy, do pełnego wykonania tegorocznych zadań.</u>
          <u xml:id="u-21.56" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Jerzy Zawieyski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy wczoraj przemówienia Pana Premiera, w którym poruszone zostały zagadnienia pierwszorzędnej wagi.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyZawieyski">Z uznaniem podkreślić należy szczerość wypowiedzi. Warunkiem autorytetu władzy jest szczery stosunek do obywateli. To się stało. Przemówienie było nie tylko sprawozdaniem. Zawierało ono także wnioski i to wnioski o wielkim znaczeniu. Wnioski te nie były ujęte w formie propozycji skierowanych do Sejmu. Były to gotowe decyzje rządu, które Sejmowi zostały podane do wiadomości. Jesteśmy zaskoczeni tak, że trudno jest w sposób dostatecznie szczegółowy ustosunkować się do nich.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JerzyZawieyski">Uważamy, że Sejmowi powinna być dana możność dokładniejszego rozpatrzenia poruszonych zagadnień. Dlatego proponujemy, ażeby przedstawione tu uchwały rządu zostały wniesione na porządek obrad głównej komisji gospodarczej — Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JerzyZawieyski">Zdajemy sobie sprawę, że uchwały te są faktem, którego już nie można odwołać. Pomimo to, ze względu na kontrolę konstytucyjną, jak również konieczność świadomego wzięcia odpowiedzialności za akceptację powziętych decyzji — Komisja powinna sprawę tę rozpatrzyć. Posłowie powinni poznać dokładne podłoże gospodarcze tego zagadnienia, a być może wysuną jakieś propozycje, które stanowić będą modyfikację rządowych uchwał.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JerzyZawieyski">Aby bliżej uzasadnić mój wniosek, pozwolę sobie zadać kilka pytań odnośnie do przedstawionej tutaj sprawy cen węgla i energii. Pan Premier powiedział, że w ogólnej sumie rekompensata, jaką ludność nie rolnicza otrzyma w zamian za podwyżkę cen węgla, energii i gazu — będzie wyższa o około 300 mln zł od zwiększenia wydatków ludności z tego tytułu. Ale jednocześnie Pan Premier przyznał, że wydatki te nie rozłożą się tak równomiernie, jak przypadnie ta rekompensata.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JerzyZawieyski">Czy nie można by jednak zastosować takiego systemu rekompensaty, który by był bardziej dostosowany do struktury wydatków na artykuły objęte podwyżką. Wydaje się, że można. I tutaj właśnie widzielibyśmy zadanie Komisji, która by po szczegółowym zbadaniu sprawy mogła, na przykład, zaproponować ekwiwalent dla rodzin wielodzietnych, choćby dodatki rodzinne. A może należałoby utrzymać dotychczasowy miesięczny termin inkasa. Przedłużanie bowiem inkasa do dwóch miesięcy — przy znacznie zwiększonych płatnościach — nie wydaje się uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JerzyZawieyski">Również należałoby dokładnie przeanalizować problem, czy zwyżka cen węgla i energii nie spowoduje łańcuszkowego wzrostu cen artykułów konsumpcyjnych i usług dla ludności. Trudno nam kwestionować politykę uregulowania cen, którą przedstawiciele naszego Koła z tej trybuny i w komisjach wielokrotnie postulowali. Jednakże powstaje pytanie, czy zabiegu takiego, którego gospodarcza słuszność była od wielu lat oczywista, nie należało przeprowadzić wówczas, gdy gospodarka nasza znajdowała się w sytuacji korzystniejszej, gdy płace realne wzrastały i rezerwy były większe.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JerzyZawieyski">Obawiam się, że obecny moment dla tej operacji nie został wybrany najszczęśliwiej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JerzyZawieyski">Omawiana tu operacja cenowa jest wynikiem i wyrazem pewnych ogólnych trudności, jakie przeżywa nasza gospodarka mimo niewątpliwych jej osiągnięć. Trudności te wynikają w dużej mierze stąd, że za wolno i niedostatecznie usprawniamy nasz system gospodarczy. Dobrze więc się stało, że Pan Premier połączył omawianie tych trudności z zapowiedzią ściślejszych niż dotąd związków między naszą praktyką a nauką ekonomiczną. Sądzimy jednak, że ta współpraca praktyki i nauki nie może ograniczać się do problemów odcinkowych, lecz powinna również obejmować zagadnienie zasad polityki gospodarczej, a w szczególności podstawowych proporcji w tej gospodarce. Dlatego pozwalam sobie jeszcze raz przypomnieć problem Rady Ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JerzyZawieyski">I ostatnie pytanie w tej sprawie: Czy dla pokonania występujących trudności gospodarczych nie należałoby dokonać rewizji pewnych zadań w planie 5-letnim, które skądinąd słuszne, przerastają jednak nasze możliwości.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JerzyZawieyski">My rozumiemy dobrze potrzeby dynamicznego rozwoju naszej gospodarki, niemniej jednak rozwój taki powinien dokonywać się przy napięciach optymalnych, a nie nadmiernych, które mogą jedynie doprowadzić i doprowadzają do zahamowań i różnego rodzaju zakłóceń.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JerzyZawieyski">Pan Premier mówił tu z uznaniem o pracy kolejarzy i górników w najgorszym okresie trudności zimowych. Te słowa uznania zasługują na jak największe podkreślenie. Społeczeństwo powinno ocenić zasługę licznych rzesz pracowników, którzy w warunkach niezwykle trudnych z prawdziwym samozaparciem pracowali dla ulżenia doli swoich współobywateli. Wielu mieszkańców swoją znośną egzystencję w okresie zimy zawdzięcza naprawdę bohaterskiemu trudowi naszych kolejarzy, naszych górników i innych pracowników. Niechże ci ludzie wiedzą, że społeczeństwo, że Sejm ocenia ich wysiłki. Należą im się słowa wielkiego uznania i gorącej podzięki. Dziękując pracownikom, którzy ofiarnym trudem ratowali sytuację, nie można zapomnieć, że istnieje też niejako odwrotna strona medalu. Są ludzie, którzy zawinili, zawinili lekkomyślnością, niedbalstwem i przez to przyczynili się do poważnego wzrostu trudności okresu zimowego.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#JerzyZawieyski">Jeżeli były takie dni, gdy elektrownie warszawskie były zagrożone koniecznością zatrzymania pracy ze względu na brak węgla, to taki stan rzeczy uznać należy za niepokojący i niedopuszczalny. Tego rodzaju zakłady muszą mieć zawczasu przygotowaną rezerwę paliwa. Ktoś tu jednak zawinił, ktoś tu czegoś zaniedbał.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#JerzyZawieyski">Wymieniłem jeden przykład negatywny. Przykładów takich można by znaleźć więcej i nie ograniczają się one tylko do faktów jednostkowych, a zatem jakież jest ich źródło? Czy przypadkiem nie są to konsekwencje zarządzeń wydanych na różnych szczeblach?</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#JerzyZawieyski">Nowe decyzje władz stwarzają dla ludności poważny ciężar. Wielu ludzi zarządzenia te dotkną bardzo boleśnie. Dobrze jest, że Pan Premier faktu tego nie ukrywał i nie usiłował sytuacji tej przedstawić w różowym świetle. Rząd zdaje sobie z tego sprawę i stąd apel Pana Premiera do społeczeństwa w pełni jest zrozumiały i słuszny. Reakcja psychologiczna społeczeństwa, jego wytrzymałość w ponoszeniu ciężarów to ogromnie ważny czynnik w życiu państwowym. Z expose Pana Premiera widać, że sytuacja gospodarcza jest trudna i nieprędko będzie można liczyć na podniesienie stopy życiowej. Może jeszcze nie raz rząd będzie musiał apelować do ofiarności narodu. Naród nasz zdał egzamin w bardzo trudnych chwilach i na pewno nie zawiedzie w żadnej sytuacji, jeśli się w sposób właściwy do niego podejdzie. Dotykam tu problemu podstawowego, na który Koło nasze wielokrotnie zwracało uwagę. Jest to problem wzajemnego stosunku władzy i społeczeństwa. To jest problem kluczowy. Błędy w tej sprawie muszą prowadzić do zmarnowania wszelkich poczynań i wysiłków, natomiast właściwe potraktowanie tej sprawy pozwala liczyć na wydobycie wielkich sił, wielkich energii w narodzie.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#JerzyZawieyski">Ustrój socjalistyczny z założenia swego jest ustrojem społecznym. Przez ustrój społeczny rozumiemy ustrój z szerokim udziałem społeczeństwa w sprawowaniu władzy i ponoszeniu odpowiedzialności za państwo.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#JerzyZawieyski">Stąd postulat włączenia społeczeństwa w rządzenie krajem, w sprawowanie kontroli, a przede wszystkim postulat wsłuchiwania się w opinię społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#JerzyZawieyski">Sprawa dobrobytu jest sprawą trudną. Nie osiągnie się go na skinienie różdżki czarodziejskiej. Społeczeństwo wiele zrozumie, gdy będzie miało przeświadczenie, że rozwój idzie we właściwym kierunku, że idzie ku lepszym, bardziej' humanistycznym formom społecznym. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że sprawy tej nie chcemy upraszczać ani hasłami tymi demagogicznie szermować. Chodzi jednak o ogólną tendencję rozwojową ku demokracji, chodzi o ogólną atmosferę w państwie panującą. Mówiliśmy o tym i znów do tej sprawy powracamy i jeszcze chyba nie raz powracać będziemy, gdyż w naszym przekonaniu jest to problem bardzo ważny.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#JerzyZawieyski">Trzeba liczyć się z sytuacją taką, jaka jest, pokonywać trudności, które realnie się rysują. Nigdy w wystąpieniach naszych nie szukaliśmy dla siebie łatwego efektu, krytyki dla krytyki, nie szukamy go i teraz w obliczu nowych trudnych decyzji. W każdej sytuacji dokładać będziemy starań, aby ułatwić czynnikom gospodarczym i państwowym uporanie się z trudnościami ekonomicznymi.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Nawiązuję teraz do drugiej części expose Premiera — do problemów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#JerzyZawieyski">Podróż Premiera Cyrankiewicza śledziliśmy z wielkim zainteresowaniem. Dobrze, że po powrocie zechciał Premier poinformować Sejm, choćby pobieżnie, o wrażeniach z tej podróży. Wyrażamy uznanie dla każdej inicjatywy, która zmierza do nawiązania przyjaznych stosunków z innymi narodami przez osobiste zetknięcia mężów stanu. Chociaż w polityce międzynarodowej idzie zawsze o interesy, o walkę lub sojusze, to jednak obok tych obiektywno-politycznych racji ważne są czynniki osobiste, humanistyczne, które mogą nieraz oczyścić płaszczyznę interesów od uprzedzeń i nieufności. Podróż Premiera obejmowała rozległe krańce: Stany Zjednoczone Meksyku i Włochy.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#JerzyZawieyski">Doceniamy w pełni nawiązanie osobistych stosunków z Meksykiem i wyrażamy zadowolenie z zapowiedzianej wizyty Prezydenta Meksyku, którego będziemy gościć w pierwszych dniach kwietnia. Ale równocześnie obchodzi nas bardzo wizyta Premiera we Włoszech, jego rozmowy i spotkania z włoskimi mężami stanu. Stosunki Polski z Włochami mają w naszych dziejach przecież długie i piękne tradycje, zwłaszcza w dziedzinie kultury. Na uniwersytetach włoskich kształcili się: Kochanowski i Kopernik, Sobieski i Zamoyski, żeby wymienić najsławniejszych z naszych dziejów. Liczni artyści i uczeni włoscy przebywali w Polsce przez długie lata, pozostawiając u nas swoje dzieła. Znamy się zatem dobrze z Włochami i do dziś przyjaźń pomiędzy obu narodami jest szczera i ożywiona zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#JerzyZawieyski">Premier Cyrankiewicz zetknął się we Włoszech z politykami i mężami stanu, którzy różnią się z nim poglądem na świat, są oni bowiem przywódcami chrześcijańskiej demokracji. Partia ta jest niejednolita, ale przeważają w niej tendencje postępowe, mające na celu przeprowadzenie głęboko sięgających reform społecznych. Rząd Premiera Fanfaniego potrafił niejednego dokonać pomimo trudności, jakie napotykał w innych partiach i w swojej własnej.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#JerzyZawieyski">W polityce zagranicznej Włochy są związane innymi sojuszami niż my, niemniej jednak są sprawy, które nas łączą, a do nich należy sprawa pokoju najdonioślejsza w świecie współczesnym. Najdonioślejsza dlatego, że Żyjemy w stanie zagrożenia wojną i że dylemat — wojna czy pokój — jest ciągle dylematem całej ludzkości. Słowa Pana Premiera, że: „Jesteśmy za pokojem, przeciwko wojnie, za współpracą międzynarodową, przeciwko wszelkim formom dyskryminacji, za rozbrojeniem, przeciwko wyścigowi zbrojeń, za odprężeniem” — słowa te wypowiadają myśli i pragnienia całego naszego narodu. Cenimy każdy głos w tej sprawie tak ważnej dla ludzkości, szanujemy każdy akt, każdy czyn, który pomaga dziełu pokoju.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#JerzyZawieyski">Myślę, że nie należy zapominać o głosie wielkiej wagi moralnej, jaki dziś odzywa się często w sprawie pokoju — o głosie papieża Jana XXIII.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#JerzyZawieyski">W uznaniu dla tej aktywności papieża jury Międzynarodowej Nagrody Balzano przyznało Janowi XXIII Nagrodę Pokoju wszystkimi głosami członków jury, wśród których były głosy także przedstawicieli Polski, Związku Radzieckiego i innych państw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#JerzyZawieyski">Papież niejednokrotnie występował w swych orędziach na rzecz powszechnego rozbrojenia i przeciwko broni nuklearnej.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#JerzyZawieyski">Jako akt szacunku i podziwu dla geniuszu ludzkiego należy przypomnieć też modlitwę papieża w intencji kosmonauty radzieckiego i to w chwili, kiedy ten człowiek przebijał się przez międzyplanetarne przestrzenie. Dzięki swej postawie, pełnej ufności do świata i ludzi, dzięki też swemu wielkiemu rozumowi, stał się Jan XXIII największym autorytetem moralnym naszych czasów. Jeżeli mówię o tym wielkim człowieku, chciałbym przeprosić Wysoką Izbę za chwilę dygresji natury osobistej.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#JerzyZawieyski">Nie mogę nie wyrazić uczuć wdzięczności dla papieża Jana XXIII, który wyświadczył mi niepomierny zaszczyt i przyjął mnie na prywatnej audiencji w dniu 20 listopada ubiegłego roku. Audiencję tę zawdzięczam pomocy i uprzejmości księdza kardynała Wyszyńskiego, który, jak zawsze, dba o to, aby sprawy Polski na terenie międzynarodowym były należycie i pozytywnie zarysowane. Szybkość decyzji papieża i sam fakt przyjęcia zawdzięczam zainteresowaniu papieża Polską i tą częścią Europy, do której należymy. Papież w mojej osobie przyjmował członka Rady Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, co znalazło wyraz w protokole dyplomatycznym, jaki w związku z tym zastosowano.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#JerzyZawieyski">Chciałbym przypomnieć wypowiedź papieża do biskupów polskich w dniu 8 października ub. roku, w której znalazł się zwrot o naszych Ziemiach Zachodnich, po wiekach odzyskanych. Interwencje dyplomatyczne i głosy prasy zachodnioniemieckiej wymownie świadczą o ważności tej wypowiedzi, potwierdzonej jeszcze raz przez papieża przez jego obecność w kościele Jezuitów w Rzymie na uroczystości św. Stanisława Kostki. Zainteresowania papieża Polską dawną i Polską Ludową, obecną, są szczere, żywe — i jeśli tak mogę się wyrazić — maksymalne.</u>
          <u xml:id="u-23.30" who="#JerzyZawieyski">Przekazałem papieżowi opinię środowisk niekatolickich, które żywią uczucia wysokiego szacunku dla jego osoby, jego postawy i nieulękłej walki o pokój. Z sympatią i uznaniem została przyjęta przez papieża wiadomość, że Władysław Gomułka w przemówieniu na Kongresie Pokoju cytował z uznaniem dwa fragmenty wypowiedzi papieża przeciwko wojnie. Papież patrzy z wielkim zainteresowaniem w stronę krajów socjalistycznych, gdzie w odmienny niż gdzie indziej sposób kształtuje się model stosunków pomiędzy państwem socjalistycznym a Kościołem.</u>
          <u xml:id="u-23.31" who="#JerzyZawieyski">Z osobistego zetknięcia wyniosłem wrażenie, że jest to człowiek wielkiej prostoty, wielkiej mądrości, niezależny w sądach, człowiek wielkiej miłości dla wszystkich ludzi.</u>
          <u xml:id="u-23.32" who="#JerzyZawieyski">Największym dziełem papieża Jana XXIII jest II Sobór Watykański, zwołany w imię odnowy Kościoła i dostosowania jego metod duszpasterskich do potrzeb współczesnego człowieka. Już pierwszy akt ojców Soboru, apelujący do całej ludzkości o sprawiedliwość społeczną, o pomoc dla krajów głodujących i ekonomicznie zacofanych, o pokój, o powszechne rozbrojenie — stał się wielkim krokiem naprzód ku odnowie w Kościele. Papież Jan XXIII, tak osobiście zaangażowany w sprawach świata pragnie tego samego zaangażowania od całego Kościoła.</u>
          <u xml:id="u-23.33" who="#JerzyZawieyski">Jan XXIII wyprowadził Kościół z ciasnej polityki związków z Paktem Atlantyckim, bo Kościół chce być ponad paktami, otwarty dla wszystkich, dla całej ludzkości, niezależnie od ustrojów, w jakich ludzkość żyje. Jan XXIII nie dzieli ludzi na wrogów, innowierców, pogan, ateuszów. Wyciąga ramiona do wszystkich bez obawy i uprzedzeń. Ta odwaga podyktowana jest szacunkiem dla ludzi, dla każdego człowieka, niezależnie od jego wiary czy przekonań. Niedawno papież przyjął redaktora „Izwiestii” ob. Adżubeja z małżonką. Przyjął na pewno dlatego, że jest zainteresowany tym potężnym i wielkim krajem, jego osiągnięciami i dążeniami.</u>
          <u xml:id="u-23.34" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Poruszam fakty, świadczące o otwartej postawie papieża, postawie zasadniczo różnej od postawy zamkniętej, integrystycznej, aby wypowiedzieć przekonanie, że w Kościele katolickim dokonują się przemiany o znaczeniu historycznym, jeżeli nie wręcz epokowym. Skłonny też jestem twierdzić, że lawina refleksji, którą pchnął papież Jan XXIII jest nie do powstrzymania i że nie może być mowy, by Kościół mógł wrócić na dawne stanowisko. Wszystko przemawia za tym, że proces odnowy Kościoła będzie trwał i będzie się rozwijał nadal w duchu Ewangelii, czyli w duchu autentycznego chrześcijaństwa.</u>
          <u xml:id="u-23.35" who="#JerzyZawieyski">Nowe tendencje Kościoła skierowują się zatem ku życiu ludzkiemu, takiemu jakim ono jest w określonym czasie, w określonych warunkach, bez założeń wrogich lub nieprzejednanych wobec procesów historii. Otwierają się zatem nowe, szerokie perspektywy dla Kościoła i dla państw które są zainteresowane stosunkami z Kościołem. Próbę nowego modelu stosunków zaprezentowała światu Polska Rzeczpospolita Ludowa, która z Episkopatem Polskim ustaliła w 1950 r. układ wzajemnych zobowiązań. Ta próba nie zawsze wypadała pomyślnie, ale mimo wszystko były usiłowania, aby te ważne i trudne zagadnienia starać się rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-23.36" who="#JerzyZawieyski">Chcę pokrótce spojrzeć na tę sprawę i z góry proszę o zrozumienie, że rozważam ją powodowany najlepszymi intencjami zarówno w stosunku do Państwa ludowego, jak i w stosunku do Kościoła. Nie chciałbym też nikogo urazić lub być niesprawiedliwym. Nie będę też rozważał konkretów i kwestii kontrowersyjnych, bo nie jest tu właściwe miejsce. Ale zmiany, jakie zachodzą w polityce Watykanu, zwłaszcza w zapatrywaniach na obóz krajów socjalistycznych, skłaniają mnie do zwrócenia uwagi na te właśnie zmiany.</u>
          <u xml:id="u-23.37" who="#JerzyZawieyski">Stosunki pomiędzy Kościołem a Państwem nie układają się u nas dobrze, a często wręcz układają się źle. Ja i moi koledzy z Koła „Znak” jesteśmy gorącymi zwolennikami, by stosunki te były dobre i rozwijały się z korzyścią dla Kościoła i Państwa. Nie tracimy nadziei, że z fazy krytycznej, jak w tej chwili, wejdziemy w fazę pomyślniejszą. Istnieją sytuacje wyjątkowe, które skłaniają do zmiany dotychczasowego stanowiska. Chciałbym, aby obie wysokie strony uznały, że taka sytuacja wytworzyła się teraz, za pontyfikatu Jana XXIII i w okresie Ekumenicznego Soboru, który został zwołany nie ku potępieniu kogokolwiek, lecz ku zgodzie i jedności. W przekonaniu, że taka historyczna chwila domaga się poważnej decyzji, pozwalam sobie zadać pytanie: Ozy nie należałoby przejść ponad dotychczasowymi konfliktami, zapomnieć uraz, poniechać sporów i rozpocząć nowe układy, zgodne z nowymi tendencjami Kościoła?</u>
          <u xml:id="u-23.38" who="#JerzyZawieyski">Wszakże i w ustrojach państw socjalistycznych dochodzą do głosu także tendencje, które zmieniają pogląd na wiele żywotnych kwestii, więc i na kwestie religijne i ich znaczenie w życiu ludzkim i życiu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-23.39" who="#JerzyZawieyski">Wydaje mi się rzeczą z dawna przezwyciężoną dla odpowiedzialnych polityków obozu socjalistycznego, jakoby wrogiem ustroju była religia i ludzie wierzący. Jest to jeden z mitów nie pokrywający się z rzeczywistością. Ludzie wierzący, tak samo jak niewierzący, budują państwo socjalistyczne, a uczucia religijne, jeśli tej sprawie nie pomagają, to na pewno nie przeszkadzają. Jestem też pewien, że religia w żadnym ustroju nie może być usunięta z życia i że Kościół w ustroju socjalistycznym może się rozwijać tak, jak rozwija się w każdym innym ustroju. Rozumie to Kościół i obecny papież Jan XXIII. Nie chcę przez to powiedzieć, aby między katolicyzmem a socjalizmem nie było głębokich różnic światopoglądowych. Te różnice są, ale obok różnic istnieją dla ludzi sprawy wspólne, narodowe i państwowe.</u>
          <u xml:id="u-23.40" who="#JerzyZawieyski">W przedmiocie, który poruszam, idzie w głównej mierze o zaufanie, o ten czynnik natury moralnej, który tak Wiele znaczy w stosunkach między ludźmi, a także w polityce. Wiemy z doświadczenia, że w polityce międzynarodowej o to pojęcie właśnie, o zaufanie lub brak zaufania, albo dokonują się, albo rozbijają się wszelkie układy i wszelkie nadzieje.</u>
          <u xml:id="u-23.41" who="#JerzyZawieyski">Zaufanie nie należy tylko do języka spirytualistycznego. Mogą, a nawet muszą posługiwać się tym pojęciem materialiści i racjonaliści. Jest to pojęcie konkretne, a polega ono na prawdzie. Bywa zaufanie na kredyt, zaufanie oparte ma doświadczeniu, na czynach i faktach. Nas, chrześcijan, obowiązuje nawet zaufanie na kredyt.</u>
          <u xml:id="u-23.42" who="#JerzyZawieyski">Pytanie postawione przeze mnie ma na celu zaapelowanie o wyjście z trudnej obecnej sytuacji. W okresie kryzysu kubańskiego papież w swoim orędziu o zachowanie pokoju powiedział: „Prowadzić rozmowy zawsze i na każdym szczeblu — to zasada roztropności i rozsądku, która ściąga na siebie błogosławieństwa nieba i ziemi”. Chodzi o rozmowy w duchu wzajemnego zrozumienia i szacunku, o rozładowanie napiętej atmosfery, która by pomogła w spokojnym i rzeczowym przeprowadzeniu układów. Takie rozmowy o treści 'zasadniczej i generalnej są konieczne i pilne. Być może, iż zrodziłaby się potrzeba określenia statutu Kościoła jako instytucji społecznej i potrzeba sformułowania nowego porozumienia, w którym by jeszcze raz sprecyzowano wzajemne zobowiązania i świadczenia. Ideą, ożywiającą stosunki, powinna być zasada wzajemnego poszanowania praw, czyli ze strony rządu zabezpieczenie warunków działalności Kościoła i szacunek dla poglądów ludzi wierzących. Ze strony Kościoła — troska o interesy naszego państwa, szacunek dla ludzi niewierzących, współpraca z nimi na terenie społecznym. Dla Kościoła kwestią najważniejszą jest możność swobodnego nauczania religii, możność rozwoju kultury katolickiej przez prasę, wydawnictwa, nauczanie niższego i wyższego stopnia. Dla rządu ważną kwestią jest to, by Kościół wpływał na ludzi od strony moralnej, na ich obowiązki wobec państwa, by uczył szacunku dla władzy i jej zarządzeń, by zajmował czynne stanowisko wobec najważniejszych problemów państwowych, jak obrona naszych granic na Odrze i Nysie i jak sprawa pokoju oraz sprawa powszechnego rozbrojenia.</u>
          <u xml:id="u-23.43" who="#JerzyZawieyski">Jeśli idzie o obronę granic na Odrze i Nysie, Episkopat Polski uczynił już wiele dla tej sprawy. W nowej sytuacji historycznej, jaką stwarza Sobór i pontyfikat Jana XXIII, te kwestie i wiele innych nie byłyby niczym niemożliwym do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-23.44" who="#JerzyZawieyski">Dalszy etap mógłby prowadzić w przyszłości do spraw szerszych, do międzynarodowego znaczenia. Mam tu na myśli nawiązanie stosunków przez Polską Rzeczpospolitą Ludową z Watykanem. To jest właśnie także szansa historyczna, której nie należałoby zmarnować. Ale nakłada to pewne obowiązki zarówno na rząd, jak i na Episkopat.</u>
          <u xml:id="u-23.45" who="#JerzyZawieyski">Obowiązki wzajemnego naprawienia obecnych stosunków — jak to wyraził w rozmowie ze mną Jan XXIII — pomiędzy Państwem a Kościołem powinny układać się na płaszczyźnie wzajemnego zrozumienia i poszanowania.</u>
          <u xml:id="u-23.46" who="#JerzyZawieyski">Rząd robi na pewno wiele dobrego dla Polski i trzeba to uszanować. Z drugiej strony władze powinny uszanować religię i zapewnić wolność rozwoju życia religijnego.</u>
          <u xml:id="u-23.47" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Przy okazji drugiej części expose Premiera pozwoliłem sobie nakreślić perspektywy i możliwości układu stosunków między Watykanem a Polską, między Państwem a Kościołem. Muszę wyznać szczerze, że nas, posłów „Znaku” i posłów innych ugrupowań katolickich, dotkliwie bolą złe stosunki rządu z Kościołem. Wierzymy, że mimo wszystko mogą być one lepsze i pomyślniejsze zarówno dla dobra Polski, jak i dla dobra Kościoła. Chcę też podkreślić, że katolicy w Polsce pragną w tej dziedzinie spokoju i stabilizacji.</u>
          <u xml:id="u-23.48" who="#JerzyZawieyski">Nasza sytuacja ekonomiczna — jak słyszeliśmy — jest z różnych przyczyn niepomyślna, z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę. Tym bardziej należy dążyć, by utrwalał się w społeczeństwie duch autentycznej jedności i zgody, by współpraca wszystkich w okresie krytycznym nie była niczym zamącona.</u>
          <u xml:id="u-23.49" who="#JerzyZawieyski">Z tych powodów w imieniu posłów Koła „Znak” pozwoliłem sobie zająć uwagę Wysokiej Izby sprawami, które są doniosłe w skali międzynarodowej i w skali naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 05 do godz. 12 min. 35)</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#CzesławWycech">Wznawiam obrady. Głos ma poseł Józef Knapik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefKnapik">Wysoki Sejmie! Sukcesy i trudności to pojęcia, których — mimo ich oczywistej sprzeczności — nie da się radykalnie rozgraniczyć. Występują one w każdym działaniu ludzkim, szczególnie zaś wtedy, gdy jest ono ambitne i zamierzone na osiągnięcie wielkich celów. Stwierdzenie to sprawdza się, gdy przyłożymy je do osiemnastoletniego z górą rozwoju gospodarczego naszego państwa ludowego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefKnapik">Zamierzyliśmy jako naród cele nie mające precedensu w naszej historii, które w skrócie przywykło się określać tak: wyprowadzić Polskę z wiekowego zacofania do czołówki najbardziej rozwiniętych krajów świata i na gruncie Zasad ustroju socjalistycznego zapewnić każdemu obywatelowi sprawiedliwe, bogate i dostatnie, nie tylko w materialnym, ale i w duchowym sensie tego słowa — życie. Rzecz jasna, że nikt z nas nie mógł przed osiemnastu laty ani kiedykolwiek w okresie tych osiemnastu lat zakładać, że życie będzie słało się przed nami jak po różach.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefKnapik">Wprost przeciwnie, każdy z nas musiał zdawać sobie sprawę, że przyjdzie nam borykać się z niejedną trudnością, pokonywać niejedną przeciwność. Jednak wielki cel dynamizował energię społeczną, dodawał sił w chwilach, gdy ludzie małej wiary skłonni byli popadać w czarnowidztwo i bezpłodne biadolenie. W takich chwilach, jak na przykład w ostatnich miesiącach, gdy toczyliśmy dramatyczną walkę z zimą o transport, o węgiel, o zaopatrzenie miast i wsi, ogromna większość społeczeństwa polskiego dała szczególne dowody swej ofiarności, patriotyzmu i zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JózefKnapik">Poruszam ten temat w nawiązaniu do wczorajszej informacji Premiera Józefa Cyrankiewicza o aktualnych sprawach gospodarczych kraju. W swej informacji Premier Cyrankiewicz, kierując się realistyczną oceną sytuacji i podkreślając stały rozwój gospodarczy państwa, zwrócił uwagę na bieżące trudności, a zwłaszcza na te, które dodatkowo wyłoniły się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i które zmusiły rząd do podjęcia wielu decyzji przeciwdziałających skutkom tych trudności. Wśród decyzji tych niewątpliwie szczególnie trudna była decyzja o podniesieniu cen na opał, energię elektryczną i gaz. Trudna, ponieważ obciąża ona budżety rodzinne i tylko częściowo obciążenie to może być zrekompensowane przez inne, równocześnie podjęte decyzje finansowe.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JózefKnapik">Nie jest to i nie może być, oczywiście, jedyna droga prowadząca do wyrównania poniesionych przez gospodarkę narodową strat i przezwyciężenia obecnych trudności. Niezbędne tu jest podjęcie wielu decyzji, o których zresztą mówił Premier w swym wczorajszym exspose.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JózefKnapik">Dla powodzenia każdego działania decydujący jest jednak zawsze podmiot gospodarujący, człowiek — obywatel Polski Ludowej. Do niego też zwrócić się musimy z apelem, a zarazem z odpowiednią i przekonującą argumentacją.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JózefKnapik">Jest rzeczą oczywistą, że w warunkach stałego rozwoju gospodarczego kraju ludzie pracy wiążą i mają prawo wiązać wynikające z tego faktu określone nadzieje, polegające na poprawie Warunków i podniesieniu stopy życiowej. Rozumowanie takie jest słuszne i uzasadnione. Jednocześnie społeczeństwo nasze jest bardzo uczulone, zdrowo uczulone z pobudek patriotycznych i socjalistycznego zaangażowania na sprawy związane z potrzebą określenia miejsca i roli Polski w obozie socjalistycznym i w świecie i w swej ogromnej większości nie uchyla się od podejmowania zdwojonego wysiłku, skoro jego cel jest zrozumiały i przekonywający.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JózefKnapik">Ze szczerych słów Premiera społeczeństwo nasze dowiedziało się, że w bieżącym roku skoncentrować trzeba wysiłki na tym, aby obronić poziom życia przeciętnego obywatela, aby on się nie obniżył. Jeśli w tej sytuacji wydajność pracy ma się zwiększyć, a nie utrzymać na dotychczasowym poziomie, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że liczymy na poczucie odpowiedzialności patriotycznej i państwowej ogółu obywateli.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JózefKnapik">Liczymy słusznie, gdyż ogromny jest kapitał miłości Ojczyzny i zaangażowania postępowego. Liczymy słusznie, gdyż przytłaczająca większość obywateli jest dumna z bilansu osiągnięć Polski Ludowej. Liczymy słusznie, gdyż społeczeństwo ma zaufanie do kierownictwa partii i państwa, zaufanie skoncentrowane na uznaniu autorytetu I Sekretarza KC PZPR, Władysława Gomułki.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JózefKnapik">Trzeba jednak w takiej sytuacji specjalny nacisk położyć na to, aby czynniki wyrażania i formowania opinii publicznej, jak prasa, radio, telewizja, akcja klubowa i inne, istotnie reprezentowały krytyczny, ale realistyczny optymizm, aby w wyniku społecznej dyskusji powstawała perspektywa rozwoju socjalistycznej Polski, w której ambicje osobiste obywatela polskiego i jego patriotyzm czułyby się pewnie i dobrze.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#JózefKnapik">Wysoka Izbo! Z kolei chciałbym przejść do zagadnienia, które spełnia ważną funkcję społeczną w życiu naszego kraju i jest nierozłączne z kształtowaniem świadomości Obywateli Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#JózefKnapik">We wczorajszym expose Premier Cyrankiewicz mówił o „umiejętności współdziałania ze wszystkimi ludźmi dobrej woli”, apelując przy tym o „utrwalenie budującego i patriotycznego klimatu”. Dziś Wicemarszałek Kliszko, wyrażając stanowisko Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stwierdził, że „niezbędna jest jedność moralna i polityczna wszystkich żywotnych, połączonych sił narodu, zarówno partyjnych, jak i bezpartyjnych”.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#JózefKnapik">Jeżeli chodzi o ludzi wierzących, którzy aktywnie i w pełni świadomego zaangażowania współtworzą wysiłek produkcyjny ludowego państwa polskiego — to dodatkowym i niezmiernie ułatwiającym czynnikiem jest dla nich obecnie zarysowująca się w wyniku przebiegu pierwszej sesji Soboru Watykańskiego tendencja przystosowania się do potrzeb współczesności, odmowy w Kościele katolickim.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#JózefKnapik">Konfrontacja poglądów, jaka miała miejsce na Soborze między przedstawicielami orientacji zachowawczej a zwolennikami wewnętrzno-kościelnej odnowy, w sposób nieunikniony nawiązywała do rzeczywistego, społecznego obrazu dzisiejszego świata, w którym co trzeci człowiek jest obywatelem kraju socjalistycznego, a walka o pokój i procesy narodowo-wyzwoleńcze to czołowe zjawiska charakteryzujące profil epoki.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#JózefKnapik">Na tym tle szczególnej wymowy nabiera fakt, że zarówno główny architekt Soboru Watykańskiego — Ojciec Święty, Jan XXIII, jak i większość ojców Soboru zamanifestowali swoje czynne poparcie dla postawy otwartej w katolicyzmie, udaremniając w ten sposób zachowawcze tendencje, które chciały widzieć w Kościele twierdzę lekceważącą dynamikę postępu.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#JózefKnapik">Apel papieża Jana XXIII, wzywający do rokowań w okresie kryzysu w rejonie Morza Karaibskiego, jego słowa o aktywnym neutralizmie Stolicy Apostolskiej, wypowiedziane z okazji przyznania mu nagrody pokojowej im. Balzano, także, a może przede wszystkim, w świecie socjalistycznym zostały przyjęte z zasłużonym uznaniem. W ten bowiem sposób zasiada nadrzędności pokojowego współistnienia, która stanowi linię generalną polityki zagranicznej naszego obozu, została wsparta osobistym przykładem głowy chrześcijaństwa.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#JózefKnapik">Zapoczątkowany przez Sobór zmierzch tak zwanej epoki konstantyńskiej w Kościele nie może być obojętny dla ludzi chrześcijańskiej lewicy społecznej, którzy jako członkowie i sympatycy ruchu społecznie postępowego w Polsce Ludowej od samego zarania swej działalności pracują na rzecz normalizacji stosunków Kościoła i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#JózefKnapik">Tendencja przystosowanej odnowy, przełożona na język potrzeb katolicyzmu w naszym kraju, oznacza niewątpliwie wyciągnięcie przez Episkopat Polski konstruktywnych konsekwencji z faktu uznania trwałości ekonomiczno-społecznych przemian ustrojowych. W swoim expose Prezes Rady Ministrów, charakteryzując wczoraj cele socjalistycznego ustroju, wznoszonego przez naród polski, wymienił „pokój i dobro człowieka”. Jesteśmy najgłębiej przekonani, że jedynie w warunkach wzmożonego wysiłku pracy na rzecz postępu społeczno-gospodarczego i rozwoju człowieka w naszej ojczyźnie dokonuje się i powinna się dokonywać twórcza konfrontacja wartości, wniesionych przez katolicyzm i myśl socjalistyczną.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#JózefKnapik">Przebieg obrad pierwszej sesji Soboru potwierdził tożsamość społecznej problematyki globu, dowodząc, że formułowana przez świat socjalistyczny diagnoza tej problematyki jest najbardziej wszechstronna i zgodna z naczelnym nurtem historycznego rozwoju. Ten obiektywny charakter przemian wewnętrzno-katolickich stanowi zarazem rękojmię, że nawet pokonując opory i subiektywne czy też zewnętrzne trudności Episkopat Polski wyciągnie niezbędne wnioski z faktu zarysowującej się łączności, w ujmowaniu zjawisk społecznych między nurtem awangardowym w chrześcijaństwie a światem socjalistycznym. Na przykład w konkretnej, obecnej sytuacji, niewątpliwie ani Episkopat nie powinien być polityczną reprezentacją katolików, ani katolicy nie powinni go za taką reprezentację uważać, choć z natury rzeczy są podporządkowani Episkopatowi w zakresie religijnym. Niemniej jednak byłoby rzeczą cenną, gdyby Episkopat swym duszpasterskim głosem towarzyszył postawie milionów katolików, którzy obywatelskim wysiłkiem będą w trudzie powszedniego dnia rozwiązywać bieżące trudności gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#JózefKnapik">Jesteśmy również przekonani, że wielkie dzieło Soboru przyniesie w swych oczywistych konsekwencjach nie tylko pełniejsze zrozumienie socjalistycznych celów ustrojowych przez katolików, lecz również ze strony świata socjalistycznego zostanie jeszcze wyraźniej dostrzeżona perspektywa trwałego współdziałania z odradzającym się w tym świecie chrześcijaństwem.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#JózefKnapik">Zagadnienie pełnej i szczerej współpracy wierzących z niewierzącymi, moralno-polityczna jedność naszego narodu, aktywizacja przez katolicką lewicę społeczną środowisk świeckich i duchownych w ramach Frontu Jedności Narodu mają zasadniczy związek ze skutecznymi sposobami pokonywania aktualnych trudności gospodarczych, o których poinformował Wysoką Izbę Premier Cyrankiewicz.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#JózefKnapik">Wysoki Sejmie! Wielkim osiągnięciem jest fakt, że stać nas na realistyczną -ocenę sytuacji gospodarczej kraju, że dostrzegamy trudności, które zmuszają społeczeństwo do okresowych ograniczeń, oszczędności i wzmożenia pracy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że najbliższy okres nie będzie łatwy. Jest on jednak tylko okresem, którego długość trwania, a więc długość społecznie niezbędnych ograniczeń, jest zależna w dużej mierze od nas samych, od spełniania naszych obywatelskich powinności tak w zakresie kierowania poszczególnymi ogniwami życia społecznego i gospodarczego, jak i od pracy organów wyrażania i formowania opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#JózefKnapik">Koło poselskie „PAX” solidaryzuje się z partią i rządem w ocenie sytuacji politycznej i gospodarczej i popiera przedstawione Sejmowi niezbędne kroki, zmierzające do lepszego zharmonizowania podstawowych elementów naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Zygmunt Filipowicz,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntFilipowicz">Trudna jest rola posła, proszę Wysokiego Sejmu, który przemawia po tylu znakomitych przedmówcach. Proszę przeto wybaczyć, że zajmę Wam wszystkim kilka minut czasu sprawami gospodarczymi i niegospodarczymi, przemawiam bowiem w imieniu organizacji, która współpracuje i działa razem z obozem postępu, socjalizmu, w ramach grup ludzi wierzących.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZygmuntFilipowicz">Przechodzę do tematu związanego z przemówieniem Prezesa Rady Ministrów. Prawdą jest, że informacja, którą miał nam przedstawić Prezes Rady Ministrów, miała tytuł „Informacja w sprawach gospodarczych”. Ale ja jestem ekonomistą i rozumiem doskonale, że ekonomia jest polityczna. W związku z tym Prezes Rady Ministrów w drugiej części swego przemówienia mówił o sprawach politycznych.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZygmuntFilipowicz">Pozwoli więc Wysoki Sejm, że ja zacznę od spraw politycznych, które przecież mają wpływ na sprawy gospodarcze, które są pochodną polityki zagranicznej i pochodną sytuacji międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZygmuntFilipowicz">Prezentując w naszym parlamencie niektóre fakty z polskiej polityki zagranicznej, naszej — jak powiedział Premier — aktywnej, konstruktywnej polityki pokoju i współżycia ze Wszystkimi narodami, związał jej treść z naszym codziennym działaniem i pracą.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ZygmuntFilipowicz">Takie ujęcie spraw ogólnych i naszych — przecież są one w skali światowej zaledwie lokalnymi — jest ze wszech miar słuszne. Trudności gospodarcze czy osiągnięcia na krótkiej fali są przecież jedynie etapem. Dzisiejsze nasze trudności są przejściowe, są wyrazem przejściowej sytuacji na tle ogólnego niepowstrzymanego, stałego rozwoju, którego wyrazem jest choćby stały 7-procentowy przyrost dochodu narodowego w ciągu ostatnich 10 lat, jak to już mówiłem na sesji budżetowej z tej samej trybuny.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#ZygmuntFilipowicz">Ale polityka ciąży w sposób zasadniczy na sprawach gospodarczych. Oto w roku 1962 świat przeżył — a my pamiętamy te dramatyczne dni — chyba największy w dziejach ludzkości kryzys na Morzu Karaibskim. Mało — zaiste — brakowało, by bomby, ogień i pochodne klęski żywiołowe zniszczyły dorobek stuleci, a w tym i wieloletni dorobek Polski Ludowej. Uratowała nas, wyratowała prawie w ostatniej chwili znad krawędzi totalnej wojny światowej polityka rozwagi, rozsądku, polityka połączonej siły materialnej i moralnej, jaką reprezentowała grupa ludzi kierujących Związkiem Radzieckim i premier Związku Radzieckiego Nikita Siergiejewicz Chruszczow.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#ZygmuntFilipowicz">Włączył się do tego również papież Jan XXIII, a nagroda im. Balzano, nagroda pokojowa, jest sprawiedliwą oceną jego działania. Mówił o tym już poseł Zawieyski, przeto nie będę w tej chwili tego odcinka pogłębiał.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#ZygmuntFilipowicz">My Polacy chcemy żyć w pokoju ze wszystkimi narodami, chcemy współpracować ze wszystkimi państwami niezależnie od ich form ustrojowych. Toteż polska opinia publiczna z zadowoleniem przyjęła podpisanie ostatnio umowy handlowej z Niemiecką Republiką Federalną. Cały naród polski ocenia ten fakt jako użyteczny przyczynek, jest zgodny z wypowiedzią Premiera, którą dosłownie powtarzam: „Nie zmienia to, oczywiście, naszego zasadniczego stanowiska, że warunkiem pełnej normalizacji stosunków i wymiany przedstawicielstw dyplomatycznych między Polską a Niemiecką Republiką Federalną jest uznanie przez Niemiecką Republikę Federalną naszej granicy zachodniej na Odrze i Nysie i wyrzeczenia się polityki rewizjonistycznej”. W pełni też aprobujemy stanowisko, które zaprezentował nam Premier, a które daje dwa przeciwstawienia: polityki polskiej, której wyrazem jest plan Rapackiego, i polityki bońskiej, której symbolem jest chyba cień swastyki czy cień Hitlera.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#ZygmuntFilipowicz">Informacje Premiera naszego rządu o polskich kontaktach zagranicznych, jego ostatnia rozmowa w Meksyku, jego informacja o kontakcie w ONZ, rozmowa z sekretarzem generalnym ONZ i we Włoszech — są dowodem, że prawie 20 lat temu obraliśmy zasadniczo prawidłową drogę postępowania, treścią której jest pokój i przyjaźń, realizowane w sojuszu ze Związkiem Radzieckim i z krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#ZygmuntFilipowicz">Dobra polityka zagraniczna jest przecież gwarantem naszej pokojowej pracy, warunkiem, od którego zależy zbieranie owoców nie tylko naszego pokolenia, ale i owoców i pracy, której trud wnosimy poprzez szkolenie naszych dzieci.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoki Sejmie, Koleżanki i Koledzy! Informacja, której udzielił nam tutaj Premier naszego rządu, jest formą, która mnie osobiście w pełni odpowiada. Ta forma jest bowiem dowodem szczerej i otwartej rozmowy z nami posłami i z całym społeczeństwem o trudnościach obiektywnych, które na drodze rozwoju gospodarczego naszej ojczyzny się pojawiły. Mnie się wydaje, jestem przekonany, jestem członkiem tego społeczeństwa polskiego, że to społeczeństwo dojrzałe politycznie i społecznie, bohaterskie w walce i ofiarne w pracy, i tym razem nie odmówi swej pomocy i współdziałania rządowi i nam wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#ZygmuntFilipowicz">Prezentując obraz sytuacji polskiej, Premier użył chyba słusznego zwrotu, że nie mamy prawa czarno widzieć. Jestem ekonomistą z wykształcenia, z tytułu, więcej teoretyk niż praktyk, ale przeto bardziej przygotowany do syntezy niż do szczegółów i dlatego muszę przyznać, że to stwierdzenie Premiera „nie bądźcie czarnowidzami, bo przecież nie ma ku temu żadnych realnych, konkretnych warunków” — jest słuszne i prawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#ZygmuntFilipowicz">Trudności są przejściowe. To nie oznacza — mówił zresztą o tym Premier — że nie mamy mieć dobrego ołówka, dobrego rachunku, dobrej analizy ekonomicznej ciągle na widoku, bo ekonomicznym biznesem jest budżet państwa i gospodarka i ekonomicznym ołówkiem robiona być musi.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#ZygmuntFilipowicz">To stanowisko Premiera, to stanowisko rządu przekazywać będziemy my, działający wśród ludzi wierzących, tym wszystkim, na których wpływ jakikolwiek mamy, bo droga tej szczerej, otwartej rozmowy ze społeczeństwem jest drogą słuszną. Jako poseł pięknej Ziemi Lubuskiej, pojadę do pracowitych mieszkańców tego prężnego i społecznie, i ekonomicznie województwa zielonogórskiego, żeby wespół z kolegami z zespołu poselskiego przenieść prawdę o przejściowych trudnościach, o realnym programie i warunkach dalszego rozwoju gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#ZygmuntFilipowicz">Koleżanki i Koledzy Posłowie! Jestem ekonomistą i pracuję w Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, a więc pracuję w tym zespole, który w Sejmie jest mózgiem ekonomicznym, do którego docierają wszystkie możliwe informacje. Muszę powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich miesięcy niezależnie od innych prac prowadziliśmy bardzo szerokie i wnikliwe debaty na temat budżetu, na temat każdej pozycji, kiedy to toczyła się walka o każde 10, 20 czy 50 milionów, kiedy trzeba było dyskutować z Ministrem Finansów, czy da radę, czy poradzi, czy może, czy to mu wolno, czy rachunek może wytrzymać.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#ZygmuntFilipowicz">Komisja ta pracowała do ostatnich dni bez przerwy. I oto był u nas Wicepremier Piotr Jaroszewicz, i mówił nam o naszej ofensywie w ramach Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Był u nas Wicepremier Szyr, który dyskutował z nami o trudnościach z gospodarką materiałową, o zagadnieniu zapasów, o których tutaj mówił tak szeroko i wnikliwie pan Marszałek Kliszko. W najbliższych dniach, bo za niespełna tydzień, weźmie udział w posiedzeniu Komisji Minister Handlu Zagranicznego, żeby nam przedstawić i razem z nami przedyskutować problematykę handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#ZygmuntFilipowicz">Po co to wszystko mówię? Przecież to jest normalny obowiązek Sejmu kontrolować rząd, badać i analizować. Nie bardzo przeto rozumiem wniosek posła Zawieyskiego, który proponuje, byśmy to, co rząd zgodnie ze swoimi kompetencjami w wyniku trudnej sytuacji zadecydował, oddawali pod obrady Komisji. Gdyby w tym działaniu okazały się nieprawidłowości, gdyby w tym działaniu okazały się pewne niedociągnięcia, to niewątpliwie rząd przyjdzie do Komisji nam to wszystko przedstawić, jak to robił w ciągu dwuletniej już prawie kadencji, w czasie której pracuję w tym Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#ZygmuntFilipowicz">I dlatego wniosek posła Zawieyskiego jest chyba niesłuszny. Praca na terenie Komisji i licznych zespołów pracujących dała nam możliwość zetknięcia się z ludźmi kierującymi gospodarką narodową zarówno na szczeblu najwyższym, jak i z dyrektorami departamentów Komisji Planowania i z wysokimi urzędnikami do wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego włącznie. Dała nam możność przestudiowania wszystkich uchwał rządu w sprawie ofensywy gospodarczej, jaka się toczy. Osobiście jestem przekonany, że kierunki ofensywy gospodarczej podjęte przez rząd są słuszne i jedyne. Nie oznacza to — gdyż uznaję rachunek strat i zysków, a więc blasków i cieni — bym nie widział pewnych drobnych braków. Ale każdy realista w każdym działaniu patrzy poprzez saldo, a saldo tych działań, saldo tej ofensywy jest niewątpliwie korzystne i dodatnie.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#ZygmuntFilipowicz">Dotykam teraz, proszę Wysokiego Sejmu, drażliwej sprawy decyzji rządu w sprawie podwyżki cen. Muszę powiedzieć, że sprawa podwyżki cen, uporządkowania cen w kierunku na rentowność stanowi dla mnie warunek naszego rozwoju gospodarczego. Być może, że w trudnej sytuacji nie był to szczególny moment do takiej decyzji, ale decyzja ta jest słuszna i jedyna. Słuszna kierunkowo i na krótkiej fali, i na długiej fali. My produkcji nierentownej nie powinniśmy prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#ZygmuntFilipowicz">Bodźce ekonomiczne, które zaproponował nam Premier, które proponuje nam rząd, są ustawione wzorcowo, prawidłowo, ich działanie będzie raczej prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#ZygmuntFilipowicz">Raczej dlatego, że w każdym działaniu okazać się mogą pewne skutki nie zamierzone — działa tutaj prawo wielkich liczb — mogą więc na peryferiach zagadnień występować pewne niedociągnięcia. Operacja była nieunikniona i aczkolwiek jest ona trudna, musi być przyjęta jako słuszna, jedyna i prawidłowa ekonomicznie.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#ZygmuntFilipowicz">W przemówieniu Premiera, proszę Wysokiej Izby, ucieszył mnie szczególnie jeden akcent, mianowicie ten, w którym Premier mówił, że rząd chce powiązać bliżej pracę nauki ekonomii, a więc naukowców z zakresu ekonomii, z praktykami. To jest chyba słuszne. Niedawno czytałem w „Życiu Gospodarczym” wywiad profesora Oskara Lange, w którym on mówi, że udział ekonomistów w dzisiejszym etapie rozwoju gospodarczego Polski musi być inny niż lat temu dziesięć czy dwanaście. Jesteśmy o kilka szczebli, o kilka pięter wyżej w rozwoju gospodarczym. Trzeba innymi metodami pracować. Już nie wystarczy tabliczka mnożenia czy zwykła kręciołka. Już jest potrzebny mózg elektronowy, już jest potrzebna nowoczesna maszyna. Już nie wystarczy ekonomia sprzed lat wielu, już jest potrzebna ekonometryka, już jest potrzebna cała gama wiedzy z zakresu nowoczesnej ekonomii.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#ZygmuntFilipowicz">Aparat stał się skomplikowany. Trzeba być fachowcem, żeby umieć nim operować. Tak jak łatwiej było powozić powozem dwukonnym czy czterokonnym, a trudniej jest samochodem. Jeszcze trudniej jest kierować nowoczesną maszyną i coraz trudniej będzie kierować maszyną ekonomiczną. Dlatego cieszy mnie to bardzo, że teoria i praktyka, teoria wielkich naukowców i praktyka wielkich mężów stanu, idą sobie naprzeciw. I w środku nie ma próżni. Bo oto Polskie Towarzystwo Ekonomiczne w dniu 17 marca ogłosiło w „Życiu Gospodarczym” apel do wszystkich ekonomistów, by włączyli się do pracy, bo praca ekonomistów jest nam bardzo potrzebna. Te trzy wypowiedzi są przeto zgodne, tak jak zgodny jest rytm naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#ZygmuntFilipowicz">Kończę tę część mego przemówienia, proszę Wysokiego Sejmu. Podtrzymuję w pełni postulat Premiera, byśmy za dużo nie debatowali. Podtrzymuję przede wszystkim jego apel do całego społeczeństwa, do robotników, chłopów, inteligencji, by pomagali, tak jak pomagali przez 18 lat wznosić zręby Polski socjalistycznej, by i teraz przezwyciężyć ten zły okres i te trudności.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoki Sejmie! Tak się zdarzyło, że przede mną przemawiał poseł Jerzy Zawieyski, wielki pisarz, mistrz słowa. Niestety, nie ze wszystkim mogę się zgodzić, co mówił poseł na Sejm Jerzy Zawieyski. Z tej samej trybuny w czasie budżetowej debaty sejmowej prosiłem posła Zawieyskiego, by zdał nam sprawozdanie ze swej wizyty u papieża. Dzisiaj kwituję, że tę odpowiedź otrzymaliśmy, i za tę odpowiedź, za tę informację dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#ZygmuntFilipowicz">Ale muszę powiedzieć, że to wszystko, co prezentował nam poseł Jerzy Zawieyski w sposób interesujący, atrakcyjny i szczególnie ciekawy dla mnie jako dla działacza katolickiego, było trochę nie przekonujące. Z jednej strony mówił o naszym państwie, o państwie polskim, a z drugiej strony mówił o najwyższych sferach Kościoła Katolickiego z Watykanu.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#ZygmuntFilipowicz">Gzy nie byłoby rzeczą słuszną, byśmy porozmawiali na terenie tego samego, naszego kraju? A ponieważ poseł Jerzy Zawieyski postawił wiele pytań pod adresem rządu, niech wolno będzie mnie posłowi zadać mu jedno jedyne pytanie. Gzy poseł Jerzy Zawieyski nie sądzi, że opublikowanie przez Episkopat Polski dokumentu określającego jego stosunek do zasad ustroju naszego ludowego państwa nie przyczyniłoby się do stworzenia odpowiedniego klimatu i zaufania? Klimat ten — jak wierzę — i zaufanie stworzyłyby odpowiednią atmosferę, w której byłoby możliwe, w której byłoby łatwiejsze rozwiązanie wszelkich problemów dotychczasowych stosunków Kościół-Państwo.</u>
          <u xml:id="u-27.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Bronisław Ostapczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BronisławOstapczuk">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu chciałem się zatrzymać nad drugą częścią przemówienia naszego kolegi, posła Zawieyskiego. Jeżeli z pierwszą częścią przemówienia można się zgodzić, to w stosunku do tez zawartych w drugiej części wystąpienia należałoby zająć stanowisko, przynajmniej odpowiedzieć z tej trybuny na niektóre sprawy, które zostały w moim przekonaniu błędnie podniesione przez pana posła Zawieyskiego i wymagają odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BronisławOstapczuk">Zacznę od problemu pierwszej tezy — od tezy dotyczącej wierzących i niewierzących, pracujących w naszym kraju, budujących socjalizm. Przecież nikt inny, jak rząd nasz i Sejm w Konstytucji, we wszystkich ustawach — broniących zarówno wierzących, jak i niewierzących — wychodzą z podstawowego założenia, że wszyscy obywatele w Polsce Ludowej są równi wobec prawa, że wszyscy pracują na rzecz rozwoju gospodarki narodowej, że wszyscy zjednoczeni są we Froncie Jedności Narodu. Nie chciałbym dawać dziesiątków przykładów bohaterstwa robotników, chłopów, inteligencji w tym okresie trudnym dla naszego kraju, w okresie wielkiej zimy. Można by podawać — jak to uczynił Premier naszego rządu — przykłady ofiarności kolejarzy, robotników, wojska, lekarzy, pracowników handlu itd.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BronisławOstapczuk">Polityka naszego rządu, polityka naszego Sejmu w dziedzinie uchwalania ustaw wychodzi z tego założenia, że cały naród skupiony jest pod kierownictwem naszej partii, pod kierownictwem naszego rządu i buduje nowy społeczny ustrój swoją własną pracą.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#BronisławOstapczuk">Tutaj nie trzeba odkrywać tych „nowych” prawd, dlatego że cała historia rozwoju naszego państwa oparta jest na tej podstawowej tezie, że nie robimy żadnej różnicy pomiędzy ludźmi wierzącymi a ludźmi niewierzącymi.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#BronisławOstapczuk">Druga sprawa, która wymaga wyjaśnienia, to jest problem normalizacji stosunków pomiędzy Państwem i Kościołem. Nie chciałbym szerzej zastanawiać się nad źródłami tego stanu w imię właśnie niezadrażniania stosunków pomiędzy Państwem a Kościołem. Nie chciałbym w tym swoim wywodzie używać przykładów, z jakimi spotykaliśmy się w historii stosunków pomiędzy Episkopatem a władzami polskimi, z faktami wrogich wypowiedzi czy nieraz i oszczerstw. Chciałbym skupić się i powiązać tę tezę ze sprawami podniesionymi również przez pana posła Zawieyskiego, dotyczącymi postawy Jana XXIII.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#BronisławOstapczuk">Kiedy we Wrocławiu odbył się zjazd księży Ziem Zachodnich, zostałem poproszony o wygłoszenie przemówienia na tym zjeździe. I również na tym zjeździe powołałem się w swoim przemówieniu na postawę Jana XXIII. I chciałbym dzisiaj to powtórzyć, że cały naród polski — zarówno wierzący, jak i niewierzący — przywiązuje bardzo dużą wagę do postawy papieża Jana XXIII, który zajmuje wyraźne stanowisko w stosunku do podstawowych problemów nurtujących dzisiaj ludzkość.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#BronisławOstapczuk">Tą największą sprawą jest sprawa pokoju. Ale jakżeż odległa jest postawa Kurii Rzymskiej w odniesieniu do stanowiska zajmowanego przez papieża Jana XXIII! Jakże często, obserwując sprawę z bardzo daleka, z Polski, to wszystko, co się dzieje w Watykanie, konkretnie w Kurii Rzymskiej, odbiega od stanowiska zajmowanego przez papieża Jana XXIII! A jeżeli zejdziemy jeszcze bliżej i zaczniemy przypatrywać się sprawom z bardzo bliska, sprawom w naszym kraju, to wieleż wątpliwości nasuwa nam stosunek naszego Episkopatu do władz Polski Ludowej. Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że właśnie koła Kurii Rzymskiej, koła, które w swojej postawie i swojej działalności odbiegają daleko od stanowiska zajmowanego przez papieża Jana XXIII, nazywają nasz Kościół, Kościół w Polsce — kościołem milczenia.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#BronisławOstapczuk">A jakiż to jest „kościół milczenia” u nas w Polsce? Przecież ciągle mamy przykłady, że niektórzy członkowie Episkopatu wykorzystują każdą okazję do publicznych wystąpień, żeby atakować władzę ludową, atakować nasz rząd, atakować naszą politykę. Dlatego też nie można mówić o naszych trudnościach gospodarczych i na podstawie tych trudności gospodarczych wysuwać platformę polityczną i przerzucać odpowiedzialność za nieunormowanie Stosunków na rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#BronisławOstapczuk">Rząd nasz dał wiele dowodów, że te stosunki można unormować, że należy je poprawić. Wszystko zależy od postawy Episkopatu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#BronisławOstapczuk">Jeżeli, na przykład, w niektórych krajach kapitalistycznych na Zachodzie hierarchia kościelna — mam na myśli episkopaty krajowe — podjęła decyzję w postaci uchwał czy apeli na rzecz zaakceptowania rozwoju gospodarczego i układu stosunków społeczno-gospodarczych danego kraju, to, niestety, w naszym kraju nie znamy takiego dokumentu, ażeby Episkopat Polski zaakceptował linię rozwoju gospodarczego naszego kraju, ażeby stanął na pozycjach rozwoju Polski Ludowej, Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#BronisławOstapczuk">Odwrotnie, przy każdej okazji niektórzy członkowie Episkopatu zajmują wręcz wrogie stanowisko wobec poczynań naszego rządu, wobec przemian społeczno-gospodarczych, które się odbywają. Sądzę, że warto chyba nad tą sprawą się zastanowić, ażebyśmy mówili o tym, jak fakty wyglądają w rzeczywistości. Ze strony naszego rządu uczyniono w przeszłości i dzisiaj czyni się dużo, ażeby umożliwić wszystkim ludziom naszego kraju pracę w pokoju, ażeby chronić wierzących i niewierzących. I jeżeli zmieni się postawa Episkopatu naszego, na pewno będą podstawy do tego, by uległy poprawie stosunki pomiędzy Państwem i Kościołem.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#BronisławOstapczuk">Trzeba sobie wyraźnie na koniec odpowiedzieć na jeszcze jedną rzecz, że sprawa zadrażniania stosunków pomiędzy Państwem i Kościołem leży po stronie kierowniczych kół hierarchii kościelnej w naszym kraju. Episkopat musi zrezygnować z tego typu poczynań, jakie miały miejsce w przeszłości — nie chcę podawać tych faktów na tej sali w imię niezadrażniania stosunków. Chciałbym pójść po tej linii, którą częściowo reprezentował tutaj poseł Zawieyski.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#BronisławOstapczuk">Żeby załatwić sprawę, żeby doprowadzić do normalnych stosunków pomiędzy Kościołem a Państwem, trzeba więcej dobrej woli ze strony Episkopatu, a na pewno — rząd tak jak dotychczas zajmie stanowisko, jakie zajmował w przeszłości, i stworzy warunki, tak jak dotychczas tworzył je w wypadku spraw słusznych, aby w interesie narodu były one załatwiane. Natomiast nie można żądać od rządu tego typu poczynań, żeby w odpowiedzi na ataki, na oszczerstwa rząd wychodził z wyciągniętą ręką do Episkopatu. Z drugiej strony trzeba, ażeby Episkopat w Polsce wyciągnął wnioski z pięknych słów Jana XXIII, żeby przystąpił do realizowania tych zasad ogólnych, o których mówi papież Jan XXIII — zawartych w nie znanej u nas, niestety, uchwale Episkopatu o poparciu i włączeniu się w obronę wielkiej sprawy, jaką jest sprawa pokoju. Na pewno tego rodzaju dokument — jak mówił przed chwilą mój przedmówca — podniósłby i rangę, i znaczenie Kościoła w naszym kraju, zarówno wśród wierzących, jak i wśród niewierzących.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#BronisławOstapczuk">Kończąc swoje wystąpienie chciałbym zakończyć je stwierdzeniem, że z jednej strony rząd obserwuje i wszyscy chyba w naszym kraju obserwujemy postawę, jaką zajmują kierownicze koła naszego Episkopatu, a z drugiej strony chcielibyśmy, ażeby nasz Episkopat wyciągnął wnioski z tych pięknych wskazań, o których mówi papież Jan XXIII, i żeby przestano w Kurii Rzymskiej w wyniku postawy naszego Episkopatu mówić o tym, że Kościół w Polsce jest „kościołem milczenia”.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Przebieg dyskusji, w której wzięli udział przedstawiciele wszystkich klubów poselskich oraz posłowie bezpartyjni, upoważnia mnie do stwierdzenia, że Sejm aprobuje główne kierunki polityki gospodarczej, jak i założenia polityki zagranicznej oraz aktualne decyzje rządu, które przedstawione zostały w informacji Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#CzesławWycech">Przechodzimy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o służbie wojskowej chorążych Sił Zbrojnych (druki nr 105 i 116).</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Arkadiusz Łaszewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Wysoki Sejmie! Projektowana ustawa o służbie wojskowej chorążych Sił Zbrojnych ma utworzyć nowy korpus żołnierzy, pośredni między korpusem podoficerów a korpusem oficerów. Potrzeba utworzenia takiego korpusu podyktowana jest przede wszystkim koniecznością posiadania przez Siły Zbrojne kadry żołnierzy zawodowych do obsadzenia stanowisk służbowych, dla których nie są wymagane kwalifikacje, przewidziane dla oficerów, lecz wystarcza długoletni staż służby podoficerskiej lub odpowiednie przygotowanie zawodowe i wojskowe. Dotyczy to w szczególności niektórych niższych stanowisk dowódczych i technicznych (na przykład dowódca plutonu transportowego, starszy mechanik, kierownik warsztatu), a także pewnych niższych stanowisk w służbach kwatermistrzowskich i w administracji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Korpus chorążych wywodzić się będzie w zasadzie spośród podoficerów zawodowych (w stopniu starszego sierżanta), posiadających długoletni staż służby oraz wyróżniających się wybitnymi wartościami moralnymi, politycznymi i fachowymi. Utworzenie tego korpusu uatrakcyjni bardziej służbę wojskową podoficerów zawodowych. Obecnie bowiem, stosownie do obowiązujących przepisów, podoficer zawodowy o najlepszych kwalifikacjach może uzyskać najwyższy stopień podoficerski starszego sierżanta (starszego bosmana) mając 31 lat życia, a w następnych latach służby, to jest w zasadzie przez okres 20 lat, nie ma on już możliwości awansowania na wyższe stopnie podoficerskie. Jest to szczególnie istotne dla podoficerów zawodowych, którzy z różnych przyczyn nie mogli zdobyć średniego wykształcenia i osiągnęli wiek, który uniemożliwia im ukończenie szkoły oficerskiej, a zatem i awans do stopnia oficerskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Uatrakcyjnienie podoficerskiej służby zawodowej powinno spowodować zwiększony dopływ kandydatów do tej służby, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia ilości wakatów na stanowiskach przewidzianych dla podoficerów zawodowych, które obecnie są dość znaczne. Utworzenie korpusu chorążych wpłynie ponadto na zmniejszenie ilości nie obsadzonych stanowisk oficerskich, zwłaszcza tych najniższych, w stopniu etatowym podporucznika - porucznika, których nadal jest brak. Poprawa w tej dziedzinie nastąpi dzięki przemianowaniu niektórych stanowisk oficerów młodszych, bez szkody dla służby, na stanowiska chorążych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Jako źródło dopływu kadr do korpusu chorążych przewiduje się również szkoły i kursy chorążych, do tworzenia których upoważnia się Ministra Obrony Narodowej. Będą to zarówno szkoły i kursy przygotowujące kandydatów do służby zawodowej, jak i na potrzeby rezerw.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Projekt przewiduje w korpusie chorążych dwa stopnie wojskowe, a mianowicie „chorążego” („chorążego marynarki”) i „starszego chorążego” („starszego chorążego marynarki”). Nazwa stopnia „chorąży” jest nazwą tradycyjną — do 1939 r. stopień chorążego był najwyższym stopniem podoficerskim, zaś w ludowym Wojsku Polskim stopień ten był do 1957 r. najniższym stopniem oficerskim i jest dotychczas utrzymywany przejściowo dla żołnierzy rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Biorąc pod uwagę, że korpus chorążych jest instytucją nową i uwzględniając perspektywy jej rozwoju, przewiduje się upoważnienie ustawowe dla Ministra Obrony Narodowej do ustalenia różnych innych nazw stopni wojskowych, używanych w poszczególnych rodzajach wojsk lub służb, równoznacznych ze stopniami wymienionymi wyżej, oraz ustanawiania nowych stopni w tym korpusie i ustalania ich nazw.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Gwarancję właściwego doboru chorążych daje przepis uprawniający tylko Ministra Obrony Narodowej do mianowania na stopnie wojskowe w korpusie chorążych (wyjątek przewidziano tylko na czas wojny ze względów praktycznych) oraz przepisy uprawniające Ministra Obrony Narodowej do określenia szczegółowych zasad i warunków mianowania na stopnie w tym korpusie.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Od kandydatów na chorążych wymagać się będzie następujących warunków:</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#ArkadiuszŁaszewicz">1) posiadania wykształcenia co najmniej w zakresie szkoły podstawowej,</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#ArkadiuszŁaszewicz">2) przesłużenia w stopniu starszego sierżanta (starszego bosmana) 5 lat (od tego warunku będą zwolnieni absolwenci szkół i kursów chorążych),</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#ArkadiuszŁaszewicz">3) posiadania wzorowej opinii służbowej,</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#ArkadiuszŁaszewicz">4) posiadania odpowiedniej zdolności fizycznej i psychicznej do służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#ArkadiuszŁaszewicz">W niektórych wypadkach, od kandydatów (np. do korpusów technicznych) wymagać się będzie ponadto odpowiedniego wykształcenia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Mianowanie na wyższy stopień wojskowy w korpusie chorążych uzależnia się od przesłużenia w posiadanym stopniu co najmniej 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Służbę wojskową chorążych przewiduje się oprzeć na zasadach analogicznych do służby wojskowej oficerów przez rozciągnięcie na korpus chorążych odpowiednio przepisów ustawy z dnia 13 grudnia 1957 r. o służbie wojskowej oficerów Sił Zbrojnych, wprowadzając jedynie nieodzowne zmiany wynikające z charakteru służby chorążych. Tak więc w stosunku do chorążych obowiązywać będą zasady przebiegu służby analogiczne do zasad ustalonych dla oficerów w przedmiocie:</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— podziału korpusu chorążych na poszczególne korpusy osobowe (na przykład piechoty, artylerii, wojsk pancernych, lotnictwa, marynarki wojennej),</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— wyznaczania na stanowiska służbowe,</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— opiniowania służbowego,</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— uprawnień w zakresie pomocy lekarskiej, urlopów,</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— wyznaczania do wykonywania zadań poza wojskiem,</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— powoływania do służby okresowej,</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#ArkadiuszŁaszewicz">— uprawnień związanych ze zwolnieniem ze służby zawodowej, na przykład odprawy, zaopatrzenie emerytalne itp.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Przejście podoficerów zawodowych w stopniu starszego sierżanta do wojskowej służby zawodowej chorążych następować będzie automatycznie przez mianowanie na stopień chorążego. Co do innych żołnierzy (na przykład chorążych rezerwy, absolwentów szkół i kursów chorążych) ustanawia się zasadę powoływania do wojskowej służby zawodowej w korpusie chorążych na prośbę żołnierza. Zasady zwalniania chorążych z wojskowej służby zawodowej będą analogiczne do zasad ustalonych dla oficerów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Obecnie w wojskowej służbie zawodowej nie ma żołnierzy w stopniach chorążych. Pierwsze mianowanie nastąpi dopiero po wejściu w życie projektowanej ustawy. Natomiast w rezerwie znajduje się jeszcze pewna liczba żołnierzy, którym stopień chorążego nadano: w przedwojennym wojsku polskim, w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, w ludowym Wojsku Polskim (jako I stopień oficerski) oraz w armiach sojuszniczych.</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Z dniem wejścia w życie ustawy wszyscy wymienieni wyżej chorążowie staną się z mocy prawa chorążymi w rozumieniu projektowanej ustawy. W ten sposób zniesie się przejściowość stopnia chorążego, traktowanego w niektórych wypadkach (na przykład nadanego w ludowym Wojsku Polskim) jako stopnia oficerskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Jednakże chorążym rezerwy, którzy przed dniem wejścia w życie projektowanej ustawy mieli stopień oficerski chorążego, umożliwia się uzyskanie stopnia wojskowego podporucznika (podporucznika marynarki) na zasadach dotychczasowych, to jest po odbyciu ćwiczeń wojskowych i złożeniu egzaminów w zakresie i trybie określonym przez Ministra Obrony Narodowej, z tym ograniczeniem, że nastąpić to może w ciągu 5 lat od wejścia w życie projektowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.26" who="#ArkadiuszŁaszewicz">Projektowana ustawa dotyczyć będzie całości sił zbrojnych. W związku z tym Ministrowi Spraw Wewnętrznych będą przysługiwać w stosunku do chorążych wojsk wewnętrznych takie same kompetencje, jakie posiada on z mocy ustawy o służbie wojskowej oficerów Sił Zbrojnych (art. 21). Stanowisko Komisji wyrażone jest w sprawozdaniu Komisji Obrony Narodowej (druk nr 116). Zgodnie z tym sprawozdaniem wnoszę w imieniu Komisji o przyjęcie projektu ustawy o służbie wojskowej chorążych Sił Zbrojnych z druku nr 105 w brzmieniu zawartym w tym druku.</u>
          <u xml:id="u-31.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o służbie wojskowej chorążych Sił Zbrojnych w brzmieniu proponowanym przez Komisję Obrony Narodowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o służbie wojskowej chorążych Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o cudzoziemcach (druki nr 113 i 117).</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Wroniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefWroniak">Wysoki Sejmie! Z upoważnienia sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych mam zaszczyt przedstawić Sejmowi na dzisiejszym plenarnym posiedzeniu projekt ustawy o cudzoziemcach. Obywatele Posłowie otrzymali tekst projektu ustawy. Ograniczę się więc jedynie do omówienia podstawowych zasad projektu i zmian, jakie przewiduje się w odniesieniu do dotychczasowych przepisów, regulujących sprawy cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JózefWroniak">Projektowana ustawa opracowana została w związku z pracami prowadzonymi nad uporządkowaniem ustawodawstwa administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JózefWroniak">Ma ona zastąpić dotychczasowe rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 13 sierpnia 1926 roku i wydane na podstawie tego rozporządzenia akty wykonawcze. Dotychczasowe przepisy są już przestarzałe i nie odpowiadają obecnym warunkom i potrzebom. W praktycznej działalności nasuwają one trudności, szczególnie w prowadzeniu właściwej polityki w stosunku do cudzoziemców przebywających na obszarze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Z tych też względów projekt zakłada do dotychczasowych przepisów określone zmiany i uzupełnienia, które wprowadzają znaczne ułatwienia dla cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JózefWroniak">W nowoczesnych warunkach komunikacyjnych cudzoziemcy przyjeżdżają do Polski w różnym charakterze i w różnych celach. Przede wszystkim są to przyjazdy w celach prywatnych, turystycznych, kulturalnych, naukowych, handlowych i sportowych. Przyjeżdżają do nas cudzoziemcy z całego świata. Dla przykładu można podać, że Polskę odwiedziło w roku ubiegłym prawie 184 tys. osób z całego świata.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JózefWroniak">W projekcie utrzymana jest dotychczasowa podstawowa zasada art. 1, że cudzoziemcem jest każdy, kto nie posiada obywatelstwa polskiego. Stwierdzenie to jest celowe i konieczne, wskazuje bowiem ono jasno i wyraźnie, do kogo będą stosowane przepisy.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JózefWroniak">Dalej projekt zakłada — co zresztą było wyrażone w istniejących przepisach — że cudzoziemiec posiadający obywatelstwo 2 lub więcej państw powinien być traktowany jako obywatel tylko jednego państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JózefWroniak">Jakie powinny być kryteria, według których polskie organy administracji państwowej będą się kierować w ustalaniu obywatelstwa? W grę wchodzą tutaj postanowienia konwencji haskiej z 1930 roku, które szczegółowo mówią, jak uniknąć kolizji w ustawach o obywatelstwie, a Polska, jak Obywatelom Posłom wiadomo, jest jednym z sygnatariuszy tej konwencji.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JózefWroniak">Dla przypomnienia cytuję art. 5 tej konwencji: „W państwie trzecim osoba posiadająca więcej niż jedno obywatelstwo powinna być traktowana tak, jak gdyby posiadała tylko jedno. Nie uchybiając przepisom prawnym stosowanym przez państwo trzecie w kwestiach statusu personalnego i z zastrzeżeniem obowiązujących umów państwo to będzie mogło na swym terytorium uznać wyłącznie spośród obywatelstw posiadanych przez tę osobę — bądź obywatelstwo kraju, w którym ma ona stałe i główne miejsce pobytu, bądź też obywatelstwo kraju, z którym stosownie do okoliczności wydaje się ona najbardziej związana”. Jednym z istotnych ułatwień dla cudzoziemców, które projekt zakłada, jest wprowadzenie równocześnie meldunku i rejestracji. Dotychczas cudzoziemiec gdzie indziej musiał się rejestrować i gdzie indziej meldować, przy czym obowiązek meldunkowy musiał być dopełniany w ciągu 24 godzin od chwili przybycia do danej miejscowości lub od chwili zmiany miejsca pobytu (adresu).</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JózefWroniak">Według nowego projektu cudzoziemcy dokonują czynności meldunkowych tak jak obywatele polscy z tą tylko różnicą, że po przybyciu z zagranicy dopełniają tego obowiązku w organie Milicji Obywatelskiej równocześnie z rejestracją. Należy podkreślić, że czynności te spełniają jednorazowo. Nie potrzebuję dodawać, że jest to słuszne i proste.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JózefWroniak">Drugim ważnym ułatwieniem dla cudzoziemców jest zniesienie obowiązku osobistego dopełnienia rejestracji. Według projektu przewiduje się rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych, zezwalające na dopełnienie obowiązku rejestracji za pośrednictwem osób trzecich lub określonych instytucji. A więc za pośrednictwem domowników zamieszkałych razem z cudzoziemcami, krewnych, recepcji hoteli, instytucji zapraszających itp., co zresztą jest już częściowo praktykowane, na przykład jeśli chodzi o niektóre hotele lub wycieczki.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JózefWroniak">Oczywiście, projekt nie pozbawia organów rejestrujących cudzoziemców uprawnień do wezwania ich do osobistego stawiennictwa w celu złożenia potrzebnych wyjaśnień związanych z jego pobytem w kraju. Nie może tu być mowy o jakiejkolwiek dyskryminacji, ponieważ każdy obywatel Polski jest obowiązany stawić się na wezwanie organów administracji, jeżeli to jest konieczne z punktu widzenia jego własnych interesów lub interesów społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JózefWroniak">W art. 13 mówi się, że cudzoziemiec może uzyskać zezwolenie na stały pobyt na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w postaci karty stałego pobytu, a w art. 14 — że cudzoziemiec, który przebywa stale na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej nie posiadając właściwego dokumentu obcego, obowiązany jest posiadać dowód tożsamości. Do dowodu tożsamości cudzoziemca wpisuje się jego dzieci i osoby pozostające pod opieką, jeżeli są cudzoziemcami i nie ukończyły 16 roku życia.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JózefWroniak">Należy również zwrócić uwagę na ułatwienia, jakie w zakresie wydawania wiz daje cudzoziemcom art. 4 ust. 2 projektu. Chodzi konkretnie o możliwość wystawienia wizy już na granicy przez organy Wojsk Ochrony Pogranicza w wypadkach, gdy jest to szczególnie uzasadnione. Wypadki takie określa Minister Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JózefWroniak">Jeżeli chodzi o wydalanie cudzoziemców, to w projekcie w zasadzie zachowano dotychczasowe przepisy. Rozszerza się jedynie krąg odpowiedzialności osób za koszty związane z wydaleniem cudzoziemca. W razie niezamożności cudzoziemca koszty wydalenia obciążą osobę lub jednostkę organizacyjną, która zaprosiła cudzoziemca do kraju. W wypadku braku takich osób lub w razie niemożności pokrycia przez nich kosztów, koszty te ponosi państwo.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#JózefWroniak">Zasada powyższa wydaje się ze wszech miar słuszna. Ponoszenie bowiem tego rodzaju kosztów wyłącznie przez skarb państwa nie jest niczym uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#JózefWroniak">Należy podkreślić, że jako nowość w projekcie jest uregulowanie sprawy trybu udzielania cudzoziemcowi azylu w Polsce Ludowej. Poza art. 75 Konstytucji, który mówi, że Polska Rzeczpospolita Ludowa udziela azylu obywatelom państw obcych, prześladowanym za obronę mas pracujących, walkę o postęp społeczny, działalność w obronie pokoju, walkę narodowo-wyzwoleńczą lub działalność naukową — żaden akt prawny nie regulował tego zagadnienia. Nie mamy także dotychczas aktu określającego, kto jest uprawniony do udzielenia azylu.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#JózefWroniak">Sprawę tę rozwiązuje wreszcie projekt, przekazując uprawnienia te ministrom Spraw Wewnętrznych i Spraw Zagranicznych. Minister Spraw Wewnętrznych może w porozumieniu z Ministrem Spraw Zagranicznych przekazać prawo wydania decyzji w sprawach powyższych podległym organom.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#JózefWroniak">Jako organy właściwe do prowadzenia ewidencji cudzoziemców, wydawania wiz i dokumentów oraz wydalania cudzoziemców, upoważnione są organy Milicji Obywatelskiej. Z wyjątkiem wydawania decyzji o wydaleniu — pokrywa się to z obecnym stanem rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#JózefWroniak">W celu zapewnienia właściwego stosowania przepisów ustawy projekt przewiduje odpowiednie delegacje dla ministrów Spraw Wewnętrznych i Spraw Zagranicznych. Chodzi tu o prawa zwolnienia niektórych cudzoziemców lub określone kategorie cudzoziemców od niektórych obowiązków przewidzianych w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#JózefWroniak">Może to mieć zastosowanie do wycieczek Polonii Zagranicznej, do ruchu turystycznego, do cudzoziemców zatrudnionych w transporcie międzynarodowym oraz przybywających do Polski w celu wykonywania określonych czynności zawodowych. Może to mieć także zastosowanie do marynarzy, kolejarzy, urzędników celnych i innych osób, a szczególnie do różnych specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#JózefWroniak">Projekt ustawy zaleca także ministrom Spraw Wewnętrznych i Spraw Zagranicznych wydanie szczegółowych przepisów dotyczących postępowania w sprawach regulowanych przez ustawę oraz określenie wzorów wiz i dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#JózefWroniak">Chodzi tu nie o sprawy uregulowane już w kodeksie postępowania administracyjnego, ale o szczegółowe przepisy, konieczne do prawidłowego wykonywania postanowień projektowanej ustawy. Może to dotyczyć np. określenia, na czym polega rejestracja lub jaki jest tryb wydawania dowodów tożsamości czy kart stałego pobytu.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#JózefWroniak">Jeżeli chodzi o sankcje za naruszenie postanowień ustawy, projekt ogranicza się do sankcji administracyjnych i przewiduje jedynie karę grzywny w odróżnieniu od dotychczasowych przepisów, które obok kary grzywny przewidywały również karę aresztu.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#JózefWroniak">Na zakończenie chciałbym podkreślić treść art. 23 projektu, w którym się mówi, że przepisów ustawy — z wyjątkiem obowiązku posiadania obcego dokumentu zaopatrzonego w wizę polską — nie stosuje się do szefów i pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych państw obcych oraz innych osób zrównanych z nimi na podstawie ustaw, umów lub powszechnie ustalonych zwyczajów międzynarodowych, pod warunkiem wzajemności i posiadania przez te osoby odpowiednich dokumentów, określonych przez ministrów Spraw Wewnętrznych i Spraw Zagranicznych. Ministrowie ci mogą także pewne osoby, o których wyżej mowa, zwolnić nawet z obowiązku uzyskania wizy.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#JózefWroniak">Projekt referowanej na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu ustawy był przedmiotem obrad sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych w dniu 6 lutego br. Komisja po wnikliwej dyskusji przyjęła projekt rządowy wnosząc następujące poprawki:</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#JózefWroniak">W art. 5 ust. 1 pkt 1 — wyraz „on” skreśla się.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#JózefWroniak">W art. 8 w wierszu ostatnim wyrazy „regulują przepisy” zastępuje się wyrazami „są regulowane przepisami”.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#JózefWroniak">W art. 10 ust. 1 — wyraz „udzielania” zastępuje się wyrazem „udzielenia”.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#JózefWroniak">W art. 13 ust. 2 — w wierszu drugim po wyrazie „miejsce” dodaje się wyraz „zamierzonego”.</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#JózefWroniak">Art. 20 otrzymuje oznaczenie art. 21.</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#JózefWroniak">Art. 21 otrzymuje oznaczenie art. 20.</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#JózefWroniak">W art. 22 ust. 1 — w wierszu drugim powołanie „art. 20” zastępuje się powołaniem „art. 21”.</u>
          <u xml:id="u-33.32" who="#JózefWroniak">W art. 23 ust. 1 — w wierszu czwartym po wyrazie „warunkiem” dodaje się wyrazy „wzajemności i”.</u>
          <u xml:id="u-33.33" who="#JózefWroniak">Doceniając wagę i potrzebę uregulowania przepisów w omawianych sprawach wnoszę w imieniu sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych o uchwalenie przez Wysoki Sejm rządowego projektu ustawy o cudzoziemcach z poprawkami wniesionymi przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-33.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o cudzoziemcach wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Też nikt.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o cudzoziemcach.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Uzupełnienie składu Rady Państwa.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#CzesławWycech">Zgodnie z przepisami regulaminu Sejm powinien dokonać wyboru uzupełniającego do Rady Państwa na stanowisko opróżnione wskutek śmierci Leona Kruczkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#CzesławWycech">W celu zgłoszenia kandydatury głos zabierze Przewodniczący Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Wicemarszałek Zenon Kliszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZenonKliszko">Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i w porozumieniu z klubami poselskimi Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego oraz Konwentem Seniorów zgłaszam na stanowisko członka Rady Państwa kandydaturę posła ziemi śląskiej, towarzysza Jerzego Ziętka, zastępcy przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZenonKliszko">Poseł Jerzy Ziętek znany jest Obywatelom Posłom ze swej aktywnej pracy w sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, a także ze swej szerokiej działalności w Wojewódzkiej Radzie Narodowej w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#ZenonKliszko">Towarzysz Jerzy Ziętek urodził się w 1901 r. w Gliwicach. W okresie walki o Śląsk pracował w akcji plebiscytowej i brał czynny udział w powstaniach śląskich. W czasie okupacji hitlerowskiej przebywał na terenie Związku Radzieckiego, uczestniczył w formowaniu I Armii jako zastępca dowódcy III Dywizji imienia Traugutta. Walczył o wyzwolenie kraju. Od 1945 r. pracuje w Radzie Narodowej w Katowicach, obecnie na stanowisku zastępcy przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. Jest członkiem Rady Naczelnej ZBOWiD-u, Krajowego Komitetu Społecznego Funduszu Budowy Szkół, jest również przewodniczącym sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej. Posiada szereg odznaczeń, wśród nich Order Budowniczych Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#ZenonKliszko">Mając na względzie długoletnie doświadczenie posła Ziętka w działalności państwowej, rad narodowych, przedstawiam Obywatelom Posłom projekt podjęcia następującej uchwały: „Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powołuje obywatela posła Jerzego Ziętka na stanowisko członka Rady Państwa”.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#CzesławWycech">Czy są jeszcze inne kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#CzesławWycech">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#CzesławWycech">W takim razie przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#CzesławWycech">Zgodnie z art. 47 ust. 3 regulaminu Sejmu wybory uzupełniające do Rady Państwa następują bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział więcej niż połowa ogólnej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za kandydaturą posła Jerzego Ziętka na stanowisko członka Rady Państwa — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm dokonał wyboru posła Jerzego Ziętka na stanowisko członka Rady Państwa.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Projekt uchwały w sprawie zamknięcia sesji.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów przedstawia Wysokiemu Sejmowi, z propozycją przyjęcia, projekt uchwały, zamieszczony w doręczonym Obywatelom Posłom druku nr 129.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#CzesławWycech">Projekt uchwały zawiera propozycję zamknięcia IV sesji Sejmu z dniem 29 marca br. oraz zwrócenia się Sejmu do Rady Państwa o zwołanie sesji wiosennej wyjątkowo później niż przewiduje regulamin, nie później jednak niż z dniem 15 maja 1963 r.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#CzesławWycech">Czy są jakieś uwagi w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#CzesławWycech">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm przyjął zaproponowaną uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm przyjął proponowaną uchwałę o zamknięciu sesji.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#CzesławWycech">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 18 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Tadeusza Urbana o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszUrban">Najbliższe posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszUrban">— dzisiaj, to jest 29 marca br. oprócz posiedzeń komisji zapowiedzianych wczoraj — odbędzie posiedzenie Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu, w sali nr 72, Dom Poselski;</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#TadeuszUrban">— we środę, dnia 3 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#TadeuszUrban">Komisja Handlu Zagranicznego — o godz. 10, Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz, 10;</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#TadeuszUrban">— we czwartek, dnia 4 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#TadeuszUrban">wspólne posiedzenie Komisji Handlu Zagranicznego oraz Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#TadeuszUrban">Komisja Handlu Wewnętrznego — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#TadeuszUrban">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#TadeuszUrban">— w piątek, dnia 5 kwietnia br.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#TadeuszUrban">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>