text_structure.xml 125 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny posiedzenia otrzymali państwo w formie pisemnej. W imieniu prezydium chciałbym zaproponować, żebyśmy rozpatrzyli projekt dezyderatu nr 3 do ministra skarbu, a następnie rozpatrzymy te dwa punkty, które zostały zapisane w zawiadomieniu o posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proponujemy taką kolejność, ponieważ część z państwa wyrażała chęć udania się na pobliski stadion w celu obejrzenia meczu reprezentacji Polski w piłce nożnej, które to wydarzenie sportowe rozpoczyna się o godz. 17oo. W tym układzie z formalnego punktu widzenia najpierw należy rozpatrzyć dezyderat, ponieważ konieczne jest kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi lub propozycje dotyczące zaproponowanego porządku obrad?  Nie stwierdzam, a zatem porządek posiedzenia uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Za chwilę poproszę pana posła Władysława Bułkę o króciutkie wprowadzenie dotyczące projektu dezyderatu nr 3. Najpierw przypomnę państwu, że prezydium Komisji w dniu 2 grudnia ub. roku spotkało się z przedstawicielami stron w sprawie Górniczego Ośrodka Narciarskiego. Następnie odbyły się spotkania na miejscu, w Szczyrku. Pan poseł Władysław Bułka jest najlepiej zorientowany we wszystkich kwestiach wiążących się z tematem. Proszę go o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWladyslawBulka">Kwestie zawarte w dezyderacie nr 3 Komisji są znane jej członkom. Mówił o nich wcześniej pan przewodniczący. Przypominam, że tak w ramach prezydium, jak i na forum Komisji zajmowaliśmy się już tematem Górniczego Ośrodka Narciarskiego. Prezydium wysłuchało już stanowisk w tej sprawie. Jestem żywotnie zainteresowany nią, ponieważ jestem posłem z ziemi żywieckiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWladyslawBulka">W naszym dezyderacie występujemy do ministra skarbu państwa o rozstrzygnięcie sporu, który rozgorzał w Szczyrku wokół Górniczego Ośrodka Narciarskiego. Pragnę przypomnieć, że wcześniej zostały poczynione starania, żeby Ośrodek był przekazany w zarząd Centralnego Ośrodka Sportu, oddziału w Szczyrku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWladyslawBulka">Za takim rozwiązaniem przemawiają następujące względy. Otóż Szczyrk jest największą stacją narciarską w Polsce, której zdolność przewozowa wynosi około 17 tys. narciarzy na godzinę. Stacja ta ma ogólnokrajowy charakter. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki oraz w ogóle rząd zainwestował w ciągu ostatnich lat znaczne środki na modernizację tras. W tym kontekście uważamy, że decyzje o dalszym rozwoju Szczyrku jako stacji narciarskiej powinny być podejmowane na szczeblu centralnym z uwzględnieniem bardzo rzeczowego, konkretnego i gospodarskiego stanowiska UKFiT oraz władz samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWladyslawBulka">Włączenie GON do COS zabezpieczy interesy polskiego sportu wyczynowego z korzyścią dla narciarstwa masowego i zapewni możliwość powstania Ośrodka Przygotowań Olimpijskich dla zimowych sportów zjazdowych o parametrach akceptowanych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselWladyslawBulka">Po połączeniu całego ruchu narciarskiego w Szczyrku, Ośrodek będzie pod jednym zarządem - będzie jeden gospodarz - co pozwoli na kompleksową obsługę narciarstwa i właściwy rozwój lokalnej bazy narciarskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselWladyslawBulka">Pragnę przypomnieć, że GON w większości został wybudowany z centralnych środków inwestycyjnych, które były przeznaczone na budowę śląskich kopalń, co stanowi moralno-prawną podstawę, aby majątek ten nadal miał ogólnospołeczny charakter.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselWladyslawBulka">Źle się stało, że majątek GON przekazano aportem do Gliwickiej Agencji Turystycznej SA. Zrobiono tak, mimo że majątek ten w dalszym ciągu stanowi własność skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselWladyslawBulka">Proponuję, żeby Komisja poparła propozycję wiceprezesa UKFiT dotyczącą wpłacenia na konto socjalne kopalń Gliwickiej Spółki Węglowej równowartości przekazywanego do COS majątku GON należącego obecnie do GAT SA.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselWladyslawBulka">Ostatni fragment dezyderatu brzmi: Komisja podziela stanowisko Stowarzyszenia Właścicieli Gruntów Narciarskich w Szczyrku, które jest stanowczo przeciwne prywatyzowaniu GON przez Gliwicką Spółkę Węglową i uważa, że przekazanie GON do COS zapobiegnie konfliktowi między właścicielami gruntów i Gliwicką Agencją Turystyczną SA. Z tych względów Komisja wnosi o przekazanie Górniczego Ośrodka Narciarskiego w zarząd i użytkowanie Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselWladyslawBulka">Tyle od strony formalnej, jeżeli chodzi o treści zawarte w dezyderacie nr 3. Chciałbym stwierdzić, że działacze ze Szczyrku czekają na następstwa tego dezyderatu i dlatego zwracam się do członków Komisji o jego poparcie. Jeżeli nie wystosujemy tego dezyderatu, konflikt będzie nadal trwał i będzie to wstyd dla nas, Polaków, że staramy się o prawo organizacji olimpiady, a nie możemy sobie poradzić z tak drobną sprawą.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PoselWladyslawBulka">Wiem o tym, że sytuacja jest uspokojona na tyle, na ile było to możliwe, natomiast pozostaje nadal napięta. Jest wiele formalnych spraw związanych z wyciągami narciarskimi niegdyś wybudowanymi przez kopalnie, które zostały dotychczas nie załatwione. Z tej przyczyny, ci prywatni właściciele widzą potrzebę, żeby był jeden gospodarz Ośrodka. W związku z powyższym serdecznie namawiam członków Komisji do poparcia tego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Mam formalną propozycję zmiany. Chodzi o ostatnie zdanie z pierwszej strony, i uważam, że powinno być to napisane "Komisja popiera propozycję UKFiT", a zatem wykreślilibyśmy "wiceprezesa Wiktora Kreboka". Chodzi przecież o Urząd jako instytucję i nie jest zasadne zapisywanie w tym miejscu funkcji i nazwiska pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Chciałbym zapytać, czy Komisja i UKFiT są przekonane, że będzie to Ośrodek Przygotowań Olimpijskich i że za kilka miesięcy Ośrodek nie przestanie pełnić takiej funkcji?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Proponuję, żeby w ostatnim zdaniu z pierwszej strony projektu sformułowanie "równowartość przekazywanego do COS majątku" zastąpić sformułowaniem "rekompensatę przekazywanego do COS majątku". Moja propozycja wynika z tego, że niegdyś jako prezes UKFiT przekazywałem do GON pieniądze na modernizację tras snowboardowych i slalomowych. Środki te pochodziły z dopłat do gier liczbowych. Byłoby dosyć dziwne, gdyby należało płacić dwukrotnie, a zatem powinna być to suma rekompensaty, a nie równowartość majątku.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Szczególnie interesuje mnie odpowiedź na pierwszą postawioną przeze mnie kwestię, ponieważ gdyby rzeczywiście miał to być ośrodek przygotowań olimpijskich, to przekazanie majątku GON w zarząd COS znalazłoby bardzo poważne uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym jeszcze pana posła o doprecyzowanie proponowanej przez niego poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Chodzi o ostatnie zdanie z pierwszej strony, by napisać w nim "rekomensatę przekazywanego do COS majątku GON". Oczywiście wysokość tej rekomensaty trzeba by dokładnie określić. Chodzi o to, co GON i tak otrzymał od COS, czyli od UKFiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana prezesa Wiktora Kreboka o ustosunkowanie się do wątpliwości zgłoszonej przez pana posła Stanisława Paszczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiTurystykiWiktorKrebok">Chcę stwierdzić, że nie podzielam tej wątpliwości, ponieważ pan prezes Jacek Dębski podczas spotkania PKOl powiedział, że będzie się opiekował oddziałami COS i że COS będzie funkcjonował na dotychczasowych zasadach. Z tego, co mi wiadomo, nie ma zagrożenia, jeżeli chodzi o COS w Szczyrku. Być może istnieje ono w kwestii COS w Giżycku, z tym że jest to zupełnie inna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania lub uwagi w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DoradcaekonomicznyNajwyzszejIzbyKontroliEdwardBochacz">Chciałbym zapytać, czy UKFiT dysponuje jakąś opinią prawną na temat kwestii własnościowych oraz możliwości przejęcia Ośrodka. Z tego dokumentu wynika, że został on już przekazany jakiejś spółce akcyjnej. Interesuje mnie, czy istnieje w ogóle jakaś opinia prawna w tej sprawie. Chodzi o to, żeby później nie okazało się, że z punktu widzenia prawnego coś jest niemożliwe do wykonania. Mam na myśli np. przekazanie Ośrodka w zarząd COS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak już wspominałem, odbyło się spotkanie zainteresowanych stron z udziałem przedstawiciela ministra skarbu państwa, który jest w zarządzie tej spółki. Wówczas omawialiśmy te wszystkie szczegóły podczas posiedzenia prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Intencja jest taka, że mimo iż majątek GON został przekazany do Gliwickiej Agencji Turystycznej SA, to mimo to jego właścicielem nadal jest skarb państwa. Nie ma formalnych przeszkód, by skarb państwa jako właściciel Gliwickiej Spółki Węglowej mógł wycofać GON spod zarządu GAT SA i przekazać go gdzie indziej. Tam nadal właścicielem jest skarb państwa, oczywiście przez swojego przedstawiciela. Tak to wygląda na obecnym etapie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam porządkową uwagę, by w ostatnim zdaniu napisać "Komisja popiera propozycję /.../ wpłaty na konto socjalne /.../" zamiast "/.../, aby wpłacić /.../" i dalej "/.../ kopalń GSW, kwoty rekompensaty przekazywanego do COS majątku GON /.../".</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Rzecz w tym, że rekompensatę można ustalić, natomiast wpłacić można kwotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?  Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stawiam wniosek o przyjęcie dezyderatu nr 3 wraz z poprawkami, o których mówił pan poseł Czesław Fiedorowicz.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za przyjęciem tego dezyderatu?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 10 posłów, nikt nie był przeciw, wstrzymał się - 1 poseł.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła treść dezyderatu nr 3 do ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku posiedzenia. Będzie nim rozpatrzenie informacji o stanie przygotowań reprezentacji Polski do startu w Igrzyskach Olimpijskich oraz Paraolimpijskich "Sydney 2000". Na wstępie głos zabierze pan prezes PKOl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Po sześciu miesiącach zastoju w działalności sztabu olimpijskiego - to oczywiście nie znaczy, że przygotowania nie były koordynowane - prezesowi UKFiT oraz prezesowi PKOl udało się podpisać w dniu 21 grudnia ub. roku, porozumienie, którego treść wszyscy z państwa otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">W wyniku tego porozumienia zarząd PKOl podjął uchwałę nr 4 w sprawie powołania Sztabu Przygotowań Olimpijskich. W uchwale, w par. 1 podajemy 15-osobowy skład Sztabu. Na jego szefa został powołany pan prezes Wiktor Krebok, natomiast poprzedni szef został I zastępcą szefa Sztabu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Zanim oddam głos szefowi Sztabu, pozwolę sobie wypowiedzieć kilka zdań wprowadzenia. Przypomnę tylko, że przygotowania olimpijskie w systemie "Sydney 2000" trwają od 1 stycznia 1996 r. i będą to najdłużej prowadzone przygotowania w dotychczasowej historii przygotowań olimpijskich. Zresztą od tej daty trwają przygotowania w sportach indywidualnych, natomiast w sportach zespołowych trwają one o rok dłużej. Od 1 stycznia 1995 r. ruszył program drużyn młodzieżowych do mistrzostw Europy i świata juniorów i kategorii młodzieżowej.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Dotychczasowy przebieg realizacji tych programów był kilkakrotnie prezentowany członkom Komisji. Jest on dosyć dobrze realizowany, ale o tym będą mówili kolejni mówcy. Powiem tylko, że program "Sydney 2000" zszedł się z programem "Atlanta 1996" bezpośrednio po zakończeniu igrzysk w Atlancie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Istnieją pewne zagrożenia w realizacji programu i chciałbym, żeby przedstawiciele Sztabu Przygotowań Olimpijskich trochę więcej powiedzieli na ich temat. Chodzi przede wszystkim o kwestię znaną członkom Komisji, czyli o funkcjonowanie ośrodków przygotowań olimpijskich oraz oddziałów COS jako zakładów budżetowych przy konieczności wypracowania 50% środków własnych. To zmusza ośrodki do tworzenia bazy turystycznej tudzież basenów ze zjeżdżalniami i brodzikami w celu zachęcenia jak największej liczby turystów lub zmusza je do zmniejszenia o 30-40% liczby dni zgrupowań. Oczywiście liczby zawodników zmniejszyć się nie da, ponieważ w ostatnich 16-17 miesiącach kadra przygotowań olimpijskich jest bardzo wąska i liczy nieco ponad 400 osób.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Należy pamiętać o tym, że ponoszenie podwójnych kosztów każdego osobodnia zgrupowania zmusiłoby polskie związki sportowe - przy tych samych dotacjach z UKFiT - do zmniejszenia liczby dni zgrupowań o owe 30-40%.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Chciałbym również zaznaczyć problem, iż istnieje obawa o upadek systemu opieki lekarskiej i medycznej. Chodzi w ogólności o cały system opieki medycznej w polskim sporcie, a w szczególności o zagrożenia w tym zakresie dotyczące przygotowań olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Innych zagrożeń nie przewiduję. O sprawach związanych z ideową motywacją oraz zaangażowaniu trenerów i zawodników podczas ostatniego dwuletniego etapu przygotowań będzie mówił pan Zbigniew Pacelt.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Poza uchwałą nr 4 Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego dotyczącą powołania Sztabu Przygotowań Olimpijskich oraz pana prezesa Wiktora Kreboka na jego szefa, zarząd podjął decyzję powołania szefa misji olimpijskiej. Został nim pan Zbigniew Pacelt, dyrektor Departamentu Sportu UKFiT i zarazem I zastępca szefa Sztabu Przygotowań Olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Zarząd PKOl upoważnił prezydium Komitetu, by w dniu 22 marca br. zwołało debatę w celu powołania attaché olimpijskiego. Ma nim zostać pan Edward Obiała. Ostatnia wizyta wiceprezesa Jerzego Dachowskiego oraz dyrektora Zbigniewa Pacelta w Sydney doprowadziła do ustaleń, że na zaproszenie PKOl przyjedzie z 5-dniową wizytą pan Edward Obiała oraz wyznaczy się zakresy ewentualnych obowiązków. Przy udziale dwóch dyrektorów departamentów komitetu organizacyjnego igrzysk "Sydney 2000" ustalono również powołanie dwóch asystentów attaché olimpijskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Podczas swojego pobytu pan Edward Obiała podpisze zakres obowiązków oraz deklarację ich wykonywania. Pierwszym asystentem zostanie pan Mieczysław Wykrota, szef Olimpolu, czyli organizacji polonijnej powołanej do współpracy z PKOl. Drugim asystentem będzie przedstawiciel SOCOG, czyli komitetu organizacyjnego igrzysk, pan Tom York. Pan Edward Obiała przystał na warunki uzgodnione wobec tych dwóch dyrektorów z komitetu organizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Zapraszam członków prezydium naszej Komisji na posiedzenie prezydium PKOl, które będzie poświęcone tylko tym zagadnieniom. Będzie to również okazja do spotkania pana Edwarda Obiały, człowieka niezwykle zacnego i wiele znaczącego w życiu tak Polonii australijskiej, jak i w ogóle Australii, budowniczego głównego obiektu olimpijskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Nie ukrywam, że jestem dumny z faktu, iż zostałem mianowany szefem Sztabu Przygotowań Olimpijskich. Pragnę podkreślić, że polski sport dopracował się bardzo dobrego systemu, który funkcjonuje już od kilku lat. Sam korzystałem z tego systemu jako trener olimpijskiej reprezentacji w piłce ręcznej. Jest to jeden z lepszych systemów w Europie i o ile pozostanę na stanowisku szefa Sztabu Przygotowań Olimpijskich oraz wiceprezesa UKFiT, będę się starał system ten doskonalić oraz pracować w ramach jego ze wszystkimi polskimi reprezentacjami.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Mam prośbę do członków Komisji, by spróbowali nam pomóc w kwestiach związanych z tą nieszczęsną ustawą budżetową. Są tutaj dwie sprzeczności, bo jeżeli jako obywatele naszego kraju chcemy cieszyć się odgrywanymi podczas olimpiady dźwiękami hymnu narodowego - przypominam, że zdarza się to tylko podczas wizyty głowy państwa oraz wtedy, gdy na piersi naszego reprezentanta wisi złoty medal - to musimy docenić fakt, że nasz kraj - wcale nie tak bogaty - dopracował się czegoś takiego jak Centralny Ośrodek Sportu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">W oddziałach COS możemy za 95 zł utrzymać zawodnika. W ramach tej sumy może on oczywiście korzystać z noclegu i posiłków, a także trenować, uczestniczyć w rehabilitacji i korzystać z porady lekarza.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Dzięki istnieniu COS możemy prowadzić reprezentacje kraju we wszystkich dyscyplinach, w których zawodnicy zdobyli kwalifikacje olimpijskie, natomiast jeżeli zostaniemy pozbawieni tej możliwości i np. udamy się do prywatnego hotelu pana prezesa Stanisława Paszczyka - o ile pan prezes będzie miał hotel - to będziemy musieli zapłacić trzy rachunki: po pierwsze, za nocleg, co wyniesie około 150 zł; po drugie, za wyżywienie; po trzecie, każdy właściciel obiektu sportowego bardzo wysoko wycenia godzinę, i to nie 60-minutową, ale 45-minutową korzystania z obiektu i urządzeń sportowych - za taką godzinę niektórzy właściciele żądają nawet do 200 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Reasumując, jeżeli zostaniemy pozbawieni struktury COS i zmuszeni do wypracowania środków, to znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji jako powołani do prowadzenia przygotowań reprezentacji. Liczba zawodników jest stała, a ilość pieniędzy - jak wszyscy państwo wiecie - nigdy w danym roku jej wzrost nie przekracza inflacji. Wszystko to sprawi, że z czegoś będzie trzeba zrezygnować.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Pragnę jeszcze raz podkreślić, że liczę na państwa pomoc. Przypomnę o tym nieszczęsnym wymogu, że jeżeli realizujemy inwestycje z dopłat do gier liczbowych, to COS musi mieć 5% środków własnych, które są szalenie trudne do wypracowania. Budujemy w całej Polsce obiekty sportowe, ale musimy sobie zdać sprawę, że oddziały COS są nasze, sportowe, w tym również tej Komisji. Uważam, że dobrze byłoby, gdyby COS-y zostały zwolnione z tych 5%, ponieważ kwoty te są bardzo znaczne. Nie budujemy tam przecież jakichś małych obiektów, tylko duże, takie, którymi nasz kraj będzie mógł się pochwalić.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Pragnę uspokoić pana prezesa Stanisława Paszczyka, ponieważ osobiście przy udziale pana senatora Jerzego Smorawińskiego odbyłem 11 spotkań w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej i pan minister Maciej Piróg zadecydował, że kasy chorych muszą podpisać porozumienia z wojewódzkimi poradniami sportowo-lekarskimi.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Budżet państwa zapłaci za badania członków kadr narodowych. Wynika to z ustawy o kulturze fizycznej i nikt ministra zdrowia i opieki społecznej nie zwolnił z tego obowiązku. Jest tylko jeden problem, otóż wszyscy lekarze podstawowej opieki zdrowotnej i lekarze rodzinni, przez nieznajomość tych przepisów i z braku informacji obawiają się, że jeżeli wypiszą nam skierowanie dla dziecka lub dla kogoś, będą musieli ponosić koszty.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Oczywiście jest to nieprawda. Nic ich to nie będzie kosztować, w związku z tym proszę o informowanie wszystkich lekarzy, że kasa chorych za to wszystko zapłaci i nie ma możliwości, żeby to skierowanie mogło przyczynić się do jakiegokolwiek uszczerbku finansowego.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Według obowiązujących przepisów młodzież do 16 roku życia musi się badać co trzy miesiące, a pozostali zawodnicy - z wyłączeniem niektórych specyficznych sportów - co sześć miesięcy. Będzie to zatem traktowane jako recydywa - przepraszam za określenie - lub jako choroba zawodowa. Po pierwszym skierowaniu każdy młody człowiek - członek UKS lub jakiegoś innego stowarzyszenia - będzie mógł chodzić do tych poradni i odbywać konieczne badania.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Jeżeli chodzi o kluby I i II ligi, wszystkich profesjonalistów, to konieczne będzie podpisanie porozumienia z poradniami na badanie tych zawodników. Kluby muszą to zrobić, ponieważ nie otrzymają na to pieniędzy z kas chorych. Kasy te płacą tylko za badanie studentów oraz zawodników z LZS, UKS, SKS i tych wszystkich młodych ludzi, którzy zaczynają uprawiać sport. To, co powiedziałem, są to ostatnie wiadomości z resortu zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Jest 16 wojewódzkich poradni sportowo-lekarskich oraz Centralna Poradnia Sportowo-Lekarska w Warszawie prowadzona przez dra Zbigniewa Rusina. Badania członków reprezentacji narodowych będą realizowane ze środków budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Tak to ogólnie wygląda, jeżeli będą jakieś pytania, to jestem do państwa dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">W kwestii Komitetu Paraolimpijskiego, to chcę poinformować państwa, że on już powstał. Oznacza to, że zrzeszenie "Start" nie ma delegacji do reprezentowania ich na zewnątrz. Został powołany szef Sztabu Przygotowań Paraolimpijskich. Wszystko jest prowadzone w bardzo dobry, niemal profesjonalny sposób. Sądzę, że będziemy współpracowali z Komitetem Paraolimpijskim oraz ze Sztabem Paraolimpijskim.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#SzefSztabuPrzygotowanOlimpijskichwiceprezesUKFiTWiktorKrebok">Na koniec chciałbym państwa poinformować, że cała praktyka powoływania reprezentantów do kadr narodowych i olimpijskich funkcjonuje w pewnym określonym systemie. Zaczyna się to wszystko w Departamencie Sportu Wyczynowego UKFiT, gdzie są podejmowane pierwsze decyzje i kroki. Następnie istniejący w ramach COS Zespół Prognoz i Analiz Wyniku Sportowego, grupujący specjalistów w zakresie różnych dyscyplin sportu, bada wszystkie wyniki sportowe i analizuje wszystkie występy polskich reprezentantów. Zespół na bieżąco informuje Sztab Przygotowań Olimpijskich, jak wygląda aktualna sytuacja. Reasumując chcę stwierdzić, że cały ten system działa bardzo dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zanim głos zabierze pan dyrektor Zbigniew Pacelt chciałbym stwierdzić, że wszyscy członkowie Komisji otrzymali pisemny materiał na temat stanu przygotowań reprezentacji do startu w olimpiadzie, w związku z czym uprzejmie proszę pana dyrektora o poinformowanie nas o jakichś nowych elementach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Moja druga uwaga dotyczy problemu opieki medycznej nad młodzieżą sportową. Uprzejmie proszę o wydostanie z resortu zdrowia oficjalnego stanowiska na piśmie, które można by przesłać do stowarzyszeń, okręgowych związków sportowych itd. Dokument ten powinien być podpisany przez wiceministra, o którym mówił pan prezes Wiktor Krebok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jako poseł opozycji przyjmuję uwagi pana prezesa Wiktora Kreboka i gwarantuję panu, że klub parlamentarny SLD poprze pańską inicjatywę. Wydaje mi się tylko, że pan się przejęzyczył i nie chodziło panu o ustawę budżetową, ale o ustawę o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jako członek prezydium Komisji Finansów Publicznych mogę stwierdzić, że oczekujemy również stanowiska, które - jak mam nadzieję - wypracowaliśmy podczas ostatniego posiedzenia Komisji. Chodziło o to, że art. 118 ustawy o finansach publicznych powinien być znowelizowany w jak najszybszym trybie. Takim trybem jest porozumienie międzyklubowe i inicjatywa poselska.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jako opozycja jesteśmy w mniejszości, tak więc oczekujemy, że inicjatywa ta wyjdzie od koalicji AWS z UW.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Osobiście deklaruję, że jako wiceprzewodniczący Komisji Finansów Publicznych będę gorącym orędownikiem tej nowelizacji. Rozumiem, że kwestia ta nie jest tematem dzisiejszego posiedzenia, ale chcę zwrócić uwagę państwa, że zagadnienie to wymaga szybkich działań, podjęcia bardzo szybkiej decyzji. Oponenci nowelizacji ustawy o finansach publicznych znajdują się także wśród posłów koalicji, z tym że myślę, iż nie znajdują się oni w większości.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Co do drugiego tematu podjętego przez pana prezesa Wiktora Kreboka, chcę tylko zasygnalizować, że COS musi pokrywać 5% kosztów inwestycji, a reszta jest pokrywana z dopłat do Totalizatora. Nie adresuję tej uwagi do pana prezesa, ale jako poseł - członek tej Komisji, a także członek Komisji Finansów Publicznych, niestety, skłaniam się do oceny pani posłanki Heleny Góralskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rzecz w tym, że od 1 stycznia 1999 r. społeczna kontrola nad sposobem rozdysponowania i wykorzystania tych pieniędzy została sprowadzona do minimum, poprzez rozwiązanie Rady Programowej ds. Inwestycji Sportowych. Nie chodzi o to, że przez dwie kadencje byłem członkiem tej Rady, ale o to, że są to pieniądze publiczne i musi być zapewniona społeczna kontrola nad nimi.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Gdybyście panowie pozbawili się możliwości takiej kontroli, to oświadczam, iż wyjdę z inicjatywą, żeby Komisja Finansów Publicznych co kwartał rozliczała sposób rozdysponowania i wykorzystania środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z tym, że pan poseł Mieczysław Czerniawski poruszył powyższą kwestię, chciałbym służyć państwu następującą informacją. Otóż prezydium Komisji w dniu dzisiejszym zajmowało się tą problematyką. Rzeczywiście również jesteśmy zaskoczeni decyzją pana prezesa Jacka Dębskiego mówiącą o rozwiązaniu poprzedniej Rady. Rzecz w tym, że jej członkowie nie zostali poinformowani o tym, że przestała ona istnieć. Nikt nie rozmawiał z nowymi członkami Rady i nie zapytał o to, czy wyrażają zgodę na pracę w jej ramach.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Radę rozwiązał imienną decyzją pan prezes Jacek Dębski, w związku z tym, o ile pan prezes Wiktor Krebok byłby w stanie wyjaśnić nam tę kwestię, to bardzo o to proszę. Prosiłem pana prezesa o to, by przyniósł tę decyzję na nasze posiedzenie - mamy jej jeden egzemplarz. Stwierdzam, że elementy, o których mówił pan poseł Mieczysław Czerniawski, znajdują swoje potwierdzenie i widać zawężenie możliwości szeroko rozumianej opinii publicznej, w tym przedstawicieli stowarzyszeń, organizacji i związków sportowych, jeżeli chodzi o wpływanie na wydatkowanie tych środków.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wpływ uzyskuje dużo mniejsza grupa osób. Według pana prezesa Jacka Dębskiego ma się ona zajmować jedynie opiniowaniem inwestycji strategicznych. Myślę, że dotychczas istniał w Sejmie pewien konsens, który był zasadniczym elementem obrony idei istnienia tegoż środka specjalnego. Prowadziliśmy działania, mające na celu ukazywanie skuteczności tego instrumentu w rozwiązywaniu problemów bazy sportowej i turystycznej. Nie chodziło o to, że koalicja lub opozycja obojętnie czy w takim, czy w innym układzie, chce za wszelką cenę, co kwartał skontrolować te środki i pytać szczegółowo, dlaczego dane kwoty przeznaczono na ten lub inny obiekt sportowy.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Takimi szczegółowymi problemami do tej pory zajmowała się Rada Programowa ds. Inwestycji Sportowych. Jej skład zawsze był skorelowany z siłami parlamentarnymi i w parlamencie skonsultowany. Obecnie odbyło się to bez konsultacji z owymi siłami parlamentarnymi, które muszą być ostoją obrony tego instrumentu na forum parlamentu. Doskonale państwo wiedzą, ile jest zakusów na zmianę przeznaczenia tego środka. Jeżeli nie będzie porozumienia w łonie parlamentu, to będzie to pierwszy krok w kierunku zmiany tego przeznaczenia, co chyba nie jest intencją naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na 17 marca mamy zaplanowane spotkanie z panem wiceprezesem UKFiT Janem Kozłowskim. Będziemy dyskutowali o tej sprawie, a także w ogóle o modelu budowania tych programów na szczeblu wojewódzkim. Istotne jest, kto ma to opiniować i jaka ma być rola sejmiku samorządowego województwa w opiniowaniu strategii inwestycji. Uznajemy, że wokół tej sprawy musi być pełne porozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Osobiście nie podzielam poglądu i troski pana posła Mieczysława Czerniawskiego, że środki te będą źle dzielone. Rozwiązana Rada Programowa ds. Inwestycji Sportowych była potwornie rozrośnięta. Absolutnie nie chodzi mi o usprawiedliwianie pana ministra Jacka Dębskiego. Należy wziąć pod uwagę, że środki z dopłat idą do sejmików wojewódzkich, w ramach których istnieją pewne gremia, które te środki rozdzielają zgodnie z lokalnymi potrzebami. Nie obawiałbym się utraty mechanizmów kontroli nad tymi inwestycjami. Jeżeli chodzi o inwestycje strategiczne, to uważam, że centralna kontrola nad nimi jest jak najbardziej uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Co do tamtej Rady, to otrzymałem podziękowanie za udział w jej pracach. Jeżeli podobne podziękowania nie doszły do pana przewodniczącego, to jest to jakieś niedopatrzenie. Postaram się jak najszybciej to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Być może do opozycji takie podziękowania nie muszą trafiać. Uważam, panie przewodniczący, że nie powinniśmy dzisiaj kontynuować tego tematu, ale chciałbym dopowiedzieć jeszcze jedno zdanie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chcę stwierdzić, że dogłębnie nie zgadzam się z panem prezesem Wiktorem Krebokiem. Przychodzą już sygnały o preferowaniu niektórych województw i dyskryminowaniu innych, z reguły tych, których sytuacja już do tej pory była dużo gorsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zgodnie z sugestią pana posła proponuję, żebyśmy nie kontynuowali tej dyskusji. Konsekwencją spotkania prezydium Komisji z panem prezesem Janem Kozłowskim będzie przygotowanie projektu stanowiska Komisji. Będziemy mogli wyrazić w nim opinię na temat, kto w województwie ma opiniować te kwestie, jak ma to funkcjonować i jaka powinna być rola Rady Programowej ds. Inwestycji Sportowych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wracamy obecnie do tematu, który zawiera się w omawianym punkcie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Materiał dotyczący stanu przygotowań olimpijskich corocznie trafia pod obrady tej Komisji, w związku z tym nie widzę potrzeby jego omawiania. Zawiera on kilka tysięcy informacji i nie zdążylibyśmy go omówić nawet w ciągu dwóch dni.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Materiał ten został opracowany przez zespół pod kierownictwem pana Marka Rzepkiewicza. Przez cały czas monitoruje on cykl przygotowań, prowadząc wszystkie statystyki.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Obecnie chciałbym w dwóch słowach przypomnieć państwu założenia strategiczne brane pod uwagę przy sporządzaniu tego materiału. Zgodnie z tym, co powiedział pan prezes Stanisław Paszczyk, program przygotowań olimpijskich ukształtował się w styczniu 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Dla zawodników, którzy nie znaleźli swojego miejsca w programie przygotowań do igrzysk w Atlancie, została utworzona tzw. kadra B obejmująca zawodników między 16 i 21 rokiem życia, którzy mieli osiągnięcia w swoich kategoriach wiekowych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W kolejnym roku 1997 nastąpiło połączenie programów po ocenie igrzysk w Atlancie i weryfikacji przydatności do szkolenia, zawodników z kadry B. Rok ten dla zawodników, którzy uzyskali wysokie wyniki sportowe w Atlancie, miał ulgowy charakter, jeżeli chodzi o wymagania wynikowe. Pozostali zawodnicy walczyli w tym czasie o kwalifikacje do kadry A i B, według ustalonych zasad i kwalifikacji olimpijskich. Były opracowane założenia wynikowe i dotyczyły one wszystkich zawodników, którzy mieli aspiracje uczestnictwa w tym programie.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Kolejny rok 1998 wobec wszystkich zawodników postawił bardzo wysokie wymagania, jeżeli chodzi o poziom sportowy. Nie miały znaczenia osiągnięcia z Atlanty, natomiast wyniki osiągane w tym roku dawały odpowiedź na pytanie, który zawodnik na jakiej jest pozycji, jeżeli chodzi o współzawodnictwo międzynarodowe, czyli europejskie i światowe. Były brane pod uwagę przede wszystkim wyniki osiągane na imprezach o takiej randze.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Został wprowadzony pewien dodatkowy element, że kadra B jest przeznaczona dla utalentowanych juniorów, którzy nie mogli osiągnąć wysokiego poziomu sportowego w kategorii seniorów, oraz dla zawodników, którzy z powodu kontuzji nie mogli wziąć w 1998 r. udziału w najważniejszych imprezach międzynarodowych. Osoby te z przyczyn losowych nie mogły zdobywać odpowiednich miejsc dających im kwalifikację olimpijską.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Był to jedyny wyłom, kiedy to na sugestię polskich związków sportowych były rozpatrywane kandydatury proponowane przez te związki.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Po ocenie roku 1998 od stycznia 1999 r. został skonstruowany program związany z koncepcją składu kadry olimpijskiej A i B. Skład ten będzie pilotowany przez polskie związki sportowe do startów w imprezach głównych i w zawodach kwalifikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o strategiczne założenia programu przygotowań olimpijskich - jak już stwierdziłem, co roku omawialiśmy ten program, zatem pominę szczegóły - to 1999 r. w naszych założeniach, zresztą narzuconych przez międzynarodowe federacje oraz MKOl, będzie rokiem bardzo trudnych kwalifikacji przedolimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Kwalifikacje międzynarodowe wiążą się z bardzo wysokim ustawieniem poprzeczki. Niezależnie od tego będą opracowane wewnętrzne kwalifikacje krajowe.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Innym generalnym zadaniem w roku 1999 będzie odbycie jak największej liczby rekonesansów dla tych zawodników, którzy mają szansę walki o medale oraz miejsca finałowe.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Reasumując, dwa główne zadania postawione w tym roku przed polskimi związkami sportowymi oraz samymi zawodnikami, są to: uzyskanie jak największej liczby kwalifikacji olimpijskich oraz odbycie rekonesansów. Chodzi o to, żeby w 2000 r. mieć pełen obraz możliwości adaptacyjnych, a także rozeznanie na temat warunków panujących w mieście rozegrania igrzysk olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Rok 2000 będzie również oznaczał dokończenie kwalifikacji tam, gdzie będzie to jeszcze obowiązywało, oraz oczywiście sam start na igrzyskach olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Dla przypomnienia podam państwu, że program od strony organizacyjno-finansowej zabezpiecza następujące elementy: zgrupowania krajowe i zagraniczne w roku 1999 i 2000, rekonesanse olimpijskie, starty krajowe i zagraniczne, imprezy główne i kwalifikacje do igrzysk olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Kładziemy nacisk właśnie na kwalifikacje i mamy ustalenia z zespołami szkoleniowymi polskich związków sportowych, że priorytet w bieżącym roku mają zawody kwalifikacyjne. Jest również ustalenie, że nawet mistrzostwa Europy w niektórych przypadkach będą traktowane jako impreza drugorzędna, natomiast zawody kwalifikacyjne będą traktowane priorytetowo.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Oczywiście zaplanowane są zgrupowania lecznicze, diagnostyczne badania lekarskie, kontrakty trenerskie, stypendia sportowe oraz zakupy leków, odżywek i sprzętu sportowego. Środki finansowe na realizację tych zadań są w pełni zapewnione. Nie widzę zagrożeń, jeżeli chodzi o stronę organizacyjno-finansową.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Przygotowania olimpijskie prowadzone są na cztery sposoby. Pierwszy z nich jest to szkolenie centralne w polskich związkach sportowych. Miały miejsce szczegółowe ustalenia dotyczące liczby dni zgrupowania centralnego.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Powstały ośrodki szkolenia olimpijskiego przy polskich związkach sportowych. To jest drugi sposób prowadzenia szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Kolejny sposób to szkolenie poprzez działalność szkół mistrzostwa sportowego. Dodatkowo poinformuję, że w wyniku korekty programu i dokonania oceny sportowej wielu zawodników, którzy w liczbie ponad 600 brali udział w przygotowaniach w roku 1998, przeszło do programu "Ateny 2004". W programie "Sydney 2000" pozostało w tej chwili 310 zawodników. Przejście do programu "Ateny 2004" powoduje, że w programie "Sydney 2000" tak mało jest zawodników ze szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Istotnym elementem oceny - postaramy się go określić - będzie dowiedzenie się, ilu absolwentów szkół mistrzostwa sportowego znajduje się w programie szkolenia "Sydney 2000".</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Czwartym sposobem prowadzenia szkolenia kontynuowanym poza okresem zgrupowań centralnych jest szkolenie prowadzone w klubach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Myślę, że przy okazji prezentowania stanu przygotowań do igrzysk olimpijskich warto przedstawić państwu aktualną pozycję polskich zawodników w światowych rankingach. Klasyfikację tę prowadzi się na podstawie wyników uzyskanych na mistrzostwach świata. Punktuje się miejsca 1-8.</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W ciągu 1998 r. i na początku 1999 r. nasza reprezentacja zajmuje pozycje od 12. do 14., z sumą 260 do 270 punktów. Punktacja ta jest prowadzona przez wszystkie państwa, to nie jest nasz wymysł i stosuje się jednolitą kwalifikację za miejsca 1-8.</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Dla przypomnienia chciałbym podać państwu informację, że w roku przed olimpiadą w Atlancie polska reprezentacja znajdowała się na 16. miejscu. Wówczas Rosja startowała jeszcze jako jeden kraj, pod szyldem Wspólnoty Niepodległych Państw. Nasze 16. miejsce oznaczało dorobek 197 punktów. Dzisiejsza pozycja wyjściowa Polski na rok przed igrzyskami olimpijskimi jest to 12.-14. miejsce ze zdobyczą o około 70-80 punktów większą.</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Myślę, że ta pozycja jest dobrym prognostykiem, jeżeli chodzi o sukcesy olimpijskie naszej reprezentacji.</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o nasze osiągnięcia w 1998 r., to wynoszą one 12 medali podczas mistrzostw świata. Przypomnę, że w Atlancie zdobyliśmy 17 medali, z tym że należy brać pod uwagę, że w Atlancie swoje pięć minut miały wszystkie dyscypliny sportu, a w 1998 r. nie odbyły się mistrzostwa świata w lekkoatletyce, dżudo, kajakarstwie slalomowym, łucznictwie i boksie. Jest to o tyle istotne, że podczas ostatnich mistrzostw świata w lekkoatletyce zdobyliśmy 2 medale, w dżudo 2 medale, natomiast w pozostałych konkurencjach, czyli kajakarstwie, łucznictwie i boksie zdobywaliśmy miejsca punktowane.</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Rok 1998 był zdecydowanie słabszym rokiem dla kajakarstwa. Nasi reprezentanci w tej dyscyplinie zdobyli tylko 1 medal, podczas gdy w 1997 r. zdobyli 3 medale. Podobna prawidłowość zaznaczyła się w przypadku zapasów klasycznych, ponieważ w 1998 r. zawodnicy nie zdobyli żadnego medalu, natomiast w 1997 r. zdobyli 2 medale.</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o podnoszenie ciężarów, to w tym roku było bardzo dużo finałów i zbliżona liczba punktów z miejsc 1-8, natomiast nie zdobyliśmy żadnego medalu, z kolei rok wcześniej zdobyliśmy aż 5 medali.</u>
          <u xml:id="u-22.29" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Warto sobie uświadomić, że w mistrzostwach świata w 1998 r. mieliśmy 42 miejsca finałowe. Mówię o tym dlatego, że we współczesnym sporcie o zajęciu drugiego, trzeciego czy szóstego miejsca, często decydują tak małe różnice czasu lub odległości, że zawodnicy, którzy na 18 miesięcy przed olimpiadą plasują się np. na siódmym miejscu, przy dobrym prowadzeniu treningowym, mają szansę podjęcia walki o medale. W 1997 r. miejsc finałowych było tylko 34, co oznacza, że w roku ubiegłym było ich prawie o 10 więcej.</u>
          <u xml:id="u-22.30" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Z uwagi na fakt, że w niektórych dyscyplinach w tym roku odbyły się tylko mistrzostwa Europy, poinformuję państwa, że w zawodach tych w kategorii seniorów i w dyscyplinach olimpijskich polscy reprezentanci wywalczyli 33 medale. W 1997 r. takich medali wywalczyliśmy tylko 23.</u>
          <u xml:id="u-22.31" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Nie będę państwa zarzucał cyframi, jeżeli chodzi o miejsca punktowane. Powiem tylko, że ubiegłoroczne mistrzostwa Europy pokazały, że mamy duży potencjał w niektórych dyscyplinach sportu, o których wiemy, że ich poziom jest bardzo zbliżony do poziomu mistrzostw świata. W tym przypadku tylko nieliczni zawodnicy spoza Europy włączają się w rywalizację o medale.</u>
          <u xml:id="u-22.32" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Przedstawiając informacje, które nie są zawarte w materiale o programie "Sydney 2000" chciałbym dodać, że merytoryczne przygotowanie Sztabu Przygotowań Olimpijskich oraz podjęte działania gwarantują prawidłowość realizacji tego programu.</u>
          <u xml:id="u-22.33" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W najbliższym czasie kierownictwo PKOl, UKFiT oraz członkowie Sztabu Przygotowań Olimpijskich w ramach swoich działań odbędą spotkania ze wszystkimi kandydatami do walki o kwalifikacje olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-22.34" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Dwa razy w roku odbywają się szkolenia trenerów olimpijskich, podczas których dokonuje się oceny minionego sezonu oraz opracowuje się plany na kolejne miesiące, biorąc pod uwagę docelowy start podczas igrzysk olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-22.35" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Podczas spotkań PKOl, UKFiT oraz Sztabu kładziemy szczególny nacisk na wyzwolenie w zawodnikach chęci walki o medale. Wszyscy zawodnicy objęci programem tego szkolenia z pewnością osiągnęli w swojej karierze finał mistrzostw świata lub Europy. Oznacza to, że stać ich na walkę o najwyższe pozycje.</u>
          <u xml:id="u-22.36" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W tym momencie chodzi o jak najprecyzyjniejsze zrealizowanie finalnego etapu. Uważamy, że dobre, od strony mentalnej, potraktowanie trenerów i zawodników powinno gwarantować wysokie osiągnięcia sportowe podczas igrzysk.</u>
          <u xml:id="u-22.37" who="#ZastepcaszefaSztabuPrzygotowanOlimpijskichdyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W swoim harmonogramie działań mamy zaplanowane wcześniejszy przyjazd ekipy do Sydney, w celu lepszej aklimatyzacji i adaptacji. Wszystkie kwestie są - moim zdaniem - dopięte na ostatni guzik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Obecnie pan dyrektor Rafał Szmydke przedstawi krótkie wprowadzenie dotyczące przygotowań do igrzysk paraolimpijskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiRafalSzmydke">Postaram się w dwóch zdaniach przedstawić organizacyjną stronę zagadnienia, po czym oddam głos szefowi przygotowań paraolimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiRafalSzmydke">W zeszłym roku został powołany Polski Komitet Paraolimpijski. W tym momencie chciałbym zgłosić drobną uwagę organizacyjną, otóż Sztab Przygotowań Paraolimpijskich jest powołany przy prezesie UKFiT, co jest nieco innym usytuowaniem niż ma to miejsce w przypadku PKOl.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiRafalSzmydke">Jest to pierwszy rok działalności zarówno Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, jak i Sztabu Przygotowań Paraolimpijskich. Jako dyrektor departamentu, w którym większość środków jest przeznaczana właśnie na przygotowania paraolimpijskie, mogę stwierdzić, że pieniądze te są zabezpieczone.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiRafalSzmydke">Trwają prace porządkowe polegające na tworzeniu nowej struktury działalności. Jest to pierwszy rok i należy go traktować jako doświadczalny. Sądzę, że następne lata będą lepsze ze względu na doświadczenia czerpane z tego pierwszego roku.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiRafalSzmydke">Tyle formalno-organizacyjnego wprowadzenia. Obecnie proszę o dopowiedzenie kilku zdań pana dyrektora Włodzimierza Cygańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Zgodnie z tym, co mówił pan dyrektor Rafał Szmydke oraz pan wiceprezes Wiktor Krebok, Sztab Przygotowań Paraolimpijskich jest nieco inaczej usytuowany niż Sztab Przygotowań Olimpijskich. Różnica polega na tym, że Sztab prowadzony przeze mnie, w założeniach, które zostały przyjęte, ma pełnić rolę porządkującą, natomiast nie jest to rola związana z działaniem mobilizującym i zwiększającym obciążenia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Szybkie działania podejmowane przez Sztab mają na celu ułatwienie startu oraz znalezienie takich ścieżek przygotowań dla osób niepełnosprawnych, które zapewnią im największą efektywność wkładanego wysiłku. Jest to o tyle istotne, że są to osoby, które możemy określić jako chore lub kalekie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Wszystkie dane zawarte w przedstawionym materiale są chyba na tyle wystarczające, że nie będę ich omawiał. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na kilka istotniejszych elementów.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Oczywiście o wiele mniejsza jest liczba osób, która będzie mogła wystartować w Igrzyskach Paraolimpijskich. Wynika to także z faktu, że podobnie jak w działaniach MKOl został już - niestety - wypracowany pewien system kwalifikacji i nie każdy niepełnosprawny, który chce wystartować w igrzyskach, może to zrobić. Idea mówiąca, że liczy się udział, a nie zwycięstwo coraz bardziej odchodzi w przeszłość.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Na podstawie wymagań kwalifikacyjnych i międzynarodowych regulaminów szacujemy, że w Igrzyskach Paraolimpijskich ma szansę wystartować około 100 polskich zawodników. Jeżeli założymy, że dojdzie do tego około 50 osób spośród kadry trenerskiej i kierownictwa, to możemy stwierdzić, że ekipa ta nie będzie zbyt liczna. Łatwo obliczyć, że w jej skład wejdzie około 150-160 osób.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Igrzyska Olimpijskie zakończą się 1 października 2000 r., natomiast Igrzyska Paraolimpijskie rozpoczną się niecałe trzy tygodnie później - 18 października 2000 r. Zawody będą się odbywały na tych samych obiektach. Oczywiście obiekty te będą w pełni przygotowane do poruszania się przez osoby niepełnosprawne.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Aktualna koncepcja szkolenia jest taka, że poprzez działania Sztabu - jego członkami są przedstawiciele wszystkich organizacji, które będą przygotowywały zawodników, czyli przede wszystkim "Startu", "Sprawnych razem" oraz dwóch organizacji specjalistycznych, tzn. Związku Tenisa Osób na Wózkach i Związku Żeglarzy Niepełnosprawnych - staramy się dokonać rekrutacji zawodników na Igrzyska Paraolimpojskie.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Myślę, że współpraca tych organizacji w ramach Sztabu Przygotowań Paraolimpijskich będzie owocna i we współpracy z Polskim Komitetem Paraolimpijskim, który przejmuje funkcje dotychczas spełniane przez zrzeszenie "Start", zapewni wyjazd i dosyć efektywny start naszych reprezentantów.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Sądzę, że nie pora mówić o liczbie medali. Wszystko to jest zawarte w przedstawionym materiale, bowiem piszemy w nim, jaki jest dotychczasowy, zresztą bardzo znaczący, nasz dorobek.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">Wydaje mi się, że zgodnie z tym, co było elementem rozmów, zarówno z prezesem UKFiT, jak i przedstawicielami Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, następne cykle przygotowań w coraz większym stopniu będą realizowane przez Komitet. Mówiłem o tym, że obecnie trwa przejmowanie zadań i uprawnień od "Startu".</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#SzefSztabuPrzygotowanParaolimpijskichdyrektorWlodzimierzCyganski">W dniu dzisiejszym wydaje się, że nie ma żadnych zagrożeń, jeżeli chodzi o przygotowanie naszej ekipy, tym bardziej że Polski Komitet Paraolimpijski deklaruje ze swojej strony, iż w pełni przygotuje część organizacyjną związaną z wyjazdem ekipy oraz z jej wyposażeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak się składa, że sport jest jednym z bardzo ważnych elementów rehabilitacji społecznej. Wiemy, że sportowcom niepełnosprawnym przez cały czas tak w sensie materialnym, jak i fizycznym towarzyszył również Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dobrze się składa, że pan prezes Funduszu jest równocześnie wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W związku z tym możemy się chyba spodziewać, że PKOl przyczyni się do wzmocnienia przygotowań naszej reprezentacji w Igrzyskach Paraolimpijskich w Sydney.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Bylibyśmy wdzięczni, gdyby pan prezes zechciał się wypowiedzieć, właśnie w tym kontekście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrezesPanstwowegoFunduszuRehabilitacjiOsobNiepelnosprawnychWlodzimierzDobrowolski">Mam prośbę, którą kieruję do pana prezesa Wiktora Kreboka, żeby do grona podmiotów, które będą uczestniczyły w przygotowaniach, gdzieś na ostatnim miejscu dopisać PFRON. Bardzo o to proszę, ponieważ w wypadku olimpiady w Nagano w ostatniej chwili zwrócono się do PFRON o uzupełnienie środków na wyposażenie ekipy, co spowodowało pewne nieporozumienia.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrezesPanstwowegoFunduszuRehabilitacjiOsobNiepelnosprawnychWlodzimierzDobrowolski">Specyfika Funduszu jest taka, że musimy pewne rzeczy znacznie wcześniej zaplanować. W związku z tym te wnioski powinny wpłynąć. Myślę, że uczynimy wszystko, żeby w porozumieniu UKFiT, a przede wszystkim z Polskim Komitetem Paraolimpijskim, na tyle wcześniej przygotować odpowiednie wnioski, by możliwe było zabezpieczenie środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrezesPanstwowegoFunduszuRehabilitacjiOsobNiepelnosprawnychWlodzimierzDobrowolski">Na ten rok przewidujemy dofinansowanie na sport w wysokości około 6 mln zł. Istnieją pewne możliwości zwiększenia tej kwoty. Prosiłbym o przekazanie tej informacji do okręgów wyborczych i do tych miejsc, gdzie mogą być potencjalni wnioskodawcy wnioskujący o imprezy sportowe dla niepełnosprawnych. Zakładam, że środki te będą rozdzielane w oddziałach PFRON w nowych województwach. Te środki są zabezpieczone i chciałbym je optymalnie wykorzystać, stąd moja prośba do pana ministra Wiktora Kreboka - mam nadzieję, że będziemy ze sobą w kontakcie - żeby trochę wcześniej dawać mi znać o posiedzeniach w ramach UKFiT, czy też Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Będę wówczas mógł w nich uczestniczyć, zresztą mam przygotowany zespół przeznaczony do tego rodzaju współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za tę deklarację. Rozumiem, że chodzi o udział przedstawiciela PFRON w posiedzeniach Sztabu Przygotowań Paraolimpijskich. Sądzę, że ta sugestia jest słuszna, skoro chcemy, by PFRON był pełnowartościowym partnerem, a nie tylko takim, który zabezpiecza środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zgodnie z tym, co mówił pan prezes Włodzimierz Dobrowolski, w oddziałach Funduszu są składane stosowne wnioski. Stowarzyszenia, kluby sportowe itd. mogą występować o środki na organizacje imprez sportowych dla osób niepełnosprawnych, czy też imprez mających charakter integracyjny. Warto z tego skorzystać, zwłaszcza w kontekście trudności, które wynikają z ustawy o finansach publicznych w związku z dostępem do innych źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozpoczynamy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJerzyBudnik">Na wstępie pragnę stwierdzić, że z wielkim szacunkiem odnoszę się do działalności Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, a także UKFiT i polskich związków sportowych. Mam nadzieję, że ich praca zaowocuje jak najlepszymi wynikami podczas obydwu olimpiad, a także, że wszyscy Polacy interesujący się sportem będą z tych wyników dumni.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselJerzyBudnik">Pan prezes Wiktor Krebok stwierdził, że istnieje skuteczny sposób oceny zawodników przygotowujących się do obydwu olimpiad. W tym kontekście chciałbym zapytać, czy istnieje również skuteczny skuteczny system kontroli antydopingowej. Potocznie mówi się, że wszyscy "biorą", ale wpadają tylko ci najbiedniejsi. My do najbogatszych nie należymy, wobec tego chodzi mi o to, żeby uniknąć tych bardzo kosztownych wpadek.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselJerzyBudnik">Nie jest tajemnicą, że w niektórych dyscyplinach miały miejsce wstydliwe wpadki. Rozumiem, że w trakcie kilkuletnich przygotowań do igrzysk, może przyjść nagłe załamanie formy. Wtedy zawodnik chce nadal osiągać to minimum, które zostało wyznaczone, zresztą pan dyrektor Zbigniew Pacelt mówił, że poprzeczka została ustawiona dosyć wysoko. W związku z tym istnieje pokusa, żeby pomóc sobie w niedozwolony sposób.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselJerzyBudnik">Sądzę, że należałoby na tym wstępnym etapie wyłapać tych wszystkich, którzy swój poziom sportowy i wyniki osiągną w sposób sztuczny, a potem podczas igrzysk wrócą do swoich normalnych możliwości. Chodzi więc o to, by ten system kontroli antydopingowej istniał już dzisiaj, a nie dopiero w przyszłym roku tuż przed wyjazdem na olimpiadę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym zapytać, jakie wymierne korzyści dla zawodników ma przynależność do kadry: A-1, A-2 i B-1, B-2?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Moje drugie pytanie brzmi: jakie są marzenia, czy też przewidywania medalowe, jeżeli chodzi o olimpiadę "Sydney 2000"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam pytanie, jaki roczny czy też kwartalny wymiar ma przechodzenie z kadry B do kadry A?</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Drugie pytanie kieruję do pana prezesa Stanisława Paszczyka. Otóż po igrzyskach w Nagano mieliśmy pewien dysonans w ocenach, czy występ naszej ekipy był dobry, czy też był zły. Na forum Komisji również miały miejsce dywagacje na ten temat, zresztą wystąpiła różnica zdań. Chodzi mi o to, żebyśmy mogli usłyszeć od szefa Sztabu lub od pana prezesa, czy jest ustalona pewna skala ocen i czy jest uzgodnione i będzie podane do publicznej wiadomości, co należy traktować jako sukces, a co jako porażkę?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Sprowadza się to do tego, żebyśmy mogli ocenić skuteczność wydawania pieniędzy publicznych, bowiem na przygotowania do igrzysk są angażowane dosyć duże środki publiczne. Oczywiście nie należy tego zestawiać z olimpiadą w Nagano, ale raczej z poprzednią olimpiadą letnią, niemniej jednak należy określić, jaka jest efektywność zaangażowania środków publicznych w sensie efektów mierzonych punktacją i medalami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DoradcaekonomicznyNajwyzszejIzbyKontroliEdwardBochacz">Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki wydaje sporo pieniędzy na funkcjonowanie Szkół Mistrzostwa Sportowego. Izba zakończyła kontrolę tych szkół i kwestia efektywności wykorzystania środków finansowych łączy się, według mnie, z tym tematem.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DoradcaekonomicznyNajwyzszejIzbyKontroliEdwardBochacz">Rzecz w tym, że w programie przygotowań olimpijskich "Sydney 2000" są rubryki - SMS i trochę mnie dziwią puste miejsca w tych rubrykach. Doliczyłem się ich w sumie pięć.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#DoradcaekonomicznyNajwyzszejIzbyKontroliEdwardBochacz">Mam pytanie, czy ponad czteroletni okres funkcjonowania tych szkół i ta liczba pustych miejsc, która tutaj występuje, ma jakiś związek i czy można to również łączyć z tą efektywnością?</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#DoradcaekonomicznyNajwyzszejIzbyKontroliEdwardBochacz">W trakcie naszej kontroli to nie wyszło, ponieważ głównym kryterium oceny są starty w ligach wojewódzkich, regionalnych oraz innych zawodach o charakterze lokalnym. Z kolei, gdy weźmiemy pod uwagę art. 20 ustawy o kulturze fizycznej, w którym jest napisane, że Szkoły Mistrzostwa Sportowego tworzy się dla młodzieży szczególnie uzdolnionej i o odpowiednich warunkach zdrowotnych, to myślę, że ten czteroletni, a w niektórych wypadkach nawet dłuższy okres, funkcjonowania SMS-ów powinien się wyrażać w jakiejś znaczącej liczbie młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że pan miał na myśli przede wszystkim niepubliczne szkoły, które są finansowane ze środków z dopłat do gier liczbowych. Jest to przedmiotem naszej wspólnej, szczególnej troski i kontroli.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mam pytanie dotyczące przygotowań paraolimpijskich. Była mowa o tym, że jest czterech podstawowych partnerów. Mam na myśli te wszystkie stowarzyszenia. Chcę zapytać, czy środki zabezpieczone na przygotowania paraolimpijskie są to pieniądze budżetowe, czy też środki łączone, czyli pieniądze budżetowe plus środek specjalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselAndrzejPilat">Moje pytanie również dotyczy przygotowań paraolimpijskich. Chciałbym się dowiedzieć, czy tak jak w przypadku przygotowań olimpijskich został powołany jakiś osobny sztab przygotowań? Czy też należy rozumieć, że prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego jest jednocześnie kimś w rodzaju szefa sztabu przygotowań?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselAndrzejPilat">Pan prezes PFRON mówił o tych środkach. Rozumiem, że jakaś część środków PFRON będzie specjalnie wydzielona na cele związane z przygotowaniami do paraolimpiady. Mam nadzieję, że będziemy wiedzieli, jaka to jest część ogółu środków przeznaczanych w ramach Funduszu na sport niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselAndrzejBrzeski">Mam pytanie do pana prezesa Wiktora Kreboka. Otóż w Atlancie zdobyliśmy bardzo dużo medali w zapasach. Z tego co wiem, obecnie w zapasach źle się dzieje. Miała miejsce zmiana trenera, a wielu naszych reprezentantów, są to zawodnicy dosyć zaawansowani wiekowo. Prosiłbym o krótkie naświetlenie aktualnej sytuacji w tej dyscyplinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Widzę, że nie ma więcej pytań, tak więc prosiłbym pana prezesa Włodzimierza Dobrowolskiego o odpowiedź na pytanie, które padło pod jego adresem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrezesWlodzimierzDobrowolski">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Piłatowi, że nie ma w tej chwili wydzielonych środków na paraolimpiadę "Sydney 2000". Całość działań PFRON wspiera przede wszystkim działalność ośrodków sportowych dla osób niepełnosprawnych. Jest to podstawowy zakres naszych działań i na bieżąco wspomagamy sport niepełnosprawnych, zarówno amatorski, jak i kwalifikowany. Ma to miejsce na różnych szczeblach, np. poprzez ciągłe dofinansowywanie sprzętu, wyjazdy na zawody itp.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrezesWlodzimierzDobrowolski">Reasumując, chodzi o to, żeby zabezpieczyć interesy osób trenujących wyczynowo, jak i pozostałych. Nie istnieje specjalny, wydzielony fundusz na cele paraolimpijskie, natomiast jeżeli takie wnioski się pojawią, to będę w stanie pokazać te proporcje.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PrezesWlodzimierzDobrowolski">Powtórzę moją prośbę. Ze względu na specyfikę PFRON - musimy wydać środki finansowe w ciągu całego roku - byłoby dobrze, gdyby oczekiwania w stosunku do Funduszu sygnalizowano dużo wcześniej. Chodzi o to, żebym mógł ustawić te wszystkie sprawy i żeby nie musiało się to odbywać kosztem innych wnioskodawców, tych, o których martwi się pan poseł Andrzej Piłat. Pragnę potwierdzić, że mam podobne zdanie w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Otrzymałem serię dosyć trudnych pytań. Pozwolę sobie zacząć od odpowiedzi na pytanie, które postawił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Bardzo dobrze, że pan poruszył ten problem. Po 30 latach swojej pracy trenerskiej przez cały czas mam wątpliwości, jak ocenić wynik sportowy. Nie mogę się zgodzić z opiniami zawartymi w raporcie pokontrolnym NIK. Czasami mam wrażenie, że to NIK wie, jak robić polski sport, a nie my, którzy się tym rzeczywiście zajmujemy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Bardzo wszystkich państwa proszę, żebyście nie patrzyli na to w taki sposób, że oto my wyrzucamy państwowe pieniądze w błoto. Coś takiego jak Szkoły Mistrzostwa Sportowego są czymś, co należy chronić. Zgadzam się z panem, że bardzo dużo nieprawidłowości występowało np. w szkołach prowadzących piłkę nożną, ale np. SMS-y w siatkówce zdobyły mistrzostwo świata. Czy potrzebny jest lepszy dowód na zasadność istnienia szkoły zajmującej się tą dyscypliną sportu?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Podczas jednego z ostatnich posiedzeń Komisji zaprezentowałem stanowisko UKFiT i moje własne. Pozwolę sobie zaprezentować je po raz kolejny. Otóż w każdej dyscyplinie sportu z zakresu gier zespołowych powinna istnieć niepubliczna szkoła mistrzostwa sportowego. W tej szkole powinni być zgrupowani najlepsi młodzi zawodnicy. Ma to być reprezentacja naszego kraju biorąca udział we wszystkich zawodach tych grup wiekowych.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Jeżeli chodzi o piłkę nożną, to nasza propozycja jest nieco odmienna. Skoro nie jest możliwe zgrupowanie w jednej szkole wszystkich najlepszych oraz stworzenie tam reprezentacji, to nie będziemy tworzyć niepublicznej szkoły mistrzostwa sportowego w piłce nożnej, natomiast będziemy wspierać wszystkie publiczne szkoły, które - naszym zdaniem - powinni powołać prezesi pierwszoligowych klubów. Leży to w ich żywotnym interesie - szkolenie tych piłkarzy i ewentualne sprzedawanie ich do Niemiec za 200 tys. marek.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Uprzejmie proszę o zmianę stosunku do szkół mistrzostwa sportowego, ponieważ piłka ręczna, piłka siatkowa i hokej na lodzie nie będą mogły funkcjonować bez szkół mistrzostwa sportowego, ponieważ rodzice będą chcieli, żeby latorośl uczyła się angielskiego lub gry na pianinie i nie będą jej pozwalali chodzić na treningi, ponieważ wystąpi zmęczenie i brak czasu. W szkołach mistrzostwa sportowego trening jest wkomponowany w program nauczania.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Mam jeszcze jedną prośbę. Otóż w związku z tym, że Polska wystąpiła o prawo organizacji igrzysk olimpijskich w 2006 r., z Urzędu wyszła propozycja powołania niepublicznej szkoły mistrzostwa sportowego w sportach zimowych. Szkoła ta miałaby się mieścić w Szczyrku i chodzi o stworzenie możliwości, by w ciągu 6 lat przygotować reprezentantów Polski na zimową olimpiadę - daj Boże - w Zakopanem. Nie ma innej możliwości, by szkolić dzieci pochodzące z terenów górskich, w jakikolwiek inny sposób, ponieważ ich rodzice po prostu nie mają pieniędzy, a poza tym nikt inny nie przeznaczy na to środków.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Sądzę, że moja odpowiedź na pytanie dotyczące SMS-ów jest bardzo szczera i płynąca prosto z serca. Proszę się na mnie nie obrażać, ale naprawdę reprezentuję taki punkt widzenia.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Chcę powiedzieć panu przewodniczącemu, że nie jest łatwo ocenić wynik sportowy. My, jako Urząd i ja osobiście, jako szef Sztabu Przygotowań Olimpijskich opieramy się na opinii polskich związków sportowych, które zgodnie z ustawą o kulturze fizycznej kształtują politykę i prowadzą dane dyscypliny sportu.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Nikt inny jak polskie związki sportowe, twierdzi, że będzie się walczyć o miejsca drugie, trzecie, piąte czy dziewiąte. My to weryfikujemy i sprawdzamy, ale proszę włączyć telewizor i zobaczyć, że podczas zawodów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim w 1/10 sekundy mieści się czasem 10 zawodników. Poziom sportowy tak się podniósł, że prognozowanie i typowanie wyników jest po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Zwracam się do pana posła Eugeniusza Kłopotka. Otóż ja bym chciał, żebyśmy zdobyli 25 złotych medali, ale wszystko, co mogę zrobić, to poinformować państwa, że dla nas znakomitym wynikiem jest zakwalifikowanie się do finału olimpijskiego. To jest naprawdę wielki sukces, ponieważ w tym dniu tak naprawdę jest aż 8 kandydatów do złotego medalu, a może go zdobyć tylko jeden z nich.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#WiceprezesWiktorKrebok">To nasi sprawozdawcy sportowi tak nas rozpuścili bez przerwy marudząc, ponieważ gdy słyszymy lub oglądamy wiadomości sportowe, otrzymujemy informacje, że np. "polski kolarz był dopiero siódmy". Co to znaczy "dopiero siódmy"? Przecież na igrzyskach olimpijskich jest to wspaniałe miejsce i życzyłbym sobie, żeby ten dziennikarz był siódmy w dziennikarstwie na świecie.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Przechodząc do pytania postawionego przez pana posła Jerzego Budnika, chcę stwierdzić, że istnieje komisja do walki z dopingiem. Jej szefem jest pan prof. Smorawiński. Zespół ten opracował doskonały system walki z nieodpowiedzialnymi osobami, które należy natychmiast usunąć ze sportu.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Urząd nasz reprezentuje stanowisko, że należy bezwzględnie walczyć z dopingiem w sporcie, zresztą przez cały czas to czynimy.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Zawodnicy objęci szkoleniem są kontrolowani jakby trzykrotnie. Komisja kierowana przez prof. Smorawińskiego działa w taki sposób, że nie mówiąc nikomu gdzie jedzie, robi "naloty" w różnych miejscach, gdzie odbywają się rozgrywki ligowe.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Przedstawiciele komisji udają się również na zgrupowania kadry i badają wszystkich jej członków pod kątem brania dopingu.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Trzeci etap badań odbywa się pod sam koniec cyklu przygotowań olimpijskich. Nie mam przy sobie wyników tych badań, ale mogę stwierdzić, że Polska oscyluje w okolicach średniej europejskiej. Nie ma u nas sytuacji dramatycznej. Pan poseł Jerzy Budnik stwierdził, że łapie się raczej biednych niż bogatych i muszę przyznać, że niestety, ten problem również nas dotyczy. Problem polega na tym, że ci bogaci zaczynają zażywać jedną pigułkę, która jest tak droga, że u nas nikogo na nią nie stać. To zresztą bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-38.17" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Nasza komisja antydopingowa już w tej chwili musi otrzymać środki, żeby zakupić nowoczesne urządzenia, które pozwolą wykrywać środki dopingowe najnowszej generacji. Obecnie występuje nowy problem, ponieważ bez badania krwi wykrycie jakichkolwiek środków dopingowych staje się niemożliwe. Niektóre kraje protestują, mówiąc, że nie zgadzają się na badania krwi, ponieważ np. jest to zakazane przez religię lub przepisy danego państwa.</u>
          <u xml:id="u-38.18" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Z punktu widzenia mojego i UKFiT badania antydopingowe w naszym kraju stoją na dobrym poziomie. Jeżeli pan poseł wyraża zainteresowanie, to zapraszam go do odbycia wspólnej wizyty w Instytucie Sportu, gdzie mieści się to laboratorium.</u>
          <u xml:id="u-38.19" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Odnosząc się do kwestii kategorii sportowych A i B pragnę stwierdzić, żeby otrzymać pieniądze, trzeba się naprawdę bardzo napracować. Chodzi wyłącznie o zawodników, którzy osiągnęli sukcesy na mistrzostwach świata i Europy.</u>
          <u xml:id="u-38.20" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Co do kwot, to A-1 to jest 3 tys. zł, A-2 - 2,5 tys. zł, B-1 - 1,8 tys. zł u B-2 - 1,3 tys. zł. Żeby było jasne chcę stwierdzić, żeby otrzymać tę pierwszą kategorię trzeba być medalistą z mistrzostw świata lub Europy. Otrzymanie którejkolwiek z kategorii wiąże się z koniecznością uzyskania miejsca w finale w danej dyscyplinie, natomiast kategoria B-2 dotyczy gier sportowych, w przypadku których trudno jest od razu określić, czy dana reprezentacja będzie uczestniczyć w igrzyskach, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-38.21" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Jeszcze raz powtarzam, że bardzo trudno jest otrzymać te środki, ponieważ jest to obwarowane wymaganiami polskich związków sportowych oraz Sztabu Przygotowań Olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-38.22" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Program przygotowań jest opracowywany przez trenera i zatwierdzany przez polski związek sportowy. Następnie program ten trafia do nas i jest nam przez nich po prostu sprzedawany. My ten program analizujemy. Zgrupowanie trwa np. 30 dni, potem następuje cykl zawodów oraz np. mistrzostwa Europy. Nasi fachowcy określają, że ten program jest wystarczający i powinniśmy liczyć na wynik sportowy, następnie wszyscy na niego czekamy. Oczywiście wynik ten raz jest lepszy, a raz jest gorszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Broniąc opinii NIK chciałbym stwierdzić, że praktycznie są dwie dyscypliny, w których mamy do czynienia z sytuacją, że zawodnicy występujący w kategorii seniorów są w wieku adekwatnym do szkół mistrzostwa sportowego. Chodzi mi o pływanie i gimnastykę artystyczną. Uważam, że należy dodać do tego absolwentów SMS-ów. Powinno zostać wykazane, ilu z nich osiąga wysoki wynik sportowy. Sądzę, że z tymi danymi powinna zostać zapoznana tak NIK, jak i my wszyscy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Odnosząc się najpierw do kwestii szkół mistrzostwa sportowego pragnę stwierdzić, że po igrzyskach w Atlancie została sporządzona analiza i okazało się, że spośród medalistów olimpijskich tylko jeden zawodnik nie stawał przedtem na podium olimpiady młodzieży. Miało to miejsce tylko dlatego, że konkurencji tej nigdy nie było w programie tych zawodów. Chodzi o strzelanie śrutowe do rzutków.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Druga wyraźna prawidłowość zaznacza się, jeżeli chodzi o szkoły mistrzostwa sportowego. Otóż nie wszystkie dyscypliny sportu uczestniczyły w systemie tych szkół. Został on stworzony dopiero cztery lata temu, natomiast na obecnym etapie przygotowań olimpijskich znajdują się zawodnicy 26-28-letni. Można by sobie zadać pytanie, czy w każdej dyscyplinie sportu istnieje szkoła mistrzostwa sportowego, z tym że nie martwiłbym się, gdyby nie istniały, ponieważ 6-7 lat temu, w większości przypadków - poza pływaniem, w której to dyscyplinie istniała kontynuacja - takich szkół nie było.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Obecnie widać wyraźnie, że szkoły tego typu są bardzo ważne. Podam przykład żeglarstwa. Ktoś mógłby zapytać, jaki jest sens, żeby w Warszawie przy ul. Konwiktorskiej istniała szkoła zajmująca się tą dyscypliną. Powiem tylko, że dzięki tej szkole Mateusz Kuśnierewicz uzyskał maturę i także dzięki niej mógł spędzić pół roku poza szkołą, czyli w Nowej Zelandii i Australii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielNIKEdwardBochacz">Czyli rola tej szkoły polegała na tym, że jego tam nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Szkoły mistrzostwa sportowego jest to jedyny możliwy system, zresztą stosowany nie tylko w Polsce. Chyba że wyobrazimy sobie, iż taką szkołę można przenieść do Australii, ale wydaje mi się, że pan pierwszy by to oprotestował.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Szkoły te, jest to jedyna możliwość, żeby np. żeglarze mieszkający w Warszawie zostawali mistrzami olimpijskimi. Mówię to z nadzieją, że Mateusz Kuśnierewicz powtórzy swój sukces z Atlanty.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">W kwestii dopingu pragnę stwierdzić, że nasz system jest niezwykle szczelny. Kontrola ma miejsce nie tylko w ostatniej chwili, przed wyjazdem na igrzyska, ale jak dowiedziałem się od dyrektora Departamentu Sportu Wyczynowego UKFiT, każdy z medalistów mistrzostw Europy i świata jest badany do 12 razy rocznie, tak przez krajowe, jak i zagraniczne laboratoria.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">Zwracam się z apelem do prezydium naszej Komisji, by pomóc UKFiT w uzyskaniu dodatkowych środków w wysokości 1 mln dolarów z przeznaczeniem na wyposażenie polskiego laboratorium w urządzenia ostatniej generacji. W przeciwnym razie nie uzyska ono akredytacji międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Posłużę się przykładem, otóż kilka dni temu prasa podała, że Andrzej Stefanek, kandydat do reprezentacji olimpijskiej, a może nawet do medalu, został po raz wtóry złapany w wyniku badań polskiego laboratorium na używaniu dopingu. Na podobne fakty, w istocie związane z czyimś szaleństwem, nie mają wpływu ani trener, ani prezes danego związku sportowego, ani prezes Wiktor Krebok, ani ja.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PoselStanislawPaszczyk">Z tego co wiemy, polskie laboratoria przeprowadzając 2 tys. badań antydopingowych wykrywają około 1,5-2% przypadków używania dopingu. Średnia ta nie odbiega od światowej. Można stwierdzić, że używanie dopingu w przypadku niektórych zawodników należy określić mianem stanu patologicznego lub nawet chorobowego. Cóż można poradzić, gdy zawodnik, który miał jechać na mistrzostwa świata, został już raz złapany, następnie mimo to trafił na ścieżkę przygotowań olimpijskich i teraz doszło do recydywy. Wcześniej wielokrotnie był kontrolowany. Kontrole te nic nie wykazywały, a zawodnik odnosił sukcesy.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PoselStanislawPaszczyk">To jest casus Kosińskiego, który został złapany na używaniu dopingu na dwa miesiące przez igrzyskami olimpijskimi w Atlancie. Zawodnik ten był badany podczas Mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów, zresztą zdobył tytuł mistrzowski, czyli był czysty podczas badań tak kilka tygodni przed mistrzostwami, jak i w czasie zawodów. Następnie wraca z mistrzostw i na 5-6 tygodni przed igrzyskami stosuje doping, co oczywiście prowadzi do dyskwalifikacji. To jest chore, ale nie możemy nic poradzić, że zawodnik ten zdecydował się zrobić to, co zrobił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Z tego co wiem, Andrzej Stefanek nie zgadza się z wynikami kontroli antydopingowej i odwołał się od nich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Panie pośle, jeżeli pan broni zawodnika, to niech pan ma świadomość, że praktycznie każdy z zawodników, u którego polskie laboratoria wykryły środki dopingowe, bierze adwokata i zaskarża ten wynik. Przepraszam bardzo, ale jeżeli laboratorium nie uzyskuje akredytacji, to każdy ma prawo powiedzieć, że wynik kontroli jest nierzetelny.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Andrzej Stefanek broni się mówiąc, że taki jest naturalny poziom jego testosteronu, tylko dlaczego inne badania wykazywały zupełnie inny, niższy poziom testosteronu u tego zawodnika.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Biorąc stronę zawodników wchodzimy w pułapkę i równie dobrze możemy zacząć twierdzić, że wszystkie wyniki są nieprawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">Co do środków publicznych wydawanych na przygotowania olimpijskie, to prosiłbym posłów - już nie jako prezes PKOl, ale jako poseł - żebyśmy uwierzyli fachowcom, że środki, które są w naszym kraju wydawane na przygotowania olimpijskie, są na poziomie 20-30%, a może nawet mniej, nakładów ponoszonych przez te kraje, które uzyskują podobne wyniki medalowe i punktowe.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Podam przykład lekkoatletyki. Otóż polska lekkoatletyka wydaje rocznie 1/5 tego, co federacje lekkoatletyczne - włoska, hiszpańska i francuska. Nie znaczy to, iż należy ubolewać, że wydajemy za mało. Są to właściwe środki dla prowadzenia skutecznych przygotowań.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PoselStanislawPaszczyk">Co to znaczy skuteczne przygotowania i jak należy na to patrzeć? Pan przewodniczący zadał nieco przekorne pytanie dotyczące igrzysk w Nagano. Proszę sięgnąć do zapisów sprzed olimpiady i będzie można się przekonać, że PKOl oraz UKFiT nie pisał o medalach, ale o dobrym przygotowaniu reprezentacji olimpijskiej. Były dowody na to, że reprezentacja jest dobrze przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PoselStanislawPaszczyk">Proszę pamiętać, że ta sama sytuacja dotyczy olimpiady "Sydney 2000", ponieważ nie da się wszystkiego ocenić i postawić przed zawodnikami progi, które muszą być przekroczone i których przekroczenie 100-procentowo gwarantowałoby uzyskanie wysokiego wyniku sportowego.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PoselStanislawPaszczyk">Posłużę się w tym momencie przykładem zapaśników, którzy przed olimpiadą w Atlancie wydawali się być kompletnie bez formy. Podczas zawodów kwalifikacyjnych w Budapeszcie sytuacja była wręcz dramatyczna i prezes PKOl musiał załatwiać dzikie karty, zresztą dla tych zawodników, którzy 7 tygodni później zdobyli złoty i srebrny medal. Można się zastanawiać, co się właściwie stało i jak to możliwe, że ktoś gwałtownie zyskuje lub traci formę sportową, ale trzeba sobie również zdać sprawę z tego, że bardzo wiele zależy od kwestii psychologicznych, a także od organizacji startu przez trenera, działaczy i związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#PoselStanislawPaszczyk">Z przeciwną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku kajakarzy, którzy na rok przed olimpiadą zdobyli pięć medali mistrzostw świata. Nic nie zapowiadało, że w Atlancie zdobędą oni tylko jeden brązowy medal. W pierwszym nieoficjalnym biegu slalomistów kajakowych nasza mistrzowska dwójka uzyskuje najlepszy czas, a następnego dnia, niestety, zawodnicy ci spalili się nerwowo podczas oficjalnego startu i nie zdobyli medalu.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#PoselStanislawPaszczyk">Posłużę się jeszcze przykładem Renaty Mauer. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki podjął odważną decyzję utrzymania stypendium dla tej zawodniczki. Przypomnę, że w trakcie przygotowań przedolimpijskich zaszła ona w ciążę i urodziła na początku marca. Podjęto decyzję utrzymania stypendium w sytuacji, gdy zawodniczka deklaruje się przygotować mentalnie do natychmiastowego podjęcia treningu. Wszyscy pamiętamy, że Renata Mauer zdobyła dwa medale olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#PoselStanislawPaszczyk">Ktoś może powiedzieć - fenomen, ale musimy sobie zdać sprawę, że selekcja zawodników do kadry olimpijskiej polega właśnie na szukaniu takich fenomenów. Zmierzam do tego, że ocena PKOl, UKFiT oraz Sztabu Przygotowań Olimpijskich jest obecnie taka, jak podał pan dyr. Zbigniew Pacelt. Na rok przed olimpiadą punktacja z imprez mistrzowskich jest o około 70 punktów wyższa niż w analogicznym okresie przed Atlantą.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#PoselStanislawPaszczyk">Obecnie różnica między III i IV miejscem bywa ogromna. W Atlancie mieliśmy do czynienia z pewnym fenomenem, otóż jak wiadomo, rozrzut na trzy kolory medali przeważnie jest taki, że najwięcej zdobywa się medali brązowych, zresztą jest ich więcej niż innych z uwagi na fakt, że w niektórych dyscyplinach rozdaje się po dwa takie medale, tymczasem nasza reprezentacja zdobyła najwięcej medali złotych. Można tu mówić o podważeniu pewnej statystycznej prawidłowości, nie wspominając o tym, że Polacy rzadko są tak bojowi, by stawiać wszystko na jedną kartę.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#PoselStanislawPaszczyk">Dzisiejsza zapowiedź brzmi, że nie powinno być gorzej niż w Atlancie. Koordynacja przebiega w taki sposób, żeby było lepiej. Oczywiście powinno być lepiej, ale nie należy rozliczać ludzi sportu z tego, czy będzie lepiej niż w przypadku zdobycia siedmiu złotych medali. To już jest indywidualny problem zawodnika, który staje do walki i może podjąć ryzyko walki o najwyższą lokatę, co może zakończyć się zdobyciem VII miejsca. W przypadku niepodjęcia tego ryzyka zawodnik może być czwarty lub piąty i wie, że nikt nie będzie miał do niego pretensji.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#PoselStanislawPaszczyk">W PKOl zastanawiamy się nad tym - poddam to pod rozwagę Sztabowi Przygotowań Olimpijskich - czy nie byłoby ryzykowne bardzo wysokie nagradzanie tylko za medal olimpijski i odejście od nagradzania za miejsca IV-VIII. Może to być niebezpieczne z psychologicznego punktu widzenia. Z kolei wysokie nagradzanie za miejsca IV-VIII może powodować kunktatorstwo zawodników. Mogliby oni bronić IV lub V miejsca, które w danej sytuacji jest już pewne, nie ryzykując walki o miejsca medalowe. Różnice w nagradzaniu poszczególnych miejsc między IV i VIII były do tej pory bardzo wymierne i motywujące, ale przy daleko idącej motywacji możemy spowodować wystąpienie lęku, jeżeli chodzi o podejmowanie ryzyka walki o wyższą pozycję.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#PoselStanislawPaszczyk">Myślę, że nie powinny być przed nami stawiane zbyt duże wymagania, ponieważ do końca, aż do wyjazdu ekipy na igrzyska nikt nie powinien dowiedzieć się, jaka liczba medali do zdobycia jest przewidywana. Rzeczywiście nie może być tak, żeby sytuacja, jeżeli chodzi o liczbę medali się pogorszyła, a także absolutnie nie może być tak, by pogorszyła się ona pod względem punktowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Biorąc pod uwagę słowa pana dyr. Zbigniewa Pacelta, że są zabezpieczone techniczne, organizacyjne i materialne warunki do przygotowań olimpijskich kadry A i B można stwierdzić, że oczywiście chciałoby się więcej, jednak biorąc pod uwagę również wyniki sportowe w ostatnich dwóch latach można mieć nadzieję, że jest szansa na historyczny sukces polskiego sportu. Pan prezes Stanisław Paszczyk zwykł to podkreślać podczas spotkań ze środowiskami sportowymi, mobilizując w ten sposób zawodników, trenerów i działaczy. Oczywiście występuje on przed tym środowiskiem jako szef PKOl, natomiast na gremium Komisji występuje on przed politykami i jest zmuszony stwierdzić, że oczywiście jest szansa na historyczny sukces, ale pod warunkiem, że uda się optymalnie ułożyć wszystkie uwarunkowania i elementy towarzyszące.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jedną z istotnych kwestii, przed którymi za moment możemy stanąć, jest to, że za chwilę może nie być partnera, który wraz z nami będzie zajmował się polskim sportem, czyli Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Może również dojść do jakiegoś załamania związanego ze środkiem specjalnym lub innymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Te i podobne okoliczności mogą spowodować, iż dojdzie do jakichś kłopotów i zahamowań, jeżeli chodzi o przygotowania olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Widać wyraźnie, że przygotowaniami olimpijskimi i paraolimpijskimi zajmuje się grupa fachowców, która swoją pracą i osiągnięciami udowodniła, iż zasługuje na to, by stworzyć jej jak najlepsze warunki materialne, techniczne i organizacyjne do przygotowania reprezentacji Polski do kolejnych igrzysk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Rzecz jasna, iż wystąpią różne problemy, łącznie z finansowymi, nawet z wysłaniem ekipy, ponieważ może być ona bardzo liczna, bo nie jest wykluczone, że zakwalifikuje się aż pięć reprezentacji w grach zespołowych, co daje - wraz z osobami towarzyszącymi - ponad 150 osób. Są to nieprawdopodobne koszty.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Jest jeszcze jeden problem, otóż jeżeli państwo będzie chciało zarobić na PKOl pobierając podatek VAT oraz cło od uwolnienia państwa od roli ubierającego ekipię olimpijską, to oznacza to konieczność poniesienia dodatkowego wydatku w wysokości 10 mld starych złotych.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wiem, że z budżetem nie jest najlepiej, ale ta kwota raczej go nie uratuje. Może odwróćmy tę kwestię i zaproponujmy, żeby to budżet państwa poniósł koszty ubrania naszej ekipy. Wydaje mi się, że bardziej opłacalne jest niepobieranie od nas cła oraz VAT-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Zabieram głos, ponieważ chciałbym uporządkować pewne kwestie. Otóż faktem jest, że w październiku ub. roku m.in. z inicjatywy mojej organizacji oraz organizacji "Sprawni razem" i Fundacji Ochrony Zdrowia Inwalidów powołaliśmy Polski Komitet Paraolimpijski. Stało się tak, ponieważ stwierdziliśmy, że jest co najmniej kilka powodów, dla których taki Komitet należy powołać.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Istotne jest, że do rodziny paraolimpijskiej weszli sportowcy z niewielkim upośledzeniem umysłowym z organizacji "Sprawni razem". Chociażby to wymagało koordynacji.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Poza tym z własnego doświadczenia mogę stwierdzić - mówił już o tym pan prezes Włodzimierz Dobrowolski - że funkcja, którą wykonywaliśmy jako "Start", czyli organizacja, która obejmuje w praktyce 99% sportu niepełnosprawnych, przekraczała nasze możliwości finansowe i kadrowe, jeżeli chodzi o ostatni etap przygotowań. Chodzi nie tylko o wyekwipowanie ekipy, ale także o zapewnienie bardzo drogiego sprzętu, takiego jak protezy, wózki itp.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Z ogromną satysfakcją mogę stwierdzić, że dzięki uprzejmości i sympatii pana ministra Stanisława Paszczyka, a także chwalebnej roli - żałuję, że nie zostało to wyeksponowane w materiale - Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, udało nam się uzyskać odpowiednie środki, które pozwoliły nam na wysłanie naszej ekipy na igrzyska olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Mówię o pieniądzach pochodzących od PRFON i UKFiT. Zgodnie z tym, co przed chwilą mówił pan poseł Stanisław Paszczyk, koszty wyjazdu naszej ekipy do Australii wyniosą w sumie około 10 mld starych złotych. Część z tych pieniędzy można uzyskać od sponsorów, odciążając w ten sposób PFRON, UKFiT oraz rachunek środka specjalnego, tworzonego z dopłat do Toto Lotka.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Mówię to wszystko dlatego, że Polski Komitet Paraolimpijski niczego nie zastępuje. Nie chciałbym, żebyście wyszli państwo stąd z przekonaniem, że nagle przestaje działać "Start", "Sprawni razem" i wszystkie inne organizacje działające ramach sportu niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Powołaliśmy ten Komitet z pełną świadomością - świadczy o tym skład zarządu i prezydium - że trzeba zrealizować dwa główne cele, czyli po pierwsze propagowanie idei sportu niepełnosprawnych - stąd przedstawiciele świata mediów i medycyny w tym składzie - a po drugie, zdobywanie pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Oczywiście Komitet ma swoje struktury oraz komisje. Świetnym przykładem tego jest fakt, iż prowadzimy obecnie sztab przygotowań do paraolimpiady, który pozwoli nam określić dokładnie, czy działamy w sposób optymalny.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Mogę stwierdzić, że UKFiT zapewnił nam wystarczające środki na przygotowanie zawodników do igrzysk paraolimpijskich. Możemy prowadzić dzięki nim znacznie szerszą działalność. Być może zabrzmi to niepolitycznie, ponieważ zwykle mówi się, że środki są zbyt szczupłe, ale mam świadomość, jakie są realne możliwości i mogę stwierdzić, że środki, które otrzymaliśmy kształtują się na poziomie ub. roku. Niektórzy mogliby nam tego zazdrościć.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Ogromną część środków kierujemy w teren do naszych 50 organizacji i tutaj może nastąpić prawdziwa tragedia, o czym za chwilę. My te środki mamy. Pan prezes Włodzimierz Dobrowolski świadczył nam ogromną pomoc i gdyby nie pomoc PFRON w sensie zapewnienia protez, wózków i innego wyposażenia, a także bieżąca pomoc przy organizacji imprez, to nasza sytuacja byłaby nie do pozazdroszczenia. Tej pomocy nie da się przecenić.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Pan prezes Włodzimierz Dobrowolski oraz inni panowie z PFRON są członkami naszej komisji rewizyjnej oraz ogólnie biorąc władz Komitetu. Zwykle wystrzegam się wszelkich prognoz medalowych, aczkolwiek znajdują się one w przedstawionym przez nas materiale. Rzecz w tym, że w sporcie osób niepełnosprawnych obowiązują nieco inne reguły niż w sporcie, który reprezentują panowie prezesi Stanisław Paszczyk i Wiktor Krebok, ponieważ nasze wyniki są osiągane przy wielkim wysiłku, ale jednak konkurencja jest nieco słabsza.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">W Atlancie zdobyliśmy 35 medali, w tym 13 złotych. Wynik ten znacznie poprawimy w Sydney i świadczą o tym w sposób naturalny nasze osiągnięcia na półmetku paraolimpijskim. Należy dodać do tego trudną do przewidzenia liczbę medali, które z pewnością zdobędą zawodnicy o nieznacznym upośledzeniu umysłowym. Nie wiemy w tym momencie, jakie będą obowiązywać limity itd. Wszystko wskazuje na to, że będzie to silna i liczna ekipa.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Podam państwu dwa przykłady w tym zakresie. Udało nam się uzyskać 7 miejsc dla pływaków podczas igrzysk w Atlancie. Już w tej chwili na podstawie rankingu mamy takich miejsc 15. W lekkoatletyce mieliśmy 17 miejsc, obecnie wiadomo, że otrzymamy co najmniej 25.</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Możemy spoglądać optymistycznie przyszłość. Będziemy kształtowali strukturę Komitetu, bo oczywiście sam fakt powołania jeszcze o niczym nie przesądza i wszystko zależy od tego, jakimi treściami wypełnimy tę strukturę. Jestem dobrej myśli, w przeciwnym przypadku nie szukałbym rozwiązań, które mogłyby się okazać kulą u nogi.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Specyfiką tego sportu jest to, że zawodnicy pracują, uczą się i studiują. Oni muszą trenować i powinni mieć możliwość robienia tego na miejscu, czyli w szkole, przy uczelni i w pracy. W przedstawionym materiale temat ten został poruszony. Wynika z tego ścisła łączność z niewielkim obciążeniem i centralnym szkoleniem.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Chcę powiedzieć o zagrożeniach. Zresztą mówił o tym pan poseł Mieczysław Czerniawski. Znamy sytuację i wiemy, jakie mamy w Polsce problemy z wprowadzaniem poszczególnych reform, ale chciałbym pokazać państwu, jakie występują problemy z przebiciem się do tych, którzy w powiecie, mieście czy też województwie dysponują środkami. Chodzi o niewielkie organizacje. W tej chwili jedna z nich już się zlikwidowała - miało to miejsce w Suwałkach - i grozi to także innym organizacjom. Problem polega na tym, że środki są znacznie mniejsze, a interpretacja owego nieszczęsnego art. 118, to temat, którego boję się poruszać, ponieważ jest to przerażające.</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Przewiduję, że w najbliższych miesiącach likwidacji ulegną kolejne organizacje, ponieważ nie mają one środków na jednopokojowy lokal i opłacenie telefonu. To jest pewne minimum. Dysponuję środkami rozdzielanymi centralnie, ale tu nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Odwołuję się do państwa rozsądku, ponieważ nie chodzi o to, żeby coś nowelizować. Jest bardzo wiele interpretacji prawnych. Mój prawnik daje mi taką interpretację, która jest dla mnie wygodna. Wierzę temu prawnikowi, bo jest to bardzo dobry fachowiec. Interpretacja jest taka, że art. 118 umożliwia te działania w przypadku, gdy w strukturach lokalnych, na samym dole występuje dobra wola.</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Problem polega na tym, żeby przekonać władze lokalne do udzielenia chociaż minimalnych środków. Przecież nie możemy w pełni centralnie finansować tego układu. Mijałoby się to z celem. Z całą odpowiedzialnością, i na podstawie wieloletnich doświadczeń, stwierdzam, iż boję się następnego spotkania, kiedy to - być może - będą musiał z przykrością stwierdzić, że w moim zrzeszeniu nie mam już 50 organizacji, ale 30 lub 40.</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Nie chcę kończyć pesymistycznym stwierdzeniem. Pragnę zapewnić państwa, że sport niepełnosprawnych zawsze ma na celu, by przede wszystkim nie krzywdzić tych osób. Bardzo się staramy służyć tym ludziom jak najlepiej. W tych staraniach wielką pomocą są spotkania z naszym prymasem Józefem Glempem. One odbywają się w Wielką Środę i serdecznie na nie zapraszam. Niepełnosprawni sportowcy w wielu przypadkach z wiary czerpią siłę do uprawiania sportu.</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Są to osoby często bardzo poszkodowane, aczkolwiek nie dotyczy to samej czołówki. Występują w tym przypadku problemy ze wzrokiem, a także dobrego oprotezowania itp. Sądzę, że sobie poradzimy i staramy się działać w taki sposób, żeby nie robić z tych sportowców wtórnych inwalidów.</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuSportuNiepelnosprawnychStartWitoldDluzniak">Mogę państwa zapewnić, że podczas igrzysk paraolimpijskich, podobnie jak podczas igrzysk olimpijskich będzie grany Mazurek Dąbrowskiego, polska flaga będzie wciągana na maszt i będziemy mieli wiele radości i satysfakcji z tych sukcesów naszych niepełnosprawnych sportowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Jako dziennikarz od lat przychodzę na posiedzenia Komisji, by przysłuchiwać się obradom. W dzisiejszej dyskusji zabrakło mi jednego wątku. Wiążą się on ze szkołami mistrzostwa sportowego. Nie znam tego raportu. Mogę stwierdzić, że mam wiele zastrzeżeń do programu niektórych szkół, sposobu naboru kandydatów - uczą się w nich prawdziwe talenty, ale są także tacy, którzy nie zasługują na to, by być ich uczniami - ale bronię samej idei i istnienia.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Proszę pamiętać, że naszym obowiązkiem jest dbanie o to, by kandydaci na wybitnych sportowców mogli zdobywać wykształcenie. Przy dzisiejszym obciążeniu treningowym wiążącym się z koniecznością spędzania ponad dwustu kilkudziesięciu dni na zgrupowaniach, wyrwanie dziewczynki lub chłopca ze szkoły bez systemu szkół mistrzostwa sportowego, gdzie jest inna dyscyplina, a kadra dydaktyczna inaczej podchodzi do kwestii dydaktycznych, mogłoby poważnie zakłócić cykl kształcenia szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Uczniowie tych szkół czasami nie kończą roku szkolnego w normalnym czasie. Zdarza się, że bez powtarzania klasy rozkłada się to na dwa lata. Istotne jest to, że oni kończą szkołę i nie zostają bez wykształcenia, tak jak to miało miejsce w przypadku wielu polskich sportowców w latach 40-tych 50-tych i 60-tych, którzy kończyli karierę i ledwo umieli czytać i pisać.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Nie możemy pominąć całej tej kwestii. Co do pustych miejsc w tych rubrykach, to czasami wynikają one z podwójnej przynależności. Na przykład, jeżeli jest żeglarski ośrodek sportowy - baza Mrągowo, to jest to ośrodek przygotowań olimpijskich, tak dla młodych żeglarzy, jak i starszych żeglarzy. Tacy zawodnicy, jak Tomasz Jakubiak i Tomasz Stańczyk, są to uczniowie takiej właśnie szkoły. W tym roku zdobyli oni kwalifikację olimpijską w klasie 470, a zaraz potem zdobyli mistrzostwo świata juniorów.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Wśród 18 kadrowiczów w siatkówce - mówił o tym pan prezes Wiktor Krebok - jest 10 chłopców, których pamiętam ze szkoły mistrzostwa sportowego. Takie przykłady można mnożyć. Oczywiście występują braki i mankamenty, ale należy pamiętać o tym, że zawodnicy często przeszli już do grupy seniorów, tak jak to miało miejsce w przypadku szkoły rzeszowskiej. Młodzi siatkarze, którzy pobierali w niej naukę, grają obecnie w różnych klubach, ale należy pamiętać o tym, że są to wychowankowie szkoły mistrzostwa sportowego. Zdobyli oni mistrzostwo Europy oraz mistrzostwo świata juniorów. Wszyscy zazdroszczą nam tego sukcesu i pytają, w jaki sposób został on osiągnięty.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#RedaktorProgramuPolskiegoRadiaLeslawSkinder">Takich przykładów można znaleźć więcej. Należy przy tym pamiętać o tym niezwykle istotnym elemencie edukacyjnym. Chodzi o to, żeby zawodnicy ci mieli zapewnioną przynajmniej maturę. Oczywiście jest bardzo istotne, czy te środki są prawidłowo wydawane, absolutnie nie podaważam raportu Najwyższej Izby Kontroli. Proszę o to, żeby członkowie Komisji mieli na uwadze, że szkoły te są potrzebne ze względu na fakt, iż musimy pamiętać o tym, by młodzi sportowcy również byli wychowywani i edukowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Przygotuję dokładny raport na ten temat. Chodzi o to, by nie było posądzeń, iż mówimy nieprawdę. Istotne wydaje mi się, że skoro wiemy, iż 7% Polaków ma wyższe wykształcenie, to musimy sobie również zdać sprawę, że takim wykształceniem dysponuje ponad 60% polskich olimpijczyków. Za mało o tym mówimy. Jest to swoisty fenomen, że ośmiokrotnie więcej olimpijczyków kończy wyższe studia niż ma to miejsce w przypadku wszystkich mieszkańców naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Dbałość o wykształcenie polskich sportowców jest to ogromny sukces całego polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W planie pracy naszej Komisji znajduje się temat szkół mistrzostwa sportowego. W odpowiednim momencie do niego wrócimy wraz z omówieniem raportu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie przygotowań naszych ekip do igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich? Nie stwierdzam. W tej sytuacji przyjęliśmy informację na ten temat. Zagrożenia zostały wyartykułowane, zwłaszcza, jeżeli chodzi o kwestię sfinalizowania rozwiązania systemowego w zakresie opieki medycznej.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście istotna jest również kwestia przeznaczenia środków publicznych na uruchomienie laboratorium spełniającego wszystkie parametry Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Jeden z panów posłów pytał o zapasy. Chcę stwierdzić, że trener kadry został zwolniony właśnie ze względu na brak postępów w szkoleniu zawodników oraz brak sukcesów sportowych. W Atlancie zapaśnicy zdobyli 5 medali, w zawodach mistrzowskich w 1997 r. zdobyli 2 medale, natomiast w 1998 r. - żadnego. Z powyższej przyczyny Związek zwolnił trenera, chcąc szukać innych, lepszych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym zapytać, czy w prezydium lub wszyscy członkowie Komisji dysponują kolejną ekspertyzą dotyczącą art. 118? Chodzi mi o ekspertyzę wykonaną przez pana prof. Cezarego Kosikowskiego.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Słyszę, że państwo nie znają tej ekspertyzy. W związku z tym pozwolę sobie ją zacytować, ponieważ wprawiła mnie ona w osłupienie.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Pytanie brzmiało: czy gmina może dofinansować imprezy sportowe realizowane przez kluby sportowe. Odpowiedź zawarta w ekspertyzie jest nastęująca:</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">"Z ustawy o samorządzie terytorialnym wynika, że do zadań własnych gminy polegających na zaspokajaniu zbiorowych potrzeb wspólnoty, należą także sprawy z zakresu kultury fizycznej, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych. Współczesne kluby sportowe mają przede wszystkim charakter podmiotów prywatnych. Właściciele klubów sportowych są najczęściej właścicielami klubowych urządzeń, a nawet właścicielami praw do zawodników klubu.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Kluby nie realizują celów publicznych, nawet jeżeli dostarczają, często jedynej w danej miejscowości, rozrywki i wypoczynku. To nie jest cel publiczny. Społeczeństwo nie może korzystać z obiektów klubowych w sposób darmowy. Kluby wynajmują odpłatnie swoje obiekty szkołom i prywatnym podmiotom, nie ma więc żadnych podstaw prawnych, aby kluby sportowe uznawać za podmioty publiczne, w znaczeniu ustalonym wyżej, podobnie jak nie ma podstaw do uznawania, że kluby sportowe realizują cele publiczne dotyczące zadań gminy. Jeżeli w Polsce uchował się jeszcze jakikolwiek gminny, miejski klub sportowy, to ma on charakter zakładu budżetowego i powinien być dotowany w trybie art. 117".</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Proszę państwa, to jest czysta paranoja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proszę państwo, to jest jedna z wielu opinii. Proponuję, żebyśmy sięgnęli do Diariusza Sejmowego z poprzedniego posiedzenia Sejmu, kiedy to przyszliśmy z posiedzenia Komisji i była udzielana odpowiedź na zapytanie pani posłanki Grażyny Staniszewskiej. Odpowiadał pan wiceminister Jerzy Miller. Prosiłbym zapoznać się z tym, a następnie pokazywać to tym urzędnikom, którzy twierdzą, że takie działania są niezgodne z ustawą o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście można to robić w taki sposób. Jeżeli chodzi o samorządy, występuje tylko takie utrudnienie, że decyzję tę musimy podejmować gremium stanowiące, czyli rada gminy. Rada ta musi w swojej uchwale w tej sprawie, albo w załączniku do uchwały budżetowej wymienić wszystkie podmioty, które realizują zadanie publiczne, jakim jest kultura fizyczna i sport.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan minister Jerzy Miller powiedział wyraźnie: kultura fizyczna i sport jest zadaniem publicznym i może być ono realizowane przez podmioty niepubliczne. Ustawa o finansach publicznych tworzy warunki konkurencji, ponieważ rozszerza liczbę podmiotów mogących występować o środki publiczne. Podmioty te to zakład budżetowy, jednostka budżetowa oraz osoby prywatne. Nie ma już tego zawężenia, które dotychczas występowało. Powstały warunki konkurencji, aczkolwiek druga strona podobnie jak my ma problemy z interpretacją zapisów tej ustawy i nie dla wszystkich jest jasne, że te warunki już istnieją.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że z czasem to zafunkcjonuje. Pytanie jest, czy ustawodawcy rzeczywiście chodziło o to, by utrudnić kontakty między organizacjami pozarządowymi, w tym podmiotami z zakresu kultury fizycznej. Oczywiście istnieją również inne stowarzyszenia, które muszą podlegać tej samej procedurze. Dotyczy to zakresu działania tak Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, jak i resortu zdrowia czy PFRON.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Krytyka tego rozwiązania płynie ze wszystkich stron. Pytanie jest, czy starczy woli politycznej, by zapisać to w inny sposób, być może nie w taki jak przedtem, ale nie utrudniający funkcjonowania tego bardzo ważnego sektora społeczeństwa obywatelskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Są dwa sposoby załatwienia tej sprawy. Pierwszy z nich to ten, o którym mówił pan poseł Mieczysław Czerniawski, czyli szybka inicjatywa poselska. Pytanie jest, w jakim kierunku miałaby ona pójść. Czy w kierunku zachowania możliwości podejmowania decyzji przez zarządy, organy wykonawcze lub osoby upoważnione do dotowania m.in. stowarzyszeń kultury fizycznej, ze środków publicznych?</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy może w kierunku wyłączenia np. tych zadań publicznych, które realizują samorządy, spod działania ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że prawdziwym problemem jest kwestia realizowana w kontekście ustawy o finansach publicznych. Chodzi mi o kwestię zamówienia publicznego. Tu jest niebezpieczeństwo, ponieważ jeżeli zrobimy zamówienie publiczne na imprezy integracyjne dla osób niepełnosprawnych, to przecież "Start" wcale nie musi wygrać konkurencji związanej z zapytaniem ofertowym lub formą przetargu.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nie wspominam już o związkach sportowych. Ich sytuacja jest specyficzna, ponieważ ustawa mówi, że w jednej dyscyplinie może funkcjonować tylko jeden związek itd.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że w najbliższym czasie pojawi się taka inicjatywa poselska, ponieważ organizacje pozarządowe bardzo głośno reagują na te problemy.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Podam państwu jeszcze dwa przykłady. Otóż spędziłem wczoraj cały dzień na zebraniu w Zielonej Górze, a wcześniej uczestniczyłem w zebraniu sprawozdawczo-wyborczym Wielkopolskiego Szkolnego Związku Sportowego i starałem się pokazać, że to o czym mówimy jest możliwe w ramach obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pierwsza kwestia jest taka, że powiaty mają bardzo mało środków finansowych. W niektórych przypadkach w odpowiedniej rubryce jest wpisane zero. Okazuje się, że starosta Wrześni podjął decyzję nie  mając uchwalonego budżetu i mając zero w tych działach dotyczących dofinansowania zajęć sportowych w czasie ferii zimowych we wszystkich obiektach, które przejął jako starosta, znajdujących się na terenie szkół ponadpodstawowych. Tak więc jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Starosta ten pokazał projekt budżetu, w którym Ministerstwo Finansów zaznaczyło dwie kreski w tych działach. Mimo to przeznaczył on 100 tys. zł na organizację współzawodnictwa szkół ponadpodstawowych, dofinansowanie międzyszkolnego ośrodka sportu, organizację wyjazdów itd.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Starosta ten odbył spotkanie z przedstawicielami wszystkich organizacji i stowarzyszeń kultury fizycznej z terenu powiatu i stwierdził na koniec "To jest moja polityka. Oczekuję od was propozycji kadrowej dotyczącej osoby, która będzie się u mnie w starostwie zajmować tymi kwestiami".</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wydaje mi się, że ten przykład dobrze pokazuje, że jednak można. Sądzę, że musimy bardziej działać w sferze pewnego lobbingu, czy też oddziaływania politycznego.</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Działacze lubuskiego TKKF bardzo narzekali na władzę. Odpowiedziałem im, że ocena władzy dokonuje się raz na cztery lata i wtedy można o czymkolwiek zadecydować. Reszta jest to po prostu konsekwencja i albo ktoś chce uczestniczyć w życiu publicznym, albo nie.</u>
          <u xml:id="u-54.16" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tyle, jeżeli chodzi o fakty, które mają miejsce. Oczywiście my nie jesteśmy tylko po to, żeby interpretować przepisy, ale również po to, by je zmieniać i ułatwiać życie działaczom samorządowym i sportowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Proponowałbym, żebyśmy zainteresowali się kwestią, czy przypadkiem nie wraca pomysł wyłączenia akademii wychowania fizycznego z resortu kultury fizycznej. Uczelnie te kilkakrotnie były przez nas obronione. Jest ich raptem kilka i mają one charakter wyższych szkół zawodowych, podobnie jak akademie medyczne.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Według mojego rozpoznania, jeżeli resort sportu nie będzie dbał - tak jak do tej pory to czyni - o te uczelnie, to staną się one uniwersyteckimi wydziałami wychowania fizycznego i nie otrzymają żadnego wsparcia, tak jak to ma miejsce w przypadku wszystkich uczelni podlegających resortowi edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym pana posła Józefa Bergiera o skomentowanie tej wypowiedzi, ponieważ jest on również członkiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselJozefBergier">Myślę, że powinniśmy wzmocnić nasze działania dotyczące tej kwestii. Dyskutowaliśmy o niej z rektorami tych uczelni podczas posiedzenia, które odbyło się na warszawskiej AWF. Zajęliśmy wtedy określone stanowisko. Wiemy, że rektorzy wystąpili z petycją w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselJozefBergier">Sądzę, że należy koordynować te działania i myślę, że byłoby warto, by przedstawiciele naszej Komisji spotkali się z panem prezesem Jackiem Dębskim i zaktualizowali nasze starania o to, by akademie wychowania fizycznego zachowały swoją tożsamość i nie zostały przyłączone do uniwersytetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że na niektóre sprawy można by zareagować od razu. Wprawdzie nie ma już pana ministra Wiktora Kreboka, ale pragnę prosić panów dyrektorów z UKFiT o przekazanie panu prezesowi Jackowi Dębskiemu informacji, że nasza Komisja z półrocznym wyprzedzeniem przygotowuje plan swojej pracy i wysyła go do wszystkich instytucji, które będą współpracowały przy jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Być może nie mamy szczęścia lub wyczucia i nie potrafimy zaplanować takiego tematu, który mógłby zainteresować pana prezesa Jacka Dębskiego. Dostępujemy zaszczytu obecności pana prezesa na naszym posiedzeniu dopiero w sytuacji, gdy obecność tę wymusimy. Może sprawy, które omawiamy nie wydają się panu prezesowi istotne i zbieżne z zainteresowaniem jego resortu i dlatego nie możemy pana prezesa gościć na naszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeszcze raz proszę o poinformowanie pana prezesa Jacka Dębskiego, że tym razem naprawdę występuje potrzeba jego obecności na naszym posiedzeniu. Niektóre sprawy mogłyby uzyskać szybszy bieg, gdyby pan prezes przybył do nas i jasno stwierdził, jakiego wsparcia i jakich działań od nas oczekuje. Niestety, pan prezes się u nas nie pojawia i przez cały czas mamy do czynienia z pewnym domniemaniem.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ta niepewność powoduje niepokój środowiska sportowego, które nie powinno się tym zajmować, ale powinno włączyć się w realizację określonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby się jeszcze wypowiedzieć w sprawach różnych? Nie stwierdzam. Wobec wyczerpania porządku obrad, zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>