text_structure.xml 33 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJozefOleksy">Otwieram posiedzenie Komisji Europejskiej. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad został państwu doręczony na piśmie. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Ryszard Maraszek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKancelariiSejmu">Zastrzeżenia Biura Studiów i Ekspertyz dotyczą zawieszenia stosowania ustawy w okresie od 1 grudnia 2002 r. do 31 grudnia 2003 r. Naszym zdaniem ta zmiana jest sprzeczna z obowiązkiem implementacji dyrektyw wspólnotowych. Obecnie obowiązująca ustawa w art. 8 ust. 1 wprowadza przepis, który stanowi zbliżenie do obowiązku wynikającym z dyrektywy 91/308 EWG. Uchwalenie przepisu, który zawieszałaby stosowanie tej dyrektywy, uważamy za sprzeczne z prawem wspólnotowym i Układem Europejskim zarówno z ogólnym obowiązkiem zbliżania prawa polskiego do wspólnotowego wynikającego z art. 68, jak również obowiązkami i celami działania stron Układu zapisanymi w art. 85, gdzie strony uznają potrzebę podjęcia wszelkich wysiłków i współpracy w celu zapobiegania wykorzystywania ich systemów finansowych do legalizacji dochodów pochodzących z działalności przestępczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselRyszardMaraszek">Przykro mi, ale nie podzielam opinii wypowiedzianej przez mojego przedmówcę. Panie przewodniczący, to nie jest zawieszenie, lecz przywrócenie stanu poprzedniego. Kiedy nowelizacja ustawy została uchwalona w marcu zeszłego roku, wtedy Biuro Studiów i Ekspertyz stwierdziło w swojej opinii, że była zgodna z prawem europejskim. Nie rozumiem więc, dlaczego Biuro zmieniło zdanie na ten temat. Proponowany przez grupę posłów projekt nowelizacji ustawy naprawia zapisy nowelizacji z września ubiegłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJozefOleksy">Pana wypowiedź niewiele wyjaśnia. Rzecz idzie o próbę ingerencji w prawo obowiązujące w dziedzinie prania brudnych pieniędzy. W związku z tym każde wyjaśnienie musi być bardzo precyzyjne ze względu na to, że opinia publiczna chce wiedzieć, dlaczego Sejm nagle chce zawiesić na rok działanie przepisu już uchwalonego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJacekUczkiewicz">Przede wszystkim chciałem bardzo serdecznie podziękować grupie posłów za wniesienie tego projektu. Rzeczywiście, sytuacja jest trochę skomplikowana pod względem prawnym. W związku z tym przedstawię państwu najważniejsze kwestie. Ustawa o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł uchwalona w listopadzie 2000 r. posługuje się dwoma pojęciami: rejestracją transakcji powyżej 10 tys. euro przez instytucje obowiązane i przekazywaniem informacji o wszystkich tych transakcjach Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej, który ma obowiązek prowadzić bazę danych. W marcu ubiegłego roku na wniosek rządu parlament znowelizował ustawę. W nowelizacji zapisano, iż obowiązek prowadzenia tychże rejestrów przez instytucje obowiązane i przekazywania ich Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej ma zacząć obowiązywać 1 lipca 2004 r. Ten termin był związany ze złożonością budowy systemu informatycznego. Kwotą graniczną była suma 10 tys. euro, tymczasem prawo europejskie mówi o limicie 15 tys. euro. Z kolei w nowelizacji z września 2002 r. przygotowanej przez rząd zaproponowano, aby kwotą graniczną, od której należy rejestrować transakcje od 1 lipca 2004 r., była suma 15 tys. euro. W trakcie prac parlamentarnych był zamykany stosowny rozdział negocjacyjny. Komisja Europejska zwróciła uwagę, że byłoby pożądane, ażeby termin wprowadzenia przez instytucje obowiązane rejestracji transakcji wszystkich operacji powyżej limitu ustanowionego w prawie europejskim był co najmniej równy dacie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Wtedy była mowa o 1 stycznia 2004 r. W związku z tym, że trwały prace legislacyjne, rząd przygotował autopoprawkę, w której zaproponował dwa terminy. Jeden dotyczący wprowadzenia rejestru przez instytucje obowiązane i drugi przekazywania ich Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej. W przedłożeniu rządowym autopoprawki proponowano, aby terminem, od którego wszystkie instytucje obowiązane byłyby zobowiązane prowadzić rejestry, był 1 lipca 2003 r. Na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przed trzecim czytaniem, w momencie, kiedy rząd składał tę poprawkę, środowiska bankowe wystąpiły z wnioskiem, aby termin prowadzenia rejestrów wszystkich transakcji powyżej 15 tys. euro wyznaczony na 1 lipca 2003 r. zamienić na 1 stycznia 2004 r. Odpowiada to oczekiwaniom Komisji Europejskiej, ponieważ stan prawny od 1 stycznia 2004 r. byłby zgodny z prawem Unii Europejskiej. Ta poprawka uzyskała akceptację obecnych na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przedstawicieli UKIE. Następnie przewodniczący Komisji zlecił Biurowi Legislacyjnemu techniczne opracowanie przepisu. W tym momencie nastąpiło pewne potknięcie w kwestii zmiany przepisów przejściowych, niestety, zawinione przez Biuro Legislacyjne. Chodzi o zmianę nr 35 w art. 49, która mówi o skreśleniu pkt. 2. Takiego zapisu nie było w przedłożeniu rządowym, a znalazło się w technicznym opracowaniu. Była to mikroskopijna zmiana, przez co nie została zauważona na kolejnych etapach procedury legislacyjnej. W efekcie wprowadzono obowiązek rejestracji wszystkich transakcji powyżej 10 tys. euro od 1 stycznia 2003 r., co nigdy nie było intencją rządu. Termin wprowadzenia obowiązku rejestracji jest ważną kwestią, ponieważ instytucje obowiązane muszą mieć czas na przygotowanie się do jego prowadzenia. W związku z tym istnieje w istocie pilna potrzeba powrotu do terminu 1 lipca 2004 r. Obecny stan prawny w korelacji z innymi przepisami powoduje, że instytucje obowiązane byłyby zobligowane do prowadzenia rejestracji od 1 stycznia 2003 r., a od 1 lipca 2004 r. zaczęłyby je przekazywać do Generalnego Inspektora. Jest rzeczą oczywistą, że rozwiązania zgłoszone przez grupę posłów nie wprowadzają żadnej zmiany jakościowej w prawie w stosunku do propozycji rządowych, które były opiniowane przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i które z całą pewnością nie naruszają przepisów Unii Europejskiej. Bardzo proszę o wyrażenie pozytywnej opinii i umożliwienie dalszego procedowania w Sejmie, ponieważ sprawa jest bardzo pilna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJozefOleksy">Bardzo precyzyjnie opisał tę kwestię, ale chcę zwrócić uwagę na jedna sprawę. Pan minister nazwał skreślenie pkt 2 mikroskopijną zmianą. A jest ona bardzo zasadnicza, bowiem polega na zawieszeniu przez okres jednego roku ścigania przestępstw prania brudnych pieniędzy. Rozumiem argumenty, które pan minister przytoczył, ale proszę odpowiedzieć na pytanie, jeśli Biuro Legislacyjne tak popsuło tę ustawę i nikt nie zauważył tego błędu podczas trzeciego czytania, postępowania w Senacie i w kancelarii Prezydenta, to skąd się wzięła ta interwencja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Przyjęcie tego projektu absolutnie nie oznacza żadnego wstrzymania walki z praniem brudnych pieniędzy. Takie działania są prowadzone bardzo efektywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJozefOleksy">Ale zapis projektu oznacza wstrzymanie rejestrowania kwot wedle prawa unijnego powyżej 10 tys. euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Tak, wstrzymuje rejestrowanie tych kwot. Przy czym należy wiedzieć, że 90% transakcji jest dokonywanych przez banki, które je rejestrują na podstawie uchwały Komisji Nadzoru Bankowego. Tak więc nieprawdą jest, jakoby ten projekt cokolwiek wstrzymywałby. Obowiązujący do końca października zeszłego roku stan prawny stanowił, że przepisy o obowiązku rejestracji wchodziły w życie od 1 lipca 2004 r. Zgadzam się z panem przewodniczącym, iż sprawa jest ważka i chcę jednocześnie zauważyć, że zmiana jest mikroskopijna, ponieważ składa się z trzech wyrazów i jednej cyfry i dlatego została dostrzeżona dopiero po zakończeniu procesu legislacyjnego. Ubolewam nad tym, ale jeszcze raz podkreślę, że zapis projektu nie wstrzymuje działań związanych ze ściganiem procederu prania brudnych pieniędzy. Mało tego, wprowadzenie tego przepisu przez instytucje obowiązane nie jest możliwe, ponieważ nie są do tego przygotowane. Mam na myśli instytucje inne niż banki, które już prowadzą rejestry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefOleksy">Panie ministrze, proszę nie używać określenia, że nie ma to żadnego związku ze ściganiem procederu prania brudnych pieniędzy, ponieważ tak nie jest. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wypowiedź, dlaczego wprowadziliście taką komplikację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Rzeczywiście, problem wyniknął podczas końcowego redagowania tekstu. Kwestia dotyczyła, jak pan minister stwierdził, przepisów przejściowych. Przyznajemy się do winy. Stało się to przez naszą nieuwagę. Aczkolwiek chciałem podkreślić, że nie robiliśmy tego samodzielnie, lecz w konsultacji ze służbami pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJozefOleksy">Redagowaliście więc wspólnie z przedstawicielami ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Komisja zleciła nam końcową redakcję tekstu. Trzeba było usunąć pewne kwestie natury legislacyjnej i technicznej, co zostało uczynione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJozefOleksy">Czyli odrzuca pan zarzut, że sami to zepsuliście?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie odrzucam. Przyznaję, że to się stało z naszego powodu. Natomiast nie było to samodzielne działanie i konsultowaliśmy się z właściwymi służbami pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJozefOleksy">Panie ministrze, najpierw wam to nie przeszkadzało, a teraz mówicie co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Problem był naprawdę bardzo poważny. Istniały dwie jakby konkurencyjne daty dotyczące tego samego artykułu i tego samego ustępu. Wydawało się logiczne i zasadne, że usunięcie jednej z nich, poprzedniej rozwiąże ten problem. Była jeszcze kwestia innego brzmienia przepisu, które by weszło w sposób "niechciany". To była jakby trzecia treść. Tego, niestety, nie przewidzieliśmy i przyznajemy się do błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJozefOleksy">Skąd się wzięła wspomniana przez pana trzecia treść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W wyniku usunięcia przepisu, który mówił o dłuższym vacatio legis innego przepisu. Sytuacja była na tyle skomplikowana, że nie przewidzieliśmy takiego efektu naszych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że, zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, od 1 grudnia zeszłego roku wprowadzony został obowiązek rejestracji transakcji. Ten przepis zbliża nasze regulacje do prawa unijnego. Jeżeli zostanie przyjęty projekt ustawy, który zawiesza wspomniany przepis obowiązujący, w dodatku działający z mocą wsteczną od 1 grudnia ubiegłego roku, jest to, zdaniem naszego Biura, oczywiste naruszenie obowiązku implementacji. Jeżeli już polski ustawodawca podjął decyzję o przyjęciu przepisu zbliżającego nasze prawo, które ostatecznie z dniem 1 stycznia 2004 r. będzie w pełni zgodne z prawem Unii Europejskiej, to tego rodzaju decyzja zawieszająca stosowanie prawa już zbliżającego polskie prawo do prawa unijnego jest niezgodna z obowiązkiem implementacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJozefOleksy">Panie ministrze, dlaczego ta nowelizacja jest zgłoszona przez posłów, a nie rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Chciałbym się najpierw odnieść do poprzedniej wypowiedzi. Rozumiem, że istotą rzeczy jest porównanie stanu prawnego ustalonego tą zmianą w stosunku do prawa Unii Europejskiej, a nie ocena dynamiki zmian w prawie, ponieważ nie jest ona objęta przepisami prawa unijnego. Stwierdzam, że stan prawny, który zaistnieje po przyjęciu tego projektu, będzie w pełni zgodny z prawem Unii Europejskiej w momencie wejścia Polski do Unii. Natomiast dynamika nie jest przedmiotem regulacji prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJozefOleksy">Panie ministrze, dlaczego wobec tego od razu nie zaproponowano wejścia tego systemu w życie z dniem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Intencją rządu było, po konsultacjach z Komisją Europejską i wysłuchaniu postulatu środowiska bankowego dotyczącego, w związku z przekonfigurowaniem systemu informatycznego i innymi sprawami organizacyjnymi, wydłużenia terminu wejścia w życie rejestracji, aby ten przepis wszedł w życie od 1 stycznia 2004 r., tak jak to było zapisane na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przed trzecim czytaniem. Wtedy taki zapis tworzył sytuację zgodną z przepisami prawa europejskiego. W kwestii pytania pana przewodniczącego, mogę jeszcze raz wyrazić wdzięczność posłom za tę inicjatywę, ponieważ alternatywą byłaby droga rządowa, która wydłużyłaby procedurę. Sprawa jest ważna dla instytucji obowiązanych, ponieważ, studiując projekty ustaw i konsultując je, tkwiły w przekonaniu, że terminem proponowanym przez rząd był 1 stycznia 2004 r. Teraz niespodziewane przyspieszenie o cały rok jest dla nich niekorzystne, gdyż nie są do tego przygotowane. Stąd potrzeba pilnego załatwienia tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJozefOleksy">Proszę państwa, jest godzina 9.00. Chciałem zapytać, kto z państwa chciałby, abyśmy przerwali posiedzenie Komisji na 15 min.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaMartaFogler">Chciałam prosić o zarządzenie przerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJozefOleksy">Zarządzam przerwę do 9.15.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselJozefOleksy">Wznawiam posiedzenie Komisji. Zanim przystąpimy do dalszej dyskusji, chciałem podkreślić, że Komisja dzisiaj nie odnosi się do całego projektu ustawy, lecz wyłącznie do opinii Biura Studiów i Ekspertyz, bowiem marszałek Sejmu poprosił, aby nasza Komisja do niego się odniosła. Przypominam, że opinia Komisji ma doradczy charakter i marszałek Sejmu decyduje o dalszej drodze projektu. Nie wchodźmy już w sprawy merytoryczne, a jedynie opierajmy się na opinii Biura Studiów i Ekspertyz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Chciałem się zwrócić do państwa, abyście w żaden sposób nie tracili z oczu całości sprawy. Bowiem widzę już bardzo wyraźnie, że w bardzo prosty sposób można doprowadzić do takiej sytuacji, w której ten projekt po prostu nie przejdzie. Wyniknie z tego bardzo zła i szkodliwa sytuacja dla całej instytucji walki z praniem brudnych pieniędzy w Polsce. Jak wcześniej powiedziałem, nowelizacja ustawy zakładała, że obowiązek rejestracji wejdzie w życie nie wcześniej niż 1 stycznia 2004 r. Jest to bardzo ważny przepis, którego niestosowanie rodzi odpowiedzialność karną. Termin 1 stycznia 2003 r. został wprowadzony, jak dzisiaj usłyszeliśmy, omyłkowo. Gdyby poprzez niedostrzeganie całości sprawy losy tego projektu zostałyby przesądzone, trzeba będzie się liczyć z tym, że cała ustawa zostanie zaskarżona w Trybunale Konstytucyjnym przez te podmioty, dla których poprzednia nowelizacja stanowi nagłe wprowadzenie obowiązków skutkujących odpowiedzialnością karną. I będą one miały rację. Jesteśmy więc w sytuacji, w której musimy naprawić oczywisty i szkodliwy dla całości sytemu walki z procederem prania brudnych pieniędzy błąd parlamentarny. Bardzo bym prosił, aby przy wydawaniu opinii w tej sprawie wziąć pod uwagę ocenę stanu prawnego, jaki mielibyśmy po ewentualnym przyjęciu tego projektu, w kontekście prawa Unii Europejskiej. Nie ulega wątpliwości, że ten stan prawny, w całości dotyczący kwestii prania brudnych pieniędzy i ukształtowany zapisami tego projektu, jest zgodny z prawem unijnym, ze wszystkimi traktatami i zobowiązaniami. Wstrzymanie procesu legislacyjnego spowoduje bardzo poważne perturbacje, również natury prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJozefOleksy">W związku z dramatycznym charakterem pana wypowiedzi, chciałbym prosić, aby unikać tonacji, z której miałoby wynikać, że to sejmowa Komisja i Sejm byłyby winne takim czy innym komplikacjom. Proszę zwrócić uwagę, panie ministrze - mówię to z przykrością, ale to jest sprawa po pańskiej stronie - że w grudniu wpływa do nas propozycja nowelizacji w sytuacji, kiedy od 1 grudnia prawo obowiązuje. Miejmy więc to na uwadze, kiedy dramatyzujemy ton, kto ma być winien ewentualnej komplikacji. Panie ministrze, kiedy ustawa, którą teraz chcecie nowelizować, była podpisana przez prezydenta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">31 października 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJozefOleksy">Ale było znacznie wcześniej wiadomo, że jest coś do zrobienia, aby wypełnić dyspozycje tej ustawy. Zostawmy to na boku, a także całą dramatyczną argumentację o winie kogoś, kto miałby tu coś zmieniać w prawie. Rzecz jest skomplikowana w kwestii trybu proceduralnego i legislacyjnego oraz w aspekcie europejskim, polegająca na tym, że mamy propozycję poselską zmieniającą prawo europejskie obowiązujące w Polsce. Mniejsze ma już znaczenie fakt, czy jest ona wynikiem pomyłki czy poprawki. Biuro Legislacyjne wyraźnie informuje, że redakcję przepisów poczyniło w porozumieniu ze służbami ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselBogdanPek">Z dramatycznym wystąpieniem pana ministra wiąże się równie dramatyczne, a z politycznego punktu widzenia może cięższe, podejrzenie, że zawieszenie kluczowego przepisu chroniącego przez praniem brudnych pieniędzy w Polsce zostało zorganizowane przez tych, którzy nie zdążyli wyprać, ponieważ zostali zaskoczeni. Uważam, że w tej sytuacji nie ma innego wyjścia jak negatywne zaopiniowanie tej zmiany, tym bardziej że może ona negatywnie wpływać na tekst traktatu, który jest teraz uzgadniany. Może to być pretekst dla niektórych przedstawicieli Unii Europejskiej, że egzekwować niektóre zapisy z punktu widzenia własnego. W momencie, kiedy powołujemy komisję śledczą w celu rozwiązania sprawy prawdopodobnie dużej afery, przyjęcie takiego zapisu może stworzyć bardzo niedobry klimat wokół parlamentu. Jestem za wyrażeniem negatywnej opinii Komisji, tym bardziej że ministerstwo nie podpisało się pod tą nowelizacją, lecz posłużyło się posłami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJozefOleksy">O tym już mówiliśmy i prosiłbym, aby nie nadawać temu tonacji sensacji. Mamy na uwadze wszystkie aspekty tej ustawy, ale rozpatrujemy rzecz od strony zgodności prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejMichalSkwierczynski">Chciałem powiedzieć, że sam system dotyczący przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy będzie w pełnej zgodzie z prawem Unii Europejskiej począwszy od 1 stycznia 2004 r. również w zakresie dostosowania wysokości transakcji, które mają być przedmiotem rejestracji, tj. 15 tys. euro. Natomiast, wracając do sprawy zgłoszonej zmiany, można wziąć pod uwagę dwa aspekty. Pierwszy dotyczy celowości dokonania tej zmiany. My zaś jako Urząd Komitetu Integracji Europejskiej chcielibyśmy się skoncentrować na aspekcie czysto formalnym, tzn. zgodności lub nie z prawem Unii Europejskiej, cały czas pamiętając, iż system będzie docelowo zgodny z dniem 1 stycznia 2004 r. z prawem unijnym, oceniamy, iż ta zmiana z punktu widzenia dostosowania prawa polskiego powoduje pewien regres poprzez zniesienie obowiązku rejestracji transakcji, które są już przewidziane przez obowiązującą ustawę. Natomiast co do aspektu celowości przyjęcia tej zmiany, jeśli ona istotnie służy usunięciu pewnych rozbieżność czy wadliwości poprzedniej nowelizacji, to w tym zakresie decyzję możemy pozostawić wyłącznie państwu, członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Chciałem odnieść się do wypowiedzi posła Bogdana Pęka. My nie oceniamy intencji, ponieważ Sejm to uczyni w trakcie debaty i potem w głosowaniu. My oceniamy ten projekt tylko pod kątem zgodności z prawem europejskim. Opinia BSE mówi o regresie w stosunku do prawa europejskiego. Natomiast, nie jest to, moim zdaniem, sprzeczne wprost z prawem europejskim, które będzie nas obowiązywać w całej rozciągłości od 1 maja 2004 r., a od 1 stycznia 2004 r. będzie obowiązywać kwota 15 tys. euro, tak jak przepisy europejskie stanowią. Proponuję przyjąć opinię, która stwierdzi, że ta zmiana stanowi regres w stosunku do naszego obowiązku i do stanu prawnego w tej kwestii. Natomiast nie jest sprzeczna z prawem Unii do dnia akcesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Są dwie różne oceny tej zmiany. Pierwsza mówi, że jej przyjęcie może spowodować, iż instytucje obowiązane poczują się zwolnione z obowiązku rejestracji. Wiem, że banki już ją prowadzą na podstawie innych przepisów, ale zwracam uwagę, że ustawa jest aktem wyższego rzędu. Natomiast w opinii Biura Studiów i Ekspertyz jest wyraźnie zapisane, że ta zmiana jest sprzeczna z prawem europejskim. W związku z tym prosiłabym pana ministra o ustosunkowanie się do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Chciałbym jeszcze raz bardzo wyraźnie powiedzieć, że w przypadku systemu bankowego nie grozi nam żadne wstrzymanie dotychczasowej praktyki rejestracji wszystkich transakcji powyżej 10 tys. euro. Takie systemy zostały wprowadzone i one funkcjonują. Żadną miarą banki nie będą mogły nie prowadzić tych rejestrów tylko dlatego, że ten przepis zostanie zawieszony, ponieważ tak naprawdę ten przepis nigdy nie obowiązywał. Cały czas banki prowadzą rejestr na podstawie uchwały Komisji Nadzoru Bankowego i dalej będą to czynić. Te rejestry są udostępniane Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej. Chciałem zapewnić poseł Stanisławę Prządkę, że przyjęcie tej zmiany nie zmieni tego stanu rzeczy, jeśli chodzi o banki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselBogdanPek">Pan minister oczywiście wprowadza Komisję w błąd. Jest zasadnicza różnica. Od momentu wejścia w życie tej ustawy za przekroczenie jej zapisów obowiązuje sankcja karna i dotkliwe kary finansowe. W przypadku kiedy wycofamy ten zapis, wspomniane sankcje przestaną obowiązywać. Nie rozumiem, dlaczego rząd domaga się od Komisji, żeby miała w tym swój udział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJozefOleksy">Kończymy dyskusję. Jesteśmy w kłopocie, ponieważ mamy wyraźne zastrzeżenia Biura Studiów i Ekspertyz w opinii, którą marszałek Sejmu skierował do naszej Komisji. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie ukrywa, że takie rozwiązanie jest regresem w stosunku do obowiązującego prawa europejskiego. Jest to aspekt dodatkowy i proszę go brać pod uwagę, ponieważ nie pierwszy raz się zdarza, że uchwalone prawo nie jest przygotowane do wdrożenia. Mówienie o wnioskach środowisk bankowych oznacza, że wdrożenie nie jest przygotowane w tym terminie. Wreszcie jest aspekt publiczny - Komisja i Sejm są stawiane w sytuacji, w której mają odłożyć egzekwowanie rygorów rejestracyjnych europejskich wobec kwot wprowadzanych do obrotu. Wypowiedź posła Bogdana Pęka świadczy o tym, jak to może być interpretowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Nie jest prawdą, że chodzi o cofnięcie stosowania wspomnianych rygorów, ponieważ one zostały wprowadzone, jak słyszeliśmy, w sposób przypadkowy i niezamierzony. Jest to bardzo ważne dla instytucji obowiązanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJozefOleksy">Jakie kwoty będą rejestrowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Wszystkie instytucje obowiązane są rejestrować kwoty wynikające z transakcji uznanych przez te instytucje za podejrzane z punktu widzenia wprowadzania do obrotu środków pochodzących z przestępstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJozefOleksy">Ale o tym nie mówimy. Rozważamy konkretną regulację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Będą rejestrowane przez banki, tak jak do tej pory, wszystkie kwoty powyżej 10 tys. euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJozefOleksy">W czym jest problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Chodzi o inne instytucje obowiązane, których jest cały wachlarz i które wraz z rządem cały czas były przekonane, że obowiązki, jakie na nie w tej materii spadną, wejdą w życie od 1 stycznia 2004 r. Proszę mi pozwolić nie ustosunkowywać się merytorycznie do wypowiedzi posła Bogdana Pęka, ponieważ z samym problemem prania brudnych pieniędzy od strony merytorycznej niewiele ma wspólnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Gdyby pan minister był uprzejmy wymienić, o jakie poza bankowymi instytucje chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Oprócz instytucji objętych prawem bankowym chodzi tu również o Krajowe Towarzystwo Papierów Wartościowych w zakresie, w jakim prowadzi rachunki papierów wartościowych, podmioty prowadzące działalność w zakresie gier losowych i zakładów wzajemnych gier na automatach, zakłady ubezpieczeń, główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń, fundusze inwestycyjne, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, Państwowe Przedsiębiorstwo Użyteczności Publicznej Poczta Polska, notariuszy w zakresie czynności notarialnych dotyczących obrotu wartościami majątkowymi, podmioty prowadzące działalność kantorową, przedsiębiorców prowadzących domy aukcyjne, antykwariaty, działalność leasingową i factoringową, działalność w zakresie obrotu metalami i kamieniami szlachetnymi, półszlachetnymi, sprzedaż komisową, udzielanie pożyczek pod zastaw lub pośrednictwo w obrocie nieruchomościami. Powtarzam raz jeszcze - te wszystkie podmioty muszą się przygotować do wprowadzania obowiązku, który pociąga za sobą odpowiedzialność karną. Ten obowiązek miał wejść w życie 1 stycznia 2004 r. Przypadkowo został popełniony błąd. Rzeczywiście ze swej strony nie dostrzegliśmy tej pomyłki legislacyjnej w dalszych pracach. Stało się i ten obowiązek został wprowadzony w sposób niezamierzony; teraz naszym celem jest naprawienie tej pomyłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselJozefOleksy">Panie ministrze, dziwne jest nazywanie tego pomyłką. Jest prawo obowiązujące w Polsce, legalnie uchwalone. Rząd chce zmienić pewną regułę terminową tego prawa. Ale nie mówmy o pomyłce legislacyjnej, ponieważ nie ma już znaczenia, jak do niej doszło. Rozdaliśmy państwu projekt opinii Komisji, w którym stwierdzamy, podzielając stanowisko Biura Studiów i Ekspertyz, sprzeczność projektu z prawem europejskim. Możemy ewentualnie złagodzić swoje stanowisko kierując się zdaniem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, i napisać do marszałka Sejmu, że uchwalenie projektu ustawy w proponowanym brzmieniu spowoduje, że ustawa będzie regresem w stosunku do implementacji prawa europejskiego. Następnie marszałek Sejmu podejmie stosowną decyzję. Wtedy nie wdajemy się w ostry spór w kwestii zgodności projektu ustawy w prawem europejskim. Bowiem, podzielając opinię rządu, zgadzamy się, że system z dniem akcesji będzie zgodny z prawem Unii Europejskiej. Myślę, że uznajemy niezgodność projektu ustawy z art. 3 ust. 2 dyrektywy, o czym jest mowa w ostatnim zdaniu. Proponuję w zdaniu przedostatnim dokonać zmiany zgodnie z tym, co przed chwilą powiedziałem. Jego brzmienie byłoby następujące: "uchwalenie ustawy w proponowanym brzmieniu powoduje, że ustawa będzie regresem w stosunku do prawa europejskiego".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselBogdanPek">Przyjmując takie brzmienie, we wszystkich innych sporach, które toczyły i będą się toczyć, w których UKIE stwierdzało sprzeczność z prawem europejskim, będziemy stosować podobną interpretację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselJozefOleksy">Niekoniecznie. Każdy przypadek rozpatrujemy indywidualnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselBogdanPek">W takim razie stwierdzam, że jestem przeciwny temu zapisowi, ponieważ jest on sprzeczny z prawem europejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJozefOleksy">Przedkładam propozycję nowego brzmienia przedostatniego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Chciałbym zwrócić uwagę, że wspomniany regres dotyczy ściśle określonego czasu. Będzie trwał tylko do 1 stycznia 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJozefOleksy">Jest to dla nas strasznie długi okres. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem opinii Komisji wraz z zaproponowaną przez mnie modyfikacją? Stwierdzam, że Komisja, przy 21 głosach za, 5 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła opinię. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku: zaopiniowanie poselskiego projektu ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. Czy przedstawiciel rządu jest obecny na sali? Nie widzę. Zdejmuję ten punkt z porządku obrad. Wyrażam niezadowolenie z powodu nieobecności przedstawiciela rządu przy ważnym projekcie ustawy. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>