text_structure.xml 56.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełRobertSmoleń">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie członków Komisji, ministrów reprezentujących rząd, przedstawicieli biur Kancelarii Sejmu. Porządek obrad otrzymaliście państwo w zawiadomieniu. Czy są uwagi do tego projektu, który w imieniu prezydium przedkładam? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała projekt i według niego będziemy pracować. W pkt I dotyczącym Rady ECOFIN rząd reprezentuje pan minister Wiesław Szczuka, ale pana ministra nie ma, w związku z tym, zresztą zgodnie z tradycją, rozpocznę od rozpatrzenia pkt VII. Jest już pan minister, ale i tak rozpocznę od rozpatrzenia pkt VII. Jest to informacja o projektach aktów prawnych UE i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów wnosi o niezgłaszanie uwag. Na tej liście jest sześć projektów:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełRobertSmoleń">1. Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie stanowiska Wspólnoty w Radzie Stowarzyszenia dotyczącego wykonania art. 67 oraz art. 80 Układu Śródziemnomorskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi z jednej strony, a Arabską Republiką Egiptu z drugiej strony (COM/2005/188 końcowy). Posłowie koreferenci - pan poseł Jacek Wojciechowicz i pan poseł Piotr Gadzinowski;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełRobertSmoleń">2. Projekt rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady EWG nr 2092/91 w sprawie produkcji ekologicznej produktów rolnych oraz znakowania produktów rolnych i środków spożywczych (COM/2005/194 końcowy). Posłowie koreferenci - pani poseł Zofia Grzebisz-Nowicka i pan poseł Stanisław Kalemba;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełRobertSmoleń">3. Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 3317/94 w sprawie przekazania wniosków o licencje połowowe krajom trzecim (COM/2005/238 końcowy). Posłowie koreferenci - pan poseł Czesław Marzec i pan poseł Szymon Giżyński;</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełRobertSmoleń">4. Projekt decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej uruchomienia Funduszu Solidarności zgodnie z pkt 3 Międzyinstytucjonalnego Porozumienia z 7 listopada 2002 r. między Parlamentem Europejskim a Radą i Komisją dotyczącym finansowania Funduszu Solidarności UE, uzupełniającego Międzyinstytucjonalne Porozumienie z 6 maja 1999 r. dotyczące dyscypliny budżetowej i usprawnienia procedury budżetowej (COM/2005/247 końcowy). Posłowie koreferenci - pan poseł Aleksander Czuż i pani poseł Krystyna Skowrońska;</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełRobertSmoleń">5. Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cło antydumpingowe i stanowiącego o ostatecznym pobraniu cła tymczasowego nałożonego na przywóz węglanu baru pochodzącego z Chińskiej Republiki Ludowej (COM/2005/279 końcowy). Posłowie koreferenci - pan poseł Piotr Gadzinowski i pan poseł Stanisław Gorczyca;</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PosełRobertSmoleń">6. Projekt rozporządzenia Rady w sprawie nałożenia ostatecznego cła antydumpingowego na import wózków ręcznych paletowych oraz ich zasadniczych części pochodzących z Chińskiej Republiki Ludowej (R 474) (COM/2005/283 końcowy). Posłowie koreferenci - pan poseł Piotr Gadzinowski i pan poseł Jacek Wojciechowicz.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PosełRobertSmoleń">Nie słyszę sprzeciwu. Uznaję, że Komisja postanowiła nie wnosić uwag do projektów dokumentów, które przed chwilą odczytałem. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VII. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt VI, czyli informacji o inicjatywach ustawodawczych UE przekazanych do Komisji w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Informuję, że do Komisji została przekazana informacja rządu w trybie art. 8 z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE odnośnie do: a) projektu rozporządzenia Rady rozszerzającego zakres stosowania środka ostatecznego na przywóz węglika wolframu z Chińskiej Republiki Ludowej w wyniku przeprowadzonego antydumpingowego postępowania weryfikacyjnego, b) projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (EWG) nr 3068/92 w sprawie nałożenia ostatecznego cła antydumpingowego na import chlorku potasu pochodzącego z Białorusi albo Rosji, c) projektu zmieniającego rozporządzenie Rady 428/2005 nakładającego ostateczne cło antydumpingowe na przywóz poliestrowych włókien odcinkowych pochodzących z Arabii Saudyjskiej. Informacje te zostały państwu przekazane drogą elektroniczną w dniu 4 i 7 lipca br. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnośnie do powyższych propozycji rozporządzeń oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych aktów. Sprzeciwu nie słyszę. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych w dniach 12 i 15 lipca 2005 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach, w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Wiesława Szczukę i bardzo proszę pana ministra o przedstawienie tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówWiesławSzczuka">Z jednym zastrzeżeniem - ponieważ Komitet Europejski Rady Ministrów nie przyjął jeszcze instrukcji na Radę w dniu 15 lipca 2005 r., w związku z tym, jedyne co mogę zrobić dzisiaj, to ustami pana dyrektora Krzysztofa Sajdaka przedstawić to, co się dzieje w kwestiach budżetu na rok 2006, natomiast formalnie przedłożymy po przyjęciu instrukcji przez KERM. Jeśli chodzi o posiedzenie Rady ECOFIN w dniu 12 lipca, to w tej chwili dopiero otrzymaliśmy projekt listy A, na której pojawił się jeden akt, który był już rozpatrywany przez Komisję. Było to 30 listopada 2004 r. i akt ten dotyczy projektu decyzji Rady w sprawie ochrony euro przed podrabianiem poprzez wyznaczenie Europolu jako centralnej agencji do spraw podrabianych banknotów euro. W tej kwestii rząd w pełni popiera projekt decyzji Rady w tym kształcie. Sprawa wydaje się całkowicie niekontrowersyjna i dlatego w dalszym ciągu przyjmujemy takie stanowisko, które wyznacza Europol na centralną agencję do spraw podrobionych euro. Powinno to usprawnić zwalczanie tego procederu i przyczynić się do lepszego przepływu informacji. Inne punkty na liście A są natury technicznej, w związku z tym wydaje się, że nie wymagają uwagi Komisji. Jeśli chodzi o projekt samego posiedzenia Rady, to oprócz przyjęcia tego, co jest na liście A, obejmuje on prezentację programu pracy nowej prezydencji brytyjskiej na okres najbliższego półrocza. Następnie przewiduje się dyskusję na temat finansowania pomocy rozwojowej. Jest to kontynuacja dyskusji i nie jest przewidziane przyjęcie żadnych konkretnych decyzji w tej sprawie. Następnie jest kwestia przedstawionego przez Wielką Brytanię wniosku, aby stworzyć możliwości większego zaangażowania Europejskiego Banku Inwestycyjnego we wspieranie w rozwoju strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu. To też jest kwestia debaty ogólnej. Będzie to prezentacja Komisji w kwestii zintegrowanego systemu kontroli nad dysponowaniem środkami budżetowymi UE. W dwóch następnych punktach zostaną omówione sprawy związane z wdrożeniem Paktu Stabilności i Wzrostu: przyjęcie opinii Rady w sprawie uaktualnionego programu stabilności przedstawionego przez Portugalię oraz polityczna zgoda co do rekomendacji przedstawianej przez Radę w ramach art. 104.6 i 104.7 w sprawie przekroczenia deficytu w przypadku Włoch. Te dwa ostatnie przypadki wskazują na to, że Pakt Stabilności i Wzrostu po jego reformie w dalszym ciągu działa. Jest to szczególnie ważne w przypadku Włoch, gdzie pomimo niewielkiego przekroczenia deficytu, zaledwie o 0,1 czy 0,2 punktu procentowego wniosek przedstawiony przez Komitet Ekonomiczno-Finansowy i przez Komisję jest taki, aby Włochy zostały objęte tą procedurą, aczkolwiek dostaną o rok więcej na to, żeby doprowadzić deficyt do stanu właściwego. Nie wiem, czy pan przewodniczący oczekuje, abym przedstawiał stanowisko w poszczególnych punktach programu? Mogę to bardzo krótko zrobić. Generalnie Polska zgadza się z głównymi kierunkami zaprezentowanymi przez Wielką Brytanię, jeśli chodzi o to, czym UE pod prezydencją brytyjską miałaby się zajmować przez najbliższe pół roku.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówWiesławSzczuka">Jest to skupienie się na realizacji Strategii Lizbońskiej i kwestii zapewnienia wysokiego wzrostu tworzenia nowych miejsc pracy. Tutaj dla nas szczególnie ważne jest proponowane przez Wielką Brytanię kontynuowanie wysiłku odnośnie do przyjęcia dyrektywy w sprawie usług na rynku wewnętrznym. Z naszego punktu widzenia oczywiście ważne będą też działania w znoszeniu ograniczeń w przepływie pracowników w ramach UE. Oczekujemy również bardziej jednoznacznego określenia planu prezydencji co do Nowej Perspektywy Finansowej. W dokumencie brytyjskim zostało tylko zasygnalizowane, że będą dalsze konsultacje, natomiast Polska uważa, że należy dążyć do jak najszybszego porozumienia w tej sprawie. W sprawach finansowania pomocy rozwojowych właściwie nowych wydarzeń nie ma. Prawdopodobnie w dalszym ciągu toczyć się będzie dyskusja na temat opłat od biletów lotniczych. Polska na tym etapie nie ma planu wprowadzania tego rodzaju opłat, chociaż formalnie rząd jeszcze się w tej sprawie nie wypowiedział. Natomiast wszystko zmierza do tego, że jeśli będą jakieś opłaty, to będą to opłaty dobrowolne lub też ewentualnie niedobrowolne, ale tylko podjęte przez kilka krajów, które na zasadzie dobrowolności będą się podejmować tego płacenia na zasadzie niedobrowolnej. Polska na obecnym etapie nie zamierza wprowadzać tego rodzaju niedobrowolnych opłat. Jeśli chodzi o odbudowę gospodarczą Zachodniego Brzegu i strefy Gazy, to generalnie popieramy intencję przedstawioną przez Wielką Brytanię, żeby zwiększyć wsparcie dla tego obszaru po nowych decyzjach, jakie tam zapadły ze strony Izraela o wycofaniu się ze strefy Gazy i z całą pewnością istnieje potrzeba udzielania pomocy temu obszarowi. Jeśli chodzi o mapę drogową do spraw kontroli wewnętrznych, to jest to działem prezentacji Komisji. W tej chwili jest bardzo wstępny etap prac zmierzających do tego, aby lepiej skoordynować działania w tym obszarze. O sprawach wdrożenia Paktu Stabilności i Wzrostu już ogólnie mówiłem. Są to z jednej strony pozytywne działania, które pokazują, że Pakt ten w dalszym ciągu jest wdrażany i to w dość ostrej formie, natomiast niepokojące jest to, co się stało zwłaszcza w Portugalii, gdzie jest ogromny wzrost deficytu budżetowego do poziomu ponad 6 proc. Sprowadzenie go do poziomu poniżej 3 proc. zajmie niestety kilka lat. Oprócz tego odbędzie się też wymiana poglądów z krajami kandydackimi do UE. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to ewentualnie jeszcze kilka słów o tym, co się wydarzy na posiedzeniu w dniu 15 lipca i co do tej pory się wydarzyło w sprawach budżetu na rok 2006, bo ta sprawa wobec nieprzyjęcia NPF staje się bardzo istotna, dlatego że ten budżet może ewentualnie stać się podstawą, gdyby nie doszło do uchwalenia nowej perspektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZastępcaDyrektoraDepartamentuIntegracjiEuropejskiejwMinisterstwieFinansówKrzysztofSajdak">Sądzimy, że ECOFIN 15 lipca będzie bardzo krótkim spotkaniem, ponieważ prace nad projektem budżetu trwały od dwóch miesięcy na forum Komitetu Budżetowego. 27 kwietnia tego roku wstępny projekt budżetu został przedstawiony przez Komisję Europejską i dokument ten trafił do grupy roboczej nazwanej Komitetem Budżetowym, gdzie przez dwa miesiące trwały szczegółowe dyskusje. W tej chwili mniej więcej osiągnięto kompromis. Po naprawdę żarliwych negocjacjach przewiduje on, że płatności wzrosną w stosunku do budżetu 2005 r. o 4,82 proc., zobowiązania o 3,65 proc. i łącznie zobowiązania osiągną wysokość 120 mld 809 mln euro, płatności - 111 mld 421 mln euro. Z punktu widzenia nowych państw członkowskich wszystko wydaje się być pod kontrolą, tzn. dokładnie te kwoty, które są przewidziane w Traktacie Akcesyjnym są również uwzględnione w budżecie ogólnym UE. Dyskusje dotyczyły głównie poziomu płatności w oddziale drugim - fundusze strukturalne. A ile pieniędzy potrzeba dla starych państw członkowskich, jaki będzie poziom wykorzystania w dziale pierwszym - interwencje rynkowe? Tutaj nastąpiło poważne ograniczenie środków przez Komisję Europejską, która uważa, że nie będzie znacznego wykorzystania w tym obszarze. Niektóre państwa członkowskie chciały jeszcze zmniejszyć w tym obszarze tę propozycję Komisji Europejskiej i dyskusja podczas obrad Komitetu Budżetowego była bardzo intensywna. Ostatecznie, naprawdę w ostatniej chwili przed Radą ECOFIN, na posiedzeniu COREPER udało się uzgodnić kompromis przyjęty większością głosów. W tej chwili projekt budżetu UE kształtuje się na poziomie 1,01 proc. dochodu narodowego UE i walczyliśmy o to, aby jednak nie doszło do poziomu 1 proc. proponowanego przez płatników netto. W skrócie tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMFWiesławSzczuka">Jedna uwaga w związku być może z pewną krytyką, jaka została zgłoszona wobec przedstawicieli Polski w ramach debaty nad budżetem 2005 r., kiedy zgodziliśmy się z większością, że budżet powinien być zgodny z ustaleniami w ramach Komitetu Budżetowego. W tym przypadku Polska bardzo aktywnie zwalczała propozycje cięć, które początkowo sięgały 654 i 624 mln euro w działach dla rolnictwa oraz na fundusze strukturalne i Fundusz Spójności. Ostatecznie jako kompromis zostało uzgodnione cięcie po 150 mln euro w tych dwóch działach, przy czym cięcia nie dotyczą działu 1B tylko 1A w przypadku rolnictwa, czyli na rozwój obszarów wiejskich środki są utrzymane zgodnie z propozycją Komisji. To był kompromis, który został wymuszony przez 22 kraje. Trzy kraje, które są najbardziej ortodoksyjne w dysponowaniu środkami, czyli Niemcy, Austria i Holandia, nadal były przeciwne. Wydaje się więc, że to było maksimum tego, co można było osiągnąć. W każdym razie nasz przedstawiciel zajmował bardzo aktywną postawę w tych debatach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełRobertSmoleń">Otwieram dyskusję i czekam na zgłoszenia. Nie słyszę. Stwierdzam więc, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych 12 lipca 2005 r. Komisja postanawia nie wydawać opinii odnośnie do zaprezentowanych projektów stanowisk rządu w tych sprawach. Rozumiem, że jeżeli przed posiedzeniem 15 lipca 2005 r. pojawią się jakieś projekty aktów prawnych, to rząd we właściwym trybie zwróci się do Komisji z prośbą, abyśmy mogli zaopiniować stanowiska w odniesieniu do tych projektów. Problem polega oczywiście na tym, że to będzie dokładnie tego samego dnia, więc prośba, aby rząd uwzględnił to, że Komisja będzie miała swoje następne posiedzenie właśnie 15 lipca. Zamykam rozpatrywanie pkt I, dziękuję panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMFWiesławSzczuka">Jeśli można, ponieważ do posiedzenia 15 lipca w zasadzie więcej się nie wydarzy, prosiłbym o przyjęcie tej informacji, która została przedstawiona. Chyba że się pojawią nowe elementy, ale co do tych aktów prawnych oczywiście przekażemy stanowisko Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełRobertSmoleń">Do tej informacji, którą panowie przedstawiliście odnośnie do spraw budżetowych na 15 lipca nie było żadnych sprzeciwów, więc proszę uznać, że sprawa jest Komisji znana. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt II, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego dyrektywy Rady w sprawie ustanowienia minimalnych zasad dotyczących ochrony kurcząt chowanych z przeznaczeniem na produkcję mięsa (COM/2005/221 końcowy). Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Kowalskiego. Jako posłów koreferentów wyznaczyliśmy panią poseł Zofię Grzebisz-Nowicką i pana posła Wojciecha Zarzyckiego. Oboje państwo wnieśli, żeby sprawę przedyskutować, ale ich nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Organizując pracę naszej Komisji, przyjęliśmy zasadę, że w sytuacji, kiedy posłów koreferentów nie ma podczas rozpatrywania danego punktu, uznajemy, że wycofali swoje zastrzeżenia i proponujemy włączyć ten projekt dokumentu do tych, w stosunku do których posłowie koreferenci nie wnieśli uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełRobertSmoleń">Chcę powiadomić, że pani poseł Zofia Grzebisz-Nowicka w odniesieniu do tego dokumentu stwierdziła, że nie ma uwag do projektu aktu prawnego, ale uznaje, że dyskusja na Komisji jest konieczna, natomiast pan poseł Wojciech Zarzycki zasygnalizował, że ma uwagi do projektu aktu prawnego, ale nie przedstawił projektu opinii. Trudno powiedzieć, jakiego rodzaju uwagi mógł on mieć, ale chcę zapytać, czy może ktoś inny z członków Komisji obecnych na sali ma jakieś uwagi, w związku z czym moglibyśmy sprawę omówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaRenataRochnowska">Powiem szczerze, że nie zapoznałam się wcześniej szczegółowo z tym projektem, ale teraz pobieżnie przeczytałam jego treść. Jestem hodowcą drobiu, więc temat jest mi bliski. Wydaje mi się, że powinniśmy poprzeć propozycję rządu w sprawie ustanowienia minimalnych zasad dotyczących ochrony kurcząt. Taka jest moja opinia, ponieważ proponowana tam norma obsady na 1m2 kurcząt brojlerów odpowiada naszym warunkom, które aktualnie są 17 sztuk na 1m2 przy wadze ok. 2 kg. Mieścilibyśmy się więc w proponowanej normie. Poza tym hodowcy drobiu całkowicie spełniają już wymagania stawiane przez UE i właściwie spełniali je już dużo wcześniej, zanim Polska wstąpiła do UE. Bardzo dużą wagę przywiązuje się szczególnie do warunków środowiskowych, do wentylacji, wprowadza się nowe systemy karmienia i pojenia. Dlatego uważam, że powinniśmy się pozytywnie ustosunkować do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełRobertSmoleń">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Czy pan minister chciałby coś powiedzieć? Nie zachęcam, bo opinia jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełRobertSmoleń">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła wniosek dotyczący dyrektywy Rady w sprawie ustanowienia minimalnych zasad dotyczących ochrony kurcząt chowanych z przeznaczeniem na produkcję mięsa (COM/2005/221) i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego projektu dokumentu, jednocześnie popierając stanowisko rządu w tej sprawie. Zamykam rozpatrywanie pkt II. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt III. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Kowalskiego. Jako posłów koreferentów poprosiliśmy pana posła Czesława Marca, który nie widział potrzeby dyskutowania na ten temat na posiedzeniu Komisji oraz pana posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego, z którym jest dokładnie taka sama sytuacja, jak w poprzednim punkcie, to znaczy pan poseł zaznaczył, że ma uwagi do projektu, ale nie sformułował projektu opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Ponawiam wniosek, który zgłaszałem odnośnie do poprzedniego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełRobertSmoleń">Czy ktoś z państwa chce może coś powiedzieć w sprawie rynku surowca tytoniowego? Nie ma takiej potrzeby ze strony członków Komisji ani pana ministra, w związku z tym stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 2075/92 w sprawie wspólnej organizacji rynku surowca tytoniowego (COM/2005/235 końcowy) i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego projektu dokumentu. Dziękuję panu ministrowi i zamykam rozpatrywanie pkt III. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV. Rząd powinien być reprezentowany przez pana ministra Piotra Rutkowskiego, ale nie widzę pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawaPracywMinisterstwieGospodarkiiPracyEugeniaGienieczko">Pan minister jest w drodze i bardzo przeprasza za spóźnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełRobertSmoleń">W takim razie zaczekamy. W tej sytuacji proponuję, abyśmy przeszli w tej chwili do rozpatrzenia pkt V. Mamy projekt opinii nr 53. Poproszę pana przewodniczącego stałej Podkomisji ds. NPF, pana Aleksandra Czuża, o wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAleksanderCzuż">Podkomisja rozpatrzyła projekt rozporządzenia. Jest on korzystny i stanowisko rządu jest również pozytywne. Projekt obejmuje takie sfery działania, jak między innymi kontrolę i wdrażanie Wspólnej Polityki Rolnej w zakresie rybołówstwa, a szczególnie celem jest poprawa kontroli wykonywania rybołówstwa, ograniczenie aktywności rybackiej powodującej niszczenie chronionych zasobów na obszarach wód Wspólnoty i poza nimi, a także zbierania danych i poprawy doradztwa naukowego. Jest to dodatkowo w ramach funduszu rybołówstwa, bo poprzednio rozpatrywaliśmy projekt dotyczący funduszy mających na celu między innymi sprawę modernizacji floty itd. Po szczegółowej dyskusji Podkomisja proponuje Komisji wydanie opinii pozytywnej i niewnoszenie uwag do tego projektu rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełRobertSmoleń">Projekt opinii został państwu dostarczony. Czy są uwagi do niego? Nie słyszę. Mogę więc uznać, że Komisja przyjmuje opinię nr 53 dotyczącą projektu dokumentu (COM/2005/117), czyli wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustanawiającego wspólnotowe środki finansowe na rzecz wdrażania Wspólnej Polityki Rybołówstwa i w obszarze praw morza. Sprawa była omawiana na posiedzeniu Komisji, a potem na Podkomisji. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię nr 53. W związku z tym moglibyśmy powrócić do rozpatrzenia pkt IV, bo to właściwie jedyny merytoryczny punkt, który nam pozostał, ale nie ma w tej chwili ani pani poseł Stanisławy Prządki, ani pana posła Aleksandra Szczygło, czyli koreferentów, którzy oboje wnieśli, aby sprawę omówić na posiedzeniu Komisji. Sprawa jest istotna, to jest ważny dokument i rząd ma tu istotne zastrzeżenia do projektu dyrektywy. Myślę, że powinniśmy tę sprawę omówić szczegółowo, zastanowić się nad nią i przyjąć merytoryczną opinię. Skoro nie ma ani pana ministra, ani posłów koreferentów, to jestem skłonny zdjąć ten punkt z dzisiejszego porządku i wprowadzić go do porządku obrad następnego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Popieram ten wniosek, ponieważ projekt dyrektywy jest bardzo ważny, a jest wiele wątpliwości. Na pewno trzeba by przełożyć jego rozpatrzenie na następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Słyszałem, że pan minister już jedzie, a z ministerstwa nie jest daleko do nas, więc za chwilę będzie i nie widzę przeszkód, żeby rozpatrzyć ten punkt. Natomiast jak nie ma obojga posłów koreferentów, to być może i w piątek ich nie będzie. A jak już jesteśmy tu dzisiaj, to omówmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełRobertSmoleń">Zwrócono mi teraz uwagę, że stanowisko rządu w odniesieniu do tego dokumentu otrzymaliśmy 21 czerwca, w związku z czym 12 lipca mija ustawowy termin, w którym powinniśmy wyrazić opinię, czyli to jest ostatnie posiedzenie Komisji, na którym możemy to uczynić. Czy możemy się zorientować, kiedy pan minister dotrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Jest w drodze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełRobertSmoleń">W takim razie otworzę rozpatrywanie pkt VIII - sprawy bieżące. Czy są jakieś sprawy bieżące? Nie słyszę. W związku z tym zamykam rozpatrywanie pkt VIII. Poczekajmy chwilę na informację, kiedy pan minister Piotr Rutkowski będzie mógł dotrzeć i w zależności od tej informacji podejmiemy decyzję co do tego, czy będziemy kontynuować pracę, czy ogłoszę krótką przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Pan minister 7 minut temu wyjechał z ministerstwa, więc na pewno jest już w gmachu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełRobertSmoleń">Zaczekajmy więc chwilę. Jest już pan minister, witam serdecznie. Przy okazji chcę również powitać panów posłów do PE, pana posła Dariusza Grabowskiego i pana posła Czesława Sikierskiego. Na początku był jeszcze pan poseł Paweł Piskorski. Panie ministrze, jesteśmy przy rozpatrywaniu wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2003/88/WE dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy (COM/2005/246 końcowy). Proszę pana ministra o wprowadzenie do dyskusji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiiPracyPiotrRutkowski">Przepraszam Komisję za spóźnienie. Przedstawię pokrótce stanowisko rządu odnośnie do wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy. Przedłożone Komisji stanowisko rządu w zasadzie nie odbiega od poprzedniego stanowiska. Odnośnie do stosowania klauzuli opt-out, czyli możliwości świadczenia pracy powyżej 48 godzin przeciętnie w tygodniu rząd polski opowiada się za utrzymaniem możliwości stanowiska klauzuli opt-out, niedopuszczenia do ograniczenia czasu stosowania klauzuli opt-out, dopuszczenia stosowania klauzuli opt-out także na podstawie ustawodawstwa krajowego, a nie na przykład tylko układów zbiorowych i za ustaleniem limitu tygodniowego czasu pracy w wymiarze nie niższym niż 65 godzin. Odnośnie do zagadnienia czasu dyżuru Polska popiera propozycje, w myśl których okres wykonywania obowiązków podczas dyżuru jest czasem pracy i okres dyżuru, podczas którego pracownik nie świadczy pracy, nie jest traktowany jako czas pracy. Polska sprzeciwia się jednakże propozycji wliczania całego okresu dyżuru do czasu pracy, jak też propozycji, by nieaktywna część dyżuru była wyłączona z czasu odpoczynku dobowego i tygodniowego. Jeżeli chodzi o okres rozliczeniowy Polska jest za wprowadzeniem dwunastomiesięcznego okresu rozliczeniowego po konsultacjach z partnerami społecznymi i przy zagwarantowaniu odpowiedniego stanu bezpieczeństwa i higieny pracy. Co do równoważnego okresu odpoczynku Polska opowiada się za pozostawieniem państwom członkowskim ustalenia długości okresu na przyznanie równoważnego odpoczynku, ale opowiada się za zagwarantowaniem, aby okres ten wynosił 7 dni. Jeżeli chodzi o nowe zapisy wprowadzone do tekstu stanowiska, to w sprawie stosowania ograniczenia maksymalnego dopuszczalnego czasu pracy do 48 godzin przeciętnie w tygodniu, bez względu na liczbę umów o pracy zawartych przez pracownika, Polska nie będzie się sprzeciwiać takiemu rozwiązaniu, jednakże pod warunkiem zachowania dopuszczalności stosowania klauzuli opt-out. W kwestii dotyczącej propozycji godzenia obowiązków zawodowych z rodzinnymi Polska nie sprzeciwia się propozycjom Komisji, aby wprowadzono obowiązek informowania pracowników o wszelkich zmianach w organizacji czasu pracy ze stosownym wyprzedzeniem, jak też aby pracownik miał prawo składać wniosek o zmianę godzin pracy i harmonogramu pracy, a pracodawca miał obowiązek rozpatrzenia takiego wniosku, uwzględniając potrzebę elastyczności i rozwiązań służących zarówno pracodawcom, jak i pracownikom. Jednakże chcę dodać, że w razie ponownego pojawienia się propozycji, aby pracodawca był zobowiązany do uwzględnienia wniosku pracownika o zmianę wymiaru i rozkładu czasu pracy, chyba że trudności organizacyjne pracodawcy byłyby niewspółmierne do korzyści wynikających dla pracownika, Polska się jej sprzeciwi. Jeżeli chodzi o usunięcie z art. 16 ustępu regulującego czteromiesięczny okres rozliczeniowy Polska jest za utrzymaniem w tekście dyrektywy dotychczasowego przepisu o czteromiesięcznym okresie rozliczeniowym, czyli dotychczasowego brzmienia art. 16 ust. b. Co do wprowadzenia definicji miejsca pracy w dyrektywie Polska akceptuje propozycję tej definicji. Wnoszę o przyjęcie stanowiska rządu dotyczącego wniosku dyrektywy PE i Rady zmieniającej dyrektywę dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełRobertSmoleń">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Mam pytanie dotyczące dyżuru pracowniczego. W uzasadnieniu stanowiska rządu jest napisane, że istotnymi kwestiami dla Polski są: wliczanie do czasu pracy tylko okresu faktycznie świadczonej pracy w trakcie dyżuru i wliczanie nieaktywnej części dyżuru do odpoczynku dobowego i tygodniowego i Polska popiera to rozróżnianie aktywnej i nieaktywnej części dyżuru. Natomiast w razie pojawienia się propozycji wliczania całego okresu dyżuru do czasu pracy Polska zdecydowanie się jej sprzeciwi. Mam pytanie, dlaczego takie stanowisko, i jakie jest stanowisko związków zawodowych? Bo w punkcie III, w którym jest podana ocena skutków finansowych, to wliczanie całego czasu pełnienia dyżuru do czasu pracy miałoby się wiązać z kosztami finansowymi rzędu 750 mln zł rocznie, jeśli chodzi o dyżur medyczny. Dotyczyłoby to również 2500 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i tu koszt byłby około 105 mln zł rocznie. Rozumiem, że wzrosną koszty, ale czy jest to logiczne i uzasadnione? Jeżeli ktoś ma dyżur na posterunku pracy czy nawet w domu, to przecież i tak w tym czasie musi być do dyspozycji. A poza tym jeśli się rozróżni na dyżur faktycznie pełniony i na tylko dyspozycyjność, to wówczas pracodawca będzie musiał prowadzić rejestr czynności rzeczywiście wykonywanych przez pracownika w czasie dyżuru i jeszcze prowadzić systemu kontroli w tym czasie, co w konsekwencji pociągnie za sobą dodatkowe koszty dla pracodawców. Czy zbilansowano koszty i efekty tego, że ta nieaktywna część dyżuru będzie niewliczana do świadczenia pracy? Nie mówię już o tym, że moim zdaniem jest to wbrew pewnej logice, bo jeżeli np. pełni się dyżur medyczny w szpitalu, to przecież wiadomo, że ten dyżur się pełni, bez względu na to, czy się wykonuje jakąś czynność fizyczną, czy nie. Wykonuje się pracę i nawet będąc w domu, wykonuje się pracę. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś śpi i nagle jest zerwany do dyżuru i ma być w pełni dyspozycyjny. Przecież ktoś, kto wie, że ma dyżur musi być w pełni dyspozycyjny, aby w każdej chwili mógł wykonać pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Zacznę od tego, że popieram stanowisko rządu, również w stosunku do problemu dyżuru. Mam odmienne zdanie od pani poseł Grażyny Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Ja nie wyraziłam zdania tylko zadałam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Ale z wypowiedzi wynikało, że pani poseł ma raczej wątpliwość, czy całego dyżuru nie zaliczać do świadczenia pracy. Jak się pełni dyżur i nie wykonuje żadnych czynności, to się nie świadczy pracy, tylko się pełni dyżur. Natomiast problem jest w tym, że to trzeba połączyć z propozycją ograniczenia maksymalnego dopuszczalnego czasu pracy do 48 godzin. Nie wiem jak by to wyglądało w przypadku, gdyby nie było zastosowanej klauzuli opt-out, czy czas dyżuru nie włączyłby się do limitu tygodniowego czasu pracy. Byłoby wówczas trudno znaleźć odpowiednią liczbę osób. Zwiększałoby to znacznie koszty pracodawcy, bo musiałby czas dyżuru wliczyć do czasu pracy i prawdopodobnie musiałby zatrudnić więcej pracowników. Ale to jest pytanie, czy dobrze rozumuję? Mam pytanie do pana ministra, który powiedział, że Polska by wolała, aby klauzula opt-out była regulowana w prawie krajowym, a nie w porozumieniach. Czy ta klauzula rzeczywiście jest w tej chwili ujęta w prawie krajowym, a jeżeli nie, to czy przewiduje się projekt wprowadzenia takiego rozwiązania do polskiego prawa pracy? To prawie wszystko. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że propozycja maksymalnego dopuszczalnego czasu pracy do 48 godzin przeciętnie w tygodniu, bez względu na liczbę umów, byłaby dla nas zabójcza, szczególnie, dla takich pracowników, jak lekarze, ale też wielu innych. Wydaje mi się więc, że trzeba by bronić rozszerzenia tej liczby godzin, albo dołączenia do niej klauzuli opt-out.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełRobertSmoleń">Więcej zgłoszeń do dyskusji nie widzę, w związku z tym proszę pana ministra o ustosunkowanie się do tych dwóch wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPPiotrRutkowski">Dziękuję za tę dyskusję i uwagi i proszę panią dr Eugenię Gienieczko, Dyrektora Departamentu Prawa Pracy, o odpowiedź na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Zacznę od pojęcia dyżuru pracowniczego i jego rozróżnienia na aktywną i nieaktywną część oraz propozycji Komisji wliczania w każdym wypadku części aktywnej, czyli przepracowanej przez pracowników. Ostatnio Komisja proponuje nawet, żeby można było oszacować tę część nieaktywną z góry, co oczywiście nie mogłoby oznaczać, że w każdym indywidualnym przypadku działałoby to na niekorzyść pracownika. Temu się Komisja sprzeciwia. Oczywiście ta propozycja powstała po orzeczeniach Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie SIMAP i Jaeger, gdzie ETS zajął stanowisko, że cały czas dyżuru powinien być wliczony do czasu pracy. I z tym się właściwie nie godzi żadne z państw członkowskich, dlatego że np. u nas Ministerstwo Zdrowia oszacowało, że gdyby wliczyć cały czas dyżuru medycznego do czasu pracy, to Polska powinna zatrudnić dodatkowo 15 tys. lekarzy i kosztowałoby to rocznie 750 mln zł. Jeżeli chodzi o służby mundurowe, bo tam byłaby podobna sytuacja, mamy oszacowanie wykonane przez strażaków w Państwowej Straży Pożarnej, z którego wynika, że dodatkowo trzeba by zatrudnić 2500 strażaków, co niosłoby za sobą koszt 105 mln zł. Oczywiście to dotyczy każdej służby mundurowej. W tej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na takie rozwiązanie, ale ono i tak będzie o wiele korzystniejsze, niż rozwiązania obecnie obowiązujące w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, bo przypominam, że w polskim prawie czas dyżuru medycznego jest ciągle jakąś trzecią kategorią. Nie jest on ani czasem pracy, ani czasem odpoczynku i w dodatku jest o wiele wyżej wynagradzany niż czas pracy. Więc oczywiście ta polska regulacja musiałaby zostać zmieniona. Jeżeli chodzi o maksymalny czas pracy 48 godzin na tydzień, tak zwana klauzula opt-out i pytanie, czy ta klauzula obecnie w polskim prawie obowiązuje. Otóż nie. Nie mamy jej w Kodeksie pracy. Jak dostosowywaliśmy Kodeks do prawa unijnego w projekcie rządowym była taka propozycja, żeby wprowadzić w nim taką klauzulę. Wówczas związki zawodowe sprzeciwiły się tej propozycji i nie została wprowadzona do naszego Kodeksu pracy. Ale sytuację na rynku pracy mamy taką, że w interesie pracowników bardzo często leży poszukiwanie zatrudnienia u kilku pracodawców, zwłaszcza, jeśli pracują na części etatu, ale nie tylko, bo czasami pracownicy, którzy pracują na pełnym etacie, ale zarabiają bardzo mało też chętnie korzystają z dodatkowego zatrudnienia u innego pracodawcy. Na razie w polskim Kodeksie pracy nie mamy obowiązku sumowania zatrudnienia u wszystkich pracodawców i stosowania do tego przeciętnego 48-godzinnego czasu pracy. Propozycja Komisji jest taka, żeby właśnie sumować zatrudnienie u wszystkich pracodawców i wówczas oczywiście w interesie samych pracowników leży również wprowadzenie klauzuli opt-out do Kodeksu pracy. Pełnienie dyżurów w ogóle nie jest możliwe bez wprowadzenia tej klauzuli. Takie jest zdanie MZ i służb mundurowych. Natomiast gdybyśmy nie wprowadzili tej klauzuli, to musielibyśmy się liczyć z tym, że pracownicy pracujący u kilku pracodawców prawdopodobnie ukrywaliby ten fakt, nie zgłaszali jednemu pracodawcy, który byłby zobowiązany zliczać ten czas pracy, czyli w Polsce byłyby to w dużej mierze przepisy martwe, niestosowane.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Poza tym część pracodawców uciekałaby w czarną strefę i myślę, że wyegzekwowanie od pracowników, w których głównie by to uderzało, żeby w sumie pracowali nie dłużej niż 48 godzin w tygodniu byłoby bardzo utrudnione. Dlaczego Polska się domaga, aby stosowanie klauzuli opt-out było możliwe nie tylko na mocy uprzednio zawartego układu zbiorowego czy porozumienia, ale również by było możliwe jej wprowadzenie w ustawodawstwie krajowym. Polska jest w specyficznej sytuacji, innej niż stare kraje unijne, dlatego że mamy skodyfikowane prawo pracy. Poza tym mamy bardzo silny wpływ partnerów społecznych, jeżeli chodzi o tworzenie prawa pracy, począwszy od projektu rządowego, poprzez komisje sejmowe i senackie, które bardzo często zapraszają partnerów społecznych i stwarzają im możliwość wyrażenia swoich poglądów. U nas więc można nie mieć tej obawy, że Sejm RP wprowadzi sobie klauzulę opt-out do Kodeksu, nie licząc się ze zdaniem partnerów społecznych. Jest jeszcze jeden bardzo poważny problem - u pracodawców prywatnych bardzo rzadko działają związki zawodowe. W służbie zdrowia wprawdzie są związki zawodowe, ale mogłoby dojść do takiej sytuacji, że dyrektor szpitala nie wynegocjowałby klauzuli opt-out z własnymi związkami zawodowymi, bo na przykład byłyby to związki zawodowe pielęgniarek działające u danego dyrektora, a nie byłoby związku zawodowego lekarzy. Pielęgniarki zaś nie pełnią dyżuru medycznego, tylko są zatrudniane w systemie równoważnych norm czasu pracy, a dyżur medyczny dotyczy lekarzy i niektórych pracowników technicznych z wyższym wykształceniem. W tej sytuacji gdyby lekarze indywidualnie wyrażali zgodę na pracę powyżej 48 godzin, chcąc pełnić dyżury, dyrektor nie mógłby korzystać z tego systemu organizacji czasu pracy, bo nie uzyskałby na to zgody np. związku zawodowego pielęgniarek. Więc żeby nie dopuszczać do takich sytuacji Polska walczy o to, aby tę klauzulę można było wprowadzać również poprzez ustawodawstwo krajowe i nie widzimy niebezpieczeństwa, że Sejm wprowadzi tę klauzulę do Kodeksu, nie licząc się ze zdaniem partnerów społecznych. Czy zamierzamy już w tej chwili wprowadzić klauzulę opt-out? W dotychczasowych pracach nad tą klauzulą w Komisji rysuje się ewentualnie takie rozwiązanie, że z klauzuli opt-out, po upływie trzech lat od wdrożenia tej dyrektywy, będą mogły korzystać tylko te państwa, które w chwili wejścia w życie dyrektywy już miały tę klauzulę u siebie i chciałyby z niej dalej korzystać po tych trzech latach. Mogłyby się zwracać do Komisji i Komisja na drodze indywidualnych zgód mogłaby wydłużać ten czas. Ponieważ my nie wiemy, czy na stałe będziemy musieli korzystać z tej klauzuli opt-out - chodzi tu zwłaszcza o sytuację w służbie zdrowia - w tej chwili minister gospodarki zwrócił się do poszczególnych ministrów, żeby ewentualnie rozważyli wprowadzenie tej klauzuli w tej chwili już do swoich rozwiązań. Jest to możliwe, bo w obecnej dyrektywie przecież ta klauzula już istnieje. Myślę, że odpowiedziałam na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełRobertSmoleń">Chcę zapytać najpierw panią poseł Grażynę Ciemniak, czy w świetle tej odpowiedzi wątpliwości pani poseł odnoszące się do dyżurów zostały rozwiane, czy też pani poseł w jakiejś formie je podtrzymuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Nie zostały rozwiane, bo nie dowiedziałam się konkretnie, jakie jest stanowisko związków zawodowych, poza tym argument, że koszty będą podwyższone i trzeba będzie na to zapewnić środki w budżecie państwa nie jest przekonujący. Ale na gruncie wypowiedzi pani dyrektor pojawiło mi się jeszcze jedno pytanie dotyczące klauzuli opt-out - czy ta liczba godzin pracy powyżej 48 faktycznie ma być zliczana w wielu zakładach, czy nie powinno to być liczone w jednym zakładzie pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełRobertSmoleń">To jest kolejne pytanie, które miałem w tej chwili skierować do pana posła Andrzeja Gałażewskiego, czy ta odpowiedź rządu spowodowała jakieś nowe myślenie pana posła, jeżeli chodzi o sprawę 48 godzin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Nie, tylko dobrze by było zamieścić taką uwagę, żeby zobligować rząd do przygotowania ustawy albo zapisów wprowadzających klauzulę opt-out do polskiego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPPiotrRutkowski">Proszę panią dyrektor o informację o stanowiskach związków zawodowych i do tej uwagi, którą pani poseł uczyniła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Jeżeli chodzi o stanowisko związków zawodowych, to mamy wyraźne stanowisko Solidarności, która sprzeciwia się tym propozycjom, natomiast pozostałe związki zawodowe nie wyraziły takiego zdania w tej sprawie. Jeżeli chodzi o te 48 godzin, w świetle obecnej dyrektywy właściwie powinno się już zliczać pracę we wszystkich zakładach, u wszystkich pracodawców. Natomiast nie napisaliśmy tego wyraźnie w Kodeksie pracy i Komisja, w trakcie przeglądu naszego ustawodawstwa, nie zakwestionowała tego faktu, że dotychczas nie ma w Kodeksie pracy obowiązku zliczania czasu pracy u wszystkich pracodawców. Natomiast w tej chwili Komisja proponuje wyraźne wpisanie takiego obowiązku i to by było szalenie trudne do wykonania w praktyce. Być może byłoby łatwiejsze w krajach, w których to dodatkowe zatrudnienie podejmuje bardzo mała liczba pracowników, tylko w jakichś specyficznych działach, ale wiadomo jaka jest u nas sytuacja na rynku pracy. Jeżeli ktoś ma zatrudnienie u kilku pracodawców na części etatu, to nie ewidencjonuje się tego w jednym miejscu. Nie ma jednego pracodawcy, który by pilnował tego, czy w sumie dany pracownik nie przekracza 48 godzin na tydzień. Żeby się wywiązać z takiej regulacji, to niestety obowiązek zgłaszania zatrudnień w różnych miejscach trzeba by nałożyć na pracownika. A jak później ewentualnie sankcjonować nieprzestrzeganie przez pracownika tego obowiązku zgłaszania wszystkim pracodawcom, gdzie jest zatrudniany? Poza tym nie wyobrażam sobie, jak można by technicznie rozwiązać ten problem, ponieważ ten sam pracownik mógłby pracować u różnych pracodawców w różnych systemach organizacji czasu pracy i byłyby stosowane różne okresy rozliczeniowe. Przecież te okresy rozliczeniowe, które mamy w Kodeksie, są tylko okresami maksymalnymi, a jaki naprawdę jest okres rozliczeniowy decyduje regulamin pracy u danego pracodawcy. I wtedy jak można by wyegzekwować, że w danym okresie rozliczeniowym pracownik nie pracuje dłużej niż 48 godzin na tydzień? Myślę, że to praktycznie byłoby w ogóle niewykonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełRobertSmoleń">Ta wypowiedź nie wywołuje żadnej reakcji jak widzę. W związku z tym chcę zaproponować państwu projekt opinii Komisji w odniesieniu do tego dokumentu. Przygotowałem to na gorąco, trochę zastępując posłów koreferentów, którzy tego nie zrobili, więc bardzo proszę państwa posłów o pomoc w dokładnym sformułowaniu tego tekstu, tym bardziej że przynajmniej w dwóch wypadkach mam wątpliwości i będę się odwoływał do państwa opinii. Myślę tu o tych dwóch sprawach, które się pojawiły w dyskusji. Projekt opinii mógłby mniej więcej brzmieć tak: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej po rozpatrzeniu w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. zmienionego wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2003/88/WE dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy (COM/2005/246 końcowy) przyjmuje następującą opinię: 1. Polska powinna się zdecydowanie opowiedzieć za utrzymaniem możliwości korzystania z klauzuli opt-out, sprzeciwiając się także propozycji stosowania tej klauzuli tylko przez ściśle określony czas. 2. Polska powinna się sprzeciwić propozycji uzależnienia stosowania klauzuli opt-out od wcześniejszego zawarcia układu literowego bądź porozumienia partnerów społecznych, a także dopuszczalności ustawowego jej wprowadzenia tylko pod warunkiem nieistnienia reprezentacji pracowników, która mogłaby zawrzeć taki układ lub porozumienie. 3. Polska powinna się sprzeciwić propozycji, aby w razie korzystania z klauzuli opt-out czas pracy w żadnym tygodniu nie przekroczył 55 godzin. Maksymalny tygodniowy czas pracy powinien wynosić 65 godzin, a w żadnym wypadku nie mniej niż 62 godziny. 4. Polska powinna poprzeć propozycję rozróżnienia aktywnej i nieaktywnej części dyżuru, tak aby aktywna część dyżuru została uznana za czas pracy, a nieaktywna część dyżuru nie była traktowana jako czas pracy. Polska powinna się sprzeciwić propozycji, aby nieaktywna część dyżuru była wyłączona z czasu odpoczynku. 5. Polska powinna się opowiedzieć za utrzymaniem w tekście dyrektywy dotychczasowego przepisu o czteromiesięcznym okresie rozliczeniowym (art. 16 ust. b). 6. Wyrównawczy okres odpoczynku powinien być zapewniony w rozsądnym terminie określonym przez ustawodawstwo krajowe, układy zbiorowe lub umowy między partnerami społecznymi. 7. Polska powinna się sprzeciwić różnicowaniu warunków stosowania klauzuli opt-out w zależności od wskazanej przez państwo podstawy prawnej jej wprowadzenia. 8. Polska powinna się sprzeciwić propozycji wprowadzenia szczególnego okresu rozliczeniowego 28 dni w przypadku stosowania klauzuli opt-out lub opowiedzieć się za wydłużeniem okresu rozliczeniowego do co najmniej jednego miesiąca”. Do rozważenia jest ewentualny pkt 9. odnoszący się do sprawy 48 godzin bez względu na liczbę umów zawartych przez pracownika. Po pierwsze chcę zapytać, czy te pierwsze osiem punktów wywołuje jakieś kontrowersje? Nie słyszę. Po drugie, czy uważacie państwo, że powinniśmy uzupełnić tekst tej opinii o pkt 9. odnoszący się do tej ostatniej kwestii? Jeżeli tak, to proszę o propozycję konkretnego sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Ta pozycja powinna być negacją propozycji Komisji Europejskiej, że Polska nie zgadza się na wprowadzenie klauzuli 48-godzinnego tygodnia pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełRobertSmoleń">To może odczytam moją propozycję i zobaczymy, czy ona odpowiada temu, co pan poseł sugeruje: „Polska powinna się sprzeciwić ograniczeniu maksymalnego dopuszczalnego czasu pracy do 48 godzin przeciętnie w tygodniu bez względu na liczbę umów o pracę zawartych przez pracownika”. Nie ma sprzeciwu? Nie słyszę. W takim razie, ponieważ to również wypłynęło w trakcie dyskusji, czy uzupełnić ten punkt o zdanie: „Komisja zaleca rządowi przygotowanie regulacji w prawie krajowym w tej sprawie”? Czy jest sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Oczywiście, można zobowiązać, tylko że przecież jak będzie dyrektywa, to i tak trzeba będzie regulacje krajowe wprowadzić. Więc czy napiszemy, czy nie napiszemy, to nie ma żadnego znaczenia. Natomiast chciałabym zapytać, czy Polski nie obowiązuje orzeczenie ETS w sprawie dyżurów? Jeżeli ETS orzekł, że dyżur medyczny powinien być w całości wliczany do czasu pracy, to czy nas to obowiązuje, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełRobertSmoleń">Widzę, że zgłasza się pan poseł Andrzej Gałażewski, ale może najpierw poprosimy o odpowiedź w tej sprawie, chociaż pytanie jest chyba retoryczne, ale niech się w protokole znajdzie na nie odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#DyrektorDepartamentuwMGiPEugeniaGienieczko">Oczywiście w związku z tymi dwoma orzeczeniami, które nakazują wliczenie całego czasu dyżuru medycznego do czasu pracy, zostały między innymi podjęte prace nad zmianą samej dyrektywy, dlatego właśnie, żeby nie musieć się stosować do tych orzeczeń, bo to jest szalenie drogie, nawet dla bardzo bogatych państw. Dlatego podjęto prace nad zmianą dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Mnie chodzi o to, żeby w polskim prawie klauzula opt-out obowiązywała zanim będzie obowiązywała dyrektywa i to oczywiście też w pewnym sensie może ułatwić dyskusję i podtrzymywanie stanowiska rządu w kwestii obrony tej klauzuli. Nie byłbym skłonny do czekania z wprowadzeniem tej klauzuli na dyrektywę, ponieważ dyrektywa nie zakłada takiego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełRobertSmoleń">W związku z tym, czy jest sprzeciw wobec takiego zdania na koniec tej opinii: „Komisja zaleca rządowi przygotowanie regulacji wprowadzającej klauzulę opt-out do prawa krajowego”? Pan minister potakuje, więc rozumiem, że rząd się bardzo gwałtownie temu nie przeciwstawia. Zapewne byłoby to zalecenie, które musiałby następny rząd wprowadzić w życie, ale właściwie do połowy października jeszcze ten rząd może takie działanie podjąć. Dla formalności spytam, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia opinii w brzmieniu, które odczytałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Nie chcę zamieszać w tej dyskusji, ale niestety pani dyrektor mnie nie przekonuje, albo czegoś nie rozumiem, bo jeżeli ETS orzekł, że czas dyżuru medycznego powinien być w całości wliczany do czasu pracy i w związku z tym nastąpiły prace, żeby zmienić dyrektywę i my popieramy taką zmianę dyrektywy, żeby czas dyżuru medycznego nie był w całości wliczany do czasu pracy, to czegoś nie rozumiem. Dlatego nie popieram tego, i to jest moje prawo, właśnie z dwóch powodów - z powodu niespójności orzeczenia ETS z tym, co jest proponowane przez rząd i z powodu tego, że nie ma opinii związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Rozumiem wypowiedź pani dyrektor w ten sposób, że ETS na podstawie obowiązujących dyrektyw orzekł w ten sposób i w związku z tym, żeby mógł orzec inaczej, trzeba zmienić dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełRobertSmoleń">Przedstawię moje rozumienie tej sytuacji. Ponieważ ETS orzekł, tak jak wiemy, w związku z tym, jak rozumiem, została podjęta praca, żeby zmienić dyrektywę, żeby nie było sprzeczności, czyli żeby to orzeczenie odnosiło się do tej nowej dyrektywy. Ale jeżeli dobrze rozumiem, to pani poseł Grażyna Ciemniak nie zgadza się nie ze sztuczką prawną, bo to jest sztuczka prawna, tylko z meritum, to znaczy pani poseł uważa, że orzeczenie ETS ze względów merytorycznych powinno zostać zrealizowane i wdrożone. Trzeba oczywiście pamiętać o kosztach, o których mówiła pani dyrektor. Jeżeli pani poseł podtrzymuje swoje wątpliwości, jestem skłonny wykreślić punkt 4, czyli nie mówić nic o tych dyżurach. Czy pani poseł zgłasza taki postulat, aby wykreślić punkt 4 z tej opinii? Dajmy możliwość sprecyzowania stanowiska pani poseł Grażynie Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W tej sprawie akurat nie popieram stanowiska rządu z tych dwóch powodów, o których powiedziałam, ale to jest moje zdanie. Widzę, że większość ma inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełRobertSmoleń">Mogę to poddać pod głosowanie. Poddaję pod głosowanie wniosek o wykreślenie pkt 4 z projektu opinii, który mamy prawie uzgodniony. Ten pkt 4. odnosi się właśnie do sprawy dyżurów i brzmi: „Polska powinna poprzeć propozycję rozróżnienia aktywnej i nieaktywnej części dyżuru, tak aby aktywna część dyżuru została uznana za czas pracy, a nieaktywna część dyżuru nie była traktowana jako czas pracy. Polska powinna sprzeciwić się propozycji, aby nieaktywna część dyżuru była wyłączona z czasu odpoczynku”. Kto jest za wykreśleniem tego całego punktu z treści opinii? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 4 głosach przeciwnych i 3 głosach wstrzymujących się, postanowiła odrzucić wniosek o wykreśleniu pkt 4 z treści opinii. Czy jest w związku z tą decyzją sprzeciw wobec przyjęcia całości opinii? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię, przez co wyczerpaliśmy ten punkt porządku obrad oraz cały porządek obrad. Dziękuję państwu i zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>