text_structure.xml 185 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny otrzymali państwo w formie pisemnej. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie stwierdzam, zatem uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Korzystając z obecności tych z państwa, którzy później będą musieli udać się na posiedzenia innych komisji, pragnąłbym, w ramach spraw różnych, przekazać państwu następujące komunikaty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, w dniu 11 kwietnia o godz. 11.00 w gmachu Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej odbędzie się, z udziałem członków naszej Komisji, spotkanie z przedstawicielami samorządów wojewódzkich na temat uwarunkowań prawnych i finansowych realizacji zadań własnych w obszarze kultury fizycznej i sportu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jest to kontynuacja spotkań ubiegłorocznych. Tak jak zapowiedzieliśmy będziemy monitorować stan nakładów na kulturę fizyczną w samorządach wojewódzkich, uwarunkowania dotyczące funkcjonowania tego obszaru wynikające z decyzji tychże samorządów, a także będziemy utrzymywać kontakt z samorządami wojewódzkimi informując je o naszych zamierzeniach.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W pierwszym punkcie tego spotkania przewidujemy omówienie działań Komisji w tym obszarze, zwłaszcza jeżeli chodzi o legislację. Następnie wysłuchamy krótkiej informacji Polskiego Komitetu Olimpijskiego o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich Sydney 2000 oraz ewentualnych sugestii dotyczących kierunków działań władz samorządów wojewódzkich, jeżeli chodzi o otoczenie odpowiednią opieką tych sportowców, którzy uzyskali już nominacje olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Potem wysłuchamy informacji ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu, której meritum będą zadania ministra w kreowaniu polityki władz publicznych na rzecz stwarzania warunków do systematycznego rozwoju aktywności sportowej społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że po tych trzech miesiącach wdrażania ustawy o działach administracji rządowej i po powołaniu ministra właściwego, czas by pan minister zabrał głos i przedstawił przynajmniej założenia polityki państwa w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Następnie wysłuchamy informacji prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu na temat priorytetów działalności Urzędu na rok 2000 we współpracy z samorządami. Taki materiał właściwie został już przygotowany i zostanie dostarczony paniom i panom posłom. Jest to informacja zarówno w syntetycznej formule, jak i odnosząca się do poszczególnych obszarów działalności.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o obszar, o którym dzisiaj będziemy rozmawiać, czyli inwestycje, to ta współpraca toczy się na bieżąco, w związku z tym możemy oczekiwać jedynie informacji, które zostaną dodatkowo przekazane i wynikają z dzisiejszych ustaleń i wspólnych sugestii, co do polityki na najbliższe lata.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W kolejnym punkcie tego spotkania będziemy prosić przedstawiciela Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, by omówił stan przygotowań oraz zasadnicze przesłanki przygotowania rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie warunków bezpieczeństwa, zakresu i zasad sprawowania opieki medycznej nad osobami uczestniczącymi w zajęciach wychowania fizycznego, zajęciach sportowych i rekreacyjnych oraz imprezach sportowych i rekreacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Takie rozporządzenie jest przygotowywane. Trwają w tej chwili prace w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jest to bardzo istotna kwestia, zwłaszcza jeżeli chodzi o opiekę medyczną, ponieważ do tej pory ta kwestia nie jest formalnie uregulowana. Stąd nasza prośba, by przekazać informacje do samorządów.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ostatnim punktem spotkania będzie przedstawienie informacji przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, która również podejmuje działania w obszarze kultury fizycznej, chociażby w zakresie pomocy w organizacji letniego wypoczynku dzieci i młodzieży, organizacji pomocy stypendialnej, a także wsparcia poprzez przekazywanie gruntów pod infrastrukturę sportową. Stąd nasza sugestia, by przedstawiciele Agencji zaprezentowali ten program, także przedstawicielom samorządów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zaprosiliśmy do udziału w tym spotkaniu również przedstawicieli administracji rządowej, w tym poszczególnych ministerstw, a także przedstawicieli stowarzyszeń i związków samorządowych oraz organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przypominam, że spotkanie odbędzie się w dniu 11 kwietnia o godz. 11.00, czyli we wtorek, przed posiedzeniem Sejmu. Stosowne informacje i zaproszenia zostaną oczywiście wysłane do członków Komisji. Na razie proszę o zapisanie tej daty w swoich kalendarzach.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W ramach pierwszego punktu tego porządku rozpatrzymy informację o zasadach podziału środka specjalnego na lata 2000-2001, jeżeli chodzi o realizację programów inwestycji wojewódzkich oraz inwestycji realizowanych przez Centralny Ośrodek Sportu i akademie wychowania fizycznego, a także tzw. inwestycji strategicznych dla sportu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana prezesa Jana Kozłowskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Podstawą do wydatkowania środków z dopłat do stawek w grach liczbowych jest ustawa o grach losowych i zakładach wzajemnych z dnia 29 lipca 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Zasady dofinansowania określa Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 17 maja 1999 r., którym dokonano zmiany Rozporządzenia Ministra Finansów z 25 kwietnia 1997 r. i określono szczegółowe zasady dofinansowania inwestycji sportowych ze środków pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">W rozporządzeniu tym określony został również tryb składania wniosków oraz tryb przekazywania środków i ich rozliczania.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Zgodnie z tym rozporządzeniem środkami z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez P.P. Totalizator Sportowy mogą być dofinansowane inwestycje określone w planie inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Objęcie planem tych inwestycji następuje na wniosek akademii wychowania fizycznego, Centralnego Ośrodka Sportu, klubu sportowego, związku sportowego lub stowarzyszenia kultury fizycznej o zasięgu ogólnopolskim. Inwestycje te są dofinansowywane w wysokości:</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- Centralny Ośrodek Sportu - do 99% wartości kosztorysowej,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- akademie wychowania fizycznego - do 95% wartości kosztorysowej,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- inne inwestycje strategiczne dla sportu polskiego, czyli te, które są wskazywane przez polskie związki sportowe - według naszych wewnętrznych ustaleń - do 70% wartości kosztorysowej,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- w wyjątkowych przypadkach, jeżeli chodzi np. o duże hale sportowe zlokalizowane w miastach wojewódzkich - do 50% wartości kosztorysowej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Zgodnie z tym samym rozporządzeniem dofinansowywane mogą być również inwestycje określone w wojewódzkich wieloletnich programach rozwoju bazy sportowej, uchwalanych przez sejmiki wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Urzędy miast i gmin ubiegające się o dofinansowanie zgłaszają wnioski o wpisanie przedsięwzięć do programów rozwoju bazy sportowej bezpośrednio do urzędów marszałkowskich.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Na podstawie programów wojewódzkich opracowywany jest w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu ogólnokrajowy plan dofinansowań na dany rok kalendarzowy. Inwestycje te są dofinansowywane w wysokości do 33% wartości kosztorysowej lub do 50% w przypadku inwestycji, które realizowane są przez gminy spełniające warunki wynikające z par. 2, pkt 6 wyżej wymienionego rozporządzenia, to znaczy np. w przypadku występowania strukturalnego bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Tak wyglądają ogólne zasady, natomiast jeżeli chodzi o liczby wynikające z tych zasad, to na rok 2000 kwota wpływów z dopłat, która jest przewidziana ustawą budżetową, wynosi 318 mln zł. W ramach tej kwoty przyjęto następujący udział środków strategicznych i terenowych:</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- inwestycje strategiczne - 115 mln 834 tys. 700 zł, w tym na COS - 32 mln 521 tys. zł, na akademie wychowania fizycznego - 25 mln 266 tys. zł oraz na inne inwestycje strategiczne - 58 mln 46 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">- inwestycje terenowe - 202 mln 165 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuJanKozlowski">Z tych proporcji wynika, że na inwestycje strategiczne przewidywane jest w tym roku 36,4% ogólnej kwoty przewidywanych wpływów środka specjalnego, natomiast zgodnie z zaleceniami Komisji oraz Rady Programowej do Spraw Inwestycji Sportowych już od przyszłego roku udział ten zostanie zmniejszony do 30%. Oznacza to, że w praktyce będzie zachowana proporcja 70% do 30% dla inwestycji terenowych w stosunku do inwestycji strategicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak więc z tej informacji wynika, że nowe elementy, to ewentualne dofinansowywanie - w wyjątkowych przypadkach - dużych hal sportowych - do 50% wartości kosztorysowej. Nie zaproponowaliście państwo żadnych innych rozwiązań, czy też proporcji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Toczyła się wcześniej dyskusja na temat wysokości dofinansowania tzw. inwestycji o strategicznym znaczeniu dla sportu polskiego, które do tej pory są dofinansowywane do 70% wartości kosztorysowej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Często bywa tak, że inwestycje realizowane z inicjatywy ogólnopolskich stowarzyszeń kultury fizycznej lub polskich związków sportowych, są nieco wyalienowane z uwarunkowań środowiska lokalnego. Takie inwestycje wynikają z koncepcji - mówiąc umownie - działaczy szczebla centralnego, ale dochodzi nawet do takich sytuacji, że władza samorządowa dowiaduje się o tych zamysłach dopiero w momencie, gdy występuje się o stosowne pozwolenia.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym sądzę, że warte rozważenia jest dofinansowanie tych obiektów do 50% wartości kosztorysowej, tak by w ten sposób wytworzyło nam się więcej środków finansowych, które można przekazywać na inwestycje wojewódzkie. Mam na myśli tylko i wyłącznie inwestycje o charakterze strategicznym realizowane poza COS i akademiami wychowania fizycznego, ponieważ rozwiązanie dotyczące tego obszaru uważam za właściwe.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście taka koncepcja związku sportowego lub organizacji o zasięgu ogólnopolskim musiałaby być głęboko osadzona w społeczności lokalnej. Pomysł ten musiałby być skonsultowany z samorządem lokalnym, a gdyby inwestycja była realizowana na zasadzie pół na pół, to oczywiście wykorzystywanie powstałego obiektu przez lokalną społeczność miałoby bardzo mocną legitymację.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Co do tej ostatniej kwestii to przypominam, iż bardzo często jest tak, że obiekt wzniesiony jako strategiczny, podlega danemu związkowi sportowemu, czy też innemu inwestorowi, natomiast lokalna społeczność i samorząd, są jedynie petentem i nie mogą w dostatecznym stopniu z tego obiektu korzystać.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym przekazuję tę sugestię, jako temat do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">To była pierwsza kwestia, natomiast kwestia druga wymaga formalnego uregulowania. Rzecz w tym, iż do tej pory w rozporządzeniu ministra finansów, regulującym kwestię środka specjalnego w obszarze inwestycji, mówi się o inwestycjach podejmowanych w ramach Centralnego Ośrodka Sportu oraz akademii wychowania fizycznego, natomiast jeżeli chodzi o inwestycje strategiczne, to ta kwota nie jest sprecyzowana i tak jak wspomniał pan minister, jest to wewnętrzna regulacja, czyli wynik porozumienia między tymi, którzy realizują te inwestycje, Komisją i Urzędem.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chodzi o to, by nie było tutaj żadnych niedomówień, czy też wyjątków i dlatego warto by rozważyć, by znalazł się tutaj stosowny zapis - analogicznie jak w przypadku COS i akademii wychowania fizycznego - tak by wszyscy funkcjonowali na tych samych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jest jeszcze jedna kwestia. Otóż rozporządzenie to przewiduje możliwość dofinansowania do 50% wartości kosztorysowej, w przypadku inwestycji realizowanych w gminach, które są na sporządzonej przez Radę Ministrów liście gmin i powiatów zagrożonych strukturalnym bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chodzi o to, że w tym samym rozporządzeniu jest również zamieszczona inna lista, czyli lista gmin i powiatów zagrożonych strukturalną recesją i degradacją społeczną. Stosuje się dla niej te same mechanizmy ekonomiczne, z tym że wynikające z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu i innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stosuje się tam te same mechanizmy i dlatego postulowałbym zainteresowanie się, czy istnieje możliwość stosowania dofinansowania do 50% również w przypadku gmin i powiatów z tej drugiej listy.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z informacji resortu pracy i polityki społecznej wynika, że są to gminy i powiaty, na których terenie przeważa tzw. przemysł schyłkowy, np. górnictwo, hutnictwo i przemysł lekki. Panuje tam stosunkowo wysokie bezrobocie, ale nie przekraczające dwukrotnie średniej krajowej. Znajduje się tam duża liczba podmiotów gospodarczych znajdujących się w trakcie restrukturyzacji oraz jeszcze kilka elementów, które powodują, że to środowisko również jest zagrożone, a przez to władza samorządowa, zarówno szczebla gminnego jak i powiatowego, ma ograniczone te normalne źródła własne finansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZygmuntRatman">Pragnę poruszyć dwa zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselZygmuntRatman">Poprzednie posiedzenie naszej Komisji odbywało się w siedzibie Totalizatora Sportowego i przedstawiciele związków zawodowych wysunęli postulaty dotyczące nieuregulowanej do dzisiaj kwestii gratyfikacji finansowej dla ajentów kolektur, z tytułu pozyskiwania 20-procentowej dopłaty do stawek w grach liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselZygmuntRatman">Przedstawicielka związku zwróciła się do Komisji z dość dramatycznym apelem, a my ten problem jakby pominęliśmy. Uważam zatem, że powinniśmy rozważyć kwestię tej regulacji, ponieważ w istocie jakieś gratyfikacje finansowe z powyższego tytułu się należą.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselZygmuntRatman">To była pierwsza kwestia, którą chciałem poruszyć.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselZygmuntRatman">Po drugie, w zeszłym tygodniu odbywało się wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji w woj. śląskim. Posiedzenie to odbywało się z udziałem zainteresowanych posłów, w tym także moim. Wizytowaliśmy obiekt Stadionu Śląskiego - część członków Komisji wraz z panem dyrektorem Roguskim - i to nasuwa mi pewne pytanie dotyczące kwestii obiektów strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoselZygmuntRatman">Chodzi o to, że w trakcie tej wizytacji okazało się, że obiekt ten wymaga jeszcze wyasygnowania sporych sum, by mógł być dokończony. W związku z tym składam wniosek, żebyśmy otrzymali informację na temat, jak Urząd Kultury Fizycznej i Sportu postrzega strategię w zakresie inwestycji na obiektach piłkarskich.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PoselZygmuntRatman">Wiadomo, że Stadion Śląski ma docelowo pomieścić około 50 tys. widzów, co nie zmienia faktu, że powinniśmy wspólnie wypracować stanowisko w kwestii obiektu, który mógłby stać się stadionem narodowym. W chwili obecnej nie mamy w naszym kraju takich stadionów piłkarskich, które spełniałyby stosowne wymogi FIFA.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PoselZygmuntRatman">Nie będę mówił o szczegółach, bo to nie miejsce i nie czas, natomiast stawiam ogólnie ten problem. Jeżeli mówimy o strategicznej inwestycji mającej na celu powstanie stadionu narodowego, to należy się na coś zdecydować, bo - jak wszyscy pamiętamy - padały już różne propozycje i różne obiekty otrzymywały środki. Przypominam, że była już mowa o lokalizacji takiego stadionu w Krakowie, a także o jego powstaniu na bazie stadionu Legii.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PoselZygmuntRatman">Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia Stadionu Śląskiego, którego modernizacja i przebudowa pozostaje na takim, a nie innym etapie. Inwestycja ta wymaga jeszcze sporych nakładów. Tak wynika z informacji, które usłyszeliśmy na Śląsku. Przygotowano już ostateczną wersję zakończenia tego obiektu, ale nie będę się o tym wypowiadał, bo wiele elementów nie wyglądało zbyt pozytywnie, niemniej jednak widać już koniec tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PoselZygmuntRatman">Powtarzam zatem pytanie, czy będzie możliwe znalezienie rozwiązania w kwestii strategicznego obiektu, bo to przyczyniłoby się również do odpowiedzi na pytanie o kwestię dalszego dofinansowania. Konieczne jest zatem zdecydowanie się, który obiekt będzie stadionem narodowym. Może to zbyt szumna nazwa, ale z pewnością chodziłoby o wzniesienie choćby pierwszego stadionu piłkarskiego o odpowiedniej pojemności oraz standardzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie pana posła, to pragnę oświadczyć, iż w mojej ocenie, na swój sposób rozstrzygnęliśmy tę kwestię dotyczącą ajentów kolektur. Pan poseł Henryk Goryszewski poinformował nas przecież na temat toku postępowania w takich sprawach. Wysłuchaliśmy również wypowiedzi przedstawicielki związku zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uznaliśmy, że jest to sprawa między firmą a związkiem zawodowym, natomiast nie jest to sprawa Komisji sejmowej. Nie jest to regulacja, którą możemy się zająć, ponieważ nie leży ona w sferze legislacyjnej, natomiast należy do sfery uzgodnień między firmą a związkami zawodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym zapytać pana prezesa Jana Kozłowskiego, czy w UKFiS nadal aktualne jest hasło "Olimpiada w Zakopanem". Wiadomo, że pierwszą batalię Zakopane przegrało, ale wiadomo również, że nie rezygnuje i szykuje się do kolejnego podejścia. Słyszeliśmy zapowiedzi, że jeżeli nie uda się również następnym razem, to starania będą kontynuowane aż do skutku.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJerzyBudnik">Wobec powyższego, skoro mielibyśmy organizować olimpiadę zimową, to oczywiście trzeba zadbać o to, by standard obiektów sportowych uzyskał najwyższy światowy poziom. To nie jest oczywiście tylko interes gmin, które stowarzyszyły się w celu złożenia wniosku kandydackiego do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, natomiast jest to sprawa państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJerzyBudnik">Skądinąd wiadomo, że Warszawa ma ambicje dotyczące organizacji olimpiady letniej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJerzyBudnik">W związku z powyższym chciałbym zapytać o strategię realizacji inwestycji w przypadku, gdyby nasz kraj rzeczywiście podjął się organizacji olimpiady letniej czy też zimowej. Sądzę, że w takim przypadku powinny wystąpić jakiej preferencje, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że dla posłów oraz działaczy sportowych z innych terenów, nie byłaby to dobra wiadomość, ponieważ automatycznie oznaczałoby to koncentrację środków w jednym lub dwóch miejscach, a reszta kraju otrzymałaby ich mniej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJerzyBudnik">Tak więc, proszę mi powiedzieć, czy przy ustalaniu strategii inwestycyjnej bierze się pod uwagę ewentualność organizacji igrzysk olimpijskich i czy pamięta się o potrzebach inwestycyjnych w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJozefBergier">Gdy mówimy o środkach na inwestycje, które to środki są uzyskane dzięki przywilejowi, z którego korzystamy, a więc dzięki środkowi specjalnemu, to powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie znajduje się najdłuższa kolejka oczekujących na możliwość realizacji inwestycji sportowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselJozefBergier">Odważę się wyrazić opinię - mam nadzieję, że większość z państwa się ze mną zgodzi - że największe oczekiwania są w gminach. Zagadnienie to jest powiązane z tematem drugiego punktu porządku obrad, czyli przygotowaniami do wdrażania piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselJozefBergier">Na wstępie pozwolę sobie przypomnieć, że ponad 50% szkół - dane te otrzymaliśmy od resortu edukacji - nie posiada sali gimnastycznej. Taka właśnie jest rzeczywistość mimo ogromnego postępu, który z każdym rokiem czynimy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselJozefBergier">To jest jakby puenta dyskusji w kontekście nowych zadań i dlatego cieszę się, że pan prezes mówi o zbliżaniu się do proporcji 70% do 30%, co z pewnością przyczyni się do skrócenia owej kolejki oczekujących na możliwość realizowania inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoselJozefBergier">Nawiążę teraz do wyjazdowego posiedzenia, które prezydium Komisji odbyło w woj. śląskim. Otóż w dużych ośrodkach nadal pojawiają się oczekiwania na finansowanie ze środków centralnych w 100%.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PoselJozefBergier">Mam następującą refleksję ze spotkania z samorządowcami śląskimi, którego kontekstem było zagadnienie Stadionu Śląskiego. Otóż państwo dało ekstra około 40 mln zł z informacją, że te pieniądze są przeznaczone na dokończenie tej inwestycji, ale pragnę państwu powiedzieć, że podczas tego spotkania usłyszeliśmy właściwie tylko jedno pytanie, czyli czy Stadion Śląski otrzyma kolejne 80 mln zł?</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PoselJozefBergier">Odpowiedzieliśmy na to pytaniem, jaki jest udział finansowy samorządów w tej inwestycji oraz jakie są plany związane z włączeniem także kapitału prywatnego i otrzymaliśmy odpowiedź, że owe 80 mln zł, według działaczy samorządowych, ma służyć jedynie zakończeniu drugiego etapu realizacji inwestycji i że proponują oni realizację trzeciego jej etapu, który wiązałby się z pokryciem trybun stadionu dachem.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym się zatem przyłączyć do tego pytania - wszyscy mamy przecież w pamięci sprawę stadionu Wisły Kraków oraz stanowiska przysyłane przez mieszkańców Krakowa, a także merytoryczny i polityczny spór, jaki w związku z tą kwestią wykwitł na łonie naszej Komisji - i dowiedzieć się, jaka jest strategia Urzędu w tym względzie?</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PoselJozefBergier">Prosiłbym również o to, by stanowisko zajął Polski Związek Piłki Nożnej.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PoselJozefBergier">Musimy wreszcie dowiedzieć się, gdzie kierować te pieniądze. Pozwolę sobie wyrazić pogląd, że 50 mln zł, to 50 przyszkolnych sal gimnastycznych, a przypominam, że w Polsce na przełomie tysiącleci mamy ponad 100 gmin, gdzie w żadnej ze szkół nie ma sali gimnastycznej.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PoselJozefBergier">Wobec tego pragnąłbym nas wszystkich zachęcić do merytorycznego i racjonalnego - a nie politycznego - lobbingu. Dowiedziałem się, że gdy postawiono sprawę, tak jak ja to uczyniłem powyżej, a w zasadzie tylko zadano podobne pytania śląskim samorządowcom i po odbyciu krótkiej rozmowy z dziennikarzami, dziennikarze ci nie pozostawili suchej nitki na parlamentarzyście, który ośmielił się poruszyć te sprawy w podobnym kontekście.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PoselJozefBergier">Taki styl myślenia tych dziennikarzy oraz tych samorządowców, jest niebezpieczne dla kraju. Może to za mocno powiedziane, ale przecież nie można tylko żądać pieniędzy, ponieważ należy pamiętać o tym, jak wielkie są zapotrzebowania tych małych gmin.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PoselJozefBergier">Czasami taka gmina potrzebuje tylko kilkuset tysięcy złotych, np. 200-300 tys. Miałem przyjemność wizytować jedną z takich gmin wraz z panem prezesem Janem Kozłowskim. Tak więc zachęcam nas wszystkich, że jeżeli będziemy się prześcigali w różnych naszych działaniach - co jest naturalne dla parlamentarzystów - to dbając o nasz region wyważmy kwestię tych niedoinwestowanych gmin oraz gimnazjów, które oczekują naszej pomocy w zakresie infrastruktury sportowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że jeżeli chodzi o kwestię Stadionu Śląskiego, to zachowaliśmy się merytorycznie - mam na myśli członków prezydium Komisji, którzy jednocześnie zasiadają w Radzie Programowej do Spraw Inwestycji Sportowych - ponieważ nie wzięliśmy udziału w głosowaniu, ze względu na fakt, że wniosek nie spełniał wymogów ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Reszta członków Rady Programowej głosowała albo za, albo przeciw, tak więc można domniemywać, że podejmowanie przez nich decyzji towarzyszył inny podtekst niż merytoryczny, ale to dobrze, że refleksja z czasem przychodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Należy z uznaniem odnieść się do tego, że wieloletnie zabiegi, podejmowane od momentu zaistnienia środka specjalnego, zostały w pewnej mierze nagrodzone tym, że relacje między środkami na inwestycje strategiczne, a środkami na inwestycje terenowe dochodzą stopniowo, w latach 2000-2001, do proporcji 70% do 30%.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Tendencja ta ulega pogłębieniu i sądzę, że jest to odpowiedź na zapotrzebowanie i uwagi, które były kierowane pod adresem Urzędu od momentu powstania środka specjalnego. Świadczy to o zrozumieniu tych uwag, pewnej dojrzałości, a także prawidłowej polityce podziału tego środka.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Z drugiej strony mam świadomość, że zmniejszanie środków na inwestycje strategiczne realizowane w akademiach wychowania fizycznego oraz w Centralnym Ośrodku Sportu, będzie się odbywać w takiej a nie innej atmosferze, w sytuacji gdy zmniejszeniu będzie ulegała kwota na inwestycje strategiczne.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Można powiedzieć, że oddziały COS oraz akademie wychowania fizycznego, jako pod-stawowe elementy bazy szkoleniowej dla sportu wyczynowego, muszą znajdować się na najwyższym poziomie. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę - państwo dysponujecie stosownymi opracowaniami - że jest różnie, jeżeli chodzi o wykorzystanie pieniędzy w poszczególnych uczelniach oraz w poszczególnych oddziałach COS.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pan poseł Józef Bergier stwierdzeniem, że naturalną rzeczą jest, iż posłowie zabiegają o interesy swoich regionów, upoważnił mnie do tego, bym przypomniał, że w Gorzowie Wlkp. - pan poseł zapewne zauważył, że sytuacja w Białej Podlaskiej została bardzo dobrze udokumentowana i zaprezentowana - znajduje się podobny instytut wychowania fizycznego, który zresztą jest kompletnie zapomniany i praktycznie nie została tam zrealizowana żadna inwestycja.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wprawdzie znalazło się już 600 tys. zł, ale nie wiem, czy te środki zostały już uruchomione, ponieważ zmiany w kierownictwie instytutu spowodowały rozpoczęcie realizacji tego zadania.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że ten stadion lekkoatletyczny, to jest inwestycja re-alizowana już od kilkunastu lat. Z całym szacunkiem dla Poznania, gdzie również zaznaczał się przez wiele lat pewien zastój inwestycyjny, pragnę stwierdzić, że niestety było tak, iż jedne akademie wychowania fizycznego zdecydowanie zabiegały o te środki, natomiast inne traktowały to zagadnienie jako mniej istotne, zapewne większą wagę przywiązując do innych kwestii edukacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Zatem analiza, którą państwo przedstawiliście pokazuje, że wciąż istnieją białe plamy w zakresie inwestowania. Gorzowski instytut wychowania fizycznego, to uczelnia zasłużona, która ma pewne tradycje, jeżeli chodzi o osiągnięcia także w sporcie wyczynowym. Myślę, że w przyszłości dochowa się ona mistrza olimpijskiego lub przynajmniej olimpijczyka wysokiej rangi, ale niestety, jest ona nieco zapomniana, na co pozwalam sobie zwrócić państwa uwagę.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Z drugiej strony, jeżeli mówimy o racjonalności wykorzystania obiektów sportowych w ramach COS i AWF, to przypominam, że gdy byliśmy w Wałczu, to mówiliśmy o tym - kwestię tę omawialiśmy również w trakcie dyskusji o funkcjonowaniu szkół mistrzostwa sportowego - że istnieją przesłanki zmierzające ku temu, by oddziały COS, tam gdzie jest to możliwe, udostępniały swoją bazę szkołom mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">To jest kwestia ściśle związana z tym, jak te szkoły powinny powstawać i jak powinny się rozwijać. Mieliśmy przecież do czynienia z taką kuriozalną sytuacją - właśnie w Wałczu - że szkoła mistrzostwa sportowego w żadnej mierze nie współpracowała z Centralnym Ośrodkiem Sportu, mimo że tamtejszy oddział COS specjalizował się w tych samych dyscyplinach sportu.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wprawdzie nie wiem, czy na naszym posiedzeniu są obecni przedstawiciele Centralnego Ośrodka Sportu, ale pod ich adresem, a także pod adresem kierownictwa UKFiS kieruję uwagę, by w swoich programach szkoleniowych na lata 2000-2001 uwzględniać właśnie te zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam jeszcze uwagę dotyczącą inwestycyjnych programów wojewódzkich. Otóż sądzę, że kierownictwo Urzędu dysponuje już kompletnymi materiałami z 16 województw, ale te opracowania są bardzo różne i nie wiem, dlaczego w niektórych województwach posunięto się aż do roku 2002, a nawet 2003, czy 2004.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wydaje mi się, że takie planowanie jest trochę zbyt wybujałe, zresztą ono ma zawsze także ten zły skutek, że skoro mówimy, iż coś zamyka się w jakimś okresie kadencyjnym, a coś jest kontynuacją, to zawsze lepsza jest ta pierwsza możliwość, natomiast kontynuacje mogą rodzić różne nieporozumienia. Na to również chciałbym zwrócić uwagę państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Poseł Roman Jagieliński /niez./:  Chciałbym zapytać pana prezesa Jana Kozłowskiego, czy stan inwestycji w oddziałach Centralnego Ośrodka Sportu oraz w akademiach wychowania fizycznego jest w pańskiej ocenie satysfakcjonujący, a jeżeli nie, to jaki jest plan na przyszłość?</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Dzisiaj akurat nie dysponujemy tymi materiałami, ale myślę, że Komisja byłaby usatysfakcjonowana, gdybyśmy otrzymali program zamierzeń Urzędu w tym zakresie na najbliższe pięć, czy nawet dziesięć lat.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym się zwrócić z prośbą, by w pańskiej odpowiedzi uwzględnił pan potrzebę przedstawienia informacji na temat inwestycji planowanych w oddziale COS w Spale.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam jeszcze jeden problem i przepraszam, panie przewodniczący, że nie jest on związany z tym punktem posiedzenia, z tym że jest on związany z tematem dzisiejszych obrad Sejmu. Chciałbym zapytać pana posła Czesława Fiedorowicza, skąd wziął się pomysł i czy stało się to za wiedzą prezydium Komisji, że pan poseł w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności, a przede wszystkim posłów z tej partii, będzie dzisiaj, jako poseł sprawozdawca, prezentował projekt nowelizacji ustawy podatku od towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Projektem tym nasza Komisja kilkakrotnie się zajmowała i zaproponowaliśmy nowelizację w zakresie regulacji podatku od wartości dodanej w rolnictwie i leśnictwie. Ta kwestia znalazła się jednak na bocznym torze, natomiast poza wcześniej zapowiedzianym porządkiem dziennym, w pkt. 16 pojawił się projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Odpowiadając na tę drugą kwestię pragnę stwierdzić, że Komisja zajmowała się tą sprawą i była informowana, że został złożony projekt poselski. Ten projekt natrafiał w lasce marszałkowskiej na różne problemy formalne związane z opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i dlatego nie ujrzał światła dziennego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stało się to w momencie zakończenia procedury uzgadniania projektu z UKIE, natomiast my chcąc przyspieszyć pracę nad tą kwestią i znając problemy, które zarysowały się w związku z innym stanowiskiem UKIE, zasygnalizowaliśmy tę sprawę w trakcie naszego posiedzenia - odbywało się ono z udziałem m.in. pana posła Stanisława Kracika - i w czasie drugiego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku VAT w rolnictwie została zgłoszona poprawka, która będzie przedmiotem głosowania w trzecim czytaniu, jeszcze podczas tego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli ta sprawa ma szerszy zakres, to albo jedno zostanie wycofane, albo drugie. Chodziło nam przecież o to, by jak najszybciej uporać się z tym problemem, stąd taka, a nie inna sytuacja, a skoro pojawiły się jakieś nowe okoliczności, to pan poseł Czesław Fiedorowicz zapewne je wyjaśni.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Poseł Roman Jagieliński /niez./:  Tekst poprawki, który znajduje się w projekcie już przygotowanym do głosowania jest prawie jednoznaczny z tekstem zgłoszonym dzisiaj jako projekt poselski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mogę powiedzieć tylko tyle, że tamten projekt wniosłem w grudniu ubiegłego roku, tak że jak na Sejm, to nie jest ani długo, ani krótko, bo niektóre projekty czekają dłużej. Chodzi tutaj o rozwiązanie tylko jednej kwestii, bo zaznaczam, że sprawa podatku VAT w turystyce została dodatkowo zgłoszona do tamtego projektu, natomiast nie można wykluczyć, że w dniu dzisiejszym minister finansów podpisze rozporządzenie, które będzie rozwiązywało problem podatku VAT w turystyce, z tym że mam nadzieję, iż kwestię tę uda się wyjaśnić jeszcze przed pierwszym czytaniem projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zatem rozumiem, że została podtrzymana wola jak najszybszego załatwienia tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kontynuujemy dyskusję w ramach pierwszego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Opozycja od czasu do czasu, jeżeli jest to uzasadnione, również powinna pochwalić kierownictwo Urzędu. Zatem dziękuję, panie prezesie, za pełne zrozumienie naszych intencji, zarówno Komisji jak i Rady Programowej i wyrażam nadzieję, że istotnie w ciągu najbliższych dwóch lat uda się doprowadzić do zaistnienia proporcji 70% do 30%, jeżeli chodzi o inwestycje terenowe w stosunku do inwestycji strategicznych. Z wypowiedzi pana prezesa wynika, że tak właśnie będzie. Wychodzi to naprzeciw naszym oczekiwaniom.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">W tym kontekście, a zwłaszcza w kontekście informacji, którą wczoraj otrzymaliśmy z resortu edukacji, że zostaje uruchomiona rezerwa celowa na inwestycje w oświacie m.in. na modernizacje i przede wszystkim na budowy sal sportowych - chodzi głównie o szkoły w gminach, gdzie dotychczas nie ma żadnej hali sportowej, czy też sali gimnastycznej - proponuję zastanowić się, czy nie należałoby dać nieco więcej swobody sejmikom województw w ramach tej puli środków.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chodzi mi o to, by w tych gminach, gdzie miałaby być budowana pierwsza hala sportowa, dofinansowanie ze środka specjalnego nie było ograniczone do tylko 1/3 wartości kosztorysowej inwestycji, ale żeby sejmik wojewódzki mógł ewentualnie zasugerować dofinansowanie do 1/2 wartości kosztorysowej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Po części załatwiałoby to również kwestię tych gmin, gdzie występuje strukturalne bezrobocie itd., ale chodzi mi o to, że jeżeli w gminie nie ma żadnej hali sportowej, a inwestor, czyli gmina podejmuje wysiłek jej budowy i otrzymuje wsparcie z MEN, to czy można by rozważyć - oczywiście po wystąpieniu sejmiku województwa i odpowiednim zaopiniowaniu - dofinansowanie do 1/2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Bardzo by nas ucieszyło, panie pośle, gdyby resort edukacji rzeczywiście zaczął partycypować w budowie hal sportowych, zwłaszcza w tych 118 polskich gminach, których obszar jest białą plamą, jeżeli chodzi o funkcjonowanie takich obiektów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Te hale sportowe spełniałyby istotną funkcję środowiskową, a także służyły gimnazjum. Byłoby bardzo miło, tak więc, gdyby tam pojawiła się dodatkowa kwota w wysokości 1 mln zł, oznaczałoby to, że gmina musiałaby wyasygnować tylko 1/3 wartości inwestycji. Tak więc 1/3 jej wartości uzyskiwalibyśmy ze środka specjalnego, drugą 1/3 asygnowałoby Ministerstwo Edukacji Narodowej i 1/3 asygnowałaby gmina.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że przy takim układzie proporcji, każda polska gmina jest w stanie podjąć taką środowiskową inwestycję, co oznacza, iż nie ma potrzeby zastosowania rozwiązania proponowanego przez pana posła Eugeniusza Kłopotka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Muszę ripostować. Otóż dziwię się panu, panie przewodniczący, że stawia pan sprawę w ten sposób, zarazem ograniczając te możliwości. Przecież ta możliwość pojawia się w sytuacji, gdy mamy do czynienia z nową proporcją w podziale środka specjalnego, czyli 30% do 70%.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dziwię się panu również jako członkowi Ludowych Zespołów Sportowych. Proszę pamiętać, że w niektórych gminach taka hala ma być budowana po raz pierwszy, a niektórych z tych gmin, z uwagi na ogromną liczbę zadań na nie nałożonych i gdy trudno wygenerować środki na inwestycje w ogóle, po prostu na taką halę nie stać, bo dla nich poniesienie nawet 1/3 kosztów stanowi wielki problem.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jeżeli chodzi o pieniądze z Ministerstwa Edukacji Narodowej, to taka gmina może się spodziewać pomocy w granicach kilkuset tysięcy złotych, tak więc zastanówmy się, czy nie warto dać tutaj trochę swobody - oczywiście musi to mieć podstawy prawne - by w takich gminach, gdzie nie ma hali sportowej i ma być budowany pierwszy taki obiekt, ta zachęta finansowa była nieco większa.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Nawiążę do wypowiedzi pana posła Józefa Bergiera, by stwierdzić, że jego słowa był to miód na moje serce, ale nie tyle serce PSL-owca, tylko raczej LZS-owca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że chociaż obaj jesteśmy działaczami LZS, to jednak również mamy prawo do różnicy zdań, w związku z tym pozostaje mi zachęcić nas wszystkich do poszukiwania dodatkowych środków finansowych, niezależnie od pieniędzy z dopłat do stawek w grach Totalizatora Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Szukajmy więc dodatkowych źródeł finansowania tych inwestycji. Jak wynika z materiału, o którym będziemy rozmawiać, tym możliwym dodatkowym wsparciem powinien być strumień pieniędzy płynący z resortu edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Mam kilka sugestii pod adresem pana prezesa Jana Kozłowskiego w kwestii zagadnień inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tak więc wydaje mi się, że nie jest nową sytuacja - jak stwierdził pan poseł Eugeniusz Kłopotek - że te proporcje dotyczące podziału środka specjalnego wynoszą 70% do 30%. To jest dawne ustalenie, które powinno nadal obowiązywać i im prędzej wrócimy do tej proporcji tym lepiej, tym bardziej że dotychczasowe wykorzystywanie środków na inwestycje strategiczne pomału załatwia wszystkie potrzeby zgłaszane do tej pory przez COS oraz akademie wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie ma potrzeby w nieskończoność unowocześniać ośrodków przygotowań olimpijskich. Sądzę, że podobnie jest w przypadku akademii wychowania fizycznego. Jeżeli chodzi o te uczelnie, to żadna nowa propozycja nie powinna być przyjęta dopóki nie przedstawią one programu rozwoju sportu i bazy sportowej do zajęć.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">W ostatnich latach miał miejsce boom, jeżeli chodzi o unowocześnianie akademii wychowania fizycznego i przerósł on oczekiwania wszystkich. Nie mówię akurat o instytucie w Gorzowie Wlkp., tylko generalizuję, mając na myśli szczególnie te największe uczelnie. Kto czasami je odwiedza, może się zorientować, jaka jest różnica między tym co się tam znajdowało 5-6 lat temu, a obecnym stanem tamtejszej bazy sportowej, ale pragnę państwu uzmysłowić, że im więcej nowoczesnych obiektów, tym mniej sportu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Rzecz w tym, iż uczelnie podejmują decyzje o rugowaniu gier zespołowych z klubów Akademickiego Związku Sportowego, zatem po co te hale sportowe. Obiekty tego typu są nie wykorzystywane i stoją puste, a zdarza się również, że wyznacza się takie ceny - prawie zaporowe - za ich wynajęcie dla potrzeb środowiskowych, że praktycznie nikogo na to nie stać.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselStanislawPaszczyk">Uważam, że w przypadku każdego wystąpienia o środki inwestycyjne, resort powinien żądać przedstawienia programu rozwoju sportu w tej uczelni, czy też przy tej uczelni. Urząd powinien postawić jasno sprawę, że prezesami AZS-ów przy wyższych uczelniach wychowania fizycznego powinni być członkowie kierownictwa tych uczelni.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselStanislawPaszczyk">Problem polega na tym, że ja nagminnie spotykam się z opinią, że AZS-y nie są to kluby uczelniane. Skrzętnie liczy się im, ile otrzymują od uczelni w formie godzin dawanych na zajęcia, ale nigdy nie usłyszałem, ile AZS daje poprzez unowocześnianie kształcenia studentów i praktyki, a także dzięki temu, że te kluby osiągają coraz wyższy poziom sportowy, co daje uczelniom realny kontakt ze sportem wyczynowym i nowoczesnością. Będę brutalny, ale muszę w tym momencie stwierdzić, że większość pracowników akademii wychowania fizycznego od dziesięciu lat nie obserwowała ani mistrzostw Europy, ani mistrzostw świata.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselStanislawPaszczyk">Podobnie ma się sytuacja, jeżeli chodzi o obiekty strategiczne dla sportu polskiego, bo gdyby je zwizytować, szczególnie zimą, to okazałoby się o której godzinie ustaje wszelka działalność sportowa na tych obiektach; po prostu gasi się na nich światło.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselStanislawPaszczyk">W związku z powyższym uważam, że powinny istnieć zapisy o dostępności tych obiektów, szczególnie dla polskich związków sportowych w przypadku organizacji imprez centralnych, ponieważ ceny są tak zaporowe, że organizatorzy imprez rezygnują z wynajmowania dobrych obiektów i wynajmują te słabsze, ale za to tańsze.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselStanislawPaszczyk">Myślę, że skoro dzięki decyzjom Urzędu, tak duże środki są przeznaczane na te inwestycje - środki z puli centralnej - to zapis zawierający takie zastrzeżenie powinien zostać wprowadzony. Urząd dotuje zadaniowo polskie związki sportowe, a one nie mają pieniędzy na wynajęcie obiektów w celu organizacji imprez centralnych, ale taki zapis mógłby temu zaradzić.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PoselStanislawPaszczyk">Z kolei jeżeli chodzi o baseny, to panuje duża różnorodność w cenach ich wynajmowania dla dzieci i młodzieży - od 2 zł do 10 zł za pół godziny - ponieważ bardzo często zdarza się, że samorządy traktują to jako dodatkowe źródło dochodów. To jest bezsensowne i niczym nie uzasadnione w kontekście faktu, że 30% środków na inwestycję pochodzi ze środków centralnych, a obiekty te są budowane dla potrzeb edukacji oraz zapewnienia zajęć pozalekcyjnych dzieci i młodzieży. Uważam, że również w tym przypadku powinny, w trakcie podpisywania umów, być wprowadzane odpowiednie zapisy ograniczające komercyjne zapędy zarządzających tymi pływalniami.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PoselStanislawPaszczyk">Innymi słowy, należy poszukiwać modelowych rozwiązań, by te obiekty były wykorzystywane w jak najwłaściwszy sposób.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PoselStanislawPaszczyk">Kolejna kwestia. Pamiętam, jak 6 lat temu wraz z ministrem Aleksandrem Łuczakiem negocjowaliśmy, ile środków ma na inwestycje sportowe przeznaczyć resort edukacji, a ile resort kultury fizycznej i turystyki. Wtedy MEN asygnowało bardzo poważne kwoty, a obecnie UKFiS praktycznie staje się jedynym resortem dofinansowującym te inwestycje i mam obawę, że tak pozostanie w sytuacji, gdy dział - kultura fizyczna i sport znalazł się w strukturach resortu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PoselStanislawPaszczyk">W tej sytuacji proponowałbym wrócić do rozmów z ministrem edukacji narodowej, a to dołożenie środków przez ten resort, o którym mówił pan poseł Eugeniusz Kłopotek, powinno dotyczyć sytuacji, gdy rzeczywiście nie jest możliwe, by wystarczyło dofinansowanie na poziomie 30%. Z kolei nie ma potrzeby, by minister edukacji narodowej dokładał do innych inwestycji, natomiast chodzi rzeczywiście o te inwestycje, których finansowanie przez samorząd na poziomie 70% jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PoselStanislawPaszczyk">Po tylu latach funkcjonowania całego systemu odpisów z dopłat należałoby - jak sądzę - zwrócić uwagę, czym mógłby zająć się odpowiedni zespół, na potrzebę zbilansowania tego, co jest aktualnie czynione w kwestii inwestycji na terenie całego kraju. Organizowane coroczne targi obiektów sportowych są dobrą okazją ku temu.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PoselStanislawPaszczyk">Rzecz w tym, że koszty nie rosną w sposób istotny z powodu zwiększania wymiarów obiektu, natomiast najistotniejsze są koszty zaplecza. Niestety, inwestorzy w tym samorządy przesadnie inwestują w zaplecze. Obecnie basen 25-metrowy może kosztować 70-80 mld starych złotych, ale może również kosztować 240 mld starych złotych, jak to jest w przypadku obiektu na Gocławiu.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PoselStanislawPaszczyk">Oczywiście jeżeli kogoś na to stać, to proszę bardzo niech buduje tak drogie obiekty, przy stałym, minimalnym udziale UKFiS. Z tego, co wiem, tak właśnie dzieje się w przypadku tych największych i najdroższych basenów, ale nie dzieje się tak w przypadku hal sportowych.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PoselStanislawPaszczyk">Znam przypadki hal o wymiarach 36 m na 42 m za kilkanaście miliardów starych złotych, ale znam przypadki takich obiektów budowanych za 80-120 mld starych złotych. Wszystko zależy od tego, jakie jest zaplecze, czyli szatnie, prysznice, gabinety odnowy, a także dodatkowe pomieszczenia np. dla gabinetu kosmetycznego, restauracji, kawiarni etc.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PoselStanislawPaszczyk">Myślę, że posunęliśmy się trochę za daleko, jeżeli chodzi o naszą akceptację dla takich rozwiązań. Rozumiem, że na początku musiał obowiązywać pełen liberalizm. Dążyły do niego zarówno Urząd, jak i bank, a poza tym nie było odpowiedniej orientacji, w jakim kierunku rozwija się budownictwo sportowe.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#PoselStanislawPaszczyk">Dzisiaj stwierdzam, że sprawy zaczęły iść w złym kierunku. Dlatego potrzebne jest ustalenie pewnych norm określających na co mogą zostać wydatkowane środki asygnowane przez UKFiS. Oczywiście jeżeli jakiś inwestor jest bardzo zasobny, to może sobie wybudować co chce i za ile chce, ale bez dofinansowania inwestycji ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#PoselStanislawPaszczyk">Konieczne jest również ustalenie pewnych zobowiązań dotyczących obiektów samorządowych, w kwestii sposobu zarządzania nimi. Nie wiem, czy w momencie, gdy wpływa wniosek, nie powinna być przedstawiona koncepcja sposobu zarządzania obiektem, który ma powstać w wyniku danej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#PoselStanislawPaszczyk">Na świecie jest tak, że inwestor ma ustalony określony sposób zarządzania już po wybudowaniu obiektu albo sam przedstawia, wraz z projektem technicznym, sposób zarządzania obiektem, ponieważ projektowanie powinno być podporządkowane zarządzaniu, tak by zarządzanie było ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#PoselStanislawPaszczyk">Jako Polski Komitet Olimpijski po raz kolejny zaprosiliśmy do Polski pana Obiałę, który wygłosi inauguracyjny wykład szkoły, która będzie się zajmowała marketingiem i zarządzaniem obiektami sportowymi. Wykład będzie poświęcony marketingowi i zarządzaniu w momencie projektowania tych obiektów. Zapraszamy wszystkich; wykład odbędzie się 7 kwietnia o godz. 11.00 w auli Akademii Wychowania Fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie można mieć do nikogo pretensji, że wcześniej nie zajmował się tym zagadnieniem, bo wcześniej, czyli jeszcze pięć lat temu, w Polsce w ogóle nie budowało się obiektów sportowych. Obecnie powinniśmy wejść na kolejny szczebel wiedzy, który dotyczyłby kwestii zarządzania obiektami sportowymi. Jest to niezwykle istotne z ekonomicznego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wielokrotnie mówiłem o tym, że nie jest sztuką wybudowanie np. basenu, natomiast sztuką jest jego utrzymanie. Mogę w tym względzie podać pozytywny przykład basenu w Górze Kalwarii, który w trzecim miesiącu swojego funkcjonowania przyniósł 50 tys. zł miesięcznego dochodu, czyli jednak można, tylko trzeba wiedzieć - jak.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tak więc w momencie wpłynięcia projektu do Urzędu, nie należy pomijać kwestii późniejszego zarządzania danym obiektem. Oczywiście ocena projektu pod tym kątem wymaga pracy odpowiedniej grupy specjalistów, którzy mogliby się tym zajmować na bieżąco. Należy przygotować pewne ramy dotyczące norm i zapisów, które miałyby obowiązywać, a pod którymi podpisywałby się ten, kto występuje z wnioskiem o budowę danego obiektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKarolLuzniak">W dużej mierze zgadzam się z wypowiedzią mojego przedmówcy. Pozwolę sobie na kilka własnych konkluzji dotyczących tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselKarolLuzniak">Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o budowy obiektów, przy których kosztowo partycypuje UKFiS, to powinny się w tym zakresie pojawić jakieś konkretne standardy. Nie chodzi mi o modelowe rozwiązania architektoniczne, ale o standardy preferowane w kwestii ewentualnego przyszłego objęcia finansowaniem.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselKarolLuzniak">Zgadzam się również, że należy w sposób zdecydowany ograniczyć nadmierną rozbudowę zaplecza wokół obiektów sportowych, aczkolwiek chciałbym podać konkretny przykład obiektu wzniesionego w woj. śląskim, konkretnie w Skoczowie - ostatnio z ramienia Komisji miałem przyjemność wizytować woj. śląskie - który był, moim zdaniem, niewłaściwie potraktowany przez kierownictwo, wówczas jeszcze UKFiT.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselKarolLuzniak">Będę jeszcze wracał do tej sprawy, ponieważ sytuacja jest taka, że miasto podjęło się budowy basenu i wniosek o dofinansowanie dotyczył tylko tego, nazwijmy to "basenu właściwego" z bezpośrednim zapleczem, natomiast pozostała część całego obiektu została sfinansowana przez miasto samodzielnie. Fakt ten nie został raczej wzięty pod uwagę, a inwestycja została potraktowana przez kierownictwo Urzędu, w sposób nie do końca właściwy.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselKarolLuzniak">Kolejna sprawa. Myślę, że w przypadku wystąpienia z wnioskiem o dofinansowanie inwestycji, UKFiS powinien wyznaczać wyraźne standardy dotyczące wszystkich aspektów. Nie wiem, czy Urząd nie powinien dokonywać, po zamknięciu inwestycji, wybiórczej kontroli, czy wybrane obiekty zostały wybudowane zgodnie z tymi standardami.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselKarolLuzniak">Przechodząc do głównego tematu pragnę stwierdzić, że powinniśmy zadbać o to, by odpisy na środek specjalny pozostały przynajmniej w takim kształcie jak dotychczas. Po raz kolejny słyszymy o próbach zmian zapisów ustawowych w kwestii tworzenia tego odpisu. Powiedzmy sobie szczerze, że ktoś po prostu ma ochotę na te pieniądze i dlatego apeluję do wszystkich parlamentarzystów o ostrożność w tej kwestii, niezależnie od ich opcji politycznej.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PoselKarolLuzniak">Konto środka specjalnego, według mojej oceny jest na tyle zasobne, że dochodzi do mniej lub bardziej zakulisowych prób przejęcia tych pieniędzy. Osobiście uważam, że to rozwiązanie, które wprowadzono kilka lat temu, jest jednym z lepszych stosowanych w Europie i źle by się stało, gdyby zmienił się charakter środka specjalnego, sposób zarządzania nim, a także sposób jego wykorzystywania.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PoselKarolLuzniak">Usłyszeliśmy tutaj pochwały pod adresem UKFiS za to, że wraca do modelowych proporcji 70% do 30%, ale mnie osobiście bardziej cieszy modelowy i przejrzysty sposób dzielenia tego środka, szczególnie w części dotyczącej inwestycji strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PoselKarolLuzniak">Obawiam się jednak, że mimo dobrych chęci, ale jednak w obliczu różnych gier politycznych, były podejmowane dosyć dziwne decyzje w kwestii podziału tych środków. Jedni potem bardziej kontestowali fakt podjęcia takiej a nie innej decyzji, a drudzy mniej, ale jednak niesmak pozostał.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PoselKarolLuzniak">Wobec powyższego uważam, że strategia dzielenia tych 30% przeznaczonych na inwestycje centralne powinna być jak najbardziej przejrzysta. To będzie z korzyścią, tak dla polityki, jak i dla sportu oraz szeroko rozumianej strategii.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PoselKarolLuzniak">W kwestii Stadionu Śląskiego pragnę stwierdzić, że jako poseł ze Śląska niezmiernie się cieszę, że oto, ktoś podniósł kwestię modernizacji tego obiektu oraz ewentualnego nadania mu statusu stadionu narodowego. Jako bardzo młody chłopak jeździłem na ten stadion - tramwajem lub na rowerze - by oglądać pamiętne wielkie mecze naszej reprezentacji, a jednocześnie zdaję sobie sprawę, że na Stadionie 10-lecia w Warszawie od dawna znajduje się targowisko, wobec czego raczej nie ma nadziei na to, że nasza reprezentacja będzie mogła w dającej się przewidzieć przyszłości rozgrywać tam mecze.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PoselKarolLuzniak">Sądzę, że podnosząc kwestię rozbudowy i modernizacji Stadionu Śląskiego, wszyscy, którzy ją podnosili kierowali się tym, że oto potrzebujemy w naszym kraju, jakiegoś porządnego stadionu, na którym będzie możliwe rozgrywanie ważnych meczy międzypaństwowych w obecności kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Wszyscy przecież pamiętamy czasy, gdy na Śląsk ciągnęły z całego kraju pielgrzymki sympatyków futbolu, którzy chcieli wesprzeć naszą drużynę swoim dopingiem.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PoselKarolLuzniak">Tak należy rozumieć inicjatywę przywrócenia Stadionowi Śląskiemu jego dawnego blasku, czy może raczej przystosowania go do współczesnych standardów, ale chciałbym odciąć się, zwłaszcza jako przedstawiciel Śląska, od pewnych nieprawidłowości, które wiązały się z realizacją tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#PoselKarolLuzniak">Nie zmienia to faktu, że zaangażowano w nią ogromne pieniądze i oczywiście rozumiem, że dzisiaj można powiedzieć "stop", tyle że nie wiem, kto z tego tytułu odniesie jakiekolwiek korzyści.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#PoselKarolLuzniak">Uważam, że UKFiS powinien narzucić pewne jasne reguły i pilnować ich przestrzegania, natomiast wstrzymanie inwestycji na obecnym etapie wydaje mi się irracjonalne. Po prostu byłoby szkoda tych środków, które już zostały tam włożone, zwłaszcza że obecnie wystarczy dobudować tylko jeden sektor, a także istnieje odpowiedni biznesplan dotyczący sposobu zarządzania - jak mówił pan prezes Stanisław Paszczyk - i gospodarowania tym obiektem.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#PoselKarolLuzniak">Dotychczas o Stadionie Śląskim mówiono głównie w kontekście piłki nożnej, ale podnoszono również, że mógłby on spełniać rolę dużego obiektu żużlowego. Taki by nam się bardzo przydał na okoliczność, że być może uda nam się kiedyś uzyskać prawo organizacji finału mistrzostw świata.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#PoselKarolLuzniak">Być może moją wypowiedź uznacie państwo za przejaw lokalnego partykularyzmu, ale uważam, że gdy obiektywnie spojrzymy na całą kwestię, zgodzimy się, że szkoda byłoby zmarnować pieniądze, które do tej pory zaangażowano w tę inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#PoselKarolLuzniak">Mam jeszcze uwagi odnoszące się do pewnego komentarza, który dzisiaj usłyszałem. Otóż zgłoszono uwagę, że niektóre akademie wychowania fizycznego mniej usilnie zabiegały o środki na rozbudowę swojej bazy sportowej. Absolutnie zgadzam się z panem prezesem Stanisławem Paszczykiem, że nie może być tak, iż uczelnie te będą posiadały bogatą bazę, ale na tych obiektach nie będzie się nic działo.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#PoselKarolLuzniak">Chciałbym jednak przypomnieć, że były również takie akademie wychowania fizycznego, które czekały grzecznie w kolejce, bo przez lata słyszały: "Poczekajcie aż skończymy inwestycje w X, potem zainwestujemy w Y, a wtedy przyjdzie czas i na was".</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#PoselKarolLuzniak">Przepraszam za lokalny partykularyzm, ale nie będę ukrywał, że mam na myśli AWF w Katowicach. Oto przyszedł czas, ale jakoś niewiele się dzieje, jeżeli chodzi o inwestycje sportowe podejmowane w ramach tej uczelni.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#PoselKarolLuzniak">Wyraźnie podkreślam, że to nie było tak, iż ktoś mniej chciał, nie potrzebował lub nie podejmował starań, tylko po prostu niektórzy grzecznie stali w kolejce. Zresztą to, o czym mówię, jest widoczne w zawartych w materiale, który państwo otrzymaliście, danych dotyczących procentowego udziału w inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#PoselKarolLuzniak">Uprzejmie proszę pana prezesa Jana Kozłowskiego o skomentowanie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#PoselKarolLuzniak">Mam jeszcze uwagę dotyczącą inwestycji terenowych. Otóż nie wiem, czy rzeczywiście taka była intencja pana posła Józefa Bergiera, by może jeszcze uszczknąć z tej centralnej puli, dzięki czemu byłoby możliwe otworzenie się na inwestycje w gminach, gdzie nie ma jeszcze ani jednej sali gimnastycznej. Jeżeli tak, to jest to kwestia do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#PoselKarolLuzniak">Uważam, że te 30% pieniędzy znajdujących się na rachunku środka specjalnego, powinno jednak być przeznaczone na inwestycje centralne, bo państwo musi mieć możliwość podejmowania strategicznych decyzji dotyczących sportu, chociażby na ewentualność zasilania Zakopanego, gdybyśmy rzeczywiście zdecydowali się realizować stanowisko Sejmu RP, który jasno stwierdził, że wspiera inicjatywę starania się o prawo organizacji zimowych igrzysk olimpijskich przez polskie miasto i polski region.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#PoselKarolLuzniak">Sądzę również - takie stanowisko prezentuję również na forum sejmiku woj. śląskiego - że ta część, która jest przeznaczona na pulę wojewódzką, powinna być dzielona jeszcze na dwie części, czyli tę strategiczną, w przypadku gdy województwo jest w stanie i chce podejmować jakąś strategię w dziedzinie sportu - województwo posiadałoby odpowiednią pulę środków na strategiczne zasilanie niektórych obiektów sportowych - i drugą część, która wiązałaby się z normalnym trybem oczekiwania na realizację pewnych inicjatyw i rozsądnych pomysłów, które powstawałyby wewnątrz lokalnych struktur sportowych i stowarzyszeniowych w ramach danego województwa.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#PoselKarolLuzniak">Tak więc, jeżeli województwo chciałoby racjonalnie podejść do strategii wydatkowania pieniędzy ze środka specjalnego, powinno podzielić te pieniądze na dwie części, z których pierwsza byłaby przeznaczona na finansowanie odpowiedniej strategii sportowego rozwoju województwa, a druga na finansowanie inicjatyw lokalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Dobrze się składa, bo wczoraj podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży rozmawialiśmy o pieniądzach, a dzisiaj rozmawiamy o nich podczas posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Pragnę stwierdzić, że w tym roku w budżecie państwa nie ma jeszcze 50% tych środków, które na inwestycje oświatowe były przeznaczone w 1997 r. Wczoraj była mowa o podziale środków z rezerw celowych, w tym m.in. na inwestycje oświatowe i okazało się, że te kwoty są większe niż same kwoty budżetowe przeznaczone na inwestycje oświatowe.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">W tej chwili odpowiednia informacja została skierowana do wojewodów, a ci wraz z kuratorami będą dzielić raz, natomiast sejmiki wojewódzkie drugi raz, swoją drogą, będą dzieliły środek specjalny. Myślę, że skoro to wszystko znalazło się już w jednym resorcie, to czas najwyższy, by te rezerwy celowe były dzielone również przy udziale sejmików. Przedstawiciel MEN słyszał już wczoraj tę moją uwagę, natomiast po raz pierwszy zwracam się z nią do przedstawiciela UKFiS.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Uzasadniam to w ten sposób, że pieniądze przydzielane z jednej i drugiej puli nie zawsze są do przerobienia, a tak byłoby możliwe odpowiednie zsynchronizowanie całości.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Kolejna sprawa. Otóż zgadzam się z panem posłem Eugeniuszem Kłopotkiem, że należałoby bardziej pomagać tym najbiedniejszym gminom. Te dzieci nie są winne, że się tam urodziły, że te tereny są zaniedbane i niedoinwestowane, czy wreszcie, że i tak mają dalej do szkoły niż inne dzieci.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Zatem uważam, że w uzasadnionych przypadkach należałoby zwiększyć tę partycypację do 50% kosztów budowy sali gimnastycznej. Takie rozwiązanie byłoby rozsądne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat inwestycji podejmowanych w ramach akademii wychowania fizycznego. Oczywiście należy się zgodzić z wypowiedzią pana posła Stanisława Paszczyka, że mamy do czynienia z kryzysem sportu akademickiego. Rzeczywiście wydaje się, że uczelnie, a szczególnie ich rektorzy powinni przejawiać większe zainteresowanie tym zagadnieniem, bo w tej chwili często wszystko sprowadza się tylko do tego, że uczelnia udostępnia bezpłatnie obiekty sportowe, natomiast kluby akademickie są samorządne i działają jakby bez związku z uczelnią.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJozefBergier">W tej sytuacji chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że akademie wychowania fizycznego nie mogą liczyć na innego partnera w zakresie rozbudowy bazy sportowej niż Urząd Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselJozefBergier">Oczywiście przed tymi uczelniami stoją ogromne wyzwania wiążące się z nadal ogromnym zapotrzebowaniem na kadrę szkoleniową. One szkolą ich coraz więcej, a przecież chodzi również o kadrę specjalistyczną, czyli trenerów. Nikt inny nie wykona tego zadania, tak więc wydaje się, że gdy poszukujemy tej proporcji powinniśmy uznać, że akademie wychowania fizycznego mają prawo oczekiwać asygnowania dla nich środków z puli na inwestycje strategiczne. W istocie konieczne jest wyrównywanie tych wszystkich różnic, o których mówili moi przedmówcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z uwagi na fakt, że wszystkie osoby, które zapisały się do głosu już się wypowiedziały, pozwolę sobie na poruszenie jeszcze trzech zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozmawiamy dzisiaj przede wszystkim o tym, w jaki sposób rozdysponowywać te środki na programy o charakterze wojewódzkim, czyli owe 70%, oraz jak dzielić te pozostałe 30% na inwestycje strategiczne dla sportu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pierwszy wniosek, jaki mi się nasuwa, dotyczy funkcji środka specjalnego. Skoro jednym z celów jego istnienia jest wyrównywanie szans w poziomie dostępu do bazy sportowej, a powinno to być jednym z priorytetów, to oczywiście mamy tutaj materiał sporządzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, który jasno obrazuje, że oto jest 118 gmin, gdzie w ogóle nie ma żadnego obiektu sportowego. Tam brakuje nawet tego pierwszego stopnia dostępu do bazy sportowej.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oznacza to również, iż tego dostępu nie ma 118 gimnazjów i jeszcze więcej szkół podstawowych. To jest ten pierwszy krąg niedoinwestowania, któremu należy pomóc, a skoro nie chodzi tylko o brak dostępności bazy sportowej dla obywateli, ale przede wszystkim brak dostępności dla dzieci i młodzieży z terenu tych gmin, to program ratunkowy dla tych 118 gmin powinien być montowany ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych oraz środków budżetowych; nie wskazując konkretnie na resort edukacji, ale generalnie ze środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak wiadomo obecnie w trakcie drugiego czytania projektu ustawy udało nam się zwiększyć środki na pracownie internetowe, zatem nie bardzo rozumiem, dlaczego nie możemy wygenerować 118 mln zł, w ciągu dwóch lat, na ten program.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pozwoliłoby to na przeznaczenie 1 mln zł ze środków budżetowych na każdą z tych gmin. Kolejny milion, czyli w sumie 118 mln zł, zostałby przeznaczony ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych. W tej sytuacji sądzę, że nawet najbiedniejsze gminy byłyby w stanie w ciągu dwóch lat budżetowych przeznaczyć pozostały milion złotych z własnego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W ten oto sposób załatwilibyśmy kwestię tych 118 najbardziej niedoinwestowanych gmin i dostępności obiektów sportowych dla dzieci i młodzieży z ich terenu.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Drugim kręgiem niedoinwestowania, który zastaliśmy w związku z reformą administracji, są obiekty przejęte przez samorządy powiatowe, którym to samorządom na dzień dzisiejszy nie stworzono możliwości finansowania ze środków własnych - wiadomo jakie są ich możliwości finansowe - a obiekty te powstawały przy szkołach rolniczych i ośrodkach szkolno-wychowawczych, czyli że część z nich była finansowana przez resort rolnictwa, a inna część przez resort edukacji.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po dokonaniu analizy okazało się, że tych pierwszych obiektów nie jest dużo, chyba szesnaście. Nie pamiętam, w każdym razie jest sporządzony szczegółowy ich wykaz. Z analizy wynika również, że jeżeli nie stworzy się innego systemu finansowania w stosunku do tych obiektów, to ich budowa będzie trwała jeszcze przez najbliższe 5-7 lat. Będą one swoistym postrachem dla środowiska lokalnego, ponieważ niewiele samorządów powiatowych odważy się zaciągnąć kredyty itd., w celu zakończenia takiej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że w ramach programów wojewódzkich przyjmowanych przez sejmiki należałoby w jakiś sposób podpowiadać, że taka inwestycja powinna być finansowana ze środków łączonych, a zatem nie powinien to być jedynie wysiłek samorządu powiatowego, ale także wysiłek samorządu gminnego.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak więc należy połączyć finansowanie ze strony tych dwóch samorządów z pieniędzmi pochodzącymi z dopłat do stawek w grach liczbowych i ewentualnie z pieniędzmi budżetowymi. Wtedy ewentualnie uda nam się uporać z tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W sumie uważam, że owe 118 gmin oraz inwestycje przy szkołach rolniczych i ośrodkach szkolno-wychowawczych, są to te dwa obszary, które pilnie wymagają nieco innego potraktowania.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia, która - jak sądzę - po pięciu latach funkcjonowania tego rozwiązania, wymaga dojrzałego rozwiązania, to podejście do tzw. inwestycji strategicznych, w tym tych realizowanych w ramach COS oraz akademii wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zastanówmy się, że skoro w przypadku programów wojewódzkich zdecydowaliśmy się powiedzieć coś takiego: "Najpierw wieloletnie programy przyjęte przez sejmik, czyli reprezentację społeczności lokalnej...", to co stoi na przeszkodzie, by przyjąć wieloletni program rozwoju bazy sportowej w COS, akademiach wychowania fizycznego i w ogóle w ramach inwestycji strategicznych dla sportu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chodzi mi o wieloletni program, który byłby przyjęty przez rząd polski. Byłby on również emanacją wcześniej przyjętych rządowych programów rozwoju sportu w środowiskach: wiejskim i akademickim, a wynikałby on także np. z prac nad programem rozwoju polskiego narciarstwa oraz potrzeby realizacji starań o prawo organizacji tak letnich, jak i zimowych igrzysk olimpijskich - te hasła dzisiaj się przewijały.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli rząd polski uzna, że warto dalej pracować nad programem związanym z ideą organizacji w Polsce igrzysk olimpijskich, to program ten powinien być emanacją owego wieloletniego programu przyjętego przez rząd. Niestety, do tej pory było tak, że każdy minister miał w tym względzie swoje własne priorytety.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nasza Komisja stara się na to wszystko wpływać i regulować kwestie znajdujące się w zakresie jej zainteresowania, ale pozycja, którą zajmujemy nie jest do końca ustalona i reagujemy bardziej lub mniej emocjonalnie, natomiast dlaczego nie możemy postąpić analogicznie, jak postąpiliśmy w przypadku sejmików wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Konieczne byłoby zatem powołanie odpowiedniej reprezentacji, czy też struktury rządowej, która przyjmowałaby taki wieloletni program.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jego kształt może wynikać z istniejących już programów cząstkowych, ale powinien również wynikać z oceny aktualnego stanu sportu polskiego. Obecnie na pięć minut przed igrzyskami olimpijskimi jest doskonały moment, by rozpocząć realizację tego zamierzenia.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dysponujemy w tym momencie mapą siły i możliwości polskiego sportu, co oznacza, że możemy sobie nakreślić, które dyscypliny sportu powinny zostać przez nas wsparte - przy współudziale samorządów itd. - wzniesieniem obiektów o charakterze strategicznym.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Osobiście składałbym wniosek o to, by Urząd Kultury Fizycznej i Sportu wspólnie z innymi strukturami rządowymi, zastanowił się nad przygotowaniem wieloletniego programu rządowego, który dotyczyłby tych trzech obszarów. Taki program powinien zostać przyjęty, a następnie można go modyfikować, ale chodzi przede wszystkim o to, by było wiadomo, że jest to program rządowy, a nie jest to wymysł prezesa X, Y itd.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejny krąg niedoinwestowania, czy też taki obszar ryzyka, któremu musimy się przyglądać, bo pierwsze sygnały stamtąd docierające są w jakiś sposób niepokojące, to owe wieloletnie programy rozwoju bazy sportowej formułowane przez sejmiki wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście należy utrzymać tę formułę przyjmowania takich programów, natomiast gdy spojrzymy, co się dzieje wewnątrz - mówił o tym m.in. pan poseł Stanisław Paszczyk - to jasno stwierdzimy, że my również powinniśmy dookreślić pewną standaryzację dofinansowywania tych inwestycji. Oczywiście w praktyce dokonuje się pewnej selekcji, chociaż brak konkretnych zapisów i przesłanek związanych z tym rozporządzeniem.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zgadzam się z opinią pana posła Czesława Fiedorowicza, że te wieloletnie programy nie powinny obciążać następnych kadencji sejmików. Nie może być tak, że na liście wojewódzkiej znajduje się 60 inwestycji, skoro te programy są sporządzane najwyżej na 5-6 lat. Oczywiście takie sporządzanie tych list sprawia, że władza sejmikowa wszystkim wydaje się bardzo dobra, bo przecież zachowuje się szczodrze, ale przecież to nic nie załatwia i tylko podraża koszty.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym ten wymóg dotyczący formułowania planów tylko na okres dwóch lat - Urząd wspólnie z bankiem namawiają inwestorów, by ten okres nie był dłuższy - należy spróbować przełożyć na określone rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pozostaje jeszcze kwestia, która jest konsekwencją tego pierwszego kroku, który zapisaliśmy jako przyjęcie przez sejmiki wieloletnich programów oraz ewentualnego przyjęcia przez rząd wieloletniego programu rozwoju bazy sportowej.</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tym momencie podam państwu przykład województwa wielkopolskiego, gdzie do kryteriów decydujących o umieszczeniu na liście inwestycji na 2000 r. oraz w wieloletnim programie wojewódzkim, dopisaliśmy: "powiatowe i gminne programy rozwoju kultury fizycznej".</u>
          <u xml:id="u-21.27" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ma to być istotny element przy przyznawaniu pieniędzy ze środka specjalnego i chodzi o to, by zapytać władze samorządowe, czy mają jakieś koncepcje w tym obszarze, czy też nie. Taki element w istocie jest dodatkowy i nie ma znaczenia decydującego, ale będzie mobilizował samorządy do odpowiedniego podejścia do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselHenrykGoryszewski">Pragnąłbym podzielić się z państwem kilkoma refleksjami, do których zostałem sprowokowany zarówno treścią przedstawionego materiału, jak i przebiegiem dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselHenrykGoryszewski">Otóż powinniśmy sobie uświadomić, że po zliczeniu środków z budżetu centralnego, a także środków samorządowych oraz środków specjalnych, dysponujemy bardzo ograniczoną kwotą, która może być przeznaczona na inwestowanie w obiekty sportowe, w tym także szkolne obiekty sportowe.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselHenrykGoryszewski">Oczywiście można sobie postawić pytanie, skąd bierze się ten fenomen polskiej gospodarki i polskich finansów publicznych, że w ciągu mniej więcej sześciu lat Produkt Krajowy Brutto wzrósł o około 80%, udział sfery finansów publicznych w PKB utrzymuje się na porównywalnym poziomie, a czego by się nie dotknąć, gdy przychodzi do gospodarowania tymi pieniędzmi, to okazuje się, że w każdej dziedzinie jest ich niewiele i prawdę mówiąc wydaje się, że jest ich coraz mniej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselHenrykGoryszewski">Nie chciałbym w tym miejscu dłużej rozwodzić się na ten temat. Mówię o tym tylko po to, by zwrócić uwagę na charakter wyzwania, które stoi przed nami.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselHenrykGoryszewski">Z tego wyzwania i tej refleksji wywodzę pierwszy z moich wniosków. Powinniśmy zatem, przy poszukiwaniu jakichkolwiek recept,  unikać działań pozornych, a do takowych zaliczam wszelkiego rodzaju niczym nie usankcjonowane zobowiązania oraz budowanie wszelkiego rodzaju planów rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselHenrykGoryszewski">Nie ma bowiem nic łatwiejszego niż napisać gminny plan rozwoju sportu, wojewódzki plan rozwoju sportu, powiatowy plan rozwoju sportu, czy też plan rozwoju sportu na tej czy innej uczelni.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PoselHenrykGoryszewski">Jakiego rodzaju sankcje miałyby dotknąć ten podmiot, który wziąwszy pieniądze takowego planu nie wykonuje?</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PoselHenrykGoryszewski">Przepraszam pana posła Karola Łużniaka, ale posłużę się, w sensie czysto abstrakcyjnym, przykładem Stadionu Śląskiego. Wyobraźmy sobie zatem, że każdy kolejny rok daje tylko jedną pewność - formułuję tę opinię na podstawie moich doświadczeń z pracy w Komisji Finansów Publicznych, np. w kwestii inwestowania w obiekty medyczne - mianowicie, że w roku następnym okaże się, że dany obiekt jest droższy i trzeba zainwestować weń jeszcze więcej pieniędzy, ale jedynym efektem tego będzie, że w następnym roku obiekt ten również nie zostanie skończony.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PoselHenrykGoryszewski">W związku z powyższym wydaje mi się, że należałoby zacząć korzystać z dobrych i sprawdzonych wzorców, które zostały wypracowane w Niemczech, ale były przed wojną stosowane również w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PoselHenrykGoryszewski">Takim sprawdzonym wzorcem jest tzw. umowa administracyjna.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#PoselHenrykGoryszewski">W takim specjalnym typie umowy można by opisywać na co i na jakich warunkach daje się pieniądze, czy pochodzące z budżetu, czy też ze środka specjalnego. Wtedy warunek, że obiekt ma zostać wzniesiony w ciągu dwóch lat przestaje być pobożnym życzeniem, natomiast staje się warunkiem zobowiązującym drugą stronę i to pod rygorem utraty finansowania.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#PoselHenrykGoryszewski">W ten sposób zamyka się drogę do pęcznienia wartości kosztorysowej danego obiektu w miarę upływu czasu. Efektem tolerancji dla owego pęcznienia jest m.in. przeciąganie inwestycji, bo im dłużej ona trwa, tym łatwiej z roku na rok dodatkowo do niej dołączyć.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#PoselHenrykGoryszewski">Postęp w dziedzinie standardów inwestycji sportowych nie jest tak wielki, jak postęp w dziedzinie medycyny, ale co roku nie jest trudno udowodnić, że trzeba coś tam dołożyć lub zmodernizować, by dany stadion, basen, czy też hala sportowa wytrzymywały porównanie z tym, co jest aktualnie nowoczesne, modne i wymagane.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#PoselHenrykGoryszewski">Możliwe jest w ramach takiej umowy administracyjnej zmuszenie do wyodrębnienia kosztorysowego i zadaniowego, części czysto sportowej i części komercyjnej obiektu. Takie wyodrębnienie jest obecnie konieczne, w sytuacji gdy inwestuje się środki publiczne w budowę obiektów nazywanych obecnie akwaparkami.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#PoselHenrykGoryszewski">Rzeczywiście akwapark jest to zupełnie coś innego niż pływalnia. Można tutaj wyraźnie oddzielić część komercyjną, która ma na siebie zarabiać i jeszcze przynosić dodatkowe dochody. Ta część powinna być budowana w sposób komercyjny i trzeba tylko poszukać inwestora, który znajdzie sposób finansowania i ją wybuduje.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#PoselHenrykGoryszewski">Z kolei, jeżeli chodzi o część czysto sportową, to należy stworzyć instrumenty kontrolne i wyraźnie je określić w tejże umowie administracyjnej i oczywiście tę część dofi-nansowywać.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#PoselHenrykGoryszewski">Budując umowę administracyjną można by zawarować w niej - istnieją takie możliwości - racje prawne ku temu, by następnie ingerować w wysokość opłat za korzystanie z danego obiektu. Skoro bowiem obiekt ten został zbudowany przy udziale środków publicznych, to ma on pełnić coś, co we francuskiej doktrynie określano mianem służby publicznej, czyli spełniać pewne funkcje publiczne.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#PoselHenrykGoryszewski">Można zatem określić, że właściciel obiektu może pobierać taryfy komercyjne od dorosłych, którzy korzystają np. z pływalni lub sali do gry w tenisa, ale nie pobiera je za udostępnianie tych obiektów dla tych samych celów w przypadku gdy korzystają z nich dzieci i młodzież szkolna, czy też członkowie klubu sportowego, z tym że klubu amatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#PoselHenrykGoryszewski">Wydaje mi się, że to już najwyższy czas, żebyśmy zaczęli inaczej traktować sport amatorski, w tym również sport akademicki, bo eliminowanie sportu z wyższej uczelni wychowania fizycznego to - według mojej wiedzy - jest coś takiego, jak eliminowanie kliniki z akademii medycznych.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#PoselHenrykGoryszewski">Oczywiście zupełnie inaczej należy traktować sport profesjonalny, który po prostu powinien na siebie zarabiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że panu posłowi nie chodziło o zanegowanie idei formułowania przez gminy i powiaty programu rozwoju kultury fizycznej, tylko o zanegowanie sensu tworzenia planów inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselHenrykGoryszewski">Tak, oczywiście. Szukam po prostu mechanizmu, który pozwoliłby na sprawowanie skutecznej kontroli tych inwestycji, i który by wiązał również drugą stronę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Gdy mówiłem o programie - zresztą wcześniej, tak zrozumiałem również wypowiedzi państwa posłów - chodziło mi o pewne podejście całościowe. Na przykład gminy przyjmują obecnie plany zagospodarowania przestrzennego i jeżeli nie zaplanują w tej chwili konkretnych miejsc pod budownictwo związane z obiektami sportowymi, to raczej trudno będzie mówić o jakichkolwiek zamierzeniach tej gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselMarianGolinski">Nie zamierzam dyskutować z tym, co powiedzieli panowie posłowie Stanisław Paszczyk i Karol Łużniak, ponieważ uważam, że zdecydowanie lepiej ode mnie znają się na zagadnieniach sportowych, natomiast pojawił się w dyskusji pewien wątek samorządowy i w tej kwestii już mam kilka uwag.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselMarianGolinski">Otóż często słyszę, także podczas posiedzeń tej Komisji, że samorządy za mało się starają, jeżeli chodzi o pełne wykonania różnych inwestycji, w tym inwestycji sportowych. Pragnę stwierdzić, że moje doświadczenia, jako samorządowca, są nieco odmienne. Gdybśmy bowiem skonstatowali przebieg realizacji różnych inwestycji w ciągu ostatnich kilku lat i popatrzyli na wzniesione obiekty sportowe np. sale gimnastyczne, stadiony, baseny i boiska, to jestem przekonany, że większość z nich została wykonana właśnie przez samorządy terytorialne.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselMarianGolinski">Zaniepokoiło mnie stwierdzenie, że te obiekty często są przesadnie rozbudowane, a nie pełnią tylko funkcji czysto sportowych. Wystarczy przecież sam basen, by pewne zadania wykonywać.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselMarianGolinski">Otóż to niezupełnie tak jest, bo samorząd często ma do wykonania bardzo różne zadania i stara się tak wydawać środki, by te zadania w możliwie efektywny sposób połączyć. Zakresem tych zadań mogą być np. wychowanie, oświata, sport, rekreacja, a także turystyka. Typowym obiektem, który może łączyć te wszystkie funkcje, jest basen, czy też podobny obiekt szerzej określany mianem akwaparku.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PoselMarianGolinski">Przed przystąpieniem do realizacji takiej inwestycji, zawsze sporządzamy coś, co się nazywa studium wykonalności, bo czasami okazuje się, że łatwiej jest znaleźć środki na samą inwestycję niż potem utrzymać te obiekty, ponieważ koszty ich eksploatacji są bardzo wysokie.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PoselMarianGolinski">Z tego studium wykonalności wynika, że obiekty takie jak basen, wtedy mają szansę na osiąganie zysku lub przynajmniej na zerowe zbilansowanie przychodów i kosztów, gdy łączą różne funkcje, a więc mogą służyć do realizacji działań administracyjno-usługowych, rekreacyjnych, sportowych, a nawet zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PoselMarianGolinski">Często właśnie te obiekty, na których znajdują się kawiarnie, solaria, zakłady fryzjerskie, parkingi etc. mogą utrzymać rentowność, bowiem dochody przynoszą dzierżawy oraz wynajmowanie, co daje dopływ środków na utrzymywanie innych części obiektu.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PoselMarianGolinski">W jego obrębie mogą znajdować się również gabinety zabiegowe i rehabilitacyjne, z których korzystać mogą inwalidzi oraz ludzie chorzy. Do tego należy dodać różne atrakcje na samym basenie, czyli rekreacyjne urządzenia np. różne zjeżdżalnie, gejzerki etc.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PoselMarianGolinski">W sumie powoduje to, że zamiast 30 osób na obiekcie znajduje się 300 osób.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PoselMarianGolinski">Gdybyśmy ograniczyli działalność na tych obiektach do typowo sportowej, to korzystałoby z niego znacznie mniej osób i znacznie krócej, bowiem na obiekcie, który zawiera wiele różnych elementów, nie spędza się pół godziny, ale kilka godzin i po prostu wydaje się tam pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PoselMarianGolinski">Powinniśmy wykorzystywać takie obiekty do lansowania mody na sport i rekreację, a cóż stoi na przeszkodzie, by pani, która wyjdzie z basenu mogła przed wieczornym balem zrobić sobie fryzurę, którą zniszczyła podczas kąpieli w basenie.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#PoselMarianGolinski">Reasumując, nie chodzi tutaj o żadną rozrzutność, ale o dążenie do efektywnego wydawania pieniędzy, bowiem różne elementy wchodzące w skład obiektu i pozwalające na zaspokajanie różnych potrzeb pozwalają na uzyskanie lepszej rentowności.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#PoselMarianGolinski">Należy wziąć pod uwagę, że ta infrastruktura towarzysząca, niestety nie jest refundowana - choć może to dobrze - ani dofinansowana ze środka specjalnego. Obiekty te są tak budowane, że wyszacowana jest część sportowa i to tylko do kosztów wznoszenia w tej części, gmina otrzymuje dopłaty. Pozostałe części są realizowane ze środków własnych, ale jest to czynione tylko dlatego, by sobie zagwarantować, że w przyszłości koszty eksploatacji nie okażą się zbyt duże, ponieważ obiekt będzie sam na siebie zarabiał.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#PoselMarianGolinski">Często słyszę opinię, że jeżeli starać się o środki, to mogą one pochodzić albo bez-pośrednio z ministerstwa, albo z samego budżetu państwa, natomiast jakby zapomina się przy tym, że oto powstały nowe struktury samorządowe i one również muszą wygospodarowywać środki na cele inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#PoselMarianGolinski">Być może po roku funkcjonowania trudno jest im wygenerować te środki, ale znam powiaty oraz sejmiki wojewódzkie, które pilnie się tym zajęły i znalazły środki, tak jak znalazły pieniądze chociażby na to, by przystosować swoje siedziby powiatowe do normalnego funkcjonowania, a przecież mówi się, że posiadają tylko 1% wolnych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie chciałem już więcej zabierać głosu, ale zostałem zainspirowany wypowiedziami państwa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Po pierwsze, nasuwa mi się refleksja w związku z tym, co mówił pan poseł Karol Łużniak. Otóż rzeczywiście ta Komisja, jak rzadko która inna, coraz częściej mówi jednym, wspólnym i apolitycznym głosem, jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne dotyczące sportu. Bardzo mnie to cieszy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wypowiedź pana posła powinna dać nam wiele do myślenia i musimy poważnie po-traktować sygnał, iż mogą być zakusy na to, by nieco inaczej był traktowany środek specjalny, czy też pieniądze pochodzące z dopłat do stawek w grach liczbowych miałyby być rozdysponowywane w innej formule.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">Istotne jest, że wraz ze środkiem specjalnym zmniejszają się w Polsce nakłady na sport. To, że te dopłaty funkcjonują jest to pewien fenomen, a w całej Europie podziwiają nas, że w Polsce udało się doprowadzić do uchwalenia takich zapisów ustawowych. Zresztą tych rozwiązań powszechnie nam się zazdrości.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Lepsze rozwiązania, także przyjęte ustawowo, funkcjonują we Włoszech, gdzie od prawie 50 lat Toto Lotto i Calcio znajdują się w dyspozycji sportu włoskiego. Oznacza to, że rząd włoski nie przeznacza środków budżetowych na sport, natomiast pieniądze z gier liczbowych mają specjalny i parabudżetowy charakter. Oczywiście władze sportowe robią wszystko, by Toto Lotto i Calcio dobrze się rozwijały. Prowadzona jest ożywiona promocja. Nic dziwnego, że włoski sport ma nieporównywalnie lepszą pozycję niż polski sport.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wyobraźmy sobie zatem, że nagle polski sport traci pieniądze, które dotychczas wpływały tam ze środka specjalnego. Jeżeli już teraz na podstawie danych GUS, które niedawno wszyscy posłowie otrzymali, a warto je przestudiować - dane te dotyczyły innych państw europejskich oraz Polski - mówię, że polskiego sportu praktycznie nie ma, to wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby tych środków zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PoselStanislawPaszczyk">Bardzo się cieszę, że w ciągu ostatnich pięciu lat powstało w Polsce ponad 100 basenów, ale gdybyśmy dalej w tym tempie budowali te obiekty, to za 32 lata zbliżylibyśmy się do standardów europejskich, zakładając, że w Europie w tym czasie nie powstawałyby żadne nowe baseny.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PoselStanislawPaszczyk">Co do planowania, to pragnę stwierdzić, iż niezwykle sobie cenię, że do naszej Komisji trafił pan poseł Henryk Goryszewski, który jest wybitnym ekonomistą i prawnikiem, a poza tym ma świeże spojrzenie na zagadnienia, którymi się zajmujemy, jednak sądzę, panie pośle, iż mimo wszystko trzeba planować, jakkolwiek w nieco innym rozumieniu niż do tej pory, czyli w rozumieniu europejskim.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PoselStanislawPaszczyk">Kilkakrotnie dawałem sygnał, przedtem jako prezes UKFiT, a następnie jako poseł, że musimy zobligować wszystkich, szczególnie samorządy, do bardzo szybkiego i perspektywicznego planowania - nawet na 10-20 lat - urbanistycznego, czyli planowania terenów pod inwestycje sportowe.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PoselStanislawPaszczyk">Takie obiekty nie mogą być budowane osobno, bowiem mamy do czynienia z tendencją, że jeżeli ktoś ma jakąś realną władzę w samorządzie, to automatycznie oznacza, że basen lub hala sportowa, muszą powstać na jego osiedlu lub przy szkole, którą darzy sentymentem, bo w niej pracował lub uczęszczają tam jego dzieci.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PoselStanislawPaszczyk">To jest oczywiście niedopuszczalne, a przy tym niezwykle nieekonomiczne. Z kolei, by sprawić, że inwestycja jest ekonomiczna, należy pamiętać o tym, iż obecnie pozostały jeszcze ostatnie tereny, które można i powinno się zagospodarować w celu wzniesienia tam miejskich, osiedlowych, gminnych lub powiatowych centrów sportowo-rekreacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PoselStanislawPaszczyk">Polska jest do tego przygotowana, ponieważ tzw. OSiR-y, czyli Ośrodki Sportu i Rekreacji, były tworzone już 40 lat, co oznacza, że wówczas wyprzedziliśmy Europę, ale obecnie Europa już poszła dalej.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tworzenie gminnych, miejskich, powiatowych i osiedlowych ośrodków sportu i rekreacji jest to niezwykle ekonomiczne rozwiązanie. Obecnie planowanie powinno polegać na tym, że powinien zostać wyznaczony odpowiedni teren, który byłby zamknięty i ogrodzony. Zgadzam się z panem posłem Marianem Golińskim, że takim inwestycjom nie powinny służyć jedynie środki publiczne, parapubliczne i samorządowe, ale powinny do tego dojść również środki prywatne.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PoselStanislawPaszczyk">Te środki nie mogą być angażowane ściśle w budowę basenu, natomiast samorząd może w ramach takiego całego kompleksu oddawać w dzierżawę metry kwadratowe, ale z konkretnym przeznaczeniem, np. na kawiarnię, gabinet kosmetyczny, gabinet fryzjerski etc.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tego typu punkty gastronomiczne i usługowe działają w obrębie tego obiektu i wcale nie twierdzę, że to jest bez sensu, ale ten cały układ jest trochę korupcjogenny.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#PoselStanislawPaszczyk">Uważam, że należy budować przede wszystkim najprostsze obiekty sportowe. W Europie buduje się obiekty na nie dłużej niż 20-30 lat, ponieważ wtedy będą używane zupełnie inne technologie, bardziej ekonomiczne. Tak więc te obiekty muszą być możliwe do rozebrania, częściowo lub w całości, a na to miejsce należy budować nowy obiekt. Tym bardziej że za 20-30 lat nie wszystkie obiekty będą musiały być budowane ze środków publicznych czy parapublicznych, natomiast wiele z nich będzie powstawało dzięki środkom prywatnym.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#PoselStanislawPaszczyk">W sumie należy stwierdzić, że owo planowanie urbanistyczne i zagospodarowywanie odpowiednich terenów pod budownictwo sportowe, jest niezwykle ważne.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#PoselStanislawPaszczyk">Planowanie inwestycji przez samorządy jest potrzebne, także ze strategicznego punktu widzenia. Pan poseł Józef Bergier mówił o tym jak istotna jest rola uczelni wychowania fizycznego, ale z punktu widzenia strategii rozwoju sportu są one coraz mniej ważne. Tak to wynika z obserwacji kierunku, w jakim zmierzają kraje europejskie.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#PoselStanislawPaszczyk">My musimy dzisiaj zaplanować, że za 10 lat potrzebujemy 100 tys. trenerów i 80 tys. klubów. Takie standardy obowiązują państwa wielkości Polski. Podawałem państwu dane na temat Francji, gdzie działa 173 tys. klubów sportowych, w większości jednosekcyjnych. Z kolei w Niemczech działa 86 tys. klubów. Natomiast sprawozdanie GUS mówi, że w Polsce działa tylko 2500 klubów plus kilka tysięcy uczniowskich klubów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tak więc te liczby, które podałem my musimy koniecznie osiągnąć, a jeżeli chodzi o kwestię jaką drogą do tego dojść, to jako najistotniejsze rysują się sprawy inwestycji, kształcenia kadry, jej dokształcania, czyli w sumie elementy, w których realizacji uczelnie wychowania fizycznego będą niezbędne, tyle że jako realizator pomocniczy, a nie jedyny.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#PoselStanislawPaszczyk">Być może niewłaściwie zrozumiałem uwagi pana posła Henryka Goryszewskiego, bowiem sądzę, że nie będzie on negował potrzeby perspektywicznego planowania inwestycji sportowych. Dodam, że w Polsce funkcjonuje pewien fenomen, który chyba stał się już normą. Otóż nie słyszałem o ani jednym obiekcie sportowym - w ciągu ostatnich pięciu lat - którego budowa trwałaby dłużej niż zaplanowano.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#PoselStanislawPaszczyk">To wszystko zostało tak sprytnie zaaranżowane przez bank, że nie wolno ruszyć środków z dopłat, zanim nie wykorzysta się wszystkich środków własnych. Oznacza to, że pieniądze z dopłat zostają jakby "na deser" i dzięki nim inwestycje rzeczywiście są kończone na czas.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#PoselStanislawPaszczyk">Jest to chyba pewien fenomen, że dotychczas nie było ani jednej skargi, czy też procesu sądowego. Po prostu żadne zarzuty nie zostały wysunięte ani wobec Urzędu, ani wobec banku, czy też Rady Programowej. Z tego widać, że wszystko toczy się prawidłowo i dlatego optowałbym za tym, by jednak podpowiadać samorządom te rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#PoselStanislawPaszczyk">Pragnę dodać, że gabinet kosmetyczny, kawiarnia, zakład fryzjerski etc. powinny mieć swoje miejsce w obrębie obiektów, ponieważ jest to włączanie środków prywatnych, a także pieniędzy wydawanych przez gospodarstwa domowe. Swego czasu podawałem państwu dane europejskie i przypominam, że w Niemczech i w Anglii gospodarstwa domowe wykładają rocznie na sport i kulturę fizyczną 24 mld dolarów.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#PoselStanislawPaszczyk">Oczywiście tak wysokie wydatki mogą stać się z czasem realne także w przypadku Polski, ale pod warunkiem, że będą istniały obiekty sportowe, na których ktoś będzie prowadził zajęcia. Wtedy można się spodziewać, że gospodarstwa domowe wyasygnują odpowiednie kwoty na stroje sportowe, korzystanie z różnych usług oferowanych w obrębie tych obiektów, sprzęt sportowy etc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselHenrykGoryszewski">Muszę być dzisiaj bardzo zmęczony, skoro raczej niejasno przedstawiłem swój pogląd. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem planowania, natomiast nie kwestionując jego konieczności, pragnę stwierdzić, że w relacji jaka zachodzi między donatorem dostarczającym środki publiczne lub parapubliczne a inwestorem, który z tych środków korzysta, plan nie jest skutecznym instrumentem dyscyplinowania.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselHenrykGoryszewski">Uważam, że w tym względzie należałoby korzystać z instrumentu, który określiłem mianem umowy administracyjnej, która zawierałaby warunki od których zależałoby przydzielenie środków. Te warunki powinny - w moim przekonaniu - obejmować nie tylko fazę budowy, ale również fazę eksploatacji. Chodzi bowiem o przymuszenie do respektowania funkcji publicznych, które powinny być realizowane w danym obiekcie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselHenrykGoryszewski">Jestem pesymistą, ponieważ sądzę, że to jest realizm, a nie pesymizm i uważam, że samorządy są również skłonne do zachowań irracjonalnych, jak skłonna jest do nich tzw. Warszawa.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselHenrykGoryszewski">Zapytałem niedawno jednego z posłów, czy u niego wystąpiły objawy deracjonalizacji zachowania od czasu, gdy przestał być tylko burmistrzem, a zaczął być również posłem, czyli został przedstawicielem tzw. Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselHenrykGoryszewski">Mogę się zresztą posłużyć przykładem lokalnym. Otóż w Warszawie jest taka gmina, która likwiduje na swoich osiedlach boiska sportowe, ponieważ grunt kosztuje tam ponad 200 dolarów za metr kwadratowy. Przedstawiciele tej gminy stwierdzili, że utrzymywanie boisk jest zbyt drogie.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselHenrykGoryszewski">Jest to oczywiście zachowanie irracjonalne, ponieważ jedną z funkcji państwa - funkcja ta jest postrzegana przez teoretyków państwa, a także przez teoretyków finansów państwa - jest funkcja racjonalizacji zachowań. Ta racjonalizacja zachowań jest funkcją realizowaną tak w stosunku do instytucji, jak i środowisk, stowarzyszeń oraz obywateli. Jeżeli ktoś tę funkcję kwestionuje, to niech się zastanowi po co obowiązuje przymus wpłacania składki emerytalnej, zamiast odwoływania się wyłącznie do wolnego i konstytucyjnie racjonalnego zachowania człowieka.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselHenrykGoryszewski">Mam nadzieję, że dostatecznie wyjaśniłem moje intencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak, oczywiście. Sądzę zresztą, że monitorowanie procesów zachodzących w województwach, to również jest spełnianie owej niezwykle istotnej funkcji racjonalizacji zachowań.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z uwagi na fakt, że wypowiedzieli się już wszyscy, którzy zgłaszali się do głosu, uprzejmie proszę pana ministra Jana Kozłowskiego o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiceprezesJanKozlowski">Chciałbym przede wszystkim podziękować za tę dyskusję, która pozwoliła spojrzeć na omawiane zagadnienia z wielu różnych punktów widzenia. Obecnie pozwolę sobie odnieść się do kilku postawionych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiceprezesJanKozlowski">Jeżeli chodzi o sprawę Stadionu Śląskiego, to pragnę stwierdzić, że zwróciliśmy się do poszczególnych związków sportowych, by przedstawiły nam strategię swoich działań, ponieważ z tego wynikają określone potrzeby inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WiceprezesJanKozlowski">Otrzymaliśmy stosowne pisma, np. z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Polskiego Związku Tenisa Stołowego, Polskiego Związku Tenisa Ziemnego, a także innych związków sportowych. Pokazują one hierachię ważności działań i zamierzeń, a z tej hierarchii wynikają owe potrzeby inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WiceprezesJanKozlowski">Z kolei z Polskiego Związku Piłki Nożnej otrzymaliśmy następujące pismo: "Według oceny PZPN w pierwszej kolejności powinny być dostosowane do wymogów FIFA i UEFA następujące stadiony: Legii Warszawa, Widzewa Łódź, Wisły Kraków, Lecha Poznań, Ruchu Chorzów, GKS Katowice, Petro Płock, Pogoń Szczecin, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski".</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WiceprezesJanKozlowski">A oto następne zdanie: "Ponadto odrębnym zagadnieniem jest dokończenie modernizacji Stadionu Śląskiego w Chorzowie".</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#WiceprezesJanKozlowski">Proszę państwa, dopóki PZPN będzie przejawiał taką postawę, to nie będzie ona przyczynkiem do poważnych dyskusji. Oczywiście Stadion Śląski to inwestycja, która powinna zostać zakończona, ale nie może ona mieć takiego zakresu, jak to sobie niektórzy wyobrażają.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#WiceprezesJanKozlowski">Uważamy, że należy dokończyć budowę trybuny oraz montowanie krzesełek, ale oczekujemy na poważne wystąpienie marszałka sejmiku wojewódzkiego. W realizację tej inwestycji powinni się włączyć: wojewoda, władze miejskie, czy też właśnie marszałek wojewódzki, natomiast Urząd może być jednym z dofinansowujących podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#WiceprezesJanKozlowski">Tak więc nie sfinansujemy w całości tej inwestycji, natomiast jesteśmy skłonni sfinansować zakończenie pewnego etapu tej inwestycji, by można było wykorzystać to, co zostało tam wykonane i nie zmarnowały się środki tam zaangażowane.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#WiceprezesJanKozlowski">Pan poseł Jerzy Budnik poruszył temat zimowych igrzysk olimpijskich w Zakopanem. Odpowiadam, że na razie temat ten stracił na aktualności, natomiast cała uwaga skierowała się na organizację uniwersjady, która będzie tam rozgrywana w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#WiceprezesJanKozlowski">Dzisiaj w siedzibie UKFiS miała się odbyć narada na ten temat, ale pan burmistrz Bachleda przysłał pismo, że ze względu na wyjazd zagraniczny, nie może do nas przybyć, tak więc odwołaliśmy tę naradę i przełożyliśmy jej termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Uratujcie skocznię...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiceprezesJanKozlowski">Na pewno to uczynimy, ale tam jest wystąpienie o to, by przeznaczyć 50 mln zł na budowę infrastruktury wokół skoczni. Oczywiście jest ono mało realistyczne, natomiast to, co jest potrzebne do uzyskania homologacji - przewidywany koszt wynosi 2 mln zł - zostanie zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WiceprezesJanKozlowski">Jeżeli chodzi o kwestię planów wojewódzkich i rozpisywania inwestycji, to pragnę stwierdzić, że my musimy podpisać umowę na całość inwestycji dla danej gminy. Na ogół chodzi o okres dwuletni, a tylko w niektórych przypadkach inwestycje są rozpisywane na trzy lata.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WiceprezesJanKozlowski">W związku z tym chcemy, by marszałek pokazywał nam te plany, żebyśmy wiedzieli, ile na poszczególne lata i w jaki sposób bank ma podpisać umowę. To dlatego czasami rozpisuje się na lata 2000-2002, ale tylko w przypadku, gdy mamy do czynienia z kon-tynuacją inwestycji, natomiast jeżeli inwestycja jest kończona, to wystarczy to rozpisać tylko na rok 2000.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WiceprezesJanKozlowski">Przy okazji chcę powiedzieć, że Gorzów Wlkp. otrzymał 600 tys. zł w roku poprzednim i taką samą sumę również w tym roku. Oznacza to, że nie zapominamy o tej filii AWF.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#WiceprezesJanKozlowski">Pan poseł Roman Jagieliński pytał o stan zaawansowania inwestycji w COS oraz aka-demiach wychowania fizycznego. Muszę stwierdzić, że podzielamy pogląd pana prezesa Stanisława Paszczyka, iż nadchodzi czas zaprzestania inwestycji w ramach COS. Według mojej oceny będą one prowadzone jeszcze przez maksimum trzy lata. W tym roku kończymy basen w oddziale COS w Wałczu. Kontynuujemy budowę basenu w Cetniewie; zakończymy ją w roku przyszłym. Rozpoczęliśmy również inwestycję w Szczyrku.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#WiceprezesJanKozlowski">Generalnie chodzi o to, żeby te wszystkie oddziały były wyposażone w halę i basen. Obecnie jest to pewien podstawowy standard.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#WiceprezesJanKozlowski">Co do akademii wychowania fizycznego, to w tym roku zakończyliśmy budowę dużej wielofunkcyjnej hali sportowej w AWF we Wrocławiu. Rozpoczynamy inwestycję w Katowicach, tak więc tamtejsza AWF doczekała się swojej kolejki. Być może wybudujemy we Wrocławiu krytą pływalnię.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#WiceprezesJanKozlowski">Właściwie to powinien być koniec tych inwestycji. Proszę wziąć pod uwagę, że to nie jest tylko kwestia inwestycji np. w COS, ale również kwestia późniejszej obsługi budżetu kosztów. Te środki budżetowe - jak państwo wiecie - nie wzrastają wraz z inflacją, a jednak każdy obiekt, to konieczność dodatkowej obsługi.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#WiceprezesJanKozlowski">W tym roku powinna się zakończyć inwestycja związana z budową komory do krioterapii, która jest realizowana w Spale. Uważamy, że po dokończeniu tej inwestycji, oddział COS w Spale na dzisiaj nie wymaga dalszych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#WiceprezesJanKozlowski">Tak więc, jeżeli są jakieś dalsze wystąpienia o środki, to bardziej jest to widzimisię, niż realne potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#WiceprezesJanKozlowski">Jeżeli chodzi o kwestię poruszoną przez pana posła Eugeniusza Kłopotka, to pragnę stwierdzić, że zwiększenie finansowania inwestycji terenowych powyżej 33% ich wartości kosztorysowej wymaga zmiany rozporządzenia ministra finansów. Zobaczymy jak będzie przebiegała współpraca z Ministerstwem Edukacji Narodowej, ale można mieć nadzieję, że w istocie wystarczy dofinansowanie ze strony UKFiS w wysokości 50%, a reszta mogą to być pieniądze MEN. Oczywiście można przy tym przyjąć zasadę, że w pierwszej kolejności inwestujemy w tych gminach, gdzie nie ma żadnej hali sportowej.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#WiceprezesJanKozlowski">Z naszego raportu, który Komisja na razie otrzymuje do wglądu, wynika, że mamy w kraju 36 gmin, które w ogóle nie posiadają żadnego obiektu sportowego.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#WiceprezesJanKozlowski">Zgadzam się z oceną pana prezesa Stanisława Paszczyka, dotyczącą sytuacji AZS w akademiach wychowania fizycznego. Faktycznie w niektórych uczelniach sytuacja jest dramatyczna, z tym że nie zapominamy o tym problemie i przez cały czas go podnosimy.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#WiceprezesJanKozlowski">Kolejna sprawa. Pragnę stwierdzić, że jeżeli chodzi o obiekty strategiczne budowane przez polskie związki sportowe, to aktualnie przyjęliśmy zasadę, że zawierana jest umowa między związkiem a miastem, czy też klubem na terenie gdzie lokowany jest ten obiekt.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#WiceprezesJanKozlowski">Umowa ta wymusza, że związek sportowy, bezpłatnie albo po kosztach własnych może wynajmować obiekt na zgrupowania, imprezy międzynarodowe, mecze itp. Pragnę wyjaśnić, że to nie jest tak, iż powstający obiekt dysponujący szerokim zapleczem oraz obrośnięty różnymi dodatkowymi elementami, które później pozwalają ten obiekt utrzymać, jest przez nas dofinansowywany jako całość. Nasze dofinansowanie ogranicza się tylko do części ściśle sportowej, czyli kosztu standardowego. Na przykład w przypadku krytej pływalni ten standard wynosi 7 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#WiceprezesJanKozlowski">Nie mamy nic przeciwko temu, by ktoś budował akwapark za 15 mln zł, wyposażony w zjeżdżalnie oraz inne urządzenia, ale ten inwestor czyni to na swój koszt, natomiast my dofinasowujemy biorąc za podstawę standardowe koszty budowy basenu.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#WiceprezesJanKozlowski">Z kolei jeżeli dofinansowujemy budowę sali gimnastycznej, to przyjmujemy, że standardowe koszty budowy sali pełnowymiarowej 36 m na 18 m wynoszą 3-4 mln zł. Wtedy widownia mieści maksimum 300 osób. Natomiast obiekty droższe mogą być stawiane, ale własnym sumptem.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#WiceprezesJanKozlowski">Pan poseł Karol Łużniak podniósł problem modelowego dzielenia środków na inwestycje strategiczne dla polskiego sportu. Pragnę stwierdzić, iż w tej chwili dopracowaliśmy się tego, że większość polskich związków sportowych przedstawiła nam swoje strategie. Dodam, że przyjęliśmy zasadę, że dla jednego związku sportowego może być realizowana tylko jedna inwestycja. Chodzi o to, by następna była rozpoczynana dopiero w momencie zakończenia poprzedniej.</u>
          <u xml:id="u-32.18" who="#WiceprezesJanKozlowski">W przypadku Polskiego Związku Lekkiej Atletyki realizujemy inwestycje związane z kładzeniem tartanu, w Szczecinie oraz w Chorzowie, ale Związek ten przedstawił nam harmonogram mówiący, w jakiej kolejności powinno to być realizowane. Jest to dłuższa lista stadionów wymienionych w kolejności alfabetycznej i wobec tego przyjęliśmy zasadę, że pytamy o to, jaki jest udział miast w kosztach inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-32.19" who="#WiceprezesJanKozlowski">Podnosimy poprzeczkę i w pierwszej kolejności realizujemy inwestycje finansowane przez władze miejskie w 50%, ponieważ to pozwala nam na szybsze zakończenie budowy danego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-32.20" who="#WiceprezesJanKozlowski">Pan przewodniczący mówił o wyrównywaniu szans w kontekście owych 118 gmin. Rzeczywiście z naszego raportu wynika, że oprócz tego, że nie ma tam hal sportowych, 36 gmin w ogóle nie posiada żadnego obiektu sportowego, nawet boiska.</u>
          <u xml:id="u-32.21" who="#WiceprezesJanKozlowski">Z pewnością należy rozważyć tę sprawę, ale w tej chwili staramy się uczulić w tym temacie sejmiki wojewódzkie. Ze względu na fakt, że mamy więcej doświadczenia, staramy się pokazywać jaka jest hierarchia i jak należy przyjmować priorytety, by likwidować białe plamy na mapie wyposażenia gmin w obiekty sportowe.</u>
          <u xml:id="u-32.22" who="#WiceprezesJanKozlowski">Propozycja pana posła Henryka Goryszewskiego dotycząca owej umowy administracyjnej wydaje się być bardzo rozsądna. Pragnę stwierdzić, że bank zawiera podobną umowę - chociaż ona się tak nie nazywa - i są w niej zawarte sformułowania dotyczące terminów, warunków finansowania, a także odłączenia części komercyjnej od części sportowej.</u>
          <u xml:id="u-32.23" who="#WiceprezesJanKozlowski">Więcej na ten temat mogliby powiedzieć przedstawiciele banku, ale koncepcja ta jest realizowana. Podam w tym momencie przykład klubu Warszawianka, którego basen kosztował około 120 mln zł, natomiast nasze dofinansowanie wyniosło 6 mln zł, czyli tyle, ile w przypadku obiektu standardowego.</u>
          <u xml:id="u-32.24" who="#WiceprezesJanKozlowski">Na zakończenie pragnę stwierdzić, że w ciągu ostatnich pięciu lat wybudowaliśmy nie 100, ale około 200 basenów. W materiale jest zamieszczona odpowiednia tabela. Co prawda wliczyłem w to także modernizacje, ale jest to i tak cztery razy więcej niż zrealizowano tego typu inwestycji w ciągu ostatniego 15-lecia.</u>
          <u xml:id="u-32.25" who="#WiceprezesJanKozlowski">Statystyki mają to do siebie, że można je przedstawiać tak pesymistycznie, jak opty-mistycznie, niemniej jednak widać, że ta dynamika jest bardzo duża. Według naszej wstępnej oceny na dorównanie standardom europejskim potrzebne jest nie 32 lata, ale 12 lat. Chodzi mi o ów standard, że na jeden obiekt przypada do 50 tys. osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przepraszam, że nie udzieliłem głosu panu dyrektorowi Edwardowi Janiszewskiemu. Za chwilę to uczynię.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o tę umowę bankową, to istotnie wymagałaby ona wzmocnienia o tę funkcję służby publicznej - mówił o tym pan poseł Henryk Goryszewski - ale standard tej funkcji musicie państwo opracować w ramach UKFiS. Powinna zostać określona funkcja środowiskowa przypisana obiektowi strategicznemu, obiektowi znajdującemu się w akademii wychowania fizycznego oraz obiektowi znajdującemu się w COS. Rzecz w tym, że standard funkcji służby publicznej, zapewne będzie nieco inny w każdym z tych obiektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wprawdzie pierwszy punkt porządku obrad nie dotyczył bezpośrednio naszego resortu, ale jego nazwa była wielokrotnie wypowiadana.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Pragnę odnieść się do kwestii inwestycji, jako do najistotniejszego tematu pojawiającego się w wypowiedziach państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie dyrektorze, w gronie prezydium wymieniliśmy uwagę, że obecnie Ministerstwo Edukacji Narodowej, jest to również nasz resort. Niewątpliwie chodzi o uzyskanie takiej nowej mentalności, jakkolwiek z trzech działów, które znajdują się w naszym resorcie, pan dyrektor jest bardziej związany z innymi działami, ale to nie zmienia faktu, że jest to również nasz resort.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Bardzo się cieszę, że pan przewodniczący wyraził ten pogląd. Ja również go podzielam, natomiast w resorcie mimo wszystko znajdują się trzy działy wyodrębnione środkami przez parlament, a dzisiaj była również mowa o środkach finansowych, w tym zwłaszcza o środku specjalnym w kontekście jakiegoś "skoku na kasę". Nie chcę komentować tych wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chciałbym natomiast podnieść kwestię, iż jest przygotowany program dofinansowania inwestycji oświatowych, który był omawiany podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Jest to program dofinansowania inwestycji oświatowych, modernizacji i remontów szkół wiejskich oraz doposażenia gimnazjów.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W sumie są to cztery rezerwy celowe, z których została wyodrębniona kwota w wysokości 157 mln 924 tys. zł. W relacji do owego środka specjalnego jest to mniej więcej połowa.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Problem polega na tym, że w tej chwili nie mamy inwestycji strategicznych jako takich. Możemy opracować plan strategiczny.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Mamy w ministerstwie blisko 38 tys. wniosków, które napływały ze szkół i innych placówek oświatowych. Każdy z tych podmiotów, o ile nie potrzebuje nowego obiektu, to z pewnością zgłasza potrzebę dokonania remontu obecnego obiektu lub poprawy stanu bazy, doposażenia itd.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">To jest około 2,5 tys. gmin, z których każda ma jakąś swoją wizję, a także około 380 powiatów, które również prowadzą placówki oświatowe, zatem do nas napływa tysiące pism i wniosków.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W związku z tym, a także z doświadczeniami z lat ubiegłych, został przygotowany specjalny, bardzo szczegółowy program rozdziału środków z rezerw celowych.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Państwo zapewne wiecie, że im mniej jest środków finansowych, tym precyzyjniej i rozsądniej powinny być one dzielone. Został więc przygotowany program uwzględniający bardzo wiele czynników, chodzi bowiem o to, by wyważyć potrzeby gminy, jej możliwości inwestycyjne, celowość danej inwestycji itd.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Zgadzam się z uwagą pana posła Stanisława Paszczyka, a także inni posłowie, ponieważ również uważamy, że byłoby dobrze, gdyby te rezerwy państwowe, czy też rezerwy celowe, w pewnym momencie łączyły się przy realizacji konkretnego zadania. Wówczas wszystko może być załatwione kompleksowo.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Naczelnym hasłem jest to, by z tych różnych rezerw, które zasilą pieniędzmi gminy, możliwe było załatwienie problemów gminy, niezależnie czy chodzi o kwestię sali gimnastycznej, gimbusów, dowozów dzieci, sieci szkolnej itd.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chodzi o to, że jeżeli te rezerwy rozejdą się w różnych kierunkach, to ten wysiłek finansowy państwa nie przyniesie żadnego efektu. Nie chcę zabierać państwu cennego czasu - ci, którzy byli szczególnie zainteresowani tematem byli wczoraj obecni na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży - ale zostały opracowane bardzo szczegółowe kryteria, w związku z czym identyczna inwestycja może być ważniejsza dla powiatu X niż dla powiatu Y.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przy rozdziale środków inwestycyjnych pragniemy uwzględnić wszystkie elementy. Zostały sporządzone specjalne tabele, a następnie przesłaliśmy je do województw, gdzie te środki, zgodnie z tymi kryteriami będą rozdzielane.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Nie chcemy zatem robić żadnego "skoku na kasę", natomiast chcemy opracować wizję kompleksowego załatwiania tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Była tu mowa o partycypacji Ministerstwa Edukacji Narodowej w kosztach tych inwestycji, natomiast pragnę stwierdzić, że kwota, którą państwu podałem, sumująca te wszystkie rezerwy, w odniesieniu do środka specjalnego uzyskiwanego z dopłat do stawek w grach Totalizatora Sportowego, stanowi zaledwie 50%.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Z kolei, jeżeli chodzi o wszystkie nasze środki, to zaznaczam, że nie są to środki inwestycyjne, ponieważ muszą one być rozdzielone na modernizacje, remonty, a także na doposażenie gimnazjów. Trudno się dziwić szkole i gminie, że skoro nie mają jeszcze wybudowanej siedziby gimnazjum, jeszcze nie przystępują do budowy sali gimnastycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak więc należy przyjąć, że na salę pieniądze się nie znajdą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Proszę tak tego nie rozumieć. W tym programie jest ustalony priorytet. Mogę państwu go odczytać. Zostało tu zapisane: "... przewidziane na siedziby gimnazjów, w tym specjalnych lub realizację, jako pierwsza sala gimnaystyczno-sportowa w gminie".</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tak więc to jest potraktowane jakby równolegle. Musimy bowiem bardzo roztropnie wyważać te wszystkie potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale dostrzegamy ten problem i traktujemy go jako niezmiernie istotny, natomiast chcielibyśmy zmienić filozofię wspierania różnych zadań środkami pochodzącymi z centrali. Chodzi o to, że jeżeli skumuluje się wszystkie takie środki, także te pochodzące z innych resortów, niezależnie od tego, czy będą to pieniądze na pomoc dla uczniów biednych, czy też na pomoc dla dzieci wiejskich, to okaże się, że tych pieniędzy jest bardzo dużo. Z kolei, gdy są one rozdrobnione, to one po prostu nam jakoś giną.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tyle miałem do powiedzenia w charakterze uzupełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję zwłaszcza za tę ostatnią informację, ponieważ dowiedzieliśmy się, że w istocie priorytetem jest budowa pierwszej sali gimnastyczno-sportowej w gminie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Istotny wydaje się ten apel o łączenie wysiłków. Pan dyrektor, a także pani minister Irena Dzierzgowska, byli obecni podczas posiedzenia naszej Komisji, gdy mówiliśmy na temat chronologii postępowania ze środkiem specjalnym.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tym kontekście działanie resortu wydaje się nieco spóźnione, ponieważ niektóre województwa już podjęły te decyzje. Oczywiście teraz z tego pliku wniosków odejdą także te, które są realizowane, ze względu na ów priorytet dotyczący budowy pierwszej sali gimnastyczno-sportowej w gminie. Sądzę, że te wnioski znajdują się na tych listach.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście dla tej gminy będzie to dodatkowym argumentem wobec wojewody i jego służb, bo przedstawiciele gminy mogą powołać się na możliwość powstania szybkiego efektu, gdyż łączone są środki z Ministerstwa Edukacji Narodowej, pieniądze ze środka specjalnego oraz środki własne.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Gdyby wcześniej pojawił się taki sygnał, istniała możliwość, by na listach sporządzanych przez sejmiki wojewódzkie, w pierwszej kolejności znalazło się owe 118 gmin, wspierane przez środki z rezerw, o których wspomniał pan dyrektor. Chodziłoby właśnie o tego typu współdziałanie.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że za jakiś czas chętnie zapoznamy się z informacją, ile środków z budżetu MEN zostanie przeznaczone na realizację priorytetu mówiącego o budowie pierwszej sali gimnastyczno-sportowej w gminie.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad. Otrzymaliśmy materiał opracowany przez resort edukacji. Muszę stwierdzić, że jest on wyjątkowo dobry i w pełni obrazuje uwarunkowania dotyczące piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora o dokonanie wprowadzenia. Chodzi o naświetlenie podstawowych problemów. Materiał ujmuje te zagadnienia bardzo szczegółowo i nie ma potrzeby powtarzania tego, co jest w nim zapisane, natomiast bardziej bylibyśmy zainteresowani informacjami na temat stanu prac nad wprowadzeniem piątej godziny wychowania fizycznego, czyli tych wszystkich przedziałów czasowych oraz samej koncepcji. Ona została tam jedynie wspomniana, a są wśród nas osoby, które wiele już uczyniły dla wprowadzenia dodatkowych zajęć wychowania fizycznego. Mam na myśli realizowanie tych zajęć w innym wymiarze niż zajęcia obowiązkowe, a szczególnie przysłużyły się temu np. Szkolny Związek Sportowy, czy też Fundacja "Sport wszystkich dzieci".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Rzeczywiście nie będę omawiał szczegółowo tego materiału, ponieważ zainteresowane osoby miały możliwość zapoznania się zarówno z analizą bazy lokalowej oraz stanu kadry szkoleniowej. Analiza ta została dokonana w miarę naszych możliwości, czyli według dostępnych nam danych.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Niestety, brakuje nam w sprawozdawczości danych na temat innych elementów bazy sportowej, np. boisk. Bardzo zaniepokoiły mnie sygnały pana posła Henryka Goryszewskiego, który stwierdził, że boiska szkolne są likwidowane, a grunty na których się znajdowały są sprzedawane np. komuś, kto chce wybudować parking.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Nie jest to jednak takie do końca proste, by gmina mogła robić takie rzeczy, bo w końcu decyzje przez nią podejmowane podlegają zatwierdzeniu oraz uprzednio sprawdzeniu przez wojewodę. Oczywiście przypadki, o których mówił pan poseł mogą się zdarzać, natomiast te uchwały mogą być podważone przez nadzór pedagogiczny, a także zaskarżane i unieważniane przez wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Jest oczywiste, że szkoła nie może funkcjonować bez odpowiedniego zaplecza. Jeżeli nawet gmina, jako organ prowadzący, zabiera szkole boisko, to i tak musi jej wskazać inny teren nadający się do realizacji podstawowych zajęć z zakresu wychowania fizycznego. Proszę to traktować jako uwagę na marginesie.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Analiza kwestii wprowadzenia piątej godziny wychowania fizycznego prowadzi nas do wysnucia wniosku, że na dzisiejszy dzień nie stać nas, ani pod względem bazowym, ani pod względem kadrowym, na wdrożenie pięciu godzin wf w ramowych planach nauczania od 1 września 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Aktualnie w planach nauczania jest po trzy godziny wychowania fizycznego. Przypominam, że w projekcie reformy szkolnictwa ponadgimnazjalnego, którego oficjalne przedstawienie nastąpi w dniach 10-11 kwietnia podczas konferencji w Gdańsku, gdy będzie omawiany drugi etap reformy, we wszystkich klasach trzyletniego liceum profilowanego są przewidziane trzy godziny wf. Państwo wiecie o tym, że zgodnie z ustawą o kulturze fizycznej, tylko w pierwszych dwóch latach miało być zwiększenie wymiaru godzin lekcyjnych do trzech, natomiast w pozostałych klasach miały być dwie godziny wf.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Z uwagi na fakt, że w gimnazjach następuje zwiększenie do trzech godzin, ten zwiększony wymiar dotyczy okresu o rok dłuższego niż by to było w poprzednim układzie.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Ministerstwo jednoznacznie opowiada się za zwiększeniem wymiaru godzin wf do pięciu, ponieważ widzi potrzebę rozwoju fizycznego, jako fundamentu zrównoważonego rozwoju dzieci i młodzieży, zwłaszcza w okresie rozwoju fizycznego człowieka. W związku z tym wskazujemy potrzebę i możliwości wykorzystywania innych form aktywności ruchowej dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Uważamy, że te zajęcia można realizować dzięki wykorzystaniu tych godzin, które w każdym typie szkoły, znajdują się do dyspozycji jej dyrektora. Tych godzin jest 3-4 w tygodniu. Możliwe jest również wykorzystanie wszystkich form działań pozalekcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Mamy również taką koncepcję, by przesuwając termin wdrożenia tego zapisu i zmieniając ustawę, doprowadzić do tego, by pozostałe trzy godziny wychowania fizycznego znalazły się w ramowych planach nauczania, natomiast tamte dwie godziny byłyby obowiązkowe dla ucznia, natomiast mogłyby zostać zrealizowane w ramach form pozaszkolnych. Tym bardziej że zmienia się sieć szkolna. W tej chwili mamy dopiero pierwszą klasę gimnazjum i musimy zaczekać jeszcze dwa lata, aż powstanie nowe pełne gimnazjum i zarazem nowe sieci szkolne.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Obecnie w gminach następuje jeszcze weryfikacj sieci gimnazjów oraz szkół podstawowych; generalnie dzieje się tak z przyczyn demograficznych. W momencie powstania kompletnego nowego ustroju szkolnego, wówczas będzie można zupełnie inaczej zorganizować zajęcia z szeroko rozumianej kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wracając do tych naszych projektów, o których już wspominałem, pragnę stwierdzić, iż chcielibyśmy, żeby dziecko, które po lekcjach w gimnazjum wróci do swojej miejscowości - coraz więcej dzieci będzie dojeżdżało do tych placówek - mogło w swojej rodzinnej miejscowości, gdzie już nie ma szkoły, odbyć zajęcia sportowe, które pozwoliłyby na zaliczenie tych dwóch godzin w miejscu zamieszkania, a nie w miejscu, gdzie znajduje się szkoła.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Jeżeli w miejscu zamieszkania ucznia powstanie uczniowski klub sportowy prowadzony nie przez pracownika szkoły, to szkoła powinna zaliczyć temu uczniowi jego działalność sportową w tym klubie.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Ten problem dotyczy nie tyle miast, co mniejszych miejscowości oraz miasteczek do pięciu tysięcy mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">To w tym kierunku chcielibyśmy zmienić tę ustawę i chodzi nam o zagwarantowanie każdemu uczniowi pięciu godzin zajęć wychowania fizycznego w tygodniu, tyle że mogłoby to być rozliczane w ciągu dwóch tygodni lub w ciągu miesiąca. W każdym razie dyrektor szkoły powinien dopilnować, by aktywność ruchowa uległa zwiększeniu.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tyle chciałem powiedzieć ze swojej strony. Temat ten jest bardzo szeroki. Nie będę się odnosił do omawianych już dzisiaj statystyk dotyczących sal gimnastycznych oraz województw, które posiadają już odpowiednią ich liczbę.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przedstawiłem filozofię ewentualnych zmian w ustawie o kulturze fizycznej w zakresie wychowania fizycznego w szkole, które to zmiany zamierzamy wprowadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie dyrektorze, mam prośbę o zasygnalizowanie tej intencji dotyczącej podziału godzin wychowania fizycznego. Chodzi mi o ten system "3 plus 2". Jak rozumiem te dwie godziny rozliczane w systemie miesięcznym, czy też jakimś innym, byłyby finansowane, jako zajęcia obowiązkowe, ze środków subwencji oświatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#NaczelnikwydzialuwMinisterstwieFinansowHalinaKumos">Pragnę stwierdzić, że przy kalkulowaniu subwencji oświatowej Ministerstwo Edukacji Narodowej zgłosiło nam pięć godzin wychowania fizycznego, czyli koszt 141 mln zł w skali roku 2000. Przeliczyliśmy te środki na etaty kalkulacyjne wraz z podwyżkami i kwota ta została ujęta w części oświatowej subwencji ogólnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proszę państwa, usłyszeliśmy bardzo interesującą, wręcz sensacyjną wiadomość, ponieważ do tej pory resort edukacji twierdził, że nie ma środków na wprowadzenie piątej godziny wychowania fizycznego od 1 września br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Zapewne chodziło o to, że jest to niemożliwe ze względu na brak sal gimnastycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pani naczelnik wyraźnie stwierdziła, że zostały przewidziane środki na wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">To potwierdzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W takim razie mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją, ponieważ to oznacza możliwość zrealizowania zajęć pozalekcyjnych, które nie muszą być prowadzone we wszystkich szkołach, a tylko tam, gdzie są obiekty i realne możliwości, ale z zagwarantowaniem środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Co na to pan dyrektor Edward Janiszewski, bo to jest zupełna nowość, która bardzo by nas ucieszyła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Pragnę wyjaśnić, że pani minister Halina Wasilewska-Trenkner mówiła już o tym podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, gdy omawialiśmy część oświatową subwencji ogólnej przy uchwalaniu budżetu państwa na rok 2000.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za umocnienie tej poprzedniej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">To zagadnienie może być interpretowane również w taki sposób, ponieważ ramowy plan nauczania zawiera 32 godziny tygodniowo - zależy to jeszcze od typu szkoły - i w tym muszą mieścić się wszystkie godziny, które są ujęte w ramowym planie nauczania.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Bardzo przepraszam, ale nie towarzyszą mi nasi resortowi ekonomiści, którzy niewątpliwie podjęliby polemikę z panią naczelnik, ale oczywiście Ministerstwo Finansów może to potraktować w taki sposób, że np. jeżeli w szkole podstawowej w planie nauczania jest 26 godzin, to w tym mieszczą się wszystkie godziny, natomiast jakie wykonamy ruchy i które środki przelokujemy na które godziny, to jest jakby zupełnie inna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej niż powyżej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozpoczynamy dyskusję. Ta kwestia jest bardzo istotna dla naszego procedowania, a zwłaszcza dla przyjęcia stanowiska, bo jeżeli rzeczywiście tak jest, a nie mamy prawa podważać tego co mówi przedstawicielka Ministerstwa Finansów, to będziemy monitorować organy prowadzące, które otrzymały te środki finansowe z resortu - rozumiem, że tak powinno się stać - i stwierdzać, co z tymi środkami się stało. Czy stanowią one część uzupełnienia tego niedoboru sieci szkolnej itd. i czy rzeczywiście ktokolwiek przesłał jakikolwiek sygnał dotyczący możliwości zwiększenia liczby godzin - umownie - przeznaczonych na sport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Dziękuję pani naczelnik za tę informację. Wynika z niej, że absolutnie nie może być mowy - w sensie naszych działań - o jakichkolwiek przesunięciach czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Pragnę stwierdzić, że jestem członkinią dwóch Komisji, czyli tej oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, ale jestem również związkowcem i zdaję sobie sprawę, że Ministerstwo Edukacji Narodowej mówiąc w tej chwili, że nie ma pieniędzy na wf, mówi to w kontekście, iż nie ma środków na wdrożenie nowej Karty nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Panie dyrektorze, należy nam się uczciwość i niech pan nie mówi o przesunięciu wprowadzenia tej godziny na następny rok, ale niech pan mówi o przesunięciu wprowadzenia tych godzin wychowania fizycznego dopiero na rok 2003, ponieważ do 2002 r., co roku coraz więcej pieniędzy musi być przeznaczane na płace.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">W związku z powyższym, trzeba być uczciwym w stosunku do nas i powiedzieć nam szczerze: "Słuchajcie państwo, nie ma pieniędzy na wdrożenie przepisów Karty nauczyciela, w związku z tym musimy zdjąć czwartą i piątą godzinę wf".</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Skoro jednak są pieniądze na wychowanie fizyczne, to apeluję do państwa posłów o ich nie zabieranie, tylko o elastyczne podejście do całej kwestii. Przecież w wielu szkołach, które odwiedzamy nie ma sali gimnastycznej, ale pracują tam nauczyciele pasjonaci, którzy mimo braków bazowych osiągają wspaniałe wyniki, a dzieci kochają lekcje wf. Z kolei w innych szkołach jest sala gimnastyczna, ale nauczyciel pasjonatem nie jest, a dzieci oraz rodzice robią wszystko, by załatwić zwolnienie z lekcji wf.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym, żebyśmy w trakcie naszej dyskusji odnieśli się również do tego faktu, o którym zostaliśmy poinformowani. Powinniśmy się zastanowić co dalej czynić m.in. w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Chciałbym, żeby przynajmniej podczas posiedzeń naszej Komisji nie było mowy o tym, iż nie można zrealizować programu zwiększenia liczby godzin wychowania fizycznego tam gdzie dzięki środkom z dopłat do stawek w grach liczbowych zostały wybudowane szkolne obiekty sportowe.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Twierdzę, że wszyscy zasłaniają się argumentem, że oto nie ma pieniędzy na płace dla nauczycieli wychowania fizycznego, a tymczasem powinniśmy sobie zdać sprawę, iż te obiekty wieczorem, szczególnie zimą, mają wygaszone światła i nic się tam nie dzieje.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Jeżdżąc po województwie mazowieckim, jako poseł z jego terenu, walczę o to, by te obiekty nie stały puste, ale - niestety - one stoją puste lub są wynajmowane dorosłym za pieniądze. Gra się tam w tenisa, a także korzysta z różnych usług z zakresu rekreacji i wszystko to ma na celu pozyskanie przez szkoły dodatkowych środków.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie można jednak w tym przypadku stwierdzić, że nie ma obiektu i w związku z tym nie ma gdzie prowadzić zajęć, a co za tym idzie, wydać pieniędzy na płace dla nauczycieli wypełniających normy dotyczące szkolnego wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tam gdzie są obiekty, nie można ustąpić w kwestii zwiększenia liczby godzin tych zajęć. Coś takiego byłoby po prostu karygodne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Muszę stwierdzić, że byłem przygotowany do walki z zupełnie innymi argumentami, ale po usłyszeniu informacji, którą podała nam pani naczelnik, muszę stwierdzić, iż sytuacja właściwie jest wręcz doskonała.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Mogę się częściowo zgodzić z wypowiedzią pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego, który stwierdził, że nie stać nas na wdrożenie kolejnych godzin wychowania fizycznego, ze względów kadrowych i bazowych, ale powiadam - tylko częściowo.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Jesteśmy po spotkaniach w kilkunastu województwach, gdzie wspólnie z instytutami naukowymi prowadzimy warsztaty promocji zdrowia. Spotykamy się tam z nauczycielami wychowania fizycznego - spotkania te są współorganizowane przez ośrodki metodyczne - i wszyscy zadajemy sobie pytanie, czy możemy w tej chwili realizować pięciogodzinny program wf?</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Odpowiedź nauczycieli jest taka, iż ze środowiska nauczycielskiego kultury fizycznej nie mogą wychodzić jakiekolwiek sygnały o niemożności zrealizowania tego programu. Można mówić o trudnościach oraz o tym, jak ogromne przedsięwzięcia oraz determinacja są potrzebne, by ten wspaniały cel osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Oczywiście w tej sprawie występuje bardzo wiele różnych wątków, bowiem nie chodzi tylko o przedmiot, ale o odniesienie do problemów zdrowia - obecnie dzieci i młodzieży, a w przyszłości zdrowia narodu - a także o problem zapobiegania patologiom społecznym i fizycznym.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Kolejny problem, to potrzeba zapobieżenia ucieczce ze szkół, najlepszych nauczycieli wychowania fizycznego, która to ucieczka niewątpliwie nam grozi w przypadku, gdybyśmy pozostali przy programie trzygodzinnym, także w kontekście ogromnego niżu demograficznego, który właśnie wchodzi do szkół.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Tak więc ten program jest możliwy do zrealizowania, aczkolwiek nie we wszystkich szkołach, natomiast tam gdzie jest to możliwe warunkiem powodzenia tej realizacji jest zademonstrowanie przez nas nieco innej filozofii, w myśl której wychowanie fizyczne oraz aktywizacja ruchowa dzieci i młodzieży, ma być ściśle powiązana z tym, co nazywamy ścieżką edukacyjną między przedmiotową w edukacji prozdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Można by przecież stwierdzić - pan prezes Stanisław Paszczyk z pewnością nie zaprotestuje - że kultura fizyczna nie ma żadnych innych celów niż cele zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Nie możemy milczeć na temat ogromnych problemów, które się pojawiają. Na przykład, jak wykazały badania poznańskie, lubelskie i warszawskie, nauczyciele wychowania fizycznego nie są obecni w realizacji programów prozdrowotnych. Oni po prostu znajdują się jakby na marginesie tej wielkiej walki o zdrowie dzieci i młodzieży. Trzeba ich włączyć w tę batalię.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Jeżeli będziemy mieli pięć godzin wychowania fizycznego, to realizacja naszych celów staje się rzeczywiście możliwa. Jak już stwierdziłem, ta sprawa ma wiele różnych wątków i niewątpliwie przydatne byłoby zorganizowanie dyskusji, w której udział wzięliby wszyscy kontrahenci i specjaliści w nią zaangażowani, tak byśmy wspólnie mogli obmyślić sposoby tej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Chodziłoby o zademonstrowanie wiedzy, determinacji, kwalifikacji, umiejętności pedagogicznych i przede wszystkim pasji.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Przy realizacji modelu "2 plus 3" realizujemy np. dwie godziny w systemie klasowolekcyjnym, natomiast godziny: trzecią, czwartą i piątą prowadzimy w systemie narastającym i je kumulujemy. Wtedy mamy problem rozwiązany dzięki uczniowskim klubom sportowym, ponieważ w UKS-ach realizuje się to, co tam można realizować - mam na myśli sport wyczynowy - ale realizuje się również programy autorskie.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Polegają one na tym - dotyczy to kilkudziesięciu polskich szkół - że jest 15 propozycji dla dzieci i młodzieży, razem z nimi realizowanych. Te propozycje uwzględniają braki w bazie sportowej i jest wśród nich np. turystyka. Mogę podać przykład szkoły łódzkiej, która realizuje 11 tego typu ofert.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Programy autorskie budowane przez nauczycieli ogromnie upodmiotowiają nauczyciela i młodzież, ponieważ nauczyciel musi je realizować razem z młodzieżą, a także z rodzicami.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Dla Szkolnego Związku Sportowego, również jest to wielka szansa oraz interesująca propozycja, ponieważ ten szkolny klub sportowy, kiedyś był bardzo bogaty aktywną działalnością samej młodzieży. Była to wspaniała szkoła przygotowująca do współrządzenia, do demokracji, a także do wielu innych kwestii. Sport znakomicie służył do realizacji tych celów.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Zatem jeżeli powiemy nauczycielom: "Macie te godziny lekcyjne i zagospodarujcie je najlepiej jak można. Wykorzystajcie całą swoją wiedzę oraz kwalifikacje", to oni wyjdą z roli kopciuszka realizującego nauczanie przedmiotu, który nie wszystkim wydaje się istotny, natomiast ta dziedzina i sfera działalności wyrośnie na niezwykle istotny i powszechnie doceniany element kształtowania nowoczesnej jednostki ludzkiej.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">To się znakomicie zgadza z ideą oparcia reformy systemu edukacji na podstawach personalizmu. Wiele się przecież mówi o upodmiotowianiu itd. Chodzi więc o wsparcie ducha reformy we wszystkich istotnych obszarach edukacji.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Wydaje mi się, że po informacji, którą przedstawiła pani naczelnik, właściwie stoimy przed jednym problemem. Otóż musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką zastosować technologię realizacji tego zadania? A powiadam, że nie jest prawdą, iż nauczyciele wychowania fizycznego nie chcą wprowadzenia pięciu godzin wf i że się tego obawiają. Gdy ich o to pytamy, wtedy oni odpowiadają: "Tak, oczywiście my to zrealizujemy, ale potrzebne nam jest ogromne wsparcie".</u>
          <u xml:id="u-55.18" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Chodzi zatem o zbudowanie całego ogromnego systemu dodatkowego kształcenia. W tym miejscu należy stwierdzić, że mamy do czynienia z nieprawdopodobnym zainteresowaniem nauczycieli dokształcaniem się. Uczestniczymy w tym wszystkim. Proszę sobie wyobrazić, że w Olsztynie, w wielogodzinnych warsztatach wzięło udział dwustu nauczycieli. Wspólnie wypracowywaliśmy tam owe programy autorskie. W Limanowej w analogicznych warsztatach wzięło udział dwustu pięćdziesięciu, a w Wałbrzychu stu kilkudziesięciu itd.</u>
          <u xml:id="u-55.19" who="#PrezesZarzaduGlownegoSzkolnegoZwiazkuSportowegoZbigniewCendrowski">Tak więc mamy do czynienia z autentyczną chęcią nauczycieli do realizacji programu pięciogodzinnego, ale konieczne jest, by otrzymali oni od nas sygnał: "Tak, dajemy wam tę szansę. Przystępujcie do działania".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Moją wypowiedź powinienem zacząć tak, jak zaczyna się popularne dowcipy, czyli od zapowiedzi, że mam jedną dobrą wiadomość, a drugą złą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ze swojej strony chciałbym stwierdzić, że dawno nie słyszałem tak dobrej wiadomości od osoby reprezentującej pana premiera Leszka Balcerowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Nie będę tego komentował, tylko przekażę państwu te dwie wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Zła jest taka, że mogę dać konia z rzędem temu, kto odważy się powiedzieć wójtowi, czy też burmistrzowi, że z subwencji, którą otrzymał, ma jeszcze wydzielić środki na piątą godzinę wychowania fizycznego. Bardzo proszę pana dyrektora, żeby to nikt inny tylko pan minister Karwacki napisał do gmin - powinniśmy się o to zatroszczyć - że Ministerstwo Finansów, zresztą na wniosek samego pana ministra Karwackiego, zaplanowało środki na piątą godzinę wychowania fizycznego oraz że wniosek pana ministra został skonsumowany przez "niedobrego Balcerowicza" i wreszcie, że w subwencji są pieniądze na pięć godzin wychowania fizycznego, zresztą w tej samej subwencji, którą pan minister Karwacki raz zabiera, a raz oddaje.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Oczywiście chodzi o pieniądze na wynagrodzenie dla nauczycieli, bo sale gimnastyczne - panie dyrektorze Janiszewski - są rzeczą ważną, ale bez przesady. Osobiście przez cztery lata miałem lekcje wf na korytarzu szkolnym i nauczyłem się wszystkiego, czego miałem się nauczyć.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jeżeli podchodzimy poważnie do całej sprawy, a poważne podejście to słuchanie tego, co mówi m.in. pan prezes Zbigniew Cendrowski oraz całe środowisko, to należy brać pod uwagę tworzenie tych interesujących autorskich programów.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Po raz kolejny powiem o tym, iż spróbowałem w moim województwie realizować zadanie, które niestety do dzisiaj nie znalazło żadnego poparcia w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Tak więc, jeżeli są takie gminy, które nie mają np. basenu i sali sportowej, to przecież jest na to rada. Gdy byłem burmistrzem, zaprosiłem do siebie dzieci z takiej właśnie gminy i one w ciągu jednego tygodnia nauczyły się pływać i wykonywać ćwiczenia sportowe. Jednocześnie normalnie pobierały naukę.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie popierało programy, zgodnie z którymi zajęcia sportowe można odbywać w różnych miejscach, niekoniecznie we własnej szkole i niekoniecznie w sali gimnastycznej, to takie działania będą mogły być szeroko stosowane.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Zwracam uwagę na fakt, że klimat w naszym kraju się ociepla oraz na fakt, że część dzieci coraz mniej przebywa na świeżym powietrzu, ponieważ są przykute do telewizora lub komputera. Wiem o tym, że nauczyciele niechętnie prowadzą zajęcia "pod chmurką", ale takie zajęcia także mogą być pełnowartościowe.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Sądzę, że my, jako Komisja, nie odpuścimy panu ministrowi Mirosławowi Handke ani tej kwoty, ani poważnego potraktowania tego zadania. Musimy bowiem realizować takie programy, które rzeczywiście zmienią styl życia dzieci i młodzieży, a następnie społeczeństwa ze stylu konsumpcyjnego i niezdrowego na styl prozdrowotny.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W dużej mierze jest to kwestia autonomii szkoły, ale istotne są również programy tworzone w Ministerstwie Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Sądzę, że lekcje biologii mogą posłużyć do nauczania młodzieży o wszelkich kwestiach fizjologicznych, a następnie przeprowadzić egzaminy w zakresie tego materiału. Do tego nie są potrzebne dodatkowe środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Dysponujemy w Polsce bardzo dużymi kwotami, które możemy wykorzystać w ramach tego samego programu nauczania, który jest już realizowany. Należy poinformować, co jest szkodliwe, a następnie użyć różnych metod - nie tylko poprzez egzaminy, ale również dzięki organizowaniu konkursów - w celu zachęcania do realizacji tych programów, także organów prowadzących szkoły, czyli starostów i gminy. Wydaje mi się, że inicjatywy w tym względzie powinny powstawać w Ministerstwie Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jest bardzo prawdopodobne, że dokonamy niezbędnych zmian, ale w sytuacji gdy widzimy, że ta główna bariera została dzisiaj pokonana, to nie możemy tego potraktować w taki sposób, że oto pani posłanka Barbara Hyla-Makowska powiada, iż obecnie realny problem dotyczy wprowadzania postanowień Karty nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wiemy przecież o tym, że pan minister Mirosław Handke nie chciał dodatkowych 300 mln zł w budżecie państwa na 2000 r. z przeznaczeniem na oświatę. Jest to oczywisty fakt i pozwolę sobie na polityczną wypowiedź również na tym gremium - o tym trzeba mówić - że mój klub, czyli Klub Unii Wolności, przegrał tę walkę, ponieważ przekonaliśmy tego "niedobrego Balcerowicza" do przeznaczenia na oświatę dodatkowych 300 mln zł, ale pan minister Mirosław Handke poinformował podczas posiedzenia Rady Ministrów, że te pieniądze nie są oświacie potrzebne, natomiast powinny one zostać przeznaczone na tzw. politykę prorodzinną.</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Uważam, że wychowanie prozdrowotne, a zatem również dodatkowe godziny wychowania fizycznego, to jest najlepsza polityka prorodzinna jaką sobie można wymarzyć, bo zdrowe dzieci, to jest dla rodziny największe szczęście, natomiast największe nieszczęście dla niej, to dzieci chore.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Traktuję tę sprawę poważnie i będę się temu bardzo skrupulatnie przyglądał. Chciałbym prosić, żeby od pana ministra Karwackiego wyszła informacja do gmin, że na wniosek Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach subwencji oświatowej jest przewidziane finansowanie piątej godziny wychowania fizycznego. Prosiłbym również, by Ministerstwo Finansów dodatkowo potwierdziło tę informację i wysłało odpowiednie pismo do gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Nie uczestniczyłam poprzednio w posiedzeniach Komisji, natomiast uczestniczę w jej posiedzeniu dopiero teraz, gdy została postawiona kwestia piątej godziny wychowania fizycznego. Bardzo się cieszę, że ta sprawa została wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Chciałabym poinformować członków Komisji, że na etapie opracowywania budżetu, minister edukacji narodowej zgłosił nam kwotę na te wynagrodzenia, następnie my tę kwotę włączyliśmy do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">W ramowych planach nauczania te pięć godzin jest wprowadzone i jako Ministerstwo Finansów śledziliśmy ten fakt niejako automatycznie.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Oczywiście nikt nie musi informować gmin w ramowych planach nauczania, które poszły do szkół, o tym że jest pięć godzin wf, ale tam jest wpisane te pięć godzin; w ramowych planach nauczania.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Bardzo przepraszam, pomyliłam się, nie w ramowych planach nauczania, tylko w podstawach programowych. One zostały wydane przez ministra edukacji, wobec tego nie wiem, czy Ministerstwo Finansów rzeczywiście musi w to ingerować i dodatkowo informować gminy, skoro są wydane akty prawne, w których są wprowadzone te dodatkowe godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#NaczelnikwydzialuHalinaKumos">Przecież dyrektorzy szkół doskonale wiedzą, że ramowy plan nauczania jest opra-cowywany zgodnie z podstawami programowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Chciałbym przypomnieć, że rozmowy na temat wprowadzenia dodatkowych godzin wychowania fizycznego, tak na dobre rozpoczęły się około osiem lat temu. Od razu na początku zostało udzielone pewne wyjaśnienie, o którym jednak co pewien czas wszyscy zapominają.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Zatem z pewnością nie chodzi o to - zresztą przed chwilą kwestię tę poruszyli moi przedmówcy - żeby było pięć godzin wychowania fizycznego prowadzonych w sali gimnastycznej, a jak odbywają się one gdziekolwiek indziej, to na pewno taka sytuacja jest nieprawidłowa.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Pan prezes Zbigniew Cendrowski podał nam przykłady, że wcale nie o to chodzi i mogą być stosowane zupełnie inne rozwiązania, zresztą gdy przyjmowano pewne podstawy do ustawy, to wiadomo było, że chodzi o pięć godzin aktywności ruchowej, a nie ściśle rzecz biorąc, zajęcia w sali gimnastycznej.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Kolejna sprawa. Zgodnie z tym, co powiedziała pani naczelnik, finansowanie również miało być załatwione w taki sposób, że to jest w programie, natomiast należy pozmieniać proporcje, tak by mniej było siedzenia nad encyklopedycznym materiałem z zakresu geografii, historii etc., a więcej było aktywności ruchowej. Stąd owe pięć godzin wychowania fizycznego. Właściwie te proporcje zostały zmienione.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Na samym początku wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że przez pewien czas będziemy odczuwali braki w bazie sportowej, tak więc zajęcia oparte na tej bazie będą gdzieniegdzie musiały być zastąpione innymi ćwiczeniami.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Tak więc to co pani naczelnik dzisiaj powiedziała, z naszego punktu widzenia, jest ze wszech miar pozytywne. O to bowiem chodziło w tej całej sprawie. Główny problem sprowadza się zatem do tego, że ta informacja nie trafiła do powszechnej świadomości.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Jest to faktem i mogłem się o nim przekonać osobiście, ponieważ biorę udział w samorządowych pracach gminy Wawer, w których trakcie praktycznie nigdy nie zdarza się, by ktoś podejmował temat programu szkoły. Z kolei, jeżeli w programie jest to zapisane, to jest to problem dyrektora szkoły.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Jestem mile zaskoczony informacją podaną przez przedstawicielkę Ministerstwa Finansów, bo właśnie o to rozgrywała się ta batalia i nie chodziło w niej o łożenie ogromnych pieniędzy i tworzenie bogatej bazy sportowej, a dopiero potem szkolenie dzieci, tylko wszystko miało być robione "w biegu".</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#PrezesUniiPolskichZwiazkowSportowychAndrzejSzalewicz">Nawet nie wiem, czy w pracach naszej Komisji, kiedykolwiek przewijało się tego typu słownictwo. Mam na myśli np. sformułowanie "podstawy programowe". Słyszę, że niektórzy z państwa protestują. W każdym razie to fachowe słownictwo oświatowe rzadko pojawia się na forum samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Nie podzielam optymizmu wyrażonego przez pana prezesa Zbigniewa Cendrowskiego na temat aktywności nauczycieli w zakresie oddziaływania na młodzież. Gdyby ta aktywność rzeczywiście była tak duża, to nasza młodzież, w sensie rozwoju fizycznego, rozwijałaby się coraz lepiej, tymczasem z badań realizowanych przez akademie wychowania fizycznego wiemy o tym, że występuje regres w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Dwa dni temu rozmawiałem z panem prof. Przewędą, który powiedział mi, że jeżeli chodzi o podstawowy zakres fizjologicznego wysiłku wytrzymałościowego, zaznacza się wyraźny regres.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Nie mam pretensji do nauczycieli, ponieważ cały profil oddziaływania i oceny nauczyciela wychowania fizycznego ma bezpośredni związek z sukcesami sportowymi jego uczniów. W tym kryterium nie chodzi o rozwój fizyczny dziecka, natomiast chodzi o rozwój sportowy, co oznacza, iż dotyczy to bardzo wąskiej grupy młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">W momencie gdy dokonuje się ogólnopolskich badań wszystkich dzieci, okazuje się, że to wszystko nie funkcjonuje zbyt sprawnie. W związku z tym jestem za uruchomieniem pięciu godzin wf, ale pod warunkiem, że w pierwszej kolejności to zwiększenie obejmie tych nauczycieli, którzy osiągają progres rozwojowy u wszystkich swoich podopiecznych.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Z kolei ci, którzy organizują zajęcia "na macie", czyli na "macie piłkę i grajcie", nie powinni otrzymać zwiększonej liczby godzin zajęć wf. Taką możliwość trzeba po prostu zablokować.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Kolejny problem dotyczy obiektów sportowych w gminach. Chodzi o obiekty, które są budowane i które mają być budowane. Pragnę zwrócić uwagę, że w tej chwili zaznacza się ogromna dominacja gier sportowych jako środka wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Podam przykład jednego z obiektów warszawskich, w obrębie którego wybudowano salę do gier zespołowych oraz salę do gimnastyki. Sala do gimnastyki nie posiada ani jednej drabinki gimnastycznej, natomiast na sali do gier zespołowych znajduje się ponad 30 takich drabinek. Tak wygląda cały proces przystosowania obiektów sportowych do prowadzenia zajęć na terenie szkoły.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#PrezesFundacjiSportuDzieciiMlodziezyLudomirNitkowski">Prosiłbym, by w przypadku tych wszystkich prowincjonalnych mniejszych gmin, które muszą posiadać sale wielozadaniowe, zweryfikowano wszystkie projekty dotyczące budowy sal sportowych. Chodzi o to, by możliwe było rozgrywanie tam gier zespołowych oraz prowadzenie ćwiczeń gimnastycznych, a także zajęć w zakresie ogólnej kultury fizycznej. Zwracam uwagę na fakt, że obecnie wśród młodzieży bardzo modna staje się wspinaczka. Na jednej z sal wzniesiono sztuczną ścianę do wspinaczki, z której korzystają tłumy dzieci, młodzieży i dorosłych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie prezesie, zainteresowało mnie to, co pan powiedział na temat relacji między grami zespołowymi, a pozostałymi zajęciami sportowymi. Otrzymałem od pana prof. Zbigniewa Naglaka wyniki badań przeprowadzonych w gminie Warszawa Centrum i tutaj te relacje wypadają na korzyść dyscyplin indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wobec tego chciałbym zapytać pana prezesa, jakie są właściwe proporcje? Chodzi mi o gry zespołowe oraz inne sporty, jako elementy wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrezesLudomirNitkowski">Różnie to wygląda w różnych kategoriach wiekowych. Na przykład w okresie przedszkolnym główny nacisk kładzie się na rozwijanie u dziecka poczucia rytmu. Oznacza to, że muzyka i zupełnie dowolny ruch, tyle że codzienny, zupełnie wystarczy.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PrezesLudomirNitkowski">Jeżeli chodzi o klasy 1-6 szkoły podstawowej, to najważniejsze są dwa elementy, czyli gimnastyka i samodoskonalenie. Dziecko od najmłodszych lat musi się uczyć zdolności do samorealizacji w zakresie kultury fizycznej. Obecnie często się zdarza, że dorośli ludzie przychodzą na salę gimnastyczną, daje im się możliwości uprawiania aktywności ruchowej, ale oni nie potrafią tego robić samodzielnie, tylko potrzebują osoby, która nimi pokieruje.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PrezesLudomirNitkowski">To jest największe nieszczęście naszej kultury fizycznej. Podam przykład wyższych uczelni, gdzie w praktyce prowadzi się normalne lekcje wf. Na jakim świecie my żyjemy?</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PrezesLudomirNitkowski">Kolejną kategorią wiekową jest młodzież gimnazjalna i na tym etapie powinny zostać stworzone możliwości wyboru. Każdy powinien mieć rozbudzone jakieś kierunkowe zainteresowania i dokonywać samorealizacji.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PrezesLudomirNitkowski">Wielokrotnie tłumaczyłem pani minister Annie Radziwiłł, a następnie pani minister Irenie Dzierzgowskiej, że nauczyciel wychowania fizycznego pracujący w szkole podstawowej powinien zarabiać najwięcej, bo on tworzy podstawy wszystkiego, natomiast w gimnazjach, szkołach średnich oraz wyższych uczelniach mają pracować osoby zajmujące się szkoleniem kierunkowym, czyli bardziej treningiem i nauczaniem sportu niż nauczaniem wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za tę odpowiedź. Rzeczywiście te założenia programowe są ułożone w taki sposób, jak to opisał pan prezes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Taki, a nie inny poziom zdrowotności i kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży nie zależy tylko od nauczycieli wychowania fizycznego. Przecież te dzieci siedzą w domu przy komputerach, wcale nie biegają, a rodzice nie wypuszczają ich na podwórko, bo obawiają się, że ktoś je tam pobije.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">To wszystko składa się na te przyczyny. Proszę zatem nie obwiniać tych nauczycieli. Ja również jestem nauczycielką, co prawda nie wychowania fizycznego, ale trochę zabrzmiało to tak, jakby nauczyciele wychowania fizycznego źle wykonywali swoje obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Cieszę się, że została dzisiaj wyjaśniona kwestia owych pięciu godzin wychowania fizycznego. Jeżeli rzeczywiście damy dyrektorom szkół możliwość ich wdrożenia, to z pewnością wraz z radami pedagogicznymi, będą chcieli to jak najlepiej przeprowadzić i optymalnie wykorzystać te pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Cieszę się, że pani naczelnik podała nam dzisiaj tę informację, ponieważ po wczorajszym posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży nastroje były minorowe, zresztą Komisja ta razem z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przygotowuje w tej sprawie dezyderat do Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Jestem usatysfakcjonowana informacją, którą dzisiaj usłyszeliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proponuję jednak, żebyśmy nie dzielili się tą radością z przedstawicielami organów prowadzących szkoły, bo za chwilę pan dyrektor Edward Janiszewski będzie miał dla nas kilka uwag, a widzę, że niektórzy z państwa znacząco się uśmiechają np. pan poseł Marian Goliński, który jest burmistrzem, czyli kieruje organem prowadzącym szkoły.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że cała ta kwestia jest tak istotna, że należy w najbliższym czasie zorganizować spotkanie z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej - sądzę, że zaszczyci nas swoją obecnością - a także z przedstawicielem Ministerstwa Finansów, który odpowiada w ramach tego resortu za tę część budżetową.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Musimy wtedy rozstrzygnąć tę kwestię i dowiedzieć się, czy rzeczywiście w budżecie znajduje się kwota 141 mln zł na wydatki płacowe związane z wprowadzeniem piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Doskonale rozumiemy uwarunkowania związane z kwestią bazy sportowej itd. Zostało to pokazane w materiale i jest oczywiste, że aspekt ten należy brać pod uwagę, natomiast kwestią zasadniczą są te środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli dochodzimy do wniosku, że baza sportowa nie pozwala na wprowadzenie kolejnych godzin wf w ramach dotychczas obowiązującego systemu, to trzeba szybko przygotować ten system "3 plus 2", o którym wspominał pan dyrektor. Być może w tej kwestii potrzebna jest tylko odpowiednia delegacja dla ministra, który mógłby określić, w wyniku tej ustawy, co to znaczy, iż od 1 września wprowadza się dwie dodatkowe godziny wf. Chodzi o to, by nie było potrzeby rezygnacji z samej zasady.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Osobiście uważam, że zwiększenie liczby godzin wf do pięciu, to jest nasz wspólny sukces. Nie chcę powiedzieć, że resort odżegnuje się od tej idei, ponieważ od samego początku widać było, iż przejawiał on gotowość do podjęcia tego wyzwania. Różnimy się tylko w ocenie możliwości oraz czasu.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Obecnie został zarysowany pewien czas, mianowicie okres budowy sieci szkół powstającej w wyniku reformy systemu edukacji. Oczywiście również wiemy, że zwiększona liczba godzin wychowania fizycznego - podzielam zdanie pana dyrektora - nie jest niezbędna w przypadku szkół średnich oraz szkół zawodowych, natomiast jeżeli chodzi o szkołę podstawową i gimnazjum z pewnością występuje potrzeba takiego zwiększenia.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tej materii również powinna powstać regulacja prawna inna niż dotychczasowy zapis.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak więc pozostaje kilka kwestii do wyjaśnienia, bo jeżeli z różnych względów okaże się, że nie ma możliwości wprowadzenia pięciu godzin wychowania fizycznego, to jednak należy pamiętać o tej sumie w wysokości 141 mln zł. Jej ewentualne wykorzystanie mogłoby przyczynić się do załatwienia tych wszystkich kwestii, o których rozmawialiśmy w ramach pierwszego punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jest 118 gmin, które nie posiadają sal gimnastyczno-sportowych, a należy pamiętać o tym, że po przyznaniu każdej z nich 1 mln zł natychmiast znalazłyby się środki z dopłat do stawek w grach liczbowych, z list wojewódzkich, a jeżeli zaszłaby taka konieczność, wtedy byłby argument do zweryfikowania tych list.</u>
          <u xml:id="u-66.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jestem przekonany, że sejmiki wojewódzkie dokonałyby weryfikacji tych list, gdyby otrzymały sygnał z Ministerstwa Edukacji Narodowej, że dostaną po 1 mln zł na budowę sal sportowo-gimnastycznych, w tych gminach, gdzie do tej pory nie ma takich obiektów. Jestem przekonany, że można liczyć na takie współdziałanie ze strony samorządów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-66.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proszę to traktować jedynie jako możliwość alternatywną, bo najpierw musimy ustalić jak naprawdę wygląda sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Rozpocznę swoją wypowiedź od wyjaśnienia kwestii merytorycznych. Otóż przedstawiłem w materiałach wyłącznie kwestie merytoryczne, które mają wpływ na wybranie takiej, a nie innej koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wypowiedzi członków Komisji świadczą o tym, że w różnych szkołach dochodzi do różnych sytuacji. Nikt nie neguje, a wręcz przeciwnie, bo wykazujemy to w naszych materiałach, że niezbędne jest zwiększenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży. Uważamy to za priorytetowy kierunek działania naszego resortu oraz formułowanych przezeń planów i programów nauczania.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Bardzo mi przykro, że niektórzy z uczestników posiedzenia mylili programy, podstawy programowe, plany nauczania etc. Pojęcia te były używane bez znajomości przedmiotu. Są to zupełnie różne dokumenty i czego innego dotyczące. Niektóre z nich określają liczbę godzin, a inne w ogóle jej nie określają, natomiast mówią o treściach programowych. Jeżeli zajdzie taka potrzeba wszystko to szczegółowo państwu wyjaśnię, natomiast w tej chwili stwierdzę ogólnie, że są to zupełnie różne dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przedstawiłem państwu informację, że w ramach tego, co dzisiejsze prawo nakazuje, czy też umożliwia szkole, istnieje również możliwość - w przypadku gdy wf uczą tacy nauczyciele jak to mówi pan prezes Zbigniew Cendrowski oraz w przypadku inicjatyw, o których była mowa - godzinowa, lokalowa, bazowa i każda inna, by mógł zostać zapewniony pełen rozwój fizyczny dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Jestem w stanie to udowodnić, ale pojawia się też wiele problemów.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W wielu wypowiedziach pojawia się pytanie, co stanie się z nauczycielami, gdy spadnie liczba dzieci i młodzieży. Bardzo przepraszam, ale podmiotem w szkole nie jest nauczyciel, tylko uczeń.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">My nie patrzymy na to, co stanie się z nauczycielami, choć dbamy o to, by byli oni jak najlepsi, natomiast nie może być argumentem za wprowadzeniem piątej i szóstej godziny wychowania fizycznego to, że nauczyciele w przeciwnym przypadku stracą pracę, a takie głosy tutaj padały.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przepraszam za tę uwagę, ale to jest jakby zupełne postawienie wszystkiego na głowie.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Oczywiście podejmowanych jest wiele inicjatyw. Naszą intencją jest to o czym mówił pan poseł Czesław Fiedorowicz, czyli żeby ten model trzygodzinny uzupełnić tymi dwoma godzinami. Proszę wziąć pod uwagę, że sytuacja w miastach nie rodzi problemu, ponieważ tutaj pewne programy, nie tylko w zakresie wychowania fizycznego, dużo łatwiej zrealizować niż na wsi.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przecież powstające gimnazja kumulują młodzież z kilku lub nawet kilkunastu szkół podstawowych, ale ta młodzież wróci potem do swoich miejsc zamieszkania. Chcemy, żeby uczniowskie kluby sportowe powstawały właśnie tam, być może na bazie zlikwidowanej szkoły podstawowej, która w tej chwili nie jest gminie potrzebna, ale za pięć lat będzie znów potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chcemy zatem uaktywnić te najmniejsze ośrodki, bo przecież ci uczniowie nie zostaną w szkole na zajęciach pozalekcyjnych, bo w tym czasie odjedzie ostatni gimbus. Tak więc te dwie dodatkowe godziny zajęć ruchowych powinny być organizowane w tych miejscowościach, gdzie mieszkają uczniowie. One powinny być rozliczane przez nauczyciela wf.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tak więc będziemy poszukiwać takich możliwości. W mieście nie będzie to konieczne, ponieważ uczniowie mają czym dojechać do szkoły na zajęcia popołudniowe, zresztą w miastach jest więcej obiektów sportowych np. pływalni.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Proszę państwa, to nie jest tak, że ja nigdy nie byłem w szkole, nie jestem nauczycielem, czy też nie znam tej całej problematyki. Widziałem niejedną salę gimnastyczną i niejedne zajęcia, a także niejedną salę budowałem i niejedną umowę spisywałem, natomiast jednostkowe sytuacje nie mogą prowadzić nas do jakichś uogólnień.</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przepraszam za ten ton, ale temat jest naprawdę drażliwy. Pozwolą państwo, że wrócę do zasadniczej kwestii. Otóż nie czuję się kompetentny, jeżeli chodzi o podjęcie polemiki z przedstawielką Ministerstwa Finansów. Sądzę, że nasze służby ekonomiczne wyjaśnią tę kwestię, która była rewelacją dzisiejszego posiedzenia - dla mnie również była to rewelacja - a Komisja zostanie niezwłocznie o tym powiadomiona. Podejrzewam, że powstanie niewielki spór wokół tego co pani przedstawiła.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Przepraszam, że tak to wyszło, ale nie jestem w stanie w tej chwili tego wyjaśnić. Nie spodziewałem się w dniu dzisiejszym dyskusji dotyczącej kwesti finansowych.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Na tym bym zakończył moją wypowiedź. Sądzę, że jesteśmy zgodni co do sposobu wdrażania dodatkowej godziny wychowania fizycznego. Pragnąłbym uzyskać akceptację Komisji w tym względzie. Źle by się stało, gdybyśmy uczynili to powszechnie i z nakazu, od 1 września. Powinniśmy stworzyć taką możliwość, tam gdzie występują odpowiednie warunki kadrowe, bazowe etc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że z wypowiedzi tak posłów jak i przedstawicieli organizacji pozarządowych wynika, że jest akceptacja dla wdrażania tych dwóch godzin wychowania fizycznego w systemie "3 plus 2". Obecnie należy wyjaśnić kwestię środków finansowych, a jeżeli one rzeczywiście są, to trzeba znaleźć rozwiązanie w kwestii wprowadzenia tych elementów, o których mówił pan dyrektor, bo jednak ktoś w tej małej miejscowości, gdzie została zlikwidowana szkoła, musi poprowadzić te zajęcia. W tym aspekcie istotne są właśnie środki finansowe, o których mowa.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">My wszyscy funkcjonujący również w ramach samorządów, bardzo obawiamy się przekazywać samorządom tę radosną wiadomość. Chodzi o to, by była ona poparta realiami, gdyż w przeciwnym przypadku stalibyśmy się sprawcami powstania dodatkowego fermentu i zamieszania. Na razie zaczekamy na potwierdzenie tej informacji.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak już stwierdziłem wrócimy do tego tematu, ponieważ wymaga tego sytuacja. Bylibyśmy ogromnie wdzięczni, gdyby przedstawiciele MEN przedstawili nam wówczas założenia programowe dotyczące realizacji formuły wprowadzania czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>