text_structure.xml 67.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BogdanBujak">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Porządek obrad został państwu dostarczony na piśmie. Nim przystąpimy do jego realizacji, musimy jeszcze dokończyć zaległą sprawę. Na poprzednim posiedzeniu naszej Komisji przeprowadziliśmy dyskusję nad wnioskiem pani poseł Krystyny Grabickiej dotyczącym powołania podkomisji nadzwyczajnej do zbadania zachowania Policji i służb porządkowych podczas manifestacji górników w dniu 11 września br. Ze względu na brak kworum nie mogliśmy przeprowadzić głosowania i dlatego zaczniemy dziś od dokończenia tej sprawy. Czy do tej propozycji macie państwo jakieś uwagi? Nie ma uwag. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powołaniem takiej podkomisji? Stwierdzam, że, przy 1 głosie za, 14 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, Komisja odrzuciła wniosek o powołanie podkomisji do zbadania działań Policji i służb porządkowych w czasie manifestacji górniczych w dniu 11 września br. Przystępujemy do realizacji 1. punktu porządku dziennego - rozpatrzenie uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o Biurze Ochrony Rządu i niektórych innych ustaw. Czy jest na sali przedstawiciel Senatu? Nie ma. Senat zgłosił do tej ustawy 5 poprawek, głównie dotyczących uściśleń zapisów. Wszystkie one są zgodne z opiniami przedstawicieli BOR. Proszę rząd o skomentowanie poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszMatusiak">Poprawki, które proponuje Senat. zostały z nami przedyskutowane, jako rząd w pełni je popieramy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogdanBujak">W poprawce nr 1 Senat uściślił zapis dotyczący odwołania w art. 38 ust. 1 do art. 35 ust. 1 pkt 4, 5 i 8. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem senackiej poprawki nr 1? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 1. W poprawce nr 2 wyrazy „może określić” proponuje się zastąpić wyrazem „określi”. Jest to poprawka czysto techniczna. Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszMatusiak">To nie jest zmiana czysto techniczna, bo jest to nałożenie na ministra określonych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BogdanBujak">Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem senackiej poprawki nr 2? Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 2. W poprawce nr 3 Senat zapisał delegację dla ministra do przygotowania rozporządzenia określającego szczegółowe warunki oraz tryb tworzenia i prowadzenia internatów. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem senackiej poprawki nr 3? Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 3. W poprawce nr 4 Senat określa zasady rozliczania lokali przyznawanych pracownikom BOR. Jest to tylko uściślenie zapisu, na które jest zgoda rządu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem senackiej poprawki nr 4? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 4. W poprawce nr 5 Senat uszczegółowił zapisy dotyczące zwrotu kosztów za przejazd koleją i autobusem. Czy są jakieś uwagi do tej poprawki? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem senackiej poprawki nr 5? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 5. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o BOR. Opinia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o tej ustawie jest pozytywna. UKIE stwierdza, że przedmiot projektowanej regulacji nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. Do tej pory posłem sprawozdawcą byłem ja i chętnie podejmę się pełnienia tej funkcji w dalszym ciągu. Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzChrzanowski">W związku z brakiem innych kandydatur stwierdzam, że na posła sprawozdawcę został wybrany ponownie poseł Bogdan Bujak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BogdanBujak">Przystępujemy do realizacji pkt 2 porządku dziennego - rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Proszę posła wnioskodawcę o przedstawienie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławStępień">Na XI Krajowym Zjeździe Ochotniczych Straży Pożarnych podjęto uchwałę, w której postuluje się, aby wszystkie jednostki OSP nieprowadzące działalności gospodarczej zwolnić z prowadzenia dokumentacji finansowej. Uchwała ta jest wynikiem próśb i wniosków napływających od OSP z całego kraju. Wszyscy uważają, że biorąc pod uwagę regulamin funkcjonowania jednostek OSP i ich władz statutowych nie ma potrzeby prowadzenia ksiąg rachunkowych. Te wnioski kierowane są również w sposób masowy do Parlamentarnego Zespołu Strażaków, który skupia 112 parlamentarzystów ze wszystkich klubów i kół, a którym mam zaszczyt kierować. Nasz zespół zwrócił się w marcu br. do ministra finansów z prośbą o przedstawienie stanowiska, czy takie rozwiązanie, które już funkcjonuje w stosunku do organizacji kościelnych, nie mogłoby być zastosowane w stosunku do jednostek OSP nieprowadzących działalności gospodarczej. Te jednostki, na mocy ustawy o podatku od osób prawnych, są już zwolnione z podatku. Zadaliśmy pytanie, czy możliwe jest zrobienie kolejnego kroku ułatwiającego funkcjonowanie tych organizacji społecznych? Chcę państwa poinformować, że w Polsce funkcjonuje 18,5 tys. jednostek OSP, z których działalność gospodarczą prowadzi tylko około 2 tys. Wszystkie pozostałe utrzymują się wyłącznie ze składek członkowskich i darowizn, które są zwolnione z podatku. Rozliczenia finansowe tych jednostkach OSP prowadzi skarbnik-strażak, czyli człowiek niemający zwykle ani przygotowania, ani też doświadczenia w prowadzeniu ewidencji finansowej. Całość działalności finansowej takiej jednostki podlega corocznemu rozliczeniu przez jej komisję rewizyjną i zatwierdzeniu na zebraniu sprawozdawczym wszystkich członków OSP. Zarząd Główny OSP sprawuje nadzór merytoryczny i kompetencyjny nad prawidłowość finansowej działalności tej organizacji. W dniu 17 marca br. minister finansów przedstawił w liście do mnie wszystkie elementy umożliwiające uproszczenie rozliczania działalności finansowego OSP. W konkluzji listu napisał: „Pragnę zauważyć, że przedstawiciele Parlamentarnego Zespołu Strażaków mają prawo inicjatywy ustawodawczej i mogą wystąpić o wprowadzenie odpowiednich zapisów dotyczących rozwiązań w przepisach rachunkowych i podatkowych - na zasadach analogicznych jak dla kościelnych osób prawnych - w ustawie z dnia 24 sierpnia 1991 o ochronie przeciwpożarowej”. Sprawdziliśmy później, czy to stanowisko ministra jest nadal aktualne, gdy wnosił on propozycje zmian w podatku od osób prawnych i fizycznych związane z przedłożeniem projektu budżetu państwa na rok 2004. Minister podtrzymał swoje stanowisko. W związku z powyższym grupa posłów, członków ZPS, podjęła inicjatywę ustawodawczą, która jest dziś przedmiotem naszych obrad. Biorąc pod uwagę to, że OSP jest wielkim ruchem społecznym, który coraz mocnej angażuje się w nowoczesne formy ratownictwa, że współdziała z Państwową Strażą Pożarną i służbami medycznymi w sprawie zabezpieczenia przed różnego rodzaju katastrofami, jak też przy likwidacji ich skutków, wydaje się nam jako wnioskodawcom, że strażacy ochotnicy zasługują na uproszczenie swojej działalności.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WładysławStępień">Powinni być potraktowani podobnie jak kościelne osoby prawne, które również stanowią reprezentację wielkich rzesz społeczeństwa. Poza tym, nasze propozycje nie niosą żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa. Wnoszę o udzielenie poparcia tej inicjatywie i skierowanie sprawozdania do dalszych prac parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BogdanBujak">Proszę o stanowisko strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszWoźniak">Pan poseł przedstawił nam intencje, które legły u podstaw sformułowania tej propozycji. Jednak z zapisu, który został przedstawiony Sejmowi, wynika coś zupełnie innego, bo mówi on o zwolnieniu jednostek OSP z ewidencjonowania wszystkich dochodów, które zostały przeznaczone na cele statutowe. Pan poseł mówił o przychodach ze składek i darowizn, ale takiego ograniczenia w tym zapisie nie ma, bo dotyczy on wszystkich dochodów, które dana jednostka uzyskuje, a więc także dochodów z działalności gospodarczej. To jest pierwsza uwaga generalna. Czy w ogóle jest możliwe tego rodzaju zwolnienie? Proszę zwrócić uwagę na to, że zwolnienie od podatku dochodowego dotyczy dochodu, czyli najpierw trzeba ustalić, jaka była różnicy pomiędzy przychodami a kosztami ich uzyskania. Te wielkości muszą być gdzieś ewidencjonowane, a na ich podstawie musi być określony dochód, dopiero ten dochód podlega zwolnieniu na podstawie przepisów podatkowych. Trudno więc powiedzieć, że tego dochodu w ogóle nie będzie się ustalało. Musi to być w określone w jakiejś ewidencji. Inaczej nie sposób sobie tego wyobrazić. W tej kwestii przepisy podatkowe odsyłają do przepisów ustawy o rachunkowości. To przepisy tej ustawy regulują te kwestie w odniesieniu do wszystkich podmiotów, także do jednostek OSP. Tych, które prowadzą działalność gospodarczą, dotyczy to w większym wymiarze, bo tym, które takiej działalności nie prowadzą, rozporządzenie Ministra Finansów zezwala na ewidencję uproszczoną. Nie ma jednak takich odstępstw od tych zasad, które zezwalałyby na całkowite zaniechanie ewidencjonowania dochodów uzyskiwanych przez podatnika. Takich mechanizmów po prostu nie ma i trudno je sobie wyobrazić. Jeśli chodzi o porównanie z kościołami, to nie wiem, co minister finansów miał na myśli formułując to pismo. Jest oczywiście prawdą, że na podstawie ustaw o stosunku państwa do poszczególnych kościołów funkcjonuje przepis, który zwalnia je z obowiązku prowadzenia ewidencji dochodów uzyskiwanych z działalności niegospodarczej. Wydaje się jednak, że specyfika kościołów jest nieco inna niż jednostek OSP i dlatego taki przepis był uzasadniony. Wydaje mi się, że jest to sytuacja absolutnie nieporównywalna z tą, o której mówimy. Chcę też zwrócić uwagę na fakt, że jednostki OSP są wspierane dotacjami z budżetu państwa, które gdzieś muszą być ewidencjonowane i dostępne do wglądu dla tych, którzy tych dotacji udzielają. Trudno sobie wyobrazić, aby można było zwolnić te jednostki z obowiązku prowadzenia takiej ewidencji. Na koniec uwaga legislacyjna, odniesienie się w tym przepisie do przepisów Ordynacji podatkowej i wymaganej nimi dokumentacji jest niewłaściwe, w tym przypadku właściwe są przepisy ustawy o rachunkowości i odsyłające do nich przepisy podatkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszMatusiak">Na wstępie chcę powiedzieć, że problematyka, której dotyczy ten projekt ustawy w pełni mieści się w zakresie kompetencji ministra finansów i my tutaj żadnego odrębnego stanowiska mieć nie będziemy. Chcę jednak zwrócić uwagę na pewne kwestie proceduralne. Jednostki OSP utrzymują się nie tylko z działalności gospodarczej, jaką mogą prowadzić, ale przede wszystkim z dotacji rządowych i samorządowych. Więc rozliczenie, chociaż bardzo kłopotliwe, jest konieczne, bo te wszystkie instytucje takowych rozliczeń wymagają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Mam pytanie do przedstawicieli MF, czy macie państwo dane dotyczące podatku zryczałtowanego płaconego przez osoby duchowne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszWoźniak">Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście dane o wpływach z podatków są dostępne. Jeżeli taka jest wola Komisji, to możemy je dostarczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Do tej pory nie były one dostępne i dlatego mam prośbę o udostępnienie Komisji takiego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławStępień">Zacznę od pytania, które zadał pan Janusz Woźniak, dlaczego minister tak, a nie inaczej napisał do PZS. Dobrze byłoby zapytać o to ministra finansów, bo to on w swoim piśmie wyraził wolę, aby ta wielce zasłużona dla społeczeństwa grupa ochotników mogła być traktowana podobnie jak inne organizacje, które służą społeczeństwu. Po drugie, chcę podkreślić, że w naszej propozycji jest wyraźnie napisane, że chodzi o dochody jednostek organizacyjnych OSP przeznaczone na cele statutowe, które są zwolnione z podatku. Zgodnie z naszą propozycją tylko w tym zakresie jednostki te nie miałyby obowiązku prowadzenia dokumentacji. Tylko w tym zakresie. Proszę tego nie rozszerzać na inne dochody, bo my w naszej propozycji niczego nie rozszerzamy, a nawet wręcz zawężamy tylko do działalności statutowej, która i tak jest ustawowo zwolniona od podatku. Chcemy, aby te dochody nie były rozliczane w postaci ksiąg finansowych, bo ich rozliczenia dokonuje co roku skarbnik i komisja rewizyjna danej jednostki OSP. Co roku, na zebraniu wszystkich członków oraz w obecności władz gminnych i powiatowych, które nadzorują OSP, skarbnik dokonuje rozliczenia tych środków. Mówi - ze składek uzyskaliśmy taką kwotę, z darowizn taką, wydatki wyniosły tyle a tyle, w kasie pozostało 5 zł 73 gr. To sprawozdanie jest akceptowane przez uczestników zebrania. W razie wątpliwości mogą oni zażądać szczegółowych wyjaśnień. Tak ta sprawa jest od lat uregulowana w statucie OSP. Dziwię się, że przedstawiciel Ministerstwa Finansów ma co do tego wątpliwości. Chce wyraźnie podkreślić, że dochody, które uzyskują straże prowadzące działalność gospodarczą, oczywiście muszą być ewidencjonowane, to sprawa oczywista i o niej nie mówimy. Wiemy przecież, że OSP mają prawo taką działalność prowadzić. Wszystkie, które to robią, muszą się rozliczać w postaci ksiąg finansowych. Nie widzę natomiast żadnej różnicy pomiędzy środkami, które wpływają do kościelnych osób prawnych i straży pożarnych. Kościelne osoby prawne utrzymują się ze składek, czyli tzw. tacy i straże też utrzymują się ze składek, chociaż nikt nie kładzie ich na tacę, tylko wpłaca skarbnikowi. Kościelne osoby prawne utrzymują się z darowizn, które są zwolnione z podatku i OSP również z darowizn swoich sympatyków, którzy wydają na ten cel swoje pieniądze. Wszystkie inne przypadki są rozliczane oddzielnie, w tym również dotacje z budżetu państwa, które OSP otrzymuje w formie dotacji komendanta głównego PSP lub zarządu głównego OSP na zakup sprzętu lub samochodów. Te kwoty są rozliczane rachunkami wobec tego, kto te pieniądze przekazał. Te sprawy są uregulowane i nie widzę celowości powracania do nich. Natomiast jeśli chodzi o ostatnią uwagę MF, że nie powinna być tu zapisana dokumentacja wymagana przez Ordynację podatkową, to proszę zaproponować inne przepisy, a my jesteśmy gotowi dokonać korekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGałażewski">Mam prośbę, żeby nie przeciwstawiać strażaków kościołom, bo takie porównanie jest oczywiście do podważenia, jest ono naciągane i bardziej nakierowane na emocje niż na rzeczywisty problem. Przedstawiciel ministra finansów powiedział, że dzisiejsze prawo pozwala na prowadzenie uproszczonej dokumentacji i myślę, że jej omijanie niespecjalnie ma sens. Brak wszelkiej dokumentacji może zrodzić podejrzenie, że w pewnym momencie pojawią się przychody, które nie będą ewidencjonowane. Wyłapanie takich niezapisanych przychodów będzie bardzo trudne. Ustawowe sankcjonowanie takiej sytuacji wydaje mi się absurdalne. Jeżeli dobrze zrozumiałem pismo ministra finansów, to napisał on tylko tyle, że posłowie mają prawo do inicjatywy ustawodawczej - nic więcej. Wydaje mi się, że była to odpowiedź dyplomatyczna, niczego niewnosząca. Mam jeszcze pytanie, jak uregulowane są finanse takich organizacji jak Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe itd., bo prowadzą one podobną działalność i, jak sądzę, uregulowania dotyczące ewidencjonowania ich przychodów i zwolnienia od podatków powinny być podobne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławWoda">Chcę zapytać przedstawiciela Ministra Finansów, jakie będą skutki budżetowe ewentualnego uchwalenia tej ustawy? Czy jest o co się spierać? Nie mam żadnych wątpliwości, że ta ustawa jest potrzebna i zasadna. Byłoby pewnym truizmem mówienie, czym są OSP i jak pożyteczną rolę spełniają w społeczeństwie. Powinniśmy zrobić wszystko, aby ta niezwykle pożyteczna organizacja nie została uduszona przez biurokrację. Pamiętamy, że nie tak dawno jednostki straży musiały się rejestrować w sądach i wnosić opłaty. Społecznicy z OSP zamiast zajmować się merytoryczną stroną swojej działalności musieli wypełniać jakieś druczki, sporządzać wnioski, sprawozdania itd. Uważam, że ten projekt ustawy jest potrzebny, a budżet państwa nawet nie zauważy, że te niewielkie kwoty nie wpłynęły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszWoźniak">W pierwszej kolejności chcę jeszcze raz powiedzieć, że podtrzymuję to, co powiedziałem na wstępie - ten przepis pozwalałby nie prowadzić dokumentacji także w zakresie działalności gospodarczej. Przepis, o którym mówimy, czyli art. 17 ust. 1 pkt 4d ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zwalnia od podatku: „Dochody jednostek organizacyjnych OSP w części przeznaczonej na cele statutowe”. Oznacza to, że zwolnione są dochody ze wszystkich źródeł, także z działalności gospodarczej, w części przeznaczonej na cele statutowe. Gdyby te dochody jednostka przeznaczyła na działalność gospodarczą, np. na rozwój tej działalności, to byłyby one opodatkowane. Przypuszczam, że po tym uściśleniu zgodzicie się państwo ze mną, że w propozycji zapisanej w art. 1 projektu, takiego rozróżnienia nie widać. Jest odniesienie do art. 17 ust. 1 pkt 4d, który mówi o zwolnieniu z podatku wszystkich dochodów przeznaczanych na cele statutowe, a więc także tych z działalności gospodarczej. Chcę także zwrócić państwa uwagę na fakt, że to zwolnienie ma charakter warunkowy. Nie jest to zwolnienie, które należy się podatnikowi i następuje w momencie zadeklarowania dochodów. Owszem, w tym momencie podatnik nie płaci podatku, ale musi się rozliczyć z wydatkowania dochodów na cele statutowe i dopiero wtedy podlegają one zwolnieniu podatkowemu. Jeżeli zatem dochody nie będą ewidencjonowane, to nie będzie również wiadomo, jaką kwotę podatnik wydatkował na cele statutowe, a więc, jaka jest kwota rzeczywiście przysługującego mu zwolnienia. Praktycznie rzecz biorąc zwolnienie podatkowe nie mogłoby funkcjonować przy braku jakiejkolwiek ewidencji. Pan poseł odczytał pismo ministra finansów jako wypowiedź dyplomatyczną, a ja chcę przypomnieć, że Sejm i Komisja Finansów Publicznych równolegle pracują nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, w którym proponuje się zlikwidowanie większość ulg zawartych w art. 17 ust. 1. Rząd proponuje skreślenie także tego zwolnienia. Chcę na to zwrócić państwa uwagę, bo jest to w tym momencie sprawa niezwykle ważna. Komisja Finansów Publicznych kończy już prace nad tą nowelą i, jak się zdaje, rządowa propozycja likwidacji przynajmniej części ulg, które są w tym artykule, zostanie przyjęta. Proszę mieć to na względzie. Jeśli chodzi o inne organizacje i stowarzyszenia, takie jak wymienione tu GOPR czy WOPR, to w art. 17 ust. 1 zapisano wiele rodzajów zwolnień dotyczących różnej działalności niegospodarczej, działalności statutowej stowarzyszeń, fundacji i innych organizacji niebędących spółkami. Niektóre z nich nawet są spółkami, ale prowadzą działalność w sferze niegospodarczej. Takich zwolnień i ulg jest dość dużo, ale wszystkie te organizacje podlegają ogólnym regulacjom i są zobowiązane do prowadzenia ewidencji wymaganej przez przepisy podatkowe i przepisy o rachunkowości. Jeżeli sobie wyobrazimy, że jednostki OSP uzyskają szczególny przywilej nieprowadzenia takiej dokumentacji - co z systemowego punktu widzenia jest niemożliwe - to będzie trzeba się zastanowić, czy inne jednostki korzystające ze zwolnień podatkowych też nie powinny korzystać z tego rodzaju przywileju. Choć to, o czym mówimy, wydaje się bliższe propozycji zwolnienia podmiotowego, bo tak naprawdę w formie zwolnienia przedmiotowego nie może to funkcjonować, to po prostu ten dochód musi być określony i wynikać z jakiś dokumentów. Takie zwolnienie musi być rozliczone, a tego rodzaju propozycja zmierza do zwolnienia jednostek OSP od podatku dochodowego w sposób podmiotowy - pozostawiam to bez komentarza.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszWoźniak">Jeśli chodzi o skutki finansowe dla budżetu państwa, to nie potrafię w tej chwili powiedzieć, jakie by one były. Przypuszczam, że w dzisiejszej sytuacji prawnej te skutki byłyby nieduże, bo należy sądzić, że wszystkie albo prawie wszystkie jednostki OSP uzyskujące dochody z działalności statutowej i niestatutowej przeznaczają je na cele statutowe - rozliczają je i nie płacą podatku. Należy jednak spojrzeć na tę propozycję także w innym wymiarze, co się stanie, gdy jednostki OSP uzyskają zwolnienie od podatku dochodowego z możliwością prowadzenia działalności gospodarczej i nierozliczania się z tej działalności. Przypuszczam, że w tej sytuacji rozkwitłaby działalność gospodarcza jednostek OSP, i to niekoniecznie w sferze pożarnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WładysławStępień">Przedstawiciel Ministerstwa Finansów z uporem twierdzi, że straże nie prowadzą żadnej ewidencji finansowej, a to nie jest prawda. Jeszcze raz podkreślam, że straże prowadzą rozliczenie składek i darowizn, bo mają taki obowiązek statutowy. Urząd skarbowy, jeżeli tylko sobie życzy lub ma jakiekolwiek podejrzenia, może w każdej chwili taką jednostkę straży skontrolować. Jeszcze raz podkreślam, że nasza propozycja nie dotyczy zwolnienia wszystkich środków, a tylko tych z działalności statutowej. Napisane jest wyraźnie, że dotyczy tylko środków z działalności statutowej, które są zwolnione od podatku. Jeśli są zwolnione z podatku, to nie wiem, po co nad tym dyskutujemy. Dyskutujemy tylko o tym, żeby nie prowadzić ksiąg. Sprawa kolejna, jednego z posłów powiedział, że minister dopuszcza prowadzenie tzw. dokumentacji uproszczonej. Chcę Komisję poinformować, że prowadzenie takiej dokumentacji jest trudne, bo każdy urząd skarbowy inaczej interpretuje tego typu zjawisko. Do Zespołu wpłynęło kilkaset różnych skarg, że każdy urzędnik skarbowy inaczej patrzy na tę sprawę. Dlatego chcemy uporządkować to jednoznacznie i wzywamy rząd, żeby nie robił interesu na OSP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogdanBujak">Rząd nie chce robić interesu na OSP, tylko chce, żeby to było zgodne z prawem i dla wszystkich jednakowe. Czy ktoś jeszcze ma w sprawie tych zapisów jakieś propozycje? Mam pytanie do strony rządowej i posła wnioskodawcy. Czy istnieje możliwość takiego przeredagowania tego zapisu, aby spełniał on intencje wnioskodawców, a jednocześnie był do przyjęcia dla Ministerstwa Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WładysławStępień">My jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, ale Ministerstwo Finansów w ogóle się z nami w tej sprawie nie skontaktowało, a ta inicjatywa jest znana w parlamencie od dawna. Powinno to być załatwione w ten sposób, że jeżeli rząd ma jakieś uwagi lub wątpliwości, to jego przedstawiciel na posiedzeniu Komisji przedstawia swoją propozycję korekty. Wtedy jest o czym dyskutować. Po tych wystąpieniach strony rządowej w ogóle nie ma o czym dyskutować i dlatego zdecydowanie proszę o uwzględnienie tego, co w imieniu wnioskodawców zaproponowałem. Jeżeli w dalszych pracach sejmowych rząd zaproponuje jakieś modyfikacje, to będziemy je po partnersku rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę jednak, abyśmy zwrócili uwagę na to, co powiedział przedstawiciel Ministerstwa Finansów, że w Sejmie kończą się prace nad ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych i nie możemy przyjmować rozwiązań, które stworzą bałagan prawny. Poczekajmy na zakończenie prac nad tamtą ustawą. Zobaczymy wtedy, jak rozwiąże ona problemy, które prawdopodobnie będą dotyczyły także tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BogdanBujak">Czy ktoś jeszcze ma uwagi do tych zapisów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mamy poprawki typu legislacyjno-technicznego. W projekcie zapisu art. 1 nie ma zdania wstępnego, a więc nie wiemy, jakiej ustawy dotyczy zmiana. To zdanie powinno brzmieć: „W ustawie z dnia 24 sierpnia 1991 o ochronie przeciwpożarowej (Dz.U. z 2002 r. nr 147 poz. 1229 oraz z 2003 r. nr 52 poz. 452) w art. 37 dodaje się ust. 3 w brzmieniu:”. W treści tego ust. 3 niedokładnie zacytowano przepis art. 17, to odwołanie powinno brzmieć: „art. 17 ust. 1 pkt 4d”. Uwaga merytoryczna, w drugim zdaniu tego ustępu powinny być chyba przywołane przepisy ustawy o rachunkowości. Art. 2 projektu powinien brzmieć: „Ustawa wchodzi w życie w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGałażewski">Składam wniosek o odrzucenie tej nowelizacji w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanBujak">Mamy problem, dlatego że z informacji przekazanych przez Ministerstwo Finansów i Biura Legislacyjnego KS wynika, że zapisy tego projektu nie są prawidłowe pod względem legislacyjnym, jak również merytorycznym. Mimo wszystko poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Andrzeja Gałażewskiego. Kto jest za odrzuceniem tego projektu w pierwszym czytaniu? Stwierdzam, że, przy 3 głosach za, 9 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, Komisja odrzuciła wniosek posła Andrzeja Gałażewskiego. Prezydium Komisji proponuje odłożenie debatowania nad tym projektem, aby dać wnioskodawcom czas na przeprowadzenie konsultacji z Ministerstwem Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrażynaŻywiecka">Muszę się bronić, muszę bronić Ministerstwa Finansów, które cały czas jest obwiniane o brak zainteresowania tym projektem poselskim. Zwracam uwagę, że minister finansów 12 września br. przedstawił na piśmie swoją opinię o tym projekcie. Zgodnie z prośbą pana ministra Marka Wagnera przekazał je ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, w którego kompetencjach leży działalność OSP. Można powiedzieć, że minister finansów przekazał „wsad” do projektu stanowiska rządowego. Wszystko, co mieliśmy do powiedzenia na ten temat, przekazaliśmy w tym stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzChrzanowski">W takim razie, jakie jest stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrażynaŻywiecka">W sprawie OSP ze strony rządu właściwy jest minister spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzChrzanowski">W takim razie mam pytanie do przedstawiciela MSWiA, jakie jest stanowisko rządu wobec poselskiego projektu ustawy, o którym debatujemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszMatusiak">Wstępna ocena jest negatywna, ale w tej chwili projekt ten jest jeszcze w uzgodnieniach międzyresortowych, które będą zakończone 10 października.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzChrzanowski">W związku z tym proponuję, aby w dniu dzisiejszym nie decydować o tym projekcie w ramach pierwszego czytania, tylko wstrzymać się z procedowaniem, do czasu uzyskania stanowiska rządowego. Ten czas pozwoli wnioskodawcom na skonsultowanie się z zainteresowanymi ministerstwami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BogdanBujak">Czy koś ma inną propozycję? Nie. Stwierdzam, że przyjęliśmy propozycję pana posła Kazimierza Chrzanowskiego o przesunięciu debaty nad tym punktem do czasu uzyskania opinii i konkretnych propozycji rządu. Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego - pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców oraz ustawy o opłacie skarbowej. Proszę stronę rządową o przedstawienie uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszMatusiak">Jest to projekt dotyczący ustawy, która chyba najdłużej funkcjonuje w naszym systemie prawnym. Ta ustawa została nadana dekretem w dniu 24 marca 1920 roku. Proponowana nowelizacja ma trzy podstawowe cele. Pierwszym jest ustawowe określenie kryteriów wydawania zezwoleń na nabywanie nieruchomości prze cudzoziemców. Drugim, wykonanie przez Polskę zobowiązań akcesyjnych w dziedzinie swobodnego przepływu kapitału. Trzecim jest uproszczenie i przyspieszenie postępowania administracyjnego związanego z uzyskaniem od ministra spraw wewnętrznych i administracji zezwolenia na nabycie nieruchomości. Należy podkreślić, że sama ustawa o nabywaniu nieruchomości, chociaż była już kilkakrotnie nowelizowana, obowiązuje od 1920 roku. Ten fakt spowodował, że w trakcie prac legislacyjnych zrezygnowano z opracowania projektu nowej ustawy poprzestając na nowelizacji istniejącej. Zrealizowaliśmy w ten sposób postulat zachowania ciągłości prawa, bo wielu osób podkreślało, że ta ustawa, aczkolwiek przyjęta w 1920 roku, jest ciągle ustawą doskonałą. Dotychczas ustawa nie zawierała przepisów określających, kiedy zezwolenie może lub powinno być wydane, ani też wyraźnie ustalonych kryteriów, jakimi powinien kierować się minister spraw wewnętrznych i administracji. Dotychczasowy sposób wydawania zezwoleń oparty był przede wszystkim na wieloletniej praktyce resortu. Każdego roku wydawanie zezwoleń rozliczane było przez Sejm, który przyjmował sprawozdanie składane przez MSWiA. Przyjęcie przez rząd pakietu „Przede wszystkim przedsiębiorczość”, a wraz z nim postulatu wprowadzenia obiektywnych, stabilnych oraz przejrzystych kryteriów wydawania zezwoleń na nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców spowodowało konieczność ustawowego określenia przesłanek. De facto oznacza to wpisanie do ustawy dotychczas stosowanych kryteriów, jak też wynegocjowanych ustaleń dotyczących naszego członkostwa w UE. Warto w tym miejscu podkreślić, że ustawa dotyczy wszystkich cudzoziemców, zarówno obywateli krajów UE, jak i innych państw, w tym również osób narodowości polskiej, czyli przedstawicieli tzw. Polonii. Przesłanką uzyskania przez cudzoziemca zezwolenia będzie więc przede wszystkim wskazanie jednej z okoliczności potwierdzających związek z Polską, czyli posiadanie polskiej narodowości lub polskiego pochodzenia, zawarcie związku małżeńskiego z obywatelem polskim, posiadanie zezwolenia na zamieszkanie na czas oznaczony lub osiedlenie się w Polsce oraz członkostwo w organie zarządzającym osoby prawnej lub spółki handlowej kontrolowanej przez cudzoziemca. Idziemy więc w kierunku rozwijania inicjatyw biznesowych oraz wykonywanie na terytorium RP, zgodnie z przepisami, działalności gospodarczej lub rolniczej. Mówimy oczywiście o przepisach prawa polskiego. Pomimo zapisania w ustawie przesłanek wydania zezwolenia organ zezwalający będzie również dysponował pewnymi, znanymi od dawna mechanizmami dotyczącymi bezpieczeństwa i obronności państwa, porządku publicznego, polityki społecznej, zdrowia społeczeństwa itd. Są to sprawy, które chyba na całym świecie są w podobny sposób regulowane. Aby przyspieszyć postępowanie administracyjne zmieniliśmy dotychczasowy wymóg zgody ministra obrony narodowej oraz ministra rolnictwa i rozwoju wsi na ustawowe prawo sprzeciwu. Ten sprzeciw powinien być wyrażony w terminie nie dłuższym niż 2 tygodnie od dnia doręczenia wystąpienia MSWiA do tych organów. W celu zwiększenia dostępności i jasności procedur wydawania zezwoleń wprowadzona została do ustawy delegacja do wydania rozporządzenia w sprawie określenia rodzajów dokumentów i informacji niezbędnych do rozpatrzenia wniosku o udzielenie zezwolenia, tak aby osoba, czy podmiot zwracający się do ministra wiedział, z jakimi dokumentami ma przyjść.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TadeuszMatusiak">Należy również podkreślić, że złożenie przez cudzoziemca wniosku, który będzie zawierał wszystkie niezbędne informacje, spowoduje uproszczenie procedury rozpatrywania wniosku i znacząco wpłynie na czas trwania postępowania administracyjnego. Jednocześnie należy wskazać, że nowe brzmienie ustawy uwzględnia najnowsze regulacje dotyczące obrotu nieruchomościami rolnymi. Trzeba pamiętać, że zgodnie z nimi cudzoziemiec ubiegający się o zezwolenie na nabycie nieruchomości rolnej będzie podlegał takiej samej ocenie, jak obywatel polski. Dopiero pozytywna weryfikacja wynikająca z treści przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego umożliwi rozpatrzenie wniosku cudzoziemca. Wszystkie wymogi, jakie nakłada ustawa o obrocie nieruchomościami rolnymi, będą oczywiście obowiązywały również w tej ustawie. Nowelizacja ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców uwzględnia postanowienia traktatu akcesyjnego. Nie może być inaczej, bo jego podpisanie jest jednym z głównych powodów nowelizacji. Z dniem uzyskania przez Polskę członkostwa w UE wejdą w życie przepisy art. 8 ust. 2 pkt 2a projektowanej ustawy, będące odzwierciedleniem zawartych w traktacie akcesyjnym ustaleń związanych z obrotem nieruchomościami. Dotyczą one zwolnienia z wymogu uzyskania zezwolenia MSWiA wszystkich obywateli i przedsiębiorców z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zezwolenia będą potrzebne przy nabywaniu nieruchomości rolnych oraz tzw. drugich domów, wobec których wprowadzono okresy przejściowe, na zasadach określonych w traktacie akcesyjnym w obszarze „Swobodny przepływ kapitału”. Projektowana nowelizacja znosi ograniczenia w nabywaniu nieruchomości na cele inwestycyjne, a więc wychodzimy tutaj naprzeciw rozwojowi inwestycji w Polsce. Wprowadzamy szczególne regulacje dotyczące nabywania nieruchomości rolnych i leśnych oraz drugich domów. Wprowadzamy wyłączenia z okresu przejściowego dotyczący nabywania drugich domów. Według definicji drugi dom to: „nieruchomość niebędąca samodzielnym lokalem mieszkalnym przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową lub na cele rekreacyjno wypoczynkowe, która nie będzie stanowić stałego miejsca zamieszkania”. Dla tego typu nieruchomości okres przejściowy będzie trwał 5 lat od dnia akcesji. Proponujemy jednak, aby obywatele państw członkowskich EOG zamieszkujący w Polsce przez co najmniej 4 lata lub nabywający taką nieruchomość w celu świadczenia usług turystycznych byli wyłączeni spod działania tego okresu przejściowego. W przypadku nieruchomości rolnych oraz nieruchomości leśnych okres przejściowy wyznaczono na lat 12. Wyjątki dotyczące jego długości uzależnione są od miejsca położenia nieruchomości rolnej, uprzedniej dzierżawy oraz osobistego uprawiania ziemi przez rolników indywidualnych. Przepisy te zawierają stanowisko wynegocjowane przez Polskę w zakresie obrotu nieruchomościami. Te przepisy mają wejść w życie w dniu uzyskania przez Polskę członkostwa w UE. Pragnę zaznaczyć, że zwolnienie z wymogu uzyskania zezwolenia nie oznacza wyłączenia stosowania ustawy wobec obywateli i przedsiębiorców EOG, co umożliwia państwu polskiemu kontrolę nad skalą zjawiska nabywania wszelkich nieruchomości przez cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#TadeuszMatusiak">Ważnym elementem mającym wpływ na nowelizację ustawy była praktyka administracyjna organu zezwalającego, jak również orzecznictwo sądowe i postulaty doktryny. Zaowocowało to zmianami mającymi wyeliminować luki prawne oraz istniejące wątpliwości interpretacyjne. Staraliśmy się ograniczyć dowolność urzędniczą przy wydawaniu zezwoleń. Dokonano uszczelnienia ustawy w celu zapewnienia naczelnym organom państwa kontroli nad przejmowaniem przez cudzoziemców w następstwie czynności prawnych kontroli nad, mającymi siedzibę na terytorium Polski spółkami, które są właścicielami lub użytkownikami wieczystymi nieruchomości. W świetle przepisów dotychczasowych działania te nie podlegały reglamentacji. Jest to realizacja jednego z najczęściej padających, w trakcie składania rocznego sprawozdania z nabywania nieruchomości, wniosków poselskich. Uwzględniając interes stron postępowania, a ten cel przyświeca całemu projektowi, długotrwałość niektórych procedur cywilnych, przedłużono okres ważności zezwolenia nabycia nieruchomości z 1 roku do 2 lat i promesy z 6 miesięcy do 1 roku. Ten wniosek również często był stawiany podczas składania naszych sprawozdań Sejmowi. Posłowie sugerowali, że takie rozwiązanie będzie służyć sprawie. Podobnie przedłużono do 2 lat od otwarcia spadku ustawowy termin złożenie wniosku o nabycie nieruchomości na podstawie testamentu. Reasumując, chcę podkreślić, że zdaniem rządu projekt nowelizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców wypełnia wszystkie cele, jakie przyświecały jego tworzeniu. Realizuje zobowiązania państwa polskiego wynikające z traktatu akcesyjnego, upraszcza postępowanie administracyjne, wprowadza ustawowe przesłanki wydawania zezwoleń. Mając jednocześnie na uwadze interes państwa polskiego i ochronę wartości wskazanych w projekcie pozostawia organowi zezwalającemu niewielki margines uznania administracyjnego. Przedkładając ten projekt proszę o jego wnikliwe potraktowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BogdanBujak">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiesławWoda">Chcę bardzo krytycznie odnieść się do procesu legislacyjnego, jaki jest realizowany w sprawie ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Na ostatnim posiedzeniu Sejmu ten temat figurował w porządku obrad i miała się odbyć debata. Z nieznanych mi powodów marszałek zdjął tę sprawę z porządku dnia i skierował ją do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Rozumiem, że MSWiA sprawuje nadzór nad realizacją tej ustawy, ale uważam, że również Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest tą sprawą bardzo zainteresowana. Druga sprawa, przygotowując się do plenarnej debaty przejrzałem zmiany tej ustawy z 1920 roku i okazało się, że ostatnia z nich została opublikowana w Dzienniku Ustaw z 30 sierpnia br., a już 22 sierpnia, czyli przed jej opublikowaniem, kolejny rządowy projekt nowelizacji trafił do Sejmu. Jeżeli mamy w takim trybie prowadzić prace legislacyjne, to Sejm powinien obradować non stop. Mówię to tym dobitniej, że ta ustawa jest adresowana do cudzoziemców. Jak mają oni znać nasze prawo, a przede wszystkim go przestrzegać, jeżeli my tak fundamentalną ustawę zmieniamy permanentnie. Zgodnie z wnioskami Komisji MSWiA opracowało do tej ustawy informatory w różnych językach, które, jak rozumiem, były nieaktualne już w dniu publikacji. To jest tylko fragment moich uwag dotyczących procedowania w Sejmie. Jeżeli natomiast idzie o samą ustawę, to zmierza ona zdecydowanie w kierunku liberalizacji. Rozumiem, że niektóre zapisy muszą być zmienione zgodnie z traktatem akcesyjnym, natomiast nie rozumiem zupełnie, dlaczego rząd proponuje skreślenie art. 5a, który nakładał obowiązek kontroli wykorzystania ziemi nabytej na podstawie tej ustawy. Wielokrotnie, przy rozpatrywaniu informacji o sprzedaży ziemi cudzoziemcom, członkowie Komisji zwracali uwagę na konieczność kontroli zawieranych aktów notarialnych i późniejszego wykorzystywania ziemi. Dostrzegamy bowiem bardzo liczne nieprawidłowości w tym względzie. Jeśli jeszcze Sejm zwolni rząd z kontroli wykorzystania ziemi nabytej przez cudzoziemców, no to będzie już zupełna samowola. Uważam, że takie propozycje nie mogą być zaakceptowane. Stawiam wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyCzerwiński">Problematyka, którą zajmuje się przedstawiona przez rząd nowela, wywołuje bardzo duży oddźwięk w społeczeństwie. Związana jest z emocjami, które - jak widać - występują nie tylko teraz, ale występowały i 80 lat temu. Ta ustawa ma ponad 80 lat i została uchwalona po to, aby zabezpieczyć stan posiadania ziemi przez państwo i społeczeństwo polskie. Chce zapytać, dlaczego rząd składa nowelę w takim kształcie akurat teraz, gdy tak naprawdę nic oprócz traktatu akcesyjnego nie wymaga od nas rozmiękczenia tego prawa. Nie otrzymujemy sygnałów od społeczeństwa, które wskazywałyby na to, że naszym obywatelom zależy na rozmiękczeniu przepisów tej ustawy. Przepisy zawarte w tej nowelizacji można podzielić na trzy zasadnicze grupy. Pierwsza i największa, to przepisy, których nie wymaga od nas traktat stowarzyszeniowy, a które MSWiA z własnej inicjatywy wprowadza do tekstu po to, aby zliberalizować postanowienia ustawy z roku 1920. Nie widzę uzasadnienia, dlaczego akurat tak ma być, dlaczego mamy się godzić na to, aby przepisy ustawy, które przez wiele lat w sposób wystarczający chroniły polską ziemię przed wykupem zostały nagle tak zliberalizowane, aby ten proces przestał być kontrolowany. To, że w programie „Przede wszystkim przedsiębiorczość” coś tam zapisano, nie jest dla mnie jakimkolwiek uzasadnieniem w tak fundamentalnej sprawie. Nie ma uzasadnienia, nie znaleźliśmy go, wiemy co się zmienia, wiemy że idzie to w kierunku liberalizacji postanowień, ale nie wiemy dlaczego. Wiemy tylko, że na pewno jest to niezgodne z powszechnie obowiązującym odczuciem. Wystarczy spojrzeć na wyniki jakichkolwiek badań opinii publicznej, w których ziemia jest wskazywana jako jedno z dóbr narodowych i z których wynika, że jest powszechna zgoda społeczna na obronę tej ziemi przed wykupem. Szczególnie dotyczy to kwestie związanych z przystąpieniem Polski do UE. Uważam, że w tej warstwie ustawa jest po prostu niepotrzebna. Być może celowo tę warstwę wprowadzono, wykorzystując jako pretekst wstąpienia Polski do UE. Druga grupa przepisów, stosunkowo nieliczna, to te, które mają uszczelnić stosowanie ustawy i zapobiec jej obchodzeniu, głównie dotyczy to spółek handlowych. Ale są przecież inne możliwości obchodzenia tej ustawy i Ministerstwo doskonale zdaje sobie z tego sprawę. W tym miejscu rodzi się pytanie, dlaczego w tym tekście nie znalazły się inne przepisy, które zapobiegałyby wszelkim możliwym próbom obchodzenia tej ustawy i przejmowania przez cudzoziemców własności ziemi w sposób całkowicie niekontrolowany przez MSWiA. Zaproponowane przepisy dotyczą tylko i wyłącznie spółek handlowych, dlaczego nie położono nacisku na to, aby objąć nimi wszystkie możliwości obchodzenia, czy też przechodzenia ponad przepisami tej ustawy w celu osiągnięcia niezgodnej z prawem własności ziemi przez cudzoziemca. Trzecia grupa przepisów, to przepisy rzeczywiście dostosowujące, głównie jest to art. 8. Tu z kolei obserwujemy zasadniczą niespójność tych zapisów z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego, bo pojęcie „prowadzenie gospodarstwa rolnego” nie jest tożsame z „prowadzeniem działalności rolnej”.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JerzyCzerwiński">To są dwa różne pojęcia, których nie należy mieszać. Reasumując, tam gdzie należało tę ustawę uszczelnić, wprowadzono kilka stosunkowo niewielkich zmian; tam gdzie należało ją dostosować do przepisów traktatu akcesyjnego, zrobiono to w sposób dalece nie wystarczający, jakby nie powiązany z resztą ustawodawstwa polskiego; wreszcie wprowadzono mnóstwo przepisów liberalizujących, na które na pewno nie będzie zgody społecznej. Przychylam się do wniosku posła Wiesław Wody o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejGałażewski">Mam oczywiście zupełnie odmienne zdanie niż przedmówcy i w związku z tym chcę zadać pytanie, czy odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu spowoduje, że prawo polskie nie będzie dostosowane do prawa UE? Rozumiem, że odpowiedź brzmi - oczywiście. W związku z tym apeluję do posłów, aby zastanowili się nad tym, co w takiej sytuacji się wydarzy. Być może wystarczy podyskutować i ustalić, w których miejscach nowelizacja dostosowuje nasze przepisy do przepisów UE, a w których istnieje możliwość większej ingerencji. Mam też zdanie odrębne pod względem ideologicznym. Problem nieruchomości, to nie jest tylko i wyłącznie problem ziemi rolnej, to jest przede wszystkim problem takich transakcji przy prywatyzacji przedsiębiorstw, czyli danie możliwości zakupu nieruchomości, które będą służyły do zainwestowania i ściągnięcia kapitału. Stwarzanie dodatkowych trudności biurokratycznych zmniejsza naszą przewagę konkurencyjną nad innymi państwami i utrudnia ściąganie kapitału. Jeśli zaś chodzi o ochronę interesów polskich, to wydaje mi się, że są one wystarczająco zabezpieczone, dlatego że transakcja odbywa się decyzją ministra. Tej decyzji nie podejmuje urzędnik niskiego szczebla, tylko minister; nie można zakładać i podejrzewać, że rząd będzie działał na szkodę państwa polskiego. Dodatkowo sprawa może być oprotestowana przez ministrów właściwych ds. wsi oraz obrony narodowej. Zarzucając rządowi nieposzanowanie interesu polskiego w sposób pośredni kreujemy brak zaufania do własnego rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławZadora">Mija 14 miesięcy od dnia, kiedy nasza Komisja zobowiązała Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji do przedstawienia propozycji prawnych mających na celu uszczelnienia i ujednolicenia tej ustawy oraz objęcia nadzorem całokształtu sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Wiemy, co się stało po drodze, Sejm uchwalił ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego, ale i tak zadziwia przewrotność tej inicjatywy, której większość zapisów idzie w kierunku zupełnie niepotrzebnego zliberalizowania sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Jest tu wprawdzie mały element pozytywny, czyli próba nadzoru nad przepływem własności z polskiej na cudzoziemską w spółkach, ale to jest tylko mały element. Po pierwsze, jeśli argumentujecie państwo, że te zmiany wynikają z akcesji do UE, to dlaczego pod tym płaszczykiem mówicie, że dotyczą one wszystkich cudzoziemców. To jest ten element przewrotności. Zapis dotyczy wszystkich cudzoziemców, nie tylko obywateli UE, chociaż zrobiono tu słuszny wyjątek dla Polonii. Rozumiem, że te zapisy wyraźnie dotyczą wszystkich cudzoziemców. Zasadniczym błędem jest wyłączenie dwóch ministrów z obligatoryjnego wyrażania zgody na zakup ziemi. Myślę, że nie musimy się aż tak uginać i otwierać, powinniśmy jednak pilnować swoich interesów. Powinno to być trzech ministrów, co trzy pary oczu, to nie jedna. Mam też pytanie: dlaczego rząd wycofujecie się zupełnie z przepisu art. 5a, czyli z możliwości kontrolowania przez 10 lat tego, czy ziemia jest wykorzystywana zgodnie z celem deklarowanym przez cudzoziemca przy zakupie? To już zupełny brak zrozumienia dla strzeżenia interesu państwowego. Przyznam, że szczytem przewrotności jest zliberalizowanie zapisu o tzw. drugich domach. Zobaczcie państwo, że w państwach UE, szczególnie w Danii i w Niemczech w Tyrolu robi się wszystko, żeby także w tej kwestii strzec własnych interesów. Umówiliśmy się z UE na pięcioletni okres przejściowy w tej kwestii, a państwo stwarzacie furtkę i mówicie, że jeśli ten drugi dom będzie służył gospodarczej działalności turystycznej i rekreacyjnej, to wtedy będzie zwolniony z tego obowiązku. To jest uderzenie w tysiące Polaków, zwłaszcza na południu kraju, którzy żyją z własnych domów. Czy my, Polacy nie umiemy prowadzić pensjonatów? To jest jakieś kuriozum diabelskie, że cudzoziemiec prowadzący turystyczną działalność gospodarczą zostaje zwolniony z pięcioletniego okresu przejściowego. Jest to tym bardzie dziwne, że w definicji drugiego domu jest jasno zapisane, że jest to dom rekreacyjny, w którym właściciel nie jest zameldowany na stałe. Popieram wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu, bo powód i przedmiot tej nowelizacji jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Zupełnie czego innego domagaliśmy się jako Komisja w lipcu br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławPiosik">Moje stanowisko jest całkowicie odmienne, uważam że z kilku powodów warto pochylić się nad tą nowelizacją. Nie chcę omawiać generalnie całej ustawy, ale chcę przypomnieć, że co roku przyjmujemy sprawozdania na temat sprzedaży ziemi cudzoziemcom., które rząd ma obowiązek przedstawić Sejmowi Chcę powiedzieć, że, jak wszyscy wiemy, ta ustawa miała pewne luki prawne, były też w niej przepisy martwe, które nie miały absolutnie żadnego znaczenia i nie były brane pod uwagę. Jeżeli dziś mówimy o stabilności i przejrzystości tych przepisów, o wyeliminowaniu tych luk, to warto się nad nią pochylić i popracować. Sprawy, które są w niej sporne, można w czasie dyskusji dogadać. Nie sprowadzajmy wszystkiego do ziemi rolnej, bo chodzi również o grunty pod inwestycje. Na moim terenie też pojawił się cudzoziemiec, który chciał nabyć 0,5 ha ziemi, aby zainwestować i stworzyć nowe miejsca pracy. Związane z tym trudności zniechęciły go i tych miejsc pracy nie stworzył. Czy nie warto jest dać takim ludziom wszelkie ułatwienia? O tej sprawie jest również mowa w nowelizacji, ma ona swój aspekt dotyczący tworzenia nowych miejsc pracy. Składam wniosek o powołanie podkomisji, która zajmie się dalszymi pracami nad tą nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyCzerwiński">Zostałem wywołany do głosu jako osoba składająca wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Uważam, że nic się nie stanie, gdy odrzucimy ten projekt, bo to tylko zmusi rząd do przedstawienia lepszego projektu, w którym zostaną zrealizowane wszystkie cele kierunkowe. Uszczelnienie ustawy i dostosowanie jej od dnia akcesji do ustawodawstwa unijnego, ale w takim kształcie, jaki został wynegocjowany. Nie ma natomiast powszechnej zgody na taką liberalizację, jaka została tu zaproponowana. Po drugie, to nie jest tak, jak powiedział poseł Andrzej Gałażewski - myślę, że jest to błąd logiczny w jego rozumowaniu - że jeśli jest większa uznaniowość urzędnicza, tzn. że jest większe zaufanie do urzędników. To w przedstawionym projekcie jest większa uznaniowość urzędnicza, czyli jest większe zaufanie do rządu. My chcemy ten rząd i trzech ministrów dalej obdarzać takim samym zaufaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogdanBujak">Myślę, że rząd przekazując projekt ustawy w nasze ręce nam oddaje inicjatywę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzPlocke">Mam pytanie natury ogólnej, jak będą traktowane umowy ustne na dzierżawę lub sprzedaż nieruchomości i gruntów, bo o tej kwestii praktycznie nie ma mowy w projekcie ustawy. Chcę poznać stanowisko rządu w tej sprawie. Jeżeli chodzi o art. 1 ust. 6, to podzielam pogląd posła Jerzego Czerwińskiego, bo rzeczywiście mamy niespójność zapisów tego projektu z przepisami ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Chcę też przypomnieć, że do dziś minister skarbu państwa nie wydał rozporządzeń wykonawczych dotyczących przekształcania użytkowania wieczystego w prawo własności. Teraz będzie z tym jeszcze większy kłopot, ponieważ ta ustawa nie będzie spójna z innymi przepisami prawa. Kolejna kwestia dotyczy spraw istotnych dla cudzoziemców, ale także dla naszych właścicieli gruntów i nieruchomości. Art. 7 ust. 3 pkt 3 dotyczy kwestii testamentowych. Chcę się dowiedzieć, dlaczego cudzoziemiec, który nabył ziemię w drodze dziedziczenia może nie uzyskać zezwolenia MSWiA, pomimo że ustawowo takie prawo mu przysługuje? Również w art. 8 ust. 3 pkt 3 jest błąd, ponieważ jest powiedziane: „Zwolnień, o których mowa w ust. 1, nie stosuje się do nieruchomości położonych w strefie nadgranicznej”, a powinno być „Zezwoleń, o których mowa”. Mam pytanie: czy cudzoziemiec, który zgodnie z prawem nabędzie nieruchomość w drodze dziedziczenia, nie będzie mógł uzyskać zezwolenia na nabycie tej nieruchomości? Czy taka jest intencja rządu? Ostania sprawa dotyczy opłat skarbowych. Dobrze że ta kwestia została wyeksponowana przez rząd, bo do tej pory rzeczywiście takich możliwości nie było, nie można było pobierać opłaty skarbowej od zawartych transakcji. W tym projekcie zostało to dobrze uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#TadeuszMatusiak">Chcę podziękować Komisji za tak interesującą i pouczającą dyskusję nad tym projektem. Na początku chcę też wyjaśnić, dlaczego ten projekt ustawy akurat w tym momencie zostaje przedłożony Sejmowi. Głównie dlatego, że musieliśmy poczekać na przyjęcie przez rząd traktatu akcesyjnego. Dopiero mając w ręku ten akt mogliśmy przystąpić do ostatecznych prac nad projektem tej ustawy. Czy jest on bardziej liberalny niż ustawa z 1920 roku? Tak, ten akt prawny jest bardziej liberalny, ale to wymógł na nas właśnie akt akcesyjny. Jeżeli zdecydowaliśmy się na przystąpienie do UE, to musimy pamiętać, że jedną z jej podstawowych zasad jest swobodny przepływ kapitału. Poseł Wiesław Woda, którego uważam za wielkiego znawcę tego tematu, zarzucił nam, że zbyt często zmieniamy ten akt prawny. Powiem tylko jedno, zmieniamy go, bo musimy. Np. ostatnia zmiana wynikała z faktu, że w samorządach pojawiły się nowe podmioty, nie ma już zarządów, a jest jednoosobowe kierownictwo zarządów, czyli wójt, burmistrz, prezydenta miasta, starosta itd. W związku z tym należało dokonać w ustawie stosownych zmian. Jak już powiedziałem, wprowadzamy ten akt prawny, dlatego że akt akcesyjny zawiera określony kalendarzyk działań. Wiele uwag dotyczyło spółek handlowych i uszczelnienia przepisów. Tych zmian nie można było dokonać w drodze nowelizacji innych aktów prawnych. Padło pytanie, czy ustne umowy dzierżawy będą respektowane? Nie będą, ważne będą jedynie umowy pisemne z tzw. datą pewną, a więc z datą zawarcia potwierdzoną przez stosowny urząd. Kilku posłów zgłosiło wniosek o odrzucenia tego projektu ustawy w pierwszym czytaniu, ponieważ jest zbyt liberalny. Uważam, że skoro weszliśmy do tej rzeki, która nazywa się Unia Europejska, to nie mamy odwrotu i musimy nasze prawo liberalizować. Wszystkie przepisy liberalizujące nasze ustawodawstwo wynikają w zasadzie z postanowień traktatu. Przywoływane były tutaj przepisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Nie ukrywam, że jest to ustawa bardzo kontrowersyjna; jako Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji otrzymujemy od rolników bardzo wiele uwag krytycznych pod jej adresem. Rolnicy uważają, że zostali ubezwłasnowolnieni i nie mają możliwości dysponowania swoją własnością. Taka krytyka jest i wcześniej czy później dotrze również do Sejmu. Rolnicy, właściciele ziemi uważają, że zapisane w ustawie kryteria tworzą kaganiec, który bardzo utrudnia obrót ziemią rolniczą, a niektórzy mówią wręcz, że czyni go niemożliwym. Dokonałem ogólnych odniesień do samego tego aktu prawnego, aby przedstawić państwu konieczność, czy wręcz niezbędność podjęcia prac nad tym dokumentem. Wierzę, że mądrość Sejmu i Komisji spowoduje, że ten, tak niedoskonały akt prawny, wyjdzie z parlamentu jako dokument w pełni poprawny. Natomiast bardzo przestrzegam przed jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu i zachęcam do podjęcia prac legislacyjnych, bo nowelizacja tej ustawy jest wręcz niezbędna. Proszę naszego przedstawiciela o doniesienie się do kilku spraw szczegółowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ArkadiuszBereza">Odniosę się do dwóch kwestii, które pojawiły się w trakcie dyskusji. Pierwsza dotyczyła propozycji uchylenia art. 5a, który pojawił się w ustawie 3 lata temu i do tej pory pozostaje artykułem martwym. Minister często wydaje zezwolenia, w których określa warunki konieczne do spełnienia przez cudzoziemca. Ich niespełnienie może spowodować unieważnienia czynności prawnych, ale w trybie art. 6. Po prostu art. 5a nie tylko jest przepisem martwym, ale jest również wadliwie skonstruowany. W zdaniu drugim, w którym jest mowa o tym, iż „W przypadku stwierdzenia wykorzystania zezwolenia wbrew warunkom określonym w zezwoleniu” powinno być powiedziane „wbrew przepisom ustawy”. Proponujemy uchylenie tego artykułu, dlatego że minister ma takie same uprawnienia na podstawie art. 6. Jest to typowy problem o charakterze teoretyczno-prawnym. Drugie pytanie dotyczyło dziedziczenia. Pragnę zauważyć, że ta kwestia wygląda nieco inaczej, niż przedstawiono to w trakcie dyskusji. Wszystkie osoby będące cudzoziemcami, które są zaliczane do kręgu spadkobierców ustawowych nabywają nieruchomość bez zezwolenia. Wobec nich w ogóle nie stosuje się przepisów ustawy, co wynika z art. 7 ust. 2. Ten artykuł nie ulega zmianie. Oczywiście osoba, która należy do kręgu spadkobierców ustawowych może również dziedziczyć na podstawie testamentu. Również w tym przypadku jest ona zwolniona z wymogu uzyskania zezwolenia. Nie ma więc żadnych przeszkód, aby osoba należąca do kręgu spadkobierców ustawowych dziedziczyła ziemię. Natomiast w tym przepisie chodzi tylko i wyłącznie o dziedziczenie testamentowe przez osoby, które nie należą do kręgu spadkobierców ustawowych. Zgodnie z projektem, w takim przypadku, w ciągu 2 lat od dnia otwarcia spadku cudzoziemiec powinien wystąpić z wnioskiem o wyrażenie zgody. Zmiana dotyczy tutaj wyłącznie terminu, bo dotychczas był to 1 rok, ale wobec faktu, że takie postępowania trwają bardzo długo, zaproponowaliśmy jego przedłużenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanSchön">Padł zarzut dotyczący wprowadzenia rozmaitych kryteriów i ich konotacji w stosunku do całości cudzoziemców, części cudzoziemców i Polonii. To też jest wymóg wynikający z przyjęcia traktatu akcesyjnego. Podobnie jak okresy przejściowe i definicja drugiego domu, tak i dotychczas stosowane kryteria musiały znaleźć swoje potwierdzenie i swój zapis w regulacjach prawnych. Stąd enumeratywne ich wyliczenie. Spełnienie ich nie będzie trudne, bo został zachowany duch dotychczas obowiązującej ustawy. Myślę, że drugi zarzut dotyczący liberalizacji nie jest w pełni trafny, bo jest to to, co zaakceptowano na rzecz swobody przepływu kapitału. Pan poseł zwrócił uwagę na konieczność zachowania dobrej zasady „trojga oczu”. Ona oczywiście jest zachowana, a zaproponowane zmiany mają tylko przyspieszyć postępowanie administracyjne. Trwa ono bardzo długo, bo organy opiniujące potrzebują dużo czasu na to, aby prześwietlić każdą transakcję. Trzeba jednak powiedzieć, że formy postępowania administracyjnego zostaną zachowane. Zwracam uwagę, że w przypadkach szczególnych i uzasadnionych, na wniosek organów, którym przysługuje prawo sprzeciwu, termin wniesienia sprzeciwu może zostać przedłużony aż do dwóch miesięcy od dnia doręczenia wystąpienia ministra właściwego ds. wewnętrznych, czyli zasada zostaje zachowana. Jest to tylko element dyscyplinujący dzisiejsze postępowania. Jeszcze tylko zarzut niespójności ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego z projektowaną nowelizacją. Pomijając sprawę badania zagrożeń dla obronności, co należy do ministra obrony narodowej, jak też zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa, co z kolei należy do ministra spraw wewnętrznych i administracji, pozostają sprawy związane z zagrożeniem interesu państwa, co jest pojęciem bardzo trudno definiowanym. W zakres tego interesu wchodzi również polityka w zakresie kształtowania ustroju rolnego, na temat której wypowiada się drugi organ współpracujący, czyli minister rolnictwa i rozwoju wsi. Jak to ma wyglądać, określiła właśnie świeżo ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego. Badając taką sprawę i wydając postanowienie MRiRW musi brać pod uwagę regulacje wynikające z tej ustawy. Musi brać pod uwagę np. to, że w niektórych przypadkach Agencji Nieruchomości Rolnych ma prawo pierwokupu. Jeżeli badana sprawa jest trudna i skomplikowana, termin wydania postanowienia można przedłużyć, można dać dodatkowy czas na rozpatrzenie, jest to tylko kwestia wymiany odpowiednich not pomiędzy resortami. Zatem widać jasno, że nie jest to zliberalizowanie w takim duchu, o jakim słyszeliśmy przed chwilą. Nie będzie to tylko szybkie wydanie aktu zezwalającego. Myślę, że krytyczne oceny wygłaszane przez członków Komisji mogą się brać się z ogólnej obawy, że oto następuje jakieś niesamowite rozregulowanie dotychczasowej materii ustawowej. Nie, ta materia pozostaje taka sama, dopisujemy tutaj tylko to, co od dawna było stosowane w praktyce, a często było prawem, o którym pisaliśmy w informatorach. W tej chwili zmieniła się tylko sytuacja, przyjęcie traktatu akcesyjnego spowodowało, że rząd ma obowiązek zapisania całej dotychczasowej praktyki w normach przepisów prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszMatusiak">Może jeszcze dwa zdania o konieczności powrotu do starych zapisów dotyczących ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra obrony narodowej. Przestudiowałem sprawozdania z ostatnich 3 lat i wypowiedzi Sejmu na ich temat. W każdym sprawozdaniu przebijał się jeden postulat, należy maksymalnie skrócić postępowanie administracyjne przy wydawaniu zezwoleń. Pytam, jak możemy tego dokonać inaczej niż narzucając ustawowe terminy, aczkolwiek nie ograniczamy czasowo MON i MRiRW, bo w przypadku zaistnienia wątpliwości mogą one te terminy wydłużyć. Staram się zwrócić państwa uwagę na pewne sprzeczności w sławnej ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego, bo dalibóg nie wiem, jak np. w spółkach akcyjnych Skarbu Państwa będzie można sprawdzić, czy wszyscy udziałowcy są rolnikami, zwłaszcza jeżeli będzie to spółka giełdowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BogdanBujak">Czy są dodatkowe pytania? Nie ma. W pierwszym czytaniu padł wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Jesteśmy zmuszeni go przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiesławWoda">W związku z tym wyjaśnieniami i sprostowaniami wycofuję wniosek, dlatego że niektóre moje wątpliwości zostały rozwiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszMatusiak">Serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyCzerwiński">Ja natomiast podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BogdanBujak">Pan poseł nie jest członkiem naszej Komisji, ale ma prawo zgłosić taki wniosek. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za odrzuceniem tego projektu ustawy w pierwszym czytaniu? Stwierdzam, że, przy 1 głosie za, 12 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisja odrzuciła wniosek pana posła Jerzego Czerwińskiego. Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie. W imieniu prezydium Komisji proponuję powołanie podkomisji, ponieważ ten akt prawny jest dość skomplikowany i ważny. Proszę o zgłaszanie kandydatur. Poseł Kazimierz Plocke (PO), posłanka Elżbieta Bolek (SLD)...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzChrzanowski">Zgłaszam posłów: Stanisława Piosika (SLD) i Wojciecha Domaradzkiego (SLD).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzyCzerwiński">Zgłaszam posła Stanisława Zadorę (LPR).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławWoda">Zgłaszam posła Andrzeja Grzyba (PSL).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BogdanBujak">Pan poseł Jerzy Czerwiński nie jest członkiem naszej Komisji, a więc jego wniosek musimy przegłosować. Kto jest za tym, aby członkiem podkomisji został pan poseł Stanisław Zadora? Stwierdzam, że kandydatura została przyjęta jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzChrzanowski">Zgłasza się jeszcze pan poseł Stanisław Kurpiewski (SLD).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#BogdanBujak">Myślę, że podkomisja w składzie siedmioosobowym wystarczy. Przypomnę zgłoszone kandydatury posłów: Wojciech Domaradzki (SLD), Stanisław Piosik (SLD), Elżbieta Bolek (SLD), Andrzej Grzyb (PSL), Kazimierz Plocke (PO), Stanisław Zadora (LPR) i Stanisław Kurpiewski (SLD). Kto jest za powołaniem podkomisji w tym składzie? Stwierdzam, że podkomisja została powołana jednogłośnie. Zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>