text_structure.xml 14.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam posłów. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje tylko jeden punkt poświęcony omówieniu i podsumowaniu prac Komisji w IV kadencji Sejmu. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty. Wobec braku głosu sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany. Wszyscy członkowie Komisji otrzymali informację na piśmie. Możemy się z niej dowiedzieć, że w IV kadencji Sejmu Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach odbyła 101 posiedzeń. Wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę, że większość naszych prac prowadzona była w ramach posiedzeń wielu podkomisji nadzwyczajnych powoływanych do rozpatrzenia poszczególnych projektów ustaw. Być może dorobek prac naszej Komisji  nie w pełni satysfakcjonuje nas wszystkich. Niestety, nie udało się zakończyć prac nad wszystkimi przedłożeniami skierowanymi do Komisji przez Prezydium Sejmu. Trzeba jednak stwierdzić, że liczba najważniejszych zmian w całym systemie kodeksów jest imponująca. Przypomnę o obszernych nowelizacjach: Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu postępowania karnego, Kodeksu karnego wykonawczego. Do tego dochodzi nowelizacja Kodeksu pracy. Przypomnę także o bardzo ważnych zmianach w Kodeksie postępowania cywilnego dotyczących mediacji i sądownictwa polubownego. Warto także wspomnieć o wprowadzeniu do wszystkich kodeksów i do ustawy o świadku koronnym nowych przepisów antykorupcyjnych. Myślę, że w ostatecznym rozrachunku możemy z satysfakcją podsumować prace Komisji w tej kadencji Sejmu. Otwierając dyskusję, chciałbym uzyskać od posłów odpowiedź na pytanie, czy komisja zajmująca się zmianami w kodyfikacjach, od nowej kadencji nie powinna być komisją stałą, a nie nadzwyczajną? Chodzi o sformułowanie przez nas odpowiedniego postulatu w tej sprawie pod adresem Prezydium Sejmu. Warto mieć w tym momencie świadomość, że Komisja została powołana 17 stycznia 2002 r. i od tego czasu działała nieprzerwanie i miała bardzo dużo pracy. Wydaje się, że w następnej kadencji Sejmu trzeba będzie rozpatrzyć także liczne projekty zmieniające ustawy kodeksowe. Czeka nas m.in. zasadnicza nowelizacja Kodeksu karnego, oczekiwana przez opinię publiczną, ale także, jak przekonywali nas eksperci, przez doktrynę. Wszystko to musi być brane pod uwagę przy przygotowywaniu zmian w Regulaminie Sejmu, który będzie stosowany w V kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyMlynarczyk">Niewątpliwie, czteroletni okres pracy Komisji, należy ocenić jako bardzo udany. Można powiedzieć, że odnieśliśmy sukces, ale jednocześnie można mówić o porażce ustawodawcy. Problem polega na tym, że tempo zmian w najwyższej rangi ustawach, jakimi są kodeksy, wskazuje wyraźnie na mankamenty naszej pracy. Niestety, konstytucjonaliści zmusili nas niejako do tego, że musimy na drodze ustawowej regulować takie sprawy jak: czas pracy kierowców, obrót drzewem surowym, a nawet kwestię skreślenia przez dziekana studenta z listy. Ostatnio w ustawie określono nawet wygląd galowej szpady górniczej. Jestem prawnikiem starej daty, którego uczono, że w ustawie reguluje się tylko sprawy najważniejsze, a nie takie, które można rozstrzygnąć w rozporządzeniach ministrów, a więc w aktach, które nie są powszechnie obowiązujące. Popieram postulat przewodniczącego posła Cezarego Grabarczyka, aby komisja kodyfikacyjna w przyszłej kadencji była powołana jako stała, a nie nadzwyczajna. Trzeba także na poważnie rozważyć i wyciągnąć wnioski z krytycznych uwag, które na temat stanowienia prawa były wypowiadane w Sejmie przez: prezesa Trybunału Konstytucyjnego, prezesa Sądu Najwyższego, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich. Te głosy są, niestety, w naszym kraju lekceważone, a powinny być szczególnie brane pod uwagę przez ustawodawcę i nie tylko. Tymczasem środki masowego przekazu kwitują wypowiedzi tych czterech, najwyżej usytuowanych w hierarchii prawników, zaledwie krótkimi wzmiankami lub opatrują niepochlebnymi komentarzami wskazującymi, że są to majaczenia profesorów, którzy nie rozumieją złożoności życia politycznego. Jestem przekonany, że jako Komisja powinniśmy przeciwstawić się tym szczególnie niepokojącym tendencjom. Sądzę także, że moglibyśmy także wystąpić z postulatem, aby w pracach komisji kodyfikacyjnej uczestniczyli także posłowie z Komisji Ustawodawczej. W mijającej kadencji ta Komisja koncentrowała się przede wszystkim na opiniowaniu stanowiska Sejmu w sporach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jej członkowie bardzo rzadko wypowiadali się w kwestiach merytorycznych związanych ze stanowieniem nowego prawa. Do takich dyskusji dochodziło natomiast w Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, co nie taję, było dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Tu dochodziło do ścierania się poglądów, kształtowania pewnych opinii, dzięki czemu można się było wiele nauczyć. Dobrze by było, gdyby w przyszłym Sejmie powołana została komisja, która dbała, by nie tylko o poziom kodeksów, ale także innych ustaw, zwłaszcza jeżeli zostanie utrzymana tendencja do tego, żeby na drodze ustawowej regulować w Polsce praktycznie wszystko. Na zakończenie wystąpienia chciałbym, jako poseł senior w tym gronie, podziękować za współpracę. Często na forum komisji spieraliśmy się, ale zawsze była to polemika merytoryczna, wolna od niepotrzebnych przy tworzeniu prawa akcentów. Dodam, że w mojej ocenie prawo stanowi ostatnią linię obrony w naszym państwie i jeżeli ono zacznie być psute, to w efekcie nie będzie już gdzie uciekać.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselJerzyMlynarczyk">Składam szczególne podziękowania przewodniczącemu Komisji posłowi Cezaremu Grabarczykowi za fachowość i kompetencje, a zwłaszcza za stworzenie bardzo dobrej, przyjaznej atmosfery do pracy. Dzięki temu z przyjemnością uczestniczyłem w posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Dziękuję bardzo. Dodam, że starałem się jedynie kontynuować styl pracy, który zapoczątkował wicemarszałek Sejmu i pierwszy przewodniczący Komisji w tej kadencji, poseł Janusz Wojciechowski. Pragnę także zauważyć, że atmosfera pracy w znacznym stopniu zależała także od pozostałych członków Komisji i Prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawRydzon">Była to moja pierwsza kadencja, jako posła na Sejm RP, ale w trakcie prac, w tym na forum trzech komisji, zdołałem wiele nauczyć się i poznać tajniki pracy parlamentarzysty. Z perspektywy tych czterech lat zasiadania w ławach poselskich, chciałbym zgłosić pewne sugestie pod adresem przyszłych władz Sejmu. Uważam, że nie powinno się marnować wiedzy i kwalifikacji prawników, których w parlamencie jest zbyt mało. Nie powinni oni być niejako rozproszeni po wszystkich komisjach i zajmować się zbyt wieloma sprawami, niekiedy o drugorzędnym znaczeniu. Warto byłoby zastanowić się nad powołaniem wspólnej komisji do spraw kodyfikacji i ustawodawczej, w której pracowaliby wyłącznie prawnicy, zajmujący się wyłącznie kwestiami legislacyjnymi. Moim zdaniem nie jest dobrze, jeżeli obecnie dwie trzecie członków Komisji Ustawodawczej stanowią nieprawnicy. Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że nie zapewnia to wysokiego poziomu dyskusji i argumentacji, a co za tym idzie odpowiedniego poziomu pracy. Powtórzę, że w przyszłej kadencji Sejmu będzie znowu ok. 30-40 prawników i trzeba ten potencjał wykorzystać w sposób bardziej racjonalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Osobiście nie jestem w pełni usatysfakcjonowany swoją pracą w Komisji, ale wynika to ze zbyt wielu obowiązków w innych Komisjach. Zgadzam się z posłem Stanisławem Rydzoniem w kwestii właściwego wykorzystania prawników w pracach Sejmu, ale nie jest to takie proste, ponieważ ich delegowanie do poszczególnych komisji leży w kompetencjach poszczególnych klubów poselskich. Obawiam się, że taka praktyka utrzyma się w następnej kadencji i nasze apele i wnioski nic nie dadzą. Do tego trzeba się także liczyć z decyzjami wyborców, którzy decydują, czy w ławach poselskich zasiądą osoby w wykształceniem podstawowym czy wyższym prawniczym. Dlatego bardziej realne wydaje mi się zrealizowanie naszego postulatu dotyczącego połączenia komisji ustawodawczej z kodyfikacyjną i skierowanie do niej najlepszych prawników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">To jest bardzo ciekawy punkt widzenia. Szkoda, że nie jest wśród nas obecny poseł Ryszard Kalisz, który mógłby nam wyjaśnić jakie były przesłanki powołania Komisji Nadzwyczajnej do sprawa zmian w kodyfikacjach. Wydaje mi się, że początkowo tej Komisji miało nie być i została ona utworzona dopiero wtedy, gdy zorientowano się, że Komisja Ustawodawcza nie poradzi sobie z pracą nad projektami zasadniczych zmian w Kodeksie karnym, Kodeksie postępowania karnego i Kodeksie karnym wykonawczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMarianKwiatkowski">Przypominam sobie, że najpierw w ramach Komisji Ustawodawczej została powołana podkomisja do spraw zmian w kodyfikacjach, a potem przekształciła się ona w Komisję Nadzwyczajną. Skierowano do niej niektórych posłów z Komisji Ustawodawczej i Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Nie jestem pewien czy Komisja Ustawodawcza poradziłaby sobie z rozpatrywaniem najważniejszych projektów ustaw ustrojowych oraz zmian w kodeksach, a także z zadaniem stałego reprezentowania Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Warto zasięgnąć w tej sprawie także opinii  sekretariatu Komisji, który ma duże doświadczenie w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Przedstawicielka sekretariatu Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach Barbara Riwerska  : W poprzedniej kadencji Sejmu funkcjonowała tylko Komisja Sprawiedliwości, która zajmowała się zmianami w kodyfikacjach, a także reprezentacją Sejmu przed TK. Potem wyodrębniona została Komisja Ustawodawcza, która przejęła część spraw, ale zmiany w kodeksach nadał były rozpatrywane w Komisji Sprawiedliwości. Kiedy jednak projektów zmian w kodeksach było bardzo dużo i nie wystarczało już powoływanie kolejnych podkomisji nadzwyczajnych, powołano Komisję Nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach. W tej ostatniej Komisji udało się zgromadzić prawników, którzy byli w stanie poradzić sobie z zadaniami. W praktyce na początku kadencji powoływane są jedynie stałe komisje i dopiero potem tworzone są komisje nadzwyczajne. Tak było również z naszą Komisją. Czyli, już na samym początku kolejnej kadencji trzeba byłoby wprowadzić odpowiednie zmiany w regulaminie Sejmu, aby zaczęła funkcjonować stała komisja kodyfikacyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaEwaJanik">Wygląda na to, że z upływem każdej kadencji mamy do czynienia z powoływaniem nowych, wyspecjalizowanych komisji. Jest to m.in. spowodowane tym, że w praktyce mamy nieograniczone możliwości kierowania do Sejmu coraz to nowych przedłożeń. Nawet resort sprawiedliwości, który powinien stosować świadomą, racjonalną politykę zmian w systemie prawa, w ciągu tylko jednej kadencji Sejmu wprowadzał wiele razy nowelizacje w kpc i w kk. Mam więc do czynienia z inflacją zmian w prawie i to powoduje także mnożenie się komisji sejmowych. Jest to niepokojąca tendencja, której towarzyszy przekonanie, że wszystko wokół nas należy ująć w ramy prawne i szczegółowo uregulować każdą dziedzinę życia, poczynając od podatków, a kończąc na zmianach w kodeksach. Ostatecznie nawet prawnikom trudno połapać się w aktualnym stanie prawa, a co dopiero mówić o zwykłych obywatelach. Ostatecznie ciągłe zmiany w prawie prowadzą do bezprawia. Jest to droga donikąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Marzy mi się powołanie w Sejmie komisji derogacyjnej, która zajęłaby się uchylaniem zbędnych przepisów. Wydaje mi się, że w Regulaminie Sejmu powinno się także zastrzec, że zmiany w kodeksach nie mogą być wprowadzane na pół roku przed zakończeniem kadencji. Dzięki temu kodeksy nie będą polem przedwyborczych gier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaEwaJanik">Sądzę, że tę praktykę należałoby rozciągnąć na kilka innych obszarów prawa. Unikniemy dzięki temu bałaganu prawnego, który pojawia się wraz ze zbliżaniem się końca kolejnych kadencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawRydzon">Kiedyś z prof.  Jerzym Młynarczykiem doszliśmy do wniosku, że najtrwalsze przepisy kodeksowe były przygotowywane w okresie  międzywojennym przez wybitnych znawców prawa karnego i cywilnego i wprowadzane za pomocą dekretów. Trzeba także zauważyć, że często, nawet bardzo dobre projekty zmian kodeksowych są w trakcie procedowania w Sejmie, po prostu psute. Może należałoby, przy okazji zmian w ustawie zasadniczej, nadać Prezydentowi RP prawo do wprowadzania za pomocą dekretów, określonych grup przepisów kodeksowych, a także z prawa materialnego i cywilnego. Może byłoby to najlepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">O tym, którzy posłowie zasiądą ponownie w Sejmie zadecydują wyborcy. Mam jednak nadzieję, że spotkamy się ponownie. Chciałbym serdecznie podziękować, w imieniu posłów, wszystkim naszym współpracownikom w sekretariacie Komisji za wkład pracy. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Życzę koleżankom i kolegom wszystkiego dobrego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>