text_structure.xml 23 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam państwa posłów, witam zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy do porządku dziennego są uwagi? Nie słyszę. Uznaję porządek dzienny za przyjęty. Przystępujemy zatem do pracy. Najpierw głos zabierze poseł Tomasz Tomczykiewicz, a potem, mam nadzieję, panowie eksperci będą chcieli dodać dwa zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrGisman">Reprezentujemy Prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, a tym samym Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który nadzoruje pracę prezesa WUG. Nie jesteśmy jednak przedstawicielami rządu. Oczywiście na wszystkie pytania ze strony państwa posłów będziemy starali się możliwie wyczerpująco odpowiedzieć. Jednak proszę uznać, że będą to informacje, wyjaśnienia, a nie stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przechodzimy zatem do realizacji porządku obrad. Proszę o prezentację projektu opinii Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Projekt opinii oparłem na ekspertyzie, która została przedłożona Komisji, jak i na stanowisku Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych, które podnosiły problem skreślenia art. 53 w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze. Przypomnę, że w poprzednich dyskusjach zastanawiano się czy gminy górnicze nie uzyskają przez to jakichś ekstra przywilejów - jakich nie mają inne gminy. Otóż zdecydowanie stoję na stanowisku, że tak się nie stanie. Skreślenie art. 53 w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze spowoduje jedynie, że tereny górnicze będą podlegały ogólnej regulacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, co oznacza, że w przypadku braku planu miejscowego, zmiana zagospodarowania terenu, polegająca na budowie obiektu budowlanego lub jego części, wymagać będzie ustalenia w drodze decyzji o warunkach zabudowy. W projekcie opinii zamieściłem również dwie uwagi, które, moim zdaniem, powinny być wzięte pod uwagę przez te Komisje, które opracowują projekt tej ustawy. Proponuję, byśmy napisali, iż „Komisja zwraca uwagę na konieczność przywrócenia w prawie geologicznym i górniczym obowiązku, by wzniesienia lub przebudowa w granicach terenu górniczego trwałych budowli i urządzeń niewchodzących w skład zakładu górniczego mogło nastąpić tylko po uzgodnieniu z właściwym organem nadzoru górniczego. Przywrócenie takiego przepisu jest koniecznością wynikającą wprost z art. 53 ust. 4 pkt 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Komisja uważa też, iż niezmiernie ważne byłoby wzmocnienie roli gminy w procesie udzielania koncesji przez przyznanie prawa współdecydowania o treści koncesji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tekst projektu opinii został wszystkim posłom doręczony. Czy są pytania lub uwagi do projektu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekKuchciński">Czy mamy stanowisko rządu w tej sprawie? W materiałach, które otrzymałem takiego stanowiska nie ma. Natomiast mam pismo Najwyższej Izby Kontroli skierowane do Komisji Infrastruktury, w którym NIK negatywnie ocenia proponowaną zmianę, dotyczącą skreślenia art. 53, uzasadniając to - moim zdaniem - dość rzeczowo. Mam również aż 5 ekspertyz Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. W jednej ekspertyzie merytorycznej podawany jest w wątpliwość sens wykreślenia tego artykułu. Kopie tych ekspertyz chętnie udostępnię innym członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyCzerwiński">Jak pamiętam zajmowaliśmy się już tą sprawą na posiedzeniu Komisji. Ona jakby „umarła śmiercią naturalną”. Teraz wróciła, ale pod postacią opinii, którą mamy przedłożyć innym komisjom sejmowym. Przypomnę swoje stanowisko w tej sprawie. Otóż jest to pewien wyłom w gospodarowaniu przestrzennym w stosunku do gmin górniczych. Nie wiem, czy jest on rzeczywiście korzystny dla tych gmin, bowiem np. ust. 4 art. 53 mówi, że „koszty sporządzania projektu planu, o którym mowa w ust. 1, ponosi przedsiębiorca”. Oznaczałoby to, że po skreśleniu tego artykułu koszty planu przestrzennego będzie ponosiła gmina. Zwracam uwagę, że działalność górnicza ma tę specyfikę, że prowadzenie jej bez planu zagospodarowania przestrzennego, a w oparciu tylko o jednostkowe decyzje o warunkach zabudowy, jest działalnością wręcz niebezpieczną. Dlatego jestem zdania, by Komisja wyraziła opinię negatywną dla Komisji Infrastruktury oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, w zakresie tego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Zwracam się do posła Tomasza Tomczykiewicza. Po pierwsze, chciałbym, aby pan poseł przypomniał nam treść art. 53 nowelizowanej ustawy. Po drugie w przedostatnim akapicie projektu opinii mówi pan o konieczności uzgadniania realizacji nowych inwestycji z właściwym organem nadzoru górniczego. Zakładając, że do tego mogłoby dojść, powstaje pytanie: czy jest tryb odwoławczy? Bo przecież uzgodnienie ma charakter definitywny: albo jest, albo go nie ma. Natomiast nie ma żadnej gwarancji, że którakolwiek ze stron, w przypadku nieuzgodnienia, ma rację. Stąd każda ze stron powinna mieć prawo dochodzenia swoich racji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Przypomnę, że na poprzednim posiedzeniu wspólnie pracowaliśmy nad projektem opinii. Wówczas część posłów twierdziła, że taka nowelizacja prawa górniczego spowoduje, iż gminy górnicze będą jakby ponad prawem, w stosunku do pozostałych gmin. Z ekspertyzy wynika, że wręcz przeciwnie: gminy górnicze zostaną zrównane w prawie z innymi gminami. Podkreślam również, że projekt opinii oparty jest na stanowisku Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce z dnia 22 marca 2004 r., podpisanego przez przewodniczącego Tadeusza Chrószcza. Uwagi zawarte w projekcie opinii wynikają wprost z postulatów samorządowców. Przypomnę tu, skąd się wzięła prośba o zmianę tego zapisu. Otóż obecnie na obszarach górniczych wstrzymana jest jakakolwiek działalność inwestycyjna. Art. 62 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wskazuje procedurę budowania w przypadku, gdy nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Stąd chcemy, aby gminy, na których są obszary górnicze, były zrównane w prawie z pozostałymi gminami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Prosiłem jeszcze o przytoczenie treści art. 53 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Art. 53 brzmi: „1. Dla terenu górniczego sporządza się miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w trybie określonym odrębnymi przepisami, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. 2. Plan, o którym mowa w ust. 1, powinien zapewniać integrację wszelkich działań podejmowanych w granicach terenu górniczego w celu: 1) wykonania uprawnień określonych w koncesji, 2) zapewniania bezpieczeństwa powszechnego, 3) ochrony środowiska, w tym obiektów budowlanych. 3. Plan, o którym mowa w ust. 1, może w szczególności określić obiekty lub obszary, dla których wyznacza się filar ochronny, w granicach którego, ze względu na ochronę oznaczonych dóbr, wydobywanie kopalin nie może być prowadzone, albo może być dozwolone tylko w sposób zapewniający ochronę tych dóbr. 4. Koszty sporządzenia projektu planu, o którym mowa w ust. 1, ponosi przedsiębiorca. 5. Projekt planu, o którym mowa w ust. 1, wymaga uzgodnienia z właściwym organem nadzoru górniczego. 6. Jeżeli przewidywane szkodliwe wpływy na środowisko będą nieznaczne, rada gminy może podjąć uchwałę o odstąpieniu od sporządzenia planu, o którym mowa w ust. 1.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">A co z trybem odwoławczym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PiotrGisman">W uzupełnieniu dodam, że w art. 145 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze czytamy: „Koszty sporządzenia projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu górniczego przedsiębiorcy, który w dniu wejścia w życie ustawy - 3 września 1994 r. (P.G) - wydobywa kopalinę ze złoża, ponosi w 50 proc. przedsiębiorca i w 50 proc. właściwa gmina”. Natomiast art. 146 mówi: „Do czasu uchwalenia planów, o których mowa w art. 53, pozostają w mocy decyzje o ustanowieniu filarów ochronnych oraz zezwolenia na eksploatację w granicach tych filarów, wydane na podstawie dotychczasowych przepisów”. Jeśli chodzi o różnorodne opinie, o których mówił poseł Marek Kuchciński, rzeczywiście, według naszych informacji, w związku z uczestnictwem w pracach zarówno Komisji zajmujących się tym projektem ustawy, jak i podkomisji nadzwyczajnej, jest kilka ekspertyz oraz rozbieżne stanowisko Najwyższej Izby Kontroli. Wiem, że przy przygotowywaniu stanowiska rządu wpływały niejednolite opinie. W związku z tym problem rezygnacji, bądź nie, z planowania przestrzennego dla terenów górniczych nie jest jednoznacznie postawiony. Faktem jest, że art. 62 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym mówi o zawieszeniu postępowania w sprawach ustalania warunków zabudowy w sytuacji, kiedy wprawdzie nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego od ogólnie obowiązujących przepisów, ale kiedy inna ustawa - w tym wypadku ustawa - Prawo geologiczne i górnicze - wymaga obowiązkowo ustalenia takiego planu dla terenów górniczych, to rzeczywiście hamuje możliwość wydania decyzji o warunkach zabudowy. Koszty sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów górniczych reguluje cytowany przeze mnie art. 145. Według naszych danych planów zagospodarowania terenów górniczych jest bardzo niewiele. Ogółem sporządzono 45 takich planów, z tego 40 dla kopalin podstawowych i 5 dla kopalin pospolitych. Jest to mikroprocent ilości uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego. Trudno nam odpowiedzieć na pytanie - dlaczego tak się dzieje? Najprawdopodobniej ze względu na koszty, zarówno ze strony gminy, jak i przedsiębiorcy. To też jest argument z uzasadnienia poselskiego projektu nowelizacji prawa geologicznego i górniczego zmierzający do uchylenia art. 53, czyli rezygnacji z miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla terenów górniczych. To też był argument przy skierowanym już do uzgodnień międzyresortowych, przez ministra środowiska, projekcie szerszej noweli prawa geologicznego i górniczego, również zawierającej propozycję rezygnacji z art. 53. Pytano o tryb uzgodnień z właściwym organem nadzoru górniczego. Uzgodnienie jest wydawane w formie postanowienia, w ramach prowadzonego postępowania przed wydaniem decyzji administracyjnej. Odwoływać się można w formie zażalenia - mówi o tym art. 106 Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZdzisławKulczycki">Istotą rzeczy jest powód zmiany. Tym powodem jest blokada inwestycji na terenach górniczych od 1 stycznia br. W sytuacji, kiedy gmina ma możliwość sporządzenia miejscowego planu, który w obecnym stanie prawnym nie jest obowiązkowy, jest on opiniowany przez właściwy organ nadzoru górniczego. W obecnym stanie prawnym funkcjonowania ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym są przeniesione stosowne zapisy, związane z udokumentowaniem złóż. Jest obowiązek wniesienia granic udokumentowanych złóż w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Jest obowiązek wniesienia granic terenów górniczych, tudzież filarów, w granicach których nie może być prowadzona eksploatacja, bądź też może być prowadzona pod szczególnymi warunkami. Tak więc te elementy ochrony, racjonalnej gospodarki zasobami złóż istnieją już w obecnie obowiązującej ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanKochanowski">Podczas dyskusji zastanawialiśmy się, że wiele gmin nie ma planu przestrzennego zagospodarowania i w związku z tym ani Komisja, ani Sejm nie uległa presji przedłużania tego stanu o kolejne lata i powiedzieliśmy: stop, takie plany muszą być, żeby realizować inwestycje. Zwracam uwagę, że w ekspertyzie na str. 6 czytamy: „Jednocześnie należy zauważyć, że ustawodawca dopuszcza możliwość odstąpienia od obowiązku sporządzenia planu w art. 53 ust. 6 w sytuacji przewidywania nieznacznych szkodliwych wpływów na środowisko”. Tak więc ustawodawca przewiduje sytuację wyjątkową. W związku z tym przychylam się do stanowiska, by negatywnie zaopiniować poselski projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mamy chyba w miarę pełny obraz sytuacji. Rzeczywiście sprawa wraca jak bumerang. To nie tylko dotyczyło gmin górniczych, ale również innych gmin, które mają specyficzne właściwości, jak gminy uzdrowiskowe, popeegerowskie itp. Właściwie jakby się dobrze rozejrzeć, to wszystkie gminy w Polsce, każda z nich, ma jakąś właściwość i każda ma jakiś interes do załatwienia również w ustawie. Zwracam się do posła Tomasza Tomczykowskiego - my dzisiaj nie dysponujemy opiniami organizacji samorządowych, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Mamy opinię Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jesteśmy Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej, nie tylko gmin górniczych i mamy stanowić prawo dla wszystkich takie samo. Poza tym, w moim przekonaniu, tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego jest w interesie społeczności lokalnych i błąd czynią te samorządy, które nie doprowadziły do tej pory do uchwalenia takiego planu. Jest to naprawdę bardzo krótkowzroczna polityka i ona wcześniej czy później będzie się negatywnie odbijała na kondycji tych samorządów. Notabene samorządy śląskie już z tym mają kłopoty, a będą miały jeszcze większe - to po pierwsze. Po drugie - nie mamy stanowiska rządu i zdaje się, że będzie ono dużo bardziej krytyczne niż dzisiaj przedstawili tu panowie. Po trzecie - powinniśmy zasięgnąć opinii samorządów, ale wojewódzkich, województwa śląskiego, dolnośląskiego i lubelskiego, czyli tam, gdzie jest najwięcej kopalni w Polsce. W związku z tym proponuję, abyśmy dzisiaj nie podejmowali decyzji w sprawie opinii, natomiast wystąpili o opinie uzupełniające, o jeszcze jedną ekspertyzę z uwzględnieniem interesu gmin górniczych. Do rozpatrzenia tej kwestii przystąpilibyśmy tuż po wakacjach. Zwracam się do przedstawicieli WUG - czy do tej pory będzie już uzgodnione stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PiotrGisman">Nie potrafię odpowiedzieć, choć oczywiście jako przedstawiciel Wyższego Urzędu Górniczego chciałbym, aby takie stanowisko już było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Zatem wystąpimy o takie stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekFalfus">Chciałbym dodać jeden argument. Otóż jeżeli do tej pory należało sporządzać miejscowe plany górnicze dla terenów górniczych, to dlatego, iż należało unikać konsekwencji realizacji inwestycji, które są planowane bez uwzględnienia tej struktury i specyfiki. Przecież na dobrą sprawę trzeba liczyć się z tym, że inwestycja, która zostanie wybudowana tylko dlatego, że dla danego obszaru planowania przestrzennego nie założyło się planu górniczego, spowoduje za kilka lat szkody górnicze, za które trzeba będzie zapłacić. Dlatego w tej sprawie trzeba postępować bardzo odpowiedzialnie. Ktoś, kto wprowadził teren obszaru górniczego jako ewenement w skali planowania przestrzennego, zrobił to rozmyślnie. Stąd teraz trzeba również bardzo ostrożnie podchodzić do eliminacji tak ważnego elementu planowania przestrzennego, jak przyszłe szkody górnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mamy zatem dwa warianty postępowania. Wariant przyspieszony, polegający na tym, że rozstrzygniemy czy przyjmujemy propozycję posła Tomasza Tomczykiewicz, czy odrzucamy tę propozycję i jednocześnie stanowimy, że mamy opinie negatywną do poselskiego projektu ustawy, czy też dzisiaj nie podejmujemy decyzji w sprawie opinii, odkładamy ją do czasu uzyskania nowych, dodatkowych opinii i ekspertyz, które napłyną do nas w przeciągu kilku tygodni. Wariant drugi, mniej pospieszny, polegałby na tym, że możemy kontynuować dyskusję, choć przypuszczam, że nic nowego już sobie nie powiemy. Argumentacja obu stron jest dobrze znana. Jest tu wyraźna polaryzacja poglądów. Proponuję, byśmy zdecydowali: czy rozstrzygamy o sprawie w trybie przyspieszonym, czy też kontynuujemy wymianę poglądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Jeszcze kilka słów wyjaśnienia, bowiem wydaje się, że niezbyt dobrze się rozumiemy. Część osób sądzi, iż likwidując art. 53 wyłączamy gminy górnicze spod działania ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Otóż nic podobnego. My tylko powodujemy, że gminy górnicze mają takie same prawa, jak gminy, które terenów górniczych nie mają. Z kolei odpowiadając na głosy, że gminy górnicze mają jakieś specyficzne warunki przytoczę art. 15 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który brzmi: „1. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta sporządza projekt planu miejscowego, zawierający część tekstową i graficzną, zgodnie z zapisami studium oraz przepisami odrębnymi, odnoszącymi się do obszaru objętego planem. 2. W planie miejscowym określa się obowiązkowo: 7) granice i sposoby zagospodarowania terenów lub obiektów podlegających ochronie, ustalonych na podstawie odrębnych przepisów, w tym terenów górniczych, a także narażonych na niebezpieczeństwo powodzi oraz zagrożonych osuwaniem się mas ziemnych”. Zatem wszystko to jest uregulowane w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Natomiast odnosząc się do propozycji pana przewodniczącego, uważam, że ponieważ nie ma stanowiska rządu, więc do sprawy możemy wrócić tuż po wakacjach, w obecności przedstawicieli gmin górniczych, najbardziej zainteresowanych tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proponuję zatem przyjąć stanowisko, iż Komisja dzisiaj zapoznała się z projektem opinii, zapoznała się ze stanowiskami poszczególnych osób wypowiadających się w tych kwestiach i jednocześnie uznała, że dzisiaj nie podejmie decyzji w tej sprawie. Komisja wystąpi do Związku Miast Polskich, do Związku Gmin Wiejskich oraz do samorządów wojewódzkich województw: śląskiego, dolnośląskiego i lubelskiego z prośbą o przedłożenie opinii w sprawie tekstu projektu poselskiego. Oczywiście wystąpimy również do rządu z prośbą o przedłożenie stanowiska w tej sprawie. Po otrzymaniu tych wszystkich opinii spotkamy się celem przyjęcia opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze. Czy na taki tryb postępowania jest zgoda? Nie słyszę sprzeciwu. Zatem uznaję, że Komisja zaakceptowała taki tryb postępowania w tej sprawie. Przypominam, że aktualny jest przepis mówiący o tym, że żadna zmiana prawa dotycząca funkcjonowania samorządów terytorialnych nie może się odbyć bez wcześniejszego zasięgnięcia opinii jednostek samorządu terytorialnego, reprezentowanych w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. W związku z tym rozumiem, że te Komisje, które zajmują się rozpatrzeniem projektu też muszą zaczekać na naszą opinię. Przechodzimy do pkt II - Sprawy bieżące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EdmundStachowicz">Chciałbym prosić o rozważenie możliwości dokooptowania mnie do składu podkomisji stałej ds. polityki regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę. Zatem miło mi poinformować, że poseł Edmund Stachowicz stał się członkiem podkomisji stałej ds. polityki regionalnej, kierowanej przez posła Kazimierza Sasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechBorzuchowski">Chciałbym zgłosić swój akces do podkomisji stałej ds. finansów samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę. Zatem stwierdzam, że poseł Wojciech Borzuchowski stał się członkiem podkomisji stałej ds. finansów samorządowych. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekFalfus">Chciałbym w imieniu nas wszystkich pogratulować panu przewodniczącemu sukcesów medialnych, jako bardzo dobremu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Odbieram to w ten sposób, iż jest to w bardzo dużym stopniu zasługą całej naszej Komisji. Jesteśmy, moim zdaniem, jedną z najlepszych - jak nie najlepszą - Komisji w Sejmie. Dziwię się dlaczego poseł Przemysław Gosiewski nas zdradził, ale mam nadzieję, że rozważy to i wróci do nas, a przynajmniej będzie się z nami spotykał jako zaprzyjaźniony poseł. Dziękuje wszystkim. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>