text_structure.xml 75.7 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Będziemy dzisiaj kontynuowali rozpatrywanie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ostatnio zakończyliśmy nasze obrady na głosowaniu zmiany nr 3 lit. b), w części dotyczącej art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 2 pkt 1. Obecnie przechodzimy do omówienia zmiany nr 3 lit. b) w części dotyczącej art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 2 pkt 5. Czy są uwagi do zmiany w pkt 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Zgłaszam wniosek o skreślenie tej zmiany. W ramach uzasadnienia pragnę stwierdzić, że ta zmiana wprowadza możliwość reklamowania alkoholu, czyli zachęcania do jego spożywania, na tablicach reklamowych, słupach i innych stałych i ruchomych powierzchniach. Chodzi tu przede wszystkim o billboardy, które są rozmieszczane na ulicach. Uważam, że należy podtrzymać przepis ustawy w dotychczasowym brzmieniu, które zabraniało reklamowania alkoholu na billboardach. Natomiast tłumaczenie przez zwolenników tej nowelizacji, że na tych billboardach będą znajdowały się napisy informujące o szkodliwości spożycia alkoholu jest dla mnie argumentacją chybioną, ponieważ wiadomo, że reklamodawcy płacą za reklamę, żeby zwiększyć sprzedaż swojego produktu. Chodzi tutaj o zwiększenie sprzedaży alkoholu, a więc również o zwiększenie jego spożycia. Taki jest efekt zamieszczania reklamy na billboardach, natomiast zamieszczanie na tychże reklamach informacji o szkodliwości spożycia alkoholu jest jedynie listkiem figowym i jednocześnie jest swoistym cynizmem ze strony osób zachęcających do kupna alkoholu, ponieważ osoby te bazują na tym, że ktoś ten alkohol kupi - zwłaszcza osoba uzależniona - i zapraszają go do kupowania alkoholu mówiąc „wiemy, że tobie to zaszkodzi, ale my ciebie do tego namawiamy”. Ostatecznie reklama sprowadza się do namawiania. Sądzę, że propozycja tej zmiany oznacza głęboki wyłom w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i jest wprost i bezpośrednio sprzeczna z intencją, duchem i celem tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym zaproponować, żebyśmy omawiali zmianę dotyczącą pkt 5 łącznie ze zmianą nr 3 lit. f), która dotyczy art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 11, gdzie piszemy „Minister właściwy do spraw zdrowia określi...”. Te dwa punkty bezpośrednio się ze sobą łączą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Mój wniosek dotyczy skreślenia zmiany dotyczącej pkt 5 oraz zmiany 3 lit. f). To trzeba głosować łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy ktoś z państwa sprzeciwia się łącznemu rozpatrywaniu tych punktów i łącznemu poddaniu ich pod głosowanie? Nie słyszę głosów sprzeciwu, zatem będziemy procedowali zgodnie z sugestiami pana posła sprawozdawcy oraz pana posła Mariusza Grabowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym zaproponować wniosek pośredni i usłyszeć, jakie jest w tej kwestii stanowisko pana posła sprawozdawcy. Popieram opinię pana posła Mariusza Grabowskiego, że umieszczenie reklam alkoholu na billboardach przy trasach komunikacyjnych jest cofnięciem się, jeżeli chodzi o kwestię promocji zdrowia i w ogóle zdrowia publicznego, do poziomu krajów Trzeciego Świata. Wcześniej przegłosowaliśmy, że taka reklama może być prowadzona w odpowiednich godzinach - wcześniej niż dotychczas - w czasie telewizyjnych transmisji sportowych. Przez cały czas podnoszono na tym forum taki oto argument, że transmisje z zagranicznych imprez sportowych, podczas których reklamuje się piwo, są w naszym kraju dopuszczone do emisji, zaś transmisje z imprez sportowych odbywających się w Polsce nie są dopuszczone. Proponuję pośrednie wyjście z tej sytuacji, które polegałoby na tym, że dopuszczone byłoby, żeby takie billboardy znalazły się na stadionach w trakcie odbywania się imprez sportowych, ale żeby reklamowanie piwa na billboardach nie było możliwe poza godzinami odbywania się imprez sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwiłł">Chciałbym przeprosić za nieobecność na poprzednim posiedzeniu połączonych Komisji. Byliśmy na nie zaproszeni w ostatniej chwili i w związku z tym nie udało nam się wziąć udziału w ogólnej dyskusji nad projektem. Pragnę stwierdzić, że samorząd lekarski, tak jak dotychczas, również obecnie jest zdecydowanie przeciwko rozwiązaniom prowadzącym do powstawania dodatkowych zagrożeń zdrowotnych, a tak odbieramy liberalizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Szczególnie negatywnie odbieramy umożliwienie reklamowania alkoholu właśnie na billboardach, w godzinach największej oglądalności programów telewizyjnych i co przewidują następne punkty tego projektu nowelizacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przepraszam pana bardzo, ale my w tej chwili rozmawiamy w tej chwili o pkt 5, tak więc proszę mówić po tym punkcie i nie przechodzić do innych punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrezesNRLKonstantyRadziwiłł">Ja po prostu chciałem raz zabrać głos i później nie zawracać już państwu głowy. Uważam, że chodzi o pewną jednolitą całość, a zatem liberalizowanie ograniczeń reklamy alkoholu, która to reklama jest oczywiście namawianiem do picia alkoholu, zwłaszcza gdy umieszcza się te reklamy na billboardach, które są widoczne w telewizji w godzinach największej oglądalności. Jest to tworzenie i promowanie swoistej kultury i wzorca kulturowego związanych ze spożywaniem alkoholu. Zwłaszcza w przypadku młodzieży, a do niej często taka reklama jest adresowana, będzie to prowadziło do większego zainteresowania alkoholem i większego spożycia. Może to bezpośrednio prowadzić nie tylko do wypaczeń o charakterze społecznym, ale również do powstawania alkoholizmu, ponieważ właśnie młodzież jest najpoważniejszą grupą ryzyka, jeżeli chodzi o możliwość uzależnienia się. Powtarzam, że chcę wypowiedzieć się tylko raz, by nie zabierać państwu czasu. Pragnę dodać, że równie negatywnie oceniamy możliwość reklamowania alkoholu przez sportowców czy trenerów, którzy są idolami młodzieży. Podsumowując pragnę stwierdzić, że cała proponowana nowelizacja liberalizująca ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi spotyka się ze zdecydowanym protestem Naczelnej Rady Lekarskiej. Uważamy, że jest to bardzo niewłaściwy krok, a prawdę mówiąc odbieramy tę nowelizację jako uznanie racji producentów alkoholu, zwłaszcza piwa, nad racjami społecznymi, szczególnie zdrowiem naszego narodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaUrszulaKrupa">Chciałabym przychylić się do opinii wyrażanych przez przedmówców. Podczas poprzedniego posiedzenia połączonych Komisji zarzucono mi, że szerzę nieprawdziwe informacje o charakterze działania alkoholu. Wypisałam sobie tytuły tylko tych pozycji naukowych, które miałam w domu - nie mogłam pójść do biblioteki, ponieważ byłam chora - i jeżeli ktoś z państwa chce, to może się z nim zapoznać. Teraz pozwolę sobie odczytać fragment „Psychopatologii”. Oto on: „Każdy środek, który ludzie sobie powszechnie aplikują aż do nadużywania - alkohol, nikotyna, barbiturany, amfetamina, heroina, marihuana czy kokaina - stymuluje niektóre części układu nagrody tj. w przegrodzie przezroczystej jądro półleżące” - tak się nazywa ten ośrodek - „ucząc, by dany używający zażył go ponownie. Te substancje zaburzają normalną produkcję neuroprzekaźników w mózgu. W wypadku zakorzenienia, odstawienie prowadzi do objawów abstynencji, czyli rozstroju psychicznego i fizycznego, którego efekty są bardzo niebezpieczne”. Jeszcze jeden urywek z tej samej książki: „W przeciwieństwie do alkoholu, który...” - proszę o szczególną uwagę - „...działa na wszystkie elementy komórki - błony komórkowe, receptory - tylko opiaty działają na specyficzne, wybrane części błon komórkowych”. To były informacje, które przedstawiłam a propos tego, co mówiłam poprzednio oraz zarzutów, że w przeciwieństwie do tego, co twierdziłam, alkohol nie ma działania przeciwbólowego, narkotycznego i uzależniającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pamiętam ten fragment dyskusji. Niestety adwersarza pani posłanki nie ma obecnie na sali obrad, niemniej jednak dziękuję za to wyjaśnienie. Zgodnie z sugestiami członków prezydiów połączonych Komisji, chciałbym teraz zapytać, czy ktoś z państwa chciałby się jeszcze wypowiedzieć w sprawach ogólnych? Zgłosiły się dwie osoby. Po ich wypowiedziach będziemy procedowali tylko i wyłącznie nad aspektami legislacyjnymi. Zwrócę się jeszcze z pytaniem do członków połączonych Komisji: czy możemy po tych dwóch wystąpieniach zakończyć dyskusję o ogólnych kwestiach dotyczących projektu i przystąpić do prac legislacyjnych? Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że ten wniosek został przyjęty. Nie stwierdzam głosów sprzeciwu, zatem wniosek został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrezesPolskiejRadyRuchuAbstynenckiegoAndrzejNagiel">Chciałbym zwrócić uwagę na sposób procedowania legislacyjnego nad całością tej nowelizacji. W trakcie prac podkomisji przedstawialiśmy szereg dokumentów, w tym światowych opracowań, dotyczących wpływu alkoholu na młodzież. To, co państwo chcecie zrobić, jest liberalizacją całości ustawy i rozbrojeniem tej ustawy. W pełni popieramy opinię wyrażoną przez pana dr Konstantego Radziwiłła. Nie wiem, dlaczego dokumenty, które przedstawialiśmy, nie zostały wzięte pod uwagę przez posłów. Były to dokumenty Światowej Organizacji Zdrowia oraz dokumenty zawierające wyniki europejskich badań. Wszystkie one dotyczyły wpływu reklamy alkoholu, zwłaszcza na osoby nieletnie, oraz związany z tym wpływem wzrost konsumpcji, przestępczości oraz szkód zdrowotnych. Dlaczego nie braliście państwo pod uwagę treści tych dokumentów i dlaczego dochodziło do sytuacji, iż przedstawicielowi ministra zdrowia zarzucano - był nim wówczas prof. Jerzy Melibruda - że nie posiada upoważnień do reprezentowania strony rządowej? Nie można w ten sposób rozpatrywać tak poważnej nowelizacji. W tej chwili spotykacie się państwo w dużym gronie trzech Komisji i chciałbym, żebyście państwo wzięli pod uwagę, że wszystko to, co chce się zrobić, obojętne, czy chodzi o rozszerzenie czasu dopuszczalności emisji reklam czy o wprowadzenie reklamy na billboardy, będzie powodowało określone skutki społeczne. Nie wiem, czy dobro browarów, dobro agencji public relations, TVP czy telewizji prywatnych jest wyższym dobrem niż zdrowie i dobro polskiej młodzieży. To właśnie chciałem państwu przedstawić pod rozwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Teraz według kolejności zgłoszeń miał zabrać głos pan poseł Tadeusz Cymański, ale ze względu na fakt, iż za chwilę będzie występował podczas debaty plenarnej, prosił o możliwość przedstawienia nam swojej wypowiedzi ogólnej nieco później, gdy już wróci do nas z sali plenarnej Sejmu. Myślę, że możemy się przychylić do tej prośby. To już będzie wola prezydium, ponieważ ja będę musiał za chwilę przekazać przewodniczenie tym obradom panu przewodniczącemu Tadeuszowi Tomaszewskiemu. Ustaliliśmy to w momencie, gdy innych członków prezydium połączonych Komisji nie było jeszcze na sali obrad. Teraz poddam pod głosowanie część zmiany nr 3 lit. b) dotyczącą art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 2 pkt 5. Będziemy głosowali ten punkt łącznie z lit f) zmiany nr 3, która dotyczy ust. 11 tegoż artykułu. Wniosek pana posła Mariusza Grabowskiego jest dalej idący, zatem poddam go pod głosowanie w pierwszej kolejności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWładysławSzkop">Mam uwagę natury legislacyjnej. Otóż występuje pewien problem, nad którym powinniśmy się przez chwilę zastanowić. Dotyczy on również zmiany nr 3 lit. f). Myślałem, że ten punkt będzie rozpatrywany później, ale skoro rozpatrujemy te dwa punkty łącznie, to wydaje się, że należy w tej chwili ten problem zgłosić i rozważyć. Chodzi zatem o to, czy owe 20% powierzchni reklamy to wystarczy, żeby umieścić tam czytelne napisy dotyczące tych dwóch kwestii. Czy ten napis będzie czytelny? Może należy rozważyć możliwość wprowadzenia zapisu zawierającego alternatywę „to lub to”. Kieruję to pytanie do przewodniczącego podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełZygmuntRatman">Pragnę zwrócić uwagę panu posłowi - on również był członkiem podkomisji - że zapis pkt 5 mówi wyraźnie „co najmniej 20%”. W związku z tym to minister zdrowia, zgodnie z zaproponowaną w lit. f) treścią ust. 11 określi te kwestie dokładnie. Tu jest wyraźnie napisane „chyba że co najmniej 20% powierzchni...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Słyszę, że pan poseł Władysław Szkop przyjął te wyjaśnienia i nie zgłasza więcej uwag. W zasadzie znajdowaliśmy się już w fazie głosowań, tak że bardzo proszę o krótkie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Mam jednak wątpliwości co do ostatniego argumentu, ponieważ pkt 5 wyraźnie stanowi, że ma to być co najmniej 20% powierzchni reklamy, natomiast nie zawiera on żadnej delegacji upoważniającej ministra do tego, żeby te 20% zwiększyć. Chciałbym przypomnieć, że w polskiej konstytucji obowiązują pewne zasady, które określają technikę legislacyjną, stanowią, iż musi być określona wyraźna delegacja. Obawiam się, że jeżeli we właściwym tekście rozporządzenia byłaby mowa o 60 czy 80%, to takie rozporządzenie może spotkać się z zarzutem natury konstytucyjnej, na podstawie argumentu mówiącego, że tylko w drodze ustawy można ograniczać wolność gospodarczą. Natomiast owo zwiększenie tych 20%, o którym mówi ustawa, mogłoby być uznane za ograniczanie wolności gospodarczej. Mam poważną wątpliwość, czy rozporządzenie mówiące o progu wyższym niż 20% powierzchni reklamy nie będzie zaskarżone ze względu na swoją niekonstytucyjność. Ustawa wyraźnie stanowi „co najmniej 20%” i będzie to interpretowane w taki sposób, że obowiązkowe jest 20%, natomiast do każdego zwiększenia tej proporcji niezbędna jest wyraźna delegacja ustawowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełWładysławSzkop">Intencją mojego pytania była obawa, czy ten napis będzie wystarczająco widoczny. Myślę, że taka swoboda posługiwania się konstytucją, polegająca na twierdzeniu, że oto inny akt prawny niż ustawa - na przykład konstytucyjnie dopuszczone rozporządzenie - nie ustanawia obowiązujących praw, jest bezzasadna. Ministrowi dano w ustawie wyraźną delegację, że napis ma być widoczny i czytelny. Zapisane jest, że ma to być co najmniej 20%, co oznacza, że może to być również, np. 27%, jeżeli taka powierzchnia będzie niezbędna do zapewnienia widoczności i czytelności napisu. Chciałbym zwrócić uwagę członków połączonych Komisji na fakt, że przyzwyczailiśmy się do tego, by czytać hasło „Alkohol szkodzi zdrowiu”. Jest to jedyne hasło, które zawsze występuje we wszystkich punktach sprzedaży alkoholu. Myślę, że warto skończyć z przywiązaniem do takiego opisywania szkodliwości alkoholu. Istnieją inne możliwości opisania szkodliwego działania różnych związków, również tych, które pani posłanka była uprzejma wymieniać w ramach wykładu. Reasumując, pragnę stwierdzić, że ta propozycja nie wydaje się naruszać swobody gospodarczej oraz prawa ministra do ustanowienia wymaganej powierzchni, która zabezpieczy czytelność i widoczność takiego napisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym przypomnieć, że wysunąłem kompromisową propozycję. Oczywiście popieram opinię wyrażoną przez pana dra Konstantego Radziwiłła. Zawsze byłem za tym, by jak najbardziej ograniczać reklamę alkoholu, ale wiem, że propozycja wykreślenia punktu dotyczącego reklamy alkoholu na billboardach przepadnie w głosowaniu, ponieważ stanowimy - zwolennicy tej propozycji - mniejszość. Kompromisowe wyjście, które zaproponowałem, polega na tym, żeby pozwolić na reklamowanie piwa w trakcie imprez sportowych, ale nie pozwolić na to, żeby alkohol mógł być - nawet z tymi napisami ostrzegawczymi - reklamowany na billboardach. Prosiłem pana posła sprawozdawcę o ewentualne ustosunkowanie się do kwestii, czy można pójść na takie rozwiązanie. Ono jest kompromisowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicedyrektorPaństwowejAgencjiRozwiązywaniaProblemówAlkoholowychBogusławPrajsner">Chciałbym zwrócić uwagę na jedną kwestię i skierować pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Otóż wydaje mi się, że właśnie w tym punkcie występuje dosyć istotna kolizja prawna między art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 1, a tym, o czym mówimy w tej chwili. We wspomnianym artykule występuje wyraźny zapis mówiący, że „Zabrania się reklamy i promocji na obszarze kraju napojów alkoholowych, z wyjątkiem piwa, którego reklama i promocja jest dozwolona, pod warunkiem, iż nie jest kierowana do małoletnich...”. Chciałbym zapytać, jak będzie można spowodować, by reklama na billboardach nie była kierowana do osób małoletnich. Wydaje mi się, że takiej możliwości nie ma. Po to wcześniej był wprowadzony przepis o możliwości reklamowania piwa w telewizji po godzinie 23.00 i po to zostało wyeliminowane reklamowanie napojów alkoholowych na ulicach polskich miast - na tramwajach, autobusach i innych powierzchniach reklamowych - żeby ta reklama nie była adresowana do osób małoletnich. Jeżeli państwo wprowadzicie tę zmianę, to myślę, że konsekwencją tego powinno być również - o ile chcemy być uczciwi i nie chcemy zachowywać się trochę jak hipokryci - skreślenie zapisu mówiącego, że reklama ma nie być adresowana do osób nieletnich. Po prostu w tym momencie występuje zasadnicza kolizja i myślę, że gdyby Trybunał Konstytucyjny otrzymał taki materiał do rozpatrzenia, to miałby on w tej kwestii dosyć twardy orzech do zgryzienia. Prosiłbym Biuro Legislacyjne o zinterpretowanie powyższej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełRyszardPojda">Reprezentuję Komisję Ustawodawczą na posiedzeniu połączonych Komisji. Mam pewną uwagę do zmiany nr 3 lit. f). Faktycznie trzeba się zgodzić z argumentacją, że minister będzie związany możliwością zwiększenia tej powierzchni napisu do ponad 20% ogólnej powierzchni reklamy. Proponujemy wpisać po sformułowaniu „w drodze rozporządzenia” i przed wyrazem „treść” wyraz „wielkość”. Dzięki temu minister będzie mógł określić wielkość napisu na np. 50%. Poddajemy tę propozycję pod rozwagę połączonych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Wrócił już do nas pan poseł Tadeusz Cymański, zatem udzielam mu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełTadeuszCymański">Dziękuję panu przewodniczącemu za umożliwienie mi zabrania głosu w debacie plenarnej. Czasami występują tego typu kolizje. W kontekście dyskusji dotyczącej reklam na billboardach chciałbym powiedzieć o pewnym aspekcie naszej pracy parlamentarnej. Otóż stanowienie prawa oprócz legislacyjnych celów ma również pewne znaczenie wychowawcze. Chciałbym państwu przypomnieć, że wiarygodność adresatów tych zapisów ustawowych, a więc firm, które chciałyby się reklamować, została nie tylko ograniczona, ale właściwie legła ona w gruzach. Nawiązuję do okresu, gdy w Polsce obowiązywało prawo zakazujące reklamowania piwa, natomiast firmy te reklamowały tzw. piwo bezalkoholowe. W tym momencie chciałbym zapytać osoby, które proponują przyjęcie tego zapisu, na czym ma opierać się nowa wiara, iż nie będziemy znowu obserwatorami, może i dowcipnych i inteligentnych, ale zarazem ekwilibrystycznych sztuczek. Znamy to z doświadczenia. Jeżeli zatem czytam tutaj, że na reklamach będą umieszczane widoczne i czytelne napisy, to pomny na tamte praktyki mam wiele wątpliwości. Wszyscy pamiętamy przecież owe wybiegi, bowiem funkcjonowały one jako dowcipy w różnych środowiskach. Nawet posłowie śmiali się - nad czym ubolewamy - jak to pięknie można polskie prawo omijać. Sądy były przecież bezradne. Pragnę stwierdzić, że bogaty w te doświadczenia bez trudu wyobrażam sobie, że można takie napisy ostrzegawcze pisać seledynem na zieleni czy też błękitem na niebieskim tle. Nie mamy żadnych gwarancji, że takie praktyki nie będą stosowane. Moja krytyczna opinia w tej sprawie ma tylko charakter wspomagający, bo co do meritum, to uważam, że szczytna jest cała idea tej nowelizacji, wynikająca z chęci realizacji słusznego celu - oddaję tu honor wszystkim jej inicjatorom, w tym również panu posłowi Jerzemu Kulejowi - jakim jest znalezienie dodatkowych środków dla polskiego sportu. Ta idea jest bezdyskusyjna, ale pozyskiwanie tych pieniędzy z promocji alkoholu jest naprawdę fatalnym wyjściem. Pragnę skierować uwagę państwa na wielokrotnie większe sumy niż te, o których tutaj mówimy, a które można uzyskać ze zwiększenia akcyzy na alkohol. Myślę, że przy dobrej woli stać nas na to, żeby znaleźć inne źródło wspomożenia polskiego sportu niż promocja alkoholu. Argumentów potwierdzających moje stanowisko jest bardzo wiele. Dziękuję również za opinię wyrażoną przez Naczelną Radę Lekarską. Czekałem z niecierpliwością na jego przedstawienie. Nie wątpię, że końcowe stanowisko ministra zdrowia będzie utrzymane w podobnym tonie. Skoro tak często mówimy o Europie, to trzeba pamiętać, że tam występuje obecnie pewien wyraźny trend, mianowicie ustalenia ostatniej konferencji ministrów zdrowia, która odbyła się w Luksemburgu, nie pozostawiają żadnych złudzeń - nie pozostawiają ich również dokumenty Światowej Organizacji Zdrowia - co do tych kwestii, bowiem konkluzje są dokładnie odwrotne niż kierunek wyznaczany przez tę nowelizację ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przekazuję prowadzenie posiedzenia zastępcy przewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Alkohol jest szkodliwy w różnych aspektach, w tym także w aspekcie ekonomicznym, czyli dla kieszeni. Określę to w ten sposób, że ci, co pili alkohol, będą go pili, a ci co nie pili, nie będą go pili. Chodzi nam o chronienie młodzieży, ale pragnę zauważyć, że młodzież, która jest dobrze wychowywana w domu, na pewno alkoholu pić nie będzie. Proponowałbym zatem, żebyśmy przeszli do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chęć zabrania głosu sygnalizuje jeszcze pan poseł Piotr Gadzinowski. Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa zgłasza jeszcze jakiś wniosek formalny. Na razie mamy do przegłosowania wniosek najdalej idący zgłoszony przez pana posła Mariusza Grabowskiego oraz uzupełnienie zgłoszone przez przedstawiciela Komisji Ustawodawczej. Będziemy to zaraz rozstrzygać w głosowaniu. Czy pan poseł chciałby jeszcze zgłosić jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełPiotrGadzinowski">Chciałbym się wypowiedzieć w kwestiach ogólnych i nawiązać do wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Otóż miałem okazję przez ostatnie 4 dni przebywać w towarzystwie młodych Irlandczyków, którzy reprezentowali Kolegium Jezuickie. Irlandia jest krajem, na który często powołuje się polska prawica, w kontekście wchodzenia do Unii Europejskiej, zachowania tradycji, katolicyzmu etc. Pragnę poinformować państwa, że ci młodzi ludzie, którzy byli bardzo katoliccy - zresztą udali się do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górze - regularnie pili piwo. Chcę przez to powiedzieć, że piwo nie przeszkadza w zachowaniu tożsamości narodowej, tradycji i wiary katolickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zakończyliśmy zatem debatę w sprawach ogólnych. Wyjątek stanowiła wypowiedź pana posła Tadeusza Cymańskiego, który musiał w pewnym momencie udać się na salę plenarną Sejmu. Prosiłbym, żebyśmy już przeszli do głosowania. Słyszę, że pan poseł Mariusz Grabowski pragnie zadać jeszcze jedno pytanie. Proszę bardzo panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Chciałbym zapytać przewodniczącego podkomisji pana posła Zygmunta Ratmana, jaki jest sens utrzymania w ustawie ograniczeń dotyczących czasu i umiejscowienia reklam alkoholu w sytuacji, gdy nowelizowany pkt 5 wprowadza możliwość atakowania dzieci i młodzieży, przez całą dobę, w tym również w drodze do szkoły, umieszczonymi na ulicy billboardami reklamującymi alkohol.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełZygmuntRatman">Propozycja pana posła Andrzeja Wojtyły, dotycząca tej kwestii, może przecież być zgłoszona jako wniosek mniejszości czy w drugim czytaniu. Wtedy będziemy mogli sprawę rozstrzygnąć. Nie ukrywam, że podczas posiedzenia podkomisji dyskusja była skupiona na takim aspekcie, żeby reklamowanie piwa na billboardach było dopuszczalne tylko na obiektach sportowych. Byłoby to zmniejszenie terenu owego ataku - używając określenia mojego przedmówcy - natomiast jest to kwestia do rozstrzygnięcia przez połączone Komisje. Ja po prostu przedstawiam propozycje, które na forum podkomisji uzyskały większość i znalazły się w sprawozdaniu. Jest oczywiste, iż znajdujemy się na takim etapie procedowania, że nie zależnie od tego, co zaraz zdecydujemy - wniosek ten wynika z posiedzenia podkomisji przygotowującej ten materiał na posiedzenia połączonych Komisji - pan poseł Andrzej Wojtyła może zgłosić tę propozycję i będziemy ją dyskutować na następnym etapie prac nad tą nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przechodzimy zatem do rozstrzygania. Najdalej idącym wnioskiem jest wniosek zgłoszony przez pana posła Mariusza Grabowskiego o skreślenie propozycji nowego brzmienia oraz lit. f), czyli delegacji dla ministra właściwego do spraw zdrowia. Kto z państwa jest za tym wnioskiem? Stwierdzam, że połączone Komisje, przy 10 głosach za, 30 głosach przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, opowiedziały się za odrzuceniem tego wniosku. Przechodzimy teraz do głosowania nad uzupełnieniem zgłoszonym przez posła reprezentującego Komisję Ustawodawczą. We wniosku tym chodzi o to, żeby w delegacji dla ministra właściwego do spraw zdrowia zawartej w zmianie nr 3 lit. f) dodać wyraz „wielkość” przed wyrazem „treść”. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji jednogłośnie opowiedzieli się za tym wnioskiem. Oznacza to, że przyjęliśmy wersję tego zapisu ze sprawozdania podkomisji wraz z tym uzupełnieniem. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3 lit. c), który dotyczy ust. 5–7, które będziemy rozpatrywać łącznie. Zgłasza się pan poseł Mariusz Grabowski, z tym, że mam uprzejmą prośbę. Otóż umówiliśmy się, że kwestie ogólne zostały już rozstrzygnięte, a teraz rozpatrujemy propozycje dotyczące konkretnych zapisów zawartych w sprawozdaniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">W związku z tym, że ust. 5–7 rozpatrujemy łącznie, chciałbym zgłosić dwie poprawki. Proszę o przegłosowanie ich oddzielnie. Pierwsza poprawka dotyczy proponowanego ust. 5, natomiast druga poprawka dotyczy proponowanego ust. 7. Te poprawki są identyczne i tak w przypadku ust. 5, jak i ust. 7 polegają na skreśleniu wyrazów „od 8%”. Po tym skreśleniu zapisy obydwu ustępów mówiłyby o ograniczeniach reklamowych dotyczących napojów alkoholowych do 18%. Jak słusznie zauważył pan przewodniczący Zygmunt Ratman, jest to powrót do starego tekstu. Merytoryczną konsekwencją mojej poprawki jest objęcie zakazami również reklamy piwa. Ta nowelizacja zawiera propozycję wyjęcia piwa, czyli napojów alkoholowych poniżej 8%, spod ograniczeń dotyczących reklamy alkoholu. Uważam, że jest to krok wstecz i krok sprzeczny z duchem i celami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzeczny również z dobrem społecznym. Sądzę, że błędne jest założenie, iż alkohol w postaci piwa jest mniej szkodliwy, a jego reklamowanie wyrządza mniejsze szkody społeczne i osobiste niż reklamowanie alkoholu wysokoprocentowego. Wszystkie badania empiryczne, zrealizowane w tym zakresie, bardzo jednoznacznie mówią, że spożywanie piwa tak samo prowadzi do uzależnienia alkoholowego, do choroby alkoholowej, jak spożywanie napojów wysokoprocentowych. Co więcej, te same badania empiryczne, prowadzone w Polsce, mówią jednoznacznie, że przytłaczający procent uzależnień alkoholowych wśród młodzieży rozpoczął się od spożywania piwa, a nie od spożywania napojów wysokoprocentowych. To właśnie piwo jest powodem przytłaczającej większości przypadków uzależnienia i choroby alkoholowej wśród młodzieży, wśród osób rozpoczynających picie alkoholu. Kierując się tą argumentacją proszę połączone Komisje o przyjęcie tych dwóch poprawek. W związku z tym, że one mogą być merytorycznie głosowane rozdzielnie, proszę je potraktować jako dwie poprawki - do ust. 5 i ust. 7 z tym samym uzasadnieniem. Skoro już jestem przy głosie, to chciałbym zasygnalizować, iż zgłaszam wniosek mniejszości odnośnie do przyjętego przez połączone Komisje nowego brzmienia art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 2 pkt 5.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Zgodnie z procedurami, do końca posiedzenia każdy z posłów może składać wnioski mniejszości na piśmie. Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi w sprawie zmian zapisów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełTadeuszCymański">Chodzi mi o pewne uściślenie, bo pan przewodniczący podkomisji prezentując sprawozdanie o tym nie wspomniał, a w stosunku do dotychczasowego brzmienia ust. 5 tam dodaje się jeszcze możliwość umieszczania reklam piwa wewnątrz dzienników i czasopism. Prosiłbym, żebyście państwo zwrócili na to uwagę. W obecnie obowiązującej wersji tego zapisu zawarte jest sformułowanie „...do 18% inaczej niż poprzez umieszczanie na zaproszeniu, bilecie, plakacie”, natomiast tutaj proponuje się dodanie „niż poprzez”, a dalej następuje sformułowanie „umieszczenie wewnątrz dzienników i czasopism”. Jest to zatem podwójne rozszerzenie. Po pierwsze, co do skali procentowej i po drugie, co do zakresu reklamy. Przecież reklama w dziennikach i czasopismach to nie jest wcale taka drobnostka, tylko kolejne rozszerzenie. Mówię o tym dla zasady. Jeżeli się mylę, to przepraszam, ale nie słyszałem o tym, gdy pan przewodniczący Zygmunt Ratman omawiał sprawozdanie podkomisji. Zanim zagłosujecie państwo za tą zmianą - nie wątpię, że tak się stanie - to jednak powinniście być świadomi, że to jest dwojakie rozszerzenie, tak procentowe, jak i rodzajowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie stwierdzam. Pan przewodniczący Zygmunt Ratman sygnalizuje, że pan poseł Tadeusz Cymański w sposób właściwy interpretuje tę propozycję zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełZygmuntRatman">To, o czym mówił pan poseł Tadeusz Cymański, to jest po prostu skutek - przecież uczestniczył pan w posiedzeniu podkomisji - bo jeżeli wprowadziliśmy zapis zawierający sformułowanie „od 8% do 18%” i to jest sedno sprawy, to w skutek tego następuje to, na co pan poseł zwrócił uwagę. Nie są to zatem dwie kwestie, tylko ta sama kwestia skutkująca tym, że jest możliwa dalsza realizacja reklamy, zgodnie z zapisem znajdującym się w tekście ustawy matki. Po prostu liberalizujemy w tym momencie tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełTadeuszCymański">Przepraszam, nie chciałbym być uciążliwy, ale jestem bardzo precyzyjny i chodziło mi o coś innego. Braliśmy wspólnie udział w pracach podkomisji i jej członkowie to wszystko doskonale wiedzą, natomiast jeżeli prezentuje się owoce naszej pracy połączonym Komisjom, to powinno się i przekazywać pełną i precyzyjną informację. Chodziło mi tylko o to, że pan przewodniczący Zygmunt Ratman prezentując sprawozdanie podkomisji informował połączone Komisje o poszczególnych punktach tego sprawozdania i omawiając ten punkt stwierdził, że chodzi tutaj o zmianę owych kryteriów procentowych, natomiast nie wspomniał o reklamie w dziennikach i czasopismach. Tylko o to mi chodziło. Nie było natomiast moją intencją wywoływanie sporu i zabieranie nam wszystkim czasu. Rozumiem, że się dogadaliśmy i wszyscy wiedzą, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan poseł Zygmunt Ratman zgłasza chęć wypowiedzenia się ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełZygmuntRatman">Panie pośle, przecież wszyscy otrzymali sprawozdanie na piśmie. Przedstawiałem ustną informację podczas poprzedniego posiedzenia połączonych Komisji, ale wszystkim został doręczony tekst sprawozdania. Suponuję, że wszyscy się z nim zapoznali i go zrozumieli, zwłaszcza pan poseł Tadeusz Cymański, z którym razem te kwestie na forum podkomisji przez 8 godzin roztrząsaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrezesPRRAAndrzejNagiel">Chciałbym zwrócić uwagę tylko na jedną rzecz. Oto wprowadzacie państwo nową kategorię napoju alkoholowego, taką, której nie ma w ustawie. Coś takiego wymaga przerobienia całej ustawy. Mówimy teraz o kategorii napoju alkoholowego do 8%, tymczasem różnego rodzaju zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ograniczające dystrybucję napojów alkoholowych, przez cały czas operują kategorią napojów do 4,5%, jako kategorią, której nie dotyczą żadne ograniczenia. Rysuje się pewna kwestia. Otóż istnieje zapis, który mówi, że rada gminy uchwala corocznie limit liczby punktów sprzedaży napojów powyżej 4,5%, z wyjątkiem piwa. Powstaje pytanie, jak można, w tym kontekście, dalej procedować mówiąc o nowej kategorii procentowej napojów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że ten zapis dotyczy czegoś innego niż punkty sprzedaży alkoholu w poszczególnych gminach itd. W związku z tym proponuję przystąpić do rozstrzygnięć. Pan poseł Mariusz Grabowski zgłosił wniosek, by w ust. 5 skreślić wyrazy „od 8%”. Kto z państwa jest za tym wnioskiem? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji, przy 9 głosach za, 33 głosach przeciw i 1 głosie wstrzymujących się, odrzucili wniosek pana posła Mariusza Grabowskiego. Podobny wniosek pana posła dotyczy ust. 7. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że połączone Komisje, przy 9 głosach za, 30 głosach przeciw i 1 głosie wstrzymującym się, opowiedziały się za odrzuceniem tego wniosku. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3 lit. d). Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi lub propozycje do tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełTadeuszCymański">Chciałbym zapytać, jakie jest w tej sprawie stanowisko rządu? Rozumiem, że w dalszym ciągu nie mamy stanowiska rządu. To jest rzeczywiście skandaliczne. My chcieliśmy uzyskać to stanowisko już na wcześniejszym etapie prac. Na co czeka Ministerstwo Zdrowia i rząd? Przecież ta sprawa jest bardzo prosta. Dlaczego rząd czeka, aż prezydent podpisze tę ustawę? Przepraszam panie przewodniczący, ale chcę się dowiedzieć, jakie jest stanowisko rządu. To jest konkretne pytanie i oczekuję odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę panią minister o odpowiedź na to pytanie. Przypominam, że jest to komisyjny projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaWacławaWojtala">Stanowisko rządu będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów, które odbędą się w dniu 10 stycznia, czyli w najbliższy piątek. Wtedy rząd będzie pracował nad swoim stanowiskiem do komisyjnego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czyli wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Stanowisko rządu musi być przedstawione przed drugim czytaniem projektu. Zgodnie z informacją pani minister, stanowisko to zostanie do tego czasu przedstawione. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do lit. d)? Nie stwierdzam, zatem zmiana ta została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 3 lit. e). Czy są uwagi do tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Na zakończenie zostawiłem sobie poprawkę, którą, jak mam nadzieję, poprą, wszyscy członkowie połączonych Komisji. Poprawka ta dotyczy proponowanego nowego brzmienia ust. 10. Jestem przekonany, że tutaj wkradł się błąd. Ustęp 10 mówi, że „Zakazy określone w ust. 1–8 dotyczą osób fizycznych, osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, które uczestniczą w prowadzeniu reklamy w charakterze zleceniodawcy, zleceniobiorcy niezależnie od sposobu i formy jej prezentacji.”. Według mnie w tej treści brakuje wyrazu „również”. Tutaj powinno być zapisane „Zakazy określone w ust. 1–8 dotyczą również osób fizycznych... itd.”. Rzecz w tym, że przyjęcie tego ustępu w brzmieniu ze sprawozdania spowodowałoby sprzeczność z poprzednimi ustępami, bo np. ust. 7 mówi, że zakaz reklamy w określonych formach dotyczy producentów i dystrybutorów napojów alkoholowych. Te wszystkie ustępy od 1 do 8 dotyczą producentów alkoholu i różnych innych podmiotów, natomiast rozumiem, że ust. 10 miał rozszerzyć ten krąg podmiotów, tyle że gdyby został on przyjęty w takiej formie, jaką zaproponowano w sprawozdaniu, to ten krąg zostałby zawężony. Prosiłbym przewodniczącego podkomisji o wyrażenie opinii w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełZygmuntRatman">Dokonaliśmy w tym miejscu tylko jednej poprawki w stosunku do treści z ustawy matki, mianowicie wykreśliliśmy pojęcie „realizator” przyjmując, że istotę tych relacji wyczerpują pojęcia „zleceniodawca” i „zleceniobiorca”. Zostały one użyte w ust. 10, natomiast pozostałe kwestie, które znajdują się w tym punkcie sprawozdania, są również zawarte w aktualnie obowiązującej ustawie. Powtarzam, iż nie dokonaliśmy tutaj żadnych zmian poza wyrzuceniem pojęcia „realizator” jako niezbyt ostrego. Chodzi o to, żeby nie tworzyć kolejnych słowniczków. Ponadto uznaliśmy, że pojęcia „zleceniobiorca” i „zleceniodawca” są wystarczające. Pozostała treść jest identyczna jak w ustawie matce, więc jeżeli Biuro Legislacyjne chciałoby przy okazji zaproponować jakąś poprawkę do tej treści, to możemy ją wnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Intencją członków podkomisji było usunięcie zapisów o realizatorze i to zostało dokonane. Większych ingerencji w obowiązujące prawo nie należy czynić. Skoro ten przepis obowiązuje już od jakiegoś czasu, to nie ma żadnych podstaw, żeby go zmieniać, bowiem on jest legislacyjnie poprawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełWładysławSzkop">Mam pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Proszę mi powiedzieć, czy zarzut, który postawił pan poseł Mariusz Grabowski, ma uzasadnienie. Przecież z tego przepisu wynika norma, że każda osoba fizyczna i każda osoba prawna, a także każda inna osoba, są objęte tymi zakazami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dokładnie tak, z tym że te osoby muszą uczestniczyć w tej umowie jako zleceniodawca lub zleceniobiorca. To jest jedyne ograniczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">No tak, ale to jest zawężenie, bo ust. 10 mówi jednak o tych podmiotach, które występują w charakterze zleceniodawcy lub zleceniobiorcy przy prowadzeniu działalności reklamowej, a przecież mówimy również o sponsorowaniu i różnych innych formach, w przypadku których jest prowadzona reklama innych podmiotów. Chciałbym po prostu dowiedzieć się, czy moja wątpliwość jest uzasadniona, czy może jest bezpodstawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Z wyjaśnienia wynika, że ta wątpliwość została już rozwiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Wycofuję moje uwagi.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Czy są inne uwagi do lit. e)? Nie stwierdzam, zatem nowe brzmienie art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 10 zostało przyjęte. Zmianę w lit. f) rozpatrzyliśmy łącznie ze zmianą w lit. b), czyli z art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 2 pkt 5, zatem możemy przejść do lit. g). Chciałbym zgłosić następujące zmiany do dodawanych ust. 12–16. Proponuję wykreślić w ust. 12 sformułowania „lub promowane” i „i promocyjnych”. W tej sytuacji ust. 12 przyjąłby brzmienie: „12. Podmioty, których produkty są reklamowane na podstawie ust. 1 i 2, obowiązane są przekazać kwotę w wysokości 10% wartości netto zakupu usług reklamowych na wyodrębniony rachunek utworzony w tym celu przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu”. Już po przyjęciu sprawozdania przez podkomisję zwróciłem się do Biura Legislacyjnego o opinię w sprawie tego projektu ustawy i zwrócono mi uwagę na fakt, że jednak byłoby bardzo trudno zaklasyfikować określone działania jako promocyjne i naliczać owe 10% od ich wartości netto. Byłby to właściwie martwy zapis. Dlatego proponuję tę zmianę. Jej konsekwencją będzie propozycja dotycząca ust. 13. Chodzi mi o to, żeby wykreślić stąd sformułowania „lub promujące” oraz „lub promocyjnych”. Czy mają państwo jakieś inne uwagi odnośnie do ust. 12 i 13?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełWładysławSzkop">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego oraz do przedstawiciela Komisji Ustawodawczej. Proszę mi powiedzieć, czy z tego przepisu nie wynika regulacja, która spowoduje, że browar duński prowadzący reklamę w Polsce nie będzie osiągalny, jeżeli chodzi o te 10%? Czy nie stanie się tak, że nie będzie podstawy prawnej i procedury w kwestii wyegzekwowania owych 10%? Czy kierowanie tego zapisu do producenta, a nie do wykonującego reklamę nie jest błędem? Czy nie lepiej byłoby powiedzieć, że 10% opłaca reklamujący, czyli działający w obszarze obowiązywania polskiego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie mówimy tu o producentach, natomiast piszemy „podmioty, których produkty są reklamowane”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełWładysławSzkop">Zatem chodzi o producenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chodzi o tego, kto podejmuje decyzję o reklamowaniu. Może posłuchajmy opinii przedstawiciela Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełRyszardPojda">Po konsultacji z Biurem Legislacyjnym przychylałbym się do stanowiska pana przewodniczącego Władysława Szkopa, który stwierdził, że trudno będzie osiągnąć te dochody od podmiotów zagranicznych, które także będą swoje produkty reklamować - mogą to czynić - w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełZygmuntRatman">Wróciliśmy do dyskusji, którą zaciekle prowadziliśmy na posiedzeniach podkomisji. Pojawiła się propozycja usunięcia z tych zapisów promowania. Ono rzeczywiście budzi pewne wątpliwości, co do kwestii zakresu i sposobu, niemniej jednak w gronie podkomisji ustaliliśmy, że jeżeli jest możliwość pozyskania środków również z obszaru promowania. Dlatego umieściliśmy w tych zapisach tak reklamowanie, jak i promowanie. We wcześniej przyjętych poprawkach pisaliśmy o sponsorowaniu i jego metodach. Dlatego po dyskusjach przyjęliśmy szerszą formułę i zachowaliśmy zapis tak o reklamowaniu, jak i promowaniu. Wiemy przecież, że te dwie różne instytucje występują w praktyce. Wobec powyższego uważam, że powinniśmy pozostawić zapis z projektu komisyjnego. Może będzie on trudny do całkowitej realizacji, ale jeżeli przyjmiemy, że nawet część wartości netto związanej z promowaniem nie zostanie w praktyce objęte zapisem o 10-procentowym odpisie, to jednak jakaś część tych środków zasili te cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Chciałbym przychylić się do uwag pana przewodniczącego Zygmunta Ratmana, a także zgłosić sprzeciw wobec propozycji pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego. Uważam, ze „promocja” jest pojęciem nieznanym w orzecznictwie, jurysdykcji i w doktrynie. Może ono przysparzać jakieś ekstra wątpliwości interpretacyjne. Promocja jest pojęciem szerszym niż reklama. Obejmuje ona reklamę, sponsoring i inne formy promowania. Natomiast propozycja pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego spowoduje zmniejszenie obciążeń odpisowych dotyczących, na mocy tego zapisu, na producentach alkoholu. Na przykład, odpadną przychody ze sponsoringu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wysłuchuję tych argumentów i za chwilę zakomunikuję swoją decyzję w sprawie zgłoszonych wcześniej przez siebie propozycji. Pan poseł Władysław Szkop podnosił jednak inny problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym jednak poświęcić trochę czasu tej kwestii, niezależnie od tego, jak bardzo nam się spieszy. Tu jest napisane „Podmioty, których produkty są reklamowane”, czyli chodzi o reklamę towaru, jakim jest piwo, którego producentem jest podmiot duński. Wykonujący reklamę podejmuje się jej realizacji, ale za tę usługę ów podmiot płaci - za wykonawstwo - a dodatkowo ma odprowadzić 10% wartości netto tej reklamy na rzecz utworzonego przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej konta. Chciałbym się dowiedzieć od przedstawiciela ministra finansów, w jaki sposób ten minister właściwy wyegzekwuje wielkość środków przeznaczonych na reklamę przez ten browar duński, jak to sprawdzi i skontroluje? W jaki sposób zostanie sprawdzona tego typu informacja dotycząca piwa meksykańskiego, które będzie reklamowane na rynku polskim, oraz dotyczących innych takich produktów? Te 10% wartości netto, które powinno wpłynąć na ów rachunek, powinien wpłacać ten, kto tę reklamę wykonuje i przyjmuje tego typu zlecenie, bowiem on działa na terenie jurysdykcji polskiego prawa i od niego można wyegzekwować należne środki finansowe. W tym momencie prosiłbym o pomoc ze strony Biura Legislacyjnego, jeżeli miano by w taki sposób dokonać tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Widzę, że stosownych wyjaśnień pragnie udzielić przedstawiciel Komisji Ustawodawczej. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełRyszardPojda">Idąc tokiem myślenia pana przewodniczącego Władysława Szkopa należałoby nadać ust. 12 takie brzmienie, by zostało wykreślone sformułowanie „podmioty, których produkty są reklamowane i zastąpić je sformułowaniem „podmioty reklamujące produkty”...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełZygmuntRatman">Także promujące produkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełRyszardPojda">To już było kwestionowane. Nie wchodzę w tę kwestię, bowiem taka poprawka była zgłaszana przez pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego. Następnie po wyrazach „wartość netto zakupu usług reklamowych” należałoby dodać wyrazy „sprzedaży usług reklamowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym prosić Biuro Legislacyjne o ustosunkowanie się do tej propozycji zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o trudności ze zidentyfikowaniem podmiotu, to jakieś tego typu trudności mogą zaistnieć, tak więc na pewno bezpieczniejszy będzie zapis zaproponowany przez pana posła Władysława Szkopa oraz przez przedstawiciela Komisji Ustawodawczej. Propozycja sformułowania tego zapisu podana przez pana posła Ryszarda Pojdę wydaje się słuszna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proszę o odczytanie tej propozycji zapisu. Przepraszam. Może najpierw wypowie się przedstawiciel Ministerstwa Finansów, odnosząc się na razie tylko do sugestii i wątpliwości pana posła Władysława Szkopa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówDariuszAtłas">Wątpliwości zgłoszone przez pan przewodniczącego Władysława Szkopa są zasadne, gdyż rzeczywiście powstaną problemy z egzekwowaniem, kontrolą i monitoringiem całego tego zakresu. Ten aspekt zapewne znajdzie swoje odzwierciedlenie w stanowisku rządu, które będzie przyjęte w piątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełWładysławSzkop">Panie dyrektorze, my nie prosimy o stanowisko rządu w sprawie tego zapisu, tylko o pomoc fachową. Chciałbym, żeby na moment abstrahował pan od tego, że jest przedstawicielem rządu, i ocenił, czy propozycja zapisu przestawiona przez pana posła Ryszarda Pojdę przyczyni się do lepszej realizacji podstawowego celu tego przepisu niż zapis zawarty w sprawozdaniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Może najpierw poproszę pana posła Ryszarda Pojdę o odczytanie w całości treści proponowanego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełRyszardPojda">Oto proponowane brzmienie ust. 12: „Podmioty reklamujące produkty lub je promujące na podstawie ust. 1 i 2, obowiązane są przekazać kwotę w wysokości 10% wartości netto sprzedaży usług reklamowych i promocyjnych na wyodrębniony rachunek, utworzony w tym celu przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełZygmuntRatman">Wbrew pozorom jest to bardzo istotna poprawka. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że w zapisie komisyjnym nakładamy obowiązek tej opłaty na podmioty, których produkty są reklamowane, natomiast według propozycji pana posła Ryszarda Pojdy, ta opłata będzie uiszczana przez reklamującego, czyli wykonującego reklamę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosłankaBarbaraBłońskaFajfrowska">Wobec tego mam pytanie, kto to jest reklamujący - zleceniodawca, czy zleceniobiorca usługi reklamowej? Słyszę, że ktoś z państwa podpowiada, że to jest zleceniobiorca. Niekoniecznie, dlatego że z prawnego punktu widzenia osobą reklamującą jest - moim zdaniem - zleceniodawca, bo to on odpowiada za to, co się w danej reklamie znajdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełBolesławPiecha">Oczywiście jestem przeciwny tej nowelizacji ustawy, ale skoro już tak łatwo decydujemy się na jej dokonanie, to chciałbym zaproponować jedną drobną poprawkę. Chodzi mi o to, żeby po wyrazach „w tym celu przez” skreślić wyrazy „ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu” i wpisać tam wyrazy „ministra właściwego do spraw zdrowia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">To jest jeden z wniosków. Dojdziemy do niego. Na razie rozstrzygnijmy tę zasadniczą kwestię. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Zastanawiam się, czy nie należałoby wprowadzić do tego zapisu podmioty zajmujące się dystrybucją, oprócz podmiotów, którego produkty są reklamowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosłankaUrszulaKrupa">Chciałabym zgłosić poprawkę podobną do tej, którą zgłosił pan poseł Bolesław Piecha. Proponuję zapisać tutaj „na rachunek utworzony w tym celu dla Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełWładysławSzkop">Prosiłbym Biuro Legislacyjne o opinię na temat takiej oto treści tej zmiany: „Przedsiębiorcy świadczący usługi, których przedmiotem jest reklama lub promocja piwa prowadzona zgodnie z przepisami niniejszej ustawy, wnoszą na wyodrębniony rachunek utworzony w tym celu przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu opłatę w wysokości 10% ustalonego w umowie wynagrodzenia netto za usługę polegającą na reklamie lub promocji piwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełRyszardUlicki">Lepsze jest często wrogiem dobrego. Rzecz w tym, że z punktu widzenia pewnej praktyki dotyczącej możliwości egzekucji tych należności, niezbędne jest zastanowienie się nad tym, która ze stron umowy jest stroną osiągalną i posiadającą zdolność płatniczą. W polskiej praktyce jest tak, że może się pojawić producent reklam, który wykona reklamę i zniknie z rynku, natomiast firmy produkujące piwo to są bardziej stabilne podmioty. Nie wiem, czy taki casus, jak piwo meksykańskie czy jakieś inne importowane, powinien mieć wpływ na nasz sposób myślenia. Jeżeli mamy do czynienia z producentami, których stać na reklamę i prowadzą wielkie kampanie reklamowe, to raczej oni są dla nas osiągalni i wypłacalni niż różnego rodzaju przedsiębiorstwa wykonujące reklamy. One mogą być tzw. firmami krzakami, które się pojawiają, wykonują reklamę i znikają z rynku. W takim przypadku możemy się obudzić z ręką w tzw. naczyniu nocnym, ponieważ okaże się, że nie ma jak tych pieniędzy wyegzekwować. Skoro jest tyle dobrych intencji w kwestii wyegzekwowania tych pieniędzy, to trzeba je egzekwować od silniejszego, czyli tego, który posiada zdolność wyprodukowania towaru i zamówienia reklamy. To ta strona jest - moim zdaniem - silniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Chciałbym zwrócić się z pytaniem do Biura Legislacyjnego, czy wyjściem z tego całego ambarasu nie byłoby umieszczenie w ustawie takiego uproszczonego zapisu, który stanowiłby, że podmioty, które prowadzą reklamę lub promocję na podstawie itd., a następnie zamianę sformułowania „zakupu usług” na sformułowanie „sprzedaży usług”. W taki sposób wcześniej proponowało to zapisać Biuro Legislacyjne, z tym że tutaj byłaby mowa o podmiotach prowadzących. Mam nadzieję, że ta uwaga rozwiewa wątpliwości, które wcześniej zgłaszała pani posłanka Barbara Błońska-Fajfrowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy pan poseł Ryszard Pojda podtrzymuje tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełRyszardPojda">Nie jestem członkiem żadnej z obradujących tu Komisji. Mogę tylko zaproponować zapis, który już przedstawiałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełZygmuntRatman">Te wszystkie argumenty, które dzisiaj padają, były już wielokrotnie dyskutowane na różne sposoby. Jest oczywiste, że możemy przyjąć takie czy inne rozwiązanie. Po tym, co dzisiaj usłyszałem, o czym mówiliśmy wielokrotnie już wcześniej, chciałbym zaproponować, żebyśmy pozostawili w niezmienionej wersji zapis przedstawiony przez podkomisję. Uzasadniam to tym, że wprawdzie przekonaliśmy się w trakcie dzisiejszej dyskusji, iż są argumenty przeciwko przyjęciu takiego zapisu, ale lepiej go przyjąć, bo on jest bardziej czytelny. Proszę mi wierzyć, że sprawa ta była długo i wszechstronnie dyskutowana na forum podkomisji. Również dlatego proponuję go nie zmieniać. Natomiast, gdyby kwestia tego zapisu wymagała dokładniejszego przedyskutowania, to przecież mamy jeszcze czas na dokonanie ewentualnych modyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełWładysławSzkop">Pan przewodniczący Zygmunt Ratman ma rację. Przyjmuję jego słuszną propozycję. Wycofuję te wątpliwości i ewentualnie w drugim czytaniu zgłoszę tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Ja również wycofuję swoje wnioski. Przegłosujemy najpierw wersję ze sprawozdania podkomisji, z tym że zaznaczam, iż jestem świadomy faktu, że zostały zgłoszone jeszcze dwa wnioski. W pierwszym z nich jest zawarta propozycja, żeby ów wyodrębniony rachunek był tworzony przez ministra właściwego do spraw zdrowia, natomiast drugi wniosek mówił o tym, iż rachunek miałby być związany z Narodowym Funduszem Zdrowia, o ile dobrze zrozumiałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Prosiłbym o opinię przedstawiciela Komisji Ustawodawczej i Biura Legislacyjnego, bo niewykluczone, że problem mógłby zostać rozwiązany w sposób następujący. Zgodnie z propozycją pana przewodniczącego Zygmunta Ratmana pozostawilibyśmy ust. 12 w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji. Natomiast uwagi zgłoszone przez pana posła Władysława Szkopa dotyczyły kwestii ściągalności czy egzekucji tych opłat. W związku z tym chciałbym zapytać, czy byłoby poprawne legislacyjnie, gdyby kwestia, od kogo te opłaty będą ściągane - od producentów piwa czy może od firm wykonujących reklamę - była regulowana w rozporządzeniu, poprzez określenie delegacji zawartej w ust. 17, poprzez dodanie tam odniesienia również do ust. 12 i zapisanie „...w drodze rozporządzenia, sposób realizacji zadań, o których mowa w ust. 12 i ust. 14, uwzględniają tryb składania wniosków oraz przekazywania środków i ich rozliczania.”.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PosełMariuszGrabowskiniez">Został zatem zgłoszony kolejny wniosek. Proponuję rozstrzygnąć najpierw kwestię zasadniczą i przegłosować oddzielnie ust. 12 i ust. 13 w wersjach ze sprawozdania podkomisji, natomiast później, w kolejnych głosowaniach, rozstrzygniemy, na czyj rachunek mają wpływać te opłaty. Zarządzam głosowanie. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 12 i ust. 13 w wersji przedstawionej przez podkomisję? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji 27 głosami za, przy 1 głosie przeciw i 1 wstrzymującym się, opowiedzieli się za pozostawieniem tych ustępów w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Jeżeli chodzi o ust. 14, to chciałbym zaproponować zawężenie celów, na które miałyby być przeznaczone wpływy z tych wpłat. Oto propozycja zapisu: „Wpływy, o których mowa w ust. 12, przeznaczone są wyłącznie na dofinansowanie sportowych zajęć pozalekcyjnych dzieci i młodzieży”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełZygmuntRatman">Myślę, panie pośle, że należałoby się dobrze nad tym zastanowić. Na forum podkomisji prowadziliśmy długie i zażarte dyskusje, jak przeznaczyć te środki. Proponuję, żebyśmy wypracowali rozwiązanie pośrednie, bo jeżeli przyjęlibyśmy zapis w wersji zaproponowanej przez pana, to obawiam się, że minister edukacji narodowej i sportu może zapomnieć o innych środkach, np. związanych z czwartą - w jakiejś perspektywie również z piątą - godziną wf, o które tak walczyliśmy. Rzecz w tym, że proponowany zapis mówi o zajęciach pozalekcyjnych. Dlatego proponuję, żeby pan poseł złożył to, na dalszym etapie prac, jako wniosek, natomiast na obecnym etapie proponuję pozostawienie tekstu ze sprawozdania podkomisji, której pracom przewodniczyłem. Ta wersja pozostawia możliwość późniejszego przyjęcia wybranego wariantu przeznaczenia tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie przewodniczący, ja również po sprawozdaniu podkomisji otrzymałem opinię Biura Studiów i Ekspertyz. W tej opinii podkreślano, że, po pierwsze, istnieje już środek specjalny, który służy do realizacji tych samych celów i po drugie, że jest to rozszerzenie bardzo wielu celów. W związku z tym to, co było zasadniczym celem, czyli zagospodarowanie czasu wolnego dzieci i młodzieży w systemie zajęć pozalekcyjnym, nie zostałoby osiągnięte. Doszłoby bowiem do rozproszenia tych środków finansowych. Wówczas te pieniądze byłyby używane przez dysponentów tak, jakby chcieli, w zależności od tego, czy danemu dysponentowi brakuje na salę sportową czy jakiś inny cel. Natomiast w przypadku przyjęcia proponowanej przeze mnie wersji tego zapisu, zasadniczy cel zostałby osiągnięty. Podkreślam, że tu jest mowa o dofinansowaniu. Oznacza to, że do tej ewentualnej organizacji sportowych zajęć pozalekcyjnych muszą się włączyć organy prowadzące lub sponsorzy, rodzice itd. Chodzi tu tylko o dofinansowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełTadeuszCymański">W tym fragmencie również widać piekło tej ustawy. Jedna godzina wf tygodniowo - niedawno w Sejmie toczyła się debata na ten temat - kosztuje w skali kraju 100 mln zł rocznie. Chciałbym zapytać, o jakich szacunkowo rozmawiamy sumach i jak będą dzielone te pieniądze? Nie możemy zostawiać tego w taki sposób, że oto minister otrzyma te pieniądze na wyodrębniony rachunek i zrobi z nimi co zechce. Rozumiem, że my, jako autorzy tego rozwiązania, będziemy mieli w pierwszej kolejności szansę pozyskania tych środków dla swoich województw. Ale tak naprawdę, to tutaj widać w zbliżeniu kolejny bardzo negatywny aspekt proponowanej nowelizacji. To ogólniejsza impresja, natomiast oczekuję odpowiedzi na bardzo konkretne pytanie, które zadałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Spróbuję odpowiedzieć na podstawie informacji, którą otrzymaliśmy od firm, które miałyby zostać obciążone tą daniną publiczną. Podmioty te piszą w swoich oświadczeniach, że te kwoty mogłyby wynosić od 30 do 50 mln zł rocznie. Podobny środek specjalny, który jest tworzony z dopłat do stawek w grach liczbowych - jest to kwota około 450 mln zł - jest identycznie uregulowany w sensie prawnym jak to, co proponujemy - identycznie, czyli rozporządzeniem. Pięcioletnie doświadczenia z funkcjonowania tego środka specjalnego są bardzo pozytywne. Przede wszystkim jest to realizowane we współpracy z samorządami. W omawianym dzisiaj projekcie nowelizacji dajemy taką delegację ministrowi, który ma określić sposób realizacji tych zadań, tryb składania wniosków, tryb rozliczania etc. Nie jest to delegacja tylko dla ministra edukacji narodowej i sportu, bowiem ma on to uczynić w porozumieniu z ministrem finansów. Sądzę, że to rozwiązanie, które już sprawdziło się w praktyce - w ciągu ostatnich 5 lat - a dotyczy w przypadku środka specjalnego dużo większych kwot, może być zastosowane również w omawianym przypadku. Proponuję, żebyśmy przegłosowali ust. 14 - łącznie z ust. 17, bo tu jest zawarta ta delegacja - w tej formie dalej idącej, czyli tej którą przedstawiłem. Przypomnę tę treść - „Wpływy, o których mowa w ust. 12, przeznaczone są wyłącznie na dofinansowanie sportowych zajęć pozalekcyjnych dzieci i młodzieży”. Ustęp 17 proponuję przyjąć w wersji przedstawionej przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Panie przewodniczący, tu istotna jest jeszcze ta kwestia, który minister ma utworzyć ten rachunek. Z tym wiąże się również ust. 17, bo jeżeli minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu, to nie będzie on także wydawał tego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tak, oczywiście. To będzie konsekwencja. Wszystko się zgadza. Zaraz to rozstrzygniemy, po tym głosowaniu. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 14 w zaproponowanej przeze nie wersji? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji 27 głosami za, przy braku głosów przeciw i 2 wstrzymujących się, opowiedzieli się za wnioskiem. Teraz rozstrzygnijmy wnioski, które dotyczyły dysponenta tych wpłat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DyrektordepartamentuwMFDariuszAtłas">Ale państwo rozstrzygnęliście tę kwestię w ust. 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tak, ale dla świętego spokoju proponuję przegłosować wniosek dotyczący zmiany ministra, który ma utworzyć ten rachunek i być dysponentem tych środków. Jeden z członków połączonych podkomisji zgłosił taki wniosek i powinniśmy to uszanować. Pierwszy wniosek dotyczy zapisania tego w postaci zaproponowanej w sprawozdaniu podkomisji. Kto z państwa jest za tym, żeby dysponentem był minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji 27 głosami za, przy braku głosów przeciw i braku głosów wstrzymujących się, opowiedzieli się za wnioskiem. W związku z tą decyzją dalsze wnioski dotyczące tego tematu są bezprzedmiotowe, a ust. 17 pozostaje w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji. Ustępy 15 i 16 dotyczą gospodarki finansami. To jest oczywiste, ale zapytam, czy są uwagi do ust. 15? Nie stwierdzam. Czy są uwagi do ust. 16? Również nie stwierdzam, tak więc przyjęliśmy oba te ustępy. Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia. Chodzi o to, że w opinii Biura Studiów i Ekspertyz znalazła się uwaga, iż w projekcie komisyjnym nie zostało określone, czym w sensie podatkowym są te wpłaty dla podmiotów, które je uiszczają. W związku z tym chciałbym zgłosić rozwiązanie polegające na tym, by art. 2 projektu zawierał nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Niezbędne jest takie znowelizowanie tej ustawy, żeby te wpłaty nie były uważane za koszty uzyskania przychodów. Oto proponowana treść art. 2 omawianej nowelizacji: „Dodaje się w art. 16 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych pkt 65 w brzmieniu „wpłat dokonywanych przez podmioty reklamujące piwo, o których mowa w art. 13 z oznaczeniem 1 ust. 12 z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.”. W art. 3 proponuję w podobny sposób określić kwestię podatku dochodowego od osób fizycznych, z tym, że tam będzie chodziło o dodanie w odpowiednim artykule pkt 60. Kto z państwa jest za przyjęciem tego rozwiązania? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji 31 głosami za, przy braku głosów przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, opowiedziały się za wnioskiem. Stosowny zapis już wcześniej złożyłem w Biurze Legislacyjnym. Wobec przyjęcia tego wniosku, dotychczasowy art. 2 ze sprawozdania staje się art. 4. Proponuję zapisanie tutaj: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia z wyjątkiem przepisów art. 2 i art. 3, które wchodzą w życie 30 dni od dnia ogłoszenia.”. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz podnoszono kwestię, że przepisy podatkowe muszą mieć przynajmniej 30-dniowe vacatio legis. Stąd moja poprawka do tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Oczywiście w tym układzie powinniśmy się jednak nagiąć do przepisów podatkowych i ogłosić 30-dniowy termin wejścia w życie całej ustawy. W przeciwnym razie powstanie dwutygodniowa luka w tych przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Rozumiem, że pan poseł proponuje, żeby art. 4 przyjął brzmienie: „Ustawa wchodzi po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.”. Kto z państwa jest za przyjęciem takiego brzmienia art. 4? Stwierdzam, że Komisje 29 głosami za, przy braku głosów przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, opowiedziały się za wnioskiem. Konsekwencją przyjęcia art. 2 i art. 3 musi być zmiana tytułu ustawy. Jest propozycja, żeby tytuł ten brzmiał: „Ustawa o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz zmianie innych ustaw”. Biuro Legislacyjne proponuje zapisać ten tytuł w następujący sposób „...oraz o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełTadeuszCymański">W trosce o większą transparentność działań rządu chciałbym zapytać, jako poseł - członkowie połączonych Komisji powinni to wiedzieć, bo ta sprawa dotyczy również wielkich pieniędzy i wzbudza emocje - kto będzie prezentował na forum Rady Ministrów racje wnioskodawców, a kto będzie bronił racji drugiej strony. Nie ma sensu ukrywać, że ta ustawa jest uchwalana w warunkach sporu i poważnego konfliktu interesów czy racji. Czy to, o co pytam, to jest tabu? Jeżeli usłyszę, że to jest tabu, to również będzie to odpowiedź. Skoro nie uzyskam informacji, to dziękuję bardzo, ale mogę pytać i proszę o odpowiedź. Odpowie mi ktoś czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę panią minister o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PodsekretarzstanuwMZWacławaWojtala">Rada Ministrów upoważni jakąś osobę do prezentowania stanowiska rządu w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełTadeuszCymański">Rozumiem, że ta nowelizacja to nie jest wniosek rządowy, tylko jego korzenie znajdują się tutaj w Sejmie. Wydaje mi się istotne, by na forum Rady Ministrów zostały przedstawione argumenty posłów. Może pani minister zreferuje tam naszą dyskusję. Rząd nie będzie przecież brał argumentów z sufitu. Otrzyma tylko tekst projektu, po przegłosowaniu przez połączone Komisje, natomiast istotne są również argumenty, które padały podczas dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełWładysławSzkop">Panie pośle, ja rozumiem, że pan zaczyna nieco zmieniać regulamin pracy Rady Ministrów oraz regulamin Sejmu RP, ale to jeszcze nie tym razem, jeszcze nie dzisiaj, jeżeli pan pozwoli. Może za jakiś czas. Sądzę, że rząd, dzięki obecności swoich przedstawicieli, dokładnie wie, co ustalają Komisje. Minister zdrowia jest członkiem Rady Ministrów, natomiast pani minister reprezentuje dzisiaj ministra zdrowia i spełnia rolę obserwatora ze strony rządowej. Rząd przedstawi swój wniosek, jednak byłby to ewenement, gdyby na posiedzeniu Rady Ministrów pojawiał się przedstawiciel Sejmu, który przedstawiałby komisyjny projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zamykam już dyskusję w tej sprawie. Przechodzimy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto z państwa jest za jego przyjęciem wraz z poprawkami przyjętymi przez połączone Komisje? Stwierdzam, że połączone Komisje 23 głosami za, przy 6 głosach przeciw i 1 głosie wstrzymującym się, opowiedziały się za przyjęciem całości projektu nowelizacji. Proponuję powierzenie funkcji posła sprawozdawcy panu posłowi Zygmuntowi Ratmanowi, który pełnił funkcję przewodniczącego podkomisji. Czy są inne kandydatury? Nie stwierdzam. Kto z państwa jest za tym, żeby pan poseł Zygmunt Ratman pełnił funkcję posła sprawozdawcy? Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji 21 głosami za, przy 1 głosie przeciw i 1 głosie wstrzymującym się, opowiedzieli się za wnioskiem. Komisje wyznaczają siedmiodniowy termin na wyrażenie opinii przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>