text_structure.xml
332 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 10.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczy na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na Sekretarzy posłów Franciszka Szałacha i Józefa Boreckiego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Józef Borecki.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Protokół 6 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu zawiadamia, że następujący obywatele posłowie usprawiedliwiają swą nieobecność na posiedzeniu Sejmu: Baranowski Feliks, Bruski Józef, Bukowski Jerzy, Nieszporek Ryszard, Tatarkówna-Majkowska Michalina, Ziętek Jerzy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu udzieliło urlopów następującym posłom:</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławWycech">— Kraussowi Stanisławowi — od 22 maja do 11 czerwca br.;</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">— Kucharkowi Zygmuntowi — od 15 maja do 1 czerwca br.;</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">— Lejwodzie Stanisławowi — od 10 maja do 9 czerwca br.;</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">— Miodońskiemu Janowi — od 1 do 30 maja br.;</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">— Olszewskiemu Jerzemu — od 19 maja do 1 czerwca br.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławWycech">Prosi Wysoki Sejm o udzielenie urlopu poseł Jerzy Putrament — od 20 maja do 1 lipca br.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#CzesławWycech">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm udzielił urlopu wymienionemu posłowi.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu ustaliło porządek dzienny 7 posiedzenia Sejmu, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#CzesławWycech">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm porządek dzienny przedstawiony przez Prezydium Sejmu zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#CzesławWycech">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#CzesławWycech">W imieniu Prezydium Sejmu pragnę poinformować Wysoką Izbę o obradach w Berlinie w dniach od 9 do 11 maja br. przedstawicieli Prezydiów Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Izby Ludowej Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Zgromadzenia Narodowego Republiki Czechosłowackiej.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#CzesławWycech">Przedmiotem narady była sprawa zagrożenia bezpieczeństwa w Europie, a zwłaszcza bezpieczeństwa Polski, Czechosłowacji i Niemieckiej Republiki Demokratycznej w wyniku remilitaryzacji Niemiec Zachodnich, na których obszarze stacjonują już obce formacje atomowe i których armia ma być wyposażona w atomową broń masowej zagłady.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#CzesławWycech">W wyniku obrad uczestnicy konferencji podpisali wspólne Oświadczenie, które dało wyraz ich pełnej zgodności w ocenie obecnej sytuacji międzynarodowej w Europie w związku z odradzaniem się sił militarystycznych i odwetowych w Niemieckiej Republice Federalnej oraz środków utrwalenia pokoju i umocnienia bezpieczeństwa Polski, Czechosłowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, jak również innych narodów europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#CzesławWycech">Oceniając obecną sytuację oświadczenie stwierdza, że:</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#CzesławWycech">1. Pomimo przybierających na sile tendencji do odprężenia międzynarodowego, występują nadal niebezpieczne dla pokoju dążenia do zaostrzenia sytuacji międzynarodowej, których wyrazem jest zwłaszcza aktywizacja sił imperializmu i militaryzmu w Niemieckiej Republice Federalnej. Wynikające stąd zagrożenie bezpieczeństwa Polski, Czechosłowacji i Niemieckiej Republiki Demokratycznej wzmogło się, gdy w związku z rozmieszczaniem broni atomowej na terenie Niemiec Zachodnich ich terytorium staje się bazą atomową organizacji paktu północno-atlantyckiego i gdy lansowane są plany wyposażenia armii zachodnio-niemieckiej w broń atomową, zresztą wbrew żywotnym interesom samego narodu niemieckiego.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#CzesławWycech">2. Siły militarystyczne i odwetowe w Niemieckiej Republice Federalnej szerzą tendencje rewizjonistyczne i odwetowe, wymierzone przeciw Polsce, Czechosłowacji i innym państwom i zmierzają do zawładnięcia Niemiecką Republiką Demokratyczną. Uczestnicy konferencji potępili te dążenia odwetowe, występując stanowczo przeciw propagandzie rewizjonizmu i odwetu.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#CzesławWycech">Pragnę w związku z tym powtórzyć w dosłownym brzmieniu zdanie wspólnego Oświadczenia, określające stosunek uczestników konferencji do sprawy zachodniej granicy Polski i bratniej Republiki Czechosłowackiej. Odnośny tekst brzmi:</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#CzesławWycech">„Uczestnicy konferencji oświadczają ponownie z całą stanowczością, że istniejące granice Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Republiki Czechosłowackiej zostały ostatecznie ustalone i są nienaruszalne”.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#CzesławWycech">Doceniając rolę Niemieckiej Republiki Demokratycznej w dziele utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa w Europie oraz rozwoju pokojowych sił w Niemczech, co leży w interesie również całego narodu niemieckiego, uczestnicy konferencji stwierdzili z taką samą stanowczością, że bezpieczeństwo i nienaruszalność Niemieckiej Republiki Demokratycznej jest nieodzownym warunkiem zachowania pokoju europejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#CzesławWycech">3. Wobec istnienia organizacji paktu północno-atlantyckiego, szczególnie z udziałem zremilitaryzowanych Niemiec Zachodnich, Układ Warszawski jest i pozostaje gwarancją ochrony pokoju i bezpieczeństwa państw uczestniczących w tym Układzie. Jedność państw obozu socjalistycznego i ich ścisła współpraca służą obronie pokoju. Decydującą rolę w walce o pokój odgrywa konstruktywna polityka Związku Radzieckiego, Chińskiej Republiki Ludowej i pozostałych krajów socjalistycznych. Temu celowi służy też współpraca parlamentów Polski, Czechosłowacji i Niemieckiej Republiki Demokratycznej — Wysuwając wnioski z przedstawionej sytuacji — uczestnicy konferencji berlińskiej ustosunkowali się do najdonioślejszego problemu doby obecnej: środków utrwalenia pokoju i umocnienia bezpieczeństwa. Środki te to rozbrojenie, zakaz broni atomowej, wstrzymanie doświadczeń z tą bronią, europejskie bezpieczeństwo zbiorowe i prowadzące doń rozwiązania częściowe.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#CzesławWycech">Celowi temu służy też pokojowa współpraca wszystkich państw, niezależnie od ich ustroju, rozwój współpracy w dziedzinie gospodarczej, kulturalnej, naukowej i technicznej.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#CzesławWycech">Za realizacją tych środków w jak najszerszym zakresie wypowiedzieli się uczestnicy konferencji berlińskiej, dając wyraz nadziei, że również parlamenty innych państw europejskich — którym przekazuje się Oświadczenie — zabiorą głos w tej sprawie, by przyczynić się do utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego, do rozwoju pokojowego współistnienia wszystkich państw, niezależnie od ich ustroju.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#CzesławWycech">Mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że konferencja berlińska była pożytecznym wkładem do sprawy utrwalenia pokoju, i bezpieczeństwa międzynarodowego oraz umocnienia naszej współpracy z bratnimi państwami — Republiką Czechosłowacką i Niemiecką Republiką Demokratyczną w ramach braterskiej współpracy z wszystkimi państwami obozu socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#CzesławWycech">Pragnę z tej trybuny przekazać gorące podziękowanie Prezydium Izby Ludowej Niemieckiej Republiki Demokratycznej za niezwykłą gościnność, okazaną delegacji Prezydium Sejmu, oraz wyrazić najgłębsze zadowolenie z niezwykle serdecznej i pełnej zrozumienia wzajemnego współpracy z kolegami z Czechosłowacji i Niemieckiej Republiki Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#komentarz">(Długotrwałe, huczne oklaski.)</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Regulaminowej w sprawie stwierdzenia ważności uzupełniających wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w okręgu wyborczym Nr 54 — Wieluń.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#CzesławWycech">W wykonaniu przepisu art. 16 pkt. 5) i 6) ustawy z dnia 24 października 1956 r. — Ordynacja wyborcza do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Państwowa Komisja Wyborcza złożyła Sejmowi sprawozdanie wraz z aktami wyborczymi z uzupełniających wyborów przeprowadzonych w dniu 5 maja 1957 r. w okręgu wyborczym Nr 54 w Wieluniu.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#CzesławWycech">Wniosek w sprawie sprawozdania przedstawi Sejmowi Komisja Mandatowo-Regulaminowa.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca Komisji poseł Kazimierz Zawadzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzZawadzki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Prezydium Sejmu przekazało Komisji Mandatowo-Regulaminowej sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z uzupełniających wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przeprowadzonych w dniu 5 maja. 1957 r. w okręgu wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzZawadzki">Do sprawozdania dołączono zgłoszenie listy kandydatów, protokół przyjęcia tego zgłoszenia, protokół zawierający wyniki głosowania w okręgu, oraz 107 protokołów głosowania w obwodach.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#KazimierzZawadzki">Komisja Mandatowo-Regulaminowa na posiedzeniu w dniu dzisiejszym zbadała materiały przekazane Sejmowi przez Państwową Komisję Wyborczą.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#KazimierzZawadzki">W związku ze śmiercią posła Wincentego Baranowskiego Sejm PRL uchwałą z dnia 26 lutego 1957 r. stwierdził wygaśnięcie jednego mandatu w 3-mandatowym okręgu wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#KazimierzZawadzki">Zgodnie z przepisem art. 78 ust. 1 ustawy z dnia. 24 października 1956 r. — Ordynacja wyborcza do Sejmu PRL — Rada Państwa uchwałą z dnia 28 lutego 1957 r. zarządziła wybory uzupełniające w celu wyboru jednego posła w okręgu wyborczym Nr 54.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#KazimierzZawadzki">O zarządzeniu uzupełniających wyborów powiadomiono wyborców przez rozplakatowanie obwieszczeń.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#KazimierzZawadzki">Prezydia rad narodowych: powiatowych oraz miejskich w miastach wydzielonych z powiatu utworzyły w okręgu wyborczym Nr 54 obwody głosowania, które w zasadzie pokrywały się z obwodami ustanowionymi dla przeprowadzenia wyborów dnia 20 stycznia 1957 r. Wyborców powiadomiono o utworzeniu obwodów głosowania przez obwieszczenia.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#KazimierzZawadzki">Wojewódzka Rada Narodowa w Łodzi powołała Okręgową Komisję Wyborczą Nr 54 z siedzibą w Wieluniu, a. miejskie i gromadzkie rady narodowe powołały obwodowe komisje wyborcze. O składzie komisji powiadomiono wyborców przez miejscową prasę, radio i lokalne środki informacji.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#KazimierzZawadzki">Spisy wyborców były wyłożone do publicznego wglądu przez 30 dni w porze dostępnej dla pracujących, poczynając od dnia 31 marca 1957 r.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#KazimierzZawadzki">Okręgowa Komisja Wyborcza Nr 54 w Wieluniu zarejestrowała listę kandydatów zgłoszoną przez Okręgowy Komitet Wyborczy Frontu Jedności Narodu w Wieluniu, obejmującą dwu kandydatów.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#KazimierzZawadzki">Do Państwowej Komisji Wyborczej nie wpłynęła żadna skarga na odmowę przyjęcia przez Okręgową Komisję Wyborczą listy kandydatów.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#KazimierzZawadzki">Podczas głosowania i przy ustalaniu jego wyników w obwodach głosowania i w okręgu wyborczym obecni byli mężowie zaufania wyznaczeni przez Okręgowy Komitet Wyborczy Frontu Jedności Narodu.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#KazimierzZawadzki">W wyborach uzupełniających do Sejmu PRL, przeprowadzonych dnia 5 maja 1957 r. w okręgu wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu, ogólna liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 113.841.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#KazimierzZawadzki">W wyborach wzięło udział 92.041 osób, czyli 80,85% wyborców.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#KazimierzZawadzki">Głosów ważnych oddano 91.987.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#KazimierzZawadzki">Głosów nieważnych 54.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#KazimierzZawadzki">Na kandydatów Frontu Jedności Narodu oddano 90.376 głosów, czyli 98,25% ważnie oddanych głosów.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#KazimierzZawadzki">Kandydaci na posłów otrzymali:</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#KazimierzZawadzki">1) Galiński Bolesław — 55.380, czyli 60,21%,</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#KazimierzZawadzki">2) Rybczyński Kazimierz — 34.996, czyli 38,04%, ważnie oddanych głosów.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#KazimierzZawadzki">Nie wpłynęły żadne skargi, ani nie zaistniały żadne przyczyny, które w myśl art. 73 Ordynacji wyborczej mogłyby skutkować unieważnienie wyborów.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#KazimierzZawadzki">Komisja Mandatowo-Regulaminowa po zbadaniu wszystkich materiałów stwierdziła, że wybory uzupełniające do Sejmu PRL w Okręgu Wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu przeprowadzone zostały prawidłowo, zgodnie z Konstytucją i z zasadami Ordynacji wyborczej.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#KazimierzZawadzki">Wobec powyższego Komisja Mandatowo-Regulaminowa wnosi, by Wysoki Sejm uchwalić raczył:</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#KazimierzZawadzki">1) Sejm przyjmuje do zatwierdzającej wiadomości sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z uzupełniających wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w okręgu wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#KazimierzZawadzki">2) Na podstawie art. 74 ustawy z dnia 24 października 19o6 r. — Ordynacja wyborcza do Sejmu PRL — Sejm stwierdza ważność uzupełniających wyborów do Sejmu PRL, przeprowadzonych dnia 5 maja 1957 r. w okręgu wyborczym Nr 54 z siedzibą w Wieluniu.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#KazimierzZawadzki">3) Na podstawie art. 16 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Sejm stwierdza ważność wyboru posła Bolesława Galińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały zgłoszonej przez posła sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu uchwały Komisji Mandatowo-Regulaminowej, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwałę Komisji Mandatowo-Regulaminowej przyjął, a tym samym stwierdził ważność wyboru posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Bolesława Galińskiego.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#CzesławWycech">Obecnie przystępujemy do złożenia ślubowania przez posła Bolesława Galińskiego.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#CzesławWycech">Proszę Obywatela Posła o zbliżenie się do Prezydium.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Galiński podchodzi do Prezydium.)</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#CzesławWycech">Proszę wszystkich obecnych o powstanie.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do ślubowania.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#CzesławWycech">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra narodu polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności oraz pomyślnego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”. Poseł Bolesław Galiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BolesławGaliński">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że poseł Bolesław Galiński złożył ślubowanie poselskie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych (druki nr 29 i 44).</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Aleksander Jaźwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderJaźwiński">Wysoki Sejmie!</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AleksanderJaźwiński">W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przedstawiam sprawozdanie o projekcie ustawy o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AleksanderJaźwiński">Sejm na posiedzeniu w dniu 28 kwietnia 1957 r. projekt powyższej ustawy przyjął w pierwszym czytaniu i przekazał go Komisji do dalszego rozważenia.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AleksanderJaźwiński">Po rozważeniu tego projektu na posiedzeniach w dniach 11 i 17 maja 1957 r. Komisja wnosi:</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AleksanderJaźwiński">Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych w następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AleksanderJaźwiński">„Ustawa o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych Art. 1. Sprzedaż przez państwo osobom fizycznym i spółdzielniom mieszkaniowym domów mieszkalnych, gruntów przydomowych, oraz działek budowlanych odbywa się według zasad i w trybie określonym w niniejszej ustawie.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 2. Przedmiotem sprzedaży mogą być stanowiące własność państwa:</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AleksanderJaźwiński">1) domy jednorodzinne,</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#AleksanderJaźwiński">2) małe domy mieszkalne o najwyżej czterech lokalach mieszkalnych,</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#AleksanderJaźwiński">3) domy wielomieszkaniowe, przez które rozumieć należy domy o więcej niż czterech lokalach mieszkalnych,</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#AleksanderJaźwiński">4) działki budowlane.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#AleksanderJaźwiński">Określenie domów, o których wyżej mowa, zawarte jest w ustawie o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#AleksanderJaźwiński">2. Na Ziemiach Odzyskanych i na obszarze b. wolnego miasta Gdańska prezydia wojewódzkich rad narodowych oraz Prezydium Miejskiej Rady Narodowej we Wrocławiu mogą w drodze uchwały postanowić, że sprzedawane będą również istniejące w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy domy obejmujące nie więcej niż 8 izb, jeżeli ze względu na urządzenia mają one charakter domów jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 3.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#AleksanderJaźwiński">1. Sprzedawane mogą być zarówno domy zamieszkałe, jak również domy nowo wybudowane i nie oddane do użytku.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#AleksanderJaźwiński">2. Domy sprzedaje się łącznie z zabudowaniami gospodarczymi oraz gruntami, na których domy te zostały pobudowane i przylegającymi bezpośrednio do nich podwórzami, ogrodami lub sadami, jeżeli nie wchodzą one w skład gospodarstwa rolnego.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 4.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#AleksanderJaźwiński">1. Domy jednorodzinne, małe domy mieszkalne i działki budowlane mogą być sprzedawane osobom fizycznym i spółdzielniom mieszkaniowym. Domy wielomieszkaniowe mogą być sprzedawane tylko spółdzielniom mieszkaniowym.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#AleksanderJaźwiński">2. Nabywcą domu jednorodzinnego i działki budowlanej może być jedna lub więcej osób.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#AleksanderJaźwiński">3. Liczba osób nabywających mały dom mieszkalny nie może być mniejsza od liczby lokali mieszkalnych w nabywanym domu. Lokale te sprzedawane są na odrębną własność nabywców.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#AleksanderJaźwiński">4. Jedna osoba może nabyć tylko jedną nieruchomość w trybie niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 5.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#AleksanderJaźwiński">1. Sprzedaż spółdzielni mieszkaniowej domu wielomieszkaniowego już zamieszkałego może nastąpić tylko w przypadku, gdy wyrazi na to zgodę co najmniej 80% wszystkich użytkowników (najemców).</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#AleksanderJaźwiński">2. Przekwaterowanie najemców nie przystępujących do spółdzielni następuje w trybie określonym dla przekwaterowania najemców zajmujących lokale w domach spółdzielni mieszkaniowych. Koszt przeprowadzki tych najemco w ponosi spółdzielnia.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 6.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#AleksanderJaźwiński">1. Działki budowlane oraz grunty wymienione w art. 3 ust. 2, a położone na terenie miast i osiedli sprzedaje się jedynie na własność czasową.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#AleksanderJaźwiński">2. Przepis ust. 1 nie dotyczy sprzedaży działek budowlanych oraz gruntów wymienionych w art. 3 ust. 2, położonych na terenie gromad, ani też sprzedanych domów w miastach, osiedlach i gromadach.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#AleksanderJaźwiński">3. Budynki znajdujące się na gruntach sprzedanych na własność czasową stanowią odrębne nieruchomości. Minister Sprawiedliwości ureguluje w drodze rozporządzenia sprawę zakładania i prowadzenia ksiąg wieczystych dla takich nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 7.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#AleksanderJaźwiński">Cena na domy sprzedawane w trybie określonym niniejszą ustawą ustalana będzie w wysokości odpowiadającej kosztom budowy. Przy ustalaniu ceny za domy już eksploatowane należy uwzględnić stopień zużycia budynku.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 8.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#AleksanderJaźwiński">1. Na pokrycie ceny za nieruchomości sprzedawane osobom, które w związku z wojną rozpoczętą w 1939 roku pozostawiły majątek nieruchomy na terenach nie wchodzących w skład obecnego obszaru państwa, a które na mocy umów międzynarodowych zawartych przez państwo mają otrzymać ekwiwalent za mienie pozostawione za granicą, zalicza się wartość pozostawionego za granicą mienia nieruchomego.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#AleksanderJaźwiński">2. Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia sposób zaliczania na pokrycie ceny wartości majątku nieruchomego pozostawionego na terenach nie wchodzących w skład obszaru państwa oraz sposób ustalania wartości tego mienia. Ponadto Rada Ministrów w tym samym trybie może określić inne kategorie osób, do których powinny być odpowiednio stosowane przepisy ust. 1.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 9.</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#AleksanderJaźwiński">Minister Finansów w drodze rozporządzenia określi warunki i tryb sprzedaży domów i gruntów w trybie niniejszej ustawy za wartości dewizowe.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 10.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#AleksanderJaźwiński">Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia zasady ustalania ceny domów i gruntów, przypadki, w których cena domów może być ustalona według ich wartości użytkowej, sposób spłaty należności, sposób zaliczania na pokrycie ceny nakładów poczynionych przez nabywcę, oraz kategorie osób korzystających z pierwszeństwa przy nabywaniu domów i gruntów.</u>
<u xml:id="u-7.37" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 11.</u>
<u xml:id="u-7.38" who="#AleksanderJaźwiński">1. Umowy sprzedaży nieruchomości w trybie niniejszej ustawy zawierają właściwe ze względu na położenie nieruchomości prezydia powiatowych (miejskich w miastach stanowiących powiaty i w miastach wydzielonych z województw) rad narodowych. Sprzedaż nieruchomości pozostających w zarządzie i użytkowaniu przedsiębiorstw lub jednostek państwowych nie objętych budżetem terenowym następuje na wniosek tych jednostek i przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-7.39" who="#AleksanderJaźwiński">2. Dla ważności zawieranych umów wymagana jest forma aktu notarialnego.</u>
<u xml:id="u-7.40" who="#AleksanderJaźwiński">3. Minister Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministrem Finansów ustali w drodze rozporządzenia ulgowe stawki opłat za czynności notarialne i sądowe dokonywane w związku ze sprzedażą nieruchomości na podstawie niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.41" who="#AleksanderJaźwiński">4. Minister Finansów w porozumieniu z Ministrem Gospodarki Komunalnej określi w drodze rozporządzenia ulgi w zakresie podatku od nabycia praw majątkowych przypadającego od nabycia mienia w trybie niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.42" who="#AleksanderJaźwiński">5. Minister Gospodarki Komunalnej określi w drodze rozporządzenia tryb dokonywania sprzedaży nieruchomości na podstawie niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.43" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 12.</u>
<u xml:id="u-7.44" who="#AleksanderJaźwiński">1. Jeżeli umowa sprzedaży nie zawiera odmiennych postanowień, domy i grunty sprzedawane na podstawie niniejszej ustawy wolne są od wszelkich długów i ciężarów. Sprawa odpowiedzialności państwa za obciążenie nie utrzymane w mocy zostanie uregulowana odrębnymi przepisami.</u>
<u xml:id="u-7.45" who="#AleksanderJaźwiński">2. Wykreślenie z ksiąg wieczystych długów i ciężarów, o których mowa w ust. 1, następuje na wniosek nabywcy lub prezydium rady narodowej (art. 11 ust. 1).</u>
<u xml:id="u-7.46" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 13.</u>
<u xml:id="u-7.47" who="#AleksanderJaźwiński">1. Środki finansowe uzyskane ze sprzedaży domów i gruntów przeznaczone będą na fundusz mieszkaniowy.</u>
<u xml:id="u-7.48" who="#AleksanderJaźwiński">2. Rada Ministrów określi szczegółowe zasady gromadzenia środków na fundusz mieszkaniowy i gospodarowania tymi środkami oraz ustali, w jakim zakresie środkami funduszu mieszkaniowego dysponują prezydia rad narodowych i jednostki, które były zarządcami i użytkownikami sprzedanego mienia.</u>
<u xml:id="u-7.49" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 14.</u>
<u xml:id="u-7.50" who="#AleksanderJaźwiński">Państwo udzielać będzie pomocy dla nabywania nieruchomości na podstawie niniejszej ustawy dla budownictwa mieszkaniowego ze środków własnych ludności. Zakres i formy pomocy państwa określa Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-7.51" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 15.</u>
<u xml:id="u-7.52" who="#AleksanderJaźwiński">1. Domy jednorodzinne oraz lokale w innych domach sprzedawane w trybie niniejszej ustawy wyłączone są spod publicznej gospodarki lokalami, jeżeli w lokalach tych zamieszkuje właściciel domu (lokalu) lub członek spółdzielni mieszkaniowej, która, dom kupiła, a także w innych przypadkach gdy właściciel uzyskał zezwolenie na najem całego lokalu, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 1957 r. o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-7.53" who="#AleksanderJaźwiński">2. Na wniosek nabywcy domu najemcy lokali będą przekwaterowani do lokali zastępczych w trybie i na warunkach określonych w przepisach ustawy z dnia 1957 r. o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych (Dz. U. Nr...poz...) Art. 16.</u>
<u xml:id="u-7.54" who="#AleksanderJaźwiński">1. Osoby, które korzystały z nieruchomości podlegających sprzedaży w trybie niniejszej ustawy na podstawie przydziałów dokonanych przez organa administracji państwowej lub organa b. związków samorządu terytorialnego, będą zwolnione od obowiązku uiszczania nie wpłaconej należności za korzystanie z tego mienia za czas do dnia jego nabycia, jeżeli nabędą to mienie w ciągu roku od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Uiszczone sumy należności zwrotowi nie podlegają.</u>
<u xml:id="u-7.55" who="#AleksanderJaźwiński">2. Za zgodą prezydium powiatowej rady narodowej (miejskiej rady narodowej miasta stanowiącego powiat lub miasta wydzielonego z województwa) mogą być osobom wymienionym w ust. 1 sprzedane domy większe niż wymienione w art. 2 ust. 1 pkt. 1), jeżeli zostały one przydzielone przez Państwowy Urząd Repatriacyjny w związku z opuszczeniem przez repatriantów mienia poza obecnymi granicami państwa, o ile domy te znajdują się we władaniu tych osób.</u>
<u xml:id="u-7.56" who="#AleksanderJaźwiński">3. W przypadkach sprzedaży domów, o których mowa w ust. 2, przewidziane w art. 15 wyłączenia lokali spod publicznej gospodarki lokalami odnoszą się do takiej ilości izb, jaka ulega wyłączeniu w domach jednorodzinnych. Ustalenie izb podlegających wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami przeprowadza prezydium powiatowej (miejskiej) rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-7.57" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 17.</u>
<u xml:id="u-7.58" who="#AleksanderJaźwiński">1. Osoby, które są we władaniu nieruchomości odpowiadającej warunkom określonym w art. 2 i objętej uchwałami b. związków samorządu terytorialnego o sprzedaży lub zamianie tej nieruchomości na rzecz tych osób lub ich spadkobierców, stają się z mocy prawa właścicielami tego mienia po dokonaniu rozliczenia z państwem w związku z przejściem tego mienia na własność tych osób.</u>
<u xml:id="u-7.59" who="#AleksanderJaźwiński">2. Tryb przeprowadzenia rozliczenia określi Minister Gospodarki Komunalnej w porozumieniu z Ministrem Finansów.</u>
<u xml:id="u-7.60" who="#AleksanderJaźwiński">3. Dokument stwierdzający dokonanie rozliczenia w trybie określonym w ust. 2 stanowi podstawę do przepisania tytułu własności w księgach wieczystych.</u>
<u xml:id="u-7.61" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 18.</u>
<u xml:id="u-7.62" who="#AleksanderJaźwiński">Osoby, które posiadają mienie nierolnicze i przedstawią ustalające sprzedaż tego mienia prawomocne orzeczenie b. komisji osadnictwa nierolniczego lub orzeczenia prezydiów rad narodowych, wydane na podstawie dekretu z dnia 6 grudnia 1946 r. o przekazywaniu przez państwo mienia nierolniczego na obszarze Ziem Odzyskanych i b. wolnego Miasta Gdańska (Dz.U. Nr 71, poz. 389 oraz z r. 1947 Nr 66, poz. 410), a do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy nie nabyły własności tego mienia, stają się właścicielami tego mienia po dokonaniu rozliczenia z państwem w związku z nabyciem tego mienia. Przepis art. 17 ust. 2 i 3 stosuje się odpowiednio.</u>
<u xml:id="u-7.63" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 19.</u>
<u xml:id="u-7.64" who="#AleksanderJaźwiński">1. Osoby, którym na podstawie dekretu z dnia 10 grudnia 1952 r. o odstępowaniu przez państwo nieruchomego mienia nierolniczego na cele mieszkaniowe oraz na cele budownictwa indywidualnych domów jednorodzinnych (Dz. U. Nr 49, poz. 326) odstąpione zostały domy i działki budowlane w trybie dzierżawy z jednoczesnym ustanowieniem użytkowania jako prawa wieczystego na gruncie, mogą nabyć te nieruchomości na zasadach niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.65" who="#AleksanderJaźwiński">2. Z osobami, na rzecz których przed wejściem w życie niniejszej ustawy zapadły prawomocne orzeczenia prezydiów rad narodowych o odstąpieniu imienia nierolniczego w trybie dekretu z dnia 10 grudnia 1952 r. wymienionego w ust. 1, zawarte zostaną umowy sprzedaży na podstawie niniejszej ustawy, jeżeli osoby te w ciągu 3 miesięcy od dnia wejścia w życie tej ustawy zgłoszą wniosek o sprzedaż im nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-7.66" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 20.</u>
<u xml:id="u-7.67" who="#AleksanderJaźwiński">1. Na zasadach i w trybie określonym w niniejszej ustawie mogą być również odstępowane budynki wraz z gruntami wymienionymi w art. 3 ust. 2, przeznaczone na pomieszczenia warsztatów rzemieślniczych i drobnych zakładów przemysłowych, jak również budynki przeznaczone na prowadzenie małych pensjonatów w miejscowościach uzdrowiskowych i letniskowych, a także tereny przeznaczone na gospodarstwa warzywnicze i ogrodnicze.</u>
<u xml:id="u-7.68" who="#AleksanderJaźwiński">2. Minister Gospodarki Komunalnej w porozumieniu z właściwymi ministrami określi w drodze rozporządzenia zakłady przemysłowe i pensjonaty, do których mają zastosowanie postanowienia ust. 1, oraz zasady przeznaczenia do sprzedaży terenów na gospodarstwa warzywnicze i ogrodnicze.</u>
<u xml:id="u-7.69" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 21.</u>
<u xml:id="u-7.70" who="#AleksanderJaźwiński">Traci moc dekret z dnia 10 grudnia 1952 r. o odstępowaniu przez państwo nieruchomego mienia nierolniczego na cele mieszkaniowe oraz na cele budownictwa indywidualnych domów jednorodzinnych (Dz. U. Nr 49, poz. 526).</u>
<u xml:id="u-7.71" who="#AleksanderJaźwiński">Art. 22.</u>
<u xml:id="u-7.72" who="#AleksanderJaźwiński">Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
<u xml:id="u-7.73" who="#AleksanderJaźwiński">Wprowadzone przez Komisję poprawki dotyczyły (w art. 2) określenia, że wielkość domów będących przedmiotem sprzedaży określona została, podobnie jak i w innych aktach normatywnych, w metrażu, a nie tylko ilością izb, że zgodnie z wypowiedzią Instytutu Budownictwa Mieszkaniowego za podstawę powierzchni w ustawie przyjęto powierzchnię użytkową, a nie tylko mieszkaniową, oraz wyraźniej podkreślono, że wyjątki dotyczące sprzedaży domów o większej ilości izb obejmują cały teren Ziem Odzyskanych, a nie tylko — jak w projekcie wymieniono — niektóre tereny.</u>
<u xml:id="u-7.74" who="#AleksanderJaźwiński">Dla większej przejrzystości przepisów Komisja przez skreślenie niektórych artykułów, niektórych ustępów w artykułach 2, 3 i 7, z jednoczesnym rozszerzeniem tychże określeń w innych artykułach starała się, by z przepisów tych mogli korzystać w jednakowej mierze wszyscy obywatele.</u>
<u xml:id="u-7.75" who="#AleksanderJaźwiński">Omawiane w rozpatrywanym projekcie ustawy sprawy dotychczas regulowane były przepisami dekretu z 1952 r., w którym jako zasadniczą formę odstępowania wprowadzono dzierżawę budynków, a w wyjątkowych tylko wypadkach — sprzedaż. Taka forma nie zachęcała do nabywania domów, a brak zabezpieczenia prawa własności ujemnie wpływał na zachowanie substancji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-7.76" who="#AleksanderJaźwiński">Przedłożona Sejmowi ustawa:</u>
<u xml:id="u-7.77" who="#AleksanderJaźwiński">1) ma na celu stworzenie ludziom pracy większych możliwości zdobycia na własność mieszkania — własnego domu z pełnym zagwarantowaniem praw własności;</u>
<u xml:id="u-7.78" who="#AleksanderJaźwiński">2) przyczynia się do rozwoju budownictwa domów jednorodzinnych i wielorodzinnych — spółdzielczych oraz stwarza możliwości zdobywania lokali na drobne zakłady przemysłowe, rzemieślnicze, umożliwia również rozwój podmiejskich gospodarstw warzywniczych i ogrodniczych;</u>
<u xml:id="u-7.79" who="#AleksanderJaźwiński">3) zmniejsza zakres zadań w terenowych zarządach mieszkaniowych, przez usprawnienie administracji zmniejsza koszty administrowania, a co najważniejsze zwiększa granicę ochrony substancji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-7.80" who="#AleksanderJaźwiński">Nowa ustawa przewiduje możność rozliczenia się państwa z obywatelami, którzy mienie nierolnicze pozostawili na obszarach nie wchodzących obecnie w skład terytorium naszego państwa. Z wpływów finansowych uzyskanych ze sprzedaży domów i działek budowlanych projekt ustawy przewiduje utworzenie osobnego funduszu mieszkaniowego, który w znacznej mierze pozostaje w dyspozycji terenowych rad narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#CzesławWycech">Nikt się do głosu nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu z dnia 25 czerwca 1954 r. o lokalach w domach spółdzielni mieszkaniowych i w domach jednorodzinnych (druki nr 30 i 43).</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Zofia Stypułkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZofiaStypułkowska">Panie Marszałku, Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZofiaStypułkowska">Obywatele posłowie otrzymali zaproponowany przez Komisję projekt ustawy w druku sejmowym nr 43.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ZofiaStypułkowska">Wysoka Izbo! Ustawa sejmowa, którą dziś będziemy rozpatrywać, wzbudza szczególnie żywe zainteresowanie szerokich rzesz społeczeństwa. Podjęta przez prasę systematyczna informacja o pracach nad projektem ustawy spowodowała toczącą się na ten temat od szeregu miesięcy dyskusję. Pod adresem Komisji i poszczególnych posłów wpłynęło dziesiątki listów, petycji i wniosków od naszych wyborców. Ta szeroka wymiana poglądów — pragnę podkreślić to z całym naciskiem — stanowiła istotny wkład i istotną pomoc w opracowywaniu projektu ustawy, projektu nota bene rozpatrywanego na pięciu kolejnych posiedzeniach naszej komisji — Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ZofiaStypułkowska">Wysoka Izbo! Szczególnie ciężka sytuacja mieszkaniowa w naszym kraju powodowana jest szeregiem przyczyn, i to zarówno natury obiektywnej, jak i przyczyn wynikających z błędnej polityki w zakresie budownictwa mieszkaniowego, administrowania i eksploatacji lokali mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#ZofiaStypułkowska">Budownictwo mieszkaniowe lat ubiegłych, mimo że np. w okresie lat 1947–1955 dwukrotnie większe niż budownictwo lat 1929–1937, nie było w stanie wyrównać ogromnych zniszczeń wojennych w naszym kraju, nadążyć za wzrostem ludności miast, wynikającym zarówno z wysokiego przyrostu naturalnego, jak i ogromnego przypływu do miast ludności wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#ZofiaStypułkowska">Nienadążaniu budownictwa mieszkaniowego za potrzebami ludności towarzyszy stały i groźny proces niszczenia budynków niedostatecznie konserwowanych, proces, który według obliczeń Instytutu Budownictwa Mieszkaniowego powoduje ubytek w naszych miastach około 50 tys. izb rocznie.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#ZofiaStypułkowska">Budownictwo mieszkań prowadzone przez państwo ma i będzie miało w naszych warunkach do spełnienia szereg podstawowych zadań związanych z rozwojem gospodarczym kraju, budową i przebudową miast, pomocą dla ludności mieszkającej w najtrudniejszych warunkach. Z uwagi na ogromne zadania, jakie ma spełnić w naszych warunkach budownictwo państwowe, rozszerzamy jego zakres z roku na rok.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#ZofiaStypułkowska">Uznając słuszność tych podstawowych założeń, trzeba wskazać na jeden z istotnych błędów lat ubiegłych, polegających na nadmiernym scentralizowaniu całokształtu trudnej i skomplikowanej problematyki mieszkaniowej w ręku administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#ZofiaStypułkowska">Błędny pogląd, wedle którego problem mieszkaniowy powinien być całkowicie rozwiązany przez państwo, eliminował niezmiernie cenną inicjatywę spółdzielczą oraz inicjatywę indywidualną obywateli, uznając ją za zbędną, a niejednokrotnie nawet za szkodliwą.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#ZofiaStypułkowska">Projekt ustawy, który referuję, stanowi jedno z istotnych ogniw prowadzonej od kilku miesięcy, szeroko zakrojonej akcji państwowej, mającej na celu skierowanie środków finansowych ludności na cele budownictwa indywidualnego i spółdzielczego, stworzenie warunków zachęcających do większej dbałości o konserwację budynków i lokali, jak również mającej na celu naprawienie krzywd wyrządzonych spółdzielczości mieszkaniowej i drobnym indywidualnym posiadaczom.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#ZofiaStypułkowska">Ogniwami tej akcji jest zarówno szereg uchwał Rządu, projekty ustaw referowane na dzisiejszym posiedzeniu, jak i projekty ustaw przygotowywane przez Sejm — jak również wzrastająca pomoc kredytowa i materiałowa państwa dla budownictwa.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#ZofiaStypułkowska">Wysoka Izbo! W pierwszym czytaniu przedłożony został projekt ustawy nowelizujący dekret z 25 czerwca 1954 r. Dyskusja na Komisji wykazała celowość uchylenia cytowanego dekretu, opracowania pełnego tekstu ustawy omawiającego całokształt problemu wyłączenia spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych i lokali w domach spółdzielczych. Ponadto projekt uregulował problem małych domów mieszkalnych, składających się z lokali stanowiących odrębną własność różnych osób, stosując do tych domów zasady o domach jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#ZofiaStypułkowska">Ustawodawstwo powojenne wyłączało spod publicznej gospodarki lokalami domy jednorodzinne, wybudowane albo gruntownie naprawione po wojnie. Przedłożony projekt ustawy zrywa z tą niesłuszną zasadą, sprzyjającą dekapitalizacji tej kategorii domów, wyłączając je spod publicznej gospodarki lokalami niezależnie od okresu, w którym zostały wybudowane.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#ZofiaStypułkowska">Wśród szeregu istotnych i niełatwych do rozstrzygnięcia problemów wyłaniających się na tle opracowywania niniejszej ustawy, należy wymienić przede wszystkim szeroko przez Komisję dyskutowany problem określenia i ujednolicenia w naszym ustawodawstwie pojęcia wielkości domu jednorodzinnego, lokalu w domu spółdzielczym i małym domku mieszkalnym.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#ZofiaStypułkowska">Przy rozważaniu tego problemu mieliśmy na uwadze następujące aspekty tego trudnego i złożonego zagadnienia:</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#ZofiaStypułkowska">Po pierwsze — słuszność szerokiego popierania budownictwa ze środków własnych ludności, budownictwa podnoszącego poziom kultury mieszkaniowej, ale zarazem budownictwa oszczędnego, uwzględniającego nasze trudności, zwłaszcza w zaopatrzeniu w materiały budowlane.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#ZofiaStypułkowska">Po drugie — należałoby uwzględnić stan dotychczasowego budownictwa indywidualnego i spółdzielczego, powstałego w rozmaitych okresach czasu pod wpływem różnorodnych tradycji budowlanych, regulowanego różnorodnymi przepisami.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#ZofiaStypułkowska">Po trzecie — rozmiar wyłączeń spod publicznej gospodarki lokalami limitowany jest również aktualnie ciężką sytuacją mieszkaniową w kraju, utrudniającą masowe, szybkie, a zarazem sprawiedliwe i nie pogarszające sytuacji dotychczasowych najemców przekwaterowania.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#ZofiaStypułkowska">O rozmiarach problemu niech świadczą niektóre cyfry Instytutu Budownictwa Mieszkaniowego. Na terenie kraju mamy przeszło 400 tys. domków jednorodzinnych do 5 izb, domków w poważnym stopniu zagęszczonych w wyniku dokwaterowania, w spółdzielniach mieszkaniowych około 17 tys. izb zajętych jest przez nie-członków.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#ZofiaStypułkowska">W tej sytuacji przyjęto następujące zasady odnośnie wielkości domu, bądź lokalu, podlegającego wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#ZofiaStypułkowska">Jako generalną zasadę w stosunku do domu jednorodzinnego, lokalu spółdzielczego, lokalu w małym domu mieszkalnym przyjęto metraż powierzchni użytkowej nie przekraczający 110 m2, niezależnie od ilości izb.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#ZofiaStypułkowska">Od zasady tej jest jednak szereg wyjątków.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#ZofiaStypułkowska">Powierzchnia domu jednorodzinnego, bądź lokalu w małym domu mieszkalnym, może osiągnąć nawet 140 m2, wyłączonych spod publicznej gospodarki lokalami, jeśli praca zawodowa właściciela wymaga przeznaczenia części mieszkania na potrzeby wynikające z tej pracy (na przykład na dużą bibliotekę, gabinet lekarski, dentystyczny, pracownię artystyczną, kancelarię adwokacką itp.).</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#ZofiaStypułkowska">Ponadto do powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego 110 m2 nie wlicza się powierzchni pomieszczeń przeznaczonych na warsztat pracy właściciela domu, lokalu spółdzielczego lub mieszkania w małym domku mieszkalnym — a więc np. na warsztat rzemieślniczy, usługowy itp.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#ZofiaStypułkowska">W stosunku do budownictwa istniejącego przed wejściem w życie ustawy, a więc budownictwa starego, dopuszczalne są jeszcze dalej idące wyjątki. W przypadku gdy powierzchnia domku jednorodzinnego lub lokalu przekracza 110 m2, miernikiem wielkości staje się ilość izb, przy czym dla domków jednorodzinnych górną granicę stanowi 6 izb, dla lokali w domach spółdzielczych i małych domach mieszkalnych — 5 izb.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#ZofiaStypułkowska">Małym domem mieszkalnym, w rozumieniu projektu ustawy, jest dom złożony z 2 do 4 lokali stanowiących odrębną własność różnych osób.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#ZofiaStypułkowska">Wyłączając tę kategorię lokali spod publicznej gospodarki lokalami ustawa stwarza warunki zachęcające również i do tego typu budownictwa. Uwzględniając jednak fakt istnienia na terenie kraju zbudowanych przed wejściem w życie ustawy większych niż 4-lokalowe budynków tego typu, projektujemy ich wyłączenie celem m. in. praworządnego uregulowania praw ich właścicieli, w przeważającej większości drobnych posiadaczy, ludzi pracy, podobnej kategorii jak w spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#ZofiaStypułkowska">Pragnę zwrócić uwagę Obywateli Posłów na fakt, że w omawianym zagadnieniu obecnie przedłożony projekt ustawy wprowadza szereg zmian w stosunku do projektu przedłożonego Wysokiej Izbie w pierwszym czytaniu, a więc m. in. powiększa powierzchnię starych domków jednorodzinnych do 6 izb; z mocy ustawy, bez potrzeby decyzji prezydiów rad narodowych, wprowadza wyjątki uprawniające do wyłączenia powierzchni przekraczającej 110 m2.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#ZofiaStypułkowska">Warunkiem wyłączenia lokalu jest zamieszkiwanie go przez właściciela lub członka spółdzielni. Projekt ustawy rozszerza tę zasadę w stosunku do dotychczas obowiązującego ustawodawstwa również na dzieci i rodziców właściciela lokalu, lub członka spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#ZofiaStypułkowska">Uwzględniając szereg postulatów zgłoszonych w tym przedmiocie przez wyborców, obecnie przedłożony projekt wprowadza zasadę wyłączenia tylko jednego domku jednorodzinnego, lub lokalu, według wyboru właściciela czy członka spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#ZofiaStypułkowska">Podtrzymując obowiązującą w poprzednim ustawodawstwie zasadę podnajmu części, a nawet wyjątkowo całości wyłączonego lokalu przez właściciela lub członka spółdzielni, obecnie przedłożony projekt zwalnia ponadto przy zawieraniu umów od obowiązku przestrzegania granicy wysokości czynszów i opłat przewidzianych w dekrecie o najmie lokali z 28 lipca 1948 r. Niskie opłaty przewidziane w tym dekrecie — górna granica nie przekracza 3 zł za m2 — nie zachęcałyby właścicieli do podnajmu, a zwłaszcza do prawidłowej konserwacji budynków W przypadkach jednak lichwiarskiego kształtowania się wysokości opłat, ustawa przewiduje delegację dla Rady Ministrów określenia górnej granicy opłat za wynajem lub podnajem w lokalach wyłączonych.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#ZofiaStypułkowska">Szczególnie wiele uwagi poświęciła nasza Komisja sprawie uregulowania sytuacji domów spółdzielczych, a zwłaszcza uregulowania sytuacji dawnych spółdzielni i naprawienia krzywd poniesionych przez ich członków. W pracach Komisji nad tym zagadnieniem brali czynny udział działacze spółdzielczy, przedstawiciele Centralnego Związku Spółdzielczego i Związku Spółdzielni Mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#ZofiaStypułkowska">Z pełni uprawnień korzystać będą spółdzielnie, których organizacja i działalność dostosowane zostały do zadań spółdzielczości mieszkaniowej. Decyzja w tym przedmiocie należeć będzie przede wszystkim do Centralnego Związku Spółdzielczego, działającego w porozumieniu z Ministrem Gospodarki Komunalnej i Ministrem Finansów.</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#ZofiaStypułkowska">Przedłożony projekt ustawy reguluje również problem budynków spółdzielczych odremontowanych lub zajętych przez państwo na cele publiczne. Problem dotyczy kilkudziesięciu spółdzielni przede wszystkim położonych na terenie miasta Warszawy. W przypadkach, w których zwrócenie tych budynków spółdzielniom jest niemożliwe, a nawet niecelowe z uwagi na dokonane adaptacje lub konieczność masowych przekwaterowań, w zakreślonym w ustawie 6-miesięcznym terminie ustalony zostanie wykaz tych budynków i zasady rozliczenia państwa ze spółdzielniami.</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#ZofiaStypułkowska">Ostatni problem, jaki pragnę omówić, niezmiernie istotny, który wywołał szczególnie obszerną dyskusję w toku prac Komisji, to problem trybu i zasad przekwaterowań z lokali i domów wyłączonych, oraz wiążący się z tym problem zabezpieczenia praw dotychczasowych najemców.</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#ZofiaStypułkowska">Jak wynika z licznych wypowiedzi wyborców i szeregu publikacji prasowych, zagadnienie to wywołuje pewien niepokój, powodowany w poważnym stopniu nieznajomością całokształtu zasad zawartych w projekcie ustawy, ale również — z jednej strony niecierpliwością właścicieli lokali i domów napierających na możliwie szybki powrót do swoich mieszkań, z drugiej strony — obawą dotychczasowych najemców przed pogorszeniem ich sytuacji przy przekwaterowaniu, lub zgoła obawą przed różnorakimi szykanami ze strony zniecierpliwionych właścicieli.</u>
<u xml:id="u-9.36" who="#ZofiaStypułkowska">Projekt ustawy stoi na stanowisku, że proces powrotu do lokali i domów właścicieli oraz członków spółdzielni dokonywany będzie stopniowo w miarę bądź opróżniania tych lokali przez najemców, lub nawet ich przymusowego przekwaterowywania do lokali zastępczych, ale nie pogarszających warunków ich dotychczasowego zamieszkania, zarówno pod względem stanu technicznego jak i dotychczas zajmowanej powierzchni mieszkania. Przekwaterowanie nastąpi na koszt właściciela lub spółdzielni. Najemcy w domach spółdzielni mieszkaniowych mają ponadto prawo ubiegania się o przyjęcie ich na członków spółdzielni, i to na warunkach ulgowych.</u>
<u xml:id="u-9.37" who="#ZofiaStypułkowska">Do czasu opuszczenia lokalu przez dotychczasowego najemcę, lub jego przekwaterowania, Pozostaje on pod ochroną przepisów i korzysta ze wszystkich dotychczasowych uprawnień, wynikających z dekretu o publicznej gospodarce lokalami i najmie lokali. Na przykład nie może być w stosunku do niego podnoszona wysokość czynszu, czy opłat.</u>
<u xml:id="u-9.38" who="#ZofiaStypułkowska">Z drugiej strony celem urealnienia stopniowego procesu przekwaterowań w toku dyskusji nad projektem ustawy Komisja skierowała dezyderat pod adresem Ministra Gospodarki Komunalnej o spowodowanie zabezpieczenia mieszkań w rozdzielnikach dokonywanych przez rady narodowe — pewnej puli mieszkań przeznaczonej na przekwaterowanie z lokali objętych niniejszą ustawą — oraz dezyderat o możliwie jak najszybsze zwrócenie lokali członkom spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-9.39" who="#ZofiaStypułkowska">Wysoka Izbo! Po omówieniu kilku podstawowych zagadnień projektu ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych, wnoszę w imieniu Komisji o uchwalenie przedłożonego projektu ustawy — ustawy od dłuższego już czasu oczekiwanej przez społeczeństwo, ustawy, która powinna stanowić istotny krok naprzód w zakresie bardziej racjonalnej gospodarki lokalami mieszkalnymi, pobudzenia budownictwa mieszkaniowego, wyrównania krzywd wyrządzonych członkom spółdzielni, dawnym drobnym posiadaczom lokali i domków jednorodzinnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Zygmunt Nowakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZygmuntNowakowski">Wysoka Izbo! Pragnę zabrać głos w sprawie projektu ustawy o zmianie dekretu z dnia 25 czerwca 1954 r. o lokalach w domach spółdzielni mieszkaniowych i w domach jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZygmuntNowakowski">Projekt tej ustawy łączy się z uchwaloną przed chwilą ustawą o sprzedaży przez państwo domów mieszkalnych i działek budowlanych.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZygmuntNowakowski">Oba te projekty należy powitać z najwyższym zadowoleniem. Przyczynią się one niewątpliwie do ożywienia ruchu budowlanego oraz wydobędą ukryte kapitały znajdujące się w rękach osób prywatnych, a także stworzą bodźce ekonomiczne do oszczędzania w mieście i odpowiedni drenaż rynku pieniężnego.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZygmuntNowakowski">Witać należy z najwyższym zadowoleniem te dwa projekty ustaw, pod warunkiem, że Sejm i Rząd traktować je będą jako jedynie część zadania, które stoi przed nami w dziedzinie ożywienia budownictwa.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZygmuntNowakowski">Czego braknie w tych dwóch projektach, a więc co powinno być uregulowane w najbliższym czasie w formie dodatkowych ustaw?</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZygmuntNowakowski">Niejedno jest na ten temat do powiedzenia. Wspomnę tylko o dwóch sprawach.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ZygmuntNowakowski">W projekcie prawie całkowicie pominięto sprawę własności lokali. Mam tu na myśli rozporządzenie z dnia 24 października 1934 r. o własności lokali oraz rozporządzenie z dnia 10 stycznia 1948 r. w sprawie ujawnienia w księdze wieczystej prawa odrębnej własności lokali i innych praw rzeczowych na tych lokalach. Te dwa rozporządzenia — jedno przedwojenne, drugie powojenne — tworzą odrębną rzecz, odrębną nieruchomość, zwaną lokalem. Lokalu takiego, będącego odrębnym przedmiotem prawa własności, nie należy mylić z lokalami będącymi jedynie częścią składową jakiejś nieruchomości, a więc budynku lub gruntu.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ZygmuntNowakowski">W naszym prawie mamy więc trzy rodzaje nieruchomości, o wielkim znaczeniu dla rozwoju budownictwa, tj. po pierwsze — grunty, po drugie — budynki i po trzecie — odrębne lokale.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#ZygmuntNowakowski">Prawo o odrębnych lokalach u nas istnieje, choć jest bardzo mało znane. Lokale takie również spotykamy, choć dość rzadko. Takich lokali mało budowano, nie tylko dlatego, że odnoszące się do nich przepisy były mało znane, lecz głównie dlatego, że lokale te nie mogły korzystać z dobrodziejstwa wyłączenia spod publicznej gospodarki lokalami, co pogrzebało instytucję odrębnej własności lokali. Myślę, że ta instytucja prawna — odpowiednio zreformowana — mogłaby u nas odegrać wyjątkowo wielką rolę, i to nawet pożyteczniejszą aniżeli ustawa o domkach jednorodzinnych, a równie pożyteczną jak ustawa o domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#ZygmuntNowakowski">Odpowiednie przepisy o własności lokali są, jak się wydaje, koniecznym uzupełnieniem przepisów o domkach jednorodzinnych i lokalach w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#ZygmuntNowakowski">Dla lepszego zrozumienia wartości przepisów o własności lokali podajmy parę przykładów:</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#ZygmuntNowakowski">1) Ktoś ma pieniądze na wybudowanie jednego lub dwóch pokoi, lecz nie stać go na budowę całego domku jednorodzinnego. Jeśli takich osób zbierze się np. pięć, mogą wybudować domek 10-pokojowy, powiedzmy o powierzchni 220 m2.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#ZygmuntNowakowski">Czy ustawy popierają takie budownictwo? Nie. W ramach przepisów o domkach jednorodzinnych nie można wybudować takiego domku, gdyż przekroczy on 110 m2. W ramach przepisów o lokalach w domkach spółdzielni mieszkaniowych — też nie można, gdyż do założenia spółdzielni mieszkaniowej potrzeba 10 osób, a nie 5, a ponadto trzeba dokonywać wielu formalności związanych z założeniem spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#ZygmuntNowakowski">2) Mógłby mi ktoś odpowiedzieć, że takie osoby, o których przed chwilą wspomniałem, mogą sobie wybudować np. dwa domki jednorodzinne. To także nie jest dobre, gdyż oszczędniej gospodarujemy gruntami oraz materiałem budowlanym, jeśli budujemy jeden domek o powierzchni 220 m2, aniżeli dwa po 110 m2. W wielu miastach jesteśmy już świadkami pewnego rodzaju marnotrawstwa terenów uzbrojonych — przez oddawanie ich pod domki jednorodzinne. Tworzą się cale dzielnice małych domków, nie zawsze ładnych, na terenach uzbrojonych, gdzie całe urządzenia ulic, kanalizacji itp. warte są nieomal tyle, co te domki.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#ZygmuntNowakowski">3) Ażeby zapobiec wspomnianym niedogodnościom, buduje się tak zwane domki bliźniacze. Zlepia się niejako te dwa domy razem, z dwóch tworząc jeden. Każdy stanowi odrębną własność. Niestety te domy, które na parterze i na pierwszym piętrze mają zwykle po dwa pokoje, a na drugim piętrze jeden pokój — razem więc pięć pokoi, zmuszają domowników do stałej wędrówki po piętrach. Gdyby domy takie były budowane w oparciu o przepisy o własności lokali, na parterze mieszkałby jeden właściciel, na innych piętrach drugi właściciel i każdy miałby własność wpisaną do księgi wieczystej, a więc prawdziwą własność lokalu. Takie rozwiązanie sprawy nie jest stosowane, gdyż lokale stanowiące odrębny przedmiot własności nie są jak dotychczas wyłączone spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#ZygmuntNowakowski">4) Nie każdy jednak chce mieszkać na peryferiach miasta i budować tam domek jednorodzinny. Ktoś chce odbudować dom częściowo zniszczony wskutek działań wojennych w śródmieściu, lecz chce mieć własność. Chętnie by to uczynił w oparciu o przepisy o własności lokali. Daje mu to własność, lecz jak dotychczas nie daje mu to wyłączenia spod publicznej gospodarki lokalami, czyli daje mu to jedynie pozorną własność, co nie jest dobrym bodźcem ekonomicznym. Wspomniane przed chwilą dwie ustawy takich, w przyszłości budowanych lokali jednorodzinnych nie wyłączają spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#ZygmuntNowakowski">5) Na rynku pieniężnym jest szereg osób dysponujących stosunkowo znaczną gotówką. Państwo osobom tym sprzedaje samochody „Wartburgi”, „Warszawy” i inne wartościowe towary. Czy nie lepiej sprzedawać obok tych towarów także mieszkania, a również grunty budowlane? Stworzy to podnietę do oszczędzania. Właściwie w mieście nie ma po co oszczędzać — inaczej niż na wsi. Nie jest to dobrze.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#ZygmuntNowakowski">Państwo, zdaniem moim, mogłoby sprzedawać mieszkania. Dużo osób mieszka w budynkach państwowych, co zwłaszcza występuje na Ziemiach Zachodnich. Nie widzę przeszkody w sprzedawaniu obywatelom mieszkań wyłączonych spod publicznej gospodarki lokalami na zasadach własności lokali. Nie ma takiej przeszkody, skoro państwo chce sprzedawać nawet grunty i skoro przyjęło zasadę, że obywatel może być w pełni właścicielem mieszkania o powierzchni 110 m2. Kształt mieszkania — czy to domku jednorodzinnego, czy lokalu — nie powinien odgrywać tu żadnej roli. Obojętne jest chyba z punktu widzenia rozwoju socjalizmu, czy takie mieszkanie ma kształt domku jednorodzinnego, czy też inną formę, bo znajduje się w dużym budynku.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#ZygmuntNowakowski">Sprawy sprzedaży i własności takich mieszkań nie rozwiązuje nam ustawa o lokalach w domkach spółdzielni mieszkaniowych, gdyż do założenia takiej spółdzielni potrzeba zgody większości lokatorów, a więc aby większość chciała nabyć lokale w budynku. Czasem tylko jeden lub dwóch lokatorów chce nabyć lokal na własność. Nie widzę powodów, ażeby ograniczać taką sprzedaż i zmuszać do stosowania sztywnych, nie zawsze mogących być zastosowanymi przepisów, wymagających aż zakładania całej spółdzielni przez większość lokatorów, skoro większość tego robić nie chce.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#ZygmuntNowakowski">Otóż na podstawie tych dwóch przykładów myślę, że jeżeli zwyciężyła zasada, że obywatel może mieć na własność osobistą mieszkanie, to jest konieczne uchwalenie w najbliższym czasie ustawy, która by nadała istniejącym już przepisom o własności lokali właściwą treść i znaczenie, takie, jakie one winny mieć w dzisiejszych czasach. Są one bowiem niezbędnym uzupełnieniem tych dobrodziejstw, które już płyną z przepisów o lokalach w domach spółdzielni mieszkaniowych i domach jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#ZygmuntNowakowski">A teraz inna sprawa. Obywatele chętnie będą oszczędzać pieniądze na budowę mieszkań, jeżeli w pełni przywrócimy zaufanie do własności mieszkania. Trzeba z przykrością stwierdzić, że zaufanie to zostało poderwane przez ustawę z dnia 26 lutego 1951 r. o budynkach i lokalach nowo wybudowanych lub odbudowanych. Ustawa ta poddała przepisom o publicznej gospodarce lokalami i o najmie lokali budynki i lokale, wyłączone do 1951 r. spod tych przepisów jako nowo wybudowane lub gruntownie naprawione, czyli odbudowane.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#ZygmuntNowakowski">Jest bardzo wielu robotników kolejowych i fabrycznych, a także inteligencji pracującej, którzy czy to we wcześniejszym okresie, czy też do 1951 r. mieli domki zwolnione spod publicznej gospodarki lokalami. Proszę obejrzeć w Poznaniu taką dzielnicę, która się nazywa Poznań-Dębiec, gdzie właśnie takie domki stoją. Myślę, że tacy ludzie, oraz inni, odczuwali albo raczej odczują to jako krzywdę, że jednym zwalnia się domki spod publicznej gospodarki lokalami, a im nie zwalnia się — oczywiście większych domków.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#ZygmuntNowakowski">Myślę, że Rząd, świadomy obietnic dawanych tym ludziom przed 1951 r., dobrze by zrobił, gdyby wystąpił do Sejmu o częściowe — podkreślam, częściowe — zwolnienie spod publicznej gospodarki lokalami takich domków, np. do powierzchni 110 m2, Usunęłoby to niezadowolenie tych osób, oraz — co znacznie ważniejsze — powiększyłoby zaufanie do ustaw i zapewnień władz.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Józef Czapski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefCzapski">Wysoki Sejmie! Problem budownictwa mieszkaniowego jest niewątpliwie dzisiaj jednym z zagadnień najżywotniej obchodzących ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JózefCzapski">Na spotkaniach z wyborcami, na sesjach rad narodowych, na naradach politycznych, naukowych czy gospodarczych wszędzie i zawsze jako główny temat dyskusyjny występuje sprawa naszego budownictwa mieszkaniowego, tak w miastach jak i na wsi.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JózefCzapski">Można bez przesady powiedzieć, że już nie sprawa regulacji płac, czy podwyżka uposażeń jest u nas najbardziej palącym i ostrym problemem, ale sprawa zwiększenia ilości izb mieszkalnych, że głównym elementem dzisiaj w poprawie warunków bytowych ludzi pracy jest poprawa warunków ich zamieszkania. Czy możemy w obecnych naszych warunkach ekonomicznych iść na jakąś szybką i gigantyczną poprawę tych warunków? Nie, nie stać nas na to — tak ze względu na niemożliwość pokrycia finansowego, jak też materiałowego i kadrowego.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JózefCzapski">Dlaczego jednak nie odrobiliśmy w planie 6-letnim tej olbrzymiej, a smutnej spuścizny zacofania i zaniedbań z okresu przedwojennego, jak i skutków ogromnych zniszczeń wojennych naszej substancji mieszkaniowej?</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JózefCzapski">Po pierwsze dlatego, że aczkolwiek budowaliśmy w Polsce Ludowej w liczbach absolutnych i przeciętnie w przeliczeniu na, liczbę ludności miejskiej blisko dwukrotnie więcej izb mieszkalnych — na co wskazują dane z ostatnich powiedzmy 9 lat (w okresie 1947–1955 r. zbudowaliśmy 1.316 tys. izb, podczas gdy w analogicznym okresie 9-letnim 1929–1937 r. zbudowaliśmy 606 tys. izb, co daje przeciętną izb w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców miast: w latach 1947–1955 - 15,1, podczas gdy w latach 1929–1937 tylko 8,1) — to jednak dynamika wzrostu ludności miejskiej w Polsce Ludowej była znacznie większa, znacznie większy był też przyrost naturalny ludności miejskiej niż w okresie przedwojennym, oraz ogromna migracja ludzi ze wsi do miast w okresie dziesięciolecia w związku z burzliwym tempem socjalistycznego uprzemysłowienia kraju. I to wywołało znacznie silniejsze zwiększenie potrzeb mieszkaniowych, którym nie mógł w pełni sprostać osiągnięty nawet tak duży wzrost budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JózefCzapski">Po drugie — należy pamiętać, że nasze budownictwo mieszkaniowe, mimo wszystkich jego słusznie krytykowanych braków i usterek, odróżnia się jaskrawo od budownictwa przedwojennego swoim stopniem pełnego wyposażenia instalacyjnego, co niewątpliwie wpływało również hamująco nieraz na tempo budownictwa. W okresie przedwojennym tylko 37,9% budynków mieszkalnych w miastach wyposażonych było w instalacje elektryczne, 15,9% zaledwie posiadało instalację wodociągową, 12% kanalizację, a 56,2% budynków mieszkalnych w miastach nie było w ogolę wyposażone w żadne instalacje, a przecież zamieszkiwało je przeszło 33% ludności miejskiej. Natomiast już w Polsce Ludowej wszystkie budynki mieszkalne, wznoszone przez państwo w miastach i osiedlach typu miejskiego, wyposażone są w instalacje wszelkiego rodzaju, w łazienki, a nawet około 75% mieszkań posiada instalację centralnego ogrzewania.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JózefCzapski">Zrozumiałą jest rzeczą, że wartość i użyteczność tych izb nie da się porównać w żaden sposób z wartością i użytecznością izb budowanych przed wojną. Również należy dodać i to, że w tych 56% budynków, pozbawionych wszelkiej instalacji, przed 1939 r. mieszkali przede wszystkim robotnicy, rzemieślnicy, biedniejsze warstwy drobnomieszczańskie i pracownicy umysłowi.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JózefCzapski">Po trzecie — w planie 6-letnim tempo wzrostu budownictwa było nie tylko wyraźnie niedostateczne, ale i przyrost zasobów mieszkaniowych był nierównomiernie rozdzielony na poszczególne sektory, jak i inwestorów — co już stwierdziła w swoim przemówieniu referentka poseł Stypułkowska. Wskazują na to cyfry: mianowicie w okresie lat 1950–1955 udział budownictwa ZOR-owskiego wynosił np. 71,5%, udział resortów 19%, natomiast spółdzielczości tylko 5,3%, a ludności indywidualnej 2,5%.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JózefCzapski">Z tych cyfr wynika więc, że budownictwo osiedlowe, jak i resortowe, stanowiło przeszło 90%, co oznacza, że w ubiegłym okresie kładliśmy nacisk przede wszystkim na to, aby budownictwo było realizowane przez państwo dla potrzeb rozwijającego się przemysłu. I to było według nas w zasadzie słuszne, ale należało również zwrócić większą uwagę i na takie momenty, jak nasilenie przyrostu naturalnego, i to nie tylko w skali krajowej, ale i w poszczególnych regionach, zmiany demograficzne, potrzebę odnawiania zasobów substancji mieszkaniowej niszczejącej wskutek dekapitalizacji starych budynków itd. I dlatego też należało więcej rozwijać budownictwo spółdzielcze i indywidualne, widząc w nich naturalnego sprzymierzeńca i pomocnika państwa.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JózefCzapski">Również charakterystyczne jest i to, że w tym okresie ludność miejska np. wzrosła o 2.256 tys. osób, co oznacza wzrost o około 24%, natomiast przyrost zasobów mieszkaniowych w miastach wzrósł tylko o 13,1%.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JózefCzapski">Wysoki Sejmie! Społeczeństwo polskie przyjęło z wielkim zainteresowaniem — jak stwierdziła to referentka — projekt ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych. Zainteresowanie faktycznie jest olbrzymie i wyraża się ono w różnych formach, przede wszystkim w setkach listów nadesłanych do Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, jak i poszczególnych posłów, jak również świadczą o tym rezolucje podejmowane na zebraniach czy to prywatnych zrzeszeń nieruchomości, czy też spółdzielni mieszkaniowo-budowlanych. Uważamy, że projekt ustawy życzenia tych wszystkich zainteresowanych uwzględnia, jeżeli nie całkowicie, to przynajmniej w olbrzymiej większości — w stosunku oczywiście do naszych możliwości.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JózefCzapski">Niesłuszne według nas są obawy najemców i użytkowników, że zostaną oni wydani na łup właścicieli domów czy zarządów spółdzielń, gdyż przepisy art. 8 i 9 wspomnianej ustawy w zupełności zabezpieczają interesy ludzi pracy jako lokatorów w tych domach — tak w domach jednorodzinnych, jak też i spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#JózefCzapski">Uważamy natomiast, że projekt ustawy jest niewątpliwie wielkim krokiem naprzód w usunięciu bodaj w części tych nabrzmiałych bolączek, trudności i zatargów między właścicielami domków jednorodzinnych i mieszkań spółdzielczych, którzy przecież często są również ludźmi pracy, gdyż są to robotnicy, rzemieślnicy, nauczyciele, kolejarze, którzy przepracowali 30 czy 40 lat i oszczędzali, aby taki domek czy mieszkanie w spółdzielni zdobyć.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#JózefCzapski">Dotychczasowe przepisy lokalowe wyrządzały krzywdę nie tylko obywatelom, ale również i gospodarce narodowej. Nasza struktura mieszkaniowa w kraju kształtuje się wybitnie pod znakiem przeważającej ilości budynków o małej liczbie izb, gdyż na ogólną ilość około 727 tys. budynków w kraju — budynków o liczbie izb 1–2 jest 22%. W poszczególnych województwach te cyfry się różnie układają, bo np. w woj. szczecińskim tych budynków o małej ilości izb jest zaledwie 4,5%, natomiast w województwach wschodnich, jak w woj. rzeszowskim 43%, lubelskim 45%.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#JózefCzapski">Podobnie wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o mieszkania. Na przykład mieszkań jednoizbowych w skali krajowej w Polsce jest 21%, mieszkań dwuizbowych — 37%, natomiast w województwach zachodnich znów niższy jest procent tych mieszkań jedno 1 dwuizbowych, np. w woj. koszalińskim jest ich zaledwie 3,2%, natomiast w województwach wschodnich jest duży odsetek, sięgający ponad 40%.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#JózefCzapski">Te cyfry wskazują, że projekt ustawy przewiduje wyłączenie spod kwaterunku w skali krajowej około 60% budynków, a natomiast w poszczególnych województwach, w poszczególnych częściach kraju będzie się to kształtowało różnie; i o ile w województwach zachodnich będzie niższy procent, to w województwach wschodnich procent ten będzie nawet sięgał około 80%.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#JózefCzapski">Rzecz jasna, że uchwalenie omawianej ustawy nie pozostanie bez wpływu na nasze życie gospodarcze. Ustawa przyczyni się z jednej strony do wzrostu zaufania społeczeństwa do prac Rządu zmierzających do porządkowania i stabilizacji naszej gospodarki narodowej, z drugiej strony — do oszczędzania i lokowania oszczędności w budownictwie indywidualnym, jak i spółdzielczym, a ponadto do większej troski o wartość i całość budynków istniejących.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#JózefCzapski">A wartość ta jest niemała, gdyż w skali krajowej wartość budynków prywatnych u nas w kraju szacuje się w przybliżeniu na przeszło 130 mlrd zł, koszty remontów bieżących i konserwacji powinny wobec tego wynosić 1.300 min zł rocznie — utrzymując przeciętny koszt amortyzacji budynków, tj. 1% ich wartości. Na to w żadnym wypadku jeszcze dziś nas nie stać, nie możemy sobie na to pozwolić, gdyż według danych Komisji Planowania mamy poważne jeszcze i pilne zaległości do odrobienia w zakresie remontów kapitalnych i zabezpieczających, które sięgają sumy przeszło 5 mlrd zł.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#JózefCzapski">Że te zaległości w remontach kapitalnych i zabezpieczających są, to my widzimy, gdyż w terenie, szczególnie w naszych mniejszych miastach, miastach powiatowych i miasteczkach, nierzadko widzimy podpierane ściany domów, czekających długie miesiące, a nawet i lata na remonty.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#JózefCzapski">W samym tylko woj. lubelskim konieczne jest przeprowadzenie remontów kapitalnych w 4.120 budynków, remontów zabezpieczających zaś w przeszło 3.000 budynków. Ponad 2.800 budynków w Lublinie, Zamościu, Chełmie, czy w innych miastach jest w stanie mocno zaawansowanej ruiny, kwalifikuje się do rozbiórki.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#JózefCzapski">Na wsi lubelskiej sytuacja jest również poważna, gdyż 50% budynków gospodarskich wymaga kapitalnych remontów, 30% — remontów zabezpieczających, a brakuje w ogóle przeszło 100 tys. budynków gospodarskich. Podobna sytuacja jest również z pewnością i w innych województwach — czy to zachodnich, czy wschodnich.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#JózefCzapski">Mówiąc o projekcie ustawy trzeba powiedzieć i o tym, że w związku z jej uchwaleniem należy spodziewać się wzrostu liczby chętnych do budowy tak domków jednorodzinnych, jak i mieszkań spółdzielczych, o czym świadczy zresztą podjęta już ruchliwa działalność w tym kierunku Związku Spółdzielni Mieszkaniowych oraz nowo powstające o różnych formach spółdzielnie budowlane, mieszkaniowe, czy też mieszkaniowo-budowlane.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#JózefCzapski">Z tym wiążą się dwa zagadnienia: pierwsze — to jest konieczność zwiększenia kredytów i drugie — konieczność zwiększenia zaopatrzenia materiałowego.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#JózefCzapski">Co do pierwszego zagadnienia uważamy, że pomoc finansowa państwa dla spółdzielczości, dla spółdzielczej działalności budowlanej, która nie tylko mobilizuje środki finansowe członków, ale przyśpiesza wykorzystanie terenowych rezerw materiałów budowlanych, siły roboczej, a tym samym aktywizuje nasze miasteczka i miasta, powinna być jak największa. Muszę w tym miejscu wspomnieć, że życzenia — i zdaje się słusznie — idą w tym kierunku, ażeby procedura rozdziału kredytów była bardziej uproszczona, a kredyty były uruchamiane wcześniej i szybciej.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#JózefCzapski">Sprawa zwiększenia zaopatrzenia materiałowego jest bodajże cięższa od finansowego. Jest rzeczą powszechnie wiadomą, że terenowa produkcja materiałów budowlanych pod koniec planu 6-letniego zamarła niemal całkowicie. Trudności materiałowe odczuwa całe nasze budownictwo mieszkaniowe. Pierwsze półrocze roku bieżącego przynosi już pewne ożywienie w budownictwie indywidualnym i spółdzielczym i niewątpliwie wzmoże się ono jeszcze po uchwaleniu przedłożonego nam projektu ustawy. Dlatego też możemy już dziś mówić, sygnalizować, o niedostatecznym zaopatrzeniu w materiały budowlane dla przeprowadzania remontów kapitalnych i zabezpieczających nie tylko właścicieli prywatnych domów, ale także i spółdzielni mieszkaniowych, które przecież na przestrzeni lat 1955–1956 również były bardzo nierównomiernie i w minimalnym stopniu zaopatrywane — nie tylko w stosunku do planowanych ilości materiałów, ale również i limitów przyznawanych przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej. Wskazują na to cyfry, wyrażające się pokryciem zaledwie do 6% w materiałach takich jak dachówka, do 20% w materiałach takich jak wapno, czy 30% w takich jak blacha czy wyroby hutnicze.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#JózefCzapski">Mając to na uwadze spółdzielnie mieszkaniowe powinny pamiętać o tym, aby sobie rozbudować w terenie bazy zaopatrzeniowe takich materiałów, jak glina, żużel, wapno, kamień budowlany i wszelkiego rodzaju prefabrykaty, gdyż rok 1957 nie przyniesie wydatnej poprawy, ponieważ według danych Ministerstwa Gospodarki Komunalnej Ministerstwo to dysponuje zaledwie około 60% pokrycia materiałowego na budownictwo mieszkaniowe i urządzenia komunalne.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#JózefCzapski">Głosy, jakie docierają do nas, świadczą o tym, że projekt ustawy wywołał pewne zaniepokojenie ze strony prezydiów rad narodowych. Dlaczego? Dlatego, że w oparciu o obecne ożywienie budowlane przewidują, i według nas słusznie, że po uchwaleniu omawianej ustawy to ożywienie się podwoi, względnie nawet potroi. Co z tego wyniknie? Wyniknie bardzo duży nacisk na prezydia rad narodowych z żądaniem przydziałów terenów uzbrojonych, a następnie przyłączania wybudowanych domków jednorodzinnych czy budynków spółdzielczych do sieci elektrycznej, gazowej, wodociągowej czy kanalizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-13.27" who="#JózefCzapski">Dziś jest już rzeczą znaną, że zapasy gruntów skomunalizowanych są na wyczerpaniu, że tereny miejskie i podmiejskie, uzbrojone i lepiej usytuowane, są rezerwowane pod budownictwo państwowe centralne. Tymczasem spółdzielnie żądają — i wydaje się, że zupełnie słusznie — ażeby przed wejściem na plac budowy rady narodowe zabezpieczyły im takie urządzenia, jak wodno-kanalizacyjne, gazowe, sieć elektryczną, drogi łącznie z chodnikami i inne urządzenia usługowe w formie wykonawstwa, względnie przyznania pomocy kredytowej, funduszów, wychodząc z założenia, że to wszystko nie powinno obciążać przecież członków spółdzielni. Jednakże obecny stan urządzeń gospodarki komunalnej nie pozwala na to, tak ze względu na nasze olbrzymie zaniedbania z okresu przedwojennego, jak i niedocenianie potrzeb inwestycyjnych gospodarki komunalnej, których zaspokajanie powinno iść równolegle z rozwojem przemysłu krajowego w latach ubiegłych. Na przykład w latach 1949–1955 dla nakładów inwestycyjnych przeznaczonych na gospodarkę komunalną wskaźnik u nas wynosił 3,2%, podczas gdy w Czechosłowacji 14,8%, w Rumunii 9,5%, we Włoszech 12,5%.</u>
<u xml:id="u-13.28" who="#JózefCzapski">Dlatego społeczeństwo średnich i małych miast i miasteczek z dużą nadzieją patrzy na przedłożony Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy, z jednej strony widząc w nim jeden ze sposobów ożywienia życia tych miast i miasteczek, z drugiej strony zaś — poprawienia warunków mieszkaniowych poprzez rozwój budownictwa spółdzielczego i prywatnego.</u>
<u xml:id="u-13.29" who="#JózefCzapski">Jednocześnie społeczeństwo tych średnich i małych miast patrzy z niepokojem w przyszłość ze względu na to, że w minionym okresie nakłady inwestycyjne na potrzeby gospodarki komunalnej w województwach o niższym stopniu uprzemysłowienia były utrzymane na poziomie 2%, czy nawet poniżej, natomiast w innych województwach, jak katowickie, krakowskie, czy samo miasto Warszawa — w 71%. Na tym odcinku nie zanosi się na poprawę, gdyż limity inwestycyjne z lat 1956, 1957 były dla gospodarki komunalnej niższe o około 150 mln zł od limitu ostatnich dwóch lat planu 6-letniego. Dotychczasowe skromne limity na gospodarkę komunalną nie pozwolą więc wykorzystać tych pozytywnych elementów, jakie w sobie niesie przedłożony projekt ustawy, to jest zachęty do rozwoju budownictwa mieszkaniowego w miastach, ponieważ rady narodowe nie będą w stanie nie tylko zabezpieczyć dla nowego budownictwa prywatnego i spółdzielczego najpilniejszych potrzeb z zakresu gospodarki komunalnej, ale często nie będą miały możliwości poprawić sytuacji w zakresie istniejących urządzeń komunalnych, przestarzałych i zdewastowanych, często wymagających prawie natychmiastowej wymiany zużytych czy to pieców gazowych, czy kolektorów, lub też sieci kanalizacyjnej i wodociągowej.</u>
<u xml:id="u-13.30" who="#JózefCzapski">Wysoka Izbo! W związku z polityką Partii i Rządu, dążącej do ożywienia naszego życia gospodarczego, do aktywizowania naszych miast i miasteczek, Rada Ministrów wydała uchwałę Nr 81 z dnia 18 marca 1957 r. w sprawie pomocy państwa dla budownictwa mieszkaniowego ze środków własnych ludności. Warunkiem jednak włączenia tych środków własnych ludności i pobudzenia inicjatywy prywatnej, czy też spółdzielczej, do budownictwa mieszkaniowego jest wyłączenie przez ustawę nowo budowanych lokali mieszkalnych, jak i użytkowych spod działania dekretu o publicznej gospodarce lokalami. Jasne bowiem i oczywiste jest, że nikt dziś nie będzie budował domów po to, aby nimi dysponowały władze kwaterunkowe.</u>
<u xml:id="u-13.31" who="#JózefCzapski">Problem powyższy nabrał szczególnej ostrości w chwili obecnej, w związku z powszechnie odczuwanym brakiem lokali dla nowo powstających warsztatów rzemieślniczych, punktów usługowych, gabinetów lekarskich, dentystycznych. I dlatego słuszne jest, że projekt ustawy przewiduje w art. 3 ust. 3 i w art. 5 ust. 2 wyłączenie spod publicznej gospodarki lokalami, tym samym stwarzając dla nich dobre warunki rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-13.32" who="#JózefCzapski">Sądząc z nadsyłanych listów i głosów dyskusyjnych, jak i wypowiedzi referentki posła Stypułkowskiej, ustawa omawiana nie zadowoli wszystkich, nie rozwiąże wszystkich problemów, które wystąpią na pewno jeszcze w toku realizacji, ale już jako uboczne elementy dające się regulować odrębnymi przepisami — rozwiązuje jednak generalnie problem, usuwając cały szereg tych bądź innych trudności czy bolączek, o których wspomniałem.</u>
<u xml:id="u-13.33" who="#JózefCzapski">W związku z przedłożonym projektem ustawy zwracamy się do Rządu z następującymi postulatami:</u>
<u xml:id="u-13.34" who="#JózefCzapski">1) ażeby spowodował opracowanie projektu ustawy o rozbudowie miast, a to ze względu na konieczność planowego ich rozwoju, gdyż dotychczasowy stan faktyczny i prawny nie pozwala na rozwiązywanie szybkie i skuteczne występujących wciąż nowych problemów związanych szczególnie z rozwojem budownictwa mieszkaniowego. Ustawa ta winna w sposób problemowy ująć takie zagadnienia, jak np. skonkretyzowanie obowiązków i uprawnień rad narodowych w tym zakresie, jak ustalenie zainteresowań miast w wykorzystaniu gruntów podmiejskich, jak opracowania geodezyjne i urbanistyczne w planach generalnych miejskich, jak zaktualizowanie i uproszczenie dotychczasowych przepisów prawa budowlanego itd.</u>
<u xml:id="u-13.35" who="#JózefCzapski">2) ażeby spowodował przyśpieszenie opracowania przez rady narodowe dla wszystkich miast planów zagospodarowania przestrzennego celem zabezpieczenia prawidłowego rozwoju miast przy lokalizowaniu budownictwa mieszkaniowego;</u>
<u xml:id="u-13.36" who="#JózefCzapski">3) ażeby udzielał jak najdalej idącej pomocy kredytowo-finansowej i materiałowej radom narodowym w rozwoju urządzeń komunalnych i wyposażenia terenów miejskich przeznaczonych pod budownictwo miejskie, osiedlowe i indywidualne;</u>
<u xml:id="u-13.37" who="#JózefCzapski">4) ażeby spowodował przyśpieszenie opracowania i wydania przepisów prawnych i rozporządzeń wykonawczych regulujących nowe, dostosowane do dzisiejszych potrzeb życiowych, prawo wykupu gruntów przydatnych pod budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-13.38" who="#JózefCzapski">Wysoki Sejmie! Dotychczasowy ożywiony prąd dyskusji i krytyki w społeczeństwie nad projektem ustawy przekonał nas, że usunie ona dużo trudności w dotychczasowym naszym życiu, że wyzwoli rezerwy materiałowe i pieniężne, co pozwoli szybciej rozwinąć budownictwo mieszkaniowe, a tym samym wpłynie na poprawę warunków bytowych ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-13.39" who="#JózefCzapski">Dlatego też posłowie Klubu Stronnictwa Demokratycznego będą głosowali za przyjęciem przedłożonego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Jan Gałązka.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanGałązka">W poczuciu odpowiedzialności poselskiej za postanowienia poszczególnych artykułów przedłożonego Wysokiej Izbie rządowego projektu ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych i lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych — chciałbym w dyskusji ustosunkować się zarówno do całości, jak i niektórych, moim zdaniem najbardziej istotnych problemów, które znajdują swoje ujęcie i rozwiązanie w zreferowanym przez ob. posłankę Stypułkowską projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanGałązka">Projekt ustawy, będący jednym z głównych ogniw szeroko zakrojonej akcji państwowej zmierzającej do uruchomienia i działania wszelkich bodźców w celu skierowania środków finansowych ludności na cele budownictwa mieszkaniowego, zarówno indywidualnego jak i spółdzielczego, w celu przyspieszenia rozwiązania istniejących trudności mieszkaniowych przez wzmożenie tempa tego budownictwa ze środków własnych ludności i przez poprawę gospodarki w zakresie eksploatacji i konserwacji budynków mieszkalnych — projekt ustawy zapewnia właścicielom domów jednorodzinnych i domów spółdzielczych możność właściwego utrzymania tych domów, drogą zwolnienia ich od ograniczeń wynikających z publicznej gospodarki lokalami i z postanowień dekretu o najmie lokali.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanGałązka">Wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami podlegają domy jednorodzinne i domy spółdzielni mieszkaniowych bez względu na czas ich budowania, podczas gdy przepisy dotychczasowe wyłączały spod publicznej gospodarki lokalami tylko domy jednorodzinne, wybudowane albo gruntownie naprawione po wojnie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanGałązka">Obejmując swoim zasięgiem również domy dwurodzinne i małe domy mieszkalne, ustawa staje się tym samym skutecznym aktem na odcinku zatrzymania dalszej dekapitalizacji budynków mieszkalnych oraz stworzenia korzystnych warunków dla rozwijającej się akcji budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanGałązka">Jako członek Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej brałem udział we wszystkich pracach Komisji nad tym projektem ustawy. Poszczególne części projektu były dokładnie i szeroko analizowane, zaś uzupełniające materiały resortu dostarczyły Komisji dużo elementów, które dały obraz rzeczywistej sytuacji, jaka ukształtowała się na tym odcinku w minionym okresie.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanGałązka">Sądzę, że będą w tej ustawie problemy, co do których również i inni posłowie mogliby mieć swoje zdanie — będzie to zagadnienie i wielkości powierzchni, która podlega wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami. No, nie będzie to oczywiście cyfra idealna — zarówno w odniesieniu do budownictwa nowego, jak i do tych budynków, które były wybudowane przed 1939 r. Wiemy, że urbaniści na pewno wypowiedzieliby swoje veto przeciwko powierzchni 110 m2, ponieważ nawet w takich krajach, które niewątpliwie znajdują się w lepszej sytuacji ekonomicznej, powierzchnia użytkowa określona jest tylko do 85 m2, jak również ci właściciele, którzy budowali swoje budynki przed 1939 r., będą mieli swoje uwagi do tej cyfry, ponieważ niektórych budynków to nie obejmie. Musielibyśmy jednak to rozwiązanie przyjąć jako najbardziej realne, mając do wyboru alternatywę albo tolerowania dotychczasowego stanu dekapitalizacji, albo określenia cyfry, która by była w obecnych obiektywnych warunkach najbardziej słuszna i uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanGałązka">Uważaliśmy, że w warunkach kiedy kwestia mieszkaniowa jest tak paląca, kiedy poważna część naszego społeczeństwa walczy o najbardziej elementarne i prymitywne warunki, zwiększenie powierzchni mieszkania, przekroczenie cyfry 110 m2 byłoby niesłuszne — licząc się jednocześnie z tym, że w tych sporadycznych wypadkach, kiedy tego wymaga interes państwa, interes naszego społeczeństwa, w określonych warunkach dopuszczalne będzie przekroczenie tej granicy.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JanGałązka">Drugie zagadnienie, które również znalazło swoje pełne odbicie i w referacie ob. posłanki Stypułkowskiej, to jest zagadnienie zabezpieczenia interesów dotychczasowych użytkowników. Myśmy je w pełni wzięli pod rozwagę, kiedy formułowaliśmy poszczególne postanowienia, wychodząc z założenia, że interesy dotychczasowych użytkowników są w pełni zagwarantowane przez obowiązujące dotychczasowe przepisy prawne.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JanGałązka">No, chciałbym jeszcze ustosunkować się do jednego zagadnienia. Uwagi Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej nie uszło również zagadnienie, które tutaj referował ob. poseł Nowakowski — zagadnienie lokali stanowiących odrębną własność różnych osób. To zagadnienie również było szeroko dyskutowane. Różnorodność i złożoność tego zagadnienia — tak jak i zagadnienia naszej polityki gospodarczej i polityki mieszkaniowej — sprawiły, że Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej nie mogła przyjąć, aby to zagadnienie znalazło również swoje rozwiązanie w omawianym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JanGałązka">Bo jak to zagadnienie wygląda? Chciałbym tu przemówić jednocześnie z punktu widzenia praktyka, który na co dzień jako kierownik Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej z tymi zagadnieniami się styka. Wiemy, że w naszej rzeczywistości istnieją również prywatni właściciele domów mieszkalnych. Ja nie wiem, jakby wtedy było wykorzystane to prawo odrębnej własności przez poszczególnych właścicieli domów mieszkalnych, kiedy właściciele domów chcieliby poszczególne mieszkania sprzedawać. Oto jest jeden aspekt zagadnienia, który moim zdaniem w tych warunkach jest również pewnie nie do przyjęcia, żeby na tych trudnościach mogli żerować ludzie, którzy swego czasu mieli możliwości budowania kamienic czynszowych, czy większych budynków mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JanGałązka">Dalsze zagadnienie, którego również nie wzięto pod uwagę, to zagadnienie właściwego wykorzystania kapitału, którym takie czy inne osoby w naszym społeczeństwie dysponują. Chętnie udzieliłyby one kredytów a conto przyszłego mieszkania ewentualnym reflektantom, którzy zechcieliby zamieszkać w kamienicy, którą on wybuduje i będzie jej faktycznym właścicielem.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JanGałązka">Wydaje mi się, że nie leży to w intencji naszej polityki, aby dać takie właśnie możliwości wykorzystania nadmiernych środków finansowych ludności, istniejących niewątpliwie w naszym państwie i w naszym społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JanGałązka">Jest to zagadnienie, do którego ustosunkowałem się negatywnie również na posiedzeniach komisji. Bo znamy nawet taki konkretny przykład, że kapitaliści we Francji również uważali za jedną z metod lokaty kapitału budowanie domów mieszkalnych, z tym, że sprzedawano poszczególne lokale w tych domach. Okazało się, że wynikło wtedy zagadnienie administracji, co sprawiło, że z konieczności i wbrew woli kapitalistów trzeba było szukać formy nowego rozwiązania. A tą formą niewątpliwie stały się spółdzielnie, które z konieczności musieli organizować. Ten przykład, zdaje się, jest dosyć wymowny.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#JanGałązka">Poruszę jeszcze inne zagadnienie, które w tej chwili, można powiedzieć, jest piętą achillesową, jeżeli chodzi o administrację budynków mieszkalnych — tj. zagadnienie eksploatacji i remontów, zagadnienie utrzymania w należytym porządku np. klatek schodowych, którymi to sprawami do dnia dzisiejszego żaden przepis prawny nie obciąża lokatorów. Nie widzimy, kto byłby wtedy odpowiedzialny za administrację, za drobne remonty, czy za remonty kapitalne, za koszty bieżące eksploatacji — a w ostatnim czasie przychodzi też zagadnienie dachów, czy innych uszkodzeń.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#JanGałązka">To są cztery podstawowe kwestie, którymi argumentowaliśmy, kiedy to zagadnienie było dyskutowane na Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#JanGałązka">Jeszcze jedno również poważne zagadnienie — kiedy to nastąpi, że właściciele będą mogli wprowadzić się do swoich nieruchomości, kiedy będą mogli korzystać z dobrodziejstwa tej ustawy, którą dziś Wysoka Izba dyskutuje i ma uchwalić. Widzimy, że również i to Komisja wzięła pod rozwagę i wychodząc z założenia, że proces decentralizacji i demokratyzacji przyniesie poważne i głębokie uprawnienia i rozszerzenie zakresu działania rad narodowych, rozważyła również sytuację, w jakiej znajdzie się wykonawca tej uchwały. I wobec tego w projekcie ustawy nie przewidzieliśmy ostatecznego terminu, co również było dyskutowane na poszczególnych posiedzeniach Komisji.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#JanGałązka">Reasumując poszczególne zagadnienia widzę i jestem przekonany, że przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy w pełni odpowiada polityce naszego Rządu i Partii, jak również dążeniom i wymaganiom naszego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#JanGałązka">Wierząc, że ustawa ta w poważnej mierze stworzy lepsze, korzystniejsze warunki na odcinku realizacji jednego z tych podstawowych zagadnień, jakim jest podniesienie stopy życiowej ludności, w którym warunki bytowo-mieszkaniowe zajmują jedno z czołowych miejsc — w pełni popieram przedłożony rządowy projekt ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzesławWycech">Zamykam dyskusję. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Poseł Nowakowski Zygmunt: Proszę o głos w sprawie wyjaśnienia.)</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#CzesławWycech">Poseł Nowakowski ma głos w sprawie wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZygmuntNowakowski">Chciałem powiedzieć, że w pełni popieram obie ustawy. Co się tyczy własności lokali sądzę, że jakaś ustawa o własności lokali, która u nas już dzisiaj istnieje, byłaby właściwym uzupełnieniem tych dwóch ustaw będących przedmiotem naszych obrad.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZygmuntNowakowski">Myślę, że łatwiej możemy się doszukać jakiegoś kapitalisty wśród tych, którzy kupują cały damek jednorodzinny, niż pośród takich, co chcą nabyć, na podstawie przepisów o własności lokali, jeden pokój, czy dwa lub trzy pokoje. Osoby te mogą nabyć takie mieszkanko jedynie na podstawie przepisów o własności lokali.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ZygmuntNowakowski">Nie mogłem wziąć udziału w Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, gdyż miałem wtedy inne zajęcia; ponadto nie jestem jej członkiem. Rozmawiałem jednak z wielu posłami na temat własności lokali, a również z sześcioma czy siedmioma najpoważniejszymi członkami Komisji oraz z prawnikiem — członkiem tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ZygmuntNowakowski">Jest mi bardzo przykro, że mówię tutaj o tej drażliwej sprawie, lecz muszę stwierdzić, że członkowie Komisji, z którymi rozmawiałem, po raz pierwszy słyszeli o ustawie o własności lokali.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzesławWycech">Uwagi posła Nowakowskiego dotyczą sprawy rozważenia w przyszłości tych zagadnień, które poruszył; nie wypowiadał się przeciw postanowieniom omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy więc do głosowania.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 15 do godz. 18 min. 50.)</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#CzesławWycech">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi o rządowym projekcie ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Żeglugi Gospodarki Wodnej (druki nr 27 i 38).</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Wacław Balcerski.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WacławBalcerski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Żeglugi i Gospodarki Wodnej przedłożony został Sejmowi w dniu, w którym kończyła się debata budżetowa.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WacławBalcerski">Minister Darski w referacie swoim, jak mi się zdaje, dość dokładnie uzasadnił potrzebę utworzenia tego rodzaju urzędu i przedstawił okoliczności, które skłoniły Rząd do takiego, a nie innego sformułowania projektu tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WacławBalcerski">Nie wydaje mi się tutaj celowe zabierać Wysokiej Izbie czas powtarzaniem jeszcze raz argumentów, które przemawiały za takim właśnie brzmieniem ustawy, jak również nie uważam za konieczne szkicowania tutaj szerzej problematyki gospodarki wodnej, jej potrzeb, zadań, które niewątpliwie narastają i stają się jednym z najważniejszych zagadnień gospodarczych naszego państwa. Natomiast sądzę, że będzie celowe przedstawienie poglądów, jakie zarysowały się w Komisji Morskiej w trakcie debaty nad tym projektem ustawy, i wyjaśnienie rozmaitych okoliczności związanych z poprawkami, które Komisja Morska do przedłożenia rządowego wprowadziła.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WacławBalcerski">Pierwotny projekt ustawy zawarty jest w druku sejmowym nr 27; nowy projekt — w druku nr 38, który precyzuje w szczególności zmianę art. 2; bo tylko ten art. 2 został zmieniony.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WacławBalcerski">Nim jednak przejdę do poprawek szczegółowych, chciałbym wyjaśnić, tak jak wspomniałem na początku, kilka zasadniczych spraw związanych z samym duchem tej ustawy. Sądzę, że w ten sposób odpowiem może na wątpliwości, jakie niektórzy posłowie mogliby mieć w odniesieniu do samego meritum ustawy, którą w tej chwili referuję.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#WacławBalcerski">Pierwsze pytanie może być takie: czy jest rzeczą celową tworzenie pewnego centralnego organu gospodarki wodnej w Polsce, następnie czy jest rzeczą celową tworzenie tego w formie przydzielenia spraw gospodarki wodnej do jednego z resortów istniejących, a nie wydzielenie tych spraw w resort odrębny.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#WacławBalcerski">Drugim pytaniem — jeśli na pierwsze odpowiemy pozytywnie — będzie, czy słuszną jest decyzja przydzielenia spraw gospodarki wodnej do resortu żeglugi, a nie do jakiegoś innego resortu.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#WacławBalcerski">I wreszcie trzeci problem, czy ustawa gwarantuje w należyty sposób ukształtowanie przyszłych stosunków pomiędzy Ministerstwem Żeglugi i Gospodarki Wodnej oraz innymi resortami, które posiadają w swojej gestii pewne dziedziny gospodarki wodnej.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#WacławBalcerski">Co do sprawy pierwszej, a więc zasadniczej sprawy utworzenia pewnego odrębnego, nadrzędnego organu gospodarki wodnej w Polsce, to pozwolę sobie przypomnieć, że sprawa ta dyskutowana jest mocno już od dłuższego czasu i wszelkie zjazdy, konferencje techniczne i wypowiedzi zainteresowanych czynników szły już od wielu lat w kierunku konieczności stworzenia takiego naczelnego organu. Tego rodzaju myśli znalazły swój wyraz najdobitniej w memoriale, przedłożonym przez Naczelną Organizację Techniczną Prezydium Rządu prawie dokładnie rok temu, bo dnia 29 maja 1956 r. W memoriale tym Naczelna Organizacja Techniczna domagała się i motywowała szczegółowo swoje stanowisko utworzenia odrębnego centralnego urzędu gospodarki wodnej.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#WacławBalcerski">III Kongres Inżynierów i Techników Polskich, który odbył się w Warszawie w lutym br., postulował zupełnie wyraźnie w rezolucjach i uchwałach powziętych na końcowym posiedzeniu w dniu 25 lutego utworzenie w Polsce odrębnego Ministerstwa Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#WacławBalcerski">A więc te głosy — nazwijmy je głosami z terenu — szły wyraźnie dalej, niż to przewiduje niniejszy projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#WacławBalcerski">Sprawy te były szczegółowo rozważane na Komisji Morskiej — były również rozważane i na posiedzeniu Komisji Rolnej, która wzięła bardzo żywy udział w pracach naszej Komisji — i po głębokim zastanowieniu się doszliśmy jednak do wniosku, że decyzja rządowa tworzenia w tej chwili nie odrębnego ministerstwa, ani centralnego organu, a jedynie tylko podsekretariatu stanu, jest całkowicie słuszna i uzasadniona ogólnymi względami, które w dzisiejszych naszych warunkach gospodarczych nie pozwalają na tworzenie nowych ministerstw, choćby teoretycznie nawet potrzeba istnienia takiego ministerstwa była całkowicie uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#WacławBalcerski">W tym wypadku można powiedzieć, nie robimy pełnego kroku postulowanego przez organizację techniczną, a robimy pół, a może trzy czwarte kroku, który nas do tego stanu idealnego zbliża. Wyobrażamy sobie wreszcie, że w przyszłości, jeżeli sprawy gospodarki wodnej znajdą należyte zrozumienie i należyty ty wyraz w naszych planach inwestycyjnych, potrzeba powołania odrębnego ministerstwa dla tych spraw niewątpliwie będzie doceniona i ministerstwo takie kiedyś w przyszłości powstanie. Jednakże w chwili obecnej uznajemy jako jedyną możliwość utworzenie jedynie podsekretariatu stanu.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#WacławBalcerski">Drugie pytanie — czy stworzenie tego podsekretariatu stanu ulokowane zostało właściwie w Ministerstwie Żeglugi, czy nie należałoby tutaj wybrać może jakiegoś innego ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#WacławBalcerski">Te głosy były podnoszone na posiedzeniu Komisji. Sprawa była przedyskutowana. Sądzę, że w paru słowach warto ją wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#WacławBalcerski">Istotnie, jeżeli popatrzymy na sprawy gospodarki wodnej w Polsce, która w tej chwili jest w gestii bardzo wielu resortów, co najmniej dziesięciu resortów zajmujących się w ogóle sprawami gospodarczymi — to można już dzisiaj stwierdzić, że pewien priorytet w sprawach wodnych niewątpliwie przysługuje nie jednemu resortowi żeglugi, a paru innym resortom, jak przede wszystkim resortowi gospodarki komunalnej — ze względu na zaopatrzenie ludności, pewnym resortom przemysłowym — ze względu na zaopatrzenie przemysłu, resortowi rolnictwa, który w swojej dziedzinie staje się i stawać będzie coraz większym konsumentem wody potrzebnej dla celów produkcyjnych w rolnictwie, i wreszcie resortowi energetyki, który mamy nadzieję uruchomi wreszcie wielkie inwestycje energetyki wodnej, przynoszące duże oszczędności węgla, i którego interesy w tej dziedzinie niewątpliwie dominują nad samymi interesami żeglugi jako takiej.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#WacławBalcerski">Jeżeli jednak popatrzymy na gospodarkę tych wszystkich resortów, która niekiedy prowadzona jest w chwili obecnej w sposób nieco egoistyczny, to stwierdzić musimy, że resort żeglugi jest właśnie resortem reprezentującym takie interesy, które może najmniej sprzeczności posiadają z interesami innych resortów. A więc jego rola jako pewnego regulatora spraw gospodarki wodnej w Polsce wydaje się bardziej uzasadniona, niż gdyby rola ta była przyznana innemu ministerstwu, które może wskutek pewnego priorytetu swoich własnych spraw w dziedzinie gospodarki wodnej mogłoby niezbyt obiektywnie oceniać wszelkie kompleksowe problematy tej gospodarki, wymagające bardzo wszechstronnego uwzględnienia potrzeb wszelkich użytkowników.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#WacławBalcerski">Dodać tutaj trzeba, że w tym połączeniu, w tej symbiozie gospodarki wodnej z żeglugą, nie obawiamy się również jakiejś nadmiernej dominanty spraw żeglugi w dziedzinie gospodarki wodnej, co niewątpliwie miałoby miejsce, gdyby sprawy tej gospodarki były przydzielone do innego resortu, gospodarczo silniejszego, w którym byłyby tylko pewnym drobnym marginesem działalności. A więc wydaje się, że i w tym wypadku decyzja rządowa o utworzeniu tego jak gdyby centralnego urzędu gospodarki wodnej, ale w formie podsekretariatu stanu przy Ministerstwie Żeglugi, jest również całkowicie słuszna.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#WacławBalcerski">Kwestia trzecia: czy projekt ustawy w należyty sposób określa uprawnienia i obowiązki tego resortu, czy nie nasuwa jakichś obaw, jeżeli chodzi o kontakty tego resortu z resortami innymi? W tej sprawie Komisja zajęła stanowisko krytyczne w odniesieniu do przedłożonego projektu rządowego i wprowadziła kilka zmian i uzupełnień, które są widoczne, jeśli porównać druk nr 38 z drukiem nr 27.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#WacławBalcerski">Ogólnie biorąc, zmiany te sprowadzały się do następujących punktów:</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#WacławBalcerski">Po pierwsze — dotyczą one tylko art. 2, który precyzuje zakres działania Ministerstwa Żeglugi i Gospodarki Wodnej. Artykuł ten podzielony jest na cztery ustępy, a każdy ustęp na kilka punktów i jeszcze czasem na podpunkty. Szczególnie został on przeredagowany w ust. 4, tj. tym, który określa właśnie problematykę gospodarki wodnej. Jeżeli porównamy tekst dawny z tekstem nowym, to zauważymy, że z tekstu dawnego w owym ust. 4 wypadł punkt 10), który przewidywał, że w dziedzinie gospodarki wodnej do kompetencji Ministerstwa należą sprawy dróg wodnych śródlądowych. Punkt ten wypadł dlatego, że Komisja uznała za słuszne przeniesienie go do ust. 2, który obejmuje jak gdyby gestię Ministerstwa Żeglugi w dziedzinie właśnie żeglugi śródlądowej i dróg wodnych. W związku z tym ust. 2 został przeredagowany i z trzech punktów, które w nim były zawarte, ilość punktów zwiększyła się do czterech.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#WacławBalcerski">Wracając do samych spraw gospodarki wodnej, które ujęte są w ust. 4 tego artykułu, składającym się teraz z 12 punktów, wprowadzono tutaj następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#WacławBalcerski">W punkcie 4) wzmocniono treść uprawnień resortu przez określenie, że normuje on pobór i zużycie wód dla wszystkich dziedzin gospodarki narodowej, podczas gdy przedtem jedynie niektóre dziedziny były wymienione. W punktach 5) i 6) sprecyzowano bliżej uprawnienia nowego resortu, jeżeli chodzi o wydawanie przepisów, norm, koordynowanie i nadzorowanie eksploatacji zasobów wody. Chodziło tutaj o to, żeby nie przyznawać temu resortowi tak wysokich uprawnień, które by całkowicie przekreślały jakiekolwiek uprawnienia innych resortów. Ograniczenie to sformułowane jest w ten sposób, że w gestii resortu pozostaje wydawanie przepisów o budowie, utrzymaniu i eksploatacji zakładów i urządzeń wodnych oraz koordynowaniu, nadzorowaniu eksploatacji zasobów wody i sprawowaniu ogólnego nadzoru nad działalnością wszelkich zakładów, budowli i urządzeń wodnych, mających istotny wpływ na gospodarkę wodną. A więc wyłącza się tutaj całkowicie i świadomie z gestii resortu te wszystkie sprawy, które należąc do gospodarki wodnej nie mają jednak istotnego wpływu na zmianę systemu gospodarki wodnej i które mogą być całkowicie załatwiane w gestii innych resortów.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#WacławBalcerski">Chciałbym tu jeszcze podkreślić punkt 7), który przewiduje w przypadkach inwestycji kompleksowych możliwość powoływania resortu Żeglugi i Gospodarki Wodnej jako inwestora centralnego dla inwestycji służących rozmaitym celom. Praktyka dotychczasowa wykazała, źle przy rozwiązywaniu inwestycji kompleksowych projektowanych w ten sposób, że każdy resort wykonywa swoją część inwestycji, osiągnięcia były nienadzwyczajne, więc punkt ten sugeruje jak gdyby celowość powoływania w tym przypadku inwestora centralnego — właśnie resortu Żeglugi i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#WacławBalcerski">Wreszcie punkty 8) i 9) w porównaniu z dawną redakcją zostały nieco ściślej sprecyzowane i przewidują opracowywanie w tym resorcie wszelkich perspektywicznych planów gospodarki wodnej, oraz całą akcję koordynowania i opiniowania resortowych i terenowych planów inwestycyjnych w zakresie gospodarki wodnej.</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#WacławBalcerski">Krótko mówiąc, projekt ten pozostawia w obecnym układzie gestię poszczególnych resortów, jaką do tej pory w dziedzinie gospodarki wodnej sprawowały, jednakże powołuje naczelnego koordynatora i opiniodawcę z pewnymi uprawnieniami nadrzędnymi w stosunku do istniejących pozostałych resortów, przede wszystkim przez przekazanie uprawnień wynikających z zastosowania ustawy wodnej. W ten sposób, mamy nadzieję, ukróci się chaos, jaki do tej pory w dziedzinie gospodarki wodnej istniał i stworzy się warunki do pomyślnego rozwoju tej niesłychanie ważnej dla całości naszej gospodarki dziedziny gospodarki państwowej.</u>
<u xml:id="u-19.26" who="#WacławBalcerski">Trzeba tutaj jednak dodać, że ustawa ta oczywiście nie załatwi wszystkiego, jeżeli nie będzie należycie wykonywana i respektowana. Dlatego też sądzę, że właściwe będzie na tym miejscu zaapelowanie do przedstawicieli wszystkich zainteresowanych resortów, żeby zgodnie z duchem tej ustawy godziły się na prowadzenie akcji koordynacyjnej w owym resorcie Żeglugi i Gospodarki Wodnej. Jest to może pewnego rodzaju ustępstwo ze swoich uprawnień, jakie resorty posiadają do chwili obecnej, ale ustępstwo, którego celowość jest całkowicie uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-19.27" who="#WacławBalcerski">Wydaje mi się również na tym miejscu celowym zaapelować do wszystkich Obywateli Posłów, którzy zasiadają w różnych komisjach opiekujących się sprawami różnych resortów, aby sprawy gospodarki wodnej — o ile dane resorty reprezentują te sprawy — brali jak najbardziej do serca i jak najgoręcej sprawami tymi się zajmowali.</u>
<u xml:id="u-19.28" who="#WacławBalcerski">W dziedzinie gospodarki wodnej jesteśmy krajem może najbardziej zacofanym w Europie, a nawet jednym z najbardziej zacofanych na całym świecie. Już dzisiaj sytuacja w wielu okręgach naszego kraju, jeżeli chodzi o gospodarkę wodną, przedstawia się wręcz katastrofalnie — że wymienię tutaj poważne deficyty wody na Śląsku, w okręgu Łodzi, w okręgu Wałbrzycha. A przecież musimy się liczyć z tym, że w ciągu najbliższych lat dwudziestu nasza ludność miejska wzrośnie co najmniej dwukrotnie, nasz potencjał przemysłowy wzrośnie co najmniej czterokrotnie, zużycie wody wzrośnie co najmniej sześciokrotnie — dla celów bytowych i przemysłowych. Ponadto dla wyżywienia wciąż narastającej ludności będziemy musieli tak zintensyfikować rolnictwo, że bardzo poważne dotacje wody będą musiały być na ten cel przeznaczone. Widzimy więc wyraźnie, że za lat 20 grozić nam będzie poważny deficyt wody, deficyt, który może poważnie zakłócić naszą gospodarkę, a nawet w ogóle ją sparaliżować.</u>
<u xml:id="u-19.29" who="#WacławBalcerski">Podobne sygnały obserwujemy w wielu krajach całego świata i nie jesteśmy w tych alarmach odosobnieni. W innych jednakże krajach myśli się o tych rzeczach i prowadzi się odpowiednią akcję od dawna. U nas, niestety, ta akcja do tej pory była zupełnie prawie niewidoczna.</u>
<u xml:id="u-19.30" who="#WacławBalcerski">Liczymy, że nowa ustawa, która stwarza pewne warunki dla racjonalnej koordynacji wszelkich zamierzeń, która daje resortowi wysokie uprawnienia, która przewiduje skoncentrowanie całej działalności planistycznej w tym resorcie, działalności koordynacyjnej między resortami, która przewiduje możliwość prowadzenia inwestycji centralnych przez ten resort — że ta ustawa powinna być bardzo doniosłym krokiem w dziedzinie uzdrowienia stosunków tymczasem w gospodarce wodnej, a w przyszłości w całej naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-19.31" who="#WacławBalcerski">W imieniu Komisji Morskiej proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez Komisję. Jednocześnie pozwalam sobie zgłosić prośbę pod adresem Prezydium Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o powołanie w łonie tej Komisji w jak najszybszym czasie podkomisji dla spraw gospodarki wodnej, która właśnie w takim ujęciu przekrojowym objęłaby również ze strony Sejmu opiekę nad tym ważnym a dotychczas bardzo zaniedbanym u nas działem gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#CzesławWycech">Nikt głosu nie zabiera.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Żeglugi i Gospodarki Wodnej, wraz z poprawką przyjętą przez Komisję Gospodarki Wodnej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymuje od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o utworzeniu urzędu Ministra Żeglugi i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu o podatku gruntowym (druki nr 32 i 40).</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Lassota.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefLassota">Wysoka Izbo! Przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie dekretu o podatku gruntowym jest logiczną konsekwencją realizacji nowej polityki rolnej na wsi.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JózefLassota">Zmiany te idą w kierunku ekonomicznego wzmocnienia gospodarstw rolnych, stworzenia warunków do naprawienia błędów szacunkowej klasyfikacji gruntów i ustabilizowania wymiarów w stosunku do poszczególnych gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JózefLassota">Podatek gruntowy jest poważnym instrumentem władzy ludowej do regulowania udziału wsi w akumulacji dochodu narodowego, jest regulatorem polityki rolnej, jest instrumentem czułym, wymagającym pełnej znajomości praw rządzących produkcją i wymianą produktów między wsią a miastem.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JózefLassota">Projekt obecnych zmian idzie w kierunku wprowadzenia bardziej uzasadnionych podstaw opodatkowania, wynikających z powierzchni użytkowanej i właściwej naukowej oceny gleb, w kierunku naprawiania błędów polityki podatkowej wobec chłopów i stworzenia warunków do zagospodarowania wszystkich odłogów.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JózefLassota">Stopniowe zmiany w zakresie prowadzonej polityki rolnej pociągnęły za sobą zmiany w brzmieniu pierwotnego tekstu dekretu o podatku gruntowym.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JózefLassota">Przedstawiony Wysokiej Izbie obecny projekt jest wynikiem systematycznego wprowadzania w życie wytycznych KC PZPR i NK ZSL.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JózefLassota">Projekt obecny obejmuje zmiany formalne i merytoryczne, z których najważniejszymi są:</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#JózefLassota">1) uchylenie corocznych obowiązkowych decyzji odnośnie zmian w zaliczaniu powiatów do poszczególnych okręgów gospodarczych;</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#JózefLassota">2) rozszerzenie użytkowania rejestrów dokumentów klasyfikacji gruntów, które mogą być wykorzystywane jako podstawa do wymiaru podatku gruntowego;</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#JózefLassota">3) ustawowa delegacja uprawniająca prezydia wojewódzkich rad narodowych do stosowania obniżki w wymiarze podatku gruntowego do 30% wymiaru dla gospodarstw i wsi o zawyżonej klasyfikacji szacunkowej;</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#JózefLassota">4) zniesienie podatku gruntowego w ziemiopłodach.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#JózefLassota">Zaliczanie poszczególnych powiatów do jednego z trzech okręgów ekonomicznych określają warunki ekonomiczno-fizjograficzne. Warunki te nie ulegają zasadniczym zmianom w okresie jednego roku. Słuszne więc będzie dokonywanie przesunięć dopiero przy faktycznej zmianie tych warunków, gdyż każda taka zmiana nie tylko wymagała całkowitego przepracowywania rejestrów wymiarowych, nakładem dużej ilości pracy i materiałów, ale budziła niepokój i niepewność wśród podatników.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#JózefLassota">Projekt obecny chroni przed dokonywaniem częstych przesunięć powiatów w ramach okręgów gospodarczych, co przyczyni się do stabilizacji samych wymiarów i w poważnym stopniu wstrzyma powódź odwołań. Stworzy to bezwzględnie korzystniejszą atmosferę dla podatnika i dla państwa jako podatkobiorcy.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#JózefLassota">Dotychczasowe wymiary podatku gruntowego oparte były o dane objęte ewidencją gruntów i budynków, względnie o ankiety szacunkowe klasyfikacji gruntów.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#JózefLassota">Dane dotyczące szacunkowej klasyfikacji gruntów w dużej ilości wypadków odbiegają od stanu faktycznego na gruncie, wykazują odchylenia klas od 20% do ponad 30%, oraz niewłaściwe rozmieszczenie tych klas, co w konsekwencji zmniejszało produkcję gospodarstw pokrzywdzonych. W celu zapobieżenia tym wypadkom projekt przewiduje przyjęcie jako podstawy wymiaru na okres czasowy, poza już wymienionymi, materiałów katastralnych, klasyfikacji gruntów z 1935 r., klasyfikacji punktowej (niemieckiej), naturalnie w odpowiednim przeliczeniu.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#JózefLassota">Pozwoli to szczególnie w województwach wysoce towarowych, jak bydgoskie i poznańskie, na bardziej właściwe i sprawiedliwe rozłożenie świadczeń podatkowych, co zostało już częściowo uregulowane rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 1957 r. w sprawie klasyfikacji gruntów i znajduje już swe odbicie w wymiarze podatku gruntowego na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#JózefLassota">Jest na terenie kraju duża ilość powiatów, a nawet województw, które nie posiadają żadnego z wymienionych dokumentów, a jednak szacunkowa klasyfikacja gruntów wykazuje poważne odchylenie od faktycznej klasy gleby.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#JózefLassota">Konieczność więc zmusza nas do dania ustawowej delegacji prezydiom wojewódzkich rad narodowych do obniżenia wymiaru podatku gruntowego dla poszczególnych gospodarstw czy też miejscowości w granicach do 30%.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#JózefLassota">Obniżenie wymiaru może nastąpić w oparciu o szczegółowo uzasadnione materiały. Jest to przeniesienie obecnych uprawnień Ministra Finansów na prezydia wojewódzkich rad narodowych. Projekt rządowy przewidywał przyznawanie ulg przez Ministra Finansów.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#JózefLassota">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, omawiając projekt rządowy, doszła do wniosku, że w ramach dokonywanej decentralizacji będzie słuszne przeniesienie tych uprawnień na prezydia wojewódzkich rad narodowych, które będą decydowały o przyznawaniu ulg w porozumieniu z Ministrem Finansów; i w tym zakresie Komisja wniosła swoją poprawkę do projektu.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#JózefLassota">W uzasadnieniu poprawki Komisja wzięła pod uwagę dotychczasową praktykę, gdzie rola ministra ograniczała się w większości do decyzji formalnej, gdyż ustalenia warunków dokonywały organy terenowe szczebla powiatowego i wojewódzkiego, oraz i to, że wpływy podatku gruntowego idą na poczet należności budżetowych tych jednostek, które jako gospodarze budżetu będą w lepszy sposób, w sposób właściwy i przemyślany stosowały te ulgi.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#JózefLassota">Prawo o obowiązkowych dostawach w naturze, kontraktacja i uspołeczniona sieć skupu reguluje stałe i równomierne zaopatrzenie ludności miast w produkty zbożowe, żywiec, ziemniaki, dostarczone przez gospodarstwa rolne — po cenach państwowych. Świadczenia te są regulowane odrębnymi przepisami. Niezależnie od tego art. 13 dekretu upoważnia Radę Ministrów do wprowadzenia obowiązku uiszczania podatku gruntowego w ziemiopłodach.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#JózefLassota">Założenia naszej polityki rolnej zmierzają do zwiększenia ekonomicznego zainteresowania rolników własną produkcją. W konsekwencji tego obowiązkowe dostawy na rok bieżący zostały obniżone w skali krajowej średnio o 1/3.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#JózefLassota">Zniesiono całkowicie obowiązek dostawy mleka.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#JózefLassota">Wprowadzenie więc obowiązku uiszczania podatku gruntowego w naturze jest tym więcej w obecnych warunkach nieuzasadnione. Poprawka Komisji przewiduje więc skreślenie tego artykułu. Jest to dodatkowy punkt wniesiony przez Komisję, która nie widzi potrzeby dalszego utrzymywania art. 13 dekretu, gdyż w dotychczasowej praktyce nie był on stosowany, a kształtujące się na wsi stosunki gospodarcze przeciwstawiają się temu.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#JózefLassota">Następnym uzupełnieniem projektu rządowego jest obniżenie górnej granicy podstawy opodatkowania gospodarstw z 48% na 40%.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#JózefLassota">Jesteśmy realizatorami polityki naszej Partii i stronnictw politycznych. Założenia nowej polityki rolnej, ustalone i przyjęte przez KC PZPR i NK ZSL, wyraźnie postulują zmniejszenie podstawy opodatkowania w granicach wskazanych. Jest to wynik dogłębnych studiów nad przychodowością gospodarstw największych, względnie prowadzących działy specjalne, w porównaniu z nakładami środków produkcji, co w skutkach przy dotychczasowym procencie podstawy opodatkowania obniżało stopniowo ich moc produkcyjną.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#JózefLassota">Zmniejszenie podstawy opodatkowania w granicach podanych pozwoli tym, w zasadzie najbardziej towarowym gospodarstwom na racjonalne prowadzenie gospodarki, co będzie korzystne tak dla producenta, jak i dla konsumenta.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#JózefLassota">Mając powyższe wywody na uwadze, Komisja postanowiła wnieść odnośną poprawkę do projektu rządowego.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#JózefLassota">Dalszymi zmianami są:</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#JózefLassota">1) przesunięcie terminu zwolnienia od podatku gruntowego odłogów, oddanych w zagospodarowanie na podstawie zawartych umów, z 1 roku na 3 lata, pod warunkiem zawarcia umowy na uprawianie tych odłogów co najmniej przez 6 lat;</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#JózefLassota">2) przeniesienie ulgowych stawek podatkowych w granicach do 10% podstawy opodatkowania na gospodarstwa prawnie uznanych związków wyznaniowych i stowarzyszeń religijnych, których dochód jest obracany na cele religijne, społeczne i oświatowe.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#JózefLassota">Zwolnienie od podatku gruntowego odłogów na okres 3 lat będzie miało dodatni wpływ na całkowitą ich likwidację; znajduje ono uzasadnienie w konieczności wprowadzenia inwestycji na zlikwidowanie odłogów, aby zagwarantować należyte zbiory.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#JózefLassota">Dobrodziejstwa tej ustawy szczególnie wykorzystać winny władze terenowe na obszarze Ziem Odzyskanych, aby rozdysponować grunty odłogujące, a z drugiej strony aby nie dopuścić do powstawania odłogów wtórnych na gruntach Państwowego Funduszu Ziemi, przejętych po rozwiązanych spółdzielniach produkcyjnych. W tym zakresie pomocne im będzie zarządzenie Ministra Rolnictwa z dnia 15 lutego 1957 r., wydane w porozumieniu z Ministrem Finansów i byłym Ministrem Skupu, w sprawie zwolnień od podatku gruntowego i obowiązkowych dostaw zbóż, ziemniaków i zwierząt rzeźnych gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, przekazanych spółdzielniom produkcyjnym i gospodarzom indywidualnym.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#JózefLassota">Całkowicie uzasadnione jest również przeniesienie ulgowych stawek podatkowych na gospodarstwa prawnie uznanych związków religijnych, których dochód jest przeznaczony na cele społeczne; zmiana ta jest wynikiem porozumienia między Rządem a Episkopatem.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#JózefLassota">Z analogicznych warunków korzystają dotychczas inne instytucje, których dochody z gospodarstwa przekazywane zostają na cele gospodarki zespołowej.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#JózefLassota">Wysoka Izbo! Wniesione zmiany do dekretu o podatku gruntowym, jako już piąte z kolei, nie poprawiają całkowicie sytuacji podatkowej wsi, są one jednak wyrazem najpilniejszych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#JózefLassota">Komisja widzi konieczność gruntownej zmiany dekretu o podatku gruntowym w powiązaniu z zapowiedzianym projektem ustawy o zniesieniu ograniczeń w obrocie ziemią.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#JózefLassota">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego po wszechstronnym rozważeniu projektu rządowego i wniesieniu poprawek uznaje go za słuszny, a w związku z tym w imieniu Komisji wnoszę o uchwalenie przez Wysoką Izbę projektu ustawy z wymienionymi poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie zreferowanego projektu ustawy?</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie dekretu o podatku gruntowym, wraz z przyjętymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego poprawkami — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie dekretu o podatku gruntowym.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych o rządowym projekcie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (druki nr 34 i 37).</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Aleksander Burski.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderBurski">Wysoka Izbo! Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin rozszerza dotychczasowe uprawnienia emerytalne pracowników zatrudnionych w górnictwie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AleksanderBurski">Obecnie obowiązujący system emerytalny dla górników stosowany jest zgodnie z uchwałami Prezydium Rządu z dnia 30 listopada 1949 r. i z dnia 10 stycznia 1951 r.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AleksanderBurski">Uchwały te słusznie ustanawiały dla pracowników, którzy zatrudnieni byli w górnictwie pod ziemią, pewne wyższe świadczenia emerytalne. W związku jednak z późniejszym wydaniem dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin, oraz dalszym znowelizowaniem tego dekretu z dnia 11 września 1956 r., świadczenia emerytalne górników utraciły swój uprzywilejowany charakter i nawet w pewnym stopniu zostały zawężone, tak pod względem uprawnień, jak i wysokości rent. Dlatego też zaistniała pilna potrzeba uchylenia obecnie niekorzystnych przepisów i wydania nowych, uwzględniających słuszne potrzeby górników.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AleksanderBurski">Przechodząc do omówienia poszczególnych ważniejszych przepisów projektu ustawy, zauważyć należy, iż prawo do renty górniczej, zgodnie z art. 1, przysługiwać będzie pracownikom, którzy wykonywali i wykonują pracę górniczą pod ziemią lub pracę równorzędną z pracą górniczą, oraz wdowom po tych pracownikach.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AleksanderBurski">Obecne przepisy projektowanej ustawy (art. 2 i 3) rozszerzają zakres prac górniczych oraz okresy zaliczeniowe do prac górniczych. Za pracę górniczą uważa się zatrudnienie pod ziemią w kopalniach węgla, rud, kruszców, glinki ogniotrwałej, glin szlachetnych, kaolinu, magnezytu, gipsu, soli kamiennej i potasowej, fosforytu, barytu — oraz zatrudnienie w przedsiębiorstwach budowy kopalń, robót górniczych, budowy szybów i innych pracach, w których względy słuszności przemawiają za rozszerzeniem tego zakresu czynności.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#AleksanderBurski">Do zakresu prac górniczych zalicza się również prace równorzędne, np.: pełnienie różnych funkcji w organizacjach związkowych i politycznych, zatrudnienie na stanowiskach wymagających kwalifikacji inżyniera lub technika w zakresie górnictwa, wykonywanie funkcji w administracji kopalń i w przedsiębiorstwach, zjednoczeniach, centralnych zarządach i centralnych władzach — pod warunkiem przepracowania w kopalniach i przedsiębiorstwach co najmniej 5 lat pod ziemią.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#AleksanderBurski">Okresy pracy górniczej wykonywanej za granicą potraktowane są na równi z okresami takiej pracy wykonywanej w kraju.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#AleksanderBurski">Bardzo ważne i uzasadnione są przepisy art. 4, uprawniające robotników dołowych, zatrudnionych w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy głębieniu szybów, a także członków drużyn ratowniczych, do zaliczenia im lat przepracowanych po wyzwoleniu w wymiarze półtorakrotnym, jeśli chodzi o okres pracy wymagany do renty starczej.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#AleksanderBurski">Natomiast pozostali pracownicy, którzy nie spełniają warunków do otrzymania renty górniczej na podstawie przepisów projektowanej ustawy, otrzymywać będą renty z powszechnego zaopatrzenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#AleksanderBurski">Jeżeli chodzi o ustalenie podstawy wymiaru renty, to zgodnie z nowymi przepisami projektu ustawy ustala się zarobek z ostatnich 12 miesięcy przed zgłoszeniem wniosku o rentę, lub z kolejnych 2 lat zatrudnienia, dowolnie wybranych przez zainteresowanego z okresu 10 lat (art. 6). Co się tyczy dawniejszego podziału na 9 grup zarobkowych, to zgodnie z wnioskiem Związku Zawodowego Górników obecny projekt znosi (art. 7) pierwsze 4 grupy zarobkowe poniżej 1.000 zł miesięcznego zarobku, wprowadzając pierwszą grupę dla zarobków ponad 1.000 zł. Przy zarobkach przekraczających 1.600 zł rentę podwyższa się w odpowiednim procencie (art. 9 i 14).</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#AleksanderBurski">Jeżeli chodzi o warunki do uzyskania górniczej renty inwalidzkiej (art. 10), to przepisy referowanej ustawy zmniejszyły minimalny okres zatrudnienia wymagany do uzyskania renty inwalidzkiej z 10 na 5 lat.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#AleksanderBurski">Jeżeli chodzi o sprawy dotyczące określenia inwalidztwa oraz wypadków i chorób zawodowych (art. 11 i 12), to zostały one w zasadzie oparte na dotychczasowych przepisach o rentach górniczych, z tym, że pojęcie wypadku w zatrudnieniu zostało rozszerzone na wypadki zaszłe w drodze do pracy, oraz przy pracach zleconych.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#AleksanderBurski">Według dotychczasowych przepisów pracownicy otrzymujący górniczą rentę byli zwalniani z pracy zawodowej, obecnie art. 13 przewiduje zawieszanie prawa do górniczej renty inwalidzkiej, jeżeli pracownicy nadal wykonują pracę zawodową.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#AleksanderBurski">Co się tyczy wysokości górniczych rent starczych i inwalidzkich (art. 9 i 14), to projekt ustawy wprowadza nową zasadę przewidzianą w powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym, że dla wymiaru renty górniczej przyjmuje się zarobek pracownika bez ograniczenia wysokości. Według obowiązujących obecnie przepisów zarobek ponad 1.600 zł nie wpływał na wysokość renty; obecnie podwyższa się zasadnicze stawki, ustalając je dla renty starczej i dla renty inwalidzkiej przy pełnym stażu pracy (25 lat) w wysokości 60%–70%zarobku do 1.600 zł, a przy najmniejszym stażu pracy — w wysokości 40°, o tego zarobku. Wprowadzono przy tym minimum renty 400 zł, a starczej 700 zł, stosownie do przeciętnej pierwszej grupy zarobkowej w kwocie 1.000 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#AleksanderBurski">Projekt ustawy wprowadza ponadto nieprzewidziane w dotychczasowych przepisach o rentach górniczych dodatki do górniczych rent starczych i inwalidzkich — w wysokości 1% podstawy wymiaru renty starczej za każdy pełny rok pracy ponad 25 lat (art. 21 ust. 2).</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#AleksanderBurski">Przewidziane są również dodatki w wysokości 25% z tytułu odznaczeń orderem lub tytułem zasłużonego górnika (art. 23), z tym, że maksymalna granica renty wraz ze wszystkimi dodatkami nie może przekroczyć 2.000 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#AleksanderBurski">Odnośnie spraw dotyczących rent wdowich, to zostają one uregulowane zgodnie z obowiązującymi przepisami o rentach górniczych, z tym, że wprowadza się obecnie dodatek 15% dla wdowy niepracującej (art. 22). Według obowiązujących przepisów o rentach, oprócz wdowy, prawo do górniczej renty mają zupełne sieroty, jeżeli pracownik zmarł wskutek wypadku lub choroby zawodowej. Obecnie przewiduje się (art. 19), że w razie śmierci pracownika uprawnionego do górniczej renty starczej lub inwalidzkiej wdowa ma prawo do pobierania górniczej renty wdowiej, natomiast inni członkowie rodziny pracownika (dzieci, wnuki, rodzeństwo, rodzice) mają prawo do renty rodzinnej w wysokości i na warunkach przewidzianych w powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-23.17" who="#AleksanderBurski">Należy podkreślić, iż mimo że przepisy projektu ustawy poważnie zostały rozszerzone i rozbudowane, zdarzyć się mogą przypadki nieprzewidziane, w których pracownik nie będzie odpowiadał niektórym wymogom do uzyskania renty górniczej, a odmowa renty byłaby wyjątkowo krzywdząca dla pracownika. Projekt przewiduje w takich przypadkach, że Minister Pracy i Opieki Społecznej może na wniosek właściwego Ministra przyznać rentę górniczą (art. 31).</u>
<u xml:id="u-23.18" who="#AleksanderBurski">Aczkolwiek omawiany projekt ustawy jest znacznym osiągnięciem i krokiem naprzód w usiłowaniach zmierzających do całkowitego zniesienia tzw. „starego portfelu”, tym niemniej pracownicy, którzy nabyli prawa do rent przed wprowadzeniem w życie górniczych przepisów emerytalnych oraz dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym, będą nadal pobierać renty według dawnych systemów ubezpieczeń społecznych, tj. według ustawy scaleniowej i statutu byłej Spółki Brackiej. I to będzie nadal jeszcze stanowiło tzw. „stary portfel”, który istnieje od 1 stycznia 1951 r.</u>
<u xml:id="u-23.19" who="#AleksanderBurski">Ponieważ jednak niektórzy z tych rencistów pracowali w górnictwie pod ziemią po dniu 1 stycznia 1951 r., przeto projekt ustawy przewiduje możliwość przyznania im rent górniczych na podstawie przepisów projektowanej ustawy, pod warunkiem, że przepracowali oni co najmniej jeden rok pod ziemią po dniu 1 stycznia 1951 r. (art. 29). W ten sposób znaczna część rencistów, pobierających renty z tzw. „starego portfelu”, objęta zostanie nowymi korzystniejszymi uprawnieniami.</u>
<u xml:id="u-23.20" who="#AleksanderBurski">Znając pozytywny stosunek Rządu do potrzeby zniesienia sprawy tzw. „starego portfelu” zaopatrzenia emerytalnego, można żywić nadzieję, że sprawa ta znajdzie rozwiązanie w miarę poprawy sytuacji gospodarczej i finansowej, co może nastąpić przede wszystkim przez podniesienie wydajności pracy tak w przemyśle, jak i w rolnictwie, oraz przez wygospodarowanie odpowiednich środków finansowych w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-23.21" who="#AleksanderBurski">Wprowadzenie w życie projektu ustawy spowoduje wzrost wydatków na renty górnicze w roku bieżącym o 91,5 mln zł, co znajduje swoje pokrycie w uchwalonym na rok bieżący budżecie państwowym. W następnych latach, tj. w 1958 r. wydatki te wyniosą już 140,6 mln zł i systematycznie wzrastać będą w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-23.22" who="#AleksanderBurski">Reasumując należy stwierdzić, że przepisy niniejszego projektu ustawy znacznie rozszerzają i dostosowują dotychczasowy system emerytalny górników do obowiązujących przepisów dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym, zachowując uzasadniony górniczy charakter pewnego uprzywilejowania, oraz kodyfikują liczne w tej mierze przepisy wydane po 1951 r.</u>
<u xml:id="u-23.23" who="#AleksanderBurski">Biorąc pod uwagę ten ciężki trud, jaki ponoszą nasi górnicy w pracy na tak ważnym odcinku naszej gospodarki narodowej — przy wydobywaniu węgla i innych ważnych surowców, sądzę, iż zasługują oni na wyróżnienie i odrębne potraktowanie ich specyficznych świadczeń emerytalnych. Dlatego też w imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych proszę Wysoki Sejm o uchwalenie zreferowanej ustawy, wraz z poprawkami poczynionymi na posiedzeniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych w dniu 6 maja 1957 r. — zgodnie z drukiem nr 34 i 37.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin, wraz z zaproponowanymi przez Komisję Pracy i Spraw Socjalnych poprawkami — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy dzisiejsze obrady Sejmu.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#CzesławWycech">Dalsze punkty porządku dziennego będziemy rozpatrywali jutro.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Boreckiego o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JózefBorecki">Dziś, bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu, odbędzie się posiedzenie Grupy Parlamentarnej Polsko-Francuskiej — w nowym gmachu, w sali nr 119.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CzesławWycech">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, do godz. 10.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Gerarda Skoka i Juliana Klisia.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Kliś.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu zawiadamia, że poseł Józef Machno usprawiedliwił swoją nieobecność na posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych (druki nr 35 i 45).</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#CzesławWycech">Wobec tego, że druk sejmowy nr 45 zawierający sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości mógł być doręczony Obywatelom Posłom dopiero wczoraj, proponuję, aby Wysoki Sejm zgodził się na postępowanie skrócone, na podstawie art. 55 regulaminu Sejmu, to znaczy aby przystąpić do drugiego czytania już w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#CzesławWycech">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Bogdan Podhorski-Piotrowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi w imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych, zawarte w druku sejmowym nr 45, który Obywatelom Posłom został doręczony.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Zgłoszony przez Rząd projekt noweli do przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych przewiduje uregulowanie tylko najpilniejszych zmian obowiązującego prawa, dojrzałych już do realizacji.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Ostatnia nowela z 1950 r. była wyrazem zaistniałych wówczas okoliczności. Była ona uchwalona w okresie, gdy wśród absolwentów wydziałów prawa na uniwersytetach odsetek dzieci robotników i chłopów był niezbyt wielki, a absolwenci ci stanowili przecież rezerwy, z których mogły rekrutować się kadry sędziowskie.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W tym też okresie zachodziła konieczność wymiany kadry sędziowskiej i wprowadzenia do aparatu sędziowskiego ludzi związanych z naszym ustrojem, pochodzących z klasy robotniczej czy chłopskiej. Ludzie ci w większości wywiązali się ze swych obowiązków, uzupełnili zarówno swoje wykształcenie, jak i zdobyli wiadomości zawodowe, pełniąc jednocześnie swoje obowiązki zawodowe.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Nowela z 1950 r. wprowadzała jako wymóg ukończenie studiów prawniczych — przy czym mogły to być studia w szkołach prawniczych, a nie na uniwersytecie — skróciła okres aplikacji sędziowskiej na czas od 3 miesięcy do roku, jak również dawała uprawnienie Ministrowi Sprawiedliwości do zwalniania niektórych osób od wymogu ukończenia studiów i odbycia aplikacji sądowej.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 150 prawa o ustroju sądów powszechnych w brzmieniu dotychczasowym Minister Sprawiedliwości mógł bezpośrednio po odbyciu aplikacji mianować aplikanta asesorem i powierzyć mu pełnienie obowiązków sędziego.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W ten sposób absolwent prawa po odbyciu 3-miesięcznej aplikacji mógł uzyskać nominację na asesora i zacząć sądzić. A przecież oprócz studiów potrzeba i praktyki. Często obserwowano, zwłaszcza w sądach powiatowych, gdy młodzi, niedoświadczeni sędziowie sądząc poważne sprawy nie mogli właściwie ich rozstrzygnąć — co wpływało i na opinię społeczeństwa nie przekonanego słusznością wyroku.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Doświadczenia ostatnich lat przekonują, że uchwalone w 1950 r. przepisy mogą być przepisami wyjątkowymi, wypływającymi z warunków danego okresu, i powinny być zmienione, o ile obiektywne warunki na to pozwolą.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Na przestrzeni ostatnich lat przekrój społeczny studiujących na wydziałach prawa uniwersytetów uległ zasadniczej zmianie. Odsetek dzieci robotników i chłopów znacznie wzrósł. Każdego roku opuszcza uczelnie poważna liczba absolwentów wydziałów prawa; podnosi się jakość szkolenia. Zaistniały więc obiektywne warunki, by móc zmienić obowiązujące przepisy prawa o ustroju sądów powszechnych oraz postawić takie wymogi kandydatom na przyszłych sędziów, które w pełni gwarantowałyby ich przygotowanie do tego zawodu.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wśród haseł Frontu Jedności Narodu w okresie przedwyborczym na naczelne miejsce wysuwało się hasło praworządności. Praworządności, która obowiązywałaby zarówno organy władzy, jak i obywateli, a której łamanie powinno pociągnąć za sobą represję karną. Realizować tę represję mogą jedynie niezawisłe organy wymiaru sprawiedliwości, do których właściwego funkcjonowania Partia i stronnictwa demokratyczne przywiązują duże znaczenie.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Społeczeństwo widzi w zagwarantowaniu niezawisłości sędziowskiej i we właściwym doborze kadr sędziowskich czynniki, które pozwolą na rozstrzyganie spraw zgodnie z zasadą praworządności i interesami naszej Ludowej Ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Ostatnie lata wskutek wypaczeń — konsekwentnie obecnie usuwanych — spowodowały, obok słusznych zmian, w wielu wypadkach niewłaściwy dobór kadr sędziowskich, nieprzygotowanych fachowo, ulegających nieraz naciskowi administracji. A jednocześnie usuwano z grona sędziów ludzi oddanych sprawie budownictwa socjalizmu, o wysokim poziomie fachowym, etycznym i obywatelskim.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Przeprowadzany obecnie okres rehabilitacji pozwoli wielu sędziom, niesłusznie usuniętym ze stanowisk, na powrót do szeregów sądownictwa. Równocześnie dzięki wysiłkom Ministerstwa Sprawiedliwości naciski na sądy w zakresie orzecznictwa zostały usunięte. Przeprowadzono również szereg zmian personalnych na kierowniczych stanowiskach, dążąc do obsadzenia tych stanowisk przez ludzi o pełnych kwalifikacjach sędziowskich. Przyjmowanie do pracy osób o niepełnych kwalifikacjach powodowało niekiedy trudności we właściwym funkcjonowaniu sądów, co uwidaczniało się przy rozpoznawaniu spraw przez sądy.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Rozwój życia gospodarczego, różnorodność stosunków prawnych pomiędzy stronami, zawikłane stany faktyczne poszczególnych spraw wymagają od sędziego dokładnej znajomości przepisów prawnych, której gwarancją jest ukończenie uniwersyteckich studiów prawniczych oraz dłuższa praktyka w sądach.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Brak pełnych studiów prawniczych i dłuższej praktyki powodował nieraz niewłaściwe rozpatrzenie spraw i uchylanie wyroków przez instancje rewizyjne do ponownego rozpoznania, a tym samym przewlekłe procesy sądowe, co przy szczupłości kadr sędziowskich i wzroście nowych spraw powodowało poważne zaległości w sądach.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W debacie budżetowej były przedstawiane Wysokiej Izbie cyfry ilustrujące wzrost zaległości w sądach. Pragnę przypomnieć, że zaległość w rozpoznawaniu spraw cywilnych w sądach wojewódzkich przez trzy kwartały 1956 r. wzrosła o 12%, zaś w sądach powiatowych o 21% w porównaniu do roku ubiegłego. Wzrosła również ilość spraw karnych. Stan ten wymaga środków zaradczych, jak zwiększenie kadr sędziowskich i personelu administracyjnego, stworzenie sądom właściwych warunków pracy przez przydzielenie odpowiednich pomieszczeń sądowych i ich wyposażenie, oraz podniesienie kwalifikacji sędziowskich.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Rozpatrywanie sprawy cywilnej w sądach powiatowych trwa obecnie przeciętnie około pół roku, zaś w sądach wojewódzkich czy w Sądzie Najwyższym — dłużej. I nieraz wyroki z uwagi na przewlekłość postępowania nie odzwierciedlają faktycznych stosunków, a w wielu wypadkach, zwłaszcza w procesach mankowych, czynią bezskuteczną egzekucję prawomocnych orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Podkreślić jednocześnie należy, że obciążenie sędziego w zakresie ilości rozpatrywanych spraw jest u nas dwukrotnie wyższe aniżeli w innych państwach, zaś stosunek personelu administracyjnego obsługującego sądy jest o 1/3 niższy aniżeli w innych krajach. Zapowiedziane przez Ministra Sprawiedliwości zwiększenie częściowe kadr sędziowskich i personelu administracyjnego nie rozwiąże zagadnienia, o ile jednocześnie nie nastąpią inne warunki, jak unormowanie przepisów prawnych wymagających nowelizacji, właściwe usytuowanie sądów, o którym mówiłem, a przede wszystkich realizacja postulatów wysuniętych przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości w debacie budżetowej.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wniesiony przez Rząd projekt noweli przepisów prawa o ustroju sądów przewiduje zwiększenie operatywności sądów przez zmiany organizacyjne, wprowadzenie samorządu sędziowskiego oraz podniesienie kwalifikacji sędziów.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Proponowane zmiany organizacyjne przewidują umożliwienie tworzenia jednego sądu wojewódzkiego dla województwa i miasta z niego wyłączonego, podobnie jak dotychczas mógł być tworzony jeden sąd powiatowy dla powiatu i miasta wyłączonego z powiatu — zmiana w tym wypadku konieczna wskutek wyłączenia z województw miasta Krakowa, Poznania i Wrocławia. Dalej zmiany te dopuszczają możliwość tworzenia sądu powiatowego dla sąsiadujących ze sobą powiatów, przewidują wprowadzenie podstawy prawnej do tworzenia ośrodków przy sądach wojewódzkich oraz powoływanie wydziałów zamiejscowych w sądach powiatowych, dostosowania przepisów do obsady najmniejszych sądów powiatowych (obowiązujące przepisy bowiem przewidują obsadę stanowiska prezesa, wiceprezesa i sędziów, a obecnie w praktyce nieraz najmniejsze sądy powiatowe posiadają obsadę jednoosobową). Projekt przewiduje również możność powoływania więcej aniżeli jedno go wiceprezesa w większych sądach powiatowych. Rozważając projekt rządowy i wprowadzając do niego niektóre poprawki uwidocznione w pkt. 1–5 druku nr 45, Komisja uznała zasadniczo zmiany te za słuszne, natomiast sprzeciwiła się utrzymaniu sądów jednoosobowych. Komisja doszła do przekonania, że obsada sądu przez jednego sędziego nie daje możności wymiany myśli i poglądów oraz dyskusji nad wysuwającymi się w codziennej pracy problemami.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Z tych względów Komisja wprowadziła do projektu ustawy nowy art. 6 według brzmienia druku nr 45, przewidujący konieczność zwiększenia obsady w tych sądach w terminie do 31 grudnia 1957 r. — i poprawkę tę zgłasza Wysokiej Izbie do uchwalenia.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Projekt przewiduje również możność mianowania aplikantów sądowych przez prezesów sądów wojewódzkich. Poprawka zdaniem Komisji jest słuszna i zgodna z zasadą decentralizacji. Aplikant będzie mianowany przez prezesa sądu wojewódzkiego, a uzyska nominację na asesora od Ministra Sprawiedliwości dopiero po zdaniu egzaminu sędziowskiego i odbyciu aplikacji sądowej, i nominację na sędziego przez Radę Państwa w wypadku postawienia przez Ministra Sprawiedliwości pozytywnego wniosku.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Projekt przewiduje — powtarzam — o ile zajdą ku temu potrzeby, tworzenie jednego sądu powiatowego dla sąsiadujących ze sobą powiatów oraz powoływanie wydziałów zamiejscowych sądów powiatowych, jak również ośrodków przy sądach wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Drugą grupą zmian proponowanych jest wprowadzenie samorządu sędziowskiego. Projekt noweli przewiduje powołanie do życia nie istniejącej dotychczas, po wprowadzeniu w życie noweli z 1950 r., instytucji kolegium sędziowskiego oraz rozszerza kompetencje zgromadzenia ogólnego sędziów, przekazując mu wybór dwóch członków tego kolegium. Kolegia będą powołane przy Sądzie Najwyższym i sądach wojewódzkich. Należy powitać to z uznaniem, jako dalszy krok w kierunku samorządności sądów. Oddając w ręce kolegiów rozdział czynności w sądach, projekt przewiduje, że rozdział tych czynności, dokonywany dotychczas jednoosobowo przez prezesa sądu, będzie dokonywany przez ciało kolegialne.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Kolegium składać się będzie z dwóch sędziów wybranych przez zgromadzenie ogólne oraz dwóch sędziów mianowanych przez prezesa sądu, przy czym przewodniczyć będzie prezes sądu wchodzący z urzędu w skład kolegium.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Nowela z 1950 r. nie przewidywała tego rodzaju instytucji. Prowadziło to do wyznaczania przez prezesa sędziów w zależności od sprawy, przy czym w niektórych sprawach powoływało się sędziów ulegających naciskom administracyjnym, co w konsekwencji prowadziło — tak jak np. w Kielcach — do łamania praworządności.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Obecna nowela, zrywając z dotychczasowym stanem, oddaje podział tych czynności w ręce samych sędziów. Od nich samych będzie zależał dalszy rozwój powołanej instytucji.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości po przedyskutowaniu popiera projekt rządowy co do składu, kompetencji i sposobu wyboru kolegium sędziowskiego.</u>
<u xml:id="u-27.28" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Komisja rozważała możliwość wprowadzenia wyboru 4 członków kolegium przez zgromadzenie ogólne, jednak po przedyskutowaniu zagadnienia Komisja jest zdania, że proponowany przez Rząd skład kolegium jest słuszny. Zasadnicze bowiem decyzje kolegium uzależnione są od poczucia odpowiedzialności jego członków i rozważenia przy podejmowaniu decyzji wszystkich okoliczności, zgodnie ze swoim sumieniem. Praktyczna ocena działalności kolegiów jest obecnie przedwczesna i należy dać możność rozwinięcia ich działalności, na podstawie której będzie można powziąć dopiero odpowiednią ocenę.</u>
<u xml:id="u-27.29" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Trzecia zmiana proponowana przez projekt dotyczy kwalifikacji sędziowskich. Krokiem zmierzającym do podniesienia kwalifikacji sędziów są przepisy wymagające wykształcenia od kandydatów na sędziów, odbycia aplikacji sądowej i złożenia egzaminu sędziowskiego. Wychodząc z założenia, że podstawowym wymogiem do pełnienia stanowiska sędziego jest dokładna znajomość przepisów prawnych, do czego podstawą jest ukończenie studiów prawniczych, Komisja nie mogła poprzeć proponowanego przez Rząd brzmienia art. 57 § 2 noweli, przewidującego możliwość zwolnienia niektórych osób od wymogów ukończenia uniwersyteckich studiów prawniczych przy powołaniu na stanowisko sędziego.</u>
<u xml:id="u-27.30" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Nie zachodzi już obawa braku prawników. W roku bieżącym ukończy studia prawnicze ponad 700 absolwentów. W pojęciu studiujących na wydziałach prawa zawód sędziego zyskuje coraz wyższą wartość, a sprawą warunkującą dążenie do zdobycia odpowiednich kwalifikacji jest stworzenie dla najzdolniejszych absolwentów perspektywy pracy w zawodzie sędziowskim.</u>
<u xml:id="u-27.31" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Istniejące warunki nie pozwalają zapewnić wszystkim absolwentom możliwości zatrudnienia w sądownictwie. Wprowadzenie przepisu zezwalającego na objęcie stanowiska sędziego przez osoby, które nie skończyły studiów prawniczych, przy nadmiarze prawników jest krzywdzące dla absolwentów prawa, nie stwarza dla nich bodźców do zdobycia dyplomu oraz podważa rację kształcenia uniwersyteckiego.</u>
<u xml:id="u-27.32" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Poza tym ustrój nasz przewiduje udział czynnika ludowego w wymiarze sprawiedliwości w osobach ławników, którzy w pierwszej instancji stanowią 2/3 kompletu sądzącego.</u>
<u xml:id="u-27.33" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Mogłaby więc powstać okoliczność, że w komplecie sędziowskim nie będzie ani jednego prawnika, co stworzyłoby sytuację wielce niebezpieczną zarówno w sprawach cywilnych, gdzie rozstrzygają się zawiłe problemy finansowe, jak i w sprawach karnych, gdzie decyduje się o wolności człowieka. Czynności te wymagają znajomości prawa, które nie może być traktowane jako zbiór formalnych przepisów, lecz jako zbiór norm regulujących życie społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-27.34" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Również właściwe ustawienie kadr wymaga dopływu ludzi z uniwersyteckim wykształceniem prawniczym.</u>
<u xml:id="u-27.35" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Jak wynika z danych uzyskanych z Ministerstwa Sprawiedliwości, w latach 1952–1956 zwolniono z innych przyczyn, aniżeli przewidziane w ustawie o ustroju sądów powszechnych, 789 sędziów o pełnych kwalifikacjach. Jednocześnie bez uniwersyteckich studiów prawniczych pracuje według stanu na 16 maja 1957 r. w sądach wojewódzkich na obsadę 605 osób — 71 sędziów. W porównaniu do roku 1952 cyfra ta zwiększyła się o 22%. Na stanowiskach prezesów sądów wojewódzkich pracuje w tej chwili dwóch takich sędziów. Na dzień 16 maja 1957 r. było zatrudnionych w 348 sądach powiatowych 274 osoby bez wyższego wykształcenia prawniczego — w tym 75 na stanowiskach prezesów sądów powiatowych. W stosunku do roku 1952 liczba ta wzrosła o około 24%. Należy również stwierdzić, że liczba osób zatrudnionych na stanowiskach sędziów, a nie posiadających wykształcenia prawniczego, na dzień 16 maja 1957 r. w porównaniu do obsady w 1956 r. wzrosła o 17 osób.</u>
<u xml:id="u-27.36" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Z tych powodów Komisja, proponując skreślenie § 2 art. 57 przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych w brzmieniu zgłoszonego projektu, wyraziła pogląd, że cyfry te są niepokojące i na przyszłość nie należy nikogo zwalniać od wymogu odbycia uniwersyteckich studiów prawniczych.</u>
<u xml:id="u-27.37" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Poza wymogami uniwersyteckich studiów prawniczych projekt wprowadza dla absolwentów prawa obowiązek odbycia dwuletniej aplikacji sądowej, złożenia egzaminu sędziowskiego oraz co najmniej roku pracy na stanowisku asesora przed uzyskaniem nominacji na stanowisko sędziego. Projekt poza tym rozszerza wykaz osób, które zgodnie z dotychczasowymi przepisami z uwagi na posiadane wykształcenie i prace są zwolnione od wymogów aplikacji sądowej, egzaminu i rocznej pracy w charakterze asesora i mogą uzyskać nominację na stanowisko sędziego.</u>
<u xml:id="u-27.38" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Zwolnienie to projekt ustawy rozciąga na prokuratorów i wiceprokuratorów, co Komisja Wymiaru Sprawiedliwości uważa za słuszne. Natomiast po dyskusji Komisja wnosi pod rozwagę Wysokiego Sejmu poprawkę do projektu mówiącą, że zwolnienie od wymogów aplikacji i stażu asesorskiego osób zajmujących stanowiska podprokuratorów i referendarzy śledczych prokuratury oraz oficerów, którzy zajmowali w wojskowej służbie sprawiedliwości stanowiska podprokuratorów, może nastąpić pod warunkiem zajmowania tych stanowisk co najmniej przez trzy lata i złożenia egzaminu sędziowskiego. Komisja Wymiaru Sprawiedliwości wyszła z przesłanek, że wobec braku przepisu o obowiązkowej aplikacji i egzaminie dla absolwentów prawa przy nominacji na te stanowiska, konieczne jest, aby osoby te pracowały co najmniej przez okres równy okresowi przewidzianemu dla osób zdobywających zawód sędziego przez aplikację sądową, pracę w charakterze asesora oraz złożenie egzaminu sędziowskiego. W ten sposób prawa wszystkich absolwentów byłyby zrównane.</u>
<u xml:id="u-27.39" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Projekt przewiduje również, że Rada Państwa w wyjątkowych okolicznościach na wniosek Ministra Sprawiedliwości może zwolnić niektóre osoby, nie wymienione w omawianych ostatnio przeze mnie przepisach, od obowiązku odbycia aplikacji sądowej, pracy na stanowisku asesora i egzaminu sędziowskiego, lecz przy zachowaniu wymogów ukończenia uniwersyteckich studiów prawniczych.</u>
<u xml:id="u-27.40" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Poza zmianami przewidywanymi w projekcie rządowym Komisja Wymiaru Sprawiedliwości wnosi o uchwalenie zmiany art. 38 oraz art. 157 prawa o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-27.41" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Zmiana art. 38 przewiduje zrównanie w dziedzinie tzw. policji sesyjnej adwokata, jako rzecznika strony w danej sprawie, z sędzią i prokuratorem.</u>
<u xml:id="u-27.42" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Tendencja do zrównania pozycji adwokata, występującego przed sądem, z prokuratorem i sędzią znalazła już wyraz w poprawce przyjętej z inicjatywy Sejmu do ustawy o ustroju adwokatury Art. 11 tej ustawy brzmi obecnie: „Adwokat występujący przed sądem korzysta z ochrony prawnej, podobnie jak sędzia i prokurator”. Adwokat podobnie jak sędzia i prokurator podlega za niewłaściwe zachowanie się przed sądem odpowiedzialności dyscyplinarnej, co stanowi dostateczną gwarancję zabezpieczającą poszanowanie przez adwokata powagi sądu.</u>
<u xml:id="u-27.43" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Zmiana art. 157 dotyczy tłumaczy przysięgłych i idzie w kierunku sprecyzowania ich stanowiska prawnego, dając im ustawową możność łączenia się w zespoły tłumaczy przysięgłych, będące formą dobrowolnych zrzeszeń.</u>
<u xml:id="u-27.44" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wysoki Sejmie! Tak jak mówiłem na wstępie, przedłożony projekt reguluje częściowo tylko zagadnienia, które dojrzały już do realizacji. Niemniej projekt ustawy wprowadza zasadnicze zmiany w przepisach prawa o ustroju sądów powszechnych — zmiany zdążające do stworzenia samorządu sędziowskiego, podniesienia wymogu ukończenia przez sędziów uniwersyteckich studiów prawniczych i zdobycia praktyki sądowej.</u>
<u xml:id="u-27.45" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wierzę głęboko, że posunięcia te zagwarantują, tak jak tego wymaga opinia publiczna, właściwe rozstrzyganie spraw sądowych, a tym samym wydawanie właściwych decyzji o losie oskarżonego lub o stosunkach majątkowych stron.</u>
<u xml:id="u-27.46" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W okresie ubiegłych dwunastu lat warunki, o których mówiłem na wstępie, spowodowały konieczność włączenia do kadr sędziowskich ludzi związanych z klasą robotniczą i chłopstwem, co zostało osiągnięte przez uruchomienie specjalnych szkół i kursów prawniczych, po ukończeniu których absolwenci uzyskiwali nominację na sędziego.</u>
<u xml:id="u-27.47" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Należy podkreślić duże zdyscyplinowanie i ofiarność tych ludzi, którzy zostali powołani na te stanowiska, którzy na polecenie Partii przeszli od swoich obowiązków zawodowych do zawodu sędziowskiego. Wielu z nich ofiarnie pracowało i pracuje. Są to absolwenci bądź średnich szkół prawniczych, bądź szkoły prawniczej im. Duracza.</u>
<u xml:id="u-27.48" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Zagadnienie uzupełnienia kwalifikacji dotyczyć może jedynie sędziów posiadających ukończone średnie szkoły prawnicze, a to z uwagi na uznanie ukończenia szkoły im. Duracza za równoznaczne z ukończeniem wyższych studiów prawniczych.</u>
<u xml:id="u-27.49" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Spośród osób nie posiadających ukończonych wyższych studiów prawniczych olbrzymia większość sędziów — tak jak przewiduje to projekt i przewidywały przepisy dotychczasowe — zaczęła już studiować zaocznie na wydziałach prawa uniwersytetów i należy wierzyć, że po upływie przewidzianego okresu studia te ukończą. Jedynie — jak wynika z wyjaśnień Ministra Sprawiedliwości — jeszcze około 30 osób nie zdecydowało się na rozpoczęcie tych studiów. Należy wierzyć, że one się również na podjęcie tych studiów zdecydują.</u>
<u xml:id="u-27.50" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W trosce o podniesienie kwalifikacji sędziów Komisja Wymiaru Sprawiedliwości, wspólnie z przedstawicielami Rządu, szeroko przedyskutowała to zagadnienie. Zgodnie z oświadczeniem Ministra Sprawiedliwości są stworzone dla osób studiujących zaocznie specjalne warunki pracy umożliwiające im studia, jak zmniejszenie ilości rozpatrywanych spraw o jedną trzecią, przyznanie dodatkowych urlopów przed egzaminami itd. Od samych więc studiujących zależy, czy te ulgi będą przez nich właściwie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-27.51" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości przy początkowych rozważaniach tego zagadnienia zastanawiała się nad umieszczeniem w ustawie przepisu określającego ostateczny termin ukończenia zaocznych studiów prawniczych. Biorąc jednak pod uwagę, że olbrzymia większość tych sędziów rozpoczęła już studia, oraz to, że ze strony Ministra Sprawiedliwości są poczynione poważne usiłowania celem rozwiązania tego zagadnienia w ramach polityki kadrowej, Komisja postanowiła nie umieszczać w ustawie przepisów zakreślających termin ukończenia studiów zaocznych, natomiast wysunąć dezyderat zobowiązujący Ministra Sprawiedliwości do użycia wszelkich posiadanych uprawnień, aby sędziowie nie posiadający ukończonych wyższych studiów prawniczych rozpoczęli te studia najpóźniej do dnia 31 października 1958 r.</u>
<u xml:id="u-27.52" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Należy jednak dodać, że sędziowie ci w swej obecnej pracy są pełnowartościowymi sędziami, posiadającymi wszystkie uprawnienia sędziowskie w zakresie orzekania. Konieczne jest również stwierdzenie, że nie ma żadnych podstaw do traktowania tych sędziów jako grupy odrębnej od sędziów posiadających ukończone wyższe studia uniwersyteckie.</u>
<u xml:id="u-27.53" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wielu z nich przez okres swej pracy uzyskało gruntowną znajomość przepisów prawnych i rozstrzygają sprawy właściwie, zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-27.54" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Sprawozdanie moje byłoby niezupełne, gdybym nie podkreślił konieczności podjęcia dalszych kroków w celu utrwalenia niezawisłości sędziowskiej.</u>
<u xml:id="u-27.55" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Wysoki Sejmie! Jednym z kardynalnych warunków właściwego rozstrzygania spraw jest zapewnienie niezawisłości sądów, które w orzekaniu podlegać muszą jedynie ustawom.</u>
<u xml:id="u-27.56" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Jakkolwiek już zostały usunięte naciski administracyjne na sędziów prowadzące do łamania praworządności, niemniej u wielu sędziów istnieje niepewność o przyszłość, wynikająca z przepisów dekretu z maja 1946 r. o tymczasowym unormowaniu stosunku służbowego funkcjonariuszów państwowych. Na mocy tych przepisów każdy sędzia, bez względu na staż i stanowisko, może być decyzją Ministra Sprawiedliwości zwolniony ze stanowiska za trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Przepis ten w ubiegłym okresie był szeroko stosowany nie tylko celem usunięcia z kadr sędziowskich ludzi nie nadających się do sądownictwa, ale również celem usunięcia ludzi stojących nieraz na stanowisku niełamania praworządności, ludzi o wysokich kwalifikacjach zawodowych i etycznych, oraz związanych z Polską Ludową.</u>
<u xml:id="u-27.57" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W okresie po październikowym ówczesny Minister Sprawiedliwości oficjalnie zrzekł się prawa korzystania z uprawnień tego przepisu i o zwolnieniu każdego sędziego decyduje obecnie Rada Państwa, która szczegółowo i kolektywnie rozważa, czy są ku temu odpowiednie powody.</u>
<u xml:id="u-27.58" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Obecny Minister Sprawiedliwości na posiedzeniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości potwierdził, że również nie będzie korzystał z tych uprawnień i decyzja o zwolnieniu sędziego pozostanie w kompetencji Rady Państwa.</u>
<u xml:id="u-27.59" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Istniejący obecnie stan kadr w sądownictwie, w szeregach których znajdują się ludzie o wysokich kwalifikacjach politycznych i zawodowych, zapewniony dopływ nowych kadr, rekrutujących się z absolwentów wydziałów prawa uniwersytetów, gdzie przekrój społeczny studiujących odpowiada stawianym wymaganiom kształcenia młodzieży robotniczej i chłopskiej, zwiększenie okresu studiów do lat 5 z wprowadzeniem obowiązku aplikacji sądowej i egzaminu sędziowskiego, co podnosi przygotowanie zawodowe — pozwala Komisji na postawienie zagadnienia zmiany przepisów dekretu z 1946 r. i zapewnienie sędziom stabilizacji w służbie oraz stosowanie zwolnienia jedynie w warunkach przewidzianych w przepisach ustawy o ustroju sądów. W tych warunkach jest konieczne rozważenie przez Ministra Sprawiedliwości możliwości zapoczątkowania opracowania przepisów, które uchyliłyby moc obowiązującą dekretu z 1946 r. w stosunku do sędziów. Da to wyraz pełnego zaufania do sędziów i jednocześnie pozwoli na rozstrzyganie spraw zgodnie z prawem i sumieniem sędziego Polski Ludowej; zapewniając bowiem — poza wypadkami przewidzianymi w ustawie — nieusuwalność sędziów, tym samym uniemożliwi się stosowanie jakichkolwiek nacisków na sędziów i ugruntuje zagwarantowaną przez Konstytucję niezawisłość sądów w orzekaniu.</u>
<u xml:id="u-27.60" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">Należy żywić nadzieję, że projekt taki będzie mógł być rozpatrzony przez Sejm w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-27.61" who="#BohdanPodhorskiPiotrowski">W oparciu o niniejsze omówienie proponowanych zmian mam zaszczyt w imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, która projekt ustawy o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych rozważała na posiedzeniu w dniu 17 maja br., wnieść, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył zgłoszony projekt ustawy, zawarty w druku sejmowym nr 35, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości a zawartym w druku sejmowym nr 45.</u>
<u xml:id="u-27.62" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Władysław Gawlas.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WładysławGawlas">Wysoki Sejmie! Gdy się mówi o wymiarze sprawiedliwości — w szczególności o ustroju sądów, na pierwszy plan wysuwają się problemy ugruntowania niezawisłości sądów i ochrony ich w ferowaniu wyroków przed ingerencją z zewnątrz, podniesienia kwalifikacji zawodowych i politycznych sędziów oraz usprawnienia pracy sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WładysławGawlas">Niezawisłość sędziowska w zakresie orzekania należy do konstytucyjnych zasad działalności sądów. Oznacza ona, że sędzia kieruje się wyłącznie prawem, prawem wyrażającym wolę i interesy ludu pracującego. Sędziowie, jak mówi Konstytucja nasza w art. 52, są niezawiśli i podlegają tylko ustawom, jednakże zgodnie z art. 48 Konstytucji sądy stoją na straży ustroju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i ochraniają zdobycze polskiego ludu pracującego, strzegą praworządności ludowej, własności społecznej i praw obywateli, oraz karzą przestępców. Dlatego obawy, że niezawisłość sędziowska oznaczać może w praktyce niezawisłość od władzy ludowej, są wynikiem niezrozumienia konieczności specyfiki działalności sądu, polegającej na konstytucyjnym obowiązku stosowania przepisów prawnych wyrażających wolę i interesy ludu pracującego.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WładysławGawlas">Niezawisłość sędziowska nie powinna być traktowana jako przywilej sędziego, lecz przede wszystkim jako gwarancja dla społeczeństwa, aby sąd bezstronnie wykonywał zadania wymiaru sprawiedliwości i był zabezpieczony przed naciskami w konkretnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#WładysławGawlas">Aby to osiągnąć, niezawisłość sędziowska musi być ugruntowana przez zagwarantowanie zasady nieusuwalności sędziów przez czynniki administracyjne. Dlatego słuszny jest postulat Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o uchylenie w stosunku do sędziów mocy obowiązującej dekretu z dnia 14 maja 1946 r. o tymczasowym unormowaniu stosunku służbowego funkcjonariuszów państwowych.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#WładysławGawlas">Z niezawisłością sędziowską musi się łączyć społeczna świadomość sędziego, jego dojrzałość ideologiczna i polityczna. Nie można bowiem mówić o niezawisłości w oderwaniu od konkretnych warunków, od ustroju, od obowiązujących praw. Niezawisłość sędziowska oraz świadomość sędziego o konieczności ochrony naszego ustroju i zdobyczy polskiego ludu pracującego są podstawowymi przesłankami przestrzegania ludowej praworządności. Polega ona na stosowaniu praw ustanowionych w interesie ludu pracującego i każdego człowieka, jednak w ten sposób, aby te prawa obowiązywały wszystkich bez wyjątku, aby nikt nie śmiał się ponad nie wynosić.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#WładysławGawlas">Niezbędnym wymogiem niezawisłości sędziowskiej jest również wysoki poziom etyczny i zawodowy sędziego. Wynika z niego konieczność wnikliwej oceny przy doborze kandydatów do zawodu sędziowskiego. W obecnej chwili — jak to zostało już przedstawione przez przedstawiciela Komisji Wymiaru Sprawiedliwości — można już postawić realny wymóg posiadania wykształcenia prawniczego przez kandydatów do zawodu sędziowskiego. Dlatego witać należy i ocenić jako poważny krok naprzód w kierunku zabezpieczenia właściwego doboru kandydatów do zawodu sędziowskiego, że projekt noweli do prawa o ustroju sądów powszechnych, przedłożony Sejmowi do uchwalenia, zmierzając do podniesienia kwalifikacji przyszłych sędziów wprowadza m. in. wymóg ukończenia uniwersyteckich studiów prawniczych, przedłużenia do dwóch lat aplikacji sądowej i złożenia egzaminu sędziowskiego.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#WładysławGawlas">Jak to zostało zaznaczone, w naszej kadrze sędziowskiej mamy sporą ilość sędziów — absolwentów szkół prawniczych. Część ich rozpoczęła już odbywanie uniwersyteckich studiów prawniczych, ale są również i tacy, którzy dotąd nie studiują. Należy umożliwić uzyskanie pełnych kwalifikacji zawodowych sędziom — absolwentom szkół prawniczych przez umożliwienie im odbywania uniwersyteckich studiów prawniczych, przy równoczesnym zmniejszeniu ich obciążenia w pracy zawodowej na okres studiów.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#WładysławGawlas">Trudno się zgodzić z żądaniami wysuwanymi w głosach dyskusji na ten temat, a także niestety w prasie, że wobec nadmiaru absolwentów wydziałów prawnych należałoby zwolnić tych sędziów absolwentów szkół prawniczych, którzy nie nabyli pełnych kwalifikacji zawodowych. Takie uproszczone rozumowanie byłoby wysoce niesprawiedliwe wobec tych sędziów. Trzeba pamiętać o tym, że szkoły prawnicze zorganizowano w okresie, gdy nasza Władza Ludowa walczyła z trudnościami kadrowymi, gdy w sposób uproszczony i przyśpieszony trzeba było zasilać kadry sędziowskie i prokuratorskie. Zwalnianie sędziów — absolwentów szkół prawniczych po kilku latach pracy w sądzie tylko z tego powodu, że nie uzupełnili dotąd swego wykształcenia i że łatwo obecnie zdobyć na ich miejsce kandydatów o wyższym wykształceniu, byłoby krzywdą dla nich, skoro większość tych sędziów ofiarnie pracowała i nadal chce pracować w sądach.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#WładysławGawlas">Trzecim wreszcie wymogiem prawidłowej działalności sądów jest należyte ich funkcjonowanie. Polega ono na sprawnym postępowaniu oraz wysokim poziomie orzecznictwa. Łączy się to z poziomem zawodowym kadr sędziowskich, jednak najlepsze kadry zawodowe sędziów nie spełnią swoich zadań, jeżeli warunki pracy w sądach uniemożliwią sprawną działalność sądów. Gdy chodzi o funkcjonowanie naszych sądów, trzeba zaznaczyć, że wykazuje ono wiele niedociągnięć i braków, które wywołują słuszne rozgoryczenie w społeczeństwie z powodu powolnego działania sądów, albo też zbyt powierzchownego załatwiania spraw. Przyczyną tych niepożądanych zjawisk są, oprócz wspomnianych już niedociągnięć w zakresie przygotowania zawodowego kadr sędziowskich — zbyt szczupłe liczbowo kadry sędziowskie i pracownicze w stosunku do liczbowego wpływu spraw. Wiele sądów nie posiada pomieszczeń umożliwiających normalny tok pracy. Brak dostatecznej liczby sal rozpraw, pokojów narad sędziowskich, brak pomieszczeń wykluczających kontakt świadków ze stronami — to wszystko podważa prawidłowy tok postępowania sądowego.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#WładysławGawlas">Uposażenia pracowników administracyjnych w sądach są szczególnie niskie. Ponad 70% pracowników zaszeregowanych jest w grupach od IX do VI, z wynagrodzeniem w granicach od 627 do 891 zł netto. W tych warunkach kadra pracowników wykazuje dużą płynność, co dezorganizuje pracę sądów — w szczególności w kancelariach sądowych. Należy przy tym podkreślić, że uchybienia w pracy sekretariatów pociągają za sobą często odraczanie rozpraw i przez to opóźniają wymiar sprawiedliwości, a w społeczeństwie uchybienia takie podważają zaufanie do sądów.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#WładysławGawlas">Bez ujmy dla prawidłowej działalności sądów nie wolno tracić z oczu tak istotnego zagadnienia, jak usprawnienie pracy w sadach. Chodzi przede wszystkim o to, aby bez szkody dla merytorycznego rozstrzygania spraw unikano przewlekłości w ich rozpoznawaniu. Przy obecnym stanie liczbowym kadr sądowych oraz ruchu spraw usprawnienie pracy w sądach da się osiągnąć tylko przez liczbowy wzrost kadr sędziowskich i pracowniczych w sekretariatach sądowych. Przeciętne obciążenie sądów w Polsce jest znacznie wyższe niż w sądach innych państw demokracji ludowej — w Niemieckiej Republice Demokratycznej, czy w Związku Radzieckim. Korzystniejszy niż u nasi jest również stosunek liczbowy urzędników do liczby sędziów, co powoduje, że także sekretariaty sądowe mają w tych krajach lepsze warunki do sprawnego i szybkiego załatwiania czynności.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#WładysławGawlas">Nie usprawni się działalności sądów przez stosowanie półśrodków, jak np. przez pośpieszne sporządzanie uzasadnień wyroków w salach narad przed ich ogłoszeniem — często wobec oczekującej na wynik rozprawy i denerwującej się publiczności — albo też przez nacisk ze strony administracji sądowej w celu zwiększenia wydajności pracy sędziów. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że sprawowanie funkcji sędziowskiej obciąża w dużym stopniu sumienie sędziego i że nadmierny nacisk dla zwiększenia wydajności jego pracy jest pogwałceniem jego sumienia w tym znaczeniu, że nie pozwala mu na rozważne powzięcie decyzji z powodu braku czasu. Nie trzeba podkreślać, że takie, nie przemyślane często decyzje podważają praworządność postępowania sądów na co dzień i są niekiedy powodem niezadowolenia społeczeństwa z działalności sądów.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#WładysławGawlas">Aby z tym skończyć, trzeba zwiększyć kadry sądowe, obniżając przez to istniejące u nas nadmierne obciążenie sądów.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#WładysławGawlas">Projekt noweli do prawa o ustroju sądów powszechnych z 1950 r. przewiduje tylko najpilniejsze zmiany obowiązującego prawa.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#WładysławGawlas">W zakresie organizacji sądów projekt noweli przewiduje możliwość tworzenia większych sądów powiatowych dla sąsiadujących ze sobą powiatów, umożliwia tworzenie jednego sądu wojewódzkiego dla województwa i miasta wyłączonego z województwa, wprowadza podstawę prawną do tworzenia ośrodków zamiejscowych sądów wojewódzkich. Zmiany te zmierzają do usprawnienia działalności sądów przez lepsze ich rozmieszczenie w terenie, między innymi również przy uwzględnieniu warunków komunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#WładysławGawlas">Projekt przywraca również działalność kolegiów administracyjnych przy sądach wojewódzkich, którym przekazuje niektóre sprawy należące dotąd do administracji sądowej.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#WładysławGawlas">Zakres działalności kolegiów administracyjnych ustalony w noweli jest zbyt wąski. Najważniejszym ich zadaniem będzie ustalenie podziału czynności wśród sędziów na cały rok naprzód, co zapewni zasadę odpowiedzialności 'obywatela wobec właściwego sędziego i praktycznie uniemożliwi dobieranie kompletów sądzących dla poszczególnych spraw.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#WładysławGawlas">Zakres czynności kolegiów administracyjnych powinien być w przyszłości rozszerzony — przede wszystkim przez przyznanie im możności przedstawiania kandydatów na wakujące stanowiska sędziowskie.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#WładysławGawlas">Projekt noweli nie zawiera także konkretnych przepisów warunkujących objęcie stanowisk sędziowskich wyższego rzędu, jak również stanowisk kierowniczych w sądach, od osiągnięcia pewnego starszeństwa służbowego, co zapewniłoby dobór sędziów na hierarchicznie wyższe stanowiska również według wymogu odbytej praktyki sądowej i nabytego doświadczenia zawodowego.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#WładysławGawlas">Niezależnie od tych spraw istnieje szereg zasadniczych zagadnień, wymagających decyzji przed przystąpieniem do prac nad nowym projektem ustawy o ustroju sądów powszechnych, a wśród nich na czoło wysuwa się sprawa obsadzania stanowisk sędziowskich.</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#WładysławGawlas">Powzięcia zasadniczej decyzji wymagać będzie kwestia wyborów, czy też nominacji na stanowiska sędziowskie. Sprawa ta wiąże się z zagadnieniem zmiany Konstytucji w jej art. 50.</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#WładysławGawlas">Wysoki Sejmie! Projekt noweli do ustawy o ustroju sądów powszechnych, wraz z poprawkami sejmowej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, zmierza do usprawnienia działalności sądów przez ich lepszą organizację oraz lepszy niż dotąd dobór kadr sędziowskich, co w konsekwencji doprowadzi do wzrostu autorytetu i zaufania do sądów w społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#WładysławGawlas">W imieniu Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego wypowiadam się za przyjęciem projektu ustawy wraz z poprawkami Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CzesławWycech">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności (druki nr 41 i 51).</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#CzesławWycech">I przy tym punkcie również — wobec doręczenia Obywatelom Posłom sprawozdania Komisji Wymiaru Sprawiedliwości dopiero w dniu wczorajszym — proponuję, aby Wysoki Sejm zgodził się na podstawie art. 55 regulaminu Sejmu na skrócenie postępowania.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#CzesławWycech">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja moja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Zawadzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzZawadzki">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi sprawozdanie sejmowej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności. Druk sejmowy nr 41 zawierający projekt rządowy został Obywatelom Posłom doręczony. Wnioski Komisji zawarte są w druku sejmowym nr 51.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Społeczeństwo nasze, masy pracujące, bardzo żywo interesują się wymiarem sprawiedliwości w ogóle, a walką z przestępczością w szczególności.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczasowe przepisy o warunkowym przedterminowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności, zawarte w ustawie z dnia 31 października 1951 r., poddane zostały przez opinię społeczną ostrej i słusznej krytyce.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#KazimierzZawadzki">Prawo w Polsce Ludowej musi wyrażać wolę mas pracujących i stać na straży ich interesów.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#KazimierzZawadzki">Społeczeństwo niejednokrotnie, zwłaszcza na zebraniach wyborczych i w dyskusji prasowej podkreślało, że mechaniczne zwalnianie z więzień po odbyciu zaledwie połowy kary groźnych przestępców, a zwłaszcza recydywistów, jest niepożądane, że ci przestępcy często zaraz po warunkowym zwolnieniu, po tym, jak to się potocznie mówiło, zwolnieniu „za dobre sprawowanie”, dokonywali nowych czynów przestępczych. Dlatego zdaniem Komisji słusznie i zgodnie z wolą mas pracujących Rząd przedłożył Wysokiemu Sejmowi projekt nowej ustawy o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#KazimierzZawadzki">Projekt ten uwzględnia żądania opinii społecznej. Został on opracowany starannie i fachowo, po zasięgnięciu opinii Komisji Kodyfikacyjnej. Oparty jest na doświadczeniach innych krajów i na wynikach badań naukowych.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#KazimierzZawadzki">Jakie są główne zasady projektu nowej ustawy?</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczasowe przepisy przewidywały, że skazanemu, który wyróżnia się szczególnie sumienną i wydajną pracą, każdy dzień tej pracy liczy się za dwa dni odbycia kary. Praca ma oczywiście duże znaczenie dla poprawy przestępcy, jednak położenie nacisku tylko na wyniki pracy było błędne. Bez względu na to czy przestępca żałował swego czynu, bez względu na to czy rokował nadzieję poprawy, bez względu na to ile razy był przedtem karany i za co, musiał być zwolniony po odbyciu połowy kary. Często najgroźniejsi przestępcy, wiedząc o tym, wykazywali się właśnie dobrymi wynikami pracy, ale po warunkowym zwolnieniu powracali do przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#KazimierzZawadzki">Ten system stawiał też w uprzywilejowanej sytuacji silnych fizycznie, którzy mogli osiągnąć lepsze wyniki pracy, a w gorszej sytuacji — słabszych. Natomiast często człowiek mniej groźny dla społeczeństwa, ale właśnie słabszy fizycznie, nie miał tych szans. Mógł i on wprawdzie zostać warunkowo zwolniony, ale nie musiał — i zależało to od opinii władz więziennych.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#KazimierzZawadzki">Nowy projekt ustawy zrywa z niesłuszną zasadą, że ludzie osiągający wysokie wyniki pracy muszą być automatycznie zwolnieni po odbyciu połowy kary.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#KazimierzZawadzki">Obecnie sąd będzie mógł zarządzić warunkowe zwolnienie, jeżeli tryb życia skazanego, jego charakter i warunki osobiste, oraz zachowanie się w czasie odbywania kary pozwalają przypuszczać, że po zwolnieniu będzie żył uczciwie i nie popełni nowego przestępstwa. Czy warunki te zachodzą, będzie decydował sąd, który może przedtem — zgodnie z projektem ustawy — wysłuchać skazanego i przedstawiciela administracji więzienia.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#KazimierzZawadzki">Nowy i słuszny jest też przepis, że te same warunki stosują się do zastępczej kary pozbawienia wolności, którą odbywa skazany w zamian za grzywnę, jakiej nie był w stanie uiścić.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Wymiar sprawiedliwości to nie tylko wykrycie przestępstwa, ujęcie sprawcy i jego osądzenie. Wymiar sprawiedliwości nie powinien kończyć się w sprawach karnych na skazaniu, lub uniewinnieniu człowieka. Sąd, który orzekł karę, powinien też czuwać nad sposobem jej wykonania. Dlatego słusznie poprzednio już przekazano więziennictwo Ministerstwu Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#KazimierzZawadzki">W okresie ubiegłym więziennictwo podlegało początkowo Ministerstwu Bezpieczeństwa i sądy były dość ograniczone w dostępie do więzienia; po zniesieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego więziennictwo przekazane było Ministerstwu Spraw Wewnętrznych; obecnie zaś przejęte zostało przez resort sprawiedliwości, co umożliwia przeprowadzenie całości skutecznej polityki kryminalnej. Dlatego słusznie ustawa stanowi, że o warunkowym zwolnieniu osób skazanych na karę pozbawienia wolności powinien decydować sąd. Poprzednio o warunkowym zwolnieniu osób skazanych na pozbawienie wolności do jednego roku decydował prokurator wojewódzki.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#KazimierzZawadzki">Ażeby można było rozstrzygnąć, czy rzeczywiście nastąpiła poprawa i czy kara osiągnęła swój cel, potrzebny jest pewien okres czasu. Dlatego warunkowe zwolnienie będzie mogło nastąpić najwcześniej po odbyciu połowy kary, nie wcześniej jednak niż po 6 miesiącach.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#KazimierzZawadzki">Projekt ustawy, uwzględniając słuszne postulaty opinii społecznej, zrywa zasadniczo z możliwością szerokiego zwalniania warunkowego recydywistów, tj. osób, które uprzednio były karane sądownie za przestępstwo tego samego rodzaju, lub popełnione z tych samych pobudek, i nie minęło jeszcze 5 lat od odbycia przez nich poprzedniej kary w całości, lub przynajmniej w 1/3 części. Obecnie recydywiści będą mogli korzystać z warunkowego zwolnienia tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach, i to po odbyciu 2/3 części kary, nie wcześniej jednak niż po roku.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#KazimierzZawadzki">Niezależnie od tego sąd będzie mógł zarządzić warunkowe zwolnienie po odbyciu 10 lat kary, oczywiście jeżeli zachodzą warunki ogólne rokujące poprawę więźnia. To dotyczy więźniów skazanych na karę więzienia dożywotniego, albo tych, którzy mają do odbycia dwie lub więcej nie łączących się z sobą kar.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#KazimierzZawadzki">Projekt nowej ustawy znosi też dotychczasowe ograniczenia, które nie pozwalały na warunkowe zwolnienie osób skazanych za szpiegostwo, zamachy terrorystyczne lub sabotaż. Zniesienie tych ograniczeń zgodne jest z zasadą humanizmu socjalistycznego, w myśl której każdemu człowiekowi należy dać możność i szanse poprawy.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#KazimierzZawadzki">Według dotychczasowych przepisów więzień warunkowo zwolniony pozostawiony był samemu sobie, co najwyżej musiał zawiadamiać prokuratora o zmianie miejsca zamieszkania. Projekt nowej ustawy zgodnie z doświadczeniami innych krajów i wynikami badań naukowych przewiduje, że warunkowo zwolniony może być oddany przez sąd pod nadzór wyznaczonej w tym celu osoby, lub instytucji. Minister Sprawiedliwości określi w drodze rozporządzenia, jakie to osoby lub instytucje będą sprawowały ten nadzór — oraz ich uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#KazimierzZawadzki">Chodzi tu, Wysoki Sejmie, w szczególności o powołanie do życia kuratorów sądowych, lub instytucji społecznych w rodzaju patronatów.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#KazimierzZawadzki">Sąd będzie też mógł nałożyć na warunkowo zwolnionego obowiązek stosownego postępowania w okresie próby, a zwłaszcza obowiązek podjęcia odpowiedniej pracy, powstrzymania się od nadużywania alkoholu i od przebywania w określonych miejscach lub środowiskach. Jeśli warunkowo zwolniony źle się sprawuje, lub nie stosuje się do tych wymogów, sąd może odwołać warunkowe zwolnienie.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#KazimierzZawadzki">Sąd musi odwołać warunkowe zwolnienie, jeśli w okresie próby skazany popełni nowe przestępstwo z tych samych pobudek lub tego samego rodzaju, za co skazany zostanie na karę co najmniej 6 miesięcy więzienia, bez warunkowego zawieszenia tej kary.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#KazimierzZawadzki">Odwołanie warunkowego zwolnienia może nastąpić do 6 miesięcy od końca okresu próby. Jeśli nie nastąpi — wówczas karę uważa się w całości za odbytą.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#KazimierzZawadzki">O warunkowym zwolnieniu, lub jego odwołaniu będzie orzekał sąd wojewódzki, na terenie którego skazany odbywa karę. Idzie o to, by sąd ten miał możność wysłuchania skazanego i administracji więzienia.</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#KazimierzZawadzki">Sąd będzie orzekał przy udziale ławników, co oznacza dalsze rozszerzenie udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#KazimierzZawadzki">Projekt ustawy rozszerza też grono osób uprawnionych do złożenia wniosku o warunkowe zwolnienie. Dotychczas wniosek taki mógł złożyć tylko prokurator, po ewentualnym przychyleniu się do prośby skazanego, jego obrońcy, lub administracji więzienia. Obecnie wniosek o zwolnienie może zgłaszać wprost do sądu skazany, jego obrońca, administracja więzienia, prokurator — a także sąd może z urzędu zarządzić warunkowe zwolnienie.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#KazimierzZawadzki">Projekt rządowy przewidywał, by wniosek taki miał prawo składać organ nadzoru penitencjarnego, a nie prokurator. Ponieważ dotychczas w myśl obowiązujących przepisów organem nadzoru penitencjarnego jest Generalny Prokurator, Komisja proponuje poprawkę, by w projekcie ustawy w art. 8 § 3 słowa „organ nadzoru penitencjarnego” zastąpić słowem „prokurator”.</u>
<u xml:id="u-31.27" who="#KazimierzZawadzki">Na postanowienie sądu nakazujące warunkowe zwolnienie, lub odmawiające warunkowego zwolnienia — nie ma zażalenia. Natomiast skazany lub jego obrońca w razie odmowy mogą wniosek ponowić.</u>
<u xml:id="u-31.28" who="#KazimierzZawadzki">Aby zapobiec składaniu takich wniosków bezzasadnych co parę dni, projekt ustawy przewiduje, że prezes sądu, jeśli wniosek złożono przed upływem 3 miesięcy od wydania przez sąd postanowienia odmawiającego, może ten wniosek pozostawić bez dalszego biegu aż do upływu tego okresu. Nie krępuje to jednak prezesa sądu, który może wcześniej nadać bieg wnioskowi, o ile zachodzą nowe ważne okoliczności, których sąd poprzednio nie miał na uwadze.</u>
<u xml:id="u-31.29" who="#KazimierzZawadzki">Jeśli warunkowo zwolniony zawiódł pokładane w nim nadzieje, sąd może z urzędu, na wniosek prokuratora, albo osoby czy instytucji uprawnionej do nadzoru nad nim, odwołać warunkowe zwolnienie.</u>
<u xml:id="u-31.30" who="#KazimierzZawadzki">Przed wydaniem postanowienia sąd wysłucha skazanego — o ile to będzie możliwe, i wysłucha obrońcy — jeśli ten się zgłosi.</u>
<u xml:id="u-31.31" who="#KazimierzZawadzki">Aby uniknąć wątpliwości, że obrońca, który chce złożyć wyjaśnienia, musi być dopuszczony na posiedzenie niejawne, Komisja proponuje, by w art. 10 § 1 zdanie: „w posiedzeniu niejawnym może brać udział również obrońca” — zastąpić zdaniem: „w posiedzeniu niejawnym ma prawo brać udział również obrońca”.</u>
<u xml:id="u-31.32" who="#KazimierzZawadzki">Przeciwko postanowieniu odwołującemu warunkowe zwolnienie służy zażalenie prokuratorowi i warunkowo zwolnionemu.</u>
<u xml:id="u-31.33" who="#KazimierzZawadzki">Projekt ustawy słusznie wprowadza w art. 11 nowy przepis, że w razie odwołania warunkowego zwolnienia skazany musi odbyć karę do końca i nie można go po raz drugi warunkowo zwolnić.</u>
<u xml:id="u-31.34" who="#KazimierzZawadzki">Aby zaś zachować prawa nabyte, projekt ustawy w art. 13 § 2 stanowi, że osoba, która przed wejściem w życie nowej ustawy na podstawie wyników swej pracy uzyskała prawo do warunkowego zwolnienia, nie będzie tego prawa pozbawiona.</u>
<u xml:id="u-31.35" who="#KazimierzZawadzki">W stosunku do osób skazanych przez sądy wojskowe właściwym będzie w sprawach warunkowego zwolnienia sąd wojskowy.</u>
<u xml:id="u-31.36" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Biorąc pod uwagę, że rządowy projekt ustawy o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności, z dwiema drobnymi poprawkami proponowanymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości odpowiada dezyderatom opinii społecznej, zasadom naukowo uzasadnionej polityki penitencjarnej, gdyż z jednej strony zachęca skazanych do poprawy, a z drugiej strony daje należytą ochronę prawną społeczeństwu — Komisja wnosi o jego uchwalenie, wraz z proponowanymi poprawkami, w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#CzesławWycech">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o warunkowym zwolnieniu osób odbywających karę pozbawienia wolności.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o państwowym arbitrażu gospodarczym (druki nr 22 i 39).</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Miron Kołakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MironKołakowski">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości mam zaszczyt przedstawić do uchwalenia Wysokiemu Sejmowi rządowy projekt ustawy o zmianie dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o państwowym arbitrażu gospodarczym, umieszczony w druku sejmowym nr 22, z poprawkami zaproponowanymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości, a umieszczonymi w druku sejmowym nr 39.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MironKołakowski">Zagadnienie arbitrażu gospodarczego jest zagadnieniem, które od dość dawna nurtuje polską opinię prawniczą. Państwowy arbitraż gospodarczy, jego ustawienie w hierarchii władz państwowych, tryb postępowania przed nim — są problemami często dyskutowanymi, często spornymi.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MironKołakowski">Zaproponowana wspólnie przez Rząd i przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości nowela ma charakter przejściowy i rozumiana jest jako jeden tylko z etapów nowego uregulowania problemów państwowego arbitrażu gospodarczego. Ma ona charakter przejściowy, dlatego że nie można jeszcze ustalić ostatecznych form ze względu na budujący się nowy model gospodarczy w państwie polskim i ze względu na to, że problem państwowego arbitrażu gospodarczego będzie musiał być generalnie uregulowany przypuszczalnie w niedługim czasie. Prowadzone są w tej dziedzinie prace Komisji Kodyfikacyjnej. Mimo to jednakże już dzisiaj nastąpiła konieczność wprowadzenia nowelizacji, która by wytyczyła kierunki rozwojowe arbitrażu gospodarczego i pozwoliła już obecnie w sposób lepszy i pełniejszy realizować jego zasadnicze cele — cele arbitrażu takie, jak wzmocnienie dyscypliny wykonania planów gospodarczych, zabezpieczenie wykonania umów, ugruntowanie zasad rozrachunku gospodarczego, jak wreszcie zrealizowanie głównego celu arbitrażu, jakim jest jego oddziaływanie dydaktyczne na podmioty gospodarki uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#MironKołakowski">Ta nowela stara się iść właśnie w tym kierunku, aby cele wyżej wymienione przeze mnie mogły być w sposób pełniejszy i lepszy realizowane.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#MironKołakowski">Proponowane zmiany dotyczą dwóch dziedzin arbitrażu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#MironKołakowski">Pierwsza z nich to są przepisy umieszczone w art. 20 dotychczas obowiązującej ustawy, a dotyczą one wytycznych orzecznictwa arbitrażowego. Otóż proponowane zmiany idą w kierunku ustalenia specjalnego organu w postaci kolegium arbitrażu, który by zajmował się szczególnie tymi wytycznymi arbitrażu, a którego skład specjalny dawałby gwarancję, iż wytyczne będą zgodne zarówno z zasadami praworządności, jak i z potrzebami uspołecznionego obrotu. Dlatego proponuje się, aby w skład kolegium arbitrażu wchodzili członkowie powoływani przez Ministra Finansów, jako spełniającego nadzór nad państwowym arbitrażem, na wniosek Prezesa Głównej Komisji Arbitrażowej; przy czym krąg osób, spośród których rekrutowaliby się członkowie kolegium arbitrażu, określony jest w ustawie jako osoby posiadające praktyczną znajomość orzecznictwa arbitrażowego i potrzeb uspołecznionego obrotu. Nie stawia się tutaj wymogu żadnych specjalnych kwalifikacji, licząc się z tym, że Minister Finansów i Prezes Głównej Komisji Arbitrażowej będą czuwali w sposób właściwy nad kwalifikacjami powołanych członków.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#MironKołakowski">Druga zmiana dotyczy wprowadzenia instytucji rewizji nadzwyczajnej w miejsce dotychczas obowiązującego nadzoru administracyjnego w zakresie orzecznictwa. Nowela dotyczy nowego brzmienia art. 31 dekretu o państwowym arbitrażu gospodarczym. W sposób zdecydowany przekreśla ona możliwość nadzoru administracyjnego w zakresie orzecznictwa, a wprowadza instytucję rewizji nadzwyczajnej na podobieństwo postępowania sądowego, instytucję, która by w sposób zdecydowany zbliżała postępowanie arbitrażowe do postępowania sądowego. Wprowadzenie rewizji nadzwyczajnej jest wyraźnym wytyczeniem kierunku rozwojowego arbitrażu od formy postępowania administracyjnego do formy postępowania sądowego, przy czym rewizja nadzwyczajna ma jeszcze na celu jako główny atut w postępowaniu arbitrażowym wprowadzenie jednolitości orzecznictwa, oddziaływanie dydaktyczne na podmioty gospodarki uspołecznionej i wprowadzenie kontroli orzecznictwa arbitrażowego przez organ orzekający o wyższych kwalifikacjach.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#MironKołakowski">Zmiany, jakie zaproponowała Komisja w rządowym projekcie ustawy, są zmianami podwójnego charakteru. Pierwsze dotyczą meritum — przy czym w tej dziedzinie Komisja zaproponowała, ażeby został rozszerzony krąg uprawnionych do wnoszenia rewizji nadzwyczajnej, aby poza właściwym ministrem resortowym prawo to przysługiwało jeszcze Generalnemu Prokuratorowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Prezesowi Głównej Komisji Arbitrażowej. Celowość tego rodzaju zmian wydaje się nie budzić wątpliwości, jeśli będziemy pamiętać, iż chodzi o zbliżenie postępowania arbitrażowego do postępowania sądowego z jednej strony, a z drugiej strony — że Generalny Prokurator Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w obecnym układzie prawnym ma obowiązek nadzoru nad postępowaniem w administracji. Jeżeli chodzi zaś o Prezesa Głównej Komisji Arbitrażowej, to ten z urzędu ma obowiązek czuwania nad orzecznictwem. Dlatego jest rzeczą celową, aby w drodze rewizji nadzwyczajnej mógł sprawy wątpliwe czy wymagające wyjaśnienia kierować do odpowiednich organów.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#MironKołakowski">Drugi rodzaj poprawek zaproponowanych przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości dotyczy samego sformułowania pewnych stwierdzeń — słowem dotyczy poprawek redakcyjnych. Chodzi tutaj o ścisłość sformułowań z jednej strony, a jednolitość nomenklatury z drugiej. Poprawki te dotyczą takich punktów, jak np. skreślenie słów „prawomocnych orzeczeń”; skoro orzeczenia Głównej Komisji Arbitrażowej są i tak prawomocne, nie potrzeba tego zaznaczać. Dotyczą wreszcie w konsekwencji wprowadzenia zmiany terminu do wniesienia rewizji nadzwyczajnej — nie „od dnia uprawomocnienia się orzeczenia”, a „od doręczenia stronom odpisu”. Wreszcie dotyczą w art. 31 wprowadzenia jednolitej nomenklatury „rewizja nadzwyczajna” w miejsce w dwóch punktach użytej nazwy „skarga rewizyjna nadzwyczajna”.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#MironKołakowski">Jak już zaznaczyłem, zmiany proponowane w noweli nie są zmianami ostatecznymi. W dyskusji w Komisji Wymiaru Sprawiedliwości podnoszono konieczność wprowadzenia dalszych zmian. Między innymi podkreślano, iż nowemu uregulowaniu powinien podlegać sposób powoływania arbitrów; dalej, że należy dążyć do usprawnienia postępowania.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#MironKołakowski">Zmiany te będą wprawdzie możliwe dopiero po ostatecznym ustaleniu kierunku rozwoju państwowego arbitrażu gospodarczego, niemniej jednak Komisja w dyskusji z całym naciskiem doszła do wniosku, że ogólny kierunek rozwoju powinien zmierzać do jak największe go zbliżenia państwowego arbitrażu gospodarczego do postępowania sądowego, ażeby w ostatecznym rozwoju zastąpić państwowy arbitraż gospodarczy sądownictwem gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#MironKołakowski">Nad tymi zmianami już obecnie pracuje Komisja Kodyfikacyjna i niewątpliwie po ukształtowaniu ostatecznym nowego modelu gospodarczego będą one dojrzałe do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#MironKołakowski">Uważając, że zmiany proponowane są niewątpliwie postępem w stosunku do obecnego stanu rzeczy, że są one niewątpliwym usprawnieniem i wytyczeniem właściwego kierunku rozwoju państwowego arbitrażu gospodarczego — w imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić projektowaną ustawę, umieszczoną w druku sejmowym nr 22, ze zmianami zaproponowanymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości a umieszczonymi w druku nr 39.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#CzesławWycech">Gzy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie zreferowanego projektu ustawy?</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o państwowym arbitrażu gospodarczym, wraz z przyjętymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości poprawkami — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o państwowym arbitrażu gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Ziem Zachodnich o rządowym projekcie ustawy o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach b. W. M. Gdańska (druki nr 33 i 46).</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Ignacy Konkolewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#IgnacyKonkolewski">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach b. W. M. Gdańska, przekazany przez Wysoką Izbę Nadzwyczajnej Komisji Ziem Zachodnich do rozważenia w dniu 28 kwietnia br. (druk nr 33) — dotyczy jednego z tych palących problemów tamtejszej ludności rodzimej, który nie jest dotychczas uregulowany.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#IgnacyKonkolewski">Sprawa ta wynikła w pierwszych latach powojennych, gdy na podstawie niektórych aktów prawnych potraktowano własność ludności rodzimej jako mienie poniemieckie, pozbawiając tę ludność prawa własności. Dlatego problem ten winien być uregulowany w drodze ustawy.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#IgnacyKonkolewski">Polska ludność rodzima tych ziem, znana ze swej pracowitości i gospodarskiej zapobiegliwości, wystawiona była przez dziesiątki i setki lat na wściekłe ataki szowinizmu pruskiego, a później barbarzyńskiego hitleryzmu. Walka była bezpardonowa. Szeregi obrońców były nieraz dziesiątkowane. Ofiarni bojownicy, broniący polskości tych ziem, zapełniali więzienia pruskie i hitlerowskie obozy śmierci.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#IgnacyKonkolewski">Wróg miał przewagę. W jego ręku była władza. Obalano i niszczono pomniki i pamiątki kultury polskiej. Lecz jednej rzeczy nie udało się dokonać wojującemu imperializmowi germańskiemu — nie udało się wyrwać z piersi tej ludności serca, które czuło po polsku i biło dla Polski.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#IgnacyKonkolewski">Długoletni, ofiarny trud i walka całych pokoleń Warmiaków i Mazurów, Opolan i Bytomian, ludności Śląska i spod znaku Gryfa, oraz zwycięstwa orężne ludowego Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej w minionej wojnie światowej — doprowadziły do wyzwolenia tych ziem i połączenia ich z macierzą.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#IgnacyKonkolewski">Przyjęła ich ojczyzna — Polska Ludowa. Okres scalenia tych ziem z macierzą, nacechowany ogromnym wysiłkiem wszystkich ludzi pracy w odbudowie naszego kraju ze zniszczeń wojennych, mamy w zasadzie za sobą.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#IgnacyKonkolewski">Dokonaliśmy ogromnego wysiłku na miarę dziejową, osiągając poważne sukcesy w zasiedleniu (7,5 miliona ludności, w tym około 1 miliona ludności rodzimej, tj. prawie 1/4 ludności naszego kraju) i zagospodarowaniu tych ziem, tak pod względem rolniczym jak i przemysłowym.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#IgnacyKonkolewski">Ale obok tych niewątpliwie poważnych osiągnięć nie ustrzegliśmy się w minionym okresie błędów i wypaczeń w naszej polityce, w szczególności w stosunku do ludności rodzimej. Nie zawsze przedstawiciele władzy ludowej stali na straży ochrony interesów ludności rodzimej. Był to trudny okres w życiu tej ludności.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#IgnacyKonkolewski">VIII Plenum KC PZPR, które stanowi poważny zwrot w życiu nie tylko Partii, lecz również całego naszego narodu, stworzyło warunki do dalszej naprawy błędów i wypaczeń minionego okresu.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#IgnacyKonkolewski">Ludność rodzima, szczególnie województw opolskiego, olsztyńskiego, wrocławskiego, koszalińskiego, jak i pozostałych województw Ziem Zachodnich — oczekuje między innymi na pozytywne uregulowanie spraw własnościowych.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#IgnacyKonkolewski">Projekt niniejszej ustawy w poważnej mierze wyrównuje te niesprawiedliwości, dając nie tylko rekompensatę materialną, ale i moralną dla tej ludności. Projektowana ustawa czyni zadość tej potrzebie rozwiązując cztery podstawowe zagadnienia:</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#IgnacyKonkolewski">1) sprawę własności nieruchomej osób, które były obywatelami niemieckimi i uzyskały następnie stwierdzenie obywatelstwa polskiego;</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#IgnacyKonkolewski">2) sprawę własności nieruchomej członków rodzin byłych właścicieli nieruchomości typu nierolniczego;</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#IgnacyKonkolewski">3) sprawę własności domów jednorodzinnych i dwurodzinnych, budowanych w ramach akcji prowadzonej przez b. władze niemieckie;</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#IgnacyKonkolewski">4) sprawę własności nieruchomości zamieszkałych przez osoby, które własność tych nieruchomości utraciły, a które nie nabyły obywatelstwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#IgnacyKonkolewski">W odniesieniu do b. obywateli niemieckich, którzy uzyskali następnie stwierdzenie obywatelstwa polskiego, ustawa uznaje, że nie utracili oni własności nieruchomości określonych w art. 1, chyba że przed wejściem w życie ustawy nieruchomości te zostały rozdysponowane w trybie obowiązujących przepisów, a więc w trybie przepisów o przekazywaniu nieruchomości na cele związane z wykonywaniem narodowych planów gospodarczych, albo w trybie przepisów o osadnictwie nierolniczym, albo wreszcie w trybie przepisów o odstępowaniu mienia nierolniczego na cele budownictwa mieszkaniowego i budowy domów jednorodzinnych. W tych wszystkich przypadkach byłym właścicielom ustawa przyznaj e prawo do nieruchomości zamiennej, względnie do odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#IgnacyKonkolewski">Projekt ustawy reguluje nie tylko sprawę własności domów mieszkalnych, lecz również drobnych zakładów przemysłowych, drobnych pensjonatów, budynków przeznaczonych na pomieszczenie warsztatów rzemieślniczych, działek budowlanych oraz terenów przeznaczonych na gospodarstwa ogrodnicze i warzywnicze, położonych w granicach miast.</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#IgnacyKonkolewski">Omawiana ustawa obejmuje nie tylko obywateli polskich, lecz również obywateli niemieckich, tych, którzy pozostali w naszym kraju i pracują oraz na tych nieruchomościach zamieszkują.</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#IgnacyKonkolewski">Nadzwyczajna Komisja Ziem Zachodnich, która dwukrotnie na swych posiedzeniach w dniu 13 i 20 maja br. rozważała projekt tej ustawy — przeprowadziła wszechstronną, często polemiczną, głęboką dyskusję, w wyniku której przedkłada Wysokiej Izbie poprawki zamieszczone w druku nr 46, który wszystkim obywatelom posłom został doręczony.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#IgnacyKonkolewski">W art. 1 projektu tej ustawy, któremu Komisja poświęciła stosunkowo najwięcej czasu, obok określenia domków jednorodzinnych wprowadzono „oraz dwurodzinne”. Komisja uzasadniając tę poprawkę brała pod uwagę specyficzny charakter budownictwa mieszkaniowego na Ziemiach Odzyskanych, gdzie w poważnej większości budowano domki tzw. „dwurodzinne”. Pozostawienie więc w art. 1 określenia tylko „domy jednorodzinne” po pierwsze nie przyniosłoby w praktyce większych efektów ludności rodzimej, a po drugie skoro tzw. domy dwurodzinne na terenie całego kraju nie zostały upaństwowione, pozostały w rękach prywatnych właścicieli, a zatem nie można stosować innych kryteriów do ludności rodzimej, niż do ludności w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#IgnacyKonkolewski">Komisja uważała również za słuszne w art. 1 ust. 1 pkt 2) zobowiązać Ministra Gospodarki Komunalnej, który w drodze rozporządzenia w porozumieniu z właściwymi ministrami określi, które zakłady przemysłowe uważać za drobne w rozumieniu tego przepisu, aby w odniesieniu do pensjonatów nastąpiło to również w porozumieniu z CRZZ. Uzasadnienie tej poprawki to wzrastająca rola związków zawodowych w naszym kraju; fakt, że pensjonaty, o których mowa, znajdują się w przeważającej większości w gestii Funduszu Wczasów Pracowniczych, a korzystają z nich dzięki naszemu ustawodawstwu socjalnemu corocznie setki tysięcy pracowników — związkowców, wymaga rozważnego uregulowania tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#IgnacyKonkolewski">W art. 2 przez wprowadzenie dwóch nowych punktów Komisja dała szczególny wyraz troski o te osoby spośród ludności rodzimej, których własność została skonfiskowana przez byłe władze niemieckie za ich działalność polityczną.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#IgnacyKonkolewski">Art. 5 ust. 2 otrzymuje nowe brzmienie, mianowicie dopuszcza możliwość nadania własności nieruchomości, których wartość na skutek poczynionych przez państwo nakładów wzrosła więcej niż o 50%, jeżeli osoba ubiegająca się o nadanie własności zobowiąże się do spłaty wartości tych nakładów, które mogą być rozłożone na lat 10.</u>
<u xml:id="u-35.23" who="#IgnacyKonkolewski">W art. 10 ust. 1, który mówi o obywatelach nie polskich, Komisja dodała następujące zdanie: „Przepis niniejszego artykułu ma w szczególności zastosowanie do osób, które w związku z ich działalnością polityczną były przez władze niemieckie prześladowane”, dając tym samym wyraz naszego stanowiska w stosunku do tych osób spośród narodowości niemieckiej, które w okresie przeszłym, często wspólnie z naszą ludnością rodzimą, były szykanowane i prześladowane za ich działalność polityczną — szczególnie w okresie hitleryzmu.</u>
<u xml:id="u-35.24" who="#IgnacyKonkolewski">I jeszcze jedną uwagę niech mi będzie wolno wyrazić z tej wysokiej trybuny: ustawa ta ma uregulować w poważnej mierze nie zwykle złożone zagadnienie — powiedziałbym nawet skomplikowane ze względu na szereg zaistniałych, nieodwracalnych faktów. Decyzje w tych sprawach, zgodnie z projektem ustawy, będą należały do powiatowych, lub miejskich, jeśli wydzielone z powiatu — rad narodowych. A zatem od rozważnego, wnikliwego, sumiennego i uczciwego rozpatrywania tych spraw przez rady narodowe i ich organy będzie zależało prawidłowe realizowanie intencji Sejmu i Rządu, zawartej w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-35.25" who="#IgnacyKonkolewski">Reasumując wnoszę w imieniu Komisji Nadzwyczajnej Ziem Zachodnich, aby Wysoka Izba raczyła uchwalić omawiany projekt ustawy, zawarty w druku nr 33, wraz z poprawkami z druku nr 46 zgłoszonymi przez Komisję Ziem Zachodnich — w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Henryk Jaroszyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HenrykJaroszyk">Panie Marszałku, Wysoka Izbo! Jako przedstawiciel ludności rodzimej Ziem Odzyskanych, oraz działacz Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, wyrażam głębokie zadowolenie w związku z przedłożeniem do uchwalenia projektu ustawy o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach b. W. M. Gdańska.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#HenrykJaroszyk">Jestem najgłębiej przekonany, że przeszło milionowa rzesza polskiej ludności pochodzenia rodzimego, jak i cały kraj, przyjmie ten doniosły i sprawiedliwy akt prawny jako wynik wielkich przemian, które dokonały się i dokonują w naszej Ojczyźnie od pamiętnych dni październikowych.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#HenrykJaroszyk">Nie ma potrzeby ukrywać, że w stosunku do polskiej ludności rodzimej popełniono wiele wielkich, często bardzo przykrych w swoim następstwie błędów. Te wypaczenia z minionego okresu, spowodowane brakiem rozsądku i znajomości problematyki Ziem Zachodnich u niektórych realizatorów odgórnych — przeważnie słusznych — zarządzeń, opóźniły proces repolonizacyjny i przeszkodziły w szybszym zespoleniu Ziem Odzyskanych z macierzą.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#HenrykJaroszyk">Obok wielu wypaczeń i krzywd, których doznała ludność rodzima w ubiegłych latach, wysuwa się na czoło kwestia nieuregulowania własności. Fakt ten przyczynił się w wielkiej mierze do wzmożenia się bardzo niebezpiecznych nastrojów tymczasowości u tej ludności. Nastroje te nie mogły się w żadnym wypadku przyczynić do wzrostu aktywności, i inicjatywy, do poszanowania: mienia społecznego. A przecież najusilniejszym dążeniem całego naszego narodu w tej chwili to aktywizacja bogatych i w wielu rejonach nie wykorzystanych jeszcze dotychczas w pełni prastarych ziem piastowskich.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#HenrykJaroszyk">Nasze młode państwo socjalistyczne u progu swego istnienia dokonało nie mającego precedensu w historii czynu, jakim jest zasiedlenie Ziem Odzyskanych — i to w najtrudniejszym okresie swego istnienia. Uchwały VIII i IX Plenum Komitetu Centralnego Partii, przyjęte przez cały naród z ogromnym entuzjazmem, stwarzają obecnie jeszcze większe możliwości do prowadzenia na Ziemiach Odzyskanych słusznej, rozumnej, sprawiedliwej i dalekowzrocznej polityki.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#HenrykJaroszyk">Warunkiem jednak prawidłowego zagospodarowania tych ziem jest uregulowanie wszystkich niejasności w naszym ustawodawstwie, szczególnie w zakresie praw własnościowych, i naprawienie wszystkich krzywd.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#HenrykJaroszyk">Rozważany projekt ustawy ma uregulować dotychczas nie załatwiony problem własności nieruchomości nierolniczej ludności miejscowego pochodzenia na Ziemiach Odzyskanych. Jest to wielki krok w akcji zapoczątkowania regulacji innych, nie mniej ważnych problemów, które w wysokiej mierze hamują aktywizację Ziem Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#HenrykJaroszyk">Projekt niniejszej ustawy jest nie tylko aktem regulującym pewne sprawy materialne, ale jest on równocześnie wyrazem uznania zasług tej ludności, która wieki całe walczyła i broniła swoich i całego narodu polskiego praw do tych ziem — a więc i spraw własnościowych.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#HenrykJaroszyk">Nie wystarczy jednak nawet najlepsza ustawa, o ile jej realizacja nie będzie zgodna z intencją ustawodawcy. Terenowe władze administracyjne muszą ściśle przestrzegać przepisów tej ustawy. Wspominam o tym dlatego, gdyż wiemy z doświadczenia, że bardzo często słuszne i konieczne ustawy i zarządzenia władz centralnych nie były ściśle przestrzegane. Stąd rodziły się wypaczenia i łamanie praworządności, szczególnie w stosunku do ludności rodzimej na Ziemiach Odzyskanych. W tej sytuacji zachodzi konieczność nie tylko wydania tej ustawy, ale równocześnie przeprowadzenia szerokiej akcji propagandowej za pośrednictwem prasy i radia, oraz wzmożenia kontroli nad konsekwentną realizacją treści tej ważnej ustawy.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#HenrykJaroszyk">W usuwaniu błędów, zaniedbań i wypaczeń na Ziemiach Odzyskanych musi wziąć udział całe społeczeństwo, bo wszystkie ustawy, uchwały sejmowe i zarządzenia nawet najbardziej słuszne zyska ją na znaczeniu tylko wtedy, jeśli będzie je świadomie realizowało całe społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#HenrykJaroszyk">Nie ulega wątpliwości, że w tej wielkiej i szlachetnej pracy doniosłą rolę odegra nowo powołane Towarzystwo Rozwoju Ziem Zachodnich i pomoże w wielkim stopniu do pokonania wszystkich trudności.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#HenrykJaroszyk">Jestem przekonany, że ta skoncentrowana i planowa akcja i wysiłki całego naszego narodu zmierzające do aktywizacji Ziem Zachodnich, do uregulowania wszystkich palących i ważnych problemów, wydadzą w niedługim czasie oczekiwane rezultaty dla dobra całej naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#HenrykJaroszyk">Nie chodzi tu o wyodrębnienie Ziem Odzyskanych, nie chodzi też o uprzywilejowanie Ziem Zachodnich; chodzi o to, aby ziemie te ściślej zespolić z resztą kraju, aby zapobiec dekapitalizacji naszego majątku narodowego, aby naprawić krzywdy, błędy i wypaczenia, aby życie na tych ziemiach zatętniło twórczą pracą dla dobra całego naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławWycech">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach b. W. M. Gdańska, wraz z poprawkami przyjętymi przez Nadzwyczajną Komisję Ziem Zachodnich — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach b. W. M. Gdańska.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 55 do godz. 12 min. 30.)</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#CzesławWycech">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o szkółkach drzew i krzewów owocowych (druki nr 31 i 50).</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#CzesławWycech">Ponieważ sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego mogło być doręczone Obywatelom Posłom dopiero wczoraj, proponuję, aby Wysoki Sejm zgodził się również i w tym wypadku na postępowanie skrócone.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#CzesławWycech">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja moja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Marek.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JózefMarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego mam zreferować projekt ustawy o szkółkach drzew i krzewów owocowych, który w dniu 28 kwietnia przekazany został Komisji w celu rozważenia.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JózefMarek">Jeżeli idzie o zagadnienie sadownictwa w naszym kraju, to ostatnie lata wykazują stały jego rozwój. Stąd potrzeba ciągłej opieki i troskliwości, żeby ten rozwój był celowy, dostosowany do warunków klimatycznych i przyrodniczych naszego kraju oraz do jego potrzeb, zarówno jeżeli chodzi o spożycie owoców w stanie surowym, jak i do potrzeb przemysłu przetwórczego.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JózefMarek">Musimy uwzględnić w tym problemie również i potrzeby eksportu, na który ma prawo liczyć każdy kraj dobrze gospodarowany.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JózefMarek">Jeżeli rzucimy okiem na stan ilościowy naszego sadownictwa, to cyfry mówią, że mamy ogółem 41.200 tys. drzew, a z tego w owocowaniu 25.230 tys.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JózefMarek">Jeżeli chodzi o rozmieszczenie na terenie kraju, to największe nasilenie sadownictwa spotykamy w województwach warszawskim, poznańskim, kieleckim, lubelskim, krakowskim i rzeszowskim. Te województwa łącznie dają 55% produkcji całego kraju.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#JózefMarek">Jeżeli idzie o owocowanie drzew u nas, to jest ono przemienne, a wydajność drzew naszych jest stosunkowo niewysoka w porównaniu do produkcji krajów sąsiednich.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#JózefMarek">Jaka jest przyczyna tego, że nasze drzewa owocowe nie pracują tak wydajnie, jak być powinno? Ano, zdajemy sobie z tego sprawę, że w przyrodzie wszystko musi się wypracować — każda istota żyjąca pracuje i zabiega o swoje istnienie i o swój dorobek. To samo mamy w produkcji sadowniczej.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#JózefMarek">Każde drzewo owocowe z największym wysiłkiem — a im warunki przyrody są trudniejsze, z tym większym wysiłkiem — pracuje na swój byt, wykorzystując to, co znajduje w swym środowisku. Czerpie ono korzeniami z matki-ziemi pożywienie, które w procesach biochemicznych rozkłada i wchłania w swój organizm, a nadto w promieniach słonecznych, korzystając z ciepła słońca, przemienia to w zapasy potrzebne dla swojego utrzymania, tudzież dla utrzymania swego dorobku. A dorobkiem z drzewa jest owoc.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#JózefMarek">Drzewo owocowe jest to fabryka przyrody, gdzie wszystko, zgrane pod każdym względem, pracuje z największą precyzją. Rzut słońca — a już fabryka pracuje i w pełni wykorzystuje wszystkie środki, jakie ma w swym władaniu.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#JózefMarek">Oby tak pracowały i te fabryki, które my widzimy u siebie — na zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#JózefMarek">Przechodzimy nieraz obojętnie koło tej fabryki przyrody, nie zdając sobie sprawy, z jakim wysiłkiem drzewo pracuje i współpracuje dla człowieka, który powinien być jego przyjacielem i starać się je zawsze zrozumieć — bo drzewo jest przyjacielem wiernym i nieustępliwym, który nie zmienia miejsca i pracuje aż do największego wysiłku, dając z siebie wieloraki pożytek.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#JózefMarek">Olbrzymie straty ekonomiczne w sadownictwie mamy dlatego, że nie uzupełniamy drzewu owocowemu pokarmu, którego mu brakuje, ażeby pracowało w pełni ekonomicznie.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#JózefMarek">I dlatego owoce uzyskane przez nas w porównaniu z wydajnością w innych krajach są małe, ponieważ drzewo nie może pracować ekonomicznie. Zamiast 3 milionów cetnarów owoców moglibyśmy mieć 6, a nawet i więcej, gdybyśmy dożywiali drzewa. Ale my nasze sady przeważnie tylko zakładamy.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#JózefMarek">To jest pierwszy problem, który się nasuwa na myśl.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#JózefMarek">Drugi problem to potrzeba ochrony drzew owocowych. Za mało pielęgnujemy drzewa owocowe — one same się ratują, jak mogą, własnymi siłami. Są odmiany drzew owocowych bardziej odporne na szkodniki i choroby — i są mniej odporne. Ale są szkodniki takie, którym drzewo samo nie potrafi się oprzeć; niszczą one kwiat i niszczą liście, a więc to co pracuje — tę całą fabrykę. I to jest drugi problem naszego sadownictwa, który powoduje te niskie plony i sprawia, że dużo drzew wypada w naszych sadach; straty te sięgają do 4%.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#JózefMarek">Gdybyśmy te dwie przeszkody usunęli, to mielibyśmy w pełni ekonomię produkcji naszego sadownictwa, które by nam dało podwójny, a może nieraz i potrójny plon.</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#JózefMarek">Na tle tych zagadnień sadownictwa, które przedstawiłem w paru słowach, rodzi się problem szkółkarstwa — to znaczy potrzeba uzupełniania ubytku w sadach powstałych wskutek wypadania drzew. Jeżeli przyj mierny 4% ubytków, to wypada 1.600 tys. sztuk rocznie. Z drugiej strony zaś rodzi się potrzeba nowych nasadzeń drzew.</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#JózefMarek">Szkółkarstwo jest więc źródłem rozbudowy sadownictwa. Z tego wynika, że powinno być zdrowe, jak krynica, i ciągle zasilać sady materiałem zdrowym, w pełni wypracowanym, odpornym na mrozy, dostosowanym do klimatycznych warunków — według ścisłego doboru.</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#JózefMarek">Tak powinny pracować i korzenie u drzewka, i pień, i korona — to wszystko powinno być zdrowe, wyrośnięte, wolne od chorób, od szkodników, i odmianowo pewne. Są odmiany słabsze, to je szczepimy w koronie podwójnie — i one wytrzymują cięższe mrozy w dziewięćdziesięciu paru nawet procentach.</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#JózefMarek">Tu się właśnie rodzi zagadnienie szkółkarstwa, jako tego źródła stałego, żywego i zdrowego, które ma budować sadownictwo nasze na wsi.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#JózefMarek">I dlatego z tak wielką troską wyczekiwał świat ogrodniczy ustawy, która by to zagadnienie uregulowała i na właściwe skierowała tory. Bo okazało się, że w minionych latach w tej właśnie dziedzinie było dużo niedomagań, było wiele błędów, że produkcja szkółkarstwa nie stała na poziomie potrzeb naszego sadownictwa i że nie stworzyła ona tego sadownictwa w znaczeniu wielkim — sadownictwa handlowego, że na rynek szły drzewka niejednokrotnie ze szkółek dziko prowadzonych, ze szkółek zdyskwalifikowanych. I szły one w sady, powodując rozgoryczenie i hamując rozwój sadownictwa.</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#JózefMarek">Stąd rodzi się potrzeba ustawy, która by to zagadnienie uregulowała i dała chłopu, rolnikowi-sadownikowi pełną świadomość, że to, co on kupuje, ma wartość. A wtenczas pęd do sadownictwa będzie wzrastał.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#JózefMarek">Powierzchnia szkółek w naszym kraju wynosiła według zestawień ogólnie ok. 1.200 ha. W tym PGR-y miały 32 szkółki, tj. 480 ha, we władaniu publicznym było 318 ha, szkółki spółdzielni produkcyjnych 24 ha i gospodarstw indywidualnych 340 ha — razem 562 szkółki.</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#JózefMarek">Jeżeli rzucimy okiem na wydajność produkcyjną tych szkółek z hektara, to widzimy dość duże, rażące różnice. Mianowicie porównanie wydajności z hektara wygląda następująco: w PGR-ach jest 1.940 z ha, inne — władania publicznego 2.160, spółdzielnie produkcyjne 1.900, gospodarstwa indywidualne 3.140, szkółki CNOS-u 8.000 z ha.</u>
<u xml:id="u-39.24" who="#JózefMarek">Zdajemy sobie sprawę z tego, że produkcja szkółkarska to jest produkcja o bardzo wysokim poziomie gospodarowania, bo my roślinie musimy stworzyć jak najlepsze warunki rozwoju. Musimy zwracać uwagę na to, skąd ta roślina, to drzewko, ta dziczka pochodzi — bo to są ważne momenty. Po zimach, które przeszły przez nasze sadownictwo w 1928 r., w 1929 r. i następnie po roku 1940 po dwakroć się przewaliły, przeszło milion drzew padło od mrozu. Od tego czasu zwracamy pilną uwagę na mrozoodporność drzew owocowych, aby się ta katastrofa w naszym sadownictwie więcej nie powtórzyła. I dlatego też dziś zwracamy uwagę na drzewko już od nasienia. I powiadamy, że nasienie nie może być dzikiego pochodzenia, lecz musi być z pewnego źródła, że musi to być nasienie z „Antonówki” — bo to daje materiał jednolity i mrozoodporny. To jest zagadnienie pierwsze.</u>
<u xml:id="u-39.25" who="#JózefMarek">Następnie ta roślina musi być stale pielęgnowana przez człowieka, który rozumie jej życie i który ma zamiłowanie do tego rodzaju pracy. Stąd rodzi się potrzeba fachowości w produkcji, a poza fachowością — umiłowania zawodu.</u>
<u xml:id="u-39.26" who="#JózefMarek">W szkółkarstwie mieliśmy wiele niedociągnięć i błędów właśnie dlatego, że nie było fachowców w wielu szkółkach, którzy by rozumieli, że kładą fundamenty pod rozwój sadownictwa polskiego i ponoszą pełną odpowiedzialność za to, co robią. Było masę takich szkółkarzy, którzy to robili tylko po to, żeby zarobić.</u>
<u xml:id="u-39.27" who="#JózefMarek">Jeżeli spojrzymy na wydajność z hektara tych szkółek, to rzuci nam się w oczy niski stan wydajności, co mówi o niskim poziomie produkcyjnym. A niski poziom produkcyjny stwarza nierentowność produkcji.</u>
<u xml:id="u-39.28" who="#JózefMarek">Produkcja może być rentowna tylko wtedy, jeżeli będzie dobrze prowadzona. Ale jeżeli nie będą wykonane wszystkie właściwe zabiegi wobec rośliny, wtedy będzie ona niedochodowa. W konsekwencji materiał wyprowadzony stąd będzie słaby, nienależycie rozwinięty, niedożywiony. Bo drzewko specjalnie musi mieć wysoką staranność ze strony szkółkarza, ażeby się mogło szybko rozwinąć, musi mu się stworzyć wszelkie warunki w ziemi i w otoczeniu, ażeby zdrowo i szybko rosło i dawało odpowiednie formy produkcji. Chronić je trzeba od wszelkiego rodzaju szkodników i chorób. Drzewko to jest dziecko, więc musi ono mieć staranną pielęgnację — a powinien mu ją dać człowiek. Później ono się zahartuje i wyrośnie w potężnych rozmiarów drzewo, które będzie z korzyścią rosło dla człowieka, ale w młodości, w jego wstępnym życiu trzeba je otoczyć pełną staranności opieką.</u>
<u xml:id="u-39.29" who="#JózefMarek">Analizując nasze szkółkarstwo stwierdzamy szereg niedomagań, jakie miały miejsce, i szereg błędów, które miały różne przyczyny.</u>
<u xml:id="u-39.30" who="#JózefMarek">Omawiany projekt ustawy, której oczekiwało z niecierpliwością szkółkarstwo polskie, położy kres tym niedociągnięciom, gdyż skieruje na właściwe tory to zagadnienie i stworzy z niego potężny fundament budowy sadownictwa w kraju. Tu musi być wiedza połączona bezpośrednio z pracą człowieka, bo taka tylko współpraca daje efekty. Tu chodzi o budowę wielkich rzeczy w tym sadownictwie — potężnych sadów na lat dziesiątki, i tu błędów nam robić nie wolno. A odpowiedzialny jest za to ten, który tę rozsadę hoduje. Dlatego ściślejsze powiązanie bezpośredniej pracy ludzkiej z doświadczeniami, z badaniami instytutów — to w tym wypadku jest rzecz konieczna, zarówno jak fachowa obsada i solidna robota.</u>
<u xml:id="u-39.31" who="#JózefMarek">W głębokiej trosce o rozwój naszego szkółkarstwa Komisja Rolna oraz jej Podkomisja Ogrodnicza bardzo wnikliwie przeanalizowały te zagadnienia. Wszyscy z największą wnikliwością staraliśmy się, ażeby jak najlepiej tę ustawę przeanalizować i uczynić ją zdatną do wprowadzenia w życie, żeby ona zdała egzamin, tzn. żeby nasze polskie szkółkarstwo rozbudowało zdrowe sadownictwo na wielką skalę — taką, jak tego wymagają potrzeby naszego życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-39.32" who="#JózefMarek">Z jednej strony musimy zwiększyć wydajność naszych drzew — bo nie możemy lekceważyć ekonomii przyrody, tego nam robić nie wolno. A my to jednak robimy. Trzeba, żebyśmy wzięli ołówek i wyliczyli: mamy 3 miliony drzew owocowych, a jak im damy jeść, jak dokarmimy (bo one pracują nieraz tylko na paszę bytową, a brakuje im sił do pracy na paszę produkcyjną, na tę paszę produkcyjną my nie dajemy drzewom jeść i tracimy na tym olbrzymie sumy), to będziemy mieli z naszych sadów znacznie większą korzyść. To instytuty powinny wyliczyć, zbadać i podać nam — ludziom prostym, bo my nie umiemy dobrze liczyć.</u>
<u xml:id="u-39.33" who="#JózefMarek">Otóż, w głębokiej trosce o te właśnie rzeczy, staraliśmy się, ażeby ta ustawa stworzyła pełny fundament pod szkółkarstwo polskie — i dlatego wnieśliśmy tu szereg zmian, które są w pełni życiowe. Zresztą zdajemy sobie sprawę, że nic co ludzkie nie jest trwałe, bo w życiu ustawicznie zachodzą zmiany, które trzeba mieć na uwadze.</u>
<u xml:id="u-39.34" who="#JózefMarek">W tej formie jednak, w której tę ustawę projektujemy i rzucamy ją w życie — uważamy, że na razie jest ona dobra.</u>
<u xml:id="u-39.35" who="#JózefMarek">Otóż po rozważeniu tego projektu ustawy na posiedzeniu w dniu 27 maja — o czym już poprzednio mówiłem — Komisja wnosi:</u>
<u xml:id="u-39.36" who="#JózefMarek">Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy o szkółkach drzew i krzewów owocowych, według druku nr 31 z następującymi poprawkami:</u>
<u xml:id="u-39.37" who="#JózefMarek">− w art. 1:</u>
<u xml:id="u-39.38" who="#JózefMarek">1) a) w ust. 1 wyrazy „w celach zbytu” skreśla się,</u>
<u xml:id="u-39.39" who="#JózefMarek">b) ust. 2 otrzymuje brzmienie: „2. Nie jest wymagane zezwolenie na prowadzenie szkółek z produkcją roczną poniżej 100 sztuk drzew owocowych lub poniżej 500 sztuk krzewów owocowych albo poniżej 300 sztuk podkładek drzew owocowych”.,</u>
<u xml:id="u-39.40" who="#JózefMarek">c) w ust. 3 w pkt 1) po wyrazie „szkółka” dodaje się wyrazy: „z produkcją przekraczającą normy ustalone w ust. 2,”, w pkt 2) tego ustępu po wyrazie „szkółkę” dodaje się wyrazy „wymienioną w pkt 1)”, w art. 2 2) a) ust. 2 otrzymuje brzmienie: „2. Orzeczenie o kwalifikacji wydaje prezydium wojewódzkiej rady narodowej na podstawie wniosku komisji kwalifikacyjnej”.,</u>
<u xml:id="u-39.41" who="#JózefMarek">b) ust. 3 otrzymuje brzmienie: „3. Od orzeczenia prezydium wojewódzkiej rady narodowej przysługuje odwołanie”.,</u>
<u xml:id="u-39.42" who="#JózefMarek">c) w ust. 4 po wyrazie „kwalifikacyjnych” stawia się kropkę, a dalszą część zdania skreśla się,</u>
<u xml:id="u-39.43" who="#JózefMarek">− w art. 3:</u>
<u xml:id="u-39.44" who="#JózefMarek">3) wyrazy „przez komisję kwalifikacyjną” zastępuje się wyrazami „ostatecznym orzeczeniem”,</u>
<u xml:id="u-39.45" who="#JózefMarek">− w art. 6:</u>
<u xml:id="u-39.46" who="#JózefMarek">4) otrzymuje brzmienie: „Art. 6. Przepisy ustawy nie dotyczą szkółek drzew i krzewów owocowych prowadzonych nie dla celów sadowniczych”. Tu w tym wypadku szło o leśnictwo, które prowadzi produkcję dzikich drzew owocowych i ozdobnych dla celów zalesienia lasów,</u>
<u xml:id="u-39.47" who="#JózefMarek">− w art. 8:</u>
<u xml:id="u-39.48" who="#JózefMarek">5) ust. 1 otrzymuje brzmienie: „1. Osoby fizyczne lub prawne, które w dniu wejścia w życie ustawy prowadzą szkółki z produkcją przekraczającą normy określone w art. 1 ust. 2, obowiązane są, jeżeli zamierzają prowadzić nadal tę produkcję, złożyć w prezydium wojewódzkiej rady narodowej (rady narodowej miasta wyłączonego z województwa) wniosek o udzielenie zezwolenia na prowadzenie tych szkółek”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o szkółkach drzew i krzewów owocowych, wraz z proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego poprawkami — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? 1 głos.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o szkółkach drzew i krzewów owocowych.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu z dnia 25 października 1948 r. o reformie bankowej (druki nr 42 i 48).</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Łukasz Kumor.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ŁukaszKumor">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o zmianie dekretu z dnia 25 października 1948 r. o reformie bankowej jest jednym z podejmowanych aktów prawnych dla realizacji programu wytyczonego przez Partię na VIII i IX Plenum KC PZPR.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#ŁukaszKumor">Projekt ten jest realizacją zasad polityki rolnej zawartych w wytycznych KC PZPR i NK ZSL.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#ŁukaszKumor">Ustawa będzie podstawą do wznowienia działalności spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych, które zostały w swoim czasie pozbawione samorządności spółdzielczej, a podporządkowane Ministerstwu Finansów stały się aparatem pomocniczym Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#ŁukaszKumor">Zreorganizowane w oparciu o znowelizowany dekret spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe będą jedną z reaktywowanych form samorządu gospodarczego w środowiskach chłopskich i rzemieślniczych.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#ŁukaszKumor">Spółdzielczość we, wszystkich swoich formach była i jest jedną z podstawowych szkół samorządności i społecznego wychowania. Szczególną rolę odegrała ona w środowiskach wiejskich. Reaktywowana w treści i formach działania, jako jedna z polskich dróg do socjalizmu da spodziewane wyniki zarówno jeśli chodzi o efekty gospodarcze, jak i efekty etyczno-moralne.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#ŁukaszKumor">Projekt ustawy przywróci funkcjonującym dziś, a powiązanym organizacyjnie z Narodowym Bankiem Polskim kasom spółdzielczym pełną samorządność i da możliwości organizowania nowych placówek stosownie do potrzeb życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#ŁukaszKumor">Proponowane zmiany dekretu dotyczą artykułów 1, 2, 18, 19, 20, 21, 22, 24 i 35.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#ŁukaszKumor">W art. 1, omawiającym jakie instytucje powołane są do wykonywania czynności bankowych, proponuje się zmianę pkt 3), który brzmiał :„gminne kasy spółdzielcze' na brzmienie: „spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe (rolnicze i miejskie)”.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#ŁukaszKumor">W art. 2, ustalającym iż banki i inne kasy spółdzielcze podlegają Ministrowi Finansów, skreśla się wyrazy „gminne kasy spółdzielcze”. A zatem reaktywowane spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe, chociaż będą wykonywać czynności bankowe, nie będą podlegały Ministrowi Finansów w zakresie organizacyjnym i rewizyjnym. Funkcje te będzie sprawował powołany do życia Związek Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#ŁukaszKumor">W art. 18 dodaje się pkt 3) i stąd artykuł ten będzie ustalał, iż obok istniejących banków w formie spółek akcyjnych (Bank Handlowy w Warszawie i Bank Polska Kasa Opieki) będą wykonywać czynności bankowe i spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#ŁukaszKumor">Art. 19 otrzymuje nowe brzmienie, które precyzuje charakter i kierunek działalności przyszłych spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych w obecnych warunkach społeczno-gospodarczych i politycznych. Przewiduje on, iż mogą istnieć rolnicze i miejskie spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe. Zasięg ich i zakres ich działalności określa częściowo ustawa, określi statut, a ponadto w stosunku do niektórych czynności i usług określi Minister Finansów w porozumieniu z Centralnym Związkiem Spółdzielczym.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#ŁukaszKumor">Skreślone art. 20 i 21 mówiły o funkcjonalnej i organizacyjnej zależności powstałych na podstawie nowelizowanego dekretu gminnych kas spółdzielczych od Banku Rolnego w swoim czasie, a następnie od Narodowego Banku Polskiego. W związku z nowym charakterem działalności, wynikającym zarówno z art. 19 proponowanej ustawy jak i z ducha samej ustawy, wymienione artykuły tracą swą aktualność i stąd zostają w całości skreślone.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#ŁukaszKumor">Art. 22 przynosi wprawdzie tylko drobną zmianę nomenklaturalną, ale powołuje się na przepisy art. 13 ustęp 1–3 nowelizowanego dekretu, mówiące o dokumentarnej wartości ksiąg bankowych, wyciągów i innych dokumentów używanych również przez spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe dla działań prawnych postępowania cywilnego i egzekucji administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#ŁukaszKumor">Zmiana w art. 23 poza zmianą nazwy nie wnosi nic istotnego.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#ŁukaszKumor">Po art. 24 dodaje się art. 24ą w brzmieniu jak w projekcie ustawy. Przy tym przepisy art. 24 ustęp 1, 4 i 5 dotyczą ochrony wkładów oszczędnościowych w spółdzielniach oszczędnościowo-pożyczkowych.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#ŁukaszKumor">Skreślony w rozdziale IV podtytuł mówił o procedurze przekształcania istniejących w chwili ogłoszenia nowelizowanego dekretu spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych na gminne kasy spółdzielcze.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#ŁukaszKumor">Art. 5 ustawy z dnia 20 grudnia 1949 r. ustalał stosunek Centralnego Związku Spółdzielczego do spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych, przemianowanych na gminne kasy spółdzielcze. Z uwagi na nowy charakter czynności, zostały orne wówczas wyłączone spod opieki organizacyjnej i rewizyjnej Centralnego Związku Spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#ŁukaszKumor">W nowych warunkach działalności spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych artykuł ten musi mieć inną treść redakcyjną.</u>
<u xml:id="u-41.18" who="#ŁukaszKumor">Wysoki Sejmie! Spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe są jedną z najstarszych form spółdzielczości w Polsce. Działalność swoją opierały zasadniczo na środkach własnych, pochodzących z udziałów, oszczędności i dochodów.</u>
<u xml:id="u-41.19" who="#ŁukaszKumor">W 1938 r. spółdzielczość tego typu zrzeszała około 1 milion członków, a środki własne wynosiły ponad 150 mln zł — przy ogólnej kwocie udzielonych pożyczek ponad 265 mln zł. Stąd też pożyczki ze środków własnych i środków miejscowego pochodzenia wynosiły około 60% ogólnej kwoty udzielonych pożyczek. Resztę pokrycia stanowiły środki refinansowe, pochodzące z banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-41.20" who="#ŁukaszKumor">W 1956 r. ilość członków wynosiła również około 1 miliona, ale kredyty ze środków własnych wynosiły zaledwie 10% ogólnej sumy udzielonych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-41.21" who="#ŁukaszKumor">O dobrych tradycjach spółdzielczości oszczędnościowo-pożyczkowej i jej samopomocowym charakterze świadczy fakt, że w 1949 r., tj. w momencie reorganizacji, istniało ich 2.117, a po reorganizacji pozostało 1.300 — o zmienionym oczywiście charakterze i zakresie działania.</u>
<u xml:id="u-41.22" who="#ŁukaszKumor">Charakter samopomocowy spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych polegał między innymi i na tym, że zwłaszcza wieś finansowała się w dużej mierze środkami miejscowego pochodzenia, a więc środkami samej wsi.</u>
<u xml:id="u-41.23" who="#ŁukaszKumor">Przeważały pożyczki krótkoterminowe, i to na cele produkcyjne. Bywały one chwilowym uzupełnianiem środków własnych gromadzonych przez pożyczkobiorców na określone cele. Dobra znajomość środowiska pożyczkobiorcy gwarantowała racjonalne wykorzystanie udzielonej pożyczki i terminową spłacalność, co przyśpieszało rotację środków kredytowych.</u>
<u xml:id="u-41.24" who="#ŁukaszKumor">Wprawdzie od 1955 r. istniały tendencje przywrócenia spółdzielczości finansowej charakteru samorządnego. Nadany przez Ministra Finansów zarządzeniem z dnia 13 kwietnia 1956 r. statut wzorcowy normalizuje nazwę (Kasa Spółdzielcza), przewiduje jako organy kasy czynnik społeczny wyłoniony przez walne zgromadzenie, jednak zakres uprawnień tych organów był ograniczony do nadzoru w zakresie spraw kredytowych czy organizacyjno-administracyjnych, zleconych przez Narodowy Bank Polski.</u>
<u xml:id="u-41.25" who="#ŁukaszKumor">Reorganizacja nie została doprowadzona do końca. Odbywające się w tej chwili na podstawie podanego wyżej statutu wojewódzkie zjazdy delegatów kas spółdzielczych wybierają wprawdzie rady wojewódzkie i delegatów na zjazd krajowy, ale należy to rozumieć jako stadium przejściowo-organizacyjne dla powołania Krajowego Związku Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych.</u>
<u xml:id="u-41.26" who="#ŁukaszKumor">Powołany Krajowy Związek Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych, czy powołujący ten związek zjazd, w oparciu o zmiany wynikające z projektowanej ustawy opracuje właściwą strukturę organizacyjną, statuty wzorcowe, zakres czynności, zakres kompetencji organizacyjnych i uprawnień rewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-41.27" who="#ŁukaszKumor">Utworzenie związku umożliwi pełną odbudowę samorządu tego typu spółdzielczości, pobudzi w środowiskach lokalnych inicjatywę gromadzenia rezerw pieniężnych dla kredytowania programowych akcji produkcyjnych, pomocy w wypadkach losowych i umożliwi właściwą administrację i podział celowy kredytów państwowych.</u>
<u xml:id="u-41.28" who="#ŁukaszKumor">Utworzenie Związku Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych, o projektowanym charakterze działalności, wymaga nowelizacji dekretu o reformie bankowej z dnia 25 października 1948 r. W związku z tym Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów wnosi, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o reformie bankowej w brzmieniu podanym w druku nr 42, z poprawką w art. 1 podaną w druku nr. 48.</u>
<u xml:id="u-41.29" who="#ŁukaszKumor">Ponadto Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów zwraca się do Rządu o rozpatrzenie sprawy zwrotu kasom spółdzielczym budynków stanowiących dawniej własność spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie dekretu z dnia 25 października 1948 r. o reformie bankowej, wraz z przyjętą przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów poprawką — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie dekretu z dnia 25 października 1948 r. o reformie bankowej.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu Państwa (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 5) — (druk nr 23).</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Tadeusz Rześniowiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszRześniowiecki">Wysoki Sejmie! W dniu 1 marca 1957 r. na trzecim posiedzeniu Sejm przekazał Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów do rozważenia dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. „o zmianie dekretu o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu Państwa”, ogłoszony w Dzienniku Ustaw z 1957 r. Nr 1, pod pozycją 5.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#TadeuszRześniowiecki">Krótki ten dekret, zawierający wszystkiego 3 artykuły, wnosi zasadniczą zmianę w dotychczasowym trybie uchwalania budżetów terenowych.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#TadeuszRześniowiecki">Rady narodowe wszystkich szczebli uchwalały dotychczas swoje budżety zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy z 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej, oraz art. 9 ust. 2 i 12 dekretu z dnia 17 grudnia 1952 r. o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu państwa, zmienianego dwukrotnie w 1954 r. Przepisy te postanawiały, że wojewódzkie rady narodowe uchwalają budżety terenowe dopiero po uchwaleniu budżetu państwa, a rady narodowe niższych szczebli mogły uchwalać swoje budżety dopiero po uchwaleniu budżetów rad narodowych wyższych szczebli.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#TadeuszRześniowiecki">Ponieważ budżet państwa uchwalany jest przeważnie w miesiącu kwietniu każdego roku, budżety więc terenowe, biorąc praktycznie, mogły być uchwalane dopiero w miesiącach maju lub czerwcu roku budżetowego. Ten stan rzeczy doprowadzał do tego, że prezydia rad narodowych i ich aparat pracowały przez okres połowy roku bez budżetu. Powodowało to częste niewykonywanie budżetów terenowych tak w dochodach, jak i w wydatkach — a specjalnie w wydatkach inwestycyjnych. Omawiany dekret z 31 grudnia 1956 r. anuluje te ograniczenia i zezwala radom narodowym na uchwalanie budżetów terenowych przed uchwaleniem przez Sejm budżetu państwa. Jest to poważne rozszerzenie uprawnień rad narodowych i umożliwia uchwalanie budżetów terenowych przed rozpoczęciem danego roku budżetowego.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#TadeuszRześniowiecki">Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów w toku dyskusji nad omawianym dekretem i budżetami rad narodowych na rok 1957 doszła do następujących wniosków:</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#TadeuszRześniowiecki">1) Wyraźnie widać słuszną tendencję do rozszerzania kompetencji rad narodowych. Wskazuje na to uchwała Rady Ministrów z 3 października 1956 r. Nr 611 w sprawie dalszego rozszerzania uprawnień rad narodowych w dziedzinie kierowania gospodarką narodową, następnie omawiany dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu państwa oraz struktura dochodów i wydatków budżetów terenowych na rok 1957.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#TadeuszRześniowiecki">2) Dotychczasowe uprawnienia jednak są niewystarczające do należytego wykonywania zadań wynikających z obowiązków rad narodowych w dziedzinie kierowania gospodarką terenową. Niewystarczające są źródła dochodów własnych rad narodowych na wydatki bieżące. W budżecie na 1957 rok na przykład dochody własne pokrywają około 50% ogólnych wydatków bieżących rad narodowych, drugie 50% musi być pokrywane z dotacji państwowych. Należy więc rozszerzyć źródła dochodów rad przez oddanie w ich kompetencję szeregu przedsiębiorstw o lokalnym znaczeniu, a będących dotychczas w planie centralnym, oraz określić udziały procentowe w dochodach przedsiębiorstw centralnych na rzecz budżetów rad narodowych. Powiąże to silniej produkcję przemysłu terenowego z produkcją zakładów centralnych, pozwoli na lepsze ustawienie Narodowego Planu Gospodarczego, oraz umożliwi radom narodowym wygospodarowanie nadwyżek budżetowych, które poprzez dodatkowe budżety mogą być wykorzystane na szybszą aktywizację ośrodków zaniedbanych tak w województwie, jak i w powiecie.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#TadeuszRześniowiecki">3) Dotacje państwowe powinny obejmować tylko zadania inwestycyjne rad narodowych i tą drogą umożliwiać podnoszenie się terenów gospodarczo zaniedbanych.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#TadeuszRześniowiecki">4) Układanie terenowych planów gospodarczych powinno się odbywać oddolnie, w granicach nielicznych tylko i zasadniczych wskaźników Narodowego Planu Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#TadeuszRześniowiecki">5) Należy rozszerzyć uprawnienia rad narodowych niższych szczebli, jak miast niewydzielonych i gromadzkich rad narodowych, przez przekazanie załatwiania pewnych czynności z powiatu na gromady i miasteczka. Organizację gromadzkich rad narodowych należy uzdrowić przez rozwiązanie słabych, ekonomicznie nieżywotnych gromad i przyłączenie poszczególnych wsi do gromad organizacyjnie i ekonomicznie silnych.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#TadeuszRześniowiecki">6) Zachodzi potrzeba uchwalenia nowej ustawy o finansach rad narodowych, która umożliwi tym radom spełnianie funkcji właściwych gospodarzy swego terenu.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#TadeuszRześniowiecki">7) Budżet państwa, jak i Narodowy Plan Gospodarczy, powinny być uchwalane z końcem każdego roku na następny rok budżetowy.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#TadeuszRześniowiecki">Powyższe zagadnienia nie wyczerpują oczywiście całości złożonego problemu rad narodowych. Trzeba będzie poświęcić tym sprawom więcej czasu na specjalnym posiedzeniu Sejmu, a okazją do tego będzie potrzebą uchwalenia wspomnianych projektów ustaw o finansach rad narodowych i budżecie państwa oraz ordynacji wyborczej do rad narodowych, których kadencja kończy się w tym roku.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#TadeuszRześniowiecki">Rola rad narodowych w naszym nowym modelu gospodarczym jest wielka. Rady narodowe mogą i powinny drogą uruchomienia rezerw ludzkich, finansowych i materiałowych, tkwiących w terenie, wzbogacić życie gospodarcze i powiększyć poważnie ogólny dochód narodowy. Motorem jednak wszelkich poczynań w kierunku wzmocnienia rad narodowych, jako właściwych gospodarzy swego terenu, będą zawsze sprawy finansowo-budżetowe i uporządkowanie tego zagadnienia ma zasadnicze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#TadeuszRześniowiecki">Wyrazem dyskusji, która była przeprowadzona w Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, jest rezolucja powzięta w dniu 6 kwietnia, którą przedkładam Wysokiemu Sejmowi do uchwalenia.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#TadeuszRześniowiecki">Biorąc to wszystko pod uwagę Komisja wnosi:</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#TadeuszRześniowiecki">Wysoki Sejm raczy powziąć następującą uchwałę:</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#TadeuszRześniowiecki">Sejm zatwierdza dekret z dnia 31 grudnia 1958 r. o zmianie dekretu o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu Państwa (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 5) — oraz uchwala rezolucje do tegoż dekretu w następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#TadeuszRześniowiecki">„I. Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wzywa Rząd do opracowania projektu ustawy o budżecie Państwa i przedłożenia tegoż projektu Sejmowi do zatwierdzenia przy uwzględnieniu zasady, że uchwalanie tak Narodowego Planu Gospodarczego, jak i budżetu Państwa powinno być załatwiane z końcem każdego roku na następny rok budżetowy.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#TadeuszRześniowiecki">II. Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wzywa Rząd do opracowania projektu ustawy o finansach terenowych rad narodowych, uwzględniającej dalsze rozszerzenie uprawnień rad narodowych na odcinku gospodarki terenowej drogą zwiększenia dochodów własnych tychże rad narodowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#CzesławWycech">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu Państwa — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu o uchwalaniu i wykonywaniu budżetu Państwa.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#CzesławWycech">Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów przedstawia Sejmowi w związku z zatwierdzonym przed chwilą dekretem do uchwalenia projekty dwóch rezolucji, które są również zamieszczone w druku sejmowym nr 23.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do przegłosowania tych rezolucji.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem obu rezolucji — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że obie rezolucje zostały przez Sejm przyjęte.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o uzupełnieniu przepisów o zniesieniu fundacji (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 3) — (druk nr 21).</u>
<u xml:id="u-44.16" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Remigiusz Bierzanek.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RemigiuszBierzanek">Wysoka Izbo! Zagadnienia prawne związane z działalnością fundacji regulował w okresie międzywojennym dekret z dnia 7 lutego 1919 r. o fundacjach i zatwierdzaniu darowizn i zapisów.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#RemigiuszBierzanek">W dniu 24 kwietnia 1952 r. wydano nowy dekret o zniesieniu fundacji.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#RemigiuszBierzanek">Dekret ten przewidywał jako regułę zniesienie fundacji i przejęcie ich majątku na własność państwa, przy czym właściwi ministrowie mieli objąć majątki fundacji. Dekret z 1952 r. poręczał użytkowanie majątku przejętych fundacji, stanowiących gospodarstwo rolne proboszczów lub przeznaczonych do wykonywania kultu religijnego, a także prawa użytkowania fundacyjnych nieruchomości ziemskich przysługujące bezrolnym, mało i średniorolnym chłopom na podstawie umów dzierżawnych. Dekret ponadto — co jest tutaj dla nas istotne — przewidywał jako wyjątek od reguły, że przepisów dekretu nie stosuje się do fundacji mających siedzibę za granicą.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#RemigiuszBierzanek">Jak wynika z powyższego, następstwem dekretu z 1952 r. nie było zniesienie wszystkich fundacji; w pewnym niewielkim zakresie zachował moc obowiązującą dekret z 1919 r. W praktyce pewna ilość fundacji pozostała nadal i działała zgodnie z przepisami dawnego dekretu. W szczególności nie zlikwidowano fundacji posiadających majątek poza granicami kraju, także wówczas gdy siedziba fundacji mieściła się w Polsce. Ponieważ jednak wyłoniły się wątpliwości, czy kontynuowanie działalności przez fundacje tego rodzaju jest zgodne z brzmieniem dekretu z 1952 r., Rada Państwa wydała w dniu 31 grudnia 1956 r. nowy dekret o uzupełnieniu przepisów o zniesieniu fundacji, ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 1 z bieżącego roku. Sejm zgodnie ze swymi konstytucyjnymi uprawnieniami ma podjąć decyzję w sprawie zatwierdzenia, względnie uchylenia tego dekretu.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#RemigiuszBierzanek">Jaka jest treść nowego dekretu?</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#RemigiuszBierzanek">Art. 10 dekretu z 1952 r. posiadał brzmienie: „Przepisów niniejszego dekretu nie stosuje się do fundacji mających siedzibę za granicą”. Nowy dekret zawiera uzupełnienie tego artykułu dwoma nowymi ustępami w brzmieniu następującym:</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#RemigiuszBierzanek">„2. Przepisów niniejszego dekretu nie stosuje się również do fundacji, których majątek znajduje się w całości lub w części za granicą.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#RemigiuszBierzanek">3. Majątek fundacji określonych w ust. 1 i 2 nie podlega przejęciu na własność państwa”.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#RemigiuszBierzanek">Art. 2 nowego dekretu głosi, że dekret wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i ma zastosowanie do fundacji istniejących w dniu wejścia w życie dekretu z 1952 r.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#RemigiuszBierzanek">Jak należy oceniać nowy dekret? Jest rzeczą zrozumiałą, że w naszych warunkach ustrojowych fundacje nie mogą i nie powinny odgrywać roli, jaką odgrywały w okresie feudalizmu, a także kapitalizmu. Szans rozwojowych fundacje w naszym ustroju nie posiadają. Nikt z nas tu obecnych — jak sądzę — fundacji nie ustanowi. Ale czy wynika stąd wniosek, że bezwzględnie wszystkie fundacje należy zlikwidować i zastąpić działalnością urzędów i instytucji państwowych? Wniosek taki byłby zbyt daleko idący.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#RemigiuszBierzanek">Myśl utrzymania przy życiu pewnych fundacji, w szczególności fundacji na cele naukowe, posiadających obiekty majątkowe za granicą i utrzymujących kontakty z instytucjami naukowymi i społecznymi zagranicznymi, jest niewątpliwie słuszna. Dotyczy to zwłaszcza fundacji, które istnieją nadal mimo postanowień dekretu z 1952 r.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#RemigiuszBierzanek">W Komisji Spraw Zagranicznych podkreślano, że utrzymanie tych fundacji może ułatwić kontakty naukowe z wielu instytucjami zagranicznymi, które również działają jako fundacje, i że w tych warunkach zastępowanie fundacji przez instytucje państwowe bynajmniej nie jest ani konieczne, ani celowe. Z tego punktu widzenia Komisja oceniła dekret Rady Państwa z dnia 31 grudnia 1956 r. jako celową zmianę w naszym ustawodawstwie i postanowiła przedstawić wniosek następującej treści:</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#RemigiuszBierzanek">Wysoki Sejm raczy powziąć uchwałę:</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#RemigiuszBierzanek">„Sejm zatwierdza dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o uzupełnieniu przepisów o zniesieniu fundacji (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 3)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w zreferowanej sprawie?</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 31 grudnia 1956 r. o uzupełnieniu przepisów o zniesieniu fundacji — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o uzupełnieniu przepisów o zniesieniu fundacji.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu z dnia 21 października 1954 r. o urzędach górniczych (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 4) — (druk nr 19).</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Farny.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefFarny">Wysoki Sejmie! Dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu z dnia 21 października 1956 r. o urzędach górniczych:</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JózefFarny">1) upoważnia Prezesa Rady Ministrów do tworzenia, niezależnie od okręgowych urzędów górniczych, również urzędów górniczych o szczególnej właściwości, obejmującej niektóre tylko dziedziny działalności okręgowych urzędów górniczych;</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#JózefFarny">2) nadaje tym specjalistycznym urzędom górniczym w granicach ich właściwości uprawnienia okręgowych urzędów górniczych;</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#JózefFarny">3) upoważnia Radę Ministrów do ustanowienia nadzoru urzędów górniczych również i nad innymi zakładami aniżeli zakłady górnicze, a to w odniesieniu do prowadzonych przez te zakłady robót podziemnych przy zastosowaniu techniki górniczej, i przewiduje możliwość poddania przepisom prawa górniczego, dotyczącym planowania i miernictwa górniczego, ruchu oraz kierownictwa i dozoru ruchu zakładu górniczego, kontroli i nadzoru urzędów górniczych oraz orzecznictwa karno-administracyjnego;</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#JózefFarny">4) upoważnia Radę Ministrów do ustanowienia nadzoru urzędów górniczych nad zakładami wytwarzającymi materiały wybuchowe i inne środki strzałowe dla potrzeb górnictwa w celu podniesienia jakości produkcji tych materiałów;</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#JózefFarny">5) upoważnia Prezesa Rady Ministrów do ogłoszenia jednolitego tekstu dekretu o urzędach górniczych.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#JózefFarny">Powyższe proponowane zmiany mają na celu w oparciu o doświadczenia praktyki zapewnić lepsze warunki dla poprawienia stanu bezpieczeństwa pracy i bezpieczeństwa ruchu w zakładach górniczych, oraz umożliwić, głównie z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa pracy i bezpieczeństwa ruchu, poddanie nadzorowi urzędów górniczych i niektórym przepisom prawa górniczego robót podziemnych, wykonywanych techniką górniczą przez zakłady nie mające charakteru zakładów górniczych.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#JózefFarny">W tym ostatnim przypadku chodzi głównie o roboty tunelowe oraz roboty typu metro, które swego czasu uchwałą Prezydium Rządu zostały poddane nadzorowi urzędów górniczych, jakkolwiek brakuje po temu podstawy prawnej w prawie górniczym.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#JózefFarny">Na podstawie dekretu o urzędach górniczych z dnia 21 października 1954 r. urzędy górnicze sprawują w pierwszym rzędzie kontrolę i nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy w zakładach górniczych, oraz nad ochroną życia i zdrowia ludzkiego, jak i interesu społecznego w związku z robotami górniczymi.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#JózefFarny">Zakres i rozmiary tych zadań wskazują ostatnio na potrzebę skoncentrowania się urzędów górniczych na poszczególnych zagadnieniach, względnie ich grupach, przy czym dotychczasowa organizacja urzędów górniczych okazuje się niewystarczająca do opanowania danych specjalności.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#JózefFarny">Z tych względów proponowany dekret upoważnia Premiera do tworzenia specjalistycznych urzędów górniczych dla niektórych dziedzin działalności urzędów.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#JózefFarny">Jedną z takich najważniejszych spraw do uregulowania jest zwiększenie bezpieczeństwa pracy w związku z ruchem szybów, urządzeń wyciągowych, sygnalizacyjnych, dźwigów, urządzeń dźwigowych oraz urządzeń i trakcji elektrycznej w górnictwie przez dokonywanie okresowych badań i kontroli tych urządzeń.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#JózefFarny">Poprzednio urzędy górnicze w tym zakresie posługiwały się ekspertyzami dokonywanymi przez pracowników Stowarzyszenia Dozoru Kotłów, a następnie Biura Dozoru Technicznego, co było uciążliwe i powodowało dodatkowe koszty ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#JózefFarny">Według przepisów o dozorze technicznym wykonywanie tych zadań nie należy do zakresu działania urzędów górniczych.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#JózefFarny">Z wymienionych wyżej względów Prezes Rady Ministrów zarządzeniem Nr 148 z dnia 6 czerwca 1956 r. zlecił urzędom górniczym zorganizowanie i przeprowadzenie dalszych badań i kontroli, przekazując w tym celu urzędom tym grupy specjalistów, głównie z Katowickiego Biura Dozoru Technicznego, i odpowiednią aparaturę kontrolną.</u>
<u xml:id="u-47.15" who="#JózefFarny">Zespół fachowców należało zorganizować w odrębny urząd, który zajmowałby się sprawą wydawania orzeczeń i zarządzeń, kontrolą nad ich wykonaniem i karaniem za przekroczenia. Umożliwia to najbardziej racjonalne i ekonomiczne wykonanie danych zadań przez skupienie i należyte wykorzystanie kilkunastu specjalistów i potrzebnej aparatury pomiarowo-kontrolnej — Powierzenie tych zadań okręgowym urzędom górniczym spowodowało rozproszenie specjalistów po urzędach, zwiększenie ilości etatów do 20 typów, rozdzielenie deficytowej importowanej aparatury pomiarowo-kontrolnej oraz potrzebę znacznych zakupów aparatury celem wyposażenia wszystkich okręgów górniczych.</u>
<u xml:id="u-47.16" who="#JózefFarny">Dekret omawiany dał podstawę do formalnego utworzenia w dniu 24 stycznia br. dla danych zadań Urzędu Górniczego do badań kontrolnych urządzeń energomechanicznych i wyposażenia go w odpowiednie uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-47.17" who="#JózefFarny">Utworzenie tego urzędu nie pociąga za sobą prawie żadnych nowych wydatków. Obsługa administracyjna ma być zatrudniona w ramach planu etatów Wyższego Urzędu Górniczego. Przy przejściu pracowników dozoru technicznego z resortu energetyki wydatki na ich płace zostały uregulowane w budżecie Urzędu Górniczego.</u>
<u xml:id="u-47.18" who="#JózefFarny">Dalszym zagadnieniem, które Rada Ministrów będzie mogła uregulować na podstawie tego dekretu, to sprawa rozciągnięcia nadzoru, kontroli urzędów górniczych nad kontrolą jakości środków strzałowych dla górnictwa — również w stadium ich produkcji. Ma to bardzo duże znaczenie dla górnictwa z uwagi na to, że zła jakość materiałów wybuchowych i innych środków strzałowych jest przyczyną bardzo ciężkich wypadków przy pracy w górnictwie, a także obniża wydajność pracy. Praktyka wykazała, że dotychczasowa resortowa kontrola techniczna, jak i kontrola odbioru materiałów przez zakłady górnicze, nie są wystarczające.</u>
<u xml:id="u-47.19" who="#JózefFarny">W imieniu Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa wnoszę:</u>
<u xml:id="u-47.20" who="#JózefFarny">Wysoki Sejm raczy podjąć następującą uchwałę:</u>
<u xml:id="u-47.21" who="#JózefFarny">„Sejm zatwierdza dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu z dnia 21 października 1954 r. o urzędach górniczych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu z dnia 21 października 1954 r. o urzędach górniczych — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie dekretu z dnia 21 października 1954 r. o urzędach górniczych.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 16 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 6) — (druk nr 18).</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Paweł Kwoczek.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PawełKwoczek">Wysoki Sejmie! Rada Państwa przekazała Sejmowi do zatwierdzenia dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych, ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 1, poz. 6 z 1957 r. Sejm przekazał dekret ten Komisji Spraw Wewnętrznych do rozważenia.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PawełKwoczek">Po rozważeniu tego dekretu na posiedzeniu w dniu 19 marca 1957 r. Komisja wnosi:</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PawełKwoczek">Wysoki Sejm raczy powziąć następującą uchwałę:</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PawełKwoczek">„Sejm zatwierdza dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych (Dz. U. Nr 1 z 1957 r., poz. 6)”. Wysoki Sejmie! Inwestytura była zawsze probierzem stosunków między państwem a kościołem katolickim. Naprężone stosunki między państwem a kościołem powodowały spór o inwestyturę; wzajemne zrozumienie swej roli przez państwo i kościół doprowadzało do porozumienia w sprawach organizowania i obsadzania stanowisk kościelnych.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#PawełKwoczek">Polski „Październik” wychodzi z założenia, że porozumienie Państwa z Kościołem leży w interesie narodu.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#PawełKwoczek">Rezultatem normalizacji stosunków między Państwem a Kościołem było wydanie przedmiotowego dekretu. Dekret ten brzmi:</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#PawełKwoczek">„Art. 1. Tworzenie, przekształcanie, znoszenie oraz ustalanie granic terytorialnych i siedzib diecezji i parafii Kościoła katolickiego na obszarze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wymaga uprzedniego porozumienia się z właściwym organem państwowym.</u>
<u xml:id="u-49.7" who="#PawełKwoczek">Art. 2. 1. Organem właściwym dla zmian określonych w art. 1 w odniesieniu do diecezji jest Rząd, a w odniesieniu do parafii — prerydium właściwej miejscowo wojewódzkiej rady narodowej (Rady Narodowej w m. st. Warszawie i m. Łodzi)”. Dochodzą do tego teraz jeszcze Kraków, Wrocław i Poznań.</u>
<u xml:id="u-49.8" who="#PawełKwoczek">„2. Niezgłoszenie zastrzeżenia właściwego organu państwowego w ciągu 30 dni od zawiadomienia uważa się za wyrażenie zgody.</u>
<u xml:id="u-49.9" who="#PawełKwoczek">Art. 3. Duchowne stanowiska kościelne i zakonne w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mogą zajmować tylko obywatele polscy.</u>
<u xml:id="u-49.10" who="#PawełKwoczek">Art. 4. Mianowanie na stanowiska arcybiskupów, biskupów diecezjalnych, koadiutorów z prawem następstwa, proboszczów i administratorów parafii wymaga uprzedniego upewnienia się, czy przeciw osobom, które mają być mianowane na te stanowiska, nie zachodzą uzasadnione zastrzeżenia właściwego organu państwowego.</u>
<u xml:id="u-49.11" who="#PawełKwoczek">Art. 5. 1. Do zgłoszenia zastrzeżeń przeciw mianowaniu na stanowiska arcybiskupa, biskupa diecezjalnego i koadiutora z prawem następstwa właściwym jest Rząd, a przeciw mianowaniu na stanowisko proboszcza i administratora parafii — prezydium właściwej miejscowo wojewódzkiej rady narodowej (Rady Narodowej w m. st. Warszawie i m. Łodzi).</u>
<u xml:id="u-49.12" who="#PawełKwoczek">2. Niezgłoszenie zastrzeżenia przez Rząd w ciągu 3 miesięcy, a przez prezydium wojewódzkiej rady narodowej w ciągu 30 dni od zawiadomienia — uważa się za wyrażenie zgody.</u>
<u xml:id="u-49.13" who="#PawełKwoczek">3. W razie rozbieżności stanowisk wskutek zgłoszonego zastrzeżenia ostateczne rozstrzygnięcie następuje w drodze porozumienia zwierzchniego organu kościelnego z Rządem.</u>
<u xml:id="u-49.14" who="#PawełKwoczek">Art. 6. Osoby mianowane na stanowiska kościelne określone w art. 4 składają przed objęciem stanowiska ślubowanie na wierność Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej według następującej roty:</u>
<u xml:id="u-49.15" who="#PawełKwoczek">„Ślubuję uroczyście dochować wierności Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przestrzegać jej porządku prawnego i nie przedsiębrać niczego, co mogłoby zagrażać dobru Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
<u xml:id="u-49.16" who="#PawełKwoczek">Art. 7. W razie szkodliwej dla Państwa działalności duchownego właściwy organ państwowy zwraca się do zwierzchniego organu kościelnego z podaniem motywów o wydanie stosownych zarządzeń, a w razie ich nieskuteczności o usunięcie duchownego z zajmowanego stanowiska kościelnego.</u>
<u xml:id="u-49.17" who="#PawełKwoczek">Art. 8. Prawomocny wyrok sądowy skazujący duchownego na utratę praw publicznych powoduje usunięcie duchownego z zajmowanego stanowiska kościelnego.</u>
<u xml:id="u-49.18" who="#PawełKwoczek">Art. 9. Przepisy niniejszego dekretu stosuje się odpowiednio do innych kościołów i związków wyznaniowych działających na obszarze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-49.19" who="#PawełKwoczek">Art. 10. Traci moc dekret z dnia 9 lutego 1953 r. o obsadzaniu duchownych stanowisk kościelnych (Dz. U. Nr 10, poz. 32).</u>
<u xml:id="u-49.20" who="#PawełKwoczek">Art. 11. Dekret wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
<u xml:id="u-49.21" who="#PawełKwoczek">Wedle oświadczenia ob. Ministra Sztachelskiego złożonego na Komisji zastrzeżenia władz państwowych, o których mówią art. 2 i art. 5, nastąpić muszą na piśmie i muszą zawierać uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-49.22" who="#PawełKwoczek">Na Komisji podniesiono szereg zastrzeżeń do dekretu. Kwestionowano słuszność obowiązku zgłaszania zastrzeżeń na piśmie i uzasadnienia zastrzeżeń. Wskazywano na różne stanowiska kościelne, niesłusznie — zdaniem niektórych posłów — nie podlegające wedle dekretu kontroli organów państwowych, jak stanowiska dziekanów, wikariuszy i przełożonych zakonów. Podkreślano, że z dekretu nie wynika, czy organy państwowe mają prawo zgłaszania zastrzeżeń przy przenoszeniu duchownych, których dekret dotyczy, z jednego miejsca na drugie.</u>
<u xml:id="u-49.23" who="#PawełKwoczek">Postawiono pytanie, czy ludność ma wpływ na obsadzanie stanowisk kościelnych w tym znaczeniu, że może się przeciwstawić przeniesieniu duchownego, do którego się przywiązała, z jednego miejsca na drugie.</u>
<u xml:id="u-49.24" who="#PawełKwoczek">Postawiono pytanie, w jaki sposób odbywa się ślubowanie, gdyż nie wynika to z dekretu.</u>
<u xml:id="u-49.25" who="#PawełKwoczek">Celem wyjaśnienia wszelkich tych wątpliwości niektórzy posłowie domagali się wydania rozporządzenia wykonawczego.</u>
<u xml:id="u-49.26" who="#PawełKwoczek">Obywatel Minister Sztachelski w związku z tymi zastrzeżeniami i pytaniami złożył oświadczenie na Komisji, które w lapidarnym skrócie brzmiało jak następuje:</u>
<u xml:id="u-49.27" who="#PawełKwoczek">Ludność wedle dekretu nie posiada wpływu na obsadzanie stanowisk kościelnych. Zagadnienie to stanowi czysto wewnętrzną sprawę Kościoła. Przenoszenie duchownego, którego dekret dotyczy, z jednego miejsca na drugie podlega rygorom dekretu. Prawdą jest, że istnieje szereg stanowisk niekontrolowanych, jak np. stanowisko dziekana, mających nawet duże znaczenie w administracji kościelnej. Jeżeli się tak stało, to stało się to świadomie, ponieważ dekret stanowi akt wybitnie polityczny, nacechowany szczerą dążnością układających się stron do osiągnięcia porozumienia w imię dobra interesów narodu. Do obrzędu ślubowania władze państwowe nie przywiązywały przy wydaniu dekretu żadnego znaczenia. Tryb winien być prosty. Dokument podpisany przez ślubującego winien wystarczyć. W związku z wydaniem dekretu konsultowano kompetentnych prawników, którzy nie zgłosili żadnych zastrzeżeń do sformułowań dekretu i nie uważają też za potrzebne wydania rozporządzenia wykonawczego.</u>
<u xml:id="u-49.28" who="#PawełKwoczek">Zgłoszone na Komisji zastrzeżenia nie zmuszają go — jak oświadczył Minister Sztachelski — do rewizji swego stanowiska. Gdyby jednak miało się w przyszłości okazać, że pewne istotne zagadnienia wymagają wyjaśnienia, to zawsze będzie czas na wydanie rozporządzenia wykonawczego.</u>
<u xml:id="u-49.29" who="#PawełKwoczek">Po tych wyjaśnieniach Przewodniczący Komisji poddał wniosek o zatwierdzenie dekretu pod głosowanie Komisji, która jednogłośnie uchwaliła przedstawić dekret Sejmowi do zatwierdzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 3i grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych.</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 17 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych:</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#CzesławWycech">a) o dekrecie z dnia 19 stycznia 1957 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin (Dz. U. Nr 8, poz. 27),</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#CzesławWycech">b) o projekcie ustawy o zmianie przepisów dekretu o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin — (druk nr 13).</u>
<u xml:id="u-50.11" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Michał Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MichałZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych przedłożyć sprawozdanie z wyników jej pracy — z analizy dekretu z dnia 19 stycznia 1957 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MichałZając">Sejm na posiedzeniu w dniu 1 marca 1957 r. przekazał ten dekret do rozpatrzenia przez Komisję Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MichałZając">Komisja na czterech posiedzeniach: 4, 5, 8 i 12 kwietnia szczegółowo przedyskutowała całą treść tego dekretu i postanowiła przedłożyć swoje sprawozdanie Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MichałZając">Zaopatrzenie emerytalne pracowników kolejowych należy do jednego z dwunastu systemów emerytalnych, jakie obowiązują obecnie w Polsce. Jest ono jednak wyodrębnione z systemu powszechnego zaopatrzenia emerytalnego wszystkich pracowników na podstawie art. 6 dekretu z dnia 25 czerwca 1954 r., który postanawia, że odrębne przepisy uregulują zaopatrzenie emerytalne niektórych pracowników — między innymi także i kolejarzy.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#MichałZając">Odrębne zaopatrzenie emerytalne kolejarzy było do dnia wejścia w życie tego dekretu uregulowane rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 5 marca 1955 r.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#MichałZając">Kto jest objęty tym dekretem o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych?</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#MichałZając">Otóż wszyscy pracownicy zatrudnieni na kolei, którzy mają prawo do dodatku za wysługę lat, przewidzianego w art. 5 dekretu z dnia 21 kwietnia 1954 r. o niektórych prawach i obowiązkach pracowników kolejowych, oraz pełniący funkcję z wyboru w Związku Zawodowym Pracowników Kolejowych. Wyłączeni natomiast są spod mocy obowiązującej tego dekretu pracownicy zatrudnieni w centralnych zarządach, w przedsiębiorstwach robót kolejowych, w kolejowych zakładach gastronomicznych, w przedsiębiorstwach usługowych „Orbis”, w kolejowych przedsiębiorstwach robót ładunkowych, oraz pracownicy zatrudnieni przy pracach sezonowych w kolejowych warsztatach szewskich i krawieckich, jak również kolejowych gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#MichałZając">Dekret zawiera postanowienia o uprawnieniach i o wysokości świadczeń. Należy podkreślić, że jeżeli idzie o świadczenia pod względem ich wysokości, to dekret bardzo poważnie podwyższa poprzednie świadczenia w porównaniu z dawniej obowiązującymi przepisami, jak również wprowadza także i ulgowe warunki uzyskania tych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#MichałZając">Jeżeli idzie o rodzaje świadczeń, to dekret przewiduje rentę starczą, inwalidzką, rodzinną, świadczenia dodatkowe w postaci tzw. prawa do kolejowej pomocy leczniczej, prawa do zwrotu kosztów przesiedlenia się rencisty, oraz różne inne dodatki i świadczenia, które są przewidziane w dekrecie o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-51.9" who="#MichałZając">Ważne jest, że renta starcza, w myśl tego dekretu, przysługuje pracownikowi, który ukończył 60 lat życia, jeżeli idzie o mężczyzn, a 55 lat jeżeli chodzi o kobiety, zatem przyjmuje się niższy wiek niż w dekrecie o powszechnym zaopatrzeniu; jeżeli zaś chodzi o czasokres, to rentę starczą w myśl tego dekretu uzyskują mężczyźni po 25 latach, a kobiety po 20 latach pracy, z czego co najmniej 15 lat musi przypadać na pracę na kolei.</u>
<u xml:id="u-51.10" who="#MichałZając">Wysokość renty starczej wynosi 60% zarobków od poborów do 1.200 zł. Jeżeli pobory przekraczają tę kwotę, dolicza się do tego jeszcze 20% od różnicy pomiędzy 1.200 a 2.000 zł, a następnie 15% od różnicy w zarobku ponad 2.000 zł.</u>
<u xml:id="u-51.11" who="#MichałZając">Dekret nadto przewiduje również ulgowy warunek, że jeżeli chodzi o niektóre funkcje na kolei, jak praca na parowozie, elektrowozie, lub motowozie, praca konduktorska oraz na stanowiskach manewrowych i ustawiaczy przy przetokach, to rok takiej pracy liczy się przy obliczaniu renty jako 14 miesięcy, ze względu na uciążliwość tej pracy, która pociąga za sobą wcześniejsze zużycie sił i utratę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-51.12" who="#MichałZając">Jeżeli idzie o rentę inwalidzką, dekret rozróżnia rentę z powodu inwalidztwa wywołanego chorobą zawodową, wypadkiem w pracy lub innymi przyczynami. Oczywiście wysokość renty jest tutaj różna. Gdy inwalidztwo powstało wskutek wypadku lub choroby zawodowej, przy zarobkach do 1.200 zł renta wynosi: dla III grupy inwalidztwa 50% podstawy wymiaru renty, dla II grupy inwalidztwa 75%, a dla I grupy 100% podstawy wymiaru renty.</u>
<u xml:id="u-51.13" who="#MichałZając">Jeżeli zarobek przekracza 1.200 do 2.000 zł, to dolicza się 20%, od nadwyżki zaś ponad 2.000 zł — 15%.</u>
<u xml:id="u-51.14" who="#MichałZając">Przy inwalidztwie z innych przyczyn (poza chorobą zawodową i wypadkiem) wysokość renty wynosi: dla III grupy inwalidztwa 40% podstawy wymiaru renty, dla II grupy 50% i dla I grupy 70% podstawy wymiaru renty — plus dodatki od różnicy zarobków przekraczających 1.200 zł.</u>
<u xml:id="u-51.15" who="#MichałZając">Jest jeszcze dalsze postanowienie: jeżeli rencista nie pracuje, a pobiera rentę, to przysługuje mu nadto prawo do osobnego dodatku, mianowicie przy rencie inwalidzkiej — 15% do 20% przy zarobku do 1.200 zł, a jeżeli chodzi o rentę inwalidzką z powodu wypadku, to dodatek ten wynosi 5% do 15%.</u>
<u xml:id="u-51.16" who="#MichałZając">Jeśli idzie o rentę rodzinną, to przysługuje ona na warunkach i zasadach określonych w dekrecie o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym z 25 czerwca 1954 r.</u>
<u xml:id="u-51.17" who="#MichałZając">W przypadku gdy pracownikowi przysługiwało prawo do dodatku do renty starczej za wysługę lat (to znaczy jeśli łącznie przepracował on na kolei lat 35), wówczas do renty rodzinnej przysługuje dodatek:</u>
<u xml:id="u-51.18" who="#MichałZając">a) dla uprawnionego małżonka — 50% dodatku należnego żywicielowi,</u>
<u xml:id="u-51.19" who="#MichałZając">b) dla każdego dziecka — po 10% dodatku należnego żywicielowi, z tym jednak, że łączna kwota renty dla całej rodziny nie może przekraczać 100% dodatku przysługujące go żywicielowi.</u>
<u xml:id="u-51.20" who="#MichałZając">We wszystkich innych przypadkach, które nie są uregulowane w tym dekrecie, dekret przewiduje, że należy stosować dekret o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-51.21" who="#MichałZając">Jak więc widzimy, dekret przewiduje bardzo poważne polepszenie świadczeń emerytalnych w porównaniu z poprzednim ustawodawstwem, z tym również, że dekret ten stosuje się także i do rencistów, którzy w dniu 1 stycznia 1955 r. byli jeszcze zatrudnieni, a przeszli na emeryturę po dniu 1 stycznia 1955 r. — i w tym wypadku mają oni prawo do automatycznego przeliczenia wszystkich ich uprawnień na podstawie tego nowego dekretu.</u>
<u xml:id="u-51.22" who="#MichałZając">Komisja uznała w pełni dodatnie strony tego dekretu. Niezależnie od tego ma jednak pewne zastrzeżenia odnośnie niektórych postanowień dekretu, mianowicie w trzech punktach.</u>
<u xml:id="u-51.23" who="#MichałZając">Komisja ma poważne, rzeczowe zastrzeżenia odnośnie ust. 2 art. 5, który postanawia, że jeżeli pracownik kolejowy utracił pracę, to znaczy otrzymał wypowiedzenie albo też sam zrezygnował z pracy na kolei, wówczas zachowuje on uprawnienia z dekretu o prawie do emerytury jeszcze przez okres 2 dalszych lat; natomiast jeżeli ten sam pracownik po utracie zatrudnienia na kolei przejdzie do innej pracy, np. choćby do „Orbisu” czy przedsiębiorstwa robót kolejowych, których pracownicy nie podpadają pod ten dekret, to automatycznie te uprawnienia traci.</u>
<u xml:id="u-51.24" who="#MichałZając">Otóż komisja po długich debatach doszła do przekonania, że postanowienie to jest niesłuszne, niesprawiedliwe i aspołeczne. Bo jak można pracownika, który przechodzi z jednej pracy do drugiej, traktować gorzej aniżeli tego pracownika, który po ustaniu zatrudnienia nie idzie zupełnie do żadnej pracy, albo też jest zatrudniony w jakimś wolnym zawodzie, choćby w handlu itp.</u>
<u xml:id="u-51.25" who="#MichałZając">Stąd też zdaniem Komisji należy w tym względzie pracowników, którzy po utracie pracy w zatrudnieniu kolejowym przechodzą do innej pracy, zrównać ze wszystkimi innymi pracownikami, a tym samym skreślić cytowany ustęp art. 5, który stawia w gorszym położeniu ludzi chcących pracować i pracujących nadal.</u>
<u xml:id="u-51.26" who="#MichałZając">Drugie zastrzeżenie, jakie ma Komisja, dotyczy art. 21 ust. 1 pkt 2), który przewiduje, że jeżeli rencista stał się niezdolnym do pracy z powodu wypadku w pracy a zostanie przez Komisję Inwalidztwa uznane, że stan jego zdrowia pogorszył się tak dalece, że powinien on być przeniesiony z grupy inwalidztwa niższej do wyższej, to w tym wypadku automatycznie należy również przeliczyć odpowiednio rentę, tzn. podwyższyć do tej grupy, w jakiej grupie inwalidztwa on teraz pozostaje.</u>
<u xml:id="u-51.27" who="#MichałZając">Tenże artykuł nie przewiduje jednak zupełnie przypadków, gdy inwalidztwo powstało nie z wypadku w pracy, ale z powodu choroby zawodowej, która zawsze jest traktowana identycznie, na tych samych warunkach jak wypadki w pracy. Stąd Komisja uważa, że opuszczenie właśnie tych przypadków choroby zawodowej jest niesłuszne i że w art. 21 ust. 1 punkt 2) należy uzupełnić przez dodanie po wyrazach „w zatrudnieniu” — wyrazów „lub choroby zawodowej”.</u>
<u xml:id="u-51.28" who="#MichałZając">Wreszcie trzecie zastrzeżenie, które wzbudziło dużą dyskusję, w której brali udział oprócz członków Komisji przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej, Kolei, a także Trybunału Ubezpieczeń Społecznych. Art. 30 ust. 3 przewiduje odwołanie od orzeczeń Komisji Odwoławczej do Spraw Inwalidztwa, przyznającej rentę w Ministerstwie Kolei, bezpośrednio do Trybunału Ubezpieczeń Społecznych jako pierwszej instancji sądowej. Wszyscy uznali, że jest to sprzeczne z prawem o sądach ubezpieczeń społecznych, ponieważ Trybunał Ubezpieczeń Społecznych jest instancją kasacyjną, a zatem nie jest pierwszą instancją. Wobec tego wniosek Komisji idzie w kierunku tym, ażeby odwołanie od decyzji Komisji przyznającej rentę lub jej odmawiającej było kierowane na normalną drogę sądową, tj. do sądów ubezpieczeń społecznych, to znaczy w pierwszej instancji do okręgowych sądów ubezpieczeń społecznych, a dopiero w drugiej instancji do Trybunału Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-51.29" who="#MichałZając">Mimo tych trzech zastrzeżeń, biorąc z jednej strony pod uwagę, że dekret bardzo poważnie polepsza dotychczasowe świadczenia dla pracowników kolejowych, jak również że został on już wprowadzony w życie i obowiązuje, Komisja zgłasza wniosek, ażeby Wysoka Izba Niechciała zatwierdzić ten dekret. Równocześnie jednak w celu usunięcia wspomnianych wadliwości Komisja przedstawia projekt noweli do tego dekretu, w brzmieniu zawartym w druku sejmowym nr 13, który Obywatele posłowie otrzymali, wobec czego nie będę go już odczytywał, zaznaczając tylko, że poprawki zawarte w tejże noweli do dekretu usuwają te zastrzeżenia Komisji, jakie przedstawiłem właśnie w swoim referacie.</u>
<u xml:id="u-51.30" who="#MichałZając">Proszę wobec tego Wysoki Sejm w imieniu Komisji o zatwierdzenie dekretu z dnia 19 stycznia 1957 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin, ogłoszonego w Dzienniku Ustaw Nr 8 pod pozycją 27.</u>
<u xml:id="u-51.31" who="#MichałZając">To jest jeden wniosek.</u>
<u xml:id="u-51.32" who="#MichałZając">Drugi wniosek: Komisja wnosi, aby Sejm raczył uchwalić projekt ustawy o treści podanej w druku sejmowym nr 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania. Najpierw będziemy głosowali nad dekretem.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 19 stycznia 1957 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 19 stycznia 1957 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie przepisów dekretu o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin, w brzmieniu proponowanym przez Komisję — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw. Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie przepisów dekretu o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-52.14" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 18 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych:</u>
<u xml:id="u-52.15" who="#CzesławWycech">a) o dekrecie z dnia 19 stycznia 1957 r. o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło (Dz. U. Nr 10, poz. 41),</u>
<u xml:id="u-52.16" who="#CzesławWycech">b) o projekcie ustawy o zmianie przepisów dekretu o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło (druk nr 14).</u>
<u xml:id="u-52.17" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Michał Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MichałZając">Z uwagi na szczególnie uciążliwą i szkodliwą dla zdrowia pracę robotników przy formowaniu szkła została powzięta w swoim czasie uchwała Prezydium Rządu Nr 132 z 27 marca 1954 r., ogłoszona w Monitorze Polskim Nr 32.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MichałZając">Na podstawie tej uchwały, pewnej ściśle wyliczonej grupie pracowników zatrudnionych w zespołach formujących szkło podwyższono niektóre świadczenia emerytalne i przyznano pewne warunki ulgowe w przyznawaniu tych świadczeń w stosunku do obowiązujących dawniej przepisów ubezpieczeniowych. Dotyczy to mianowicie rent starczych oraz rent inwalidzkich spowodowanych wypadkami w pracy lub chorobami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MichałZając">Wydany w trzy miesiące później dekret z dnia 25 czerwca 1954 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym wyodrębnił — podobnie jak to ma miejsce z kolejarzami — w swym art. 6 przepisy dotyczące zaopatrzeń emerytalnych właśnie tej grupy pracowników, zatrudnionych w zespołach formujących szkło, postanawiając, że dla tej grupy będą wydane inne przepisy.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#MichałZając">Realizacją tej właśnie zapowiedzi art. 6 dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym jest dekret z dnia 19 stycznia 1957 r. o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło, który na posiedzeniu w dniu 1 marca br. został przekazany przez Wysoki Sejm Komisji do rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#MichałZając">Jeżeli idzie o sam dekret, to dotyczy on pewnej ilości stanowisk pracy zespołów formujących szkło, ściśle wyliczonych w samym dekrecie w liczbie 69 takich stanowisk, natomiast nie obowiązuje on wszystkich innych pracowników, którzy wykonują pracę nie objętą tym wyliczeniem w dekrecie. W sumie w całej Polsce takich pracowników jest około 6 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#MichałZając">Dekret ten bardzo poważnie podwyższa renty starcze tej kategorii pracowników, ponieważ ustala je w wysokości 60% zarobków przy zarobkach do 1.600 zł, do czego później, tak jak we wszystkich innych rentach, dochodzi jeszcze 20% względnie 15% od różnicy zarobków przewyższającej tę kwotę. Nadto w tych wypadkach, kiedy pracownik pobierający rentę starczą Pozostaje bez pracy, przewiduje się jeszcze dalszy dodatek w wysokości 15%. Jeżeli pracował w okresie już po odzyskaniu niepodległości przez lat 15, to podwyższa mu się rentę o dalsze 15%, a nawet o 20%, jeżeli będzie pracował przez lat 20.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#MichałZając">Jako granicę wieku dla otrzymania renty starczej przewiduje się lat 60, nie rozróżniając kobiet i mężczyzn, co do czego Komisja miała zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#MichałZając">Wysokość renty inwalidzkiej, gdy inwalidztwo powstało z powodu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, dekret ustala w granicach od 50% do 100% podstawy wymiaru renty przy zarobkach do 1.600 zł, zaś od nadwyżki do 2.000 zł — 20% i ponad 2.000 zł — 15%. Wysokość tej renty jest uzależniona od grupy inwalidztwa. W przypadku gdy rencista nie pracuje, przysługuje mu jeszcze dodatek do renty: w grupie III — 15% podstawy wymiaru renty, w grupie II — 5%.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#MichałZając">Jeżeli idzie o rentę rodzinną i inne postanowienia dotyczące różnych innych dodatków do rent, oraz świadczeń z powodu choroby, śmierci itd., to w tym wypadku mają zastosowanie postanowienia dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#MichałZając">Komisja po rozpatrzeniu tego dekretu na 4 posiedzeniach, przy współudziale przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej oraz związków zawodowych, postanowiła przedłożyć Sejmowi projekt ustawy zmieniającej ten dekret z powodu zastrzeżeń, jakie nasunęły się komisji przy analizowaniu poszczególnych postanowień dekretu. Dotyczą one następujących spraw:</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#MichałZając">Dekret mówi tylko o wieku 60 lat wymaganym do uzyskania renty starczej, nie odróżniając mężczyzn od kobiet. Komisja uważa, że tak jak we wszystkich innych przepisach emerytalnych należy wprowadzić różne granice wieku starczego, mianowicie: dla mężczyzn 60 lat, a dla kobiet 55 lat. I w tym kierunku idą poprawki ze strony Komisji.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#MichałZając">Drugi wniosek dotyczy art. 11; mianowicie ustala, że okresy zatrudnienia w zespołach formujących szkło traktuje się jako okresy pierwszej kategorii zatrudnienia. Jest to słuszne, gdyż praca ta jest wybitnie szkodliwa dla zdrowia. Natomiast dekret to przeoczą i wobec tego gdybyśmy chcieli wymierzyć rentę na podstawie dotychczasowego brzmienia, w wypadkach inwalidztwa spowodowanego innymi przyczynami niż wypadkiem w pracy musielibyśmy przyznawać rentę na warunkach, jakie przysługują pracownikom drugiej kategorii zatrudnienia, a zatem pracujących w biurach, kancelariach itd. Oczywiście tego rodzaju postępowanie jest niesłuszne, niesprawiedliwe i niekonsekwentne już z samą treścią dekretu. Stąd też Komisja zgłasza drugą poprawkę, mianowicie żeby przy wymierzaniu renty inwalidzkiej, gdy inwalidztwo powstało z innych przyczyn aniżeli wypadek przy pracy lub choroba zawodowa, stosować do tych pracowników przepisy przewidziane dla pracowników pierwszej kategorii zatrudnienia, a nie drugiej.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#MichałZając">Następna poprawka dotyczy art. 16 ust. 1, gdzie nie określono górnej granicy wieku dzieci kształcących się, na które przysługuje dodatek do renty, a która to granica wieku według wszystkich innych przepisów nie przekracza 24 lat. Komisja proponuje, aby i w tym przypadku granicę tę ustalić również na 24 lata.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#MichałZając">Wreszcie jeszcze czwarta poprawka, która dotyczy wykazów chorób zawodowych, które uprawniają do renty tak zwanej wypadkowej. I tutaj dekret tych chorób zawodowych ustalił sześć. Wyraźnie taksatywnie wyliczył, natomiast nie przewidział innych chorób zawodowych które występują przy formowaniu szkła, a które są nawet uznane za choroby zawodowe w rozporządzeniu Rady Ministrów dotyczącym powszechnego zaopatrzenia emerytalnego, a tutaj nie zostały one wyliczone i stąd pewna trudność. Mianowicie nie wyliczono zatrucia wywołanego ołowiem i jego związkami u wszystkich robotników stykających się z ołowiem, oraz krzemicy i krzemogruźlicy. Dziś na. podstawie dotychczasowego brzmienia dekretu zgłaszają się właśnie tego rodzaju chorzy i inwalidzi, którym nie moglibyśmy przyznać renty tzw. wypadkowej z powodu choroby zawodowej, ponieważ dekret nie traktuje tych chorób jako zawodowe dla tej kategorii pracowników.</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#MichałZając">Wobec tego Komisja proponuje uzupełnić wykaz chorób zawodowych przez dodanie jeszcze następujących: zatrucia wywołane ołowiem i jego związkami, oraz krzemica i krzemogruźlica.</u>
<u xml:id="u-53.15" who="#MichałZając">W imieniu Komisji wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył zatwierdzić dekret z dnia 19 stycznia 1957 r. o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło, ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 10 pod pozycją 41, oraz aby raczył uchwalić projekt ustawy nowelizującej ten właśnie dekret, w brzmieniu ustalonym i zaproponowanym przez Komisję Pracy i Spraw Socjalnym, a zawartym w druku sejmowym nr 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania. Najpierw będziemy głosować nad dekretem.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 19 stycznia 1957 r. o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 19 stycznia 1957 r. o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy teraz do głosowania nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie przepisów dekretu o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych z zespołach formujących szkło, w brzmieniu proponowanym przez Komisję — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie przepisów dekretu o świadczeniach emerytalnych dla robotników zatrudnionych w zespołach formujących szkło.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#CzesławWycech">Przed chwilą stwierdziłem, że w druku sejmowym nr 45 „ustawa o zmianie przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych” w art. 1 ust. 15 przy wymienianiu osób zwalnianych od niektórych wymogów art. 57 prawa o ustroju sądów powszechnych — przy sporządzaniu druku sprawozdania Komisji pominięto omyłkowo punkt f), zamieszczony w druku nr. 35 w następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-54.15" who="#CzesławWycech">„Prezesi, wiceprezesi i radcowie prezesa do spraw orzecznictwa w państwowych komisjach arbitrażowych, którzy zajmowali te stanowiska co najmniej przez 3 lata”.</u>
<u xml:id="u-54.16" who="#CzesławWycech">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości powyższy punkt przyjęła bez poprawek. Wobec czego proponuję, aby Sejm uznał, że głosowanie nad wyżej wymienioną ustawą dotyczyło również tego omyłkowo pominiętego punktu.</u>
<u xml:id="u-54.17" who="#CzesławWycech">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że jest na to zgoda.</u>
<u xml:id="u-54.18" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego to sprostowanie wprowadzamy do przyjętego tekstu ustawy.</u>
<u xml:id="u-54.19" who="#CzesławWycech">Na tym porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-54.20" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Klisia o odczytanie komunikatu o złożonych do Prezydium Sejmu interpelacjach i odpowiedziach na interpelacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JulianKliś">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące interpelacje:</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JulianKliś">1. Interpelacja posła Michała Zająca do Prezesa Rady Ministrów w sprawie przydziału samochodów pracownikom służby zdrowia na terenie woj. katowickiego.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JulianKliś">2. Interpelacja posła Wiktora Obolewicza do Ministra Górnictwa i Energetyki w sprawie wynalazków do wzbogacania użytecznych kopalin.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JulianKliś">3. Interpelacja posła Zygmunta Nowakowskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie gospodarki ogumieniem samochodowym.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#JulianKliś">4. Interpelacja posła Jana Frankowskiego do Ministra Oświaty w sprawie działalności władz oświatowych na terenie woj. kieleckiego.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#JulianKliś">5. Interpelacja posła Jana Brzozy do Ministra Przemysłu Lekkiego w sprawie płac pracowników umysłowych w resorcie przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#JulianKliś">6. Interpelacja członków Stołecznego Zespołu Poselskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie prac Komisji Partyjno-Rządowej do spraw zacieśniania biur i przekazywania wygospodarowanych lokali na potrzeby ludności.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#JulianKliś">7. Interpelacja posła Józefa Czapskiego do Ministra Handlu Zagranicznego w sprawie wadliwych dostaw ryżu przez Centralę Handlu Zagranicznego „Rolimpex”.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#JulianKliś">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące odpowiedzi na interpelacje:</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#JulianKliś">1. Ministra Przemysłu Materiałów Budowlanych na interpelację posła Wincentego Karugi w sprawie niezaliczania przez Ministerstwo Przemysłu Materiałów Budowlanych okresu służby wojskowej z poboru na poczet ciągłości pracy ludności rodzimej Ziem Zachodnich;</u>
<u xml:id="u-55.10" who="#JulianKliś">2. Ministra Kultury i Sztuki na interpelację posła Bogusława Koguta w sprawie zwrotu Wielkopolsce Zbiorów Głuchowskich;</u>
<u xml:id="u-55.11" who="#JulianKliś">3. Ministra Komunikacji na interpelację posła Józefa Czapskiego w sprawie uruchomienia przystanków kolejowych w Szczebrzeszynie i w Zamościu;</u>
<u xml:id="u-55.12" who="#JulianKliś">4. Kierownika Ministerstwa Kontroli Państwowej na interpelację posła Pawła Dubiela w sprawie ustalenia odpowiedzialności za dewastację gmachu b. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Chorzowie;</u>
<u xml:id="u-55.13" who="#JulianKliś">5. Ministra Rolnictwa na interpelację posła Tomasza Karkowskiego w sprawie zbyt powolnego załatwiania spraw przez aparat Wojewódzkiego Zarządu Rolnictwa w Krakowie;</u>
<u xml:id="u-55.14" who="#JulianKliś">6. Ministra Komunikacji na interpelację posłów Czesława Szczepaniaka, Jadwigi Prawdzicowej i Zygmunta Olczaka w sprawie zamierzonej likwidacji DOKP Łódź;</u>
<u xml:id="u-55.15" who="#JulianKliś">7. Zastępcy Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów na interpelację posła Jana Frankowskiego w sprawie pomocy przy odbudowie zniszczonych gospodarstw na tzw. przyczółku sandomierskim;</u>
<u xml:id="u-55.16" who="#JulianKliś">8. Wiceprezesa Rady Ministrów Piotra Jaroszewicza na interpelację posła Jana Frankowskiego w sprawie wzmożenia walki z alkoholizmem;</u>
<u xml:id="u-55.17" who="#JulianKliś">9. Ministra Gospodarki Komunalnej na interpelację posłów Józefa Ciuby, Emila Kozioła, Władysława Siatkowskiego, Ferdynanda Łukaszka, Wojciecha Samka, Tomasza Karkowskiego w sprawie podziału limitów inwestycyjnych na budownictwo mieszkaniowe ZOR dla m. Krakowa i woj. krakowskiego na rok 1957;</u>
<u xml:id="u-55.18" who="#JulianKliś">10. Prokuratora Generalnego PRL na interpelację posła Antoniego Gładysza w sprawie zmian w składzie niektórych rad narodowych na terenie woj. krakowskiego;</u>
<u xml:id="u-55.19" who="#JulianKliś">11. Wiceprezesa Rady Ministrów Zenona Nowaka na interpelację zespołu poselskiego m. st. Warszawy w sprawie rozpatrzenia postulatów Rady Narodowej m. st. Warszawy dotyczących rozdziału i wykorzystania mieszkań pracowniczych i ustalenia zasad rozdziału nowych mieszkań;</u>
<u xml:id="u-55.20" who="#JulianKliś">12. Ministra Przemysłu Chemicznego na interpelację posła Stefana Góreckiego w sprawie niewłaściwej gospodarki, marnotrawstwa surowca i dewastacji zakładów przemysłu specjalnego w Łęgnowie na terenie woj. bydgoskiego;</u>
<u xml:id="u-55.21" who="#JulianKliś">13. Ministra Komunikacji na interpelację posła Michała Zająca w sprawie przydziału samochodów pracownikom służby zdrowia na terenie woj. katowickiego;</u>
<u xml:id="u-55.22" who="#JulianKliś">14. Wiceprezesa Rady Ministrów Piotra Jaroszewicza na interpelację posła Zygmunta Nowakowskiego w sprawie gospodarki ogumieniem samochodowym;</u>
<u xml:id="u-55.23" who="#JulianKliś">15. Ministra Górnictwa i Energetyki na interpelację posła Wiktora Obolewicza w sprawie wynalazków do wzbogacania użytecznych kopalin.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#CzesławWycech">Złożone do Prezydium Sejmu interpelacje, zgodnie z art. 73 ust. 1 regulaminu Sejmu, zostały przesłane interpelowanym.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 7 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#CzesławWycech">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie zawiadomieni.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Klisia o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JulianKliś">Komunikat I.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JulianKliś">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, pragnąc dokładniej zorientować się w sytuacji i potrzebach rolnictwa w północnej części woj. białostockiego oraz w woj. olsztyńskim, postanowiła zebrać się na obrady w Olsztynie, po uprzednim częściowym objeździe terenu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JulianKliś">W związku z tym Prezydium Komisji prosi wszystkich kolegów posłów z woj. olsztyńskiego o wzięcie udziału w posiedzeniu Komisji, które odbędzie się w Olsztynie w dniu 6 czerwca br. w sali obrad WKPG.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#JulianKliś">Prezydium Komisji powiadamia kolegów — członków Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, że poprzestaje tylko na obradach w Olsztynie.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#JulianKliś">Podpisał przewodniczący Komisji, Zygmunt Załęski.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#JulianKliś">Komunikat II.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#JulianKliś">Posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#JulianKliś">− w czwartek, dnia 30 maja br.: Komisja Handlu Zagranicznego — o godz. 16,30 w sali nr 72 w Domu Poselskim, Komisja Spraw Wewnętrznych — o godz. 9 w sali nr 102 w nowym gmachu, Komisja Pracy i Spraw Socjalnych — o godz. 13 w sali budżetowej w Domu Poselskim, Podkomisja Ziem Zachodnich do spraw ludności rodzimej — o godz. 10 w sali nr 70 w Domu Poselskim, Podkomisja Pracy i Spraw Socjalnych dla opracowania wniosków w sprawie aktualnych zagadnień polityki zatrudnienia — o godz. 10 w sali budżetowej w Domu Poselskim;</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#JulianKliś">− w poniedziałek, dnia 3 czerwca br.: Komisja Spraw Zagranicznych — o godz. 10 w sali nr 119 w nowym gmachu;</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#JulianKliś">− we wtorek, dnia 4 czerwca br.: wspólne posiedzenie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości i Komisji Handlu Wewnętrznego — o godz. 10 w sali nr 119 w nowym gmachu, Komisja Wymiaru Sprawiedliwości — bezpośrednio po zakończeniu wspólnego posiedzenia, w sali nr 119 w nowym gmachu.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#JulianKliś">Komunikat III.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#JulianKliś">Posiedzenie Grupy Parlamentarnej Polsko-Belgijskiej odbędzie się dzisiaj, tj. dnia 29 maja — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu, w sali nr 119 w nowym gmachu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 40.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>