text_structure.xml
103 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofFilipek">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Stwierdzam, że mamy kworum. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Czy mają państwo jakieś uwagi do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Chciałbym poinformować, że do końca tygodnia w sekretariacie Komisji można składać propozycje dotyczące tematów posiedzeń Komisji, w tym posiedzeń wyjazdowych, wizytacji, seminariów oraz konferencji do planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2004 r. Propozycje należy składać w formie pisemnej. Przystępujemy do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne. Informuję, że projekt ustawy został skierowany przez marszałka Sejmu w dniu 2 grudnia 2003 r. do Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa do pierwszego czytania Proszę pana ministra o przedstawienie projektu ustawy oraz uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofSzamałek">Przedkładamy Sejmowi projekt nowelizacji ustawy - Prawo wodne. Krótko przypomnę państwu historię. Obowiązujące obecnie Prawo wodne zostało uchwalone w 2001 r. Ustawa ta była uchwalana w niebywałym pośpiechu, ze względu na to, że w tym czasie odbywały się negocjacje akcesyjne. Polska była zobowiązana do przyjęcia tego prawa. Był to jeden z kluczowych elementów w negocjacjach prowadzonych w obszarze środowiska. Po uchwaleniu przez Sejm tej ustawy okazało się, że ma ona wiele mankamentów. W wyniku szybkich prac legislacyjnych przepisy nie zostały sformułowane w sposób do końca precyzyjny. To właśnie było pierwszym powodem obecnej nowelizacji ustawy. Drugi powód był podstawowym punktem wyjścia, dla którego rząd w ogóle przystąpił do nowelizacji tej ustawy. W dziale 10, poświęconym administrowaniu wodami, w obecnie obowiązującym prawie znajduje się przepis, który mówi, że od 1 stycznia 2004 r. utworzony zostanie nowy urząd centralny - Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Przewidziano, że zostanie powołany także prezes tego urzędu. W toku stosowania prawa okazało się, że nie ma jeszcze możliwości organizacyjnych, a tym bardziej finansowych, żeby powołać taki urząd. Przepis ten nie jest zgodny z intencjami rządu, który mówi, że chce ograniczać i racjonalizować administrację państwową, a także łączyć urzędy centralne i powierzać im wspólne zadania. Jednak podstawową sprawą była chęć uniknięcia kolizji z przepisami prawa. Jeżeli nie znowelizujemy zapisu zawartego w art. 213, od 1 stycznia 2004 r. trzeba będzie utworzyć Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej oraz powołać jego prezesa. Pominę w tej chwili trudności natury finansowej i budżetowej. Taka pozycja nie została zapisana w planie budżetowym na 2004 r. Chciałbym dodać, że ustawa z 2001 r. wprowadziła do systemu prawa pewną protezę. Było nią powołanie Biura Gospodarki Wodnej. Takie Biuro już istnieje. Przygotowuje ono utworzenie w przyszłości Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Przez ostatnie 2 lata Biuro Gospodarki Wodnej pracowało na strychu w Ministerstwie Środowiska. Mówię państwu o tym ze wstydem. Jednak Ministerstwo Środowiska ma takie warunki lokalowe, że nie można było znaleźć lepszego miejsca. Uważamy, że uwłaczałoby randze i znaczeniu urzędów centralnych, powoływanych na mocy ustaw oraz ich funkcjonowaniu w naszym państwie, gdyby w przypadku braku możliwości nowelizacji ustawy ten urząd musiał powstać na tym strychu. W tym przypadku muszę odwołać się do dość obrazowych uwag. To właśnie było źródłem nowelizacji ustawy, którą w sierpniu br. minister środowiska przesłał do uzgodnień międzyresortowych. W projekcie przewidziano nowelizację przepisów dotyczących terminu utworzenia Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. W czasie uzgodnień międzyresortowych okazało się, że do projektu doszło wiele innych propozycji. Przede wszystkim zostały one wniesione przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Propozycje te stanowią transpozycję zapisów ramowej dyrektywy wodnej oraz kilku dyrektyw szczegółowych, w tym tzw. dyrektywy ściekowej. Propozycje Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej zostały włączone do projektu nowelizacji przygotowanego przez ministra środowiska. Jest oczywiste, że w znaczący sposób wydłużyło to proces przygotowania ostatecznego projektu nowelizacji ustawy oraz rozszerzyło liczbę zmian w stosunku do pierwotnego projektu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofSzamałek">Ponadto w nowelizacji znalazła się trzecia grupa zmian. Dotyczą one spółek wodnych. Chciałbym poinformować, że spółki wodne nie są spółkami prawa handlowego. Są to specyficzne twory, które działają na podstawie ustawy - Prawo wodne. Powoływane są w celu zabezpieczenia potrzeb wspólnoty, która tworzy daną spółkę wodną, np. w zakresie nawodnienia, albo odwodnienia gruntów rolnych, utrzymania urządzeń hydrotechnicznych, takich jak np. zastawki. Chodzi tu o urządzenia, których nie mogą utrzymywać oraz zarządzać nimi służby publiczne administracji wodnej. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę, która została uchwalona przez Sejm w 2001 r., pozbawiła spółki wodne prawa do zaopatrywania w wodę ludności. W trakcie funkcjonowania ustawy okazało się, że ten przepis jest szkodliwy dla funkcjonowania w zakresie dostarczania wody różnym społecznościom. W Polsce mamy wiele takich miejsc, w których zamieszkuje niewielka liczba ludności. Ludzie ci nie mają żadnych szans na to, żeby podłączyć się do spółek wodociągowych lub przedsiębiorstw wodnokanalizacyjnych, które oferują wodę. W takim przypadku spółki wodne pracują na własne potrzeby, a ściślej mówiąc zaspokajają potrzeby ludzi oraz spółdzielni. Do spółek mogą wchodzić także różne przedsiębiorstwa. Spółki wodne działają w celu zaspokojenia potrzeb własnych członków, którzy są założycielami spółek prawa wodnego. Spółki wodne nie pracują w celu osiągnięcia zysku, ale w celu osiągnięcia zapisanych w statucie potrzeb. Jeśli w ich bilansie pojawiają się jakieś dochody, to zgodnie z przepisami ustawy - Prawo wodne muszą być przeznaczone na sfinansowanie działalności statutowej. Oznacza to, że środki mogą być wykorzystane np. na budowę i oczyszczanie rowów melioracyjnych oraz na inne działania tego typu. W trakcie działań legislacyjnych uwagi dotyczące przepisów o spółkach wodnych zgłaszała Krajowa Izba Wodociągowa, która chciała mieć monopol w zakresie dostarczania wody. Izba uważała, że wodę powinny dostarczać jedynie przedsiębiorstwa zaopatrzenia w wodę lub przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. W pewnym momencie zastrzeżenia do obowiązujących rozwiązań wniósł prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W trakcie wyjaśnień i konferencji uzgodnieniowych okazało się, że sprawa dotyczy ok. 5 proc. wody dostarczanej w Polsce dla ludności. W tej sytuacji prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wycofał swoje zastrzeżenia. W związku z tym zmiany zostały dołączone do projektu nowelizacji ustawy. Do projektu dołączamy wiele różnych rozporządzeń, które mają związek z przeniesieniem do polskiego prawa tzw. dyrektywy ściekowej. W rozporządzeniach w sposób jednoznaczny określono rodzaje substancji, które mogą być wprowadzane w ściekach do wód powierzchniowych. Jest w nich mowa o jednostkach, o rodzaju i wielkości zanieczyszczeń. Określona została także technologia poznawania różnych zanieczyszczeń. Przewidziane zostało prowadzenie monitoringu wód powierzchniowych i podziemnych. Określono kryteria, które trzeba stosować przy takim monitoringu. Rozporządzenia wypełniają ważny obszar, który wiąże się z naszymi obowiązkami przy stosowaniu ramowej dyrektywy wodnej. Zakres jej obowiązywania jest ogromny. Z tego powodu w przyszłości będziemy mieli jeszcze dużo pracy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofSzamałek">Konieczne będzie przeniesienie do naszego prawa tzw. ustaw azotanowych, które odnoszą się do zanieczyszczenia azotanami pochodzenia zwierzęcego. Czeka na nas rozwiązanie kwestii dotyczących ustanowienia agencji wodnych. Będą to instytucje administracji, które będą odpowiedzialne za administrację wodną. Do naszego prawa będziemy musieli przenieść wiele innych przepisów. Jednak w tej chwili najbardziej istotną kwestią jest uniknięcie sprzeczności w funkcjonowaniu obowiązującego prawa. Dlatego zwracamy się do państwa o przychylność w tej sprawie. Potrzebne jest usunięcie z ustawy przepisu mówiącego o automatycznym utworzeniu Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej od 1 stycznia 2004 r. Proponujemy przesunięcie terminu wejścia w życie tego przepisu o 2 lata, a więc do 1 stycznia 2006 r. Robimy to w celu właściwego przygotowania całego procesu, znalezienia środków i utworzenia odpowiedniej pozycji budżetowej oraz przypisania tej instytucji odpowiednich kompetencji. Wszystko należałoby przygotować w taki sposób, żeby zagwarantować właściwe funkcjonowanie tego urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofFilipek">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekŻyliński">Zostałem uszczęśliwiony tą obszerną ustawą. Mam w ręku jeszcze ciepły projekt tej ustawy. Wiem o tym, że rozpatrzenie tego projektu zostało wprowadzone jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu decyzją marszałka Sejmu, po burzliwej dyskusji na Konwencie Seniorów, która odbyła się w dniu dzisiejszym. Uważam, że tak szybkie tempo prac urąga zasadom legislacyjnym, zwłaszcza jeśli w sposób merytoryczny mamy dyskutować na temat przedłożenia rządu. Mam pamięć wzrokową, a nie słuchową. Odnoszę się do przedłożenia rządowego z dobrą wolą. Z wypowiedzi pana ministra udało mi się przyjąć pewne elementy. Jednak kilku kwestii nadal nie rozumiem. Na pewno przedstawicieli Ministerstwa Środowiska należy pochwalić za to, że do projektu dołączono dużą liczbę szczegółowych projektów rozporządzeń, co obecnie rzadko się zdarza przy przedłożeniach rządowych. Pan minister podkreślił, że projekt od sierpnia był w uzgodnieniach międzyresortowych. W tej sytuacji niezrozumiałe jest dla mnie to, że otrzymaliśmy ten projekt tak późno. Decyzja o tym, że wejdzie pod obrady Sejmu, zapadła wczoraj wieczorem. Projekt nosi datę 28 listopada 2003 r. Wtedy właśnie został przekazany do Sejmu. Natomiast my otrzymaliśmy go w grudniu. Chciałbym zadać panu ministrowi dwa pytania. Do tej pory nie zdążyłem jeszcze zapoznać się z uzasadnieniem projektu ustawy. Mógłbym zgodzić się z argumentem, który do tej pory mogłem jedynie usłyszeć. Pewien niuans prawny powoduje, że wejście w życie przepisów powołujących Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej należy przesunąć o dwa lata. Mam nadzieję, że dobrze zanotowałem nazwę tego urzędu. Chodzi o to, żeby nie powstał rozziew kompetencyjny pomiędzy różnymi organami. Natomiast wątpliwości wzbudza sprawa, o której pan minister mówił w trzeciej kolejności. Mam na myśli spółki wodne. Proszę mi wybaczyć, ale nie jestem w tej chwili w stanie odnieść się do tych problemów w sposób merytoryczny. W związku z tym chciałbym zgłosić dwie prośby. Mamy pracować w niezwykle szybkim tempie. Projekt ustawy zostanie rozpatrzony w drugim czytaniu w Sejmie jutro o godzinie 18.30. Jeżeli oprócz uzasadnienia dołączonego do druku sejmowego pan minister dysponuje treścią swojego wystąpienia, to bardzo proszę, żeby mogli je otrzymać posłowie, którzy będą przedstawiać na posiedzeniu Sejmu stanowisko swoich klubów. Jeśli dobrze pamiętam, mają to być 5-minutowe wystąpienia. Chciałbym także prosić, żebyśmy jutro rano otrzymali stenogram z debaty, którą za chwilę przeprowadzimy na posiedzeniu Komisji. Proszę mi wybaczyć, ale rozpatrując projekt w tak krótkim czasie trudno nam będzie nie popełnić w trakcie tych prac błędu. Przy dobrej woli, którą deklaruję jako poseł opozycji, trudno nam będzie odnieść się merytorycznie do przedłożenia rządu. Tyle chciałem powiedzieć tytułem wstępu. Mam nadzieję, że posłowie, którzy są lepiej ode mnie zorientowani w tych sprawach, będą mogli więcej powiedzieć na temat tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofFilipek">Przychylam się do tych próśb i popieram pana oczekiwania. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekKuchciński">Ja także popieram opinię mojego przedmówcy. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Odniosę się przede wszystkim do zmian dotyczących spółek wodnych. Nie mam uwag do pozostałych propozycji. Uważam za słuszną propozycję, żeby na obszarze całego kraju mogły działać spółki wodne. Chodzi tu zwłaszcza o obszary wiejskie, gdzie nie działają przedsiębiorstwa i firmy wodno-kanalizacyjne. Obszary te powinny mieć takie same możliwości jak miasta. W związku z tym należy umożliwić prowadzenie na tych obszarach działania spółkom wodnym. Najpierw zadam pytania przewodniczącemu Komisji. Czy wraz z projektem ustawy na dzisiejszym posiedzeniu nie powinniśmy otrzymać merytorycznej opinii Biura Studiów i Ekspertyz na temat projektowanych zmian? Pamiętam, że przed rokiem nowelizowaliśmy ustawę - Prawo wodne. Na posiedzeniu Komisji odbyła się wtedy debata o spółkach wodnych. Przypominam sobie, że wtedy minister środowiska Czesław Śleziak potwierdzał nasze obawy, które dotyczyły działania spółek wodnych. Była wtedy mowa o tym, że należy przygotować kompleksowy raport o działalności spółek wodnych. Miał on dotyczyć spółek wodnych, które przekształciły się w spółki handlowe, a także tych, które nie podlegały takim przekształceniom, nawet jeśli jest ich niewiele. Mam wrażenie, że mówiono o 30 lub 80 takich spółkach. Do tej pory Komisja nie otrzymała takiego raportu. Następne pytanie dotyczy protestu zgłoszonego przez Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie”. Pan minister słusznie zauważył, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wycofał się z propozycji, które zostały zakwestionowane przez tę Izbę. Chciałbym zadać panu ministrowi cztery konkretne pytania w kontekście uwag zgłoszonych przez Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie”. Czy rząd uważa, że przedłożony projekt ustawy nie narusza ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę oraz o zbiorowym odprowadzaniu ścieków? Czy projekt nie narusza ustawy o samorządzie gminnym? Czy nie ogranicza możliwości realizacji zadań własnych przez gminy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę oraz zbiorowego odprowadzania ścieków? W tej chwili gminy utracą możliwość nadzoru nad spółkami wodnymi, ponieważ nadzór nad nimi będzie sprawował starosta. Gmina nie będzie już powoływać i odwoływać zarządu spółki wodnej. Spółki wodne nie będą już zobowiązane do uzyskiwania zezwoleń od zarządu gminy na prowadzenie działalności związanej ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę oraz na odprowadzanie ścieków. Gminy nie będą zatwierdzały regulaminów dostarczania wody oraz odprowadzania ścieków. Ustalanie wysokości należności za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków nie będzie już należało do rady gminy, chociaż tak jest w tej chwili. Są to przykłady, które należałoby wziąć pod uwagę. Potwierdzają one zastrzeżenia, o których mówiłem. Mam także kilka innych uwag. Zgadzam się, że właściwy jest kierunek zmian, jeśli chodzi o wykorzystanie zysku netto. Jednak wobec ustawy - Prawo wodne są inne zastrzeżenia. Można się spodziewać, że wiele firm wodociągowo-kanalizacyjnych podejmie działania na rzecz przekształcenia się w spółki wodne. W ten sposób będą chciały uniknąć nadzoru ze strony gmin i płacenia podatku dochodowego. Czy rząd nie widzi takiego niebezpieczeństwa? Czy część spółek wodnych nie przekształci się w spółki prawa handlowego? Czy nie przekażą one działalności w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę i odprowadzania ścieków innym przedsiębiorstwom wodno-kanalizacyjnym? Jakie mogą być konsekwencje takich przekształceń lub przekazania działalności?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofFilipek">Od razu odpowiem, że posłowie nie otrzymali opinii o projekcie, gdyż do tej pory do Komisji nie trafiła jeszcze taka opinia. Zawsze przekazujemy dokumenty posłom, jeśli nimi dysponujemy. Przecież opinia ma służyć wszystkim posłom, a nie przewodniczącemu lub sekretariatowi Komisji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszParchański">Moje pytanie dotyczy przedłużenia okresu wykonywania przez ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej zadań nałożonych ustawą - Prawo wodne na prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Mam na myśli art. 218a, o którym pan minister mówił. W uzasadnieniu znalazło się dość ciekawe zdanie. Napisano, że obecny stan finansów publicznych uniemożliwia utworzenie nowego urzędu centralnego. Czy pan minister uważa, że za dwa lata stan finansów publicznych będzie lepszy? Z czego wynika takie twierdzenie? Czy są do niego inne podstawy oprócz optymizmu? W materiałach, które przedstawiono Komisji, zawarte były prognozy dotyczące rozwoju długu publicznego oraz deficytu budżetowego. Były to materiały rządu, których w tej chwili nie mam przy sobie. Jeśli dobrze pamiętam, to dane te przedstawiał wicepremier Jerzy Hausner. Z danych tych wynikało, że za dwa lata sytuacja wcale nie będzie lepsza niż w roku bieżącym, a jeśli, to niewiele. Czy za dwa lata nie będziemy musieli znowu nowelizować tego przepisu? Czy nie należałoby od razu przesunąć terminu utworzenia nowego urzędu o kolejne dwa lata? Pamiętam prognozy dotyczące wzrostu długu publicznego w najbliższych latach, oszczędności oraz ograniczenia deficytu budżetowego. Sytuacja ma się polepszyć dopiero po 2005 r. W związku z tym powstaje pytanie, czy nie należałoby zmienić tego terminu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MaciejGiertych">Ja także chciałbym zadać pytanie panu ministrowi. W art. 1 ust. 4 jest mowa o tym, że przy monitoringu wód minister będzie się kierował obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa Unii Europejskiej. Czy to, co robimy dotychczas, odbiega od norm obowiązujących w Unii Europejskiej? Czy w związku z tym będziemy obniżać nasze standardy, czy też podwyższać je? Co kryje się za tym sformułowaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WładysławSkalny">Uważamy, że oprócz kwestii, którymi zajmuje się ustawa, ważną kwestią jest ochrona źródeł wody w Polsce. Chodzi nie tylko o strefy ochronne ujęć wodnych. Jest oczywiste, że taka ochrona musi być realizowana. Mam na myśli ochronę źródeł i źródlisk poprzez zabezpieczenie prawa własności. Prawo własności do terenów, na których znajdują się źródła, nie powinno być zbywane. Źródła należy pozostawić we władaniu państwa lub samorządów. Mogę generalnie powiedzieć, że źródła powinny pozostać w rękach polskich właścicieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WładysławStępień">Ja także chciałbym zadać kilka pytań. Mamy wiele wątpliwości, które dotyczą sposobu procedowania oraz terminu zgłoszenia tej nowelizacji w Sejmie. Przypomnę, że głównym powodem nowelizacji ustawy jest konieczność powołania od 1 stycznia 2004 r. kolejnego urzędu, który zatrudniać będzie nowych urzędników. To wszystko dzieje się w sytuacji, gdy mamy dobrze funkcjonujące regionalne zarządy gospodarki wodnej. Mamy już spore doświadczenia związane z podejmowaniem oraz koordynowaniem różnych działań w zakresie gospodarki wodnej. Mamy także dyrektywy, które przewidują, że w Polsce powinna funkcjonować jakaś agencja wodna. Taki jest standard europejski. Mamy także określoną sytuację budżetu państwa. Rząd próbuje znaleźć oszczędności. Wydaje się, że sytuacja jest jasna. Powinniśmy wszyscy życzyć sobie tego, żeby następny rząd w 2006 r. mógł powołać tyle agencji, ile będzie potrzebował i żeby starczyło mu na to pieniędzy. Jeśli spojrzymy na liczbę urzędników państwowych w kolejnych latach po zmianie ustroju w Polsce okazuje się, że ich liczba rosła, później zmniejszała się, a następnie znowu rosła. Teraz znowu liczba urzędników ma się zmniejszać. Nie wiadomo jednak, czy tak się dzieje. Można powiedzieć, że nasza Komisja ma w tym przypadku związane ręce. Nowa agencja musi funkcjonować, gdyż nakazuje to Unia Europejska. Przypomnę, że Unia Europejska jest tak nasycona urzędnikami jak Polska długiem publicznym. Wydaje się, że stanowisko rządu w tej sprawie jest jasne i nie wymaga ekspertyz. Mamy jednak poprawki, które dotyczą gospodarki wodnej. Pamiętam, że przed uchwaleniem ustawy w 2001 r. w Sejmie odbyła się debata. Samorządy zgłaszały wiele uwag po uchwaleniu tej ustawy. Zgłaszały je także spółki wodne. Pytano o ekspertyzę dotyczącą projektu ustawy. Chciałbym zapytać, czy zaproponowane przez rząd zmiany są wynikiem wniosków zgłaszanych przez samorządy i spółki wodne? Jeśli tak, będzie dla mnie jasne, że żadna ekspertyza nie jest potrzebna, gdyż zmiany wynikają z praktycznego funkcjonowania przepisów tej ustawy. Czy zmiany są spowodowane innymi względami? Jeśli tak, to nie dziwi fakt, że posłowie mają w tej sprawie pewne wątpliwości. Musimy brać pod uwagę wyznaczone terminy. Chciałbym, żebyśmy mogli pracować na tyle skutecznie, żeby nowelizacja ustawy stała się faktem. W ten sposób wyjdziemy naprzeciw potrzebom samorządów lokalnych, które najlepiej organizują życie gospodarcze na terenie kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofSzamałek">Odpowiedzi na pytania rozpocznę od uwagi ogólnej. Słuchając wypowiedzi niektórych posłów, a zwłaszcza posłów opozycji, których każdy porządny rząd szanuje, a ja również do tego się przyłączam, można powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawą strukturalną. Właśnie w taki sposób dokonywane są zmiany Prawa wodnego. Jest ono jednym z najtrudniejszych praw materialnych, które są przyjmowane w różnych krajach. Prawo to wielokrotnie podlega nowelizacjom i przekształceniom. Jest dopasowywane do funkcjonowania w aktualnych realiach. Pragnę powiedzieć, ze w 2001 r. ówczesny rząd i ówczesna większość parlamentarna, która obecnie jest w opozycji, wniosły pod obrady Sejmu w niezwykle szybkim trybie projekt, który nie miał klauzuli zapewniającej mu przyspieszone rozpatrzenie. Był to długo ciągnący się proces legislacyjny, który został przeprowadzony m.in. dlatego, że ówczesny przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, przedstawiciel opozycji, poseł Czesław Śleziak uczynił wszystko, co było możliwe, żeby przedłożenie rządowe ówczesnej większości koalicyjnej mogło zostać zrealizowane w terminie. Dzięki temu Polska mogła wypełnić swoje zobowiązania akcesyjne. Podejrzewam, że bez uchwalenia w tym momencie Prawa wodnego proces ten byłby bardzo nerwowy i niemożliwy do zrealizowania w jakiejś części obszaru - środowisko. Zwracam państwu na to uwagę, gdyż jest to niezwykle ważne. Tradycja współpracy opozycji z rządem w tym niepolitycznym obszarze dobrze funkcjonowała także w poprzednich układach. Tradycja ta była niezależna od tego, w jaki sposób zmieniała się większość rządząca i kto był w opozycji. Pragnę powiedzieć, że Prawo wodne zostało przyjęte w 2001 r. na posiedzeniu Sejmu w lipcu lub sierpniu. Gdyby nie fakt, że Senat nie wniósł do Prawa wodnego żadnych poprawek, to nowelizacja z 2001 r. w ogóle nie zostałaby uchwalona. Gdyby wtedy Senat zgłosił jakieś poprawki, to Sejm nie mógłby ich rozpatrzyć. Mówię o tym tylko po to, żeby przypomnieć okoliczności, które dotyczyły prowadzonych wtedy prac nad ustawą - Prawo wodne. Także wtedy prace te związane były z określonym tempem, które powodowało pewną presję. Teraz mamy podobną sytuację. Wskazane przeze mnie okoliczności nie zostały wymyślone. Rozumiem, że tylko w części mogą one usprawiedliwiać to, co w tym zakresie się dzieje. Mówiłem już o tym, że minister środowiska przekazał projekt do uzgodnień międzyresortowych wystarczająco wcześnie. Zrobił to w sierpniu bieżącego roku. Jednak uzgodnienia trwały dość długo. Wielu posłów mówiło o szybkim tempie prac nad tym projektem. Podzielam pogląd, że normalnie powinno pracować się w sposób bardziej uporządkowany. Posłowie powinni mieć więcej czasu na analizę poszczególnych propozycji. Zasadniczą kwestią, która była poruszona w inicjatywie rządowej, jest usunięcie sprzeczności formalno-prawnej. O tę sprawę pytał poseł Władysław Stępień w swoim wystąpieniu. Jeśli ustawa nie zostanie zmieniona przed 1 stycznia 2004 r., będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której rząd nie będzie wypełniał postanowień ustawy - Prawo wodne. Byłoby to naganne. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Pytali państwo, czy w nowelizacji uwzględniono wnioski napływające od spółek wodnych i samorządów. Tak właśnie się stało. Mogę potwierdzić, że efekty dyskusji prowadzonej na podstawie korespondencji i spotkań z przedstawicielami różnych zainteresowanych środowisk zostały uwzględnione w treści propozycji przedstawionych w projekcie. Poseł Marek Żyliński pytał, czy moje wystąpienie zostało przygotowane na piśmie. Chcę poinformować, że na piśmie przedstawiono uzasadnienie projektu ustawy. Natomiast moje wystąpienie nie było napisane. Mówiłem „z głowy”, czyli z niczego. W tym obszarze czuję się dość mocny merytorycznie. Jeśli sprawiłem inne wrażenie, to bardzo przepraszam. Dokonam adiustacji stenogramu z dzisiejszego nagrania. Na pewno będzie to podstawa, która umożliwi odniesienie się do mojej wypowiedzi w trakcie debaty w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrzysztofSzamałek">Poseł Marek Kuchciński mówił o trzech sprawach. Pytał, czy projekt ustawy nie narusza ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę. Mogę stwierdzić, że nowelizacja nie narusza tej ustawy. Pytał także, czy nowelizacja narusza ustawę o samorządzie gminnym. Jest oczywiste, że nowelizacja nie narusza także tej ustawy. Pragnę zwrócić państwa uwagę na to, że gmina może być członkiem spółki wodnej. Gmina może sama zorganizować spółkę wodną na potrzeby zaopatrzenia mieszkańców w wodę, jeśli uzna, że taka potrzeba jest uzasadniona. W związku z tym nie mamy do czynienia z przypadkiem, żeby w jakimkolwiek zakresie ustawa naruszała władztwo lub kompetencje samorządu. Pan poseł pytał także o możliwość przekształcania się spółek handlowych w spółki prawa wodnego. Nie ma możliwości dokonania takiego przekształcenia z mocy prawa. Najpierw trzeba zlikwidować przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne lub wodociągowe. Dopiero później można utworzyć spółkę wodną. Chcę zaznaczyć, że nie jest to wcale proste, gdyż w takim przypadku obowiązywać będą przepisy ustawy - Prawo wodne. Przede wszystkim dotyczą one braku możliwości wypracowywania zysku. Jeśli taka spółka wypracuje zysk, to musi on zostać przeznaczony na realizację potrzeb statutowych spółki. Nie ma także takiej możliwości, żeby spółka wodna przekształciła się w spółkę Prawa handlowego. Także w takim przypadku spółka musi ulec likwidacji. Dopiero wtedy można stworzyć nowy podmiot, działający na podstawie prawa gospodarczego. Poseł Marek Kuchciński powoływał się na wypowiedź ministra Czesława Śleziaka, który prezentował stanowisko rządu do nowelizacji ustawy, której dokonano w obecnej kadencji Sejmu. Był to senacki projekt, który dotyczył spółek wodnych. Dyrektor Iwona Koza uczestniczyła w pracach nad tym projektem wraz z ministrem Czesławem Śleziakiem. Twierdzi, że nie było wtedy mowy o przygotowaniu jakiegoś raportu. Chodziło o analizę funkcjonowania spółek. Chcę poinformować, że taka analiza została przeprowadzona przez Ministerstwo Środowiska. W tej chwili mamy w kraju 80 spółek wodnych. Można powiedzieć, że ich liczba jest znikoma. Mówiłem już o tym, że zaopatrują one w wodę ok. 5 proc. ludności naszego kraju. Poseł Tadeusz Parchański pytał, czy rządem kieruje przesadny optymizm, jeśli chodzi o możliwości sfinansowania funkcjonowania nowego urzędu, jakim będzie Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Przyznam, że nie wiem, w jaki sposób mógłbym odpowiedzieć na to pytanie. Być może przesadny optymizm towarzyszył poprzedniej koalicji rządzącej. To właśnie ona przewidziała w ustawie utworzenie kolejnego urzędu centralnego od 1 stycznia 2004 r. Takie rozwiązanie zostało zapisane w ustawie w 2001 r. Może ówczesne analizy wskazywały, że kraj będzie się rozwijał znacznie korzystniej, jeśli chodzi o finanse publiczne. Jednak nie do mnie należy ocena, jakie było podłoże przyjęcia takiego rozwiązania. Chciałbym przypomnieć państwu, jaki był mój udział w tej sprawie. W pracach Komisji reprezentowałem wtedy prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W trakcie debaty sejmowej nikt nie zastanawiał się nad tym, czy będzie nas na to stać. Poruszane były jedynie kwestie merytoryczne, dotyczące m.in. potrzeby utworzenia agencji wodnej, czyli nowej administracji. Na problemy finansowe nie zwracano wtedy uwagi. Dowodem na to mogą być biuletyny z posiedzeń Komisji. Poseł Maciej Giertych pytał, o jakie jeszcze przepisy Unii Europejskiej może tu chodzić. Chodzi przede wszystkim o przewodniki metodyczne, które wskazują np. metodologię pomiarów i ocen. W tej chwili w części spraw stosujemy inną nomenklaturę. Inny jest zakres prowadzenia niektórych prac i np. określania zanieczyszczeń. Chodzi tu przede wszystkim o metodyczne przepisy unijne, dotyczące warunków prowadzenia badań nad zanieczyszczeniami. Nie chodzi o przepisy merytoryczne. Prezes Władysław Skalny mówił o potrzebie ochrony źródlisk. Jest to sprawa oczywista. Potwierdzam, że istnieje taka potrzeba. Chciałbym powiedzieć, że wszystkie źródła, jako elementy wody płynącej są z mocy Prawa wodnego własnością Skarbu Państwa. Jednak nie zawsze jest tak, że teren, na którym znajduje się źródło, jest także własnością Skarbu Państwa. Właśnie po to ustanawia się strefy ochronne. Na pewno byłoby najlepiej, gdyby wszystkie tereny, na których są źródliska, zostały wykupione. Jednak tu także mamy problem, który dotyczy finansów publicznych. Istnieją wątpliwości, czy przy obecnym stanie finansów moglibyśmy przeprowadzić taką operację. Bardzo proszę o udzielenie głosu pani dyrektor, która chciała uzupełnić moją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IwonaKoza">Dyskutując o problematyce spółek wodnych wszyscy powinni mieć na uwadze jedną istotną sprawę. Spółka wodna jest podmiotem prawa opisanym w ustawie - Prawo wodne. Spółka wodna powstaje wtedy, gdy dobrowolnie zrzeszają się zainteresowane osoby. Nikt nie tworzy spółki wodnej z urzędu. Jedna osoba prawa nie może utworzyć podmiotu, który nazywany jest spółką wodną. Do utworzenia takiej spółki potrzebne są co najmniej 3 osoby fizyczne lub prawne. Osoby te dla zaspokojenia własnych potrzeb wodnych tworzą strukturę organizacyjną, która ma im ułatwić realizowanie wspólnych zadań w tym zakresie. Zastanawiali się państwo nad tym, czy przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne może przekształcić się w spółkę wodną. Nie może tego zrobić. Nawet jeśli takie przedsiębiorstwo się zlikwiduje, a kilka osób prawnych lub fizycznych jest zainteresowanych funkcjonowaniem w obrocie gospodarczym, to nie mogą one zaspokoić swoich potrzeb sprzedając ludności 10 tys. metrów sześciennych wody na dobę. W takim przypadku nie jest to spółka wodna, ale przedsiębiorstwo wodociągowe. Gdyby taka jednostka chciała uzyskać status spółki wodnej, to na pewno jej statut nie zostałby zatwierdzony przez starostę. W ten sposób nastąpiłoby omijanie prawa poprzez szukanie jakiejś luki. Dlatego mówimy o dodatkowej działalności spółki. Spółka może wyjść z taką działalnością na zewnątrz po zaspokojeniu potrzeb swoich członków. Dopiero wtedy może pojawić się kwestia zysku oraz działalności w części objętej przepisami ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę oraz o zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Chodzi o te przepisy, które dotyczą ochrony konsumentów wody wodociągowej oraz ochrony środowiska, jeśli spółka przyjmuje ścieki do urządzeń kanalizacyjnych. Obecnie ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę nie dotyczy tego typu kwestii w żadnym innym podmiocie gospodarczym, niż przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne. Zwracam uwagę na to, że ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę nie jest ustawą przedmiotową. Nie reguluje ona spraw związanych z dostarczaniem w Polsce wody dla ludności. Jest to akt podmiotowy, który reguluje zasady prawne, organizacyjne i finansowe funkcjonowania przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Takim przedsiębiorstwem mogą być przedsiębiorcy działający na podstawie ustawy - Prawo działalności gospodarczej oraz jednostki organizacyjne gmin. Jeśli gmina chce realizować zadanie własne, polegające na zaspokojeniu potrzeb ludności, to może wybrać dowolną formę prawną. Może utworzyć własny zakład budżetowy lub jednostkę budżetową. Może także zawrzeć umowę z przedsiębiorcą. Usługi związane z dostarczaniem wody będą realizowane w formie wybranej przez gminę. W takim przypadku nie powstanie spółka wodna, gdyż potrzeby ludności zostaną zaspokojone w inny sposób. Spółka wodna powstaje wtedy, gdy gmina nie może zorganizować dostarczania ludności wody. W takim przypadku ludność dochodzi do wniosku, że sama musi rozwiązać ten problem poprzez utworzenie spółki wodnej. W takim przypadku nie jest tworzony przedsiębiorca z prezesem i zarządem oraz ze ścisłymi strukturami organizacyjnymi. Wszystko odbywa się poprzez wspólne działania. Pan minister mówił już o tym, że gmina może uznać, iż na jej terenie najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie formuły spółki wodnej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#IwonaKoza">W takim przypadku gmina sama przystąpi do takiej spółki. Jako osoba prawna ma taką możliwość. To właśnie gmina dokona wyboru, co do sposobu realizacji jej zadania własnego, dotyczącego zaspokojenia potrzeb ludności w zakresie zaopatrzenia w wodę. Mówiłam już o tym, że ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę nie jest aktem podmiotowym, lecz przedmiotowym. W tej sytuacji nie byłoby słuszne, żeby do tej dodatkowej, zewnętrznej działalności spółek wodnych stosować strukturę prawną i organizacyjną, która została określona w ustawie. Mówię np. o uzyskiwaniu zezwoleń, o nadzorze i taryfikowaniu cen. Celem spółki wodnej nie jest osiąganie zysku. Celem jej działania jest zaspokojenie potrzeb jej członków. Jeśli spółka wodna uzyska zysk netto, musi przekazać go na cele statutowe. Dlatego wydaje nam się, że nie ma tu istotnych elementów, które mogłyby być rozpatrywane przez gminę. Mówię przede wszystkim o składnikach kosztów i zysków, które powinny być uwzględnione w taryfie wodociągowej obowiązującej na danym obszarze. W tym przypadku mamy do czynienia z umową pomiędzy osobą, która nie jest członkiem spółki, a samą spółką. Taka osoba sama podejmie decyzję o tym, czy chce kupować wodę od tej spółki. Jeśli jakaś osoba jest członkiem spółki, to uczestnicząc w jej walnym zgromadzeniu współdecyduje o kosztach funkcjonowania spółki oraz o kosztach innych wspólnych działań prowadzonych przez spółkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MaciejGiertych">We wrześniu bieżącego roku omawialiśmy pracę Inspekcji Ochrony Środowiska. Mówiono wtedy, że w wielu przypadkach stosowane u nas kryteria są znacznie ostrzejsze niż w Unii Europejskiej. Moje pytanie dotyczyło zapisu, który mówi o zakresie metodyk referencyjnych. Rozumiem, że pojęcie „referencyjne” daje nam pewien punkt odniesienia. Dzięki temu wiemy, kiedy następuje przekroczenie norm. Przepis mówi także o warunkach jakości badań. Czy nasze warunki są ostrzejsze niż warunki Unii Europejskiej, czy nie? Czy ten przepis spowoduje, że ostrość naszych kryteriów zostanie zredukowana? Czy nasze kryteria zaostrzą się? Pana odpowiedź na moje pytanie sprowadzała się do ponownego przeczytania tego, co zostało zapisane w tym przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofSzamałek">Zgadzam się, że w tym przepisie chodzi o metodyki referencyjne. Są to takie metodyki, które mogą być uznane. Chodzi o taką technologię badania, którą będzie można porównać pomiędzy poszczególnymi partnerami lub państwami Unii Europejskiej. Musimy wiedzieć, że mówimy o tym samym. Poziom zanieczyszczenia lub zidentyfikowanej substancji nie może być obarczony metodycznymi błędami laboratoryjnymi. Na pewno wie pan o tym, że przyjęta technika pomiarowa może powodować błędne zaklasyfikowanie wyniku, co nie jest zamierzone. Właśnie dlatego wskazano metodyki referencyjne. Powołując się na dyskusję o Inspekcji Ochrony Środowiska pytał pan, czy nasze przepisy są ostrzejsze niż przepisy Unii Europejskiej. Tak jest jedynie w dwóch lub trzech przypadkach. W zdecydowanej większości przypadków przepisy unijne są bardziej korzystne dla konsumentów, którzy mają funkcjonować w mniej zanieczyszczonym środowisku. Jakość badań oraz metodyki pomiaru mają doprowadzić do tego, żeby wszystkie pomiary były adekwatne. Nastąpi zaostrzenie przepisów wszędzie tam, gdzie jest to niezbędne, np. w układzie bakteriologicznym. Nasze normy w tym zakresie powodowały, że nasze wody były uznawane za lepsze niż w Unii Europejskiej. Jeśli weźmiemy pod uwagę kryteria bakteriologiczne, to nasze wody nie mieszczą się w kryteriach Unii Europejskiej aż do wód pozaklasowych. W naszych technikach i normach pomiarowych kryterium bakteriologiczne było do tej pory ujęte w inny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekKuchciński">Pan minister rozwiał część moich wątpliwości, ale nie wszystkie. Powiedział pan, że samorząd może być członkiem spółki wodnej. Wiemy o tym, jaka jest sytuacja, gdy taka spółka już istnieje. W tej chwili mamy kilkadziesiąt spółek wodnych. Nadal mam pewne wątpliwości. Wydaje mi się, że potwierdzają one potrzebę przygotowania ekspertyzy przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Powinna to być merytoryczna ekspertyza dotycząca przedstawionego przez rząd projektu. Wątpliwości dotyczą przede wszystkim spółek wodnych. Jeśli o mnie chodzi, to nie mam uwag do innych propozycji. W uzasadnieniu projektu przedstawiona została lista instytucji, z którymi prowadzono konsultacje projektu. W przypadku samorządów wskazano jedynie Związek Miast Polskich. Rozumiem, że chodziło tu o przedsiębiorstwa. W tej chwili mówimy o spółkach wodnych, które działać będą tam, gdzie nie ma przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, gdzie są kłopoty z ich utworzeniem. W tym przypadku chodzić będzie przede wszystkim o powiaty i gminy wiejskie. W tej sytuacji należałoby przeprowadzić konsultacje również ze Związkiem Powiatów Polskich oraz Związkiem Gmin Miejskich. Wydaje się, że te organizacje także powinny przedstawić swoje opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekŻyliński">Chciałbym rozszerzyć wniosek zgłoszony przez posła Marka Kuchcińskiego. Uważam, że Komisja powinna otrzymać także informację o wynikach konsultacji społecznych. Pan minister odpowiedział na moje prośby nie w taki sposób, jakiego oczekiwałem. Z dużą dozą dobrej woli zwracałem się o to, żebym w moim jutrzejszym wystąpieniu sejmowym nie musiał mówić „z głowy”, czyli z niczego. Jestem przekonany, że tak właśnie będzie. Przed chwilą wróciłem z posiedzenia, na którym przez 6 godzin pracowaliśmy nad rozwiązaniem dotyczącym Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. To, że mówi pan z głowy, należy do wykonywanego przez pana zawodu. Między nami jest pewna różnica. Sam pan powiedział, że materiały były konsultowane od sierpnia. Oznacza to, że przez dwa lata toczyły się prace nad projektem ustawy. Natomiast my dostaliśmy ten projekt dopiero dzisiaj. W nocy będę czytał ten projekt. Jutro rano chciałbym uzupełnić moją wiedzę. Nie mogę pozwolić sobie na to, żeby jutro w moim wystąpieniu opowiadać dyrdymały. Zwracam uwagę na to, że w uzasadnieniu dołączonym do projektu rządowego znalazły się oceny dotyczące wniosków różnych instytucji. Piszą państwo, że zgłoszone uwagi są nieuzasadnione, ich przyjęcie nie wydaje się konieczne. Jest tam wiele tego typu stwierdzeń odnoszących się do wniosków konkretnych instytucji. Chciałbym, żeby rząd pozostawił posłom ocenę, czy zgłoszone uwagi są uzasadnione w świetle obowiązującego ustawodawstwa. Dlatego ponawiam prośbę, żebym w moim jutrzejszym wystąpieniu mógł wspomóc się opinią zainteresowanych organów. Chciałbym z pełną odpowiedzialnością odnieść się do przedłożenia rządowego. To właśnie posłowie będą decydować o losach tej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofFilipek">Chciałbym, żeby zgodnie z oczekiwaniami posłów, do jutra zostały przekazane wszystkie materiały, które mogą być pomocne w trakcie debaty nad projektem. Posłowie mówili już o tych materiałach. Chciałbym, żebyśmy mogli jak najszybciej przekazać te materiały wszystkim posłom. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofSzamałek">Doceniam dobrą wolę, o której mówił poseł Marek Żyliński. Ja także kieruję się dobrą wolą wobec wszystkich posłów. Być może niektóre uwagi są wynikiem nieporozumienia. Przedstawiliśmy państwu materiały, które zawierają całą dokumentację. Pan poseł wskazał na fragment, w którym oceniliśmy niektóre uwagi. Chciałbym podkreślić, że w ten sposób opisany został proces legislacyjny, który toczył się wewnątrz rządu. W konsultacjach nad projektem braki udział partnerzy społeczni. To, co napisano w tych materiałach, w żaden sposób nie może zastąpić decyzji posłów. Jednak będą państwo decydować o przedłożeniu rządowym, a konkretnie mówiąc o poszczególnych zmianach. Nie może być mowy o tym, że naruszone zostało imperium należące do Sejmu. Chcieliśmy być w pełni otwarci. Właśnie dlatego pokazaliśmy, w jaki sposób został przeprowadzony ten proces. Wskazaliśmy, w jaki sposób odnieśliśmy się do uwag zgłoszonych przez różnych uczestników procesu legislacyjnego. Chcę podkreślić, że wyczerpaliśmy pełną drogę konsultacji i uzgodnień. Właśnie dlatego uzgodnienia trwały tak długo, że różne urzędy zgłaszały kolejne uwagi. Wobec tych uwag minister środowiska musiał zająć stanowisko jako osoba wnosząca ten projekt pod obrady rządu. Musieliśmy w jakiś sposób porozumieć się z osobami wnoszącymi te uwagi. Uwagi te zaprezentowaliśmy po to, żeby pokazać, że proces konsultacji był bardzo szeroki i obejmował wiele różnych środowisk. Sądzę, że właśnie dlatego doszło do pewnego nieporozumienia, za które przepraszam. Może wcześniej nie do końca jasno się wyrażałem. Poseł Marek Kuchciński powiedział, że projekt powinien być uzgodniony z reprezentantami samorządów. Chcę podkreślić, że projekt był przedmiotem pracy Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Komisja robocza Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego nie wniosła zastrzeżeń do tego projektu. Można powiedzieć, że w ten sposób projekt został skonsultowany. Poseł Marek Kuchciński wyraził obawę, czy gmina może być członkiem spółki wodnej, czy nie. Nie mam w tej chwili precyzyjnych danych na temat liczby spółek, w których członkami są gminy. Mogę jednak powiedzieć, że wśród 80 spółek wodnych jest co najmniej kilka, których uczestnikami są gminy. Taka możliwość na pewno nie jest zamknięta dla gmin. Nie ma takich przypadków, że spółki wodne tworzone są poza gminą i wbrew jej interesowi. Gminy także są uczestnikami spółek wodnych. Pani dyrektor mówiła już o tym, że do utworzenia spółki wodnej potrzebne są trzy podmioty. Dopiero wtedy można skutecznie przyjąć akt założycielski takiej spółki. Chciałbym zapewnić, że do jutra przekażemy Komisji wszystkie dodatkowe dokumenty, które będziemy w stanie przekazać. Dzięki temu posłowie będą mieli możliwość lepszego poznania tego projektu. Przepraszam za to, że powiedziałem, iż mówiłem z głowy, czyli z niczego. Może w Sejmie nie powinienem używać takiego zwrotu. W związku z tym wycofuję to, co powiedziałem wcześniej. Bardzo za to przepraszam. Nie chciałem nikogo urazić. Chciałem powiedzieć, że nie mam przygotowanego tekstu mojego wystąpienia na piśmie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KrzysztofSzamałek">W tym przypadku mogłem korzystać jedynie z uzasadnienia dołączonego do projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofFilipek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Zamykam dyskusję. Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie projektu. Za chwilę przystąpimy do rozpatrzenia projektu. Proszę posła Władysława Stępnia o prowadzenie dalszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WładysławStępień">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne. Zaczniemy od zmian zawartych w art. 1. W zmianie nr 1 zaproponowano, żeby w art. 45 ust. 3 dodać pkt 6 w brzmieniu: „zróżnicowanie w czasie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu do wód ścieków zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego, powodujące zanieczyszczenie wód, które powinny być eliminowane”. Przypomnę, że zmiana dotyczy art. 45, w którego ust. 1 mówi się o tym, że minister właściwy do spraw środowiska w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki wodnej określi w drodze rozporządzenia zasady określone w kolejnych punktach. W tej chwili zasady te zostały uzupełnione o nowy pkt 6. Czy w sprawie tej zmiany mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że zmiana została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1. W zmianie nr 2 zaproponowano, żeby po art. 45 dodać art. 45a w brzmieniu: „Warunki, jakie należy spełnić przy wprowadzeniu do urządzeń kanalizacyjnych ścieków zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego, określają na podstawie art. 45 ust. 1 pkt 1 przepisy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków”. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2. W zmianie nr 3 zaproponowano zmianę treści całego art. 49. Treść tej zmiany została przedstawiona w projekcie, który mają państwo przed sobą. Czy mają państwo jakieś uwagi do art. 49 ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje się, że w ust. 1 należy użyć wyrazów „badania i oceny”. W tej chwili w projekcie znalazły się wyrazy „badania i ocenę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofSzamałek">Chodzi tu o badania i ocenę, a nie o oceny. Przedmiotem ustalenia jest ocena jakości, a nie różne oceny. Mamy tu do czynienia tylko z jedną oceną.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WładysławStępień">Czy ta sprawa jest już dla państwa jasna? Rozumiem, że tak. Czy mają państwo inne uwagi? Nie widzę zgłoszeń. W tej sytuacji uznaję, że ust. 1 został przyjęty bez zmian. Czy mają państwo jakieś uwagi do treści ust. 2, 3, 4, 5? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła ust. 2, 3, 4 i 5. Czy mają państwo inne uwagi do zmiany nr 3? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3. W zmianie nr 4 zaproponowano dodanie po art. 49 nowego art. 49a. Czy mają państwo uwagi do ust. 1? Nie widzę zgłoszeń. Czy mają państwo uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Proszę o wyjaśnienie, co kryje się za sformułowaniem mówiącym, że minister właściwy do spraw gospodarki wodnej ma działać w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw środowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławStępień">Proszę pana ministra o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofSzamałek">Zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej istnieją takie dwa działy. Jednym z nich jest gospodarka wodna, a drugim środowisko. Doskonale wiedzą państwo o tym, że premier ma możliwość kształtowania resortów w taki sposób, żeby określonym ministrom powierzyć kierowanie określonymi działami administracji. W obecnie funkcjonującym Ministerstwie Środowiska mamy działy gospodarki wodnej i środowiska. W trakcie ostatniej nowelizacji ustawy Ministerstwu przypisano także dział - atomistyka. Dlatego w tym przepisie musi zostać wskazany minister właściwy do spraw gospodarki wodnej oraz minister właściwy do spraw środowiska, chociaż te funkcje pełni ta sama osoba. Jednak mamy tu do czynienia z dwoma odrębnymi działami administracji. Takich przypadków mamy znacznie więcej. Także inni ministrowie mają w swoich ministerstwach po kilka działów. W takich przypadkach w ustawach posiłkujemy się sformułowaniem „minister właściwy do spraw...”. Przykładem może być minister rolnictwa i rozwoju wsi, któremu także podlegają dwa działy. Jeśli przewidywane jest współdziałanie, to mówi się, że minister właściwy do spraw rolnictwa oraz minister do spraw rozwoju wsi uzgodnią treść rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WładysławStępień">Wynika to z faktu, że każdy rząd ma własną koncepcję budowania swoich struktur. Może zdarzyć się, że nastąpi zmiana ministerstwa. Natomiast przepis podporządkowuje sprawy ministrowi, który odpowiada za konkretny dział. W tym przypadku chodzi o działy gospodarki wodnej i środowiska. Czy to wyjaśnienie jest wystarczające? Rozumiem, że tak. Czy mają państwo inne uwagi do ust. 2? Nie widzę zgłoszeń. Czy mają państwo inne uwagi do zmiany nr 4? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5, która dotyczy art. 90 w rozdziale 1 działu VI pt. „Zarządzanie zasobami wodnymi”. W art. 90 ust. 2 otrzymuje nowe brzmienie. O tej zmianie dość szeroko mówił pan minister. Przypomnę, że rozdział 1 dotyczy prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej oraz dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Czy mają państwo uwagi do zmiany nr 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 90 ust. 2 wskazano, że Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej jest centralnym urzędem administracji rządowej. Nie wynika to jednak z tego, że zostanie to zapisane w ustawie. Wynika to z faktu, że instytucja ta będzie obsługiwała prezesa, który jest organem administracji rządowej. W tej sytuacji uważamy, że dodanie tego przepisu nie jest potrzebne. Nie ma potrzeby, żeby to podkreślać. Gdyby ten przepis miał zostać przyjęty, należałoby postępowań konsekwentnie. Podobny zapis powinien znaleźć się w art. 92 ust. 5, który mówi o tym, że dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej wykonuje swoje zadania przy pomocy regionalnego zarządu gospodarki wodnej, zwanego dalej regionalnym zarządem. Także w tym przepisie należałoby podkreślić, że jest to terenowy urząd administracji rządowej. Chciałbym podkreślić, że taka praktyka nie jest spotykana w obowiązującym prawie. Nie znam innego przepisu, w którym podkreślano by, że urząd obsługujący jakiś organ jest centralnym urzędem administracji rządowej. Takie pojęcie znajduje się jedynie w Kodeksie postępowania administracyjnego. Jednak przepis ten dotyczy kierownika urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WładysławStępień">Co w takiej sytuacji proponuje nam Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiana polega na dodaniu wyrazów „centralnym urzędem administracji rządowej”. Proponujemy, żeby Komisja odrzuciła tę zmianę. Nie widzimy żadnego uzasadnienia, żeby taką zmianę wprowadzić do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławStępień">Rozumiem, że propozycja dotyczy tego, żeby nie zmieniać treści ust. 2. Czy w tej sytuacji art. 92 ust. 5 nie ulegnie zmianie?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zwróciłem jedynie uwagę na to, że zaproponowano tylko jedną zmianę. Do projektu nie wprowadzono drugiej zmiany. Uważamy, że dokonywanie takich zmian nie jest uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WładysławStępień">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zwrócił uwagę na to, że nie ma spójności pomiędzy zaproponowaną treścią art. 90 ust. 2, a art. 92 ust. 5. Jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofSzamałek">W pierwotnym przedłożeniu przygotowanym przez ministra środowiska nie było tej zmiany. Została ona wprowadzona na życzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Uznaliśmy, że jako minister odpowiedzialny za administrację ma w tej sprawie swoje racje i argumenty. Uważamy, że Komisja może nie przyjąć tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WładysławStępień">Dla jasności przypomnę członkom Komisji, jaka jest obecna treść art. 90 ust. 2: „Prezes Krajowego Zarządu wykonuje swoje zadania przy pomocy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, nazywanego dalej Krajowym Zarządem”. Nie ma tu stwierdzenia, że jest to centralny urząd administracji rządowej. Proponuję, żebyśmy przyjęli sugestię Biura Legislacyjnego. Czy ktoś z państwa jest przeciwny odrzuceniu zmiany nr 5? Nie widzę zgłoszeń. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że Komisja nie przyjęła zmiany nr 5. Oznacza to, że art. 90 ust. 2 pozostaje w dotychczasowym brzmieniu. Zmiana nr 6 dotyczy art. 164. Czy mają państwo jakieś uwagi do proponowanej treści art. 164 ust. 1, 2, 3? Zwracam uwagę, że w ust. 3 mamy 6 punktów. Nie widzę zgłoszeń. Czy mają państwo uwagi do ust. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym zgłosić wątpliwość w sprawie, o której wcześniej mówiła już dyrektor Iwona Koza. W tym przepisie jest mowa o tym, na jakich zasadach będzie prowadzone przez spółki wodne działalność w zakresie zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. Istnieje ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz o zbiorowym odprowadzaniu ścieków. W tej sytuacji może powstać wątpliwość co do równości podmiotów działających na podstawie tych ustaw na tym samym rynku, jeśli chodzi o przedmiot wykonywanych usług. Druga wątpliwość dotyczy tego, czy nie będzie dochodziło do nadużyć związanych z omijaniem przepisów ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. W tej ustawie określono zupełnie inne warunki. Wszystko zostało w niej szczegółowo opisane, łącznie z tym, np. jakie liczniki muszą być zakładane i jak ma wyglądać umowa. Natomiast w rozpatrywanym projekcie wszystko zostało omówione w sposób dość ogólny. Spółki wodne nie mają takich samych obowiązków jak przedsiębiorstwa. W tej sytuacji sposób prowadzenia tej działalności będzie zależał od decyzji starosty.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WładysławStępień">Zgłosił pan pewne zastrzeżenia. Czy ma pan jakieś propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej sprawie nie mam żadnych propozycji. Zgłosiłem jedynie wątpliwość, żeby uświadomić państwu, że w ustawie określono tylko niektóre obowiązki. Od państwa decyzji będzie zależeć to, czy ten przepis pozostanie w zaproponowanym brzmieniu. Mogą państwo także dojść do wniosku, że trzeba ten przepis doprecyzować, żeby nie budził on wątpliwości, o których mówiłem. Zwracam państwa uwagę, że takie wątpliwości istnieją. Taka będzie sytuacja, jeśli ta zmiana zostanie przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WładysławStępień">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#IwonaKoza">Zwracam uwagę na to, że taka sytuacja istnieje przez cały czas od momentu uchwalenia ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Po raz kolejny przypomnę, że ta ustawa nie ma charakteru przedmiotowego. Nie mówi ona o tym, w jaki sposób należy i można organizować w Polsce działalność służącą zapewnieniu ludności wody. Ustawa nie mówi o tym, że tylko określone podmioty lub grupy podmiotów mogą prowadzić taką działalność. W ustawie nie ustalono wszystkich reguł gry. Nie mówi ona o tym, że tylko przedsiębiorca lub tylko jednostka gminna może sprzedawać wodę ludności. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę reguluje funkcjonowanie strony prawnej i organizacyjnej tych dwóch grup podmiotów. W ustawie - Prawo wodne rząd proponuje, żeby w odpowiedni sposób zostały zastosowane przepisy tamtej ustawy do działalności prowadzonej przez spółki wodne. Wynika to z faktu, że przepisy wymienione w ust. 4 są związane z zapewnieniem i ochroną zdrowia konsumentów wody dostarczanej przez spółkę. Służą one także zapewnieniu prawidłowej realizacji ochrony środowiska w przypadku przyjmowania do urządzeń kanalizacyjnych, które stanowią własność spółki, ścieków od dostawców. Pragę zwrócić państwa uwagę na to, że poza uregulowaniami ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, przez cały czas mamy do czynienia z sytuacją, w której ludność nie zawiązując spółki wodnej jest współwłaścicielem ujęcia wody i sama się z niego zaopatruje, wyłącznie na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym. W takim przypadku ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę w ogóle nie ma zastosowania, nawet w kwestiach związanych ze zdrowiem i środowiskiem. Nie ma ona zastosowania także, gdy zakład przemysłowy dostarcza nadwyżkę pobranej wody do osiedla przyzakładowego. Nie stosuje się jej także, jeśli zakład dostarcza wodę w ramach naprawy szkód na terenach odwodnieniowych górniczych. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę nie reguluje sprawy dostarczania wody dla ludności. Działalność związana z zaopatrzeniem w wodę może odbywać się w różnych formach. Taką działalność mogą nadal prowadzić spółki wodne, co robią od kilkudziesięciu lat. Niektóre z nich wykonują tę działalność od ponad 100 lat. Jedynie tam, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo ludzi i stan środowiska, przy funkcjonowaniu spółek powinny mieć zastosowanie normy merytoryczne, które zostały określone w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WładysławStępień">Czy wątpliwości zostały wyjaśnione?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę przeczytałem, że chodzi w niej o przedsiębiorcę w rozumieniu ustawy o działalności gospodarczej. W związku z tym istnieje określony krąg odbiorców przepisów i obowiązków określonych w tej ustawie. W art. 5 tej ustawy jest mowa o tym, że przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne ma obowiązek zapewnić zdolność posiadanych urządzeń wodociągowych, odpowiednie ciśnienie wody itp. Nie odnosimy się do tego artykułu. Czy z innych przepisów będzie wynikać, że przedsiębiorca ma obowiązek, żeby to zrobić? Czy spółka wodna będzie mogła dostarczać wodę z pominięciem tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WładysławStępień">Uważam, że taka wymiana poglądów powinna odbyć się przed posiedzeniem Komisji. Posłowie powinni zapoznać się z konkretnymi propozycjami lub zapisami. Biuro Legislacyjne powinno skonfrontować swoje uwagi i wątpliwości z autorami projektu przed posiedzeniem Komisji. Czas posłów jest drogi. Powinien być wykorzystywany do rozstrzygania problemów. Jeśli uznają państwo, że nadal powinniśmy słuchać tej wymiany argumentów, jestem gotów na to się zgodzić. Czy mają państwo konkretne propozycje? Czego dotyczą zgłoszone przez Biuro Legislacyjne wątpliwości? W tej chwili mamy podjąć decyzję w sprawie treści ust. 4. Czy mamy go odrzucić, czy też zmienić jego treść? Jeśli nie dojdą państwo do porozumienia, będę musiał zarządzić przerwę w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofSzamałek">Wymiana uwag była interesująca, chociaż zupełnie niepotrzebna. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego ma rację. Przepisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę regulują sprawę dotyczącą ciśnienia, pod jakim ma być podawana woda, a także inne problemy. Jest to ważne, gdy sprawa dotyczy zbiorowisk miejskich. Natomiast spółki wodne funkcjonują przede wszystkim w obszarach słabo zurbanizowanych, w obszarach wiejskich i osadach. W związku z tym władze spółki same określają warunki, na jakich będą dostarczać wodę swoim członkom. Dlatego ustawa nie określa, pod jakim ciśnieniem ma być podawana woda. Będzie podawana pod takim ciśnieniem, jakie określą sobie właściciele spółki. Nie musimy podzielać niepokoju przedstawiciela Biura Legislacyjnego, gdyż sprawa dotyczy zupełnie innego obszaru funkcjonowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym wrócić do wykazu podmiotów, które konsultowały projekt ustawy. Wśród nich wymienieni są marszałkowie województw oraz wojewodowie. Rozumiem, że marszałkowie mieli obowiązek skonsultowania tego projektu ze związkami gmin. W tej sprawie zgłaszali państwo pewne wątpliwości. Sądzę, że związki gmin mogły się w tej sprawie wypowiedzieć. W tej sytuacji należałoby wyjaśnić, czy zgłoszone przez Biuro Legislacyjne wątpliwości są uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie jest moją rolą rozstrzyganie o tym, czy zaproponowane rozwiązanie jest słuszne, czy nie. Zwróciłem jedynie państwa uwagę na zmianę nr 10, w której jest mowa o tym, że spółki wodne będą podpisywać umowy z podmiotami na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. W ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę także jest mowa o takich umowach. Jednak w tym przypadku określono pewne obowiązki, np. przewidziano montowanie liczników. Pytałem jedynie, czy rozwiązanie zawarte w rozpatrywanym projekcie jest w tej sytuacji pełne i wystarczające? Jeśli rząd uzna, że tak jest, nie będę miał więcej wątpliwości. Nie jest moją rolą rozstrzyganie tych spraw. Nie jestem specjalistą w zakresie ochrony konsumentów. Wskazałem jedynie, że pewną wątpliwość budzi to, iż w przypadku takiej samej działalności w inny sposób określono wymagania wobec różnych podmiotów. Inne obowiązki będą nałożone na spółki wodne, a inne na przedsiębiorstwa. Pytałem, czy taka sytuacja nie będzie prowadziła do obchodzenia przepisów ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Wystarczy przecież, że trzy przedsiębiorstwa zamiast przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego założą spółkę wodną. W takim przypadku zabezpieczeniem jest jedynie starosta, który może nie przyjąć statutu spółki. Natomiast posłowie powinni rozstrzygać, czy takie rozwiązanie jest dobre, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WładysławStępień">Powołał się pan na zmianę nr 10. Wkrótce przystąpimy do jej rozpatrzenia. Dotyczy ona art. 171 mówiącego o tym, że dostarczanie wody oraz odprowadzanie i oczyszczanie ścieków w przypadku prowadzenia działalności, o której mowa w art. 164 ust. 2, odbywa się na podstawie umowy zawartej pomiędzy spółką wodną a zainteresowanym podmiotem. Wskazano tu, kto z kim zawiera porozumienie. Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarekKuchciński">Po tej wymianie zdań moje wątpliwości wzrosły. Mamy prawo spodziewać się, że przedstawiciel Biura Legislacyjnego przedstawi nie tylko wątpliwości, ale także propozycje rozwiązań. Powinny one zostać przedstawione w formie alternatywnej, które Komisja mogłaby przyjąć bądź odrzucić. Mielibyśmy możliwość wyboru spośród kilku propozycji. Pani dyrektor wskazała, że w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę jest wiele luk. Czy w tej sytuacji nie byłoby najlepszym rozwiązaniem zawieszenie rozpatrywania tej ustawy w obszarze funkcjonowania spółek wodnych? Moglibyśmy rozpatrzyć tę część wraz z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę w przyszłym roku. Wtedy moglibyśmy spokojnie pracować nad tymi ustawami. Może taką propozycję należałoby przedłożyć Sejmowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WładysławStępień">W związku z tym zadam panu ministrowi pytanie. Załóżmy, że Komisja odrzuci zaproponowaną zmianę. Czy można powiedzieć, że obecna treść art. 164 jest lepsza? Czy zawiera on lepsze i bardziej skuteczne rozwiązania w zakresie funkcjonowania gospodarki wodnej oraz podmiotów gospodarczych? Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zgłosił w tej sprawie pewne uwagi. Powoduje to pewną trudność, gdyż muszę coś zaproponować Komisji. Przedstawiciel rządu może uznać, że zaproponowana zmiana jest dobra, gdyż była konsultowana z 20 podmiotami, z których każdy ma swoich prawników. W takiej sytuacji jako prowadzący obrady mógłbym zasugerować Komisji, że jest to dobre rozwiązanie, lepsze niż dotychczasowe. Rozumiem wątpliwości zgłoszone przez Biuro Legislacyjne. Uważam, że są one ważne. Wskazano na obszar, w którym występować mogą pewne patologie i niejasności. Jednak ja muszę zaproponować Komisji konkretne rozwiązanie. W związku z tym proszę pana ministra, żeby odpowiedział na moje pytanie. Czy obecna treść art. 164 była zła? Czy moglibyśmy całkowicie wyeliminować rozpatrywany ust. 4? W razie potrzeby moglibyśmy wrócić do jego rozpatrzenia później. Najpierw zapoznalibyśmy się z propozycjami dotyczącymi następnych ustępów w art. 164. Mamy do rozpatrzenia wiele innych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofSzamałek">Rozpatrywany ust. 4 zastępuje obecny ust. 3 w art. 164. W obowiązującej ustawie przepis ten jest sformułowany w sposób kategoryczny. Spółki wodne nie mogą prowadzić działalności w zakresie uregulowanym ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Spółki wodne nie prowadzą takiej działalności. W wyniku konsultacji spotkaliśmy się z opiniami, że w określonych warunkach spółki powinny mieć możliwość prowadzenia działalności w zakresie zaopatrzenia w wodę. W związku z tym w ust. 4 zaproponowano zapis mówiący o tym, że do prowadzenia działalności, o której mowa w ust. 3 pkt 1 i 2, stosuje się odpowiednie przepisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Sytuacja ulega zmianie. Spółki wodne będą mogły to robić, ale na podstawie przepisów innej ustawy, pod określonymi rygorami. Uważam, że ten przepis powinien zostać przyjęty w kształcie zaproponowanym przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WładysławStępień">W takim razie chciałbym zaproponować, żeby Komisja przyjęła ust. 4. Po zakończeniu prac nad projektem ustawy wyznaczymy posła sprawozdawcę. Poproszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego, żeby po zakończeniu posiedzenia spotkał się z panem ministrem. Jeśli nadal w tej sprawie będą jakieś wątpliwości i powstanie konieczność zmiany tego przepisu, to zobowiązuję się do tego, że na posiedzeniu Sejmu w imieniu Klubu SLD zgłoszę stosowną poprawkę. Także inni członkowie Komisji będą mogli to zrobić w trakcie drugiego czytania projektu ustawy. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że zgłoszenie poprawek opóźni proces legislacyjny. Myślę, że dzięki tej propozycji będziemy mogli zakończyć dyskusję i rozstrzygnąć tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym, żeby było dla państwa jasne to, że nie kwestionuję tego rozwiązania. Nie interesuje mnie merytoryczna treść tego rozwiązania. Chciałem jedynie przedstawić państwu sytuację, która powstanie po przyjęciu tego przepisu. Na rynku usług w tym zakresie będą prowadzone dwa rodzaje działalności. Sami muszą państwo rozstrzygnąć, czy to rozwiązanie jest słuszne, czy nie. Mają państwo do wyboru obowiązujący przepis oraz propozycję rządu. Jeśli przyjmą państwo tę zmianę, to może się zdarzyć, że ktoś ją zakwestionuje. Chciałbym, żeby w takiej sytuacji było wiadomo, że w tej sprawie zgłaszaliśmy pewne sugestie. Sami muszą państwo rozstrzygnąć, czy spółki wodne powinny stosować przepisy ustawy o zaopatrzeniu w wodę w takim zakresie, jaki został określony w ust. 4. Nie jestem ekspertem w sprawie gospodarki wodnej. W tym przypadku ekspertem jest przedstawiciel rządu. Chciałem jedynie zapytać, czy zaproponowane rozwiązanie jest celowe i słuszne. Rozumiem, że w przypadku przyjęcia tego rozwiązania, jeśli ktoś będzie kradł wodę spółce wodnej, to będzie odpowiadał jedynie na podstawie przepisów Kodeksu karnego, a nie na podstawie przepisu ustawy, który przewiduje za to grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Przyjęcie tego rozwiązania oznaczać będzie utworzenie w tym obszarze dwóch odrębnych rynków. Nie mam żadnych propozycji w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WładysławStępień">Czy wyrażają państwo zgodę na przyjęcie mojej propozycji? Powtórzę, że zgłosiłem wniosek o warunkowe przyjęcie ust. 4 w brzmieniu zaproponowanym przez rząd. Proponuję, żeby przedstawiciel Biura Legislacyjnego spotkał się w tej sprawie z panem ministrem. Jeśli uznają państwo, że trzeba będzie uzupełnić ten przepis, będziemy mogli to zrobić w trakcie drugiego czytania projektu ustawy w formie poprawki. Jest oczywiste, że spowoduje to konieczność zwołania dodatkowego posiedzenia Komisji, chyba że marszałek Sejmu podejmie inną decyzję. Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że moja propozycja została przyjęta. Przy ust. 4 zapisuję, że został on przyjęty warunkowo. Bardzo proszę, żeby pan minister skontaktował się w sprawie tego przepisu z Biurem Legislacyjnym. Będziemy oczekiwać na informację o efektach przeprowadzonych w tej sprawie uzgodnień. Czy mają państwo uwagi do ust. 5? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że ust. 5 został przyjęty. Czy mają państwo uwagi do ust. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym zgłosić uwagę redakcyjną. Proponuję, żeby ust. 6 otrzymał brzmienie: „Przepisów ust. 5 nie stosuje się w przypadku spółek wodnych prowadzących działalność, o której mowa w ust. 2, polegającej na uzdatnianiu i dostarczeniu wody dla ludności oraz odprowadzaniu i oczyszczaniu ścieków”. Z przepisu wykreślone zostałyby wyrazy „nie korzysta z pomocy, o której mowa w ust. 5”.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WładysławStępień">Jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#KrzysztofSzamałek">Zgadzam się na przyjęcie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WładysławStępień">Mamy zgodę rządu. W związku z tym wykreślamy z ust. 6 wyrazy „nie korzysta z pomocy, o której mowa w ust. 5”. Czy mają państwo inne uwagi do ust. 6? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że ust. 6 został przyjęty. Czy mają państwo uwagi do ust.: 7, 8, 9, 10 i 11? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że ust.: 7, 8, 9, 10 i 11 zostały przyjęte. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie zmiany nr 6. Przyjęliśmy w niej nową treść art. 164. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 7 do art. 166. W ust. 1 po pkt 3 dodaje się pkt 3a w brzmieniu przedstawionym w projekcie. Czy w sprawie zmiany nr 7 mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Chciałabym zadać pytanie. Mamy tu podobny problem do tego, o którym przed chwilą mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego. Spółki wodne będą w odmienny sposób ustalać wysokość należności za wodę i odprowadzanie ścieków niż spółki komunalne lub przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Odmienne uregulowanie tej sprawy wzbudza pewne wątpliwości. Zwracam uwagę, że ceny są bardzo drażliwą sferą. Wiem, że następuje zmiana tych zasad. Do tej pory ceny były uchwalane przez radę gminy. Teraz nastąpiła w tej sprawie jakaś zmiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WładysławStępień">W art. 166 ust. 1 jest mowa o tym, co w szczególności określa statut spółki wodnej. Rząd dodaje nowy pkt 3a.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JoannaGrobelProszowska">Rozumiem treść tego przepisu. Zwracam jedynie uwagę na to, że jest to zupełnie inna regulacja niż obowiązująca obecnie. Do tej pory rady gmin decydowały o cenie wody i ścieków. Natomiast ten przepis przewiduje, że w statucie spółki określone zostaną zasady ustalania tej ceny. Jest to poważna zmiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WładysławStępień">Spółki wodne są przeważnie własnością gmin. Wydaje się jednak, że ta uwaga jest słuszna. Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#IwonaKoza">Obecnie spółki wodne same ustalają cenę wody, którą sprzedają osobom spoza spółki. Podobnie na zasadach ogólnych Prawa handlowego i Kodeksu cywilnego postępują inne podmioty niż przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Same ustalają one cenę wody, którą sprzedają. Nie robią tego w ramach zbiorowego zaopatrzenia w wodę, gdyż to robi przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne. Poza ustawą o zaopatrzeniu w wodę istnieje sfera usług związana z dostarczaniem wody. Jednak w tym przypadku nie mamy do czynienia ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę oraz ze zbiorowym odprowadzaniem ścieków. W toku prac nad projektem zastanawialiśmy się nad tym, kto miałby ustalać cenę, po której spółka miałaby dostarczać wodę osobie spoza spółki. Uznano, że istnieje pełna dobrowolność w zakresie korzystania z usług spółki. Mamy do czynienia z podmiotem, który chce kupować wodę od spółki. W tej sytuacji ze statutu spółki podmiot ten będzie mógł się dowiedzieć, na jakich zasadach finansowych spółka może zaspokoić jego oczekiwania. Przeprowadziliśmy także dyskusję o tym, czy gmina powinna wnikać w tę sprawę. Zastanawialiśmy się nad tym, czy spółka wodna powinna być przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym, o którym mówi ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Rząd doszedł do wniosku, że spółka wodna nie powinna być takim przedsiębiorstwem. Cały system prawno-organizacyjny określony w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę jest precyzyjnie zaadresowany do wąskiego grona podmiotów. Uważamy, że ten system nie przystaje do funkcjonowania spółek wodnych. Nie przystaje on także do sytuacji, w której ludność sama zaopatruje się w wodę, albo zakład przemysłowy dostarcza wodę innym podmiotom. W takiej sytuacji gmina nie ustala ceny wody. Cena wynika z rachunku kosztów. Pojawi się ona w statucie oraz uchwałach spółki wodnej. Raz jeszcze chciałabym podkreślić dobrowolność, która występuje przy tworzeniu spółki wodnej. Mieszkańcy mogą także dobrowolnie korzystać z usług świadczonych przez spółkę, jeśli sami nie są jej członkami. Także gmina może nie być członkiem spółki wodnej. Przecież gmina ma pełną możliwość wyboru form i zasad dostarczania wody dla ludności. Spółka wodna powstaje wtedy, gdy sprawa ta nie została załatwiona w inny sposób. W takim przypadku ludność sama się organizuje i zakłada spółkę wodną. Czy taka spółka ma uzyskiwać zezwolenia? Czy gmina ma ustalać ceny wody, jeśli zebrały się podmioty, które wybudowały całą infrastrukturę i utrzymują ją ze swoich składek i świadczeń?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WładysławStępień">Czy to wyjaśnienie jest dla pani wystarczające? Tak. Czy mają państwo inne uwagi do zmiany nr 7? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7. W zmianie nr 8 do art. 170 uchyla się ust. 4. Przypomnę państwu, że obecny ust. 4 ma brzmienie: „W przypadku osiągnięcia zysku netto może być on przeznaczony wyłącznie na cele statutowe”. Rząd proponuje, żeby ten ustęp uchylić. Słyszę, że przepis ten zostanie przeniesiony w inne miejsce. Czy mają państwo w tej sprawie jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 8 została przyjęta. W zmianie nr 9 zaproponowano, żeby art. 171 ust. 1 otrzymał nowe brzmienie. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 9 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 10. Zaproponowano w niej, żeby po art. 171 dodać nowy art. 171a. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 10 została przyjęta. W zmianie nr 11 zaproponowano, żeby w art. 173 ust. 1 po pkt 2 dodać nowy pkt 2a. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 11 została przyjęta. W zmianie nr 12 zaproponowano uchylenie art. 212. Przypomnę państwu, że art. 212 ma brzmienie: „Spółki wodne, które w dniu wejścia w życie ustawy wykonywały działalność, o której mowa w art. 164 ust. 3, mogą prowadzić tę działalność nie dłużej niż 2 lata od dnia wejścia w życie ustawy”. Czytam państwu treść tego przepisu z ustawy, która została uchwalona w 2001 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofSzamałek">W wyniku nowelizacji ustawy ten okres został skrócony do 12 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WładysławStępień">Czy mają państwo uwagi do zmiany nr 12? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 12 została przyjęta. W zmianie nr 13 następuje zmiana brzmienia art. 213. Jest to przepis, który powołuje Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej od 1 stycznia 2004 r. Czy mają państwo uwagi do ust. 1, 2, 3? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 13 została przyjęta bez uwag. W zmianie nr 14 zaproponowano zmianę treści art. 217. W lit. a) zaproponowano nadanie nowego brzmienia ust. 5. Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. W zmianie nr 14 lit. b) zaproponowano dodanie po ust. 5 nowego ust. 5a. Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. W zmianie nr 14 lit. c) zaproponowano nadanie nowego brzmienia ust. 6. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła całą zmianę nr 14. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 15. Rząd zaproponował w tej zmianie zmianę treści art. 218. Czy mają państwo uwagi do ust 1, 2, 3? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 15 została przyjęta. W zmianie nr 16 zaproponowano, żeby po art. 218a dodać art. 218b. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 16 została przyjęta. Zmiana nr 17 dotyczy art. 220. Zaproponowano, żeby wyrazy „z dniem 1 stycznia 2004 r.” zastąpić wyrazami „z dniem 1 stycznia 2006 r.”. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 17 została przyjęta. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie art. 1. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Czy mają państwo uwagi do ust. 1 w brzmieniu: „Ustanowione na podstawie ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo wodne strefy ochronne ujęć wody stają się strefami ochronnymi ujęć wody w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w art. 1”. Nie widzę zgłoszeń. Czy mają państwo jakieś uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przepis odnosi się do dwóch ustaw. W związku z tym dla jasności proponujemy, żeby ust. 2 kończył się wyrazami „umarza się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”. Podobną zmianę będziemy proponowali w następnym przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WładysławStępień">Sądzę, że ta propozycja nie wzbudza żadnych wątpliwości. Wprowadzamy do tekstu tę poprawkę. Czy mają państwo inne uwagi do ust. 2? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2. Czy mają państwo uwagi do art. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Także w art. 3 proponujemy, żeby ostatnie wyrazy otrzymały brzmienie „przez okres 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy”. Obowiązujący przepis jest taki, że przepisy wykonawcze przestałyby obowiązywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WładysławStępień">Czy mają państwo jakieś uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Czy mają państwo inne uwagi do art. 3? Wobec braku zgłoszeń stwierdzam, że art. 3 został przyjęty. Czy mają państwo jakieś uwagi do art. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy, żeby po wyrazach „na podstawie art. 45 ust. 1 pkt 2 i ust. 2” dodać wyrazy „ustawy, o której mowa w art. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WładysławStępień">Chodzi tu o ustawę, o której mowa w art. 1. Czy mają państwo jakieś uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta. Czy mają państwo inne uwagi do art. 4? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 4 został przyjęty. Czy mają państwo jakieś uwagi do art. 5? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 5 został przyjęty. W art. 6 napisano, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z tym że art. 1 pkt 3 i 4 wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2005 r. Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym zaproponować państwu przyjęcie poprawki redakcyjnej do art. 6. Proponujemy, żeby wyrazy „z tym że” zastąpić wyrazami „z wyjątkiem”. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z wyjątkiem art. 1 pkt 3 i 4, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2005 r. Chciałbym także zadać pytanie, które ma związek z procedurą legislacyjną. Czy wiadomo już, kiedy ustawa trafi do Senatu? Jeśli termin rozpatrzenia ustawy przez Senat nie jest jeszcze ustalony, to może należałoby w sposób bardziej precyzyjny określić termin wejścia w życie ustawy. Można użyć formuły, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 30 grudnia 2003 r. Jeśli ustawa zostanie opublikowana później, to stare przepisy przestaną funkcjonować, ale nowe nie wejdą jeszcze w życie. Wiem o tym, że Sejm zrobi wszystko, co możliwe, żeby ustawa została uchwalona w czwartek. Drugie czytanie projektu odbędzie się jutro. Nie wiemy jednak, jaki będzie tryb pracy nad tą ustawą w Senacie. Wydaje się, że należałoby się w jakiś sposób zabezpieczyć. Jeśli Senat zgłosi jakieś poprawki, to mógłby także zgłosić poprawkę dotyczącą terminu jej wejścia w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WładysławStępień">Sądzę, że trzeba będzie dopilnować tej sprawy w Senacie. W razie potrzeby Senat powinien zmienić formułę przyjętą w art. 6. Czy wyrażają państwo na to zgodę? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że art. 6 został przyjęty. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KrzysztofSzamałek">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że uwaga zgłoszona przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego jest słuszna. Senat może nie mieć żadnych uwag do tej ustawy. Byłoby dobrze, gdybyśmy już w tej chwili przyjęli odpowiednie rozstrzygnięcie. Dałoby to możliwość płynnego wejścia w życie wszystkich przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WładysławStępień">Rozumiem, że sugeruje pan, żeby już w tej chwili przyjąć w art. 6 zapis, który pozwoli na wcześniejsze wejście w życie nowych przepisów. W takim razie proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o sformułowanie poprawki do art. 6. Przepraszam, ale w tej sytuacji wrócimy jeszcze do art. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 6 mógłby otrzymać brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 30 grudnia 2003 r., z wyjątkiem art. 1 pkt 3 i 4, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2005 r.”. Dodane zostało sformułowanie, które mówi o mocy obowiązującej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WładysławStępień">Czy nie należałoby użyć daty 31 grudnia 2003 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje mi się, że powinien to być 30 grudnia 2003 r., gdyż z dniem 31 grudnia wiążą się jakieś terminy. Nic złego się nie stanie, jeśli przepisy ustawy wejdą w życie z mocą od 30 grudnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WładysławStępień">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 6 został przyjęty wraz z poprawką. Czy mają państwo inne uwagi do projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MarekŻyliński">Chciałbym powrócić do art. 217, gdyż mam pewne wątpliwości. Zmiany dotyczące art. 217 ust. 5 i 5a są dla mnie zrozumiałe. Po nich następuje zmiana, która dotyczy ust. 6 w brzmieniu: „Po upływie terminu, o którym mowa w ust. 5a, w miejsce Agencji Nieruchomości Rolnych w umowy dotyczące wykonywania rybactwa śródlądowego wstępuje z mocy prawa dyrektor rejonowego zarządu gospodarki wodnej”. O które umowy tu chodzi? Jeśli chodzi tu tylko o umowy, o których mówi ust. 5a, to co dzieje się z umowami z ust. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WładysławStępień">Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#IwonaKoza">W nowym ust. 5 jest mowa o wykonywaniu wszystkich uprawnień właścicielskich Skarbu Państwa. Chodzi tu o generalny zarząd i gospodarowanie mieniem Skarbu Państwa. Mienie to zostało na 10 lat powierzone Agencji Nieruchomości Rolnych. Proszę zwrócić uwagę na to, że nowy ust. 5a jest dawnym ust. 5. Chodzi w nim o uprawnienia do dysponowania rybactwem na wodach jezior znajdujących się uprzednio w zasobie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Chodzi tu jedynie o uprawnienia dotyczące rybactwa. Uprawnienia te po upływie określonego terminu przejmie dyrektor rejonowego zarządu. Mamy tu do czynienia z nowym sposobem nabywania prawa do obwodu. Jeśli wygasną uprawnienia Agencji, muszą być nawiązane nowe stosunki na podstawie przepisów Prawa wodnego. Chodzi o stosunki łączące dysponentów majątkowych z poprzednimi dzierżawcami.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WładysławStępień">Wydaje się, że tę sprawę trzeba do końca wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MarekŻyliński">Rozumiem, że ust. 6 uzupełnia ust. 5a. Po upływie 5 lat w umowy dotyczące rybactwa śródlądowego wstępuje rejonowy zarząd gospodarki wodnej. Jest to dla mnie jasne. Nie rozumiem jednak, dlaczego w ust. 5 mamy do czynienia z okresem 10 lat. Co będzie się działo po upływie tego okresu? Dysponentem mienia reprezentującym Skarb Państwa jest Agencja Nieruchomości Rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WładysławStępień">Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#IwonaKoza">Zastanawiam się nad tym, czy w trakcie prac legislacyjnych nie zginął nam wątek innych umów, w które powinny wstąpić inne jednostki reprezentujące Skarb Państwa jako właściciela wód. Chciałabym mieć możliwość skonsultowania się w tej sprawie z przedstawicielem Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WładysławStępień">Bardzo proszę o przeprowadzenie takiej konsultacji. W tym czasie omówimy inne sprawy. Prezydium Komisji proponuje, żeby sprawozdawcą tego projektu została posłanka Joanna Grobel-Proszowska. Czy wyraża pani na to zgodę? Tak. Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja powierzyła posłance Joannie Grobel-Proszowskiej obowiązki sprawozdawcy. Czy w posiedzeniu Komisji bierze udział przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej? Nie. Proponuję, żeby Urząd przedstawił opinię o zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej do jutra do godziny 9. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę zgłoszeń. Przypomnę państwu, że do końca tygodnia w sekretariacie Komisji można składać propozycje do planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2004 r. Propozycje mogą dotyczyć posiedzeń stacjonarnych oraz wyjazdowych, a także wizytacji. Wszystkie propozycje należy zgłaszać na piśmie. Rozumiem, że wymiana poglądów została zakończona. Proszę o ostateczne wyjaśnienie wątpliwości zgłoszonych przez posła Marka Żylińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#IwonaKoza">Stwierdzam, że przepis jest sformułowany poprawnie. We wszystkie inne umowy zawarte przez Agencję właściwi dysponenci już dawno wstąpili. W tej chwili Agencji pozostało jedynie prawo do udostępniania rybactwa śródlądowego. Dziesięcioletni okres udostępniania rybactwa zostaje skrócony do 3 lat. Po upływie tego okresu prawo to przejmą dyrektorzy rejonowych zarządów gospodarki wodnej. W ust. 5 zachowany został okres 10 lat. Dotyczy on prawa zbycia jezior stojących. Prawo to przysługiwało Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Będzie ono nadal przysługiwało Agencji Nieruchomości Rolnych. Jeziora, które znalazły się w zasobie do zakończenia tego okresu zbywać będzie Agencja Nieruchomości Rolnych. Chcę podkreślić, że nie chodzi tu o jeziora przepływowe, ale o wodę stojącą. Skrócony został okres udostępniania rybactwa śródlądowego. Z tego powodu podzielono poprzedni przepis, który był zawarty w ust. 5. Zachowano 10-letni okres zbywania jezior oraz wprowadzono 3-letni okres udostępniania rybactwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WładysławStępień">Czy w tej chwili sprawa jest już jasna? Rozumiem, że tak. Stwierdzam, że zakończyliśmy rozpatrywanie poszczególnych przepisów projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarekKuchciński">Powinniśmy przyjąć cały projekt ustawy w drodze głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WładysławStępień">Właśnie chciałem to zaproponować. Zgłaszam wniosek o przyjęcie projektu ustawy w całości i skierowanie go do drugiego czytania. Czy ktoś z państwa jest przeciwny?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MarekKuchciński">Jestem przeciwny. Zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Chciałbym krótko uzasadnić ten wniosek. Uważam, że powinniśmy odrzucić ten projekt ze względu na narzucony nam szybki tryb procedowania. Jest to zły sposób pracy. W ten sposób będziemy tworzyć złe prawo. Jest także drugi powód. Po dyskusji nasunęło mi się wiele wątpliwości w sprawach dotyczących merytorycznych rozwiązań zawartych w projekcie ustawy. Wątpliwości te dotyczą m.in. spółek wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WładysławStępień">Przedstawiciele koalicji rządowej zawsze mają tego typu dylematy. Zgłoszono wniosek o odrzucenie ustawy w całości. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że, przy 2 głosach za, 5 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, wniosek został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekKuchciński">W tej sytuacji zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WładysławStępień">Proszę o złożenie tego wniosku na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MarekKuchciński">Chciałbym zgłosić jeszcze jeden wniosek. Chciałbym zgłosić wniosek o odrzucenie zmiany, która dotyczy art. 164. Przyznaję, że wnioski zgłosiłem w złej kolejności.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WładysławStępień">Przypominam, że rozpatrzyliśmy już wszystkie zmiany. Ta zmiana została przyjęta. Proszę przygotować w tej sprawie wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Poseł może w każdej chwili zgłosić poprawki do projektu ustawy, jeśli komisja nie zakończyła obrad. Nie ma przeszkód, żeby pan poseł zgłosił w tej chwili jakieś wnioski. Natomiast wnioskiem mniejszości może być tylko taki wniosek, który nie uzyskał większości. Jeśli wniosek nie został poddany pod głosowanie, nie może być zgłoszony jako wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WładysławStępień">Głosowaliśmy już nad całym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie było jeszcze głosowania nad sprawozdaniem Komisji. Komisja rozpatrzyła jedynie wniosek o odrzucenie projektu w całości. Do czasu zamknięcia obrad każdy poseł może zgłaszać poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WładysławStępień">Chciałem, żeby w tej sprawie nie było żadnych wątpliwości. W takim razie proszę o zgłoszenie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MarekKuchciński">Zgłaszam wniosek o odrzucenie zmiany nr 6 z art. 1. Mówię o zmianie, która dotyczy art. 164. W art. 164 jest mowa o spółkach wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WładysławStępień">Zgłoszono wniosek o odrzucenie zmiany nr 6 w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zwracam uwagę na to, że ten wniosek nie jest pełny. Trzeba dokładnie przeanalizować wszystkie zmiany, żeby stwierdzić, które wiążą się ze zmianą nr 6. Wstępnie mogę powiedzieć, że ze zmianą nr 6 wiążą się zmiany nr 7, 8 i 11. Możliwe, że wiążą się z nią także zmiany nr 9 i 10. Odrzucenie zmiany nr 6 powodować będzie skutki w tych zmianach. Sądzę, że należałoby sformułować ten wniosek w całości. Jeśli tak się nie stanie, to wniosek nie będzie pełny. W tej chwili nie jestem w stanie precyzyjnie określić, które zmiany wiążą się ze zmianą nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WładysławStępień">Myślę, że autor wniosku ma świadomość, że odrzucenie zmiany nr 6 spowoduje to, że nieaktualne będą także inne zmiany. Proszę o uzupełnienie wniosku w taki sposób, żeby pod względem merytorycznym był możliwy do rozpatrzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MarekKuchciński">Zgadzam się z opinią, że zmiana nr 6 wiąże się z kolejnymi zmianami aż do zmiany nr 11. Zgodnie ze zwyczajem przyjętym w innych komisjach legislatorzy uwzględniają w projekcie wszystkie konsekwencje przyjętych wniosków. Tak jest np. w Komisji Finansów Publicznych. W związku z tym bardzo proszę, żeby przedstawiciel Biura Legislacyjnego określił wszystkie konsekwencje, które wiązać się będą z odrzuceniem zmiany nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WładysławStępień">Rozumiem, że zgłasza pan wniosek o odrzucenie zmiany nr 6 do art. 164 wraz ze wszystkimi konsekwencjami. Oznacza to, że wniosek został uzupełniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MaciejGiertych">Zwracam uwagę, że wniosek dotyczy odrzucenia nowej treści art. 164, a nie całego art. 164.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WładysławStępień">Sprawa jest jasna. Wniosek dotyczy odrzucenia zmiany nr 6. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że, przy 1 głosie za, 6 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się, wniosek został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym prosić pana przewodniczącego o zobligowanie strony rządowej do udzielenia mi pomocy w określeniu tych konsekwencji. Wydaje mi się, że konsekwencje dotyczyć będą wszystkich zmian, które dotyczą spółek wodnych, z wyjątkiem zmiany nr 9. Jednak nie mam w tej sprawie pewności.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WładysławStępień">Zwracam uwagę na to, że wniosek został odrzucony. W związku z tym nie ma potrzeby określania tych konsekwencji. Czy mają państwo inne wnioski lub propozycje? Nie widzę zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania nad całym projektem. Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy w całości wraz z przyjętymi przez Komisję poprawkami? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy 1 głosie przeciwnym i 3 wstrzymujących się, przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne. Dziękuję państwu za pracę nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KrzysztofSzamałek">Chciałbym podziękować państwu za szybką pracę nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WładysławStępień">Stwierdzam, że na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>