text_structure.xml
88.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Proponuję dodać do porządku dziennego czwarty punkt – sprawy bieżące. W tym punkcie rozpatrzymy sprawy związane z reprezentacją Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ponadto proponuję, aby pkt 3 został rozpatrzony w pierwszej kolejności. Jest to prośba prawników, którzy są zobowiązani do udziału w pracach komisji konstytucyjnej. Jej posiedzenie trwa już drugą godzinę i jest to pewien problem i dla członków Komisji, i dla prawników, bo to niewątpliwie jest także ważne posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy do tego zmienionego porządku dziennego są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proszę przedstawiciela wnioskodawców, czyli panią poseł Beatę Kempę o zwięzłe omówienie, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przed rozpoczęciem posiedzenia dowiedziałem się, że wniesiona została autopoprawka, która usuwa podstawowe zastrzeżenia Biura Analiz Sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselBeataKempa">Panie przewodniczący, szanowni państwo, projekt ustawy ma na celu zmianę kilku fundamentalnych kwestii, mianowicie likwidację pewnych sytuacji, które poprzez takie a nie inne obowiązywanie przepisów rodziły różnego rodzaju sytuacje patologiczne związane z polską demokracją.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselBeataKempa">Zasadniczym celem nowelizacji jest – powiem tak medialnie, bo często dyskutowaliśmy o tym – kwestia wprowadzenia tzw. dwukadencyjności wykonywania funkcji wójta, burmistrza, prezydenta miasta, starosty, a także marszałka województwa. W stosunku do jednej i tej samej osoby ograniczamy tę możliwość tylko do dwóch kadencji. To jest ta zasadnicza zmiana. Są też inne zmiany. Przyznaję, że intencją wnioskodawców była reakcja na to, co działo się w Polsce w związku ze stawianiem zarzutów wójtom, burmistrzom czy prezydentom miast w trakcie trwania kadencji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoselBeataKempa">Po opinii sporządzonej przez Biuro Legislacyjne uznałam racje związane z zarzutami niekonstytucyjności, w szczególności art. 1 pkt 5 projektu. W związku z powyższym podjęłam decyzję, w imieniu wnioskodawców i w zgodzie z wnioskodawcami, o wprowadzeniu autopoprawki do projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym. Autopoprawka polega na skreśleniu pkt 5 w art. 1 projektu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PoselBeataKempa">Zatem zgodnie z nową opinią Biura w tej sprawie usunięte zostały zarzuty związane z niekonstytucyjnością zaproponowanych przepisów w całości. Pozostałe uwagi, mające charakter redakcyjno-legislacyjny, jesteśmy w stanie bardzo prosto usunąć w trakcie prac legislacyjnych nad projektem ustawy, do czego oczywiście się zobowiązuję.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PoselBeataKempa">W trakcie rozmowy z panią mecenas z Biura Legislacyjnego ustaliłyśmy, że w tym czasie wejdzie w życie Kodeks wyborczy. Ale i to zdarzenie prawne jesteśmy w stanie w trakcie prac legislacyjnych uwzględnić. Kodeks jeszcze nie jest podpisany przez prezydenta.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PoselBeataKempa">Podstawowa wada projektu została usunięta, Biuro nie stawia więcej zarzutów, więc sądzę, panie przewodniczący, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby prosić Wysoką Komisję o pozytywną opinię w sprawie zgodności z konstytucją projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proszę o stanowisko przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LegislatorAleksandraWolna">Szanowni państwo, jak powiedziała pani wnioskodawczyni, złożenie autopoprawki niweluje podstawowy zarzut wątpliwości konstytucyjnych proponowanej zmiany w ustawie o samorządzie gminnym. Jak Biuro wskazało w opinii, którą państwo dysponują, konsekwencją zgłoszonej autopoprawki powinno być, naszym zdaniem, skreślenie także całego art. 1 nowelizacji, czyli zmian w ustawie o samorządzie gminnym, jak również całego art. 3, czyli zmian w Kodeksie postępowania karnego, gdyż są to zmiany merytorycznie związane z proponowanym art. 28i w ustawie o samorządzie gminnym. Wydaje się jednak, że w toku dalszych prac, te zmiany są jak najbardziej możliwe do wprowadzenia i nie będą stanowiły problemu w procesie legislacyjnym</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LegislatorAleksandraWolna">Natomiast dodatkowo chcę odnieść się do opinii Biura legislacyjnego z dnia 13 stycznia 2011 r. Biuro Legislacyjne w ostatnim akapicie opinii wskazało, iż zmiany zawarte w art. 4 i art. 5 nowelizacji, czyli zmiany w ustawie o samorządzie powiatowym oraz zmiany w ustawie o samorządzie województwa, zawierają propozycje dodania przepisów, które zakazują kandydowania na starostę i na marszałka województwa osobom, które pełniły już te funkcje przez co najmniej dwie kadencje, powinny zostać zawarte w ustawie – Ordynacja wyborcza do rad gmin. W dniu dzisiejszym Biuro musi zweryfikować swój pogląd i przeprosić państwa, bo wydaje się nam, że zaistniała pewna nieścisłość, która mogła wprowadzić państwa w błąd, bo zasugerowaliśmy w opinii, aby te zmiany zostały wprowadzone do ustawy – Ordynacja wyborcza do rad gmin.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#LegislatorAleksandraWolna">Jednak w ustawie o samorządzie województwa jest przepis wskazujący wprost, iż marszałkiem województwa może być osoba niebędąca radnym. W związku z tym wnioskodawcy prawidłowo wskazali, że zaproponowana zmiana powinna być wprowadzona do ustawy o samorządzie województwa oraz odpowiednio do ustawy o samorządzie powiatowym.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#LegislatorAleksandraWolna">Natomiast zmiana zawarta w art. 2, a dotycząca wprowadzenia tego zakazu w stosunku do kandydatów na wójta, prawidłowo powinna być zawarta w ustawie o bezpośrednim wyborze. Jednak z chwilą ogłoszenia i wejścia w życie ustawy – Kodeks wyborczy tę zmianę trzeba będzie skorygować i przedstawić jako zmianę do Kodeksu wyborczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę. Sądzę, że po tych wyjaśnieniach możemy uznać sprawę za wyjaśnioną i przejść do głosowania.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za niedopuszczalnością prawną poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie innych ustaw?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja uznała, iż nad projektem Sejm może dalej pracować przy braku głosów za, 14 przeciwnych i 4 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do realizacji kolejnego punktu porządku dziennego. Jest to kwestia podjęcia inicjatyw ustawodawczych przez naszą Komisję, ewentualnie podjęcia innych rozstrzygnięć związanych z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. Pan Marszałek Sejmu skierował do mnie dwa pisma, w których prosi Komisję o zajęcie stanowiska. W swoim pierwszym piśmie pisze: „przekazuję postanowienie sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego z 30 listopada (sygn. akt S 5/10) wraz z notatką Biura Analiz Sejmowych, z prośbą o ustosunkowanie się do tej sprawy i informację o dalszych działaniach, które Komisja zamierza podjąć”.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Postanowienie sygnalizacyjne dotyczy przepisów w sprawie środków przymusu bezpośredniego, stosowanych przez funkcjonariuszy CBA. Trybunał rozpatrując sprawę uznał, że wskazane przepisy są niezgodne z konstytucją, a w szczególności: „Nie jest bowiem dopuszczalne, aby to decyzjom organu władzy wykonawczej pozostawić kształtowanie zasadniczych elementów regulacji prawnej tworzącej prawny reżim ich własnego, władczego działania, wkraczającego w sferę praw i wolności konstytucyjnych”. Generalnie rzecz biorąc, Trybunał uznaje, że rozstrzygnięcia, co do stosowania środków przymusu bezpośredniego powinny być określone w ustawie a nie w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ponieważ podobne przepisy znajdują się w innych ustawach, nie tylko tych dotyczących Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ale również Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straży Granicznej, zdaniem Trybunału i zdaniem Biura Analiz Sejmowych, istnieje potrzeba zestawienia tych przepisów i ewentualnych zmian ustawowych. Ponieważ niezbędne zmiany mogą się nie ograniczać tylko do tych aspektów, o których powiedziałem, a będą musiały być szersze, bardziej przemyślane, to proponuję, żebyśmy udzielili marszałkowi odpowiedzi, że proponujemy, żeby zmianą tej ustawy i ewentualnie innych ustaw zajął się rząd, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz odpowiednie komórki legislacyjne rządu, ze względu na zakres i skomplikowanie tych przepisów. Co państwo sądzą o tym? Może pan dyrektor coś nam podpowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicedyrektorBiuraAnalizSejmowychPiotrRadziewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo, rzeczywiście w tym przypadku, żeby konsekwentnie, prawidłowo i świadomie, przede wszystkim, unormować te zagadnienia, trzeba mieć już na samym początku prac legislacyjnych wpływ na rozdział materii pomiędzy rozporządzenie a ustawę. A zatem ktoś, kto będzie przygotowywał te zmiany, musi podjąć decyzję, które materie należy zamieścić w ustawie, a które w aktach wykonawczych do tej ustawy. Wydaje się z tego punktu widzenia, że takim optymalnym miejscem byłaby właściwa jednostka administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WicedyrektorBiuraAnalizSejmowychPiotrRadziewicz">Natomiast Komisja Ustawodawcza mogłaby monitorować, czy postępy tych prac są rzeczywiste i wystarczające. I gdyby zdarzyło się tak, że postanowienie sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego – bo to ono dało asumpt do tego, że o tym rozmawiamy – nie jest wykonywane, że mija czas i nic się nie dzieje, to wtedy Komisja powinna rozważyć jakieś alternatywne drogi. Czy to własną inicjatywę, co byłoby trudne, czy być może wspólną inicjatywę z komisją branżową, bo to też jest możliwe. Wspólnie z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselBeataKempa">Uważam, że jest to jeden z aspektów ogólnego problemu, jakim jest wykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Borykamy się z tym już od wielu lat. Proszę mnie poprawić, jeśli nie mam racji, ale jeśli nawet byłoby to uregulowane, to tak naprawdę nie ma dyscypliny w tym zakresie i nie ma żadnej sankcji w stosunku do kogokolwiek, jakiejkolwiek osoby czy jakiegokolwiek ciała zobowiązanego do tego, żeby wykonywać wyroki Trybunału.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselBeataKempa">To, moim zdaniem, trochę godzi w powagę Trybunału Konstytucyjnego. I, jeśli mielibyśmy się w ramach Komisji Ustawodawczej nad czymkolwiek zastanowić, to może nad wprowadzeniem – oczyliście trzeba byłoby tu skorzystać z wiedzy ekspertów, gdzie i w jakiej formie – takiego generalnego przepisu dotyczącego uczynienia określonych osób odpowiedzialnych za wykonywanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Chociażby za nakreślenie projektu ustawy, który usuwałby wady konstytucyjne, na które Trybunał wskazał.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselBeataKempa">Dzisiaj, moim zdaniem, słuszna jest koncepcja pana przewodniczącego, że trzeba zwrócić się w kierunku rządu, żeby zaproponował tego typu zmianę. Gorzej ze zmianami, które należy podjąć, a z którymi na przykład rząd, z punktu widzenia realizowania polityki formacji politycznej, nie zgadza się. To już jest problem. Inicjatywa ustawodawcza może należeć nawet do grupy posłów i tu jest pełna zgoda w tym zakresie. Ale zgadzam się, panie przewodniczący i wzmacniam pański głos, abyśmy przekazali takie stanowisko Marszałkowi Sejmu, chociaż może z taką uwagą, żeby najpierw w ramach prezydium przedyskutować tę sprawę, ja też służę swoją skromną osobą, bo od dawna wiem, że z kwestią terminowego wykonywania wyroków Trybunału Konstytucyjnego jest problem, ponieważ nie ma ciała odpowiedzialnego. A więc może uczyńmy to w sposób ustawowy, czyli zaproponujmy stosowny projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselBeataKempa">Trudno mi teraz powiedzieć, czy to miałoby być w ustawie o Radzie Ministrów, czy w jakiejś innej ustawie, nie wiem w tej chwili, gdzie ten pomysł posadowić, ale sądzę, że jednak to powinno być wypracowane i dookreślone przez sejmową Komisją Ustawodawczą. Niejednokrotnie do tego poczuwa się Senat. Często mamy taką sytuację, że Senat przesyła nam projekty ustaw w związku z tym, że dokonał kwerendy tych aktów prawnych, które trzeba dostosować do konstytucji, a zostały one przez Trybunał Konstytucyjny przeprocedowane i są takie i nie inne wyroki. Ale to jest dobra wola Senatu. Tworzy się taki swoisty bałagan i czasami zdarza się tak, że rząd w ostatniej chwili, widząc, że upływa termin, przysyła projekt, który tak za pięć dwunasta „kolanem przepychamy”. Przepisom tym można postawić potem zarzut niekonstytucyjność ze względu na szybkość ich procedowania.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselBeataKempa">Powinniśmy ustalić propozycje zasad, które powinny obowiązywać i przesunąć punkt ciężkości. Ustanowić to albo przez Prezydium Sejmu, albo rząd, albo być może przez jeszcze inne wskazane ciało. Przychylam się do propozycji pana przewodniczącego, aby przesłać taką informację do pana marszałka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarianFilar">Wydaje się to być jedynie słuszne rozwiązanie i nie mamy o czym tutaj dyskutować, ponieważ w takiej kwestii ma się do czynienia z dwoma problemami. Pierwszy to problem pewnej decyzji politycznej, co do generalnego kierunku danej kwestii. A drugi problem, ale jedynie ze względu na kolejność – to kwestia czysto techniczna. Trzeba ten projekt jakoś napisać. I to mogą zrobić tylko fachowcy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarianFilar">Z całym szacunkiem dla naszego gremium, ale jesteśmy po to, aby zajmować się pewnymi kwestiami natury politycznej. Także w tym kontekście. Natomiast, jeśli chodzi o kwestię wykonawczą, to powinni to robić ludzie, którzy się na tym znają. Zresztą nasze biuro znakomicie się w tej roli sprawdza, ale rząd też ma swoje służby i niech oni to zrobią. To nie jest pytanie, kto jest lepszy, a kto gorszy, nie stawiam kwestii, że jedni są lepsi, a drudzy gorsi, bo jeden tylko sprząta, a drugi ma wolę i jest właścicielem miotły. Tylko to jest tak, niech każdy robi swoje, od czego jest i na czym się zna. I to jest jedyne rozwiązanie, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako Komisja mieli napisać wspólnie jakąś ustawę. To się jeszcze w historii nie zdarzyło, a jak się zdarzyło, to napisane jest już palcem w kominie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę. Wobec tego proszę sekretariat o przygotowanie pisma do pana marszałka, że Komisja stoi na stanowisku, iż potrzebne zmiany legislacyjne powinny zostać dokonane przez rząd.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Panie dyrektorze, czy decyzja Komisji powinna zapaść w formie uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Tak, bo to jest decyzja Komisji. Kierunkowo, że Komisja nie podejmuje własnej inicjatywy legislacyjnej, żeby wykonać wyrok. Natomiast uważa, że powinno się to odbyć w ramach rządu i Komisja zobowiązuje się do monitorowania tego procesu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">My jako urzędnicy będziemy monitorować ten proces i damy państwu znać w odpowiednim momencie, czy taki projekt pojawił się w Sejmie czy nie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Chodzi o to, że Marszałek Sejmu wystosował oficjalne pismo i trzeba mu podobnie odpowiedzieć. Właściwa jest Komisja, a nie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Mam wątpliwości co do drugiej części tej propozycji, czyli do tego, że my się zobowiązujemy do monitorowania prac nad tym zagadnieniem. Oczywiście, jeśli pan marszałek nam to nakaże, to oczywiście to zrobimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyKozdron">To będzie taka deklaracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Panie przewodniczący, powiedziałem to koncepcyjnie. Moje zdanie nie wiąże Komisji. Wydaje mi się, że skoro wykonywanie orzeczeń i monitoring orzecznictwa jest we właściwości rzeczowej Komisji zgodnie z regulaminem Sejmu, bo załącznik do regulaminu tak właśnie stanowi, to byłoby sensowne, żeby Komisja miała taki przegląd, widziała dynamikę prac legislacyjnych, bo być może tam się ujawnią zjawiska, na które Komisja chciałaby zareagować. Jeśli nie będzie chciała, to nie zareaguje. Ale wiedza to coś innego niż późniejsza decyzja.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ma pan dyrektor na myśli naszą Komisję?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Tak, Komisję Ustawodawczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Uważam, że tak powinno być. Czy nam się to podoba czy nie, powinniśmy ten proces monitorować.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem przedstawionego stanowiska?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła stanowisko.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proszę państwa, jest jeszcze jedna sprawa, która nie została zasygnalizowana w porządku dziennym, ale po którą sięgnąłem, dlatego że ona też oddaje pewien klimat prac nad zmianami ustawowymi. W listopadzie pan minister Czapla z upoważnienia Marszałka Sejmu przekazał do Komisji Ustawodawczej pismo Ministra Sprawiedliwości informujące o zamierzeniach legislacyjnych Rady Ministrów, w związku z postanowieniem sygnalizacyjnym Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 sierpnia 2009 r., sygn. akt S 5/09.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ten problem nie był omawiany przez naszą Komisję, nie było przygotowywane stanowisko, ponieważ wstępnie Trybunał umorzył sprawę, natomiast uznał, że jest coś na rzeczy i wydał postanowienie sygnalizacyjne.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Postanowienie dotyczy inicjatywy ustawodawczej w celu sprecyzowania trybu rozpoznawania skarg o wznowienie postępowania, o których mowa w art. 4011 ustawy – Kodeks postępowania cywilnego. Trybunał zgłosił zastrzeżenia, co do konstytucyjności art. 401 pkt 2 Kodeksu postępowania cywilnego w zakresie, w jakim przepis ten nie przewiduje wznowienia postępowania na skutek stwierdzenia przez Europejski Trybunał Praw Człowieka naruszenia przez sąd krajowy Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pan minister sprawiedliwości w listopadzie odpowiedział panu marszałkowi Grzegorzowi Schetynie, że uważa, iż w tej sprawie nie powinno się podejmować żadnych prac legislacyjnych. Generalnie rzecz biorąc, polemizuje ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ta sprawa została skierowana do naszej Komisji, przy czym nie ma tu wyrażonej jakiejś precyzyjnej prośby. W poprzednim piśmie pan marszałek napisał: „z prośbą o ustosunkowanie się do tej sprawy i informację o dalszych działaniach”. Tym razem jest tylko przekazanie do Komisji Ustawodawczej pisma Ministra Sprawiedliwości. Sygnalizuję, że jest taka sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselBeataKempa">Panie przewodniczący, jeśli można coś zasugerować. Dobrym rozwiązaniem byłoby zaplanować taki punkt posiedzenia Komisji, zaprosić ministra sprawiedliwości, żeby się wypowiedział na ten temat, nie tylko na piśmie. I wtedy być może to stanowisko będzie jeszcze bardziej klarowne, a my dowiemy się, kto ma to zrobić. Bo że wadę trzeba usunąć, jest chyba oczywiste. Sądzę, że to będzie jakieś wyjście z sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są jakieś inne propozycje, jakieś inne głosy w tej sprawie? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Panie dyrektorze, czy ma pan jakąś wiedzę, jak będzie wyglądała praktyka Kancelarii Marszałka Sejmu w tego typu sprawach?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Panie przewodniczący, o sprawie, o której powiedział pan przed chwilą, nie wiem nic. Nie znam dokumentów. Więc proponuję, jeśli Komisja zechce, a my będziemy mogli pomóc, aby wrócić do sprawy w jakiejś nieodległej przyszłości. Musimy się zapoznać z tymi dokumentami.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Natomiast, jeśli chodzi o praktykę, to mogę powiedzieć o jednym zjawisku, które się pojawiło i które zapewne w jakiś sposób wpłynie na pracę Komisji. Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego w pismach, które kieruje do Marszałka Sejmu i które związane są z zagadnieniami legislacyjnymi albo przed wyrokiem, albo po wyroku, dopisuje, iż prosi marszałka o poinformowanie, jak wniosek czy pytanie prezesa zostanie wykorzystane. Z tego, co wiem na razie praktyka, która się kształtuje jest taka, że my odpowiadamy. Więc w coraz większym stopniu będzie tak, że notatki, które do państwa kierujemy, będą musiały w miarę szybko spotkać się z odpowiedzią, co dalej Komisja zrobi. To jest element wynikający z formuły grzecznościowej, ale on wpłynie na organizację pracy, tak mi się wydaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Abstrahując od treści tego pisma, uważa pan, że powinniśmy przeanalizować to pismo, zaprosić pana ministra, jak proponuje pani poseł Beata Kempa i ewentualnie podjąć uchwałę, że na przykład również uważamy, iż nie trzeba podjąć prac legislacyjnych związanych z tym wyrokiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Każda odpowiedź Komisji dla marszałka wymaga uchwały, bo wola Komisji wyraża się przez uchwałę. Natomiast to Komisja musi zdecydować, czy zapraszać ministra, czy rozwiązywać zagadnienie we własnym zakresie, czy monitorować wpływ projektów inicjujących prace legislacyjne, bo przypomnę, że dzisiaj ośrodkami, które systematycznie podejmują inicjatywy, jest Rządowe Centrum Legislacji przy premierze, ale również Senat, więc Komisja mogłaby wchodzić w te przestrzenie, które nie zostały wypełnione przez tamte dwa ośrodki.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Są różne modele i zależnie od sprawy trzeba indywidualnie je rozpatrywać. Natomiast co do zaproszenia ministra, to już jest polityczna decyzja Komisji. To Komisja musi zdecydować, czy chce wysłuchać ministra. Na pewno ma takie prawo. Ma prawo ministra wezwać, ma prawo oczekiwać wyjaśnień czy informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Dobrze, proszę wobec tego o przeanalizowanie tego pisma. Członków Komisji również proszę o zapoznanie się z nim. Jesteśmy bowiem w dość skomplikowanej sytuacji. Teoretycznie, jeśli dojdziemy do wniosku, że nie popieramy stanowiska Ministra Sprawiedliwości w tej sprawie, czyli że powinny się rozpocząć prace legislacyjne, to jest jeszcze kwestia pewnych zasad ekonomii, bo trudno pracować nad projektem, o którym możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że nie uzyska większości sejmowej. Proszę członków Komisji o zapoznanie się z tą sprawą, a przypominam, że chodzi o postanowienie sygnalizacyjne o sygn. akt S 5/09. Do tej sprawy wrócimy na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Kolejna sprawa. Pan Marszałek Sejmu zwrócił się do mnie z prośbą, aby Komisja zajęła stanowisko w przedstawionej sprawie do końca stycznia 2011 r. Chodzi o wyrok z dnia 19 października 2010 r., sygn. akt K 35/09. Trybunał Konstytucyjny w tym wyroku orzekł, że art. 20 ust. 2 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich w zakresie, w jakim upoważnia Marszałka Sejmu do nadania statutu Biuru Rzecznika Praw Obywatelskich, jest niezgodny z art. 93 ust. 1 i ust. 2 zdanie drugie oraz z art. 210 konstytucji. Zarazem Trybunał odroczył termin utraty mocy obowiązującej przepisu o 12 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Marszałek stoi na stanowisku, że Komisja Ustawodawcza mogłaby się zająć tą sprawą. Jest z nami pan poseł Marek Wikiński, który był przedstawicielem Sejmu w Trybunale Konstytucyjnym i zna tę sprawę w szczegółach. Proszę o podzielenie się z nami uwagami na temat zasadności i celowości prac Komisji w tej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselMarekWikinski">Szczerze?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Panie pośle, oczywiście, że szczerze. Wcześniej pana o tym informowałem, że to pismo Marszałka Sejmu jest takie, iż właściwie on nas prosi o podjęcie inicjatywy ustawodawczej. Jakbyśmy na to nie spojrzeli, to kwintesencja tego jest właśnie taka.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselMarekWikinski">W kilku słowach o tym, z czego wyniknęła cała sprawa i wniosek śp. rzecznika Janusza Kochanowskiego do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselMarekWikinski">W styczniu 2009 r. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Marszałka Sejmu z wnioskiem o nadanie Biuru Rzecznika Praw Obywatelskich statutu, załączając jego projekt wraz z uzasadnieniem. Zmiany, które proponował rzecznik Kochanowski, wynikały z konieczności dostosowania struktury Biura do realizacji nowych zadań i kompetencji Rzecznika Praw Obywatelskich, w szczególności tzw. funkcji krajowego mechanizmu prewencji. Tam były również takie kwestie, żeby zamiast zespoły były departamenty. Ogólnie chodziło o strukturę organizacyjną. A propos kurtuazji, dopiero po dziewięciu miesiącach Marszałek Sejmu odpowiedział rzecznikowi Kochanowskiemu, informując go, że zaproponowane rozwiązania nie znajdują uzasadnienia w celach i zadaniach Biura i nie wyraził zgody na nadanie nowego statutu Biuru Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselMarekWikinski">Rzecznik Janusz Kochanowski zaskarżył normę prawną do Trybunału Konstytucyjnego. Mamy orzeczenie Trybunału. Reprezentowałem Sejm w tej sprawie. Rzeczywiście Trybunał nie dość, że stwierdził, iż marszałek nie ma prawa ingerowania w proponowany statut, to jeszcze dodał, że w ogóle rzecznik jako organ niezależny, niezawisły od Sejmu sam sobie ma ustanowić strukturę organizacyjną, na podstawie której wykonuje swoje obowiązki. Powiem z rozbrajająca szczerością, że zawinił poprzedni marszałek, wiec niech tę inicjatywę przygotuje Marszałek Sejmu. Podpisy zbierze na posiedzeniu Prezydium Sejmu i będzie to inicjatywa poselska, a nie komisyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Przed przyjściem na posiedzenie Komisji sprawdziłem strony internetowe organów, które są odpowiedzialne za wykonywanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, czyli strony Senatu, Rządowego Centrum Legislacji również Sejmu. Na stronie Senatu znalazłem druk nr 1045, który to zawiera senacką propozycję zmiany ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich i ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka, która wykonuje ten wyrok. Wykonuje ten wyrok, jeśli chodzi o Rzecznika Praw Obywatelskich, natomiast w przypadku Rzecznika Praw Dziecka, ustanawia analogiczną regulację. Jak sądzę nie ze względów konstytucyjnych, ale ze względów pewnej spójności systemowej, żeby Rzecznik Praw Dziecka i Rzecznik Praw Obywatelskich mieli podobne przepisy, jeżeli chodzi o sposób nadawania statutu swojej jednostce organizacyjnej, swojemu urzędowi.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Te przepisy, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, przewidują, że Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka sami będą nadawali statut odpowiedniemu biuru, inaczej niż do tej pory. Do tej pory statut nadawał Marszałek Sejmu, co Trybunał zakwestionował, ponieważ rzecznik jest organem niezależnym i nie można do niego kierować aktów prawa wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Do uznania Komisji pozostawiam, czy podejmować w tym zakresie inicjatywę. Moim zdaniem, dublowanie inicjatyw, zwłaszcza, że nie można tego wykonać w sposób inny, alternatywny, który wprowadzałby inne rozwiązania, nie jest celowe. Z prawnego punktu widzenia, na pewno nie, a jeśli Komisja by podzieliła moje zdanie, to wówczas Marszałkowi Sejmu można odpowiedzieć, że Komisja w tym przypadku również nie będzie podejmować inicjatywy ustawodawczej. Będzie jednak śledziła prace legislacyjne nad projektem senackim, kiedy ten projekt wpłynie do Sejmu i kiedy sama Komisja, posłowie będą mieli wpływ na jego kształt.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę. Proszę podkreślić, że w związku z podjęciem inicjatywy legislacyjnej przez Senat na tym etapie my projektu komisyjnego nie będziemy opracowywać, natomiast będziemy monitorować prace Senatu nad tym projektem, i żeby, kiedy projekt wpłynie do laski marszałkowskiej, przekazać ten projekt Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Jeszcze tylko króciutko uzupełnię. W tym przypadku jest nieco inaczej niż przy poprzednich projektach, ponieważ Trybunał Konstytucyjny wyznaczył roczny termin na znowelizowanie ustawy, a po tym terminie obowiązujący przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich utraci moc obowiązującą i w ogóle nie będzie podstaw prawnych do tego, aby istniało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, bo statut straci podstawę prawną.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Dlatego sądzę, że marszałek zwrócił się do Komisji z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego żeby zagwarantować rzecznikowi przyszły byt po tym jak wyrok Trybunału wejdzie w życie, a po drugie, to są przepisy dotyczące naszych wewnętrznych kompetencji. Stąd marszałek, jak rozumiem, chciał uregulować to we własnym zakresie. W jakimś sensie honorowaliśmy regulację niezgodną z konstytucją, więc dobrze byłoby, abyśmy sami przywrócili ten stan do wymagań konstytucyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tej treści uchwały?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła uchwałę.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jest jeszcze jedna sprawa, w której pan poseł Marek Wikiński miał być wyznaczony przedstawicielem Sejmu. Sprawę omawialiśmy, stanowisko przyjęliśmy, ale nie podjęliśmy decyzji, co do reprezentacji. Chcę uzyskać potwierdzenie pana stanowiska. Proszę więc, aby pan poseł przypomniał sobie tę sprawę i podczas następnego posiedzenia do protokołu powiedział, że w tej sprawie powinno być określone stanowisko i wtedy zakończymy całą procedurę z wyznaczeniem pana jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do omówienia spraw zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym. Projekt stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 6/10 omówi pani poseł Beata Kempa. Czy sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji do spraw Trybunału Konstytucyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselBeataKempa">Panie przewodniczący, bardzo szczegółowo była omówiona podczas posiedzenia podkomisji. Projekt stanowiska Sejmu jest bardzo obszerny i precyzyjny. Mam taką sugestię, aby osoby, które przedstawiają stanowiska Sejmu w Trybunale Konstytucyjnym, a także osoby, które pracują w komisji konstytucyjnej, zapoznały się z tym wywodem, ponieważ on dotyczy obecnie odbywającej się dyskusji na temat zgodności z konstytucją umów międzynarodowych. Jest to bardzo dobry wywód napisany przez panią dr Marzenę Laskowską. Pani doktor jest z nami obecna. Pani doktor przedstawiła bardzo precyzyjnie stanowisko na posiedzeniu podkomisji, a ja powiem krótko. Zgadzam się z tym stanowiskiem całkowicie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoselBeataKempa">Kwestia dotyczy ekstradycji, inaczej mówiąc, umowy międzynarodowej w tym konkretnym przypadku pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi o ekstradycji sporządzonej w Waszyngtonie 10 lipca 1996 r. Konkretnie chodzi o art. 4 ust. 1 umowy między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi o ekstradycji. Uznajemy w stanowisku, że wskazany przepis jest zgodny z art. 55 ust. 2 konstytucji w związku z zasadą określoności prawa, wywodzoną z art. 2 konstytucji, natomiast jest niezgodny z całym art. 55 konstytucji, czyli ust. 1 i ust. 2.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PoselBeataKempa">Aby przybliżyć problem, powiem, że po pierwsze, wzmacniamy ochronę obywateli, więc zmierzamy w dobrym kierunku. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, jakikolwiek by nie był, będzie wskazówką interpretacyjną dla polskiego organu wykonawczego, jakim jest Minister Sprawiedliwości, bo to Minister Sprawiedliwości ostatecznie podejmuje decyzję w postanowieniu o ekstradycji. Ponieważ przepis jest fakultatywny, zatem w tej sytuacji jest bardzo ważne, aby orzeczenie zapadło. Ono nie będzie miało wpływu na umowę pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rzeczpospolitą Polską, ale będzie bardzo dobrą wskazówką interpretacyjną dla Ministra Sprawiedliwości w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PoselBeataKempa">Powtarzam, idziemy w kierunku wzmocnienia sytuacji obywatela, ale jednocześnie wzmacniamy pewność organu, który wykonuje takie postanowienie. Zgadzam się w pełni z przedstawionym stanowiskiem i proszę Wysoką Komisję o przyjęcie tego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselMarianFilar">Chcę spytać autorów tego opracowania. Mam świadomość, że oni są w pełni integralni w tym, co powiedzieli. Tylko trzeba patrzeć na dwie strony całej tej sprawy. Jeśli będziemy tak wzmacniać i wzmacniać pozycję obywatela, to co zostanie w relacjach z każdym państwem, w tym także ze Stanami Zjednoczonymi, z ekstradycji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselMarianFilar">Ekstradycja albo jest, albo jej nie ma. Jeżeli jest, to coś z tego wynika. To nie może być tak, że istnieje piękny akt o ekstradycji, a obywatela nie wydadzą nigdy w życiu, bo wzmocniono rolę naszego czynnika. Wobec tego zachować proporcje i nie być zbyt podejrzliwym w stosunku do tego, któremu mamy wydać, bo jeżeli tak będziemy robić, to im też wpadnie do głowy pomysł, że wobec Polaków trzeba praktykę wzmocnić i wtedy będzie wspaniały akt o ekstradycji, tylko nikt nikomu nikogo nie wyda. A nie o to przecież chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselBeataKempa">Pozwolę sobie na kilka słów, choć eksperci są z nami. Pani doktor wyśmienicie stanowisko przedstawiła. Ja zachęcam, panie profesorze, do lektury.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselBeataKempa">Mamy bardzo precyzyjnie określone przepisy w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i w umowie dotyczące ekstradycji. Tu nie ma żadnej dowolności, że wobec tego pana ekstradycja będzie, a wobec innego nie będzie, a w tej sprawie zachowamy się tak a nie inaczej. Sądzę, że wszystko jest dokładnie dookreślone w przepisach i sytuacji, o jakiej pan poseł mówi, być nie może.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PoselBeataKempa">Natomiast, jeżeli zapadnie wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, to nawet fakultatywny tryb podejmowania decyzji przez Ministra Sprawiedliwości przy tej wskazówce interpretacyjnej będzie jeszcze większą pewnością, że decyzja podjęta zostanie zgodnie z przepisami prawa w tym zakresie. Zarówno prawa krajowego, jak i prawa, które w tym momencie stanowi umowa dwustronna międzynarodowa. Tak najprościej, panie profesorze.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PoselBeataKempa">Świetny wywód z naukowego punktu widzenia, panie profesorze, zachęcam do lektury.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselMarianFilar">Zachęcony tym apelem, zapytam o jeszcze jedno. Najprościej, jak potrafię. Jeżeli pani poseł mówi, że wszystko jest zapisane w konstytucji, że wszystko jest zapisane w akcie prawnym, i jak sobie to wszystko przeczytam, to zrozumiem, ale pytam, po co chcecie jeszcze wzmacniać, skoro tam jest wszystko napisane i wystarczy przeczytać. Co chcecie wzmocnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselBeataKempa">Przepraszam, panie profesorze, może polemika z panią doktor pana zadowoli. Ja starałam się powiedzieć na poziomie przekazu takiego, żebyśmy wszyscy zrozumieli, o czym procedujemy. Sądzę, że w dyskusji pani doktor wszystkie pańskie wątpliwości rozwieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Panie profesorze, bardzo chętnie udzielę panu odpowiedzi. Mam nadzieję, że ona nie zostanie odebrana jako mająca charakter polemiczny, tylko doprecyzowujący. Mam nadzieję, że również eliminujący wątpliwości pana profesora.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Umowa międzynarodowa między Rzeczpospolitą Polską i Stanami Zjednoczonymi dotyczy ekstradycji wszelkich osób – ściganych lub uznanych winnymi popełnienia przestępstw w Stanach Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Przepis art. 4 ust. 1umowy, który jest przedmiotem kontroli, wprowadza wyjątek od obowiązku ekstradycji w stosunku do własnych obywateli. Oprócz tego jest zdanie drugie tego ustępu mówiące o tym, że organ wykonujący może, jeśli uzna to za właściwe i możliwe, ekstradować obywatela własnego państwa.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Jeżeli ten fragment przepisu utraciłby zastosowanie w Rzeczpospolitej Polskiej, to po pierwsze, nie naruszymy zobowiązania międzynarodowego, bo nie mamy obowiązku na gruncie tej umowy ekstradowania obywateli polskich, a po drugie, nie wydrążymy z istoty tej umowy, bo ona w zakresie podmiotów o innym obywatelstwie niż polskie zachowa wszelką skuteczność. Innymi słowy, Rzeczpospolita będzie wydawała obywateli wszystkich innych państw będących na jej terytorium na wezwanie Stanów Zjednoczonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselMarianFilar">Możemy długo dyskutować, bo to się ciekawie rozwija. Ja jestem starym człowiekiem przyzwyczajonym do ducha prawa. Wierzę w to, że jest jakiś duch prawa. Wiem, wy młodzi już w to nie wierzycie i może macie rację. Kiedyś jednak zapisaliśmy w tej umowie, jeśli chodzi o własnych obywateli, że istnieje jakaś szansa, aby ich wydać, a teraz pani mówi, że my to wzmocnimy i nie będzie już żadnej szansy, choć nie naruszymy umowy. Czyli litera umowy będzie dumna jak paw, ale duch w kącie będzie płakał, bo go już nie będzie wcale i będą go wszyscy, a zwłaszcza panie, mieli w nosie, a nikt tego nie lubi, a duch zwłaszcza.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Oczywiście wierzymy w ducha prawa i w ducha konstytucji. Konstytucja w art. 55 ust. 1 ustanawia zakaz ekstradycji obywateli polskich, a w ust. 2 – znowelizowanym w 2006 r. w skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego – dopuszcza możliwość wprowadzenia wyjątku od tego zakazu w sytuacji, gdy przewiduje to umowa międzynarodowa.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Stanowisko Sejmu zasadza się na takiej interpretacji art. 55 ust. 2 konstytucji, który dopuszcza możliwość ekstradycji obywateli polskich, ale tylko w sytuacji, gdy zobowiążemy się jako państwo do wydawania własnych obywateli w umowie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Tymczasem w umowie, która jest przedmiotem kontroli, nie ma obowiązku Rzeczypospolitej do wydawania własnych obywateli, tylko taka możliwość. Jest to fakultatywne uprawnienie Ministra Sprawiedliwości, które jest realizowane bez odniesienia do jakichkolwiek kryteriów prawnych, bez kontroli sądowej, bez kontroli instancyjnej. W tym widzimy zagrożenie dla gwarancji prawa konstytucyjnego, jakie wynika z ust. 1 art. 55 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Natomiast, gdybyśmy mieli uzasadnić sens formuły pozwalającej organowi zezwalającemu na wydawanie własnych obywateli, dlaczego ona znalazła się w umowie międzynarodowej, skoro nic z tego nie wynika dla drugiego państwa, będącego stroną umowy, to musielibyśmy sięgnąć do praktyki ekstradycyjnej Stanów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">W Stanach Zjednoczonych nie ma normy konstytucyjnej, która chroniłaby obywateli Stanów Zjednoczonych przed ekstradycją. Stany Zjednoczone generalnie także przychylają się do takiego swobodnego wydawania własnych obywateli. Jednak wprowadzenie sformułowania, które jest początkiem art. 4 ust. 1 umowy międzynarodowej, mówiącego o tym, że nie ma obowiązku wydawania własnych obywateli, było tak interpretowane przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych i organy administracji, że sekretarz stanu, który jest odpowiednikiem naszego Ministra Sprawiedliwości, nie ma kompetencji do wydania. Więc chociaż nie ma obowiązku wynikającego z umowy, to sekretarz stanu nawet gdyby chciał to zrobić, nie ma podstawy prawnej do działania.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Dlatego przyjęto tę formułę dodatkową i w ten sposób umocowano sekretarza stanu. Niemniej dziś w Stanach Zjednoczonych obowiązuje ustawa, która przenosi na grunt ustawodawstwa wewnętrznego Stanów Zjednoczonych tę kompetencję dla sekretarza stanu. Więc nawet gdyby z jakichś powodów miało dojść do, naszym zdaniem niekoniecznej renegocjacji umowy międzynarodowej i wyeliminowana tego fragmentu art. 4, o którego niekonstytucyjności toczy się dyskusja, to wówczas nic nie zmieni się w sferze kompetencji sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselMarianFilar">Dobrze, skończmy na tym. Przepraszam, że zabrałem tyle czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Nic nie szkodzi, bo ten ważny i ciekawy problem, który szczegółowo był omawiany na posiedzeniu podkomisji, został przybliżony wszystkim członkom Komisji. Wydaje mi się, że warto było posłuchać tej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselMarianFilar">Bardzo twórczą konkluzją tej dyskusji, przynajmniej dla mnie, jest rodzące się przekonanie, że można mieć obowiązek, ale nie mieć możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">To jest taka różnica jak między prawem materialnym a proceduralnym. To jest tak, że my mamy obowiązek, natomiast przepisu w umowie, w której powinno być uprawnienie, nie taktujemy jako przepisu materialnoprawnego nas obowiązującego.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselMarianFilar">Panie dyrektorze, procedura zawsze jest córką, ślubną, nieślubną, ale córką prawa materialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 6/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 18 głosach za, braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się. Czy pani poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselBeataKempa">Jeżeli Wysoka Komisja pozwoli, to tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi panią poseł Beatę Kempę, jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 6/10.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 23/10 projekt stanowiska przedstawi poseł Witold Pahl.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselWitoldPahl">Ustaliliśmy z Biurem Analiz Sejmowych, że ponieważ stanowiska dostałem przedwczoraj, pierwszą z moich spraw przedstawi pan mecenas. Zgadzam się z tym stanowiskiem. A drugą, nieco bardziej obszerną, ja pozwolę sobie przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pan poseł Witold Pahl przedstawiał dzisiaj na posiedzeniu komisji konstytucyjnej projekt zmiany konstytucji swojego Klubu. Proszę bardzo, pan dyrektor Piotr Radziewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Autorem opinii jest pan dr Paweł Daniluk. Niestety nie mógł dzisiaj przybyć na posiedzenie, więc pozwolę sobie go zastąpić.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Przedmiotem zaskarżenia w sprawie o sygn. akt SK 23/10 jest art. 547 § 1 Kodeksu postępowania karnego. Przepis ten brzmi: „Na postanowienie oddalające wniosek o wznowienie postępowania lub pozostawiające go bez rozpoznania przysługuje zażalenie, chyba że orzekł o tym sąd apelacyjny lub Sąd Najwyższy”.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Zgodnie z art. 544 Kodeksu postępowania karnego, właściwymi do orzekania w przedmiocie wznowienia postępowania są: sąd okręgowy w sprawach zakończonych orzeczeniem sądu rejonowego, sąd apelacyjny w sprawach zakończonych orzeczeniem sądu okręgowego, i Sąd Najwyższy w sprawach zakończonych odpowiednim orzeczeniem sądu apelacyjnego lub Sądu Najwyższego. Przy czym zgodnie z zaskarżonym przepisem w jego części końcowej, nie dotyczy to zażaleń na postanowienia oddalające wniosek o wznowienie postępowania, jeżeli postanowienie to zostało wydane przez najwyższe instancje, czyli przez sąd apelacyjny lub Sąd Najwyższy. W tym miejscu zaznaczę także, co dla szerszego kontekstu sprawy ma znaczenie, że w polskim porządku prawnym możliwe jest wielokrotne i nieograniczone żadnym terminem składanie wniosku o wznowienie postępowania. Konieczne jest jedynie, aby osoba uprawdopodobniła czy też wykazała, że jeżeli mamy do czynienia z tym samym skazanym i z tą samą sprawą, pojawiły się nowe podstawy lub nowe dowody, które były dotychczas nieznane.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Skarżąca wskazuje, że przepis Kodeksu postępowania karnego jest niezgodny tylko w pewnym zakresie, a mianowicie w części, w jakiej nie przysługuje zażalenie na postanowienie sądu apelacyjnego oddalające wniosek o wznowienie postępowania. Według skarżącej ta regulacja jest niezgodna z prawem do zaskarżania orzeczeń sądowych wydanych w pierwszej instancji, czyli z art. 78 konstytucji i z zasadą równości w prawie do zaskarżania orzeczeń sądowych wydanych w pierwszej instancji. Tutaj skarżąca wskazuje art. 32 ust. 1 w związku z art. 78 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W postępowaniu zgłosił udział Rzecznik Praw Obywatelskich, który podtrzymał argumenty skarżącej. Rozbudował je nieco i przedstawił dodatkowe motywy, które miałyby przemawiać za niekonstytucyjnością tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W związku z tym, że skarżąca za zasadniczy wzorzec kontroli przyjęła art. 78 konstytucji, należy w pierwszej kolejności podkreślić, że przepis ten nie pozwala stosować normy w nim zawartej, czyli gwarantującej prawo do zaskarżania orzeczeń, do tych wyroków czy postanowień, które zapadły w drugiej instancji. Innymi słowy, wyrażone w art. 78 konstytucji prawo do zaskarżania orzeczeń i decyzji odnosi się tylko do tych z nich, które wydano w pierwszej instancji i to potwierdza zarówno orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, literatura, jak i przedstawiciele nauk prawnych.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W stanowisku na str. 8-9 podajemy konkretne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i literaturę przedmiotu.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Mając powyższe na uwadze, kluczowe dla rozwiązania tego casusu konstytucyjnego staje się określenie, czy w realiach niniejszej sprawy mieliśmy do czynienia z postanowieniem sądu, które można zaliczyć do orzeczenia wydanego w pierwszej czy drugiej instancji? W zależności od odpowiedzi na to pytanie będziemy mogli wyrazić pogląd, czy wzorce przywołane przez skarżącą w ogóle są adekwatne dla sprawy.</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Na podobny temat wypowiadał się już Trybunał Konstytucyjny i szczególnie istotne jest jedno z jego orzeczeń wydane 12 stycznia 2010 r. w sprawie o sygn. akt SK 2/09. Tam wprawdzie jest procedura cywilna, ale naszym zdaniem zachodzi pełna adekwatność ustaleń. Pozwolę sobie na krótki cytat z tego wyroku.</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Trybunał uznaje, że „o kwalifikacji postępowania jako pierwszej lub drugiej instancji nie może rozstrzygać jedynie fakt, że sąd w pewnym zakresie dokonuje nowych ustaleń lub rozpoznaje daną kwestię »po raz pierwszy«. Za utrwalony i dominujący w orzecznictwie konstytucyjnym można uznać pogląd, zgodnie z którym »sądem pierwszej instancji jest ten, przed którym rozpoczyna się postępowanie sądowe, w wyniku którego organ ten ma wydać rozstrzygnięcie dotyczące sporu istniejącego między stronami« (…) Instancyjność związana jest z oceną procesu decyzyjnego, który legł u podstaw pierwszego rozstrzygnięcia w sprawie, a nie jedynie z oceną faktów lub rozstrzyganiem kwestii incydentalnych (…) Przeciwne rozumowanie prowadziłoby do wniosku, że orzeczenie sądu odwoławczego oparte na ustaleniach odmiennych od ustaleń sądu niższej instancji byłoby traktowane jako orzeczenie pierwszoinstancyjne, od którego powinien przysługiwać środek odwoławczy”. Trybunał Konstytucyjny wskazuje w tym zakresie również, iż: „Jeśli sąd odwoławczy, kontrolując orzeczenie sądu niższej instancji i oceniając materiał dowodowy zebrany w postępowaniu, poprawia dostrzeżone błędy, to z istoty rzeczy zawsze wydaje orzeczenie jako sąd II instancji. Przyjęcie założenia, iż sąd apelacyjny staje się – choćby w ograniczonym zakresie – sądem pierwszej instancji, skutkowałoby swego rodzaju trójinstancyjnością postępowania, bowiem od jego orzeczenia przysługiwać by musiał jakiś środek zaskarżenia – swoista apelacja od wyroku apelacyjnego”.</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Krótko mówiąc, sąd apelacyjny, wydając postanowienie w przedmiocie wznowienia postępowania, co prawda dokonuje nowych ustaleń, ale tylko w zakresie istnienia podstaw wznowieniowych i tę kwestię rzeczywiście rozpoznaje po raz pierwszy. Niemniej nie rozpoczyna on postępowania, w wyniku którego ma być wydane rozstrzygniecie co do istoty sprawy, a tą istotą sprawy jest przede wszystkim kwestia odpowiedzialności karnej oskarżonego.</u>
<u xml:id="u-50.11" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Nie bez znaczenia jest również to, że w systematyce Kodeksu postępowania karnego zaskarżony przepis znajduje się w rozdziale poświęconym nadzwyczajnym środkom zaskarżenia. To też jest pewien trop, który nas sytuuje, jeśli chodzi o rozważania na temat instancyjności.</u>
<u xml:id="u-50.12" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">To wszystko doprowadziło nas do wniosku, że przepisy konstytucji wskazane przez skarżącą są nieadekwatnymi wzorcami kontroli konstytucyjności w niniejszej sprawie i proponujemy stwierdzić, że art. 547 § 1 ustawy – Kodeks postępowania karnego nie jest niezgodny z art. 78 konstytucji oraz z art. 32 ust. 1 w związku z art. 78 konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 23/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselWitoldPahl">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Witolda Pahla jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 23/10.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do sprawy o sygn. akt K 11/10. Jest to sprawa, którą referowałem podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Sprawa dotyczy art. 256 § 2 i 3 ustawy – Kodeks karny, w skrócie mówiąc, chodzi o symbole komunistyczne.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Podczas poprzedniego posiedzenia Komisji odbyła się dyskusja. Na wniosek pana posła Jerzego Kozdronia nie podjęliśmy decyzji, ponieważ były pewne kontrowersje. Biuro Analiz Sejmowych proponuje uznać, iż art. 256 § 2 k.k. w zakresie, w jakim nie realizuje celu właściwego przepisowi art. 256 § 1 jest niezgodny z art. 42 ust. 1, art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji i art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz nie jest niezgodny z art. 2 konstytucji w zakresie, w jakim wnioskodawca wyprowadza z tego wzorca zasadę określoności przepisów prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stanąłem na stanowisku, iż wskazany przepis jest zgodny z przywołanymi wzorcami konstytucji. Jeśli chodzi o drugą i trzecią część propozycji, podzielam stanowisko Biura Analiz Sejmowych, że art. 256 § 3, który również był zaskarżony, jest zgodny z przywołanymi wzorcami konstytucji. W pozostałym zakresie wnosimy o umorzenie postępowania.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi dotyczące tej sprawy? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 11/10 zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym przez Biuro Analiz Sejmowych?</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 10 głosach za, 6 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Teraz pozostała nam kwestia wyznaczenia przedstawiciela Sejmu. Mam tu mieszane uczucia, ponieważ, o czym przypominam, Biuro Analiz Sejmowych generalnie broni przepisu w jego zasadniczej części. Skarżący, czyli posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, uważają, iż cały ten przepis jest niezgodny z podanymi przez nich wzorcami konstytucji.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">W stanowisku, które przyjęła Komisja, podzielającym projekt Biura Analiz Sejmowych, w zasadniczej części bronimy tego przepisu. W tej części mówiącej o symbolice faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej uważamy, że jest tu niedookreśloność przepisu.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proponuję, aby decyzję, kto będzie reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie, podjąć na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy usłyszę sprzeciw wobec tej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Gdyby posłowie, którzy zapoznali się z treścią tego stanowiska, bo taka była prośba, mieli jakieś sugestie na temat reprezentanta Sejmu w Trybunale, to również je uwzględnię.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy, sprawy o sygn. akt K 7/10. Projekt stanowiska przedstawi poseł Witold Pahl.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselWitoldPahl">Sprawa z wniosku prezydenta o sygn. akt K 7/10 dotyczy tzw. awansów poziomych sędziów i prokuratorów. Instytucja ta wprowadzona w 2007 r. polegała na tym, że istniała możliwość dla sędziów rejonowych, aby zostali sędziami okręgowymi, pracując nadal w sądach rejonowych. Podobną możliwość mieli prokuratorzy, którzy mieli możliwość wykonywania pracy jako prokuratorzy okręgowi, nadal pracując w prokuraturze rejonowej.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PoselWitoldPahl">Generalnie był to awans płacowy, chociaż nie następowała zmiana miejsca pracy. A więc było to, jak zaznaczali to wnioskodawcy w uzasadnieniu, uhonorowanie długoletniej i nienagannej pracy. Wprowadzono cezurę czasową, czyli piętnastoletni okres pracy, co powodowało, że ten awans poziomy następował automatycznie.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PoselWitoldPahl">Procedura też była bardzo istotna dla sprawy, bo na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa na to stanowisko – wyższe w sensie tytulatury nie hierarchiczności – powoływał Prezydent RP. Natomiast w odniesieniu do prokuratorów tę kompetencję posiadał Prokurator Generalny.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PoselWitoldPahl">W 2008 r. instytucja ta została zniesiona i na podstawie przepisu art. 4 pkt 2 ustawy, nastąpił powrót tych osób na poprzednio zajmowane stanowiska, ale z zastrzeżeniem, że warunki płacowe pozostały niezmienione. A więc znowu zmieniła się tytulatura. W uzasadnieniu projektu nowelizacji stwierdzono, że ma to stanowić o ciągłości, o stabilności stanowiska, o efektywności wykonywania pracy.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#PoselWitoldPahl">Zdaniem wnioskodawcy, została naruszona przez ustawodawcę między innymi zasada konstytucyjna, wynikająca z obowiązku zapewnienia sędziom warunków pracy i wynagrodzenia odpowiadających godności urzędu. Rzeczywiście tak jest, że w konstytucji jedyną grupą zawodową, która ma określone zasady kształtowania wynagrodzeń, ich przenoszenia jest grupa sędziów. Ma to wpłynąć na to, aby arbitralne działania władzy wykonawczej w żaden sposób nie ingerowały w niezawisłość i niezależność sędziowską. Łatwo sobie bowiem wyobrazić, że kształtowanie wynagrodzeń, przenoszenie sędziów w różne miejsca może być swoistego rodzaju próbą oddziaływania na władzę sądowniczą. Troska ustrojodawcy o zapewnienie niezależności, niezawisłości sędziowskiej w każdym aspekcie w przepisach, począwszy od art. 178 aż do 181 konstytucji jest bardzo wyraźnie uregulowana.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PoselWitoldPahl">Podniesiony zarzut ze strony wnioskodawcy mówi o tym, że przeniesienie na poprzednio zajmowane stanowisko, a właściwie utrata tytulatury, wiąże się z utratą prestiżu. Wnioskodawca uznaje, iż przeniesienie na poprzednio zajmowane stanowisko, jest właśnie ingerencją w ten standard konstytucyjny art. 178.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#PoselWitoldPahl">Rzeczywiście element stabilności stanowiska jest objęty tą normą konstytucyjną, ale uważamy, że jest nieadekwatność wzorca. Tak naprawdę wskazany przepis mówi o zasadach kształtowania wynagrodzenia, natomiast nic nie wspomina o prestiżu. Jest mowa o godności sędziowskiej. Ten element statusu podlega odrębnej regulacji, bo on jest zagwarantowany w następnych artykułach – w art. 179 i art. 180 konstytucji. Właściwie nie ma takiej normy w konstytucji, która mówiłaby o ochronie prestiżu. Mowa jest o ochronie godności, a poza tym wnioskodawca nie uzasadnił, na czym ta ochrona prestiżu miałaby polegać. Tym bardziej, że wskazujemy, iż jest możliwość dokonywania przeniesienia czy zmiany miejsca, jeśli chodzi o stabilność urzędu, ponieważ nie jest to wartość absolutna.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#PoselWitoldPahl">Istnieje możliwość zmiany sposobu wykonywania pracy przez sędziego, chociażby poprzez zmiany ustrojowe. W tym konkretnym przypadku mówimy o zmianach ustrojowych dotyczących sądownictwa powszechnego, coś takiego się zdarzyło. Dlatego że to właśnie ustawa o ustroju sądów powszechnych zmieniła strukturę sądownictwa. Toteż uznajemy nieadekwatność tego wzorca i proponujemy, aby uznać, iż art. 4 pkt 1 ustawy zmieniającej nie jest niezgodny z przywołanym wzorcem.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#PoselWitoldPahl">Kolejna zasada, która została przez wnioskodawcę wskazana, to konstytucyjna zasada przeniesienia sędziego na inne stanowisko, co już częściowo omówiłem, ale wnioskodawca wskazuje, powołując się na art. 180 konstytucji, że przeniesienie może nastąpić jedynie na mocy ustawy i na mocy orzeczenia sądowego.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#PoselWitoldPahl">Ochrona tej zasady jest oczywista. Bronimy się przed jakby dyskrecjonalnym obejściem tej konstytucyjnej zasady, jaką jest nieusuwalność, natomiast wskazujemy, że pojęcie stabilizacji stanowiska również nie ma charakteru absolutnego i może nastąpić wraz ze zmianami ustrojowymi, chociażby w związku ze zmianą granic okręgów sądowych. W związku z tym nie ma tu wymogu uzyskania orzeczenia sądowego.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#PoselWitoldPahl">Wskazujemy, że istnieją inne przesłanki, już konstytucyjne, które dają podstawę do przeniesienia sędziego. To są przesłanki obiektywne, zależne od woli sędziego, to są również kwestie dyscyplinarne, które mogą stanowić o przeniesieniu sędziego do wykonywania pracy w innym miejscu. Tak więc uznajemy nieadekwatność również tego wzorca i wnosimy o to, aby Komisja stwierdziła, iż przepis art. 4 pkt 1 ustawy zmieniającej w zakresie nieusuwalności sędziego nie jest niezgodny z art. 180 ust. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#PoselWitoldPahl">Powołujemy się na liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które potwierdzają, że to prawo nie ma charakteru prawa podmiotowego. Trybunał wprost określił, że dotyczy ono wymiaru sprawiedliwości w ogóle. Celem jest zapewnienie niezawisłości, niezależności, ale przede wszystkim skuteczności wymiaru sprawiedliwości. A więc nie jest to prawo podmiotowe, nie jest to prawo przypisane bezpośrednio dla sędziego. Tym bardziej, że mieliśmy już takie istotne zmiany, chociażby kwestia stworzenia sądownictwa administracyjnego, gdzie ustawą te stanowiska i przeniesienie poszczególnych osób, które wykonywały funkcje sądowe, zostało zrealizowane. Trybunał Konstytucyjny również wypowiadał się w tej sprawie i uznał, że zmiany ustrojowe uzasadniają zastosowanie przeniesienia na podstawie tych przesłanek.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#PoselWitoldPahl">Orzecznictwo, idące w tym kierunku, jest bardzo imponujące, natomiast my chcieliśmy podkreślić, iż intencją ustawodawcy przy zmianie ustawy o awansach poziomych była przede wszystkim kwestia motywacji. Motywacji dla osób, które wykonują pracę, które mają możliwość dostępu do innych zawodów prawniczych, do wykonywania funkcji sędziowskich. Uznaliśmy, że nabycie uprawnień do tego, żeby awansować hierarchicznie, ale bez zmiany miejsca wykonywania pracy, to czynnik demotywujący i wpływający niekorzystnie na standard, choć przede wszystkim na poziom sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#PoselWitoldPahl">Kolejna kwestia to sprawa powoływania sędziów przez prezydenta. W tym przypadku podniesiony został zarzut, że została naruszona norma art. 179 konstytucji, że właściwie jest to taki element deprecjonujący akt władczy, jakim jest powołanie na stanowisko sędziego przez Prezydenta RP, że jest to akt pusty. Rzeczywiście konstytucja bardzo wyraźnie wskazuje, że jest to wyłączna kompetencja prezydenta, że jest to powołanie na czas nieoznaczony. Elementy gwarantujące równowagę, ale także gwarantujące niezawisłość sędziowską zostały potwierdzone w naszym stanowisku. Natomiast wskazujemy na to, że tak naprawdę zasada powołania przez prezydenta nie ma charakteru absolutnego i powtarzamy tu tę argumentację dotyczącą zmiany struktury sądownictwa administracyjnego, kiedy to przeniesiono sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego do nowo utworzonych wojewódzkich sądów administracyjnych i w tym zakresie kompetencje posiadał prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#PoselWitoldPahl">Jak wspomniałem, Trybunał zajmował się określeniem czy ta kompetencja prezydenta co do powoływania sędziów jest wyłączna. I uznał, że kwestie ustrojowe, kwestie określone ustawą usprawiedliwiają taki tryb zmiany tego aktu prezydenta. Powołując się na orzeczenie z 7 listopada 2005 r., uznajemy, że tak naprawdę zakres ingerencji, jeśli chodzi o te przepisy ustawy, nie podważa w żaden sposób uprawnienia prezydenta, ponieważ nie zaszły żadne zmiany dotyczące sposobu, miejsca wykonywania obowiązków przez sędziego. A te wskazane w artykule innym niż jest to opisane przez wnioskodawców, a więc w art. 180 ust. 5 konstytucji, to przesłanka stanowiąca o możliwości przeniesienia, a co za tym idzie też zmiany stanowiska pełnionego przez sędziego, również znajdują uzasadnienie konstytucyjne i ustawowe. Czyli zmiana ustrojowa jest tą przesłanką, która nie stanowi o bezprawnej ingerencji w uprawnienie prezydenta, jeśli chodzi o akt powołania na stanowisko sędziowskie.</u>
<u xml:id="u-54.15" who="#PoselWitoldPahl">Kolejny podniesiony zarzut dotyczy naruszenia praw nabytych, art. 2 konstytucji. Zostało tu bardziej wykreowane prawo nie podmiotowe, publiczne prawo podmiotowe. Uznaliśmy, że ono przysługuje nie konkretnym osobom, ale jest przywiązane do instytucji. W związku z tym zasada ochrony praw nabytych – często powtarzamy, że nie ma charakteru arbitralnego – tak naprawdę w tym konkretnym przypadku to, co chcemy chronić, to przede wszystkim zakaz arbitralnego znoszenia czy ograniczania tych praw nabytych.</u>
<u xml:id="u-54.16" who="#PoselWitoldPahl">Z dość szerokiego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że istotą ochrony praw nabytych jest przede wszystkim niepogarszanie sytuacji adresatów prawa. Uważamy, że skoro w tej sytuacji warunki płacowe, kwestia zakresu, kompetencji pozostały te same, zmiana dokonana została tylko w tytulaturze, to w żaden sposób nie nastąpiło naruszenie ochrony praw nabytych.</u>
<u xml:id="u-54.17" who="#PoselWitoldPahl">Trybunał wielokrotnie się na ten temat wypowiadał. Twierdził nawet, że sama kwestia zajmowania określonego stanowiska służbowego w danym sądzie „nie jest wartością absolutną i może podlegać pewnym modyfikacjom, ograniczeniom”. Nie jest to przywilej, bardziej jest to prawo instytucjonalne a nie podmiotowe i może to podlegać kształtowaniu ze względu na przede wszystkim interes wymiaru sprawiedliwości, uzasadnione względy ustrojowe.</u>
<u xml:id="u-54.18" who="#PoselWitoldPahl">Dalej powołujemy się na przepis art. 180 ust. 5 konstytucji. Jest to przesłanka, która mówi, że ingerencja w zakres uprawnień jest usprawiedliwiony w sytuacji zmian ustrojowych, co rzeczywiście w tej sytuacji się zdarzyło.</u>
<u xml:id="u-54.19" who="#PoselWitoldPahl">Co do samych prokuratorów, to może taka bardzo ogólna informacja, że w dzisiejszym konstytucyjnym stanie prawnym prokuratorzy nie korzystają z ochrony konstytucyjnej i dlatego wywody w tym zakresie właściwie należałoby pominąć.</u>
<u xml:id="u-54.20" who="#PoselWitoldPahl">Wnioskodawca podnosi zarzut naruszenia wymogu dostatecznej określoności przepisów prawnych, ale tak naprawdę nie wskazuje, w jakim zakresie to naruszenie miałoby nastąpić. Powołuje się na pismo, które wyszło z Departamentu Legislacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie była zamieszczona pewna wykładnia przepisów, ale uznajemy, że w tym zakresie nie ma mowy o określeniu czy też potwierdzeniu, że jakieś przepisy mają charakter nieprecyzyjny, są niejasne. Nie zostały one wskazane.</u>
<u xml:id="u-54.21" who="#PoselWitoldPahl">Natomiast jeżeli chodzi o jeden element, który rzeczywiście budzi wątpliwości, to są kwestie płacowe. To tam wchodziła kwestia awansu płacowego i to jest ewentualnie negatywna konsekwencja powrotu na poprzednio zajmowane stanowisko. Otóż ministerstwo stoi na stanowisku, że nie ma możliwości awansowych dla tych sędziów, którzy powrócili na poprzednie stanowiska.</u>
<u xml:id="u-54.22" who="#PoselWitoldPahl">Ostatnią kwestią jest vacatio legis. Uważamy, że półroczny okres procedowania, ogłoszenia i późniejszy okres wejścia w życie tej ustawy dawał gwarancje zapoznania się wszystkich środowisk z ewentualną zmianą ich pozycji zawodowej wynikającą z nowelizacji tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ja mam jedną wątpliwość, co do tego stanowiska, a mianowicie, jeśli chodzi o prawa nabyte przez sędziów. Moim zdaniem, nowe przepisy są w kolizji z wartością konstytucyjną ochrony praw nabytych. Jest to taka wątpliwość, którą się z państwem dzielę. Czy są pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselWitoldPahl">Ja tylko dodam, że w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 7 listopada Trybunał stwierdził, że nie ma czegoś takiego jak konstytucyjne podmiotowe prawo sędziego do nieusuwalności czy do zajmowanego stanowiska służbowego w określonym sądzie, do zajmowania konkretnego służbowego stanowiska. My wywodzimy z tego ten zakres. Drugi element jest taki, że prawa nabyte należy traktować jako prawa z dziedziny prawa cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselJerzyKozdron">Awans zawodowy to awans finansowy czy tytularny?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselWitoldPahl">Też.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselJerzyKozdron">To awans finansowy został zachowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 7/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 9 głosach za, braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselWitoldPahl">Tak, panie przewodniczący</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Witolda Pahla jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 7/10.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do ostatniej sprawy. Projekt stanowiska w sprawie o sygn. akt K 21/10 przedstawi poseł Jerzy Kozdroń.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselJerzyKozdron">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Jest to wniosek grupy posłów zaskarżający nowelizację Karty Nauczyciela w zakresie art. 42 ust. 2 pkt 2 Karty Nauczyciela. Zarzuca się Karcie Nauczyciela naruszenie takich wzorców konstytucyjnych jak art. 24 konstytucji, w którym mówi się, że praca jest pod ochroną i nadzorem państwa, oraz art. 2, czyli zasady demokratycznego państwa prawnego w części realizującej zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PoselJerzyKozdron">W ocenie skarżących naruszona została zasada maksymalnego czasu pracy, wydłużając czas pracy nauczycieli z 40 do 42 godzin tygodniowo, jak również zostały naruszone zasady dotyczące wynagradzania pracy.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PoselJerzyKozdron">Ustrojodawca w konstytucji uregulował kwestie minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz maksymalnego czasu pracy, których nie można przekroczyć. Te sprawy są pod kontrolą Trybunału i konstytucji. Natomiast w pozostałym zakresie jest to poddane ustrojodawcy. Ustrojodawca może je określać w zakresie regulacji ustawowych</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#PoselJerzyKozdron">Stoimy na stanowisku, że ta nowelizacja nie zmienia w żadnym zakresie tygodniowego wymiaru czasu pracy nauczyciela, która wynosi 40 godzin, ponieważ obok pensum dydaktycznego dodano jeszcze 2 godziny. Ewidencjonowane, ale niewchodzące w skład pensum, tylko do dyspozycji szkoły poświęcone na pracę indywidualną z uczniami i na zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. W związku z tym uważamy, że przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Sprawa była przedmiotem dyskusji na posiedzeniu podkomisji, więc to stanowisko jest znane dokładnie.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 21/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 9 głosach za, 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Jednak dla porządku chcę powiedzieć jedno zdanie. Na posiedzeniu podkomisji szeroko o tym mówiliśmy, ale jakkolwiek my uważamy, że problemu konstytucyjnego tutaj nie ma, to na podstawie telefonów i zasięgania wiedzy, jak w praktyce ten przepis funkcjonuje, potwierdzamy, że problemy życiowe się zdarzają.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Na posiedzeniu podkomisji staraliśmy się to rozdzielić i wytłumaczyć, że posłowie w ramach i swojej funkcji kontrolnej, i możliwości związanych z wykonywaniem mandatu mają takie interwencyjne możliwości, żeby te przepisy należycie interpretować. To znaczy, żeby one były interpretowane w zgodzie z 40-godzinną normą tygodniową pracy, ponieważ niektórzy dyrektorzy, a nawet instytucje publiczne, przyjmują nieco inną wykładnię, która jest całkowicie contra konstytucji.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">My potwierdzamy realny problem. Nie wiem, czy to jest masowa sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselJerzyKozdron">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 21/10.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku dziennego – sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Do Komisji i do mnie jako przewodniczącego przyszło wiele pism związanych z naszym stanowiskiem w sprawach zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. K 8/10 i P 32/10. To są pisma, które generalnie nawołują pana marszałka i naszą Komisję do zmiany stanowiska w sprawach ogrodów działkowych.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego wniósł o uznanie niektórych przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych za niezgodne z konstytucją. Stanowisko Sejmu zostało przyjęte przez Komisję i przez pana marszałka zostało wysłane do Trybunału Konstytucyjnego. A więc organem, który może dokonać jakiejkolwiek korekty jest Marszałek Sejmu. I tylko Marszałek Sejmu może nakazać swojemu pełnomocnikowi przedstawienie takiego a nie innego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">W piśmie Polskiego Związku Działkowców jest jeszcze jeden wniosek mówiący o tym, że pan poseł Andrzej Dera i pan poseł Stanisław Pięta nie powinni być przedstawicielami Sejmu w tej sprawie, ponieważ oni na posiedzeniu Komisji powiedzieli, że te przepisy są niezgodne z konstytucją i poparli ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jest także taki zarzut, że „pan poseł Andrzej Dera, będąc wcześniej w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie wniosku Rady Miasta Wrocław i reprezentując Sejm, przeistoczył się w przedstawiciela wnioskodawców”.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pan poseł Dera reprezentował w Trybunale stanowisko, które było zbieżne ze stanowiskiem wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselAndrzejDera">Komisja uznała, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z konstytucją i takie samo stanowisko przyjęła Rada Miasta Wrocławia. Więc stałem się, według działkowców, rzecznikiem Rady Wrocławia.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">To wskazuje na pewne niezrozumienie ról procesowych. Tym niemniej proszę, aby pan poseł Dera ustosunkował się do tego wniosku, który jest wnioskiem do Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselAndrzejDera">Polski Związek Działkowców broni zgodności ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z konstytucją i obecnie toczy polemikę. To jest takie obszerne pismo, które zawiera stanowisko Polskiego Związku Działkowców w sprawie zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PoselAndrzejDera">My jako posłowie, czego w tym gronie nie muszę tłumaczyć, jesteśmy zobowiązani do reprezentowani stanowiska Komisji, nie własnego, tylko stanowiska przyjętego przez Komisję. Komisja przyjmuje stanowisko, którego propozycję opracowało Biuro Analiz Sejmowych. Obowiązkiem każdego posła występującego przed Trybunałem Konstytucyjnym jest przedstawienie go jak najlepiej potrafi.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PoselAndrzejDera">Czasami w sprawach wywołujących duże napięcia społeczne – np. w sprawie spółdzielni mieszkaniowych, w sprawie ogrodów działkowych – kiedy my uzasadniamy, że wskazane przepisy są niezgodne z konstytucja, to przez słuchaczy rozpraw w Trybunale Konstytucyjnym, którzy reprezentują jedną z tych stron, jesteśmy traktowani jako ci, którzy reprezentują nie Sejm, tylko wnioskodawców, jakby nie rozumiejąc istoty sporu zawisłego przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PoselAndrzejDera">Mówię to do protokołu, ponieważ te zarzuty dotyczą między innymi odczytywania protokołów z posiedzeń Komisji Ustawodawczej. Więc mówię o tym wyraźnie, żeby każdy mógł sobie przeczytać, jaka jest rola parlamentarzysty przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PoselAndrzejDera">A to, że zgłosiłem się na ochotnika, mam nadzieję, że nie będzie mi poczytane kiedyś jako wymiar kary wymierzonej przez Polski Związek Działkowców, ponieważ wynikało tylko z faktu, że znam tę materię. Kwestia ogrodów działkowych w Trybunale ciągnie się już kilka lat. Kilka przepisów było już zaskarżonych i uchylonych, a ta organizacja nie przyjmuje tego do wiadomości i nie kieruje się wyrokami Trybunału, nie literą prawa, tylko zasadą słuszności.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PoselAndrzejDera">Według Polskiego Związku Działkowców zasada słuszności przewyższa wszystkie inne zasady, które w państwie prawa powinny obowiązywać. Ja osobiście będę przedstawiać, sądzę, że pan poseł Stanisław Pięta również, stanowisko, które zostało przyjęte przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Materiał jest bardzo obszerny, w szczególności jest tutaj obszerna analiza prawna stanowiska zaprezentowanego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i naszego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselAndrzejDera">To jest analiza tylko stanowiska Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, przy czym to jest polemika prawników z wnioskiem prezesa.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Materiał jest w sekretariacie Komisji, proszę się z nim zapoznać. Oczywiście, decyzja o ewentualnej zmianie czy o tym, kto będzie reprezentował Sejm w Trybunale Konstytucyjnym, należy do Marszałka Sejmu. Niemniej ze względu na obszerność tego materiału, bo są i inne pisma, choć są podobnej treści, proszę o zapoznanie się z nimi i wrócimy do tego tematu na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselJerzyKozdron">Panie przewodniczący chciałbym, abyśmy sobie takimi pismami specjalnie głowy nie zawracali. Pan przewodniczący i prezydium Komisji jest od tego, aby przeanalizować pismo kierowane do Komisji. Jeżeli pan przewodniczący widzi, że w piśmie w istocie rzeczy jest polemika ze stanowiskiem prezentowanym przez posła lub stanowiskiem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, to nie jest to przesłanka uzasadniająca wyłączenie posła od udziału w tej sprawie. Musiałyby być podniesione konkretne zarzuty braku podstawowej bezstronności ze strony posła.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PoselJerzyKozdron">Oczywiście, poseł nie ma obowiązku być kompletnie bezstronnym i wyjałowionym. On ma swoje poglądy, które przed Trybunałem Konstytucyjnym prezentuje. Gdyby mu ktoś zarzucił, że był interesowny, że miał coś na uwadze, wtedy moglibyśmy to rozważać, ale jeżeli to jest tylko zarzut, że nie jest wyjałowiony od wyostrzonego patrzenia na przepisy prawa, to w żadnym razie nie jest to przesłanka do wyłączania, i w ogóle podejmowania dyskusji, bo to jest strata czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselAndrzejDera">Jeszcze słowo, żeby pokazać całe pole konfliktu. Z jednej strony są pisma Polskiego Związku Działkowców polemizujące z wnioskiem do Trybunału, mówiące o niezgodności, zadające pytanie, dlaczego Komisja podjęła takie stanowisko, skoro wszystkie te przepisy są zgodne z konstytucją, bo przecież prezydent to kiedyś podpisał, ustawa przechodziła przez Biuro Legislacyjne, przechodziła przez trzy czytania. Takie są argumenty.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PoselAndrzejDera">Ale z drugiej strony mamy organizacje, które mówią, jak śmieliśmy podjąć stanowisko, w którym uznajemy, że któreś ze wskazanych przepisów są zgodne z konstytucja. Więc mamy tu ewidentny spór. Zawsze w przypadku takich ewidentnych sporów powinniśmy się dystansować i przedstawiać takie stanowisko, jakie przyjęła Komisja. Dlatego proponuję na tym zakończyć dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jeszcze jeden komunikat. Do Komisji wpłynęła informacja o projekcie planu pracy Najwyższej Izby Kontroli. Materiał jest do wglądu w sekretariacie Komisji. Proszę o zgłoszenie uwag do końca następnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>