text_structure.xml 45.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Tematami naszego dzisiejszego posiedzenia są: przyjęcie planu pracy Komisji na II półrocze 2006 r. oraz propozycje i wnioski dotyczące planu pracy NIK na 2007 r. Czy są propozycje lub uwagi do proponowanego porządku obrad? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Stwierdzam, że Komisja proponowany porządek obrad przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWaldemarNowakowski">Członkowie Komisji otrzymali plan pracy Komisji na II półrocze 2006 r. Czy są propozycje lub uwagi związane z tym planem pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAdamPuza">Mam pytanie dotyczące naszych planów na październik, gdzie w punkcie 9 jest zapisany „Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju”. Czy mam rozumieć, że chodzi zarówno o koncepcję zagospodarowania przestrzennego kraju, jak i „Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju”? Wydaje mi się, że to przekracza kompetencje Ministerstwa Budownictwa, które ma przedstawić materiały na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselAdamPuza">Moje wątpliwości biorą się stąd, że intencja Komisji wyrażona na początku naszej pracy była następująca: rząd i Parlament powinny w trybie pilnym zająć się całą koncepcją zagospodarowania przestrzennego kraju, zagospodarowaniem przestrzennym województw i gmin, a wreszcie – ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, której rozpatrzenie jest w naszym planie pracy przewidziane w październiku w punkcie 11.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselAdamPuza">Dlatego chciałbym wiedzieć, co będzie przedmiotem obrad Komisji – czy „Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju” uwzględniający koncepcję zagospodarowania przestrzennego kraju z 1999 r., która jest już na dobrą sprawę nieaktualna? Czy tylko sprawy związane z planami zagospodarowania przestrzennego województw i gmin?</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselAdamPuza">Powołując się na deklaracje rządu, chciałbym także przypomnieć, że do końca tego roku ma powstać raport o stanie samorządów – ich stanie organizacyjnym, prawnym i finansowym. Czy nie powinniśmy umieścić informacji na temat działalności samorządów gminnych i wojewódzkich w planie pracy naszej Komisji na koniec roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Również zwróciłem uwagę na to, o czym przed chwilą mówił pan poseł Adam Puza, bo temat posiedzenia zapisany w punkcie 9, sugeruje bardzo duże opracowanie i prawdę mówiąc, nie bardzo sobie wyobrażam możliwość rozpatrzenia na posiedzeniu Komisji tak obszernego zagadnienia. Wydaje mi się, że dużo bardziej uzasadnione byłoby zapoznanie się z informacją o realizacji obowiązującej od dwóch lat ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Tym bardziej, że mamy to zaplanowane, a rząd przygotowuje już nową ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Być może dałoby to nam podstawę do przygotowania propozycji dotyczących nowelizacji przepisów obecnie obowiązujących. Poza tym wydaje mi się, że byłoby to bardziej precyzyjne zapisanie zadań, które stawiamy przed sobą. Byłoby także bardziej realne do wykonania. Natomiast nie wydaje mi się, żebyśmy byli w stanie ocenić stan zagospodarowania przestrzennego kraju na posiedzeniu tej właśnie Komisji. Poza tym wykroczylibyśmy poza kompetencje przyznane nam przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Po drugie – zauważyłem, że ostatnio wiele projektów normatywnych dotyczących funkcjonowania samorządów terytorialnych jest rozpatrywanych bez udziału naszej Komisji. Najbardziej drastycznym przykładem jest projekt ustawy o dodatkowych wynagrodzeniach dla sołtysów, który został skierowany przez Marszałka Sejmu tylko do Komisji Polityki Społecznej z pominięciem Komisji Samorządu Terytorialnego. To jest bardzo wyraźne naruszenie uprawnień merytorycznych naszej Komisji, ponieważ jeśli miałaby się tym zajmować jedna Komisja, to powinna nią być właśnie Komisja Samorządu Terytorialnego. A takich przypadków jest więcej i dlatego mam prośbę, żeby w planie pracy naszej Komisji uwzględnić przegląd wszystkich projektów aktów normatywnych skierowanych do Sejmu, zapowiadanych przez rząd lub przez kluby parlamentarne w celu ustalenia, które z nich powinny stać się przedmiotem obrad naszej Komisji. Nie może być tak, że sprawy ważne dla Samorządu Terytorialnego są rozstrzygane poza Komisją powołaną właśnie w tym celu przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Rozumiem, że „Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju” jest tematem zbyt obszernym. Proszę jednak panów posłów o sprecyzowanie swych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Ja proponuję, żeby w punkcie 9 zamiast „Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju” napisać „Informacja o stanie realizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym”. A z tego będą wynikać propozycje dotyczące naszych działań w przyszłości, również odnośnie projektu nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Drugi pana wniosek dotyczył przeglądu propozycji aktów normatywnych z punktu widzenia kompetencji naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">To byłoby przede wszystkim zadanie dla Prezydium Komisji. Proponowałbym, żeby we wrześniu przedstawić Komisji informację o obecnym stanie rzeczy, uznając równocześnie, że później stałym zadaniem Prezydium Komisji będzie monitoring przebiegu prac legislacyjnych Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Czyli najpierw inwentaryzacja aktów normatywnych, a później stały monitoring. Wprowadzamy te propozycje panów posłów do naszego planu pracy. Czy są inne propozycje lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Mam prośbę związaną z kwestią zagospodarowania przestrzennego. Chodzi mi o inicjatywę, która została zgłoszona na posiedzeniu prezydium, a na posiedzeniu Komisji została odłożona do września lub października. Jest wprawdzie w planie pracy punkt 11, ale przewiduje się w nim rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Interesuje mnie, czy rezygnujemy z naszego projektu i czekamy na projekt rządowy? Czasami w przypadku takich spraw administracja staje się bardziej sprawna w zakresie tworzenia projektów ustaw, kiedy pojawi się projekt poselski lub komisyjny. Dlatego nasz projekt miałby też pozytywny wpływ na przyśpieszenie prac nad tą ustawą. Rozumiem, że w tej chwili sytuacja rządu jest ustabilizowana, przynajmniej do listopada tego roku, wyraźmy taką nadzieję, bo potem może być różnie. Wydaje mi się, że może zaplanujmy również rozpatrzenie naszego projektu, jeśli we wrześniu lub październiku będzie już gotowy projekt rządowy, bo nasz projekt mógłby wówczas być pozytywnym impulsem dla rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Prowadziłem wtedy tę sprawę związaną z naszą propozycją przystąpienia do pracy nad projektem ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak pamiętam, wolą Komisji było zaczekać do momentu, kiedy rząd przedstawi swoją propozycję, bo być może nie będzie konieczności zgłoszenia naszej inicjatywy. Taka była wola Komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Ale jest jedno niebezpieczeństwo – i tu zgadzam się z panem posłem Waldemarem Pawlakiem – że rząd do końca września nie przygotuje projektu ustawy. Czy wówczas nie powinniśmy zgłosić naszego projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Rzeczywiście trzeba przypomnieć ustalenia, jakie przyjęliśmy wiosną tego roku w odniesieniu do propozycji nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Uznaliśmy wówczas, że jest to kwestia bardzo skomplikowana, o charakterze interdyscyplinarnym i dotycząca wielu resortów. Projekt takiej nowelizacji będzie wymagać wielu uzgodnień, bardzo wielu rozwiązań trudnych do osiągnięcia w drodze pełnego konsensusu wszystkich zainteresowanych. Miałem nieszczęście mieć do czynienia z propozycją nowelizacji prawa o zagospodarowaniu przestrzennym i wiem, jak duże kontrowersje budzi każdy projekt. Bez względu na to, co zawiera. Dlatego uznaliśmy, że Sejm i kluby parlamentarne z naprawdę wielkim trudem i nie wiadomo czy z dobrym skutkiem, mogłyby się podjąć przygotowania takiej nowelizacji. Uznaliśmy, że aktem pierwotnym i podstawą do przygotowania rozstrzygnięcia sejmowego powinna być nowelizacja lub zupełnie nowa ustawa przygotowana przez rząd, bo to on dysponuje odpowiednimi możliwościami.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Uznaliśmy również, że to powinno się stać w bieżącym roku. Odpowiednia zapowiedź jest zapisana w naszym planie pracy. Ale rzeczywiście nie ma żadnej pewności, że ten projekt będzie gotowy w październiku, bo wiemy, że obecnie jest tworzony nowy gabinet. A dzieje się to praktycznie już w czasie przerwy wakacyjnej. Potem będzie kampania samorządowa, bardzo ważne przedsięwzięcie dla wszystkich partii. Będziemy mieć również do czynienia z końcowymi pracami nad projektem budżetu na rok 2007, co będzie jeszcze trudniejszym przedsięwzięciem. A więc należy się liczyć również z najgorszym. I dlatego uważam, że trafna jest propozycja dokonania przez nas przynajmniej oceny stanu realizacji przepisów obecnie obowiązującej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. To stworzy nam możliwość przygotowania propozycji i wniosków. Będzie to przygotowanie do poważnej debaty nad kompletem nowych przepisów zawartych w nowej ustawie. Proponowałbym, żeby spróbować tę informację o stanie realizacji ustawy rozpatrzyć we wrześniu, bo październik może być terminem dużo trudniejszym, ponieważ będziemy wtedy mieć do czynienia z paroma innymi istotnymi kwestiami, a przede wszystkim posłowie będą już mocno zaangażowani w pracę nad budżetem. Poza tym będzie trwać kampania wyborcza do samorządów terytorialnych. Dlatego koniec września to dobry termin na rozpatrzenie informacji o stanie realizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak dobrze pójdzie, to w październiku rząd przedstawi projekt nowej ustawy. Jeśli nie będzie jej w październiku, to daj Panie Boże, żeby była chociaż w grudniu. Niestety nie da się tutaj wymusić terminu. Ale to jest chyba jedyne możliwe rozwiązanie, bo nie wierzę, żeby którykolwiek z klubów parlamentarnych, ani nawet którekolwiek ze środowisk lobbystycznych były w stanie przygotować nową, kompletną ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest na tej sali pan poseł Jacek Falfus, który miał okazję pracować przy poprzednich próbach nowelizacji i wie, jakie to jest trudne i skomplikowane przedsięwzięcie. Mimo najlepszych chęci uczestników prac nad tymi projektami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAdamPuza">Chciałem potwierdzić, że propozycja pana posła Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego jest rozsądna. Najpierw przyjmujemy informację, z której zapewne wynikną jakieś wnioski. W zależności od sytuacji – albo zażądamy przyspieszenia procesu legislacyjnego rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, albo wracamy do projektu poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Czyli wniosek jest następujący: do końca września ma zostać przedstawiona informacja na temat stanu prac nad projektem rządowym, żeby ocenić, czy zbliżamy się do momentu, kiedy będzie można ten projekt rozpatrywać. Jeśli okaże się, że moment ten jest daleki, to w październiku podejmiemy decyzję o kontynuowaniu działań służących wprowadzeniu projektu naszej Komisji na drogę legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Czy ktoś z pań i panów posłów ma jeszcze jakieś uwagi dotyczące planu pracy naszej Komisji? Nikt się nie zgłasza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAdamPuza">Przypominam, że w związku z raportem, który miał powstać na temat stanu samorządów gminnych, powiatowych i wojewódzkich m. in. w zakresie organizacyjnym i finansowym, zgłosiłem wniosek o poszerzenie naszego planu pracy o przyjęcie informacji na temat stanu samorządów. Proponuję zrealizować ten punkt w grudniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Jeśli nie będzie innych uwag, uznam, że Komisja przyjęła proponowany plan pracy wraz ze zgłoszonymi uwagami i wnioskami. Nie ma dalszych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowany plan pracy wraz ze zgłoszonymi uwagami i wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselWaldemarNowakowski">Drugim punktem naszego porządku obrad są propozycje i wnioski do planu pracy Najwyższej Izby Kontroli na 2007 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Nasza Komisja przygotowuje niezbyt regularnie i można powiedzieć – niezbyt kompletne postulaty dla Najwyższej Izby Kontroli. Ale je zgłasza. Czy w związku z tym moglibyśmy usłyszeć informację, w jaki sposób NIK potraktowała propozycje naszej Komisji dotyczące przeprowadzenia badań, ocen i kontroli w jednostkach samorządu terytorialnego? Czy NIK przeprowadziła takie badania i kontrole oraz co z nich wynikało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Rzeczywiście w ubiegłym roku Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zgłosiła szereg postulatów i propozycji tematycznych dotyczących przeprowadzenia kontroli przez NIK. Przyznaję, że nie mam ze sobą materiałów sprawozdawczych, dlatego trudno jest mi mówić o szczegółach. Na etapie prac planistycznych informowaliśmy, które tematy z owej listy zostały niedawno zrealizowane przez Izbę i dlatego z ponowną kontrolą należy zaczekać do pojawienia się tam nowych zjawisk. Była wśród nich np. kwestia zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego, które to zadłużenie było stosunkowo niedawno dość szczegółowo kontrolowane przez NIK. Na to zadłużenie zwracamy również uwagę przy corocznych kontrolach budżetowych oraz informujemy o nim Sejm w innych naszych materiałach, zwłaszcza w materiale zbiorczym traktującym o powiązaniach budżetu państwa z budżetami jednostek samorządu terytorialnego, gdzie są prezentowane wyniki i w związku z tym zadłużenie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Były postulaty, żebyśmy przyjrzeli się gospodarowaniu majątkiem jednostek samorządu terytorialnego. W ubiegłym roku NIK przeprowadziła wiele kontroli tego typu. Przeprowadziliśmy również kontrolę wykonywania przez jednostki samorządu terytorialnego obowiązków zarządcy majątku Skarbu Państwa wówczas, kiedy powiaty dysponują tym majątkiem i pobierają z tego tytułu dochody na rzecz budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Była propozycja, żeby bardziej szczegółowo przyglądać się zagadnieniom związanym z realizacją kontraktów wojewódzkich, które funkcjonują od kilku lat i są wyrazem realizacji polskiej polityki regionalnej i strukturalnej. I jeśli o to chodzi, to w bieżącym roku jest przeprowadzana właśnie taka kontrola – „Realizacja projektów współfinansowanych z funduszy strukturalnych w ramach kontraktów wojewódzkich”. Zaczęła się ona w II kwartale 2006 r., a w IV kwartale zostanie zakończona.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Jeśli chodzi o wykorzystanie funduszy strukturalnych, to NIK przeprowadzała ostatnio dwie istotne kontrole, pokazujące problemy wynikające właśnie z pozyskiwania i wykorzystania środków unijnych na rzecz jednostek samorządu terytorialnego. To były kontrole dotyczące wykorzystania środków w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego – Restrukturyzacja i Modernizacja Sektora Żywnościowego oraz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Została również przeprowadzona kontrola dotycząca wewnętrznej kontroli finansowej, czyli – jak doglądamy tych unijnych środków z punktu widzenia ich wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Z tego, co wiem, były także propozycje zbadania, jak kształtują się koszty funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. Taka kontrola została przeprowadzona i przedstawiliśmy państwu jej wyniki.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">W 2006 r. jest jeszcze do zrealizowania szereg badań kontrolnych wynikających z propozycji Komisji, zresztą nie tylko tej, ale również innych komisji naszego Sejmu. Dotyczą one m. in. polityki zagospodarowania przestrzennego w gminach, jako podstawowego instrumentu rozwoju inwestycji. Jest wiele zagadnień dotyczących transportu, a związanych z jednostkami samorządu terytorialnego. Jest sprawa utrzymania w gminach czystości i porządku oraz należytego stanu środowiska. Jest również udzielanie zamówień przez zakłady opieki zdrowotnej, ale to badanie zostało przeprowadzone tylko na Pomorzu. Zostały również częściowo przebadane wydatki majątkowe jednostek samorządu terytorialnego, gospodarowanie zasobami nieruchomości w gminach, realizacja inwestycji i remontów w szkołach i placówkach oświatowych należących do jednostek samorządu terytorialnego oraz realizacja dochodów podatkowych przez gminy (głównie w zakresie podatku od nieruchomości). Badamy ulgi podatkowe stosowane przez organy administracji jednostek samorządu terytorialnego. Są również przeprowadzane kontrole dotyczące zagadnień bardziej szczegółowych, np. udzielania pozwoleń na budowę i wydatkowania środków publicznych na wykup gruntów pod drogi.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNajwyzszejIzbieKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">To są sprawy, którymi mogliśmy zająć się w tym roku. Nie sporządziliśmy jeszcze wykazu tematów kontroli na przyszły rok, jesteśmy tuż przed tym momentem. Ale chciałabym zasygnalizować, że w tym roku mamy zamiar przyjrzeć się jeszcze bliżej wykorzystaniu środków unijnych, ponieważ staje się to bardzo ważne. Kłopoty w tym obszarze powodują, że mamy wprawdzie lepszy wynik budżetu, ale za to mamy niewykonane zadania, które sobie założyliśmy. A to powoduje zagrożenie utraty środków unijnych. Zajmiemy się również wszelkimi sprawami związanymi z funkcjonowaniem jednostek samorządu terytorialnego oraz ich finansowaniem. Jak już mówiłam, co roku podsumowujemy je w zbiorczym opracowaniu dotyczącym powiązań budżetów jednostek samorządu terytorialnego z budżetem państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze jakieś propozycje związane z planem pracy NIK?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Byłem jednym z autorów propozycji zbadania stanu gospodarowania mieniem komunalnym. Przyznam się, że nadal mam pewne wątpliwości dotyczące racjonalności i w ogóle merytorycznego uzasadnienia działań w sferze gospodarowania mieniem komunalnym w niektórych gminach, bo o gminy tu chodzi. I wydaje mi się, że tę działalność kontrolną należałoby w jakimś stopniu kontynuować w celu jednoznacznego ustalenia stanu rzeczy i jego oceny oraz wyeliminowania nieprawidłowości. I poinformowania naszej Komisji o wynikach tej kontroli. Proponowałbym jednak, żeby w planie pracy na przyszły rok nieco rozbudować badania tego typu prowadzone do tej pory przez NIK.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Wydaje mi się również, że są konieczne kontrole nowego typu. Powstają coraz liczniejsze spółki prawa cywilnego działające z zaangażowaniem majątku komunalnego, a zwłaszcza majątku samorządów wojewódzkich. W bardzo wielu przypadkach okazuje się, że są to zamierzenia nieprzynoszące rzeczywistego pożytku samorządom gminnym. Być może urzędnikom tam zatrudnionym, ale na pewno nie społecznościom. Dlatego mam prośbę, żeby do planu pracy NIK na przyszły rok i być może kolejne lata wprowadzić temat związany z kontrolowaniem spółek prawa cywilnego działających z zaangażowaniem majątku samorządów wojewódzkich. Jest tego stosunkowo niewiele, dlatego łatwiejsze będzie ich skontrolowanie. Albo uzyskamy potwierdzenie informacji o istnieniu nieprawidłowości, albo plotki o takich nieprawidłowościach zostaną definitywnie zdementowane.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Wydaje się także sprawą konieczną uzyskanie w miarę obiektywnej oceny sposobu dystrybucji środków unijnych. Po pierwsze docierają do nas sygnały o tym, że wiele samorządów lokalnych uważa, iż są traktowane niesprawiedliwie przez komitety sterujące oraz zarządy województw i że przy dzieleniu środków unijnych (z funduszy strukturalnych i z funduszu spójności) pomija się je z różnych powodów. Wymienia się również powody polityczne. Moim zdaniem może tu być coś na rzeczy i dlatego jest ważne, żeby instytucja niezależna i kompetentna, jaką jest NIK, zbadała, jak to naprawdę jest. Czy te środki w województwach rzeczywiście są dzielone według racjonalnych zasad, czy też „po uważaniu”. Temu dam, bo go lubię, a temu nie dam, bo go nie lubię. Ale drugim miejscem, gdzie sytuacja może być jeszcze bardziej interesująca, są środki będące w dyspozycji ministerstw. Mamy w tej sferze do czynienia ze zdarzeniami opisywanymi zwłaszcza przez „Gazetę Wyborczą”, gdzie jest mowa o niesprawiedliwej dystrybucji środków unijnych przez samorządy terytorialne, ale jakoś nie wspomina się o dzieleniu tych środków przez ministerstwa. A my z kolei wiemy, że dostają się one częściej regionom i tak należącym do najbogatszych w Polsce. Nie bardzo znamy również mechanizmy decydujące o tym, że np. środki na rozwój infrastruktury drogowej w dużo większym stopniu „lądują” na Śląsku, w Wielkopolsce, na Mazowszu i w innych bogatych województwach, a nie w województwach najbiedniejszych. Pytamy – dlaczego? I czy te decyzje są podejmowane na podstawie jakichś racjonalnych i merytorycznych przesłanek, czy też rozstrzygają o tym różnego rodzaju niewłaściwe relacje między władzami regionalnymi, a władzami państwowymi, rządem? Dlatego proszę o zbadanie sposobu dystrybucji środków unijnych zarządzanych przez samorządy wojewódzkie, a także przez ministerstwa. Mam na myśli zwłaszcza dwa ministerstwa: Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Precyzując postulaty pana posła, chodzi o kontrolę spółek cywilno-prawnych działających w obszarze mienia komunalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Tylko na poziomie samorządów wojewódzkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Na poziomie samorządów wojewódzkich. A druga poruszona przez pana sprawa, to kontrola dystrybucji środków unijnych na poziomie województw i w ministerstwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Chodzi mi także o kontynuowanie kontroli dotyczącej stanu zagospodarowania mienia komunalnego i samorządowego w gminach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Nasze zainteresowanie było skierowane również na Agencję Mienia Wojskowego. Ostatnio przedstawiono nam obszerne raporty na ten temat. Czy nie zachodzi konieczność zbadania przez NIK dystrybucji dóbr znajdujących się w dyspozycji AMW? Często samorządy terytorialne zwracały się z prośbą o przekazanie tych dóbr w formie darowizny lub po obniżonych cenach i nie uzyskiwały terenów potrzebnych im na różnego rodzaju inwestycje publiczne. Poddaję to pod rozwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Ja mam prośbę o skontrolowanie środków przeznaczanych przez Ministerstwo Finansów na dotacje, zwłaszcza dla powiatów. Czy te dotacje wystarczają na wykonanie przez powiaty zadań zleconych? Mam na myśli geodezję, kartografię i kwestie związane z budownictwem. To wszystko są zadania zlecone z zakresu administracji rządowej. Z moich informacji wynika, że samorządy do realizacji tych zadań dokładają dużo własnych środków. Dlatego mam prośbę o skontrolowanie, czy wystarczające są środki, które zgodnie z ustawą powinny zapewnić powiatom realizację zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, bo nie można przecież powierzać samorządom zadań, na które nie daje się środków. I w jakim stopniu samorządy dofinansowują zadania rządowe zlecane im na mocy ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Chodzi więc o zbadanie, czy środki przekazywane w ramach zadań zleconych przez rząd wystarczają na sfinansowanie tych celów i zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Jeśli można rozszerzyć tę propozycję pani poseł Magdaleny Kochan, to w niektórych aspektach warto przyjrzeć się również gminom. Mam na myśli głównie subwencję oświatową. Chodzi o to, w jakim zakresie ta subwencja wystarcza na realizację zadań zleconych, a ile muszą przeznaczać na ten cel samorządy z własnych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Inna ważna kwestia to zjawisko zadłużania szpitali, zwłaszcza szpitali powiatowych. Gdyby można było realizować kontrolę w segmencie zarządzania służbą zdrowia pod kątem zbadania przyczyn popadania w długi szpitali powiatowych. Czy to jest sprawa tylko za małych środków z Narodowego Funduszu Zdrowia, czy też złego zarządzania? Sądzę, że NIK może sporządzić takie zestawienie przy realizacji tych zadań kontrolnych. To znaczy, na podstawie kilku wycinkowych kontroli podjąć próbę znalezienia przyczyn zadłużania i braku środków na funkcjonowanie szpitali podległych powiatom. Bo województwa pewnie sobie lepiej dają radę, ponieważ mają większe środki własne i łatwiej im jest te sprawy zbilansować w całościowym budżecie. A powiaty znalazły się w trudnym położeniu i powstaje pytanie, czy tego typu zadanie powinno być ulokowane na poziomie powiatowym, czy też raczej na poziomie wojewódzkim, bo wtedy można prowadzić jakąś politykę zdrowotną. Może się okazać, że jest to związane z zapobiegliwością skierowaną na to, żeby w każdym powiecie był szpital wykonujący wszystkie funkcje, czyli swego rodzaju nadmiar różnych usług. Bo jeśli powiat ma jeden lub dwa szpitale, to stara się zaoferować całą gamę usług, które w czasach, kiedy było 49 województw, były rozlokowane w różnych szpitalach w województwie. A więc przyjrzenie się przyczynom zadłużania szpitali powiatowych byłoby ważnym elementem poszukiwań lekarstwa na to zjawisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAdamPuza">Chciałem tylko uściślić wypowiedź pana posła Waldemara Pawlaka. Pierwszy wniosek dotyczył zadań zleconych gminom. A druga sprawa, to subwencje oświatowe. To są zadania własne gmin i nie można tego łączyć w jednym wniosku. Chodzi o to, czy tej subwencji wystarcza na realizowanie przez gminy zadań, na które jest ona przeznaczona. Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa, bo mamy tu do czynienia z wieloma czynnikami, również z działaniem poszczególnych samorządów gminnych i powiatowych. Chodzi o to, czy chcą one doprowadzić do zmian w zakresie oświaty i „ruszyć” sieć szkół, dostosowując ją do obecnych potrzeb, czy nie. Dlatego ta odpowiedź nie będzie łatwa. Ale takie badanie można przeprowadzić i odpowiedzieć na pytanie, ile samorządy dokładają do subwencji oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselAdamPuza">Sprawa szpitali powiatowych też jest innym zagadnieniem, bo prowadzenie lecznictwa, w tym szpitali, jest zadaniem własnym powiatów. Wprawdzie mogą je zlikwidować i przejąć ich zobowiązania, ale wiadomo, że szpitale powiatowe mają spore zobowiązania. Może warto to po prostu zbadać i spróbować zorientować się, na czym sprawa polega. Z deklaracji Ministra Zdrowia wiem, że będzie próba wskazania, które szpitale mają się utrzymać w sieci szpitali finansowanych z NFZ, a które są skazane na funkcjonowanie na rynku komercyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJacekFalfus">Wydaje się, że pożytecznym uzupełnieniem naszej działalności powinno być wysłuchanie sprawozdań np. regionalnej izby obrachunkowej, czy też samorządowego kolegium odwoławczego z ich całorocznej działalności. Myślę, że na koniec I kwartału przyszłego roku należy przewidzieć takie sprawozdania w kontekście oceny prac organów samorządowych i wniosków płynących z działalności tych podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselEugeniuszGrzeszak">Sądzę, że dość ważnym zagadnieniem jest funkcjonowanie nadzoru budowlanego, choćby w kontekście ostatnich wydarzeń. Nadzór budowlany w powiatach jest zazwyczaj niedofinansowany. Warto zbadać ten problem, bo to powiaty, co jest powszechną praktyką, dofinansowują tę działalność. A problem będzie narastać, bo coraz większe są zadania stawiane nadzorowi budowlanemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Rozumiem, że chodzi o zbadanie finansowania nadzoru budowlanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Nadzór budowlany jest o tyle ważny, że powiaty nie mogą go zlecać gminom. A w jednym urzędzie powiatowym obsługującym osiemdziesięcio lub stutysięczną populację jest tylko kilka etatów dla pracowników zajmujących się nadzorem budowlanym i za każdym razem wydanie w gminie pozwolenia na budowę jest wielkim problemem. Powiaty mają trudności z realizowaniem tego zadania, bo nie mają funduszy na zwiększenie liczby etatów, a jest to posunięcie niezbędne. Dawniej można było zlecić takie zadania poszczególnym gminom. Obecnie jest to niemożliwe. Stąd zatory w budownictwie. I problem ludzi, którzy po prostu nie są w stanie „przerobić” tej liczby projektów, które do nich docierają. I stąd te najnowsze tragiczne przykłady. Dlatego ważna jest taka kontrola. Być może wyniknie niej zadanie dla naszej Komisji, żebyśmy się zajęli umożliwieniem powrotu do dawnej sytuacji, kiedy powiaty mogły zlecać zadania z zakresu nadzoru budowlanego poszczególnym gminom. A wtedy były one zupełnie dobrze realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Dobrze będzie mieć tę informację, żeby zapewnić odpowiednie środki w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Czy są jeszcze jakieś wnioski dla NIK? Jeśli nie ma, to proszę o zabranie głosu panią dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Kiedy dostajemy sygnały o nieprawidłowościach, wtedy podejmujemy kontrole lokalne. Są one zresztą najbardziej skuteczne, bo operowanie uogólnieniami w tym zakresie jest o tyle niesłuszne, że przecież, jeśli chce się coś pokazać lub naprawić, to działanie powinno być skierowane właśnie do tego samorządu, w którym źle się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Może zobowiązałabym się do okresowego podsumowywania kontroli gospodarowania mieniem gminnym lub powiatowym i przekazywania informacji na temat wyników naszych kontroli przeprowadzanych w ostatnim półroczu lub roku. Bo to nie jest problematyka, której się boimy, to jest temat stale obecny w naszych kontrolach. Tylko realizujemy je w różnych punktach kraju, w różnych samorządach, często w postaci kontroli doraźnych, z których nie powstają informacje i dlatego jest o nich mniejsza wiedza. Więc będziemy przekazywać takie zbiorcze, krótkie informacje.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Jeśli chodzi o kwestie spółek i wykorzystania przez nie majątku samorządowego, jest to dla nas nowy temat. „Dotykaliśmy” go przy różnych okazjach, ale tylko „dotykaliśmy”, a na pewno wart jest podjęcia w postaci kontroli skoordynowanej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Przeprowadzaliśmy także kontrole dotyczące dystrybucji środków unijnych, zarówno tych, którymi dysponują samorządy wojewódzkie, jak i tych, które znajdują się w dyspozycji ministerstw. A jest to problem tego typu, że nie ma jasnych kryteriów podziału środków unijnych. Komitety sterujące są ciałami powołanymi nie wiadomo, po co i niezbyt kompetentnymi, które jednak mają wpływ na to, gdzie te środki są przekazywane i które umowy są potem zawierane. To też jest sprawa, którą już się interesowaliśmy, ale na pewno wymaga ona dalszego badania. Jednak w tej chwili bardziej staramy się pokazać, dlaczego te środki płyną tak wolno, dlaczego tak marnie są wykorzystywane, niż próbujemy zwracać uwagę na szczegółowe kryteria podziału. Bo to jest właśnie dylemat – czy podzielić sprawiedliwie, czy też jak najwięcej tych środków wykorzystać? Oczywiście jedno i drugie jest szalenie ważne, ale w kontrolach, które będziemy przecież prowadzić cały czas, bo dla nas kwestia wykorzystania środków pomocowych jest priorytetem, będziemy zwracać uwagę na to, jaka jest informacja o środkach, jaka jest informacja o możliwościach skorzystania z tych środków oraz jaka jest wiedza potencjalnych beneficjentów o kryteriach przyznawania tych środków i jakie to potem znajduje odzwierciedlenie w praktyce. Deklaruję, że ponieważ robimy to rutynowo, po prostu zwrócimy uwagę na aspekty, o których państwo posłowie mówili.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Co do Agencji Mienia Wojskowego, to te sprawy są rozpatrywane przez Departament Obrony Narodowej, ale nie z punktu widzenia interesu samorządu terytorialnego. A więc na pewno, jeśli to miałoby być zbadane z punktu widzenia interesu samorządu terytorialnego, byłoby to zasadne, bo faktem jest, że samorządy mogłyby skorzystać z tego mienia, a Agencja Mienia Wojskowego nie bardzo chce oddawać nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">W przypadku dotacji celowych dla powiatów, pokazujemy te zagadnienia choćby w materiale, który przekazaliśmy niedawno, a dotyczącym powiązań budżetu państwa z budżetami jednostek samorządu terytorialnego. Ogólnie rzecz ujmując, dotacje celowe przeznaczone na zadania z zakresu administracji rządowej są zbyt małe. I nie chodzi tu o pojedyncze przypadki, jest to stała tendencja. Trudno powiedzieć, że gdyby to było realizowane wprost z budżetu państwa, byłoby taniej, albo drożej, że rozproszenie podraża. A takie argumenty są przytaczane. Co roku stwierdzamy w trakcie kontroli, którą obejmujemy kilkadziesiąt jednostek samorządu terytorialnego, że na ogół dotacje celowe na zadania z zakresu administracji rządowej są niewystarczające i wymagają dofinansowania ze środków, które przez jednostki samorządu terytorialnego mogłyby być wykorzystane na zadania własne. Będziemy to badać. Nie wiem, czy w drodze odrębnej kontroli, czy też w trakcie przyszłorocznej kontroli budżetowej. Bo problem istnieje. Pokazywaliśmy nawet, że w przypadku identycznego etatu są różnice w wysokości uposażenia (np. między urzędem wojewody, a powiatem), przy czym chodzi o osoby wykonujące podobne zadania. A więc nie jest to sprawa, która nie była badana.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Podobnie jest z subwencją. Przy czym, jeśli chodzi o subwencję, to nie badaliśmy stopnia pokrycia przez subwencje wydatków oświatowych. W tym zakresie korzystamy raczej z oceny dokonywanej przez ministerstwa, które porównują wielkość subwencji z wydatkami faktycznie ponoszonymi. Ale jeśli będzie trzeba, możemy przeprowadzić kontrolę z punktu widzenia stopnia pokrycia przez subwencję zadań oświatowych.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Co do szpitali, jest to sprawa rzeczywiście niezwykle istotna, ponieważ sytuacja szpitali powiatowych staje się wręcz dramatyczna. Każda likwidacja będzie oznaczać przejęcie zadłużenia przez powiaty. Bo dopóki szpitale trwają, nawet bardzo zadłużone, jeszcze powiat nie ponosi wprost tych kosztów. Próbuje wesprzeć, próbuje trochę oddłużyć. Natomiast do dramatu dojdzie w przypadku likwidacji takiego szpitala, kiedy całe jego zobowiązania zostaną przejęte przez budżet powiatu. Natomiast powody zadłużenie zostały już zidentyfikowane w wyniku naszych kontroli. Realizował je Departament Zdrowia i Pomocy Społecznej i były pokazane powody zadłużania się, a wśród nich m. in. nieracjonalność gospodarowania, to znaczy próba zapewnienia wszystkich możliwych usług, ale również obiektywne uwarunkowania związane z finansowaniem przez NFZ. Być może potrzebne są nowe kontrole, ale przeanalizujemy wszystkie propozycje i po tej analizie państwo dostaną odpowiedź, jakie tematy kontrolne były już realizowane. Przekażemy także informację, jaką wiedzę uzyskała NIK w wyniku tych kontroli oraz które tematy zostaną uwzględnione w planie przyszłorocznym.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Podobnie jest z nadzorem budowlanym. Badaliśmy nadzór budowlany, ale bardziej z punktu widzenia jego funkcjonowania – prawidłowości wykonywania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej realizowanych przez nadzór. Natomiast nie koncentrowaliśmy się na finansach, choć stwierdzaliśmy cały szereg problemów w funkcjonowaniu nadzoru, choćby brak kadr, środków transportu, bez których nadzór właściwie nie ma możliwości działania oraz inne tego typu problemy. I znowu o tym, czy to będzie odrębny temat kontroli, zadecyduje Kolegium NIK, ale zasygnalizujemy sytuację w tej sferze na tyle, na ile mamy ją przebadaną w danym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Chciałam podzielić się z państwem taką ogólną uwagą. Oczywiście wiedzy nigdy za mało i bardzo ważne jest stwierdzenie, jak to rzeczywiście wygląda, jak samorządy w całej Polsce są przygotowane do absorpcji środków unijnych. Ale dzisiaj już wiemy, że wina za zatory w absorbowaniu środków unijnych wcale nie leży po stronie samorządów. Marszałkowie województw twierdzą, że gdyby realizować wszystkie wnioski złożone w prawidłowy sposób i dobrze oceniane przez komitety sterujące, to w tej chwili bylibyśmy już na poziomie, co najmniej 80-90 proc. absorpcji środków unijnych. Zatory powstają jednak poza samorządami. Tak to przynajmniej wygląda z pierwszych analiz. Być może, kiedy NIK zbada tę sprawę bardzo wnikliwie i dokładnie, dojdzie do tego samego wniosku, do którego my doszliśmy już nieco wcześniej. Dla mnie ważniejsze byłoby zbadanie przez NIK niedostatecznego przejmowania środków unijnych przez Polskę od innej strony – co powoduje, że nie są one absorbowane we właściwy sposób? I gdzie są te zatory? Bo chyba błędem byłoby wskazywanie samorządy jako winowajcę. Wina leży raczej po innej stronie, ale warto zbadać, gdzie są przyczyny zatorów powodujących złe wchłanianie środków unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Właśnie w przyszłym tygodniu mamy przedyskutować świeżą informację na ten temat. Tam wyraźnie jest pokazane, że trudności w absorpcji środków z Unii Europejskiej wynikają z procedur i z praktyki stosowanej głównie przez ministerstwa i przez instytucje zarządzające. Natomiast w informacji o powiązaniach pokazujemy, że kiedy już przyjdzie etap realizacji zadań przez samorząd, to wszystko jest w porządku. Wprawdzie występują pewne opóźnienia, czasami błędy w obszarze zamówień publicznych, ale to są pojedyncze sprawy. Natomiast, kiedy już zostanie uzyskana decyzja i przydzielone środki oraz zostanie podpisana umowa, a samorząd ją realizuje, nie ma większych problemów. A więc mamy takie same ustalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Jeszcze tylko jedno pytanie do pani dyrektor, bo to się po części wiąże z zagadnieniami, o których mówimy. Czy ma pani rozeznanie, w ilu gminach, w ilu samorządach są wprowadzone procedury postępowania według ISO 9000? Czy tego typu procedury zdarzają się również w ministerstwach? Bo chodzi przecież nie tylko o większe sformalizowanie procedur, ale o ich uporządkowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejwNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Jeśli chodzi o ministerstwa, to trudno nam powiedzieć, które mają wprowadzone procedury postępowania według ISO 9000. Natomiast ostatnio NIK badała koszty funkcjonowania administracji w gminach i w tych badanych gminach pokazaliśmy, jakie środki są podejmowana dla racjonalizacji wydatkowania pieniędzy na administrację samorządową oraz gdzie są wprowadzone procedury postępowania według ISO. Co ciekawe, często wnioski były takie, że certyfikat ISO jest ozdobą na ścianie za wójtem albo za burmistrzem, a nie przekłada się na jakość pracy w urzędzie. A więc, jeśli mielibyśmy przyjrzeć się tym sprawom w bardziej kompleksowy sposób, lub kontynuować tego typu badania, to skontrolujemy również to, jak taki certyfikat pomaga w zorganizowaniu się dla wykorzystania środków. Ale na razie nie stwierdziliśmy takiej prostej zależności, że gdzie jest certyfikat ISO, tam jest lepiej. Mówię to na podstawie tego fragmentarycznego badania. Ono nie jest kompletne i na pewno nie może świadczyć o tym, że nie warto pozyskiwać certyfikatu ISO. Ale bardzo często jest to jeden z elementów służących bardziej podbudowaniu prestiżu, niż wprowadzeniu rzeczywistych zmian lub usprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Jeśli nie będzie dodatkowych pytań i wniosków oraz nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy propozycję pani dyrektor Czesławy Rudzkiej-Lorentz, co do trybu postępowania z propozycjami i wnioskami dotyczącymi planu pracy NIK na 2007 r. Dalszych propozycji oraz sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselWaldemarNowakowski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła propozycję pani dyrektor Czesławy Rudzkiej-Lorentz, co do trybu postępowania z propozycjami i wnioskami dotyczącymi planu pracy NIK na 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselWaldemarNowakowski">Stwierdzam, że tym samym został wyczerpany porządek dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>