text_structure.xml
47.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Tydzień temu, na wyjazdowym posiedzeniu w Kajkowie Komisja wstępnie omówiła temat klęski suszy. Susza trwała wtedy około sześciu tygodni i dlatego postanowiliśmy omówić ten problem. Nie sposób było przewidzieć zmiany pogody. Na tym posiedzeniu, które odbywało się w województwie warmińsko-mazurskim, oprócz wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pana Edwarda Adamca nie pojawił się żaden z dyrektorów oddziałów regionalnych agencji. Zwracam się do prezesów agencji. Rozumiem, że dobiega końca kadencja tego Sejmu, ale to nie znaczy, że można lekceważyć Komisję. Niezależnie od tego, kto jest przewodniczącym Komisji, tego robić nie wolno. Skoro wiedzieliście państwo od trzech tygodni, że odbędzie się wyjazdowe posiedzenie Komisji, to państwa obowiązkiem było zadbanie o to, aby w tym posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele tych instytucji. Bardzo proszę, aby nie psuć tego, co udało nam się zrobić w ciągu czterech lat współpracy. Problematyka suszy jest bardzo istotna. Pewne działania w tym zakresie powinna podjąć Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Cóż się stało tak ważnego, że dzisiaj zacny pan prezes szejk Pomajda nie mógł przybyć na posiedzenie Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Przepraszam bardzo, ale wydaje mi się, że nie powinniśmy ubliżać urzędnikom państwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Być może nie powinniśmy ubliżać, ale pan prezes od kilku miesięcy nie pojawia się na posiedzeniach Komisji. Można to traktować jako ubliżanie Komisji. Dlaczego pan prezes Roman Wenerski może uczestniczyć w posiedzeniach Komisji, a nie możemy się doczekać przyjścia prezesa Wojciecha Pomajdy? Jego obowiązkiem jest stawienie się na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaDariaOleszczuk">Panie przewodniczący...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie udzieliłem pani głosu. Czy pani prezes chciałaby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">W dniach 25-29 lipca 2005 r. w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odbywa się audyt akredytacyjny. Mają miejsce bardzo ważne spotkania z przedstawicielami Komisji Europejskiej, Europejskiej Izby Obrachunkowej oraz Najwyższej Izby Kontroli. Pan prezes Wojciech Pomajda musi uczestniczyć w tych spotkaniach. Wyżej wymienione obowiązki służbowe spowodowały jego nieobecność na posiedzeniu Komisji. Jest to najważniejszy audyt podsumowujący funkcjonowanie Agencji w ciągu ostatnich dwóch lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Gdyby to był pierwszy taki przypadek, to bym nie komentował nieobecności pana prezesa Wojciecha Pomajdy. Problem polega na tym, że to się zdarza nieustannie. Sprawdzimy, czy w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rzeczywiście odbywa się teraz audyt. Proponuję, aby pan prezes Wojciech Pomajda zajął się pracą a nie kampanią wyborczą. To jest jedna z podstawowych zasad porządnie funkcjonujących urzędów. Wiele rzeczy jest jeszcze do zrobienia w Agencji i rolnicy czekają na pewne działania, dlatego mamy obowiązek o tym mówić. Bardzo proszę pana ministra Józefa Śliwę o przedstawienie przedmiotowej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJozefSliwa">Klęska suszy może w poważny sposób zagrozić dochodowości gospodarstw w 2005 r. Wojewodowie przesłali do nas informacje dotyczące przewidywanej skali tego zjawiska. Zgodnie z prawem wojewodowie mają 30 dni na przesłanie wniosków do ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który podejmie decyzję o uruchomieniu kredytów i wyda odpowiednie polecenie prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Od poprzedniego posiedzenia Komisji otrzymaliśmy bardziej szczegółowe informacje dotyczące skali klęski suszy w Polsce. Na niektórych obszarach kraju, mniejszych niż województwo, susza mogła objąć nawet 70-80% terenu. Na szczęście taka skala dotyczy tylko niektórych obszarów. Niemniej jednak północno-wschodnia, środkowo-wschodnia i środkowa część kraju także została dotknięta klęską suszy w wymiarze od 20 do 50%. Jak już mówiłem na poprzednim posiedzeniu Komisji, kredyt preferencyjny nie powinien być jedynym instrumentem wsparcia osób poszkodowanych w wyniku suszy. Rolnicy wcześniej zaciągnęli już kredyty obrotowe i inwestycyjne. W przypadku, gdy gospodarstwo zostało bardzo poszkodowane, może być problem z zaciągnięciem kolejnych zobowiązań. Na poprzednim posiedzeniu Komisji zgłoszono trzy konkretne wnioski. Po pierwsze proponowaliście państwo, aby rozpocząć interwencyjny skup zbóż już 1 października. Wystąpiliśmy już z odpowiednim wnioskiem w tej sprawie. Ponadto posłowie mówili o potrzebie obniżenia minimalnej partii dostaw w ramach skupu interwencyjnego z 80 do 40 ton. W tej sprawie także wystąpiliśmy już do Komisji Europejskiej. Kolejna kwestia dotyczyła przyspieszenia realizacji dopłat bezpośrednich. Ten wniosek jest właśnie formułowany. Myślę, że na początku przyszłego tygodnia także zostanie skierowany do Brukseli. To są działania, które rolnikom mogą pomóc. Niezależnie od możliwości zaciągnięcia nowych kredytów klęskowych rolnicy będą mogli zwrócić się do banków o prolongatę dotychczasowych należności. Tego rodzaju informacje rozesłaliśmy już do wszystkich banków. Planujemy także inne zmiany w umowach kredytowych, ale wymagają one notyfikacji Komisji Europejskiej. Kolejny instrument stosuje się zgodnie z zasadą "de minimus". Polska ma tu do wykorzystania 40 mln euro. Każde gospodarstwo w ciągu trzech lat może otrzymać do 3 tys. euro. Jeśli będzie taka potrzeba, w porozumieniu z ministrem do spraw socjalnych, możemy takie środki uruchomić. Wzorem innych krajów unijnych, na przykład Słowacji, możemy się starać o środki w ramach funduszu solidarnościowego. Obowiązuje jednak zasada korzystania tylko z jednego programu, a "de minimus" wydaje się dla nas korzystniejszy. Można oczywiście rozważać wystąpienie do Komisji Europejskiej o przyznanie środków z funduszu solidarnościowego - w zależności od uzyskanej kwoty wybralibyśmy którąś z opcji korzystniejszych dla rolników. W grę wchodzą także zwolnienia z podatków rolnych, ale o to trzeba się zwracać do lokalnych władz samorządowych. Tyle kwestii udało się wyjaśnić od poprzedniego posiedzenia Komisji. Myślę, że w miarę wpływania protokołów zawierających dane o powstałych szkodach, będziemy wiedzieli, jakie dodatkowe formy pomocy trzeba uruchomić niezależnie od kredytów klęskowych. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy rolnicy zdecydują się na zaciąganie nowych kredytów. Na pewno pożyteczna będzie także prolongata spłat już zaciągniętych kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Pan minister mówił o możliwości przedłużenia okresu spłat już zaciągniętych kredytów. Do tego będą potrzebne dodatkowe środki. Czy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest do tego przygotowana? Czy jeśli ktoś ma zaciągnięty kredyt klęskowy i musi go spłacić do 2006 r., to czy on także będzie mógł skorzystać z tego instrumentu wsparcia? Kto ma się zająć regulacją tych kwestii? Chodzi o to, aby nie wszystko pozostawiać bankom i rolnikowi, bo wtedy zaczną się problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Chciałabym państwu przedstawić szczegółowe informacje dotyczące wsparcia rolników poprzez kredyty preferencyjne - klęskowe. Pan minister Józef Śliwa mówił o możliwości zastosowania karencji w spłacie kredytów. Okres karencji może sięgać dwóch lat w przypadku linii kredytów branżowych. Każda linia kredytowa obsługiwana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zawiera możliwość prolongaty spłat rat kapitałowych i odsetek, przy czym okres prolongaty nie może przekroczyć maksymalnego czasu kredytowania w ramach danej linii. Bank może też wydłużyć z trzech do sześciu miesięcy termin udokumentowania wydatków. Istnieje również możliwość odstąpienia od obowiązku zwrotu przekazywanych dopłat w przypadku zrealizowania przez kredytobiorcę przedsięwzięcia w sytuacji, gdy z powodu wystąpienia suszy, gradobicia, nadmiernych opadów atmosferycznych, masowego zachorowania zwierząt zaprzestano prowadzenia działalności lub obsługi kredytu. Bank może to uczynić wyłącznie wtedy, gdy nie została wypowiedziana umowa kredytowa. W tym roku wydłużono okresy kredytowania pod warunkiem poinformowania o tym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W przypadku kredytów klęskowych maksymalny okres spłaty wynosi 8 lat. W gospodarstwach znajdujących się na obszarach dotkniętych suszą w 2003 r. okres kredytowania wynosi 9 lat. Pięć lat można spłacać kredyt zaciągnięty na zakup kwalifikowanego materiału siewnego. Okres spłaty kredytów klęskowych może być wydłużony nawet do 5 lat. Możliwe jest także wydłużenie okresu spłaty kredytu obrotowego poza maksymalny czas stosowania dopłat do oprocentowania. Agencja nie dopłaca wówczas do kredytu, a jego oprocentowanie nie może być wyższe, niż to wynika z umowy. Okresy spłaty kredytów zaciąganych do końca 2004 r. na inwestycje realizowane w gospodarstwach rolnych mogą być wydłużane nawet do 15 lat. Nowe rozporządzenie dające taką możliwość weszło w życie w marcu 2005 r. Jak już powiedział pan minister Józef Śliwa, kredyty klęskowe są udzielane na mocy zgody ministra rolnictwa i rozwoju wsi, wyrażonej na wnioski wojewodów zgłoszone w okresie dwóch miesięcy od momentu wystąpienia klęski. Kredyty klęskowe są udzielane w dwóch terminach. Do 31 grudnia danego roku następuje realizacja kredytów, w przypadku których minister wydał zgodę w okresie od 1 stycznia do 31 maja. Do 30 czerwca następnego roku są realizowane kredyty, w przypadku których zgoda została wydana w okresie 1 czerwca do 31 grudnia. W 2005 r. do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęły 23 zgody ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Jeśli Komisja sobie życzy, Agencja przedstawi szczegółowe informacje na ten temat. Szacuje się, że straty wyniosły około 72 mln zł. Poszkodowanych zostało 8,2 tys. gospodarstw. Agencja o uruchomieniu kredytów klęskowych informuje wszystkie banki, z którymi podpisaliśmy umowy o współpracy. W 2005 r. zainteresowanie udzielaniem takich kredytów wyraziły cztery banki: BGŻ SA, PBS SA, GBW SA oraz Mazowiecki Bank Regionalny SA. Na ich wnioski Agencja w pierwszych trzech kwartałach roku ustaliła limit akcji kredytowej na poziomie około 12 mln zł. W pierwszym półroczu udzielono 1123 kredyty na kwotę 10.276. Najwięcej środków wykorzystano w województwach: kujawsko-pomorskim, podkarpackim i lubelskim.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Kredyty przede wszystkim przeznaczone są na wznowienie produkcji po nadmiernych opadach atmosferycznych. Najwięcej kredytów udzielił PBS SA na łączną kwotę około 4,5 mln zł. Gospodarczy Bank Wielkopolski SA udzielił kredytów na kwotę 3,8 mln zł. W planie finansowym Agencji zarezerwowano kwotę 8,5 mln zł na dopłaty do oprocentowania nowo zaciągniętych kredytów. Do tej pory wykorzystano 5518 tys. zł. W tym tygodniu rozesłałam pisma do banków, w których przypominam o możliwości udzielania poręczeń i gwarancji w przypadku kredytów klęskowych udzielanych na wznowienie produkcji w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej. Gwarancje i poręczenia wydawane są do wysokości wyznaczonego na dany rok limitu tylko w przypadku banków, z którymi Agencja podpisała umowy o współpracy. W 2005 r. jest to kwota 5 mln zł. Gwarancja dla kredytu klęskowego nie może przekraczać 80% kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami i nie może być większa niż 65 tys. zł. Z tytułu udzielanej gwarancji lub poręczenia kredytu klęskowego wnioskodawca musi zapłacić prowizję w wysokości 0,8%. Przy udzielaniu poręczeń kredytów klęskowych obowiązuje tryb uproszczony, umożliwiający załatwienie wszelkich formalności bezpośrednio w bankach kredytujących, które działają w imieniu Agencji. Oprocentowanie kredytów klęskowych waha się pomiędzy 1,37 a 1,20%. Przypominam, że w przypadku kredytów komercyjnych oprocentowanie wynosi od 10 do 16%.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Dziękuję za przekazanie tak obszernych informacji. Przypominam, że dzisiaj omawiamy zagadnienia związane z klęską suszy. Dlatego proszę, aby w materiale przygotowanym dla Komisji skupić się na sprawach dotyczących suszy. Proszę o precyzyjne informacje jeszcze w tym tygodniu. Chodzi o to, abyśmy nie mówili o wszystkim na raz. Dzisiaj Komisję przede wszystkim interesuje klęska suszy. Proszę pana prezesa Romana Wenerskiego o przedstawienie informacji dotyczącej skupu zbóż.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrezesAgencjiRynkuRolnegoRomanWenerski">Obecnie trwa zasypywanie magazynów Agencji Rynku Rolnego zbożem, które zostało zaoferowane do końca maja. Szacujemy, że to będzie około 1 mln ton. Są to już ostatnie dostawy z poprzednich zbiorów. Jeszcze tylko w trzech województwach trwa przyjmowanie zboża do magazynów interwencyjnych. Nie przyjęliśmy ofert w przypadku kilkudziesięciu tysięcy ton zboża. Ostatnie oferty dotyczyły zboża bardzo złej jakości. Agencja musi stosować normy określone w rozporządzeniu Komisji Europejskiej. Jeśli chodzi o przygotowania do nowego skupu interwencyjnego, to Agencja Rynku Rolnego oczekuje na decyzję ministra finansów w sprawie stosowania wyższych stawek za przyjęcie, wydanie, a przede wszystkim przechowywanie zboża. Przypominam, że już teraz płacimy o 10 do 15% więcej niż refunduje nam Komisja Europejska. W związku z tym prezes Agencji musiał wystąpić o zgodę do ministra finansów. Minister rolnictwa i rozwoju wsi poparł propozycje Agencji. Trzy lub cztery dni po wydaniu decyzji przez ministra finansów ogłosimy warunki skupu interwencyjnego. Jeśli Komisja Europejska wyrazi zgodę na przyspieszenie terminu rozpoczęcia skupu interwencyjnego oraz na obniżenie minimalnej partii dostawy, Agencja będzie w pełni przygotowana do implementacji tych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekSawicki">Chciałbym uzyskać informacje dotyczące możliwości refundowania ulg podatkowych w podatku gruntowym. Czy w tym zakresie obowiązuje jakaś procedura i kiedy samorządy zostaną o tym powiadomione?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJozefSkutecki">W Polsce zazwyczaj występują klęski urodzaju albo nieurodzaju. Nieustannie skupiamy się na likwidowaniu skutków, zamiast zająć się przyczynami. Musimy na te sprawy spojrzeć z zupełnie innej perspektywy. Mówimy tutaj o kredytach., a to jest zwiększanie zadłużenia rolnictwa. Przede wszystkim trzeba się zastanowić, jaka była wielkość opadów w tym roku. Moim zdaniem nie było tak źle. A zatem powody są inne. Co powoduje, że roślina nie może wykorzystywać wody przez dłuższy czas? Dlaczego o tym nie mówimy? Z tym wiąże się także problem wymiany materiału siewnego. Rolnicy używają zdegenerowanych nasion. W tym tkwi przyczyna. Trzeba zacząć jesienią od wykorzystania dobrego materiału siewnego, a nie teraz zastanawiać się, czy rolnikowi dać kredyt preferencyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselMieczyslawAszkielowicz">Prezesi Agencji Rynku Rolnego na wszystkich spotkaniach powtarzają, że w Polsce jest wolny rynek zbóż. Mnie to nie przekonuje. Brakuje interwencji państwa w trakcie żniw. We Francji cena pszenicy wynosi 105 euro za tonę. W Polsce proponuje się 80 euro. Przecież to oznacza likwidację polskiego rolnictwa. Nieustannie używa się argumentu, że obowiązuje wolny rynek. Czy we Francji, w Niemczech lub w innych krajach Unii Europejskiej także istnieje wolny rynek zbóż? Nie ma tam wolnego rynku. Rolnik podpisuje umowę i wie, za ile i komu sprzeda zboże. W Polsce wmówiono społeczeństwu, że cena zboża zostanie ukształtowana na wolnym rynku. To ma rozwiązać wszystko problemy. Tymczasem oznacza to brak interwencji państwa. Dzisiaj podmioty skupowe proponują rolnikowi 80 euro za tonę pszenicy i jeszcze trzeba na własny koszt dowieźć to zboże na miejsce. To po ile rolnik sprzeda tę pszenicę, po 270 zł za tonę? Niech każdy minister obejmie gospodarstwo rolne i spróbuje na tych warunkach funkcjonować. Zawsze rozmawiamy o skupie w trakcie żniw. Dlaczego nie dyskutujemy na ten temat jesienią? Przecież można te sprawy wcześniej uregulować. Wiadomo, że ELEWARR jest spółką Skarbu Państwa. Dlaczego ta spółka w czasie skupu nie ustali ceny urzędowej na zboże? Jest to spółka Skarbu Państwa. Może wtedy inne podmioty płaciłyby na przykład po 95 euro za tonę pszenicy. W tej chwili rolnicy są wykorzystywani. Bardzo proszę, aby uporządkować te sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawKalemba">Wielkopolska także została dotknięta klęską suszy. Szczególnie ciężko było w czerwcu. Mieliśmy tylko jedną trzecią tych opadów, które zwykle występują o tej porze roku. Trwa szacowanie szkód w połowie z 226 gmin Wielkopolski. Pierwsze szacunki wskazują, że straty w zbożach mogą sięgnąć nawet 50%. Nie do odrobienia są też straty na plantacjach ziemniaków. Prace komisji trwają. Sądzę, że w połowie sierpnia szczegółowe dane zostaną przekazane wojewodom. Czy macie państwo świadomość, jaka jest skala strat? Uważam, że ta klęska jest większa od poprzedniej suszy. Wartość strat może sięgać nawet 1 mld zł. Jakie środki Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może przeznaczyć na dopłaty do oprocentowania kredytów? Uważam, że deklarowane środki są niewystarczające. Warto już dzisiaj pomyśleć o wykorzystaniu rezerw budżetowych. Susza powtarza się w tych samych regionach. Zazwyczaj właściciel gospodarstwa zaciągnął już kredyt klęskowy i jeszcze go do końca nie spłacił. W związku z tym pojawia się pytanie o zdolność kredytową takiego rolnika. Czy Agencja będzie udzielała poręczeń w przypadku starania się o kredyt przez rolników mających problem z wykazaniem zdolności kredytowej? Na jaką kwotę udzielono poręczeń w tym roku? Czy rząd będzie skłonny ogłosić na wniosek wojewodów stan klęski żywiołowej w danych regionach? Takie ogłoszenie stwarza duże możliwości w zakresie udzielanej pomocy. Po poprzedniej suszy pomoc była symboliczna w stosunku do poniesionych strat. A przecież nie muszę państwu przypominać, w jakiej sytuacji znajdują się rolnicy, szczególnie zajmujący się produkcją zbóż konsumpcyjnych. Sytuacja tych gospodarstw znacznie się pogorszyła po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, kiedy to ceny zbóż spadły nawet o 40-45%. A zatem sytuacja jest szczególnie trudna w gospodarstwach wysokotowarowych, wyspecjalizowanych w produkcji zboża.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Jakie propozycje ma rząd dla rolników uprawiających żyto? Ze względu na jakość gruntów, a także z powodu trudności sprzedaży innych produktów, w niektórych regionach rolnicy uprawiają dosyć duże ilości żyta. Wiadomo, że do Polski sprowadzane jest dotowane żyto niemieckie. Jakie rząd zamierza podjąć działania, aby zwiększyć szanse wprowadzenia na nasz rynek żyta wyprodukowanego w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawKopec">Mam pytanie do pana prezesa Stanisława Kowalczyka. Czy Agencja Nieruchomości Rolnych w związku z panującą suszą zaproponuje jakieś rozwiązania swoim dzierżawcom?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselWaclawKlukowski">Mam pytanie do przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ilu rolników korzystało już z kredytów klęskowych i ich nie spłaciło? Wiemy, że można było spłacać te kredyty przez dwa lata. Istniała możliwość wydłużenia okresu spłaty o rok. Dzisiaj się dowiadujemy, że można ten okres jeszcze wydłużyć. Czy to jest jedyny sposób na rozwiązanie tej sytuacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyKrajowejRadyIzbRolniczychKrzysztofArdanowski">Informacje dotyczące suszy i działania izb rolniczych przekazałem państwu na posiedzeniu wyjazdowym Komisji. Okazuje się, że sytuacja jest jeszcze trudniejsza niż nam się to wydawało. Poszkodowane są następne województwa. Pojawiają się kolejne wnioski. Myślę, że należy zrobić wszystko, aby powstrzymać degradację gospodarstw. W przeciwnym wypadku pewne pozytywne trendy, które wystąpiły po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, mogą się odwrócić. Ubolewam, że ustawa dotycząca ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie została uchwalona dopiero pod koniec tej kadencji Sejmu. Ten akt prawny byłby teraz istotnym elementem stabilizującym sytuację. W tej chwili są potrzebne działania doraźne w zakresie pomocy finansowej. Chodzi o kredyt klęskowy, który być może nie jest najlepszym instrumentem wsparcia, ale jednak jest potrzebny. Konieczna jest także prolongata spłaty starych kredytów, umorzenia składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego czy podatków gruntowych. Należałoby również podjąć działania w celu udrożnienia rynku. Na jakim etapie są prace nad uruchomieniem kredytu skupowego? Na jakich zasadach ten kredyt będzie udzielany? Są także potrzebne działania na forum Unii Europejskiej, na przykład w zakresie przyspieszenia skupu interwencyjnego czy realizacji dopłat bezpośrednich. Chciałbym podziękować panu ministrowi Józefowi Śliwie, bowiem zaproponowany przez niego katalog działań wychodzi na przeciw naszym oczekiwaniom. Dobrze, że rząd takie działania podejmuje. Chcę za to jeszcze raz podziękować. Kolejny problem dotyczy kwoty mlecznej. Z powodu suszy część hodowców nie będzie w stanie wykorzystać przyznanej kwoty mlecznej. Rolnicy nie powinni być za to karani poprzez odebranie części limitu produkcji. To nie jest przecież ich wina. Powinien być stworzony prosty mechanizm umożliwiający zabezpieczenie gospodarstwa przed utratą kwoty mlecznej. Ustawa daje takie możliwości. Niewątpliwie istnieje także potrzeba stabilizowania rynku zboża. W niektórych krajach Unii Europejskiej zostały wypracowane pewne mechanizmy pozostające poza Wspólną Polityką Rolną. To są kwestie kontraktacji, organizowania producentów i udziału rolników w następnych ogniwach obrotu rynkowego. Te działania także należy podejmować. Jeśli chodzi o strukturę gleb, to rzeczywiście są takie regiony, które co roku dotyka klęska suszy. To są kwestie retencji, struktury zasiewów, doboru roślin, nasiennictwa i poprawy pojemności wodnej gleb. O tym nie możemy jednak dyskutować na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Teraz możemy się jedynie zastanawiać, jakie działania należy podjąć już teraz, aby natychmiast poprawić sytuację. Chciałbym, aby wszelkie propozycje rządu zostały szybko doprecyzowane i przekazane izbom rolniczym. Chodzi o to, abyśmy mogli powiadomić rolników, z jakich form pomocy mogą korzystać. Nastroje na wsi są rzeczywiście bardzo niedobre. Albo poinformujemy rolników, z jakiej pomocy mogą korzystać, albo będziemy mieli do czynienia z groźnymi i niekontrolowanymi wystąpieniami. Do tego zapewne nikt z nas nie chciałby dopuścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mam przed sobą materiał zatytułowany "Informacja o klęsce suszy występującej w niektórych województwach oraz pomocy dla poszkodowanych". Czytamy tutaj, że "z danych uzyskanych z urzędów wojewódzkich wynika, że uwzględniając warunki towarzyszące rozwojowi zbóż w roku bieżącym, w województwach dotkniętych suszą" [...] "można spodziewać się spadku zbiorów w stosunku do bardzo dobrego ubiegłego roku o około 10-20%". Wymienia się tu także województwa. Czy opisano tutaj województwa, w przypadku których wpłynęły wnioski od wojewodów? Nie widzę w tej grupie województwa kujawsko-pomorskiego. Chciałbym przypomnieć, że wspólnie z panem Krzysztofem Ardanowskim 13 lipca 2005 r. wystąpiłem w tej sprawie do wojewody. Czasami zaniedbanie ze strony urzędnika powoduje, że pewnych rzeczy nie uda się już naprawić. Zwracam także uwagę na następujące zdanie: "można spodziewać się spadku zbiorów w stosunku do bardzo dobrego ubiegłego roku o około 10-20%". Fachowiec nie mógł napisać czegoś podobnego. Pan minister nie powinien się pod tym podpisać. Jeśli w ubiegłym roku zbiory były większe o 30%, to oznacza, że nie ma żadnego problemu. Tymczasem dzisiaj na terenie 80% obszaru kraju susza spowoduje zmniejszenie plonów o 30 do 50%. Podane przez państwa 10% nie stanowiłoby żadnego problemu. Takie zwykle są wahania w wielkości produkcji zbóż. Bardzo proszę o staranniejsze formułowanie tez, bowiem te materiały będą potem wykorzystywane na przykład przy zabieganiu w Komisji Europejskiej o przyspieszenie skupu interwencyjnego. Zmniejszenie plonów o 10% to nie jest nic nadzwyczajnego. Nie wprowadzajmy ludzi w błąd. Żeby nie było tak, jak wtedy, gdy informowano, że dochody na wsi wzrosły o 70%. Ktoś musi odpowiadać za to, co tutaj jest napisane. Jeśli zwrócimy się do Komisji Europejskiej o pewne działania, to mogą nam to wypomnieć i wtedy się okaże, że nie mamy żadnych argumentów. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że na obszarze 80% uprawianych gruntów zbiory będą mniejsze o 30 do 50%. Proponuję, aby te dane uwzględnić, w przeciwnym razie będziemy mieli kłopot z przekonaniem Komisji Europejskiej do naszych racji. Proszę przedstawicieli rządu i agencji o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefSliwa">Jeśli chodzi o tę ostatnią uwagę, to informacja przygotowana w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi i podpisana przez pana ministra Wiesława Zapędowskiego powstała na podstawie danych zebranych od wojewodów. Proszę wziąć także pod uwagę fakt, iż od sporządzenia tego materiału minęło już sporo czasu, a zmiany następują bardzo dynamicznie. A zatem informacja musi być na bieżąco aktualizowana. Zgadzam się z panem posłem Wojciechem Mojzesowiczem, że w tej chwili możemy mówić o większej skali zjawiska. Być może także te dane będziemy musieli zweryfikować za kilka dni. Jeśli chodzi o rekompensaty dla samorządów, to art. 2 ustawy dotyczącej podatku rolnego precyzuje, kiedy te ulgi mogą być refundowane z budżetu państwa. Właściwie jest tylko jedna możliwość wypłacenia rekompensat - region musi być uznany za dotknięty stanem klęski żywiołowej. Odsyłam państwa do tej ustawy. Oczywiście musi wpłynąć wniosek od określonego organu administracji terenowej. Nie sposób przewidzieć, jakie będą średnie opady w danym sezonie. Pan poseł Józef Skutecki ma jednak rację zwracając uwagę na to, że rolnicy używają materiał siewny złej jakości. Według szacunków z 2004 r. rolnicy stosują tylko 7% kwalifikowanego materiału siewnego. Przygotowujemy program, który przyszłemu rządowi może ułatwić wprowadzenie dopłat do kwalifikowanego materiału siewnego. W tej chwili trwają w tej sprawie konsultacje. Szacuje się, że rolnicy otrzymaliby około 50-60 zł dopłaty do jednego hektara. Chcielibyśmy, aby te środki zostały wypłacone razem z dopłatami bezpośrednimi, aby nie trzeba było uruchamiać kolejnych procedur. Myślę, że kolejny rząd będzie miał dobre podstawy, aby taki program uruchomić. Poseł Mieczysław Aszkiełowicz mówił o konieczności wprowadzenia cen urzędowych na zboże. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że na rynku zbóż nie ma i nie będzie interwencji państwa. Możliwa jest tylko interwencja w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Nie oznacza to jednak, że rząd nic w tej sprawie nie może zrobić. Zapewne Francja może być dobrym przykładem stabilnego rynku, ale wydaje mi się, że głównej roli w stworzeniu takich struktur nie odegrał jednak tamtejszy rząd. Dużą rolę odegrały tam organizacje samorządowe, spółdzielcze i rolnicze, które przez wiele lat budowały ten system. W Polsce podobne rozwiązania także funkcjonują, ale nie na rynku zbóż. Istnieje kontraktacja rzepaku, jęczmienia browarnianego, buraków cukrowych i ziemniaków skrobiowych. Niejako na zewnątrz pozostał rynek zbóż. Wiemy, ze trwały rozmowy w sprawie wprowadzenia konieczności zawierania umów kontraktacyjnych. Te kwestie są obecnie dyskutowane. Może do przyszłego sezonu uda się takie rozwiązania wprowadzić. Spróbujemy dopracować wszystkie szczegóły, aby przyszły rząd mógł wprowadzić obowiązek kontraktacji płodów rolnych. Nie jest to sprawa prosta. Są dwie strony umowy, a każda ma swój własny interes. Chciałbym także sprostować wcześniej podaną informację. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpiło do Komisji Europejskiej o zgodę na przyspieszenie daty rozpoczęcia skupu interwencyjnego zbóż. Uruchomilibyśmy skup zbóż 1 września. Wtedy podmiot przechowujący miałby możliwość sprzedaży zboża po 101 euro za tonę zaledwie w ciągu miesiąca. Myślę, że to by bardzo wpłynęło na ceny zbóż tuż po żniwach. Jeśli zatem ktoś ma możliwość choćby krótkiego przechowywania zboża, to problem byłby częściowo rozwiązany. Posłanka Gabriela Masłowska pytała o plany rządu względem producentów żyta. Stwierdziła także, że do Polski wpływa dotowane żyto z Niemiec. Nie mamy informacji, aby żyto z dopłatami wpływało na rynek Unii Europejskiej. Takie zboże może być sprzedawane tylko na rynkach krajów trzecich. Natomiast wiemy, że polskie żyto jest sprzedawane na rynkach zagranicznych. Naszym zdaniem przy zachowaniu obecnej wielkości upraw istnieje tylko jedna możliwość zagospodarowania żyta - biopaliwa.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefSliwa">Wiem, że trwają ostatnie uzgodnienia z ministrem gospodarki i pracy w sprawie rozporządzenia dotyczącego parametrów biokomponentów. Można się zastanawiać, dlaczego ten akt prawny ukaże się tak późno. Najpierw planowano wykonywanie skomplikowanych testów. Teraz jednak przyjęto uproszczoną procedurę polegającą na przejęciu norm obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o warunki, na jakich będzie udzielany kredyt skupowy, to Rada Ministrów przyjęła odpowiedni dokument. Został on przesłany do Komisji Europejskiej. Czekamy na zgodę. Jednocześnie staramy się wykazać, że w Polsce jest szczególna sytuacja na rynku zbóż ze względu na suszę, mniejszy urodzaj i załamanie cen. Ten kredyt może być jednym z instrumentów, który pozwoli podmiotom skupowym zastosować wyższe ceny i przyjąć większe ilości zboża. A zatem czekamy na zgodę Komisji Europejskiej. Gdy tylko ją otrzymamy, powiadomimy Komisję oraz wszystkich zainteresowanych. W kwestii działań Agencji Nieruchomości Rolnych oraz Agencji Rynku Rolnego wypowiedzą się przedstawiciele kierownictwa tych jednostek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselStanislawKopec">Mam jeszcze pytanie odnośnie wniosku do Komisji Europejskiej o przyspieszenie skupu interwencyjnego i zmniejszenie minimalnej partii dostaw. Kiedy spodziewacie się państwo odpowiedzi w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefSliwa">Liczymy, że w sprawie terminu rozpoczęcia skupu interwencyjnego Komisja Europejska wypowie się w sierpniu. Natomiast jeśli chodzi o kredyt skupowy, to decyzja nie zostanie podjęta wcześniej niż pod koniec września.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychStanislawKowalczyk">Agencja Nieruchomości Rolnych jest w nieco innej sytuacji niż pozostałe agencje rolne. Sami jesteśmy dotknięci klęską suszy. Warunki klimatyczne mają wpływ na funkcjonowanie spółek strategicznych należących do Agencji. Szacujemy, że tylko jednej trzeciej naszych spółek produkcja roślinna nie została dotknięta klęską suszy. W przeważającej liczbie spółek, taka sytuacja ma miejsce. Najlepiej jest w spółkach znajdujących się na terenie województw: dolnośląskiego, śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. W pozostałych regionach przewidywane są straty. Właściwie szacunki kierownictw spółek są zgodne z szacunkami Głównego Urzędu Statystycznego opublikowanymi w informacji z dnia 25 lipca 2005 r. Przewidywany spadek wielkości plonów zbóż wyniesie w niektórych przypadkach 30-40%. Dotyczy to spółek w następujących województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, opolskim, pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim. To są regiony, w których susza była najbardziej dotkliwa. Jak państwo wiecie, w obecnej sytuacji dzierżawcy mogą ubiegać się o obniżenie czynszu dzierżawnego. Przypominam, że jednym z warunków jest udokumentowanie mniejszych plonów o 15%. Ponadto klęska musi dotknąć ponad 5% obszaru użytków rolnych. Wówczas dzierżawca może wystąpić do oddziału terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych o obniżenie czynszu. Natomiast Agencja nie pokrywa strat ponoszonych przez dzierżawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Jak już powiedziałam, w planie finansowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na 2005 r. zarezerwowano kwotę 8,5 mln zł na dopłaty do nowych kredytów klęskowych. Do dzisiaj rozdysponowano kwotę 5518 tys. zł. Zabezpieczono także 5 mln zł na poręczenia i gwarancje kredytów klęskowych. Nie znamy skali strat. Agencja realizuje tylko wnioski ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Gdyby kwota 8,5 mln zł okazała się niewystarczająca, istnieje możliwość przesunięcia środków przeznaczonych na poręczenia i gwarancje. Jak już powiedziałam, rozesłaliśmy pisma do banków, przypominając o możliwości udzielania poręczeń. W tej chwili nie dysponuje danymi dotyczącymi niespłaconych kredytów klęskowych. To są bardzo szczegółowe księgowe informacje. Jeśli państwo pozwolicie, odpowiemy na to pytanie na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrezesARRRomanWenerski">Poseł Mieczysław Aszkiełowicz mówił o tym, że we Francji można sprzedaż pszenicę po 105 euro za tonę. Mam przed sobą dane z końca czerwca, przekazane nam przez Komisję Europejską. Wynika z nich, że najniższe ceny zboża były na Węgrzech, bowiem tamtejsi producenci otrzymywali tylko około 84 euro za tonę, a najwyższe w Niemczech - 113 euro za tonę. Oczywiście wszystko zależy od parametrów pszenicy, jej gatunku, wielkości dostarczanej partii etc. Oczywiście należy brać przykład z tych krajów, które mają dobrze zorganizowany rynek zbóż. Musimy jednak pamiętać, że we Francji 20% pszenicy jest objętych umowami kontraktacyjnymi. Cena 105 euro, to jest cena hurtowa. W skupie interwencyjnym przyjmuje się tam zboże wyłącznie od pośredników. Są to sytuacje, gdzie organizacje spółdzielcze naliczają sobie do 10% na poczet pokrycia kosztów. Jeśli są to innego rodzaju pośrednicy, to mogą naliczać nawet do 20% prowizji. Nigdy prezes Agencji czy ktoś z jej kierownictwa nie twierdził, że "wolny rynek załatwi sprawę zbóż i cen ". Mówimy tylko, że od żniw do końca października panuje wolny rynek. Nie jest to równoznacznie ze stwierdzeniem, że wolny rynek wszystko załatwi. Stwierdzamy tylko, że nie mamy prawa rozpocząć skupu interwencyjnego przed dniem wyznaczonym przez Komisję Europejską. Rzeczywiście istnieje grupa kapitałowa ELEWARR. W regulacjach prawnych nie występuje pojęcie "ceny urzędowej na zboże". To jest niezależne od Agencji i jej spółki. Ponadto przedsiębiorstwo ELEWARR działa na podstawie Kodeksu spółek handlowych, a zatem nie może wykonywać zadań socjalnych czy społecznych, chyba że ten, kto zleci takie działania zrekompensuje poniesione koszty. Przypominam, że osoby kierujące spółką ponoszą pełną odpowiedzialność za jej wyniki. Nie jest jednak tak, że państwo w żaden sposób nie interweniuje na rynku. Przecież właśnie dlatego w ubiegłym roku zastosowaliśmy wyższe stawki za przyjęcie, wydanie i składowanie zboża. Unia Europejska refunduje nam tylko część tych wydatków. Ma to być element zachęcający podmioty do uczestniczenia w skupie rynkowym. Łatwo przecież obliczyć, za ile będzie można sprzedać to zboże w skupie interwencyjnym po jego uruchomieniu. Oczywiście można sobie wyobrazić wydanie takiego przepisu prawnego, który zobowiąże wszystkie podmioty do stosowania ceny urzędowej. Pamiętajmy jednak, że na całym obszarze Unii Europejskiej obowiązuje wolny przepływ towarów i usług. Jeżeli ustalimy cenę wyższą od rynkowej, to musielibyśmy się przygotować na przyjęcie zboża może nawet z całej Europy. ELEWARR to jest zaledwie 10-15% operatorów zbożowych w Polsce. A zatem nie można powiedzieć, że ceny oferowane przez tę spółkę mają decydujący wpływ na rynek. Na pewno jest jakiś wpływ, ale nie jest on decydujący. Pan Krzysztof Ardanowski poruszył problem kwotowania produkcji mleka. Ustawa dotycząca organizacji rynku mleka stanowi, że prezes Agencji Rynku Rolnego musi wszcząć postępowanie w przypadku niewykorzystania kwoty mlecznej. Jednak jeśli wojewodowie poinformują nas, w których miejscowościach wystąpiła klęska suszy, to dyrektorzy oddziałów terenowych Agencji będą respektować te dane i rolnicy nie stracą kwot mlecznych. Oczywiście o wszystkich rozwiązaniach, które Agencja wprowadza, będziemy informować Komisję i izby rolnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Dużo tutaj mówiono o różnych formach pomocy. Chciałbym wiedzieć, czy to wszystko zostało wdrożone. Czy banki otrzymały potrzebne informacje? Czy banki wiedzą, jakie są możliwości zaciągnięcia kredytu klęskowego? Potem rolnik przyjdzie do banku i okaże się, że bank nie otrzymał żadnych informacji od Agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselLeszekSulek">Przyzwyczaja się nas do dopłat w euro. Tymczasem to jest mamienie rolników. W ubiegłym roku euro miało być po 4,75 zł, a ostatecznie było 4,05 zł. Rolnicy rozliczają się w złotówkach. Nawozy i środki ochrony roślin kupujemy za złotówki. Problem polega nie na tym ile euro otrzymamy, ale na tym, co możemy za to kupić. Kolejna kwestia dotyczy płyt obornikowych. W wielu gospodarstwach nie ma jeszcze płyt obornikowych. Tymczasem od ich posiadania zależy możliwość skorzystania z wielu programów pomocowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W ostatnim czasie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz w agencjach zaszły zmiany kadrowe. W związku z tym mam duże obawy o funkcjonowanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kto dzisiaj w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odpowiada za to, co się dzieje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Niedawno z te sprawy odpowiadał pan minister Stanisław Kowalczyk. Myślę, że źle się stało, że dzisiaj pan Stanisław Kowalczyk jest prezesem Agencji Nieruchomości Rolnych. Powstał duży bałagan. Przecież można było dotrwać do końca kadencji, nadzorując Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Oczekujemy, że kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przemyśli te sprawy. Nie można działać na zasadzie "po nas tylko potop". Wszystkie programy pomocowe są w powijakach. Bardzo proszę pana ministra Józefa Śliwę, aby nad tym wszystkim się zastanowić. Rolnictwo to nie jest zabawa i gra stanowiskami. Proszę nie patrzeć na sondaże przedwyborcze. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie rządził. Póki co wspólnie odpowiadamy za to, co się dzieje w rolnictwie. Źle się stało, że tak niektórzy postąpili. Będąc wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi także można było startować w wyborach do Sejmu i nadal nadzorować Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pan Wojciech Pomajda mógł wyznaczyć kogoś pełniącego obowiązki prezesa i wtedy sam mógłby się zająć kampanią wyborczą. Macie przecież do tego prawo. Natomiast niedobrze się dzieje, gdy te sprawy są łączone. Jedynie Agencja Rynku Rolnego pozostała poza obszarem takich zmian. Nie stać nas na to, aby przez kilka miesięcy nie było kompetentnego nadzoru nad instytucjami rządowymi. Czy wnioski w sprawie terminu skupu i minimalnej partii dostawy zostały już wysłane do Komisji Europejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefSliwa">Jeśli chodzi o zmiany kadrowe w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, to chciałbym powiedzieć, że pan minister Józef Pilarczyk i tak zatrzymał pana ministra Stanisława Kowalczyka dwa miesiące dłużej niż to wcześniej planowano. Decyzja miała zapaść 1 maja 2005 r. Następnie ustalono datę 15 lipca 2005 r. Pan minister Stanisław Kowalczyk w tym czasie wykonał wszystkie zobowiązania wynikające ze sprawowanej przez niego funkcji. W tej chwili za wszystkie sprawy związane z nadzorem nad Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odpowiada pan minister Andrzej Kowalski. Wspomaga go pani Zofia Krzyżanowska, która od wielu lat zajmuje się tą problematyką. W związku z tym nie może być mowy o braku właściwego nadzoru nad działaniami Agencji. Pan minister Stanisław Kowalczyk także zaoferował swoją pomoc nawet w dni wolne od pracy. A zatem musiałby wystąpić jakiś bardzo drastyczny przypadek, aby można było mówić o szkodach spowodowanych odejście pana ministra Stanisława Kowalczyka do Agencji Nieruchomości Rolnych. Byłem obecny przy tych wszystkich ustaleniach i uważam, że nie ma powodu do obaw. Każdy ma prawo podejmować decyzje dotyczące miejsca swojej pracy. Chciałbym podziękować panu ministrowi Stanisławowi Kowalczykowi za to, że odszedł dwa miesiące później niż planował i że wykonał wszystkie obowiązki nałożone na niego przez poprzedniego ministra. Jak już powiedziałem, wysłaliśmy wniosek do Unii Europejskiej w sprawie kredytów preferencyjnych. Pozostałe wnioski wysłano w połowie tygodnia. Natomiast przygotowujemy jeszcze wystąpienie w sprawie przyspieszenia realizacji dopłat bezpośrednich. Decyzje w tej sprawie zostaną podjęte najpóźniej w przyszły wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Zakup płyt obornikowych może być wsparty dzięki działaniu "Dostosowanie gospodarstw rolnych do standardów Unii Europejskiej". Robimy wszystko, aby to działanie zostało jak najszybciej wdrożone. System powinien być gotowy w sierpniu tego roku. Trwa już audyt zewnętrzny przeprowadzany przez firmę KPMG. Sądzę, że pierwsze decyzje zostaną wydane pod koniec sierpnia tego roku. W ten sposób rolnicy będą mogli sięgnąć także po fundusze strukturalne. Pan poseł Wojciech Mojzesowicz pytał, jak wygląda współpraca Agencji z bankami. Z tymi bankami współpracujemy od dziesięciu lat. Na bieżąco przekazujemy im wszystkie informacje. Wysyłamy też pisma przypominające o gwarancjach i poręczeniach. Banki są na bieżąco informowane o możliwości wydłużenia spłaty kredytów. Nie ma żadnych opóźnień w realizacji tych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rozumiem, że dzisiaj w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odbywa się audyt?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto w nim uczestniczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Trwają dwa audyty. Pierwszy jest niezmiernie ważny, bowiem oceniane są warunki akredytacji. Chodzi o spełnienie przez agencję płatniczą warunków, na podstawie których wypłaciliśmy środki. W spotkaniu bierze udział dziesięciu audytorów. Jest badany cały system merytoryczny i informatyczny. Jak już powiedziałam, uczestniczy w tym prezes Agencji i jego zastępcy, przedstawiciel Ministerstwa Finansów oraz firmy KPMG. Audyt rozpoczęto w poniedziałek od spotkania z ministrem finansów, czyli z organem, który bezpośrednio udziela Agencji akredytacji. Zostało wyjaśnione, w jaki sposób Agencja uzyskiwała akredytację w przypadku poszczególnych działań. W czwartek audytorzy będą pracować w pomorskim oddziale regionalnym oraz w biurze powiatowym w Wejherowie. Będą na miejscu badali konkretne wnioski i jak zostały zrealizowane indywidualne płatności. To jest dla nas bardzo ważne. Gdyby wykazano jakieś nieprawidłowości, musielibyśmy zwracać środki uzyskane z Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy w tych pracach uczestniczy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZastepcaprezesaARiMRDariaOleszczuk">Tak, ponieważ w audycie uczestniczą rewidenci z Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Na mocy podpisanej umowy, jeśli w kontroli uczestniczą przedstawiciele Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, muszą być także obecni przedstawiciele NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>