text_structure.xml
67.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. W dniu dzisiejszym mamy tylko jeden punkt porządku dziennego, a jest nim pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę, w związku z tym przechodzimy do pierwszego czytania. Niestety w dniu dzisiejszym sytuacja jest trochę skomplikowana, ponieważ o godz. 12.00 rozpoczynają się głosowania, w związku z tym proponuję, abyśmy o tej godzinie zrobili przerwę, a po głosowaniach rozpoczniemy dalsze procedowanie. Czy ktoś jest przeciwny mojej propozycji? Nie widzę, w związku z tym proszę pana Krzysztofa Patera o wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofPater">Chciałbym przedstawić państwu rządowy projekt ustawy dotyczącej inwalidów wojennych, a także kombatantów, który dotyczy sfery wsparcia finansowego dla tej grupy. Bardzo krótko przedstawię istotę zasadniczych zmian oraz podam wyjaśnienia dotyczące proponowanych rozwiązań. Pierwszy element to zrównanie, na przestrzeni pierwszych kilku lat, podstaw rent i emerytur inwalidów wojennych i wojskowych. Wydaje się, że świadczenie inwalidy wojennego i wojskowego, które jest świadczeniem odszkodowawczym wypłacanym z budżetu, powinno mieć identyczny wymiar bez względu na datę przyznania tego świadczenia. Drugi element to poprawienie sytuacji w zakresie ulg komunikacyjnych. Chodzi nam tutaj o przejazdy autobusowe i kolejowe. Jeżeli chodzi o przejazdy pociągami, to rozszerzamy zakres ulg do 37% w przejazdach pociągami osobowymi oraz autobusami przyspieszonymi i pośpiesznymi. Rozszerzamy także dla inwalidów I grupy ulgę w wysokości 78% na autobusy przyspieszone i pośpieszne. Opiekunowie inwalidów I grupy otrzymają ulgę w wysokości 95%, ponadto ulgą tą obejmujemy ekspresy i autobusy przyspieszone oraz pośpieszne. Trzeci element to wykreślenie art. 23 ustawy, ponieważ artykuł ten w obecnym brzmieniu nie jest zgodny z duchem konstytucji, bowiem nadaje nieokreślone kompetencje Radzie Ministrów w kwestii wszelkiego rodzaju ulg. Zgodnie z Konstytucją RP wymagane jest określenie pewnego rodzaju wytycznych do aktu wykonawczego. Projektowana ustawa przewiduje, że rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie niektórych ulg przysługującym inwalidom wojskowym i wojennym otrzyma rangę ustawy. Zaznaczam, że projektowana ustawa sankcjonuje książkę inwalidy wojennego i wojskowego jako podstawowy dokument potwierdzający posiadane uprawnienia. Kolejna sprawa to zaproponowane zmiany dotyczące kombatantów. Pierwsze to rozszerzenie ulg przejazdowych o ulgę w wysokości 37% na przejazdy ekspresami w drugiej klasie. Druga propozycja jest najistotniejsza w całym projekcie zmiany dotyczącej kombatantów, a polega ona na tym, że dotychczasowe środki budżetowe przekazywane na pomoc rzeczową dla kombatantów zostały przeliczone i w ten sposób powstał 15% dodatek kompensacyjny wolny od podatku, który byłby płatny dla wszystkich kombatantów. Uznaliśmy, że pomoc rzeczowa ma charakter nierównomierny i sprowadza się do ulg w abonamencie telefonicznym, ubezpieczeniach w zakresie posiadanych samochodów i opłat RTV. Tymczasem ponad 50% kombatantów nie korzysta z ulgi telefonicznej z różnych powodów. Spora liczba osób nie korzysta z dopłaty do abonamentu RTV z tego tytułu, iż z racji wieku jest już zwolniona z opłat. Wydaje się, że nadszedł czas, by zastanowić się nad tym, czy taka pomoc rzeczowa jest zasadna. Oczywiście tego typu rozwiązanie pociągnie za sobą pewne skutki dla osób, które korzystają z tego typu dodatku, lecz uznaliśmy, że wprowadzenie w zamian za to 15% dodatku dla wszystkich będzie lepsze dla całego środowiska. Bardzo ważnym czynnikiem, który wpłynął na fakt wprowadzenia tej propozycji był fakt taki, że państwo traciło możliwości weryfikowania tego, czy roszczenia operatorów telekomunikacyjnych są zasadne i poparte rzeczywistą usługą na rzecz kombatantów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofPater">Podobną sytuację mieliśmy w zakresie ulg komunikacyjnych posiadanych przez kombatantów samochodów. W roku ubiegłym większość polskich ubezpieczycieli odmówiła respektowania przepisów prawa dotyczących udzielania ulg w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych. Wszelkie formy nacisku ze strony rządowej doprowadziły do deklaracji, ze strony tego sektora, że do końca tego roku będą respektowane te regulacje prawne. Faktem jest, że w chwili obecnej nie ma podstaw prawnych do zrefundowania wydatków poniesionych przez inwalidów wojennych i wojskowych na ubezpieczenia autocasco w sytuacji, gdy nie uzyskali należnej im od ubezpieczyciela ulgi. Element ten został przewidziany w projekcie ustawy, w którym zaznaczono sposób refundacji tych wydatków. Sądzę, że są to główne wątki w nowej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Usłyszeliśmy, że ustawa wprowadza od dawna oczekiwane zmiany w naliczaniu podstawy świadczeń oraz przyznawanych ulg. Mamy za sobą wprowadzenie i przechodzimy do fazy pytań, a potem do fazy dyskusji. Czy są zapytania do posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ArturZawisza">Jeżeli pozostajemy na etapie pytań to chciałbym się dowiedzieć, z jakimi organizacjami kombatanckimi konsultowano te zmiany? Zapytuję o to, ponieważ w ostatnim akapicie materiału rządowego znajdujemy tylko wzmiankę o Związku Inwalidów Wojennych. Jest to ważne stowarzyszenie, a w materiale zostało napisane, że uwagi zgłoszone przez związek nie zostały w pełni uwzględnione w projekcie ustawy. Zapytuję, czy rząd może udostępnić uwagi zgłoszone przez ten związek? Czy inne organizacje także przedstawiły swoje propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Moje pytanie dotyczy przejazdów środkami komunikacji. Czy ulga ta obejmuje wszelkiego rodzaju pociągi, czy tylko wyszczególnione klasy? Chodzi mi o przejazdy I klasą oraz o pociągi Intercity.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym, aby pan minister szerzej omówił sprawy związane z pochodzeniem różnic w podstawie wymiaru świadczenia. Czym jest to spowodowane? Chciałabym, aby było to jasne zanim przejdziemy do dalszego procedowania. Jeżeli likwidujemy różne „portfele” kombatanckie, czy jest to zapowiedź likwidacji różnych „portfeli” emerytalnych wśród emerytów i rencistów ubezpieczonych w ZUS? Jak to jest możliwe, że prywatne firmy odmawiają świadczenia usług? Czy jest to luka prawna? Jeżeli Sejm nie podzieli tego stanowiska i nie wprowadzi tych zmian, to czy można w inny sposób rozwiązać ten problem. Piszecie, że skutki zmiany podniesienia podstawy wymiaru będą wynosić 500 mln zł, a przy rozłożeniu tego na lata skutki będą o wiele niższe. W poprzednich latach rząd przy szacowaniu skutków brał pod uwagę to, że w drugim roku podwyższania podstawy wymiaru wydatek budżetu państwa wyniesie nie tylko różnicę pomiędzy nową i starą różnicą wymiaru, ale również tym co dodano w roku poprzednim. Jak to wygląda w kumulacji rocznych skutków?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZofiaWilczyńska">Po przejrzeniu dokumentu rządowego byłam niezwykle zdziwiona, gdyż spodziewałam się szerszych zmian środowiskowych, ponieważ wielu kombatantów zostało poszkodowanych ustawą z roku 1991. Chodzi mi tutaj o saperów, którzy odminowywali Polskę po wojnie. W moim okręgu wyborczym żyje człowiek, którego dotyczy ten problem. Osoba ta w ramach służby wojskowej w rozminowywaniu kraju straciła rękę i kawałek nogi. Uznano, że był „utrwalaczem” władzy ludowej, mimo że nie należał do żadnej partii i pozbawiono go wszelkiego rodzaju ulg. Poprzednio rząd PRL uznał służbę saperów działających powyżej pół roku w okresie do roku 1957 za służbę wojskową. Uważam, że problem ten wymaga pełnej nowelizacji, gdyż skrzywdzono tych ludzi. Czy dużo jest takich ludzi? Wstydzę się za kolegów, którzy obradowali w poprzednich latach i zapytuję, czy jest jakaś szansa pomocy tym ludziom. Uważam, że moi koledzy poprą mnie w tym, że osoby te nie mają nic wspólnego z PRL, a mają dużo wspólnego ze stanem wojennym i kombatanctwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AnnaSobecka">Moje pytanie dotyczy nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Poruszam ten temat, ponieważ podkomisja nadzwyczajna do spraw nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji rozpatruje kwestie dotyczące opłaty za abonament telewizyjny. Z tego co pamiętam ulgą nie objęto inwalidów wojennych, ani osób represjonowanych. Jeżeli chodzi o opłaty za abonament telefoniczny to z ustawy wynika, że z ulg skorzystała tylko połowa osób uprawnionych. Taka sama sytuacja jest jeżeli chodzi o zniżki OC. Wszyscy wiemy, że są to osoby wiekowe i należy się im realizacja tych ulg, ponieważ pamięć o czasach wojny jest wymiarem naszego patriotyzmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefMioduszewski">Zgodnie z dotychczasową ustawą minęły już terminy składania wniosków oraz możliwość uzyskania uprawnień kombatanckich. Istnieją nieliczne przypadki, że są osoby, które spełniają odpowiednie warunki, lecz już minął termin ubiegania się o przyznanie uprawnień. Znam autentyczny przypadek, w którym 85-letni staruszek, który brał udział w kampanii wrześniowej dopiero teraz odnalazł oryginalne dokumenty i książeczkę wojskową. Czy jest szansa na przywrócenie terminu składania wniosków?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EdmundStachowicz">Rozumiem, iż według przedstawionego nam sześcioetapowego planu zrównywania podstawy wymiaru rent i emerytur inwalidów wojskowych i wojennych chodzi o zlikwidowanie istotnych rozwarstwień. Z materiału wynika, że przedstawione regulacje mogą spowodować niezadowolenie kombatantów i osób uprawnionych, lecz należałoby się także spodziewać, że zmiany te wywołają również zadowolenie ze strony tych uprawnionych, którzy z nich nigdy nie korzystali. Sądzę, iż jest to właściwy kierunek. Chciałbym zapytać pana Krzysztofa Patera, jak duża może być grupa osób niezadowolonych? Czy mógłby pan szerzej omówić ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBańkowska">Uprzejmie proszę, aby posłowie udali się na salę obrad i po zakończeniu głosowań o godz.12.30 spotykamy się na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji po przerwie. Czy ktoś chciałby zadać jeszcze pytanie dotyczące projektu ustawy? Nie widzę, w związku z tym proszę o odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofPater">Będę się starał odpowiadać po kolei na pytania, w niektórych tylko przypadkach poproszę o zabranie głosu przez innych przedstawicieli strony rządowej. Pierwsze pytanie dotyczyło organizacji z którymi konsultowaliśmy ten projekt. Jeżeli chodzi o organizacje kombatanckie, to jest ich w Polsce 200. Wszystkie rządy stosują nieco inną formę konsultacji. Istnieje odpowiednia rada, która zajmuje się tą sprawą. Po zakończeniu mojej wypowiedzi poproszę pana prezesa Jana Kołtuna, aby szerzej omówił to zagadnienie oraz określił czym jest rada i jakimi sprawami się zajmuje. Jeżeli chodzi o opinię Związku Inwalidów Wojennych, to nie wiem o które stanowisko chodzi, ponieważ prace były długotrwałe, powstało kilka projektów, które zostały zaopiniowane przez tę organizację. W odniesieniu do kolejnych propozycji otrzymywaliśmy poszczególne stanowiska związku. Należy przyznać, że opinie związku były niezwykle cenne i zostały przeniesione na propozycję prawnej regulacji. Chciałbym powiedzieć o pewnych sprawach. Po pierwsze, po spotkaniu z kierownictwem Związku Inwalidów Wojennych została podjęta decyzja o wprowadzeniu do projektu zrównania podstaw wymiaru rent inwalidzkich i wojskowych. Po drugie, w jednym z projektów pojawiła się propozycja, aby zamiast operowania wskaźnikami procentowymi i określania różnego rodzaju pociągów, autobusów, klas itd. wprowadzić jednorazowe świadczenie w wysokości 70 zł. Za te 70 zł osoby zainteresowane przejazdami kolejowymi mogłyby nabyć od PKP kartę seniora uprawniającą do ulg 50%. Osoby nie korzystające z przejazdu pociągami mogłyby wykorzystać te pieniądze w inny sposób. Związek Inwalidów Wojennych bardzo poważnie skrytykował tę propozycję w związku z czym nie kontynuowaliśmy tego rozwiązania. Podawanie wyrywkowych opinii wobec zaistniałego całego dialogu wydaje mi się nieodpowiednie. Kolejne pytanie dotyczyło przejazdów odpowiednimi klasami pociągów. Jeżeli chodzi o inwalidów wojennych i wojskowych, to chcemy objąć ulgą 37% nie tylko pociągi osobowe i pośpieszne, lecz także inne, takie jak ekspresy, intercity, eurocity w obu klasach. Jeżeli chodzi o autobusy, to inwalidzi I grupy mieliby ulgę w wysokości 78% na wszelkiego rodzaju przejazdy, natomiast opiekunowie mieliby podobne uprawnienia niezależnie od wzrostu ich ulgi do 95%.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Czy obejmie to wszystkich inwalidów?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofPater">Obejmie to wszystkich uprawnionych na pociągi ekspresowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Chodzi mi tylko o uprawnienia w wysokości 78% i 95%. Czy uprawnienie to zostało podniesione dla wszystkich?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofPater">Ulga 95% jest przeznaczona dla opiekunów i przewodników towarzyszących w podróży inwalidzie wojennemu zaliczonemu do I grupy inwalidzkiej. Teraz przejdę do pytań zgłoszonych przez panią poseł Annę Bańkowską. Skąd biorą się różnice w podstawach wymiaru? Podstawę wymiaru renty inwalidy wojennego stanowi kwota bazowa służąca do obliczenia podstawy wymiaru renty i emerytury na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Świadczeń Społecznych. Bardzo wyraźnie zaznaczam, że czym innym jest renta wypłacana z systemu składkowego, gdzie istotą jest to, iż uzyskuje się świadczenie w zamian za składkę, a czym innym jest renta i emerytura inwalidy wojennego, która jest świadczeniem odszkodowawczym przyznawanym w związku z uszczerbkiem na zdrowiu zaistniałym w określonych sytuacjach wypłacanym z budżetu państwa. Fakt, że oba te świadczenia noszą nazwę renta oraz fakt, że są powiązane w zakresie podstaw wymiaru, czy rewaloryzacji i włączone w system ubezpieczeń społecznych nie zmienia stanu rzeczy, że są to odrębne świadczenia. Na bazie regulacji prawa dotyczących inwalidów wojennych nie można wyciągać wniosków i próbować przez analogię rozciągać pomysłów na powszechny system ubezpieczeń społecznych, bo jak wspomniałem - są to odrębne kwestie. Tak jak wcześniej mówiłem, podstawa wymiaru wynika z kwoty bazowej z systemu ubezpieczeń społecznych. W roku 1996 wprowadzono nowe zasady waloryzacji świadczeń nowo przyznawanych i doszło do takich sytuacji, w których wraz ze zmianą kwoty bazowej określana była nowa podstawa wymiaru dla renty inwalidów wojskowych i wojennych. Ta podstawa była wyższa aniżeli zwaloryzowana renta przyznana we wcześniejszym okresie. Po czerwcu 2002 r. doszliśmy do takiej sytuacji, że mamy 11 podstaw wymiaru w przedziale 1200 zł do kwoty 1700 zł. Przy czym zdecydowana większość inwalidów wojennych i wojskowych ma najniższe świadczenia. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to w toku dalszych prac przedstawię dane statystyczne ukazujące dokładnie, w jaki sposób się to kształtuje. Celem zrównania podstaw wymiaru jest doprowadzenie do sytuacji, która wydaje się być wymagalna z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej. Otóż za tę samą szkodę na zdrowiu będzie przysługiwało to samo świadczenie. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której o wysokości świadczenia decyduje moment przyznania tego świadczenia. Jeżeli chodzi o emerytury i renty, to nadal pewne elementy tego systemu budzą kontrowersje. Rząd w projekcie, który przekazał partnerom do konsultacji społecznej, wskazuje nowe zasady waloryzacji świadczeń oraz przewiduje korektę w ustalaniu kwoty bazowej. Sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia będzie nadal miała miejsce, ponieważ wszystkie kraje rozwinięte nie są w stanie zrealizować systemu ubezpieczeń społecznych, w którym byłaby płacowa waloryzacja, a tylko ona mogłaby doprowadzić do sytuacji, w której nie występowałyby różnice w systemie ubezpieczeń społecznych. Myślę, że minione rządy dokonywały takich szacunków i zgodnie mogą potwierdzić, że przekracza to możliwości nie tylko państwa polskiego, lecz także krajów dużo bogatszych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#KrzysztofPater">Chciałbym potwierdzić wypowiedź ministra pracy i polityki społecznej, że w przyszłym roku minister przedstawi rządowi propozycję sukcesywnej likwidacji tej niesprawiedliwości. Zaznaczam, że tylko likwidacja sukcesywna spełnia możliwości finansowe państwa. Kolejna kwestia to fakt, że prywatne firmy odmawiają respektowania przepisów prawa. Prywatne firmy wskazują na nieprecyzyjność przepisów. Oczywiście nam zależy najbardziej na celu społecznym, a nie na rozstrzyganiu drogi sądowej, która zazwyczaj jest długotrwała. Podstawowym powodem, że firmy ubezpieczeniowe, takie jak PZU i inne, odmówiły respektowania tego prawa było to, że w roku 2000 i 2001 budżet nie rozliczył się z ubezpieczycielami za przydzielone przez nich ulgi. Odrębną kwestią jest problem weryfikacji tej ulgi. W chwili obecnej państwo nie ma żadnej możliwości weryfikacji słuszności roszczeń finansowych przedkładanych przez prywatnych operatorów. Podobna jest sytuacja, jeżeli chodzi o rynek usług telekomunikacyjnych. To był powód, że musieliśmy zmienić sposób refundacji. Proszę zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z taką sytuacją, w której przyjęto pewne obszary, w których osoby nie posiadające takiego dobra jak samochód i telefon, nie korzystają z pomocy finansowej, która miałaby zaspokajać podobne potrzeby. Jeżeli chodzi o oszacowanie skutków finansowych, to zastosowano metodologię, która jest zawsze stosowana, to znaczy prognozę wydatków na kolejne lata w aktualnym stanie prawnym oraz prognozę wydatków na kolejne lata w zmienionym stanie prawnym. W toku dalszych prac przedstawię szczegółowe omówienie. Kolejne pytanie dotyczyło uprawnień kombatanckich. Rząd miał świadomość, że w Sejmie znalazł się poselski projekt dotyczący uprawnień kombatanckich. W związku z tym, wyszliśmy z założenia, że projektowana ustawa rządowa nie powinna poruszać problemów uprawnień kombatanckich, ponieważ tym problemem będzie się zajmował parlament przy analizie poselskiego projektu. Rząd, jeżeli zostanie poproszony, to zajmie stanowisko wobec tego projektu i być może wówczas przedstawi własne propozycje. Chodziło nam o to, by wszystkie kwestie związane z szeroko rozumianą problematyką uprawnień kombatanckich były rozpatrywane w jednym czasie i miejscu. Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Józefa Mioduszewskiego, to dalszych wyjaśnień udzieli pan Jan Kołtun. Nie jestem w tej chwili w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, zwłaszcza w zakresie ulg abonamentowych dla osób o określonym wieku. Tamten projekt jest szybciej nowelizowany i w związku z tym będziemy mogli go monitorować. Braliśmy pod uwagę pewną kwestię, a mianowicie, że większość tych osób może nabyć pewne uprawnienie ze względu na wiek. Kolejna sprawa to liczba osób korzystających z ulg na ubezpieczenie komunikacyjne OC. Nie mamy dokładnych wyliczeń, lecz wiadomo mi, że z ulgi tej nie skorzystało dużo osób. Można nawet powiedzieć, że liczba 20 tys. osób jest rachunkiem zawyżonym. Jak wcześniej mówiłem, nie było rozliczeń indywidualnych i miernikiem dla nas była liczba listów, które wpłynęły do nas od osób, które nie otrzymały tych ulg i oczekują na refundację.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#KrzysztofPater">Na tej podstawie mogę opisać skalę zjawiska. Chciałbym teraz odpowiedzieć na pytanie posła Edmunda Stachowicza. Trudno jest mówić o tym, kto będzie zadowolony, a kto nie będzie zadowolony. Mamy tutaj do czynienia z osobami o dużym poczuciu odpowiedzialności za państwo i ogromnym poczuciu sprawiedliwości społecznej. Nie ośmieliłbym się twierdzić, że to środowisko uzna się za pokrzywdzone. Chciałbym wskazać na kilka aspektów, gdyż na ich podstawie będą mogli państwo podejść do samodzielnej oceny. Pierwsza kwestia to zniżka abonamentowa w zakresie telekomunikacji, którą posiada prawie połowa kombatantów. Można powiedzieć, że większość tych osób nie zamieszkuje samodzielnie, a więc ta ulga rozkłada się na innych członków gospodarstwa domowego. Jeżeli podejdziemy w ten sposób do tej kwestii, to uznamy, że zdecydowana większość osób nie straci przy tej regulacji finansowej. Czy jest akceptowalne, by z uprawnień kombatanta pośrednio korzystali członkowie rodziny zamieszkujący we wspólnym gospodarstwie? Nie chciałbym wypowiadać się w tej sprawie. Druga kwestia to ubezpieczenia komunikacyjne OC. Tutaj jest następująca sytuacja, że zakres opłaty zależy od pojemności silnika, miejsca zamieszkania i poziomu bezszkodowości. Są to niezwykle ważne aspekty, ponieważ jeżeli osoba przez szereg lat jeździ bezszkodowo to już posiada zniżkę np. 60%. Mamy tutaj do czynienia z różnymi sytuacjami. Osoby zamieszkujące w regionach traktowane w sposób szczególny przez ubezpieczycieli i dysponujące niską pojemnością silnika oraz nie powodujące wypadków mają bardzo niską wyjściową stawkę ubezpieczenia. Na drugim biegunie musimy ukazać takie sytuacje, o których informowali ubezpieczyciele i które są państwu dobrze znane. Chodzi mi tutaj o osoby, które w sposób nieograniczony dysponują samochodem zarejestrowanym na inwalidę. Są to członkowie rodziny, którzy powodują wypadki lub posiadają samochody o wysokiej pojemności. Są to sytuacje wzięte z życia, z którymi mamy do czynienia. Przy tej złożoności problemów w zakresie dodatku rzeczowego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie innego rozwiązania. Chcę powiedzieć, że poprzedni rząd pracował nad zamianą tego dodatku. Dokonano pewnych konsultacji środowiskowych w tym zakresie. Z tamtego okresu istnieje uchwała Rady do spraw Kombatantów. Temat ten powraca, gdyż wynika on z pewnej racjonalizacji i odpowiedzialności państwa, by pomoc była adresowa tylko do tych osób, które miał na myśli ustawodawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym potwierdzić, że rząd zdecydował się na przedstawienie propozycji, która wielokrotnie była przedmiotem dywagacji szczególnie wtedy, kiedy wyszło na jaw, że abonamenty telewizyjne są nadal dofinansowywane nawet po kilkuletniej śmierci kombatanta. Największą trudnością była niemożność identyfikowania tego, czy nadal ta osoba żyje. Dochodziło do pewnych nieprawidłowości w tym zakresie i wtedy pojawiła się idea kwot zamiennych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKołtun">Problem zamiany tych dopłat był rozważany przez poprzednie parlamenty. Posiadam uchwałę Rady do spraw Kombatantów z dnia 18 kwietnia 2001r, gdzie stwierdza się, że „Rada popiera założenia projektu nowelizacji”. Tamta propozycja zmierzała dalej, ponieważ dotyczyła także ryczałtu energetycznego, który miałby być zastąpiony jednolitym dodatkiem, który by refundował pomoc przedmiotową. Rada do spraw Kombatantów jest ustawowym organem opiniodawczo-doradczym przy kierowniku Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W lutym tego roku Rada również zajęła stanowisko dotyczące omawianego projektu ustawy. Dysponuję tym stanowiskiem, lecz chciałem tylko powiedzieć, że uwzględniono większość szczegółowych uwag zgłoszonych przez Radę. W skład Rady wchodzą szefowie wszystkich najważniejszych związków kombatanckich. Z tego też powodu wiem, że projekt był omawiany przez poszczególne organizacje kombatanckie. Sugestie, które nie zostały zawarte w projekcie, to autobusy ekspresowe i pośpieszne, dodatki dla przewodników inwalidów I i II grupy w wysokości 100%. Jeżeli chodzi o autobusy, to zadecydowały tutaj względy budżetowe. Nie uwzględniono także w projekcie zachowanie 10% zniżki przy zakupie od Skarbu Państwa lub gminy lokalu mieszkalnego. Tak naprawdę, to zniżka ta była wnioskowana tylko w kilku przypadkach, lecz niezbyt szczegółowo. Do Urzędu nie wpływały takie wnioski. Wiadomo, że projekt proponowany przez Ministerstwo Finansów szczegółowo reguluje tę kwestię. Nie korzystano nigdy z tej zniżki, ponieważ po odliczeniu wszelkich innych należnych zniżek wykup mieszkania nie mógł być mniejszy niż 10% ustalonej ceny. Jeżeli chodzi o proces konsultacji i uzgodnień ze środowiskami kombatanckimi, to uważam, że był on wystarczający. Tak jak powiedział pan Krzysztof Pater, względy wyborów parlamentarnych nie pozwoliły poprzedniemu układowi politycznemu na wprowadzenie tych zmian. Powrócę do problemu poruszonego przez posła Józefa Mioduszewskiego dotyczącego przedłużenia terminu składania wniosków. Termin ten był terminem ustawowym i nie ma możliwości jego przywrócenia. Ustawa o kombatantach określiła w 1991 r., że termin składania wniosków upływa 31 stycznia 1998 r., jeżeli chodzi o wnioski składane w kraju i 31 stycznia 1999 r., jeżeli chodzi o wnioski zagraniczne. Jest to termin prawa materialnego, który nie może być zmieniony przez żaden urząd, ani nawet przez sąd. Termin ten może być zmieniony tylko przez parlament. Chcę powiedzieć, że może dojść do takiej sytuacji, ponieważ dwa tygodnie temu Naczelny Sąd Administracyjny wysłał do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie o stwierdzenie nie konstytucyjności art. 22 ustawy o kombatantach. Artykuł ten określa termin końcowy składania wniosków. Uzasadnieniem jest trudność w zdobyciu dokumentów potwierdzających okres represji oraz tytułów uprawniających do nabycia uprawnień kombatanckich. Konkluzja Naczelnego Sądu Administracyjnego jest następująca, że jeżeli osoba posiada odpowiednie uprawnienia, to nie powinna być limitowana i w żaden sposób ograniczana czasowo do złożenia wniosku. Wydaje się, że w niedługim czasie problem ten powinien zostać rozstrzygnięty.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o sprawy refundacyjne, to muszę powiedzieć, że jest to największe obciążenie Państwowego Funduszu Kombatantów. Ponad 90% wydatków stanowią refundacje dla ubezpieczalni, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, TP SA. Niezależnie od tych problemów, o których mówił pan Krzysztof Pater, dotyczących bezpodstawnych odmów refundacji ze strony ubezpieczycieli komunikacyjnych, to i tak mamy zgłoszonych kilka tysięcy refundacji. Nie chcę mówić jakim kłopotem jest dla kombatanta zebranie całej dokumentacji. W chwili obecnej zrefundowaliśmy 5 tys. wniosków. Jest to ogromne obciążenie w kwestii obsługi. Zdecydowanie poważniejszą sprawą jest to, że telekomunikacja, firmy prawnicze wykorzystują opóźnienie wypłaty środków i naliczają ogromne odsetki. W 2000 r. zapłaciliśmy kilkanaście milionów odsetek. W okresie tym nie mieliśmy płynności finansowej, co zostało skrzętnie wykorzystane również przez firmy prawnicze. Często jest tak, że firmy te cieszą się z takich opóźnień, bo podobno nie ma lepszego zarobku jak odsetki ustawowe. W zamyśle dopłata ta miała być rekompensatą dla osób pokrzywdzonych przez los, a jednocześnie zasłużonych dla Polski, to jednak częściowo zasila firmy mocno już sprywatyzowane. Wydaje mi się, że pieniądze te powinny trafiać bezpośrednio do zainteresowanych i sądzę, że słuszna jest nowelizacja tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są dalsze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MariuszKamiński">Nie jestem członkiem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, lecz chciałbym państwa poinformować o pewnej sprawie. Moja wypowiedź nie jest pytaniem tylko wstępem do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AnnaBańkowska">Jeżeli to nie jest pytanie, to proszę nie przeszkadzać mi w prowadzeniu posiedzenia, ponieważ nie przeszliśmy jeszcze do dyskusji. Czy ktoś chciałby zadać pytanie? Nie widzę, w związku z tym otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MariuszKamiński">Jestem przewodniczącym zespołu parlamentarnego do spraw kombatantów i tradycji niepodległościowych. Jest to jeden z największych zespołów parlamentarnych w obecnej kadencji. W jego skład wchodzą posłowie zarówno opozycji, jak i koalicji. Będę występował w tym charakterze. Moje wątpliwości dotyczą konsultacji z organizacjami kombatanckimi. Projekt ten wpłynął do parlamentu oficjalnie dwa tygodnie temu. Usiłowałem nawiązać kontakt z najważniejszymi organizacjami kombatanckimi oraz poprosić o przesłanie nam swoich opinii. Opinie te jeszcze do nas nie wpłynęły, lecz z ustnych wypowiedzi wiadomo mi, że część ważnych organizacji kombatanckich była zaskoczona tymi propozycjami. Również w imieniu posłów mojego klubu Prawa i Sprawiedliwość działających w tej Komisji proszę o przekazanie nam opinii organizacji kombatanckich, a w szczególności Rady do spraw Kombatantów, Związku Inwalidów Wojennych. Zwracam uwagę na jeszcze jedną sprawę. Pan Jan Kołtun powiedział, że Trybunał Konstytucyjny w najbliższym czasie będzie rozpatrywał problem dotyczący terminu składania wniosków. W tej kadencji wydarzyła się niezwykle ważna sprawa, która była podstawą do stworzenia zespołu. Otóż Sejm tej kadencji operując głosami koalicji w sposób drastyczny ograniczył uprawnienia kombatanckie. Skarga w tej sprawie również znajduje się w Trybunale Konstytucyjnym. Mam nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny szybko ją rozpatrzy i uzna jej zasadność. Odnoszę wrażenie, że rząd wiedząc o tej skardze i znając jej treść teraz „kuchennymi” drzwiami próbuje przeforsować przywrócenie pewnych uprawnień kombatanckich w zawężonym zakresie. Zaznaczam, że kilka miesięcy temu odebrano te uprawnienia. Dlaczego uważam, że niezwykle ważny jest problem konsultacji ze środowiskami kombatanckimi? Otóż kombatanci nie są jedną z kolejnych grup roszczeniowych, które sprawiają kłopot kolejnym rządom, lecz jest to grupa, która w sposób zasadny i szczególny jest chroniona przez Konstytucję RP. Art.19 Konstytucji RP nakłada na państwo szczególne obowiązki wobec kombatantów. To, co oburzyło kombatantów kilka miesięcy temu, to całkowite lekceważenie środowisk kombatanckich i potraktowanie ich jako grupy roszczeniowej. Padło pytanie : „Ile będzie niezadowolonych osób?” Jeżeli chcemy się dowiedzieć prawdy, to zaprośmy na posiedzenie kombatantów i ich o to zapytajmy. Powinniśmy poznać stanowisko tego środowiska, ponieważ dopiero wtedy będziemy mogli podjąć słuszne decyzje co do propozycji rządowych. Jestem mocno zdziwiony, ponieważ pierwsze słyszę, aby zgłoszono poselski projekt dotyczący uprawnień kombatanckich. Otóż mogę wnioskować, że jest to projekt przygotowany przez klub SLD, skoro rząd o tym wie, a parlament - nie. Kombatanci obawiają się, że takie działania nadal będą prowadzone przez klub SLD i myślę, że jest to element, który może wzbudzić oburzenie w tym środowisku. Proponuję, aby SLD było ostrożne w dalszych pracach dotyczących uprawnień kombatantów. Jeżeli zlikwidujemy prawo do abonamentu, to musimy pamiętać o tym, że te abonamenty również dotyczą wdów po kombatantach, co oznaczałoby, że poza ryczałtem energetycznym osoby te nie uzyskają żadnej opieki ze strony państwa.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MariuszKamiński">Musimy dobrze zastanowić się nad tym, czy wdowom po kombatantach odebrać również te niewielkie świadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnnaBańkowska">Jako przewodnicząca Komisji chciałabym odnieść się do dwóch sformułowań, o których mówił mój przedmówca. Po pierwsze nie mogę zgodzić się z tym, że pierwsze czytanie projektu nazywa pan „kuchennymi drzwiami”. Rząd w sposób oficjalny występuje z projektem więc nie są to „kuchenne drzwi”, tylko jak najbardziej prawna ścieżka do stanowienia rozwiązań prawnych w tym kraju. Po drugie chciałam poinformować, że na dzisiejsze spotkanie zaprosiliśmy przedstawicieli wielu środowisk kombatanckich. W związku z tym zaznaczam, że ta dyskusja nie odbywa się tylko pomiędzy Sejmem a rządem, lecz także z udziałem środowisk kombatanckich. Zaproszono przedstawicieli 20 organizacji i mam nadzieję, że zabiorą głos w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndżelikaJózefowicz">Pozwoliliśmy sobie na przedstawienie na piśmie naszego stanowiska. Pismo przekazaliśmy pani poseł Annie Bańkowskiej. Chciałabym w skrócie zwrócić uwagę na niektóre sprawy. Ustosunkuję się tylko do zmiany w ustawie o inwalidach wojennych i wojskowych. Prace nad zmianami w tej ustawie, a szczególnie zmiany dotyczące podstawy renty, trwają już 6 lat. Z chwilą ukazania się ustawy w roku 1995 o zmianie zasad waloryzacji, zwróciliśmy uwagę agendom rządowym, że lawinowe zróżnicowanie podstawy renty, wpłynie niekorzystnie na inwalidów wojennych. Stało się tak dlatego, że pewna grupa inwalidów wojennych i wojskowych, która otrzymała uprawnienia inwalidzkie przed rokiem 1996 znalazła się w najniższej podstawie wymiaru rent. Natomiast grupa 30 tys. osób ofiar represji, znalazła się w grupie nowych rozwiązań prawnych. Mam tutaj na myśli lata 1997–2002. Powstała tutaj ogromna rozbieżność na niekorzyść inwalidów, którzy walczyli z bronią w ręku. Zaznaczam, że na różnych etapach prac nasze stanowisko ulegało zmianie. Podkreślam, że jest to pierwszy oficjalny projekt, który trafił na ścieżkę legislacyjną. Wszystkie inne projekty rozważały tylko to jak załatwić sprawę, jak najniższym kosztem dla budżetu państwa, lecz nigdy nie znalazły wyrazu w formie projektu ustawy. Chciałam podziękować w imieniu środowiska, że projekt tej ustawy trafił na ścieżkę legislacyjną, lecz podkreślam, iż nie był on konsultowany ze Związkiem Inwalidów Wojennych. Uzyskaliśmy ten projekt z internetu, a naszą opinię przekazaliśmy przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Po głębokim namyśle doszliśmy do wniosku, że rozłożenie sprawy na 6 lat, nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ mamy świadomość, że są to osoby w przedziale wieku 75–85 lat i wiele z nich nie doczeka naprawienia tej ewidentnej niesprawiedliwości społecznej. Jak wspomniał pan Krzysztof Pater, to naczelne władze związku mają poczucie odpowiedzialności i świadomość obecnej sytuacji ekonomicznej i społecznej. Uważamy, że jest to jakieś rozwiązanie na tym etapie. Im szybciej ten problem zostanie rozwiązany, tym będzie lepiej, zwłaszcza że rząd jest w posiadaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2000 r., które obliguje go do zrównania podstawy tych rent. Opiniujemy pozytywnie rozłożenie tej operacji w latach 2003–2008, ale stanowczo sprzeciwiamy się temu, by odbyło się to kosztem waloryzacji w tych latach. Nie zostało dopowiedziane, że osoby, które w tych latach będą miały wyrównywane podstawy renty nie będą otrzymywały rewaloryzacji. Dopiero w roku 2009 osoby te zostaną objęte waloryzacją, kiedy to wszyscy inwalidzi wojenni i wojskowi osiągną jedną podstawę wymiaru renty w wysokości 1775,89 zł. Jeżeli chodzi o ulgi komunikacyjne, to nie mogę zgodzić się ze stanowiskiem pana ministra, że zostały poszerzone. Ja określiłabym to inaczej, że zostały złagodzone skutki ustawy z grudnia 2001 r. Po głębokim namyśle przyjmujemy ulgi w wysokości 78% dla I grupy i w wysokości 37% dla wszystkich inwalidów wojennych, z tym, że nie możemy się pogodzić z faktem, że I grupa nie będzie miała 78% ulgi na wszystkie rodzaje pociągów i autobusów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndżelikaJózefowicz">Ostatnia uwaga - nie wiem, czy jest to błąd korektorski, czy prawodawca specjalnie zapisał, że zostaje zachowana 50% ulga AC i OC dla inwalidów wojennych i wojskowych. Ze zrozumiałych względów uprawnienia te zostały przeniesione do ustawy. W ustawie natomiast pojawia się spójnik „lub”, to znaczy „OC lub AC”. Chciałabym dowiedzieć się, czy jest to zamierzone, czy też jest to błąd redakcyjny? Opowiadamy się za utrzymaniem ulgi w obu ubezpieczeniach, ponieważ jeżeli ze 132 tys. świadczeniobiorców ustawy z ulgi tej korzysta tylko 2 tys. osób, to uważam, że nie jest to, aż tak wielka suma.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyWoźniak">Nowelizacja ta ma na celu naprawienie skutków ustawy z 1996 r., gdzie zmieniono waloryzację płacową na cenową i co dało skutki, o których mówiła pani dyrektor Andżelika Józefowicz. Rada podpisuje się pod jej wypowiedzią. Kolejny problem, który omawiamy, to likwidacja skutków nowelizacji ustawy z grudnia ubiegłego roku. Jakie są oczekiwania środowisk kombatanckich? Złagodzenie skutków tej ustawy powinno być maksymalne, lecz projekt niestety nie zaspokaja naszych oczekiwań. Pierwsza sprawa to przywrócenie prawa do korzystania z ulg dla kombatantów I i II grupy na przejazdy pociągami wszystkich typów. We wszystkich cywilizowanych krajach ustawodawca uchwalający ustawę, w której daje legitymację do korzystania z pewnych uprawnień, nie rozgranicza kategorii. Czy mogą państwo sobie wyobrazić sytuację, w której kawaler Virtuti Militari lub Krzyża Walecznych wsiada do drugiej klasy, jak dotychczas miał prawo do pierwszej klasy? Nie tak wielu jest bohaterów z Monte Cassino, Tobruku, Lenino, czy z powstania warszawskiego. Uważam, że podział na osoby mające prawo korzystać z ulgi i nie mające takiego prawa, jest to rażąca niesprawiedliwość. Jeżeli chodzi o 15% dodatek kompensacyjny, to uważam, że jest słuszny. Kiedyś nie wszystkie osoby posiadały telefon, lecz obecnie jest inaczej i wskazane jest objęcie całej tej grupy takim dodatkiem. Wielokrotnie proponowano odebranie kombatantom ulgi na przejazdy koleją. Nie chcę mówić o tym, że ulgę 50% zamieniono na ulgę 37%. Jako kombatanci zdajemy sobie sprawę z trudności z jakimi się boryka nasze państwo. Postuluję, aby ministerstwa zajmujące się tym problemem łaskawszym okiem spojrzały na niego. Kolejny problem, to to, że nikt od 4 lat nie potrafi ocenić skutków ekonomicznych podejmowanych przez nas decyzji. Nie znalazłem nigdzie uzasadnienia do takiej sytuacji, że osoba posiadająca 37% ulgę wsiadając do drugiej klasy zapłaci mniej, a jak wsiądzie do pierwszej klasy to zapłaci więcej. Bardzo często jeżdżę pociągiem i bardzo rzadko spotykałem osoby starsze w pociągach intercity. Przykładem jest moja ciocia, która jest także kombatantką wojenną. Ona raz tylko, od wielu lat skorzystała z pociągu na przyjazd papieża do Krakowa. Następny problem dotyczy autobusów. Jest to niezwykle ważny problem, ponieważ osoby zamieszkujące na prowincji nie korzystają z pociągów tylko z autobusów. Często jednak są to autobusy przyspieszone i pośpieszne. W związku z tym nie różnicujmy autobusów i pociągów. Środowisko kombatantów jest środowiskiem wymierającym. Olbrzymią sumę fizjologia zapłaci za inwalidów wojennych, ponieważ rocznie około 10% inwalidów odchodzi na wieczną wartę. Średnia wieku inwalidy wojennego wynosi 80 lat. Jeżeli patrzymy i szukamy sprawiedliwości społecznej, to są takie sytuacje gdzie wdowa po funkcjonariuszu państwowym otrzymuje kilkutysięczną emeryturę. Jak można w tej sytuacji spojrzeć w oczy kombatantowi wojennemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HenrykStrzelecki">Chciałbym poprzeć stanowisko przewodniczącego Rady do spraw Kombatantów dotyczące przejazdów pociągami i autobusami. Przykre jest to, że kilka lat temu, gdy kombatant był w pełni sił mógł przejechać autobusem z ulgą 50%, lecz teraz gdy ma laskę i przybyła mu trzecia noga to musi płacić pełną kwotę. Kolejny problem to brak zniżki przy przejazdach autobusami pośpiesznymi i przyśpieszonymi. Jest to także krzywdzące, ponieważ w okręgach gminnych, czy wojewódzkich często korzysta się z tego typu autobusów. Wydaje mi się, że niesłuszny jest brak tej ulgi. Ten problem powinien być ponownie rozpatrzony przez rząd. Poruszono także kwestię przedłużenia terminu składania wniosków. Termin ten zakończył się 31 grudnia 1998 r. Wydaje mi się, że w prawie francuskim najpierw zlikwidowano tę datę, następnie ją przywrócono i tak jest do dziś. Nie wiem, czy problem ten jest zasadny. Chciałbym nawiązać do ustawy ograniczającej przejazdy w pociągach, a wydanej za czasów niemieckich, gdzie pierwsza klasa była zarezerwowana dla Niemców. Wtedy obecni kombatanci wchodzili do takiego przedziału i strzelali wprost, bo tam mogli być tylko Niemcy. Nie wspominajmy jednak tamtych czasów, ponieważ nie są one najprzyjemniejsze. Uważam, że Rada do spraw Kombatantów ma rację, że rząd powinien odstąpić od wyszczególniania ulg za przejazdy i przyznać całość ulg.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AlicjaMurynowicz">Zgłosił się pan poseł Tadeusz Cymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszCymański">Ten fragment naszej dyskusji powinien skłaniać nas do możliwości ponownego skonsultowania tej ustawy. Jeżeli nawet były jakieś próby konsultacji, to wypowiedzi dzisiaj obecnych przedstawicieli środowiska kombatantów wskazują na duże rozbieżności w opiniach. Rada do spraw Kombatantów mówi nam o sprawiedliwości społecznej, lecz jeżeli skutki finansowe są rozłożone w tak długim czasie, to Bogu należy dziękować, w roku 2008 będziemy mieli 63 lata po wojnie i najwięcej skorzystają „walczące niemowlęta”. Jest to dziwna sprawa. Nie chcę komentować tego, co wydarzyło się w grudniu, lecz sądzę, że nie było to dobre. Obecnie próbujemy to naprawić, lecz w dość nieudolny sposób. Szczególnie opowiadam się za ulgami pociągowymi. Nie tylko należy tutaj mówić o pieniądzach, lecz mając pewne rozeznanie wiadomo mi, że w niektórych okresach kursują tylko ekspresy. Trudna jest do wyobrażenia taka sytuacja, w której inwalida jechałby systemem „wiązanym”, czyli z kilkoma przesiadkami. Takie są realia jeżeli chodzi o kolej i podobna jest sytuacja z autobusami. Można to sprawdzić empirycznie. Korzystniejszym rozwiązaniem jest, by inwalida jechał pierwszą klasą pociągiem, gdyż jego partycypacja w kosztach jest wyższa, a z pozycji budżetu ze względu na strukturę własnościową temat ten jest widoczny. W związku z tym chciałbym zaproponować i rozważyć możliwość głębszej analizy. Doceniam rozłożenie jednakowego dofinansowania dla wszystkich, gdyż jest to wygodniejsze i mniej obciąża budżet, lecz nie jestem do końca pewien tego systemu. Jednak jest dużo znaków zapytania, a że jest to już wymierająca grupa powinniśmy pracować dość szybko, by móc dać jeszcze szansę na zadośćuczynienie tej grupie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AlicjaMurynowicz">Przypominam państwu, że salę mamy zarezerwowaną do godz.14.00, a do wypowiedzi zgłosiło się dużo mówców. Chciałam powiedzieć panu posłowi Tadeuszowi Cymańskiemu, że na tym etapie nie ma możliwości cofnięcia projektu do rządu. Prezydium będzie proponowało państwu powołanie podkomisji. Przypominam, że przewodniczący podkomisji ma możliwość zapraszania różnego rodzaju gości. W posiedzeniach podkomisji będzie brał udział przedstawiciel rządu. Wtedy wszystkie sprawy, które zostały zasygnalizowane w pierwszym czytaniu, będzie można rozpatrywać najpierw na posiedzeniu podkomisji a, potem Komisji. Cofanie tego projektu do rządu jest niemożliwe legislacyjnie i wydłuży całą procedurę, a nie o to nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AnnaFilek">Pierwsza kwestia dotyczy zgłaszanych zarzutów o niedostatecznej konsultacji. Otóż wydaje mi się, że konsultacje były dostateczne, ponieważ skontaktowano się z wieloma związkami i zaproszono na dzisiejsze posiedzenie, gdzie mają możliwość wypowiedzieć swoją opinię. Uważam, że zarzut ten jest nieuzasadniony. Odmienną kwestią jest sposób wykorzystania wskazówek tego środowiska i nie można mieć do tego pretensji. Sądzę, że zastąpienie dopłat rzeczowych jednym dodatkiem kompensacyjnym jest dobrym pomysłem. Tam, gdzie mieszkam w Krakowie zgłaszano mi, że na osiedlach, gdzie założono telewizję kablową nie uwzględnia się ulgi telewizyjnej. Kieruję prośbę do rządu, by w trakcie trwania prac, przygotowano dane dotyczące liczby kombatantów, sumę kwot dotychczas wydatkowanych na poszczególne świadczenia. Dane te pomogą nam w uzyskaniu pełnego obrazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Pan Krzysztof Pater prosił o umożliwienie mu sprostowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofPater">Chciałbym sprostować pewien zarzut, a mianowicie chodzi mi o problem dotyczący tego, że nie przeprowadzono konsultacji środowiskowych. Nie jest obyczajem żadnego rządu, że każda najmniejsza korekta powoduje, że projekt powinien powrócić do środowisk. Pani Andżelika Józefowicz pośrednio przyznała rację. Projekt został bezpośrednio skierowany do konsultacji, w momencie gdy nie zawierał żadnych przepisów dotyczących zrównania podstaw wymiaru świadczeń. Na skutek przeprowadzonych konsultacji w tym projekcie została korekta i wprowadzono dodatkowe przepisy. Nie poddawano konsultacjom kolejnej wersji tego samego projektu. Wydaje mi się, że w przypadku, gdy mamy do czynienia z 200 grupami kombatanckimi o różnym zakresie działania i różnej liczebności, to trudno nam określić, która z tych organizacji jest najbardziej reprezentatywna. Wydaje mi się, że Rada do spraw Kombatantów jest najbardziej reprezentatywna. Fakt, że na czele Rady stoi pan Jerzy Woźniak, który był w poprzedniej kadencji kierownikiem Urzędu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych pokazuje, że jest to Rada zrzeszająca reprezentacyjne ugrupowania. Jeżeli państwo uważają, że konsultacje te nie są wystarczające, to rozumiem, że poddajecie pod wątpliwość wiarygodność tego organu. Drugi z przedstawicieli rady, obecny dzisiaj, mówił, że jest przedstawicielem organizacji, która zrzesza 500 tys. członków. Według mnie jest to organ zasługujący na uwagę. W momencie, kiedy mamy do czynienia z gronem 200 organizacji wydaje się, że jest to właściwy sposób konsultowania i nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy z posłów konsultował to z organizacjami, jeśli uzna to za celowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#EwaTomaszewska">Chcę przypomnieć, że nasz związek wypowiedział się zdecydowanie negatywnie na temat ustawy okołobudżetowej odbierającej omawiane uprawnienia. Uważamy, że jak najszybciej należy naprawić krzywdę wyrządzoną osobom, tak bardzo zasłużonym dla naszego kraju. Jeżeli chodzi o dodatek kompensacyjny, to wydaje się on dobrym pomysłem, ponieważ trafi do każdego. Nasze wątpliwości dotyczą kwoty, ponieważ chodzi mi o tempo wzrostu cen opłat. Jak dobrze zrozumiałam, to dodatek ten powinien być przeznaczony na opłaty. Obawiam się, że wzrost kwoty dodatku nie będzie równomierny ze wzrostem kwoty, którą należałoby wypłacić regulując dodatki rzeczowe. Jeżeli taki system ma być korzystny dla budżetu, to oznacza to, że komuś przyniesie on ubytek w tym wypadku będą to kombatanci. Chciałabym zwrócić uwagę na ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Jestem jednym z nielicznych na sali emerytów i kombatantów. Zawiesiłem swoją emeryturę oraz inne świadczenia, ponieważ przyrzekłem sobie, że będę występował zawsze w imieniu tej grupy społecznej. W grudniu protestowałem przeciwko wprowadzonym zmianom. Protestowałem na posiedzeniu Komisji, jak i na posiedzeniu parlamentarnym. Reprezentuję Samoobronę co oznacza, że jestem w mniejszości i istnieją drugie siły, które przegłosują mnie. Taki jest układ parlamentarny. Chciałem powiedzieć, że naprawienie krzywd wyrządzonych tej grupie społecznej powinno być bezdyskusyjne. Nie powinno się oszczędzać kilku marnych groszy w momencie, kiedy rząd rozważa umarzanie zaległości podatkowych. Jeżeli z jednej strony szuka się oszczędności, a z drugiej strony zezwala się na publiczne darowania, to uważam, że kwestia ta powinna zostać poruszona podczas debaty parlamentarnej dotyczącej naprawienia krzywd wyrządzonych kombatantom i inwalidom wojennym i wojskowym. Bardzo szczegółowo przysłuchiwałem się wypowiedziom przedstawicieli organizacji kombatanckich. Poza wypowiedzią pana Jana Kołtuna, który powiedział, że Rada popiera projekt rządowy, nie odnotowałem takiej wypowiedzi mimo, że wypowiadał się przedstawiciel Rady. Całkowicie popieram stanowisko panów: Jerzego Woźniaka i Henryka Strzeleckiego, którzy optują za pełnym naprawieniem krzywd oraz wprowadzeniem tych wszystkich elementów, które są niezwykle ważne dla tej grupy. Jest takie powiedzenie: „Przy sporze o splendor władzy jeden człowiek zadowolony na tysiące i jeden człowiek niezadowolony na setki tysięcy, potrafi zrobić złą robotę” Niech rząd rozważy co mu się lepiej opłaca, ponieważ obecnie, z punktu widzenia społecznego, poparcie dla rządu nie rośnie, tylko maleje.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AnnaSobecka">Dołączam się do głosów przywracających uprawnienia dla tej grupy społecznej, ponieważ każdy kraj powinien być dumny z tej grupy i uważać jej członków za bohaterów narodowych. Mówimy o grupie, która powinna być wyjęta spoza wszelkich ograniczeń, a u nas są jakieś dywagacje. Osoby te powinny opływać w dostatku, ponieważ dla naszego państwa narażali swoje życie i zdrowie. Tymczasem wiemy, że grupa ta jest już bardzo leciwa, bo średnio w wieku 80 lat. Mała liczba tych osób korzysta z samochodów, telefonów, pociągów. Odkładanie w czasie należnych im uprawnień, to wstyd dla wszystkich decydentów. Sądzę, iż czas najwyższy, by to zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ArturZawisza">Chciałoby się wierzyć, że proponowana ustawa ma wprowadzić racjonalizację dotychczasowego systemu wyposażania kombatantów, lecz mając w pamięci krzywdę wyrządzoną przez obecny rząd cały czas nasuwa mi się powiedzenie, że „należy uważać na Greków przynoszących choćby dary”, ponieważ za nimi może kryć się jakaś dwuznaczność. Aby dokładnie zgłębić ten problem, to należy zapytać się o opinię środowisk kombatanckich. Wydaje mi się, że rząd nie dokonał dostatecznych konsultacji. Ten projekt ustawy nie został skonsultowany ze Związkiem Inwalidów Wojennych tak więc zdanie rozpoczynające ostatni akapit uzasadnienia nie jest zgodne z prawdą. Komisji nie udostępniono stanowiska związku zawodowego NSZZ „Solidarność”, które przed chwilą referowała przewodnicząca Ewa Tomaszewska. Wysłuchaliśmy także stanowisko przewodniczącego Rady do spraw Kombatantów, który w pierwszych słowach powiedział, że upokarzające są propozycje niemożności korzystania ulgowego z komunikacji kolejowej. Jednocześnie pan Jerzy Woźniak pozytywnie wypowiadał się o dodatku kompensacyjnym, lecz nie jest to dla mnie do końca jasne i sądzę, że należałoby się dopytać, czy jest to poparcie dla samej idei dodatku, czy poparcie dla tego, by zastąpił on dodatek rzeczowy. Bardzo zaintrygował mnie art. 6 proponowanego projektu, który nakłada na budżet obowiązek dotacji celowej gminom, które skorzystały z możliwości ulgowej sprzedaży mieszkań kombatantom. To w sposób oczywisty obciążałoby budżet państwa. Wszystkie te wątpliwości nie zostały jasno wyjaśnione w toku dotychczasowych prac i zapowiadają zgłoszenie daleko idących poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofPater">Będę się starał odpowiadać chronologicznie. Jak już wcześniej mówiłem projekt ten został skonsultowany z organizacjami kombatanckimi, a po uzyskaniu opinii skorygowany i w trakcie dalszych prac finalnie został skierowany do Sejmu. Oczywiście mają państwo prawo uznać, że projekt nie został skonsultowany. Fakt, że Związek Inwalidów Wojennych przekazał pani poseł Annie Bańkowskiej opinię, to oznacza, że mamy jasną sytuację, ponieważ projekt został już skonsultowany. Pan poseł Mariusz Kamiński powiedział, że rząd wiedział o skardze zgłoszonej do Trybunału Konstytucyjnego. Już dawno na posiedzeniu Sejmu zapowiadałem, że rząd przedstawi projekt zmian również regulujący kwestie ulg przejazdów dla kombatantów. Jest to realizacja czegoś co już dawno zostało zapowiedziane. Nie chce analizować, kiedy i co wpłynęło do Trybunału Konstytucyjnego. Muszę zaznaczyć, że o tym fakcie dowiedziałem się w dniu dzisiejszym od pana posła Mariusza Kamińskiego. Chciałbym przeczytać art.19 Konstytucji RP, ponieważ należy rozwiać pewne mity. Art.19: „Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość, zwłaszcza inwalidów wojennych”. Po pierwsze, rozmawiamy o środowisku inwalidów wojennych i wojskowych. Są to dwie grupy, wśród nich znajdują się także inwalidzi poobozowi, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu podczas pobytu w obozie, a nie podczas walki. Po drugie, mamy także środowisko kombatantów, w którym znajduje się ponad 700 tys. osób, tak więc nie jest to mała grupa. W tym gronie nie tylko znajdują się osoby, które powszechnie kojarzą się z osobami walczącymi z bronią w czasie wojny, lecz nie jest to do końca prawdą. Tak więc nie są to osoby tylko w wieku 80 lat, lecz znacznie młodsze. Zachęcam państwa do wnikliwej analizy ustawy o kombatantach. Wydaje się, że art. 24 ust. 1 rozwiązuje problem wdów po kombatantach. Jeżeli nie jest to przejrzyste, to w trakcie dalszych prac możemy przepis ten analizować w szczególny sposób. Bardzo się cieszę ze stanowiska Związku Inwalidów Wojennych, że zostało dostrzeżone, iż chcemy rozwiązać ten problem. Chciałbym przedstawić kilka faktów związanych z waloryzacją. Podstawa wymiaru renty inwalidy wojennego i wojskowego dla większości wynosi 1270,86 zł. Przypomnę, że jest to wolne od podatku. Znacząca część tych osób ma również inne świadczenie. W trakcie prac będziemy mogli przedstawić szczegółową statystykę. Kolejne grupy w miarę postępu rewaloryzacji uzyskiwały 1265,77 zł od marca 1997, 1424 zł, 1550 zł od 1 września 1998 r., 1536, 1567, 1568, 1744 od 1 czerwca 2001 r., 1691, 1775. Zdecydowana większość osób otrzymuje świadczenia wyliczone od najniższych podstaw wymiaru. Co w praktyce oznacza zaproponowany mechanizm? Praktycznie oznacza on, że w pierwszym roku ponad 70% tych osób uzyskiwałoby podwyżki świadczeń wyraźnie wyższe aniżeli wynikałoby to z zasady waloryzacji, cokolwiek byśmy nie przyjęli. Natomiast 30% nie uzyskiwałoby podwyżek. Wskaźniki procentowe przez najbliższe dwa lata wchodzą na poziom 72% i 81%, natomiast w trzecim roku dochodzi do takiej sytuacji, że ponad 97% świadczeniobiorców uzyskiwałoby podwyżki wyższe niż wynikałoby to z zasad waloryzacji. Jeżeli na przestrzeni sześciu lat z kwoty 1265 zł przechodzimy do kwoty 1775, to jest to bardzo szybki wzrost.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KrzysztofPater">Szczegółowe kalkulacje przekażę w trakcie dalszych prac. Chciałbym wyjaśnić także kwestię wyrazów „AC lub OC”. Jest to rozmyślny zapis, ponieważ chodziło nam o to, by uprawniony wykupił jedno lub drugie, bądź oba. Nie jest to próba ograniczenia, lecz uelastycznienia tej regulacji. Chcę powiedzieć kilka słów dotyczących ulg przejazdowych. Dlaczego taki a nie inny wybór? Jak wcześniej wspomniałem, szczególne traktowanie inwalidów wynika z art. 19 Konstytucji RP. Nie zakładaliśmy, aby automatycznie te uprawnienia przechodziły na kombatantów. Wymiar finansowy jest także inny ponieważ środowisko inwalidów to ponad 100 tys. osób, natomiast środowisko kombatantów to ponad 700 tys. osób. Sądząc z dyskusji oraz wniosków kierowanych przez różne organizacje to stale są pomysły, aby rozszerzać te uprawnienia na kombatantów. Dowody na to znajdują się w ustawie o kombatantach. Tak więc nie jest to katalog zamknięty. Znając możliwości finansowe staraliśmy się rozszerzać te ulgi. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii była możliwość rozszerzenia obecnego stanu prawnego dla kombatantów w zakresie przejazdów pociągami ekspresowymi nie tylko o drugą klasę. Korzystając z ustawy powszechnej, która reguluje kwestie ulg przejazdowych, możemy zauważyć, że wszyscy korzystający z ulg mogą z nich skorzystać tylko w drugiej klasie. Inwalidzi I grupy mają zachowane obie klasy pociągów. Myśląc, o tym jak rozszerzyć tę regulację na kombatantów, czyli dla grupy, która będzie się powiększała na skutek regulacji prawnych i także mając świadomość standardu drugiej klasy, gdzie w wielu przypadkach druga klasa niewiele różni się od klasy pierwszej, rząd zdecydował się na pociągi ekspresowe wyłącznie drugiej klasy. Oczywiści nie musimy sprawdzać tego empirycznie, ponieważ kombatant dojedzie na miejsce ekspresem w drugiej klasie. Chciałbym odpowiedzieć na pytania pani poseł Anny Filek. Oczywiście dysponujemy wszelkimi danymi i oczywiście je udostępnimy. Pozostała kwestia dodatku kompensacyjnego. Mechanizm wyliczenia był prosty. Wzięliśmy z ustawy budżetowej kwoty środków, które są przeznaczone na wszelkie refundacje. Po podziale zaokrągliliśmy to w górę do 15%, ponieważ z wyliczeń wynikało 14% z przecinkami. Uznaliśmy, że jest to najwłaściwsze. Muszę powiedzieć panu posłowi Włodzimierzowi Czechowskiemu, że nie chodzi o splendor, lecz o rozwiązanie problemu. To, że po kilku latach prac pojawiło się rozwiązanie oznacza, iż staramy się pracować nad rozwiązaniem tych kwestii, oczywiście na miarę naszych możliwości. Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Arturowi Zawiszy. Oczywiście, co do spraw konsultacji, to każdy z nas musi pozostać przy swoim zdaniu. Natomiast art. 6 reguluje pewne kwestie. Do Ministerstwa Finansów wpłynęło kilka wniosków dotyczących refundacji zniżek za wykup lokali. Jednak te kwestie nie mogą być załatwione bez pewnych regulacji prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszCymański">Ja rozumiem pana wypowiedź, lecz nie podzielam ideowego patrzenia na doskonały komfort drugiej klasy. Moje pytanie jest następujące: Czy dla budżetu państwa jest lepsze, gorsze lub obojętne, którą klasą jedzie kombatant? Minister Finansów mówił o problemach technicznych, że nie można przeprogramować systemu w klasach. To jest jeszcze inny aspekt, lecz ja mówię o ostatecznej analizie przez system dopłat i subwencji dla PKP. Problem ten jest echem naszej grudniowej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AnnaBańkowska">Właśnie na to chciałam zwrócić uwagę. Nie ma więcej głosów w dyskusji i powoli zmierzamy do jej końca. Chcę dodać, że nigdy nie jest dość różnego rodzaju świadczeń dla grupy, której losem się dzisiaj zajmujemy. Mówimy tutaj głównie o inwalidach wojennych i wojskowych oraz o kombatantach. To samo mówiliśmy przy nowelizacjach ustaw dotyczących ulg przejazdowych. Chciałabym powiedzieć jedną rzecz. Większość głosów opowiadała się za dodatkiem kompensacyjnym. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ pomoc ta w końcu dotrze do wszystkich uprawnionych w sposób jednorodny. Na przykład osoby, które nie mają pieniędzy by mieć samochód, będą miały wkomponowane te ulgi w wysokość świadczenia. Osoby, które nie posiadają telefonu będą miały namiastkę darmowych rozmów. Na zakończenie dyskusji chciałabym przypomnieć o pewnej kwestii. W dniu dzisiejszym inwalidzi wojenni otrzymują renty z tytułu niezdolności do pracy doznanej w wyniku działań wojennych. Świadczenia te są wypłacane bez względu na staż pracy według preferencyjnego wskaźnika w stosunku do powszechnych zasad wymiaru. Dla całkowicie niezdolnych do pracy wypłacane jest 100% podstawy wymiaru, natomiast dla częściowo niezdolnych 70% podstawy wymiaru. Stąd też wyniknęła dyskusja dotycząca podstawy wymiaru, ponieważ zupełnie inaczej to wygląda w systemie powszechnym. Dodatki kombatanckie wynikają z zupełnie innego zakresu. W momencie przystąpienia do prac, powinniśmy mieć na uwadze możliwość jednoczesnego pobierania połowy jednego świadczenia i całego drugiego. Jeżeli inwalida wojskowy ma wyższe świadczenie inwalidzkie aniżeli jego emerytura, to wtedy pobiera w całości to świadczenie i dodatkowo połowę emerytury. Rzadko się zdarza, by było odwrotnie, ponieważ świadczenia z systemu powszechnego są zazwyczaj niższe. Inwalida także posiada ryczałt energetyczny, ulgi w transporcie kolejowym i autobusowym w stopniu krytykowanym, ulgi w opłatach składek ubezpieczeniowych, zwolnienie z opłat abonamentowych RTV i telefonicznych. Renty inwalidzkie są zwolnione z podatku od osób fizycznych. Jest to ważne świadczenie, którego rząd nie zamierza zmieniać. Ponadto inwalida posiada 100% dodatek pielęgnacyjny dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, czyli 1,5 tego co w systemie powszechnym mają osoby wymagające całkowitej opieki osoby trzeciej. Po tym jest szczególna pomoc w wypadkach losowych. Na tym tle powinniśmy mówić, o tym co reguluje ta ustawa. Po pierwsze chodzi o etapowe zmiany wymiaru podstawy świadczenia po to, by dojść do jednorodnej podstawy wymiaru świadczeń dla wszystkich osób bez względu na to, kiedy przyznano im to świadczenie. W systemie obecnym data przyznania świadczenia decydowała o różnicy w wymiarze podstawy. To ulegnie likwidacji, lecz idąc ku dobremu poprzez podwyższenie podstawy, a nie jej zmniejszenie. Po drugie, nastąpi także zniwelowanie różnic w dostępie do wszelkiego rodzaju preferencji. Możliwe będzie także stwierdzenie, że każdy inwalida jest sobie równy w zakresie tych świadczeń. Na zakończenie mojej wypowiedzi chciałam powiedzieć, że pani Andżelika Józefowicz poinformowała nas o stanowisku Związku Inwalidów Wojennych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AnnaBańkowska">Proszę o ponowne przysłanie tego stanowiska do sekretariatu naszej Komisji, ponieważ chciałabym przedstawić je posłom. Nie zgłoszono żadnych wniosków w związku z tym zamykam pierwsze czytanie. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu zawartego w druku nr 644. Uważam, że nie będziemy w stanie pracować nad tym projektem w pełnym składzie Komisji, w związku z tym proponuję powołanie podkomisji, która wspólnie z ekspertami zaopiniowałaby ten projekt. Jestem posłem z długą praktyką i pamiętam, że w poprzednich kadencjach problemy kombatanckie były także omawiane. Często było tak, że dwa dni trwały dyskusje z różnymi grupami kombatanckimi i nigdy nie udało się dojść do konsensu. W związku z tym trudno jest mówić o tym, że konsultacje były niewystarczające. Proponuję abyśmy już do tego nie powracali, gdyż każda ze stron pozostanie przy swojej racji, a podkomisja będzie miała szerokie pole do popisu. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwów, to przystąpimy, do przegłosowania propozycji powołania podkomisji. Nie widzę głosów sprzeciwu, a zatem przechodzimy do głosowania. Kto z państwa posłów opowiada się za powołaniem podkomisji? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła propozycję powołania podkomisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszCymański">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość proponuje kandydaturę pana posła Artura Zawiszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#EdmundStachowicz">Zgłaszam kandydaturę pana posła Tadeusza Tomaszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaSzparaga">Zgłaszam kandydaturę pani poseł Haliny Talagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejJagiełło">Zgłaszam kandydaturę pana posła Edmunda Stachowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MirosławaKątna">Zgłaszam kandydaturę pana Andrzeja Jagiełło.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszWycisło">Zgłaszam kandydaturę pana Marka Żylińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszTomaszewski">Zgłaszam kandydaturę pana posła Józefa Mioduszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaBańkowska">Zgłaszam kandydaturę pana posła Włodzimierza Czechowskiego. Przedstawię wszystkie zgłoszone kandydatury : poseł Artur Zawisza (PiS), poseł Tadeusz Tomaszewski (SLD), poseł Edmund Stachowicz (SLD), posłanka Halina Talaga (SLD), poseł Andrzej Jagiełło (SLD), poseł Marek Żyliński (PO), poseł Józef Mioduszewski (PSL), poseł Włodzimierz Czechowski (Samoobrona). Rozumiem, że wszyscy posłowie wyrażają zgodę. Jest tylko jeden problem, że nieobecny jest pan poseł Józef Mioduszewski, lecz słyszę, że wyraził on wcześniej zgodę. Podkreślam to by później nie było precedensu w tworzeniu składu personalnego podkomisji. Czy ktoś jest temu przeciwny? Nie widzę, w związku z tym potraktujemy to jako wyjątek. Przechodzimy do głosowania nad składem podkomisji. Kto z państwa posłów opowiada się za przyjęciem podkomisji w zaproponowanym składzie? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła skład podkomisji. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>