text_structure.xml
29 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#">Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze, obradująca pod przewodnictwem posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej przyjęła koncepcję i harmonogram prac Komisji, ustaliła listy ekspertów i ekspertyz dotyczących projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. W posiedzeniu Komisji uczestniczyli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Serdecznie witam członków Komisji oraz zaproszonych gości. Na dzisiejszym spotkaniu mamy do rozstrzygnięcia trzy kwestie. Przed posiedzeniem Komisji odbyło się posiedzenie prezydium Komisji. Za chwilę przedstawię powzięte na nim ustalenia. Chciałabym serdecznie powitać dyrektora Andrzej Dorsza oraz panią Hannę Gajewską, reprezentujących Kancelarię Prezydenta RP. W naszym posiedzeniu uczestniczy przedstawicielka Biura Studiów i Ekspertyz Maria Iwaszkiewicz. Od jutrzejszego posiedzenia będzie z nami współpracował znakomity legislator Wojciech Paluch, który dzisiaj jest nieobecny. Zanim przejdziemy do omawiania kwestii, które umieściliśmy w porządku dzisiejszego posiedzenia, chciałabym poinformować, co zrobiliśmy w przeciągu minionego tygodnia, tak aby nasze prace były dobrze przygotowane i sprawnie prowadzone. Odbyłam rozmowę z minister Jolantą Szymanek-Deresz, która jutro będzie uczestniczyła w posiedzeniu Komisji. W dzisiejszym posiedzeniu ze strony Kancelarii Prezydenta RP uczestniczą osoby, o których przed chwilą wspomniałam. Z minister Jolantą Szymanek-Deresz ustaliliśmy trzy kwestie. W trakcie pierwszego czytania prezydenckiego projektu ustawy - Prawo spółdzielcze została podniesiona kwestia, czy do tego projektu włączyć materię dotyczącą spółdzielni mieszkaniowych, czy nie. Kwestię te podnosiło wielu posłów występujących w imieniu klubów i kół parlamentarnych. Ja także ją podnosiłam w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Najostrzej podnosił ją jednak poseł Adam Szejnfeld, zarzucając projektowi prezydenckiemu dużą ułomność ze względu na niezawarcie w nim treści dotyczącej spółdzielni mieszkaniowych. Minister Jolanta Szymanek-Deresz nie widzi przeszkód, które uniemożliwiałyby włączenie tej materii do projektu prezydenckiego. Jest tylko jeden warunek. Trybunał Konstytucyjny wcześniej musi rozstrzygnąć sporne kwestie. Chodzi o przepisy, które zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. Informuję, że w tym zakresie zrobiliśmy rozpoznanie. Dzisiaj nie mogę podać dokładnego terminu, kiedy Trybunał Konstytucyjny zakończy rozpatrywanie spornych kwestii. Prezydium Komisji postanowiło - liczę, że Komisja podzieli pogląd prezydium - że przewodnicząca Komisji powinna pilnować tych spraw w trakcie prac nad prezydenckim projektem ustawy. Jeśli do końca lutego 2005 roku Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzygnie spornych kwestii, nie będziemy mieli możliwości włączenia do projektu materii dotyczącej spółdzielni mieszkaniowych. Na włączenie tej materii mamy zgodę Kancelarii Prezydenta RP. Taką wolę wyraża też Komisja. Być może, nie będzie jednak możliwości prawnych włączenia materii odnoszącej się do spółdzielni mieszkaniowych do omawianego projektu ustawy. Sprawę tę rozstrzygniemy w późniejszym terminie. Jeśli członkowie Komisji wyrażą taką wolę, zwrócę się z prośbą do prezesa Trybunału Konstytucyjnego o przyspieszenie rozpatrywania spornych kwestii, o ile takie przyspieszenie będzie możliwe. Pragnę zaznaczyć, że własnym harmonogramem prac nad projektem prezydenckim nie możemy wymuszać na Trybunale Konstytucyjnym podjęcia decyzji. Podczas pierwszego czytania omawianego projektu ustawy była też poruszana kwestia, czy do tego projektu należałoby włączyć materię objętą poselskim projektem ustawy o spółdzielniach rolniczych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Minister Jolanta Szymanek-Deresz wyraziła na to zgodę. Taką wolę wyraża też Komisja i poseł Stanisław Kalemba, będący przewodniczącym podkomisji nadzwyczajnej pracującej nad wspomnianym projektem poselskim, który zaprezentował swoje stanowisko na pierwszym posiedzeniu Komisji. Gdyby Marszałek Sejmu wyraził zgodę na skierowanie projektu ustawy o spółdzielniach rolniczych do naszej Komisji, to tak się szczęśliwie złożyło, że kilka osób będących członkami wspomnianej podkomisji jest równocześnie członkami Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Jest to dodatkowa okoliczność pozwalająca na włączenie do projektu prezydenckiego, nad którym mamy pracować, tych regulacji, które uznamy za słuszne. Jeśli członkowie Komisji wyraziliby taką wolę, to tak moglibyśmy to rozstrzygnąć. Chciałabym poinformować o jeszcze jednej kwestii. Zwróciłam się z pisemną prośbą do premiera Marka Belki o przedstawienie naszej Komisji na piśmie stanowiska rządu wobec prezydenckiego projektu ustawy. Nie określiłam terminu przedstawienia stanowiska. Skoro jednak poinformowałam premiera, że Komisja rozpoczęła prace, to wydaje się oczywiste, iż stanowisko rządu, które jest nam potrzebne, zostanie przedstawione jak najszybciej. Nie zwróciłam się na piśmie o wyłonienie stałego przedstawicielstwa rządu do prac nad projektem ustawy - Prawo spółdzielcze. Uznałam, że jeżeli zwracamy się do rządu o przedstawienie pisemnego stanowiska, to oznacza to także, że oczekujemy od niego wyznaczenia stałego przedstawiciela, który będzie reprezentował Radę Ministrów w pracach nad prezydenckim projektem ustawy. Podczas obrad Prezydium Komisji zrodziła się jednak wątpliwość, czy premier tak właśnie odczyta nasze intencje. Jeśli członkowie Komisji wyraziliby taką wolę, to po zakończeniu dzisiejszego posiedzenia Komisji zwrócę się do premiera z pisemną prośbą o wyznaczenie przedstawiciela rządu. Informuję, że w imieniu Komisji zwróciłam się z pismem do Krajowej Rady Spółdzielczej. Pismo zostało przesłane na ręce przewodniczącego Ogólnego Zgromadzenia i Prezesa Zarządu. Obecnie Prezesem Zarządu jest Alfred Domagalski, były przewodniczący Ogólnego Zgromadzenia, natomiast przewodniczącym Ogólnego Zgromadzenia - Jerzy Jankowski. Dzisiaj zostałam zaproszona na posiedzenie Prezydium Krajowej Rady Spółdzielczej. Uczestniczyłam w tym posiedzeniu. Zwróciłam się z prośbą, aby Krajowa Rada Spółdzielcza, która zrzesza wszystkie branże, wyłoniła stałe przedstawicielstwo do prac nad prezydenckim projektem ustawy - Prawo spółdzielcze. Dzisiaj kwestia ta była omawiana. Otrzymamy listę 5 osób, które będą reprezentowały interesy wszystkich branż. Krajowa Rada Spółdzielcza poprosiła o możliwość doproszenia dodatkowych ekspertów z określonych branż wtedy, kiedy będziemy rozpatrywali szczegółowe regulacje dotyczące tych branż. Osobiście nie widzę przeszkód, żeby dla dobra omawianego projektu ustawy, nie zaprosić dodatkowych ekspertów w trakcie prac nad projektem. Podczas obrad Prezydium Komisji poseł Edmund Borawski zaproponował, aby ekspertów z poszczególnych branż zapraszać na wszystkie posiedzenia Komisji. Pozostawiam tę kwestię do decyzji Komisji. Boję się tylko jednej rzeczy. W na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń z prac nad wieloma projektami ustaw pragnę zauważyć, że wtedy, kiedy mamy do czynienia z bardzo dużym gronem ekspertów - w przypadku omawianego projektu ustawy ekspertów musiałoby być wielu, bo jest kilkanaście branż spółdzielczości; jeśli każda z branż wyłoniłaby tylko po dwie osoby, to ekspertów mielibyśmy kilkudziesięciu - czas pracy nad projektem znacząco się wydłuża.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">W tej sprawie powinna podjąć decyzję cała Komisja. Czy członkowie Komisji akceptują porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia zawarty w zaproszeniu? Czy ktoś ma w tym zakresie inne propozycje? Nikt nie zgłasza propozycji. Stwierdzam, że porządek dzienny został zaakceptowany. W punkcie pierwszym mamy przyjąć koncepcję i harmonogram prac Komisji. Proponuję, aby prace Komisji były prowadzone w takim rytmie, żeby mogła ona zakończyć rozpatrywanie projektu do końca marca br. Byłoby dobrze, gdyby pod koniec marca albo na początku kwietnia Komisja mogła przedłożyć sprawozdanie do drugiego czytania. Mam świadomość, że zaproponowany czas pracy jest bardzo krótki. Na posiedzeniu prezydium wiceprzewodniczący Komisji zwracali też uwagę, że niedługo będziemy mieli do czynienia z wakacyjną przerwą zimową. Nie byłoby dobrze, gdyby posłowie, którzy poza uczestniczeniem w pracach dwóch albo trzech komisji sejmowych wzięli na siebie dodatkowy obowiązek pracy w Komisji Nadzwyczajnej, dodatkowo byli karani w ten sposób, że musieliby pracować w trakcie przerwy zimowej. Chciałabym tego uniknąć. Nie chciałabym zrażać posłów do pracy w naszej Komisji. A wręcz przeciwnie, chciałabym, abyśmy wszyscy wykazali wolę uczynienia omawianego projektu jak najlepszym. Chodzi o to, żeby w drugim czytaniu nie zgłoszono do niego zbyt wielu poprawek. Zdaje sobie sprawę, że nie jest możliwe, żeby w ogóle ich nie było. Chciałabym jednak, żeby było ich jak najmniej. W trakcie posiedzeń Sejmu musiałyby się odbywać przynajmniej dwa posiedzenia Komisji. W związku z tym zaproponowałam, żeby jutro i pojutrze odbyły się dwa krótkie posiedzenia. Krótkie dlatego, że kolidują z posiedzeniami stałych komisji sejmowych, których jest bardzo dużo. Podczas tych posiedzeń także będą rozpatrywane bardzo ważne sprawy. Nasze posiedzenia będą krótkie, ale będą to dwa posiedzenia. Chodzi o to, żebyśmy mogli drobnymi kroczkami posuwać się do przodu. Jeśli członkowie Komisji wyraziliby zgodę, moglibyśmy zorganizować dodatkowe dwu- albo trzydniowe posiedzenie w jednym z tygodni, w których nie obraduje Sejm. Być może, powinno to być posiedzenie wyjazdowe. Żebyśmy mogli popracować nieco dłużej, posiedzenie wyjazdowe postaralibyśmy się zorganizować w którymś z ośrodków. Pomyślimy, gdzie moglibyśmy wyjechać. Chodzi o to, żebyśmy mogli pracować w dobrych warunkach, choć nie luksusowych, umożliwiających twórczą pracę. Wtedy byłaby szansa na zakończenie prac nad projektem ustawy do końca marca 2005 roku. Przedkładam pod rozwagę członków Komisji taką właśnie koncepcję i harmonogram prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełEdwardWojtalik">Z czego wynika taki pośpiech, skoro nie mamy jeszcze orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a chcielibyśmy w rozpatrywanym projekcie zawrzeć materię dotyczącą spółdzielni mieszkaniowych? W jakim celu mamy „gonić” ustawę, skoro w tej chwili nie wszystkie spółdzielnie mieszczą się w jej zakresie przedmiotowym? Myślę, że wnioskodawcy powinni się wypowiedzieć, czy istnieje potrzeba tak szybkiego uchwalenia ustawy, która nie zawierałaby całej materii dotyczącej spółdzielczości. Być może, należy uchwalić ustawę, w której ramach byłaby zawarta cała działalność spółdzielcza.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Wynika to z terminu zakończenia kadencji parlamentu. Załóżmy, że zakończy się ona w czerwcu. Jeśli chcemy, żeby omawiany projekt został uchwalony w obecnej kadencji - zakładam, że wszyscy tego chcemy, skoro wyraziliśmy chęć pracy w Komisji Nadzwyczajnej - prace Komisji musimy sfinalizować w końcu marca albo na początku kwietnia, tak żeby był czas na drugie czytanie, rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania, uchwalenie ustawy, przekazanie jej do Senatu. Byłby na to czas od kwietnia do połowy maja. Zakładam, że Senat też zgłosi jakieś poprawki; ma do tego prawo. Musimy się z tym liczyć. Musimy mieć jeszcze czas na rozpatrzenie poprawek Senatu. Ich rozpatrzenie przez Sejm nastąpiłoby w końcu maja albo na początku czerwca. Tak to wynika z kalendarza prac Sejmu, jaki znamy na dzień dzisiejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełEdwardWojtalik">Rozumiem to, tyle że ustawa nie spełni swojego zadania, jeśli będziemy ją opracowywali cząstkowo, w częściach. Sejm może się rozwiązać w każdej chwili. Może się rozwiązać już w maju.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Mamy pracować nad prezydenckim projektem ustawy - Prawo spółdzielcze. W projekcie tym z powodu braku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie ma materii dotyczącej spółdzielni mieszkaniowych. Możemy ją włączyć, jeśli wyrazimy taką wolę, ale nie musimy. Prezydium Komisji przyjęło postanowienie - proszę członków Komisji o jego akceptację - że jeśli do końca lutego br. nie będzie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, projekt nie będzie zawierał materii dotyczącej spółdzielczości mieszkaniowej. Poseł Paweł Poncyljusz, który pracuje w podkomisji pracującej nad nowelizacją przepisów dotyczących spółdzielni mieszkaniowych, powiedział na posiedzeniu prezydium, że kończy ona swoje prace. Sejm będzie miał możliwość przyjęcia regulacji, które są niezbędne, a które dotyczą spółdzielni mieszkaniowych, szybciej niż my uporamy się z pracami nad projektowaną ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełŁukaszAbgarowicz">Chciałbym przyłączyć się do głosu mojego przedmówcy w sprawie pośpiechu, jaki posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka proponuje przy pracach nad projektem prezydenckim. Wydaje się, że taki pośpiech może doprowadzić do niepoprawnej pracy nad projektem. Chciałbym zwrócić uwagę, że posiedzenie Komisji zaplanowane na dzień jutrzejszy koliduje z posiedzeniem Komisji Infrastruktury; przesunięcie wynosi zaledwie trzydzieści minut. Oznacza to, że będziemy musieli porzucić swoje normalne prace, aby popracować w Komisji Nadzwyczajnej. Pojutrze przesunięcie w stosunku do posiedzenia Komisji Infrastruktury, która zajmuje się właśnie projektem ustawy dotyczącej spółdzielni mieszkaniowych, wynosi półtorej godziny. Taki plan bardzo intensywnych prac w gruncie rzeczy uniemożliwi rzetelną pracę. Jeśli projekt Prawa spółdzielczego mamy integrować z innymi projektami, nad którymi toczą się prace, wymaga on przygotowania. Muszą być przygotowane jakieś materiały prawne dotyczące zakresu integracji, przepisów, które mamy włączyć do stosownego materiału. Cieszę się, że są wśród nas posłowie pracujący w komisji zajmującej się spółdzielniami rolniczymi. Niemniej wszyscy musimy mieć wiedzę na ten temat, tak samo jak wiedzę na temat spółdzielni mieszkaniowych. W dodatku poza wiedzą musimy mieć jeszcze materiały na piśmie. Chodzi o materię, która wymaga bardzo wielu konsultacji oraz spokojnego namysłu. Zaproponowane tempo prac wydaje mi się nierealne z jeszcze jednego powodu. Mamy trzytygodniową przerwę zimową. Chciałbym przypomnieć, że w lutym jest planowane tylko jedno posiedzenie Sejmu oraz dwa posiedzenia w marcu. Z tego wynika, że w ciągu trzech posiedzeń Sejmu chcemy opracować tak istotny projekt ustawy. Jeśli chodzi o zagrożenie terminem wyborów, to z wypowiedzi posła Marka Dyducha wynika, iż nie ma takiego zagrożenia. Uważam, że w tej kadencji Sejmu przez nadmierny pośpiech już zbyt dużo ustaw popsuliśmy. Moim zdaniem, zaproponowanie spokojniejszego rytmu prac nad projektowaną ustawą sprzyjałoby jakości owych prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełRomualdAjchler">W czasie posiedzenia prezydium rozważaliśmy tę kwestię. Nawet gdyby wybory były w czerwcu, powinniśmy kontynuować prace nad projektem ustawy. Zgodziliśmy się, że obrady Komisji Nadzwyczajnej mogą odbywać się w okresie, kiedy obraduje Sejm. W czasie, kiedy Sejm nie obraduje, wiele osób będących członkami Komisji myśli o ważnych sprawach wyborczych. Zgłosiliśmy propozycję wygospodarowania dwóch, trzech dni przez przewodniczącą Komisji w wolnym tygodniu. Jest to czas, który proponujemy wygospodarować, poza tygodniami, w których obraduje Sejm. Powinniśmy zmierzyć się z projektem. Jeśli przyjrzymy się jego zapisom, to okaże się, że nie jest on taki straszny. Nasza rola polega na tym, aby przyjrzeć się temu projektowi w sposób wnikliwy i szczegółowy, tak żebyśmy nie uchwalili jakiegoś „bubla”. Nie mówię, że projekt zgłoszony przez Prezydenta RP jest złym przedłożeniem, choć na pewno będziemy się tu różnić w ocenach. Komisja ma wypracować jakieś wspólne rozstrzygnięcie, które nie będzie budziło kontrowersji. Z wyjątkiem wspomnianych trzech dni, prezydium proponuje zwoływać posiedzenia Komisji w czasie, kiedy są obrady Sejmu. Zobaczymy, w jakim tempie będą się toczyły nasze prace. Zależy to przede wszystkim od nas. Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na jeden zasadniczy fakt. Przewodnicząca Komisji mówiła o rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego. Proponuję poprzeć wniosek posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej, aby w imieniu Komisji przewodnicząca wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem, czy i kiedy rozstrzygnie on interesujące nas kwestie. Chodzi o to, abyśmy mogli uniknąć błędów, które moglibyśmy popełnić, nie znając uzasadnienia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Jestem przekonany, że są szanse na spokojne prace, tym bardziej że poseł Marek Dyduch zapowiedział, że Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotuje wybory we wrześniu. Wówczas z pewnością mielibyśmy czas na to, aby spokojnie doprowadzić do ładu rozpatrywany projekt ustawy. Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Na jutrzejszym posiedzeniu zajęlibyśmy się materią ogólną dotyczącą projektu. Członkowie Komisji otrzymali w dniu dzisiejszym opinie, które trzeba przeanalizować wieczorem, poświęcając na to chwilę czasu. Jutro powinniśmy je przedyskutować. Nie wiem, czy nie warto zrezygnować z kolejnego posiedzenia w tym tygodniu, a jutrzejsze spotkanie wyznaczyć na godz. 16.00 po to, aby nie nakładały się prace różnych komisji. Myślę, że ogólna dyskusja nie zajmie nam zbyt dużo czasu. Od Komisji zależy, w jakim kierunku pójdziemy i czy jest wola uchwalenia ustawy. Myślę, że w znakomitej większości taka wola jest. Osobiście pracuję jeszcze w dwóch komisjach. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi także obraduje. Muszę uczestniczyć w posiedzeniach jeszcze jednej komisji. Ponadto musimy występować na sali plenarnej, ponieważ każdy z nas sprawozdaje projekt jakiejś ustawy. Zawsze tak będzie. Komisja liczy 25 członków. Kworum umożliwiające prace zawsze się znajdzie. Rodzi się jedynie pytanie, czy sami zdyscyplinujemy się na tyle, aby opracować projekt do drugiego, a następnie trzeciego czytania. Proponuję, abyśmy się zmierzyli z zaproponowanym harmonogramem, tak żeby potem nikt nam nie zarzucił, iż nie chcemy pracować nad projektem, którego opracowanie zlecił nam Sejm.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełRomualdAjchler">Oczywiście jestem daleki od pośpiechu. Dlatego też zaprosimy ekspertów, włączymy do naszych prac Kancelarię Sejmu, Krajową Radę Spółdzielczą. Przypuszczam, że każdy z posłów zgłosi swojego ekstra eksperta, chociaż proponuję, aby zbytnio nie rozbudowywać listy ekspertów, ponieważ „przegadamy” projektowaną ustawę i nic z tego nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosłankaGrzebiszNowicka">Czy któryś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">W nawiązaniu do wypowiedzi posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej odnośnie do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego chciałabym zauważyć, że wtedy, kiedy prezes Marek Safjan składał sprawozdanie, na jedno z zapytań poselskich dotyczących orzeczenia w sprawie drugiej nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych odpowiedział, że orzeczenia należy się spodziewać jeszcze w tym roku, a przypomnę, że chodziło o rok 2004. Myślę, że jeśli przewodnicząca Komisja wystąpi w formie zapytania, podpierając się stosowną sugestią, orzeczenie być może zostanie wydane do końca lutego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosłankaEwaKralkowska">Chciałabym wypowiedzieć się na temat terminarza naszej pracy zaproponowanego przez posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką. Wydaje mi się, że w tej chwili nie powinniśmy stanowczo określać, że w takim to a takim terminie albo skończymy nasze prace, albo nie. Dlaczego tak myślę? Po pierwsze, do końca stycznia albo do połowy lutego pewnie będziemy mieć jasność, kiedy odbędą się wybory. Wypowiedzi przedstawicieli klubów parlamentarnych zapewne naświetlą sytuację. Po drugie, otrzymamy wiele dokumentów, ekspertyz. Być może, Krajowa Rada Spółdzielcza przygotuje nam jakieś dokumenty, z którymi będziemy się mogli zapoznać w czasie wolnych trzech tygodni. Kiedy po owym czasie przystąpimy do pracy, zobaczymy, czy uda się nam dotrzymać tak rygorystycznego terminu. Wszyscy bylibyśmy szczęśliwi, gdyby się to udało. Jeżeli się nie uda, dostosujemy się do rzeczywistości, z którą się zetkniemy. Wydaje mi się, że byłoby dobrze, gdybyśmy głęboko przemyśleli, czy ustawa nie powinna regulować całości materii. Wiadomo, jak się czyta prawo, które reguluje wybrane punkty.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym zaproponować pewne ustalenia. Jeśli chodzi o czas pracy nad projektowaną ustawą, wychodząc naprzeciw propozycjom posłów, sugeruję przyjąć nasz wewnętrzny termin do końca kwietnia, a nie jak proponowałam wcześniej do końca marca. Chodzi o termin dla naszych potrzeb; powinniśmy mieć jakiś wewnętrzny harmonogram. Jeśli nie zdążymy w tym czasie, postaramy się wydłużyć termin bez uszczerbku dla jakości naszej pracy. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu mojej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę. Po drugie, czy jest zgoda na to, abym wystąpiła z zapytaniem do prezesa Trybunału Konstytucyjnego? Jeśli jest, uczynię to jeszcze dzisiaj. Po trzecie, myślę, że trzeba wystąpić do premiera o wyznaczenie stałych przedstawicieli rządu. Jeśli jest na to zgoda, to również uczynię to w dniu dzisiejszym. Zgłaszano propozycje dotyczące posiedzeń Komisji zaplanowanych na jutro i pojutrze. Jutrzejsze posiedzenie zostało zaplanowane na godz. 10.00. Możemy przecież pracować godzinę lub półtorej, tyle, ile damy radę. Nie chciałabym zmieniać terminu jutrzejszego posiedzenia, dlatego że po pierwsze, mamy zarezerwowaną salę, po drugie o godz. 10.00 może przybyć minister Jolanta Szymanek-Deresz, która chciała uczestniczyć w naszym spotkaniu. Potem nie może przyjść, dlatego że musi wziąć udział w posiedzeniu rządu. Proponuję, żeby jutrzejsze posiedzenie Komisji rozpoczęło się o godz. 10.00 i trwało do godz. 11.30. Będę pilnowała czasu. Zrobimy tyle, ile zrobimy. Czy jest zgoda na to, żeby posiedzenie czwartkowe odbyło się o godz. 16.00? Godz. 12.00 nie pasuje niektórym posłom. Trzeba się przychylić do ich głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełRomualdAjchler">Proponowałem, żebyśmy w ogóle zrezygnowali z czwartkowego posiedzenia. Jeżeli jutro spotkamy się z minister Jolantą Szymanek-Deresz i omówimy część ogólną, w kolejnych posiedzeniach powinni uczestniczyć eksperci. Chyba nie zdołamy ich zaprosić na pojutrze, kiedy to, w moim przekonaniu, rozpocznie się już merytoryczna praca.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, abyśmy zdecydowali o tym jutro, w zależności od tego, co uda się nam rozstrzygnąć w ciągu półtorej godziny. Wydaje mi się, że półtorej godziny to za mało na przeprowadzenie ogólnej dyskusji. W czwartek mogłoby się odbyć posiedzenie uzupełniające. Zdecydujemy o tym jutro. Czy w pierwszym punkcie są jeszcze jakieś sprawy do omówienia? Nie ma. Przechodzimy zatem do realizacji drugiego punktu porządku obrad czyli ustalenia listy ekspertów i ekspertyz dotyczących projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Chciałabym poinformować, że wcześniej zamówiłam dwie opinie w Biurze Studiów i Ekspertyz, jedną prawną i jedną merytoryczną. Biuro Studiów i Ekspertyz zamówiło też jedną opinię na zewnątrz u prof. Zdzisława Niedbały. Sekretariat Komisji, zgodnie z życzeniem posłów, powielił wspomniane opinie i w dniu dzisiejszym je rozdał. Wszyscy posłowie są w ich posiadaniu. Opinie te zamawiałam w imieniu mojego klubu. Po wyborze na przewodniczącą Komisji zwróciłam się do Biura Studiów i Ekspertyz z zapytaniem, czy są jakieś nowe informacje wzbogacające ekspertyzy, które otrzymałam pod koniec ubiegłego roku. Biuro Studiów i Ekspertyz odpowiedziało, że nie ma nic nowego w porównaniu z wiedzą, jaką dysponowałam wcześniej. Jeżeli posłowie sobie tego zażyczą, będziemy zamawiać stosowne opinie. Na poprzednim posiedzeniu umawialiśmy się, że każdy z posłów ma prawo zgłoszenia imiennych kandydatur ekspertów. Posłanka Ewa Kralkowska zgłosiła kandydaturę, która została przyjęta. Chodzi o wicewojewodę wielkopolskiego Waldemara Witkowskiego, który bardzo dobrze zna spółdzielczość pracy oraz spółdzielczość mieszkaniową i w związku z tym będzie nam bardzo przydatny. Poseł Zbigniew Krutczenko zgłosił kandydaturę pana Krzysztofa Kokoszkiewicza, którą również przyjmujemy. Innych propozycji na piśmie nie ma. Chodzi o to, aby ekspertami byli ludzie, którzy rzeczywiście nam pomogą i będą chcieli uczestniczyć w naszych spotkaniach. Pamiętajmy, że pięć osób zostanie wytypowanych przez Krajową Radę Spółdzielczą. Dyrektor Andrzej Dorsz poinformuje nas, jakie są ustalenia poczynione przez minister Jolantę Szymanek-Deresz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorBiuraPrawaiUstrojuwKancelariiPrezydentaRPAndrzejDorsz">Minister Jolancie Szymanek-Deresz na pierwszym spotkaniu będą towarzyszyli eksperci z Kancelarii Prezydenta RP, którzy później cały czas będą pracowali merytorycznie w Komisji. Chodzi o prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego przewodniczącego zespołu, który opracował projekt, oraz prof. Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk, która jest znana posłom, ponieważ pracuje przy redakcji innych projektów z zakresu prawa spółdzielczego. Chciałbym wraz z członkami Komisji zastanowić się nad propozycją dotyczącą zmian w prawie odnoszących się do spółdzielczości mieszkaniowej. W wystąpieniu minister Jolanty Szymanek-Deresz zostało zaakcentowane, że zespół od samego początku był przygotowany na zmierzenie się i z tego typu problemami. Oczekiwania na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwiło włączenie wspomnianej problematyki do projektu prezydenckiego. Jak pamiętamy, zgłoszono aż 22 zarzuty. Pakiet problemów jest dosyć poważny. Członkowie zespołu wyrażali wolę przystąpienia do pracy nad próbą włączenia problematyki spółdzielni mieszkaniowych do wspomnianego projektu. Musimy sobie zdawać sprawę, że nawet po wydaniu orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny, po zapoznaniu się z jego uzasadnieniem, potrzeba trochę czasu na przygotowanie materiału pisemnego, projektu zmian. Nie może się to odbyć natychmiast. Być może, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zapadnie niebawem i uda się do projektu włączyć problematykę dotyczącą spółdzielczości mieszkaniowej. Póki co, dysponujemy takim projektem, jakim dysponujemy. Zgłosiliśmy inicjatywę ustawodawczą w określonym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w rozpatrywanym punkcie? Nie widzę. Myślę, że nie ma żadnych przeszkód ku temu, aby w trakcie prac zamówić dodatkową analizę, jeśli uznamy to za konieczne. Przechodzimy do omówienia trzeciego punktu porządku dziennego obejmującego sprawy różne. Czy są jakieś sprawy różne, które powinniśmy omówić na dzisiejszym posiedzeniu? Nie widzę. Dziękuję wszystkim za udział w spotkaniu. Jutro zapraszam na godz. 10.00. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>