text_structure.xml
39.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanByra">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny obejmuje jeden punkt. Przypominam, że Komisja z własnej inicjatywy zajęła się podatkiem VAT w zakresie naszego działania - zwłaszcza w obszarze usług poligraficznych, twórczości, rękodzieła i obrotu wyrobami rękodzielniczymi. Po pierwszej dyskusji na ten temat powołaliśmy zespół roboczy w składzie: poseł Franciszek Wołowicz, Bogdan Zdrojewski, Kazimierz Ujazdowski, Tadeusz Samborski, Bronisław Cieślak. Owocem jego prac jest projekt opinii w tej sprawie. Autorami dokumentu są posłowie: Franciszek Wołowicz i Bogdan Zdrojewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanZdrojewski">Przedmiotem naszej pracy był rozdział IV art. 118 ustawy o podatku od towarów i usług, mówiący o opodatkowaniu tej części aktywności, która jest związana z szeroko rozumianą kulturą. Przede wszystkim staraliśmy się przyjrzeć determinantom, związanym z koniecznością określonego poziomu opodatkowania. Szósta dyrektywa - załącznik H bardzo wiele mówi o tzw. niezbędnych obciążeniach podatkowych i o przepisach, które pozwalają rządowi polskiemu obniżać opodatkowanie w niektórych zakresach. Minimalny poziom stawki podatkowej wynosi 15 proc., natomiast w zakresie opodatkowania poszczególnych grup aktywności artystycznej w licznych wypadkach można stosować stawki obniżone. Zawarliśmy to w swojej opinii, w której również przedstawiliśmy poszczególne składniki ewentualnego opodatkowania. Niezbędne są uregulowania, które w obszarze określonej aktywności będą wyróżniały rodzaje tytułów wydawnictw, czasopism itd. Dotyczy to również obszarów działalności artystycznej. Chodzi o to, by móc w pełni skorzystać ze stawek obniżonych. Taki postulat powinien być zrealizowany najpóźniej do czerwca przyszłego roku. Choć nie dotyczy on art. 118 ustawy, to jednak chcemy zwrócić uwagę na to, że wypełnienie tego warunku pozwoli nam skorzystać z licznych obniżek. Właśnie tutaj widzimy rolę ministra kultury. Na str. 2 proponowanej opinii wpisaliśmy tytuły, które nie budzą wątpliwości co do możliwości stosowania stawek obniżonych. Są to np. materiały drukowane, partytury, mapy oraz gazety i czasopisma, o ile w całości lub w zdecydowanej większości nie są przeznaczone do celów reklamowych. Choć zapis wydaje się dość enigmatyczny, to każdy, kto sięgnie do szóstej dyrektywy - załącznik H, będzie wiedział, jakie dwa warunki muszą być spełnione, aby móc stosować stawki obniżone. Zwracam uwagę na to, że niektóre obszary działalności, związane np. z ogrodami zoologicznymi, w polskich warunkach w większości wypadków nie spełniają warunków, dających szansę na stosowanie stawek obniżonych. Chodzi mianowicie o konieczność prowadzenia działalności naukowej lub rozwiniętej działalności edukacyjnej. Wtedy taka działalność podlega innym przepisom, pozwalającym uniknąć wyższego opodatkowania. Przy spełnieniu określonych warunków zastosowanie stawek obniżonych jest możliwe nawet w odniesieniu do ogrodów zoologicznych. Uważam, że Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna zwrócić uwagę na szczególny charakter niektórych rodzajów działalności wymienionych w ustawie o podatku od towarów i usług. Chodzi zwłaszcza o działalność artystyczną, prowadzoną w ramach działalności rzemieślniczej. W ustawie wymienia się działalność związaną z gobelinami, oryginalnymi rzeźbami, kolażami, oryginalnymi sztychami itd. W większości wypadków przy bardzo niskich nakładach związanych z działalnością o charakterze półprodukcyjnym jest możliwość ograniczenia fiskalizmu państwa w tej materii. Zwracam uwagę na to, że w niektórych wypadkach nieprzygotowanie się do określonych rozwiązań może pociągać za sobą konieczność wysokiego opodatkowania spadków i darowizn związanych z dziedziczeniem dzieł sztuki. Wynika to z rozdziału IV art. 118 ustawy. Aby uniknąć możliwości wystąpienia takich sytuacji, lepiej byłoby uprzedzić je określonymi rozwiązaniami, wykraczającymi poza przedmiot opinii. Pan poseł Franciszek Wołowicz przedstawi kilka propozycji szczegółowych zapisów, adresowanych bezpośrednio do Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#FranciszekWołowicz">Po konsultacji z kolegami z Komisji Finansów Publicznych doszliśmy do wniosku, że przygotowaną opinię należałoby potraktować jako uzasadnienie proponowanych zmian i dopisać kilka konkretnych propozycji. Gdy Komisja Finansów Publicznych otrzyma konkretny projekt zapisu, to po prostu go rozpatrzy i podda pod głosowanie, zaś opinia ogólna ceduje na Komisję Finansów Publicznych konieczność poszukiwania konkretnych rozwiązań. Dlatego proponujemy, aby część opisową potraktować jako uzasadnienie proponowanych zmian. Proponujemy zapisać: „Uwzględniając powyższe Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje: W załączniku nr 3 „Wykaz towarów i usług, których dostawa lub świadczenie jest objęte stawką podatku w wysokości 7 proc. dodać: Usług polegających na drukowaniu: 1) książek, nut, map (PKWiU 22.11) - z wyłączeniem książek adresowych, książek telefonicznych (PKWiU 22.11.20–60.10) i ulotek oznaczonych stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN, 2) gazet, magazynów i czasopism (PKWiU 22.12 i 22.13) oznaczonych stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISSN, 3) czasopism specjalistycznych”. W tym samym załączniku proponujemy dopisać: „Usługi radia i telewizji (PKWiU 92.11) z zastrzeżeniem poz. 12 w Załączniku nr 4 z wyłączeniem: 1) usług związanych z taśmami wideo oraz z wszelkimi firmami reklamowymi i promocyjnymi, 2) działalność agencji informacyjnych”. W załączniku nr 4 „Wykaz usług, których świadczenie jest zwolnione od podatku”.” proponujemy wykreślić poz. 11 ust. 8: „usługi radia i telewizji (PKWiU 92.2) z zastrzeżeniem poz. 12”. W załączniku nr 6 proponujemy utrzymać zapis: „Wyroby rękodzieła ludowego i artystycznego atestowane przez Krajową Komisję Artystyczną i Etnograficzną”. Wymieniłem kilka z najważniejszych zmian i proszę o ewentualne podpowiedzi propozycji zapisów. W zamówionej przez Komisję opinii Biura Studiów i Ekspertyz wyspecyfikowano pewne grupy, dla których nie ma obowiązku stosowania stawki podatkowej. VAT musi być zastosowany, ale niekoniecznie w wysokości 22 proc. W grupach, gdzie do tej pory nie był stosowany podatek VAT, wzrost jest bardzo duży - od razu do 22 proc. Nie trzeba chyba wyjaśniać, czym to grozi np. w przypadku usług poligraficznych. W materiałach Komisji znajdują się różne opinie na ten temat. Przypomnę, że kilka lat temu przez rok obowiązywał podatek VAT na usługi poligraficzne. Wywołało to skutki przeciwne do zamierzonych. Uzasadnione jest wyspecyfikowanie w opinii kilku rodzajów towarów i usług, na które może być stosowana obniżona stawka podatku. Według pobieżnych, szacunkowych obliczeń zastosowanie tu mniejszego podatku przyniesie skutki nieistotne dla budżetu państwa. Będą to tysięczne, dziesięciotysięczne części procenta. Z punktu widzenia budżetu państwa będzie to wielkość nieistotna, natomiast ze względów społecznych i z punktu widzenia funkcjonowania np. firm poligraficznych będą to skutki bardzo istotne. Będzie to miało bardzo duże znaczenie dla usług radiowo-telewizyjnych. Chociaż w grę wchodzą jedynie dwie platformy cyfrowe, to jednak mają one około miliona klientów i skok podatku VAT od stawki 0 proc. wynosiłby aż 22 proc. Taka podwyżka miałaby dla funkcjonowania firm wręcz zabójcze skutki. Podkreślam, że z punktu widzenia budżetu państwa byłaby ona praktycznie nieistotna. Podatek VAT musi być wprowadzony na niektóre dostawy i usługi, które do tej pory nie były nim obciążone. Nie zgłaszamy uwag do propozycji wprowadzenia podatku VAT w wysokości 7 proc. Tam gdzie miałby miejsce skok od 0 do 22 proc., proponujemy zastosować stawkę 7 proc. Wyroby rękodzieła artystycznego proponujemy pozostawić na dotychczas obowiązującym poziomie 3 proc.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanByra">Pytanie do kolegów pracujących w zespole przygotowującym projekt opinii. Z kim były konsultowane szczegółowe propozycje zapisów? Czy były konsultowane z przedstawicielami Ministerstwa Finansów lub Ministerstwa Kultury? Czy proponowane zapisy były uzgadnianie z przedstawicielami zainteresowanych środowisk? Czy przedstawione propozycje opierają się tylko na własnej wiedzy?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#FranciszekWołowicz">Propozycje były konsultowane i opiniowane przez Ministerstwo Kultury oraz część środowisk - np. wydawniczych. W materiałach Komisji znajdują się różne opinie, m. in. Izby Wydawców Prasy i innych środowisk wydawniczych. Część propozycji zawartych w tych opiniach wykracza poza kompetencje Komisji Kultury i Środków Przekazu. Chciałbym wyróżnić bardzo kompetentną opinię Izby Wydawców Prasy, w której bardzo fachowo pokazano skutki i słabości proponowanych rozwiązań. Jedną z nich jest bardzo zróżnicowana stawka podatku VAT. Inna jest stawka na dostawę, a inna na usługi. Przy tak zróżnicowanych stawkach część przedsiębiorców nie będzie w stanie odebrać sobie podatku VAT. Jest to możliwe przy utrzymaniu jednej, siedmioprocentowej stawki. Naszych propozycji nie konsultowaliśmy z Ministerstwem Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanByra">Proszę sekretarza Komisji o możliwie szybkie powielenie propozycji szczegółowych zapisów i przekazanie ich posłom oraz naszym gościom. Rozumiem, że zespół redagujący projekt opinii Komisji uważa, że owe konkretne propozycje zapisów wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowisk i w jakiś sposób czynią reżimy podatkowe bardziej znośnymi. Choć resort kultury musi prezentować stanowisko rządu, to jednak proszę ministra Macieja Klimczaka o komentarz odnośnie do tego, czy w dopominaniu się o racje środowisk posłowie powinni zmierzać właśnie w tym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MaciejKlimczak">W dzisiejszym posiedzeniu uczestniczą również przedstawiciele Ministerstwa Finansów. W tej chwili pani minister Elżbieta Mucha jest na sali plenarnej Sejmu. Bardzo dziękuję za to, że w przedłożonej opinii podnoszone jest znaczenie kultury, znaczenie wielorakich skutków, jakie w sferze kultury mogą wywołać jakiekolwiek ruchy w ustawach podatkowych. Sprawa dotyczy nie tylko ograniczenia fiskalizmu lub rozwiania iluzji, związanej z zamiarem opodatkowania sfery kultury jako czynnika stymulującego gospodarkę. W toku debaty wewnątrz rządu i podczas przedstawiania przedłożenia rządowego byliśmy przekonywani o tym, że takie regulacje są niezbędne, gdyż wynikają z bardzo sztywnych reguł postępowania integracyjnego. Jednak przy takim obłożeniu podatkowym może dojąć do ubytków i strat w sferze kultury. Gospodarzem tej ustawy staje się Sejm i z wdzięcznością będzie przyjmowana każda opinia, przystająca do filozofii myślenia o sprawach kultury, do filozofii zakładającej, że kultura powinna być czynnikiem stymulującym gospodarkę, rozwój osobisty obywateli, rozwój regionalny. Będę wdzięczny za przedstawienie opinii Ministerstwa Finansów, która w toku różnorodnych debat zderzała się z opinią Ministerstwa Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanByra">Czy resort finansów będzie zdecydowanie opierał się przed wprowadzeniem propozycji, które chcemy przedstawić Komisji Finansów Publicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HannaMajszczyk">Propozycje konkretnych zapisów są dla nas nowe, gdyż zapoznaliśmy się z nimi dopiero przed chwilą. W projekcie opinii Komisji wskazuje się na to, że dyrektywy Unii Europejskiej dopuszczają pewne możliwości stosowania większych preferencji, niż wynikałoby to z przedłożonego prze rząd projektu ustawy. Rozumiem, że opinia ma charakter ogólny, ale w żadnym z jej punktów nie wskazuje się artykułu, z którego wnikają takie możliwości, a które zostały przez nas pominięte lub wręcz odmiennie zinterpretowane. Prezentowane przez pana posła Franciszka Wołowicza konkretne propozycje zapisów są jakby wynikiem wstępnej informacji w zakresie uzasadnienia. Mówi się w nim o tym, że dyrektywy dają takie możliwości. Jeśli będzie wskazany konkretny, mówiący o tym (a przeoczony przez nas) punkt, to będziemy mogli jedynie przeprosić. Na pierwszym spotkaniu Komisji były przedstawiane argumenty na rzecz zastosowania stawki innej niż podstawowa - zwłaszcza w odniesieniu do usług druku książek i czasopism. Już dzisiaj mogę powiedzieć, że możliwości zastosowania innej stawki były wielokrotnie sprawdzone i nie ma podstaw do wprowadzenia niższej stawki. Jeżeli coś pominęliśmy, to będziemy mogli jedynie przeprosić. Pragnę powiedzieć, że opinia UKIE do projektu ustawy o podatku od towarów i usług stwierdza pełną zgodność tego aktu prawnego z prawem Unii Europejskiej. Tam, gdzie propozycje Komisji będą zgodne z dyrektywami, całą pewnością nie będziemy protestować przeciw ich wprowadzeniu, a wręcz przeciwnie - będziemy je popierać. Jeśli jednak propozycje będą niezgodne z dyrektywami unijnymi, to nasze stanowisko będzie negatywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanByra">Resort finansów jednoznacznie stwierdza, że nasza szlachetna wola - niestety - nie znajduje podstaw prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanZdrojewski">Z wielu powodów opinia została sformułowana w sposób ogólny. Wskazuje jedynie obszary, które dają szansę pewnej ochrony. W niektórych wypadkach szansa na stosowanie stawek innych niż stawka podstawowa, będzie możliwe przy zastosowaniu innych rozwiązań. Stosowane w innych krajach (i przywoływane przez wydawców) stawki były uwarunkowane szczegółowymi rozwiązaniami obowiązującymi w danym państwie. Szósta dyrektywa - załącznik H wskazuje wyraźnie, że w naszym wypadku stosowanie stawki maksymalnej może nie być konieczne, jeśli dokona się rozgraniczenia czasopism, wydawnictw, druków, znajdujących się w określonych grupach, związanych z rodzajem finansowania, udziałem w reklamach, ze sposobem konsumpcji etc. Dotyczy to również rozróżnienia poszczególnych obszarów aktywności w dziedzinie działalności artystycznej. W opinii mówimy przede wszystkim o działalności artystycznej związanej z rzemiosłem ludowym. W projekcie opinii jest również zawarta uwaga związana z koniecznością „doregulowania” i podziału pewnych obszarów aktywności artystycznej. Jeśli tak nie będzie, to opinia Ministerstwa Finansów będzie taka, jaką usłyszeliśmy przed chwilą. Niektórych kwestii nie da się rozwiązać bez wyjścia poza materię rozdziału IV art. 188 a Ministerstwo Finansów będzie się upierało, że pewnych rzeczy nie da się zrobić na bazie obowiązujących przepisów. W zakresie wydawnictw mieliśmy okazję porównać stawki obowiązujące w Europie. Nie jest tak, że np. czasopisma o charakterze komercyjnym wszędzie są objęte stawkami podstawowymi. W wielu wypadkach mamy stawki zerowe - zwłaszcza tam, gdzie społeczność czytająca dany tytuł jest mała, np. w Holandii, Belgii lub Danii. Nie wynika to z braku fiskalizmu państwa w odniesieniu do takiej aktywności, lecz z innych uregulowań, które nie są zawarte w ustawie fiskalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanByra">Proponuję wyrazić jednolite stanowisko członków Komisji, mówiące o konieczności szukania możliwości niższego opodatkowania w obszarach naszego zainteresowania. Czy ktoś z członków Komisji uważa, że nie powinniśmy się upierać w sprawach, o których mówili posłowie Franciszek Wołowicz i Bogdan Zdrojewski? Zgłoszeń nie słyszę, a więc uznajemy, że jest jednolite stanowisko członków Komisji w tej sprawie. Mimo uwag resortu finansów będziemy szukali możliwości niższego opodatkowania dla naszego środowiska. Czy propozycje przedstawione przez panów posłów Bogdana Zdrojewskiego i Franciszka Wołowicza wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowisk, których przedstawiciele uczestniczą w dzisiejszym posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiesławPodkański">Myślę, że nasze i inne środowiska mogą się podpisać pod sposobem myślenia zawartym w projekcie opinii. Ubolewamy jednak nad brakiem konkretów nad tym, że w propozycjach szczegółowych zniknęło sporo podnoszonych przez nas spraw, np. kwestia nałożenia podatku VAT na umowy o dzieło i honoraria. Bardzo istotne jest to, co przed chwilą powiedział pan poseł Bogdan Zdrojewski. W przygotowywanym przez nas dokumencie pokazujemy pewne możliwości innej interpretacji niż interpretacja czysto fiskalna. Pan poseł Bogdan Zdrojewski mówił o tym, że na te sprawy można spojrzeć trochę szerzej. Właściwie tak jest w przypadku każdego z krytykowanych przez nas rozwiązań. Obawiam się, że na kolejnych etapach rozpatrywania nowelizacji ustawy będziemy mieli do czynienia z dość mechanicznym odrzucaniem propozycji zapisów i zasłanianiem się przepisami unijnymi. Podkreślam, że mówimy o bardzo ważnych rozwiązaniach, które mogą doprowadzić do zachwiania płynności finansowej wielu, zwłaszcza mniejszych, wydawnictw. Jest to ogromne zagrożenie dla prasy lokalnej, która będzie miała wielkie problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Nie mógłbym stwierdzić, że środowisko wydawców prasy jest do końca usatysfakcjonowane przedłożonymi propozycjami. Być może uzyskamy od państwa posłów duże wsparcie na kolejnych etapach prac nad tym dokumentem. Z naszego punktu widzenia proponowane rozwiązanie jest nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanByra">Kwestia umów o dzieło i honorariów dotyczy nie tylko naszego środowiska. Proszę pamiętać, że jest to dużo szerszy problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyHoppe">Chcielibyśmy wyjść z tej sali w przekonaniu, że propozycja przedstawiona przez panów posłów Bogdana Zdrojewskiego i Franciszka Wołowicza uzyska poparcie i stanie się zapisem stawowym. Myślę przede wszystkim o propozycji zapisu w załączniku nr 3 projektu ustawy. Trudno sobie wyobrazić, by doszło do wprowadzenia 22% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne, polegające na drukowaniu książek, gazet i czasopism. Myślę, że nie jest to kwestia wyłącznie drukarń i środowiska poligraficznego. Przede wszystkim jest to problem polskiego społeczeństwa. Możemy sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała konsumpcja w sytuacji, gdy mamy do czynienia z totalnie zubożonym społeczeństwem. Każdy rozsądnie myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że w żadnym wypadku nie można dopuścić do wprowadzenia 22% stawki podatku VAT. Nie można się zgodzić z interpretacją Ministerstwa Finansów, które stwierdza, że w tej kwestii nie widzi innego rozwiązania. Sądzę, że rozwiązanie jest widoczne w przedstawionych dzisiaj propozycjach zapisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chcieliśmy państwa opinie, ale wydaje się, że tylko my słyszymy głos Ministerstwa Finansów, natomiast państwo uznaliście go za jakieś fanaberie. Przedstawicielka Ministerstwa Finansów w pewnym sensie zakwestionowała interpretację zespołu, powołanego przez Komisję. Pani dyrektor Hanna Majszczyk powiedziała, że na razie nie widzi możliwości takiego rozszerzania interpretacji przepisów. Wydaje mi się, że opinia Komisji i propozycje zapisów to zbyt mało, gdyż mamy do czynienia z zasadniczym sporem pomiędzy Ministerstwem Finansów a Ministerstwem Kultury. Pan minister Maciej Klimczak dzisiaj nam dziękował, ale wcześniej, gdy powstawały propozycje tych ustaw, Ministerstwo Kultury podzieliło opinię Ministerstwa Finansów. Członków Komisji próbuje się przekonać parzy pomocy traktatu akcesyjnego, którego przecież nie znamy na pamięć. Być może szóstą dyrektywę i załącznik nr 6 można interpretować na korzyść instytucji, o których mówimy. Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna zobligować ministra kultury do szybkiej konsultacji z ministrem finansów. Mamy do czynienia z ustawami podatkowymi. Komisja ma prawo żądać od ministra kultury wykładni dyrektywy i zajęcia określonego, twardego stanowiska. Wtedy będziemy wiedzieli, czy głosując każdy z nas występuje na własną odpowiedzialność. Jestem pewna, jak będą głosowali członkowie Komisji Kultury i Środków Przekazu, natomiast nie mam takiej pewności co do tego, jak będą głosowali członkowie innych komisji. Należy rozstrzygnąć, czy przepisy dyrektywy można zinterpretować tak, jak to zrobił powołany przez nas zespół. Uważam, że można, ale ktoś musi do tego przekonać ministra finansów. Jeśli propozycje rozwiązań są niedoskonałe, to trzeba pamiętać, że prace nad ustawami podatkowymi są bardzo zaawansowane i szybko muszą się zakończyć. Nie będzie żadnych dalszych prac. Postuluję, aby Komisja zobowiązała ministra kultury do powtórnego podjęcia tego tematu w oficjalnej rozmowie z ministrem finansów. To minister kultury ma pokazać ministrowi finansów możliwości zastosowania obniżonego podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanByra">Przypominam, że jest jeszcze etap drugiego czytania i prace w Senacie. W tej chwili gospodarzami tych projektów są posłowie i trudno wymagać, by zajął się tym jeden, konkretny resort. Nie ma do tego tytułu prawnego. Musiałby się zebrać cały rząd i złożyć autopoprawkę, a na to nie ma już czasu. Wszystko zależy więc od nas.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZdzisławPodkański">Uważam, że im więcej będziemy dyskutowali, tym będzie gorzej dla sprawy. Powołany przez nas zespół wykonał bardzo dobrą pracę, znalazł bardzo zgrabne zapisy i rozwiązanie. Dysponujemy opinią BSiE, która popiera taki kierunek myślenia. Minister finansów zawsze robił i będzie robił to, co do niego należy, natomiast minister kultury zawsze był jego „ubogim krewnym”. W pełni uzasadnione jest to, co przed chwilą powiedział pan poseł Jan Byra. Skoro te zapisy zostały przyjęte przez Radę Ministrów, to znaczy, iż minister kultury nie uzyskał większości i nie dlatego, że nie miał racji. Ministrowie myślą przecież także o budżetach swoich resortów i każdy był zajęty swoimi problemami. Być może problemy ministra kultury były mniej znaczące dla innych członków Rady Ministrów. Proponuję przyjąć projekt opinii i traktować go jako nasze oficjalne stanowisko. Cieszę się, że nikt z członków Komisji nie kwestionował zaproponowanych zapisów. Proszę przedstawicieli wydawców o obronę propozycji Komisji. Jeśli będziemy wykraczali poza nasz zasięg działania, to może się okazać, że wydawcy nic nie uzyskają. Kwestia rękodzieła ludowego i artystycznego. Zaproponowane rozwiązanie jest swoistą kontynuacją wcześniejszych pomysłów. Z prowadzonych przeze mnie rozmów na ten temat wynika, że za takim rozwiązaniem opowiada się Cepelia i Stowarzyszenie Twórców Ludowych. Gdyby wszyscy zgodzili się z moją propozycją, to uzyskalibyśmy porozumienie wszystkich stron - środowisk twórczych, wydawniczych, ruchu społecznego, kulturalnego, Komisji Kultury i Środków Przekazu. W ten sposób wkroczylibyśmy do drugiego etapu pracy nad ustawą. Proponuję nie wymagać od pana ministra Macieja Klimczaka, by powiedział więcej niż powiedział. Wypowiedzi pana ministra były jasne i czytelne. Możemy wnioskować, że proponowane przez nas rozwiązanie jest mu bliskie. Bardzo proszę o przyjęcie opinii Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanByra">Chęć zabrania głosu w dyskusji wyrazili posłowie: Kazimierz Ujazdowski, Franciszek Wołowicz i Antoni Stryjewski. Na tym zamkniemy listy mówców. Proszę o zwięzłość wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzUjazdowski">Popieram propozycję pana posła Zdzisława Podkańskiego, by Komisja przyjęła projekt opinii. Minister kultury będzie mieć czas na ustosunkowanie się do przyjętej już opinii a także na własne działania w zakresie interpretacji prawa europejskiego. Spieramy się przecież o to, co jest możliwe w zakresie prawa europejskiego. Z mojego doświadczenia wynika, że Ministerstwo Finansów używa prawa europejskiego do działalności fiskalistycznej i w tej dziedzinie jest „bardziej papieskie niż sam papież”. Minister kultury może wykazać pewną aktywność w stosunku do przyjętej już opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#FranciszekWołowicz">Pragnę zwrócić uwagę na to, że całej grupy interesujących nas spraw nie rozpatrywaliśmy wyłącznie w odniesieniu do szóstej dyrektywy i załącznik H. W Unii Europejskiej i w świecie istnieje coś takiego jak wyjątek kulturalny. Nie jest to oficjalnie zapisana i prawnie obowiązująca doktryna, ale jest powszechnie akceptowana. Mówi ona o tym, że dobra i usługi kultury nie mogą być przedmiotem tych samych praw wolnego handlu i walki konkurencyjnej jak typowe dobra użytkowe. 4 września br. na posiedzeniu plenarnym parlament w Strasburgu zajmował się dobrami kultury i sygnalizuje konieczność przyjęcia innych rozwiązań. Opinia BSiE wyraźnie wyróżnia kilka grup towarów i usług, które z całą pewnością mogą być objęte obniżona stawką podatkową. Wymienia dostawę książek, broszur itd., opłaty za wstęp na pokazy, spektakle, wydarzenia kulturalne oraz odbiór usług radiowo-telewizyjnych. W dalszej swej części opinia mówi o warunkach, które pozwalają na inne traktowanie dóbr kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AntoniStryjewski">Komisja Kultury i Środków Przekazu wyraźnie opowiada się za tym, by prawo europejskie odczytywać w taki sposób, aby nie doznała szwanku polska kultura. Cieszy taka zgodność i taka interpretacja. Opór Ministerstwa Finansów musi mieć jakąś podstawę. Jaką kwotę zysku przewiduje minister finansów z tytułu opodatkowania działalności kulturalnej stawką podstawową? Czy jest to zysk tak istotny, że Ministerstwo Finansów bardzo rygorystycznie interpretuje prawo Unii Europejskiej? Rząd rządzi w zakresie wyznaczonym przez ustawodawcę, czyli Sejm. Składamy więc wniosek o uchwalenie naszej opinii i zobowiązujemy ministra kultury do realizacji naszego oczekiwania przez rząd, a przede wszystkim przez ministra finansów. Nasze żądanie jest oczywiście umocowane w oczekiwaniach środowisk. I tylko tyle możemy zrobić. Uważam, że projekt opinii powinien być przedstawiony w kompletnej formie. Dopiero wtedy moglibyśmy go ostatecznie zaakceptować i przedłożyć Ministerstwu Kultury. Składam wniosek o przerwanie procedowania i przygotowanie ostatecznej wersji projektu opinii Komisji. Moglibyśmy go rozpatrzyć jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu, np. w piątek 17 października.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławPodkański">Proszę pana posła Antoniego Stryjewskiego o wycofanie tego wniosku. Po pierwsze - nie ma już czasu na przekładanie przyjęcia opinii, a po drugie - posłowie: Bogdan Zdrojewski i Franciszek Wołowicz precyzyjnie przedstawili projekt opinii, w którym nie widzę żadnych błędów. Proponuję przyjąć ten projekt. Na jutrzejszym posiedzeniu Komisji każdy otrzyma końcowy dokument. Proponuję zakończyć dzisiejsze posiedzenie przyjęciem projektu opinii w formie przedstawionej przez pana posła Franciszka Wołowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanByra">Przypominam o jutrzejszym posiedzeniu Komisji, 16 października o godz. 14.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BogdanZdrojewski">Drobna poprawka redakcyjna, na która zwrócił uwagę pan poseł Antoni Stryjewski. We fragmencie mówiącym o niezbędnym wykorzystaniu możliwości obniżenia stawek podatkowych jest błąd stylistyczny: „Za wstęp na spektakle teatralne, koncerty, muzea i inne placówki kulturalne”. Powinno być: „do muzeów i innych placówek kulturalnych”. To, co przedstawił pan poseł Franciszek Wołowicz, stanowi załącznik do projektu opinii. Potraktowaliśmy to jako przykład. Uwaga do wypowiedzi pana prezesa Wiesława Podkańskiego. Zastanawialiśmy się nad poparciem proponowanych rozwiązań dotyczących np. umów o dzieło. Problem polegał na tym, że od Komisji dostaliśmy dość konkretne zadanie: ustosunkowanie się wyłącznie do art. 118 rozdz. 4 projektu ustawy, a w tych przepisach nie zawierają się sprawy umów o dzieło. Komisja może wyrażać poparcie dla innych kwestii, ale tak, jak powiedział pan poseł Jan Byra, obejmują one także inne obszary aktywności i nie takie zadanie zostało nam zlecone. Opinię ograniczyliśmy dokładnie do danego nam zadania i staraliśmy się wykonać je jak najlepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanByra">Nie ma sporu merytorycznego, różnica zdań dotyczy sprawy technicznej. Pan poseł Antoni Stryjewski proponuje, by projekt opinii przepisać i przyjąć go np. na jutrzejszym posiedzeniu Komisji. Pan poseł Zdzisław Podkański uważa, że projekt opinii możemy przyjąć dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AntoniStryjewski">Wycofuję swój wniosek, gdyż moje poprawki mają charakter redakcyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanByra">Proszę o przyjęcie jeszcze jednej poprawki. Chodzi o skreślenie pierwszej linijki tekstu opinii, gdyż nie przyjmujemy jej ze względów regulaminowych. Nikt nam nie nakazał zaopiniować projektu ustawy o podatku od towarów i usług. Była to nasza inicjatywa, a więc proponuję, by tekst zaczynał się od słów: „Projekt ustawy o podatku od towarów i usług zawiera (...)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanZdrojewski">Oczywiście, tak należy zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AntoniStryjewski">Uwaga do akapitu (s. 2) zaczynającego się od słów: „Komisja Kultury i Środków Przekazu zwraca uwagę (...)”. Wydaje mi się, że zamiast słów: „z zastrzeżeniem” lepiej byłoby zapisać: „z wyłączeniem”. Pytanie dotyczące sformułowania: „a informacja o planowanych decyzjach przekazana wraz z informacjami o założeniach do ich budżetów”. Czy chodzi o założenia budżetowe? Czy zaproponowane sformułowanie jest wystarczająco zrozumiałe?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanZdrojewski">Propozycja zapisu: „z wyłączeniem” jest oczywiście do przyjęcia, gdyż niczego nie zmienia. Wydaje mi się, że sformułowanie: „a informacja o planowanych decyzjach przekazana wraz z informacjami o założeniach do ich budżetów” jest zrozumiałe. Uważam, że nie powinniśmy dokonywać tu żadnej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanByra">Czy ktoś z posłów ma jeszcze jakieś uwagi do tego dokumentu? Zgłoszeń nie słyszę. W tej chwili w podkomisji Komisji Finansów Publicznych trwają prace nad ustawą o podatku od towarów i usług. Jeden dzień zwłoki nie spowoduje niczego złego. Ze względu na przejrzystość tekstu proponuję dokładnie przepisać projekt opinii. Jutro, o godz. 14.00, mamy posiedzenie Komisji w sprawie zmiany ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Wtedy posłowie otrzymają przepisany projekt opinii i będziemy mogli go przyjąć. Czy członkowie Komisji wyrażają zgodę na przyjęcie takiej formuły postępowania? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#HannaMajszczyk">Czy końcową część opinii, zaczynającą się od słów: „Komisja Kultury i Środków Przekazu zwraca uwagę, iż (...)” należy odbierać jako poparcie dla projektu, który w tej chwili jest w Sejmie? Są w nim uwzględnione wszystkie wymienione w opinii punkty. Czy intencja autorów projektu opinii była inna?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanByra">Zupełnie inaczej odbieram treść, o której mówi pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#HannaMajszczyk">W załączniku projektu ustawy mowa jest o obniżonej stawce podatkowej zarówno na wstępy na koncerty, do muzeów, jak i na książki, czasopisma, nuty, mapy. Mówiący o tym fragment opinii odbieram jako poparcie dla projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BogdanZdrojewski">Z niektórych zapisów projektu ustawy rzeczywiście jesteśmy zadowoleni. Zwracam jednak uwagę na to, że klasyfikacja wymieniona w ustawie o podatku od towarów i usług jest inna niż klasyfikacja stosowana w przywoływanym przed chwilą załączniku. Posługujemy się nieco różnymi nomenklaturami, co powoduje pewnego rodzaju komplikacje nawet w wykorzystywaniu możliwości, które pojawiają się w określonych rozwiązaniach unijnych. Przeszkodą jest również to, że część obejmująca szeroko rozumianą kulturę nie jest przetłumaczona na język polski i nie jest ogólnie dostępna. W niektórych wypadkach warto byłoby wykorzystać to, co jest znane w tej chwili. Chodzi o to, by obszar objęty ewentualnymi zwolnieniami był szerszy albo by przy innej klasyfikacji dawał szansę większego wykorzystania instrumentów, na które liczy Komisja Kultury i Środków Przekazu oraz wszyscy zainteresowani ochroną aktywności kulturalnej. Taka była nasze intencja. W jednych zapisach podkreślamy, że tak powinno być, a w niektórych wypadkach zwracamy uwagę na to, że nie korzystamy z wszystkich instrumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanByra">Szansa na naszą większą skuteczność będzie wtedy, gdy swoje racje będziemy mogli przedstawiać osobiście. Myślę, że po przyjęciu projektu opinii będziemy prosić kolegów o udział w pracach Komisji Finansów Publicznych. Być może wtedy łatwiej będzie przekonać do naszych racji posłów z Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Uwaga Ministerstwa Finansów zaostrzyła moją czujność. Przyjęty przez nas dokument będzie mógł być użyty przeciwko interesom kultury. Może wystarczyłoby zapisanie tylko trzech pierwszych punktów znajdujących się na s. 2 projektu opinii:</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">„1) W projektowanych rozwiązaniach nie wykorzystano (tu proponuję dodać słowo: „w pełni" ) możliwości ograniczenia wzrostu stawek podatkowych,</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">2) W przyjętych regulacjach „europejskich” w sposób niedostateczny uregulowano ten obszar aktywności, który obejmuje szeroko rozumiane środowiska artystyczne,</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">3) Znaczna część rozwiązań wymaga doregulowania tak, by wykorzystać obecnie obowiązujące możliwości ograniczenia negatywnych skutków nowych form opodatkowania, a zwłaszcza sposobu ich realizacji”.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pominęłabym natomiast passus, na który zwróciła uwagę przedstawicielka Ministerstwa Finansów. Moim zdaniem, istota naszych oczekiwań zawarta jest w pierwszych trzech punktach. Potem mamy komentarz. Gdyby do tego dodać załącznik, czyli konkretne propozycje rozwiązań, to nie byłoby już argumentu, że to, o czym mówimy, jest już zawarte w ustawie. Obawiam się użycia takiego argumentu w momencie, gdy bezpośrednio będziemy uzasadniać swoje racje. Wydaje mi się, że na pierwszy rzut oka opinia nie straciłaby na wadze, byłyby natomiast jednoznaczne stwierdzenia niedostatków trzech punktów wymienionych po słowach: „Komisja Kultury i Środków Przekazu zwraca uwagę, iż (...)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogdanZdrojewski">Nie zgadzam się z sugestią zawartą w określeniu: „na pierwszy rzut oka”. Część, o której mówi pani posłanka, jest o tyle istotna, że zwraca uwagę na pewne rzeczy, wykraczające poza to, co było przedmiotem opiniowania, a czego dotyczy ta opinia. Gdy dokładnie przyjrzymy się dostępnym nam regulacjom, to okaże się, że w niektórych wypadkach można obniżyć stawkę podstawową, niektóre obszary można wyłączyć lub zwolnić od opodatkowania. Wykracza to jednak poza materię, która jest przedmiotem opiniowania. Ministerstwo Finansów ma rację mówiąc, że to, co jest wpisane, zostało wpisane tak, jak powinno. Jeśli wykonamy określone działania o charakterze ustawowym, to okaże się, że jeszcze nie zostanie wykorzystana rezerwa określonych możliwości. Komisja postuluje, aby skorzystać z tych możliwości w pewnej perspektywie - także poza tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZdzisławPodkański">Uważam, że opinia powinna zawierać zarówno pozytywy, jak i negatywy. Pani posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska myśli o pewnej przejrzystości tekstu dla osoby, która nie jest biegła ani w prawie europejskim ani w tym, o co nam chodzi w kulturze. Możemy przestawić akapity i uporządkować projekt opinii w trochę inny sposób. Ludzie wolą, gdy najpierw przedstawia się problem, a potem od razu podaje się jego rozwiązanie. Wydaje mi się, że autorzy projektu są w stanie szybko poprawić tekst.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanByra">Obecność naszych kolegów na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych daje większą szansę na wyjaśnienie tych wątpliwości. Zamykam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>