text_structure.xml 97.1 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KomisjaNadzwyczajnadosprawzmianwkodyfikacjachobradujacapodprzewodnictwemposlaJanuszaWojciechowskiego">- rozpatrzyła sprawozdania podkomisji o prezydenckim i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, i ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw /druki nr 182 i 388/,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KomisjaNadzwyczajnadosprawzmianwkodyfikacjachobradujacapodprzewodnictwemposlaJanuszaWojciechowskiego">- dokonała zmiany w składzie osobowym podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KomisjaNadzwyczajnadosprawzmianwkodyfikacjachobradujacapodprzewodnictwemposlaJanuszaWojciechowskiego">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Sprawiedliwości z podsekretarzem stanu Markiem Staszakiem, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Sądu Najwyższego, Narodowego Banku Polskiego oraz korporacji zawodowych prawników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam członków Komisji i zaproszonych gości: przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Sądu Najwyższego, Narodowego Banku Polskiego, reprezentantów korporacji zawodowych prawników, w tym Naczelnej Rady Adwokackiej i Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia", oraz ekspertów. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został doręczony członkom Komisji na piśmie. Czy są uwagi bądź propozycję do tego porządku? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselRyszardKalisz">Przed rozpoczęciem procedowania nad sprawozdaniem podkomisji prosiłbym o zrealizowanie dodatkowego punktu porządku obrad. Dotyczy on dokonania zmiany w składzie osobowym podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego. Jest to sprawa dość pilna, gdyż podkomisja zbiera się już 18 października br. Pani posłanka Ewa Janik, członek tej podkomisji, jest - niestety - na 2 miesięcznym zwolnieniu lekarskim. Aby zatem nie blokować prac, uzyskałem zgodę posłanki na zastąpienie jej kimś innym. Zgłaszam kandydaturę posłanki Małgorzaty Winiarczyk-Kossakowskiej do pracy w podkomisji w miejsce posłanki Ewy Janik. Prosiłbym o wprowadzenie tego punktu do porządku obrad i przegłosowanie mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadzam się na uzupełnienie porządku obrad o ten punkt. Proponuję zatem od razu rozpatrzyć kwestię zmiany w składzie osobowym podkomisji. Czy poseł Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska wyraża zgodę na zgłoszenie jej kandydatury do pracy w podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMalgorzataWiniarczykKossakowska">Tak, wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Czy są inne propozycje członków Komisji dotyczące tej sprawy? Nie widzę. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za dokonaniem zaproponowanej przez posła Ryszarda Kalisza zmiany w składzie osobowym podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia nowelizacji Kodeksu karnego? W pracach tej podkomisji brałaby udział posłanka Małgorzatą Winiarczyk-Kossakowska w miejsce posłanki Ewy Janik. W głosowaniu za dokonaniem zmiany opowiedziało się 5 osób, nikt nie był przeciwko i nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowaną zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselRyszardKalisz">Chciałbym jeszcze prosić Komisję o pozytywne rozstrzygnięcie pewnej sprawy. Zwrócił się do mnie minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk, aby Komisja rozpatrując sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia nowelizacji Kodeksu karnego, osobno, a nie w pakiecie proponowanych zmian, rozstrzygnęła kwestie przepadku na rzecz Skarbu Państwa majątku pochodzącego z przestępstwa. Jest to kwestia niezwykle pilna i stronie rządowej bardzo zależy na szybkim załatwieniu tej sprawy. Propozycja ta zawarta jest w druku nr 869.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Proponuję, aby uprościć i usprawnić załatwienie tej sprawy i nie kierować tej propozycji do podkomisji, lecz rozpatrzyć ją na posiedzeniu Komisji. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będziemy mnożyć zbędnych debat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselRyszardKalisz">Przychylam się do propozycji przewodniczącego Janusza Wojciechowskiego. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, który w znacznym stopniu usprawni proces wprowadzania zmian dotyczących przepadku na rzecz Skarbu Państwa majątku pochodzącego z przestępstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zrobimy to na następnym posiedzeniu Komisji, które planujemy na 30 października br. Przechodzimy do rozpatrzenia głównego punktu porządku dziennego, którym jest dokończenie rozpatrywania prezydenckiego i poselskiego projektów ustaw o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw /druki nr 182 i 388/. Rozpatrzymy obecnie kwestie najbardziej sporne, które podkomisja zaproponowała pozostawić na koniec prac nad sprawozdaniem. Dotyczy to także zmian, które nie zostały wcześniej przyjęte przez Komisję. Pierwszą z takich zmian jest zmiana nr 59 dotycząca dodania art. 192a w brzmieniu: "Art. 192a Par. 1. W celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych lub ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów, można pobrać odciski daktyloskopijne, włosy, ślinę próby pisma, zapach, wykonać fotografię osoby lub dokonać utrwalenia głosu. Po wykorzystaniu w sprawie, w której dokonano pobrania lub utrwalenia, pobrany lub utrwalony materiał zbędny dla postępowania należy niezwłocznie usunąć z akt sprawy i przekazać Policji, która może przechowywać i przetwarzać zawarte w nim informacje, jeżeli zezwalają na to odrębne przepisy. Par. 2 W wypadkach, o których mowa w par. 1, za zgodą osoby badanej biegły może również zastosować środki techniczne mające na celu kontrolę nieświadomych reakcji organizmu tej osoby.". Zmiana ta wprowadza przepis, który dotyczy badań przesiewowych, dokonywanych na osobach innych niż podejrzani i świadkowie. Czy jest sprzeciw wobec proponowanej zmiany? Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu zmiana nr 59 została przez Komisję przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 114, w której proponuje się, aby art. 309 nadać brzmienie: "Art. 309. Śledztwo prowadzi się w sprawach: 1) o zbrodnie, 2) o występki - gdy osobą podejrzaną jest sędzia, prokurator, funkcjonariusz Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Agencji Wywiadu, 3) o występki - gdy osobą podejrzaną jest funkcjonariusz Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, finansowych organów dochodzenia lub organów nadrzędnych nad finansowymi organami dochodzenia, w zakresie spraw należących do właściwości tych organów lub o występki popełnione przez tych funkcjonariuszy w związku z wykonywaniem czynności służbowych, 4) o występki, w których nie prowadzi się dochodzenia 5) o występki, w których prowadzi się dochodzenie, jeżeli prokurator tak postanowi ze względu na wagę lub zawiłość sprawy". Czy do tej propozycji są uwagi bądź wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Sugeruję omawiać zmianę nr 114, łącznie ze zmianą nr 130a. Jest to spowodowane tym, że istnieje systemowy związek między zagadnieniami poruszonymi w tych zmianach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadzam się, przechodzimy zatem do łącznego rozpatrzenia zmiany nr 114 i 130a. W zmianie 130a proponuje się, aby po rozdziale 36 dodać rozdział 36a - Dochodzenie w brzmieniu: "Art. 325a. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia, jeżeli przepisy niniejszego rozdziału nie stanowią inaczej. Art. 325b. Par.1. Dochodzenie prowadzi się w sprawach o przestępstwa należące do właściwości sądu rejonowego: 1) zagrożone karą nie przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, z tym że w wypadku przestępstw przeciwko mieniu tylko wówczas, gdy wartość przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza 50 000 złotych, 2) przewidziane w art. 159 i 262 par. 2 Kodeksu karnego, 3) przewidziane w art. 279 par. 1, art. 286 par. 1 i 2 oraz w art. 289 par. 2 Kodeksu karnego, jeżeli wartość przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza 50 000 złotych. Par. 2. Spośród spraw o przestępstwa wymienione w par. 1 pkt 1 nie prowadzi się dochodzenia w sprawach o przestępstwa określone w Kodeksie karnym w art. 155, 156 par. 2, art. 157a par. 1, art. 164 par. 2, art. 165 par. 2, art. 168, 174 par. 2, art. 175, 181-184, 186, 187, 197 par. 2, art. 201, 228 par. 2, art. 229 par. 2, art. 230, 231 par 1 i 3, art. 223 par. 1 i 4, art. 234, 235, 240 par. 1, art. 250a, 258 par. 1, art. 265 par. 1 i 3, art. 266 par 2, art. 271 par. 1 i 2 oraz w rozdziale XXXVI i XXXVII.". Art. 325 c. Dochodzenia nie prowadzi się: 1) w stosunku do oskarżonego pozbawionego wolności w tej lub innej sprawie, chyba że zastosowano zatrzymanie lub tymczasowe aresztowanie wobec sprawcy ujętego na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem; przepisu art. 259 par. 3 nie stosuje się, 2) jeżeli zachodzą okoliczności wymienione w art. 79 par. 1. Art. 325d. Minister Sprawiedliwości w porozumieniu z właściwymi ministrami określi, w drodze rozporządzenia, organy uprawnione obok Policji do prowadzenia dochodzeń oraz organy uprawnione do wnoszenia i popierania oskarżenia przed sądem pierwszej instancji w sprawach podlegających rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, jak również zakres spraw zleconych tym organom, mając na uwadze określony przez ustawę zakres kompetencji tych organów. Art. 325e. Par. 1. Postanowienia o wszczęciu dochodzenia, odmowie wszczęcia dochodzenia, umorzeniu dochodzenia i wpisaniu sprawy do rejestru przestępstw, umorzeniu dochodzenia oraz o jego zawieszeniu wydaje prowadzący postępowanie. Mogą one zostać zamieszczone w protokole, o którym mowa w art. 304a, i nie wymagają uzasadnienia. Par. 2. Postanowienia, o których mowa w par. 1, z wyjątkiem postanowienia o wszczęciu dochodzenia, zatwierdza prokurator. Prokurator stosuje art. 323 par. 1. Par. 3. Nie jest wymagane powiadomienie prokuratora o wszczęciu dochodzenia. Art. 325f. Par. 1. Jeżeli dane uzyskane w toku czynności, o których mowa w art. 307 par. 1 lub art. 308 par. 1, lub prowadzonego przez okres co najmniej 5 dni dochodzenia nie stwarzają dostatecznych podstaw do wykrycia sprawcy w drodze dalszych czynności procesowych, można wydać postanowienie o umorzeniu dochodzenia i wpisaniu sprawy do rejestru przestępstw. Par. 2. Po wydaniu postanowienia, o którym mowa w par. 1, Policja na podstawie odrębnych przepisów prowadzi czynności w celu wykrycia sprawcy i uzyskania dowodów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselJanuszWojciechowski">Par. 3. Jeżeli zostaną ujawnione dane pozwalające na wykrycie sprawcy, Policja wydaje postanowienie o podjęciu na nowo dochodzenia. Przepis art. 305 par. 4 stosuje się odpowiednio; przepisów art. 305 par. 3 zdanie pierwsze oraz art. 327 par. 1 nie stosuje się. Par. 4. Na postanowienie, o którym mowa w par. 1, przysługuje zażalenie na zasadach ogólnych. Art. 325g. Par. 1. Nie jest wymagane sporządzanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wydanie postanowienia o zamknięciu dochodzenia, chyba że podejrzany jest zatrzymany lub tymczasowo aresztowany. Par. 2. Przesłuchanie osoby podejrzanej zaczyna się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania. Osobę tę od chwili rozpoczęcia przesłuchania uważa się za podejrzanego. Par. 3. Podejrzanemu należy umożliwić przygotowanie się do obrony, a zwłaszcza ustanowienie lub wyznaczenie obrońcy. Art. 325h. Dochodzenie można ograniczyć do ustalenia, czy zachodzą wystarczające podstawy do wniesienia aktu oskarżenia lub innego zakończenia postępowania. Należy jednak dokonać czynności przewidzianych w art. 313, 314 oraz w art. 321, przesłuchać podejrzanego i pokrzywdzonego oraz przeprowadzić i utrwalić w protokołach czynności, których nie będzie można powtórzyć. Utrwalenie innych czynności dowodowych następuje w formie protokołu ograniczonego do zapisu najbardziej istotnych oświadczeń osób biorących udział w czynności; przepisu art. 148 par. 2 zdanie pierwsze nie stosuje się. Art. 325i. Par. 1. Dochodzenie powinno być ukończone w ciągu 2 miesięcy. Prokurator może przedłużyć ten okres do 3 miesięcy. W razie niezakończenia dochodzenia we wskazanym terminie, dalsze postępowanie przygotowawcze prowadzi się w formie śledztwa. Par. 2. Organ prowadzący dochodzenie ma uprawnienia prokuratora, o których mowa w art. 23a. Par. 3. Uprawnienia prokuratora określone w art. 335 par. 1, art. 336 i 387 par. 2 przysługują także organom, o których mowa w art. 325d". Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Zmiana 114 i 130a umiejscawia odpowiednio przepisy w Kodeksie postępowania karnego. Przepisy dotyczące prowadzenia dochodzenia, czyli dotyczące około 80% prowadzonych spraw, zamiast znajdować się na końcu Kodeksu, wśród postępowań szczególnych, znalazłaby się na początku Kodeksu wraz z przepisami dotyczącymi postępowania przygotowawczego. Dzięki temu poprzez dodanie rozdziału 36a uzyskalibyśmy większy porządek i znaczną poprawę stosowania tych przepisów w praktyce. Poprawki dokonane w przenoszonych przepisach mają charakter redakcyjny, a nie merytoryczny. Przejdę teraz do omówienia zmiany 130a i poprawek zawartych w objętych nią przepisach. Na jej początku znajduje się przepis art. 325a, w którym zapisana została reguła znana już z poprzednich wersji Kodeksów karnych, mówiąca o tym, że przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Przepis ten wydaje się oczywisty i niezbędny. Następnie w art. 325b par. 1 i 2, są można powiedzieć mechanicznymi przeniesieniami wcześniej funkcjonujących przepisów w kpk. z 1997 roku. Precyzują one w jakich sprawach prowadzi się dochodzenie, czyli jest to po prostu katalog tych spraw. Przepisy art. 325c i d są także identyczne, z unormowaniami, które znajdowały w Kodeksie z 1997 i dotyczyły dochodzenia uproszczonego. W art. 325e opisuje się kwestie postanowienia o wszczęciu dochodzenia, odmowie jego wszczęcia, umorzeniu itp. Mamy tu również do czynienia z powtórzeniem wcześniej obowiązujących przepisów. Takie same zasady zostały zastosowane w art. 325g, h oraz i. Przesunięcie przepisów zmusiło bowiem do dokonania stosownych zmian odnośnie do spraw związanych ze sporządzaniem aktów oskarżenia. Chodzi o to, że przenoszone przepisy (w zmianie nr 130a) mówią o sporządzaniu takich aktów. Byłoby zatem dziwne, gdybyśmy mówiąc o dochodzeniu wspominali o instytucji sporządzania aktów oskarżenia wcześniej, niż to zagadnienie zostało opisane w Kodeksie. Trzeba było zatem "wyjąć" z dotychczasowego Kodeksu przepisy dotyczące sporządzania aktu oskarżenia i niczego nie zmieniając, dopasować je do nowego art. 331. W konsekwencji wymusiło to wprowadzenie zmian nr 133 i 133a, które mogą być teraz omówione przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Przechodzimy zatem do rozpatrzenia zmian nr 133 i 133a. W zmianie nr 133 proponuje się, aby art. 331 uzyskał brzmienie: "Art. 331 Par.1. W ciągu 14 dni od daty zamknięcia śledztwa albo od otrzymania aktu oskarżenia sporządzonego przez Policję w dochodzeniu, prokurator wnosi do sądu akt oskarżenia albo wydaje postanowienie o umorzeniu, o zawieszeniu albo o uzupełnieniu śledztwa lub dochodzenia. Par. 2. Organ, o którym mowa w art. 325d, może wnieść akt oskarżenia bezpośrednio do sądu, chyba że prokurator postanowi inaczej. Par. 3. Jeżeli podejrzany jest tymczasowo aresztowany, termin wymieniony w par. 1 wynosi 7 dni. Par. 4. W sprawie, w której wobec podejrzanego stosowane jest tymczasowe aresztowanie, akt oskarżenia należy wnieść nie później niż 14 dni przed upływem dotychczas określonego terminu stosowania tego środka". W zmianie nr 133a proponuje się w art. 332 dodać par. 3 w brzmieniu: "Par. 3. Akt oskarżenia sporządzony przez Policję lub organ, o którym mowa w art. 325d., może nie zawierać uzasadnienia".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">W zmianie 133 jedynie przeniesiono przepisy, które znajdowały się w innym miejscu Kodeksu. Nie dokonano w nich żadnych zmian merytorycznych. To, co aktualnie jest proponowane jako par.3, było wcześniej oznaczone jako par. 2. Natomiast treść par. 4 wynika, w sposób oczywisty, z treści artykułu 331. W zmianie nr 133a określono, że akt oskarżenia może nie zwierać uzasadnienia. Końcowym efektem wprowadzenia tych wszystkich zmian jest zaproponowanie zmiany 184, którą chciałbym także zaprezentować Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadzam się. Dołączmy więc do omawianych zmian także zmianę nr 184, w której proponuje się art. 469 nadać brzmienie: "Art. 469. W trybie uproszczonym prowadzi się postępowanie w sprawach, w których było prowadzone dochodzenie. Dokończenie postępowania przygotowawczego w formie śledztwa, z przyczyn określonych w art. 325i par. 1, nie stanowi przeszkody w rozpoznawaniu sprawy w trybie uproszonym".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Artykuł ten reguluje postępowanie toczące się przed sądem w trybie uproszczonym. Przepis pełni funkcję porządkującą i wobec tych zmian, których dokonaliśmy we wcześniejszych etapach procedury karnej. Ostateczną rzeczą, którą należy zrobić w nowelizacji, po wprowadzeniu omówionych zmian, jest dokonanie skreśleń art. 470-474 (zmiana nr 185) oraz skreślenie zmian nr 186-191.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Zmiany omówionych przez prof. Stanisława Waltosia stanowią odzwierciedleniem pewnej idei, o której wspominałem w trakcie poprzedniego posiedzenia Komisji. Chodzi o to, aby wprowadzić precyzyjny podział postępowania przygotowawczego na dochodzenie i śledztwo. Można powiedzieć, że do tej pory taki podział już funkcjonował, ale był on "ukryty" w Kodeksie. Struktura przepisów powodowała, że był o zbyt mało wyraźny - najpierw była w Kodeksie mowa o postępowaniu przygotowawczym, potem o jurysdykcyjnym, a następnie o szczególnym typie tego ostatniego postępowania, jakim jest tryb uproszczony, i dopiero w tych regulacjach znajdowały się unormowania odnoszące się do dochodzenia. Dzięki proponowanym zmianom wszystkie przepisy odnoszące się do postępowań zostaną wreszcie w sposób uporządkowany umieszczone w Kodeksie, choć ich treść merytoryczna nie ulegnie zmianie. Cały ten zbieg może mieć jednak pewien uboczny skutek. Jeżeli dochodzenia będą obejmowały 90% toczących się postępowań spraw, to przepis znajdujący się w proponowanym art. 325f, mówiący o tym, że organ prowadzący dochodzenie może zakończyć je już po 5 dniach od jego rozpoczęciu, nie zostanie zaakceptowany przez opinię społeczną. Do tej pory takie rozwiązanie mogło funkcjonować w kpk. jako nie do końca jasno sformalizowana forma postępowania i do tego wpisana gdzieś w dalszej części Kodeksu. Jednak jeżeli teraz zostanie przyjęty wyraźny, dychotomiczny podział postępowań na dochodzenie i śledztwo i te postępowania będą obejmować bardzo szeroki katalog spraw, to wspomniane rozwiązanie (art. 325f) będzie bardzo źle odebrane w społeczeństwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Rozumiem, że dzięki tym zmianom uzyskamy jasny podział na dwie formy prowadzenia postępowania przygotowawczego: śledztwo i dochodzenie. Śledztwo prowadzone będzie w trybie zwykłym, natomiast dochodzenie toczyć się będzie w trybie uproszczonym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Konsekwencją prowadzenia postępowania przygotowawczego w trybie dochodzeniowym będzie to, iż na etapie postępowania jurysdykcyjnego powinno być to postępowanie uproszczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Nasuwa mi się semantyczna wątpliwość, czy nazwa "dochodzenie uproszczone" jest adekwatna do sytuacji kiedy dotyczy ona 90% spraw prowadzonych w kraju. Uproszczenie wskazuje na pewną wyjątkowość sytuacji, a nie na to, iż ten tryb stanie się regułą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Uwaga pana przewodniczącego jest zasadna. Takie samo pytanie stawiają sobie Anglicy, gdzie tzw. postępowanie zwyczajne, przed sądami przysięgłych obejmuje 5% spraw, a postępowanie uproszczone dotyczy 95% spraw. W Polsce próbujemy jedynie w połowie zmniejszyć problemy związane z przepisami o dochodzeniu, przenosząc je do przepisów o postępowaniu uproszczonym. Myślę, że takie rozwiązanie jest do zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">To, o czym mówimy, miało miejsce również przy obecnej strukturze kpk. jednak trudniej było to wychwycić. Teraz stanie się to tylko bardziej widoczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwosciBeataMik">Nowy układ przepisów, przedstawiony w propozycji podkomisji, nadaje Kodeksowi bardziej czytelny charakter. Nawiązując do wypowiedzi sędziego Stanisława Zabłockego, chciałam podzielić się paroma uwagami dotyczącymi postępowania rejestrowego. Jeżeli miałoby ono przybrać taką formę, jaka jest proponowana (chodzi o to, że ma to być postępowanie trwające co najmniej 5 dni) to takie dochodzenie nie ma sensu. Przypomnę, że Komisja przegłosowała inną propozycję mówiącą o tym, że czynności te mają być prowadzone do 7 dni. Podchodząc zatem do tego przepisu, w taki sposób jak dyktuje to zdrowy rozsądek, trzeba stwierdzić, że w założeniu w postępowania rejestrowego miało być to, iż w sytuacji jeśli Policja nie dysponuje możliwościami prowadzenia postępowania w celu wykrycia sprawcy metodami procesowymi, to trzeba je umorzyć, wpisać do rejestru przestępstw i dalej prowadzić czynności operacyjne zmierzające do wykrycia sprawcy. Tego rodzaju instytucja ma sens, kiedy brak możliwości procesowej jest widoczny od razu po popełnieniu przestępstwa. Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości i możliwości znalezienia sprawcy, to postępowanie powinno być dalej prowadzone, na zasadach ogólnych. Jeżeli uregulujemy postępowanie rejestrowe, tak jak poprzednio zdecydowała Komisja, to jedną z konsekwencji tego będzie, że zażalenie na postępowanie rejestrowe będzie przysługiwało na zasadach ogólnych, nie do sądu, lecz do nadrzędnego prokuratora. Jeżeli natomiast przyjmiemy przedstawioną nam teraz koncepcję, która wyraża votum nieufności wobec Policji, gdyż zakłada, że będzie ona prawidłowo korzystała z tej omawianej tutaj instytucji, to doprowadzimy do sytuacji kiedy policjanci nie będą mieli możliwości segregowania i pracowania tylko nad takimi sprawami, które rokują rozwiązanie. Zmusimy ją do zajmowania się, beznadziejnymi sytuacjami, które z góry skazane są na umorzenie. Po drugie, stworzymy, w sposób niezamierzony, instytucję umarzania spraw z powodu niewykrycia sprawców, po okresie co najmniej 5 dni prowadzenia dochodzenia, i wpisywania ich do rejestru przestępstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Pani prokurator przekonuje chyba do przepisu, który został już przez Komisję przyjęty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Istotnie tak jest, ale robię to dlatego, że w toku dyskusji zgłaszane były różne wątpliwości dotyczące postępowania rejestrowego. Ponadto, w propozycji przedstawionej przez prof. Stanisława Waltosia dotyczącej zmiany układu przepisów, jest odmienna, od przyjętej już przez Komisję, wersja uregulowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Proponuję rozpatrzyć to, o czym mówi prokurator Beata Mik, jako odrębny problem. Jedną sprawą niech pozostanie kwestia przeniesienia przepisów, zaś drugą zmiana terminów działań w postępowaniu rejestrowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Koncepcja, o której mówię doprowadzi do tego, że postanowienie o umorzeniu postępowania, z powodu niewykrycia sprawcy, byłoby zaskarżalne do prokuratora nadrzędnego. Jest to rozwiązanie niebezpieczne, bo grozi ukrytym oportunizmem. Konkludując pragnę stwierdzić, że tryb rejestrowy ma sens w takim kształcie w jakim został przyjęty już przez Komisję. Inne rozwiązania są nie do przyjęcia, gdyż zburzą porządek kpk. Dlatego proponuję je odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Rozumiem, że kontrowersji nie budzi rozwiązanie zaproponowane przez ekspertów wprowadzające uregulowanie śledztwa i dochodzenia w jednym miejscu Kodeksu. Czy wprowadzając te zmiany, o których teraz mówimy i dokonując jednocześnie poprawki w proponowanym art. 325 f., tak aby zostało w nim zapisane, że postępowanie prowadzi się w czasie do 7 dni, nie zaburzy nowej struktury kpk.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">To nie jest sprzeczne z rozwiązaniem, o którym teraz mówimy. Jednak, jeżeli przyjmiemy przepisy zaakceptowane wcześniej przez Komisję, to tylko pogłębi się zjawisko dostrzeżone przez NIK, że Policja dość często lekceważąco odnosi się do zawiadomień składanych przez pokrzywdzonych. Przepis ten może więc zostać odczytany jako zezwalający Policji na to by odstępowała od dokonywania czynności, do jakich została ona powołana. Byłoby to odstępstwo od legalizmu i doprowadzenie do tego, że postępowania byłyby umarzane, a nawet odmawiano by wszczynania postępowań, ze względu na niski stopień społecznej szkodliwości przestępstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Niestety, w tym momencie muszę zarządzić przerwę w obradach Komisji. Zostałem wezwany na pilnie zwołane Prezydium Sejmu. Ogłaszam przerwę do godz. 11.40  [po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselJanuszWojciechowski">Wznawiam obrady. Dyskusja została przerwana w chwili omawiania zmian dotyczących podziału na śledztwo i dochodzenie. Nie było sprzeciwów dotyczących tych propozycji, które przedstawił prof. Stanisław Waltoś oraz sędzia Stanisław Zabłocki. Pewne wątpliwości zostały zgłoszone do art. 325 f. Ponieważ ten przepis został już przyjęty przez Komisję, jestem zmuszony złożyć wniosek mniejszości dotyczący zmiany w art. 325f wyrazów "do 7 dni" na wyrazy "co najmniej 5 dni".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Chciałem jeszcze nawiązać do historii postępowania rejestrowego, aby użyć wszystkich argumentów przemawiających za zmianami, jakie są teraz proponowane. Formuła, o której mówiła prokurator Beata Mik, umożliwiała wręczenie postanowienia o umorzeniu postępowania praktycznie już po paru minutach od zgłoszenia przestępstwa, tzn. tuż po wyjściu z komisariatu. Kwestia wydawała się mało kontrowersyjna w momencie, gdy dotyczyła dużo mniejszej liczby spraw prowadzonych w postępowaniu uproszczonym. W momencie kiedy postępowaniem tym zostanie objętych aż 90% spraw, zaproponowaną procedurę należy określić jako niedopuszczalną. Dlatego warto jeszcze raz zadać pytania tym posłom, którzy popierają przepis w wersji poprzednio przyjętej, w jaki sposób ma on przyczynić się do uproszczenia pracy policji? Przecież rzetelnie pracujący policjant, który przez 8 dni zbiera materiały, nagle po tym czasie nie będzie mógł wpisać sprawy do rejestru. Wynika więc z tego, że nie będzie mógł on skorzystać z instytucji uproszczonego postępowania. Formułując zatem przepis w ten sposób, aby było w nim zapisane, że policjant ma co najmniej 5 dni na wpisanie sprawy do rejestru, usprawnimy jego pracę. Nie można w tym przypadku używać argumentu, że postępowanie będzie się przeradzało w śledztwo trwające 2-3 miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Idąc śladem propozycji sędziego Stanisława Zabłockiego mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości: jaki jest pogląd resortu na tę kwestię? Przypominam, że minister Grzegorz Kurczuk był autorem pierwotnego brzmienia tego przepisu. To rozwiązanie świadczy przecież o zupełnie innym postrzeganiem reguł postępowania, o których decyduje omawiany artykułu. Koncepcja skracania dochodzenia, mówiąca o tym że postępowanie może trwać do 7 dni, umożliwia przecież załatwianie spraw nawet w te przysłowiowe 15 minut. To może wywołać olbrzymią krytykę działań Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMarekStaszak">Żeby móc kompetentnie i w sposób wyczerpujący odpowiedzieć na pytanie o stanowisko resortu muszę skonsultować się z ministrem Grzegorzem Kurczukiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Uważam że jest to słuszna propozycja. Stanowisko ministra sprawiedliwości jest w tej kwestii bardzo ważne, gdyż to on jest przedstawicielem rządu, który zgłosił inicjatywę ustawodawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#SedziaSaduOkregowegowWarszawieAndrzejKryze">Już raz wypowiadałem się na ten temat, jednak powtórzę swoją opinię. Na cały problem należy spojrzeć nie z perspektywy realizacji zasady legalizmu i celu postępowania karnego, jakim jest wykrycie sprawcy, lecz z punktu widzenia budżetu państwa, w którym ciągle brakuje pieniędzy na Policję. Wcześniej przegłosowana przez Komisję propozycja, moim zdaniem, niepotrzebnie dopingowała policjantów do umarzania postępowań i wpisywania spraw do rejestru. Narzucała im bowiem taki termin, iż obawiał się on się spóźnić z dokonaniem czynności. Nie chodzi tu o symulowanie działań nawet wtedy, kiedy sprawy wydaje się funkcjonariuszowi beznadziejna i pozoruje on pracę, czekając tylko na moment, w którym będzie mógł wpisać sprawy do rejestru. Ten przepis ma umożliwić wykorzystanie wszystkich szans na pozytywnie rozwiązanie sprawy. Jeżeli więc np. zgłasza się człowiek i twierdzi, że nastąpiło włamanie i kradzież rzeczy z jego piwnicy, to wychodząc z posterunku Policji w żadnym przypadku nie może on od razu mieć umorzonej sprawy. Policjant musi mieć obowiązek udania się na miejsce przestępstwa i chociażby zabezpieczenia śladów. Być może takie działanie nie przyniesie rozwiązania sprawy, ale Policja w państwie prawa zobowiązana jest przynajmniej do sumiennego wypełniania swych obowiązków. Musi zachodzić przynajmniej prawdopodobieństwo wykorzystania wszystkich możliwości wykrycia sprawcy przestępstwa. Dlatego ten przepis mówiący o co najmniej 5- dniowym terminie jest dużo lepszy od tego wcześniej przegłosowanego przez Komisje. Jeżeli więc po upływie tych 5 dni, okaże się że dalsze działania nie mają szans na powodzenie, to takie sprawy automatycznie zostaną oddzielone od tych, które mogą być rozwiązane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Popieram opinię sędziego Andrzeja Kryże, gdyż uważam, że jeżeli Policji zależy na skompromitowaniu instytucji rejestru przestępstw, to pozostawienie zmiany przegłosowanej przez Komisje ułatwi jej to w dużym stopniu. Jeszcze raz zapowiadam, że złożę wniosek mniejszości w tej sprawie korygujący przepis, tak aby mowa w nim była o "co najmniej 5 dniach". Przykład, o którym mówił sędzia Andrzej Kryże, dotyczący włamania do piwnicy, pokazuje, że policjant, który będzie uważał, że nie da się wykryć sprawcy, nawet nie pofatyguje się na miejsce przestępstwa. Może gdyby to zrobił, to przypadkiem spotkałby w piaskownicy dzieci, które potrafiłyby wskazać, kto dokonał włamania i kradzieży. Dzięki temu można by sprawę zakończyć, a nie wpisywać jej do rejestru przestępstw. Patrząc nawet z punktu widzenia praktycznego na tę sprawę warto jednak dokonywać takich czynności. Liczy się nawet gest wobec ludzi, którzy nie czują się dzięki temu ignorowani i lekceważeni. Biorąc pod uwagę prośbę przedstawiciela resortu sprawiedliwości Marka Staszaka odkładamy rozstrzygnięcie tej sprawy na później, do momentu kiedy usłyszymy jednoznaczną opinię rządu o proponowanej zmianie przepisu. Powracamy do rozpatrzenia art. 311, który otrzymuje brzmienie: "Art. 311 Par. 1. Śledztwo prowadzi Policja, jeżeli nie prowadzi go prokurator. Par. 2. Prokurator prowadzi śledztwo w wypadkach określonych w art. 309 par. 1 pkt 2 i 3. Par. 3. Jeżeli prokurator wszczął śledztwo, może powierzyć Policji jego przeprowadzenie w całości lub w określonym zakresie albo dokonanie poszczególnych czynności śledztwa; w wypadkach określonych w art. 309 par.1 pkt 2 i 3 nie można powierzyć Policji prowadzenia śledztwa w całości. Par. 4. W sytuacji, o której mowa w par. 3, Policja może dokonać innych czynności, jeżeli wyłoni się taka potrzeba. Par. 5. Prokurator może zastrzec do osobistego wykonania jakąkolwiek czynność śledztwa, a w szczególności czynności wymagające postanowienia, związane z przedstawieniem zarzutów, zmianą postanowienia o przedstawieniu zarzutów lub zamknięciem śledztwa.". Mam wątpliwości, czy takie rozwiązanie jest konieczne. Już wcześniej wskazywałem na problem dotyczący nadmiernego zdejmowania z prokuratury różnych obowiązków. Czy w tej kwestii nastąpiły jakieś zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Nic się nie zmieniło, jednak proponuję przyjąć ten przepis. Uważam, że przepis zawarty w par. 5 daje prokuratorowi możliwość przejęcia, każdej czynności w śledztwie do osobistego wykonania. Mowa o tym jest zarówno w tym przepisie, jak i w przepisach ogólnych o nadzorze prokuratorskim. Dzięki temu Prokurator Krajowy, jak i Generalny mają możliwości elastycznego sterowania prokuratorami i uznawania, które kategorie spraw mają być przez nich osobiście wykonywane. Umożliwi to, także w przyszłości, niedokonywanie kolejnych zmian w Kodeksie, których trzeba by dokonywać pod wpływem zmieniającej się polityki kryminalnej. Można będzie takie korekty wprowadzać za pomocą zwykłych rozstrzygnięć prokuratorskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Chciałem zaproponować złożenie wniosku mniejszości dotyczącego tego przepisu i wprowadzającego następujące zmiany: w par. 1 byłoby zapisane "Śledztwo prowadzi prokurator", par. 2 uległby skreśleniu, par. 3 brzmiałby "Prokurator może powierzyć Policji prowadzenie śledztwa w całości lub w określonym zakresie albo dokonanie poszczególnych czynności śledztwa ; w wypadkach określonych w art. 309 par. 1 pkt 2 i 3 nie można powierzyć śledztwa w całości", par. 4 i 5 pozostałby bez zmian. Jakie wywołałoby to konsekwencje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Takie zmiany spowodowały by powrót do stanu obecnie obowiązującego. Prokurator musiałby dokonywać czynności kancelaryjnych opóźniających bieg postępowania przygotowawczego. W praktyce wyglądałoby to tak, że kiedy pojawiłoby się zawiadomienie o przestępstwie, musiałoby ono zostać wysłane do prokuratora. W tym momencie mielibyśmy do czynienia z pierwszą zwłoką. Pamiętajmy o tym, że pierwsze dwa tygodnie prowadzenia postępowania przygotowawczego to jest wyścig z czasem. Proponowana przez podkomisje zmiana umożliwiałaby uniknięcie tej zbędnej zwłoki. Na skutek wielu nowych rozwiązań usprawniających postępowanie karne prokuratorzy będą mieli znacznie więcej możliwości reagowania na sprawy naprawdę poważne. Czas ten prokurator będzie mógł po pierwsze wykorzystać na rzetelne interweniowanie w bieg postępowania przygotowawczego, a po drugie, zyska on czas na przygotowanie się do aktywnego uczestnictwa w rozprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">W mojej propozycji w gestii prokuratora pozostawałby te czynności, które on sobie zastrzegł. Do tej pory pewne czynności i tak pozostawały w gestii prokuratora, a więc nie byłaby to tak wielka zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Zgadzam się z opinią przewodniczącego, ale takie działania spowalniałby reakcję organów ścigania. W tym przypadku jednak bardzo ważny jest czas reakcji i dlatego propozycja podkomisji zmiany tego przepisu jest lepsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jeśli przyjmiemy propozycję podkomisji, okaże się że obowiązkowe śledztwa prokuratorskie będą dotyczyły tylko funkcjonariuszy. Prokuratura może zorientować się, że jest zbędna i nie musi robić zbyt wiele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Nie jest tak, jak twierdzi przewodniczący. W sprawach, gdzie następuje pozbawienie wolności, śledztwo musi być prowadzone przez prokuratorów. Taka praktyka jest stosowana, z dobrym skutkiem w Niemczech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Moja koncepcja zmiany tego przepisu bierze się stąd, że poważnie zostaje zmieniona filozofia prowadzenia śledztwa. Zgodnie z nią pierwszą myślą prokuratora, w momencie rozpoczęcia śledztwa, które będzie prowadzone jedynie w poważnych sprawach, powinna być konstatacja, że on sam będzie je prowadził. Następnie, jeżeli stwierdzi on, że jednak sprawa nie jest na tyle poważna, iż powinien sam ją prowadzić, będzie mógł ją przekazać Policji. Jeszcze raz powtarzam, że u podstaw przyjmowanych rozwiązań powinna leżeć zasada, że czynności wykonuje prokurator, a nie Policja. Tymczasem proponowane jest odwrotne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#EkspertKomisjiPiotrKruszynski">Redakcja art. 311 w tym kształcie, jaki jest proponowany w tej chwili, zabezpiecza przestrzeganie praworządności. Prokurator dzięki przepisowi w par. 5 może w każdej chwili sam podjąć się prowadzenia jakiejkolwiek czynności śledztwa. Obecnie w praktyce mamy taką sytuację, że to Policja, a nie prokuratorzy, prowadzi śledztwo. Teraz dzięki par. 5 uzyskujemy rozsądny kompromis między praktyką a normami kodeksowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jeżeli głosy ekspertów, posłów, a nawet praktyka, są przeciwne mojej koncepcji, to niestety muszę ustąpić. Jednakże moje wątpliwości pozostaną utrwalone w protokole. Stwierdzam zatem, że wobec braku głosów sprzeciwu art. 311 został przez Komisje przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Proponuję zająć się teraz zmianą w art. 20 par. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadzam się. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 14a, w której w art. 20 w par. 2 proponuje się wyraz "dochodzenie" zastąpić wyrazem "postępowanie przygotowawcze", a wyraz "dochodzenia" zastąpić wyrazami "postępowania przygotowawczego". Czy do tej propozycji są uwagi bądź sprzeciw? Stwierdzam, że wobec braku głosu sprzeciwu zmiana nr 4a dotycząca art. 20 par. 2 została przez Komisję przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 7 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw. Artykułowi temu proponuje się nadać brzmienie: "W postępowaniu w przedmiocie nieważności orzeczeń wydanych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.". Propozycja podkomisji dotycząca tego przepisu, została zakwestionowana podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Eksperci proponują, aby ten artykuł skreślić. Osobiście przychylam się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Skreślenie tego artykułu będzie miało jeden minus. Dotyczy to pewnej niewielkiej kategorii spraw dotyczących orzeczeń obciążonych tym, że są one obecnie nieważne. Po wejściu w życie przepisów znowelizowanych będzie podstawa wznowienia postępowania, z tym że nie można byłoby wznowić postępowania, na niekorzyść oskarżonego po upływie czasu dłuższego niż 6 miesięcy. Te sprawy - niestety - nie zostałyby osądzone, gdyż nie można by było stwierdzić ich nieważności i wznowić ich na niekorzyść oskarżonego. Taki sam problem już zaistniał w momencie uchwalania kpk. w 1969 r. Wtedy zdecydowano się na to, by takiego przepisu przejściowego nie było. Konsekwencją przyjęcia art. 7 byłoby to, że przez najbliższe kilkanaście lat będziemy musieli stwierdzać nieważność orzeczeń od 1 września 1998 do momentu wejścia w życie przepisów znowelizowanych. Co więcej, trzeba będzie ewentualnie stwierdzać nieważność orzeczeń zapadłych na gruncie kpk. z 1928 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Takie "pośmiertne" obowiązywanie prawa nie jest dobre zwłaszcza w odniesieniu do prawa karnego procesowego. Czy jest sprzeciw wobec propozycji skreślenia art. 7? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam że Komisja skreśliła art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">W porozumieniu z rządem, proponuję Komisji rozpatrzenie zmian dotyczących przepisów odnoszących się do kwestii przesłuchiwania notariuszy. W praktyce powstał problem z przesłuchiwania notariuszy w toku postępowania karnego. Art. 18 obowiązującej ustawy o notariacie określa dwa warunki dokonania takiego przesłuchania: po pierwsze, musi nastąpić na nie zgoda Ministra Sprawiedliwości, a po drugie dokonuje go sąd. Obecnie mamy często do czynienia z koniecznością przeprowadzenia takich przesłuchań w sprawach dotyczących tzw. kradzieży kamienic. Tymczasem obowiązujące prawo ogranicza możliwość dokonywania przesłuchań notariuszy w toku postępowania przygotowawczego. Proponujemy, aby przepis mówiący o kwalifikowanej tajemnicy zawodowej czyli art. 180 par. 2 uzupełnić po wyrazach: "Osoby obowiązane do zachowania tajemnicy" wyrazem "notarialnej". Dalsza część przepisu pozostałaby bez zmian. Ułatwiłoby to uzyskiwanie zgody w toku postępowania na przesłuchiwanie notariuszy przez prokuratora. Zagwarantowana natomiast byłaby nadal zasada, że tylko sąd może zgodzić się na uchylenie tajemnicy zawodowej notariusza. W obecnym stanie prawnym prokurator nie ma żadnej możliwości przesłuchiwania notariuszy, co rodzi liczne komplikacje i wymaga zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselRyszardKalisz">Zgadzam się z prof. Stanisławem Waltosiem, że tajemnicę notarialną należy traktować tak samo jak lekarską, dziennikarską czy adwokacką. Czy można prosić o wskazanie, jaki przepis dotyczący tej kwestii znajduje się w ustawie o notariacie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Art. 18 ustawy o notariacie stanowi: par. 1 "Notariusz jest obowiązany zachować okoliczności sprawy, o których powziął wiadomość ze względu na wykonywane czynności notarialne. par. 2.obowiązek zachowania tajemnicy trwa także po odwołaniu notariusza, par. 3.obowiązek zachowania tajemnicy ustaje, gdy notariusz składa zeznanie jako świadek przed sądem, chyba że ujawnienie tajemnicy zagraża dobru Państwa albo ważnemu interesowi prywatnemu. W tych wypadkach, od obowiązku zachowania tajemnicy może zwolnić notariusza Minister Sprawiedliwości, par. 4.obowiązek zachowania tajemnicy, nie dotyczy informacji udostępnianych na podstawie przepisów o przeciwdziałania wprowadzania do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselRyszardKalisz">Czy treść zacytowanego przepisu ustawy o notariacie nie będzie sprzeczna z proponowaną zmianą w kpk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Nie, nasz przepis będzie lex specialis, a przepisy ustawy o notariacie, będą obowiązywać we wszystkich innych procedurach np. cywilnej, administracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Uważam, że niedobre jest rozwiązanie, kiedy przepis kodeksowy stanowi lex specialis w stosunku do przepisu zawartego w ustawie zwykłej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Takie przypadki już miały miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#EkspertKomisjiPiotrKruszynski">Problem, z jakim mamy tu do czynienia, nie jest nowy. Rozwiązali go już członkowie korporacji adwokackiej. Odpowiedź na pytanie, czy art. 180 par. 2 stanowi lex specialis w stosunku do art. 6 ustawy o adwokaturze, już dawno została udzielona. Niestety, muszę z bólem serca, gdyż sam jestem adwokatem, stwierdzić, że -niestety art. 180 par. 2 jest nim. Popieram zatem propozycję prof. Stanisława Waltosia dopisania do treści art. 180 par. 2 również tajemnicy notarialnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Proponuję zatem nie przedłużać dyskusji i przejść do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że propozycja zostaje przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę, stwierdzam, że propozycja dodania w art. 180 w par. 2 po wyrazach: "osoby obowiązane do zachowania tajemnicy" wyrazu "notarialnej" została przez Komisję przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#DoradcaprezesaNarodowegoBankuPolskiegoBernardSmykla">Prezes NBP Leszek Balcerowicz przesłał do Komisji pismo dotyczące zmian w ustawie Prawo bankowe w zakresie tajemnicy bankowej. Zmiany te są umieszczone w druku nr 869. Nie są one w tej chwili przedmiotem obrad Komisji jednak, przy przyjęciu zmiany w art. 180 par. 2, możliwe jest wpłynięcie w sposób istotny na stosowanie tajemnicy bankowej, co jest przedmiotem wspomnianych propozycji uregulowań. Zachowanie tajemnicy bankowej jest elementem kształtującym pozycję banku jako instytucji zaufania publicznego. Z tego względu tajemnica bankowa zbliżona jest swym charakterem do tajemnicy dziennikarskiej czy lekarskiej. Za naruszenie tej tajemnicy jest także określona odpowiedzialność karna, sankcjonowana grzywną lub pozbawieniem wolności. W związku z tym chciałem państwu zasugerować włączenie do katalogu osób obowiązanych do zachowania tajemnicy, o której mowa w art. 180 par. 2, także osób, których dotyczy zachowanie tajemnicy bankowej. Istnieje luka w Prawie bankowym, gdyż nie ma w nim regulacji dotyczącej osób obowiązanych do zachowania tajemnicy bankowej, uczestniczących w postępowaniu karnym w charakterze świadka lub biegłego. Jeżeli pominiemy te osoby w omawianym przez nas przepisie, to w sposób istotny może wpłynąć to na udostępnianie informacji chronionych tajemnicą bankową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Rozumiem, że propozycja przedstawicieli NBP ma na celu doliczenie tajemnicy bankowej do grona tych tajemnic, co do których może odbywać się przesłuchanie, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości i nie ma możliwości ustalenia faktów za pomocą innego dowodu. Naturalnie może się to odbyć jedynie zgodnie z decyzją sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Ministerstwo Sprawiedliwości stanowczo sprzeciwia się tej propozycji. W art. 180 par. 2 mowa jest o zupełnie innej kategorii osób i nie dotyczy on ludzi zobowiązanych do przestrzegania tajemnicy bankowej. Są tam opisane zawody szczególnego zaufania i par. 2 został stworzony wyłącznie dla określonej grupy osób fizycznych reprezentujących te zawody. Tajemnica bankowa opisana jest natomiast w art. 180 par. 1 kpk. i nie widzę żadnego powodu, aby sąd lub prokurator miałby się szczególnie zastanawiać czy przeprowadzać dowód z tajemnicy bankowej, w sytuacji kiedy mamy do czynienia z przestępstwem. Przecież nie chodzi o ujawnianie tajemnicy bankowej w każdym przypadku, lecz tylko w sytuacjach, kiedy trzeba stwierdzić, czy zostało popełnione przestępstwo. W takiej sytuacji Państwo za pomocą prokuratora lub sądu musi mieć możliwość sięgnięcia do tajemnic pozostających w dyspozycji banku. Nie widzę zatem żadnego rozsądnego uzasadnienia, ażeby włączać osobę obowiązaną do zachowania tajemnicy bankowej do kategorii osób wymienionych w art. 180 par. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Chciałbym się dowiedzieć, co mówi na ten temat prawo bankowe</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#DoradcaprezesaNBPBernardSmykla">W art. 104 ustawy Prawo bankowe sprecyzowane zostało pojęcie tajemnicy bankowej. Mówiąc w skrócie są to wszystkie informacje dotyczące czynności bankowych i osób związanych z ich wykonywaniem. W art. 105 ust. 1 zapisano natomiast zasadę, że: "bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie:". Natomiast w pkt. 2 lit.b) mamy zapisane, że "sąd lub prokurator, w związku z toczącym się przeciwko posiadaczowi rachunku, będącemu osobą fizyczną postępowaniem karnym lub karnym skarbowym albo w związku z wykonywaniem wniosku o udzielenie pomocy prawnej, pochodzącego od państwa obcego, które na mocy ratyfikowanej umowy międzynarodowej wiążącej Rzeczpospolitą Polską ma prawo występować o udzielenie informacji objętych tajemnicą bankową.". W kolejnym przepisie oznaczonym lit. c. mamy zapisane: "sądu lub prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem karnym lub karnym skarbowym o przestępstwo popełnione w związku z działaniem osoby prawnej lub jednostki nie mającej osobowości prawnej w zakresie rachunków bankowych i czynności bankowych, realizowanych przez tą osobę prawną lub jednostkę". NBP dysponuje komentarzami, w których reprezentowany jest pogląd, że prokurator może korzystać z instytucji świadka i przesłuchania świadka oraz pozyskiwać informacje chronione tajemnicą bankową wyłącznie w tych sytuacjach, kiedy zachodzą przypadki, o których mowa w tych cytowanych przeze mnie przepisach ustawy Prawo bankowe. Nie jest to zdanie podzielane przez wszystkich ekspertów i występuje tu pewna kolizja poglądów, co do tego, w jakim zakresie procedury karnej prokurator może pozyskiwać informacje. Zachodzi tu również pewna sprzeczność między przepisami bankowymi i procedury karnej. W momencie kiedy bank odmawia udzielenia informacji o tajemnicy bankowej, ze względu na niespełnienie ustawowych przesłanek udzielenia tej informacji, prokurator, jakby obchodząc przepisy, może na świadka powołać pracownika banku i od niego uzyskać wszystkie informacje, na których mu zależy. Jeszcze raz powtórzę, iż art. 104 ustawy Prawo bankowe mówi wyłącznie o banku, a nie o pracownikach tej instytucji. To bank może odmówić udzielenia informacji, nie jego pracownicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Problematyką tajemnicy bankowej zajmuję się już od kilku lat i mam pewną wiedzy na ten temat. Będę bronić stanowiska resortu sprawiedliwości, ponieważ uważam że nie należy mieszać wartości pewnych dóbr i tajemnica bankowa nie nadaje się do regulacji w art. 180 par. 2. Uzasadniam ten pogląd tym, że w tajemnicy bankowej chodzi o co innego niż w tajemnicy dziennikarskiej, notarialnej czy adwokackiej. Jeżeli dopiszemy w art. 180 par. 2 tajemnicę bankową, to będziemy zmuszeni dopisać tam i tajemnicę maklerską, ubezpieczeniową itp. Robiąc to zapomnimy, że cząstka prywatności jaką jest informacja o części majątku obywatela, znajduje się także w dyspozycji zakładu ubezpieczeń i innych instytucji podobnego typu. Regulacja szczególna jaka znajduje się w ustawie Prawo bankowe, ma pierwszeństwo przed regulacją w kpk. Możliwe, że w przyszłości należy zmodyfikować Prawo bankowe i dokonać pewnych ustępstw na rzecz kpk. Chodzi tu o kwestie przykładowo omówione przez przedstawiciela NBP. Dotyczy to art. 104 ust. 2 pkt. 2 litera b), w którym mowa jest o postępowaniu przeciwko osobie, które nie jest objęta postępowaniem o przestępstwo popełnione w zakresie działania osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niespersonifikowanej. Prokurator może żądać, w tym przypadku, udostępnienia informacji objętych tajemnicą bankową, wtedy jeżeli podejrzany jest posiadaczem rachunku. Jeżeli zatem osoba popełniła przestępstwo i schowała łup z tego przestępstwa do sejfu bankowego i nie ma rachunku w tym banku, prokurator nie ma żadnej możliwości uzyskania informacji o stanie sejfu. Dlatego jestem zdania, że nie należy modyfikować kpk., lecz przepisy Prawa bankowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Sadzę, że postulaty NBP zawarte są w propozycji nadesłanej przez prezesa Leszka Balcerowicza do Komisji, w której proponuje się, aby art. 104 ust. 2 pkt. 2 litera b) ustawy Prawo bankowe uzyskał brzmienie: "na żądanie sądu lub prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem karnym lub karno-skarbowym przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy zawartej z bankiem w zakresie informacji dotyczących tej osoby fizycznej". Ta propozycja rozwiązuje chyba problem sejfu, o którym była mowa i uzyskania wiadomości o nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">W tej dyskusji trzeba rozstrzygnąć inny problem, a mianowicie, czy prokurator i sąd ma być tak samo traktowany w postępowaniu karnym jak policjant w postępowaniu operacyjnym. Po ostatniej nowelizacji ustawy o Policji uzyskała ona dostęp do tajemnicy bankowej poprzez sąd, na użytek czynności operacyjnych. Inaczej mówiąc art. 20a. wprowadza możliwość uzyskania przez Policję danych objętych tajemnicą bankową, na użytek postępowania operacyjnego, za zezwoleniem sądu. Trzeba zatem teraz rozstrzygnąć, czy prokurator w postępowaniu przygotowawczym, ma być traktowany przez bank z taką nieufnością jak policjant w postępowaniu operacyjnym. Odpowiedź jest jednoznaczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Ta nieufność do prokuratury została, w pewnym stopniu, sprowokowana przez nią samą. Przypomnę, że w momencie kiedy dyskutowaliśmy o oględzinach zwłok przez prokuratora, padały argumenty, że lepiej zna się na tym Policja. Proponuję przerwać tę dyskusję i odłożyć ją na później, gdyż te zmiany nie muszą być omawiane przy okazji nowelizacji kpk., gdyż nie wiążą się z nim bezpośrednio. Wrócimy do nich na kolejnych spotkaniach Komisji, po spokojnym zapoznaniu się przez posłów z materiałami na ten temat. Jednak na koniec chciałem powiedzieć, że nie można porównywać tajemnicy bankowej - instytucjonalnej, z tajemnicami adwokacką czy lekarską, czyli tajemnicami zawodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Interpretując przedostatnie zdanie art. 180 par. 2, można dojść do konkluzji, że z wnioskiem o przesłuchanie osoby zobowiązanej do zachowania tajemnicy może wystąpić tylko prokurator. Rozumiem, że to zdanie zapisane jest na użytek postępowania przygotowawczego, ale chciałbym upewnić się, że dobrze je rozumiem. Mam pytanie - co dzieje się z wnioskiem o przesłuchanie lub zezwoleniem o przesłuchanie, jeżeli dostarcza go sądowi adwokat albo oskarżony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Sądzę, że to zdanie napisane było na użytek postępowania przygotowawczego. Może trzeba było sprecyzować w tym przepisie, że dotyczy on tego postępowania. Ten przepis na użytek postępowania sądowego nie ma sensu. Sąd może przecież dopuścić taki dowód z urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Przepis ten należy odczytywać kompleksowo. Termin dotyczy działania sądu, które odbywa się na wniosek, a nie z urzędu. Uzyskamy założony efekt i przeciwdziałamy niebezpieczeństwu, o którym mówił wiceminister Marek Staszak, składania wniosku tylko przez prokuratora, skreślając z przepisu po wyrazie "wniosku" wyraz "prokuratora". Pozwoli to na składanie wniosków do sądu również przez inne strony procesu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Dla usunięcia wszelkich wątpliwości dotyczących tego przepisu proponuję dodać do niego wyrazy mówiące o tym, że dotyczy on postępowania przygotowawczego i skreślić w nim wyraz "prokuratora".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Tak brzmiący przepis może wprowadzić bałagan do postępowaniu, gdyż umożliwi blokowanie śledztwa poprzez składanie tego rodzaju wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Myślę, że najlepsza do tej pory była pierwsza propozycja, aby skreślić wyraz "prokuratora". Komisja może zaproponować też limit czasowy dopuszczania tego rodzaju wniosków dotyczące postępowania sądowego. Trzeba będzie np. rozstrzygać wnioski dowodowe w terminie 7 dni. Wtedy unikniemy blokowania procesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Niestety kłopot pozostanie, bo w momencie skreślenia wyrazu "prokuratora", pokrzywdzony będzie w śledztwie życzył sobie ujawnienia np. różnych tajemnic bankowych. Sprawa wtedy będzie krążyła między sądem a pokrzywdzonym. Sąd będzie odmawiał, a pokrzywdzony będzie w nieskończoność ponawiał swoje wnioski o wydanie zezwolenia. Wszystkie problemy ominiemy, jeżeli napiszemy, że "w postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania...", a dalej przepis nie ulegnie zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">W postępowaniu przygotowawczym prokurator, i tylko on, zawsze dopuszcza dowody. Najpierw więc dowód musi zostać dopuszczony, żeby można było wnosić o zezwolenie na jego przeprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaSedziowPolskichIustitiaMaciejStraczynski">Mamy tu właśnie do czynienia z wyjątkiem od ogólnej zasady - to jest lex specialis. Decyzja prokuratora w tym momencie nie ma formy dopuszczenia dowodu tylko formę wniosku skierowanego do sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Przyjmijmy zatem, że zdanie drugie będzie się zaczynało od wyrazów "w postępowaniu przygotowawczym...". Dalej przepis pozostaje bez zmian. Proponuję zatem przyjąć art. 180 par. 2 z proponowanymi zmianami. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam że przepis został przez Komisję przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam że Komisja przyjęła art. 180 par. 2 z proponowanymi zmianami. Na tym zamykam dyskusję na temat sprawozdania podkomisji. Do Komisji napłynęły dodatkowo jeszcze inne propozycje do rozważenia, dotyczące zmian w kpk. Pierwsza z nich została nadesłana przez Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Proponuje on, aby w art. 90 par. 1 kpk. zastąpić wyrazy "do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego" wyrazami "do czasu zamknięcia postępowania sądowego". Ta propozycja była już omawiana podczas obrad Komisji i ustaliliśmy, że nie posłuży ona dobru postępowania karnego. Dlatego odrzucamy tę propozycję. Następną proponowaną zmianą przez Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn jest nadanie art. 90 par. 3 brzmienia: "Sąd dopuszcza przedstawiciela/przedstawicielkę organizacji społecznej, jeżeli zachodzi potrzeba ochrony interesu społecznego lub ważnego interesu indywidualnego objętego zadaniami statutowymi tej organizacji, w szczególności ochrony wolności i praw człowieka. Sąd wydaje w tej sprawie postanowienie, na które przysługuje przedstawicielowi/przedstawicielce organizacji społecznej zażalenie". Merytorycznie zmiana ta nie wprowadza żadnych poprawek do przepisu, a jedynie powoduje, o ile można tak powiedzieć, upłciowienie osoby dopuszczonej przez sąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Taka zmiana mogłaby być przyjęta, jeżeli w całym Kodeksie dokonamy takich samych zmian, czyli napiszemy wszędzie np. oskarżyciel/oskarżycielka, prokurator/prokuratorka, policjant/policjantka itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Przyjęcie tej zmiany na dzień dzisiejszy, chyba nie jest możliwe, dlatego komisja przyjmuje jedynie do wiadomości stanowisko Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Kolejna proponowana zmiana dotyczy art. 171 par. 2. Wnioskuje się w niej, aby dopisać do tego przepisu wyrazy "przedstawiciela/ki organizacji społecznych". Propozycja ta opisuje sposób przesłuchiwania osoby w sprawach, w których chodzi o zachowanie dyskrecji. Poszerzanie zatem kręgu uczestników przesłuchania, opisanego w tym artykule, nie ma żadnego uzasadnienia. Odrzucamy tę propozycję. Do Komisji napłynęła jeszcze propozycja, zgłoszona przez senator Ewę Serocką, członka Krajowej Rady Sądownictwa. Zwraca się ona z prośbą o to, aby w art. 672 w miejsce kropki dodać średnik, po którym dodane zostałyby wyrazy "nie dotyczy to wyroku uwzględniającego wniosek, o którym mowa w art. 335 lub art. 387.". Komisja chyba rozważała już tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrzedstawicielKrajowejRadySadownictwaMiroslawJaroszewski">Propozycja ta być może była rozpatrywana, ale jeżeli nawet tak było to zapewne została odrzucona. Dlatego KRS ponawia swoją prośbę dotyczącą zmiany w tym artykule. Propozycja ta ma na celu niedokonywanie uzasadniania przez sądy wojskowe wyroków, które zostały uzgodnione. Takie rozwiązanie wyraźnie sprzyja przyspieszeniu postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Na dzień dzisiejszy, przy aktualnym obciążeniu sprawami sądów wojskowych, przyjmowanie takiego rozwiązania byłoby nieracjonalnym zdejmowaniem z nich ciążących na nich powinności. W tym momencie notujemy tak daleko idące dysproporcje w obciążeniu sędziów sądów powszechnych i sędziów sądów wojskowych, że przyjęcie takiego rozwiązania byłoby niesprawiedliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Nie do końca jest tak, jak twierdzi prof. Stanisław Waltoś. Obciążenie większości sądów garnizonowych jest porównywalne z małymi sądami rejonowymi. Propozycja przedstawiona przez KRS zmierza do tego, aby uporządkować i uprościć procedurę w sądach wojskowych. Nie wydaje się konieczne i właściwe, żeby uzasadniać rzeczy uzgodnione przez strony. Dotyczyć to ma tylko sytuacji, o których mowa jest w art. 335 i 387, czyli uzasadnianie orzeczeń, których de facto strony nie chcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Na pewno sędzia Mirosław Jaroszewski ma rację. Jednakże taki model postępowania wynika z odrębnej procedury sądów wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Propozycja zgłoszona przez przedstawiciela KRS jest dla mnie racjonalna i popieram jej wprowadzenie. Szczerze mówiąc, nie rozumiem ratio legis zasady mówiącej o tym, że wszystkie wyroki sądów wojskowych muszą być uzasadniane. Ja wiem, że to wynika z tradycji, ale nie zgadzam się z tezą, że trzeba to utrzymywać ze względu na małe obciążenie sądów wojskowych. Nieważne jest obciążenie, przecież my nie tworzymy przepisów kodeksowych pod kątem aktualnej sytuacji w sądach, ale pod kątem gwarancji procesowych i obowiązków, które ciążą na wszystkich uczestnikach procesu karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jestem przeciwnikiem wprowadzenia tej zmiany, dlatego że inna jest sytuacja żołnierza, który jest pod bezpośrednią władzą Państwa, niż obywatela, który wolny jest od tej bezpośredniej władzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Zgadzam się, jednak chciałem zwrócić uwagę na to, że nie ma żadnych różnic w momencie gdy porównujemy sytuację procesową żołnierza i cywila. Chciałem także powiedzieć, że strony, w omawianych przez nas przypadkach, same godzą się nad odstąpienie od sporządzania uzasadnienia wyroku. Jeżeli nie będzie się to podobało jedne ze stron, nikt nie odbiera jej prawa do złożenia takiego wniosku. W tym momencie wyrok na pewno będzie uzasadniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jeżeli przyjmiemy założenie, że sytuacja procesowa żołnierza jest taka sama jak cywila i pójdziemy dalej w tych rozważaniach, uznając że nie ma także innych różnic, to możemy ostatecznie dojść do pytania, po co w ogóle istnieją sądy wojskowe? Za wyodrębnieniem sądownictwa wojskowego przemawia jednak to, że dostrzega się różnice materii i różnice w sytuacji obywateli cywili i żołnierzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Wynika to z kryterium przedmiotowego podziału, a nie z kryterium podmiotowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#EkspertKomisjiPiotrKruszynski">Jeżeli porównujemy przepisy kpk., to trudno byłoby uchwycić różnice między sytuacją procesową żołnierzy i cywili. Jednak taka różnica istnieje. Żołnierz podlega szczególnym rygorom wobec przełożonych. Popieram jednak propozycję zgłoszoną przez KRS, bo jeżeli mamy wyrok uzgodniony w ramach mediacji, to nie ma powodu, aby sąd wojskowy uzasadniał taki wyrok z urzędu. Wiadomo, że takie postępowanie kryje w sobie dużą liczba pułapek dla żołnierza, jednak trzeba pamiętać, że jego obrońca jest gwarantem poprawności toczącego się procesu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Powtarzam, że nawet jeżeli wyrok jest wynikiem mediacji, to pamiętajmy o tym, iż mediacja jest prowadzona w innych warunkach niż w sądach cywilnych. Należy mieć świadomość cały czas o tym, że mamy w tym przypadku do czynienia z człowiekiem będącym cały czas pod władzą Państwa. Zmiana, o której mówimy, została już przegłosowana przez Komisję. Uznajmy, że jeżeli ktoś z członków Komisji postanowi złożyć wniosek mniejszości w tej sprawie, to takie działanie umożliwi inne rozwiązanie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Nie było głosowania nad tym przepisem. Nowelizowany był tylko art. 671 prim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadza się. Nastąpiła pomyłka Jednakże proponuję, aby stosowną poprawkę wnieśli, w postaci wniosku mniejszości, ci posłowie, którzy zainteresowani są dokonaniem omawianej zmiany w przepisie. Mam jeszcze uwagę, czy cała ta dyskusja nie sprowadza się do zaoszczędzenia kartki papieru, na którym pisze się uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Jeżeli wyrok został wcześniej uzgodniony przez strony, to nie ma sensu pisać nawet tej kartki papieru. Po co to robić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Ma to sens, gdyż nie należy robić wyłomu w pewnej starej, dobrej starej tradycji opartej na tym, iż w wojsku uzasadnia się wszystko. Pamiętajmy, że rację ma zawsze ten, kto potrafi ją uzasadnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Zgadzam się, ale takie działanie nie przyspiesza postępowania. W czasie kiedy sąd traci czas na pisanie uzasadnienia uzgodnionego wcześniej wyroku, mógłby on zająć się rozpoznaniem kolejnych 2 czy 3 innych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Osobiście nie poprę tej zmiany, bo wprowadza ona zasadę zwolnienia sędziego z pisania uzasadnień. Zawód sędziego postrzegam właśnie jako taki rodzaj zajęcia, który opiera się przede wszystkim na uzasadnianiu decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzedstawicielKRSMiroslawJaroszewski">Nie jest to do końca prawda. Gdy strona złoży wniosek o uzasadnienie, to musi przecież być ono napisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Popieram przewodniczącego Janusza Wojciechowskiego, gdyż uważam że sądy wojskowe powinny uzasadniać wyroki, ze względu na specyficzną sytuację oskarżonego. Jeszcze jednym argumentem przemawiającym za tym, aby pisać takie uzasadnienia, jest to, że może dojść do sytuacji kiedy strony odwołają układ zawarty w trybie art. 335 i art. 387, a wtedy taki wyrok podlega kontroli. Dlatego, uważam że powinno się zawsze uzasadniać wyroki sądów wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jestem zdania, że z toczącej się dyskusji można wyciągnąć jeden wniosek. Nasza niechęć do wprowadzenia tej zmiany, wynika z tego, że chcemy podkreślić rangę sądownictwa wojskowego i wzmocnić jego odrębność. Dla sądownictwa wojskowego niebezpieczne jest upodabnianie się do sądów powszechnych, bo jak się za bardzo upodobnią, to przestanie być uzasadnione istnienia tych sądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Mam propozycje technicznych poprawek w zmianach przyjętych już przez Komisje na poprzednim posiedzeniu. W związku z przyjęciem przez Komisje możliwości wydawania przez sąd drugiej instancji orzeczeń na niekorzyść oskarżonego w przypadku wniesienia przez niego apelacji od wyroku w trybie art. 335 i 387 kpk., konieczna jest - moim zdaniem - zmiana w art. 100. Artykuł ten zwiera w par. 6 przepis mówiący o pouczaniu stron. Brzmi on obecnie: "Po ogłoszeniu lub doręczeniu orzeczenia należy pouczyć uczestników postępowania o przysługującym im prawie, terminie i sposobie wniesienia środka zaskarżenia lub o tym, że orzeczenie nie podlega zaskarżeniu.". Uważam, że w tym przepisie należy dodać drugie zdanie o treści następującej: "Oskarżonego, o którym mowa w art. 335 lub 387, należy także pouczyć o treści art. 443 w związku z art. 434 par. 3.". Czyli należy pouczyć oskarżonego, że odwołanie może spowodować orzeczenie na jego niekorzyść"</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Zgadzam się z propozycją sędziego Macieja Strączyńskiego. Takie pouczenie oskarżonego jest bardzo potrzebne. Chodzi tu o zachowanie zasady lojalności, jaka powinna obowiązywać w stosunku do stron postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał że propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę do art. 100 par. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Druga poprawka jaką chciałem zaproponować, ma charakter wyłącznie formalny. Na pierwszym posiedzeniu Komisji rozpatrującym sprawozdanie podkomisji, zgłoszona została zmiana, która mówiła o tym, że nie musi być sporządzany protokół z posiedzenia sądu, jeżeli nikt w nim nie bierze udziału. Zmiana ta została przyjęta. Po jej przyjęciu prof. Stanisław Waltoś ujednolicił terminologię kodeksową dotyczącą kwestii brania udziału w posiedzeniach przez strony. Teraz wszędzie, w przepisach dotyczących tego zagadnienia zapisane jest, że "strony mają prawo brać udział w posiedzeniach". Dotyczy to więc oczywiście art. 96, w którym mowa jest o tym, że "strony mają prawo brać udział w posiedzeniu, wówczas gdy są o nim zawiadamiane albo gdy się same stawią". W związku z tym, aby dopasować ten przepis do ujednoliconej terminologii, trzeba zmienić jego brzmienie w zmianie nr 39a. Powinien on mieć brzmienie: "przebieg posiedzenia sądu, jeżeli strony lub inne osoby mają prawo brać w nim udział".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Wydaje mi się, że ta propozycja nie jest dobra. Wymusi ona protokołowania przez sąd tych posiedzeń, co do których wcale nie potrzeba stron zawiadamiać. Celem zmian proponowanych przez prof. Stanisława Waltosia było to, aby protokołować tylko te posiedzenia, na które strony się stawią, oraz te, co do których istnieje obowiązek protokołowania przez sąd, że adresat otrzymał przesłane mu wezwanie. Nie było zatem celem protokołowanie takich posiedzeń, gdzie strona może przyjść, ale nie musi i z tego prawa korzysta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Przy takiej wykładni tego przepisu, wycofuję się ze swojej propozycji. Następna moja propozycja obejmuje zmianę dotyczącą wydawania wyroku nakazowego. Wyrazy "nakaz karny" funkcjonują w kilku innych ustawach pozakodeksowych. Proponuje w tym momencie wypełnić puste miejsce po skreślonym dzisiaj przez nas art. 7 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw i wpisać w to miejsce przepis mówiący o tym iż: "ilekroć w ustawach szczególnych mowa jest o nakazie karnym należy przez to rozumieć wyrok nakazowy".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Nie ma sprzeciwu wobec tej propozycji, w związku z czym uznaję, że została ona przez Komisję przyjęta. Niestety, w tym momencie muszę zarządzić przerwę w obradach Komisji. Zostałem ponownie wezwany na pilnie zwołane Prezydium Sejmu. Ogłaszam przerwę do godz. 14.30. [po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PoselJanuszWojciechowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Przed przerwą omawialiśmy proponowane przeze mnie dodatkowe poprawki. Teraz zaproponuję zmianę brzmienia art. 505. Artykuł ten mówi o wyrokach nakazowych i znalazł się w nim przepis, który jest zbędny. Par. 2 tego przepisu brzmi: "w razie nie możności doręczenia oskarżonemu wyroku nakazowego w ciągu 3 miesięcy, sąd może uznać za bezskuteczny taki wyrok.". Obecnie zostały zmienione przepisy o doręczeniach i do sytuacji opisanej w art. 505 par. 2 w praktyce nie może dojść. Każdy wyrok nakazowy musi być zgodnie z art. 139 skutecznie doręczony. Jestem też za dopisaniem w art. 505 par. 1, po średniku wyrazów: "nie dotyczy to odpisu doręczanego prokuratorowi lub obrońcy". Ta poprawka ma na celu niedoręczanie pouczeń prokuratorowi i obrońcy, bowiem nie ma potrzeby przypominać im o sposobach wnoszenia sprzeciwu od wyroku nakazowego. Jeżeli pouczenia te jednak są wysyłane stronom na jednym druku, to wtedy cofam moją propozycję zmiany par. 1 w art. 505.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Istotnie, takie pouczenia są wysyłane do stron na jednym druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Popieram zmianę par. 2 i uważam, że należy go skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu będę uważał że propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła par. 2 w art. 505.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Chce zgłosić także jedną poprawkę merytoryczną. Dotyczy ona art. 351., który obecnie brzmi: "Sędziego albo sędziów powołanych do orzekania w sprawie wyznacza się w kolejności według wpływu sprawy oraz jawnej dla stron listy sędziów danego sądu lub wydziału. Odstępstwo od tej kolejności jest dopuszczalne tylko w formie pominięcia sędziego z powodu jego choroby lub innej ważnej przeszkody, co należy zaznaczyć w zarządzeniu o wyznaczenie rozprawy." Jeżeli mamy przypadek, kiedy do sądu przychodzi do pracy nowy sędzia, nie można mu przekazać do rozpatrzenia spraw, dopóki nie zostanie wyczerpana lista sędziów, o której mowa w przepisie. Jeżeli więc każdy sędzia z tej listy dostaje po kolei jedną sprawę, to temu nowemu sędziemu bardzo powoli przybywa pracy. Przez dłuższy czas sędzia ten jest w praktyce bezrobotny. Przeszkodą w zmianie tego stanu rzeczy jest właśnie utrzymywany przez art. 351 rygoryzm przyznawania spraw sędziom. Przepis ten pozwala pominąć jakiegoś sędziego z listy tylko w przypadku jego choroby. Osobiście właśnie znalazłem się w takiej sytuacji. Jestem kierownikiem wydziału sądu i mam problemy z prezesem sądu, który przypisuje mi nieumiejętność gospodarowania pracą sędziów. Jednak nie mogę złamać prawa i usprawnić pracy sądu, gdyż muszę stosować się do dyspozycji zawartych w art. 351. W praktyce często ten przepis nie jest przestrzegany, gdyż utrudnia on w sposób znaczny funkcjonowanie sądów. Proponuję zatem rozwiązanie tego problemu poprzez zmianę w art. 351 par. 1 zdania drugiego, które powinno brzmieć: "Odstępstwo od tej kolejności jest dopuszczalne tylko z ważnej przyczyny, którą należy wskazać w zarządzeniu o wyznaczeniu rozprawy". Taka regulacja pozwoli rozwiązać problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Uważam, że problem, o którym mówi sędzia Maciej Strączyński, rzutuje na pracę sądów. Jednak przepis mówiący o ważnej przeszkodzie w momencie kiedy odstępuje się od kolejności przydzielania spraw może nastręczać pewne trudności interpretacyjne. Kiedy w sądzie pojawia się nowy sędzia, to nie jest to żadna "przeszkoda", lecz chyba "przyczyna". Gdyby zmienić wyraz "przeszkoda" na "przyczyna" to można by rozwiązać znacznie lepiej ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Konieczne wydaje się usunięcie w przepisie wyrazu "pominięcie". Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy będzie pomijany np. 10 razy cały wydział sądu, aby przydzielić nowemu sędziemu tę sprawę. Takie rozwiązanie będzie fikcyjne. Proponuję zatem nadać zdaniu drugiemu tego przepisu następujące brzmienie: "Odstępstwo od tej kolejności jest dopuszczalne z powodu choroby sędziego lub innej ważnej przyczyny, co należy wskazać w zarządzeniu o wyznaczeniu rozprawy". Takie rozwiązanie zagwarantuje, że przewodniczący nie będzie pisał w zarządzeniu niepoważnych wyjaśnień na temat okoliczności odstąpienia od kolejności przyznawania spraw sędziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Przyjmijmy takie rozwiązanie, gdyż usprawni ono pracę sądów Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta przez Komisję. Sprzeciwu nie słyszę. Komisja przyjęła zmianę w art. 351 par.1. Chciałem zapytać się wiceministra Marka Staszaka, czy wyjaśnione zostało stanowisko rządu w sprawie postępowania rejestrowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Po konsultacji z ministrem sprawiedliwości Grzegorzem Kurczukiem mogę powiedzieć, że proponuje on odwołać się do praktyki działania. Czyli resort nie sprzeciwia się propozycji Komisji, aby wprowadzić termin 5- dniowy, jeżeli uważa ona, że jest rozwiązanie lepsze od poprzedniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Mam pytanie o genezę tej drugiej propozycji mówiącej o terminie 7-dniowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Zmianę tę zaproponował poseł Ryszard Kalisz. Wersja kreująca postępowanie rejestrowe jako krótkie wyłącznie na użytek spraw, w których nie można nic zrobić oprócz wpisania ich do rejestru przestępstw, była już proponowana przez Sejm poprzedniej kadencji. Prezydent nie kwestionował tej zmiany, w przeciwieństwie do innych nowych rozwiązań proponowanych w kpk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselMalgorzataWiniarczykKossakowska">Chciałam zapytać, ponieważ nie uczestniczyłam we wcześniejszej dyskusji, skąd narodziła się idea powrotu do poprzedniej wersji zmiany, w której mowa jest o 5 dniach? Na poprzednim posiedzeniu zostało przegłosowane przecież inne brzmienie tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Powróciliśmy do tej kwestii, ponieważ chcieliśmy usłyszeć zdanie rządu dotyczące tej zmiany. Sprawa, jak zostało to już powiedziane, została przegłosowana na poprzednim posiedzeniu Komisji i nie ma powodu w tej chwili, abyśmy rozpoczynali na nowo dyskusję na ten temat. Osobiście, jak już wcześniej zapowiedziałem, będę się starał o wniesienie poprawki poselskiej w trakcie drugiego czytania projektu, proponującej, ten drugi, lepszy - jak ustaliliśmy - termin 7-dniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Poprawka poselska jest bardzo pożądana. Ważnym argumentem za tym, żeby została zgłoszona jest to, iż niezmienienie tego przepisu będzie powodem masowego wnoszenia skarg konstytucyjnych z powodu nieprzestrzegania art. 2 Konstytucji RP. Masowe naruszanie praw obywateli w toku postępowania karnego będzie podstawą do dochodzenia odszkodowań przez pokrzywdzonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Ostatnią rzeczą jaka nam pozostała do rozstrzygnięcia, jest data wejścia w życie ustawy zmieniającej kpk. Zaproponowany termin 1 lipca 2003 roku wydaje się dość odległy. Rozumiem racje vacatio legis, ale w przypadku wejścia w życie procedury nie jest to tak ważne. Może przypomnimy, jakie były przesłanki podkomisji do zaproponowania tej daty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Rozumiem potrzebę jak najszybszego wejścia w życie nowelizacji kpk. i oczekiwania z tym związane pewnych środowisk, np. sędziowskiego. Jednak przy tak wielkiej skali zmian i ich jakościowej wadze (np. rewolucyjnych zmianach w przedmiocie dochodzenia), organy wykonawcze, takie jak prokuratura czy Policja, muszą mieć czas na przygotowanie się do nowych regulacji. Skrócenie więc tego czasu, byłoby przedsięwzięciem niezwykle ryzykownym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PrzedstawicielSSPIustitiaMaciejStraczynski">Prawdą jest, że środowisko sędziowskie bardzo mocno oczekuje tych zmian. Jednak zanim podejmiemy decyzję w sprawie wejścia w życie nowelizacji powinniśmy zastanowić się i odpowiedzieć na pytanie, jakie będą skutki zastosowania w tym przypadku tak długiego vacatio legis. Jeżeli ustawa zostanie przyjęta np. w lutym 2003 roku i będzie miała wejść w życie 1 lipca 2003 roku to w sądach rejonowych wszystkie sprawy podlegające załatwieniu w postępowaniu nakazowym idą na półkę i sędziowie będą czekać na nowe uregulowania. Zrobią to dlatego, aby załatwić te sprawy nakazami karnymi wydawanymi na posiedzeniu, bez udziału stron. Sprawy te, jak powiedziałem, nie będą rozpatrywane przez kilka miesięcy, a sędziowie będą pisać wyroki z datą 1 lipca 2003. Taka sytuacja jest niezdrowa, apeluję zatem o możliwie najkrótsze vacatio legis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Chciałem zwrócić się do sędziego Macieja Strączyńskiego, aby nie używał w celu skrócenia vacatio legis argumentów o rzekomo negatywnym postępowaniu sędziów i ułatwianiu sobie pracy poprzez niesumienne wypełniane swoich obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#EkspertKomisjiStanislawWaltos">Myślę, że w tej sprawie powinien przede wszystkim wypowiedzieć się rząd i wskazać nam jakie są możliwości i środki techniczne wprowadzenia tej ustawy. Przy podejmowaniu decyzji należy brać pod uwagę takie sprawy jak: wydrukowanie szeregu nowych druków, wprowadzanie nowych programów komputerowych, wprowadzenia nowych instrukcji w Policji, opracowanie nowego regulaminu prokuratorskiego itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Proponuję przyjąć takie rozwiązanie, że w projekcie zapiszemy jako datę wejścia w życie ustawy 1 stycznia 2003 roku. Docierają do mnie na ten temat różne głosy z niektórych środowisk i instytucji, między innymi ze strony rządu. Wiem, że minister spraw wewnętrznych wyrażał zainteresowanie tym, aby nowe procedury postępowania karnego zaczęły jak najszybciej obowiązywać. Jeśli rząd uzna datę 1 stycznia 2003, jako niemożliwą do przyjęcia, to naturalnie zgłosi poprawkę i zaproponuje inny termin wejścia w życie nowelizacji. Może się również zdarzyć tak, że my ustalimy dość długie vacatio legis, aby ułatwić rządowi przygotowanie się wprowadzenia niezbędnych zmian, a potem ktoś zarzuci Komisji odwlekanie sprawy i poprzez to paraliżowanie prac np. sądów. Jeśli więc rząd oświadczy wyraźnie, że prosi o przesunięcie tego terminu i wnosi o jego zmianę to Sejm rozpatrzy zgłoszoną przez niego poprawkę w tej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMSBeataMik">Wejście w życie nowelizacji Kodeksu postępowania karnego związane jest z wydaniem przez rząd kilkunastu aktów wykonawczych. Przy tak generalnych zmianach, może się nawet zdarzyć zła interpretacja ustawy i wydanie sprzecznych rozporządzeń. Jeżeli więc mówimy więc o wyznaczeniu odpowiedniego czasu na właściwe przygotowanie się i wydanie przepisów wykonawczych do nowelizacji kpk., to data 1 stycznia 2003 roku, jest terminem niewykonalnym. Rząd nie jest mógł w tak krótkim czasie przeprowadzić całej operacji uzgadniania rozporządzeń. Proszę wziąć pod uwagę, że rząd w tego typu działaniach związany jest Regulaminem Pracy Rady Ministrów. Musi więc: przygotować projekt, uzgodnić projekt w resortach, ocenić go i jego skutki, uzyskać akceptację Rządowego Centrum Legislacyjnego i dopiero potem jest władny wydać stosowane rozporządzenie. Zwracam więc uwagę, że na to wszystko trzeba czasu i powinien on być przez ustawodawcę zapewniony</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Wydaje mi się, że datą najwłaściwszą dla wejścia w życie ustawy jest 1 lutego lub 1 marca 2003. Czy wiceminister Marek Staszak mógłby wypowiedzieć się co do tych terminów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMarekStaszak">Pierwotnie zamieszczona w propozycji podkomisji data 1 lipca 2003, była akceptowana przez rząd. Argumentacja uzasadniająca ten termin przytoczona w dyskusji przez prof. Stanisława Waltosia i sędziego Stanisława Zabłockiego jak najbardziej oddaje stanowisko rządu. Jeżeli jednak naprawdę trzeba przyspieszyć wejście w życie ustawy, to po przeprowadzeniu konsultacji wewnątrz resortu i Rady Ministrów, będziemy mogli odpowiedzieć jaki termin jest tak naprawdę możliwy do zaakceptowania i nie spowoduje bałaganu w systemie procedury karnej. Na dzień dzisiejszy chcę potwierdzić, że data 1 lipca 2003 r. jak najbardziej odpowiada rządowi, gdyż daje realną możliwości odpowiedniego przygotowania się do wprowadzenia nowelizacji w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Dzisiaj rano widziałem się z ministrem Grzegorzem Kurczukiem i rozmawiałem na temat dalszych losów projektu ustawy, który zostanie zaakceptowany przez Komisję. Mówił on o tym, że jeszcze zanim ten projekt trafi pod obrady Sejmu, chciałby skonsultować go z sędziami i prokuratorami. Takie konsultacje mogą okazać się bardzo potrzebne i dlatego osobiście popieram ich przeprowadzenie. Naturalnie będzie to rzutować na termin wejścia ustawy w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Jak widać, termin 1 lipca 2003 r. jest w sposób stanowczy popierany przez rząd. Do tej pory dochodziły do mnie inne sygnały na ten temat i stąd wzięła się propozycja przyspieszenia tego terminu. Wyjaśnienia strony rządowej przekonały mnie jednak do terminu 1 lipca 2003 i proponuję, aby Komisja zaakceptowała go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Chciałbym jeszcze na chwilę powrócić do zmiany nr 146. Znajduje się w niej przepis o ochronie osoby małoletniej, a więc zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym także osoby, która ma 18 lat. Jeżeli osoba taka byłaby oskarżona, to mogłaby być pociągnięta do odpowiedzialności za niektóre przestępstwa. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiejsi 18-latkowie, nie są tymi samymi, których społeczeństwo postrzegało jako młodocianych w 1928 r., gdy uchwalano Kodeks. Dziś mamy raczej do czynienia już z dorosłymi osobami. Nie musimy ich traktować jak małe dzieci i przesłuchiwać w obecności matki i ojca. Jestem więc za tym, aby przepis znajdujący się w kpk., mówiący o "małoletnim" wykreślić i zastąpić go konkretnym określeniem wiekowym. Proponuję zatem, aby w miejsce tego wyrazu wpisać "świadek, który nie ukończył lat 15".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Sądzę, że tę propozycję możemy zaakceptować. Czy wszystkie wątpliwości dotyczące sprawozdania podkomisji zostały wyjaśnione? Nie słyszę innych propozycji. Projekt ustawy będzie rozpatrywany na pierwszym listopadowym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w listopadzie br., po doręczeniu posłom sprawozdania Komisji, wraz z opinią KIE dotyczącą projektu. Poddaję zatem pod głosowanie sprawozdanie Komisji o prezydenckim i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw /druki nr 182 i 388/. Kto jest za przyjęciem sprawozdania? Za przyjęciem sprawozdania opowiedziało się 7 posłów, nikt nie był przeciwny i nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o prezydenckim i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw /druki nr 182 i 388/. Chciałbym podziękować wszystkim członkom Komisji, w tym posłowi Józefowi Kubicy, który przewodniczył podkomisji przygotowującej sprawozdanie. Dziękuję także wszystkim ekspertom i przedstawicielom rządu oraz tym, którzy aktywnie przyczynili się do powstania tej ustawy. Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Na posła sprawozdawcę proponuję posła Józefa Kubicę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselJozefKubica">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą został przewodniczący Komisji, poseł Janusz Wojciechowski, który nadał ostateczną formę temu projektowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselJanuszWojciechowski">Zgadzam się. Wobec braku głosów przeciwnych stwierdzam, że Komisja dokonała wyboru posła sprawozdawcy. W imieniu Komisji spróbuję jak najlepiej zaprezentować projekt ustawy Sejmowi. Proszę o jak najszybsze przekazanie projektu ustawy do zaopiniowania przez Komitet Integracji Europejskiej, wyznaczając termin 7 dni na przygotowanie tej opinii. Następny termin posiedzenia Komisji wyznaczam na 30 października br. Zajmiemy się wtedy zmianami w projekcie nowelizacji Kodeksu karnego. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>