text_structure.xml 26.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselBogdanBujak">Witam wszystkich. Stwierdzam, że jest kworum. Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Czy ktoś pragnie przedstawić uwagi do przedstawionego przeze mnie porządku obrad Komisji? Nikt nie zgłasza się. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła przedstawiony porządek obrad? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła przedstawiony porządek obrad. Przechodzimy do rozpatrywania porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWieslawWoda">Minister spraw wewnętrznych i administracji przesłał marszałkowi Sejmu doroczne sprawozdanie z realizacji w 2002 r. ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Marszałek Sejmu przesłał Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych sprawozdanie celem przygotowania projektu stanowiska. Bardzo obszerne, bo liczące 116 stron, sprawozdanie spełnia wymogi ustawy i daje pełny obraz skali sprzedaży nieruchomości cudzoziemcom. Sugeruję jednak, żeby następne sprawozdania były bardziej zwięzłe. Byłoby dobrze, gdyby w kolejnych sprawozdaniach nie powielano tych samych zwrotów i informacji na kolejnych stronach sprawozdania. W 2002 r. minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 2224 zezwolenia na nabycie przez cudzoziemców nieruchomości w Polsce. Zezwolenia te można podzielić na cztery grupy. Po pierwsze, minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 1595 zezwoleń na nabycie przez cudzoziemców nieruchomości o łącznej powierzchni 4884 ha, z czego 1223 zezwolenia na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 4781 ha przez osoby prawne oraz 372 zezwolenia na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 103 ha przez osoby fizyczne. Po drugie minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 109 zezwoleń na nabycie przez cudzoziemców nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni 411,7 ha. Po trzecie, minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 179 zezwoleń na nabycie lokali o łącznej powierzchni 149 tys. m kw. przez cudzoziemców. Po czwarte, wydał 450 zezwoleń na nabycie akcji i udziałów w spółkach będących właścicielami bądź użytkownikami wieczystymi nieruchomości o łącznej powierzchni 8922 ha. Pragnę zwrócić uwagę członków Komisji na czwartą grupę zezwoleń, ponieważ szacując powierzchnię nieruchomości sprzedanych cudzoziemcom, nie uwzględnia się tej formy zbycia nieruchomości. Mówię o tym, mając w pamięci głośną zimą 2002 r. sprawę przemysłowych tuczarni, które od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nabyły nieruchomości i prowadziły działalność hodowlaną z naruszeniem przepisów w zakresie ochrony środowiska. Okazało się później, że nabycie nieruchomości nie nastąpiło drogą kupna, lecz drogą nabycia akcji i udziałów. W 2002 r. minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 267 decyzji, w których odmówił udzielenia zezwolenia na nabycie nieruchomości przez cudzoziemców. Przyczyny wydania takich decyzji można podzielić na trzy grupy. Po pierwsze, wnioskodawcy nie byli w stanie wykazać trwałych i silnych związków z Polską, po drugie, brak dostatecznego materiału dowodowego, a po trzecie, negatywne stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi albo ministra obrony narodowej. Liczba zezwoleń wydanych w 2002 r. przez ministra spraw wewnętrznych i administracji na nabycie przez cudzoziemców nieruchomości wskazuje na istnienie tendencji wzrostowych. Należy powiedzieć, że w 2002 r. liczba wydanych zezwoleń jest wyższa o ok. 20 proc. niż w 2001 r. Cudzoziemcy oprócz nieruchomości nabywanych na podstawie zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji nabywali również nieruchomości, na nabycie których nie było potrzebne uzyskanie zezwolenia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWieslawWoda">W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi się rejestr nieruchomości nabytych przez cudzoziemców na podstawie zezwolenia oraz rejestr nieruchomości nabytych przez cudzoziemców bez zezwolenia. Nabycie niektórych nieruchomości przez cudzoziemców może zgodnie z ustawą o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nastąpić bez zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. W 2002 r. cudzoziemcy nabyli bez zezwolenia nieruchomości o łącznej powierzchni 17 ha. Badanie legalności zawartych aktów notarialnych wykazało, że 8 aktów notarialnych zostało zawartych z naruszeniem przepisów prawa. Kontrolę nad decyzjami administracyjnymi ministra spraw wewnętrznych i administracji pełni Naczelny Sąd Administracyjny. Minister spraw wewnętrznych i administracji zgodnie z przysługującym mu upoważnieniem wydał 63 promesy. Promesy wydawane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji wynikają z tego, że procedura wydawania zezwoleń jest skomplikowana i czasochłonna. Cudzoziemcy ubiegający się o wydanie zezwolenia na nabycie nieruchomości w Polsce składają wnioski o wydanie promesy. Największe zainteresowanie nieruchomościami przez cudzoziemców obserwuje się w województwie Mazowieckim, Wielkopolskim, Śląskim i Zachodniopomorskim. Jeżeli chodzi o narodowość cudzoziemców starających się o uzyskanie zezwolenia na nabycie nieruchomości, to większość stanowią Niemcy, którzy uzyskali 503 zezwolenia na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 1381 ha, Holendrzy, którzy uzyskali 301 zezwoleń na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 888 ha, Finowie, którzy uzyskali 22 zezwolenia na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 436 ha, Szwedzi, którzy uzyskali 83 zezwolenia na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 405 ha. Ciekawym zjawiskiem jest nabywanie nieruchomości przez Skandynawów, a zwłaszcza obywateli Finlandii. Jeżeli chodzi o nabywanie przez cudzoziemców nieruchomości rolnych, to należy powiedzieć, że minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 109 zezwoleń na nabycie nieruchomości o łącznej powierzchni 411 ha. W województwie śląskim cudzoziemcy nabyli 94 ha, w województwie wielkopolskim 66 ha, w województwie podlaskim 61 ha oraz w województwie zachodniopomorskim 54 ha. Nie do końca mogę zgodzić się z wyrażoną w sprawozdaniu opinią, jakoby przyczyny nielegalnego obrotu ziemią wynikały z nieznajomości polskiego prawa oraz różnorodności regulacji prawnych. Nie mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem, ponieważ Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało w różnych językach informatory, w których dokładnie przedstawiono procedury i obowiązujące prawo w tej materii. Każdy, kto chciał zapoznać się z przepisami prawa, mógł zapoznać się z nimi w informatorach. Nie przekonuje mnie również argument mówiący o różnorodności regulacji prawnych. Zwracam uwagę, że ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców jest jednym z najstarszych aktów prawnych obowiązujących w Polsce. Mimo licznych zmian wprowadzonych na przestrzeni ponad 80 lat do przepisów ustawy, można powiedzieć, że prawo w tej materii jest bardzo stabilne. Myślę, że należy powiedzieć wprost, że nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców z ominięciem przepisów prawa wynika z chęci ominięcia złożonej procedury uzyskania zezwolenia oraz prawdopodobnie uniknięcia opłat. Chcę powiedzieć, że stwierdzono w 2002 r. nieliczne przypadki nabywania nieruchomości przez cudzoziemców z ominięciem prawa, ale należy stwierdzić, że skala tego zjawiska nie jest znana.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWieslawWoda">Pragnę przypomnieć stanowisko Komisji wyrażone przy okazji rozpatrywania sprawozdania z realizacji w 2001 r. ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, analizując sprawozdanie za rok 2001, stwierdziła, że wyraża zaniepokojenie sygnałami o nielegalnym obrocie nieruchomościami z udziałem cudzoziemców. Myślę, że ta opinia Komisji jest wciąż aktualna. Procesy, które mają miejsce obecnie, świadczą o tym, że dochodzi do łamania przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. W drugim punkcie opinii Komisja zwróciła uwagę na brak instrumentów prawnych pozwalających rejestrować umowy dzierżawy i hipoteki na rzecz cudzoziemców. Ze wstydem przyznaję, że nie badałem, czy minister spraw wewnętrznych i administracji przedłożył do dnia 1 lipca 2002 r. stosowną informację, do czego został zobligowany przez Komisję. Wracając do sprawozdania, jeszcze raz chcę podkreślić, że spełnia ono wszystkie wymogi stawiane przed nim przez ustawę o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Jego lektura skłania jednak do pewnych refleksji. Sprawozdanie nie jest tajnym dokumentem, co powoduje, że z informacji, które w nim zawarto, mogą korzystać środki masowego przekazu. W gazecie "Rzeczpospolita" z dnia 22 kwietnia 2003 r. przeczytałem na przykład, że cudzoziemcy nie wykupują polskiej ziemi. W środkach masowego przekazu ocena nabywania przez cudzoziemców nieruchomości, zwłaszcza rolnych, jest bardzo zróżnicowana. Pozwolę sobie przytoczyć dwa stwierdzenia zaczerpnięte z dziennika "Rzeczpospolita". Czytamy między innymi, że kierownik obszaru badań regionalnych i integracji europejskiej Marcin Nowicki z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważa, że problem kupowania polskiej ziemi przez cudzoziemców jest niepotrzebnie podgrzewany. Dalej czytamy, że problem nabywania przez cudzoziemców polskiej ziemi istnieje, ponieważ obrót nieruchomościami jest interesem, który przynosi zyski. Zdaniem dr Barbary Fedyszak-Radziejowskiej z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk Polsce powinno zależeć na tym, żeby cudzoziemcy nabyli jak najmniej polskiej ziemi. Przytoczyłem dwie zupełnie rozbieżne opinie w sprawie nabywania nieruchomości przez cudzoziemców. Opinia społeczna zdaje się być podobnie podzielona w tej kwestii. Kończąc wypowiedź, pragnę zwrócić uwagę, że istnieją prawne instrumenty ochrony ziemi przed niekontrolowanym nabywaniem jej przez cudzoziemców. Do tych instrumentów należą przede wszystkim ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Zauważyć należy, że wynegocjowane warunki akcesji Polski do Unii Europejskiej przewidują istnienie okresów przejściowych. W zakresie nabywania nieruchomości rolnych przez cudzoziemców okres ochronny będzie obowiązywał przez 12 lat, natomiast w zakresie pozostałych nieruchomości przez 5 lat. Ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców będzie obowiązywała w całości przez 5 lat, a w części przez 12 lat od dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej. Kolejnym prawnym instrumentem ochrony ziemi przed niekontrolowanym nabywaniem przez cudzoziemców jest przyjęta ostatnio ustawa o ustroju rolnym państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWieslawWoda">Przypominam, że gospodarstwo rodzinne będzie mogło mieć powierzchnię nie przekraczającą 300 ha, natomiast nabywca będzie mógł kupić grunty rolne od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa o powierzchni nie przekraczającej 500 ha. Kończąc wypowiedź, składam wniosek o pozytywne zaopiniowanie sprawozdania przez Komisję. Zwracam się jednocześnie z prośbą o zwrócenie uwagi na potrzebę stałego monitorowania zjawisk patologicznych w obrocie nieruchomościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiTadeuszMatusiak">Wypada zgodzić się z opinią przedstawioną przez posła Wiesława Wodę, który stwierdził, że sprawozdanie z realizacji w 2002 r. ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców jest obszerne. Zwrócić należy uwagę, że MSWiA przedstawiło sprawozdanie na tydzień przed upływem terminu. Sprawozdanie w pełnym brzmieniu zostało opublikowane na stronach internetowych Sejmu. Każdy obywatel Rzeczypospolitej i dziennikarz ma możliwość dotarcia do tego sprawozdania. Pragnę przypomnieć, że przy okazji rozpatrywania sprawozdań za lata ubiegłe członkowie Komisji formułowali zarzuty, że sprawozdanie jest zbyt lakoniczne. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wzięło sobie te uwagi do serca. Niemniej obiecuję, że MSWiA uwzględni uwagi przedstawione przez posła Wiesława Wodę i w przyszłości będzie starało się unikać ewidentnych powtórzeń w sprawozdaniu. Jeżeli chodzi o uwarunkowania prawne braku kontroli państwa nad umowami dzierżawnymi oraz hipotekami na rzecz cudzoziemców, to sprawa jest bardzo skomplikowana. Pojęcie umowy dzierżawy jest bardzo obszerne. Zwracam uwagę, że umowa dzierżawy może być zawierana ustnie lub pisemnie i nie musi być zawierana aktem notarialnym. Wydaje się, że należy ten problem rozwiązać przy pomocy nowelizacji przepisów prawa. Przepisy obowiązującego prawa nie dają ministrowi spraw wewnętrznych i administracji możliwości sprawowania kontroli w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyCzerwinski">Pytam podsekretarza stanu w MSWiA Tadeusza Matusiaka, czym zakończył się proces w sprawie o nielegalne nabycie ok. 20 tys. ha ziemi w województwie zachodniopomorskim? Interesuje mnie, czy ta ziemia trafiła w polskie ręce? Interesuje mnie również problem nabywania nieruchomości przez cudzoziemców z pominięciem przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w ujęciu ogólnym. Zastanawiam się, czy MSWiA jest w stanie powiedzieć, do jakich metod uciekają się cudzoziemcy nielegalnie nabywający ziemię w Polsce? Żeby skutecznie walczyć z procederem, należy poznać jego mechanizmy. Interesuje mnie, jakie metody stosuje się, żeby wykryć tego rodzaju przestępstwa? Zapytuję podsekretarza stanu Tadeusza Matusiaka, ile w 2002 r. wykryto przypadków nielegalnego nabywania nieruchomości przez cudzoziemców?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiJaroslawKulawik">Jeżeli chodzi o tak zwaną sprawę szczecińską, to akt oskarżenia jest przygotowywany przez prokuraturę okręgową w Szczecinie. Z informacji, które prokuratura okręgowa w Szczecinie przesłała do MSWiA, wynika, że obecnie Sąd Apelacyjny uwolnił z części postawionych zarzutów, a część zarzutów wyrażonych w sądzie niższej instancji podtrzymał. W prokuraturze okręgowej w Szczecinie przygotowano wniosek kasacyjny, który nie został jeszcze przyjęty przez Sąd Najwyższy. Nadzór nad sprawą szczecińską sprawuje prokuratura okręgowa w Szczecinie, która dysponuje wszystkimi informacjami na temat sprawy. Minister spraw wewnętrznych i administracji nie ma żadnych możliwości wpływania na przebieg sprawy ani sprawowania jakiegokolwiek nadzoru. Sądy w Polsce są niezawisłe.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiJaroslawKulawik">Dyrektor Departamentu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Piotr Müch  : Posłowie Wiesław Woda i Jerzy Czerwiński poruszyli kwestię nielegalnego nabywania nieruchomości przez cudzoziemców. Trzeba stwierdzić, że zdarzały się przypadki rażącego naruszenia prawa w tym zakresie. W 2002 r. mieliśmy do czynienia z próbą sfałszowania dwóch decyzji administracyjnych, które pozwalały na nabycie nieruchomości przez cudzoziemca. Sprawa została skierowana do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jeżeli dobrze orientuję się, to transakcja została unieważniona, ponieważ z mocy prawa od samego początku była nieważna. Nie zachodzi w tym przypadku obawa, przed sanacją transakcji w przyszłości za pomocą przeciągania procedur sądowych czy innych wybiegów. Jeżeli chodzi o statystyki, to w 2002 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zanotowało 8 przypadków prób nielegalnego nabycia nieruchomości przez cudzoziemców. W 5 przypadkach doprowadzono do stanu zgodności z przepisami ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców poprzez unieważnienie umowy nabycia przez strony umowy. W 3 przypadkach toczy się postępowanie wyjaśniające. Problem nielegalnego nabywania nieruchomości przez cudzoziemców wynika stąd, że duże firmy, które dysponują dużymi środkami finansowymi, stać jest na bardzo dobrą obsługę prawną. Renomowane kancelarie prawne, które mają przedstawicielstwa na całym świecie, zwykle zajmują się wszystkimi sprawami związanymi z nabywaniem nieruchomości przez cudzoziemców. Nie może tutaj być mowy o nieznajomości prawa, jak słusznie zauważył poseł Wiesław Woda. Problem pojawia się w przypadku mniej zamożnych cudzoziemców, którzy nabywają nieruchomości w drodze dziedziczenia. Bywa tak, że ci ludzie nie są ani zamożni ani dobrze wykształceni. Ci ludzie bardzo często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji łamania przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Statystyki, które mówią, że większość tych spraw dotyczy nieruchomości o powierzchni kilku hektarów, upoważniają do stwierdzenia, które stało się przedmiotem krytyki posła Wiesława Wody. Żadnego spośród wykrytych dziesięciu przypadków nielegalnego nabycia nieruchomości przez cudzoziemców nie można określić mianem masowego wykupywania ziemi. Statystyki mówią, że w 2002 r. zjawisko ma mniejszy wymiar niż w 2001 r., kiedy wykryto 19 przypadków nielegalnego nabycia nieruchomości przez cudzoziemców. Można powiedzieć, że w 2002 r. było dwa razy mniej przypadków nielegalnego nabycia nieruchomości przez cudzoziemców niż w 2001 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wnikliwie bada wszystkie przypadki nielegalnego nabywania nieruchomości przez cudzoziemców. Jeżeli nieprawidłowości zostaną stwierdzone, to natychmiast zostają podjęte stosowne działania. Chcę zwrócić uwagę, że najczęstszym przejawem łamania przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców było fałszowanie decyzji administracyjnej. Sprawa ta znalazła swój finał w prokuraturze. Zgromadzony przez MSWiA materiał świadczy, że najczęściej dochodziło do łamania przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców przy okazji nabywania lokali w strefie nadgranicznej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiJaroslawKulawik">Zwracam uwagę, że tylko na nabycie lokalu w strefie nadgranicznej wymagane jest zezwolenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nabycie innych lokali mieszkalnych nie wiąże się z koniecznością uzyskania zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. Strony umowy nie zawsze zdawały sobie z tego sprawę. Stronami tych umów były osoby fizyczne, o których nie można powiedzieć, że były bardzo zamożne czy nawet średniozamożne. Tych osób nie stać było nawet na przyzwoitą obsługę prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Pragnę zapytać podsekretarza stanu w MSWiA Tadeusza Matusiaka o to, co nie zostało uwzględnione w sprawozdaniu. Poseł Andrzej Brachmański rozpoczynając posiedzenie Komisji w dniu 23 kwietnia 2003 r. powiedział, że niewielki odsetek procenta powierzchni Polski został wykupiony przez cudzoziemców. Problem polega na tym, że Sejm tworzy prawo, które po wejściu Polski do Unii Europejskiej będzie umożliwiać cudzoziemcom niczym nieskrępowane nabywanie nieruchomości w Polsce. Obowiązujące przepisy ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców stanowią poważną przeszkodę przed nabywaniem nieruchomości przez cudzoziemców. Interesuje mnie, czy MSWiA monitoruje nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców. Zapytuję, czy Ministerstwo jest w stanie oszacować wielkość zjawiska polegającego na nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców przy pomocy podstawionych obywateli Rzeczypospolitej? Czy MSWiA dysponuje informacjami potwierdzającymi istnienie tego rodzaju procederu? Do opinii publicznej docierają informacje o nabywaniu nieruchomości, również rolnych, przez przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego. Istnieje obawa, że spółki z udziałem kapitału zagranicznego powstają wyłącznie w celu uczestnictwa w obrocie nieruchomościami. Zastanawiam się, czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji posiada informacje na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiATadeuszMatusiak">Odpowiedź na pytanie posła Piotra Krzywickiego jest bardzo skomplikowana. Wiadomo, że bardzo trudno jest wykryć przypadki nabywania nieruchomości przez cudzoziemców przy pomocy podstawionych obywateli Rzeczpospolitej. Tak naprawdę tego rodzaju procederem powinien zainteresować się urząd skarbowy albo izba skarbowa. Jeżeli wartość transakcji daje podstawy do podejrzenia, że ktoś dysponuje majątkiem pochodzącym z nielegalnych bądź nieudokumentowanych źródeł, to urząd skarbowy powinien wszcząć postępowanie w sprawie. Wydaje mi się, że jest to jedyny sposób na wykrycie tego rodzaju przypadków. Jeżeli dobrze orientuję się, to tego rodzaju przypadki są wykrywane. Nie można wykluczyć tego, że w ten sposób omija się przepisy ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie jest w stanie określić wielkości tego procederu. Zdrowy rozsądek każe mi wierzyć, że proceder ten stosowany jest na małą skalę. Jeżeli chodzi o spółki z mniejszościowym udziałem kapitału zagranicznego, to jest prawdą, że mogą one nabywać nieruchomości. Zawsze istnieje groźba, że mniejszościowy kapitał zagraniczny stanie się z czasem kapitałem większościowym. Nie można wykluczyć, że cudzoziemcy, chcąc nabyć nieruchomości w Polsce, wykorzystują w ten sposób prawo spółek handlowych. Wydaje mi się, że przypadki omijania w ten sposób przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nie są liczne, ponieważ spółki z udziałem kapitału zagranicznego, niestety, nie są zainteresowane nabywaniem nieruchomości. Mówię "niestety", ponieważ większe zainteresowanie tych spółek nabywaniem nieruchomości świadczy o dynamicznym rozwoju gospodarczym kraju. W okresie szybkiego rozwoju gospodarczego liczba nieruchomości nabytych przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego była znacznie wyższa niż obecnie. Nie sposób nie zauważyć dodatniej korelacji między wzrostem gospodarczym a wzrostem zainteresowania nieruchomościami przejawianymi przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego. Nie ukrywam, że MSWiA nie czyni żadnych przeszkód w nabywaniu nieruchomości tym spółkom z udziałem kapitału zagranicznego, które zobowiązują się do tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselBogdanBujak">Nabywanie nieruchomości, zwłaszcza rolnych, zawsze budziło w Polsce wiele emocji. Uważam, że posłowie mają swój udział w ochronie polskich interesów w tym zakresie. Wydaje się, że ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców spełnia pokładane w niej nadzieje i skutecznie chroni polskie interesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiATadeuszMatusiak">Pragnę dodać, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wnikliwie sprawdza źródła, z których pochodzi kapitał przeznaczany na nabycie nieruchomości przez cudzoziemca. Pragnę zwrócić uwagę, że cudzoziemcy jak do tej pory nabyli bardzo mało nieruchomości rolnych. Wydaje się, że obawy przed wykupywaniem przez cudzoziemców polskich gruntów rolnych, są nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Wszystkim nam zależy na tym, żeby ziemia była w dobrych rękach. Każdy z nas, ilekroć przejeżdża przez polskie wsie i miasteczka, widzi, że ziemie, które powinny być wykorzystywane, leżą odłogiem. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że do opinii publicznej docierają czasami informacje, że rolnik, który gospodaruje na kilkuset hektarach, umawia się z jakimiś cudzoziemcami i kupuje w ich imieniu grunty rolne. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie przypadki nie są liczne i nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. Jest jednak takie powiedzenie, które mówi, że strzeżonego Pan Bóg strzeże. Wydaje mi się, że byłoby dobrze gdyby MSWiA panowało nad tym. Z informacji prasowych można dowiedzieć się, że farmerzy holenderscy interesują się polską ziemią. Nieoficjalnie mówi się, że farmerzy holenderscy już dziś są właścicielami licznych nieruchomości rolnych. Kilka lat temu czytałem artykuł poświęcony temu zagadnieniu. Mam przeświadczenie, że problem jest mierzony tysiącami hektarów ziemi, która znajduje się w rękach cudzoziemców. Kolejne sprawozdania z realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nie potwierdzają tych informacji. Zastanawiam się, gdzie jest prawda, i dlatego poruszam problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselBogdanBujak">Jestem przekonany, że celem ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców jest zapobieżenie spekulacji w obrocie nieruchomościami. Obrót ziemią powinien odbywać się wyłącznie w dobrej wierze. Czy ktoś zgłasza inne uwagi względem sprawozdania ministra spraw wewnętrznych i administracji z realizacji w 2002 r. ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców? Nikt nie zgłasza się. Kto jest za przyjęciem sprawozdania ministra spraw wewnętrznych i administracji z realizacji w 2002 r. ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych jednomyślnie przyjęła sprawozdanie ministra spraw wewnętrznych i administracji z realizacji w 2002 r. ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>