text_structure.xml
61.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Witam zaproszonych gości oraz panie i panów posłów. Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy o podatku leśnym. W imieniu prezydium wnoszę o rozszerzenie porządku obrad o pkt 2, który obejmowałby przyjęcie opinii dla Komisji Gospodarki w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o restrukturyzacji górnictwa siarki. Powołany wczoraj zespół redakcyjny błyskawicznie zrealizował swoje zadanie i przygotował opinię, którą państwu dostarczono. Przypominam, że dziś o godzinie 15 odbędzie się kolejne posiedzenie. Ponieważ w Narodowym Banku Polskim o godzinie 14.00 Bank Światowy zaprezentuje raport o stanie finansów, nie będzie mnie na tych, wspólnych z Komisją Infrastruktury, obradach. Proszę, aby w imieniu Komisji Finansów Publicznych poprowadził je pan poseł Marek Olewiński wraz z przewodniczącym Komisji Infrastruktury. Na jutro nie przewidujemy żadnych zmian, a zaplanowane mamy ranne posiedzenie o godz. 11.00 oraz spotkanie z panem premierem Grzegorzem Kołodko o godz. 14.00 w sali 14. Proszę, by na spotkaniu członkowie Komisji skoncentrowali się na zadaniu wielu pytań dotyczących materiału, gdyż wreszcie mamy do dyspozycji dokument i nie musimy opierać się na przekazach radiowych, telewizyjnych czy różnych dyskusjach. Mamy konkretne zapisy i jako Komisja Finansów Publicznych powinniśmy się do nich rzetelnie odnieść. Wprawdzie głosowania o godzinie 17.00 ograniczają nasz czas do 3 godzin, ale myślę, że zdążymy sformułować wiele pytań i opinii. To tyle odnośnie do kwestii porządkowych, przechodzimy do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy o podatku leśnym. Pierwsze czytanie tej krótkiej, bo składającej się z czterech artykułów ustawy, już się odbyło. Będziemy rozpatrywać artykuły projektu po kolei, najpierw będę prosił o pytania i wątpliwości członków Komisji, a potem o odpowiedź przedstawiciela rządu, pana ministra Jana Czekaja. Do art. 4 przewidziana jest poprawka, ale zaprezentuję ją w stosownym momencie. Czy są uwagi odnośnie do art. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanTomaka">Zanim przystąpimy do procedowania projektu chciałbym poznać jednoznaczne stanowisko rządu, szczególnie ministra finansów w kwestii projektu tej ustawy. W trakcie debaty plenarnej, podczas pierwszego czytania ministerstwo odniosło się do projektu negatywnie. W swoim wystąpieniu także odnosiłem się bez entuzjazmu do poszczególnych artykułów uznając, iż zmiany prowadzą w kierunku upodmiotowienia wyłącznie Polskiego Związku Działkowców. Poza tym w dotychczas funkcjonujących ustawach jest już zwolnienie Pracowniczych Ogrodów Działkowych z podatku od nieruchomości, np. w art. 5 pkt. 12 ustawy o podatku od nieruchomości. Myślę, że proponowane zmiany nie mają żadnego uzasadnienia i proszę, by przedstawiciel rządu przedstawił swoje stanowisko w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rzeczywiście, lepiej będzie rozpocząć rozpatrywanie od wyjaśnienia tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewChlebowski">Jakie będą skutki finansowe wprowadzenia tej ustawy? Czy ewentualne straty w dochodach samorządów terytorialnych będą rekompensowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekZagórski">Ile związków działkowców funkcjonuje obecnie w Polsce? Czy upodmiotowienie tylko jednego z nich, Polskiego Związku Działkowców nie będzie naruszać równości podmiotów? Pojawia się tu wątpliwość co do zgodności omawianego projektu z konstytucją. Po wejściu w życie tej ustawy mogłoby się okazać, że powstanie jakiś nowy związek, np. Związek Działkowców Rzeczypospolitej Polskiej, który będzie się domagał równego traktowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie słyszę, więc proszę pana ministra Jana Czekaja o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanCzekaj">Od czasu posiedzenia plenarnego, na którym odbyło się pierwsze czytanie ustawy, sytuacja nie uległa zmianie. Nie mam jeszcze oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie, więc mogę tylko zaprezentować stanowisko Ministerstwa Finansów. Zostałem zobowiązany do podtrzymania stanowiska, które zostało zaprezentowane w projekcie opinii, przekazanej przez Ministerstwo Finansów prezesowi Rady Ministrów. Krótko mówiąc, jesteśmy do tej ustawy nastawieni negatywnie i uważamy, że w ogóle nie powinna ona wejść w życie, a tym bardziej w obecnym brzmieniu. Projekt ten zawiera też pewne wady o charakterze formalnym. Jak pan przewodniczący przed chwilą powiedział, odbędzie się jutro posiedzenie Komisji z panem premierem Grzegorzem Kołodko, na którym będą prezentowane założenia reformy finansów publicznych, w ramach której zakładamy likwidację niektórych ulg i zwolnień. Uważamy zatem, że wprowadzenie dodatkowych ulg byłoby działaniem wysoce niekonsekwentnym i trochę bez sensu w przededniu wprowadzenia generalnej reformy finansów publicznych. Myślę, że jest to zasadniczy argument. Poza tym jest jeszcze wątpliwość związana ze zgodnością projektu z konstytucją, gdyż inne podmioty rzeczywiście mogą występować z podobnym wnioskiem. Jeśli chodzi o skutki dla jednostek samorządu terytorialnego, to nie jesteśmy w stanie ich w tej chwili przewidzieć i ocenić, gdyż nie mamy koniecznych do tego informacji. Pierwsze konkretne dane będziemy mieć dopiero po upływie pewnego czasu od wejścia w życie nowelizacji ustawy, czyli od 1 stycznia bieżącego roku. Wiemy, jaka jest różnica na metrze, ale nie jesteśmy w stanie określić, ile jest gruntów klasy IV, V i VI, a są one inaczej opodatkowane. Do tego nie znamy liczby np. altan trwale związanych z gruntem. Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że już w kwietniu chcemy nowelizować przepisy, które obowiązują dopiero od stycznia. Uważam, że jest to stanowisko niekonsekwentne, także z punktu widzenia Wysokiej Izby.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Myślę, że z ostatnim zdaniem pana ministra Jana Czekaja moglibyśmy polemizować. Problem w tym czy takie działanie jest niekonsekwencją, czy też naprawieniem pewnego błędu, popełnionego przy uchwalaniu pierwotnej wersji przepisów. Błędu, który popełniliśmy pod przemożnym wpływem Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanCzekaj">Zgodnie z obecnie głoszoną przez Ministerstwo Finansów doktryną, to nie był błąd, gdyż zakłada ona likwidację ulg i zwolnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pozwolę sobie przypomnieć, że już zlikwidowaliśmy niektóre ulgi. Dzięki temu budżet państwa zarobił parę groszy, a niezadowolenie Polaków z tego powodu skupiło się na posłach.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanCzekaj">Powinniśmy mieć świadomość, że nie decydujemy obecnie o dużych sumach. Przeciętna działka o powierzchni 343 metrów będzie opodatkowana na kwotę bodajże 2,84 zł, więc decyzja o wprowadzeniu w życie projektu nie jest kwestią pieniędzy działkowiczów. Nie wiem, czy warto psuć prawo dla tak niewielkich pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Szanuję stanowisko Ministerstwa Finansów i myślę, że Komisja także. Dodam tylko, iż ministerstwo jest zobowiązane szanować również nasze opinie, gdyż o kształcie przepisów rozstrzygać będzie Komisja Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławStec">Proponowana obecnie nowelizacja wynika z pewnego faktu. Otóż kiedy jesienią ubiegłego roku nowelizowaliśmy ustawę o podatku od nieruchomości, o podatku rolnym i o podatku leśnym, pani minister Irena Ożóg z Ministerstwa Finansów wyraźnie stwierdziła, że poza jednym wyjątkiem, ludność nie odczuje żadnych skutków tej nowelizacji. Tym wyjątkiem miała być korzystna dla działkowiczów zmiana opodatkowania gruntów do jednego hektara, polegająca na zastąpieniu opodatkowania działek użytkowanych rolniczo podatkiem od nieruchomości na opodatkowanie podatkiem rolnym. Podwyższenie stawki podatku od nieruchomości z tytułu pozostałych gruntów miało rekompensować utratę dochodów gmin z tytułu zmiany opodatkowania gruntów rolniczych poniżej 1 hektara. Natomiast w rzeczywistości gminy, słusznie zresztą, zastosowały inną interpretację i rozpoczęły opodatkowanie altan trwale związanych z gruntem. Pan poseł Jan Tomaka powiedział, że art. 5 pkt 12 ustawy o podatku od nieruchomości zawiera zwolnienie Pracowniczych Ogrodów Działkowych z wyjątkiem prowadzenia działalności gospodarczej. Jednak jest to zwolnienie z podatku od nieruchomości tylko gruntów, które i tak nie są tym podatkiem objęte. W przypadku takich gruntów stosuje się podatek rolny poniżej hektara. Niestety, zwolnienie nie obejmuje altanek trwale związanych z gruntem, mimo iż mieszczą się w granicach normy, czyli do 25 metrów kwadratowych. W tym momencie pojawia się kwestia pieniędzy działkowiczów. Pan minister Jan Czekaj powiedział, że jest to kwota około 3 zł i rzeczywiście tak jest, ale tylko w przypadku podatku rolnego. Przy podatku od nieruchomości jest to już 5 zł od 1 metra kwadratowego, na dodatek ta suma zależy od ustaleń danej gminy, więc w praktyce kwoty są znacznie wyższe. W przypadku wielu działkowiczów taka sytuacja oznacza utratę dochodów. Zresztą zarówno gminy, jak i działkowcy nie spodziewali się konieczności takiego naliczania podatku. Niektóre gminy w ogóle nie przystąpiły do naliczania, a inne, mając nadzieję na szybkie znowelizowanie ustawy, podjęły uchwałę o wstrzymaniu go. Jeżeli oprócz Polskiego Związku Działkowców funkcjonują jeszcze inne tego typu związki, to bardzo chętnie je w zapisach uwzględnimy. Absolutnie nie chcemy faworyzować jednego związku, więc bardzo proszę podać jakiś inny, który zrzesza Pracownicze Ogrody Działkowe. Szkoda, że nie ma tutaj stanowiska rządu, byłoby ono bowiem decydujące, a z tego, co my się orientujemy, to stanowisko rządu w tym zakresie miało być pozytywne, więc szkoda, że go jeszcze nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszLisak">Kiedy przyjmowaliśmy obecnie obowiązującą nowelizację ustawy o podatku rolnym, ministrem finansów był pan premier Grzegorz Kołodko; w chwili obecnej ministrem finansów również jest pan premier Grzegorz Kołodko. Wtedy pani minister Irena Ożóg w imieniu Ministerstwa Finansów informowała, że intencją ministra finansów nie jest zmiana obciążeń dla sfery Pracowniczych Ogrodów Działkowych. Niestety, później okazało się, że przyjęte rozwiązania jednak nakładają nowe obciążenia na działkowców i Polski Związek Działkowców. W odpowiedzi na tę sytuację pojawił się projekt poselskiej nowelizacji ustawy i niespodziewanie kierownictwo resortu finansów odnosi się do niego negatywnie. Wobec takiego postępowania chciałem spytać: czy od czasu, kiedy Ministerstwo Finansów podawało swoje intencje, pojawiły się jakieś nowe okoliczności? A może wydarzyło się coś, co zmieniło taktykę ministra finansów? Z tego, co wiem, nic takiego nie zaszło, a generalna linia programu rządu jest kontynuowana. Jeżeli moja wiedza jest niepełna, to proszę o informacje, które by ją uzupełniły.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziwi mnie, gdy w trakcie dyskusji o ustawie podatkowej mówi się o intencjach ustawodawcy, a nie o jej zapisach. Szczególnie że zapisy konkretnej ustawy, którą przyjęliśmy, są jasne, i nie zgodzę się z panem posłem Stanisławem Stecem, że gminy podejmowały uchwały o niestosowaniu obowiązujących przepisów, do czego zresztą nie mają prawa. Przeciwnie, gminy już wydały decyzje o naliczeniu tych opłat. Przypomnę, że obecnie mamy kwiecień, więc wszystkie decyzje już obowiązują, a 15 marca powinna wpłynąć pierwsza rata podatku od nieruchomości. W związku z tym mam trzy konkretne zastrzeżenia do projektu tej ustawy i wnoszę o przerwanie dyskusji na jego temat. Pierwszym argumentem za przerwaniem rozpatrywania jest fakt, że zgodnie z regulaminem Sejmu każdy projekt ustawy powinien zawierać skutki finansowe. Dziwi mnie, że nie dostaliśmy pisma Biura Legislacyjnego z dnia 28 lutego bieżącego roku. Nie otrzymałem go, więc mogę się tylko domyślać, co zawiera. Wydaje mi się jednak, że wskazuje ono, iż nie powinno być debaty nad tym projektem, między innymi z braku podania skutków finansowych. Brak jest również stanowiska rządu w sprawie tego projektu. Dodatkowo pojawiły się wątpliwości co do zgodności projektu z konstytucją. Owe zastrzeżenia powinny wystarczyć, by na dzisiejszym posiedzeniu przerwać naszą dyskusję do chwili wyjaśnienia tych trzech kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanTomaka">O większości kwestii, które chciałem podjąć, właśnie powiedział mój poprzednik, także jeśli chodzi o złożenie formalnych wniosków. Dodam więc tylko, że pan poseł Stanisław Stec przytaczając moje zdanie dotyczące podatków, niestety, znów zacytował mnie niedokładnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefGruszka">Również żałuję, że nie mamy stanowiska rządu w tej sprawie, gdyż wtedy wyjaśniłaby się część wątpliwości. Proponuję jednak obejrzeć się za siebie i przypomnieć sobie niektóre wystąpienia z pierwszego czytania omawianej noweli, kiedy poszczególne kluby wypowiadały się dość jasno. Jeśli tylko potrafilibyśmy wskazać wartość tej noweli, czyli skutki jej wejścia w życie, to proponuję od razu przystąpić do pracy, gdyż szkoda czasu na niepotrzebne przerwy. Jeśli chodzi o równość konstytucyjną, to z tego, co wiem, w Rzeczypospolitej Polskiej jest zarejestrowany tylko jeden związek działkowców, czyli Polski Związek Działkowców. W takiej sytuacji nie mamy do czynienia z naruszeniem zasady równości. Jest jednak inny ważny argument związany z konstytucją, który dotyczy praw nabytych. Działkowcy nigdy nie płacili za te ogródki i dlatego prosiłbym pana ministra Jana Czekaja, by popatrzył na tę kwestię z punktu widzenia ochrony praw nabytych. Rozumiem, że czystość rozwiązań podatkowych jest ważną sprawą, ale przecież to zwolnienie obowiązywało zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców przez wiele lat. Myślę, że jest to dosyć mocny argument za utrzymaniem tego zwolnienia. Oczywiście jeżeli nie będziemy mogli przewidzieć, jakie skutki przyniesie omawiana nowela, to będziemy musieli zastanowić się, co dalej robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławJedoń">Do końca 2002 obowiązywało zwolnienie działkowców z podatku i opłat administracyjnych, wynikające z art. 14 ustawy, który brzmiał: „Polski Związek Działkowców z tytułu prowadzenia działalności statutowej, a jego członkowie z tytułu użytkowania działki zwolnieni są od podatku i opłat administracyjnych” i dalej „zwolnienie, o którym jest mowa nie, obejmuje”. Na posiedzeniu Komisji Finansów na pytanie skierowane do pani minister Ireny Ożóg otrzymaliśmy odpowiedź, że nowelizacja jest tylko porządkowaniem prawa, a nie nakładaniem podatków. Następnie w piśmie z dnia 18 października 2002 dostaliśmy od Ministerstwa Finansów odpowiedź, że przeniesienie zwolnienia do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych spowodowane jest zmianami systemowymi polegającymi na zamieszczeniu w tej ustawie pełnego katalogu przedmiotów i podmiotów zwolnionych z podatku od nieruchomości. Dotyczy to wszystkich zwolnień z podatku od nieruchomości zawartych w odrębnych ustawach, a nie tylko zwolnienia dla Polskiego Związku Działkowców i jego członków. Natomiast od podatku rolnego i leśnego grunty będą zwolnione na zasadach określonych w przepisach normujących te podatki. Tak więc mamy jasność i sprecyzowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LeszekŚwiętochowski">Mam pytanie, ale nie kieruję go do pana ministra Jana Czekaja czy do jakiejś konkretnej osoby. Chciałbym się dowiedzieć, jak w świetle obowiązujących w chwili obecnej przepisów opodatkowane są ogródki działkowe, a jak działki przyzagrodowe emerytów i rencistów, którzy nabyli prawo do emerytury płacąc KRUS, czyli byli wcześniej użytkownikami gospodarstw rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekOlewiński">Nowelizując ustawę o zmianie ustawy o podatku rolnym i podatkach i opłatach lokalnych popełniliśmy błąd, który ze społecznego punktu widzenia jest wielkim błędem i dotyczy kilkuset tysięcy działkowiczów. Myślę, że pomimo wszystkich zastrzeżeń natury formalnej, które zostały dziś zgłoszone, i uwzględniając, to co powiedział pan minister Jan Czekaj, że dyskutujemy o niewielkich kwotach, powinniśmy przyjąć omawianą nowelizację. Wtedy naprawimy nasz błąd w zakresie interesu społecznego. Kiedy będziemy pracować nad reformą finansów publicznych i innymi ustawami podatkowymi, to wtedy rozpatrzymy najróżniejsze warianty, w tym także opodatkowanie budowli na terenie ogródków działkowych. Uważam jednak, że trzeba do tej kwestii podejść spokojnie i rozwagą, a nie nieświadomie, jak nam się to - niestety - zdarzyło. W każdym razie powinniśmy naprawić swój nieświadomy błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Myślę, że wyraz „nieświadomy” nie jest adekwatny do całej Komisji. My po prostu uwierzyliśmy w intencje, które przedstawił nam resort finansów, kiedy uzasadniał dokonane przez nas zmiany. Użyłbym innego sformułowania, po prostu zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Marszałek Sejmu, Tomasz Nałęcz przekazał panu posłowi Stanisławowi Stecowi, który jest przedstawicielem wnioskodawców projektu ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatku i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym - opinię prawną w sprawie projektu ustawy sporządzoną przez Biuro Legislacyjne. Poprosił przy tym o odniesienie się do kwestii podniesionych w opinii. Zwracam się z prośbą do Biura Legislacyjnego, aby tę opinię otrzymali wszyscy posłowie. Jeśli chodzi o odpowiedź na nią, to jest ona w moim posiadaniu i mam nadzieję, że podobnie jest z pozostałymi członkami Komisji. Marszałek Sejmu, pan Tomasz Nałęcz po otrzymaniu odpowiedzi na swoje pismo podjął decyzję o skierowaniu tego projektu do pierwszego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStec">Najpierw kilka słów odnośnie do wypowiedzi pana posła Zbigniew Chlebowskiego. Chciałbym przypomnieć, że art. 7 ustawy o podatku od nieruchomości wyraźnie stwierdza, iż rada gminy w drodze uchwały może wprowadzić inne rozporządzenia przedmiotowe. Rady gminy, np. w Wielkopolsce podejmują uchwały w zakresie zwolnień budynków na działkach z podatku od nieruchomości i wcale nie robią tego bezprawnie. Jeśli chodzi o zarzut pana posła Jana Tomaki o nieprecyzyjne cytowanie go, to nie wiem, skąd taka interpretacja, ponieważ, o ile dobrze pamiętam, to w swojej wypowiedzi powołałem się na wystąpienie pana posła Marka Zagórskiego, a nie pana posła Jana Tomaki. Odnośnie do niekonstytucyjności, to można ją zarzucić każdej ustawie, jeśli nie poda się przy tym żadnego konkretnego przypadku. O tym, czy dana ustawa jest konstytucyjna, czy też nie, decyduje tylko Trybunał Konstytucyjny, gdyż jedynie ten organ jest do tego uprawniony. Dlatego na obecnym etapie rozpatrywania projektu nie można stwierdzić, że jest on niekonstytucyjny. Chciałbym również powiedzieć, że nie kompletowałem zestawu do druku nr 1388 i nie wiem, dlaczego jest do niego dołączone pismo przewodnie skierowane do mnie. Odpisałem na dokument Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu dotyczący braku skutków finansowych dla budżetu państwa. Nie zostały one zamieszczone w projekcie, ponieważ nowelizacja nie pociąga za sobą takich skutków. Natomiast skutków finansowych dla budżetów gmin nie da się w chwili obecnej oszacować, szczególnie że były one ustalane, kiedy jeszcze nie było nowelizacji z 30 listopada 2002 r., więc żaden budżet gminy nie uwzględniał tych przychodów. Dlatego trudno tu mówić o utraconych dochodach. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, by udostępnić członkom Komisji pismo Biura Legislacyjnego, jak również jego kolejną opinię, która była podstawą do skierowania przez marszałka tego projektu ustawy do pierwszego czytania. Zgodnie z tą opinią pan marszałek nie widział powodu, dla którego pierwsze czytanie miałoby się nie odbyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderCzuż">Uważam, że Sejm ma teraz szansę naprawić pomyłkę, którą popełnił nieświadomie czy też wprowadzony w błąd. Nie myślę też, że źródła dochodów musimy szukać akurat w tej grupie społecznej, jaką są działkowicze. Dochodzą do mnie sygnały z gmin, mówiące o obniżaniu dochodów przez wprowadzenie podatku od domków letniskowych i przypomnę, że wtedy nikt nie pytał o ubytek w budżetach gmin. Natomiast jeśli chodzi o grosik dla tej biednej grupy społecznej, to od razu robi się szum. Zresztą, skoro już mowa o budżecie to trzeba jeszcze wspomnieć o dodatkach mieszkaniowych, przecież trzeba tę grupę w pewnym sensie chronić. Jeśli zaś chodzi o posłów, którzy tak chętnie kwestionują konstytucyjność projektu, to myślę, że mają taką wprawę w zaskarżaniu do Trybunału Konstytucyjnego, że i ten projekt spokojnie będą mogli zaskarżyć, choć nie wiem, czy skutecznie. Sądzę jednak, że lepiej postąpią, gdy będą to robić w zaciszu swoich gabinetów, a nie oficjalnie. Na koniec proponuję, żebyśmy przeszli do głosowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Odnotowuję ten wniosek w pamięci, ale jeszcze oddaję głos panu posłowi Zbigniewowi Chlebowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie jestem przeciwko projektowi tej ustawy, chodzi mi tylko o zachowanie wymaganych procedur. Nie mamy opinii o skutkach finansowych, ani stanowiska rządu, mamy za to wątpliwości odnośnie do zgodności z konstytucją. Nie zgadzam się z panem posłem Stanisławem Stecem, gdyż w tym wypadku nie chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, tylko o opinię Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu w sprawie zgodności omawianego projektu z konstytucją. W związku z tym zgłaszam wniosek formalny, by przerwać dyskusję na temat tego projektu do czasu spełnienia tych trzech wymogów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Oczywiście, poddam pod głosowanie wniosek pana posła Zbigniew Chlebowskiego, ale zanim to zrobię, spróbujmy wyjaśnić przynajmniej kilka kwestii. Należy upewnić się, czy jest jakakolwiek szansa na kontynuowanie dzisiaj pracy nad projektem, czy rzeczywiście jest to niemożliwe. Mamy opinię prawną w zakresie zgodności omawianego projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej. W zarzutach ani razu nie pojawiła się wątpliwość co do zgodności z konstytucją. Mam nadzieję, że Biuro Legislacyjne szybko odszuka swoją opinię i dostarczy posłom. To oczywiście nie oznacza, że nie traktuję poważnie wszystkich wątpliwości. Uważam, że powinniśmy jeszcze raz posłuchać pana ministra Jana Czekaja, którego poprosiłbym o przybliżenie nam swoich racji. Przypominam jednocześnie, że minister finansów może zgłosić Radzie Ministrów projekt negatywnego stanowiska rządu w sprawie tej ustawy, ale rząd nie musi podzielić takiego nastawienia. Dlatego opinie przedstawiciela Ministerstwa Finansów nie są rozstrzygające. Chciałbym jeszcze zwrócić państwa uwagę na pewien fakt, ale proszę nie łapać mnie za słowa. Jeżeli już wygospodarowaliśmy dzisiaj czas, to uważam, że zamiast go zmarnować, dobrze by było jednak spróbować popracować nad tym projektem. Powinniśmy być świadomi, że jesteśmy przed drugim czytaniem, a przed drugim czytaniem można wszystko kwestionować, można nawet zgłosić wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Decyzja należy do Komisji. Nie mam zamiaru niczego sugerować, podaję tylko różne możliwości, na jakie ewentualnie możemy się zdecydować. Zasadnicze pytanie pana posła Zbigniewa Chlebowskiego i sądzę, że i całej Komisji dotyczy skutków finansowych. Pan minister Jan Czekaj poinformował nas, że Ministerstwo Finansów zajęło w tej sprawie stanowisko i skierowało je do prezesa Rady Ministrów. Jeżeli tak się stało, to rozumiem, że w tym stanowisku zawarte są jakieś dane o skutkach finansowych tej ustawy i pan minister Jan Czekaj jako przedstawiciel ministerstwa coś o nich wie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której premier otrzymuje nie umotywowaną propozycję negatywnej opinii projektu. Informacje są nam potrzebne, gdyż skutki finansowe, obok konstytucyjności, są dla nas niezwykle istotnym argumentem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanCzekaj">Nie wiem, jakie dyskusje prowadzone były w trakcie posiedzeń Komisji, ponieważ w nich nie uczestniczyłem. W związku z tym, że powołujecie się państwo na wypowiedzi, które wtedy wygłoszono, poproszę później o wypowiedź pana dyrektora Grzegorza Noweckiego, który uczestniczył w tych pracach.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym zaznaczyć panie ministrze, że nie obciążamy tym pana nawet w najmniejszym nawet szczególe.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanCzekaj">Dziękuję, ale nie mówiłem o obciążaniu mnie. W każdym razie przepraszam, że nie mogę jednoznacznie odnieść się do pewnych kwestii. Pan poseł Janusz Lisak pytał, czy intencje rządu zmieniły się od czasu nowelizowania tej ustawy. Rzeczywiście, w pewnym stopniu mogło się tak stać, ponieważ kiedy nowela była w Sejmie, czyli bodajże w listopadzie ubiegłego roku, Ministerstwo Finansów jeszcze nie przyjęło projektu programu reformy finansów publicznych. Chciałbym podkreślić, że ten projekt został kierunkowo zaakceptowany przez Radę Ministrów. W owym dokumencie zakładamy uproszczenie i uporządkowanie prawa podatkowego także poprzez likwidację nadmiernie rozbudowanych ulg i zwolnień. Uporządkowanie regulacji podatkowych było właśnie jednym z założeń podczas uchwalania obecnie obowiązujących przepisów dotyczących działek i działkowiczów. Jeżeli chodzi o podatek rolny, to zwracam uwagę, że z mocy ustawy grunty klasy V i VI nie podlegają opodatkowaniu, a intencją tworzenia ogródków działkowych było zakładanie ich właśnie na tego typu gruntach. Natomiast jeśli ogródki zlokalizowane są na bardziej atrakcyjnych gruntach, to uważam, że zniesienie zwolnienia przyczyni się do porządkowania mechanizmów ekonomicznych i racjonalizowania gospodarki. Przecież kiedy grunt jest atrakcyjny, czy to pod względem rolniczym, czy innym, to trzeba za niego zapłacić podatek, stanowiący jego równowartość. Taki ogródek działkowy może być, np. zlokalizowany w centrum miasta i bardzo dobrze, może się tam znajdować, ale jeżeli jego użytkownicy zapłacą za korzystanie z niego rentę, odpowiadającą jego wartości. Jeszcze raz podkreślam, że grunty klasy V i VI są z mocy ustawy wyłączone spod opodatkowania. Jest jeszcze kwestia podatku od nieruchomości, budynków i budowli. Z mocy ustawy wyłączone spod opodatkowania są altany niezwiązane z gruntem w trwały sposób. I o to właśnie chodzi, taki zapis nie jest błędem czy niedopatrzeniem. Niezwiązane na stałe z gruntem altany, służące po prostu do schowania się przed deszczem albo trzymania potrzebnych na działce narzędzi są z mocy ustawy wyłączone spod opodatkowania. Pewne wątpliwości pojawiły się także przy podatku leśnym. Kwestia opodatkowania działek czy ogródków działkowych zlokalizowanych w lesie pojawiła się już w trakcie dyskusji na posiedzeniu plenarnym. Jak już wtedy wspomniałem, nie wiem, jak można na takiej leśnej działce założyć ogródek. Nie bardzo wyobrażam sobie uprawy w lesie, dajmy na to kapusty. Powiedziałbym, że to jakiś ewenement. Poza tym grunty z drzewostanem nie przekraczającym 40 lat także są zwolnione z opodatkowania. Jak widać w praktyce pozostaje niewiele działek do opodatkowania. Rozumiem, że głównym problemem nie jest opodatkowanie działkowiczów, tylko opodatkowanie Polskiego Związku Działkowców. Natomiast jeżeli chodzi o samych działkowiczów, to ciężar podatkowy nie powinien okazać się zbyt wielki. O szczegółowych liczbach i procentach nie powiem, gdyż rzeczywiście nie prowadziliśmy takich badań, ale prawa działkowiczów zostały w ustawie zabezpieczone. Kilka razy poruszona została kwestia skutków podatkowych.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanCzekaj">W praktyce nie jesteśmy w stanie dokładnie ich oszacować. Przewidujemy, że ubytki gmin z tytułu podatku rolnego, bo tę kwotę jesteśmy w stanie w pewnym stopniu ocenić, to mniej więcej 2,3 mln zł. Chciałbym nawiązać także do wypowiedzi pana posła Józefa Gruszki. Nie uważam, iż te przepisy są naruszeniem praw nabytych. Zwolnienie działkowiczów z podatku było bezterminowe. Teraz ustawodawca po prostu doszedł do wniosku, że to ustawowe zwolnienie wygasa. Uważam, że nie jest to wbrew konstytucji, wręcz przeciwnie - konstytucyjnym obowiązkiem jest płacenie podatków i z konstytucji nie wynika, iż komuś przysługuje zwolnienie z ich płacenia. Takie jest w tej chwili stanowisko Ministerstwa Finansów, do którego przedstawienia zostałem zobowiązany. Nie przeczę, że Rada Ministrów może zmienić stanowisko, które dziś prezentuję albo Komisja może zagłosować wbrew niemu. Jest to oczywiste i Ministerstwo Finansów z pełnym szacunkiem podda się werdyktowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy Biuro Legislacyjne na tym etapie rozpatrywania projektu ustawy widzi jakikolwiek element niezgodności tej noweli z konstytucją?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W chwili obecnej, po wstępnej analizie nie znalazłam niezgodności z konstytucją. Przypuszczam, ale jest to tylko moje przypuszczenie, że istnieje tylko jeden związek działkowców. Jeżeli zaś funkcjonują jeszcze jakieś inne związki, to wtedy należałoby się nad tą kwestią zastanowić. Poza tym chciałabym powiedzieć, że dysponuję opinią prawną, o którą państwo prosiliście.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Opinia Biura Legislacyjnego nie jest długa, więc postaram się ją szybko streścić. Po analizie uzasadnionego przedmiotowego projektu ustawy należy stwierdzić, czy spełnia on wymogi regulaminu Sejmu zawarte w art. 34 ust. 2 pkt od 1 do 3 oraz od 6 do 7. To znaczy czy wyjaśnia potrzebę i cel wydania ustawy, przedstawia rzeczywisty stan w dziedzinie, która ma być unormowana, wykazuje różnicę pomiędzy dotychczasowym a projektowanym stanem prawnym oraz zawiera oświadczenie o zgodności projektu ustawy z prawem europejskim. Zdaniem Biura Legislacyjnego uzasadnienie przedmiotowego projektu nie zawiera elementów wymienionych w art. 34 regulaminu, gdyż nie przedstawia przewidywanych skutków finansowych proponowanych rozwiązań i nie wskazuje źródeł finansowania. Przekazuję tę opinię do sekretariatu. To wszystko, jak już wcześniej mówiłem, było przed podjęciem przez marszałka Sejmu, pana posła Tomasza Nałęcza decyzji o skierowania tego projektu do pierwszego czytania. Panie pośle Chlebowski, marszałek nie dopatrzył się żadnych elementów niezgodnych z regulaminem kiedy kierował ten projekt do pierwszego czytania, a następnie do Komisji. Rozumiem jednak intencję i proszę Biuro Legislacyjne, aby pogłębiło swoją wiedzę na temat ewentualnej sprzeczności z Konstytucją tego projektu ustawy. Nikt tutaj z obecnych na posiedzeniu nie zna jakiegoś alternatywnego związku działkowców, którego prawo do równości moglibyśmy naruszyć. Choć z drugiej strony dzisiaj szybko można taki związek założyć. Najważniejsza jest jednak inna kwestia i praktycznie od niej uzależniam podjęcie decyzji. Na pytanie o skutki finansowe padła odpowiedź około 2,3 mln zł i tę wiadomość możemy przyjąć do wiadomości. Natomiast dla czystości sprawy zapytam, w jakim terminie Komisja Finansów Publicznych otrzyma stanowisko rządu w sprawie tej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanCzekaj">Nie mogę podjąć zobowiązania za Radę Ministrów. Ministerstwo Finansów za swojej strony postara się w miarę możliwości przyspieszyć wydanie formalnej opinii przez Radę Ministrów. Przy okazji udzielę odpowiedzi na pytanie pana posła Leszka Świętochowskiego, które przypadkiem pominąłem. Użytkownicy działek przyzagrodowych płacą normalne podatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że w obecnej sytuacji marszałek Sejmu i tak nie dopuściłby do drugiego czytania nawet, gdyby Komisja rozpatrzyła projekt bez stanowiska rządu. Jednak pan poseł Zbigniew Chlebowski złożył formalny wniosek i muszę poddać go pod głosowanie. Wnioskodawca proponuje, by przerwać pracę Komisji nad projektem ustawy do chwili otrzymania stanowiska rządu oraz opinii Biura Legislacyjnego KS, stwierdzającej, że projekt jest zgodny z konstytucją, mimo iż mamy już wstępne potwierdzenie, że nie ma w projekcie elementów niekonstytucyjnych. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Zbigniewa Chlebowskiego o przerwanie pracy nad tym projektem? Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach za, 13 przeciw i braku wstrzymujących się, postanowiła odrzucić wniosek o przerwanie dyskusji nad projektem. Wobec tego kontynuujemy pracę, pamiętając, że nie możemy przystąpić do drugiego czytania bez stanowiska rządu oraz ekspertyzy na temat zgodności tej ustawy z konstytucją. Informuję, iż poseł wnioskodawca wycofał art. 3. Pan minister Jan Czekaj odniósł właśnie pierwszy sukces i wpłynął na pana posła Stanisława Steca. W tej sytuacji pozostały nam trzy artykuły tej ustawy. Przechodzimy do procedowania. Po pierwsze zmianie uległ tytuł ustawy, w związku z wycofaniem art. 3 wykreślone zostaną słowa „oraz o ustawy podatku leśnym”. Nowy tytuł brzmi „ustawa o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych”. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 1. Czy są uwagi odnośnie do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#GrzegorzNowecki">Mam uwagę co do tytułu poselskiego projektu ustawy. W tej chwili w pełni podjęta jest inicjatywa ustawodawcza porządkująca przepisy dotyczące opodatkowania ogródków działkowych. Chciałbym zauważyć, że do tej pory pozostaje w ustawie o Pracowniczych Ogrodach Działkowych przepis, który przy takiej noweli staje się bezprzedmiotowy. Dla czystości przepisów należałoby skreślić art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy o ogrodach działkowych. Dlatego ten tytuł powinien zawierać również słowa „o zmianie ustawy o Pracowniczych Ogrodach Działkowych”. Art. 14 ust. 2, pkt 1 powinien zostać skreślony, oczywiście jeżeli Biuro Legislacyjne będzie miało w tej sprawie podobne zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławStec">Mam pytanie do pana dyrektora Grzegorz Noweckiego. Czy wspomniany przed chwilą artykuł został skreślony przy nowelizacji ustawy w listopadzie ubiegłego roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzNowecki">Nie skreślono art. 14 ust. 2 pkt 1. Pozostał on w ustawie w obowiązującym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu o wyjaśnienie tej sprawy. Jeżeli rzeczywiście powinno się skreślić ten artykuł, to oczywiście rozszerzymy tytuł ustawy. Dam chwilę do namysłu dla Biura Legislacyjnego, a przez ten czas rozpatrzymy art. 1. Czy ktoś chciałby wypowiedzieć się w jego sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanTomaka">Opodatkowaniu podatkiem rolnym podlegają grupy sklasyfikowane w ewidencji gruntów jako użytki rolne. W związku z tym mam pytanie. Czy było możliwe lokalizowanie pracowniczych ogrodów działkowych na terenach rolnych? Pan poseł Stanisław Stec wycofał art. 3 uznając, iż pracownicze ogrody działkowe mogłyby znajdować się na obszarach leśnych jedynie incydentalnie. W takim razie czy nie mamy podobnej sytuacji w przypadku lokalizacji takich ogrodów na gruntach rolnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#GrzegorzNowecki">Chciałem zwrócić uwagę na redakcję art. 1, w którym zwalnia się nie tylko Polski Związek Działkowców, ale również jego członków. Członkowie Polskiego Związku Działkowców nie są podatnikami podatku od nieruchomości, podatnikiem jest wyłącznie Polski Związek Działkowców, który ma prawo użytkowania albo prawo użytkowania wieczystego. W tym momencie mówię także o podatku rolnym. Podatnikiem jest Polski Związek Działkowców, a nie działkowicz, który użytkuje działkę. Należałoby wykreślić sformułowanie „jego członków”, ponieważ jest to zapis bezprzedmiotowy. Podobnie jest z dodaniem w tym przepisie słów „z wyjątkiem przedmiotów opodatkowania zajętych na wykonywanie działalności gospodarczej”. Sama ustawa o podatku rolnym wyłącza możliwość opodatkowania podatkiem rolnym gruntów rolnych zajętych na działalność gospodarczą, więc słowa te nie są niezbędne w omawianym przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że pan dyrektor Grzegorz Nowecki proponuje, by w art. 1 ust. 6 pozostawić słowa „Polski Związek Działkowców” oraz „tytuł użytkowania działki w pracowniczym ogrodzie działkowym”, a resztę wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzNowecki">Właściwa redakcja brzmiałaby według mnie następująco: „Polski Związek Działkowców z tytułu użytkowania i użytkowania wieczystego gruntów Pracowniczych Ogrodów Działkowych”. Takie sformułowanie wyczerpuje temat i uwzględnia dwie formy prawne władania gruntami rolnymi przez Polski Związek Działkowców.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym zwrócić uwagę na pewną kwestię, która jest w intencji posłów wnioskodawców i dotyczy dalszego zapisu, który pan dyrektor Grzegorz Nowecki proponuje skreślić. Zwolnienie nie dotyczy podmiotów opodatkowanych zajętych na wykonywanie działalności gospodarczej. Myślę, że intencja jest czysta. Chodzi o to, że w niektórych ogrodach działkowych w sposób nieformalny prowadzona jest inna działalność i wnioskodawcy się w pewnym sensie ubezpieczają. Dlatego nie wykreślałbym tego i myślę, że należałoby to poddać pod dyskusję. Działalność gospodarcza jest niezgodna z intencją prowadzenia ogrodu, ale jednak się zdarza. Nie mówię tu o sprzedaży koszyka jabłek na terenie ogrodu, ale o prowadzeniu, np. warsztaciku zegarmistrzowskiego, który przynosi dochód.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę pana Stanisława Steca jako posła wnioskodawcę o ustosunkowanie się do tych uwag. Najpierw do pytania pana posła Jana Tomaki, a potem uwag przedstawiciela rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławStec">Wycofałem art. 3 z uwagi na to, że na gruntach leśnych rzeczywiście bardzo rzadko znajdują ogrody działkowe, na dodatek grunty takie przez 40 lat objęte są zwolnieniem z podatku. Przypadki takich działek byłyby bardzo nieliczne i zgodziłem się z tym, że art. 3 nie jest konieczny. Natomiast w przypadki działek na gruntach rolnych zdarzają się dość często. Mogą to być działki w mieście lub poza nim, gdzie w areale, który składa się, np. z 50 ha, może być 30 ha gruntów klasy V i VI oraz 10 ha klasy IV, a grunty klasy IV już podlegają opodatkowaniu podatkiem rolnym. Decyzje o powstawaniu i lokalizacji ogródków działkowych zostały podjęte w latach poprzednich i trudno w tej chwili stwierdzać, czy były słuszne. Skoro ogródki nadal są użytkowane, to znaczy, że były słuszne. Dlatego nie wycofuję się z tej zmiany. Jeżeli zaś chodzi o zmiany w art. 1, to jeżeli Ministerstwo Finansów sugeruje taką zmianę, to zgadzam się z tym. Jednak z zastrzeżeniem, że proszę o jednoznaczną odpowiedź na wątpliwości pana posła Józefa Gruszki.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#GrzegorzNowecki">Uważam, że wątpliwości pana posła Józefa Gruszki są nieuzasadnione. Jest odpowiedni zapis w ustawie o podatku rolnym, jest on oczywisty i nie ma potrzeby go zmieniać. Przestrzegajmy tych praw, które już zostały zapisane. Nie widzę potrzeby nadmiernego ubezpieczania się. Dla jasności przytoczę art. 1 ustawy o podatku rolnym. „Opodatkowaniu podatkiem rolnym podlegają grunty sklasyfikowane w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne lub jako grunty zadrzewione i zakrzewione w użytkach rolnych z wyjątkiem gruntów zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej innej niż działalność rolnicza”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego proponuję przyjąć art. 1 z następującymi autopoprawkami: „Polski Związek Działkowców z tytułu użytkowania i użytkowania wieczystego gruntów Pracowniczych Ogrodach Działkowych”. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja postanowiła przyjąć zmieniony art. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przepis przyjęła. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Czy ktoś chciałby wypowiedzieć się odnośnie do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanTomaka">Uważam, że przepis ten jest zupełnie zbędny. Przeciwnie, uchyla to, co już gwarantuje Pracowniczym Ogrodom Działkowym zwolnienie ustawowe z podatku od nieruchomości z wyłączeniem tych nieruchomości, które są wykorzystywane na prowadzenie działalności gospodarczej. O tym jednoznacznie i wprost mówi art. 7 ust. 1 pkt 12. Jeszcze raz podkreślam, że nie widzę żadnych powodów, aby wprowadzać tu jakąkolwiek zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#GrzegorzNowecki">W tym przypadku należałoby zgłosić również pewne uwagi redakcyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę, by pan dyrektor Grzegorz Nowecki odpowiedział najpierw na zasadniczą tezę, którą wygłosił pan poseł Jan Tomaka. Czy ten przepis rzeczywiście jest zbędny?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#GrzegorzNowecki">To oczywiście zależy od ustawodawcy i tego, co tak naprawdę chcemy zwolnić. Problemem, o którym chciałem powiedzieć jest kwestia altany jako przedmiotu opodatkowania. W ustawie o podatkach i opłatach lokalnych nie ma wymienionych altan, a jedynie grunty i budowle lub ich części. Dlatego altany, jeżeli spełniają definicję budynku w rozumieniu prawa budowlanego, są od 1 stycznia 2003 roku zwolnione. Do 1 stycznia obowiązywała definicja, która pozwala opodatkować jako budynek dosłownie wszystko, co stało na ziemi. Od początku bieżącego roku opodatkowaniu podlega wyłącznie to, co faktycznie jest budynkiem w rozumieniu prawa budowlanego. Opodatkowaniu nie podlegają budowle niezwiązane z działalnością gospodarczą, a więc między innymi altany. Kwestie zwolnienia mogą dotyczyć tylko budynków będących altanami, czyli altan spełniających normy dla budynku w rozumieniu przepisów prawa budowlanego. Dlatego proponowaliśmy redakcję, która pozwoliłaby doprecyzować ten przepis i wyeliminowała wątpliwości, co właściwie jest objęte zwolnieniem. Koncepcja jest taka, by rozbić ten przepis na dwa punkty. Proponujemy, by art. 7 ust. 1 pkt 12 w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych otrzymał brzmienie: „budynki położone na terenie Pracowniczych Ogrodów Działkowych nie przekraczające norm powierzchni ustalonych w przepisach prawa budowlanego dla altan i obiektów gospodarczych z wyjątkiem zajętych na działalność gospodarczą”. Drugi punkt to oczywiście zwolnienie podmiotowe. W art. 7 ust. 2 pkt 5 kropkę należałoby zastąpić przecinkiem i dodać pkt 6 w brzmieniu: „Polski Związek Działkowców z wyjątkiem przedmiotów opodatkowania zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej”. Wtedy mielibyśmy zapis uregulowany w jednoznaczny sposób od strony legislacyjno-prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wówczas wstęp do art. 2 pozostałby bez zmian do słów „w art. 7”, po tych wyrazach postawilibyśmy dwukropek i wykreślili słowa „wprowadza się następujące zmiany”. Ponadto zaproponowano tu podpunkt a), mówiący, że ust. 1 pkt 12 otrzymuje następujące brzmienie: „Budynki położone na terenie Pracowniczych Ogrodów Działkowych nieprzekraczające norm powierzchni ustalonych w przepisach prawa budowlanego dla altan i obiektów gospodarczych z wyjątkiem zajętych na działalność gospodarczą”. Podpunkt b) natomiast stwierdzałby, że w ust. 2 pkt 5 kropkę zastępujemy przecinkiem i dodajemy pkt 6 w brzmieniu: „Polski Związek Działkowców z wyjątkiem przedmiotów opodatkowania zajętych na działalność gospodarczą”. Czy ktoś ma zastrzeżenia do art. 2 w zmienionej formie? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja akceptuje zmieniony art. 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2 Rząd zaproponował, aby po art. 2 dodać art. 3, mówiący, że w ustawie z dnia 6 maja o Pracowniczych Ogrodach Działkowych w art. 14 ust. 2 skreśla się pkt 1. Jest to konsekwencja rozszerzenia tytułu naszej ustawy i objęcia nim także ustawy o Pracowniczych Ogrodach Działkowych. Czy ktoś ma zastrzeżenia co do art. 3? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje zaproponowany przez rząd art. 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponieważ konieczne jest chronologiczne uszeregowanie i powiązanie z datami obowiązywania ustaw, to wzmianka o pracowniczych ogrodach działkowych musi być pierwsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tak, ale Komisja nie musi tego rozstrzygać, to jest zadanie Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zgadzam się. Chciałabym jeszcze potwierdzić konieczność przyjętej przed chwilą zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do art. 4. Potrzebna tu jest mała korekta, gdyż według tego przepisu ustawa wchodzi w życie z dniem 1 marca bieżącego roku, a termin ten jest już nieaktualny. Byłaby to poprawka następującej treści: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2003 r.” tj. z datą wsteczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Faktycznie można tak postąpić jeżeli zmiana jest korzystna dla adresata normy. Jednak w tym przypadku pojawią się pewne komplikacje, gdyż tryb już został uruchomiony, a uchwały są podjęte. Jeżeli przyjęlibyśmy takie rozwiązanie, to musiałyby istnieć jakieś przepisy przejściowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ja też nie jestem zwolennikiem rozwiązania, w którym ustawa działałaby wstecz. Mój wniosek jest taki, by ustawa zaczęła obowiązywać z dniem ogłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mimo wszystko Biuro Legislacyjne prosi o uwzględnienie vacatio legis, które powinno trwać minimum dwa tygodnie, z tym że dla przepisów podatkowych najlepiej jest ustalić sztywną datę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanCzekaj">Ponieważ ten podatek jest płacony kwartalnie, to dobrze byłoby, aby data wejścia w życie ustawy zbiegała się z terminami płacenia podatku. Jeśli tak nie będzie może okazać się, że gminy będą musiały zwrócić albo podzielić podatek za część kwartału. Dlatego najlepszą datą byłby 1 lipca 2003 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">„Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2003 r.”. Czy takie brzmienie art. 4 jest poprawne?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyCzerwiński">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego i rządu. Czy decyzje o wymiarze podatku, które zostały podjęte przez organy podatkowe, wójtów i burmistrzów zostaną zachowane w mocy w przypadku wejścia w życie ustawy po 1 stycznia? Czy ta ustawa faktycznie może wejść w życie 1 stycznia 2003 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławJedoń">Biuro Studiów i Ekspertyz wykonało ekspertyzę, która mówi, że ustawa ta może wejść z dniem 1 stycznia 2003 roku, ponieważ to są prawa nabyte. Proponuję, aby ten dokument również przygotować i przekazać posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Znam tę ekspertyzę, ale nigdy nie namawiałem do przyjmowania jakiekolwiek rozwiązań mających moc wsteczną, a w tym przypadku działalibyśmy wstecz. Proszę zauważyć, że niektóre samorządy zaplanowały sobie pewne dochody. Nie muszą to być duże kwoty, ale mogą być już uwidocznione. To mogą być pieniądze, np. na kulturę fizyczną i z powodu ustalonej przez nas daty wstecznej w jakiejś gminie nie odbyłyby się dajmy na to dwa turnieje. Uważam, że powinna to być data 1 lipca 2003 albo 1 stycznia 2004.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#EdwardWojtalik">Myślę, że powinien to być 1 styczeń 2004. Niedawno zmienialiśmy ustawy o emeryturach, w wyniku czego ludziom będzie się zwracać 1,20 zł i stwierdzą oni, że więcej kosztuje to zwracanie sumy 1,20 zł niż branie. To, co zapłacono, to już zostało zapłacone i najlepiej zostawić czystą sytuację. To już się zdarzyło, pieniądze zostały wpłacone i to, co ludzie mieli powiedzieć o parlamencie i o rządzie, to już powiedzieli. Cokolwiek zrobimy, nic tego nie zmieni. Natomiast wprowadzenie ustawy w życie z dniem 1 stycznia 2004 nie spowoduje zamieszania w samorządach i ich budżetach oraz w podatkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Termin 1 stycznia 2004 roku jest propozycją dalej idącą, stąd rozstrzygniemy tę kwestię w głosowaniu. Propozycję daty 1 stycznia 2004 r. uznaję za formalny wniosek, a jeżeli nim nie była, to ja go zgłaszam. Natomiast pan poseł Stanisław Stec zgłasza termin 1 lipca 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyCzerwiński">W dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, jak będzie funkcjonować wprowadzenie tej ustawy od nowego roku. Bo albo ją wprowadzamy z mocą wsteczną od roku 2003 albo dopiero od 2004. Czy można ją wprowadzić od 1 lipca 2003 roku? Czy to będzie sensowne działanie? Proszę rząd o konkretną odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie pośle, przed chwilą otrzymał pan ode mnie konkretną odpowiedź. Nie rozpatrujemy wstecznej daty 1 stycznia 2003. Ponadto za chwilę Komisja rozstrzygnie, czy ustawa ma wejść w życie z dniem 1 lipca 2003, czy 1 stycznia 2004. To jest odpowiedź na pana pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanCzekaj">Z punktu widzenia technicznego i z wielu innych względów na pewno lepiej byłoby, gdyby terminem wejścia ustawy w życie był dzień 1 stycznia 2004 r. Wspominając o 1 lipca 2003 r. miałem na myśli najwcześniejszy termin, jednak może on być przyczyną pewnych komplikacji, dlatego lepszym terminem byłby 1 styczeń 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarekOlewiński">Termin 1 stycznia 2004 nie ma sensu, ponieważ jestem przekonany, że do tego czasu przeprowadzona zostanie cała reforma finansów, w tym systemu podatkowego. Dlatego odwlekanie w tej nowelizacji, naprawiającej błąd poprzedniej noweli aż do 1 stycznia 2004 r. jest bezcelowe. Albo podejmiemy poważną decyzję i już wprowadzimy ustawę w życie albo nie robimy tego w ogóle.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Naprawa finansów publicznych nie przekreśla tej ustawy. Dlaczego miałaby to robić? Kto rozstrzygnął, które ulgi będą zlikwidowane? Na razie jeszcze nikt tego nie zrobił. Nic mi nie wiadomo, że będziemy, np. likwidować wszystkie ulgi i całkowicie odchodzić od polityki społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AnitaBłochowiak">Mam prośbę, by głosować jednak trzy propozycje dat, czyli 1 stycznia 2003, 1 stycznia 2004 i 1 lipca 2003. Popełniliśmy niestety błąd, który teraz chcemy naprawić. Wobec tego przyznajmy się do niego naszym obywatelom, a przede wszystkim działkowcom. Według mnie naprawą błędu jest przyjęcie terminu 1 styczeń 2003 r a nie 1 styczeń 2004. W moim odczuciu jesteśmy to po prostu winni działkowcom. Jeżeli na podstawie tego podatku powstały budżety lokalne gmin, czy powiatów, to przecież każda gmina może ten budżet zmienić. Wystarczy dokonać przesunięć między działami i zwyczajnie większością radnych zmienić ten budżet. Jest taka możliwość jeżeli tylko radni uznają, że należy to uczynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JózefGruszka">Rozumiem wszystkie trzy propozycje, ale myślę, że powinniśmy zastanowić się nad tym, co powiedział pan poseł Jerzy Czerwiński. Sprawa wygląda tak, że jeżeli wprowadzimy inną datę niż 1stycznia 2004, to rada gminy musi zmienić decyzję i wysłać ją. Dla mnie ważniejsza od opinii publicznej jest zmiana decyzji, gdyż decyzja ta musi być napisana i wysłana za jakimś zaliczeniem pocztowym, co pociąga za sobą koszty. Drugą decyzją, którą trzeba podjąć jest zmiana budżetu w gminie, której wielkości możemy się jedynie domyślać, gdyż nie jesteśmy zbyt dobrze poinformowani, jaka to byłaby kwota. Nie byłoby dobrze ośmieszyć się w taki sposób, że będziemy zwracać nadpłacone, np. 5 zł, a koszt tej operacji wyniesie 2,5 zł. Musimy to wyważyć. Rozumiem, że naszą intencją jest naprawienie błędu i w pełni zrobilibyśmy to, przyjmując datę 1 stycznia 2003, ale, niestety, jest już na to za późno. Uważam, że najlepszym terminem jest 1 stycznia 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Poddaję pod głosowanie trzy wnioski. Przyjmiemy ten, który uzyska największą liczbę głosów. Mam nadzieję, że każdy jest świadomy swojej decyzji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2003 r? Kto jest za tym, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 lipca 2003 r.? Kto jest za tym, by ustawa zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2004? Stwierdzam, że za pierwszym wnioskiem padło 9 głosów, za drugim nie głosował nikt, a za trzecim tez padło 9 głosów. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. W związku z jednakową liczbą głosów za w przypadku dwóch wniosków mam pytanie do Biura Legislacyjnego, czy głos przewodniczącego jest rozstrzygający?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kiedyś tak było, obecnie regulamin już nie przewiduje takiego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W takim razie powtórzymy głosowanie z tym, że bez propozycji terminu 1 lipiec 2003, na który nikt nie zagłosował. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2003? Kto jest za tym, aby ustawa zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2004? Stwierdzam, że za pierwszym wnioskiem padło 9 głosów, a za drugim 10. Stwierdzam, że Komisja postanowiła, że ustawa powinna wejść w życie 1 stycznia 2004 r. Rozumiem, że termin 1 stycznia 2003 r. będzie wnioskiem mniejszości i decyzję podejmie Sejm. Przechodzimy do głosowania nad całym projektem ustawy. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia całego projektu ustawy wraz z przyjętymi poprawkami? Jest sprzeciw. Przystępujemy do głosowania. Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie przeciwnym, przyjęła omawiany projekt ustawy. Pozostało nam tylko wybrać posła sprawozdawcę. Do pełnienia tej funkcji zgłoszono pana Stanisława Steca. Czy są inni kandydaci? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że sprawozdawcą został pan poseł Stanisław Stec. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że funkcję sprawozdawcy będzie pełnił pan poseł Stanisław Stec. Termin dla Komitetu Integracji Europejskiej ustalamy do 12 kwietnia. Przechodzimy do drugiego punktu dzisiejszego porządku dziennego. Czy są jakieś uwagi co do projektu opinii Komisji Finansów Publicznych dla Komisji Gospodarki w sprawie rządowego projektu ustawy o górnictwie siarki? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła opinię Komisji Finansów Publicznych dla Komisji Gospodarki w sprawie rządowego projektu ustawy o górnictwie siarki. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AnitaBłochowiak">Mam pytanie poza protokołem. Zadano mi pytanie dotyczące podatków i przyznam się, nie potrafiłam na nie odpowiedzieć. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, że gdy emeryt, bo głównie o nich tu chodzi, płaci podatek po zakończeniu roku na podstawie PIT i ma zwrot, to ten zwrot nie wpływa do urzędu skarbowego i nie może być odebrany w kasie. Czy moglibyśmy porozmawiać na ten temat w stosownym czasie? Na razie ze zwrotem wiążą się opłaty dodatkowe. W urzędach skarbowych są okienka przyjmujące opłaty z PIT, ale nie ma okienka wypłacającego zwroty. Dlaczego tak jest?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Szkoda, że to pytanie nie zostało zgłoszone wczoraj, gdyż był pan minister Wiesław Ciesielski nadzorujący tę sprawę. Dobrze by było, gdyby zrobiła pani króciutką notatkę dotyczą tej kwestii, gdyż jutro na początku naszego spotkania z Ministerstwem Finansów będzie możliwość przekazania jej. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>