text_structure.xml 100 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa posłów oraz naszych gości: pana Mirosława Sekułę, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, pana Józefa Górnego, wiceprezesa, jak też towarzyszących panom pracowników Izby, pana Tomasza Czajkowskiego, prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, przedstawicieli Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz inne osoby uczestniczące w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Porządek dzisiejszych obrad otrzymali państwo na piśmie. Czy są pod jego adresem uwagi? Nie ma, co oznacza, że został przyjęty i możemy rozpocząć jego realizację.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia informacji NIK o wynikach kontroli wpływu przewlekłych i unieważnionych postępowań o zamówienia publiczne na realizację wydatków publicznych. Oddaję głos panu prezesowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesNajwyzszejIzbyKontroliMiroslawSekula">Jeśli pani przewodnicząca wyrazi zgodę, chciałbym, aby ten punkt zreferował prezes Józef Górny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Kontrola dotycząca wpływu przewlekłych i unieważnionych postępowań o zamówienia publiczne na realizację wydatków publicznych została przeprowadzona z inicjatywy własnej Najwyższej Izby Kontroli, niemniej decyzja ta wypłynęła z sugestii Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Dlaczego podjęliśmy się przeprowadzenia kontroli? Były trzy główne przyczyny tej decyzji. Pierwsza z nich to gruntowna zmiana przepisów o zamówieniach publicznych w roku 2004 i związana z tym zmiana praktyk udzielania zamówień. Druga wypłynęła z wiadomości uzyskanych na podstawie wyników kontroli przeprowadzonych przez Urząd Zamówień Publicznych w pierwszym półroczu 2005 roku, które wykazały nieprawidłowości aż w 91 proc. skontrolowanych wypadków, w tym aż w 17 proc. zalecono unieważnienie lub powtórzenie postępowania. Przyczyna trzecia wynika z faktu, że chodzi o bardzo ważną sferę naszego życia, gdyż niewłaściwie przygotowane zamówienia publiczne ułatwiają korzystanie przez oferentów ze środków odwoławczych, co w niektórych wypadkach prowadzi do przewlekłego przebiegu postępowań, czasem nawet do ich unieważnienia, a grożą również z tego tytułu sankcje finansowe w postaci utraty środków, szczególnie z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Jakimi założeniami kierowaliśmy się w kontroli? Otóż przyjęliśmy za przewlekłe te zamówienia publiczne, które były planowane do sfinansowania w danym roku, a które w wyniku stosowania przez oferentów środków ochrony prawnej – unieważnienie postępowań czy też zbyt późne ich rozpoczynanie – nie zostały zakończone w owym roku, lecz przeniesione na rok następny.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Kontrolą objęliśmy okres 30 miesięcy, czyli cały rok 2004, 2005 oraz pierwsze półrocze roku 2006, celem jej zaś było sprawdzenie, czy przewlekłe i unieważniane procedury udzielania zamówień publicznych wpływają na realizację wydatków publicznych, a jeśli tak, to w jaki sposób, oraz czy podmioty publiczne swoim działaniem przyczyniły się do przewlekłości w realizacji tych zamówień, a jeśli tak, to w jakim stopniu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Czym kierowaliśmy się przy doborze jednostek do kontroli? Uznaliśmy mianowicie, że powinny być to jednostki zarówno samorządowe, jak i centralne czy też terenowe jednostki rządowe. Powinny też być to jednostki, które realizowały zamówienia o znacznej wartości oraz te, które korzystały ze środków unijnych. Byliśmy także zdania, że należy skontrolować jednostki, w których wystąpiły liczne wypadki wykorzystywania przez oferentów środków ochrony prawnej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Kontrolę przeprowadziliśmy w 51 jednostkach, które zostały wymienione w informacji państwu dostarczonej w załączniku nr 2. Wspomnę więc tylko, że wśród jednostek owych była Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz 16 jej wojewódzkich oddziałów terenowych. Jest to jednostka, która realizuje zamówienia publiczne o największej wartości. Skontrolowaliśmy też 16 urzędów miast, 9 komend wojewódzkich policji, 7 regionalnych zarządów gospodarki wodnej, Zakład Zamówień Publicznych przy Ministrze Zdrowia oraz Urząd Zamówień Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Przejdę teraz do skrótowej informacji na temat wyników kontroli. I tak w naszej ocenie, jakkolwiek problem przewlekłości postępowań skutkujących opóźnieniem, a czasem nawet rezygnacją z realizacji zadań, istnieje, to nie wpływa w sposób zasadniczy na wykonanie planowanych zadań finansowanych ze środków publicznych. Co to znaczy? To mianowicie, że zadania te, mimo przewlekłości postępowań czy też nawet unieważnienia postępowań, są realizowane w efekcie postępowań powtórnych, aczkolwiek często ze znacznymi opóźnieniami, co nie dzieje się bezkarnie, gdyż te same zadania realizowane później kosztują znacznie więcej. Weźmy choćby pod uwagę znaczny wzrost cen materiałów budowlanych, który nastąpił w ostatnim czasie, i który ma bezpośredni wspływ na radykalny wzrost kosztów realizowanych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Spośród prawie 13 tys. postępowań o wartości ponad 10 mld zł, prowadzonych przez kontrolowane jednostki w okresie objętym kontrolą, tylko 1,4 proc. było przewlekłych. Można by to odebrać jako bardzo optymistyczny sygnał, ale owe 1,4 proc. postępowań przewlekłych obejmowało aż 31 proc. wartości wszystkich postępowań ogółem, czyli że postępowania przewlekłe to postępowania o największej wartości, co jest zresztą oczywiste, bo jeśli ktoś się odwołuje, to wiadomo, że nie od postępowań drobnych, lecz od tych o znaczącej wartości.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Potencjalne negatywne skutki finansowe przewlekłości, głównie wynikające z utraty środków z upływem roku budżetowego, były jednakże w dużej mierze niwelowane dzięki przenoszeniu niewykorzystanych środków do wydatków niewygasających lub na inne zadania i przy dorocznej kontroli wykonania budżetu stwierdzamy nagminne przenoszenie niewykorzystanych środków na środki niewygasające.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">W wypadku przewlekłego postępowania rezygnowano jedynie z nielicznych zadań, tak że większość z nich była realizowana, co jest zjawiskiem pozytywnym, gdyż świadczy o tym, iż zadania te dobierano celowo, czyli nie rezygnowano z nich, jeśli postępowanie się nie powiodło, były kontynuowane bądź z opóźnieniem, bądź w wyniku powtórnych postępowań w zakresie zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Jakie są przyczyny przewlekłości postępowania? Otóż stwierdzić trzeba, że wypadki przewlekłości wynikają z postępowania zarówno zamawiających, jak i oferentów. Zamawiający wpływają na nie poprzez błędne przygotowanie postępowań przetargowych, oferenci natomiast bardzo często w sposób nieuzasadniony korzystają z przysługujących im uprawnień, o czym świadczą stosunkowo nieliczne wypadki późniejszego odwoływania się od wyników analizy odwołań. Nierzetelne rozpatrzenie protestu przez zamawiającego stanowi podstawę wnoszenia odwołań do zespołu arbitrów. Błędy zamawiających niejednokrotnie wymuszają unieważnienie postępowań, a w wyniku stosowania środków ochrony prawnej oraz unieważnień postępowania ulegały znacznemu wydłużeniu, niekiedy o wiele miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Oferenci, czyli osoby, które składały oferty na postępowania przetargowe, korzystali ze środków przysługującej im ochrony prawnej głównie w odniesieniu do postępowań o znacznej wartości. Na 13 tys. postępowań kontrolnych dotyczyło to 930 postępowań, o wartości prawie 7 mld 300 mln zł, co stanowi 7, 3 proc. liczby postępowań, a więc stosunkowo niewiele, bo jak łatwo obliczyć, odwoływano się w wypadku siedmiu postępowań na sto. Niemniej zamówienia te stanowiły aż 70 proc. wartości wszystkich zamówień.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Spośród ponad 1500 wniesionych protestów, które skontrolowaliśmy, uwzględnionych zostało ponad 400, czyli 28 proc., co wskazuje na słabe przygotowanie zamawiających do realizacji postępowań o zamówienia publiczne. Spośród zaś ponad 1200 protestów oddalonych i odrzuconych przez zamawiających tylko w co czwartym wypadku oferenci zdecydowali się na odwołanie do zespołów arbitrów, co świadczy o tym, że protesty wnoszono nie zawsze z pełnym przekonaniem o ich słuszności. Bardzo często występuje taka sytuacja zwłaszcza w wypadku zamówień w zakresie informatyzacji, gdzie konkurencja jest niezwykle silna i poszczególne firmy, konkurujące ze sobą, odwołują się niemal w nieskończoność, dopóki tylko mają taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Co dalej wynika z naszej kontroli? Chociaż skala unieważnień była znacząca, bo było to ponad 1200 postępowań o łącznej wartości ponad 4 mld zł, w 87 proc. wypadków zamawiający nie rezygnowali z udzielania zamówień, ponawiając postępowanie, co świadczy o tym, iż zamierzenia inwestycyjne były celowe i słuszne. Stwierdziliśmy 3 główne przyczyny unieważnień. Najczęstsza z nich – odnotowana aż w 49 proc. – to niezłożenie żadnej ważnej oferty, kolejna – 20 proc. – to zbyt wysoka cena najkorzystniejszej oferty, przyczyną zaś następną – 16 proc. – były wady uniemożliwiające zawarcie ważnej umowy, będące zwykle konsekwencją błędów popełnianych przy przygotowaniu postępowania przetargowego, takich jak: błędy w ogłoszeniach, błędy w przygotowaniu specyfikacji istotnych warunków zamówień.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Niestety, na sprawność procesu udzielania zamówień publicznych miały wpływ także nieprawidłowości w działaniach Urzędu Zamówień Publicznych, aczkolwiek nieprawidłowości te mają już w znacznej mierze charakter historyczny, gdyż po zmianie ustawy przestały istnieć podstawy do ich zaistnienia. Nieprawidłowości, o których mowa, polegały głównie na wydawaniu decyzji administracyjnych z nieuzasadnioną zwłoką, stwierdzono je aż w 34 proc. badanych spraw, przy czym zwłoka wynosiła niekiedy ponad 200 dni. Na szczęście jednak nowelizacja przepisów ograniczających znacząco kompetencje prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w tym zakresie problem ten praktycznie wyeliminowała. Inne nieprawidłowości polegały na nieterminowym informowaniu zamawiających o wynikach kontroli uprzednich postępowań – dotyczyły one aż 45 proc. zbadanych spraw. Bez tych informacji zamawiający nie mogli często zakończyć prowadzonego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">W podsumowaniu pragnę raz jeszcze zaznaczyć, że przewlekłość postępowań, będąca następstwem nieprawidłowych działań zarówno zamawiających, jak i składających oferty, ma negatywny wpływ na realizację planowanych wydatków publicznych, chociaż – jak już wspominałem – ze względu na możliwość przenoszenia ich na lata następne są one realizowane z opóźnieniami, a zatem po znacznie wyższej cenie.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Z kontroli naszej wynika wniosek, że w celu ograniczenia przewlekłości musi nastąpić zdecydowana poprawa jakości postępowań prowadzonych przez zamawiających. Realizacji tego sprzyjają kolejne nowelizacje Prawa zamówień publicznych, które upraszczają wymagane procedury i ograniczają je do niezbędnego minimum.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Wśród dzisiejszych reprezentantów NIK jest pani Czesława Rudzka-Lorentz, dyrektor Departamentu Administracji Publicznej, który omawianą kontrolę prowadził, jest też pan Dariusz Zielecki, zastępca dyrektora tego departamentu, oraz pani Jolanta Kędra, doradca w nim, która była koordynatorem kontroli. Jeśli więc mieliby państwo pytania, myślę, że będziemy mogli udzielić wyczerpujących odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Dziękuję bardzo. Proszę o zabranie głosu prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Przypadła mi dość trudna rola, gdyż materia będąca przedmiotem niniejszych obrad wymaga ode mnie, jak sądzę, po pierwsze, odniesienia się z punktu widzenia Urzędu Zamówień Publicznych do procesów, które były przedmiotem kontroli i zapewne będą przedmiotem dyskusji, po drugie zaś, odniesienia się z pozycji podmiotu kontrolowanego do problemów, o których wspomniał w końcowej części swego wystąpienia wiceprezes Józef Górny.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Zacznę jednakże od wyrażenia wielkiego uznania dla Najwyższej Izby Kontroli za pracę włożoną w przeprowadzenie omawianej kontroli, za pełny profesjonalizm, za jakość badań, niezależnie od faktu, że wyniki są w jakiejś mierze krytyczne także wobec naszego Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Zaznaczyć też muszę, że okres objęty kontrolą to okres bardzo niejednolity i bardzo trudny, jeśli spojrzeć nań w ujęciu historycznym, ponieważ w czasie tym działo się bardzo wiele zarówno w sensie prawa, jak i w sensie funkcjonowania systemu. I tak w roku 2004 weszło w życie Prawo zamówień publicznych i sytuacja zmieniła się już przez samo to, że zakres władztwa administracyjnego prezesa Urzędu – za pomocą podniesienia progu podstawowego i progu, przez który wkraczały pełne procedury określone w prawie unijnym – zmniejszył się mniej więcej o połowę. Siłą więc rzeczy zmniejszyła się liczba wydawanych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">W roku 2006 z kolei weszła w życie obszerna nowelizacja, eliminująca praktycznie – jak wspomniał przedmówca – decyzyjność administracyjną prezesa Urzędu. Zmieniły się też zasady i reguły obowiązujące przy czynnościach kontrolnych, zwłaszcza kontroli uprzednich dokonywanych przez prezesa UZP. Fakty te miały ogromny wpływ na to, jak system funkcjonował, jak działali zamawiający, oraz w pewnej mierze na funkcjonowanie Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o ustalenia kontroli, powiedziałem już, że w pełni je podzielamy, że zgadzamy się ze sformułowanymi ocenami, nie tylko z tymi, o których mówił pan prezes, ale i z tymi zawartymi w materiałach kontrolnych. Podzielając w pełni owe ustalenia i oceny, pragnę dodać, że według wyników naszych kontroli i naszych ustaleń uchybienia, naruszenia i nieprawidłowości popełniane przez zamawiających grupują się w trzech czy czterech obszarach, przy czym wszystkie dotyczą sporządzanych przez zamawiających dokumentów przetargowych, w dużej większości specyfikacji, w mniejszym zaś stopniu ogłoszenia czy projektu umowy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Główny obszar newralgiczny, w którym obserwujemy błędy skutkujące później czy to protestami, czy to odwołaniami, czy to unieważnieniem postępowania, to opis przedmiotu zamówienia. To niewątpliwie obszar przepisów Prawa zamówień publicznych najczęściej i najbardziej dotkliwie naruszany.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Przyczyny są bardzo różne. Niekiedy w grę wchodzi, być może świadome – choć nie dopatrywałbym się tu szczególnie podstępnych intencji – opisywanie przedmiotu w taki sposób, który zamawiającemu wydaje się w danym momencie wygodny, gdyż przedmiot tak opisany może bardziej odpowiadać oczekiwaniom, zapotrzebowaniu, niż gdyby został określony w jakikolwiek inny sposób. Typowym obszarem tego typu praktyk są wspominane już zamówienia informatyczne. Nie jest moim zamiarem przedstawianie listy zamawiających, którzy kontrolą NIK nie zostali objęci, ale w wypadku których my stwierdzamy stosunkowo często tego rodzaju naruszenia.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Obszar drugi szczególnie podatny na popełnianie błędów to określenie warunków, które mają spełniać wykonawcy ubiegający się o dane zamówienie. Warunki te określane są bardzo różnie, często znacznie na wyrost, gdyż zamawiający, chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo realizacji zamówienia, stawia warunki, które określają dużo więcej, niż by należało, lecz w jego przekonaniu gwarantują prawidłowe realizowanie zamówienia. Z drugiej jednakże strony warunki owe określane są na zupełnie minimalnym poziomie, po to, by zabezpieczyć się przed ewentualnością, o której także dziś była mowa – niezłożenia żadnej oferty w sytuacji, gdyby warunki szły dalej niż do poziomu, w którym wykonawcy byliby w stanie im sprostać.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Z jednej strony jest więc tak, że naruszenie polega na zbyt wąskim określeniu warunków, z drugiej natomiast postawieniu warunków nazbyt wygórowanych, naruszających również przepisy, gdyż komplikują, biurokratyzują całą rzecz, czy wręcz blokują dostęp do zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Obszar trzeci to określenie kryteriów wobec oferentów. Spotykamy się w tym zakresie z bardzo różnorodnymi praktykami, lecz o pewnym występującym tu zjawisku, które uznaję za niebezpieczne, czuję się zobowiązany powiedzieć nieco więcej. Otóż z roku na rok rośnie liczba postępowań, w których dominujące, bądź też nawet jedyne, znaczenie ma kryterium ceny. Nie jest moim zamiarem głoszenie poglądu, że cena w ogóle nie powinna być brana pod uwagę, czy też że jej rola powinna być jedynie marginalna; wręcz przeciwnie – musi być brana pod uwagę, często jako kryterium główne. Niemniej, jeśli w 94 proc. postępowań rozstrzygniętych w roku 2006 wybierano oferty najtańsze, a w ponad 60 proc. postępowań rozstrzygniętych w tymże roku cena stanowiła jedyne kryterium ocen ofert, to uważam, że nie jest to praktyka najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o protesty i odwołania, to istotnie przez wiele lat była to pięta achillesowa systemu. Wspominał o tym pan prezes, wyniki kontroli stwierdzają bardzo liczne wypadki sytuacji, w których przedsiębiorcy ubiegający się o zamówienie blokowali wręcz procedury, na zasadzie, którą – przepraszając państwa za kolokwializm – uznałbym za działanie psa ogrodnika. Nie dopuszczali do podpisania umowy, w nieskończoność mnożąc protesty, odwołania. Nowelizacja z roku 2006 w sposób zasadniczy ukróciła takie praktyki. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, iż wprowadzono rozwiązania w pełni trafne i bardzo potrzebne, które wykluczyły z opisywanej dziedziny pieniactwo.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">W tej chwili sytuacja wygląda w ten sposób, że liczba odwołań wpływających do prezesa Urzędu w stosunku do czasu sprzed nowelizacji zmniejszyła się o 60 proc. Spotkali się państwo niewątpliwie z argumentem, którego w żaden sposób nie podzielam, że wpływ na tę sytuację miało podniesienie progu, od którego przysługuje wniesienie odwołania. Nie podzielam go, gdyż w sensie systemowym, jeśli fakt ten rzeczywiście miał wpływ na opisywaną sytuację, to w stopniu nie większym niż 5–8 proc., co oznacza, że systemowo znaczenie tego faktu jest niewielkie. Spadek rekordowej liczby odwołań – ponad 4 tys. – które wpłynęły do prezesa UZP w 2005 roku do 3 tys. w roku 2006 i – jak prognozujemy – w roku bieżącym do ok. 1200 bez wątpienia radykalnie zmieni sytuację w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli weźmiemy ponadto pod uwagę powołanie Krajowej Izby Odwoławczej, która zgodnie z tegoroczną nowelizacją rozpocznie w roku bieżącym działalność, porządkując jakość orzecznictwa, to myślę, że ten newralgiczny jeszcze niedawno problem systemu zostanie całkowicie wyeliminowany.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli państwo pozwolą, odniosę się teraz do kwestii wspomnianych przez pana prezesa z pozycji jednostki kontrolowanej. I tak, jakiekolwiek argumenty bym przytoczył, i tak należy zacząć od stwierdzenia, że wszelkie opóźnienia, uchybienia, naruszenia występujące w pracy Urzędu zdarzyć się nie powinny, i niezależnie od tego, że należą już do przeszłości, boleję nad ich pojawieniem się.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Choć w wystąpieniu pana prezesa bardzo groźnie zabrzmiała informacja o opóźnieniach w wydaniu decyzji administracyjnych, to dodać wypada, że były to wypadki jednostkowe. Jak państwo mogli się dowiedzieć z materiału NIK, większość opóźnień była kilku-, kilkunastodniowa. Chociaż więc z punktu widzenia statystyki brzmi to niepokojąco, to, jak powiedziałem, takie drastyczne opóźnienia wystąpiły tylko jednostkowo. Jak wynika z materiałów pokontrolnych, opóźnienia liczyło się w dniach, nie tygodniach.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o opóźnienia decyzji, mam pełną świadomość, iż nie powinno się nic takiego zdarzać, ale w charakterze „okoliczności łagodzącej” podam kilka danych statystycznych, których, jak sądzę, w materiałach nie ma. Otóż 12 tys. decyzji administracyjnych wydanych w okresie kontrolowanym przygotowywało 7–8 osób; na jednego pracownika Departamentu Prawnego, który przygotowywał projekty decyzji przypadało w jednym roku 1020, a w drugim 780, o ile dobrze pamiętam. Dodać zaś trzeba i to, że nie był to okres najbardziej wytężonej pracy. Rokiem szczytowym w zakresie wydanych decyzji był rok 2003, kiedy to Urząd Zamówień Publicznych wydał ponad 15 tys. decyzji administracyjnych, przy tej samej liczbie pracowników. Mówiąc szczerze, Urząd był w pewnym okresie po prostu „fabryką decyzji administracyjnych”. Był to, oczywiście, stan zły, i chwała parlamentowi za kolejne nowelizacje, które doprowadziły do słusznego ograniczenia w tej dziedzinie. Przed nowelizacjami było jednak tak, jak było, mimo że robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by opóźnienia minimalizować.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Przyjęliśmy zasadę, że w każdym wypadku, gdy zamawiający występował o udzielenie zamówienia z wolnej ręki, zwracaliśmy się do właściwego ministra, urzędu centralnego czy właściwego podmiotu administracji rządowej o opinię. Niestety, często się zdarzało, że na stanowisko w tej sprawie musieliśmy czekać, nieraz całymi tygodniami.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeżeli zechcą państwo moje argumenty uznać za „okoliczność łagodzącą”, będę bardzo wdzięczny, bo – jak widać – sytuacja nie była łatwa.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o czynności kontrolne, to zupełnie szczerze powiem, że zawsze stoimy przed dylematem, polegającym na tym, czy wykonać kontrolę szybko, czy też dobrze. Na przeprowadzenie kontroli mamy 14 dni, a dokumentacja z postępowania zawarta jest w kilkunastu segregatorach, często – w kilkudziesięciu. Przyznaję się szczerze, poddając się pod osąd członków Komisji, że nie mam sumienia wymagać od pracowników Departamentu Prawnego pracy ponad siły, mimo że zdaję sobie sprawę, w jakim terminie należy uporać się z całym materiałem kontrolnym. Bywa i tak – przy czym zaznaczam, że nie posądzam nikogo z zamawiających o złą wolę – iż otrzymujemy materiały zgromadzone chaotycznie, w związku z czym tydzień trwa porządkowanie dokumentacji przetargowej, tak by możliwe było przystąpienie do czynności kontrolnych. Przyjmując nasze argumenty, które prezentowałem podczas posiedzeń Komisji przed nowelizacją tegoroczną, Sejm wydłużył czas kontroli w wypadkach szczególnie skomplikowanych do dni 30.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Zapewniam państwa posłów, że także w efekcie kontroli i ustaleń z niej wynikających przyjęliśmy rygorystyczny sposób monitorowania czynności kontrolnych za pomocą programu komputerowego, w którym dosłownie każda czynność jest sprawdzana, w efekcie zaś przekroczenie czasu przewidzianego na przeprowadzenie czynności i przekazanie wyników kontroli zamawiającemu zdarza się tylko wyjątkowo i jednostkowo, wówczas jedynie, gdy materia jest skomplikowana, gdy trzeba sięgnąć po opinię biegłego – bo i tak bywa – w kwestii np. opisu przedmiotu zamówienia. Uważam zatem, że z problemem, o którym mowa, jakoś się już uporaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">Problem decyzji już w zasadzie nie istnieje, gdyż prezes Urzędu tylko w niewielkim zakresie ma możliwość wydawania decyzji administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrezesUrzeduZamowienPublicznychTomaszCzajkowski">To w zasadzie wszystko, czym chciałem się z państwem podzielić. Jeżeli będą państwo mieć pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Dziękuję bardzo. Ustosunkowanie się do wyników kontroli NIK przez pana prezesa, jak i ostatnie nowelizacje Prawa zamówień publicznych napawają nadzieją, że procesy, o których dziś mówimy, ulegną skróceniu i zmniejszy się ich negatywny wpływ na wydawanie pieniędzy publicznych za pomocą postępowań przetargowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Czy ktoś z naszych gości chciałby się wypowiedzieć w sprawie informacji NIK? Nie ma chętnych, a zatem otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyZawisza">Być może informacja na ten temat uszła mojej uwagi, ale prosiłbym przedstawicieli NIK o podanie, jaką ocenę otrzymał w kontroli Urząd Zamówień Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselJerzyZawisza">Z szacunkiem przyjmuję wyjaśnienia prezesa Tomasza Czajkowskiego, rozumiem sytuację, w której różne okoliczności sprzyjały wykonywaniu zadań bądź też je utrudniały. Musi pan prezes jednakże wiedzieć, jaka w kraju panuje opinia na temat Urzędu Zamówień Publicznych. Po nowelizacji ustawy uległa ona zmianie, niemniej na opinię wcześniejszą wpłynęła niewątpliwie 200-dniowa zwłoka, o której dziś mówiono. Nie bez kozery o tym wspominam, bo sporo jeżdżę po kraju, po swoim województwie, po swoim okręgu wyborczym i niemało mi na ten temat wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselJerzyZawisza">Prosiłbym pana prezesa o poinformowanie, czy audytor wewnętrzny, który zapewne funkcjonuje w instytucji, wskazuje obszary stanowiące zagrożenie dla realizacji zadań ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszKrason">Odnoszę wrażenie, że gdybyśmy przed rozpoczęciem kontroli NIK zorganizowali seminarium na temat omawianych dziś zagadnień i zastanawiali się podczas niego, jakie będą wyniki owej kontroli, z dużym prawdopodobieństwem doszlibyśmy do wniosków podobnych do tych uzyskanych podczas kontroli.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselJanuszKrason">Dobrze jednak, że kontrola się odbyła, gdyż wynikają z niej wnioski oczywiste. Jakie to wnioski? Takie mianowicie, że w Polsce sukcesywnie poprawia się obszar zamówień publicznych, sukcesywnie również doskonalimy rozwiązania prawne, funkcjonowanie urzędów, jak też skutecznie eliminujemy to, co jeszcze 5, 7 lat temu było patologią. Jeśli przyjrzymy się bliżej wnioskom sformułowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli, to będziemy wiedzieć, że w obszarze doskonalenia regulacji prawnych niewiele więcej da się zrobić, bo gdybyśmy podjęli starania w tym kierunku, doprowadzilibyśmy jedynie do skomplikowania tego, co jest już w zasadzie proste. Jedyne, co można jeszcze poprawić, to wiedza, stąd też konieczność szkoleń, szkoleń wielorakich, realizowanych nie tylko przez Urząd Zamówień Publicznych. Sądzę, że należy sformułować postulat – niewykluczone, że w formie dezyderatu – skierowany do wszystkich organów publicznych, by w swoim obszarze organizowały szkolenia doskonalące wiedzę zarówno zamawiających, jak i przystępujących do przetargów. Można też doskonalić kontrolę wewnętrzną – zarówno w wypadku zamawiających, jak i kontrolę prowadzoną przez UZP w stosunku do podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselJanuszKrason">I to w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o wnioski. Należy się więc skupić właśnie na szkoleniach, podnoszeniu poziomu świadomości w poszczególnych obszarach, poziomu wiedzy z danej dziedziny, doskonaleniu audytu wewnętrznego, procedur.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselJanuszKrason">Niejako na marginesie niniejszej debaty pojawia się jednak inny problem, zasygnalizowany przez prezesa Tomasza Czajkowskiego. Otóż mam wrażenie, że wśród zamawiających wciąż funkcjonuje przekonanie, że przetargi to przedsięwzięcia, na których łatwo się potknąć, a w efekcie wpaść w kłopoty. Idzie się więc na łatwiznę, która polega na tym, iż zamawiający nadal koncentrują się – w 96 proc. – na specyfikacji dotyczącej cen i wychodzą z założenia, że im taniej, tym lepiej. Dostrzegam tu, poboczny wobec meritum naszych dzisiejszych obrad, ale istotny problem, który da o sobie znać już niebawem, chociażby przy organizacji Euro 2012, nieuchronnie musi o sobie znać w sytuacji braku wyspecjalizowanej kadry np. budowlanej, przy czym rzecz nie dotyczy wyłącznie autostrad, bo i budowy moteli, i licznych innych przedsięwzięć. Jeśli zamawiający będą się kierować jedynie kryterium ceny, najbezpieczniejszym według nich, to może dojść do katastrofy, niezwiązanej z procesem zamówień publicznych, lecz z efektami realizowanych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselJanuszKrason">Myślę zatem, że przy rozmowie o zamówieniach publicznych warto podejmować tematy nie tylko procedur, nie tylko tego, w jakim momencie łamane jest prawo, ale brać trzeba pod uwagę i to, by zamówienia publiczne nie blokowały innowacji, technologii, wysokiej jakości, konkurencyjności itd. To niezwykle ważna sprawa. Jeszcze 2, 3 lata temu, kiedy gospodarka nie miała takiej jak dziś dynamiki, znajdowaliśmy się w sytuacji, w której zamówień było niewiele, ogromna natomiast była liczba zainteresowanych wygrywaniem przetargów, w związku z czym odbywała się ostra walka o zdobycie zamówień. Obecnie natomiast ogłaszane są przetargi na różnym poziomie, ale brakuje wykonawców. Być może zatem jest to dobry moment, żeby przełamać wspominaną barierę ceny. To trudna sprawa, nawet bardzo trudna, jeśli bowiem kryterium cenowe nie odgrywa głównej roli, od razu dają się również słyszeć głosy, że można by było coś zrobić taniej, że nastąpiło marnotrawstwo środków itd. W moim jednak przekonaniu trzeba sytuację zmienić, bo kult ceny może okazać się hamulcem, jeśli chodzi o dynamikę realizowania inwestycji stojących przed naszym krajem. Od tego zaś zależy bardzo wiele i o tym należy pamiętać przy okazji debaty poświeconej dzisiejszemu tematowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Kto z państwa chciałby teraz zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń, a więc zwrócę się z pytaniem do prezesa Tomasza Czajkowskiego. Otóż NIK w swej informacji postuluje zainicjowanie odpowiedniego systemu szkoleń zamawiających oraz upowszechniania orzecznictwa w sprawach zamówień publicznych. Z tego, co wiem, prezes Urzędu działania takie podejmował i myślę, że podejmuje nadal. Prosiłabym, aby pan prezes powiedział kilka zdań na ten temat, informując nas o najbliższych zamierzeniach w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Prosiłabym też o krótki komentarz w związku z tym, że Izba podczas kontroli zwróciła uwagę, iż w okresie objętym kontrolą 1014 orzeczeń arbitrów zaskarżono do sądu, z czego w badanym okresie sądy rozpatrzyły 814 skarg i w stosunku do 165 orzeczeń zespołów arbitrów, czyli ponad 20 proc. ogółu rozpatrzonych skarg, orzekły uwzględnienie skarg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Przedstawicieli NIK prosiłbym o wyjaśnienie w związku z tym, że podano w informacji bulwersujący mnie procent złych przetargów. Chciałbym się zatem dowiedzieć, jakie kary zostały zastosowane w stosunku do kontrolowanych, którzy przekroczyli swoje uprawnienia przy przetargach.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselDariuszOlszewski">Nie chciałbym się wdawać w polemikę z prezesem UZP, niemniej jeśli chodzi o zamówienia publiczne, uczestniczyłem w wielu przetargach i przyznam, że cena nie zawsze jest elementem najważniejszym i może się okazać, że firma, która dzięki zastosowaniu tego kryterium wygrała przetarg, nie realizuje zamówienia należycie; było wiele takich sygnałów. Powiem jednak szczerze, że jeśli mieliśmy ocenę produktu – ponieważ jestem związany z poligrafią, posłużę się przykładem z tej branży – zawierającą takie elementy, jak: ocena książek, druku, ceny itd., to wiadomo było z góry, kto przetarg wygra, ponieważ punkty przyznawane poszczególnym elementom przetargu są niejednoznaczne – może być np. tak, że cena to jeden punkt, a wygląd książki 10 punktów. W takiej zaś sytuacji wiadomo, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselDariuszOlszewski">Jeśli zaś chodzi o odwołania, to mniejsze firmy, tzw. przedsiębiorstwa rodzinne, mają mniejszą szansę na ich złożenie, a to choćby z tego względu, że jeżeli przedsiębiorca ma wpłacić 5 tys. zł, to najpierw poważnie się zastanowi, czy jest sens poniesienia takich kosztów. Jeśli nawet ma rację, to nie zdoła jej wykazać, bo raczej nie zaryzykuje utraty takiej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselDariuszOlszewski">Na szczęście, przeprowadzono ostatnio kilka nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, przez co sytuacja w omawianym względzie staje się coraz lepsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Ponieważ nie ma już pytań, proszę o udzielenia odpowiedzi na pytania zadane w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Skierowano pod naszym adresem dwa pytania Odpowiem na pierwsze, dotyczące oceny Urzędu Zamówień Publicznych w kontroli Izby. Stosujemy czterostopniową skalę ocen: pozytywna, pozytywna z uchybieniami, pozytywna z nieprawidłowościami, negatywna. W wypadku UZP była to ocena pozytywna z nieprawidłowościami.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WiceprezesNIKJozefGorny">Prosiłbym o wyrażenie zgody na udzielenie wyjaśnień w sprawie drugiego pytania przez panią dyrektor Czesławę Rudzką-Lorentz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Jeśli chodzi o skutki dla autorów źle przygotowanych czy też źle przeprowadzonych zamówień publicznych, to zaznaczyć trzeba, że zależnie od etapu tych prowadzonych postępowań mogą one zawierać szereg nieprawidłowości, co jednak nie oznacza, że ostateczne skutki mogą prowadzić do ukarania. A to dlatego, iż ustawa o naruszeniach dyscypliny finansów publicznych mówi, że naruszeniem jest udzielenie zamówienia, które narusza konkretne przepisy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">W kontroli będącej przedmiotem niniejszych obrad stwierdzaliśmy wiele „etapowych” nieprawidłowości, które jednak następnie były korygowane, z których się wycofywano bądź po dodatkowej analizie nie zwierano umów. Nie zetknęliśmy się natomiast z wypadkami, które wymagałyby zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa; w pojedynczych wypadkach w grę wchodziło naruszenie dyscypliny finansów publicznych, niemniej nie są to sprawy, które mogą stanowić powód do karania przez sam fakt wykazania, jakie w omawianych mechanizmach są błędy, skąd się biorą. A jak wspomniałam, powstają one na różnych etapach, począwszy od nieopisania zasad udzielania zamówień w danej instytucji, od niepodzielenia zadań w tym zakresie, upoważnień, odpowiedzialności, czyli od nieutworzenia systemu wewnętrznej kontroli, zarządczej, dla zamówień publicznych, aż po niemożność zawarcia umowy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Zwrócili państwo uwagę na rzecz bardzo ważną – że sytuacja w omawianym względzie rzeczywiście ulega poprawie. O ile kiedyś zawieranie umów, które nigdy nie powinny być zawarte, było nagminne, obecnie mimo błędów zdarzających się na etapach wcześniejszych umowy takie zawierane nie są.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Karalnych wypadków w czasie kontroli nie stwierdziliśmy. Były to zamówienia duże, w wypadku których ze szczególną ostrożnością podchodzi się do procedur, umowy o udzielenie zamówienia publicznego zawiera się z równą ostrożnością, po dokładnym sprawdzeniu wszystkiego, co sprawdzone być powinno. Nie zostały skierowane żadne wnioski o ukaranie.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">W innej naszej kontroli, w efekcie której wykazywaliśmy, do czego prowadzi umożliwienie legalnego omijania Prawa zamówień publicznych, istotnie mieliśmy wypadki, w których musieliśmy stosować zawiadomienia, ponieważ omijanie procedury prowadziło do zwiększania kosztów zadań oraz do nieprawidłowego ich realizowania.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Podkreślę raz jeszcze, że prawo rzeczywiście zmienia się zasadniczo; jeszcze w tej chwili przecież wchodzą w życie najnowsze przepisy świadczące o zmianach takiego typu. Zmieniła się też ogromnie mentalność zamawiających, a więc również przygotowanie oraz sposób postępowania, niemniej pozostało jeszcze wiele do zrobienia w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNIKCzeslawaRudzkaLorentz">Kolejna sprawa, o której nie było dziś mowy, a na którą chciałabym państwa posłów uczulić, dotyczy tego, że wciąż mamy do czynienia z pewnym niezgraniem Prawa zamówień publicznych, procedur, z planowaniem finansowym w skali kraju, z budżetem, do którego dość ochoczo wpisuje się wydatki na jakąś inwestycję bez żadnej możliwości jej zrealizowania w czasie, którego budżet dotyczy. W efekcie następuje, klasyczne już niemal, „przepychanie” wydatków z roku na rok. Jeśli państwo zwrócą uwagę na naszą analizę wykonania budżetu, to przekonają się, że roczne „przepchnięcie” za rok 2006 wyniosło 2,4 mld zł, ale w tymże roku 2006 z poprzednich „przepchnięć” wydano prawie 4 mld zł. Na tym właśnie polega owo zjawisko niezgrania procesu planowania finansowego z procesami zamawiania i realizacji inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Oddaję teraz głos prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Z wielką pokorą przyjęliśmy surową ocenę wystawioną przez Najwyższą Izbę Kontroli, choć muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o przypomnianą przez posła Jerzego Zawiszę sprawę tego nieszczęsnego 200-dniowego opóźnienia, jest ona sprawą jednostkową, i wolę patrzeć na ocenę realizacji zadania ówczesnego prezesa Urzędu, jakim było wydawanie decyzji administracyjnych, przez pryzmat ponad 10 tys. decyzji wydanych prawidłowo, a nie przez pryzmat jednej czy nawet dziesięciu wydanych z naruszeniem terminu. Wolę patrzeć na pracę Urzędu pod takim kątem, że niewielu ponad stu pracowników stara się, jak może, monitorować rynek wart 80 mld zł i wpływać na jego funkcjonowanie. Wolałbym patrzeć pod takim kątem, że dwudziestu kilku pracowników departamentu kontroli w skali roku obejmuje kontrolą uprzednią – co podkreślam – postępowania wartości blisko 35 mld zł. Jeśli bowiem mamy obiektywnie oceniać to, co się dzieje, to wymienione dane lepiej moim zdaniem pokazują rzeczywistą pracę Urzędu. Nie mówimy zwykle o tym publicznie, przepraszam więc, że mówię na ten temat w obecnym gremium, myślę jednak, że czasami należy o tym wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o to, czy audyt wewnętrzny zwraca uwagę na obszary stanowiące zagrożenie dla realizacji zadań ustawowych, to potwierdzam ten fakt, zwraca uwagę. Nie chciałbym wracać do tematu, który wspólnie uznaliśmy za należący już do historii, ale dodam, że nie czekając nawet na zalecenia pokontrolne NIK, stworzyliśmy specjalny system nadzorowania procesu wydawania decyzji administracyjnych, podobnie jak stworzyliśmy system w odniesieniu do czynności kontrolnych, o czym mówiłem wcześniej. System ów pozwalał na precyzyjne śledzenie toku prac nad poszczególnymi decyzjami. Nie wspominałem o tym wcześniej, gdyż, jak wiemy, to już przeszłość, niemniej warto chyba podkreślić, że system wdrożyliśmy na podstawie ustaleń, które poznaliśmy podczas czynności kontrolnych inspektorów NIK.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Naturalnie, zarzuty Izby są prawdziwe, wyraziłem z tego tytułu ubolewanie, ponawiam je, choć uważam zarazem, że te „wpadki” nie powinny dominować w całokształcie naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">W odniesieniu do kwestii podniesionych przez posła Janusza Krasonia stwierdzam, że z radością przyjąłem słowa pana posła, gdyż uważam, że sprawa szkolenia, konstruowania całego systemu edukacji ma znaczenie wprost fundamentalne. Wobec polityki rządu, decentralizowania systemu, bardzo słusznego, koniecznego przy tym ograniczania władztwa administracyjnego i ingerencji prezesa Urzędu w rynek zamówień, w stosunki między zamawiającym a wykonawcą, jestem zdania, że kolejnym naturalnym krokiem powinno być doprowadzenie do sytuacji, w której szczególną uwagę zwracałoby się na czynności kontrolne oraz na szeroko rozumianą edukację. Taką właśnie politykę urząd będzie prowadzić, postępujemy już tak zresztą.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Pani przewodnicząca prosiła z kolei o kilka zdań na temat naszych działań szkoleniowych, a zatem informuję, że w latach 2004–2006 zrealizowaliśmy 2 duże projekty szkoleniowe, finansowane ze środków PHARE. Szkoleniami bezpośrednimi z tego tytułu objętych zostało blisko 6 tys. osób – zarówno zamawiających, jak i wykonawców. Pozwolę sobie tu na pewną dygresję, o tyle uzasadnioną, że obrazuje stan zapotrzebowania i gotowości do przyjmowania tego rodzaju oferty ze strony administracji rządowej. Otóż w szkoleniach bezpłatnych, finansowanych w całości – łącznie z noclegiem i wyżywieniem – ze środków europejskich, przedsiębiorcy uczestniczyli w śladowym wprost wymiarze. Kiedy w 2005 roku podsumowywaliśmy pierwszy z tych dwóch wspomnianych programów, oceniając na jego „półmetku” udział poszczególnych grup rynku w szkoleniach, okazało się, że 90 proc. to osoby zamawiające, podczas gdy przedsiębiorcy stanowili tylko 10 procent uczestników. Tak właśnie ułożyły się proporcje, mimo że organizator szkoleń po połowie zaproszeń wysłał do każdego z wymienionych środowisk. Kierunek jednakże jest właściwy i będziemy się go trzymać.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Poza szkoleniami bezpośrednimi ważną rolę odgrywają też wydawnictwa. W ostatnim okresie wydaliśmy 5 bardzo poważnych pozycji, rozprowadzanych bezpłatnie, finansowanych również ze środków europejskich. Były to np: „Praktyczny przewodnik dla korzystania z wzorcowej dokumentacji przetargowej i wzory umów w sprawach zamówień publicznych”, „Analiza wyroków sądów okręgowych oraz analiza orzeczeń zespołów arbitrów”, „Analiza orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczącego zamówień publicznych”, „Informator o zmianach w przepisach dotyczących ogłoszeń wynikających z rozporządzenia Komisji Europejskiej”. To pozycje wydane tylko ostatnio. Naszym sztandarowym wydawnictwem jest „Komentarz do Prawa zamówień publicznych”, przy czym wydawany był dwukrotnie; po nowelizacji ukazało się bowiem wydanie drugie, a w tej chwili finalizujemy prace nad trzecim, po nowelizacji tegorocznej. Jest to publikacja rozpowszechniana również nieodpłatnie.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Na stronie internetowej publikujemy bieżące orzecznictwo zespołów arbitrów i orzecznictwo sądów okręgowych. Uprzedzając ewentualne wątpliwości, dodam, że możemy dane orzeczenie opublikować tylko wówczas, gdy strona potwierdzi jego otrzymanie, co często trwa ok. miesiąca, ale orzeczenia publikujemy.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Nie chciałbym, by państwo uznali, że jestem zdania, iż wyczerpaliśmy wszystkie możliwości w omawianym zakresie. Tak przecież nie jest, bo powinniśmy robić znacznie więcej. Będziemy podejmować kolejne działania i w zakresie edukacji, szkoleń, upowszechniania wiedzy, publikowania wzorcowych dokumentów, wzorcowych specyfikacji, kryteriów oceny ofert itd., a także orzecznictwa zespołów arbitrów oraz orzecznictwa sądów, jak też Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">W ramach reorganizacji naszego Departamentu Odwołań, w związku z wchodzeniem w życie odpowiednich przepisów i powołaniem Krajowej Izby Odwoławczej, uruchomimy wydział analiz orzecznictwa, który będzie prowadzić bieżącą analizę orzecznictwa w sprawach zamówień publicznych, jak i publikować ją w formie biuletynów orzecznictwa. W ten sposób wznowimy niegdysiejszą inicjatywę, która z braku pieniędzy musiała zostać zaniechana. Będziemy wydawać i „Zeszyty Orzecznicze”, i „Biuletyn Orzecznictwa”, publikujący analizy, glosy itp.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Mamy kilka już rozpisanych projektów szkoleniowych, które będziemy realizować wraz z partnerami, m.in. z regionalnymi izbami obrachunkowymi, z którymi zgodnie współpracujemy. Tradycyjnie już po każdej nowelizacji odbywa się cykl wspólnych konferencji, podczas których przekazujemy m.in. informacje, materiały dotyczące znowelizowanych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o skargi do sądów, o czym również mówiła pani przewodnicząca, istotną moim zdaniem informacją ze sprawą tą związaną jest procentowy wskaźnik liczby zaskarżanych wyroków zespołów arbitrów. Za rok 2006 kształtuje się on na poziomie 17 proc., czyli że ok. 17 proc. wyroków zespołów arbitrów jest skarżonych do sądu. Niestety, z ubolewaniem muszę powiedzieć, że gotowość sądów okręgowych do współpracy w zakresie choćby informowania o rozstrzygnięciach dotyczących wyroków zespołów arbitrów jest bardzo zła. Bardzo wiele sądów odmawia nam informacji, utrzymując, że nie jest ich zadaniem wysyłanie do Urzędu odpisów wyroków i że jeśli chcemy, możemy przyjechać do sądu po odpis. Tak właśnie robimy, lecz oczywiste, że nie możemy tego czynić w wypadku wszystkich sądów z terenu kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Myślę, że 20-procentowy wskaźnik, który udało się ustalić Najwyższej Izbie Kontroli na podstawie skontrolowanych postępowań, jest wskaźnikiem prawdopodobnym, jeśli chodzi o całość orzecznictwa sądów okręgowych w stosunku do wyroków zespołów arbitrów. Trudno mi jednakże stwierdzić, czy jest to wskaźnik zadowalający, czy też niepokojący.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Niezależnie od tego orzecznictwo zespołów arbitrów pod względem jakości, generalnie rzecz ujmując, budzi we mnie duże wątpliwości i zastrzeżenia. Stąd m.in. pomysł zerwania z listą arbitrów i przejście na w pełni profesjonalne, zawodowe rozstrzyganie sporów, która to idea zmaterializowała się w postaci ostatniej nowelizacji, przesądzającej o powstaniu Krajowej Izby Odwoławczej, gdzie – jak dziś szacujemy – zasiadać będzie 25 członków, będących zawodowcami, którzy w naszym przekonaniu zagwarantują zdecydowanie wyższą jakość orzecznictwa, tak że zapewne odsetek uwzględnianych skarg na wyroki spadnie do poziomu znacznie niższego niż 20 proc. Profesjonaliści zapewnią też większą sprawność organizacyjną, krótszy czas rozpatrywania odwołań, jak również usprawnienie wszystkich tych kwestii, które są charakterystyczne dla sądów czy instytucji quasi-sądowych.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Sprawa kryterium cenowego. Niezależnie od tego, że zgodnie z ustawą cena zawsze musi stanowić kryterium oceny ofert, od zamawiającego i od przedmiotu zamówienia oraz dokładnej analizy tego, co tak naprawdę zamawiający chce osiągnąć w postępowaniu, powinno zależeć, jaką wagę ma kryterium cenowe przy ocenie konkretnej oferty. Zawsze powinna to być sprawa oceny indywidualnej, a nie pewnego mechanizmu, zakładającego a priori, jeszcze przed rozpisaniem postępowania, że kwestia ceny stanowić będzie np. 70 czy 80 proc. ogółu kryteriów bądź też, że stanowić będzie kryterium jedyne.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">W nawiązaniu do wypowiedzi posła Dariusza Olszewskiego i postępowań związanych z poligrafią, jak zresztą i z informatyką, informuję państwa, że na własny użytek wewnętrzny przeprowadziliśmy analizę zastosowania kryterium cenowego, przyjmując do oceny kategorię kosztu finalnego. Okazało się wówczas, że cena, która wydaje się najniższa spośród proponowanych przez wykonawców, wcale nie jest najniższa, kiedy oceni się ofertę w kategoriach kosztu finalnego, gdyż dochodzą koszty eksploatacji, serwisowania, materiałów. Oferta atrakcyjna z pozoru pod względem cenowym, w istocie wcale taka atrakcyjna nie jest.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">Dlatego też zawsze podkreślam, że kwestię tę należy rozpatrywać w każdym indywidualnym wypadku, nie fetyszyzując kryterium ceny.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PrezesUZPTomaszCzajkowski">I ostatnia już sprawa – sprawa kosztów odwołania. Otóż za rok 2006 średnie koszty postępowania płacone przez stronę kształtowały się na poziomie 3700 zł, a więc są to kwoty nie sięgające nawet wspomnianych przez pana posła 5 tys. Niewątpliwie i taka kwota – choć, jak mówię to kwota średnia, bo w jakimś wypadku omawiany koszt wyniósł 3500 zł, w innym 1200 zł, w jeszcze innym 900 zł – stanowi pewne obciążenie dla małych i średnich firm, dla małych zwłaszcza, niemniej jeśli wykonawca jest przekonany o własnej racji, to i tak warto kwotę tę zainwestować i sprawę wygrać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy do wiadomości informację NIK o wynikach kontroli wpływu przewlekłych i unieważnionych postępowań o zamówienia publiczne na realizację wydatków publicznych. Brak sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Zakończyliśmy zatem rozpatrywanie punktu pierwszego porządku. Dziękuję naszym gościom z Urzędu Zamówień Publicznych za udział w tej części obrad.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Przystępujemy do realizacji punktu drugiego, czyli do sprawozdania z 6-letniej działalności Prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Panie prezesie, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Szanowni państwo, bardzo bym chciał, żeby na tę sześcioletnią kadencję spróbowali państwo popatrzeć pod kątem kilku faktów, z których pierwszy to uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z 20 stycznia 2000 roku – w sprawie wzmocnienia kontroli państwowej prowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Dla przypomnienia pozwoliliśmy sobie dostarczyć państwu tekst tej uchwały. Drugi fakt to przegląd partnerski przeprowadzony przez SIGMA, organizację Unii Europejskiej, która kontrolowała Najwyższą Izbę Kontroli w roku 2001. Fakt trzeci to ocena Komisji Europejskiej z listopada 2003 roku, a czwarty – przegląd partnerski przeprowadzony w roku ubiegłym przez duński narodowy organ kontroli, którego efekty były przedmiotem posiedzenia Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Obejmując stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli w lipcu 2001 roku, za najważniejsze cele kadencji uznałem przygotowanie Izby do akcesji do Unii Europejskiej, co wymagało dostosowania jej do standardów wyznaczonych dla najwyższych organów kontroli państw Unii, oraz unowocześnienie metodyki kontroli i dostosowanie jej do standardów międzynarodowych, tak by możliwe było prowadzenie działalności kontrolnej na najwyższym poziomie, a jej wyniki mogłyby służyć poprawie funkcjonowania państwa.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Aby założenia te, pozwalające uczynić z NIK instytucję nowoczesną, mogły zostać wykonane, za punkt wyjścia przyjąłem realizację postanowień uchwały Sejmu RP z 20 stycznia 2000 roku – w sprawie wzmocnienia kontroli państwowej prowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Przypomnę, iż w uchwale tej Sejm uznał za konieczne po pierwsze, unowocześnienie kontroli wykonywanej przez NIK, wskazując, że podstawowym zadaniem Izby powinno być ustalanie przyczyn nieprawidłowości w funkcjonowaniu państwa; po drugie natomiast, przedstawianie w raportach pogłębionej diagnozy stanu państwa i oceny mechanizmów nieprawidłowości występujących w całej administracji.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zdaniem Sejmu działalność Izby powinna skupiać się na sprawach o strategicznym znaczeniu dla państwa, do których zaliczyć należy: stan przygotowania i realizacji fundamentalnych reform ustrojowych i gospodarczych, stan przygotowań instytucji i urzędów odpowiedzialnych za integrację z Unią Europejską, negatywne zjawiska rozbudowy funduszy i instytucji finansowych znajdujących się poza kontrolą budżetu państwa, efektywność działania jednostek kierujących policją państwową, ocenę skuteczności ustawodawstwa antykorupcyjnego. Sejm zwrócił też uwagę na konieczność przyjęcia całościowej strategii działania Izby oraz czytelnych kryteriów, na podstawie których podejmowane są decyzje o wyborze tematów kontroli, w tym także tematów kontroli doraźnych.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Za warunek unowocześnienia kontroli państwowej Sejm uznał ponadto potrzebę ustalenia zasad polityki kadrowej i organizacji Izby, dotyczącej szczególnie zatrudniania pracowników na stanowiskach kontrolerskich, jak też ich wynagradzania i awansowania.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Kolejnym elementem, na którym oparłem strategię kierowania Izbą, była realizacja zaleceń przeglądu partnerskiego SIGMA. Przypomnę państwu, że o jego przeprowadzenie zwrócił się w czerwcu 2000 roku mój poprzednik na stanowisku prezesa NIK, pan Janusz Wojciechowski. Sprawozdanie z przeglądu ukazało się marcu 2001 roku i zawierało ocenę funkcjonowania Izby po uzyskaniu nowych podstaw prawnych. Wypada przypomnieć, że ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli weszła w życie w roku 1994. SIGMA, wyrażając uznanie dla osiągnięć NIK, postrzeganej jako instytucja niezależna, godna zaufania i wysoce fachowa we wspieraniu zasad rozliczalności w Polsce, największy nacisk położyła na możliwości Izby i na zagrożenia przed nią stojące.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Raport skoncentrowany został na kilku krokach, jakie Izba powinna uczynić w celu dalszego rozwoju i oraz sprostania wyzwaniom przyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Główne dziedziny, których dotyczyły zalecenia SIGMA, to: ramy prawne, przyjęcie i wdrożenie standardów kontroli, zarządzanie Izbą, działania kontrolne, a także sprawozdawczość i wykorzystywanie ustaleń kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Realizując dyspozycję zawartą w omówionej przed chwilą uchwale, Izba szczegółowo prezentuje wyniki swej pracy w corocznie przedkładanym Sejmowi sprawozdaniu ze swej działalności. Dokumenty te, opisujące sposób realizacji zadań przez Izbę, w tym dobór obszarów kontroli konkretnych tematów, były w ostatnich latach wysoko oceniane. Przypomnę też, że znacząco wzrosła rola sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej w ustalaniu kierunków kontrolnych, które następnie są przez nas podejmowane.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zgodnie z uchwałą Sejmu, opracowano i przyjęto nową strategię. Po debacie w Izbie w lipcu 2002 roku, czyli w rok po objęciu stanowiska prezesa, zatwierdziłem dokument programowy pn. „Strategia Najwyższej Izby Kontroli. Misja i wizja”, który jest wieloletnim programem rozwoju NIK. Za misję, czyli nadrzędny cel działania Izby, uznano w nim dbałość o gospodarność i skuteczność w służbie publicznej dla Rzeczypospolitej Polskiej. Za wizję z kolei, czyli stan oczekiwany i docelowy efekt funkcjonowania Izby, przyjęto cieszący się powszechnym autorytetem najwyższy organ kontroli państwowej, którego raporty będą oczekiwanym i poszukiwanym źródłem informacji dla organów władzy i dla społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W dokumencie „Strategia Najwyższej Izby Kontroli. Misja i wizja” precyzyjnie określono także poszczególne zadania i harmonogram ich realizacji, co umożliwiło m.in. opracowanie „Podręcznika kontrolera”, zatwierdzonego przeze mnie w czerwcu 2003 roku, a zawierającego standardy kontroli NIK oraz szczegółowe wytyczne ich stosowania. Dokumenty te w sposób szczegółowy określiły zasady i kryteria doboru tematów przewidzianych do kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zgodnie z wytycznymi, w procesie planowania kontroli pierwszeństwo przysługuje obecnie zadaniom kontrolnym, które Izba musi podjąć z mocy prawa, a pozostałe kontrole są planowane zgodnie z jej priorytetami kontroli. Celem planowania kontroli jest stworzenie warunków do skoncentrowania działalności kontrolnej na najważniejszych zagadnieniach związanych z funkcjonowaniem państwa, z uwzględnieniem optymalnego wykorzystania potencjału kontrolnego Izby.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Planowanie długookresowe realizowane jest na podstawie analizy sytuacji społeczno-gospodarczej państwa, której wyniki służą określeniu priorytetowych kierunków kontroli oraz priorytetów metodycznych, przyjmowanych na okresy 3-letnie. Corocznie dokonywany jest wybór głównych obszarów badań kontrolnych w ramach kierunków priorytetowych. Umożliwia to skoncentrowanie działalności kontrolnej na wybranych dziedzinach, dokonywanie ustaleń według jednolitych priorytetów metodycznych oraz maksymalizację efektów przeprowadzonych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Podstawą planowania rocznego w ramach głównych obszarów badań kontrolnych są propozycje tematów zgłaszane przez jednostki organizacyjne Izby, z wykorzystaniem wniosków i sugestii nadesłanych przez marszałka Sejmu, przez Senat, Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów oraz przez poszczególnych posłów i Komisje sejmowe. Do rocznego planu pracy włączamy też tematy zlecane bezpośrednio, poza normalną procedurą, przez Sejm lub jego organy.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Pragnę podkreślić, że finalizując pracę nad wspomnianymi dokumentami i wprowadzając je w życie, zakończyliśmy w Izbie najważniejszy etap działań mających na celu unowocześnienie metodyki prowadzenia kontroli oraz dostosowania jej do wymogów wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Nasze dokonania w tym względzie, wielokrotnie prezentowane na forach międzynarodowych oraz weryfikowane przez ekspertów zewnętrznych, zostały jednoznacznie pozytywnie ocenione przez Komisję Europejską. W listopadzie 2003 roku, w kompleksowym raporcie monitorującym w sprawie przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej, Komisja stwierdziła, że Najwyższa Izba Kontroli jest niezależną i profesjonalną instytucją, a zakres przeprowadzanych przez nią kontroli zadowalająco obejmuje wszystkie fundusze publiczne i unijne.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Kolejnym osiągnięciem na tym polu, pozwalającym na podwyższenie wiarygodności wyników kontroli oraz przestrzeganie w działalności Izby uznanych standardów międzynarodowych jest przygotowanie przez naszych pracowników programu komputerowego nazwanego „Pomocnikiem kontrolera”, narzędzia informatycznego ułatwiającego prowadzenie badań kontrolnych, opartego na statystycznym doborze próby, w tym badań audytorskich ewidencji finansowo-księgowej. Jest ono przydatne nie tylko w audycie finansowym, szczególnie w kontrolach budżetowych, ale we wszystkich kontrolach i badaniach posługujących się metodami doboru próby. „Pomocnik kontrolera” wykorzystywany jest nie tylko w NIK, bo i w innych jednostkach administracji publicznej, które zgłaszają się do nas z prośbą o udostępnienie tego programu.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zastosowanie metod statystycznych pozwoliło uniknąć jednego z najczęstszych zarzutów, z jakimi spotykaliśmy się wcześniej, czyli zarzutu złośliwego doboru materiału do kontroli. W tej chwili materiały do kontroli są losowane, z użyciem opisanego przed chwilą narzędzia informatycznego, w obecności przedstawiciela kontrolowanej jednostki. Wspomniany zarzut należy w związku z tym już do przeszłości, zwłaszcza w kontrolach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zgodnie z uchwałą Sejmu, jednym z warunków unowocześnienia kontroli państwowej było również ustalenie zasad polityki kadrowej i organizacji Najwyższej Izby Kontroli, dotyczących szczególnie zatrudniania, wynagradzania i awansowania pracowników na stanowiska kontrolerskie. Był to postulat zbieżny z zaplanowanym przeze mnie zbudowaniem w NIK zespołów pracowników mających niezbędne kwalifikacje i doświadczenie oraz motywację osobistą do optymalnego wykorzystywania swojego potencjału do wykonania zadań sformułowanych w „Strategii” Izby.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Realizując te przyjęte standardy polityki kadrowej, w 2003 roku wprowadziłem nowe zasady naboru do pracy w Najwyższej Izbie Kontroli. Obecnie zasady postępowania przy naborze określa zarządzenie prezesa z 1 lipca 2003 roku – w sprawie zasad i trybu naboru kandydatów do pracy na niektórych stanowiskach w Najwyższej Izbie Kontroli, dotyczące rekrutacji na stanowiska związane z wykonywaniem i nadzorowaniem czynności kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Nowy proces rekrutacji ma na celu pozyskiwanie kadry dysponującej kwalifikacjami zawodowymi i mającej cechy osobiste niezbędne do wykonywania ustawowych zadań Izby. Prowadzony jest na podstawie publicznego ogłoszenia w drodze otwartego postępowania kwalifikacyjnego. Obejmuje m.in.: testy z wiedzy prawniczej, ekonomicznej i znajomości języków obcych i ma na celu sprawdzenie wiedzy, kwalifikacji oraz predyspozycji kandydatów do pracy; wśród innych testów przeprowadzany jest test psychologiczny. Ostateczną decyzję w sprawie zatrudnienia podejmuje prezes.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Pierwsze postępowanie kwalifikacyjne według nowych zasad rekrutacji zostało przeprowadzone przez komisję ds. naboru na przełomie lipca i sierpnia 2003 roku, od tego zaś czasu przeprowadzono 7 naborów. Na 266 wakujących etatów zgłosiło się łącznie 4232 kandydatów, spośród których rekomendowano do zatrudnienia 304 osoby. Nieco później wprowadzono zasadę rekrutacji wewnętrznej, spośród pracowników Izby. Na 61 wolnych etatów wpłynęły oferty od 32 osób, spośród których rekomendowano do zatrudnienia 16.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W drodze konkursu dla pracowników Izby wykonujących i nadzorujących czynności kontrolne wyłaniani są kandydaci na stanowiska dyrektorów, wicedyrektorów i doradców. W 11 konkursach, od lipca 2004 roku, na stanowiska 12 dyrektorów, 16 wicedyrektorów i 76 doradców wpłynęło 226 ofert od pracowników mianowanych. W wyniku postępowania kwalifikacyjnego wskazano 97 osób na odpowiednie stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Podczas mojej kadencji przeprowadzono dwie reorganizacje struktury Izby, jednak ogólny stan zatrudnienia wynosi nadal ok. 1700 etatów, co potwierdza, że były to rzeczywiste i efektywne reorganizacje, wynikające z zamiarów usprawnienia pracy naszej instytucji; nie były połączone z tzw. czystkami personalnymi.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Wprowadzając standardy polityki kadrowej, uznano, że gwarancją wysokiego poziomu pracy kontrolerskiej jest stałe rozwijanie technicznej i zawodowej biegłości kontrolerów w drodze edukacji i szkolenia. Działalność szkoleniowa prowadzona jest w dwóch zasadniczych formach: aplikacji kontrolerskiej oraz dalszego doskonalenia zawodowego. Celem aplikacji kontrolerskiej jest teoretyczne i praktyczne przygotowanie pracowników do wykonywania i nadzorowania czynności kontrolnych. W ramach doskonalenia zawodowego pracownicy korzystają z różnych form szkolenia, jak studia podyplomowe czy doraźnych, jak: seminaria, konferencje, kursy.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Pragnę zauważyć, iż samokształcenie jest jednym z elementów składowych obecnej oceny okresowej, której, zgodnie z art. 76 ustawy o NIK, podlegają wszyscy pracownicy mianowani, nie rzadziej niż raz na trzy lata, przy czym według aktualnych standardów oceny dokonuje się corocznie. Dokument w tej sprawie był jednym z pierwszych podpisanych przeze mnie zarządzeń, z grudnia 2001 roku – w sprawie okresowych ocen kwalifikacyjnych pracowników mianowanych.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W uchwale Sejm RP uznał także za konieczne wzmocnienie i unowocześnienie kontroli państwowej. Jej podstawowym zadaniem jest, w myśl wspomnianej uchwały, ustalanie przyczyn nieprawidłowości w funkcjonowaniu państwa, raporty zaś powinny zawierać pogłębioną diagnozę stanu państwa i przedstawiać ocenę mechanizmów nieprawidłowości występujących w całej administracji. Działalność Izby powinna skupiać się na sprawach o znaczeniu strategicznym dla państwa.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W celu realizacji powyższych zadań Izba koncentruje się na strategicznych kierunkach, o których mowa w uchwale, takich jak: finanse publiczne, gospodarowanie majątkiem publicznym, wdrażanie reform ustrojowych państwa, działalność państwa w rozwiązywaniu najważniejszych problemów społecznych, bezpieczeństwo wewnętrzne, procesy integracyjne oraz działania antykorupcyjne.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Działalność Izby w zakresie ustalania przyczyn nieprawidłowości funkcjonowania państwa w określonych dziedzinach oraz prezentowania ocen dotyczących mechanizmów nieprawidłowości występujących w całej administracji jest widoczna na przykładzie analizy poszczególnych kierunków badań prowadzonych przez Izbę. Tego rodzaju analiza wykonywana jest corocznie i przedkładana Sejmowi w sprawozdaniu z działalności Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Chciałbym teraz zaprezentować kilka informacji na temat realizowania zaleceń przeglądu partnerskiego SIGMA. Weryfikacji oprócz zaleceń uchwały Sejmu miała podlegać także realizacja zaleceń raportu SIGMA. W tym to celu w imieniu Izby zwróciłem się do najwyższego organu kontroli Danii z prośbą o przeprowadzenie przeglądu partnerskiego. W sporządzonym przez siebie raporcie kontrolerzy duńscy ocenili również wdrażanie zaleceń SIGMA. Przypomnę, że zalecenia owe mieściły się w 74 propozycjach, z których 6 uznanych zostało za priorytetowe. Spośród tych sześciu cztery wdrożono w pełni, a jedną częściowo. Zgodnie z informacją opracowaną w lutym 2006 roku, spośród pozostałych 68 propozycji 45 zostało wprowadzonych w pełni, a 8 częściowo. 15 propozycji nie zostało wdrożonych, ponieważ wymagałoby to zmiany stanu prawnego, co leży poza kompetencjami Izby. Nie dałoby się ich wprowadzić w życie na mocy zarządzeń prezesa; wymagały zmian ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-19.28" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zespól ekspertów ustosunkował się do sześciu propozycji, które zaraz omówię i które mogą zostać wprowadzone, ale jeszcze nie wdrożono ich w pełni. SIGMA zaleciła nam rozdzielenie rodzajów kontroli uwzględniających obecnie 4 kryteria kontroli: legalność, gospodarność, celowość i rzetelność oraz wprowadzenie rozróżnienia między kontrolą prawidłowości i kontrolą wykonania zadań. Izba nie wdrożyła w pełni tego zalecenia, gdyż obecnie obowiązujące podejście pozwala na bardziej całościową ocenę kontrolowanej działalności danej jednostki. Zespół ekspertów stwierdził, że powstało tylko kilka raportów skupiających się na kontroli wykonania zadań, jednocześnie zaś otrzymał informację, że Ministerstwo Finansów wdrożyło projekt pilotażowy w zakresie budowy budżetu zadaniowego. Zdaniem duńskich ekspertów wprowadzenie budżetu zadaniowego może poprawić przejrzystość działania jednostek, a Izba mogłaby wówczas przeprowadzać większą liczbę kontroli wykonania zadań i byłyby one znacznie łatwiejsze.</u>
          <u xml:id="u-19.29" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">SIGMA zaleciła m.in. kontrolę w zakresie sprawozdawczości, począwszy od uproszczenia procedury kontradyktoryjności i procedury odwoławczej, na poprawianiu systemu zapewniającego podejmowanie działań przez parlament i rząd w zakresie ustaleń i zaleceń kontroli skończywszy. Izba wdrożyła to zalecenie, jeśli chodzi o kwestie organizacyjne i proceduralne. Odnośnie do uproszczenia procedury kontrolnej, a zwłaszcza procedury kontradyktoryjności elementy prawne mogą zostać wprowadzone dopiero po zmianie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.30" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">SIGMA zaleciła też opracowanie i wdrożenie polityki rotacji stanowisk dla wszystkich pracowników. Nie wdrożyliśmy tej polityki z powodów, które nazywamy geoekonomicznymi, przede wszystkim jednakże dlatego, że obecne regulacje prawne nie pozwalają nam na takie postępowanie. Zespół ekspertów przyznawał wprawdzie, że mogą istnieć kłopoty z zapewnieniem rotacji pracowników między poszczególnymi delegaturami oraz że kontrole koordynowane stanowią doskonałą możliwość rozwoju kwalifikacji, aby jednak wdrożyć taką procedurę, zwłaszcza w odniesieniu do pracowników zajmujących stanowiska funkcyjne – dyrektorów i wicedyrektorów – konieczne są zmiany ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-19.31" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">SIGMA zaleciła nam również wprowadzenie bardziej kompleksowych badań tego, jak procesy kontrolne są odbierane przez wszystkich zainteresowanych, ich przedmiot zainteresowania oraz procedury związane ze sprawozdawczością, i stworzenie w ten sposób możliwość rozważenia dalszych usprawnień. Nie wdrożyliśmy tego zalecenia, uzasadniając to w ten sposób, że upłynęło stosunkowo niewiele czasu od chwili wdrożenia „Podręcznika kontrolera”, niemniej należy zalecenie to wprowadzić w terminie późniejszym, po przeprowadzeniu własnej oceny jakości.</u>
          <u xml:id="u-19.32" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Inne zalecenie polega na tym, by obecny system opracowywania trzech oddzielnych dokumentów pokontrolnych zastąpiony został systemem, w którym powstawałby jeden dokument zbiorczy bądź też nastąpiłoby połączenie w jeden dokument protokołu z kontroli oraz wystąpienia pokontrolnego. Zalecenie to powinno być traktowane priorytetowo. Zespół ekspertów został poinformowany, że NIK zaproponowała uproszczenie procedury kontradyktoryjności przez połączenie protokołu oraz wystąpienia pokontrolnego w jeden dokument.</u>
          <u xml:id="u-19.33" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Duński zespól stwierdził także, iż praktycznie wdrożyliśmy lub też właśnie wdrażamy propozycje przeglądu partnerskiego SIGMA, a tym samym podnieśliśmy standardy swojej praktyki kontrolnej do poziomu standardów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.34" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zajmę teraz uwagę państwa kwestią wydatków, szczególnie zaś wydatków inwestycyjnych poniesionych podczas niniejszej kadencji. I tak w obszarze realizowanych zadań statutowych kierownictwo NIK wyznaczyło m.in. program uporządkowania struktury własnościowej lokali zajmowanych przez poszczególne jednostki – delegatury i departamenty, jak również przywrócenia użytkowego stanu technicznego w budynkach zajmowanych przez centralę.</u>
          <u xml:id="u-19.35" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W latach 2001–2006 Izba wydatkowała na przedsięwzięcia inwestycyjne łącznie 76 mln 500 tys. zł, z czego na zakup siedzib oraz modernizację wszystkich jednostek organizacyjnych prawie 41 mln zł. Na zakup sprzętu komputerowego, środki transportu i wyposażenie jednostek w sprzęt techniczny – blisko 36 mln zł. W omawianym okresie dokonano zakupu budynków przeznaczonych na siedziby dla delegatur w Poznaniu, Łodzi, Katowicach i Opolu. Łącznie na zakup ów wraz z adaptacją i modernizacją wydatkowano prawie 18 mln zł. W wyniku współpracy z władzami lokalnymi nowe siedziby na warunkach nieodpłatnego przekazania otrzymały delegatury w Olsztynie, Bydgoszczy i Gdańsku, które dostosowując budynki do swoich potrzeb, wydatkowały: w Olsztynie 3 mln 600 tys. zł, a w Bydgoszczy 4 mln 140 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-19.36" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W budynkach zajmowanych dotychczas przez jednostki NIK adaptacji i rozbudowy dokonano w centrali, w ośrodku szkoleniowym w Goławicach oraz w delegaturze w Lublinie. Należy podkreślić, że gdy przystępowaliśmy do porządkowania struktury własnościowej, roczne wydatki na opłaty czynszu wynosiły ponad 2 mln zł. Dzięki podjętym działaniom dziś jednostki nie ponoszą żadnych kosztów wynajmu pomieszczeń biurowych.</u>
          <u xml:id="u-19.37" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Plan na rok 2007 zakłada wydatkowanie kwoty 6 mln 300 tys. zł, w tym na ośrodek szkoleniowy w Goławicach 2 mln 200 tys. zł, na delegaturę w Katowicach, ciąg dalszy rozbudowy, prawie 3 mln 500 tys. zł, na delegaturę w Opolu 170 tys. zł, a na modernizację i adaptację pozostałych jednostek ok. 460 tys.</u>
          <u xml:id="u-19.38" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Jak wygląda współpraca międzynarodowa Najwyższej Izby Kontroli? Jest ona skoordynowana z kierunkami polskiej polityki zagranicznej, określonymi przez Sejm, Prezydenta RP, rząd oraz Ministra Spraw Zagranicznych. Corocznie staram się spotykać z ministrem spraw zagranicznych, aby uzgadniać główne kierunki naszej aktywności międzynarodowej. Na arenie europejskiej Izba prowadzi współpracę w ramach organizacji EUROSAI, na szerszym zaś forum międzynarodowym w organizacji INTOSAI – International Organisation of Supreme Audit Institutions – czyli w międzynarodowej organizacji najwyższych organów kontroli. Ta agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych powstała w 1953 roku i początkowo zrzeszała 34 kraje, obecnie zaś liczy 186 członków, wśród których znajduje się i Najwyższa Izba Kontroli. Aktywnie uczestniczymy w pracach INTOSAI zarówno poprzez obecność delegacji na kolejnych kongresach, odbywających się co 3 lata, jak też poprzez działalność w grupach branżowych, mających na celu wypracowanie międzynarodowych standardów kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.39" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">W ciągu ostatnich sześciu lat bardzo wyraźnie zaznaczyliśmy swą obecność na forum EUROSAI – European Organisation of Supreme Audit Institutions – tzn. europejskiej organizacji najwyższych organów kontroli, powstałej stosunkowo późno, bo w 1990 roku. Wchodziło wówczas w jej skład 30 członków, podczas gdy obecnie zrzesza 47 instytucji kontrolnych z całej Europy – 46 instytucji poszczególnych państw oraz Europejski Trybunał Obrachunkowy.</u>
          <u xml:id="u-19.40" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">EUROSAI działa poprzez specjalistyczne grupy robocze, do których należy Grupa Robocza ds. Kontroli Środowiska, Grupa Robocza ds. Informatyki oraz Komitet Szkoleniowy. NIK aktywnie uczestniczy w pracach grup roboczych – do spraw szkoleń oraz do spraw informatyki i kontroli. Od roku 1999 jesteśmy koordynatorem grupy ds. kontroli środowiska, a od 1 czerwca 2005 roku prezes NIK wchodzi w skład Zarządu EUROSAI, i pozostanie jego członkiem przez 9 lat – przez pierwsze 3 lata jako wiceprzewodniczący, następne 3 jako przewodniczący i kolejne 3 jako członek zarządu. Wypada zaznaczyć, że członkostwo w zarządzie tej organizacji podnosi prestiż zarówno Izby, jak i Polski. W podanym okresie NIK mieć będzie bardzo duży wpływ na decyzje dotyczące kierunków rozwoju kontroli państwowej oraz szkoleń audytorów w całej Europie. Myślę również, iż wzrastają w ten sposób szanse na uzyskiwanie przez Izbę kontraktów czy zleceń na prowadzenie audytu organizacji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.41" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Podczas ostatniego kongresu EUROSAI w Bonn Najwyższej Izbie Kontroli powierzona została rola organizatora kolejnego, siódmego, kongresu tej organizacji, który odbędzie się w czerwcu 2008 roku w Krakowie. W ten sposób zostaliśmy wyróżnieni za bardzo aktywne działania na forum organizacji, jak też docenieni jako profesjonalna instytucja kontrolna, mająca duże doświadczenie także w kontrolach międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.42" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Współpraca między najwyższymi organami kontroli UE a Europejskim Trybunałem Obrachunkowym odbywa się głównie w ramach struktur Komitetu Kontaktowego. Struktury owe składają się z Komitetu Kontaktowego, w skład którego wchodzą prezesi najwyższych organów kontroli państw unijnych oraz prezes Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, Komitetu Łączników oraz grup roboczych do spraw poszczególnych tematów kontroli. Izba aktywnie współpracuje z Komitetem Kontaktowym. W roku 2004 KK rozpatrzył i zaaprobował wytyczne jakości kontroli, opracowane wspólnie przez NIK oraz NOK Malty i Węgier. W okresie od grudnia 2005 roku do grudnia roku 2006 jako prezes NIK przewodniczyłem pracom Komitetu. W tym to czasie zostały przygotowane podstawy współpracy między NOK państw Unii, zmierzające do poprawy rozliczalności środków wspólnotowych, a sukcesem polskiego przewodnictwa było przyjęcie odpowiedniej uchwały w tej sprawie na zorganizowanym przez nas zebraniu KK w grudniu ub. roku w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-19.43" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Przełomowym wydarzeniem, które miało wpływ na charakter współpracy międzynarodowej NIK, było przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. Do tego czasu współpraca w dużej mierze podporządkowana była przygotowaniom do członkostwa, tj. dostosowaniu Izby do standardów, jakie powinien spełniać nowoczesny europejski organ kontroli państwowej. Przeprowadzono w związku z tym, wspominane już we wcześniejszej fazie wystąpienia, przeglądy – w 2000 roku przegląd SIGMA, w 2003 ocenę Komisji Europejskiej i w roku 2006 ocenę Urzędu Kontroli Państwowej Danii.</u>
          <u xml:id="u-19.44" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Bardzo pozytywnie oceniono elementy funkcjonowania Izby i sposobu zarządzania, za szczególnie zaś cenne uznano wspominane oprogramowanie do statystycznego doboru prób do kontroli, wsparcie kontroli przez sposób zarządzania zasobami ludzkimi, aplikację kontrolerską, przygotowanie kontrolerów do pracy, jakość audytu wewnętrznego. Za konieczne natomiast członkowie duńskiego zespołu ekspertów uznali uzupełnienie „Podręcznika kontrolera” o instrukcję opisującą poszczególne czynności podejmowane w czasie kontroli, opracowanie wytycznych dla kontroli w zakresie systemów informatycznych, kontynuowanie działań zmierzających do tego, aby sprawozdania z kontroli były opracowywane w sposób zwięzły i zwarty, rozważenie możliwych sposobów poprawy wdrażania wniosków pokontrolnych przez jednostki kontrolowane, rozszerzenie szkolenia w zakresie stosowania programu komputerowego „Pomocnik kontrolera” oraz podniesienie poziomu wiedzy o możliwościach tego programu, określenie wymaganych kwalifikacji zawodowych i cech osobowościowych pracowników na podstawie całościowych celów i strategii, sporządzanie charakterystyki doskonałych pracowników oraz list ich kwalifikacji, jakie będą potrzebne w przyszłości, rozważenie, w jaki sposób bezpośredni przełożony mógłby być zaangażowany w podejmowanie ostatecznej decyzji o zatrudnieniu osoby spośród najlepszych wyłonionych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-19.45" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Zwracano też uwagę na potrzebę zwiększenia koncentracji w zarządzaniu i systematycznym dialogu w procesie rozwoju pracowników, jak również określenia wytycznych dla opiekunów w kwestii wdrażania i nadzoru oraz dokonywania oceny realizacji wytycznych – mowa tu o opiekunach młodych pracowników kontroli. Zalecono także rozważenie konieczności zapewnienia większych zasobów na potrzeby pracy audytora wewnętrznego, jak też – co, jak państwo wiedzą, już zrobiliśmy – rozważenie włączenia opinii audytora wewnętrznego do rocznego sprawozdania z działalności Izby.</u>
          <u xml:id="u-19.46" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">O obecnej, bardzo silnej, pozycji NIK na arenie międzynarodowej może świadczyć fakt, że coraz liczniejsi przedstawiciele zagranicznych najwyższych organów kontroli – ostatnio m.in. z Chin, Kazachstanu i Mongolii – zwracają się do nas o prowadzenie szkoleń dla ich kontrolerów. Mam nadzieję, że trwająca obecnie modernizacja ośrodka szkoleniowego w Goławicach pozwoli na uczynienie z niego w nieodległej przyszłości zaplecza dla szkoleń międzynarodowych, być może nawet uda się zorganizować międzynarodowy ośrodek szkoleniowy dla kontrolerów. Już w przyszłym tygodniu rozpoczyna się tam ważne, niezwykle prestiżowe spotkanie, które poprowadzą przedstawiciele Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Kontrolerzy Izby będą w nim uczestniczyć jako pierwsi z wszystkich państw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.47" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Przejdę teraz do krótkiego podsumowania. Otóż stawiając przed sobą i przed Najwyższą Izbą Kontroli ambitne cele, miałem świadomość – co również podkreślano w raporcie SIGMA – że niewiele najwyższych organów kontroli, nawet w krajach wysoko rozwiniętych, może się poszczycić wdrożeniem wszystkich standardów i procedur w maksymalnym stopniu. Dlatego też znaczenie zaleceń dotyczących przyjęcia i wdrożenia strategicznego planu rozwoju dla Izby, z ustalonymi zadaniami, celami i terminami ich osiągnięcia należy rozważyć w tym właśnie kontekście. Ustalenie skromniejszych celów nie uczyniłoby zadość ambicjom Izby ani nie pozwoliłoby na pełniejsze wykorzystanie jej potencjału.</u>
          <u xml:id="u-19.48" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Dziękując państwu za możliwość przedstawienia tego sprawozdania, pragnę jeszcze podkreślić dwie sprawy. Pierwsza z nich to otwartość, jaką w swoich działaniach zawsze kieruje się NIK. Jeśli obserwacje wynikające z kontroli, jak i problemy związane z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej oraz wątpliwości dotyczące interpretacji przepisów prawa i dążenie do optymalnego realizowania celów i funkcji Najwyższej Izby Kontroli w państwie wskazywały na potrzebę dyskusji, Izba czyniła to zawsze w gronie wybitnych naukowców w tej dziedzinie. W tym to celu, po raz pierwszy w historii Izby, organizowane były seminaryjne posiedzenia Kolegium NIK. Począwszy od października 2002 roku, odbyło się 9 takich posiedzeń, podczas których debatowano m.in. nad: zakresem podmiotowym kontroli, kryteriami kontroli wynikającymi z konstytucji, systemowymi rozwiązaniami zapobiegającymi korupcji, racjonalizacją wydatków publicznych, jawnością i przejrzystością finansów publicznych, głównymi uwarunkowaniami i barierami w procesie naprawy finansów publicznych, pozyskiwaniem i wykorzystywaniem środków europejskich, funkcjonowaniem administracji oraz nad nowymi wyzwaniami stojącymi przed Izbą. To ostatnie posiedzenie zorganizowaliśmy z okazji 85-lecia Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.49" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Wyzwaniem stała się dla NIK także realizacja, obowiązującej od września 2001 roku, ustawy o dostępie do informacji publicznej. Przebudowaliśmy w związku z tym stronę internetową, tworząc dodatkowo stronę Biuletynu Informacji Publicznej, co było obowiązkiem wszystkich. Łączność między tymi obydwiema stronami umożliwia dziś obywatelom łatwe i szybkie zapoznanie się zarówno z podstawami funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli, jak i z jej historią, strukturą, metodami kontroli i ich wynikami. W najbliższym czasie na stronie www.NIK.com.pl będzie można też znaleźć protokoły i wystąpienia pokontrolne. Aby było to możliwe, wprowadzono nową metodę sporządzania tych dokumentów, tak żeby nie znalazły się w nich tzw. dane wrażliwe. Obserwujemy systematyczny wzrost zainteresowania naszą stroną internetową – obecnie ponad 300 tys. wejść rocznie, a zainteresowanie największe budzą wyniki przeprowadzonych kontroli oraz informacje na temat naboru do pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.50" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Naszą otwartość było widać także podczas aktywnej współpracy z Sejmem. W omawianym okresie prezes i wiceprezesi 18 razy występowali na posiedzeniach plenarnych Sejmu, 10-krotnie przedstawiając, wynikające z ustawowego obowiązku, coroczne analizy wykonania budżetu państwa i sprawozdania z działalności Izby oraz 8 razy uczestniczyli w dyskusjach nad poszczególnymi zagadnieniami. Przedstawiali ustalenia i wnioski wynikające z kontroli dotyczących rezerw zboża w zasobach Agencji Rynku Rolnego, przygotowań do prywatyzacji grupy G-8, świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, koncentracji przemysłu naftowego, renegocjacji traktatu gazowego z Rosją, stanu lądowej infrastruktury transportowej, prywatyzacji polskich hut stali; uczestniczyli też w podjętej z naszej inicjatywy dyskusji na temat przeciwdziałania korupcji.</u>
          <u xml:id="u-19.51" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Prezes, wiceprezes bądź upoważniony doradca prezesa brał udział w każdym posiedzeniu sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, której przedstawiono wszystkie informacje o wynikach kontroli. Izba przedkładała też co roku plany pracy wraz z informacją o wykorzystaniu propozycji tematów zgłaszanych przez Komisje sejmowe, jak również coroczne projekty własnego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-19.52" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Na wniosek Komisji opracowaliśmy szereg materiałów mających związek z tematyką posiedzeń, m.in. dotyczących stanu funkcjonowania i stosowania prawa, roli NIK w procesie jego stanowienia, wykorzystania wniosków de lege ferenda czy też skutecznej walki z korupcją.</u>
          <u xml:id="u-19.53" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Aby spełnić wszystkie kryteria nowoczesnego, kompetentnego najwyższego organu kontroli państwowej i zrealizować stawiane zadania, w Najwyższej Izbie Kontroli wykonaliśmy ogromną pracę w zakresie teorii i metodologii. To ostatni fundament położony przeze mnie w czasie kadencji, o którym chciałbym wspomnieć. Jednym z warunków realizacji wymienionych celów jest dysponowanie przez Izbę zespołem pracowników mających niezbędne kwalifikacje i doświadczenie, zespołem, który będzie chciał wykorzystać swój potencjał do realizacji wyznaczonych, najambitniejszych nawet, celów, zespołem, który – jak wierzę – udało się nam zbudować.</u>
          <u xml:id="u-19.54" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Dziękuję państwu za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Ja z kolei dziękuję za przedstawienie, bardzo skróconej z pewnością wersji, sprawozdania z 6-letniej działalności na stanowisku prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyZawisza">W imieniu mojego Klubu pragnę podziękować panu prezesowi za 6 lat ciężkiej pracy, której, jak jestem przekonany, oddał się pan bez reszty. To pod pana kierownictwem NIK osiągnęła poziom instytucji w pełni nowoczesnej, spełniającej najwyższe światowe i europejskie standardy kontrolne i znalazła uznanie wśród instytucji kontrolnych państw Unii Europejskiej. Pod pana przewodnictwem Izba zaskarbiła sobie opinię instytucji rzetelnej, merytorycznej, pryncypialnej, troszczącej się o gospodarowanie pieniędzmi publicznymi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJerzyZawisza">Choć nie obyło się bez potknięć, sądzę, że nie były one zamierzone, że wynikały ze zwykłej ludzkiej ułomności.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselJerzyZawisza">Wyrażamy wdzięczność za dotychczasową pracę i życzymy nowych wyzwań, życzymy, by doświadczenia, jakie pan zebrał, dało się spożytkować dla dobra Polski, a może i innych państw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanuszKrason">Tak się złożyło, że działalność Najwyższej Izby Kontroli mogłem jako poseł obserwować niemalże od początku pańskiej kadencji, i z perspektywy tych minionych sześciu lat działalność tę oceniam pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanuszKrason">Ocena ostateczna, na ile w tym trudnym okresie polskiej transformacji NIK wywarła pozytywny wpływ na zachodzące przemiany, na ile wpłynęła na odbywające się w kraju procesy i jaka była jej rola, dokonana zostanie w przyszłości. Dziś uczynić to bardzo trudno, zwłaszcza chyba panu, panie prezesie, bo za wcześnie jeszcze na całościowe podsumowanie okresu 6-letniej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanuszKrason">Uważam, że jest kilka elementów, które należy uznać za dobre dla Izby, a wśród nich doprowadzenie do właściwego doboru kadry, przygotowanie jej, wprowadzenie systemu aplikacji, gwarantującego odpowiednie kompetencje, niezależność i profesjonalizm kontrolerów. Korzystne było również usprawnienie procedur, zastosowanie licznych rozwiązań innowacyjnych, wynikających zarówno z inwencji własnej, jak i z inspiracji zewnętrznych, w tym unijnych.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselJanuszKrason">Jeśli chodzi o niezależność NIK, sądzę, że udało się ją w mijającej kadencji utrzymać zarówno w świadomości społecznej, jak i w jakiejś mierze w świadomości klasy politycznej. Izba była moim zdaniem niezależna od bieżącej pragmatycznej polityki, chociaż istotnie zdarzały się jej potknięcia. Nie przez pana prezesa w moim przekonaniu spowodowane, niemniej wystąpiły, a polegały np. na dziwnym zbiegu okoliczności, powodującym publikowanie określonych raportów w określonym czasie, przez co NIK była wikłana w aktualny spór polityczny, jak w wypadku tzw. raportu otwarcia, jak w wypadku kilku konferencji byłego wiceprezesa Krzysztofa Szwedowskiego. W efekcie doszło do tego, że Izba zaangażowana była w bieżące gry polityczne, co nie jest zjawiskiem dobrym. Z perspektywy jednakże sześciu lat uważam, iż zdarzenia te mają znaczenie mniejsze niż dorobek pozytywny Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselJanuszKrason">Za niekorzystny fakt uważam, że w okresie pańskiej prezesury nie udało się parlamentowi dokonać nowelizacji ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Mam nadzieję, że zdołamy do tego doprowadzić w czasie kadencji następnego prezesa Izby, gdyż przepisy zawarte w obecnie obowiązującej ustawie są zdaniem większości Komisji zupełnie nieadekwatne wobec wymogów współczesności, standardów, słownictwa. Przez kilka tygodni w gronie podkomisji usilnie pracowaliśmy nad projektem ustawy nowelizującej. Szkoda, że nasze starania nie zostały uwieńczone sukcesem, przy czym pragnę zaznaczyć, że nie dopatruję się w tym fakcie żadnej winy NIK ani jej kierownictwa, jest to bowiem rzecz parlamentu. Mam wszakże nadzieję, iż dorobek włożony przez pana prezesa w prace na tym projektem nie pójdzie na marne, że zostanie uwzględniony w kolejnych pracach, co, jak sądzę, będzie mogło przynieść panu satysfakcję.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselJanuszKrason">W imieniu własnym, jak też w imieniu mojego klubu parlamentarnego na pańskie ręce składam podziękowania pracownikom Izby i panu osobiście za 6-letnią rzetelną pracę, z przekonaniem, że instytucja, którą pan w tym czasie kierował, pozostanie niezależna i w granicach możliwości odporna na bieżącą pragmatykę polityczną i – być może w jeszcze większym stopniu – będzie wykorzystywana do poprawiania prawa i usprawniania funkcjonowania Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJadwigaWisniewska">W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości składam na ręce pana prezesa podziękowanie za 6-letnią pracę na stanowisku prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Przez tych 6 lat Izba zmieniała się, podążając w dobrym kierunku. Wyniki przeglądów partnerskich jednoznacznie świadczą o tym, iż badania prowadzone przez nią spełniają europejskie kryteria, co w wielkiej mierze jest zasługą pańską oraz zespołu pracowników przez pana kierowanych. Pragnę też podkreślić, że badania opinii publicznej wskazują, iż Najwyższa Izba Kontroli cieszy się zaufaniem społecznym i jest to dla pracowników tej instytucji powód do wielkiej satysfakcji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselJadwigaWisniewska">Życzę panu prezesowi dalszych sukcesów, drobnych i wielkich, w życiu zawodowym i osobistym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Skoro wszyscy chętni zabrali już głos, pozwolę sobie i ja to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">W imieniu własnym oraz Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej pragnę złożyć panu podziękowanie i zwrócić uwagę na fakt, że kadencja 2001–2007 prezesa Najwyższej Izby Kontroli wzmocniła i unowocześniła kontrolę państwową w sposób wyraźny, co spotkało się z uznaniem zarówno Komisji Europejskiej, jak i międzynarodowych organizacji kontroli i zaowocowało organizacją VII Kongresu EUROSAI, który odbędzie się w naszym kraju w roku przyszłym. Gdyby nie wprowadzenie standardów, gdyby nie konsekwencja w działaniu, nie mielibyśmy prawdopodobnie szansy na zorganizowanie kongresu, stanowiącego szczególne wyzwanie dla prezesa NIK</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">W imieniu Komisji serdecznie dziękuję za dotychczasową współpracę. Nie rozstajemy się jeszcze z panem prezesem, lecz w związku z tematem tej części posiedzenia, z pańskim wystąpieniem podsumowującym 6-letnią kadencję, pragnę szczególnie podkreślić tę współpracę z Komisją. W większości naszych posiedzeń pan prezes uczestniczył osobiście, znajdując czas i cierpliwość na obradowanie z nami, na debatowanie nad poszczególnymi raportami, nad kolejnymi problemami. Dziękuję za otwartość, życzliwość, za chęć współdziałania. Dziękuję serdecznie za inspirację w kwestii konieczności znowelizowania ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Bardzo mi żal, że nie udało się do nowelizacji doprowadzić, mam jednakże nadzieję, iż cały ten dorobek, cały materiał, pański wkład pracy wniesiony podczas obrad podkomisji zaowocuje w pożądany sposób. Mam też nadzieję, że o nowelizacji tej będziemy w przyszłości mówić potocznie jako o nowelizacji prezesa Mirosława Sekuły. Serdecznie panu prezesowi dziękuję za współpracę, dobrze służącą kontroli państwowej w naszym kraju. Za pana pośrednictwem składam podziękowania kierownictwu Izby i całemu jej zespołowi za współpracę z Komisją do Spraw Kontroli Państwowej i z parlamentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrezesNIKMiroslawSekula">Ja również serdecznie państwu dziękuję za współpracę i za miłe słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacaposelTeresaPiotrowska">Wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>