text_structure.xml 39.4 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Informuję, że zapowiedziany porządek obrad uległ korekcie. Mieliśmy się zająć oceną procesów prywatyzacyjnych w branży farmaceutycznej, ale ze względu na to, że Najwyższa Izba Kontroli jest w trakcie przygotowywania informacji o wynikach przeprowadzonej kontroli w tej branży, która zostanie przekazana Komisji w ciągu najbliższych dwu tygodni, więc rozpatrzymy ją razem z materiałem przygotowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Sądzę, że materiał ten wymaga aktualizacji, gdyż w ostatnich dniach Ministerstwo zapowiedziało, iż planuję konsolidację firm w obrębie branży farmaceutycznej. Trzecim punktem porządku dziennego miał być wybór członka prezydium komisji, ale dokonamy go w późniejszym terminie, gdyż jeszcze trwają uzgodnienia w tej sprawie. Pozostał jeden punkt porządku obrad - ocena realizacji założeń polityki energetycznej. Omawianie tego tematu rozpoczęliśmy już tydzień temu przy okazji dyskusji nad informacją Najwyższej Izby Kontroli na temat polityki państwa w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Na dzisiejsze posiedzenie otrzymaliśmy obszerne materiały, przygotowane przez Ministerstwo Gospodarki. Poprosiłem sekretarzy Komisji o doręczenie członkom Komisji dokumentu przyjętego przez poprzedni rząd pt. Założenia polityki energetycznej Polski do 2020 r., aby można było ocenić, jakiej ten dokument uległ korekcie. Przypomnę, że kilka wątków dyskusji, którą przeprowadziliśmy w ubiegłym tygodniu, nie zakończyło się konkluzjami, gdyż nie było wiadomo jaki będzie wynik toczących się wówczas negocjacji w sprawie kontraktów gazowych. Nie jest to wprawdzie główny temat dzisiejszego posiedzenia, ale sądzę, że przy okazji wrócimy do tej sprawy. Sądząc po liczbie gości, temat posiedzenia cieszy się dużym zainteresowaniem, co nie dziwi, gdyż założenia polityki energetycznej są jednym z głównych wyznaczników perspektyw polskiej gospodarki, konkurencyjności wszystkich branż. Jeśli np. realizacja założeń polityki energetycznej skutkować będzie potanieniem energii elektrycznej, to wzrośnie konkurencyjność gospodarki. Pozyskiwanie nośników energii rzutuje na kondycję i perspektywę wszystkich przedsiębiorstw. Ze względu na wagę tematu, nie będziemy dążyli do zakończenia dyskusji na dzisiejszym posiedzeniu, tym bardziej że w godzinach popołudniowych odbędą się posiedzenia klubów parlamentarnych. Zwracam się z prośbą do pana ministra Marka Kossowskiego o omówienie treści dokumentu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiMarekKossowski">Jest kilka powodów, dla których krytycznie oceniliśmy dokument pt. Założenia polityki energetycznej Polski do 20020 r. Został on przyjęty przez Radę Ministrów 22 lutego 2000 r. i z zasadzie na tym zakończyła się jego rola. Wyodrębniliśmy z tego dokumentu około 60 zadań adresowanych do rządu, poszczególnych ministrów, terenowych organów administracji państwowej, samorządów i przedsiębiorstw. Z tej grupy zadań zaledwie kilka zostało zrealizowanych, głównie przez Urząd Regulacji Energetyki. Próby podjęcia części zadań kończyły się na wstępnym rozpoznaniu możliwości ich realizacji. Symptomatyczne jest to, że nie stworzono systemu monitorowania realizacji zadań określonych w dokumencie i nie zbierano informacji o tym, jak adresaci wywiązują się z realizacji tych zadań. Te informacje zebraliśmy przed przystąpieniem do oceny dokumentu. Właśnie z nich wynika ocena, iż realizacja dokumentu przebiegała - oględnie mówiąc - nie najlepiej. Zastanawialiśmy się jaki był tego powód. Otóż treść dokumentu jest chaotyczna. Niektóre zadania miały charakter teoretyczny lub były zupełnie oderwane od rzeczywistości. Przykładem może być katalog spraw związanych ze wspomaganiem energetyki polskiej przez prace naukowo badawcze, co było niemożliwe do zrealizowania. Przyjęliśmy założenie, iż przy korekcie założeń polityki energetycznej skupimy się na konkretnych zagadnieniach, dotyczących istotnych spraw z punktu widzenia funkcjonowania wszystkich branż sektora energetycznego w Polsce. Jednocześnie mieliśmy na uwadze jego obecną sytuację oraz uwarunkowania wynikające z - mam nadzieję - rychłego przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Ten aspekt jest ważny, gdyż zmiany, które teraz zostałyby zapoczątkowane w ramach realizacji programu, będą kontynuowane w czasie, gdy Polska będzie członkiem wspólnoty europejskiej. W tym czasie, kiedy dobiegały prace nad dokumentem, w którym oceniliśmy dotychczasową realizację założeń polityki energetycznej oraz dokonaliśmy jej korekty, odbyła się konferencja w Brukseli, podczas której upewniliśmy się co do słuszności sposobu myślenia, jaki zaprezentowaliśmy w tym dokumencie, a zwłaszcza dotyczy to deregulacji rynków energetycznych. Można powiedzieć, że na tym forum w Brukseli zapadła decyzja o takiej deregulacji. Sprawy związane z oporem Francji - jak sądzę - zostaną przesądzone ostatecznie po wyborach, które niedługo odbędą się w tym kraju. Uważam, że presja krajów członkowskich Unii Europejskiej na zderegulowanie w pełni rynku energii elektrycznej, gazu i innych paliw będzie skuteczny i z takimi uwarunkowaniami spotka się Polska po wstąpieniu do Unii. W dokumencie duży nacisk położyliśmy na sprawy wchodzące w zakres polityki regulacyjno-cenowej. W opracowaniu tej części dokumentu współuczestniczył Urząd Regulacji Energetyki. Określiliśmy także cele, które zamierzamy osiągnąć realizując politykę właścicielską, w której zakresie mieści się zarówno nadzór właścicielski nad spółkami Skarbu Państwa i przedsiębiorstwami sektora paliwowo energetycznego, monitorowanie jego rozwoju, jak i przekształcenia strukturalne, organizacyjne i własnościowe w tym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiMarekKossowski">Pewne rozwiązania dotyczące przekształceń własnościowych są zaprezentowane w załączniku nr 3. W załączniku nr 1 została opisana krótkoterminowa prognoza rozwoju sektora energetycznego w kraju. Została ona sformułowana głównie na podstawie projekcji Agencji Rynku Energii, a ta z kolei skorzystała z ekspertyz liczących się ośrodków, które oceniają, jakie będą potrzeby kraju w zakresie paliw pierwotnych, energii elektrycznej i paliw płynnych. Załącznik nr 2 nosi tytuł „Sektor energii członkostwo w Unii Europejskiej”. W poszczególnych rozdziałach skoncentrowaliśmy się przede wszystkim na zmianach legislacyjnych, niezbędnych do tego, aby polski sektor energii przystosować do wewnętrznego rynku Unii Europejskiej oraz aby zapewnić konkurencyjność polskich przedsiębiorstw energetycznych po wejściu Polski do Unii. Załącznik nr 3 - jak powiedziałem wcześniej - poświęcony jest sprawom przekształceń organizacyjnych, strukturalnych i własnościowych. W załączniku nr 4 zamieszczona jest informacja o stanie bezpieczeństwa energetycznego państwa oraz o działaniach podejmowanych przez rząd w tym zakresie. Ta informacja jest państwu w dużej mierze znana, gdyż została ona przedstawiona przez rząd na posiedzeniu Sejmu w dniu 25 stycznia tego roku. W tym dokumencie została ona zaktualizowana, zwłaszcza dotyczy to dostaw gazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Pytanie, które zadam panu ministrowi, dotyczy otworzenia naszego rynku energii po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Czy jest jakiś traktat, który wymusza prywatyzację takich przedsiębiorstw państwowych, jak np. Elektricity de France? Zakładając, że w we wszystkich krajach członkowskich rynek energii zostanie liberalizowany, to jeśli nie nastąpi prywatyzacja lub podział państwowych przedsiębiorstw elektroenergetycznych, które są także w Niemczech, to opłatami przesyłowymi będą one w stanie zablokować naszą obecność na tym rynku, zaś udostępnienie im naszego rynku będzie działaniem szkodliwym dla tego rynku. Uważam, że należałoby uregulować tę kwestię w ramach negocjacji z Unią Europejską. Chodzi o to, aby te przedsiębiorstwa zostały przynajmniej częściowo sprywatyzowane, np. poprzez giełdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełZdzisławJankowski">W energetyce, jak w lustrze, odbija się stan polskiej gospodarki. Po 12 latach bezowocnych eksperymentów w zakresie restrukturyzacji i prywatyzacji energetyki można stwierdzić, że Polska nie osiągnęła żadnego pozytywnego efektu. Wszystkie działania w tym zakresie były oparte na ideologii, a nie na ekonomii. Bezpieczeństwo energetyczne kraju jest zachowane tylko dzięki inwestycjom z okresu PRL i częściowo na skutek recesji, która dotknęła gospodarkę polską na przełomie XX i XXI wieku. Państwowy strategiczny majątek produkcyjny został zbudowany przez obywateli polskich w ciągu 45 lat istnienia PRL. Konstytucyjnie jest on własnością całego narodu, a nie jakiejś wybranej grupy społecznej. Powstał on z tej części amortyzacji i pożyczek zagranicznych, która została skierowana na inwestycje, a nie na konsumpcję. Po zmianie ustroju nikt nie ma prawa bez pytania prawowitych właścicieli, czyli Polaków rozdawać tego majątku swoim lub obcym. Minister Skarbu Państwa, oraz ministrowie gospodarki i finansów organizują prywatyzację, która jest - tak uważam - wielkim oszustwem i wprowadza wiele zła, jak np. zniszczenie polskiego przemysłu, w tym energetycznego, mogącego konkurować z zagranicznymi firmami, osłabienie państwa polskiego przez rabunkową prywatyzację strategicznych dziedzin gospodarki, które powinny zostać w rękach państwa. Musimy wszyscy - z lewej i prawej strony sceny politycznej - zdać sobie sprawę z tego, że bez uwłaszczenia narodu na majątku państwowym, żadna ekipa rządząca nie rozwiąże pozytywnie problemów polskiej gospodarki, bo za jakiś czas polskie społeczeństwo upomni się o ten majątek. Uważam, że cały sektor energetyczny, zintegrowany pionowo i poziomo, powinien być domeną państwa polskiego. Konsolidację elektrowni i sieci elektroenergetycznych należy realizować przez reaktywowanie podziału kraju na okręgi energetyczne. Jest to rozwiązanie niezawodne, sprawdzone przez dziesiątki lat jego funkcjonowania. Wszystkie przedsiębiorstwa i spółki sektora paliwowo-energetycznego, łącznie z kopalniami węgla, powinny być pod kontrolą państwa polskiego i we władaniu polskiego kapitału. Nie jest to sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Po to, aby zapobiec katastrofie gospodarczej - posłużę się przykładem Argentyny - niezbędne jest ustawowe określenie działów gospodarki niepodlegających prywatyzacji. Zapewni to Polsce wejście do Unii Europejskiej na zasadach partnerskich. Proces prywatyzacji energetyki polskiej jest dokonywany pod silną presją organizacji międzynarodowych, w których kryją się konkurenci polskiej gospodarki energetycznej. Warto w tym miejscu przytoczyć opinię prof. Kazimierza Poznańskiego, jednego z najwybitniejszych ekonomistów zajmujących się Europą Wschodnią. W swojej książce napisał on, że istotą przemian ustrojowych w Polsce nie jest jej uwolnienie, ale zniewolenie. Prawdziwe znaczenia przemian w Polsce, jej systemie, instytucjach i gospodarce, będzie dopiero wtedy docenione, kiedy chora gospodarka znajdzie wyraz w chorej polityce. Można się spodziewać, że gdy gospodarka znajdzie się głównie w rękach zagranicznych, to potem w tych samych rękach znajdzie się polityka, gdyż w nie da się oderwać polityki od gospodarki. We wszystkich przemianach jest wywłaszczenie narodu i danie za darmo ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełZdzisławJankowski">Jeżeli pozwolimy za „judaszowskie srebrniki” sprywatyzować Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA, to 15 mln polskich odbiorców będzie uzależnionych gospodarczo od kilkudziesięciu biznesmenów zagranicznych. Wiele milionów dolarów zostanie „wyssane” z Polski i przekazane za granicę, a nam zostanie bezrobocie, nędza i powrót do lampy naftowej. Zwracam się do pana przewodniczącego i przedstawicieli ministerstw z apelem. Odstąpmy od zasady prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Bywa tak, że przy okazji dyskusji na dany temat posłowie prezentują swoje stanowiska polityczne i zarazem swoich klubów parlamentarnych. Rozumiem, że taki charakter miało wystąpienie pana posła Zdzisława Jankowskiego, lecz aby procedować efektywnie powinniśmy się raczej odnosić do treści dokumentu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełZdzisławJankowski">Dopiero dzisiaj ten materiał odebrałem z mojej skrzynki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Chcę uspokoić wszystkich, którzy nie zdążyli się dobrze zapoznać z dokumentem rządowym, że ze względu na wagę tematu będziemy go kontynuowali na następnym posiedzeniu Komisji, lecz po to, aby dyskusja miała sens merytoryczny, należałoby argumenty wynikające z własnych poglądów odnosić do treści dokumentu. W żaden sposób nie sugeruję, aby państwo nie reprezentowali własnych poglądów politycznych, natomiast namawiam do odniesienia się do przedłożenia rządowego, zwłaszcza że mamy okazję do dyskusji z przedstawicielami rządu, którzy, aby odnosić się do przedłożeń rządowych, zwłaszcza że mamy okazję do dyskusji z osobami, które są odpowiedzialne za prognozy i wynikające z nich postanowienia w zakresie polityki energetycznej Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełZdzisławJankowski">Podczas następnej dyskusji odniosę się merytorycznie do dokumentu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Kontynuujemy dyskusję. Poseł Rafał Zagórny wypowie się także w moim imieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełRafałZagórny">Za chwile przejdę do spraw, które wspólnie z panem przewodniczącym chcielibyśmy poruszyć, gdyż najpierw rozwinę myśl przewodnią wypowiedzi pana posła Zdzisława Jankowskiego, gdyż uważam, że jest to zdecydowanie mądry głos w dyskusji. Powinniśmy iść dalej i zobowiązać ministra finansów do tego, aby zapłacił wszystkie gwarancje, których dotychczas udzielił. Powinniśmy także zwiększyć zatrudnienie w energetyce, bo przerost zatrudnienia, który ocenia się w granicach 30–40 proc., jest ciągle za mały. Należy podnieść zarobki chociaż energetyka państwowa jest chyba jedynym w świecie sektorem, gdzie pracownikom należy się premia z tytułu zysku, nawet wtedy gdy przedsiębiorstwo poniosło straty, bo tak to wynika z układu zbiorowego. Uważam, że powinniśmy rozwinąć energetykę, bo 30 proc. nadprodukcji, to jeszcze zdecydowanie za mało. Uważam również, iż należy dążyć do podwyższenia cen energii elektrycznej. Obecny poziom cen, jeden z wyższych w Europie, zdecydowanie nie zadowala polskiej energetyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Poczyniłem pewne zastrzeżenie odnośnie do wystąpień o charakterze politycznym, a teraz proszę, aby posłowie rezygnowali z takich polemik, gdyż one także nie wnoszą nic nowego do dyskusji. Wiadomo, że dość istotnie różnimy się poglądami, których przecież nie zniwelujemy podczas dzisiejszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełRafałZagórny">Przejdę do tego, co ustaliliśmy wspólnie z panem przewodniczącym Wiesławem Walendziakiem. Przygotowaliśmy 19 pytań szczegółowych, które przekażemy ministrom finansów i gospodarki, natomiast teraz poruszę cztery - naszym zdaniem - istotne sprawy. Rozpocznę od sprawy kontraktów długoterminowych. Problem polega na tym, że uniemożliwiają one zrobienie jakiegoś znaczącego ruchu w energetyce polskiej. Utworzyliśmy giełdę energii licząc na to, że będzie się ona rozwijać stopniowo i równocześnie maleć będzie problem kontraktów długoterminowych. Niestety, tak się nie stało. Pytanie jest następujące. Czy Ministerstwo Gospodarki ma jakiś nowy pomysł na rozwiązanie problemu kontraktów długoterminowych, czy będzie się starało korzystać z rozwiązań, które zostały wypracowane w ostatnich latach? Giełda energii rozwija się w sposób dalece niewystarczający. Czy jest jakiś pomysł na to, aby zaczęła ona odgrywać większą rolę na rynku energii? W stosunku do założeń polityki energetycznej do 2002 r., przyjętych przez poprzedni rząd, skorygowane zostały źródła pozyskiwania energii. Korekta ta polega - mówiąc w skrócie - na tym, że większe znaczenie przypisuje się energii pozyskiwanej z węgla kamiennego, natomiast zmniejszony został wolumen energii pozyskiwanej z gazu. Polska ma znaczne zasoby węgla kamiennego, ale koszt jego pozyskania jest duży i będzie rósł, bo trzeba go będzie wydobywać z coraz to głębszych pokładów. Czy pan minister może przekonać nas, że ta korekta ma u podstaw rachunek ekonomiczny? Czy rzeczywiście energia pozyskiwana z węgla może konkurować cenowo z energią pozyskiwaną z gazu? Proszę o kilka zdań komentarza na temat planowanych prywatyzacji. Według naszej wiedzy są pewne rozbieżności co do sposobu prywatyzowania pomiędzy ministrem gospodarki i ministrem skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Wiemy, że są różne koncepcje prywatyzacji Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA. Dyskusja na ten temat, bez rozwiązania problemu kontraktów długoterminowych ma abstrakcyjny charakter. Przygotowaliśmy pytania dotyczące obciążenia energii elektrycznej podatkiem akcyzowym. Przekażemy te pytania ministrowi finansów, niemniej jednak warto podjąć ten temat na dzisiejszym posiedzeniu. Jestem ciekaw, jak minister gospodarki, odpowiedzialny za realizację programu rządowego w zakresie energetyki, ocenia rozstrzygnięcia dotyczące akcyzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełKazimierzZarzycki">Wczoraj został powołany zespół, który być może będzie miał charakter ponadpartyjny. Na razie w jego skład wchodzą profesorowie, senatorowie i posłowie z regionu Śląska. Niedługo zespół przedstawi swoje stanowisko wobec dokumentu rządowego, ale już teraz chcę powiedzieć, że wzbudził on wśród członków zespołu opinie krytyczne. W tym stanowisku zapewne mocno będą akcentowane sprawy społeczne Śląska, gdyż to jakie będą źródła pozyskiwania energii, przełoży się na byt, stan ducha i nastrojów mieszkańca Śląska. Trudno będzie rządowi prezentować materiał złożony głównie z liczb, tabel i wykresów oraz pozyskać dla niego zrozumienie i wsparcie społeczeństwa. W pytaniu pana posła Rafała Zagórnego brzmiała nuta powątpiewania co do słuszności założenia, że w okresie najbliższych kilkunastu lat nie nastąpią istotne zmiany w strukturze zużycia paliw pierwotnych przez energetykę systemową i pozostanie ona energetyką opartą na węglu. Pan poseł pytał, czy wobec tego cena energii będzie konkurencyjna wobec ceny energii pozyskanej z gazu. Z wystąpienia pana ministra Wiesława Kaczmarka na plenarnym posiedzeniu Sejmu wynikało, że węgiel w najbliższych latach będzie nadal najtańszym nośnikiem energii. Zdaję sobie sprawę z tego, że powinno się stosować różne konwencjonalne i odnawialne źródła energii, ale w praktyce można dokonać takiego wyboru, jaki dyktuje sytuacja ekonomiczna, a także nie można zapominać o konsekwencjach społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełAdamLipiński">Było zbyt mało czasu na dokładne zapoznanie się z treścią dokumentu, ale nawet po pobieżnej jego lekturze można dojść do wniosku, że założenia polityki energetycznej zostały skonstruowane w taki oto sposób: jeśli nie chcemy, aby spełnił się czarny scenariusz, to wybierzmy inny, dobry scenariusz. Posłużę się następującym przykładem. W dokumencie czytamy, że kontrakt z Rosją i udział Polski w budowie i eksploatacji gazociągu tranzytowego gwarantują Polsce korzystne warunki zakupu gazu z Rosji. Jest to ten dobry scenariusz, natomiast czarnym scenariuszem jest dostawa gazu z Norwegii, ponieważ eksporter wkalkuluje poniesione koszty budowy rurociągu w cenę gazu dostarczonego do Polski tym rurociągiem. W tym samym fragmencie dokumentu zamieszone jest sformułowanie, z którego wynika, że cena gazu jest ustalona i koszty budowy rurociągu nie mogą obciążać ceny gazu dostarczonego do Polski. Cytuję: „Niezależnie od konieczności sfinalizowania tych rozmów, jednym z kluczowych zadań pozostaje wynegocjowana formuła ustalania cen na gaz norweski wpływająca na ich faktyczny poziom w zakładanym terminie realizacji kontraktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełWiesławWalendziak">O zabranie głosu poprosił pan senator Jerzy Suchański, który przewodniczy zespołowi do spraw restrukturyzacji energetyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SenatorJerzySuchański">Parlamentarny zespół do spraw restrukturyzacji energetyki składa się z 24 posłów i senatorów różnych opcji politycznych. Członkami zespołu jest pięciu przewodniczących oraz siedmiu zastępców sejmowych i senackich komisji. Chcę podziękować za to, że Komisja szybko zajęła się sprawą polityki energetycznej, niezwykle istotną dla rozwoju gospodarczego kraju. W tym miejscu wyrażam dezaprobatę dla materiału przyjętego przez rząd, gdyż wprowadza on chaos. Postaram się podbudować tę opinię dowodami. Zastanawialiśmy się razem z prawnikami, który dokument jest ważniejszy, czy przyjęty przez rząd 2 kwietnia br., czy noszący tytuł „Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 r.”, który w lutym br. został uchwalony przez Sejm wraz z ustawą budżetową na rok 2002. Tak postawione pytanie jest zasadne, ponieważ w obu tych dokumentach zawarte są sprzeczne ze sobą założenia. Pozwolę sobie przytoczyć fragment „Kierunków prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 r.”, który dotyczy sektora energetycznego. „Sektor ten ma istotne znaczenie w sferze strategicznych interesów państwa. Stąd też zwrócona zostanie szczególna uwaga na prowadzenie rozważnej polityki prywatyzacyjnej w odniesieniu do zakładów energetycznych, kluczowych dla funkcjonowania rynku energetycznego. Zmiany własnościowe muszą być poprzedzone tworzeniem i stabilizacją rynku energetycznego, w tym w pierwszej kolejności rozwiązaniem problemu kontraktów długoterminowych”. W dalszej części jest mowa o tym, że przewiduje się rozpoczęcie oraz kontynuowanie prywatyzacji kolejnych elektrowni i elektrociepłowni, natomiast nie zostały wymienione zakłady energetyczne. Tymczasem w dokumencie rządowym znajdujemy zapowiedź prywatyzacji grupy zakładów energetycznych nosząca nazwę G8, które mają być sprzedane wraz z sieciami energetycznymi oraz zakładów energetycznych STOEN SA. Jeżeli popełniony zostanie ten sam błąd, jaki popełnił poprzedni rząd sprzedając Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny wraz z sieciami, to będziemy mieli problemy nie tylko z pogarszającym się stanem sieci, ale także z budową i modernizacją sieci na terenach wiejskich, gdyż nikt nie będzie zainteresowany inwestowaniem w sieci wiejskie. Uważam, że Ministerstwo Skarbu Państwa powinno uczciwie przyznać się parlamentarzystom do tego, że nie ma co sprzedać, żeby odprowadzić do budżetu całą kwotę 6,8 mld zł i dlatego sięga po najlepsze „kąski” podsektora dystrybucji, czyli G8 i STOEN SA. W momencie kiedy sprzedamy sieci, to cały program dotyczący energetyki, oparty na skorygowanych przez ten rząd założeniach, stanie się beletrystyką. Nie możemy dopuścić do sprzedaży podsektora dystrybucji, państwowych sieci, które zostaną zdegradowane i nie będą odpowiadały stosownym standardom. Chcę podkreślić, że Ministerstwo Gospodarki odpowiada za realizację wyznaczonej przez rząd polityki gospodarczej, a nie Ministerstwo Skarbu Państwa. Ministerstwo Gospodarki musi wytyczać cele i zadania. Tymczasem sytuacja przedstawia się tak samo, jak za poprzedniego rządu, gdy oba ministerstwa „przeciągały linę”, każde w swoją stronę.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#SenatorJerzySuchański">W końcu ta „lina” znajduje się po stronie Ministerstwa Skarbu Państwa, bo trzeba jeszcze coś sprzedać, aby „załatać dziurę” w budżecie. Jeśli taki ma być wyznacznik kierunku restrukturyzacji energetyki, to powiedzmy to sobie uczciwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Gwoli prawdzie trzeba powiedzieć, że od pewnego czasu przychody z prywatyzacji są przeznaczane na sfinansowanie reformy ubezpieczeń społecznych oraz na wypłaty rekompensat dla pracowników sfery budżetowej za niepodwyższanie wynagrodzeń na początku lat dziewięćdziesiątych oraz dla emerytów i rencistów za utracone dodatki. Właśnie ze względu na te cele niepokoi mnie to, że plan prywatyzacji nie jest wykonywany, choć oczywiście nie można prywatyzować tylko dlatego, aby można je było zrealizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełMarekSuski">Mam przed sobą wcześniejszy dokument, w którym także jest podany prognozowany bilans gazu ziemnego do 2005 r., ale różnica pomiędzy danymi dotyczącymi dostaw gazu jest rzędu kilku miliardów metrów sześciennych. Chciałbym się dowiedzieć, skąd wzięła się ta różnicach? Co stanie się z PGNiG SA, która będzie musiała realizować umowy na zasadzie „bierz lub płać”. Sądzę, że uzasadniona jest obawa, że zmniejszenie planowanych dostaw gazu doprowadzi tę firmę do upadłości, a konsekwencją tego będzie poważne zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Chcę zauważyć, że nadal poruszana jest sprawa dostaw gazu rurociągiem Bernau-Szczecin. Pan minister Jacek Piechota powiedział, że jeśli pan Gudzowaty poniesie koszt budowy tego rurociągu i będzie w stanie dostarczyć odbiorcom relatywnie tańszy gaz, to można się zastanowić nad wykorzystaniem tego źródła. Wobec tego chcę zapytać czy rząd zamierza się wycofać z planowanych dostaw gazu z Norwegii? Gdy pod wagę brano poprzednią prognozę zapotrzebowania na gaz, to nawet wówczas nie była odosobnioną opinią, że chcąc dywersyfikować źródła dostaw gazu nie unikniemy jego nadwyżki na rynku. Zweryfikowanie poprzedniej prognozy, czyli określenie zapotrzebowania gazu na niższym poziomie, stawia pod znakiem zapytania dostawy gazu z Norwegii i całkowicie osłabia naszą pozycję w pertraktacjach z Gazpromem. Być może opublikowanie nowej prognozy jest wynikiem korzystnych dla Polski rozmów z prezesem Gazpromu. Chciałbym usłyszeć od przedstawiciela rządu, jakie zostały wynegocjowane zmiany w umowie na dostawy gazu z Rosji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Negocjacje odbyły się pod koniec ubiegłego tygodnia. Z informacji podanych do publicznej wiadomości wynika, że nie zakończyły się one ostatecznymi konkluzjami. Niemniej jednak namawiam pana ministra Marka Kossowskiego, aby nie pominął tej kwestii podczas udzielania odpowiedzi na pytania. Przypomnę, że na poprzednim posiedzeniu Komisji, na którym zapoznaliśmy się z raportem NIK, pan minister zastrzegł, że nie może udzielić pełnych wyjaśnień, ponieważ dopiero mają zapaść uzgodnienia w trakcie wizyty prezesa Gazpromu w Polsce. Ta wizyta już się odbyła, ale nic ponad to nie wiemy. Jeśli jest to możliwe, to proszę uchylić „rąbka tajemnicy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełCzesławPogoda">Drogi energetyczne wykorzystywane są m.in. do przesyłania sygnałów telekomunikacyjnych. Słupy i podpory dla sieci elektroenergetycznych, postawione na prywatnych gruntach, wykorzystuje się do podwieszania sieci telekomunikacyjnych. Dopóki wszystko to było państwowe, rolnicy nie robili z tego problemu, ale teraz pytają: jeżeli zakłady energetyczne zarabiają na tym, że udostępniają drogi energetyczne dla sieci telekomunikacyjnych, a słupy stoją na naszych gruntach, to czy nam nie należą się z tego powodu jakieś korzyści? Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy te roszczenia rolników zostaną w jakiś sposób uwzględnione. Następne moje pytanie ma związek z giełdą energii. Kiedy można się spodziewać, że dostawy energii dla finalnego odbiorcy będą rozliczane w systemie dobowo-godzinowym. Inaczej kosztuje energia w nocy niż w dzień, ale okazuje się, że różnice występują w poszczególnych godzinach w ciągu doby. Wykazali to energetycy, którzy zajmują się elektrowniami szczytowo-pompowymi, Niestety, budowa takiej elektrowni koło Bystrzycy Kłodzkiej została przerwana. Energetycy obliczyli, iż wskaźnik jej rentowności będzie dodatni, a poza tym może ona spełnić ważną rolę w systemie przesyłu, akumulacji energii. Chciałbym się dowiedzieć, czy można się spodziewać aprobaty kontynuowania budowy tej elektrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Proponuję, aby najpierw pan minister Ireneusz Sitarski udzielił odpowiedzi na pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaIreneuszSitarski">W dokumencie rządowym, który jest przedmiotem obrad Komisji, zostały wytyczone kierunki przekształceń własnościowych w sektorze elektroenergetycznym. Chcę zwrócić uwagę państwa na ustalenie, o którym piszemy w rozdziale pt. Polityka właścicielska. Otóż Minister Skarbu Państwa został zobowiązany do opracowania wspólnie z Ministrem Gospodarki analiz prawnych i ekonomiczno-finansowych, które posłużą do sporządzenia szczegółowego programu działań, zgodnego z wytyczonymi kierunkami przekształceń własnościowych. Prace analityczne muszą poprzedzać opracowanie programu, gdyż zamierzone przekształcenia w sektorze elektroenergetycznym rodzą pewne problemy i dylematy. Chcielibyśmy więc wypracować takie metody, aby podczas realizacji programu nie napotkać na przeszkody formalnoprawne lub innego rodzaju bariery. Za przykład może posłużyć planowane skonsolidowanie Elektrowni Bełchatów SA, Elektrowni Turów SA wraz z kopalniami węgla brunatnego oraz Elektrowni Opole SA. Takie przedsięwzięcie jest możliwe do zrealizowania, ale wcześniej trzeba rozwikłać kilka problemów. Jeden z nich dotyczy akcji pracowniczych. Nie mamy jeszcze gotowego rozwiązania i wobec tego musimy je przygotować, ale powinno być to takie rozwiązanie, które nie będzie wzbudzało emocji wśród pracowników. W dokumencie rządowym zostało zapowiedziane rozdzielenie działalności zakładów energetycznych polegającej na dystrybucji od ich działalności w zakresie obrotu energią. Musimy więc zbadać, jak możemy to zrealizować nie tworząc po drodze nowych problemów. Nie istnieje sygnalizowana w wypowiedziach posłów sprzeczność poglądów na temat przekształceń własnościowych, występująca pomiędzy ministrem skarbu państwa i ministrem gospodarki. Dokument ma rangę dokumentu rządowego, a zanim trafił on pod obrady Rady Ministrów, jego treść została uzgodniona przez obu ministrów. Wspomniałem już, że wyznaczone w dokumencie kierunki prywatyzacji sektora elektroenergetycznego zostaną rozwinięte w szczegółowym programie, który zostanie opracowany po przeprowadzeniu analiz prawnych i ekonomiczno-finansowych. Przekazaliśmy Komisji Gospodarki informację o aktualnym stanie przekształceń własnościowych, czyli dane o zrealizowanych projektach w tym sensie, że zostały już podpisane umowy kupna sprzedaży, oraz dane o projektach prywatyzacyjnych będących w toku realizacji i planowanych projektach. W podsektorze wytwarzania będziemy kontynuowali prywatyzację, przy czym 3 lub 4 elektrownie zostaną sprywatyzowane indywidualnie, natomiast Huta Stalowa Wola SA być może zostanie włączona do Południowego Koncernu Energetycznego SA. Kontynuowana będzie także prywatyzacja elektrociepłowni, przy czym część projektów będzie realizowana w 2003 r. Podczas dyskusji wzbudziła kontrowersję prywatyzacja dwu podmiotów podsektora dystrybucji. Podkreślam raz jeszcze, że rząd podjął decyzję o kontynuowaniu prywatyzacji grupy G8 i zakładu energetycznego STOEN SA. Pozostałe zakłady energetyczne ulegną przekształceniu organizacyjnemu. Zostaną utworzone spółki infrastrukturalne, zajmujące się dystrybucją energii elektrycznej oraz spółki prowadzące działalność z zakresu obrotu energią. W załączniku nr 3 została wyznaczona kolejność prywatyzacji tych spółek. Przewidziana jest prywatyzacja spółek zajmujących się obrotem energią elektryczną oraz, cytuję: „docelowa prywatyzacja spółek infrastrukturalnych”, czyli tych, które będą miały w swoich zasobach sieci niskiego i średniego napięcia. Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA będą pełnić podstawowe funkcje operatora systemu przesyłowego i połączeń międzysystemowych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaIreneuszSitarski">Ze struktury tej spółki zostaną wyłączone podmioty zależne, których profil działania odbiega od funkcji operatora. W załączniku nr 3 przedstawione zostały także planowane przekształcenia organizacyjne, a następnie własnościowe w sektorze górnictwa węgla kamiennego i w sektorze gazu. Nie wykluczamy powiązań pionowych pomiędzy wytwórcami sektora elektroenergetycznego a kopalniami węgla kamiennego, ale nie będą to decyzje administracyjne lecz podejmowane przez zainteresowane podmioty. Wrócę do sprawy prywatyzacji G8 i STOEN S.A., aby oddalić zarzut sformułowany przez pana senatora Jerzego Suchańskiego, że zachodzi sprzeczność pomiędzy dokumentem rządowym, a dokumentem pt. Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 r., ponieważ w tym dokumencie nie została zapowiedziana prywatyzacja tych dwóch podmiotów podsektora dystrybucji. Otóż w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej rząd informuje, jakie nastąpią przekształcenia własnościowe w poszczególnych sektorach, natomiast nie wymienia z nazwy firm, nawet gdy jest zgoda polityczna na ich prywatyzację i procesy prywatyzacyjne są już znacznie zaawansowane. Tego się nie praktykuje, gdyż nigdy nie ma pewności, że Minister Skarbu sprzeda w następnym roku budżetowym akcje tych firm. Powody tego mogą być różne, np. brak inwestorów, niesatysfakcjonująca cena oferowana przez inwestora, przeszkody natury formalnej itd. Procesy prywatyzacyjne podlegają zmiennym uwarunkowaniom wewnętrznym oraz zewnętrznym i nie jest możliwe wyznaczenie konkretnej daty zbycia akcji danej firmy. W „Kierunkach prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 r.” nie była i nie mogła być zapowiedziana prywatyzacja grupy zakładów G8 i STOEN SA. Nie są to tego rodzaju prywatyzacje, których sfinalizowanie można dokładnie przewidzieć. Czekają nas trudne negocjacje z potencjalnymi inwestorami, jeśli tacy będą, a także musimy mieć czas na opracowanie dobrej umowy prywatyzacyjnej. Prawdą jest, że po to, aby uzyskać planowane na 2002 r. przychody z prywatyzacji w wysokości 6,8 mld zł, konieczne jest zbycie akcji G8 i STOEN SA, gdyż nie ma projektów prywatyzacyjnych o takiej samej skali wartości, które już zostały przygotowane do realizacji. Taki zastaliśmy stan i nic na to nie poradzimy. Przypomnę, że od momentu uruchomienia procedur sprzedaży w Ministerstwie Skarbu Państwa do zawarcia transakcji upływa na ogół od 9 do 12 miesięcy. Obecnie w Ministerstwie Skarbu Państwa jest przygotowywany raport na temat polityki prywatyzacyjnej w latach 2002–2004. Podobnie jak obecnie - mówił o tym pan przewodniczący Wiesław Walendziak - przychody z prywatyzacji będą przeznaczone głównie na ubezpieczenie społeczne i na wypłaty rekompensat. Szacuje się, że na sfinansowanie tych zadań w latach 2002–2004 potrzebne będą środki w granicach 40–45 mld zł. Tylko część tej kwoty można będzie uzyskać z prywatyzacji majątku Skarbu Państwa, gdyż rząd przyjął zasadę, że w tych latach przychody rocznie będą wynosiły od 6 do 6,5 mld zł. Prasa donosiła o wysokości przychodów pozyskanych w I kwartale tego roku. Gdybyśmy rozdzielili kwotę 6,8 mld zł na 4 kwartały, to kwota przypadająca na I kwartał jest wyższa od kwoty pozyskanych przychodów, co nie stwarza dla Ministra Finansów komfortowej sytuacji. Będziemy się starali wykonać przychody w takiej wysokości, w jakiej zostały określone w ustawie budżetowej, a to oznacza, że muszą zostać zrealizowane wszystkie projekty prywatyzacyjne o odpowiednim stopniu zaawansowania. Zdaniem pana senatora Jerzego Suchańskiego, sprzedając G8 i STOEN SA popełniamy ten sam błąd, jakim była sprzedaż grupy GZE.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaIreneuszSitarski">Otóż udział w rynku obrotu energią elektryczną wymienionych zakładów jest następujący: GZE około 11 proc., STOEN SA i G8 łącznie w granicach 18–20 proc. Jeśli nastąpi prywatyzacja STOEN SA i G8, to w gestii Skarbu Państwa pozostanie około 70 proc. rynku. Ustaliliśmy wspólnie z ministrem gospodarki, że jest to na tyle duży obszar rynku, iż warto opracować dla niego program zmian organizacyjnych i własnościowych. Stąd w dokumencie rządowym została opisana koncepcja utworzenia na bazie zakładów energetycznych spółek infrastrukturalnych, tworzących podsektor dystrybucji i spółek tworzących podsektor obrotu energią elektryczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełWiesławWalendziak">Zwracam się do pana ministra Marka Kossowskiego z propozycją, by udzielił pan odpowiedzi na następnym posiedzeniu Komisji, ponieważ w tym samym czasie odbywają się posiedzenia klubów parlamentarnych i za chwilę na sali nie będzie już członków Komisji. Pan minister Ireneusz Sitarski miał łatwiejsze zadanie, gdyż pytania dotyczyły tylko jednego zagadnienia, natomiast do pana ministra zostało skierowane wiele szczegółowych pytań dotyczących ważnych kwestii. Najprawdopodobniej następne posiedzenie odbędziemy razem z Komisją Gospodarki, gdyż podjęła ona ten sam temat. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>