text_structure.xml 59.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Porządek dzienny zawiera dwa punkty i jest państwu znany. Jednak chciałabym zgłosić wniosek o rozszerzenie porządku dziennego o jeden punkt, w którym rozpatrzylibyśmy sprawozdanie podkomisji zawarte w druku nr 4140. Ponadto proponuję zmienić kolejność poszczególnych punktów. W dniu dzisiejszym o godz. 9.30 odbyło się spotkanie z protestującymi górnikami. W spotkaniu tym wzięła udział strona rządowa reprezentowana przez premier Izabelę Jarugę-Nowacką, panią minister Agnieszkę Chłoń-Domińczak, ministra finansów i wiceministra finansów. Naszą Komisję reprezentowałam osobiście wraz z posłem Jackiem Kasprzykiem oraz przedstawicielami Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Podczas tego spotkania postanowiono o pewnej kwestii. Marszałek Sejmu po wysłuchaniu obu stron zaproponował, aby Komisja Polityki Społecznej i Rodziny ponownie rozpatrzyła druk nr 4140 i z tego projektu przyjęła tylko rozdział 3a wraz ze zmianami lub rozdzieliła to sprawozdanie na dwa dokumenty. Problem jest taki, że marszałek Sejmu nie podda naszego druku pod głosowanie, gdyż pociąga on za sobą skutki finansowe w postaci 26 mld zł. Natomiast marszałek Sejmu wyraża pogląd, iż jeszcze raz trzeba rozstrzygnąć kwestie dotyczące emerytur górniczych. W związku z tym moją rolą jest przekonanie państwa do tego, abyśmy dzisiaj ograniczyli treść merytoryczną naszego sprawozdania do kwestii dotyczących emerytur górniczych. Wszystkie inne sprawy dotyczące wydłużenia do 2008 r. okresu obowiązywania dzisiejszych zasad dotyczących wcześniejszego przejścia na emeryturę powinny zniknąć z tego projektu. Jeżeli tego nie uczynimy, to nie zostanie poddana pod głosowanie kwestia wydłużenia z końca 2006 r. do 2008 r. powszechnych dzisiaj obowiązujących zasad wcześniejszych emerytur. Wychodzimy z założenia, że te przepisy obowiązują do grudnia 2006 r., a zatem przez ten okres jest szansa na wypracowanie nowych rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych i powinien to uczynić już następny rząd i następny Sejm. Wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o dodatkowy punkt. Kto chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym zabrać głos informacyjnie, ponieważ rozumiem, że opinia marszałka Sejmu jest czytelna, gdyż godzi się on tylko na część tego sprawozdania. Jak rozumiem - w podtekście - jest to spowodowane zmniejszeniem skutków finansowych. Mamy prawo do informacji. Skoro w tej rozmowie potwierdzono, że skutki zmian byłyby duże, gdyż w ciągu lat wyniosłyby 26 mld zł, to w sytuacji ograniczenia części zapisów uległyby one zmniejszeniu. Proszę powiedzieć mi, o jaką sumę tutaj chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Zgadzam się z całą kierunkową myślą wypowiedzianą przez pana posła Tadeusza Cymańskiego, gdyż o to chodziło. Marszałek Sejmu podkreślał, że widzi zasadność wprowadzenia szczególnych rozwiązań dla górników. Na pytanie dotyczące kosztów odpowie pani minister Agnieszka Chłoń-Domińczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Faktycznie do 2012 r. skutki rozwiązania górniczego są niższe aniżeli skutki przesunięcia pewnych przepisów do 2008 r. W dłuższej perspektywie do 2012 r. skutki finansowe rozwiązania utrzymywania odrębnego systemu emerytalnego dla górników są wyższe aniżeli ich przesunięcie na 2008 r. Skutki tych rozwiązań są podobne, tylko zostały inaczej rozłożone w czasie. Skutki rozwiązań górniczych będą narastały z roku na rok. Początkową nie będą one duże, dopiero w kolejnych latach będą one większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Ten problem będziemy omawiać, kiedy podejmiemy decyzję o rozszerzeniu porządku dziennego. Dodam, że skutki finansowe są kwestią dyskusyjną, ponieważ nie wyobrażam sobie, aby po 2006 r. nie było jakichś emerytur pomostowych, które również będą kosztować. Proszę o wypowiedzi dotyczące porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JolantaBanach">Chciałabym zwrócić się do wszystkich posłów z próbą o wyjaśnienie roli, jaką nam w tej chwili przeznaczono. Uważam, iż decyzja o ponownym rozpatrzeniu sprawozdania w taki, a nie inny sposób jest decyzją głęboko niemoralną. Pozwolę sobie przypomnieć, że wiele tygodni wcześniej wszystkie kluby parlamentarne wnosiły o spokojne rozpatrzenia sprawozdania podkomisji z gwarancją wprowadzenia poprawek, które minimalizowałyby koszty rozwiązań. W tej chwili pod wpływem demonstracji marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz zrzuca z siebie odpowiedzialność, przerzucając ją na posłów z Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Ta odpowiedzialność polega na tym, że jesteśmy o krok od uchwalenia rozwiązania dającego gwarancję górnikom do wcześniejszych emerytur, ale odbierającego innym grupom zawodowym podobne poczucie bezpieczeństwa. Zapytuję członków Komisji: czy się na to godzimy, czy nie? Czy na sali są obecne wszystkie związki zawodowe reprezentujące inne grupy zawodowe pracujące w szczególnych warunkach i w szczególnych charakterze? Jeżeli na sali nie ma tych przedstawicieli, to proszę o przerwę i o zaproszenie innych central bądź reprezentacji związkowych tych grup pracowniczych, które pracują w szczególnych warunkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">Muszę powiedzieć, że nie zapraszaliśmy wszystkich central związkowych, gdy opracowywaliśmy druk nr 4140. W związku z tym nie musimy tego czynić dzisiaj, ponieważ - moim zdaniem - nie ma również teraz takiej potrzeby. Przypominam, że dyskutujemy o porządku dziennym, a za chwilę przejdziemy do meritum problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekKasprzyk">Zastanawiam się, czy powinniśmy się poddać swoistemu szantażowi zastosowanemu przez pana marszałka Sejmu, ponieważ sprowadza się on do bardzo prostej rzeczy. Przez półtora miesiąca uczciwie przedstawiono rozwiązanie dotyczące systemu emerytalnego górników. W tym czasie zaproponowano także rozwiązanie dotyczące szerszych grup społecznych korzystających z wcześniejszego prawa do emerytury ze względu na szczególne warunki. Przez ten czas nie podjęto tego tematu mimo licznych interwencji i apeli. Dzisiaj mamy bardzo trudną sytuację. Z jednej strony są górnicy, którzy słusznie dopominają się o swoje prawa, których nie chcemy im odbierać. Z drugiej jednak strony mamy szantaż, który sprowadza się do bardzo prostej rzeczy. Mamy przyjąć rozwiązanie, które zadowoli tylko jedną grupę zawodową, a odrzucić takie rozwiązania dla pozostałych. Dodam, że pozostają jeszcze poprawki Senatu, które są wprowadzane w sposób mogący budzić zastrzeżenia co do konstytucyjności. Może wprowadzimy te rozwiązania, ale będą one zaskarżone pod względem niezgodności z Konstytucją RP. Tak więc chciałbym, abyśmy podejmowali decyzje przy pełnej świadomości, w co zostaliśmy wplątani. Co stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić całe sprawozdanie? Niech ktoś zdecyduje się - poza jednoosobową decyzją marszałka - na złożenie wniosku o wyłączenie przedłużenia obowiązywania obecnych zasad. Dodatkowo stoimy przed pewną manipulacją kosztami. Do tej pory słyszeliśmy, że największy ciężar mają rozwiązania górnicze. My się z tym nie zgadzamy. Dzisiaj mówi się nam, że jest inaczej, gdyż największe koszty dotyczą przedłużenia systemu do 2008 r. To nie jest prawda, gdyż zatrzymuje się to na obecnym poziomie kosztów, a nawet może je ogranicza ze względu na przełożenie odchodzenia na emeryturę. Jedno jest pewne. Ze względów oszczędnościowych proponuje się takie rozwiązanie. Chodzi mi o to, że Komisja w pełni świadomie, a nie w obliczu manipulacji politycznej, powinna podjąć odpowiedzialne decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym prosić, abyśmy skupili się na porządku dziennym, ponieważ jeżeli nie wprowadzamy tego punktu, to nie ma o czym dyskutować. Wszyscy znamy intencje tych rozwiązań, ponieważ dyskutowaliśmy już na ten temat. Teraz oczekuję odpowiedzi na pytanie czy chcecie ponownie rozpatrywać druk nr 4140, bo dopiero wtedy możemy podjąć merytoryczną dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Uważam, że nie powinniśmy przedłużać tej dyskusji i powinniśmy wprowadzić pod obrady ten druk na warunkach proponowanych przez marszałka Sejmu. Uzasadniam to tym, że dzisiaj zbieramy skutki manipulowania przy stałej zasadzie zaufania emerytalnego. Każda manipulacja w tym zakresie doprowadza do takich skutków. Uważam, iż należy wprowadzić ten punkt pod obrady oraz uchwalić okrojoną ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JolantaBanach">Chciałam zapytać, czy pani posłanka Anna Bańkowska podtrzymała na spotkaniu z marszałkiem Sejmu w drugim czytaniu wniosek wprowadzenia sprawozdania Komisji w takim kształcie, jaki został przyjęty. Czy pani poseł zgodziła się na zaproponowanie Komisji zweryfikowanie tego sprawozdania? Czy też potrzymała pani żądanie wprowadzenia w drugim czytaniu tego sprawozdania, które powstało w Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Mogłabym składać takie żądania w imieniu Komisji tylko wtedy, gdybyśmy mogli na tę okoliczność odbyć spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JolantaBanach">Myśmy odbyli spotkanie i na nim przyjęliśmy sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaBańkowska">Właśnie to teraz będziemy rozstrzygać. Jeżeli nie zdecydujecie się państwo na wprowadzenie tego punktu pod obrady, to znaczy, że jest wotum nieufności wobec tego, co zlecił mi marszałek Sejmu. To Komisja ma podjąć decyzję, a nie ja jednoosobowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszCymański">Powiedzmy sobie wprost. Marszałek Sejmu dyktuje nam warunki i mówi nam, abyśmy zrobili tak jak on chce, albo nic nie będzie. Tak więc jakie mamy pole manewru? To jest wybiórcze podejście, ale nie udawajmy przysłowiowego Greka. Marszałek mówi wprost, że się zgodzi, ale pod pewnym warunkiem. Po co nam ten dialog i dyskusja? Skomentują ją dziennikarze albo opinia publiczna, a my możemy tylko odrzucić lub przyjąć warunki zaproponowane przez marszałka i debatować nad tym fragmentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaBańkowska">Za chwilę Komisja odpowie na pytanie posłanki Jolanty Banach w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EugeniuszWycisło">Chciałbym zapytać panią minister o porównanie skutków finansowych tego rozwiązania z rozwiązaniem senackim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę zrozumieć, że nie mamy jeszcze porządku obrad. Przechodzimy do głosowania nad punktami, które zostały zapisane w informacji o posiedzeniu Komisji, a za chwilę przejdę do głosowania nad moją propozycją. Kto jest za przyjęciem porządku dziennego zawartego w drukach nr 4299 i 4337? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła dwa punkty porządku dziennego zapisane w zawiadomieniu. Teraz przechodzimy do głosowania nad rozszerzeniem porządku dziennego o druk nr 4140. Kto jest za rozszerzeniem porządku dziennego o trzeci punkt porządku dziennego? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i 5 wstrzymujących się, postanowiła rozszerzyć porządek dzienny o kolejny punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AlicjaMurynowicz">Proponuję, abyśmy na początku rozpatrzyli poprawki Senatu do ustawy o pomocy społecznej. To są tylko dwie poprawki, a w tym momencie nie angażujemy pana ministra Cezarego Miżejewskiego na całe posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, abyśmy w drugiej kolejności rozpatrzyli druk nr 4140, a w trzecim punkcie druk nr 4299, czyli stanowisko Senatu w sprawie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#EugeniuszWycisło">Proponowałbym zastanowić się nad reaktywacją podkomisji, która pracowała nad drukiem nr 4140.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">Panie pośle, ja mówię o kolejności rozpatrywania punktów porządku dziennego. Czy do tego są jakieś uwagi? Nie słyszę, a więc uznaję, że Komisja przyjęła zaproponowaną kolejność rozpatrywania poszczególnych punktów porządku dziennego. Przechodzimy do procedowania, czyli do punktu pierwszego i druku nr 4337. Czy na sali jest obecny przedstawiciel Senatu? Nie widzę, a więc udzielam głosu posłowi sprawozdawcy naszej Komisji celem wyjaśnienia zgłoszonych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlicjaMurynowicz">Senat wniósł dwie poprawki. Poprawka nr 1 dotyczy art. 116. Wydawało się, że jest to jasne i czytelne, gdyż tutaj wymieniamy kto może być pracownikiem socjalnym, ale tak nie jest, ponieważ Sejm nie przyjął literalnego zapisu o osobach posiadających dyplom ukończenia kolegium pracowników służb społecznych. Poprawka nr 1 zmierza do dopisania tych pracowników. Rekomenduję pozytywne zaopiniowanie tej poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem senackiej poprawki nr 1? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 1. Przechodzimy do poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AlicjaMurynowicz">Poprawka nr 2 zmierza do tego, aby pracownik socjalny, który świadczy pracę w środowisku, otrzymywał zwrot kosztów przejazdów, jeżeli nie korzysta z środków komunikacji będących w dyspozycji pracodawcy. Tak naprawdę to już obecnie taka jest praktyka, tylko nie było zapisanej podstawy prawnej. Ten zapis przekreśla wszelkie nadinterpretacje. Rekomenduję przyjęcie również tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 2? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AlicjaMurynowicz">Jest jeszcze jedna kwestia. Senat zmienił tytuł naszej ustawy i teraz jest on prawidłowy. Ten tytuł brzmi obecnie: „Zmiana ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy - Karta Nauczyciela (druk nr 4337)”. To również akceptujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Nazwa ustawy została zmieniona po przegłosowaniu poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Tak więc wszystko jest jasne. Pozostał nam wybór sprawozdawcy. Zgłaszam posłankę Alicję Murynowicz. Rozumiem, że pani poseł wyraża zgodę. Kto jest za przyjęciem posłanki Alicji Murynowicz na sprawozdawcę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posłankę Alicję Murynowicz na sprawozdawcę. Informuję, że posiadamy już opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, który wzbudza najwięcej emocji, gdyż dotyczy sprawozdania zawartego w druku nr 4140. Przechodzimy do dyskusji. Gdybyśmy chcieli rozwiązać problem górniczy, to - przy stanowisku marszałka Sejmu - musielibyśmy z naszego sprawozdania wyeliminować zmianę nr 1–6, a pozostawić zmianę nr 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogdanCichy">O ile dobrze zrozumieliśmy intencję pana marszałka Sejmu, to chodziło mu o to, aby w tym sprawozdaniu nie przedłużano kwestii dotyczących przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Te problemy zostały zapisane w art. 1 w zmianie nr 4 i 6. Konsekwentnie wprowadzono tutaj kwestie dotyczące Karty Nauczyciela i powinniśmy tutaj także wliczyć art. 2. Konkludując - w tytule ustawy należałoby wykreślić wyrazy „Karta Nauczyciela”. W art. 1 należy wykreślić zmianę nr 4 i 6 oraz art. 2, a art. 4 pozostawić w brzmieniu: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2007 r.” i tutaj należy wykreślić cały zapis rozpoczynający się od słów: „z wyjątkiem...”. Należy także ewentualnie rozważyć brzmienie art. 50c.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Czy zmiany nr 1–3 są związane z ustawą górniczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanCichy">Jeżeli chodzi o zmianę nr 4, to wyłączenie dotyczyłoby lit. a), ponieważ lit. b) może pozostać. Jeżeli chodzi o zmianę nr 6, to tutaj jest podobna sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę mi przypomnieć, co zaproponowano w zmianie nr 1. Czy jest to związane ze sprawami górniczymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BogdanCichy">W tej kwestii powinna wypowiedzieć się strona rządowa, ponieważ są to kwestie merytoryczne i nie jesteśmy w stanie się do nich odnieść. Jednak odnosimy wrażenie, że pozostałe zmiany są konsekwencją rozdziału 3a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekKasprzyk">Potwierdzam to, co mówił pan mecenas Bogdan Cichy, że pozostałe zmiany są konsekwencją rozdziału 3a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaBańkowska">Jeszcze raz chciałabym uściślić merytorycznie ten projekt. A więc zmiany nr 4a i 6a oraz zmiany w art. 4. Oprócz tego zapowiedziano, że górnicy uzgodnią stanowisko, iż rezygnują z zapisów dotyczących uznawania za pracę równorzędną z pracą górniczą oddelegowania do funkcji związkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AlicjaMurynowicz">Ja mam pytanie, które jest związane z kolejnym punktem posiedzenia. Jeżeli - jako Komisja - zdecydujemy się na usunięcie tych zapisów, to czy jest to dla nas kolejna dyrektywa, abyśmy zaopiniowali poprawki Senatu? Jeżeli chcemy coś dzisiaj zrobić, to musimy to rozpatrywać łącznie, a nie jedno po drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AnnaBańkowska">Ci sami ludzie, którzy teraz podejmą pewne decyzje, za chwilę podejmą kolejne. Taka jest konsekwencja. Jeżeli przyjmiemy poprawki o emeryturach i rentach, to to by oznaczało, że nie wejdzie w życie ustawa zmieniająca zasady waloryzacji. Z tego powodu zmieniłam kolejność, abyśmy działali zgodnie z logiką zdarzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekKasprzyk">Bezdyskusyjnie opowiadam się za rozwiązaniem problemu górników. Proponuję, abyśmy przyjęli rozdział 3. Jednak, aby ułatwić pracę Komisji zapowiadam, że zgłoszę wnioski mniejszości polegające na przedłużeniu do 2008 r. obecnych przepisów pozostałym grupom zawodowym. Tak więc sprawozdanie będzie dotyczyło górniczych spraw, a wniosek mniejszości - przedłużenia terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszCymański">Przysłuchiwałem się propozycji pana posła Jacka Kasprzyka. W tym układzie nie bardzo mam jasność co do stanowiska marszałka Sejmu. Z uwagą słuchałem wypowiedzi pani przewodniczącej Anny Bańkowskiej, która powiedziała, iż marszałek Sejmu wyraźnie powiedział, że godzi się na procedowanie oraz na wnioski mniejszości tylko w sytuacji, że będzie to dotyczyło górników. Rozumiem także, że stanowisko marszałka nie zostało podyktowane spotkaniem z górnikami, lecz jest wynikiem rozważań, że ograniczy to koszty finansowe. Co więcej, jego stanowisko jest brzemienne w skutki, ponieważ wynika z niego również to, iż pozostałe grupy zawodowe nie będą mogły powoływać się na obecne rozwiązanie, gdyż nie jest to wprost analogiczne. Jednak się tego obawiam, ponieważ mimo pewnych różnic, grupa osób pracujących w szczególnych warunkach powinna być rozpatrywana razem. Nikt nie kwestionuje, że górnicy pracują w najcięższych warunkach, lecz jednak uczynienie tego wyjątku - a takie jest stanowisko marszałka - w opinii marszałka nie otwiera drogi dla pozostałych. Ja jako poseł nie mam powodu, aby nie wierzyć marszałkowi, gdyż trudno nam jest nie zauważyć jego doświadczenia i dorobku. Jednak jest to bardzo ważna decyzja i chciałbym o tym powiedzieć przed głosowaniami, gdyż w tym przypadku rozstajemy się z nauczycielami i innymi pracownikami. Najważniejsza kwestia. Rozumiem, że szacunki dokonywane są przy różnych założeniach. Jednak oszacowano, że skutki dla wszystkich wyniosłyby 26 mld zł. Pani minister Agnieszka Chłoń-Domińczak odpowiedziała, że będą one mniejsze. Jednak nadal nie wiem, o jakiej części wydatków mówimy. Mówmy o porównaniu tego z całością gdyż to byłoby podstawą złagodzenia stanowiska marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza. Tak więc ponawiam moje pytanie, gdyż nie interesuje nas seria przymiotników, ale konkretne liczby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AlicjaMurynowicz">Mam pytanie w kontekście wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Z informacji, którą przedstawiła posłanka Anna Bańkowska, jasno wynikało, że godząc się na realizację zadania postawionego przez pana marszałka Sejmu nie zamykamy drogi dla tych pozostałych grup zawodowych, lecz zajmie się tym już inny rząd oraz Sejm. Chcę wiedzieć jak to ma wyglądać, ponieważ uprawnienie do przechodzenia na emeryturę zostało zapisane do końca 2006 r. Po wyborach, jak już powstanie nowy rząd, to może powstać inicjatywa rządowa lub poselska dotycząca zmian wynikających z Karty Nauczyciela i pozostałych ustaw. Chciałabym wiedzieć, czy tak to mam rozumieć. Ja już zaczynam już głupieć, gdyż nie wiem, czy teraz mam tylko rozpatrywać część dotyczącą górników, a nigdy już nie rozpatrywać reszty. Ja tego tak nie odczytałam. Chcę wiedzieć, czy istnieje jednak taka możliwość, gdyż pani posłanka Anna Bańkowska powiedziała, że zajmie się tym następny Sejm i następny rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AnnaBańkowska">Nie mam zamiaru odpowiadać na takie pytania. Teraz rozpatrujemy propozycję marszałka Sejmu, a nie wiemy, co przyniesie jutrzejszy dzień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Problem jest dla mnie jasny i czytelny. Przejście na wcześniejsze emerytury będzie funkcjonowało do końca 2006 r. Nikt tego nie kwestionuje. Wobec tego nowy rząd i nowy Sejm mają sporo czasu, aby uporać się z tym problemem. To jest pierwsza kwestia. Druga kwestia - rozwiązanie teraz problemu emerytur górniczych jest jasne i konieczne. Dodam, że od górnictwa zależy bezpieczeństwo energetyczne kraju. To jest podstawowy warunek, który uznaję jako były górnik - do rozwiązania tego dręczącego nas problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JacekKasprzyk">Wydaje mi się, że problem dotyczący górników został rozwiązany, gdyż zostało to zapisane i z dyskusji jasno wynika, że po małej korekcie przyjmiemy to rozwiązanie. Naszym zdaniem jest to jałowa dyskusja. Problem polega na tym, że marszałek Sejmu użył w stosunku do nas swoistego szantażu mówiąc, że powinniśmy rozwiązać problemy górnicze, natomiast odrzucić resztę zapisów. Powiedział także, że jeżeli to uczynimy, to podda nasz projekt pod głosowanie. Mamy nóż na gardle, gdyż jeżeli tego nie zrobimy, to utrącimy wszystkie zapisy dotyczące górników. W ten sposób przerzuca on na nas odpowiedzialność, a sam jest wspaniały, myśląc o dalszej perspektywie. W związku z tym zaproponowałem - dobrze to wyczuł pan poseł Tadeusz Cymański i nie wiem, czy teraz będzie chciał ponosić taką odpowiedzialność - że dobrze będzie, jeżeli większość Komisji podda się tej próbie dyktatu. Jako wnioskodawca rozwiązań dla innych grup społecznych mam prawo wnieść wniosek mniejszości. Obowiązkiem pana marszałka Sejmu jest poddanie go pod głosowanie i wtedy może zostanie on przyjęty lub odrzucony. W ten sposób zostanie spełniony warunek marszałka Sejmu, że przedstawimy nowe sprawozdanie, a dodatkowo zachowamy nasze przepisy, gdyż nikt nie ma prawa zabraniać komuś wnoszenia wniosków mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AnnaBańkowska">Czy pan marszałek zechce poddać pod głosowanie projekt ustawy zawierający wnioski mniejszości co do innych grup zawodowych? Czy nie będzie tak, że nikt w końcu nie skorzysta na tych zapisach? To są pytania, na które nie znam odpowiedzi. Pan poseł Jacek Kasprzyk był również obecny na spotkaniu z marszałkiem Sejmu i słyszał to samo co ja. Tak więc nie wiem, jakie będą dalsze losy ustawy, jeżeli będziemy mieć sprawozdanie dotyczące górników, a pozostałe grupy zawodowe zostaną umieszczone we wnioskach mniejszości. Nie znam odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JolantaBanach">Ten problem będzie rozstrzygany na Konwencie Seniorów i nie chciałabym, abyśmy ułatwiali komuś sprawę - nie powiem już komu - jeżeli może być ona rozwiązana na Konwencie. Przed chwilą zakończył się Konwent i w związku z różnymi informacjami dotyczącymi kosztów postanowiono wprowadzić różne warianty. Między innymi zdecydowano się przedłużyć obowiązywanie wcześniejszych emerytur dla różnych grup zawodowych do 2008 r. oraz osobnego potraktowania emerytur górniczych. W związku z różnymi informacjami na te dwa tematy Konwent zwrócił się do ministra finansów o ponowne przeliczenie w wariantach skutków finansowych rozwiązań, jakie możemy wprowadzić. Z tego co wiem, to odbędzie się ponowne posiedzenie Konwentu Seniorów, gdyż większość klubów parlamentarnych opowiada się nie tylko za wydłużeniem w czasie obowiązywania wcześniejszych emerytur w górnictwie, ale także w innych grupach zawodowych. Chcę, abyśmy o tym wiedzieli i nie podejmowali decyzji, które za chwilę okażą się decyzjami nietrafionymi. My musimy rozstrzygnąć ten problem. Możemy ogłosić przerwę do czasu zebrania się Konwentu Seniorów. Moją dalszą wypowiedź kieruję do posłanki Alicji Murynowicz i posła Włodzimierza Czechowskiego. Iluzoryczne jest przekonanie, iż w ciągu roku można wprowadzić ustawę o emeryturach pomostowych, ponieważ kolejny rząd, który ukonstytuuje się pod koniec roku, będzie musiał - zgodnie z regulaminami ustawowymi - zwrócić się do partnerów społecznych o opinię dotyczącą ustawy o emeryturach pomostowych oraz podjąć dyskusję na Komisji Trójstronnej. Dodatkowo koncepcja o emeryturach pomostowych zakłada stworzenie funduszu emerytur pomostowych. Wedle koncepcji rządu ten fundusz ma być zasilany z budżetu państwa, jak i ze składek pracodawców. Proszę sobie teraz wyobrazić wprowadzenie wyższych składek u niektórych pracodawców. Nie można tego zrobić w okresie jednego roku. Mało tego - Zakład Ubezpieczeń Społecznych oprócz powołania funduszu emerytur pomostowych musi zrobić ewidencję stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WłodzimierzCzechowski">To co pani poseł robiła, gdy wprowadzaliście ten system? Dlaczego nie doprowadziliście tego do końca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JolantaBanach">Ja tego nie wprowadzałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBańkowska">Przed chwilą rozmawiałam z panem ministrem Czaplą. Dodam, że dzisiaj rozważamy cały czas informacje z „drugiej ręki”. Konwent Seniorów został zakończony, gdyż czekają oni na decyzje naszej Komisji. Po rozstrzygnięciach Komisji zbierze się on ponownie i będzie się zastanawiał, co dalej zrobić. Pytałam pana ministra Czaplę, czy przyjęcie wniosków mniejszości doprowadzi do zniweczenia naszej ustawy. On odpowiedział mi, iż sądzi, że tak nie będzie. Nie biorę za nic odpowiedzialności, tylko powtarzam to co usłyszałam przed chwilą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MariolaSokołowska">Mam pytanie do pani minister Agnieszki Chłoń-Domińczak. Jakie będą skutki finansowe, jeżeli przedłużymy wcześniejsze emerytury dla nauczycieli do 2008 r.? Chciałaby znać dokładne wyliczenia. Jesteśmy tutaj wprowadzani w błąd. Jedne rozwiązania kosztują mniej, a drugie - więcej. Chciałabym wiedzieć - ile kosztują nauczyciele? Mam nadzieję, że gdybyśmy wcześniej znali takie informacje, to być może udałoby się nam rozwiązać ten problem już podczas dialogu społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MichałTurkiewicz">Prosiłbym o nieużywanie propagandy politycznej pod hasłem obecnych rozwiązań pod koniec tej kadencji. Nie jest winą pana marszałka to, że znajdujemy się w obecnej sytuacji. Tutaj z różnych stron sugeruje się, że marszałek stwarza jakiś dyktat lub nas szantażuje. Muszę wyraźnie powiedzieć, że marszałek poszukuje jakiegoś racjonalnego rozwiązania. Gdyby wiedział wcześniej o tych skutkach finansowych, to także wówczas podjąłby taką decyzję. Dodam, że wszystkim od początku mówiono, że w kwestiach górniczych koszt wyniesie 26 mld zł. W związku z powyższym marszałek Sejmu podjął racjonalną decyzję rozwiązania tej części problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DominikKolorz">Sądzę, że wszyscy jesteśmy zakładnikami pewnej sytuacji, o której będzie decydował marszałek Sejmu. Po tym wszystkim, co zostało powiedziane, muszę powiedzieć iż są dwa wyjścia z danej sytuacji. Pierwsze to ustawa zostanie poddana pod głosowanie jeżeli wykreślimy pewne zapisy. Po drugie - nie będziemy mieli nic. Przecież wszyscy doskonale na tej sali zdają sobie sprawę z tego, że poprawki senackie noszą znamiona niekonstytucyjności. Zwracam się do pana posła Jacka Kasprzyka z apelem. Pan doskonale wie, że jeżeli zostaną zgłoszone wnioski mniejszości, to jestem przekonany, że pan marszałek nie podda takiej ustawy pod głosowanie i wszyscy zostaniemy z „ręką w nocniku”. Sytuacja jest bardzo trudna dla wszystkich grup zawodowych. Tym bardziej jest trudna dla grupy górniczej, gdyż to do nas zostanie skierowany zarzut, iż górnicy załatwili sobie, a niestety nie załatwili innym. My jako górnicze centrale związkowe musimy prosić, aby Komisja przyjęła rozdział 3 ustawy górniczej, gdyż w innym przypadku nikt nie otrzyma niczego, a tutaj chociaż najciężej pracująca grupa utrzyma swoje dotychczasowe uprawnienia. Proszę o nieuprawnianie innych szaleństw politycznych. Niestety, na dzień dzisiejszy pewna część pracowników przegrała, a wcale nie jest powiedziane, że tego nie można zmienić. Podzielam zdanie niektórych posłów, że jeden rok to zbyt mało na wynegocjowanie z nowym rządem ustawy o emeryturach pomostowych. To prędzej czy później będzie musiało się skończyć przedłużaniem obecnego systemu, gdyż nie ma szans, aby nowy system emerytur pomostowych wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2007 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Chciałabym powiedzieć o kosztach oraz odnieść się do wypowiedzi posłanki Jolanty Banach. Ustawa o emeryturach pomostowych została skierowana do Komisji Trójstronnej, w której odbywają się teraz dyskusje na ten temat. Zmiana rządu nie oznacza, że wszystko, co zostało zrobione przez ten rząd - powołanie zespołu ekspertów medycyny pracy celem przejrzenia listy rodzajów prac, która została zaproponowana jako lista osób, które będą miały prawo do emerytury pomostowej, iż to - zostanie zaprzepaszczone. Zmiana rządu nie oznacza, iż wszystko, co zostało zrobione przez poprzedni rząd, idzie do kosza. Tak było poprzednio i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Mówiliście, że utrzymywanie tych wszystkich rozwiązań emerytur pomostowych rodzi skutki dla budżetu i przedsiębiorców. Chciałam powiedzieć, że uchwalenie druku, o którym mówimy oznacza skutki finansowe, czyli zwiększenie składek o 1,2%. To jest bardzo dużo dla wszystkich pracodawców i pracowników i będzie to miało konsekwencje dla rynku pracy. Tak więc nie można mówić, że podtrzymywanie tych rozwiązań jest neutralne, gdyż ktoś te koszty będzie musiał ponieść. Kwestia jest tylko kto ma to płacić, czy pracodawca, który zatrudnia tych pracowników, czy budżet państwa z ogólnych podatków, a może ubezpieczeni ze składek. Jednak gdzieś te koszty będą musiały być zapłacone. Teraz odniosę się do symulacji. Nie dokonywaliśmy odrębnych obliczeń dla nauczycieli, ponieważ bazowaliśmy na bazie danych, którą już mieliśmy i tylko wyodrębniliśmy grupę górników ze względu na druk nr 3864. Grupa nauczycieli znajduje się w grupie wszystkich pozostałych pracowników. Uznaliśmy, że nie ma sensu oznaczanie poszczególnych grup takich jak: hutnicy, kolejarze, górniczy, nauczyciele, nurkowie i spawacze, gdyż mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której byłby jednolity system emerytalny jeżeli teraz mówimy odrębnie o górnikach, a zaraz będziemy mówili o pozostałych. W ten sposób dojdziemy do takiej sytuacji, ze każda branża będzie miała samofinansujący się własny system emerytalny i zlikwidujemy Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Gdzieś musimy się zastanowić, co jest podstawą funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych w tym kraju. Tak jak powiedziałam na spotkaniu z marszałkiem Sejmu, różnica w finansowaniu wcześniejszych emerytur górniczych oraz ich przesunięcie do 2008 r. ma różnie rozłożone akcenty finansowe. Teraz przeczytam nasze szacunki rozumiane jako różnica pomiędzy kosztem emerytur górniczych i emerytur w nowym systemie. Nie uwzględniamy tutaj także emerytur pomostowych. Tak więc w 2007 r. jest to 50 mln zł, w 2008 r. - 400 mln zł, w 2009 r. - 1,6 mld zł, w 2010 r. - 1,9 mld zł, w 2011 r. jest to 4,2 mld zł i w 2012 r. jest to ponad 5 mld zł. W 2013 r. jest to ponad 6 mld zł, w 2014 r. jest to 7,2 mld zł, a w 2015 r. - 7,6 mld zł. Sumy te wzrastają, ponieważ tutaj dochodzą górnicy, którzy przechodzą na emeryturę po 25 latach pracy. 80% górników w wieku poniżej 49 lat przechodzi na emeryturę. Tak więc co roku wliczamy tutaj kolejną grupę, która wchodzi do systemu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Według powszechnego systemu te osoby weszłyby do systemu dopiero w wieku 65 lat, czyli do 2017 r. nie mielibyśmy zbyt dużych wydatków. Jeżeli wprowadzilibyśmy system emerytur pomostowych, to te skutki byłyby niższe, ponieważ ten system proponowałby emerytury, ale liczone nie z przelicznikami, tylko jako 90% emerytury należnej z systemu powszechnego, a przejście przysługiwałoby w w wieku 55 lat. Dla porównania powiem, iż 2015 r. ten system kosztowałby 1,5 mld zł. Jeżeli weźmiemy pod uwagę różnicę netto to wyniosłoby to około 5 mld zł mniej kosztu górniczego. Tak więc dodam, że po przyjęciu tych propozycji ten koszt z roku na rok narasta bardzo silnie, ponieważ obejmuje coraz większą populację, a w naszej bazie danych jest około 200 tys., osób, które zostały zarejestrowane w bazie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jako górnicy. Teraz powiem o przesunięciu przepisów z 2006 r. na 2008 r. Tutaj skutki narastają bardzo szybko na początku, ponieważ mówimy, że wszyscy, którzy mieli prawo do wcześniejszej emerytury, gdyż pracowali w ciężkich warunkach i kobiety, które mając 30 lat staż pracy będą przechodzić na te emerytury. Muszę powiedzieć, że te przesunięcia dotyczą także górników, gdyż posiadamy różne modele technologii obliczeń. Przesunięcie z 2006 r. na 2008 r. będzie nas kosztowało 1 mld zł w 2007 r. Przypomnę, że w tym okresie koszt emerytur górniczych wyniósł 50 mln zł. Tak więc tutaj skala nie jest duża. W 2008 r. koszt wyniesie 4.2 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AnnaBańkowska">Przerwę wypowiedź pani minister Agnieszki Chłoń-Domińczak, gdyż mam ważną informację. Pan minister Czapla powiedział mi przed chwilą przez telefon, że może być sprawozdanie z poprawkami mniejszości, ale nie jest pewien czy marszałek Sejmu podda je pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarianStępień">Nie po to pracowaliśmy przez pół roku w podkomisji, a potem w Komisji, aby to teraz odrzucić i przekładać to na następny parlament. Jeżeli my tego nie załatwimy tego w tej kadencji, to w następnej także ten problem nie zostanie rozwiązany. Nie bójmy się tego, gdyż wszystko zależy od naszej Komisji. Teraz jest protestacja górników i usłyszałem, że nie dadzą nam spokoju, jeżeli do piątku nie rozwiążemy tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AnnaBańkowska">Mnie też już to denerwuje. Cały czas tylko dyskutujemy, a nie podejmujemy żadnych decyzji. Zakończmy dyskusję i przejdźmy do procedowania. Nie biorę odpowiedzialności za tempo pracy Komisji. Tam już jest za murami Sejmu jest już walka na gumowe pociski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SławomirŁukaszewicz">Tam na zewnątrz, gdzie strzelają są również kobiety zatrudnione w zakładzie przeróbki mechanicznej węgla, i tutaj - moje słowa kieruję do pana posła Włodzimierza Czechowskiego - jeżeli mówimy o górnictwie, to mówimy o nim w takich kategoriach, że chodzi o pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach w pyle, hałasie oraz mikroklimacie. Cały czas mówimy o górnictwie, a zapominamy o tych osobach. Jeżeli chcemy rozwiązać problem górnictwa, to nie zapominajmy o pracownikach „Przeróbki”. Chciałbym zapytać panią minister Agnieszkę Chłoń-Domińczak o skutki finansowe wynikające z przedłużenia tych przepisów dla pracowników „Przeróbki”. To jest garstka ludzi maksymalnie 15 tysięcy osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę, abyśmy przerwali dyskusję i przeszli do podejmowania decyzji. Udzielę jeszcze głosu osobom, które wcześniej zapisały się do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JarosławTarnowski">Ta dyskusja trwa już 7 lat i zastanawiam się, jak łatwo można oszukać po raz kolejny 600 tys. grupę osób. Część z państwa posłów deklarowała, że przez 7 lat znajdziemy rozwiązania dla nauczycieli, a dzisiaj nie widzę tej woli. Nie można także mówić, że przez roku uda się wypracować ustawę o emeryturach pomostowych, gdyż jest to niemożliwe. Ci, którzy tak mówią, to po prostu skazują nauczycieli na to, że od 1 stycznia 2007 r. będą ich obowiązywały powszechne zasady ubezpieczeniowe, czyli kobiety do 60 roku życia, a mężczyźni do 65 roku życia. Czy chcecie, aby większość nauczycieli w tym wieku uczyła wasze wnuki? Dzisiaj mówimy o bezpieczeństwie energetycznym kraju, a jest to problem na dzisiaj, ale to, co robi nauczyciel, odbija się po kilkunastu latach. Pani minister Agnieszka Chłoń-Domińczak powiedziała, że jest za indywidualnymi rozwiązaniami dla każdej grupy zawodowej. Czy to jest propozycja rządowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AnnaBańkowska">Pan źle zrozumiał. Pani minister Agnieszka Chłoń-Domińczak powiedziała, że jest przeciwna branżowym rozwiązaniom i że trzeba myśleć strategicznie o emeryturach pomostowych. Nie jestem rzecznikiem rządu, ale trzeba powiedzieć prawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefMioduszewski">Mnie chyba nikt nie będzie podejrzewał, że jestem przeciwny ustawie górniczej, gdyż zarówno w podkomisji, jak i na Komisji byłem zdecydowanie za tymi rozwiązaniami. W Sejmie mamy nadzwyczajną sytuację. Jednak dziwne jest to, że zostaje zgłoszony wniosek mniejszości jeszcze przed zasadniczym rozwiązaniem. Możemy zrobić to w inny sposób - poprzez przyjęcie tych rozwiązań, potem we wniosku mniejszości należy ogłosić ich skreślenie, a Sejm niech zdecyduje. Opowiadam się za przyjęciem rozwiązania zaproponowanego przez marszałka Sejmu, gdyż jest nadzwyczajna sytuacja i musimy to przyjąć w sposób nadzwyczajny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JacekKasprzyk">Szkoda, że nie ma przedstawicieli z NSZZ „Solidarność”. Byłem tym posłem, który nie „ukisił” projektu obywatelskiego i dzięki mojej pracy oraz innych posłów w podkomisji ukazała się ta ustawa. Trudno jest sugerować jakiekolwiek nasze niechęci do tej ustawy. Jestem przeciwny szantażowi, który został zastosowany przez marszałka Sejmu. Jeżeli jednak taką sytuację, ze pod Sejmem strzela się do ludzi z czegokolwiek, to ja nie będę podejmował decyzji. Proszę, aby Komisja przyjęła to rozwiązanie. Mamy jeszcze godzinę, aby zgłosić wnioski mniejszości. Proszę całą Komisję, abyśmy wystąpili do rządu i by marszałek Sejmu zgodził się na koniec 2007 r. Traktujmy poważnie inne grupy zawodowe, zwłaszcza że przy tej ustawie zrobiono część około górniczych elementów. Mówimy o 25-leciu NSZZ „Solidarność” i trzeba tutaj także pomyśleć o innych. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby na sali sejmowej przekonać marszałka Sejmu oraz ministra finansów, że możemy jeszcze przedłużyć ten okres do 2007 r. i dać komuś szansę na przyjęcie innych rozwiązań. Teraz przyjmijmy tę propozycję i zakończmy to, co się dzieje za murami Sejmu, gdyż staje się to skandalem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławaTaranowska">Wypowiadam się w imieniu wszystkich grup zawodowych pracujących w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze. Nie jestem przeciwna górnikom, ponieważ procedowaliśmy tę ustawę w trudnych warunkach. Pan marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz miał czas od 19 maja 2005 r., aby wprowadzić porządne rozwiązanie i procedować akty prawne, które były przyblokowane. Czy macie przed sobą faktyczne koszty? Pytam o to, ponieważ przedstawiciele ministerstwa ilekroć przychodzą na posiedzenia, podają inne wyliczenia. 9 mln pracujących, a 1800 pracuje w warunkach szczególnych i tylko 120 tys. osób rocznie przechodzi na emerytury z czego 24 tys. osób pracujących w szczególnych warunkach. Skąd biorą się takie wydatki? Według naszych wyliczeń jest to 240 mln zł. Wydaje mi się, że posłowie są wprowadzani w błąd, a ministerstwo uprawia swoją politykę, w której chce uwalić wszystko co tylko można. Teraz stawiacie państwo w niezręcznej sytuacji 160 tys. ludzi przeciwko 1800 tys. osób pracujących w szczególnych warunkach. Uchwalcie ustawę o górnikach, ale pamiętajcie o innych grupach, gdyż na własne sumienie bierzecie nauczycieli, kolejarzy i hutników. Gdyby oni wiedzieli, że tak się potoczą ich losy, to oni też byliby pod Sejmem, gdyż nie można manipulować ludźmi pracy, ponieważ nie są oni zwierzętami, a wy jesteście od tego, aby podjąć uczciwe decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AnnaBańkowska">Mam teraz komfort, gdyż postanowiłam nie kandydować w obecnych wyborach i moje decyzje nie mają oblicza wyborczego. Jeżeli posłowie mieliby do dyspozycji pieniądze, to Komisja dałaby wszystkim pewne przywileje. Nie wiem, czy słuszny jest apel, że my bierzemy to na własne sumienie. My też nie mówimy wszystkiego, co byśmy chcieli, ponieważ tylko wtedy możemy znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Mamy do wybory dwa warianty, albo przyjmiemy cokolwiek, albo nie będziemy mieli nic. Tak więc nie ma sensu apelować do naszego sumienia, gdyż wielokrotnie daliśmy dowód, że możemy unieść się ponad podziałami politycznymi, aby uchwalić propozycje odpowiednie dla ludzi. Mamy dość już tego, co nas dzisiaj spotkało. Współpracujemy z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych i nie ma sensu dolewać goryczy. Zamykam dyskusję i przechodzimy do rozstrzygnięć. Wnoszę o skreślenie z naszego sprawozdania zmiany nr 4a i 6a, art. 2 oraz proponuję zmianę w art. 4. Przechodzimy do głosowań, które przeprowadzimy blokiem. Kto jest za wykreśleniem zmiany nr 4a i 6a oraz art. 2? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i 9 wstrzymujących się, postanowiła wykreślić zmiany nr 4a i 6a oraz art. 2. Teraz przechodzimy do art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BogdanCichy">Jeszcze raz przyjrzeliśmy się zapisowi art. 4. Tak więc w pkt 4 pozostaje lit. b), w pkt 6 również pozostaje lit. b). Tak więc art. 4 powinien brzmieć: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2007 r., z wyjątkiem art. 1 pkt 4 i 6, które wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AnnaBańkowska">Tak więc ta zmiana polega na wykreśleniu art. 2. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 4 w nowej wersji? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła przyjąć art. 4 w nowej wersji. Teraz pozostał nam tytuł ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BogdanCichy">To jest konsekwencja waszych głosowań i tutaj trzeba wykreślić zapis „oraz ustawy - Karta Nauczyciela”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AnnaBańkowska">Tego nie trzeba głosować. Jeszcze pozostały nam zmiany do rozdziału 3a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AlicjaMurynowicz">Z tego co zrozumiałam i na co zgodzili się górnicy, to w rozdziale 3a art. 50c ust. 2, w którym mówimy, co uznajemy za pracę równorzędną z pracą górniczą. Tutaj trzeba wykreślić pkt 1. Wydaje mi się, że z tego tytułu nie innych konsekwencji. Ten dotyczy tego, że za pracę równorzędną rozumie się pełnienie przez pracowników funkcji w wyboru w organach związku zawodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AnnaBańkowska">Moje pytanie kieruję do rządu. Czy jeszcze w innych przepisach mamy przywołanie dotyczące uznania działalności związkowej za równorzędna z górniczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za wykreśleniem pkt 1 w ust. 2 art. 51c? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i 5 wstrzymujących się, postanowiła wykreślić pkt 1 w art. 51c. Na spotkaniu u marszałka Sejmu podnoszono jeszcze problem dotyczący minimalnego wieku górników przechodzących na emeryturę. Jednak w tym zakresie nie podjęto żadnych zobowiązań. Tylko w Polsce i w Belgii przechodzą na emeryturę bez względu na wiek, liczy się tylko staż. W pozostałych krajach obok stażu jest jeszcze minimalny wiek uprawniający do przejścia na emeryturę. Może są jakieś propozycje? Nie słyszę, a więc nie ma propozycji. Czy są jeszcze jakieś zmiany co do ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BogdanCichy">Nie dostrzegamy innych zmian. Może rząd ma jeszcze jakieś propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AnnaBańkowska">Czy rząd ma jakieś propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Według naszej analizy, to art. 3 powinien wejść w życie z dniem 1 stycznia 2007 r. Tak więc nie ma tutaj konieczności uchwalania go 14 dni od dnia ogłoszenia. Nadal nie została rozwiązana sprawa dotycząca finansowania tego systemu oraz problem dotyczący otwartych funduszy emerytalnych. Nadal nie wiadomo co się stanie z oszczędnościami osób, które gromadziły w nich fundusze. To są problemy, które trzeba dopracować, ale w tym momencie nie jesteśmy w stanie zaproponować takich rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AnnaBańkowska">Oczywiste jest, że nie ma rozwiązań dotyczących otwartych funduszy emerytalnych. Zwracałam na to uwagę, ale jeżeli nie ma regulacji szczególnych, to obowiązują te, które zostały zawarte w ustawie. Jest możliwość zbiegu, że dane osoby po ukończeniu 65 lat będą miały dwa źródła finansowania. Jednak ja teraz nie podejmuję się dokonywania jakichkolwiek rozwiązań. Jeżeli nad tym pomyślicie, to można jeszcze podczas drugiego czytania złożyć pewne propozycje. Czy pan poseł Jacek Kasprzyk zgłasza wnioski mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JacekKasprzyk">Modyfikuję swój wniosek i z 2008 r. przesuwam te przepisy na 2007 r. Mam jeszcze godzinę, aby zgłosić taki wniosek. Tak więc zapowiadam, że go zgłoszę. Proszę o przeanalizowanie mojej propozycji we wszystkich klubach parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#BogdanCichy">Muszę przypomnieć procedurę zgłaszania wniosków mniejszości. Wniosek jest zgłaszany na posiedzeniu Komisji. Komisja głosuje nad nim i dopiero gdy zostanie on odrzucony, to może być on zgłoszony jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JacekKasprzyk">W takim wypadku zgłoszę go podczas drugiego czytania. Jeszcze raz proszę wszystkie kluby parlamentarne, aby przeanalizowały moją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AnnaBańkowska">Pozwolę sobie wyrazić opinię o tym co nas czeka do końca 2006 r. Jest bardzo mało czasu na przyjęcie rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych. W moim przekonaniu - a mam doświadczenie parlamentarne - będzie to ciężko wykonać. Nasze rozwiązania, które przedłużają obecne zasady do przechodzenia na wcześniejsze emerytury, nie należy nazywać emeryturami pomostowymi. To jest tylko wydłużanie czasu. Teraz jest czas na różnego rodzaju konsultacje, aby nie „wylać dziecka z kąpielą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Powiem o konsekwencjach. Rząd polski został zobowiązany do tego, aby do 2007 r. deficyt budżetowy wynosił mniej niż 3% produktu krajowego brutto. Możemy gdzie indziej poszukać oszczędności w wydatkach budżetowych, aby rozwiązać ten problem. W innym wypadku nie osiągniemy tego wskaźnika. Konsekwencją przekroczenia deficytu, w przypadku gdy rząd podjął pewne zobowiązania w stosunku do Unii Europejskiej, mogą być zastosowane w stosunku do nas pewne sankcje. Polegają one na tym, że możemy mieć zastopowane dotacje, a to oznacza niemożność realizacji wielu programów społecznych, które sprzyjają spójności społeczno-gospodarczej i poprawianiu sytuacji wielu regionów. I nie otrzymamy kilku miliardów euro dotacji z Unii Europejskiej. Oczywiście ten problem nie dotyczy związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AnnaBańkowska">Zakończmy dyskusję na temat skutków finansowych, ponieważ to nie ma sensu. Przechodzimy do głosowania nad całością ustawy. Kto jest za przyjęciem ustawy w całości? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła przyjąć ustawę w całości. Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję kandydaturę posła Jacka Kasprzyka. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Rozumiem, że pan poseł wyraża zgodę. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem kandydatury posła Jacka Kasprzyka na posła sprawozdawcę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła Jacka Kasprzyka na posła sprawozdawcę. Ten projekt wejdzie pod obrady w dniu jutrzejszym, tak więc w piątek będziemy mogli się do niego odnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MaciejBochenek">Muszę odnieść się do wypowiedzi pani minister Agnieszki Chłoń-Domińczak. Proszę zrozumieć, że związkowcy oraz śląscy górnicy, to też jest polskie społeczeństwo. Proszę nie mówić, że nas to nie interesuje; czujemy się głupio, ponieważ to nieprawda. Pani minister Agnieszka Chłoń-Domińczak z taką samą zawziętością będzie broniła umów, które podpisali górnicy przed 20 laty, że będą pracowali tylko 25 lat. Odwróćmy role - najpierw my jako społeczeństwo, a potem Unia Europejska, to może będzie nam łatwiej dyskutować. Bez konsultacji z moimi kolegami związkowcami chciałem podziękować wszystkim posłom, którzy z ogromnym zrozumieniem podeszli do sytuacji górników i ich losów. Żyjmy nadzieją, że Sejm przyjmie te propozycje. Żałuję tego, że nie stało się to pół godziny temu, gdyż to, co się stało pod Sejmem, nie stałoby się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AnnaBańkowska">Cały czas bolałam nad tym, co się stało, ale nie mogę odbierać nikomu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Jestem na tej sali jednym z nielicznych, którzy bronią wszystkich emerytów. Boli mnie to, że Związek Nauczycielstwa Polskiego ma do mnie pretensje o to, co się działo na tej sali. Skutki mogą być takie, że nie będzie zbiorowej waloryzacji rent i emerytur w 2006 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AnnaBańkowska">Wyznaczam termin dla Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej na 26 lipca 2005 r. Zamykam punkt drugi porządku dziennego i przechodzimy do punktu trzeciego, w którym rozpatrzymy uchwałę senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przystępujemy do pracy nad drukiem nr 4299. Poprawka nr 1–4 i 6 dotyczą problemów, które przed chwilą omawialiśmy, czyli wydłużenia dotychczasowych zasad wcześniejszego przechodzenia na emerytury według starych zasad do 31 grudnia 2008 r. Przed chwilą omówiliśmy przed chwilą. Z poprzedniej ustawy wykreśliliśmy te zapisy. Sądzę, że nie musimy podejmować dyskusji, tylko proponuję, abyśmy przeszli do głosowania. Biorąc pod uwagę, to co powiedział pan marszałek Sejmu, że nie akceptuje on zapisów dotyczących zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury, jeżeli byśmy pozostawili te zapisy, to ustawa ta nie zostałaby poddana pod głosowanie. Tym sposobem nie byłoby szans na wyższe wskaźniki waloryzacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#BogdanCichy">Naszym zdaniem zgłoszone poprawki mogą zostać uznane za sprzeczne z Konstytucją RP. Jeżeli chodzi o samą procedurę zgłoszenia poprawek, to mogą one naruszać art. 121 ust. 2 Konstytucji RP, ponieważ te poprawki wykraczają poza zakres ustawy. Jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne, to chodzi o to, że rozwiązanie przesuwające funkcjonowanie tych zasad do 2008 r. może być sprzeczne ze stabilnością prawa i równości, a zatem może naruszać art. 2 i art. 32 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawek nr 1–4 i 6? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 2 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawek nr 1–4 i 6. Chcę powiedzieć, że w wyniku tej decyzji nie będziemy mieli szansy na wyższy wskaźnik waloryzacji rent i emerytur. Przechodzimy do poprawki nr 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Intencją Senatu było zapisanie przedmiotu negocjacji w Komisji Trójstronnej, aby był on zgodny z ideą systemu waloryzacji. Chodziło o to, że waloryzacja opiera się na wskaźniku inflacji z roku poprzedzającego rok waloryzacji. Zgodnie z przedłożeniem Sejmu negocjacje w Komisji Trójstronnej odbywają się w roku poprzedzającym termin waloryzacji, a więc nie jest jeszcze znany wskaźnik inflacji, który zostanie osiągnięty na koniec roku. Tak więc przedmiotem negocjacji może być zwiększenie wskaźnika waloryzacji ponad poziom inflacji, gdyż nie jest on znany. Taka też była intencja Sejmu, gdyż także w przedłożeniu sejmowym była mowa o tym, że „w ogłoszeniu podlega zwiększenie wskaźnika waloryzacji ponad wskaźnik inflacji”. Tak więc ta poprawka doprecyzowuje, że przedmiotem ogłaszania jest zwiększenie wskaźnika waloryzacji emerytur i rent ponad wskaźnik inflacji, kierując się zasadami, które zostały określone na początku ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 5? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 5. Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proszę zgłaszać nam kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AlicjaMurynowicz">Zgłaszam kandydaturę posłanki Anny Bańkowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AnnaBańkowska">Niestety, nie zgodzę się na to, ponieważ podczas głosowania wyraziłam odrębne zdanie aniżeli pozostali członkowie Komisji. Czy są inne kandydatury? Czy pan poseł Jacek Kasprzyk wyraża zgodę? Tak, a więc przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem kandydatury posła Jacka Kasprzyka na sprawozdawcę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła Jacka Kasprzyka na sprawozdawcę. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>