text_structure.xml 47.8 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie, czy są do niego uwagi? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1. Prezentacji prac podkomisji dokona poseł Jan Bury, a następnie pan minister Tadeusz Soroka udzieli odpowiedzi na dezyderat nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJanBury">Podkomisja do spraw strategicznych sektorów gospodarki obradowała w dniu 16 czerwca 2004 r. W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa, Krajowej Spółki Cukrowej SA, Związku Producentów Buraka Cukrowego i Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. W tym gronie przedyskutowaliśmy projekt uchwały z dnia 13 maja 2004 r., zgłoszony przez grupę posłów reprezentowaną przez posła Tomasza Markowskiego, w sprawie dofinansowania Krajowej Spółki Cukrowej SA kwotą 230 mln zł potrzebną na spłatę jej zobowiązań oraz wsparcie procesu restrukturyzacji. Zaproponowana wysokość kwoty wynikała z tego, ze wnioskodawcy podzielili argumenty przedstawicieli Krajowej Spółki Cukrowej SA oraz Ministerstwa Skarbu Państwa, którzy w projekcie programu naprawczego wyliczyli, że na wsparcie procesu restrukturyzacji potrzeba 230 mln zł. Podkomisja doszła do przekonania, że ta kwota jest zbyt duża i zaproponowała jej zmniejszenie o 7 mln zł, czyli do kwoty 223 mln zł. Za zgodą wnioskodawców dokonaliśmy jeszcze kilku zmian w projekcie uchwały, który brzmi obecnie następująco: „Art. 1. Sejm RP wzywa Radę Ministrów do podwyższenia kapitału zakładowego Krajowej Spółki Cukrowej SA do końca 2004 r. o kwotę 223 mln zł, potrzebną w realizacji programu restrukturyzacji spółki. Art. 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”. W dniu 16 czerwca 2004 r. podkomisja przegłosowała ten projekt uchwały. Większość posłów opowiedziała się za propozycją przedstawioną w końcowym sprawozdaniu, dlatego w imieniu podkomisji wnoszę o przyjęcie tego stanowiska i projektu uchwały zaproponowanego przez podkomisja. Wszystkim państwu sprawa Krajowej Spółki Cukrowej SA, jak i materiały jej dotyczące są bardzo dobrze znane. Potrzeby KSC są niekwestionowane i wynikają nie tylko z planu naprawczego, ale i z jej zadłużeń wobec plantatorów, banków, zakładów energetycznych, samorządów lokalnych. Mamy świadomość, że ta kwota jest duża. Minister skarbu państwa poinformował nas, że trudno będzie ją znaleźć, ale jesteśmy zdania, że bez jednorazowego dofinansowania spółki teraz za pół roku lub za rok problem powróci. Jeśli do końca roku nie damy spółce wymienionej kwoty, to po pierwsze, trudno będzie odbyć kampanię cukrowo-buraczaną 2004 r., a po drugie, trudno będzie zakończyć procesy likwidacyjne kilku cukrowni, które zostaną wyłączone z produkcji w najbliższym okresie i w tej kampanii nie będą już produkować. Za rok będzie to groziło nowymi wystąpieniami o pieniądze ze strony posłów, przedstawicieli spółki, związkowców lub plantatorów. Tylko że wtedy kwota, o której mówimy, nie będzie wynosiła 223 mln zł tylko 500 mln zł. Po długiej dyskusji podczas obrad podkomisji posłowie przegłosowali projekt tej uchwały w brzmieniu, które macie państwo przed sobą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaTadeuszSoroka">Zacznę od projektu uchwały. Rząd też podziela pogląd, iż Krajową Spółkę Cukrową SA trzeba dokapitalizować. Minister skarbu państwa wystąpił do rządu o zatwierdzenie programu restrukturyzacji, bo te 223 mln zł są. Uważamy, że dokapitalizowanie powinno się odbyć w dwóch ratach. W pierwszej KSC zostanie dokapitalizowana akcjami spółki giełdowej, nastąpi to na walnym zgromadzeniu, które zwołamy niebawem. Przewidziane jest też dokapitalizowanie spółkę akcjami płynnymi. W pierwszej połowie sierpnia br. proces ten zostanie zakończony i akcje zostaną wniesione do spółki. Jeżeli chodzi o treść projektu uchwały, to optujemy za tym, aby nie obowiązywał termin do końca bieżącego roku, gdyż będzie on trudny do zrealizowania. Nie mówię, że niemożliwy. Ponadto chcę zaznaczyć, że nie jest tak, że minister skarbu państwa nie pomaga spółce w zdobyciu środków niezbędnych do przeprowadzania kampanii buraczanej. Dzisiaj rozmawiałem z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministrem finansów i ustaliliśmy, że w spotkamy się w tygodniu i ustalimy, jak można pomóc Krajowej Spółce Cukrowej SA. Trzeba coś zrobić, bo suma 223 mln zł nie zaspokaja potrzeb spółki, na sama tegoroczną kampanię buraczaną potrzeba około 1 mld zł. Jeśli chodzi o zadłużenie, to sytuacja się poprawia, choć są to na razie tylko wyniki na papierze, ponieważ dziura z lat poprzednich pozostaje duża. Niemniej jednak, spółka odnotowuje zyski. W tej chwili spółka nie jest też zadłużona u plantatorów. Zgadzamy się z projektem uchwały, natomiast nie odpowiada nam ten termin. Jeśli chodzi o stanowisko Rady Ministrów, to nie chciałbym go przytaczać, bo jest to już materiał archiwalny. Zresztą wszyscy państwo go macie. W większości podzielamy poglądy, które były wyrażane na posiedzeniu Komisji. Można powiedzieć wręcz, że jest to materiał na tyle historyczny, iż jego część jest już zdezaktualizowana. Zobowiązujemy się w związku z tym do przedstawienia, na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji, informacji o aktualnym stanie Krajowej Spółki Cukrowej SA, jak i podjętych ostatnio działaniach. Chcę powiedzieć, że - tak jak przedstawione jest to w omawianym materiale - chcemy dokapitalizować spółkę kwotą, o której mówił poseł Jan Bury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełLeszekSamborski">Usłyszeliśmy dwa różne poglądy. Jednak pierwsza sprawa, która mnie zainteresowała, to stwierdzenia posła Jana Burego, że jeżeli w tej chwili nie dokapitalizujemy Krajowej Spółki Cukrowej SA, to za pół roku problem pojawi się ponownie, a być może nawet się zaostrzy. Natomiast pan minister mówi, że tak naprawdę trzeba mieć około 1 miliarda zł. Niezależnie od tego, że za pół roku żądania spółki będą większe, to brzmi trochę jak szantaż w stosunku do Komisji. Jak długo będziemy traktować ludzi jak małe dzieci i będziemy im mówić, że mamy skarbonkę, z której rodzice, czyli Sejm, wyjmą pieniądze i dadzą, bo ktoś potrzebuje. Przecież to są pieniądze zabrane obywatelom, zarówno pielęgniarkom, jak i innym grupom społecznym. Jeżeli nie damy rady tego zamknąć, to będziemy musieli ciągle podnosić podatki. Jeżeli tych praktyk nie zatrzymamy, to państwo zbankrutuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Czy mam rozumieć, że wyraził pan głos sprzeciwu wobec tej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełLeszekSamborski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaTadeuszSoroka">Pan mnie źle zrozumiał. Mówiłem o tym, że spółka będzie musiała znaleźć około miliarda zł na skup buraków. Nie oznacza to, że należy ja dokapitalizować suma miliarda zł. W roku ubiegłym Agencja Rynku Rolnego wspomogła Krajową Spółkę Cukrową SA przez udzielanie jej poręczeń i gwarancji. W tym roku nie może tego zrobić, bo jesteśmy już w UE, w której pomoc publiczna jest zakazana. Trzeba się zastanowić, jak wspomóc spółkę, żeby mogła sfinansować tegoroczny skup buraków. Zostajemy przy kwocie 223 mln zł, co do której jesteśmy zgodni. Nie zgadzamy się tylko w sprawie terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę państwa, bardzo mnie niepokoi, że do dzisiaj KSC SA nie osiągnęła, tak jak wiele innych firm, samowystarczalności finansowej i nie przynosi zysku. Jest to jedna z nielicznych firm polskich, która mogła od samego początku przynosić znaczące zyski, dlatego że uchwaliliśmy w 2001 r. ustawę, która stanowiła podstawę do ich osiągnięcia. Wprowadziliśmy cenę interwencyjną cukru i trzeba naprawdę wielkich nieumiejętności w zarządzaniu, aby w tej sytuacji doprowadzić spółkę do zapaści finansowej. Najważniejsza w tej sprawie jest odpowiedź na pytanie, kto spowodował, że KSC SA do dziś nie przynosi zysków, tylko wyciąga rękę po pieniądze. Przemysł cukrowniczy na całym świecie jest najbardziej dochodowym ze wszystkich przemysłów rolno-spożywczych. KSC SA będzie przynosić zyski pod warunkiem, że zlikwiduje się panującą w niej niegospodarność. W zeszłym roku sprzedawano cukier po 1,10–1,30 zł, czyli poniżej kosztów wytwarzania. W dezyderacie, który otrzymaliśmy, jest bardzo ogólne wyjaśnienie, że trudno udowodnić, jakoby cukier był faktycznie sprzedawany poniżej kosztów wytworzenia. Wiadomo, że był sprzedawany poniżej kosztów wytworzenia, chociażby w supermarketach i hurtowniach. Zacytuję ostatni akapit: „W świetle powyższych faktów, a także zapewnienia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o szczególnej kontroli nad rynkiem cukru z Inspekcją Handlową wyłącznie, nie zachodzi uzasadnienie podejmowania działań śledczych ze strony Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego”. Czyli mamy tu totalne rozgrzeszenie z dywersji, jakiej polski rynek cukru został poddany. Ja tego nie rozumiem i podejrzewam, że UOKiK, jak również ABW, są w zmowie z dywersantami, bo ich nie łapią. Wnoszę o odrzucenie dezyderatu nr 11 w całości, jak również o wystąpienie do UOKiK, ABW i Inspekcji Handlowej o przedstawienie raportu z tego dochodzenia i to wraz z ukazaniem nam, kto, w jakim okresie i po jakiej cenie wprowadzał cukier na rynek. Bardzo łatwo to stwierdzić, wystarczy wziąć ogłoszenia supermarketów, w których można przeczytać, że do 5 kg mąki dodaje się 5 kg cukru. Wiadomo w każdym razie, że był tu wielki „przekręt”. Pierwsza kwestia, to niegospodarność w KSC SA. Powiem szczerze, że spotęgowała się ona od czasu wprowadzenia nowych porządków, czyli od 1989 r., kiedy to pan Tadeusz Mazowiecki rozbił struktury kontrolowane przez ówczesną władzę. Ustanowiono 76 niezależnych cukrowni, każdy dyrektor zaczął być panem i robić, co mu się podobało. Nie było nadzoru ze strony Skarbu Państwa. Powołanie holdingów usankcjonowało tylko biurokratyczny system zarządzania oraz dało ich dyrektorom olbrzymie pobory, samochody itd. Skończyło się to tak, że bankructwo zawisło nad wszystkimi holdingami. Uchwaliliśmy ustawę, która dawała podstawy do prawdziwego zyskownego gospodarowania. Niestety, w dalszym ciągu brak było kontroli ze strony Skarbu Państwa, zmieniali się ministrowie, brak było również zainteresowania ze strony rad nadzorczych, które zamiast być strażnikami interesu państwa same uczestniczyły w „przekrętach”. Żądam rozliczenia wszystkich cukrowni, które zostały inkorporowane, zanim ktokolwiek przekaże pieniądze tej spółce.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełGabrielJanowski">Żądam przedstawienia indywidualnych bilansów, które pozwolą się zorientować, z jakim bilansem każda cukrownia wchodziła do Krajowej Spółki Cukrowej SA, kto stał na czele każdej cukrowni stał, jak też, czy Skarb Państwa wyciągnął wobec tych osób konsekwencje. Dlaczego cukrownia, która miała dobre wyniki, teraz musi ponosić koszty złodziejstwa innych? Czas z tą praktyką skończyć, bo nie po to powoływaliśmy ten organizm, żeby ktoś ośmieszał całą inicjatywę i ukazywał, że Polacy powołali krajową spółkę, a teraz nie potrafią nią zarządzać. Trzeba z tym skończyć, mówię to do pana Pawlaka jako prezesa zarządu. Żądam, żeby po rozpatrzeniu każdej sprawy indywidualnie zaprosić tych panów do nas, aby wytłumaczyli, jak doprowadzili ten przemysł do takiego stanu. Obciążymy ich wtedy za restrukturyzację. Chciałbym, abyśmy mieli naprawdę dobry biznesplan restrukturyzacji KSC SA. W dezyderacie mamy podaną kwotę 223 mln zł, z czego 123.368 tys. to koszty restrukturyzacji zatrudnienia. Pytam, czy w tym przypadku będzie tak samo jak w przemyśle węglowym, ludzie dostaną pieniądze, wydadzą je, a potem znów zostaną bez pracy. To nie jest żadne rozwiązanie. Pozostałe 100 mln planuje się przeznaczyć na restrukturyzację finansową. Myślę, że dyrektorzy, o których mówiłem, będą w tym procesie uczestniczyć, a te 100 mln należałoby przeznaczyć na zmianę technologii i inne niezbędne działania. Wnoszę o zwrócenie odpowiedzi na dezyderat nr 11 rządowi, jako niezadowalającej oraz o zwrócenie projektu uchwały do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Pierwszy wniosek to zwrócenie rządowi odpowiedzi na dezyderat jako niezadowalającej. Drugi to, zwrócenie projektu uchwały do podkomisji w celu zbadania działalności wszystkich spółek tworzących Krajową Spółkę Cukrową SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełGabrielJanowski">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanBury">Proszę o uporządkowanie dyskusji. W punkcie 1 mamy rozpatrzenie projektu uchwały, a w punkcie 2 rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat. Nie jestem biegłym księgowym ani pracownikiem ABW i nie będę prowadził dochodzenia. Jeśli pan poseł Gabriel Janowski zgłasza taki wniosek, to powinien go zgłosić organom kontrolnym lub prokuraturze. Sprawdzenie, czy prezes konkretnej spółki cukrowej miał problemy z prawem, nie jest rolą podkomisji. Przypominam, że jako podkomisja mieliśmy rozpatrzyć poselski projekt uchwały - podpisany przez kilkudziesięciu posłów - w sprawie dokapitalizowania KSC SA. Chcę podkreślić, że podczas obrad podkomisji obecne były wszystkie zainteresowane strony, czyli resor Skarbu Państwa, zarząd Krajowej Spółki Cukrowej SA oraz przedstawiciel Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Wszystkie pytania dotyczące projektu uchwały, jak i problemów Krajowej Spółki Cukrowej SA zostały zadane, a odpowiedzi na nie zostały udzielone. Tak jak pan minister odpowiedział, resort zgadza się z wysokością kwoty, bo przecież Ministerstwo Skarbu Państwa musiało zatwierdzić program restrukturyzacji spółki cukrowej. W programie jest mowa o dokapitalizowaniu spółki kwotą 223 mln zł, tylko że resort Skarbu Państwa widzi tą możliwość nie w tym roku, ale w dłuższej perspektywie, ze względu na możliwości, jakie w kwestii dokapitalizowania akcjami płynnymi posiada w tej chwili. Niezależnie od ustawy jest jeszcze inny problem. Rząd w momencie powstawania ustawy o Krajowej Spółce Cukrowej SA zobowiązał się do dokapitalizowania, czego do tej pory nie uczynił. To, co się teraz dzieje, zarówno w związku z planem naprawczym, jak i decyzją Ministra Skarbu Państwa, że mamy zgodę na tę formę pomocy, to jest dopiero spełnieniem obietnic, na które kolejne zarządy spółki oraz plantatorzy oczekiwali od 2–3 lat. Krajowej Spółce Cukrowej SA notorycznie brakowało i ciągle brakuje pieniędzy na normalne funkcjonowanie. W związku z tym zawsze płaciła należności z odsetkami karnymi, czyli więcej, niż potrzeba było, bo nie miała możliwości terminowego regulowania swoich zobowiązań. Teraz pan minister potwierdza, panie pośle Janowski, że spółka ma zysk za rok ubiegły, ale ma też zobowiązania z poprzednich lat, które muszą zostać uregulowane. Uregulowała ostatnio zobowiązania wobec rolników za rok ubiegły. Panie pośle, proponuję być rolnikiem, produkować buraki i mieć za nie zapłacone z rocznym opóźnieniem. Może wtedy będzie pan inaczej mówił, a nie jak poseł, który ma płaconą dietę i pensję. Ta sytuacja dotyczyła również producentów, którzy też czekali rok na zapłatę. Nie są winni temu, że należą do spółki krajowej, a nie do holdingu niemieckiego, który płaci terminowo. Natomiast miliard zł, o którym mówił pan minister, jest potrzebny na sfinansowanie skupu buraków cukrowych. Każda firma musi wziąć na skup kredyt, co nie ma nic wspólnego z kwotą potrzebną na dokapitalizowanie spółki, żeby mogła funkcjonować normalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełGrzegorzGruszka">Zgadzam się z przewodniczącym Janem Burym. Trzeba odróżnić dyskusję na temat odpowiedzi na dezyderat od dyskusji na temat projektu uchwały, który opracowała podkomisja. Myślę, że powinniśmy ten projekt przyjąć i skierować do Sejmu. Odnosząc się do wypowiedzi posła Gabriela Janowskiego, który pokazuje, że są koncerny, które rządzą się lepiej chcę powiedzieć, że KSC SA też dąży do tego, aby produkować tyle, co cukrownie zagraniczne, żeby koszty były mniejsze, a konkurencja była faktyczna. Nie unikniemy jednak przy tym zamykania cukrowni. Ostatnio przeżyliśmy wygaszenie produkcji w 4 kolejnych. Zrobienie dobrego interesu jest możliwe, ale jeżeli chcemy, żeby ta firma - która dziś ma pozytywne wyniki - utrzymała się na rynku, to musimy z pomocą właściciela zlikwidować pewne zaszłości. Panie ministrze, jeśli chodzi o podniesienie kapitału zakładowego przy pomocy akcji płynnych Kopexu, to mówił pan, że zostały jeszcze akcje KGHM SA, Orlen SA oraz Jelfa S.A., które są do dyspozycji przemysłu stoczniowego i Kompanii Węglowej. Myślę, że należy przyjrzeć się, jakimi jeszcze aktywami płynnymi dysponuje rząd. Moim zdaniem branża cukrowa nie jest gorsza od stoczniowej, czy węglowej, bo ma większe szanse zrestrukturyzowania się i wyjścia z marazmu. Wiemy, że przez pewien czas nie było prezesa, ale obecny zarząd pokazał, że można mieć koszty mniejsze od wpływów. Jest szansa, że ta branża wyzdrowieje, tylko nie róbmy wokół niej zamieszania, bo to jej zaszkodzi. Dziś powinniśmy myśleć, jak sfinansować nową kampanię, jak zachować zdolność kredytową firmy. Myślę, że to podwyższenie kapitału dobrze wpłynęłoby na zachowanie zdolności kredytowej. Myślę, że dobrym pomysłem jest, żeby NIK skontrolowała przebieg tych procesów, ale nie mieszajmy do tego uchwały, w której postulujemy podwyższenie kapitału zakładowego. Zgadzam się z posłem Gabrielem Janowskim, że wszyscy wiedzieliśmy co się dzieje, bo chyba wszystkim znane są wyniki kontroli urzędów skarbowych przeprowadzonych w cukrowniach, w których sprzedawano cukier poniżej ceny interwencyjnej. Okazuje się jednak, że nie ma sposobu wyegzekwowania prawidłowych działań. Dotyczy to również cukrowni firm zagranicznych działających w Polsce. To jest, moim zdaniem, zagadnienie, które powinniśmy rozważyć. Kary zostały naliczone przez organy skarbowe, ale nie wpłynęły do Agencji Rynku Rolnego. Wnoszę do NIK o przeprowadzenie kontroli funkcjonowania Krajowej Spółki Cukrowej SA od jej powstania, łącznie z zarzutami sprzedaży cukru poniżej ceny interwencyjnej. Stawiam wniosek o przyjęcie projektu uchwały i skierowanie go do drugiego czytania w Sejmie. Natomiast, jeżeli chodzi o odpowiedź na dezyderat nr 11, to proszę o zwrócenie jej rządowi, jako niewystarczającej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Chcę zabrać głos w dyskusji, gdyż mam dwie wątpliwości. Pierwsza z nich dotyczy uchwały i tego, co zostało napisane w odpowiedzi na dezyderat. Odpowiedź na dezyderat jest autorstwa rządu, który pisze w niej, że potrzebne jest dokapitalizowanie KSC w wysokości 223 mln zł, z odpowiednim podziałem tej kwoty na dwie części. Co więcej, rząd tłumaczy, w jaki sposób jest to możliwe do wykonania przy braku środków finansowych w Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorstw. Jest wyraźnie napisane, jak to może zrobić i dlatego trzeba się zastanowić, czy ta uchwała jest nam w ogóle potrzebna. W odpowiedzi na dezyderat nr 11 rząd wyraźnie powiedział to samo, co my postulujemy w tej uchwale. Rozumiem, że jako opozycja nie wierzymy rządowi i chcemy wzmocnić jego stanowisko odpowiednim stanowiskiem Sejmu. Nie wiem jednak, czy rzeczywiście musimy to dublować i zmuszać rząd do podjęcia odpowiednich działań w odniesieniu do Krajowej Spółki Cukrowej SA. Druga moja uwaga związana jest z kolejnymi milionami złotych, które trzeba przeznaczać na dokapitalizowanie kolejnych spółek. W przyszłym tygodniu będziemy mieli posiedzenia Komisji Skarbu Państwa, na którym pan minister przedstawi nam wszystkie sprawy związane z potrzebami dokapitalizowania odpowiednich spółek Skarbu Państwa. Pamiętajmy jednak, że jeżeli chcemy przeznaczyć 223 mln zł dla KSC SA, to musimy mieć świadomość, skąd weźmiemy te pieniądze. Możemy je wziąć z KGHM SA, z Orlenu SA lub z innej spółki Skarbu Państwa. Taka jest prawda. Z jednej strony dbamy o to, żeby KGHM pozostał w rękach Skarbu Państwa, żeby w Orlenie Skarb Państwa nie uszczuplił swoich możliwości kontrolnych, a z drugiej strony tu mamy dać 223 mln zł, tam 300 mln, a jeszcze gdzie indziej 500 mln. Chcę zwrócić państwa uwagę na sytuację, w której się znajdujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełZdzisławJankowski">Skoro poseł Grzegorz Gruszka poruszył tę kwestię, to i ja zabiorę głos. Przewidywałem, że taki los spotka Krajową Spółkę Cukrową SA, bo cała ta restrukturyzacja polega na tym, żeby wszystkie działy polskiej gospodarki doprowadzić do upadłości. Uważam, że urząd premiera i prezydenta to są tylko urzędy powiernicze. Natomiast w Sejmie i w komisjach działają sami pomagierzy, którzy dążą do zniszczenia polskiej gospodarki. Do nich zalicza się poseł Grzegorz Gruszka, tak jak głosował pan poseł, tak też głosowała Komisja. Poseł Grzegorz Gruszka ma tu specyficzną rolę. Polska już przechodziła przez to, co się dzieje obecnie. Już raz przez 123 lat Polski nie było. Kiedy patrzę na ministra Tadeusza Sorokę, to naprawdę się boję, że ten los okaże się taki. Jeżeli Minister Skarbu Państwa nie wystąpi o gwarancje Skarbu Państwa na przyszły rok dla cukrowni, żeby mogły wziąć kredyt, to obawiam się, że zostaną one zniszczona. Proszę państwa, gdy czytam te projekty ustaw, to widzę, że większość z nich jest antypolska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełLeszekSamborski">W obronie uciśnionych cukrowni chciałbym przypomnieć słowa Stefana Kisielewskiego, że „socjalizm to jest taki system, który wymyśla przeszkody, nieznane w żadnym innym ustroju, po to, aby je potem bohatersko pokonywać”. Sejm wymyślił taką przeszkodę w postaci Krajowej Spółki Cukrowej SA i teraz z nią walczy. Po tym, co powiedział pan przewodniczący, powinienem złożyć jeszcze jeden wniosek idący dalej niż odrzucenie projektu uchwały, wniosek o podjęcie uchwały zabraniającej rządowi dokapitalizowywania spółki w inny sposób. W tej chwili jest tak, że bez względu na to, czy ten projekt ustawy podpiszemy, czy nie, to i tak pan minister był już łaskaw to dokapitalizowanie zapowiedzieć. Jeżeli znajdzie się jeszcze jeden poseł, który ten wniosek poprze, to ja go złożę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosłankaMałgorzataOstrowska">Chciałabym, żebyśmy spokojniej patrzyli na losy Krajowej Spółki Cukrowej SA, bo jak ona się rodziła, to my na tej sali doskonale wiemy. Kontroli specjalnej nam nie potrzeba, bo każda dodatkowa kontrola, panie pośle Gruszka, tylko firmie przeszkadza, a nie pomaga. Natomiast patrząc na ceny cukru, rynek i to, co się na nim dzieje, myślę, że możemy dać spokój spółce cukrowej. Ona sobie poradzi. Możemy się spierać, czy to był socjalistyczny pomysł, panie pośle, czy nie, ale taka była wola większości Sejmu. Chwała, że po wielu perturbacjach stworzenie tej spółki się udało. Po pierwsze, wnoszę o przyjęcie informacji pana ministra, bo była ona bardzo wyczerpująca. Wszystkie wątki poruszane we wcześniejszych dyskusjach zostały w niej przedstawione. Zgłaszam też wniosek formalny o nieuchwalanie uchwały, ponieważ fakty świadczą, że ministerstwo jest zdeterminowane. Zgadzam się z posłem Kazimierzem Marcinkiewiczem, że ta uchwała nie ma żadnego logicznego uzasadnienia, więc nie ośmieszajmy się jako Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełKazimierzPietrzyk">Tworząc Krajową Spółkę Cukrową SA podjęto jak gdyby zobowiązanie, że na starcie trzeba będzie jej pomóc. Moim zdaniem jest tylko pytanie, jak duża ma to być kwota. Trzeba ją precyzyjnie wyliczyć i zweryfikować. Trzeba zbadać, jakie są wewnętrzne możliwości organizacyjne KSC i jak racjonalnie może ona wykorzystać te pieniądze. Pamiętam, że na ostatnim posiedzeniu poseł Jan Bury pytał, jak KSC wykorzystała możliwości, jakie pojawiły się w pierwszym kwartale tego roku na rynku cukru. Uzyskaliśmy odpowiedź, że nie bardzo wykorzystano te możliwości, gdyż w momencie powstania spółka zastała już podpisane umowy na okres do 1 maja br. i nie mogła ich zmienić. Chcę powiedzieć, że mieszkam w rejonie działania Śląskiej Spółki Cukrowej i znam ludzi, którzy w niej pracują od lat i się nie zmieniają. Zmienił się tylko właściciel. Tak samo nie zmieniają się problemy spółki cukrowej. Na temat tych umów usłyszałem, że w momencie przejęcia cukrowni przez Śląską Spółkę Cukrową - nowy podmiot - otrzymały one polecenie anulowania wszystkich umów zawartych na dłuższe okresy, nawet z zaleceniem zapłacenia odszkodowań, co też zrobiły. Ten zarząd cukrowni, który nie chciał tego zrobić, zwyczajnie musiał odejść. W efekcie cukrownia z mojego powiatu, w ciągu 4 pierwszych miesięcy tego roku zarobiła na sprzedaży cukru tyle, że musiała zapłacić 2,5 mln zł podatku dochodowego. Druga sprawa. Proszę pana ministra o potwierdzenie lub zaprzeczenie tej informacji, że KSC ma jeszcze inne aktywa w postaci udziałów niemal we wszystkich cukrowniach Śląskiej Spółki Cukrowej, która chce je odkupić. W zależności od wyceny jest to 50 do 80 mln zł, dlaczego o tym nie mówimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Także jestem zdania, że powinniśmy przyjąć odpowiedź rządu, mam jednak do pana ministra Tadeusza Soroki pytanie. Mówi się o tych pozostałościach, którymi dysponuje KSC SA, może należy ich użyć w celu uporządkowania sytuacji w spółce. Ponad 200 mln zł to poważny dług, a ponad drugie tyle trzeba jeszcze na dokapitalizowanie. Uchwaliliśmy ustawę o funduszach inwestycyjnych i ona zaczęła już działać. Dam przykład, niemiecki bank kilka dni temu sprzedał dług polskich wierzycieli, opiewający na kwotę ponad 100 mln zł za 2,6 mln, Luksemburskiej instytucji finansowej. Powiadomił dłużników, że od tej chwili właśnie ta instytucja będzie się od nich domagała spłaty kredytu. To, co mówiliśmy w debacie sejmowej na temat tej ustawy, wchodzi w życie. Mam pytanie: czy tam nie ma przypadkiem długów banków niemieckich lub holenderskich? Może nastąpić taka sytuacja, że dług zostanie na dniach sprzedany i zachodnie towarzystwo inwestycyjne zapuka do drzwi Krajowej Spółki Cukrowej SA i poprosi o jedną lub drugą cukrownię. Czym prędzej powinniśmy dofinansować spółkę, aby spłaciła kredyty, bo koniunktura na rynku wskazuje, że cena cukru ustabilizowała się na poziomie cen unijnych i rewolucji nie będzie. Wtedy wszystkie cukrownie byłyby uratowane, dokapitalizowane i po prostu by działały. Mam nadzieję, że rząd szybko dokapitalizuje spółkę, aby mogła spłacić zadłużenia w bankach zagranicznych. W przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że scenariusz, o którym mówiłem, spełni się także w tym przypadku. Mam na to dokumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJanBury">Myślę, że wszyscy posłowie powinni mieć pełną wiedzę o tym, jak wiele podmiotów Skarb Państwa w ciągu ostatnich 13 lat dofinansował. Ile miliardów złotych podatników poszło na to, by podnieść kapitał i pomóc firmom, po czym - np. tak jak było w przypadku banków - sprzedano je inwestorom zewnętrznym, mimo że wcześniej były dokapitalizowane. Po raz pierwszy od 3 lat zdarzyło się, poza ostatnimi akcjami Kopexu, że spółka cukrowa miała obiecane wsparcie ze strony Skarbu Państwa, a go nie otrzymała. Taka jest de facto realizacja obietnic złożonych w momencie powstawania Krajowej Spółki Cukrowej SA. Po drugie, pani poseł, uchwałę złożyła grupa posłów, a podkomisja nie miała prawa wyrzucić jej po prostu przez okno i musiała ją ocenić. Panie przewodniczący, rozumiem, że jest to odpowiedź na dezyderat, ale zwracam uwagę, że nie ma w niej podanego ani jednego terminu. Nie wiemy, kiedy minister skarbu państwa dokapitalizuje Krajową Spółkę Cukrową SA. Minister nie podał, kiedy zamierza wpłacić drugą cześć tej kwoty. Stąd, w celu doprecyzowania podkomisja zaproponowała jego określenie na koniec 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosłankaMałgorzataOstrowska">Panie pośle, pan minister nie mógł podać tej daty, bo podwyższenie kapitału zakładowego przy pomocy akcji płynnych to jest informacja, która idzie na rynek i ma wpływ na kształtowanie się cen akcji. Jeżeli nie chcemy działać na niekorzyść obu przedsiębiorstw: Krajowej Spółki Cukrowej SA oraz tej spółki, której akcjami zadysponujemy, to nie można takich dat określać. W przeciwnym razie wyjdziemy na nieuków biznesowych, źle zarządzających aktywami Skarbu Państwa. Mając dokument, który przedłożył minister skarbu państwa, plus nasze wielowariantowe długie dyskusje, twierdzę, że mamy pełną podstawę do tego, aby wierzyć, że rozpoczęty już proces dokapitalizowania będzie kontynuowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzłonekzarząduKrajowejSpółkiCukrowejSAStanisławKalinowski">Chcę powiedzieć kilka słów o obecnej sytuacji spółki. Wydaje mi się, że niektóre opinie były bardzo krzywdzące. Po pierwsze, spółka jest bardzo młoda organizacyjnie, ale zapewniam wszystkich, że osiągnęła bardzo dobre wyniki techniczne i produkcyjne. Mamy lepsze wyniki niż wszystkie inne firmy z kapitałem zagranicznym. Świadczy o tym dobra organizacja procesu produkcyjnego i organizacja prac w czasie kampanii. Za ostatni okres mamy bardzo dobre wyniki ekonomiczne. Na pewno cena cukru przysłużyła się w sposób znaczący, ale ważne jest również to, że podjęliśmy bardzo trudne zadania związane z restrukturyzacją i oszczędnościami kosztowymi. W ostatnich miesiącach spółka ma dodatni wynik finansowy, a od początku roku jest to ponad 10 mln zł. Jeżeli chodzi o dokapitalizowanie, to my nie chcemy marnować tych pieniędzy na wyrównanie zadłużenia czy spłatę jakiegokolwiek długu. Chcemy przeznaczyć te środki na restrukturyzację i rozwój. Wysokość kwoty, jaką państwo uznają za stosowne nas dokapitalizować, będzie determinowała to, w jakim trybie spółka będzie się rozwijała i jak poradzi sobie z konkurencją. Uważam, że ostatnie wyniki stawiają nas w rzędzie najlepszych firm zagranicznych. Panie pośle, uważam, że krzywdząca jest opinia, że tak źle pracowaliśmy w poprzednim okresie, bo nie mieliśmy takiej ustawy, jak ta, obowiązująca w Unii Europejskiej. Już funkcjonujemy w ramach UE i zapewniam pana, że nie będziemy mieli gorszej rentowności niż firmy zagraniczne, bo nasze koszty są niższe, niż każdej innej firmy z kapitałem zagranicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SekretarzstanuwMSPTadeuszSoroka">Byłoby źle, gdyby po dzisiejszym posiedzeniu Komisji powstał obraz Krajowej Spółki Cukrowej SA jako bandy złodziei, którzy wyciągają rękę do Skarbu Państwa po pieniądze. Sądzę, że - przy takim obrazie - tego miliarda na skup nie uda się zorganizować. Deklaruję, że jestem w stanie przygotować na najbliższe posiedzenie Komisji materiał uzupełniający do stanowiska rządu, które państwo otrzymaliście. Proszę państwa o przyjęcie naszego stanowisko, dlatego że udzieliliśmy w nim odpowiedzi na wszystkie zadane pytania, zgodnie z wiedzą, którą wtedy mieliśmy. Wielu posłów mówiło, że minister skarbu państwa nie chciał pomóc, ale przecież minister nie mógł pomóc, dopóki nie było programu. Gdy tylko ten program się pojawił, minister podjął działania i pomaga. Na pewno nie po to dajemy akcje Kopexu, żeby w przyszłości patrzeć, jak ta spółka upada. Panie pośle Jankowski, nie jest prawdą, że minister skarbu państwa chce zniszczyć spółkę cukrową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełGrzegorzGruszka">Panie przewodniczący, nawiążę do tego, o czym pan mówił, że ta uchwała jest bezprzedmiotowa. Po pierwsze, czy możemy ją wycofać? Nie, bo jest to projekt poselski i tylko wnioskodawcy mogą go wycofać. Po drugie, dezyderat nie do końca mówi o tych kwotach, które są w uchwale. W dezyderacie jest to 223 mln zł w dwóch częściach: 123 mln zł na koszty restrukturyzacji zatrudnienia i 100 mln zł na restrukturyzację finansową. Może zacytuję: „Środki finansowe pochodzące ze zbycia tych akcji przez zarząd KSC SA zostaną wykorzystane na sfinansowanie odpraw pracowniczych, będących skutkiem wdrożenia programu restrukturyzacji”. Czyli pan premier odpowiada, że jak dostaną akcje, to pieniądze z nich pójdą na odprawy. Poza tym nic nie mówi o dodatkowych 100 mln zł. Jak widać, odpowiedź na dezyderat nr 11 nie do końca pokrywa się z treścią uchwały. Wnoszę o przyjęcie projektu uchwały w brzmieniu przedstawionym przez podkomisję. Chciałem jeszcze zwrócić się do pani poseł Małgorzaty Ostrowskiej. Wiem, że nie popiera pani tego, żeby NIK kontrolowała KSC SA, bo sama pani kiedyś za to odpowiadała. Sama pani mówiła, żeby NIK nie kontrolowała, bo to przeszkadza spółce. Na wspólnych obradach Komisji Skarbu Państwa oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, było dużo sporów dotyczących niskiej ceny sprzedaży cukru. Po sali krążyły legendy o tym, za ile cukier jest sprzedawany w supermarketach. Skoro wiemy, że niektóre cukrownie sprzedawały towar poniżej ustalonej ceny interwencyjnej, to wysłanie tam kontroli NIK nie ma na celu psucia obrazu KSC SA, ale raczej uzyskanie odpowiedzi na pytanie, jak doszło do złamania ustawy. Nie chodzi mi tylko o KSC SA, ale i o inne cukrownie w Polsce, które postępowały wbrew ustawie. Nie można mówić tak jak pani poseł, tym bardziej że kiedyś nadzorowała pani tę branżę jako wiceminister. Uważam, że to jest nie na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosłankaMałgorzataOstrowska">Panie pośle, proszę mnie nie pomawiać o chęć ukrywania czegokolwiek, bo to jest nierzetelne i nieuczciwe. Poza tym, to właśnie na wniosek posłów we wszystkich podmiotach były przeprowadzane kontrole przez urzędy kontroli skarbowej. Mamy pełne wyniki tej kontroli. Natomiast istotna jest kwestia egzekucji, bo kto dokonał przestępstwa w rozumieniu ustawy i sprzedawał cukier poniżej ustalonej ceny, to wszyscy wiemy. Nie ma sensu wysyłania kontroli NIK po to, aby jeszcze raz to potwierdzić. Panie pośle, doskonale pan o tym wie i proszę mi nie imputować, że chcę coś zaciemnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMarekSuski">Myślę, że to, co podkomisja ustaliła, jest wynikiem wspólnych dyskusji nad potrzebami KSC SA i możliwościami rządu. Przecież na posiedzeniu podkomisji rząd powiedział, że ma pewne możliwości. Jestem za tym, żeby uchwalić projekt uchwały sformułowany przez podkomisję, a to dlatego, że nie dowierzam tak rządowi, jak pani poseł Małgorzata Ostrowska. Jest to zrozumiałe, bo pani ciągle należy do zaplecza tego rządu. Rzeczywiście jest to kompromis osiągnięty podczas obrad podkomisji i myślę, że warto dać rządowi takie narzędzie, które jednocześnie rozwiąże mu ręce, bo będzie miał uchwałę Sejmu i ją zrealizuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Mamy dwa wnioski dotyczące projektu uchwały. Pani poseł Małgorzata Ostrowska i pan posła Leszek Samborski złożyli wnioski, w których postulują odrzucenie sprawozdania podkomisji o poselskim projekcie uchwały w sprawie wezwania przez Sejm RP Rady Ministrów do dofinansowania KSC SA (druk nr 2927). Przystępujemy do głosowania. Kto jest za odrzuceniem sprawozdania podkomisji? Stwierdzam, że przy 8 głosach za, 9 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisja odrzuciła wniosek, a tym samym przyjęła sprawozdanie podkomisji o poselskim projekcie uchwały w sprawie wezwania przez Sejm RP Rady Ministrów do dofinansowania KSC SA. Jeśli chodzi o odpowiedź na dezyderat nr 11, to tu również mamy dwa wnioski. Pierwszy - o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat, i drugi, posła Zdzisława Jankowskiego o zwrócenie odpowiedzi rządowi, jako niezadowalającej. Proponuję głosowanie alternatywne. Czyli, kto jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat lub kto jest za zwróceniem odpowiedzi jako niezadowalającej. Czy jest zgoda na takie procedowanie? Jest zgoda. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem odpowiedzi rządu na dezyderat nr 11? Kto jest za zwróceniem rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 11, jako niezadowalającej? Za pierwszym wnioskiem padło 8 głosów, a za drugim 10, nie było głosów wstrzymujących się. Stwierdzam, że Komisja opowiedziała się za zwróceniem rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 11, jako niezadowalającej. Pozostało nam wybranie posła sprawozdawcy tego projektu uchwały. Proponuję aby powierzyć to zadanie posłowi Janowi Buremu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że wybraliśmy na posła sprawozdawcę posła Jana Burego. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że posłem sprawozdawcą został wybrany poseł Jan Bury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę, abyśmy wrócili do wniosku posła Grzegorza Gruszki, który po części pokrywał się z moim, i wystąpili do NIK o zbadanie działalności KSC.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Czy jest sprzeciw wobec tego, aby prezydium Komisji wystąpiło do marszałka, a poprzez niego do NIK o zbadanie tej sprawy? Jest sprzeciw. Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za przyjęciem wniosku o zbadanie przez NIK działalności spółek wchodzących w skład KSC SA oraz procesu tworzenia KSC SA?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełGrzegorzGruszka">Panie przewodniczący, proponuję, żeby NIK zbadała rynek cukru, czyli które cukrownie sprzedawały cukier poniżej ceny interwencyjnej, a także, dlaczego do dziś do Agencji Rynku Rolnego nie wpłynęły kary umowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SekretarzstanuwMSPTadeuszSoroka">Mam pytanie zasadnicze. Ponieważ kontrola NIK obejmie tylko spółki państwowe, to rozumiem, że to jest sposób na ukaranie naszych spółek cukrowych, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełGrzegorzGruszka">Mówimy o cenie interwencyjnej i pan dobrze wie, że urzędy kontroli skarbowej sprawdzały również spółki zagraniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Zapytajmy przedstawiciela NIK o tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielNajwyższejIzbyKontroliJerzyLorenc">NIK może kontrolować tylko podmioty z udziałem Skarbu Państwa, tak że nie jesteśmy w stanie zbadać we wszystkich cukrowniach, po jakich cenach sprzedawały cukier. Możemy to sprawdzić tylko w KSC SA oraz ewentualnie wykorzystać organy urzędów skarbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Proponuję, abyście panowie skonkretyzowali swój wniosek na następne posiedzenie Komisji i jutro wrócimy do tego głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełGabrielJanowski">Dobrze, ale zanim przedstawimy ten wniosek, mam jeszcze jedno zadanie dla Ministerstwa Skarbu Państwa. Chciałbym, żeby Skarb Państwa nie wyzbywał się tzw. „resztówek”, bo dają one ministrowi możliwość wstępu do spółek prywatnych. Skarb Państwa nie może „lekką ręką” pozbywać się tych „resztówek”. Druga sprawa. Czy macie panowie świadomość, co może nastąpić w przypadku liberalizacji rynku cukru, o której mówi się w Unii Europejskiej? Jutro lub pojutrze odbędzie się w Brukseli zasadnicza debata na ten temat. Chciałbym poznać stanowiska ministra skarbu państwa i ministra rolnictwa i rozwoju wsi w tej kwestii, gdyż liberalizacja z punktu widzenia Polski będzie szkodliwa. Po pierwsze, zmniejszono by nam limity o 16%. Po drugie, cena cukru byłaby inna, a wtedy dokapitalizowane spółki znowu miałyby przewagę. Natomiast, jeżeli utrzymamy dotychczasowy stan posiadania, to Polska nie straci. Dlatego chciałbym, aby minister skarbu państwa opowiedział się, po której jest stronie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Te kwestie negocjuje minister rolnictwa i rozwoju wsi, a nie minister skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełGabrielJanowski">Jednak póki co, właścicielem tych cukrowni jest resor skarbu państwa, a więc nie może „umyć rąk”. Chcę, żeby panowie ministrowie się porozumieli i przedstawili nam swoje stanowisko w tej kwestii. Ostatnia sprawa. Panie prezesie Kalinowski, podzielam pański pogląd, co do dobrych wyników spółki i jest to zgodne z naszymi przewidywaniami. Natomiast mam zastrzeżenia i dowody na to, że w czasie transformacji, czyli przechodzenia od jednego stanu do drugiego, popełniono niestety wiele nieprawidłowości, które zaważyły na kondycji tworzonej spółki cukrowej. Prosiłem o to, abyśmy mogli poznać bilans otwarcia, abyśmy wiedzieli, kto co wniósł do spółki. To jest szalenie ważne, bo byli dyrektorzy, którzy wiedzieli, że mają jedyną okazję, żeby się, że tak powiem, „obkuć”, robili to ze szkodą dla KSC SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Panie pośle, zaproponuję, aby Ministerstwo Skarbu Państwa do odpowiedzi na dezyderat dodało te kwestie, które poruszył pan w swojej wypowiedzi. W ten sposób zamykam punkt 1 i 2 dzisiejszego posiedzenia. Przechodzimy do punktu 3, tj. do przyjęcia planu pracy Komisji na II półrocze 2004 r. Wszyscy państwo otrzymaliście plan. Został on uzupełniony o jeden punkt. W październiku, wspólnie z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi będziemy omawiali raport z działalności Agencji Nieruchomości Rolnych na zasobie własności rolnej Skarbu Państwa w 2003 r. Czy są uwagi do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełGrzegorzGruszka">Jeżeli chodzi o wrzesień, to widzę, że po raz kolejny odwlekane są plany giełdowe Ministerstwa Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że będą realizowane. Warto byłoby włączyć to do porządku obrad. Plan ten dotyczy głównie PKO BP, PGNiG, może dojdzie jeszcze PZU. Druga uwaga dotyczy punktu 11 w listopadzie, w którym mamy ocenę prywatyzacji w sektorach chemicznym i farmaceutycznym. Myślę, że na jednym posiedzeniu będzie ciężko pracować nad oboma tymi zagadnieniami i dlatego proponuję, żeby je rozdzielić. Ponadto proponuję, żeby wprowadzić do planu pracy Komisji informację Ministerstwa Skarbu Państwa, łącznie z Ministerstwem Finansów, o planach sprywatyzowania w najbliższym roku przez giełdę takich firm, jak PKO BP, PZU i PGNiG.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełJanBury">Mam dwie propozycje. Po pierwsze, odnośnie do punktu 5, w którym mamy ocenę przekształceń własnościowych w uzdrowiskach. Dopisałbym tu jeszcze strategię na przyszłość uzdrowisk w Polsce. Sama ocena jest, moim zdaniem, za wąskim sformułowaniem. Druga propozycja dotyczy października. W związku z sytuacją, która miała miejsce w Polmosie Łańcut proponuję dodanie punktu: Ocena przekształceń własnościowych w przemyśle spirytusowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Na ostatnim posiedzeniu Komisji mówiliśmy, że trzeba się zająć sprawą Mysiadła i określić, ile na działaniach syndyka stracił Skarb Państwa. Jest to bardzo ważna sprawa, która opiewa na miliony złotych. Może włączymy to do punktu - Docelowy model nadzoru właścicielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Dobrze, spróbujemy tak ułożyć plan, żeby minister w tym punkcie przedstawił to zagadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełMarekSuski">Mam propozycję, żeby jedno posiedzenie Komisji poświęcić przedstawieniu informacji na temat spółek z udziałem Skarbu Państwa, w których działa syndyk. Powinniśmy wiedzieć, w jaki sposób te działania są prowadzone i dlatego byłoby dobrze, gdyby nasze posiedzenie poprzedziła kontrola NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Jak rozumiem, najpierw musimy wystąpić o kontrolę NIK w tych firmach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMarekSuski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">Myślę tylko, że w takim razie nie da się tej propozycji zmieścić w tym półroczu. Proszę o wypowiedź przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielNajwyższejIzbyKontroliJerzyLorenc">Z kontrolowaniem działalności syndyków jest pewien problem, bo NIK nie ma do tego prawa. Syndycy są wyznaczani prze sądy i im podlegają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełKazimierzMarcinkiewicz">W takim razie moglibyśmy zająć się tą tematyką razem z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Byłaby to wtedy informacja rządu, bo zapewne prezentowałby ją minister sprawiedliwości. Czy są jeszcze jakieś uwagi do planu pracy Komisji na II półrocze? Nie ma uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że przyjęliśmy plan pracy na II półrocze 2004 r. wraz z zaproponowanymi zmianami. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że plan pracy Komisji został przyjęty. Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>