text_structure.xml 103 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam wszystkich posłów członków tej Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselKarolKarski">W związku z tym, że posiedzenia naszej Komisji odbywają się jak na razie jedynie w czasie obrad Sejmu, powstaje nowa sytuacja dla Komisji. W okresie od 30 marca do 4 kwietnia br. rząd skierował do Komisji następujące projekty aktów prawnych wraz z projektami stanowisk rządu: (COM(2006) 016, 079, 080, 082, 112, 114, 148, 066). Za chwilę otrzymacie państwo wykaz tych dokumentów. Zostały one przekazane posłom w celu zaopiniowania. Posłowie koreferenci nie zgłosili uwag do powyższych projektów. Terminy do wyrażenia opinii Komisji odnośnie do powyższych projektów dokumentów upłynęły w dniach 20, 21 i 24 kwietnia br. Z uwagi na fakt, że żaden z posłów koreferentów nie zgłosił uwag, a przy tym chodziło o decyzje dotyczące tak istotnych spraw, jak np. pomoc w sytuacjach klęsk żywiołowych w Bułgarii i Rumunii, zdecydowałem się nie zwoływać dodatkowego posiedzenia w tym okresie w celu omówienia wspomnianych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselKarolKarski">W związku z powyższym uprzejmie informuję, że zgodnie z art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE niewyrażenie opinii przez Komisję w terminie uważa się za niezgłoszenie uwag. Ponadto proponuję, aby w podobnych sytuacjach w przyszłości, gdy nie będzie planowane zwołanie posiedzenia Komisji, a termin rozpatrzenia przez Komisję projektów będzie upływać, zastosować podobną procedurę. Tym samym pozwólcie państwo, abym w wypadku i wyłącznie na podstawie jednomyślnego niezgłoszenia uwag przez posłów koreferentów nie zwoływał posiedzenia Komisji. Zastosowanie będzie miał wtedy art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., według którego niewyrażenie opinii w terminach, o których mowa w ust. 3 lub 4, uważa się za niezgłoszenie uwag do projektu. Informacja o dokumentach, w stosunku do których Komisja nie wyraziłaby swojej opinii, umieszczana byłaby w porządku obrad posiedzenia najbliższego po upływie terminu w punkcie, który brzmiałby następująco: Projekty aktów prawnych i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu, w stosunku do których zastosowanie znalazł art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Jednocześnie oczywiście posłowie mogliby się wypowiedzieć w odniesieniu do takiego dokumentu, jednak miałoby to walor następczy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselKarolKarski">Reasumując, w sytuacjach, w których nie jest planowane lub nie jest możliwe z różnych powodów zwołanie posiedzenia Komisji, jeśli istniałaby jednomyślna opinia koreferentów co do niezgłaszania uwag, a jednocześnie istniałaby konieczność pilnego przyjęcia stanowiska, bo czas by mijał, wówczas znajdowałby zastosowanie art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselKarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zaproponowany sposób procedowania. Nie słyszę sprzeciwu, więc uznaję, że Komisja upoważnia mnie do podejmowania takich działań.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselKarolKarski">Jednocześnie proponuję, aby rozszerzyć przedstawiony państwu porządek dzienny o pkt II, który będzie obejmował właśnie przedstawienie w trybie art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku rządu do projektów aktów prawnych i odnoszących się do nich stanowisk rządu, zawartych w dokumentach COM, o których mówiłem i które przed chwilą państwo otrzymaliście.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselKarolKarski">Czy jest sprzeciw wobec rozszerzenia porządku obrad? Nie słyszę. Czy są inne uwagi do porządku obrad? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselKarolKarski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmodyfikowany porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselKarolKarski">Umownie może będziemy tę listę dokumentów według art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. nazywać listą B. Możemy też to nazywać „słodki urok faktów dokonanych”.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselKarolKarski">Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Pkt I to lista A, czyli informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1, art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag (COM(2005) 685), (COM(2006) 100), (COM(2006) 111), (COM(2006) 113), (COM(2006) 115), (COM(2006) 125), (COM(2006) 127), (COM(2006) 139), (COM(2006) 141), (COM(2006) 144), (COM(2005) 151), (COM(2006) 153), (COM(2006) 158), (COM(2006) 165). Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do listy A? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do projektów aktów wraz z projektami stanowisk rządu objętych punktem I porządku obrad. Sprzeciwu nie słyszę. Tą konkluzją więc kończymy rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselKarolKarski">Pkt II to projekty aktów prawnych i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu, w stosunku do których zastosowanie znalazł art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Czy są jakieś uwagi do listy B? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselKarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do projektów aktów oraz stanowisk rządu objętych tym punktem porządku obrad. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt II porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselKarolKarski">Pkt III to informacja o inicjatywach ustawodawczych UE przekazanych do Komisji w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r.: Propozycja zmiany „Załącznika do rozporządzenia Rady (WE) nr 2042/2000 nakładającego ostateczne cło antydumpingowe na import kamer telewizyjnych pochodzących z Japonii”, oraz Lampy fluorescencyjne – propozycja modyfikacji zakresu przedmiotowego obowiązujących ceł. Informuję, że informacje te zostały państwu posłom przekazane drogą elektroniczną w dniu 10 kwietnia 2006 r. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnośnie do powyższych wniosków oraz o stanowiskach, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych aktów, i nie zgłasza wobec nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją zamykam rozpatrywanie pkt III porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. projektu decyzji Rady w sprawie stanowiska Wspólnoty w Radzie Stowarzyszenia UE-Chile dotyczącego zmiany załącznika I do Układu o stowarzyszeniu EU-Chile w celu uwzględnienia konsolidacji preferencji taryfowych przyznanych Chile w ramach wspólnotowego planu ogólnych preferencji taryfowych (GSP) (COM(2005) 717 końcowy). Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Woźniaka.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselKarolKarski">Chcę przypomnieć, że na podstawie art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. rząd może zająć stanowisko bez zasięgnięcia opinii Komisji, jednak w przypadku ministra gospodarki to postępowanie ma charakter precedensowy w historii polskiego parlamentaryzmu. W tej sytuacji członek Rady Ministrów ma obowiązek przedstawić organowi właściwemu na podstawie regulaminu Sejmu zajęte stanowisko i wyjaśnić przyczyny, dla których nie zasięgnięto opinii Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselKarolKarski">Proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Tak jak powiedział pan przewodniczący, jest to dość wyjątkowa okoliczność. Zanim udzielę szczegółowych wyjaśnień – jest przygotowany głos w tej sprawie – chcę wyjaśnić, jakimi przesłankami w ogóle rząd się kieruje w sprawach ochrony naszych interesów w Komisji i w UE. Ten przypadek, o którym będzie mowa, czyli przypadek umowy dwustronnej między UE a Chile dotyczył, jeśli chodzi o nasze interesy, wyłącznie owoców mrożonych miękkich, tzn. towaru bardzo wrażliwego z punktu widzenia zarówno naszego eksportu, jak i producentów. To się opisuje w odpowiednim numerze anonimową linią taryfową, niemniej jednak w ewidentny sposób mieliśmy obowiązek bronić akurat tak wąsko pojętego interesu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Ale efekt działania rządu było zupełnie inny, szerszy. Precedensowy przypadek polegał na sytuacji takiej, że Komisja Europejska zaproponowała niejako powtórne wprowadzenie uchylenia preferencji w tym akurat asortymencie towarowym, uznając za dobry do tego wehikuł umowę dwustronną z Chile, podczas gdy system preferencji ogólnych, tzw. GSP, czyli Generalny System Preferencji, już wcześniej takich preferencji akurat w tej grupie towarowej i w tej linii taryfowej odmawiał państwu, z którym później zawierało się umowę dwustronną, czyli w tym wypadku akurat Chile.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Upraszczając, powiem, że ten precedens pozwolił wszystkim państwom członkowskim na zwrócenie uwagi, że Generalny System Preferencji, który został wcześniej, po bardzo długich zresztą i trudnych negocjacjach unijnych w gronie 25 państw członkowskich ustalony bodajże w styczniu w tym roku, Komisja Europejska stara się naruszyć, przywracając preferencje, które wcześniej zostały uchylone. Jednym słowem, otwiera szerzej rynek dla wybranych krajów, z którymi toczą się negocjacje dwustronne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Nie ma zgody polskiego rządu na taką praktykę. Jeśli państwa członkowskie raz umówiły się na poziomie Komisji Europejskiej, że preferencje zostaną zniesione, czyli nie będzie łatwego dostępu do naszego rynku unijnego, a przez to również polskiego, dla pewnych grup towarowych, to nie zgadzamy się na taką praktykę, która pozwala naruszać to ustalenie w drodze zawierania umów dwustronnych. Jest ona naganna. po pierwsze, jeśli chodzi o procedurę, a po wtóre, w oczywisty sposób łamie wcześniej przyjęte ustalenia. Oznacza to również dla rządu, że musi być cały czas w stanie absolutnego pogotowia we wszystkich sprawach, które toczą się na linii dwustronnej między Komisją Europejską a krajami pozaunijnymi, dlatego że wiemy, że taka próba została dokonana. również w odniesieniu do innych umów, z Meksykiem. W związku z tym można się spodziewać, że Komisja, mimo naszych apeli, dalej tę praktykę może stosować.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Po tym przydługim wstępie pozwolę sobie zaprezentować głos przygotowany dokładnie w sprawie tego przypadku, bo – jak rozumiem – ten przypadek jest przedmiotem obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">W imieniu rządu chcę przedstawić Komisji projekt stanowiska Polski odnośnie do decyzji Rady w sprawie stanowiska Wspólnoty w Radzie Stowarzyszenia UE-Chile dotyczącego załącznika I do Układu o stowarzyszeniu UE-Chile w celu uwzględnienia konsolidacji preferencji taryfowych przyznanych Chile w ramach wspólnotowego planu ogólnych preferencji taryfowych, czyli poprzednio wspomnianego GSP. Dokument ten przedstawia stanowisko w odniesieniu do propozycji Komisji Europejskiej przeniesienia do umowy o wolnym handlu między Chile a UE unijnych preferencji udzielonych Chile w ramach tzw. unijnego systemu preferencji taryfowych dla krajów rozwijających się i najmniej rozwiniętych, czyli tzw. GSP UE.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Takie przesądzenie, gdyby nastąpiło, wiązałoby się następnie ze skreśleniem Chile z listy krajów uprawnionych do korzystania z unijnego systemu preferencji taryfowych. Projekt regulacji ma na celu wyeliminowanie dublowania się preferencji celnych przyznanych przez UE Chile w ramach tego właśnie systemu oraz w umowie o wolnym handlu między UE a Chile. Według Komisji Europejskiej takie działanie wynika z zapisu art. 3 ust. 2 rozporządzenia Rady WE w sprawie nowego unijnego systemu preferencji taryfowych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Rząd RP nie popiera takiej i tej konkretnie decyzji Rady, dlatego że nie uwzględnia ona modyfikacji zakresu towarów objętych nowym systemem unijnych preferencji taryfowych, które polegają na wyłączeniu szeregu towarów z listy produktów objętych tymi preferencjami, w tym szczególnie towarów wrażliwych dla polskiej gospodarki. Owoce miękkie mrożone są towarem wrażliwym dla polskiej gospodarki. Takie przesądzenie zostało przyjęte w rozporządzeniu ustanawiającym nowy system unijnych preferencji taryfowych. Jest to rozporządzenie Rady 980/2005. Komisja Europejska natomiast wykorzystała w projekcie decyzji Rady tzw. stary, czyli wcześniej obowiązujący, a później zniesiony, zakres towarowy tego systemu z uprzedniego rozporządzenia w tym zakresie i uznała go za podstawę modyfikacji umowy o wolnym handlu UE-Chile.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Rozwiązanie to doprowadziło do utrzymania preferencyjnej stawki celnej w imporcie z Chile do UE mrożonych malin, jeżyn i porzeczek, co jest linią taryfową o numerze 0811 20 11. Towary te zostały wcześniej wykreślone z nowego unijnego systemu preferencji taryfowych, jak starałem się to przedstawić na wstępie. Są to towary wrażliwe, jak wiadomo, i ich wyłączenie z nowego systemu preferencji taryfowych UE nastąpiło głównie na wniosek naszego kraju. Mieliśmy tu bardzo poważny wkład w dyskusję, która się wcześniej na ten temat toczyła. Komisja Europejska swoją decyzję odnośnie do włączenia tych towarów na listę towarów objętych preferencyjną stawką celną w umowie UE-Chile argumentowała tzw. klauzulą standstill, czyli po polsku mówiąc „stoi nieruchomo”, tj. niepogarszaniem warunków handlowych zawartych w umowie o strefie wolnego handlu UE-Chile.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Powołanie się przez Komisję Europejską na klauzulę standstill z umowy UE-Chile oznaczałoby, że Chile ma prawo do takiej, jak i podobnych preferencyjnych stawek celnych na podstawie tej umowy, a nie na podstawie unijnego systemu preferencji taryfowych. Dokonywane by to było też w oderwaniu od poziomu stawek celnych i zakresu towarowego objętego unijnym systemem preferencji taryfowych.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Takie podejście stoi w dodatku w oczywistej sprzeczności z uzasadnieniem dla projektu tej decyzji Rady. Komisja Europejska stwierdziła bowiem, że celem tych zmian jest wyłącznie konsolidowanie preferencji wynikających z systemów unijnych preferencji taryfowych. Ponadto, gdyby ta sytuacja prawna była faktycznie taka, jak przedstawia wprost Komisja Europejska, to wtedy na podstawie klauzuli standstill wspólnotowa taryfa celna powinna już teraz przewidywać dla Chile preferencyjną stawkę celną w imporcie towarów klasyfikowanych do wspomnianego wcześniej kodu 0811 20 11.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Tymczasem sytuacja taka nie zaistniała, ponieważ taryfa celna UE przewiduje dla Chile stawkę z klauzuli najwyższego uprzywilejowania, czyli tzw. KNU, zgodnie z nowym systemem unijnych preferencji taryfowych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">W ocenie rządu nie ma ani prawnych, ani ekonomicznych przesłanek dla propozycji przyznania Chile preferencyjnej stawki celnej w imporcie towarów objętych kodem o numerze 0811 20 11. Towary te zostały bowiem wycofane z systemu unijnych preferencji taryfowych. Obecna wspólnotowa taryfa celna przewiduje w imporcie tych towarów stawkę KNU na poziomie 20,8 proc. plus 8,8 euro 40 centów za każde 100 kg.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Wątpliwości oczywiście wzbudza również koncepcja Komisji Europejskiej, i to już jest ta proceduralna wątpliwość, zmierzająca do skonsolidowania stawek w ramach unijnego systemu preferencji taryfowych we wszystkich istniejących dwustronnie umowach, a następnie wykreślenie krajów-stron tych umów z listy beneficjentów tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Zdaniem polskiego rządu przyjęcie takiego przesądzenia stanowiłoby jednostronną koncesję ze strony UE, bez uzyskania równoważnych koncesji ze strony zainteresowanych krajów trzecich. Należy więc podkreślić, że unijny system preferencji taryfowych w porównaniu z umową o wolnym handlu z Chile zapewnia większą możliwość zastosowania instrumentów ochrony rynku, takich jak graduacja, wysuwanie preferencji z unijnego systemu preferencji taryfowych czy wprowadzenie środków ochronnych w przypadku nadmiernego importu.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Natomiast umowa o wolnym handlu z Chile znacznie utrudnia użycie tych środków ochronnych. Udzielone w preferencyjnej umowie o wolnym handlu koncesje celne są związane w sensie taryfowym i ewentualne ich wycofanie nie jest możliwe drogą jednostronnej decyzji UE. Wiąże się to też z długotrwałymi negocjacjami stron umowy o wolnym handlu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Ponadto proponowane przez Komisję Europejską podejście w tej mierze prowadzi do istotnej zmiany obecnie istniejącego systemu unijnych preferencji taryfowych, który wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2006 r. i który był rezultatem bardzo trudnego kompromisu osiągniętego w zeszłym roku po ponad rocznych negocjacjach w gronie 25 krajów członkowskich. W związku z tym można się obawiać, że stwierdzona sytuacja w przypadku umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Chile może się stać precedensem i w przyszłości stanowić wzór do podobnych konsolidacji preferencji taryfowych dla krajów rozwijających się, mających umowy taryfowe z UE. A byłoby to z naszego punktu widzenia niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Import z Chile do UE towarów w ramach kodu wspomnianego wcześniej jest obecnie niewielki. Jednocześnie według danych statystycznych dotyczących 2005 r. Polska w ogóle nie importowała takich towarów z Chile. Niemniej jednak, niezależnie od tego, chociaż bezpośredniej szkody żadnej nie moglibyśmy ponieść, to należy zauważyć, że sprawa dotyczy sektora mrożonek owoców miękkich, który jest nie tylko wrażliwy, co już powiedzieliśmy, ale te akurat sprawy Polska konsekwentnie podnosiła na forum Rady od bardzo dawna, ponieważ to są problemy związane z nadmiernym importem mrożonych owoców miękkich. Głównie chodzi o maliny i truskawki.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">W toku prac składaliśmy między innymi wniosek o wprowadzenie środków ochronnych w imporcie mrożonych truskawek z krajów trzecich, a obecnie na wniosek Polski zostało wszczęte postępowanie antydumpingowe w imporcie mrożonych truskawek z Chin.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Kolejna liberalizacja w tym właśnie sektorze, zwłaszcza jeśli zważyć na wątpliwe uzasadnienie prawne, wydaje się więc zupełnie pozbawiona wystarczających przesłanek. Być może istnieje intencja, ale podstaw do tego nie znaleźliśmy.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Na skutek konsekwentnie prezentowanego przez Polskę stanowiska w tej sprawie Komisja Europejska wstrzymała obecnie dalsze – i to jest ważny element – już zaplanowane do przeprowadzenia kolejne konsolidacje preferencji taryfowych w odniesieniu do innych krajów rozwijających się, jak np. w odniesieniu do Meksyku i Republiki Południowej Afryki.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Chcę podkreślić, że w ramach zainteresowanych resortów opiniujących stanowisko prezentowane przez rząd w tym zakresie nie ma najmniejszej różnicy w ocenie istoty proponowanego uregulowania unijnego. Po prostu go nie chcemy. Mając to na uwadze, rząd wykonał następujące trzy kroki: wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej na piśmie o przyspieszenie terminu spotkania Komitetu ds. Ogólnych Preferencji Taryfowych dla Krajów Rozwijających się i Najmniej Rozwiniętych celem pilnego przedyskutowania tych kwestii, przedstawiliśmy na Komitecie 133 w formie pisemnej swoje głębokie, uzasadnione wątpliwości do wyżej wymienionej decyzji Rady, a na koniec, 23 marca 2006 r., na posiedzeniu COREPER 2 zwróciliśmy się do Komisji Europejskiej o zbadanie skutków przyszłych konsolidacji preferencji w przypadku – to już jest utarty termin w pracach tych ciał Komisji – innych umów o wolnym handlu z krajami rozwijającymi się.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Stanowisko Polski wobec konsolidacji preferencji taryfowych dla Chile poparły oficjalnie na posiedzeniu Węgry. Inne kraje – Francja, Włochy i Portugalia – również wyraziły poparcie dla Polski, ale tylko w rozmowach nieoficjalnych. Jesteśmy więc w tej bardzo pryncypialnej sprawie w grupie pięciu państw.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Projekt regulacji został na forum UE mimo to przyjęty, chociaż w oczywisty sposób nie została zakończona wewnętrzna procedura uzgadniania stanowiska polskiego. Bezpośrednią i zasadniczą przyczyną takiego stanu rzeczy było bardzo szybkie tempo procesu uzgodnieniowego, jakie Komisja Europejska przyjęła w odniesieniu do tego uregulowania, a w konsekwencji nieuwzględnienie uwag Polski w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Na koniec chcę powtórzyć, że nie ma zgody strony polskiej na tego typu praktykę. Nie zgadzamy się na używanie innych instrumentów w celu osiągnięcia tego samego celu, który wcześniej został wspólnie i według wszelkich procedur zanegowany czy oddalony. Dlatego, jak powiedziałem, cały czas musimy pracować kwestiach KNU i GSP na tych samych zasadach, a wszelkie próby udzielania kolejnych koncesji bez odwoływania się do oficjalnej nomenklatury będą konsekwentnie przez polski rząd odrzucane. Ostatecznie dopiero na posiedzeniu KERM w dniu 17 marca 2006 r. rząd przyjął stanowisko w odniesieniu do przedmiotowego projektu uregulowań i niezwłocznie przesłał je do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Mam dużą prośbę do państwa posłów o wspieranie stanowiska rządu w tej sprawie. Mamy stosunkowo niewiele obszarów, w których konsekwentnie bronimy naszego rynku przed nadmiernym importem i nadmiernym naruszeniem naszych interesów, a akurat owoce mrożone miękkie, zwłaszcza truskawki i maliny, są rzeczywiście naszym hitem eksportowym i ważnym produktem, a również mają ogromne znaczenie dla rynku wewnętrznego. Dlatego bardzo proszę o poparcie tego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselKarolKarski">Zacytuję treść art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., na podstawie którego w tej chwili procedujemy: „Z uwagi na organizację pracy organów UE, z wyjątkiem spraw, w których Rada UE stanowi jednomyślnie oraz spraw, które pociągają za sobą znaczne obciążenie dla budżetu państwa, Rada Ministrów może zająć stanowisko bez zasięgania opinii, o których mowa w ust. 1. W takim przypadku członek Rady Ministrów ma obowiązek niezwłocznie przedstawić organowi właściwemu na podstawie regulaminu Sejmu i organowi właściwemu na podstawie regulaminu Senatu zajęte stanowisko oraz wyjaśnić przyczyny, dla których nie zasięgnięto opinii”.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselKarolKarski">Pan minister obszernie wyjaśnił przesłanki merytoryczne, które kierowały przyjęciem stanowiska przez rząd, natomiast chcę prosić o wyjaśnienie drugiego elementu, który powinien nam być przedstawiony, czyli co spowodowało, że sytuacja była tak pilna i nagła, że nie było możliwe zasięgnięcie opinii Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">To wyjaśnienie jest bardzo krótkie. Tłumaczymy się tempem pracy Komisji w tej sprawie i procedurą. Jest dla nas wielkim zaskoczeniem, że Komisja Europejska usiłuje wprowadzić wbrew naszym interesom te same regulacje od kuchni, choć wcześniej umawiała się na ogólnych zasadach zupełnie inaczej. Oznacza to, że na koniec dnia daliśmy się zaskoczyć. Rząd oczywiście nie ma prawa do tego, żeby antycypować decyzje Komisji i naszego parlamentu w tej sprawie, niemniej jednak uznaliśmy, że mamy do wyboru albo zajęcie stanowczego stanowiska w tej sprawie i ujawnienie tego wobec wszystkich państw członkowskich biorących udział w pracach, że mamy do czynienia z sytuacją precedensową i ten precedens może się rozszerzyć na inne obszary i towarowe, i geograficzne, albo zmilczeć i czekając, zwrócić się, jak to powinno być zresztą zgodnie z naszą ustawą, do Sejmu i przedstawić informację.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Minęliśmy się z terminem. Potem nałożyły się jeszcze inne proceduralne problemy i po prostu nie zdążyliśmy. Może to brzmi naiwnie, ale takie jest wytłumaczenie. Nie sądzę, aby to się zdarzyło drugi raz, ponieważ w tej chwili został ujawniony mechanizm, który Komisja Europejska stosuje w tych sprawach, i w tej chwili jesteśmy już na to przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Przypuszczam, że słusznie pan minister zauważył, że z dużym prawdopodobieństwem Komisja podzieliłaby stanowisko rządu, niemniej chciałbym się zorientować, jak w tej chwili faktycznie sprawa wygląda. Rozumiem, że mimo protestu dwóch państw, Polski i Węgier, decyzja została podjęta, czyli import owoców jest objęty stawką preferencyjną. Jaki jest aktualny stan?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Mnie się wydaje, że stanowisko rządu jest w tym przypadku dość racjonalne, ale mam do pana ministra pytanie szerszej natury. Polska od momentu, gdy dwa lata temu weszła do UE, musi siłą rzeczy przygotowywać się do odpowiedzi na nowe wyzwania dotyczące regionów często bardzo od nas odległych. Od czasu do czasu bierzemy udział w szczytach UE z poszczególnymi wielkimi państwami typu Chiny czy Indie lub Ameryka Łacińska. W zeszłym roku po raz pierwszy polski premier uczestniczył w szczycie UE-Ameryka Łacińska w meksykańskim Monterei.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Moje pytanie dotyczy podziału pracy w relacjach UE a państwa stowarzyszone z nią w rozmaitym stopniu. Czy dość ogólne kwestie wspólnotowe, jak plan ogólnych preferencji taryfowych, nie powinny być i czy nie są omawiane na tego typu szczytach? Oczywiście na szczytach nikt nie będzie rozmawiał o owocach, chociaż i to się zdarzało. Czy musi to być odnoszone do pewnych segmentów, czyli jakby rad stowarzyszenia UE-poszczególne państwa? Bo to jest skomplikowane: oddzielnie z Brazylią, oddzielnie z Chile, Argentyną, Meksykiem itd. Czy nie takie powinno być stanowisko Polski, że w pewnych podstawowych kwestiach relacje te powinny być ujęte regulacjami, które mogą być np. korygowane w trakcie dorocznych szczytów np. UE-Ameryka Łacińska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Może pani poseł Stanisława Okularczyk, ponieważ od niedawna jest członkiem naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaStanislawaOkularczyk">Od niedawna, ale mam pewne spostrzeżenia. Pozytywne. Sugeruję odpuścić sobie proceduralne niedopełnienie terminu. Warto podkreślić osobiste wstawiennictwo pana ministra i jak zwykle bardzo kompetentne zreferowanie problemu. W imieniu resortu rolnictwa chciałabym podziękować za radykalną ochronę rynku owoców i warzyw. Bardzo nam na tym zależy. To jest bardzo ważny segment rynku. I chcę również podziękować za działalność antydumpingową, za podjęcie tych bardzo ważnych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaJolantaHibner">Jestem przekonana, że nikt z nas nie ma wątpliwości, że nasz rynek wewnętrzny powinniśmy chronić przed możliwością dopływu importu, którego za bardzo byśmy sobie nie życzyli. Wczoraj jednak odbyło się spotkanie z przedstawicielami Komisji Europejskiej właśnie na temat konkurencyjności i przedstawiciele Komisji tłumaczyli nam, że Polska powinna poza tym, że dba o swoje interesy, również przeanalizować działanie na obszarze całej Europy. Może się bowiem zdarzyć, że będziemy bardzo chcieli chronić jakiś obszar, ale UE nie będzie chciała się na to zgodzić, ponieważ nie będziemy chcieli występować w ramach tzw. jedności dogadania się. Oczywiście nie było tego przykładu podawanego, ale dla mnie jest to materiał do refleksji. Jeżeli w ogóle nie prowadziliśmy i nie mieliśmy żadnych problemów z importem z Chile, to czy przewidujemy i czy była robiona taka analiza, że na skutek np. dopuszczenia innego rozwiązania, które by było zastosowane w UE, raptownie dopuścilibyśmy na ten rynek jakiś nadzwyczajny dopływ owoców, co mogłoby spowodować perturbacje gospodarcze?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoslankaJolantaHibner">Czy inne kraje europejskie, które mają jakieś kontakty, mają np. część swoich dostaw, chociażby tych owoców, nie będą występowały przeciwko Polsce, jeżeli zobaczą, że my, nie mając dotychczas negatywnych kontaktów z Chile, blokujemy dla ich rynków dostęp do tych owoców tanich, które dotychczas były? Z wczorajszych rozmów wynikało, że jeżeli Polska nie będzie potrafiła działać wspólnie, to może się spotkać z tym, że UE powie „nie” w odniesieniu do czegoś, na czym nam będzie zależało. Tak nam wczoraj tłumaczyli panowie z Komisji Europejskiej. Czy to nie jest więc jakaś asekuracja na przyszłość? Bo być może, że taki tryb działania też musi być podejmowany, ale chcielibyśmy usłyszeć taką odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z posłów chce zabrać głos? Nie słyszę. Proszę więc pana ministra o odniesienie się do tych kwestii i udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Postaram się po kolei odpowiedzieć na pytania. Rzeczywiście przegraliśmy, razem z innymi jeszcze czterema państwami: jednym oficjalnie, czyli Węgrami, i tymi trzema, które w kuluarach się z nami zgadzały, ale na sali nie były tak odważne. Przegraliśmy sprawę Chile. Chcę powiedzieć, że w 2005 r. do Polski sprowadziliśmy mrożonych malin, jeżyn, morw, owoców mieszańców malin z jeżynami, porzeczki czarnej, białej lub czerwonej, agrestu o zawartości cukru przekraczającej 13 proc. – to jest ta linia taryfowa – zarówno pod względem wartości, jak i ilości – zero. Po prostu nie importujemy tego z Chile.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">UE sprowadziła tego towaru 42 tony, co też nie jest zbyt wiele, o wartości ogólnej 64 tys. euro. To nie są oczywiście ilości, o których w ogóle warto rozmawiać. Natomiast jeśli chodzi o mechanizm i próbę przeprowadzenia precedensu – tak. Na tym to polegało.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Nie dzięki temu, że nie złożyliśmy w porę informacji Sejmowi, ale dzięki temu, że kontrakcję udało się podjąć natychmiast, wszyscy zdali sobie sprawę, że ten mechanizm będzie przez nas w takich przypadkach zwalczany. Tak że szybkość reakcji poważnie się tu liczyła, zwłaszcza że wszyscy mieli w pamięci prawie roczne negocjacje w sprawie GSP, w trakcie których te preferencje dla Chile zostały usunięte.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Efekt negatywny jest taki, że naruszyliśmy procedurę, której absolutnie nie wolno naruszać, jeśli chodzi o nasze relacje z Sejmem, i zdajemy sobie z tego sprawę. Natomiast jeśli chodzi o sprawy zewnętrzne, to, po pierwsze, stało się to z naszej inicjatywy, zostaliśmy jasno i precyzyjnie przez wszystkich zaobserwowani jako ofensywny członek nie tylko Komitetu 133, ale w ogóle w tej sprawie. Ma to swój ogólny walor. Po drugie, co już jest walorem szczególnym, ta metoda wprowadzania od kuchni regulacji, które nie są korzystne dla naszych interesów i jeszcze na dokładkę łamią wcześniej ustalone zasady, po raz drugi się nie zdarzy.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Bezpośrednią konsekwencją, jak słusznie mi tu pani dyrektor wskazuje, jest to, że Komisja wstrzymała wszelkie dalsze kroki w kierunku konsolidacyjnych ruchów, bo widać, że ten mechanizm nie zadziała, bo go oprotestujemy w każdym wypadku. Mam nadzieję, że taka odpowiedź wyjaśnia sprawę.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Co do pytania pana profesora, tak naprawdę w UE mamy tylko jedną wspólną politykę – to jest wspólna polityka rolna. Ale mamy też, trochę inaczej nazwaną, politykę handlową w relacjach zewnętrznych. To Komisja decyduje, jaki jest zakres tematyczny spotkań i dyskusji na szczytach, a również rządzi kalendarzem tych szczytów. Osobiście tylko raz miałem okazję brać udział w takim szczycie w zeszłym roku w grudniu. To był szczyt Euromedu w Barcelonie, gdzie sprawy taryfowe właściwie wcale nie były poruszane. A z krajami północnej Afryki, jak wiadomo, Polska ma różne problemy – chodzi np. o mleko w proszku i o inny zakres towarowy, który z punktu widzenia ogólnej skali naszych obrotów oczywiście może być pomijany, niemniej jednak w oczywisty sposób wchodzi w zakres naszego zainteresowania co do zasady, jeśli już nie co do ilości.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">W praktyce wygląda to tak, że ponieważ na ogólnych panelach poruszane były sprawy inne, prosiłem o spotkanie i odbyliśmy spotkania z Algierią, Tunezją i Marokiem, gdzie te sprawy w relacjach dwustronnych poruszaliśmy. Zgadzam się z panem profesorem, jeśli o to chodzi, że to nie jest właściwy tryb, bo albo prowadzimy konsultacje bilateralne i dwustronną politykę handlową, albo rzeczywiście Komisja wypełnia swój mandat wspólnej polityki zewnętrznej handlowej i robi to z naszym udziałem, a nie zostawia nas samych. To jest problem szerszy i wiąże się z ograniczeniami w eksporcie do Rosji i do Ukrainy, gdzie również sięgnęliśmy po pomoc Komisji Europejskiej. Wyglądało na to, że jest to precedensowa prośba, kiedy w listopadzie zamknięto nam rynek rosyjski na wyroby weterynaryjne, a później na fitosanitarne, niemniej jednak Komisja oczywiście się w to włączyła. Nie jest kwestią dwustronnego kontaktu, tylko właściwego osadzenia tego procesu w strukturach i procedurach Komisji, żeby wykorzystywać Komisję i w każdy stół negocjacyjny wbijać dwie flagi: polską i unijną. Jeśli takie ogólne wyjaśnienie wystarczy, to na tym poprzestanę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Dziękuję za kompetentną odpowiedź. To będzie miało odniesienie do wielu innych przypadków i innych krajów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Dokładnie o to chodzi, a zakres towarowy może być bardzo różny i kraje, w których będziemy mieli interesy, też mogą zupełnie niespodziewanie objawiać się w różnych momentach.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Pani minister dziękuję za miłe słowa i jeszcze pytania pani poseł Jolanty Hibner – zrozumiała obawa o rewanż ze strony innych członków UE, którym wprowadzenie takiej preferencji np. w owocach mrożonych z Chile, dogadzałby, a nam nie dogadza. Jest obawa o konflikt wewnętrzny. Chodzi o różnice stanowisk przy naruszaniu interesów. Myślę, że w przypadku Chile i owoców miękkich – malin, jeżyn i truskawek – przeprowadziliśmy dość ważną operację w tej dziedzinie taryfowej dla całej UE, ale zgoda, że może się zdarzyć różnica w interesach i co wtedy? Jeśli np. jednym krajom dogadza import butów z Chin, a innym nie? Od tego mamy Komisję i wszystkie komitety, na których musimy w odpowiedni sposób umieć argumentować. Ale to mało – musimy również umieć również zawrzeć sojusze i to już jest poza liniami taryfowymi, bo one idą ponad nimi albo w poprzek, tak żeby swoje interesy wygrać. To jest ten walor, o którym powiedziałem na początku, że zaznaczyliśmy się jako ofensywny gracz. Nie pozwalamy na łamanie procedur. Gdzie można, sięgamy do argumentów proceduralnych, bo jest stosunkowo najskuteczniejsze.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Zgoda, że takie konflikty mogą być i jesteśmy w tej chwili w komisjach, na Komitecie 133, na Komitecie Antydumpingowym w różnych pozycjach w odniesieniu do różnych krajów. Dotyczy to różnych asortymentów taryfowych: aluminium, butów, tekstyliów. To jest kwestia ciągłej gry. Ważne, aby cały czas w niej być i nadążać.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MinistergospodarkiPiotrWozniak">Na koniec tak bym powiedział: co by się stało, gdybyśmy to poparli? Tak naprawdę nic, bo i tak mamy zero w imporcie. Cała UE sprowadziła tego towaru w ciągu roku za 64,6 tys. euro. Nie stałoby się nic, ale wpuszczono by nam od kuchni mechanizm, którego nie chcemy. Wybijamy sobie z rąk argumenty i stwarzamy niebezpieczny przypadek. Inny kraj, inna linia towarowa rzeczywiście mogą zagrozić naszym istotnym interesom. Nic nie umniejszam, bo rzeczywiście rynek owoców miękkich jest niezwykle dla Polski ważny i trudny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję za wyjątkowo kompetentne i przekonujące przedstawienie argumentów, które kierowały rządem w tej sprawie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu w tej sprawie, uznam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie rząd przyjął w odniesieniu do przedmiotowej sytuacji oraz przyjęła wyjaśnienie przyczyn, dla których nie zasięgnięto opinii Komisji. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt IV porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt V, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (27-28 kwietnia 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pana Andrzeja Grzelaka. Proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Na posiedzeniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w wymienionych dniach, czyli jutro i pojutrze, rozpatrywanych będzie 10 aktów prawnych z zakresu właściwości Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekty aktów prawnych przewidziane do przyjęcia bez dyskusji to:</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia umowy pomiędzy WE a Królestwem Danii, rozszerzającej na Danię przepisy rozporządzenia Rady w sprawie doręczania dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach cywilnych lub handlowych w państwach członkowskich,</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– projekt rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie w zakresie załączników A i C odnoszących się do Francji oraz w zakresie załączników A i C odnoszących się do Słowacji,</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia umowy pomiędzy WE a Królestwem Danii, rozszerzającej na Danię przepisy rozporządzenia w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych,</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– decyzja Rady w sprawie przystąpienia WE do Haskiej Konferencji Prawa Prywatnego Międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Delegacja polska nie zgłosi uwag odnośnie do projektów aktów prawnych zamieszczonych na liście punktów A. Przyjęcie tych instrumentów nie powoduje żadnych negatywnych skutków prawnych dla Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Następna część to projekty aktów prawnych przewidziane do dyskusji podczas posiedzenia Rady UE. Mamy tu:</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– zmieniony projekt rozporządzenia PE i Rady w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych, czyli tzw. Rzym II,</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– projekt decyzji ramowej w sprawie europejskiego nakazu dowodowego dotyczącego przedmiotów, dokumentów i danych stosowanych w postępowaniach w sprawach karnych,</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– wniosek dotyczący decyzji ramowej w sprawie niektórych praw proceduralnych w postępowaniu karnym w UE,</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– projekt decyzji ramowej w sprawie wprowadzenia w życie zasady wzajemnego uznawania orzeczeń w sprawach karnych wskazujących na karę pozbawienia wolności lub środków polegających na pozbawieniu wolności do celów ich wykonywania w UE,</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– wniosek dotyczący decyzji ramowej Rady w sprawie zwalczania przestępczości zorganizowanej,</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">– decyzja Rady upoważniająca prezydencję UE do podpisania z Norwegia i Islandią umowy o wydawaniu osób.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Generalnie odnosząc się do tych sześciu aktów prawnych, chcę powiedzieć, że szczegółowe stanowisko rządu zostało przedstawione w instrukcji na posiedzenie Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, które odbędzie się 27 i 28 kwietnia 2006 r. oraz w informacji dla Sejmu i Senatu o stanowisku rządu w odniesieniu do projektów aktów prawnych przewidzianych do rozpatrzenia podczas posiedzenia Rady.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Do przedmiotowych aktów prawnych rząd przedstawił Komisji stanowisko w trybie art. 6 lub 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Przechodząc do pierwszego z tych aktów, chcę powiedzieć, że na posiedzeniu Rady planowane jest osiągnięcie porozumienia politycznego co do tego dokumentu. Delegacja polska poprze dokument w brzmieniu zaproponowanym przez prezydencję. Stanowisko delegacji polskiej jest zgodne z dotychczasowym stanowiskiem rządu, ale także uwzględnia opinię nr 24 Komisji z dnia 7 kwietnia br.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Co do następnego projektu decyzji ramowej w sprawie nakazu dowodowego, na posiedzeniu Rady dyskutowane będą głównie kwestie związane z charakterem i zakresem katalogu przestępstw. Delegacja polska popiera propozycję prezydencji i opowie się za zawarciem katalogu przestępstw w oświadczeniu Rady lub w innej formie np. deklaracji. Stanowisko takie umożliwi stosowanie w tej kwestii przepisów prawa krajowego państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Wniosek dotyczący decyzji ramowej w sprawie niektórych praw proceduralnych w postępowaniu karnym w UE to punkt o charakterze informacyjnym. Rada ma przyjąć do wiadomości informację na temat przebiegu dotychczasowych prac nad projektem. Delegacja polska nie zgłosi zastrzeżeń do przedstawionej informacji.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">W kolejnym akcie, czyli w projekcie decyzji ramowej w sprawie wprowadzenia w życie zasady wzajemnego uznawania orzeczeń w sprawach karnych wskazujących na karę pozbawienia wolności lub środków polegających na pozbawieniu wolności do celów ich wykonywania w UE, przedmiotem posiedzenia Rady będzie kwestia podwójnej karalności jako przesłanki odmowy przyjęcia wykonania kary. Delegacja polska opowie się za utrzymaniem zasady podwójnej karalności oraz zgodzi się na wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym państwa członkowskie miałyby możliwość złożenia deklaracji o odstąpieniu od zasady podwójnej karalności. Tytułem komentarza chcę powiedzieć, że jeżeli przestępstwo, za które osoba została skazana w kraju A, nie jest przestępstwem w Polsce, to generalnie trudno byłoby, najprościej ujmując, godzić się na to, żeby osoba, która w polskim rozumieniu nie jest przestępcą, w Polsce odbywała karę pozbawienia wolności. Rzeczywistość jednak jest taka, że większość państw za takim stanowiskiem się nie opowiada, a poza tym jest tu też kwestia, że trudno odmawiać przyjmowania obywateli polskich. W związku z tym, gdyby doszło do tego, że jednak to stanowisko o wymogu podwójnej karalności byłoby nieakceptowane, to przynajmniej należałoby forsować zasadę, aby osoba pozbawiona wolności wyrażała zgodę. Rozwijam ten wątek, pamiętając uwagi z poprzedniego posiedzenia Komisji. Mamy taką kalkulację, z której wynika, że obywateli, których my byśmy chcieli przekazać do innych krajów, jest niewielu, natomiast obywateli polskich naliczyliśmy ponad tysiąc. W związku z tym jest to pewien problem, który powoduje to, że właśnie takie stanowisko zajmujemy.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Jeżeli idzie o wniosek dotyczący decyzji ramowej Rady w sprawie zwalczania przestępczości zorganizowanej, to na obecnym posiedzeniu Rady prowadzone będą prace zmierzające do wypracowania definicji przestępstw i wysokości kar oraz do usunięcia zastrzeżeń złożonych przez inne państwa. Projektowane zapisy dotyczące definicji przestępstw i kar przewidzianych za te przestępstwa nie są sprzeczne z systemowymi uregulowaniami prawa polskiego. W związku z tym delegacja polska zaakceptuje projektowany instrument w kształcie proponowanym przez prezydencję, co zgodne jest z dotychczasowym stanowiskiem rządu.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">W ostatniej kwestii, czyli decyzji Rady upoważniającej prezydencję UE do podpisania z Norwegią i Islandią umowy o wydawaniu osób, informuję, że w dniu 8 października ubiegłego roku minister sprawiedliwości z własnej inicjatywy przekazał Komisji ustną informację na temat tego instrumentu. Tekst projektu porozumienia 30 listopada ubiegłego roku został przekazany do sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz senackiej Komisji Spraw Unii Europejskiej. Ponieważ ta umowa zawierana jest przez UE, ustawa z 11 marca 2004 r. nie wymaga od rządu przedstawienia swojego stanowiska parlamentowi. Informacja przekazana przez MS ma na celu jak najwcześniejsze włączenie parlamentu w pracę nad projektowaną umową i jej ratyfikacją w dalszej perspektywie. Projekt ratyfikacji zostanie przekazany parlamentowi w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. po przesłaniu go przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Na posiedzeniu Rady planowane jest osiągnięcie porozumienia w stosunku do projektu tekstu umowy. Postanowienia porozumienia nie wykraczają poza postanowienia implementowanej przez Polskę w 2004 r. decyzji ramowej o europejskim nakazie aresztowania i procedurach przekazywania pomiędzy państwami członkowskimi z 13 czerwca 2002 r.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Delegacja polska poinformuje o zamiarze złożenia oświadczenia przewidzianego w art. 24 ust. 5 traktatu o UE. Oznacza to, że umowa nie będzie wiążąca dla Polski do czasu wypełnienia procedur konstytucyjnych niezbędnych do ratyfikowania umowy międzynarodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselKarolKarski">W ostatnim przypadku mamy do czynienia z dosyć istotnym problemem natury prawnej. Wiemy, jaki jest w tej chwili status europejskiego nakazu aresztowania. W tej sytuacji mamy do czynienia z czymś idącym dalej. Europejski nakaz aresztowania ma przekroczyć granice UE, to znaczy nie mamy w tej chwili żadnej materii konstytucyjnej, czyli nie możemy się odnosić do konstytucji, bo wiemy, że jest to niezgodne z konstytucją. Natomiast Trybunał Konstytucyjny utrzymał w mocy obecnie obowiązujące przepisy Kodeksu postępowania karnego zezwalające na stosowanie w obie strony europejskiego nakazu aresztowania do końca tego roku.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselKarolKarski">Z jednego powodu problem jest i jednocześnie go nie ma. Gdybyśmy się obracali w ramach konstytucji, chociaż wiemy, że tak nie jest, to mielibyśmy do czynienia z implementacją artykułu, który mówi o tym, że przekazuje się wykonywanie pewnych suwerennych kompetencji państwa. Pozostawalibyśmy jednak w obszarze prawa UE. Natomiast tutaj mamy do czynienia z czymś, co UE jeszcze robi więcej, czyli wychodzimy poza jej granice. Więc jeśli na podstawie polskiego porządku konstytucyjnego europejski nakaz aresztowania w obrębie UE jest niekonstytucyjny, to czy w świetle art. 55 ust. 1 konstytucji możliwe jest wydawanie polskich obywateli do państw niebędących państwami członkowskimi UE? Bo jeśli przyjmujemy konstrukcję, że jest możliwe wydawanie własnych obywateli w ramach tej samej przestrzeni prawnej, bo to UE, i możemy to sobie tłumaczyć jako przekazanie, czy nazywać tę nieszczęsną ekstradycję na wszelkie możliwe sposoby, byle jakkolwiek inaczej nazwać, ale tłumaczyć sobie tym, że jest to coś zupełnie innego, bo jednak w ramach UE, to czy wydawanie polskich obywateli poza UE, i to w dodatku nie na podstawie umowy zawartej przez Polskę z danym państwem, a zawartej przez UE, mieści się w granicach polskiego porządku konstytucyjnego? Czy pan minister ma jakieś stanowisko w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMSAndrzejGrzelak">Okazuje się, że najświeższe dane mówią o tym, że wedle tej umowy można się uchylić od wydawania obywateli własnych. W tym sensie nie kolidowałaby ona z porządkiem konstytucyjnym. Ale rzeczywiście mamy z tym wielkie utrapienie w tej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKarolKarski">W materiale, o którym pan minister mówił, takich informacji jeszcze nie było, czyli rozumiem, że unikamy kolizji z art. 55 ust. 1 konstytucji i rozumiem, że rząd polski będzie dążył do tego, aby w ramach tej procedury polscy obywatele nie byli wydawani, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMSAndrzejGrzelak">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselKarolKarski">Czy są jeszcze jakieś uwagi do tego punktu porządku obrad? Nie słyszę. W takim razie, jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu ze strony kogokolwiek z państwa posłów, uznam, że Komisja przyjęła informację pana ministra o projektowanych stanowiskach rządu do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag, a także przyjęła do wiadomości oświadczenie pana ministra odnośnie do spojrzenia rządu na treść art. 55 ust. 1 konstytucji i tego, że te regulacje nie będą obejmowały obowiązku wydawania polskich obywateli. Sprzeciwu nie słyszę, więc stwierdzam, że Komisja tą konkluzją zakończyła rozpatrywanie pkt V porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VI, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego dyrektywy Rady w sprawie zwolnienia towarów przywożonych przez osoby podróżujące z krajów trzecich z podatku od wartości dodanej oraz podatku akcyzowego (COM(2006) 076 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Marian Moszoro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Projekt dyrektywy dotyczy zmiany dyrektywy Rady 69/169/EWG z dnia 28 maja 1969 r. w sprawie harmonizacji przepisów ustawowych wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do zwolnienia z podatku obrotowego i podatku akcyzowego towarów przewożonych w międzynarodowym ruchu pasażerskim. Z jednej strony mamy tu aktualizację przepisów i struktury dyrektywy, która była wielokrotnie zmieniana, ale MF jako rząd, podkreśla, że przedmiotowy wniosek nie skutkuje tworzeniem nowego systemu podatkowego. Oznacza jedynie konieczność dokonania zmian w istniejących zasadach.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Na posiedzeniu Komitetu Europejskiego Rady Ministrów w dniu 28 marca zdecydowano o przyjęciu stanowiska rządu odnośnie do zmiany dyrektywy, w którym została przedstawiona opinia rządu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Przedstawię teraz konkretne, szczegółowe stanowiska rządu. Przede wszystkim rząd nie popiera różnicowania progu pieniężnego dla towarów przywożonych w bagażu osobistym podróżnych uprawniających do zwolnienia z podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego w zależności od środka transportu. Była tu mowa o 500 euro, jeżeli to jest drogą lotniczą, a innymi środkami lokomocji lądowej – 220 euro. Stanowisko polskie jest takie, by była to jednolita stawka na poziomie 220 euro dla wszystkich środków lokomocji.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Ponadto Polska nie popiera podwyższenia limitu ilościowego na wino niemusujące z 2 na 4 litry ze względu na ewentualne negatywne skutki budżetowe, jakie taka zmiana mogłaby spowodować.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Rząd popiera jednolity system obniżonych limitów ilościowych dotyczących przywozu wyrobów tytoniowych z państw trzecich, które zgodnie z zawartą regulacją w zależności od decyzji państwa członkowskiego mogą wynieść np. dla papierosów 200 sztuk lub 40 sztuk – państwo członkowskie może tu wybierać. Polska będzie miała możliwość wprowadzenia np. niższych limitów 40 sztuk papierosów.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Ponadto rząd polski popiera także wprowadzenie progu ilościowego dla piwa w wysokości 16 litrów dla wszystkich państw członkowskich. Taki limit miała tylko Finlandia.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">Dodatkowo Polska popiera postanowienia projektu dyrektywy umożliwiające państwom członkowskim obniżenie progów pieniężnych lub limitów ilościowych, lub obu tych wartości w przypadku osób zamieszkałych w strefie przygranicznej i pracowników w strefie przygranicznej oraz załóg środków transportu używanych do podróży z kraju trzeciego.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianMoszoro">To są wszystkie syntetycznie przedstawione, szczegółowe rozwiązania zawarte w tej zmianie dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselKarolKarski">Posłami koreferentami w odniesieniu do tego wniosku są pan poseł Andrzej Markowiak i pan poseł Sławomir Kłosowski. Pan poseł Sławomir Kłosowski nie zgłosił uwag, natomiast pan poseł Andrzej Markowiak zasygnalizował, że jego zdaniem rozróżnienie limitów dla podróżujących transportem lotniczym i pozostałymi środkami transportu jest uzasadnione i nie spowoduje negatywnych skutków dla Polski. Pan poseł, jak rozumiem, chce zabrać głos w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Rzeczywiście, analizując stanowisko rządu, w mojej ocenie w zasadniczej części należy zgodzić się z tymi i zastrzeżeniami, i z poparciem, jakie w tym stanowisku do tej dyrektywy jest zawarte. Moje wątpliwości jedynie budzą zastrzeżenia rządu dotyczące tych zróżnicowanych progów, ponieważ wydaje mi się, i to zresztą wynika z uzasadnienia autorów tego projektu dyrektywy, że w transporcie lotniczym jest naturalna bariera ograniczająca przewóz towarów, w związku z tym można sobie pozwolić na pewne otwarcie kwotowe większe niż w przypadku innych środków transportu, dlatego że wiadomo, że bagaż lotniczy nie może przekraczać 20 kg. Poza tym są ograniczenia dla takich towarów, które z naszego punktu widzenia mogłyby być w tym limicie ujmowane, czyli np. papierosów, które są lekkie, a jednocześnie mogłyby być na zbyt dużą skalę przewożone. Tutaj akurat papierosy są odrębnie traktowane i też jest duże ograniczenie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Byłbym więc wdzięczny, gdyby pan minister doprecyzował, skąd ten nasz opór i czy to jest opór zdecydowany, przy którym będziemy trwać jak w obronie niepodległości, czy jesteśmy gotowi zrobić pewne ustępstwa, nawet ze względów politycznych, bo czasem warto? Pozostałe zastrzeżenia, np. dotyczące wina, wydają się słuszne i o to raczej powinniśmy walczyć. Być może to jest ten moment, w którym należałoby zagrać i odpuścić na rzecz obrony przed zwiększeniem limitu wina niemusującego, bo to rzeczywiście godziłoby trochę w nasze interesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselKarolKarski">Rozumiem, że chodziło o naszą niepodległość? Bo też można myśleć o niepodległości Iraku. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMFMarianMoszoro">Po pierwsze, zróżnicowanie stawek może prowadzić do nieprawidłowości na przykład takiej, że tanie środki transportu będą preferowane wobec innych. Zmiany podatkowe nie mają na celu preferowanie samolotów w stosunku do kolejnictwa czy transportu lądowego, tylko chodzi o to, żeby ujednolicić pewne zasady podatkowe. Ponadto dobrą informacją jest, że nie trzeba będzie dokonywać żadnych ustępstw, ponieważ mamy sygnały, że większość państw właśnie się wypowiada na rzecz jednolitej stawki. W związku z tym pójście w przeciwną stronę, czyli dwóch stawek, byłoby już punktem zapalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselKarolKarski">Wydaje się, że rzeczywiście im przepisy są prostsze i przewidujące mniej rozróżnień, tym się łatwiej żyje i nie zmusza ludzi do różnych, niekoniecznie merytorycznych wyborów, czy lecieć samolotem, czy jechać pociągiem, tylko pozwala się robić tak, jak jest wygodniej, a nie – jak można więcej przywieźć. Widzę, że pan poseł Andrzej Markowiak też się poczuł przekonany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">To nie jest kwestia aż tak istotna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselKarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości projekt aktu wraz z przedstawionym projektem stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt VI porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy zmienionego wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia europejskiego ugrupowania współpracy terytorialnej (EUWT) (COM(2006) 094 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego pan Tomasz Nowakowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Po raz kolejny omawiamy projekt rozporządzenia i stanowisko rządu do tego projektu dotyczącego utworzenia europejskiego ugrupowania współpracy terytorialnej (EUWT). Na początku chcę wyjaśnić Komisji, jaki jest w tej chwili stan prac nad projektem tego rozporządzenia. Sytuacja jest taka, że każdego dnia pojawia się nowy projekt albo aktu prawnego, albo są zgłaszane modyfikacje, stąd w dużej mierze ten tekst przedstawiony przez Komisję kilka tygodni temu jest już w tej chwili nieaktualny. Odnosimy się więc do dokumentu, który ciągle jeszcze leży na stole, natomiast postulaty, które rząd zgłaszał w trakcie pracy i o których za chwilę powiem, zostały w zdecydowanej większości uwzględnione w kolejnych poprawkach obecnie zgłaszanych, choć prace nad tym rozporządzeniem nie zostały jeszcze zakończone.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Jakie są główne postulaty, które Polska w trakcie prac zgłasza, zarówno na forum Rady UE, jak i na forum PE, bo to rozporządzenie jest w tej chwili rozpatrywane w ramach obu tych instytucji wspólnotowych? Po pierwsze, zdaniem rządu, należy w sposób jasny określić, jak jest rola państwa członkowskiego przy powstawaniu takiego ugrupowania współpracy terytorialnej. Musi to być wyrażenie zgody nie tylko w sposób dorozumiany, ale aktywny. Państwo członkowskie musi wyrazić zgodę na powstanie takiego ugrupowania. Bez niej, nawet jeśli zostanie przekroczony termin instrukcyjny, nie jest możliwe powstanie takiego ugrupowania.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Po drugie, bardzo ważne jest ustalenie jasnych reguł odpowiedzialności za zobowiązania, które są podejmowane w trakcie pracy takiego ugrupowania i Polska od samego początku postulowała, aby te zasady zostały bardzo jasno określone, w tym odpowiedzialność wobec osób trzecich w przypadku prowadzenia działalności przez takie ugrupowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Zdaniem rządu bardzo istotne jest również to, aby podstawą oceny przez państwo członkowskie przy wyrażaniu zgody na powstanie takiego ugrupowania było wewnętrzne prawo krajowe, czyli podstawą podejmowania decyzji w tym przypadku będzie prawo polskie.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Postulowaliśmy również wprowadzenie zmian, które w bardziej przejrzysty sposób pokażą cele i zadania, jakie będą realizowane przez tego typu ugrupowania.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Na koniec, zdaniem Polski, ta bardzo krytyczna ocena, która się pojawiła w stanowisku Komisji Europejskiej, dotycząca dotychczasowej współpracy transgranicznej, jest chyba mocno przesadzona. Uważamy, że oczywiście są problemy przy współpracy w ramach programu Interreg, ale stwierdzenie ze strony Komisji, że te zasady współpracy okazały się zupełnie nieprzydatne, jest przesadzone. Uważamy, że należy poprawić funkcjonowanie tego programu współpracy transgranicznej i temu właśnie służy ten projekt rozporządzenia, natomiast cele, jakie spełniają te formy współpracy, są bardzo istotne, zwłaszcza dla regionów. Dla nich jest to w zasadzie jedyna forma współpracy, w której samodzielnie podejmują decyzje o tym, w tym przypadku po wyrażeniu zgody przez państwo członkowskie, w jaki sposób funkcjonować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselKarolKarski">Posłami koreferentami są panowie Michał Jach i Jarosław Wałęsa. Pan poseł Michał Jach zgłosił propozycję opinii do przyjęcia przez Komisję. odczytam jej projekt: „Opinia nr... Komisji z dnia... w sprawie... 1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej popiera ideę ustanowienia instrumentu współpracy transgranicznej, transnarodowej lub międzyregionalnej wyposażonego w osobowość prawną, jakim ma być europejskie ugrupowanie współpracy terytorialnej (EUWT).</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselKarolKarski">Proponowane rozwiązania szczegółowe budzą poważne wątpliwości co do właściwego zabezpieczenia interesów wszystkich stron biorących udział w przedsięwzięciu EUWT, a także zagwarantowania praw dla osób trzecich, których interes może zostać naruszony przez działanie EUWT.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselKarolKarski">2. Zdaniem Komisji do Spraw Unii Europejskiej projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej (COM(2006) 094) wymaga dopracowania w następujących zagadnieniach:</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselKarolKarski">– zgoda państwa członkowskiego na powstanie EUWT (kryterium udzielania zgody powinno być prawo krajowe),</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselKarolKarski">– zabezpieczenie interesów państwa członkowskiego oraz jednostek sektora finansów publicznych w kwestii zobowiązań EUWT,</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PoselKarolKarski">– status prawny podmiotów wchodzących w skład EUWT, jak i samego EUWT,</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PoselKarolKarski">– problem określenia przedmiotu działania EUWT,</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PoselKarolKarski">– kwestia odpowiedzialności za zobowiązania członków EUWT,</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PoselKarolKarski">– określenie działań, jakie może podjąć państwo członkowskie w wypadku prowadzenia przez EUWT działalności sprzecznej z interesem publicznym,</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PoselKarolKarski">– kwestia rozwiązania EUWT,</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PoselKarolKarski">– jurysdykcja w zakresie prac EUWT.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PoselKarolKarski">3. Komisja do Spraw Unii Europejskiej popiera stanowisko rządu RP, które uzależnia poparcie dla projektu rozporządzenia w sprawie EUWT od spełnienia dwóch warunków, tj.: przedłużenia proponowanego w projekcie rozporządzenia terminu, w którym państwo członkowskie wyraża zgodę na powołanie EUWT (powyżej dwóch miesięcy) oraz wprowadzenia przepisu, zgodnie z którym zgoda państwa członkowskiego na udział uprawnionego do tego podmiotu w EUWT byłaby warunkiem sine qua non jego uczestnictwa w EUWT”.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PoselKarolKarski">Zanim otworzę dyskusję, udzielę głosu posłom koreferentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMichalJach">Idea, jaka mi przyświecała, przedstawienia tej opinii to wniosek, że ten dokument, szczególnie po zmianach wprowadzonych przez Komisję Europejską w lutym przedstawiał takie rozwiązania, które z naszego punktu widzenia, jak widać, powodowały różne zastrzeżenia. Dlatego chciałem, aby ta opinia wzmacniała pozycję przedstawicieli naszego rządu w negocjacjach. Według tego, co pan minister przedstawił, część tych mniej istotnych zastrzeżeń już prawdopodobnie jest uwzględniona, o czym oczywiście nie wiedziałem. Jeżeli można poprawić te punkty w opinii, które są już uwzględnione, to uważam, że mogłaby ona być wzmocnieniem pozycji rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJaroslawWalesa">Muszę powiedzieć, używając młodzieńczego zwrotu, że jestem zakręcony jak paczka drożdży. Opiniujemy w tej chwili stanowisko rządu na podstawie dokumentu COM(2006) 094. Z tego, co mi wiadomo, jest to tylko propozycja Komisji w dyskusji Rady i PE, a nie jest to projekt aktu prawnego będącego przedmiotem prac legislacyjnych. Podstawowym dokumentem i przedmiotem prac legislacyjnych jest propozycja Komisji z 14 lipca 2004 r. po poprawkach PE z 6 lipca 2005 r. oraz propozycja kompromisu prezydencji z grudnia 2005 r. i lutego 2006 r. Tymczasem, jak pan minister zauważył, to jest żywy dokument i ulega on cały czas zmianom.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselJaroslawWalesa">W czwartek i piątek ubiegłego tygodnia, czyli 20 i 21 kwietnia br., odbyło się kolejne posiedzenie grupy roboczej w Radzie, podczas którego osiągnięto kompromis co do kształtu i brzmienia najbardziej kontrowersyjnych propozycji rozporządzenia. Dokument ten, po jego ostatecznym sformułowaniu pisemnym, zostanie przekazany do PE, który podczas czerwcowej sesji plenarnej zapewne przyjmie wspólne zdanie z Radą i tym samym rozporządzenie zostanie uchwalone.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselJaroslawWalesa">Moje pytania brzmią, czy nasza Komisja powinna opiniować ten projekt, który nie jest przedmiotem prac legislacyjnych, czyli COM 094, i do czego ma służyć nasza opinia, skoro prace w Radzie zostały zakończone?</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselJaroslawWalesa">Ponieważ tego jest trochę więcej, więc za przyzwoleniem pana przewodniczącego chciałbym poprosić pana Arkadiusza Godlewskiego, który jest doradcą ds. polityki regionalnej posła do PE Jana Olbrychta, o dokładniejsze zilustrowanie tego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselKarolKarski">Myślę, że przyjmiemy taki tryb postępowania, że po wystąpieniu koreferentów pan minister się odniesie, a potem otworzymy dyskusję i udzielę również głosu panu ekspertowi, co zaproponował pan poseł Jarosław Wałęsa.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselKarolKarski">Mam tylko taką uwagę natury ogólnej – nie jesteśmy seminarium naukowym, które się zbiera jedynie po to, aby wysłuchiwać i nie mieć możliwości zajmowania stanowiska, więc mam wrażenie, że opinię możemy wyrazić w każdej sprawie. Pozostaje natomiast kwestia jej dalszego waloru w zależności od tego, w jakim trybie ustawowym ją wyrażamy. W tym trybie ustawowym jest inna, niż byśmy przyjmowali w trybie np. art. 9 ust. 1. Bronię więc prawa Komisji do wyrażania swojego stanowiska, bo tylko taką formę posiadamy.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselKarolKarski">Proszę pana ministra o odniesienie się do tych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o projekt opinii przedstawiony przez pana posła Michała Jacha, to bardzo dobrze przedstawia on najważniejsze elementy dyskusji wokół tego projektu rozporządzenia. Myślę, że jest to opinia, która może wesprzeć stanowisko rządu w tej sprawie. Od samego początku budowaliśmy koalicję państw, które chciały doprecyzować zasady współpracy w ramach europejskiego ugrupowania współpracy terytorialnej i z tego punktu widzenia ta opinia trafnie definiuje te największe problemy, jakie mieliśmy przy pracy nad tym projektem rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o uwagi pana posła Jarosława Wałęsy, chcę powiedzieć, że prace w Radzie nad tym rozporządzeniem jeszcze się nie zakończyły. Prawdopodobnie 5 maja będzie posiedzenie Rady i wtedy rząd zgodnie z art. 9 przedstawi Komisji projekt stanowiska, które będzie prezentował na tym posiedzeniu Rady w sprawie omawianego projektu rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Rzeczywiście na poziomie technicznym większość spraw została już uzgodniona, a właściwie nawet wszystkie, włącznie z tymi najbardziej kontrowersyjnymi, natomiast w dalszym ciągu jest posiedzenie Komitetu Stałych Przedstawicieli, gdzie Polska w każdej chwili może zmienić swoje stanowisko, i jest posiedzenie Rady, gdzie Polska może zająć inne stanowisko niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">W sensie merytorycznym Polska właściwie osiągnęła wszystkie swoje cele negocjacyjne i z tego punktu widzenia rząd jest gotowy razem z pozostałą częścią pakietu ten projekt rozporządzenia zaakceptować, natomiast przed tą akceptacją rząd w trybie art. 9 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. przedstawi Komisji projekt swojego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o aspekt formalny, czyli to, czy możemy się odnosić do tego dokumentu, chcę powiedzieć, że w trakcie prac nad tym rozporządzeniem pojawiają się oczywiście dziesiątki, jeśli nie setki różnych poprawek, przy czym Komisja ma tutaj pozycję uprzywilejowaną. Jako jedyna ma prawo inicjatywy legislacyjnej, w związku z tym każda poprawka, która jest przez Komisję zgłaszana, może otrzymać numer COM i wtedy staje się projektem aktu prawnego. Z tego powodu poprawki Komisji są traktowane w sposób szczególny w tym procesie. W związku z tym, ponieważ Komisja nadała ten numer, który nadaje projektom aktów prawnych, przysłała to formalnie do Rady. Zgodnie z ustawą o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem rząd jest zobowiązany przedstawić stanowisko wobec tej propozycji, mimo że tak naprawdę takich poprawek jest więcej, przy czym są one zgłaszane przez państwa członkowskie i tego waloru aktu prawnego nie mają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselKarolKarski">Mam pytanie: jak pan minister sobie wyobraża opiniowanie przez nas w trybie art. 9 ust. 1 czegoś, czego nie widzimy na oczy w formie ostatecznej, a co ma stanąć na Radzie 5 maja? Czy pan minister nie ma wrażenia, że dzisiaj powinniśmy się zajmować tekstem, jeśli nie ostatecznym, to ze wszystkimi ewentualnymi wariantami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJaroslawWalesa">To było właśnie moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselKarolKarski">Będę wdzięczny panu ministrowi za udzielenie teraz konkretnej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej w poniedziałek skierował do Komisji projekt stanowiska rządu w sprawie poprzednich opinii, które zostały wyrażone w trakcie prac nad tym właśnie rozporządzeniem, gdzie jest odniesienie się do poprzedniego stanu prawnego i do opinii, które zostały przez Komisję wyrażone. W ten sposób rząd przekazał Komisji, jeszcze zanim zakończyły się prace w Radzie nad tym projektem aktu prawnego, dokument, w którym informuje, jakie stanowisko zamierza zająć między innymi w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Dzisiaj natomiast odbywa się posiedzenie Komitetu Stałych Przedstawicieli i dopiero po tym posiedzeniu będziemy dysponowali tekstami aktów prawnych, w tym dokumentem dotyczącym EUWT, i dopiero dzisiaj, po tym posiedzeniu, ten tekst będzie ostateczny. Ale, jak powiedziałem, stanowisko, które zamierzamy zająć w tej sprawie, zostało wstępnie zasygnalizowane w stanowisku, które rząd przekazał do Sejmu w poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJaroslawWalesa">W takim razie tę dyskusję w tej chwili możemy zamknąć i poczekać na pełne dokumenty, żeby dokładnie zaopiniować, bo opiniowanie teraz już i tak jest nieaktualne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselKarolKarski">Mówimy o czymś, co jest nam przedstawione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Pan poseł Michał Jach opracował opinię, która według pana ministra jest przydatna rządowi, a jednocześnie usłyszałem, że wszystkie zastrzeżenia, jakie rząd składał, zostały już uwzględnione. W związku z tym opinię oczywiście możemy przyjąć, ale jeżeli i tak wszystkie zastrzeżenia zawarte w stanowisku rządu i powtórzone w opinii zostały już uwzględnione, to zastanawiam się, czy to nie jest sztuka dla sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselMichalJach">Rozumiem, że jest to trochę musztarda po obiedzie. Czy według rządu ta opinia jest jakkolwiek jeszcze przydatna w tej chwili? Bo jeżeli nie, to ją wycofuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym powtórzyć swoje obawy i zastrzeżenia do dyskusji, która się odbyła nad tym projektem przed dwoma miesiącami. Zastanawiam się, czym ma być EUWT i po co jest tworzony. Być może brakuje mi tu wyobraźni i chciałbym, aby mi ktoś powiedział, jaki jest cel tych ugrupowań, nadania osobowości prawnej podmiotowi, który albo będzie realizował współpracę transgraniczną, albo terytorialną, czy też ponadregionalną i jakie podmioty mogą ją tworzyć.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">To rozwiązanie budzi tak samo duże nadzieje, jak i obawy. W dużej mierze podzielam stanowisko rządu, odmiennie od niektórych posłów, którzy widzą tylko nadzieje. Wolę widzieć dwie strony. Może dlatego, że jestem pobudzony pewną inicjatywą Berlina, która dotyczy Polski zachodniej i wobec której występuję w sposób zdecydowany i jednoznacznie krytyczny. Chodzi o tzw. region Odry, o to, że Berlin chce zaplanować coś, na co właśnie można by nałożyć ramy EUWT. Jest jakiś wymyślony w Berlinie projekt, który będzie albo z województwami zachodniopomorskim, wielkopolskim, dolnośląskim i lubuskim, albo bez lubuskiego, choć lubuskie jest w centrum problemów, które ten region ma rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Miałem okazję słuchać asystenta senatora Haralda Wolfa z Senatu Berlina, który mówił o tym, że to jest próba mierzenia się z takimi właśnie rozwiązaniami. Ale kiedy popatrzę, co ta koncepcja zakłada, jakiego rodzaju rozwiązania proponuje, to widzę, że one nie tylko są szkodliwe dla Polski czy dla pogranicza, ale dla Europy. Jest to próba zrealizowania jakichś partykularnych interesów Berlina.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Oczywiście, jeśli patrzy się na pomysł stworzenia EUWT na bazie Cieszyna polskiego i czeskiego, to tak. Ale to rozporządzenie nie określa wprost takich instrumentów, mówi tylko o tym, że jeśli czyjeś interesy są narażone, to rzeczywiście nie może występować, ale nie definiuje tego, czyje interesy. Bo jeżeli chcemy tworzyć EUWT, w które ma wejść pięć województw, a np. jedno z kluczowych nie wejdzie, to teoretycznie można dowieść, że jego interesy nie są naruszone, ale w rzeczywistości są naruszone. Mówię na przykładzie tej rozdmuchanej na skalę Europy agresywnej koncepcji skierowanej przeciwko interesom pogranicza. Mówię to dlatego, że w którymś momencie chciałbym to wyrazić, a mówimy, że dyskusja nie ma sensu. Tylko że w tej kwestii dyskusja nigdzie się nie odbywa. Być może ona się odbywa bardzo teoretycznie i pokazuje w sposób przejaskrawiony, ale tę drugą stronę.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wiele zastrzeżeń, które pan poseł Michał Jach wyraża w swoim stanowisku, jest słusznych, nawet jeśli są one nieaktualne, ale to jest uwaga do rządu, bo rzeczywiście czasami nie wiadomo, nad czym obradujemy. Nie wiem, jak to zrobić, ale warto by było tak usprawnić prace, abyśmy zawsze otrzymywali od rządu dokumenty w najaktualniejszym stanie. I to jest we wspólnym interesie, nie tylko pana ministra, ale również w naszym. Możemy sobie nocą czy w przerwie popracować, ale żebyśmy pracowali na aktualnych projektach dokumentów. Proszę tego dopilnować, bo to jest elementarny szacunek dla tej Komisji ze strony naszego rządu.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Słuchałem pana ministra i wysoko cenię pana kwalifikacje, ale i w Wigrach pan moich wątpliwości nie rozwiał, i w dalszym ciągu pan tych wątpliwości nie rozwieje, ponieważ jestem przedstawicielem jednego z 16 polskich euroregionów, które obchodzą w tym roku piętnastolecie i mają pewien dorobek, który mówi o tym, jak oddolnie staraliśmy się w euroregionach układać współpracę transgraniczną. Mamy największy w Polsce dorobek w tym zakresie. Poseł Andrzej Markowiak powie, że jego euroregion wyczerpał znamiona konsultacji, ale ja mogę powiedzieć, że euroregiony granicy zachodniej, te, które najdłużej uczestniczą, czyli cztery: Nysa, Sprewa-Nysa-Bóbr, Pro Europa Viadrina i Pomerania, nie wyczerpały poziomu dyskusji i one nie wiedzą. Spotkałem się z przedstawicielami tych euroreginów, łącznie z euroregionem Bałtyk, w Szczecinie przed trzema tygodniami. Pytały, co to takiego to EUWT i po co to powstaje, i dlaczego euroregionów nikt o zdanie nie pyta.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Oczywiście nie jesteśmy pępkiem świata, bo Polska jest tylko jednym z krajów, a euroregionów też jest wiele. Ważne też jest wciąż niewyrażone stanowisko Stowarzyszenia Europejskich Regionów Granicznych, które zrzesza praktycznie wszystkie euroregiony.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Przejdę do konkluzji, bo moja wypowiedź przerodziła się już trochę w monolog czy też szukanie dziury w całym, ale po to jest ta Komisja. Wyrażam swoje obawy, ponieważ nie do końca rozumiem, czy rzeczywiście to rozporządzenie w sposób pełny wyklucza wszystkie wątpliwości, które budzą te obawy. Nadzieja jest w tym, że to rzeczywiście może coś pomóc, że taki ponadnarodowy twór, bo tak można określić EUWT, może skutecznie w niektórych sprawach zarządzać choćby pieniędzmi unijnymi. Ale pamiętajmy, że to jest jeden worek. Żeby czasem nie było tak, że ten twór weźmie z tego worka pieniądze dla siebie i powie, że województwa już tych pieniędzy nie mają. Ilość środków na współpracę terytorialną w ramach celu trzeciego jest jednak policzalna, w tym dla Polski, Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy i krajów, które są stowarzyszone z UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselKarolKarski">Mam jeszcze krótkie pytania do pana ministra. Po pierwsze, czy ten twór ma mieć osobowość prawną i czy to ma być podmiot prawa publicznego, czy prywatnego? Po drugie, jaka jest geografia polityczna w tej chwili w odniesieniu do możliwości przyjęcia lub nieprzyjęcia tego dokumentu? Jak to się układa? I po trzecie, to pochodna pierwszego pytania, bo tak mi się nasuwa skojarzenie, chociaż może to nie jest ta skala, ale niemieckie powiaty mogą być, ale muszą. Coś się tworzy. Czy takie jednostki w sytuacji, gdyby to jednak była osoba prawa publicznego, a nie prywatnego, będą miały możliwość stanowienia aktów, może nie prawnych, bo tego by się nie dało zrobić, ale ogólnych standardów postępowania skierowanych do podmiotów wchodzących w ich skład?</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselKarolKarski">Teraz udzielam głosu naszemu gościowi, panu Arkadiuszowi Godlewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ParlamentuEuropejskiegoJanaOlbrychtaArkadiuszGodlewski">Reprezentując pana posła Jana Olbrychta, który jest sprawozdawcą tego rozporządzenia w PE, chcę dodać, że pan minister precyzyjnie określił główne linie podziałów, które biegły w Radzie w zasadzie od początku prac nad tym projektem rozporządzenia. Pan poseł Jan Olbrycht jako sprawozdawca PE udzielał konsultacji w trakcie całego procesu dyskusji. Pan poseł Michał Jach również sprecyzował główne linie wątpliwości. Pominięto tylko jedną zasadniczą sugestię, którą zgłaszali Brytyjczycy, aby w ogóle to rozporządzenie wyrzucić z pakietu polityki spójności, czyli żeby zdjąć art. 159 ust. 3 traktatu i przesunąć to do rozważań nad utworzeniem jakiegoś w ogóle nowego bytu prawnego, a nie jako instrumentu w ramach polityki spójności.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ParlamentuEuropejskiegoJanaOlbrychtaArkadiuszGodlewski">W czwartek i w piątek w ubiegłym tygodniu była grupa robocza B5, gdzie wszystkie wątpliwości, o których była tu mowa, zostały rozstrzygnięte, i dzisiaj na posiedzeniu COREPER ma być przedstawiona propozycja kompromisu, ponieważ ten akt prawny wymaga w trybie kodecyzji zgody Rady i PE. Zostanie dzisiaj zaprezentowany dokument, który rozwiewa wszystkie wątpliwości, o których pan poseł i pan minister mówili, czyli problemy związane z kontrolą ex ante, ze zgodą na rejestrację, z odpowiedzialnością członków EUWT wobec osób trzecich i problemy kompetencji, jakie to EUWT ma posiadać.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ParlamentuEuropejskiegoJanaOlbrychtaArkadiuszGodlewski">Ta propozycja kompromisowa, na którą zgodziły się w piątek w ubiegłym tygodniu wszystkie państwa w Radzie, będzie zmierzała w tę stronę, żeby PE na sesji w czerwcu przyjął tę kompromisową propozycję bez poprawek. Czyli wygląda na to, że zostało osiągnięte porozumienie, wychodząc z propozycji Komisji z 2004 r. Nie zgodzę się tu z panem ministrem w tym sensie, że to oczywiście jest tegoroczny dokument Komisji, ma status poprawek, natomiast podstawą tworzenia prawa jest dokument Komisji z 2004 r., a propozycje Komisji można traktować na równi z propozycjami PE, pod warunkiem, że PE i Rada na te sugestie Komisji się zgodzą. Zresztą propozycja Komisji wychodzi z poprawek PE.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ParlamentuEuropejskiegoJanaOlbrychtaArkadiuszGodlewski">W związku z tym sądzę, że opinia byłaby pomocna i potrzebna dla rządu w ubiegłym tygodniu. W tym tygodniu, kiedy jest po decyzji technicznej w Radzie, wydaje mi się, że bardziej właściwe byłoby poczekać na dokument pisany, który dzisiaj w Brukseli ma być przedstawiony, i wówczas byłoby na pewno cenne i właściwe, by spróbować się odnieść do tego dokumentu, wspierając rząd w czasie ostatecznego przyjmowania go w maju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Powinienem wystąpić w trybie sprostowania, ale ponieważ nie wypowiadałem się w tej sprawie, to byłoby trochę niezręczne nawiązywać do wypowiedzi posła Czesława Fiedorowicza. Mam podobne wątpliwości. My na południowej granicy – jest tu też poseł Edward Siarka, który pewnie to potwierdzi – również nie umiemy sobie poradzić z tym rozporządzeniem, ponieważ przyzwyczailiśmy się do patrzenia na współpracę transgraniczną przez doświadczenia z programów, które były nakierowane: PHARE CBC czy Interreg we wszystkich odsłonach, a głównie w części IIIA. Przyznam, że też mamy wątpliwości, czy na dzisiejsze zapotrzebowanie dla tej współpracy potrzeba było aż tak karkołomnych działań jak wprowadzenie tych ugrupowań, które na początku nawet miały się nazywać współpracą transgraniczną, teraz już terytorialną, a więc trochę szerzej już podchodzących do rozwoju współpracy międzyregionalnej nawet.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Jeszcze tego nie uzgodniliśmy, po pierwsze dlatego, że trudno uzgodnić stanowisko wobec wirtualnego aktu, bo jest on ciągle zmienny. Dlatego od czasu, kiedy dwa lata temu na Forum Polskich Regionów Granicznych, chyba w Nowym Targu, po raz pierwszy zetknęliśmy się z tym tematem, te wątpliwości ciągle nam towarzyszą i biegną za zmianami, które do tego aktu są dodawane.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Pan minister Tomasz Nowakowski na początku swojego wystąpienia zwrócił uwagę na bardzo ważną kwestię, czy rzeczywiście potrzeba nam dzisiaj takiego instrumentu? Czy nie wystarczy dla kreowania współpracy na oczekiwanym poziomie tej współpracy regionalnej, terytorialnej czy transgranicznej, bo to musi być współpraca transgraniczna? EUWT dotyczy minimum dwóch państw członkowskich. Czy trzeba aż takich karkołomnych działań? Czy nie należałoby może jedynie poddać modyfikacji inicjatywę wspólnotową Interreg i przedłużyć jej żywot poza rok 2006? Bo być może by to wystarczyło i prawdopodobnie byłaby to najlepsza droga, ponieważ jest zbyt dużo wątpliwości dotyczących porównywania systemów prawnych i godzenia ich przy działaniu tych ugrupowań.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Wprawdzie w tym rozporządzeniu jest powiedziane, że obowiązuje prawo kraju członkowskiego, w którym jest siedziba EUWT, ale zdaje się, że to za mało. I dlatego to, co poseł Michał Jach zawarł w opinii, i co pokrywa się z wątpliwościami rządu, to są te wątpliwości, które pewnie i tak nie wyczerpują wszystkich znaków zapytania, które będą nam się rodzić. Dlatego może rzeczywiście poczekajmy na wersję, pewnie nieostateczną, ale taką, która by nas przybliżała do końcowego efektu.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Aczkolwiek jeszcze niedawno, przed wypowiedzią pana Arkadiusza Godlewskiego, zastanawiałem się, czy nie należałoby pójść śladem Wielkiej Brytanii i zaproponować oddalenie tych prac. Bo obawiam się, że zabrniemy w trudny zaułek i stworzymy instrument, który na papierze wygląda sensownie, ale w praktyce będzie nie do użycia. I wtedy, z racji tego, że nie będzie alternatywy, sparaliżujemy współpracę transgraniczną w ogóle, ponieważ Interreg skończy swój żywot, a w zamian będziemy mieli coś, co będzie nie do użycia. Warto by było więc poczekać trochę.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PoselAndrzejMarkowiak">A poza tym dobrze by było się dowiedzieć, skąd ten pomysł. Zwykle warto wiedzieć, kto za czymś stoi. My na pograniczu polsko-czeskim, i myślę że polsko-słowackim też, nie odczuwamy wielkiej potrzeby wprowadzania takiego instrumentu. Wystarczą nam te działania, trochę zmodyfikowane, jakie były do tej pory prowadzone na podstawie inicjatywy wspólnotowej Interreg III. Myślę, że warto by było poczekać. Nie wiem, co inni o tym sądzą.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Jeszcze raz mówię na koniec – nie mamy uzgodnionego stanowiska na południowej granicy, na odcinku polsko-czeskim, ponieważ mamy te same wątpliwości, chociaż Berlina nie mamy tak blisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselKarolKarski">Pytanie natury fundamentalnej: kiedy pan minister jest w stanie nam przedstawić ostateczne stanowisko rządu na temat ostatecznej wersji dokumentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Zacznę od tego ostatniego pytania. Jeśli dzisiaj na posiedzeniu COREPER zostanie ten tekst uzgodniony, to jutro. Jeśli COREPER dojdzie do porozumienia w tej sprawie i będzie zgoda, to jutro rząd przedstawi Komisji stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o pytania, które zostały zadane w trakcie dyskusji, czyli po pierwsze, czy ta opinia jest w tej chwili potrzebna. W tej opinii nie ma niczego, pod czym rząd nie mógłby się podpisać i chcę również zwrócić uwagę, że tak jak to już zostało powiedziane w trakcie dyskusji, prace nad tym rozporządzeniem nie skończą się w przyszłym tygodniu na posiedzeniu Rady. Będą trwały w PE i tam również rząd będzie prezentował swoje stanowisko, broniąc pewnych zapisów. Z tego punktu widzenia, w moim przekonaniu na pewno nie zaszkodzi, jeśli stanowisko rządu, które do tej pory było prezentowane, zostanie wzmocnione stanowiskiem Komisji. Na pewno nie wpłynie to negatywnie na dalszy sposób postępowania i pracy w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o pytania pana posła Czesława Fedorowicza i częściowo pana posła Andrzeja Markowiaka, chcę powiedzieć, że Komisja przedłożyła nowy projekt aktu prawnego w tej sprawie, oceniając bardzo krytycznie dotychczasową współpracę w ramach Interreg. Przypomnę, że mamy tam do czynienia w tej chwili ze współpracą międzyrządową, co powoduje, że samo podpisanie umowy pomiędzy Polską i Litwą trwa od dwóch lat, czyli od dwóch lat uzgadniamy tekst porozumienia, który będzie podstawą do współpracy w ramach Interreg, a to oznacza, że już mamy gotowe wydane projekty. Nie mogą one zostać uruchomione, bo ciągle nie ma tego porozumienia. Niestety, ta współpraca międzyrządowa się nie sprawdziła i to jest główna przyczyna pojawienia się nowego rozporządzenia i nadania europejskim ugrupowaniom współpracy terytorialnej osobowości prawnej.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">W tej chwili nie mamy takiego wyboru, czy kontynuować Interreg, czy wprowadzić nową formę. Jeśli byśmy się zgodzili z propozycją brytyjską, co oczywiście rozważaliśmy, to oznaczałoby to, że przez 2-3 lata nie byłoby żadnej formy współpracy pomiędzy regionami. Dlatego Polska zdecydowała się jednak popierać tę grupę państw, które chciały, aby w ramach tego pakietu rozporządzeń dotyczących polityki spójności znalazło się również to rozporządzenie. Inaczej tracimy te formy współpracy, a chcę powiedzieć, że rząd zarezerwował w narodowej strategii spójności 600 mln euro właśnie na te formy współpracy pomiędzy regionami i te pieniądze są wydzielone z tej koperty w ramach polityki spójności i czekają tylko na przyjęcie tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o należyte zabezpieczenie interesów państwa członkowskiego, to chcę zwrócić uwagę, że państwo musi wyrazić zgodę na powstanie takiego ugrupowania i nie jest to zgoda dorozumiana, tylko trzeba ją wyrazić w sposób aktywny. Po drugie, państwo członkowskie będzie oceniało i konwencję, i statut europejskiego ugrupowania współpracy terytorialnej, co oznacza, że będzie wpływało na sposób regulowania spraw przez to ugrupowanie wewnętrznie – i tu częściowo odpowiadam na pytanie pana posła Karola Karskiego. To ugrupowanie będzie mogło przyjmować wewnętrzne ustalenia dotyczące zasad współpracy na podstawie statutu, który zostanie przez nie wypracowany i który musi być zatwierdzony przez państwo członkowskie. Stąd w zakresie, w jakim to ugrupowanie uzyska tę możliwość zarówno na podstawie rozporządzenia, jak i potem statutu, będzie mogło przyjmować w trybie przewidzianym w ramach tego statutu decyzje o tym, w jaki sposób funkcjonować. Natomiast państwo członkowskie może w każdej sytuacji wezwać takie ugrupowanie do zaprzestania działalności, która z punktu widzenia prawa krajowego jest sprzeczna z tym prawem. Będzie mogło również wezwać członka europejskiego ugrupowania do opuszczenia tego ugrupowania w wypadku, gdyby swoimi działaniami naruszał wewnętrzny porządek prawny. To się udało wynegocjować. Czyli podstawą do oceny wszystkich działań i czynności będzie prawo polskie. Na jego podstawie będziemy dokonywali oceny.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o pytanie, czy to jest podmiot prawa publicznego, czy prywatnego, to jest to raczej podmiot prawa publicznego z pewnymi elementami, jeśli chodzi o kwestie odpowiedzialności odszkodowawczej np. wobec osób trzecich. Tu się to zbliża do systemu prawa prywatnego, ale co do zasady jest to podmiot prawa publicznego.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jakie są w tej chwili możliwości przyjęcia tego rozporządzenia? Jest kompromis polityczny, również Brytyjczycy zaakceptowali fakt, że to rozporządzenie wchodzi do całego ogólnego pakietu, czyli na posiedzeniu Rady ten tekst z pewnością zostanie zaakceptowany. Nie ma jeszcze ustalonych szczegółów co do konkretnego brzmienia przepisów aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o wydzielenie tego w ogóle z polityki spójności, wydaje się, że jest to kwota zbyt mała, żeby wyodrębniać jakiś szczególny instrument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselKarolKarski">Czy potrzebna jest większość kwalifikowana, czy jednomyślność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">W przypadku tego rozporządzenia potrzebna jest większość kwalifikowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselKarolKarski">W sumie ambiwalentne jest, czy przyjmiemy dzisiaj tę opinię, czy nie, ze względu na termin, w którym ją wyrażamy. Myślę, że możemy ją przyjąć, bo wspiera stanowisko rządu i jednocześnie podzielamy zawarte w niej treści.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselKarolKarski">Informuję, że jutro na godzinę 15.30 zwołuję posiedzenie Komisji z jednym punktem porządku obrad, czyli rozpatrzeniem w trybie art. 9 ust. 1 projektu aktu prawnego i projektu stanowiska rządu w tej sprawie. Na posłów koreferentów wyznaczam pana posła Michała Jacha i pana posła Jarosława Wałęsę. Bardzo proszę o przekazanie wszystkich możliwych dokumentów posłom koreferentom, a panów posłów o wytężoną pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Chciałbym jedynie uprzedzić, że może się zdarzyć taka sytuacja, że oprócz tego rozporządzenia na posiedzenie Rady w dniu 5 maja wejdą również inne projekty aktów prawnych dotyczące pakietu legislacyjnego w ramach polityki spójności. Decyzja w tej sprawie, na którym posiedzeniu Rady i które z nich zostaną przedłożone i czy to będzie rzeczywiście 5 maja, zapadnie dzisiaj. Gdyby taka decyzja została podjęta, to oczywiście poinformuję o tym pana przewodniczącego. Wtedy musielibyśmy pewnie rozszerzyć ten porządek.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Rząd ze swoim stanowiskiem zdąży, natomiast mam pewne wątpliwości, czy prezydencja zdąży przygotować teksty aktów prawnych, a to by oznaczało, że Komisja może nie dysponować jutro o 15.30 tymi tekstami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselKarolKarski">Panie ministrze, oczekujemy od rządu stanowiska. Lada moment przestanę się oglądać na to, że to jest mój rząd, podobnie jak pana posła Czesława Fiedorowicza, i zwrócę się z projektem dezyderatu, nie powiem jeszcze dokładnie o co, ale o pewne korekty składu osobowego szeroko rozumianego rządu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselKarolKarski">Nie może być tak, że dzisiaj mówimy o tym, że 5 maja będą podejmowane w Brukseli ważne decyzje, a my nie mamy żadnego stanowiska od rządu, nie wiemy nawet, jak wygląda dokument, na którym pracujemy. Daję państwu możliwość przygotowania się do jutra do godziny 15.30. Jeśli nie, to oczywiście będziemy się zastanawiać, jak w inny sposób z tego wybrnąć. Ale nie może tak być, żebyśmy się zastanawiali nad czymś mglistym i nie wiedzieli, o czym rozmawiamy.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselKarolKarski">W związku z tym, porządkując, proponuję, abyśmy w drodze konsensusu przyjęli opinię zaproponowana przez pana posła Michała Jacha. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę opinię. Nie słyszę sprzeciwu, więc stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię w trybie art. 6.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PoselKarolKarski">Po drugie, jeśli Rada będzie 5 maja, to proszę Sekretariat o poinformowanie, że jutro o godzinie 15.30 zwołujemy posiedzenie Komisji z takim punktem porządku obrad, jak mówiłem. Jeśli to nie będzie 5 maja, to oczywiście łatwiej jest odwołać niż zwołać.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PoselKarolKarski">Jeśli będą inne dokumenty, które miałyby być rozpatrywane 5 maja, to będziemy podejmowali decyzje, zawsze jesteśmy otwarci. Ale chcielibyśmy się zapoznać z tymi dokumentami przed wypowiadaniem się na ich temat.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PoselKarolKarski">Jeśli nie zdążymy na jutro, to będziemy musieli się spotkać później. Proponuję, żeby to był 4 maja o godzinie 8.30 rano. Sygnalizuję poważnie ten termin. Informuję też rząd, że skutki ściągania posłów w dniu 4 maja mogą być różne.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PoselKarolKarski">Ponieważ przyjęliśmy projekt opinii, zakończyliśmy tym samym rozpatrywanie tego punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#PoselKarolKarski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>