text_structure.xml 627 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605 1606 1607 1608 1609 1610 1611 1612 1613 1614 1615 1616 1617 1618 1619 1620 1621 1622 1623 1624 1625 1626 1627 1628 1629 1630 1631 1632 1633 1634 1635 1636 1637 1638 1639 1640 1641 1642 1643 1644 1645 1646 1647 1648 1649 1650 1651 1652 1653 1654 1655 1656 1657 1658 1659 1660 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie,</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">Powołuję na sekretarzy posłów Helenę Jaworską i Stanisława Małolepszego. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Małolepszy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Protokoły 91. i 92 posiedzeń Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciw nim zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Wysoka Izbo! Z żalem stwierdzam, że z grona poselskiego ubyli następujący posłowie:</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławKowalski">W dniu 27 lutego 1951 r. zmarł poseł na Sejm Ustawodawczy Andrzej Krzewniak.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławKowalski">Poseł Krzewniak był działaczem związku zawodowego tramwajarzy. Podczas hitlerowskiej okupacji był organizatorem konspiracyjnej milicji robotniczej we Lwowie. Po wyzwoleniu w 1944 r. został posłem do Krajowej Rady Narodowej i Prezydentem m. Białegostoku. Był posłem na Sejm z okręgu wyborczego Białystok.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławKowalski">Dnia 6 marca 1951 r. zmarł poseł na Sejm Ustawodawczy Wawrzyniec Okrajni. Przed pierwszą wojną światową. był prześladowany i więziony za udział w ruchu ludowym. Był posłem na Sejm z okręgu wyborczego Chrzanów. Od czasu zjednoczenia ruchu ludowego był członkiem klubu poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WładysławKowalski">Dnia 8 marca 1951 r. zmarł poseł na Sejm Ustawodawczy Lucjan Głowacki, aktywista związków zawodowych. Był posłem na Sejm z okręgu wyborczego Zgierz.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WładysławKowalski">Proponuję, aby Wysoka Izba uczciła pamięć zmarłych chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#komentarz">(Chwila ciszy.)</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WładysławKowalski">Uważam, że Sejm Ustawodawczy stwierdził wygaśnięcie:</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WładysławKowalski">1) z dniem 27 lutego 1951 r. mandatu posła Andrzeja Krzewniaka, uzyskanego w okręgu wyborczym nr 19 — Białystok,</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WładysławKowalski">2) z dniem 6 marca 1951 r. mandatu posła Wawrzyńca Okrajni, uzyskanego w okręgu wyborczym nr 47 — Chrzanowa,</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WładysławKowalski">3) z dniem 8 marca 1951 r. mandatu posła Lucjana Głowackiego, uzyskanego w okręgu wyborczym nr 8 — Zgierz</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#WładysławKowalski">— z powodu śmierci wyżej wymienionych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#WładysławKowalski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Burski Aleksander, Grubecki. Jan, Izydorczyk Jam Jarosz Feliks, Jaszczukowa Maria, Kuczewski Władysław, Kuroczko Eustachy, Lityński Marian, Mirek Jan, Osóbka-Morawski Edward, Piotrowski Antoni, Różański Józef, Ruszczycka Otylia. Schiller Leon, Siemek Józef, Szlęzak Faustyn, Taborowicz Andrzej, Tilgner Damazy, Żak Adam.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#WładysławKowalski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów zdrowotnych następujący posłowie: Adamowski Leon — do dnia 31 marca b.r., Drąg Adam — do dnia 30 maja b.r. Jaworski Marian — do dnia 31 marca b.r., Kisiel Marian — do dnia 31 marca b.r., Kloc Bronisław — do dnia 31 marca b.r., Piotrowski Jan — do dnia 10 kwietnia b.r., Sztachelska Irena — do dnia 29 marca b.r., Urbański Antoni — do dnia 15 kwietnia b.r.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#WładysławKowalski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Wysoka Izba zgadza się na udzielenie urlopów wyżej wymienionym posłom. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#WładysławKowalski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem pismo z dnia 6 marca 1951 r., zawiadamiające, że Ob. Prezydent Rzeczypospolitej dekretami z dnia 28 lutego 1951 r. mianował:</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#WładysławKowalski">— ob. inż. Jana Rabanowskipgo Ministrem Kolei — oraz,</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#WładysławKowalski">— ob. Jana Rusieckiego Ministrem Transportu Drogowego i Lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#WładysławKowalski">Od ob. Naczelnego Prokuratora Wojskowego otrzymałem wnioski z dnia 21 marca 1951 r. w sprawie udzielenia zezwolenia przez Sejm Ustawodawczy na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłom: Franciszkowi Kamińskiemu, Bronisławowi Drzewieckiemu, Tadeuszowi Nowakowi, Kazimierzowi Nadobnikowi i Zygmuntowi Załęskiemu.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#WładysławKowalski">Powyższe wnioski przekazuję do Komisji Prawniczej i Regulaminowej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#WładysławKowalski">Proponuję na podstawie art. 17 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego, aby Wysoka Izba uchwaliła zmianę dzisiejszego porządku dziennego, uzupełniając go dwoma punktami — jako 1 i 5:</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#WładysławKowalski">„ 1. Exposé Ministra Finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#WładysławKowalski">5. Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy skarbowej na rok 1950 (druki nr 916 i 917)”.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#WładysławKowalski">W związku z tym numeracja punktów doręczonego Obywatelom Posłom porządku dziennego ulegnie odpowiedniemu przesunięciu.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#WładysławKowalski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: expose Ministra Finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu Ministrowi Finansów ob. Dąbrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KonstantyDąbrowski">Wysoka Izbo! Przedstawiony Wysokiej Izbie projekt budżetu Państwa na rok 1951 jest zasadniczo odmienny od budżetów poprzednich pięciu okresów budżetowych. W miejsce dotychczasowych budżetów o zakresie węższym, o treści obejmującej tylko część zadań finansowych i działalności Państwa Ludowego, przedstawiamy w 1951 r. nowy budżet Państwa o rozszerzonym zakresie i treści, o nowej konstrukcji. oparty o socjalistyczne metody planowania i wykonywania. Przeprowadzona reforma systemu budżetowego przekształciła bowiem zasadniczo zarówno treść, jak i formę budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KonstantyDąbrowski">W odróżnieniu od lat poprzednich budżet Państwa na rok 1951 reprezentuje i jednoczy w jednolity system całość gospodarki finansowej Państwa, likwidując dotychczasową wielość równolegle i często niezależnie działających systemów finansowych. W roku bieżącym nie będzie żadnej jednostki gospodarczej, społecznej, kulturalnej czy administracyjnej, która nie byłaby włączona lub powiązana z budżetem. W ten sposób realizuje się u nas zasadę jedności państwowej gospodarki finansowej. Zostaje ona osiągniętą przez objęcie budżetem Państwa na rok 1951 dotychczasowego budżetu państwowego, budżetów związków samorządu terytorialnego, budżetu ubezpieczeń społecznych, przez przejęcie na budżet funkcji spełnianych dotąd przez fundusz akcji socjalnej i rachunki specjalne środków obrotowych oraz narzutów administracyjnych, prowadzone dla przedsiębiorstw państwowych. Budżet Państwa na rok 1951 kładzie kres pozabudżetowej gospodarce i rozszerzeniu dyspozycji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KonstantyDąbrowski">Podstawą nowej konstrukcji budżetu jest reforma ustrojowa, powołująca rady narodowe jako terenowe organy jednolitej władzy państwowej. Rady narodowe wykonują samodzielnie terenowe zadania Państwa Ludowego. W związku z tym włączone zostały do zbiorczego budżetu Państwa budżety terenowe gmin, miast, powiatów i województw.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KonstantyDąbrowski">Rozszerzenie zakresu budżetu i rosnące zadania Narodowego Planu Gospodarczego we wszystkich działach naszego gospodarstwa powodują, że projekt budżetu naszego Państwa na rok 1951 zamyka się kwotą niemal dwukrotnie wyższą od budżetu państwowego na rok 1950 Projekt ten obejmuje w dochodach kwotę 55.972 mln zł, w wydatkach kwotę 51.891 mln zł, wykazując nadwyżkę 4.081 mln zł, tj. 7,3% ogólnej kwoty budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KonstantyDąbrowski">Dzięki rozbudowie i wzmocnieniu socjalistycznej bazy produkcyjnej 79,6% środków budżetowych pochodzić będzie w roku ubiegłym z akumulacji gospodarki uspołecznionej, a zaledwie 10,7% z dodatkowych wpłat gospodarki nieuspołecznionej i od ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KonstantyDąbrowski">Trzonem akumulacji w gospodarce uspołecznionej jest socjalistyczny przemysł. Udział jego w globalnej kwocie planowanych dochodów z gospodarki uspołecznionej sięga 85,7%; na obrót towarowy przypada 11,2%, na inne 3,1%. Z globalnej kwoty przyrostu akumulacji w gospodarce uspołecznionej przypada 37% na wzrost produkcji i obrotu, a 63% na obniżenie kosztów osobowych i materiałowych. Zestawienie tych dwóch liczb podkreśla szczególnie dobitnie finansowe znaczenie obniżenia kosztów. Obniżenie kosztów staje się w ten sposób jednym z podstawowych warunków powodzenia w gospodarce finansowej bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KonstantyDąbrowski">Stały wzrost dochodów budżetowych z gospodarki uspołecznionej i wzrastający udział tych dochodów budżetowych wskazuje, że rośnie i wzmaga się nasza gospodarka socjalistyczna, że socjalizm w naszym kraju odnosi coraz większe sukcesy na wszystkich odcinkach naszego życia gospodarczego i społecznego. Stałemu rozszerzaniu się naszej gospodarki socjalistycznej towarzyszy również stały wzrost dochodu narodowego w tempie, którego nie znają kraje kapitalistyczne. Wzrost ten wynosił w 1949 r. — 17,8%, w 1950 r. — 21%, zaś na 1951 r. planujemy dalszy wzrost o 18,9%, Wskazuje na to również stale wzrastający udział gospodarki socjalistycznej w tworzeniu dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#KonstantyDąbrowski">Jeżeli w 1948 r. wynosił on 45,5%, w końcu planu 3-letniego — 64%, w roku ubiegłym — 70%, to na rok 1951 planujemy 75%.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#KonstantyDąbrowski">Wzrost udziału gospodarki socjalistycznej w tworzeniu dochodu narodowego następuje przy równoczesnym stałym ograniczaniu i wypieraniu kapitalistów. Ma to podstawowe znaczenie dla wzrostu dobrobytu robotników i chłopów. Bez redukcji, dochodów kapitalistycznych nie byłaby możliwa odbudowa naszego kraju, niemożliwa byłaby realizacja naszych planów, niemożliwy byłby stały wzrost, naszych budżetów będących podstawą realizacji zadań ujętych w naszych planach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#KonstantyDąbrowski">Dzięki wzrostowi udziału gospodarki socjalistycznej w tworzeniu dochodu narodowego, dzięki szybkiemu tempu wzrostu dochodu narodowego oraz na skutek stałego ograniczenia klas kapitalistycznych możemy zapewnić w budżecie na rok 1951 takie dochody, które w pełni zabezpieczają realizację zadań drugiego roku 6-letniego Planu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#KonstantyDąbrowski">Oprócz pełnego pokrycia wydatków budżet zamyka się nadwyżką w kwocie 4.081 mln zł. Istnienie tej nadwyżki zabezpiecza naszą gospodarkę finansową od trudności związanych z sezonowością niektórych dochodów i wydatków i daje całkowitą gwarancję na odcinku stabilizacji pieniądza.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#KonstantyDąbrowski">Z ogólnej sumy preliminowanych dochodów w kwocie okrągło 56 miliardów złotych na dochody z gospodarki socjalistycznej przypada 45 miliardów. Aby dochody budżetowe w tych granicach mogły być w pełni zrealizowane, potrzebny będzie wielki wysiłek w dwóch kierunkach, mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#KonstantyDąbrowski">1) muszą być w pełni wykonane przewidziane w planie gospodarczym zadania produkcyjne i usługowe,</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#KonstantyDąbrowski">2) musi być zrealizowany niezbędny warunek poważnego obniżenia kosztów własnych we wszystkich działach naszego gospodarstwa narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#KonstantyDąbrowski">Plan gospodarczy przewiduje na rok 1951 wzrost wartości produkcji przemysłu socjalistycznego o 23,4%. wartości produkcji rolnej o 10,2%, wzrost masy towarowej na rynku o 14%.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#KonstantyDąbrowski">Zrealizowanie planów gospodarczych w tych, rozmiarach jest pierwszym warunkiem osiągnięcia w pełni zaplanowanych dochodów budżetowych. Niemniej jednak istotnym warunkiem zapewnienia w pełni zaplanowanych dochodów budżetowych jest uzyskanie obniżki kosztów własnych w przemyśle, w budownictwie, w rolnictwie i w leśnictwie, w komunikacji i łączności w kwocie 10,2 miliarda zł.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#KonstantyDąbrowski">Ażeby uzmysłowić sobie ogrom zadania stojącego przed nami, wystarczy wymienić, że dodatkowa kwota 10,2 miliarda zł dochodów gospodarki socjalistycznej, jaką musimy w tym roku wygospodarować, stanowi blisko 19% całości dochodów budżetowych, w stosunku zaś do wydatków inwestycyjnych — stanowi ona ponad 44% całości, planu inwestycyjnego, Porównania te wskazują, jak wielkie znaczenie ma dla wykonania zadań zaplanowanych na drugi rok Planu 6-letniego bitwa o zniżenie kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#KonstantyDąbrowski">W poszczególnych gałęziach gospodarki narodowej rozmiary zadań w dziedzinie obniżenia kosztów własnych określają następujące cyfry: obniżenie kosztów własnych w przemyśle wielkim i średnim winno wynieść co najmniej średnio 6,1%, w drobnym przemyśle uspołecznionym — 8%, w przedsiębiorstwach budowlano-montażowych — 9,1%, w rolnictwie — 8,2%, w leśnictwie — 6,7%, w komunikacji i łączności — 6,6%, w handlu — 15,2%.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#KonstantyDąbrowski">Jak wykazują wymienione cyfry, mamy przed sobą wielkie i trudne zadania. Są one jednak w pełni realne. Wykonanie ich oparte jest o następujące zasadnicze założenia:</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#KonstantyDąbrowski">1) Musimy w dalszym ciągu mobilizować ciągle jeszcze tkwiące w naszej gospodarce narodowej nieczynne rezerwy. Przykłady nadmiernych remanentów, zbyt wolnej rotacji środków obrotowych, nieuzasadnione przestoje maszyn i urządzeń przemysłowych, nadmierne zużycie surowców możemy ujawnić w wielu zakładach produkcyjnych i usługowych. Walka o uruchomienie tego rodzaju rezerw, przenoszenie w tym względzie doświadczeń przodujących robotników i zakładów pracy na inne zakłady bardziej zaniedbane — to tylko jeden z wielu sposobów wykorzystywania rezerw, które powinny być włączone w ogólny proces realizacji zaszczytnych i ambitnych założeń naszych planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#KonstantyDąbrowski">2) Następnym zadaniem w bitwie o zniżenie kosztów własnych to walka o nową technikę, Nowe wynalazki, ulepszenia, wielki, wspaniały ruch racjonalizatorski naszych robotników i inteligencji technicznej, pełne wykorzystanie w maksymalnym stopniu pracy maszyn — to wielkie źródło dalszego zwiększenia produkcji i obniżenia kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#KonstantyDąbrowski">3) Podstawowym źródłem obniżenia kosztów własnych jest wzrost wydajności pracy. Lepsza organizacja pracy, współzawodnictwo pracy, podnoszenie kwalifikacji, rewidowanie przestarzałych i hamujących postęp norm — to poważny czynnik w bitwie o zniżenie kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#KonstantyDąbrowski">4) Istotne znaczenie dla sukcesów w tej bitwie ma również dalsze pogłębienie i usprawnienie naszego planowania na odcinku kosztów. Pod tym względem pokutują u nas jeszcze w aparacie gospodarczym i administracyjnym fałszywe i przestarzałe poglądy, wywodzące się stąd, że jakoby kwestia planowania kosztów — to sprawa wyłącznie służby finansowej. Że jest to pogląd całkowicie fałszywy — nie trzeba udowadniać. Jest aż nadto zrozumiałe, że w walce o realizację podstawowego prawa gospodarki socjalistycznej muszą brać udział wszyscy zatrudnieni w procesie produkcji i że kierownictwo oraz służba techniczna ma tutaj do spełnienia decydującą rolę.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#KonstantyDąbrowski">Podstawowym warunkiem powodzenia w bitwie o zniżenie kosztów jest rozszerzenie i ugruntowanie zasad rozrachunku gospodarczego jako prawa gospodarki socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#KonstantyDąbrowski">W tym zakresie stoją przed nami jeszcze bardzo poważne zadania. Znajomość zasad rozrachunku gospodarczego nie dotarła jeszcze do wszystkich ogniw naszej gospodarki narodowej; musimy dążyć, aby nie tylko każdy zakład pracy jako całość, ale również każdy zespół robotników i pracowników walczył o wykonanie swego planu w oparciu o zasady rozrachunku gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#KonstantyDąbrowski">Wprowadzenie w życie tych wszystkich zasad, które gwarantują powodzenie w dziedzinie obniżenia kosztów własnych, musi stać się centralnym punktem w zakresie realizacji zaplanowanych dochodów budżetowych. Na podstawie doświadczeń całego ubiegłego okresu odbudowy naszego kraju, zapału, z jakim klasa robotnicza, pracujący chłopi i postępowa inteligencja podejmowali i realizowali kolejne zadania, wynikające z planów gospodarczych, możemy być pewni, że również i to ważne zadanie zostanie wykonane i zaplanowane dochody budżetowe w pełni zostaną osiągnięte. Ażeby jednak osiągnięte efekty były jak największe i jak najpełniejsze, bitwa o zniżenie kosztów własnych musi być prowadzona wszystkimi rozporządzalnymi siłami, winna ona stanowić treść pracy wszystkich naszych organizacji gospodarczych, administracyjnych, społecznych.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#KonstantyDąbrowski">Wprowadzenie w życie wszystkich zasad warunkujących osiągnięcie zaplanowanej obniżki kosztów własnych ma zasadnicze załączenie nie tylko dla gospodarki budżetowej, jest ono również nierozerwalnie związane z naszą polityką walutową. Po przeprowadzeniu reformy walutowej będziemy konsekwentnie i nieugięcie iść drogą stałego podnoszenia siły nabywczej pieniądza będącego w obiegu, co jest nierozerwalnie związane z postępem w dziedzinie walki o obniżenie kosztów własnych i zwiększenie produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#KonstantyDąbrowski">Po przeprowadzonej reformie walutowej zaufanie do pieniądza wzrosło. Już dzisiaj obserwujemy poważny wzrost oszczędności pieniężnych ludności w Powszechnej Kasie Oszczędności. Liczba książeczek oszczędnościowych w pierwszej dekadzie marca b.r. osiągnęła 750.000, przeciętny zaś wzrost książeczek w miesiącu marcu b.r. wynosi 3.000 dziennie. W zjawisku tym odbija się przede wszystkim postępujący dalszy wzrost zarobków ludności pracującej, ponadto dążność u oszczędzających do coraz bardziej planowego gospodarowania budżetem rodzinnym, co ma ogromne znaczenie dla stabilizacji naszego rynku towarowego.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#KonstantyDąbrowski">Przechodząc do omówienia pozostałej części dochodów budżetowych, należy wyodrębnić tutaj dwie grupy dochodów, a mianowicie dochody z opodatkowania gospodarki prywatnej w mieście i dochody podatkowe od ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#KonstantyDąbrowski">W zakresie opodatkowania gospodarki prywatnej w mieście w foku bieżącym nie zajdą zasadnicze zmiany. W dalszym ciągu zostaną utrzymane w zasadzie te same założenia polityki podatkowej, jakie były stosowane w 1950 r., ogólna jednak suma przewidzianych wpływów z tego źródła została zmniejszona, udział zaś w ogólnych dochodach budżetowych tej grupy dochodów zmalał do 3% całości wpływów, co wypływa ze zmniejszenia się zasięgu tej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#KonstantyDąbrowski">Również dochody podatkowe od ludności wiejskiej będą pobierane na podobnych zasadach jak w roku ubiegłym. Wraz ze wzrostem przychodowości gospodarstw rolnych wzrastają także wpływy z podatku gruntowego. Podobnie jak w roku ubiegłym będziemy opierać politykę podatkową na wsi na ścisłym rozgraniczeniu klasowym małorolnych i średniorolnych chłopów oraz bogaczy wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#KonstantyDąbrowski">Pozostałe 8,3% dochodów stanowią dochody z opłat, wpływy różne, pożyczki i lokaty. Największą pozycją w tych grupach dochodów, wynoszącą 5,1% ogólnej kwoty dochodów budżetowych, są oszczędności złożone z realizacji zadań oszczędnościowych i obniżki cen materiałów budowlanych i dóbr inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#KonstantyDąbrowski">Przechodząc do strony wydatkowej budżetu, Zatrzymam się na zagadnieniach inwestycyjnych. Nakłady inwestycyjne wzrosną w roku bieżącym w stosunku do roku ubiegłego z 23% do 25% dochodu narodowego. Z ogólnej kwoty 23,1 miliarda zł nakładów inwestycyjnych 85% znajduje pokrycie w środkach budżetowych, reszta zaś w środkach pochodzących z. amortyzacji, środkach bankowych i środkach własnych inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#KonstantyDąbrowski">Na gospodarkę narodową wydamy w roku bieżącym z budżetu 21.100 mln zł, z czego 16.232 mln zł na inwestycje i 4.870 mln na finansowanie środków obrotowych przedsiębiorstw na rozrachunku gospodarczym oraz finansowanie jednostek gospodarczych i budżetowych w rolnictwie, leśnictwie, komunikacji, handlu, gospodarce komunalnej i mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#KonstantyDąbrowski">W rolnictwie kładziemy szczególny nacisk na finansowanie tych zadań, które wiążą się bezpośrednio z podniesieniem produkcji rolnej i przebudową wsi. Wyrazem ich jest wzrost o 231% nakładów eksploatacyjnych Państwowych Ośrodków Maszynowych oraz niemal wszystkich wydatków na popieranie produkcji rolnej, a zwłaszcza zwierzęcej. W komunikacji rosną wydatki na utrzymanie dróg kołowych i wodnych. W gospodarce komunalnej rosną wydatki niemal na wszystkich odcinkach w związku z rozszerzeniem urządzeń komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#KonstantyDąbrowski">Z ogólnej kwoty wydatków na urządzenia socjalno-kulturalne 18.336 mln zł przypada na wydatki inwestycyjne i1.691 mln zł i na wydatki bieżące 14.645 mln zł. Poważną część tych Wydatków (37,8%) stanowią emerytury, renty i zasiłki. Wydatki na urządzenia socjalno-kulturalne wykazują znaczną dynamikę, W szczególności rosną W roku bieżącym wydatki na oświatę o 6,1%, naukę o 19,1%, szkolenie kadr o 21,1% na skutek wzrostu żądań rzeczowych w tych działach. Wydatki na ochronę zdrowia rosną o 11,4%, na kulturę fizyczną o 23,9%. Emerytury, renty i zasiłki rosną o 3,1%. Ogólny wzrost wydatków w tych działach wynosi 4,6%, to jest 642 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#KonstantyDąbrowski">Wydatki na administrację i wymiar sprawiedliwości wynoszą 5.714 mln zł. Wydatki administracji maleją w stosunku do roku ubiegłego o 1,5%. przy czym zmniejszenie to dotyczy głównie budżetu centralnego. Zmniejszenie to wiąże się zarówno z ogólną redukcją etatów osobowych, jak zmniejszeniem wydatków administracyjno-gospodarczych. Zapoczątkowana akcja ograniczania etatów administracji, redukowanie jej przerostów, potanienie jej kosztów będą prowadzone z całą stanowczością. Będziemy przeciwdziałać i uniemożliwiać tworzenie zbędnych jednostek administracyjnych. Będziemy żądać, by tworzenie nowych jednostek administracyjnych wiązało się z uproszczeniem administracji. Zdajemy sobie sprawę, że walka z przerostami administracji musi się wiązać z uproszczeniem metod pracy i wzrostem wydajności pracy pracowników administracji Jest to walka konieczna. Nie osiągniemy bowiem pełnego powodzenia na odcinku produkcyjnym ani też nie wykorzystamy pełnych możliwości rozwoju gospodarczego. jeżeli nie uczynimy naszej administracji maksymalnie tanią.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#KonstantyDąbrowski">Z ogólnej sumy wydatków budżetu Państwa 51,9 mld. zł, przewidzianych w budżecie na rok 1951, przypada na gospodarkę narodową 21,1 mld, na urządzenia socjalno-kulturalne 16,3 mld, łącznie więc na gospodarkę narodową, a więc na wydatki związane z podniesieniem naszego potencjału gospodarczego oraz urządzenia socjalno-kulturalne, a więc na oświatę, kulturę, zdrowie, emerytury itp. przypada 37,4 mld, tj. 72,2% całości wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#KonstantyDąbrowski">Wydatki na utrzymanie administracji i wymiaru sprawiedliwości stanowią 12,9%, obrony narodowej 7,2%, wszystkie pozostałe wydatki w tym również środki rezerwowe stanowią pozostałe 7,7% całości budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#KonstantyDąbrowski">Wykazane proporcje poszczególnych grup wydatków budżetowych określają uzasadniony charakter tego budżetu jako budżetu rozwoju gospodarczego, budżetu realizującego program uprzemysłowienia kraju, podniesienia na wyższy poziom zaspokojenia zbiorowych potrzeb społecznych we wszystkich dziedzinach i w rezultacie podniesienia zamożności i stopy życiowej ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#KonstantyDąbrowski">Nowy budżet zbudowany jest na założeniu, że każda jednostka gospodarcza czy budżetowa ma swój własny przez nią sporządzany i wykonywany plan finansowy, budżet zbliża się do bezpośrednich realizatorów zadań Ludowego Państwa, do przedsiębiorstw, instytutów, szkół, szpitali, jednostek administracyjnych. Szczególną formą związania budżetu z masami ludowymi są jednak budżety terenowe. Włączone w system jednolitego budżetu Państwa, umożliwiają one inicjatywę terenową w okresie planowania i wykonywania, aktywizują masy wokół zagadnień terenowych. Budżety terenowe są budżetami samodzielnymi, uchwalanymi przez rady narodowe w ramach jednolitego budżetu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#KonstantyDąbrowski">Udział budżetów terenowych w budżecie Państwa stanowi 16,2%. Niesłusznie byłoby jednak, aby tylko na podstawie wysokości tego odsetka budować pogląd o znaczeniu budżetów terenowych w systemie budżetowym. Jest bowiem jasne, że z budżetów terenowych nie mogą być i nie są finansowane ani przemysł o znaczeniu ogólnopaństwowym, ani obrona narodowa, ani szereg innych działów centralnie zarządzanych. Z budżetów terenowych są finansowane przede wszystkim urządzenia socjalne i kulturalne. Udział tych wydatków terenowych w całości budżetu Państwa sięga 25% z tym, że udział ten, podnosi się w dziale oświaty do 77%, w dziale zdrowia do 53%, w dziale pomocy społecznej do 29%, Wydatki na urządzenia socjalno-kulturalne w budżetach terenowych pochłaniają prawie połowę środków dysponowanych przez budżety terenowe, podczas gdy w budżecie centralnym stanowią tylko 28%. Nie oznacza to jednak, że budżetom terenowym są obce zagadnienia gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#KonstantyDąbrowski">W roku 1951 został zrobiony pierwszy wstępny podział zadań pomiędzy centralne i terenowe organy władzy państwowej, w szczególności na odcinku gospodarki narodowej. Radom narodowym zostały przekazane w 1951 r.: przemysł miejscowy, przedsiębiorstwa handlu detalicznego, miejskie i powiatowe przedsiębiorstwa budowlane, gospodarka rzemieślnicza, przedsiębiorstwa komunalne, jak wodociągi, elektrownie lokalnego znaczenia, gazownie, zakłady oczyszczania miasta, hotele, miejska komunikacja, gospodarka drogowa itp. W zakresie urządzeń socjalno-kulturalnych rady narodowe będą obejmować przedszkola, szkoły powszechne, szkoły ogólnokształcące biblioteki, muzea, ogniska kultury, szpitale, zakłady opiekuńcze itp.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#KonstantyDąbrowski">Jak z tego niepełnego wyliczenia wynika, zakres działania budżetów terenowych został znacznie rozszerzony, Włączenie budżetów terenowych do jednostek systemu budżetowego ma także doniosłe znaczenie dla całokształtu gospodarki terenowej. Można powiedzieć, że po raz pierwszy w budżetach terenowych znajduje się pełny rejestr zadań gospodarczych terenu. Gospodarka terenowa będzie się kształtować w ten sposób, że każda rada terenowa posiadać będzie własny budżet i będzie na jego podstawie samodzielnie gospodarować, ponosząc oczywiście również całkowitą odpowiedzialność za tę gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#KonstantyDąbrowski">Przez włączenie budżetów terenowych do budżetu Państwa została dokonana również bardzo głęboka zmiana w treści ekonomicznej tych budżetów. Wielkość wydatków budżetowych poszczególnych rad nie jest określona według wielkości dochodów, jakie dana rada może zebrać, ani według wielkości subwencji. Wielkość wydatków budżetowych jest określona według zadań, jakie dla poszczególnego terenu zostaną zakreślone w planie gospodarczym, a wielkość dochodów kształtowana jest stosownie do potrzeb, jakie wynikają z zadań, postawionych w planie poszczególnym radom terenowym.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#KonstantyDąbrowski">Przy budowie budżetu Państwa została zastosowana zasada zrównoważenia każdego terenowego budżetu oddzielnie. Wydatki każdego budżetu terenowego będą przyznawane przede wszystkim z własnych terenowych dochodów, a następnie z udziałów w podatkach państwowych. Stąd właśnie płynie zamieszczony w projekcie ustawy budżetowej plan regulacji budżetów terenowych poprzez udział w podatkach. Dzięki temu zniknie zagadnienie deficytów w budżetach terenowych, dzięki temu również powstaną obiektywne możliwości stopniowego wyrównywania różnic w zagospodarowaniu poszczególnych terenów zacofanych i wyrównania regionalnych dysproporcji w naszym gospodarstwie.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#KonstantyDąbrowski">Pomimo pełnego zrównoważenia budżetów terenowych, aby zainteresować ogniwa gospodarki, terenowej w walce o maksymalne wykorzystanie miejscowych rezerw i w czynieniu jak najdalej idących oszczędności w wysokości kosztów własnych, system budżetowy przewiduje, że w wypadku wygospodarowania przez rady narodowe dodatkowych środków z miejscowych rezerw w oparciu o te środki będzie można uchwalić dodatkowe budżety na rozszerzenie zadań w zakresie urządzeń socjalno-kulturalnych i mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#KonstantyDąbrowski">W nowym układzie naszego systemu budżetowego uchwalenie przez Sejm budżetu Państwa jest początkiem następnego ważnego etapu pracy w terenie. Na podstawie ustawy o budżecie Państwa będą rozpatrzone i uchwalone wszystkie budżety terenowe, poczynając od województwa poprzez powiatowe i miejskie aż do budżetów gminnych, Będzie to dalsza sposobność do dokładnego skontrolowania celowości wszystkich wydatków w budżetach terenowych i pełnego wykorzystania źródeł dochodów oraz pogłębienia zasad oszczędności w gospodarce budżetowej. Praca nad uchwaleniem budżetów terenowych będzie w tym roku wykonana przez rady narodowe według założeń nowego systemu budżetowego po raz pierwszy. Należy się liczyć, z tym, że w pracy tej terenowe rady narodowe mogą spotkać się z trudnościami, wyrażamy jednak przekonanie, że w ogniu tych trudności terenowe rady narodowe wzbogacą się w nowe doświadczenia gospodarki finansowej i wyłonią nowe kadry w walce o akumulację socjalistyczną, o celowe i gospodarcze zaspokojenie potrzeb swego terenu, w walce z marnotrawstwem środków finansowych, ze zbędnymi i niepotrzebnymi wydatkami.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#KonstantyDąbrowski">Wykonanie budżetu wymaga sprawnej i w pełni operatywnej działalności wszystkich organów naszej gospodarki narodowej i administracji. Wykonanie budżetu wymaga ścisłego przestrzegania zasad rozrachunku gospodarczego i powszechnej dyscypliny finansowej oraz walki z wszelkimi naruszeniami w tej dziedzinie. Wymaga usprawnienia operatywnej sprawozdawczości, która jest narzędziem kontroli wykonania budżetu, wreszcie — rzecz najważniejsza — wymaga mobilizacji w każdym zakładzie pracy, w każdej jednostce budżetowej. najbardziej aktywnych ludzi, którzy żyliby sprawami budżetu i wypływającymi z jego realizacji zadaniami.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#KonstantyDąbrowski">W 1951 r. w związku ze ścisłym powiązaniem budżetu z planem gospodarczym będzie możliwa wzmożona kontrola wykonania zadań Narodowego Planu Gospodarczego poprzez kontrolę wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#KonstantyDąbrowski">Realizacja dochodów budżetowych będzie wskazywać na przebieg wykonania planów produkcji i obrotu towarowego oraz wyników w walce o obniżenie kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#KonstantyDąbrowski">Wydatkowaniu środków budżetowych powinno towarzyszyć wykonanie zadań planowych. Wynika stąd konieczność stałego i wnikliwego badania proporcji wydatków do rozmiarów wykonywanych zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#KonstantyDąbrowski">W ten sposób wykonywanie budżetu staje się terenem walki o wykrywanie i mobilizację wszelkich zasobów i rezerw oraz kierowanie ich i zużytkowanie zgodnie z Narodowym Planem Gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#KonstantyDąbrowski">W związku z podziałem budżetu na budżet centralny i budżety terenowe ważna rola w wykonywaniu budżetu przypada terenowym radom narodowym. Zadaniem rad narodowych w dziedzinie gospodarki budżetowej jest rozwinięcie jak największej gospodarności w sposobie wydatkowania środków pieniężnych. Trzeba, aby terenowe rady narodowe mobilizowały dodatkowe rezerwy gospodarcze, znajdujące się na ich terenach, co łącznie z oszczędną gospodarką posiadanymi środkami budżetowymi powinno stworzyć dodatkową możliwość rozszerzenia wykonania zadań w dziedzinie urządzeń socjalno-kulturalnych, dodatkowego remontu mieszkań i innych najpilniejszych potrzeb terenowych lokalnego znaczenia. Wiele istotnych dla danego terenu zagadnień może być rozwiązanych bez konieczności powiększania budżetów terenowych w drodze dotacji z budżetu centralnego, o ile terenowe rady narodowe będą prowadzić prawidłową gospodarkę budżetową i mobilizować miejscowe rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#KonstantyDąbrowski">Wysoka Izbo! Każdy, kto śledzi za rozwojem naszych budżetów w okresie ubiegłych 6 lat, stwierdzić musi, że:</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#KonstantyDąbrowski">1) budżety nasze z roku na rok obejmują coraz szerszy zakres zadań, co wyraża się w stałym wzroście wydatków budżetowych, odpowiadających stałemu wzrostowi dochodu narodowego,</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#KonstantyDąbrowski">2) spośród wszystkich grup wydatków budżetowych najsilniej z roku na rok wzrastają wydatki na rozwój gospodarki narodowej i urządzenia socjalno-kulturalne,</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#KonstantyDąbrowski">3) budżet ogranicza wydatki administracyjne, hamując ich rozwój, a nawet — jak to ma miejsce w budżecie na 1951 r. — zmniejsza o 1,5% w stosunku do wydatków z 1950 r.,</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#KonstantyDąbrowski">4) budżet uwzględnia również konieczny rozwój wydatków, związanych z obronnością naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#KonstantyDąbrowski">Taki kierunek rozwoju budżetów gwarantuje stały wzrost potencjału gospodarczego naszego kraju. Nowa Huta, odbudowa Warszawy, fabryki samochodów i maszyn rolniczych, produkcja traktorów i budowa ośrodków maszynowych, nowe mosty, nowe dzielnice mieszkaniowe, osiedla robotnicze i nowe wsie spółdzielcze, nowe kopalnie i stocznie i setki innych mniejszych i większych zakładów pracy — to wszystko fakty, które stopniowo likwidują nasze zacofanie gospodarcze, pozostawione nam przez stary ustrój kapitalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#KonstantyDąbrowski">Setki nowych szkół, szpitali, tysiące nowych bibliotek i świetlic, miliony nowych książek i czasopism, nowe teatry i kina, nowe uniwersytety i szkoły zawodowe, skuteczna walka z analfabetyzmem i chorobami społecznymi, rozwój akcji wczasów pracowniczych, miliony dzieci w przedszkolach, żłobkach i koloniach letnich — to wszystko fakty, które z roku na rok biją coraz mocniej stale wzrastającymi cyframi i likwidują pozostałości starego kapitalistycznego ustroju, opartego na krzywdzie i ucisku mas pracujących.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#KonstantyDąbrowski">Stwarzają one jednocześnie nowe dotychczas nieznane warunki dla rozwoju naszej kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#KonstantyDąbrowski">Osiągnięcia te zdobywa Naród Polski pod przewodnictwem klasy robotniczej, kierowanej przez jej Partię, w uporczywej twórczej pracy. Dzięki tej pracy rośnie i potężnieje nasz kraj, coraz wspanialsze otwierają się przed nim drogi i perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#KonstantyDąbrowski">Budując socjalizm w naszym kraju musimy być czujni wobec wroga klasowego, wobec ludzi. bez ojczyzny, dla których obcy jest interes narodu i którzy gotowi są poświęcić najdroższe interesy narodu dla swoich egoistycznych celów.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#KonstantyDąbrowski">Celem wroga klasowego jest powstrzymać nasz rozwój gospodarczy i kulturalny, nie pozwolić nam stać się narodem silnym gospodarczo i zwartym politycznie.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#KonstantyDąbrowski">W odpowiedzi na te knowania naród polski odpowiada wzmożeniem tempa pracy, podniesieniem świadomości politycznej i społecznej, podniesieniem wskaźników planów gospodarczych i budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#KonstantyDąbrowski">Obywatel Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bolesław Bierut w swoim przemówieniu na VI Plenum PZPR tak powiedział:</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#KonstantyDąbrowski">„Niech każdy Polak, miłujący swój kraj, wzmacnia swą czujność wobec podstępnych knowań wroga, niech nie szczędzi wysiłku w umacnianiu sił gospodarczych Polski Ludowej, niech, gotowością do ofiarnej pracy dla swego narodu daje wzór i przykład swego patriotyzmu, niech gotowością do obrony pokoju służy ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#KonstantyDąbrowski">Silna gospodarczo, uprzemysłowiona i socjalistyczna Polska Ludowa — to potężna ostoją wolności i niezawisłości naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#KonstantyDąbrowski">Budżet na rok 1951 to budżet rozwoju gospodarczego naszej socjalistycznej Ojczyzny, to dalszy rozwój naszej kultury narodowej, dalszy wzrost zamożności i stopy życiowej narodu”.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#KonstantyDąbrowski">Będziemy walczyć o pełne zrealizowanie tego budżetu, budżetu rozwoju socjalizmu w mieście i na wsi, budżetu rozwoju gospodarczego i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#KonstantyDąbrowski">Wysoka Izbo! W imieniu Rządu wnoszę o uchwalenie przedłożonego projektu preliminarza budżetowego oraz ustawy budżetowej na rok 1931.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Czy w rozprawie nad exposé Ministra Finansów pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WładysławKowalski">Zarządzam 15-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 do godz. 11 min, 20.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WładysławKowalski">Wznawiam posiedzenie. Punkt 2 dzisiejszego porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951 oraz o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 1951 — będzie rozpatrzony później, w toku dzisiejszego popołudniowego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Aktu o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami, podpisanego we Frankfurcie nad Odrą dnia 27 stycznia 1951 r. (druki nr 906 i 912).</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Witaszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzWitaszewski">Wysoka Izbo! W dniu 27 stycznia 1951 r. przedstawiciele Polski Ludowej i Niemieckiej Republiki Demokratycznej podpisali we Frankfurcie n/Odrą dokumenty, zatwierdzające wytyczenie w terenie granicy na Odrze i Nysie, dokumenty stwierdzające, że wykonany został historyczny Układ Zgorzelecki o wytyczeniu ustalonej i istniejącej granicy między Polską a Niemcami, Między obu narodami po raz pierwszy od tysiąclecia biegnie granica, która nie dzieli, lecz łączy naród polski z narodem niemieckim.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzWitaszewski">Sprawa granicy polsko-niemieckiej, którą międzynarodowa reakcja wykorzystać chciała dla siania nienawiści w przygotowaniu nowej wojny imperialistycznej, stała się czynnikiem zbliżenia dwóch narodów.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KazimierzWitaszewski">Faktem, który zadecydował o historycznym przełomie w stosunkach między Polską a Niemcami, było zwycięstwo Związku Radzieckiego nad hitleryzmem.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KazimierzWitaszewski">Stosunki prawdziwej przyjaźni między narodami są możliwe tylko wtedy, gdy decyduje o nich lud pracujący. Zwycięstwo Armii Radzieckiej stworzyło w Polsce i we wschodniej części Niemiec możliwości przejęcia władzy przez lud pracujący, spowodowało rewolucyjne zmiany w obu krajach i w stosunkach pomiędzy nimi. Wraz ze zwycięstwem Armii Radzieckiej zostało zdruzgotane we wschodniej części Niemiec junkierstwo i niemiecki kapitał monopolistyczny, a na gruncie tych przemian społecznych rozwinęły się głębokie przemiany w świadomości narodu niemieckiego. Odeszli od władzy junkrzy i kapitaliści, a na czele narodu stanęli patrioci-rewolucjoniści, wywodzący się z klasy robotniczej, bojownicy o sprawę socjalizmu, pokoju i postępu. W tych warunkach i na takiej bazie społecznej zaistniały warunki powstania Niemieckiej Republiki Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KazimierzWitaszewski">Podczas gdy we wschodniej części Niemiec, stanowiącej Niemiecką Republikę Demokratyczną, rozwija się pokojowe demokratyczne społeczeństwo, w tych częściach, które pozostają pod zachodnią okupacją, rozwój wydarzeń poszedł w kierunku przywrócenia do władzy reprezentantów kapitału i obszarnictwa. Zachodnie strefy Niemiec przez amerykańskie koła rządzące i ich angielskich i francuskich pomocników wykorzystano dla przekształcenia w bazę agresji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KazimierzWitaszewski">Jak stwierdza Deklaracja Praska, koła rządzące krajów imperialistycznych „odbudowując armię zachodnioniemiecką, zwalniając od kary zasądzonych przestępców wojennych, odbudowując wojenny potencjał przemysłowy Niemiec Zachodnich, odradzając zachodnioniemiecki imperializm” — liczą na to, że uda im się wskrzesić agresywne i imperialistyczne Niemcy i pomaszerować przeciw Polsce i Związkowi Radzieckiemu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KazimierzWitaszewski">Ale „rachuby imperialistów — mówi tow. Bierut — mają w swym założeniu jeden podstawowy błąd: nie uwzględniają doświadczenia mas i nie liczą się z ich wolą. Masy pracujące zarówno w Niemczech jak w całym świecie przeżyły doświadczenia wojny i tragiczne dla całej ludzkości jej skutki. Nie chcą one wojny i nie zgodzą się, aby znów być mięsem armatnim w rękach zbrodniarzy wojennych”.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KazimierzWitaszewski">Ręka w rękę z zachodnimi imperialistami idą faszyści zachodnioniemieccy i prowadzą w Niemczech nagonkę przeciwko Polsce, przeciw Związkowi Radzieckiemu, przeciw granicy na Odrze i Nysie. W swojej nienawiści do ZSRR i Polski połączyła się cała reakcja zachodnio-niemiecka reprezentowana przez Adenauera i Schumachera.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#KazimierzWitaszewski">W związku z tą wrogą antypolską polityką imperializmu anglo-amerykańskiego, werbującego przeciw Polsce wszystkie ciemne elementy faszyzmu i reakcji, należy wskazać na ponurą i ohydną rolę polskiej reakcyjnej emigracji, Klika ta brata się z Adenauerem i ofiarowuje mu obałamuconych emigrantów polskich na mięso armatnie, aby razem z niemieckimi landsknechtami pchnąć ich przeciwko Polsce Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#KazimierzWitaszewski">Podpisanie Układu Zgorzeleckiego było ciosem wymierzonym wspólnie przez dwa narody w plany Trumanów i Adenauerów. W dniu 28 października 1950 r. Sejm, dokonał ratyfikacji tego Układu. Patrioci niemieccy powitali z radością ten historyczny fakt. Partia SED i Rząd NRD śmiało i konsekwentnie przekonywają milionowe masy ludu niemieckiego, że granica na Odrze i Nysie jest, nienaruszalną granicą pokoju, że w interesie Niemiec i całej Europy, w interesie ludu pracującego i sprawy pokoju, leży zacieśnienie dobrosąsiedzkich stosunków z Polską Ludową i pogłębienie przyjaźni polskiego i niemieckiego ludu pracującego.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#KazimierzWitaszewski">Podpisanie Układu Zgorzeleckiego było usankcjonowaniem i utrwaleniem porozumienia obu bezpośrednio zainteresowanych narodów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#KazimierzWitaszewski">Nierozerwalnie z podpisaniem Układu Zgorzeleckiego i oma wian ego dzisiaj Aktu Frankfurckiego łączy się akt podpisany przez Rząd Polski o zniesieniu tymczasowości w administracji kościelnej na ziemiach zachodnich, gdzie zgodnie z życzeniem narodu polskiego Rząd Polski zlikwidował ostatnie ślady tymczasowości nad granicą na Odrze i Nysie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#KazimierzWitaszewski">Niemcy demokratyczne, które są naszym sojusznikiem w walce o pokój, w pełni uznały obecną granicę między Polską a Niemcami jako granicę pokoju i bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#KazimierzWitaszewski">Będący przedmiotem ratyfikacji Akt Frankfurcki podpisano w wykonaniu art. 5 Układu Zgorzeleckiego o wytyczeniu ustalonej i istniejącej polsko-niemieckiej granicy państwowej, który przewiduje podpisanie „aktu o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami”.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#KazimierzWitaszewski">Akt składa się ze wstępu, dwu artykułów oraz dwu załączników. We wstępie podkreśla się, że akt jest wyrazem, pragnienia „utrwalenia w oparciu o wolę obydwu narodów nienaruszalnej granicy pokoju i przyjaźni między obu narodami”.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#KazimierzWitaszewski">Art. 1 Aktu stwierdza, że „granica państwowa między Polską a Niemcami została wytyczona w terenie przez Mieszaną Komisję Polsko-Niemiecką”. Część integralną Aktu stanowią załączniki nr 1 i 2. Załącznik nr 1 wymienia rodzaj i ilość dokumentów określających przebieg linii granicy państwowej między Polską a Niemcami, załącznik nr 2 stanowi mapę. W wymienionych dokumentach została podana długość wytyczonej linii granicznej, która obecnie wynosi 460,4 km.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#KazimierzWitaszewski">Podpisanie Aktu Frankfurckiego w tak szybkim czasie od podpisania Układu Zgorzeleckiego stało się możliwe dzięki przyjaznym stosunkom między obu krajami. Atmosfera przyjaźni i wzajemnego zrozumienia dominowała przez cały okres trwania prac Komisji Mieszanej Polsko-Niemieckiej. Przy wytyczeniu granicy Komisja Mieszana troszczyła się o udogodnienie dla ludności obu krajów zamieszkującej tereny graniczne. W akcji wytyczania granicy zadośćuczyniono interesom ludności miejscowej, dzięki uproszczeniu połączeń drogowych, ułatwieniu komunikacji i usprawnieniu działalności przedsiębiorstw komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#KazimierzWitaszewski">Naród polski, który w swej tysiącletniej historii musiał walczyć z zaborczością niemieckich junkrów i imperialistów, który przeżył potworną okupację hitlerowską, naród nasz, który jest najbliższym sąsiadem Niemiec, zainteresowany jest szczególnie w całkowitym zwycięstwie sił demokratycznych, które kierują dziś Niemiecką Republiką Demokratyczną. Będziemy konsekwentnie popierali interesy niemieckiego narodu, przez zacieśnianie więzów przyjaźni z Niemiecką Republiką Demokratyczną, przez rozszerzanie stosunków gospodarczych i kulturalnych, które dziś łączą i będą coraz mocniej łączyły ludową, budującą socjalizm Polskę, z antyimperialistyczną, pokojową Niemiecką Republiką Demokratyczną.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#KazimierzWitaszewski">Dzisiejszy akt ratyfikacji będzie jeszcze jednym dowodem rozwoju braterskich stosunków między Polską Ludową a Niemiecką Republiką Demokratyczną, dowodem spoistości i zwartości, obozu pokoju, na czele którego stoi Związek Radziecki.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#KazimierzWitaszewski">W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych proszę Wysoki Sejm o przyjęcie ustawy o ratyfikacji Aktu o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WładysławKowalski">Nikt do głosu się nie zapisał Przystępujemy do głosowania, Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o ratyfikacji Aktu o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami, podpisanego w Frankfurcie nad Odrą dnia 27 stycznia 1951 r. — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Albańską Republiką Ludową, podpisanej w Tiranie dnia 2 grudnia 1950 r. (druki nr 886 i 913).</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Kuszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszKuszko">Wysoki Sejmie! Umowa o współpracy kulturalnej między Polską a Albanią, podpisana w Tiranie 2 grudnia 1950 r. i podlegająca obecnie ratyfikacji, jest jeszcze jednym dowodem zacieśniających się stosunków braterskiej współpracy między krajami demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EugeniuszKuszko">Naród albański jest jednym z najstarszych narodów półwyspu bałkańskiego. Aczkolwiek jest to naród liczebnie nieduży, to jednak w ciągu swych dziejów potrafił ostać się wobec nacisku różnych potężnych sił, które usiłowały go bądź to zniszczyć jako naród, bądź to nawet wytępić fizycznie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EugeniuszKuszko">Setki lat trwająca niewola nie zdołała złamać narodu albańskiego i jego ducha wolności, wyrządziła jednak Albanii duże szkody, utrudniając jej rozwój gospodarczy i kulturalny. Gdy w 1945 r. wskutek zwycięstw Armii Radzieckiej naród albański odzyskał nareszcie wolność i niepodległość, musiał zaczynać wprost od tworzenia najelementarniejszych rzeczy, potrzebnych dla rozwoju współczesnego państwa cywilizowanego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#EugeniuszKuszko">Niewola turecka, a potem okupacja włoska i hitlerowska doprowadziły Albanię do takiego stanu rzeczy, że nie miała ona ani kolei, ani nowoczesnego szkolnictwa; nie miała w ogóle szkół średnich, nie mówiąc już o wyższych, nie miała przemysłu, była krajem, który mimo wielkich możliwości kulturalnych i pracowitości swego ludu był wskutek odwiecznego jarzma różnych kolonizatorów zepchnięty do poziomu najbardziej wyzyskiwanej i gnębionej półkolonii w Europie. Wystarczy wspomnieć, że w Albanii liczba zupełnych analfabetów jeszcze w 1939 r. wynosiła około 90% całej ludności. Brak nowoczesnego szpitalnictwa i należycie zorganizowanej służby zdrowia powodował, że w owym czasie około 60% całej ludności albańskiej chorowało na malarię, nie mówiąc już o innych chorobach.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#EugeniuszKuszko">Taką spuściznę zastały rządy nowej ludowo-demokratycznej Albanii. W ciągu kilku lat istnienia Albańskiej Republiki Ludowej zaszły w tym kraju ogromne zmiany. Rozpoczęła się wielka twórcza praca we wszystkich dziedzinach życia narodowego. Wystarczy przytoczyć tylko kilka faktów. W 1947 r. zbudowano w Albanii pierwsze linie kolejowe, puszczono pierwsze pociągi. W stolicy Albanii Tiranie oraz w innych miastach, jak na przykład w Elbasanie, Durresie rozpoczęło się budownictwo wielkich zakładów przemysłowych. Liczba szkół podstawowych wzrosła z 963 w 1945 r. do 1792 w 1949 r. Powstało szkolnictwo średnie i zalążki szkół wyższych. W Tiranie w 1949 r. założono pierwszą wyższą uczelnię — instytut pedagogiczny.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#EugeniuszKuszko">Albania, która dawniej nie miała wcale albo prawie wcale własnych wydawnictw książkowych, obecnie w milionowych nakładach wydała już różne książki. Od 1945 do 1948 r. wydano 355 książek ogólnym nakładem 3 milionów egzemplarzy, Dawniej Albania nigdy nie miała własnego teatru, obecnie teatry istnieją już nie tylko w stolicy kraju Tiranie, lecz również w Durresie, Korezy, Elbasanie i w innych miastach.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#EugeniuszKuszko">Ale rozwój Albanii jako wolnego i demokratycznego kraju, kroczącego w sojuszu z innymi krajami demokracji ludowej, a przede wszystkim w sojuszu ze Związkiem Radzieckim, któremu naród albański ma do zawdzięczenia zarówno swą niepodległość, jak i obecny rozwój we wszystkich dziedzinach życia narodowego, nie podoba się bardzo reakcyjnym państwom, z którymi Albania sąsiaduje. Monarcho-faszystowska Grecja i faszystowska, titowska zgraja w Jugosławii czyhają na niepodległość Albańskiej Republiki Ludowej. Na granicach Albanii nie ustają tzw. incydenty graniczne, bądź to prowokowane przez grecką i jugosłowiańską straż graniczną, bądź to wywoływane przez dywersyjno-szpiegowskie bandy, nasyłane z Jugosławii, Grecji i Włoch. Celem tej akcji prowadzonej w oparciu o elementy reakcyjne w Albanii, rekrutujące się spośród byłych obszarników, kupców itd., jest przeszkodzenie sabotażem i dywersyjną działalnością przemysłowemu i kulturalnemu rozwojowi Albanii. Wszystkim tym knowaniom przeciw wolności i niepodległości albańskiego narodu patronują Stany Zjednoczone, których, dyrektywy w Belgradzie, Atenach i w Rzymie wykonywane są z lokajską służalczością.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#EugeniuszKuszko">Nic jednak nie potrafi złamać narodu, który po tylu wiekach straszliwej niewoli tureckiej, po doświadczeniach z okresu okupacji włoskiej i potem hitlerowskiej po raz pierwszy w swych dziejach dzięki obaleniu panowania obcych i własnych wyzyskiwaczy, dzięki pomocy Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej uzyskał możliwość pełnego rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturalnego.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#EugeniuszKuszko">Nasza umowa o współpracy kulturalnej z Albańską Republiką Ludową jest wyrazem socjalistycznej polityki w kwestii narodowej, w kwestii stosunków między narodami.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#EugeniuszKuszko">Problem współżycia i współpracy narodów jest jednym z zasadniczych problemów świata współczesnego. Kraje kapitalistyczne dają ustawicznie mnóstwo dowodów, że nie tylko nie potrafią tego problemu rozwiązać, lecz co więcej, wywołują coraz większe antagonizmy i konflikty między krajami, pogłębiają stale istniejące między nimi sprzeczności.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#EugeniuszKuszko">Jakże inaczej kształtują się stosunki między narodami, które wyzwoliły się z niewoli kapitalistycznej, które nie żywią wobec siebie żadnych uczuć nienawiści, wrogości lub rywalizacji o rynki zbytu, źródła surowców, tereny lokaty kapitału.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#EugeniuszKuszko">Kraje demokracji ludowej na czele z wielkim krajem socjalizmu — Związkiem Radzieckim stanowią braterską rodzinę narodów wolnych i niepodległych, pomagających sobie nawzajem zarówno w dziedzinie gospodarczej jak i kulturalnej, są obrazem i przykładem jak należy rozwiązywać problem współpracy i współżycia narodów.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#EugeniuszKuszko">Nasza wyższość nad światem kapitalistycznym polega między innymi również na tym, że my chcemy i umiemy tworzyć współpracę narodów na zasadach wzajemnej braterskiej pomocy, kraje zaś kapitalistyczne nie tylko nie są w stanie tego uczynić, lecz opierają się nawet na systemie wyzysku i ucisku narodów słabszych, podbitych, kolonialnych i półkolonialnych.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#EugeniuszKuszko">Przechodząc do treści naszej umowy o współpracy kulturalnej z Albańską Republiką Ludową należy podkreślić, że umowa ta przewiduje wszechstronną współpracę we wszystkich dziedzinach życia kulturalnego. Współpraca obejmuje instytucje i towarzystwa naukowe, organizacje kulturalno-oświatowe, związki zawodowe, organizacje młodzieży, zrzeszenia sportowe obydwu krajów. Nastąpić ma, w myśl urnowy, wzajemne zapraszanie przedstawicieli tych instytucji oraz wymiana zespołów, organizowanie imprez, praktyk zawodowych, obozów i kursów. W dziedzinie szkolnictwa umowa przewiduje wprowadzenie do programów nauczania odpowiednich wydziałów wyższych zakładów naukowych wykładów historii, literatury, geografii itd. drugiej umawiającej się strony, w szczególności uwzględnianie w podręcznikach szkolnych odpowiednich materiałów z życia drugiego kraju. Prócz tego umowa przewiduje wymianę książek, periodyków, prasy oraz organizowanie wystaw, korzystanie z obustronnego dorobku na polu sztuki teatralnej, dziel muzycznych, filmów itd.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#EugeniuszKuszko">Druga część umowy dotyczy powołania do życia Polsko-Albańskiej Komisji Mieszanej, która składać się będzie z dwóch podkomisyj: jednej z siedzibą w Warszawie, drugiej zaś w Tiranie. Zadaniem tej Komisji będzie wcielanie w życie postanowień zawartych w umowie.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#EugeniuszKuszko">W okresie wytężonej walki o pokój każdy krok w dziedzinie zacieśnienia stosunków między narodami na zasadzie wzajemnej współpracy kulturalnej posiada niewątpliwie doniosłe znaczenie. Przyczynia się on bowiem me tylko do wzrostu sił narodów broniących pokoju, lecz również do wzrostu świadomości na całym świecie, że wszystkie narody na zasadach szczerze demokratycznych mogą współpracować ze sobą, mogą utrwalić pokój na całym świecie, jeżeli wyzwolą się spod wpływu najgorszego wroga pokoju i współżycia narodów na zasadach wolności i równości, najgorszego wroga ludzkości i jej wszystkich dotychczasowych zdobyczy cywilizacyjnych — monopolistycznej oligarchii kapitalistycznej Stanów Zjednoczonych i innych krajów kapitalistycznych. Toteż umowa polsko-albańska jest niewątpliwie jeszcze jednym krokiem na drodze walki o wzmocnienie sił pokoju światowego.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#EugeniuszKuszko">Z ramienia Komisji Spraw Zagranicznych proszę Wysoki Sejm o uchwalenie ustawy ratyfikującej umowę o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Albańską Republiką Ludową.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania,</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest, za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Albańską Republiką Ludową, podpisanej w Tiranie dnia 2 grudnia 1950 r. — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy skarbowej na rok 1950 (druki nr 916 i 917).</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Rapaczyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzRapaczyński">Wysoki Sejmie! Plan inwestycyjny na rok 1950 został wykonany pomyślnie. Fakt ten stwierdzony został wyraźnie i podkreślony w komunikacie Przewodniczącego Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego o wykonaniu Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1950.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzRapaczyński">W ten sposób po raz pierwszy roczny plan inwestycyjny zrealizowaliśmy w pełni, przy czym w wielu gałęziach przemysłu ciężkiego i lekkiego plany zostały wykonane ze znacznym przekroczeniem. Do powyższego przyczyniły się głównie dwa elementy:</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzRapaczyński">1) znaczne usprawnienie działalności przedsiębiorstw budowlanych i montażowych, zwłaszcza na tle ich mechanizacji i modernizacji;</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzRapaczyński">2) poważny wzrost terminowości dostaw maszyn i urządzeń i to zarówno w produkcji krajowej jak też z importu. Szczególnie przebieg dostaw importowych kształtował się w roku 1950 bardzo pomyślnie. W zakresie importu zaznaczył się przede wszystkim poważny wzrost dostaw radzieckich, oraz dostaw z bratnich krajów demokracji ludowej, w szczególności z Czechosłowacji. Przyśpieszenie dostaw importowych wyraziło się kwotą około 1 miliarda złotych ponad pierwotne przewidywania planu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzRapaczyński">W konsekwencji tak pomyślnej realizacji planu inwestycyjnego na rok 1950 powstała konieczność podwyższenia środków finansowych na pokrycie zwłaszcza dodatkowych dostaw maszynowych, Równocześnie należy podnieść korzystne kształtowanie się sytuacji na odcinku budżetowym, gdzie wygospodarowano znaczną nadwyżkę przekraczającą kwotę planowaną, umożliwiając w ten sposób dalszy wzrost świadczeń finansowych na rzecz rozwoju gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzRapaczyński">Rządowy projekt zmiany ustawy skarbowej na rok 1950 umożliwia podwyższenie środków inwestycyjnych, przeznaczonych na pokrycie zwiększonych dostaw importowych. Zmiana ustawy idzie w kierunku podniesienia odsetka 20%, stanowiącego górną granicę dla zwyżki dotacji budżetowej na cele inwestycyjne, do 30%. Oznacza to uprawnienie do zwiększenia środków inwestycyjnych o kwotę 1.124.000.000 zł, przy czym uprawnienie to pozwoli na dokonanie rozliczeń importowych do dnia 15 maja 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KazimierzRapaczyński">Reasumując, należy stwierdzić, co następuje:</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#KazimierzRapaczyński">1) Na tle pomyślnego wykonania planu inwestycyjnego na rok 1950 zachodzi konieczność finansowego pokrycia dodatkowych dostaw importowych, uzyskanych w ramach umowy ze Związkiem Radzieckim oraz krajami demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#KazimierzRapaczyński">2) Pomyślna realizacja budżetu na rok 1950 w pełni umożliwia pokrycie rozszerzonych wydatków inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#KazimierzRapaczyński">W ten sposób w pierwszym roku Planu 6-letniego zrealizowaliśmy zadania inwestycyjne szerzej i tym samym szybciej postępujemy na drodze budowy socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#KazimierzRapaczyński">W tym stanie rzeczy w imieniu Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu proszę Wysoką Izbę o przyjęcie projektu zmiany ustawy skarbowej na rok 1950 w brzmieniu zgłoszonym przez Rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie ustawy skarbowej na rok 1950 jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o uchwalonym przez Radę Państwa w dniu 22 lutego 1951 r. oraz przez Prezydium Rządu w dniu 21 lutego 1951 r. projekcie ustawy o zniesieniu Samorządowego Funduszu Wyrównawczego (druki nr 887 i 907).</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Sobolowi,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WacławSobol">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zniesieniu Samorządowego Fundusz i Wyrównawczego zamyka ostatecznie działalność tego Funduszu — funduszu ustanowione go z inicjatywy ustawodawczej Rady Państw; uchwałą Sejmu z dnia 9 marca 1948 r.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WacławSobol">Trzeba przypomnieć, że ustanowienie tego funduszu było powitane przez wszystkie kluby poselskie jako zapowiedź skutecznego rozwiązania bardzo trudnego problemu finansów samorządowych, jako zapowiedź włączenia gospodarki samorządowej do całości planowanej gospodarki narodowej, wreszcie jako punkt wyjścia do reformy w tej dziedzinie życia w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WacławSobol">Istotnie, instrument Samorządowego Funduszu Wyrównawczego okazał się instrumentem skutecznym i to zarówno w dziedzinie budżetów samorządowych, jak i w dziedzinie urealnienia inwestycji terenowych. Posługująca się tym instrumentem Kancelaria Rady Państwa przeprowadziła w okresie lat 1948–1949 bardzo znaczne uporządkowanie finansów samorządowych i — można rzec — przygotowała od tej strony grunt pod ustawę z dnia 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej, umożliwiając w ten sposób szybsze wcielenie w życie tej ustawy, Chociaż w wyniku tej akcji zagadnienie dochodów terenowych rad narodowych zostało rozpoznane i uchwycone, musiało ono być nadal traktowane bardzo ostrożnie i ta słuszna ostrożność znalazła wyraz w przepisach art. 40 ustawy z dnia 20 marca 1950 r. Ustawa ta mianowicie, mimo zniesienia związków samorządowych, nie znosiła automatycznie Samorządowego Funduszu Wyrównawczego, a przeciwnie przewidywała dalszą jego potrzebę, w pierwszym etapie w formie niezmienionej, a w drugim etapie w postaci Funduszu Wyrównawczego, ale przeniesionego już ze szczebla Rady Państwa na szczebel Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WacławSobol">Samorządowy Fundusz Wyrównawczy działał do 31 grudnia 1950 r. I tutaj znajdujemy od razu uzasadnienie dla brzmienia art. 6 projektu ustawy, który przewiduje moc ustawy od dnia 1 stycznia 1951 r. Równoczesne rozpracowywanie zagadnień wiązania budżetów terenowych z budżetem centralnym przyniosło możliwość pokrywania niedoborów budżetów terenowych bezpośrednio z budżetu centralnego. W ten sposób z dniem 1 stycznia 1951 r. znikła zasadność zarówno dalszego istnienia Samorządowego Funduszu Wyrównawczego, jak i powoływania — stosownie do zapowiedzi punktu 4 art. 40 ustawy z dnia 20 marca 1950 r. — Funduszu Wyrównawczego. Obowiązkowi formalnego, ustawowego załatwienia tej sprawy czyni zadość właśnie ustawa, której projekt tutaj referuję.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WacławSobol">Ustawa zmierza w art. 1 i 4 do uchylenia punktów 2, 3 i 4 art. 40 ustawy z 20 marca 1950 r. Ponieważ punkt 4 tego artykułu nie może być uchylony w całości, gdyż ostatnie jego zdanie mówi o trybie likwidacji Samorządowego Funduszu Wyrównawczego, dlatego w projekcie ustawy mamy podtrzymanie tego postanowienia, jako art. 2 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#WacławSobol">Projekt ustawy stanowi w zasadzie pewną nowelizację ustawy z dnia 20 marca 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#WacławSobol">Art. 5 projektu powierza wykonanie ustawy Prezesowi Rady Ministrów i Ministrowi Finansów, a więc ujmuje tę sprawę bardziej wąsko niż ustawa z dnia 20 marca 1950 r., co jest zrozumiałe z uwagi na specjalność zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#WacławSobol">Co do art. 3 tego projektu, to dotyczy on sprawy nowej, która wyłoniła się przy bliższym rozpracowywaniu zagadnień budżetów terenowych. Art. 3 dotyczy mianowicie wydatków nieprzewidzianych tych budżetów i rezerwy w budżecie centralnym na ich pokrycie, a więc sprawy, o której art. 40 ustawy z dnia 20 marca 1950 r. nie wspomina. Przepis o tej rezerwie musiał być wprowadzony jako uzupełnienie punktu 1 art. 40, jedynego punktu tego artykułu, który miał się ostać.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#WacławSobol">Celem wyraźnego ujęcia tej sprawy Komisja Finansowo-Skarbowa na posiedzeniu w dniu 10 marca 1950 r., opierając się na zgłoszonych na posiedzeniu komisji propozycjach Biura Prawnego Kancelarii Rady Państwa oraz Biura Prawnego Kancelarii Sejmu — uchwaliła nowe brzmienie artykułów 3 i 4 projektu ustawy. Nowe brzmienie art. 4 łączy potrzebny nadał przepis punktu 1 art. 40 ustawy z 20 marca 1950 r. z przepisem dotyczącym sprawy nowej, jaką jest ustanowienie rezerwy w budżecie centralnym na pokrycie nieprzewidzianych wydatków budżetów terenowych. Art. 4 brzmi jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#WacławSobol">„W okresie przejściowym, dopóki rady narodowe nie będą posiadały ustalonych dochodów, dostatecznych do pokrycia wszystkich ich potrzeb, w budżecie państwowym przewidziane będą sumy, niezbędne dla zrównoważenia budżetów terenowych. Nadto ustalana będzie odpowiednia rezerwa, niezbędna dla pokrycia nieprzewidzianych wydatków budżetów terenowych”.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#WacławSobol">W imieniu Komisji Finansowo-Skarbowej wnoszę o uchwalenie projektu ustawy zawartej w druku sejmowym nr 887, z poprawkami komisji według druku nr 907.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zniesieniu Samorządowego Funduszu Wyrównawczego jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie przepisów o reformie bankowej (druki nr 884 i 903).</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kiernikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławKiernik">Wysoki Sejmie! Nie po raz pierwszy sprawa reformy bankowej wchodzi na porządek obrad Sejmu Ustawodawczego. Przed dwoma laty — w marcu 1949 r. Sejm zatwierdził dekret z 25 października 1948 r. o reformie bankowej wraz z dwoma łączącymi się z nim dekretami o likwidacji niektórych przedsiębiorstw bankowych oraz instytucji kredytu długoterminowego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WładysławKiernik">W wyczerpującej debacie nad tymi dekretami dano wówczas wyraz znaczeniu, jakie dekrety te miały nie tylko dla samej sprawy organizacji nowej bankowości polskiej w ustroju demokracji ludowej, ale także dla roli, jaką banki spełniać powinny w odbudowie gospodarczej naszego Ludowego Państwa oraz w budowie podstaw socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WładysławKiernik">Słusznie stwierdzono wówczas, że dekret z 25 października 1948 r. stanowił zasadniczy przełom w rozwoju powojennej bankowości polskiej na drodze od kapitalizmu do socjalizmu. Zamykał on pierwszy etap w tym rozwoju po wyzwoleniu Polski spod okupacji hitlerowskiej przez Armię Związku Radzieckiego i walczące w braterskim z nią sojuszu Wojsko Polskie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WładysławKiernik">Kiedy na gruzach zniszczonej Polski Rząd ludowy przystąpił do odbudowy aparatu państwowego na zasadach Manifestu 22 lipca 1944 r., Ministerstwo Skarbu w szybkim czasie uruchomiło aparat finansowy, a wraz z nim aparat bankowy posługując się z natury rzeczy pozostałymi sprzed wojny formami instytucji bankowych, nie zrywając zdecydowanie z kapitalistyczną treścią banków przedwojennych. Ministerstwo Skarbu przystąpiło wtedy do konsekwentnej realizacji zasady unarodowienia banków, powołując dekretem z 15 stycznia 1945 r. do życia Narodowy Bank Polski jako bank państwowy, powołany do regulowania obrotu pieniężnego i finansowania gospodarki narodowej i powołało go jako instytucję zupełnie nową, nie mającą nic wspólnego z przedwojennym Bankiem Polskim — spółką akcyjną, który pozostał w szczątkowej formie tylko dla zlikwidowania przedwojennych operacji.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WładysławKiernik">Obok Narodowego Banku Polskiego przywrócono do życia jako państwowe banki: Bank Gospodarstwa Krajowego, Państwowy Bank Rolny oraz Pocztową Kasę Oszczędności, dwa banki komunalne w Warszawie i Poznaniu, dwa banki spółdzielcze centralne, tj. Bank „Społem” i Centralną Kasę Spółek Rolniczych, komunalne kasy oszczędności i spółdzielnie kredytowe. Z 30 przedwojennych banków akcyjnych uruchomiono tylko dwa, tj. Bank Handlowy i Bank Związku Spółek Zarobkowych dla potrzeb małego przemysłu, handlu i rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WładysławKiernik">Przy pomocy tak uruchomionego aparatu bankowego Ministerstwo Skarbu przeprowadziło z początkiem roku 1945 doraźną pierwszą reformę pieniężną, likwidując masy okupacyjnego prawie bezwartościowego papierowego pieniądza i wprowadzając system walutowy, oparty na zasadach gospodarki socjalistycznej. Ten przejściowy etap trwał do wydania dekretu o reformie bankowej z 25 października 1948 r., który to dekret otworzył nowy drugi etap przełomowy w organizacji banków.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WładysławKiernik">Dekret ten stworzył jednolity system aparatu bankowego państwowego, podporządkowanego jednemu ośrodkowi dyspozycyjnemu, a mianowicie Ministrowi Finansów. Dekret ten powołał do życia obok Narodowego Banku Polskiego nowe banki państwowe: Bank Inwestycyjny. Rolny. Komunalny i Bank Rzemiosła i Handlu, oraz 3 typy spółdzielni kredytowych, tj. gminne kasy spółdzielcze dla wsi, miejskie spółdzielnie kredytowe i pracownicze kasy spółdzielcze. Dekret likwidował równocześnie wszystkie inne dotąd działające banki i komunalne kasy oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#WładysławKiernik">Tak zorganizowany na podstawie dekretu z 1948 r. aparat bankowy został przystosowany do nowych zadań planowej gospodarki socjalistycznej — do realizacji nowych zadań finansowania różnych dziedzin życia gospodarczego i kontrolowania tej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#WładysławKiernik">Aparat ten sprostał swym zadaniom — a sprawność swą wykazał przy przeprowadzeniu drugiej, tym razem zasadniczej już reformy waluty, przeprowadzonej przez Ministerstwo Finansów w październiku 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#WładysławKiernik">Obecnie stoimy wobec trzeciego etapu reformy bankowej, zapoczątkowanego projektem ustawy o zmianie przepisów o reformie bankowej, projektem, który mam właśnie zaszczyt przedłożyć imieniem Komisji Finansowo-Skarbowej Wysokiemu Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#WładysławKiernik">Projekt ten pod względem formalnym jest nowelizacją dekretu z 25 października 1948 r. — w istocie jednak wkracza on głęboko w dotychczasową strukturę banków, powołanych do życia wspomnianym dekretem, ustalając kompetencję i zadania tychże banków zgodnie z zaszłymi w minionym okresie zmianami i przeobrażeniami na drodze do budowy podstaw socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#WładysławKiernik">Równolegle do tych zmian, będących wynikiem realizacji na coraz wyższym poziomie zasad planowej gospodarki socjalistycznej, nastąpiły także zmiany w zakresie zadań systemu finansowego banków państwowych. Zasady te zostały określone uchwałą Rady Ministrów z 3 stycznia 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#WładysławKiernik">Wedle tych zasad banki wykonują swe zadania, wynikające z narodowych planów gospodarczych oraz na podstawie planów finansowych, a to planu kredytowego, planu kasowego, planu sfinansowania inwestycji, planu sfinansowania, kapitalnych remontów, planu obrotów płatniczych z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#WładysławKiernik">Banki są prowadzone według zasad rozrachunku gospodarczego. Każdy z nich stanowi jednostkę samodzielnie bilansującą i rozlicza się z budżetem Państwa na podstawie wyników swej całorocznej działalności, przy czym co najmniej 50% czystej nadwyżki wpływać ma jako wpłata do budżetu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#WładysławKiernik">Ta struktura banków stała się koniecznością wobec roli banków, jaka stała się ich udziałem w realizacji wielkiego nowego Planu 6-letniego i w związku z zadaniami, jakie wobec tego nałożone zostały na banki.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#WładysławKiernik">A ta rola banków jest niezwykle doniosła. Nie tylko bowiem mają one finansować przekazane im dziedziny życia gospodarczego, ale także kontrolować zużycie przez Państwo środków, przeznaczonych na realizację Planu 6-letniego i przestrzeganie przez gospodarcze jednostki dyscypliny finansowej zwłaszcza w zakresie funduszu płac. Banki zostały też wyposażone w daleko idące uprawnienia w wykonywaniu swych zadań, a w szczególności w prawo stosowania sankcji w stosunku do przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej, naruszających dyscyplinę finansową.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#WładysławKiernik">Charakteryzując najważniejsze postanowienia i zasady projektu ustawy o reformie bankowej, trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na ustalenie kompetencji banków.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#WładysławKiernik">W nakreśleniu tej kompetencji widoczną jest konsekwencja, z jaką zdążamy za wzorami Związku Radzieckiego na drodze do stworzenia wielkiego centralnego banku państwowego, powołanego do regulowania obiegu pieniężnego i kredytu oraz do przeprowadzania rozrachunku pieniężnego w obrotach krajowych i zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#WładysławKiernik">W stosunku do kompetencji Narodowego Banku Polskiego, którą określił dekret z 1945 r., oraz dekret z 1948 r., stwierdzić należy wielkie rozszerzenie jego kompetencji, będące wynikiem nowych zadań jakie mu przypadły do spełnienia.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#WładysławKiernik">Dość porównać teksty odnośnych artykułów w obecnym projekcie i w dekrecie z 25 października 1948. r., aby zorientować się w olbrzymim skoku, jaki uczyniliśmy w ciągu tego krótkiego okresu czasu w przebudowie naszego ustroju społeczno-gospodarczego, w budowie podstaw socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#WładysławKiernik">Oto wśród nowych zadań Narodowego Banku Polskiego widzimy następujące:</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#WładysławKiernik">— gromadzi on wszelkie wolne środki pieniężne gospodarki narodowej,</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#WładysławKiernik">— sporządza pian kasowy i kredytowy dla gospodarki narodowej, plan obrotów płatniczych z zagranicą oraz planowy i sprawozdawczy bilans płatniczy,</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#WładysławKiernik">— wykonuje te plany i kontroluje ich wykonanie przez inne banki i jednostki gospodarcze,</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#WładysławKiernik">— wykonuje obsługę kasową budżetu Państwa i to tak budżetu centralnego, jak i budżetów terenowych.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#WładysławKiernik">— współdziała w kontroli wykonania budżetu, czuwa nad przestrzeganiem zasad rozrachunku gospodarczego, organizuje i przeprowadza rozliczenia między przedsiębiorstwami, instytucjami i organizacjami,</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#WładysławKiernik">— czuwa nad realizowaniem i rozwijaniem obrotu bezgotówkowego, przeprowadza rozliczenia z zagranicą i finansuje handel zagraniczny.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#WładysławKiernik">Obok Narodowego Banku Polskiego mają w myśl projektu reformy bankowej działać trzy banki państwowe, a to Bank Rolny, Bank Inwestycyjny i Bank Komunalny. Te trzy banki jako banki specjalne uzupełniają działalność Narodowego Banku Polskiego, mając za przedmiot przede wszystkim realizację planu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#WładysławKiernik">W tym znaczeniu Bank Inwestycyjny finansuje inwestycje w tych dziedzinach, które w zakresie kredytu gospodarczego finansuje Narodowy Bank Polski — a więc w dziedzinie przemysłu, handlu i transportu.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#WładysławKiernik">Odrębne zadania mają Bank Rolny i Bank Komunalny.</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#WładysławKiernik">Banki te oprócz finansowana inwestycji, finansują i kontrolują gospodarkę przydzielonych im dziedzin narodowej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-14.31" who="#WładysławKiernik">A więc Bank Rolny finansuje nie tylko inwestycje w rolnictwie, ale finansuje i kontroluje całą finansową gospodarkę rolnictwa przy pomocy sieci gminnych kas spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-14.32" who="#WładysławKiernik">W związku z ustawą o terenowych organach jednolitej władzy państwowej i zniesieniem związków samorządowych Bank Komunalny zmienił formalnie swój zakres działania. Obecnie finansuje on i kontroluje pod względem finansowym i technicznym wykonanie inwestycji i kapitalnych, remontów w dziedzinie gospodarki komunalnej i w zakresie przekazanym mu przez Ministra Finansów. Dalej finansuje i kontroluje pod względem finansowym gospodarkę eksploatacyjną w dziedzinie tejże gospodarki komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-14.33" who="#WładysławKiernik">Taka struktura wymienionych banków specjalnych w okresie wielkich prac nad realizacją Planu 6-letniego, w okresie realizacji wielkich inwestycji, w okresie przebudowy ustroju gospodarczego z kraju rolniczo-przemysłowego na przemysłowo-rolniczy, w okresie unowocześnienia, uspołecznienia i mechanizacji rolnictwa, w czym poważny udział przypada Bankowi Rolnemu, a wielkiej akcji poprawy warunków bytowania mas ludności robotniczej i pracujących chłopów, akcji prowadzonej głównie w ramach gospodarki komunalnej, w której to akcji ze stanowiska finansowego znaczne zadanie przypadło do spełnienia Bankowi Komunalnemu — taki układ bankowości jest niewątpliwie jednym z elementów ścisłego sojuszu robotniczo-chłopskiego w budowie socjalistycznych podstaw naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-14.34" who="#WładysławKiernik">Odrębne stanowisko w tym układzie banków zajmuje Powszechna Kasa Oszczędności, której głównym zadaniem jest gromadzenie indywidualnych oszczędności pieniężnych ludności i która zadanie to spełnia zwłaszcza wśród ludności pracującej w miastach, podczas gdy to samo zadanie wśród ludności chłopskiej spełniają wspomniane już poprzednio gminne kasy spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-14.35" who="#WładysławKiernik">Pomyślne warunki dla spełnienia zadań tych instytucji stworzyło ugruntowanie naszej waluty przez ustawę o zmianie systemu pieniężnego oraz poprawa realna zarobków klasy robotniczej i ustalona opłacalność pracy i produkcji małych i średnich rolników, Szybkie zanikanie handlu drobnokapitalistycznego, którego miejsce zajęły placówki PDT, MHD i Spółdzielnie Spożywców, finansowane przez Narodowy Bank Polski, postępująca likwidacja przemysłu prywatnego przez ciągły rozwój przemysłu państwowego i uspołecznionego, wreszcie stałe przeorganizowywanie się rzemiosła w spółdzielnie pracy, uczyniły nieaktualnym dalsze istnienie Banku Rzemiosła i Handlu. Agendy jego przejęły inne banki, jak Narodowy Bank Polski, Bank Rolny, a głównie Bank Komunalny.</u>
          <u xml:id="u-14.36" who="#WładysławKiernik">Poza tym nowa ustawa zawiera przepisy w kierunku przyśpieszenia i uproszczenia likwidacji tych banków i instytucji kredytowych, które przestają istnieć.</u>
          <u xml:id="u-14.37" who="#WładysławKiernik">Z dawnych banków w formie spółek akcyjnych ustawa przewiduje istnienie tylko dwóch, a to Banku Handlowego w Warszawie i Polskiej Kasy Opieki — ze względu na obroty z zagranicą, oczywiście z zastrzeżeniem kompetencji Narodowego Banku Polskiego w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-14.38" who="#WładysławKiernik">Nie wyczerpalibyśmy charakterystyki najważniejszych zasad nowej ustawy, gdybyśmy pominęli radykalną reformę wewnętrzną organizacji aparatu bankowego.</u>
          <u xml:id="u-14.39" who="#WładysławKiernik">Przeprowadzając socjalistyczną zasadę jednostkowej odpowiedzialności za kierownictwo danej jednostki gospodarczej ustawa znosi instytucję dyrekcji; a tym samym zasadę kolegialności w załatwianiu spraw w banku przez dyrekcję, stawiając na czele banku dyrektora, którego powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra Finansów. Dyrektor kieruje samodzielnie działalnością banku i jest za nią odpowiedzialny. Zastępcę względnie zastępców dyrektora powołuje i odwołuje na wniosek dyrektora Minister Finansów.</u>
          <u xml:id="u-14.40" who="#WładysławKiernik">Dyrektor banku ustanawia i odwołuje pełnomocników banku.</u>
          <u xml:id="u-14.41" who="#WładysławKiernik">Środki potrzebne bankom do wykonania ich zadań przydziela. Minister Finansów w porozumieniu z przewodniczącym PKPG. Minister Finansów może też zlecać bankom wykonywanie czynności bankowych nieprzewidziane w tej ustawie oraz powierzać im administrację różnych funduszów.</u>
          <u xml:id="u-14.42" who="#WładysławKiernik">Należy podnieść, że projekt ustawy reguluje także zagadnienie stosunku służbowego pracowników bankowych, jako podlegających przepisom ustawodawstwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.43" who="#WładysławKiernik">Projekt ustawy zapowiada także uregulowanie przez odrębne przepisy uprawnień pracowników likwidowanych instytucji bankowych oraz uprawnień emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.44" who="#WładysławKiernik">Ważnym jest postanowienie projektu ustawy, że Rada Ministrów może wyłączyć poszczególne instytucje bankowe spod działania ustawy i postawić je w stan Likwidacji, oraz że Minister Finansów może w porozumieniu z Przewodniczącym Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego zarządzić całkowite lub częściowe przejęcie agend jednej z instytucji bankowych przez inną instytucję bankową.</u>
          <u xml:id="u-14.45" who="#WładysławKiernik">Wysoka Izbo! Projekt ustawy pod skromną nazwą projektu o zmianie przepisów o reformie bankowej, formalnie będący tylko nowelizacją dekretu o reformie bankowej z 25 października 1948 r., jest w rzeczywistości nie nowelizacją, a nową ustawą o reformie bankowej. Nawiązuje on wprawdzie do dekretu z 1948 r., ale jak widzimy z tego, co powiedziałem, obejmuje on całokształt nowego ustroju bankowego tak pod względem organizacyjnym, jak i pod względem kompetencji, zadań i roli banków na obecnym etapie budowy podstaw socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-14.46" who="#WładysławKiernik">Projekt ustawy stanowo ostateczne uprzątnięcie pozostałości przedwojennych i powojennych resztek struktury banków kapitalistycznych, nie pozostawiając poza nazwą banku nic z tego, co stanowiło istotę banków kapitalistycznych. Kładzie on fundamenty pod ostateczną budowę nowego socjalistycznego prawa bankowego. W tych warunkach realizuje on zasady, o których mówił Lenin wskazując na znaczenie banków w ustroju socjalistycznym:</u>
          <u xml:id="u-14.47" who="#WładysławKiernik">„Bez wielkich banków — mówił Lenin — nie można by realizować socjalizmu. Wielkie banki są tym aparatem państwowym, który jest konieczny dla urzeczywistnienia socjalizmu i który przejmujemy od kapitalizmu odcinając od niego to, co w sposób kapitalistyczny szpeci ten wspaniały aparat, i czyniąc go jeszcze większym i demokratycznym”. W formę dawnego aparatu bankowego kapitalistycznego wlaliśmy nową socjalistyczną treść. W ręku władzy ludowej stały się banki precyzyjnym i czułym instrumentem do regulowania obrotu pieniężnego i akumulacji socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.48" who="#WładysławKiernik">Przez właściwe rozprowadzanie pieniądza do produkcji i inwestycji, poprzez kontrolę należytego zużycia pieniądza na cele wskazane wielkimi planami gospodarczymi — a przede wszystkim Planem 6-letnim — banki stają się czynnikami współtwórczymi w budowie nowego życia.</u>
          <u xml:id="u-14.49" who="#WładysławKiernik">Poprzez kontrolę finansową i techniczną finansowanych przez Państwo Ludowe jednostek gospodarczych i przedsiębiorstw uspołecznionych, poprzez dopilnowanie dyscypliny finansowej, a zwłaszcza dyscypliny funduszu płac, banki z jednej strony są stróżem należytej realizacji planowej gospodarki, a z drugiej strony przyczyniają się do oszczędnego, wydajnego gospodarowania. Tym samym współdziałają w realizacji jednego z najważniejszych zagadnień, o którym mówił Prezydent, Rzeczypospolitej oraz Wicepremier Minc na ostatnim Plenum KC PZPR, a dziś z tej wysokiej trybuny Minister Finansów, a mianowicie zagadnienia obniżki kosztów własnych, jako jednego z warunków wykonania Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-14.50" who="#WładysławKiernik">Jako podstawowe zagadnienie nakreślił Plan 6-letni: umocnić złoty polski, upowszechnić i umocnić rozrachunek gospodarczy w przedsiębiorstwach socjalistycznych, wzmóc walkę z wszelkimi przejawami marnotrawstwa; rozrzutności i przerostów administracyjnych, przyspieszyć obieg środków obrotowych, osiągnąć poważne obniżenie kosztów własnych, osiągnąć wysoki poziom i systematyczny wzrost socjalistycznej akumulacji we wszelkich gałęziach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-14.51" who="#WładysławKiernik">Te zadania Planu 6-letniego mają do spełnienia w znacznej mierze także banki. Te zadania są dla nich programem.</u>
          <u xml:id="u-14.52" who="#WładysławKiernik">Zmontowanie sprawnego i świadomego swych obowiązków, mającego poczucie odpowiedzialności za wielkie poruczone mu zadanie, a fachowo i ideowo na odpowiednim poziomie stojącego aparatu bankowego — jest wielkim i trudnym zadaniem, ale też i wielkim osiągnięciem Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-14.53" who="#WładysławKiernik">Nie wystarczy tu tylko ustawa, kompetencje, organizacja. Zadania nakreślone Planem 6-letnim muszą wykonać ludzie. Pracownicy bankowi w olbrzymiej swej większości, jeśli nawet nie bez wyjątku — dali dowód, czego przykładem było ostatnio wykonanie reformy systemu pieniężnego, że świadomi są wielkich obowiązków, jakie na nich ciążą i obowiązki te niewątpliwie mimo wszelakich trudności spełnią.</u>
          <u xml:id="u-14.54" who="#WładysławKiernik">Reforma bankowa, przedłożona dziś Wysokiemu Sejmowi do uchwalenia, nie pozostanie martwą literą prawa, lecz stanie się ostrym narzędziem w walce o likwidację resztek kapitalizmu swojskiego i panoszenia się obcego zagranicznego kapitału, w walce o budowę nowego życia socjalistycznej Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-14.55" who="#WładysławKiernik">Imieniem Komisji Finansowo-Skarbowej proszę o uchwalenie przedłożonego projektu lista wy wraz z poprawkami przyjętymi przez komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie przepisów o reformie bankowej jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktów 8, 9 i 10 porządku dziennego, które potraktujemy łącznie:</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WładysławKowalski">8. Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o utworzeniu Akademii Wojskowo-Polityczne i (druki nr 880 i 898).</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WładysławKowalski">9. Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o Akademii Sztabu Generalnego im. gen. broni Karola Świerczewskiego (druki nr 881 i 899).</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WładysławKowalski">10. Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o utworzeniu Wojskowej Akademii Technicznej (druki nr 882 i 900).</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Wągrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławWągrowski">W imieniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi projekty ustaw: o Akademii Sztabu Generalnego im. gen. broni Karola Świerczewskiego, o utworzeniu wojskowej Akademii Technicznej, o utworzeniu Akademii Wojskowo-Politycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MieczysławWągrowski">Uchwalenie tych ustaw będzie miało poważne znaczenie dla dalszego wzmocnienia Wojska Polskiego. Akademie staną się kuźnią wysoko kwalifikowanych kadr wojskowych i ośrodkami naukowo-badawczymi.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MieczysławWągrowski">Naród Polski, zajęty twórczą, pokojową pracą, realizujący w codziennym trudzie ogromne zadania Planu 6-letniego, wytęża wszystkie swoje siły dla utrwalenia pokoju, któremu zagrażają awanturnicze plany imperialistycznych podżegaczy wojennych. Swoim pokojowym budownictwem, pokojową polityką Rządu daje naród polski wyraz najgorętszym, pragnieniom utrwalenia pokoju i usunięcia groźby wojny. Zwiększamy nieustannie nasz narodowy wkład w ogólną walkę o pokój, w walkę, której przewodzi wielki Związek Radziecki, niezachwiana ostoja pokoju światowego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MieczysławWągrowski">W warunkach, kiedy imperialiści pod kierownictwem reakcyjnych kół rządzących Stanów Zjednoczonych prowadzą jawną politykę rozpętania nowej wojny światowej, gdy organizują wyścig zbrojeń, gdy odbudowują agresywny hitlerowski militaryzm w Niemczech Zachodnich, gdy zagrażają najżywotniejszym interesom naszego narodu, naród polski otacza gorącą miłością swoje ludowe wojsko właśnie dlatego, że stoi ono twardo na straży pokoju w obronie naszego pokojowego budownictwa, suwerenności i wolności naszej ukochanej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MieczysławWągrowski">Wojsko Polski Ludowej powstało w ogniu walki o wyzwolenie naszej Ojczyzny spod jarzma hitlerowskich najeźdźców. Wszechstronna pomoc Związku Radzieckiego i osobista troska wielkiego Stalina stały u kolebki naszych sił zbrojnych. Od pierwszej chwili swego istnienia odrodzone Wojsko Polskie otoczone było miłością i przywiązaniem polskiego ludu. W szeregach tego wojska stanęli najlepsi, oddani sprawie wolności i postępu synowie polskiego narodu. U boku niezwyciężonej Armii Radzieckiej przeszło nasze wojsko pełen sławy szlak bojowy. Sojusz i braterstwo broni ludowego wojska polskiego i najdoskonalszej armii świata — Armii Radzieckiej — zostały scementowane krwią wspólnie przelaną w walce z hitlerowskim faszyzmem.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MieczysławWągrowski">Podstawowym i niewyczerpanym źródłem siły wojska Polski Ludowej jest głębokie niezachwiane przekonanie jego żołnierzy o słuszności sprawy, której służą, świadomość tego, że bronią pokoju, że służą interesom polskiej klasy robotniczej, chłopstwa pracującego i inteligencji pracującej. Wspaniałe nasze sukcesy w budownictwie socjalizmu, w rozwoju naszej gospodarki narodowej, w rozwoju kultury i oświaty są źródłem sił materialnych i moralnych naszego wojska.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MieczysławWągrowski">Wojsko Polskie jest zbrojnym ramieniem władzy ludowej. Stoi ono na straży pokoju, na straży naszej suwerenności i niepodległości, służy ono interesom ludu, broni jego zdobyczy i dlatego właśnie jest wojskiem narodowym.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#MieczysławWągrowski">Nigdy jeszcze na całej przestrzeni naszych dziejów Wojsko Polskie nie było tak ogólnonarodowe jak w chwili obecnej.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#MieczysławWągrowski">Obecnie w okresie pokoju Wojsko Polskie jest wielką szkołą miłości Ojczyzny, wierności Rządowi i najwyższemu zwierzchnikowi sił zbrojnych, Prezydentowi R.P. Bolesławowi Bierutowi.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#MieczysławWągrowski">Żołnierze i oficerowie wychowani są w duchu oddania i wierności narodowi polskiemu, w duchu głębokiej miłości Ojczyzny, w duchu gorącego patriotyzmu i zarazem w duchu poszanowania i przyjaźni w stosunku do innych narodów, do mas pracujących całego świata — w duchu proletariackiego internacjonalizmu. Wojsko Polski Ludowej jest wielką szkołą sojuszu robotniczo-chłopskiego, socjalistycznego stosunku do pracy i poszanowania dla olbrzymiego wysiłku mas pracujących, budujących socjalizm i walczących o utrwalenie pokoju. W wojsku naszym szeregowi i dowódcy uczą się miłości i przywiązania do wielkich postępowych, tysiącletnich tradycji narodu polskiego i sławy oręża opolskiego. Obywatel Polski Ludowej, odbywający służbę wojskową, podnosi również poziom swej wiedzy ogólnej, zdobywa wysokie kwalifikacje techniczne, opanowuje nowe zawody. Synowie robotników i chłopów kształcący się w szkołach oficerskich, nie tylko zdobywają wysokie kwalifikacje wojskowe i wiadomości z dziedziny nauk polityczno-społecznych, lecz również mają możność uzupełnienia swojej wiedzy ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#MieczysławWągrowski">Korpus oficerski Wojska Polskiego pochodzi z ludu, z ludem jest związany i sprawie ludu służy. Z tego wypływa wysoka zwartość moralno-polityczna naszego wojska. Stosunek między szeregowym a oficerem nacechowany jest wzajemnym zaufaniem i poczuciem braterstwa. Oficerowie nasi, szkoleni i wychowywani w duchu głębokiego zrozumienia istoty marksistowsko-leninowskiej nauki o wojnie i wojsku i stalinowskiej nauki wojennej, czerpią zarazem z nieprzebranej skarbnicy najlepszych tradycji oręża polskiego i walk naszego narodu o wolność i sprawiedliwość społeczną, z tradycji Grunwaldu, Czarneckiego, Kościuszki, Bema, Jarosława Dąbrowskiego, Walerego Wróblewskiego, Waryńskiego, Kasprzaka, Dzierżyńskiego, Marchlewskiego, Kniewskiego, Buczka, Nowotki, Świerczewskiego i tysięcy innych bojowników o niepodległość narodu i wyzwolenie ludu pracującego.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#MieczysławWągrowski">Zadaniem akademii wojskowych jest przygotowywanie wysoko kwalifikowanych oficerów, z wyższym wykształceniem ogólnowojskowym, wojskowo-politycznym czy też wojskowo-technicznym.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#MieczysławWągrowski">Zadaniem Akademii Sztabu Generalnego jest szkolenie i przygotowywanie oficerów do objęcia w wojsku stanowisk, wymagających wyższych studiów wojskowych oraz prowadzenie prac naukowych w zakresie wiedzy wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#MieczysławWągrowski">Zadaniem Wojskowej Akademii Technicznej jest szkolenie i przygotowywanie słuchaczy do objęcia kierowniczych stanowisk technicznych w wojsku i do prowadzenia prac naukowo-badawczych w dziedzinie techniki wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#MieczysławWągrowski">Zadaniem Akademii Wojskowo-Politycznej jest szkolenie i przygotowywanie żołnierzy do objęcia w wojsku stanowisk, wymagających wyższych studiów wojskowo-politycznych oraz prowadzenia pracy naukowej w zakresie marksistowsko-leninowskiej wiedzy wojskowo-politycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#MieczysławWągrowski">Akademie winny stać się kuźniami i ośrodkami polskiej myśli, wojskowej, opartej na naukowej bazie marksizmu-leninizmu, na stalinowskiej nauce wojennej. Akademie winny czerpać z dorobku, polskiej postępowej myśli wojskowej, politycznej i technicznej. Akademie mają przygotować kadry nowych, pochodzących z ludu oficerów, oddanych sprawie narodu polskiego, budującego socjalizm, zdolnych do objęcia kierowniczych stanowisk dowódczych, politycznych i technicznych w Wojsku Polskim i do prowadzenia prac naukowo-badawczych w zakresie wiedzy ogólnowojskowej, wojskowo-politycznej i wojskowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#MieczysławWągrowski">Uchwalenie ustaw o akademiach wojskowych jeszcze bardziej wzmocni siłę naszego wojska, uczyni go jeszcze bardziej sprawnym narzędziem obrony pokoju, obrony zdobyczy ludu polskiego oraz całości i niepodległości naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#MieczysławWągrowski">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o uchwalenie przez Wysoki Sejm ustaw o utworzeniu Akademii Wojskowo-Politycznej, o Akademii Sztabu Generalnego im. gen. broni Karola Świerczewskiego oraz o utworzeniu Wojskowej Akademii Technicznej — w brzmieniu przyjętym przez Komisję Obrony Narodowej wraz ze sprostowaniem błędów drukarskich w drukach sprawozdań tejże komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#komentarz">(Patrz załącznik łam 221.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WładysławKowalski">Nikt, głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad każdym projektem osobno.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o utworzeniu Akademii Wojskowo-Politycznej w brzmieniu nadanym mu przez komisję wraz ze sprostowaniem sprawozdawcy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o utworzeniu Akademii Wojskowo-Politycznej — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania nad następnym projektem ustawy — o Akademii Sztabu Generalnego im. gen. broni Karola Świerczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję wraz ze sprostowaniem, sprawozdawcy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o Akademii Sztabu Generalnego im, gen, broni Karola Świerczewskiego — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania nad następnym projektem ustawy — o utworzeniu Wojskowej Akademii Technicznej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję wraz ze sprostowaniem sprawozdawcy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o utworzeniu Wojskowej Akademii Technicznej — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o zniesieniu Państwowego Urzędu Repatriacyjnego (druki nr 877 i 908).</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Wenclikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WitoldWenclik">Wysoka Izbo! Zgłoszony przez Rząd projekt ustawy o likwidacji Państwowego Urzędu Repatriacyjnego jest zewnętrznym dowodem zasadniczego zakończenia największego w historii naszej ruchu migracyjnego, stanowiącego z uwagi na swoją masowość, szybkość i rozmach wyjątkowe zdarzenie także w dziejach świata.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WitoldWenclik">Rozwiązania tego zagadnienia podjął się świadom jego wielkości PKWN już u progu swojej działalności, powołując dnia 7 października 1944 r. dla organizacji repatriacji Państwowy Urząd Repatriacyjny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WitoldWenclik">PUR stworzył na terenie całego kraju sieć własnych placówek administracyjnych w postaci oddziałów wojewódzkich i powiatowych oraz sieć placówek specjalnych, jak punkty transportowo-rozdzielcze, wlotowe i docelowe, punkty etapowe, schroniska, punkty odżywcze, sanitarne, ambulatoria i izby chorych. Na punktach tych repatrianci przebywali do chwili rozprowadzenia ich w terenie.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WitoldWenclik">Akcją repatriacyjną objęto poszczególne osoby, ich rodziny i mienie, a także instytucje kulturalne, oświatowe i opiekuńcze, jak Domy Dziecka, Domy Starców, szpitale itp. Najwcześniej, gdyż jeszcze w listopadzie 1944 r. rozpoczęto repatriację ludności ze Związku Radzieckiego, realizując zawarte układy oraz zasadę Manifestu Lipcowego: „Ziemie polskie — Polsce, ziemie ukraińskie, białoruskie i litewskie — Radzieckiej Ukrainie, Białorusi i Litwie”.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WitoldWenclik">Repatriacja ludności, polskiej z zachodu objęła 30 krajów, przede wszystkim zaś Niemcy, skąd masowo wracali Polacy wywiezieni przez hitlerowców na roboty.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WitoldWenclik">Ogółem z usług PUR skorzystało łącznie ponad 9.630.000 osób, repatriujących się do Polski z innych krajów, repatriowanych z Polski za granicę oraz przesiedlonych na Ziemie Odzyskane, którym wydano około 40 mln osobodniówek żywności oraz wypłacono ponad 3/4 miliarda zł zapomóg, nie licząc ubrań, obuwia itp.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WitoldWenclik">Dzięki właściwej opiece lekarskiej, z której skorzystało ponad 1.300.000 chorych, zapobieżono w zupełności powstaniu jakiejkolwiek epidemii, pomimo iż akcja odbywała się w pewnej mierze w czasie niepomyślnych warunków atmosferycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WitoldWenclik">Specjalnej sprawności wymagała repatriacja ludności niemieckiej z powodu ograniczonych środków transportowych, dywersji ze strony elementów hitlerowskich oraz, trudności czynionych przez przyjmującą transporty misję brytyjską, która już w 1947 r. przestała wykonywać umowę, zawartą 16 lutego 1946 r. w Berlinie między brytyjskimi i polskimi reprezentantami połączonej egzekutywy repatriacyjnej. Jak zawsze z pomocą przyszedł nam Związek Radziecki, który przez przyjęcie reszty ludności niemieckiej z Ziem Odzyskanych do strefy wschodniej Niemiec, umożliwił całkowite rozwiązanie problemu niemieckiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WitoldWenclik">W wyniku akcji repatriacyjnej wróciło ponad 140.900 reemigrantów nędzą i biedą wygnanych przez ustrój kapitalistyczny z rodzinnego kraju. Ludowa Polska umożliwiła im powrót do Ojczyzny i spełniła ich tęsknoty, zapewniając pracę nad budową kraju sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#WitoldWenclik">Nie chce powrócić do Polski jedynie drobna grupa byłych sanacyjno-endeckich politykierów z nienawiści do władzy ludu pracującego. Niektórzy z nich, jak Anders i Cat-Mackiewicz odbywają pielgrzymki do Bonn i ze spadkobiercami hitlerowców spiskują przeciwko własnej Ojczyźnie dopełniając dna zdrady i nędzy moralnej. Pogardą otacza ich naród polski, który wielomilionową rzeszą zasiedlił w pełni ziemie zachodnie do tego stopnia, iż niczym nie różnią się one obecnie od reszty kraju, który odbudował zniszczenia wojenne, ponad trzykrotnie powiększył produkcję przemysłową i zwycięsko rozwiązuje stojące przed nim zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#WitoldWenclik">Jedno z tych zagadnień — zagadnienie migracji ludności zostało w zasadzie rozwiązane, skończyła się zatem rola Państwowego Urzędu Repatriacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#WitoldWenclik">Wobec tego w imieniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej wnoszę o uchwalenie rządowego projektu ustawy o zniesieniu Państwowego Urzędu Repatriacyjnego (druk nr 877), ze zmianami uwidocznionymi w druku 908.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zniesieniu Państwowego Urzędu Repatriacyjnego jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych o rządowym projekcie ustawy o zniesieniu Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego (druki nr 876 i 915).</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Korga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LeonKorga">Wysoki Sejmie! Zadania. postawione przed rolnictwem przez Plan 6-letni zarówno w dziedzinie zwiększenia produkcji rolnej jak i przebudowy ustroju rolnego na wsi stawiają przed nauką rolniczą obowiązek aktywnego włączenia się w dzieło budowy podstaw socjalizmu w Polsce Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#LeonKorga">Aktywna walka nauki rolniczej o produkcję i socjalizm na wszystkich odcinkach, zarówno w dziedzinie hodowli i uprawy roślin, hodowli, i chowu, zwierząt, mechanizacji i elektryfikacji oraz w dziedzinie ekonomiki rolnej, wymaga ścisłego powiązania pracy naukowo-badawczej z praktyką rolniczą, wyzwolenia się spod balastu fałszywych metod badawczych i oparcia pracy naukowej o jedynie słuszną metodę opartą na osiągnięciach agrobiologii radzieckiej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#LeonKorga">Tym zadaniom nie była w stanie sprostać dotychczasowa forma organizacji nauk rolniczych w postaci Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego, ponieważ jego forma organizacyjna była zbyt biurokratyczna. Brak było ścisłego podziału na poszczególne dziedziny naukowe, co zwężało perspektywy naukowo-badawcze, zamiast je rozszerzać.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#LeonKorga">PINGW był zorganizowany na sposób uniwersalny, wielobranżowy, stawał się placówką naukową oderwaną od praktyki i niektóre jego ogniwa uległy skostnieniu.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#LeonKorga">PINGW jako instytucja naukowa, powołany do życia uchwałą Rady Ministrów z dnia 28 października 1921 r., zreorganizowany w 1937 r. i rozszerzony znacznie prawie natychmiast po wyzwoleniu Polski, posiada pewien dorobek, jak wyprodukowanie nowej rasy świń, wyprodukowanie nowych odmian roślin, jak żyto puławskie wczesne, aklimatyzacja tytoniu i kukurydzy, rozwiązanie szeregu zagadnień z dziedziny nawożenia mineralnego oraz wyniki prac kartograficznych i gleboznawczych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#LeonKorga">Należy jednak zaznaczyć, że prace te. które doprowadziły do uzyskania wyżej wymienionych osiągnięć, były wynikiem inicjatywy poszczególnych naukowców i były często prowadzone wbrew kierownictwu PINGW, które krytykowało te osiągnięcia jako prace prowadzone rzekomo nienaukowymi metodami.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#LeonKorga">PINGW, jako instytucja naukowa związana w okresie przedwojennym z gospodarką kapitalistyczną, nie rozumiał konieczności związania się z praktyką rolniczą, co wpływało ujemnie na stan i kierunek prac badawczo-naukowych, jak też na poziom naszego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#LeonKorga">Kierując się wstecznymi teoriami, zapożyczonymi od mendlowsko-morganowskiej genetyki, i ujemnym stosunkiem do nauki radzieckiej, niektórzy pracownicy PINGW hamowali rozwój nauki, nie znajdując należytego odporu ze strony kierownictwa, a odpowiedzialne kierownictwo pracami zakładu było utrudnione ze względu na wielobranżowość PINGW. Wielobranżowość ta utrudniała jednocześnie rozwój poszczególnych działów nauki rolniczej. Poza tym PINGW pracował niezależnie od zakładów wyższych uczelni, nie koordynując i nie uwzględniając ich pracy. W PINGW praca planowa, wychodząca z potrzeb gospodarki Państwa należała do rzadkości, Najwięcej wykonywano prac przyczynkowych. nie dających się syntetyzować, bezwartościowych gospodarczo i wątpliwej często wartości naukowej.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#LeonKorga">PINGW bardzo mało udzielał uwagi tak ważnym gospodarczo zagadnieniom, jak opracowanie płodozmianów trawopolnych, rejonizacja odmian, hodowla nowych odmian roślin polnych, szczególnie pastewnych i wprowadzanie ich do praktyki. Podobnie mało uwagi udzielał sadownictwu, mechanizacji i elektryfikacji rolnictwa, a ze względu na swą strukturę organizacyjną dawał małe możliwości rozwoju nauki rolniczej i nie stwarzał warunków powiązania nauki rolniczej z praktyką. Wskutek tego nauka rolnicza nie była w służbie mas i w warunkach olbrzymiego postępu w Polsce Ludowej nie służyła interesom socjalistycznej przebudowy wsi — nie przenosząc na nasz teren wielkich osiągnięć i doświadczeń radzieckiej nauki rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#LeonKorga">Zakłady doświadczalne rozrzucone w terenie, które miały służyć do powiązania PINGW z praktyką, były faktycznie od niego odizolowane. W tej dwustopniowości nauki praktykowanej dotychczas przejawia się szczególnie jaskrawo oderwanie nauki od praktyki i dlatego, mimo znacznego zwiększenia bazy materialnej w Polsce Ludowej, nie może ona poszczycić się większymi wynikami.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#LeonKorga">W takich warunkach i atmosferze pracy naukowo-badawczej PINGW dawał zbyt małe możliwości rozwoju kadr naukowych, co w dużym stopniu hamowało rozwój zadań i wprowadzenie osiągnięć nauki do praktyki. Taki styl pracy naukowo-badawczej, prowadzonej przez PINGW nie stwarzał warunków nawiązania współpracy z przodownikami i racjonalizatorami w rolnictwie i w oparciu o ich osiągnięcia nie pogłębiał tych zdobyczy rolnictwa, nie popularyzował ich osiągnięć i nie przeszczepiał na szerszy teren.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#LeonKorga">Dla zapewnienia nauce rolniczej włączenia się do budowy rolnictwa socjalistycznego, zapewnienia jej niezbędnej możliwości rozwojowej należy zatwierdzić projekt ustawy wniesionej przez Rząd o zniesieniu PINGW i na jego bazie stworzyć szerszą sieć instytutów naukowych rolnictwa w nowych formach organizacyjnych ze znacznie rozszerzonym zakresem działania i podniesieniem poziomu prąc, wyznaczając im jako zasadnicze zadanie opracowywanie środków, zapewniających dalsze podniesienie produkcji roślinnej i zwierzęcej W zastosowaniu do różnych obszarów kraju drogą:</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#LeonKorga">1) wzmożenia rozwoju nauk w dziedzinie agrotechniki oraz rozszerzania prac naukowo-badawczych w zakresie mechanizacji, elektryfikacji. ekonomiki i organizacji gospodarki, rolnej, opierając się w tej dziedzinie na doświadczeniach Związku Radzieckiego;</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#LeonKorga">2) upowszechnienia stosowania nowych, metod agrotechniki oraz zdobyczy agrobiologii i wprowadzenia w oparciu o naukowe podstawy w powiązaniu z praktyką racjonalnych płodozmianów w całym rolnictwie, a przede wszystkim w Państwowych Gospodarstwach Rolnych i spółdzielniach produkcyjnych, odpowiednio wiążąc płodozmiany z rejonizacją produkcji rolnej, z ulepszaniem uprawy roli i podnoszeniem jej kultury, zmniejszając zachwaszczenie;</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#LeonKorga">3) zapewnienia w oparciu o naukowe podstawy w powiązaniu z praktyką i stosownie do warunków terenowych — ulepszenia ras zwierząt, zracjonalizowania żywienia i przyśpieszenia tuczenia, zapewnienia właściwej organizacji użytkowania pastwisk, polepszenia stanu łąk i podniesienia wydajności łąk i pastwisk.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#LeonKorga">Taką formą organizacyjną są nowe specjalne instytuty naukowo-badawcze oraz jednoczący je Centralny Instytut Rolniczy, obejmujący swym zakresem działaniu całokształt nauk rolniczych, które nie tylko sprzyjać będą rozwiązaniom zadań postawionych przed nauką rolniczą przez Plan 6-letni w dziedzinie produkcji rolnej i socjalizacji wsi, ale umożliwią jej znacznie szersze niż dotychczas prowadzenie badań naukowych, jak i kształcenie nowych kadr naukowych.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#LeonKorga">Instytuty te, związane z nauką radziecką, utrzymujące stały kontakt z praktyką rolniczą, mające poważną bazę naukową i materialną, posiadać będą wszelkie warunki dla wykonania zadań planu państwowego w dziedzinie produkcji rolnej i socjalizacji, wsi, jak i dla kształcenia nowych kadr naukowych.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#LeonKorga">W wyniku tak przeprowadzonej reorganizacji PINGW jako placówki nie spełniającej zadań, jakie przed nauką rolniczą postawił Plan 6-letni, zostały powołane rozporządzeniem Rady Ministrów jeszcze w 1950 roku cztery instytuty naukowo-badawcze, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#LeonKorga">1) Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa z siedzibą w Regułach pod Warszawą,</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#LeonKorga">2) Instytut Zootechniki z siedzibą w Krakowie,</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#LeonKorga">3) Instytut Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa z siedzibą w Warszawie,</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#LeonKorga">4) Instytut Ekonomiki Rolnej z siedzibą w Warszawie, oraz uchwałą Prezydium Rządu z dnia 24 stycznia 1951 r. zostały powołane 4 dalsze instytuty, a to:</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#LeonKorga">1) Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin z siedzibą w Warszawie,</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#LeonKorga">2) Instytut. Sadownictwa z siedzibą w Skierniewicach,</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#LeonKorga">3) Instytut Ochrony Roślin z siedzibą w Puławach,</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#LeonKorga">4) Instytut Rybactwa Śródlądowego z siedzibą w Olsztynie.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#LeonKorga">Dla koordynacji pracy wyżej wymienionych instytutów i wytyczania generalnego kierunku prac naukowo-badawczych został powołany Centralny Instytut Rolniczy z siedzibą w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#LeonKorga">Krótki okres działalności instytutów, znajdujących się w stadium organizacyjnym, nie daje jeszcze dostatecznych danych cha pełnej analizy ich pracy. Tym niemniej, można już stwierdzić, że nowopowołane instytuty przyczyniły się do rozwiązania szeregu zagadnień praktyki rolniczej. I tak np.:</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#LeonKorga">Instytut Ekonomiki Rolnej dopomógł do rozwiązania niektórych spraw organizacyjnych POM-ów i spółdzielni produkcyjnych, jak tabele dniówek obrachunkowych, plany produkcyjne spółdzielni, lokalizacja POM-ów i spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#LeonKorga">Poważną zasługą Instytutu Ekonomiki Rolnej jest wyszkolenie kadr wykładowców ekonomiki rolnictwa dla wyższych uczelni rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#LeonKorga">Instytut Mechanizacji opracował szereg zagadnień powiązanych z potrzebami przemysłu maszyn rolniczych i typizacji maszyn rolniczych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#LeonKorga">Instytut Uprawy zapoczątkował mające poważne znaczenie prace w dziedzinie wprowadzenia płodozmianów williamowskich w PGR-ach i spółdzielniach produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#LeonKorga">Niedługi jest okres istnienia instytutów, które, wiążąc naukę z praktyką, wykazały już swymi pracami naukowo-badawczymi, że nauką rolnicza może być w służbie mas pracujących i może służyć interesom socjalistycznej przebudowy wsi.</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#LeonKorga">Instytuty te zorganizowały już szereg punktów doświadczalnych w PGR-ach. Natomiast mamy braki tych punktów na terenie spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#LeonKorga">Zapoczątkowane zostały narady naukowców z praktykami ze spółdzielni, produkcyjnych, Narady takie odbyły się w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Lublinie i Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#LeonKorga">Trzeba jednak stwierdzić, że mimo tych osiągnięć w pracy instytutów istnieje jeszcze szereg braków, z których najważniejszymi są:</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#LeonKorga">1) niedostateczna jeszcze praca w dziedzinie rozpracowania zagadnień ekonomiki PGR i spółdzielni produkcyjnych,</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#LeonKorga">2) niedostateczne jeszcze powiązanie się z praktyką rolniczą i niedostateczna popularyzacja osiągnięć,</u>
          <u xml:id="u-20.38" who="#LeonKorga">3) niedostateczna koordynacja pracy między poszczególnymi instytutami oraz między instytutami a zakładami naukowymi wyższych uczelni rolniczych,</u>
          <u xml:id="u-20.39" who="#LeonKorga">4) niedostateczny kontakt z placówkami naukowymi krajów, demokracji ludowej, a w szczególności Związku Radzieckiego,</u>
          <u xml:id="u-20.40" who="#LeonKorga">5) słaba jeszcze praca w dziedzinie wychowania kadr naukowych,</u>
          <u xml:id="u-20.41" who="#LeonKorga">6) brak dostatecznej kontroli Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych nad działalnością instytutów i brak konkretnych zapotrzebowań ze strony tegoż ministerstwa w stosunku do instytutów na praktyki rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-20.42" who="#LeonKorga">Stoi więc zadanie, by braki te w początkach organizacji tych instytutów były usuwane, by wszelkie przejawy biurokratyzmu i tendencje zamykania się w ciasnym kręgu badań naukowych, bez powiązania z praktyką, były likwidowane, by te placówki naukowe w swych pracach badawczo-naukowych w oparciu o doświadczenia radzieckiej nauki rolniczej wzięły czynny udział w walce o zwiększenie produkcji rolnej i w budowie socjalistycznego rolnictwa w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-20.43" who="#LeonKorga">W imieniu Komisji Rolnictwa i Reform. Rolnych wnoszę o uchwalenie przez Wysoki. Sejm projektu ustawy o zniesieniu Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego, przedłożonego przez komisję w druku nr 876, wraz z poprawką zawartą w druku nr 915.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zniesieniu Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 13 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Handlu Wewnętrznego i Spółdzielczości o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21. września 1950 r. o Państwowej Inspekcji Handlowej (Dz. U.R:P. Nr 44, poz. 396) — (druk nr 914).</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Żerkowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanŻerkowski">Wysoki Sejmie! Wszelkie naruszenia normalnego obrotu towarowego, powstałe wskutek nieprawidłowej dystrybucji masy towarowej, nieodpowiedniego zaopatrzenia towarowego sieci pod względem ilościowym i asortymentowym lub wskutek spekulacji godzą w pierwszym rzędzie w interes konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanŻerkowski">Ministerstwo Handlu Wewnętrznego niejednokrotnie podejmowało akcje antyspekulacyjne, jak ochrona rynku itd. Praktyka jednak wykazała, że konieczne jest ustanowienie stałego nadzoru nad działalnością aparatu dystrybucyjnego i łącznie z działającymi ogólnokrajowymi centralami handlowymi państwowymi i spółdzielczymi, systematyczne prowadzenie walki z wszelkimi formami i przejawami spekulacji w obrocie towarowym.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanŻerkowski">W tym celu została powołana na wzór radziecki Państwowa Inspekcja Handlowa.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JanŻerkowski">Oprócz zagadnień wyżej wyłuszczonych do zadań Państwowej Inspekcji Handlowej należy kontrola i badanie jakości artykułów rolnych, spożywczych i innych, stanowiących przedmiot wewnętrznego obrotu towarowego, oraz kontrola przestrzegania zatwierdzonych standardów i receptur.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JanŻerkowski">Dla wykonania tych zadań Państwowa Inspekcja Handlowa prowadzi laboratoria analityczne oraz powołuje rzeczoznawców, probierców, wagowych, klasyfikatorów branżowych itp.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JanŻerkowski">Szczegółowy charakter zadań Państwowej Inspekcji Handlowej wymaga ścisłego scentralizowania kierownictwa i. ujednolicenia środków działania. Dlatego dekret przewiduje powołanie głównego i wojewódzkich ewentualnie powiatowych inspektoratów handlu, podległych Ministerstwu Handlu Wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#JanŻerkowski">Celem zsynchronizowania działalności organów Państwowej Inspekcji Handlowej z działalnością terenowych organów jednolitej władzy państwowej, ustala się obowiązek uzgadniania planów działalności z prezydiami właściwych rad narodowych, składania sprawozdań z działalności PIH oraz wykonywania przez organa PIH doraźnych poleceń prezydiów wojewódzkich rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#JanŻerkowski">Pozwolę sobie przeczytać Wysokiej Izbie dwa punkty tego dekretu, które wyraźnie precyzują charakter i zasięg działalności PIH, a mianowicie artykuły 4 i 7.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#JanŻerkowski">Art. 4 dekretu mówi:</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#JanŻerkowski">„Wojewódzkie i powiatowe inspektoraty obowiązane są uzgadniać z prezydiami właściwych rad narodowych plany działalności na terenie województwa lub powiatu oraz składać im okresowe, a na żądanie również doraźne sprawozdania. Wojewódzkie i powiatowe inspektoraty obowiązane są nadto Wykonywać polecenia prezydiów właściwych rad narodowych w zakresie ustalonym Zadaniami Państwowej Inspekcji Handlowej”.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#JanŻerkowski">Art. 4 wyraźnie wskazuje, że Państwowa Inspekcja Handlowa jest ramieniem wykonawczym Ministerstwa Handlu Wewnętrznego dla celów, o których wspomniałem, i jednocześnie współdziała z wojewódzkimi i powiatowymi radami narodowymi, którym składa sprawozdania z działalności i od nich oczekuje zleceń.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#JanŻerkowski">Art. 7 ust. 1 dekretu mówi:</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#JanŻerkowski">„1. Dla wykonania swoich zadań organy Państwowej Inspekcji Handlowej uprawnione są do:</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#JanŻerkowski">1) dokonywania inspekcji w zakładach handlowych i w związanych z nimi zakładach produkcyjnych, jak również towarów do nich przewożonych,</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#JanŻerkowski">2) przeglądania dokumentów i ksiąg oraz żądania wyjaśnień”.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#JanŻerkowski">Zatem do działalności Państwowej Inspekcji Handlowej należy dokonywanie inspekcji zakładów i towarów oraz przeglądanie dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#JanŻerkowski">Co dalej robi Państwowa Inspekcja Handlowa? Do zadań jej w myśl ust. 2 i 3 art. 7 dekretu należy:</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#JanŻerkowski">„2. Wykonanie czynności, wymienionych w ust. 1, powinno odbywać się w miarę możności w obecności kierownika inspekcjonowanej placówki lub osoby upoważnionej do zastępowania go.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#JanŻerkowski">3. Z przebiegu czynności sporządza się protokół, który należy przedstawić do podpisu kierownikowi placówki lub osobie go zastępującej. Osoby te mogą zgłosić do protokołu swoje uwagi”.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#JanŻerkowski">To jest ważny artykuł, który mówi, że Państwowa Inspekcja Handlowa dokonuje inspekcji, ale w protokółach musi uzgadniać sporne sprawy celem uniknięcia często subiektywnych pomyłek.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#JanŻerkowski">Z doświadczenia pięciomiesięcznego Państwowej Inspekcji Handlowej. mieliśmy niejednokrotnie możność stwierdzić, że przy pierwszych pracach kontrolerzy PIH. robili pewne posunięcia i dokonywali rewizji bez uwzględnienia właściwości terenu, potem jednak w toku rozpracowania w praktyce okazał się cały szereg rzeczy niesłusznych. Dlatego punkt 3 art. 7 o podpisywaniu protokołu przez kierownika placówki kontrolowanej okazał się pożądany i pożyteczny, zwłaszcza w dziedzinie handlu uspołecznionego. Te prace się pogłębiły i dają dobre rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#JanŻerkowski">Wreszcie punkt 4 art. 7:</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#JanŻerkowski">„4. Inspektorat przesyła odpis protokołu niezwłocznie do wiadomości prezydium właściwej rady narodowej i właściwej nadrzędnej organizacji gospodarczej”.</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#JanŻerkowski">Art. 4 mówi o tym, że Państwowa Inspekcja Handlowa, jako ramię wykonawcze Ministerstwa Handlu Wewnętrznego, w codziennej pracy współdziała z wojewódzkimi i powiatowymi radami narodowymi.</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#JanŻerkowski">Następnie art. 13 uchyla moc obowiązującą rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 23 grudnia 1924 r. o organizacji giełd wraz z późniejszymi zmianami, Punkt ten wyraźnie wskazuje, że organizacja giełd ulega likwidacji i na to miejsce wchodzi w życie Państwowa Inspekcja Handlowa.</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#JanŻerkowski">Te trzy paragrafy pozwoliłem sobie — obok wstępu — tu podkreślić, aby wskazać na tok, zasięg i formę pracy Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#JanŻerkowski">Komisja Handlu Wewnętrznego i Spółdzielczości zapoznała się z powyższym dekretem oraz w krótkości zapoznała się z 5-miesięczną działalnością Państwowej Inspekcji Handlowej i stwierdziła, że w ciągu tych 5 miesięcy PIH dokonała już szeregu poważnych i pożytecznych prac. Jedną z ważniejszych działalności Państwowej Inspekcji Handlowej we wrześniu r. ub. była pomoc przy przeprowadzeniu, reformy walutowej. To jest pierwsza bojowa praca PIH. Potem zagadnienie walki ze spekulacją, zagadnienie przygotowania zaopatrzenia na okres świąteczny Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy oraz szereg innych prac, które rozpracowuje z aparatem centralnym instytucji handlowych państwowych i spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#JanŻerkowski">W ocenie prac tych i z uwagi na ważność słusznych założeń dekretu Komisja Handlu Wewnętrznego i Spółdzielczości wnosi o zatwierdzenie przez Wysoką Izbę dekretu z dnia 21 września 1950 r. o Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest, przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. o Państwowej Inspekcji Handlowej został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Leśnictwa o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 26 października 1950 r. o zmianie ustawy o państwowym gospodarstwie leśnym (Dz. U. R. P. Nr 49, poz. 448) — (druk nr 890).</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Sokołowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BolesławSokół">Wysoki Sejmie! W dniu 26 lutego r. b. Komisja Leśnictwa rozpatrywała dekret z dnia 26 października 1950 r. o zmianie ustawy o państwowym gospodarstwie leśnym, ogłoszony w Dzienniku Ustaw R. P. Nr 49 poz. 448, dotyczący uprawnień Ministerstwa Leśnictwa do przekazywania nieruchomości leśnych wykonawcom planu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BolesławSokół">Komisja Leśnictwa uznała powyższy dekret za słuszny i celowy i w imieniu komisji proszę Wysoki Sejm o zatwierdzenie dekretu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 26 października 1950 r. o zmianie ustawy o państwowym gospodarstwie leśnym został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 października 1950 r. o ustanowieniu dnia 12 października Dniem Wojska Polskiego (Dz. U, R. P. Nr 45 poz. 411) — (druk nr 895).</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Wągrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławWągrowski">Obywatele Posłowie! Dekret Rządu Ludowego o ustanowieniu dnia 12 października — rocznicy bitwy pod Lenino — Dniem Wojska Polskiego został przyjęty przez najszersze masy narodu z głębokim uznaniem i radością. Nie przypadkowo rok rocznie coraz szersze obchody tej pierwszej zwycięskiej walki ludowego Wojska Polskiego z najeźdźcą hitlerowskim były gorącą, pełną miłości i przywiązania manifestacją uczuć narodu dla naszych sił zbrojnych i dla bratniej, bohaterskiej Armii Radzieckiej — wyzwolicielki narodów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MieczysławWągrowski">Tym bardziej siódma rocznica historycznej bitwy pod Lenino, obchodzona jako Dzień Wojska Polskiego, stała się świętem ogólnonarodowym, była potężną manifestacją jedności wszystkich twórczych i zdrowych sił naszego narodu, skupionych w walce o pokój i szczęśliwe jutro, widzących w naszym wojsku wierną i nieugiętą straż pokoju, niepodległości Ojczyzny i budowy socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MieczysławWągrowski">Uroczystości Dnia Wojska Polskiego były i będą przepojone duchem prawdziwego patriotyzmu, poczuciem siły i dumą z naszych osiągnięć, twardą, zdecydowaną wolą obrony pokoju.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MieczysławWągrowski">Rozkaz na Dzień Wojska Polskiego, podpisany przez najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych Rzeczypospolitej Prezydenta Bolesława Bieruta i Ministra Obrony Narodowej Marszałka Polski Konstantego Rokossowskiego, wskazał żołnierzom i jeszcze raz powiedział narodowi:</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MieczysławWągrowski">„Przeciwko planom rozpętania nowej wojny światowej mobilizuje swoje siły i wzmaga walkę potężny front pokoju. Siły te, którym przewodzi gigantyczna potęga Związku Radzieckiego, są niezwyciężone i pokrzyżują plany napastników imperialistycznych”. Najszersze masy naszego narodu wiedzą dobrze, iż wśród sił pokoju, które powstrzymują podżegaczy wojennych od urzeczywistnienia ich zbrodniczych planów wywołania nowej pożogi wojennej, wśród sił chroniących pokój pod przewodem Związku Radzieckiego istotne miejsce zajmuje Polska Ludowa, potencjał gospodarczy, kulturalny i obronny naszego Państwa. Dlatego nasza miłość dla Wojska Polskiego — dla żołnierza wolności — nasza troska o siłę naszego Państwa nierozdzielna jest od naszej walki o pokój, od szacunku i uczuć braterskich dla innych narodów, od internacjonalizmu, w którym wychowane jest nasze wojsko.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#MieczysławWągrowski">Żołnierz ludowego Wojska Polskiego nie służy celom grabieżczym i zaborczym, jak armie imperialistyczne, lecz ochrania wolność i niepodległość naszej Ojczyzny, twórczą pracą pokojową robotnika i chłopa polskiego, nasze zdobycze społeczne i warunki dalszego postępu społecznego, strzeże pokoju w niezłomnym braterstwie z niezwyciężoną Armią Radziecką, służy sprawie wolności wszystkich narodów.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#MieczysławWągrowski">Nie ma patrioty polskiego, który nie stoi w szeregach czynnych bojowników o pokój. Każdy Polak-patriota rozumie, że broniąc sprawy pokoju na świecie, broni zarazem bezpieczeństwa i niepodległości własnego kraju, broni naszych granic i dorobku. Każdy patriota rozumie tak samo, że umacniając bezpieczeństwo kraju, nietykalność naszych granic i niepodległości, zwiększając siłę naszego Państwa, utrwala zarazem pokój i przyczynia się do zwiększenia wkładu Polski we wspólne dzieło całego światowego frontu pokoju.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#MieczysławWągrowski">Składanie podpisów pod Apelem Sztokholmskim, Kongres Obrońców Pokoju i entuzjastyczne poparcie w całym kraju II Światowego Kongresu Pokoju, tysiączne zebrania i zgromadzenia oraz nowe zobowiązania w dziedzinie gospodarczej i kulturalnej dla wyrażenia solidarności z uchwałami Światowej Rady Pokoju są świadectwem zdecydowanie pokojowej postawy narodu polskiego, są przejawem potężnego ogólnonarodowego frontu antyimperialistycznego w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#MieczysławWągrowski">Wyrazem polityki na wskroś pokojowej jest przedłożony Sejmowi budżet Państwa, jak wyrazem niezmiennej i konsekwentnie pokojowej polityki, wyrazem wspaniałego budownictwa pokojowego jest niedawno ogłoszony budżet ZSRR, w którym procentowy udział wydatków na cele obrony został znacznie zmniejszony w porównaniu z rokiem 1940. Odwrotnie — sumy na cele wojenne w nowym budżecie Stanów Zjednoczonych są dwa razy większe niż w wojennych latach 1941–1942. Jeszcze raz widać, iż nauki sromotnej klęski hitleryzmu nie przemawiają do rozsądku imperializmowi amerykańskiemu — naśladowcy i wskrzesicielowi militaryzmu hitlerowskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#MieczysławWągrowski">Siła obronna państw obozu pokoju, nie przewyższona potęga Armii Radzieckiej i wspartych na jej doświadczeniach i pomocy armii krajów demokracji ludowej, polega zarówno na doskonałej technice bojowej, zasobach, organizacji i wartości dowódców, jak i w pierwszym rzędzie na sile moralnej, na poczuciu słuszności sprawy, której nie mogą mieć armie imperialistów, To poczucie słuszności. sprawy było jedną z podstaw siły naszego żołnierza pod Lenino i jest obecnie niezachwianą podstawą siły ludowego Wojska Polskiego, związanego wiecznym braterstwem broni i braterstwem idei z niezwyciężoną Armią Radziecką.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#MieczysławWągrowski">W wywiadzie udzielonym korespondentowi „Prawdy” powiedział Józef Stalin:</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#MieczysławWągrowski">„Rzecz zrozumiała, że najbardziej nawet doświadczeni generałowie i oficerowie mogą ponieść porażkę, jeśli żołnierze uważają, że narzucona im wojna jest głęboko niesprawiedliwa i jeżeli wobec tego wykonują swe obowiązki na froncie formalnie, bez wiary w słuszność swej misji, bez entuzjazmu”.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#MieczysławWągrowski">Przykładem wiary w słuszność sprawy, zapału, entuzjazmu i męstwa był pierwszy bój pod Lenino, jak i cały szlak bojowy naszego ludowego wojska u boku i w niezłomnym braterstwie z bohaterską Armią Czerwoną.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#MieczysławWągrowski">Lenino to zwycięska próba ogniowa pierwszych regularnych jednostek ludowego Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#MieczysławWągrowski">Lenino — to uświęcenie wspólnie przelaną krwią niewzruszonego, wiernego braterstwa broni i braterstwa idei polskich sił zbrojnych z bohaterską niezwyciężoną Armią Czerwoną.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#MieczysławWągrowski">Lenino — to początek pełnego chwały szlaku bojowego naszego wojska, które u boku i dzięki pomocy Armii Radzieckiej wniosło swój chlubny wkład w wyzwolenie Ojczyzny, w uzyskanie słusznych granic na Odrze, Nysie i Bałtyku.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#MieczysławWągrowski">Lenino — to otwarcie nowego rozdziału w dziejach watki narodu polskiego z ciemięzcą faszystowskim, z agresją imperializmu, to otwarcie nowego rozdziału wiecznie żywej i coraz bardziej zacieśniającej się przyjaźni narodu polskiego z wielkim narodem radzieckim, chorążym wolności i socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#MieczysławWągrowski">Ledwie po pięciu miesiącach, szkolenia Kościuszkowcy z honorem wypełnili pod Lenino postawione przed nimi trudne zadanie bojowe. Kościuszkowcy pod Lenino wykazali tak wiele ofiarności i dyscypliny, wytrwałości i woli zwycięstwa dlatego, że walczyli o wielką i słuszną sprawę, walczyli „o Polskę wolną, niepodległą, demokratyczną, sprawiedliwą”, w której — jak uświadamiali oficerowie polityczni „interesy warstw pracujących nie będą podporządkowane interesom uprzywilejowanych, w której władza ludu nie będzie frazesem”. „W imię takiej Polski zwyciężymy!” — wołali Kościuszkowcy i walczyli bohatersko do ostatniej kropli krwi, do zwycięstwa.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#MieczysławWągrowski">Kościuszkowcy wykazywali tak wielkie męstwo i ofiarność dlatego, że walczyli o wyzwolenie narodowe, o władzę ludową, o zbudowanie nowej Polski, opartej na zasadach demokracji i sprawiedliwości społecznej, dlatego że do walki prowadziły ich hasła frontu narodowego pod przewodem klasy robotniczej i w oparciu o braterską pomoc Związku Radzieckiego, frontu narodowego budowanego stosownie do zadań ówczesnej sytuacji w kraju i na wychodźstwie przez rewolucyjną partię klasy robotniczej z tow. Bolesławem Bierutem na czele.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#MieczysławWągrowski">Jak wówczas Polska Partia Robotnicza, tak dziś Polska Zjednoczona Partia Robotnicza jest czołową siłą narodu, kierownikiem i organizatorem szerokiego frontu narodowego, który w nowej sytuacji skupia wszystkie patriotyczne siły do walki o pokój i wykonanie historycznych zadań Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#MieczysławWągrowski">Ten nowy szeroki front narodowy — front narodu, który buduje socjalizm i staje się narodem socjalistycznym, jest jednocześnie dźwignią moralną, polityczną i materialną umacniania i rozwoju siły naszego wojska.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#MieczysławWągrowski">Dziś Wojsko Polskie jest zbrojnym ramieniem Państwa Ludowego, o którym marzyli Kościuszkowcy, stoi na straży budownictwa socjalizmu, rozwinięcia i pełnego urzeczywistnienia idei Polski demokratycznej i sprawiedliwej, która prowadziła w bój żołnierzy I i II Armii, partyzantów Gwardii Ludowej i Armii. Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#MieczysławWągrowski">Jak pod Lenino, tak i dziś żołnierz Wojska Polskiego jest wychowywany w najświetniejszych tradycjach oręża polskiego, w tradycjach walk wyzwoleńczych narodu polskiego, w tradycjach bohaterskich bojów rewolucyjnych polskiej klasy robotniczej. Bohaterski szlak bojowy od Lenino po Berlin i Łabę w niezłomnym braterstwie broni ze zwycięską Armią Radziecką jest bezcennym kapitałem moralnym naszego wojska.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#MieczysławWągrowski">Kościuszkowcy pod Lenino dali przykład wspaniałego męstwa i umiejętności walki dlatego, że formując się na bratniej ziemi radzieckiej u boku Armii Czerwonej, byli świadkami i ulegali oddziaływaniu niespotykanej ofiarności i bohaterstwa całego narodu radzieckiego i żołnierza radzieckiego — takiej ofiarności i bohaterstwa, które rodzi jedynie socjalistyczny patriotyzm, jedność moralno-polityczna narodu socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#MieczysławWągrowski">Kościuszkowcy chlubnie i do końca wypełnili swój święty obowiązek wobec Ojczyzny, gdyż szli najprostszą drogą do kraju u boku Armii Radzieckiej na rozstrzygającym froncie wojny, gdyż siły ich ustokrotniała świadomość niezwyciężonej potęgi Związku Radzieckiego, który przyniósł narodom wolność, gdyż wojennej sztuki i cnót żołnierskich uczyli ich niezrównani dowódcy radzieccy, gdyż Związek Radziecki dał im najdoskonalszą, niezawodną broń.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#MieczysławWągrowski">Kościuszkowcy pod Lenino zapisali wspaniałą kartę w dziejach narodu polskiego, gdyż od początku otaczał swą pomocą i opieką organizujące się polskie jednostki wojskowe w Związku Radzieckim Ukochany wódz narodu radzieckiego, wódz i nauczyciel wszystkich walczących o wolność — Generalissimus Stalin.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#MieczysławWągrowski">Na kilka tygodni przed dojściem, do Bugu mówili, oficerowie polityczni w jednostkach I Armii: „Zbliżając się do świętych progów Ojczyzny, jako Armia Polska, myślimy z wdzięcznością o pomocy Związku Radzieckiego. Pomoc ta pozwoliła nam, tułaczom, stać się wojskiem, stać się armią”.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#MieczysławWągrowski">Jak pod Lenino, tak i dziś niezłomne braterstwo broni i braterstwo ideologii z Armią Radziecką, pomoc, przykład i najdoskonalsze wzory sił zbrojnych Związku Radzieckiego są głęboką, niezawodną i niezachwianą podstawą siły naszego wojska, stojącego u boku Armii Czerwonej na straży pokoju i wolności.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#MieczysławWągrowski">Wszystkie podstawowe właściwości i cechy ludowego Wojska Polskiego tkwiły już lub rodziły się w pierwszych regularnych jednostkach bohaterów spod Lenino.</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#MieczysławWągrowski">Wspaniałym symbolem naszego wojska jest syn robotniczej Warszawy, bohater Stalingradu, wyzwoliciel Warszawy, wierny uczeń wielkiego Stalina, Minister Obrony Narodowej Marszałek Polski — Konstanty Rokossowski.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#MieczysławWągrowski">Nierozerwalnie związane z ludem pracującym, wierne bezgranicznie Ojczyźnie i narodowi, zespolone niezłomnym braterstwem z Armią Radziecką, Wojsko Polskie daje gwarancję, że w każdej sytuacji wypełni zaszczytne swe zadanie obrony pokoju 1 niepodległości, obrony praw ludu pracującego i budownictwa socjalistycznego przed zamachami zdziczałych podżegaczy, i grabieżców imperialistycznych.</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#MieczysławWągrowski">Rocznica Lenino — Dzień Wojska Polskiego stał się i jest mocnym bodźcem dla żołnierzy Wojska Polskiego do jeszcze bardziej wytężonej pracy nad wyszkoleniem bojowym i wychowaniem politycznym, nad podniesieniem gotowości bojowej w oparciu o doświadczenia Armii Radzieckiej, o przodującą stalinowską naukę wojenną.</u>
          <u xml:id="u-26.33" who="#MieczysławWągrowski">Dzień Wojska Polskiego będzie zawsze dla najszerszych mas społeczeństwa przypomnieniem słów Prezydenta Bolesława Bieruta, iż „dla skutecznej obrony pokoju musimy wzmacniać nieustannie zwartość naszego narodu i pomnażać jego siły w codziennej pracy i walce”.</u>
          <u xml:id="u-26.34" who="#MieczysławWągrowski">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o zatwierdzenie dekretu o ustanowieniu 12 października Dniem Wojska Polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 7 października 1950. r. o ustanowieniu dnia 12 października Dniem Wojska Polskiego został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 16 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 września 1950 r., zmieniającym ustawę o zmianie organizacji naczelnych władz gospodarki narodowej (Dz. U. R. P. Nr.44, poz. 400) — (druk nr 904).</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Miturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AntoniMitura">Wysoka Izbo! Dekret z dnia 21 września 1950 r. wprowadza do ustawy z dnia 10 lutego 1949 r. o zmianie organizacji naczelnych władz gospodarki narodowej następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AntoniMitura">Art. 2 dekretu głosi, że przewidziany w obowiązujących przepisach zakres właściwości Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów przechodzi na Prezydium Rządu, zaś art. 3 — że przewidziany w obowiązujących przepisach zakres działania Przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów przechodzi na Przewodniczącego Państwowej komisji Planowania Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AntoniMitura">W związku z powyższymi artykułami dekretu w ustawie z dnia 10 lutego 1949 r. rozdz. I, art. 1–3, dotyczące Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów ulegają skreśleniu, a w art. 5 pkt. 5 i w art. 24 wprowadzone są zmiany, związane z treścią art. 2 i 3 omawianego dekretu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AntoniMitura">Art. 6 ust, 1 otrzymuje nowe brzmienie treści następującej: „1. Na czele Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego stoi Przewodniczący mianowany i odwoływany; przez prezydenta Rzeczypospolitej na wniosek Prezesa Rady Ministrów. Przewodniczący Państwowej Komisu Planowania Gospodarczego jest członkiem Rządu”.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AntoniMitura">Art. 8 otrzymuje brzmienie, odpowiadające powstaniu komisyj planowania gospodarczego przy prezydiach rad narodowych, powiatowych i miejskich.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AntoniMitura">Art. 13 dekretu zależność centralnego Urzędu Szkolenia Zawodowego od Przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów przenosi na Prezesa Rady Ministrów. Z treścią art 13 związana jest zmiana art, 12 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#AntoniMitura">Uchwalenie przez Radę Ministrów omawianego dekretu związane jest z rozwojem naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#AntoniMitura">W imieniu Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu wnoszę o zatwierdzenie omawianego dekretu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. zmieniający ustawę o zmianie organizacji naczelnych władz gospodarki narodowej został, jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony, Przystępujemy do punktu 17 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 września 1950 r. o zniesieniu odrębnych systemów emerytalnych dla pracowników b. związków samorządu terytorialnego oraz ich przedsiębiorstw i zakładów. (Dz.U.R.P. Nr 44, poz. 407) — (druk nr 901).</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Frankowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie! Dekret z dnia 21 września 1950 r. o zniesieniu odrębnych systemów emerytalnych byłych związków samorządu terytorialnego oraz ich przedsiębiorstw i zakładów był rzeczą zrozumiałą na tle wydania poprzedniej ustawy o jednolitych organach władzy państwowej. Jest rzeczą jasną, że celowym było postanowienie, znoszące odrębne systemy emerytalne dla pracowników byłych związków samorządu terytorialnego. Mianowicie dekret przewiduje, że ci byli pracownicy związków samorządu terytorialnego, którzy zachowali względnie uzyskali publiczno-prawny stosunek umowy, przechodzą do Państwowego Zakładu Emerytalnego, ci zaś, którzy są uczestnikami odrębnych systemów emerytalnych a zatrzymują prywatno-prawny stosunek umowy o pracę, podlegają ubezpieczeniu w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. To jest istotna reforma dekretu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanFrankowski">Z dalszych postanowień dekretu należy wymienić w szczególności to, że osoby, które przed dniem wejścia w życie dekretu nabyły prawo do zaopatrzenia emerytalnego na podstawie odrębnego systemu ubezpieczenia oraz pozostałe po nich wdowy i sieroty otrzymują zaopatrzenie emerytalne z Państwowego Zakładu Emerytalnego. Te osoby, które pracowały w byłych związkach samorządu, terytorialnego na obszarach, należących obecnie do ZSRR, w b. związku rewizyjnym samorządu terytorialnego, wreszcie w b. galicyjskim wydziale krajowym lub w b. tymczasowym wydziale krajowym lub w b. tymczasowym wydziale samorządowym w likwidacji we Lwowie, bądź w podległych im urzędach i instytucjach oraz wdowy i sieroty pozostałe po tych osobach, ci wszyscy przeszli do Państwowego Zakładu Emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JanFrankowski">Ponadto z ciekawszych postanowień muszę wspomnieć o art. 9 tego dekretu, który upoważnia Ministra Finansów, ażeby w porozumieniu z zainteresowanymi ministrami ustalił warunki i sposób, na podstawie których można będzie przyznać zasiłki posiadającym obywatelstwo polskie emerytom samorządowym b. Wolnego Miasta Gdańska, emerytom administracji krajowej b. Rzeszy Niemieckiej oraz pozostałym po nich wdowom i sierotom, emerytom samorządowym b. Rzeszy Niemieckiej, autochtonom oraz pozostałym po nich wdowom i sierotom, repatriowanym do Polski emerytom samorządowym b. Rzeszy Niemieckiej i innych państw oraz pozostałym po nich wdowom i sierotom, autochtonom i repatriowanym do Polski b. pracownikom samorządowym b. Rzeszy Niemieckiej i innych państw, jeżeli osoby te są stale niezdolne do pracy lub przekroczyły 60 lat, oraz pozostałym po nich wdowom i sierotom, wreszcie osobom pobierającym zaopatrzenie z mocy uchwał rad narodowych, zapadłych przed ogłoszeniem niniejszego dekretu. Wszystkie te osoby będą mogły korzystać z dobrodziejstw omawianego dekretu.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JanFrankowski">Jeżeli chodzi o pewne wnioski końcowe, to dekret ten nie jest dekretem, który w sposób zasadniczy reguluje zagadnienia emerytalne. Jest to dekret natury porządkowej, który może w przyszłości stanowić pewną podstawę do zasadniczego i gruntownego podejścia do tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JanFrankowski">W imieniu komisji wnoszę o zatwierdzenie omawianego dekretu.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JanFrankowski">Równocześnie korzystam z okazji, ażeby podać kilka uwag, które stanowią moją „własność” a nie „własność” referenta — sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JanFrankowski">Otóż ja mam następujące dezyderaty pod adresem Rządu w związku z omawianym dekretem. Mam tu okólnik Państwowego Zakładu Emerytalnego z 19 lutego 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#JanFrankowski">Okólnik ten przewiduje w szczególności, że wnioski o legitymacje uprawniające do zniżek przy przejazdach państwowymi środkami lokomocji dla emerytów należy załatwiać przez zawiadomienie zainteresowanych, że do czasu prze jęcia przez PZE obsługi emerytów legitymacje takie nie mogą być. wystawiane przez PZE.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#JanFrankowski">O co mi chodzi? Ponieważ to jest bardzo istotne uprawnienie dla emerytów, że będą oni mieli prawo do korzystania ze zniżek przy przejazdach, prosiłbym, aby możliwie szybko to dobrodziejstwo było im przyznane.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#JanFrankowski">Druga rzecz — okólnik przewiduje, że jeżeli chodzi o przyznanie zasiłków osobom posiadającym obywatelstwo polskie, należy w tych wypadkach wnioski przyjmować, opracowywać, ale przedkładać je do decyzji Ministerstwa Finansów. Oczywiście jest to wyjaśnienie słuszne i uzasadnione. Moja prośba idzie tu w tym kierunku, żeby szybko załatwiać te sprawy w myśl zasady; dwa razy daj e, kto szybko daje. Jeżeli prawodawca zdecydował się pójść po linii załatwienia pozytywnego tych spraw, to należałoby, aby wnioski nie leżały, ale szybko były załatwiane: pozytywnie lub negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#JanFrankowski">I trzecia sprawa — wczoraj otrzymałem list od jednego z emerytów, który skarży się i apeluje do posłów, aby zajęli się zagadnieniem, emerytalnym. Wiem, że to nie jest zagadnienie łatwe, gdyż możliwości finansowe nie zawsze pozwalają na rozwiązanie takie, jakie chcielibyśmy mieć. Tym niemniej należałoby zwrócić uwagę na -tych samotnych, bezradnych emerytów, którzy nie mają rodziny, która mogłaby im pomóc. Ci ludzie rzeczywiście znajdują się w warunkach ciężkich a pobierane przez nich 90 zł miesięcznie na pewno sprawy nie załatwia. To jest list Smogały Jana z Kłodzka, który otrzymałem, a który z rozpaczą prosi o zajęcie się tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#JanFrankowski">Mnie się zdaję, że zanim Rząd przystąpi, do generalnego rozwiązania zagadnienia emerytalnego, należałoby pomyśleć o uruchomieniu, zakładów opieki zamkniętej, aby tego rodzaju ludzie mogli znaleźć spokój po 40 latach pracy, jak ten, który pisał ten list.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#JanFrankowski">Ja to wysuwam jako osobiste dezyderaty. Podkreślam, że Rząd na tym odcinku rozpoczął już pracę — tym niemniej zanim zagadnienie to będzie ostatecznie rozwiązane, należałoby podejść do tych szczególnych wypadków w sposób odrębny — tak, aby te pewne krzywdy ludzkie można było zlikwidować w tempie szybszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. o zniesieniu odrębnych systemów emerytalnych dla pracowników b. związków samorządu terytorialnego oraz ich przedsiębiorstw i zakładów został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 18 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 września 1950 r. o zaopatrzeniu dla pracowników b. kolei prywatnych przejętych przez przedsiębiorstwo państwowe „Polskie Koleje Państwowe” oraz dla wdów i sierot pozostałych po tych pracownikach (Dz. U, R, P. Nr 44 poz. 408) — (druk nr 902).</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Frankowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanFrankowski">Jeżeli chodzi o ten dekret, bardzo krótko będę referował — bez osobistych dezyderatów. Mianowicie chodzi o rzecz następującą.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanFrankowski">Otóż w związku z przejęciem na rzecz Państwa szeregu kolejek dojazdowych: Warszawa-Grodzisk, Warszawa-Milanówek, Warszawa-Grójec, Warszawa-Radzymin powstała kwestia, co zrobić z dawnymi pracownikami, którzy nabyli uprawnienia emerytalne, tzn. emerytami i wdowami, uprawnionymi do zaopatrzenia emerytalnego przez poprzednich właścicieli tych kolejek.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanFrankowski">W związku z powyższym konieczny był akt ustawodawczy w tym względzie, który by pozwalał Rządowi zająć się tym zagadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanFrankowski">Pragnę podkreślić, że zbadałem to zagadnienie i okazuje się, że dekret, który mam zaszczyt referować, dotyczy 6 pracowników i 56 wdów pozostałych po pracownikach WKD. Jeżeli wymieniam tak małą ilość, to pragnę powtórzyć z tej trybuny to, co mówiłem na komisji — że jest to dowodem wielkiej dbałości resortu komunikacji o człowieka, jeżeli tak to zagadnienie się załatwia, że w trosce o tego człowieka inicjuje się wydanie dekretu, który by umożliwił objąć 6 osób zainteresowanych naszym systemem emerytalnym.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JanFrankowski">Pragnę to z przyjemnością podnieść i wnoszę o zatwierdzenie omawianego dekretu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WładysławKowalski">Nikt głosu nie żąda, Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. o zaopatrzeniu dla pracowników b. kolei prywatnych przejętych przez przedsiębiorstwo państwowe „Polskie Koleje Państwowe” oraz dla wdów i sierot pozostałych po tych pracownikach — został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 19 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Zdrowia o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 września 1950 r. zmieniającym ustawę o pokrywaniu opłat w szpitalach, będących zakładami społecznymi służby zdrowia. (Dz. U. R. P. Nr 44 poz. 409) — (druk nr 911).</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Dura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LucjuszDura">Wysoka Izbo! Dekret, który mam zaszczyt referować w imieniu Komisji Zdrowia, dotyczy ustawy z dnia 21 września 1950 r. Zmienia on jedynie nomenklaturę i określanie warunków, w których należy przyznać bezrolnym, mało i średniorolnym chłopom właściwe ulgi od taksy szpitalnej.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#LucjuszDura">W związku ze zmianą ustawodawstwa o podatku gruntowym, zmieniającego podstawę wymiaru podatku w naturze z 1 q żyta na określenie tego podatku w gotówce, zaszła potrzeba przesunięcia i określenia ulg z kwintali na gotówkę. Dekret z dnia 21 września 1950 r. zastępuje niejako określenie ustawowe kwintali zboża na gotówkę, licząc po 2 tys. zł za 1 q w złotych sprzed reformy walutowej.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#LucjuszDura">Przypada przeto opłata 30%-owa tym chłopom, których dochód wynosi 20 tys. do 60 tys. zł, Przy przychodzie ponad 60 tys. zł do 120 tys. zł przypada opłata 60%-owa i przy przychodzie ponad 120 tys. do 200 tys. — 85% opłaty ustalonej dla szpitali powiatowych lub izb porodowych.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#LucjuszDura">Małorolni i ich rodziny, posiadający gospodarstwa o przychodowości do 20.000 złotych sprzed reformy walutowej, są zwolnieni odpłacenia za leczenie szpitalne; jeżeli natomiast przychodowość gospodarstw wynosi 200.000 złotych sprzed reformy walutowej — posiadacze ich płacą pełną stawkę za leczenie szpitalne.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#LucjuszDura">Komisja po zapoznaniu się z powyższym dekretem, przedłożonym Sejmowi, wnosi o zatwierdzenie dekretu z dnia 21 września 1950 r. zmieniającego ustawę o pokrywaniu opłat w szpitalach, będących zakładami społecznymi służby zdrowia, a ogłoszonego w Dzienniku Ustaw Nr 44, poz. 409.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WładysławKowalski">Nikt do głosu się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. zmieniający ustawę o pokrywaniu opłat w szpitalach, będących zakładami społecznymi służby zdrowia — został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 20 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Zdrowia o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 września 1950 r. o przejściowym trybie nabywania uprawnień pielęgniarki (pielęgniarza) (Dz. U. R. P. Nr 44, poz. 410) — (druk nr 897).</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłance Marczakowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#FelicjaMarczakowa">Wysoka Izbo! Dekret z dnia 21 września 1950 r. o przejściowym trybie nabywania uprawnień pielęgniarki (pielęgniarza) przewiduje, że osoby posiadające obywatelstwo polskie mogą używać tytułu pielęgniarki (pielęgniarza) oraz mają stałe prawo wykonywania praktyki pielęgniarskiej, o ile w terminie do 31 grudnia 1958 r. złożą z wynikiem pomyślnym egzamin przewidziany w niniejszym dekrecie. Dekret przewiduje, że do egzaminu mogą być dopuszczone osoby, które odpowiadają następującym warunkom:</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#FelicjaMarczakowa">1) posiadają wykształcenie na poziomie 6 klas szkoły powszechnej;</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#FelicjaMarczakowa">2) ukończyły 20 lat, a nie przekroczyły 50 lat życia;</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#FelicjaMarczakowa">3) korzystają z pełni praw obywatelskich;</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#FelicjaMarczakowa">4) odpowiadają odpowiednim warunkom fizycznym;</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#FelicjaMarczakowa">5) były zatrudnione w zakładach leczniczych przy pielęgnowaniu chorych:</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#FelicjaMarczakowa">a) przez okres 5 lat, a nadto ukończyły 3 miesięczny kurs szkoleniowy, albo −</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#FelicjaMarczakowa">b) pracowały przez okres 3 lat, w tym 6 miesięcy na oddziałach szpitalnych: wewnętrznym, chirurgicznym i pediatrycznym i w ośrodku zdrowia oraz ukończyły 6-miesięczny kurs dla młodszych pielęgniarek, zorganizowany przez Polski Czerwony Krzyż, bądź przez służbę zdrowia wojskową lub bezpieczeństwa publicznego;</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#FelicjaMarczakowa">c) pracowały przez okres 2 lat po uprzednim ukończeniu kursu 6-miesięcznego zorganizowanego przez Polski Czerwony Krzyż bądź przez służbę zdrowia wojskową lub bezpieczeństwa publicznego, o ile zatrudnienie to połączone jest z systematycznym doszkalaniem teoretycznym;</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#FelicjaMarczakowa">d) o ile pracowały przez okres 2 lat po uprzednim ukończeniu za granicą szkoły pielęgniarstwa, obejmującej jeden rok nauczania, oraz ukończyły w Polsce 3-miesięczny kurs szkoleniowy.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#FelicjaMarczakowa">Ministerstwo Zdrowia w uzasadnionych wypadkach może zastosować zwolnienie. Prezydia wojewódzkich rad narodowych powołują komisje kwalifikacyjne, które decydują o dopuszczeniu kandydatów na kurs szkoleniowy; ich decyzje są ostateczne.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#FelicjaMarczakowa">Mimo znacznego wzrostu ilości szkół pielęgniarstwa — 25 w chwili obecnej w stosunku do 7 istniejących przed wojną — oraz, pomimo zwiększenia się liczby słuchaczek w tych szkołach, szkoły te nie są w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości kwalifikowanych pielęgniarek i nie zdołają zaspokoić potrzeb terenu w Planie 6-letnim.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#FelicjaMarczakowa">W związku z tym należy udostępnić i ułatwić przeszkalanie teoretyczne osobom, które mają już w tej dziedzinie przygotowanie praktyczne, Wpłynie to bardzo korzystnie na rozwój instytucji społecznej służby zdrowia, postawi pracę pielęgniarską na odpowiednim poziomie, zniesie krzywdzące warunki dla osób, które mają staż praktyczny a nie mają teoretycznej podbudowy i na skutek tego nie mogą zajmować samodzielnych stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#FelicjaMarczakowa">Dekret z dnia 21 września 1951 r. o przejściowym trybie nabywania uprawnień pielęgniarki (pielęgniarza) doraźnie i w sposób właściwy wpłynie na poprawę stosunków w zakresie zapełnienia braków personalnych i potrzeb terenu; umożliwi dokonanie selekcji pracujących pielęgniarek i skontrolowanie posiadanych przez nie wiadomości; nada uprawnienie osobom, którym z całą odpowiedzialnością można powierzyć wykonanie zawodu oraz udostępni awans osobom, które na to w pełni zasługują.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#FelicjaMarczakowa">Z tych względów proszę o zatwierdzenie powyższego dekretu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 21 września 1950 r. o przejściowym trybie nabywania uprawnień pielęgniarki (pielęgniarza) — został jednomyślnie przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełSekretarz">„Posiedzenie Komisji Prawniczej i Regulaminowej odbędzie się w dniu dzisiejszym bezpośrednio po zarządzeniu przerwy w posiedzeniu Sejmu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławKowalski">Zarządzam przerwę do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min, 50 do godz. 16 min. 15.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951 oraz o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 1951 (druki nr 831, 885 oraz 910).</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos zabierze sprawozdawca generalny projektu ustawy o Narodowym Pianie Gospodarczym na rok 1951 poseł Lange.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#OskarLange">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu przedkładam rządowy projekt ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#OskarLange">W projekcie przedłożonym przez Rząd komisja poczyniła szereg pomniejszych poprawek, które zostały włączone do tekstu rozdanego Wysokiemu Sejmowi. Zwracam również uwagą Obywateli Posłów na rozdane dzisiaj sprostowania błędów drukarskich w ustawie, które należy wpisać do tekstu planu.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Patrz załącznik lam 221.)</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#OskarLange">Narodowy Plan Gospodarczy na r. 1951 stawia gospodarce narodowej następujące zadania. Wartość produkcji socjalistycznego przemysłu w cenach niezmiennych ma wynieść 28 mld zł, czyli o 23,4% więcej niż w roku ubiegłym. Wartość produkcji rolnej przy przeciętnych zbiorach przewidziana jest na 49,8 mld zł w cenach bieżących, co oznacza wzrost w stosunku do roku ubiegłego o 10,2%. Opierając się o ten wzrost produkcja masy towarowej na rynku wzrośnie o 14%. W rezultacie tego wzrostu produkcji i masy towarowej plan przewiduje wzrost średniej płacy i całego funduszu płac, wzrost dochodów pracującej ludności wiejskiej, poważną rozbudowę mieszkalnictwa, gospodarki komunalnej, oświaty, urządzeń kultury, służby i ochrony zdrowia oraz znaczny wzrost inwestycyj we wszystkich działach gospodarki narodowej. Sumarycznie rezultaty te wyrażają się w planowanym wzroście dochodu narodowego o 18,9%.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#OskarLange">Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1951 ustala wielkie tempo rozwoju naszej gospodarki narodowej. Tempo wzrostu ustalone w przedłożonym Wysokiemu Sejmowi planie na 1951 r. jest większe aniżeli tempo przewidywane na tenże rok w szczegółowym Planie 6-letnim.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#OskarLange">Dla przemysłu plan na rok 1951 zakłada wzrost wartości produkcji o 23,4%, podczas gdy w Planie 6-letnim na rok obecny przewidziany był wzrost o 20,7%. Oznacza to dodatkową produkcję wartości około 3 miliardów zł w cenach niezmiennych. Dla rolnictwa plan na rok 1951 przewiduje dodatkową produkcję wartości 400.000 zł ponad tę, jaką przewidywał dla bieżącego roku Plan 6-letni. W rezultacie oznacza to przyspieszenie wykonania Planu 6-letniego o prawie 2 miesiące i można się spodziewać, że wysiłek mas pracujących w następnych latach przyczyni się do jeszcze szybszego jego wykonania.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#OskarLange">W jaki sposób jest możliwe tak wielkie tempo wzrostu naszej gospodarki narodowej, tempo, które doprowadza do przyspieszenia wykonania Planu 6-letniego? Jest ono możliwe przede wszystkim dzięki temu, że wszystkie poprzednie plany gospodarcze były wykonane z nadwyżką i w przyspieszonym tempie; dzięki temu, że polskie masy pracujące stałe, systematycznie poprawiały w górę uchwalone przez Sejm plany gospodarcze. Fakt poprawiania planów w górę przez masy pracujące jest w naszej gospodarce stałym zjawiskiem, fakt ten stał się regułą w naszym systemie gospodarczym. 3-letni Plan Odbudowy Gospodarczej wykonany został w 2 lata i 10 miesięcy. Plan roczny na. 1949 r. wykonany był w zakresie przemysłu, leśnictwa i żeglugi z nadwyżką 13% i został także przekroczony w rolnictwie zarówno pod względem zbiorów, jak pod względem plonów; w obrocie detalicznym był przekroczony o 20%. Plan na rok 1959 wykonany został w przemyśle, leśnictwie i żegludze z nadwyżką 7,4%, w przewozie towarowym z nadwyżką 7%, w obrocie detalicznym z nadwyżką 13%.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#OskarLange">Dzięki takiemu przekraczaniu planów możliwa była rewizja w górę pierwotnych wytycznych dla Planu 6-letniego uchwalonych przez Kongres Zjednoczeniowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wytyczne te przewidywały dla przemysłu wzrost produkcji o 85–95%, a dla rolnictwa wzrost produkcji o 35–45%, natomiast Plan 6-letni uchwalony przez Sejm Ustawodawczy zakłada szybsze tempo rozwoju, aniżeli przewidywano w tych wytycznych. Zakłada on dla przemysłu wzrost produkcji o 158%, dla rolnictwa wzrost produkcji o 50%, a masy pracujące dalej go jeszcze poprawiają.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#OskarLange">Fakt stałego systematycznego przekraczania planów i przyspieszania ich wykonania, stwarzający możliwość rewizji w górę pierwotnych planów, świadczy o ogromnej dynamice rozwojowej naszej gospodarki narodowej. Tempo wzrostu naszej gospodarki narodowej jest stale większe od tempa planowanego, a tempo zakładane w ostatnich sformułowaniach planów jest większe od tempa przewidzianego w projektach pierwotnych. W r. 1950 planowano wzrost wartości produkcji przemysłowej socjalistycznej o 22%, a rzeczywisty wzrost wyniósł 30,8%, W tym samym roku planowany wzrost wartości produkcji rolnej był 6,4%, a rzeczywisty wzrost osiągnął 13%. Planowany wzrost masy towarowej w handlu wewnętrznym wynosił 8%, a rzeczywisty 14.5%, Planowano oddać do użytku 63.500 izb mieszkalnych, a oddano 81.600.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#OskarLange">W rezultacie w roku ubiegłym wzrost dochodu narodowego wynosił 21% zamiast planowanych 15,2%.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#OskarLange">Wyniki uprzednich planów wskazują, że wielkie tempo rozwoju gospodarki narodowej, planowane na rok 1951 jest tempem realnym.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#OskarLange">Realność wynika z naszych własnych doświadczeń w wykonywaniu planów, a także z porównania z tempem rozwoju gospodarki Związku Radzieckiego oraz innych krajów demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#OskarLange">Weźmy nasze własne tempa rozwoju w rozmaitych dziedzinach życia gospodarczego. Tempo przyrostu wartości produkcji przemysłowej w 2 ostatnich latach wynosiło 21,9% oraz 30,8%, a obecnie planujemy 23,4%. Tempo przyrostu wartości produkcji rolnej wynosiło w ostatnich 2 latach 14% i 13%, a obecnie planujemy 10,2%. Tempo wzrostu dochodu narodowego w ostatnich 2 latach wynosiło 17,8% i 21%, a obecnie planujemy 18,9%. Tak widać planowane tempa mieszczą się całkowicie w ramach naszych poprzednich doświadczeń. Gwarantuje to realność zaplanowanego tempa rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#OskarLange">A teraz dla porównania tempo rozwoju w Związku Radzieckim: w okresie pierwszej 5-latki tempo rozwoju produkcji przemysłowej było: w 1927 r. — 14,4%, w 1928 r. — 24,8%; obecnie zaś w okresie powojennym Związek Radziecki wykazuje następujące tempo wzrostu produkcji przemysłowej: w 1947 r. — 22%, w 1948 r. — 27%, w 1949 r. 20%, w ub. roku — 23%.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#OskarLange">Dochód narodowy Związku Radzieckiego wzrósł w 1949 r. o 17%, w ub. roku — o 21%.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#OskarLange">Widzimy więc, że tempa wzrostu, które obserwujemy u nas i które obecnie planujemy na r. 1951 są podobne do tych, które zachodzą w Związku Radzieckim.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#OskarLange">Uderza więc tu prawidłowość w tempie rozwoju socjalistycznej gospodarki Związku Radzieckiego oraz gospodarki Polski i innych krajów demokracji ludowej, będących w stadium budownictwa socjalizmu, których tempa rozwoju są podobne. Uderza również kontrast tego tempa z tempami rozwoju gospodarki krajów kapitalistycznych, Jakie jest bowiem tempo rozwoju gospodarki narodowej w kapitalizmie? Weźmy najpierw okres lat 1890–1913. Jest to w historii gospodarki kapitalistycznej okres wielkiej pomyślności, okres wielkiego jej rozwoju. Przezwyciężona jest długotrwała stagnacja gospodarki światowej, która trwała od r. 1873 do pierwszych lat 90-tych: następuje rozwój masowego eksportu kapitału do krajów kolonialnych i innych krajów zacofanych w Azji, Ameryce Łacińskiej, do zacofanych krajów wschodniej i południowej Europy, łącznie z Rosją, do Afryki. Jest to okres tzw. wysokiej koniunktury powstającego i rozwijającego się imperializmu, przerywany tylko rzadkimi i łagodnymi kryzysami. I w tym to okresie wielkiej dynamiki rozwoju kapitalizmu przeciętne roczne tempo wzrostu dochodu narodowego wynosiło w Stanach Zjednoczonych 4,1%, w Anglii 2,4%, w Niemczech 2,6%.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#OskarLange">Pierwsza wojna światowa i Rewolucja Październikowa otwierają okres powszechnego kryzysu kapitalizmu. W tym okresie gospodarka kapitalistyczna nie osiąga nawet tego nader skromnego tempa. Zaważył tu przede wszystkim wielki, kryzys, który wstrząsnął samymi podstawami ustrojowymi kapitalizmu. W latach 1919–1929, a więc jeszcze przed wielkim kryzysem, średni wzrost dochodu narodowego w Stanach Zjednoczonych wynosił tylko 2,6% rocznie, a w czasie wielkiego kryzysu następuje olbrzymi spadek dochodu narodowego. Na skutek kryzysu w Stanach Zjednoczonych stracono w okresie 1932–1935 r. — według szacunku urzędowego — równowartość 3-letniego dochodu narodowego. Tyle wynosiła różnica między dochodem, jaki można by osiągnąć, osiągając najwyższy dochód przed kryzysem, a dochodem faktycznie osiągniętym w tych latach. Uwzględniając tendencyjność statystyki burżuazyjnej, należy przypuszczać, że rzeczywista strata była większa. We Francji w okresie międzywojennym najwyższy poziom produkcji przemysłowej przekroczył poziom 1913 r. tylko o 30%, w Niemczech — w okresie przed koniunkturą zbrojeniową Hitlera — też tylko o 30%, przy czym w okresie kryzysu spadł o 20% poniżej poziomu z 1913 r. W Anglii najwyższy poziom produkcji przemysłowej w tym okresie wyniósł 33% ponad poziom 1913 r., a w czasie kryzysu spadł o 20% poniżej poziomu przedwojennego.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#OskarLange">Dalsze hamowanie wzrostu produkcji w krajach kapitalistycznych obserwujemy po drugiej wojnie światowej. Wskaźnik, produkcji przemysłowej w stosunku do roku 1937 wynosił w roku 1949 w Związku Radzieckim 203, w Polsce 174, w Bułgarii 227, natomiast w krajach kapitalistycznych: w Anglii 116, we Francji 112, we Włoszech 104, a nawet w Stanach Zjednoczonych wysoka koniunktura zbrojeniowa nie podniosła go ponad 156.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#OskarLange">Zachodzi tedy zasadnicza różnica między tempem rozwoju kraju socjalizmu i krajów budujących socjalizm a tempem rozwoju krajów kapitalistycznych, które w porównaniu coraz bardziej staje się tempem zastoju. Jakie są przyczyny tej różnicy? Przyczyny są dwojakiego rodzaju. Pierwsze — to kontrast między planową gospodarką obliczoną na zaspokojenie potrzeb społeczeństwa a anarchiczną gospodarką obliczoną na zysk kapitalistów. Drugie — to kontrast między stosunkiem do gospodarki narodowej mas pracujących, będących gospodarzem swojego kraju, a mas pracujących, będących przedmiotem kapitalistycznego wyzysku i ucisku.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#OskarLange">Planowa gospodarka obliczona na zaspokajanie potrzeb społeczeństwa umożliwia pełne i racjonalne wykorzystanie wszystkich zasobów i rezerw gospodarczych narodu. Planowa gospodarka zapewnia proporcjonalny rozwój poszczególnych gałęzi gospodarki narodowej, a tym samym harmonijny, bezkryzysowy rozwój sił produkcyjnych. Natomiast anarchia, właściwa gospodarce kapitalistycznej, uniemożliwia pełne użycie istniejących zasobów produkcyjnych, a zwłaszcza siły roboczej.</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#OskarLange">Rezerwowa armia przemysłowa bezrobotnych jest stałym nieodłącznym zjawiskiem gospodarki kapitalistycznej. Tylko w krótkich okresach wysokiego napięcia koniunkturalnego gospodarka kapitalistyczna osiąga pełne zatrudnienie całej siły roboczej, w przeważającej mierze pracuje ona z poważną marżą niezatrudnionej siły roboczej — marżą, która w okresie kryzysu przemienia się w ogromną armię bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#OskarLange">W ten sposób gospodarka kapitalistyczna wykorzystuje tylko ułamek sił produkcyjnych społeczeństwa. Zjawisko to, będące wynikiem anarchii gospodarki kapitalistycznej, zostaje jeszcze pogłębione przez świadome hamowanie produkcji przez wielkokapitalistyczne monopole. Monopole kapitalistyczne świadomie i celowo hamują rozwój produkcji, gdyż hamowanie takie jest nieodzownym warunkiem uzyskiwania zysków monopolistycznych.</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#OskarLange">Służąca zaspokojeniu potrzeb gospodarka planowa Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej przełamała również przeszkody, jakie kapitalizm stawia na drodze postępu technicznego. W gospodarce kapitalistycznej, a zwłaszcza w gospodarce kapitalizmu monopolistycznego, postęp techniczny jest hamowany. Hamulcem jest obawa kapitalistów przed dewaluacją starych urządzeń produkcyjnych na skutek ulepszeń w metodach produkcji.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#OskarLange">Likwidując kapitalizm usunęliśmy te hamulce. U nas o stosowaniu postępu technicznego decyduje oszczędność na pracy społecznej, nie hamują u nas postępu technicznego obawy przed dewaluacją kapitalistycznej własności prywatnej. Stosujemy każde ulepszenie techniczne, każdą nową technikę przy jednoczesnym pełnym wykorzystaniu starego aparatu produkcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#OskarLange">Uspołecznienie produkcji, dokonane w pełni w Związku Radzieckim i w decydującej mierze w krajach demokracji ludowej, umożliwia całkowicie nowe podejście do zagadnień postępu technicznego. W kapitalizmie metody techniczne są tajemnicą poszczególnego przedsiębiorcy, zazdrośnie strzeżoną przed konkubentami. U nas wszelkie ulepszenia techniczne, wszelkie no we metody produkcji stanowią własność społeczeństwa. Mamy szeroko rozwiniętą wymianę doświadczeń między zakładami pracy, która udostępnia każde ulepszenie wszystkim zakładom, mamy ścisłą współpracę wszystkich zakładów dla wzajemnego pomagania sobie w ulepszaniu metod produkcji i obniżaniu kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#OskarLange">Wreszcie zaważa tutaj na szali ogromne marnotrawstwo części dochodu społecznego w krajach kapitalistycznych na luksusową konsumpcję burżuazji i jej utrzymanków, na rozmaite nieprodukcyjne wydatki związane z walką konkurencyjną, jak na przykład pochłaniające poważną część dochodu narodowego wydatki na reklamę i wzajemne zwalczanie się konkurentów, na spekulację na giełdach i na rynkach towarowych, nie mówiąc już o marnotrawstwie sił produkcyjnych na cele aparatu przemocy utrzymującego przy życiu system imperialistyczny i na cele przygotowania grabieżczych wojen imperialistycznych.</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#OskarLange">W obecnej epoce rozkładu wewnętrznego społeczeństwa kapitalistycznego nieprodukcyjne marnowanie części dochodu narodowego dochodzi do objawów wręcz patologicznych. Tak na przykład komisja senatu Stanów Zjednoczonych dla badania przestępstw na posiedzeniu w dniu 28 lutego br. stwierdziła, że 3 organizacje gangsterskie, mianowicie organizacja Al Capone z siedzibą w Chicago, organizacja Franka Costello w New Yorku i organizacja Joe Adonis'a z siedzibą w Miami, prowadzące domy gry i inne przedsiębiorstwa o dość wątpliwym charakterze moralnym, dokonują rocznego obrotu w wysokości 20 miliardów dolarów — „ostrożnie” szacując, jak powiada sprawozdanie komisji. Dla porównania zaznaczam, że roczna t.zw. pomoc amerykańska dla krajów Europy Zachodniej z tytułu planu Marshalla wynosiła łącznie około 4 miliardy dolarów.</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#OskarLange">Komentarze zbyteczne. Drugi rodzaj przyczyn tak wydatnie większego tempa rozwoju gospodarki kraju socjalizmu i krajów budujących socjalizm łączy się z odmiennym stosunkiem mas pracujących do gospodarki narodowej. Fakt, że milionowe masy pracujące wiedzą, że gospodarka narodowa jest ich gospodarką, że lud pracujący jest właścicielem podstawowych środków produkcji, że jest gospodarzem we własnym kraju — wytwarza odmienny stosunek do pracy. Wynikiem tego stosunku jest współzawodnictwo pracy, inicjatywa najszerszych mas w dokonywaniu ulepszeń w metodach pracy i produkcji, w osiąganiu upowszechnienia postępu technicznego. Wynikiem tej inicjatywy jest ruch racjonalizatorski i nowatorski.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#OskarLange">Kapitaliści i ich ideologowie chełpią się inicjatywą przedsiębiorców, która ulepsza metody produkcji i pracy. W rzeczywistości jednak ta inicjatywa jest monopolem klasy kapitalistów i w coraz większym stopniu jest skierowana nie na osiąganie ulepszeń technicznych, ale na hamowanie postępu technicznego. W ustroju kapitalistycznym masy pracowników najemnych nie są zainteresowane w ulepszeniach i postępie techniki, gdyż ulepszenia te i postęp łączą się z bezrobociem i zwiększeniem wyzysku robotnika.</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#OskarLange">Wraz z likwidacją kapitalizmu przełamaliśmy również monopol inicjatywy, jaki posiadała klasa kapitalistów. Inicjatywę ulepszania sposobów i techniki produkcji udostępniliśmy najszerszym masom pracowniczym, inicjatywę tę organizujemy i otaczamy troskliwą opieką. To jest drugie źródło fenomenalnego tempa rozwoju naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#OskarLange">W świetle powyższych faktów i ich analizy tempo rozwoju gospodarki narodowej, jakie zakłada plan na r. 1951 okazuje się w pełni realne i uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#OskarLange">Przechodzę teraz do rozpatrzenia podstawowych proporcji naszej gospodarki narodowej, do tego, jak plan na rok 1951 wpłynie na kształtowanie się tych proporcji. Poddam analizie następujące proporcje: udział gospodarki socjalistycznej w gospodarstwie narodowym, stosunek między przemysłem a innymi działami gospodarki narodowej, stosunek między wzrostem wytwarzania środków produkcji i środków konsumpcji i wreszcie wielkość akumulacji oraz jej przeznaczenie na poszczególne gałęzie gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#OskarLange">Charakterystyką naszego systemu gospodarczego jest stała, regularna i systematyczna generalna ofensywa socjalizmu. Ofensywa ta przejawia się w stałym wzroście udziału gospodarki socjalistycznej w tworzeniu dochodu narodowego, jak również w poszczególnych gałęziach gospodarki narodowej. W r. 1946, czyli na początku planu 3-letniego, udział gospodarki socjalistycznej w dochodzie narodowym wynosił 45,5%, w r. 1949 tj. na zakończenie planu 3-letniego udział ten wynosił 64%, w roku ubiegłym 70%, a w obecnym roku planujemy go na 75%.</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#OskarLange">Rozpatrzmy wzrost udziału gospodarki socjalistycznej w poszczególnych częściach gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#OskarLange">W przemyśle i rzemiośle udział ten wynosił w 1946 r. 79%, w 1949 — 89%, w ubiegłym roku — 94%, a obecnie planujemy go na 96%. Jesteśmy już niedaleko od celu, jaki stawia Plan 6-letni na rok 1955, a mianowicie 99%.</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#OskarLange">W budownictwie udział gospodarki socjalistycznej wynosił w 1946 r. 32%, w 1949 — 92,5%, w ubiegłym roku — 99,1%, w roku obecnym planujemy go na 99,2%, a cel, który stawia Plan 6-letni na 1955 r., jest 99,6%.</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#OskarLange">W handlu detalicznym udział gospodarki socjalistycznej wynosił w 1946 r. 22%, w 1949 r. — 52%, w ubiegłym roku — 80%, w obecnym roku planujemy go na 92%, a Plan 6-letni stawia jako cel na 1955 r. — 97%.</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#OskarLange">W rolnictwie w 1947 r. — 7,7% użytków rolnych było objętych gospodarką socjalistyczną, w 1949 r. stosunek ten wzrósł, do 8,4%, a w roku ubiegłym do 10,5%. W roku obecnym planujemy objęcie gospodarką socjalistyczną 15,2% użytków rolnych, z czego 11,1% przypadnie na Państwowe Gospodarstwa Rolne, a 4,1% na spółdzielnie produkcyjne, które rozwijają się w tempie bardzo szybkim przekroczywszy już liczbę 2.500.</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#OskarLange">Innym wskaźnikiem generalnej ofensywy socjalizmu jest liczba ludności zatrudnionej w socjalistycznym sektorze naszej gospodarki narodowej. Liczba ludności, zatrudnionej w sektorze socjalistycznym, wynosiła w 1946 r. 2,6 miliona osób, w 1949 r. — 4 miliony, w ubiegłym roku — 4,7 miliona, a obecnie jest planowana na 5 milionów. Jeżeli zaś weźmiemy całość ludności nie, rolniczej, to procent jej zatrudnienia w sektorze socjalistycznym rozwija się w sposób następujący: w 1946 r. — 72%, w 1949 r. — 79,1%, w ubiegłym roku — 86,5%, obecnie planujemy — 90,4%, co już jest niedalekie od 93,6% planowanych na 1955 r. przez Plan 6-letni.</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#OskarLange">Wymowa tych cyfr jest jasna i prosta: kroczymy zwycięsko naprzód na drodze do socjalizmu i jesteśmy niedalecy tych pozycji, które nam nakreśla na 1955 rok Plan 6-letni. Nie ulega już wątpliwości, że przewidziana w Planie 6-letnim budowa podstaw socjalizmu w Polsce będzie w pełni zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#OskarLange">Plan 6-letni jest planem industrializacji naszego kraju. Industrializacja postępuje naprzód stale i systematycznie. Udział przemysłu i rzemiosł w dochodzie narodowym wynosił u progu planu 3-letniego, tj. w 1946 r. — 36,1%, na zakończenie planu 3-letniego, tj. w 1949 r. udział ten wynosił 43,5%, w roku ubiegłym — 47,9%, a obecnie planujemy go na 49,4%; jesteśmy bardzo blisko liczby 49,9%, którą Plan 6-letni postuluje na 1955 rok.</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#OskarLange">Udział rolnictwa w dochodzie narodowym wyniesie w 1955 r. 29,3%, udział budownictwa 5,8%, a komunikacji i łączności 4,5%.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#OskarLange">Mówiąc o industrializacji należy podkreślić szczególne tempo rozwoju, jakim ostatnio odznacza się socjalistyczny przemysł drobny zarówno miejscowy przemysł państwowy jak i przemysł spółdzielczy. W roku obecnym planujemy wzrost produkcji wielkiego i średniego przemysłu o 19,4% dla socjalistycznego drobnego przemysłu plan przewiduje wzrost o 58,2%. Wzrost przemysłu drobnego będzie w poważnej mierze oparty na wykorzystaniu miejscowych rezerw siły roboczej oraz materiału; przyczyni się on wydatnie do polepszenia zaspokojenia potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#OskarLange">Podstawowym prawem socjalistycznej industrializacji jest szybszy wzrost wytwarzania środków produkcji niż środków spożycia. Plan 6-letni przewiduje wzrost wytwarzania środków produkcji o 154%, a wzrost wytwarzania środków spożycia o 111%.</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#OskarLange">W przemyśle wielkim i średnim, w którym wytwarza się większość środków produkcji, udział procentowy środków produkcji w masie produktów wynosił w roku ubiegłym 57,1%, a obecnie jest planowany na 57,3%. Pozostaje nam jeszcze kawał drogi do 63,5% postulowanych na rok 1955 przez Plan 6-letni. Zachodzi powolny, ale stały i regularny wzrost udziału środków produkcji w masie produktów wytwarzanych przez przemysł wielki i średni.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#OskarLange">Prawo socjalistycznej industrializacji, przejawiającej się w szybszym wzroście wytwarzania środków produkcji, uwidocznia się również przy analizie planu inwestycyjnego. Nakłady inwestycyjne w roku obecnym są planowane w wysokości 23,1 miliarda złotych. Oznacza to wzrost w porównaniu do roku ubiegłego o 30%. Innymi słowy akumulacja wzrośnie w tym roku o blisko 1/3, Plan na 1951 rok jest wyraźnie planem socjalistycznej akumulacji.</u>
          <u xml:id="u-41.48" who="#OskarLange">W jaki sposób akumulacja rozdziela się na poszczególne gałęzie gospodarki narodowej? 43,8% wszystkich nakładów inwestycyjnych idzie na przemysł, w tym 32,9% na wytwórczość środków produkcji, a 10,9% na wytwórczość środków spożycia, 4,2% nakładów inwestycyjnych idzie na budownictwo, 10,1% na rolnictwo i leśnictwo, 14,7% na komunikację i łączność oraz 4,6% na obrót towarowy.</u>
          <u xml:id="u-41.49" who="#OskarLange">W ubiegłym roku struktura inwestycji była bardzo podobna. Procentowy udział poszczególnych gałęzi gospodarki narodowej różnił się nieznacznie od tegorocznego. Jeżeli jednak spojrzymy dalej wstecz, zauważymy, że wzrósł udział przemysłu w całości nakładów inwestycyjnych. W 1946 r. udział przemysłu wynosił 29,2%, w 1949 r. — 38,5%, w ubiegłym roku — 43,8%. Natomiast spadły inwestycje na komunikację i łączność; inwestycje te wynosiły w 1946 r. jeszcze 41% wszystkich inwestycji, w 1949 r. — 18,1%, a roku ubiegłym — 16,2%. Obecnie planujemy tylko 14,7%. Wynika to stąd, że na początku stało przed nami wielkie zadanie odbudowy zniszczonego kolejnictwa, zniszczonych dróg, komunikacji samochodowej itd. Odbudowa ta pochłonęła lwią część inwestycji. Dokonanie tej odbudowy pozwala dzisiaj na skierowanie większej części inwestycji na rozwój przemysłu, a zwłaszcza przemysłu wytwarzającego środki produkcji.</u>
          <u xml:id="u-41.50" who="#OskarLange">Zwiększyły się inwestycje w dziedzinie obrotu towarowego. W 1946 r. obejmowały one 1,3% całości inwestycji, w 1949 r. — 5 7%, w ubiegłym roku — 4,7%, czyli mniej więcej tyle co w roku obecnym. Jest to związane z rozbudową handlu uspołecznionego, Nasz handel prywatny był handlem drobnym, kramikarskim, prymitywnym, poziom jego zainwestowania był bardzo niski. Rozrost handlu uspołecznionego — spółdzielczego i państwowego — oznacza jednocześnie podniesienie poziomu technicznego handlu. Uwydatnia się to w podanych liczbach dotyczących inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-41.51" who="#OskarLange">Udział rolnictwa i leśnictwa w inwestycjach ustabilizował się w okresie ostatnich lat na poziomie przekraczającym nieco 10%, wyrośnie on jednak według Planu 6-letniego z końcem 1955 r., kiedy ma wynieść 13,1%.</u>
          <u xml:id="u-41.52" who="#OskarLange">Wzrost ten będzie wynikiem rozwoju spółdzielni produkcyjnych, które wymagają wyższego stopnia zainwestowania niż chłopska gospodarka indywidualna.</u>
          <u xml:id="u-41.53" who="#OskarLange">Tak przedstawiają się podstawowe proporcje naszej gospodarki narodowej i ich tendencje rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-41.54" who="#OskarLange">Gospodarka nasza służy zaspokojeniu potrzeb narodu, Dlatego efektywność jej należy mierzyć stopniem, w jakim ona potrzeby te zaspokaja. Należy stwierdzić, że zaspokajanie potrzeb narodu odbywa się coraz lepiej, na poziomie podnoszącym się z roku na rok i że tempo wzrostu w tej dziedzinie jest bardzo wysokie, odpowiadające w pełni wysokiemu tempu rozwoju całości gospodarki narodowej. Świadczy o tym stały wzrost spożycia podstawowych artykułów konsumpcyjnych na jednego mieszkańca Polski. Tak na przykład spożycie mięsa na jednego mieszkańca wynosiło w 1938 r. 19,2 kg, w 1950 r. natomiast — 30,2 kg, a w roku obecnym jest przewidziane na 34 kg, czyli na 77% wyżej niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-41.55" who="#OskarLange">Spożycie cukru na głowę wynosiło przed wojną 12,2 kg, w roku ubiegłym — 20,1 kg, a obecnie planowane jest na 24,8 kg, czyli o 103% więcej niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-41.56" who="#OskarLange">Zużycie mydła wynosiło w 1938 r. 1,44 kg na jednego mieszkańca, w roku ubiegłym — 1,63 kg. a obecnie planowane jest na 1,89 kg, czyli o 31% więcej niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-41.57" who="#OskarLange">Zużycie tkanin bawełnianych w 1938 r. wynosiło 10,8 m na mieszkańca, w roku ubiegłym — 12,8 m, a obecnie jest planowane na 13,6 m, czyli o 26% wyżej niż przed wojną. Jednocześnie obserwujemy uszlachetnienie konsumpcji artykułów włókienniczych, gdyż zużycie tkanin wełnianych na jednego mieszkańca w 1938 r. wynosiło 1,1 m, w roku ubiegłym 2 m, a obecnie jest planowane na 2,1 m, czyli o 93% więcej niż przed wojną. Zużycie tkanin jedwabnych na głowę mieszkańca wynosiło w 1938 r. 0,7 m, w ubiegłym roku — 2,1 m, a obecnie planowane jest 2,2 m, czyli o 263% więcej niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-41.58" who="#OskarLange">Jak widać, nasza gospodarka narodowa zdała egzamin w dziedzinie podnoszenia na coraz to wyższy poziom zaspokajania potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-41.59" who="#OskarLange">Plan na rok 1951 przewiduje dalszy postęp w tej dziedzinie. Masa towarowa w handlu wewnętrznym wzrośnie o 14%, a sieć uspołecznionego handlu detalicznego, poprzez którą ta masa towarowa zostanie doprowadzona do ludności, wzrośnie o 19% i osiągnie 72.700 punktów sprzedażnych. Ilość uspołecznionych zakładów żywienia zbiorowego wzrośnie o 32% i osiągnie liczbę 5682, a obrót tych zakładów wzrośnie o 62%. Liczby te charakteryzują tempo, w jakim rośnie zaspokojenie potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-41.60" who="#OskarLange">Plan na 1951 r. przewiduje również wzrost zaopatrzenia ludności w dziedzinie mieszkalnictwa. Budownictwo uspołecznionej gospodarki odda do użytku w tym roku 87.700 nowych izb, objętych planem inwestycyjnym, t.zn. o 7,5% więcej niż w roku ubiegłym. Do tego dojdzie jeszcze dość znaczna działalność inwestycyjna, będąca poza ramami planu inwestycyjnego. Stan zasobów mieszkaniowych w miastach i osiedlach typu miejskiego wyniesie 5,7 miliona izb mieszkalnych. Nastąpi także polepszenie zaspokojenia potrzeb ludności przez gospodarkę komunalną, mianowicie wzrośnie o 4% liczba nieruchomości przyłączonych do sieci wodociągowej w miastach, o 10% liczba eksploatowanego taboru tramwajowego, o 17% liczba taboru trolleybusowego, o 12% liczba taboru autobusowego.</u>
          <u xml:id="u-41.61" who="#OskarLange">Przejawem lepszego zaspokajania potrzeb ludności przez naszą gospodarkę narodową jest również elektryfikacja wsi.</u>
          <u xml:id="u-41.62" who="#OskarLange">Gospodarka narodowa zwiększy swoje usługi dostarczane ludności w dziedzinie transportu. Przewóz osób na kolejach normalnotorowych wzrośnie o 22,6%, na kolejach dojazdowych o 11,2%, w dziedzinie państwowej komunikacji samochodowej o 28,4%.</u>
          <u xml:id="u-41.63" who="#OskarLange">Plan na rok 1951 przewiduje również lepsze niż dotychczas zaspokajanie potrzeb w dziedzinie oświaty i kultury. Przejawi się to przede wszystkim we wzroście ilości absolwentów szkół. Liczba absolwentów szkół podstawowych wzrośnie o 25,6% i osiągnie liczbę 336.000. Nastąpi zwiększenie procentu uczniów szkół podstawowych, objętych nauczaniem 7-klasowym. Odsetek ten osiągnie w końcu roku 80% ogólnej liczby uczniów uczęszczających do szkół podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-41.64" who="#OskarLange">W dziedzinie kultury plan przewiduje powstanie 48 nowych domów kultury, około 2.000 nowych świetlic, 23.000 amatorskich zespołów świetlicowych. Ilość tomów w bibliotekach wzrośnie o 16% i osiągnie 4,8 miliona sztuk. Ilość książek wzrośnie o 5,2% i osiągnie 122 miliony egzemplarzy, a przeciętny nakład dzienny pism wzrośnie o 16% i osiągnie liczbę 721.000.</u>
          <u xml:id="u-41.65" who="#OskarLange">Szczególną uwagę zwraca plan na udostępnienie korzystania z dobrodziejstw kultury ludności wiejskiej. Liczba zradiofonizowanych gromad wiejskich wzrośnie o 24% i wyniesie ponad 7.000, a liczba kin wiejskich wzrośnie o 67% i osiągnie liczbę ponad tysiąc.</u>
          <u xml:id="u-41.66" who="#OskarLange">W dziedzinie lecznictwa i ochrony zdrowia plan przewiduje wzrost o 7,4% liczby łóżek szpitalnych, przy czym ilość ich na oddziałach dziecięcych wzrośnie o 25,7%. O 42,4% wzrośnie liczba ośrodków zdrowia i punktów lekarskich, ponadto przewidziany jest wzrost przychodni miejskich i ambulatoriów.</u>
          <u xml:id="u-41.67" who="#OskarLange">W dziedzinie opieki nad matką i dzieckiem przewiduje się wzrost liczby żłobków o 25,3%, a miejsc w żłobkach o około 40%. Ze żłobków korzystać będzie 37.000 dzieci, tj. prawie o połowę więcej niż w roku ubiegłym. Liczba sezonowych żłobków wiejskich wzrośnie o 61,2%ą a liczba dzieci korzystających z nich o 185,7%.</u>
          <u xml:id="u-41.68" who="#OskarLange">Plan przewiduje również wzrost zaspokojenia potrzeb ludności w zakresie wczasów. Liczba miejsc w domach wypoczynkowych wzrośnie o 5,2% i osiągnie 38.500. Liczba osób korzystających z wczasów wzrośnie o 9,7% i wyniesie 586.000, w tym liczba pracowników fizycznych wyniesie 335.000. Liczba dzieci na wczasach letnich obejmie łącznie przeszło 1 milion, w tym na koloniach letnich 548.800 na półkoloniach 156.400, a w dziecińcach wiejskich 315.000.</u>
          <u xml:id="u-41.69" who="#OskarLange">Liczby te wykazują dobitnie, że plan przewiduje poważny wzrost zaspokojenia potrzeb ludności. Wzrost ten przejawia się w zwiększeniu się masy towarowej, rozbudowie mieszkalnictwa, elektryfikacji wsi, rozbudowie szkolnictwa, urządzeń kulturalnych, lecznictwa i ochrony zdrowia, opieki społecznej i wczasów, a zwłaszcza opieki, nad dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-41.70" who="#OskarLange">Należy zwrócić uwagę na fakt, że z tego podniesienia poziomu zaspokajania potrzeb narodu będą korzystać równomiernie wszystkie części ludu pracującego, szczególnie zaś ludność wiejska.</u>
          <u xml:id="u-41.71" who="#OskarLange">W Polsce przedwojennej, w Polsce obszarniczo-kapitalistycznej z dobrodziejstw postępu gospodarczego i kulturalnego, który w dodatku był niezwykle mizerny, korzystała burżuazja i ziemiaństwo, wykluczona była klasa robotnicza, a na szarym końcu były masy małorolnych i bezrolnych chłopów, które żyły w nędzy i zacofaniu. Nasz system gospodarczy, budujący podstawy socjalistycznego społeczeństwa, po raz pierwszy w historii narodu polskiego udostępnia owoce postępu gospodarczego i kulturalnego jak najszerszym masom, a w tym także masom chłopskim.</u>
          <u xml:id="u-41.72" who="#OskarLange">Wysokie tempo rozwoju gospodarczego, jakie plan zakłada, wymaga szkolenia nowych pracowników i doszkalania starych celem podniesienia ich kwalifikacji zawodowych. Dlatego ważną częścią planu gospodarczego jest szkolenie zawodowe. Liczba absolwentów szkół ogólnokształcących stopnia licealnego wzrośnie w tym roku o 81%, liczba absolwentów szkół zawodowych I stopnia o 36,7°% absolwentów szkół zawodowych II stopnia o 51,6%, liczba absolwentów szkolnictwa wyższego zawodowego i akademickiego o 98%. Na kursach zawodowych i w szkołach przysposobienia przemysłowego przeszkolonych zostanie 631.000 osób, to jest o 249.000 więcej niż w roku ubiegłym. Plan na rok 1951 jest planem masowego szkolenia i masowego podnoszenia kwalifikacji zawodowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-41.73" who="#OskarLange">Opisałem zadania, jakie plan na 1951 r. stawia gospodarce narodowej, i wynikające z tego planu perspektywy w zakresie zaspokajania potrzeb ludności. Zadania te są wielkie i musimy sobie odważnie powiedzieć, że ich wykonanie nie będzie rzeczą łatwą. Ale naród, który buduje socjalizm, który w siedmiomilowych butach przechodzi od nędzy, zacofania i słabości, które były jego udziałem w przeszłości, do najbardziej postępowego ustroju społecznego, jaki zna ludzkość — nie stawia sobie łatwych zadań; stawianie sobie łatwych zadań znaczyłoby pozostać w tyle, stać się łupem i kolonią imperialistów. Stawiamy zadania trudne i powiadamy po męsku, że są trudne, ale wiemy, że są to zadania możliwe do wykonania, zadania warte wielkiego wysiłku. Pomocą w wykonaniu tych zadań jest pomoc Związku Radzieckiego i współpraca ze Związkiem Radzieckim, wyrażająca się w imporcie inwestycyjnym, we wzrastających obrotach handlowych, w pomocy technicznej, w korzystaniu z doświadczeń radzieckich. Pomocą jest również zacieśniająca się coraz bardziej współpraca gospodarcza ze wszystkimi krajami demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-41.74" who="#OskarLange">W jakim kierunku musi iść nasz wysiłek, aby wykonać plan? Wysiłek ten musi iść w następującym kierunku:</u>
          <u xml:id="u-41.75" who="#OskarLange">1) walki o większą wydajność pracy,</u>
          <u xml:id="u-41.76" who="#OskarLange">2) walki o nową technikę,</u>
          <u xml:id="u-41.77" who="#OskarLange">3) walki o lepsze wykorzystanie rezerw,</u>
          <u xml:id="u-41.78" who="#OskarLange">4) przystosowania się do wymogów organizacyjnych sprawnego wykonania planu.</u>
          <u xml:id="u-41.79" who="#OskarLange">Zwiększenie wydajności pracy jest nieodzownym wymogiem wykonania planu, bez tego plan nie może zostać wykonany. Plan ustalił normy wzrostu wydajności pracy w poszczególnych gałęziach gospodarki narodowej. W przemyśle państwowym wzrost wydajności pracy ma wynieść 12,2%; w roku ubiegłym wyniósł 9%. Wymaga to większego aniżeli w roku ubiegłym naprężenia sił. W przemyśle spółdzielczym wzrost wydajności pracy ma wynieść 15%, w PGR — 20,2%, w komunikacji kolejowej normalnotorowej — 12,7% (w zeszłym roku wynosił tylko 8%), w uspołecznionym handlu detalicznym — 11%, Walka o zwiększenie wydajności pracy będzie więc toczyć się we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.80" who="#OskarLange">Walka o zwiększenie wydajności pracy wymaga intensywnej akcji w dziedzinie rozwoju współzawodnictwa pracy. Trzeba jednak rozwinąć współzawodnictwo nie tylko pod względem ilości, ale także pod względem jakościowym. Musimy przejść do wyższych form współzawodnictwa, a wyższymi formami są formy takie, które są związane z nową techniką, jak na przykład współzawodnictwo o zwiększenie ilości cykli w górnictwie, zapoczątkowane przez tow. Kawczyka, współzawodnictwo w zakresie szybkości obróbki metali w ślad za radzieckim stachanowcem Bortkiewiczem, współzawodnictwo o lepsze wykorzystanie urządzeń mechanicznych, zainicjowane przez górników Filaka i Szulca, zainicjowane przez brygadę młodzieżową Zakładów Przemysłu Odzieżowego współzawodnictwo w dziedzinie kompleksowej oszczędności według metod rozwiniętych przez Korabielnikową i jej zespół.</u>
          <u xml:id="u-41.81" who="#OskarLange">W wyniku takiego współzawodnictwa powstanie zapewne w wielu dziedzinach potrzeba rewizji norm. Pewna rewizja norm odbyła się już w roku ubiegłym, została ona ukoronowana sukcesami, okazało się, że nowe normy są w pełni realne. Właśnie przechodzenie do wyższych form współzawodnictwa, związanych z lepszym wykorzystaniem techniki względnie z nową techniką, wykaże, że możliwa jest podwyżka norm drogą lepszego wykorzystania techniki, a tym samym zmniejszenia ilości wysiłku ludzkiego na jednostkę wytworzonego produktu.</u>
          <u xml:id="u-41.82" who="#OskarLange">Z wyższymi formami współzawodnictwa łączy się walka o nową technikę. Plan stawia tutaj daleko idące postulaty. Postuluje on poprawę podstawowych wskaźników techniczno-ekonomicznych w przemyśle, na przykład w przemyśle węglowym stopień mechanizacji w ładowaniu wzrośnie o 3,4% do 13%, w hutnictwie produkcja surówki z m3 wielkiego pieca wzrośnie o 12,5%, produkcja stali z m3 wielkiego pieca martenowskiego wzrośnie o 7,5%. w budowie maszyn ciężkich produkcja na 1 obrabiarkę wzrośnie o 29%, w przemyśle budowy maszyn rolniczych wzrośnie o 25%, wzrośnie zaopatrzenie rolnictwa w nawozy sztuczne. Park traktorowy w rolnictwie wzrośnie o 31%, osiągając 31.000 sztuk w przeliczeniu na traktory o mocy 15 HP, wzrośnie z 5.000 na 13.000 liczba Państwowych Ośrodków Maszynowych. Planowe wprowadzenie nowej techniki przewiduje m. in. zwiększenie wyposażenia górnictwa w nowoczesne maszyny i sprzęt, uruchomienie potokowej produkcji maszyn rolniczych, wprowadzenie na szeroką skalę automatycznego spawania, hartowania prądem wysokiej częstotliwości i metalizacji natryskowej. Zostanie podjęta produkcja miedzi z ubogich rud, nastąpi rozszerzenie asortymentu produkowanych leków, barwników i tworzyw organicznych. Te dość dowolnie wyrwane przykłady wykazują, że plan na rok 1951 jest planem wprowadzenia szerokiego stosowania nowej techniki. Walka o nową technikę jest elementem strategicznym szczególnej wagi w walce o wykonanie planu.</u>
          <u xml:id="u-41.83" who="#OskarLange">Wykonanie planu na 1951 r. wymaga również lepszego niż dotychczas wykorzystania rezerw — rezerw ludzkich, materiałowych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-41.84" who="#OskarLange">W dziedzinie rezerw siły roboczej oraz rezerw surowcowych wielkie znaczenie ma to, że poważne inwestycje są skierowane do części kraju dotychczas mniej gospodarczo rozwiniętej, mianowicie do okręgów na wschodzie i północy. Z tym łączy się akcja pełniejszego niż dotychczas wykorzystania bogactw naturalnych tych terenów, na przykład województwa kieleckiego, oraz szeroka akcja w zakresie zatrudniania kobiet i podniesienia kwalifikacji zawodowych ludności, zwłaszcza na tych terenach, gdzie one są niskie.</u>
          <u xml:id="u-41.85" who="#OskarLange">Najważniejszym narzędziem pełniejszego wykorzystania rezerw siły roboczej jest akcja podnoszenia kwalifikacji przez szkolenie zawodowe zwłaszcza kobiet i młodzieży. Tam bowiem, gdzie tego szkolenia nie ma, chociaż ludność jest zatrudniona, to jednak jej potencjalna zdolność produkcyjna nie jest w pełni wykorzystana, nie są w pełni wykorzystane rezerwy siły roboczej.</u>
          <u xml:id="u-41.86" who="#OskarLange">W dziedzinie rezerw materiałowych nastąpi obniżenie norm zużycia, np. w energetyce plan przewiduje obniżenie norm zużycia węgla o 6,5%. Wobec tego, że industrializacja kraju powoduje coraz większe zapotrzebowanie na węgiel, walka o zmniejszenie zużycia węgla stanowi jeden z podstawowych wymogów wykonania planu. W tym celu Rada Ministrów powzięła oddzielną uchwałę o oszczędności węgla i powołała do życia Biuro Gospodarki Paliwami Stałymi. Nastąpi również ograniczenie i ścisła kontrola zużycia metali kolorowych, jak aluminium, cyny i ołowiu; w miarę możności będą one zastępowane innymi materiałami. Plan żąda daleko idącej oszczędności w gospodarce drewnem, w zużyciu wyrobów walcowanych, cementu, zastąpienia kauczuku naturalnego kauczukiem syntetycznym i regeneratem. W dziedzinie gospodarki materiałowej nastąpić musi generalna ofensywa oszczędności, przejawiająca się w obniżce i rewizji norm zużycia.</u>
          <u xml:id="u-41.87" who="#OskarLange">Innym środkiem w zakresie lepszego wykorzystania rezerw materiałowych jest likwidacja nadmiernych remanentów. W roku bieżącym w przemyśle wielkim i średnim przewiduje się zmniejszenie remanentów o 2,1 mld zł. Wszczęta w ubiegłym roku walka o przyśpieszenie obiegu środków obrotowych wymaga dalszej aktywizacji, jest ona bowiem istotnym składnikiem akcji w kierunku lepszego wykorzystania rezerw materiałowych.</u>
          <u xml:id="u-41.88" who="#OskarLange">Jeżeli chodzi o rezerwy techniczne, to należy stwierdzić, że park maszynowy i urządzenia techniczne nie są w pełni wykorzystywane. Świadczą o tym liczne przykłady: współczynnik zmianowości większej części przemysłu jest niski, remonty trwają zbyt długo, szybkość operacji za pomocą maszyn jest zbyt mała, istnieją poważne ilości maszyn w ogóle niezatrudnionych np. w górnictwie, gdzie w roku ubiegłym 20–35% wrębiarek było nieuruchomionych, albo w przemyśle budowlanym, gdzie sprzęt był wykorzystany tylko w 70%, w energetyce, gdzie 28,5% zainstalowanej mocy było niewykorzystane. Nasz aparat maszynowy i urządzenia techniczne zawierają w sobie poważne niewykorzystane rezerwy. Ten stan rzeczy musimy przełamać, przełom w tej dziedzinie jest jednym ze strategicznych elementów w walce o wykonanie planu.</u>
          <u xml:id="u-41.89" who="#OskarLange">W rezultacie zwiększenia wydajności pracy, wprowadzenia nowej techniki, lepszego wykorzystania rezerw ludzkich, materiałowych i technicznych nastąpić musi obniżka kosztów własnych we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej. W roku ubiegłym obniżka kosztów była niedostateczna, w przemyśle wyniosła tylko 3,4% i w dodatku była nierównomiernie rozłożona w niektórych przemysłach, np. w węglowym nie było żadnej obniżki kosztów, a nawet była pewna zwyżka. Nie wykorzystaliśmy w tej dziedzinie wszystkich możliwości naszej gospodarki narodowej. Osiągnięta w ubiegłym roku obniżka kosztów była bardzo mała w porównaniu z normami ustalonymi przez doświadczenia Związku Radzieckiego. W Związku Radzieckim w 1948 r. obniżka kosztów w przemyśle wynosiła 8,8%, a w 1949 r. — 7,3%. Nasze tempo było znacznie niższe, toteż w tym roku musimy podciągnąć się do norm ustalonych przez doświadczenia radzieckie. W przemyśle wielkim i średnim obniżka kosztów jest planowana na 6,1%, w przemyśle drobnym — na 8,1% w budowlano-montażowym — na 9,1%, w PGR — na 8,2%, w budownictwie — na 6,7%, w komunikacji i łączności — na 6,6%, w handlu, uspołecznionym wewnętrznym wraz z żywieniem zbiorowym — na 15,2%.</u>
          <u xml:id="u-41.90" who="#OskarLange">Planowana obniżka kosztów własnych jest rozłożona na całą gospodarkę narodową, nie ma ani jednej gałęzi naszej gospodarki narodowej, w której nie stałoby zadanie obniżki kosztów własnych i problem walki o nią. Obniżkę kosztów ułatwi obniżka cen, jaka nastąpiła 1 stycznia b. r. Ceny niektórych artykułów przemysłowych powszechnego użytku zostały obniżone od 5 do 37%. W dziedzinie artykułów inwestycyjnych i zaopatrzenia obniżka cen wynosi od 7 do 30%.</u>
          <u xml:id="u-41.91" who="#OskarLange">Obniżka cen jest wynikiem obniżki kosztów własnych, osiągniętej w latach poprzednich. Powinna ona stać się punktem wyjścia wałki o dalszą i większą obniżkę w roku obecnym. Fakt, że ceny w szeregu podstawowych środków produkcji, jak wyroby hutnicze, wyroby metalowe, artykuły techniczne, tabor i sprzęt kolejowy, obrabiarki i inne uległy obniżce, sam przez się prowadzi do obniżki kosztów własnych wyrobów produkowanych za pomocą tych środków. Powinien on być bodźcem dla bardziej wytężonej wałki.</u>
          <u xml:id="u-41.92" who="#OskarLange">Jedną z form obniżki kosztów własnych musi także być podwyższenie jakości produktów wytwarzanych przy pomocy danego nakładu, Szczególny nacisk plan kładzie na obniżenie kosztów osobowych. W przemyśle wielkim i średnim obniżka kosztów osobowych wyniesie 9,1%, rzeczowych — 4,7%, w PGR obniżka kosztów osobowych wyniesie 6,2%, a rzeczowych — 8,1%. Planowana obniżka kosztów powinna dać łącznie wzrost akumulacji wartości 10,2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-41.93" who="#OskarLange">Obniżka kosztów osobowych wymaga szczególnie ostrej, bezkompromisowej walki z wszelkimi przerostami personalnymi, zwłaszcza administracyjnymi, W tej dziedzinie sytuacja nie jest dobra. W ub. roku liczba robotników produkcyjnych, zatrudnionych w przemyśle, wzrosła o 14%, natomiast liczba pracowników umysłowych w pierwszym rzędzie administracyjnych w przemyśle wzrosła o 28% Jest to stan wysoce niewłaściwy, wymagający radykalnej naprawy. Dlatego plan na rok 1951 wymaga ścisłego przestrzegania zasady, iż wzrost płac przewidziany planem będzie realizowany pod, warunkiem osiągnięcia ustalonego planem wzrostu wydajności pracy. Plan żąda wzmocnienia dyscypliny w dziedzinie etatów pracowników umysłowych oraz innych pracowników, nie otrzymujących wynagrodzenia akordowego. Plan żąda także wzmocnienia kontroli finansowej w zakresie płac przez jednostki nadrzędne w stosunku do podległych oraz przez aparat finansowy i bankowy.</u>
          <u xml:id="u-41.94" who="#OskarLange">Plan na rok 1951 stawia jako generalny wymóg jego wykonania przeprowadzenie wielkiej bitwy o koszty własne. Bitwę tę musimy wygrać.</u>
          <u xml:id="u-41.95" who="#OskarLange">Wykonanie planu wymaga sprawnej i w pełni operatywnej działalności wszystkich organów gospodarki narodowej. W tym kierunku notujemy poważne postępy, które przyczynią się do ułatwienia wykonania planu, ustalającego tak wysokie tempo rozwoju naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-41.96" who="#OskarLange">Doskonalą się obecnie formy organizacyjne przemysłu. Następuje przebudowa form organizacyjnych przemysłu w kierunku zmniejszenia liczby ogniw pośrednich i przechodzenie od koncernowej organizacji przemysłu do organizacji terytorialno-produkcyjnej, która jest jedynie właściwa dla przemysłu socjalistycznego. W tym kierunku idzie likwidacja szeregu zjednoczeń oraz przyjęcie zasady, że formę organizacyjną przemysłu stanowi centralny zarząd. W tym kierunku idzie włączenie centralnych zarządów pod bezpośrednie kierownictwo ministerstw jako branżowych departamentów tych ostatnich. Po tej linii idzie utworzenie 5 ministerstw przemysłowych, Centralnego Urzędu Drobnej Wytwórczości, Ministerstwa Kolei i Ministerstwa Transportu Drogowego i Lotniczego. Jest to przebudowa, która ma na celu usprawnienie organów gospodarki narodowej i zwiększenie ich operatywności. Zmierza ona do maksymalnego zbliżenia kierownictwa gospodarki narodowej do dołów. W tym kierunku idzie również umocnienie zasady jednolitego kierownictwa, zniesienie dyrekcji kolektywnych i wprowadzenie na ich miejsce jednego dyrektora z zastępcami.</u>
          <u xml:id="u-41.97" who="#OskarLange">Wykonanie planu wymaga ścisłego przestrzegania rozrachunku gospodarczego i dyscypliny finansowej oraz tępienia wszelkich naruszeń w tej dziedzinie. Plan wymaga usprawnienia sprawozdawczości, która jest narzędziem kontroli wykonania planu. W wielu dziedzinach, a zwłaszcza w dziedzinie przemysłu drobnego i spółdzielczości wiejskiej, potrzebne jest uproszczenie sprawozdawczości, a we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej powinno nastąpić przyśpieszenie sprawozdawczości i powiązanie jej z zadaniami operatywnymi. Po tej linii idzie wprowadzone już umocnienie pozycji głównego księgowego w przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-41.98" who="#OskarLange">Wreszcie rzecz najważniejsza — wykonanie planu wymaga aktywnego zainteresowania wszystkich pracowników, zapoznania każdego pracownika z planem jego zakładu, jego oddziału i z zadaniami, jakie plan stawia mu osobiście. O tym, jak wielkie znaczenie ma szczegółowe zapoznanie pracowników z planem, świadczy fakt, doniesiony na pewno prasie, że na kopalni „Prezydent” na skutek wspólnej akcji kierownictwa i rady zakładowej, zmierzającej do zapoznania wszystkich górników z planami produkcyjnymi oddziałów, nastąpił znaczny wzrost wydajności pracy. W miesiącu lutym wydajność wzrosła o około 4% w stosunku do stycznia, a pierwsze dni marca wykazują dalszy wprost wydobycia węgla.</u>
          <u xml:id="u-41.99" who="#OskarLange">Na podstawie sprawozdań, wpływających do Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, wnioskować można, że wykonanie planu w styczniu i lutym rb. na ogół jest dobre. Potwierdza to ponownie realność planu. Niemniej potrzebna jest aktywizacja związków zawodowych, organizacji partyjnych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a także Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego oraz Stronnictwa Demokratycznego w walce o wykonanie planu. Najszersze masy pracujące muszą sobie uświadomić wielkie, ogólnonarodowe znaczenie planu na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-41.100" who="#OskarLange">Plan na rok 1951 jest planem na drugi rok Planu 6-letniego, planu likwidacji naszej słabości. „Plan 6-letni — powiada Prezydent Bierut — to plan likwidacji naszej słabości, zacofania, a nawet bezbronności. Imperialiści narzucają swą wolę przede wszystkim krajom słabym, zacofanym i bezbronnym. Słabość gospodarcza kraju — to pokusa dla imperialistów... Plan 6-letni wzmacnia siły Polski, wzmacnia jej niezależność, a wraz z tym wzmacnia wkład Polski w ogólnoludzkie dzieło pokoju”. Tak określił znaczenie Planu 6-letniego Prezydent Bierut. Plan nasz jest planem pokoju, budżet, nasz jest budżetem pokoju, ale są one zarazem planem i budżetem siły narodowej, realnej, efektywnej siły, opartej o mocną i stale rosnącą bazę ekonomiczną.</u>
          <u xml:id="u-41.101" who="#OskarLange">Dlatego wykonanie planu jest zadaniem dla całego narodu. Budując podstawy socjalizmu naród polski przekształca się w naród nowy, w naród socjalistyczny, w naród, który w coraz to pełniejszym stopniu będzie stanowił jedność moralno-polityczną. Kto się przeciwstawia tej budowle, której wyrazem jest nasz plan, ten stawia się poza ramy narodu. Dlatego też mobilizować będziemy wszystkie twórcze siły w narodzie: klasę robotniczą, pracujących chłopów, inteligencję pracującą, wszystkich patriotycznych Polaków, którzy chcą Ojczyzny silnej, Ojczyzny zajmującej należyte miejsce między narodami świata, Ojczyzny, w której panować będzie sprawiedliwość społeczna.</u>
          <u xml:id="u-41.102" who="#OskarLange">Wysoki Sejmie! Wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalił Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1951 w tekście przedłożonym przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-41.103" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min. 45 do godz. 18 min. 5.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy generalnemu projektu ustawy budżetowej na rok 1951 posłowi Ratajowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JulianRataj">Wysoki Sejmie! Rozpatrywany projekt budżetu państwowego na rok 1951 jest po raz pierwszy w pełni dostosowany do zadań naszego budownictwa podstaw socjalizmu i zawiera środki finansowe potrzebne dla dalszego rozwoju gospodarki narodowej, wzrostu oświaty i zdobyczy socjalno-kulturalnych mas pracujących.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JulianRataj">Budżet na rok 1951 wraz z Narodowym Planem Gospodarczym odbijają w swych cyfrach i zadaniach osiągnięcia naszego narodu uzyskane w roku 1950 — w pierwszym roku wielkiego 6-letniego Planu rozwoju. Od wyników tego wstępnego roku zależało przede wszystkim, czy i jak wykonamy potężne zadania związane z budową fundamentów socjalizmu. Wyniki roku 1950 osiągnięte w rozwoju gospodarki narodowej, podniesieniu stopy życiowej i poziomu kulturalnego naszego narodu potwierdzają, że wyzyskaliśmy należycie wielkie doświadczenia, płynące z przedterminowego wypełnienia 3-letniego planu odbudowy, potwierdzają jeszcze raz wielką siłę żywotną polskich mas pracujących, skierowaną ku nieustannemu podnoszeniu sił wytwórczych naszej gospodarki i dobrobytu społeczeństwa w Polsce Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JulianRataj">Te niezmożone siły żywotne ludzi pracy: klasy robotniczej, chłopów pracujących i inteligencji pracującej wyraziły się w znacznym przekroczeniu zadań pierwszego roku Planu 6-letniego. Mówią o tym kilkudziesięcioprocentowe lub większe przekroczenia wzrostów produkcji pierwotnie planowanych dla poszczególnych podstawowych dziedzin gospodarki. I tak w podstawowej dziedzinie naszej gospodarki narodowej — w przemyśle uzyskaliśmy ponad 30%-wy wzrost wartości produkcji, przewyższając planowany wzrost o 36%. W rolnictwie planowany wzrost wartości produkcji przekroczony został dwukrotnie. Przyrost masy towarowej w obrocie wewnętrznym wyniósł 14,5%, przekraczając planowany wzrost o 80%. W dziedzinie budownictwa mieszkaniowego zamiast planowanych 63.500 izb mieszkalnych oddano do użytku 81.600, czyli o 28% więcej.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JulianRataj">Te podstawowe sukcesy na odcinku produkcji jak i w dziedzinie zaspokojenia potrzeb mówią o nowym tempie rozwoju, nie spotykanym, nie tylko w Polsce przedwojennej, ale nawet w wysoko rozwiniętych krajach kapitalistycznych. Wyniki rozwojowe naszego narodu mają nie tylko znaczenie wewnętrzno-polityczne, ale i ekonomiczne. Stale osiągany rozwój sił wytwórczych i wzrastająca stopa życiowa stanowią o istotnej przewadze, jaką mają ustroje demokracji ludowej nad schyłkowym już ustrojem kapitalistycznym. Tu właśnie tkwi zasadnicza przyczyna oszczerstw i napaści propagandowych na Polskę i inne kraje ludowe ze strony imperialistów amerykańskich i poddanych im reakcyjnych rządów państw zachodniej Europy, które starają się na próżno przed swymi narodami zasłonić prawdę o wyższości ustroju ludowo-demokratycznego i socjalizmu nad ustrojem kapitalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JulianRataj">Razem z sukcesami krajów demokracji ludowej, a przede wszystkim Związku Radzieckiego nasze osiągnięcia stanowią potężne ciosy w imperializm. Osiągnięcia te są dla mas ludowych krajów kapitalistycznych otuchą i bodźcem do jeszcze bardziej wytężonej walki o pokój i lepszy byt ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#JulianRataj">Obserwując poszczególne budżety naszego Państwa i, zmiany, jakim podlegały w latach powojennych, widzimy, że między przedłożonym obecnie przez Rząd projektem budżetu na rok 1951 a budżetami poprzednimi istnieje zasadnicza różnica w budowie budżetu, w zakresie jego dochodów i wydatków.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#JulianRataj">Ta zmiana treści budżetu powstała na tle postępującego uspołecznienia naszej gospodarki narodowej i naszej drogi do socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#JulianRataj">Udział gospodarki uspołecznionej w całkowitej wartości produkcji przemysłu i rzemiosła jeszcze w 1948 r. wynosił 79%, osiągając stopniowo 94%. w 1950 r.; plan na rok bieżący wyraża dalszy postęp do 96%. W handlu hurtowym udział ten z 40% w 1946 wzrósł w okresie planu odbudowy do 98%, aby wkrótce potem objąć całość obrotów hurtowych w kraju. W obrocie krajowym detalicznym uspołecznione placówki handlowe obejmowały w 1946 r. zaledwie 22% całości obrotów, a w toku wielkiej, kilkuletniej bitwy o handel udział ten wzrósł w roku ubiegłym do 80%, sięgając szybko 92% w bieżącym roku.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#JulianRataj">Ten olbrzymi rozwój uspołecznienia naszej gospodarki narodowej, dokonany w krótkim, kilkuletnim okresie, wywarł istotny wpływ na budżet państwowy wprowadzając prawdziwy przewrót w głównych źródłach dochodów naszego Państwa. Nastąpiło przesunięcie głównej masy dochodów budżetowych na gospodarkę uspołecznioną, z której wpłaty do budżetu w 1950 r. wyniosły 72% ogółu dochodów budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#JulianRataj">Rosnący szybko rozwój uspołecznienia gospodarki narodowej, działającej w ramach narodowych planów gospodarczych, ogromny wzrost organizatorskiej roli Państwa zwłaszcza w związku z budową podstaw socjalizmu w 6-letnim Planie wymagały, aby jednolitości działania w dziedzinie produkcji i w ogóle gospodarki odpowiadała podobna jednolitość i planowość w dziedzinie finansów, a więc w budżecie państwowym. Rozpoczynająca się drogą budownictwa socjalistycznego wymagała, aby finanse Państwa stały się w pełni instrumentem socjalistycznego działania.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#JulianRataj">Budżety państwowe w pierwszych latach powojennych były jeszcze budżetami dawnego typu, posiadając jedynie środki na pokrycie wydatków administracyjnych Państwa oraz na sfinansowanie inwestycji narodowych planów gospodarczych. Już jednak w 1950 r. dokonane zostały pierwsze zmiany, idące w kierunku skupienia w budżecie środków na sfinansowanie narodowego planu gospodarczego i uczynienia zeń jednolitego ośrodka finansów Państwa. Jeszcze jednak ważne odcinki finansowe pozostawały poza budżetem jak cały skomplikowany system budżetów samorządowych, ubezpieczeń, różnych funduszów, akcji itp.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#JulianRataj">Dopiero budżet na 1951 r. jest pierwszym budżetem socjalistycznym, a więc budżetem zharmonizowanym z naszym budownictwem socjalistycznym w bieżącym okresie. Jest on budżetem zupełnie nowym w swej budowie i treści, budżetem niepodobnym do wszystkich dotychczasowych budżetów, których forma była pochodzenia kapitalistycznego i nie odpowiadała już potrzebom i drodze rozwojowej naszego Państwa. Tym samym budżet państwowy na rok 1951 rozpoczyna w dotychczasowej polskiej praktyce budżetowej nową erę socjalistycznego systemu budżetowego, wiążącego się z budowaniem podstaw socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#JulianRataj">Jednolite planowanie gospodarcze uzyskuje w ten sposób w obecnym budżecie również jednolity podstawowy plan finansowy gromadzenia środków pieniężnych i ich podziału na sfinansowanie zadań Narodowego Planu Gospodarczego we wszelkich podstawowych dziedzinach, a więc gospodarki narodowej, potrzeb socjalno-kulturalnych, wzmocnienia siły obronnej Państwa oraz utrzymania administracji i organów wymiaru sprawiedliwości. Te główne zadania Państwa składają się na całokształt jego działalności. Taki też jest po raz pierwszy podział wydatków budżetowych. Wprowadza to niespotykaną dotąd prostotę i jasność do budżetu. Tak zobrazowana treść budżetu jest łatwo czytelna i zrozumiała, ułatwiając pojęcie o całości zadań budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#JulianRataj">W związku z nowym charakterem budżetu nastąpiło znaczne rozszerzenie jego zakresu. Do budżetu weszły po raz pierwszy wydatki i dochody budżetów byłych związków samorządu terytorialnego, ubezpieczeń społecznych, akcji socjalnej, administracji gospodarczej, czyli centralnych zarządów i central handlowych; również o wiele ściślej zostały powiązane z budżetem przedsiębiorstwa państwowe.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#JulianRataj">Suma budżetu na 1951 r. jest dwa razy większa aniżeli budżetu na rok ubiegły. Powodem tego wzrostu jest wspomniane rozszerzenie zakresu budżetu o nowe istniejące dotąd poza budżetem fundusze, co czyni obecny budżet nieporównywalnym. Zwiększenie budżetu pochodzi również ze wzrostu produkcji i dochodu narodowego, który zamiast planowanych 15% wzrósł w roku ubiegłym o 21%.</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#JulianRataj">Pragnę przy tej okazji sprostować błąd, jaki popełniła nasza prasa, która podała kilka tygodni temu w pierwszych informacjach o budżecie, że jest on wyższy dwukrotnie od budżetu zeszłorocznego. Informacja ta nie była zaopatrzona żadnym wyjaśnieniem, co mogło spowodować fałszywe komentarze.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#JulianRataj">Zrealizowano w roku bieżącym po raz pierwszy zasadę, że budżet jest podstawowym planem finansowym, współdziałającym w wykonaniu narodowego planu gospodarczego i urzeczywistnia te same cele polityczne i gospodarcze, co narodowy plan. W tym celu przebudowano całą strukturę i podział budżetu W kierunku stosowanym w planie narodowym. Całą kalkulację zarówno dochodów jak i wydatków oparto również na normach przyjętych w planie. To wzajemne powiązanie i uzależnienie budżetu i narodowego planu czyni budżet instrumentem czynnego oddziaływania w kierunku wykonania planu, a zarazem skutecznym kontrolerem tego wykonania.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#JulianRataj">W związku z zasadniczą reformą władz państwowych, dokonaną w ubiegłym roku przez powołanie rad narodowych jako terenowych organów jednolitej władzy państwowej, oraz rozszerzeniem zakresu budżetu Państwa, występuje w budżecie bieżącym charakterystyczna nowość, niespotykana dotychczas w budżetach.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#JulianRataj">Mianowicie budżet Państwa składa się z budżetu centralnego i budżetów terenowych, co wiąże się z podziałem funkcji między władze naczelne i rady narodowe. Budżetom terenowym przypadają nie tylko budżety i zadania dawnych związków samorządu terytorialnego oraz dawnych organów państwowych I i II instancji, ale również zadania przekazane przez Państwo do wykonania i sfinansowania w ramach działalności rad narodowych. Są to zadania najbliższe terenowi, które służą do zaspokojenia jego bezpośrednich potrzeb, jak np. przemysł miejscowy, miejski handel detaliczny, przedsiębiorstwa budowlane, przemysł gastronomiczny, szkolnictwo podstawowe i ogólnokształcące. Ideą przewodnią jest, aby rada narodowa jakiegokolwiek szczebla, mając własny budżet, mogła na jego podstawie samodzielnie gospodarować i stać się pełnym gospodarzem na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-44.19" who="#JulianRataj">Jak dalece rozszerzone zostały dla rad narodowych możliwości terenowej gospodarki budżetowej, niech, świadczy fakt, że w budżetach terenowych tkwi aż 77% całości wydatków Państwa na oświatę, zaś na zdrowie ponad połowa.</u>
          <u xml:id="u-44.20" who="#JulianRataj">Towarzysząca corocznie budżetowi państwowemu ustawa została w bieżącym roku dostosowana do nowego charakteru budżetu. Na miejsce starej, tradycyjnej „ustawy skarbowej” rodowodu kapitalistycznego przyjęto słusznie nową p.n. „ustawa budżetowa”. Nie tylko w nazwie, ale i w treści tegoroczna ustawa budżetowa zerwała radykalnie ze starym pojęciem „skarbu”, wąskim i nieprzydatnym już więcej do socjalistycznej istoty budżetu. Żadna z dotychczasowych ustaw skarbowych nie była aktem, określającym budżet jako jednolity plan finansowy działalności Państwa powiązany z narodowym planem gospodarczym. Czyni ternu zadość po raz pierwszy w naszym ustawodawstwie budżetowym tegoroczny projekt ustawy budżetowej ustalając i realizując przez budżety — centralny i terenowo — jednolity plan sfinansowania poszczególnych gałęzi działalności Państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.21" who="#JulianRataj">W projekcie budżetu na 1951 r. dochody wynoszą sumę 56 miliardów złotych, przewyższając wydatki o sumę 4,1 miliarda złotych, Jest to pierwsza tak poważna nadwyżka budżetowa, której osiągnięcie zapewnia fakt, że sam budżet jest zbudowany bardzo oszczędnie i ma charakter produktywny, a podstawa, na której się opiera, jest rosnąca szybko produkcja i dochód narodowy.</u>
          <u xml:id="u-44.22" who="#JulianRataj">Zrównoważenie dotychczasowych naszych budżetów i zaplanowana w roku bieżącym nadwyżka jest dużym sukcesem naszego młodego Państwa Ludowego i stanowi o wyższości naszych budżetów nad budżetami państw kapitalistycznych, Tak np. od 1938 r. budżet francuski stale jest wykonywany z deficytem. Preliminarz budżetowy Stanów Zjednoczonych na rok bieżący zawiera z góry zaplanowany deficyt w wysokości kilkunastu miliardów dolarów.</u>
          <u xml:id="u-44.23" who="#JulianRataj">Nowy charakter naszego budżetu jako podstawowego planu finansowego cechują duże zmiany w rozmiarach dochodów budżetowych. Najbardziej uderzającą cechą tych zmian jest poważny wzrost ciężaru gatunkowego wpływów do budżetu ze strony przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej; Ta zwiększona zdolność wpłat tych przedsiębiorstw jest wynikiem wysokiego wzrostu produkcji i dochodu narodowego oraz obniżenia kosztów własnych w naszej gospodarce, W 1951 r. wzrost wpłat gospodarki uspołecznionej do budżetu wyniesie 180%. Całość wpływów płynących z zysków i obrotów, przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej jest głównym źródłem dochodów budżetowych i wyniesie w roku bieżącym, prawie 80% całości dochodów budżetu państwowego. Z powyższego wynika, że głównym i przeważającym źródłem sfinansowania wydatków budżetowych na rozwój gospodarki narodowej i podniesienie dobrobytu materialnego i kulturalnego mas pracujących są dochody z gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-44.24" who="#JulianRataj">W przeciwieństwie do tego wpływy podatkowe z gospodarki nieuspołecznionej oraz Społecznego Funduszu Oszczędnościowego odgrywają niewielką rolę i wynoszą zaledwie 6,5% dochodów budżetu.</u>
          <u xml:id="u-44.25" who="#JulianRataj">W związku z tym podkreślić należy, że znaczenie fiskalne podatków z gospodarki nieuspołecznionej przesuwa się w naszym ustroju na plan dalszy. Na pierwszy plan natomiast występuje polityczno-gospodarcza rola tych podatków. Są one bowiem jednym z zasadniczych narzędzi wykonywania zadań Planu 6-letniego w zakresie wypierania elementów kapitalistycznych z gospodarki narodowej. Mają one również zadanie chronić interesy mas pracujących przez niedopuszczanie do gromadzenia zbyt wysokich zysków będących podstawą do wywierania przez elementy spekulanckie nacisku na rynek artykułów konsumpcyjnych służących do zaspokajania potrzeb powszechnego spożycia.</u>
          <u xml:id="u-44.26" who="#JulianRataj">Te polityczne i ekonomiczne zadania podatków w Polsce Ludowej odnoszą się zarówno do gospodarki nieuspołecznionej na wsi jak i w mieście. Szczególnie podkreślić należy doniosłą rolę słusznej' klasowo polityki podatkowej na odcinku wiejskim w walce mas drobno i średniorolnych chłopów z elementami kułackimi.</u>
          <u xml:id="u-44.27" who="#JulianRataj">Rola podatków w naszym ustroju różni się zasadniczo od roli podatków w ustroju kapitalistycznym. W krajach kapitalistycznych głównym źródłem dochodów budżetowych są ciężary podatkowe nakładane na szerokie rzesze pracujące. Podatki wynoszą tam zwykle 90% dochodu budżetu. Jak bardzo wzrastają ciężary podatkowe płacone przez ludzi pracy w Stanach Zjednoczonych, świadczy fakt, że obecnie pochłaniają one przeciętnie 1/4 część zarobków i mają być jeszcze podniesione. Podatki w Stanach Zjednoczonych spadające na 1 podatnika wzrosły, w porównaniu z okresem przedwojennym kilkakrotnie. Podatki te przeznaczone na cele zbrojeniowe i wojenne nie mają więc nic wspólnego z troską o poprawę bytu mas pracujących.</u>
          <u xml:id="u-44.28" who="#JulianRataj">Jednocześnie rząd Trumana wprowadził ulgi podatkowe od wygórowanych prywatnych dochodów. W ten sposób rząd amerykański ochrania miliardowe zyski, jakie amerykańskim fabrykantom przynosi polityka zbrojeń, przerzucając ciężar podatków na ludzi pracy i pogarszając jeszcze bardziej ich sytuację materialną.</u>
          <u xml:id="u-44.29" who="#JulianRataj">Budżet państwowy na 1951 r. przewiduje po stronie wydatków sumę 51,8 miliarda złotych. Z tej ogólnej sumy przeznacza się na sfinansowanie gospodarki narodowej 21,1 miliarda zł, czyli 40,7%, na cele społeczno-kulturalne 16,4 miliarda zł, tj.- 31,5%, na administrację — państwową 6 miliardów zł, czyli 11,6%. na obronę narodową 3,7 miliarda zł, czyli 7,2%, resztę, tj. 8% stanowią wydatki nierozdzielone.</u>
          <u xml:id="u-44.30" who="#JulianRataj">Blisko 3/4 całości Wydatków przeznacza się na dalszy rozwój, gospodarki narodowej urządzeń i instytucji oświatowo-kulturalnych, na potrzeby w zakresie zdrowia i pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-44.31" who="#JulianRataj">Spośród wydatków na gospodarkę narodową około 77% przeznaczone jest na rozbudowę i budowę nowych zakładów przemysłowych przewidzianych Planem 6-letnim, na inwestycje w dziedzinie budownictwa, rolnictwa, komunikacji i obrotu towarowego.</u>
          <u xml:id="u-44.32" who="#JulianRataj">Wystarczy spojrzeć na wymienione cyfry, aby się przekonać, że budżet ten ma na celu przede wszystkim dalszy, potężny rozwój naszej gospodarki, dalszy rozwój kultury i podniesienie stopy życiowej narodu. W budżecie odzwierciedlają się główne kierunki naszego wszechstronnego rozwoju opartego na pokojowej, twórczej pracy narodu.</u>
          <u xml:id="u-44.33" who="#JulianRataj">Polityka państwa znajduje swoje wierne, odbicie w budżecie. Budżet pokazuje wyraźnie, jakim celom ona służy. Cyfry budżetu mówią o klasowym charakterze państwa, o kierunku rozwoju jego działalności gospodarczej i socjalno-kulturalnej. Określają one, czy państwo pobiera interesy mas ludowych, czy też jest przeciwko nim.</u>
          <u xml:id="u-44.34" who="#JulianRataj">Przytoczę dla porównania przykłady z innych państw.</u>
          <u xml:id="u-44.35" who="#JulianRataj">Uchwalony niedawno budżet Związku Radzieckiego odzwierciedla również potężny nurt pokojowych wysiłków społeczeństwa socjalistycznego. Wydatki na finansowanie gospodarski narodowej Wynoszą farb 39,5% całości wydatków budżetowych. Troska o podniesienie poziomu kulturalnego ludzi pracy jest w kraju rad jest sprawą pierwszorzędnej wagi, na te przeznacza się prawie 27%. Wydatki na utrzymanie sił Zbrojnych Związku Radzieckiego wynoszą 21,3% wszystkich wydatków państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.36" who="#JulianRataj">Wręcz przeciwna sytuacja panuje w krajach kapitalistycznych. Na cele wojenne wydają one potężne sumy, natomiast na kulturę przeznaczają znikome środki. Oto budżet państwowy Stanów Zjednoczonych na rok 1950/51 przewiduje na oświatę zaledwie 1% ogólnej sumy wydatków; jeszcze mniej, bo tylko 0,8% na ten cel, przewiduje się na rok 1951/52. Natomiast wydatki związane ze zbrojeniami pochłoną w budżecie Stanów Zjednoczonych na rok 1951/52 blisko 80%.</u>
          <u xml:id="u-44.37" who="#JulianRataj">21,3% na obronę narodową i 27% na cele społeczno-kulturalne w Związku Radzieckim oraz blisko 80% na cele wojenne i 1% na oświatę w Stanach Zjednoczonych — porównanie tych cyfr mówi samo za siebie. Na próżno podżegacze wojenni chcą mówić, że to Związek Radziecki przygotowuje podbój świata, a oni zmuszeni są zbroić się.</u>
          <u xml:id="u-44.38" who="#JulianRataj">Budżet nasz na 1951 r. przeznaczając ogromną większość wydatków na dalszy rozwój gospodarczy kraju i na cele społeczno-kulturalne jest budżetem pokojowych wysiłków naszego narodu. Nasz przemysł rozwija się w szybkim tempie. Powstaje w całym kraju wiele nowych obiektów przemysłowych, niosą one z sobą niewidzianą, wyższą technikę i pomnożenie produkcji, Budujące się zakłady przemysłowe, rozmieszczane zgodnie z założeniami Planu 6-letniego przeważnie w zacofanych i nierozwiniętych w czasach kapitalizmu połaciach naszego kraju, rzucają zwycięskie wyzwanie ciszy i beznadziejności życia małych miejscowości i miasteczek, które kapitalizm utrzymywał, w takim stanie przez całe dziesiątki lat. Na naszych oczach odbywa się aktywizacja gospodarcza i kulturalna nie jak przed wojną wokół nielicznych, uprzywilejowanych ośrodków tzw. „Polski A”, ale w całym kraju, i to na obszarach najbardziej zaniedbanych. Wszelkie wydatki na ten wielki proces rozwojowy mieszczą się w budżecie. Można go śmiało nazwać budżetem wysokiego, uprzemysłowienia kraju i aktywizacji terenów zaniedbanych.</u>
          <u xml:id="u-44.39" who="#JulianRataj">W 1951 r. zakończymy likwidację analfabetyzmu, tego ponurego dziedzictwa czasów przedwrześniowych. Z niedostępnych dotąd dóbr kulturalnych, ze światła wiedzy korzystać będą nowe setki tysięcy ludzi miast i wsi żyjących dotąd na marginesie kultury. Szkolą się również, setki tysięcy młodzieży robotniczo-chłopskiej w szkołach wszelkiego typu i na Wyższych uczelniach. Przeżywamy wielki zryw oświatowy. Do kwalifikacji wszelkiego rodzaju otwarte są na oścież szerokie wrota. Sieć elektryfikacyjna i radiofonizacyjna przecina najbardziej odległe i niedostępne okolico kraju, Rośnie ilość świetlic; kin, bibliotek, ośrodków zdrowia, izb porodowych. Szerokie rzesze ludzi pracy korzystają z masowych wczasów i turystyki.</u>
          <u xml:id="u-44.40" who="#JulianRataj">Kultura fizyczna i sport jak nigdy przedtem ogarnęła masy młodzieży w mieście i na wsi. Przeznaczając na wszystkie te urządzenia i akcje oświatowo-kulturalne, zdrowotne i rozrywkowe prawie 1/3 wszystkich wydatków, budżet jest wyrazem dbałości i troski Państwa Ludowego o człowieka, o jego oświatę, kulturę i zdrowie zarówno w mieście jak i na wsi, Budżet nasz jest instrumentem walki klasowej, przyśpieszając przez odpowiedni system podatków i cen wypieranie elementów kapitalistycznych w mieście i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-44.41" who="#JulianRataj">W roku bieżącym budżet państwowy zawiera budżety terenowe, dając środki i możliwości prowadzenia przez rady narodowe wszelkich szczebli samodzielnej gospodarki na danym terenie. Pozwala to na rozwinięcie wszechstronnej inicjatywy w kierunku wykorzystania miejscowych zasobów, rozwoju drobnej wytwórczości i sieci urządzeń usługowych.</u>
          <u xml:id="u-44.42" who="#JulianRataj">Rady narodowe winny stać się prawdziwymi gospodarzami tego terenu. Budżet państwowy, dając podstawy finansowe i wspierając działalność rad narodowych, jest jako budżet socjalistyczny instrumentem aktywizacji mas ludowych i mobilizacji zasobów terenowych.</u>
          <u xml:id="u-44.43" who="#JulianRataj">Wysoki Sejmie! Plan inwestycyjny na 1951 r. przewiduje ogólną wartość nakładów inwestycyjnych na sumę 23,1 miliarda zł, która dzieli się na poszczególne dziedziny gospodarki narodowej w następujący sposób: przemysł — 43,8%, rolnictwo i leśnictwo — 10,1%, komunikacja i łączność — 14,7%, obrót towarowy — 4,6%.</u>
          <u xml:id="u-44.44" who="#JulianRataj">Wydatki inwestycyjne na urządzenia socjalno-kulturalne wyniosą 8,6% całości wydatków inwestycyjnych budżetu Państwa, z czego ponad połowę przeznaczą się na inwestycje w zakresie szkolenia kadr.</u>
          <u xml:id="u-44.45" who="#JulianRataj">Wydatki inwestycyjne w zakresie administracji wyniosą zaledwie 1,9% wszystkich wydatków inwestycyjnych i ograniczają się z reguły do odbudowy lub budowy budynków istotnie koniecznych dla celów administracyjnych, Z ogólnej sumy wydatków na inwestycje w 1951 r. 82,6% przeznacza się na inwestycje w gospodarce narodowej, co jest wymownym dowodem wielkości i kierunku pokojowych wysiłków naszego narodu w okresie budownictwa podstaw socjalizmu. Symbolem tego budownictwa i podstawowym jego oparciem, a zarazem odcinkiem najszybszego rozwoju, jest przemysł, którego rosnący potencjał produkcyjny wyposaża i unowocześnia wszystkie dziedziny życia naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-44.46" who="#JulianRataj">Imponujące są osiągnięcia i tempo rozwoju przemysłu w latach planu odbudowy. I w roku ubiegłym tempo to nie pozostało w tyle, przynosząc wzrost wartości przemysłowej o blisko 31% w porównaniu z 1949 r. W 1950 r. przemysł nasz zapoczątkował produkcję szeregu nie wytwarzanych dotąd w kraju wyrobów, jak obrabiarek, nowych maszyn rolniczych itd. Przy pomocy Związku Radzieckiego wykonaliśmy zaplanowane inwestycje przemysłowe. Dzięki trzykrotnemu wzrostowi produkcji przemysłu wielkiego; średniego na głowę w stosunku do stanu przedwojennego wchodzimy do szeregu państw przemysłowych i dopędzamy Francję, jeden z najwcześniej uprzemysłowionych krajów Europy. Szybkie postępy produkcji przemysłowej — przy niewykorzystanej jeszcze w pełni zdolności produkcyjnej — pozwoliły na śmiałe podwyższenie planu na rok bieżący prawie o 3%.</u>
          <u xml:id="u-44.47" who="#JulianRataj">Dla przedterminowego wykonania pierwszego roku Planu 6-letniego podstawowe znaczenie miał ruch współzawodnictwa, który rozwinął się we wszystkich dziedzinach naszej gospodarki i stał się podstawową metodą walki klasy robotniczej o wzrost produkcji, wydajność pracy, obniżkę kosztów, czyli o wykonanie i przekraczanie zadań wynikających z planu.</u>
          <u xml:id="u-44.48" who="#JulianRataj">Mówiąc o zadaniach planu należy podkreślić, że elementarną rzeczą jest przede wszystkim konieczność doprowadzenia planu produkcji do robotników, do każdego stanowiska, aby wszyscy byli obeznani z zadaniami planu. Konieczność ta nie zawsze jest jednak zrozumiana przez administrację zakładów pracy, co stwarza warunki niesprzyjające do podejmowania zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-44.49" who="#JulianRataj">Oprócz ilościowego wzrostu współzawodnictwa, które w gospodarce uspołecznionej stało się zjawiskiem masowym, obejmując 70% ogółu zatrudnionych, rozpoczyna się przechodzenie na wyższe formy współzawodnictwa, jak szybkościowa obróbka metali, szybkościowe wytopy w hutnictwie, oszczędzanie węgla i paliw, zwiększenie cykliczności wydobycia węgla, zainicjowane przez górnika Kawczyka z kopalni „Bytom”, oraz cały szereg innych, na które tak dobitnie położył akcent Wicepremier Minc, mówiąc o zadaniach gospodarczych na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-44.50" who="#JulianRataj">Niestety jednak zarówno kierownictwo zakładów, jak i personel inżynieryjno-techniczny nie okazują czynnej postawy i pomocy w rozszerzaniu tych wyższych metod współzawodnictwa, które zatrzymują się na inicjatorach-pionierach, a których upowszechnienie przyniosłoby potężne rezultaty produkcyjne, ważne dla całości gospodarki kraju. Trzeba niszczyć konserwatyzm istniejący w tym zakresie wśród kierownictw zakładów. Do tej roli powołane są związki zawodowe, które winny być organizatorami współzawodnictwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-44.51" who="#JulianRataj">Bardzo mało słychać o rozpowszechnianiu skutecznej i prostej metody produkcji, zainicjowanej przez radzieckiego inż. Kowalowa, która polega na wybraniu najlepszych sposobów pracy przodujących robotników przy wykonywaniu poszczególnych czynności, zsumowaniu tych najlepszych sposobów pracy i ich upowszechnieniu. Przynosi to wzrost wydajności, jakości i obniżenie kosztów własnych. Metoda ta szeroko stosowana w Związku Radzieckim jest prosta i skuteczna w wynikach, nie wymaga nakładów pieniężnych, a jedynie starannej obserwacji. U nas jednak nie wyszła ona z początkowego stadium i tę w niektórych tylko gałęziach produkcji. Jest to sprawa, która specjalnie powinna być powołaniem inteligencji technicznej, inżynierów i techników, którzy przy opracowywaniu metody Kowalowa, jej rozpowszechnianiu i popularyzowaniu właśnie najbardziej twórczo i aktywnie mogą uczestniczyć w walce o lepsze i sprawniejsze metody pracy, o wzrost i potanienie produkcji, o podniesienie wydajności pracy. Otwiera się tu szerokie pole dla wszystkich organizacji i stowarzyszeń technicznych do współdziałania z najszerszymi masami współzawodniczących.</u>
          <u xml:id="u-44.52" who="#JulianRataj">Walka o podniesienie i potanienie produkcji, o wykorzystanie wszelkich zasobów obejmuje różne dziedziny pracy i różne zagadnienia. Jednym z takich ważnych zagadnień jest upłynnienie remanentów, które jakkolwiek dało już wyniki pozytywne, powinno być w dalszym ciągu intensywnie prowadzone. Należy tu przypomnieć o stosach żelastwa i przeróżnego złomu metalowego, zalegającego od dłuższego czasu place i składy; podobnie ma się sprawa z wrakami po wypalonych jeszcze w czasie działań wojennych wagonach i lokomotywach kolejowych oraz zestawach kołowych, które w tej chwili niszczeją, a mogłyby być użyte częściowo do nowych wagonów względnie jako topnik do hut żelaza.</u>
          <u xml:id="u-44.53" who="#JulianRataj">Na tym samym odcinku należy zwalczać występujące tu i ówdzie zjawisko pewnego rodzaju separatyzmu międzyzakładowego, jakby fałszywej i niezdrowej ambicji strzeżenia tajemnicy posiadania pewnych materiałów czy części wartościowych w maszynach i urządzeniach, wycofanych z ruchu, które w innych zakładach czy zjednoczeniach są pożądane czy też poszukiwane.</u>
          <u xml:id="u-44.54" who="#JulianRataj">Statystyka ruchu racjonalizatorskiego jest imponująca: w 1950 r. ogłoszono około 50 tys. pomysłów usprawniających. Przyniosły one wiele korzyści gospodarce narodowej. Jednakowoż rozmach tego ruchu napotyka na swej drodze niejednokrotnie na biurokratyczne skostnienie pewnej części organizacji związkowych i; kierownictw zakładów. Jeżeli w III kwartale ub. roku na z górą 13 tys. zgłoszonych wniosków rozpatrzono tylko 3.700, to stan ten mówi sam za siebie. W zakresie pomysłów racjonalizatorskich, które przecież kryją w sobie ukryte i niewyzwolone miliony oszczędności, nie można tolerować niedbalstwa i zaległości. Wynalazczość pracownicza wymaga określonej i obowiązującej formy ochrony prawnej.</u>
          <u xml:id="u-44.55" who="#JulianRataj">Mając na uwadze doniosłe i podstawowe znaczenie współzawodnictwa dla podnoszenia wydajności pracy, obniżki kosztów i przyśpieszenia wykonania planu, Komisja Planu Gospodarczego i Budżetu przyjęła wniosek zwiększający fundusze na nagrody indywidualne i współzawodnictwo pracy we wszystkich resortach o kwotę 48 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-44.56" who="#JulianRataj">Z zagadnieniem racjonalizatorstwa i udoskonalania metod pracy łączy się działalność zakładów i instytutów naukowych. Naukowcy nie odczuwają niejednokrotnie potrzeb produkcji, a prace naukowe bywają oderwane od rzeczywistości produkcyjnej. Mimo że instytuty mają już duże osiągnięcia we współpracy z zakładami produkcyjnymi i klubami racjonalizatorów, to jednak czasami istnieje tam nastawienie na zbyt wysoki, tak zwany „czysto” naukowy styl, obarczony mniemaniem, że trudności techniczne są błahe i nie warte zainteresowania, że mogą być pozostawione pomysłowości i trosce robotników. Powinno istnieć większe powiązanie w pracy instytutów z doświadczeniem i pomysłami racjonalizatorskimi robotników, którym nauka i myśl badawcza winna udzielać pomocy. Istnieje konieczność zapewnienia przepływu naukowców do praktyki produkcyjnej i na odwrót praktyków na teren naukowy. Aby instytuty pracowały w pełni realnie, skład ich powinien być właściwy. Tymczasem niejednokrotnie są tam obok profesorów młodzi absolwenci uczelni, którzy od razu ze studiów poszli do swych niedawnych profesorów — wykładowców, zamiast przejść uprzednio należytą praktykę w zakładzie produkcyjnym. Tylko powiązanie teorii i praktyki, nauki i techniki może skutecznie przyśpieszyć i upowszechnić postęp oraz skrócić drogę, rozwoju. Chociaż w tym kierunku niewątpliwie dokonany został duży postęp, tym niemniej dużo pozostaje jeszcze do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-44.57" who="#JulianRataj">Plan 6-letni stawia drobnej wytwórczości poważne zadania, polegające na polepszeniu zaopatrzenia szerokich mas ludności pracującej w artykuły masowego spożycia oraz na zaopatrywaniu przemysłu wielkiego i średniego w artykuły pomocnicze. Uspołeczniona wytwórczość drobna ma również wpływać na aktywizację terenów gospodarczo zaniedbanych. Powołanie do życia w ubiegłym roku Centralnego Urzędu Drobnej Wytwórczości stworzyło warunki do wprowadzenia w tej dziedzinie gospodarki planowej, obliczonej na dłuższą metę. Tempo rozwoju drobnego przemysłu socjalistycznego jest znacznie większe niż przewidywał plan, bo już w pierwszym roku Planu 6-letniego CUDW przekroczył o 3% zadania przewidziane na trzeci rok, to jest 1952. Również wzrost produkcji przewidziany: dla uspołecznionego przemysłu drobnego na 1951 r. jest znacznie większy niż w przemyśle wielkim i średnim i wynosi ponad 58%. Oddzielnym zagadnieniem planu drobnej wytwórczości na 1951 r. jest wzmożenie usług świadczonych przez Związek Spółdzielni Pracy i Centralę Rzemieślniczą poprzez punkty usługowe w dzielnicach robotniczych, w większych zakładach produkcyjnych itd. W szybkim tempie odbywa się przechodzenie drobnotowarowych warsztatów rzemieślniczych do socjalistycznych form spółdzielczości wytwórczej. Bardzo duże znaczenie ma zajęcie się zagadnieniem drobnej wytwórczości przez rady narodowe celem dostosowania jej produkcji do potrzeb danego terenu i należytego wykorzystania lokalnych surowców. Drobny przemysł państwowy czy spółdzielczy ma łatwiejsze możliwości dostosowania się do potrzeb rynku lokalnego, sezonu, tradycji i przyzwyczajeń i może rozwinąć produkcję artykułów konsumpcji, zaspokajającej potrzeby życia codziennego, których brak jeszcze często odczuwamy.</u>
          <u xml:id="u-44.58" who="#JulianRataj">Szybki rozwój przemysłu, a zwłaszcza szczególny nacisk na rozwój przemysłu ciężkiego i środków wytwórczych, stał się prawem rozwojowym. naszej gospodarki narodowej, szczególnie Planu 6-letniego. Zabezpiecza to rozwój całego przemysłu, transportu i innych usług oraz stwarza podstawę techniczną dla rolnictwa i umożliwia przebudowę rozdrobnionego rolnictwa na gospodarkę zespołową. Przemysł ciężki i środków wytwórczych uniezależnia nas ekonomicznie od świata kapitalistycznego, stwarza wszystkie warunki obronności, umacniając tym samym obóz pokoju, którego Polska jest ważnym ogniwem.</u>
          <u xml:id="u-44.59" who="#JulianRataj">Te wspaniałe sukcesy naszego narodu stały się możliwe dzięki bezinteresownej pomocy wielkiego narodu radzieckiego i Jego rządu z Józefem Stalinem na czele. Już w pierwszych dniach odbudowy powojennej naszego kraju mieliśmy możność korzystać z bezcennej pomocy Związku Radzieckiego, mimo że sojusznik nasz musiał równocześnie pokonywać straszliwe skutki wojny na własnych ziemiach. W następnych latach nasza współpraca i narastająca wymiana gospodarcza, a także korzystanie z wielkich doświadczeń budownictwa Związku Radzieckiego ułatwiły nam niepomiernie wykonanie zadań planu 3-letniego. Na podstawie wieloletniej umowy o dostawach sprzętu przemysłowego rozbudowujemy nasz przemysł do wielkich zadań Planu 6-letniego, zaprowadzając najnowsze zdobycze techniczne, przewyższające poziom istniejący na zachodzie Europy.</u>
          <u xml:id="u-44.60" who="#JulianRataj">Stosujemy przodującą technikę radziecką, która dźwiga polską myśl techniczną na poziom Socjalistyczny. Jakże wielka jest potęga przemysłowa Związku Radzieckiego, skoro w okresie wykonywania własnego 5-letniego planu może bez uszczerbku dla siebie kredytować w ciągu 5 lat wielkie dostawy inwestycyjne na rozwój przemysłu w Polsce, dostawy, które decydują nieraz o rozwoju całych gałęzi przemysłowych w Planie 6-letnim, jak hutnictwa, przemysłu chemicznego, energetycznego, włókienniczego i innych, nie mówiąc o dostawach nowoczesnego sprzętu, technicznego dla innych krajów demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-44.61" who="#JulianRataj">Bez utrzymywania stosunków gospodarczych i bez pomocy ze strony Związku Radzieckiego Polska jak i inne kraje demokracji ludowej byłaby zdana na drapieżny wyzysk państw kapitalistycznych i stałaby się niewątpliwie ich łupem uzależnionym i podporządkowanym zaborczym interesom imperialistów. Następstwem takiego stanu rzeczy byłoby postępujące zacofanie i zubożenie naszego kraju, jak tego uczy doświadczenie naszej własnej przeszłości przedwojennej oraz doświadczenie obecne, płynące z coraz bardziej pogarszającego się położenia krajów zachodniej Europy, doświadczających obecnie „błogosławionych” skutków planu Marshalla oraz zbrojeń dokonywanych przez reakcyjne rządy, działające na rozkaz imperialistów amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-44.62" who="#JulianRataj">Nakłady inwestycyjne planu na rolnictwo w ciągu ostatnich 3 lat, wliczając w ten okres, i rok bieżący, utrzymują się mniej więcej na. wyrównanym poziomie. Zadania dla rolnictwa w planie na 1951 r. przewidują osiągnięcie w przeciętnych warunkach klimatycznych wzrostu wartości całej produkcji rolnej o 10,2% w stosunku do roku ubiegłego, przy czym produkcja roślinna winna wzrosnąć nieco więcej niż produkcja zwierzęca. Między przyrostem pogłowia zwierzęcego a planem na odcinku paszowym zaistniała pewna dysproporcja. Wydajność plonów roślinnych nie nadążała za rozwojem hodowli, który przyniósł niewątpliwie duże sukcesy. Po wygranej bitwie o hodowlę głównym więc zadaniem dla rolnictwa jest obecnie podniesienie wydajności z hektara i to zarówno wydajności zbóż, a zwłaszcza pszenicy, jak przede wszystkim zbiorów roślin technicznych. W związku z tym występuje sprawa prowadzenia szerokiej propagandy, zwłaszcza w dziedzinie jak najszerszego i właściwego stosowania nawozów sztucznych i naturalnych, używania do siewu nasion kwalifikowanych oraz stosowania odpowiedniego sposobu orki. Trzeba prowadzić zdecydowaną walkę z marnotrawstwem, objawiającym się zwłaszcza przy nieumiejętnym, przechowywaniu i wykorzystaniu obornika, co przynosi duże straty w wydajności plonów. Należałoby również wzorem Związku Radzieckiego rozszerzyć użycie nawozów sztucznych w formie granulowanej, co bardzo znacznie zmniejsza, zużycie nawozów, podnosząc jednocześnie wyniki plonów.</u>
          <u xml:id="u-44.63" who="#JulianRataj">Należy podnieść z, uznaniem, że przygotowania do tegorocznej akcji siewnej zostały poczynione dość wcześnie i uczyniono duży wysiłek organizacyjny celem jak najszybszego doprowadzenia planu zasiewów wiosennych do gmin i gromad. Nie należy jednak wyciągać tego jednostronnych wniosków. Już w roku ubiegłym w wielu gromadach planowe zadania produkcyjne przyjmowano na zebraniach bez dyskusji. Zdarzało się również i to, że niekiedy próbowano drogą administracyjną wywierać na chłopów nacisk, by siali te rośliny, które w danej gromadzie nie dawały dostatecznej pewności dobrych urodzajów. Mimo, dużego nacisku w roku obecnym w kierunku wyzyskania doświadczeń zeszłorocznych i usunięcia popełnionych błędów, nie uniknięto w bieżącej akcji wypadków mechanicznego i biurokratycznego przenoszenia planów produkcyjnych, co wyrażało się m. in. w przedstawianiu planu nierealnego, z obszarem siewnym większym niż cała ziemia uprawna w danej gminie. Wiąże się z tym ściśle słaba jeszcze nieraz postawa rad narodowych, które niekiedy nie dość szybko reagują na błędy ujawnione w planowaniu i nie dość szybko wprowadzają do planu niezbędne poprawki, podobnie jak to miało miejsce w akcji planowego skupu zboża. Rady narodowe winny być lepiej powiązane z gromadami, aby orientować się w ich warunkach i możliwościach. Zadania produkcyjne wynikające z. planu powinny być na zebraniach gromadzkich dyskutowane, krytykowane i poprawiane.</u>
          <u xml:id="u-44.64" who="#JulianRataj">Bardzo ważny czynnik wykonania planu produkcyjnego w rolnictwie stanowi kontraktacja roślin ze względu na wagę zadań, jakie stawia Narodowy Plan Gospodarczy na r. 1951 na odcinku zwiększenia powierzchni uprawy roślin technicznych. Obserwacje w dziedzinie kontraktacji w ogóle wykazują fakt niedostatecznej dbałości kontraktującego aparatu gospodarczego, handlowego, a także rad narodowych o włączanie szerokich mas mało i średniorolnych chłopów do kontraktacji. Jak znaczne są tu niedomogi i jak wielka rozpiętość w nasileniu kontraktacji gospodarstw chłopów pracujących a gospodarstw kułackich, ilustrują dane w zakresie kontraktacja trzody chlewnej. I tak, gospodarstwa do 3 ha zakontraktowały 48% posiadanej przez nie trzody chlewnej; stan ten rośnie w miarę wzrostu wielkości gospodarstw, osiągając najwyższy procent przy gospodarstwach kułackich od 15 do 20 ha, bo aż 78% posiadanej przez nie trzody chlewnej. Jeszcze gorzej przedstawia się udział w kontraktacji gospodarstw małorolnych według ilości kontraktujących. Dowodzi to bardzo znacznego udziału w kontraktacji gospodarstw bogatszych i bardzo niedostatecznego udziału chłopów małorolnych. Stanowi to zarazem dowód niezrozumienia wielkiej politycznej i ekonomicznej roli kontraktacji.</u>
          <u xml:id="u-44.65" who="#JulianRataj">Walka o wykonanie planu produkcyjnego w rolnictwie na 1951 r. odbywa się w warunkach zaostrzającej się ciągle walki klasowej na wsi. Trzeba tu wypomnieć o wielkiej bitwie z kułactwem, jaka rozegrała się na wsi niedawno w związku z wykonaniem planowego skupu zboża, który ukazał w całej pełni opór kułaka i jego wrogość do władzy ludowej.</u>
          <u xml:id="u-44.66" who="#JulianRataj">Równocześnie jednak ostatni okres walki o skup zboża przyniósł wielkie uaktywnienie szerokich mas pracujących chłopów i znacznie podniósł ich bojowość i uświadomienie klasowe. Ma to podstawowe znaczenie dla powodzenia w wykonaniu planu produkcji rolnej i jej podnoszenia. Walka o skup zboża zmobilizowała w znacznej mierze chłopów mało i średniorolnych do bitwy o wzrost produkcji rolnej w drugim i roku Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-44.67" who="#JulianRataj">Wzrost świadomości klasowej i przykład klasy robotniczej, która dzięki socjalistycznemu współzawodnictwu pracy osiąga coraz wspanialsze sukcesy w produkcji przemysłowej, prowadzi mało i średniorolnych chłopów do podejmowania zobowiązań produkcyjnych. I tak, w końcu lutego b.r. chłopi gromady Spławie, powiatu Kościan w woj. poznańskim, gromady, która wykonała wcześnie plan sprzedaży zboża z nadwyżką, wezwali wszystkie gromady w kraju do podjęcia współzawodnictwa w podniesieniu wydajności, z hektara, zobowiązując się jednocześnie do podniesienia własnych plonów z hektara w zbożu o kilka kwintali. W ślad za tym wezwaniem płynie do dnia dzisiejszego fala zobowiązań podniesienia plonów we wsiach z różnych województwo. Te zobowiązania i zwiększona aktywność chłopskich mas pracujących przyniosą niewątpliwie lepsze i terminowe wykonanie siewów oraz zwiększenie tegorocznych urodzajów.</u>
          <u xml:id="u-44.68" who="#JulianRataj">Plan w akcji siewnej, plan kontraktacji i plan skupu zboża nie są sprawami od siebie oderwanymi, lecz wiążą się ściśle ze sobą.</u>
          <u xml:id="u-44.69" who="#JulianRataj">Dotychczasowe oderwanie tych akcji od siebie wskutek różnych terminów nie sprzyja racjonalnej gospodarce chłopskiej i powoduje niewątpliwie sarno przez się nieuniknione błędy. Powstaje stąd pilna konieczność przygotowania na przyszłość razem akcji siewnej, kontraktacji i skupu zboża celem dostarczenia ich gromadzie w jednym terminie. Najbardziej właściwym terminem zejścia w dół z tymi 3 planami jest okres na przełomie miesiąca czerwca i lipca, przed rozpoczęciem żniw, aby jeszcze przed przeprowadzeniem pożniwnych podorywek chłop mógł zaplanować na cały rok rolniczy zarówno siewy jesienne, jak i wiosenne. Wówczas plan produkcyjny nie będzie wymagał poprawek w ciągu okresu gospodarowania, będzie lepiej rozłożony na poszczególne gospodarstwa, a także będzie łatwiejszy do wykonania.</u>
          <u xml:id="u-44.70" who="#JulianRataj">Odcinek gospodarki socjalistycznej w rolnictwie ma najbardziej wzrosnąć w roku 1951. W ciągu całego ubiegłego roku i w bieżącym obserwujemy silny rozwój spółdzielni produkcyjnych, których liczba przewyższyła niedawno 2.600. Wzrasta również ilość członków w nowopowstających spółdzielniach powyżej zeszłorocznej przeciętnej, wynoszącej 1/3 mieszkańców gromady, w której powstała spółdzielnia. W ostatnich miesiącach b.r. przeciętnie przystępuje do nowozałożonych spółdzielni około 40% chłopów. Jest coraz więcej wypadków, że do spółdzielni przystępują wszyscy chłopi mało i średniorolni w danej gromadzie. Szczególnie silny ruch założycielski nowych spółdzielni produkcyjnych oraz silniejszy przypływ członków do spółdzielni nastąpił po obliczeniu rocznych wyników gospodarki i podziale dochodu wśród członków.</u>
          <u xml:id="u-44.71" who="#JulianRataj">Szybki wzrost spółdzielni produkcyjnych odbywa się dzięki narastaniu u chłopów świadomości w toku coraz ostrzejszej walki klasowej, jak również dzięki wycieczkom chłopów do Związku Radzieckiego. Duży wpływ na dalszy rozwój spółdzielczości produkcyjnej mają niewątpliwie poważne dochody, otrzymane przez członków spółdzielni, Typowa wysokość jednej dniówki obrachunkowej wynosi 15 zł, a nie rzadkie są wypadki, gdy wypłata za dniówkę przewyższa 30 zł, nie wliczając dochodów z działki przyzagrodowej i z własnego inwentarza. Dzięki tym czynnikom coraz powszechniej rozumiana jest na wsi nowa, wspaniała perspektywa, jaką rysuje przed rozbudzoną świadomością chłopską spółdzielcza gospodarka zespołowa.</u>
          <u xml:id="u-44.72" who="#JulianRataj">Należy zwrócić większą uwagę na konieczność zwalczania takich niedomagań w spółdzielniach produkcyjnych, które się ujawniły ostatnio, jak brak gospodarności i pewnego rodzaju rozrzutność zarządu spółdzielni, brak należytej dbałości i odpowiedniego stosunku do części społecznej gospodarki spółdzielni oraz nie zawsze dostateczne, wykonanie obowiązków wobec Państwa, jak skup zboża, nieterminowe płacenie podatków, spłacanie kredytów itd.</u>
          <u xml:id="u-44.73" who="#JulianRataj">Potężne oparcie dla szybkorosnącej ilości spółdzielni produkcyjnych stanowią Państwowe Ośrodki. Maszynowe, których ilość z 30 na początku roku ubiegłego wzrosła obecnie do 240.</u>
          <u xml:id="u-44.74" who="#JulianRataj">Doceniając wielkie znaczenie, jakie dla umocnienia gospodarczego i prowadzenia należytej rachunkowości w spółdzielniach produkcyjnych ma stała kontrola rachunkowa i instruktaż, Komisja Planu Gospodarczego i Budżetu uchwaliła zwiększyć o kwotę 2,6 miliona złotych dotację dla Centrali Rolniczej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” na utrzymanie instruktorów rachunkowości.</u>
          <u xml:id="u-44.75" who="#JulianRataj">Drugi odcinek gospodarki socjalistycznej w rolnictwie — Państwowe Gospodarstwa Rolne mają bardzo poważne zadania produkcyjne na rok 1951, przewyższające znacznie zadania dla całego rolnictwa, a polegające na osiągnięciu wartości produkcji o 44% większej niż w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-44.76" who="#JulianRataj">Aby wypełnić tak duże zadania, trzeba usunąć wszelkie braki, jakie dotąd istnieją, jeszcze jako w pewnej mierze skutki zasadniczych zaniedbań z okresu Państwowych Nieruchomości Ziemskich. Przede wszystkim należy wydać zdecydowaną walkę marnotrawstwu, które ma jeszcze miejsce, oraz prowadzić walkę o zmniejszenie kosztów. Wykonanie planu wymaga przede wszystkim tak jak w przemyśle doprowadzenia jego zadań do każdej brygady i każdego robotnika, aby walka o wydajność z hektara stała się sprawą powszechnej świadomości. Wymaga to również wzmożenia aktywności ze strony związku zawodowego i wszelkich organizacji w kierunku rozwoju współzawodnictwa oraz racjonalizatorstwa, które nie jest rozwinięte i ujęte organizacyjnie.</u>
          <u xml:id="u-44.77" who="#JulianRataj">Szybki rozwój naszej gospodarki, a w szczególności postępująca rozbudowa przemysłu, wymaga zmian organizacyjnych w naczelnych resortach gospodarczych — celem dostosowania ich do nowych sytuacji i rozrostu zadań. Potrzeba takich zmian zaistniała między innymi w dziedzinie budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-44.78" who="#JulianRataj">Budownictwo na cele przemysłowe w 1951 r. odznacza się największym wzrostem spośród wszystkich innych typów budownictwa, bo wynoszącym 60% w stosunku do 1950 r. Natomiast budownictwo administracyjne i socjalne utrzymuje się na poziomie roku ubiegłego. Jest to uszeregowanie bardzo właściwe wobec szybkiego tempa rozwoju przemysłu, które musi być wyprzedzane przez budownictwo. O ogromie programu budownictwa na potrzeby przemysłu świadczy 5.000 obiektów, objętych planem 1951 r., a wśród nich takie olbrzymy, jak Nowa Huta, Huta Kościuszko, elektrownia w Jaworznie, metro warszawskie, zakłady włókiennicze w Piotrkowie i szereg innych.</u>
          <u xml:id="u-44.79" who="#JulianRataj">W budownictwie mieszkaniowym plan na 1951 r. przewiduje oddanie do użytku prawne 87.000 izb, tj. o 7,5% więcej niż w 1950 r. Działalność budownictwa w miastach nie polega tylko na budownictwie formalnym, lecz wiąże się z odpowiedzialnym zadaniem nadawania miastom i osiedlom właściwego charakteru i wyglądu, zeszpeconego w ustroju kapitalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-44.80" who="#JulianRataj">Budownictwo wiejskie jest związane zasadniczo z przebudową socjalistyczną na wsi, a więc z PGR-ami i spółdzielczością produkcyjną. Dawne zaniedbania aparatu PNZ, zwłaszcza w budynkach gospodarczych spowodowało wybitny wzrost nakładów na ten rodzaj budownictwa, aby odrobić braki i nie dopuścić do hamowania rozwoju hodowli. W spółdzielniach produkcyjnych w jeszcze większym stopniu, bo w 83% nakłady skupiają się na budownictwie gospodarczym. W zakresie odbudowy zagród wiejskich inwestycje w roku bieżącym kierowane będą przede wszystkim na budownictwo osadnicze.</u>
          <u xml:id="u-44.81" who="#JulianRataj">Dziedzina budownictwa łączy się w bardzo wielkim stopniu z dziedziną gospodarki komunalnej. Do zadań w tej dziedzinie należy głównie poprawa komunalnych warunków bytu mas pracujących, troska o socjalne wymogi człowieka pracy i stworzenie jak najlepszych warunków bytowania dla ludzi pracy w kierunku udostępnienia szerokim rzeszom ludności korzystania z sieci urządzeń komunalnych w miastach i osiedlach.</u>
          <u xml:id="u-44.82" who="#JulianRataj">W tym zakresie gospodarka kapitalistyczna odznaczała się szczególnie wielkimi zaniedbaniami, co spowodowało znane powszechnie nierównomierności, na przykład między uprzywilejowanymi dzielnicami miast dla garstki posiadaczy a ubogimi dzielnicami proletariackimi, pozbawionymi podstawowych urządzeń sanitarnych i jakiejkolwiek troski w zakresie mieszkaniowym. Toteż wydatki na budownictwo mieszkaniowe są najważniejszą pozycją obecnej gospodarki komunalnej i stanowią połowę wydatków jej budżetu terenowego. Na przykład nakłady w roku 1951 pozwolą na wyremontowanie 669 tysięcy izb mieszkalnych. Znaczny jest również program przyłączeń setek tysięcy domów do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej oraz rozbudowa tej sieci.</u>
          <u xml:id="u-44.83" who="#JulianRataj">Ze względu na daleko idące zacofanie, pozostawione przez dawne stosunki kapitalistyczne, gospodarka komunalna jest mocno opóźniona w swoim rozwoju na drodze do gospodarki socjalistycznej. Wymaga to szczególnych wysiłków i energii ze strony rad narodowych w kierunku pełnego wykonania zadań wspartych budżetem i wykorzystania wszelkich zasobów miejscowych.</u>
          <u xml:id="u-44.84" who="#JulianRataj">Jest w tej dziedzinie wiele odcinków działalności, które jeszcze nawet w niedalekiej przeszłości bardzo źle funkcjonowały, a które stoją szczególnie blisko codziennego życia ludzi pracy. Do takich należy odcinek gospodarki mieszkaniowej i władz kwaterunkowych, które nie potrafiły zlikwidować szeregu przerostów, sprzecznych z polityką klasową naszego Państwa, np. w zakresie zajmowania lokali. Chodzi również o wyeliminowanie szczególnego rodzaju biurokratyzmu i bezduszności w załatwianiu spraw. To sarno dotyczy odcinka administratorskiego również w kierunku zwalczania postawy obojętności i zbyt formalnego stosunku do codziennych spraw mieszkańców i nieruchomości. Należy się spodziewać, że rok 1951 będzie w tej dziedzinie przełomowym i zmieni stosunek ogółu obywateli do władz kwaterunkowych na pozytywny.</u>
          <u xml:id="u-44.85" who="#JulianRataj">Centralnym zagadnieniem budownictwa jest sprawa walki o wydajność pracy. Podstawowa, sprawą jest upowszechnienie współzawodnictwa które zwłaszcza w jego wyższej formie zespołowej, nie może jakoś wyjść poza stosunkowo szczupłą grupę.</u>
          <u xml:id="u-44.86" who="#JulianRataj">Z upowszechnieniem współzawodnictwa wiąże się problem walki, z marnotrawstwem o wykrywanie i wykorzystanie rezerw materiałowych. Pokrewną jest również sprawa podnoszenia jakości wykonywanych robót w kierunku przede wszystkim starannego wykończania wnętrz mieszkaniowych; domaga się to zdecydowanej poprawy, aby uniknąć późniejszych remontów i nowych wkładów.</u>
          <u xml:id="u-44.87" who="#JulianRataj">Projektowe pracownie wiążą się coraz lepiej z budowami, jak to zostało zrobione w Warszawie, gdzie cała pracownia projektująca zabudowę terenu Muranowa przeniosła swój warsztat pracy na teren osiedla. W ten sposób uzyskuje się cenny i ciągły niejako roboczy kontakt projektantów z wykonawcami celem wyzyskania doświadczeń praktycznych płynących z budowy. Należałoby uzupełnić ten kontakt przez łączność z samymi użytkownikami, mieszkańcami bloków dla wyzyskania ich uwag na temat praktyczny — wypróbowanych w codziennym życiu walorów projektowanych i oddawanych do użytku mieszkań, jako też urządzeń usługowych i socjalno-kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-44.88" who="#JulianRataj">Pod względem znaczenia w gospodarce narodowej sprawa oczyszczania miast, i miasteczek z gruzów i gromadzenia materiałów, nadających się do użytku, nie znajduje się na pierwszym miejscu. Jednak należałoby położyć ostateczny kres praktyce niewykorzystywania przez długie okresy czasu poważnych nieraz ilości materiału budowlanego, np. cegieł, nagromadzonych w drodze akcji, w których bierni udział ochotniczo społeczeństwo. Nie trzeba chyba dodawać, że w jeszcze większym stopniu należy zwracać uwagę na ten problem przy zawodowo przeprowadzanym uzysku cegły rozbiórkowej.</u>
          <u xml:id="u-44.89" who="#JulianRataj">Niewątpliwie trudnym zagadnieniem jest niekompletne wyposażenie budynków nowowznoszonych w najpotrzebniejsze instalacje zwłaszcza przy budownictwie rozproszonym. Należałoby jednak zwrócić uwagę na niewątpliwie niewykorzystane możliwości, jakie tkwią w rzemiośle i w ogóle w drobnej wytwórczości, która przecież jest powołana przede wszystkim do uzupełnienia wielkiej produkcji i do wykonywania tych prac, których nie są w stanie podjąć się większe przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-44.90" who="#JulianRataj">Zagadnienie wykorzystania siły roboczej drobnych przedsiębiorstw jest bardzo istotne, zwłaszcza w budownictwie osiedli wiejskich, które obejmuje również sprawę remontów i drobnych robót, Podporządkowanie powiatowych przedsiębiorstw terenowym władzom nakłada na rady narodowe ważne zadanie zarówno pomocy w organizacji i rozszerzeniu tych przedsiębiorstw, jak i w kontrolowaniu ich działalności.</u>
          <u xml:id="u-44.91" who="#JulianRataj">Przy budowie osiedli wiejskich należy zmienić porządek robót tak, aby wybudowanie studni, a więc zaopatrzenie budowy w wodę poprzedzało budowę domów mieszkalnych dla uniknięcia marnotrawstwa czasu i środków przez, niepotrzebne przywożenie wody. Podobnie ma się sprawa z innymi budowami, np. z zakresu socjalnego, których powstanie winno poprzedzać wykonanie odpowiednich a niezbędnych inwestycji gospodarczo-zaopatrzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-44.92" who="#JulianRataj">Zwiększone w stosunku do Planu 6-letniego zadania planu na rok 1951 w dziedzinie produkcji mają swój odpowiednik w komunikacji. I tak np. w obrocie wagonami towarowymi osiągnie się niektóre wyniki przewidziane pierwotnie dopiero na rok 1952 a nawet 1953. W roku ubiegłym przewozy kolejowe osobowe zamiast przewidzianych 10% wzrosły o 27%. Koleje normalnotorowe mają przewieźć więcej osób niż to początkowo przewidywano na rok 1952. Odzwierciedla to rosnące ożywienie i ruchliwość społeczną, która w komunikacji odbija postęp gospodarczy i kulturalny.</u>
          <u xml:id="u-44.93" who="#JulianRataj">Spośród wszystkich rodzajów nakładów inwestycyjnych w komunikacji najbardziej wzrosną nakłady na drogi zwłaszcza przebudowane z dróg gruntowych; długość dróg twardych wzrośnie blisko 2,5 raza w porównaniu do roku 1950.</u>
          <u xml:id="u-44.94" who="#JulianRataj">Rosną również zadania naszych portów, które już trzeci rok pracują na poziomie wyższym niż przed wojną, a obecnie mają zwiększyć przeładunek do 18 tysięcy ton.</u>
          <u xml:id="u-44.95" who="#JulianRataj">Podobnie jak komunikacja odbiciem naszych rosnących postępów w gospodarce i kulturze jest rozwój usług pocztowych. Wysiłek organizacyjny poczty zwrócony jest przede wszystkim w kierunku, poprawienia obsługi wsi, gdzie ilość skrzynek pocztowych wzrośnie 2,5 raza, prenumerat zleconych o ponad 35% zaś stelefonizowanych zostanie 1.420 gromad.</u>
          <u xml:id="u-44.96" who="#JulianRataj">Mówiąc o komunikacji, żegludze i poczcie należy podkreślić osiągnięcia z zakresu współzawodnictwa, nie wszystkie z nich jednak są dostatecznie upowszechniane, w czym niemałą winę ponosi administracja, jak np. przy oddolnie zaistniałym ruchu zmierzającym do zwiększenia bezawaryjnej pracy parowozów. Znane są efektowne przykłady współzawodnictwa, np. w kierunku oszczędnego zużycia węgla na parowozach, lecz nie przenoszą się one w szerszej skali na inne środowiska.</u>
          <u xml:id="u-44.97" who="#JulianRataj">Bardzo żywy jest ruch racjonalizatorski na kolejach, przy czym pomysły racjonalizatorskie są szybko rozpatrywane. Podniosła się bardzo jakość obsługi na kolejach. Trzeba jednak zwrócić uwagę na zadania w zakresie czystości ii wygody w podróży, które o wiele lepiej są spełniane na głównych liniach kolejowych, natomiast szwankują na liniach mniejszych i bocznych.</u>
          <u xml:id="u-44.98" who="#JulianRataj">Również zdecydowanej poprawy domaga się prowadzenie kolejowych zakładów gastronomicznych i wagonów restauracyjnych Orbisu, gdzie kalkulacja cen jako też stosunek obsługi do podróżnych i ich traktowanie pozostawia wiele do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-44.99" who="#JulianRataj">Duże rozmiary przyjął rozwój współzawodnictwa w żegludze, gdzie objęło ono 95% pracowników.</u>
          <u xml:id="u-44.100" who="#JulianRataj">Na odcinku poczty dobre wyniki przyniosło współzawodnictwo w postaci t.zw. zespołów najlepszej jakości, które skróciły o połowę czas oczekiwania na rozmowy międzymiastowe.</u>
          <u xml:id="u-44.101" who="#JulianRataj">W związku z powstaniem nowego Ministerstwa Transportu Drogowego i Lotniczego podkreślone winno być zagadnienie większych wysiłków w kierunku lepszego połączenia miasta ze wsią, szczególnie na odcinku wymiany towarowej, oraz z powstającymi coraz liczniej ośrodkami spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-44.102" who="#JulianRataj">W świetle zadań Planu 6-letniego handel uspołeczniony jest dźwignią poprawy położenia mas pracujących, wypierając elementy kapitalistyczne z handlu i likwidując wyzysk i spekulację. Handel uspołeczniony osiągnął wielki sukces, uzyskując w ciągu dwóch ostatnich lat znaczną przewagę nad handlem prywatnym tak w ilości punktów, jak i w obrocie. W ciągu roku 1950 dokonało się zmniejszenie placówek handlu prywatnego detalicznego prawie o połowę, w wyniku czego udział jego w ogólnym obrocie spadł do 1/5, Zwiększenie sieci detalicznej handlu uspołecznionego szeregu miast napotyka na trudności, gdyż istniejące sklepy prywatne nie nadają się do przejęcia z racji złego stanu sanitarno-higienicznego. Jest to spadek rządów kapitalistycznych, które zaniedbywały wybitnie zaopatrzenie dzielnic robotniczych.</u>
          <u xml:id="u-44.103" who="#JulianRataj">Należy podkreślić z uznaniem, że wraz z rozwojem uspołecznionej sieci detalicznej podnoszą się zdecydowanie warunki higieniczne i estetyczne sklepów.</u>
          <u xml:id="u-44.104" who="#JulianRataj">Łączna masa towarowa, rozprowadzona zarówno w handlu detalicznym uspołecznionym, jak i prywatnym, wzrosła o 14,5%. Obroty detaliczne handlu uspołecznionego wzrosły w 1950 r. o 77%.</u>
          <u xml:id="u-44.105" who="#JulianRataj">Obroty spółdzielni „Samopomoc Chłopska” na wsi i w niektórych osiedlach miejskich wzrosły w 1950 r. o 69%, a sieć ich sklepów o 31%, co dowodzi znacznego zwiększenia obrotów przeciętnie na jeden sklep.</u>
          <u xml:id="u-44.106" who="#JulianRataj">Siła nabywcza na wsi wzrasta. Wzrosło również w związku z tym zaopatrzenie wsi, o czym mówią cyfry z pierwszego półrocza 1950 r. W porównaniu do roku 1948 wzrosty dostawy węgla o 57%, żelaza i odlewów żelaznych o 176%, tkanin wełnianych i bawełnianych o 163%, obuwia przeszło pięciokrotnie. Jeśli mimo to odczuwamy braki towarów na różnych terenach, to jedną z przyczyn jest szybszy wzrost siły nabywczej ludności aniżeli ilości towarów na rynku. Braki towarowe wynikają również z nieodpowiedniego rozdziału masy towarowej zarówno w czasie, jak i w terenie. W 1951 r. rozdział towarów będzie oparty o plany terenowe, co niewątpliwie usunie wiele błędów.</u>
          <u xml:id="u-44.107" who="#JulianRataj">Duże znaczenie dla usunięcia braków ma odpowiednie zaplanowanie potrzeb danego województwa, powiatu. Jednakowoż to obliczenie potrzeb terenu nie może polegać jedynie na masie towarowej, przydzielanej centralnie, lecz winno oprzeć się również na własnej terenowej wytwórczości. Na tym odcinku wojewódzkie i powiatowe rady narodowe mogą wiele zdziałać jako gospodarze terenu. W tym też kierunku idzie struktura budżetu państwowego, zawierającego budżety terenowe. W ramach tych budżetów przy wykorzystaniu rezerw i możliwości terenowych rady narodowe mogą gospodarować samodzielnie i wykazywać się inicjatywą w nastawianiu miejscowej drobnej wytwórczości na produkcję towarów, które mogą być produkowane na miejscu bez potrzeby sięgania do źródeł centralnych. Rady narodowe i ich wydziały handlowe powinny kierować się zasadą, że handel winien oddziaływać na produkcję a nawet współdziałać w organizowaniu produkcji, czyli przekonywać się, czy istnieją niewykorzystane możliwości produkcyjne i dbać o to, aby były wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-44.108" who="#JulianRataj">Koordynacja planu obrotu towarowego i planu produkcji jest jeszcze niedostateczna i odbywa się najczęściej zbyt późno, w ostatnim okresie planowania, kiedy przemysł opracowuje swój plan asortymentowy. Handel winien spełniać rolę aktywnego czynnika w walce o ukształtowanie składu asortymentowego planu produkcji, aby odpowiadał on potrzebom rynku.</u>
          <u xml:id="u-44.109" who="#JulianRataj">Bardzo ważną dziedziną w obrocie towarowym jest skup płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-44.110" who="#JulianRataj">Wielkie osiągnięcia handlu uspołecznionego notujemy w skupie zboża i trzody rzeźnej, skąd wyparto całkowicie elementy kapitalistyczne. Wyniki cyfrowe, osiągnięte w skupie zboża i postawa mas chłopskich dowodzą, że w tej dziedzinie wygraliśmy wielką bitwę klasową z kułakiem.</u>
          <u xml:id="u-44.111" who="#JulianRataj">Na tle obrotu warzywami i owocami nietrwałymi nasuwa się sprawa oddziaływania handlu na produkcję miejscową celem zaspokojenia potrzeb miejskiego rynku bez uciekania się do dalekich źródeł. Tymczasem na tym odcinku handlu obserwuje się znaczne niedociągnięcia, wielką sztywność, zbytni centralizm i przewlekłą procedurę z powodu zbyt wielu ogniw zbędnych, co przynosi duże marnotrawstwo, Problem wymaga zasadniczej zmiany organizacji tej dziedziny handlu.</u>
          <u xml:id="u-44.112" who="#JulianRataj">Rozwój i wzrastające zadania placówek handlu uspołecznionego wymagają stosowania tych metod, które w przemyśle i innych dziedzinach przyniosły już wspaniałe wyniki. Chodzi o otoczenie należytą opieką współzawodnictwa i racjonalizatorstwa, które dotąd nie rozwinęły się i nie upowszechniły wśród pracowników handlowych. Bez stosowania tych metod na szeroką skalę trudna będzie realizacja wielkich zadań nakreślonych Planem 6-letnim.</u>
          <u xml:id="u-44.113" who="#JulianRataj">Z całości wydatków budżetowych na urządzenia socjalno-kulturalne w 1951 r. przeznaczamy 16,4 miliarda zł, tj. 31,5%, z tego zaś około 14% na oświatę, naukę i kulturę. Świadczy to o głębokiej trosce naszego Państwa Ludowego o podniesienie poziomu kulturalnego naszego narodu. Oświata i kultura zajmują w budżetach terenowych najpoważniejsze miejsce, przekraczając często znacznie połowę ogółu wydatkowe Przyniesie to poważne zaktywizowanie mas ludowych w rozwoju zdobyczy oświatowo-kulturalnych, które w działalności rad narodowych zajmą pierwszoplanowe miejsca.</u>
          <u xml:id="u-44.114" who="#JulianRataj">Nasze sukcesy w zakresie oświaty biją na głowę stan przedwojenny, podkreślając wyższość naszego ustroju. O ile w 1938 r. mieliśmy 1.659 przedszkoli i 83,838 dzieci, to w 1950 r. było 7.685 przedszkoli i 341.000 dzieci. Przed wojną kończyło 7-mą klasę szkoły podstawowej 168 tys. młodzieży, gdy w roku ubiegłym 268 tys. W roku bieżącym zakończamy wielką akcję likwidacji analfabetyzmu, która jest likwidacją bez reszty tej haniebnej spuścizny po rządach przedwrześniowych.</u>
          <u xml:id="u-44.115" who="#JulianRataj">Wyrazem rosnącej opieki socjalnej nad dziećmi jest ciągle postępująca akcja wczasów, która w roku bieżącym obejmie ponad milion dzieci.</u>
          <u xml:id="u-44.116" who="#JulianRataj">Wielkie tempo rozwoju naszej gospodarki narodowej znajduje swoje odzwierciedlenie również, na froncie oświaty w postaci zakrojonego na masową skalę szkolenia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-44.117" who="#JulianRataj">Wydatki na szkolenie zawodowe wykazują najwyższy wzrost spośród wszystkich działów wydatków w grupie urządzeń socjalno-kulturalnych. Jest to wymowny dowód wysiłków naszego Państwa o zabezpieczenie wzmożonego napływu kwalifikowanych pracowników do wszystkich dziedzin gospodarki narodowej. W samym zaś dziale szkolenia zawodowego na pierwszym miejscu co do wzrostu znajduje się szkolenie kadr spółdzielczości produkcyjnej w związku z szybkim rozwojem spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-44.118" who="#JulianRataj">Jak słabo przedstawiał się stan na odcinku szkolenia zawodowego w Polsce przedwojennej, mimo większej o 10 milionów ludności, mówią następujące liczby, w 1938 r. uczyło się w szkołach i na kursach zawodowych 222 tys. uczniów, co jest cyfrą trzykrotnie mniejszą od 700 tys. uczniów kształcących się w roku bieżącym. Mimo woli nasuwa się podobieństwo z wynikiem osiągniętym przez przemysł, którego produkcja na głowę mieszkańca wzrosła również trzykrotnie w porównaniu do stano przedwojennego. A przecież szkolenie zawodowe prowadzi się głównie dla potrzeb przemysłu. Jest to bardzo charakterystyczne zestawienie cyfr i symboliczne zarazem cha odmalowania zacofania gospodarczego Polski kapitalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-44.119" who="#JulianRataj">I tak na każdym kroku: przed wojną w okresie 20 lat posiadaliśmy 14 szkół wyższych z 48 tys. słuchaczy, obecnie zaś marny 38 uczelni i prawie 2,5 raza więcej studentów. Do korzystania z szeroko zakrojonej akcji stypendialnej jest uprawnionych 79.000 studentów, podczas gdy w 1938 r. korzystało ze stypendiów zaledwie 2.300 studentów. Polska Ludowa otacza studiującą młodzież rosnącą z roku na rok i coraz szerszą pomocą, ceniąc jej prace przygotowawcze do przyszłego czynnego i produktywnego uczestniczenia w wysiłkach zbiorowych mas pracujących, budujących coraz wyższy dobrobyt, i kulturę. Tymczasem we Francji, zaprzedany interesom imperialistów amerykańskich reakcyjny rząd zredukował ostatnio o 300 milionów franków wydatki budżetowe na pomoc studentom. Studenci w liczbie kilkudziesięciu tysięcy urządzili potężną manifestację, protestującą przeciwko tej niesłychanej i antyspołecznej decyzji rządu. Oto przykład, jaką opieką otacza się naukę w państwie burżuazyjnym.</u>
          <u xml:id="u-44.120" who="#JulianRataj">W dziedzinie kultury kontynuujemy nieustanny postęp w upowszechnianiu dóbr i usług kulturalnych. Książka staje się u nas coraz bardziej nieodstępnym towarzyszem człowieka pracy, jak na to wskazuje cyfra 1.647 książek przypadających na tysiąc mieszkańców. Rozszerza się ciągle sieć bibliotek, które docierają do coraz większej ilości gromad wiejskich. Łącznie z punktami bibliotecznymi będzie na wsi około 22.700 bibliotek. Rosną nakłady książek i wydawnictw oraz świetlice i amatorskie zespoły świetlicowe, które są najbardziej rozwiniętą formą upowszechnienia kultury. Plan na rok 1951 mówi o poważnym wzroście radiofonizacji wsi, kin wiejskich w nowych domach kultury.</u>
          <u xml:id="u-44.121" who="#JulianRataj">Front walki klasowej, który w dziedzinie ekonomicznej, zwłaszcza w rolnictwie, toruje drogę postępowi, rozwija i umacnia zdobycze mas pracujących miast i wsi, nie jest sprawą oderwaną od spraw kultury i sztuki. Różne formy działalności kulturalno-oświatowej oraz usługi kulturalne są również orężem wspierającym zdobycze uspołecznionej gospodarki narodowej, stanowią groźną broń w walce z zacofaniem, wstecznictwem i w walce o pokój. W związku z tym na uwagę zasługuje akcja popierania twórczości artystycznej, celem skierowania jej ku aktualnym problemom ustrojowym, przez kontraktowanie twórców ze środowiskami robotniczymi i chłopskimi.</u>
          <u xml:id="u-44.122" who="#JulianRataj">Sprawy oświaty są obecnie związane bardziej niż Kiedykolwiek z działalnością rad narodowych w związku z przyznaniem na te cele przeważających sum budżetom terenowym. Toteż rady narodowe winny zwrócić pilną uwagę na prowadzenie na swoim terenie walki o wyniki nauczania, o jakość oświaty, aby była ona odpowiednikiem szerokiego frontu klasy robotniczej wywalczającej wspaniałe sukcesy produkcyjne. Trzeba dbać o udzielanie pomocy organizacyjnej i fachowej nauczycielom, zwłaszcza młodszym, którzy jeszcze nie mają dostatecznego doświadczenia. Ta dbałość winna się wyrażać w bardziej instrukcyjnym charakterze wizytacji szkól, wizytacje powinny być rzetelną pomocą dla młodych sił nauczycielskich, a nie formalno-inspektorskim obowiązkiem. Poza tym nauczyciel nie powinien być oderwany od środowiska społecznego, w którym pracuje, winien żyć podstawowymi jego sprawami, jak np. skup zboża, spółdzielczość produkcyjna itd. Nauczycielstwo na wsi to nie tylko nauczanie. chłopskich dzieci — to wspieranie pracujących chłopów w ich walce klasowej z bogaczem. Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, aby umożliwić nauczycielowi spełnianie jego szkolnych zajęć i obowiązków i nie przeciążać go pracą.</u>
          <u xml:id="u-44.123" who="#JulianRataj">Rząd, doceniając wielką rolę nauczycieli, podniósł ich uposażenie o zwłaszcza w niższych grupach. Rady narodowe winny ze swej strony z pełnym zrozumieniem okazywać dbałość o remonty szkół, jak również o mieszkania dla nauczycieli i inne tego rodzaju sprawy bytowe, w których pomoc rady narodowej jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-44.124" who="#JulianRataj">Na terenie szkolnictwa średniego daje się zauważyć, ze młodzież szkolna uczy się formalistycznie przedmiotu „nauka o Polsce i święcie współczesnym”, bez głębszego zrozumienia i wczuwania się w treść. Z drugiej strony przedmiot tego typu powinien być wykładany lepiej, z poczuciem świadomości, o znaczeniu ideologiczno-wychowawczym wykładu.</u>
          <u xml:id="u-44.125" who="#JulianRataj">W związku z dużymi potrzebami napływu nowych sił pracowniczych do przemysłu, dyrekcje okręgowe szkolenia zawodowego powinny więcej interesować się rekrutacją do szkół przysposobienia przemysłowego młodzieży wiejskiej, która opuszcza ostatnią klasę szkoły podstawowej i z powodu przepełnienia miejscowych zakładów szkolnych nie znajduje wyjścia z sytuacji. Chodzi o zorganizowanie dopływu informacji o kursach i szkoleniu prowadzonym centralnie czy w ośrodkach przemysłowych, o których z natury rzeczy młodzież na miejscu nie jest w stanie uzyskać niezbędnych wskazówek, tracąc nieraz rok łub więcej bezczynnie.</u>
          <u xml:id="u-44.126" who="#JulianRataj">Rozwijająca się gospodarka narodowa i rosnący znacznie z roku na rok dochód narodowy umożliwiają, przeznaczenie w budżecie rosnących środków na cele zdrowia i pomoc społeczną. W 1951 r. wydatki na zdrowie wzrosty o 11,4%, przy czym najwięcej wzrosły sumy na ośrodki zdrowia i punkty lekarskie spółdzielni produkcyjnych, izby chorych, izby porodowe.</u>
          <u xml:id="u-44.127" who="#JulianRataj">Należy podkreślić duży sukces naszej służby zdrowia i to na różnych odcinkach pracy. W ciągu 2 ostatnich lat, potrafiliśmy zwiększyć stan łóżek szpitalnych o 20 tys., czyli 10 razy szybciej niż w Polsce przedwrześniowej, w której wynik ten osiągnięto dopiero po 20 latach. Ilość łóżek w sanatoriach dla gruźlików zwiększyła się siedmiokrotnie w porównaniu ze stanem przedwojennym.</u>
          <u xml:id="u-44.128" who="#JulianRataj">Największy przyrost procentowy instytucji pomocy leczniczej jest na wsi, co ma ogromne znaczenie gospodarcze i polityczne dla przebudowy ustroju rolnego na zasadach spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-44.129" who="#JulianRataj">Najwyższy wzrost wykazują ośrodki zdrowia i punkty lekarskie w spółdzielniach produkcyjnych; wzrosną one przeszło 4-krotnie w porównaniu do roku 1950, wzrośnie także dość znacznie ilość izb porodowych. W ogóle na wsi będzie w 1951. r. 2.551 izb porodowych. Następna faza rozbudowy pomocy leczniczej dla wsi pracującej wykazuje, że lecznictwo to rozwinie się na wielką skalę.</u>
          <u xml:id="u-44.130" who="#JulianRataj">Wielkie osiągnięcie nastąpiło na odcinku liczby lekarzy; po sześciu latach uzyskaliśmy stan przedwojenny. Wynikiem rozwoju, jaki się dokonał na odcinku zdrowia po wojnie, jest cały szereg zdobyczy, przewyższających stan przedwojenny. Np. śmiertelność na gruźlicę u dzieci spadła do 8,8%, podczas gdy przed wojną nie mogła zejść niżej 15%. Trzykrotnie zmniejszyła się śmiertelność z powodu połogu.</u>
          <u xml:id="u-44.131" who="#JulianRataj">Mówiąc o zagadnieniu lekarzy, trudno nie podkreślić takiego nienormalnego stanu, że z powodu złego rozmieszczenia są lekarze, którzy otrzymują płace na kilku stanowiskach, co wpływa bardzo ujemnie na jakość i dbałość o chorego. Należy ten stan co rychlej zlikwidować. W przeciwieństwie do tego duża część lekarzy uspołecznionych spełnia ofiarnie, z oddaniem, swoje zadania, pracując po 10 i więcej godzin na dobę.</u>
          <u xml:id="u-44.132" who="#JulianRataj">Już w 1949 r. zerwano z przestarzałym charakterem opieki, społecznej, który był filantropijny, i ustalono pierwszeństwo człowieka pracy miast i wsi. Wprowadzona została czynna forma pomocy społecznej, polegająca przede wszystkim na zatrudnieniu inwalidów, z których zatrudniono 95% nadających się do produktywizacji. Jedynie dla osób całkowicie niezdolnych do pracy zarobkowej utrzymywane są zakłady opiekuńcze.</u>
          <u xml:id="u-44.133" who="#JulianRataj">Bardzo szybko rozwija się akcja wczasów, która z 12.600 osób w 1945 r. urosła do liczby 586.000 w bieżącym roku. Będą wykorzystane szerzej niż dotychczas wszelkie formy wczasów, jak wczasy turystyczne, zagraniczne, przeciwreumatyczne itd.</u>
          <u xml:id="u-44.134" who="#JulianRataj">Wydatki na pomoc społeczną maleją. Jest to zrozumiałym wynikiem stałego podnoszenia się stopy życiowej ludności.</u>
          <u xml:id="u-44.135" who="#JulianRataj">Od momentu uchwały Biura Politycznego KC PZPR w 1949 r. w sprawie kultury fizycznej i sportu upłynęło półtora roku. W tym okresie zaobserwowaliśmy wielki rozwój sportu ludowego, który coraz bardziej wiąże się z całokształtem życia społeczno-politycznego. Rok 1951 mobilizuje ogół obywateli Polski Ludowej wokół zdobywania zaszczytnej odznaki „Sprawny do pracy i obrony”.</u>
          <u xml:id="u-44.136" who="#JulianRataj">Nasze zdobycze i zdobycze naszych przyjaciół: Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej wywołują wściekłość w świecie kapitalistycznym. Imperialiści usiłują stłumić potężniejące siły pokoju, demokracji i socjalizmu, próbując za wszelką cenę poderwać twórczy nasz wysiłek. Drogą szpiegostwa i zorganizowanej wrogiej propagandy pragną, osłabić nasze siły i wiarę w wykonanie zadań naszego budownictwa. Wykazują to różne procesy szpiegów i sabotaży stów, jak proces obszarniczej kliki z dawnych PNŻ, czy odbywający się obecnie proces sekty „świadkowie Jehowy”. Procesy te ukazały całą przewrotność i nienawiść wroga do Polski Ludowej. Dumni z osiągniętych sukcesów, jesteśmy zdecydowani bronić naszego dorobku przed zapędami wroga.</u>
          <u xml:id="u-44.137" who="#JulianRataj">W świetle tych faktów ukazał się ogromny wkład pracy organów bezpieczeństwa publicznego, które skutecznie spełniało swoje zadanie ochrony gospodarki narodowej i bezpieczeństwa obywateli. Rok ubiegły był okresem wzmożonej walki organów bezpieczeństwa z wrogą działalnością, kierowaną lub inspirowaną przez wywiad anglo-amerykański. W wyniku wielkiej pracy organów bezpieczeństwa stworzone zostały warunki spokoju i bezpieczeństwa, niezbędne dla wykonania zadań pierwszego roku Planu 6-letniego, co z uznaniem należy podnieść.</u>
          <u xml:id="u-44.138" who="#JulianRataj">Główną troską naszego narodu jest pokojowe budownictwo, rozwój naszej gospodarki narodowej. troska o warunki bytowe i kulturalne ludzi pracy. Potwierdzają to dobitnie cyfry wydatków w budżecie na rok 1951, w którym na obronę narodową przeznaczamy tylko 7,2%. W sumach absolutnych wydatki na obronę narodową rosną, podobnie jak we wszystkich dziedzinach naszego życia, co jest spowodowane troską o umocnienie obrony naszego Państwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-44.139" who="#JulianRataj">Wysokie morale i poziom poi i tyczmy to najcenniejsze i najważniejsze cechy naszego wojska. W wojsku wyrasta nowy człowiek, oświecony, o świadomej dyscyplinie, która sprawia, że nasz żołnierz jest o głowę wyższy od żołnierza kapitalistycznego. Charakter naszemu wojsku nadają kadry, które wyrosły z synów robotników i pracujących chłopów. Wojsko Polskie już dzisiaj jest bardzo poważnym czynnikiem w silach, zbrojnych obozu pokoju. Wojsko nasze wzoruje się na doświadczeniach armii Związku Radzieckiego, najpotężniejszej armii świata, z którą jest związano nierozerwalnym sojuszem, wykutym w ogniu wspólnej, zwycięskiej walki i wspólnie przelanej krwi, Siła wojska tkwi również w jego technice. Nasze wojsko dzięki Związkowi Radzieckiemu i przykładowi Armii Radzieckiej jest zaopatrzone w nowoczesną broń. Nasza rozwijająca się gospodarka narodowa, a zwłaszcza przemysł, dostarcza wojsku coraz więcej zaopatrzenia technicznego i konsumpcyjnego. Stąd siła i obrona naszego kraju leży nie tylko w wojsku, ale w rozwoju naszej gospodarki przemysłowej, która już obecnie zapewnia siły i potencjał gospodarczy naszemu Państwu i narodowi. Nasze wojsko jest wojskiem ludowym, związanym z klasą robotniczą i chłopstwem pracującym. To wszystko decyduje o sile obronnej naszego kraju. Stąd nasz budżet i plan mogą mieć charakter pokojowy. W tych warunkach budżet obrony narodowej pozwoli spełnić zadania naszego odrodzonego wojska.</u>
          <u xml:id="u-44.140" who="#JulianRataj">Wypowiedzi posłów w sprawie wojsko na Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu, podkreśliły mocno wielkie wartości moralno-polityczne, wychowawcze i bojowe naszego wojska. Jednocześnie posłowie stwierdzili, że należy przenosić dorobek wychowawczy wojsku do społeczeństwa, aby jedność między narodem a wojskiem była coraz głębsza i mocniejsza.</u>
          <u xml:id="u-44.141" who="#JulianRataj">Budżet państwowy na rok 1951 jest budżetem drugiego roku 6-letniego Planu Rozwoju Gospodarczego i Budowy Podstaw Socjalizmu. Podobnie jak Plan 6-letni jest programem pokojowego budownictwa mocy gospodarczej, dobrobytu i kultury narodu polskiego, tak budżet jest wyrazem pokojowej naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.142" who="#JulianRataj">W cyfrach budżetu tkwią dowody, że myśli naszego narodu zajęte są zagadnieniami pokojowego rozwoju naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.143" who="#JulianRataj">Stoi przed nami wielkie i odpowiedzialne zadanie wykonania Narodowego Planu Gospodarczego i budżetu na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-44.144" who="#JulianRataj">Masy pracujące Polski Ludowej dołożą wszelkich sił, aby te zadania wykonać.</u>
          <u xml:id="u-44.145" who="#JulianRataj">Przedstawiając uchwalony przez Komisję Planu Gospodarczego i Budżetu projekt budżetu na rok 1951, w jej imieniu, wnoszę:</u>
          <u xml:id="u-44.146" who="#JulianRataj">Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy budżetowej wraz z załącznikami do art. 1, 5 i 6,</u>
          <u xml:id="u-44.147" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełSekretarz">„Posiedzenie klubu poselskiego PZPR odbędzie się dziś w pół godziny po zakończeniu obrad Sejmu w Domu Poselskim, w palarni.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełSekretarz">Prezydium klubu poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego zawiadamia kolegów posłów, że w pół godziny po zakończeniu dzisiejszych obrad Sejmu zwołuje się plenum klubu poselskiego ZSL w sali Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełSekretarz">Posiedzenie klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego odbędzie się dziś, bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu, w sali nr 69.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Odraczam posiedzenie Sejmu Ustawodawczego do dnia jutrzejszego — 23 marca, do godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#komentarz">(Zakończenie obrad w dniu 22 marca o godz. 19 min. 55.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Otwieram łączną rozprawę nad projektami: ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym i ustawy budżetowej na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Wojasowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PawełWojas">Wysoki Sejmie! Drugi rok Planu 6-letniego stawia przed masami pracującymi poważne i trudne zadania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PawełWojas">Zgodnie z wymaganiami i potrzebami gospodarki narodowej przeprowadzona zostaje dalsza rekonstrukcja naszego przemysłu w kierunku rozwoju zaniedbanego przed wojną ciężkiego przemysłu, uruchomienia nowych gałęzi przemysłu i stworzenia dla niego własnej krajowej bazy surowcowej.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PawełWojas">Pian na rok 1951 zakłada dla przemysłu wzrost produkcji o 23,4%, możliwy do osiągnięcia przez wprowadzenie nowej techniki oraz wykrycie i uruchomienie wszystkich rezerw dotąd niewykorzystanych.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PawełWojas">Przemysł nasz dzięki wielkiej pomocy Związku Radzieckiego i dużym nakładom finansowym naszego Państwa nasyca się coraz więcej nowoczesną techniką. Wprowadzenie nowej techniki do naszego przemysłu przez oddanie do użytku dużych ilości nowoczesnych urządzeń i maszyn oraz umiejętne ich wykorzystanie posiada duże znaczenie dla przyśpieszenia socjalistycznej przebudowy całej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PawełWojas">Zagadnienie rozwoju nowoczesnej techniki ma olbrzymie znaczenie dla realizacji zadań Planu 6«letniego, dla dźwignięcia naszego kraju i dla. przekształcenia go w kraj przemysłowy o przodującej technice.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PawełWojas">Szybki rozwój techniki, przyśpieszenie tempa uprzemysłowienia kraju wymaga olbrzymich sum przeznaczonych na nowe inwestycje. Kapitały obok sum przeznaczonych na inwestycje musimy wydobyć z ukrytych, niewykorzystanych dotychczas rezerw. Dlatego szczególne znaczenie dla realizacji Planu 6-letniego ma walka o pełne wykorzystanie ogromnych możliwości wzrostu produkcji, jakie tkwią w naszym dotychczasowym przemyśle, w obecnym parku maszynowym — po linii podniesienia wydajności pracy, oszczędności i lepszego planowania, jak również podniesienia na wyższy poziom organizacji pracy, udoskonalenia systemu norm i umocnienia rozrachunku gospodarczego., Niektóre ogniwa organizacyjne w przemyśle ulegają często niesłusznym i zgubnym teoriom, że niewykonanie bieżących planów produkcyjnych jest spowodowane przez przestarzały park maszynowy. Jest to oczywiście niesłuszne i demobilizujące.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#PawełWojas">Pozwolę sobie przytoczyć kilka taktów z przemysłu bawełnianego.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PawełWojas">Ogółem średnia wydajność w przemyśle bawełnianym nie osiągnęła jeszcze poziomu przedwojennego. Wykazuje nam to, jakie jeszcze posiadamy duże rezerwy, które można i należy wykorzystać. Zostało stwierdzone, iż przy utrzymaniu obrotów maszyn na normalnym poziomie, przy odpowiedniej konserwacji maszyn, przy właściwym planowaniu remontów i zaopatrzeniu w części zamienne, przez zlikwidowanie postojów a zatem zwiększenie ogólnej liczby maszynogodzin możemy bez żadnych dodatkowych Inwestycji podnieść produkcję przemysłu bawełnianego o 25%. Biorąc pod, uwagę wzrost świadomości naszych tkaczy i prządek, tak jak i całej klasy robotniczej i przy wiązanie ich do władzy ludowej, możemy osiągnąć znacznie większą wydajność naszego przemysłu, Jednym z ważnych zagadnień w przemyśle włókienniczym, które musi znaleźć szybkie rozwiązanie, jest usprawnienie organizacji pracy. Jeszcze na niektórych zakładach brak synchronizacji między poszczególnymi oddziałami. Wadliwa organizacja pracy w poszczególnych oddziałach produkcyjnych naraża nasz przemysł na poważne straty. Zła organizacja pracy na jednym z oddziałów produkcyjnych, wadliwe rozpracowanie planu obłożenia maszyn na oddziale przygotowawczym powoduje nieuchronne zahamowanie produkcji w oddziale następnym, a co za tym idzie niewykonanie planu.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#PawełWojas">Dobra organizacja pracy musi być wprowadzona do każdego zakładu pracy, gdyż ma ona zdecydowany wpływ na likwidację godzin postojowych w naszym przemyśle włókienniczym. Godziny postojowe pochłaniają olbrzymią masę naszej produkcji. Dlatego też podniesienie poziomu organizacji pracy i likwidacja nieusprawiedliwionych godzin postojowych parku maszynowego stworzy dla naszego przemysłu włókienniczego olbrzymie możliwości wykonania i przekroczenia planów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#PawełWojas">Pełne wykorzystanie posiadanych przez nasz przemysł maszyn produkcyjnych zależne jest od należytego utrzymania ich, od właściwego stosunku do pracy naszego aparatu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#PawełWojas">Zagadnienie, o które walczymy w naszym przemyśle — to doprowadzenie do właściwych obrotów maszyn. Każdy zakład, każdy typ maszyny ma ściśle planowaną ilość obrotów, ale często zacofane, konserwatywne kierownictwo techniczne uważa, że obrotów tych nie można osiągnąć, a czasem próbują forsować „teoryjkę”, że powiększenie obrotów powoduje spadek produkcji, na skutek zwiększenia ilości zrywów. Na przykład kierownik tkalni Nowakowski chciał przekonać wszystkich, że osiągnięcie, planowych obrotów na krosnach żakardowych jest nieosiągalne, że maszyny są stare i nie wytrzymują. Robił wszystko, co było w jego mocy, ażeby uzyskać w Centralnym Zarządzie obniżenie planów, a nie zrobił tego, co robić powinien w tym wypadku kierownik, to znaczy przeprowadzić gruntowny remont krosien. Nie przemawia do tych ludzi fakt, że zakłady im. Dzierżyńskiego, Róży Luksemburg, Bytomskie i inne przekraczają swoje plany produkcyjne w głównej mierze dlatego, że doprowadziły obroty swych krosien do planowanej wysokości, a często je przekroczyły.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#PawełWojas">Z reguły można stwierdzić, że lam, gdzie plany produkcyjne nie są wykonywane, tam zdolność produkcyjna maszyn nie została należycie wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#PawełWojas">Widzimy więc, że istnieją rezerwy, których uruchomienie da naszemu przemysłowi gwarancję wzrostu produkcji bez jakichkolwiek zmian w parku maszynowym, pod warunkiem, że maszyny będą utrzymane w sianie odpowiadającym potrzebom produkcji.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#PawełWojas">Obok tych zagadnień zazębiających się ściśle z sobą, a więc dobrej organizacji pracy, likwidacji zbędnych postojów, dobrego, planowanego remontu maszyn, osiągnięcia planowanych obrotów oraz ściśle z tym związanego wykorzystania tych maszyn, niepoślednią rolę w wykonaniu zadań Planu 6-letniego przez przemysł włókienniczy odgrywa ścisłe przestrzeganie i usprawnienia procesu technologicznego, Na tym odcinku posiadamy jeszcze dużo braków, np. w zakresie krochmalenia osnów, które w poważnej mierze decyduje o wynikach pracy w tkalniach. W każdym zakładzie, w każdej tkalni pracuje się według innej recepty, a żadna nie jest zgodna z receptą opracowaną przez Główny Instytut Włókienniczy. W rezultacie jednemu z zakładów uda się według własnej recepty zastosować krochmal dobry, jak np. ZPB im. Dzierżyńskiego, a Centralny Zarząd Przemysłu Bawełnianego i Główny Instytut Włókienniczy są przekonane, że w zakładach Dzierżyńskiego osnowy są dobre dzięki opracowanej przez Główny Instytut Włókienniczy recepcie.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#PawełWojas">Jak kierownictwo techniczne rozumie i ustosunkowuje się do reżimu technologicznego, może świadczyć przykład z Zakładów Przemyślu Bawełnianego im. PKWN. Zakłady te otrzymały do przerobu włókno cięte długości 40 mm. Przez dłuższy Czas nie wykonywały planu, produkowały niedobrą przędzę i nikt nie umiał ani na zakładach, ani w Centralnym Zarządzie znaleźć na to rady. W zakładach wiedziano, że włókno to nie nadaje się do produkcji, bo maszyny dostosowane są do przędzenia włókna krótszego, do 32–34 mm długości, ale pracowano na tym surowcu, ponieważ go przydzielił Centralny Zarząd. Nastawienie maszyn było nieprawidłowe i nie odpowiadało technicznym przepisom, dopiero komisja, powołana przez Centralny Zarząd na interwencję czynnika społecznego, stwierdziła, że rzeczywiście zakładom tym trzeba dać do przerobu włókno 32-mm, bo wałki wciągające nie dają się ustawić tak, jak tego wymaga włókno 40-mm.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#PawełWojas">Jeżeli usuniemy takie i tym podobne braki i niedociągnięcia, jeżeli bez zwłoki, bez oportunistycznych oporów zastosujemy te wszystkie pomysły i usprawnienia, które rodzą się wśród naszych robotników i majstrów, to i na tym odcinku można będzie wiele usprawnić i osiągnąć bardzo poważne korzyści.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#PawełWojas">Dobrym przykładem tego są Zakłady Przemysłu Bawełnianego im, Dywizji Kościuszkowskiej, gdzie z inicjatywy kierownika wykończalni ob. Błocha skrócono wykończanie tkanin o pół dnia przez pominięcie jednej operacji, mianowicie pominięto spieranie naftolu przed barwieniem tkanin; zastosowanie tego sposobu me zmniejsza wartości użytkowej tkaniny, a dzięki zmniejszeniu kosztów robocizny, zużycia wody i energii elektrycznej skrócenie Lego procesu dało Państwu 53 tys. zł oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#PawełWojas">W Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. 1-go Maja skrócono z inicjatywy tow. Saara, dyrektora tych zakładów, cykl produkcyjny przez pominięcie jednej operacji przy przędzeniu 54 numeru przędzy, mianowicie wrzeciennicy cienkiej, dając na obrączniaki niedoprzęd wprost ze średniej wrzeciennicy.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#PawełWojas">Jeśli te formy zostano, zastosowane w innych zakładach, dadzą naszemu Państwu olbrzymie korzyści.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#PawełWojas">Rzecz jednak w tym, że nasz aparat techniczny, nasi majstrowie i kierownicy odnoszą się jeszcze bardzo nieufnie do wszystkiego, co nowe, co sprzeczne z ich konserwatywnymi pojęciami o procesie technologicznym, nawet jeżeli zostało opracowane przez fachowców, przez naukowców.</u>
          <u xml:id="u-49.20" who="#PawełWojas">Oportunizm i konserwatyzm naszego aparatu technicznego bardzo często me pozwala na zastosowanie nowych pomysłów, nowych sposobów produkcji, zaprzepaszczając inicjatywę postępowej myśli, hamując rozwój i postęp naszej socjalistycznej gospodarki. Walczyć z tym, łamać z całą bezwzględnością — to zadanie wszystkich ogniw naszego aparatu gospodarczego i politycznego. Zadanie to stawiamy przed sobą jako jedno z najważniejszych na obecnym etapie. Nie wolno nam rezygnować z tych milionów, które możemy uzyskać dzięki usprawnieniu, unowocześnieniu naszego sposobu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-49.21" who="#PawełWojas">Podane dotychczas fakty to są rezerwy ukryte w maszynie, w jej wykorzystaniu, w usprawnieniu jej działania. A takie rezerwy istnieją na pewno i w innych gałęziach przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-49.22" who="#PawełWojas">Obok wzrostu wydajności pracy i rozwoju współzawodnictwa ważnym również zagadnieniem jest wielowarsztatowość. Szeroki rozwój wielowarsztatowości i udoskonalenie form współzawodnictwa stworzy nam warunki do pełnego wykorzystania parku maszynowego przez dostarczenie dodatkowych wykwalifikowanych sił roboczych.</u>
          <u xml:id="u-49.23" who="#PawełWojas">Fakty i wyniki osiągnięte w pierwszych miesiącach 1951 r. wskazują dobitnie, że wszelkie „teorie”, jakoby wzrost produkcji można było osiągnąć tylko w rezultacie nowych inwestycji, są niesłuszne.</u>
          <u xml:id="u-49.24" who="#PawełWojas">Walka o realizację zadań 1951 r. i Planu 6-letniego musi stać się walką o obniżenie kosztów własnych produkcji, o rentowność naszych zakładów pracy. Obniżenie kosztów własnych produkcji — to prawo socjalistycznej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-49.25" who="#PawełWojas">Koszt własny produkcji to najważniejszy wskaźnik charakteryzujący pracę danego przedsiębiorstwa. Podstawą obniżenia kosztów własnych jest obniżenie kosztów wytwarzania. We wskaźniku tym znajduje wyraz walka o wzrost wydajności pracy z tym wszystkim, co się w niej mieści, walka o wzmocnienie rozrachunku gospodarczego, walka o prawidłowe planowanie, walka o prawidłowe wykorzystanie środków obrotowych, walka o obniżenie nakładów na surowce, na paliwo, na elektryczność, walką o likwidację nakładów nieprodukcyjnych i strat, walka z przerostem aparatu administracyjnego — wszystko to jak w zwierciadle odbija się w kosztach własnych.</u>
          <u xml:id="u-49.26" who="#PawełWojas">Obniżenie kosztów własnych jest źródłem akumulacji budownictwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-49.27" who="#PawełWojas">Realizując zadania postawione przez Plan 6-letni w zakresie obniżki kosztów własnych, trzeba zmienić stosunek kierownictwa przemysłu do spraw gospodarki finansowej, trzeba nauczyć żyć tą sprawą dyrektorów naszych zakładów pracy, trzeba zainteresować sprawą gospodarki finansowej i obniżki, kosztów własnych załogi naszych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-49.28" who="#PawełWojas">Ważnym instrumentem walki o obniżenie kosztów własny cli, o podniesienie rentowności, jak to wskazuje doświadczenie Związku Radzieckiego, musi stać się wprowadzenie rozrachunku gospodarczego, doprowadzenie go do każdego oddziału, do każdej sali.</u>
          <u xml:id="u-49.29" who="#PawełWojas">Wysoki Sejmie! Realizacja tych wielkich i niełatwych zadań w drugim roku Planu 6-letniego odbywać się będzie w warunkach napięcia sytuacji międzynarodowej i rosnącego oporu wroga klasowego wewnątrz kraju. Trzeba zmobilizować klasę robotniczą i całe masy pracujące w wielkim froncie narodowym dla bezwzględnego łamania i przezwyciężania trudności na drodze realizacji zadań postawionych w drugim roku Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-49.30" who="#PawełWojas">Masy pracujące czerwonej Łodzi w swojej walce i pracy codziennej, czerpiąc z bogatych doświadczeń budownictwa socjalizmu w Związku Radzieckim i przodującej partii WKP(b), potrafią przełamać wszelkie trudności, aby przedterminowo wykonać zadania postawione w planie 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-49.31" who="#PawełWojas">Będziemy pogłębiać w masach pracujących świadomość, że ich patriotyzm i ofiarność w wykonaniu Planu 6-letniego wzmocnią siłę obronną i gospodarczą naszej Ojczyzny, że będzie to wielki wkład w dzieło obrony pokoju oraz wzmocnienie światowego obozu pokoju, na czele którego kroczy niezwyciężony, wielki Związek Radziecki.</u>
          <u xml:id="u-49.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Wende.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanKarolWende">Wysoka Izbo! Rozpatrując preliminarz dochodów i wydatków państwowych na 1951 r. w debacie nad budżetem drugiego roku naszej wielkiej, ambitnej sześciolatki budowy podstaw socjalizmu w Polsce — pozwolę sobie jeszcze raz porównać z tej trybuny niektóre pozycje naszego budżetu oraz budżetu Związku Radzieckiego z odpowiednimi pozycjami w budżetach państw kapitalistycznych, by na tym tle raz jeszcze sobie uprzytomnić, jak głęboko pokojowe są cele i dążenia obozu pokoju, któremu przewodniczy Związek Radziecki, jak słuszne są plany i zamierzenia naszego Rządu w dążeniu do dalszego wzmocnienia sił ekonomicznych, do dalszego rozwoju kultury i podniesienia dobrobytu mas pracujących w naszej ludowej Ojczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanKarolWende">Każdy budżet państwowy jest odbiciem nie tylko sytuacji ekonomicznej i socjalnej danego kraju, analiza takiego budżetu wskazuje jednocześnie z precyzyjną niemal dokładnością na tendencje i kierunek polityki danego rządu, ujawnia jego cele i dążenia, konfrontuje jego deklaracje programowe z praktyką.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JanKarolWende">W tym aspekcie jakże znamienny jest uchwalony niedawno przez Radę Najwyższą budżet ZSRR na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JanKarolWende">Najbardziej chyba charakterystyczne w tym budżecie są dwie pozycje. Budżet ZSRR na 1951 r. przewiduje mianowicie wydatkowanie na zespół spraw kulturalno-oświatowych imponującej sumy blisko 121 miliardów rubli, czyli około 27% całości budżetu. Na obronę narodową zaś budżet ZSRR przewiduje 21% wszystkich wydatków, co w porównaniu z 1940 r. oznacza zmniejszenie o 11,5%.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JanKarolWende">O czym świadczy, co ujawnia analiza tych cyfr? Mówią one dobitnie nie tylko o tym, że Związek Radziecki konsekwentnie kontynuuje stalinowską politykę pokoju i budownictwa pokojowego. Cyfry te świadczą też ponownie o niespożytych siłach i potędze ustroju radzieckiego, który zapewnia narodowi coraz większy dobrobyt, coraz wyższy stopień oświaty i kultury.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#JanKarolWende">Przyjrzyjmy się z kolei odpowiednim cyfrom naszego budżetu na rok bieżący. Widzimy, że Polska Ludowa preliminuje na urządzenia socjalno-kulturalne prawie 16,5 miliarda złotych, czyli ponad 31,5% całości budżetu, co w praktyce oznacza, że wydatki na oświatę, kulturę, zdrowie i usługi socjalne dla mas pracujących są nieznacznie tylko mniejsze (bo zaledwie o 8,5%) od najważniejszej pozycji w naszym budżecie, przeznaczonej na gospodarkę narodową. Zaś na cele obrony narodowej budżet nasz przewiduje sumę 3,750 milionów zł, co stanowi zaledwie 7,2% całości wydatków na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#JanKarolWende">Tak jak przytoczone przed chwilą niektóre dane budżetu Związku Radzieckiego — cyfry budżetu Polski Ludowej są przekonywującym dowodem naszej polityki pokoju, polityki troski o dobro narodu, o rozkwit jego kultury. Analogiczne też są założenia budżetowe innych państw demokracji ludowej, bo identyczne są nasze dążenia i cele pokojowe.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#JanKarolWende">Jakże, Wysoka Izbo, diametralnie różne, jakże niepokojąco inne są budżety państw imperialistycznych ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Czyż trzeba jeszcze innych dowodów na potwierdzenie faktu, że Stany Zjednoczone — przeznaczając ponad 60% swego budżetu na zbrojenia (obok 1%, dosłownie 1% na cele kulturalne) — zmierzają z gangsterską premedytacją do rozpętania nowej, tysiąckroć straszliwszej od niedawno minionej pożogi wojennej? Przygotowując napaść na miłujące pokój narody — na Związek Radziecki, na Polskę i inne kraje demokracji ludowej — imperialiści amerykańscy nie tylko sami się zbroją, ale zmuszają swoich większych i mniejszych satelitów do wydatkowania połowy budżetów na przygotowania wojenne — kosztem głodu i nędzy narodów tych krajów.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#JanKarolWende">Stąd sprzedajny rząd Francji, wydzielając 1% tegorocznego budżetu na służbę zdrowia, przeznacza bez mała 40% budżetu (około 1.000 miliardów franków) na zbrojenia, a jednocześnie odmawia francuskiemu kolejarzowi, górnikowi czy pracownikowi paryskiego metra kilkufrankowego wyrównania drożyźnianego. Stąd imperialiści spod znaku Labour Party, słuchając pilnie głosu swego amerykańskiego pana, preliminują w budżecie miliardy funtów na przygotowania wojenne. Analogicznie przedstawiają się budżety innych państw kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#JanKarolWende">Oto co ujawnia z jednej strony analiza niektórych cyfr budżetowych pokojowego obozu państw demokratycznych, a z drugiej strony — wojennego bloku państw imperialistycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#JanKarolWende">Jasne, że dla ludzi pracy budżety te oznaczają z jednej strony — jak w Związku Radzieckim — budowę stalinowskich gigantów przemysłowych, czterokrotną na przestrzeni krótkiego czasu obniżkę cen, a więc wzrost dobrobytu materialnego i kultury szerokich mas. Jasne, że dla ludzi pracy w Polsce Ludowej budżet nasz oznacza systematyczne podniesienie realnych zarobków i stopy życiowej, coraz szerszy dostęp do oświaty, kultury i usług społecznych. A z drugiej strony — w Stanach Zjednoczonych, Anglii, Francji. Włoszech i innych krajach budżety wojenne tych państw oznaczają dla człowieka pracy nieustanny skok cen, spadek realnych zarobków i pogłębianie się nędzy, obniżenie stanu zdrowotnego, upadek kultury, ale za to — zawrotny wzrost zysków wielkich koncernów i karteli amerykańskich, które w roku ubiegłym osiągnęły najwyższe w historii amerykańskiego big businessu zyski, sięgające wielu miliardów dolarów. Jak podaje bowiem dobrze poinformowany biuletyn „National City Bank”, zyski wielkich kompanii przemysłowych wzrosły w 1950 r. w stosunku do roku 1949 od 32% do 84%.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#JanKarolWende">Te procenty, Obywatele Posłowie, te miliardy dolarów zdobyte zostały przez imperialistów amerykańskich nie tylko kosztem wyzysku własnej klasy robotniczej oraz „normalnej”, „pokojowej” grabieży innych narodów. Miliardy te wpływają dziś do kieszeni gangsterów z Wall Street i City niesione rzeką krwi bestialsko mordowanego narodu koreańskiego! Dziś „mała wojna” w Korei daje im 84%-owy wzrost zysków, a jutro wielka wojna przeciwko Związkowi Radzieckiemu i krajom demokracji, ludowej miałaby przynieść amerykańskim handlarzom śmierci udziesięciokrotnienie tego procentu.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#JanKarolWende">Oto klucz do rozszyfrowywania przyczyn obecnego napięcia międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#JanKarolWende">Rozsadzany przez strukturalne sprzeczności wewnętrzne, do szpiku kości zgniły, skazany na zagładę imperializm widzi swój ratunek jedynie w wojnie. I dlatego zwalcza dążenia pokojowe narodów, dlatego przeciwstawia się wszelkim próbom położenia kresu wojnie w Korei, dlatego od zakończenia drugiej wojny światowej nie dopuszcza do pokojowego współżycia narodów, dlatego depcze umowy międzynarodowe, dlatego systematycznie torpeduje propozycje pokojowe Związku Radzieckiego, zmierzające do zapobieżenia nowej wojnie.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#JanKarolWende">Wysoka Izbo! do wszystkich znanych dowodów świadczących tak dobitnie o antypokojowych dążeniach i intensywnych przygotowaniach wojennych imperialistów — można dodać jeszcze jeden, ten najświeższy, paryski.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#JanKarolWende">Przyparty do muru przez pokojową politykę Związku. Radzieckiego, pod naciskiem światowej opinii demokratycznej imperializm zmuszony był przyjąć propozycje radzieckie przygotowania konferencji ministrów spraw zagranicznych czterech mocarstw. Ale z przebiegu narad w Paryżu widać, że imperialiści chcą storpedować pokojową inicjatywę Związku Radzieckiego i nie dopuścić nawet do dyskusji nad sprawą rozbrojenia wielkich, mocarstw, a zwłaszcza demilitaryzacji i zakazu remilitaryzacji Niemiec Zachodnich. Sprawa ta, tak istotna dla wszystkich narodów miłujących pokój, posiada dla nas, Polaków, wagę wyjątkową, Wczoraj, Wysoka Izbo, uchwaliliśmy ustawę o ratyfikacji Aktu o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami. Akt ten definitywnie uregulował sprawę naszych Ziem Odzyskanych, stwarzając nie tylko trwałe podstawy dobrosąsiedzkiego, pokojowego i przyjaznego współżycia między narodem polskim i niemieckim, ale likwidując na zawsze zarzewie wielowiekowego ogniska wojen w Europie, Rząd Polski Ludowej zlikwidował też anormalny i amoralny stan tymczasowości administracji kościelnej na Ziemiach Odzyskanych. Jeden i drugi akt prawny wpływają niewątpliwie na stabilizację stosunków międzynarodowych i w ostatecznym rachunku są wkładem na rzecz pokoju.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#JanKarolWende">Ale takie właśnie i im podobne historycznego znaczenia fakty mieszają szyki podżegaczom do wojny. Dla nich pokojowe uregulowanie stosunków międzynarodowych jest groźne.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#JanKarolWende">Jest jasne — i powinniśmy być tego w pełni świadomi — że imperialiści amerykańscy i ich anglo-francuscy satelici nie chcą dyskutować zagadnienia demilitaryzacji i zakazu remilitaryzacji Niemiec Zachodnich, ponieważ właśnie odbudowują kajzerowsko-hitlerowski arsenał wojenny w Niemczech Zachodnich, ponieważ właśnie uzbrajają i szczują hordy nowych SS-manów na Polskę, na Związek Radziecki i inne narody, a hitlerowscy dowódcy tych hord w rodzaju Adenauera, Schumachera, Kaisera czy Reutera domagają się od swoich panów amerykańskich prowadzenia „aktywnej polityki wschodniej”, t.zn. po prostu polityki nowego „Drang nach Osten”.</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#JanKarolWende">Walka przeciw remilitaryzacji Niemiec i wałka o zjednoczenie Niemiec na podstawach demokratycznych cieszy się pełnym poparciem ludności nie tylko w NRD, ale również większości mieszkańców Tryzonii. O nastrojach tam panujących świadczy też popularność hasła „Ohne uns”. Mieszczańska „Stuttgarter Zeitung”. pisała niedawno na ten temat co następuje: „Jesteśmy pewni, że gdyby drogą plebiscytu zasięgnięto zdania zachodnioniemieckiej ludności, wypowiedziałaby się ona w swej większości zdecydowanie przeciw zbrojeniom i remilitaryzacji, gdyż jest przekonana lub czuje instynktownie, że ponowne zbrojenia byłyby aktem samobójstwa narodowego. Remilitaryzacja pogrzebałaby ostatecznie nadzieje na zjednoczenie Niemiec”.</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#JanKarolWende">Wobec niedwuznacznych planów wojennych imperialistów walka przeciw remilitaryzacji Niemiec weszła w nową fazę, wymagającą mobilizacji wszystkich szczerych zwolenników pokoju. Setki milionów bojowników o pokój nie dopuszczą do tego, by Eisenhower stał się europejskim Mac Arturem, by kraje nasze doświadczyły losu Korei. Drugi Światowy Kongres Obrońców Pokoju, jak i sesja Światowej Rady Pokoju w Berlinie wysunęły na czoło zadań ruchu obrońców pokoju żądanie zawarcia przez wielkie mocarstwa paktu pokoju, żądanie podpisania traktatu pokojowego i zjednoczenia Niemiec w 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#JanKarolWende">Obywatele Posłowie, ostatnio propaganda imperialistyczna wystąpiła z nową antypolską prowokacją polityczną, twierdząc, że Polska uzbraja się po zęby, że Polska jest jednym wielkim obozem wojennym itd. Można byłoby nad tą nową prowokacją przejść do porządku, gdyby nie krył się za nią sens głębszy. Lansowanie pogłosek o olbrzymich zbrojeniach Polski — Polski, która przeznacza niecałe 7% swego budżetu na obronę narodową — ma na celu usprawiedliwianie przed demokratyczną opinią światową planów remilitaryzacji Niemiec Zachodnich oraz storpedowanie radzieckich propozycji rozbrojeniowych. Ale za pokojową polityką ZSRR stoją nie tylko narody radzieckie. Popiera i walczy o jej realizację naród polski, jak i inne narody, a wśród nich również większość narodu niemieckiego, który wola coraz donośniej, że nie chce być i nie będzie mięsem armatnim amerykańskich imperialistów.</u>
          <u xml:id="u-51.21" who="#JanKarolWende">Wysoka Izbo! Gdy porównać budżety narodów miłujących pokój z budżetami, państw imperialistycznych widać jasno komu jakie przyświecają cele polityczne. W tym też aspekcie analizując przedłożony przez Rząd Rzeczypospolitej projekt ustawy budżetowej na rok 1951 można z całą, odpowiedzialnością stwierdzić, że jest to budżet budownictwa pokojowego, budżet rozkwitu sił gospodarczych naszej ludowej Ojczyzny, budżet dalszego rozwoju naszej oświaty, nauki i kultury, Możemy z uzasadnioną durną powiedzieć światu, że dzięki ofiarnej pracy robotnika, chłopa i inteligenta polskiego, dzięki szczodrej a bezinteresownej pomocy Związku Radzieckiego mamy do zanotowania wiele pięknych osiągnięć we wszystkich dziedzinach naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-51.22" who="#JanKarolWende">Dotyczy to również dziedziny nauki i sztuki, w której dokonuje się głęboko sięgająca rewolucja kulturalna. Należy też przypuszczać, że wobec nowych zadań, do których wezwał nasz naród Prezydent Rzeczypospolitej w przemówieniu, wygłoszonym na VI Plenum KC PZPR, cała nasza inteligencja twórcza włączy się do ogólnonarodowego frontu walki o pokój i wykonanie planu.</u>
          <u xml:id="u-51.23" who="#JanKarolWende">Nasza kultura, tak ciężko dotknięta przez stopę okupanta, bardziej zdewastowana niż niejedna gałąź gospodarcza, przeżywa dziś swój prawdziwy renesans, zdobywając coraz szersze masy narodu, wiekami odpychanego od światła nauki i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-51.24" who="#JanKarolWende">Fakt inwestowania przez nasze Państwo ludowe tak dużych sum w naukę i sztukę mówi sam za siebie. Ale też wyniki tych inwestycji są duże.</u>
          <u xml:id="u-51.25" who="#JanKarolWende">I tak — rozbudowaliśmy i rozbudowujemy nadal szkolnictwo podstawowe, średnie i wyższe. Zmienił się radykalnie skład socjalny młodzieży akademickiej, wśród której widzimy coraz większy odsetek dzieci robotników i chłopów. Na wyższych uczelniach tak wśród profesury, jak i studentów światopogląd materialistyczny uzyskał ostatecznie prawo obywatelstwa i młodzieży naszej udostępnia się w coraz szerszym zakresie naukę marksizmu-leninizmu. Mimo olbrzymich zniszczeń i powojennych trudności wiele zakładów, bibliotek i pracowni naukowych posiada obecnie znacznie lepsze wyposażenie niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-51.26" who="#JanKarolWende">Nauka polska, większość polskich uczonych już się wtoczyła aktywnie w ogólny nurt budowy Polski Ludowej. Uczeni nasi coraz szerzej otwierają podwoje swoich gabinetów i pracowni, by podzielić się swoją wiedzą teoretyczną z robotnikiem-praktykiem. Przygotowania do mającego odbyć się niedługo I Kongresu Nauki Polskiej pozwalają przypuszczać, że uczeni polscy zademonstrują społeczeństwu poważny dorobek wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-51.27" who="#JanKarolWende">W dziedzinie sztuki, która w pierwszych latach po wyzwoleniu nie nadążała ideowo za polityczno-ekonomicznym skokiem rewolucyjnym, mamy w ciągu ostatnich dwóch lat do zanotowania poważny przełom ideowy i organizacyjny. Nie chciałbym stworzyć fałszywego obrazu. Obserwuje się wprawdzie wiele jeszcze niedociągnięć najróżniejszej natury, np. w ostatnich miesiącach fatalna dystrybucja książek, należy jednak stwierdzić, że sztuka pociągnęła za sobą masy i sama zbliżyła się do mas.</u>
          <u xml:id="u-51.28" who="#JanKarolWende">Milionowe nakłady literatury politycznej, społecznej i. pięknej naprawdę zaczęły trafiać pod strzechy. Rozbudowana została sieć placówek teatralnych, dobrze na ogół rozwijają się filharmonie i opery. Zmienił się zdecydowanie repertuar widowiskowy i zwiększyła liczba widzów. Wzrosła ilość kin zwłaszcza na wsi, osiągając w ubiegłym roku rekordową ilość ponad 130 milionów widzów. Dobrze rozwija się szkolnictwo artystyczne. Wzrasta zainteresowanie ludzi pracy dla wystaw plastycznych. Postępuje naprzód radiofonizacja kraju itd.</u>
          <u xml:id="u-51.29" who="#JanKarolWende">Dziesiątki i setki pracowników kultury uczeni, literaci, malarze, muzycy, architekci, artyści teatru i kina — przemyślało dogłębnie nasze historyczne przemiany ustrojowe, opuściło ostatecznie „wieżę z kości słoniowej” i dziełami swoimi zadokumentowało, że staje po stronie mas pracujących, po stronie narodu budującego socjalizm.</u>
          <u xml:id="u-51.30" who="#JanKarolWende">Pracownicy kultury mają już dziś wiele pięknych osiągnięć tak w zakresie pracy zawodowej, jak i działalności społecznej i niewątpliwie staną wraz z klasą robotniczą i pracującym chłopstwem w pierwszych szeregach frontu narodowego walki o pokój i wykonanie Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-51.31" who="#JanKarolWende">Klub Poselski. Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za uchwaleniem przez Wysoki Sejm budżetu na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-51.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Cieślak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławCieślak">Wysoka Izbo! Plan gospodarczy na rok 1951 jest częścią większej całości — Planu 6-letniego, stanowi jeden szczebel w tej wielkiej drabinie, po której naród polski wspina się ku socjalizmowi. Ale rok 1951, który jednością celów i kierunków działania łączy się tak ściśle z całością 6-letniego Planu, posiada własną, swoistą, niepowtarzalną w innych latach Planu problematykę polityczną i gospodarczą, stanowi zamknięty w sobie etap rozwoju politycznego, gospodarczego i kulturalnego narodu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławCieślak">Jaka jest specyfika 1951 r.? Specyfika 1951 r. jest przede wszystkim ta, że od zapowiedzi i gruntownych przygotowań uprzemysłowienia naszego kraju w 1951 r. przechodzimy do realizacji uprzemysłowienia Polski, do budowy całego szeregu nowych wielkich zakładów przemysłowych, które kilkakrotnie wzmocnią nasz potencjał gospodarczy w podstawowych gałęziach przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławCieślak">Jeżeli rzucamy okiem na projekt, ustawy o planie gospodarczym na rok 1951, zwróćmy uwagę na kilka charakterystycznych wskaźników, które uwypuklają specyfikę roku 1951. W 1951 r. państwowe biura projektowe opracują o 60% więcej rysunków i dokumentacji technicznej nowych zakładów przemysłowych i nowych urządzeń produkcyjnych, o 52% wzrosną nakłady inwestycyjne dla wykonawców programu uprzemysłowienia Polski — państwowych przedsiębiorstw budowlano-montażowych, o 30% wzrosną ogólne nakłady inwestycyjne, o 94% więcej niż w 1950 r. wzniesionych zostanie nowych budynków w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#StanisławCieślak">Cyfry te świadczą wymownie o tym, że rok 1951 — jak mocno to podkreślił Prezydent Bierut na VI Plenum Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej — jest rokiem o szczególnym znaczeniu. Ten rok i rok następny będą miały decydujące znaczenie dla wykonania całości Planu 6-letniego, dla wykonania wielkiego programu uprzemysłowienia kraju, wybudowania nowej, socjalistycznej, ekonomiczno-technicznej bazy życia naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#StanisławCieślak">Rok 1951 jest rokiem specjalnie szybkiego rozwoju przemysłu ciężkiego, a w tym przemyśle ciężkim jego serca — przemysłu budowy maszyn. Rozbudowa przemysłu ciężkiego posiada podstawowe znaczenie dla całej naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#StanisławCieślak">Po pierwsze dlatego, że bez rozbudowy przemysłu ciężkiego nie ma co myśleć i marzyć o umocnieniu obronności, suwerenności i niezależności naszego Państwa od wszelkiego rodzaju jawnych i ukrytych nacisków międzynarodowego kapitału, który w dalszym ciągu usiłuje w Polsce przywrócić stan przedwojenny, gdy Polska była półkolonią kapitału zagranicznego. Ten rozwój przemysłu ciężkiego, a zwłaszcza jego serca — przemysłu budowy maszyn — posiada podstawowe znaczenie dla budowy podstaw socjalizmu w mieście i na wsi. Socjalizm to nowa technika, a nie będzie jej bez przemysłu wytwarzającego środki produkcji, bez przemysłu, który uzbroi przemysł i rolnictwo w Polsce w nowe narzędzia pracy i nowe środki produkcji. Ze specjalnym naciskiem należy podkreślić bliską łączność, jaka zachodzi między rozwojem przemysłu ciężkiego a sprawą przebudowy i rekonstrukcji naszego rolnictwa, ze sprawą wyrwania go z tego zacofania, w jakim rządy obszarników i kapitalistów pozostawiły rolnictwo nasze, a wraz z nim masy pracujące na wsi przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#StanisławCieślak">Po trzecie, rozwój przemysłu ciężkiego, którego specjalnie szybki wzrost obserwujemy właśnie w roku 1951, posiada decydujące znaczenie dla wyrównania tej dysproporcji, jaka się rysuje między popytem w miastach i na wsi na artykuły przemysłowe a ich podażą przez nasz przemysł. Ten ostry głód towarów jest charakterystycznym zjawiskiem, które towarzyszy każdej rewolucji socjalistycznej. Jeżeli w Polsce, według obliczeń naszych uczonych zaledwie 27% ludzi było sytych, 40% nie dojadało, a 33% było stale głodnych, to rzecz jasna, że gdy masy ludowe pod wodzą przodującej] klasy robotniczej obaliły panowanie obszarników i kapitalistów, to wyciągają obecnie dłonie do przemysłu, aby uzbroił je w nowe narzędzia pracy, nowe środki produkcji, ażeby zapewniły masom pracującym na wsi i w miastach dostateczne zaopatrzenie, zapewniające odpowiadający godności człowieka poziom konsumpcji indywidualnej i zbiorowej.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#StanisławCieślak">Jak wspomniałem, rok 1951 będzie rokiem specjalnej rozbudowy serca całego przemysłu — przemysłu budowy maszyn. Rzućmy okiem na wskaźniki projektu ustawy o planie gospodarczym na rok 1951: wskaźnik produkcji łożysk tocznych wynosi 225, wskaźnik produkcji samochodów ciężarowych 335, maszyn budowlanych 162, obrabiarek 161, ciągników 137. O czym to świadczy? Świadczy to o tym, że rok 1951 będzie rokiem wprowadzenia do podstawowych gałęzi przemysłu polskiego, nowych maszyn, a wraz z nimi nowej techniki i nowej organizacji pracy.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#StanisławCieślak">W ten sposób rok 1951 w życiu gospodarczym naszego narodu stanie się z pewnością rokiem poważnego kroku naprzód w rozwoju naszej gospodarki i kultury, stanie się dalszym poważnym krokiem na drodze do likwidacji tego zacofania, tego upośledzenia i tego opóźnienia, w jakim gospodarkę i kulturę polską zostawiły rządy kapitalistów i obszarników.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#StanisławCieślak">Do wykonania wielkich zadań potrzebne są wielkie środki. Dostarczyć ich musi akumulacja wewnętrzna całej gospodarki narodowej, a specjalnie akumulacja naszego socjalistycznego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#StanisławCieślak">Zwróćmy uwagę na cyfry, które uwypuklają specyfikę 1951 r. Oto produkcja przemysłowa ma wzrosnąć o 23,4%, akumulacja zaś w przemyśle o 54%. Co to znaczy? To znaczy, że rok 1951 jest okresem wzmożonej walki nie tylko o wzrost produkcji, jest okresem wzmożonej walki nie tylko o jakość produkcji, ale jest również okresem wzmożonej wałki o uzyskanie jak najlepszych, ekonomicznych wyników produkcji. Dlatego też musi nastąpić w dziedzinie kosztów własnych ten zasadniczy przełom, na który tak wielki nacisk położył na VI Plenum Wicepremier Hilary Minc. Bez decydującego obniżenia kosztów własnych nie możemy dokonać tego skoku, inwestycyjnego, nie możemy dokonać poważnego kroku w kierunku usunięcia naszego dotychczasowego zacofania gospodarczego i kulturalnego.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#StanisławCieślak">Na koszty produkcji składają się dwa elementy: koszty materiałowe i koszty osobowe. W tym momencie do naszych rozważań ekonomicznych na temat problematyki planu 1951 r. wdzierają się żywi ludzie. Oni to bowiem wprawiają w ruch narzędzia produkcji, ich wprawa i doświadczenie w wykonywaniu pracy decydują o wynikach produkcji.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#StanisławCieślak">Kok 1951 powinien być i z pewnością będzie okresem wyrastania nowych ludzi, wyrastania nowych kadr, zdolnych do opanowania nowej techniki oraz zdolnych do opanowania i pokierowania nową organizacją pracy, nowymi zakładami przemysłowymi. A wybudujemy tych nowych zakładów pracy w 1951 r. niemało. W 1951 r. stanie wielki piec i stalownia Huty Częstochowa, koksownia i 3 piece Huty Kościuszko, ruszy pełną parą wielka cementownia, produkująca ponad 300.000 t cementu, uruchomiona zostanie fabryka łożysk kulkowych. W 1951. r. podejmie pracę wielka elektrownia w Dychowie i ruszy jedna z największych w Europie ciepłowni, w Jaworznie. Kok 1951 będzie rokiem budowy nowych kopalń miedzi, nowych rafinerii miedzi, wybudowania całego szeregu, nowych fabryk chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#StanisławCieślak">Należy stwierdzić, że wszystkie obiektywne warunki do wykonania tych wielkich i trudnych zadań w 1951 r. w zakresie uprzemysłowienia naszego kraju mamy. Wysiłki Partii., Rządu i mas pracujących jeszcze w okresie Planu 3-letniego, a także w pierwszym roku Planu 6-letniego sprawiły, że wzrosła już znacznie nowa technika w całym naszym przemyśle i rolnictwie. Dziś klasa robotnicza i pracujące chłopstwo dysponują o wiele bardziej sprawnymi narzędziami pracy niż w latach 1945–1947. Został wprowadzony w całym kraju dla wszystkich przedsiębiorstw państwowych rozrachunek gospodarczy, prawidłowa zasada kierowania przez proletariat, przez masy pracujące całą olbrzymią masą uspołecznionego mienia, stanowiącego własność narodu. W walce z elementami kapitalistycznymi, które usiłowały i usiłują w dalszym ciągu bezskutecznie zawrócić rozwój Polski ku kapitalizmowi — urosła i okrzepła klasa robotnicza, przodowniczka narodu, wzmocnił się sojusz robotniczo-chłopski. Powstały nowe formy współzawodnictwa pracy, w całym społeczeństwie rozszerza się nowy socjalistyczny stosunek do własności socjalistycznej. Okrzepła i urosła w walkach rewolucyjnych Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, która dziś przejmuje bezpośrednio odpowiedzialność za produkcję przemysłową w wielkich, a więc decydujących, zakładach przemysłowych. Mamy możność korzystania w pełni z całego bogactwa skarbnicy doświadczeń Związku Radzieckiego oraz z jego pomocy, jak również z życzliwej pomocy krajów demokracji ludowej — możemy korzystać z pełnego poparcia mas pracujących całego świata.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#StanisławCieślak">Dlatego stwierdzić należy, że istnieją wszystkie obiektywne warunki, niezbędne do wykonania wielkich i trudnych zadań, jakie na rok 1951 stawia przed nami, ustawa o planie gospodarczym, Chodzi tylko o to, aby te możliwości wykorzystać, aby te możliwości zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-53.15" who="#StanisławCieślak">Musimy dołożyć wszelkich starań, ażeby współzawodnictwo pracy — ta podstawowa dźwignia obniżki kosztów własnych — objęło całą klasę robotniczą, by troska o umocnienie zasad rozrachunku gospodarczego stała się troska każdego obywatela, każdego człowieka pracy w Polsce. Musimy dołożyć i dołożymy wszelkich starań, aby walka o obniżenie kosztów produkcji przemysłowej i rolnej stała się bliską i zrozumiałą dla każdego Polaka, aby nowy stosunek do własności socjalistycznej wypierał szybciej niż dotychczas dawne kapitalistyczne nawyki i przyzwyczajenia, tkwiące niejednokrotnie siłą bezwładu w części świadomości mas pracujących. Musimy dołożyć i dołożymy wszelkich, starań, aby umocnił się i rozszerzył front walki z marnotrawstwem pracy, surowców i pieniędzy — tym smutnym dziedzictwem ustroju kapitalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-53.16" who="#StanisławCieślak">Odziedziczyliśmy po ustroju kapitalistycznym, po rządach kapitalistów i obszarników kraj z gospodarką, znajdującą się w stanie całkowitego rozprężenia, przede wszystkim zerwana została w okresie gnijącego kapitalizmu podstawowa spójnia, która decyduje o wartości i sile gospodarki każdego kraju, podstawowa spójnia pomiędzy przemysłem i rolnictwem. Nasze rolnictwo w okresie schyłkowym gnijącego kapitalizmu, a zwłaszcza w latach narastania faszyzmu w Polsce 1926–1939, przestało być rynkiem zbytu towarów przemysłowych. Rolnictwo w Polsce przestało być dostawcą surowców dla naszego przemysłu. Zerwana została więź ekonomiczna między przemysłem a rolnictwem. Nie tylko 8 milionów ludzi zbędnych na wsi, nie tylko masy bezrobotnych, ale setki tysięcy mało-i średniorolnych chłopów zostało wyrzuconych z rynku, zostało wypchniętych poza nawias gospodarki, narodowej i zepchniętych do poziomu gospodarki samowystarczalnej.</u>
          <u xml:id="u-53.17" who="#StanisławCieślak">Polityka klasy robotniczej i jej partii odbudowała spójnię przemysłu i rolnictwa, w Polsce; Dziś rolnictwo w Polsce jest niesłychanie chłonne, o chłonności rosnącej z dnia na dzień, w coraz szybszym tempie, stanowiąc rynek zbytu dla całego naszego przemysłu. Rolnictwo jest dostawcą w ilości coraz większej i szeregu podstawowych surowców dla naszego przemysłu. Rolnictwo nasze w coraz szybszym tempie dostarcza i dostarczać będzie nadwyżek eksportowych, których sprzedaż poza granicami kraju umożliwi jeszcze szybszą rozbudowę naszej gospodarki narodowej. I dlatego zagadnienie uprzemysłowienia Polski, zagadnienie zlikwidowania ha bazie industrializacji wiekowego zacofania technicznego, gospodarczego i kulturalnego naszego kraju, to jest również zagadnienie, które żywo obchodzi i interesuje masy pracujące wsi.</u>
          <u xml:id="u-53.18" who="#StanisławCieślak">Są jednak siły, którym nie w smak ta szybka rozbudowa naszej gospodarki narodowej, są siły w świecie i kraju, którym nie w smak ten szybki marsz Narodu Polskiego ku socjalizmowi Pan generał Eisenhower, „Gauleiter” kapitału amerykańskiego dla spraw Europy Zachodniej, który „łaskawie” obrał dziś siedzibę swego działania w Paryżu, nie jest człowiekiem młodym. Pan generał Eisenhower pamięta lata 1923–1933, kiedy kapitał obcy, ulokowany w Polsce w wysokości 4,5 miliarda zł przez 10 lat wyciągnął z Polski, w formie procentów i innych korzyści materialnych w wysokości 3 mld zł. Panu generałowi Eisenhowerowi i jego lokajskim pomocnikom marzą się z pewnością udziały akcyjne w zakładach przemysłowych naszego kraju — w naszej Nowej Hucie i całym naszym socjalistycznym przemyśle. Pan generał Eisenhower idzie w swoich pomysłach w ślady swego kolegi MacArthura, prowadzącego wojnę w Korei, która w perzynę obraca ten piękny, kulturalny kraj, ciągnie z tego korzyści, będąc jednym z głównych dziś akcjonariuszy tamtejszego przemysłu. Wiemy, że w ręku MacArthura znajduje się 40% akcji wszystkich kolei południowo-koreańskich. Generał Eisenhower i jego mocodawcy amerykańscy zapominają, że dziś nie jest sytuacja taka jak w roku 1939, że za polityką uprzemysłowienia naszego kraju wypowiadają się nie tylko nieliczne jednostki, które chciały Polskę wyciągnąć z tego bagna zacofania i opóźnienia w rozwoju, w jakim się znajdowała przed wojną, ale że dziś za polityką uprzemysłowienia wypowiada się cały naród i tylko drobna, nieliczna garstka zwyrodnialców, przedkładającą ponad interes narodu, ponad interes społeczeństwa swoje własne egoistyczne interesy, wyłącza się z tego frontu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-53.19" who="#StanisławCieślak">W okresie władzy ludowej, w okresie dyktatury proletariatu zaszły decydujące zmiany na wsi w Polsce. Umocniły się i rozszerzyły ekonomiczne podstawy dla frontu narodowego na wsi. Umocnił się sojusz robotniczo-chłopski, umacnia się spójnia ekonomiczna socjalistycznego miasta i drobnotowarowej wsi, wydobywając rolnictwo z tego zacofania, w jakim pozostawił je ustrój kapitalistyczny. Dziś na wsi i w mieście wśród klasy robotniczej, jak i wśród mas pracującego chłopstwa wytworzyła się ta niemożliwa w ustroju kapitalistycznym moralno-polityczna jedność narodu, jedność tego typu, jaka istnieje w Związku Radzieckim i która zadziwia świat. Jeżeli pan gen. Eisenhower i jego mocodawcy myślą, że łatwo będzie w Polsce zdobyć sobie prawo do wyzysku, że łatwo będzie w Polsce zdobyć akcje naszych zakładów przemysłowych, że łatwo będzie w Polsce wprowadzić z powrotem folwarki — to się myli, bo za polityką uprzemysłowienia, za polityką Planu 6-letniego, za polityką obrony pokoju przez budownictwo socjalistyczne stoją dziś nie jednostki, ale stoi cały naród polski pod przewodnictwem klasy robotniczej — przewodniczki narodu — i jej Partii.</u>
          <u xml:id="u-53.20" who="#StanisławCieślak">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego głosować będzie za projektem ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-53.21" who="#komentarz">(Oklaski,)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Reczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WłodzimierzReczek">Wysoki Sejmie! Podstawowe założenia planu gospodarczego w rolnictwie za rok ubiegły zostały pomyślnie zrealizowane. Nasza gospodarka rolna może poszczycić się w 1950 r. dalszymi poważnymi osiągnięciami. Produkcja rolna, przeliczona na jednego mieszkańca, przekroczyła o 33% poziom produkcji z okresu przedwojennego. W widoczny sposób z roku na rok wzrasta w naszym kraju wartość produkcji rolnej i stopa życiowa mas pracującego chłopstwa. Wzrasta też systematycznie sektor socjalistyczny w rolnictwie. W 1948 r. obejmował on 8% użytków rolnych, w 1950 r. 10,5%. W roku bieżącym sektor socjalistyczny rolnictwa obejmie 15,2% powierzchni uprawowej.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WłodzimierzReczek">Pomimo tych sukcesów porównanie tempa wzrostu produkcji rolnej, porównanie wzrostu sektora socjalistycznego w całej naszej gospodarce narodowej ze wzrostem elementów gospodarki socjalistycznej na wsi uwidocznia wyraźną różnicę. Drobno towarowa gospodarka chłopska nie nadąża za szybkorosnącą gospodarką socjalistyczną. Zachodzi konieczność szerokiej pomocy dla rolnictwa celem podciągnięcia produkcji i celem ułatwienia masom pracującego chłopstwa przechodzenia do spółdzielczych form gospodarczych. Zachodzi konieczność systematycznego rozbudowywania elementów gospodarki socjalistycznej w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WłodzimierzReczek">Dotychczasowo osiągnięcia gospodarki rolnej, realizacja założeń planu produkcyjnego, stopniowa przebudowa wsi postępowały we wciąż zaostrzającej się walce klasowej.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#WłodzimierzReczek">W ostatnich tygodniach w okresie kampanii skupu zboża toczyła się w całym kraju wielka bitwa klasowa o wykonanie rocznego planu zakupu zbóż. Na skutek szerokiej pracy politycznej partii i organizacji masowych, na skutek mobilizacji biedoty i znacznego wzrostu świadomości średniorolnego chłopa opór bogacza wiejskiego został złamany. Większość województw i powiatów, tysiące gmin i dziesiątki tysięcy gromad wykonało już swój roczny plan skupu. Skurczył się wpływ bogacza na wieś, wyprostował plecy chłop małorolny. Chłop pracujący poczuł się gospodarzem swojej gromady.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#WłodzimierzReczek">Na początku kampanii skupu bogacz wielohektarowy w powiecie rawskim na żądanie „trójki” gromadzkiej, by dostarczył należne zboże, odpowiedział drwiąco: „Chcecie, bym sprzedał zboże Państwu, to piszcie podanie, bo jak ja idę do władz państwowych ze swoją sprawą, to też piszę podanie”.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#WłodzimierzReczek">W kampanii zbożowej ta buta kułacka została złamana. Aktywizująca się biedota, dojrzewające w swoich podstawowych masach chłopstwo średniorolne samo plan wykonywało i naciskało bogacza, by i on plan wykonał.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#WłodzimierzReczek">Kampania skupu zboża była głęboką sondą w teren. Pokazała ona nam, że wiele instytucji odnosiło się do planowania bezdusznie i biurokratycznie. Nierzadkie były wypadki takie, jak we wsi Klimkowizna, gmina Dobroń, pow. Łask, gdzie „trójka” zbożowa złożona z bogaczy nałożyła taką samą ilość zboża na półtorahektarowego chłopa co i na 10-hektarowego.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#WłodzimierzReczek">Zbyt częste rażące błędy w planowaniu, niechlujna dokumentacja w gminnych spółdzielniach, wielokrotne poprawki do planów spowodowały, że zdarzali się chłopi, którzy nie znali ani swego planu, ani też stanu zaległości. W roku bieżącym należałoby tych niepotrzebnych a dokuczliwych błędów uniknąć i możliwie wcześnie i z całą jasnością doprowadzić plan do każdego gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#WłodzimierzReczek">Akcja skupu pokazała, że opór bogacza wiejskiego wzrasta, że kułak i spekulant z reguły nie oddaje zboża, jeżeli przeciwko niemu nie zwraca się cała wieś.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#WłodzimierzReczek">Kampania skupu zboża pokazała, że wykonanie planu produkcyjnego w rolnictwie realizowane jest w zaostrzającej się walce klasowej. Nauki tej wielkiej bitwy klasowej będą nam wysoce przydatne w naszej pracy i walce o wykonanie planu gospodarczego w rolnictwie na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#WłodzimierzReczek">Zadania, jakie stoją przed nami w rolnictwie na rok bieżący, nie są ani łatwe, ani proste. Oczekuje nas walka o podniesienie wartości produkcji rolnej o 10,2% biorąc za punkt wyjścia wartość produkcji w roku 1950. Oczekuje nas praca związana z przesuwaniem struktury upraw od gospodarki żytnio-ziemniaczanej do upraw pszenicy, roślin przemysłowych i do upraw paszowych. Oczekuje nas praca nad powiększeniem towarowości produkcji rolnej o 13%. Stoi przed nami zadanie wzmożenia budownictwa elementów gospodarki socjalistycznej na wsi. Ustawa o Narodowym Planie Gospodarczym wytycza nam kierunek ofensywy i stawia przed nami konkretne zadania. Budżet Ministerstwa Rolnictwa jest planem pracy, jest planem koncentracji i rozdziału środków skierowywanych przez Państwo na odcinek rolnictwa dla wykonania zadań produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#WłodzimierzReczek">Dążąc do wykonania tych zadań w oparciu o budżet Państwo Ludowe zapewnia rolnictwu szeroką pomoc w materiałach siewnych, nawozach, w środkach ochrony roślin. Państwo umożliwia dalsze umaszynowienie rolnictwa stawiając do dyspozycji gospodarki rolnej w tym roku park traktorowy o 41% większy niż w roku ubiegłym. Państwo zapewnia pomoc w kadrach agronomicznych, technicznych, organizacyjnych i naukowych. Państwo skierowuje na wieś poważne kredyty oraz przeznacza dla rolnictwa i leśnictwa 10% ogólnych nakładów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#WłodzimierzReczek">Podstawowe znaczenie dla wykonania zadań planu gospodarczego w rolnictwie ma mobilizacja mas pracującego chłopstwa gospodarującego jeszcze indywidualnie. Państwo Ludowe w akcjach siewnych poprzez planowy skup zboża, poprzez masowe akcje kontraktacyjne mobilizuje chłopów do wykonywania planu gospodarczego, uczy ich i pomaga im.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#WłodzimierzReczek">Również w tegorocznej akcji siewnej i akcji kontraktacyjnej, a więc w akcjach posiadających decydujące znaczenie dla wykonania planu w rolnictwie, podjęte zostały środki zmierzające do jak najpełniejszej mobilizacji chłopstwa pracującego. W obu tych akcjach nie udało się nam jednak uniknąć błędów, wynikających z biurokratycznego często i mechanicznego działania aparatu planującego. I tak np. w powiecie Ostróda w gminie Biesal włączono do planu zasiewu 500 ha ziemi już zalesionej. W powiecie Olsztyn w gminie Dywidy jako zadanie produkcyjne na gromady wyznaczono siew pszenicy, pomimo że na tamtejszych piaszczystych ziemiach pszenicy siać nie można.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#WłodzimierzReczek">W toku akcji siewnej wystąpiły też pojedyncze próby kułackie ograniczenia areału zasiewu. Próbom tym często przeciwstawiała się wieś. I tak np. w woj. gdańskim we wsi Łezewskie Łąki chłopi wywarli nacisk na bogaczy i spowodowali, że pomimo oporu przystąpili oni do siewu na swych gospodarstwach. W tegorocznej wiosennej akcji siewnej szczególnie ważną rzeczą jest dopilnowanie, aby cała orna powierzchnia została obsiana. Na zagadnienie to powinny specjalną uwagę zwrócić rady narodowe.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#WłodzimierzReczek">Błędy polegające na mechanicznym podchodzeniu do zadań produkcyjnych, pogłębione jeszcze tu i ówdzie szkodliwym naciskiem administracyjnym, wystąpiły też i przy kontraktacji.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#WłodzimierzReczek">Rady narodowe nie dość szybko i nie dość sprawnie reagowały na ujawnione błędy i nie zawsze umiały plan operatywnie poprawiać. Toteż dotychczasowe wyniki kontraktacji nie wszędzie są zadowalające. Szczególnie słabe są wyniki w kontraktacji lnu, konopi i rzepaku.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#WłodzimierzReczek">Niejednokrotnie przyczyną słabego przebiegu akcji kontraktacyjnej jest zła praca instytucji kontraktującej. I tak np. roszarnia Lubaczów w woj. rzeszowskim nie wywiązała się wobec chłopów z zeszłorocznych umów, nie wypłacała chłopom należności, nie przyjmowała surowca. Nic więc dziwnego, że w okręgu jej działalności z kontraktacją lnu nie jest dobrze. Innym niebezpiecznym błędem kontraktacji jest tendencja do kontraktowania tylko u tych gospodarzy, którzy mają możność zaofiarowania większej ilości roślin czy żywca, co doprowadziło w woj. białostockim do zmniejszenia się kontraktacji żywca u biedoty. Odwrotność tego błędu to szkodliwa tendencja do niekontraktowania u kułaka.</u>
          <u xml:id="u-55.18" who="#WłodzimierzReczek">Poważną przeszkodą dla rozwoju kontraktacji jest to, że chłop dla swego gospodarstwa układa plan w zasadzie w jesieni, a z kontraktacją przychodzi się do niego na wiosnę. Należało by więc ściśle powiązać plan produkcyjny z planem kontraktacji już w jesieni i iść do chłopa z planem siewu jesiennego, z zadaniami siewu wiosennego i z pełnym planem kontraktacji. Umożliwiłoby to chłopu sporządzenie planu na cały cykl produkcyjny. Poprzez należyte przygotowanie siewów, stosując szeroko zdobycze agrotechniki i agrobiologii, przede wszystkim zaś stosując w siewach powszechnie zboża kwalifikowane możemy znacznie podnieść plon z hektara.</u>
          <u xml:id="u-55.19" who="#WłodzimierzReczek">Sprawa ta ma dla nas decydujące znaczenie, stoimy bowiem w obliczu konieczności poważnego podniebienia wydajności zbóż z hektara. Wyższy plon zbóż zwolni nam poważną część areału do upraw technicznych i paszowych. Zadanie podniesienia wydajności zbóż jest więc zadaniem podstawowym i wyjściowym.</u>
          <u xml:id="u-55.20" who="#WłodzimierzReczek">W walkę o wydajność plonów roślinnych musimy umieć włączyć całe chłopstwo pracujące. Akcja „H”, którą będziemy nadal prowadzili z całą energią, przyniosła wyniki, bo chłopi ją zrozumieli i szeroko poparli. Jeżeli chłopi uznają walkę o plon z hektara za swoją walkę, to i tę walkę wygramy. Trzeba jednak masy chłopskie przekonać o słuszności planu, a nie próbować komenderowania nimi, jak się to jeszcze czasami, w terenie zdarza.</u>
          <u xml:id="u-55.21" who="#WłodzimierzReczek">Musimy uświadomić sobie z całą jasnością, że o wykonaniu planu produkcyjnego w rolnictwie decydują i przez poważny jeszcze okres czasu decydować będą indywidualne, drobno-towarowe gospodarstwa chłopskie. Umieć je zainteresować wykonaniem planu — to znaczy wygrać walkę o plan. Umieć sprzęgnąć je z gospodarką socjalistyczną, umieć budować most pomiędzy setkami tysięcy drobnotowarowych gospodarstw a gospodarką socjalistyczną, to znaczy wciągnąć te gospodarstwa w budowę fundamentów socjalizmu w naszym kraju. Mostem prowadzącym do socjalizmu powinna być masowa kontraktacja, spółdzielczość handlowa, ośrodki maszynowe, zespoły produkcyjne i wszystkie inne urządzenia i instytucje włączające chłopa w orbitę gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-55.22" who="#WłodzimierzReczek">Ustawa o Narodowym Planie Gospodarczym i budżet Ministerstwa Rolnictwa specjalną uwagę poświęcają rosnącemu w naszym rolnictwie odcinkowi gospodarki socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-55.23" who="#WłodzimierzReczek">Sektor socjalistyczny w naszym rolnictwie cechuje dynamika i siła rozwojowa. Szczególnie szybko wzrasta spółdzielczość produkcyjna. Na dzień 1 marca rb. mieliśmy 2.560 spółdzielni produkcyjnych, w styczniu założonych zostało 134 spółdzielnie, w lutym 200. W jednym tylko woj. wrocławskim na fali roboty politycznej związanej ze skupem zboża powstało w ciągu miesiąca ponad 100 spółdzielni. 2.560 spółdzielni skupia 57.500 gospodarstw i posiada ponad pół miliona hektarów areału ziemi. Wzrost spółdzielczości przejawia się także w stałym przystępowaniu nowych członków do spółdzielni już istniejących.</u>
          <u xml:id="u-55.24" who="#WłodzimierzReczek">Powodem wzrostu spółdzielczości jest wzrost świadomości mas chłopskich, jest przykład dobrze gospodarujących spółdzielni, jest wreszcie rzetelna informacja o osiągnięciach kołchozów, do której poważny wkład wnieśli chłopi, którzy byli na wycieczkach w Związku Radzieckim. Wzrost spółdzielczości produkcyjnej jest też następstwem mocniejszego oparcia politycznego i organizacyjnego, które dają spółdzielniom POM-y.</u>
          <u xml:id="u-55.25" who="#WłodzimierzReczek">Przed szybko rosnącą spółdzielczością produkcyjną stoją, w roku bieżącym poważne zadania produkcyjne, wynikające z. naszego planu. Aby je wykonać, spółdzielnie muszą stale wzmacniać się organizacyjnie i gospodarczo. Wartość produkcji rolnej spółdzielni ma wzrosnąć do 370%, z tym, że produkcja zwierzęca ma wzrosnąć do 478%. Również przewiduje się dalszy wzrost areału ziemi spółdzielczej. Zadania te są w pełni realne i można przypuszczać, że zostaną z nadwyżką wykonane.</u>
          <u xml:id="u-55.26" who="#WłodzimierzReczek">Na szczególna, uwagę zasługuje sprawa wzrostu hodowli w spółdzielniach. Rozwój hodowli wymagać będzie powiększenia ilości zabudowań gospodarczych i racjonalnego wykorzystania już istniejących.</u>
          <u xml:id="u-55.27" who="#WłodzimierzReczek">W miarę wzrostu spółdzielni coraz większe znaczenie mieć będzie wytwarzanie wśród chłopów-spółdzielców rzetelnego stosunku do Państwa. Cieplarniana atmosfera, jaką w pierwszym okresie niektórzy „dobrzy wujkowie” próbowali otoczyć spółdzielnie, sprzyjała lekkomyślnemu stosunkowi do zobowiązań i do obowiązków spółdzielni wobec Państwa. Ujawniło się to zarówno w akcji skupu zboża, jak też pod koniec roku finansowego, kiedy to niektóre zarządy spółdzielni próbowały sztucznie podwyższać dniówkę obrachunkową drogą nieuregulowania zobowiązań spółdzielni. Tego rodzaju atmosfera od początku powinna być w spółdzielniach przełamana. Spółdzielnie produkcyjne muszą być wzorem uczciwej gospodarki i rzetelnego, obywatelskiego stosunku do Państwa.</u>
          <u xml:id="u-55.28" who="#WłodzimierzReczek">Na uwagę zasługuje też sprawa mocniejszego powiązania spółdzielni z terenowymi radami narodowymi. Opiekę fachowo-rolniczą nad spółdzielniami, tam zwłaszcza, gdzie nie ma POM-ów, sprawować powinny rady narodowe. Państwowa Służba Rolna winna żywiej zająć, się codziennymi kłopotami i sprawami spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-55.29" who="#WłodzimierzReczek">Rosnący ruch spółdzielczości produkcyjnej znajdzie mocne oparcie w POM-ach. W tegorocznej akcji siewnej weźmie udział 240 POM-ów, dysponujących siedmiotysięcznym parkiem maszynowym. POM-y zostały ostatnio bardzo wzmocnione politycznie i fachowo. Skierowano do nich 750 pracowników politycznych, 130 dyrektorów, dla. POM-ów przeszkolono 200 agronomów i 580 pomocników agronomów. Nadto POM-y otrzymały pomoc 600 wysokokwalifikowanych robotników metalowych, POM-y mają więc wszystkie warunki ku temu, by stać się potężną dźwignią rozwoju spółdzielczości produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-55.30" who="#WłodzimierzReczek">W ostrej walce klasowej rośnie i rozwija się ruch spółdzielczy w całym naszym kraju. Podstawowe masy chłopów mało i średniorolnych przekonują się, że droga do spółdzielni — to droga do dobrobytu i do kultury. Przekonują się, że jedynym sposobem wyrwania raz na zawsze gospodarki rolnej z zacofania jest dobrowolne zrzeszenie się drobnotowarowych gospodarstw chłopskich w wielkie i rentowne gospodarstwa spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-55.31" who="#WłodzimierzReczek">Szczególnie odpowiedzialne zadania stawia plan na rok obecny przed PGR-ami. PGR-y wykonały na rok 1950 plan na odcinku produkcji zbóż z nadwyżką, także wykonały pian produkcji zwierzęcej. Nie wykonały planu w okopowych i w roślinach technicznych. Osiągnięte wyniki gospodarcze łączyły się jednak w roku ubiegłym ze zbyt wysokimi kosztami własnymi. W roku bieżącym PGR mają podnieść wartość produkcji o 44%, dać produkcję towarową wyższą o 78%. Wydajność pracy ma w PGR-ach wzrosnąć o 20%, a koszty własne powinny zostać obniżone o 8,2%. Tych kilka cyfr obrazuje najlepiej, jakie poważne zadania staną przed PGR-ami w ciągu bieżącego roku. Konieczność obniżenia kosztów własnych wymaga od kierownictwa PGR-ów zwrócenia bacznej uwagi na to, by wydajność pracy rzeczywiście wzrosła przynajmniej o 20%, by towarowość rzeczywiście wzrosła przynajmniej o 78%, by uruchomione zostały w pełni rezerwy poprzez kontrolę gospodarki materiałowej, poprzez podniesienie dyscypliny finansowej, poprzez pełniejsze wykorzystanie maszyn zwiększające mechanizację.</u>
          <u xml:id="u-55.32" who="#WłodzimierzReczek">Kierownictwo PGR powinno wyciągnąć naukę z dotychczasowych braków w swej pracy i poprowadzić konsekwentną walkę o obniżkę kosztów własnych. Każde gospodarstwo powinno mieć szczegółową analizo kosztów własnych, opartą o przejrzysty system rachunkowości. Plan produkcji musi być znany każdemu pracownikowi od dyrektora do robotnika. Walkę o wykonanie planu trzeba będzie oprzeć o stałe, dobrze zorganizowane brygady. Częste dotąd wypadki złej organizacji brygad, polegające na przykład na tym, że w brygadzie hodowlanej jeden robotnik, karmi krowy, a drugi je doi, powinny zniknąć.</u>
          <u xml:id="u-55.33" who="#WłodzimierzReczek">Administracja i związek zawodowy pracowników rolnych muszą rozpocząć uporczywą walkę o pełne wprowadzenie norm przewidzianych umową zbiorową. Tylko normy mogą być punktem wyjścia dla szerokiego współzawodnictwa pracy. Administracja i kierownictwo gospodarcze musi być operatywne, a dyscyplina pracy powinna być wprowadzona w całej rozciągłości. Trzeba będzie podjąć walkę o socjalistyczny stosunek do własności PGR-u, wypowiedzieć zdecydowaną walkę marnotrawstwu i bumelanctwu. Opieką trzeba będzie otoczyć ruch racjonalizatorski. Cenne doświadczenia tych pracowników PGR-u, którzy byli na wycieczce w sowchozach w Związku Radzieckim, powinny być w pełni wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-55.34" who="#WłodzimierzReczek">Istnieją wszystkie warunki do wykonania zadań produkcyjnych postawionych przed PGR-ami. Bez uporczywej wałki, bez powszechnej mobilizacji ludzi, bez uruchomienia rezerw zadania te nie mogłyby być wykonane. Wymagają one wytężonej pracy. Sprawne kierownictwo i ofiarna praca tysięcy robotników PGR-owskich najskuteczniej przyczynia się do realizacji zadań, jakie stają przed PGR-ami w roku 1951.</u>
          <u xml:id="u-55.35" who="#WłodzimierzReczek">Stały rozwój sektora socjalistycznego w rolnictwie, intensyfikacja i mechanizacja produkcji wymaga dopływu wyszkolonych kadr. Rolnictwu coraz pilniej potrzebni są specjaliści. Szkolenie kadr powinno odpowiadać zapotrzebowaniu PGR-ów, spółdzielni produkcyjnych, POM-ów i Państwowej Służby Rolnej. Dlatego słuszna jest zaprojektowana przez Ministerstwo Rolnictwa dalsza przebudowa liceów typu specjalizującego. Słuszne jest tworzenie wojewódzkich ośrodków kadr dla spółdzielczości produkcyjnej i POM-ów oraz szeroka akcja doszkalania. Uzasadniony też wydaj e się dzisiaj przewidziany w budżecie wzrost wydatków na szkolenie o 30%.</u>
          <u xml:id="u-55.36" who="#WłodzimierzReczek">Ministerstwo Leśnictwa wykonało plan na rok 1950 prawie na wszystkich odcinkach swej pracy. W toku wykonywania planu ujawnione zostały znaczne rezerwy. Dlatego plan na rok 1951 ustalony został na poziomie znacznie wyższym niż przyjęto początkowo.</u>
          <u xml:id="u-55.37" who="#WłodzimierzReczek">Realizacja nowych zadań będzie wymagała podniesienia wydajności pracy i obniżki kosztów własnych zarówno w dziale leśnictwa, jak i w dziale przemysłu leśnego. Planowane jest podniesienie wydajności pracy robotników produkcyjnych o przeszło 10% i obniżenie kosztów własnych w leśnictwie o 6,7%, w przemyśle leśnym o 3,5%, Jak znaczne są rezerwy w leśnictwie, pokazuje przykład wybrany z wielu podobnych; w bazie Morąg z dwóch identycznych samochodów, pracujących w tych samych warunkach, jeden wywiózł w tym samym czasie 746 metrów sześciennych drzewa, drugi połowę tego — 381 metrów sześciennych. W bazie Wałcz kierowca ciągnika na święta jeździł do domu ciągnikiem, przebywając każdorazowo po 160 kilometrów.</u>
          <u xml:id="u-55.38" who="#WłodzimierzReczek">Częste pożary lasów i częste kradzieże drzewa z lasu świadczą o potrzebie wzmożenia czujności i opieki nad lasami przez personel leśny i przez terenową radę narodową. Na wszystkich odcinkach gospodarki leśnej zachodzi konieczność zacieśniania współpracy pomiędzy resortem leśnictwa a terenowymi radami narodowymi.</u>
          <u xml:id="u-55.39" who="#WłodzimierzReczek">Wysoki Sejmie' Rolnictwo nasze stoi u progu drugiego roku Planu 6-letniego, który jak mówił Prezydent Bierut jest nie tylko programem gospodarczym, ale równocześnie ideologicznym, politycznym i społeczno-ustrojowym. Gospodarcze zadania planu są zawsze zadaniami politycznymi. Plan w rolnictwie realizowany jest w coraz to ostrzejszej walce klasowej. Napięta sytuacja międzynarodowa wzmacnia opór kułaka. Aby złamać ten opór, aby wykonać z nadwyżką wszystkie zadania, wynikające z drugiego roku Planu 6-letniego dla rolnictwa, trzeba szerszej niż dotąd mobilizacji mas pracującego chłopstwa, trzeba mocniejszego oparcia się o biedotę, trzeba dalszego zacieśniania sojuszu ze średniakiem. Ta sama sytuacja międzynarodowa, która podsyca opór kułaka, cementuje sojusz całego chłopstwa pracującego z klasą robotniczą, sojusz przeciwko wojnie i agresji. Ta sama sytuacja wewnętrzna, która grozi kułakowi likwidacją wyzysku, zacieśnia o wspólne interesy oparty sojusz robotniczo-chłopski.</u>
          <u xml:id="u-55.40" who="#WłodzimierzReczek">Sojusz robotniczo-chłopski przyniósł chłopu pracującemu ziemię, pracę i wzrost dobrobytu. Ośrodki maszynowe, pomoc sąsiedzka, kontraktacja, stałe ceny na produkty rolne, spółdzielczość zbytu i zaopatrzenia bronią chłopa przed kułackim wyzyskiem.</u>
          <u xml:id="u-55.41" who="#WłodzimierzReczek">Państwo Ludowe zapewnia skuteczną pomoc wszystkim chłopom pracującym, walczącym w ramach Planu 6-letniego o podniesienie swego gospodarstwa na wyższy poziom. Państwo zapewnia pomoc tym chłopom, którzy zdecydowali się zerwać z zacofaną gospodarką drobnotowarową i założyć wielkie rentowne gospodarstwa spółdzielcze. Całe chłopstwo pracujące włącza się w walkę o wykonanie zadań Planu 6-letniego, włącza się w walkę o pokój, W ogólnonarodowym froncie, kierowanym przez klasę robotniczą, chłopi mało i średniorolni stanowią podstawowe ogniwo.</u>
          <u xml:id="u-55.42" who="#WłodzimierzReczek">Wysoki Sejmie! Przedstawiony Wysokiemu Sejmowi projekt budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Leśnictwa oraz postanowienia projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym, dotyczące rolnictwa i leśnictwa, są najbardziej wymownym i realnym wyrazem sojuszu klasy robotniczej z pracującym chłopstwem. Zapewniają one poważny wzrost produkcji rolnej i dalszy rozwój elementów gospodarki socjalistycznej na wsi. Dlatego klub poselski PZPR głosować będzie za ich uchwaleniem.</u>
          <u xml:id="u-55.43" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Dachów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MikołajDachów">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w imieniu klubu poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w dyskusji nad projektami ustaw planu gospodarczego i budżetu na 1951 r., chcę się zatrzymać nad niektórymi problemami, dotyczącymi rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MikołajDachów">Planowane nadania w rolnictwie, podkreślić trzeba, są zadaniami drugiego roku Planu 6-letniego, opierają się więc na doświadczeniach okresu ubiegłego, a zwłaszcza pierwszego roku wielkiego planu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#MikołajDachów">Co przyniósł w produkcji rolnej rok 1950? Produkcja rolna ogólnie wzrosła o ok. 13%. Produkcja w PGR i spółdzielniach produkcyjnych wzrosła przeszło drugi raz tyle, bo o 35%. Obszar zakontraktowanych roślin zwiększył się o 59%. Plan kontraktacji trzody chlewnej wykonany został w 135%, w porównaniu zaś z rokiem 1949 wyraził się stosunkiem 255%, Co mówią te doświadczenia? Czy na ich podstawie możemy ocenić realność nowych zamierzeń, które przewidują wzrost wartości produkcji rolniczej o ok. 10%? Możemy założenia planu. ocenić nie tylko jako realne, ale jako ostrożne. Czyli mogą one być znacznie przekroczone.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#MikołajDachów">Jednym z głównych warunków wykonania planu, jakie wysunęli referenci projektów ustaw, jest walka o większą wydajność i lepszą jakość produkcji.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#MikołajDachów">Podkreślono wagę tego zagadnienia głównie w związku z produkcją przemysłową i osiągnięciami naszej wspaniałej klasy robotniczej, która pomogła pracującej wsi w uzyskaniu tak wielkich osiągnięć w produkcji przez zaopatrzenie jej w większe o 32% ilości nawozów sztucznych oraz o 40% więcej maszyn i narzędzi rolniczych niż w 1949 r.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#MikołajDachów">Przykład osiągnięć klasy robotniczej w wydajności pracy podejmowany jest coraz skuteczniej w produkcji rolnej. Znajduje to wyraz w planie na 1951 r. w odniesieniu do PGR, w których przewiduje się wzrost wydajności pracy o 20,2%. W zorganizowanej gospodarce socjalistycznej jest to plan realny. Za przykładem PGR również spółdzielnie produkcyjne uzyskują coraz lepsze wyniki pracy, wyrażone w zwiększonych zbiorach z ha, podniesieniu hodowli itd. Chłopskie gospodarstwa indywidualne nie są w stanie uzyskać tych wyników, jakie osiągają PGR-y i spółdzielnie produkcyjne. Nie znaczy to bynajmniej, że w żadnym stopniu nie jest możliwe podniesienie ich produkcji przez zwiększenie wydajności pracy. Indywidualne gospodarstwa chłopskie mogą uzyskać większą wydajność pracy zarówno w produkcji roślinnej jak i zwierzęcej przez włączenie się do planowej produkcji poprzez kontraktację i w oparciu o współzawodnictwo pracy. Już obecnie wiele gromad podjęło współzawodnictwo w uzyskaniu większych plonów z ha i to w wysokich procentach. Przewidują one wzrost plonów zbóż o 2–3 kwintale z ha i okopowych o 40–60 q. Przy właściwie organizowanym współzawodnictwie nie będą to żadne wyczyny, a przeciętne możliwości.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#MikołajDachów">Plan produkcji rolniczej na 1951 r. uwzględnia te właśnie możliwości, bowiem przewidywany wzrost dla całego rolnictwa o ok. 10,4% produkcji roślinnej i ok. 10% produkcji zwierzęcej na tej właśnie drodze winien być głównie zrealizowany. Choć więc pian nie mówi o stopniu wzrostu wydajności w pracy na indywidualnych gospodarstwach chłopskich, to wskazują na to powyższe ogólne cytry procentowego wzrostu produkcji rolniczej, w której na indywidualne gospodarstwa chłopskie przypada ok. 85%.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#MikołajDachów">Wyniki produkcyjne w rolnictwie w 1950 r. uzyskaliśmy duże, ale czy zrobiliśmy tyle, na ile nas było stać? Niezupełnie. Świadczą o tym błędy i niedociągnięcia, których można było uniknąć i które można było przezwyciężyć. Rozpoznanie i uniknięcie tych błędów ma w realizacji zadań znaczenie nie mniejsze jak usuwanie chwastów z produkcji roślin.</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#MikołajDachów">Dotychczasowe doświadczenia wymagają wysunięcia szeregu krytycznych uwag pod adresem Ministerstwa Rolnictwa oraz tych resortów, które swą działalnością wiążą się bezpośrednio z zagadnieniami produkcyjnymi wsi. Mimo znacznego usprawnienia pracy, działalność ich w wielu wypadkach jeszcze hamuje rozwój planowej produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#MikołajDachów">Trzeba tu przypomnieć, że mimo ogólnie zwycięskiego wykonania zadań produkcyjnych rolnictwa w 1950 r. plon kontraktacji upraw wykonaliśmy tylko w 93%.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#MikołajDachów">Planowanie zasiewów powinno być skoncentrowane możliwie w jednym okresie, tak aby rolnik mógł swobodnie dopasować swój plan produkcyjny do wymogów planu kontraktacji upraw. Wpłynie to jednocześnie na usprawnienie zbytu produktów rolnych, co leży w interesie zarówno chłopów jak i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#MikołajDachów">Kontraktacja roślin winna być jeszcze bardziej scalona przez zmniejszenie ilości umów i instytucji kontraktujących. Należy w dalszym ciągu kłaść nacisk na właściwą rejonizację upraw i kontraktacji dla obniżenia kosztów transportu i strat towarowych przy przewozie. Sprawa, która również wymaga skutecznego rozwiązania, to bezwzględnie ścisłe wywiązywanie się z warunków umowy kontraktacyjnej przez instytucje zawierające te umowy.</u>
          <u xml:id="u-57.12" who="#MikołajDachów">Zwłaszcza roszarnie lnu i krochmalnie wiele złego zdziałały na polu kontraktacji roślin. Oto niektóre meldunki z terenu.</u>
          <u xml:id="u-57.13" who="#MikołajDachów">Roszarnie lnu i konopi w Zamościu i Lubawie nie odebrały od chłopów do dnia dzisiejszego części słomy lnianej. Chłopi z gromady Komnaty gm. Swory, pow. Biała Podlaska trzy razy odwozili len. Krochmalnia w Lublinie do dnia dzisiejszego nie wpłaciła niektórym chłopom należności za dostawione ziemniaki. Roszarnia w Lęborku sklasyfikowała len bardzo nisko ob. Chmielowi Antoniemu z Czerwonego Boru w pow. lęborskim; klasyfikator przyjął len dopiero wtedy, gdy dostał worek jabłek. Bez jabłek len był za mokry. W tej samej roszarni chłopi czekali po trzy dni na odbiór słomy. Jaskrawym przykładem, wskazującym wyraźnie na sabotaż naszej gospodarki przez tkwiące w aparacie wrogie elementy, jest fakt z pow. Wągrowiec, gdzie len kupiony przez roszarnię w Sławnie został złożony na przestrzeni kilku kilometrów w rowach przy forze kolejowym i wskutek deszczów poważna jego część uległa zniszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-57.14" who="#MikołajDachów">Trzeba stwierdzić, że rady narodowe jeszcze za mało skutecznie walczyły z tymi wynaturzeniami w naszej planowej gospodarce na wsi.</u>
          <u xml:id="u-57.15" who="#MikołajDachów">Wydziały Rolnictwa i Leśnictwa rad narodowych dotychczas ograniczały się do udziału w zaplanowaniu zasiewów kontraktacyjnych, pomocy sąsiedzkiej itp. Rady narodowe niedostatecznie spełniały swoją rolę w kierowaniu produkcją rolną, w oddziaływaniu na przyszłe wyniki już w okresie produkcji. Dotychczas nie zdobyły się jeszcze w pełni na postawę twórczą wobec zadań produkcyjnych indywidualnych gospodarstw chłopskich. Niedostatecznie oddziaływały, aby podnieść wydajność z hektara, zwiększyć pogłowie bydła, trzody itd., zwiększyć podaż żywca i przyrost na wadze przez racjonalizację hodowli i zabezpieczenie pasz itd.</u>
          <u xml:id="u-57.16" who="#MikołajDachów">Bez odpowiedniej postawy rad narodowych nie byłoby możliwe masowe i skuteczne realizowanie współzawodnictwa gromad w dalszym podniesieniu wydajności produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-57.17" who="#MikołajDachów">Na osobne podkreślenie zasługuje przewidywany w planie duży wzrost osiągnięć produkcyjnych PGR-ów, zarówno w produkcji roślinnej 41% jak i zwierzęcej 51%. Przewidywany w planie wzrost o 330% produkcji roślinnej i o 478% zwierzęcej w spółdzielniach produkcyjnych jest imponującym wyrazem wielkiego postępu produkcji socjalistycznej na odcinku rolnym.</u>
          <u xml:id="u-57.18" who="#MikołajDachów">PGR-y i spółdzielnie produkcyjne swym bezpośrednim przykładem najlepiej przemawiają do przekonania chłopów mało i średniorolnych o wyższości gospodarki socjalistycznej nad indywidualną.</u>
          <u xml:id="u-57.19" who="#MikołajDachów">Pomoc, przykład i doświadczenia socjalistycznego rolnictwa Związku Radzieckiego pozwoliły w Polsce Ludowej osiągnąć w gospodarce uspołecznionej niespotykane dotąd wyniki.</u>
          <u xml:id="u-57.20" who="#MikołajDachów">W takich zespołach PGR, jak Moszczenica okręgu łódzkiego, Polanowice w opolskim, Zaborów w warszawskim i wiele innych, osiągnięto z 1 ha do 450 kwintali buraka cukrowego, 650 kwintali buraka pastewnego, 35 kwintali pszenicy, 44 kwintali jęczmienia, 40 kwintali owsa itd.</u>
          <u xml:id="u-57.21" who="#MikołajDachów">Spółdzielnie produkcyjne uzyskały w 1950 r. wzrost wydajności plonów od 20–40% w porównaniu z gospodarstwami indywidualnymi. Rozwijająca się wspaniała działalność POM-ów osiągnięcia te znacznie jeszcze pomnoży.</u>
          <u xml:id="u-57.22" who="#MikołajDachów">Ta prawda o osiągnięciach PGR i spółdzielniach produkcyjnych została ujęta w śmiałe i pewne cyfry planu. Zyskała ona przez to na wymowie i stanowić będzie doskonały oręż w walce z wrogą propagandą oraz w walce z kułactwem. Walka z kułactwem w dalszym ciągu będzie nabierała na zaciętości i ostrości. Już w dotychczasowym okresie mało i średniorolni chłopi zdołali w znacznym stopniu kułaka zdemaskować i izolować na tle realizacji obowiązków wobec Państwa, zwłaszcza przy skupie zboża i akcji kontraktacyjnej zasiewów.</u>
          <u xml:id="u-57.23" who="#MikołajDachów">Pracujące masy chłopskie rozumieją, że ich osiągnięcia produkcyjne są podstawą realizacji Planu 6-letniego na odcinku rolnym. Rozumieją coraz lepiej, że zwiększenie tych osiągnięć, a przez to wyrwanie, wsi z wiekowego zacofania jest możliwe jedynie na drodze przejścia do wyższej formy gospodarowania w spółdzielniach produkcyjnych. Dali temu nowy wyraz, organizując w ciągu 2 pierwszych miesięcy tego roku 361 nowych spółdzielni produkcyjnych. Rozumieją wreszcie, że każde ich osiągnięcie produkcyjne wzmacnia siły pokoju, utrwala granice na Odrze i Nysie, zabezpiecza niezależność gospodarczą Polski Ludowej i niepodległość narodu.</u>
          <u xml:id="u-57.24" who="#MikołajDachów">Tu właśnie spotykają się z przeciwdziałaniem bogacza niezadowolonego, że wokół niego powstaje pustka, że znika biedota, pracująca u niego za półdarmo na odrobek. Chce ratować swoje prawa do wyzysku i ogląda się na wrogów narodu, podobnych do niego. I tu wyraźnie występuje konflikt między interesami bogaczy wiejskich a między żywotnym interesem podstawowych mas chłopskich i całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-57.25" who="#MikołajDachów">Dlatego pracujący chłopi nie tylko demaskują bogacza, ale paraliżują jego dywersyjną robotę i coraz skuteczniej zmuszają, aby należycie wykonywał on wyznaczone mu przez gromadę zadania produkcyjne i wszystkie obowiązki wobec Państwa.</u>
          <u xml:id="u-57.26" who="#MikołajDachów">W to wielkie dzieło wnoszą swój twórczy wkład świadome swej roli i odpowiedzialności szeregi chłopów zrzeszonych w Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym.</u>
          <u xml:id="u-57.27" who="#MikołajDachów">Realizując plany produkcyjne, zwalczając, wrogą kułacką robotę, podstawowe masy chłopskie w sojuszu z przodującą klasą robotniczą, pod niezawodnym kierownictwem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, świadomie przyczyniają się do umocnienia potężnego frontu narodowego w walce o realizację Planu 6-letniego i w walce o pokój.</u>
          <u xml:id="u-57.28" who="#MikołajDachów">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za uchwaleniem budżetu na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-57.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Stefańskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StanisławStefański">Wysoka Izbo! Zachodzące w naszym kraju przemiany gospodarczo-ustrojowe objęły również tę warstwę produkcyjną, którą określamy mianem rzemiosła, stanowiącą w Polsce poważny potencjał ludzki, dochodzący do 300 tysięcy ludzi.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#StanisławStefański">Rzemiosło polskie, posiadające piękne tradycje zawodowe, patriotyczne i społeczne, włączyło się w nurt życia gospodarczego ód pierwszych dni wyzwolenia naszego kraju. Jak Polska długa i szeroka wyrastały drobne warsztaty rzemieślnicze w miastach i miasteczkach, w centrum kraju i. na ziemiach zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#StanisławStefański">Rząd Polski Ludowej, doceniając znaczenie pracy rzemieślniczej, dopomógł organizacyjnie rzemieślnikom przez powołanie do życia szeroko rozbudowanego samorządu rzemieślniczego w postaci cechów i izb rzemieślniczych. Samorząd ten stał się właściwą reprezentacją zawodową mas rzemieślniczych.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#StanisławStefański">Linia polityczno-gospodarcza Rządu była jasno nakreślona. W marszu ku nowym formom gospodarczym, po przeprowadzeniu reform w dziedzinie gospodarki rolnej i upaństwowieniu przemysłu kluczowego, transportu i banków — włączając te części gospodarki do gospodarki planowej — należało przystąpić do uregulowania organizacji gospodarczej drobnej wytwórczości i rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#StanisławStefański">Sukcesy naszej gospodarki planowej, opierające się na wzorach i pomocy Związku Radzieckiego, były tak imponujące, że przestawienie indywidualnej gospodarki stało się koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#StanisławStefański">W ustroju kapitalistycznym z jego gospodarką chaotyczną wielu drobnych rzemieślników w ciągłej niepewności jutra padało ofiarą konkurenta-kapitalisty — przemysłowca; rzemieślnik w ciąg w tej walce o niepewne jutro zmuszony był do pracy 14–16 godzinnej w swym drobnym warsztacie w warunkach urągających wszelkim zasadom higieny i bezpieczeństwa, padał ofiarą kryzysów gospodarczych, będących wynikiem gospodarki kapitalistycznej, spadając w konsekwencji na dno nędzy i bezrobocia, powiększając szeregi „armii rezerwowej kapitalizmu” — bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#StanisławStefański">Taki był los licznych drobnych rzemieślników w okresie kapitalizmu, los nieuchronny, kierowany prawami „wolnej” i żarłocznej, indywidualnej konkurencji, w której słabszy zawsze pada ofiarą silniejszego.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#StanisławStefański">Tworząc podstawy nowego ustroju, Rząd i partie postanowiły dopomóc dążeniom postępowych rzemieślników do uzdrowienia stosunków, do położenia kresu walce konkurencyjnej, do stopniowego wprowadzania pianowej gospodarki — poprzez uspółdzielczanie rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#StanisławStefański">Intencje te były jasne. Chodziło o zapewnienie drobnemu rzemieślnikowi ciągłości pracy, pozbawionej przypadkowości, pracy, nie przekraczającej 8 godzin dziennie; poprzez zespołową pracę zwiększyć wydajność warsztatu, stosując racjonalizację i modernizację produkcji względnie usług.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#StanisławStefański">W tym celu powołane zostały do życia organizacje uspółdzielczające, z których czołową rolę na odcinku rzemieślniczym odgrywa Centrala Rzemieślnicza.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#StanisławStefański">Organizowane przez tę centralę placówki zespołowo-spółdzielcze miały za zadanie:</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#StanisławStefański">1) produkowanie artykułów masowego spożycia, nie wytwarzanych przez przemysł kluczowy, artykułów dotychczas importowanych, artykułów luksusowych i służących dla zaspokojenia indywidualnych potrzeb i życzeń konsumentów, wynikających ze wzrastającej stopy życiowej ludności;</u>
          <u xml:id="u-59.12" who="#StanisławStefański">2) zorganizowanie szerokiej sieci spółdzielczych punktów usługowych dla zaspokojenia bezpośrednich potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-59.13" who="#StanisławStefański">Celem ujednolicenia akcji uspółdzielczania i zapewnienia powstającym spółdzielniom rozwoju Prezydium Rządu podjęło uchwałę w dniu 8 listopada 1950 r., regulującą problematykę rzemieślniczych spółdzielni, powierzając Centralnemu Urzędowi Drobnej Wytwórczości dopilnowanie jej wykonania.</u>
          <u xml:id="u-59.14" who="#StanisławStefański">Sytuacja w okresie przygotowywania się do wykonania tych zadań na odcinku rzemieślniczych spółdzielni pracy była zasadniczo odmienna od sytuacji w innych pionach spółdzielczości wytwórczej. Odmienność tej sytuacji polegała w pierwszym rzędzie na fakcie budowania od podstaw potencjału wytwórczego na bazie uspółdzielczania zakładów rzemieślniczych, podczas gdy w innych pionach stała przede wszystkim na zagadnieniu rozbudowy istniejącej już bazy wytwórczej, względnie przestawieniu jej na nowe tory działalności przez zastosowanie surowców lokalnych i odpadowych. Działalność rzemieślniczych spółdzielni pracy, bo przede wszystkim one miały przytoczone zadania wykonywać, winna była być w sposób jak najściślejszy powiązana i zharmonizowana z przebiegiem procesu organizowania nowych spółdzielni na bazie rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.15" who="#StanisławStefański">Rok 1950 jako właściwie pierwszy rok tworzenia rzemieślniczych spółdzielni pracy w wyniku przechodzenia na wyższe formy uspołecznionej produkcji rzemieślniczej — dał niewątpliwie poważne rezultaty. Świadczą o tym chociażby wskaźniki wykonania zaplanowanej ilości zrzeszania członków w rzemieślniczych spółdzielniach pracy za okres tego roku. Plan roczny zrzeszania przewidywał 359, a już na dzień 33 rocznicy Rewolucji Październikowej — zorganizowano 598 spółdzielni. Plan roczny przewidywał — 11.991 członków, a osiągnięto w końcu roku liczbę ponad 25.000 członków.</u>
          <u xml:id="u-59.16" who="#StanisławStefański">Przy tego rodzaju akcji miały miejsce niedociągnięcia, szczególnie na odcinku niedostatecznej opieki organizacyjnej nad powstającymi i nad działającymi już spółdzielniami. Akcja ta przebiegała niejednokrotnie wadliwie. Organizowano nieraz spółdzielnię i pozostawiano ją na łasce i niełasce losu, nie interesowano się dalszą działalnością spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-59.17" who="#StanisławStefański">Jasna rzecz, że taki stan rzeczy nie powinien był być tolerowany i działalność aparatu organizacyjnego winna była być nastawiona na stałą i konsekwentną opiekę organizacyjną nad zespołem założycielskim, nowopowstałą spółdzielnią tak w okresie organizacyjnym, jak i w późniejszym okresie jej działalności.</u>
          <u xml:id="u-59.18" who="#StanisławStefański">Ważnym zadaniem przy tworzeniu spółdzielni rzemieślniczych jest właściwy skład socjalny zarządu i rady nadzorczej spółdzielni, które składać się winny z ludzi obdarzonych zaufaniem członków i centrali spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-59.19" who="#StanisławStefański">Dlatego też przy tworzeniu rzemieślniczych spółdzielni pracy ocena inicjatyw założycielskich musi być rozpatrywana z punktu widzenia właściwego już dla nas przekroju socjalnego, t.zn. z uwzględnieniem niedopuszczenia do wypaczenia pozycji spółdzielni i zatracenia właściwej jej linii rozwojowej jako uspołecznionej formy organizacji rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.20" who="#StanisławStefański">Zadanie i rola aparatu organizacyjnego na tym odcinku leży przede wszystkim w czuwaniu nad właściwym doborem kadr do nowopowstających spółdzielni. W początkowej fazie organizowania spółdzielni miały miejsce liczne wypadki przemycania elementów spekulacyjnych do władz spółdzielni. Sprawa polegać winna na prawidłowym rozwiązaniu dwu zasadniczych problemów:</u>
          <u xml:id="u-59.21" who="#StanisławStefański">1) na niedopuszczeniu do zmajoryzowania spółdzielni przez elementy spekulacyjne w rzemiośle, które chciałyby pod płaszczykiem wejścia do spółdzielni zachować wpływ na prowadzone uprzednio na własny rachunek przedsiębiorstwa i stworzyć z nowopowstającego organizmu t.zw. pseudospółdzielnię,</u>
          <u xml:id="u-59.22" who="#StanisławStefański">2) na zabezpieczeniu objęcia przez spółdzielnię całego potencjału wytwórczego, na który składa się tak zespół pracowniczy, łącznie z właścicielami, jak i maszyny i urządzenia, którymi zespół ten posługiwał się w ramach przedsiębiorstwa prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-59.23" who="#StanisławStefański">Ze stwierdzenia, że spółdzielnia pracy jest przedsiębiorstwem wytwórczym, tj. produkującym towary łub usługi, wynikają dalsze konsekwencje. Chodzi tu przede wszystkim o realizowanie zleceń Rządu odnośnie mechanizacji i modernizacji produkcji, oparcia jej o prawo postępu technicznego, zwiększenie wydajności pracy, obniżenie kosztów własnych, oparcie procesu wytwórczego o racjonalne i realne normy techniczne.</u>
          <u xml:id="u-59.24" who="#StanisławStefański">Mamy m. in. na myśli ruch korabielnikowców. Doświadczenia młodej radzieckiej przodowniczki pracy Lidii Korabielnikowej, która pierwsza zastosowała na szeroką skalę zakrojony system oszczędzania surowca i wykorzystania każdego skrawka materiału po to, aby później raz w miesiącu jeden czy dwa dni, wykonywać produkcję w całym, zakładzie na zaoszczędzonym surowcu — winny być u nas bardziej spopularyzowane, rozszerzone i wprowadzone wszędzie tam, gdzie istnieje ku temu możliwość, a więc także w drobnej wytwórczości i rzemiośle.</u>
          <u xml:id="u-59.25" who="#StanisławStefański">Na tle przeprowadzonej akcji uspółdzielczania nie możemy pominąć roli indywidualnego rzemieślnika. Szczególnie rzemieślnicy usługowi w miejscowościach odległych od miast większych, gdzie brak warunków do tworzenia spółdzielni rzemieślniczych, zawody: kowala, kołodzieja, stelmacha, rymarza itp. winny znaleźć się pod opieką samorządu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-59.26" who="#StanisławStefański">Podatek zryczałtowany dla rzemiosła drobnego, usługowego winien być poszerzony i bardziej zindywidualizowany w zależności od klasy miejscowości i kategorii opłat pobieranych za usługi oraz obciążenia rodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-59.27" who="#StanisławStefański">Opieka nad rzemiosłem indywidualnym ze strony samorządu gospodarczego — winna być uzależniona od hierarchii potrzeb zawodu, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb lokalnych, specyfiki regionu itp.</u>
          <u xml:id="u-59.28" who="#StanisławStefański">Poruszone przeze mnie problemy nie wyczerpują całości zagadnienia, Na drodze do polepszenia stosunków w drobnej wytwórczości i rzemiośle istnieją blaski i cienie.</u>
          <u xml:id="u-59.29" who="#StanisławStefański">Do blasków zaliczamy na przykład takie osiągnięcia: w Bydgoszczy powstała Rzemieślnicza Spółdzielnia Pracy branży skórzanej — w dn. 7 marca 1950 r. Założycieli było 20. Posiadali jeden skromny lokal. Już w lipcu ub, r. z powodu braku miejsca musieli się przenieść gdzie indziej. Obecnie spółdzielnia liczy 113 pracowników. Dzielni rzemieślnicy przestawili się na surowiec zastępczy — z gęsich i indyczych łapek, sprowadzonych od innej spółdzielni w Szczecinie, wykonują luksusowe obuwie damskie. Spółdzielnia ma zamówienia aż po czerwiec b.r.</u>
          <u xml:id="u-59.30" who="#StanisławStefański">Przykład na odcinku współzawodnictwa:</u>
          <u xml:id="u-59.31" who="#StanisławStefański">Rzemieślnicza Spółdzielnia Pracy Kominiarzy w Poznaniu podejmuje zobowiązanie wykonać plan spółdzielni na rok 1951 przed terminem, a mianowicie: roczny plan zrzeszania Spółdzielni Kominiarzy do 31 października b.r., roczny plan usługowy również o 2 miesiące wcześniej, tj. do dnia 31 października 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-59.32" who="#StanisławStefański">Tego rodzaju zobowiązania produkcyjne i usługowe wpływają do władz Stronnictwa Demokratycznego dzień w dzień.</u>
          <u xml:id="u-59.33" who="#StanisławStefański">Do cieni w życiu rzemiosła zaliczamy następujące sprawy:</u>
          <u xml:id="u-59.34" who="#StanisławStefański">1) niezdrową konkurencję pomiędzy poszczególnymi pionami spółdzielczymi;</u>
          <u xml:id="u-59.35" who="#StanisławStefański">2) trudności spowodowane biurokratyzmem i powolną realizacją uchwały Rządu z 8 listopada 1950 r. odnośnie gospodarki odpadkami surowcowymi;</u>
          <u xml:id="u-59.36" who="#StanisławStefański">3) cena surowców odpadkowych przemysłu kluczowego jest zbyt wysoka, często nawet przekracza cenę surowca miejscowego;</u>
          <u xml:id="u-59.37" who="#StanisławStefański">4) odpadki surowcowe, znajdujące się w magazynach przemysłu kluczowego nie zawsze są we właściwy sposób przechowywane, i sortowane, a dostęp do tych surowców na ogół jest utrudniony;</u>
          <u xml:id="u-59.38" who="#StanisławStefański">5) brak współpracy poszczególnych pionów spółdzielczych z Wojewódzkimi Komisjami Planowania Gospodarczego na odcinku organizowania spółdzielczości, co powoduje niezsynchronizowanie zaopatrzenia ze zrzeszaniem rzemiosła oraz niewłaściwą siatkę organizacji usług;</u>
          <u xml:id="u-59.39" who="#StanisławStefański">6) niepowołanie dotychczas w wielu miastach i powiatach komisji drobnej wytwórczości przy terenowych radach narodowych łub powołanie ich bez udziału w nich przedstawicieli rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.40" who="#StanisławStefański">W związku z tym wysuwamy do przedstawicieli Rządu następujące dezyderaty:</u>
          <u xml:id="u-59.41" who="#StanisławStefański">1) Należy jak najszybciej zreorganizować dotychczasową formę zbytu odpadków surowcowych dla drobnej wytwórczości i rzemiosła z uwzględnieniem kosztów transportu i kalkulacji ceny odpadu.</u>
          <u xml:id="u-59.42" who="#StanisławStefański">2) Należy uaktywnić komisje drobnej wytwórczości przy terenowych, radach narodowych przez włączenie do nich reprezentacji rzemiosła uspołecznionego i indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-59.43" who="#StanisławStefański">3) Należy zawiesić egzekucję starych zaległości podatkowych, wywodzących się z domiarów, a utrudniających właściwą pracę w nowych formach spółdzielczych szczególnie w stosunku do rzemieślników, którzy wnieśli swe środki produkcji do spółdzielni. To samo dotyczy rzemieślników, którzy obecnie pracują w przemyśle państwowym.</u>
          <u xml:id="u-59.44" who="#StanisławStefański">4) Należy roztoczyć opiekę nad starym rzemieślnikiem. Ludziom tym należy umożliwić nabycie ulgowej karty rejestracyjnej i uiszczanie ulgowego podatku zryczałtowanego. Przyczyni się to do zwiększenia ilości punktów usługowych rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.45" who="#StanisławStefański">Zwrócić pragniemy uwagę na niewłaściwe podejście do zagadnień rzemiosła niektórych władz terenowych i instytucji państwowych:</u>
          <u xml:id="u-59.46" who="#StanisławStefański">1) I tak w niektórych miastach przesiedlało się rzemieślników do odległych miejscowości, jak to miało miejsce na przykład w Olsztynie, gdzie jednego mechanika naprawy maszyn biurowych przekwaterowano aż o 100 km, a później wożono maszyny do naprawy tam i z powrotem.</u>
          <u xml:id="u-59.47" who="#StanisławStefański">2) Drugi przykład: Miejska Rada Narodowa w Białymstoku przydziela sklep frontowy na mieszkanie prywatne i oddala wniosek na ten lokal spółdzielni rzemieślniczej branży obuwianej, która w tym miejscu chce otworzyć punkt usługowy.</u>
          <u xml:id="u-59.48" who="#StanisławStefański">3) Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Chorzowie nie zatrudnia fachowca, piekarza z zawodu, dlatego, że był właścicielem piekarni. Piekarz ten po dłuższej bezczynności pracuje jako woźny, mimo iż jest fachowcem i mistrzem. W podobnej sytuacji są rzeźnicy, masarze.</u>
          <u xml:id="u-59.49" who="#StanisławStefański">4) W Bielsku Spółdzielnia Szewców otrzymała zapłatę za dostarczony towar po 11 tygodniach. Stwarza to poważne trudności w gospodarowaniu spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-59.50" who="#StanisławStefański">Wysoka Izbo! Uspołecznienie rzemiosła odbywa się dopiero od roku na szeroką skalę. Dopiero od roku spółdzielczość rzemieślnicza stała się formą powszechną na odcinku rzemiosła. Wiemy, że każdy początek jest trudny, że tu i ówdzie występują błędy większej lub mniejszej miary. Widzimy i uznajemy za rzecz zupełnie zrozumiałą, że tam, gdzie brakuje doświadczeń, gdzie kształci się i instruuje nowe kadry, istnieją braki w pracy zespołowej. Tylko wytężoną pracą i konsekwentną walką z tymi trudnościami można będzie osiągnąć właściwie zaplanowane wyniki.</u>
          <u xml:id="u-59.51" who="#StanisławStefański">Zdajemy sobie sprawę, że trudności te powstały na tle żmudnej pracy przekształcania w społeczne formy gospodarowania wielkich mas drobnych wytwórców, mas przyzwyczajonych do gospodarki indywidualnej, niedostosowanych w swej mentalności do pracy zespołowej. Tym niemniej obowiązkiem naszym jest wskazywanie zarówno blasków jak i cieni, pozytywnych osiągnięć i błędów popełnionych w imię tej wielkiej sprawy, jaką jest nasz Pian 6-letni i jego pełna zwycięska realizacja. Na drodze naszych przemian ustrojowych, świadomość i znaczenie polityczne szerokich mas rzemieślniczych wzrasta z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-59.52" who="#StanisławStefański">Liczni rzemieślnicy, skupieni w szeregach Stronnictwa Demokratycznego, brali udział w akcji zbierania podpisów pod Apelem Sztokholmskim, liczne podarki zebrane przez uspółdzielczone i indywidualne rzemiosło dla delegatów II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju oraz masowy udział w zbiórce na dzieci koreańskie — wszystko to potwierdza dojrzewanie świadomości politycznej wśród rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-59.53" who="#StanisławStefański">Wraz z dojrzewaniem tej świadomości wzrasta więź masy rzemieślniczej z klasą robotniczą. Rzemieślnik polski staje się dziś naturalnym sojusznikiem klasy robotniczej. Montując front narodowy do walki o wykonanie Planu 6-letniego i do walki o pokój widzimy obok robotnika, chłopa i inteligenta pracującego — rzemieślnika polskiego. Pomny swej tradycji patriotycznej, której wzorem jest dla niego Kiliński i Sierakowski, kroczyć będzie rzemieślnik polski na drodze do postępu, i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-59.54" who="#StanisławStefański">Walka o plan i jego ilościowe i jakościowe wykonanie, walka o pokój, mobilizująca ludzi pracy, patriotów Państwa Ludowego jest, i była naszą troską. W myśl tych intencji wypowiedzieliśmy nasze uwagi dla szybszego i pełniejszego realizowania jaśniejszego jutra naszej ludowej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-59.55" who="#StanisławStefański">Celem realizacji tych założeń klub Stronnictwa Demokratycznego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, głosować, będzie za przedłożoną ustawą.</u>
          <u xml:id="u-59.56" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz 11 min. 15 do godz. 11 min. 35.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Bocheńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AleksanderBocheński">Wysoka Izbo! Przemówienie moje podzielę na trzy oddzielne części.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AleksanderBocheński">W pierwszej części omówię różnice, jakie zachodzą między ustawą budżetową niniejszą, jaka leży przed nami, a ustawami z lat poprzednich, w szczególności z roku ubiegłego. Następnie rzucę parę uwag o zagadnieniu obniżki kosztów własnych, wreszcie, powiem jak my, katolicy, bezpartyjni, rozumiemy hasło frontu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#AleksanderBocheński">Wniesiony do Sejmu projekt ustawy budżetowej na rok 1951 to nie tylko sumaryczne zestawienie liczbowych pozycji, określających w ten lub w inny sposób kategorie dochodów i kategorie wydatków. Jest to również zbiór przepisów prawnych, które stanowią bardzo esencjonalny zbiór norm, zwany w szerszym rozwinięciu prawem budżetowym. Myśmy dotychczas nie mieli w szerszym rozwinięciu tego, co można by nazwać prawem budżetowym, bo nie jest to bynajmniej kodyfikacja łatwa. Były jednak czynione próby w poszczególnych ustawach budżetowych, aby rozwijać pewne instytucje z zakresu prawa budżetowego i ewolucja w tym kierunku zaznaczyła się szczególnie w ustawie budżetowej na rok 1950. Zdając sobie całkowicie sprawę z tego, że obecna ustawa budżetowa na rok 1951 ma zdecydowanie odmienny charakter, tym niemniej interesującą jest rzeczą przeprowadzić analizę porównawczą.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#AleksanderBocheński">Ustawa skarbowa na rok 1950 przewidywała w art. 1 upoważnienie dla Rządu do czynienia wydatków do kwoty, określonej w tymże artykule. A więc przez użycie słów: „do kwoty” ustawodawca stwarzał przesłankę, że rząd może nie osiągnąć w razie uzasadnionych konieczności górnej granicy sum przeznaczonych na wydatki. Art. 2 tejże ustawy skarbowej stwarzał upoważnienie dla Ministra Finansów do zmniejszenia wydatków o sumę co najmniej 18 miliardów zł. Dochody przewidziane w art. 3 były ściśle określone z tym znów odchyleniem, że art. 4 upoważniał Ministra Finansów do powiększenia dochodów Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej. Art. 5 wymienionej wyżej ustawy upoważniał Ministra Finansów do wystawiania skryptów dłużnych Skarbu Państwa za przejęte do budżetu nadwyżki, m. in. i Społecznego Funduszu Oszczędnościowego. Dalsze przepisy ustawy skarbowej dawały pewne limity, jeśli chodzi o ilość funkcjonariuszów administracji państwowej, ilości pojazdów mechanicznych. W art. 9–12 mieliśmy określony sposób otwierania kredytów budżetowych przez Ministra Finansów oraz zakres tzw., virement. Wreszcie określone były dla Ministra Finansów zasady wydatkowania, zasady gospodarki etatami, zasady gospodarki dochodami, sposób kontroli budżetowej. Była to w każdym razie mała kodyfikacja przepisów prawa budżetowego stanowiąca poważny krok naprzód na tym odcinku.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#AleksanderBocheński">Nowa ustawa skarbowa na rok 1951 różni się od poprzedniej tym, że zarówno dochody jak i wydatki, jak wreszcie nadwyżka budżetowa są ściśle określone z tym, że mamy upoważnienie dla Rady Ministrów do zwiększenia wydatków budżetowych do wysokości nadwyżki dochodów nad wydatkami. Odpadły z nowej ustawy te wszelkie dotychczasowe postanowienia o ilości etatów osobowych i samochodowych, o sposobie otwierania kredytów, o rozmiarach virement i o sposobie jego wykorzystania, o zasadach wydatkowania, gospodarce etatami, gospodarce dochodami, kontroli budżetowej, wystawianiu skryptów dłużnych Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#AleksanderBocheński">Ta cała problematyka znalazła się głównie w postanowieniach art. 9 projektowanej ustawy budżetowej, która przewiduje upoważnienie ogólne dla Rady Ministrów do określania zasad dokonywania zmian w budżecie, trybu wykonywania tego budżetu, określania zasad gospodarowania pozabudżetowymi środkami specjalnymi.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#AleksanderBocheński">Zdajemy sobie dokładnie sprawę, z tego, co podkreślał poseł Rataj w swoim przemówieniu, że przedłożony obecnie budżet jest całkowicie odmienny od poprzedniego i dlatego może zbyt trudno było, nie mając odpowiednich doświadczeń, sformułować od razu w ustawie skarbowej szczegółowe przepisy dotyczące jego wykonywania w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#AleksanderBocheński">Jeśli jednakże o tych zasadniczych różnicach między ustawą skarbową na rok 1950 a obecnym projektem ustawy skarbowej wspominam, to między innymi dlatego, aby podkreślić, jak poważne pełnomocnictwa otrzymuje Rząd do ręki w zakresie gospodarki budżetowej i jak zwiększoną odpowiedzialność bierze na swoje barki za prawidłowość całokształtu naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#AleksanderBocheński">Niewątpliwie Rząd w tym pierwszym roku gospodarki budżetem na nowych zasadach wykorzysta zarówno dotychczas nabyte doświadczenie w zakresie budżetowania, jak również zdobędzie i nowe, które w miarę możliwości powinno prowadzić przy układaniu następnych budżetów do tego, do czego mimo wszystko doszliśmy w 1950 r., a więc do precyzowania w samej ustawie skarbowej zasadniczych przepisów prawa budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#AleksanderBocheński">Tyle o odmienności ustawy zeszłorocznej i obecnej.</u>
          <u xml:id="u-62.10" who="#AleksanderBocheński">Przechodzę do problematyki obniżki kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-62.11" who="#AleksanderBocheński">Podzielę się paroma uwagami na ten temat. Rozumiemy wszyscy, że wzrost produkcji o 23% i inwestycji o 30% wymaga kolosalnego wysiłku całego narodu. Wysiłek ten musi iść w kierunku walki o obniżkę kosztów własnych - stąd parę uwag krytycznych o obniżce kosztów własnych. W związku z tym omówię następujące sprawy; niedomogi księgowości kosztów własnych, upowszechnienie postępu technicznego, załatwianie pomysłów racjonalizatorskich, systemy premiowania oraz szkolenie kadr i walkę o wydajność.</u>
          <u xml:id="u-62.12" who="#AleksanderBocheński">Jeżeli idzie o księgowość, to muszę stwierdzić, że jest ona w dużej mierze nieprzydatną dla walki o obniżkę kosztów własnych, podczas gdy powinna być pierwszym narzędziem tej walki. Zapewne daje ona wynik końcowy, co pozwala ustalać cenę względnie orientować się na czas w ogólnych wynikach gospodarki, zawodzi jednak zupełnie, jeżeli szuka się rozbicia kosztów na poszczególne elementy.</u>
          <u xml:id="u-62.13" who="#AleksanderBocheński">Wydaje mi się, że tu należało by zerwać z monopolem układania wzorów przez księgowych, Przecież wzory i arkusze kalkulacyjne mają służyć kierownikom i załodze zakładu. Powinna być przeprowadzona szeroka ankieta, wśród tych właśnie czynników, nim się ustali ostateczny wzór księgowości kosztów własnych. Wtedy dopiero olbrzymi trud tysięcy księgowych będzie wykorzystany w całej pełni.</u>
          <u xml:id="u-62.14" who="#AleksanderBocheński">Skoro już jestem przy księgowości, to muszę wspomnieć inną plagę, którą jest przedłużanie okresu zamykania bilansu. Łatwo stwierdzić, że główną przyczyną opóźnień jest niekończące się uzgadnianie sald. Wiem, że istnieją pomysły racjonalizatorskie, które dają automatyczne zamknięcie sald przy końcu roku. Korzystam z tego przemówienia, by zwrócić się z apelem do PKPG, aby pomysły te i usprawnienia były upowszechnione i wprowadzone w życie.</u>
          <u xml:id="u-62.15" who="#AleksanderBocheński">Wreszcie jeszcze jedna niedomoga. Istnieje w licznych naszych instytucjach plaga zbyt powolnego obiegu papierów. Po prostu nie odpowiada się na pisma albo odpowiedź trwa tygodnie czy miesiące. Istnieją różne systemy obiegu pism, należało by je zbadać i wyprowadzić w życie chociażby jako karny zabieg w tych zakładach, które dopuszczają się zaległości. Wydaje mi się osobiście, że system zaprowadzony w Ministerstwie Żeglugi jest najlepszy, a niewątpliwie jest tych systemów więcej, systemów, które nie są mi znane.</u>
          <u xml:id="u-62.16" who="#AleksanderBocheński">Następna uwaga dotyczy upowszechnienia postępu technicznego. Poruszali to zagadnienie obaj wczorajsi referenci: prof. Lange, który wykazywał wyższość ustroju socjalistycznego na tym punkcie, poseł Rataj, który zarzucał nie dość szybkie tempo rozpowszechniania racjonalizacji i wynalazków. Wydaje mi się, że obaj mówcy mówili na inny temat: prof. Lange miał na myśli wielki postęp — pracę laboratoriów i instytutów naukowych i technicznych, których rezultaty są, rzecz prosta, należycie rozprowadzane. Natomiast, co słusznie podkreślił poseł Rataj, są poważne zatory w upowszechnieniu małych racjonalizacji, wynalazków pracowniczych. Rzeczywiście tu jest bardzo wiele do zrobienia. Nie jest jednak łatwo znaleźć najlepszą metodę upowszechnienia takiego drobnego postępu. Rozsyłanie pomysłów tylko częściowo rozwiąże zagadnienie, gdyż wiele istotnych ulepszeń nie jest kwalifikowane jako pomysły nadające się do premiowania.</u>
          <u xml:id="u-62.17" who="#AleksanderBocheński">Sądzę, że najlepszym wyjściem, byłyby tu zjazdy kolejno organizowane w zakładach, ale nie takie, gdzie tylko wysłuchuje się referatów, bo to można i okólnikiem posiać, ale zjazdy, w których istotną częścią jest zwiedzanie zakładu i wzajemna dyskusja sposobów rozwiązywania poszczególnych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-62.18" who="#AleksanderBocheński">Przechodzę do trzeciej sprawy — do systemów premiowania. Wymagają one, moim zdaniem, nowelizacji, gdyż kładą nacisk na przekraczanie planów własnych. Ryło to dobre póki byliśmy daleko od osiągnięcia szczytowych zdolności produkcyjnych. W miarę, gdy się zbliżamy do tych szczytów, premie winny uwzględniać i stopień wykorzystania zdolności. W przeciwnym razie nagradzane są nie zakłady najlepiej pracujące, ale te, które potrafiły mieć plany zaniżone lub za mato mobilizujące.</u>
          <u xml:id="u-62.19" who="#AleksanderBocheński">Również nie mamy dotąd sposobu, który by pozwolił na pewne indywidualne traktowanie zakładów pracujących wzorowo od zakładów pracujących niedbale, Należałoby uczynić wysiłek wyobraźni, by znaleźć drogi pozwalające na mniej sztywne i papierowe traktowanie poszczególnych fabryk.</u>
          <u xml:id="u-62.20" who="#AleksanderBocheński">Ostatni punkt z tej grupy zagadnień to szkolenie kadr. Zarówno premier Minc na zebraniu PZPR, jak i szanowni referenci kładli nacisk na konieczność i na możliwość podniesienia wydajności pracy o 15%. Cytowano przy tym wzory Związku Radzieckiego, gdzie wzrost wydajności osiąga 13 i 15%. Nikt jednak nie dokonał pobieżnej choćby analizy, jaką drogą Związek Radziecki doszedł do tak wysokich wskaźników. Wydaje mi się, że tam te ogromne osiągnięcia poprzedziło szkolenie kadr i przesunięcie nacisku na szkolenie pracowników niekwalifikowanych na kwalifikowanych. Nacisk na to położył wczoraj również poseł Rataj, ale związał to raczej z wysokością produkcji niż z wysoką wydajnością. Sądzę, że u nas rola kwalifikowanych pracowników jest olbrzymia. U nas jednak nie zwraca się uwagi na to — a przynajmniej nie słyszeliśmy tego w referatach — jak wielki związek zachodzi między szkoleniem pracowników a wskaźnikami wzrostu wydajności. Była mowa o sumach globalnej produkcji, ale pominięto ten związek, jaki zachodzi między szkoleniem pracowników a wskaźnikami wzrostu wydajności, związek, który jest bardzo istotny.</u>
          <u xml:id="u-62.21" who="#AleksanderBocheński">To jest druga część mojego przemówienia, poświęcona pewnym zagadnieniom związanym z walką o obniżenie kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-62.22" who="#AleksanderBocheński">Przechodzę obecnie do trzeciej części — najważniejszej, mianowicie do ustosunkowania się Klubu Katolickiego i bezpartyjnych katolików do hasła frontu narodowego. Wiąże się to z tym, co poprzednio było mówione, mianowicie wiąże się to z walką o obniżenie kosztów własnych, podwyższeniem wydajności pracy, z walką o produkcję, z walką o udział w narodowym froncie walki o pokój. Wykonanie tych olbrzymich zadań uzależnione jest w dużym stopniu zarówno od korzystnie kształtujących się warunków zewnętrznych, jak również od właściwie kształtujących się warunków i metod wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-62.23" who="#AleksanderBocheński">Polska z takim trudem i wysiłkiem realizująca nakreślone plany odbudowy i przebudowy gospodarczej potrzebuje przede wszystkim pokoju w święcie. Nie są to bowiem plany wojenne, ale wybitnie plany pokojowe. Stąd też nic dziwnego, że nasz naród bierze usilny udział w walce o pokój, w walce zorganizowanej w ramach polskiego a następnie i światowego ruchu obrońców pokoju. Nic też dziwnego, że naród polski, który sam najlepiej poznał, co oznacza uzbrojony imperializm Niemiec hitlerowskich, bierze zdecydowany udział w powstrzymywaniu szaleńczej propagandy imperializmu anglo-amerykańskiego i w walce o demilitaryzację Niemiec Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-62.24" who="#AleksanderBocheński">Prezydent Bierut rzucił hasło frontu narodowego do walki o pokój i realizację Planu 6-letniego. Dalsze wypowiedzi wybitnych polityków na ten temat, a w szczególności posła Ochaba, pozwalają nam wyciągnąć wniosek, że chodzi nie o same słowa, ale o umożliwienie frontu wszystkim uczciwym Polakom, którzy uznają podstawowe założenia naszej współczesnej polskiej racji stanu, Zasady i hasła frontu narodowego rozszerzą się tym szybciej, im bliższe psychice narodu polskiego będzie postępowanie czynników rządzących w stosunku do tych, którzy będą brali udział w realizacji jego zasad.</u>
          <u xml:id="u-62.25" who="#AleksanderBocheński">Dla nas jest to sprawa prosta. Chodzi o utrzymanie pokoju, na wewnątrz chodzi o realizację naszych planów gospodarczych i narodowych. Jeśli się widzi odbudowę Warszawy, jeśli się widzi przekształcanie się Polski przemysłowo-rolniczej na kraj rolno-przemysłowy, jeżeli się broni granicy na Odrze i Nysie, jeśli się buduje szkoły, jeśli się mówi o wprowadzeniu sprawiedliwego podziału dochodów społecznych, jeśli się mówi o podniesieniu zdrowotności i szerzeniu oświaty wśród mas pracujących — to ludzie o światopoglądzie katolickim chcą brać udział wespół z innymi w konkretnym realizowaniu tych postulatów.</u>
          <u xml:id="u-62.26" who="#AleksanderBocheński">Będziemy w miarę naszych możliwości wpływać na te ośrodki w społeczeństwie, które są nam bliskie, aby mobilizować społeczeństwo do walki o wykonanie wspólnych zamierzeń. Będziemy się starać wyzwalać całą energię, której jest tak wiele w naszym narodzie, aby rosły wskaźniki wykonania naszych planów narodowych. Będziemy w dalszym ciągu utrwalać przekonanie, że atmosfera, w której harmonijnie układają się stosunki pomiędzy Państwem a Kościołem, że atmosfera, w której zarówno u góry, jak przede wszystkim w terenie, właściwie układa się stosunek do ludzi bezpartyjnych, którzy pracują na korzyść Państwa i ustroju — sprzyja wybitnie krzepnięciu frontu narodowego, sprzyja wybitnie osiągnięciu tych zamierzeń, które wszystkim rozsądnym Polakom są wspólne i drogie.</u>
          <u xml:id="u-62.27" who="#AleksanderBocheński">Obserwujemy bacznie kształtujące się nastroje w naszym społeczeństwie, a zwłaszcza w tych ośrodkach, które nam są światopoglądowo bliskie.</u>
          <u xml:id="u-62.28" who="#AleksanderBocheński">Kiedy przed przeszło czterema łaty, w grudniu 1946 r., wespół z kilkunastu innymi pisarzami, publicystami i działaczami katolickimi ogłosiliśmy w prasie deklarację, która stanowiła do pewnego stopnia zainicjowanie przez katolików działalności politycznej i była pewnego rodzaju programem i to programem ostrożnie sformułowanym, aby trafił do przekonania jak najliczniejszych osób — pełno było wątpliwości i nieufności, a także oskarżeń i zarzutów. Dziś ton nasz dawny minimalny program stał się własnością szerokich mas katolickich, zdobył sobie obywatelskie prawo wśród duchowieństwa katolickiego. Dają temu wyraz głosy prasy katolickiej i to o bardzo szerokim wachlarzu.</u>
          <u xml:id="u-62.29" who="#AleksanderBocheński">Jeśli pozostały jeszcze uprzedzenia, to przeważnie u tych, którzy uznają dziś te same założenia polityczne, co i my, często może bardziej nawet radykalne, a jedyny uraz jaki u nich pozostał, to taktyczna trudność zmiany obranej pozycji. Nie jest to ważne, bowiem najważniejszy jest fakt, że zdecydowanie przełamują się nastroje w społeczeństwie katolickim i bezpartyjnym. Zużywać będziemy te nastroje i wyzwoloną energię, aby wspólnie z innymi budować wielkość i dobrobyt naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-62.30" who="#AleksanderBocheński">Wychodząc z tych założeń, Klub Katolicko-Społeczny głosować będzie za przedłożonymi projektami ustaw.</u>
          <u xml:id="u-62.31" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Wenclikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WitoldWenclik">Wysoka Izbo! Dnia 20 marca, to jest przed trzema dniami, minęła pierwsza rocznica uchwalenia przez Sejm ustawy o terenowych organach jednolitej władzy państwowej. Na podstawie doświadczeń ze stosunkowo krótkiego okresu jej obowiązywania stwierdzić należy, iż w ogromnym stopniu spełniła ona pokładane w niej nadzieję, polegające — jak stwierdził Prezydent Bolesław Bierut — na „silniejszym powiązaniu organów władzy państwowej z masami ludowymi, z ich potrzebami, ich wolą, wyrażoną w bezpośrednim praktycznym obcowaniu organów terenowych Państwa z ludem pracującym”, „na rozwinięciu inicjatywy twórczej i aktywności mas ludowych w kierunku budownictwa nowego ustroju społecznego, w kierunku szybszego jeszcze pomnażania sił dobrobytu i kultury Narodu”.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WitoldWenclik">Rady odbywają swe sesje w bardzo znacznym procencie na zakładach pracy, w PGR, w osiedlach i gromadach, przy licznym udziale mas pracujących, omawiają najbardziej istotne problemy terenowe i wysłuchują głosów i życzeń miejscowej ludności. Na drogę powyższą wkroczyły również i prezydia rad, czego dowodem jest np. posiedzenie Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku w sprawie potrzeb młodzieży i szkół wyższych, odbyte w auli Politechniki Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WitoldWenclik">Na ogół w posiedzeniach dużej ilości prezydiów biorą udział radni, członkowie komisji, członkowie prezydiów jednostek terenowo niższych, sołtysi, przedstawiciele partii, Związku Młodzieży Polskiej, związków zawodowych, „Służby Polsce”, przedstawiciele instytucji gospodarczych oraz szeroki aktyw społeczny.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WitoldWenclik">Tak szeroki udział społeczeństwa podnosi poziom obrad, zapewnia wszechstronność ujęcia zagadnień a jednocześnie aktywizuje organizacje społeczne. Pakt ten dobitnie potwierdzają dane statystyczne z całego kraju, dotyczące czasu posiedzeń, wynika bowiem z nich, iż ilość osób biorących udział w posiedzeniach znajduje się w stosunku odwrotnie proporcjonalnym do długości posiedzenia. Okazuje się, iż im więcej osób bierze udział w posiedzeniach, tym krócej one w pewnych granicach trwają. Prezydia coraz bardziej poczynają żyć zagadnieniami terenowymi i pod tym kątem wysłuchują sprawozdań poszczególnych referentów. Wymagania prezydiów rosną w sposób zupełnie widoczny i dotyczą nie tylko wyłącznej do niedawna strony formalno-technicznej, ale przede wszystkim strony politycznej, przejawów walki klasowej oraz zaspokajania interesów ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WitoldWenclik">Wynikiem analizy jest ostra krytyka niektórych sprawozdań, a co za tym idzie i działalności. Krytyka ta dotyczy nie tylko pracy poszczególnych wydziałów rady, ale także działalności instytucji nie podporządkowanych bezpośrednio radom, jak np. instytucje gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WitoldWenclik">Coraz silniej następuje wiązanie się prezydiów rad wyższych z prezydiami rad niższych, w czym celują dotychczas: Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej — Wrocław w zakresie form współpracy z prezydiami powiatowych rad narodowych oraz Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej — Olsztyn w zakresie współpracy z prezydiami gminnych rad, narodowych.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#WitoldWenclik">Prezydia wiążą również coraz silniej pracę swoją z pracami komisji rad, które wzmocnione o aktyw spoza rady wykazują coraz bardziej intensywną działalność. Ilość uchwal prezydiów opartych na uchwałach komisyj wydatnie wzrasta. Wzrasta również ilość spraw przekazanych przez prezydia do rozpatrzenia komisjom. Ta wzajemna współzależność wydatnie przyczynia się do pogłębienia znajomości spraw i zwiększenia trafności decyzji.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#WitoldWenclik">Oczywiście tak poważne wyniki pracy uzyskała znaczna część rad dzięki opracowaniu planów pracy rad, prezydiów i komisy] oraz poddaniu ich pod szeroką dyskusję uczestników publicznych sesji rad. Krytyka stała się ostrą bronią mas, umożliwiającą wydatne podniesienie poziomu pracy.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#WitoldWenclik">Rady nie pominęły również samokrytyki, czego np. dowodem jest szerokie omówienie przez prezydia wojewódzkich rad narodowych w Gdańsku, Białymstoku, Krakowie, Bydgoszczy i innych przyczyn niedostatecznego przygotowania sesji rad.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#WitoldWenclik">W wyniku ściślejszego powiązania się rad z ludnością nastąpił również widoczny wzrost aktywności mas, Przejawem jej jest wydatnie zaostrzająca się walka klasowa na wsi, związana, z akcją planowego skupu ziarna. Akcja ta prowadzona przede wszystkim przez prezydia gminnych rad narodowych, radnych oraz szeroki aktyw społeczny ludności wsi i osiedli, doprowadziła do widocznej izolacji kułaków i ujawnienia posiadanych przez nich rezerw zbożowych. Przejawem tej aktywności są zwoływane przez prezydia narady społeczno-gospodarcze, które pozwalają ludności wnosić korekty do planów rad i plany te wiązać mocniej z terenem.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#WitoldWenclik">Powszechnie znanym dowodem aktywności mas jest duża liczba interesantów w czasie godzin przyjęć dla ludności i konieczność powoływania referatów zażaleń i skarg.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#WitoldWenclik">Zażalenia są często przedmiotem kolegialnych narad prezydiów oraz przedmiotem sprawozdań na sesjach rad.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#WitoldWenclik">Oczywiście prace rad posiadają jeszcze szereg braków, które są konsekwentnie zwalczane.</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#WitoldWenclik">Prezydia rad zbyt wiele jeszcze czasu poświęcają zagadnieniom ogólnoadministracyjnym, które obejmują od 30–40% wszystkich uchwał. Zbyt mało zajmują się one tak istotnymi sprawami, jak spółdzielczość produkcyjna, odnośnie której zapadło w IV kwartale 1950. r. jedynie 5% uchwał. Nie doceniają one również spraw kultury, sztuki oraz zdrowia, poświęciły im bowiem jedynie 2% uchwał, zaś sprawom bytowym jedynie 6% wszystkich uchwał. Przyznać trzeba, iż w pewnym stopniu wszystkie te sprawy były omawiane przy układaniu projektów budżetów terenowych, tym niemniej jednak bezpośrednich, analogicznych uchwał administracyjnych nie powzięto.</u>
          <u xml:id="u-64.14" who="#WitoldWenclik">Brakiem rad, a szczególnie ich prezydiów, jest jeszcze zbyt mało uporczywa walka o wykonanie planu pracy oraz poważne luki w planowości, które załamują ciągłość pracy. Zdarzają się nawet wypadki niewykonywania uchwał Rządu, jak np. uchwały z dnia 8 października 1950 r. w sprawie popierania drobnej wytwórczości, Nie wszystkie prezydia zgodnie z powyższą uchwałą analizują periodycznie zagadnienia drobnej wytwórczości, czym dopuszczają do poważnych braków szczególnie w zakresie usług. Specjalnie często występuje brak zainteresowania się pracami komisji radzieckich, nieodnawianie składu, który prowadzi do ich obumierania. Komisje te jeszcze słabo wiążą się dotychczas z masami. Z drugiej strony zdarzają się również wypadki komenderowania komisjami, co pozbawia. je inicjatywy i zniechęca do pracy.</u>
          <u xml:id="u-64.15" who="#WitoldWenclik">Bardzo ważkim zagadnieniem w walce klasowej jest właściwy dobór politycznie wyrobionych ławników sądowych. Należy stwierdzić, iż pomimo wagi tego zagadnienia prezydia rad nie wykazują dostatecznej czujności.</u>
          <u xml:id="u-64.16" who="#WitoldWenclik">Jesteśmy przekonani, iż braki powyższe mogą być stosunkowo łatwo usunięte przez wzmagającą się aktywność mas ludowych oraz samych rad, a ponadto przez wzmożenie aktywności II zespołu Prezydium Rady Ministrów, szczególnie w zakresie planowej akcji instrukcyjnej, która jak dotąd nie jest dostateczna.</u>
          <u xml:id="u-64.17" who="#WitoldWenclik">Pełnym rejestrem zadań gospodarki terenowej jest budżet terenowy.</u>
          <u xml:id="u-64.18" who="#WitoldWenclik">W roku bieżącym budżety terenowe stały się po raz pierwszy częścią składową budżetu państwowego. Oczywiście fakt ten nie ma znaczenia wyłącznie formalnego, jest bowiem dowodem podziału zadań państwowych na zadania centralne oraz zadania lokalne. Do zadań lokalnych zaliczono gospodarkę mieszkaniową i komunalną, szkoły, przedszkola, biblioteki, szpitale, kulturę fizyczną i turystykę, pomoc społeczną, przemysł miejscowy, przedsiębiorstwa handlu uspołecznionego itp. Na rozwiązanie zadań lokalnych zapewnione zostały odpowiednie środki finansowe płynące z dochodów' własnych rad, z udziału w podatkach państwowych, czyli z dochodów regulujących oraz z dotacji wyrównawczych. W ten sposób przełamany został nareszcie szkodliwy system samowystarczalności budżetu terenowego, który prowadził do postępującego zacofania terenów ubogich, posiadających budżety wegetatywne.</u>
          <u xml:id="u-64.19" who="#WitoldWenclik">Wprawdzie zacofaniu tych terenów przeciwdziałał Samorządowy Fundusz Wyrównawczy, który pokrywał deficyt, jednakże pomoc ta była w znacznej mierze spóźnioną i niedostateczna.</u>
          <u xml:id="u-64.20" who="#WitoldWenclik">Dochody regulujące i dotacje wyrównawcze stanowią w bieżącym roku 78% dochodów terenowych, pozostałe zaś 22% stanowią dochody własne. Tak znaczny udział jednostek terenowych w podatkach państwowych spowoduje oczywiście zainteresowanie rad ich realizacją i zwiększy walkę o ich podwyższenie.</u>
          <u xml:id="u-64.21" who="#WitoldWenclik">Dochody własne stanowią jedynie 1/5 ogólnych wpływów terenowych, tym niemniej jednak stanowią poważną sumę, która może być znacznie zwiększona. Na okoliczność powyższą decydująco wpłynąć może uruchomienie rezerw dotychczas niewygospodarowanych. Jednostki terenowe są w stanie zwiększyć swoje dochody przede wszystkim z różnego rodzaju przedsiębiorstw. Szczególnie pokaźnych rezultatów oczekiwać należy z rozwoju przemysłu miejscowego, który wykorzystać winien miejscowe surowce, odpadki itp. Również dochody z MHD nie znajdują się w odpowiednim stosunku do wybitnie wysokich obrotów tego przedsiębiorstwa i mogą być znacznie podwyższone. Zarządy nieruchomości miejskich mają pełną możliwość zwiększenia swych wpływów przez realizację znacznych zaległości z łat poprzednich oraz terminową realizację należności za wszystkie administrowane obiekty. Zbyt rozrzutnie jeszcze gospodarzą przedsiębiorstwa remontowo-budowlane, gdzie daje się zauważyć szereg przestojów, niedostateczna planowość w dostawie materiałów oraz w wykonywaniu robót, braki w jakości wykonanych robót, co podraża koszty własne, Do typowych zaniedbań przedsiębiorstw remontowo-budowlanych należy ponadto opieszałość w zakresie rozliczeń za wykonane roboty, co powoduje zamrażanie w bankach znacznych sum pieniężnych. Wodociągi osiągnąć mogą jeszcze duże oszczędności przez zmniejszenie strat z tytułu wycieku wody, dochodzących np. w województwie krakowskim do 25% przy skali ogólnokrajowej nie przewyższającej 14%. Łaźnie i kąpieliska mogą w dużym zakresie powiększyć swoją przepustowość, powodując znaczne obniżenie kosztów eksploatacji, Na ogół stwierdzić można, iż przedsiębiorstwa terenowe posiadają zbyt liczną jeszcze obsadę ludzką, zbyt mało zajmują się unowocześnieniem produkcji i mechanizacją pracy, Współzawodnictwo, które stało się regułą wytwórczości wielkiego i średniego przemysłu nie objęło jeszcze w dostatecznej mierze przedsiębiorstw terenowych, nie opracowały one jeszcze zadowalająco norm pracy, stosowanie zaś metod inżyniera Kowalowa jest rzadko spotykanym wyjątkiem.</u>
          <u xml:id="u-64.22" who="#WitoldWenclik">Oczywiście cały szereg zakładów terenowych z samej zasady nie może przynosić znacznych zysków, tym niemniej jednak wszędzie konieczna jest walka o obniżenie kosztów własnych oraz o uzyskanie dodatkowych oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-64.23" who="#WitoldWenclik">Usunięcie licznych braków, istniejących w przedsiębiorstwach terenowych wymaga szerokiej akcji instrukcyjnej przede wszystkim Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, Ministerstwo, Gospodarki Komunalnej powołane zostało w pierwszym rzędzie do poprawy komunalnych warunków bytu mas pracujących. Udostępnienie szerokim rzeszom ludności korzystania z wodociągów, kanalizacji, oświetlenia elektrycznego, gazu, budowa nowych ulic, zieleńców, parków, a jednocześnie usprawnienie i rozszerzenie komunikacji miejskiej wiążącej osiedla mieszkaniowe z zakładami pracy — są to zagadnienia codziennego bytowania człowieka, które są jednocześnie zagadnieniami Planu 6-letniego. Odcinek ten tak istotny w państwie troszczącym się o człowieka był zupełnie zaniedbany w Polsce przedwrześniowej. Polska Ludowa stale łożyła na ten cel znaczne środki pieniężne — wystarczy przypomnieć znaną akcję „R”, operującą dwumiliardowym kredytem w ciągu roku. Mimo wszystko jednak dopiero powołanie do życia Ministerstwa Gospodarki Komunalnej ujęło zagadnienia socjalno-bytowe w jedną całość.</u>
          <u xml:id="u-64.24" who="#WitoldWenclik">Plan gospodarczy na rok 1951 w zakresie komunalnych wodociągów i kanalizacji, objął 489 zakładów wodociągowych w miastach i gminach wiejskich o łącznej długości sieci 414.422 km. Zakładów kanalizacyjnych objęto planem gospodarczym 348 o łącznej długości sieci 11.040 km. Plan inwestycyjny na rok 1951 przewiduje budowę dalszych 276 km sieci wodociągowej i 119 km. sieci kanalizacyjnej, co stanowi wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim o 2% odnośnie sieci wodociągowej i 1% odnośnie sieci kanalizacyjnej, Liczba nieruchomości przyłączonych do sieci wodociągowej w miastach wyniesie 355.000, to jest o 4% więcej niż w roku poprzednim, a liczba nieruchomości przyłączonych do sieci kanalizacyjnej w miastach wyniesie 267.000, to jest o 2% więcej. Ogólne zużycie wody dla potrzeb ludności wzrośnie o 7%, natomiast dla potrzeb przemysłu, transportu i budownictwa o 17%. Ogólny wzrost produkcji wody w skali ogólnokrajowej wyniesie w porównaniu z 1950 r. 10%.</u>
          <u xml:id="u-64.25" who="#WitoldWenclik">Długość ulic o nawierzchni ulepszonej w miastach wyniesie 6.700 kilometrów, to jest o 3% więcej niż w roku 1950.</u>
          <u xml:id="u-64.26" who="#WitoldWenclik">Długość ulic oświetlonych gazem i elektrycznością wzrośnie do 12.000 km, to jest o 14% więcej i stanowić będzie ponad 50% ogólnej długości ulic według stanu na koniec roku 1950.</u>
          <u xml:id="u-64.27" who="#WitoldWenclik">Liczba eksploatowanego taboru tramwajowego wzrośnie o 10%, trolleybusowego o 17%, zaś autobusowego o 12% przy wzroście wyzyskania dotychczasowego taboru.</u>
          <u xml:id="u-64.28" who="#WitoldWenclik">Bardzo znaczne sumy przeznaczone są na remonty domów mieszkalnych. O ile bowiem w roku 1949 przeznaczono na ten cel 195 milionów zł, a w roku 1950 około 330 milionów zł, to na rok 1951 przewiduje się ponad 420 milionów zł. Nakłady te pozwolą na wyremontowanie 660.000 izb mieszkalnych przy założeniu przeciętnej powierzchni izby na 20 m2. Oznacza to objęcie kapitalnym remontem w roku 1951 całej przeznaczonej do remontu ilości izb oraz 8-letni okres rotacji dla kapitalnych remontów. Ogromny ten wkład na remonty mieszkań i ich stałą konserwację jest rzeczą niespotykaną w państwach kapitalistycznych i stanowi jeszcze jeden dowód intensywnej walki Rządu o dostarczenie odpowiedniej przestrzeni mieszkalnej człowiekowi pracy.</u>
          <u xml:id="u-64.29" who="#WitoldWenclik">Dzięki budownictwu ZOR-u stan izb mieszkalnych wzrośnie o 87.700 izb wykazując wzrost o 7,5% w stosunku do roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-64.30" who="#WitoldWenclik">Jako specjalnie wielkie przedsięwzięcie terenowe należy podkreślić rozbudowę urządzeń kanalizacyjnych w Łodzi. W wielkim tym półmilionowym mieście bogaci fabrykanci przedwojenni nie zatroszczyli się nawet o wodę do picia dla robotnika, ograniczając się do budowy tylko dla siebie potrzebnych lokalnych instalacji. Zaniedbania powyższe usuwa dopiero Polska Ludowa.</u>
          <u xml:id="u-64.31" who="#WitoldWenclik">W wyniku uchwał Rządu z grudnia 1950 r. przystąpiono do szerokich prac nad rozbudową urządzeń kanalizacyjnych i sanitarnych zarówno w mieście Łodzi, jak i w miastach i osiedlach województwa łódzkiego. Niezależnie od tego prowadzi się w przyśpieszonym tempie budowę rurociągu Łódź — Pilica, będącego bardzo poważną inwestycją terenową.</u>
          <u xml:id="u-64.32" who="#WitoldWenclik">Ogółem plan inwestycyjny na rok 1951 wzrósł w zakresie gospodarki komunalnej o 8,8% w stosunku do roku poprzedniego, a w większych ośrodkach robotniczych nawet o 11,6%.</u>
          <u xml:id="u-64.33" who="#WitoldWenclik">Oceniając postęp w zakresie gospodarki komunalnej stwierdzić należy, iż dział ten jest, bardzo opóźniony na drodze rozwoju do gospodarki socjalistycznej, wymaga zatem uwielokrotnionego tempa pracy. Dotychczasowe tempo pracy Ministerstwa winno być z tych powodów wydatnie podwyższone. Koniecznym jest szersze wykorzystanie doświadczeń przodującego Związku Radzieckiego w zakresie komunalnym i konsekwentne przenoszenie ich w teren.</u>
          <u xml:id="u-64.34" who="#WitoldWenclik">Wysoka Izbo! Budżet powyższy, jak słusznie podkreślano, jest z uwagi na swój rozmach, planowość i konstrukcję, najlepszym z dotychczasowych budżetów Polski i jest budżetem mobilizującym.</u>
          <u xml:id="u-64.35" who="#WitoldWenclik">Klub Stronnictwa Demokratycznego oceniając szerokie horyzonty, jakie daje on nam dla budowy podstaw socjalizmu, będzie głosował za uchwaleniem tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-64.36" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Gumińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WacławGumiński">Przy omawianiu budżetu na rok 1951 pragnę poświęcić kilka uwag zagadnieniom komunikacji i łączności.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WacławGumiński">Bujny rozwój życia gospodarczego w naszych warunkach ustrojowych, z roku na rok wzmagające się tempo produkcji przemysłowej i rolnej, słały, systematyczny wzrost stopy życiowej mas pracujących, ich zapotrzebowanie na dobra kulturalne — wszystko to czyni, że transport, komunikacja i łączność muszą dotrzymywać kroku rozwojowi ogólnemu, aby zaspokoić zapotrzebowanie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WacławGumiński">3-letni plan odbudowy postawił przed komunikacją i łącznością zadania rekonstrukcji, jak wszystkim dziedzinom gospodarstwa; odbudowa w zasadzie została dokonana.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WacławGumiński">Dzięki niej oraz dzięki zrozumieniu i ofiarnej pracy mas pracujących możemy stwierdzić w transporcie, komunikacji i łączności poważne osiągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#WacławGumiński">Współzawodnictwo pracy rozwija się, poszukuje ono nowych, wyższych form, staje się przedmiotem szlachetnych ambicji pracowników.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#WacławGumiński">Racjonalizatorzy w kolejnictwie, żegludze, transporcie samochodowym, telekomunikacji i na poczcie zgłosili tysiące cennych pomysłów, przyczyniając się do postępu technicznego, dając tym wyraz zamiłowaniu do swej pracy zawodowej i dowody troski o rozwój gospodarczy Państwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#WacławGumiński">PKP rozbudowały wiele dawnych dworców, wybudowały nowe. Regularność biegu pociągów jest utrzymywana i widać, że jest ona tematem ambicji polskich kolejarzy. Uszlachetniają się metody eksploatacji, dowodem czego np. jest współczynnik obrotu wagonów założony na r. 1951 w liczbie 5,35, gdy w 1947 r. wynosił 7,2. Rozchód węgla na. 1000 br/t/km w 1948 r. wyrażał się w liczbie 87,7 kg, a w 1951 r. ma wynieść 52,7 kg, a więc tylko 2,7 kg dzieli normę dzisiejszą od normy przedwojennej, przy czym trzeba dodać, że wówczas zużywano wyższe gatunki węgla.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#WacławGumiński">Poczta osiągnęła poważny wzrost prenumeraty zleconej dzienników i czasopism; telekomunikacja poprawiła w pewnym stopniu trudny stan połączeń telefonicznych w Warszawie, a przez zorganizowanie zespołów telefonistek najlepszej jakości zwiększyła wykorzystanie obwodów telefonicznych i skróciła poważnie czas oczekiwania na rozmowy telefoniczne międzymiastowe.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#WacławGumiński">Państwowa Komunikacja Samochodowa osiągnęła regularność linii autobusowych, zapewniła podróżnym wygodę w nowoczesnych autobusach.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#WacławGumiński">Żegluga morska zwiększyła ilostan statków, otworzyła nowe linie, związała Polskę linią oceaniczną z Chinami Ludowymi.</u>
          <u xml:id="u-66.10" who="#WacławGumiński">Te i inne osiągnięcia — to wynik twórczych wysiłków kierownictwa i ofiarnej pracy szerokich mas robotniczych i pracowniczych. Osiągnięcia te cieszą nie tylko ich twórców, lecz wszystkich uczciwych ludzi, każdego patriotę. Mówią one dowodnie, jak prężna i twórcza jest nasza gospodarka ludowa, jak pewnie i szybko zmierzamy do socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-66.11" who="#WacławGumiński">Osiągnięcia te — to zwiększanie mocy naszego Państwa, to zapowiedź przedterminowego wykonania Planu 6-letniego, to walka o zachowanie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-66.12" who="#WacławGumiński">Mówiąc o osiągnięciach, niesłuszne byłoby pominąć milczeniem istnienie braków, uchybień czy też wyłaniających się zadań. Trzeba o nich powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-66.13" who="#WacławGumiński">Jakkolwiek w Ministerstwie Żeglugi wykonano w roku ubiegłym plan inwestycyjny i pian w tonach i tonomilach, to plan rybołówstwa nie został wykonany wskutek błędów kierownictwa niektórych przedsiębiorstw połowowych, np. „Barki” i „Dalmoru”. Również wystąpiły pewne niedopatrzenia w stosunku do spółdzielni rybackich, które trzeba otoczyć opieką, zapewniając im m, in. bazę remontową dla ich sprzętu.</u>
          <u xml:id="u-66.14" who="#WacławGumiński">Planu inwestycyjnego Ministerstwa Poczt i Telegrafów nie wykonano głównie z powodu braku dokumentacji technicznej. Sądzić należy, że Ministerstwo przedsięwzięło już wszelkie odpowiednie środki, aby wykonawstwo planu tegorocznego przebiegało bez jakichkolwiek trudności, pochodzących z niedostatecznie sprawnej pracy Biura Studiów i Projektów Łączności.</u>
          <u xml:id="u-66.15" who="#WacławGumiński">Budowa, odbudowa i modernizacja dróg lądowych stanowi zagadnienie pierwszorzędnego znaczenia. Tymczasem planu roku ubiegłego nie zrealizowano w pełni. Chociaż kamieniołomy i klinkiernie Ministerstwa Komunikacji plan swój wykonały wagowo, nie wy konały go asortymentowo, nie dostarczyły w dostatecznej ilości grysów i to stało się przyczyną niewykonania planu w drogownictwie. Niedostateczne interesowanie się Ministerstwa Komunikacji produkcją kamieniołomów i klinkier ni w roku ubiegłym musi ustąpić w roku bieżącym roztoczeniu odpowiedniej opieki ze strony Ministerstwa Transportu Drogowego nad Zjednoczeniem Kamieniołomów, a to tym bardziej, iż przedsiębiorstwo to jest jeszcze w okresie reorganizacji.</u>
          <u xml:id="u-66.16" who="#WacławGumiński">Przewozy jesienne, jako konieczność zaspokojenia sezonowych potrzeb przewozowych, gdy rolnictwo oddaje masowe ładunki ziemiopłodów, stanowią dla kolejnictwa, a w pewnym stopniu i dla PKS, okres szczególnie napiętej pracy. Październik i listopad każdego roku — to kampania bojowa o wykonanie zadań przewozowych, kampania trudna, bowiem w tym czasie masa towarowa zwiększa się o 25% w porównaniu z przeciętną całego roku.</u>
          <u xml:id="u-66.17" who="#WacławGumiński">Zagadnienie to wymaga nie tylko wielkiego wysiłku ludzkiego aparatu transportowego, lecz wywołuje ono zarazem trudności taborowe. Ekonomicznym założeniem transportu musi być zasada największej możliwie rotacji taboru, by jego ilość utrzymać w granicach możliwie najmniejszych. Staje się to jednak nieosiągalne, kiedy występują okresy nadmiernie zwiększonego, ponad przeciętną, zapotrzebowania na tabor. Niebezpieczeństwo przekroczenia okresu odpowiedniego na przewozy ziemiopłodów, kiedy niskie temperatury stanowią groźbę dla tych ładunków, powoduje konieczność utrzymania większej ponad racjonalną ilości taboru, powoduje przestój jego w innych okresach, a więc paczy to ekonomiczne zasady prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego. Z tego wynika, że 2 miesiące w roku, tzn. październik i listopad, w głównej mierze powinny być przeznaczone do wykonania przewozów ziemiopłodów, a w mniejszym stopniu do przewozów innych. Zarząd PKP dotychczas nie mógł wywalczyć zrozumienia tej potrzeby ze strony usługobiorców kolei, przemysł nie rozkłada swych przewozów równomiernie na cały rok, nie zwalnia tych dwóch krytycznych dla PKP miesięcy i przyczynia się tym. do konieczności utrzymywania nadmiernej ilości taboru kolejowego. Przyczynia się również do tego w okresie całego roku przez nieterminowe rozładowywanie wagonów, czym powoduje ich nieprodukcyjne przestoje. Opłaty tzw. postojowego lub osiowego, uiszczane przez przedsiębiorstwa przemysłowe, nie stanowią dla PKP atrakcyjności (w ujęciu prawidłowej ekonomiki), a dla gospodarki narodowej są szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-66.18" who="#WacławGumiński">Przed Ministerstwem Kolei i nadal leży zadanie prowadzenia walki o uporządkowanie tych zagadnień, i to przy współudziale Ministerstwa Transportu Drogowego i Lotniczego, które powinno rozwinąć akcję podniesienia racjonalnej eksploatacji taboru własnego przedsiębiorstw przemysłowych, aby te w ustalonych terminach uwalniały wagony od ładunków, aby wagony kursowały stosownie do tego, do czego są przeznaczone. Skutecznym również środkiem przy rozwiązywaniu tej sprawy będzie redukcja sum preliminowanych przez przedsiębiorstwa na opłacanie za przestoje wagonów i kontrola wnikliwa poczynionych na ten cel wydatków. Trzeba podejść do tego zagadnienia zdecydowanie, aby wyciągnąć rezerwy, bo one tam tkwią.</u>
          <u xml:id="u-66.19" who="#WacławGumiński">Zagadnieniem, na jakie Ministerstwo Transportu Drogowego i Lotniczego powinno zwrócić szczególną uwagę, jest sprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-66.20" who="#WacławGumiński">Ubiegły rok sygnalizuje pogorszenie się bezpieczeństwa. Jeśli zjawisko to rozpatrywać tylko w ramach statystyki wypadków zarejestrowanych w PKS, dochodzimy do liczb wielce wymownych. W 1949 r. PKS zanotowało 461 wypadków, a w r. 1950–931, a więc ilość więcej niż dwukrotną. Gdy w 1949 r. ofiar śmiertelnych było 34, a rannych 205, to w r. 1950 — śmiertelnych 72, a rannych 326. Ten smutny bilans dotyczy tylko PKS, a zatem tym bardziej zasługuje na energiczne przeciwdziałanie. Należy wydać ostrą walkę anarchii na drogach publicznych. Należy tępić lekceważenie przepisów o bezpieczeństwie ruchu ze strony kierowców samochodowych, motocyklistów, rowerzystów i woźniców, szczególnie należy tępić wśród nich alkoholizm, przyczynę poważnej ilości wypadków.</u>
          <u xml:id="u-66.21" who="#WacławGumiński">Na PKP ilość awarii w 1950 r. w porównaniu z r. 1949 wzrosła. Główną przyczyną wzrostu jest niedostateczna dyscyplina pracy. Zagadnienie to, niezależnie od potrzeby rozwinięcia żywszej działalności związku zawodowego w kierunku uświadamiania tych grup pracowniczych, które jeszcze nie osiągnęły należycie zrozumienia nowej, socjalistycznej dyscypliny pracy, wymaga zaostrzenia wszelkich form nadzoru i kontroli. Dochodzenia poszukujące przyczyn wypadków nie powinny być tylko „aktami, urzędowymi”, lecz muszą być postępowaniem ujawniającym lekkomyślność, niedbalstwo czy złą wolę.</u>
          <u xml:id="u-66.22" who="#WacławGumiński">Ministerstwo Poczt i Telegrafów, zaspokajając rosnące ilościowo potrzeby społeczeństwa, powinno dołożyć wszelkich starań o podniesienie jakości swych usług. Zbyt długi jest okres czasu przebiegu listów, trwa on od 35 do 50 godzin, a przebieg czasopism do 28 godzin. Nadto jest duża ilość wypadków, kiedy i te długie czasokresy są znacznie przekraczane. Dotyczy to również przebiegu i doręczania telegramów.</u>
          <u xml:id="u-66.23" who="#WacławGumiński">Wydaje się słusznym twierdzenie, że ilość listów poleconych stanowi sprawdzian stopnia zaufania do poczty, dążyć więc należy drogą poprawienia jakości usług do zmniejszenia dużej ilości listów poleconych na rzecz listów zwykłych, gwarantując ich pewne i spieszne doręczanie.</u>
          <u xml:id="u-66.24" who="#WacławGumiński">Jest znaczna ilość rejonów listonoszów wiejskich dochodząca do 40 km linii przejścia. Ma to niekorzystny wpływ na obsługę wsi, korespondencja i prasa nie trafia do mieszkańców takich rejonów codziennie, gdyż listonosze nie są w stanie regularnie obsługiwać zbyt rozległego terenu.</u>
          <u xml:id="u-66.25" who="#WacławGumiński">Istnienie 2500 agencji pocztowych z kierownictwem nie w pełni wykorzystanym, jako forma starej organizacji, w powiązaniu ze sprawą zbyt rozległych rejonów listonoszów wiejskich powinna stać się dla Ministerstwa Poczt i Telegrafów zagadnieniem, którego rozwiązanie wyzwoli pewne rezerwy, by wykorzystać je do usprawnienia obsługi wsi.</u>
          <u xml:id="u-66.26" who="#WacławGumiński">Gdy się mówi o listonoszach wiejskich, należy uznać ich wysiłek przy niełatwej pracy, trzeba więc bardziej troszczyć, się o należne im zaopatrzenie mundurowe, aby uniknąć zbyt licznych wypadków, jakie miały miejsce, gdy terminy zaopatrzenia nie były przestrzegane. Trzeba również ułatwić listonoszom nabywanie rowerów, a szczególnie części zamiennych do nich, ponieważ brak takich części jest dla nich sprawą bardzo ważną i dokuczliwą.</u>
          <u xml:id="u-66.27" who="#WacławGumiński">Mechanizacja robót pracochłonnych, których tak wiele jest w kolejnictwie i transporcie samochodowym, wymaga szybszego tempa, aby wyzwolić rezerwy gospodarcze. Trzeba tu zaznaczyć, że pojęcie mechanizacji pracy nie powinno być ścieśniane. Poza urządzeniami ciężkimi, jak przenośniki, wyciągarki, krany itp. wypada w planie mechanizacji uwzględnić maszyny rachunkowe, drukarki biletów i inne. Mechanizacja pracy w dużych placówkach pocztowych, w sortowniach prawie nie istnieje, tym więcej należy włożyć wysiłku w usunięcie ekonomicznego zacofania.</u>
          <u xml:id="u-66.28" who="#WacławGumiński">Nader ważne zagadnienie kosztów własnych, ich stała analiza, walka o ich obniżenie — to droga do socjalistycznej akumulacji. Wiele i bardzo wiele pod tym względem jest do zrobienia w komunikacji, a więcej jeszcze na poczcie i w łączności. Brak tego instrumentu ekonomicznego zasłania nam wiele ukrytych rezerw, drzemią one bezpożytecznie, a nawet wpływają ujemnie, na sprawność usług.</u>
          <u xml:id="u-66.29" who="#WacławGumiński">Chociaż niełatwym jest ustalenie właściwych metod określania kosztów własnych w komunikacji, zagadnienie jest tak ważne, iż nakazuje poczynić wszelkie wysiłki, zmierzające do tego celu, aby w możliwie krótkim czasie wyrównać opóźnienia, Największy wysiłek w tym przedmiocie musi towarzyszyć pracom Ministerstwa Poczt i Telegrafów, gdyż tam jest najwięcej do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-66.30" who="#WacławGumiński">Zasada jednoosobowego kierownictwa i odpowiedzialności godzi w biurokratyczny sposób pracy, może ona jednak mieć zastosowanie tam, gdzie istnieją warunki do świadomego i śmiałego wydawania dyspozycji, gdzie ramy uprawnień są rzeczowo szerokie, niekrępujące inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-66.31" who="#WacławGumiński">Trzeba w komunikacji i łączności poddać rewizji zakres działania średnich i niższych komórek organizacyjnych i zakres ten — w wielu wypadkach obecnie zbyt ciasny — rozszerzyć, by tą drogą zwiększyć operatywność, skrócić przewlekłą drogę proceduralną, zmniejszyć ilość zarządzeń i korespondencji służbowych.</u>
          <u xml:id="u-66.32" who="#WacławGumiński">Ministerstwo Poczt i Telegrafów, gdzie ilość służbowych rozmów telefonicznych, telegramów i korespondencji dochodzi do 15% ogółu poszczególnych rodzajów tych usług, wydało zarządzenie ograniczające owe nadmiary. Jestem zdania, że zarządzenie ustalające pod tym względem limity nie rozwiąże zagadnienia, Należy gruntownie zbadać, jakie przyczyny powodują tak wielkie zaabsorbowanie aparatu pocztowo-telekomunikacyjnego dla własnych potrzeb, dlaczego one tak poważnie wpływają na wysokość kosztów własnych. Można przewidywać, iż wyniki analizy wskażą na ciasny zakres uprawnień pewnych komórek organizacyjnych, na niedokładność i niejasność przepisów i zarządzeń i — prawdopodobnie — na przerost sprawozdawczości.</u>
          <u xml:id="u-66.33" who="#WacławGumiński">Jeżeli stwierdzamy, że pomimo braków i niedociągnięć posiadamy osiągnięcia i zdobycze w technice działalności komunikacji, poczty i łączności, jeżeli tym celom poświęcano i pracę i inicjatywę, nie można zapominać o potrzebie zaspokajania wymagań kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-66.34" who="#WacławGumiński">Ministerstwo Kolei utrzymuje pociągi na głównych liniach w dostatecznej czystości z widocznymi oznakami dbałości o nie. Nie można tego powiedzieć o pociągach na liniach bocznych. Te pociągi cechuje raczej brud, są one często nieoświetlone nocą, w ogóle wywołują one nieprzyjemne wrażenie u podróżnych. Przykre odczucie brudu nie opuszcza podróżnego i w salach bufetów stacyjnych — poza stosunkowo nielicznymi wyjątkami — gdzie przecież nie tylko czystość wzorowa, lecz nawet pewna estetyka nie może być uważana za zbytek. Brudne, źle zaopatrzone bufety, gdzie często nie można dostać nawet gorącej herbaty, wywołują ze strony podróżnych ostre uwagi. Więcej czystości również należy się pomieszczeniom służbowym i warsztatom, wiemy bowiem, że w warunkach ładu i czystości praca jest wydajniejsza. Zresztą mają do tego prawo rzesze pracujących kolejarzy.</u>
          <u xml:id="u-66.35" who="#WacławGumiński">Uwagi o czystości dotyczą i placówek pocztowych, Wiele z nich znajduje się w stanie bardzo nędznym.</u>
          <u xml:id="u-66.36" who="#WacławGumiński">Dotychczasowe wyniki pomimo wyliczonych braków pozwalają stwierdzić, że komunikacja i łączność wywiązują się ze swych zadań.</u>
          <u xml:id="u-66.37" who="#WacławGumiński">Dalsze usprawnienie usług, gospodarowanie według zasad socjalistycznej ekonomiki, troska o stały rozwój komunikacji i łączności — to zadania, które na pewno będą towarzyszyły w codziennej pracy wielotysięcznej masie kolejarzy, transportowców i pocztowców w ich walce o Plan 6-letni i pokój.</u>
          <u xml:id="u-66.38" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Wycechowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Ustawa o 6-letnim Narodowym Planie Gospodarczym i związana z nią ustawa o planie gospodarczym na rok 1951 zmierzają do ograniczenia resztek, ustroju kapitalistycznego i budowy podstaw ustroju socjalistycznego, do przekształcenia naszego kraju z rolniczego na kraj przemysłowy, z kraju ubogiego i zacofanego pod względem gospodarczym i kulturalnym na kraj postępu i dobrobytu, z kraju straszliwej krzywdy i wyzysku na kraj sprawiedliwości i twórczej pokojowej pracy ludu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#CzesławWycech">Zlikwidowanie w Polsce warstwy obszarniczej i kapitalistyczno-przemysłowej nie podcięło jeszcze całkowicie korzeni ustroju kapitalistycznego, wszak obok nich na naszym organizmie społecznym rozwijał się pasożytniczy twór w postaci spekulanckiego handlu oraz licznej grupy kułackiej. Dopiero podjęcie w 1947 r. wielkiej bitwy o uspołecznienie handlu otwiera nowy okres, okres wzmożonego ograniczania resztek kapitalizmu na odcinku obrotu towarowego, co daje w rezultacie podniesienie dobrobytu szerokich mas pracujących w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#CzesławWycech">Zajmę się problemem obrotu towarowego w ustawie o Narodowym Planie Gospodarczym na 1951 r. jako czynnikiem podnoszenia dobrobytu mas ludowych, a masy chłopów pracujących w szczególności.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#CzesławWycech">Polityka obszarników i kapitalistów w straszliwy sposób wyzyskiwała masy chłopskie przy pomocy systemu podatkowego, niskich cen na produkty rolne, a wysokich na towary przemysłowe, przy pomocy protekcyjnych ceł na zboże obszarnicze, wywożone za granicę. Ten wyzysk uprawiali kupcy, obszarnicy i kułacy przez pobieranie nadmiernych procentów od pożyczek, Ankieta przeprowadzona przez kasy Stefczyka pokazała, że chłopi płacili lichwiarskie procenty, dochodzące do 150% rocznie, płaconych w gotówce i do 480% rocznie, płaconych artykułami w naturze: zbożem, jajami, kurami oraz odrobkiem. Zacofana i wadliwa organizacja handlu prywatnego z przewagą handlu kramikarskiego i drobnego powiększała wyzysk mas ludowych. Wystarczy powiedzieć, że w Polsce przedwojennej mieliśmy prawie 489.000 zakładów handlowych, a więc na tysiąc mieszkańców przypadało aż 13 sklepików.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#CzesławWycech">W Polsce Ludowej nastąpiło częściowe uzdrowienie wadliwej struktury handlu. Liczba zakładów handlowych w 1947 r. spadła do 136.000 czyli do 5–6 sklepów na tysiąc mieszkańców. Lecz najistotniejsza zmiana dotyczy zagadnień o charakterze jakościowym. Weszliśmy na drogę masowego i wzmożonego rozwoju, handlu uspołecznionego — spółdzielczego i państwowego. Jednocześnie z akcją powstawania licznych placówek handlu uspołecznionego przebiega proces tworzenia nowoczesnych, racjonalnie zorganizowanych form handlu uspołecznionego, czego wyrazem m.in. są państwowe i spółdzielcze domy towarowe, jakże różniące się w swoim charakterze od przedwojennych sklepów. Na miejsce kramikarskiego handlu krzywdy i wyzysku, brudu i zacofania powstaje handel uspołeczniony, którego technika i kultura podnosi się z roku na rok.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#CzesławWycech">Jak wielką troską Ludowe Państwo otacza sprawę jeszcze większego usprawnienia handlu uspołecznionego i podniesienia jego kultury, świadczy fakt przeszkolenia w 1950 r. 174.000 pracowników przez Centralę Rolniczych Spółdzielni i Związek Spółdzielni Spożywców, świadczy fakt dalszej wzmożonej akcji w tym zakresie w 1951 r., świadczą rosnące inwestycje na budowę i urządzenia zakładów handlowych. Chciałbym podkreślić, że spółdzielczość na szkolenie swoich pracowników wydała w roku zeszłym w starych pieniądzach ponad 3 mln zł. Już ta suma świadczy o tym, że nasz Rząd troszczy się o podniesienie obsługi przez wykwalifikowanie człowieka i podniesienie poziomu urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#CzesławWycech">W chwili, rozpoczynanie! bitwy o handel uspołeczniony w 1947 r. mieliśmy 24.818 zakładów handlowych uspołecznionych wobec 123.096 sklepów prywatnych. W 1951 r. liczba sklepów uspołecznionych wzrośnie do 72,000, a więc będzie to wzrost trzykrotny na przestrzeni niespełna trzech lat (1947–1951).</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#CzesławWycech">Jeszcze korzystniej dla handlu uspołecznionego kształtuje się zagadnienie obrotów. Gdy w r. 1947 obroty handlu detalicznego uspołecznionego wynosiły 25–30% ogółu obrotów handlowych, w 1951 r. dosięgną — jak mówił sprawozdawca prof. Lange — 92%, W szczególności duże postępy poczyniła akcja wyrwania chłopa z rąk spekulantów. Uspołeczniony handel likwiduje we wsi długi łańcuch pośrednictwa sprzedaży i skupu. W ramach CRS „Samopomoc Chłopska” punkty sprzedaży detalicznej dosięgły już prawie 30.000 sklepów, czyli wzrosły o 10.000 w ciągu 1950 r. Ilość spółdzielczych punktów skupu dosięgła 12.817, czyli doszła średnio do 3 punktów w każdej gminie. Liczba członków gminnych spółdzielni dosięgła 2.967.870 osób w końcu. 1950 roku, a dziś przekroczyła 3 miliony.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#CzesławWycech">Co oznaczają te liczby? Oznaczają one, że co czwarty mieszkaniec wsi powyżej lat 20 należy do gminnej spółdzielni, gdy przed wojną, jak obliczył prof. J. Szczepański, do spółdzielni wszystkich typów należało 2,1 miliona chłopów, czyli niespełna 10%, przy czym w statystyce prof. Szczepańskiego chłopi liczeni są nieraz podwójnie, należąc do różnych typów spółdzielni, podczas gdy w naszej statystyce liczy się każdego chłopa pojedynczo. A więc dziś 25% chłopów należy do spółdzielni. Jest to zatem olbrzymi krok naprzód na drodze uspołecznienia wsi. Gminne spółdzielnie stają się potężną szkołą życia społecznego wsi.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#CzesławWycech">Spółdzielcza organizacja skupu i zaopatrzenia wsi, przy korzystnej dla chłopa rządowej polityce cen, podnosi dobrobyt chłopów biednych i średniorolnych. Gdy przed wojną polityka cen i organizacja handlu działały na szkodę chłopów, a szły po linii interesów obszarników i spekulantów, dziś sytuacja uległa gruntownej zmianie. Klasowa polityka ekonomiczna Rządu Ludowego idzie po linii interesów szerokich mas chłopskich. Chłopi coraz więcej spożywają, coraz więcej kupują towarów przemysłowych i coraz więcej sprzedają swoich towarów, omijając pośredników. Pod tym względem charakterystyczne są liczby opublikowane przez Centralę Rolniczą Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w roku 1949. Sprzedaż towarów przemysłowych była planowana w ramach spółdzielczości rolniczej w roku 1949 na 148 miliardów zł w starej walucie, a wykonano ją w wysokości 248 miliardów zł.</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#CzesławWycech">W roku 1950 planowano sprzedaż za 327 miliardów zł, a wykonano za 440 miliardów zł. W roku 1951 proponuje się 550 miliardów zł. Jest to bardzo szybki wzrost.</u>
          <u xml:id="u-68.11" who="#CzesławWycech">Dalszym korzystnym zjawiskiem dla chłopów drobno i średniorolnych jest uspołecznienie zakładów przemysłowych związanych z życiem chłopa i z produkcją rolniczą. W Centrali Rolniczych Spółdzielni w końcu 1950 r. było czynnych 11.503 spółdzielczych zakładów przemysłowych, w tym 3.188 spółdzielczych piekarń i 2.225 spółdzielczych masarni.</u>
          <u xml:id="u-68.12" who="#CzesławWycech">Tu pragnę dotknąć kwestii rzemiosła, o której mówił poseł Stefański. Rzemieślnicy, podobnie jak kupcy, zdzierali z chłopa dziesiątą skórę i dlatego chłopi z radością witają proces uspółdzielczania drobnej wytwórczości przemysłowej. Ilość spółdzielczych zakładów drobno-przemysłowych w latach 1948–1950 wzrosła z 3.801 do 14.385, zatrudniając 214.534 pracowników. Jeśli zważymy, że w roku 1948 w rzemiośle było zatrudnionych łącznic 383.000 pracowników, to dziś możemy szacować, że już około 60% rzemieślników zostało uspołecznionych. A jaki jest stosunek uspołecznionego rzemiosła do wsi? Żałować należy, że ten proces nie sięga dalej na wieś i do miasteczek, a ogranicza się dotychczas przede wszystkim do dużych i średnich miast. Dlatego też konieczny jest postulat: bardziej przyśpieszyć tempo uspółdzielczenia warsztatów rzemieślniczych również i na odcinku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-68.13" who="#CzesławWycech">Polityka ekonomiczna Rządu Ludowego, polityka uprzemysłowienia kraju i podnoszenia wytwórczości rolniczej, polityka usuwania z życia wsi spekulantów i wyzyskiwaczy z obrotu towarowego i produkcji podnosi dobrobyt szerokich mas chłopskich. Polityka ekonomiczna naszej Polski Ludowej słusznie na czoło wysuwa kwestię rozbudowy narzędzi produkcji, bowiem to przyczyni się w konsekwencji do podniesienia środków wytwarzania dla celów spożycia. Dobrobyt mas chłopskich rośnie szybciej aniżeli produkcja dóbr konsumpcyjnych, co przy słabej akcji inwestowania chłopów w swe gospodarstwa rolne stwarza na wsi nadmierne, sztuczne zwiększenie zapotrzebowania na towary przemysłowe. Ta dysproporcja między rosnącym zapotrzebowaniem chłopów na towary przemysłowe a naszą możliwością produkcyjną towarów spożycia staje się odskocznią wrogów Polski Ludowej do szkodliwej akcji gospodarczej i politycznej. Jednakże masy średnio i drobnorolnych chłopów, doznając osobiście korzyści z polityki ekonomicznej Rządu, prowadzą walkę ze spekulancko-kułacką akcją, akcją wrogą Polsce Ludowej na odcinku obrotu towarowego.</u>
          <u xml:id="u-68.14" who="#CzesławWycech">W życiu społeczno-gospodarczym, wsi dokonały się i wciąż dokonują wielkie przeobrażenia. Wyrugowaliśmy z niej obszarnika, ograniczyliśmy do minimum wyzysk spekulancko-kapitalistycznego handlu, w ostrej walce klasowej ograniczany jest wyzysk kułacki na wsi i jego zasięg politycznego oddziaływania. Wyzwalają się społecznie i gospodarczo masy biednych i średniorolnych chłopów, które od czasu pozornego uwłaszczenia w połowie XIX wieku żyły pod przygniotem gbursko-obszarniczym i uciskiem kupców wiejskich i małomiasteczkowych. W tej walce o społeczne wyzwolenie chłopa doniosłą rolę odgrywa spółdzielczość „Samopomocowa”, torując drogę spółdzielczości produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-68.15" who="#CzesławWycech">Ten burzliwy rozwój naszego uspołecznionego handlu nie jest wolny od braków i niedomagań.</u>
          <u xml:id="u-68.16" who="#CzesławWycech">Przechodzę do omówienia cieniów obrotu towarowego, by poprzez krytykę przyczynić się do udoskonalenia jego organizacji i działalności.</u>
          <u xml:id="u-68.17" who="#CzesławWycech">W pierwszym rzędzie pragnę dotknąć kwestii sieci placówek handlu uspołecznionego. Rozwój sieci placówek handlu uspołecznionego należy uznać za niedostateczny wobec ogromu potrzeb. Wciąż jeszcze za mało mamy sklepów zarówno na wsi, jak i w mieście, w szczególności na przedmieściach. Nieuzasadnione jest stronienie handlu państwowego, odznaczającego się dobrą organizacją i wysoką kulturą, od przedmieść. W zakresie rozbudowy sieci handlu uspołecznionego nie ma jeszcze należytego współdziałania handlu państwowego i spółdzielczego; za słaba jest jeszcze współpraca obu form handlu uspołecznionego, co wpływa na tworzenie się często mało racjonalnej sieci placówek handlowych. W szczególności za powolny jest wzrost tempa zakładów zbiorowego żywienia. Wprawdzie ilość zakładów zbiorowego żywienia wzrośnie z 4.300 w roku 1950 do 5.632 w roku 1951, lecz liczba ta jest zbyt mała wobec potrzeb. Obecnie, gdy znaczna część członków rodzin pracuje, gdy na szczęście niemal zupełnie zanikają pomocnice domowe i gdy rodziny nie prowadzą gospodarstwa domowego, ta ilość zakładów zbiorowego żywienia jest niedostateczna. Należy więc przyśpieszyć tempo rozwoju zakładów zbiorowego żywienia i to nie tylko w mieście, ale i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-68.18" who="#CzesławWycech">Kwestia druga — to funkcjonowanie mechanizmu sprzedaży i skupu. W tym zakresie mamy jeszcze szereg niedomagań i braków, o czym mówiliśmy szeroko na Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu. Przede wszystkim planowanie w zakresie rozdziału towarów w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego jak i w centralach zaopatrzeniowych nie jest oparte o istotną znajomość rynku. Za dużo tam jest jeszcze postawy biurokratycznej, nie trzyma się tam ręki na pulsie potrzeb życiowych; dokonywane rozdziały towarów do poszczególnych powiatów i gmin są dalekie od zapotrzebowań spółdzielni. W jednych miejscowościach jest za dużo, w drugich za mało towarów. Zapotrzebowania powiatowych związków gminnych spółdzielni czy spółdzielni spożywców często są lekceważone przez centrale zaopatrzeniowe, a towary nawet nie deficytowe są dostarczane nie w odpowiednich ilościach i nie na czas, np. gminne spółdzielnie nie otrzymały na czas osełek, kos czy nawozów sztucznych.</u>
          <u xml:id="u-68.19" who="#CzesławWycech">Stwierdzono dalej, że biurokracja central rzuca często na rynek dużo „niechodliwych” i nieodpowiednich towarów. Gminne spółdzielnie wiążą w nich kapitał obrotowy i wskutek tego w wielu wypadkach nie są w stanie wykupić z PZGS potrzebnych wsi towarów. W PZGS przepełnione są magazyny, a gminne spółdzielnie nie mają towarów. Zły jest często stosunek masy towarowej przydzielanej dla CRS i ZSS.</u>
          <u xml:id="u-68.20" who="#CzesławWycech">Aparat skupu działa jeszcze nie dość sprawnie. Często nawet nie odbierał od chłopów towarów zakontraktowanych. Odbiór zakontraktowanych buraków, oleistych, lnu, ziemniaków pozostawia wiele do życzenia. Przed cukrowniami w wielu wypadkach gromadziły się długie sznury chłopskich furmanek, po wypłatę należności chłopi nieraz musieli się zwracać po kilka razy. Skup zboża przeprowadzany był w wielu wypadkach w sposób mechaniczno-biurokratyczny bez uwzględnienia podłoża klasowego, omijał bogacza, uderzał w średniorolnego chłopa. Nie będę szerzej tej kwestii omawiał, gdyż koledzy z mojego klubu do tej sprawy jeszcze wrócą i ustosunkują się do metod skupu, które nie przysparzają na wsi zwolenników dla Rządu, przeciwnie często są wodą na kułackie młyny.</u>
          <u xml:id="u-68.21" who="#CzesławWycech">Za mało wysiłku poświęcono sprawie skupu owoców, wskutek czego zniszczyło się wiele cennego produktu. Zapowiedziana przez Ministra Handlu Wewnętrznego ha Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu rozbudowa przechowalni owoców i rozbudowa przetwórstwa owocowego będzie radośnie powitana przez szerokie masy chłopów drobno i średniorolnych i szerokie rzesze robotników, w szczególności w okręgach przemysłowych, bowiem dotrze do nich większy strumień owoców, aniżeli dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-68.22" who="#CzesławWycech">Innym poważnym niedomaganiem jest sprawa mank i nadużyć. Żywiołowy wprost rozwój handlu uspołecznionego musiał z natury rzeczy pociągnąć za sobą wielki wzrost stanu zatrudnienia. W latach 1945–1950 ilość pracowników w handlu spółdzielczym wzrosła z 22.214 do 323.313 osób, w szczególności gwałtowny wzrost przypada na 1950 r. — 128,601 osób. Weszło do niego dużo pracowników z dawnego handlu kapitalistycznego, byłych właścicieli lub elementu ludzkiego słabo przygotowanego pod względem fachowym i społeczno-politycznym. W szczególności ta pierwsza grupa działa na szkodę handlu uspołecznionego. Wielu pracowników ma jeszcze kapitalistyczny stosunek do mienia społecznego. Na kwestię mank i nadużyć musimy spojrzeć jako na przejaw walki klasowej prowadzonej przez elementy wrogie lub niepewne wobec ustroju Polski Ludowej. Za słaba jest jeszcze walka z tymi elementami. Do walki o poszanowanie społecznego mienia należy zaktywizować samorząd członkowski spółdzielczości oraz rozbudować aparat rewizji i kontroli społecznej, a następnie podjąć jeszcze bardziej wzmożoną akcję w zakresie szkolenia pracowników spółdzielczych i aktywu społecznego. Trzeba w handlu uspołecznionym wzmóc akcję kontroli wewnętrznej, rewizji oraz inspekcji handlowej.</u>
          <u xml:id="u-68.23" who="#CzesławWycech">W walce o usprawnienie gospodarczej działalności obrotu towarowego dużą rolę winien odegrać samorząd spółdzielczy. Niestety aparat kierowniczy spółdzielni odsunął w dużej mierze element członkowski od wpływu na życie spółdzielni. Chłop w spółdzielni „Samopomocowej” na wsi, a robotnik w spółdzielczości spożywców za mały mają wpływ na rozdział towarów, dobór pracowników, na kształtowanie składu władz spółdzielni, za mało czują się oni gospodarzami spółdzielni. Z radością należy powitać stanowisko central spółdzielni, idące po linii ożywienia prac samorządu spółdzielczego, po linii ożywienia komitetów członkowskich. Odegra to dużą rolę w walce o obniżenie kosztów handlowych.</u>
          <u xml:id="u-68.24" who="#CzesławWycech">Równocześnie z akcją rozwoju ilościowego handlu spółdzielczego musi iść akcja o podniesienie jego techniki sprzedaży, udoskonalenie jego organizacji i działalności gospodarczej. Tu dużą rolę winno odegrać masowe i długoterminowe szkolenie pracowników spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-68.25" who="#CzesławWycech">Uspołeczniony handel musi jeszcze podnieść swój poziom organizacyjny i techniczny, musi podnieść kulturę i stan obsługi szerokich mas spożywców.</u>
          <u xml:id="u-68.26" who="#CzesławWycech">Zagadnienie skupu i zaopatrzenia odgrywa doniosłą rolę w toczącej się obecnie wielkiej bitwie klasowej o budowę podstaw socjalizmu w naszym kraju. Obrót towarowy zaspokaja codziennie najbardziej życiowe potrzeby ogółu obywateli naszego kraju. Dobre funkcjonowanie tego aparatu to jednocześnie potężne narzędzie społeczno-politycznego oddziaływania na szerokie masy obywateli naszego kraju. Jeśli lepiej i na czas handel wewnętrzny zaspokoi potrzeby ogółu, to zwiększą się szeregi zadowolonych obywateli, zacieśni się spójnia ekonomiczna wsi i miasta, wzmocni sojusz robotniczo-chłopski, wzmocni się siła gospodarcza i społeczno-polityczna naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-68.27" who="#CzesławWycech">Rozbudowa i udoskonalenie uspołecznionego handlu, podobnie jak przemysłu i rolnictwa, to tworzenie naszej potęgi gospodarczej, to realizacja hasła frontu narodowego w walce o pokój i wykonanie Planu 6-letniego. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, działając w ramach frontu narodowego pod przewodnictwem klasy robotniczej i jego partii, mobilizować będzie drobno i średniorolnych chłopów do prac i walki o tworzenie podstaw socjalizmu, będzie pracować nad tworzeniem nowego oblicza narodu polskiego w oparciu o ideały sprawiedliwości i pokojowego współżycia narodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Krygier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AlfredKrygier">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przemawiać imieniem klubu poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w sprawach zdrowia i pomocy społecznej, kultury fizycznej, rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AlfredKrygier">Pragnąłbym zanalizować te części budżetu i planu pod następującym kątem widzenia:</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#AlfredKrygier">1) czy i w jakiej mierze budżet i plan odpowiadają założeniom ideologicznym naszego obozu politycznego jako partii klasy robotniczej miast i wsi, przodującej w Polsce Ludowej;</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#AlfredKrygier">2) czy prace i wyniki tych resortów naszej administracji państwowej są w tych dziedzinach realizacją Planu 6-letniego;</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#AlfredKrygier">3) czy praca ta jest zsynchronizowana z pracami nad wykonaniem Planu 6-letniego innych działów prac naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#AlfredKrygier">Zacznę od zagadnienia stosunkowo najmniejszego w sensie wydatków planu i budżetu — kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#AlfredKrygier">Uchwała Biura Politycznego Komitetu Centralnego naszej Partii z września 1949 r. głosi: „Jednym z najważniejszych elementów budowy podstaw socjalizmu w Polsce Ludowej jest wychowanie nowego człowieka, świadomego twórcy nowego, sprawiedliwego ustroju. W procesie tego wychowania poważną rolę spełniają wychowanie fizyczne i sport, które poprzez podnoszenie sprawności fizycznej i stanu zdrowia narodu przysposabiają go do wydatnej pracy i obrony Ludowej Ojczyzny. Stają się one ważnym czynnikiem społecznej aktywizacji i wychowania młodzieży. Stąd też zagadnienie kultury fizycznej wyrasta do problemu wielkiej wagi, który winien stać się przedmiotem szczególnej opieki ze strony naszej Partii”.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#AlfredKrygier">Także i cyfra budżetu, tj. wydatek na cele kultury fizycznej w wysokości 567,5 mln. zł, czyli 1,8% ogółu wydatków, dowodzi wielkiego znaczenia, jakie Państwo przykłada do tego zagadnienia. Wychowanie fizyczne i sport poprzez podnoszenie sprawności fizycznej i stanu zdrowia narodu przysposabiają go do wydatnej pracy i obrony Polski Ludowej. Są one ważnym czynnikiem społecznej aktywizacji wychowania młodzieży na świadomych twórców socjalistycznego ustroju.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#AlfredKrygier">Są to cele, jak widać, ogromnej wagi, mimo to nie obejmują one wszystkich działów prac i zamierzeń Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. Coraz więcej czytamy o powstawaniu brygad produkcyjnych założonych przez sportowców. Brygady te podejmują szereg zobowiązań, które wykonują przed terminem I pociągają swym przykładem innych. Dowodzi to stałego wzrostu świadomości ideologicznej sportowców i ich poziomu ideowo-wychowawczego.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#AlfredKrygier">Innym zupełnie zagadnieniem jest sprawa rent, emerytur i zasiłków wszelkiego rodzaju. Wydajemy na ten cel ogromną sumę 5.524,9 mld zł, czyli 10% naszego budżetu wydatki na te cele można podzielić na 3 grupy:</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#AlfredKrygier">1) zaopatrzenia osób, które są już poza procesem produkcyjnym łub jeszcze do niego nie weszły — na te cele wydajemy około 1,5 mld. zł,</u>
          <u xml:id="u-70.11" who="#AlfredKrygier">2) zaopatrzenia wypłacane osobom czasowo niezdolnym do pracy (chorzy, położnice, matki karmiące itd.) — na cel ten wydamy około 550 mln zł,</u>
          <u xml:id="u-70.12" who="#AlfredKrygier">3) wreszcie trzecią grupę stanowią zasiłki rodzinne; wydamy na ten cel olbrzymią sumę, bo około 60% preliminowanych kredytów na ten dział.</u>
          <u xml:id="u-70.13" who="#AlfredKrygier">Wysokość wydatków grupy pierwszej, tj. na renty i emerytury to jest rozstrzygnięcie pytania natury zasadniczej, a mianowicie, jaką część dochodu narodowego przeznaczamy dla osób, które wyszły z procesu produkcyjnego lub jeszcze nie biorą udziału w tym procesie. Możemy w tej dziedzinie przyjąć jako pewnik, który z całą pewnością będzie realizowany, że wzrost dochodu narodowego spowoduje automatycznie wzrost wydatków na ten cel, a więc i polepszenie bytu i stopy życiowej emeryta.</u>
          <u xml:id="u-70.14" who="#AlfredKrygier">Wydatki na cele spowodowane czasową niezdolnością do pracy są najściślej związane z całokształtem zagadnień społeczno-gospodarczych naszej Polska Ludowej. Pragniemy, aby jak najwięcej matek karmiło swe dzieci. Wzrasta przecież objaw bardzo pocieszający — liczba urodzin dzieci żywych podniosła się od 1938 r. z 24,6 do 29,9 na 1000 mieszkańców w r. 1950 (dane za 3 kwartały). Natomiast liczba wypłaconych zasiłków chorobowych powinna stale spadać (w cyfrach względnych), albowiem polityka Państwa w dziedzinie zdrowotności i na wielką skalę zakreślona 1 realizowana akcja profilaktyczna muszą dać wyniki, realne.</u>
          <u xml:id="u-70.15" who="#AlfredKrygier">Oto typowy objaw, który nazwałem synchronizacją wszystkich służb naszej pracy państwowej. Bez higieny w domu i w zakładzie pracy, bez akcji profilaktycznej nie ma zmniejszenia chorobowości, bez jej spadku nie ma zmniejszenia wydatków na te zasiłki. A tego dokonać może tylko Państwo socjalistyczne, którego celem jest nie zysk, lecz zaspokojenie potrzeb człowieka pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.16" who="#AlfredKrygier">Chciałbym omówić z kolei zagadnienie pomocy społecznej, skoncentrowane w ogromnej części w Ministerstwie Pracy i Opieki. Społecznej. Punktem wyjścia i zasadami ideologicznymi naszymi są:</u>
          <u xml:id="u-70.17" who="#AlfredKrygier">1) zerwanie z burżuazyjną filantropią w opiece społecznej;</u>
          <u xml:id="u-70.18" who="#AlfredKrygier">2) zerwanie z zasadą powszechności świadczeń opiekuńczych;</u>
          <u xml:id="u-70.19" who="#AlfredKrygier">3) pomoc nie może hamować werbunku siły roboczej i powstrzymywać ludzi od pracy;</u>
          <u xml:id="u-70.20" who="#AlfredKrygier">4) pomoc udzielana nie może służyć jako dopłata do płacy.</u>
          <u xml:id="u-70.21" who="#AlfredKrygier">Te cztery zasady wysunięte przez nas i realizowane przez Rząd Rzeczypospolitej są:</u>
          <u xml:id="u-70.22" who="#AlfredKrygier">1) zasadami Partii człowieka pracy miast i wsi w Polsce;</u>
          <u xml:id="u-70.23" who="#AlfredKrygier">2) wynikiem naszego socjalistycznego i klasowego światopoglądu; wreszcie;</u>
          <u xml:id="u-70.24" who="#AlfredKrygier">3) czynną formą realizacji Planu 6-letniego przez wciągnięcie w jej obręb możliwie największej liczby zatrudnionych i zdolnych do pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.25" who="#AlfredKrygier">Jest to słowem także i zagadnieniem mobilizacji rezerw ludzkich w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-70.26" who="#AlfredKrygier">Wśród wielu form pomocy społecznej i produktywizacji człowieka, który nie ma pełnej zdolności do pracy, przytoczę jako przykład nieomal klasyczny — sprawę inwalidzką.</u>
          <u xml:id="u-70.27" who="#AlfredKrygier">Katastrofa wojen imperialistycznych dała w swym wyniku ogromną liczbę inwalidów wojennych, tj. ludzi całkowicie i trwale lub też okresowo i częściowo niezdolnych do pracy. Zagadnienie to rozwiązano u nas przed wojną w sposób typowo kapitalistyczny, t. zn. dano im renty inwalidzkie z funduszów Skarbu Państwa, pozostawiając ich jednocześnie własnemu losowi. Było to zupełnie zrozumiałe w polityce kapitalistycznych władców Polski, gdyż inna metoda postępowania w ustroju kapitalistycznym była nie do pomyślenia, zwiększyłaby dodatkową podaż rąk roboczych na rynku pracy. Na domiar złego w okresie kryzysu gospodarczego po 1930 r. obniżono bodaj dwukrotnie wysokość rent inwalidzkich, podwyższając jednocześnie odsetek niezdolności do pracy kwalifikujący daną jednostkę jako inwalidę. Stworzono dzięki temu systemowi jakby zawód inwalidy, synonim półżebraka lub w najlepszym wypadku właściciela kiosku czy sklepiku. To wyłącznie „fiskalne” podejście do tego zagadnienia nie dało wyników nawet dla Skarbu Państwa, albowiem wydatki na renty stale wzrastały, rosła też i liczba inwalidów wojennych. Nic dziwnego, iż rządy Polski kapitalistycznej rozłożyły bezradnie ręce, nazywając to zagadnienie „zagadnieniem piekielnym”.</u>
          <u xml:id="u-70.28" who="#AlfredKrygier">Przedstawiłem świadomie przykład kapitalistycznej Polski przedwrześniowej, gdyż na tym tle uwidacznia się nasza metoda postępowania i realizacji w tej sprawie. Stoimy na stanowisku, iż człowiek, nie posiadający z powodu ułomności pełnej zdolności do pracy, musi być przeszkolony także i w innym zawodzie, by uzyskać możliwie największą zdolność do pracy. Jest to polityka nie jałmużny i żebractwa, lecz wykształcenia człowieka, mającego pewne wady fizyczne, na pełnowartościowego pracownika. Tak stawiamy zagadnienie produktywizacji inwalidów. A produktywizacja jest to:</u>
          <u xml:id="u-70.29" who="#AlfredKrygier">1) leczenie inwalidów, które jest pierwszą podstawową fazą przywrócenia inwalidzie zdolności do pracy i sprawności fizycznej; leczeniem objęto ponad 40.000 inwalidów rocznie;</u>
          <u xml:id="u-70.30" who="#AlfredKrygier">2) protez o wam te inwalidów podstawowy element usprawnienia osób amputowanych i osób ze schorzeniami, wymagającymi zabiegów ortopedycznych; na ten cel wydamy w roku bieżącym kwotę 6,9 miliona zł.</u>
          <u xml:id="u-70.31" who="#AlfredKrygier">Jak wielkie wyniki daje przeszkolenie inwalidów celem włączenia ich w proces produkcji, o tym świadczą cyfry następujące. Wśród inwalidów przeszkolonych dorównywało w pracy pracownikom nie inwalidom:</u>
          <u xml:id="u-70.32" who="#AlfredKrygier">— w r. 1948 — 62,4%;</u>
          <u xml:id="u-70.33" who="#AlfredKrygier">— w r. 1949 — 76,6%;</u>
          <u xml:id="u-70.34" who="#AlfredKrygier">— w r. 1950 — 84,7%.</u>
          <u xml:id="u-70.35" who="#AlfredKrygier">Wśród przeszkolonych było w 1950 roku 28 przodowników pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.36" who="#AlfredKrygier">Ta metoda wciągnięcia do pracy człowieka stojącego poza procesem produkcyjnym, winna być i jest stosowana także do innych grup z jakichkolwiek powodów zawodowo nieczynnych, mianowicie do grupy, którą ogólnie nazywamy żebrakami. Jest w tej grupie pewien niewielki odsetek elementu aspołecznego, świadomie uchylający się od pracy. Tę grupę tylko twardy rygor pracy może przywrócić społeczeństwu jako jednostki produktywne. Ogromna większość to faktycznie ofiary ustroju, którym nie dano ani oświaty, ani minimum nauki, a tryby ustroju kapitalistycznego zepchnęły ich na dno. Ustrój socjalistyczny nauczy ich zawodu i postawi w szeregu ludzi pracy w Polsce. Z tych powodów wskaźnik wzrostu w planie dla domów opieki dla dorosłych jest niewielki, wyniesie tylko 102. Pakt ten świadczy, iż akcja jest celowa, słuszna i dająca wyniki.</u>
          <u xml:id="u-70.37" who="#AlfredKrygier">A teraz zagadnienie z zakresu działalności Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej — sprawa t. zw. hoteli dla młodzieży. Likwidujemy systematycznie hańbę Polski kapitalistycznej — ludzi zbędnych na wsi, Droga bezpośrednia to Państwowe Gospodarstwa Rolne, Państwowe Ośrodki Maszynowe i spółdzielczość produkcyjna. Mimo to pozostaje nadwyżka, którą wchłonie miasto, a w nim nasz stale rozwijający sio przemysł, instytucje usługowe itd. Młodzież wiejska przybywając masowo do miast znajdzie z całą pewnością i wykształcenie zawodowe i zatrudnienie. Pozostaje jednak jeszcze jedna sprawa — opieki nad tą młodzieżą. Oczywiście hotel, pokój, pościel, a więc zaspokojenie potrzeb fizycznych, jest rzeczą niezbędną. Lecz jednocześnie istnieje inne, dużego znaczenia zagadnienie — nie pozostawiania dziesiątków tysięcy tej młodzieży samopas, bez ideowego wychowania jej w duchu socjalistycznym. Przy wiązu jemy do sprawy tej największą wagę i musimy domagać się od władz państwowych, aby załatwiona została tak, jak na to zasługuje — przez zorganizowanie na możliwie największą skalę akcji wychowawczej. Wskaźnik wzrostu miejsc w tych hotelach 278 w planie świadczy, iż akcja organizowania tych domów rozwija się bardzo poważnie.</u>
          <u xml:id="u-70.38" who="#AlfredKrygier">A wreszcie zagadnienie ostatnie — zdrowia. Na ten cel wydamy bardzo wielkie sumy, bo 2,9 miliarda zł, a więc 5,7% budżetu Rzeczypospolitej. Ta suma wydatków obejmuje wszystkie działy służby zdrowia, opieki lekarskiej zamkniętej i otwartej.</u>
          <u xml:id="u-70.39" who="#AlfredKrygier">I w tej dziedzinie realizujemy nasz program i ideologię, podkreślając klasowy charakter służby zdrowia. A więc w dziedzinie pomocy zamkniętej: przychodnie przyzakładowe, przychodnie w POM, PGR i w spółdzielniach produkcyjnych. Na organizację przychodni w tych instytucjach kładziemy największą wagę. Albowiem powiada Kalinin na VI Zjeździe Wydziału Zdrowia w 1930 r.: „... gdy zapewniamy robotnikowi szereg ulg i przywilejów w dziedzinie zdrowotnej, czynimy to nie tylko dlatego, że jest on hegemonem, ale również dlatego, że jest on najniezbędniejszym w naszym społeczeństwie. A zatem interesy samozachowania i rozwoju społeczeństwa zmuszają nas do najbaczniejszej uwagi właśnie na klasę robotniczą”. Cytuję z pracy prof. Bałkisa: Organizacja służby zdrowia w ZSRR str. 84.</u>
          <u xml:id="u-70.40" who="#AlfredKrygier">Z tych właśnie założeń wychodząc organizacja służby zdrowia winna być, naszym zdaniem, zorganizowana laik, by umożliwiła człowiekowi pracy najłatwiejsze i najszybsze uzyskanie pomocy lekarskiej. Jest tonie tylko ułatwienie natury indywidualnej, z natury rzeczy konieczne i cenne, lecz ma na celu, zapewnienie życia produkcyjnemu, zdrowemu robotnikowi w najszerszym słowa tego znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-70.41" who="#AlfredKrygier">Najbardziej dostępną formą, ułatwiającą udzielanie pomocy lekarskiej — to przychodnie wszelkiego typu. Fakt, iż liczba przychodni wzrośnie w 1951 r. do 116% w całej Polsce, liczba Ośrodków Zdrowia w spółdzielniach produkcyjnych nawet do 142% w stosunku do 1950 r., dowodzi ich wielkiego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-70.42" who="#AlfredKrygier">Inne zagadnienie: wiadomo, jak się przedstawiał stan organizacji pomocy lekarskiej w Polsce sanacyjnej. Ściśle mówiąc, wieś pracująca nie posiadała w praktyce żadnej społecznej pomocy lekarskiej; pomoc lekarską posiadał tylko chłop bogaty, który mógł za to zapłacić. Oczywiście, że zmiana tego stanu natrafia jeszcze na zrozumiałe trudności, natury rzeczowej i personalnej. Mimo to możemy poszczycić się także i w tej dziedzinie znakomitymi wynikami pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.43" who="#AlfredKrygier">W okresie międzywojennym mieliśmy w Polsce 21 łóżek na 10.000 mieszkańców, w pewnych latach liczba ta była mniejsza i dochodziła do 19; w chwili obecnej mamy 42 łóżka na 10.000, a więc dosłownie o 100% więcej.</u>
          <u xml:id="u-70.44" who="#AlfredKrygier">Tu z tego miejsca należałoby sprostować jedną legendę — jakoby przejęliśmy szpitale poniemieckie. Owszem, przejęliśmy, ale zniszczone budynki szpitalne, w których nic nie uratowaliśmy z pożogi wojennej. Że zburzonych ruder stworzyliśmy szpitale.</u>
          <u xml:id="u-70.45" who="#AlfredKrygier">Natomiast sprawa równomiernego rozmieszczenia szpitali jest w dalszym ciągu, sprawą otwartą, w tej dziedzinie mamy poważne różnice, oczywiście biorąc pod uwagę stan gospodarczy każdego powiatu, jego stan uprzemysłowienia itd. Ten stan musi ulec radykalnej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-70.46" who="#AlfredKrygier">W związku z tym rozwiązano inne zagadnienie, łączące się organicznie z poprzednim, organizując na bardzo wielką skalę na wsi izby porodowe. Oznaczają one zasadniczą zmianę służby zdrowia w tej dziedzinie, rzecz dla nas ogromnej wagi, zwłaszcza jeżeli przypomnę, w jak prymitywny, ba, nawet straszny sposób odbywał się dotychczas poród na wsi wśród biedoty wiejskiej. Higiena, antyseptyka i kwalifikowana położna zastąpiły brud, zabobon i babkę położną. Wskaźnik wzrostu łóżek porodowych w planie na rok 1951, wynoszący 217,5, dowodzi słuszności tego twierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-70.47" who="#AlfredKrygier">Wytworzyło się u nas — i nie tylko u nas — pojęcie opieki lekarskiej zamkniętej (szpital) i otwartej (przychodnia). Ta organizacja ze stanowiska techniki lekarskiej jest dzisiaj anachronizmem, albowiem lekarz badający i udzielający porady lekarskiej musi mieć zaplecze diagnostyczne i możliwość natychmiastowego umieszczenia chorego w szpitalu. Daje te nie tylko ekonomię czasu dla chorego i lekarza, lecz także ułatwia udzielanie pomocy lekarskiej, a w konsekwencji skraca okres choroby. Wyniki tej pracy są oczywiste, szczególnie pod kątem widzenia tych wskazań ideologicznych naszej Partii, o których, mówiłem na wstępie.</u>
          <u xml:id="u-70.48" who="#AlfredKrygier">Reasumując to zagadnienie stwierdzamy, iż sprawę wszelakich form pomocy lekarskiej dla klasy pracującej uważamy za najbardziej istotną w tej dziedzinie, że nasze Ministerstwo Zdrowia prowadzi politykę właściwą i racjonalną. Praktyczną konsekwencją tej zasady powinny być, naszym zdaniem, zmiany strukturalne w dziedzinie lecznictwa pracowniczego, powołanego do życia na podstawie ustawy z dnia 20 lipca 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-70.49" who="#AlfredKrygier">Winna być naszym zdaniem zlikwidowana odrębność organizacyjna i finansowa lecznictwa pracowniczego, a w jej miejsce należy stworzyć jednolitą organizację służby zdrowia, kierowaną i nadzorowaną przez Ministerstwo Zdrowia, realizowaną przez terenowe rady narodowe, co oczywiście nie oznacza likwidacji składki ubezpieczeniowej. Zakłady pracy będą w dalszym ciągu opłacały składkę w 100%. Fakt opłacania składki da je w praktyce klasie robotniczej rękojmię udzielania, świadczeń i ustalania zakresu rzeczowego świadczeń oraz czasu ich udzielania.</u>
          <u xml:id="u-70.50" who="#AlfredKrygier">Ten wielki zakres działania i na wielką skalę zakrojony plan muszą wykonać oczywiście ludzie — służba zdrowia wszelkich kategorii. I w tej dziedzinie stwierdzamy postęp. Straciliśmy w wyniku wojny i okupacji nieomal połowę naszego personelu lekarskiego, dzisiaj osiągnęliśmy w liczbach względnych stan sprzed wojny. Ten stan, jakkolwiek, pocieszający, nie zadowala nas jednak. Zważywszy plany Ministerstwa Zdrowia liczba ta musi być dosłownie podwojona. Bez tak znacznego wzrostu liczby lekarzy nie wykonamy naszego Planu 6-letniego. Dotychczasowe wyniki pracy akademii lekarskich, stale zwiększająca się liczba studentów i stypendiów, umożliwiająca dzieciom chłopskim i robotniczym naukę, a wreszcie stworzenie nowego typu lekarza (felczera) leczącego w wypadkach typowych i mniej skomplikowanych — dają gwarancję, że i to zadanie zostanie wykonane.</u>
          <u xml:id="u-70.51" who="#AlfredKrygier">Ta liczba pracowników służby zdrowia, którą dysponujemy, jakkolwiek jeszcze zbyt mała, wykonuje pracę bardzo wielką i z tego miejsca stwierdzamy ich pracę ofiarną i uspołecznioną, pełną przeszkód, a mimo to wykonywaną dobrowolnie i w wielu przecież wypadkach bez kontroli.</u>
          <u xml:id="u-70.52" who="#AlfredKrygier">Rzecz zrozumiała, że praca Ministerstwa Zdrowia i jego organów wykonawczych musiała dać poważne i realne wyniki, a obrazem tego są cyfry. Możemy z radością stwierdzić, że zwiększa się u nas liczba urodzin żywych, podnosząc się w stosunku do roku 1938 z 24,6 na 1000 mieszkańców do 29,9 w 1950 r., z tendencją wzrostu. Zmniejsza się przy tym liczba zgonów w tym okresie z 13,9 na 11,6. Wynikiem tego jest -wzrost przyrostu naturalnego w tym okresie z 10,7 na 17,8. W okresie rządów kapitalistycznych groziło Polsce wyludnienie z powodu spadku urodzin. W Państwie socjalistycznym wzrasta liczba ludności.</u>
          <u xml:id="u-70.53" who="#AlfredKrygier">Ta dodatnia ocena pracy naszej służby zdrowia i jej organów nadzorczych wykazuje mimo to — zważywszy krótki okres jej pracy — pewne braki, które powinny jednak zniknąć z upływem czasu.</u>
          <u xml:id="u-70.54" who="#AlfredKrygier">Jakież to braki istnieją wedle naszego przekonania?</u>
          <u xml:id="u-70.55" who="#AlfredKrygier">Oto szwankuje jeszcze organizacja opieki otwartej. Jeszcze są zbyt wielkie trudności w uzyskaniu pomocy lekarskiej w naszych przychodniach. Ujemne skutki tego w sensie indywidualnym i społeczno-gospodarczym są zrozumiałe. Jednym z powodów tego stanu, pomijając względy natury technicznej, jak brak odpowiednich pomieszczeń, i organizacyjnej, są zbyt małe wysiłki personelu w komórkach najniższych celem uproszczenia formalności w uzyskaniu pomocy lekarskiej oraz udostępnienia tej pomocy potrzebującym.</u>
          <u xml:id="u-70.56" who="#AlfredKrygier">Należy przeanalizować zagadnienie rozmieszczenia lekarzy, zwłaszcza że Ministerstwo Zdrowia ma w obowiązującej ustawie wystarczające środki ustawowe. Celem badań i ich realizacji będzie ulepszenie organizacji udzielania pomocy lekarskiej szczególnie w opiece otwartej.</u>
          <u xml:id="u-70.57" who="#AlfredKrygier">Wreszcie jest rzeczą bezsporną, iż pomoc lekarska, jak w ogóle służba zdrowia, nie jest funkcją oderwaną od całokształtu zagadnień naszej społeczno-gospodarczej rzeczywistości socjalistycznej. Zadanie służby jest raczej wtórne. Jej celem jest przywrócenie człowiekowi pracy zdrowia celem umożliwienia mu pracy zawodowej. To zadanie spełnia nasza służba zdrowia jeszcze niedostatecznie. Jej obowiązkiem byłaby naszym zdaniem walka z absencją w zakładach pracy, którą powoduje często także i symulacja choroby. Nasza służba zdrowia nie może być także i w tej dziedzinie biernym obserwatorem, ograniczając się. do stwierdzenia braków objawów chorobowych, lecz winna czynnie współdziałać i pomagać administracji zakładów pracy celem likwidacji tych niepożądanych objawów.</u>
          <u xml:id="u-70.58" who="#AlfredKrygier">Oto poglądy naszego klubu na te części planu i budżetu, które miałem zaszczyt omówić.</u>
          <u xml:id="u-70.59" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma posłanka Kłuszyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#DorotaKłuszyńska">Wysoka Izbo! Polsce Ludowej przypadło w udziale zlikwidowanie wiekowego zaniedbania na odcinku oświaty i kultury, udostępnienie dzieciom robotniczym i chłopskim nauki w dobrze zorganizowanej szkole, w procesie rewolucyjnej walki, w procesie socjalistycznego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#DorotaKłuszyńska">Część tych zadań spada także na 4-milionową rzeszę uczniów i uczennic szkół polskich.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#DorotaKłuszyńska">Szczęśliwe pokolenie, któremu dane jest w normalnych warunkach kształcić się i wyrastać na budowniczych Polski socjalistycznej, równolegle bowiem ze zmianą stosunków na odcinku gospodarczym dokonywa się przemiana na odcinku kulturalnym przez zmianę psychiki człowieka.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#DorotaKłuszyńska">Kierownictwo sprawami wychowania i nauczania spoczywało zawsze w rękach wrogów ludu pracującego i było przystosowane do interesów klasowych. Włączenie systemu wychowania i nauczania do ogólnej ofensywy gospodarczo-kulturalnej jest wykonalne w państwie, w którym władza spoczywa niepodzielnie w rękach ludu pracującego, a w Polsce — na czele z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#DorotaKłuszyńska">Wychowanie świadomych, wolnych w sumieniu obywateli, kochających swoją ojczyznę, złączonych braterskim, internacjonalnym sojuszem z narodami świata, zdolnych do obrony przed zamachami wrogów wewnętrznych i zewnętrznych, jest zadaniem szkoły.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#DorotaKłuszyńska">W państwach kapitalistycznych rządy nie przeszkadzają robić pieniędzy w drodze wyzysku i poniewierki ludzi pracujących, natomiast przeszkadzają dzieciom robotników i chłopów zdobywać wiedzę, jak w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, gdzie w budżecie państwowym jest 1% na oświatę i gdzie miliony dzieci i młodzieży nie pobiera nauki. W Polsce 14% wszystkich wydatków przeznacza się na oświatę.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#DorotaKłuszyńska">Kłamcy i podżegacze wojenni mówią o etyce chrześcijańskiej, a przecież wiadomo, że bankierzy rodzą bandytów, Przed polskimi dziećmi i polską młodzieżą Partia i Rząd otworzyły możliwości, jakich nie notują dzieje oświaty w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#DorotaKłuszyńska">Szkoła musi wychowywać orle pokolenie z rozbudzonym zmysłem krytycznym, z nastawieniem, że wiedza ma służyć narodowa, że jest potężnym orężem w walce klasowej, w rewolucyjnym dziele wielkich przemian, że służyć może tylko wielkiemu dziełu pokoju, przeciwko zbrodniczej akcji organizatorów wojen. Upolitycznienie wychowania i wiedzy jest podstawą w kształtowaniu charakterów.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#DorotaKłuszyńska">Pojęcie moralności w oderwaniu od realii życia powszedniego jest oszustwem, ponieważ nie można traktować moralności abstrakcyjnie.</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#DorotaKłuszyńska">Dzieci od przedszkola — a w przedszkolach będzie w 1955 r. 560 tys. miejsc — i młodzież są włączone w akcję przebudowy ustroju na wszystkich odcinkach. Budzi to chęć uczestniczenia w historycznym dziele dokonywanym przez robotników, chłopów i inteligencję pracującą. Nowy duch w wychowaniu w przełomowej epoce dziejów narodu polskiego da pokolenie, które Polsce zapewni przodujące stanowisko w świecie, a narodowi szczęście życia w wolnej, wspaniałej Ojczyźnie. Wprowadzenie nowych elementów, nowej treści, socjalistycznej moralności, socjalistycznego stosunku do pracy, do własności społecznej, stosunki wzajemnego koleżeńskiego współdziałania — ma zasadnicze znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#DorotaKłuszyńska">Przepracowane i kontrolowane planowanie w wychowaniu, opartym na wspaniałych doświadczeniach Związku Radzieckiego, daje już poważne wyniki.</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#DorotaKłuszyńska">Decydującym czynnikiem w realizowaniu postawienia szkolnictwa na takim właśnie stopniu są nauczyciele. Od ich przygotowania fachowego, od ich znajomości marksizmu-leninizmu zależy poziom i klimat szkoły, wyniki wychowania i nauczania.</u>
          <u xml:id="u-72.12" who="#DorotaKłuszyńska">Udział komitetów rodzicielskich w życiu szkoły, nie tylko na odcinku opiekuńczym, wnosi nowe elementy.</u>
          <u xml:id="u-72.13" who="#DorotaKłuszyńska">Na terenie szkoły działa jeszcze jeden, dawniej nieznany czynnik, rokujący najlepsze osiągnięcia: organizacje młodzieżowe ZHP i ZMP. Wpływ ZMP zmienia stosunek dzieci i młodzieży do wszystkich zagadnień szkolnych, zwłaszcza do nauczycieli, starszych roczników uczniowskich — do młodszych. W szkole mówi się nowym językiem: określenia, jak planowanie, narady produkcyjne, samorząd, współzawodnictwo, racjonalizatorstwo, komitety pomocy, rady pogotowia ratunkowego, trójki, lekka kawaleria — są powszechne.</u>
          <u xml:id="u-72.14" who="#DorotaKłuszyńska">Nowy typ ucznia jest symptomatyczny dla zmian, jakie dokonują się w umysłowości dzieci. Szkoła żyje wszystkimi zagadnieniami Polski budującej nowy ład społeczny. Szkoła uczestniczy bezpośrednio przez swoje uroczystości we wszystkich obchodach i rocznicach. Szkoła jest włączona w wydarzenia na terenie międzynarodowym. Chiny Ludowe, bohaterskie walki w Korei, w Wietnamie, na Malajach — to nowa socjalistyczna metoda uczenia geografii, to orientowanie dzieci, nawet tych najmłodszych, gdzie toczą się walki o wolność człowieka, o szczęście dzieci. Zbieranie podpisów pod Apelem Sztokholmskim, darów dla dzieci koreańskich, ofiar bestialstwa ludobójców amerykańskich dokonuje się przez aktywność właśnie młodego pokolenia uczących się dzieci już w szkole podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-72.15" who="#DorotaKłuszyńska">Jeśli nauczycielstwo razem z komitetami rodzicielskimi przy pomocy ZMP doprowadzi do lepszych wyników w szkole, do zmniejszenia liczby uczniów z niedostatecznymi stopniami, będzie można stwierdzić, że i na odcinku szkolnym dochodzimy do wielkich osiągnięć, Współzawodnictwo między szkołami dać może poważne wyniki. W Moskwie jest zespół nauczycielski 2.000 nauczycieli, którzy w swoich klasach nie mają uczniów z niedostatecznymi stopniami. Przykład godny naśladownictwa.</u>
          <u xml:id="u-72.16" who="#DorotaKłuszyńska">Należy podkreślić aktywizację młodzieży szkolnej w pracy społecznej, jej duży udział w akcji żniwnej, w wykopkach, udział w pracy produkcyjnej, np. w kopalniach, udział w odbudowie szkół i świetlic szkolnych itp. Organizacje szkolne aktywnie włączyły się do akcji pokoju i masowo zorganizowały szkolne komitety obrońców pokoju.</u>
          <u xml:id="u-72.17" who="#DorotaKłuszyńska">Rozwija się praca wielu kół Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, a bojowa postawa młodzieży szkolnej w obchodzie 1-go Maja świadczyła o pracy dokonanej na odcinku szkolnym. Szeroki udział w Międzynarodowym Tygodniu Młodzieży, wdrożenie do współodpowiedzialności za wyniki nauczania, za dyscyplinę, za realizowanie w praktyce regulaminu uczniowskiego, organizowanie pomocy koleżeńskiej w nauce, pomoc w organizowaniu czasu pozalekcyjnego uczniów — uczy krytycznego stosunku do własnego postępowania, Największą siłą i bogactwem narodu jest praca, jej twórczy wysiłek. Młode pokolenie ucząc się pilnie będzie przygotowane przy pomocy organizacji młodzieżowych, żeby do pracy stanęli najlepsi inżynierowie, technicy, budowniczowie, rolnicy, lekarze, nauczyciele, artyści.</u>
          <u xml:id="u-72.18" who="#DorotaKłuszyńska">Odrodzona Polska Ludowa budująca nowy ustrój otworzyła przed dziećmi i młodzieżą wrota wszystkich szkół i uczelni. 1/5 całego narodu siedzi na ławach szkolnych i uczy się, żeby uwolniwszy się od bałamuctwa i zabobonu, poznać i zrozumieć organizację i ustrój nowej Polski i źródła jej siły, tkwiące w budownictwie socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-72.19" who="#DorotaKłuszyńska">Poznać należy historię własnego narodu, historię niesfałszowaną, wprząc się do pracy dla zdobycia nowoczesnej wiedzy, dla budowy silnej i bogatej Polski, czerpiąc z doświadczenia i osiągnięć uczonych Związku Radzieckiego, dla których nie ma trudności niemożliwych do zwalczenia, Szlachetny i płomienny zapal uczynił z Komsomołu czołową organizację młodzieżową całego świata, I ZMP wychowa pokolenie, które już na terenie szkoły spełni swoje szczytne zadanie, będzie fundamentem kształtującym człowieka uspołecznionego, zdolnego do poświęcenia interesu jednostki dla szczęścia i dobra ogółu.</u>
          <u xml:id="u-72.20" who="#DorotaKłuszyńska">Umiłowanie nowej socjalistycznej Ojczyzny, poznanie przeszłości, która bogatą jest w wiele zaszczytnych okresów, czerpanie przykładu od naszych sławą okrytych bohaterów, poetów, pisarzy, artystów — to wielkie zadania, jakie ma do spełnienia ZMP na szkolnym odcinku. Ofiara życia wielkich naszych przodków, którzy walczyli o szczęście i wolność narodu, o szczęście ludzkości, będzie busolą.</u>
          <u xml:id="u-72.21" who="#DorotaKłuszyńska">Włączenie młodego pokolenia w potężniejący obóz bojowników o pokój to jedno z najważniejszych zagadnień, które stoi przed całym narodem, a więc i młodzieżą — dla milionów uczniów i uczennic wszystkich szkół i dla całej pracującej młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-72.22" who="#DorotaKłuszyńska">Nie wolno zapominać, że wszystkie osiągnięcia z Planem 6-letnim włącznie, z wiekopomnym zadaniem przebudowy ustroju rolnego zawdzięcza młode pokolenie bohaterskiej walce i wysiłkom ponad wszystkie normy pokolenia, które teraz przewodzi wielkiemu dziełu przebudowy.</u>
          <u xml:id="u-72.23" who="#DorotaKłuszyńska">Zawołanie dla młodego pokolenia, ślubowanie obowiązujące musi być: okażemy się godnymi następcami naszych bohaterskich budowniczych Polski socjalistycznej, naszych ojców i matek, naszych nauczycieli i wychowawców.</u>
          <u xml:id="u-72.24" who="#DorotaKłuszyńska">Sprawa Polski spocznie w pewnych i niezawodnych rękach młodego dziś pokolenia z ław szkolnych. Dla nich wkład w Plan 6-letni brzmi: dobra nauka, szkoła nasz warsztat pracy.</u>
          <u xml:id="u-72.25" who="#DorotaKłuszyńska">Jutro to już górnicy, hutnicy, kolejarze, nauczyciele i pracownicy we wszystkich zawodach. Ich praca rozsławi imię Polski jeszcze szerzej, niż to się obecnie dokonuje, dzięki bohaterskim wysiłkom robotników, chłopów i inteligencji pracującej.</u>
          <u xml:id="u-72.26" who="#DorotaKłuszyńska">W budżecie państwowym nie zabrakło pieniędzy, żeby rozbudować szkoły, uczelnie, bursy i internaty, w których uczy się i wychowuje jutro Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-72.27" who="#DorotaKłuszyńska">Klub PZPR będzie nie tylko głosował za uchwaleniem przedłożonego budżetu i planu, a w szczególności jego ważnych pozycji dotyczących oświaty, ale dołoży pracy i starań, aby budżet i plan był jak najlepiej i zgodnie z interesami narodu wykonany.</u>
          <u xml:id="u-72.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Jaroszkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StefanJaroszek">Wysoki Sejmie! Na odcinku oświaty i kultury mamy do zarejestrowania bardzo poważne osiągnięcia. Można powiedzieć, że Rząd Polski Ludowej i masy ludowe pod przewodnictwem klasy robotniczej i jej partii PZPR dokonały przełomu w walce o udostępnienie szerokim rzeszom ludu pracującego wiedzy i zdobyczy kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StefanJaroszek">Jako przedstawiciel klubu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego chciałbym się dłużej zatrzymać nad zagadnieniem udostępnienia. wiedzy i kultury mało i średniorolnym chłopom, Dla charakterystyki. przytoczę kilka cyfr. W 1938 r. mieliśmy 512.000 dzieci poza szkołą podstawową, według urzędowego Rocznika Statystycznego, gdyż dane szacunkowe naszego Ministerstwa Oświaty podnoszą tę liczbę do około 1 mln dzieci. Z liczby tej decydująca większość dzieci pozbawionych szkoły znajdowała się na wsi. Spośród objętych nauczaniem dzieci wiejskich zaledwie 7,2% uczęszczało do pełnych 7-klasowych szkół podstawowych. W roku 1951 osiągniemy w zasadzie powszechność nauczania obejmując pełną 7-klasową szkołą podstawową 80,4% ogółu uczniów. Plan 6-letni przewiduje objęcie 7-klasową szkołą podstawową 81,2% dzieci na wsi. Inaczej mówiąc każdy obwód szkolny przy liczbie ponad 80 dzieci będzie posiadał 7 klas i 4 nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#StefanJaroszek">W parze z osiągnięciami w zakresie szkolnictwa podstawowego idą zdobycze w szkolnictwie zawodowym. Gigantyczny rozwój przemysłu w Polsce Ludowej wymaga setek tysięcy wykwalifikowanych kadr, które w poważnym procencie rekrutują się z młodzieży wiejskiej. W roku 1951 liczba osób przeszkolonych na kursach zawodowych i szkołach wyniesie 631.000 i powiększy się w stosunku do 1950 r. o 249.000. W ten sposób młodzież wiejska, żyjąca w okresie przedwojennym w nędzy i zacofaniu, bez perspektyw lepszego jutra, poprzez szkolnictwo zawodowe przechodząc do pracy w fabrykach zdobywa awans społeczny. Przeludniona wieś krakowska i rzeszowska, kielecka i warszawska przekazuje nadwyżki ludności do miasta. Ten bardzo pożądany proces przyśpieszony jest przez rozwój spółdzielczości produkcyjnej i nieodłącznej od niego mechanizacji rolnictwa. W naszych oczach zmienia się struktura społeczna kraju. Z kraju rolniczego, zacofanego, stanowiącego półkolonię dla imperialistów zachodnich, stajemy się przodującym krajem o potężnie rozbudowanej gospodarce narodowej i wysokiej kulturze.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#StefanJaroszek">Jedną z głównych cech naszego ludowego szkolnictwa jest zlikwidowanie sztucznych barier burżuazyjnych zagradzających masom ludowym dostęp do oświaty na wszystkich szczeblach. Od początku powstania Polski Ludowej wprowadzona została jednolitość w nauczaniu, w mieście i na wsi w celu umożliwienia młodzieży wiejskiej dostępu do szkoły średniej. Nieznany dotąd w dziejach Polski procent synów i córek pracujących chłopów dzięki klasowej polityce władz oświatowych i systemowi stypendiów państwowych znalazł się w średnich i wyższych zakładach naukowych — 37,1% w szkołach średnich i 25% w szkołach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#StefanJaroszek">Poza tym, jak wiadomo, dla udostępnienia przodującej młodzieży robotniczej i chłopskiej studiów uniwersyteckich zostały utworzone uniwersyteckie studia przygotowawcze, które umożliwiają naukę na wyższych uczelniach tysiącom młodzieży bezpośrednio związanej z produkcją. Nasze Państwo Ludowe likwiduje w ten sposób krzywdę wyrządzoną młodzieży robotniczej i chłopskiej przez ustrój kapitalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#StefanJaroszek">Rok bieżący jest końcowym w zakresie likwidacji analfabetyzmu. Akcja walki z analfabetyzmem objęła około miliona analfabetów, z tego blisko 500 tysięcy otrzymało już pierwsze w życiu świadectwa szkolne. Należy podkreślić, że około 75% analfabetów znajdowało się na wsi i rekrutowali się oni przede wszystkim z biednych i małorolnych chłopów. Całkowita i ostateczna likwidacja analfabetyzmu w 1951 r. przysporzy Państwu około miliona świadomych budowniczych socjalizmu. Należy tych wszystkich, którzy nauczyli się czytać i pisać, otoczyć dalej opieką i pomocą uruchomiając tę pomoc ze strony kierowników bibliotek gminnych i kierowników świetlic.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#StefanJaroszek">Poważne osiągnięcia mamy również do zanotowania w zakresie ideologicznej treści w programach nauczania młodzieży i treści kulturalnych, których odbiorcą są masy ludowe. Nasza szkoła w coraz większym stopniu wychowuje budowniczych socjalizmu. W oparciu o przodującą ideologię marksizmu-leninizmu, czerpiąc wzory z przebogatych doświadczeń Związku Radzieckiego, nasze nauczycielstwo porwane przykładem i twórczym entuzjazmem klasy robotniczej, wychowuje nowe pokolenie na najlepszych postępowych i rewolucyjnych tradycjach naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#StefanJaroszek">Nasze Stronnictwo z wielkim zainteresowaniem śledzi pozytywne przemiany w postawie nauczycielstwa wiejskiego. Nauczyciele wiejscy w coraz większym stopniu włączają się do głównego nurtu walki klasowej o spółdzielnię produkcyjną na wsi. Wyrazem tego był niewątpliwie ostatni zjazd nauczycielstwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#StefanJaroszek">Doniosłą rolę w wychowaniu młodzieży spełnia Związek Młodzieży Polskiej. ZMP w coraz poważniejszym stopniu kształtuje oblicze ideowe naszej młodzieży, mobilizując ją do wałki o wykonanie Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#StefanJaroszek">Niezmiernie ważnym osiągnięciem w upowszechnieniu kultury na wsi jest powszechna sieć biblioteczna i wzrastająca z roku na rok liczba książek w bibliotekach. W roku 1951 osiągnęły one cyfrę 40.800.000 egzemplarzy. Obok sieci bibliotecznej nastąpił ogromny rozwój takich instytucji kulturalnych, jak sieć radiowa i uruchomienie ponad 600 stałych kin na wsi. W 1951 r. przewiduje się uruchomienie około 400 kin. Tu nie ma porównania z okresem przedwojennym, gdyż i sieć radiowa o tak wielkim zasięgu i kina wiejskie są zdobyczami mas ludowych osiągniętymi dopiero w okresie władzy ludowej.</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#StefanJaroszek">Wysoka Izbo! Obok tych wspaniały cli osiągnięć, możliwych do zrealizowania jedynie w warunkach władzy ludowej, mamy do zanotowania szereg niedociągnięć wynikłych w trakcie realizacji wielkiego planu kulturalno-oświatowego. Wydaje mi się, że trzeba o niektórych z nich tutaj powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-74.11" who="#StefanJaroszek">Pierwsza sprawa — to zagadnienie szkolnictwa rolniczego. W szkolnictwie wyższym rolniczym mamy pewne osiągnięcia. Szkolnictwo to nastawione niegdyś na kształcenie dzieci kułackich i przystosowane do potrzeb gospodarstwa kułackiego zostało przebudowane dla potrzeb gospodarki socjalistycznej w rolnictwie w oparciu o doświadczenie nauki radzieckiej. Ja chciałbym jednakże zwrócić uwagę na niektóre niedomogi szkolnictwa rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-74.12" who="#StefanJaroszek">Po pierwsze — brak jest odpowiednich podręczników w dziedzinie ekonomii i statystyki, przystosowanych do szkół, kształcących praktyków — specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-74.13" who="#StefanJaroszek">Po drugie wbrew obietnicom Ministerstwa Rolnictwa nie uruchomiono dotychczas korespondencyjnego kształcenia rolniczego na stopniu inżynierskim.</u>
          <u xml:id="u-74.14" who="#StefanJaroszek">Po trzecie — pewien odsetek gospodarstw przyszkolnych gospodaruje niżej poziomu ogólnego, o czym świadczy fakt, że 10,7% gospodarstw w zakresie podstawowych zbóż nie osiągnęło przeciętnych wyników krajowych.</u>
          <u xml:id="u-74.15" who="#StefanJaroszek">Wierzę, że Ministerstwo Rolnictwa szybko te sprawy ureguluje.</u>
          <u xml:id="u-74.16" who="#StefanJaroszek">Następne zagadnienie, nad którym obciąłbym się zatrzymać, to sprawa świetlic wiejskich. W zakresie ruchu świetlicowego na wsi mamy do zanotowania bardzo istotne osiągnięcia. Przede wszystkim wybitnie poszerzył się zasięg oddziaływania świetlicy poprzez jej rozwój ilościowy i jakościowy. W chwili obecnej mamy przeszło 8 tysięcy świetlic, z których poważna ilość stała się ośrodkami życia kulturalnego w gromadzie i pomaga chłopom mało i średniorolnym w walce z kułactwem.</u>
          <u xml:id="u-74.17" who="#StefanJaroszek">Mamy jednak cały szereg świetlic nieczynnych z powodu braku opieki nad nimi ze strony terenowych ogniw Związku Samopomocy Chłopskiej. Na przykład w spółdzielni produkcyjnej Deniski, powiat Bielsk Podlaski etatowy kierownik świetlicy od maja ubiegłego roku pobierał pieniądze i absolutnie nic nie robił, ponieważ lokal wytypowany na świetlicę zajęła szkoła. Jest wprawdzie inny lokal obok, gdzie można by szkołę przenieść albo świetlicę urządzić, ale nikt tego nie zrobił. Inny przykład z woj. warszawskiego z powiatu płońskiego: w gromadzie Baboszewo istnieje świetlica Związku Samopomocy Chłopskiej, nawet dość ładnie wewnątrz udekorowana. Lokal tej świetlicy spełnia dwojakie zadanie. W godzinach rannych służy za biuro dla gminnej spółdzielni, wieczorem zaś — według zapewnień kierowniczki — jako lokal świetlicowy. Po sprawdzeniu okazało się, że wieczorami wnętrze świetlicy straszy pustką, a zimny lokal i brak światła nie zachęca do wstępowania do niej. Należy podkreślić, że kierownictwo wymienionej wyżej świetlicy jest całkowicie oderwane od miejscowych organizacji politycznych.</u>
          <u xml:id="u-74.18" who="#StefanJaroszek">Wydaje mi się, że gminne rady narodowe powinny w większym niż dotychczas stopniu zająć się sprawami, świetlic i udzielać im konkretnej pomocy gospodarczej i opieki politycznej. Gminne rady narodowe winny dopomóc terenowym ogniwom ZSCh w sprawowaniu kierownictwa nad ruchem świetlicowym.</u>
          <u xml:id="u-74.19" who="#StefanJaroszek">Również i wydziały kultury przy powiatowych radach narodowych, pełniąc w, tej chwili rolę kustoszów drobnych zabytków, winny być włączone do opieki i kierownictwa życiem kulturalnym swojego terenu. Także Związek Młodzieży Polskiej winien przejąć również rolę gospodarza świetlic w większym niż dotychczas stopniu w oparciu o przedwojenny dorobek w pracy świetlicowej postępowej młodzieży wiejskiej i pogłębiać zdobycze kulturalne w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-74.20" who="#StefanJaroszek">Wysoki Sejmie! Zadania, jakie stawia przed nami drugi rok Planu 6-letniego, wymagają jeszcze większego skupienia się i mobilizacji naszego narodu z klasą robotniczą na czele we froncie narodowym walki o pokój i Plan 6-letni.</u>
          <u xml:id="u-74.21" who="#StefanJaroszek">Zakłady szkolne i placówki kulturalno-oświatowe są jednym z podstawowych czynników kształtujących światopogląd człowieka. Musimy więc postawić je na takim ideowo-politycznym poziomie, aby rzeczywiście dobrze spełniały tę ważną i zaszczytną rolę w wychowywaniu naszego socjalistycznego narodu.</u>
          <u xml:id="u-74.22" who="#StefanJaroszek">O tym, jakiego człowieka mamy wychowywać w Polsce Ludowej, mówił Prezydent Bierut na ostatnim zjeździe Związku Nauczycielstwa Polskiego: „Chcemy wychować nowe pokolenie światłych, wszechstronnie rozwiniętych i aktywnych społecznie obywateli nowej Polski, którzy łączyć będą w sobie gorącą miłość ojczystego kraju i pragnienie pomnażania jego zdobyczy twórczych z głębokim poczuciem więzi międzynarodowej i braterstwa z twórczymi wysiłkami narodów socjalistycznych, ze wszystkimi siłami w świecie walczącymi o postęp i pokój”.</u>
          <u xml:id="u-74.23" who="#StefanJaroszek">Do tej wielkiej walki — poprzez udział w realizacji drugiego roku Planu 6-letniego — staną podstawowe masy chłopskie pod kierownictwem klasy robotniczej i jej przodującej partii — Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-74.24" who="#StefanJaroszek">Klub Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za ustawą budżetową i planem gospodarczym na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-74.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ogłaszam przerwę do godz. 15. Proszę Obywateli Posłów o punktualne przybycie na salę.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 1 4 do godz. 15 min. 5.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Polewka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AdamPolewka">Wysoki Sejmie! Mówić o oświacie, kulturze i sztuce w Polsce Ludowej to znaczy mówić o formach i treści wychowania nowego człowieka. Naród polski staje się narodem socjalistycznym. Przetwarza się gruntownie psychika i umysłowość naszego narodu, tworzy się nowy charakter narodu. Tak zwany charakter narodu reprezentowały dotąd klasy posiadające, klasy uciskające, one nadawały ton narodowej kulturze, one wyrabiały pojęcia u swoich i obcych o t. zw. polskich cechach narodowych, które nie były niczym innym, jak cechami umysłowości i psychiki najpierw szlacheckiej, a potem burżuazyjnej.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AdamPolewka">Czym już dzisiaj naród polski, który staje się narodem socjalistycznym, różni się od narodu burżuazyjnego? Oto przestał być przedmiotem, a stał się podmiotem historii. Świadomie ujął w ręce planowanie i budowanie swojej teraźniejszości i przyszłości. Teoriom opatrznościowym „narodu wybranego” przez upośledzenia historyczne, związanym z tymi teoriami mitom o ludziach i siłach opatrznościowych przeciwstawiliśmy świadomą, planową konstrukcję naszego życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego. Dewizom o opatrzności czy przypadkowości, kierującej losami naszego narodu, mesjanizmowi zwulgaryzowanemu do paniedziejkowego pocieszenia „jakoś to będzie”, przeciwstawiamy twardy i zwycięski plan naszego życia narodowego, życia nasyconego socjalistyczną treścią i mówimy: „tak ma być — tak będzie” i kontrolujemy, czy tak jest, jak planowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#AdamPolewka">Skończyła się legenda o słowiańskiej nieproduktywności, o słowiańskiej — jak to nazwał Sienkiewicz w „Bez dogmatu” — improductivité. Naród nasz okazał, że jest narodem nie tylko produktywnym, ale narodem wysoce konstruktywnym.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#AdamPolewka">W sanacyjnej konstytucji kwietniowej była zasada odpowiedzialności Prezydenta Państwa „przed Bogiem i historią” wyłącznie. Odpowiedzialność zawieszona w zaświatach w imię faszystowskiej dyktatury burżuazji. Ta tragikomiczna zasada była piłatowym umyciem rąk w stosunku do katastrofy gospodarczej i politycznej, w jaką staczał się naród.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#AdamPolewka">Dziś za losy, za życie narodu odpowiada każdy ludowy patriota, każdy budowniczy Polski Ludowej, odpowiada wobec wszystkich, wobec konkretnej organizacji, codziennie i realnie. Wzięliśmy na nasze barki zbiorową masową odpowiedzialność za istnienie narodu i jego rozwój. Planowanie, kontrola wykonania i odpowiedzialność, a nie tylko sam wysiłek pracy, nie tylko sam udział w budowaniu i, rządzeniu — czyni z chłopa, robotnika i inteligenta pracującego prawdziwych gospodarzy Polski Ludowej. W związku z tym tradycje irracjonalnego myślenia wyparte zostały przez twórczą pracę rozumu, przez wiarę w człowieka i jego twórcze możliwości, przez racjonalizm, przez światopogląd naukowy, przez marksizm-leninizm. Wezwaliśmy cały naród nie tylko do wielkiego wysiłku fizycznego, jak to głoszą wulgarne uproszczenia, ale naród nasz podjął się po raz pierwszy w historii wielkiego trudu myślenia. Długim i ciemnym okresom bezmyślności, masowego bezwładu umysłowego przeciwstawiliśmy masowy twórczy wysiłek umysłowy całego narodu — od narady wytwórczej w fabryce czy spółdzielni produkcyjnej do takiejże narady w uniwersytetach, w organizacjach artystycznych itp., od likwidacji analfabetyzmu i szkolenia społecznego zapadłych wsi do ideologicznego wychowywania uczonych i artystów. Polska Ludowa uczy się, myśli i tworzy.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#AdamPolewka">Państwu burżuazyjnemu nie był potrzebny myślący i twórczy człowiek, dlatego państwo burżuazyjne dostarczało swoim obywatelom tandety umysłowej, tandety oświatowej i tandety kulturalnej. Burżuazja dawała masom pracującym to, co służyło jej interesom, Poza tym była tandeta, której nikt nie chciał kupić, z której nikt nie chciał korzystać.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#AdamPolewka">Troska Państwa Ludowego o rozwój umysłowy, rozwój kulturalny narodu wyraża się w budżecie naszym sumą 14% wszystkich wydatków Państwa. 14% budżetu idzie na oświatę, naukę i kulturę. W Stanach Zjednoczonych, gdzie budżet nie obejmuje przemysłu, handlu i rolnictwa — 1%.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#AdamPolewka">W przemówieniu moim zajmą się w zakresie oświaty głównie szkołami podstawowymi i średnimi, liceami oraz zagadnieniami kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#AdamPolewka">6-letni Plan Rozwoju Gospodarczego i Budowy Podstaw Socjalizmu w Polsce stawia przed oświatą, nauką i kulturą nowe wymagania. Zaostrzona walka klasowa pogłębiła się także na froncie ideologicznym. Wychowanie nowego socjalistycznego człowieka — oto cel wychowania. Nauczyciel w tych warunkach staje się centralną sprawą.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#AdamPolewka">III Zjazd Związku Nauczycielstwa Polskiego wykazał, że nauczyciel coraz więcej wiąże się ideologicznie z Państwem, że uświadomił sobie wspaniałą i wielką odpowiedzialność za wychowanie młodzieży w duchu socjalistycznym, że rozumie i ogarnia zadania społeczne, jakie chwila obecna przed nim stawia. Nauczyciel Polski Ludowej z całym poświęceniem i ofiarnością spełnia swój wielki historyczny obowiązek.</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#AdamPolewka">Kadry nauczycielskie są jednak za małe, ciągłe jeszcze odczuwamy brak nauczycieli. W roku bieżącym wejdzie do szkolnictwa ok. 14 tys. nowych sił wychowawczych. Licea pedagogiczne wzrosną ze 125 do liczby 130 i w bieżącym roku zasilą szkolnictwo liczbą 6.500 nowych nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#AdamPolewka">Z brakiem nauczycieli wiąże się ściśle dalsza rozbudowa szkolnictwa. Według ustawy o Planie 6-letnim w 1955 r. pełne szkoły stopnia podstawowego — 7-klasówki — obejmą. 87% dzieci, Nie będę przytaczał liczb, ale porównajmy te rzeczy z okresem przedwojennym.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#AdamPolewka">W roku 1938 ukończyło 7-klasówki 168.200 dzieci, a w roku 1951 ukończy 337.000 dzieci. Pamiętajmy, że ludności w Polsce było wówczas więcej o 10 milionów.</u>
          <u xml:id="u-77.13" who="#AdamPolewka">W roku 1938 szkół 7-klasowych w miastach było 2.027, na wsi 2.353, razem 4.380 szkół, w których liczyło się 2.136.100 uczniów.</u>
          <u xml:id="u-77.14" who="#AdamPolewka">W roku 1951 7-klasowych szkół będzie w miastach 2.529, na wsi 9.153, razem 11.682 — uczyć się będzie 2.689 tys. dzieci, chociaż jak podkreśliłem liczba mieszkańców zmniejszyła się o 10 milionów.</u>
          <u xml:id="u-77.15" who="#AdamPolewka">Ministerstwo Oświaty ilość szkół o jednym nauczycielu ma zredukować do minimum.</u>
          <u xml:id="u-77.16" who="#AdamPolewka">W roku 1950 było jeszcze tych szkół 6.438, a w r. 1951 ilość ich zmniejszy się o 18%. W szkolnictwie średnim nie przewiduje się większych zmian, jeżeli idzie o szkolnictwo ogólnokształcące.</u>
          <u xml:id="u-77.17" who="#AdamPolewka">Oczywiście podstawowym zagadnieniem oświatowym jest likwidacja analfabetyzmu. Na rok 195.1 planowane jest zlikwidowanie analfabetyzmu o około 500.000 osób.</u>
          <u xml:id="u-77.18" who="#AdamPolewka">Rozbudowa szkolnictwa wymaga wzmożonej troski o nauczyciela. Konieczna jest nie tylko opieka Państwa, ale i opieka rad narodowych nad nauczycielem, zapewnienie mu mieszkania, zapewnienie mu koniecznych warunków do pracy, szczególnie na wsi, gdzie nauczyciel jest nie tylko tym, który uczy, ale i tym, który działa społecznie. Bardzo ważną jest opieka starszych doświadczonych pedagogów nad pracą młodszych kolegów. W tym wypadku nie ma obawy, aby czynnik konkurencji tu przeszkadzał, odczuwamy bowiem ciągły brak kadr.</u>
          <u xml:id="u-77.19" who="#AdamPolewka">Konieczną jest zmiana szkolnictwa dla dorosłych na szkolnictwo dla pracujących. Usuwa się wtedy z tego element przypadku. Pożądane jest jak najściślejsze związanie tego szkolnictwa z zakładami pracy. Rady zakładowe i związki zawodowe za mało się tym interesują.</u>
          <u xml:id="u-77.20" who="#AdamPolewka">W dziale kształcenia korespondencyjnego, obok rozszerzenia dotychczasowej sieci nowością jest rozszerzenie kształcenia korespondencyjnego na stopień średni.</u>
          <u xml:id="u-77.21" who="#AdamPolewka">Na odcinku bibliotek obserwujemy ustawiczny wzrost. W szkołach ogólnokształcących wzrosną biblioteki w stosunku do 1950 r. o 2.618 a liczba tomów — o 1.400.000. Na jednego ucznia przypadnie ponad 2 książki. Biblioteki powszechne i wojewódzkie wzrosną w ten sposób, że ilość samych bibliotek wzrośnie z 14 do 17, a punktów bibliotecznych o 4.000 do liczby 24,384. Na tysiąc mieszkańców przypadnie 413 tomów.</u>
          <u xml:id="u-77.22" who="#AdamPolewka">W budżecie Ministerstwa Oświaty te wszystkie wzrosty wyrażają się wzrostem budżetu o 6,7%. Szczególnie wzrosną wydatki w budżecie szkolnictwa podstawowego, bo o 49.030.330 zł. Wzrośnie również szkolnictwo specjalne, ogólnokształcące i zawodowe. Wydatki na szkolnictwo licealne wzrosną o 12,4%.</u>
          <u xml:id="u-77.23" who="#AdamPolewka">Pomimo zwiększenia poszczególnych pozycji budżetowych znalazły się w budżecie subwencje dla organizacji oświatowych: dla Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Związku Młodzieży Polskiej, Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, Towarzystwa Burs i Stypendiów, Biblioteki Kórnickiej itd.</u>
          <u xml:id="u-77.24" who="#AdamPolewka">W 1951 r. do użytku szkolnictwa podstawowego będzie oddanych 412 nowych obiektów szkolnych, a w nich będzie 107.005 miejsc.</u>
          <u xml:id="u-77.25" who="#AdamPolewka">Tych kilka przykładów ilustruje dalszy stały wzrost troski Państwa Ludowego o wychowanie nowego człowieka, o wychowanie nowego obywatela.</u>
          <u xml:id="u-77.26" who="#AdamPolewka">Przechodzę z kolei do omówienia działu kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-77.27" who="#AdamPolewka">Wspomniałem na wstępie, że naród polski staje się narodem socjalistycznym. W dziedzinie kultury oznacza to — według powiedzenia stalinowskiego — że kultura winna stawać się socjalistyczną w treści, a narodową w formie.</u>
          <u xml:id="u-77.28" who="#AdamPolewka">Wynika stąd problem, czy ma wyrosnąć nowa kultura, odcięta od poprzednich? Nie. My podkreślamy ciągłość i dziedziczność kultury ubiegłych wieków. Co więcej, jesteśmy jedynymi, uprawnionymi dziedzicami kultury wieków minionych. Nasze tradycje są nie tylko rewolucyjne, ale to są tradycje postępowe. Tych tradycji w historii naszego narodu nie brak, one' słusznie napawają nas dumą narodową, one powinny znaleźć się w programach wychowawczych jako jeden z najważniejszych pedagogicznych czynników. Nasz stosunek do przeszłości nie jest czynnikiem konserwacji wszelkich zabytków, nie jest zatem żadnym konserwatyzmem nawet w sferze uczuciowej. My z przeszłości bierzemy. to, co było piękne, co było postępowe, Na badania przeszłości poświęcamy wiele trudu i Państwo Ludowe nie szczędzi na to finansów. W tej chwili mamy np. badania nad tysiącleciem narodu polskiego, nad Millenium. Troska o zabytki wyraża się wzrostem budżetu w tym dziale na 1951 r. o 5%.</u>
          <u xml:id="u-77.29" who="#AdamPolewka">Biorąc z przeszłości tradycje postępowe, tradycje istotnie narodowe, bazujemy na kulturze ludowej. Nie tak dawno jedno z pism katolickich wyraziło obawę, że wieś polska, zmieniając się na wieś socjalistyczną, będzie pozbawiona kultury ludowej, że na tej wsi zginie kultura ludowa. Stanowisko, że wprowadzenie na wsi socjalistycznej gospodarki ma zlikwidować ludową kulturę, jest nie tylko niesłuszne, ale niczym nieusprawiedliwione — można powiedzieć, że obłudne, bo przecież wiadomo o co chodzi. Właśnie jeżeli chodzi o likwidację kultury ludowej w pewnych ośrodkach — dokonała tego burżuazja, dokonała tego w głównej mierze zaraz po pierwszej wojnie światowej, dokonał tego kler, wypierając nawet takie rzeczy jak rzeźby o charakterze religijnym czy obrazy o charakterze religijnym przez tandetę oleodrukową. Po pierwszej wojnie światowej na wieś runęła tandeta kulturalna.</u>
          <u xml:id="u-77.30" who="#AdamPolewka">U nas do kultury ludowej, do jej zagadnień podchodzi się zupełnie inaczej. Właśnie dzisiaj Instytut Sztuki Ludowej zbiera folklor muzyczny, idzie na wieś, nagrywa melodie ludowe. To jest pierwszy tego rodzaju czyn po historycznym czynię Kolberga, znanego autora zbioru pieśni ludowych. Te poszukiwania kultury ludowej, wybieranie, jej najpiękniejszych elementów dały pozytywne rezultaty. Znany jest zespół pieśni i tańca „Mazowsze”. Kultura ludowa przestaje być kulturą związaną wyłącznie ze wsią, a staje się sprawą narodową. Malowniczość nędzy mogła być w oczach burżuazji odrębnością kultury ludowej. W naszych oczach świadome poszukiwanie istotnych wartości kultury ludowej wszystkich, którzy w tej chwili mają prawo nazywać się narodem, jest właśnie tym naszym nowym do tych spraw stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-77.31" who="#AdamPolewka">Upowszechnienie kultury wyraża się w cyfrach, które musza zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-77.32" who="#AdamPolewka">Na rok 1951 przygotowuje się 6.400 nowych pozycji — wzrost o 17,3%. Rośnie nakład dzienny prasy o 17,3%. Będzie wzrastała ilość domów kultury: klubów ze 102 na 126, świetlic z 9.558 na 10.485.</u>
          <u xml:id="u-77.33" who="#AdamPolewka">Ogromne znaczenie ma dla wsi kino. Tych kin było dotychczas 620, przybędzie w tym roku 450. Kino na wsi może mieć warunki rozwoju, dlatego że polscy technicy opracowali film wąskotaśmowy, niepalny. Jest to patent naszych inżynierów. Zagranica utrudniała nam produkcję tych filmów.</u>
          <u xml:id="u-77.34" who="#AdamPolewka">Zainteresowanie kulturą narodową szerokich mas wyraża się wysoką cyfrą chociażby zwiedzających muzea. W roku przeszłym przez muzea przeszło około 9 milionów widzów, Mamy w tej chwili w budżecie koszt utrzymania 111 muzeów państwowych. Wzrosły również wydatki na artystyczne wystawy.</u>
          <u xml:id="u-77.35" who="#AdamPolewka">Teatr przy tym wzroście troski o kulturą jest również uwzględniony. Liczba scen wzrasta o 6%, ilość przedstawień ma wzrosnąć o 10%, ilość widzów o 12%.</u>
          <u xml:id="u-77.36" who="#AdamPolewka">Poczyniono w teatrze konieczne oszczędności. Trzeba stwierdzić zgodnie z prawdą, że gospodarka teatralna była niejednokrotnie rozrzutna i nieodpowiedzialna, podobnie jak to miało miejsce w Filmie Polskim. Tu przeprowadzenie oszczędności jest konieczne, bo niewątpliwie nie wszystkim, którzy chodzą do teatru wiadomo, że Państwo dopłacało przeciętnie do biletu — do każdego widza — 15,67 zł. Dopłata ta będzie maleć obecnie do 13,83 zł.</u>
          <u xml:id="u-77.37" who="#AdamPolewka">Trzeba przeorganizować jeszcze jedną z organizacji upowszechniających kulturę, mianowicie Artos. Artos był dotychczas przytułkiem dla odpadków artystycznych, W Ministerstwie Kultury i Sztuki traktuje się Artos jako organizację, która ma rozprowadzać w terenie, po wsiach i małych miasteczkach wysokowartościowe pozycje artystyczne, w których winni brać udział artyści z prawdziwego zdarzenia. Chodzi o to, ażeby na żadnym odcinku nie była powtarzana owa tandeta kulturalna, jaką tzw. ludowi dawała, przedwojenna burżuazja.</u>
          <u xml:id="u-77.38" who="#AdamPolewka">Ważnym czynnikiem upowszechnienia kultury jest Polskie Radio. W 1951 r. przybędzie odbiorników o przeszło 12%. W 1950 r. było ich 796,000, natomiast w 1938 r. odbiorników lampowych było 582,000. W szczególności wzrośnie ilość odbiorników detektorowych — o 421%. Wzrośnie również ilość głośników oraz ilość punktów odbiorczych. Już 4.371 gromad posiada głośniki. Sieć rozwinie się w 1951 r. o 24,2%.</u>
          <u xml:id="u-77.39" who="#AdamPolewka">Warto tu chwileczkę czasu poświęcić programom naszego radia i jego roli wychowawczej. Wszyscy słuchamy radia, wszyscy zda jemy sobie sprawę z jego stron dodatnich i z jego niedociągnięć. Są u nas ludzie, którzy nieraz krzywią się, że Polskie Radio daje programy, które — jak oni powiadają — nużą, w pierwszym rzędzie mówi się tam o walce o pokój, o Planie 6-letnim, następnie kształci się, uczy 1 te rzeczy — nawet jeśli ktoś uzna ich słuszność — są podawane nie tak żywo, jak powinny być podawane.</u>
          <u xml:id="u-77.40" who="#AdamPolewka">Niewątpliwie, co do formy podawania można by mieć pewne zastrzeżenia. Porównajmy jednak wysoką wartość wychowawczą naszego radia z tym, co dają radia zagraniczne, z tym ohydnym nieraz ubliżającym inteligencji człowieka poziomem, wówczas odniesiemy się naprawdę z całym szacunkiem nawet do najsłabszych pozycji programowych naszego Polskiego Radia, Nie znaczy to bynajmniej, ażeby te pozycje nie powinny ulec korekcie i poprawie.</u>
          <u xml:id="u-77.41" who="#AdamPolewka">To co mówię nie jest gołosłownym porównaniem. Pozwolę tu sobie przeczytać z książki znanego publicysty amerykańskiego V. J. Jerome „Problemy nowej kultury” — oskarżenie pod adresem programów radia amerykańskiego.</u>
          <u xml:id="u-77.42" who="#AdamPolewka">Lee De Forest wynalazca głośnika, bez którego trudno wyobrazić sobie nowoczesne radio, powiada:</u>
          <u xml:id="u-77.43" who="#AdamPolewka">„Goście panowie zrobili z mym dzieckiem. Przychodząc na świat było potencjalnym narzędziem kultury, dobrej muzyki, podnoszenia poziomu inteligencji w Ameryce.</u>
          <u xml:id="u-77.44" who="#AdamPolewka">Spodliliście to dziecko, wypędzając je na ulicę na pastwę jazzu i boogie-woogie. Audycje reklamowe wypełniają całkowicie życie każdej rodziny... Tajemnice morderstw płyną na falach radiowych przez całą dobę i dzieci stają się psychopatami, słuchając historii, które im opowiadacie zamiast bajek. Trzydziestoletniego mężczyznę utrzymuje się celowo na poziomie umysłowym trzynastoletniego chłopca, karmi się idiotyzmami, jak gdyby zakładając z góry, że każdy słuchacz to kretyn...”.</u>
          <u xml:id="u-77.45" who="#AdamPolewka">Tak mówi wynalazca głośnika, Amerykanin De Forest.</u>
          <u xml:id="u-77.46" who="#AdamPolewka">Następnie forma nie tylko upowszechnienia kultury, ale zarazem masowej twórczości — ruch amatorski. Zagadnienie to wymaga specjalnego omówienia. Pragnąłbym zaznaczyć, że na tym odcinku istnieje szereg nieporozumień. M. in. zasadniczym nieporozumieniem jest postawa, jakoby należało w tym ruchu kultywować wyłącznie oddolną żywiołowość, jakoby nie. należało uczyć, kształcić instruktorów. Wykształcenie instruktorów specjalnie dostosowanych do spełniania tej pracy jest konieczne. Tymczasem w wielu wypadkach znaczenia tych instruktorów nie docenia się.</u>
          <u xml:id="u-77.47" who="#AdamPolewka">Przechodzę z kolei do omówienia zagadnienia wychowywania przez nasze Państwo twórców kultury. Kultura przedwojenna była podzielona na dwa działy: z jednej strony elitaryzm kulturalny, z drugiej strony — jak już mówiłem — tandetna kultura dla mas. Twórcy byli nastawieni na amerykańskie podchodzenie do spraw tworzenia kultury. Jest jeszcze w Polsce pewien literat, który w swoim czasie — w 1928 r. — podszedł do mnie i zapytał: Panie Kolego, powiedzcie, jak się pisze taką książkę, aby za nią dostać 3.000 zł. Wtedy mieliśmy już czysto komercyjny stosunek do zagadnień kultury, decydowało pytanie: czy to pójdzie, czy to będzie miało powodzenie — bez względu na treść i formę dzieła. Oczywiście burżuazja wykorzystywała to i niejednokrotnie artyści, nawet artyści o pewnym poziomie, służyli najniższym wymogom burżuazyjnej polityki kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-77.48" who="#AdamPolewka">Obecnie przebudowuje się gruntownie ideologicznie psychikę twórcy. Trzeba przyznać, że obawy twórców o to, że będzie się administrować kulturą w pierwszym rzędzie, a dopiero potem pomagać artyście — były w wiciu wypadkach niesłuszne. Cały szereg konferencji, zjazdów artystycznych wykazał, że artyści zainteresowali się bardzo gorąco, bardzo entuzjastycznie nowymi zadaniami w dziedzinie kultury. Dziś można obserwować, zarówno wśród pisarzy, jak i wśród malarzy i muzyków zdecydowany zwrot ku tym nowym zadaniom społecznym sztuki. Cały szereg malarzy, którym wydawało się, że nie będą mogli przejść od form sztuki burżuazyjnej do realizmu socjalistycznego, już w dużym stopniu te opory w sobie zwalczył.</u>
          <u xml:id="u-77.49" who="#AdamPolewka">Instytut Sztuki bada sztukę, bada zagadnienia sztuki, ale niestety, ogranicza się zanadto do przeszłości. Twórcy skarżą się, że brak im wytyczenia przez tenże Instytut dróg naprzód. To samo odnosi się do Instytutu Badań Literackich. Te rzeczy naprawiają konferencje i zjazdy twórcze.</u>
          <u xml:id="u-77.50" who="#AdamPolewka">Bezpośrednią pomocą dla twórców są szeroko stosowane stypendia dla artystów, których przeciętna wysokość waha się od 600 do 900 zł i jest związana z konkretnymi pracami na konkretnym odcinku życia. Życie jest traktowane jako tworzywo artystyczne. W życiu spotykałby się z budownictwem socjalistycznym, nową wsią, tworzy się rzeczy z dnia na dzień coraz lepsze, Nie chcę przesadzać, ale muszę stwierdzić, że to, co dziś osiągnęliśmy już na tym odcinku, to są rzeczy bardzo poważne. Pragnąłbym przypomnieć wszystkim, dla porównania, że po pierwszej wojnie światowej fakt tak wielkiej doniosłości, jak odzyskanie niepodległości polskiej, nie odbił się w naszej literaturze ani jednym poważnym dziełem, z wyjątkiem „Przedwiośnia” Żeromskiego oraz jedynego dramatu — sławnego „Zmartwychwstania” Huberta Rostworowskiego, jednej z najbardziej nieocenionych sztuk teatralnych. Dzisiaj przejawy życia w nowej Polsce znalazły swoje odbicie w literaturze, znalazły odbicie w sztuce, a przecież o ile trudniejsze są problemy życia obecnego. Jakże musi się artysta uczyć i kształcić!</u>
          <u xml:id="u-77.51" who="#AdamPolewka">Poza tym śmiem twierdzić, że nawet nasza najsłabsza twórczość pod względem wartości wychowawczych stoi bez porównania wyżej od twórczości amerykańskiej.</u>
          <u xml:id="u-77.52" who="#AdamPolewka">Ten sam V. J. Jerome, którego cytowałem, pisze o nagrodzonej na konkursie książce H. F. Hearda pt. „Prezydent Stanów Zjednoczonych, detektyw”. „W tej fantasmagorii — akcja toczy się w roku 1977 — bohaterem jest nie tradycyjny „człowiek z Marsa”, ale „Komisarz Komisarzy” imperium mongolskiego, którego częścią stał się Związek Radziecki, Komisarz ten knuje plany zniszczenia Stanów Zjednoczonych za pomocą monstrualnego przypływu morskiego, wywołanego przez energię atomową. Ale prezydent Stanów Zjednoczonych, detektyw, który wykazuje inteligencję Sherlocka Holmesa i posiada niezwykłe zapasy wiedzy „naukowej”, okazuje się chytrzejszy od Komisarza. Wydaje on rozkaz wrzucenia bomb atomowych na Lodowym Przylądku Grenlandii i kształtuje świat na sposób amerykański zatapiając większą część ziemi. A przemawia on stylem starego i nowego testamentu: „Oto w waszym imieniu obejmuję, ten Nowy Kraj i prowadzę doń Was, Wolne Ludy Drogą Pokoju — Wolne Ludy, których ja, Prezydent Stanów Zjednoczonych, jestem opiekunem. Zapytuję was: azaliż nie działam jako nowy Mojżesz prowadząc was do ziemi, której dziś właśnie w chwili, gdy jej najbardziej potrzebowaliście, nakazałem się ujawnić”.</u>
          <u xml:id="u-77.53" who="#AdamPolewka">Jeżeli zestawimy z tego rodzaju „dziełami”, nagradzanymi w Ameryce, twórczość naszą jakąkolwiek pozycję pod względem artystycznym nawet najsłabszą — to zaiste „dzieła” te zasługują na to, aby być przeciwstawiane, jeżeli nie dziełom sztuki, to dziełom przyzwoitego stosunku do człowieka.</u>
          <u xml:id="u-77.54" who="#AdamPolewka">Budżet kultury i sztuki nie jest budżetem tak wielkim, jak my, artyści tego pragnęlibyśmy. Niemniej trzeba pamiętać, że kultura i sztuka objęta jest w budżecie centralnym sumą 558.935.460 złotych, że w budżecie terenowym. w dziale V figuruje kwota 107.986.890 zł.; w wydziałach kultury i sztuki mamy 156.923.790 zł.</u>
          <u xml:id="u-77.55" who="#AdamPolewka">Kultura i sztuka cieszy się opieką Państwa Ludowego. Państwo Ludowe troszcząc się o wychowanie nowego człowieka traktuje kulturę i sztukę jako jeden z czynników wychowania człowieka, tego człowieka, który w tej chwili buduje fundamenty socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-77.56" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Strzałkowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KarolStrzałkowski">Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji nad Narodowym Planem Gospodarczym i budżetem Państwa na rok 1951 pragnę, jako oświatowiec, omówić pokrótce zagadnienia, dotyczące rozdziału VI Oświata.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#KarolStrzałkowski">Artykuł 5 ustawy przypomina, że rok 1951 jest rokiem ostatecznej likwidacji analfabetyzmu w Polsce wśród ludności w wieku od 14 do 50 lat. Idąc za przykładem ZSRR, który w latach 1920–1940 nauczył czytać i pisać 50 milionów analfabetów, a po przerwie, spowodowanej najazdem hitlerowskim, dokończył w pierwszej powojennej pięciolatce likwidacji analfabetyzmu, przystąpiliśmy w 1949 r. do intensywnej walki z analfabetyzmem. W chwili obecnej jesteśmy w toku drugiej wielkiej kampanii, mając już w wynikach 500 tys. absolwentów, a ucząc na kursach, w zespołach i nauczaniu indywidualnym dalsze 350 tys. analfabetów i półanalfabetów.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#KarolStrzałkowski">Walka z analfabetyzmem jest jednym z odcinków walki klasowej. Jak na innych odcinkach, tak i na tym musimy przełamywać zacięty opór wroga klasowego, który stara się nie dopuścić analfabetów do nauki, jak to czynił kułak Jan Matczak z pow. gorzowskiego ze swoim parobkiem Michałem Kraską, czy też kułak Derkacz z pow. siedleckiego ze swoimi robotnikami, trzema braćmi Ledniakami. Niewiele odbiegli, od tamtych kułaków majster kowalski z Igołomii, ob. Książek, utrudniając uczęszczanie na kurs swemu terminatorowi i proboszcz z Gidli, który również nie pozwalał chodzić na kurs swemu parobkowi. Kułak, a zarazem spekulant, Garbacz z Brzezin, pow. sulęcińskiego urządzał u siebie wieczorne pogadanki w dniach kursu, aby tylko odciągnąć 12 analfabetów od nauki. Najjaskrawszą zaś ilustracją zaciętości walki klasowej na płaszczyźnie walki z analfabetyzmem jest mord dokonany przez szajkę wolbromskich morderców, prowadzonych przez zwyrodniałych księży Oborskiego i Gadomskiego, na osobie nauczyciela Władysława Seweryna, który wytężoną pracą zlikwidował analfabetyzm na terenie swojej gromady.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#KarolStrzałkowski">Walka z analfabetyzmem, jak każda walka, wyrobiła i zahartowała z górą setkę tysięcy osób liczący aktyw społeczny, bądź to biorący bezpośredni udział w nauczaniu, bądź też opiekujący się kursami, zespołami czy nauczaniem indywidualnym. Dały do tego aktywu najdzielniejszych swoich ludzi wszystkie partie polityczne, dały ich związki zawodowe i organizację masowe, jak Związek Samopomocy Chłopskiej, Liga Kobiet, Związek Młodzieży Polskiej. Sam Związek Nauczycielstwa Polskiego delegował 28 tys. swoich członków do nauczania zespołowego, drugie tyle dał w ostatnich tygodniach ZMP do prowadzenia nauczania indywidualnego. Możemy wskazać na takich przodowników pracy w walce z analfabetyzmem, jak ob. Misigar, nauczycielka z pow. krośnieńskiego, która nauczyła czytania i pisania 122 analfabetów, jak robotnica z pow. myślenickiego, Weronika Matoga, która ukończywszy w 1949 r. kurs początkowego nauczania, zorganizowała obecnie w swoim zakładzie pracy kurs dla 12 niepiśmiennych koleżanek i prowadzi go, poświęcając na ten cel codziennie 3 godziny pracy po skończonych zajęciach w zakładzie pracy; jak małorolna chłopka Zofia Basara, która nauczyła czytać i pisać 8 swoich sąsiadek; jak dalej Maria Zaremba, opiekunka społeczna kursu, która wielokrotnie odwiedziła każdego z kursistów starając się o dobrą frekwencję na kursie; jak wreszcie Karol Romaniuk, który, będąc uczniem kursu, był jednocześnie jego społecznym opiekunem, chodził do swoich współkolegów-kursistów i pilnował ich uczęszczania na kurs.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#KarolStrzałkowski">Trzeba jednak stwierdzić, że obok przykładów ofiarności i zrozumienia ważności wałki z analfabetyzmem napotykaliśmy dość często na niedocenianie zagadnienia, zwłaszcza u kierowników zakładów pracy, jak dyr. Kocot z Gorzowa i inni (szczególnie w PGR-ach), którzy zapatrzeni w konieczność wykonania planu produkcyjnego, nie rozumieli, że robotnik nie analfabeta lepiej pojmie konieczność wykonania planu produkcji i chętniej i szybciej go wykona.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#KarolStrzałkowski">Pół miliona dotychczasowych absolwentów kursów początkowego nauczania to 500 tys. ludzi włączonych w realizację Planu 6-letniego i w budowę fundamentów socjalizmu w Polsce. Ukończywszy kurs udoskonalają oni swoją pracę zawodową, uaktywniają się społecznie.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#KarolStrzałkowski">Spośród wielu przykładów takich absolwentów pozwolę sobie zacytować: Marię Pniak, córkę małorolnego chłopa, obecnie pracowniczkę spółdzielni, która ukończywszy kurs nauczania początkowego, wysunięta została przez Ligę Kobiet na członka gminnej rady narodowej i pracuje b. aktywnie w komisji zdrowia oraz jako opiekunka społeczna kursu dla analfabetów. Robotnik Mieczysław Szewczyk po ukończeniu kursu został majstrem i jest wielokrotnym przodownikiem pracy. Robotnik huty „Jedność”, Marian Białas, po ukończeniu kursu i dalszej pracy nad sobą zdał egzamin do gimnazjum hutniczego w Siemianowicach i uczy się tam b. dobrze. Po ukończeniu szkoły średniej zamierza studiować na wyższej uczelni.</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#KarolStrzałkowski">Tymi kilkoma przykładami starałem się zilustrować zaciętość, owocność, ważność oraz doniosłość walki z analfabetyzmem w realizacji wielkich zamierzeń Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#KarolStrzałkowski">W toku dyskusji na Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu sygnalizowałem konieczność zorganizowania wielkiej akcji zapobiegawczej, która nie dopuści do nawrotu analfabetyzmu u dzisiejszych absolwentów, która nie dopuści do tzw. analfabetyzmu powrotnego, zjawiska tak częstego w Polsce sanacyjnej. Propaganda prasy, dostosowanej do tego „nowego czytelnika”, wielka akcja wydawnicza książek odpowiadających technicznie i treściowo nowemu czytelnikowi, wciągnięcie tych setek tysięcy absolwentów do dalszego kształcenia się w szkołach i na kursach dla pracujących, bądź też w zespołach czytelniczych i świetlicowych — oto wielkie zadanie, które w wyniku zwycięsko, przeprowadzonej kampanii w walce z analfabetyzmem stanęło przed Rządem i społeczeństwem, a które dopomoże nam wydobyć z wielkiej masy absolwentów dziesiątki tysięcy przodowników pracy i walki o Polskę socjalistyczną, tak jak dopomogło bratniemu narodowi rosyjskiemu wydobyć z masy analfabetów bohatera pracy, będącego dziś wzorem i symbolem robotnika komunisty, Stachanowa.</u>
          <u xml:id="u-79.9" who="#KarolStrzałkowski">Wysoka Izbo! Tak jak ZSRR, jak Polska, tak i pozostałe kraje demokracji ludowej uważają za swój pierwszy obowiązek przeprowadzenie zwycięskiej walki ze smutną spuścizną okresu kapitalistycznego, z analfabetyzmem. Przykładem tu może być Rumunia, która w ciągu 3 lat nauczyła czytać i pisać ponad milion osób. Przykładem może być Albania, z którą zatwierdziliśmy wczoraj układ, a która w chwili wyzwolenia miała 90% analfabetów i która rozpoczęła jednocześnie z nami w 1949 r. walkę z analfabetyzmem u osób w wieku od 14 do 40 lat. Przykładem mogą być Chiny Ludowe, gdzie w samej tylko prowincji Chachar natychmiast po wyzwoleniu zorganizowano ponad 4 tysiące szkół dla 227 tys. robotników i chłopów-analfabetów, docierając ze szkołą do najdalszych osiedli i wiosek.</u>
          <u xml:id="u-79.10" who="#KarolStrzałkowski">A jak wygląda ta sprawa w krajach kapitalistycznych?</u>
          <u xml:id="u-79.11" who="#KarolStrzałkowski">Nie mówię już o feudalno-kapitalistycznej Hiszpanii, gdzie, mimo istnienia 80% analfabetów wśród ludności dorosłej, nie ma nawet mowy o żadnej walce z analfabetyzmem, ale przecież w samych Stanach Zjednoczonych, jak stwierdza znawca zagadnienia walki z analfabetyzmem prof. Witty, były kierownik walki z analfabetyzmem w wojsku amerykańskim — jest dziś jeszcze 10 milionów analfabetów, w tym 3 miliony murzynów, co stanowi 50% dorosłej murzyńskiej ludności, zamieszkałej w Stanach Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-79.12" who="#KarolStrzałkowski">A w titowskiej Jugosławii? Nawet według danych oficjalnych uczy się zaledwie 30% zaplanowanego na rok 1950/51 kontyngentu analfabetów. W rzeczywistości zaniechano w Jugosławii całkowicie walki z analfabetyzmem, podobnie jak nie prowadzi się jej w Stanach Zjednoczonych. Ustrojom faszystowskim nie jest potrzebny oświecony obywatel, przeciwnie stanowi on groźbę dla tego ustroju, opartego na ciemnocie i wyzysku.</u>
          <u xml:id="u-79.13" who="#KarolStrzałkowski">Że tak jest, świadczy cytat z „Times'a” z dnia 18 sierpnia 1950 r., w którym dystyngowany autor, omawiając korzyści płynące z utrzymywania szkół i potrzeby ich utrzymywania mówi:</u>
          <u xml:id="u-79.14" who="#KarolStrzałkowski">„Przypuszczać, że umiejętność czytania i pisania jest niezbędną dla szczęścia człowieka, nie jest rzeczą przekonywującą. Jeśli nawet zgodzimy się, że trudno rządzić krajem przemysłowym, którego mieszkańcy byliby analfabetami, to jednak nic nie usprawiedliwia trudu, jaki sobie zadajemy, aby wszystkim obywatelom dać książkę bez różnicy ich stanowiska w społeczeństwie”. Do takich wniosków doszedł największy dziennik angielski „Times” w roku 1950.</u>
          <u xml:id="u-79.15" who="#KarolStrzałkowski">Toteż nic dziwnego, że w Anglii już od 3 lat nie buduje się nowych budynków szkolnych, że w USA szkoły podstawowe mieszczą się przeważnie w starych zniszczonych budynkach, a 25% szkół w miastach uznały oficjalne komisje za niezdrowe, nie nadające się do użytku ze względów higienicznych. W 10% miast USA lekcje odbywają się w składach, kościołach, na strychach albo też, jak w pewnym mieście amerykańskiego Middle-West — w zakładzie pogrzebowym. Nic dziwnego, że wobec zaniedbania budowy i remontu szkół, na sam remont już istniejących szkół w USA potrzeba 13,5 miliarda dolarów, a zapotrzebowanie nowych izb szkolnych dla umożliwienia dzieciom i młodzieży znośnych warunków nauki wynosi z górą 200 tysięcy.</u>
          <u xml:id="u-79.16" who="#KarolStrzałkowski">W Stanach Zjednoczonych, w kraju, w którym budżet oświaty wynosi 1% całości budżetu państwa, nie ma mowy o remoncie izb szkolnych, o uzupełnianiu sprzętu naukowego w laboratoriach szkolnych, o podniesieniu opłakanego stanu bibliotek szkolnych, o poprawie głodowych płac nauczycieli. Dlatego też rosną nowe miliony analfabetów. Dane statystyczne wykazują, że 6 milionów dzieci w wieku szkolnym nie uczęszcza w roku bieżącym do szkoły.</u>
          <u xml:id="u-79.17" who="#KarolStrzałkowski">Tak samo jest i w Jugosławii, gdzie na cele wojenne przeznacza się 73% budżetu, a zaledwie 6% na oświatę, kulturę i urządzenia socjalne. Wstrzymano tu zupełnie budowę nowych budynków szkolnych, nauka odbywa się w miastach na 3 i 4 zmiany, a w 700 szkołach nauka, z braku opału, odbywała się w 1950 r. tylko 8 razy w tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-79.18" who="#KarolStrzałkowski">Tak, Wysoka Izbo, jest w krajach kapitalistycznych, które bądź wcale nie odczuły zniszczeń wojennych, bądź odczuły je w znacznie mniejszym stopniu niż Polska.</u>
          <u xml:id="u-79.19" who="#KarolStrzałkowski">A jak jest u nas? W Polsce Ludowej buduje się w roku bieżącym 2550 nowych budynków szkolnych, spośród których wykończy się 1039. Biblioteki szkolne, których liczba wzrośnie o 2870, zostaną wzbogacone o 1263 tysiące tomów, zaś bibliotekom powszechnym, których liczba wzrośnie o 2340 punktów, przybędzie 1363 tysiące tomów.</u>
          <u xml:id="u-79.20" who="#KarolStrzałkowski">Łączna liczba książek w bibliotekach, jak widać z art. 59 ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951, wzrośnie w porównaniu z 1950 r. o 16% i osiągnie 40.800.000 tomów.</u>
          <u xml:id="u-79.21" who="#KarolStrzałkowski">Tak więc, likwidując analfabetyzm wśród dorosłych, staramy się nie dopuścić, aby narastali nowi analfabeci spośród dziatwy w wieku szkolnym. Wałczymy o objęcie wszystkich dzieci nauczaniem, podnosimy stopień organizacyjny szkół podstawowych, aby jak najwięcej uczniów ukończyło pełną szkołę podstawową, rozbudowujemy sieć szkół oraz kursów zawodowych i wyższych. Staramy się, by młodzież wyniosła ze szkoły jak najwięcej uczciwej, rzetelnej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-79.22" who="#KarolStrzałkowski">Do tej walki o wyniki nauczania włączyli się obok nauczycielstwa i organizacji młodzieżowych również rodzice, zrzeszeni w komitetach rodzicielskich, włączyły się komitety opiekuńcze, włączyły się rady narodowe, włączyło się całe społeczeństwo polskie.</u>
          <u xml:id="u-79.23" who="#KarolStrzałkowski">W przeciwieństwie do cytowanego przeze mnie poglądu większości sfer kierujących Wielką Brytanią my dajemy książkę wszystkim obywatelom bez różnicy ich stanowiska w społeczeństwie, tak jak to uczynił Związek Radziecki i jak to czynią państwa demokracji ludowej. My dajemy wszystkim obywatelom, młodzieży i dorosłym, nie tylko książkę, ale i możność kształcenia się, możność zdobywania wiedzy i umiejętności, możność zdobycia awansu społecznego, możność pełnego udziału w życiu politycznym, społecznym, gospodarczym i kulturalnym narodu. Rozumiemy bowiem dobrze, że tylko rewolucja kulturalna, idąca w parze z rewolucją gospodarczą, polityczną i społeczną pozwoli nam zbudować trwałe fundamenty pod budowę socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-79.24" who="#KarolStrzałkowski">Klub Posłów Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za projektem ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym oraz za projektem budżetu Państwa na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-79.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Mazur Stanisław.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#StanisławMazur">Wysoka Izbo! W okresie, w którym kraj nasz znajduje się w nowej fazie swojego rozwoju, w okresie budowy podstaw socjalizmu szczególnego znaczenia nabierają zagadnienia związane z rozwojem nauki. Stanęło przed nami zadanie znacznego przyśpieszenia rozwoju nauki, związania jej z Państwem ludowym i życiem narodu, wykorzystania tego oręża, jaki stanowi nauka, w walce o podniesienie poziomu kulturalnego i materialnego narodu, w walce o realizację 6-letniego Planu, w walce o pokój.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#StanisławMazur">Nauka polska posiada sławne tradycje. Chlubimy się długą listą uczonych polskich, których osiągnięcia weszły do skarbnicy narodowej i ogólnoludzkiej kultury. Na cały świat rozciąga się sława takich nazwisk, jak Mikołaj Kopernik czy Maria Skłodowska.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#StanisławMazur">I w okresie międzywojennym w wybitnie niesprzyjających dla. rozwoju nauki warunkach dzięki wysiłkowi nieraz bohaterskiemu utalentowanych jednostek nauka polska może poszczycić się pewnymi osiągnięciami w skali światowej. Tak na przykład w tym czasie powstała i osiągnęła duży rozkwit polska szkoła matematyczna, chociaż i na jej problematyce wycisnęły ujemne piętno specyficzne warunki międzywojennego okresu.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#StanisławMazur">Jednak na ogół trudno dopatrzeć się w nauce polskiej w tym okresie wyników na wielką miarę. Za uzależnieniem bowiem gospodarczym naszego kraju od obcego kapitału poszło i uzależnienie naszej nauki od obcej. W rezultacie na wielką skalę rozkwitło jedynie przyczynkarstwo do prowadzonych gdzie indziej badań.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#StanisławMazur">Bardzo zaciążyły nad nauką polską w tym czasie kosmopolityczne tendencje. Zacofane społecznie i gospodarczo państwo nie stworzyło dla naukowego badacza możliwości nieskrępowanego rozwoju jego zdolności twórczych. Pewne zapotrzebowanie przemysłu na badania naukowe istniało, ale było ono pokrywane głównie nie u nas, lecz w tych krajach, z których pochodzili właściciele fabryk. Ten stan rzeczy, powodujący niemożliwość konfrontacji osiągnięć teoretycznych z jednym, ostatecznym kryterium wartości, a mianowicie z praktyką, powodował to, że różne dziedziny nauki polskiej coraz bardziej opanowywały idealistyczne koncepcje, co w rezultacie prowadziło do zupełnego wyjałowienia.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#StanisławMazur">Dopiero zmiany ustrojowe w Polsce otworzyły przed nauką wielkie, nieznane dotąd w jej historii perspektywy. Nauka niewątpliwie przeżywa dziś w całym świecie okres intensywnego rozwoju, ale w państwach kapitalistycznych jej rozwój i jej dobroczynny wpływ na podniesienie poziomu życia mas pracujących jest hamowany przez politykę sfer rządzących. Burżuazja chętnie wykorzystuje wyniki badań naukowych, ale dla swoich egoistycznych interesów. Popiera i wykorzystuje ona badania naukowe dopiero wtedy, jeśli one przynoszą jej zyski i pomagają wzmóc eksploatację mas pracujących, hamuje natomiast rozwój badań naukowych, jeśli tylko spodziewane wyniki grożą jej stratami. Imperializm jeszcze brutalniej wyprzęga naukę do swoich zbrodniczych celów.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#StanisławMazur">Dlatego przecież kapitaliści amerykańscy nie rozwijają dziś badań nad zastosowaniem energii atomowej, bo to grozi, krachem dla trustów naftowych i węglowych, natomiast popierają bardzo intensywnie badania nad konstrukcją bomby wodorowej dla celów nowej imperialistycznej wojny.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#StanisławMazur">Z natury rzeczy nieporównanie wyższa i całkowicie odmienna rola niż w państwach kapitalistycznych przypada nauce w ustroju, w którym uspołecznienie środków produkcji stwarza możliwości planowego, na naukowych zasadach opartego zorganizowania całokształtu życia. W tym ustroju, w którym nie ma już miejsca na wyzyskiwanie wyników badań naukowych dla interesów jakiejś klasy wyzyskiwaczy, nauka jest w służbie całego narodu narzędziem poznania i opanowywania przyrody oraz kształtowania życia społecznego dla dobra pracującego człowieka.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#StanisławMazur">Od chwili powstania władzy ludowej w Polsce wielu naszych pracowników naukowych zrozumiało, że dokonane zmiany ustrojowe oznaczają ogromne podniesienie roli nauki w Państwie i pojęło nową społeczną funkcję nauki.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#StanisławMazur">Dziś, po upływie 6 lat jesteśmy świadkami, jak w świecie polskich pracowników nauki dokonuje się wyraźny przełom. Olbrzymia większość uczonych polskich pod wpływem wymowy faktów zaszłych w tym okresie powoli — bo procesy ideologiczne z natury swej przebiegają wolniej niż procesy społeczno-gospodarcze — pokonuje opory psychiczne i przezwycięża nawarstwienia ideologiczne powstałe w warunkach kapitalistycznego ustroju. Na te przeobrażenia wielki wpływ miało zmobilizowanie od dwóch lat polskich pracowników nauki do przygotowania I Kongresu Nauki Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-81.10" who="#StanisławMazur">Pierwszy Kongres Nauki Polskiej, który ma być zwołany w bieżącym roku, jest — biorąc pod uwagę ogrom prac przygotowawczych do niego, między innymi 400 konferencji i 90 zjazdów naukowych — największą imprezą, jaka kiedykolwiek w naszym kraju na odcinku nauki była przedsięwzięta i niewątpliwie stanowić będzie punkt zwrotny w jej rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-81.11" who="#StanisławMazur">Zasadniczym celem tego Kongresu jest przyśpieszenie procesu przekształcania polskiej nauki w nowoczesną, postępową naukę, godną państwa, które kroczy ku socjalizmowi. Kongres ten sformułuje najważniejsze zadania, jakie stoją przed nauką w Polsce, ustali w poszczególnych jej dziedzinach mniej lub więcej ramowe plany badań naukowych na okres Planu 6-letniego, wiążąc je z potrzebami naszej gospodarki narodowej. Kongres ten ustali: w końcu ostateczną. formę organizacji nauki w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-81.12" who="#StanisławMazur">Jest jasne, że dotychczasowa — pochodząca jeszcze z okresu międzywojennego — organizacja nauki w Polsce nie odpowiada już zupełnie jej potrzebom. Polska Akademia Umiejętności, Towarzystwo Naukowe Warszawskie, jak i inne ogólne towarzystwa naukowe zapisały wiele chlubnych kart w historii polskiej nauki. Ale dziś, kiedy zachodzi konieczność znacznego przyśpieszenia rozwoju nauki, musimy przejść od przestarzałej, chałupniczej formy i nieplanowanej pracy naukowej do nowoczesnej, postępowej formy zespołowej i planowanej pracy naukowej. Postulat ten oznacza formę organizacji nauki polskiej; wynika z niego konieczność wiązania pracowników naukowych w większe grupy naukowo-badawcze, to jest instytuty naukowo-badawcze i podporządkowanie ich centralnej instytucji, opracowującej ogólny plan badań naukowych w skali krajowej, to jest nowoczesnej akademii nauki. Taka koncepcja Polskiej Akademii Nauki została już opracowana szczegółowo w ramach prac przygotowawczych do Pierwszego Kongresu Nauki Polskiej, a powołanie jej do życia nada ostateczną formę organizacyjną polskiej nauce.</u>
          <u xml:id="u-81.13" who="#StanisławMazur">W tej chwili sieć naszych instytutów naukowo-badawczych poza uczelniami jest niewielka i znaczniejsze jej zwiększenie nie jest możliwe, bo mamy mocno przerzedzone, na skutek wojny, nasze kadry naukowe. Wobec olbrzymiego wzrostu liczby szkół wyższych nie wystarczają one w zakresie wielu podstawowych specjalności nawet na obsadzenie wakujących katedr w tych uczelniach, W tej sytuacji za niezwykle celowe trzeba uznać tworzenie uczelnianych i międzyuczelnianych instytutów przez związanie ze sobą katedr o pokrewnych zadaniach naukowo-badawczych, do którego przystąpiono właśnie niedawno. Instytuty te mogą spełniać na razie rolę pozauczelnianych instytutów naukowo-badawczych w przypadkach, w których stan kadr naukowych jest specjalnie niezadowalający.</u>
          <u xml:id="u-81.14" who="#StanisławMazur">Zagadnienie powiększenia kadr pracowników naukowych jest kluczowym zagadnieniem, od rozwiązania którego zależeć będzie powodzenie całego planu rozbudowy nauki polskiej i niektórych zamierzeń Planu 6-letniego. Tylko część bowiem zadań, jakie stoją przed nauką polską, mogłaby być wykonana przez pełne wyzyskanie tych kadr naukowych, którymi dysponujemy obecnie.</u>
          <u xml:id="u-81.15" who="#StanisławMazur">Doświadczenia Związku Radzieckiego pouczyły, że najodpowiedniejszą formą kształcenia kandydata na pracownika naukowego jest aspirantura, stanowisko na uczelni względnie w instytucie naukowo-badawczym, przy którym jedynym zajęciem kandydata jest praca naukowa i przygotowanie się pod kierunkiem odpowiedniego profesora do doktoratu. Po raz pierwszy w tym roku wprowadzono u nas dwuletnie aspirantury, wprawdzie na razie w niewielkiej liczbie, ale są one uzupełnione przez uruchomione już od dłuższego czasu aspirantury w Związku Radzieckim i przez zachowany jeszcze, a poprzednio wyłącznie stosowany, system stypendiów.</u>
          <u xml:id="u-81.16" who="#StanisławMazur">Od momentu objęcia władzy w Polsce przez masy pracujące przekonują się pracownicy nauki, o wielkich, niespotykanych poprzednio możliwościach rozwoju nauki w nowych warunkach. Powiększenie liczby szkół wyższych dało powiększenie liczby warsztatów pracy naukowej; rosnące z roku na rok odpowiednie sumy budżetowe pozwalają na coraz lepsze ich wyposażenie; rosnące z roku na rok liczby etatów państwowych pracowników nauki stwarzają możliwości naukowej kariery dla coraz większej liczby kandydatów; postępujący z roku na rok proces demokratyzacji wyższych uczelni powiększa coraz bardziej bazę, z której rekrutują się kandydaci na pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-81.17" who="#StanisławMazur">Coraz większa liczba naszych uczonych przyjmuje ideę zespołowości i planowania w pracy naukowej, uznaje korzyści płynące dla naszej nauki z powiązania jej z życiem narodu i potrzebami gospodarki narodowej oraz wyciąga coraz pełniej konsekwencje poznawcze i metodologiczne ze zmiany warunków społeczno-gospodarczych w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-81.18" who="#StanisławMazur">Nauka polska może poszczycić się poważnymi osiągnięciami, odkąd powstała władza ludowa. Wystarczy przejrzeć listy laureatów państwowych nagród naukowych, aby przekonać się, że obok wybitnych osiągnięć teoretycznych uzyskano w tym czasie szereg rezultatów o wielkim znaczeniu dla gospodarki narodowej, bo dokonano wybitnych postępów między innymi w technologiach metalurgicznych, w petryfikacji gruntów, w konstrukcjach mechanicznych okrętowych i samochodowych, w agrobiologii. To rosnące coraz bardziej związanie naszej nauki z życiem narodu, z potrzebami gospodarki narodowej napawa nas przekonaniem, że skończył się u nas bezpowrotnie okres nauki żyjącej w dostojnym odosobnieniu a zbliża się szybko czas, w którym o nauce naszej będzie można powiedzieć słowami Józefa Stalina: „nie odgradza się od narodu lecz gotowa mu służyć i przekazać wszystkie zdobycze, które służą narodowi, nie z musu, lecz z ochotą”.</u>
          <u xml:id="u-81.19" who="#StanisławMazur">Cała działalność naszej władzy ludowej, każdy dyskutowany tu plan gospodarczy i budżet świadczą o trosce, z jaką nasz Rząd odnosi się do zagadnień związanych z rozwojem nauki. Nauka awansowała w Polsce Ludowej i w miarę jej powiązań z życiem narodu, w miarę jak coraz świadomiej i owocniej współdziałać będzie przy podnoszeniu poziomu życia szerokich mas, wzrastać będzie jej znaczenie i popularność w narodzie, wzrastać będzie pozycja społeczna uczonego.</u>
          <u xml:id="u-81.20" who="#StanisławMazur">W narodowym froncie walki o realizację Planu 6-letniego, walki o pokój ważny odcinek zajmują polscy uczeni i żadnego z nich nie powinno tam braknąć.</u>
          <u xml:id="u-81.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Ozga-Michalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JózefOzgaMichalski">Wysoki Sejmie! Mamy za sobą pierwszy rok pracy położonej na polu podniesienia i umocnienia gospodarczych. kulturalnych i politycznych sił narodu.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#JózefOzgaMichalski">Pierwszy rok wielkiego planu rozwoju gospodarczego i budowy fundamentów socjalizmu przyniósł wzrost produkcji przemysłowej o 30,8% i produkcji rolnej o 13% w porównaniu z rokiem 1949.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#JózefOzgaMichalski">Poszliśmy poważnie naprzód na drodze uprzemysłowienia kraju. Produkcja przemysłu wielkiego i średniego przeliczona na jednego mieszkańca wyniosła w 1950 r. 315% w porównaniu do produkcji przemysłowej z 1938 r. Oznacza to, że uprzemysłowienie naszego kraju wzrosło ponad trzykrotnie w porównaniu ze stanem przedwojennym.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#JózefOzgaMichalski">Dla wsi ta idąca wciąż w górę linia coraz wyższego uprzemysłowienia kraju jest linią gospodarczego 1 kulturalnego jej rozwoju. Uprzemysłowienie kraju oznacza wzrost tempa produkcji w rolnictwie na bazie socjalistycznej w państwowych gospodarstwach rolnych i w rozwijającej się młodej, lecz krzepnącej w siły spółdzielczości produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#JózefOzgaMichalski">Wzrost, uprzemysłowienia naszego kraju oznacza stały wzrost zaopatrzenia wsi w towary przemysłowe, na które wraz z szybko rosnącą dochodowością gospodarstw rolnych istnieje olbrzymia chłonność.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#JózefOzgaMichalski">W pierwszym roku Planu 6-letniego przemysł nasz dostarczył wsi o wiele więcej towarów niż to miało miejsce w roku 1949. I tak za pierwszych 9 miesięcy 1949 r. dostarczono wsi 25 tys. ton nafty oświetleniowej, a za pierwsze 9 miesięcy 1950 r. — 28 tys. ton; wapna w 1949 r. — 42 tys. ton, w 1950 r. — 80 tys. ton; tkanin bawełnianych w 1949 r.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#JózefOzgaMichalski">34 tys. metrów, w 1950 r. 51 tys. metrów: ubrań męskich gotowych w 1949 r. 101 tys. a w 1950 r. — 209 tys.; gwoździ w 1949 r. 5.500 ton, a w 1950 r. — 8.864 tony.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#JózefOzgaMichalski">Widzimy więc, że zaopatrzenie wsi stale rośnie. Z wyjątkiem rowerów, szkła, cementu we wszystkich asortymentach bardzo poważnie zostało podniesione zaopatrzenie spółdzielni wiejskich w artykuły pierwszej potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#JózefOzgaMichalski">Należy tylko wzmóc w większym stopniu kontrolę nad spółdzielczością zbytu i zaopatrzenia. wciągnąć do tej kontroli masy mało i średniorolnych chłopów, oczyścić spółdzielnio gminne od zaśmiecających je resztek elementów kułackich i spekulanckich i częściowo zdemoralizowanych z powodu niedostatecznej opieki ludzi, tak aby towar wyprodukowany przez robotnika w całości trafiał do ludzi pracy na wsi, aby nie tuczył drobnych kapitalistów w miasteczkach i gminach.</u>
          <u xml:id="u-83.9" who="#JózefOzgaMichalski">Chłopi mało i średniorolni rozumieją coraz lepiej, że zwiększenie produkcji rolnej, wzrost wydajności z hektara jest jedynie godną odpowiedzią na efekty produkcyjne klasy robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-83.10" who="#JózefOzgaMichalski">W roku bieżącym 76.511 grup plantatorów i hodowców z 1.650.000 członków przystąpiło do współzawodnictwa pracy w rolnictwie. W woj. białostockim 967 grup plantatorów roślin włóknistych i oleistych z ilością 11.600 członków, współzawodniczących na odcinku uprawy lnu, miało zadanie wyprodukować 167.561 q słomy lnianej, a osiągnęło 197.113 q. W woj. rzeszowskim 337 grup plantatorów roślin zbożowo-strączkowych z ilością 7.217 członków, współzawodnicząc w uprawie jęczmienia browarnianego, miało odstawić 6.211 q, a odstawiło 11.543 q.</u>
          <u xml:id="u-83.11" who="#JózefOzgaMichalski">Ogółem na 76 tys. grup biorących udział we współzawodnictwie 73 tys. wykonało i przekroczyło produkcyjne zadania, nakreślone w planach gromadzkich.</u>
          <u xml:id="u-83.12" who="#JózefOzgaMichalski">Wykonanie planu produkcyjnego w rolnictwie w roku bieżącym zaczęło się od razu w warunkach zaostrzającej się wałki klasowej na wsi, o czym świadczył przebieg ostatniego skupu zboża, ujawniający opór kułaków i ich wrogie antyludowe stanowisko. Ujrzeliśmy w całej jaskrawości kułaka, który jak każdy kapitalista posiada pazury wyzyskiwacza i podobnie jak amerykański kapitalista wołałby zniszczyć tysiące ton zboża, byle by podbić ceny niż oddać wyprodukowane ziarno po sprawiedliwych cenach do użytku całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-83.13" who="#JózefOzgaMichalski">W naszych warunkach nie chronią go, rzecz jasna, przywileje kapitalistów amerykańskich, pozwalające zatapiać w morzu tony pszenicy, kawy i ziemniaków, w naszym kraju ściga go prawo ludu, dosięga go sprawiedliwy sąd, dosięga go klasowa opinia wsi, która wskazuje na kułackie skrytki z marnującym się zbożem.</u>
          <u xml:id="u-83.14" who="#JózefOzgaMichalski">Wielka bitwa klasowa, stoczona w walce o chleb, ujawniła wrogów klasowych na wsi i scementowała pracujące chłopstwo wokół programu władzy ludowej, wokół przodującej narodowi klasy robotniczej, a fakt, że chłopi sprzedali Państwu o 305 tys. ton zboża więcej niż w roku ubiegłym, pieczętuje polityczne i gospodarcze sukcesy tej bitwy.</u>
          <u xml:id="u-83.15" who="#JózefOzgaMichalski">Praktyka skupu zboża wykazała, że można liczyć na wielkie możliwości mobilizacyjne mas pracujących chłopów do wykonania planów państwowych, do podnoszenia produkcji do skutecznego łamania oporu kułackiego, który stara się sabotować nasze plany.</u>
          <u xml:id="u-83.16" who="#JózefOzgaMichalski">Trzeba jednak krytycznie powiedzieć, że gminne rady narodowe, które są organizatorami i koordynatorami produkcyjnych planów gromadzkich, nie zawsze należycie wywiązywały się z powierzonych zadań. Obserwowaliśmy panujący w niektórych ogniwach biurokratyzm, który polega na mechanicznym rozdzielaniu planu skupu zboża, jak np. w pow. Bielsko biurokraci z gminnej spółdzielni plan skupu zboża oparli o księgę podatkową, a w pow. Wadowice trójki gromadzkie zobowiązały każdego mieszkańca bez względu na zamożność do sprzedaży zboża w jednakowej ilości.</u>
          <u xml:id="u-83.17" who="#JózefOzgaMichalski">Obserwujemy również mechaniczne nakładanie planów kontraktacyjnych na gromady. Trzeba tu zaznaczyć, że dotychczasowy system kontraktacji utrudnia planowe oddziaływanie na gospodarkę chłopską. Ministerstwo Rolnictwa winno przygotować taki system kontraktacji, który pozwoliłby już w pianie zasiewów jesiennych dać na cały rok pełny plan kontraktacji wszystkich roślin.</u>
          <u xml:id="u-83.18" who="#JózefOzgaMichalski">Równocześnie należy położyć nacisk, aby gminne rady, gminne. spółdzielnie i instytucje gospodarcze wciągały całe masy drobnych i średnich gospodarstw do opłacalnych kontraktacji i żeby kułak produkował na zamówienie Państwa te uprawy, które nakreślił mu plan gromadzki.</u>
          <u xml:id="u-83.19" who="#JózefOzgaMichalski">W dziedzinie ogólnego rozwoju rolnictwa w 1951 r. zakładamy, że wartość produkcji rolniczej wzrośnie w cenach bieżących o 10,2% w porównaniu z rokiem 1950. Wzrost produkcji roślinnej przy przeciętnych warunkach klimatycznych przewiduje się o 10,4%, a produkcji zwierzęcej o 10%.</u>
          <u xml:id="u-83.20" who="#JózefOzgaMichalski">Dla osiągnięcia tych poważnych zadań rolnictwo otrzymuje pomoc od Państwa ludowego w traktorach, w ziarnie siewnym, inwestycjach melioracyjnych itp.</u>
          <u xml:id="u-83.21" who="#JózefOzgaMichalski">Rok 1950 podniósł ogólny rozwój gospodarczy kraju, podniósł stan materialny wsi, stan oświaty i kultury, był rokiem wykonania i przekroczenia nakreślonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-83.22" who="#JózefOzgaMichalski">Dokonana reforma walutowa, która dla wielu pracujących chłopów stała się reformą oddłużenia u bogacza i spekulanta, a następnie zniżka cen na poszczególne artykuły — przyczyniły się i przyczyniają do pogłębienia polityki stabilizacji w naszej gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-83.23" who="#JózefOzgaMichalski">Gdy mówimy o osiągnięciach Polski Ludowej, które są sukcesami wszystkich ludzi pracy, które są dorobkiem i własnością narodu, warto przypomnieć czasy w których „naród” stanowiła garść kapitalistów i obszarników, cha których wieś była terenem na wpół kolonialnego wyzysku.</u>
          <u xml:id="u-83.24" who="#JózefOzgaMichalski">Chłopi pamiętają te czasy, kiedy obszarnicy, bogacze wiejscy, a w końcu kartele i wielki kapitał omotali chłopa pętami gospodarczej i politycznej niewoli, w której szamotał się ujarzmiony lud wiejski, dając wyraz swojej walce w wystąpieniach politycznych i krwawych strajkach. W książce Michałowskiego, wydanej w 1935 r. p.t. „Wieś nie ma pracy” można przeczytać o stosunkach panujących w pow. rzeszowskim, co następuje: „Chleb jest rzadkością, cukier na wsi nie istnieje. Większość dzieci nie widziała go nigdy, sól używa się szarą, nieraz czerwoną, bydlęcą... ze względu na wysoką cenę nafty... pojawiające się w szeregu wsi łuczywo wywołuje cierpkie uwagi o powrocie średniowiecza. W tych warunkach nie może być mowy o prowadzeniu jakichkolwiek kursów oświatowych czy świetlic”. W czasach straszliwego ucisku chłopa, gdy darł z niego skórę obszarnik i kapitalista, sekwestrator i spekulant, wysuwano ultrachłopskie, a w rzeczy samej antyludowe agrarystyczne teorie o umiejętności poprzestawania chłopa na swoim zagonie, o jego samodzielności na tym zagonie, uważano, że polskie rolnictwo jest takim warsztatem pracy, przy którym chłop braki technicznej doskonałości nadrabia swoją pracowitością.</u>
          <u xml:id="u-83.25" who="#JózefOzgaMichalski">Ubożenie mas pracujących ciągnęło za sobą spadek produkcji przemysłowej i rolnej, gasły kominy fabryczne, Polska stawała się krajem nędzy i bezrobocia. Wystarczy sobie zdać sprawę z faktu, że zakup artykułów przemysłowych w latach 1928–1934 skurczył się o połowę, ażeby uprzytomnić sobie, jak katastrofalnie pogarszała się sytuacja klasy robotniczej i mas pracujących wsi w czasach burżuazyjnej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-83.26" who="#JózefOzgaMichalski">Czy w takich warunkach ucisku, w czasach rozpasania obszarniczo-kapitalistycznych żywiołów, w latach 8 milionów bezrobotnych na polskiej wsi, bezrobotnych których część wysyłało się na letnie roboty do hitlerowskich Niemiec, a reszta tworzyła armię poszukiwaczy chleba na polskiej wsi i w polskim mieście, czy można było mówić wtedy o moralnej jedności narodu?</u>
          <u xml:id="u-83.27" who="#JózefOzgaMichalski">Nie było żadnych podstaw ekonomicznych do tej jedności. Nie mógł fornal z majątku Potockiego głosować na jedną listę ze swym panem. Nie mógł chłop głosować na jedną listę z kapitalistą, kupcem i spekulantem, którzy ssali jego krew. Nie mógł robotnik z kopalni węgla stać w jednym szeregu z właścicielem kopalni.</u>
          <u xml:id="u-83.28" who="#JózefOzgaMichalski">W tamtych warunkach przed masami pracującego chłopstwa i klasy robotniczej widniało hasło walki z wyzyskiwaczami, hasło obalenia kapitalistycznego porządku w Polsce, wypisane na sztandarze Komunistycznej Partii Polski — a nie hasło zgody i jedności.</u>
          <u xml:id="u-83.29" who="#JózefOzgaMichalski">Obrazy przeszłości ułatwiają nie tylko zrozumienie tego, co było, ale jeszcze w większej mierze pozwalają odczuć piękno dnia dzisiejszego, pozwalają bardziej namacalnie okazać cały urok współczesnego wielkiego budownictwa, stawiania zrębów gmachu Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-83.30" who="#JózefOzgaMichalski">Robotnicy i chłopi zawsze byli twórcami dóbr materialnych narodu, ale dopiero dzisiaj są oni gospodarzami kraju i pod przewodem klasy robotniczej świadomie kształtują losy narodu.</u>
          <u xml:id="u-83.31" who="#JózefOzgaMichalski">Czasy ucisku mas ludowych, czasy zaprzaństwa i zdrady, polityka klasy wyzyskiwaczy, która doprowadziła naród do katastrofy wrześniowej, sprzedajne, równe tradycjom Targowicy machinacje Andersów lub Mikołajczyków ucharakteryzowanych przez imperialistycznych reżyserów na „aktorów sceny narodowej”, zostały raz na zawsze rękami pracującego ludu wykreślone z kalendarza historii polskiej.</u>
          <u xml:id="u-83.32" who="#JózefOzgaMichalski">Kamieniem węgielnym nowego rodzącego się społeczeństwa, jednoczącego dziś swoją wolę celem osiągnięcia ustroju pełnej sprawiedliwości, są wielkie rewolucyjne reformy, które obaliły panowanie obszarników i kapitalistów i wyrzuciły ich z łona narodu, wykreśliły ich z życia jako tych, którzy żyli z krwi i potu narodu, jako tych, co z narodem nic wspólnego nie mieli.</u>
          <u xml:id="u-83.33" who="#JózefOzgaMichalski">Reformy te wyrwały z polskiej ziemi wrosłe w nią od tysiąclecia feudalne, rodowe pnie obszarniczego panowania, reformy te obcięły łapy kapitalistycznego ucisku i dały grunt pod budowę Polski ludu pracującego, Ojczyzny — matki sprawiedliwie dzielącej chleb.</u>
          <u xml:id="u-83.34" who="#JózefOzgaMichalski">Z całą jasnością widzimy dzisiaj historyczną, wiekopomną rolę Krajowej Rady Narodowej, która stanowiąc w podziemiach okupacji pierwszy parlament narodu zdołała pod przewodem klasy robotniczej skupić najlepsze; siły do walki z hitleryzmem, a równocześnie nie dopuścić do spełznięcia na tory ugody z burżuazją.</u>
          <u xml:id="u-83.35" who="#JózefOzgaMichalski">Dzięki tej w pełni narodowej i słusznej klasowo postawie, dzięki sojuszowi i pomocy bohaterskiej Armii Czerwonej naród nasz dokonał dzieła wyzwolenia, a Polska może budować się na socjalistycznych zasadach, W wyniku tak prowadzonej polityki śmiało patrzymy w przyszłość, możemy odważnie patrzyć w oczy niebezpieczeństwu agresji, która zagraża światu ze strony amerykańskiego imperializmu.</u>
          <u xml:id="u-83.36" who="#JózefOzgaMichalski">W Ojczyźnie naszej, której stolica w pamiętnych dniach Kongresu, stała się stolicą obrońców pokoju, rośnie z każdym dniem świadomość faktu, że walka o Plan 6-letni to walka o postęp, o wzmożenie siły i obronności narodu. Drugi rok Planu 6-letniego to dalszy krok na drodze realizacji takiej polityki ekonomicznej, która wyrywa coraz szersze masy chłopskie z samowystarczalnej, prymitywnej gospodarki do traktorów i maszyn, do kultury i oświaty. Drugi rok Planu to 88.000 zelektryfikowanych gospodarstw wiejskich, to 500.000 młodzieży w średnich szkołach zawodowych, to dalsza budowa ekonomicznych i politycznych podstaw jedności moralnej narodu.</u>
          <u xml:id="u-83.37" who="#JózefOzgaMichalski">Nasza jedność powstaje dziś w warunkach jedności gospodarki i kultury narodu, powstaje na drodze znoszenia zacofania wsi, na drodze likwidacji różnic między wsią a miastem, na drodze budowy społeczeństwa bezklasowego, w warunkach dyktatury proletariatu i władzy robotniczo-chłopskiej.</u>
          <u xml:id="u-83.38" who="#JózefOzgaMichalski">Zaostrzająca się sytuacja międzynarodowa pobudza klasę robotniczą i pracujących chłopów do lepszej, wydatniejszej pracy, do osiągnięcia wyników produkcyjnych w szybszym tempie, w wyniku czego rosną siły naszej Ojczyzny, krzepnie narodowy front walki na polu pokojowego socjalistycznego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-83.39" who="#JózefOzgaMichalski">Z drugiej strony kułactwo, które chudnie w ogniu walki klasowej, dokarmia się bardzo intensywnie wojenną propagandą i próbuje utrzymać swoje pozycje, siejąc panikę i wzmagając sabotaż.</u>
          <u xml:id="u-83.40" who="#JózefOzgaMichalski">Nasze zadania polityczne i gospodarcze, wysuwane i realizowane w codziennej działalności na wsi, zmierzają nieustępliwie do zwycięstwa sił sprawiedliwości i postępu nad siłami reakcji i zacofania, łączą się one jak najmocniej przez codzienną twórczą pracę z zadaniami walki o pokój, o socjalizm, o niepodległość.</u>
          <u xml:id="u-83.41" who="#JózefOzgaMichalski">Resztki elementów kapitalistycznych i te elementy kułackie, które wiążą swoje nadzieje polityczne z amerykańskim imperializmem, łączą się w istocie z polityką rehitleryzacji Niemiec Zachodnich, z polityką agresji odradzającego się hitleryzmu w Trizonii, skierowanego przeciwko naszym interesom narodowym, przeciwko naszej suwerenności i niepodległości. Elementy te staczają się na pozycje zdrady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-83.42" who="#JózefOzgaMichalski">Patriotyzm ludu polskiego dochowuje wierności Ojczyźnie. Lud, służąc ideom prawdy, sprawiedliwości i pokoju, obali i wyrwie z korzeniami resztki nacjonalizmu, będzie tępił do końca wrogą i sprzedajną klikę obszarniczo-kapitalistycznych pachołków, zaprzedanych w służbę zagranicznego imperializmu.</u>
          <u xml:id="u-83.43" who="#JózefOzgaMichalski">Front narodowy, który powstaje w naszym kraju do walki o pokój i Plan 6-letni, skupia wszystkich miłujących Polskę Ludową obywateli, wszystkich, którzy budują i tych, którzy stanowią jeszcze niezorganizowane, nieujęte planem budowy socjalistycznej Ojczyzny rzesze Polaków. We froncie narodowym staną wszyscy ci, którzy pragną stać na straży naszych granic na Odrze i Nysie, na straży godniejszego, rozwijającego się życia narodu.</u>
          <u xml:id="u-83.44" who="#JózefOzgaMichalski">Ludzie pracy, ludzie czystych rąk, budowniczowie ojczystego kraju zakładający przyciesia pod fabryki, szkoły, nowe domy, chłopi podnoszący urodzajność pól oto milionowe kadry, bijące się już dzisiaj w szeregach frontu narodowego o trwały pokój i niepodległość narodu.</u>
          <u xml:id="u-83.45" who="#JózefOzgaMichalski">Imperialiści amerykańscy, piastujący hitlerowskich niedobitków, różni opiekunowie faszystowskich zbrodniarzy, którzy — jak to ostatnio uczynił Papież — zajęli się ekshumacją ludobójców skazanych w Norymberdze na karę śmierci i udzielają błogosławieństwa takim przeorom hitlerowskich zakonów mordu, jakim był Pohl, kat Oświęcimiów i Majdanków — niech pamiętają, że ludy świata są gotowe pokrzyżować ich niecne zamiary, że solidarność ludów w ich walce o pokój rośnie z każdym dniem i odnosi poważne zwycięstwa.</u>
          <u xml:id="u-83.46" who="#JózefOzgaMichalski">Naród nasz broni sprawy pokoju jako sprawy niepodległości Ojczyzny, wzmacnia walkę przeciwko tym, którzy brużdżą, wichrzą i sieją niewiarę w zwycięstwo. Naród nasz będzie budował, będzie powiększał siły Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-83.47" who="#JózefOzgaMichalski">„Dla narodu polskiego — powiedział Prezydent Bierut na VI Plenum KC PZPR — zadania walki w obronie pokoju wiążą się jak najściślej z zadaniami Planu 6-letniego, który jest planem wyrwania Polski z wiek owego zacofania, planem usunięcia jej słabości gospodarczej, jako spuścizny dawnego ustroju obszarniczo-kapitalistycznego. Walka o pokój i realizacja Planu 6-letniego — to główne dziś i najważniejsze sprawy, które decydują o utrwaleniu i zabezpieczeniu niepodległości naszego narodu, które decydują o sile, bogactwie, o znaczeniu historycznym, o roli i przyszłości naszej Ojczyzny. W trwałym pokoju, w sojuszu ze Związkiem Radzieckim i w potężnym rozwoju sił wytwórczych narodu, które pomnaża nasz Plan 6-letni — mieści się niezniszczalne i mocodajne źródło rzeczywistej siły, niezawisłości i suwerenności Polski, niezawodny motor i dźwignia naszych przyszłych dziejów narodowych”. Wykonanie planu to szczytne zadanie całego narodu. Przez jego realizację, przez wzmożony wkład pracy w drugi decydujący rok Planu 6-letniego, którego projekt został przedłożony Sejmowi — kroczymy do sprawiedliwości, do pokoju.</u>
          <u xml:id="u-83.48" who="#JózefOzgaMichalski">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przedłożonym projektem budżetu i planu gospodarczego na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-83.49" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos zabiorze sprawozdawca generalny projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951 poseł Lange.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#OskarLange">Wysoki Sejmie! Dyskusja wykazała zasadniczą zgodność poglądów w ocenie projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na 1951 r. i ustawy budżetowej, w szczególności oceniliśmy wszyscy zgodnie warunki wykonania planu i budżetu. Dyskusja potwierdziła tezy referatu generalnego, że w walce o wykonanie planu i budżetu wysiłek nasz iść musi w kierunku walki o większą wydajność pracy, w kierunku powiązania tej walki z walką o nową technikę i lepsze niż dotychczas wykorzystanie starej techniki, że musi iść w kierunku walki o pełne wykorzystanie rezerw ludzkich, materiałowych i technicznych i wreszcie że musimy stoczyć wielką i zwycięską bitwę o obniżenie kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#OskarLange">Wykonanie planu wiąże się ściśle z walką o pokój. Plan jest istotną częścią tej walki. Wykonanie planu bowiem wzmocni naszą siłę jako narodu, wzmocni bazę gospodarczą naszej niepodległości, wzmocni nasz wkład w międzynarodowy obóz walki o pokój, któremu przewodzi potężny Związek Radziecki.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#OskarLange">Wzmacniając obóz pokoju, wzmacniając nasz wkład w ten obóz utrudniamy imperialistom rozpętanie nowej burzy światowej. Rosnąca siła Związku Radzieckiego, rosnąca siła krajów demokracji ludowej, rosnąca siła Chińskiej Republiki Ludowej, siła mas ludowych na całym świecie, mas, które nie chcą wojny, a pragną pokoju i której wyrazem jest światowy ruch obrońców pokoju, może pokrzyżować i pokrzyżuje niecne zamiary imperialistów i powstrzyma ich przed rozpętaniem wojny światowej. Walka o wykonanie planu jest ważnym istotnie wkładem w budowę tej siły.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#OskarLange">Dokoła zadania wałki o pokój i wykonanie Planu 6-letniego formuje się dzisiaj w Polsce front narodowy. Jest to front narodowy w warunkach budującego się socjalizmu, front jednoczący wszystkie siły twórcze w narodzie, w narodzie, który staje się narodem socjalistycznym. Historia zna różne rodzaje frontów narodowych, które inicjuje i którym przewodzi klasa robotnicza. W krajach kolonialnych i półkolonialnych istnieją fronty narodowe dla walki narodowo-wyzwoleńczej, dla walki o zrzucenie jarzma imperializmu. Dzisiaj we Francji, we Włoszech, w Niemczech Zachodnich i w innych krajach klasa robotnicza wzywa do frontu narodowego dla walki o niepodległość kraju, dla wyrwania swych krajów z sieci amerykańskiego imperializmu, w którą omotał je plan Marshalla, dla przeciwstawienia się zamiarom remilitaryzacji Niemiec Zachodnich, dla walki o pokój. U nas w czasie wojny mieliśmy front narodowy dla walki z hitlerowskim najeźdźcą i okupantem.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#OskarLange">Cechą właściwą tego frontu narodowego, który obecnie u nas się tworzy, jest to, że sięga on znacznie głębiej od tamtych. Tamte fronty narodowe bowiem miały i mają ważne miejsce w historii postępu społecznego, jednakowoż nie usuwają one sprzeczności i przeciwieństw klasowych, łączą one pod przewodem klasy robotniczej klasy o różnych interesach na podstawie wspólnego celu doraźnego walki z obcym imperializmem, walki o wyzwolenie kraju.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#OskarLange">Nasz front narodowy sięga głębiej. Powstaje on na gruncie budowy socjalizmu, na gruncie budowy ustroju społecznego, w którym nie będzie klas antagonistycznych, budowy narodu socjalistycznego, który stanowić będzie moralno-polityczną jedność. Powstanie takiego frontu narodowego jest świadectwem dojrzałości naszego narodu na drodze przekształcania się w naród socjalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#OskarLange">Są jeszcze u nas szczątki klas kapitalistycznych, zwłaszcza jest jeszcze liczna klasa kapitalistów wiejskich. Od nich wymagamy, aby poddały się procesowi dziejowemu, który usuwa antagonizmy klasowe, który tym samym usuwa także przywileje społeczne, które w przeszłości były ich udziałem.</u>
          <u xml:id="u-85.7" who="#OskarLange">Domagamy się tego w interesie narodu, bo kto się temu procesowi dziejowemu przeciwstawia, staje się wrogiem narodu, staje się w dzisiejszych warunkach agentem obcego imperializmu. Mamy siłę, żeby nie dopuścić do podważania jedności narodu.</u>
          <u xml:id="u-85.8" who="#OskarLange">Front narodowy — to front budowy socjalizmu, to wzmocnienie tej budowy przez pełne wykorzystanie wszystkich rezerw, jakie tkwią w naszym narodzie. Front narodowy — to pogłębienie sojuszu robotniczo — chłopskiego, który jest kamieniem węgielnym Państwa Ludowego, to jeszcze mocniejsze niż dotychczas włączenie w dzieło budowy socjalizmu mas pracujących chłopów, rzemieślników, inteligencji pracującej, to także nowa mobilizacja sił klasy robotniczej, która coraz pełniej uświadamia sobie ogólnonarodowe znaczenie swojej historycznej misji. Front narodowy — to uaktywnienie milionów Polaków w dziele budowy Polski silnej, Polski, w której panować będzie, sprawiedliwość społeczna.</u>
          <u xml:id="u-85.9" who="#OskarLange">Nieodłączną część składową budowy takiej Polski stanowi nierozerwalny nasz sojusz ze Związkiem Radzieckim i krajami demokracji ludowej — sojusz oparty na wspólnocie ideologiczno-społecznej, która w coraz wyższym stopniu przekształca się we wspólnotę losów socjalistycznych narodów.</u>
          <u xml:id="u-85.10" who="#OskarLange">Wysoki Sejmie! Stoją przed nami zadania wielkie, zadania o historycznej doniosłości: budowa Polski Socjalistycznej, która zajmie poczesne miejsce wśród narodów świata, Polski, która wnosić będzie coraz większy wkład w ogólnoludzkie zadania postępu i urzeczywistnienia sprawiedliwości społecznej. Walka o pokój i walka o Plan 6-letni stanowią decydujące ogniwo w walce o wykonanie tych historycznych zadań.</u>
          <u xml:id="u-85.11" who="#OskarLange">Klub poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, cała nasza Partia nie będzie szczędzić wysiłku, żeby walka ta zakończona została zwycięstwem. Apeluję do wszystkich klubów w tym Wysokim Sejmie o pełne włączenie się do tej walki i do tego wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-85.12" who="#OskarLange">Głosując za ustawą o Narodowym Planie Gospodarczym i za ustawą budżetową pamiętać będziemy o pięknych słowach Prezydenta Bieruta:</u>
          <u xml:id="u-85.13" who="#OskarLange">„Niech każdy Polak, miłujący swój kraj, wzmacnia swą czujność wobec knowań podstępnego wroga, niech nie szczędzi wysiłków w umacnianiu sił gospodarczych Polski Ludowej, niech gotowością do ofiarnej pracy naszego narodu daje wzór i przykład swego patriotyzmu, niech gotowością do obrony pokoju służy ludzkości”.</u>
          <u xml:id="u-85.14" who="#komentarz">(Długotrwale oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy sprawozdawca generalny projektu ustawy budżetowej zabierze głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie jeszcze zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania nad omówionymi projektami ustaw. Będziemy głosowali każdy projekt ustawy oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951 wraz ze sprostowaniem sprawozdawcy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1951 jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-86.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-86.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Obecnie przegłosujemy następny projekt ustawy, tj. projekt ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-86.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem całości projektu ustawy budżetowej na rok 1951 wraz z załącznikami do art. 1, 5 i 6, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-86.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę budżetową na rok 1951 jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-86.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-86.10" who="#WicemarszałekBarcikowski">Na podstawie art. 17 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję dalszą zmianę porządku dziennego, a mianowicie uzupełnienie go jeszcze jednym punktem — z kolei 21 — o brzmieniu następującym:</u>
          <u xml:id="u-86.11" who="#WicemarszałekBarcikowski">21. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wnioskach Naczelnego Prokuratora Wojskowego w sprawie udzielenia zezwolenia przez Sejm Ustawodawczy na przeprowadzenie postępowania karnego przeciw posłom: Bronisławowi Drzewieckiemu, Franciszkowi Kamińskiemu, Kazimierzowi Nadobnikowi, Tadeuszowi Nowakowi i Zygmuntowi Załęskiemu (druk nr 918).</u>
          <u xml:id="u-86.12" who="#WicemarszałekBarcikowski">W związku z tym numeracja następnego punktu porządku dziennego zostałaby odpowiednio przesunięta.</u>
          <u xml:id="u-86.13" who="#WicemarszałekBarcikowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-86.14" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do punktu 21 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wnioskach Naczelnego Prokuratora Wojskowego w sprawie udzielenia zezwolenia przez Sejm Ustawodawczy na przeprowadzenie postępowania karnego przeciw posłom: Bronisławowi Drzewieckiemu, Franciszkowi Kamińskiemu, Kazimierzowi Nadobnikowi, Tadeuszowi Nowakowi i Zygmuntowi Załęskiemu (druk nr 918).</u>
          <u xml:id="u-86.15" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AdolfKita">Wysoki Sejmie! Naczelny Prokurator Wojskowy pismem z dnia 21 marca b.r. zwrócił się na podstawie art. 11 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. z powołaniem się na art. 21 Konstytucji z dnia 17 marca 1921 r. do Marszałka Sejmu Ustawodawczego z wnioskiem o uzyskanie od Sejmu Ustawodawczego zezwolenia na prowadzenie postępowania karnego przeciw następującym posłom: Franciszkowi Kamińskiemu, Zygmuntowi Załęskiemu, Tadeuszowi Nowakowi, Kazimierzowi Nadobnikowi i Bronisławowi Drzewieckiemu, którzy stoją pod zarzutem popełnienia przestępstw przewidzianych w art. 5 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AdolfKita">Wniosek ten na 93 posiedzeniu Sejmu w dniu 22 marca b.r. został przekazany do Komisji Prawniczej i Regulaminowej, która na posiedzeniu tegoż dnia rozpatrzyła go i postanowiła jednomyślnie wystąpić z wnioskiem na plenum Sejmu o przychylenie się do wniosku Naczelnego Prokuratora Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#AdolfKita">Nie przesądzając wyników postępowania karnego przeciw wymienionym posłom, trzeba przypomnieć kilka momentów z okresu Mikołajczyka, jak również po jego haniebnej ucieczce.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#AdolfKita">Posłów tych znamy wszyscy dobrze. Pamiętamy ich rolę polityczną w przeszłości, rolę najbliższych przyjaciół Mikołajczyka i jego godnych naśladowców. Co ona oznaczała, było już wtedy jasne, a tym bardziej obecnie, kiedy Mikołajczyk zdemaskował się wobec całego narodu jako płatny agent imperializmu dolarowego.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#AdolfKita">Po rozgromieniu Mikołajczyka w wyborach i jego sromotnej ucieczce, kiedy wszystkie uczciwe elementy, obałamucone przez niego i jego klikę, zgrupowały się wokół lewicy PSL, kiedy coraz więcej chłopów mało i średniorolnych, obałamuconych przez Mikołajczyka, grupowało się wokół lewicowego nurtu ruchu ludowego, a po zjednoczeniu wokół linii politycznej i programu działania Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Rządu ludowego — posłowie ci odgrodzili się od Mikołajczyka tylko formalnie.</u>
          <u xml:id="u-87.5" who="#AdolfKita">Jasnym jest dziś, że było to stanowisko dwulicowe, że była to próba oszukania mas ludowych i władzy ludowej w Polsce,</u>
          <u xml:id="u-87.6" who="#AdolfKita">Pamiętamy też podobną rolę posła Drzewieckiego, który uporczywie usiłował w odmienny nieco sposób montować różne dywersyjne grupy, skierowane przeciwko interesom mas ludowych i ludowego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-87.7" who="#AdolfKita">Ta polityczna „genealogia” posłów, o których wydanie wystąpił Naczelny Prokurator Wojskowy, stanowi dodatkowe poparcie zebranych materiałów, które uzasadniają potrzebę zezwolenia przez Sejm na wszczęcie i dalsze prowadzenie przeciwko nim postępowania karnego. Zadaniem tego postępowania będzie ostateczne wyjaśnienie sprawy ciążących na nich poważnych zarzutów popełnienia przestępstw, przewidzianych w dekrecie o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy kraju.</u>
          <u xml:id="u-87.8" who="#AdolfKita">Toteż w imieniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej wnoszę o wyrażenie przez Sejm zgody na przeprowadzenie postępowania karnego w stosunku do wymienionych na wstępie posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt w tej sprawie głosu nie żąda. Przystępujemy do przegłosowania projektu uchwały, która znajduje się w sprawozdaniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej w druku nr 913.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwała komisji co do posła Bronisława Drzewieckiego, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwałą komisji co do posła Franciszka Kamińskiego, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwala komisji co do posła Kazimierza Nadobnika, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwałą komisji co do posła Tadeusza Nowaka, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwałą komisji co do posła Zygmunta Załęskiego, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, ze Sejm powziął uchwałę, wyrażającą zgodę na wszczęcie i prowadzenie postępowania karnego przeciwko posłom: Bronisławowi Drzewieckiemu. Franciszkowi Kamińskiemu, Kazimierzowi Nadobnikowi, Tadeuszowi Nowakowi i Zygmuntowi Załęskiemu.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy obecnie do punktu 22 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druki nr 905 i 909).</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma sprawozdawca poseł Dąb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AdolfDąb">Wysoka Izbo! Prace Sejmu Ustawodawczego w bieżącej sesji dobiegają końca.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AdolfDąb">Zwołania sesji, wiosennej Sejmu należy oczekiwać, zgodnie z wymogami Konstytucji, najpóźniej w końcu miesiąca kwietnia b.r.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#AdolfDąb">Rząd, w oparciu o art. 4 małej Konstytucji, wystąpił do Sejmu z wnioskiem o udzielenie mu na okres przerwy między tymi sesjami pełnomocnictw do wydawania dekretów.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#AdolfDąb">Od zwołania sesji wiosennej dzieli nas czas niedługi, jednakże tempo i dynamika rozwojowa naszego życia państwowego nie pozwalają na zawieszanie działalności ustawodawczej nawet na czas tak krótki. Przeciwnie, prawidłowe funkcjonowanie naszego aparatu państwowego wymaga zabezpieczenia ciągłości prac ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#AdolfDąb">Sejm Ustawodawczy już kilkakrotnie udzielał Rządowi, takich pełnomocnictw i dotychczasowa praktyka wykazała na tle szerokiego i szybkiego nurtu naszego życia, że jest to celowe, pożyteczne, a nieraz niezbędne. I nie mogło być zresztą inaczej w warunkach, gdy zarówno Sejm, jak i Rząd reprezentują najszersze masy w Polsce, reprezentują interes całego narodu i Państwa. Zgodność poglądów, wzajemne zaufanie i rzetelna współpraca między Sejmem i Rządem znalazły wyraz również na tej sesji sejmowej, zwłaszcza w dyskusji nad budżetem i planem na rok 1951.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#AdolfDąb">Toteż gdy Komisja Prawnicza i Regulaminowa jednomyślną uchwałą postanowiła zwrócić się do Sejmu z wnioskiem o uchwalenie tych pełnomocnictw dla Rządu, miała na względzie, że uchwala ta nie tylko czynić będzie zadość potrzebom państwowym, ale że będzie ona jednocześnie wyrazem pełnego zaufania Sejmu dla Rządu ludowego i jego twórczej i pokojowej polityki.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#AdolfDąb">W imieniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej wnoszę, aby Wysoka Izba raczyła u eh walić projekt ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy, w brzmieniu projektu rządowego, zawartego w druku nr. 905.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt, Stwierdzam, że Sejm ustawę o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Sejmu został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Od ob. Szefa Kancelarii Cywilnej Prezydenta R. P. otrzymałem przy piśmie z dnia 22 marca 195.1 r. następujące zarządzenie Ob. Prezydenta Rzeczypospolitej:</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 marca 1951 r. w sprawie zamknięcia zwyczajnej sesji jesiennej Sejmu Ustawodawczego, zwołanej w dniu 28 października 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Na podstawie art. 7 ust. 112 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej zamykam z dniem 23 marca 1951 r. zwyczajną sesję jesienną Sejmu Ustawodawczego, otwartą w dniu 28 października 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-90.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
          <u xml:id="u-90.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-90.10" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min. 10.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>