text_structure.xml 167 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselGabrielJanowski">Zanim oddam głos wiceprezesowi Agencji Rynku Rolnego, chciałbym zapytać, czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zgłosić uwagi lub propozycje dotyczące proponowanego porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji? Ponieważ nikt nie wyraża chęci zgłoszenia uwag lub propozycji, mogę uznać, że członkowie Komisji zaaprobowali proponowany porządek obrad. Proszę pana wiceprezesa o przedstawienie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesAgencjiRynkuRolnegoWlodzimierzSumara">Chciałbym na wstępie przeprosić państwa za nieobecność niedawno powołanego na to stanowisko pana prezesa Lisowskiego, który musi w tym czasie wypełniać inne wcześniej zaplanowane obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiceprezesAgencjiRynkuRolnegoWlodzimierzSumara">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym zaproponować następujący tryb postępowania. Otóż po przedstawieniu krótkiego wprowadzenia oddałbym głos panu profesorowi Stanko, który koordynował prace związane z przygotowaniem tego sprawozdania, a następnie, jeżeli wyraziliby państwo taką wolę, przystąpilibyśmy do udzielania odpowiedzi na ewentualne pytania. Panie przewodniczący, czy możliwe byłoby przyjęcie takiego trybu postępowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy skłonni są państwo zaakceptować tę propozycję? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Wobec tego chciałbym przypomnieć, że Agencja Rynku Rolnego funkcjonuje zgodnie z przepisami znowelizowanej ustawy, która przewiduje, że podstawę prowadzonej przez Agencję działalności stanowi roczny plan pracy Agencji, który w tym przypadku - przypomnę, że mówimy o planie pracy Agencji na 1997 rok - został zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 22 kwietnia 1997 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Agencja Rynku Rolnego w pierwszym półroczu 1997 roku prowadziła działania interwencyjne na rynku zbóż, mięsa, wełny, miodu i skrobi, z tym, że działania interwencyjne na rynku zbóż prowadzone były na podstawie decyzji Rady Ministrów. Pragnę przypomnieć, że Agencja Rynku Rolnego, zgodnie z zadaniami określonymi w statucie, ma obowiązek nie tylko stabilizować rynek, ale także ochraniać dochody rolników. W przypadku rynku zbożowego spełnia te obowiązki przy pomocy przyjętych cen minimalnych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">W przypadku rynku mleka działania interwencyjne Agencji w pierwszym półroczu 1997 roku polegały na prowadzeniu skupu masła oraz sprzedaży mleka w proszku, a w przypadku rynku mięsa na zakupie półtusz wieprzowych przeznaczonych na uzupełnienie rezerw państwowych oraz ćwierci wołowych. Działania prowadzone na rynku miodu, wełny i skrobi były działaniami wymuszonymi, ponieważ panująca wówczas na tych rynkach sytuacja zmusiła Agencję do zakupu wymienionych przed chwilą produktów, w celu zapewnienia stabilizacji ich cen. Pragnę przypomnieć, że Agencja Rynku Rolnego udziela również poręczeń kredytowych przedsiębiorstwom, których działalność wpływa stabilizująco na rynek.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Moje krótkie wprowadzenie chciałbym zakończyć stwierdzeniem, że na zakończenie pierwszego półrocza wynik bilansowy Agencji wynosił około 145 milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Jeżeli można, panie przewodniczący, to prosiłbym, aby moją wypowiedź uzupełnił obecnie pan profesor Stanko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselGabrielJanowski">Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Polityka interwencyjna Agencji Rynku Rolnego realizowana jest przy pomocy różnych form działalności, a mianowicie interwencyjnego zakupu i sprzedaży produktów rolnych, gromadzenia i gospodarowania rezerwami państwowymi, udzielania poręczeń kredytowych, analizowania zjawisk zachodzących na rynku produktów rolnych i żywnościowych oraz przedstawiania Radzie Ministrów propozycji organizacyjno-prawnych dotyczących funkcjonowania rynku produktów rolnych i żywnościowych, a w porozumieniu z ministrem gospodarki, propozycji regulacji dotyczących handlu zagranicznego w zakresie produktów będących przedmiotem działalności Agencji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Agencja Rynku Rolnego jest także inicjatorem działań organizacyjnych mających na celu rozwój rynku produktów rolnych i żywnościowych. Rada Ministrów może powierzyć Agencji realizację także innych, niż przed chwilą wymienione, zadań, ale musi jej jednocześnie zapewnić konieczne do zrealizowania tych zadań środki.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Pragnę dodać, że w pierwszym półroczu 1997 roku Agencja zastosowała wszystkie wymienione przeze mnie formy i metody interwencji, z jednym wyjątkiem, a mianowicie, Agencji nie zapewniono środków koniecznych do zrealizowania dodatkowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie bardzo zwięźle omówić podstawowe formy działalności interwencyjnej Agencji, rozpoczynając od interwencyjnych zakupów i sprzedaży dokonywanych przez Agencję na rynku zbóż. Na sytuację, jaka panowała w 1997 roku na rynku zbóż, wpływ miała zarówno wysokość zbiorów w 1996 roku - przypomnę, że w 1996 roku zebrano o 1,2 miliona ton więcej niż średnio w poprzednim pięcioleciu, duży import zbóż - ponad 3,4 miliona ton zbóż - jak również dolne fazy tak zwanego cyklu świńskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Wymienione przed chwilą czynniki spowodowały, że na rynku zbóż wystąpiła przewaga podaży nad popytem i to zarówno w przypadku rynku zbóż konsumpcyjnych, jak i paszowych, co wywołało niewielką tendencję do spadku cen zbóż, a zwłaszcza pszenicy, której ceny w pierwszym półroczu 1997 roku spadły o około 8% oraz stabilizację cen funkcjonujących na rynku żyta.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">W tej sytuacji, zgodnie z uchwałą Rady Ministrów, Agencja Rynku Rolnego, biorąc pod uwagę trudności producentów, związane ze zbytem wyprodukowanego ziarna, zakupiła w pierwszym półroczu 1997 roku dodatkowo 105 tysięcy ton pszenicy, płacąc po 525 złotych za 1 tonę. Przypomnę, że ceny skupu kształtowały się w tym okresie na poziomie 518 i 519 złotych za 1 tonę. Regiony, w których Agencja dokonała wspomnianego przed chwilą zakupu, wymieniamy w przedstawionym państwu sprawozdaniu w tabeli nr. 3.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">W pierwszym kwartale 1997 roku Agencja Rynku Rolnego realizowała również zawarte w 1996 kontrakty związane z tworzeniem zapasów operacyjnych, na podstawie których zakupiono 148 tysięcy ton pszenicy. Zgodnie z umową międzyrządową, Agencja - poza przyjętym programem działania - udzieliła Bułgarii pożyczki w wysokości 100 tysięcy ton pszenicy. W wyniku podjętych przez Agencję działań ceny pszenicy w drugim kwartale 1997 roku wahały się na poziomie 52-51 złotych za 1 decytonę. Na rynku mięsa wieprzowego w okresie, o którym mówimy, wystąpiły dolne fazy tak zwanego cyklu świńskiego, co spowodowało, że w pierwszym półroczu 1997 roku produkcja żywca wieprzowego była o prawie 18% niższa, niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Ponieważ w tym samym czasie nastąpił 7% spadek spożycia mięsa wieprzowego, przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem mięsa ograniczyły zakupy i w związku z tym, mimo niższej podaży, wystąpiła tendencja do spadku wysokości cen.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, już od 4 lutego 1997 roku, Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła skup mięsa wieprzowego przeznaczonego na uzupełnienie rezerw państwowych i w efekcie zakupiła od producentów 50 tysięcy ton wieprzowiny, w tym 26 tysięcy ton mięsa klasy E i U oraz 24 tysięcy ton mięsa klasy R. Ponieważ w tym samym okresie, kierując się koniecznością wymiany posiadanych rezerw, skierowano na rynek 20 tysięcy ton wieprzowiny można stwierdzić, że Agencja zdjęła z rynku 30 tysięcy ton wieprzowiny, dzięki czemu od kwietnia do maja 1997 roku ceny żywca wahały się na poziomie 3,59-3,61 złotego za 1 kilogram, a więc nastąpiła znaczna stabilizacja cen.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Rynek mięsa wołowego od wielu lat charakteryzuje się dużą przewagą podaży nad popytem, co powoduje, iż mamy do czynienia z tendencją do spadku poziomu cen żywca wołowego i to pomimo zakupienia na uzupełnienie rezerw państwowych ponad 13 tysięcy ton wołowiny. Zapasy mięsa zgromadzone w pierwszym półroczu 1997 roku były sprzedawane w okresie sezonowego spadku podaży, to znaczy w trzecim i czwartym kwartale 1997 roku, przyczyniając się do stabilizacji podaży.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Mimo że rynek mleka charakteryzuje się dużą sezonowością skupu, 1997 rok był drugim z kolei rokiem, w którym kontynuowano rozpoczętą odbudowę wielkości produkcji mleka. W efekcie prowadzonych działań skup mleka w drugim półroczu tego roku był o ponad 7% wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Pomimo zwiększonych cen podaży mieliśmy do czynienia z zadowalającym popytem na masło, wynikającym ze wzrostu konsumpcji tego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Efektem wspomnianych przed chwilą zjawisk był w pierwszym półroczu 1997 roku 10% wzrost produkcji mleka odtłuszczonego w proszku. Nie wystąpiły jednak warunki umożliwiające dokonanie zakupów interwencyjnycj, bowiem zazwyczaj występują one dopiero w drugim półroczu i w związku z tym w pierwszym półroczu 1997 roku, a szczególnie w pierwszym kwartale, Agencja uzupełniała posiadane zapasy masła oraz sprzedawała na eksport pochodzące z ubiegłego roku zapasy odtłuszczonego mleka w proszku. Do końca kwietnia 1997 roku sprzedano ponad 18 tysięcy ton tego produktu za 82 miliony złotych.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Dzięki wspomnianym przed chwilą posunięciom ceny mleka w okresie letnim były o 4-5% wyższe od cen interwencyjnych. Można stwierdzić, że działania interwencyjne prowadzone na rynku mleka charakteryzują się dużą skutecznością, bowiem w okresach letnich, mimo zwiększonej o kilkadziesiąt procent podaży mleka, jego ceny nie ulegają znacznemu obniżeniu.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Na rynku skrobi, podobnie jak na innych rynkach, pierwsze półrocze 1997 roku charakteryzowało się dużą przewagą podaży nad popytem, co spowodowało, że w tym okresie zakupiono przewidzianą w programie działalności Agencji ilość skrobi, a dokładniej mówiąc 13,5 tysiąca ton za 20 milionów złotych. Mamy jednak poważne trudności z jej sprzedażą, o czym świadczy fakt, że mimo dwukrotnych przetargów udało się nam sprzedać z posiadanych zapasów zaledwie 861 ton, ponieważ ceny tego produktu zarówno w kraju, jak i zagranicą są stosunkowo niskie.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Działania interwencyjne prowadzone przez Agencję na pozostałych rynkach miały niewielkie znaczenie z punktu widzenia skali obrotów Agencji, albowiem stanowiły zaledwie 5% ich ogólnej wartości. Warto może jednak wspomnieć, że Agencja zakupiła 400 ton miodu oraz 162 tony surowego chmielu - program przewidywał zakup 200 ton, ale nie było dostatecznej podaży tego produktu - sprzedając jednocześnie 36 ton zakupionej w porzednich latach wełny oraz 1388 ton miodu.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Dokładne informacje dotyczące ilości i rotacji produktów będących przedmiotem zakupów interwencyjnych Agencji podane zostały w przedstawionym państwu sprawozdaniu, natomiast informacje dotyczące stanu i rotacji rezerw państwowych objęte są, zgodnie z zarządzeniem prezesa Rady Ministrów z 27 lutego 1997 roku, przepisami o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej i w związku z tym we wspomnianym przed chwilą opracowaniu nie znajdą państwo konkretnych danych liczbowych, poza pewnymi informacjami natury bardzo ogólnej. Ponieważ panie i panowie posłowie bardzo często domagają się konkretnych informacji na ten temat, chciałbym powiedzieć, że byłoby to możliwe, gdybyśmy przedstawione państwu sprawozdanie opatrzyli klauzulą tajności.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Jeżeli państwo pozwolą, to obecnie chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat kolejnej formy działalności Agencji, a mianowicie analizowania zjawisk zachodzących na rynku. Ponieważ, jak państwo doskonale wiedzą, właściwa informacja, a zwłaszcza informacja o bieżącej i przewidywanej sytuacji na poszczególnych rynkach rolnych, pełni niezwykle istotną rolę, Agencja przygotowuje stosowne opracowania oraz przedstawia je szerszemu kręgowi odbiorców, wykorzystując w tym celu własny system informacyjny. Dokładniej mówiąc, wspomniane przed chwilą informacje są publikowane w biuletynie informacyjnym, którego nakład wynosi 7 tysięcy egzemplarzy, a następnie przesyłane do wszystkich ośrodków doradztwa rolniczego, gmin, komisji i instytucji naukowych.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Pracownicy Agencji uczestniczą także w opracowywaniu raportów dotyczących 10 rynków artykułów żywnościowych. Wydawane są dwa razy w roku przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Rozwijane i wspierane były również nowe formy interwencji. W pierwszym półroczu uruchomiono na przykład sprzedaż części półtusz w formie transakcji terminowych rzeczywistych. Agencja uczestniczyła również, jako jeden z inwestorów strategicznych, w programie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dotyczącym budowy sieci rynków hurtowych, wspierając je pod względem finansowym, organizacyjnym i merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Kolejną formą działalności Agencji było udzielanie poręczeń kredytowych. W pierwszym półroczu 1997 roku Agencja była zaangażowana w 84 poręczenia kredytowe na kwotę 104 milionów złotych, które zostały udzielone na kredyty przeznaczone na skup produktów znajdujących się na liście działań interwencyjnych. W omawianym dzisiaj okresie Agencja zaspokoiła również roszczenia z tytułu udzielonych przez nią poręczeń na kwotę 6 milionów 664 tysiące złotych.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Wśród udzielonych przez Agencję poręczeń dominują poręczenia kredytów przeznaczonych na skup zbóż - ponad 88%, buraków cukrowych -10% oraz skrobi - 1,2%.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Kolejną formą działalności Agencji były regulacje rynkowe. W pierwszym półroczu 1997 roku wystąpiono z wnioskiem o objęcie dopłatami do oprocentowania kredytów, kredytów skupowych przeznaczonych dla producentów pasz treściwych oraz przekazano do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej koncepcję wprowadzenia licencjonowania importu i eksportu podstawowych produktów rolnych w celu uzyskania pewnej kontroli nad handlem zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Dotychczas istniejący system informacyjny powoduje bowiem, że informacje dotyczące eksportu i importu artykułów rolnych uzyskiwane są z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Pragnę państwa poinformować, że tego rodzaju rozwiązania stosuje się w krajach Unii Europejskiej, w których na handel zagraniczny produktami rolnymi trzeba uzyskać licencję. Jest to z całą pewnością jedna z form monitoringu i mamy nadzieję, że tego rodzaju system zostanie wprowadzony także w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Przedstawione państwu wyniki finansowe oraz obliczenia, są zgodne z obowiązującymi Agencję przepisami ustawy o rachunkowości oraz załącznikiem nr 4 do tej ustawy. Obrót środkami finansowymi Agencji został przedstawiony w tabeli nr 11 znajdującej się na stronie 40 tego opracowania, a poszczególne wyniki na dalszych jego stronach.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Chciałbym państwa poinformować, że na początku pierwszego półrocza 1997 roku Agencja posiadała 257 milionów złotych. Do przychodów Agencji w tym okresie zaliczyć należy również dotację z budżetu państwa w wysokości 240 milionów złotych oraz wpływy uzyskane ze sprzedaży, które wyniosły 333 miliony złotych. Wydatki Agencji w omawianym dzisiaj okresie wyniosły 780 milionów złotych, z tym, że na zakupy produktów przeznaczono 638 milionów złotych, a więc prawie 82%, na utrzymanie zapasów - 101 milionów złotych, a więc 12,9%, na pozostałe wydatki 3%, a na administrację 1,3% ogółu wydatków.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">W I półroczu 1997 roku wartość zapasów Agencji wzrosła o 290 milionów złotych, a więc prawie o 30%. Szczegółowe wyniki dotyczące poszczególnych produktów przedstawiono na stronach 42-53.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Ujemne wyniki prowadzonej przez Agencję działalności zanotowaliśmy w przypadku tych produktów, których przechowywanie wymaga dużej ilości energii, a więc mięsa i zboża, a także produktów sprzedawanych za granicę, gdzie uzyskiwane za nie ceny są niższe od cen zakupu. Myślę, że kilku słów wyjaśnienia wymaga kwestia kosztów handlowych. Pragnę wyjaśnić, że wspomniane przed chwilą pojęcie obejmuje usługi transportowe, przechowywanie, organizację skupu oraz prowizje od zakupu i sprzedaży produktów.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Trzeba powiedzieć, że w pierwszym półroczu 1997 roku Agencja Rynku Rolnego odniosła także pewne sukcesy w sferze windykacji wierzytelności. Ich strukturę, okres powstania i rodzaje podjętych postępowań omówiono na stronach 53-58 przedstawionego państwu sprawozdania. Pragnę wyjaśnić, że w 1997 roku nastąpił bardzo niewielki, bo wynoszący zaledwie dziesiąte części procenta, wzrost wierzytelności, których ogromna większość powstała w poprzednich latach. Podjęte w ostatnich latach przedsięwzięcia, mające na celu zwiększenie efektywności odzyskiwania wierzytelności, przyniosły pewne efekty także w pierwszym półroczu 1997 roku, ponieważ udało się nam odzyskać w tym okresie ponad 10 milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Ponieważ Najwyższa Izba Kontroli po przeprowadzeniu badania gospodarki finansowej Agencji w 1996 roku nie zgłosiła do niej żadnych zastrzeżeń, mamy nadzieję, że podobnie będzie po przeprowadzeniu badania bilansu za 1997 rok, który zostanie sporządzony do końca marca bieżącego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan prezes chciałby uzupełnić wypowiedź pana Stanko lub poprosić o udzielenie głosu innemu przedstawicielowi Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Nie, panie przewodniczący. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselGabrielJanowski">Wobec tego przystępujemy do dyskusji odnoszącej się nie tylko do wcześniej przesłanego państwu sprawozdania, ale także do dzisiejszych wystąpień przedstawicieli Agencji Rynku Rolnego. Czy ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się na temat tego sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicedyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejNajwyzszejIzbyKontroliJerzyWasilewski">Chciałbym, jeżeli pan przewodniczący pozwoli, nawiązać do końcowego fragmentu wypowiedzi mojego przedmówcy i wyjaśnić, że Najwyższa Izba Kontroli prowadzi aktualnie w Agencji Rynku Rolnego dwie kontrole. Pierwsza z nich dotyczy funkcjonowania Agencji w 1997 roku, a szczególnie sposobu gospodarowania zasobami zbóż. Druga ze wspomnianych przeze mnie kontroli dotyczy gospodarki finansowej Agencji i jest tradycyjnie co roku prowadzoną kontrolą wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WicedyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejNajwyzszejIzbyKontroliJerzyWasilewski">Ponieważ zarówno pierwsza, jak i druga kontrola nie zostały jeszcze zakończone, chciałbym państwa poinformować, że ich zakończenie przewidziane jest w pierwszym półroczu bieżącego roku. Przy okazji pragnę dokonać sprostowania wypowiedzi mojego przedmówcy, który stwierdził, że NIK nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń. Być może tego rodzaju stwierdzenia użył jeden z dwóch kontrolerów prowadzących obecnie kontrolę w centrali Agencji, ale Najwyższa Izba Kontroli nie przedstawiła jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ponieważ wspomniane już badania nadal trwają i w związku z tym nie zostało ono po prostu sformułowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselGabrielJanowski">Jeżeli państwo pozwolą, to zanim przystąpimy do dyskusji, chciałbym skierować do przedstawicieli Agencji pytanie natury ogólnej. Czy w państwa przekonaniu można stwierdzić, że zostały osiągnięte podstawowe cele działalności Agencji Rynku Rolnego jakimi są stabilizacja rynków artykułów rolnych i żywnościowych oraz ochrona dochodów uzyskiwanych z rolnictwa? Pytam o to, ponieważ w przekonaniu wielu fachowców, a także tak zwanej opinii publicznej, działania prowadzone przez Agencję w pierwszym półroczu 1997 roku przyczyniły się do destabilizacji rynku zbóż, co miało bardzo negatywne następstwa z punktu widzenia możliwości ochrony poziomu uzyskiwanych przez rolników dochodów i to zarówno w omawianym w tej chwili okresie, jak i w drugiej połowie 1997 roku. Bardzo proszę przedstawicieli Agencji Rynku Rolnego o udzielenie odpowiedzi na moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Jeżeli pan pozwoli, panie przewodniczący, to chciałbym przypomnieć następujące fakty. Otóż w końcu 1996 roku panowała ogólna opinia, że plony uzyskane w trakcie przeprowadzonych w tym roku żniw nie zdołają w pełni pokryć istniejącego zapotrzebowania i w związku z tym Rada Ministrów podjęła decyzję o uruchomieniu importu zbóż, a Agencja jedynie wykonała zlecone jej zadanie, sprowadzając z zagranicy zboże przeznaczone na uzupełnienie zapasów. Tymczasem okazało się - ale już po wystąpieniu tendencji do spadku cen zbóż - że w rzeczywistości plony zbóż były wyższe niż przypuszczano i dlatego - moim zdaniem - możemy mówić o pewnej rozbieżności prognozy z rzeczywistością. Tego rodzaju sytuacja spowodowała jednak, że Agencja była zmuszona do przeprowadzenia na tym rynku drugiej interwencji, a inaczej mówiąc, dokonania zakupu znacznej ilości zbóż w celu ustabilizowania ich ceny. Chociaż postawiony przed Agencją cel, to znaczy ustabilizowanie ceny zbóż na tym poziomie, na którym można ją było ustabilizować, został osiągnięty, to jednak można stwierdzić, że podjęte przez Agencję działania zmniejszyły jej skuteczność w pierwszym półroczu 1997 roku, a skutki niedokładnej prognozy zostały przeniesione - jak pan przewodniczący słusznie zauważył - na drugie półrocze 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Chciałbym przypomnieć, że Agencja chroni wysokość osiąganych przez producentów dochodów poprzez obronę wysokości cen minimalnych zbóż i mleka. Trzeba dodać, że w ostatnich latach na żadnym z rynków, na których Agencja prowadzi działania interwencyjne, ceny rynkowe nie spadły poniżej cen minimalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">W moim przekonaniu, jednym z podstawowych problemów były i są zbyt wysokie oczekiwania. Ponieważ na przełomie 1996 i 1997 roku ceny zbóż rosły znacznie szybciej niż wskazywałaby na to wieloletnia tendencja, w związku z tym obecnie porównuje się ceny zbóż do okresu najwyższego ich wzrostu, gdy tymczasem kształtują się one ponownie na poziomie wieloletniej tendencji. Biorąc pod uwagę ochronę wysokości uzyskiwanych przez rolników dochodów przy pomocy cen minimalnych można stwierdzić, że jeden z celów działalności Agencji został jednak osiągnięty, ponieważ ceny rynkowe nigdy nie spadły poniżej cen minimalnych. Na pewno skala podejmowanych przez Agencję działań, a więc także jej skuteczność jest ograniczona zakresem jej działania, a dokładniej mówiąc, ilością przeznaczonych na działania interwencyjne środków, których kwota wynika z przyjętego programu działania.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Mówiąc o stabilizacji rynku, powinniśmy mieć świadomość, że ceny rynkowe nie mogą być cenami stałymi, ponieważ nikt nie jest w stanie tego zagwarantować. Zgodnie z przyjętymi założeniami ich wysokość powinna się wahać w granicach plus - minus 10% w stosunku do ceny interwencyjnej. Korzystając z istniejących danych dokonaliśmy stosownych obliczeń dotyczących rynku mleka, z których można wysnuć wniosek, że w wyniku działań interwencyjnych zmienność podaży produktów rynkowych zmniejsza się o około 10%, co wpływa również na zmniejszenie zmienności cen produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielAgencjiRynkuRolnegoStanislawStanko">Duże trudności sprawia jednak dokonanie tego rodzaju obliczeń w przypadku rynku zbóż, ponieważ nikt, nawet Główny Urząd Statystyczny i eksperci zajmujący się tym rynkiem, nie potrafi oszacować wielkości zapasów znajdujących się w posiadaniu producentów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy ktoś z państwa chciałby odnieść się do tych wypowiedzi?Czy panująca cisza oznacza, że wszystkie podejmowane przez Agencję działania były tak znakomite, iż możemy przyjąć przedstawione nam sprawozdanie bez zbytniej dociekliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Ponieważ pan wicedyrektor Departamentu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Najwyższej Izby Kontroli poinformował nas, że nie zakończono dotychczas kontroli działalności finansowej Agencji w 1997 roku, chciałbym powiedzieć, iż w moim przekonaniu pełny obraz działalności Agencji moglibyśmy uzyskać dopiero wówczas, gdy możliwe byłoby udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy Agencja we właściwy sposób wykorzystywała przeznaczone na jej działalność środki finansowe pochodzące z budżetu państwa. Dlatego proponuję, abyśmy do rozpatrzenia tej informacji przystąpili po uzyskaniu opinii Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy są inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselRyszardBondyra">Pragnę zwrócić uwagę, że działalność Agencji w 1997 roku była już niejednokrotnie omawiana w trakcie posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w poprzedniej kadencji Sejmu. Podobnie jak pan przewodniczący podczas dzisiejszego posiedzenia, tak członkowie działającej w poprzedniej kadencji Komisji zwracali uwagę, że przeznaczenie - zgodnie z decyzją Rady Ministrów - części środków, jakimi dysponowała wówczas Agencja, na interwencyjny import zbóż, których cena była wyższa od ceny rynkowej funkcjonującej w naszym kraju, wzbudzało liczne protesty.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselRyszardBondyra">Dlatego oceniając dzisiaj działalność Agencji Rynku Rolnego, wykazalibyśmy brak konsekwencji przyjmując przedstawione nam sprawozdanie, a dokładniej mówiąc, jego część dotyczącą działań interwencyjnych Agencji na rynku zbóż. Jeżeli pan przewodniczący zdecyduje się jednak na dalsze omawianie tego tematu, czego konsekwencją będzie przyjęcie lub odrzucenie przedstawionego nam sprawozdania, chciałbym, biorąc pod uwagę działania interwencyjne Agencji polegające na zakupie importowanych zbóż, zgłosić wniosek o jego odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselRyszardBondyra">Muszę jednak przyznać, że na pozostałych rynkach Agencja postępowała w sposób rozważny i dlatego nie mam do tej części jej działalności żadnych zastrzeżeń, oczywiście pod warunkiem, że ich prawidłowość nie zostanie podważona przez Najwyższą Izbę Kontroli.Ponieważ uważam, że tego rodzaju informacja będzie miała istotne znaczenie dla nowych członków tej Komisji, chciałbym, aby pan wiceprezes powiedział nam, jaka była cena sprowadzanego wówczas przez Agencję zboża, jakie ceny zbóż funkcjonowały w tym okresie na polskim rynku, jaka kwota pochodzących z budżetu państwa środków została przeznaczona na import tego zboża oraz kto podjął decyzję w tej sprawie, ponieważ uchwała Rady Ministrów z kwietnia 1997 roku została podpisana przez konkretną osobę i w związku z tym chciałbym, aby nowi posłowie poznali jej nazwisko.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselRyszardBondyra">Chciałbym także uzyskać bliższe informacje na temat, wspomnianej przez pana Stanko, możliwości zastosowania w polskich warunkach licencjonowania importu i eksportu produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselRyszardBondyra">Czy we wspomnianych przez pana propozycjach przewiduje się, że eksporterzy i importerzy produktów rolnych będą musieli wpłacać kaucję gwarancyjną, podobnie jak w krajach Unii Europejskiej, czy wystarczy, że uzyskają decyzję administracyjną zezwalającą im na prowadzenie importu i eksportu? Inaczej mówiąc, chciałbym dowiedzieć się, czy zamierzamy wprowadzić rozwiązania podobne do tych, które są stosowane w państwach Unii Europejskiej, czy jedynie zmiany o bardzo powierzchownym charakterze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proszę przedstawicieli Agencji o wyjaśnienie wątpliwości przedstawionych przez pana posła Bondyrę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego chciałbym zwrócić uwagę, że przedstawione państwu sprawozdanie dotyczy działalności Agencji w pierwszym półroczu 1997 roku i dlatego nie zawiera wyników kontroli NIK obejmującej roczny okres funkcjonowania Agencji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Pan profesor Stanko rzeczywiście użył sformułowania, że Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła działalność Agencji, ale wyraźnie stwierdził, że ta ocena dotyczyła funkcjonowania Agencji w roku 1996 i w związku z tym chciałbym sprostować zaistniałe nieporozumienie. Chociaż Najwyższa Izba Kontroli nie mogła jeszcze wyrazić pozytywnej opinii o działalności Agencji w 1997 roku, to możemy się pochwalić, że uzyskaliśmy taką opinię za udział w rekompensowaniu skutków ubiegłorocznej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odpowiadając na pytania pana posła Bondyry chciałbym powiedzieć, że w przedstawionym państwu sprawozdaniu wymieniliśmy prowadzone przez Agencję w tym okresie działania interwencyjne, w tym także import zbóż, na który zdecydowano się - w moim przekonaniu - tylko i wyłącznie w wyniku sporządzenia błędnej prognozy.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Pragnę zwrócić uwagę, że wspomniany już import nastąpił w jedynej dopuszczalnej w tym momencie formie, a mianowicie importowane zboże zostało przeznaczone na uzupełnienie rezerw państwowych. Ponieważ jednak obejmująca ten okres prognoza nie była wystarczająco dokładna, na początku 1997 roku pojawiła się nadwyżka zbóż, która niewątpliwie miała ogromny wpływ na poziom cen funkcjonujących na rynku zbóż.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Rodzi się pytanie, czy winą za zaistniałą sytuację można obarczyć Agencję Rynku Rolnego? Jeżeli przyjmiemy, że sytuacja ta powstała w wyniku opracowania błędnej prognozy, to mogę panu powiedzieć, że tego rodzaju błędy się zdarzają i są nieodłączną cechą tego rodzaju prognozowania.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Czy Agencja zachowała się racjonalnie? Otóż, biorąc pod uwagę wspomnianą przed chwilą prognozę można stwierdzić, że Agencja zachowała się racjonalnie i chociaż przyjęcie lub odrzucenie sprawozdania będzie zależało tylko i wyłącznie od woli członków tej Komisji, chciałbym powiedzieć, że używanie argumentu mówiącego o braku sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli jest nieuzasadnione, ponieważ przedstawione państwu opracowanie dotyczy pierwszego półrocza 1997 roku. Należałoby również dodać, że skutki niedokładnej prognozy odczuwane były dopiero w drugiej połowie 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselGabrielJanowski">O jakiej prognozie pan mówi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Wspomniałem o prognozie dotyczącej wysokości zbiorów w 1996 roku, na podstawie której podjęto decyzję o imporcie zbóż. Przypomnę, że prognozę tę, według której zbiory uzyskane w 1996 roku nie pokryją w pełni istniejącego zapotrzebowania, sporządzono w okresie, gdy ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej był pan Roman Jagieliński. Można powiedzieć, że wszystkie podejmowane później działania były efektem zawartej w tej prognozie oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselGabrielJanowski">Panie prezesie, prognoza powinna w miarę precyzyjnie określać zjawisko, które nastąpi w przyszłości. Tymczasem działania interwencyjne podejmowane przez Agencję w pierwszym półroczu 1997 roku, o których w tej chwili mówimy, nie mogły być prowadzone na podstawie prognozy, tylko bardzo konkretnej wiedzy na temat rzeczywistej wysokości zbiorów. O ile bowiem można się pomylić o 300 tysięcy ton, to na pewno nie można się pomylić o 3 miliony ton i dlatego bardzo bym prosił, aby nie mówił pan o prognozie, tylko o błędnej decyzji dotyczącej przeprowadzenia interwencyjnego zakupu zbóż, podjętej bez pełnego rozeznania rzeczywistego stanu zapasów zbóż znajdujących się w magazynach.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselGabrielJanowski">Czy mógłby pan zatem, zamiast mówić o błędnej prognozie dotyczącej wysokości zbiorów w 19996 roku, wyjaśnić nam, jakie były rzeczywiste przyczyny podjęcia decyzji o imporcie zbóż, tym bardziej, że wydarzenie, o którym mówimy, nastąpiło pół roku po opracowaniu wspomnianej przez pana prognozy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby prosić pana wiceprezesa o wyjaśnienie istniejących wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, jeżeli chcemy dokonać pełnej analizy działalności Agencji w pierwszej połowie 1997 roku, to nie powinniśmy rozpatrywać przedstawionego nam sprawozdania przed zakończeniem kontroli prowadzonej obecnie przez NIK. Nie sądzę bowiem, abyśmy oceniając tylko jedno półrocze, byli w stanie opracować opinię na temat działalności Agencji Rynku Rolnego, a szczególnie prowadzonych przez Agencję działań interwencyjnych prowadzonych na rynku zbóż, mięsa i mleka.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselRomualdAjchler">Skoro Najwyższa Izba Kontroli dokonuje tylko rocznej oceny działalności Agencji, to dlaczego Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, niejako w oderwaniu od wyników przeprowadzanej obecnie kontroli NIK, miałaby rozpatrywać sprawozdanie dotyczące tylko pierwszego półrocza 1997 roku? Dlatego proponowałbym, panie przewodniczący, aby Komisja dokonała oceny działalności Agencji w całym 1997 roku.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselRomualdAjchler">Oczywiście, zupełnie inną kwestią jest wspomniany już import zbóż i związane z nim działania Agencji Rynku Rolnego, ale sądzę, że istnieje taka możliwość, aby nasza Komisja zwróciła się do odpowiednich organów z prośbą o zbadanie nie tylko skali tego importu w 1997 roku, ale także jego rzeczywistych przyczyn, które - moim zdaniem - pojawiły się już w pierwszej połowie 1996 roku. Myślę, że powinniśmy sobie przypomnieć, jaki w tym okresie był stan zapasów zbóż i jakie czynniki wpłynęły na podjęcie decyzji o imporcie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoselRomualdAjchler">Zupełnie inną kwestią jest oczywiście brak odpowiedniego nadzoru nad przebiegiem importu, który umożliwił sprowadzenie do Polski ponad 3 milionów ton zbóż. Jestem przekonany, że w tym przypadku powinniśmy zastanowić się nad tym, jakie mechanizmy powinny nie dopuścić do powstania tego rodzaju sytuacji? Uważam, że pan przewodniczący, odnosząc się do wypowiedzi wiceprezesa Agencji, bardzo słusznie zauważył, że nie możemy mówić o pewnych niedokładnościach prognozy w momencie, gdy następuje blisko dziesięciokrotne przekroczenie granicy tolerancji. Zgadzam się z pana opinią, że o błędzie możemy mówić wówczas, gdy pomyłka dotyczy 300-500 tysięcy ton, ale nie 2,5-3 miliony ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoselRomualdAjchler">Czy pan wiceprezes mógłby nam powiedzieć, kto poza Agencją Rynku Rolnego miał wpływ na decyzję dotyczącą importu zboża? Jaki udział w podjęciu tej decyzji miał minister finansów? Pytam o to, ponieważ interesowaliśmy się tą kwestią już podczas poprzedniej kadencji Sejmu, zastanawiając się nad tym, czy i jaki wpływ miał minister finansów na decyzje podejmowane przez prezesa Agencji? Czy decyzja o uruchomieniu importu zbóż została podjęta tylko i wyłącznie przez prezesa Agencji.Dlatego jestem przekonany, że do dokonania pełnej oceny i rozliczenia działalności Agencji w 1997 roku możemy przystąpić dopiero po uzyskaniu pełnej wiedzy na ten temat, w tym także odpowiedzi na powyższe pytania udzielonych przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli. Oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z rozpatrzenia sprawozdania Agencji za pierwsze półrocze 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie prezesie, ponieważ mój przedmówca próbował dociec, jakie były rzeczywiste przyczyny uruchomienia importu, chciałbym zwrócić uwagę na różnicę istniejącą między bezcłowym importem a dokonywanymi przez Agencję zakupami zbóż. O ile dobrze pamiętam, decyzja o uruchomieniu importu zbóż była jednym z elementów działań antyinflacyjnych, których autorem był pan minister Kołodko, a nie wynikiem jakiegokolwiek szacunku lub błędnej prognozy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Agencja Rynku Rolnego podejmując decyzję o imporcie zbóż, zachowała się w taki sposób, jakby zamierzała bronić interesów ministra finansów i konsumentów, a nie minimalnych dochodów rolników.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselRyszardBondyra">Pragnę przypomnieć, że w pierwszym półroczu 1997 roku Agencja Rynku Rolnego tylko przeznaczyła na ten cel odpowiednie środki finansowe, ponieważ zboże, o którym mówimy, znajdowało się już na terenie naszego kraju. Musimy sobie uczciwie powiedzieć, że zostało sprowadzone do Polski znacznie wcześniej, bo już w 1996 roku, a płaciliśmy za nie dopiero w 1997 roku i to cenę, która daleko odbiegała od funkcjonującej wówczas na rynku ceny rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselRyszardBondyra">Chciałbym przy okazji przypomnieć, że wspomnianą już przeze mnie uchwałę Rady Ministrów podpisał premier Cimoszewicz. Jeżeli pan prezes nie zna szczegółów, to mogę je panu przedstawić, ale ponieważ nie chciałbym w tej chwili zbyt głęboko w nie wnikać, powiem jedynie, że za sprowadzoną wówczas pszenicę płaciliśmy po 630 złotych za jedną tonę, podczas gdy cena pszenicy funkcjonująca na krajowym rynku zbóż spadła poniżej 500 złotych za 1 tonę.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselRyszardBondyra">Chciałbym, aby pan wiceprezes wypowiedział się na ten temat, czy przyczyną uruchomienia importu zbóż była niedokładna prognoza, czy działania antyinflacyjne rządu?</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PoselRyszardBondyra">Kto wydał polecenie uruchomienia importu zbóż?Pytam o to, ponieważ ilość zakupionego przez Agencję za granicą zboża jest niewspółmiernie mała w stosunku do sprowadzonych z zagranicy 3 milionów ton zbóż, chociaż interesuje mnie również odpowiedź na pytanie, dlaczego Agencja przeznaczyła na uzupełnienie rezerw państwowych, aż tak znaczną kwotę środków w sytuacji, gdy funkcjonująca na krajowym rynku zbóż cena była znacznie niższa od ceny zboża sprowadzanego z zagranicy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Panie przewodniczący, uważam, że mój wniosek przewidujący przesunięcie terminu rozpatrzenia przedstawionego nam sprawozdania do czasu uzyskania wyników kontroli przeprowadzanej przez NIK, jest w pełni uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Odnosząc się do wypowiedzi moich przedmówców, którzy wspominali o konieczności zbadania rzeczywistych przyczyn uruchomienia importu zbóż, chciałbym przypomnieć, że w drugim półroczu 1996 roku oraz w pierwszym półroczu 1997 roku, wielokrotnie zwracałem się do przedstawicieli rządu z pytaniami dotyczącymi importu zbóż, ponieważ uważałem, że jedną z przyczyn, które zadecydowały o powstaniu takiej a nie innej sytuacji, poza nietrafną prognozą, było także i to, że nie określono ilości zbóż, które w ramach zakupów interwencyjnych należałoby sprowadzić do kraju. Dlatego u źródeł podejmowanych przez Agencję decyzji - tak przynajmniej sądzę - leżały wydawane przez Radę Ministrów rozporządzenia realizujące założenia tak zwanego pakietu antyinflacyjnego, którego autorem był minister finansów pan Grzegorz Kołodko.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Uważam, że w tej sytuacji konieczne jest przeprowadzenie pogłębionej analizy, ponieważ sterowane przez rząd działania interwencyjne, które pomijały właściwie kwestię ochrony wysokości dochodów rolników, doprowadziły do pojawienia się istniejących w tej chwili problemów. Dlatego chciałbym zgłosić wniosek formalny, aby Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi dokonała oceny sprawozdania z działalności Agencji za cały 1997 rok, zapoznając się przedtem z pogłębionymi analizami dotyczącymi zaistniałych w tym okresie zdarzeń, które pozwolą nam na wyciągnięcie konkretnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Ponieważ trudno jest dyskutować z faktami, uważam, że biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia właściwego funkcjonowania Agencji w przyszłości, należałoby już w tej chwili wyciągnąć wnioski, które uniemożliwią powtórzenie się tego rodzaju zjawisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselZdzislawPupa">Po przejrzeniu sprawozdania z działalności Agencji w pierwszym półroczu 1997 roku muszę stwierdzić, że znajdują się w nim bardzo ciekawe zapisy, jak chociażby ten, w którym stwierdza się, że ˝duży import zboża przy jednoczesnym zmniejszeniu zapotrzebowania na zboża paszowe spowodował nagromadzenie zapasów, które w końcu 1997 roku były dwukrotnie większe niż przed rokiem˝.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselZdzislawPupa">Wydaje mi się, że w przypadku wspomnianego już importu zbóż trudno mówić o błędnej prognozie, bowiem odnosi się wrażenie, że było to celowe działanie zmierzające do sprowadzenia na obszar naszego kraju dużej ilości zbóż, którego autorzy w ogóle nie liczyli się z sytuacją panującą na krajowym rynku tego artykułu. Dlatego proponowałbym, abyśmy odrzucili sprawozdanie z działalności Agencji w pierwszym półroczu 1997 roku i skoncentrowali się, po zakończeniu kontroli NIK, na omówieniu sprawozdania z działalności Agencji w całym 1997 roku, ponieważ tylko wówczas uzyskamy pełny obraz sytuacji panującej w tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselZdzislawPupa">Wydaje mi się również, że dysponując pełnym obrazem działalności Agencji, moglibyśmy wpłynąć na podjęcie takich decyzji, które uniemożliwią Agencji podejmowanie podobnych działań w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselStanislawPawlak">W trakcie przygotowywania planu pracy Komisji na pierwsze półrocze bieżącego roku, zgłosiłem wniosek zakładający łączne rozpatrzenie sprawozdania z działalności Agencji w pierwszym i drugim półroczu 1997 roku, ponieważ spodziewałem się, że w przeciwnym przypadku nasza rozmowa na ten temat tylko w niewielkim stopniu będzie dotyczyła faktów.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselStanislawPawlak">Pragnę zwrócić uwagę, że zdarzenia, o których dyskutujemy miały miejsce rok temu i odrzucając tę informację, jak zaproponował pan poseł Pupa, niczego nie zmienimy. Dlatego musimy skoncentrować nasze wysiłki na wyciągnięciu z niej właściwych wniosków, które w połączeniu z wnioskami płynącymi z kontroli NIK, zostaną następnie zrealizowane przez kierownictwo Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselStanislawPawlak">Ponieważ przedstawione nam sprawozdanie jest bardzo szczegółowe i umożliwia prowadzenie konkretnej dyskusji zmierzającej do sformułowania tego rodzaju uwag, chciałbym zgłosić wniosek całkowicie odmienny od wniosku pana posła Pupy. Nie możemy bowiem odrzucić tego dokumentu tylko dlatego, że w omawianym okresie nastąpił import zbóż, albowiem dotyczy on działalności Agencji Rynku Rolnego w pierwszym półroczu 1997 roku na wszystkich rynkach. Dlatego popieram wnioski zgłoszone przez moich przedmówców, którzy proponowali odłożenie tej dyskusji do czasu dostarczenia Komisji sprawozdania z działalności Agencji w drugim półroczu 1997 roku oraz wniosków wynikających z kontroli NIK, bo tylko wtedy, gdy rozpatrzymy te sprawozdania w trakcie jednego posiedzenia Komisji, będziem mogli sformułować obiektywną ocenę dotyczącą funkcjonowania Agencji zarówno w pierwszym, jaki drugim półroczu 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa wyraża chęć zabrania głosu w dyskusji? Nie widzę. A może swoją opinię na ten temat chciałby przedstawić ktoś z zaproszonych na nasze dzisiejsze posiedzenie gości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Ponieważ zgadzam się z opinią moim przedmówców, że przedstawione nam sprawozdanie jest mocno spóźnione, chciałabym zapytać pana przewodniczącego, jaki jest ustawowy termin składania sprawozdania dotyczącego pierwszego półrocza danego roku?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Jeżeli ten termin nie został dotrzymany, to wydaje mi się, że dyskusja na temat problemów i wydarzeń tak odległych nie ma po prostu sensu, ponieważ w okresie, jaki dzieli nas od tego momentu pojawiło się wiele nowych i istotnych zjawisk, jak chociażby ubiegłoroczna powódź, czy nadmierny import zbóż, które utrudniają niejako próbę odniesienia się do wymienianych w trakcie dzisiejszej dyskusji nieprawidłowości.Dlatego uważam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinna zająć się rozpatrzeniem sprawozdania z działalności Agencji w całym 1997 roku, ponieważ tylko w ten sposób możliwe byłoby uzyskanie pełnego obrazu sytuacji na rynku artykułów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Ponieważ przedstawione nam sprawozdanie dotyczy tak odległego okresu, chciałabym zapytać, czy nie można byłoby spowodować, aby związki i organizacje rolnicze otrzymywały tego rodzaju sprawozdania jeszcze przed posiedzeniem Komisji? Pragnę wyjaśnić, że otrzymałam to niezwykle szczegółowe i obszerne sprawozdanie tuż przed rozpoczęciem obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji i w związku z tym nie byłam w stanie zapoznać się z jego treścią, a tym samym odnieść się do niektórych zawartych w nim problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan prezes mógłby udzielić odpowiedzi na skierowane do niego pytania i wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odnosząc się do problemów, które pojawiły się w trakcie dotychczasowej dyskusji, chciałbym powiedzieć, że chociaż możemy dyskutować o tym, czy dokument, o którym wspomniałem można uznać za prognozę, czy za szacunek, to nie ulega wątpliwości, że decyzja o uruchomieniu importu zbóż narodziła się we wrześniu 1996 roku.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">W związku z tym rzeczywiście można byłoby się pokusić o dokonanie oceny, czy w magazynach znajdowała się wystarczająca ilość zbóż, ale, jak państwo doskonale zdają sobie sprawę, tego rodzaju ocena także byłaby oceną szacunkową, albowiem dane statystyczne napływają z większym opóźnieniem niż pół miesiąca lub nawet miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Prosiłbym jednak panów posłów, którzy zabierając głos w dzisiejszej dyskusji oceniali działalność rządu, aby temat ten nie był przedmiotem dyskusji dotyczącej oceny działalności Agencji, bowiem nie jest ona powołana do dokonywania oceny działalności rządu, ale do realizowania wydawanych przez ten rząd poleceń. Jeżeli zatem mówimy, że rząd podjął konkretne decyzje dotyczące takiego a nie innego sposobu funkcjonowania Agencji, to możemy jedynie ocenić, czy zostały one należycie przez nią wypełnione. Korzystając z okazji chciałbym powiedzieć, że Agencja należycie wypełniła określone przez rząd zadania, bo taka właśnie jest na ten temat opinia NIK. Chociaż można zgodzić się z opinią, że pełnej oceny działalności Agencji w danym roku można dokonać dopiero po upływie tego roku, to jednak chciałbym przypomnieć, że sprawozdanie dotyczące pierwszego półrocza 1997 roku przedstawiliśmy państwu zgodnie z wynikającym z przepisów ustawy obowiązkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselGabrielJanowski">Jeżeli pan prezes pozwoli, to chciałbym poinformować członków Komisji, że w art. 6, pkt 4 stwierdza się: ˝Prezes Agencji składa roczne i półroczne sprawozdania z działalności Agencji˝.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Chciałbym dodać, że omawiane dzisiaj sprawozdanie złożone zostało we wrześniu ubiegłego roku i w związku z tym bardzo bym prosił, aby panowie posłowie byli wyrozumiali dla Agencji, w sytuacji, gdy dyskutujemy na temat tego sprawozdania w lutym następnego roku. Wynika to jednak z przyczyn od Agencji zupełnie niezależnych, albowiem w pełni wywiązaliśmy się z naszego ustawowego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odpowiadając na pytanie pani Sokolik, która chciała się dowiedzieć, czy przygotowane przez Agencję sprawozdania mogą otrzymywać rolnicze związki zawodowe, pragnę zapewnić, że osobiście dopilnuję, aby związki zawodowe otrzymywały w przyszłości sprawozdania Agencji. Jak pani zapewne zauważyła, powiedziałem już, że sprawozdanie Agencji nie zostało złożone po upływie przewidzianego przepisami terminu. Myślę panie przewodniczący, że odpowiedziałem już na wszystkie pytania i jeżeli można, to chciałbym państwa prosić o wycofanie wniosku dotyczącego odrzucenia sprawozdania, ponieważ jego przyjęcie oznaczałoby, iż uważają państwo, że przedstawione przez Agencję sprawozdanie zostało źle przygotowane. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie sformułowania, że działalność Agencji Rynku Rolnego zostanie oceniona przez Komisję po złożeniu rocznego sprawozdania wraz z opinią przygotowaną przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselZdzislawPupa">Po wysłuchaniu wyjaśnień pana prezesa chciałbym wycofać swój wniosek, skłaniając się jednocześnie do przyjęcia przedstawionej przez niego propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan poseł Zarzycki chciałby ponownie zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">W tej sytuacji chciałbym ponowić wniosek formalny, prosząc jednocześnie o jego przegłosowanie, a dotyczący rozpatrzenia sprawozdania z działalności Agencji za cały 1997 rok po przeprowadzeniu głębokiej analizy występujących w tym okresie wydarzeń oraz zapoznaniu się ze sprawozdaniem Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan prezes chciałby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Pragnę jedynie zapewnić członków Komisji, że Agencja wyciąga wnioski z dotychczasowych doświadczeń, o czym świadczą prowadzone w tej chwili prace mające na celu dokonanie analizy przyczyn i przedstawienie członkom Komisji propozycji koniecznych zmian. Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że Agencja nie zachowuje się bezczynnie wobec zaistniałej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji, czy możemy już przystąpić do przegłosowania zgłoszonych przez członków Komisji wniosków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zapytać przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, kiedy możemy spodziewać się zakończenia kontroli działalności Agencji w 1997 roku? Pytam o to, ponieważ termin dostarczenia tego protokołu nie jest obojętny, albowiem może się okazać, że z różnych względów rozpatrzenie sprawozdania z działalności Agencji w 1997 roku będzie możliwe dopiero w roku 1999. Zapewne trochę przesadziłem, ponieważ jest dopiero początek 1998 roku, ale chciałbym wiedzieć, kiedy możemy spodziewać się sprawozdania NIK dotyczącego 1997 roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan dyrektor może udzielić odpowiedzi na to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicedyrektorJerzyWasilewski">Powiedziałem już o tym na początku dzisiejszego posiedzenia, ale mogę jeszcze raz powtórzyć, że uwzględniając skomplikowaną procedurę uzgadniania treści protokołu z kontrolowanymi podmiotami, prawo zgłaszania zastrzeżeń, potrzebę dokładnego opracowania wyników dotyczących złożonego problemu - i to zarówno w przypadku kontroli funkcjonowania Agencji ze szczególnym uwzględnieniem prowadzonych przez nią działań interwencyjnych na rynku zbóż, jak i kontroli wykonania budżetu - oraz obowiązujące nas plany, można założyć - jeżeli oczywiście nie pojawią się nieprzewidziane wcześniej przeszkody - że obydwie kontrole powinny być zakończone do końca pierwszego półrocza bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WicedyrektorJerzyWasilewski">Pragnę przypomnieć, że przedstawiane członkom Komisji raporty są przyjmowane przez kierownictwo Najwyższej Izby Kontroli oraz akceptowane i przyjmowane przez jej prezesa. Chcemy dzięki temu uniknąć wszelkich możliwych potknięć, które mogłyby znaleźć się w ostatecznym dokumencie prezentowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli w kontaktach o charakterze zewnętrznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselGabrielJanowski">Po wysłuchaniu wyjaśnień pana wiceprezesa, który stwierdził, że szczegółowo analizuje w tej chwili funkcjonowanie Agencji w omawianym dzisiaj okresie, starając się wyciągnąć konkretne wnioski dotyczące jej bieżącej działalności oraz mając na uwadze propozycje i wnioski zgłoszone przez panów posłów, zgłaszam formalny wniosek, abyśmy odłożyli rozpatrzenie tego sprawozdania do czasu, gdy możliwe będzie łączne rozpatrzenie sprawozdań za pierwsze i drugie półrocze 1997 roku oraz raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego dzialalności Agencji w całym 1997 roku.Mam nadzieję, że złożony przeze mnie wniosek podsumowuje w pewien sposób dzisiejszą dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselGabrielJanowski">Czy posłowie, którzy zgłosili podobne wnioski, akceptują brzmienie tego wniosku? Czy są inne propozycje?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselGabrielJanowski">Ponieważ nikt nie zgłosił sprzeciwu mogę uznać, że inni wnioskodawcy akceptują brzmienie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PoselGabrielJanowski">Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów opowiada się za przyjęciem zgłoszonego przed chwilą wniosku?</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PoselGabrielJanowski">W głosowaniu członkowie Komisji opowiedzieli się jednomyślnie za przyjęciem wniosku.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PoselGabrielJanowski">Dziękuję panu prezesowi za udział w dzisiejszym posiedzeniu, mając nadzieję, że spotkamy się nie później niż w końcu pierwszego półrocza bieżącego roku.Czy pan poseł Ajchler chciałby coś dodać do swojej poprzedniej wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselRomualdAjchler">Korzystając z obecności pan wiceprezesa, chciałbym skierować do niego pytanie dotyczące aktualnej działalności Agencji. Otóż, interesuje mnie, czy Agencja rozpoczęła już działania interwencyjne na rynku wieprzowiny, a jeżeli tak, to na jakiej podstawie ustaliła wysokość ceny interwencyjnej?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselRomualdAjchler">Z informacji, jakie uzyskałem od przedstawicieli zakładów przetwórczych, którzy zwrócili się do mnie z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii, ponieważ rolnicy skarżą się, że zbyt niska cena interwencyjna ma niekorzystny wpływ na poziom cen funkcjonujących na rynku, wynika, że kształtująca się na poziomie 3,70 złotych cena żywca wieprzowego jest o ponad 30% niższa od cen funkcjonujących na rynku w 1997 roku. Tymczasem biorąc pod uwagę wzrost kosztów produkcji rolnej, jest to obecnie jedno z bardzo nielicznych źródeł dochodu, które mogłoby doprowadzić do pewnej stabilizacji produkcji. Dlatego chciałbym dowiedzieć się, czy rozpoczęcie działań interwencyjnych na rynku mięsa wieprzowego nastąpi z inicjatywy samej Agencji i jaki ewentualny udział w podjęciu tej decyzji ma minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawPawlak">Chciałbym zapytać pana wiceprezesa, czy został już przygotowany zatwierdzany przez Radę Ministrów program działań interwencyjnych Agencji na rynku artykułów rolnych w 1998 roku?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselStanislawPawlak">Czy pan prezes mógłby powiedzieć kilka zdań na temat całego programu, a więc także na temat cen minimalnych i cen interwencyjnych zbóż, ponieważ związki zawodowe zgłosiły w tej sprawie konkretne propozycje i chciałbym wiedzieć, czy zostały one już rozpatrzone, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoselStanislawPawlak">Kolejne pytanie jest swego rodzaju uzupełnieniem pytania zadanego przez pana posła Ajchlera. Otóż włocławska izba rolnicza, która zwróciła się do oddziału terenowego Agencji mieszczącego się w Poznaniu z wnioskiem o rozpoczęcie działań interwencyjnych na rynku wieprzowiny, w bardzo szybkim tempie otrzymała odpowiedź, z której wynika, że w tej chwili Agencja nie dostrzega możliwości uruchomienia skupu interwencyjnego, ponieważ oczekuje na bardziej drastyczny spadek cen. W związku z tym prosiłbym pana prezesa o odniesienie się do treści odpowiedzi udzielonej włocławskiej izbie rolniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś chciałby skierować do pana prezesa pytanie dotyczące bieżącej działalności Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Korzystając z okazji, chciałbym zapytać pana prezesa, w jaki sposób Agencja zamierza prowadzić działania interwencyjne na rynku mleka w proszku, w sytuacji, gdy ani jedna z funkcjonujących w Polsce spółdzielni mleczarskich nie otrzymała od Departamentu Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uprawnień zezwalających na eksport swoich produktów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan prezes może udzielić odpowiedzi na skierowane do niego pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Myślę, że mogę udzielić łącznej odpowiedzi na pierwsze i drugie pytanie, prosząc jednoczesnie pana posła Pawlaka o przekazanie mi wspomnianego przez niego pisma oraz otrzymanej odpowiedzi. Mogę pana zapewnić, że gdy tylko je od pana otrzymam, natychmiast podejmę odpowiednie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odpowiadając na pytanie dotyczące programu działalności interwencyjnej Agencji, muszę powiedzieć, że taki program został już opracowany i po zaakceptowaniu proponowanych form działalności Agencji przez jej kierownictwo zostanie skierowany na posiedzenie Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Przystępując do odpowiedzi na pytania dotyczące cen mięsa, pragnę przypomnieć, że do podstawowych zadań Agencji należy stabilizacja rynku oraz ochrona wysokości osiąganych przez producentów dochodów, co oznacza, że niekiedy Agencja znajduje się między młotem a kowadłem, ponieważ mamy do wyboru albo stabilizację rynku przy pomocy skupu, który umożliwia rolnikom sprzedaż nadwyżki wieprzowiny, albo ochronę dochodów tylko niektórych rolników, ponieważ pozostali nie będą mieli możliwości sprzedania hodowanych świń. Ponieważ także jestem rolnikiem, chcę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że wybrałbym tę pierwszą ewentualność.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Muszę wyjaśnić, że cena wieprzowiny została podyktowana przez rynek, ponieważ Agencja zastosowała cenę, jaka funkcjonowała na rynku, a nawet wyższą od ceny rynkowej, ponieważ w niektórych rejonach cena żywca wieprzowego spadła poniżej poziomu ceny oferowanej przez Agencję, która ze względu na ograniczoną kwotę posiadanych środków nie mogła po prostu ustalić wyższej ceny. Pragnę bardzo wyraźnie stwierdzić, że Agencja nie prowadzi na rynku wieprzowiny działań interwencyjnych, a jedynie skupuje wieprzowinę przeznaczoną na uzupełnienie rezerw państwowych i dlatego chciałbym, aby państwo mieli świadomość, że chociaż podejmowane przez Agencję działania przynoszą takie efekty, jak działania interwencyjne, to jednak w rzeczywistości nie mają z nimi nic wspólnego.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Sądzę, że cena, po której Agencja kupuje wieprzowinę przeznaczoną na uzupełnienie rezerw państwowych, jest ceną wynikającą z wyboru. Inaczej mówiąc, albo zdecydujemy się na zdjęcie z rynku istniejącej nadwyżki wieprzowiny, albo będziemy dbali o stabilizację ceny. Będąc rolnikiem zdaję sobie jednak sprawę, że nie mniej ważna od przyzwoitej ceny jest także możliwość zbytu wyprodukowanego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Korzystając z okazji pragnę dodać, że stosowana przez Agencję cena wieprzowiny, jest według zgodnej oceny ekspertów, ceną znajdującą się powyżej poziomu opłacalności przy aktualnym poziomie cen zbóż. Nie można zatem twierdzić, że Agencja interweniując, stosuje ceny znajdujące się poniżej poziomu opłacalności produkcji</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy ktoś z państwa chciałby odnieść się do wypowiedzi pana prezesa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie prezesie, muszę powiedzieć, że nie mogę zgodzić się z przedstawioną przez pana oceną, a szczególnie z ostatnim wypowiedzianym przez pana zdaniem i w związku z tym chciałbym prosić, aby wyjaśnił pan członkom Komisji, w jaki sposób pana wypowiedź można odnieść do relacji, które funkcjonowały w ubiegłym roku?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselRomualdAjchler">Szczerze mówiąc, na temat wysokości stosowanej przez Agencję ceny chciałbym podyskutować z pańskimi doradcami. Uważam bowiem, że ze względu na dobro celów, które ma realizować Agencja, a więc stabilizacji rynku i ochrony wysokości osiąganych przez producentów dochodów, powinien pan jak najszybciej zrezygnować z ich usług. Czy zatrudniani przez pana eksperci uwzględnili w swoich kalkulacjach wzrost kosztów, jaki nastąpił w rolnictwie w 1997 roku? A może uwzględnili przynajmniej wzrost cen paliwa i energii, z jakim mieliśmy do czynienia na początku bieżącego roku?</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselRomualdAjchler">Odnoszę wrażenie, iż za chwilę pańscy eksperci gotowi są stwierdzić, że rolnik powinien dopłacać do produkowanych przez siebie artykułów, aby nie został zmarnowany jego wysiłek. Uważam, że przedstawione przez pana argumenty są nie do przyjęcia i dlatego prosiłbym, aby pan przedstawił członkom Komisji konkretną kalkulację kosztów, na podstawie której ustalona została cena wynosząca 3 złote 70 groszy za 1 kilogram żywca wieprzowego. Przypuszczam ponadto, że zapewne zapomniał pan dodać, że wspomniana przed chwilą cena stosowana jest jedynie w przypadku klasy U i E, a więc klas o najwyższej jakości, które w tej chwili stanowią zaledwie 25-30% całego pogłowia trzody chlewnej.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselRomualdAjchler">Ponieważ bardzo zręcznie uniknął pan drażliwego tematu stwierdzając, że Agencja nie prowadzi działań interwencyjnych, a jedynie dokonuje zakupu mięsa przeznaczonego na uzupełnienie rezerw państwowych, chciałbym panu powiedzieć, że dla polskiego rolnika tego rodzaju różnica nie ma żadnego znaczenia, natomiast stanowi ona wyraźny sygnał dla zakładów mięsnych, w jaki sposób mogą zachować się na rynku, o czym najlepiej świadczy fakt, że po ujawnieniu wysokości stosowanej przez Agencję ceny, funkcjonująca obecnie rynkowa cena żywca spadła poniżej 3,50 zł. Życzę państwu jedynie, aby nie doprowadzili państwo do sytuacji, do jakiej można doprowadzić nie mając świadomości, że już niedługo rolnicy zaczną za bezcen sprzedawać maciory.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselRomualdAjchler">Nawiązując do pytania pana posła Pawlaka dotyczącego prognoz, chciałbym dowiedzieć się, czy istnieją jakieś możliwości wyeksportowania nadwyżki wieprzowiny?</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PoselRomualdAjchler">Czy Agencja podejmuje konkretne działania zmierzające do stworzenia takiej możliwości? Pytam o to, ponieważ zaniechanie tego rodzaju działań może mieć opłakane skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby odnieść się do wypowiedzi pana prezesa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałabym zacytować fragment prognozy dotyczącej cen rynkowych podstawowych produktów rolniczych, którą nasz związek otrzymał 17 grudnia 1997 roku od Agencji Rynku Rolnego. Cytuję: ˝Na skutek wzrostu podaży wieprzowiny, od października bieżącego roku notowany jest spadek cen skupu żywca. W listopadzie za żywiec wieprzowy płacono w skupie 4,12 zł za 1 kilogram, to jest o około 4% mniej niż we wrześniu i o 3% mniej niż w październiku˝. Nieco dalej stwierdza się: ˝Przewiduje się, że w marcu 1998 roku cena skupu żywca wieprzowego ukształtuje się na poziomie 4-4,20 zł za 1 kilogram˝.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Sądzę, że z tych cytatów dosyć wyraźnie wynika, że zatrudnieni przez pana eksperci źle panu doradzają, panie prezesie, i jestem przekonana, że powinien pan wziąć to pod uwagę, ponieważ w tej chwili cena żywca wieprzowego kształtuje się na poziomie 3,70 zł.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PrzedstawicielkaNSZZSolidarnoscRIAlbinaSokolik">Nie ulega zatem wątpliwości, że sporządzając tego rodzaju prognozy, należałoby w większym stopniu trzymać się realiów, starając się jednocześnie unikać popełniania błędów, którymi później usiłuje się obciążyć ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselRyszardBondyra">Ponieważ temat, o którym w tej chwili dyskutujemy był już omawiany podczas posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w trakcie poprzedniej kadencji Sejmu, myślę, że posłowie zabierający głos w dyskusji powinni wykazać jednak pewną skruchę, ponieważ pan wiceprezes wyraźnie stwierdził, że Agencja nie będzie prowadziła działań interwencyjnych, a jedynie dokonywała zakupów artykułów rolnych przeznaczonych na uzupełnienie rezerw państwowych, bo tylko na prowadzenie tego rodzaju działań pozwalają jej przyznane w ustawie budżetowej środki finansowe.Ponieważ zaproponowaliśmy wprowadzenie tego rodzaju poprawek, zgodnie z intencją prezesa Agencji, do kogo w tej chwili mamy mieć żal? Do prezesa Agencji? Agencja nie będzie prowadziła działań interwencyjnych na rynku artykułów rolnych, ponieważ nie posiada dostatecznej ilości środków i dlatego nasze żale powinniśmy kierować sami do siebie oraz do pozostałych członków tego parlamentu. Przecież jeszcze przed uchwaleniem ustawy budżetowej ostrzegano nas, że jeżeli Agencja nie otrzyma wystarczającej kwoty środków, to działań interwencyjnych po prostu nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselGabrielJanowski">Uzupełniając wypowiedź pana posła Bondyry chciałbym państwa poinformować, że w imieniu Komisji zwróciłem się do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie działania podejmuje, lub zamierza podjąć kierownictwo resortu rolnictwa w celu rozładowania magazynów zapełnionych w tej chwili po brzegi zbożem i przygotowania sprawnego przebiegu tegorocznych żniw? Ponieważ wspomniana przed chwilą kwestia ma bardzo istotne znaczenie, chcielibyśmy, korzystając z obecności pana wiceprezesa, o niej przypomnieć, albowiem jesteśmy przekonani, iż to właśnie Agencji zostanie w znacznej mierze powierzone tego rodzaju zadanie. Czy pan prezes mógłby, w bardzo zwięzły sposób, odnieść się do ostatnich uwag członków Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Chciałbym pana poinformować, panie przewodniczący, że w Agencji rozpatrywane są obecnie wnioski dotyczące sposobu rozwiązania wspomnianego przez pana problemu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WiceprezesWlodzimierzSumara">Odnosząc się do wypowiedzi dotyczących cen żywca wieprzowego, muszę powiedzieć, iż mam pełną świadomość, że rolnicy są z nich niezadowoleni. Agencji nie stać jednak na zapłacenie wyższej ceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy pan poseł Ajchler chciałby uzyskać dodatkowe wyjaśnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselRomualdAjchler">Skoro Agencji nie stać na zapłacenie wyższej ceny, to jej kierownictwo powinno przynajmniej podjąć próbę rozwiązania istniejącego problemu, znajdując inne rynki zbytu. Skoro inne kraje, które nie produkują przecieru pomidorowego, potrafią go wyeksportować na polski rynek, to dlaczego Agencja nie miałaby zakupić od polskich rolników wyprodukowanej przez nich wieprzowiny, a następnie jej sprzedać odbiorcom poza granicami naszego kraju?</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselRomualdAjchler">Przecież Agencja musi podjąć jakieś działania zmierzające do rozwiązania tego problemu, bo przecież nie można polskim producentom powiedzieć, że Agencja nie będzie prowadziła skupu wyprodukowanej przez nich wieprzowiny, albo że powinni zrezygnować z produkcji trzody chlewnej. A może wobec tego należałoby wprowadzić dla poszczególnych gospodarstw kontyngenty produkcyjne, które zapewniłyby opłacalność produkcji?</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselRomualdAjchler">Skoro Agencja potrafi w tak znakomity sposób importować artykuły rolne, to może tym razem spróbuje coś sprzedać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę. Mogę zatem uznać, że zakończyliśmy omawianie pierwszego punktu porządku obrad i wobec tego możemy przystąpić do rozpatrzenia punktu drugiego, w którym przewidziano rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr. 1 z dnia 5 grudnia 1997 roku w sprawie zniesienia zakazu eksportu przetworów mlecznych na rynki państw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselGabrielJanowski">Ponieważ otrzymali państwo odpowiedź na dezyderat Komisji, pragnę zapytać uczestniczącego w dzisiejszym posiedzeniu pana ministra Brzezika, czy chciałby odnieść się do postulatów zawartych w treści dezyderatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Chociaż odpowiedź na dezyderat przesłaliśmy państwu już ponad miesiąc temu, to jednak sprawa, której dotyczył jest nadal aktualna i dlatego chciałbym uzupełnić zawarte w nim informacje o nowe ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Jak państwo na pewno pamiętają, jesienią ubiegłego roku po kontroli przeprowadzonej przez służby weterynaryjne Unii Europejskiej, nie przedłużono zezwolenia na eksport produktów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej 42 zakładom mleczarskim, które uzyskały przedtem takie zezwolenie na podstawie kontroli przeprowadzonej przez polskie służby weterynaryjne. Ponieważ na pewno zainteresuje państwa informacja o tym, jakie działania podjęto w okresie, który upłynął od tej kontroli, chciałbym powiedzieć, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej podjął decyzję o zmianie kierownictwa służb weterynaryjnych oraz podjął rozmowy z przedstawicielami Unii Europejskiej na temat przywrócenia istniejącej dotychczas możliwości, w trakcie których, przedstawiciele Unii Europejskiej zaproponowali nam między innymi przeszkolenie polskich inspektorów weterynaryjnych.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">W styczniu bieżącego roku, po zakończeniu wspomnianego przed chwilą szkolenia, polscy inspektorzy weterynaryjni przeprowadzili ponowną kontrolę zakładów mleczarskich, które zgłosiły gotowość poddania się takiej kontroli uważając, że spełniają wszystkie normy obowiązujące w krajach Unii Europejskiej. W dwudziestu zakładach mleczarskich, które uzyskały pozytywną ocenę inspektorów, w ostatnich dniach - zgodnie z przyjętą procedurą - inspektorzy przeszkoleni przez specjalistów z Unii Europejskiej przeprowadzili ponowną kontrolę, z której wynika - co z przykrością muszę stwierdzić - że tylko nieliczne z nich, i to z trudem, spełniają wszystkie wymagania obowiązujące w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Okazało się bowiem, że większości kontrolowanych zakładów największą trudność sprawia spełnienie norm jakościowych dotyczących używanego do produkcji surowca, jakim w tym przypadku jest mleko. Jak państwo zapewne wiedzą, od 1 stycznia bieżącego roku obowiązuje w skupie polska norma jakościowa na mleko surowe, która w zasadzie jest zgodna z normami obowiązującymi w krajach Unii Europejskiej. Niestety, większość zakładów mleczarskich - około 300 - zwróciła się do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z wnioskiem o złagodzenie niektórych, określonych w tej normie parametrów.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Jest oczywiste, że złagodzenie, a inaczej mówiąc nie spełnienie, wszystkich parametrów tej normy, uniemożliwia umieszczenie takiego zakładu na liście zakładów, które mogą eksportować swoje produkty na rynki krajów Unii Europejskiej. Wnioski o złagodzenie dotyczą głównie dwóch parametrów, a pierwszym z nich jest temperatura mleka w momencie jego zakupu. Przypomnę, iż polska norma przewiduje, że temperatura kupowanego od producenta mleka powinna wynosić 8 stopni Celcjusza. Po uzgodnieniu z Polskim Komitetem Normalizacji i Miar możliwości złagodzenia tego wymogu przyjęliśmy, że temperatura mleka kupowanego od producenta może wynosić 12 stopni Celsjusza, pod warunkiem, że mleko zostanie dostarczone nie później niż dwie godziny po udoju.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Pragnę państwa poinformować, że wspomniane przed chwilą złagodzenie jest akceptowane przez przedstawicieli Unii Europejskiej, ponieważ do niedawna tego rodzaju norma obowiązywała także w krajach Unii Europejskiej. W przypadku, gdy mleko jest odbierane później niż dwie godziny po udoju, lub rzadziej niż raz dziennie, jego temperatura powinna wynosić od 6 do 8 stopni Celsjusza.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Drugim parametrem, którego dotyczyły wnioski o złagodzenie, jest częstotliwość badań mających ujawnić w mleku obecność antybiotyków lub środków hamujących. Oczywiście, można stwierdzić, że w tym przypadku o złożeniu takiego wniosku decydowały także czynniki natury obiektywnej, ponieważ tego rodzaju badania są bardzo kosztowne, a w przypadku wielu dostawców obowiązująca już norma zakładała, że powinny one być przeprowadzane dwa razy w miesiącu.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Przyjęliśmy, że wspomniane przed chwilą badania mogą być przeprowadzane raz w miesiącu, a w przypadku antybiotyków dopuszczamy możliwość przeprowadzenia badania zbiorczego i dopiero po uzyskaniu wyników wskazujących, że znajdują się one w dostarczanym do mleczarni mleku przeprowadzane byłoby kolejne badania, aż do wykrycia dostawcy.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Ponieważ zasadnicze znaczenie ma przywrócenie zezwolenia na eksport wyrobów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej, chciałbym państwa poinformować, że w ubiegłym tygodniu gościł w Brukseli pan minister Plewa, który rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Unii Europejskiej. Jeżeli jednak państwo pozwolą, to nie chciałbym w tej chwili mówić o wszystkich szczegółach, mając na względzie dobro sprawy.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Ponieważ pan poseł Ajchler domagał się dokładnych informacji na temat wysokości cen, muszę powiedzieć, iż powinniśmy mieć świadomość, że podanie pewnych informacji do publicznej wiadomości może mieć niekorzystny wpływ na wyniki prowadzonych w tej chwili rozmów i dlatego mogę jedynie stwierdzić, iż odnosimy wrażenie, że istnieje dobra wola przywrócenia istniejących do tej pory stosunków handlowych.</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Myślę, że mogę również państwu powiedzieć, iż strona polska postuluje, aby lista zakładów mleczarskich uprawnionych do eksportu artykułów mleczarskich, została zaakceptowana przez specjalistów z Unii Europejskiej. Przedstawiciele Unii Europejskiej opowiadają się natomiast za utrzymaniem dotychczasowej procedury uważając, że Polska powinna wykazać się sprawnością funkcjonujących w naszym kraju służb weterynaryjnych i przedstawić listę takich zakładów, które - do czego przedstawiciele Unii gwarantują sobie prawo - mogłyby być poddane wyrywkowej rekontroli.</u>
          <u xml:id="u-68.11" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Chociaż jest to ryzykowne rozwiązanie, jest ono w pewnym stopniu zgodne z obowiązującymi w Unii procedurami. W przypadku bowiem, gdyby okazało się, że jeden z zakładów nie spełnia obowiązujących w Unii parametrów istniałoby ryzyko ponownego wstrzymania eksportu polskich wyrobów mleczarskich na rynki europejskie.</u>
          <u xml:id="u-68.12" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Chociaż dzisiaj znajdujemy się na opisanym przed chwilą etapie, to jednak musimy mieć świadomość, że obecna sytuacja może ulec zmianie w okresie najbliższych dni.</u>
          <u xml:id="u-68.13" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Starając się uzupełnić przedstawioną państwu odpowiedź, chciałbym stwierdzić, że uruchomiliśmy także inne środki organizacyjne, jak chociażby uruchomienie branżowego programu restrukturyzacji mleczarstwa, polegającego na wspieraniu dalszego rozwoju branży mleczarskiej przy pomocy kredytów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-68.14" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Jak państwo doskonale wiedzą jest to jedyny program branżowy, którego funkcjonowanie, mimo ograniczonej kwoty środków, zostało nadal utrzymane, a nawet rozszerzone, ponieważ podjęliśmy decyzję, że z tej linii kredytowej będą mogły korzystać także podmioty tworzące niezależne laboratoria. Uważamy bowiem, że powstanie takich placówek ma istotne znaczenie nie tylko dla polepszania wizerunku polskiego mleczarstwa, ale także jakości produkowanych w Polsce produktów mleczarskich.</u>
          <u xml:id="u-68.15" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Przy okazji chciałbym przypomnieć, że ze środków przeznaczonych na budowę laboratoriów mogły dotychczas korzystać tylko zakłady mleczarskie. W tej chwili mogą z nich korzystać wszystkie podmioty, które zadeklarują, że utworzone przez nie laboratoria będą przeznaczone do badania mleka. Stworzenie tego rodzaju możliwości ma także istotne znaczenie dla producentów mleka, ponieważ w sytuacji, gdy pomiędzy producentem mleka a laboratorium funkcjonującym przy zakładzie mleczarskim pojawią się rozbieżności dotyczące oceny jakości mleka, niezależne laboratorium będzie mogło spełnić rolę swego rodzaju arbitra.</u>
          <u xml:id="u-68.16" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardBrzezik">Wydaje mi się, że niezależne laboratoria będą miały także istotne znaczenie dla służb weterynaryjnych, które w tej chwili będą pełniły funkcję inspekcji weterynaryjnej kontrolującej wypełnianie norm jakościowych i sanitarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselGabrielJanowski">Przystępujemy do dyskusji. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, to chciałbym powrócić na chwilę do treści dezyderatu przyjętego przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 4 grudnia ubiegłego roku. Otóż z przykrością muszę stwierdzić, że pozostali członkowie Komisji odrzucili wówczas zgłoszony przeze mnie wniosek postulujący nie stosowanie zasady współodpowiedzialności przyjętej w procesie tworzenia listy mleczarni ubiegających się o zezwolenie na eksport produktów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PoselRyszardBondyra">Gdybyśmy wówczas skierowali ten wniosek do pana ministra Janiszewskiego, to prawdopodobnie wspomniałby o tej propozycji w trakcie rozmów prowadzonych z przedstawicielami Unii Europejskiej już dwa miesiące temu. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi - co muszę z przykrością stwierdzić - nie przedstawiła jednak panu ministrowi propozycji, którą zgłosiłem w trakcie wspomnianego już posiedzenia. Dlatego tym bardziej cieszę się z tego, że pan minister w prowadzonych z przedstawicielami Unii rozmowach nie zapomina o tej zasadzie, mimo że została ona odrzucona przez większość członków tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PoselRyszardBondyra">Jeżeli pan pozwoli, panie ministrze, to chciałbym obecnie skierować do pana kilka szczegółowych pytań, oczekując, że udzieli mi pan odpowiedzi, o ile oczywiście będzie to możliwe, podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PoselRyszardBondyra">Ponieważ w tej chwili, z takim samym problemem jak Polska, boryka się Francja produkująca niepasteryzowane sery, które nie spełniają norm obowiązujących w krajach Unii Europejskiej, chciałbym pana zapytać, w jaki sposób problem ten rozstrzygany jest na forum Unii Europejskiej, w sytuacji gdy produkcja sera Camember ma kilkusetletnią tradycję, a w tej chwili jest on wycofywany z obrotu, co wywołuje bardzo zdecydowane protesty producentów? Czy strona polska starała się uzyskać informację, w jaki sposób ten problem jest rozwiązywany przez stronę francuską?</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#PoselRyszardBondyra">Chciałbym się także dowiedzieć, czy doniesienia prasowe, z których wynika, że Unia Europejska nadal będzie blokowała eksport polskiego mleka, gdy utrzymamy zakaz importu żelatyny, są prawdziwe, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#PoselRyszardBondyra">Interesuje mnie także, czy zakaz importu żelatyny związany jest ze wstrzymaniem eksportu polskiego mleka, bo być może za decyzję polskiego rządu, naruszającą powiązania polityczno-gospodarcze, płacą w tej chwili polscy rolnicy i zakłady mleczarskie. Ponieważ stwierdził pan, panie ministrze, że pewna liczba zakładów mleczarskich będzie mogła stosować złagodzone normy jakościowe, chciałbym dowiedzieć się, ile zakładów skorzysta z takiej możliwości i przez jaki okres? Czy jest to okres jednakowy dla wszystkich spółdzielni, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#PoselRyszardBondyra">Interesuje mnie także, czy mleczarnie stosujące złagodzone normy jakościowe produkują wyroby przeznaczone wyłącznie na rynek krajowy, czy także na eksport, ale nie do krajów Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Chciałbym podziękować panu ministrowi za uzupełnienie odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na nasz dezyderat, ponieważ w przeciwnym przypadku moglibyśmy odnieść wrażenie, że polski rząd - a przecież właśnie do rządu kierowaliśmy nasz dezyderat - mając nadzieję, że będzie on stanowił swego rodzaju pomoc w rozmowach prowadzonych z Unią Europejską - od 4 grudnia ubiegłego roku zrobił bardzo niewiele, aby doprowadzić do zmiany istniejącej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Jeżeli przeprowadzilibyśmy analizę naszych postulatów dotyczących podjęcia natychmiastowych negocjacji z Unią Europejską w sprawie odwołania zakazu eksportu polskiego mleka oraz doniesień prasowych, z których mogliśmy czerpać informacje na temat rozwoju sytuacji, to okazałoby się, że sprawa, o której w tej chwili mówimy, jest sprawą ogromnej wagi.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselSzczepanSkomra">Zlikwidowanie możliwości eksportu polskich wyrobów w sytuacji, gdy nie dysponujemy wystarczającą ilością środków potrzebnych na przeprowadzenie działań interwencyjnych na rynku produktów rolnych, oznaczałoby bowiem postawienie tej grupy producentów i przetwórców w bardzo trudnej sytuacji. Musimy zdawać sobie sprawę, że w okresach szczytowych wystąpi poważna nadwyżka surowca, która spowoduje, że w końcowym efekcie za wszystko i tak zapłaci polski rolnik, ponieważ spółdzielnie mleczarskie będą musiały obniżyć ceny a nawet ogłosić upadłość.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselSzczepanSkomra">O powadze obecnej sytuacji świadczą potwierdzone przez pana ministra informacje, że w tej chwili żadna spółdzielnia mleczarska, a tym samym ani jedno gospodarstwo rolne, nie spełnia warunków, które umożliwiałyby kontynuowanie eksportu produktów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselSzczepanSkomra">Sygnał, który wysyłamy do naszych potencjalnych odbiorców, nie zgłaszając żadnego zakładu do kontroli, którą mieliby przeprowadzić inspektorzy Unii Europejskiej, jest sygnałem bardzo niedobrym, który może spowodować, że także inni odbiorcy - o czym świadczy chociażby rezygnacja odbiorców japońskich i egipskich - mogą zrezygnować z wytwarzanych w Polsce artykułów mleczarskich. Szczerze mówiąc, obawiam się, że w wyniku tej decyzji polskie zakłady mleczarskie bezpowrotnie stracą dotychczasowe rynki zbytu, podobnie jak na początku lat 90-tych straciliśmy rynki zbytu węgla, których odzyskanie jest w tej chwili praktycznie niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PoselSzczepanSkomra">Zastanawiam się nawet nad tym, czy w tej sytuacji, polskie zakłady mleczarskie będą w ogóle mogły sobie pozwolić na stworzenie możliwości wyeksportowania swoich produktów, a bez takiej możliwości nie można nawet myśleć o jakimkolwiek rozwoju polskiego mleczarstwa.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#PoselSzczepanSkomra">Jest to tym bardziej przykre, że w ostatnich latach była to jedyna branża, która stwarzała szansę polskiemu rolnikowi, zapewniając mu stabilne ceny i możliwość zbytu wyprodukowanego surowca. Ponieważ w tej chwili nie ma w zasadzie możliwości prowadzenia działań interwencyjnych na rynku artykułów rolnych ani eksportu produktów rolno-spożywczych, pozostaje nam tylko wyrżnięcie krów.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#PoselSzczepanSkomra">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym poświęcić nieco uwagi wypowiedzi pana ministra dotyczącej łagodzenia norm jakościowych. Nie chciałbym polemizować z decyzją o złagodzeniu wymogu utrzymania wymaganej temperatury mleka bo być może niektóre spółdzielnie rzeczywiście nie posiadają takich możliwości, ale odstąpienie od wymogu przeprowadzania badań, których zadaniem jest wykrycie w mleku antybiotyków i środków hamujących, należy - moim zdaniem - uznać za nieporozumienie. Powinniśmy bowiem mieć świadomość, że antybiotyki i środki hamujące są jednymi z najbardziej niebezpiecznych środków dla zdrowia człowieka. Nie twierdzę w tej chwili, że stanowią one podobne zagrożenie jak BSE, czy inne choroby, ale nie ulega wątpliwości, że antybiotyki powodują uodpornienie bakterii, a tym samym uniemożliwiają skuteczne leczenie wielu chorób. Dlatego jestem przekonany, że decyzja o pewnych ustępstwach w tej dziedzinie, nie jest decyzją właściwą. Ponieważ stwierdził pan, że nie powinniśmy publicznie omawiać niektórych aspektów rozmów prowadzonych na temat przywrócenia eksportu polskich produktów mleczarskich, muszę powiedzieć, że nie jestem przekonany o tym, czy tego rodzaju postępowanie jest właściwe. Jeżeli nie możemy dyskutować na ten temat w obecności dziennikarzy i zaproszonych gości, to powinniśmy zorganizować zamknięte posiedzenie Komisji, podczas którego moglibyśmy jednak uzyskać od pana ministra interesujące i tak niezwykle ważne dla nas informacje.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#PoselSzczepanSkomra">Cieszymy się z tego, że panu ministrowi Janiszewskiemu, a tak przynajmniej wynika z informacji rozpowszechnianych przez środki masowego przekazu, udało się przekonać przedstawicieli Unii Europejskiej do rezygnacji ze stosowania zasady zbiorowej odpowiedzialności, co - w pewnym sensie - jest dla nas źródłem pewnej nadziei na pozytywne rozwiązanie tego problemu i dlatego uważam, że upowszechnienie informacji na ten temat wzmocniłoby jedynie motywację do kontynuowania naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#PoselSzczepanSkomra">Muszę bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie obawiamy się rekontroli, którą mieliby przeprowadzić inspektorzy Unii Europejskiej, ponieważ podobne warunki narzucono zakładom mleczarskim funkcjonującym na terenie Litwy i Estonii, które - a mogę to powiedzieć, bo znam te zakłady - niczym nie różnią się od polskich mleczarni, a niektóre z nich są nawet gorsze od polskich pod względem jakości produkcji. Skoro eksperci Unii Europejskiej pozytywnie ocenili 8 funkcjonujących w tych państwach zakładów mleczarskich, rodzi się pytanie, dlaczego Polska nie może poradzić sobie z tym problemem? Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy z tego faktu wyciągnąć wnioski umożliwiające nam podjęcie konkretnych działań, bo jest oczywiste, że coś powinniśmy zrobić, być może nawet wyjechać na Litwę i uczyć się od Litwinów. Musimy jednak uznać - a tak mi się przynajmniej wydaje - że tego rodzaju sygnały są bardzo niepokojące, ponieważ rodzi się przypuszczenie, że usiłuje się nas wyeliminować z rynku.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#PoselSzczepanSkomra">Odnosząc się do kwestii niezależnych laboratoriów chciałbym stwierdzić, że naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego z uporem maniaka usiłuje się nas przekonać, że niezależne laboratorium może być tylko spółką lub innego rodzaju podmiotem, w sytuacji gdy obecnie wiele spółdzielni mleczarskich dysponuje bardzo dobrze wyposażonymi laboratoriami, których zadaniem jest ocena surowca dostarczanego do mleczarni przez rolników. Powiem więcej, niektóre spółdzielnie przeznaczyły dziesiątki miliardów starych złotych, aby stworzyć laboratoria na światowym poziomie, dysponujące rozwiązaniami równie dobrymi, jak laboratoria funkcjonujące w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#PoselSzczepanSkomra">Myślę, że powinniśmy mieć świadomość, że w krajach Unii Europejskiej nie tylko produkuje się, ale również toleruje mleko nie spełniające obowiązujących wymogów, a wdrożenie wprowadzonej w 1992 roku dyrektywy następowało w latach 1994-1998 i pochłonęło ogromną kwotę środków. Tymczasem w naszym kraju na temat w zasadzie w ogóle nie wspomina się o pieniądzach i w związku z tym każdy producent zdany jest wyłącznie na siebie lub na współpracującą z nim spółdzielnię mleczarską, która jeżeli dysponuje wystarczającą ilością środków finansowych, stwarza mu szansę kontynuowania i rozwoju produkcji, podobnie jak stwarzały taką szansę zarówno rolnikom, jak i spółdzielniom mleczarskim, istniejące w poprzednim okresie możliwości związane z liniami kredytowymi funkcjonującymi w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z których skorzystało wiele spółdzielni i producentów mleka. Obecnie tego rodzaju możliwości są ograniczane i trzeba to uznać za zjawisko niekorzystne z punktu widzenia dalszego rozwoju mleczarstwa w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-72.12" who="#PoselSzczepanSkomra">Powracając do kwestii niezależności funkcjonujących w Polsce laboratoriów muszę powiedzieć, iż wydaje mi się, że w tej sprawie rząd nie może na swoim koncie zapisać żadnych osiągnięć. Przypomnę, że podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które odbyło się w grudniu ubiegłego roku, sugerowaliśmy, że rząd powinien utworzyć jedno, dwa lub cztery laboratoria referencyjne - w bardzo szybkim tempie można byłoby utworzyć takie laboratoria w Malborgu i w Pażniewie, które są przygotowane do pełnienia takiej funkcji i wystarczyłoby tylko wyposażyć je w odpowiednie uprawnienia - których zadaniem byłoby kontrolowanie laboratoriów zakładowych. Taki system funkcjonuje na przykład w Portugalii, która jest członkiem Unii Europejskiej, a jego zaletą jest to, że nie wymaga tworzenia dodatkowych instytucji. Jestem przekonany, że w bardzo krótkim czasie moglibyśmy wprowadzić taki system także w naszym kraju, pozbawiając w ten sposób przedstawicieli Unii Europejskiej jednego z używanych przez nich argumentów przemawiających za utrzymaniem zakazu eksportu polskiego mleka.</u>
          <u xml:id="u-72.13" who="#PoselSzczepanSkomra">Chociaż muszę zgodzić się z panem ministrem, że zakres linii kredytowej przeznaczonej na rozwój mleczarstwa został rozszerzony o możliwość przeznaczania pochodzących z niej środków na tworzenie laboratoriów, to jednak chciałbym przypomnieć, że podczas wspomnianego już posiedzenia Komisji proponowaliśmy zniesienie ograniczenia wysokości udzielanych w ramach tej linii kredytów, którą ustalono na 60 miliardów złotych. Okazuje się, że nie tylko nie zdecydowano się na zniesienie tego ograniczenia, ale obniżono górną granicę wysokości udzielanych kredytów do 20 miliardów starych złotych. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę, że w tej chwili taka kwota jest zbyt skromnym zastrzykiem finansowym dla tych osób lub podmiotów, które chciałyby zrealizować w mleczarstwie jakiekolwiek poważniejsze inwestycje.Uważam, że mleczarstwo powinno być objęte specjalnym programem i podlegać w pewnym sensie ochronie, albowiem ochrania dochody rolników, zapewniając każdemu z nich drugie, po emeryturach i rentach, stałe źródło dochodu. Musimy mieć świadomość, że rolnicy oczekują na pieniądze za dostarczone do mleczarni mleko, jak na zbawienie.</u>
          <u xml:id="u-72.14" who="#PoselSzczepanSkomra">Kończąc swoją wypowiedź, chciałbym stwierdzić, iż jestem przekonany, że nie możemy przyjąć przedstawionej nam odpowiedzi, ponieważ podejmowane przez rząd działania nie zawsze w pełni odpowiadały oczekiwaniom producentów i przetwórców mleka. Dlatego chciałbym zgłosić wniosek o jej odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Ponieważ sytuacja polskiego mleczarstwa jest jeszcze trudniejsza, niż wynikałoby to z naszej dzisiejszej dyskusji, uważam, że rząd powinien podjąć działania zmierzające do sformułowania narodowej polityki rolnej oraz programu dostosowawczego - jeżeli mamy zamiar myśleć o tym przedsięwzięciu w sposób realny - do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Jest oczywiste, że bez odpowiedniej kwoty środków finansowych nie uda się nam uratować ani polskiego mleczarstwa, ani polskiego rolnictwa. Ponieważ niedawno byłem w Austrii, która dwa lata temu, przed przystąpieniem do Unii Europejskiej, produkowała 4,5 miliarda litrów mleka, a obecnie produkuje zaledwie 800 milionów litrów, muszę stwierdzić, iż biorąc pod uwagę podane przed chwilą liczby, można odnieść wrażenie, że naszym potencjalnym konkurentom zależy na wyeliminowaniu polskiego rolnictwa i polskiego mleczarstwa z rynków europejskich. Musimy mieć świadomość, że polscy producenci mleka bez wymiernej pomocy finansowej ze strony państwa, nie zdołają sprostać wymogom stosowanym w krajach Unii Europejskiej, ponieważ nie są do tego przygotowani, a ponadto muszą ponosić dodatkowe koszty związane ze wzrostem cen energii i oleju napędowego.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">W jaki sposób polski producent mleka może spełnić wymóg utrzymania określonej temperatury mleka, skoro prowadzące do mleczarni drogi - szczególnie po ubiegłorocznych nadmiernych opadach deszczu - są w tak złym stanie, że praktycznie uniemożliwiają dowiezienie schłodzonego przez rolnika mleka w takim czasie, który gwarantowałby utrzymanie wymaganej temperatury.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Jestem przekonany, że jeżeli polski rząd nie podejmie komplementarnych działań zmierzających do poprawy obecnej sytuacji, polskie zakłady mleczarskie będą miały bardzo poważne trudności z uzyskaniem i utrzymaniem zezwolenia na eksport polskiego mleka do krajów Unii Europejskiej, a tym samym utrzymaniem się na rynkach europejskich i rynku światowym. Polski rząd musi zatem przeprowadzić gruntowną analizę aktualnej sytuacji polskiego mleczarstwa i przygotować program działań dotyczących tej właśnie branży.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Myślę, że mój przedmówca miał rację twierdząc, że polscy rolnicy oczekują na pieniądze za dostarczone do mleczarni mleko, jak na zbawienie, ponieważ posiadanie dwóch lub trzech krów zapewnia im stałą pensję w sytuacji, gdy mamy do czynienia z tak niską dochodowością gospodarstw rolnych oraz tak dużą różnicą występującą między dochodami osiąganymi przez mieszkańców miast, a dochodami osiąganymi przez mieszkańców wsi. Szczerze mówiąc, aż boję się pomyśleć, co będzie oznaczało załamanie tej gałęzi produkcji dla procesu restrukturyzacji polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#PoselWojciechSzczesnyZarzycki">Podzielam opinię pana przewodniczącego naszej Komisji, który niedawno w środkach masowego przekazu stwierdził, iż nastąpił drastyczny spadek nakładów na rolnictwo, ale chciałbym zwrócić uwagę, że w trwającym 10 lat okresie dostosowawczym, poza corocznymi wydatkami określonymi w ustawie budżetowej, na potrzeby rolnictwa należałoby przeznaczyć 600 bilionów starych złotych, a więc 60 bilionów złotych rocznie. W jaki sposób jednak można zrealizować chociażby najlepsze pomysły urzędujących ministrów, jeżeli nie ma na to wystarczającej ilości środków? Dlatego uważam, że wspomniane przeze mnie komplementarne działania rządu powinny być wsparte odpowiednią ilością środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselGabrielJanowski">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">Myślę, że zbaczamy z głównego tematu naszej dyskusji, ponieważ każdy z jej uczestników, brzydko mówiąc, wygłasza przemądrzałe uwagi, gdy tymczasem powinniśmy wykazać więcej pokory i prawdziwej wiedzy, która mogłaby rzeczywiście doprowadzić do poprawy stanu polskiego mleczarstwa.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">Znamiennym elementem tej dyskusji, są liczne uwagi dotyczące służb weterynaryjnych, których roli do niedawna zupełnie nie doceniano, a obecnie zwraca się na nią uwagę, w związku z sytuacją wywołaną rzeczywistym stanem polskiego mleczarstwa, o którym nie chcemy dyskutować, szukając cały czas winnych. Dlatego chciałbym zaapelować do pozostałych członków Komisji, aby zakończyli te poszukiwania i zastanowili się nad tym, co należałoby uczynić, aby doprowadzić do zmiany obecnej sytuacji. Byłem chyba jedynym członkiem tej Komisji, który proponował zwiększenie kwoty środków finansowych przeznaczonych na potrzeby służby weterynaryjnej oraz nadanie głównemu lekarzowi weterynarii w kraju rangi podsekretarza stanu i to nie dlatego, aby wynagrodzić mu jego wysiłek, ale dla podkreślenia wagi pełnionej przez niego służby oraz odpowiedniego usytuowania piastowanego przez niego stanowiska przy stole obrad w trakcie dyskusji, jakie będzie prowadził ze swoimi kolegami zasiadającymi w komisji będącej jednym z organów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">W moim przekonaniu nie powinniśmy w naszym sposobie postępowania w tej sprawie stosować innych rygorów, niż nasi rozmówcy z Unii Europejskiej i dlatego nie spieszyłbym się zbytnio ze zgłaszaniem gotowości poddania poszczególnych mleczarni kontroli dokonywanej przez inspektorów Unii Europejskiej. Jeżeli rzeczywiście są one nieprzygotowane do tego rodzaju kontroli ze względu na stan sanitarno-weterynaryjny, to jest oczywiste, że nie uda się go zmienić dosłownie z dnia na dzień i w związku z tym należy zrezygnować z wygłaszania tego rodzaju stwierdzeń, że Unia Europejska celowo dąży do wyeliminowania polskiego mleczarstwa z rynków europejskich.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">Myślę, że powinniśmy wykazać nieco pokory, krytycznie oceniając nasze dotychczasowe postępowanie i najpierw zastanowić się nad tym, co należałoby zrobić, a następnie po prostu to zrobić, doprowadzając w ten sposób do zmiany istniejącego stanu rzeczy. Chciałbym, aby było dla państwa oczywiste, że nie możemy karać służb weterynaryjnych tylko za to, że ujawniają rzeczywisty obraz polskiego mleczarstwa.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">Jeszcze raz, chociaż równie nieśmiało, chciałbym powtórzyć propozycję dotyczącą powołania podkomisji, której zadaniem byłoby stałe śledzenie wszystkich spraw sanitarno-weterynaryjnych. Biorąc pod uwagę przykłady związane z wstrzymaniem eksportu polskiego mleka, czy zakazem importu żelatyny, można stwierdzić, że są to sprawy, które mają bardzo istotne znaczenie i o których nie zawsze można mówić w zbyt szerokim gronie. Dlatego nie rozumiem moich przedmówców, którzy z jednej strony wspominali o zorganizowaniu zamkniętego posiedzenia Komisji, a z drugiej strony chcieliby upowszechnienia - ich zdaniem - istotnych informacji.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#PoselLeszekFranciszekDziamski">Ponieważ już sam nie wiem na co powinniśmy się zdecydować, proponuję abyśmy mniej mówili, a więcej robili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselGabrielJanowski">Chciałbym, abyśmy właśnie w tym duchu kierowali do pana ministra propozycje dotyczące konkretnych rozwiązań. Myślę, że potrzeba szybkiego znalezienia sposobu poprawienia funkcjonowania polskich mleczarni i jakości surowca, jest dla wszystkich członków tej Komisji zupełnie oczywista, podobnie jak fakt, że ze wspomnianą przed chwilą potrzebą wiążą się konkretne zadania legislacyjne, organizacyjne i finansowe.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PoselGabrielJanowski">Jako członkowie parlamentu możemy uczestniczyć w realizacji zadań legislacyjnych i finansowych - albowiem ustalamy ostateczny kształt budżetu - natomiast Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, harmonijnie współpracując z członkami parlamentu, musi dążyć do zdecydowanego poprawienia obecnej sytuacji, i to w jak najkrótszym czasie, ponieważ konsekwencje przedłużenia stanu niepewności i tymczasowości mogą być zgubne zarówno dla rolników, jak i dla polskiego eksportu. Moi przedmówcy mieli bowiem rację twierdząc, że rynki, o których wspominano w trakcie dzisiejszego posiedzenia, takie jak Meksyk, czy Japonia, w bardzo czuły sposób reagują na sytuację panującą w naszym kraju i dlatego jej echa mogą przynieść w przyszłości bardzo złe skutki. Ponieważ jestem zmuszony opuścić posiedzenie Komisji, przekazuję przewodnictwo obrad panu posłowi Pupie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselHenrykWujec">Ponieważ mleko dostępne na naszym rynku jest produktem krajowym, można stwierdzić, że wygraliśmy bitwę o ten rynek i w tej chwili trudno jest dostrzec realne zagrożenie, które mogłoby wpłynąć na zmianę tej sytuacji, ponieważ będące przedmiotem naszej dzisiejszej dyskusji decyzje Unii Europejskiej nie odnoszą się do tej sfery działalności polskich mleczarni. Chociaż możemy pić polskie mleko i spożywać sporządzone z niego wyroby, jest oczywiste, że cieszylibyśmy się, gdyby było ono coraz lepszej jakości. Skoro jednak w tej sferze nie odczuwamy zagrożenia, chciałbym, abyśmy mówili o tym problemie w sposób bardziej realistyczny i nie używali argumentów w postaci złowieszczych przepowiedni odnoszących się do bliższej i dalszej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PoselHenrykWujec">Zagrożenie dotyczące możliwości utrzymania dotychczasowych rynków zbytu poza granicami naszego kraju, odnosi się nie tylko do Unii Europejskiej, ale także do innych krajów i wymaga zdecydowanego przeciwdziałania. Ponieważ moi przedmówcy odwoływali się w swoich wypowiedziach do dezyderatu Komisji, prosiłbym, aby jeszcze raz przeczytali zawarte w nim postulaty, ponieważ z przedstawionej nam odpowiedzi wyraźnie wynika, że w okresie jaki upłynął od ich sformułowania, rząd uczynił wszystko, co tylko było możliwe. Dokładniej mówiąc, rozpoczął negocjacje z Unią Europejską, wprowadził polską normę oraz podjął działania zmierzające do powołania niezależnych laboratoriów. Dlatego uważam, że nie powinniśmy odrzucać przesłanej nam odpowiedzi, ponieważ w okresie miesiąca lub dwóch nie można nadrobić niekiedy kilkudziesięcioletnich zaległości. Zgadzam się jednak z opinią, iż należałoby stale śledzić poczynania rządu, domagając się szybkiego przywrócenia zezwolenia na eksport polskich wyrobów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej kilku polskim zakładom mleczarskim.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PoselHenrykWujec">Doprowadzenie do sytuacji, w której kilka polskich mleczarni będzie spełniało wymogi Unii Europejskiej ma bowiem bardzo istotne znaczenie, ponieważ pozwoli to nam na utrzymanie eksportu i wykorzystanie pozostałego mleka na rynku krajowym. Nie powinniśmy także zapominać o rynku wschodnim, na którym, jak dotychczas, nie można dostrzec poważniejszych zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PoselHenrykWujec">Wydaje mi się, że powinniśmy oczekiwać od rządu stworzenia możliwości udzielenia pomocy tym mleczarniom, które są najbliższe spełnienia wymogów Unii Europejskiej i w związku z tym mają największe szanse kontynuowania eksportu, a tym samym propagowania dobrego imienia polskiego mleczarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy pan poseł Wujec chciałby zgłosić wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselHenrykWujec">Tak. Chciałbym zgłosić wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselZdzislawPupa">Pragnę zwrócić uwagę, że w skierowanym do rządu dezyderacie zawarliśmy postulat, aby rząd podjął konkretne działania zmierzające do wprowadzenia niezbędnych rozwiązań, mających wpłynąć na poprawę sytuacji polskiego mleczarstwa. Ponieważ rząd odniósł się do skierowanych przez nas postulatów, rodzi się pytanie, czy zasadne jest odrzucenie tej odpowiedzi, czy też powinniśmy przyjąć ją do wiadomości. Możemy oczywiście przeprowadzić kolejną dyskusję na ten temat, zapraszając na nasze posiedzenie ministra odpowiadającego za kwestie integracji naszego kraju z Unią Europejską, ale powinniśmy się wpierw zastanowić, czy wniosek o odrzucenie tej odpowiedzi jest rzeczywiście uzasadniony. Czy pan poseł Skomra podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Tak, podtrzymuję. Chociaż podzielam w części opinię wyrażoną przez pana posła Wujca, to jednak muszę zwrócić uwagę na pkt 2 naszego dezyderatu, w którym postulowaliśmy pilne uchwalenie rozporządzenia określającego wymogi techniczne i higieniczne, obowiązujące zakłady mleczarskie, a uzyskaliśmy odpowiedź, że jest to sprawa niezwykle pilna i należałoby uporządkować system nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Mimo, że wniosek ten złożono ok. 1,5 roku temu, do dzisiaj w tej sprawie nic nie zostało zrobione i w związku z tym należałoby zapytać, czy jest to aż tak trudne, czy też brak konkretnych działań jest po prostu wynikiem zaniedbań. Pragnę ponadto zwrócić uwagę na inny problem. Otóż, mimo iż większość zakładów mleczarskich  posiada obecnie surowiec, który spełnia wymogi Unii Europejskiej, tylko niewielka jego część jest wykorzystywana do produkcji artykułów przeznaczonych na eksport. Wyjściem z tej sytuacji byłoby przekonanie ekspertów o dopuszczalności eksportu produktów mleczarskich, pochodzących z tych zakładów, które posiadają możliwość segregacji surowca i wytworzenia wysokiej klasy produktu. Nie wykorzystujemy tej możliwości, a przecież tak właśnie dzieje się w krajach Europy Zachodniej.Gdyby Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podjęło tego rodzaju działania, to wówczas mój wniosek byłby bezzasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy pan minister chciałby odnieść się do tej wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Chociaż zgadzam się z postulatami pana posła Skomry, to jednak muszę zadać mu pytanie natury retorycznej. Czy to rząd powinien zajmować się kwestią segregacji mleka w poszczególnych zakładach?</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Pragnę w tym miejscu wyjaśnić, że jednym z zarzutów stawianych przez kontrolerów Unii Europejskiej, był właśnie brak technicznych możliwości oddzielenia od siebie różnych klas mleka.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Nieprawdziwe jest twierdzenie, że w Polsce nie ma gospodarstw i zakładów, które spełniałyby wymagane normy. Myślę, że można powiedzieć, iż w tej chwili mleko wymaganej jakości produkuje i odstawia znaczna część gospodarstw, o czym świadczy fakt, że zakłady mleczarskie skupują od 30 do 60% tego rodzaju surowca, tyle tylko, że trafia on do wspólnego zbiornika, w którym znajduje się również mleko znacznie gorszej jakości.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Pragnę podkreślić, że tego rodzaju problem nie istnieje w zakładach posiadających techniczne możliwości segregowania mleka. Przy okazji chciałbym dodać, że wśród zakładów, które już w tej chwili mogą być zgłoszone jako zakłady spełniające wymagane normy, znajdują się także mleczarnie, które w ogóle nie skupują mleka, a potrzebny im surowiec pozyskują z innych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Chociaż nie istnieje zakaz dotyczący skupowania mleka, które nie spełnia wymaganych norm jakościowych, należy jednak dążyć do tego, aby nie było ono przetwarzane w tym samym miejscu i przy zastosowaniu tych samych urządzeń, które używane są do przerobu mleka, spełniającego normy.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Chciałbym także bardzo wyraźnie podkreślić, że niektóre z funkcjonujących w naszym kraju zakładów, posiadają znakomite linie technologiczne i wytwarzają wysokiej jakości produkty finalne. Nikt nie kwestionował jednak jakości produktu finalnego, ponieważ głównym problemem jest przede wszystkim jakość skupowanego surowca i fakt, że produkcja - przy zastosowaniu nawet najlepszej technologii - odbywa się niekiedy w niewłaściwych warunkach, np. w hali z przeciekającym dachem, czy w obecności gryzoni.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Osoby, które zajmują się na co dzień tymi sprawami doskonale wiedzą, że linie technologiczne i produkty końcowe to jedno, natomiast warunki, w których odbywa się produkcja, otoczenie, a zwłaszcza warunki, w jakich odbywa się skup i przechowywanie surowca - to drugie. Zgadzam się z poglądem, że ostatnie lata zostały dobrze wykorzystane przez przemysł mleczarski i poprawę sytuacji w tej dziedzinie odczuwa wyraźnie każdy konsument, doceniając zarówno zróżnicowanie produkowanych wyrobów, jak i ich jakość. Chociaż środki z budżetu państwa przeznaczone na potrzeby przemysłu mleczarskiego zostały wykorzystane w sposób prawidłowy, to jednak obecnie nadszedł czas, by skierowane zostały w większym stopniu do producentów mleka, czyli do rolników, albowiem w chwili, gdy zostaną wykorzystane na zakup dojarek, urządzeń chłodniczych i środków transportu, pozwolą na poprawę jakości skupowanego surowca.</u>
          <u xml:id="u-85.7" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie udzielić odpowiedzi na skierowane do mnie bardziej szczegółowe pytania.</u>
          <u xml:id="u-85.8" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">To prawda, że w krajach Unii Europejskiej istnieją problemy z tzw. produktami narodowymi, które nigdy nie będą spełniały wymaganych norm. Nie wiem dokładnie, jakie zarzuty kieruje się pod adresem produktów francuskich, ale przypuszczam, że np. polski bigos także nigdy nie będzie spełniał norm obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Ponieważ w każdym kraju wytwarza się tradycyjne produkty, które nie mieszczą się w żadnych kanonach, sądzę, że i nas nie ominą te problemy, gdy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-85.9" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Nie potwierdzam, ale też i nie zaprzeczam, że istniały jakieś związki między mlekiem i żelatyną. Problem żelatyny omawiany jest w tej chwili szczegółowo na posiedzeniu sejmowej Komisji Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Na ogół nie zdarza się, by w negocjacjach jedna ze stron przedstawiła bezpośrednią propozycję w rodzaju ˝coś za coś˝. Zwykle odbywa się to w sposób bardziej zawoalowany, bez prowadzenia publicznej dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-85.10" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Odpowiadając na kolejne pytanie, pragnę poinformować, że spośród ok. 300 zakładów mleczarskich ponad dwieściekilkadziesiąt wystąpiło, z czego dwieściekilkanaście uzyskało prawo do złagodzenia niektórych parametrów wymaganej normy jakościowej. Podkreślam - niektórych parametrów normy - z tym, że prawo to zostało udzielone jedynie do końca tego roku.</u>
          <u xml:id="u-85.11" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że większość mleczarni spełnia stawiane im wymogi w 30-40%, ale muszą mieć czas na dostosowanie do tych wymogów reszty używanego do produkcji surowca. Jeszcze raz pragnę zwrócić uwagę, że nie można w tym przypadku mówić o odstępstwie od obowiązującej normy, nie nastąpiła bowiem zmiana warunków klasyfikacji surowca ze względu na liczbę bakterii i nic nie zwalnia zakładów mleczarskich od obowiązku badania mleka na obecność antybiotyków. Nastąpiła jedynie zmiana techniki badania, dopuszczająca codzienne zbiorcze badanie mleka dostarczanego przez wszystkich dostawców, zamiast badania mleka dostarczanego przez każdego dostawcę, które wykonywane było 2 razy w miesiącu. W przypadku stwierdzenia obecności antybiotyku w mleku zbieranym od wszystkich dostawców, przeprowadzane będzie badanie mleka dostarczanego przez każdego dostawcę, w celu stwierdzenia, który z nich dostarczył do zakładu surowiec zawierający antybiotyk. Zastosowanie tej techniki nie spowoduje więc żadnego zagrożenia dla jakości użytego do produkcji surowca, tym bardziej, że dużą wagę do tego rodzaju badań przykładają sami producenci, albowiem wielu produktów nie można uzyskać z mleka, zawierającego chociażby śladowe ilości antybiotyku.</u>
          <u xml:id="u-85.12" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Podczas dyskusji kilkakrotnie wyrażano obawę, że nasze kłopoty związane z eksportem produktów mleczarskich wynikają z próby wyeliminowania Polski z rynków zagranicznych oraz dążenia do ograniczenia naszej produkcji do takiego poziomu, by był on możliwie najniższy w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Sądzę, że problem polega raczej na udowodnieniu krajom członkowskim Unii, iż nasze służby wewnętrzne zdolne są do wypełniania obowiązujących norm i dyrektyw. Wydaje mi się, że mamy tu raczej do czynienia ze swego rodzaju testem, który ma pokazać, w jakim stopniu jako państwo jesteśmy zdolni do wypełniania obowiązków wynikających z naszego przyszłego członkostwa.</u>
          <u xml:id="u-85.13" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Oczywiście nikt rozsądny nie oczekuje, że w krótkim czasie zdołamy przebudować całe rolnictwo. Chodzi raczej o to, aby nasze służby weterynaryjne, a w przyszłości także służby graniczne, zdolne były do wypełniania zadań, jakie będą nas obowiązywały w przyszłości jako członka Unii Europejskiej. Ponieważ rząd docenia wagę tych problemów, podejmowane są działania zmierzające do zmian organizacyjnych, których należałoby dokonać w ramach przeobrażeń struktury państwa w jednostki samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-85.14" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Pragnę państwa poinformować, że istnieje już projekt zakładający wydzielenie ze struktury organizacyjnej Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej służby weterynaryjnej, tak aby mogła funkcjonować jako niezależna służba - podobnie jak policja lub straż pożarna - nad którą minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej będzie sprawował tylko ogólny nadzór, natomiast główny lekarz weterynarii stanowił będzie odrębną instytucję państwową, wypełniającą w sposób niezależny i wiarygodny, nałożone na nią funkcje kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-85.15" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Podzielam wyrażaną przez panów posłów opinię, iż niebezpieczne jest przede wszystkim przedłużanie okresu, w którym nasze produkty mleczarskie nie mogą być eksportowane, a zwłaszcza utrwalanie opinii, że nasz kraj nie jest zdolny do wytwarzania produktów mleczarskich zgodnie z obowiązującymi normami. Chociaż nie chciałbym uprzedzać pewnych faktów, to mogę jednak powiedzieć, że przypuszczam, iż sytuacja w tej dziedzinie ulegnie zmianie, jeżeli nie w ciągu najbliższych dni, to z pewnością w ciągu najbliższych tygodni, i eksport naszych produktów mleczarskich zostanie przywrócony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselZdzislawPupa">Dziękuję panu ministrowi za wyjaśnienia. Czy pan poseł Skomra chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Wypowiedź pana ministra rozwiała wiele z nurtujących mnie wątpliwości, ale za najważniejsze należy uznać zapewnienie, że możliwe będzie wytwarzanie i przeznaczanie na eksport tych produktów, które powstaną z wysokiej  jakości mleka w zakładach posiadających możliwość segregacji surowca. Jeżeli zasada ta będzie znana i stosowana przez wojewódzkie inspektoraty weterynarii, to może ona znacznie poprawić sytuację wielu zakładów mleczarskich.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Po złożonych przez pana ministra wyjaśnieniach skłonny jestem do wycofania wniosku o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat, ale przedtem prosiłbym jednak pana ministra o złożenie jeszcze jednej deklaracji. Otóż zależy mi na uzyskaniu zapewnienia, że sprawa wspomnianego przeze mnie rozporządzenia zostanie rozpatrzona na najbliższym lub jednym z najbliższych posiedzeń Rady Ministrów tak, aby nie stanowiło ono przeszkody uniemożliwiającej eksport naszych produktów. Jeżeli uzyskam takie zapewnienie, to wycofam mój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Przepraszam panie pośle, ale rzeczywiście pominąłem w swojej wypowiedzi sprawę rozporządzenia określającego warunki sanitarne produkcji mleka. Chociaż trudno mi wypowiadać się w imieniu nieobecnych przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, to mogę jednak pana zapewnić, że ponownie wystąpimy z wnioskiem w tej sprawie, dbając o jego pozytywne rozpatrzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselZdzislawPupa">Chciałbym prosić posłów, którzy za chwilę zabiorą głos, aby ich wypowiedzi dotyczyły jednak realizowanego w tej chwili punktu porządku obrad, czyli odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselHenrykWujec">Panie przewodniczący, chciałbym zmodyfikować mój wniosek, ponieważ z odpowiedzi udzielonej w styczniu br. wynika, iż w pełni zrealizowany został jedynie postulat zawarty w pkt. 3. Ponieważ pozostałe postulaty są dopiero realizowane, proponuję, aby za miesiąc, to znaczy w marcu br.  rząd przedstawił Komisji informację, jak przebiega realizacja pozostałych postulatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselLeszekDziamski">Muszę przyznać, że jestem trochę zaniepokojony wypowiedzią pana posła Skomry, z której przebija chęć wywierania nacisku na służbę weterynaryjną funkcjonującą na szczeblu wojewódzkim, bowiem w wyniku wcześniejszych tego rodzaju zachowań, wspomniana przed chwilą służba ponosi obecnie konsekwencje zgodnej z rzeczywistością oceny aktualnej, złej przecież, sytuacji. Inaczej też rozumiem odpowiedź ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej na postulat dotyczący utworzenia niezależnych laboratoriów centralnych i chciałbym wyrazić zadowolenie z tej odpowiedzi, tym bardziej że byłem autorem tego postulatu.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PoselLeszekDziamski">Ponieważ nie mogę zgodzić się z opinią, że środki przeznaczone na budowę laboratoriów funkcjonujących w zakładach mleczarskich zostały zmarnowane, to jednak uważam, że żadne laboratorium zakładowe nie może spełniać roli niezależnej, centralnej placówki, której wyniki byłyby wiążące dla Unii Europejskiej. Prosiłbym więc o zachowanie dużej ostrożności podczas ferowania wyroków dotyczących kwestii sanitarno-weterynaryjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselZdzislawPupa">Zanim oddam głos  panu posłowi Skomrze, chciałbym zwrócić państwa uwagę na zapis art. 85 ust. 6 Regulaminu Sejmu RP, który stwierdza: ˝W razie nie otrzymania odpowiedzi w terminie lub uznania otrzymanej odpowiedzi za niezadowalającą, Komisja może ponowić dezyderat˝.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PoselZdzislawPupa">Przypomniałem brzmienie tego zapisu, mając na względzie zgłoszone przez państwa wnioski o odrzucenie odpowiedzi. Wynika bowiem z niego wyraźnie, że Komisja nie może odrzucić odpowiedzi, może jedynie uznać ją za niezadowalającą i ponowić dezyderat w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PoselZdzislawPupa">Regulamin Sejmu stwierdza ponadto, że: ˝Komisja może ponowić dezyderat, przedłożyć marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi jako niezadowalającej lub przedłożyć Sejmowi projekt odpowiedniej uchwały lub rezolucji˝. Nawiązując do wypowiedzi pana posła Wujca, pragnę mu zwrócić uwagę, że Komisja ma prawo jedynie do oceny odpowiedzi i może ją uznać za zadowalającą lub nie, natomiast nowe propozycje, jeżeli zostaną przez nią zaakceptowane, powinny być zawarte w kolejnym dezyderacie. Proszę kolejnych mówców o uwzględnianie tych przepisów w trakcie formułowania wniosków i postulatów. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym powiedzieć panu posłowi Dziamskiemu, że nie mówiłem o nacisku politycznym, a jedynie o zasadzie, która ma być stosowana przez służby weterynaryjne w procesie klasyfikowania zakładów mleczarskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselZdzislawPupa">Panie pośle, nie mogę dopuścić do przedłużania polemiki pomiędzy członkami Komisji. Chciałbym upewnić się, czy wycofuje pan swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Tak, wycofuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy pan poseł Wujec podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselHenrykWujec">Panie przewodniczący, nie zgłosiłem wniosku, który musiałby pan poddać pod głosowanie. Jeżeli można, to chciałbym zwrócić się do przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z prośbą, aby za miesiąc przedstawili nam informację na temat realizacji kolejnych punktów zawartych w naszym dezyderacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy są inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselRyszardBondyra">Proponuję, aby temat mleczarstwa został uwzględniony w porządku obrad posiedzenia Komisji, które odbędzie się w przyszłym miesiącu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselZdzislawPupa">Jak przypuszczam, pana propozycja zakłada umieszczenie w porządku obrad wspomnianego przez pana posiedzenia nowego punktu, który nie został przewidziany w planie pracy Komisji na I półrocze 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselRyszardBondyra">Pragnę zwrócić uwagę, że Komisja przyjęła jedynie ramowy program prac Komisji, natomiast moja propozycja dotyczy nowego punktu porządku obrad jednego z przewidzianych w tym planie posiedzeń Komisji. Chciałbym wobec tego zgłosić wniosek formalny o umieszczenie w porządku obrad, przewidzianego na przyszły miesiąc posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi punktu dotyczącego problemów mleczarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselZdzislawPupa">Ponieważ zgłoszony został wniosek formalny, muszę poddać go pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PoselZdzislawPupa">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku pana posła Bondyry, aby za miesiąc ponownie podjąć dyskusję na ten temat?</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#PoselZdzislawPupa">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 16 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek pana posła Bondyry.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#PoselZdzislawPupa">Ponieważ wniosek o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat został wycofany, Komisja uznała tym samym odpowiedź za wystarczającą. Do spraw mleczarstwa, zgodnie z wolą większości Komisji, powrócimy podczas posiedzenia, które odbędzie się w przyszłym miesiącu.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#PoselZdzislawPupa">Przystępujemy obecnie do omówienia trzeciego punktu porządku obrad - sprawy różne. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Pragnę przypomnieć, że podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, zwróciłem się do przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z prośbą o przedstawienie nam informacji dotyczących napływu do kraju artykułów rolno-spożywczych. Mówię o tym, ponieważ sądzę, że tzw. ˝mała afera alkoholowa˝ nie miałaby miejsca, gdyby zgodnie z  moją sugestią minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, otrzymywał z punktów granicznych codzienne raporty, zawierające informacje o ilości i rodzaju przywożonych do Polski artykułów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PoselWojciechZarzycki">Pragnę dowiedzieć się od przedstawiciela rządu, kto poniesie konsekwencje wynikające ze zwolnienia z opłat celnych alkoholu sprowadzanego do naszego kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselZdzislawPupa">Pragnę pana poinformować, że do prezydium Komisji nie wpłynęła jeszcze odpowiedź na pytanie skierowane przez pana posła do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselRyszardBondyra">Proponuję, aby najbliższe posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi poświęcone zostało rozpatrzeniu dramatycznej sytuacji polskich producentów chmielu, którzy nie będą w stanie wznowić produkcji, ponieważ stoją w tej chwili przed widmem licytacji swoich gospodarstw przez banki, które w ubiegłych latach udzieliły im kredytów preferencyjnych przeznaczonych na modernizację gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PoselRyszardBondyra">Myślę, że wskazane byłoby zaproszenie do udziału w dyskusji na ten temat nie tylko przedstawicieli producentów chmielu i przedsiębiorstw zajmujących się skupem tego surowca, ale także producentów piwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselZdzislawPupa">Obawiam się, że wprowadzenie tego punktu do porządku obrad najbliższego posiedzenia Komisji nie będzie możliwe ze względów czasowych, ponieważ planujemy przeprowadzenie w trakcie tego posiedzenia, jak podejrzewam, bardzo długiej, dyskusji na temat integracji Polski z Unią Europejską, do udziału w której zaproszony już został minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej pan Jacek Janiszewski oraz szef Komitetu Integracji Europejskiej pan minister Czarnecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselRyszardBondyra">Nie widzę przeszkód, aby jednego dnia przeprowadzić dyskusję poświęconą integracji Polski z Unią Europejską, a następnego, na odrębnym posiedzeniu, dyskusję dotyczącą sytuacji producentów chmielu. Pragnę zwrócić uwagę, że zbliża się wiosna i brak jakichkolwiek rozstrzygnięć dotyczących tego problemu spowoduje, że za miesiąc zmagazynowany chmiel będzie nadawał się jedynie na ściółkę. Nie chciałbym, aby sprawy czysto proceduralne przyczyniły się w jakimkolwiek stopniu do likwidacji tej gałęzi produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy chce pan zgłosić wniosek formalny? Jeżeli tak, to podam go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselRyszardBondyra">Tak, chciałbym zgłosić wniosek formalny i proponowałbym, aby tematem tego posiedzenia była ocena sytuacji polskiego chmielarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselZdzislawPupa">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku dotyczącego zorganizowania dodatkowego posiedzenia Komisji poświęconego ocenie sytuacji polskiego chmielarstwa?</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PoselZdzislawPupa">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 7 posłów, nikt nie był przeciwny, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PoselZdzislawPupa">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek pana posła Bondyry. Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym się upewnić, czy Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęła w grudniu ub.r. stanowisko w sprawie żelatyny? Pytanie moje wynika z zamieszczonej w poniedziałkowym wydaniu ˝Gazety Wyborczej˝ wypowiedzi pana premiera Tomaszewskiego, który powołał się na stanowisko zajęte w tej sprawie przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselZdzislawPupa">Dyskusja na temat żelatyny odbywa się w tej chwili na posiedzeniu Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w której uczestniczy minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej pan Jacek Janiszewski. Nie przypominam sobie, abyśmy dyskutowali na ten temat na forum naszej Komisji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselRomualdAjchler">Sądzę, że wszyscy członkowie naszej Komisji otrzymali informację dotyczącą uruchomionych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ośmiu linii kredytowych oraz przekazane przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pana Janiszewskiego, dane związane z funkcjonowaniem ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów przeznaczonych dla rolnictwa. Ponieważ wiemy już, jakie środki finansowe przeznaczone zostały na potrzeby rolnictwa, prosiłbym, aby prezydium Komisji zwróciło się do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej lub do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z prośbą o dostarczenie wszystkim członkom Komisji informacji o szczegółowych zasadach udzielania kredytów w ramach wspomnianych ośmiu linii kredytowych. Mówię o tym, ponieważ posłowie proszeni są często o wyjaśnienia dotyczące tej sprawy, albowiem banki udzielające tego rodzaju kredytów nie posiadają na ten temat żadnych informacji, poza wiedzą o uruchomieniu tych linii kredytowych. Sądzę, że tego rodzaju informację moglibyśmy uzyskać już podczas następnego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselZdzislawPupa">Panie ministrze, czy możliwe będzie dostarczenie tej informacji już podczas następnego posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Panie przewodniczący, dostarczę państwu tego rodzaju informację, chociaż zasady udzielania kredytów w ramach wymienionych ośmiu linii kredytowych są bankom doskonale znane i dziwi mnie stwierdzenie pana posła Ajchlera, że jest inaczej. Gwoli ścisłości muszę dodać, że istnieją propozycje dotyczące modyfikacji warunków udzielania kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselZdzislawPupa">Odnosząc się do odpowiedzi pana posła Ajchlera pozwolę sobie przytoczyć zapis art. 83 regulaminu Sejmu, w którym stwierdza się, że: ˝na wypowiadane przez posłów w toku posiedzenia Komisji uwagi i wnioski, uczesniczący w posiedzeniach przedstawiciele organów państwowych, instytucji i organizacji udzielają odpowiedzi na tym samym lub najbliższym posiedzeniu komisji˝.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PoselZdzislawPupa">Sądzę zatem, że pan minister przekaże panu interesujące pana informacje na najbliższym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, jestem zadowolony z odpowiedzi pana ministra, który obiecał przekazanie posłom szczegółowych danych dotyczących warunków udzielania kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Moja obecność na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest odpowiedzią na otrzymane zaproszenie i stanowi wyraz współpracy nawiązanej między komisjami rolnictwa Sejmu i Senatu. Przy okazji chciałbym dodać, że częstym gościem uczestniczącym w posiedzeniach senackiej Komisji Rolnictwa jest przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi pan poseł Gabriel Janowski.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Powracając do zasadniczego problemu, chciałbym państwa poinformować, że zostałem wczoraj zobowiązany do przedstawienia państwu komunikatu, który pozwolę sobie w tej chwili odczytać:</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#SenatorJerzyChroscikowski">˝W dniu 16 lutego 1998 r. rada wojewódzka NSZZ ˝Solidarność˝ podjęła uchwałę nr 1/98 o strajku czynnym w siedzibie holdingu małopolsko-lubelskiego w Zamościu. Uchwała została podjęta na wniosek prezydium Rady Krajowej z dnia 9 grudnia 1997 r., w którym ogłosiła pogotowie strajkowe. Do strajku przyłączył się komitet protestacyjny Lubelszczyzny i zostały wypracowane wspólne postulaty:</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#SenatorJerzyChroscikowski">1. Żądamy wstrzymania kontraktacji przez cukrownie buraka cukrowego do czasu wynegocjowania warunków umowy.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#SenatorJerzyChroscikowski">2. Domagamy się od rządu uruchomienia kredytów preferencyjnych na skup płodów rolnych, szczególnie buraka cukrowego.</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#SenatorJerzyChroscikowski">3. Domagamy się wstrzymania sprzedaży zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego podmiotom zagranicznym, udostępniając sprzedaż pakietów większościowych akcji rolnikom zabezpieczonych przez skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-120.6" who="#SenatorJerzyChroscikowski">4. Domagamy się zmiany ustawy cukrowniczej.</u>
          <u xml:id="u-120.7" who="#SenatorJerzyChroscikowski">5. Domagamy się wstrzymania importu dotowanych płodów rolnych, które zagrażają interesom gospodarczym polskiego rolnika, takich jak: cukier, zboże, chmiel, kukurydza, mięso.</u>
          <u xml:id="u-120.8" who="#SenatorJerzyChroscikowski">6. Domagamy się wprowadzenia cen minimalnych gwarantowanych, wynikających z kosztów produkcji˝.</u>
          <u xml:id="u-120.9" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Po przeprowadzonych wczoraj rozmowach z udziałem wojewody zamojskiego, doszło dzisiaj do spotkania z przedstawicielami wszystkich cukrowni i najświeższe wiadomości, które otrzymałem drogą telefoniczną, wskazują na powstanie pewnego impasu w negocjacjach, ponieważ bardzo trudnym do rozwiązania problemem okazał się zawarty w umowach kontraktacyjnych zapis mówiący o tym, że należności za dostarczone buraki zostaną uregulowane w trzech ratach w okresie 9 miesięcy. Ponieważ jest to warunek niemożliwy do przyjęcia, żądamy, aby rząd przedstawił swoje stanowisko przynajmniej wobec drugiego postulatu i zapewnił cukrownie, że uzyskają kredyty preferencyjne przeznaczone na skup buraków cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-120.10" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Pragnę podkreślić, że kredyty te będą niezbędne dopiero pod koniec roku, w listopadzie i grudniu, a więc istnieje nadzieja, że do tego czasu uda się znaleźć jakieś środki, które można byłoby przeznaczyć na realizację tego celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselHenrykWujec">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym powrócić do wypowiedzi pana premiera Tomaszewskiego, który na łamach ˝Gazety Wyborczej˝ powołał się na stanowisko Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie żelatyny. Otóż, po przejrzeniu protokołów z posiedzeń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które odbyły się w grudniu ub.r. muszę stwierdzić, że wspomniany już problem nie był przedmiotem naszych obrad. Dlatego uważam, że przewodniczący Komisji powinien sprostować informację udzieloną przez pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#PoselHenrykWujec">Przy okazji chciałbym dodać, że temat cła i opłat wyrównawczych omawiany był przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w ubiegłej kadencji Sejmu, a niektórzy posłowie wyrażali wówczas zdziwienie, że żelatyna zaliczona została do produktów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nawiązując do problemu, który przedstawił pan senator Chróścikowski, proponuję, aby prezydium Komisji podjęło starania o wprowadzenie do porządku obrad plenarnych Sejmu punktu poświęconego tematyce rolnej, który obejmowałby także zagadnienia związane z sytuacją przemysłu cukrowniczego. Ponieważ przez ostatnie 4 miesiące Sejm nie zajmował się w ogóle tą tematyką, uwzględnienie tego punktu w porządku obrad Sejmu byłoby znakomitą okazją do przedstawienia aktualnego stanu polskiego rolnictwa i perspektyw jego rozwoju, także w kontekście stowarzyszenia Polski z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PoselRomualdAjchler">Mówię o tym dlatego, że chociaż podczas posiedzeń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi poruszam niezmiernie ważne dla naszego rolnictwa problemy, mieszkańcy wsi dowiadują się o tym jedynie z relacji prasy. W związku z tym wskazane byłoby, aby rolnicy mogli zapoznać się ze stanowiskiem rządu, ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz posłów, przedstawionym bezpośrednio z trybuny sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, chciałbym zgłosić wniosek formalny o podjęcie przez prezydium Komisji działań, zmierzających do przeprowadzenia debaty rolnej podczas plenarnych obrad Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselZdzislawPupa">Ponieważ zgłoszono wniosek formalny, za chwilę przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselHenrykWujec">Sądzę, że w pierwszej kolejności powinniśmy jednak przeprowadzić debatę dotyczącą problemów rolnictwa, związanych z procesem integracji Polski z Unią Europejską. Ponieważ z doniesień prasowych wynika, że rząd przygotował na ten temat pewne materiały, dobrze byłoby, gdybyśmy mogli zapoznać się z ich treścią jeszcze przed przystąpieniem do debaty. Jestem przekonany, że przed jej rozpoczęciem powinniśmy również przeprowadzić dyskusję na temat sprawozdania z działalności Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dopiero bowiem po zapoznaniu się ze wszystkimi dostępnymi dokumentami, będziemy przygotowani pod względem merytorycznym do debaty sejmowej na temat problemów polskiego rolnictwa. Myślę, że powinno nam zależeć na tym, aby nie była to dyskusja prowadzona dla samej dyskusji, ale by jej owocem było zgłoszenie głęboko przemyślanych i dobrze przygotowanych wniosków i postulatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa pragnie zgłosić jakieś propozycje w tej sprawie? Czy pan poseł Wujec pragnie uzupełnić swoją wypowiedź?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselHenrykWujec">Popieram propozycję, aby debata na temat rolnictwa została przeprowadzona podczas plenarnego posiedzenia Sejmu i uważam, że powinna się ona odbyć w kwietniu br., już po zrealizowaniu przez Komisję zaplanowanych wcześniej tak ważnym punktów, jak debata na temat integracji europejskiej oraz rozpatrzenie sprawozdania z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselZdzislawPupa">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to pan poseł Wujec rozszerzył nieco wniosek, zgłoszony wcześniej przez pana posła Ajchlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przedstawiając swój wniosek nie określiłem terminu jego realizacji. Zaproponowałem jedynie, aby prezydium Komisji rozpoczęło starania o umieszczenie debaty rolnej na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu. Nie widzę przeszkód, aby wspomniana debata została przeprowadzona w kwietniu br., co więcej chciałbym poprzeć przedstawione przez pana posła Wujca postulaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselZdzislawPupa">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PoselZdzislawPupa">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku o przeprowadzenie na forum Sejmu debaty dotyczącej problemów polskiego rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PoselZdzislawPupa">W głosowaniu posłowie jednomyślnie opowiedzieli się za przyjęciem wniosku.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PoselZdzislawPupa">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek posła Wujca i w związku z tym prezydium Komisji zwróci się do marszałka Sejmu z prośbą o umieszczenie debaty na ten temat w porządku obrad plenarnych Sejmu. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselStanislawStec">Uważam, że pan senator Chróścikowski poruszył niezmiernie istotną kwestię, albowiem nie tylko cukrownie za skup płodów rolnych chcą płacić rolnikom w ratach, tłumacząc się brakiem możliwości uzyskania przeznaczonego na ten cel kredytu preferencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PoselStanislawStec">Pragnę państwa poinformować, że w dniu dzisiejszym, podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych zwróciłem uwagę, iż nadal obowiązują przepisy ustawy z dnia 5 stycznia 1995 r., która podmiotom krajowym zajmującym się skupem płodów rolnych od innych podmiotów krajowych, daje prawo do korzystania z kredytu preferencyjnego i w związku z tym uważam, że odpowiedzialność za brak realizacji zawartych w niej postanowień spoczywa na rządzie.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PoselStanislawStec">Członkowie Komisji Finansów Publicznych wyrazili przekonanie, że rząd musi zdawać sobie sprawę z obowiązku wykonania postanowień tej ustawy i w związku z tym powinien mieć świadomość, że jego odpowiedzialność w tej mierze jest poważniejsza, aniżeli 2-tygodniowe opóźnienie, jakie nastąpiło w przypadku przekazania do sejmu projektu ustawy budżetowej, którego wynikiem były próby skierowania w tej sprawie wniosku do Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#PoselStanislawStec">Proponuję więc, aby Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwróciła się do Rady Ministrów z dezyderatem, w którym zażądalibyśmy wyjaśnień, w jaki sposób rząd ma zamiar zapewnić możliwość korzystania z kredytu preferencyjnego, przeznaczone na skup płodów rolnych, pochodzących ze zbiorów 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy pan minister chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Chociaż nie obawiam się zgłoszenia wniosku o postawienie mnie przed Trybunałem Stanu, pragnę jednak wyjaśnić, że preferencyjne kredyty przeznaczone na skup płodów rolnych są realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselStanislawStec">Panie ministrze, myślałem o kredytach przeznaczonych na skup płodów rolnych ze zbiorów 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#SekretarzstanuRyszardBrzezik">Powtarzam, że kredyty te są i będą realizowane. Ponad połowa środków finansowych przeznaczona jest na obsługę kredytów skupowych. Nieszczęście polega jednak na tym, że zostały one udzielone w ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselStanislawStec">Nie mam co do tego wątpliwości, jednak cały czas mówię o kredytach przeznaczonych na skup płodów rolnych w tym roku. Obawy rolników dotyczące tej sprawy przedstawił pan senator Chróścikowski. Są one w pełni uzasadnione, ponieważ cukrownie rzeczywiście proponują uiszczenie zapłaty za dostarczony surowiec w trzech ratach rozłożonych na bardzo długi okres. Problem tkwi w tym, iż stopa redyskonta wynosi obecnie 24,5, a w ustawie budżetowej na 1997 r. planowana była w wysokości 18,6. W związku z tym środki przeznaczone na kredyty wykorzystane zostały w znacznie wyższym stopniu niż to przewidziano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że skutki kredytów, które zostaną zaciągnięte na skup buraków cukrowych w tym roku, ujawnią się dopiero w roku następnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PoselRyszardBondyra">Pragnę odnieść się do dwóch zagadnień. Uzupełniając wypowiedź pana posła Wujca na temat żelatyny chciałbym dodać, że w poprzedniej kadencji Sejmu rozpatrywaliśmy protokół Najwyższej Izby Kontroli, w którym pojawił się wątek żelatyny i był on wówczas bardzo szeroko komentowany na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PoselRyszardBondyra">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zapytać pana senatora Chróścikowskiego, ile związków uczestniczy w proteście, o którym mówił pan senator?</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PoselRyszardBondyra">Ponieważ dotarły do mnie informacje, że istnieją pewne problemy z podziałem składki związkowej między poszczególne związki, chciałbym uzyskać informację, kto będzie reprezentował moje interesy, jeżeli podejmę decyzję o podpisaniu umowy?</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#PoselRyszardBondyra">Pragnę także dowiedzieć się, czy strajk, o którym poinformował nas pan senator, roz-przestrzenia się na inne holdingi, czy też zachowuje formę protestu lokalnego? Interesuje mnie także, czy próbowano nawiązać rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej? Pytam o to, ponieważ z postulatów strajkowych wynika, że właściwymi partnerami w tych rozmowach byliby przedstawiciele rządu i parlamentu, czyli tych organów, które posiadają prawo inicjatywy ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PoselZdzislawPupa">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselMarekKaczynski">Chciałbym państwa poinformować, że uczestniczyłem w obradach Związku Producentów Buraków Cukrowych, w których uczestniczyli przedstawiciele różnych związków branżowych oraz "Solidarności" działających przy cukrowniach należących do holdingu lubelsko-małopolskiego. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że do protestu przyłączają się także cukrownie z rejonu białostockiego i łomżyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PoselMarekKaczynski">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Ajchlera, muszę potwierdzić opinię, o panującej na wsi dezinformacji w sprawie możliwości korzystania z kredytów obrotowych przeznaczonych na potrzeby rolnictwa. Otóż rozpowszechniane są wiadomości, że brakuje pieniędzy nie tylko na kredyty, ale także na dopłaty do oprocentowania kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych. Ponieważ na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji pan minister Janiszewski wspominał, że będzie poszukiwał środków, które można byłoby przeznaczyć na kredyty skupowe, chciałbym dowiedzieć się, czy dysponuje pan na ten temat nowymi informacjami. Pragnę podkreślić, że jest to bardzo istotny problem nie tylko dla branży cukrowniczej i ziemniaczanej, bowiem trudno sobie wyobrazić, bez możliwości korzystania z kredytów skupowych, sprawne przeprowadzenie tegorocznych żniw.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PoselMarekKaczynski">W związku z tym chciałbym złożyć wniosek formalny, aby ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej opracowało i szeroko rozpowszechniło informację dotyczącą kredytów obrotowych oraz kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#PoselMarekKaczynski">Kolejnym problemem, o którym wspomniał już pan poseł Zarzycki, jest napływ do Polski produktów rolnych z zagranicy. Niestety, wnioski, jakie były kierowane w tej sprawie do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, nie przyniosły żadnych rezultatów i w związku z tym chciałbym zgłosić wniosek, aby resort rolnictwa przedstawił nam w najbliższym czasie - najlepiej już na następnym posiedzeniu Komisji - informację, ile i jakie produkty rolne napłynęły do Polski w okresie od 1 stycznia br. do chwili obecnej oraz jakie działania zostały podjęte w celu powstrzymania importu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PoselZdzislawPupa">Wnioski, które pan zgłosił, powinny być skierowane nie tyle do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ile raczej do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Ponieważ pan minister opuścił już nasze posiedzenie sugeruję, aby przekazał mu pan te wnioski na piśmie. Sądzę że uczestnicząca w naszym posiedzeniu przedstawicielka Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zechce, przynajmniej częściowo, ustosunkować się do pana wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#ZastepcadyrektorawAgencjirestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMariaMilewska">Na podstawie decyzji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa uruchomiła pewną pulę środków finansowych na kredyty przeznaczone na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej. Środki te, w wysokości ok. 70 mln zł, pochodzą głównie z oszczędności będących wynikiem obniżenia oprocentowania stosowanego przez banki. Pragnę dodać, że na początku lutego br. zostały one przekazane do 20 banków spółdzielczych, które powinny już w tej chwili udzielać tego rodzaju kredytów.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#ZastepcadyrektorawAgencjirestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMariaMilewska">Po przyjęciu ustawy budżetowej na 1998 r., minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej określi wysokość dopłat do oprocentowania kredytów przeznaczonych na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej oraz kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych, co pozwoli podjąć decyzje dotyczące skali kredytowania każdego z tych celów. Muszę dodać, że informacja o uruchomieniu kredytów obrotowych została już przekazana rolnikom, a centrale poszczególnych banków podjęły decyzje o rozpoczęciu udzielania tych kredytów. Do akcji tej włączone zostały banki, które obniżyły poziom redyskonta weksli do 1,11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselMarekKaczynski">Jak mam wobec tego zrozumieć skierowane do mnie wczoraj przez dyrektorów banków spółdzielczych pytanie, czy będą uruchomione jakieś kredyty i kiedy otrzymają przeznaczone na ten cel pieniądze. Z podobnymi pytaniami zwracają się do mnie także zainteresowani uzyskaniem takich kredytów rolnicy, którzy jak dotąd, nie posiadają na ten temat żadnych informacji. W tej sytuacji nasuwa się przypuszczenie, że banki wiedząc o tym, iż otrzymają środki na finansowanie kredytów, nie informują o tym rolników, mając na względzie cele polityczne. Wymaga to szybkiego wyjaśnienia, albowiem w przeciwnym przypadku nastąpi wzrost i tak dużego napięcia społecznego na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WicedyrektorMariaMilewska">Będę mogła podjąć interwencję w tej sprawie, jeżeli pan poseł poda mi nazwę konkretnego banku. Z rozmów jakie przeprowadziłam z centralą Banku Gospodarki Żywnościowej oraz kilkoma innymi bankami wynika, że nastąpił już przepływ środków między centralą a poszczególnymi bankami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselMarekKaczynski">Mówiłem o Banku Warmińsko-Mazurskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PoselZdzislawPupa">Proszę, aby pan poseł Kaczyński przedstawił zgłoszone przez siebie wnioski w formie pisemnej, ponieważ tylko w ten sposób mogą być one przekazane do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z prośbą o odpowiedź. Proszę pana senatora Chróścikowskiego o udzielenie odpowiedzi na pytania zadane przez pana posła Bondyrę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Pragnę uspokoić pana posła, że walka toczy się w imieniu i w interesie wszystkich producentów buraków, w tym także w interesie pana posła i moim. Pragnę przypomnieć, że cena buraków, mimo inflacji i wzrostu kosztów, jest o 6% niższa niż w ub.r., co nie można określić inaczej, jak zwyczajne i niedopuszczalne nieporozumienie. Ponieważ martwi się pan, kto otrzyma wpłacaną przez pana składkę, muszę powiedzieć, że w umowie nie istnieje żaden zapis, który regulowałby tę kwestię. Zapis ten został zresztą wycofany na mój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#SenatorJerzyChroscikowski">Na terenie naszego województwa funkcjonuje porozumienie związków, które występują razem we wspólnym interesie. Odpowiadając na pytanie dotyczące akcji protestacyjnej w innych holdingach muszę powiedzieć, że jako senator nie mogę agitować za rozszerzeniem strajku. Proponuję natomiast rozwiązania, które powinniśmy przyjąć, jako parlamentarzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PoselZdzislawPupa">Proponuję, aby dyskusję na ten temat dokończyli panowie już po zakończeniu posiedzenia Komisji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#PoselZdzislawPupa">Wobec tego dziękuję państwu za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#PoselZdzislawPupa">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>