text_structure.xml
25.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselBronislawGeremek">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej, Komisji Spraw Zagranicznych, Komisji Prawa Europejskiego Sejmu RP oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej Senatu RP.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselBronislawGeremek">Gościmy dzisiaj przewodniczącego Komisji Europejskiej pana Romano Prodiego, który składa oficjalną wizytę w naszym kraju. Wizyta odbywa się w szczególnym momencie, kiedy po stronie polskiej jest jasna wola integracji europejskiej z przekonaniem, że służy ona polskiemu interesowi narodowemu. Po stronie polskiej jest satysfakcja, że już nie ma pytania, czy Polska wejdzie do Unii Europejskiej. Na to pytanie Unia Europejska odpowiedziała jednoznacznie. Ważne jest dla nas, jaka będzie Unia Europejska, do której wchodzimy. Chcemy, żeby była to organizacja ważna dla pokoju światowego, dla realizacji fundamentalnych wartości europejskich, które leżą u podstaw procesu integracji. Zależy nam na tym, żeby Polska weszła do Unii Europejskiej w sposób godny. Mamy przekonanie, że proces negocjacyjny, który postępuje naprzód, przyniesie pozytywne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselBronislawGeremek">Każdy proces negocjacyjny zawiera również elementy trudne. Negocjacje powinny doprowadzić do osiągnięcia mądrego kompromisu, który uwzględniałby interesy obu stron.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselBronislawGeremek">Jesteśmy przekonani, że Polska ma w panu, panie przewodniczący, wielkiego polityka europejskiego, który rozumie historyczny los Polski, aspiracje narodu polskiego, a także rozumie, jak zasadnicze znaczenie ma budowa Unii Europejskiej dla przyszłości świata. Panie przewodniczący, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Wielką radością jest dla mnie uczestniczenie w dzisiejszym spotkaniu. Chciałbym, żebyście państwo wiedzieli, że jestem pod wielkim wrażeniem postępów Polski na drodze do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Jeszcze rok temu prasa spekulowała na temat opóźnień w procesie akcesji. Wielu komentatorów, choć zaznaczam, że nie ja, odnosiło się pesymistycznie do idei poszerzenia Unii Europejskiej, jednak nie mieli racji. Dzisiaj Unia podejmuje decydujące kroki w kierunku rozszerzenia.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Komisja Europejska opracowała ambitny harmonogram działań, ale polski rząd jest jeszcze bardziej ambitny. Znajdujemy się w tej korzystnej sytuacji dzięki ciężkiej pracy wszystkich stron, również pracy Sejmu, Senatu, a w szczególności uczestniczących w dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Komisja Prawa Europejskiego przyspieszyła przyjmowanie acquis communautaire. Niegdyś był to proces być może zbyt powolny. Komisja Integracji Europejskiej przyspieszyła przyjmowanie prawa europejskiego i debatę parlamentarną na temat akcesji. Nie wystarczy przyjąć prawo, trzeba je również implementować. Potrzebne są do tego adekwatne środki. Rolą parlamentu jest zapewnienie dostępności tych środków. To oznacza nie tylko środki finansowe, ale również kompetentnych ludzi, nie tylko administratorów, ale także sferę biznesu, społeczeństwa obywatelskiego, stowarzyszenia handlowe, organizacje pozarządowe i wszystkich innych, którzy odgrywają aktywną rolę w tym procesie. To właśnie oni będą musieli w terenie realizować acquis communautaire. Aby mogli robić to efektywnie, muszą zrozumieć, na czym polega istota prawa.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Ważna jest jakość prawa, jego przejrzystość, a także ilość praw. Obywatele będą lepiej realizować prawo, jeśli będą brać udział w opracowywaniu i przejmowaniu prawa. Chciałbym zapytać, jaką rolę dla obywateli przewidujecie państwo w tym procesie.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Rola komisji parlamentarnych jest nieoceniona w postępach integracji. Komisja Europejska również odgrywa znaczącą rolę. Zrobiliśmy wszystko co możliwe, aby szczyt w Nicei utorował drogę do poszerzenia Unii. Z radością mogę stwierdzić, że szczyt w Nicei był sukcesem z tego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Znacie państwo moje krytyczne stanowisko, jeśli chodzi o dorobek szczytu w Nicei w innych sprawach, ale jeśli chodzi o poszerzenie, nie można temu szczytowi nic zarzucić. Usunął on ostatnie bariery instytucjonalne na drodze poszerzenia.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Unia będzie gotowa do akcesji do końca 2002 r. Szczyt w Nicei przyczynił się również do przyjęcia i rozwinięcia strategii Komisji Europejskiej. Postęp w negocjacjach, tymczasowe zamknięcie rozdziałów będzie uzależnione od wysiłków wszystkich stron.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Aby nadać nowy impuls temu procesowi, przyjęliśmy realistyczną, ale ambitną strategię działań. Jej celem jest zapewnienie tego, aby wszystkie strony w negocjacjach zaangażowały się na rzecz realistycznego harmonogramu zamknięcia tych rozdziałów, które nadal pozostają otwarte.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Komisja Europejska jest zaangażowana w kwestię wypracowania we właściwym czasie odpowiednich rekomendacji, aby Rada Europejska mogła wypracować wspólne stanowisko w stosunku do krajów kandydujących w okresach przewidzianych w strategii działań. Kraje kandydujące muszą być przygotowane do podjęcia określonych zobowiązań w okresach tam przewidzianych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Wytyczone są priorytety negocjacji w ciągu najbliższego półtora roku. Celem tych propozycji jest posunięcie naprzód w pierwszej połowie br. wielu spraw związanych z rynkiem wewnętrznym, a także dokonanie postępów w programach ochrony środowiska. W drugiej części koncetrujemy się na innych ważnych rozdziałach, takich jak sprawiedliwość i sprawy wewnętrzne. Oczywiście będziemy mówić również o budżecie.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Ten harmonogram pozwoli nam osiągnąć cele wyznaczone w tzw. composite paper, księdze przyjętej w ub.r., której celem jest wytyczenie drogi zakończenia negocjacji z krajami najbardziej zaawansowanymi w 2002 r. Rząd polski wyznaczył sobie bardzo ambitny cel zakończenia negocjacji do końca 2001 r. Moja reakcja jest następująca. Jeśli będziecie gotowi, my również będziemy gotowi.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Jeśli kraj jest lepiej przygotowany i dokonuje szybkich postępów, wtedy można szybciej zamykać rozdziały negocjacyjne i cały proces negocjacji. Bądźmy jednak realistami. Mamy dużo ciężkiej pracy przed sobą i jest wiele trudnych spraw do rozwiązania. Jakość pracy jest najważniejsza. Jeśli negocjacje mają uzyskać maksymalną wiarygodność, zobowiązania podejmowane przez obie strony muszą być realistyczne i realizowane na czas. Szczyt w Nicei utorował drogę do poszerzenia Unii Europejskiej i wyznaczył jasne cele. W 2002 r. nastąpi zakończenie negocjacji z najbardziej zaawansowanymi krajami, żeby umożliwić im uczestnictwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 r. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy pracować razem z nowymi członkami Parlamentu Europejskiego. Tego sobie życzę.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Realizacja tego celu będzie w dużym stopniu zależeć nie tylko od prędkości wewnętrznych przygotowań krajów kandydujących, ale również od klimatu negocjacji. Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że duch wzajemnego zrozumienia i dobrej woli jest czynnikiem decydującym dla zakończenia negocjacji. Potrzebne nam jest wzajemne zrozumienie i elastyczność.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Dokonujemy dzieła bezprecedensowego w historii. Musimy zachować odpowiednią atmosferę negocjacji. Jakość tych osiągnięć określi sukces procesu ratyfikacji w krajach członkowskich, a także w krajach kandydujących, w tym w Polsce. Dlatego musimy z nadzieją oczekiwać sukcesów w zakończeniu tego procesu. Nasze parlamenty muszą z przekonaniem dokonać ratyfikacji.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Trzeba rozpocząć poważne dyskusje dla dobra przyszłości poszerzonej Unii, uwzględniające dobro obywateli. Zapewniam, że opowiadamy się za Unią równych członków, posiadających te same prawa i obowiązki.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Jak już wspomniałem, jest jeszcze kilka trudnych problemów, które trzeba rozwiązać w procesie negocjacji. Polska musi dokonać dalszych postępów w przejmowaniu acquis communautaire. W nadchodzących miesiącach będziecie przekazywać wasze opinie na temat prawa w wielu kluczowych obszarach, w tym w dziedzinie swobodnego przepływu towarów, w dziedzinie transportu, ochrony środowiska i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Sprawy społeczne są równie ważne jak sprawy ekonomiczne. Unia Europejska musi stać się dynamiczną nowoczesną gospodarką, ale również musi być społeczeństwem uczciwym, sprawiedliwym i dbającym o obywateli, którzy będą się cieszyć równymi prawami. Oczywiście do Unii Europejskiej należą różne państwa i narody, ale powinniśmy dzielić się wspólnymi wartościami. Wczoraj rozmawiałem ze studentami jednej z wyższych szkół w Brukseli. Ktoś zapytał, dlaczego we wszystkich krajach Unii Europejskiej nie ma kary śmierci. Odpowiedziałem, że musimy mieć wspólne wartości, ale jednocześnie konieczne jest zachowanie różnic.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Chciałbym przypomnieć państwu, że wśród tych wspólnych wartości są prawa kobiet. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kobiet. Komisja Europejska jest zaangażowana w działania na rzecz tego, by kobiety miały takie same szanse polityczne i ekonomiczne, jak mężczyźni w skali całej Unii Europejskiej. Obecnie tylko 20% członków Parlamentu Europejskiego to kobiety. Jest wiele do zrobienia w dziedzinie stworzenia równych szans. Równość nie podlega negocjacjom. Wynika ona z realiów naszego społeczeństwa, z naszego codziennego życia, a nie tylko z prawa.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PrzewodniczacyKomisjiEuropejskiejRomanoProdi">Przed Polską są określone wyzwania np. restrukturyzacja przemysłu stalowego, rolnictwa, a także właściwa implementacja prawa europejskiego. Mamy świadomość tych wyzwań i waszych trudności. Unia Europejska również dąży do pokonania tych trudności. Nie stwarzamy problemów, lecz oferujemy ich rozwiązania. Mamy wspólne problemy. Chcemy, aby Polska była silna, aby stała się członkiem Unii Europejskiej i przyczyniła się do silniejszej integracji europejskiej. Integracja nie oznacza ustanowienia wspólnoty, która będzie poruszać się z dwiema różnymi prędkościami. Nie jest możliwe przyznanie przywilejów dla części krajów członkowskich Unii Europejskiej. Europa to rodzina narodów, która dba o swoich członków i która ma wspólne zasady współżycia. Być może najpoważniejszym wyzwaniem, w obliczu którego stoimy, jest przekonanie naszych obywateli o zaletach poszerzenia Unii i zdobycie ich pełnego poparcia na rzecz idei rozszerzenia. To nasi obywatele będą tworzyć Unię dzień po dniu. Unia Europejska nie może być jedynie unią ekonomiczną i polityczną, musi być unią serc i umysłów, unią ludzi. Musimy ciężko pracować, aby wyjaśnić to naszym obywatelom w sposób jasny i szczery. Konieczne jest wyjaśnienie, dlaczego poszerzenie jest korzystne dla Unii i dla Polski. Parlamenty mają do odegrania żywotną rolę w tym procesie. Liczymy na was.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselBronislawGeremek">Chciałbym zapytać pana przewodniczącego, czy możliwe byłoby zadanie panu pytań przez posłów i senatorów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselBronislawGeremek">Myślę, że z wdzięcznością przyjęliśmy przemówienie pana przewodniczącego Romano Prodiego, akcentujące problemy Unii Europejskiej i problemy integracji, mówiące nam, że Unia Europejska oczekuje, iż Polska będzie miała równe prawa i obowiązki, tak samo jak inni członkowie Unii. My także tego oczekujemy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselBronislawGeremek">Pan przewodniczący podkreślił, że ważne jest, aby wola obywateli i interes narodowy realizowały się w tym procesie i że jest to korzystne zarówno dla Unii, jak i dla Polski. Z dużą uwagą odnotowaliśmy słowa, że Unia Europejska, przyjmując nowe kraje, nie zamierza tworzyć dwóch prędkości. Mamy możliwość zadania kilku pytań panu przewodniczącemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselWlodzimierzCimoszewicz">Panie przewodniczący, mieliśmy okazję w przeszłości spotykać się w nieco innych okolicznościach. Reprezentowałem wtedy polski rząd. Dzisiaj zadaję to pytanie jako polityk opozycji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselWlodzimierzCimoszewicz">Po okresie pewnego zachwiania nastąpiło uporządkowanie i przyspieszenie przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. Także polska opozycja wyraża z tego powodu satysfakcję. Jesteśmy przekonani, że po tegorocznych wyborach parlamentarnych w Polsce ten proces nie ulegnie żadnym zakłóceniom.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselWlodzimierzCimoszewicz">Wspomniał pan na zakończenie swojego wystąpienia o potrzebie dalszego przekonywania obywateli - zarówno państw należących do Unii, jak i kandydujących - o korzyściach, jakie będą wynikały z rozszerzenia Unii. Z tego punktu widzenia z pewnym niepokojem w ostatnich miesiącach obserwujemy napływające z niektórych państw członkowskich informacje o spadku poparcia wśród zwykłych obywateli dla idei rozszerzenia Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PoselWlodzimierzCimoszewicz">Moje pytanie brzmi, co Komisja Europejska chce i może zrobić, żeby ten stan rzeczy w najbliższych kilkunastu miesiącach istotnie zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Dziękuję bardzo za to pytanie. To prawda, że nastąpiło zmniejszenie poparcia dla idei rozszerzenia Unii w niektórych krajach, ale wydaje mi się, że jest to proces naturalny. Muszę jednak powiedzieć, że we wszystkich krajach kandydujących partie rządzące i opozycyjne w pełni zgadzają się co do konieczności integracji europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">We wszystkich krajach jest jedna idea przyszłości. Są one przekonane, że należy budować wspólną Europę, by mieć lepszą gospodarkę i zagwarantować ludziom lepsze życie. Co Komisja Europejska może zrobić, żeby doprowadzić do większego poparcia dla idei rozszerzenia Unii? Musimy udowodnić, że jesteśmy lojalni i otwarci, że mamy na myśli jedną Europę. Musimy również dbać o szybkość. Takie są oczekiwania. Trzeba wykorzystać istniejące poparcie dla idei rozszerzenia. Dlatego właśnie proponowałem elastyczność i zrozumienie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Myślę, że strona unijna powinna próbować zrozumieć podejście opinii publicznej w krajach kandydujących, a państwo powinniście zrozumieć podejście opinii publicznej w krajach członkowskich Unii. Rozszerzenie Unii to proces historyczny. Musimy właściwie prowadzić negocjacje. W negocjacje należy tchnąć ducha. Należy pamiętać o tym, że nie jest to zwykłe targowanie się. Jest to proces, który prowadzi do całkowitej zmiany naszej historii.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Panie przewodniczący, z wielkim szacunkiem i uznaniem wysłuchaliśmy pana stwierdzeń dotyczących jednej szybkości i równych praw dla wszystkich członków Unii.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">W kontekście możliwości szybszego zakończenia negocjacji i gotowości niektórych kandydatów do akcesji przed 2004 r., jak ocenia pan szansę zapewnienia równych praw wszystkim członkom, zwłaszcza w zakresie funduszy strukturalnych i polityki rolnej, w sytuacji już zatwierdzonego na najbliższe lata budżetu Unii?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Mogę potwierdzić, że wszystkie kraje kandydujące będą miały równe możliwości. Nie będzie żadnego różnicowania. Wszyscy rolnicy w Unii Europejskiej będą traktowani tak samo. Musimy do tego podchodzić poważnie, realistycznie, konkretnie. Pan poseł wspomniał o kwestiach finansowych. To prawda, że mamy zatwierdzony budżet, który musimy realizować. Do tego zobowiązana jest Komisja Europejska. Będziemy musieli znaleźć odpowiednie środki w związku z akcesją nowych członków i na rozwiązanie problemu bałkańskiego. To są kwestie niezwykle ważne również dla pokoju, a nie tylko dla dobrobytu. Należy tak podchodzić do tego problemu również w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Konieczna jest elastyczność. Niewykluczone, że w odniesieniu do niektórych obszarów negocjacyjnych potrzebne będą okresy przejściowe. Proces negocjacji powinien przebiegać w duchu wzajemnego zrozumienia. Dzisiaj zastanawiałem się nad tym, co zobaczyłem od momentu swojego przyjazdu do Polski w dniu wczorajszym. Muszę przyznać, że jestem pod olbrzymim wrażeniem tego, co zmieniło się w Polsce. W Polsce wszystko przebiegało lepiej, niż wskazywałyby na to wcześniejsze prognozy. Zanim zająłem się polityką, byłem ekonomistą. Na początku lat 90. analizowałem gospodarkę polską. Wtedy byłem pełen obaw i niepokojów. Teraz widzę, że dokonał się niewiarygodny postęp. Obecnie inwestorzy, przedsiębiorcy są zainteresowani Polską, ponieważ wiedzą, czym Polska będzie w przyszłości. Zdają sobie sprawę, że Polska będzie częścią największego rynku na świecie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Polska jest w tej chwili czwartym, a niedługo stanie się trzecim rynkiem Unii Europejskiej. Jeszcze 5-6 lat temu trudno byłoby w to uwierzyć. Powinniście państwo być dumni z tego, co osiągnęliście. Musicie patrzeć w przyszłość, wiedząc, że wiele już zrobiliście. Oczywiście będziemy walczyć o pewne obszary negocjacyjne. Na tym polega nasze zadanie. Musimy jednak pamiętać o tym, że jesteśmy równymi partnerami. Wtedy rozwiązanie okaże się łatwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę o zadawanie krótkich pytań, ponieważ pan przewodniczący ma ograniczony czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SenatorKrzysztofMajka">Panie przewodniczący, zapraszamy do częstszych wizyt w Polsce, gdyż jest to doskonały sposób usuwania wszelkich obaw i stereotypów, a także tworzenia właściwego klimatu i budowania odpowiedzialności za Europę.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#SenatorKrzysztofMajka">Ostatnio wiele mówi się o możliwości zawarcia pewnego konsensu czy też układu, który hasłowo określa się "praca za ziemię". Miałby on polegać na tym, że Komisja Europejska przyjmie nasz postulat okresu przejściowego w swobodnym handlu ziemią, czyli 18-letniej ochrony, a my zaakceptujemy unijne propozycje w sprawie ochrony rynku pracy Unii Europejskiej. Na ile taka wiązana propozycja ma szansę wdrożenia? Czy tego typu filozofia kompromisu, polegająca na tym, że każdy z partnerów pozostaje przy swojej pozycji negocjacyjnej, może okazać się praktyką, która głębiej wpisze się w scenariusz negocjacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Moja odpowiedź będzie natury osobistej. Ja nie chcę słuchać propozycji tego rodzaju targów. To są zbyt istotne sprawy. Należy traktować je poważnie i rozważać indywidualnie, ponieważ każda z nich ma swoją wartość.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Państwo obawiacie się, że Polska zostanie wykupiona przez obcych kapitalistów. Rozumiem takie podejście, ale jednak musimy dojść do sytuacji, w której w Polsce będzie można kupować ziemię tak samo swobodnie, jak we Włoszech i innych krajach unijnych.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Powinniście zrozumieć obawy Niemiec czy Austrii, że do krajów tych przybędzie wielu Polaków w poszukiwaniu pracy. Nie wydaje mi się, żeby takie obawy były realne, ale są one silne. Ja należę do narodu emigrantów. Włosi bardzo często emigrowali. W związku z tym mogę powiedzieć, że ludzie przestają emigrować nie w momencie, kiedy stają się bogaci, ale kiedy daje się im nadzieję, że we własnym kraju czeka ich dobra przyszłość. Jestem pewny, że to samo nastąpi w przypadku Polski. Trzeba liczyć się z obawami, które występują po obu stronach. Wydaje mi się, że nie są one do końca uzasadnione. Nie jest realne, żeby polska ziemia została wykupiona przez obcokrajowców, ale rozumiem wasze obawy, więc może okres przejściowy będzie potrzebny. Będziemy musieli to negocjować. Powinniśmy mieć do siebie nawzajem zaufanie.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Poseł Roman Jagieliński /niez./: Chciałbym dowiedzieć się, czy w świetle epidemii BSE, czyli choroby wściekłych krów, a także pryszczycy postęp w negocjacjach między Unią Europejską a Polską w obszarze rolnym ma szanse na przyspieszenie? Czy możliwy jest dostęp naszych towarów do rynku unijnego?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Bardzo poważnie podchodzę do problemów, o których pan wspomniał, ale nie wydaje mi się, by miały one jakikolwiek wpływ na szybkość prowadzenia negocjacji. Jest jeszcze jeden aspekt, który należałoby podkreślić. Polska jeszcze nie jest członkiem Unii Europejskiej, dopiero przygotowuje się do akcesji. Pewne problemy muszą zostać rozwiązane jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, bo my potrzebujemy również wkładu ze strony polskiej. Kraje kandydujące do Unii powinny wnieść swój wkład, również jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów instytucjonalnych.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczacyRomanoProdi">Problemy, o których pan wspomniał, powodują bardzo duże obawy w całej Europie. Konieczne jest wprowadzenie lepszych systemów inspekcji weterynaryjnej. Należy kierować się we wszystkich działaniach zasadą ostrożności. Wydaje mi się, że te dwa wydarzenia nie będą miały żadnego negatywnego wpływu na negocjacje. Może zdarzyć się, iż w gospodarstwach rolnych pojawią się napisy, że tutaj występuje pryszczyca. Pamiętam takie wydarzenia z czasów swojej młodości. To powoduje strach. Sądzę, że należy z nim walczyć. Należy podchodzić do tego problemu wspólnie, solidarnie i starać się wypracowywać rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselCzeslawBielecki">Chciałbym bardzo podziękować panu przewodniczącemu za wystąpienie i za to, że mogliśmy poznać wizję wspólnoty ekonomicznej, społecznej, politycznej, nie pozostawiającą wątpliwości co do kwestii, które z takim trudem są negocjowane. Przekonał nas pan, że nie istnieje podział my - oni w procesie negocjacji. Decyduje zaufanie, co nie znaczy, że nie będzie konkretnych problemów, które będziemy musieli rozwiązywać, i że nie będzie interesów, które muszą być twardo konfrontowane.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselCzeslawBielecki">Powiedział pan to, co dla nas w Polsce jest ważne, że Polska pozostanie Polską, bo jesteśmy Europejczykami, zachowując tożsamość narodową. Za tę wizję wspólnoty, którą pan przedstawił na przekór trudom negocjacji, chciałbym w imieniu naszych Komisji serdecznie podziękować.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselCzeslawBielecki">Są sprawy nienegocjowane, ponieważ są nienegocjowalne. To budzi naszą nadzieję, bo jest to podstawa myślenia europejskiego, która jest nam w Polsce bardzo bliska.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselCzeslawBielecki">Dziękujemy za spotkanie. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>