text_structure.xml
21.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WaldyDzikowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Porządek dzienny tego posiedzenia przewiduje tylko jeden punkt - zaopiniowanie dla Komisji Infrastruktury poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i niektórych innych ustaw (druk nr 3419). Wnioskodawców będzie reprezentować pan poseł Andrzej Liss. Projekt opinii naszej Komisji miał przedstawić pan poseł Tomasz Tomczykiewicz, ale ze względu na to, że uczestniczy w ważnym posiedzeniu jednej z podkomisji, obradującej poza gmachem Sejmu, musiał go zastąpić pan poseł Marek Kuchciński? propos tej sytuacji mam prośbę do sekretariatu naszej Komisji, żeby tam, gdzie uczestniczymy we wspólnych posiedzeniach podkomisji, próbować porozumieć się z przewodniczącymi tych podkomisji, żeby te terminy nie zachodziły na siebie, zwłaszcza jeśli posiedzenie odbywa się poza gmachem Sejmu. Chodzi w każdym razie o to, żeby spróbować to jeszcze lepiej skoordynować. Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Andrzeja Lissa o przedstawienie projektu ustawy, a potem przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury o przedstawienie opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejLiss">Ustawa o zmianie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i niektórych innych ustaw zawiera art. 1 o następującym brzmieniu: „W ustawie z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 141 poz. 1492) wprowadza się następujące zmiany: W art. 1 uchyla się pkt 143 dotyczący skreślenia dodanego do ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 46 poz. 543 ze zmianami, ostatnia z 2004 r. Dz. U. Nr 114 poz. 1492, określonej dalej jako ustawa o gospodarce nieruchomościami) przepisu art. 229a w brzmieniu: „Przepis art. 229a stosuje się, jeżeli na nieruchomości został zrealizowany inny cel, niż określony w decyzji o wywłaszczeniu, który w dniu wydania tej decyzji mógł stanowić podstawę wywłaszczenia”. I druga zmiana: „Uchyla się art. 15”. Chodzi o skreślenie art. 15 w brzmieniu: „Przepis art. 229a ustawy wymienionej w art. 1 stosuje się również do spraw wszczętych i niezakończonych do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy”. Przedmiot projektu ustawy przewiduje zmianę ustawy dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i niektórych innych ustaw. Zmiana ta polega na przywróceniu stanu prawnego obowiązującego przed dniem wejścia w życie zmienionej ustawy w zakresie prawa poprzedniego właściciela wywłaszczonej nieruchomości do żądania zwrotu nieruchomości w przypadku, gdy nieruchomość stała się zbędna na cel określony w decyzji o wywłaszczeniu. Proponowana ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia z mocą obowiązującą od dnia 21 września 2004 r. Ten termin jest spowodowany sytuacją wielu osób, których ustawa bezpośrednio dotyczy. Ta sytuacja sprowadza się często do faktu, że pod sam koniec postępowania w drugiej instancji, po korzystnym dla nich orzeczeniu w instancji pierwszej, odbiera się im prawo do dochodzenia swych roszczeń, na rzecz których ponieśli już znaczne koszty. Trzeba też zauważyć, że strony zainteresowane utrzymaniem obecnego stanu własności, celowo przeciągały postępowanie administracyjne i sądowe, licząc na zmianę przepisów, która właśnie nastąpiła. Ta sytuacja, jak również sam sposób wprowadzenia zmian budzi uzasadnione podejrzenia, że sama nowelizacja mogła być wynikiem określonej akcji lobbingowej. Zmiany proponowane przez nas w niniejszej nowelizacji prowadzą do przywrócenia stanu poprzedniego, czyli - do przyznania znów jak najszerszych uprawnień byłym właścicielom przy dochodzeniu utraconej własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzMajcherczyk">Stanowisko rządu zostało przedstawione na piśmie. Nie wiem, czy dotarło do członków Komisji, nie będę jednak przytaczać jego treści w całości, natomiast skupię się na najważniejszych kwestiach. W stanowisku rządu stwierdzono, że utrzymanie przepisu art. 229a jest w pełni uzasadnione. Był on proponowany przez rząd do zmiany ustawy o gospodarce nieruchomościami i z tej propozycji wypadł wyraz „publiczny”, jeśli chodzi o realizację celu, który nastąpił na danej nieruchomości. W związku z powyższym stanowisko rządu dopuszcza ewentualnie zmianę w takim kierunku, jak rząd proponował w czasie procesu legislacyjnego ustawy zmieniającej ustawę o gospodarce nieruchomościami, z tą właśnie modyfikacją polegającą na tym, że można by odnosić cel zrealizowany do „innego celu publicznego”, a nie tylko „innego celu”, ponieważ jest to pojęcie szersze, dające szersze spektrum możliwości odmowy zwrotu nieruchomości. Ministerstwo pozytywnie ocenia samą konstrukcję i zasadność tego przepisu, ponieważ, jeśli na nieruchomości został zrealizowany cel, który można odnieść do celu publicznego, to sam zwrot tej nieruchomości również jest bezzasadny. A więc jego wprowadzenie było w pełni uzasadnione i ma takie oparcie również w toczących się wcześniej postępowaniach administracyjnych dotyczących zwrotu nieruchomości. Chciałem zauważyć, że również od strony legislacyjnej należałoby wskazać, iż ta nowelizacja została zaproponowana do ustawy nowelizującej, a powinna być zaproponowana do tekstu jednolitego, czyli - ustawy matki. Pewne wątpliwości budzi również przepis dotyczący terminu wejścia w życie tej nowelizacji. Natomiast, jeśli chodzi o zasadność merytoryczną tego przepisu to, podobnie jak w przyjętym stanowisku rządu, Ministerstwo Infrastruktury uważa, że przepis ten jest potrzebny, żeby w pewnych sytuacjach dotyczących zwrotu nieruchomości w orzeczeniach o niemożliwości zwrotu było również brane pod uwagę to, że nastąpiła realizacja innego celu, bądź innego celu publicznego. Co umożliwiłoby ewentualne skorygowanie tego dotychczasowego przepisu i przywrócenie jego pierwotnego brzmienia przedłożonego Sejmowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WaldyDzikowski">Czyli jaka jest konkluzja? Jak Ministerstwo Infrastruktury opiniuje ten projekt ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzMajcherczyk">Stanowisko rządu jest negatywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WaldyDzikowski">Negatywne w stosunku do całości projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#GrzegorzMajcherczyk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę Biuro Legislacyjne o przedstawienie swojej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#DariuszDobkowski">Kwestie legislacyjne poruszone w opinii dostarczonej przez Ministerstwo Infrastruktury są ważkie, ale nie mają charakteru zasadniczego. Znaczną część tych uchybień można usunąć w toku prac legislacyjnych w Komisji Infrastruktury. Sprawą wtórną byłoby, w jakim kierunku merytorycznym poszłaby Komisja Infrastruktury i jakie zmiany by zaproponowała. Patrząc z legislacyjnego punktu widzenia ten projekt ustawy ma pewne uchybienia i można je bez większych problemów poprawić. Ale tym musi się zająć Komisja Infrastruktury. Ponadto rzeczywiście występują tu pewne sprzeczności z zasadami techniki prawodawczej, ale w opinii Biura Legislacyjnego nie są to problemy, których nie udałoby się usunąć. Wszystko to jest jednak uzależnione od kwestii merytorycznych. Pobieżnie zapoznając się z opinią Ministerstwa Infrastruktury zwróciłem uwagę na ostatni akapit tej opinii na str. 6, gdzie jest mowa o tym, że warunkowo Ministerstwo Infrastruktury zgodziłoby się na pewne zmiany treści art. 229a, ale wtedy przyjęcie przez Komisję Infrastruktury takich zmian powodowałoby inny zapis pod względem legislacyjnym tej ustawy. Wówczas nie uchylaliby państwo, mam na myśli Komisję Infrastruktury, konkretnych przepisów, ale nadawaliby państwo tym przepisom odmienną treść. Jest to kwestia decyzji Komisji. Biuro Legislacyjne służy pomocą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę pana posła Marka Kuchcińskiego o przedstawienie projektu opinii naszej Komisji. Potem proponuję krótką dyskusję. Sądzę, że przedstawiciel samorządu, który może stać się beneficjentem tego projektu ustawy, pan Andrzej Porawski, również wyrazi swoje stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarekKuchciński">Nie będę odnosił się do uwag, które były przedmiotem wypowiedzi pana mecenasa Dariusza Dobkowskiego, a związanych ze stroną legislacyjną projektu ustawy. Rozumiem, że będzie się nad nimi zastanawiać właściwa Komisja, czyli Komisja Infrastruktury. Natomiast proponowałbym, żeby nasza Komisja zawarła w swojej opinii dotyczącej projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i niektórych innych ustaw tezy, które pozwolę sobie teraz przedstawić. Wydaje mi się, że można to ująć tak, że proponowane zmiany są słuszne i sprawiedliwe - myślę, że można tutaj użyć tego sformułowania - i naprawiają pewne błędy w tym zakresie wymiaru sprawiedliwości powstałe podczas prac w Sejmie i Senacie w 2003 r. Przy czym zwracam uwagę, że propozycje Senatu zakwestionował także Trybunał Konstytucyjny. Proponowane zmiany mają na celu przyznanie byłym właścicielom szerszych uprawnień w dochodzeniu utraconej własności. Jak wynika z załącznika, te zmiany nie są objęte prawem Unii Europejskiej. Mamy na ten temat opinie Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. W związku z powyższym proponuję, żeby nasza Komisja zaopiniowała pozytywnie ten projekt ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejPorawski">Formalnie Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego nie wyraziła opinii na temat tego projektu, ponieważ na razie, dopóki nie zostały przyjęte rozwiązania ustawowe, Komisja opiniuje tylko projekty rządowe lub projekty opinii rządu w stosunku do niektórych projektów poselskich. Ten projekt opinii rządu nie został nam przedstawiony, w związku z tym nie mogliśmy się do niego odnieść jako Komisja Wspólna. Natomiast Zarząd Związku Miast Polskich debatował na temat tego projektu, chociaż krótko. Zarząd wziął pod uwagę to, że w różnych miastach ich władze w sposób bardzo różny podchodzą do tego typu roszczeń obywateli, ale w miarę możliwości starają się je uwzględniać. Zarząd Związku Miast Polskich nie zajął stanowiska negatywnego w stosunku do tego projektu ustawy, natomiast uważa, że powinien on mieć inny kształt legislacyjny, ponieważ prawdopodobnie nie jest możliwa zmiana ustawy nowelizującej, tylko trzeba by odnieść się do ustawy matki.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WaldyDzikowski">To prawda. Nawet kiedy zapowiadałem temat naszego dzisiejszego posiedzenia, wydawało mi się to dosyć karkołomne.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DariuszDobkowski">W praktyce legislacyjnej Sejmu niejednokrotnie dochodziło do zmiany ustawy zmieniającej ustawę, ale to było spowodowane, że się tak wyrażę, jakimiś wyższymi celami. W takiej sytuacji ustawodawca dopuszcza złamanie zasad techniki prawodawczej ze względu na inny ważny cel społeczny. Tutaj do zbadania przez legislatora prowadzącego dany projekt ustawy jest także kwestia terminu wejścia w życie poszczególnych przepisów, bo to będzie warunkować dalsze rozpisanie legislacyjne tego problemu. Jeszcze raz należy podkreślić to, co zaznaczyłem już wcześniej, że legislacyjnie da się praktycznie zapisać wszystko, co państwo posłowie uznają za stosowne. Kwestią podstawową jest, co państwo chcecie zapisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mam prośbę adresowaną do strony samorządowej Komisji Wspólnej. Proponuję, żeby jednak nasza Komisja wystąpiła z prośbą do strony samorządowej może na ręce pana Andrzeja Porawskiego, który pełni funkcję sekretarza tejże strony samorządowej Komisji Wspólnej, celem uzyskania jakiejś opinii. Bo taka opinia, że nie jesteśmy „za” i nie jesteśmy „przeciw”, to - między nami mówiąc - nie jest żadna opinia. Uważam, że to jest projekt bardzo ważny dla samorządów, ponieważ cel publiczny realizują w Polsce przede wszystkim samorządy, a dopiero w trzeciej kolejności - państwo. Po drugie, nie jestem przekonany, że możemy ten projekt zaopiniować pozytywnie, ponieważ w tym kształcie nie może on być pozytywnie zaopiniowany z wielu względów. Również ze względów formalnych. Nie mówię już o tym, że wprowadzamy prawo działające wstecz, i to dosyć znacznie wstecz działające. Moim zdaniem ta praktyka została już raz skompromitowana, czy nawet - wielokrotnie skompromitowana i dobrze byłoby do niej nie wracać. Kolejna sprawa - przepisy poszczególnych artykułów, o których również mówią projektodawcy, pomimo wszystko wymagają uwzględnienia jednej istotnej kwestii, mianowicie zmiana celu publicznego, bo trzeba brać pod uwagę, iż rzeczywiście może dojść do zmiany celu publicznego, ale nadal cel publiczny pozostanie, nie powinna decydować o prawie do zwrotu nieruchomości w sposób bezwarunkowy. To powinno być opisane w ustawie bardziej szczegółowo i zgodnie również z interesem publicznym. I trzecia sprawa - przyznaję się, że mam pewien brak zaufania do Komisji, która miałaby procedować do końca ten projekt ustawy. Dlatego proponuję, żeby dzisiaj nie opiniować pozytywnie tego projektu nowelizacji, ale w sposób jednoznaczny wypunktować wszystkie wady, braki, uwagi i zastrzeżenia, o których tutaj mówiliśmy i które zostały zgłoszone. Zresztą zostały one wyłożone przez przedstawiciela rządu i przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu. W moim przekonaniu ta ustawa w tym kształcie albo zbliżonym mogłaby być poddana procesowi legislacyjnemu i przyjęta przez Sejm dopiero po uwzględnieniu w tym projekcie zmian, które zostały w sposób bardzo ogólny, ale jednak zasygnalizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WaldyDzikowski">W zasadzie moja propozycja zmierzała w podobnym kierunku, a mianowicie, żeby wypunktować i przedstawić wszystkie kwestie przede wszystkim dotyczące techniki legislacyjnej. Sprawy merytoryczne można zostawić komisji wiodącej, czyli Komisji Infrastruktury. No i ważkim argumentem i jednym z punktów tej naszej opinii powinno być, że brak jest opinii do opinii. A jednak, jak powiedzieliśmy wcześniej, beneficjentem tej nowelizacji będzie w pierwszej kolejności strona samorządowa. Ten kierunek bym proponował. To znaczy nie odrzucenie, ale skierowanie do Komisji Infrastruktury naszych uwag i jej wspomożenie merytoryczne, ale przede wszystkim z legislacyjnego punktu widzenia. Bazując przede wszystkim na opinii Biura Legislacyjnego i kwestiach technicznych podniesionych przez rząd. Proponuję przyjąć takie rozwiązanie, bo inaczej będziemy musieli głosować, ewentualnie przyjąć opinię negatywną, a wydaje mi się, że projekt ten jest wart dalszej pracy. I dobrze byłoby nie „topić” go, nie znając opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ja chciałbym jednak prosić o wyraźne zaznaczenie, że w tym kształcie projekt ustawy nie może być pozytywnie zaopiniowany. Ewentualne procedowanie nad nim i przyjęcie ostatecznych rozwiązań może nastąpić dopiero po wprowadzeniu zmian polegających - i tu powinniśmy zapisać, o jakie zmiany nam chodzi. Chodzi o te warunki, które zostały wyłożone przez Biuro Legislacyjne i przez stronę rządową. Myślę także o brakującej opinii strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. To wszystko musi być uwzględnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejLiss">Rozumiem, że to wszystko trzeba dopracować w Komisji Infrastruktury. Czy w Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WaldyDzikowski">Panie pośle, komisją wiodącą jest Komisja Infrastruktury, która tylko prosi naszą Komisję o opinię. W związku z tym my musimy wyrazić opinię, która - mam nadzieję - będzie wzięta pod uwagę w czasie dalszych prac legislacyjnych w Komisji Infrastruktury. Taka jest procedura.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejLiss">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DariuszDobkowski">Jeszcze tylko jedna kwestia. Zaiste, w obecnym kształcie ta ustawa ma takie mankamenty, które nie pozwalają na jej uchwalenie. Jeśli chodzi o problematykę legislacyjną, to mam na myśli trzy sprawy. Po pierwsze - konieczna jest zmiana tytułu ustawy, bo prawdopodobnie będzie to ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Następnie najważniejszym warunkiem będzie odpowiedź na pytanie, czy konieczną zmianą jest nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami? Jeśli państwo zadecydują, że ta nowelizacja nie jest konieczna, bo ta zmiana już weszła w życie i w związku z tym nowelizujemy wyłącznie tekst jednolity ustawy, wówczas nie będzie dwóch zmian w tej ustawie, tylko jedna zmiana. A po drugie - wtedy Komisja Infrastruktury zadecyduje, jaki będzie termin wejścia tej nowelizacji w życie. Wydaje mi się, że nie będzie możliwe jej wejście w życie z mocą wsteczną od dnia 21 września 2004 r., bo to by naruszało ewentualne prawa nabyte. Tutaj też polecam szanownym państwu posłom, ale pracującym w Komisji Infrastruktury, ewentualną analizę pod kątem korzyści, jakie na mocy wstecznej tego przepisu odnieśliby obywatele. Bo zakładając, że te przepisy miałyby korzystny wpływ na ich prawa i obowiązki, ustawodawca i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dopuszczają działanie przepisu z mocą wsteczną. Ale to jest usankcjonowane tym, że przepis musi być jednoznacznie korzystny dla obywateli. Czyli zalecam Komisji Infrastruktury przede wszystkim analizę tego przepisu pod tym względem. Jak już powiedziałem wcześniej, Biuro Legislacyjne służy pomocą. Te wady istniejące w tej chwili można usunąć. I sprawozdanie Komisji Infrastruktury może wyglądać zupełnie inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyCzerwiński">Ja uważam, że jednak w naszej opinii powinny znaleźć się takie sformułowania, że Komisja widzi potrzebę kontynuacji prac nad ustawą pod warunkiem, że... Nie opiniując pozytywnie ani negatywnie, natomiast akcentując potrzebę. Zresztą, nawiasem mówiąc, również rząd w swym stanowisku zauważył tę potrzebę. Tu rzeczywiście powinny być wymienione dwie ustawy. Po pierwsze ustawa z 1997 r. i być może tak, jak to proponuje rząd, dodanie tam celu publicznego, czyli w sposób mniej kategoryczny, ale poprzez kompromis do przyjęcia dla wszystkich. Po drugie - zmiana art. 15, nie uchylenie, ale zmiana, czyli w tej noweli z 2003 r. ustawy z 1997 r. zmiana art. 15, po to, żeby było w nim wyraźne stwierdzenie, że do procesów, które się toczą, stosuje się przepisy w dotychczasowym brzmieniu. I jeszcze dodatkowo w tym projekcie ustawy powinien pojawić się art. 3, zawierający przepisy przejściowe, regulujące sprawę przepisów, które zostały wstrzymane na podstawie dotychczasowego brzmienia art. 15 po zmianie. I w takim komplecie, z tymi trzema uwagami, myślę, że powinniśmy taką opinię przyjąć w drodze konsensusu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WaldyDzikowski">Zgadzam się z tymi wnioskami.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DariuszDobkowski">Biuro Legislacyjne może tylko potwierdzić sformułowania przedstawione przez pana posła Jerzego Czerwińskiego. Do tego będzie się sprowadzał przedmiot prac Komisji Infrastruktury. I wtedy ustawa uzyska kształt umożliwiający jej uchwalenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WaldyDzikowski">Te trzy wypowiedzi szły w kierunku rozwiązania zaproponowanego przez pana posła Jerzego Czerwińskiego. Proponuję, żeby upoważnić pana posła Marka Kuchcińskiego, żeby we współpracy z Biurem Legislacyjnym i sekretariatem naszej Komisji przygotował taką opinię akcentującą potrzebę uchwalenia nowelizacji, ale pod przedstawionymi na tej sali warunkami, włączając w to konieczność uzyskania opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Czy są głosy przeciwne takiemu rozwiązaniu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowany przeze mnie tryb przyjęcia opinii. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>