text_structure.xml
22.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Wśród gości witam ministra Rafała Skąpskiego. Obecne posiedzenie pozwoliłem sobie zwołać w związku z pismem przewodniczącego Rady Miejskiej w Sosnowcu i prezydenta miasta Sosnowca, skierowanym do marszałka Sejmu. Autorzy pisma zwrócili się z wnioskiem o ogłoszenie przez Sejm RP roku 2002 Rokiem Jana Kiepury w związku z 100. rocznicą urodzin słynnego tenora. Wniosek został szeroko uzasadniony.Posłowie oraz goście Komisji otrzymali kopie wniosku. Proszę o wyrażanie opinii na ten temat. Proponuję, aby w pierwszej kolejności zabrali głos przedstawiciele Ministerstwa Kultury i zechcieli wyrazić opinię rządu w tej sprawie. W następnej kolejności proponuję dyskusję z udziałem posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyRafalSkapski">Rząd, w tym Ministerstwo Kultury z wielką satysfakcją przyjął inicjatywę władz Sosnowca. Nasza opinia o wniosku jest ze wszech miar wysoka. Mamy już wiedzę o wielu zamierzonych przedsięwzięciach, uświetnienia 100. rocznicy urodzin słynnego tenora. Mam na myśli inicjatywy społeczeństwa i władz samorządowych Sosnowca, gdzie urodził się Jan Kiepura oraz zamierzenia wszystkich teatrów operowych.W dniu 21 maja 2002 r. Teatr Wielki i Opera Narodowa przygotowuje wielki koncert, którego gościem honorowym będzie Martha Eggerth, żona śpiewaka. Realizację tej inicjatywy rozpoczęła niestrudzona Maria Fołtyn. W obchody rocznicy urodzin Jana Kiepury chcą włączyć się także teatry muzyczne w Łodzi, Poznaniu, Gliwicach oraz Teatr Muzyczny we Wrocławiu i Teatr Muzyczny ,,Roma".Dlatego mogę stwierdzić, że inicjatywa Rady Miejskiej Sosnowca wpisuje się w różnorodne działania związane z rocznicą. Chcę też poinformować Komisję, że przewidziano także wybicie medalu pamiątkowego, wydanie okolicznościowych znaczków i kart pocztowych oraz wmurowanie duplikatu tablicy pamiątkowej, ufundowanej kiedyś przez kolegów Jana Kiepury. Dla mnie osobiście szczególne znaczenie ma fakt, że kolegą szkolnym Jana Kiepury był profesor Bogdan Suchodolski. Na zakończenie wypowiedzi chcę stwierdzić przed Komisją, że wspieramy tę inicjatywę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Sam również zwracam się z apelem o podjęcie decyzji, aby rok 2002 został ogłoszony Rokiem Jana Kiepury. Prawie na co dzień mam styczność z problemami Sosnowca. Dlatego wiem, że społeczność Sosnowca bardzo szeroko propaguje Jana Kiepurę oraz kultywuje pamięć o jego osiągnięciach i zasługach dla miasta i kraju.Chcę zwrócić uwagę, że Jan Kiepura jest uznawany za jedną z tych osób, które w trudnych latach nigdy nie zrywały z Polską, a wręcz przeciwnie rozsławiały imię Polski i podejmowały konkretne działania na rzecz kraju. Jest zatem uznawany za człowieka i Polaka, który obecnie powinien być wzorem dla innych Polaków, działających na arenie międzynarodowej. Dlatego uważam, że powinniśmy specjalnie uczcić pamięć o Janie Kiepurze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Chcę tylko zapytać o dwie sprawy. Po pierwsze, chcę się dowiedzieć, czy podjęcie uchwały w omawianej sprawie pociąga za sobą jakieś zobowiązania finansowe? Po drugie, chciałbym uzyskać odpowiedź na zapytanie, czy niezależnie od uchwały Sejmu Ministerstwo Kultury przewidziało jakieś środki na rzecz realizacji tego celu?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselKazimierzUjazdowski">Sądzę, że wszyscy bardzo serdecznie wspominamy Jana Kiepurę i dbamy o zachowanie w pamięci jego osiągnięć i zasług. Natomiast wydaje mi się, że Sejm powinien dość powściągliwie rozpatrywać tego rodzaju wnioski.Zgadzam się ze stwierdzeniami moich poprzedników w dyskusji, w których zwracano uwagę na osiągnięcia artystyczne, a także na patriotyczną postawę Jana Kiepury. Niemniej jednak wyrażę pogląd, chyba nieodosobniony, że nie jest to wielka, historyczna postać polskiej kultury. Chcę przy tym przypomnieć, że obecnie trwają obchody Roku Ignacego Paderewskiego. Sądzę, że ten fakt może stanowić także pewien punkt odniesienia, który powinien towarzyszyć naszym decyzjom.Jeżeli temu pomysłowi nadajemy rangę uchwały sejmowej, wówczas dajemy pewne świadectwo inflacji tego rodzaju uroczystej decyzji. Muszę przy tym wyrazić pogląd, że uchwały Sejmu powinny być podejmowane w odniesieniu do postaci, które niewątpliwie należą do grona wielkich postaci historycznych. W tym miejscu mam na myśli także wielkie postaci ze sfery polskiej kultury. Jan Kiepura nie był ani twórcą polskiej opery, ani osobą, która ją ukształtowała. Był wybitnym artystą, jednak nie należy on do panteonu postaci historycznych w polskiej kulturze. Wydaje mi się, że ogłoszenie roku 2002 Rokiem Jana Kiepury byłoby pewnym, nieadekwatnym posunięciem do rangi uchwał sejmowych i do obchodów o znaczeniu państwowym. Przypomnę, że za parę tygodni rozpoczną się obchody rocznicowe związane z takimi postaciami historycznymi, jak kardynał Stefan Wyszyński i Ignacy Paderewski. Mam obawy, że następne uchwały Sejmu będą podejmowane w oderwaniu od wielkości zasług kulturowych i historycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Sam również zastanawiałem się, czy podejmując uchwałę o ustanowieniu roku 2002 Rokiem Jana Kiepury czynimy właściwie? Przecież nie będzie to jedynie Rok Jana Kiepury. Zastanawiałem się więc, czy nie dewaluujemy uchwał sejmowych? Doszedłem jednak do wniosku, że trochę nie doceniamy osób, które wniosły olbrzymi wkład w popularyzację polskiej kultury, Polski i polskości. Gdybyśmy więc spojrzeli na sprawę z punktu widzenia kultury masowej, która odgrywa wielką rolę w popularyzacji ważnych wartości, Jan Kiepura był wielkim popularyzatorem Polski. Był też wielce zasłużonym, olbrzymim popularyzatorem sztuki operowej i operetki. Bez przesady można stwierdzić, że jego wykonania doprowadziły do ogólnego wzrostu kultury muzycznej w naszym kraju.Jan Kiepura był także artystą, który wszędzie eksponował swoją polskość. Zawsze podkreślał skąd się wywodzi i gdzie tkwią jego rodowe korzenie. Przypominał, że był synem piekarza z Sosnowca. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Jan Kiepura zgłosił się do wojska polskiego we Francji. Nie brał udziału w walkach frontowych, ale to zrozumiałe, ponieważ artyści nie powinni walczyć na froncie, lecz mogą w inny sposób pomagać walczącym. Jan Kiepura wielokrotnie wspierał zatem armię polską honorariami ze swoich koncertów i płyt gramofonowych.Jan Kiepura zmarł na emigracji. Zgodnie z jego ostatnią wolą, wrócił do kraju. Przed śmiercią w 1966 r. dwukrotnie przyjeżdżał do Polski. Koncertował w wielu miastach. Jego wizyta, zwłaszcza ta w 1958 r., była wielkim wydarzeniem, a może nawet pewnym symbolem zachodzących wówczas zmian. Symbolem w tym znaczeniu, że po nocy stalinowskiej, Polska stawała się krajem bardziej normalnym.Z tych też względów uważam, że powinniśmy podjąć uchwałę, aby rok 2002 ustanowić także Rokiem Jana Kiepury. Chcę poinformować posłów, że na prośbę prezydium Komisji, napisałem stosowny projekt uchwały Sejmu. Czy obecnie mam odczytać ów projekt?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Sadzę, że wcześniej powinniśmy wysłuchać opinii innych uczestników posiedzenia. Dlatego na razie dziękuję posłowi Piotrowi Gadzinowskiemu za wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanByra">Mam podobne wątpliwości, jak poseł Kazimierz Ujazdowski. Uważam, że powinniśmy dbać o utrzymanie wysokiej rangi uchwał sejmowych i zachować swego rodzaju aktualność naszych ocen. Chcę też zapytać, czy w przyszłym roku może zdarzyć się jakaś kolizja z ,,okrągłą" rocznicą, związaną z życiem i twórczością innego wybitnego Polaka? Czy nie pojawi się jakiś inny powód uczczenia dokonań i działalności innej wybitnej postaci historycznej?Jeżeli nie będzie tego rodzaju kolizji, wówczas byłbym gotów poprzeć omawianą inicjatywę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Zanim udzielę głosu następnym, zgłaszającym się posłom, pozwolę sobie na wyrażenie zwięzłej opinii w sprawie uczczenia pamięci Jana Kiepury. Uważam, że nie ma wagi, na której moglibyśmy zważyć co do grama zasługi takiej lub innej postaci w kulturze. Zawsze ocena będzie subiektywna i ulotna. Podobnie jest z oceną tych wybitnych postaci, których pamięć czcimy w bieżącym roku. Tak też jest w przypadku Jana Kiepury, którego dotyczy omawiana obecnie inicjatywa.Biorąc pod uwagę chociażby stan podstaw finansowych kultury, warto dokładniej zastanowić się nad ostateczną decyzją, dotyczącą przedstawionej Sejmowi inicjatywy. Na temat warunków, w jakich przychodzi działać kulturze, rozmawialiśmy przedwczoraj, podczas posiedzenia poświęconego budżetowi państwa. Również w dniu dzisiejszym będziemy kontynuować dyskusję na ten temat podczas popołudniowego posiedzenia Komisji. W tym kontekście warto skierować uwagę na sytuację polskiej kultury.Zgłoszona inicjatywa dobrze służy takiemu celowi. Uważam przy tym, że Jan Kiepura był wielką postacią i osobą, która odegrała szczególną rolę w polskiej kulturze. Podjęcie uchwały o ustanowieniu roku 2002 Rokiem Jana Kiepury stanowi okazję do zogniskowania uwagi na kulturze, którą wielu chce traktować jako margines, jako dziedzinę życia społecznego, którą łatwo można lekceważyć.W sprawie nie chodzi jedynie o uczczenie pamięci wielkiego człowieka, jakim był Jan Kiepura. Chodzi natomiast o stworzenie okazji dla zainspirowania całego cyklu przedsięwzięć artystycznych służących kulturze, które niekoniecznie będą wymagać finansowania ze środków budżetowych. Nawet gdyby pojawiła się idea wydania na ten cel środków budżetowych, przewidzianych już na wcześniej zaplanowane działania w sferze kultury, wówczas należy jasno stwierdzić, że takiej możliwości nie ma. Podjęcie stosownej uchwały przez Sejm może natomiast skłonić wiele przedsiębiorstw i instytucji, spoza dotychczasowej sfery kultury, do sponsorowania inicjatyw i konkretnych przedsięwzięć związanych z postacią Jana Kiepury, ale także sfinansowania innych przedsięwzięć kulturalnych. Prawie każde tego rodzaju wsparcie służy poprawie warunków w jakich znajduje się kultura. Prawie każde zaś przedsięwzięcie artystyczne służy rozwojowi kultury w szerszym znaczeniu. W tym sensie podjęcie uchwały przez Sejm stanowi okazję do zogniskowania uwagi na Janie Kiepurze, na sztuce operowej, a także na kulturze, w szerokim znaczeniu tego słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselRyszardUlicki">W tym Sejmie jest ponuro, ale bywa też wesoło, jak obecnie. Chcę przez to stwierdzić, że czuję fałsz we wszystkich wystąpieniach, poza wypowiedzią posła Kazimierza Ujazdowskiego. Na obecne posiedzenie szedłem pełen obaw. Chcę zwrócić uwagę, że podejmując inicjatywę, o której mowa, Sejm stworzy pewne precedensy. Przecież po Janie Kiepurze mieliśmy bardzo wielu wybitnych śpiewaków. Podejmując uchwałę w tej konkretnej sprawie, niejako rozpoczynamy serial obchodów rocznicowych.Chciałbym natomiast, aby przyszły rok stał się rokiem chleba dla polskich twórców. Gdyby udało się wyjść z tej okropnej mizerii, w jakiej znalazła się polska kultura, wówczas byłby to krok we właściwym kierunku. Nikt nie przeszkadza nikomu podejmować prywatnych lub samorządowych inicjatyw w sprawie wybitnych śpiewaków lokalnych lub ponadlokalnych.Jan Kiepura ma w Polsce wielkie poparcie, silne lobby, za którymi stoją wybitni artyści. Dodam, że jest to słuszne. Środowisko artystyczne powinno na rękach nosić postacie, które rozsławiły polską kulturę. Jednak przestrzegałbym przed nadmiernym wykorzystywaniem autorytetu Sejmu do aranżowania przedsięwzięć, nad którymi dyskutujemy. Niedługo zabraknie nam miejsca w kalendarzu na organizację różnego rodzaju sławetnych imprez pod jakimś hasłem i wezwaniem.Natomiast chcę powtórzyć, że chodzi o to, aby przyszły rok stał się wreszcie rokiem chleba dla polskiej kultury. Przypomnę, że w ciągu ostatnich dni dwukrotnie rozmawialiśmy o czymś, o czym trudno było rozmawiać. Stwierdzaliśmy, że nie ma o czym rozmawiać, gdy tematem dyskusji miały być pieniądze na kulturę, których nie ma i na razie nie będzie.Skoro ktoś ma szczytny zamiar i z różnych względów chce wynosić na piedestał swojego rodaka, ma prawo to czynić. Jednak wtedy, kiedy do inicjatywy chce się przyłączyć Sejm, wówczas trzeba przyjąć inne miary. Przyznam, że będę miał kłopot z podjęciem decyzji w omawianej sprawie, przy całym szacunku dla szlachetności intencji, które legły u podstaw decyzji inicjatorów wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyWenderlich">W kolejności zgłoszeń głos zabiorą: posłanka Anna Sobecka oraz poseł Kazimierz Ujazdowski. Następnie poproszę ministra Rafała Skąpskiego, aby zechciał udzielić odpowiedzi na zapytanie posła Bogdana Zdrojewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Przychylając się do słów przedmówcy, chcę postawić wniosek formalny. Chodzi o to, abyśmy przegłosowali omawianą kwestię i zakończyli dyskusję na ten temat. Uważam, że szkoda czasu posłów na tego rodzaju dywagacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Został zgłoszony wniosek formalny, który poddam pod głosowanie. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią proszę o zabranie głosu posła Kazimierza Ujazdowskiego oraz ministra Rafała Skąpskiego. Czasu mamy niewiele, zatem na tych wypowiedziach zakończymy dyskusję. Z kolei poddam pod głosowanie wniosek formalny posłanki Anny Sobeckiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselKazimierzUjazdowski">Pomijając już kwestię podjęcia uchwały, chcę zwrócić uwagę na dwie drobne sprawy. Uważam, że z wielką ostrożnością należy używać argumentu, że ktoś z pokolenia Jana Kiepury poszedł do wojska, by walczyć o ojczyznę. W tamtym pokoleniu uważano to za naturalny obowiązek. Dodajmy, że nie tylko w środowiskach inteligencji. Zgłoszenie się do wojska i walka za ojczyznę nie były żadną ekstrawagancją w tamtych czasach. Może obecnie wydaje się to dowodem heroizmu. Wtedy, niemal wszyscy rówieśnicy Jana Kiepury szli do wojska, by walczyć za ojczyznę.Po drugie, chcę zwrócić uwagę na to, abyśmy wybrali realistyczną drogę, mając na uwadze także aspekt finansowy. Już za kilka godzin będziemy debatować nad rekomendacją wzrostu wydatków budżetowych na kulturę. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować taki zamiar. Wiadomo mi, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrywała kwestie sfinansowania wzrostu części nakładów na niektóre przedsięwzięcia w sferze kultury z przychodów uzyskiwanych ze środków specjalnych. Temu było poświęcone spotkanie Prezydium Komisji z ministrem Haliną Wasilewską-Trenkner. Zatem nasze pomysły nie są oderwane od rzeczywistości.Mam na myśli fakt, że jeżeli będzie możliwy ów wzrost nakładów na kulturę, jako Komisja powinniśmy zalecić rządowi, aby w ramach mecenatu Ministerstwa Kultury udzielić częściowego wsparcia inicjatywom kulturalnym, m.in. w Sosnowcu i w Łodzi. Taka możliwość wydaje się dość realistyczna.Natomiast chcę powtórzyć, że podejmując proponowaną uchwałę, wejdziemy na drogę, kiedy każdy znaczący lub bardzo dobry artysta, będzie mógł być uhonorowany uchwałą Sejmu. To nie jest dobra droga.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceministerRafalSkapski">Wspomniałem już poprzednio, że Ministerstwo Kultury zebrało mnóstwo informacji o wielu planowanych inicjatywach w kraju i za granicą, związanych z setną rocznica urodzin Jana Kiepury. Żadna z tych inicjatyw nie wiąże realizacji przedsięwzięcia z oczekiwaniem na środki finansowe od resortu, czy - szerzej rzecz ujmując - na świadczenia z budżetu państwa. Wszystkie tego rodzaju inicjatywy mają być realizowane ze środków własnych lub ze środków uzyskiwanych od sponsorów. Zatem budżet państwa nie jest angażowany w planowane przedsięwzięcia.Nie mówimy o lokalnym śpiewaku, ani o "chłopcu z Sosnowca", chociaż Jan Kiepura sam tak mówił o sobie i tak był nazywany niemal na całym świecie. Mówimy o wielkim śpiewaku, którego nazwisko jest znane wszystkim śpiewakom świata. Placido Domingo reaguje natychmiast na nazwisko Kiepura. Mówimy o młodym chłopcu, który uciekł z gimnazjum po to, aby walczyć w wojnie w 1920 r. Inni koledzy nie uczynili tego samego. Natomiast Jan Kiepura uciekł ze szkoły do polskiego wojska.W latach II wojny światowej, przebywając w Stanach Zjednoczonych, śpiewał w Ameryce na rzecz Polski. W 1942 roku przekazał 100 tys. dolarów na fundusz pomocy Polsce. Występował także wcześniej. Nie miał na sobie fraka lecz zniszczone ubranie, mówiąc przy tym Amerykanom, że "tak wyglądają dzisiaj Polacy". Apelował, aby Amerykanie pomagali Polsce. Nie był politykiem, jak Ignacy Paderewski, ale był wielkim patriotą.Biorąc po uwagę podniesione argumenty, Ministerstwo Kultury zostało przekonane, by wspierać wniosek społeczności i władz Sosnowca, dotyczący omawianej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Musimy kończyć posiedzenie. W tej sytuacji chcę złożyć kolejny wniosek. Uważam, iż źle by się stało, gdyby z sali obrad Komisji sejmowej wyszedł sygnał, że Kiepura przegrał jednym głosem lub wygrał dwoma. W związku z tym, chcę złożyć wniosek formalny, abyśmy odłożyli głosowanie. Każde głosowanie jest swoistą formą siłowego rozstrzygania spraw. Chodzi o to, żebyśmy spróbowali przemyśleć sprawę przez pewien czas, a decyzję podjęli podczas najbliższego posiedzenia Komisji w nowym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselZdzislawPodkanski">Chcę zwrócić uwagę ministra Rafała Skąpskiego na pewne konsekwencje podejmowanych decyzji. Po pierwsze, decydując się na podjęcie uchwały przez Sejm, że 2002 rok będzie Rokiem Jana Kiepury, należy mieć na uwadze, że do Ministerstwa Kultury wpłynie lawina wniosków różnego rodzaju. Zatem decydując się na tego rodzaju rozwiązanie, wcześniej musimy zabezpieczyć stosowne środki finansowe, związane z realizacją obchodów. W innym przypadku narazimy się na śmieszność, a w największym stopniu będzie to dotyczyć resortu kultury. Nie można dopuścić do sytuacji, że ogłasza się Rok Jana Kiepury, a Ministerstwo Kultury twierdzi, że na ten cel nie przewiduje ani grosza. W takiej sytuacji nie ma sensu podejmowanie decyzji o obchodach rocznicowych. Przyjmuję przy tym za oczywiste, że chodzi o promowanie Jana Kiepury także w ramach mecenatu państwa, a nie tylko kosztem jednego Sosonowca, a nawet kilku ośrodków w kraju i za granicą.Po drugie rozumiem, że przewodniczący chce odłożyć głosowanie ze względu na skład Komisji w tym momencie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Uważam, że jest to cynizm posunięty do granic, gdzie moja wyobraźnia i moja wrażliwość nie sięgają. Powiedziałem już panu posłowi, że stanie się źle, jeżeli obecnie przejdziemy do głosowania. Skoro pan poseł nie zgadza się na moja propozycję, wówczas jest to poziom wrażliwości pana posła, a nie mojej. Mówiłem niedawno, że źle by się stało, iżby Kiepura przegrał w Komisji jednym głosem lub wygrał dwoma. Jest to sprawa bardzo ważna z wielu względów. Bez względu na to jak ważylibyśmy autorytet Jana Kiepury, pozostaje on jednak autorytetem. Wypraszam sobie tego rodzaju insynuacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselZdzislawPodkanski">Czy to oznacza, że nie będziemy głosowali w sprawie omawianego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Nie o to chodzi. W sprawie dalszego postępowania zostały złożone dwa wnioski. Wniosek posłanki Anny Sobeckiej dotyczy przeprowadzenia obecnie głosowania, czy rok 2002 zostanie uznany rokiem Jana Kiepury. Mój wniosek sprowadza się do tego, że zważywszy na delikatną materię sprawy, proponuję, aby Komisja nie głosowała nad tym wnioskiem podczas obecnego posiedzenia. Chcę zapytać, czy można uznać, że mój wniosek jest dalej idący?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanByra">Tak też jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Jeżeli tak jest, to poddaję pod głosowanie mój wniosek. Kto jest za tym, abyśmy obecnie nie podejmowali decyzji w głosowaniu, czy rok przyszły czynimy Rokiem Jana Kiepury? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami za, przy 3 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, przyjęła wniosek, aby nie rozstrzygać sprawy podczas obecnego posiedzenia. Do sprawy wrócimy podczas pierwszego posiedzenia w przyszłym roku. Jeszcze tylko zapraszam posłów na posiedzenie Komisji o godz. 14.00. Zamykam obecne posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>