text_structure.xml 38.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Witam państwa posłów oraz naszych gości: pana Mariana Liwę, zastępcę Głównego Inspektora Pracy wraz ze współpracownikami z Państwowej Inspekcji Pracy, panią Małgorzatę Kurowską, naczelnik wydziału w Departamencie Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz pana Marka Trosińskiego wicedyrektora Departamentu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia w Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">W dniu dzisiejszym porządek obrad składa się z trzech punktów: rozpatrzenia informacji Państwowej Inspekcji Pracy dotyczącej wyników działalności kontrolnej PIP związanej z realizacją obowiązków wynikających z rozporządzenia Rady Ministrów z 1 lipca 2009 roku w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, przedstawienia przez głównego inspektora pracy informacji na temat skarg i wniosków kierowanych do PIP w 2010 roku oraz ze spraw bieżących.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Czy do porządku są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Czy mają państwo uwagi do protokołów wyłożonych w sekretariacie Komisji? Nie widzę zgłoszeń, a więc rozumiem, że protokoły zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Przystępujemy do realizacji porządku posiedzenia. Proszę głównego inspektora pracy o wprowadzenie do dostarczonych nam materiałów związanych z punktem pierwszym .</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Nie będę powielał treści materiałów, które państwo otrzymali, podkreślę natomiast kilka ważnych elementów z dziedziny, o której mowa. I tak postępowanie powypadkowe ma bardzo duże znaczenie nie tylko dla ustalenia prawa do świadczeń w postępowaniu wewnątrz zakładu pracy, ale także – co jest równie ważne – dla podjęcia w jego wyniku działań zmierzających do niedopuszczenia w przyszłości do powstania wypadków w wyniku tych samych okoliczności taktycznych. Służą temu wnioski zespołu powypadkowego, które pracodawca powinien realizować, podejmując określone działania organizacyjne oraz działania osobowe wobec winnych zaistnienia wypadku.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Aktem normatywnym regulującym tę sprawę jest rozporządzenie Rady Ministrów z 1 lipca 2009 roku w prawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy. Jest to przepis wykonawczy do Kodeksu pracy i obwiązuje wszędzie tam, gdzie w sposób wyraźny nie został uchylony innym aktem normatywnym. Wskazuje on na dużą wagę postępowania powypadkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">W ramach kontroli inspektorzy pracy dokonali oceny 7569 dokumentacji powypadkowych w 2415 zakładach, z który zdecydowana większość to zakłady należące do sektora prywatnego, najczęściej zakłady zaliczane do małych, zatrudniające do 49 pracowników. Dlaczego takie zakłady były przede wszystkim kontrolowane? Dlatego, że branże, do których należą, stanowiły największe zagrożenie, i tam też odnotowano najwięcej nieprawidłowości. Zakłady te należały do takich branż, jak: przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, handel i naprawy, transport i gospodarka magazynowa. Nieprawidłowości odzwierciedlają znaczne naruszenia przepisów w zakresie postępowania powypadkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Wyniki kontroli wskazują, że najwięcej nieprawidłowości – podobnie jak w latach ubiegłych – pojawiło się w wymienionym zakresie. Najczęściej zaś występowały w zakładach małych, zatrudniających do 50 pracowników, i polegały na przystępowaniu do badania wypadku z nieuzasadnioną zwłoką, a obowiązuje przecież niezwłoczność postępowania, co wyraźnie mówią przepisy; na zaniechaniu oględzin miejsca wypadku, co rzutowało na jakość postępowania dowodowego; na ustaleniu tylko okoliczności wypadku, bez uwzględnienia przyczyn; na niewskazaniu w protokole powypadkowym naruszonych przez pracodawcę przepisów prawa pracy, w tym przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a to przecież rzutuje na winę pracodawcy; na ustaleniu wniosków profilaktycznych nieadekwatnych do przyczyn wypadku; na niepodjęciu działań prewencyjnych, które zapobiegałby powstawaniu podobnych wypadków w przyszłości. Niedbałość procedury mającej na celu ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku powoduje w konsekwencji powtarzalność wypadków w związku z brakiem działań profilaktycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Wyniki kontroli w zakresie przestrzegania przez pracodawców postanowień przepisów prawa dotyczących rejestracji i zgłaszania do GUS wypadków przy pracy wskazują – podobnie jak w latach ubiegłych – zaniedbania polegające na braku rejestrów i nieprawidłowo prowadzonej dokumentacji. Stwierdzano też brak statystycznych kart wypadku. Obowiązek sporządzenia tej dokumentacji spoczywa na pracodawcy, który odpowiada za jego niedopełnienie. To, że obowiązek ten bywa niedopełniany przez specjalistów do sprawa bezpieczeństwa i higieny pracy, którzy w istocie czynności te wykonują, nie zwalnia pracodawców od odpowiedzialności. Dlatego też orzecznictwo sądu administracyjnego, uwzględniając ten stan rzeczy, obliguje do tworzenia służby wewnątrz zakładu pracy – z materiału wynika bowiem, iż wspomniane zaniechania obowiązków występowały ze strony specjalistów spoza zakładu – dając w ten sposób niejako priorytet etatowej służbie bhp do realizacji określonych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Z czego wynikały nieprawidłowości? W ocenie inspektorów pracy przede wszystkim z braku wiedzy dotyczącej wypadkoznawstwa, zarówno u pracodawców, jak i pracowników, a także u służby bezpieczeństwa pracy i innych członków zespołu powypadkowego, jak np. społecznego inspektora pracy bądź innej osoby wyznaczonej do składu zespołu w sytuacji, gdy w zakładzie nie funkcjonuje społeczna inspekcja pracy. Należy dodać, że osoby z zewnątrz nie wykazywały niekiedy dostatecznej wiedzy i dbałości o jakość protokołu powypadkowego. Zauważaliśmy także brak odpowiednich szkoleń członków zespołu powypadkowego, brak niezbędnych konsultacji w sytuacji, gdy sprawa była złożona i wymagała konsultacji ze specjalistami. Niekiedy występowała ponadto ze strony pracodawców presja, jeśli chodzi o treść ustaleń powypadkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Od dłuższego czasu zauważamy niedostatki w zakresie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników, osób kierujących, pracodawców. Problem ten zgłaszaliśmy bodajże i na forum tej Komisji, na pewno zaś w gronie Rady Ochrony Pracy, podnosiliśmy go również w Komisji Trójstronnej, niemniej jednak nie znalazła akceptacji myśl, by wprowadzić w tym zakresie jakieś formy certyfikatu dla firm szkolących pracowników, jak też pewne formy kontroli przebiegu procesu szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">W wyniku przeprowadzonych kontroli inspektorzy pracy zastosowali środki prawne w postaci 154 decyzji, 1638 wystąpień, 7 wniosków o ukaranie, nałożyliśmy 53 mandaty i zastosowaliśmy 23 środki wychowawcze.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Wyniki kontroli przeprowadzonych w roku 2010 wskazują, iż nie nastąpiła poprawa w zakresie struktury nieprawidłowości, jak też częstotliwości ich występowania. Wielu pracodawców nadal traktuje ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku, sporządzenie dokumentacji jako zło konieczne, nie wynikając w sedno sprawy, nie analizując znaczenia, jakie mają ustalenia oraz dokumentacja.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Jak wynika z naszych dotychczasowych prezentacji, dokonywanych podczas poprzednich posiedzeń Komisji, bardzo często stwierdzamy, że sytuacja w zakładach pracy w zakresie praworządności w stosunkach pracy jest niezadowalająca, że istnieje w tym obszarze wiele zła, że sytuacja znacznie odbiega od tego, czego byśmy oczekiwali. Być może więc mogą sobie państwo wyrabiać negatywny pogląd co do stanu owej praworządności i efektów naszych działań. Chciałbym jednak zwrócić uwagę członków wysokiej Komisji, iż kontrole, które realizujemy, dotyczą coraz to nowych zakładów pracy, typowanych do kontroli na podstawie naszej wiedzy, z której wynika, że źle się w nich dzieje. Działania w tych zakładach, które były kontrolowane i w których zastosowano środki prawne, przyniosły efekty, i tam sytuacja poprawiła się. Niemniej wielu pracodawców nie wykazuje należytej świadomości prawnej w zakresie wywiązywania się z obowiązków, które nakładają na nich przepisy Kodeksu pracy, konstytucji w obszarze zapewnienia bezpiecznych warunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">W końcowej części naszej informacji przedstawiamy propozycje legislacyjne, wskazując na potrzebę nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy poprzez uzupełnienie określonego przepisu – chodzi o datę wysłania do urzędu statystycznego karty wypadku i jej części uzupełniającej. Zauważamy także potrzebę zmiany przepisu par. 2 rozporządzenia poprzez wprowadzenie zapisu mówiącego o tym, że jeśli skutki zdrowotne wypadku ujawniły się u pracownika w okresie późniejszym, jest on obowiązany do niezwłocznego powiadomienia o tym przełożonego. Im uczyni to później, tym bardziej okoliczności faktyczne ulegają zatarciu. Dostrzegamy również potrzebę nowelizacji rozporządzenia ministra pracy w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy poprzez wprowadzenie obowiązku dokonywania ponownej oceny ryzyka zawodowego na stanowisku, na którym nastąpił wypadek. Ta ponowna ocena ryzyka wiąże się z nowym stanem faktycznym, który spowodował wypadek i dlatego też uważamy, że trzeba się przyjrzeć ryzyku, bezpieczeństwu na danym stanowisku, by podjąć odpowiednie działania zmierzające do eliminacji ryzyka bądź jego zmniejszenia za pomocą określonych możliwości zakładu pracy, wynikających ze zdobyczy nauki i techniki, gdy całkowita eliminacja nie jest możliwa.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję za przedstawienie materiału. Czy są do pana ministra pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Przechodzimy do punktu drugiego, czyli do przedstawienia przez głównego inspektora pracy informacji na temat skarg i wniosków kierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Panie przewodniczący, bardzo bym prosił o wyrażenie zgody na przedstawienie tego tematu przez panią Genowefę Ferenc, kierownik Sekcji Kontroli Wewnętrznej PIP.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pani kierownik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo. Mam zaszczyt przedstawić informację na temat skarg i wniosków kierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy w 2010 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Rozpatrywanie skarg i wniosków, które trafiają do Państwowej Inspekcji Pracy jako organu nadzoru i kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy stanowi znaczącą część działalności kontrolnej inspektorów, w której wyniku dochodzi do poprawy warunków pracy oraz wzrostu poziomu przestrzegania przez pracodawców przepisów prawa pracy. W 2010 roku do Inspekcji wpłynęło 42.691 skarg, z których 63 proc. było zasadnych bądź częściowo zasadnych. Odnotowujemy znaczny wzrost wpływających skarg, przy czym w roku 2010 nastąpił nie tylko wzrost liczby skarg – o 22 proc. w stosunku do roku 2009 – ale i wzrost liczby problemów w nich podniesionych – ok. 17 proc. w porównaniu z rokiem 2009.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Na wzrost liczby składanych skarg ma wpływ również prowadzona przez PIP działalność popularyzatorska oraz promocyjna, służąca zwiększaniu świadomości pracowników w zakresie prawa pracy, bezpiecznych i higienicznych warunków pracy i uprawnień pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Podmioty najczęściej składające w 2010 roku skargi to pracownicy i byli pracownicy, nie pozostający już w stosunku pracy z danym pracodawcą. Zauważyć trzeba ponadto, że w porównaniu z rokiem 2009 nastąpił wyraźny wzrost liczby skarg anonimowych – o 69 proc. To zjawisko niepokojące, gdyż świadczyć może o obawie przed utratą pracy przez osoby wnoszące skargi.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Podobnie jak w latach poprzednich, największa liczba skarg dotyczyła małych zakładów, zatrudniających do 9 pracowników, najmniej zaś skarg pochodzi z zakładów zatrudniających 250 i więcej osób. Struktura skarg wskazuje, że trzy czwarte z nich dotyczy dwóch grup zakładów, czyli od 0 do 9 pracowników oraz od 10 do 49 zatrudnionych. Tych dwóch grup dotyczy 74 proc. skarg.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">W roku 2010, podobnie jak w latach ubiegłych, dominującym problemem wśród zgłaszanych w skargach były nieprawidłowości związane z wynagrodzeniem za pracę i innymi świadczeniami pieniężnymi wynikającymi ze stosunku pracy. Odsetek tych problemów stanowił w omawianym czasie 37 proc. ogólnej liczby problemów zgłaszanych w skargach. Tę grupę skarg należy zaliczyć do szczególnie wrażliwej i uciążliwej dla skarżących sfery, ma bowiem bezpośredni wpływ nie tylko na bieżące życie pracownika, ale też jego rodziny. Trudno żyć normalnie, jeśli przez dwa, trzy miesiące nie otrzymuje się wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Zwrócić należy uwagę na znaczny wzrost liczby skarg dotyczących warunków pracy. Skargi dotyczące tej grupy spraw to 20 proc. wszystkich skarg. Tak znaczący wzrost skarg w tej grupie to efekt postanowień ustawy o emeryturach pomostowych, ponieważ zgodnie z nią – i tu cytat – „w przypadku umieszczenia w ewidencji pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, za których jest przewidziany obowiązek opłacania składek na Fundusz Emerytur Pomostowych, pracownikowi przysługuje skarga do Państwowej Inspekcji Pracy”. Stąd też widoczny wzrost liczby tych skarg. Od 2008 roku nastąpiło prawie podwojenie skarg w tej grupie. Zaznaczyć należy, iż rozpatrywanie skarg z tej grupy jest bardzo pracochłonne, wymaga bowiem wydania dla każdego pracownika skarżącego oddzielnej decyzji, a często kończącej się w sądzie, gdyż pracodawca nie zgadza się z decyzją niekorzystną dla siebie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Pozostałe grupy problemów pojawiających się najczęściej w skargach to: nieprawidłowości z zakresu nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy – 19 proc. ogólnej liczby problemów, czas pracy – 11 proc., legalność zatrudnienia – 3 proc., urlopy wypoczynkowe – 2 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Efektem wniesionych w roku 2010 skarg do jednostek organizacyjnych Państwowej Inspekcji Pracy było przeprowadzenie 29.335 kontroli, co stanowi jedną trzecią wszystkich kontroli prowadzonych przez Inspekcję. Z liczb tych widać, z jak ważnym problemem ma PIP do czynienia, trudnym do zaplanowania.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">W 2010 roku inspektorzy pracy, mając na celu usunięcie naruszeń przepisów prawa pracy stwierdzonych podczas badania skarg skierowali do pracodawców ponad 87 tys. decyzji administracyjnych oraz ponad 150 tys. wniosków zawartych w wystąpieniach. Nałożyli na sprawców wykroczeń przeciwko prawom pracownika 9 tys. grzywien w drodze mandatu karnego na sumę ponad 11 mln zł, czyli wspomogli nieco budżet państwa, szkoda, że z takie przyczyny. Do sądów skierowali ponad 2.600 wniosków o ukaranie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Przy omawianiu tematu skarg wspomnieć trzeba również o skargach na działalność inspektorów pracy. W roku 2010 rozpatrzono ich 702, przy czym odsetek skarg zasadnych stanowił 4 proc. Zdecydowana większość skarg została wniesiona przez pracowników lub byłych pracowników oraz pracodawców niezadowolonych z wyników przeprowadzonych kontroli. Skarżący często kwestionowali ustalenia inspektorów pracy, zwłaszcza gdy nie odpowiadały ich oczekiwaniom. W wielu wypadkach wnosili o interwencje w zakresie przekraczającym kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy. Zarzuty podnoszone w skargach na inspektorów są szczegółowo rozpatrywane, a wynikające z analizy wnioski wykorzystywano w bieżącej działalności, czego efektem jest spadek w roku 2010 liczby skarg na inspektorów o 15 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni pastwo. Podsumowując, stwierdzić należy, iż analiza danych przedstawiona w informacji wskazuje nie tylko na wzrost liczby skarg wnoszonych do organów PIP, ale także na znaczący wzrost liczby problemów w nich podejmowanych. Niepokoić winien fakt, że największa liczba problemów zawartych w skargach nadal dotyczyła, podobnie jak w latach ubiegłych, kwestii wynagrodzenia za pracę oraz innych świadczeń pieniężnych ze stosunku pracy. Warto przypomnieć, że łączna kwota wynagrodzeń za pracę wyegzekwowana przez inspektorów PIP w związku z kontrolami skargowymi wyniosła na dzień 24 lutego 2011 roku ponad 95 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Mimo konsekwentnie prowadzonych czynności kontrolnych, nagłaśniania ich wyników w środkach masowego przekazu w dalszym ciągu stanu praworządności w stosunkach pracy nie można uznać za zadowalający.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KierownikSekcjiKontroliWewnetrznejPanstwowejInspekcjiPracyGenowefaFerenc">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję za bardzo sprawne i przejrzyste przedstawienie wyników prac związanych z analizą skarg.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Proszę, pan przewodniczący, a następnie pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMiroslawSekula">Dziękuję. Mam pytanie dotyczące struktury złożonych skarg. Na str. 5 i zamieszczony został, opatrzony tytułem „Struktura pochodzenia skarg”, wykres, w którym grupę największą stanowią pracownicy i byli pracownicy. Wspomniała pani, że zmniejszająca się liczba tych skarg może wynikać z obawy pracowników przed skarżeniem pracodawcy. Czy w owej grupie są państwo w stanie wyróżnić pracowników, którzy są zatrudnieni oraz tych, którzy zostali w jakiś sposób pozbawieni pracy bądź też z niej odeszli? Uwaga bowiem wygłoszona przez panią dotyczy w zasadzie tylko aktualnie zatrudnionych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanReliga">Dziękuję bardzo. Chcę podnieść temat niezwykle istotny. Otóż do mojego biura poselskiego wpłynęły dwie skargi od ludzi, którzy wskutek likwidacji zakładu odeszli z niego, nie otrzymując za ostatni rok wynagrodzenia. Nie można wyegzekwować orzeczeń sądu w tej sprawie, nie można wyegzekwować wypłaty zaległych wynagrodzeń. To woła o pomstę do nieba. Mamy prawo pisane palcem na wodzie, tak nieskuteczne, że można powiedzieć, iż jesteśmy państwem prawników, a nie państwem prawa. Cóż to bowiem za prawo, które nie pozwala skrzywdzonemu pracownikowi, przez rok pracującemu za darmo, odzyskać pieniędzy? To temat, nad którym należałoby usiąść i zapłakać. Jeżeli chcemy być państwem cywilizowanym i państwem prawa, do czego przecież zmierzamy, to takie sytuacje nie mogą się zdarzać. Pracodawca tych wspomnianych przez mnie ludzi wyrejestrował firmę, przepisał ją na członków rodziny. A pokrzywdzeni, mimo prawomocnego wyroku, nie mogą pieniędzy otrzymać. Komornik twierdzi, że nie ma z czego ściągnąć należności.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJanReliga">Podnoszę ten temat, gdyż praktyka taka staje się nagminna. Pani kierownik zaznaczyła, że liczba skarg w podobnych sprawach wzrasta. Pojawia się więc nowy problem, wobec którego nie możemy zachować obojętności czy też starać się o niezauważanie go. Musimy się tym tematem zająć, bo nie można pozwolić na to, by skrzywdzony pracownik został sam ze swym problemem. Nie wolno do tego dopuścić.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJanReliga">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Andrzej Kania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAndrzejKania">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Podniesiona tu była kwestia skarg anonimowych. Zdaję sobie sprawę, że Konstytucja Rzeczypospolitej – jak piszą państwo we wstępie do informacji – pozwala każdemu obywatelowi na składanie petycji, wniosków i skarg. „Pozwala obywatelowi”. Można założyć, że ten obywatel nie powinien być anonimowy. Piszą państwo w swoim raporcie, że liczba skarg anonimowych w roku 2010 wzrosła aż o 69 proc. w stosunku do roku 2009. Wysuwają państwo też wniosek – a ja pytam, na jakiej podstawie – że anonimowość tych skarg wynika z obaw pracowników zgłaszających naruszenie przepisów prawnych. Mam więc pytanie, czy państwo w Inspekcji wszystkie te anonimowe skargi bardzo dokładnie sprawdzili i w efekcie tego postawili wniosek, że w grę wchodzi obawa o sprawy pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselAndrzejKania">Niejednokrotnie na forum naszej Komisji podkreślałem, że byłem przedsiębiorcą przez 20 lat, do czasu, gdy obywatele powierzyli mi sprawowanie zaszczytnej funkcji posła Rzeczypospolitej. Z doświadczenia wiem, że skargi anonimowe wynikają z różnego rodzaju konfliktów międzyludzkich w małym tylko stopniu dotyczących praw pracowniczych. Dlatego też prosiłbym o wyjaśnienie. W Polsce, bodaj w roku 1989, na styku ustroju, gdy przeżywaliśmy zmiany ustrojowe, ale także zmiany w podejściu do państwa, do prawa, do normalności, wzorem zachodnich cywilizacji, które pokazały nam normalne stosunki, zarządzono, że wszystkie skargi anonimowe wyrzucamy do kosza. Wszystkie. Chciałbym więc dziś zapytać, i poddać tę kwestię pod rozwagę, czy nie powinniśmy w dobie budowy państwa obywatelskiego, w dobie odpowiedzialności także za pisanie skarg, wrócić do tego rozwiązania. Skargi piszą niekiedy ludzie, którzy nie mają odwagi, a czasem i argumentów. Piszą je z różnych prozaicznych przyczyn, jak powiedziałem, bardzo często z powodu konfliktów międzyludzkich nie związanych z wykonywaną pracą. Czy nie powinniśmy powrócić więc do poprzedniego rozwiązania? Nie oczekuję odpowiedzi od nikogo. Poddaję po prostu tę sprawę pod rozwagę państwa. Może warto wrócić do rozwiązania obowiązującego wówczas, gdy zaczęliśmy budować państwo obywatelskie, a wszystkie skargi anonimowe lądowały w koszu. Wiem, że sądy w Polsce nie rozpatrują skarg anonimowych. Dlaczego więc nie wrócić do idei, w myśl której – tak, jak pozwala nam konstytucja – można pisać skargi, ale też brać za nie odpowiedzialność?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselAndrzejKania">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Proszę, pan poseł Robert Telus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselRobertTelus">Dziękuję. Do zabrania głosu sprowokowała mnie wypowiedź przedmówcy. Mam w podniesionej sprawie zdanie odmienne. Rozumiem, że wiele anonimowych skarg spowodowanych jest sprawami osobistymi, konfliktem osobistym z pracodawcą, ale jeśli pracodawca dobrze prowadzi firmę i wszystkie sprawy ma uregulowane, to żadnej skargi się nie boi. Jeżeli nawet przyjadą inspektorzy i przeprowadzą kontrolę, to nie znajdą powodów do ukarania go.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselRobertTelus">Z mojego biura również znam przykłady ludzi skarżących się na pracodawcę, skargi dotyczą niekiedy spraw bardzo poważnych, jak np. niepłacenia ZUS; skarg jest mnóstwo. Kiedy jednak przychodzi do konstatacji, że powinni rzecz opisać i wystąpić oficjalnie ze skargą, boją się to uczynić. Doczekaliśmy czasów, w których pracodawca jest panem sytuacji, gdyż panuje wielkie bezrobocie, ludzie, o których mówię, często są jednymi żywicielami rodziny, a więc tym bardziej boją się utraty pracy. To dla nich sprawa: żyć albo nie żyć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselRobertTelus">Może pomyślmy więc nad uchwaleniem takiego prawa, które zapewni bezpieczeństwo ludziom, którzy podpiszą się pod skargą. Jeżeli jednak poszlibyśmy tropem zaproponowanym przez pana posła, zmierzającym w kierunku tego, by w ogóle nie rozpatrywać skarg anonimowych, to byłoby w tym momencie nierozważne. Oczywiście, ja też jestem zdania, że skargi powinny być podpisane, ale w chwili gdy panem sytuacji jest pracodawca, nie śpieszyłbym się z wprowadzeniem takiego rozwiązania. Panem jest bowiem i pracodawca duży i mały. Bywa, że jeśli pracownik wygra sprawę w sądzie i zostaje przywrócony do pracy, to i tak ją traci, czasem nawet odchodzi z niej sam, bo jest w zakładzie nękany.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselRobertTelus">Anonimowe skargi to na pewno problem, ale jestem przeciwny temu, by w tym momencie ich nie rozpatrywać.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselRobertTelus">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Proszę, pani poseł Jadwiga Wiśniewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJadwigaWisniewska">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Z całą pewnością należy zauważyć, że zmienia się stosunek osób kontrolujących wobec pracodawców. Inspektorzy w kontaktach z pracodawcami nie są już tak bardzo ukierunkowani na to, by wyszukać cokolwiek złego w przedsiębiorstwie i „dołożyć” pracodawcy. Ze zmiany tej bardzo się cieszę, bo sama, pełniąc funkcję, byłam kontrolowana przez Państwową Inspekcję Pracy, i też miałam okazję obserwować jak zmienia się stosunek do kontrolowanego podmiotu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselJadwigaWisniewska">Chciałabym też zwrócić uwagę na to, że bardzo często – i tu mój przedmówca ma rację –anonimowe skargi ranią i niesłusznie oskarżają wiele osób, powodując znaczne nieprzyjemności. Biorę jednak pod uwagę i to, że wielekroć osoby posługujące się anonimową skargą czynią tak w trosce o swą przyszłość. Osoba bowiem podpisująca się z imienia i nazwiska pod skargą na lokalnym rynku pracy jest po części „spalona”, gdyż nikt nie chce zatrudniać osoby, której przypięto łatkę donosiciela. Dlatego też cieszę się, że Państwowa Inspekcja Pracy reaguje również na informacje telefoniczne. Mamy już regulację mówiącą, że badanie legalności zatrudnienia musi być poprzedzone informacją, że taka kontrola będzie przeprowadzona. Nie możemy więc wpadać na takie chore pomysły, ale powinniśmy raczej zachować umiar.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselJadwigaWisniewska">Zgadzam się ze słowami pana posła Roberta Telusa, gdyż rynek pracy rzeczywiście bardzo się kurczy i ludzie tak boją się utraty środków do życia, że gotowi są pracować w szarej strefie, bez ubezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselJadwigaWisniewska">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy są kolejni chętni do zabrania głosu? Nie ma. Bardzo więc proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Odpowiadając panu posłowi Mirosławowi Sekule, pragnę poinformować, że nie rozdzielamy skarg według tego, czy pochodzą od pracowników aktualnych czy też byłych. Mamy natomiast wyodrębnione skargi napływające od innych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">W nawiązaniu do drugiej uwagi powiem, że zdarzają się sytuacje, w których działania Państwowej Inspekcji Pracy nakazujące w formie decyzji administracyjnej wypłatę wynagrodzenia i wszczęcia z tego powodu egzekucji są nieefektywne, ponieważ w grę wchodzi likwidacja zakładu bądź jego upadłość. Są wówczas wszczynane inne procedury, pozostające poza Inspekcją, a pracownik, który ma problemy, może ewentualnie uzyskać pewne świadczenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Nie są one duże, niemniej doraźnie w jakimś stopniu mogą zaspokajać potrzeby pracownika.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Jeśli chodzi o kwestię rozpatrywania anonimowych skarg, to jesteśmy jedyną instytucją w Polsce rozpatrującą skargi pracownicze w takim zakresie, w jakim to czynimy. Ludzie obawiają się postępowania sądowego, onieśmiela ich, a ponadto wiąże się z kosztami. Nie możemy więc wyłączyć się z rozpatrywania tych skarg, choć burzy nam to w pewnym sensie program działania, gdyż nasze moce przerobowe, które powinniśmy wykorzystać na realizację programu działania rocznego i długofalowego, musimy wykorzystywać na badanie skarg. Niemniej, biorąc pod uwagę dobro społeczne i działanie, które wynika z tego dla pracowników, podejmujemy te kontrole. Nie badamy wszystkich sytuacji, o których mowa w anonimach. Wszystkie skargi wnikliwie czytamy i jeśli z którejś wynika istnienie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia, dużych nieprawidłowości, traktujemy taki anonim jak skargę. W wypadku kwestii drobnych natomiast, np. o charakterze konfliktowym, przekazujemy te sprawy do okręgowych inspektoratów pracy, tak by inspektor w czasie pobytu w danym zakładzie uwzględnił treść anonimu i zwrócił uwagę na sygnalizowany problem.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dostrzegamy to zjawisko i staramy się brać pod uwagę interes zarówno pracodawcy, jak i pracownika, rozumiejąc, że ten ostatni zawsze jest stroną słabszą. Chcemy, żeby obiektywizm inspektora pracy był widoczny w każdej naszej działalności, gdyż Państwowa Inspekcja Pracy nie jest reprezentantem pracowników. Jest reprezentantem państwa, które ma na względzie praworządność w stosunkach pracy, zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejKania">Dziękuję. Chciałbym prosić o podanie liczby skarg anonimowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Proszę, panie inspektorze.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Jeśli pan poseł pozwoli, udzielimy odpowiedzi na piśmie. Mamy wykaz skarg anonimowych. Jak powiedziałem wcześniej, zapoznajemy się wnikliwie z treścią każdego z anonimów, a badamy sytuacje opisane przez te z nich, z których wynika określony stan faktyczny wskazujący na istnienie bezpośredniego zagrożenia czy też znaczne naruszenie prawa. Pozostałe przekazujemy do właściwych struktur terenowych, tak by będąc w danym zakładzie, inspektor pracy mógł zwrócić uwagę na sygnalizowany problem.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAndrzejKania">Bardzo więc proszę o przesłanie na piśmie specyfikacji liczbowej odnoszącej się do roku 2009 oraz 2010.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselAndrzejKania">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselRobertTelus">Ja również poproszę o taki wykaz, a jeśli to możliwe, również o to, żeby znalazły się tam także dane co do tego, ile z tych skarg zawierało informacje prawdziwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Pan minister mówił – o ile dobrze zrozumiałem – że Inspekcja jest jedyną instytucją rozpatrującą tak liczne anonimy, ale przecież urząd skarbowy z wielką lubością pławi się w morzu skarg anonimowych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Mówiłem, że jesteśmy jedyną instytucją rozpoznającą skargi z zakresu prawa pracy, pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">No tak. W urzędzie skarbowym wnikliwie rozpatrywane są skargi zawierające informacje typu, że sąsiad kupił samochód, a nie wiadomo, skąd miał na to pieniądze, i dobrze byłoby sprawdzić jego dochody. Nie jesteśmy zresztą wyjątkowi pod tym względem. Znam osoby, które prowadzą przedsiębiorstwa w krajach Europy zachodniej i wiem, że za cnotę obywatelską poczytuje się tam donoszenie na innych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Anonimowość skarg z pewnością wynika u nas po części z lęku, a po części jest moim zdaniem spowodowana tym, że donoszenie jest w naszym społeczeństwie wciąż jeszcze uważane za działanie wstydliwe.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Czy do zaprezentowanego materiału mają państwo następne pytania? Nie widzę zgłoszeń. Ze swej więc strony chciałbym, nawiązując do wypowiedzi pani poseł Jadwigi Wiśniewskiej, która po raz pierwszy zwróciła na to uwagę na forum naszej Komisji, wyrazić przekonanie, że Państwowej Inspekcji Pracy należą się podziękowania za zmodyfikowany stosunek do podmiotów kontrolowanych. Spotykam się z coraz częstszym podkreślaniem przez pracodawców i przez pracowników, że działanie Inspekcji nie polega na tym, by przyłapać pracodawcę na wykroczeniu i zamknąć zakład, ukarać pracodawcę, pozwalniać zatrudnionych, a następnie sycić się sukcesem. Stosunek do kontrolowanych zmienia się na korzyść, i zapewne dzięki temu wzrasta poziom profesjonalizmu i u pracowników, i u pracodawców. Często przedstawiciele Inspekcji są też swoistymi mediatorami doprowadzającymi do porozumienia między pracownikami i pracodawcą, i wielka chwała się państwu za to należy. Dodać trzeba, że i inne inspekcje cieszą się zresztą coraz lepszą opinią, jak choćby Sanepid. Spotykamy się z sygnałami na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Czy w sprawach bieżących ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma chętnych.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszCzartoryski">Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>