text_structure.xml 22.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku dziennym obrad mamy trzy punkty. Jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że przedstawione propozycje zostały zaakceptowane przez Komisję. Nie ma sprzeciwu, zatem przystępujemy do rozpatrzenia poszczególnych opinii związanych z obsługą Trybunału Konstytucyjnego. Ponieważ nieobecny jest poseł Zbigniew Wawak, przystąpimy do rozpatrzenia punktu 2 - przyjęcia opinii Komisji w sprawie pytania prawnego Sądu Okręgowego w Lublinie dotyczącego stwierdzenia zgodności z Konstytucją RP art. 73 ust 1, 4 i 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną. Proszę posła Wita Majewskiego o przedstawienie opinii podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWitMajewski">Podkomisja rozpatrzyła tę sprawę i zwraca się do Komisji z prośbą, aby przyjąć stanowisko, iż art. 73 ust 1, 4, i 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną są zgodne z konstytucją. W swoim pytaniu Sąd Okręgowy w Lublinie poddał w wątpliwość ich zgodność z art. 21 i 64 konstytucji, w których Rzeczypospolita chroni własność i prawo dziedziczenia. Zasada zawarta w art. 64 pozwala ograniczać własność tylko na drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty własności.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWitMajewski">Sprawa polega na tym, że we wspomnianej ustawie - przepisach wprowadzających reformę administracji w art. 73 ustawodawca ustosunkował się do pewnych zaszłości. Część dróg różnego szczebla, od gminnych do krajowych, do dzisiaj jest na gruntach, których status nie został prawidłowo uregulowany wtedy, kiedy te drogi budowano. Faktycznie wspomniane grunty stanowią własność prywatną. W ustawie przyjęto zasadę, iż z dniem 1 stycznia 1999 roku grunty stają się własnością skarbu państwa, a osobom dotychczas nimi władającym zostanie wypłacone odszkodowanie. Wnioski w tej sprawie należy składać począwszy od 1 stycznia 2001, natomiast ustawa określi zasady i tryb wypłaty odszkodowań.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWitMajewski">Myślę, że te przepisy porządkują stan prawny i ułatwiają właścicielom gruntu uregulowanie spraw własności ze skarbem państwa. Nie można im przypisywać, że wprowadzają odmienny niż dotychczas tryb postępowania, ponieważ w trybie dotychczasowym, przy budowie autostrad czy wywłaszczaniu na budowę dróg, praktycznie przejmuje się grunty od właścicieli. W tym przypadku od dłuższego czasu grunty stanowią część dróg i właściciel po prostu nie ich użytkuje, nie czerpie z nich żadnych korzyści. Dlatego należałoby przepis art. 73 traktować jako taki, który naprawia pewne zaszłości i szkody z poprzednich czasów. Nie ma tu nawet jakiegokolwiek ograniczającego terminu, czyli sprawa mogła mieć miejsce w każdym momencie przed dniem wejścia w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWitMajewski">Prokurator generalny nie kwestionuje samej konstrukcji przejęcia na rzecz skarbu państwa użytkowanych na drogi gruntów, natomiast ma wątpliwości, czy zachowano tu zasadę proporcjonalności, ponieważ odszkodowanie będzie wypłacone dopiero w przyszłości, nie ma również określonych szczegółów jego waloryzacji i wypłacania. Jeżeli przyjmiemy, że sama zasada uporządkowania i załatwienia tej sprawy poprzez ustawę jest słuszna, ponieważ porządkuje pewien stan faktyczny, który trudno byłoby uregulować inaczej, to myślę, że również nie można mieć zastrzeżeń co do faktu, iż decyzja o odszkodowaniu jest odroczona w jakimś rozsądnym wymiarze czasu. Jak wiadomo, będzie to pociągało za sobą wydatki z budżetów gmin i państwa, każdy budżet musi się przygotować do wypłat odszkodowań. Stąd określenie terminu - wnioski będą składane od 1 stycznia 2001 roku, i odesłanie szczegółów do ustawy, wydają się rozwiązaniem racjonalnym. Jest przedwczesnym zaskarżanie tych przepisów do Trybunału, ponieważ należy przypuszczać, że ustawa, która określi zasady i tryb wypłaty odszkodowań, przyjmie dzisiejsze realia, to znaczy kwoty odszkodowań na pewno zostaną zwaloryzowane od dnia przejęcia przez skarb państwa terenów. Myślę, że zostanie wyrównany również uszczerbek inflacyjny - od dnia przejęcia tych terenów na własność skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselWitMajewski">W tym stanie rzeczy należałoby bronić art. 73, jako przepisu porządkującego. Co najwyżej, ponieważ mamy już marzec 2000 roku i zbliża się termin składania wniosków o odszkodowania, a ustawy nie ma, to myślę, że nie byłoby błędem, gdyby Komisja zwróciła się do rządu o przygotowanie tej ustawy. Pozostało mało czasu do terminu składania wniosków i myślę, że ustawa powinna wpłynąć do Sejmu w pierwszym półroczu, tak aby mogła być przygotowana na 1 stycznia 2001 roku. Ponieważ mamy już marzec, a inicjatywy nie ma, warto byłoby na dzisiejszym posiedzeniu zwrócić się z takim apelem do rządu, co byłoby też argumentem dla Trybunału, iż Sejm widzi konieczność skutecznego naprawienia tych zaległości. Konkludując, wnoszę o to, aby Komisja uznała, iż rozstrzygnięcie art. 73, chociaż wyjątkowe, dotyczy naprawy pewnych spraw z przeszłości, i to w taki sposób, że wystarczy złożyć wniosek, nie będzie potrzeby przeprowadzenia skomplikowanego postępowania. Artykuł 73 jest przepisem racjonalnym i zgodnym z konstytucją, ponieważ przejmuje na własność skarbu państwa grunty, które faktycznie są drogami, czyli inaczej już dziś użytkować ich nie można, i przewiduje odszkodowanie. Natomiast dzisiaj trudno jest powątpiewać, wypowiadać się, jak wysokie będą odszkodowania, czy nie nastąpi naruszenie reguł proporcjonalności, istoty własności, tak jak mówię, jeszcze nawet nie zaczął biec termin składania wniosków. Dlatego też uważam, że nie można się tu dopatrzyć niezgodności z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy są uwagi? Jeśli nie ma, uznam, że Komisja podzieliła stanowisko podkomisji. Nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWitMajewski">Proponuję, żebyśmy dzisiaj podjęli dezyderat, zwracając się do rządu o przygotowanie ustawy dotyczącej odszkodowań. Tak jak mówiłem, możemy do 1 stycznia 2001 roku nie zdążyć z jej przygotowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeśli nie ma sprzeciwu, proszę posła Wita Majewskiego o naszkicowanie projektu dezyderatu, abyśmy mogli jak najszybciej skierować go do rządu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku, przyjęcia opinii Komisji w sprawach wniosku Krajowej Rady Sądownictwa o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP art. 782  1, i  1a ustawy z dnia 20 czerwca 1985 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych. Proszę posła Marka Dyducha o przedstawienie opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekDyduch">Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła art. 78 prim powyższej ustawy jako niezgodny z art. 180 ust. 3 i 5, art. 178 ust. 2 oraz art. 32 ust. 1 konstytucji. Dwa pierwsze artykuły zapewniają sędziowską niezawisłość, między innymi określają warunki, które powinny być spełnione, w tym warunki socjalne, pracy, ochronę prac sędziowskich, prawo do stanu spoczynku i inne związane z tym prawa sędziego. Jednocześnie z tymi przepisami wiąże się ochrona rodziny sędziego, co reguluje właśnie art. 78 prim. Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła ten przepis, ponieważ wprowadza on niekorzystne dla uprawnionych relacje między wynagrodzeniem sędziego w stanie spoczynku a uposażeniem rodzinnym przysługującym członkom rodziny sędziego w razie jego śmierci. Chodzi o to, że następuje zniesienie bezpośredniej zależności wysokości uposażenia rodzinnego od uposażenia, które pobierał sędzia w stanie spoczynku. Wnioskodawcy powołują się na uchwałę Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 1999 roku, która stwierdza, że jeżeli chodzi o prawo dotyczące świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przepisów wprowadzonych przez ustawę ubezpieczeniową nie można stosować wobec osób, które nabyły prawo do uposażenia rodzinnego przed dniem 1 stycznia 1999 roku. Według opinii Sądu Najwyższego osoby te nie podlegają wspomnianym przepisom, a przepisom uprzednim, stanowiącym, iż świadczenia te wynikają ze stosunku służbowego pracy, mówię o służbowym stosunku pracy sędziego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselMarekDyduch">Jawią się tu dwa dylematy. Pierwszy, czy ustawodawca miał prawo znieść uprawnienia, które już przysługiwały rodzinom w przepisach szczególnych i wprowadzić je w ubezpieczeniu społecznym wobec wszystkich świadczeniobiorców. Drugi zarzut polega na tym, że ustawodawca nie dokonał tego w stosunku do wszystkich grup społecznych, między innymi przepisy przejściowe regulują te kwestie inaczej wobec służb mundurowych i górnictwa. To był główny zarzut - nie wszyscy zostali potraktowani jednakowo.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselMarekDyduch">Z obszernych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wynika, że Trybunał dopuszcza możliwość zmiany już nabytych świadczeń emerytalnych w kilku przypadkach. Pierwszym ważnym przypadkiem są zmiany ustrojowe. Nowa ustawa o ubezpieczeniach społecznych wprowadza zmiany ustrojowe i według opinii specjalistów, osób, które się tym zajmowały, w tym przypadku było to możliwe. Są również inne przypadki, na przykład Trybunał orzekł, że jeżeli stan ekonomiczny państwa i budżetu państwa jest niewystarczający, również można wprowadzić pewnego rodzaju ograniczenia świadczeń emerytalnych. W rozpatrywanym przypadku reforma ubezpieczeń społecznych jest wprowadzana ze względu na zmiany ustrojowe i ograniczenia możliwości finansowania w przyszłości tychże świadczeń z budżetu państwa. Natomiast w swoich orzeczeniach Trybunał jednoznacznie określił, że muszą nastąpić minimalne gwarancje bezpieczeństwa socjalnego świadczeniobiorców. Takie gwarancje w tym przypadku są, ponieważ rodziny sędziów będą pobierały świadczenia emerytalne w wysokości normalnych ubezpieczeń pracowniczych. W poprzednich orzeczeniach Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że zasada ochrony praw nabytych nie ma charakteru absolutnego, i że możliwe jest odejście od niej w szczególnie uzasadnionych okolicznościach, o których już mówiłem. W związku z powyższym składam wniosek, żeby uznać przepisy zaskarżone przez wnioskodawcę, Krajową Radę Sądownictwa, za zgodne z konstytucją i taki wniosek przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy są jakieś pytania, uwagi? Jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisja podziela stanowisko podkomisji, iż art. 78 prim 1, i  1a ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych jest zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 porządku, przyjęcia opinii Komisji w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP art. 13 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 16 września 1982 roku o pracownikach urzędów państwowych oraz art. 10 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 22 marca 1990 roku o pracownikach samorządowych. Proszę posłankę Teresę Liszcz o przedstawienie opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Jest to kolejna sprawa z serii zaskarżeń dotyczących przepisów pragmatyk pracowniczych regulujących rozwiązanie stosunku pracy z mianowania. Jak wiadomo, jest tam zamknięty katalog przyczyn rozwiązania i taką "żelazną" przyczyną, figurującą w większości pragmatyk jest prawo urzędu do wypowiedzenia stosunku pracy po osiągnięciu przez pracownika wieku emerytalnego. Regulacja nie jest wprost, odsyła do przepisów o emeryturach i rentach, gdzie został określony wiek emerytalny. Zarówno w starej ustawie emerytalnej z 1982 roku, jak i w obecnej, w tym przypadku w art. 24, wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn został zróżnicowany. Jak wiadomo, jest to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Tym samym pośrednio zostały zróżnicowane przesłanki rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem przez urząd, a to oznacza, że można rozwiązać stosunek pracy z urzędniczką, kiedy skończy lat 60, a z urzędnikiem dopiero, kiedy skończy lat 65. Rzecznik ma oczywiście rację, jest to ewidentne nierówne potraktowanie kobiet i mężczyzn w stosunkach pracy, a jak wiadomo w konstytucja, w art. 32 mówiąc o równości szczególnie podkreśla równość kobiet i mężczyzn w stosunkach pracy. To jest ewidentne naruszenie konstytucyjnej zasady równości.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Trybunał orzekał dwukrotnie w podobnych sprawach, w 1991 roku na gruncie ustawy z roku 1990 o szkolnictwie wyższym, a w 1997 roku w sprawie odpowiedniego przepisu ustawy z 1996 roku o służbie cywilnej. Więc właściwie mamy sprawę "samograj", ponieważ jest raczej pewne, że orzeczenie Trybunału będzie takie samo, jak w poprzednich przypadkach i trzeba zgodzić się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoslankaTeresaLiszcz">W notatce sygnalnej opinii Biura Legislacyjnego jest sugestia, że Rzecznik powinien zaskarżyć nie tyle przepisy pragmatyk o rozwiązaniu stosunku pracy, a raczej odpowiedni przepis ustawy emerytalnej. Gdyby zaskarżył ten przepis, wszystkie podobne sprawy zostałyby rozwiązane. Nie zgadzam się z tezą, że zaskarżenie ma niewłaściwy adres, ponieważ zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest jednak ciągle stosowane dosyć powszechnie. Niby są po temu obiektywne przesłanki, osobiście ich nie widzę, ale tradycyjnie uważa się, że są, natomiast nie ma takich przesłanek, gdy chodzi o rozwiązanie stosunku pracy. Nic nie wskazuje na to, żeby kobieta po sześćdziesiątce wypełniała swoje obowiązki zawodowe gorzej niż mężczyzna w tym samym wieku.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Jedna prosta rada w tej sprawie - w ustawie o służbie cywilnej, oczywiście nie obowiązującej, zamiast odwoływać się do wieku emerytalnego przyjęto jednakową dla mężczyzn i kobiet granicę wieku 65 lat, a w ustawie zmieniającej ustawę o szkolnictwie wyższym, w przypadku samodzielnych pracowników naukowych - 70 lat. Wydaje mi się, że Rzecznik miał prawo zaskarżyć tylko ustawę odsyłającą do przepisów emerytalnych i w jego skardze nie ma nic niewłaściwego. Jestem za przyjęciem wniosku Rzecznika i przyznaniem, że została naruszona konstytucyjna zasada równości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselPawelJankiewicz">Mam do posłanki Teresy Liszcz jedno pytanie, czy przyjęcie proponowanego rozwiązania będzie oznaczało jednakowy wiek emerytalny, niezależnie od płci? Czy też sytuację, o której mówi się dosyć często, iż po osiągnięciu przez kobietę wieku 60 lat będzie ona miała możliwość skorzystania z emerytury, nie wcześniejszej, tylko zwykłej, natomiast mężczyzna będzie miał to prawo dopiero w wieku 65 lat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Zasada jest taka, że emerytura jest prawem i nikt nie ma obowiązku z niej korzystać, ani kobieta po 60, ani mężczyzna po 65 roku życia. W obydwóch przypadkach nie ma obowiązku, jest prawo. O naruszeniu zasady równości można mówić tylko w części dotyczącej emerytury, jeżeli chodzi o prawo do renty, nie ma tego problemu. Natomiast pracodawca ma prawo do rozwiązania stosunku pracy w związku z wiekiem w przypadku kobiety o pięć lat wcześniej. Ja nie słyszałam początku pytania posła Pawła Jankiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMarekDyduch">Czy jeżeli zaskarżony przepis zostanie zniesiony, nastąpi zrównanie wieku emerytalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Nie, oczywiście, że nie, ponieważ nie zaskarżono przepisu dotyczącego emerytur. Równie dobrze w zaskarżonym artykule można było napisać, że kobiecie można wypowiedzieć stosunek pracy w wieku 60 lat, a mężczyźnie - 65. Zamiast tego zrobiono odesłanie do innej ustawy. Natomiast nie raz mnie korciło, żeby powiedzieć, iż jest najwyższa pora, aby ktoś zaskarżył ustawę emerytalną w tym zakresie. Zwłaszcza, że w konstytucji jest szczególny przepis, w którym akcentuje się, że kobieta i mężczyzna mają równe prawo do zabezpieczenia społecznego. Chodzi o ewidentne naruszenie konstytucji, ale jest to temat na inną dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Ponieważ nikt nie kwestionuje wypowiedzi posłanki Teresy Liszcz, to jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisja podziela jej opinię, iż art. 13 ust 1 pkt 5 ustawy z dnia 16 września 1982 roku o pracownikach urzędów państwowych oraz art. 10 ust 1 pkt 5 ustawy z dnia 22 marca 1990 roku o pracownikach samorządowych są niezgodne z Konstytucją RP. Pozwolicie państwo, że w tych sprawach, które dziś rozpatrzyliśmy, czyli w pkt 2, 3 i 5 przed Trybunałem będą występować posłowie, którzy przedstawiali opinie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Nieobecny jest poseł Zbigniew Wawak i nie wiem, jakie są przyczyny jego nieobecności, wobec tego nie potrafię państwu powiedzieć, dlaczego nie możemy rozpatrzeć punktu 1. Jeśli chodzi o punkt 4 poseł Tadeusz Zieliński zwrócił się z prośbą o przesunięcie rozpatrzenia tego punktu na dzień jutrzejszy, ponieważ o godzinie 16.00 również mamy zaplanowane rozpatrywanie opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chciałbym, abyśmy na moment wrócili do punktu 2, proszę posła Wita Majewskiego o przedstawienie Komisji projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWitMajewski">Proponujemy uchwalić dezyderat do Ministra Gospodarki, który jest właściwy do przygotowania i wydania przepisów. Tekst dezyderatu brzmiałby następująco: "Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zwraca się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o wypełnienie dyspozycji art. 73 ust 4 ustawy z dnia 13 października 1998 roku - Przepisy wprowadzające ustawę reformującą administrację publiczną i zgłoszenie odpowiedniego projektu ustawy. Stosowanie tego przepisu budzi wątpliwości sądów i stało się przedmiotem rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym. Skuteczna realizacja art. 73 ustawy wymaga uchwalenia nowej ustawy jeszcze w bieżącym roku".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy są uwagi do przedstawionego projektu? Nie ma, ja chcę tylko zauważyć, że dezyderat musi być skierowany do Rady Ministrów, ponieważ w tej sprawie inicjatywę ma rząd. Czy są inne uwagi? Nie ma, czyli mogę przyjąć, że Komisja akceptuje projekt przedstawiony przez posła Wita Majewskiego. Czy są inne uwagi w sprawie prac Komisji? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Przypominam i bardzo proszę zarówno o obecność na sali, jak i aktywność podczas najbliższego posiedzenia Sejmu. Będzie ono chyba najbardziej pracochłonne dla Komisji, jest 8 punktów porządku i naprawdę wymaga to z naszej strony zaangażowania - wszystkie, jak sami państwo wiecie, są bardzo istotne dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeśli nie ma innych spraw, chciałem jeszcze państwa poinformować, że jeśli projekt ustawy o ustroju sądów powszechnych zostanie skierowany do dalszych prac legislacyjnych w Komisji, to będę prosił członków Komisji o spotkania z sędziami we wszystkich okręgach apelacyjnych w sądach okręgowych, tam, gdzie państwo będziecie mieli możliwość szerokiej dyskusji o tym projekcie. Będę prosił, byśmy odłożyli na bok, na półkę nasze problemy natury politycznej, abyśmy spróbowali dziś, w tej sytuacji, która panuje w wymiarze sprawiedliwości, spróbować stworzyć taki akt prawny, który byłby naprawdę konstytucją trzeciej władzy. Ja obiecałem, że na wszystkie spotkania w sądach apelacyjnych, na które zostanę zaproszony, będę jeździł osobiście. W najbliższym czasie wezmę udział w dwóch takich spotkaniach. Nie ukrywam, że niezależnie od tego, jakie będzie stanowisko prezydium, do rozmowy na temat ustroju sądów powszechnych zaproszę w najbliższym czasie największe autorytety prawnicze.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselStanislawIwanicki">Chciałbym, żeby były to rozmowy poważne i odpowiedzialne, mniej naznaczone atmosferą polityczną, a bardziej o tym, co stanowi o słabości trzeciej władzy i jednocześnie co należy zrobić, żeby ustawa o ustroju sądów powszechnych odpowiadała wymogom XXI wieku i naprawdę pomogła, a nie dezorganizowała pracy sądów. Proszę także o to, aby piątkowa dyskusja była jak najbardziej odpowiedzialna i jak najmniej polityczna, choć wiem, że nie jest to całkowicie osiągalne. Niemniej jednak myślę, że wspólnym naszym wysiłkiem jesteśmy w stanie zakończyć prace legislacyjne w sposób jak najbardziej odpowiedzialny. Mam także nadzieję, że dyskusja na temat zmiany noweli ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zakończy się szybko, praktycznie w trakcie prac legislacyjnych Komisja nie wniosła do niej żadnych zmian. Mam nadzieję, że jutro, korzystając z państwa zgody i wcześniejszych naszych dyskusji, uda się wnieść projekt uzupełnienia tej nowelizacji o sprawy związane ze skargą konstytucyjną. Było to przedmiotem dłuższych dyskusji przy okazji całkiem innych spraw. Projekt zostanie przedstawiony w sprawozdaniu przez posła Marka Markiewicza lub Kazimierza Działochę, który zasygnalizował ten problem.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeśli nie ma uwag, na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>