text_structure.xml 92.7 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu przedstawiony w formie pisemnej. Czy są do niego uwagi ? Nie stwierdzam, zatem porządek dzienny uważam za przyjęty. Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. W ramach którego rozpatrzymy uchwałę Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o sporcie kwalifikowanym. Senatorowie zgłosili 30 poprawek. Senat reprezentuje pan senator Jerzy Smorawiński. Proponuję, żebyśmy przyjęli następujący tryb procedowania. Pan senator będzie przedstawiał kolejne poprawki, członkowie Komisji oddadzą głos za i głos przeciw, a następnie będziemy głosowali nad poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Bardzo dziękuję za umożliwienie mi zaprezentowania stanowiska zarówno senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, jak i całego Senatu. Na wstępie chciałbym stwierdzić, że podczas prac nad tą uchwałą staraliśmy się działać w porozumieniu z rządem. Konsultowaliśmy się także z jeszcze istniejącą Polską Konfederacją Sportu. Istotne były również nasze własne doświadczenia. Oczywiście korzystaliśmy także z pomocy Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu. Jak państwu wiadomo, ustawa ta była tworzona w szaleńczym tempie, a więc nie należy się dziwić, że zdarzyły się pewne potknięcia i usterki. Myślę, że w naszych poprawkach także znajdziemy jeszcze pewne niedoskonałości. Poprawki legislacyjne i redakcyjne zostały wyszczególnione na str. 10 druku, który państwo otrzymaliście. Poprawek tego typu jest 13. Poza poprawką nr 23, którą jeszcze raz konsultowaliśmy z biurami legislacyjnymi obu izb, proponowałbym, żeby pozostałych poprawek tego typu nie poddawać dłuższej dyskusji. Mają one rzeczywiście legislacyjny i redakcyjny charakter. Wątpliwości może budzić jedynie wspomniana poprawka nr 23. Chciałbym teraz przejść do omówienia poprawek o charakterze merytorycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Proponowałbym, żebyśmy po kolei omawiali zgłoszone poprawki. Pan senator na bieżąco informowałby nas, jaki charakter ma dana poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka nr 1 ma charakter merytoryczny i dotyczy art. 2 ust. 1. W tym ustępie było zapisane: "Organy administracji rządowej tworzą warunki organizacyjne do rozwoju sportu kwalifikowanego". Proponujemy dodanie sformułowania: "i mogą wspierać finansowo jego rozwój".</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SenatorJerzySmorawinski">Głos z sali  : A dlaczego nie "wspierają"?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#SenatorJerzySmorawinski">Dotychczas w ogóle nie był zapisu na ten temat, więc jeżeli wprowadziliśmy zapis "mogą wspierać...", to jest to lepiej niż brak jakiegokolwiek zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Chciałbym zapytać o intencję tego zapisu. Czy zapis, że państwo może wspierać rozwój sportu kwalifikowanego, nie oznacza, że ono nie musi go wspierać? Teraz nie możemy już wnosić korekt, ale jeżeli już, to ust. 1 powinien brzmieć: "Organy administracji rządowej tworzą warunki organizacyjne dla rozwoju sportu kwalifikowanego i wspierają finansowo jego rozwój". Natomiast "mogą" de facto oznacza, że nie muszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy jest głos za tą poprawką?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WieslawWilczynski">Taki zapis ma spowodować, żeby szczególnie minister obrony narodowej oraz minister spraw wewnętrznych i administracji mogli wspierać kluby, które tylko z racji zapisów w swoim statucie są klubami wojskowymi bądź policyjnymi. Od 1996 r. ci dwaj ministrowie nie mieli takiej możliwości. Natomiast z rozmów z panem ministrem Jerzym Szmajdzińskim wynikało, że chciałby on wspierać owe wojskowe kluby. Ten zapis stwarza taką możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Chciałbym dodać, że w art. 2 ust. 2 projektu jest zapisane, że jednostki samorządu terytorialnego mogą wspierać rozwój sportu kwalifikowanego. Senat użył więc podobnej formy w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 1? Stwierdzam, że Komisja 5 głosami, przy 2 głosach przeciwnych i 4 wstrzymujących się, rekomenduje przyjęcie poprawki nr 1. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuMichelRyba">Poprawkę nr 2 należy rozpatrywać łącznie z poprawką nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Są to dwie poprawki o charakterze legislacyjnym. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to na ich temat wypowie się przedstawiciel senackiego Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatuMaciejTelec">Są to poprawki o charakterze doprecyzowującym przepis określający tryb odwoławczy od orzeczeń polskiego związku sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy jest głos przeciwny tym poprawkom? Nie stwierdzam. Przechodzimy zatem do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek nr 2 i 12? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawek nr 2 i 12. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 7. Ma ona charakter legislacyjny. Proszę o komentarz naszego legislatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatuMaciejTelec">Poprawka ta ma charakter doprecyzowujący. Wskazuje ona na ustawę o kulturze fizycznej jako na tę ustawę, która reguluje kwestie związane z polskimi związkami sportowymi. W pkt. b/ znajduje się odesłanie do ustawy - Prawo o stowarzyszeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy jest jakiś głos przeciw? Nie stwierdzam. Przechodzimy zatem do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 3? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 3. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Dotyczy ona art. 14 i ma charakter merytoryczny. Chodzi tutaj o ograniczenie liczby członków zarządu polskiego związku sportowego do 11, a także o określenie czasu trwania kadencji na 4 lata oraz o ograniczenie do 2 kadencji okresu pełnienia funkcji przez członka zarządu związku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselBoguslawWontor">Nie będę ukrywał, że jestem trochę zbulwersowany - choć może to za duże słowo - że mimo faktu, iż poświęciliśmy temu problemowi tyle czasu na forum podkomisji i komisji, strona rządowa w ten sposób, za pośrednictwem Senatu, próbuje przeforsować tę koncepcję. Wydaje mi się, że to jest nieuczciwe. Chodziło nam to, żebyśmy przyjęli tę ustawę na drodze kompromisu, a tymczasem działa się w taki sposób, że jak nie uda się czegoś przeforsować w Sejmie, to próbuje się innego sposobu. Jestem przeciwny proponowanemu w tej poprawce rozwiązaniu. Za dużo czasu poświęciliśmy na te kwestie. Uważam, że nie wolno w ten sposób postępować. Jest to nieuczciwe w stosunku do nas, którzy nad tym pracowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoPiotrNurowski">Jako PKOl, czyli organizacja zrzeszająca polskie związki sportowe, niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę na tę kwestię. Mam świadomość, że intencją rządu było usprawnienie zarządzania polskimi związkami sportowymi. Dziwi mnie jednak, że Senat, który w sposób szczególny dba o rozwój samorządności w naszym kraju, próbuje dzisiaj nakładać na związki tego typu gorset. Dlaczego ów limit wynosi 11 członków, a nie 13 lub 15? Poza tym istotny jest pewien wzgląd praktyczny. Otóż przyjęcie tej poprawki będzie oznaczało konieczność przeprowadzania nowej kampanii sprawozdawczo-wyborczej we wszystkich polskich związkach sportowych, czyli wyboru nowych władz, zmiany statutów, wydawania pieniędzy itd. Przecież uchwalenie tej ustawy ma służyć zrobieniu czegoś dobrego dla polskiego sportu. Dlatego w imieniu PKOl - mam nadzieję, że jest on przez posłów i przedstawicieli administracji rządowej traktowany jako partner społeczny w ramach polskiego sportu - pragnę opowiedzieć się przeciwko tego typu restrykcjom i ograniczeniom. Jestem za tym, żeby prezes polskiego związku sportowego podobnie jak prezydent Stanów Zjednoczonych czy prezes PKOl mógł sprawować swoją funkcję maksimum dwie kadencje. Dajmy jednak związkom możliwość podejmowania suwerennych i samorządnych decyzji. W tym kontekście prosiłbym Komisję o odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Mam pewien kłopot, bo przyznam szczerze, że trzecia propozycja zawarta w tej poprawce wydaje mi się interesująca - 2 kadencje, a potem odpoczynek. Natomiast aż taka ingerencja, żeby ograniczać liczbę członków zarządu do 11, wydaje mi się przesadna. Problem polega na tym, jak teraz podejść do tej poprawki. Wiadomo, że nie możemy rozdzielać jej treści na części. Jest to jedna poprawka. W tej sytuacji raczej nie mamy wyjścia i musimy całość odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć za tą poprawką?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WieslawWilczynski">Ten zapis ma na celu, żeby w polskich związkach sportowych wytworzyła się swoista rywalizacja między menedżerami i działaczami sportowymi. Powinni oni konkurować ze sobą, przedstawiając kreatywne programy, które mają rozwijać daną dyscyplinę sportu i zmierzać do lepszych rozwiązań. Wiemy doskonale, że sytuacja, w której działacze po kilkadziesiąt lat utrzymują swoje stanowiska, nie sprzyja rozwojowi nowych kreatywnych koncepcji w ramach danej dyscypliny sportu. Potrzebna jest zatem świeża krew, a zapewnić jej dopływ można tylko poprzez wprowadzenie rozwiązania zaproponowanego w tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy zatem do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 4? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 9 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, rekomenduje odrzucenie poprawki nr 4. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka nr 5 dotyczy art. 14, w którym proponuje się dodanie ust. 4. Zapis w nim zawarty wzmacnia pozycję i rolę komisji rewizyjnej. Ma ona wyrażać zgodę na zaciąganie zobowiązań i rozporządzanie majątkiem polskiego związku sportowego powyżej kwoty ustalonej uchwałą walnego zebrania członków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselBoguslawWontor">Argumenty, które przedstawiłem przy omawianiu art. 4, dotyczą również art. 5. Dodam, że ta poprawka najprawdopodobniej jest sprzeczna - mówiliśmy o tym na forum podkomisji - z pewnymi zasadami, ponieważ organ, który powinien kontrolować, uczestniczy w procesie decyzyjnym. Jest to karkołomne rozwiązanie i dlatego uważam, ze powinniśmy odrzucić tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielkaKomisjiPrawnejPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoRomanaTroinskaSosinska">To uprawnienie dla komisji rewizyjnej jest zupełnie niepotrzebne, ponieważ ostatecznie kwotę, do której zarząd może decydować, ustala walne zgromadzenie. Może ono zobowiązać zarząd do podejmowania decyzji w jakichś granicach. Wobec tego te uprawnienia dla komisji rewizyjnej mają sztuczny charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Trzeba podzielić te argumenty. Dodam ze swojej strony jeszcze jeden. Otóż najwyższą władzą związku jest walne zgromadzenie, które wybiera także komisję rewizyjną. Ona nie może być ważniejsza niż walne zgromadzenie. To rzeczywiście jest nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">To jest oczywiste pomylenie pojęć, bo nie można jednocześnie zarządzać i kontrolować. Albo jest się w jednej pozycji, albo w drugiej. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 5? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje odrzucenie poprawki nr 5. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawkę nr 6 należy rozpatrywać łącznie z poprawką nr 7. Poprawka ta dotyczy bardzo istotnej i głęboko merytorycznej kwestii, mianowicie art. 23. Według projektu przedłożonego przez Sejm minister mógł zawiesić w czynnościach władze polskiego związku sportowego. Chcąc rozszerzyć samorządność związków, Senat zmniejszył kompetencje ministra, pozostawiając w jego gestii niektóre kwestie. W związku z tym art. 23 ust. 1 otrzymuje brzmienie: "Jeżeli działalność polskiego związku sportowego jest niezgodna z prawem, postanowieniami statutu lub regulaminów, organ sprawujący nadzór może: 1/ zażądać usunięcia w określonym terminie dostrzeżonego uchybienia; 2/ zawiesić wykonanie uchwały polskiego związku sportowego niezgodnej z prawem oraz zażądać jej uchylenia, a w przypadku nieuchylenia uchwały w wyznaczonym terminie - uchylić taką uchwałę; 3/ cofnąć zgodę na utworzenie polskiego związku sportowego; 4/ wystąpić do sądu o zastosowanie środka, o którym mowa w art. 24. A oto proponowana treść art. 23 ust. 2: Organ nadzorujący może cofnąć zgodę na utworzenie polskiego związku sportowego także w przypadku, gdy polski związek sportowy został postawiony w stan likwidacji". A oto proponowana przez Senat treść art. 24: Ust. 1 "Sąd na wniosek organu sprawującego nadzór może w drodze postanowienia: 1/ zawiesić w czynnościach władze polskiego związku sportowego i wyznaczyć kuratora do czasu wyboru nowych władz; 2/ rozwiązać polski związek sportowy, jeżeli organ sprawujący nadzór cofnął zgodę na utworzenie polskiego związku sportowego. Ust. 2 "W przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, kurator obowiązany jest do zwołania w terminie 3 miesięcy walnego zebrania członków lub delegatów w celu wyboru nowych władz polskiego związku sportowego". Ust. 3 "Kuratorowi przysługują statutowe uprawnienia władz polskiego związku sportowego do czasu wyboru nowych władz". Gorąco popieram te poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselBoguslawWontor">Myślę, że to nie do końca jest tak, ze poprzez wprowadzenie tych propozycji buduje się samorządność. Jestem przeciwnikiem tych dwóch poprawek, a przecież zawsze opowiadałem się za budowaniem szerokiej samorządności w polskim sporcie. Przecież ideą tej ustawy było stworzenie pewnego nadzoru oraz instrumentów szybkiego reagowania w momencie, gdy coś się źle dzieje. Jeżeli będziemy czekać na decyzję sądu, na przykład zawieszającą zarząd, to mogą się wydarzyć różne rzeczy. Wydaje mi się, że sejmowy zapis, który dawał organowi nadzorującemu uprawnienia w zakresie zawieszenia zarządu w przypadku, gdy dochodzi do określonych nieprawidłowości, jest lepszym rozwiązaniem niż czekanie, aż sąd się zbierze i wyda w tej sprawie orzeczenie, bo w wielu różnych kwestiach może być już za późno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrezesPKOlPiotrNurowski">W imieniu PKOl chciałbym bardzo gorąco poprzeć te poprawki Senatu, ponieważ zwiększają one suwerenność i wzmacnia ją samorządność w polskim ruchu sportowym. Wydaje mi się, że im mniej komisarzy, nadzoru i restrykcji, tym lepiej, chociaż jestem za tym, żeby kontrolować wszelkiego rodzaju decyzje i przedsięwzięcia pod kątem legalności i praworządności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EkspertprawnyMinisterstwaEdukacjiNarodowejiSportuMarcinWojcieszak">Chciałbym poprzeć opinię pana posła Bogusława Wontora. Rzeczywiście, jeżeli chodzi o zakres nadzoru ministra, to jest to krok wstecz, dlatego że dotychczas uprawnienie do zawieszania władz polskiego związku sportowego przysługiwało prezesowi PKSport. Tak naprawdę nie jest to ingerencja w samorządność, tylko instrument dla organów administracji publicznej finansujących owe samorządne związki. Instrument ten byłby używany w przypadku stwierdzenia uchybień. Nie możemy zakładać, że takie ingerencje będą nieuzasadnione lub będą źródłem politycznego czy towarzyskiego nacisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselZygmuntRatman">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Bogusława Wontora, pragnę stwierdzić, że nie widzę zagrożenia związanego z długością postępowania procesowego, ponieważ to jest postanowienie, a więc odbywa się to w trybie niejawnym, i dokonuje tego sędzia. W związku z tym nie ma obawy, żeby postępowanie nadmiernie się przeciągało. Oczywiście, zgodnie z przepisami procesowymi…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">To jest normalna rozprawa. Nie zaciemniajmy obrazu, tylko wyjaśnijmy posłom, nad czym będą głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EkspertprawnyMENiSMarcinWojcieszak">Sąd rozstrzyga to w postępowaniu nieprocesowym. Wprawdzie czyni to w drodze postanowienia, które jest rodzajem orzeczenia, ale po przeprowadzeniu normalnej rozprawy. Dodam, że reprezentowałem PKSport podczas postępowania dotyczącego odwołania zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej i odbywało się to właśnie w tym trybie. Postępowanie trwało blisko pół roku. Były wyznaczane kolejne rozprawy. Wszystko odbyło się w drodze postanowienia, ale postanowienie także zapada po przeprowadzeniu rozprawy; tak samo jest w przypadku postanowienia co do nabycia spadku, przyznania władzy rodzicielskiej, podziału majątku małżeńskiego etc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Będę bronił rozwiązań przyjętych przez Sejm. Proszę zauważyć, że w art. 23 jest wyraźnie napisane, kiedy organ nadzoru może zawiesić władze związku. On nie może wyjść poza ten wyznaczony zakres. Jeżeli ktoś łamie prawo, regulamin czy statut, to trudno - takie władze są zawieszane. A nie będziemy czekać na "hocki klocki" przed sądem. Prawnicy potrafią tak rozmydlić sprawę, że może się ona ciągnąć miesiącami, a nawet latami. Tymczasem zło będzie się szerzyło. W związku z tym uważam, że nie jest to zamach na demokrację i suwerenność związku. Jeżeli związek nie łamie prawa, statutu czy regulaminów, to organ nadzoru nie może w żaden sposób ingerować w jego działalność. Jestem za odrzuceniem tych dwóch poprawek Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Skoro budujemy społeczeństwo obywatelskie, to żaden minister nie powinien mieć prawa do zawieszania demokratycznie wybranych władz stowarzyszenia. Polskie związki sportowe są tylko częściowo finansowane z budżetu państwa. Prowadzą również inną gospodarkę. W związku z tym uważam, że przepis zaproponowany przez Sejm oznacza naruszenie obywatelskich uprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ większość polskich związków sportowych jest w 100 proc. finansowana z budżetu państwa. Operujmy więc faktami, a nie myślmy życzeniowo. Oczywiście wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby pieniądze budżetowe wpływające do związków stanowiły tylko część finansów związkowych. Niestety, generalnie stanowią one ich całość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Następnym etapem będzie desygnowanie prezesa polskiego związku sportowego przez ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrezesPKOlPiotrNurowski">Chciałbym wyrazić ogromne zadowolenie z konkluzji pana przewodniczącego Mirosława Drzewieckiego. Rząd i minister mają najlepszy instrument, jaki można sobie wyobrazić. Przepraszam za trywializowanie i uproszczenie, ale powiem, że ten instrument to po prostu pieniądze. To jest instrument decydujący, a inne instrumenty są niepotrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek nr 6 i 7? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 8 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, rekomenduje odrzucenie poprawek nr 6 i 7. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Dotyczy ona art. 29 ust. 1 i ma charakter legislacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Proszę o opinię Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatuMaciejTelec">Poprawka ta doprecyzowuje, że licencja zawodnika uprawnia do uczestnictwa w sporcie kwalifikowanym, a nie we współzawodnictwie sportowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jaka jest opinia naszych legislatorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Zgadzamy się z opinią biura senackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Wobec tego przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 8? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 8. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 29 ust. 2. Proponuje się dodanie w pkt 1/ po wyrazach "dyscypliny sportu" wyrazów "wydane przez lekarza uprawnionego do orzecznictwa sportowo-lekarskiego". Chodzi tutaj o ograniczenie możliwości wydawania zaświadczeń dotyczących licencji sportowych przez lekarzy innych specjalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy jest głos przeciw? Nie stwierdzam. Przechodzimy zatem do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 9? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 9. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta ma charakter legislacyjny. Dotyczy ona art. 29 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatuMaciejTelec">Poprawka ta ma charakter doprecyzowujący. Wskazuje ona, że do wniosku o przyznanie licencji należy dołączyć dokumenty wymagane na podstawie regulaminu związku sportowego właściwego dla danej dyscypliny sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Zgadzam się z tym tokiem myślenia, ale dlaczego Senat nie napisał tutaj: "oraz właściwej międzynarodowej organizacji sportowej"? Przepis ten powinien brzmieć: "pisemne zobowiązanie do przestrzegania postanowień statutu i regulaminów właściwego polskiego związku sportowego oraz właściwej międzynarodowej organizacji sportowej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Teraz jest już za późno na zmianę treści poprawki. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 10? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 1 głosie przeciwnym i braku wstrzymujących się, rekomenduje przyjęcie poprawki nr 10. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 29 ust. 3. Przepis ten otrzymuje nowe brzmienie. Chodzi o to, żeby koszty wydania zaświadczenia lekarskiego dotyczącego wydawania licencji zawodnika pokrywała osoba, która ukończyła 21 rok życia. Dotychczasowe brzmienie było sprzeczne z rozporządzeniem wydanym wspólnie przez ministra zdrowia oraz ministra edukacji narodowej i sportu. Ten akt prawny stanowi, że badania osób do 21 roku życia są finansowane z budżetu państwa. Dotyczy to także badań związanych z licencjami sportowymi. Wprawdzie rozporządzenie jest aktem niższego rzędu, ale uważamy, że tej sprzeczności nie powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselBoguslawWontor">Myślę, że wszyscy zgadzamy się z ideą tej poprawki. Moja wątpliwość wiąże się z faktem, że zawodników w wieku do 21 roku życia jest bardzo dużo. Czy taki kaganiec nałożony na polskie związki sportowe nie spowoduje jakichś problemów związanych z wydawaniem licencji? Kieruję to pytanie do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Chciałbym zwrócić uwagę, że wprowadzenie tej poprawki utrzymuje stan prawny, jaki mamy aktualnie. Przez długie lata było tak, że młodzież do 21 roku życia nie płaciła za badania lekarskie. W wersji sejmowej wymusza się płacenie za zaświadczenie lekarskie niezbędne do uzyskania licencji zawodnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Rozumiem, że odpowiedź pana ministra nie jest już niezbędna, ponieważ pan senator wyjaśnił tę kwestię. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 11? Stwierdzam, ze Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 11. Poprawka nr 12 została już rozpatrzona. Przechodzimy zatem do rozpatrzenia poprawki nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 33. Chodzi tu o kwestię udostępniania wizerunku sportowca. Według pierwotnej wersji zawodnik musiałby automatycznie udzielać swojego wizerunku polskiemu związkowi sportowemu. Natomiast zgodnie z poprawką należy jeszcze uwzględniać umowy danego zawodnika z jego sponsorami. Pragnę dodać, że ta poprawka nie miała poparcia senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Została ona przegłosowana na posiedzeniu plenarnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuJerzyCiszewski">Ten artykuł jest jednym z fundamentów tej ustawy. Wydawało się, że jesteśmy zgodni co do tego, że musimy dać polskim związkom sportowym narzędzia do korzystania z finansowych aspektów wyniku sportowego zawodnika, którego ów związek wychował. Jesteśmy przeciwko przyjęciu tej poprawki, bowiem przepis o tej treści nie jest potrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#EkspertprawnyMENiSMarcinWojcieszak">Chciałbym zwrócić państwu uwagę na fakt, że tak naprawdę artykuł w tej redakcji byłby zbędny. Rzecz bowiem w tym, że zawodnik zawsze może zawrzeć z polskim związkiem sportowym umowę na temat rozpowszechniania swojego wizerunku. W proponowanej poprawce zapisuje się tylko możliwość zawarcia takiej ustawy, z tym że owo zapisanie jest zbędne. Dodam, że według projektu rządowego zawodnik nie miałby udostępniać swojego wizerunku jako takiego, ale tylko w wąskim zakresie, czyli wizerunku w stroju członka reprezentacji narodowej. Podłożem historycznym tego zapisu jest Karta Reprezentanta Kadry Narodowej przyjęta przez PKSport. Był to zatem temat dyskutowany w środowisku i poglądy w tym zakresie były zgodne. Nie widzę argumentów przeciwko temu, żeby polski związek sportowy był beneficjentem i odnosił korzyści z rozpowszechniania wizerunku sportowca. Ów zawodnik nic na tym nie traci, bowiem może pozyskiwać sponsorów, udostępniając swój wizerunek w innym charakterze niż jako członek kadry narodowej. Tak naprawdę chodzi tu o koszulkę z orzełkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselZygmuntRatman">Chciałbym podzielić się z państwem jednym wspomnieniem. Otóż kiedyś byłem w Grecji na mistrzostwach Europy w podnoszeniu ciężarów. Zdarzył się wtedy dość przykry przypadek. Wszyscy nasi zawodnicy wystąpili w dresach z godłem państwowym oprócz jednego, który częściowo miał na sobie strój z logo sponsora, a częściowo ubiór z jakimiś innymi napisami. Po zwróceniu uwagi były dąsy i dość spora awantura. Uważam, że członek kadry nie może w tym zakresie zachowywać się w sposób całkowicie dowolny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Wszystko jasne. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 13? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje odrzucenie poprawki nr 13. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta ma charakter redakcyjny. W art. 34 ust. 2 wyrazy "a także gdy" zastępuje się wyrazem "i".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 14? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 14. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 34 ust. 5 pkt 2. Chodzi o to, żeby członka kadry narodowej pozbawiać stypendium dopiero wtedy, gdy okres niezdolności do uprawiania sportu trwa powyżej 6 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">W wersji sejmowej w momencie stwierdzenia owej niezdolności automatycznie pozbawia się zawodnika stypendium. Natomiast tutaj wprowadza się ów 6-miesięczny okres. Przez krótszy okres członek kadry będzie nadal pobierał stypendium. Czy dobrze to rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Tak, panie pośle. Jest to humanitarne rozwiązanie wobec tych, którzy ulegną wypadkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Nie ma innych uwag. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 15? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 15. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">To jest poprawka redakcyjna. Chodzi o wstawienie wyrazu "oraz".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Rozumiem, że nie zmienia to sensu przepisu. Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 16? Stwierdzam,, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 16? Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Dotyczy ona art. 42 ust. 4. Po wyrazie "Olimpijskiego" proponuje się dodać wyrazy "na okres 4-letniej kadencji". W przedłożeniu sejmowym przewidywano dożywotne mianowanie arbitrów Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu. Senat wprowadza kadencyjność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzedstawicielkaKomisjiPrawnejPKOlRomanaTroinskaSosinska">W statucie PKOl jest zapisana 4-letnia kadencja. Nie zgłaszamy zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Skoro nikt więcej nie zgłasza chęci zabrania głosu, to przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 17? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 17. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka nr 18 dotyczy art. 51 i jest analogiczna z poprawką poprzednią. Chodzi tu o kadencyjność członków Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Proponujemy 4-letnią kadencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy są uwagi na temat tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">W przypadku Trybunału Arbitrażowego wprowadzenie kadencyjności nie będzie stwarzało problemu, ponieważ w art. 74 jest zapisane, że Trybunał działający na podstawie ustawy o kulturze fizycznej staje się Trybunałem w rozumieniu ustawy o sporcie kwalifikowanym. Natomiast w przypadku Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie może się pojawić kwestia, kiedy kończy się jej kadencja. Z przepisu przejściowego wynikałoby, że ta kadencja rozpoczyna się z dniem wejścia w życie ustawy, a zatem członkowie Komisji z dniem wejścia w życie ustawy przestają nimi być, Komisja przestaje istnieć i trzeba ją powołać. To jest jedyna konsekwencja przyjęcia tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Komisja jest powoływana rozporządzeniem. Aktualnie jest przygotowywane rozporządzenie dotyczące składu nowej Komisji. Wydaje mi się, że nie będzie żadnej kolizji. Nie wiem, jaka jest opinia resortu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Skoro resort nie zgłasza żadnych uwag, to przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 18? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 18. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawkę nr 19 należy rozpatrywać łącznie z poprawką nr 20. Poprawki te dotyczą kwestii dyscyplinarnych związanych ze zwalczaniem dopingu. W wersji przedłożonej przez Sejm art. 53 ust. 3 stanowi: "Jeżeli zawodnik odmówi poddania się kontroli antydopingowej, w tym nie zgłosi się do kontroli, podlega karze pozbawienia licencji zawodnika na kres od 6 miesięcy do 2 lat". Jest to sprzeczne z międzynarodowymi przepisami. Dlatego Senat proponuje skreślenia tego ustępu. W zamian za to w poprawce nr 20 proponujemy wprowadzenie zasad dyscyplinarnych za naruszenie przepisów antydopingowych. Zasady te byłyby określone w rozporządzeniu ministra. Tak jest także w obecnej sytuacji prawnej. Kwestie dyscyplinarne są określane w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej i sportu bądź ministra właściwego do spraw sportu. W zakresie działań antydopingowych mamy pewien kłopot. Istnieje regulacja Światowej Agencji Antydopingowej /WADA/, która na razie nie ma przełożenia na ustawodawstwo polskie. Być może stanie się to w ramach ustawy o zwalczaniu dopingu. Na razie wprowadzamy zasady dyscyplinarne, które są zgodne z przepisami światowymi, z tym że czynimy to w drodze rozporządzenia. Resort zgłaszał, że będzie problem z okresem przejściowym do momentu wydania nowego rozporządzenia. W związku z tym Komisja ma następujące możliwości. Otóż nie możemy już wprowadzić żadnych zmian i do czasu wydania nowego rozporządzenia obowiązuje stare. Albo pójdzie się w kierunku rozwiązań światowych i przyjmie się poprawkę Senatu - wtedy automatycznie powstanie owa luka prawna w okresie do wydania nowego rozporządzenia, albo Komisja odrzuci poprawkę Senatu. Wówczas nie będziemy w zgodzie z przepisami międzynarodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselBoguslawWontor">Problem ten był długo dyskutowany na forum Komisji. Propozycję zapisu zgłosił pan poseł Eugeniusz Kłopotek. Gdy dyskutowaliśmy nad przepisami międzynarodowymi, pojawiła się informacja, że dopóki nie zostanie uchwalona ustawa o dopingu, rozwiązanie to nie jest niezgodne z prawodawstwem międzynarodowym, ponieważ nie podlega takim czy innym jurysdykcjom. Podczas posiedzenia Komisji wyrażano ideę, żeby nie powodować sytuacji, w której ktoś uchylający się od badań antydopingowych nie ponosi za to żadnych konsekwencji. Dajemy zatem podstawę do tego, żeby kara mogła być wymierzana. Myślę, że pan poseł Eugeniusz Kłopotek może przedstawić szersze uzasadnienie w tym zakresie. Przyjęcie poprawki Senatu spowoduje powstanie luki prawnej przez okres do wydania nowego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Aktualny ust. 3 jest niezgodny z rozwiązaniami międzynarodowymi, ponieważ ustanawia niską karę - od 6 miesięcy. Jeżeli zawodnik stosował doping, to może unikać kontroli antydopingowej i zamiast dostać dwuletnią dyskwalifikację, zostanie ukarany tylko półroczną dyskwalifikacją za unikanie kontroli. Natomiast kwestia, o której mówił pan poseł, jest regulowana w rozporządzeniu. Tam jest wyraźnie zapisane, że odmowa poddania się kontroli jest automatycznie karana dwoma latami dyskwalifikacji, a druga odmowa - czterema latami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#EkspertprawnyMENiSMarcinWojcieszak">Naszą intencją było pozostawienie tutaj pewnej uznaniowości, a nie orzekanie jednolitych kar. Trzymanie się sztywnych kar za pierwszą i drugą odmowę może doprowadzić do skrzywdzenia zawodnika. Proszę zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z różnymi dyscyplinami sportu, a ten przepis powinien pasować do każdej dyscypliny. W przypadku gimnastyczki dyskwalifikacja na dwa lata w praktyce oznacza koniec kariery sportowej, a dla jeźdźca czy szachisty jest to epizod w karierze. Zatem owa uznaniowość jest potrzebna do dostosowania kary do realiów danej dyscypliny sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Panie mecenasie, ale przepisy międzynarodowe są takie, a nie inne. Jeżeli ktoś zażyje środek dopingowy, to musi znać konsekwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">W wersji pierwotnej zapis ten nie określał dolnego progu. Tutaj było zapisane "do 2 lat". Rzeczywiście, to na mój wniosek przyjęliśmy dolny próg na poziomie 6 miesięcy. Chodziło o to, żeby nie dochodziło do sytuacji, że ktoś otrzymuje karę 1 miesiąca dyskwalifikacji. W momencie, gdy dyskutowaliśmy nad tymi przepisami, okazało się, że nie istnieje jednoznaczny wymóg prawa międzynarodowego, który mówiłby, iż musimy w tym zakresie dostosować nasze prawodawstwo. Czy w przepisach międzynarodowych jest wyraźnie zapisane, że to muszą być 2 lata?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Wszystkie polskie związki sportowe, PKOl oraz Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie podpisały kodeks antydopingowy WADA. W tym kodeksie wyraźnie jest zapisana jako kara dwuletnia dyskwalifikacja. Na razie istnieje jeszcze rozbieżność. Nie możemy wprowadzić przepisów międzynarodowych, ale polskie związki sportowe w praktyce znajdują się już pod jurysdykcją międzynarodową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Chciałbym poprzeć opinię pana senatora. Razem pracowaliśmy nad kodeksem antydopingowym. Nasze przepisy muszą być dostosowane do jego przepisów. Zresztą rząd polski zadeklarował poparcie kodeksu antydopingowego WADA. Pozostaje jedynie problem właściwej jego implementacji do polskiego ustawodawstwa. To właśnie postuluje pan senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jestem za surowym karaniem tych, którzy używają środków dopingujących. Chciałbym zapytać pana ministra, czy może rzeczywiście jest tak, że poprawka Senatu umożliwia surowsze karanie w takich przypadkach. A może lepiej zostawić ten zapis w wersji sejmowej? Naprawdę stoję przed takim dylematem i prosiłbym o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselBoguslawWontor">Ja również mam wątpliwości po tych wszystkich wypowiedziach. Podczas posiedzenia Komisji nie miałem żadnych wątpliwości, bo dawano nam przykłady, że jak ktoś sprytnie wytłumaczył niestawienie się na badaniu, to mógł nawet uniknąć jakiejkolwiek kary. To był argument, żeby ustanowić ową dolną 6-miesięczną granicę. Powstaje zatem pytanie, czy skreślenie ust. 3 nie spowoduje, że zawodnik przedstawiając jakieś usprawiedliwienia, uniknie jakiejkolwiek kary.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSJerzyCiszewski">Rząd również jest za surowym karaniem zawodników stosujących doping. Jednak istotny jest argument dotyczący różnic między poszczególnymi dyscyplinami sportu w aspekcie długości trwania okresu pozbawienia licencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#EkspertprawnyMENiSMarcinWojcieszak">Dodam, że prawo o wykroczeniach, które jest najbliższe swoim charakterem, zawsze posługuje się widełkami "od-do". Proszę zwrócić uwagę, że każdy przypadek jest indywidualny, a w przypadku nieokreślenia widełek mamy pełen automatyzm, który może doprowadzić do sytuacji, że zamiast wymierzyć konsekwentnie karę 6-miesięczną, będzie się szukać furtki, żeby danego sportowca w ogóle nie ukarać, bowiem wiadomo, że dyskwalifikując go na 2 lata, praktycznie, spowoduje się koniec kariery. Można się tu powołać na przykład 17-letniej gimnastyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek nr 19 i 20? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje odrzucenie poprawek nr 19 i 20. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Należy łącznie rozpatrywać poprawki nr 21 i 22. Zostały one wprowadzone do uchwały Senatu podczas posiedzenia plenarnego. Chodzi o wprowadzenie zmian w art. 60, który dotyczy zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dodaje się punkt 2 w brzmieniu: "2/ dodaje się art. 26d w brzmieniu: "Od podstawy opodatkowania, ustalonej zgodnie z art. 26 ust. 1, odlicza się wydatki w wysokości nieprzekraczającej 10 proc. dochodu, poniesione przez podatnika na działalność klubów sportowych mających osobowość prawną i licencję sportową, skupiających co najmniej 50 zawodników, w tym 30 juniorów". Podobne zmiany wprowadza następna poprawka. Jest to uzupełnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Zdaniem Biura Legislacyjnego poprawki nr 21 i 22 mogą zawierać wady o charakterze formalnym. W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego poprawki Senatu nie powinny wykraczać poza zakres projektu sejmowego. Dotyczy to przede wszystkim poprawek - tak stwierdził Trybunał Konstytucyjny - które powodują istotny wzrost kosztów wykonywania ustawy, czyli skutki budżetowe. W takich przypadkach Senat nie powinien zgłaszać poprawek tego typu, natomiast powinien wystąpić z inicjatywą ustawodawczą w tym zakresie. Rozumiem, że inicjatywa tego typu nie powstała ze względu na fakt, że kończy się kadencja parlamentu. Te dwie poprawki mogą się spotkać z zarzutem o niekonstytucyjności, w związku z art. 118 oraz dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WiceprezesPKOlAdamGiersz">W kontekście tych dwóch poprawek pragnę stwierdzić, że ustawa o sporcie kwalifikowanym w wersji przyjętej przez Sejm pogarsza warunki funkcjonowania sportu kwalifikowanego w części podatkowej w odniesieniu do sportu profesjonalnego. Likwidując tą ustawą sportowe spółki akcyjne, rząd jednocześnie deklaruje, że nie przewiduje specjalnych zwolnień podatkowych dla spółek kapitałowych działających w sporcie. Zabiegali o to na forum Komisji i podkomisji przedstawiciele klubów piłkarskich. Niestety, dzieje się wręcz przeciwnie i ustawą znosi się obecnie obowiązujące zwolnienie przychodów klubów w części przeznaczonej na cele statutowe. Teraz ogranicza się to zwolnienie tylko do części przeznaczonej na szkolenie młodzieży. W praktyce oznacza to, że jeżeli zawodowy klub piłkarski w jednym miesiącu osiąga wysoki przychód, sprzedając piłkarza, to w obecnych warunkach podatkowych nie płaci zaliczeń na podatek dochodowy w danym miesiącu, ponieważ przeznacza te przychody na cele statutowe. Natomiast według ustawy o sporcie kwalifikowanym klub będzie musiał zapłacić zaliczkę na podatek dochodowy, mimo że w ciągu całego roku będzie miał stratę, a tę zaliczkę będzie musiał odliczać na ogólnych zasadach w następnych latach. Jest to istotne pogorszenie warunków finansowych funkcjonowania klubów. Tą poprawką Senat próbuje naprawić wymienione błędy i poprawić warunki funkcjonowania klubów sportowych. Stąd propozycja związana z tymi darowiznami. Popieramy ją ze względów merytorycznych. Natomiast bardzo trudno jest mi odnieść się do tych zastrzeżeń legislacyjnych, o których mówił pan mecenas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowJanuszWozniak">Najpierw odniosę się do zapisów ustawowych, a następnie do wypowiedzi pana prezesa Adama Giersza. Oczywiście w pełni popieramy opinię Biura Legislacyjnego. Zwracamy uwagę na skutki budżetowe, których wnioskodawcy nie określili, a zapewne będą one znaczne. Mamy jednak poważne problemy z określeniem takich skutków, ponieważ zapisy są wyjątkowo nieprecyzyjne. Nie wiemy właściwie, o co chodziło autorom tego przepisu - o jakie wydatki, przez kogo pokrywane i w jaki sposób. Rozumiemy, że klub sportowy tak naprawdę pokrywa swoje wydatki i nie bardzo wyobrażamy sobie sytuację, że ktoś inny mógłby pokrywać wydatki klubu. Nie wiemy więc, czy tu chodzi o darowiznę, czy o jakieś inne formy współpracy osób fizycznych lub osób prawnych z klubami sportowymi. Być może chodzi o sytuację, w której osoba prawna prowadzi klub sportowy i pokrywa wydatki swojego własnego klubu sportowego. Istnieje mnóstwo niejasności co do zakresu tego przepisu. Jest on nieprecyzyjny w wielu innych, oczywistych dla nas kwestiach, takich jak udokumentowanie samych wydatków. Nie wiemy, na podstawie jakich dokumentów miałyby się odbywać te odliczenia. Nie jesteśmy w stanie ustalić w toku postępowania kontrolnego, które to były kluby i zweryfikować, czy jeżeli wydatki były poniesione na rzecz innej osoby, to miały one taki wymiar procentowy, jaki został tutaj określony. Stajemy zatem przed ogromnymi problemami interpretacyjnymi. Zwracamy uwagę, że funkcjonują jeszcze inne przepisy w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Gdyby tu chodziło chociażby o darowizny na rzecz takich klubów, to mogłoby dojść do zbiegu z ulgą, która polega na możliwości odliczania od dochodu darowizn dokonanych na rzecz organizacji, które taką działalność prowadzą. Jest to całą masa wątpliwości, których nie sposób teraz wyjaśnić, bo nie wiemy dokładnie, jakie były intencje wnioskodawców przy formułowaniu tego przepisu. Jeżeli chodzi o wypowiedź pana prezesa Adama Giersza, to chciałbym zwrócić uwagę, że nie można powiedzieć, że ustawa o sporcie kwalifikowanym w jakimkolwiek wymiarze pogarsza sytuację podatkową jakichkolwiek podatników. Obowiązujące przepisy, na które pan prezes się powołał, de facto zostały wykreślone z ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Właściwie obowiązują one tylko na mocy przepisów przejściowych do końca 2006 roku. Ta ustawa w dalszych przepisach utrzymuje taką formułę zwolnienia i faktycznie te spółki akcyjne, które miały status sportowej spółki akcyjnej, będą na tych samych zasadach korzystały do końca okresu określonego na mocy przepisów przejściowych z tego samego zwolnienia. Pozostaje jeszcze kwestia opodatkowania przy takiej formule zwolnienia. Nie bardzo rozumiem, dlaczego spółka uzyskując w danym miesiącu duży dochód ze sprzedaży zawodnika, nie mogłaby zadeklarować całego tego dochodu na działalność, która jest tutaj określona jako preferowana zwolnieniem, czyli na współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży. Jest to przecież kwestia suwerennej decyzji tej spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#EkspertprawnyMENiSMarcinWojcieszak">Do odpowiedzi Ministerstwa Finansów na uwagi pana prezesa Adama Giersza chciałbym dodać, że ustawa o sporcie kwalifikowanym nie tylko utrzymuje status quo sportowych spółek akcyjnych, ale także poszerza możliwość zwolnienia. Po pierwsze, przepis przejściowy przewiduje, że zwolnienie zostaje zachowane do terminu, który był przewidziany w dotychczasowych przepisach, a po drugie, ustawa kreuje nową podstawę zwolnienia, mianowicie tę część wydatków, które są przeznaczone na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży. Zgodnie z tym, co powiedział przedstawiciel Ministerstwa Finansów, jeżeli zostanie pozyskany duży dochód, to nie będzie on brany pod uwagę przy ustalaniu podstawy do opodatkowania, o ile zostanie przeznaczony na cel wskazany w ustawie, na podstawie zwolnienia, którego wcześniej nie było. Jest to zatem polepszenie sytuacji prawnej sportowych spółek akcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PrezesPKOlPiotrNurowski">Apelowałbym, żebyśmy nie uprawiali demagogii, przynajmniej w budynku parlamentu. Rozumiem ministra finansów, bo wiadomo, na straży czego on stoi. Jednak ta ustawa miała poprawić - to było główne credo pana ministra Wiesława Wilczyńskiego - warunki finansowe funkcjonowania sportu wyczynowego w Polsce. Problem polega na tym, że to, co się proponuje, jest krokiem do tyłu. Proszę mi nie mówić, że ów listek figowy w postaci szkolenia sportowego dzieci i młodzieży jest załatwieniem problemu. Mamy więc do czynienia z regresem. Natomiast Senat próbuje w jakiś sposób uratować sytuację. Jako reprezentanci polskiego środowiska sportowego i ruchu olimpijskiego zdecydowanie twierdzimy, że te zapisy nie tylko nie poprawiają warunków finansowych, ale nawet stanowią krok wstecz, jeżeli chodzi o udogodnienia fiskalne dla polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuJolantaSkocka">W kontekście zarzutu o wprowadzanie rozwiązań stanowiących regres pragnę wyjaśnić, że jako państwo członkowskie Unii Europejskiej mamy pewne zobowiązania z tytułu tegoż członkostwa. Wszelkie zwolnienia podatkowe są traktowane jak pomoc publiczna. Z tego m.in. względu został uchylony przepis, który określał dotychczasowe zwolnienia dotyczące sportowych spółek akcyjnych. W drodze negocjacji udało się go utrzymać tylko do 2006 r. Gdyby nie zostało wprowadzone żadne inne zwolnienie, to od 1 stycznia 2006 r. żadne przeznaczenie środków na sport - dzieci i młodzieży czy jakikolwiek inny - po prostu by nie istniało. Udało się wynegocjować, że Komisja Europejska uznała przeznaczenie środków na sport dzieci i młodzieży za dopuszczalne bez specjalnego trybu i specjalnego postępowania. Skorzystaliśmy z tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselGrzegorzGruszka">Widzę tu pewną niekonsekwencję. Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Proszę i powiedzieć, dlaczego związki wyznaniowe i kościoły mogą otrzymywać odpisy podatkowe bez ograniczeń. Można 100 proc. dochodu przeznaczać na te podmioty. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jest to zgodne z prawem. Tymczasem przekazywanie 10 proc. dochodów na sport jest niedopuszczalne. Uzasadnia się to tym, że nie ma różnych niezbędnych dokumentów. Natomiast kościół może otrzymać wszystko, jak chce i nie potrzeba do tego żadnych dokumentów. Narzekamy na wyniki osiągane przez naszych reprezentantów podczas ostatniej olimpiady. Rząd daje co roku na sport tyle, ile daje, a w programie każdego ugrupowania pisze się, że środków na sport ma być więcej. Powiem szczerze, że przedstawiciele PKOl mają rację. Realna pomoc musi mieć wymiar finansowy. Proponowane w ustawie zapisy nie stworzą lepszych warunków, nawet w zakresie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży. Podaję zatem przykład podmiotów, które mogą otrzymać 100 proc. dochodu przed opodatkowaniem. Są to oczywiście kościoły i związki wyznaniowe. Dzieje się to zgodnie z prawem. Dlaczego sport nie miałby korzystać z możliwości przeznaczania nań choćby 10 proc. dochodu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">To jest inna materia. Mówimy zupełnie o czymś innym. Apeluję do panów prezesów Piotra Nurowskiego i Adama Giersza, żebyśmy jednak stosowali inną miarę. Ustawa o sporcie kwalifikowanym z pewnością niczego nie pogarsza. Faktem jest, że istnieje uzgodnienie, iż do 2006 r. ta ulga istnieje. Stan rzeczy jest zatem taki jak dotychczas. Co do tego jesteśmy zgodni. Ustawa w jednym aspekcie poszerza możliwości finansowe. Chodzi o przypadek, gdy dochód jest przeznaczany na sport dzieci i młodzieży. Ja także jestem zwolennikiem tego, żeby było można szerzej finansować sport. Jednak przed chwilą pani dyrektor wyjaśniła, że przepisy unijne określają, iż dotychczasowe formy jest to niedozwolona pomoc. W poprawkach Senatu zawarta jest jeszcze jedna niekonsekwencja. Poza stwarzaniem skutków budżetowych tworzy się także nierówność podmiotów wobec prawa. Ten zapis wyraźnie stanowi, że chodzi o działalność klubów sportowych posiadających osobowość prawną. Natomiast my tą ustawą tworzymy formułę klubu sportowego nieposiadającego osobowości prawnej. W związku z tym utrwalalibyśmy układ, który polegałby na tym, że na rynku pojawiłyby się różne podmioty zajmujące się tym samym typem działalności, ale część z nich, ze względu na inny status prawny, nie mogłaby korzystać z tych zwolnień. Oznacza to, że poprawki Senatu, choć intencjonalnie wychodzą naprzeciw istotnym potrzebom, to jednak w sensie prawnym i praktycznym są niemożliwe do wprowadzenia. W związku z tym chciałbym zamknąć tę dyskusję i przejść do przegłosowania poprawek nr 21 i 22. Kto z państwa jest za przyjęciem tych poprawek? Stwierdzam, że Komisja, przy braku głosów za, 6 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się, rekomenduje odrzucenie poprawek nr 21 i 22. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Jest to poprawka o charakterze legislacyjnym. Zmienia się tutaj odniesienie z ustawy o sporcie kwalifikowanym na ustawę o kulturze fizycznej. Mieliśmy wątpliwości w tej kwestii. Poprawka została przyjęta przez Senat, jednak legislatorzy sejmowi i senaccy doszli do porozumienia, że trzeba wrócić do odniesienia do ustawy o sporcie kwalifikowanym. Wprawdzie nie mam takich uprawnień, ale nie rekomenduję tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Powstał następujący problem. Otóż projekt rządowy przewidywał zwolnienie dla podmiotów, które są klubami sportowymi w rozumieniu ustawy o sporcie kwalifikowanym, czyli klubami posiadającymi licencję. W ustawie są dwa artykuły dotyczące podatków. Senat zmienił odniesienie tylko w jednym z tych artykułów. Gdyby zmienił w obydwu, to nie mielibyśmy wątpliwości. Natomiast zmiana tylko w jednym z artykułów spowodowała nierówność podmiotów ze względu na rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej, a nie ze względu na jej przedmiot. Takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z art. 32 konstytucji. Podobnie jak pan senator proponujemy odrzucenie tej poprawki, żeby pozostawić w tym zakresie równość podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 23? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje odrzucenie poprawki nr 23. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 24.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawki nr 24, 25, 26 i 27 dotyczą kwestii legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Ale omawiajmy je po kolei.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatuMaciejTelec">Poprawka nr 24 jest konsekwencją regulacji przyjętej przez Sejm. Rozszerzony został zakres form prawnych, w jakich mogą działać kluby sportowe. W tym stanie rzeczy ust. 3 wydaje się nie mieć uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Uchylenie ust. 3 jest konieczne. W wyniku pośpiechu doszło do błędu legislacyjnego. Popieramy tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy zatem do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 24? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 24. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 25.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PrzedstawicielBLKancelariiSenatuMaciejTelec">Ta poprawka także ma charakter konsekwencji poprawek wprowadzonych przez Sejm do ustawy o kulturze fizycznej, w zakresie dotyczącym formy prawnej klubów sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">W przypadku poprawek nr 25 i 26 także chodzi o naprawienie błędów legislacyjnych, które powstały w wyniku pośpiechu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 25? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 25. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrzedstawicielBLKancelariiSenatuMaciejTelec">Poprawka ta ma charakter doprecyzowujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 26? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 26. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PrzedstawicielBLKancelariiSenatuMaciejTelec">Według Senatu przepis ten nadaje opinii polskiego związku sportowego, o której mowa w tym przepisie, faktyczny charakter zgody, jako że negatywna opinia skutkuje obligatoryjną odmową zatwierdzenia programu. Wątpliwości budzi również ograniczenie naczelnego organu administracji rządowej opinią związku sportowego działającego jako stowarzyszenie, czyli podmiot o charakterze prywatnoprawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Proszę o opinię Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Nie ukrywamy, że cieszymy się z wniesienia tej poprawki, ponieważ oznacza to, iż Senat podzielił naszą opinię na temat wątpliwości natury konstytucyjnej. Organ konstytucyjny nie powinien być uzależniony od opinii stowarzyszenia w zakresie wydawania swoich decyzji. Podkreślaliśmy to w trakcie prac nad projektem i byliśmy w tym zakresie popierani przez rząd. W trzecim czytaniu ta poprawka przepadła, ale teraz wnosi ją Senat i naszym zdaniem ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 27? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 27. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy szkolenia. Zapisujemy, że egzaminy na kolejne stopnie żeglarskie prowadzą instruktorzy właściwego polskiego związku sportowego. Jest to zatem zmiana uprawnień w zakresie szkolenia. Poprawka ta nie była przyjęta przez senacką Komisję Nauki, Edukacji i Sportu. Uzyskała ona poparcie na posiedzeniu plenarnym Senatu. Legislatorzy zwracali również uwagę na fakt, że propozycja ta wykracza poza materię ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Proszę o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Poprawka ta także naszym zdaniem, wykracza poza zakres dopuszczalnych poprawek w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Jest tak ze względu na to, że fragment projektu ustawy dotyczący nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej nie przewidywał zmian w tym zakresie. Nie jest to także przeoczona przez Sejm konsekwencja ustawy o sporcie kwalifikowanym. W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego musimy uznać tę poprawkę za niedopuszczalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym zapytać przedstawiciela Senatu, co legło u podstaw wniesienia takiej poprawki. Chodzi mi szczególnie o zdanie: "Szkolenia i egzaminy na kolejne stopnie żeglarskie prowadzą instruktorzy właściwego polskiego związku sportowego według przyjętego przez ten związek systemu szkolenia".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Mogę odpowiedzieć na to pytanie. To jest lobbing.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Oczywiście, to jest lobbing.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselJacekFalfus">To jest bardzo ewidentny lobbing Polskiego Związku Żeglarskiego. Poprawka ta stoi także w sprzeczności bodajże z art. 44, gdzie pisze się, że organizowanie zajęć w sporcie lub rekreacji powierza się trenerom i instruktorom. Chodzi o trenerów i instruktorów w ogóle, a nie koniecznie o trenerów i instruktorów Polskiego Związku Żeglarskiego. Nie będę tego obszerniej komentował. Przedstawienie tej poprawki jest po prostu żenujące. Po raz kolejny Polski Związek Żeglarski próbuje w ten sposób załatwiać swoje partykularne interesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przystępujemy zatem do głosowania... Widzę, że zgłasza się jeszcze pan poseł Jakub Derech-Krzycki, ale nie udzielam mu już głosu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselJakubDerechKrzycki">Ale dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Dlatego, że wyczerpaliśmy już procedurę. Był głos za i głos przeciw, a teraz musimy już przejść do głosowania. Pan poseł protestuje. Nie jest pan członkiem Komisji. Wiem, o co panu chodzi. Ta poprawka tak czy inaczej jest niedopuszczalna. Szkoda naszego czasu. Na temat żeglarstwa i Polskiego Związku Żeglarskiego rozmawialiśmy godzinami. Mamy jeszcze do rozpatrzenia drugi i trzeci punkt porządku obrad. Nie chciałbym, żebyśmy dzisiaj kolejny raz rozmawiali o ciepłej wodzie na Mazurach. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 28? Stwierdzam, że Komisja, przy braku głosów za, 4 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się, rekomenduje odrzucenie poprawki nr 28. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 29.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Senat proponuje w art. 62 pkt 21 zapisać, że organizowanie pomocy oraz ratowanie osób, które uległy wypadkowi lub są narażone na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w górach, należy nie tylko do Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ale także do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselJacekFalfus">Mam pytanie. Jeżeli TOPR w kontekście tych przepisów będzie miało obowiązek organizowania pomocy oraz ratowania osób, to co TOPR robiło do tej pory i co jest na ten temat zapisane w jego statucie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Chciałbym zwrócić uwagę, że ta poprawka niczego merytorycznie nie zmienia. W tym przepisie jest użyte sformułowanie "w szczególności". W dwóch kolejnych ustępach jest zapisany GOPR oraz WOPR, ale tak naprawdę dotyczy to wszystkich stowarzyszeń, które mają te zagadnienia zapisane w swoich statutach. Dodanie tutaj TOPR niczego w praktyce nie zmienia. Ta poprawka może być przyjęta, a także może nie być przyjęta. To nic nie zmienia w kwestii: kto komu udziela pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wszyscy ci, którzy orientują się w tych zagadnieniach, wiedzą, że GOPR wydzieliło się z TOPR itd. W związku z tym na tym terenie działają dwa specjalistyczne stowarzyszenia. Zapisaliśmy "w szczególności", wymieniając jedno z nich. Skoro wiemy, że funkcjonują dwa takie stowarzyszenia, to należy rozumieć, że działacze jednego z nich dostrzegają ewentualną dolegliwość polegającą na tym, że gdy przyjdzie rozmawiać o pieniądzach z ministrem właściwym obsługującym te stowarzyszenia, to brak wyraźnego zapisania TOPR w ustawie może dla niektórych być przesłanką do nietraktowania tego stowarzyszenia jako partnera. Nie było zamiarem rządu ani podkomisji pozbawienie TOPR uprawnień wynikających z ustawy, czyli prawa wykonywania tych działań. Chciałbym również zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż miałem telefony świadczące o tym, że część działaczy WOPR uznała, że skoro pracujemy nad projektem ustawy o sporcie kwalifikowanym, to ich organizacja przechodzi pod kuratelę ministra do spraw kultury fizycznej i sportu. Nic takiego się nie dzieje. Nie ma również takich zamiarów. Te stowarzyszenia nadal podlegają nadzorowi starosty właściwego ze względu na lokalizację swojej siedziby. Nie podlegają one zatem ministrowi właściwemu - tak jak polskie związki sportowe - a więc nie ma tutaj żadnej zmiany podległości z formalnoprawnego punktu widzenia. Przypominam, że GOPR i WOPR bardzo zabiegały o jednakowe traktowanie w ramach wszystkich rozwiązań prawnych. Taka jest zapewne geneza tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselStanislawZadora">Istnieją dzisiaj dwa autonomiczne stowarzyszenia. Pierwsze z nich to GOPR, które obejmuje wszystkie pasma górskie oprócz Tatr, a drugie to autonomiczne TOPR. Niezdrowa rywalizacja z poprzedniej epoki powodowała, że pozostałe grupy, mając przewagę na zjeździe, chciały wyeliminować TOPR. Rzecz w tym, że TOPR jest nestorem, z którego wyrosły wszystkie pozostałe grupy. Poprawka ta jest godna poparcia, bowiem oddaje rzeczywisty stan rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 29? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomenduje przyjęcie poprawki nr 29. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#SenatorJerzySmorawinski">Poprawka ta dotyczy art. 82. Chodzi tutaj o skrócenie vacatio legis z 40 do 14 dni. Sądzimy, że możliwe jest podjęcie szybszych działań i ewentualne powołanie ministerstwa sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Czy są uwagi w sprawie tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">14 dni to jest minimalne dopuszczalne vacatio legis. Komisja musi zdecydować, czy zakres obowiązków nałożonych tą ustawą zostanie określony w tym okresie. Senat twierdzi, że jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Zastanawiam się, czy nie będzie to przepis martwy, bo niektórzy nie zdążą w okresie 14 dni. Chyba że nie ma takich przepisów, które wymagałyby szybkiego dostosowywania się. W ciągu 14 dni niektórzy nawet nie zapoznają się z tą ustawą. Trzeba przeanalizować całość ustawy i stwierdzić, czy nie powstaje takie niebezpieczeństwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSJerzyCiszewski">Wyznaczyliśmy sobie taki kalendarz, że z dniem 1 września powstaje Ministerstwo Sportu. Wydaje się, że nie zachodzi niebezpieczeństwo, o którym wspominał pan poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wypowiedź pana ministra miała charakter czysto informacyjny, bowiem nie ma związku między terminem powołania Ministerstwa Sportu a terminem wejścia w życie ustawy. Oczywiście z ulgą słuchamy informacji o 1 września, ale chciałbym zwrócić uwagę, że pierwotny projekt rządowy przewidywał 40-dniowe vacatio legis. Nie wynikało to z niczego innego, tylko z pewnych przemyśleń, że ta ustawa powinna mieć czas na wprowadzenie. Jedno drugiego nie blokuje. Decyzja Sejmu i Senatu za chwilę zapadnie. W związku z tym wszystko, co ze strony parlamentu miało lec u podstawy powołania Ministerstwa Sportu, zostaje zrealizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 30? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 1 za i 1 głosie wstrzymującym się, rekomenduje przyjęcie poprawki nr 30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Jeżeli Komisja wyrazi zgodę, to moglibyśmy rekomendować do łącznego głosowania wszystkie legislacyjne poprawki, które zyskały przychylność Komisji. Dotyczyłoby to poprawek nr 2, 3, 8, 10, 12, 14, 16, 24, 25 i 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu. Dzięki temu będziemy mieli o kilka głosowań mniej. Musimy dokonać teraz wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, żeby pan poseł Tadeusz Tomaszewski zgodnie z tradycją przedstawił stanowisko Komisji wobec poprawek zaproponowanych przez Senat. Nie ma innych propozycji, a więc rozumiem, że dokonaliśmy wyboru posła sprawozdawcy. Przedstawię teraz państwu stanowisko Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Jest to opinia dotycząca poprawek Senatu. Oto jej treść: "W związku z przedstawioną uchwałą Senatu RP w sprawie ustawy o sporcie kwalifikowanym /druk nr 4346/ pozwalam sobie wyrazić następującą opinię. Poprawki zawarte w opiniowanej uchwale Senatu nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej". Opinię tę podpisał pan Tomasz Nowakowski. Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, w ramach którego rozpatrzymy sprawozdanie z działalności Komisji Kultury Fizycznej i Sportu w okresie IV kadencji Sejmu RP /w latach 2001-2005/. Temat ten referuje przewodniczący Komisji. Ponieważ wszyscy państwo otrzymaliście materiał pisemny, uważam, że byłoby nie na miejscu, żebym referował 4 lata funkcjonowania naszej Komisji. Chciałbym się odnieść tylko do kilku kwestii. Komisja rozpoczęła swoją działalność 24 października 2001 r. Podczas pierwszego posiedzenia zostały wybrane władze Komisji. Odbyliśmy 130 posiedzeń. Myślę, że to jest dosyć duży urobek jak na 4 lata. Prezydium Komisji spotkało się 66 razy. W sumie daje to prawie 200 spotkań związanych z działalnością Komisji. Zajmowaliśmy się wszystkimi cyklicznymi sprawami, takimi jak rozpatrzenie projektu budżetu, rozpatrzenie wykonania budżetu etc. Zajmowaliśmy się jeszcze wieloma innymi kwestiami. W sumie świadczy to o tym, że Komisja była bardzo aktywnym podmiotem na mapie polskiego sportu. Sformułowaliśmy wiele dezyderatów, które były wystosowane do ministrów oraz do premiera. Mam nadzieję, że wszyscy mamy poczucie, że wykonaliśmy trochę potrzebnej i dobrej pracy, aczkolwiek mam także przeświadczenie, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, że można było zrobić dużo więcej. Z satysfakcją odnotowuję fakt, że pod sam koniec kadencji Komisja, we współpracy z rządem, dokonała pewnych koniecznych zmian w systemie zarządzania polskim sportem. Zmiany te miały charakter naprawczy, bowiem kilka lat temu również realizowaliśmy zmiany w tym zakresie, likwidując UKFiS i przyłączając sport do resortu edukacji oraz powołując PKSport, ale po pewnym czasie doszliśmy do wniosku, że to nie był zbyt fortunny podział. Dobrze się stało, że tej Komisji, temu Sejmowi i temu rządowi udało się naprawić pewne błędy i sięgnąć po rozwiązania, które dają szansę na dużo lepsze niż do tej pory zarządzanie polskim sportem. Uważam to za nasz wspólny sukces, aczkolwiek jakbyśmy mleka nie wylali, to nie trzeba by go było wycierać. Jutro o 14.00 odbędzie się w siedzibie COS na Torwarze ostanie w tej kadencji posiedzenie naszej Komisji. Chciałbym wszystkich państwa zaprosić na to posiedzenie. Będziemy mieli okazję porozmawiać podczas nieoficjalnej części tego spotkania i podziękować sobie za współpracę w tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Chciałbym gorąco podziękować wszystkim członkom Komisji za to, że wytrwali ze mną, jako jej przewodniczącym, oraz z całym prezydium w takim składzie, jaki wybrali na początku. Jesteśmy dumni z tego, że w ramach prezydium udało nam się uchronić od konfliktów i że panował duch współpracy, a nie duch niezdrowej i niesportowej rywalizacji. Osobiście jestem dumny z tego, że poza jednym posiedzeniem, które pamiętam, ale nie będę przywoływał tego wspomnienia, nasza Komisja był kompletnie niepolitycznym ciałem w polskim parlamencie. Mówię o tym z satysfakcją oraz wiarą w to, że to członkowie Komisji stworzyli szansę, żeby nasza Komisja miała właśnie taki charakter. Chciałbym także złożyć gorące podziękowania sekretarzowi Komisji, panu Andrzejowi Baczewskiemu, który już od lat pełni te obowiązki. Uważam, że jest bardzo kompetentnym człowiekiem, który dba o to, żeby nasza działalność sprawnie przebiegała. Pracował z nami także pan Dariusz Jakimiak, który został rok temu oddelegowany do jednej z komisji specjalnych. W rozmowie ze mną stwierdził, że marzy o powrocie do naszej Komisji. Dziękuję również panu Krzysztofowi Majerowi, który pracuje z nami już od roku. Bardzo się cieszę, że w dzisiejszym posiedzeniu uczestniczy pan prezes Piotr Nurowski, z którym wiążemy nadzieję nie tylko w kwestii przyszłości PKOl, ale także przyszłości całego polskiego sportu. Myślę, że PKOl może mieć znaczny udział w kształtowaniu optymalnej struktury polskiego sportu. Serdecznie dziękuję panu prezesowi Andrzejowi Kraśnickiemu. Pomimo tego, że zlikwidowaliśmy Eksport, jest on niezwykle przyzwoitym, prawym i sprawnym merytorycznie człowiekiem. Niestety pan prezes pracował na odcinku, który od początku był skazany na likwidację, bo wadliwa była konstrukcja całego systemu. Myślę, że okres naszej kilkuletniej współpracy możemy potraktować jako twórczy i motywujący. Pan prezes jest człowiekiem o ogromnej kulturze osobistej. Bardzo bym chciał, żeby wszyscy członkowie naszej Komisji znaleźli się w przyszłym parlamencie, bowiem byłoby znakomicie, gdyby polski sport mogli reformować i kształtować na nowo ludzie, którzy mają doświadczenie parlamentarne, szczególnie w pracy tej Komisji. Byłoby to znaczne ułatwienie. Mam nadzieję, że posłowie, którzy nie byli członkami naszej Komisji, ale zaszczycali nas swoją obecnością, przekonali się, że warto zostać jej członkami w przyszłej kadencji Sejmu i będą aktywnie wspierali jej prace. Tyle z mojej strony, bo to byłoby nudne, gdybym opowiadał szczegółowo o naszych pracach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ale przecież szef pańskiej partii i tak zlikwiduje naszą Komisję w następnym Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Panie pośle, stosujmy taką zasadę, że każdy mówi za siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#WieslawWilczynski">Rzeczywiście te 4 lata były bardzo burzliwe, ponieważ w tym okresie dokonywały się dość istotne zmiany w systemie zarządzania polskim sportem. Uważam, że ta Komisja była niezwykle widoczna, tak w parlamencie, jak i poza nim. Jest to duża zasługa prezydium Komisji oraz jej członków, którzy potrafili wznieść się ponad podziały polityczne. Do zasług tej Komisji należy uchwalenie przez Sejm uchwały o sporcie z 25 stycznia br. Kolejny sukces to nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Pracami nad tym projektem kierował pan poseł Zygmunt Ratman, który jest dzisiaj nieobecny. Dzięki tym rozwiązaniom dodatkowe środki finansowe wpływają na sport dzieci i młodzieży. Dużą zasługą Komisji jest również to, że w okresie, gdy wielu posłów myślało już o kolejnej kampanii wyborczej, to jednak członkowie tej Komisji w ekspresowym tempie zrealizowali proces legislacyjny - zaangażowanie posłów było wręcz niewiarygodne - związany z pracami nad projektem ustawy o sporcie kwalifikowanym. Szczególnie chciałbym podziękować panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu, który przewodniczył podkomisji. Pod jego kierunkiem ukończyliśmy swoisty maraton, który praktycznie skończył się uchwaleniem ustawy i podjęciem niezwykle ważnych dla polskiego sportu decyzji. Istotne jest także, że Komisja zawsze broniła interesów polskiego sportu. Działo się to nie tylko na forum parlamentu, ale również w mediach. Myślę, że 4-letni okres tej kadencji Sejmu był bardzo pracowity tak dla członków Komisji, jak i ekspertów oraz osób współpracujących z Komisją. Świadczy o tym sprawozdanie przedstawione przez pana przewodniczącego. Jako były ekspert Komisji, były wiceprezes UKFiS oraz były wiceminister chciałbym serdecznie podziękować przewodniczącemu Komisji, członkom prezydium oraz pozostałym członkom Komisji za aktywność oraz wszystko to, co panowie przez te 4 lata zrobiliście dla polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Bardzo dziękuję w imieniu całej Komisji. Pragnę zauważyć, że na tej sali znajdują się wszyscy ministrowie, z którymi mieliśmy przyjemność pracować, a więc panowie Adam Giersz, Wiesław Wilczyński oraz Jerzy Ciszewski. Zaznaczały się różnice koncepcji i osobowości, ale z pewnością wygląda to tak, jakbyśmy byli jedną sportową rodziną. Wprawdzie ktoś odchodził ze stanowiska, a ktoś inny przychodził na jego miejsce, ale nikt się od sportu nie separował i wszyscy współpracowali dla jego rozwoju. Za to wam wszystkim dziękuję. Dobrze to o panach świadczy, a nam było przyjemnie, że pomimo faktu, iż zmienialiście panowie odcinki swojej pracy, nadal z nami współpracowaliście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Jako podsekretarz stanu przez trzy lata i ostatnio przez rok jako wiceprezes PKOl miałem ogromną satysfakcję współpracować z Komisją Kultury Fizycznej i Sportu. Chciałbym panom posłom za to serdecznie podziękować. Często spieraliśmy się o sprawy ważne dla polskiego sportu. Zawsze żywiłem przekonanie, że dla polskiego sportu najważniejsze są warunki, w jakich on funkcjonuje w tym przede wszystkim warunki materialne funkcjonowania klubów sportowych oraz polskich związków sportowych. W moim przekonaniu kwestia systemu zarządzania, choć oczywiście ważna, ma jednak mniejsze znaczenie niż warunki materialne funkcjonowania polskiego sportu. W związku z powyższym za nasze wspólne osiągnięcie uważam szczególnie to, że zapewniliśmy stabilne źródło finansowania polskiego sportu z pieniędzy pozyskiwanych z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego. Zapewne państwo pamiętacie, jakie były zakusy, żeby zlikwidować ów środek specjalny, a przecież jest on podstawowym źródłem finansowania polskiego sportu. Udało nam się wspólnie przekształcić ów środek specjalny w Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej. Także wspólnie wywalczyliśmy, żeby opłaty od reklamy napojów alkoholowych wspierały Fundusz Zajęć Pozalekcyjnych dla Uczniów. Te rozwiązania z pewnością pozostaną. Tworzą one warunki finansowe funkcjonowania polskiego sportu. Udało nam się także zapisać w traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej, że unijne fundusze strukturalne mogą być również przeznaczane na finansowanie inwestycji sportowych. To jest kolejny ważny element finansowania polskiego sportu. Wreszcie zapewniliśmy rektorom wyższych uczelni możliwość fundowania stypendiów dla studentów nie tylko za wyniki w nauce, ale także za wyniki w sporcie. Było to nasze przesłanie związane z rozwojem sportu akademickiego. Myślę, że dorobek Komisji i naszej z nią współpracy jest bogaty. On z pewnością pozostanie, niezależnie od szczegółowych rozwiązań legislacyjnych dotyczących systemu zarządzania sportem. Istotne jest to, że pozostawiamy wspomniane trwałe, materialne podstawy. Niezależnie od tego, że często prowadziliśmy spory, to jednak łączyła nas myśl o rozwoju polskiego sportu. Sport łączy ludzi i nas, mimo sporów i różnic zdań, złączyło dobro polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSJerzyCiszewski">Chcę powiedzieć, że gdyby nie wytężona praca tej Komisji oraz konfiguracja różnych charakterów ludzkich, które jednak dążyły do wspólnego celu, to nie mielibyśmy ustawy o sporcie kwalifikowanym. Gorąco za to dziękuję. Przyznam, że kiedy przymierzaliśmy się do podjęcia prac nad tą ustawą, to byłem pełen obaw, że Komisja będzie swoistym poligonem politycznym, na którym ćwiczeni będą posłowie i ministrowie, natomiast kwestia projektu ustawy zejdzie na dalszy plan. Tak się jednak nie stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Do tych wszystkich podziękowań dla strony rządowej chciałbym także dołączyć podziękowania kierowane do zaplecza panów ministrów, czyli do pracowników byłego UKFiS, MENiS oraz PKSport. To właśnie przede wszystkim z nimi panowie ministrowie i panowie prezesi spędzali późne popołudnia i noce, przygotowując stosowne projekty programów czy aktów prawnych. Dziękuję również stałemu ekspertowi Komisji, panu profesorowi Januszowi Jackowskiemu oraz ekspertom, którzy przychodzili na nasze posiedzenia, gdy omawialiśmy konkretne rozwiązania prawne, a także wszystkim osobom, które nie tylko pomagały nam swoją obecnością, ale także przedstawiali koncepcje, które przyczyniały się do poprawy sytuacji polskiego sportu. Jestem głęboko przekonany, że wiara w to, że po raz pierwszy uda się powołać samodzielny resort sportu, legła u podstaw podjęcia prac - i szybkiego tempa ich realizacji - nad ustawą o sporcie kwalifikowanym. Mogę tylko po raz ostatni zwrócić się do pana ministra i pana premiera, żeby nie zlekceważyli naszej wiary, bo po raz ostatni tak głęboko zaufaliśmy przedstawicielom rządu, że zrealizują to, co obiecali. Gdyby tak się nie stało, to wszyscy działacze społeczni, w tym działacze polskich związków sportowych, nas, jako współtwórców tej ustawy, będą pamiętać jako likwidatorów PKSport oraz winowajców tego, że polski sport znalazł się w trudniejszej sytuacji niż dotychczasowa. Dlatego liczę na to, że ta wzajemna umowa, którą tu zawarliśmy, zostanie w pełni dotrzymana przez obie strony. Od zawsze szczególną rolę w polskim sporcie pełnił Polski Komitet Olimpijski. Poprawiliśmy jego sytuację prawną. Przejmie on po Radzie PKSport rolę polegającą na budowie samorządu sportowego. Zgodnie z tym, co powiedział pan przewodniczący, jest to tylko początek. Ta ustawa daje wiele możliwości bezpośredniej partnerskiej współpracy między ministrem właściwym a PKOl. Te rozwiązania są na początek wystarczające, jeżeli chodzi o rozszerzenie działalności PKOl o zadania państwowe. Jeżeli z czasem okaże się, że owe zadania mogą być realizowane w obszarze nadzoru i innych instrumentów prawnych, które dzisiaj przekazaliśmy ministrowi właściwemu, to sądzę, że zapewne będzie to właściwy kierunek. Myślę, że dobrym odbiciem wycinka działalności naszej Komisji jest biuletyn z konferencji, którą zorganizowaliśmy, dotyczącej kultury fizycznej i sportu w samorządach terytorialnych. Są tam opisane wszystkie przedsięwzięcia o charakterze formalnym czy opiniodawczym, a także współtworzone przez Komisję programy. Chciałbym w tym miejscu podziękować panu posłowi Bogusławowi Wontorowi, który jako członek Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży bardzo pilnował wszystkich rozwiązań dotyczących ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o systemie oświaty oraz innych uregulowań dotyczących młodzieży. Dzięki naszemu zaangażowaniu, nie tylko na forum naszej Komisji, udało się zbudować systemowe rozwiązania, polegające na tym, że od czwartej klasy szkoły podstawowej istnieje możliwość przyznawania stypendium sportowego. W bardzo wielu polskich gminach zostały już przyznane pierwsze takie stypendia. Teraz należy tylko pilnować tych rozwiązań systemowych. Stypendia sportowe funkcjonują w obszarze szkolnictwa wyższego, o czym tutaj była już mowa. Podobne stypendia mogą wypłacać ze środków własnych samorządy. Tak więc cały system stypendiów sportowych, a także systemy sportu dzieci i młodzieży, system szkolnictwa sportowego oraz związane z tym programy - "Trener", "Animator" i "Animator sportu osób niepełnosprawnych" - to wszystko są osiągnięcia tej kadencji. Zapewnione zostały środki finansowe na realizację tych programów. Wydaje mi się zatem, że krytyka polskiego sportu wiąże się z nieco jednostronnym widzeniem polskiego sportu przez pryzmat medalu olimpijskiego. Ten obraz jest jednak nieco zaciemniony. Myślę, że gdybyśmy popatrzyli na wszystkie obszary funkcjonowania, to jest wiele jasnych stron i sukcesów. W powyższym kontekście piszemy w naszym sprawozdaniu z 4-letniej działalności naszej Komisji, iż rekomendujemy następnemu parlamentowi, żeby Komisja Kultury Fizycznej i Sportu nadal funkcjonowała, bowiem uznajemy to za celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Przejdziemy teraz do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania z działalności Komisji Kultury Fizycznej i Sportu w okresie IV kadencji Sejmu RP w latach 2001-2005? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła sprawozdanie ze swojej działalności. O głos prosi jeszcze pan poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Po pierwsze, dziękuję za współpracę. Po drugie, przepraszam za kłopoty z Kłopotkiem. Niejednokrotnie one występowały, ale wierzcie mi, że moje intencje były całkowicie czyste, bo ja nie ma żadnego prywatnego interesu w polskim sporcie. Jestem tylko społecznym przewodniczącym wojewódzkiego oddziału Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe, a poza tym lubię sport. Dlatego, po trzecie, zapraszam zainteresowanych na próbę bicia rekordu parlamentu polskiego w wyciskaniu sztangi na leżąco. Próba ta odbędzie się o godzinie 20.45.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSJerzyCiszewski">Rozumiem, że nie ma szansy na to, żebyśmy omówili dzisiaj kwestię naszych starań o organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Myślę, że możemy omówić ten temat w dniu jutrzejszym, w trakcie posiedzenia lub podczas części nieoficjalnej. Przypominam, że jutrzejsze posiedzenie odbędzie się w siedzibie COS na Torwarze. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach bieżących? Nie widzę zgłoszeń. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>